Informacja jako kategoria filozofii umysłu
Transkrypt
Informacja jako kategoria filozofii umysłu
1 Marek Hetmański Informacja jako kategoria filozofii umysłu (tekst w druku w serii “Realizm, Racjonalność, Relatywizm”, Wydawnictwo UMCS 2005) Mimo, że termin “informacja” jest dość często wykorzystywany w dziedzinie filozofii umysłu, to jednak niewiele jest koncepcji czy teorii, które gruntownie i ze zrozumieniem wykorzystywałyby tę kategorię do opisu umysłu jako takiego. O wiele częstsze jest stosowanie go w analizach procesów fizjologicznych (np. funkcjonowania sieci neuronowych w układzie nerwowym), w badaniu konkretnych procesów i czynności poznawczych (np. percepcji lub pamięci), czy też działań człowieka o charakterze komunikacyjnym (np. mowy lub masowej, zapośredniczonej technologiami informatycznymi, komunikacji). Tłumaczy się to tym, że w odniesieniu do tych rodzajów procesów i zjawisk stosowanie kategorii informacji jest już dość powszechne i raczej bezdyskusyjne. Informacja, ściślej mówiąc, jej materialne nośniki, jest przedmiotem operacji i czynności poznawczych. Taką interpretacją informacji charakteryzują się cybernetyka, informatyka, psychologia poznawcza (kognitywistyka), czy teorie tzw. społeczeństwa informacyjnego. Stosowany w nich powszechnie do opisu zjawisk poznawczo-komunikacyjnych zwrot “przetwarzanie informacji” na ogół trafnie oddaje ich istotę Jednak w odniesieniu do umysłu jako takiego nie jest już bezdyskusyjny. Tak ogólna i wieloznaczna kategoria, jaką jest umysł nie daje się opisać zbyt skrótowym zwrotem mówiącym o przetwarzaniu informacji. W odniesieniu do umysłu jako takiego informacji nie można traktować po prostu jako rzeczy, którą on dysponuje; jest ona raczej jego treścią. Przetwarzanie informacji rozumiane jako kodowanie i dekodowanie sygnałów przez fizyczny układ (sztuczny czy ożywiony), jak również przekaz komunikatów w kanale (mierzony stopniem ich prawdopodobieństwa) nie jest wystarczające dla zrozumienia złożoności i specyfiki funkcjonowania ludzkiego umysłu. Ogólna teoria umysłu – która powinna zostać sformułowana w ramach filozofii umysłu i licznych nurtów psychologii, o czym będzie mowa w dalszej części tekstu - winna wykorzystać definicje informacji i komunikacji, lecz także poszerzyć i pogłębić ich sens, odnosząc je do całości doświadczenia człowieka, zwłaszcza jego różnorodnego powiązania ze światem, które wszystkie razem określa się, wciąż zbyt skrótowo, mianem “umysłu”. Jest to bez wątpienia jedno z większych wyzwań, przed jakim stoi dzisiejsza filozofia umysłu. Powinna ona, krótko i wstępnie mówiąc, wykorzystać kategorię informacji w takim sensie, który nie będzie sugerował, że umysł jest pojemnikiem na informacje lub narzędziem (urządzeniem) do ich przetwarzania według określonych reguł (przez analogię do komputera, który gromadzi dane, czy też centrali telefonicznej, która rozsyła impulsy w rozległej sieci). Umysł nie wytwarza informacji jako takich, on sam jest złożonym efektem różnorodnych procesów informacyjnych, które odbywają się zasadniczo poza nim samym, a mianowicie między ciałem człowieka a środowiskiem, w sferze jego działań społecznych, a także w narzędziowo-znakowym obszarze techniki, nauki i kultury. Słowem, umysł to złożony produkt procesów i operacji stricte informacyjnych, ale nie procesor informacji. Czym jest informacja Za Norbertem Wienerem1 należy przyjąć, że: “Informacją nazywamy treść zaczerpniętą ze świata zewnętrznego, w procesie naszego dostosowywania się do niego i przystosowywania się do niego naszych zmysłów” oraz, że: “Proces otrzymywania i 1 N. Wiener, Cybernetyka a społeczeństwo, Książka i Wiedza, Warszawa 1961, s. 18. wykorzystywania informacji jest procesem naszego dostosowywania się do różnych ewentualności środowiska zewnętrznego oraz naszego czynnego życia w tym środowisku [...] ”. Taka ogólna definicja wyraża wówczas powszechne przekonanie, łączące informację z procesem postrzegania, utożsamiającym ją ze zdobywaniem wiedzy oraz jej sterującą rolą w życiu człowieka. Zdroworozsądkowe rozumienie informacji jednak tylko w części, o czym trzeba pamiętać, odpowiada naukowej definicji, sformułowanej w tzw. matematycznej teorii informacji Claude’a Shannona i Warrena Weavera2. Mówi ona o ilości informacji związanej z komunikatem (zbiorem sygnałów) przesyłanym w kanale, która jest mierzona stopniem prawdopodobieństwa pojawienia się tego zdarzenia (komunikatu) w ciągu innych zdarzeń. Im więcej nieprawdopodobieństwa i niepewności łączy się z danym sygnałem czy komunikatem (mierzonym w stosunku do