przewodnik_2004_cz1.

Transkrypt

przewodnik_2004_cz1.
!""#$% &#'(
&#'(
)#*"#% (
(
%#$% &#'()#*+ ! %,, ,!
,!
-,.
/"010"
.-
(!,!$,2
,
,/3
%45
%45
"'
"'
46$
46$
$
/
/
7,/!,
7,/!,
8-*.
8-*.
429
429
:;;<
:;;<
3
3
"'(8-*.
(429
=>3
=>3
46$
("'(
'28?
(8-*.
(429
,
3
,
3
7
.-
!,
3
3
#'-
("'(8-*.
(
*?(429
!3
!3
*.'!
'
$
,6/!
-
./@?
3
./@?
3
-"
-"
"'(8-*.
(429
-""
-""
46$
(/(7,/!,
-"""
-"""
%45(
*3
*3
,6/!
-
:;;<
Lista uczniów zaangaĪowanych w prace związane
z tworzeniem przewodnika ze szkół podstawowych
w Rytwianach, Strzegomiu i Sichowie DuĪym
Adamczyk Kamil
Adryjan Dominika
Anioł Anna
Bąk Dariusz
DorosiĔska Dagmara
Drzazga Karolina
Gaj Justyna
GĊca Agata
Godzwon Paulina
Grzybowska Karolina
Jakóbik Anna
KaraĞ Paweł
Karbowniczek Kamil
Komendołowicz Marcinek
Lachowska Daria
Lasota Paulina
Linowski Łukasz
Pieprzyki Michał
Sojda Dariusz
Antosiak Karolina
Bator Martyna
Bąk Łukasz
Cepil Dominika
GĊca Joanna
Gondek Kamil
JaguĞ Justyna
Kozieł Renata
Krawczyk Przemysław
Lampart Marlena
Łukaszek Anna
Maükowska Ewelina
Piotrowski Mateusz
Porczek Katarzyna
Rzepa Krystian
Sojda Sylwia
SowiĔska Sylwia
Stefaniak Adrian
Szul Marlena
Walenciak Edyta
Widanka Magdalena
Widanka Sylwia
Wieczorek Michał
Wnuk Dawid
Bobrowski Kacper
Dąbrowski Piotr
Kalina Konrad
KamiĔska Natalia
KaraĞ Damian
Kargulewicz Adrian
Komendołowicz Katarzyna
Kopeü Daniel
Kozioł Kamil
Król Jakub
Linowska Milena
MaciąĪek Marlena
Opałka Kamil
Płatkowska Paulina
Prostak Jakub
Wawrylak Marta
WoĞ Piotr
WoĞ Tomasz
Zgrzywa Tomasz
ĩyła Kamil
Bator Agata
Batorski Norbert
Broczkowska Justyna
Glica Renata
Godzwon Adrian
Gozdek Natalia
Habzda Karolina
Jastrząb Monika
Kijanka Marlena
Kosterska Dominika
Pabian Tomasz
Rajca Justyna
Stefaniak Angelika
StĊpieĔ Adrian
Strycharz Ariel
Walkowicz Marcin
Wawrylak Jakub
WoĞ Aleksandra
Bator Kamil
Bąk Arkadiusz
GardyĔski Franciszek
GĊca Klaudia
Głodo Krzysztof
Gozdek Mateusz
JaguĞ Krzysztof
KaraĞ Piotr
Karbowniczek Anna
KaĨmierski Dawid
Kozieł Damian
Krasa Mateusz
KuraĞ Jarosław
Lachowska Patrycja
Majczak Sebastian
Mich Daniel
Noga Joanna
Piotrowska Agata
Rajca Kamil
Rugała Magdalena
Wyraz Ewa
Bednarska Maria
Gajdowska Alicja
Gajdowska Agnieszka
GĊca Kamil
Grabka Monika
Hara Krzysztof
Kalina Klaudia
Kalina Mateusz
Kargulewicz Hubert
KĊdzierski Grzegorz
Komendołowicz Anita
Komendołowicz Adrian
Kostka Patrycja
MaciąĪek Joanna
Malinowski Rajmund
Płatkowski Mateusz
Prostak Małgorzata
Rajca Mateusz
Rugała Marek
Szewczyk Ewelina
Szewczyk Karol
Wawrylak Marcin
WoĞ Małgorzata
Zarzycka Wioletta
Adamczyk Aleksandra
Adamczyk Anna
Adamczyk Jarosław
Adamczyk Małgorzata
Bąk Paulina
Bąkowski Kamil
Bednarska Anna
CieĞlik Monika
Dzieciuch Anita
Dzieciuch Monika
Filak Justyna
Filipkowska Ilona
Gawłowicz Beata
Gawłowicz Iwona
Grabowska Monika
Jarzyna Monika
Krasa Iwona
KwiecieĔ Sebastian
Macias Patryk
Mnich Kamil
Opala Łukasz
Pawlak Izabela
Pszczoła Adam
Rogala Katarzyna
Saramak Katarzyna
Seremak Justyna
Smolik Barbara
Stryszowska Ewa
SuroĔ Agnieszka
Tutak Adam
Wąsik Dawid
ĩyła ElĪbieta
Borycka Ewelina
Czerwiec Monika
KĊpiĔska Michalina
Stawiarz Weronika
!?
Przedmowa
WstĊp
ROZDZIAŁ I
Rytwiany i okolice
Historia Rytwian, pochodzenie nazw miejscowych
Postacie historyczne
Zabytki i ciekawe miejsca
Lokalne legendy i podania
Zwyczaje i tradycje, dawne przedmioty codziennego uĪytku
Instytucje i przemysł
Gmina Rytwiany w przyszłoĞci
ROZDZIAŁ II
Strzegom dawniej i dziĞ
Zabytki i urokliwe miejsca
ƒ Historia Strzegomia
ƒ Strzegomska Perła
ƒ Tajemnice kapliczek
ƒ Spacerkiem po ziemi strzegomskiej
ƒ Ogród marzeĔ
Z Īycia Szkoły Podstawowej w Strzegomiu
ƒ Publiczna Szkoła Podstawowa w Strzegomiu
ƒ Migawki z Īycia szkoły
ƒ Klub młodych talentów
ƒ Mała galeria twórczoĞci dzieciĊcej
I parĊ słów jeszcze o Ziemi Strzegomskiej
ƒ Moja miejscowoĞü za dwadzieĞcia lat
ƒ Wspomnienia z okresu okupacji
ƒ TwórczoĞü miejscowego rzeĨbiarza
ƒ I parĊ słów jeszcze
ROZDZIAŁ III
Sichów DuĪy i okoliczne miejscowoĞci
ƒ Sichów DuĪy
ƒ Sichów Mały
ƒ ĝwiĊcica
Bibliografia
-6( 6 2/?A /, .63
$
- &, /( *
'2 8?
( *. ' '
=
( !
' 8
!
,/ ,9 - B
$@
, .2 ( 2 /? A / ,
,9 @ ,
A > 9 >,
B *@ ( @ ,/?( - 2/
@B2
-/25-
>(
.@9-,B-6,
6C - @
/ /
9
,
9/9B
,
-. -@- -@6 @
- / /,C B $- @ 6/2
( 6.( .,2
,B?/-,2A
9 8-9 @
@ - @ ?-?B
/?A( 2/ - , ,- ,( 2 B - @( 2 @
3 8- ( 2 ,9 -( .
- 9 ,/ @ A @
9
?B
,6/
- @ @?3 /(
/ !
?!.$,2
!.$,2
/?B
?
!.$,2
/?B
/?B
72( 2 - , -,2 /,
,/ , / ?2
/B 89 A 2 ,/ .2
.(
.2,9@B
"'
8-*.
429
*@
*@
' liczy około 6500 mieszkaĔców. W jej skład
wchodzi 15 sołectw. Są to:
Grobla
Kłoda
Niedziałki
Pacanówka
Podborek
Ruda
Rytwiany
Sichów Mały
Sichów DuĪy
Strzegom
Strzegomek
Sydzyna
Szczeka
ĝwiĊcica
TuklĊcz
Herbem gminy jest podkowa złota ocelami do góry,
w niej krzyĪ kawalerski złoty, umieszczony w
błĊkitnym polu tarczy. PoĞrodku górnej krawĊdzi
tarczy umieszczony wizerunek jastrzĊbia ze złotymi
dzwonkami u nóg, trzymającego w łapie taką samą
podkowĊ z krzyĪem jak na tarczy.1
Historia naszej gminy siĊga okresu przedwojennego, kiedy ustawa sejmowa
z 2 sierpnia 1919 r. administracyjnych organizacji władz
administracyjnych podzieliła Królestwo Kongresowe na 5 województw
1
Statut Gminy Rytwiany w : Rozdział I, & 2.1.
( miĊdzy innymi powstało województwo
kieleckie). Na mocy dekretu w zakresie
organizacji samorządu powstała gmina
Rytwiany. W jej skład wchodziło wówczas 6
wsi. W 1954 r. reforma struktury administracji
terenowej
spowodowała
utworzenie
Gromadzkich Rad Narodowych. Na czele
GRN stali przewodniczący, tak było do czasu
wejĞcia w Īycie ustawy o utworzeniu gmin i
zmianie ustawy o Radach Narodowych z 29 listopada 1972 r. Wówczas na
mocy uchwały Nr XVII 79/72 Wojewódzkiej Rady Narodowej w Kielcach z
dnia 8 grudnia 1972 r. powstała gmina Rytwiany. Na jej czele stał Naczelnik
Gminy, ta funkcja od 1990 r. została zastąpiona stanowiskiem Wójta.
Początkowo siedziba UrzĊdu Gminy w Rytwianach (do 1946 r.)
mieĞciła siĊ w budynku, który do niedawna zajmowało przedszkole. W latach
1946 - 1990 siedzibĊ urzĊdu stanowił budynek naleĪący niegdyĞ do
NadleĞnictwa, który dzisiaj wynajmowany jest pod działalnoĞü handlową. W
1990 roku Urząd Gminy w Rytwianach został przeniesiony do nowo
wybudowanego budynku, w którym mieĞci siĊ do dzisiaj.
Okres
1919 -1943
Przedstawiciel samorządu
gminnego
nieznany
1944 -1946
1946 -1949
Feliks Gąsior
Tadeusz DorosiĔski
1949 -1973
1973 -1976
1976 -1979
1979 -1988
1988 -1998
Stanisław Karpacki; od 1954 r.
jako przewodniczący Rady
Gromadzkiej
Alfred Wójcik
Marek Godzwon
Józef PaliĞ
Czesław Pargieła
1998 -2002
od 2002
Mieczysław Madej
Grzegorz Forkasiewicz
Miejsce
urzĊdowania
budynek
przedszkola
j. w.
budynek
NadleĞnictwa
j. w.
j. w.
j. w.
j. w.
od 1990r.obecna
siedziba
j. w.
j. w.
$" +"
&*" "%"#
"%"#
(
(
Dzieje Rytwian siĊgają neolitu. Pierwszym właĞcicielem Rytwian jest
w XIII w. Piotr Bogoria, w początkach XIVw. Mikołaj z Kurowa herbu
Szreniawa. Kolejnym Wojciech JastrzĊbiec z Łubnic (od 1423 arcybiskup
gnieĨnieĔski i prymas Polski), który w 1436r. buduje lub rozbudowuje zamek
gotycki z XIV w.
Dobra zostają przekazane bratankowi Deresławowi, który w 1428r.
studiował w Uniwersytecie Krakowskim z Janem Długoszem. Za niegodziwe
postĊpowanie arcybiskup wydziedzicza bratanka, a majątek zapisuje
drugiemu bratankowi Janowi zwanego póĨniej RytwiaĔskim. W 1471 r.
Deresław wycofał siĊ z Īycia politycznego i osiadł w Rytwianach, gdzie
zmarł w 1477r.
Jego syn o tym samym imieniu zostaje kolejnym właĞcicielem. Po
Ğlubie jego córki ze Staszem KurozwĊckim dobrami zarządzają KurozwĊccy,
a z kolei ich córka wychodzi za mąĪ za Hieronima Łaskiego – polityka, który
przyjaĨnił siĊ z królem wĊgierskim Janem Zapolyą.
Po Ğmierci Łaskiego w 1542 r. majątek przeszedł w rĊce Īony,
a potem syna Albrechta, który sprzedał go Marcinowi Zborowskiemu.
NastĊpnymi właĞcicielami Rytwian zostali TĊczyĔscy. W latach 16201637, za panowania Jana TĊczyĔskiego dobra przeĪywały najĞwietniejszy
okres w swej historii: stały siĊ oĞrodkiem kultury dworskiej, bywali tu poeta
Andrzej Morsztyn oraz tłumacz i literat Walerian Otwinowski. Wtedy teĪ w
1621r. zostali sprowadzeni Kameduli. PodjĊli siĊ budowy koĞcioła
i klasztoru, który ukoĔczyli w 1627r.
Po Ğmierci J. TĊczyĔskiego włoĞci przejmuje córka Izabella i jej mąĪ
Łukasz OpaliĔski, który był człowiekiem wykształconym, posiadał prywatną
bibliotekĊ oraz sam był twórcą podrĊcznika architektoniczno- budowlanego.
Odznaczał siĊ wielkim patriotyzmem, który okazał podczas obrony zamku
rytwiaĔskiego w czasie potopu szwedzkiego, odpierając ataki wojsk
Rakoczego.
Po tych wydarzeniach Rytwiany tracą swą ĞwietnoĞü i po Ğmierci
Ł. OpaliĔskiego przechodzą w rĊce Jana OpaliĔskiego, który szybko umiera
i zostają we władaniu brata Stanisława, juĪ ostatniego pana na zamku.
W XVII w. rezydencjĊ przeniesiono do istniejącego dworu
magnackiego do Łubnic. Kolejnymi właĞcicielami byli Lubomirscy, Potoccy
i od 1897 r. Radziwiłłowie osiedleni w pałacu w Sichowie.
Rytwiany z osady rolniczej zostały uprzemysłowione w poł. XIX w.
Z inicjatywy Radziwiłłów powstały zakłady: cukrownia (1855- 1925), tartak,
cegielnia, gorzelnia, młyn, zakład remontowy maszyn rolniczych (1919r.).
W tym okresie wybudowano pałac w Rytwianach, gdzie po roku 1925
zamieszkał ks. Artur Radziwiłł, ostatni dziedzic Rytwian.
W czasie II wojny Ğwiatowej ( wrzesieĔ do listopad 1944) mieĞciła siĊ
w naszej miejscowoĞci Kielecka Wojewódzka Rada Narodowa.
Do chwili obecnej zachowały siĊ budowle z przeszłoĞci z
zachowanymi herbami pierwszych właĞcicieli. Niektóre zakłady
przemysłowe zostały rozbudowane i funkcjonują do dziĞ.2
- -an, rytwiaĔski, gm.; tarnob. E – 8 : połoĪone nad rzeką Czarną,
a jest tu wyĪłobienie wĞród wyĪyny zrobione przez wody spływające do
Wisły. W 1362 r. jest przekaz Ritwani, zaĞ w 1469 r. Rithffiany, u Długosza
Ritchfiany, czyli w wymowie Rytfiany. Od ryü, ryty był stpol. wyraz rytwina
= darĔ, wyryte sztuki ziemi, darnina. MieszkaĔcy takiej wyrytej, wyĪłobionej
w dolinie przez wody okolicy nazwani zostali Rytwiany (n. etn. oznaczająca
nazwanie ludzi od topografii terenu). 3
,1znamy kilkadziesiąt takich n. top. okreĞlających teren z rudą torfiastą
lub inną. 4
!
!
– nazwa miejscowoĞci pochodzi od wyrazu strzecha , strzeca. 5
- 1 nazwa pochodzi od kłód drzewa spławianych rzeką Czarną do
Wisły, znajdował siĊ tam port flisacki w okolicy paĔstwa Lampartów,
Bugajów. 6
&,
/@ 1 nazwa pochodzi od legendy przekazywanej z pokolenia na
pokolenie, kiedy to pan na Rytwianach wywoĪąc skarby z zamku przy
pomocy słuĪby, zabijał ich po kolei, aby nie wydali nikomu miejsca jego
ukrycia . Ostatni z chłopców przeczuł niebezpieczeĔstwo i uciekając zaczepił
o konar. Wtedy to pan zawołał: „tu klĊcz” i odciął mu głowĊ. Stąd wziĊła siĊ
nazwa miejscowoĞci. 7
2
Wioletta Zarzycka, Małgorzata Prostak kl. VI a, na podstawie J. Myjak Rytwiany i okolice, M. ZarĊbski Spacerkiem po ziemi
staszowskiej.
3
S. Rospond, Słownik etymologiczny.
4
S. Rospond, Słownik etymologiczny.
5
Na podstawie informacji pana Henryka Sikory ( etymologia ludowa).
6
Na podstawie informacji pana Henryka Sikory ( etymologia ludowa).
9
/
9
/
41
4 Bogoriów.
* @6 DEFG: 1 E<FGH 1 herbu JastrzĊbiec, biskup poznaĔski od
1396 r., biskup krakowski od 1412 r., a od 1423 roku arcybiskup
gnieĨnieĔski. WłaĞciciel Łubnic, Rytwian i Staszowa. Autor gramatyki
łaciĔskiej, właĞciciel wielkiej fortuny. W miejscowoĞci Beszowa osadził
zakon Paulinów, a w Rytwianach przed 1436 rokiem pobudował bądĨ
rozbudował juĪ wczeĞniej istniejący zamek. Miejsce, w którym zamek
został postawiony, miało walory obronne, poniewaĪ znajdowało siĊ w
rozlewiskach rzeki Czarnej. Przy nim powstał drewniany koĞciółek Ğw.
Wojciecha. W 1421 roku JastrzĊbiec obsadził zakon paulinów
w Klasztorze w Łubnicach. Wojciech JastrzĊbiec miał dwóch braci, jeden z
nich posiadał dwóch synów: Deresława i Jana. Zarząd Rytwian powierzył
Wojciech JastrzĊbiec Deresławowi, kiedy jednak ten sprzeniewierzył siĊ
mu, ograbiając stryja, został przez niego wydziedziczony, a majątek
związany z miejscowoĞcią Rytwiany przepisał JastrzĊbiec bratu Deresława,
Janowi. Odtąd nazywa siĊ go Janem z Rytwian albo RytwiaĔskim.
Arcybiskup zmarł w 1436 roku w Mnichowicach i zgodnie ze swoją
ostatnią wolą został pochowany w Beszowej.
$- DE<;I 1 E<JJH 1 bratanek arcybiskupa Wojciecha JastrzĊbca.
Z polecenia stryja sprawował zarząd nad włoĞciami w Rytwianach.
Studiował na Uniwersytecie Krakowskim (w 1428 r. figurował w spisie
studentów), jednym z jego towarzyszy był póĨniejszy wielki historyk i
kronikarz Jan Długosz. Po studiach waĪne w jego Īyciu staje siĊ uczucie do
Eufemii, córki ksiĊcia Bolesława Mazowieckiego. Chcąc zaimponowaü
wybrance i przyszłemu teĞciowi, musiał mieü duĪo pieniĊdzy, bowiem gdy
wybierał siĊ z wizytą na dwór ksiąĪĊcy, czynił to zawsze w paradnym
orszaku. Stało siĊ tak, Īe nie mogąc ich zdobyü z innego Ĩródła, obrabował
koĞciół w Beszowej, gdzie przechowywano kosztownoĞci i srebro naleĪące
do arcybiskupa JastrzĊbca, stryja Deresława. Arcybiskup wystąpił
przeciwko bratankowi i zbrojnie wybrał siĊ pod zamek w Rytwianach.
Ostatecznie musiał siĊ stamtąd wycofaü, jednak ukarał bratanka
wydziedziczając go. Deresław był wciąĪ za biedny dla Eufemii, wiĊc
wybrał siĊ na wyprawĊ, która by mu przyniosła duĪy dochód. Udał siĊ
wraz z druĪyną na południe kraju i zdobył zamek zatorski oraz KsiĊstwo
OĞwiĊcimskie. Został jednak zmuszony do oddania tego terytorium królowi
Władysławowi JagielloĔczykowi, który jednak obdarzył go starostwem
chmielnickim, a w 1442 roku zastawił mu starostwo sandomierskie z
miastem Sandomierzem. NastĊpny władca polski Kazimierz JagielloĔczyk
potwierdził w 1471 r. bratu Deresława Janowi RytwiaĔskiemu dzierĪawĊ
dóbr sandomierskich. Deresław za wierną słuĪbĊ został obdarzony przez
Kazimierza JagielloĔczyka tytułami kasztelana rozperskiego, wojewody
sieradzkiego,
sandomierskiego,
krakowskiego
oraz
kasztelana
krakowskiego. Niepowodzenia militarne: klĊska pod Chojnicami w walce z
Czechami w 1468 r. i nieudana wyprawa wĊgierska w 1471 r.
spowodowały wycofanie siĊ Deresława z Īycia politycznego, który osiadł
w Rytwianach. Zmarł około 1477 r. Spadkobiercą dóbr rytwiaĔskich został
jego syn równieĪ noszący imiĊ Deresław.
5
– brat Deresława, kasztelan sandomierski; właĞciciel wsi:
Beszowa, Stara WieĞ, Orzelec Mały, Orzelec Wielki, Łubnice, Wojcza,
Biechów, Wola Biechowska, WiĞniowa, Skała WiĊksza, Skała Mniejsza,
Grzymała, Sieczków, Nasławice, Wirzbica, Chrzczonowice, Wocice,
Gawłuszowice, Górki, ĩuków, Kwasów, Biedrzychowice, Prusy,
Skrobaczów, Ostrów, Zawada, Okrągła, Brzozowa, Zdzieci, ZrĊbin, Ruda,
Rudniki, Kłoda, Szczeka.
