pobierz
Transkrypt
pobierz
!WIATOWEGO ZWI"ZKU #O$NIERZY ARMII KRAJOWEJ OKR%G WIELKOPOLSKA Nr 3 (78) POZNA, WRZESIE, 2009 SPIS TRE!CI Str. I. Z !YCIA ZWI"ZKU 1.1. 65. rocznica wybuchu Powstania Warszawskiego – Urszula Hoffmann ... 1.2. Szli za Polsk#, za honor si# bi$ – Zofia Grodecka ...................................... 1.3. Przemówienie Wojewody Wielkopolskiego Piotra Florka.......................... 1.4. Przemówienie Prezydenta Miasta Poznania............................................... 1.5. Apel poleg%ych w 65. rocznic# wybuchu Powstania Warszwskiego............ 1.6. Reminiscencje z uroczysto&ci 70. rocznicy wybuchu II wojny &wiatowej na Westerplatte – Urszula Hoffmann ........................................................ 1.7. Uroczysto&$ przekazania Testamentu PPP – Mieczys!aw Pie"kowski ..... 1.8. Pozna' pami#ta – Urszula Hoffmann ........................................................ 1.9. Apel Poleg%ych w 70. rocznic# utworzenia Polskiego Pa'stwa Podziemnego ................................................................................................. II. MATERIA(Y HISTORYCZNE (wspomnienia i relacje) 2.1. Ostatnie spotkanie z Naczelnym Wodzem – Jerzy Wojsym-Antoniewicz .. 2.2. Fotografia kilku godzin z dnia 3 lub 4 sierpnia 1944 r. – Kazimierz Majewski ..................................................................................... 2.3. Wspomnienie z walk o Dworzec Gda'ski – Micha! Rechnio ..................... 2.4. Kana%y – drogi %)czno&ci specjalnej Powstania Warszawskiego – Tymoteusz Duchowski ................................................................................. 2.5. Wielkopolanki w Powstaniu Warszawskim – Urszula Hoffmann ............. 2 4 5 7 9 10 13 15 19 21 25 27 29 35 III. NASZA RECENZJA 3.1. Powsta'czy !oliborz – Zofia Grodecka ....................................................... 38 IV. INFORMACJE I KOMUNIKATY 4.1. Podzi#kowania .............................................................................................. 42 V. PAMI*TAJMY O NICH 5.1. Ostatnie po+egnanie – Wojciech Bocia"ski ................................................ 5.2. Kronika +a%obna ........................................................................................... 43 44 1 I. Z "YCIA ZWI#ZKU 1.1. 65. rocznica wybuchu Powstania Warszawskiego Zbli+y% si# kolejny 1 Sierpie', który dla Polaków ró+nych pokole' ma bardzo du+e znaczenie historyczne i patriotyczne. Niestety coraz mniej Powsta'ców obchodzi ju+ kolejne Rocznice. W Poznaniu Zarz)d Okr#gu -wiatowego Zwi)zku !o%nierzy Armii Krajowej oraz -rodowisko „Syrena” pod protektoratem Wojewody Wielkopolskiego Pana Piotra Florka zorganizowa%o uroczysto&$ rocznicow). Rozpocz#%a j) msza &w. w ko&ciele pw. Naj&wi#tszego Zbawiciela przy ul. Fredry, któr) celebrowa% ks. biskup Marek J#draszewski w asy&cie proboszcza Parafii, a naszego kapelana ks. kanonika Leonarda Polocha. W homilii ks. biskup nawi)za% do wybuchu Powstania Warszawskiego w 1944 r. podkre&laj)c walk# Polaków o wolno&$ i pami#$ kolejnych pokole' o 65. Rocznicy tej nierównej walki. Chór „Or%y Bia%e”– jak co roku – swym &piewem wprowadzi% uroczysty nastrój, a udzia% licznych pocztów sztandarowych podkre&li% donios%o&$ uroczysto&ci. Po mszy &w. w kruchcie ko&cio%a pod Tablic) Pami#ci !o%nierzy Powstania Warszawskiego z%o+ono kwiaty i zapalono znicze. Nast#pnie za sztandarami wszyscy obecni przenie&li si# na dziedziniec ko&cio%a oo. Dominikanów, by z%o+y$ kwiaty pod Tablicami Pami#ci w kru+gankach. O „Godzinie W” wszyscy na d.wi#k syren oddali ho%d Powsta'com Warszawskim, gromadz)c si# przy POMNIKU PPP i AK. Po wyciszeniu syren od&piewano Hymn Pa'stwowy, po którym Prezes ZO ”Wielkopolska” -Z!AK pp%k Jan Górski powita% zebranych podkre&laj)c wa+no&$ dzisiejszej uroczysto&ci. Godzina „W” przed Pomnikiem PPP i AK (Fot. Feliks Sikorski) 2 -piewa chór „Or%y Bia%e” (Fot. Feliks Sikorski) Korzystaj)c z tak podnios%ej chwili Wojewoda Wielkopolski Piotr Florek i Prezes ZO „Wielkopolska” -Z!AK Jan Górski odznaczyli Medalem „Pro Memoria” nast#puj)cych cz%onków Zwi)zku: Barbar# Ci#+k), Zofi# Grodeck), Janusza Gundermanna, Mari# Kaden-Uliszewsk), Zdzis%awa Majewskiego, Wand# Niewiteck), Jana Pyrzanowskiego, Edwarda Wawrzyniaka. Kpt. Zofia Grodecka, Powstaniec Warszawski, w swoim