innych sygnałów, które są więcej prawdopodobne, bardziej pewne), tym więcej informacji niesie jego przesłanie i przyjęcie przez danego odbiorcę. Informacja łączy się w ten sposób ze zmianą niepewności przed i po pojawieniu się sygnału lub całego komunikatu. Nie odpowiada ono potocznemu pojmowaniu informacji, które łączy ją raczej z pewnością i wysokim prawdopodobieństwem. Z faktem tym filozofia umysłu będzie musiała się uporać w trakcie swoich analiz nad informacyjną interpretacją poznania i wiedzy ludzkiej. Matematyczne ujęcie informacji łączy się z jej fizyczną interpretacją sformułowaną w ramach termodynamiki. Termodynamiczna koncepcja informacji wyprowadzana jest z ogólniejszego pojęcia entropii układu, czyli wartości mówiącej o stopniu uporządkowania (równego rozkładu prawdopodobieństwa zdarzeń) układu, które ma, w przypadku zamkniętych układów, tendencję do wzrostu. Globalnej tendencji wzrostu entropii w zamkniętym układzie towarzyszą jednak lokalne procesy jej spadku, czyli pojawiania się i narastania obszarów innego stopnia porządkowania, które można zinterpretować jako wzrost nieprawdopodobieństwa zdarzeń. W sytuacji zatem, gdy entropia rośnie globalnie pojawiają się jednocześnie lokalne obszary odwrotu od niej, jej malenia. Z teorio-informacyjnego punktu widzenia są to procesy wzrostu informacji, którą definiuje się wówczas jako entropię ze znakiem minus, negentropię. Termodynamika odnosi informację do działania bardzo różnych fizycznych układów, w tym również żywych. Taką interpretację, ze wskazaniem jej znaczenia dla definicji życia w ogóle, w szczególności zaś zjawisk życia umysłowego i świadomości złożonych układów biologicznych, sformułował już twórca termodynamiki Ludwig Boltzmann. W oparciu o darwinowską ideę ewolucji, przyjął, że taki organ jak mózg rozwija się w celu reprezentowania rzeczywistości, jej modelowania, które jest w swej istocie procesem zdobywania informacji. “Mózg postrzegamy – pisze on - jako urządzenie albo narząd, tworzący modele świata. Ponieważ modele takie są bardzo użyteczne dla przetrwania rasy, ludzki mózg rozwinął się, zgodnie z teorią Darwina, do takiej samej doskonałości, jaką osiągnęła szyja żyrafy czy dziób bociana.” Dowodzi to, konkluduje Boltzmann, że celem rozwoju życia, w tym procesów nerwowych i nadbudowanych nad nimi, jako ich życiowe funkcje, zjawisk umysłowych, jest zdobywanie informacji. “[Z]asadnicza walka życia nie jest walką o materialne podstawy, ani energię, lecz o entropię.”3 Nie można zrozumieć istoty życia i umysłu, jako jego szczególnej postaci, jeśli nie uwzględni się procesów materialnych i energetycznych, ale także informacyjnych, zachodzących u ich podstaw. Termodynamiczne ujęcie życia i umysłu jako takiego jest, trzeba mocna zaznaczyć, zaledwie wstępem do pełniejszej interpretacji zjawisk umysłowych z wykorzystaniem kategorii informacji. Negentropijny charakter zjawisk umysłowych, wynikający z ich fizycznego (np. neurologicznego) podłoża, łączy się również z podmiotową działalnością człowieka w społeczno-kulturowej sferze sygnałów, znaków i symboli, a więc ze sferą stricte 2 C. Shannon. W. Weaver, Mathematical Theory of Communication, University of Illinois, Urbana 1949. 3 L. Boltzmann, Ueber die Frage nach der Objektiven Existenz der Vorgänge in der unbelebten Natur, [w:] Populäre Schriften, Lepzig 1905, s. 94-119, cyt. za: K. Mainzer, Thinking in Complexity. Computational Dynamics of Matter, Mind, and Mankind, Springer Verlag, , Berlin, 2003, s. 102. informacyjną. Fakt ten powoduje, że termodynamiczna interpretacja umysłu jako struktury biologicznej o malejącej entropii (rosnącej informacji) łączy się z koniecznością jego pragmatycznej i semantycznej analizy. Nastręcza to jednak sporo trudności interpretacyjnych, gdyż, skrótowo mówiąc, informacja w fizyczno-biologicznej interpretacji nie ma znaczenia jako takiego (jest odwzorowywaniem struktur), gdy zaś jest traktowana jako znak komunikowany między podmiotami (jest czynnikiem sterującym ich działaniami), to posiada wówczas swoje specyficzne znaczenia, jest interpretowana i różnie rozumiana przez podmioty uczestniczące w procesie komunikacyjnym. Z taką sytuacją musi zmierzyć się każda teoria z filozofii umysłu, która zacznie wykorzystywać w swoich analizach kategorię informacji. Teorio-informatyczne (matematyczne i statystyczne) oraz termodynamiczne (fizyczne) ujęcia informacji różnią się między sobą, warto ten fakt również wziąć pod uwagę, charakterem, gdyż pierwsze jest podejściem normatywnym, modelowym, a drugie rzeczowym, faktualnym4. Oba podejścia, w