PDF - Ultima Thule

Transkrypt

PDF - Ultima Thule
This page was exported from - Ultima Thule
Export date: Wed Oct 12 13:37:53 2016 / +0000 GMT
Islandia " prawdziwy raj dla filmowców
[Piotr Szygalski]
Islandia " powierzchnia trochę ponad 100 tys. km2, liczba ludności wynosi też niewiele ponad 320 tys., w tym w samej
stolicy Reykjaviku żyje około 120 tys. mieszkańców. To wulkaniczna wyspa, której ludność przez lata żyła z morskich
połowów i hodowli owiec. Mały, niepozorny, spokojny kraj, o którym na co dzień nie słyszy się zbyt wiele. Tymczasem
oferuje on coś bardzo istotnego dla branży filmowej.
Fot./Photo Katarzyna Waletko
Islandia oferuje bowiem filmowcom z całego świata bardzo atrakcyjne warunki realizacji filmowych projektów w jej
naturalnych plenerach. Ale nie tylko krajobraz. Szczególną cechą Islandii jest światło. Od połowy maja do połowy
sierpnia słońce zachodzi tutaj tylko na około trzy godziny w ciągu doby. Z kolei zimą światło dzienne obecne jest przez
jedynie pięć godzin. Poza naturalnymi warunkami Islandczycy oferują też pokrycie 20% kosztów produkcji, co bez
wątpienia jeszcze bardziej zachęca filmowców do odwiedzenia tej szczególnej wyspy. Czyli atrakcyjna oferta finansowa
połączona z niesamowitymi miejscami, plus jedyne takie światło słoneczne oraz długość dnia dają twórcom kina
znakomitą okazję do przeniesienia na ekran swoich wizji bez nachalnego i, co by nie mówić, sztucznego
wykorzystywania green screenów. Tym samym Islandia staje się dzisiaj jednym z istotnych partnerów w
międzynarodowym przemyśle filmowym. Zresztą wystarczy spojrzeć kto i co zdążył już na wyspie nakręcić.
Output as PDF file has been powered by [ Universal Post Manager ] plugin from www.ProfProjects.com
| Page 1/11 |
This page was exported from - Ultima Thule
Export date: Wed Oct 12 13:37:53 2016 / +0000 GMT
Fot./Photo Katarzyna Waletko
Fot./Photo Katarzyna Waletko
Fot./Photo Katarzyna Waletko
Output as PDF file has been powered by [ Universal Post Manager ] plugin from www.ProfProjects.com
| Page 2/11 |
This page was exported from - Ultima Thule
Export date: Wed Oct 12 13:37:53 2016 / +0000 GMT
Fot./Photo Katarzyna Waletko
Fot./Photo Katarzyna Waletko
Output as PDF file has been powered by [ Universal Post Manager ] plugin from www.ProfProjects.com
| Page 3/11 |
This page was exported from - Ultima Thule
Export date: Wed Oct 12 13:37:54 2016 / +0000 GMT
Fot./Photo Katarzyna Waletko
Fot./Photo Katarzyna Waletko
Output as PDF file has been powered by [ Universal Post Manager ] plugin from www.ProfProjects.com
| Page 4/11 |
This page was exported from - Ultima Thule
Export date: Wed Oct 12 13:37:54 2016 / +0000 GMT
Fot./Photo Katarzyna Waletko
Fot./Photo Katarzyna Waletko
Output as PDF file has been powered by [ Universal Post Manager ] plugin from www.ProfProjects.com
| Page 5/11 |
This page was exported from - Ultima Thule
Export date: Wed Oct 12 13:37:54 2016 / +0000 GMT
Fot./Photo Katarzyna Waletko
Fot./Photo Katarzyna Waletko
Fot./Photo Katarzyna Waletko
Output as PDF file has been powered by [ Universal Post Manager ] plugin from www.ProfProjects.com
| Page 6/11 |
This page was exported from - Ultima Thule
Export date: Wed Oct 12 13:37:54 2016 / +0000 GMT
Fot./Photo Katarzyna Waletko
Fot./Photo Katarzyna Waletko