8
-,@
1
8
-,@
1 herbu Poraj. Poprzez małĪeĔstwo z Ewą RytwiaĔską,
córką Jana z Rytwian, stał siĊ dziedzicem Rytwian, Łubnic oraz czĊĞci
Grzybowa, Koniemłot, Barda, Czajkowa, Bukowej.
,@
1 syn Mikołaja z KurozwĊk. MąĪ Jadwigi TĊczyĔskiej,
która
po jego Ğmierci wyszła za Piotra z Bnina OpaliĔskiego, ojca Krzysztofa
oraz Łukasza. Miał córkĊ AnnĊ, która była dziedziczką Rytwian, Łubnic,
Staszowa, Kotuszowa.
+
1 szczycił siĊ herbem Korab. MąĪ Anny KurozwĊckiej,
wojewoda sieradzki, 8 dziedzic Staszowa i Rytwian, który u króla
Zygmunta I wyjednał przywilej na jarmarki w Staszowie. Łaski
początkowo mieszkał na zamku w Rytwianach, miał jednak duĪe aspiracje
i chciał odgrywaü wiĊkszą rolĊ w Īyciu politycznym. Jednym z jego
zamierzeĔ było przywrócenie na tron byłego króla wĊgierskiego Jana
Zapoly. W tej sprawie jeĨdził do Konstantynopola, by uzyskaü dla niego
przychylnoĞü Turków. Łaski uĪyczył takĪe mu goĞciny i zorganizował w
zamku rytwiaĔskim rycerski zaciąg, by Zapolya mógł wróciü do swego
kraju. Te działania oraz walki z przeciwnikami Zapoly obróciły siĊ
przeciwko Łaskiemu, poniewaĪ władca wĊgierski okazał siĊ
niewdziĊcznikiem i uwiĊził go. Łaski odzyskał wolnoĞü dopiero dziĊki
staraniom polskiego króla. Zmarł w Krakowie w 1542 roku.
w1539 r. w Kiezmarku) - syn Hieronima,
/6D/6*H+
Dur.
D
który po ojcu odziedziczył duĪy majątek. Popadł jednak w długi i sprzedał
SzczekĊ. Po nim dobra rytwiaĔskie przejął Marcin Zborowski, kasztelan
szydłowski, stopnicki, krakowski, wojewoda poznaĔski, który pragnął
odzyskaü dobra jako ojcowiznĊ po przodkach. Gdy przyszło do zapłaty,
Zborowskiemu zabrakło pieniĊdzy i dlatego nastĊpnymi właĞcicielami
Rytwian zostali TĊczyĔscy, którzy dopoĪyczyli brakującą sumĊ, lecz wziĊli
majątek w uĪytkowanie. Andrzej TĊczyĔski kupił dobra dla synów:
Gabriela, Andrzeja, Jana.
&@5
1 syn Andrzeja. Miał trzech synów z Dorotą MiĔską,
opiekował siĊ córką brata Gabriela, Zofią, i jej dobrami. Chcąc połączyü
majątki, starał siĊ o dyspensy, czyli specjalne pozwolenia na Ğlub miĊdzy
krewnymi. MyĞlał bowiem o tym, aby któryĞ z jego synów oĪenił siĊ z
Zofią, lecz za kaĪdym razem, gdy wyrobił dyspensĊ, kolejny syn umierał.
ZadoĞüuczynieniem za grzech chciwoĞci miało staü siĊ wybudowanie
koĞcioła i klasztoru w Rytwianach. Jednak tablica, która wisi w zakrystii
koĞcioła klasztornego, zawiera inną informacjĊ, mówiącą koĞciół tym, Īe
koĞciół został pobudowany za ich Īycia. Za czasów Jana TĊczyĔskiego
Rytwiany przechodziły okres ĞwietnoĞci, dwór jego stał siĊ oĞrodkiem
dworskiej kultury, który liczył siĊ w skali europejskiej. Zanim Jan osiadł w
Rytwianach,
podróĪował
po
Europie,
pobierał nauki za granicami kraju. Uzyskane wykształcenie i doĞwiadczeni
a wyniesione z podróĪy pozwoliły TĊczyĔskiemu zostaü mecenasem sztuki,
szczodrze wspierającym artystów i uczonych. Zamek w Rytwianach był
otwarty dla ludzi sztuki i nauki. Piotr Kochanowski, który byü moĪe bywał
goĞciem Jana TĊczyĔskiego, dedykował mu przekład utworu pt. Jerozolima
wyzwolona. Byü moĪe na dworze TĊczyĔskiego bywali takĪe Jan Andrzej
Morsztyn, polityk i czołowy poeta epoki baroku, oraz Walerian
Otwinowski, podczaszy sandomierski, poeta i tłumacz. W 1633 r. Jan
TĊczyĔski poprowadził liczny odział wojska przeciw Moskwie pod
SmoleĔsk. Zmarł w 1637 roku.
+,
/5
DEGE: 1 EGG:H 1 herbu Łodzia. Stał siĊ posiadaczem dóbr
rytwiaĔskich przez oĪenek z Izabelą TĊczyĔską. Marszałek wielki koronny,
starosta hrubieszowski. Znał jĊzyki: łaciĔski, grecki, hebrajski, zdobył
staranne wykształcenie na zachodnich uczelniach. Jego namiĊtnoĞcią były
ksiąĪki. Gdy osiadł w Rytwianach, sprawił, Īe jego biblioteka stała siĊ
jedną z najwiĊkszych prywatnych kolekcji w Polsce. KsiąĪki zdobywał
poprzez zakupy, wymianĊ, otrzymywał je takĪe w drodze darowizn i
prezentów. Podobno utrzymywał kontakty z bibliofilami w całej Europie.
Łukasz OpaliĔski nie tylko sam czytał, ale i tworzył, jednak z tego
wzglĊdu, Īe utwory swoje wydawał anonimowo lub bibliofilskich małych
bibliofilskich nakładach, trudno ująü jego spuĞciznĊ lieracką. Był autorem
wszechstronnym, pisał i traktaty filozoficzne, bibliofilskich teksty
satyryczne. Wielki patriota, w 1651 roku pod ZbaraĪ przeciwko
Chmielnickiemu posłał 120 pieszych i 60 konnych. Kiedy w 1653 roku
jeden z oddziałów wojsk Jerzego Rakoczego oblegał zamek rytwiaĔski,
załoga zamku (około 1200 osób) dzielnie odparła atak. Łukasz OpaliĔski
był podobno człowiekiem nie tylko mądrym, walecznym, ale takĪe i
poboĪnym. Zmarł w 1622 r., pochowano go w Rytwianach. Pozostawił
troje dzieci: Jana, Stanisława Łukasza oraz córkĊ ZofiĊ AnnĊ ElĪbietĊ.
!-
!- +,
/5
1 syn Łukasza OpaliĔskiego. Brał udział w
wyprawie wiedeĔskiej, wziął na ten cel z klasztoru 63 grzywny i 8 łutów srebra,
podobno teĪ kazał wtedy pozdzieraü wykonane ze szlachetnego kruszcu
ozdoby
z trumien przodków. Starosta nowomiejski, gruzowski i nowokorczyĔski.
Miał dwie lub trzy Īony, jedna z nich ponoü była kobietą pochodzącą z
niĪszej klasy. Jedne opowieĞci mówią o Marii Działonce, inne o Annie
bądĨ Mariannie Dziulance, jeszcze inne z kolei o niejakiej Fortuniance. Ze
związku z nią miał OpaliĔski dzieci, jednak nie mogły one dziedziczyü
majątku. Wielka miłoĞü, która pokonała uprzedzenia klasowe i majątkowe,
zakoĔczyła siĊ po piĊciu latach małĪeĔstwa, bowiem kobieta zmarła.
Zrozpaczony mąĪ kazał zdjąü poĞmiertną maskĊ z twarzy ukochanej lub
wyrzeĨbiü w wosku jej wizerunek. Portret kobiety do dziĞ moĪna oglądaü
w zakrystii koĞcioła klasztornego. Po Ğmierci Īony Łukasz OpaliĔski
szukał zapomnienia w ksiąĪkach, podobno zdziwaczał. Kolejna Īona
Stanisława Łukasza została mu wyswatana przez rodzinĊ, była to dalsza
krewna, stryjeczna siostra Zofia, córka Krzysztofa OpaliĔskiego. Ona takĪe
wczeĞnie zmarła. W 1699 roku
St. Łukasz OpaliĔski cały majątek przekazał stryjecznemu bratu Janowi
OpaliĔskiemu, teĞciowi króla Stanisława LeszczyĔskiego.
W testamencie wykluczył swoją rodzoną siostrĊ, ZofiĊ (ĪonĊ Stanisława
Heraklita Lubomirskiego), a takĪe jej córkĊ, ElĪbietĊ. Obydwu kobietom
udało siĊ jednak obaliü testament i rozpoczĊły z rodziną walkĊ o majątek.
Stanisław Łukasz OpaliĔski zmarł w 1704 r.
/5
1 syn Łukasza OpaliĔskiego, czeĞnik koronny, właĞciciel
Staszowa, Kłody, Rudy, TuklĊczy, OglĊdowa, Koniemłotów, Łubnic. Gdy
Jan zmarł bezpotomnie, brat Stanisław Łukasz otrzymał czĊĞü majątku
naleĪącą do niego.
> #/26 /5
1 córka Łukasza OpaliĔskiego, Īona
Stanisława Herakliusza Lubomirskiego, herbu Szreniawa. Gdy udało siĊ jej
obaliü testament pozostawiony przez Stanisława Łukasza, stała siĊ
dziedziczką wszystkich posiadłoĞci ojca.
#/26 !
!
1 córka Zofii Anny ElĪbiety OpaliĔskiej, małĪonka
Adama Mikołaja Sieniawskiego. O dobra rytwiaĔskie i łubnickie
procesowała siĊ prawie przez pół wieku. Gdy w koĔcu udało siĊ jej zdobyü
spadek, okazało siĊ, Īe nie zamierza mieszkaü ani w Rytwianach, ani w
Łubnicach. W Klasztorze w Rytwianach pojawiła siĊ w 1712 r., kiedy to po
oĞmiu latach po Ğmierci wyprawiła wujowi uroczysty pogrzeb, ufundowała
mu wtedy piĊkne, zbudowane w stylu barokowym, czarne marmurowe
epitafium oraz okazały sarkofag, który znajduje siĊ w krypcie pod kaplicą
Ğw. Romualda. ElĪbieta przeobraziła skromną siedzibĊ w Łubnicach w
okazały majątek.
8 > !
1 córka ElĪbiety i Adama Mikołaja Sieniawskiego,
małĪonka Stanisława Denhoffa, a po jego Ğmierci Īona Augusta
Aleksandra Czartoryskiego.
,, /
- herbu PogoĔ, ksiąĪĊ na Klewaniu i ĩukowie,
generał wojsk koronnych, wojewoda ruski, generał ziem Podolskich. W
1733 r. rozpoczął wywoĪenie pozostałoĞci wyposaĪenia pałacu w
Rytwianach. W Korcu i w Staszowie załoĪył fabrykĊ sukna. Zmarł w
Warszawie w 1782 r.
"6/ – córka Augusta Aleksandra Czartoryskiego, małĪonka
Stanisława Lubomirskiego, marszałka wielkiego koronnego, dziedzica
ŁaĔcuta
i Krzeszowic, posła na sejmy.
,/ @2 %,6
1 córka Izabeli Czartoryskiej i Stanisława
Lubomirskiego, stała siĊ dziedziczką tzw. klucza RytwiaĔskiego, w którego
skład wchodziły: Rytwiany, TuklĊcz, Kłoda, Ruda, Sichów Wielki, Sichów
Mały, Sydzyna, Szczeka, Niedziałki, Koniemłoty, ĝwiĊcica, OglĊdów.
MałĪonka Jana hrabiego Potockiego.
6
- krajczy koronny, herbu Pilawa. Za jego czasów w 1815
r. załoĪono szkoły początkowe w Rytwianach, Sichowie, OglĊdowie,
Koniemłotach i Łubnicach. Utrzymywane one były przez dziedzica,
przeznaczone były dla poddanych. Tego samego roku w kaĪdej gminie
został załoĪony bank zboĪowy na Kotuszów, OglĊdów, Rytwiany i
Łubnice. Miał dwóch synów: Artura Stanisława i Alfreda.
6
– syn Jana. Po objĊciu majątku zniósł paĔszczyznĊ, w
1848 r. wprowadził czynsz dla swoich włoĞcian, prowadził dalej bank
zboĪowy, a w roku 1857 załoĪył kasy gminne w Rytwianach, OglĊdowie,
Kotuszowie, Sichowie i Łubnicach. Zmarł 15 kwietnia 1872 r. Pozostawił
siedmioro dzieci.
, 6 – syn Adama Potockiego, oĪenił siĊ z RóĪą, ksiĊĪną
Lubomirską. Wszystkie swoje dobra pod nazwą Staszowskich oddał swym
córkom: RóĪy i Zofii. Zmarł 6 marca 1890 r.
.2B
- córka Artura Potockiego, poĞlubiła w Krakowie ksiĊcia
Macieja Radziwiłła, herbu Trąby. MałĪeĔstwo to uwaĪane było za
mezalians, poniewaĪ fortuna Radziwiłłów ustĊpowała majĊtnoĞci
Potockich. Wkrótce po Ğlubie RóĪa zachorowała, jej uroda został
oszpecona, stała siĊ przez to zamkniĊta w sobie, izolowała siĊ od otoczenia.
8
- 8 -- DEKJF LEI:;)
EI:; - ród Radziwiłłów początek swój
wywodził od Władysława Jagiełły. Po objĊciu dóbr staszowskich w 1898
roku powiĊkszył je dokupieniem w 1899 r. Ujazdu KiełczyĔskiego, Polesia
Chojeckiego, Gajsców, osady w Gryzikamieniu, Kwasowa, dóbr Zatory.
Radziwiłłowie zamieszkali w Sichowie, poniewaĪ rezydencja w Łubnicach
była spalona i zniszczona. KsiąĪĊ poĞwiĊcał siĊ pracy lub polował,
małĪonka jego zaĞ przebywała nieustannie w szpitalach lub kurortach.
Mikołaj Maciej Radziwiłł był członkiem wielu przedsiĊbiorstw i
organizacji. Prezesował Warszawskiemu Towarzystwu Rolniczemu,
naleĪał teĪ do akcjonariuszy spółki, która finansowała Biuro Informacyjno
– Korespondencyjne dla Przemysłowo – Handlowych i Społecznych
Interesów. Był takĪe członkiem Towarzystwa Akcyjnego Tramwajów
Miejskich w Warszawie oraz działał w Towarzystwie Akcyjnym Budowy i
Eksploatacji Teatrów. NaleĪał teĪ do Wszechrosyjskiego Towarzystwa
Fabrykantów Cukru Oddział Warszawski oraz był członkiem rady
zarządzającej Spółki Akcyjnej Siła i Ğwiatło, które było najwiĊkszym
zgrupowaniem elektryfikacyjnym w Polsce. Działał takĪe w konsorcjum
załoĪycieli kolei Warszawa – Młociny – Łomianki i spółki akcyjnej
Elektrownia OkrĊgowa w Pruszkowie. Działał teĪ w Towarzystwi
Akcyjnym Polskich Zakładów Elektrotechnicznych Siemens i w Banku
Zachodnim. Był teĪ jednym z załoĪycieli Spółki Akcyjnej Pocisk, która
zajmowała siĊ produkcją amunicji. Działał w Towarzystwie Opieki nad
Nieuleczalnie Chorymi w Warszawie, naleĪał do załoĪyciel i udziałowców
spółki wydawniczej dziennika Echo Polskie, piastował teĪ stanowisko
pierwszego prezesa Towarzystwa UbezpieczeĔ Patria. Radziwiłłowie
załoĪyli kasĊ przezornoĞci i pomocy dla oficjalistów oraz kasĊ
oszczĊdnoĞciową dla słuĪby, która działała w ten sposób, Īe do czyjegoĞ
wkładu ksiĊstwo dokładali jeszcze raz tyle, to miało procentowaü. Dla
dzieci pracowników wydawane były zapomogi roczne, a słuĪbie i
oficjalistom wypłacane były doĪywotnie zapomogi. W tym czasie zostały
teĪ załoĪone ochronki w Sichowie, Rytwianach i Słupcu, zaĞ w Staszowie
dany był na ten cel lokal. Utrzymywany był teĪ lekarz, dwóch felczerów,
dwie akuszerki, opłacano szpital za chorych. KsiąĪĊ Mikołaj Maciej
Radziwiłł zmarł w Sichowie dnia 5 listopada 1920 r. Pochowano go w
Klasztorze Kamedułów w Rytwianach.
> -- DEKIK 1 EIKGH1
EIKGH1 najstarszy syn Mikołaja Macieja.
SkoĔczył studia na polonistyce i historii sztuki. W 1918 r. wstąpił do
ochotniczego batalionu akademickiego w Krakowie. Po uzyskaniu przez
PolskĊ niepodległoĞci skoĔczył podchorąĪówkĊ i juĪ jako oficer
uczestniczył w misji wojskowej do gen. Kołczaka. PodróĪował przez
ParyĪ, Cejlon, Daleki Wschód, SyberiĊ, JaponiĊ. W 1923 r. zawarł związek
małĪeĔski z Zofią Popiel z KurozwĊk. Podobnie jak jego ojciec był bardzo
aktywny społecznie, działał w organizacjach rolniczych, samorządowych,
oĞwiatowych. Po Ğmierci matki otrzymał w wyniku podziału dobra, które
moĪna okreĞliü mianem Sichów – Szwagrów. DoĪył sĊdziwego wieku,
zmarł 24 marca 1986 r. w Warszawie. Był odznaczony za Īycia wieloma
orderami, miĊdzy innymi w 1929 r. Orderem Polonia Restituta.
,8
---DEI;EL
,8
---DEI;E LEIFIH – w okresie I wojny Ğwiatowej wstąpił
do wojska, po wojnie polsko - sowieckiej wrócił owiany sławą bohatera.
Został trzykrotnie odznaczony KrzyĪem Walecznych. Problemy z
prowadzeniem gospodarstwa doprowadziły go do bankructwa, zrzekł siĊ
wiĊc udziału w majątku na rzecz braci. W 1924 r. wyjechał do Indochin,
administrował tam przez dwa lata plantacją kauczuku, po powrocie do
kraju otrzymał: folwark Rytwiany, „przemysł rytwiaĔski” oraz dwa młyny
w Staszowie. Po wybuchu II wojny Ğwiatowej wraz z 2 Pułkiem Piechoty
stacjonującym w Staszowie wyruszył w sierpniu 1939 r. przeciwko
Niemcom. Zginął 9 wrzeĞnia 1939 r. w bitwie pod Ołtarzewem, został
odznaczony poĞmiertnie orderem Virtuti Militari.
--DEI;:L
zdobyciu gruntownego wykształcenia,
--DEI;: LEI<<H1po
EI<<
a ukoĔczył AkademiĊ Handlową w Antwerpii i SzkołĊ PodchorąĪych
Rezerwy w Grudziądzu, oĪenił siĊ. Po podziale majątku zarządzał dobrami
podwarszawskimi oraz lasami golejowskimi, gospodarowanie nie szło mu
jednak najlepiej. W czasie wojny pełnił funkcjĊ obserwatora lotniczego
w Samodzielnej Grupie Operacyjnej Polesie gen. F. Kleeberga. Działał
w konspiracji pod pseudonimem Korab. Dnia 19 lipca 1944 r. został
złapany przez Niemców, po torturach został zamordowany w forcie
zegrzyĔskim. PoĞmiertnie odznaczono go KrzyĪem Walecznych, Medalem
Wojska Polskiego i KrzyĪem AK.
8 -- DEI;M LEII<H
EII< 1 z powodu wczesnej Ğmierci ojca i choroby
matki wychował siĊ pod wpływem brata Krzysztofa. W wyniku podziału
majątku otrzymał ziemie dóbr staszowskich w okolicy Słupii i Pacanowa.
W kampanii wrzeĞniowej w 1938 r. wziął udział w 5 Pułku Strzelców
Konnych. Gdy wrócił do domu, Niemcy proponowali mu współpracĊ,
kiedy odmówił, został wywieziony do oflagu w Murrnau, przebywał tam aĪ
do wyzwolenia przez Amerykanów, nastĊpnie wyjechał do USA. Zmarł 6
listopada 1994 r. w Monterey.
1
168
-
68
-
,@
,@
6*@6
6*@6
61
616+
6+
+1
+16/5
51
6/5
516
6
/1
6
&96
6L
/16
&9
6L6--.
6--.
KrzyĪ rodu Potockich pochodzący z herbu Pilawa
na budynku mieszkalnym w Rytwianach
Herb Potockich na budynku
Zakładów Naprawczych Mechanizacji Rolnictwa w Rytwianach
Herby Potockich i Radziwiłłów na budynku młyna w miejscowoĞci Grobla
Herb Potockich na budynku młyna w miejscowoĞci Grobla
2
2
Pewnego piĊknego majowego dnia młody Stanisław OpaliĔski przechadzał
siĊ po lesie. Ujrzał wtedy piĊkną jasnowłosą dziewczynĊ, niosącą bukiet
leĞnych kwiatów. Stanął oniemiały, zachwycając siĊ jej urodą. Nieznajoma
na widok młodzieĔca uciekła do domu.