przemówieniu uwypukli%a militarny i moralny sens Powstania, podkre&laj)c znaczenie tej walki dla dalszych pokole'. W ramach przemówie' okoliczno&ciowych g%os zabrali: Piotr Florek, Wojewoda Wielkopolski i Miros%aw Kruszy'ski, wiceprezydent m. Poznania. Apel Poleg%ych poprowadzi% kpt. Piotr Janczak, a modlitw# za Powsta'ców Warszawskich odmówi% ks. biskup Marek J#draszewski. Uroczysto&$ zako'czy%o sk%adanie kwiatów i zapalenie zniczy. por. Urszula Hoffmann Sekretarz Zarz)du Okr#gu „Wielkopolska” -wiatowego Zwi)zku !o%nierzy AK Pe%ne teksty wyst)pie' za%)czamy poni+ej. 3 1.2. Szli za Polsk$ za honor si$ bi% Witam bardzo serdecznie czcigodnych i szanownych Go&ci a szczególnie nielicznych ju+ Towarzyszy Broni, którzy do ko'ca byli wierni Braterstwu i S%u+bie w bojach Powstania Warszawskiego. 65 lat pe%nych trudnej powojennej tre&ci dzieli nas od chwili, w której zamykaj)c pi#cioletni nieprzerwany wysi%ek tajnej walki, przeszli&my w stolicy do jawnej bitwy z naje.d.c) w warunkach stanowi)cych unikat w dziejach wojen i wojskowo&ci. Pierwszego sierpnia 1944 roku pad%y na ulicach Warszawy pierwsze strza%y i zawis%y na jej murach pierwsze plakaty z wezwaniem „DO BRONI!” rozpoczynaj)c sze&$dziesi#ciotrzydniow) tragiczn) epopej) POWSTANIA WARSZAWSKIEGO. Trzeba pami#ta$, +e Powstanie Warszawskie by%o najwi#kszym aktem zbrojnym wszystkich ruchów oporu w ujarzmionej Europie. Warto&ci) Powstania jest ofiarnie realizowana mi%o&$ Ojczyzny, zawarta wówczas w pilnym i konkretnym zadaniu wyzwolenia Stolicy. !o%nierze powsta'czy, pochodz)cy z ca%ej Polski, walczyli dos%ownie w jednym szeregu z ca%ym zapleczem spo%ecznym. By%a jedno&$ wobec zadania i równo&$ wobec cierpienia i &mierci. Te w%a&nie warto&ci chcemy przekaza$ nast#puj)cym pokoleniom! Próba bilansu Powstania. Powstanie, zamierzone na 2–3 dni, trwa%o dwa miesi)ce. Ten fakt, zdumiewaj)cy fachowców wojskowych i dostrze+ony przez sztabowców niemieckich, przypisa$ trzeba Przemawia Powstaniec Warszawski, wyj)tkowemu napi#ciu patriotyzmu kpt. Zofia Grodecka (Fot. Feliks Sikorski) i po&wi#cenia +o%nierzy i ludno&ci oraz solidarno&ci dzia%ania. Strona niemiecka ocenia%a bój w Warszawie jako walk# najbardziej za+art) od pocz)tku wojny, równie ci#+k) jak walka uliczna w Stalingradzie. Himmler, we wrze&niu 1944 r. podkre&la%, +e gdyby nie u+yto absolutnie wszystkich &rodków walki, bitwa by%aby beznadziejna. Genera% von dem Bach, dowodz)cy si%ami niemieckimi, podsumowa% bardzo ujemny wp%yw Powstania na dzia%alno&$ bojow) armii na odcinku Warszawy: 4 utrudnianie dowozów na front, utrata magazynów, zwi)zanie kilku pu%ków i jednostek artylerii oraz jednej z najlepszych dywizji, a tak+e negatywny wp%yw na +o%nierzy zagro+eniem od ty%u. Dali&my miastu dwa miesi'ce wolno&ci, cho% nie z tarcz' wyszli&my. Wielkie cierpienia i straty osobiste nie s) w stanie przes%oni$ prawdy podstawowej: nasza walka by%a s%uszna, Powstanie to elementarna konieczno&$, najg%#bsza potrzeba narodowa. Kilkadziesi)t tysi#cy m%odych ludzi podziemnej Armii Krajowej stan#%o naprzeciw regularnym si%om zbrojnym Trzeciej Rzeszy, trwaj)c na polu walki dziesi#ciokrotnie d%u+ej ni+ si# spodziewano i dokonuj)c w ten sposób jednego z najbardziej wybijaj)cych si# czynów w dziejach II wojny &wiatowej. Mimo swej nieobecno&ci w ci)gu kilkudziesi#ciu lat w publicznym dyskursie w kraju, Powstanie wywar%o g%#boki wp%yw na kszta%towanie si# postaw w powojennej Polsce. Zdobyte przez nas w tym boju warto&ci maj) wymiern) cen#, tak jak liczy$ si# musi nasza krew przelana, jak bez ceny s) ofiary z%o+one przez ca%) ludno&$ Warszawy. Powstanie nasze przesz%o do historii jako nieporównany Czyn Narodu, który chce +y$ tylko w wolno&ci. Tu na ziemi, w&ród spo%ecze'stwa ludzkiego, nie ma nic warto&ciowszego ni+ wolno&$ i sprawiedliwo&$. Nas tego pozbawiono i my to przywracali&my, za cen# niewyobra+alnie wysok). Pragn# zako'czy$ fragmentem wiersza Powsta'ca, Ryszarda Kiersnowskiego: „Niechaj to jedno pami#taj) o nas, +e&my padli za wolno&$, aby by%a prawem!” kpt. dr Zofia Grodecka 21 pp „Dzieci Warszawy” („!aglowiec”) Pl. 209 1.3. Przemówienie Wojewody Wielkopolskiego Piotra Florka Szanowni Pa'stwo! Bohaterowie Powstania! Historia Polski to w znacznym stopniu historia wielkich powsta' narodowych. W wyj)tkowym roku wielkich rocznic