istocie rzeczy dwie różne teorie informacji, są zwykle traktowane jako komplementarne, w tym też charakterze mogą być wykorzystane do analiz konkretnych czynności poznawczych człowieka, jak również ogólnej kategorii umysłu. Ilościowe, statystyczne pojmowanie informacji traktuje ją wprawdzie jako własność uniwersalną wszechświata (informacja jest uznawana za kategorię tej samej rangi co materia czy energia), ale także odnosi ją również do budowy i funkcjonowania organizmu ludzkiego (w szczególności mózgu i układu nerwowego), jak również działań człowieka. Ta uniwersalność kategorii informacji daje szansę na ścisłe (nie koniecznie formalne ujęcie badań, jak w przypadku statystycznej teorii informacji) i pogłębione umysłu, które jak dotychczas odznaczają się na ogół małym stopniem precyzji czy dokładności. W ramach filozoficznej analizy umysłu, w celu zbudowania ogólnej teorii umysłu, konieczne jest wszakże połączenie w jedną spójną metodologicznie całość ilościowej strony informacji (miary sygnałów czy komunikatów) z treścią ludzkich czynności poznawczych, nade wszystko z treścią świadomości. Informacyjne ujęcie umysłu jako takiego musi się łączyć ze znaczeniem treści, a nie tylko z samymi sygnałami i bodźcami, które uczestniczą w przekazie informacji. Jakościową interpretację informacji, akcentującą poznawcze znaczenie informacji dla podmiotu - dokonujące się w oparciu o czynności interpretacji i rozumienia, a nie tylko samego przekazu, specyficznego “przetwarzania informacji” - można uznać zatem za drugi, niezwykle ważny aspekt tej kategorii. Jest on dla ogólnej teorii umysłu, o wiele ważniejszy, niż aspekt czysto ilościowy, bez którego jednak nie można rozpocząć analiz w tej dziedzinie. Wobec licznych już prób połączenia, czy uzgodnienia ilościowej i jakościowej definicji informacji normatywnego (teorio-informacyjnego) i faktualnego (termodynamicznego) charakteru teorii informacji – wypada ostatecznie stwierdzić, że ogólne pojęcie informacji oraz oba jej znaczenia dobrze nadają się do analiz nie tylko procesów percepcji czy komunikacji, ale także umysłu w ogóle. Analizy te mogą skorzystać przy tym z dorobku takich nauk, jak informatyka, nauki o komputerach czy liczne już grono interdyscyplinarnych nauk, które w nazwie mają rdzeń czy przedrostek info- jak np. neuroinformatyka, będąca połączeniem neurofizjologii z neurochemią, biologią molekularną, informatyką i pewnymi działami matematyki, czy neurolingwistyka. Trzeba mimo to wciąż pamiętać, że kategorie umysłu i informacji nie łączą się ze sobą w sposób tak oczywisty i prosty jak, przykładowo, percepcji i informacji, komunikowania i informacji, a nawet pamięci i informacji. I chociaż zadanie takie jest dopiero do wykonania, to jest już parę mniej czy bardziej rozbudowanych i znaczących prób w tym obszarze badań. Samo ich wyliczenie oraz prezentacja w zarysie – do czego sprowadza się niniejszy tekst - pozwoli na uświadomienie sobie rangi tego zadania, jak również jego złożoności. 4 Zwraca na to uwagę E. Kőhler, referując polemikę J. von Neumanna z R. Carnapem na ten temat; por. tenże Why von Neumann rejected Carnap’s dualism of information concepts, [w:] M. Redei, M. Stőltzner (wyd.), John von Neumann and the Foundations of Quantum Physics, Kluwer Academic Publishers, 2001, s. 97. Ogólna teoria umysłu Znaczenie badań nad informacją dla filozofii umysłu może polegać co najmniej na doprecyzowaniu, a może nawet jakimś (częściowym chociażby) rozwiązaniu kluczowych zagadnień tej dominującej dzisiaj dziedziny filozofii. Z rejestru jej podstawowych problemów – w krótkim wyliczeniu są to: (1) świadomość i samoświadomość, (2) intencjonalność świadomości i związany z nią problem reprezentowania przez stany umysłowe świata zewnętrznego (jego adekwatność) oraz (3) zależność przyczynowo-skutkowa w obrębie zjawisk psychofizycznych – wydaje się, że zagadnienie właśnie reprezentowania (zwane także w tradycji “problemem odbicia”) może zyskać przy zastosowaniu do niego kategorii informacji. Zwraca na to uwagę Jan Woleński, pisząc: ”Wspomnę jeszcze, że teorioinformacyjne ujęcie problemu psychofizycznego otwiera interesujące perspektywy dla epistemologii. Transformacja informacji fizycznej w informację semantyczną jest – jak sądzę kluczem dla teorii odbicia.”5 Informacja, w cybernetycznym czy też teorio-systemowym znaczeniu, jest faktycznie określana jako odwzorowanie jednych struktur fizycznych przez drugie. Stopień dokładności i pełności tego odwzorowania (od jednoznacznej relacji izomorficznej po mniej pełne odwzorowanie homomorficzne) jest