Stanisław po powrocie na zamek, w którym mieszkał, nie mógł
zapomnieü o dziewczynie. MyĞlał o niej cały czas. Przestał jeĞü, nic go nie
interesowało i zachowywał siĊ dziwnie, sprawiał wraĪenie chorego.
Zaniepokojeni rodzice wezwali do niego medyka, który niestety wiele mu nie
pomógł. Stwierdził tylko, Īe to raczej choroba duszy a nie ciała. Stanisław
był zakochany. Codziennie chodził do lasu z nadzieją, Īe spotka tam swą
ukochaną.
I tak teĪ siĊ stało. Tym razem dziewczyna nie uciekła. Stanisław zapytał
ją, gdzie mieszka i jak siĊ nazywa. Ona mu odpowiedziała, Īe ma na
nazwisko Dziulanka i mieszka w Szczece. On teĪ jej siĊ bardzo spodobał, ale
dziewczyna starała siĊ swym zachowaniem tego nie zdradziü. W taki oto
sposób nawiązał siĊ romans wielkiego pana i prostej wiejskiej dziewczyny.
UwieĔczeniem tego romansu był potajemny Ğlub Stanisława z Dziulanką ze
wsi Szczeka, który odbył siĊ wbrew woli jego rodziców. SzczĊĞcie ich jednak
nie trwało długo, gdyĪ po upływie piĊciu lat Īona Stanisława zmarła
z powodu ciĊĪkiej choroby. Zrozpaczony mąĪ nie mogąc siĊ pogodziü ze
stratą ukochanej Īony kazał uwieczniü jej postaü w figurze woskowej.
Dzisiaj, po wielu latach, podziwiając woskową figurĊ nie moĪemy nie
zwróciü uwagi na jej niesamowite oczy, które budzą w patrzącym grozĊ.8
Stanisław Łukasz OpaliĔski był dobrym człowiekiem. Brał udział
w wielu wyprawach wojennych.
Kiedy zmarła jego najukochaĔsza Īona, Marianna Dziulanka, strasznie
zdziwaczał. Nie zajmował siĊ wojskiem ani ludĨmi i zamknął siĊ w sobie.
Wspominał ukochaną ĪonĊ, kazał nawet wyrzeĨbiü jej twarz z wosku. Kiedy
Īyła, namawiała ludzi, by byli we wspólnocie z Bogiem i sama odmawiała
codzienną modlitwĊ, dlatego jej mąĪ rozkazał jej rzeĨbĊ okryü szatą zakonną.
Zawsze o północy St. Łukaszowi OpaliĔskiego ukazywała siĊ cała postaü
i rozmawiała z nim. Postaü Dziulanki czĊsto ukazywała mu siĊ w lesie, kiedy
spacerował tam, szukając zapomnienia.
Dzisiaj klasztor został odnowiony i funkcjonuje jako koĞciół
parafialny, w którym znajduje siĊ grób Stanisława Łukasza OpaliĔskiego
i woskowa twarz jego najukochaĔszej Īony, Marianny Dziulanki.9
8
9
Katarzyna Porczek, Dominika Cepil kl. IV b
Joanna GĊca, Sylwia Widanka, Justyna JaguĞ, Martyna Bator kl. IV b
Jednym z dzieci Łukasza OpaliĔskiego, pana Rytwian, był
Stanisław Łukasz OpaliĔski.
Gdy Łukasz OpaliĔski zmarł, jego syn Stanisław Łukasz przejął władzĊ
nad Rytwianami. Po krótkim czasie zakochał siĊ w chłopce, o której niektóre
Ĩródła mówią, Īe miała ona na imiĊ Anna, a jej nazwisko brzmiało
Dziulanka. Choü była chłopką, odznaczała siĊ wielką urodą i miała dobre
serce. Stanisław OpaliĔski zakochał siĊ w niej. W 1684 r. wziĊli potajemnie
Ğlub. OpaliĔski darzył swoją małĪonkĊ wielką miłoĞcią. Ten związek nie
trwał zbyt długo, poniewaĪ po piĊciu latach małĪeĔstwa Anna Dziulanka
zmarła po strasznej chorobie. PogrąĪony w wielkim smutku i Īalu Stanisław
Łukasz OpaliĔski kazał zrobiü odlew poĞmiertny twarzy swej Īony. TĊ postaü
moĪemy zobaczyü w zakrystii Klasztoru Kamedułów zwanym teĪ Pustelnią
Złotego Lasu.10
Pewnego słonecznego dnia Deresław wybrał siĊ na polowanie.
W lesie zobaczył ksiĊĪniczkĊ o imieniu Eufemia. Była ubrana w białą sukniĊ
i siedziała na białym rumaku. Młodzi zakochali siĊ w sobie. Deresław długo
myĞlał, skąd weĨmie pieniądze, aby oĪeniü siĊ z nią. Doszedł do wniosku, Īe
napadnie na koĞciół swego stryja, Wojciecha JastrzĊbca. Wziął swoją armiĊ i
wyruszył.
Po tym, jak udało mu siĊ dokonaü kradzieĪy, poszedł do ksiĊcia
Bolesława Mazowieckiego, aby zapytaü, czy moĪe oĪeniü siĊ z Eufemią.
KsiąĪĊ jednak nie zgodził siĊ na to, poniewaĪ Deresław wciąĪ miał za mało
pieniĊdzy. Kiedy arcybiskup JastrzĊbiec zauwaĪył, Īe nie ma pieniĊdzy
i złota w jego skarbcu, od razu domyĞlił siĊ, kto jest sprawcą kradzieĪy.
W jednym z pomieszczeĔ klasztoru dostrzegł strzelbĊ, na której było wyryte
imiĊ Deresława. Wybrał siĊ pod zamek w Rytwianach, chcąc go zaatakowaü
i odebraü swoją własnoĞü.
Kiedy mu siĊ to nie udało,
ukarał bratanka,
wydziedziczając go.11
10
Anna Łukaszek, Edyta Walenciak, Ewelina Maükowska kl.IV b
Katarzyna Komendołowicz, Piotr WoĞ, Adrian Kargulewicz, Natalia KamiĔska kl. IV a, rys. Karolina
Grzybowska
11
6
6
Zamek w Rytwianach
W rozlewiskach rzeki Czarnej znajdują siĊ ruiny gotyckiego zamku,
którego początki mogą siĊgaü nawet połowy XIV wieku, gdy właĞcicielami
Rytwian byli Bogoriowie ze Skotnik. PozostałoĞci budowli tworzą wysoką,
wąską listwĊ o wysokoĞci ok. 20 metrów, szerokoĞü Ğcian zamku wynosiła
kiedyĞ ok. 1,2 – 1, 4 m. Mur był wykonany z cegły, do dzisiaj widoczne są
Ğlady
trzech
kondygnacji.
Budowla otoczona była wodą i
posiadała zwodzone mosty.
Oto waĪne daty związane z
tą budowlą:
• 1397 r. – dokumenty mówią o
castrum Rytwiany, budowla
miała naleĪeü do kasztelana
radomskiego Klemensa z
Mokrska,
• 1405 r. – zamek przechodzi w
rĊce rodu Tarnowskich,
• początek XV wieku – właĞcicielami znów stają siĊ Bogoriowie,
• 1414 – wzmianki o kaplicy zamkowej,
• 1420 r. – arcybiskup Wojciech JastrzĊbiec kupuje zamek, dokonuje
przebudowy,
• ok. 1430 r. Wojciech JastrzĊbiec przekazuje zamek swym bratankom
( najpierw Deresławowi, potem Janowi),
• II połowa XV wieku – właĞcicielami są KurozwĊccy,
• 1516 r. – poĪar zamku, którego właĞcicielem staje siĊ Hieronim Łaski,
• 1542 r. majątek dziedziczy Īona Łaskiego, a nastĊpnie jego syn Olbracht
Łaski, który go sprzedaje kasztelanowi krakowskiemu Marcinowi
Zborowskiemu. Ten z braku pieniĊdzy zapoĪycza siĊ u Andrzeja
TĊczyĔskiego, który w zastaw poĪyczki bierze Rytwiany, dając
Zborowskiemu prawo wykupu majątku, co jednak nigdy nie nastĊpuje,
• I połowa XVII wieku – zamek jest własnoĞcią wojewody krakowskiego
Jana TĊczyĔskiego,
• 1639 r. – zamek przechodzi w rĊce Łukasza OpaliĔskiego, który Īeni siĊ
z Izabelą TĊczyĔską,
• 1657 r. – obrona zamku przed najazdem wojsk ksiĊcia Siedmiogrodu
Jerzego II Rakoczego,
• 1662 r. – po Ğmierci Łukasza OpaliĔskiego majątek przechodzi w rĊce
Jana, a nastĊpnie Stanisława Łukasza OpaliĔskiego, który z powodu
zniszczeĔ zamku dokonanych podczas oblĊĪenia Rakoczego zaczyna
przenosiü siedzibĊ rodziny do Łubnic,
• początek XVIII wieku – Szwedzi niszczą i plądrują zamek,
• 1727 r. – po długoletnich sporach zamek otrzymują Sieniawscy, którzy
dokonują czĊĞciowej jego odbudowy,
• 17.05. 1794 r. – w zamku w Rytwianach kwateruje Tadeusz KoĞciuszko,
• 1808 r. – w zamku odbywają siĊ sądy nad sporami cechu sukienniczego,
• 1859 r. – kolejnymi właĞcicielami dóbr rytwiaĔskich są Potoccy, którzy
rozbierają duĪą czĊĞü murów zamku.
Konrad Kalina kl. IV a
Małgorzata WoĞ k.l VI a
Kacper Bobrowski kl. IV a
Adrian Godzwon kl. V a
/
,/
Klasztor zwany Eremem12 Złotego Lasu został ufundowany
przez wojewodĊ krakowskiego Jana Magnusa TĊczyĔskiego. KamieĔ
wĊgielny został wmurowany 1 maja 1624r. Budowla powstała w stanie
surowym w latach 1625-26 za przeora o. Sylwana Boselli. Konsekracji w
1637r. pod wezwaniem Zwiastowania N.M.P. dokonał biskup sufragan
krakowski Tomasz Oborski. Ostatecznie zakoĔczono prace po roku 1655,
dziĊki fundacji kolejnych właĞcicieli OpaliĔskich.
Kolejnymi właĞcicielami Rytwian byli Sieniawscy. ElĪbieta Sieniawska odnowiła koĞciół i w ten sposób uratowała go przed zawaleniem
oraz wybudowała kryptĊ Stanisławowi Łukaszowi OpaliĔskiemu.
Niestety, zaraz po odnowieniu, bo w roku 1737, klasztor płonie.
Odbudowa trwała do około 1750 roku. W 1820 roku władze zaborcze
wymuszają opuszczenie klasztoru przez mnichów, co nastĊpuje piĊü lat
póĨniej. Pusty klasztor próbują oĪywiü franciszkanie reformaci, którzy
równieĪ zostają zmuszeni do odejĞcia po czterech latach przebywania w
tym miejscu. KoĞciołem parafialnym stał siĊ dopiero w roku 1925.
Podejmowane prace dotyczyły wyłącznie koĞcioła i budynków, w których
mieszkali ksiĊĪa parafialni. Pozostałe budynki, w tym domki eremickie,
niszczały i były sukcesywnie rozbierane.
To piĊkne i zaciszne miejsce z dala od ludzi zostało wybrane
zgodnie z regułą kamedulskiego zakonu kontemplacyjnego i
pustelniczego. Zakon kamedułów został załoĪony w 1012 roku przez
Romualda z Rawenny jako reformowanego odłamu Benedyktynów. Do
Polski przybyli z Włoch w roku 1603, którzy osiedlili siĊ w Krakowie.
Kameduli zostali sprowadzeni do Rytwian przez Jana TĊczyĔskiego,
który zapisuje im dobra ziemiaĔskie w zamian za wybudowanie koĞcioła
i klasztoru. W 1621 roku Kameduli obejmują zapisane włoĞci w
posiadanie i rozpoczynają budowĊ koĞcioła i klasztoru, mając wczeĞniej
wybudowane szeĞü domków oddzielnych i kaplicĊ. Siedziba została
nazwana Silva aura (złoty las). Głównym hasłem dla Kamedułów była
modlitwa i praca (ora et labora). ĩyli w odosobnieniu, gdyĪ kaĪdy
mieszkał w oddzielnym domku. Ich wygląd zewnĊtrzny charakteryzowała
ogolona głowa, zapuszczona broda i bose nogi w trepkach. Nosili biały
habit i nie jadali miĊsa - tylko w dzieĔ Ğw. Benedykta, Ğw. Romualda i
Zwiastowania N.M.P.
Do eremu wchodzi siĊ przez trzy bramy, które symbolizowały trzy
wtajemniczenia w Īycie kamedułów. Przed koĞciołem stoją dwie figurki:
Ğw. Barbary, patronki dobrej Ğmierci, oraz chroniącej od ognia Ğw. Agaty.
Zostały one wykonane z kamienia stopnickiego, a ustawiono je w 1748r.
(GawĊdy Staszowskie z wĊdrówek geologa Jerzego Fijałkowskiego).
Surową formĊ wymagaĔ zakonnych dopełniają artyĞci: Venanty da
Subiaco i Jan B. Falconi. Główne miejsce w koĞciele zajmuje ołtarz
główny, wykonany przez ojca Venantego da Subiaco, pochodzący
z XVII w. Malowidło w centrum ołtarza przedstawia scenĊ Zwiastowania.
Na szczególną uwagĊ zasługują równieĪ elementy rzeĨbiarskie, związane
z symbolicznymi nawiązaniami do NajĞwiĊtszej Maryi Panny z Litanii
LoretaĔskiej. Z drugiej strony ołtarza głównego znajduje siĊ obraz
Chrystus u słupa, na uwagĊ zasługuje napis: ZaczĊli wszyscy z radoĞcią
wielbiü Boga wielkim głosem.
Kolejne miejsca zwiedzania to Kapitularz - kaplica KrzyĪa
ĝwiĊtego, jak sama nazwa wskazuje znajduje siĊ tu duĪych rozmiarów
obraz UkrzyĪowanie Pana Jezusa. W kaplicy tej powstał grobowiec
rodziny Radziwiłłów. Do krypty schodzi siĊ po schodkach, tam widzimy
obraz Madonny z Dzieciątkiem. Na uwagĊ zasługują Kaplica Ğw. Jana
Chrzciciela i Kaplica Ğw. Romualda. Centralnym punktem Kaplicy Ğw.
Jana Chrzciciela jest obraz przedstawiający Chrzest Chrystusa w Jordanie.
Cała kaplica charakteryzuje siĊ bogatą dekoracją związaną z Narodzeniem
Ğw. Jana, Nawiedzeniem Ğw. ElĪbiety i Zachariasza.
W południowej nawie znajduje siĊ kaplica poĞwiĊcona
załoĪycielowi zakonu kamedułów, Ğw. Romualdowi. Przedstawione tam
malowidła ukazują ciąg wydarzeĔ związanych z istnieniem zakonu. Na
północnej Ğcianie znajduje siĊ wykonane z czarnego marmuru epitafium
Stanisława Łukasza OpaliĔskiego. Nad nim znajdują siĊ postacie płaczek
podtrzymujących wieniec z namalowanym portretem zmarłego. Stąd
kamiennymi schodami schodzimy do krypty St. Ł. OpaliĔskiego
ufundowanej przez ElĪbietĊ Sieniawską. Tu przy Ğcianie jest mały
ołtarzyk Ğw. Stanisława Kostki, naleĪy zwróciü uwagĊ na bogatą
dekoracjĊ roĞlinną oraz niewielki herb.
NajwiĊcej ciekawoĞci ze wzglĊdu na przechowywaną woskową
figurĊ wzbudza zakrystia. Wchodzi siĊ do niej przez dwuskrzydłowe,
rzeĨbione bogato drzwi. Dekoracja jest, podobnie jak w całym koĞciele,
bogata i oryginalna. W Ğcianie zakrystii umieszczone są szafy z XVII w.
które kryją w swych wnĊtrzach wiele zabytków związanych
z wyposaĪeniem Ğwiątyni. Tu znajduje siĊ odlew przedstawiający twarz
kobiety. Jak głosi legenda, jest to maska poĞmiertna Anny Dziulanki, Īony
pochowanego w krypcie Stanisława Ł. OpaliĔskiego. Obok szafy znajduje
siĊ barokowy kominek.
Od 2002 roku koĞciół przejmuje funkcjĊ koĞcioła rektoralnego,
mającego stanowiü oĞrodek rekolekcyjny diecezji sandomierskiej.
Obecnie od roku 2001 znajduje siĊ tu Diecezjalny OĞrodek Kultury
i Edukacji ħródło. Głównym celem OĞrodka jest uchronienie zabytku
przed dalszym zniszczeniem oraz odbudowa i restauracja dawnego
wyglądu istniejących tu obiektów, tj. szesnastu domków pustelniczych.
Miejsce to ma staü siĊ Sanktuarium Ciszy, w którym bĊdzie mógł
odpocząü kaĪdy, kto tego zapragnie.
/1
/16
6
W Rytwianach, gdzie mieszkam, znajduje siĊ kilkanaĞcie zabytków.
Bardzo lubiĊ przebywaü na terenie pokamedulskiego kompleksu
klasztornego.
Usytuowany on jest na wzgórzu i otoczony starym
lasem. Wokół panują spokój i cisza, co sprzyja
refleksji i zadumie nad minionym czasem. CzĊsto
wyobraĪam sobie ludzi, którzy przychodzili tu przed
wiekami, myĞlĊ o tym, jakie mieli radoĞci i troski. Oni
równieĪ patrzyli, tak jak ja, na strzeliste kształty wieĪy
klasztornej, która wieĔczy dach budowli. Podziwiali
piĊkne naĞcienne obrazy i freski, które znajdują siĊ
wewnątrz Ğwiątyni. Ciekawi mnie równieĪ codzienne
Īycie przebywających tam zakonników. Czy tĊsknili
za normalnym Īyciem? Jak znosili trudy dnia
codziennego, mieszkając w pustelniczych domkach pozbawionych
najmniejszych nawet wygód?
MyĞlĊ, Īe surowe zakonne Īycie rekompensowało im codzienne
obcowanie z Panem Bogiem i z otaczającą klasztor urokliwą przyrodą.13
Zabytkiem, który opiszĊ, jest klasztor w
Rytwianach. Jest on jednym z najcenniejszych
obiektów na naszym terenie.
Klasztor w Rytwianach został pobudowany
w latach 1625 – 1637. Ufundowali go Gabriel i
Jan z TĊczyĔskich. Znajduje siĊ w samym Ğrodku
lasu i od tego pochodzi nazwa Pustelnia Złotego
Lasu. Na dachu jest wieĪa, na której znajduje siĊ
zegar. W głównym pomieszczeniu nad ołtarzem
moĪna zobaczyü przepiĊkny obraz Zwiastowanie
NajĞwiĊtszej Maryi Panny. Autorem malowideł
na suficie i Ğcianach oraz obrazów olejnych jest
o.Venanty da Subiaco. W bocznej kaplicy pochowana jest rodzina
Radziwiłłów. Za ołtarzem znajduje siĊ piĊkny obraz pt. Pan Jezus u słupa. W
szafce w zakrystii znajduje siĊ woskowe popiersie Anny Dziulanki,
ukochanej Stanisława Łukasza OpaliĔskiego.
Ta budowla działa na moją wyobraĨniĊ, poniewaĪ jest wiele ciekawych
rzeczy, które moĪna podziwiaü. Odnowione obrazy mają tak piĊkne kolory,
Īe trudno od nich oderwaü oczy, a postacie wyglądają jak Īywe.14
13
14
Katarzyna Porczek kl. IV b ; rys. Edyta Walenciak kl. IV b
Anna Łukaszek kl. IV b
,,Perłą” naszego regionu jest pokamedulski klasztor z połowy XVII
wieku.
Do klasztoru moĪna dojechaü dwoma drogami: przez KłodĊ – wieĞ
połoĪoną niedaleko Rytwian oraz przez Rytwiany. Obie drogi prowadzą
przez piĊkny las. Aby dotrzeü w pełni do budynku, naleĪy przejĞü lub
przejechaü przez trzy bramy, które dawniej oznaczały trzy etapy
oczyszczenia. Na placu przed klasztorem rosną ogromne drzewa oraz stoją
dwie figurki.
ĝwiątynia15 jest bardzo duĪa. Pod fundamentami
znajduje siĊ kamieĔ wĊgielny połoĪony przez
biskupa krakowskiego Marcina Szyszkowskiego.
27 wrzeĞnia 1939 r. ukoĔczono pierwszą
podstawową fazĊ budowy eremów. Efektem
przeprowadzonych prac było powstanie Ğwiątyni i
otaczających ją budynków gospodarczych, a takĪe
połoĪonego za Ğwiątynią eremitonium, czyli objĊtej
Ğcisłą ochroną strefy domków pustelniczych.
W kaĪdym z domków mógł byü jeden
zakonnik. ĩycie ich było bardzo skromne, w ciągu
dnia spoĪywali jeden posiłek, uprawiali ogródek
warzywniczy. Kameduli chodzili codziennie na modlitwĊ dwadzieĞcia razy.
Ich rozmowa ograniczała siĊ do słów memento mori ( z łaciĔskiego;
pamiĊtaj o Ğmierci ).