wspominamy tych, którzy z odwag) i trosk) o przysz%o&$, zaanga+owali si# ca%ym swoim +yciem w tworzenie wolnej, niepodleg%ej ojczyzny. Cho$ po rozbiorach na 123 lata Polska znikn#%a z map &wiata i Europy, to nie umar%a w sercach swych obywateli. Dzi#ki po&wi#ceniu, m#stwu i doskona%ej organizacji tu, w Wielkopolsce mia%o miejsce Powstanie, które po dziesi#cioleciach niewoli obudzi%o nadziej# na +ycie w kraju suwerennym i niezale+nym. Krwawo okupion) wolno&ci) nie cieszyli&my si# jednak d%ugo – zaledwie 2 dekady po zwyci#skim powstaniu Polska pad%a ofiar) napa&ci, która zapocz)tkowa%a wieloletnie wyniszczanie przez najtragiczniejsz) z wojen. 5 Polskim krzykiem o wolno&$ by%o Powstanie Warszawskie. M%odzi, urodzeni w niepodleg%ym kraju nie chcieli przyj)$ narzuconych im okowów. 65 lat temu, o godzinie „W” mieszka'cy Warszawy z brawur), po&wi#ceniem i niez%omno&ci) stan#li na barykadach, by walczy$ z wojskami okupuj)cymi stolic#. Powstanie zorganizowane zosta%o przez Armi# Krajow) w ramach akcji „Burza” a jego celem strategicznym by%a próba ratowania powojennej suwerenno&ci. Walki zako'czy%y si# kapitulacj) oddzia%ów polskich i &mierci) wielu tysi#cy ludzi. W zniesionej z powierzchni ziemi stolicy +ycie straci%o 200 tysi#cy cywilów i 18 tysi#cy +o%nierzy. Spotykamy si# tu ka+dego roku, aby zachowa$ trwa%o&$ pami#ci o ich odwadze i bohaterstwie. Ich niez%omna postawa w chwilach najtrudniejszych, wierno&$ Rzeczypospolitej i podstawowym warto&ciom Przemawia Wojewoda Wielkopolski humanistycznym zas%uguj) na najPiotr Florek (Fot. Feliks Sikorski) wy+sze uznanie. Powsta'cza dzia%alno&$ i determinacja wywar%a ogromny wp%yw na narodow) &wiadomo&$. Walcz)cy dali wyraz najwy+szego przywi)zania do kraju, w którym si# urodzili, kraju, który chcieli tworzy$, kraju, jakiego pragn#li dla swoich dzieci. Naszym obowi)zkiem jest wykorzystanie wszystkich mo+liwo&ci, które daje nam demokracja i +ycie w wolnej ojczy.nie. W czasach, gdy nie jeste&my ju+ osamotnieni a Polska jest wa+nym i silnym partnerem pa'stw zrzeszonych w Unii Europejskiej i NATO, mamy szcz#&cie rozumie$ patriotyzm jako prac# na rzecz dobrego imienia naszego niepodleg%ego kraju. Etos powsta'ców jest jednak wci)+ +ywy – z reprezentowanymi przez nich warto&ciami identyfikuj) si# kolejne pokolenia. Spu&cizn) Powstania Warszawskiego jest równie+ ten w%a&nie krzyk o wolno&$, który od 65 lat rozbrzmiewa 1 sierpnia. Krzyk, który ka+e nam dba$ o to, by nasze dzieci ju+ nigdy nie musia%y stawia$ barykad i walczy$ o prawo do wolno&ci. Nie zapomnijmy bohaterów z ulic Warszawy! Wyra+aj)c ho%d dla bohaterów tamtych trudnych czasów, pragn# podzi#kowa$ za okazane m#stwo i zapewni$, +e idee wolno&ci, suwerenno&ci i demokracji, za które przelewali krew s) i pozostan) fundamentem niepodleg%ej Rzeczpospolitej Polskiej. Zawsze b#d) w naszych sercach i w naszej wdzi#cznej pami#ci. 6 Wojewoda Wielkopolski, Piotr Florek i Prezes Zarz)du Okr#gu Wielkopolska -Z!AK, pp%k Jan Górski sk%adaj) ho%d Powsta'com Warszawskim (Fot. Feliks Sikorski) Chwa%a bohaterom! Piotr Florek Wojewoda Wielkopolski 1.4. Przemówienie Prezydenta Miasta Poznania podczas obchodów 65. rocznicy wybuchu Powstania Warszawskiego Pozna(, 1 sierpnia 2009 r., godz. 17.00 Szanowni Pa'stwo! Zebrali&my si# dzi& w miejscu upami#tniaj)cym +o%nierzy Polskiego Pa'stwa Podziemnego i dramatyczne 63 dni walki warszawskich powsta'ców o wolno&$. Znajduj)cy si# nieopodal ko&ció% oo. Dominikanów by% w okresie komunizmu nieformalnym o&rodkiem przeciwstawienia si# manipulacjom w%adz w nauczaniu historii w szko%ach. Z podr#czników ca%kowicie usuni#to istnienie Polskiego Pa'stwa Podziemnego niezwyk%ego fenomenu w skali ówczesnej Europy. Na czas Powstania Warszawskiego sta%o si# ono bowiem pe%noprawn), jawn) cywiln) w%adz) Polski. Powszechny zryw Polaków w sierpniu 1944 roku by% olbrzymi) ofiar) tych, którzy swoje +ycie i m%odo&$ po&wi#cili, by odwróci$ bieg wydarze' militarnych i politycznych. 