definiowany jako informacja, jaką jedna struktura zawiera o drugiej. Odwzorowanie jest na tyle precyzyjną kategorią z dziedziny nauk formalno-technicznych, że daje podstawę do nadziei na pogłębione sformułowanie problemu reprezentacji umysłowej, o ile tylko uda się dokonać swoistego sparafrazowania tego filozoficznego problemu. Będzie wtedy można mówić o różnych stopniach czy rodzajach umysłowej reprezentacji oraz jej adekwatności (zróżnicowanym stopniu odbicia). Zadanie to jest jednak dopiero do wykonania, jak słusznie przyznaje J. Woleński. Urszula Żegleń przyjmuje, że kategoria informacji, będąca dla filozofii umysłu, zwłaszcza dla dominującego nurtu kognitywistycznego, jedną z ważniejszych i kluczowych, winna jednak pozostać terminem pierwotnym i niedefiniowalnym. “Pojęcie informacji – pisze ona - potraktuję w zasadzie jako pierwotne (niedefiniowalne), rozumiane jednak w szerokim sensie, nie tylko w odniesieniu do systemu poznawczego, ale jakiegokolwiek układu (naturalnego albo sztucznego), w którym występuje w jakiejś właściwej dla danego układu formie i jest w nim przekazywana. Tak przyjęte pojęcie informacji będzie mogło pełnić swą rolę unifikującą, do jakiego zostało przeznaczone na gruncie nauki kognitywnej.”6 Trzeba na marginesie tej trafnej konstatacji jednak zauważyć, iż częste wykorzystywanie kategorii informacji w kognitywistyce i teoriach sztucznej inteligencji oraz formułowanych w nich tzw. obliczeniowych (komputacyjnych) koncepcjach umysłu, nie oznacza wcale jej pogłębionego, czy też poprawnego merytorycznie, rozumienia. Posługiwanie się zwrotem “przetwarzanie informacji” w odniesieniu zarówno do układów żywych (mózgu i układu nerwowego, ale również wykonywanych przez człowieka życiowych czynności, np. kierowania się inteligencją, czy operacjami i czynnościami o symbolicznym charakterze, np. liczenia czy mówienia), jak również do układów sztucznych w istocie rzeczy zaciera różnicę pomiędzy nimi. Adekwatnie oddaje wprawdzie (jak dokonano tego wcześniej w cybernetyce i ogólnej teorii systemów) pewne podobieństwa natury ilościowej między takimi układami, jednakże zaciera istotne różnice jakościowe. Nie mówi zbyt wiele o specyfice tego fundamentalnego zjawiska; sugerując wyłącznie podobieństwa, nie wiele też mówi o zasadniczych różnicach, jakie wiążą się z przetwarzaniem informacji w każdym z tych układów. Mówiąc krótko, z tego szerokiego użycia (niekiedy nawet nadużycia) nie wynika jak na razie nic ważnego dla 5 J. Woleński, Res cogitans, machina cogitans i problem psychofizyczny, [w:] J. Lipiec (red.). Świadomość i rozwój, KAW, Kraków 1980, s. 49. 6 U. Żegleń, Filozofia umysłu Dyskusja z naturalistycznymi koncepcjami umysłu, Wydawnictwo Adam Marszałek, Toruń, 2003, s. 26. filozofii umysłu. Poprzestanie zatem na fakcie pierwotności pojęcia informacji w odniesieniu do zjawisk umysłowych nie jest do końca uzasadnione. Kategoria informacji w odniesieniu do umysłu wymaga szerokiego i precyzyjnego dookreślenia. Większość autorów koncepcji czy teorii umysłu, wykorzystujących kategorię informacji, przyjmuje i stosuje ją w utrwalonych w nauce znaczeniach, starając się ponadto o zgodność z potocznym, zdroworozsądkowym rozumieniem. Postępuje tak Keith Devlin, gdy do zagadnień poznania ludzkiego i komunikacji oraz umysłu (tę ostatnią kwestię definiuje bardzo trafnie jako zagadnienie “umysłu rozumiejącego i komunikującego”) formułuje jednolite podejście, które nazywa “postawą informacyjną”. Określa ją w sposób następujący: “Jej punktem wyjścia jest potraktowanie mózgu ludzkiego jako procesora informacji – urządzenia, które może przyswajać sobie, magazynować i przetwarzać informację. [...] Mówiąc, że mózg jest urządzeniem, które może przyswajać sobie, magazynować i przetwarzać informację, nie mówi się jeszcze o tym, jak mózg wykonuje te czynności. Jest to po prostu pewien sposób myślenia o mózgu i jego działaniu – na pewno nie jedyny dopuszczalny, lecz taki, który okazał się pożyteczny zwłaszcza wtedy, gdy celem jest zrozumienie procesów rozumowania i komunikacji. Jedną z ważnych zalet przyjęcia postawy informacyjnej jest to, że pozwala ona jednolicie traktować poznanie, rozumowanie i komunikację - jako po prostu różne sposoby przetwarzania informacji przez mózg. Poznanie można traktować jako proces nabywania informacji, rozumowanie zaś jako środek wzbogacania zasobu informacji poprzez wyprowadzenie nowych informacji z informacji już posiadanych. [...] Podobnie, komunikację można potraktować jako środek przekazywania informacji posiadanych przez jedną osobę innej