Strona - Gmina Krzynowłoga Mała

Transkrypt

Strona - Gmina Krzynowłoga Mała
Strona
W numerze:
3-4
ŚWIĘTO GMINY
- Plakat „Festynu Rodzinnego ŁOJE 2011”
- Program szkół i koncert „Krzynowłodzkie Talenty”
5-6
NASZE NADZIEJE
- Każde pokolenie ma własny czas…
- Nagrody Wójta Gminy
- Prymusi
- Najlepsza - szkoła z Krzynowłogi Małej!
7-9
KALENDARIUM
- Szóstoklasiści z Sebor idą w świat
- Teatralne przygody
- Dzień Projektów – Dzień Myślenia
- Ratują i uczą się ratować
- W Trójmieście pięknie, a na Łojach urokliwie!
- Grunt to rodzina!
- Zaproszenie na Dzień Matki
- Apel do mieszkańców - Ocalmy od zapomnienia!
- Gimnazjaliści z wizytą u Kopernika
- Najlepsze znawczynie angielskiej tradycji.
- „Mama i Tata to cały mój świat!”
10 - 15 HISTORIA
- Apel „Krynicznego Gniazda” - Elżbieta Krajewska,
fragm. „Monografii Szkoły Podstawowej w Krzynowłodze Małej”
16 - 17 GMINNE INICJATYWY
- Mają już nowy plac zabaw
18 - 19 Z ŻYCIA GMINY
- Nowy sekretarz Gminy
- Trzeba być przede wszystkim człowiekiem - wywiad z Grzegorzem Ostrowskim
20 - 21 EKOLOGIA
- Utylizacja azbestu w gminie
- Egzamin gimnazjalny - z ostatniej chwili
22 - 27 SPORT
- Trzeba mozolnie piąć się w górę - rozmowa z
Sylwestrem Gadomskim, prezesem GKS Krzyniak
- Apel Zarządu Gminnego Klubu Spotrowego
„Krzyniak”
- Piłka nożna uczy pokory - rozmowa Marcinem
Sokołem, trenerem drużyny Krzyniaka
- Turniejem uczcili rocznicę Konstytucji 3 Maja
-Sportsmenki z Krzynowłogi znowu na podium
- Wigilia w lesie
- Mistrzynie powiatu w unihokeju
- Lekkoatletki z gimnazjum na III miejscu
27 - 28 NASZE KORZENIE
Gadomiec-Jędryki, Gadomiec-Jebieńki, Gadomiec-Trojany,Gadomiec-Wyraki
29 - 30 KULTURA
Rok Marii Skłodowskiej-Curie.
Rok Czesława Miłosza
30 - 31 DORADZTWO ROLNICZE INFORMUJE
Ostatni kwartał w gminie
obrodził wieloma wydarzeniami
kulturalnymi, sportowymi, naukowymi. Były więc konkursy, udział
w olimpiadach, ciekawe wycieczki,
znakomite spektakle teatralne,
muzyczne i poetyckie, turnieje
sportowe. To chyba sprawstwo
wiosny, pobudzenia dzieci, młodzieży nauczycieli i wychowawców. W sumie w szkołach gminnych, klubie „Krzyniak”, w gminie
odbyło się prawie 60 zdarzeń. To bez mała 20 imprez na
miesiąc. Świadczy to o znakomitej kondycji przede wszystkim
nauczycieli, którzy potrafią do ich tworzenia zainspirować
swoich wychowanków. A obserwator zaświadcza, że i sami
potrafią się dobrze bawić. Stara prawda głosi - w odniesieniu
do uczniów, że z niewolnika nie ma pracownika – o tym
najlepiej wiedzą autorzy spektakli, czy konkursów. Bowiem
najtrudniej jest dzisiaj przekonać ucznia do jakiegoś pomysłu.
Wszak metoda „łagodnej perswazji” dziś nie ma racji bytu.
Skończył się czas dyrektyw i nakazów. Dziecię „walnie
kopytkami” i co mu zrobisz? Zatem, jak mówią młodzi:
Szacun! dla tych belfrów, którzy potrafią przekonać ucznia do
pomysłu, koncepcji. Więcej, potrafią zainspirować i sprawić,
by dziecię zechciało kreatywnie podejść do zadania. To widać w czasie uroczystości, imprez sportowych, spektakli. Zaręczam, jako stary obserwator życia kulturalnego w regionie,
że poziom imprez – szeroko rozumianych, jest na dobrym, albo na bardzo dobrym poziomie. Słowem dyrektorzy szkół ustawili wysoko poprzeczkę, przekonali swoich kolegów, a Ci
główkują, jak stworzyć najbardziej interesujący scenariusz.
Uczniowie widzą to i utożsamiają się z przydzielonymi rolami,
bo wiedzą, że to najlepszy sposób kreacji siebie, rozwoju intelektualnego, słowem zysk dla nich samych. I to jest cała tajemnica tak bogatego i interesującego kalendarza wydarzeń
w gminie. Zatem jestem przekonany, że programy szkól
i koncert „Krzynowłodzkie Talenty” przypadnie go gustu gościom, rodzicom na Festynie Rodzinnym 3 lipca. Wspomniałem o rodzicach. Im też chapeau bas, chylę kapelusza, za
aktywny udział w tych imprezach. Doceniam ich wkład, bo
wiem, że bez ich wsparcia – szycie kostiumów, dowożenie na
próby, pilnowanie terminów i odpytywanie z ról, przygotowywanie poczęstunku, spektakle byłyby siermiężne. Zatem
w tym przypadku jak najbardziej jest aktualny refren z piosenki „Jeżeli kochać” Wiesława Michnikowskiego z Kabaretu
Starszych Panów: I wespół w zespół,/ wespół w zespół, /By
żądz moc móc zmóc. Oczywiście dotyczy to wyłącznie żądzy
rzetelnego, ambitnego wypełniania swojej roli w życiu. Zatem
jak mawiał W. Młynarski: Róbmy swoje,/ Pewne jest to jedno,
że/ Róbmy swoje,/ Póki jeszcze ciut się chce..... Stara to
prawda, że lekki jest ciężar, który się dźwiga z ochotą. Nauka
i kultura to system naczyń połączonych. A efekty!? Proszę
popatrzeć jeno na wyniki testów kompetencji i egzaminu gimnazjalnego – wewnątrz numeru. Powiedzą same za siebie.
KRZYNICA Kwartalnik Gminy Krzynowłoga Mała
Nr 3/2011 (17), rok piąty
ISSN 2080-0053, nakład 750 egz.
WYDAWCA: Urząd Gminy Krzynowłoga Mała
ADRES REDAKCJI: Urząd Gminy Krzynowłoga Mała, ul. Kościelna 3, 06-316 Krzynowłoga Mała, tel./fax. (029) 751 27 25, [email protected]
OPRACOWANIE NUMERU, REDAKCJA, SKŁAD, ŁAMANIE, KOREKTA: Bogusław Kruszewski.
AUTORZY MATERIAŁÓW i ZDJĘĆ: M. Budna, A. Chmielewska, A. Dąbrowska, A. Jelińska, E. Krajewska, A. Kobylińska, A. Kołakowska, B. Kruszewski, E. Liszewska, D. Łubińska,
A. Obrębska, M. Piotrowska, E. Rudzińska, W. Rudziński, A. Rzeżuchowska, M. Sokół, J. Tyniecka, A. Urbańska, E. Zdziarska,
PROJEKT GRAFICZNY OKŁADKI: Sylwester Gadomski
DRUK: Drukarnia J.J. Maciejewscy, 06-300 Przasnysz, ul. Gdańska 1
Redakcja zastrzega sobie prawo skracania i redagowania nadesłanych tekstów, wprowadzania zmian formalnych, skrótów oraz nadawania tytułów. Nie zwraca materiałów niezamówionych.
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść ogłoszeń. Wszelkie prawa zastrzeżone. Reprodukowanie części lub całości tekstów bez zezwolenia wydanego w formie pisemnej jest ściśle
zabronione.
ŚWIĘTO GMINY
Strona
3
SWIĘTO GMINY
Strona
4
Program szkół i koncert
„Krzynowłodzkie Talenty”
Tradycyjnie, już po raz 4., jednym z najważniejszych punktów programu Festynu Rodzinnego
na Łojach jest koncert artystyczny, jaki przygotowują uczniowie gminnych szkół.
Podobnie i dzisiaj młodzi artyści – wokaliści, recytatorzy, tancerze, gimnastycy będą się prezentowali
przed swoimi rodzicami, przyjaciółmi i innymi gościom.
Tegoroczny program został poszerzony o koncert
„Krzynowłodzkie Talenty”. Wystąpi w nim pięcioro
amatorów dobrego śpiewania. Wszyscy są Stypendystami Wójta. Stypendia otrzymali za pracowitość i za
różne uzdolnienia – plastyczne, sportowe, muzyczne,
naukowe. Będą oni prezentować swoje dokonania
w gminnym namiocie. Jednak ci o uzdolnieniach wokalnych postanowili jeszcze dodatkowo zaprezentować się
na głównej scenie. Jak wskazuje bogaty repertuar,
będzie czego posłuchać. Zapraszamy więc na 16:00 na
koncerty artystów amatorów gminy, a potem na 19:30
na koncert „Krzynowłodzkie Talenty”. A najlepiej
w ogóle nie odchodzić od sceny.
Szkoła Podstawowa w Świniarach
1.Taniec zespołu tanecznego „Słoneczka” – zespół prowadzi Ewa Liszewska od marca 2011 r. Występują:
Edyta Radomska, Wiktoria Pisarska, Beata Wojciechowska, Klaudia Kuklińska.
2. Skecz „Piraci” – występują: Edyta Radomska, Wiktoria Pisarska, Beata Wojciechowska, Klaudia
Kuklińska, Błażej Czarzasty, Bartosz Ślubowski.
Przygotowały K. Leleniewska i A. Dąbrowska.
3. Zespółu muzyczny z piosenką „Krajka” – wykona
gitarzysta Mateusz Łazicki z towarzyszeniem
wokalistek: Edyty Radomskiej, Wiktorii Pisarskiej, Bartosza Ślubowskiego. Przyg. B. Czaplicka i E. Liszewska.
Szkoła Podstawowa w Romanach-Seborach
1. Taniec dziewcząt muzyki „Opa opa” - Despiny Vandi.
2. Milena Misiewicz „Rzeka marzeń” Beaty Kozidrak.
3. Taniec uczniów z klasy II do utw. „Nie ma sprawy”.
4. Milena Misiewicz - „List do matki” - Wioletty Willas.
5. Taniec dziewcząt do muzyki „Mr Sexobeat”.
Szkoła Podstawowa w Ulatowie-Adamach
1. Kuba Kempista zaśpiewa „Walczyk szczęśliwych
dzieci” - przygotowała J. Tyniecka.
2. Martyna Opalach zaprezentuje „Bal moich lalek” przygotowała A. Siennicka.
3. Ola Serafin zaśpiewa „Kocham cię życie” - przyg.
B. Pszczółkowska.
4. Agnieszka Kempista zaśpiewa „Na plaży” - przyg.
B. Pszczółkowska.
5. Ola Serafin i Oliwia Smolińska - „Biedronki i motyle” przygotowała B. Pszczółkowska.
Szkoła Podstawowa w Krzynowłodze Małej
1. Układ gimnastyczny uczniów klasy V - pod kier.
M. Sokoła.
2. Magdalena Gazda - piosenka „Rudy rydz” - przyg.
U. Urban.
2. Aleksandra Tańska - utwór „Co powie tata” – przyg.
U. Chodkowska.
3. Magdalena Rutkowska, Karolina Sobieska wiersz
„Dwie gaduły”.
4. Zespół „Iskierki” - taniec „Czarodziejski kwiat” - zesp.
prowadzi U. Urban.
Publiczne Gimnazjum w Krzynowłodze Małej
1. Sylwia Burdyńska – piosenka „Remedium”.
2. Sylwia Kakowska – utwór „Obudź we mnie swoją
Wenus”.
3. Aleksandra Ślubowska - „To nie ja byłam Ewą”.
4. MagdalenaZamielska – „Cicho”.
Wokalistki przygotowała U. Chodkowska.
Krzynowłodzkie Talenty - koncert stypendystów
W koncercie wezmą udział:
Tomasz Kawiecki
- „Parostatek” - Krzysztofa Krawczyka
Oliwia Jaśkiewicz wykona:
- „Dłonie” - Majki Jeżowskiej
- „Co powie tata” - Natalii Kukulskiej
- „Przyjaciel wie” - Krzysztofa Antkowiaka
- „Konik na biegunach” - Urszuli
Joanna Cichowska zaśpiewa:
- „Nie wrócą te lata” - Ireny Jarockiej
- „Być kobietą” - Alicji Majewskiej
Aleksandra Czarzasta zaprezentuje:
- „Kolorowe jarmarki” - Janusza Laskowskiego
- „Jaka róża taki cierń” - Edyty Geppert
Weronika Misiewicz - utwory:
- „Powrócisz tu” - Ireny Santor
- „Zegarmistrz światła” - Tadeusza Woźniaka
- „Nine Milion Bicycles” - Katie Melua
- „I Want Tu Break Free” grupy Queen
- „Papierowy Księżyc” - Haliny Frąckowiak
- „Wspomnienie” - Czesława Niemena
oprac. B.K.
Strona
NASZE NADZIEJE
5
Każde pokolenie ma własny czas…
Absolwenci gimnazjum w Krzynowłodze Małej,
a było ich 47, 18 czerwca br. świętowali swoje pożegnanie ze szkołą. Po uroczystej mszy św. w kościele parafialnym celebrowanej przez ks. proboszcza Jana Szewczuka uczniowie klas trzecich, rodzice, nauczyciele i zaproszeni goście udali się na
część artystyczną do szkoły.
Pod okiem wychowawczyń p. A. Kobylińskiej i p. A. Kołakowskiej gimnazjaliści przygotowali program słowno –
-muzyczny. Spektakl toczył się w myśl nieśmiertelnego
przeboju zespołu KOMBI: Każde pokolenie ma własny
czas/ Każde pokolenie chce zmienić świat/ Każde
pokolenie odejdzie w cień/ A nasze ? nie ..Na początku
uczniowie zaprezentowali się tańcząc poloneza, którego przygotowali wspólnie z A. Urbańską. Następnie
składali podziękowania dyrekcji i nauczycielom za trzy
lata wspólnej pracy. Nie zabrakło też podziękowań dla
rodziców, pracowników szkoły, przedstawicieli gminy
z wójtem Adamem Bacławskim oraz zaproszonych
gości. Wdzięczność za trud, poświęcenie i troskę
wyrazili poprzez wspaniałe wiersze i piosenki.
Wybrano też Absolwentkę Roku 2010/2011. Tytuł
przypadł Annie Czaplickiej, która uzyskała średnią ocen 5,87 oraz najwyższy wynik z egzaminu
gimnazjalnego!
Anna Czaplicka w części
humanistycznej zdobyła
92% punktów, z części
matematycznej – 94%,
z języka angielskiego –
-100 proc. To osiągnięcie
najwyższej próby.
Wyłoniono również Najlepszych Sportowców Roku
Agnieszkę
Ostrowską
i Sebastiana Janowskiego. Po części artystycznej
absolwenci z rodzicami
i nauczycielami udali się
na poczęstunek i zabawę.
Nagrody Wójta Gminy
Anna Czaplicka – gimnazjum Krzynowłoga Mała
Absolwentka Roku, średnia ocen - 5,85
Joanna Cichowska – szkoła w Krzynowłodze Małej średnia ocen 5,33, Stypendium Wójta
Katarzyna Stadlewska – Ulatowo-Adamy – 5,50
Edyta Radomska – Świniary - 5,18
Bartłomiej Kimona – Romany-Sebory - 5,17
Prymusi Świniary
Edyta Radomska – 5,1, Beata Wojciechowska –
średnia ocen - 5,18, Wiktoria Pisarska – 5,00,
Justyna Dzielińska – 4,81
Podsumowanie testu kompetencji. Do testu 5.04. b.r.
przystąpiło 10 uczniów - średnia szkoły - 24,89.
Najwyższy indywidualny wynik z testu 37 pkt.
Prymusi Ulatowo Adamy
Katarzyna Stadlewska - średnia ocen - 5,50, II miejsce w Gminnych Indywidualnych Biegach Przełajowych,
V miejsce na Eliminacjach Powiatowych.
Krzysztof Popiołek - 5,17, Marta Dąbrowska - 4,83,
wyróżnienie w Powiatowym Konkursie Plastycznym
„Dorośli – szanujcie prawa dziecka”.
Uczniowie zajęli również III miejsce w eliminacjach powiatowych Konkursu „Bezpieczeństwo w Ruchu Drogowym”.
Tomasz Kawiecki - 5,27, Stypendium Wójta, Oliwia
Smolińska - 5,00, Aleksandra Serafin - 4,8, Agnieszka Kempista - 5,08, Mateusz Płoski - 5,0.
Prymusi Romany-Sebory
Bartłomiej Kimona – średnia 5,17, Monika Roman średnia 5,0, Konarad Nosarzewski - 4,75, Wioletta
A. Kobylińska, A. Kołakowska
Fot. W. Rudziński
Czaplicka - 4,9, Magdalena Dęba - 4,81, Klaudia
Jaśkiewicz - 4,81
Strona
NASZE NADZIEJE
6
Najlepsza - szkoła z Krzynowłogi Małej!