7 To najd%u+sze powstanie wielkiego miasta w ca%ej okupowanej w latach drugiej wojny &wiatowej Europie. W dziejach polskich powsta' narodowych najtragiczniejsze i o najtrwalszych skutkach. Sk%adaj) kwiaty przedstawiciele „Szarych Szeregów” (Fot. Feliks Sikorski) Dzi& wiemy, +e ofiara ta nie okaza%a si# daremna, cho$ upragniona wolno&$ urzeczywistni%a si# dopiero po up%ywie prawie dwóch pokole'. Dziedzictwo Powstania Warszawskiego prowadzi%o nas do odzyskania w 1989 roku pe%nej suwerenno&ci i demokracji. Jest ono stale obecne w naszym my&leniu o &wiecie wspó%czesnym. Teraz wyra+a si# mi#dzy innymi poprzez udzia% polskich +o%nierzy w operacjach wojskowych zwalczaj)cych mi#dzynarodowy terroryzm. Pami#$ o Powstaniu Warszawskim i +o%nierzach Polskiego Pa'stwa Podziemnego jest naszym wspólnym obowi)zkiem. Jest spraw) ca%ego narodu i przysz%ych pokole' Polaków. Dzia%aj)ce w stolicy Muzeum Powstania Warszawskiego umo+liwia mi#dzypokoleniowy przekaz faktów historycznych, przedstawionych w sposób niepozbawiony wymiaru osobistego: indywidualnych +yciorysów powsta'ców, pami)tek relacjonuj)cych ich odczucia i emocje. To takim, +ywym obrazom historii zawdzi#czamy kontynuacj# warto&ci drogich bohaterom Powstania. Ich idea%y wa+ne s) tak+e i teraz – w warunkach demokracji. Zaszczytem dla Poznania jest posiadanie miejsca upami#tniaj)cego tamten czas i ludzi. Szcz#&liwie dla naszego miasta, +e obecni s) tu cz%onkowie -wiatowego Zwi)zku !o%nierzy Armii Krajowej. 8 Dzia%alno&$ Wielkopolskiego Okr#gu -wiatowego Zwi)zku !o%nierzy Armii Krajowej przyczynia si# do zniesienia powsta%ego w powszechnej &wiadomo&ci – podzia%u historii na t# „znad Warty” i na t# „znad Wis%y”. O udziale Wielkopolan w Powstaniu Warszawskim wci)+ nie mamy dostatecznej wiedzy. Ten fragment naszych dziejów wymaga bada' i dokumentacji. Tym bardziej cenne s) wszelkie inicjatywy edukacyjne o Wielkopolanach w Powstaniu Warszawskim, podejmowane przez lokalne instytucje kulturalne i stowarzyszenia. Dzi#ki nim mo+emy tu – w Poznaniu – spojrze$ na Powstanie Warszawskie z innym, bliskim odniesieniem. Dzi#kuj# Pa'stwu za uwag#. Miros%aw Kruszy'ski Wiceprezydent m. Poznania 1.5. Apel poleg)ych w 65. rocznic$ wybuchu Powstania Warszawskiego MIESZKA,CY POZNANIA! !O(NIERZE! Stajemy dzi& do Apelu Poleg%ych przy Pomniku Polskiego Pa'stwa Podziemnego i Jego Armii Krajowej, by odda$ ho%d poleg%ym w 1944 r. Powsta'com i Mieszka'com Stolicy. – Wzywam Was, POWSTA,CY WARSZAWY, !o%nierze Polski Walcz)cej, którym wolno&$ Ojczyzny i jej Stolicy by%a cenniejsza ni+ w%asne +ycie. STA,CIE DO APELU! POLEGLI NA POLU CHWA(Y! – Wzywam Was, Dowódcy Armii Krajowej, Si%y Zbrojnej Polskiego Pa'stwa Podziemnego. Wzywam Was, Dowódcy Powstania Warszawskiego. STA,CIE DO APELU! POLEGLI NA POLU CHWA(Y! – Wzywam Was, !o%nierze Powsta'czej S%u+by Zdrowia, lekarze, piel#gniarki, sanitariuszki, za%ogi powsta'czych szpitali i punktów opatrunkowych. STA,CIE DO APELU! POLEGLI NA POLU CHWA(Y! – Wzywam Was, !o%nierze oddzia%ów partyzanckich Armii Krajowej, &piesz)cych na pomoc walcz)cej Warszawie. STA,CIE DO APELU! POLEGLI NA POLU CHWA(Y! 9 – Wzywam Was, bohaterscy lotnicy polscy, brytyjscy, kanadyjscy, ameryka'scy, po%udniowoafryka'scy oraz z Armii Wojska Polskiego, polegli na szlakach podniebnych wiod)cych do Warszawy. STA,CIE DO APELU! POLEGLI NA POLU CHWA(Y! – Wzywam Was, !o%nierze 3. i 2. Dywizji Piechoty 1. Armii Wojska Polskiego, walcz)cy w powsta'czej Warszawie. STA,CIE DO APELU! POLEGLI NA POLU CHWA(Y! – Wzywam Was, niez%omni Mieszka'cy Stolicy, nios)cy ofiarn) pomoc Oddzia%om Powsta'czym. Wo%am Was, zamordowanych, zastrzelonych i spalonych na ulicach swojego miasta, wyp#dzonych z domów rodzinnych i zg%adzonych w obozach koncentracyjnych niemieckich. STA,CIE DO APELU! POLEGLI NA POLU CHWA(Y! – Wzywam Was, Powsta'cy Warszawscy zamordowani w obozach koncentracyjnych. Do Was wo%am !o%nierze Armii Krajowej, represjonowani i zamordowani po wojnie we w%asnym kraju. STA,CIE DO APELU! CZE-/ ICH PAMI*CI! CHWA(A BOHATEROM! 1.6. Reminiscencje z uroczysto&ci 70. rocznicy wybuchu II wojny &wiatowej na Westerplatte. Tegoroczn) rocznic# m%odzie+ Towarzystwa Przyjació% Armii Krajowej wraz ze swoimi nauczycielami i delegatami Zarz)du Okr#gu „Wielkopolska” -wiatowego Zwi)zku !o%nierzy Armii Krajowej &wi#towa%a w Gda'sku wraz z m%odzie+) z ca%ej Polski zgromadzon) w Klubie Szkó% im. Westerplatte. Wielkopolsk# reprezentowa%y nast. szko%y: III LO (prof. Violetta Dworecka), V LO (prof. Ma%gorzata Wiater) i VIII LO (prof. Henryk Józefowski) z Poznania, a z terenu: Zespó% Szkó% Ogólnokszta%c)cych z Szamotu% (El+bieta Ratajczak, kustosz Muzeum-Zamek Górków), Zespó% Szkó% nr 3 z Krotoszyna (prof. Ewa Badura) oraz Gimnazjum nr 4 z Ostrowa Wlkp. (prof. Sylwia Ró+alska). Bezpo&rednio po przyje.dzie 29 sierpnia uczestniczyli&my w XXVI Sympozjum Klubu Szkó% im. Westerplatte. Po powitaniu obecnych i odczytaniu listu od minister Edukacji Katarzyny Hall, wyg%oszono nast. referaty: – Andrzej Drzycimski „Westerplatte wczoraj i dzi&”. – Ks. pra%at Wies%aw Philip „Jak dzi& czci$ Westerplatte”. 