osobie. [...] Postawa informacyjna jest metodą analizowania tego, co odbywa się za pomocą języka.”7 Specyfiką tego podejścia, można je określić nawet programem badawczym, jest ujednolicenie różnych zagadnień wchodzących w skład problematyki filozofii umysłu i rozpatrywanie ich w perspektywie nie tylko różnych nauk o informacji, ale także w ramach jednej ogólnej teorii informacji, będącej czymś innym niż (szczegółowa) teoria informacji. Devlin realizuje swój program badawczy bez nadmiernego eksponowania strony technicznej (w sensie formalnych technik, jakie stosują logika, matematyka, informatyka i nauki o komputerach), lecz głównie w oparciu o ogólne i zdroworozsądkowe intuicje dotyczącego tego, czym jest informacja. Ogólna teoria informacji Warto w tym miejscu zauważyć, że podejście reprezentowane przez Devlina zmierza de facto do zbudowania ogólnej teorii informacji, która miałaby tym samym znaczenie dla ogólnej filozofii umysłu; obie teorie, na co warto też zwrócić uwagę, mają (w zasadzie, powinny mieć) w swoim charakterze ten sam rodzaj ogólności. Co jednak znaczy ogólność w tym przypadku? Przez ogólną teorię jakiegoś zjawiska należałoby rozumieć nie tyle uniwersalną i abstrakcyjną teorię ujmującą to zjawisko, należące do szerokiej klasy zjawisk, co raczej teorię zajmującą się wieloma dziedzinami przedmiotowymi badanymi w pewnym aspekcie, przy zastosowaniu jednolitego języka opisu czy podstawowych kategorii. W tym sensie ogólna teoria, zajmująca się wieloma dziedzinami byłaby nadrzędna wobec konkretnej teorii, zajmującej się jedną tylko dziedziną. “Termin ‘teoria ogólna’ – pisze na ten temat, w odniesieniu do semiotyki, Witold Marciszewski – oznacza teorię dotyczącą więcej niż jednej dziedziny rozważań, jeśli przez taką dziedzinę rozumie się przedmiot którejś z tradycyjnych dyscyplin naukowych, np. logiki, gramatyki, stylistyki, teorii muzyki (‘ogólna’ zatem nie znaczy tyle co ‘uniwersalna’, to jest dotycząca WSZYSTKICH dziedzin).”8 Ogólną teorią 7 K. Devlin, Żegnaj, Kartezjuszu. Rozstanie z logiką w poszukiwaniu nowej kosmologii umysłu, Prószyńki i Ska, Warszawa 1999, s. 317-318. 8 W. Marciszewski, Filozoficzne podstawy semiotyki, [w:] Prace z pragmatyki, semantyki i metodologii semiotyki, Jerzy Pelc, (red.) Ossolineum, Wrocław 1991, s. 11. wielu dziedzin badawczych jest więc, przykładowo, semiotyka (zwana “ogólną teorią znaku”), która wobec szczegółowych badań nad znakami i ich funkcjami w różnych systemach językowych i komunikacyjnych spełnia rolę nadrzędną, uogólniającą. Przez analogię do tej zależności, trzeba powiedzieć, że ogólna teoria informacji jest (powinna być) teorią zajmującą się, po pierwsze, wieloma dziedzinami zjawisk, które wykazują informacyjny charakter, a także, po drugie, integrującą i uogólniającą takie badania poprzez jednolity zestaw kategorii i terminów Matematyczna teoria informacji oraz cybernetyka, które co prawda posługują się kategorią informacji w odniesieniu do bardzo różnych zjawisk i systemów, nie są pełnym (chociaż znaczącym) przykładem postulowanej tutaj ogólnej teorii informacji. Można je uznać raczej za etap wstępny, inicjujący jej powstanie. Ogólna teoria informacji może mieć istotne znaczenie dla ujednolicenia wielowątkowych i zróżnicowanych pod względem dziedzin i znaczeń stosowanych terminów (w tym kluczowego, jakim jest “przetwarzanie informacji”) badań nad umysłem. Stać się tak może chociażby, jak wskazuje W. Marciszewski, poprzez poszerzenie dziedziny badań ogólnej teorii informacji o semantyczny charakter procesów informacyjnych. “W szczególności pozwala to mówić o myśleniu jako o procesie semiotycznym przetwarzania informacji w nośniku utworzonym z żywej materii, co stwarza dogodne ramy pojęciowe do badania interakcji między myśleniem a mową.”9 Warto w tym miejscu zauważyć, że wprawdzie językowy (sygnałowy, znakowy czy symboliczny) charakter procesów i czynności psychicznych jest podstawowy dla analizy semantycznej (znak jest nośnikiem, sygnałem, o określonej ilości i wartości informacyjnej), to nie jest on jednak jedynym aspektem informacyjnym, jakim filozofia umysłu powinna się zajmować. Nie każda postać czy forma doświadczenia człowieka ma charakter językowy. Innym jeszcze, równie ważnym rodzajem obiektów i przedmiotów, mających wartość informacyjną, są narzędzia i instrumenty działania praktycznego i poznawczego człowieka Kształtują one w stopniu nie mniejszym niż stricte językowe znaki doświadczenie i myślenie człowieka. W umyśle odzwierciedlają się zarówno struktura, zasady działania, jak i wyniki (przetworzona materia, produkty