Prymusi gimnazjum
Pierwszoklasiści
Tomasz Jeliński - średnia ocen - 5,25, Stypendium
Wójta, Łukasz Rudziński - 5,23, Stypendium Wójta
Karolina Bojaronus - 5,08, Magdalena Płoska - 5,08,
Monika Kakowska - 5,00, Stypendium Wójta, Natalia
Czaplicka, Anna Jaśkiewicz, Aneta Rutkowska -średnie - 4,92
Drugoklasiści
Olga Ostrowska - średnia ocen - 5,25, Aleksandra
Radomska - 5,18, Sylwia Kakowska - 5,12, Magdalena Czarzasta, Przemysław Bojaronus, Aneta Dzielińska - średnie ocen - 5,06, Marta Kochanowicz,
Marcin Krukowski - śr. ocen - 4,93, Paulina
Dąbrowska - 4,87, Karol Dęby - 4,81, Patryk
Morawski - 4,80.
Trzecioklasiści
Anna Czaplicka – średnia 5,87, Sylwia Radomska –
-5,44, Natalia Roman – 5,38, Stypendium Wójta, Luiza Smolińska – 5,13, Paulina Dziobek – 5,06, Izabela Czaplicka – 5,0, Magdalena Soliwodzka – 4,81,
Iwona Kacprzak, Mateusz Leśnikowski, Karolina
Jakubowska, Agnieszka Ostrowska – średnie - 4,75.
Prymusi – Krzynowłoga Mała
Joanna Cichowska - średnia – 5,33 – najlepszy wynik
z testu kompetencji VI klas - 38 pkt., Stypendium
Wójta, Aleksandra Czarzasta - średnia – 5,25 - I m. na
Ogólnopolskim Przeglądzie Wokalnym „WYGRAJ
SZANSĘ” w Szczytnie, Stypendium Wójta.
Joanna Rudzińska – 5,18 – II miejsce w Turnieju Wiedzy Pożarniczej w powiecie, Stypendium Wójta.
Jakub Chmieliński – średnia – 5,01 – Mistrz Powiatu
w tenisie stołowym, I miejsce w Eliminacjach Rejonowych 56 Turnieju Tenisa Stoł. o Puchar Redaktora Janusza Strzałkowskiego.
Joanna Bugaj, Zuzanna Bugaj, Justyna Czarzasta,
Piotr Romam, Aneta Kacprzak, Domnik Lewandowski - średnie – 5,0.
Joanna Michalska, Maria Weronika Rzeszut - średnie – 4,9, Angelika Merchel - 4,83.
Magdalena Rutkowska - 4,8, I w miejsce w MiejskoPowiatowym Konkursie Recytatorskim, wyróżnienie
Konkursie Recytatorskim "Drogi do Niepodległości”,
Damian Łagowski - najzdrowszy uczeń szkoły – 100%
frekwencja za 6 lat nauki! Bartosz Czaplicki, Magdalena Adamiak- średnie – 4,75.
oprac. B.K
Ponad dwa miesiące szóstoklasiści w napięciu
oczekiwali na wyników testu kompetencji. Test jest
przecież przepustką do dalszej kariery naukowej.
Dyrektorzy odebrali je dopiero 15 czerwca. Szkoły
z powiatu przasnyskiego wypadły przyzwoicie na
tle sąsiednich powiatów, Jednak najlepsza okazała
się szkoła z Krzynowłogi Małej.
Test składał z kilku zadań. Uczniowie musieli wykazać
się min. umiejętnością pisania wypracowań, czytania
ze zrozumieniem, wyciągania logicznych wniosków,
czy wykorzystywania wiedzy. Tegoroczny test pisało
374.454 uczniów. Krajowa średnia wyniosła - 25,27 pkt.
Najlepsi okazali się mieszkańcy Małopolski - średnia
wyników osiągnęła poziom 26,16 pkt. Niewiele gorzej
wypadło woj. mazowieckie. Do egzaminu przystąpiło
tutaj 50.007 uczniów klas szóstych z 1.633 szkół.
Wyniki są lepsze niż przed rokiem - średnia suma
punktów osiągnęła poziom 25,96 (rok temu 24,05).
Najlepiej wypadli uczniowie z Warszawy - 29,13,
najgorzej z ostrołęckiego - 22,79. Nadal widoczna jest
różnica w wynikach, pomiędzy szkołami zlokalizowanymi w miastach a tymi na wsi. Uczniowie, którzy
mieszkają w miejscowościach powyżej 100 tys.
mieszkańców osiągnęli wynik równy 26,8 pkt., podczas
gdy ich rówieśnicy, zdający egzamin na terenach
wiejskich - 24,5 pkt. Średnia powiatu przasnyskiego to
24,19 na 40 możliwych (23,43 pkt. w ub. roku). Dla
porównania w powiecie ostrołęckim średnia - 22,79,
makowskim – 23,22, a w ostrowskim – 23,56.
Jak wypadli nasi uczniowie?
Do testu kompetencji w gminie przystąpiło 51 uczniów.
Szóstoklasiści z Krzynowłogi Małej – 29,77 pkt. – najlepsi w powiecie, a Joanna Cichowska rozwiązała test
na 38 pkt. z 40 możliwych do zdobycia. Szkoła z Ulatowo-Adamy - 26,6 pkt. – II miejsce, Świniary - 24,89
pkt. - najwyższy indyw. wynik testu - 37 pkt., RomanySebory – 23,5 pkt. Zatem jesteśmy w ścisłej czołówce
powiatu, województwa, bowiem średnia szkół w gminie
to 26,19 pkt. Krzynowłodzka szkoła okazała się lepsza
od wielu szkół warszawskich. Zaś gmina o 0,23 pkt.
wyprzedza woj. mazowieckie, a średnią powiatu równo
o 2 punkty. Dwie szkoły osiągnęły wynik porównywalny
ze średnią w miastach pow. 100 tys. mieszkańców.
oprac. B. K.
źródła: www.wiadomosci24.pl,
Tygodnik Ostrołęcki, Kurier Przasnyski
Strona
KALENDARIUM
Wiosna, wiosna, wiosna, ach to ty?
Niezapomniany Marek Grechuta dziwił się w swoim
przeboju: Zapachniało, zajaśniało, wiosna, ach to ty/
Wiosna, wiosna, wiosna, ach to ty/. Redakcja nie podziela tego zdziwienia, ale raduje, że kalendarz wydarzeń w gminie napęczniał niczym pąki kasztanowca. Bez mała 60 wydarzeń kulturalnych, sportowych, naukowych to buduje.
Poniżej skrót najważniejszych, jakie miały miejsce od
marca do 20 czerwca br. Kolejność od najświeższych.
Szóstoklasiści z Sebor idą w świat
W czwartek 16 czerwca br. pożegnali się ze szkołą.
Słowem i piosenką wyrazili wdzięczność nauczycielom za trud włożony w ich wychowanie i naukę.
Gościem na uroczystośći był wójt Adam Bacławski.
Po oficjalnej uroczystości uczniowie klasy VI i ich koledzy
z klasy V bawili się na dyskotece. We wspólnej zabawie
udział brali uczniowie, rodzice
i nauczyciele. Trwała do godz.
21:00. W sercach wszystkich
obecnych uroczystość ta zapisała się na długi czas. Pragniemy serdecznie podziękować rodzicom absolwentów za
pomoc w zorganizowaniu uroczystości.
A. Ch.
Teatralne przygody
Ostatnie dni w szkole w Romanach-Seborach były
wypełnione teatrem. Tydzień temu, 10.06 odbyły się
warsztaty teatralne, a 14. uczniowie wystawili baśń
„Czerwony Kapturek”.
Tajniki sztuki teatralnej zgłębiali pod okiem aktora i reż.
Wiesława Rudzkiego. Miało charakter warsztatowy.– Uczniowie zaangażowali się w tworzenie spontanicznych inscenizacji. Najpierw były ćwiczenia mające na celu pobudzenie aktorskiej wyobraźni oraz opanowanie tremy. Potem podzieleni na grupy, mieli za zadanie przygotowanie
krótkiej scenki – informowała A. Chmielewska, dyr. szkoły.
Tematy były skrajne - mecz piłki nożnej czy przedstawienie cyrkowe. W. Rudzki wysoko ocenił wrażliwość i determinację uczniów. Wszyscy doskonale się bawili i szlifowali formę na jesienny finał Mazowieckiego Przeglądu
Teatrów Obrzędowych w Warszawie. Cztery dni później
hol szkoły zamienił się w teatr. Uczniowie klasy V i VI pod
okiem Alina Rusiłowicz zabrali widzów w podróż do andersenowskiego lasu Czerwonego Kapturka. - Dla najmłodszych było to niesamowite
przeżycie, u dorosłych przywołało wspomnienia ulubionej bajki z dzieciństwa.
Przedst. obejrzały również
młodsze dzieci, które jeszcze nie są uczniami szkoły.
To w nich chyba sztuka wywołała największe emocje –
wspominała reżyser utworu.
7
Piękne, samodzielnie wykonane lalki, wspaniała dekoracja, odpowiednio dobrana muzyka, zaskakujące efekty
dźwiękowe oraz doskonała gra młodych aktorów przyniosła nieoczekiwane rezultaty. Publiczność była zachwycona.
oprac. B.K.
Dzień Projektów – Dzień Myślenia
Dzień Projektów w gimnazjum obchodzony był po raz
pierwszy. Efekty swojej pracy 9 zespołów zaprezentowało 7.06. br. na forum szkoły. Uczniowie klas
drugich 3 miesiące pracowali metodą projektu.
W obecności kolegów, nauczycieli i rodziców w formie albumów, prezentacji multimedialnych, gazetek, broszur,
galerii brył geometrycznych przedstawili wyniki dociekań.
Widzowie, obejrzeli, usłyszeli
m.in. odpowiedzi na pytania:
Dokąd warto pojechać z rodziną
na wycieczkę? Kogo wybrałbyś
na patrona naszego gimnazjum?
Czy wielościany foremne mogą
być ciekawe? Jak przygotować
i przeprowadzić szkolny turniej
piłki siatkowej? W jaki sposób
przybliżyć walory turystyczne
naszej gminy? Jak przybliżyć
sylwetkę Kazimierza Górskiego?
Jak skutecznie bronić się przed
zanikaniem warstwy ozonowej?
Jakie tradycje i zwyczaje ob.chodzone są w naszej gminie?
Jak prawidłowo się odżywiać? Myślę, że dostarczyli oni
nie tylko wiedzy, ale i wielu doznań estetycznych.
Imprezie towarzyszył koncert w wykonaniu szkolnych
solistów.
A.Urbańska
prac. B.K
Ratują i uczą się ratować
Uczniowie ze szkoły w Ulatowie-Adamach przeszli
kolejne szkolenie z zakresu udzielania pierwszej
pomocy.
Aby propagować zasady udzielania pomocy przedmedycznej wśród uczniów, nauczycieli i rodziców oraz
pokazać aktywność i wyUczniowie wzywają służby ratownicze.
jątkowość naszych najmłodszych, uczniowie klasy
I i II wzięli też udział w konkursie
organizowanym
przez Fundację WOŚP.
- Pięciu uczniów klasy I oraz
6 drugoklasistów w I etapie
konkursu przygotowało pracę plastyczną tak interesującą, że została zakwalifikowana do II etapu. Polegał on
na przygotowaniu oryginalnego scenariusza i na jego
podstawie nakręcenia filmu edukacyjnego o udzielaniu
pierwszej pomocy – informowała Jolanta Tyniecka
koordynator konkursu. Dzieci poznały Łańcuch Przeżycia,
Strona
KALENDARIUM
8
z zapałem ćwiczyły wzywanie pomocy, sprawdzanie oddechu, masaż serca, oddechy ratownicze. Były bardzo przejęte swoim udziałem w filmie.
J. Tyniecka
oprac. B.K
W Trójmieście pięknie, a na Łojach urokliwie!
Wesoło i zdrowo, bo na sportowo przebiegał Dzień
Dziecka w szkole w Krzynowłodze Małej. W to szczególne święto dzieci z klas I – VI udały się nad zalew
Łoje. Pojechali autokarami na miejsce atrakcji, jakie
na nich czekały.
- Panie I. Czajkowska, E. Mamińska i A. Szemplińska
opracowały na ten dzień bogaty program konkurencji
sportowych. Brali w nich udział nie tylko uczniowie, ale też
rodzice i nauczyciele – relacjonowała Małgorzata Budna.
Uroczystość rozpoczęła się od krótkich życzeń od dyrektor
z okazji Dnia Dziecka. Potem drużyny ustawiły się na linii
startu. Konkurencje to: rzut
woreczkiem i kółkiem do celu,
bieg z przeszkodami, kręcenie hula-hop, skoki na skakance, czy „sadzenie ziemniaków”. Najwięcej śmiechu było
podczas biegu w worku, przelewania wody z jednej butelki
do drugiej. Było też przeciąganie liny, pomiędzy drużynami uczniów, a rodziców i nauczycieli. Zacięty pojedynek
zakończył się wygraną dzieciaków. Dzień zakończył się jedzeniem kiełbasek i bigosu. W to upalne przedpołudnie
orzeźwiającym prezentem, były lody ufundowane przez
rodzica Witolda Pszczółkowskiego. Wszystkim dopisywały
humory, bo oprócz lazurowego nieba była też świetna
zabawa! Mając w pamięci niedawną wycieczkę wszyscy
zgodnie twierdzili, że Trójmiasto jest piękne, ale nasz zalew Łoje ma również swój urok.
M. Budna
oprac. B.K.
Grunt to rodzina!
Dzień 1 czerwca w szkole w Ulatowie-Adamach był
wyjątkowy i nietypowy. Dzieciaki zamiast Dnia Dziecka zafundowały swoim rodzicom Dzień Rodziny. Zaprosili do szkoły rodziców z młodszym rodzeństwem,
aby wspólnie świętować dzień.
Ponieważ pogoda była piękna, zabawa rozpoczęła się na
szkolnym placu. Uczniowie klasy VI z wych. Katarzyną
Wódkiewicz i Anitą Rzeżuchowską przygotowali różne
konkurencje sprawnościowe i quizy, w których uczestniczyły dzieci wraz ze swoimi rodzicami. Największym
powodzeniem cieszył się
konkurs na przeciąganie liny
oraz przenoszenie wody
w szklankach. Dużo radości
sprawiło karmienie dziecka
jogurtem, rysowanie portreMamy karmią swoje pociechy. Ale pyszne...
tu Mamy przenoszenie piłeczek itp. Zwycięzcy byli nagradzani słodkościami. Po 2godzinnej zabawie uczestnicy przeszli na słodki poczęstunek. Tam też dzieci zaprezentowały wiersze,
śpiewały piosenki, złożyły życzenia i wręczyły własno-
ręcznie przygotowane upominki. W oczach Mam
i Tatusiów pojawiły się łzy wzruszenia. Każde dziecko
otrzymało upominek ufundowany przez wójta gminy.
Potem była dyskoteka. - Zorganizowaliśmy Dzień Rodziny, aby włączyć rodziców do wspólnej zabawy z dziećmi. W ten sposób chcieliśmy podkreślić ważną rolę
rodziców w życiu swych pociech oraz zwrócić uwagę na
znaczenie rodziny w polskim społeczeństwie – mówiła na
zakończenie D. Łubińska.
A.Rz.
oprac. B.K.
Zaproszenie na Dzień Matki
Najmłodsi uczniowie ze Świniar montażem słownomuzycznym „Dla Mamy” uczczą to ważne święto. Będą recytować wiersze, śpiewać piosenki, częstować
słodkościami swoje rodzicielki. Uroczystość rozpocznie się 26 maja br o 11:45.
Celem imprezy jest podkreślenie roli Mamy w życiu
dziecka oraz podziękowanie jej za trud wychowania. Będą kwiaty i drobne prezenty.
Wych. z klas 0 – III w ten
sposób uwrażliwiają, jak
ważna jest rola Mamy w życiu każdego dziecka.
Przypomnijmy. Historia
święta Matki sięga czasów
starożytnych. Obchodzono
je już w starożytnej Grecji wiosenne święto Matki
Natury, podczas którego składano hołd Rei, żonie
Kronosa, która była matką wszechświata i wszystkich
bóstw. W starożytnym Rzymie - święto bogini Cybele,
również uważanej za matkę bogów. Było ono obchodzone prawdopodobnie pomiędzy 15 a 18 maja.
W czasach nowożytnych, mniej więcej w 1600 roku,
w Anglii pojawiła się tradycja świętowania tzw. Matczynej
Niedzieli. W czwartą niedzielę Wielkiego Postu, oddawano cześć swoim Matkom. Składano Im życzenia i przynoszono drobne upominki. W Polsce po raz pierwszy ob.chodzono Dzień Matki w 1923 roku, w Krakowie. Dzień
ustalono po to, aby ludzie uprzytomnili sobie przynajmniej
raz w roku, jak ważna jest rola Mamy w ich życiu.
Dlatego choć raz w roku jest "Święto Matki" - mamie,
co dzień należą się kwiatki.
oprac. B.K.
na podst. www.dzien-matki.waw.pl
Apel do mieszkańców - Ocalmy od zapomnienia
Drodzy Państwo! Zwracam się do Was z prośbą o pomoc
w tworzeniu jedynej w swoim rodzaju kroniki – Kroniki
Życia Codziennego mieszkańców naszej gminy. Każdy, kto chce zostawić po sobie pamiątkę dla potomnych
proszony jest o dostarczenie nam wszelkich dokumentów
i zdjęć związanych z codziennym życiem. Mogą to być
stare zdjęcia z wydarzeń historycznych, uroczystości
religijnych, związanych z działalnością kulturalną (np. dawnych zespołów muzycznych, chórów), materiały związane z powojenną odbudową, świadectwa szkolne, świadectwa nabycia kwalifikacji zawodowych (np. rzemieślniczych), tarcze szkolne, przepustki, zaproszenia, ksią-
Strona
KALENDARIUM
żeczki wojskowe, bilety itp. Szczególnie cenne będą pamiątki z okresu międzywojennego i po II wojnie światowej.