Wróümy jednak do koĞcioła. Klasztor16 na zewnątrz nie jest
ciekawie zdobiony, ale są pewne elementy, które powinny zainteresowaü
turystów, np. wieĪa z dzwonami i zegarem, oraz róĪnokolorowe wzory na
szybach. We wnĊtrzu znajdują siĊ cztery kapliczki. Od głównego wejĞcia na
prawo jest kapliczka Ğw. Romualda i Ğw. Benedykta.W podziemiach znajduje
siĊ krypta oraz trumna znaleziona w
klasztorze. Na lewo przy wejĞciu głównym
jest kapliczka Ğw. Jana Chrzciciela. W
zakrystii znajduje siĊ obraz, który
przedstawia Chrystusa jako Ogrodnika,
ukazującego siĊ Marii Magdalenie.
WyciĊcia w prowadzących do wnĊtrza
kapliczki
drzwiach
wskazują,
Īe
pomieszczenie
pełniło
funkcjĊ
konfesjonału. W dzisiejszej zakrystii
znajduje siĊ figura z wosku (poĞmiertna)
przedstawiająca twarz Anny Dziulanki.
Ołtarz główny ( niedawno odnowiony) jest bardzo bogato zdobiony.
Po bokach widoczne są kolumny w stylu korynckim. Obraz na ołtarzu
15
16
Rys. Martyna Bator kl. IV b
Rys. Marcin Komendołowicz kl. V b
głównym przedstawia Zwiastowanie NajĞwiĊtszej Maryi Panny, jest to dzieło
Venantego da Subiaco, tak jak wiĊkszoĞü malowideł w klasztorze.
Niestety, twórca nie dokoĔczył wszystkich obrazów. Za głównym ołtarzem
znajduje siĊ chór zakonny, tzw. kapliczka ciszy. Znajduje siĊ tam obraz
Jezusa mĊczennika.
Po lewej stronie kapliczki znajdują siĊ dwa obrazy pt. „ ĝmierü
dobrego człowieka ”. Znajdują siĊ tu równieĪ stalle, czyli ławki wykonane z
róĪnych gatunków drewna, takĪe z hebanu. Z przodu na ławkach
przedstawione są sceny związane z mĊczeĔską Ğmiercią pierwszych
kamedułów. Malowidła na oparciach ławek prezentują epizody z Īycia
codziennego zakonników. Interesującym jest umieszczone w centrum
malowidło przedstawiające Jezusa w ciernistej koronie u słupa na tle krzyĪa,
artysta namalował poniĪej serce. W oddzielnym XVIII wiecznym ołtarzyku
znajduje siĊ XVI wieczny obraz Matki BoĪej Cisznej z dzieciątkiem. TuĪ nad
wejĞciem, a naprzeciwko ołtarza na wielkim balkonie, znajduje siĊ chór z
ogromnymi organami.
Obecnie na terenie klasztoru znajduje siĊ oĞrodek „ ħródło”, gdzie
moĪna dowiedzieü siĊ wiĊcej ciekawych rzeczy o historii klasztoru.
PrzyjeĪdĪa tu wielu turystów, aby zobaczyü to zabytkowe miejsce. KrąĪy
wiele legend dotyczących klasztoru np., Īe klasztor łączy tunel z ruinami
zamku w Rytwianach, albo Īe w klasztorze straszą duchy Anny Dziulanki,
Stanisława Łukasza OpaliĔskiego i jego rodziny.
Ja wciąĪ dowiadujĊ siĊ o wielu rzeczach związanych z tym miejscem.
MyĞlĊ, Īe ten zabytek jest „perełką”, a nie tylko miejscem ciszy. 17
Klasztor w siedemnastym wieku naleĪał do kamedulskiego zakonu.
Teraz jest zabytkiem gminy Rytwiany.
Z zewnątrz klasztor nie wygląda ciekawie.
Widaü tylko kamienne mury. KoĞciół jest
duĪy, wykonany z cegieł i kamieni. Plac
koĞcioła nie wygląda jak królewski. Okna
klasztoru wykonane są ze szkła białego oraz
kolorowego.
Gdy wejdziemy do Ğrodka, to wcale
wizerunek nie przypomina tego klasztoru, jaki widzieliĞmy z zewnątrz.
WnĊtrze Ğwiątyni całkiem zaskakuje. To jakby inne miejsce. W Ğrodku są
niezwykłe bogactwa stiukowych sztukaterii, mnogoĞü malowideł w
ozdobnych obramowaniach. PomiĊdzy Ğlimacznicami, wijącymi siĊ łodygami
egzotycznych roĞlin baraszkują pucułowate i uskrzydlone amorki. Nie doĞü,
Īe cała przestrzeĔ: sklepienia Ğcian i ołtarzy, jest zajĊta przez sztukaterie, to
jeszcze wiĊkszej urody dodają klasztorowi cudne malowidła, które znajdują
siĊ na Ğcianach i takĪe na suficie. Autorem tych malowideł był Venante da
17
Daria Lachowska kl. V b ; rys. Natalia Gozdek kl. V a
Subiaco. Ołtarz główny niczym parawan rozdziela nawĊ na dwie czĊĞci.
Dawniej za ołtarzem był chór zakonny.
Klasztor stanowi teraz najwiĊkszą atrakcjĊ dla turystów. Na
pewno, kaĪdy, kto do Ğrodka wejdzie pierwszy raz, od razu wpadnie w
zachwyt.18
Zabytkowy klasztor pokamedulski pochodzi z XVII w. Zdobi go doĞü
wysoka wieĪa. Na wierzchołku umieszczony jest krzyĪ. Pod nim niewielka
kolumna z okrągłą kopułą na wierzchu i drugą pod spodem. NastĊpnie na
półokrągłym postumencie unoszą siĊ cztery kolumny udekorowane
niewielkimi rzeĨbami. NiĪej umieszczony jest doĞü duĪy zegar, dobrze
widoczny z dołu. Z boku wieĪa jest przystrojona rzeĨbami w kształcie
Ğlimaczków. Pod spodem znajdują siĊ okna jedno pod drugim z drobnymi
kratami. WieĪa, choü nie jest zbyt bogato zdobiona, wygląda doĞü ładnie.19
19
!"
Dominika Adryjan kl. V b ; rys. Paweł KaraĞ kl. V b, Tomek Zgrzywa kl. IV a
"6
"6
- (pocz. XX w.) jest wyrazem społecznej
działalnoĞci Macieja Radziwiłła. W tym miejscu mogły przebywaü dzieci
pracowników dworskich oraz
mieszkaĔców
wtedy,
gdy
rodzice pracowali w polu. Ta
instytucja
przypominała
dzisiejsze przedszkole, gdyĪ
młodsze miały zorganizowane
zabawy, starsze uczyły siĊ,
dzieci dostawały teĪ posiłki.
Dzisiaj
budynek
dawnej
ochronki pełni funkcje kaplicy.
Główna siedziba rodziny
Radziwiłłów znajdowała siĊ w Sichowie, kiedy syn Mikołaja Macieja
Radziwiłła, Artur Mikołaj, zamieszkał w Rytwianach, stały siĊ one drugą
siedzibą rodową. -, przebudowany z dawnych magazynów cukru, był
zamieszkany od roku 1925. Dzisiaj mieĞci siĊ tam ekskluzywny hotel. W
parku podworskim znajdują siĊ pomniki przyrody, są to miĊdzy innymi:
topola biała, klon pospolity, klon srebrzysty, lipy drobnolistne.
Grobla - -, który zbudowany został jeszcze za czasów
Potockich, był młynem wodnym turbinowym. W pobliĪu znajdował siĊ
specjalny kanał i upust grobelny połączony z systemem, który zasilał w wodĊ
stawy stawy rybne. W 1930 r. w zakładzie mechanicznym turbinĊ
elektryczną, załoĪono ją w pomieszczeniu obok młyna. DziĊki temu nie tylko
młyn, ale i zakład naprawczy, tartak a takĪe miejscowoĞü Rytwiany zostały
oĞwietlone.
'/@otwarto w 1925 r. Jak na
ówczesne czasy był to zakład
nowoczesny,
wykorzystujący
surowce wyprodukowane w bliskiej
okolicy (ziemniaki, zboĪa, buraki
cukrowe, owoce). Produkowane tam
były wódka i spirytus. Gorzelnia
działała do początku II wojny,
potem praca zakładu kontynuowana
była przez Niemców. Po wojnie gorzelnia działała do lat siedemdziesiątych
XX wieku.
W Rytwianach istniały pod koniec
XIX wieku dwie szkoły: chłopska i
fabryczna. Na zdjĊciu obok widnieje
budynek, w którym kiedyĞ uczyły
siĊ dzieci pracowników Cukrowni.
Budynek tzw. starej szkoły
w Rytwianach (fabrycznej)
Chata kryta strzechą w Niedziałkach
Jeden z najstarszych domów
PozostałoĞci drewnianego domu
w Rytwianach
!
"
#$
!
%
!
&'
!
"&
!
('
!
")
!
PrzeszłoĞü Rytwian jest bardzo bogata.
Przekazuje nam ona wiele legend, opowieĞci
ludowych i plotek. Wiele z nich opowiada o
pokamedulskim klasztorze, który znajduje siĊ w
zaciszu pobliskich lasów. ĝwiątynia ta nie jest
czĊsto odwiedzana przez turystów, ale czasami
przychodzą tu grupy ludzi, którzy chcą zwiedziü to
tajemnicze miejsce. Kilkadziesiąt lat temu do
podziemi klasztoru jedną z takich wycieczek wpuĞcił
organista. TuryĞci, chcąc poczuü dreszcz emocji,
pragnĊli zwiedziü klasztorne katakumby, w których
Ğpią wiecznym snem umarli kameduli. Szczególnie
spodobały siĊ im wystawione na widok publiczny zwłoki jednego z
pochowanych tam zakonników. Byü moĪe ktoĞ ze zwiedzających zaĪartował
lub bawił siĊ czaszką i w ten sposób naruszył on ciszĊ i spokój umarłego.
Nazajutrz, kiedy ksiądz wszedł do wnĊtrza Ğwiątyni, aby odprawiü
naboĪeĔstwo, stało siĊ coĞ bardzo dziwnego.
Proboszcz zobaczył ubranego w habit kamedułĊ (koĞciotrupa obciągniĊtego
pergaminową tkaniną). Zmarły krzyknął budzącym strach głosem: Dajcie mi
wreszcie spokój. Po czym zniknął. Po tym niezwykłym wydarzeniu wejĞcie
do podziemi zostało zalane betonem.1
Był początek XVIII wieku. Rosja w sojuszu z Danią i Saksonią
wypowiedziały wojnĊ Szwecji, która w tamtych czasach stanowiła potĊgĊ.
PóĨniej wojnĊ Szwedom wypowiedziała takĪe Polska. Po pogromie wojsk
saskich i rosyjskich przez Szwedów nasza magnateria podzieliła siĊ na dwa
obozy. Był to pierwszy, powaĪny rozpad naszej Ojczyzny. Zwolennicy
Sasów i zwolennicy St. LeszczyĔskiego skakali sobie do gardła. Kronika
w koĞciele benedyktynów w Koniemłotach podaje, Īe w roku 1713 przez
całą wiosnĊ, lato i zimĊ prawie codziennie padały deszcze. Po powodzi
Wisły i innych rzek rozlanych w roku nastĊpnym był wielki głód. W 1709
roku wojska rosyjskie dowodzone przez Piotra I ostatecznie rozbiły
Szwedów w bitwie pod Połtawą. W roku 1702 Karol XII, król szwedzki,
odbył rajd po Ziemi Sandomierskiej, o którym Ğwiadczy pamiątka
w Szczece, wiosce połoĪonej w połowie drogi miĊdzy Rytwianami
1
Małgorzata Prostak, Wioletta Zarzycka kl. VI Sandomierskiego, na podstawie PodaĔ i legend z
Sandomierskiego , rys. Małgorzata Prostak kl. VI a
a PołaĔcem. Król szwedzki, po zdobyciu Krakowa i złamaniu nogi,
przemierzał drogĊ do Zawichostu. Wysławszy zwiady, dąĪył przez
IgołomiĊ, Piekary, Promyków, Julków, PirĞcice. Ruszył w kierunku
Nierasowa na Sandomierz. 1VII 1702 r. szlakiem do Sichowa przez KłodĊ
i bród na Czarnej. Szwedzi stanĊli przy folwarku Szczeka. W 1846 roku
napisano, Īe we wsi Szczeka wystawiono nową karczmĊ, a dawniejszą,
murowaną zamieniono na szkółkĊ wiejską.
Wiosną 1703 r. okolice Szczeki nawiedziły burze, które spowodowały
powódĨ. Po burzy zauwaĪono, Īe rwąca woda przyniosła pasjĊ Chrystusa.
Istnieją przypuszczenia, Īe Szwedzi, którzy obozowali w okolicach Szczeki,
chcąc pozbyü siĊ ciĊĪaru, zakopali zbyt płytko figurĊ. Inną legendą jest
opowieĞü o tym, Īe pasjĊ przyniosły fale Wisły. Podobno po figurkĊ
przybyli jacyĞ ludzie z ksiĊdzem, ale mieszkaĔcy Szczeki nie zgodzili siĊ na
oddanie jej. Odprawiono wspólną mszĊ ĞwiĊtą, a przybyły ksiądz wygłosił
mowĊ, z której wynikało, Īe ten Chrystus ma łagodziü skutki klĊsk
Īywiołowych i innych nieszczĊĞü.2
Dawno temu właĞciciel
Rytwian zebrał na swym zamku
duĪo bogactw, podobno uczynił
to w niezbyt uczciwy sposób.
LudnoĞü wiejska oraz szlachta
była poniĪana. KrąĪyły nawet
słuchy, Īe nocami słuĪba napada
na biedniejsze dwory. KsiąĪe był
bardzo skąpy i moĪe dlatego nie
gardził nawet najmniejszym
łupem.
Wszystkie
dobra
zamieniał na pieniądze i inne kosztownoĞci. Po pewnym czasie dziĊki
sprytowi zgromadził pokaĨną sumĊ. Bogactwa te przechowywał w skarbcu
na wieĪy, do którego mieli wstĊp tylko nieliczni. W koĔcu nadszedł czas
wojny, która zniszczyła spokój tych stron. Pan coraz bardziej zaczął
niepokoiü siĊ o swe skarby. Dochodziły słuchy, Īe Szwedzi z łatwoĞcią
rabują wszystkie zamki. Wtedy to rytwiaĔski właĞciciel w obawie o swoje
bogactwa postanowił ukryü je w pobliskich lasach. MyĞlał, Īe uda mu siĊ
wywieĨü kosztownoĞci tylko z udziałem zaufanego sługi, ale było tego tak
wiele, Īe musiał nająü do pomocy jeszcze kilka osób. Po długich
przygotowaniach trzy wozy ruszyły w drogĊ. Po dojechaniu na miejsce
rozpoczĊli rozładunek. Po wyładowaniu wozów władca pozabijał swoich
2
Mateusz Kalina, Małgorzata WoĞ kl. VI a, na podstawie legendy udostĊpnionej przez pana Henryka SikorĊ
z Niedziałek, rys. Justyna Broczkowska kl. V a
słuĪących. Krwawy plan pana udałby siĊ, gdyby los nie stanął mu na
przeszkodzie. Jeden z pomocników domyĞlił siĊ, Īe grozi mu Ğmierü. Zaczął
uciekaü, lecz w pewnym momencie potknął siĊ. Błagając o litoĞü nie znalazł
jej, bowiem pan wyciągnął szablĊ i Ğciął głowĊ. Wypowiedział przy tym
słowa: Tu klĊcz. Tułów chłopca pozostał w tej pozycji. Tajemnica o ukrytym
w jaskini skarbie nie została zachowana, ale ludnoĞü równieĪ nie
dowiedziała siĊ o tym od razu. Dopiero po kilkunastu latach chłop, który
widział całe zdarzenie, postanowił to wyjawiü. Było wiele Ğmiałków, którzy
chcieli odzyskaü skarb, ale na próĪno. Miejsce zdarzenia nazwano
TuklĊczą.3
Ta legenda jest związana ze starym drewnianym dworkiem w
Rytwianach. Pewnego dnia kobieta mieszkająca w nim przeĪyła chwile
grozy. Gdy weszła do jednego z pomieszczeĔ, ujrzała coĞ niezwykłego.
Była to zdobiona srebrna trumna. LeĪały w niej zwłoki młodej kobiety,
ubranej w niebieską sukienkĊ. Wydawało siĊ, Īe zmarła chce jej coĞ
powiedzieü, próbowała teĪ daü jakiĞ znak. Całe zdarzenie trwało kilkanaĞcie
sekund. PrzeraĪona gospodyni zaczĊła wołaü MatkĊ Boską o pomoc. Po
chwili trumna zaczĊła znikaü. Kiedy kobieta uspokoiła siĊ, oprzytomniała,
skojarzyła sobie twarz nieboszczki z twarzą figury woskowej
z rytwiaĔskiego klasztoru, która podobno przedstawia twarz Anny ( lub
Marianny) Dziulanki, ukochanej Īony właĞciciela Rytwian z drugiej połowy
XVII w. Stanisława OpaliĔskiego.4
Bardzo, bardzo dawno temu, była duĪa powódĨ. Wraz z wodą
przypłynĊła figura Pana Jezusa do naszej wioski, prawdopodobnie z Galicji.
Przyjechało wojsko szwedzkie i chcieli zabraü figurkĊ. Gdy jechali błotnistą
drogą figurka Pana Jezusa spadła z wozu. ĩołnierze postanowili zostawiü
figurĊ w naszej wiosce. MieszkaĔcy Szczeki na pamiątkĊ wybudowali
kaplicĊ na pagórku, gdzie zatrzymała siĊ figura. Pan Jezus znajduje siĊ w
ołtarzu w Ğrodku kaplicy do dnia dzisiejszego. Co niedzielĊ w kaplicy
odbywają siĊ msze ĞwiĊte.5
3
Alicja Gajdowska, Joanna MaciąĪek kl. VI a, na podstawie PodaĔ i legend…
Marek Rugała, Rajmund Malinowski, Mateusz Rajca kl. VI a, na podstawie PodaĔ i legend…
5
Franciszek GardyĔski kl. VI a na podstawie opowiadania Lucyny GardyĔskiej
4
– przekazywane z pokolenia na pokolenie historycznie
ukształtowane obyczaje, poglądy, wierzenia, zasady postĊpowania, sposoby
myĞlenia; zwyczaj./1
– 1. postĊpowanie, zachowywanie siĊ, sposób robienia czegoĞ
utrwalony w danej społecznoĞci, 2. właĞciwy komuĞ sposób postĊpowania,
przyzwyczajenie, nawyk../2
– 1. ogólnie przyjĊty, tradycyjny sposób postĊpowania,
zachowania siĊ w okreĞlonych sytuacjach, charakterystyczny dla danej
społecznoĞci, terenu, okresu itp. ; zwyczaj 2. sposób postĊpowania,
zachowania siĊ właĞciwy danemu człowiekowi lub zwierzĊciu; zwyczaj,
nawyk, przyzwyczajenie./3
1.2. 3. Popularny słownik jĊzyka polskiego, red. prof. Bogusław Dunaj, wyd. WILGA.
Dawniej obchodzono ĞwiĊta takie jak: BoĪe Narodzenie, Nowy Rok,
Matki BoĪej Gromniczej, Trzech Króli, WNMP, Ğw. Stanisława, BoĪe
Ciało, Ğw. Pawła i Piotra, PoĞwiĊcenie pól, Ğw. Jana, DoĪynki, ĝwiĊto
Zmarłych, ĞwiĊta narodowe i rodzinne.
:
ChoinkĊ ubierano we własnorĊcznie wykonywane
ozdoby w przeddzieĔ wigilii. Post był bardzo Ğcisły, nie jadano nawet masła.
Po wigilii dziewczĊta przynosiły narĊcz drewna, jeĞli kawałków było do
pary oznaczało to zamąĪpójĞcie. Po wigilii dziewczĊta wychodziły na
podwórze i krzyczały, z której strony odezwało siĊ echo z tamtej strony miał
przyjĞü kawaler. Opłatek rozdawano takĪe zwierzĊtom. Przed wigilią do
domu wchodził ojciec wnoszący snopek słomy oznajmującą radosną
nowinĊ. Podczas drogi na pasterkĊ młodzieĪ paliła na polach ogniska ze
słomy.
W kaĪdym domu starannie sprzątano, a nawet bielono. W
NiedzielĊ Palmową ĞwiĊcono gałązki wierzby. Pisanki malowano w Wielki
Piątek w cebuli, w zielonym zboĪu, korze dĊbu. Widniały na nich
wydrapane wzory. W Wielki Piątek obowiązkowo (kaĪdy z domu) szedł do
grobu Pana Jezusa. ĝwiĊcenie pokarmów odbywało siĊ w domu wybranego
mieszkaĔca wsi w Wielką SobotĊ. Niedziela Wielkanocna rozpoczynała siĊ
wspólną modlitwą, a nastĊpnie posiłkiem ( barszcz ze ĞwiĊconką). Jedno
jajko dzielono na tyle czĊĞci ile jest osób w domostwie i przed zjedzeniem
Īegnano siĊ. Najweselszym dniem był lany poniedziałek. Wtedy, kto Īyw
wychodził z domu i oblewał wodą wszystkich dookoła. Rankiem
gospodarze ĞwiĊcili swoje zabudowania wodą poĞwiĊconą w Wielką
SobotĊ. Wiele z tych tradycji przetrwało do dziĞ.
Obchodzono w koĞciele. Przygotowywano wieĔce zboĪowe. Na
wsi były organizowane zabawy tzw. taĔce.