Output as PDF file has been powered by [ Universal Post Manager ] plugin from www.ProfProjects.com
| Page 7/11 |
This page was exported from - Ultima Thule
Export date: Wed Oct 12 13:37:54 2016 / +0000 GMT
Fot./Photo Katarzyna Waletko
Fot./Photo Katarzyna Waletko
Fot./Photo Katarzyna Waletko
Output as PDF file has been powered by [ Universal Post Manager ] plugin from www.ProfProjects.com
| Page 8/11 |
This page was exported from - Ultima Thule
Export date: Wed Oct 12 13:37:54 2016 / +0000 GMT
Niezależnie od opinii na temat ostatniego filmu Christophera Nolana pt. "Interstellar", chyba obiektywnie można
stwierdzić, że tło, w jakim rozgrywa się akcja filmu, robi niemałe wrażenie. Tak, Nolan również czerpał z dobrodziejstw
położonej w północnej części Oceanu Atlantyckiego wyspy. Tam właśnie wykorzystał wulkaniczne formy skalne, aby
stworzyć obraz obcej planety, na której ląduje Matthew McConaughey z Anne Hathaway, a na których czeka już Matt
Damon. Ale nie był to pierwszy raz, kiedy twórca "Incepcji" zawitał na Islandię. Wcześniej kręcił tutaj swój wielki przebój
pt. "Batman. Początek".
Fot./Photo Katarzyna Waletko
Nie tylko jednak Nolan dostrzegł możliwości, jakie oferuje Islandia. Znów kwestią dyskusyjną pozostaje sukces filmu
"Prometeusz" Ridleya Scotta, ale nie zmienia to faktu, że nowe spojrzenie na uniwersum "Obcego" było realizowane
między innymi na ojczystej ziemi słynnej wokalistki Björk, co na ekranie ukazane jest niezwykle sugestywnie. Również
niespecjalnie udał się "Noe" Darrena Aronofsky'ego, mimo iż plenery miał właściwie gotowe. I chociaż reżyser
"Czarnego łabędzia" trochę się pogubił w swojej interpretacji biblijnego mitu, to sama Islandia swoją rolę spełniła
właściwie.
Żeby jednak nie było pesymistycznie, warto przytoczyć przykłady, kiedy to plenery szły w parze z pozytywnym
odbiorem filmu. Wystarczy tutaj wspomnieć chociażby dwa kolejne obrazy science fiction, czyli "Niepamięć" ("Oblivion")
w reżyserii mającego polskie korzenie Josepha Kosinskiego, z udziałem Toma Cruise'a czy drugą odsłonę "Star Trek"
pt. "W ciemności". "Star Trek" autorstwa oczywiście J.J. Abramsa, w której wystąpił między innymi Benedict
Cumberbatch. To właśnie w plenerach Islandii dr Leonard "Bones" McCoy (Karl Urban) próbuje rozbroić supertorpedę
Khana (Cumberbatch).
Output as PDF file has been powered by [ Universal Post Manager ] plugin from www.ProfProjects.com
| Page 9/11 |
This page was exported from - Ultima Thule
Export date: Wed Oct 12 13:37:54 2016 / +0000 GMT
Fot./Photo Katarzyna Waletko
Filmów kręconych w Islandii było oczywiście więcej. Na wyspę zawitał też między innymi sam Bond, James Bond. I to
dwa razy! W 1985 swoją premierę miał "Widok na śmierć" (A View to a Kill) z Rogerem Moorem w roli agenta 007 w
służbie Jej Królewskiej Mości. Tym razem Islandia zagrała Syberię, z której w otwierającej film sekwencji ucieka Bond.
Co ciekawe, "islandzką" Syberię kinomani mogli podziwiać także w "Tomb Raider. Lara Croft", oczywiście z Angeliną
Jolie. Z kolei siedemnaście lat po premierze "Widoku na śmierć", to Pierce Brosnan jako agent 007 gnał przez islandzki
lodowiec swoim astonem martinem. Wcześniej opuszczając imponujący Lodowy Pałac. Wszystko to działo się w filmie
"Śmierć nadejdzie jutro" ("Die Another Day") Lee Tamahoriego.