Ewa Zdziarska
9
tynkowej, Halloween czy Pancake Day – bieg z naleśnikiem
– objaśniała Agnieszka Dąbrowska, anglistka i pomysłodawczyni konkursu zarazem. W konkursie wzięli udział
uczniowie klas IV - VI. W poniedziałek, 23 maja ogłoszono
wyniki.
Gimnazjaliści z wizytą u Kopernika
Młodzież gimnazjum w Krzynowłodze Małej 29 kwietnia 2011 r. wyjechała na jednodniową wycieczkę do
Warszawy. 45-osobowa grupa dziewcząt i chłopców
pod opieką swoich wychowawców zwiedzała Centrum
Nauki "Kopernik" - królestwo eksperymentów.
Nasze gimnazjalistki uczyły się grać w „Kosmiczny bilard”
- Młodzież była zachwycona setkami interaktywnych urządzeń, na których mogli przeprowadzać doświadczenia,
dotykać eksponatów i samodzielnie wykonywać na nich
Oto laureatki: I miejsce – Edyta Radomska /druga z prawej/ . II miejsce – Wiktoria Pisarska /trzecia z prawej/
III miejsce – Beata Wojciechowska /pierwsza z prawej/
obok A. Dąbrowska, anglistka i pomysłodawczyni konkursu. Wyr. - otrzymali również: M. Dzielińska i K. Królicki.
doświadczenia. To naprawdę fascynująca zabawa i przygoda – mówiła Alina Kobylińska, jedna z opiekunek młodych eksperymentatorów. - Oprócz tego uczniowie zwiedzali pałac w Wilanowie, gdzie uczestniczyli w warsztatach dydaktycznych poświęconych kulturze sarmackiej.
A. Dąbrowska
fot. E. Liszewska, oprac. B.K.
„Mama i Tata to cały mój świat!”
Tak dzieciaki ze szkoły w Krzynowłodze Małej 24 maja
br. śpiewały swoim Rodzicom. Właśnie odbyło się
„Święto Rodziny”. Co prawda dzień wcześniej był
Dzień Ojca – 23.05, ale wychowawczynie połączyły go
z Dniem Matki – 26.05.
Na uroczystość przybyło wielu rodziców. Dzieci z Punktu i
Oddziału Przedszkolnego oraz klasy I-III przygotowały
akademię. W pamięci rodziców na długo pozostaną wspomnienia wierszy, odgrywanych scenek, piosenek oraz występ koła tanecznego – relacjonowała E. Krajewska, wychowawczyni przedszkolaków. Wiele wzruszeń wzbudziły wykonane
Po dniu pełnym wrażeń wszyscy skorzystali z czasu
wolnego w Centrum „Arkadia”, a potem w doskonałych
humorach wrócili do domu – dodała Alina Kobylińska,
matematyczka miejscowego gimnazjum.
W. Rudziński
Najlepsze znawczynie angielskiej tradycji.
Finał Konkursu Wiedzy o Świętach i Tradycji Wielkiej
Brytanii i Stanów Zjednoczonych odbył się 11 maja br.
w Szkole Podstawowej w Świniarach.
- Celem konkursu przeprowadzonego w języku angielskim
było przede wszystkim podniesienie poziomu znajomości
języka, a jednocześnie pogłębienie wiedzy o tradycji
mieszkańców Albionu i Ameryki Północnej. Stąd test sprawdzał między innymi wiedzę uczniów o tradycji Walen-
przez „słoneczka” portrety rodziny, które były elementem dekoracji.
Zrobione z miłością laurki z życzeniami, oraz szczery uśmiech
pociech były wyrazem głębokiej miłości. Spotkanie było okazją, aby
dzieci mogły zaprezentować talenty plastyczne, muzyczne, recytatorskie i taneczne. Dla nich było to przeżycie, gdyż oswa-jały się
występami publicznymi oraz uświadamiały jak ważna jest w życiu
rodzina. Po występie pociechy zaprosiły rodziców na poczęstunek.
Była to chwila dzielenia się wrażeniami i zbierania pochwał.
E. Krajewska
oprac. B.K.
Strona
HISTORIA
10
Apel „Krynicznego Gniazda”
Gminna biblioteka od lat kilku prowadzi akcję
„Ocalmy od zapomnienia”. Razem z Urzędem Gminy i redakcją „Krzynicy” w marcu ogłosiliśmy Konkurs Literacki „Kryniczne Gniazdo”. Najważniejszy
cel to popularyzacja i promocja zapisu dziejów społeczności lokalnych poprzez gromadzenie dokumentów – zdjęć, kronik, opowieści, które pozwolą
ocalić od zapomnienie naszą historię.
Niezwykle cenny materiał nadesłała Elżbieta
Krajewska, autorka „Monografii Szkoły Podstawowej
w Krzynowłodze Małej”. Praca wydaje się rzetelenie
napisana, bogata w dokumentację fotoraficzną i bibliografię. Stanowić będzie ważny przyczynek do stworzenia interesujacego obrazu historii szkolnictwa w gminie.
Redakcja „Krzynicy” drukuje fragmenty tej pracy.
Jednocześnie ponawia apel do Czytelników o nadsyłanie materiałów na „Kryniczne Gniazdo”. Jest bowiem
pewne, że jeżeli sami nie zatroszczymy się o naszą,
fascynującą przecież historię, to nikt za nas tego nie
uczyni. A błędem byłoby pozostawić „czarną dziurę”
i odebrać, przede wszystkim młodemu pokoleniu, szansę na poznawanie ich historycznych korzeni.
Elżbieta Krajewska - Monografia Szkoły Podstawowej w Krzynowłodze Małej, rps. - stron 69
„Niech ocalała i opisana pamięć o tych, którzy pracowali w szkole, będzie podziękowaniem i dowodem wdzięczności za ich trud i dobre serce na polu
oświaty? – z zakończenia pracy.
Ze wstępu
Praca składa się z trzech rozdziałów. W pierwszym
rozdziale opisałam dzieje oświaty na terenie Gminy
Krzynowłoga Mała. Rozdział drugi poświęciłam opisaniu historii szkoły od jej powstania 1937 roku do roku
2001. Sporą część informacji o początkach szkoły
uzyskałam dzięki wywiadom przeprowadzonym z pracownikami i uczniami powojennej szkoły. Pozostałe
informacje pochodzą z protokołów posiedzeń Rady Pedagogicznej, które posiada dyrektor szkoły. Natomiast
w 3 rozdziale opisałam dzieje współczesnej szkoły.
Z rozdz. Oświata w Gminie Krzynowłoga Mała
Pierwsze dowody na istnienie szkoły w Krzynowłodze Małej, do których udało mi się dotrzeć,
pochodzą z 1462 roku. Była to szkoła przykościelna,
nad którą nadzór sprawował Bronisław, pobierając za
swoją pracę zapłatę w wysokości 100 groszy. W późniejszych latach nauczaniem zajmowały się osoby prowadzące chór. Byli to – kantor Albert w 1468 roku, kantor Piotr w 1465 roku i kantor Michał w 1497 roku. Następne wzmianki o obecności szkoły wskazują dokumenty z wizytacji kościelnej z 1605 roku opisują, iż ówczesnym rektorem szkoły był Jan z Duczymina, mieszkał on w dobrze utrzymywanym domu z ogrodem warzywnym i pobierał dziesięcinę roczną z Krzynowłogi
Małej - 10 zł, 3 zł z Zalesia, i 7 zł ze wsi Kłódki.
Kolejny dowód na istnienie szkoły w Krzynowłodze Małej pochodzi z połowy XVIII wieku. W 1745 r.
na mocy ustnego polecenia ks. biskupa Michała Jerzego Poniatowskiego, ówczesny proboszcz parafii Wojciech Chmieliński sprowadził nauczyciela, aby edukował dzieci mieszkańców wsi. Rodzice nie byli jednak
bardzo zainteresowani tym pomysłem, gdyż przez cały
rok szkoła świeciła pustkami. Dzieci zamiast uczęszczać na zajęcia musiały pomagać rodzicom w gospodarstwach i pracach polowych. Do szkoły zaczęły
chodzić dopiero zimą następnego roku i nadal frekwencja nie była najlepsza, ponieważ na zajęcia uczęszczało 6 uczniów. Uczyły się one głównie czytania. Tak
więc z nadejściem wiosny, kiedy szkoła ponownie
opustoszała, proboszcz odprawił nauczyciela.
Początek XIX w. To znów czas powstania
szkoły parafialnej, pierwsze dane pochodzą z 1811 r.
Jak trudne były początki szkolnictwa opisują wizytacje
kościelne, podczas których zapisano: „Szkoła elementarna w roku przyszłym była ustanowiona, utrzymywana do lata, uczniów było 24. (…) Na ten rok szkolny
zaczął dozór miejscowy za kontraktem ten dom ugodził
na rok talarów 10. Dyrektora ugodził za rok 500 zł pol.
Nauki się rozpoczęły. Dzieci w dniu dzisiejszym znajduje się 39, a spodziewać się trzeba więcej.” Niestety, na
drodze do rozwoju szkoły stanął brak pieniędzy, wówczas wizytator zanotował: „Wszystkie jednak usiłowania
staną się nieskuteczne, jeżeli do składek i opłaty członki Towarzystwo Szkolne składające nie przychylą się
w terminach nie uiszczą się, ile, że dotąd jeszcze nic
wnieśli nic do kasy szkolnej”.
W latach 1812–1816 brakuje informacji o szkolnictwie w gminie Krzynowłoga Mała, zapewne w tym
czasie również zabrakło funduszy na edukację, ponadto był to okres wojny, który utrudniał naukę i zubożył
mieszkańców. Jednakże w 1817 roku pojawia się informacja o istnieniu szkoły. W odrodzeniu szkolnictwa duże zasługi położył nowy właściciel ziemski w Krzynowłodze Małej - Aleksander Kamiński, który na potrzeby
szkolne dał „budynek przestronny z alkierzem i w do-
HISTORIA
Strona
11
brym stanie”. Dodatkowo, na potrzeby nauczyciela
przekazał ogród i „siana fur dwie” (rocznie). W 1819 r.
szkoła zaczyna funkcjonować. Uczęszcza do niej 41
chłopców i 4 dziewczęta, jednak znów edukację przerywa czas, kiedy dzieci są potrzebne do pracy w polu,
problemem jest również brak pieniędzy i brak nauczyciela. Sytuacja ta trwa do początków XX wieku.
Dopiero w 1918 roku powstała w Krzynowłodze Małej
szkoła powszechna. Pierwszym kierownikiem szkoły
w latach 1918–1826 był Bogumił Hoszowski. Grono nauczycielskie tworzyli Waleria Szostkówna, Józef Chawołowski, Anna Siwowska, Henryk Kącki i niejaki
Antczak. W okresie międzywojennym powstały też
szkoły w Romanach-Sędziętach, Łaniętach, Ostrowych
-Stańczykach, Chmieleniu Wielkim, Kakach-Mroczkach, Romanach-Seborach, Rudnie Jeziorowym, Ulatowo-Adamach i w Wiktorowie. Uczyły się w tych szkołach dzieci z niezamożnych rodzin, które nie były
w stanie pokryć kosztów edukacji w szkołach wyższego
stopnia, a te szkoły znajdowały się często poza miejscem zamieszkania.
Druga wojna światowa to niestety znów sześcioletnia
luka w edukacji. Szkoły zamknięte, a część nauczycieli
wzięła czynny udział w walce z okupantem. Po zakończeniu wojny nauczyciele zaczęli powracać do swoich
obowiązków. Początkowo uczyli w prywatnych domach,
a jeśli nie było takiej możliwości budowano szkoły
z baraków wojskowych przywiezionych z poligonu.
Uczniowie i rodzice również brali czynny udział w organizowaniu szkół i tak w naszej gminie powstało 9
szkół: w Krzynowłodze Małej – kierownik Michał Obojski, Kakach-Mroczkach – Stanisław Kaliński, Krajewie
Wielkim - Ksawery Ropelewski, Chmieleniu Wielkim –
-Józef Suchowiecki, Ostrowie-Dylach – Czesław Liszewski, Romanach-Seborach – Stanisław Nałęcz,
Rudnie Jeziorowym – Mateusz Jaszczak, Świniarach –
-Lucyna Bober i w Ulatowie Adamach – kierownik Helena Kosakowska.
w walce z okupantem. Nastąpiła 6-letnia luka w edukacji i przerwa w budowie szkoły. Poza tajnym nauczaniem, które objęło tylko niewielki odsetek dzieci i młodzieży przez prawie 6 lat nie było zupełnie czynne
szkolnictwo na tych terenach. Te zaległości w nauce
i kształceniu młodych pokoleń wymagały jak najszybszego zorganizowania oświaty. Pierwszym problemem
było przygotowanie budynku szkolnego. Po wyzwoleniu, przed mieszkańcami gminy stanęło poważne zadanie przygotowania możliwych warunków do rozpoczęcia nauki w nowo wybudowanej szkole. Wyłonione przez ludność społeczne komitety rodzicielskie
energicznie zabrały się do pracy. Znalazły zrozumienie
i poparcie u władz wojskowych i cywilnych. Sprawy oświaty miały pierwszeństwo przed innymi.
Szkoła znajdowała się w budynku dwupiętrowym, na dole były 2 sale lekcyjne oraz pokój nauczycielski a na górze 4 sale i gabinet na pomoce dydaktyczne. Każda klasa wyposażona była w ławki, tablicę, 2 piece, a na ścianach wisiały godło Polski i krzyż.
Zajęcia odbywały się od 8:00 do 13:00. Lekcje trwały
po 45 minut z 5-minutową przerwą. Zaopatrzenie szkół
w ławki odbyło się systemem gospodarczym przy pomocy miejscowych stolarzy, którzy wykorzystując różnorodny materiał drzewny montowali je w sposób prowizoryczny, byle tylko dzieci miały, na czym siedzieć
w szkole. Szkołę zaczęto remontować wiosną 1945 r.,
Z rozdziału Powstanie szkoły
Budowa szkoły w Krzynowłodze Małej rozpoczęła się
około 1937 roku. Jest to informacja od najstarszych
mieszkańców gminy, ponieważ mimo usilnych starań
nie udało mi się dotrzeć do dokumentów potwierdzających ten fakt. Jednakże informacja wydaje mi się
bardzo wiarygodna, gdyż potwierdza ją wielu mieszkańców. Pod budowę szkoły został zakupiony plac od
niejakiego Szulca.
Niestety wybuch II wojny światowej w 1939 r. przerwał
prace budowlane. Spora część ludności została wysiedlona, a część nauczycieli wzięła czynny udział
Nauczyciele i uczniowie szkoły w roku 1947. Nauczyciele
/w środku od lewej/: Aniela Rykowska, Emil Rykowski, Aleksandra
Sekuna, prywatne zbiory J. S. Rykowskich
a już na jesieni zabrzmiał w niej pierwszy dzwonek.
Podlegała nadzorowi Inspektoratu Szkolnego w Przasnyszu. Kierownikiem szkoły został Michał Obojski –
-polonista, późniejszy, wybitny chemik w Liceum Ogólnokształcącym w Przasnyszu. W budynku LO, 10 listopada 2008 roku odsłonięto jego epitafium. W tym
miejscu Obojski spędził ponad 30 lat. W latach 1953-1980 był on licealnym nauczycielem chemii. Kiedy był
kierownikiem w szkole w Krzynowłodze Małej wraz
Strona
12
HISTORIA
z małżonką Marianną mieszkali w szkole. Kadrę pedagogiczną stanowili: Tadeusz Roman, Sabina Bobińska,
Aleksandra Sekuna, Emil Rykowski, Aniela Rykowska
Z powodu braku dokumentów z pierwszych lat
działalności szkoły, poniżej przedstawiam wspomnienia
byłej uczennicy tej szkoły pani Ireny Dębowskiej. Daje
to nam przynajmniej po części obraz pierwszych lat
działalności szkoły.
Wspomnienia Ireny Dębowskiej – uczennicy w latach
1945 – 1951, późniejszej woźnej.
„ Poszłam do szkoły, kiedy miałam 11 lat, wtedy wróciliśmy z rodzicami do Krzynowłogi po długoletnim wysiedleniu. W klasie były wtedy dzieci młodsze i starsze
ode mnie. Siedzieliśmy w ławkach po dwoje, ławki były
wąskie i często się łamały. Pamiętam, że na schodach
nie było barierki i było bardzo niebezpiecznie, ale po
jakimś czasie ktoś z rodziców zamocował drewniane
poręcze i już było lepiej. Przed lekcjami zawsze przed
8:00 na korytarzu była modlitwa, a potem rozchodziliśmy się do swoich klas. Bardzo szanowaliśmy
nauczycieli, byli dla nas wielkim autorytetem. Zawsze
w niedzielę spotykaliśmy się przed szkołą, aby razem
z nauczycielem iść do kościoła, dwójkami. Szliśmy ze
swoim wychowawcą albo z Panem Obojskim – kierownikiem szkoły. Pamiętam też, jak na urodziny Pana
Obojskiego upletliśmy wieniec z kwiatów zebranych
w lesie, postawiliśmy go następnego dnia przed pokojem nauczycielskim – bardzo się wtedy ucieszył.
Kiedy pracowałam jako woźna i palacz – było
ciężko. Musiałam napalić w 15 piecach, bo w każdej
klasie było po 2 piece. Zawsze dzień wcześniej sobie
przygotowywałam, a następnego dnia przychodziłam
o 3:30 rano i rozpalałam, bo o 8:00 musiało być już
ciepło. Podłoga była drewniana, bardzo ciężko się ją
myło. Na korytarzu podłoga była cementowa, więc tylko
zamiatałam. To była ciężka praca, ale atmosfera była
przyjazna, uczniowie chętnie pomagali nosić węgiel.