techniki oraz twory nauki) uzyskiwane za pomocą narzędzi. Tylko dzięki ogólnej teorii informacji, odkrywającej jej obecność w różnorodnych działaniach i tworach człowieka, kategoria umysłu mogłaby zostać dookreślona, a filozofia umysłu pozbyłaby się trapiącego ją od początku swojego istnienia nadmiaru wieloznacznych terminów czy mnogości niekonkluzywnych hipotez, lub sprzecznych stanowisk i koncepcji. Ten stan rzeczy, jak również konieczność wyjścia poza ograniczenia z nim się wiążące, mają bez wątpienia na myśli nieliczni wciąż autorzy, którzy mówią o potrzebie zastosowania kategorii informacji do filozofii umysłu. Warto w tym miejscu przynajmniej przytoczyć te wypowiedzi. Do wyróżniających się prób zbudowania ogólnej teorii umysłu, wykorzystującej analizy informacji należy tzw. ekologiczna koncepcja umysłu Gregory’ego Batesona. Została ona sformułowana na podstawie wielowątkowych i interdyscyplinarnych badań antropologicznych, etologicznych, psychiatrycznych i kulturowych, wykorzystujących cybernetyczne i teorio-informacyjne analizy procesu poznawania, uczenia się i tworzenia się wiedzy. Bateson sformułował ekologiczną koncepcję umysłu jako złożonego systemu, ewoluującego w trakcie współdziałania organizmu ludzkiego ze środowiskiem. Dystansując się do założeń tradycyjnej epistemologii, rozgraniczającej indywidualny podmiot wraz z jego subiektywnymi treściami doświadczenia (wrażeniami, spostrzeżeniami, ideami) od świata zewnętrznego, Bateson wprowadza w jej miejsce epistemologię budowaną z perspektywy cybernetyki i teorii ewolucji, w której informacja (“różnica, która czyni różnicę”10) odgrywa główną rolę. Treścią umysłu ludzkiego są idee, które autor określa jako najmniejsze jednostki procesu umysłowego, jako szczególnego rodzaju komunikaty, które mówią o spostrzeżonej, 9 tamże, s. 16. 10 G. Bateson, Przyroda a umysł. Jedność konieczna, PIW, Warszawa 1996, s. 301. odczutej i utrwalonej różnicy, którą człowiek rejestruje w otoczeniu, jak i w sobie samym. Istotą idei składających się na umysł nie są jednakże ich jakościowe treści, lecz ilościowe, utrwalone w mózgu i w strukturze działania człowieka przekształcenia tych różnic. “Idee są właściwe dla sieci przyczynowych dróg, którymi kierowane są przekształcenia różnicy. ‘Idee’ systemu są w każdym przypadku co najmniej binarne w swoim charakterze. Nie są ‘impulsem’, są ‘informacją’.”11 Ekologiczna koncepcja umysłu powstała w oparciu o analizę doświadczenia człowieka, w którym wyodrębniono elementarne zachowania i reakcje organizmu sprzęgniętego różnorodnymi więzami ze środowiskiem. “Mamy zatem – pisze Bateson – obraz umysłu synonimiczny z cybernetycznym systemem – całościową jednostką, przetwarzającą informację, opartą na próbach i błędach. Wiemy, że w obrębie umysłu w najszerszym sensie znajdować się będzie hierarchia podsystemów, z których każdy możemy nazwać indywidualnym umysłem”12. Wprawdzie Bateson mówi o przetwarzaniu informacji w umyśle, to jednak ze względu na podkreślany przez niego fakt środowiskowego uwarunkowania zjawisk umysłowych, czynność ta nie ma tak wąskiego znaczenia, jakie nadaje się jej w obliczeniowych koncepcjach umysłu. Przetwarzanie, lepiej powiedzieć – wymiana, ma charakter metabolizmu informacyjnego tej samej rangi, co metabolizm energetyczny między żywym organizmem a środowiskiem. Nie odbywa się on w oparciu o algorytmiczne reguły. Umysł jako taki jest bowiem produktem ewolucji, zaś każdy z umysłów indywidualnych jest jego poszczególną emanacją, jego podsystemem. Nie ma zatem ani jednego uniwersalnego algorytmu, który przyczynił się do wyłonienia (emergencji) w przyrodzie umysłu, ani też jednego algorytmu, który stale rządziłby pracą poszczególnych umysłów. Nie ma takich algorytmów ani w przyrodzie czy w mózgu, ani też we wszystkich działaniach człowieka. Jeśli pojawiają się w działaniu człowieka pewne algorytmy, np. rządzące myśleniem w matematyce, wszelkich sformalizowanych dziedzinach wiedzy i opartych na nich technicznych urządzeniach i narzędziach (np. komputerach), to są one tylko częściowym, dokonanym zalgorytmizowaniem, nigdy zaś algorytmem ostatecznym czy jedynym, uniwersalnym. Problem psychofizyczny w wersji informacyjnej Zastosowanie kategorii informacji do analiz umysłu daje okazję do formułowania bardzo ogólnych zależności między sferą zjawisk fizycznych (od poziomu fizykalnych zjawisk mikroskopowych, przez biologiczne zjawiska molekularne i komórkowe, aż po szeroko rozumiane środowisko działań człowieka) a zjawisk umysłowych (od elementarnych wrażeń i spostrzeżeń, przez pamięć