Chodzono w procesji. Odwiedzano wszystkie kapliczki
i krzyĪe ĞwiĊcąc przy tym wszystkie pola we wsi, po czym wszyscy szli na
mszĊ Ğw.
!"# Wito wianki ( nie do pary) i chodzono z nimi do koĞcioła. Gdy
zostały poĞwiĊcone wieszano je na Ğcianie domu i miały chroniü obejĞcie
przed klĊskami Īywiołowymi.
!
Na stole stawiano domowe wyroby. Na wesele przychodziły
dzieci ze wsi, były one czĊstowane plackami. Wieczorem zjawiała siĊ zaĞ
nieproszona młodzieĪ. Urządzała ona przyĞpiewki na temat młodej pary.
Wesela trwały od godziny 9.00 rano nastĊpnego dnia.
$
%&
"
W te uroczystoĞci nie urządzano Īadnych
przyjĊü. Dzieci po uroczystoĞci Komunii Ğw. szły do pracy np. w
gospodarstwie.
' Po pogrzebie rodzina zawsze zbierała siĊ na stypĊ.
Wieczorami kobiety we wsi spotykały siĊ w domach i darły
pierze. Były równieĪ zakoĔczenia „pierzaków” obchodzone huczną zabawą.
%
Cała rodzina pomagała w pracy. KapustĊ ugniatano
bosymi nogami w drewnianych beczkach.1
(
&
Za czasów moich przodków Īniwa wymagały duĪo poĞwiĊcenia i
pracy. Wszystkie rzeczy wykonywano rĊcznie, bez pomocy maszyn. Tylko
ludzie zamoĪniejsi mogli sobie pozwoliü na niewielką pomoc przy koszeniu
za pomocą kosiarki konnej. Chłopi tĊ robotĊ wykonywali trzymając w rĊku
kosĊ, lub sierp. PóĨniej kobiety wiązały snopki. Gdy zbliĪała siĊ noc, cała
brygada ustawiała dziesiątki. Było to najczĊĞciej dziewiĊü snopków
opartych o siebie. Prace te trwały parĊ dni. Gdy słoma i kłusie wyschły,
zostawały one zwoĪone do stodoły wozami zaprzĊĪonymi w konie.
Po zakoĔczeniu Īniw, odbywały siĊ niewielkie zabawy i uczty. Kiedy
wszystko było gotowe zboĪa młócono przy uĪyciu cepów. Gdy wreszcie
prace dobiegły koĔca, Īniwa moĪna było uznaü za ukoĔczone. Ludzie
Īyjący w dawniejszej wsi byli zapracowani. Mieli jednak satysfakcjĊ z tego
co robią. Pola tĊtniły Īyciem i radoĞcią. Obecnie do wykonywania prac
Īniwnych potrzebne jest tylko parĊ osób i nowoczesne maszyny.2
)
Tradycje i zwyczaje były bardzo róĪne i w znacznym stopniu róĪniły siĊ
one od dzisiejszych. Jednym z nich było darcie pierza.
Polegało ono na wspólnym darciu pierza w wiejskiej chacie, którym
towarzyszyło Ğpiewanie ludowych piosenek.
1
2
Alicja Gajdowska kl. VI a na podstawie opowiadania Wandy Siwek z Rytwian
Daniel Mich kl. VI b na podstawie opowiadania Kazimierza Micha z Kłody.
CiĊĪkim zajĊciem i pracą były wykopki. Ziemniaki kopano motyką.
W zbieraniu zimnioków pomogoł jeden drugiemu.
Dawniej kapustĊ kiszono w dĊbowych beczkach, wykonanych przez
gospodarza. ĝwiat wiejski nie znoł maszyn, wszystko robiono sirpem i kłeso.
ZboĪe wiązano w tak zwane dziesiątki i mendele. Po ciĊĪki pracy głównym
posiłkiem był syr i mlyko. Ludzie godoli gwarą. Do dziĞ starsze pokolenie
posługuje siĊ gwarą, bo nie umi inacy mówiü. Jednym z obrzĊdów, który
przetrwoł do dziĞ to ocepiny. Polegały one przyĞpiwkach. Panna młoda
rzucała welon lub wionek, natomiast pan młody muchĊ. Ocepiny w naszych
czasch zaczynają siĊ o dwunasty w nocy. Downi i teroz młodych
nowoĪeĔców wito siĊ chlybem, solą i szkłem na szczĊĞcie. Przygotowania do
wesela i ocepin były ciĊĪkie. Wymagały one pracy i poĞwiĊcenia, poniewaĪ
nie było takich urządzeĔ jak dziĞ.
Festyny jako rodzaj zabawy przetrwały do dzisiejszego dnia. Zabawy
ludowe odbywały siĊ głównie w remizach straĪackich, bądĨ gdy była ładno
pogoda to na dworze. Odpusty główne miejsca miały przy koĞciołach, tak
jak jest to dziĞ.
Dawni przedmioty codziennego uĪytku ze wzglĊdu na niską jakoĞü
czĊsto siĊ psuły co utrudniało Īycie gospodyĔ. DziĞ ze wzglĊdu na
rozwiniĊtą technikĊ jest duĪo, duĪo lepiej. 3
Na wesele pan młody poprosił swą rodzinĊ, kolegów i koleĪanki.
Panna młoda poprosiła ze swej strony. GoĞcina odbywała siĊ w dwóch
domach, w sobotĊ u młodego, a w niedzielĊ u panny młodej.
Pan młody ze swymi goĞümi po druĪbinach zajechał do panny młodej.
Tam przywitał go ojciec młodej z rodziną. GoĞcie pana młodego byli
proszeni do stołu, potem młodzi parowali siĊ w druĪyny. KaĪda druĪka
wybiera chłopca przypinając mu szlaczek (koronkĊ z wąskiej wstąĪeczki ze
szparagą) i ustawiali siĊ w szereg, czyli orszak weselny. Najpierw młodzi,
potem starszy druĪba z druĪką, a za nimi cały orszak. Wsiadali na wozy
zaprzĊĪone w konie, które były ubrane w kolorowe wstąĪki. Powoził
specjalny woĨnica, który zajeĪdĪał do koĞcioła. Po drodze wywalając goĞci
w błoto w błoto w koleinach bo przecieĪ drogi były piaszczyste.
W koĞciele wszyscy ustawili siĊ w orszaku i odbył siĊ Ğlub.
Po powrocie obiad kapusta z grochem, ziemniaki, placki przewaĪnie
droĪdĪowe. Wszyscy popijali „bimbrem” i bawili siĊ wesoło.
Gdy nadeszła północ były oczepiny. Młodzi siadali na krzesłach przy
stole, na którym stały dwa duĪe talerze. KaĪdy przechodził i rzucał
3
Joanna Noga na podstawie opowiadania Beaty Nogi z Kłody
pieniądze bez koperty. Za to starszy druĪba dawał mu kielicha. Starsze
kobiety cały czas przyĞpiewywały:
„A ten starszy druĪba to jest taki garus,
czy pieniĊdzy nie ma czy mu portfel zarósł”.
To trwało dotąd, aĪ wszyscy musieli coĞ rzuciü na te talerze – panna
młoda rzuciła welonem i druĪki łapały. Która złapała welon szybko wyszła
za mąĪ. To samo robił pan młody rzucał krawat, i który chłopak złapał w
przyszłoĞci za rok miał siĊ oĪeniü. Robiła siĊ z nich para i potem wspólnie
siĊ bawili wszyscy do rana. Wesele było w niedzielĊ. ĝlub był na mszy Ğw.
w południe. W poniedziałek do południa wszyscy odpoczywali. Po południu
goĞcie schodzili siĊ od nowa przynosząc ze sobą placki, chleb i kiełbasĊ. To
wszystko goĞcie kroili, jedli i siĊ bawili do białego rana. W niektórych
okolicach wesele trwało nawet trzy dni. 4
Kilkadziesiąt lat wstecz narzeczeni, którzy mieli siĊ pobraü szli do
ksiĊdza dawaü na zapowiedzi. Wygłaszał je ksiądz przez trzy niedziele, a w
czwartą był Ğlub na ,,sumie”. Wesela zaczynały siĊ od 9°°w niedzielĊ do
poniedziałku rano u panny młodej .
Natomiast u pana młodego w sobotĊ dzieĔ wczeĞniej przez całą noc
były druĪbiny. Przed wyjazdem do koĞcioła, przy muzyce dobierała siĊ
druĪyna - kawaler z panną, gdzie póĨniej stali w orszaku za młodymi w
koĞciele podczas Ğlubu trzymając w rĊkach Ğwiece. Po Ğlubie muzyka witała
młodych i goĞci marszem weselnym na gospodzie. GoĞcie zasiadali za stoły
i podawano obiad. PóĨniej odbywały siĊ taĔce. W przerwach były
poczĊstunki.
O godzinie 24°° były oczepiny młodej pary. Było bardzo
duĪo przyĞpiewek. Po oczepinach goĞcie bawili siĊ do samego rana. 5
Odpust w Rytwianach
Co roku 15 sierpnia od czasów O.O. Kamedułów odbywał siĊ odpust
(obecnie równieĪ). NajwiĊksze nasilenie obchodów przypada na lata
miĊdzywojenne, a zwłaszcza po 1935 roku, gdy otworzono tutejszą parafiĊ.
JuĪ od samego rana ludzie zbierali siĊ przy placu klasztornym. Gdy
wszyscy doszli juĪ na miejsce, to stały juĪ stragany kramarzy, karuzela na
której chcąc siĊ przejechaü potrzebne były pieniądze, istne kolorowe
jarmarki. MiĊdzy bramami siedziały dziady proszalne wyĞpiewując i grając
zapomniane swojskie wywijantusy. Do odgłosów piszczałek strzał z
korkowców, pukawek odbijało siĊ echo spod leĞnego tam na co dzieĔ
pustkowia.
4
5
Mateusz Gozdek kl. VI b
Franciszek GardyĔski kl. VI b na podstawie opowiadania Teodozji GardyĔskiej ze Szczeki
O godz. 12.00 rozpoczynało siĊ naboĪeĔstwo. Tłum ludzi juĪ nie mogąc
siĊ zmieĞciü w koĞciele zalegał dziedziniec i cmentarz wokół zabudowaĔ
klasztoru. Przed naboĪeĔstwem ustawiała siĊ procesja niosąca krzyĪ,
Ğwiece, obrazy, chorągwie. NastĊpnie niosący pod baldachimem w
Monstrancji NajĞwiĊtszej HostiĊ ksiądz zaintonował: Twoja czeĞü i chwała,
lud podchwycił pieĞĔ- Nasz wieczny Panie. Potem z wieĪy zerwał siĊ łoskot
dzwonu, który w takt akompaniował pieĞni Pan-Pan-Pan-Pan.
PieĞĔ i dzwon był coraz donoĞniejszy. Lud uklĊknął, gdy przechodził ksiądz
pod baldachim niosący HostiĊ. Po ukoĔczeniu procesji rozpoczynała siĊ
msza zwana sumą. Z koĞcioła było słychaü organy i chór. Głos ksiĊdza
rozlegał i odbijał siĊ echem. Kazanie musiało byü wzniosłe, toteĪ proboszcz
co roku dobierał innego kaznodziejĊ, aby poruszaü serca wiernych. JeĞli
kazanie było słabe, słaba była i ofiara. Na zakoĔczenie sumy organista grał i
Ğpiewał Magnificat. Ksiądz przy ołtarzu wĞród dymów, kadzideł błogosławił
Monstrancją, a pochylony tłum Ğpiewał:
Chwała i dziĊkczynienie. BądĨ w kaĪdym momencie.
NaboĪeĔstwo koĔczyło siĊ póĨnym popołudniem.
NastĊpnie rozpoczynały siĊ zabawy. Było bardzo głoĞno, nie wiadomo
co kto mówił, Ğpiewał itd. Ballady, opowieĞci w zupełnoĞci zaspokajały
wówczas ludzką ciekawoĞü i były jakby masowym przekazem. Bywały
odpusty, Īe było strasznie gorąco. Kiszone ogórki miały wtedy wziĊcie.
-Po ile ogórek? -pytali chłopi.
- Po 5 groszy- odpowiedział sprzedawca.
- A woda ogórczana?
-Woda darmo.
-To daü nam wody.
W oddali było słychaü orkiestrĊ. To straĪacy urządzali zabawĊ taneczną
i sprzedawali bilety za kaĪdy kawałek. W leĞnym cieniu, na trawie, grupy
ludzi biesiadowały przyjaĨnie, czĊstując siĊ, czym mogli. W krzakach leĪał
pijany pątnik. Koło straganów spacerowały panny do wziĊcia oraz
przedstawiciele tzw. elementu społecznego. Pod wieczór brakło gruszek,
jabłek, ogórków, lemoniady. Trzeba było opuszczaü to piĊkne miejsce.
Z niezapomnianymi wraĪeniami oczekiwano nastĊpnego roku. Odpust z
tamtych lat był bardzo piĊkny i wiele tradycji przetrwało do dziĞ. ChociaĪ są
rzeczy, które siĊ zmieniły. Obecnie ludzie podąĪają samochodami w to
miejsce. 6
"""
"""
W czasach przedwojennych było bardzo ciĊĪko. Ludzie pracowali
u obszarników od Ğwitu do póĨnego wieczora. TakĪe nie mieli co jeĞü, Īyli
6
Joanna MaciąĪek kl. VI a
o suchym chlebie, tylko z okazji Ğwiąt kupowano parĊ deko wĊdliny. Nie
mieli w co siĊ ubieraü. Ubrania były szyte z kretonu, mĊĪczyĨni mieli szyte
z czajku i drelichu. W czasach wojny było jeszcze ciĊĪej, poniewaĪ nie było
skąd zdobyü jedzenia. Po zakoĔczeniu wojny były parcelacje. Chłopi
dostawali ziemiĊ na własnoĞü z czĊĞci majątku i hrabstwa. ZaczĊli pracowaü
w swoich gospodarstwach. ZaczĊły rozbudowywaü siĊ zakłady pracy,
ludziom Īyło siĊ lepiej i weselej. Były uroczystoĞci 1 maja i 22 lipca,
odbywały siĊ pochody, wystĊpy i imprezy związane z tymi dniami. W tym
czasie zaczĊły powstawaü biblioteki, Ğwietlice itp.
W domach mieĞciły siĊ po dwa łóĪka, szafa na ubrania, stół, 4 krzesła
drewniane. Kuchnia do gotowania była zbudowana z cegły i bielona, u góry
była kapa. Stół nie był nakrywany, a pod nim mieĞciła siĊ ławka. Podłoga
w pokoju była z desek, a w kuchni były posadzki z czerwonej cegły lub
klepisko (utwardzona ziemia). Dawniej nie było prądu, dlatego ludzie
Ğwiecili lampami naftowymi i Ğwiecami. Wtedy prasowano Īelazkami na
wĊgiel drzewny, nie prano pralkami tylko rĊcznie lub na tarach, które były
skonstruowane z drewna lub metalu. WodĊ noszono na drewnianych
szelkach, na których mocowano dwa łaĔcuchy a na ich koĔcach były
metalowe uchwyty. Na kaĪdym haku umieszczano po jednym wiadrze. 7
Domy były podzielone na przestrzał sienią ogromną. Z jednej i z drugiej
strony były izby, w izdebkach małe okienka i pełno róĪnych rupieci: piec,
zapiecek, ławy, na drąĪkach w poprzek powieszone wisiały koĪuchy i
łachmany.Za izbą kómora. Tam u sufitu wisiała słonina. U bogotszych
gospodorzy teĪ kiełbasa na ĞwiĊta. Na Ğniadanie zjadano kartofle.
Bogoty pan miał parobka. Bywało, Īe na zimĊ, gdy nie było co robiü,
wyganiał go. Któro była rosło a urodno dziewka, nie było tygodnia, Īeby kto
z wódką do niej nie posyłoł. Było ci na wsi wesoło.
Zimą baby schodziły siĊ w domach z cały wsi i darły pierze. Przy tym
Ğpiwały, obgadywały. Jak wydarły u jedny, szły do drugi i tak po kolei.
Ziemniaki kopano motykami i zbirano w worki. Radosne było tyĪ kiszenie
kapusty.
We Īniwa zbirało siĊ kilku chłopów z kosą i osełką do ostrzenia i kosiły.
Baby zaĞ odbirały zboĪe i zwiĊzywały je. Potem ustawiano mendle. Po całym
dniu bolały kulasy i krzyĪe.
Kiej we wsi było wesele, huczało jak na jarmarku. Najsamprzód szły
skrzypki w parze z fletem, a za nimi warczał bĊbenek.Za muzyką szły oba
dziwosłĊby i druĪbowie. Krzykali ostro, podĞpiewywali siarczyĞcie. Muzyka
grała. Przed Ğlubem zaprowadzono pana młodego do panny młodej. Rodzice
przeĪegnali ich obrazem i błogosławili.
7
Maria Bednarska kl. VI a na podstawie opowiadania Marii Augustowskiej .
Po Ğlubie witano ich chlebem i solą. Wesela były w domach. Pierwszy
taniec był dla młodej pary. Jadło było przeróĪne, był rosół z ryĪem, kura,
opieprzone słone flaki i wiele innych. 8
&
&
Dawniej spano na łóĪkach, które
były skonstruowane z blatów i
sienników, w który wkładano słomĊ.
Krzesła nie były wyĞcielane tylko
drewniane. Naczynia były kamienne i
ĪeleĨniaki, a nie tak jak dziĞ, garnki
były blaszane. Domy były budowane
z drewna a dachy ze słomy. Masło
robiono w maselniczkach o wyglądzie
małej beczki i w Ğrodku beczki
DzieĪa i niecki do wyrobu chleba
osadzony w pokrywie z dziurką był
kij u dołu z krąĪkiem. Zamykano
maselniczkĊ pokrywą, aby Ğmietana nie pryskała tak siĊ ubijało ruchami
góra dół i odwrotnie. 9`
Sierp słuĪący do ĪĊcia zboĪa
ĩelazko na duszĊ
Skrzynia do przechowywania odzieĪy
Szczotka do czesania lnu
'''
'''
chlyw-koryto
ciamory-komary
socha-motyka
fura-wóz
8
9
Krzysztof Głodo kl. VI b na podstawie opowiadania pani Marii Sojdy z Kłody
Maria Bednarska kl. VI a na podstawie opowiadania Marii Augustowskiej
sieĔ-przedpokój
ceber-wiadro
rydel-łopata
grajzega-trajzega
zawĪdy-zawsze sirp – sierp
kłesa - kosa
godoli – rozmawiali
dwór – podwórko
chlyb – chleb
downi – dawniej 10
Lampa naftowa,
słuĪąca do oĞwietlania
Ĕ
(*
*
10
Joanna Noga, Daniel Mich kl. VI b
1. Wójt Gminy – wykonuje uchwały rady i zadania okreĞlone przepisami prawa gminy
oraz reprezentuje gminĊ na zewnątrz, kieruje teĪ bieĪącymi sprawami gminy.
2. Sekretarz Gminy – zapewnia sprawne funkcjonowanie urzĊdu oraz organizuje pracĊ
urzĊdu i prowadzi sprawy powierzone przez wójta i sprawuje nadzór nad oĞwiatą w
gminie.
3. Referat BudĪetu i Finansów:
ƒ
Skarbnik Gminy – wspólnie z Wójtem Gminy decyduje o wydatkach i
przychodach Gminy, opracowuje budĪet Gminy;
ƒ
ZastĊpca Skarbnika Gminy – zajmuje siĊ sprawami ksiĊgowoĞci
budĪetowej;
ƒ
Stanowisko ds. ksiĊgowoĞci
pracowników, podatek VAT;
ƒ
Stanowisko ds. podatków i opłat oraz ksiĊgowoĞci podatkowej –
wydawanie zaĞwiadczeĔ o dochodowoĞci oraz o stanie majątkowym,
naliczanie podatków (rolnego, leĞnego), Ğciąganie zaległoĞci podatkowych,
naliczanie podatków od samochodów ciĊĪarowych.
budĪetowej
–
wynagrodzenia
4. Urząd Stanu Cywilnego – tu wydaje siĊ odpisy aktów urodzenia, małĪeĔstwa, zgonu;
udziela Ğlubów cywilnych.
5. Stanowisko ds. ewidencji ludnoĞci i dowodów osobistych – wydaje dowody
osobiste, tutaj melduje siĊ i wymeldowuje mieszkaĔców gminy.
6. Stanowisko ds. obronnych i wojskowych –współpracuje z Ochotniczą StraĪą
PoĪarną, Wojskową Komisją UzupełnieĔ, przeprowadza akcje gotowoĞci bojowej.
7. Stanowisko ds. organizacji i kadr – prowadzi teczki osobowe pracowników,
zajmuje siĊ funduszem socjalnym, organizuje paczki choinkowe dla dzieci.
8. Stanowisko ds. kancelaryjno – technicznych – zajmuje siĊ obsługą biura Wójta
i Sekretarza Gminy, prenumeratą prasy, obsługą faksu, radiotelefonu, poczty.
9. Stanowisko ds. obsługi rady i jej organów – rejestruje działalnoĞü gospodarczą,
uczestniczy w sesjach Rady Gminy jako protokolant, informuje radnych o terminach
sesji.
10. Stanowisko ds. gospodarki gruntami i rolnictwa – przygotowuje sprzedaĪ,
dzierĪawĊ gruntów, budynków, lokali bĊdących własnoĞcią gminy; wydaje zezwolenia
na trzymanie psów uznanych za niebezpieczne.