10 W drugiej cz#&ci spotkania omówiono harmonogram sympozjum i dokonano prezentacji szkó% im. Westerplatte przyby%ych z ca%ej Polski, których Prezesem jest prof. Adam Szatkowski, dyrektor Gimnazjum w Resku. Na zako'czenie omawiano wyniki konkursów. Tak pracowity dzie' zako'czono propozycj) wieczornego spaceru nad morzem. Niedziel#, 30 sierpnia oznaczono jako „Gda'sk Historyczny”. M%odzie+ zwiedza%a zabytki Starego Miasta i bra%a udzia% w regatach po Mo%tawie, a kombatantki w osobach Marii Krzy+a'skiej (wiceprezes ZO) i Urszuli Hoffmann (sekretarz ZO) wraz z jednym z trzech +yj)cych jeszcze +o%nierzy Westerplatte, 95 letnim kpt. Ignacym Skowronem i jego obstaw), obwozi% po miejscach niedost#pnych dla zwyk%ych turystów dyrektor Szko%y Morskiej mgr in+. Zbigniew Pancerz. Natomiast w godzinach od 20.00 do 22.00 wszyscy uczestniczyli w uroczystej mszy &w. w Bazylice Mariackiej w Gda'sku, któr) odprawi% proboszcz w asy&cie dwóch ksi#+y. Tam te+ wys%uchali&my pó%godzinnego koncertu organowego. Kolejny dzie' – czyli 31 sierpnia – zosta% nazwany „Gda'skim Solidarno&ciowym”. Ju+ rano o godz. 8.00 z%o+ono wie'ce pod Pomnikiem Solidarno&ci i na Bramie do Stoczni Gda'skiej. Nasza m%odzie+ zawiesi%a na Bramie dwie wi)zanki kwiatów otoczone opaskami AK, oczywi&cie po z%o+eniu wie'ców przez Prezydenta Lecha Kaczy'skiego i Lecha Wa%#s#, którzy po z%o+eniu kwiatów mieli krótkie wyst)pienia przypominaj)ce kolejn) rocznic# podpisania porozumie' sierpniowych. O godz. 9.00 w I Liceum Ogólnokszta%c)cym w Gda'sku mia%o miejsce spotkanie z Lechem Wa%#s), który po swoim wyst)pieniu, przypominaj)cym pocz)tki powstania Solidarno&ci odpowiada% na bardzo interesuj)ce pytania naszej m%odzie+y. Po zwiedzeniu wystawy „Drogi do Wolno&ci” mieszcz)cej si# w dawnym schronie przeciwlotniczym udali&my si# do Zespo%u Szkó% Zawodowych nr 9 w Gda'sku, wyposa+onych w nowoczesne komputery i bardzo czysto utrzymanych. W zespole tych szkó% przygotowuje si# m%odzie+ do pracy na statkach i okr#tach jako: kucharzy, stewardów, kelnerów itp. Przy okazji dzi#kujemy uczniom tej szko%y za opiek# i obs%ugiwanie nas przy posi%kach. Wieczorem uczestniczyli&my we mszy &w. w ko&ciele &w. Brygidy, któr) celebrowa% ks. Arcybiskup Gda'ski S%awoj Leszek G%ód.. On te+ wyg%osi% homili# nawi)zuj)c) do historycznych momentów sprzed 70 lat. Dzie' 1 wrze&nia nazwano „Gda'skiem Rocznicowym”. To te+ pobudka by%a o godzinie 3 rano, by mo+na by%o zd)+y$ na godzin# 4.20 na Westerplatte, tj. na 70. rocznic# wybuchu II wojny &wiatowej, gdy Niemcy zaatakowali Wielu' i Westerplatte. Uroczysto&ci rozpocz)% wystrza% armatni przypominaj)cy 1 wrze&nia 1939 r. Po odegraniu Hymnu Pa'stwowego g%os zabrali: Prezydent Gda'ska – Pawe% Adamowicz, Prezydent RP – Lech Kaczy'ski, Premier – Donald Tusk i ks. Arcybiskup S%awoj Leszek G%ód.. Wszyscy mówcy przypominali prawdziwe wydarzenia rozpoczynaj)ce II wojn# &wiatow), a Wiceadmira% Marynarki Wojennej – Andrzej Karwet przedstawi% Apel Pami#ci, po czym salwa honorowa odda%a ho%d poleg%ym. Na zako'czenie kpt. Ignacy Skowron powiedzia% „Nigdy wi#cej wojny. Bro'my naszych granic”. Tego samego dnia w godzinach popo%udniowych odby%y si# Centralne Uroczysto&ci Rocznicowe z udzia%em w%adz pa'stwowych RP i go&ci zagranicznych. 