Kierownik to też miły człowiek, zawsze wesoły, uśmiechnięty, a że człowiek się napracowałam? W tamtych czasach wszyscy ciężko pracowali”.
Nauczyciele byli potrzebni społeczeństwu i przez
nich szanowani. Dzięki temu poważaniu pozostawiono
ich w spokoju i na uboczu, nawet w okresie walk
o utrwalenie władzy ludowej. Napady rabunkowe band
zwykle omijały szkoły i nauczycieli z obawy przed utratą całkowitego zaufania miejscowej ludności.
Rozwój szkoły w latach 1946 – 1970
W latach 1946 - 1970 kierownikiem szkoły był Emil Rykowski. Wraz z małżonką Anielą zajął mieszkanie
w szkole po panu Obojskim. Radę Pedagogiczną stanowili: Emil Rykowski – kierownik szkoły, Aniela Ry-
kowska, Aleksandra Sekuna, Sabina Aurelia Chodkowska, Walenty Chmieliński. W późniejszych latach
do grona pedagogicznego dołączyli: Janusz Rykowski,
Fot. Rada Pedagogiczna w roku 1968. Nauczyciele /od lewej/:
Janusz Rykowski, Teresa Szemplińska, Aniela Rykowska, Emil Rykowski, Zofia Jaworska, Halina Chmielińska, Wacław Krukowski, Halina Humięcka, prywatne zbiory A. J. Rykowskich
Stanisława Rykowska, Halina Chmielińska, Wacław
Krukowski, Teresa Szemplińska, Henryka Humięcka,
Zofia Jaworska. Emil Rykowski ukończył Seminarium
Nauczycielskie w Mławie, Aniela Rykowska - Seminarium Nauczycielskie w Krakowie, natomiast pozostali
nauczyciele posiadali kursy nauczycielskie. Z biegiem
lat część z nich dokształciła się i zdobyła wykształcenie
wyższe. Tymczasem działalność szkoły ulegała stopniowemu doskonaleniu. Były one, zaraz po wyzwoleniu,
na wsi jedynymi ośrodkami oświaty i kultury oraz zbiorowego życia towarzyskiego. Fundusze społeczne na
wyposażenie szkoły zdobywano przez organizowanie
imprez środowiskowych np. przedstawienia teatralne,
zabawy taneczne. Po tylu latach okupacji ludność chęt-
Sala lekcyjna 1966 roku. Nauczyciel Janusz Rykowski, prywatne
archiwum W. Jaworskiego
nie brała w nich udział. Poza korzyściami materialnymi,
jakimi były fundusze z imprez na zakup sprzętu szkolnego, społeczeństwo miało okazję spotkać się na zabawie, zobaczyć przedstawienie czy występ artystyczny.
Były to jedyne w tym czasie okazje do korzystania,
chociaż w niewielkim zakresie, z tego rodzaju form
HISTORIA
kultury na tych terenach. Wtedy nie tylko nie było telewizorów, ale nawet radia, bo okupant wszystkie skonfiskował. Szkoła musiała wówczas spełniać pionierską
rolę ośrodków oświaty i życia kulturalnego. Dzięki pozyskaniu funduszy z zabaw tanecznych, zakupiono
nowe pomoce dydaktyczne, nauczyciele również wykonywali wiele potrzebnych im pomocy naukowych. Samodzielnie robionych było znacznie więcej, gdyż nakłady finansowe na oświatę nie były zbyt duże. Kierownik
szkoły kładł też duży nacisk, by pomoce były jak najczęściej wykorzystywane na lekcjach.
W latach 50-tych zorganizowano w budynku 2-letnią
Szkołę Przystosowania Rolniczego. Kontynuowali tam
naukę uczniowie mniej zdolni lub mający trudności
z opanowaniem materiału. Uczęszczało około 30 uczniów.
Kierownik szkoły jeździł po wypłaty dla nauczycieli do
Przasnysza na rowerze. Przasnysz jest oddalony od
Krzynowłogi Małej o 18 kilometrów, więc było to dla nie
-go dość dużym wysiłkiem zważywszy, że warunki atmosferyczne sprawiały, iż jazda nie zawsze była
przyjemna. Zimą najczęściej korzystał z podwody, czyli
wozem zaprzężonym w konie. Klasy były podzielone
tematycznie na: polski, matematykę, rosyjski, historię,
geografię, fizykę, chemię.
Uczniowie i rada pedagogiczna - siedzą od lewej - W. Chodkowski,
H. Humięcka, A. Rykowska, E. Rykowski, Z. Jaworska, J. Rykowski,
zbiory prywatne S. J. Rykowskich
W roku szkolnym 1966/1967, w związku z reformą
przybyła klasa VIII, co spowodowało zwiększenie liczby
uczniów i trudności z ulokowaniem w poszczególnych
klasach. Religii uczył ks. Władysław Kamiński. Lekcje
odbywały się poza szkołą, w sali katechetycznej przy
kościele. W latach późniejszych religii nauczał ks.
Tadeusz Niestępski. W szkole zmieniono ławki na solidniejsze. Te nowe miały siedzisko z pulpitem, w którym był otwór na kałamarz. Ławki ustawiono w trzech
rzędach. Z przodu klasy siedziały po dwie osoby
Strona
13
w ławce natomiast z tyłu były ławki 6-osobowe.
W latach 50 w budynku szkoły utworzono przedszkole.
Dla dzieci została przeznaczona jedna sala lekcyjna.
Pierwszą nauczycielką w przedszkolu była Barbara
Suchołbiak, a w późniejszych latach Janina Chmielińska. Dzieciom podawano dwa ciepłe posiłki gotowane przez Stefanię Kwiatkowską, która zajmowała
się również sprzątaniem w przedszkolu. W pierwszych
latach po wojnie dzieci z sąsiednich wiosek przychodziły do szkoły piechotą, wielu uczniów nie miało
obuwia, więc przychodzili boso. Dla dzieci ubogich
prowadzone było dożywianie. W kuchni szkolnej zupy
gotowała kucharka – Franciszka Bugaj.
Natomiast, aby wzmocnić słabe organizmy
dzieci, podawano tran. Lekcje odbywały się przy lampach naftowych, a klasy ogrzewane były piecem kaflowym. Oświetlenie elektryczne założono w 1957 roku.
W szkole obowiązywały mundurki w postaci granatowego fartuszka z białym kołnierzykiem. Na rękawie
mundurka widniała tarcza z numerem szkoły. Najlepsi
uczniowie mogli nosić tarczę "Wzorowy Uczeń". Nauczyciele ogromną wagę przywiązywali do zaszczepienia w swoich wychowankach dobrych manier i zasad poprawnego zachowania.
Za dobre wyniki w nauce i zachowaniu uczniowie otrzymywali nagrody w postaci dyplomów, książek, kredek, farb. Uczniowie pisali atramentem za pomocą piór w zeszytach szesnastokartkowych (tylko takie były dostępne), w szarych okładkach, które trzeba
było obłożyć papierem. Uroczyście obchodzono ważne
wydarzenia i święta państwowe i kościelne. Nauczyciele byli darzeni byli dużym szacunkiem, a na lekcjach
panowała dyscyplina.
W tamtych czasach szkoła to nie tylko lekcje
i nauka, ale również inne zajęcia i obowiązki. W siódmej i ósmej klasie obowiązkowo każdy uczeń jeździł
przez cały tydzień na wykopki ziemniaków lub do pracy
w sadzie. Zarobione pieniądze głównie przeznaczane
były na wycieczki dla uczniów.
Liczba uczniów w pierwszych latach istnienia szkoły
Całkowita liczba uczniów uczęszczających do szkoły
w latach powojennych nie jest znana. Jednakże z prywatnych pamiątek kierownika szkoły Emila Rykowskiego, które udostępnił mi jego syn Janusz Rykowski
wynika, że liczba uczniów w poszczególnych klasach
przedstawiała się następująco: 1948 r. – klasa VI – 44
uczniów, 1948 – klasa VII – 37 uczniów, 1949 – klasa –
-38 uczniów, 1949 – klasa VII – 30 uczniów, 1950 –
klasa VII – 49 uczniów, rok 1951 – klasa VI – 34 uczniów.
Strona
14
HISTORIA
Organizacje szkolne w latach 1946 – 1984
W życiu szkoły dużą rolę wychowawczą spełniały organizacje szkolne (uczniowskie). W naszej placówce oświatowej rozwój organizacji szkolnych zaznaczył się szczególnie w okresie powojennym. W szkole
zaczęły funkcjonować następujące organizacje: Koło
Odbudowy Warszawy - zbierało składki na odbudowę
stolicy, Szkolna Kasa Oszczędności - wpłacane pieniądze pochodziły przeważnie ze sprzedaży złomu,
makulatury, butelek, hodowli królików, a także z prac
dorywczych, w których uczniowie brali udział podczas
wakacji, Towarzystwo Przyjaźni Polsko-Radzieckiej
- organizowało akademie, imprezy propagandowe, ob.chody rocznic, Spółdzielnia Uczniowska - prowadziła
codzienną sprzedaż artykułów szkolnych i słodyczy.
Członkowie organizacji pomagali również uczniom słabym w nauce, PCK– członkowie organizacji dbali o zaopatrzenie apteczki w leki, środki opatrunkowe.
Z pierwszych składek PCK zakupiono wiadra miednice
i mydło do klas, ZHP – drużyna liczyła około 30 członków, większość harcerzy posiadała mundurki. Zbiórki
odbywały się przeważnie raz w miesiącu. (…) Grupa
harcerek tworzyła chór, którego opiekunem był Janusz
Rykowski. Urządzano biwaki, na których uczniowie
świetnie się bawili oraz zdobywali nowe sprawności,
stopnie harcerskie, Drużyna Zuchów – pracowała według ustalanego planu. Organizowali akcje np. „Oszczędny grosz”. Zuchy pracowały pod hasłem zdobycia
praw „Czyścioszka”, „Kuchcika”. Razem z harcerzami
spotykali się na zbiórkach przy wspólnym pieczeniu
ziemniaka, Towarzystwo Przyjaciół Dzieci – utworzono w roku szkolnym 1966/67 - w ramach działalności służyło dzieciom wymagającym pomocy. Organizacja zajmowała się również dowozem dzieci z dalszych wiosek do szkoły, Samorząd Uczniowski - pod
przewodnictwem S.U. organizowano apele, choinki
szkolne, dokarmianie zwierząt, Klub Sportowy – powstał w 1973 r. Pierwszym opiekunem był Zdzisław
Biwak harcerski w Grabowie-Rżańcach pod opieką J. Rykowskiego
w 1968 roku, prywatne zbiory S. J. Rykowskich
Fidurski. Grupa liczyła 24 chłopców, z najlepszymi
wynikami w sporcie. Młodzież uczestniczyła w rozgrywkach sportowych: szkolnych, gminnych i powiatowych.
W latach późniejszych powstała żeńska drużyna sportowa - 27 dziewcząt, która również odnosiła sukcesy.
Wszyscy członkowie KS brali udział w budowie boiska,
bieżni, zajmowali się też konserwacją sprzętu sportowego. Prężnie rozwijająca się organizacja z czasem
zmieniła nazwę na Szkolny Klub Sportowy.
W latach 80-tych na zajęciach SKS uczniowie
mogli uprawiać w następujące dyscypliny sportowe:
gimnastyka, tenis stołowy, lekka atletyka, piłka ręczna,
piłka nożna i szachy. Odnosili sukcesy na szczeblu powiatowym i wojewódzkim.
W Szkole Podstawowej w Krzynowłodze Małej
klasy był bardzo liczne, w latach 70. zdarzało się, że
uczniowie siedzieli po troje w ławkach dwuosobowych.
W budynku szkolnym mieściła się Zasadnicza Szkoła
Rolnicza, Szkoła Podstawowa i Przedszkole. Przepełnienie powodowało, że brakowało izb lekcyjnych. Do
swojej dyspozycji szkoła miała 6 sal lekcyjnych, pomieszczenia na kancelarię i pokój nauczycielski. Brako-
Pani Błażejewska prowadzi lekcję w klasie VI - 1960 rok, przy piecu -Emil Rykowski, zbiory pryw. S. J. Rykowskich
wało miejsca na szatnię i świetlicę. Uczniowie chodzili
do szkoły również na popołudniową zmianę. Były to
dzieci z Krzynowłogi Małej lub z bliskich okolic. Dla
uczniów z odległych miejscowości zorganizowano dowożenie do szkoły. Na początku był to ciągnik z przyczepą, a późniejszych latach dojeżdżali autobusem.
Uczniowie z miejscowości odległych ponad 3 km. Otrzymywali stypendia. Dzieci biedne i sieroty korzystały
z zapomóg, a w miesiącach zimowych organizowana
była akcja „Szklanka mleka” – korzystało z niej 123
uczniów. Od 1984 r. szkoła prowadziła dożywianie dla
tych dzieci poprzez wykupienie obiadów w klubie gastronomicznym „Bajka”. Początkowo były plany, aby zorganizować świetlicę szkolną i tam prowadzić dożywianie, lecz brak pomieszczenia w szkole zniweczył plany
HISTORIA
Strona
15
Wycieczka do Krakowa w 1968 roku, zbiory prywatne S. J. Rykowskich
i uczniowie nadal chodzili na obiady do klubu „Bajka”.
Podręczniki były kupowane przez szkołę i co roku przekazywane klasom młodszym. Zarówno nauczyciele jak
i uczniowie dbali o stan książek, by mogły jak najdłużej
służyć młodszym kolegom. W 1972 r. każdy uczeń został objęty ubezpieczeniem. Składka wynosiła 35 zł.
warunków nauki i pracy, a kolejne remonty przyczyniały
się do poprawy warunków bezpieczeństwa i higieny.
Rozbudowa szkoły
W latach 80-tych szkoła borykała się z problemem
braku sal lekcyjnych. Uczniowie, mimo że przychodzili
na 2 zmiany, nie mieli odpowiednich warunków do nauki. Dzięki staraniom gminnego dyrektora szkół Wacława Krukowskiego i dyrektora szkoły w Krzynowłodze
Małej - Zdzisława Fidurskiego, w 1988 roku pozyskano
Budynek szkoły w 1982 roku, zbiory Wojciecha Jaworskiego
Wycieczka klasowa do Wieliczki - w środku opiekunowie - L. Niszczak, Z. Fidurski, S. Rykowska, (?), K. Wódkiewicz
fundusze i podjęto rozbudowę szkoły. Pod rozbudowę
przeznaczono część boiska szkolnego. Szkoła wzbogaciła się o nowe pomieszczenia. Łączna powierzchnia
rozbudowanej części wynosiła 1550,78 m². Dzięki zaangażowaniu pracowników szkoły i pomocy władz
administracyjnych i oświatowych następowała poprawa
Redakcja składa serdeczne podziękowania autorce opracownia, za udostępnienie dokumentacji fotograficznej, która jest bezcenym źródłem informacji
nie tylko historycznych, ale także ma walor sentymentalny. Jesteśmy bowiem przekonani, że wielu
Czytelników rozpozna siebie i swoich kolegów na
zamieszczonych zdjęciach. To pozwoli im przenieść
się w czasy dziciństwa, jak pisał A. Mickiewicz :
„Jedna już tylko jest kraina taka,/ W której jest trochę
szczęścia dla Polaka:/ Kraj lat dziecinnych! On zawsze
zostanie/ Święty i czysty jak pierwsze kochanie”.
Organizatorom konkursu da nadzieję, że przyniosą do
biblioteki swoje materiały i wezmą udział we wspólnym redagowaniu naszej historii.
oprac. Bogusław Kruszewski
Strona
16
GMINNE INICJATYWY
Mają już nowy plac zabaw
Uczniowie szkoły podstawowej z Krzynowłogi Małej
31 maja 2011 roku o 10:00 zgromadzili się na placu
przed szkołą, by podziękować za nowy plac zabaw.
Spotkanie pod hasłem „Już plac zabaw nowy mamy, o kondycję swoją dbamy!” uświetnili wójt
Adam Bacławski, radny - Witold Pszczółkowski.
Jakież było zdziwienie, gdy okazało się, że goście muszą wykonywać różne ćwiczenia, zaproponowane
przez dzieciaki. Ich zmagania bardzo podobały się
i byli nagrodzeni okrzykiem, „Ale fenomenalnie, fantas-
Powitanie gości, którzy jeszcze nie wiedzą, co ich czeka - /od lewej/
W. Pszczółkowski, S. Lipińska, A. Bacławski, M. Budna.
tycznie, no i fajnie!”. Po sportowych doświadczeniach
dorosłych swoje umiejętności prezentowali uczniowie
z poszczególnych klas. Klasa trzecia udowodniła, że
wspaniale na placu zabaw można się bawić udając
pociąg. Dzieci z punktu przedszkolnego naśladowały
O raju! Kiedy ja się ostatnio bujałem na huśtawce? - zdaje się
zastanawiać wójt, a wtóruje mu radośnie Małgorzata Budna.
Następnie zabrała głos Pani dyrektor i Wójt. W swoich
wystąpieniach życzyli dzieciom bezpiecznej, wesołej
i udanej zabawy na nowym placu. Społeczność uczniowska swoją wdzięczność wyraziła słowami piosenki:
Dziękujemy za plac zabaw,/ Chętnie tutaj przychodzimy,/ Pod opieką wychowawców,/ Wszyscy grzecznie się bawimy./ Zamiast kwiatów, zamiast listów,/
Swe uśmiechy przesyłamy./ Dziękujemy za plac
zabaw./ Bardzo mocno Was kochamy. Uroczystość
przygotowały panie z przedszkola oraz klas 0 – III.
Najbardziej budująca ponad setki maluchów była radość, którą żywiołowo wyrażały w trakcie otwarcia.