11. Stanowisko ds. planowania przestrzennego, rozwoju gospodarczego –wydawanie
decyzji o warunkach zabudowy i zagospodarowania przestrzennego, organizowanie
przetargów na prace budowlane, np. budowĊ boisk, szkoły, itp.
12. Stanowisko ds. inwestycji i drogownictwa – przygotowanie wszelkiej dokumentacji
potrzebnej do budowy dróg, kanalizacji, wodociągów.
13. Stanowisko ds. gospodarki komunalnej i ochrony Ğrodowiska – opłaty za wodĊ,
organizowanie akcji sprzątania Ğwiata, wywóz Ğmieci.
14. Stanowisko ds. obsługi prawnej – porady prawne w róĪnym zakresie.
!"#$"%
!"#$"%
&
'
&
'
Bank Spółdzielczy w Staszowie został załoĪony w 1898r. Powstanie w 1950 roku
Punktu Kasowego BS w Rytwianach łączy siĊ z działalnoĞcią pana Stanisława
Karwackiego.
Od początku istnienia BS jego głównymi klientami byli rolnicy, którzy po II wojnie
Ğwiatowej potrzebowali funduszy na prowadzenie gospodarstwa, zakup maszyn i
podstawowych narzĊdzi.
Dzisiaj działalnoĞü Banku dotyczy:
ƒ udzielania kredytów;
ƒ prowadzenia rachunków oszczĊdnoĞciowo rozliczeniowych;
ƒ przechowywania pieniĊdzy klientów na kontach oszczĊdnoĞciowych;
ƒ przyjmowania opłat za telefon, gaz, prąd, Ğwiatło.
Klientami są przede wszystkim mieszkaĔcy gminy Rytwiany, liczba kont ROR
(czyli rachunków oszczĊdnoĞciowo rozliczeniowych ) - 2359, przeciĊtnie bank odwiedza
200 osób dziennie.
(
(
Urząd Pocztowy w Rytwianach powstał w 1946 r. Obecnie chcąc sprostaü
wzrastającym potrzebom i oczekiwaniom klientów Poczta Polska wychodzi poza
obowiązkowy zakres usług i tworzy grupĊ kapitałową oraz Ğwiadczy szeroki wachlarz
usług z wykorzystaniem nowoczesnych technologii i metod komunikowania. Urząd
Pocztowy w Rytwianach zajmuje siĊ dziĞ przyjmowaniem i dorĊczaniem listów oraz
paczek, wpłatami na konta, lokatą oszczĊdnoĞci, sprzedaĪą czasopism, kart
telefonicznych, itp.
Biblioteka Gminna
Biblioteka Gminna w Rytwianach powstała w 1947 r. (pierwszy zapis w ksiąĪce
inwentarzowej pochodzi z 1 czerwca 1947 r.). Obecnie w ksiĊgozbiorze jest zapisanych
12696 ksiąĪek, a z usług tej instytucji korzysta ok. 450 czytelników. Biblioteka posiada
dwie filie: w Szczece oraz w Sichowie DuĪym, gdzie połączona jest z biblioteką szkolną.
1816 r. utworzenie szkoły elementarnej w Rytwianach na podstawie
zapisu hrabiny Izabeli Potockiej. MieĞciła siĊ w folwarcznym budynku
drewnianym. Pierwszym nauczycielem - Michał GnoiĔski, dane
pochodzące z 1821 roku zawarte w archiwum Potockich Potockich
Krakowie podają, Īe do szkoły w Rytwianach uczĊszczało wtedy 28
dzieci chłopskich i słuĪby folwarcznej.
1872 r. powstanie drugiej szkoły zwanej fabryczną, w której uczyły siĊ
dzieci pracowników Cukrowni. Według sprawozdania z 1 stycznia
1873 r. o otwarciu szkoły, znajdującego siĊ w Radomskiej Dyrekcji
Naukowej do szkoły uczĊszczało 77 uczniów, uczniów tym 56
katolików katolików 21 ewangelików; 64 miało pochodzenie
mieszczaĔskie, a 13 włoĞciaĔskie. Pierwszym nauczycielem była
Bronisława Przyborowska.
1918 r. – po odzyskaniu niepodległoĞci obie szkoły zostają połączone,
utworzona zostaje 7 – klasowa szkoła podstawowa, zajĊcia odbywają
siĊ w klasach łączonych. Pierwszym kierownikiem jest Jan
Blinkiewicz(do 1933 r.), po nim tĊ funkcjĊ obejmuje Stanisław
Adamczyk( pełni ten urząd do wybuchu II wojny Ğwiatowej)
po 1945 r. nauka odbywa siĊ w dawnej szkole chłopskiej, potem szkoła
zostaje przeniesiona do budynku szkoły fabrycznej. Oto nazwiska
kolejnych kierowników szkoły: Franciszek Ziółko, Marcin Mol,
Kazimierz Horowitz, Józef Waligóra, Eugeniusz Ciepiela.
1966 r. – szkoła staje siĊ szkołą 8 – klasową, liczy 310 uczniów.
1973r. – w wyniku staraĔ ówczesnego kierownika szkoły – Jacka
Bugalskiego zostaje otwarty nowy budynek szkoly, który moĪe
pomieĞciü 115 uczniów. Została utworzona Zbiorcza Szkoła Gminna w
Rytwianach, do której były dowoĪone dzieci z takich miejscowoĞci
jak: Kłoda, Szczeka, Ruda, Niedziałki, TuklĊcz, ĝwiĊcica. Szkoła
liczyła 13 oddziałów. W związku z tym, Īe nowy budynek okazał siĊ
za mały, lekcje odbywały siĊ takĪe w tzw. starej (fabrycznej) szkole.
ZwiĊkszyła siĊ teĪ liczba nauczycieli, zostało utworzone stanowisko
wicedyrektora (została nim Teresa Bator).
Lata osiemdziesiąte – w związku z rosnącą liczba dzieci ówczesna
dyrekcja: dyrektor Jacek Bugalski i wicedyrektor Zygmunt ZieliĔski
podejmują nieudaną próbĊ budowy sali gimnastycznej.
1995 r. – szkoła zostaje przejĊta przez GminĊ Rytwiany, która stajecie
organem prowadzącym, a szkoła przyjmuje nazwĊ Publicznej szkoły
Podstawowej w Rytwianach.
1997r. – realizacja wczeĞniejszych planów dochodzi do skutku. Zostaje
oddana do uĪytku sala gimnastyczna (19.01. 1997) oraz szatnia i
łącznik(maj 1997 r.). Dyrektorem szkoły jest Tadeusz Opala,
wicedyrektorem jest GraĪyna MiĞkiewicz. Nadal nauka odbywa siĊ w
dwóch budynkach. Od 1997 r. trwają starania o rozbudowĊ szkoły.1
1998/1999 – ostatni rok, w którym szkoła przygotowuje siĊ do
wprowadzenia reformy oĞwiaty. Szkoła Podstawowa w Kłodzie stała
siĊ szkołą filialną. Nauczyciele stanĊli przed problemami, np. wybór
programu nauczania własnego przedmiotu, podrĊczników. Nauczyciele
obawiaja siĊ, czy reforma nie spowoduje zamykania szkół i zwolnieĔ
nauczycieli. Po raz pierwszy szkołĊ podstawową koĔczą dwa roczniki
absolwentów: uczniowie klas ósmych i klas szóstych, szóstoklasiĞci od
wrzeĞnia rozpoczną naukĊ w gimnazjum. Trwa budowa drugiego
skrzydła szkoły, gdzie w przyszłoĞci mieĞciü siĊ bĊdzie gimnazjum.
1999/2000 – najwiĊkszym wydarzeniem tego roku szkolnego był
udział szkoły w uroczystoĞci nadania Orderu Virtuti Militari Ğ.p.
Arturowi Radziwiłłowi. Odwiedził nas Prezydent na uchodĨstwie:
Ryszard Kaczorowski (18. 05. 2000).
2001/ 2002 – otwarcie nowego budynku szkoły miało miejsce 20
paĨdziernika. MieĞci siĊ tu 9 sal lekcyjnych, 3 pracownie
przedmiotowe (fizyczno – chemiczna, biologiczna, informatyczna),
biblioteka z czytelnią, stołówka z zapleczem kuchennym, 3 Ğwietlice.
Zlikwidowane zostały szkoły filialne w Kłodzie, Szczece, Rudzie i
TuklĊczy. 10 kwietnia 2002 r. odbył siĊ pierwszy w historii sprawdzian
dla uczniów koĔczących szkołĊ podstawową. 14 i 15 maja 2002 r.
odbył siĊ pierwszy egzamin gimnazjalny, składający siĊ z czĊĞci
humanistycznej i matematyczno – przyrodniczej.
2002/ 2003 – decyzją Rady Programowej Internet w Szkołach –
Projekt Prezydenta RP została przyznana naszej szkole pracownia
komputerowa, wyposaĪona w 9 stacji roboczych dla uczniów oraz
komputer dla nauczyciela połączonych w sieü komputerową z
modemem zewnĊtrznym.
2003/ 2004 – rozpoczĊta zostaje budowa kompleksu sportowego, w
skład którego wchodzą: boisko do gry w piłkĊ rĊczną i noĪną. 11
marca 2004 r. szkołĊ odwiedza młodzieĪ z Izraela. Na spotkaniu była
takĪe pani Leokadia Kawalec, która podczas wojny przechowywała
1
Materiały zebrała i opracowała pani GraĪyna MiĞkiewicz. Wykorzystano pracĊ dyplomową pana Jacka
Bugalskiego.
ĩydów, ratując im Īycie. Spotkanie przebiegało w miłej i przyjemnej
atmosferze.
Marzec 1995 r. – rosną mury sali gimnastycznej
StyczeĔ 1997 r. – otwarcie sali
gimnastycznej; na zdjĊciu pani
Anna Tabor – Kurator OĞwiaty
Rok szkolny 1998/1999
– tu w przyszłoĞci
bĊdzie siĊ mieĞciü gimnazjum
WstĊgĊ przecinają M. Dojka, A. Sygut i M. Madej
20.10.2001r.- otwarcie Publicznego
Gimnazjum w Rytwianach; na zdjĊciu
pan dyrektor T. Opala i wójt M. Madej
Otwarcie budynku gimnazjum – goĞci
oprowadza wicedyrektor mgr GraĪyna
MiĞkiewicz
Uroczyste otwarcie uĞwietnił
wystĊp uczniów naszej szkoły
Dyrektor szkoły
mgr Tadeusz Opala
Na zdjĊciach widok budynku szkoły
Miejscem, gdzie moĪna załatwiü
wszystkie pilne sprawy związane ze
szkołą, jest .
Tu znajdują
odpowiedzi na róĪne pytania zarówno
nauczyciele, uczniowie jak i rodzice.
to najwaĪniejsze osoby w szkole. To właĞnie oni
podejmują róĪne decyzje dotyczące naszych spraw. Mają
władzĊ nad całą społecznoĞcią, równieĪ nad nauczycielami.
Są zasłuĪonymi osobami, reprezentującymi naszą szkołĊ.
DziĊki nim dobudowano do szkoły podstawowej (kl. I-III)
nowy obiekt, w którym mieszczą siĊ podstawówka
i gimnazjum.1
pomaga rozwiązywaü problemy uczniów, jest z nami
trudnych sytuacjach. Do pedagoga zwracamy siĊ w ciĊĪkich chwilach
Naszym zdaniem, pedagog szkolny jest niezbĊdny, poniewaĪ pomaga nam,
gdy mamy jakiĞ problem.2
W kaĪdy z uczniów znajdzie coĞ dla siebie, tu moĪna
miło spĊdziü czas.
1
2
Joanna MaciąĪek, Małgorzata WoĞ, Ewelina Szewczyk kl.VI a
Mateusz Kalina, Krzysztof Hara, Grzegorz KĊdzierski, Mateusz Płatkowski kl. VI a
Ze korzysta wielu uczniów. DziĊki
staraniom i zaangaĪowaniu
OĞrodka Pomocy Społecznej przy UrzĊdzie Gminy
w Rytwianach czĊĞü z nich moĪe spoĪywaü posiłki
nieodpłatnie.
Dumą naszej szkoły są pracownie
przedmiotowe: na zdjĊciach
i jedna z trzech !"
!"
Chlubą naszej szkoły są wysokie wyniki w sporcie. Na drugiej stronie
widok i
trofea sportowców.
W ! jest bardzo miło. Lubimy spĊdzaü czas na
lekcji informatyki oraz w wolnym czasie w czytelni szkolnej. Niestety, w
naszej szkole są małe pracownie i czasem na lekcji musimy uĪywaü jednego
komputera nawet w cztery osoby. Mimo to lekcje na sali komputerowej
cieszą siĊ duĪym powodzeniem. Bardzo lubimy słuchaü muzyki, graü w
róĪne gry, wchodziü na strony internetowe. Lekcja informatyki jest tylko raz
w tygodniu i z tego powodu wiĊkszoĞü uczniów naszej szkoły jest
niezadowolona.3
SKS, czyli #
$! #,
# jest prowadzony w naszej szkole od
bardzo dawna. W tygodniu są cztery godziny tych zajĊü, na które przychodzi
wielu uczniów. Lekcje te odbywają siĊ na sali gimnastycznej, jak i na
dworze. Uczniowie, którzy są dobrzy w poszczególnych dyscyplinach, jeĪdĪą
na zawody. Nasza szkoła słynie z bardzo dobrych wyników w sporcie.
Cieszymy siĊ, Īe trwa budowa profesjonalnych boisk i bieĪni do róĪnych
dyscyplin sportu. Mamy nadziejĊ, Īe w przyszłoĞci szkolna druĪyna bĊdzie
jeszcze lepsza.4
Do i zaglądaü, poniewaĪ moĪna:
warto
- wypoĪyczyü ciekawe ksiąĪki,
- dowiedzieü siĊ bardzo ciekawych rzeczy z takich Ĩródeł jak Internet,
encyklopedia multimedialna albo encyklopedia PWN,
- pouczyü siĊ, odrobiü lekcje,
- spokojnie poczytaü,
- obejrzeü ciekawy film bądĨ bajkĊ,
- pograü w gry komputerowe,
- pooglądaü ciekawe gazety.5
3
Alicja Gajdowska, Wioletta Zarzycka kl.VI a
Marek Rugała i Mateusz Rajca kl. VI a
5
Agnieszka Gajdowska, Adrian Komendołowicz kl. VI b
4
W naszej szkole znajdują siĊ teĪ i "
" W roku szkolnym 2003/2004
uczĊszczało tu 82 dzieci do grup 3, 4, 5
i 6 latków. ZajĊcia odbywają siĊ w 4 salach
w godzinach od 630 – 1530.Ciekawostek o
Īyciu i pracy przedszkola moĪna dowiedzieü
siĊ z wydawanej gazetki Nowinki
Przedszkolaka.
Szkoła tĊtni Īyciem, poniewaĪ
uczniowie są mocno zaangaĪowani
w
działalnoĞü
nie
tylko
edukacyjną, ale i artystyczną,
sportową. GimnazjaliĞci redagują i
wydają GazetkĊ Szkolną, w której
zamieszczają artykuły dotyczące
ich spraw, problemów. DuĪa grupa
uczniów uczĊszcza na zajĊcia
chóru szkolnego, przygotowując
siĊ do wystĊpów w szkole i poza
nią.
Uczniowie naszej szkoły podczas róĪnych wystĊpów.
Lubimy takĪe miło spĊdzaü czas na ,
które organizują nauczyciele.
Dowiadujemy siĊ wielu ciekawych rzeczy i poznajemy interesujące miejsca.
Uczniowie naszej szkoły podczas róĪnych wycieczek
!
!
Zrzesza uczniów szkoły podstawowej i klas gimnazjalnych. Samorząd
uczniowski składa siĊ z przedstawicieli
poszczególnych
klas.
Aktywnie
uczestniczy w Īyciu szkoły poprzez
organizowanie róĪnych imprez, takich jak:
dyskoteki, DzieĔ Nauczyciela, DzieĔ
Dziecka, Powitanie Wiosny, Andrzejki,
Choinka Noworoczna.
Członkowie Samorządu biorą aktywny udział w MłodzieĪowych Sesjach
Rady Gminy, które dotyczą zagadnieĔ związanych z Īyciem naszej gminy;
problemów nurtujących społecznoĞü lokalną. Tą drogą uczymy siĊ demokracji
i Īycia w społeczeĔstwie obywatelskim.
!"#$%
!"#$%
Klub Europejski zrzesza 50 uczniów klas gimnazjalnych. Uczniowie
bardzo aktywnie angaĪują siĊ w działalnoĞü organizacji, której głównym celem
jest przybliĪanie młodzieĪy mechanizmów funkcjonowania Unii Europejskiej
i miejsca Polski w strukturach. DziałalnoĞü w Klubie pozwala bliĪej poznaü
kulturĊ, historiĊ i tradycje krajów unijnych.
W maju 2004 r. młodzieĪ brała aktywny udział w obchodach Dni
Greckich. Odbyła siĊ uroczysta akademia inaugurująca obchody, a takĪe
degustacja potraw greckich.
11.05. nastąpił pokaz dyscyplin olimpijskich przeprowadzanych w staroĪytnej
Grecji
12.05. miały miejsce konkursy wiedzy dotyczące historii, literatury, sztuki
staroĪytnej i współczesnej Grecji.
13.05 nastąpiło podsumowanie obchodów Dni Greckich, rozstrzygniĊcie
konkursów oraz przyznanie nagród.
Dni Greckie – taniec grecki oraz bogowie greccy
7.06 członkowie klubu brali udział w akcji zorganizowanej przez Centrum
Edukacji Europejskiej pt. Młodzi głosują. Głosowanie młodzieĪy miało na celu
zapoznanie siĊ z ordynacją wyborczą do Parlamentu Europejskiego.
11.06 młodzieĪ wziĊła udział w wycieczce do Warszawy, której sponsorem
był poseł PSL Czesław Siekierski oraz Urząd Gminy w Rytwianach.
&'
'
Zapewnia opiekĊ uczniom szkoły w
godzinach 715 – 1500. Współpracuje z
wychowawcami klas, pedagogiem
szkolnym, róĪnymi instytucjami.
Przygotowuje rekwizyty i dekoracje do
organizowanych przez szkołĊ akademii,
inscenizacji, wystĊpów. Zajmuje siĊ
organizacją
i
przeprowadzaniem
konkursów. W roku szkolnym 2003/2004 jednym z konkursów dzieci był
konkurs na najładniejszą pisankĊ oraz Ğwiąteczny stroik zorganizowany w
okresie Ğwiąt wielkanocnych. Z okazji Dnia Matki przygotowano i wrĊczono
mamom barwne serduszka. ĝwietlica aktywnie włącza siĊ w Īycie kulturalne
szkoły, przygotowując programy artystyczne uĞwietniające róĪne uroczystoĞci.
Z kroniki harcerskiej Organizacji Harcerskiej im. Janka Krasickiego
przy Szkole Ogólnokształcącej Stopnia Podstawowego w Kłodzie
z lat szkolnych 1953-1964.
Budynek ten został wybudowany jako Dom Ludowy przez Urząd Gminy
w Rytwianach w latach 1935-1938. Oddany został do uĪytku Publicznej
Szkoły Powszechnej w Kłodzie.
Budynek jest piĊtrowy. Podmurówka z kamienia, Ğciany drewniane,
oszalowane i wymalowane. Dach pokryty czerwoną dachówką. Z przodu
drzwi wejĞciowe i po dwa duĪe okna z jednej i z drugiej strony. Na
wschodniej Ğcianie takĪe dwa okna.
Wchodząc do budynku na parterze znajdują siĊ dwie duĪe i widne sale
lekcyjne, korytarz, łazienka i kącik gospodarczy. W tylnej czĊĞci korytarza
jest szatnia. Z korytarza na prawo trafimy do sali, w której uczą siĊ dzieci
z klas 0 i 1.
Jest tu sporo zabawek dla przedszkolaków. Po naszej lewej rĊce w nieco
mniejszej salce uczą siĊ drugo i trzecioklasiĞci. Przestronna klatka schodowa
zaprowadzi nas na piĊtro, gdzie mieĞci siĊ: prosto pokój nauczycielski, z
jednej strony sala komputerowa, a po przeciwnej stronie sala gimnastyczna.
W okresie powojennym w szkole uczyły siĊ dzieci do klasy siódmej
włącznie, bo tyle lat trwała nauka w szkole podstawowej. Potem w szkole
uczono siĊ osiem lat. Pod koniec lat siedemdziesiątych zostawiono tu tylko
trzy klasy. Kilka lat póĨniej uczyło siĊ tu cztery klasy i zerówka.
SzeĞü lat temu pozbawiono moĪliwoĞci uczenia w tejĪe szkółce uczniów
klasy czwartej, a trzy lata temu planowano zlikwidowaü tą szkołĊ. JednakĪe
z inicjatywy rodziców i mieszkaĔców wsi załoĪono Stowarzyszenie na Rzecz
Rozwoju Wsi Kłoda. Stowarzyszenie to „wziĊło inicjatywĊ w swoje rĊce".
Utworzono „małą" szkołĊ. W Kłodzie jest trzyklasowa szkoła podstawowa
niepubliczna z uprawnieniami szkoły publicznej.
Szkoła w ostatnim czasie zrobiła gruntowny remont. Wykonano kostkĊ
brukową oraz centralne ogrzewanie. Oddzielono plac szkoły płotem i siatką.
WyłoĪono schody na zewnątrz płytkami. Dookoła widzimy ład i porządek.