11 Po powitaniu go&ci i wszystkich obecnych odegrano Hymn Narodowy i wci)gni#to flag# na maszt. Kolejno przemawiali: Prezydent RP – Lech Kaczy'ski, Premier – Donald Tusk, Przewodnicz)cy Parlamentu Europejskiego – Jerzy Buzek, Kanclerz Niemiec – Angela Merkel, Premier Rosji – Wladimir Putin, Szef Rz)du Francuskiego – Francois Fillon, Premier Ukrainy – Julia Timoszenko i Przedstawiciel Szwecji – Fredrik Reinfeld. Prezydent L. Kaczy'ski w swoim wyst)pieniu m.in. przeprasza% za zaj#cie Zaolzia, ale te+ upomnia% si# o dost#p do rosyjskich archiwów dotycz)cych zbrodni Katy'skiej. Premier D. Tusk odda% ho%d +o%nierzom radzieckim, którzy „wyzwolili” nas w 1945 roku, ale nie przynie&li nam wolno&ci. Kanclerz A. Merkel mocno zaakcentowa%a niemieck) odpowiedzialno&$ za wybuch II wojny &wiatowej. Stwierdzi%a te+, +e nikt tak d%ugo jak Polacy nie cierpia% pod niemieck) okupacj). Pochyli%a czo%o przed milionami ofiar i podzi#kowa%a Polakom za gotowo&$ pojednania z Niemcami. W. Putin podkre&li%, +e ust#pstwa wobec „ekstremistów” doprowadzi%y do wybuchu wojny, ale niestety nie przeprosi% za mord w Katyniu. Natomiast F. Fillon w bardzo serdecznych s%owach uwypukli% udzia% w II wojnie &wiatowej Polskiego Pa'stwa Podziemnego i Armii Krajowej. Wymieni% imiennie osoby, które w sposób szczególny zaanga+owa%y si# w konspiracji, podaj)c jako przyk%ad Iren# Sendler, która dzi#ki swej odwadze ocali%a +ycie ponad 2500 +ydowskich dzieci. Z przykro&ci) nale+y zaznaczy$ brak Premiera Wielkiej Brytanii oraz niski szczebel delegacji USA. Natomiast grupa m%odzie+y Towarzystwa Przyjació% AK by%a nie tylko bardzo zadowolona z uczestnictwa w uroczysto&ciach na Westerplatte, ale i usatysfakcjonowana prze+yciami patriotycznymi, jakich dozna%a w czasie pobytu na Wybrze+u. W trakcie wyjazdu m%odzie+ pozna'ska bardzo zintegrowa%a si# z m%odzie+) z terenu Wielkopolski i wspólnie marzy o kolejnym patriotycznym wyje.dzie. Dzi#kujemy bardzo Marsza%kowi Województwa Wielkopolskiego Panu Markowi Wo.niakowi i Fundacji PPP z Warszawy za wsparcie finansowe, umo+liwiaj)ce wyjazd m%odzie+y na uroczysto&ci na Westerplatte. Dzi#kujemy te+ Panu Ryszardowi za wspania%e i bezpieczne prowadzenie autokaru, którym nas dowióz% do Gda'ska i szcz#&liwie przywióz% do Poznania. por. Urszula Hoffmann Sekretarz ZO -Z!AK Okr#g „Wielkopolska” 12 1.7. Uroczysto&% przekazania Testamentu Polskiego Pa(stwa Podziemnego Kancelaria Prezydenta Rzeczpospolitej Polskiej Biuro Kultury i Dziedzictwa Narodowego w imieniu Prezydenta Rzeczpospolitej Polskiej Lecha Kaczy'skiego skierowa%a do Okr#gu Wielkopolska -Z!AK w Poznaniu zaproszenia dla by%ych !o%nierzy AK Jana Górskiego, Marii Krzy+a'skiej, Mieczys%awa Pie'kowskiego oraz prezesa ZO TPAK Henryka Józefowskiego na uroczysto&$ przekazania Testamentu !o%nierzy i Obywateli Polskiego Pa'stwa Podziemnego, które odby%o si# w niedziel# 27 wrze&nia godz. 19.30 na dziedzi'cu Pa%acu Prezydenckiego w Warszawie. Harmonogram obchodów 70. rocznicy utworzenia Polskiego Pa'stwa Podziemnego na dzie' 27 wrze&nia 2009 roku obejmowa% nast#puj)ce punkty: • godz. 12.00 – msza &w., • godz. 14.00 – Uroczysto&$ pod Pomnikiem Polskiego Pa'stwa Podziemnego i Armii Krajowej, • godz. 15.30 – Konferencja – Polskie Pa'stwo Podziemne „W s%u+bie pa'stwa i wolno&ci” Arkadego Kubickiego, • godz. 19.30 – Uroczysto&$ przekazania „Testamentu !o%nierzy i Obywateli Polskiego Pa'stwa Podziemnego” – dziedziniec Pa%acu Prezydenckiego Warszawa, • godz. 20.15 – Pokaz filmu Discovery Historia „!o%nierze wykl#ci” – dziedziniec Pa%acu Prezydenckiego Warszawa. Uroczysto&$ przekazania „Testamentu +o%nierzy i obywateli Polskiego Pa'stwa Podziemnego” odby%a si# w obecno&ci Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej Lecha Kaczy'skiego. Dokument wr#czony zosta% m%odym wybranym przedstawicielom podchor)+ówki, stra+y po+arnej, harcerstwa i s%u+by wewn#trznej. Ponadto w uroczysto&ci udzia% wzi#li m.in.: Ostatni Prezydent na uchod.ctwie Pan Ryszard Kaczorowski, Prezes -Z!AK p%k Czes%aw Cywi'ski. Za%)cznik: Testament +o%nierzy i obywateli Polskiego Pa'stwa Podziemnego. Mieczys%aw Pie'kowski 13 Testament !o"nierzy i obywateli Polskiego Pa#stwa Podziemnego W 70. rocznic! utworzenia Polskiego Pa"stwa Podziemnego my, jego #o$nierze i obywatele: – pomni s$ów przysi!gi z$o#onej w chwilach %miertelnego zagro#enia Ojczyzny, kiedy dwaj wrogowie: hitlerowska Trzecia Rzesza Niemiecka i stalinowski Zwi&zek Sowiecki zdradziecko napadli na nasz kraj, – wierni idea$om, o które walczy$ Naród Polski: wolno%ci, suwerenno%ci, si$y i bezpiecze"stwa oraz zdrowego rozwoju wewn!trznego Rzeczypospolitej, – realizuj&c rozkaz ostatniego dowódcy Armii Krajowej genera$a Leopolda Okulickiego, polecaj&cy nam uporczyw& prac! i dzia$alno%' dla Pa"stwa i Narodu a# do odzyskania przez Polsk! niepodleg$o%ci, przekazujemy nasz testament m$odemu pokoleniu Polaków. (wiadectwem pragnie" naszego pokolenia i ca$ego