Autorka scenariusza Marta Piotrowska przyjęła formułę baśniowej opowieści, którą dzieci natychmiast zaakceptowały. Piszącemu te słowa przyszła na myśl refleksja. Mianowicie, że dorośli powinni uczyć się od najmłodszych radowania się z rzeczy małych.
Plac zabaw jest bowiem dla nich miejscem nie tylko do
„Tańczymy lam-ba-da...małego walczyka...Tańczą go dorośli i małe
dzieci też” - zwrotka „główki”
zwierzęt, a ich starsi koledzy z „zerówki” zaprezentowali prawidłowy zjazd ze zjeżdżalni. Pierwszoklasiści
celnie trafiali woreczkami do kosza. Uczniowie z klasy
II zaprosili wszystkich do wspólnego ruchu przy
muzyce – prezentując podstawowe kroki aerobiku. Po
sportowych zmaganiach wszyscy oglądali część artystyczną i wręczyli upominki gościom.
Bylebym nie dał plamy i nie spadł - kołatało się w głowie W. Pszczółkowskiego. Udało się przy gorącym dopingu maluchów.
GMINNE INICJATYWY
Strona
17
Były wspólne okrzyki, małe czirliderki ochoczo zagrzewały do zabawy. Wrzawa narastała, gdy dorośli zmagali się ze zjeżdzalnią, czy „choinką”
Były duety - A. Winnicki i K. Kawiecka, kwartety, występy solowe, najpiękniejsze było chóralne śpiewanie, pląsy i „muzyczna lokomotywa”
harców, ale przede wszystkim miejscem integracji, nauki współpracy w grupie. Docenili to nadzwyczaj prawdziwie. Na początku wyczuwało się nutkę zażenowania
u dorosłych, kiedy byli zapraszani do wspólnej zabawy.
Potem zapomnieli o garniturach, siwiźnie na skroniach.
Bawili się setnie. Jeszcze raz potwierdza się przekonanie, że mamy bardzo zdolne dzieciaki. Zaświadczył
o tym koncert poetycko-muzyczny, gdzie piosenki
przeplatały się z wierszami.
Nagrodzono najlepsze wokalistki i plastyczki w konkursach organizowanych w gminnych szkołach.
A finałowy wiersz - „Podziękowanie” wywołał nawet
wzruszenie na twarzy wójta. – Pięknie dziękuję za
zaproszenie. Nie spodziewałem się, że tak wielką
Dziękujemy za plac zabaw! Tak po prostu i radośnie!
Panie bawiły się znakomicie, a publika z zazdrością patrzyła na harce
radość sprawiliśmy wam tym placem. Teraz widzę, że
taka inwestycja jest warta każdych pieniędzy – mówił
na zakończenie A. Bacławski.
Małgorzata Budna wykorzystała chwilę, by na podsumowanie tego spotkania obwieścić kilka budujących informacji. Nagrodziła bowiem 3-klasistki - Kingę Leśnikowską i Patrycję Łączynską za zajęcie miejsc
w pierwszej „20” Ogólnopolskiego Konkursu Ortograficznego pod nazwą „Zagadki i Łamigłówki Ortograficzne. Po raz pierwszy startowała 13 uczniów, a Kinga
i Patrycja były najlepsze w tej grupie. Budujące było
także wyróżnienie najlepszych czytelników: Wiktora
Romana - najlepszy czytelnik od marca do maja, Adama Glinkę – pierwszoklasistę za czytelnictwo w kwietniu i maju. Ola Tańska i Justysia Zembrzuska, Marcin
Czarzasty. Kasia Markowska Kacper Sadowski i Kinga
Leśnikowska dostali wyróżnienia za dużą ilość
przeczytanych książek. Dumnie odbierali drobne upominki i dyplomy także za udział w konkursie plastycznym i gminnym przeglądzie piosenki. A na koniec
pałaszowali słodycze od wójta.
Fot. M. Piotrowska, B.K.
tekst, B. K.
Z ŻYCIA GMINY
Strona
18
Nowy sekretarz Gminy
Nowego sekretarza Gminy Krzynowłoga Mała
przedstawił wójt Radzie Gminy na VIII sesji, 11 maja
br. Został nim mgr Grzegorz Ostrowski dotychczasowy kierownik Referatu Promocji i Rozwoju.
W nowym Regulaminie organizacyjnym Urzędu Gminy
nadanym przez wójta 15.02.2011 r. /Zarządzenie Nr
14/2011/ nie przewiduje się stanowiska zastępcy wójta
Gminy. W to miejsce tworzy się stanowisko sekretarza
Gminy.
Nowy sekretarz ma 31 lat. Jest absolwentem Uniwersytetu Łódzkiego - Wydział Ekonomii. W gminie pracuje
od 8 lat. W 2003 roku odbył staż jako pracownik biurowy. Następnie przez 2 lata zajmował się obsługą
świadczeń rodzinnych w GOPS-ie. Na stanowisko
kierownika Referatu Promocji i Rozwoju został powołany w 2007 roku. Zajmował się przede wszystkim zamówieniami publicznymi, pozyskiwaniem funduszy inwestycyjnych oraz promocją gminy. W jego referacie
pozyskano fundusze na najważniejsze projekty: modernizację centrum Gminy, remonty dróg, oczyszczalnie
ścieków, termomodernizację szkoły w Romanach-Seborach, place zabaw i nową salę gimnastyczną w Krzynowłodze Małej. Obecnie do jego obowiązków będzie
należało zapewnienie sprawnego funkcjonowania urzędu, organizacja pracy w U.G. - w tym nadzór referatów
i samodzielnych stanowisk pracy - wywiad na s. 19.
Utylizacja azbestu w gminie
Radni przyjęli także ważną uchwałę - „Program usuwania azbestu i wyrobów zawierających azbest dla
gminy Krzynowłoga Mała na lata 2011-2032”. Obowiązek opracowania Programu usuwania azbestu i wyrobów zawierających azbest na poziomie wojewódzkim,
powiatowym i gminnym, wynika z zapisów "Krajowego
Progr. Oczyszczania Kraju z Azbestu na lata
2009-2032" przyjętego przez Radę Ministrów lipcu
2009 r. Programu zakłada usunięcie i unieszkodliwienie
wyrobów zawierających azbest, minimalizację negatywnych skutków zdrowotnych spowodowanych obecnością azbestu, likwidację szkodliwego oddziaływania azbestu na środowisko. „Narodowy Program…” określa
jednak nowe zadania niezbędne do oczyszczenia kraju
z azbestu w okresie 22 lat. Program ma charakter
lokalny, jest jednak spójny z założeniami programu
krajowego - artykuł na s. 20.
Wójt złożył sprawozdanie
Dotyczyło ono jego działań między sesjami. – Do
najważniejszych zdarzeń w gminie należał montaż 98
przydomowych oczyszczalni ścieków. Na razie
wstrzymaliśmy montaż nowych. Wynika to z konieczności monitorowania i usunięcia usterek, jakie
pojawiły się w działających oczyszczalniach – rozpoczął sprawozdanie Adam Bacławski. Inspektor budowlany wstrzymał także remont ośrodka zdrowia. – Właśnie są omawiane poprawki z wykonawcą – wójt. Budowa sali gimnastycznej idzie sprawnie. – Wykonawca
zaproponował w ramach finansów projektu założenie
więźby dachowej klejonej zamiast z drewna litego.
Więźba klejona jest bardziej wytrzymała i taka będzie
zamontowana – konkludował Bacławski. W związku
z trudnymi warunkami zimowymi, wszystkie drogi, które
objęte są gwarancją, zostaną poprawione przez wykonawców. – Dostaną zapłatę za robotę dopiero, kiedy
poprawią – podsumował wójt. Ponadto poinformował
radnych o wykonywaniu projektu kanalizacji i budowy
oczyszczalni w Krzynowłodze Małej, potem w Kakach-Mroczkach i Świniarach. W gminie zainteresowaniem
cieszą się solary do podgrzewania wody. W tej chwili
planowane jest już zamontowanie kilkadziesięciu paneli
słonecznych.
Pieniędzy na małą retencję nie ma!
Taka była odpowiedź wójta na pytanie radnego
Bogdana Olszewskiego. Dotyczyło ono szans oczyszczenia i rewitalizacji jeziora w Rudnie Jeziorowym.
– Jestem po rozmowach z radną Sejmiku Mazowieckiego, Wiesławą Krawczyk, która wspierała mnie
poprzednio w aplikowaniu o finanse na rewitalizację
Rudna. Pani Krawczyk poinformowała mnie, że szanse
są znikome, bo pieniędzy na małą retencję nie ma!
Powodzie pochłonęły większość funduszy i stąd szanse
są bardzo mizerne – odpowiedział A. Bacławski.
„Krzynica” pisała o tym projekcie w numerze ze stycznia 2010 roku – art. „Jak stado krów w Rudnie-Kosiłach
“zjadło” 20 milionów złotych?” - Jeden z mieszkańców
Rudna Kosiły napisał do wojewody mazowieckiego
i starosty przasnyskiego skargę na wójta gminy, że ten
chce zagarnąć mienie wsi. Tenże rolnik wypasa krowy
na tych pastwiskach. Traktuje grunt jak swój, choć są to
obecnie grunta gromadzkie. Poparł go sołtys wbrew
woli mieszkańców. Skarga, wszak mamy demokrację,
musiała być rozpatrzona przez oba urzędy, co zablokowało dalsze czynności. Słowem szansa przepadła
i znowu „mądr Polak po szkodzie”.
Bogusław Kruszewski
Z ŻYCIA GMINY
Trzeba być przede wszystkim człowiekiem - wywiad z Grzegorzem Ostrowskim
B.K. – Gratuluję awansu. Jest Pan chyba najmłodszym
sekretarzem w regionie.
G.O. - Dziękuję. /uśmiech/ Być może! Jeżeli nawet najmłodszym, to mam nadzieję, że z racji wieku
moja osoba nie traci
w Pana oczach na wiarygodności?
B.K. – Na początek krótki
test. Jednym z zadań sekretarza jest kontrola wewnętrzna urzędu. Jak to
rozumie nowy sekretarz?
G.O. - Kontrola wewnętrzna to nic innego jak kontrola pracowników i poszczególnych komórek organizacyjnych urzędu. Celem
takiej kontroli jest ustalenie przyczyn i skutków
ewentualnych nieprawidłowości, ustalenie osób odpowiedzialnych za stwierdzone nieprawidłowości oraz
określenie sposobów ich naprawienia i przeciwdziałania im w przyszłości.
B.K. – Przejął pan już wszystkie dokumenty od poprzedniczki?
G.O. - Tak, dotychczasowa zastępca wójta Pani Barbara Krysiak przekazała wszystkie dokumenty. Spisaliśmy protokół zdawczo-odbiorczy. Życzyliśmy sobie
wzajemnie powodzenia i podziękowaliśmy za dotychczasową współpracę.
B.K. – Z jakim przekonaniem zgodził się Pan na propozycję wójta?
G.O. - Przede wszystkim ta propozycja była dla mnie
ogromnym zaskoczeniem. Z jednej strony byłem zakłopotany ogromem obowiązków i odpowiedzialności,
jaka spoczywa na stanowisku sekretarza. Natomiast
z drugiej jednak byłem dumny, że wójt obdarzył mnie
tak dużym zaufaniem i chce powierzyć tak odpowiedzialną funkcję, za co mogę w tym miejscu jedynie
podziękować. Poza tym wychodzę z założenia, że żyje
się tylko raz i nie wiadomo jak długo. Dlatego też
jestem otwarty na nowe wyzwania zarówno w życiu
zawodowy, jak i prywatnym.
B.K. – Może krótko o najważniejszych obowiązkach sekretarza gminy?
G.O. - Jest to naprawdę szeroki zakres obowiązków.
Mówiąc najogólniej to nadzór nad organizacją pracy
w urzędzie, do czego potrzebny jest szeroki wachlarz
wiedzy. Dla mnie wiele kwestii jest zupełnie nowych,
Strona
19
dlatego też muszę się jeszcze wiele nauczyć. Jednakże
postaram się nie zawieść powierzonym mi oczekiwaniom.
B.K. – Jaką wizję swojego stanowiska będzie pan
wdrażał?
G.O. - /chwila refleksji/ Nie zastanawiałem się nad tym.
Dla mnie przede wszystkim najważniejsza jest praca
konstruktywna oraz przyjazna atmosfera zarówno
wśród pracowników urzędu, jak i relacje pracowników
w stosunku do mieszkańców gminy. Przecież tak naprawdę pracujemy dla nich, a zadowolony mieszkaniec – to dobrze i profesjonalnie obsłużony mieszkaniec.
B.K. – Czym innym jest pisanie projektów, szukanie
pieniędzy, czy prowadzenie inwestycji gminnych,
a czym innym kierowanie dużym zespołem ludzi? To
nie jest łatwe.
G.O. - Tak, to prawda. Nie ukrywam, że podchodzę
z respektem do powierzonej mi funkcji. Kierowanie
dużym zespołem ludzi to jedno, a wiedza specjalistyczna to drugie. Sądzę jednak, że wiele dobrego
przyniosła mi praca na dotychczasowym stanowisku.
Praca w Referacie Promocji i Rozwoju dała możliwość
dość szerokiego spojrzenia na zakres działań w tutejszym urzędzie.
B.K. – Z wykształcenia jest Pan ekonomistą. To pomaga, czy przeszkadza w kierowaniu zespołem pracowniczym?
G.O. - Sądzę, że wykształcenie nie jest najważniejszym
czynnikiem przy kierowaniu zespołem ludzi. Według
mnie ważniejsze są cechy charakteru i podejście do
człowieka. Wiedzę można zawsze nabyć, natomiast
z pewnymi cechami charakteru po prostu trzeba się
urodzić /uśmiech/.
B.K. – Rola sekretarza jest niewdzięczna, bo on najczęściej zbiera „baty” za niedoskonałości pracy urzędu.
Jest Pan na to przygotowany?
G.O. - Baty? Hm, dostawałem je już będąc kierownikiem Referatu Promocji i Rozwoju. Teraz będą po
prostu większe /uśmiech/. W moim charakterze leży, by
nie płakać nad rozlanym mlekiem. Wolę szukać konstruktywnych rozwiązań i patrzeć w przód, a nie za
siebie. Jedno jest pewne. Współczesny świat stawia
tyle wyzwań, że człowiek czasem nie nadąża. Zatem,
każda krytyka wpływa na mnie motywująco, więc może
być tylko lepiej. Jestem dobrej myśli.
Dziękuję z rozmowę
rozmawiał B.K.
Strona
EKOLOGIA
20
Utylizacja azbestu w gminie
Radni na VIII sesji, 11 maja br. przyjęli ważną uchwałę - „Program usuwania azbestu i wyrobów zawierających azbest dla gminy Krzynowłoga Mała na
lata 2011-2032”. Opracowano go na podstawie
"Krajowego Programu Oczyszczania Kraju z Azbestu na lata 2009-2032" przyjętego przez Radę Ministrów RP w dniu 14 lipca 2009 r.
Program utrzymuje cele przyjętego przez Radę Ministrów z 14 maja 2002 r. - Programu usuwania azbestu
i wyrobów zawierających azbest stosowanych na terytorium Polski: usunięcie i unieszkodliwienie wyrobów
zawierających azbest, minimalizacja negatywnych skutków zdrowotnych spowodowanych obecnością azbestu
na terytorium kraju, likwidacja szkodliwego oddziaływania azbestu na środowisko. „Narodowy Program…”
określa jednak nowe zadania niezbędne do oczyszczenia kraju z azbestu w okresie 22 lat. Wynikają one
ze zmian gospodarczych i społecznych, jakie nastąpiły
m.in. w związku ze wstąpieniem Polski do UE.
Podstępny zabójca
Azbest – to włóknisty pokrój kryształów pewnych grup
mineralnych. W przyrodzie występuje około 150 minerałów w postaci włóknistej, które w czasie procesu produkcyjnego mogą się rozdzielać na sprężyste włókna. Jest przyczyną pylicy
azbestowej i międzybłoniaka opłucnej. Najbardziej niebezpieczne są
włókna cienkie (do 0,01
μm) /700 razy cieńsze od
ludzkiego włosa/ - przenikają one do dolnych dróg
oddechowych, wbijają się w płuca, gdzie pozostają i w
wyniku wieloletniego drażnienia komórek wywołują
nowotwory. Pierwsze wzmianki na temat szkodliwości
azbestu pojawiły się w latach 1900-1910. W roku 1910
francuskie badania potwierdziły szkodliwy wpływ
azbestu na organizm człowieka. W roku 1997 zakazano wprowadzania na terytorium RP azbestu i wyrobów zawierających azbest.
Powierzchnia 40 boisk piłkarskich
W naszej gminie na dachach leży ponad 295 tys. m²
azbestu. Tą ilością przykrytoby powierzchnię 29,5 ha
lub 40 boisk do piłki nożnej. Na przykład: Świniary –
22.790 m², Kaki Mroczki – 22. 787,5 m², Krzynowłoga
Mała - 11 064,2 m², Ulatowo-Czerniaki - 8 535 m², czy
Kawieczyno - 854 m². W sumie ilość wyrobów zawierających azbest wynosi ponad 3 tys. 245 ton tego materiału. Dlatego długoterminowym celem Programu jest
wyeliminowanie negatywnych skutków zdrowotnych
u mieszkańców gminy Krzynowłoga Mała spowodowanych azbestem. Osiągnięcie tego celu związane jest
z bezpiecznym usunięciem znajdujących się na terenie
gminy wszystkich wyrobów zawierających go.
Proces usuwania wyrobów zawierających azbest, powinien być zakończony do 2032 roku.