czy wyobraźnię, aż po pojęcia i zbiorowe przedstawienia). Informacyjne nastawienie daje, w przekonaniu wielu autorów, szansę na uwolnienie się od konieczności metafizyczno-światopoglądowych deklaracji co do istoty zjawisk umysłowych – tego, czy mają one naturę duchową, głównie zaś tego, w jakim porządku rzeczy pozostają do ciała i przyrody (dualnym, paralelnym czy też okazjonalnym; substancjalnym, emergentnym, czy też epifenomenalnym). Ujęcie informacji na tym samym poziomie ogólności, na jakim mówi się o materii czy energii zdaje się sytuować problem psychofizyczny w innymi wymiarze, wolnym od rozstrzygnięć ontologicznej natury. Taka jest przynajmniej nauka, zdająca się wypływać ze stanu badań nad informacją w naukach, w których została ona już w miarę ściśle zdefiniowana. W tę również stronę zmierzają informatyczne interpretacje zjawisk umysłowych, tzw. obliczeniowe (komputacyjne) teorie umysłu, wykorzystujące kategorie algorytmu, programu i przetwarzania informacji. Informatyczna (obliczeniowa) interpretacja znaków i sygnałów przetwarzanych według reguł logiki boolowskiej (implementowanej w tzw. von 11 G. Bateson, Steps to an Ecology of Mind, The University of Chicago Press, Chicago 2000, s. 319. 12 tamże, s. 466. neumannowskiej architekturze komputerów) nie jest jednak tym samym, co ogólna teoria informacji. Posługując się węższym pojęciem informacji, obliczeniowe nastawienie wcale nie jest wolne od kontrowersji interpretacyjnych, co do natury obiektów, którymi się zajmuje. Przykładem tego są właśnie obliczeniowe koncepcje umysłu, które pragnąc wykroczyć poza dotychczasowe stanowiska w klasycznym problemie psychofizycznym, postulując nastawienie wyłącznie funkcjonalistyczne (np. skrajny funkcjonalizm Hilarego Putnama), w ostateczności wpadają w pułapkę tradycyjnego dualizmu. Koncepcje umysłu jako programu komputerowego a ciała jako sprzętu są w końcu inną tylko, bardziej wyrafinowaną, wersją dualizmu kartezjańskiego. Nie wszystkie współczesne teorie umysłu, posługujące się terminem informacja, popadają w takie tarapaty. Przykładem podejścia, owocnie wykorzystującego kluczowe pojęcie jest koncepcja Davida Chalmersa, który uznaje zagadnienie umysłu za problem nie tylko filozoficzny, ale również, czy też głównie, problem współczesnej nauk (przede wszystkim nauk o poznawaniu). Nauka, dostarczając filozofii materiału i metod badania zjawisk umysłowych, nie może jednak zastąpić, czy tez wyręczyć filozofii w stawianiu problemów i formułowaniu ogólnych teorii. Koncepcja podwójnego aspektu informacji, jaką Chalmers formułuje w pracy “The Conscious Mind. In Search for a Fundamental Theory” jest właśnie tego przykładem. Jest budowana w oparciu o kategorię informacji, ze szczególnym akcentem na teorio-informacyjną i termodynamiczną interpretację, łączącą się z nastawieniem naturalistyczno-ewolucyjnym. Fakt świadomego doświadczenia, które przeżywa ludzki podmiot jest niepowtarzalnym fenomenem (zjawiskiem przyrodniczym), specyficznym tylko dla człowieka. Jest to stan funkcjonalny charakterystyczny (w ramach swej typowości) dla wyróżnionych stanów mózgu. Polega on na skierowaniu się ku sobie samemu, byciu przytomnym, samoświadomym (poczuciu, że jest się w takim właśnie funkcjonalnym stanie). Przytomne doświadczenie, czyli samoświadomości określa Chalmers mianem “zjawiskowego pojęcia umysłu” (phenomenal concept of mind), w zakres którego wchodzą takie jego postaci, jak samorefleksja, przypominanie czy percepcja, jeśli zdefiniuje się tę ostatnią jako bycie świadomym aktualnej czynności spostrzegania (a więc przeżywania) czegoś. Obok tego ujęcia umysłu Chalmers wyróżnia jeszcze aspekt, który nazywa “psychologicznym pojęciem umysłu” (psychological concept of mind). Jest to zwrócenie uwagi na tę stronę zjawisk umysłowych, gdzie występują one w roli przyczyny zachowania się człowieka. Przykładami są takie zjawiska umysłowe, jak przekonania, sądzenia lub percepcje; te drugie w znaczeniu motywu do dalszego działania (np. chwycenia jakiejś rzeczy po jej spostrzeżeniu). Oba aspekty (pojęcia) umysłu – zjawiskowy i psychologiczny - nie dają się w obrębie ludzkiego doświadczenia w pełni rozdzielić, niektóre zjawiska umysłowe, głównie percepcja czy przekonania (zwłaszcza te drugie), mogą występować jednocześnie w obu rolach - treści świadomego doświadczenia i motywu działania. Nie da się ich tym samym sobie przeciwstawiać. Rozróżnienie, którego Chalmers dokonuje w odniesieniu do umysłu ma powiązanie z kategorią informacji. Klasyczne rozróżnienie dwu podstawowych znaczeń informacji – (1) odwzorowania