Z edukacji w tejĪe szkole zadowoleni są rodzice i dzieci. 1
1
Krzysztof Głodo kl. VI b
Ochotnicza StraĪ PoĪarna w Rytwianach powstała w 1898 roku,
jako straĪ przyzakładowa z inicjatywy Macieja Radziwiłła(na zdjĊciu). StraĪ
została załoĪona ze wzglĊdu na zagroĪenia poĪarowe, jakie istniało w związku z
powstałymi zakładami przemysłowymi, takimi jak: tartak,
gorzelnia, młyn, warsztaty, zabudowania folwarczne, obory,
stodoły, spichrze.
Pierwszym prezesem został dyrektor Władysław Psarski, a
pierwszym naczelnikiem kierownik warsztatów Zagrzejewski.
Jak na ówczesne czasy wyposaĪenie straĪy było doskonałe,
gdyĪ na wyposaĪeniu było: 3 sikawki rĊczne, 2 beczki
parokonne, 8 beczek jednokonnych, wóz rekwizycyjny, hydrant
do wypełniania beczek, bosaki, drabiny.
DziałalnoĞü straĪy została zawieszona po poĪarze cukrowni w 1924 r., aĪ do
roku 1925, kiedy mieszkaĔcy Rytwian zwrócili siĊ do Radziwiłła o wznowienie
działaĔ jednostki.
Dzisiaj swoją siedzibĊ
ma w budynku, który znajduje
siĊ w centrum wsi. Dom
straĪaka jest okazały. Znajduje
siĊ w nim garaĪ, w którym
mieszczą siĊ dwa samochody
straĪackie (bardzo podoba mi
siĊ ciĊĪki wóz straĪacki) oraz
przechowuje
siĊ
ubrania
straĪackie i cały sprzĊt
gaĞniczy. Szczególnie duĪo
jest toporków i sikawek. Są
teĪ dwie motopompy słuĪące
do wypompowywania wody. Drzwi garaĪowe są nowoczesne, gdyĪ otwierają
siĊ automatycznie. W sali obok garaĪu jest mały gabinet. Znajdują siĊ tu
puchary, które straĪacy zdobyli w zawodach. W przeszklonej szafie stoi
sztandar straĪacki. W remizie znajduje siĊ teĪ duĪa sala, przeznaczona na
organizowanie róĪnych imprez. Na zapleczu jest kuchnia. Oprócz tego na
pierwszym piĊtrze budynku straĪackiego jest urząd pocztowy i biblioteka
publiczna. Na budynku umieszczony jest system alarmowy, a syrena
zawieszona jest na słupie, przed budynkiem. W StraĪy PoĪarnej w Rytwianach
jest duĪo straĪaków-ochotników, którzy w nagłych chwilach, kiedy zachodzi
potrzeba, nie odmawiają pomocy: przy gaszeniu poĪarów, w czasie powodzi,
czy teĪ w wypadkach drogowych.
Chciałbym naleĪeü do Ochotniczej StraĪy PoĪarnej w Rytwianach.1
1
Marcin Walkowicz kl. V a
Z kroniki harcerskiej Organizacji Harcerskiej im. Janka Krasickiego
przy Szkole Ogólnokształcącej Stopnia Podstawowego w Kłodzie z lat szkolnych 1953-1964.
powstała w listopadzie 1945 roku z inicjatywy działaczy lokalnych m. in.
panów: DorosiĔskiego, Chyli, Karwackiego, Barana. Głównym celem nowo
załoĪonej spółdzielni było stworzenie dogodnych warunków podaĪy podstawowych artykułów potrzebnych mieszkaĔcom Rytwian i okolicznych
wsi.
DziałalnoĞü GS „SCh” opierała siĊ nie tylko na własnej sieci sklepów,
ale takĪe na skupie i sprzedaĪy takich produktów jak: ziemniaki, zboĪe, jaja,
surowce wtórne oraz towarów
masowych
(tarcica),
materiałów
budowlanych,
wĊgla, nawozów sztucznych.
Godnym
odnotowania
faktem z tamtych lat jest
połączenie GS „SCh” w
Rytwianach ze spółdzielnią
połoĪoną
w
Kłodzie
(„Kłodzianka”).
Po przemianach powstała
sieü handlowa i produkcyjna
(piekarnia).
W chwili obecnej GS „SCh” posiada 11 sklepów spoĪywczo – przemysłowych ( w: Rytwianach - 3, Kłodzie – 2, Rudzie, Strzegomku, TuklĊczy, Sichowie Małym, Sichowie DuĪym, Pacanówce po jednym) i magazyn spoĪywczo - przemysłowy. Piekarnia zaopatruje w chleb nie tylko własną sieü
sklepów, ale takĪe sklepy prywatne.
W okresie, gdy wiĊkszoĞü spółdzielni uległa likwidacji, spółdzielnia
w Rytwianach funkcjonuje w oparciu o własne Ğrodki finansowe, nie korzysta z kredytów bankowych. Reguluje na bieĪąco wszelkie naleĪnoĞci wobec
Skarbu PaĔstwa, ZUS-u, pracowników itp.
Spółdzielnia zatrudnia obecnie 38 osób, w tym 17 na umowy agencyjne. O kierunkach rozwoju spółdzielni decyduje zrzeszonych 32 członków
z pełnymi udziałami. Pracą spółdzielni kieruje Zarząd w składzie: Prezes
Zarządu – pan Stanisław Bandziarowski, Wiceprezes Zarządu - Pan Stanisław Głowacki, społeczny członek Zarządu – pan Władysław Wołowiec.
Nad pracą Zarządu czuwa Rada Nadzorcza składająca siĊ z 7 członków wybieranych przez Walne Zgromadzenie Członków Spółdzielni na okres 4 lat.
Walne Zgromadzenie Członków Spółdzielni jest najwyĪszym organem
Spółdzielni. 1
1
Informacji udzielił wiceprezes GS „SCh” w Rytwianach - Stanisław Głowacki
Istniała od roku 1812 pod nazwą
Zakład Ceglano – Kaflany. Od roku 1870
zatrudniał kilku robotników, a za czasów
Macieja Radziwiłła 100. Wtedy teĪ
nastąpiła
modernizacja
zakładu.
Dyrektorem był Stanisław Karpowicz. Cegielnia zaopatrywała w cegłĊ
mieszkaĔców Rytwian i okolicznych miejscowoĞci, ale takĪe produkowano
wysokiej klasy dachówkĊ karpiówkĊ, dachówki felcowane oraz sączki
melioracyjne.
Do produkcji wykorzystywano zasoby naturalne: pokłady gliny (ił
rakowiecki ) i słuĪące do wypalania drewno. Po upaĔstwowieniu stał siĊ
własnoĞcią sandomierskiej gospodarki komunalnej zatrudnionych było
dziesiĊü osób. Cegielnia mieĞci czynny piec krĊgowy, piaskowniĊ, bo
surowiec trzeba schudzaü, duĪą gliniankĊ, w której pracuje koparka.
Wyrabia siĊ cegłĊ pełną. Ił krakowiecki posiadający kolor popielatoszary od
rozproszonego pyłu pirytowego jest jedynym u nas surowcem ceramicznym,
który nie moĪe leĪakowaü. Nie moĪe byü dołowany macerowany na hałdzie,
bo z rozkładającego siĊ pirytu powstaną siarczany rozpuszczalne w wodzie,
domieszka szkodliwa, rozsadzająca cegłĊ po wypale. Surowiec idzie wprost
,,z pnia’’. Jest rozdrabniany w mieszadłach, zadawany piaskiem oraz wodą
zarobową i formuje siĊ z niego cegłĊ zanim powstaną w glinie podobne do
szronu wykwity siarczanowe, siarczan Īelaza.1
Obecnie cegielnia jest własnoĞcią prywatną i nadal zajmuje siĊ
produkcją cegieł, pustaków.
Dnia 21 kwietnia 2004 r. klasa
VI
b
zwiedzała
cegielniĊ
w
Rytwianach. Gdy doszliĞmy pod
bramĊ, spotkaliĞmy siĊ z właĞcicielem
panem
Bartoszem
Głowackim.
Oprowadzał
nas
po
zakładzie
pokazując cykl produkcji cegły.
Pierwszy etap to wydobywanie
gliny i piasku. Po leĪakowaniu od
jesieni do wiosny trafia ona na taĞmĊ i ulega przemieszaniu. Dozowana jest
w potrzebnej iloĞci taĞmociągiem do góry, gdzie przechodzi przez
1
Na podstawie J. Fijałkowski GawĊdy staszowskie z wĊdrówek geologa, STK 1993
kołogniot, czyli koła, które waĪą po 3 tony. PóĨniej materiał przeciska siĊ
przez sita, przechodzi przez walce i szczelinĊ 0,5 cm. W specjalnych
urządzeniach są formowane odpowiedniej wielkoĞci wyroby: pustaki lub
cegły. O rodzaju wyrobu decyduje
nałoĪona
koĔcówka.
Robotnicy
odbierają produkt i układają na
specjalne wózki, które przewoĪą go
do przewiewnych wiat. Po trzech,
czterech tygodniach wysychania są
wypalane w piecu przez tydzieĔ. Piec
jest okrągły. Ogrzewany jest za
pomocą drewna (do rozpalenia), a
póĨniej wĊgla, który wsypuje siĊ z
góry co 0,5 godziny do 36 otworów (po 2 kg wĊgla). OgieĔ przemieszcza
siĊ dookoła pieca. W ciągu pierwszych trzech dni temperatura w piecu musi
wynosiü 1000oC, po czym w kolejnych dniach spada. Piec po włoĪeniu
cegły musi byü zamurowany, a po wypaleniu zburzony, aby móc wyjąü
cegłĊ. Zbyt wysoka temperatura w piecu moĪe doprowadziü do sczernienia
cegły lub jej roztopienia. DowiedzieliĞmy siĊ takĪe, jaką powierzchniĊ ma
cegielnia (8 ha) i Īe dziennie produkuje siĊ około 20–25 tys. cegły lub 10
tys. bloczków. Zakład zatrudnia 16 osób.
Zarówno ja, jak równieĪ moi rówieĞnicy byliĞmy bardzo zadowoleni
z wycieczki. Cieszymy siĊ, Īe mogliĞmy poznaü cykl produkcji cegły
i dowiedzieü siĊ wielu ciekawych rzeczy.2
2
Klaudia GĊca kl. VI b
Dnia 20.04.2004 r. wybraliĞmy siĊ całą klasą na wycieczkĊ do tartaku.
Jest to zakład obróbki drewna o łącznej powierzchni 420 m.
Zakład ten powstał w 1920 r. i do chwili obecnej miał kilku
właĞcicieli.
Obecnie nosi nazwĊ VARMIL,a
jego prezesem jest Piotr Guca,
mieszkaniec
PołaĔca.
Nazwa
VARMIL powstała od czĊĞci z
nazw dwu miast Warszawy
i włoskiego Milanu. Zakład ten
zaliczany jest do najwiĊkszych
zakładów tego typu w woj.
ĞwiĊtokrzyskim.
Zatrudnionych
jest tam 82 pracowników. Znajduje
siĊ duĪo nowoczesnych hal, a w
nich duĪo drogich maszyn
przecierających drewno. Praca jest ciekawa, ale zarazem niebezpieczna.
Wytwarzane elementy drewniane wysyłane są do Włoch.
Zakład jest bardzo potrzebny, bo daje pracĊ wielu ludziom nie tylko z
Rytwian .1
Dnia 20.04.04 r. o godz.
11. klasa VI a P.S.P. w
Rytwianach
miała
przyjemnoĞü zwiedziü tartak w
Rytwianach.
WczeĞniej
zostały przygotowane pytania,
które uczniowie chcieli zadaü
pracownikom.
Po wejĞciu na teren
tartaku, pan, który miał klasĊ
oprowadziü, wyjawił, czego
siĊ moĪna dowiedzieü i co
zobaczyü. Najlepiej przedstawiona została produkcja desek. Drzewo zostało
pociĊte na mniejsze kawałki maszyną, którą obsługuje człowiek.
Przytrzymuje ona pieĔ w odpowiednim miejscu
i przecina zainstalowaną w Ğrodku piłą. Potem taki kawałek obrany jest
30
1
Grzegorz KĊdzierski kl. VI a
z kory i wyczyszczony. Takie kłody przemieszczane są na taĞmach do
pomieszczenia, w którym ciĊte są deski róĪnej długoĞci i gruboĞci. Tam
zostają wyczyszczone i wygładzone. Drewno do produkcji desek musi byü
idealnie suche. Na terenie tartaku czĊsto zdarzały siĊ poĪary, dlatego teĪ
został wprowadzony zakaz palenia papierosów na terenie tartaku .
Pracownicy maszynowni powinni mieü równieĪ załoĪone nauszniki, gdyĪ
dĨwiĊk, jaki wydają maszyny jest szkodliwy dla uszu człowieka.
W tartaku pracują 82 osoby na róĪnych stanowiskach. Miał on dotąd
4 właĞcicieli.
MyĞlĊ, Īe ta wycieczka była dla całej klasy cennym Ĩródłem informacji
na temat pracy w tartaku, gdyĪ udzielali ich ludzie, którzy spotykają siĊ z tym
codziennie. 2
20 kwietnia 2004 r. wybrałem siĊ z klasą na wycieczkĊ do Zakładu
Przetwórstwa Drzewnego Varmil. Celem podróĪy było uzyskanie
wiadomoĞci o obróbce drzewa.
W ustalonym miejscu czekali juĪ na nas Prezes zakładu pan Piotr Guca
i
pracownik
pan
Artur
Płatkowski.
ZaczĊli
oni
oprowadzaü nas po tartaku.
Pierwszym
punktem
było
składowisko drewna, gdzie stała
gotowa do prezentacji maszyna
do ciĊcia kłód drzewa. Po
zakoĔczeniu pokazu udaliĞmy
siĊ do magazynu, w którym
było wiele ciekawych urządzeĔ
np. piły, szlifierki itp.
Kolejnym punktem oprowadzania była hala traków. Maszyny w tym
pomieszczeniu tną drzewo na mniejsze kawałki. Nieopodal hali umieszczona
była hala, do której poszliĞmy. Budynek ten miał nazwĊ wielopiły.
ZobaczyliĞmy tam piły o ogromnych rozmiarach oraz rury, którymi
odprowadza siĊ trociny i inne odpady drzewne. Mając juĪ wiele wiadomoĞci
o obróbce drzewa skierowaliĞmy siĊ w stronĊ suszarni. To tutaj właĞnie
odbywa siĊ proces suszenia drewna w odpowiedniej temperaturze, aby go
jednoczeĞnie nie wykrzywiü. NastĊpnie mieliĞmy zamiar wybraü siĊ do
zakładu wykoĔczeniowego, lecz był on nieczynny, dlatego skierowaliĞmy
siĊ pod biuro. ZadaliĞmy tam panom szereg pytaĔ, które przygotowaliĞmy na
lekcji jĊzyka polskiego. Gdy usłyszeliĞmy ostatnią odpowiedĨ na nasze
pytanie, podziĊkowaliĞmy i ruszyliĞmy w stronĊ szkoły. Wszyscy byli
zadowoleni i uwaĪam, Īe wycieczka była bardzo udana. 3
2
3
Zarzycka Wioletta kl VI a
Krzysztof Hara kl. VI a
zostały załoĪone przez ksiĊcia Macieja Radziwiłła w 1919 roku.
Warsztat Mechaniczny miał zapewniü stałą konserwacjĊ i naprawĊ maszyn i
urządzeĔ
majątku:
cegielni,
młynów, gorzelni i tartaku.
W 1939 roku warsztat został
przeniesiony na miejsce, w którym
znajduje siĊ obecnie. Dawne
wyposaĪenie
pozwalało
na
prowadzenie prac remontowych
lokomobili, młocarni, Īniwiarek i
kosiarek itp.
Po wojnie w 1947r. warsztat
zwiĊkszył zatrudnienie. W 1952r.
został podporządkowany Ministerstwu Rolnictwa i jako samodzielna
placówka otrzymał nazwĊ Warsztatu Naprawczego PaĔstwowych
Gospodarstw Rolnych.
Obecna nazwa to Zakłady Naprawcze Mechanizacji Rolnictwa w
Rytwianach. Rok 1969 stał siĊ przełomowym dla zakładu na skutek umowy
korporacyjnej podpisanej z Wytwórnią SprzĊtu Komunikacyjnego w
Mielcu. Zakład przez kolejne lata rozbudowywał siĊ i zatrudniał coraz
wiĊcej pracowników. Od 1984r. w wyniku podpisanego porozumienia z
Czechosłowacją prowadził serwis agregatów prądotwórczych. Wybudowano
równieĪ oczyszczalniĊ Ğcieków, stadion itp.
Obecnie zakłady znajdują siĊ w stanie upadku.
!
!
"
"
MyĞlĊ, Īe za 20 lat w mojej miejscowoĞci, zmieni siĊ bardzo duĪo.
W tej chwili wieĞ ma wiele zrujnowanych domów. WyobraĪam
sobie, Īe te ruiny bĊdą piĊknymi willami i ludzie, którzy je odbudują,
bĊdą szczĊĞliwi. Powstaną wielkie drogi, po których bĊdą jeĨdziü
nowoczesne samochody. Wybudowany zostanie hotel, który bĊdzie słuĪył
turystom, poniewaĪ bĊdą oni zwiedzaü zabytkową kaplicĊ i wiele innych
zabytków. Powstaną teĪ wysokie bloki mieszkalne. W Szczece znajdowaü
siĊ bĊdzie przepiĊkny park, gdzie bĊdą bawiły siĊ dzieci. Zostanie
wybudowana szkoła dla młodzieĪy. Na kaĪdym podwórku bĊdzie
znajdował siĊ duĪy ogród z mnóstwem kolorowych kwiatów. BĊdzie
piĊknie!
Tak wyobraĪam sobie swoją miejscowoĞü, lecz nie wiem, jak
bĊdzie wyglądała ona naprawdĊ.1
MiejscowoĞü, w której mieszkam, znajduje siĊ niedaleko Rytwian.
Chciałabym, Īeby za 20 lat Szczeka siĊ zmieniła.
W nowej remizie Ochotniczej StraĪy PoĪarnej w Szczece powstanie
kawiarenka komputerowa. Podłączeni do Internetu bĊdziemy mieü
łącznoĞü z całym Ğwiatem. Przy remizie znajdzie siĊ przedszkole z
placem zabaw, do którego bĊdzie chodziü duĪo dzieci. Powstanie tu wiele
zabudowaĔ i zamieszka tu duĪo ludzi. Domy staną siĊ nowoczesne.
Zostanie załoĪony chroniony park leĞny, w którym bĊdzie moĪna oglądaü
zwierzĊta. Po lesie bĊdzie oprowadzał przewodnik, który bĊdzie uczył,
jak chroniü przyrodĊ i zwierzĊta. Przy asfaltowej drodze powstanie
ĞcieĪka rowerowa, obsadzona drzewami.
Chciałabym, aby lepiej siĊ tu mieszkało, niĪ obecnie.2
MyĞlĊ, Īe moja miejscowoĞü za 20 lat bĊdzie wyglądała zupełnie
inaczej. Przede wszystkim zmienią siĊ drogi, które bĊdą asfaltowane
i szerokie. Stare i zniszczone domy bĊdą rozebrane, a na ich miejsce
zostaną postawione nowe. BĊdzie wiĊcej sklepów, nie tylko
spoĪywczych, ale i odzieĪowych. Za 20 lat ktoĞ moĪe wybuduje tu kino
lub basen, a moĪe nawet centrum handlowe. Kto wie? BĊdą odnowione
zabytki, to jest kaplica lub szkoła, do której chodziła moja babcia.
Mam nadziejĊ, Īe Szczeka, bo w niej właĞnie mieszkam, za 20 lat
bĊdzie bardzo znaną miejscowoĞcią w naszym województwie.3
1
Sylwia Widanka kl. IV b
Magdalena Widanka IV b
3
Łukasz Bąk kl. IV b
2
MiejscowoĞü, w której mieszkam, nazywa siĊ TuklĊcz. Obecnie
wygląda ona jak typowa wieĞ, ale myĞlĊ, Īe za 20 lat bĊdzie zupełnie
inna.
WzdłuĪ całej miejscowoĞci zostanie połoĪony równy asfalt i
chodnik, aby piesi byli bezpieczni. Ogródki przy kaĪdym z domów bĊdą
zadbane, pełne kolorowych, pachnących kwiatów i krzaków.
Powstaną bardzo ładne domy, zostaną wyburzone stare,
niezamieszkałe budynki. Chciałabym teĪ, aby w TuklĊczy był prawdziwy
plac zabaw dla dzieci i basen. MyĞlĊ, Īe ktoĞ mógłby utworzyü mały
ogród zoologiczny, w którym byłyby kolorowe ptaki z całego Ğwiata i
inne zwierzĊta. Wybudowany takĪe zostanie wiejski dom kultury,
w którym małe dzieci i młodzieĪ znajdą coĞ dla siebie. Mogliby tam
spĊdzaü poĪytecznie wolny czas. Powstanie wiele gospodarstw
agroturystycznych, do których bĊdą przyjeĪdĪaü goĞcie z kraju i
zagranicy.
W ten sposób wyobraĪam sobie moją miejscowoĞü w przyszłoĞci.4
Moja miejscowoĞü za 20 lat bĊdzie wyglądała na pewno
ładniej niĪ dziĞ. Ja bĊdĊ wiĊksza, starsza i inaczej bĊdĊ patrzeü na Ğwiat.