Działanie Programu w gminie
Do najważniejszych zadań gminy Krzynowłoga Mała
należy:
- gromadzenie przez wójta, inf. o ilości, rodzaju i miejscach występowania wyrobów zawierających azbest
oraz przekazywanie jej do marszałka województwa;
- przygotowywanie i aktualizacja programów usuwania
azbest, także w ramach planów gospodarki odpadami;
- organizowanie szkoleń dla mieszkańców, u których na
dachach znajduje się azbest, w zakresie usuwania
wyrobów zawierających azbest z terenu ich nieruchomości;
- organizowanie usuwania wyrobów zawierających azbest przy wykorzystaniu pozyskanych na ten cel środków krajowych lub unijnych;
- inspirowanie właściwej postawy obywateli w zakresie
obowiązków związanych z usuwaniem wyrobów zawierających azbest;
- współpraca z mediami w celu propagowania odpowiednich inicjatyw społecznych oraz rozpowszechniania informacji dotyczących zagrożeń powodowanych
przez azbest;
- współpraca z organizacjami społecznymi wspierającymi realizację Programu;
- współpraca z organami kontrolnymi (inspekcja sanitarna, inspekcja pracy, inspekcja nadzoru budowlanego, inspekcja ochrony środowiska).
Na terenie województwa mazowieckiego istnieje jedno
składowisko przyjmujące wyroby azbestowe z terenu
gminy Krzynowłoga Mała. Jest to Zakład Gospodarki
Mieszkaniowej w Sierpcu na ul. Traugutta 33.
Fundusze na utylizację azbestu
Dofinansowanie ze środków finansowych Narodowego
Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej
przeznacza się na wspieranie wojewódzkich funduszy
ochrony środowiska. NFOŚiGW udziela oprocentowanych pożyczek, dopłat do oprocentowania preferencyjnych kredytów i pożyczek, przyznaje dotacje na
Strona
EKOLOGIA
podstawie umów cywilnoprawnych. Wojewódzkie fundusze ochrony środowiska i gospodarki wodnej także
realizują swoje zadania poprzez udzielanie oprocentowanych pożyczek, dopłat do oprocentowania preferencyjnych kredytów i pożyczek, przyznawanie dotacji
na podstawie umów cywilnoprawnych. Głównym zadaniem funduszy wojewódzkich jest finansowe wspieranie przedsięwzięć z zakresu ochrony środowiska
i gospodarki wodnej realizowanych na obszarze poszczególnych województw.
Na Bank Ochrony Środowiska S.A. nałożono obowiązek kredytowania inwestycji służących ochronie
środowiska. Będzie to: wymiana powierzchni dachowych lub elewacyjnych wykonywanych z materiałów
zawierających azbest.
Warunki kredytowania
Kredyty przeznaczone są dla osób fizycznych, osób
fizycznych prowadzących działalność gospodarczą, samorządów oraz utworzonych przez nie jednostek organizacyjnych, jednostek posiadających osobowość
prawną, wspólnot, spółdzielni mieszkaniowych.
Kwota kredytu nie może być wyższa niż 1.500 zł brutto
na tonę odpadu zawierającego azbest oraz nie wyższa
niż 80% kosztów realizowanej inwestycji. Okres kredytowania do 5 lat, zaś okres karencji - do 12 miesięcy.
Kredytobiorca ma okres do 12 miesięcy realizacji zadania od daty postawienia przez Bank kredytu do jego
dyspozycji. Oprocentowanie: dla osób fizycznych –
WIBOR* 3M + 0 p.p, dla pozostałych - WIBOR 3M +
0,5 p.p. i prowizja - 1% kwoty przyznanego kredytu.
* WIBOR (ang. Warsaw Interbank Offered Rate) to wysokość
oprocentowania pożyczek na polskim rynku międzybankowym za okres 3 miesiące, pp – punkty procentowe
21
Z ostatniej chwili
Egzamin gimnazjalny
W połowie kwietnia (12 - 14) do egzaminu przystąpiło 47 uczniów z dwu klas Publicznego Gimnazjum
w Krzynowłodze Małej. Wynik egzaminu z części
humanistycznej i matematyczno-przyrodniczej ma
wpływ na przyjęcie ucznia do wybranej przez niego
szkoły ponadgimnazjalnej. Kilka dni temu zostały
ogłoszone wyniki.
Wyniki ogólnopolskie
Do egzaminu przystąpiło blisko 430 tys. uczniów III klas
z około 7 tys. gimnazjów w całym kraju. Przystąpienie
do egzaminu jest warunkiem ukończenia szkoły i będzie miał wpływał na przyjęcie do wybranej przez niego
szkoły. W teście z wiedzy humanistycznej znajdowały
się pytania z języka polskiego, historii, wiedzy o społeczeństwie, plastyki i muzyki. Matematyczno-przyrodniczy test sprawdzał wiedzę z biologii, geografii, chemii,
fizyki i matematyki. Gimnazjaliści rozwiązywali też test
ze znajomości języka obcego. Test z języka obcego ma
tylko diagnozować jego znajomość przez ucznia.
Ogólnopolskie wyniki są następujące: 25,31 punktów
na 50 możliwych z części humanistycznej i z części
matematyczno-przyrodniczej 23,63. Lepiej poszło z językami obcymi. Na przykład średni wynik z języka angielskiego to 28,28 pkt.
Źródło: Program usuwania azbestu i wyrobów zawierających
azbest dla gminy Krzynowłoga Mała na lata 2011-2032
wikipedia
Jak zdali nasi gimnazjaliści
Wypadli dobrze na tle powiatu i całej Polski. Z części
humanistycznej wypracowali średni wynik – 25,43 punktów na 50 możliwych. Średnia w powiecie – 25,20 pkt.
Z części matematyczno-przyrodniczej osiągnęli 24,00
pkt, zaś powiat – 22,05. Średnia z obu części egzaminu
to 24,72 pkt.
Warto odnotować, że Anna Czaplicka w teście
z języka angielskiego zdobyła 50 pkt. na 50 możliwych.
Z części humanistycznej średni wynik uczniów
wiejskich wyniósł 24,65 pkt., a z miejscowości od 20
tys. - 24,33 pkt. Z części matematyczno-przyrodniczej
średnie wyniki tych uczniów to odpowiednio: 22,92 pkt.
i 22,76 pkt.
Zatem nasi mają średnią części humanistycznej lepszą o 0,78 pkt. od gimnazjalistów uczniów
wiejskich i o 1,1 pkt. z miast. Niby niewiele, a jakże
cieszy.
oprac. Bogusław Kruszewski
oprac. B.K.
źródło: www.newsweek.pl
Koszta utylizacji azbestu w gminie
Ogólny koszt położenia wyrobu bezazbestowego po
zdemontowaniu płyt azbestowo-cementowych na terenie gminy Krzynowłoga Mała przy średniej cenie 40 zł
za 1 m² nowego pokrycia x 295 tys. m² daje ponad 14
mln. 516 tys. zł brutto. Zaś samo usunięcie płyt azbestowo–cementowych wynosi ponad 9 mln. 782 tys. zł
brutto. Zatem do 2032 roku sumaryczne koszty usunięcia wyrobów zawierających azbest z terenu gminy
wraz z wymianą na wyroby bezazbestowe wynoszą
prawie 24 mln. 298 tys. zł.
Strona
22
SPORT
Trzeba mozolnie piąć się w górę - rozmowa
z Sylwestrem Gadomskim, prezesem GKS Krzyniak
B.K. – W zarządzie Krzyniaka nastąpiła zmiana warty.
Gratuluję wyboru na prezesa GKS Krzyniak.
S.G. - Na początku chciałbym
podziękować za zaufanie, jakim mnie obdarzono. Postaram się wywiązać z tej funkcji
najlepiej, jak potrafię. Faktycznie w zarządzie naszego
klubu nastąpiły zmiany. Obecnie mam przyjemność współpracować z Ewą Czaplicką –
-skarbnikiem, Włodzimierzem
Rudzińskim – sekretarzem. Skład zarządu uzupełniają
Wojciech Jaworski i Bogdan Chmieliński.
B.K. – Jest Pan zawiązany ze sportem? Może słów kilka o sobie?
S.G. - Od wczesnych lat szkolnych byłem zagorzałym
kibicem piłki nożnej. Śledzę na bieżąco rozgrywki w naszej rodzimej Ekstraklasie jak i w niższych ligach. Amatorsko lubię pokopać piłkę. Czasem czynnie biorę
udział w treningach Krzyniaka. Sport jest moją pasją
i nieodłącznym elementem życia.
B.K. – Już rozpatrzył się pan w problemach Krzyniaka?
S.G. - Co prawda swoje stanowisko piastuję od niedawna, ale już zdążyłem zapoznać się z wszystkimi
problemami. Szczególnie uciążliwy jest dla nas fakt, iż
nie posiadamy własnego boiska. Mecze w roli gospodarza rozgrywamy na stadionie w Chorzelach. Wiem
jednak, że dzięki zaangażowaniu wójta – Adama Bacławskiego, ruszyły prace projektowe stadionu w Krzynowłodze Małej.
B.K. – Młody klub, młody prezes, zarząd chyba też nie
najstarszy, zatem to chyba dobrze rokuje?
S.G. - Zostaliśmy wybrani do tych funkcji na walnym
zgromadzeniu GKS Krzyniak. Jestem pewien, że sprostamy pokładanym w nas nadziejom. Mogę z czystym
sumieniem zapewnić, że damy z siebie wszystko, by
szerzyć i propagować ideę sportu na terenie naszej
gminy.
B.K. – Baza sportowa w gminie poprawia się, choćby
nowa sala, modernizacja boiska w Łaniętach. Zatem
i klub musi szukać nowych wyzwań? Jakie one są?
S.G. - Faktycznie, wszystko idzie w dobrym kierunku,
baza treningowa poprawia się. Obecny sezon zakończyliśmy na pozycji wicelidera, sprawa awansu rozstrzygnęła się dopiero w ostatniej kolejce, gdzie ulegliśmy liderowi. Był to nasz drugi sezon w B–klasie,
zajęcie drugiego miejsca w tak krótkim czasie, uznaję
więc za wielki sukces. W przyszłym sezonie postaramy
się poprawić nasze osiągnięcie z bieżącego sezonu
i awansować do A-klasy.
B.K. – W Krzyniaku sztandarową jest piłka nożna. A inne dyscypliny np. tenis stołowy, siatkówka, koszykówka, unihokej czy ringo?
S.G. - Celem statutowym Krzyniaka jest angażowanie
do różnorodnych form aktywności ruchowej, gier i zabaw dostosowanych do wieku, stopnia sprawności i zainteresowań. Nie ukrywam, iż głównie nacisk kładziemy
na sekcję piłki nożnej. Współpracujemy jednak ściśle
ze szkołami na terenie naszej gminy, gdzie uczniowie
mogą poszczycić się bardzo dobrymi osiągnięciami
w innych dyscyplinach.
B.K. – Czy bierze Pan w opcję rozwijanie sportu najmłodszych, czy rekreację?
S.G. - Stawiamy zdecydowanie na rozwijanie zainteresowań sportowych wśród najmłodszych. Trener Marcin Sokół, ma pod swoją opieką liczną grupę juniorów.
Mam nadzieję, że za 2 - 3 lata, szeregi pierwszej drużyny Krzyniaka zasilą nasi wychowankowie.
B.K. – Jak się układa współpraca ze szkołami, wszak
to największe zaplecze sportowe w naszej gminie?
S.G. - Jak już wspominałem współpracujemy ściśle ze
szkołami. Wiadomo, że do sportu przygotowuje się
obecnie od bardzo młodych lat. Staramy się zaszczepić
ideę sportową u podstaw by w przyszłości procentowała.
B.K. – Wiadomo, że z funduszami licho. Jak zamierzacie Pan i zarząd szukać pieniędzy na sport gminny?
S.G. - GKS Krzyniak jest stowarzyszeniem zrzeszającym młodzież, rodziców i sympatyków. Jedynym
źródłem utrzymania dla nas są darowizny i dotacje
od samorządów terytorialnych, instytucji państwowych
oraz od lokalnych przedsiębiorców. Nie ukrywam, iż
szukamy sponsora strategicznego na następny sezon.
Wraz z zarządem przygotowaliśmy ciekawą ofertę
sponsorską, którą zamierzamy przedstawić przedsiębiorcom z terenu tutejszej gminy.
B.K. – Zatem trzymam kciuki i życzę powodzenia.
S.G. - Chciałbym tu jeszcze podziękować wszystkim
zawodnikom za zaangażowanie, trud i wysiłek widoczny na treningach i meczach. Pragnę również podziękować wszystkim osobom, które nieustannie nas
wspierają, którym działalność klubu nie jest obojętna.
Liczę również na dalszą, owocną współpracę.
Dziękuję za rozmowę
rozmawiał B.K.
SPORT
Strona
23
Apel Zarządu Gminnego Klubu Spotrowego „Krzyniak”
Szanowni Państwo!
Sport to jedna z głównych dróg rozwoju, samorealizacji młodych ludzi . Jednak, aby go uprawiać,
potrzebni są Ludzie Dobrej Woli. Nasz klub może przyczynić się do rozwoju dzieci
i młodzieży właśnie dzięki Państwu.
Gminny Klub Sportowy „Krzyniak” powstał w roku 2009 i od tego roku systematycznie uczestniczy
w rozgrywkach o mistrzostwo B-klasy grupy ciechanowskiej.
Aktualnie zajmujemy 2 miejsce i jestesmy bliscy awansu do A-klasy.
Zarówno członkowie Klubu, jak i jego zarząd chcą, aby GKS „Krzyniak” mógł dalej się rozwijać
i w kolejnych latach rozszerzać działalność sportową. Zwracamy się zatem z uprzejmą prośbą o wsparcie
w różnorakiej formie.
Celem naszej akcji jest też pozyskanie sponsorów, sprzętu spotrowego, strojów treningowych i, co
najważniejsze, środków na pokrycie udziału drużyny w rozgrywkach ligowych.
Jesteśmy otwarci na wszelkie propozycje. Sponsoring pojmujemy jako obustronne zaufanie.
Nie podejmujemy się zadań, których nie jesteśmy w stanie spełnić.
Wierzymy, że sponsoring z Państwa strony, będzie służyć promocji wizerunku firmy.
Jego efekty będą trwałe i głębokie, a nam pomoc ta umożliwi zrealizowanie ambitnego sportowego celu.
Dzięki Państwa hojności panad setka dzieci będzie mogła rozwojać talent, pasję, co może nawet
być początkiem ich międzynarodowej kariery.
Ewentualne darowizny w postaci środków finansowych, prosimy przekazać na konto Klubu:
BS Przasnysz Nr: 68 8924 0007 0010 9501 2001 0001.
Zapraszamy również gorąco dla bliższego zapoznania się z osiągnięciam drużyny
i do odwiedzenia klubowej strony internetowej http:gkskrzyniak.futbolowo.pl .
Zarząd GKS Krzyniak
Strona
SPORT
24
Piłka nożna uczy pokory - rozmowa Marcinem
Sokołem, trenerem drużyny Krzyniaka.
B. K. – Przede wszystkim gratulacje. Wszak w połowie
maja awansował Pan do wyższej ligi, ligi małżonków.
Czy to wyzwoli większe siły do gry, czy będzie pan
przetrenowany?
M.S. - /uśmiech/ Dziękuję bardzo. Zgadza się. Dokładnie 14
maja zawarłem związek małżeński. Moja żona bardzo
wspiera mnie w tym, co robię
i w pełni akceptuje moją pasję
życiową, jaką jest piłka nożna.
Wybacza częste nieobecności
w domu spowodowane treningami, wyjazdami na mecze.
B.K. – Na jakiej pozycji znajduje się Krzyniak po 20
kolejkach rozgrywek?
M.S. - Po 20. kolejce i zakończonym sezonie piłkarskim
2010/2011 zajęliśmy 2 miejsce w tabeli z minimalną
stratą punktową do Jutrzenki Unieck, która wynosi dwa
punkty. Trzecią drużynę, Pełtę Karniewo pewnie wyprzedziliśmy, bo aż o 10 punktów.
B. K. – Jak ocenia pan ostatni występ swoich piłkarzy z
Jutrzenką Unieck?
M.S. - Mecz z Unieckiem był meczem o wszystko, czyli
o awans do wyższej ligi. Było to spotkanie wyjazdowe,
lecz szanse przed meczem były bardzo wyrównane.
Atutem Jutrzenki było własne boisko, zaś Krzyniakowi
wystarczał remis by cieszyć się z awansu. Spotkanie
od początku nie układało się po naszej myśli. Już
w siódmej minucie z powodu otrzymania dwóch żółtych
kartek, podyktowanych niesłusznie przez sędziego
głównego, boisko musiał opuścić nasz obrońca
Jarosław Tadrzak. To bardzo niekorzystnie wpłynęło na
grę naszego zespołu. Niestety mimo dużego zaangażowania zawodników i gry w dziesiątkę, to Unieck
przypisał sobie 3 punkty i cieszył się z awansu do
A-klasy. Duży wpływ na wynik tego spotkania miało
dużo większe doświadczenie boiskowe naszych przeciwników. Dochodzi do tego większa odporność na
presję, jaka ciążyła na obu ekipach przed tym ważnym
meczem. Drużyna z Uniecka to „ograny” zespół, który
dziewięć lat walczył w B-klasie o upragniony awans.
B.K. – Czy są jeszcze szanse, by w tym sezonie
awansować do A-klasy ?
M.S. - Pozostaje nam tylko czekać na widomość o
meczu barażowym, w którym zwycięstwo pozwoliłoby
nam awansować. W meczu tym naszym przeciwnikiem
była by druga drużyna B-klasy gr. ostrołęckiej - Świt
Baranowo. Czy będą baraże dowiemy się dopiero, gdy
zakończą się rozgrywki na wyższych szczeblach. Na
dzień dzisiejszy pozostaje nam cierpliwie czekać i cieszyć się z uzyskaniem wysokiej, drugiej lokaty. Jak na
tak młody zespół, jakim jest Krzyniak, uważam, iż
odnieśliśmy duży sukces, choć zawsze mogło by być
lepiej. Dlatego z uporem będziemy do tego razem z zawodnikami dążyć.
