Anna Wiśniewska „Mimo wszystko lubię Zaczarowaną Krainę” W
Transkrypt
Anna Wiśniewska „Mimo wszystko lubię Zaczarowaną Krainę” W
Anna Wiśniewska „Mimo wszystko lubię Zaczarowaną Krainę” W Misiowej Krainie żyła sobie rodzinka bardzo kochających się misiów- mama Mania, tata Hipolit, dziadek Leon, babcia Stasia oraz mały miś Pacuś i jego siostra Pysia. Pacuś uwielbiał bawić się ze swoją siostrą w chowanego i malować palcem na miodzie swoje ulubione modele aut. Pacusiowi marzyły się dalekie wyprawy do innych krajów, ponieważ bardzo lubił poznawać nowych kolegów i koleżanki. Pewnego niedzielnego popołudnia cała rodzina Misiów wybrała się na wspólny piknik do Stumilowego Lasu. Pacuś i Pysia bardzo lubili te popołudniowe rodzinne wyprawy, gdyż dziadek Leon opowiadał im wtedy przeróżne historie. Niektóre były śmieszne, inne przerażające a jeszcze inne przenosiły ich w zaczarowany świat i wyobrażali sobie, że są np. smerfami, albo muminkami. Zawsze z radością wdrapywali się dziadkowi na kolana i z uwagą słuchali niekończących się opowieści. Babcia Stasia piekła na te wyprawy ich ulubione snikersowe ciasteczka. Wkładała w ich przygotowanie całe swoje serce. Kiedy dzieci dostawały woreczek z ciasteczkami rzucały się Babci na szyję by wyrazić swoją radość, miłość i wdzięczność za te smakołyki. Tego popołudnia postanowili spędzić czas nad Zaczarowanym Jeziorem, który znajdował się w samym środku Stumilowego Lasu. Było tam przepięknie – przez wysokie drzewa przebijały się promyki słońca, woda była ciepła i czysta, dlatego od czasu do czasu można było w niej zobaczyć przepływającego raka. Pacuś razem z Tatą i Pysią wypłynęli na sam środek jeziora, by złowić na kolację pyszną rybę, z daleka machała do nich Mama i Babcia. Dziadek zaś udał się do lasu w poszukiwaniu gałęzi na ognisko… Powoli zaczynał zapadać zmrok. Tata rozpalił ognisko, a Pacuś i Pysia wdrapali się Dziadkowi Leonowi na kolana i … - Dziadziu opowiedz nam jakaś ciekawą historie, prosimy…!!! - Dobrze moje kochane urwisy dziś opowiem Wam o „Zaczarowanej Krainie Chmurolandii”. Posłuchajcie…. Za górami, za lasami, za dalekim horyzontem, gdzieś wysoko w górze, jest Zaczarowana Kraina – Chmurolandia. W Krainie tej wszystko jest piękne i kolorowe. 1 Rosną najbardziej niezwykłe kwiaty na świecie a wśród nich królowa kwiatów – czerwona róża. Jej zapach jest tak intensywny, że rozchodzi się po całej Chmurolandii. Drzewa są obsypane kwiatami jakby cały czas była wiosna, a na niektórych z nich są już pyszne, soczyste owoce takie jak jabłka, banany, gruszki i wiele wiele innych. Rosną tam też palmy kokosowe i wiecie, gdy się zamknie oczy i podskoczy to można zerwać kokos i wypić z niego smaczne mleko, takie jak lubicie pić codziennie rano. Chmurolandia to miejsce gdzie mieszkają wszystkie zwierzęta świata, począwszy od tych najmniejszych jak np. mrówka do tych największych jak słoń czy żyrafa. W tej zaczarowanej Krainie wszyscy bardzo się lubią i są dla siebie uczynni i życzliwi. Chmurolandia to takie miejsce, w którym wszyscy chcą mieszkać, ponieważ każdy tam czuje się dobrze, nikt nie chodzi smutny, ani nikt nie choruje. Mieszkańcy tej Krainy są bardzo szczęśliwi. - Dziadku – zapytał Pacuś – a gdzie jest dokładnie ta Kraina? Pojedziemy tam kiedyś na wycieczkę? Weźmiesz nas tam? - Niestety Pacusiu do tej Krainy każdy musi dotrzeć sam. Kiedy będziesz już gotowy na to żeby