Narodu by$a walka, jak& toczyli%my, opieraj&c si! wyniszczaj&cej niemieckiej i sowieckiej okupacji, nie bacz&c na ponoszone ofiary. P$omie" tej walki i pami!' o naszych rówie%nikach, którzy zgin!li, nie zgas$y po zako"czeniu II wojny %wiatowej, lecz sta$y si! pochodni& roz%wietlaj&c& mroki komunistycznej niewoli i podtrzymuj&c& nadziej! na odrodzenie Polski. T! nadziej!, któr& mieli przed oczami gin&cy #o$nierze i obywatele Polski Podziemnej. Najwy#szym celem naszych zmaga" by$o odzyskanie niepodleg$o%ci i niezawis$o%ci Pa"stwa Polskiego, niezale#nego zarówno w polityce wewn!trznej, jak i zagranicznej, z si$ami zbrojnymi niepoddanymi obcym wp$ywom i jakimkolwiek ideologiom. Walczyli%my o Rzeczpospolit& demokratyczn&, dbaj&c& o ka#dego obywatela i wyra#aj&c& jego interesy. Rzeczpospolit& solidarn& i sprawiedliw&. Jeste%my przekonani, #e równie# dzisiaj, w niepodleg$ej Rzeczypospolitej, warto%ci, które zawsze wyznawali%my, pozostaj& aktualne i tworz& fundament nowoczesnego Pa"stwa i Narodu. Dlatego, w obecno%ci Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej Lecha Kaczy"skiego, przekazujemy Wam, m$odym Polakom – naszym nast!pcom, wskazanie, by %mia$o i%' przez #ycie, dochowuj&c wierno%ci idea$om, które przy%wieca$y naszej walce. Praca i s$u#ba na rzecz Ojczyzny – wspólnego dobra ca$ego Narodu – te warto%ci niech stale urzeczywistniaj& si! poprzez Wasze decyzje i czyny. Wierzymy, #e nie zaprzepa%cicie szansy, której my nie mogli%my doczeka'. Wasza wiedza, m&dro%' i rozwaga oraz gor&ce serca nape$niaj& nas ufno%ci& i pozwalaj& spokojnie patrze' w przysz$o%'. 14 1.8. Pozna( pami$ta W bie+)cym roku przypada 70. rocznica powstania Polskiego Pa'stwa Podziemnego i 20. rocznica powo%ania -wiatowego Zwi)zku !o%nierzy Armii Krajowej. Zarz)d Okr#gu „Wielkopolska” obchodzi% te uroczysto&ci w dniach 24 i 25 wrze&nia 2009 r. Pierwszego dnia, po uroczystej mszy &w. w ko&ciele oo. Dominikanów, któr) odprawi% w koncelebrze i homili# wyg%osi% ks. biskupa Zdzis%aw Fortuniak – wszyscy obecni przeszli na dziedziniec ko&cio%a, gdzie nast)pi%o ods%oni#cie dwóch tablic pami)tkowych: gen. W%adys%awa Andersa i zast#pcy Prezydenta miasta Poznania Macieja Frankiewicza. Pierwsz) tablic# ods%ania% Prezes ZO -Z!AK pp%k Jan Górski i przedstawicielka +ony Genera%a oraz ucze' Szko%y im. gen. W. Andersa. Drug) tablic# ods%ania%a +ona Macieja Frankiewicza i przewodnicz)cy Spo%ecznego Komitetu Budowy Pomnika PPP i AK W%odzimierz Buczy'ski. Okoliczno&ciowe wyst)pienia mieli: Tadeusz Jeziorowski, kustosz Muzeum Wojska Polskiego i W%odzimierz Buczy'ski. Po z%o+eniu kwiatów pod tablicami wszyscy przenie&li si# pod Pomnik PPP i AK. Po odegraniu Hymnu Pa'stwowego przez Orkiestr# Reprezentacyjn) Si% Powietrznych i wci)gni#ciu flagi na maszt Prezes Zarz)du Okr#gu powita% serdecznie wszyOds%oni#cie tablicy pami)tkowej gen. W%adys%awa Andersa stkich obecnych i poprosi% ks. (Fot. Feliks Sikorski) biskupa Zdzis%awa Fortuniaka o po&wi#cenie ostatnich 600 tabliczek przy Pomniku PPP i AK. Po po&wi#ceniu i modlitwie za poleg%ych i pomordowanych w obozach koncentracyjnych, rozstrzelanych w egzekucjach, których nazwiska tu si# znajduj), zabra% g%os wicemarsza%ek Sejmiku Wielkopolskiego Wojciech Jankowiak i z-ca Prezydenta m. Poznania Tomasz Kaizer. Nast#pnie kpt. Piotr Janczak przekaza% wzruszaj)cy Apel Poleg%ych. Z%o+enie kwiatów i od&piewanie Roty zako'czy%o uroczysto&$ pod Pomnikiem PPP i AK. 15 Uroczysto&$ 24.09.2009 r. przed ko&cio%em oo. Dominikanów (Fot. Feliks Sikorski) Po&wi#cenie tabliczek pami)tkowych przy Pomniku PPP i AK (Fot. Feliks Sikorski) 16 ∗∗∗ Natomiast po zako'czeniu uroczysto&ci pod Pomnikiem, Szaroszeregowcy i harcerze udali si# ponownie na dziedziniec Ko&cio%a oo. Dominikanów by uczci$ 70. rocznic# powo%ania w Warszawie (27 wrze&nia 1939 roku) organizacji harcerskiej przekszta%conej na czas wojny w Szare Szeregi. To te+ cz%onkowie &rodowiska „Szare Szeregi” przy ZO -Z!AK jak równie+ cz%onkowie Stowarzyszenia Szarych Szeregów w Warszawie wys%uchali historii powstania i dzia%alno&ci w czasie trwania wojny tej najm%odszej grupy walcz)cej o wolno&$ Ojczyzny. Przekaza% j) dh Kazimierz Kwiatkowski, Harcerz Rzeczypospolitej, który po zako'czeniu wyst)pienia z%o+y% kwiaty i zapali% znicze. W delegacji uczestniczyli te+ Przewodnicz)cy Szarych Szeregów dh HR Marian Kaczmarek i dh HR Kryspina Jasi'ska. Na zako'czenie od&piewano „Wszystko co nasze Polsce oddamy...”