B. K. – Jak ocenia trener stan swojej ekipy?
M.S. - Z każdym kolejnym meczem moi zawodnicy
nabierają doświadczenia. Mamy jeszcze wiele do
zrobienia, czeka nas dużo pracy i wiele poświęceń, by
odnosić kolejne małe sukcesy w drodze do grania
w wyższych klasach rozgrywkowych. Przede wszystkim
musimy więcej trenować na dużym boisku, co już
niedługo będzie możliwe, gdyż prace nad powiększeniem płyty boiska w Łaniętach już ruszyły.
B. K. - Klub istnieje niespełna 2 i pół roku. Czy jest
przygotowany do gry w wyższej klasie, wszak chodzi
o dużo wyższe koszty gry w A-klasie?
M.S. - Zgadza się, awans do A-klasy wiąże się z dużo
większymi kosztami utrzymania klubu. Chodzi tu
głównie o dwukrotnie większą liczbę drużyn, co niesie
za sobą wyższe opłaty za delegacje sędziowskie,
wynajem boiska, jak również na dojazdy na mecze,
w których gralibyśmy w roli gości. Poza tym drużyna
grająca w A-klasie musi mieć zgłoszoną do rozgrywek
ligowych drużynę młodzieżową, co niesie za sobą
kolejne koszty. Jednak póki co, możemy spać spokojnie i nie martwić się o koszty, gdyż nadal pozostajemy w B-klasie.
B. K. - Obecnie drużyna korzysta z boiska w Chorzelach, jakie koszty ponosi klub?
M.S. - W Chorzelach rozgrywamy tylko mecze, w których występujemy jako gospodarze Natomiast trenujemy na obiektach sportowych naszej gminy. Koszty
pokrywa Urząd Gminy, więc nie jestem w stanie
odpowiedzieć dokładnie, ile nas to kosztuje.
B. K. – Każda drużyna bez zaplecza nie masz szans na
rozwój. Jakie nadzieje rokuje najmłodszy narybek
naszego futbolu?
M.S. - Na terenie naszej gminy jest bardzo wielu
utalentowanych piłkarsko chłopców. Obecnie funkcjonuje u nas grupa chłopców z rocznika 1998 i młodsi,
którzy w ostatnim czasie rozegrali trzy mecze kontrolne
SPORT
ze swoimi rówieśnikami. Oto wyniki tych spotkań:
Orzyc Chorzele - GKS Krzyniak - 0:9, Świt Baranowo
– GKS Krzyniak - 14:4, Makowianka Maków Mazowiecki - GKS Krzyniak - 6:7. Mam nadzieję, że nasi
młodzi piłkarze w przyszłości będą decydowali o sile
drużyny seniorskiej Krzyniaka.
B. K. – Czy po zmianach we władzach klubu robota
drgnęła?
M.S. - Minęło zbyt mało czasu od wyborów władz klubu, by oceniać ich działalność. Prezesem został młody
człowiek, Sylwester Gadomski. Na dzień dzisiejszy
zdążyłem zauważyć, iż jest to bardzo ambitny, pełen
chęci i zapału do pracy, i mam nadzieję, że spełni się
w nowej roli.
Strona
25
strzygnięcie w rzutach karnych - 3:1 i ATS Czarki –
-Krajewianka 3:0 – informował Sylwester Gadomski,
nowy prezes „Krzyniaka”. Wyniki meczy o pozostałe
miejsca: V-VI - Nietykalni – Ulatowo Team 0:1,
VII-VIII: Chmieleń Wielki – KPP Przasnysz 0:3.
Klasyfikacja końcowa: ATS Ania, ATS Stryje,
ATS Czarki, Krajewianka, Ulatowo Team, Nietykalni,
KPP Policja, Chmieleń Wielki.
Dziękuję za rozmowę
rozmawiał B.K.
Turniejem uczcili rocznicę Konstytucji 3 Maja
Piłkarze amatorzy regionu przasnyskiego V Turniejem Piłki Nożnej o Puchar Wójta Gminy Krzynowłoga Mała uczcili 220. rocznicę Konstytucji 3 Maja.
Mimo przejmującego zimna turniej „Majowa Jutrzenka” - 3.05. b.r. zgromadził na boisku w Łaniętach kilkuset osób - piłkarzy i gości.
Maraton piłkarski trwał od 10:00 do 17:00. Na zawody
zjechało 8 zespołów, które zostały podzielona na dwie
grupy. W grupie I wystąpiły: Chmieleń Wielki, Ulatowo
Team, Krajewianka, ATS Ania, grupa II to: ATS
Czarki, ATS Stryje, KPP Przasnysz, Nietykalni.
Zawodnicy „Krajewianki” – zmarznięci, ale uśmiechnięci
Najlepszym strzelcem turnieju został Łukasz Sojak
(ATS Ania) - 6 bramek. Najlepszym bramkarzem - Łukasz Kacprzak (Nietykalni). Obydwaj zawodnicy otrzymali nagrody indywidualne w postaci statuetek.
- Cieszy mnie, że turniej zgromadził tak wielu fanów
piłki nożnej. Dziękuję wszystkim, że nawet przejmujące
zimno i wiatr nie przerzedziły zawodników i gości –
-mówił Adam Bacławski, wręczając zawodnikom puchary i dyplomy .
B. K.
Sportsmenki z Krzynowłogi znowu na podium
Zawody sportowe w czwórboju lekkoatletycznym
rozegrano 19 maja na Stadionie Miejskim w Chorzelach. Dziewczęta wykazały się duchem walki
i drużynowo zdobyły II miejsce.
- Czwórbój lekkoatletyczny to: bieg na 1000 m (dziewczęta - 600 m), bieg na 60 m, rzut piłeczką palantową
i skok w dal – objaśniała trenerka Ewa Rudzińska.
Szkołę w Krzynowłodze Małej reprezentowała drużyna
dziewcząt i chłopców. W klasyfikacji indywidualnej
Joanna Cichowska zajęła II, Ewelina Łazicka III m.
Paweł Koszarski – kap. ATS Ania
Łukasz Sojak - król strzelców
– W tym etapie drużyny grały systemem „każdy z każdym”. Dwie pierwsze drużyny z każdej grupy awansowały do półfinałów, zaś pozostałe rozegrały mecze
o miejsca od V – VII – objaśniał Marcin Sokół odpowiedzialny za organizację turnieju. Do półfinału awansowały następujące ekipy: ATS Ania i Krajewianka,
zaś z gr. II - ATS Stryje oraz ATS Czarki. - Półfinały
zdominowała liczba „3”, bo obaj finaliści zwyciężyli 3:0.
Natomiast w finałach: ATS Ania – ATS Stryje 0:0, roz-
Drużyna wystąpiła w składzie: /od lewej/ J. Cichowska, J. Czarzasta, P. Hamska, / w drugim rzędzie/ A. Czarzasta, K. Łazicka, E.
Łazicka. Drużyna chłopców zdobyła IV miejsce. Chłopcy wystąpili:
/od lewej/ S. Sadowski, K. Roman, D. Bugaj, H. Kawiecki, a także
M. Ostrowski, D. Łagowski.
Strona
SPORT
26
J. Cichowska – w środku –
- czeka na puchar
Trenerzy drużyn: Ewa Rudzińska, Marcin Sokół. Przypomnijmy. Joasia Cichowska i Ola
Czarzasta to także Stypendystki
Wójta - znakomite uczennice i pa
-sjonatki śpiewania. Usłyszymy
je niedługo – 3 lipca w czasie
Festynu Rodzinnego ŁOJE
2011.
E. Rudzińska, M. Sokół
Wigilia w lesie
Wigilia Dnia Dziecka, godzina 8:40 i już ponad 20
stpni C, lekki wiatr. Trzy pełne autobusy młodzieży
ruszają spod gimnazjum w Krzynowłodze Małej.
W ośrodku przasnyskiego nadleśnictwa w Przejmach czekają ich atrakcje przygotowane przez leśników i nauczycieli W-F-u.
- Najpierw część edukacyjna, zwiedzanie małego muzeum leśnictwa, potem w cieniu drzew i przy śpiewie
ptaków, pod kierunkiem sympatycznych panów leśniczych bardzo ciekawy spacer ścieżką ekologiczną.
Dowiedzieliśmy się między innymi, co to jest złom i wywrot i, że płeć żeńska nie zawsze w przyrodzie jest
najpiękniejsza – wspomina Agnieszka Urbańska-współorganizatorka wycieczki. - W tym czasie panie z obsługi i mamy uczniów przygotowały kiełbaski, które piekliśmy przy dwóch żarach - niebiańskim i ogniskowym –
-dodaje z uśmiechem. A potem? Rywalizacja sportowa
z mnóstwem nagród. Oczywiście było przeciąganie
liny.
rękawicach. Oj! Śmiechu było co
niemiara. Slalom najszybciej udało się przejechać uczniom z II b.
Wszyscy wrócili zadowoleni i opaleni.
Nie ma jak rower
Kilkanaście dni wcześniej 11 maja
2011 roku otwarto też sezon rowerowy. Gimnazjaliści wybrali się
na rajd po naszej okolicy. Przed
szkołą ostatnie przeglądy rowerów
i instruktaż. A potem już - Start! Na czele peletonu pani Łączyńska - mama uczennicy, a na końcu wychowawczyni
– Agnieszka Urbańska. Trasa
biegła przez Wiktorowo, Borowe,
Rudno Jeziorowe, Łoje - z krótkim popasem, Marianowo - miejsce dłuższego pobytu. Tu kilka
niespodzianek. Najpierw zimne
lody dla ochłody, potem ciasta,
pyszny kompot, chipsy. A wszystko sponsorowane przez rodziców. Następnie w
skwarze pieczenie kiełbasek nad ogniskiem.
Oczywiście mamy służyły cały czas pomocą.
Opowiadanie
dowcipów, rozmowy na różne
tematy, na które nie zawsze jest w szkole czas, gra
w piłkę, ringo. - Takich atrakcji zamiast lekcji mogłyby
być więcej – mówiła jedna z uczestniczek rajdu.
fot. i tekst: A. Urbańska, M. Sokół
oprac. B.K.
Mistrzynie powiatu w unihokeju
Najsilniejsi okazali się najmłodsi,
czyli I a - wielkie brawa dla wychowawców za pomoc!. Następnie
wyścigi w workach - dobrze, że na
trawie, bo upadków było mnóstwo
- wygrała drużyna z III a.
A potem wyścig kolarski na dziecinnych rowerkach oraz w pełnym
„umundurowaniu” - w kaskach z lat
60-tych, kamizelkach i roboczych
Rozgrywki w unihokeju dziewcząt i chłopców
odbyły się 12 marca w Czernicach Borowych. W zawodach wzięło udział 6 drużyn dziewcząt i 6 drużyn
chłopców. Hokeistki ze Szkoły Podstawowej
w Krzynowłodze Małej rozegrały wszystkie mecze
pokonując przeciwne drużyny.
Dziewczęta wykazały się w tej dyscyplinie świetnymi
umiejętnościami i zajęły pierwsze miejsce. - Jestem
dumna z moich dziewczyn. Wykazały dużą odporność
i duchem walki. W takich turniejach to jest bardzo
ważne – cieszyła się Ewa Rudzińska, trenerka.
SPORT/NASZE KORZENIE
Strona
27
w zawodach lekkoatletycznych na etapie wojewódzkim.
4. Udział Olgi Ostrowskiej i Aleksandry Radomskiej w
skoku w dal w lekkoatletycznych zawodach międzypowiatowych. Trenerką była Marzena Ulatowska.
5. Wicemistrzostwo powiatu w sztafecie 4 x 100 m
razem z trenerką A. Urbańską.
6. III miejsce w powiecie w piłce nożnej dziewcząt –
trenerka A. Urbańska.
oprac. B.K
Gadomiec-Jędryki
Drużyna w składzie: Joanna Cichowska, Kinga Łazicka, Aleksandra
Czarzasta, Ewelina Łazicka, Joanna Rudzińska, Aleksandra Grzybowska, Patrycja Hamska oraz trenerka E. Rudzińska
Dobrym wynikiem może
poszczycić się również
drużyna chłopców, która
po dogrywce i, dopiero po
rzutach karnych, przegrała
unihokeistami
z
Lipy.
Chłopcy zajęli czwarte
miejsce. Oto skład drużyny: Hubert Kawiecki, Maciej
Ostrowski, Damian Łagowski, Krystian Roman, Karol
Antosz, Rafał Rykowski, Sebastian Sadowski, Mariusz
Czarzasty. Unihokej to znakomity sport halowy,
szczególnie zimą. Nie jest w Polsce tak popularny, jak
piłka nożna, czy siatkówka.
opr. B.K.
fot. E. Rudzińska
Lekkoatletki z gimnazjum na III miejscu
We wtorek, 21 czerwca br. w miejscowości Leszno
odbyło się spotkanie podsumowujące sportowy rok
szkolny w powiecie przasnyskim. Nasi przedstawiciele odebrali dyplom i gratulacje za zajęcie III
miejsca w kategorii dziewcząt .
O miejscu zadecydowała klasyfikacja generalna
Powiatowych Igrzysk Młodzieży Szkolnej. Nasze panny
uplasowały się na III miejscu w kategorii szkół
gimnazjalnych. Wpływ na taki wynik miały następujące
osiągnięcia:
1. Wicemistrzostwo na Międzypowiatowym Turnieju
Halowej Piłki Nożnej - piłkarki trenowały pod okiem
Agnieszki Urbańskiej.
2. Udział Agnieszki Ostrowskiej w Wojewódzkich
Indywidualnych Biegasz Przełajowych – trenerka A.
Urbańska.
3. Udział Agnieszki Ostrowskiej w biegu na 800 metrów
Do tej pory miejscowość Gadomiec obejmuje wiele
rozrzuconych zabudowań, poszczególne skupiska
posiadają różne nazwy, łączy ich wspólna nazwa tej
okolicy, czyli Gadomiec. Jest to pozostałość po dawnej tak zwanej „okolicy szlacheckiej”, czyli zespołu wsi mające wspólne korzenie.
Te wsie założyli Gadomscy herbu Rola, przyjęli nazwisko od nazwy rodowej wsi.
Pierwsze dane o tym rodzie pochodzą z 1436 roku. W tym
właśnie roku Pomścibór z Gadomia nabył w Gadomiu pewne
grunta od swego brata Falisława
oraz od Andrzeja syna Trojana
z Gadomia. Wynika z tego, że
istniała już wtedy wioska zwana
Gadomia, jednak w następnych
latach zwano ją już Gadomcem. W połowie XV wieku
notowano: Andrzeja, Pawła, Jana i Piotra synów Ninoty
z Gadomca.
Byli to ubodzy szlachcice, których było też dużo, że
w wyniku podziałów rodowych obszar wsi podzielił się
w XVI w. na wiele mniejszych. Danych dostarcza spis
podatkowy z 1567 roku. W tymże roku wyróżniano
następujące części. Poszczególne działy uzyskały nazwy od przezwisk zamieszkujących je rycerzy: Wichnieta
(Peronie), Wiraki, Falki (alias Zawisze), Barani,
Andrichi (Jędrzejki), Troiani Bialki, Choczimy (Chrzczany), Jebienki Wisky, Miliczietha (Miłocięta). Każda
z nich dzieliła się na wiele działów, najmniejsze wioski
liczyły zaledwie ½ włóki i były tak naprawdę jednym
dworem. W większych notowano chłopów, a nawet
karczmy. Jak wspomniano Gadomiec zamieszkiwali
ubodzy szlachcice, Gadomscy herbu Rola.
Zdarzały się wśród nich jednak bardziej znane postacie. Należy do nich Wojciech Gadomski syn Aleksego
Gadomskiego z Gadomca i Anny Smoleńskiej. Tenże
Strona
HISTORIA
28
Wojciech zdołał zdobyć uniwersyteckie wykształcenie
i został doktorem obojga praw, biskup poznański
mianował go swoim kanclerzem, w 1574 roku został
kantorem poznańskim, później również archidiakonem
pomorskim, w końcu został sekretarzem królewskim.
Nie dla wszystkich starczało miejsca w rodzinnej wsi
i dlatego wielu Gadomskich emigrowało w różne rejony
Rzeczpospolitej. Niewątpliwie karierę zrobił Stanisław
Gadomski syn Szymona cześnika bracławskiego, był
generałem-majorem wojsk koronnych (1757) i pisarzem
generalnym wojsk koronnych. Posiadał liczne starostwa królewskie. Został w końcu wojewodą łęczyckim. Inni Gadomscy również doszli do godności i majątków. Wśród właścicieli Kutna, Gołymina, czy Szreńska wymienia się Gadomskich.
Gadomscy, którzy pozostali w rodzinne ziemi nie
zdobyli takiej pozycji, notuje się jedynie Antoniego
Walentego, podstolego ciechanowskiego w ostatnich
latach istnienia Rzeczpospolitej. Podział Gadomca na
wiele części utrzymywał się również w XIX w. Gadomiec-Jędryki w 1827 r. liczył 8 domów i 47 mieszkańców. Słownik Geograficzny Królestwa Polskiego z
1882 roku zapisał: Gadomiec - okolica szlachecka, powiat przasnyski, gmina i parafia Krzynowłoga Wielka.