Fot./Photo Katarzyna Waletko
Kto by pomyślał, że na tak stosunkowo niewielkiej wyspie pojawią się też wielkie, kosmiczne autoboty"! A jednak!
Michael Bay czwartą część swoich Transformersów " "Transfomers: Wiek zagłady" postanowił kręcić właśnie tam. Kilka
lat wcześniej swoim majestatem zaszczycił też Islandię nie kto inny, jak nordycki bóg burzy i piorunów, czyli Thor i
wcielający się w niego Chris Hemsworth. Reżyser Alan Taylor, mający na swoim koncie również odcinki serialu "Gra o
tron", zrealizował tutaj "Thor: Mroczny świat". Sam zresztą doskonale znał już te tereny i warunki proponowane przez
Islandczyków, ponieważ to ich kraj widzimy ze szczytów Wielkiego Muru we wspomnianym wyżej słynnym serialu.
Właściwie można by się pokusić o stwierdzenie, że bez Islandii nie byłoby "Gry o tron". A skoro już mowa o serialach, to
w islandzkich plenerach realizowany jest też brytyjski - chłodny i wciągający - "Fortitude". Co ciekawe, sami Islandczycy
niespecjalnie darzą ten projekt estymą, chociaż głosy są podzielone...
Islandia jako japońska Iwo Jima" Dlaczego nie" Tak pomyślał właśnie Clint Eastwood i jego producenci, kiedy realizowali
głośny "Sztandar chwały". W 2006 to właśnie Islandia nadawała się bardziej do odtworzenia wulkanicznego krajobrazu
japońskiej twierdzy, aniżeli naturalne plenery Kraju Kwitnącej Wiśni. I faktycznie, złudzenie jest niezwykle wiarygodne. Z
plenerów tych skorzystał również rosyjski twórca, Alexander Sokurov, kiedy tworzył swoją wersję "Fausta". Jak się
później okazało, przestrzeń ta okazała się wprost wymarzona dla tego filmu.
Natomiast gdyby ktoś chciał spotkać na przykład zombie w mundurze esesmana, to też warto odwiedzić Islandię. Co
prawda odgrywa ona rolę północnej Norwegii, ale wprawni widzowie powinni zauważyć różnicę. Chodzi oczywiście o
horror pt. "Dead Snow: Red vs. Dead". Co i jak można w tym dziele zobaczyć, wystarczy sobie jedynie wyobrazić, albo
po prostu go obejrzeć.
Output as PDF file has been powered by [ Universal Post Manager ] plugin from www.ProfProjects.com
| Page 10/11 |
This page was exported from - Ultima Thule
Export date: Wed Oct 12 13:37:54 2016 / +0000 GMT
Fot./Photo Katarzyna Waletko
Konkluzja jest jedna. Na Islandii się kręci i to sporo, no i odwiedzają ją najlepsi. I to się w najbliższym czasie zmienić nie
powinno. Dogodne warunki finansowe oferowane przez Iselandic Film Commission to jedno, ale przede wszystkim ta
niepowtarzalna, egzotyczna oraz rzadko spotykana gdzie indziej przyroda jest wręcz dla kina bezcenna. Dlatego śmiało
można założyć, że zobaczymy Islandię na ekranie jeszcze nie raz i to w różnym charakterze, imitującą czy to inne
miejsca na Ziemi, czy po prostu inną planetę lub światy krain fantasy. Wszyscy ważni i uznani, którzy na wyspie
pracowali, podkreślają niemal jednogłośnie, że realizowanie filmu na Islandii to niezwykłe doświadczenie. Począwszy
od profesjonalizmu miejscowych ekip po bardzo osobliwe, niemal magiczne otoczenie.
Cóż, z polskiej perspektywy można stwierdzić tylko jedno. Jest czego zazdrościć, ale zawsze w pozytywnym tego słowa
znaczeniu. Islandczycy po prostu udowadniają, że można. Warto o tym pamiętać i brać przykład.
Output as PDF file has been powered by [ Universal Post Manager ] plugin from www.ProfProjects.com
| Page 11/11 |

Podobne dokumenty