do niej wyruszyć i w niej zamieszkać to po prostu tam pójdziesz… - Ale kiedy będę wiedział, że jestem gotowy, Dziadku? Ja chcę już tam iść… - Ja też, ja też – odezwała się Pysia - Oj Pacusiu, na razie nie możesz tam iść, ale kiedyś przyjdzie taki moment, że pójdziesz. A skąd będziesz wiedział, że jesteś gotowy? … Poczujesz to swoim dobrym misiowym serduszkiem… Na razie tego nie rozumiesz, ale jak trochę podrośniesz to sam się przekonasz że to nie takie trudne. - Dziadku, ale dlaczego każdy idzie tam sam? Ja chcę pójść razem z Pacusiem, przecież zawsze chodzimy wszędzie razem… - Pysiu moja kochana, każdy idzie tam sam, ponieważ nie wszyscy są gotowi, żeby zamieszkać w Chmurolandii w tym samym czasie. Nie martw się, nie będziesz tęsknić,bo w Zaczarowanej Krainie jedna z zasad brzmi tak: Ci, którzy już w niej są, troszczą się o tych, których kochają i codziennie posyłają im zaczarowany uśmiech prosto do serduszka i w ten sposób zawsze są razem. 2 - Dziadku a czy Ty chcesz już iść do Chmurolandii? Jesteś już gotowy? - Pysiu bardzo chcę już tam być i myślę, że już niedługo będę gotowy, żeby tam zamieszkać - A co tam będziesz robił? Oprócz tego, że będziesz nam przysyłał zaczarowane uśmiechy? - Hmm, będę robił to, co lubię najbardziej – zbierał miód, a potem robił z niego słodkie ciasteczka. Będę też opowiadał bajki wszystkim, którzy będą chcieli mnie słuchać tak jak Wy. - No dobrze moje kochane misiątka, na dziś już wystarczy opowiadań o Zaczarowanej Krainie. Myślę, że pora już myć zęby i kłaść się spać. Może dziś przyśni Wam się Chmurolandia i jutro opowiecie mi Wasze piękne sny. Misie położyły się spać w swoim czerwonym namiocie, myśląc o tym, co jeszcze mogłyby zobaczyć w Zaczarowanej Krainie, o której opowiadał Dziadek Leon. Następnego ranka po szybkiej porannej toalecie w jeziorze, Rodzinka misiów zjadła śniadanie i wyruszyła w drogę do domu. Pacuś i Pysia całą drogę zadawali dziadkowi pytania o Krainę, o której opowiadał im wczoraj przy ognisku, byli bardzo zaciekawieni tym miejscem i cieszyli się, że Dziadek obiecał im, że na pewno kiedyś tam dotrą i że będzie tam na nich czekał. Wytłumaczył małym misiom, że On na pewno dotrze tam pierwszy, ponieważ jest dużo starszy, ale żeby się nie martwili, bo przecież będą czuć zaczarowane uśmiechy w swoich serduszkach... Gdy dotarli do domu, Dziadka Leona zaczęło boleć serce, położył się do łóżka i czekał na pana doktora. Pan doktor, gdy przyjechał zbadał Dziadka i powiedział, że musi jechać do szpitala, bo jest bardzo chory… Dziadek leżał w szpitalu cały tydzień, ale Pacuś i Pysia nie mogli go odwiedzić, ponieważ Dziadek potrzebował dużo spokoju i musiał dużo spać. Mama Mania mówiła, że Dziadziuś przygotowuje się do drogi do Chmurolandii i że mamy narysować mu piękną laurkę, żeby mógł ją zabrać ze sobą do Zaczarowanej Krainy. Mama zaniosła laurkę a po powrocie powiedziała misiom, że Dziadek bardzo ich kocha i dziękuje im za piękne serce, które dla Niego zrobili. Przytuliła też mocno Pacusia i Pysie i powiedziała im, że Dziadek odszedł już do Chmurolandii, bo był gotowy, żeby tam zamieszkać. Małym misiom, zrobiło się wtedy bardzo smutno i zaczęli płakać, ale Mama Mania przypomniała im wtedy 3 wszystko, co Dziadek Leon opowiadał im o Zaczarowanej Krainie, a także to, że teraz będzie im przesyłał uśmiechy, bo bardzo ich kocha i chce być blisko ich misiowych serduszek. 4