W jej obrębie leżą: G. Barany, G. Jebienki, G. Chrzczony, G. Jędrzejki, G. Łazy, G. Miłocięta, G. Peronie,
G. Trojany, G. Wyraki, G. Zawisze i G. Zdrojki.
W ogóle te wioski liczyły w 1827 roku 44 domy i 270
mieszkańców. Były to osady drobnoszlacheckie, wyjątkiem była osada Gadomiec-Chrzczony, w której notowano większy majątek ziemski, folwark. W XIX wieku
dziedziczyli tu różni szlachcice, notuje się tu również
Rudzińskich. Podczas walk z 1915 r. wioska została
bardzo zniszczona, jej straty oceniano na 73%. To
zapewne z tego powodu w 1921 roku w tej wsi było
zaledwie 6 domów i 41 mieszkańców (GadomiecJędrzejki). Właścicielem ziemskim w tej wsi był Jan
Gadomski mający 84 ha, ten sam był też właścicielem
67 ha w Skierkowiźnie.
Gadomiec-Jebieńki
Ta miejscowość znana jest od XVI wieku, w spisie
podatkowym ziemi ciechanowskiej z 1567 r. wymienia
się miejscowość Gadomiecz Jebienky Wisky złożonej
z dwóch działów ziemi. Nazwa pochodzi od przydomku
jednego z pierwszych osiadłych tu rycerzy. Początkowo
wieś zamieszkiwali Gadomscy herbu Rola, jednak później przestali dziedziczyć w tej wsi. Spis ziemian z 1784
jako właścicieli wskazuje Gewartowskiego i Kawiec-
kich. Dane z AGAD z tego samego okresu potwierdzają
również te nazwiska, oprócz nich w XVIII w. różnych
transakcjach pojawiają się też: Chmieliński, Borowy
i Piegłowski. W 1827 r. notowano tu 2 domy i 13 mieszkańców. Była to zatem maleńka wioska drobnoszlachecka. Podczas spisu powszechnego z 1921 roku
mieszkało tutaj 22 osoby w 3 domach.
Miejscowość należała do gminy Krzynowłoga Wielka.
Gadomiec-Trojany
Gadomiec-Trojany po raz pierwszy notowano w 1432 r.
Założyli ją Gadomscy herbu Rola. W XVI wieku nazwę
zapisywano jako Gadomiecz Troiani Bialki. W 1567 r.
wioska już podzielona była na kilka działów ziemskich.
Przez wieki stanowiła zaścianek szlachecki, pełen niewielkich dworów. W końcu XVIII wieku dziedzicami byli:
Gadomski, Rapacki i Zembrzuski. W 1827 r. w tej miejscowości notowano 4 domy i 20 mieszkańców. Zembrzuscy mieszkający w tej wsi w 1849 r. udowodnili
swoje prawa szlacheckie. W odpowiednim urzędzie
stawił się Franciszek Zembrzuski urodzony właśnie
tutaj w 1810 roku i uzyskał uznanie szlachectwa. Spis
powszechny z 1921 roku przekazuje dane o 4 domach
i 36 mieszkańcach wsi. Należała do gminy Krzynowłoga Mała.
Gadomiec-Wyraki
Gadomiec-Wyraki znane są w naszej historii od XVI w.
W spisie podatkowym z 1567 r. wspomina się o miejscowości Gadomiecz Wiraki, podzielonej na 3 działy.
Założyli ją Gadomscy herbu Rola i stanowili przez wieki
główną część mieszkańców. Dane z końca XVIII w.
przekazują informacje o Gadomskich, Borowych i Dzierzęskich. W 1827 roku notowano w tej osadzie drobnoszlacheckiej 6 domów i 28 mieszkańców. Ówczesna
drobna szlachta posiadała wiele działów ziemi również
we wsiach sąsiednich, świadczą o tym chociażby wywody szlachectwa. Na przykład w 1733 r. Jan Gadomski otrzymał od matki Marianny (córka Józefa i Konstancji Zembrzuskiej, drugie voto Kołakowska) działy
we wsiach: Gadomiec-Zdrojki, Gadomiec-Barany, Gadomiec-Trojany, Gadomiec-Zawisze, Gadomiec-Wyraki, Ulatowo i inne. Można sobie wyobrazić jak wiele
posiadał tenże Jan działów ziemi w tej okolicy.
W okresie międzywojennym wioska stanowiła folwark
ziemski. W 1921 r. liczył on 2 domy i 17 mieszkańców.
Jego właścicielem był Tomasz Borowy (66 ha).
oprac. E. Zdziarska
na podst. L. Zugaj – Historia Gminy
KULTURA
Strona
29
Konkurs
Kwietniowy konkurs plastyczny na Kartkę świąteczną lub baranka Wielkanocnego został rozstrzygnięty. Udział w konkursie wzięli uczniowie ze
szkół podstawowych z naszej gminy. Na konkurs
wpłynęło 48 prac wykonanych różną techniką.
Jury w składzie: Sylwia Lipińska, Kinga Cichowska,
Ewa Zdziarska - dyrektor GBP wyróżniło osoby:
teki. Dowiedzieli się, jak jest zbudowana książka
i dlaczego należy o nią dbać. Poznali powody, dla
których warto odwiedzać bibliotekę oraz jakie realizuje
on cele. Ponadto dzieciaki odebrały nagrodęwyróżnienie za udział w wielkanocnym konkursie
plastycznym.
W setną rocznicę przyznania Nagrody Nobla w dziedzinie chemii Senat RP ustanowił rok 2011
Oddział przedszkolny
I miejsce – Zuzanna Chmielińska
II miejsce - ex aequo dla autorów wspaniale wykonanych baranków Wielkanocnych: Julii Morawskiej,
Łukasza Smolińskiego, Martyny Opalach, Jakuba
Czaplickiego, Klaudii Bochenek, Justyny Czarzastej.
Przedział klasowy I-III
I – Oliwia Morawska, II – Anna Michalska, III miejsce-Julia Smolińska
Przedział klasowy IV-VI
I miejsce – Patrycja Dziobek, II - Katarzyna Stadlewska, III - Edyta Radomska, wyróżnienie dyr. GBP –
Mateusz Płoski
W dniu 8 maja obchodziliśmy święto bibliotek i bibliotekarzy. Tegoroczny Tydzień
Bibliotek upłynął pod hasłem:
„Biblioteka zawsze po drodze,
nie mijam – wchodzę!”.
W całym kraju wiele małych i dużych bibliotek włączyło
się aktywnie w popularyzację czytania książek, organizując lekcje biblioteczne dla uczniów, konkursy recytatorskie, malarskie, spotkania autorskie, koncerty, wykłady czy wystawy. Najwspanialszym prezentem dla
nas są oczywiście nasi Czytelnicy. Dlatego bardzo
mnie cieszy niesłabnące zainteresowanie dzieci i młodzieży życiem naszej biblioteki. Bardzo chętnie uczestniczą w wszelkiego rodzaju konkursach, spotkaniach,
lekcjach bibliotecznych itp
Jak co roku w maju odwiedzili nas uczniowie tut.
„zerówki” z wychowawcą Jadwigą Antczak. Spotkanie
przebiegało pod hasłem „Moja pierwsza wizyta
w bibliotece”, podczas którego młodzi czytelnicy
zostali wprowadzeni w magiczny świat książek i biblio-
Rokiem Marii Skłodowskiej-Curie.
Maria Skłodowska-Curie jest jedyną kobietą, która dwukrotnie została uhonorowana Nagrodą Nobla. Po raz
pierwszy w 1903 roku w dziedzinie fizyki, razem
z mężem Piotrem Curie i Henrim Becquerelem, za
prace nad promieniotwórczością.
W 1911 roku - po raz drugi
w dziedzinie chemii za wyodrębnienie radu i polonu.
W naszej bibliotece również można obejrzeć wystawę pt.
Maria Skłodowska-Curie nieznany naukowiec wszechczasów?
Mówi o bogatym,
pełnym
zawirowań w osobistym
i naukowym życiu
oraz dokonaniach
naszej niezwykłej
rodaczki.
E. Zdziarska
Strona
KULTURA
30
Rok Czesława Miłosza
Nie tylko Maria Skłodowska-Curie, ale także Sejm
Rzeczypospolitej Polskiej, przekonany o szczególnym znaczeniu dla dziedzictwa narodowego i światowego dorobku twórczego Czesława Miłosza, rok
2011 ogłosił
Rokiem Czesława Miłosza
Nadzieja
Nadzieja bywa, jeżeli ktoś wierzy,
Że ziemia nie jest snem, lecz żywym ciałem,
I że wzrok, dotyk ani słuch nie kłamie.
A wszystkie rzeczy, które tutaj znałem,
Są niby ogród, kiedy stoisz w bramie.
Wejść tam nie można. Ale jest na pewno.
Gdybyśmy lepiej i mądrzej patrzyli,
Jeszcze kwiat nowy i gwiazdę niejedną
W ogrodzie świata byśmy zobaczyli.
Niektórzy mówią, że nas oko łudzi
I że nic nie ma, tylko się wydaje,
Ale ci właśnie nie mają nadziei.
Myślą, że kiedy człowiek się odwróci,
Cały świat za nim zaraz być przestaje,
Jakby porwały go ręce złodziei.
DORADZTWO ROLNICZE INFORMUJE
Gmina Krzynowłoga Mała jest terenem typowo rolniczym. Jej mieszkańcy prowadzą indywidualne
gospodarstwa rolne i zajmują się produkcją żywności. Przed producentami rolnymi stawiane są
określone przepisy, których stosowanie jest obecnie obowiązkowe.
Warto wspomnieć, że rok ten będzie obchodzony nie
tylko w Polsce, ale także w innych krajach m.in na Litwie, we Francji, w Chinach, Indiach, Izraelu, Rosji i Stanach Zjednoczonych. Nasza biblioteka również uczciła
pamięć wybitnego poety wystawką tematyczną:
„Poezja - wzruszenie i powiew, który w trzech
kropkach mieszka za przecinkiem”.
Wiersz pt. Nadzieja jest jednym z moich ulubionych
wierszy tego autora. Bardzo zachęcam Państwa do
zapoznania się z jego twórczością , a poezja Miłosza
chociaż bywa trudna, ale za to jak urzekająca.
Wymogi te noszą nazwę zasady wzajemnej zgodności
(ang. cross-compliance).
Wszyscy rolnicy ubiegający się o płatności w ramach
programów pomocowych, czyli: płatności bezpośrednich do gruntów rolnych, dopłat wspierających
gospodarowanie na obszarach o niekorzystnych
warunkach gospodarowania /ONW/, programów
rolnośrodowiskowych, zalesianie gruntów rolnych, są
zobowiązani do przestrzegania zasad wzajemnej
zgodności. Zakres takich wymogów obejmuje: identyfikację i rejestrację zwierząt, ochronę środowiska
naturalnego, zdrowie publiczne, zdrowie zwierząt,
zgłaszanie niektórych chorób, zdrowotność roślin i dobrostan zwierząt. W przypadku nieprzestrzegania tych
ROLNICTWO
zasad gospodarstwu mogą zostać zmniejszone przyznane płatności bezpośrednie. Wymiar sankcji uzależniony jest od wielu czynników, np. zaniedbania rolnika,
celowości, powtarzalności.
Szkolenia
W bieżącym roku rolnicy z terenu gminy uczestniczyli
w szkoleniu z zakresu stosowania środków ochrony
roślin przy użyciu opryskiwaczy, które uprawnia do wykonywania zabiegów ochronnych na plantacjach roślin
uprawnych przez okres 5 lat. Producenci rolni mogą
uczestniczyć także w kursach z zakresu obsługi pras
wysokiego stopnia zgniotu oraz obsługi kombajnu.
Całorocznie trwają zapisy na tego rodzaju szkolenia
u doradcy rolnego. Aby uświadomić producentów rolnych o konsekwencjach nieprzestrzegania zasad wzajemnej zgodności w gminie Krzynowłoga Mała zostały
zorganizowane dwa 2-dniowe szkolenia rolnicze z tego
zakresu połączone z wyjazdami studyjnymi do gospodarstw rolnych, w których uczestniczyło 40 rolników. Po
-nadto w okresie zimowo–wiosennym przeprowadzane
były szkolenia rolnicze w sołectwach, na których omawiano powyższą tematykę. Obecnie rolnicy mogą
korzystać z dofinansowania usług doradczych w zakresie „Oceny dostosowania gospodarstwa rolnego do
wymogów wzajemnej zgodności” oraz dodatkowych
usług doradczych, np. przygotowania biznesplanów,
opracowania planu działalności rolnośrodowiskowej,
opracowania planu nawożenia.
Wnioski
Chcąc skorzystać z dofinansowania usługi doradczej
rolnik musi złożyć wniosek o pomoc finansową w Biurze Powiatowym ARiMR w Przasnyszu. Do wniosku należy dołączyć umowę o wykonanie usługi doradczej
podpisaną z Mazowieckim Ośrodkiem Doradztwa Rolniczego lub złożyć oświadczenie zobowiązujące do zawarcia takiej umowy. Wysokość pomocy finansowej dla
rolnika nie może przekroczyć kwoty 1.500 euro. Sądzę,
że na terenie gminy Krzynowłoga Mała są rolnicy zainteresowani tym działaniem. Zachęcam wszystkich
producentów rolnych do korzystania z pomocy finansowej udzielanej przez ARiMR na świadczenie usług
doradczych. Dużym zainteresowaniem cieszyła się
udzielana pomoc przy wypełnianiu wniosków o wsparcie finansowe z funduszy strukturalnych z poszczególnych działań PROW na lata 2007-2013, np. dopłaty
bezpośrednie, modernizacja gos-podarstw rolnych,
ułatwianie startu młodym rolnikom, renty strukturalne.
Obecnie trwa nabór wniosków o przyznanie pomocy
z działania „Zalesianie gruntów rolnych i zalesianie
gruntów innych niż rolne”. Wnioski można składać
w Biurze Powiatowym ARiMR do 1 sierpnia br.
Strona
31
Zmiany bardziej korzystne
W tegorocznych zasadach przyznawania pomocy zaszły zmiany, które są korzystniejsze dla rolników. Zwiększona została maksymalna powierzchnia gruntów
przeznaczonych do zalesienia. Jeden beneficjent może
posadzić las na powierzchni do 100 ha, a dotychczas
można było zalesić do 20 ha. Zmieniła się również minimalna powierzchnia przeznaczona do zalesienia z
0,5 do 0,1 ha, jeśli dany grunt graniczy z lasem. Rolnicy zainteresowani tym działaniem powinni posiadać
plan zalesienia sporządzony przez nadleśniczego jeszcze przed złożeniem wniosku o pomoc. Producenci
rolni zainteresowani byli również działaniem „Ułatwianie
startu młodym rolnikom”. Wnioski przyjmowano od 26
kwietnia do 24 czerwca br. Zasady przyznawania
wsparcia były korzystniejsze niż obowiązujące w ubiegłym roku. Pomoc mogli uzyskać rolnicy, którzy prowadzili już gospodarstwa rolne nie dłużej niż 12 miesięcy
przed dniem złożenia wniosku o przyznanie pomocy
oraz zamierzający rozpocząć działalność rolniczą.
Kredyty
Rolnicy i przedsiębiorcy działający w sektorze rolnym
mogą korzystać z preferencyjnych kredytów inwestycyjnych z dopłatą ARiMR do ich oprocentowania. Kredyty
te przeznaczone są na inwestycje w gospodarstwach
rolnych i przedsiębiorstwach prowadzących przetwórstwo produktów rolnych. Mieszkańcy tutejszej gminy
najczęściej zainteresowani są kredytami preferencyjnymi na zakup gruntów rolnych, zakup sprzętu
rolniczego, budowę i modernizację budynków inwentarskich. Przyszli inwestorzy korzystają wtedy z usługi
doradczej przy opracowaniu planu inwestycji – biznesplanu – dokumentu niezbędnego przy składaniu wniosku o kredyt preferencyjny.
Ewidencja
W gospodarstwach rolnych prowadzone są książki rachunkowości rolnej. Książka wpływów i wydatków, obrotów i zaszłości oraz spisu aktywów i zobowiązań,
w których ewidencjonowane są zaszłości gospodarcze.
Na podstawie prowadzonej ewidencji rolnik może
dokonać analizy opłacalności swojej produkcji oraz
porównać ją z ubiegłymi okresami gospodarczymi.
Wszystkich rolników zainteresowanych doradztwem
rolniczym zapraszam do terenowej siedziby Mazowieckiego Ośrodka Doradztwa Rolniczego zlokalizowanej w Krzynowłodze Małej w budynku policji.
Anna Obrębska
główny doradca rolniczy
Strona
32
Redakcja
“KRZYNICY” przyjmuje zgłoszenia o nurtujących Państwa problemach
związanych z działalnością i funkcjonowaniem urzędu gminy oraz podległych mu
jednostkach organizacyjnych. Zgłoszone problemy będziemy starali się wyjaśnić
na łamach kwartalnika “KRZYNICA”, drukując wyjaśnienia kompetentnych osób.
Wszystkie umotywowane zgłoszenia prosimy składać w zamkniętej kopercie
z dopiskiem: “Kwartalnik - Krzynica” w sekretariacie Urzędu Gminy Krzynowłoga Mała
lub przysyłać bezpośrednio na adres: [email protected]
Anonimy nie będą brane pod uwagę. Informujemy jednocześnie, że nie będziemy
publicznie ujawniać nazwisk zainteresowanych osób.
Osoby powierzające nam swoje problemy, pozostaną wyłącznie do wiadomości
redakcji kwartalnika - Krzynica”.
Urząd Gminy Krzynowłoga Mała
ul. Kościelna 3
06-316 Krzynowłoga Mała”
tel. 029 751 27 20
Fax. 029 751 27 25
www.krzynowlogamala.pl
e-mail: [email protected]
Gminna Biblioteka Publiczna
ul. Przasnyska 1
06-316 Krzynowłoga Mała
tel. 029 751 27 00
e-mail: [email protected]

Podobne dokumenty