Chciałabym, Īeby było bardzo czysto i kolorowo. Przy
drodze znajdą siĊ chodniki, Īeby moĪna było bezpiecznie chodziü.
Ogromny plac zabaw w Ğrodku wsi, dzieci bawiące siĊ pod okiem
opiekuna. Ludzie bĊdą mili i Īyczliwi, uczynni i serdeczni. Nie bĊdzie
Īadnych kłótni i sporów. Domy i ogródki bĊdą zadbane, gospodarstwa
prowadzone wzorowo. DuĪo kwiatów i zieleni, Īeby było czyste
powietrze. W lesie duĪo grzybów, jagód i poziomek. ZwierzĊta Īyłyby w
lesie, nie bojąc siĊ kłusowników.
MarzĊ o tym, aby Īycie ludzi na wsi było lĪejsze i ciekawsze, Īeby
dzieci miały szerszy dostĊp do nauki i nowoĞci techniki oraz kultury.
MyĞlĊ, Īe moje wyobraĪenie moĪe siĊ spełniü. Trzeba tylko bardzo chcieü
do tego dąĪyü.5
Wszystko wokół nas siĊ zmienia, czas idzie do przodu, a nam
przybywa lat. Mimo mojego młodego wieku, widzĊ, Īe duĪo juĪ siĊ
zmieniło i ciągle zmienia. A jak moja miejscowoĞü bĊdzie wyglądała za
20 lat?
4
5
Joanna GĊca kl. IV
Dominika Cepil kl. IV b
Oczyma wyobraĨni widzĊ domy równo poustawiane z
piĊknymi ogródkami wokół. WzdłuĪ wsi biegną równiutkie chodniki
wyłoĪone kostką brukową, droga jest bez dziur i wybojów. MoĪna nią
przejechaü bez obawy, Īe jadąc rowerem wpadnĊ w kałuĪĊ i ubrudzĊ
nowe spodnie, jak obecnie. W centrum wsi, bĊdzie plac zabaw dla dzieci,
a w nim huĞtawki, zjeĪdĪalnie, wielka piaskownica, domki i sklep do
zabawy. Wokół placu drzewa, a w ich cieniu ławeczki, gdzie moĪna
odpocząü.
Wiadomo, Īe wiek, który siĊ zaczął, niesie ze sobą szybki
rozwój informatyki i coraz szerszy zasiĊg Internetu. Za dwadzieĞcia lat
kaĪdy bĊdzie miał komputer z Internetem. MłodzieĪ bĊdzie
komunikowała siĊ w ten sposób nie tylko z osobami z własnej
miejscowoĞci, ale z całym Ğwiatem. Obecna remiza straĪacka bĊdzie
miejscem spotkaĔ młodzieĪy i osób starszych. BĊdzie moĪna wypiü kawĊ
lub herbatĊ i porozmawiaü.
W naszej miejscowoĞci są osoby wybijające siĊ w sporcie. Za
dwadzieĞcia lat bĊdą trenowaü nowe pokolenia sportowców. Mamy
piĊkne boisko do piłki noĪnej, które zmieni siĊ w stadion z trybunami dla
widzów. MoĪe on takĪe zmieniü siĊ w scenĊ, na którą bĊdzie moĪna
zapraszaü ludzi kultury i sztuki, artystów i aktorów. PrzybliĪy nas to do
rozrywek, jakie mają ludzie w duĪych miastach. Na koĔcu wsi zostanie
wybudowany basen, którym bĊdzie siĊ opiekowaü cała wieĞ. Latem
bĊdzie to ulubiona rozrywka mieszkaĔców.
Nasza wieĞ połoĪona jest wĞród lasów i pól, wiĊc powstanie
wiele gospodarstw agroturystycznych. BĊdą one przyjmowaü goĞci.
Atrakcją bĊdzie zbieranie jagód, grzybów i pomaganie w pracach w
gospodarstwie, nocleg na sianie.
A wiĊc do zobaczenia w Rudzie za dwadzieĞcia LAT! 6
6
Magdalena Rugała kl. VI b
Materiał został opracowany na podstawie: Kroniki Szkolnej, Kroniki Parafialnej, dokumentów UrzĊdu Gminy w Rytwianach oraz informacji uzyskanych od
najstarszych mieszkaĔców wsi.
Opracowanie: Zespół uczniowski Publicznej Szkoły Podstawowej w Strzegomiu
pod kierunkiem nauczycieli: Urszuli Suskiej, Barbary Dynak, Kazimiery Krali.
STRZEGOM, CZERWIEC 2004r
2
!
" #
$
!%
!
!
&'%()**+,
3
Strzegom – malownicza, mała, urocza miejscowoĞü w gminie Rytwiany. Otoczona ze wszech stron lasami. ĝwieĪe i czyste powietrze przyciąga mieszkaĔców
z polskich miast.
Rozległy zespół lasów, za polski piastowskiej od Rakowa poprzez BogoriĊ,
Osiek, aĪ po WisłĊ, to tereny zwane Puszczą Strzegomską.
WieĞ Strzegom leĪy na wyrĊbie ĞródleĞnym i ciągnie siĊ wzdłuĪ doliny strugi.
Jak mówią stare, ludowe podania nazwa „Strzegom” nie wiadomo, od czego pochodzi. Prawdopodobnie od słowa „strzyĪenia owiec”, których dawniej tu hodowano
duĪe gromady, ze wzglĊdu na mało urodzajną ziemiĊ, w przewaĪającej czĊĞci lesistą,
nadającą siĊ głównie do zalesieĔ, aniĪeli pod uprawĊ.
Działki pojedynczych gospodarzy były bardzo długie i wąskie. Na północy graniczyły z lasami paĔstwowymi, a od południa z lasami ksiĊcia Radziwiłła. Mówiono dawniej, Īe w strzegomskiej ziemi znajdują siĊ duĪe pokłady wĊgla.
Miał on znajdowaü siĊ w okolicy wąwozu przycmentarnego.
W okresie powojennym, do celów grzewczych na terenie łąk torfowych, w niedalekim połoĪeniu od lasu naleĪącego ongiĞ do ksiĊcia Radziwiłła, wydobywano torf.
W latach piĊüdziesiątych właĞnie tym torfem ogrzewane były domostwa i budynek
szkoły. Stąd na łąkach po wyrobiskach torfowych, poroĞniĊta roĞlinnoĞü tworzy jeszcze do dnia dzisiejszego widoczne bagna, gdzie zarastająca od lat darĔ, jest jeszcze
ruchoma, a po przebiciu jej, w głĊbi znajdują siĊ jamy wypełnione wodą.
Jak powiadają najstarsi, na terenach łąk pomiĊdzy rzeką a cmentarzem miały
znajdowaü siĊ złoĪa rud Īelaza, wytapiane w tamtych czasach systemem polowym.
ĝwiadczą o tym w niektórych jeszcze miejscach, pozostałoĞci po dawnych wytopach.
Szlaka ta zainteresowała ówczesnego kierownika szkoły, który razem ze swoimi
uczniami dokonywał poszukiwaĔ, a ziemiĊ o specyficznym rudawym zabarwieniu
wraz z zebraną szlaką przesłał do urzĊdu geologicznego. Jak twierdzą byli uczniowie, Ğwiadkowie tych zdarzeĔ, urząd ten potwierdził na strzegomskich polach istnienie rud Īelaza.
4
Tradycją wsi była ceramika budowlana oraz dwie prywatne polowe cegielnie
StrzĊpków i Opalów. Wypalano w piecach dobrej jakoĞci cegłĊ. Wybudowano z niej
w owym czasie wiele domostw.
PozostałoĞci po dawnej cegielni
Czar słynnych strzegomskich glinianek jako pozostałoĞü polodowcowa przyciągała liczne grupy odkrywców. To oni odkryli, iĪ owe glinianki tworzyła warstwa
szarej gleby, niezwykle pylasta, przypominająca do złudzenia popiół. Pod nią znajdował siĊ piasek, kolejno szary ił, łupkowato uwarstwiony, a w nim cudowne, drobniutkie kryształki gipsu.
Drugą ciekawostką strzegomskich glinianek był bentonit, glinka powstała z popiołu
wulkanicznego opadłego na powierzchniĊ morza, który tonąc rozkładał siĊ chemicznie.
PozostałoĞci po dawnych gliniankach.
5
Jak podaje Kronika Szkolna z roku 1926, we wsi załoĪony był folwark „JaĨwiny” ze słynnymi stawami rybnymi. Jego właĞcicielem był inĪ. Jan ChołociĔski,
którego grób znajduje siĊ na miejscowym cmentarzu.
Płyta grobu inĪ. Jana ChołociĔskiego
InĪynier ChołociĔski był prawdopodobnie geometrą (z informacji uzyskanych od
mieszkaĔców wsi). Był człowiekiem bardzo zamoĪnym. Pola uprawne i lasy obecnego Strzegomka były jego własnoĞcią. W jego folwarku hodowano krowy, owce,
konie. Dworek, spichlerze, zabudowania folwarczne wybudowane były z piaskowca
z pobliskiej Smerdyny przykryte czerwoną dachówką. Pracowali u niego fornale,
robotnicy najemni, znalazła zatrudnienie teĪ miejscowa ludnoĞü. Po jego Ğmierci nastąpił upadek majątku, a zabudowania folwarczne uległy całkowitemu zniszczeniu.
Okolice byłego folwarku (widok współczesny)
6
W pobliĪu traktu rytwiaĔskiego stała gajówka, którą zwano Strzegomką.
WieĞ szybko rozwijała siĊ. I tak powstały przysiółki Strzegom – Góry, Kolonia
Strzegom, Strzegomek.
WzdłuĪ wsi, nieopodal drogi głównej przepływała i płynie nadal mała, uregulowana rzeczka, zwana Strzegomką, ongiĞ groĨnie zalewająca pobliskie domostwa.
Jej początek tworzą małe, liczne Ĩródełka wĞród rozwidlenia lasu rządowego z lasem
ksiĊcia Radziwiłła, zwanym Gacią. Rzeka ta w koĔcowym odcinku wpływa do Wisły w pobliĪu PołaĔca.
Na rzece tej, jak podają najstarsi mieszkaĔcy, stał kiedyĞ jedyny w wiosce,
młyn wodny cały z drzewa, z ruchomym drewnianym kołem, napĊdzany siłą wody.
Z trudem wybudowany przed I wojną Ğwiatową, a zniszczony podczas II wojny
Ğwiatowej. W nim to mielono zboĪe.
Miejsce, gdzie dawniej stał okazały młyn. (widok współczesny)
Na wzniesieniu, wĞród pół uprawnych stał drewniany wiatrak, którego Ğmigła
napĊdzane były siłą wiatru. Tu równieĪ, na potrzeby miejscowej ludnoĞci mielono
zboĪe.
Ciekawostką tamtych lat było wybudowanie własnej „elektrowni” pracującej
systemem wiatrakowym. „Elektrownia” ta dawała oĞwietlenie dla koĞcioła i podległych mu zabudowaĔ. Działo siĊ to za czasów ksiĊdza ŁapiĔskiego.
7
W Strzegomiu znane były trzy kuĨnie rodów: Brzyszczów, BasiĔskich,
Pszczołów. Ich działalnoĞü przechodziła z pokolenia na pokolenie. Wykonywano
w nich najpotrzebniejsze narzĊdzia rolnicze tj: wozy, pługi, brony, motyki, grace,
siekiery, podkuwano takĪe konie.
Jedna z ostatnich istniejących kuĨni.
Informacje z wywiadów przeprowadzonych z najstarszymi mieszkankami wsi,
uczestniczkami tamtych wydarzeĔ…
-'./
. ./ -
0
%
./ 1 1 . / 1.
-2
3
2
3
-4 1 .'
.&
11.
-2
3
2
3
-4 1
.'1
1
.
-2
3
2
3
2
3
- 5 1 . ' .
-2
3
2
3
8
-61
1.& .
-2
3
3
- % !1 . .
-%
3
%
3
-'
.
-5
303
5
303
-7 .5
. 1
.
-0 1
30 32
3
3
3
-8
1
.'
.5
.5
1
.4 .
-%
!3'
%
!3'
301
3
3
- 9! . 6 1 1 . :
.% 1!.
- % 1 8 3
3
-8
.
(Wywiad prowadziła: Monika Grabowska – ucz. kl. III)
- /
./ 1 ; . '
1
<
1 .4 11.
-2 3
3
-4 .51.%
.4 .=
1!
9
!. 4 .= .
-0"
3
0"
3
-%
1 ./ ./
.'!
./
.%
.
-2"3
2"3
- % . & - . >1 ./ .0.
-0
13
0
13
13
- 5 . 0 1 .
51
.&
1"
!
./1
!
.7
.7
.0
!.:
.
-/ 0 ./
.4
./
.4 1
.
.
(Wywiad prowadziła Iwona Gawłowicz - ucz. kl. III)
10
Strzegomska Perła
Najcenniejszą perłą Strzegomia jest połoĪony poĞrodku wioski mały, drewniany koĞciółek P.W. „ĝw. Andrzeja Apostoła”.
7
7
7
>
!
!
2 "%
!
!
!
%
%
!
"
&'%(1)**+,
Znane jest wszem podanie przekazywane pokoleniom i głoszone od wielu lat.
OtóĪ, jak podaje legenda, „w miejscu, gdzie znajduje siĊ obecna wioska, dawno temu
rozciągała siĊ nieprzebrana puszcza z dzikim zwierzem. Poza zwierzyną królowały
11
tu upiory, strzygi, topiele i inne strachy. WłaĞnie szczególnie ulubił sobie te tereny
ksiąĪĊ, który wraz ze swym zbrojnym orszakiem przybywał tu na liczne polowania
za dzikim zwierzem.
Owo historyczne polowanie trwało kilka dni. Nocą, kiedy ksiąĪĊ udał siĊ na odpoczynek, leĞne strachy budziły go i zakłócały ciszĊ nocy. Dla odpĊdzenia złych mocy
postanowił w tym miejscu wznieĞü skromną kaplicĊ. RozpoczĊto przygotowania.
ĝciągano ĞciĊte drewno, gromadzono pieczołowicie cały potrzebny budulec. Dziwnym zrządzeniem losu, rankiem okazywało siĊ, iĪ nagromadzony za dnia materiał,
znikał nocą, a pnie ĞciĊtych drzew znajdowano głĊboko w dolinie koło pobliskiej
wody. Sytuacja stawała siĊ coraz dziwniejsza. Rozgniewał siĊ tedy jaĞnie pan i rozkazał podwładnym zbadaü przyczynĊ. Zarządzono przygotowanie zasadzki. Bacznie
obserwowano teren budowy. Kiedy na niebie pojawiły siĊ pierwsze gwiazdy, a noc
okryła całą dolinĊ, oczom zebranych ukazał siĊ mroĪący krew w Īyłach widok. OtóĪ,
ĞciĊte drzewne pnie, wstawały i same w złocistej otoce, wĊdrowały samoistnie ze
zbocza góry, układając siĊ wzdłuĪ rozpoĞcierającej siĊ strugi. Wszystkim wiĊc stało
siĊ wiadome, iĪ sam Pan Bóg chce, by budowaną kaplicĊ wzniesiono właĞnie w tym
miejscu. Tak wiĊc powstała Ğwiątynia. Od tego czasu zaczĊli Ğciągaü tu przybysze z
róĪnych zakątków naszej ziemi, by wznosiü w jej pobliĪu swoje domostwa. Karczowano lasy, wycinano puszczĊ.”
Tak powstała wieĞ Strzegom, dla upamiĊtnienia Īyjących tu w dawnych czasach strzyg leĞnych.
Miejsce, z którego „schodziły” pnie drzewne (widok współczesny).
12
Pierwsze wzmianki o parafii Strzegom, pochodzą z roku 1326, a jej ówczesnym plebanem był ks. Jan. Jak podają pierwsze Ĩródła, pierwotny drewniany koĞciółek powstał w 1404 roku, inne zaĞ (liturgiczne) Īe w 1441. Gruntownych prac
odnowicielskich koĞcioła dokonano w roku 1857, kiedy to stan zabytku oceniano na
bardzo zły i groził upadkowi.
WnĊtrze koĞcioła urzeka piĊknem architektury drewnianej.
Strzegomska perła póĨnorenesansowej architektury przepojona staropolską,
miniaturową atmosferą to koĞciół z trzema ołtarzami: ołtarzem głównym - póĨnorenesansowym, z obrazem Matki Boskiej Bolesnej w czĊĞci pozłacany oraz ołtarzami
bocznymi barokowymi: Ğw. Anny oraz Matki Boskiej z figurą wyobraĪającą MatkĊ
Boską z Panem Jezusem. Okien w koĞciele jest czternaĞcie, drzwi dwoje: główne i
boczne.
Ołtarz główny
Ołtarze boczne
13
Wewnątrz znajduje siĊ XVII-wieczna ambona oraz barokowy chór.
Sklepienie i Ğciany boczne nad amboną
z licznymi rycinami.
XVII - wieczna ambona
Chór z figurą patrona Ğwiątyni (Postaü Ğw. Andrzeja)
Najstarszymi czĊĞciami koĞcioła są prezbiterium i przednia czĊĞü nawy. Prezbiterium jest krótkie, zamkniĊte wielobocznie, którego Ğciany pokryte są na całej
wysokoĞci boazerią póĨnorenesansową. Korpus koĞcioła stanowi nawa główna z
dwiema niĪszymi nawami bocznymi. Przy prezbiterium znajduje siĊ zakrystia i dawna kruchta.
14
Malowidła na sklepieni w czĊĞci
głównej koĞcioła
Konfesjonał zachowany
z dawnych czasów
W roku 1995 odnowieniu poddano zewnĊtrzne oblicze koĞcioła. Od roku 2004
trwają przygotowania do rozpoczĊcia prac konserwatorskich wnĊtrza Ğwiątyni (ołtarzy, ambony, boazerii, polichromii).
Proboszczami koĞcioła m. in. byli: ks. ŁapiĔski, ks. Jan Kalinowski, ks. S. Stolarski, ks. K. Sobczyk, obecny ks. K. Lechowicz (członek Związku Literatów Polskich, poeta i publicysta. Wydał 11 zbiorów poezji, zasłuĪony działacz kultury –
(odznaka Ministra Kultury z 2002r.)
Z zewnątrz Ğwiątynia prezentuje siĊ imponująco.
15
Nad wejĞciem głównym przymocowana jest figura „UkrzyĪowanego” przypominająca tajemnicĊ Triduum Paschalnego – jako, Īe nie ma zbawienia bez drogi
krzyĪowej i Ğmierci.
WejĞcie główne koĞcioła
Jedyne boczne wejĞcie koĞcioła.
„Chrystus UmĊczony”.PoniĪej postaü Ğw.Andrzeja. RzeĨba w drzewie znajdująca siĊ
w pobliĪu wejĞcia bocznego, wykonana przez miejscowego rzeĨbiarza Z. PszczołĊ
(kwiecieĔ – 2004)
16
Dach koĞcioła jest wysoki, siodłowy, pokryty gontem, na którym znajduje siĊ
wieĪyczka na sygnaturkĊ, o charakterze barokowym.
UjĊcie wieĪyczki z sygnaturką.
Przy bramie głównej koĞcioła stoi drewniana dzwonnica z początku XX wieku. Architektonicznie z koĞciołem tworzy zgodną harmoniĊ.
Widok dzwonnicy.
Dzwony.
17
Tajemnice kapliczek
Tradycją dawnych czasów było odprawianie naboĪeĔstw majowych przy
przydroĪnych kapliczkach, a było ich wiele. Zbierano siĊ całymi rodzinami.
I. Kapliczka z ukrytą tajemnicą
Kapliczka, pod którą prawdopodobnie
znajdują siĊ dokumenty zakopane w butelce, zawierające informacje dotyczące historii powstania Strzegomia. Została wykonana za czasów ks. Jagiełły. To mały
krzyĪ z Panem Jezusem i róĪaĔcem. Obok
stoi rzeĨba Jana Pawła II.
II. Kapliczka z obrazem Matki Boskiej CzĊstochowskiej
III. KrzyĪ - najbliĪszy sąsiad szkoły
Zrobiony przez partyzantów około 1940
roku. Pierwotnie był drewniany, a w kolejnych latach zmieniono jego konstrukcjĊ na
metalową.
18
IV. KrzyĪ w pobliĪu kuĨni
Pochodzi z roku 1997.
„Błogosław Nam”.
V. Kapliczka z obrazem Matki Boskiej
CzĊstochowskiej
Liczy ponad 100 lat.
VI. Kapliczka przy ulicy KoĞcielnej
VII. KrzyĪ misyjny
Przez prawie 50 lat stał przy koĞciele.
Powstał w 1959 r. Podczas ostatnich misji
w roku 1998 został przeniesiony w miejsce
gdzie pierwotnie miał powstaü koĞciół.
19
VIII. Kapliczka z trzema krzyĪami
Spaliła siĊ w 1970 roku. Została odbudowana w 2000 r. zmieniając swój wygląd.
Obecnie jest to, kapliczka z figurą Matki
Boskiej Niepokalanej.
IX. Kapliczka przy ul. Jagiełły
X. Kapliczka Matki Boskiej RóĪaĔcowej
Wykonana w 1998r. To figura Matki Boskiej z róĪaĔcem w rĊku.
XI. Kapliczka z krzyĪem Pana
Jezusa
Powstała w czasie misji. Przed wojną
w miejscu, gdzie stoi, znajdował siĊ
drewniany krzyĪ. W okresie wojny,
znajdowało siĊ tu lotnisko.
20

Podobne dokumenty