jednej struktury danego układu przez drugą strukturę, w tym relacji podobieństwa i odpowiedniości między nimi oraz (2) czynnika sterującego działaniem pewnego układu – jest podstawą wyróżnienia w umyśle aspektów zjawiskowego i psychologicznego. Pojęcie informacji zakłada, że realizuje się ona zawsze na podłożu pewnych zjawisk materialnych, począwszy od zjawisk fizykalnych, przez przyrodnicze aż po neurologiczne. Występuje też tam, gdzie jest zależność przyczynowo-skutkowa w obrębie tych zjawisk. Przenoszenie się oddziaływań między zjawiskami polega bowiem na wzajemnych przekształceniach, na zmianie ich struktury. Jedno ze zjawisk, które jest przyczyną, odzwierciedla się w drugim, które jest jego skutkiem. Odzwierciedlenia takie są różnego stopnia co do adekwatności, od bardziej wiernego do mniej pełnego odwzorowania. W każdym przypadku oddziaływanie przyczynowo-skutkowe łączy się z przekazywaniem różnic między strukturą przyczyny a strukturą skutku. Mając to na uwadze, Chalmers określa informację, posługując się zwrotem G. Batesona, jako “różnicę, która czyni różnicę”. Słowem, informacja na elementarnym fizycznym poziomie zjawisk polega na przekazywaniu oddziaływań, ale zawsze z pewną różnicą, czyli na odwzorowywaniu struktur nigdy do końca pełnym, lecz zawsze o większym lub mniejszym stopniu podobieństwa. Informacja funkcjonuje zatem dzięki różnicy, która ma życiowe znaczenie dla pewnego układu (np. podmiotu), który ją odbiera. W przypadku podmiotu ludzkiego informacja, po pierwsze, działa w stosunku do niego, po drugie wywołuje w nim znaczące różnice w jego funkcjonowaniu. Informacja występuje więc w podwójnym aspekcie, jak stwierdza Chalmers – fizycznym i zjawiskowym. Występuje w swoistej przestrzeni, nazwanej “przestrzenią informacji”, którą stanowi struktura relacji między elementami, z których każdy jest podobny lub różny. Ten podwójny aspekt informacji odpowiada dwóm pojęciom umysłu – psychologicznemu i zjawiskowemu. “Można założyć, że to podwójne życie przestrzeni informacji odpowiada dualności na głębokim poziomie. Możemy nawet przypuścić, iż to podwójne realizowanie się informacji ma znaczenie dla podstawowego powiązania między procesami fizycznymi a świadomym doświadczeniem. Informacja wydaje się być dobrym konstruktem dla tego powiązania. [...] W oparciu o te założenia można sformułować podstawową regułę, mówiącą, iż informacja (w świecie rzeczywistym) posiada dwa aspekty, fizyczny i zjawiskowy. Tam, gdzie pojawia się stan zjawiskowy, realizuje on stan informacyjny, czyli taki stan, który realizuje się w systemie poznawczym mózgu. I odwrotnie, dla pewnych przynajmniej fizycznie realizujących się przestrzeni informacji, jeśli tylko stan informacji w tej przestrzeni realizuje się fizycznie, to realizuje się on również zjawiskowo.”13 Tak funkcjonuje informacja zarówno w urządzeniach technicznych, jak również w doświadczeniu człowieka. Na podłożu zjawisk fizycznych (neurofizjologicznych, jak i technicznych) pojawia się ona w podwójnym aspekcie – jako (1) odwzorowywanie jednych struktur w drugie oraz jako takie (2) odwzorowanie (np. w wyróżnionym podukładzie), które ma zdolność zmiany działania całego układu. W pierwszym przypadku jest to oddziaływanie przyczynowo-skutkowe, w drugim – odwzorowanie o charakterze regulacyjno-sterującym. W odniesieniu do umysłu ludzkiego, jeśli potraktuje się go jako układ informacyjny o podwójnym aspekcie, zdefiniowana tak informacja oddaje jego istotę o wiele pełniej niż jakakolwiek teoria, akcentująca zaledwie przetwarzanie informacji. Streszczenie Umysł nie przetwarza zewnętrznej informacji, tak jak komputer przetwarza sygnały czy znaki. Nie można zresztą mówić o umyśle jako o rzeczy, ani też o samoistnej funkcji, realizującej się na dowolnym podłożu, bez związku z otoczeniem. Umysł człowieka to dynamiczny złożony układ sprzężeń zwrotnych między ciałem i środowiskiem, zapośredniczony przez rzeczy, narzędzia, znaki i symbole. W odniesieniu do niego informacja (pojmowana w oparciu o termodynamiczną i teorio-informacyjną definicję) jest: (1) odwzorowaniem w tym układzie (w budowie ciała czy funkcjonowaniu poszczególnych zjawisk umysłowych) oddziaływań przedmiotowych i znakowych, rejestrowanych, przetwarzanych i utrwalanych oraz (2) sterowaniem i regulowaniem całościowym działaniem tego dynamicznego układu. Przy takich założeniach możliwe jest zbudowania zarówno ogólnej teorii informacji, jak i ogólnej teorii umysłu. 13 D. Chalmers, The Conscious Mind. In Search of A Fundamental Theory, Oxford University Press, Oxford 1996, s.285-286.