. ∗∗∗ Spotkanie w dniu 25 wrze&nia 2009 r. odby%o si# Auli Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza. Do przepe%nionej po brzegi sali wprowadzono punktualnie o godzinie 12.00 sztandar Zarz)du Okr#gu „Wielkopolska” -Z!AK, a Orkiestra Reprezentacyjna Si% Powietrznych odegra%a Hymn Pa'stwowy. Bezpo&rednio po Hymnie – Chór VIII LO im. A. Mickiewicza pod batut) prof. Eligiusza Szczepaniaka od&piewa% Hymn Polskiego Pa'stwa Podziemnego, po czym 7 uczniów z%o+y%o 7 ró+ bia%oczerwonych do wazonu, ka+da z nich przedstawia%a 10 lat PPP. Przekazanie Prezesowi ZO „Wielkopolska” -Z!AK i przewodnicz)cym -rodowisk piecz#ci Miasta Poznania (Fot. Feliks Sikorski) 17 Prezes ZO -Z!AK pp%k Jan Górski podzi#kowa% wszystkim za przybycie i serdecznie wszystkich przywita%, a pani Aleksandra Pietrowicz z IPN przedstawi%a histori# powstania Polskiego Pa'stwa Podziemnego ze szczególnym uwzgl#dnieniem Wielkopolski. Po wys%uchaniu utworu muzycznego wykonanego przez Orkiestr# Si% Powietrznych, wiersz o Armii Krajowej recytowali uczniowie VIII LO. Nast#pnie przekazano informacj#, i+ budowa Pomnika PPP i AK zosta%a ca%kowicie uko'czona i Pomnik jest gotowy do przekazania Urz#dowi Miasta Poznania i Spo%ecze'stwu Wielkopolski. Wiceprezes ZO -Z!AK mjr Ludwik Misiek odczyta% Akt przekazania, a Prezes Zarz)du Okr#gu pp%k. Jan Górski wr#czy% Akt Wiceprezydentowi miasta Poznania Tomaszowi Kaizerowi, który wyst#powa% z upowa+nienia Prezydenta miasta Poznania, Ryszarda Grobelnego. Nast#pnie Prezes ZO wyrazi% serdeczne podzi#kowanie cz%onkom Komitetu Honorowego i Spo%ecznego Komitetu Budowy Pomnika i wr#czy% teczki z podzi#kowaniem obecnym cz%onkom. B#d)c przy g%osie Prezes ZO przypomina% histori# dzisiejszego Pomnika, która zacz#%a si# od G%azu na Placu -wi#tokrzyskim. Po kolejnej recytacji wiersza przez uczniów VIII LO, Wiceprezydent Miasta Poznania Tomasz Kaizer przekaza% Prezesowi ZO i przewodnicz)cym &rodowisk pozna'skich -Z!AK listy gratulacyjne i srebrne piecz#cie Miasta Poznania. Na tym zako'czono cz#&$ oficjaln). Pad%a wi#c komenda „Sztandar odprowadzi$”. ∗∗∗ Drug) cz#&$ uroczysto&ci wype%ni% wyst#p Orkiestry Reprezentacyjnej Si% Powietrznych pod batut) mjr Piotra Joksa, który te+ z ca%) swad) przej)% rol# konferansjera, nawi)zuj)c z publiczno&ci) niezwykle sympatyczny kontakt. W podzi#ce za wyst#p Orkiestry i jej dyrygenta wr#czono mjr. Piotrowi Joksowi 7 bia%oczerwonych ró+, reprezentuj)cych 70 lat Polskiego Pa'stwa Podziemnego. Dla tej rocznicy Orkiestra gra%a. ∗∗∗ Dzi#kujemy te+ bardzo serdecznie Panu Rektorowi UAM prof. dr hab. Bronis%awowi Marciniakowi za udost#pnienie Auli UAM oraz Panu Jerzemu Dudziakowi z UAM za okazan) nam +yczliwo&$ i wydanie odpowiednich polece' dotycz)cych dekoracji Auli. Serdeczne podzi#kowania sk%adamy te+ prof. Eligiuszowi Szczepaniakowi i chórzystom VIII Liceum Ogólnokszta%c)cego im. A. Mickiewicza w Poznaniu. por. Urszula Hoffmann Sekretarz ZO -Z!AK „Wielkopolska” 18 1.9. Apel poleg)ych w 70. rocznic$ utworzenia Polskiego Pa(stwa Podziemnego !O(NIERZE POLSKIEGO PA,STWA PODZIEMNEGO I ARMII KRAJOWEJ! MIESZKA,CY POZNANIA! !O(NIERZE WOJSKA POLSKIEGO! RODACY! Stajemy dzi& przed pomnikiem upami#tniaj)cym Polsk# Walcz)c), która nie podda%a si# nigdy, nawet gdy zosta%a podst#pnie rozszarpana przez naje.d.ców chc)cych na zawsze wymaza$ j) z mapy Europy. Czcimy tu Polsk# nieugi#t), dumn), walcz)c) i nie kapituluj)c), czego dowodem by%o utworzone ju+ w dniu 27 wrze&nia 1939 roku, kiedy jeszcze broni%y si# ostatnie jednostki Wojska Polskiego – Polskie Pa'stwo Podziemne. Przybyli tu w 70 rocznic# utworzenia Polskiego Pa'stwa Podziemnego i Armii Krajowej: weterani walk i ofiary prze&ladowa', obywatele bohaterskiego Poznania – miasta zawsze wiernego Ojczy.nie. Jest z nami Wojsko Polskie i m%odzie+, aby odda$ ho%d wszystkim walcz)cym o niepodleg%o&$ Polski. Do Was wo)am! !o%nierze wszystkich formacji Wojska Polskiego, bohaterscy obro'cy Polski we wrze&niu i pa.dzierniku 1939 roku, obro'cy Poczty Polskiej w Gda'sku, heroiczni harcerze z Katowic, gimnazjali&ci z Grodna, nieustraszeni stra+acy oddzia%ów Stra+y Ogniowej, bohaterscy cz%onkowie Przysposobienia Wojskowego i cywilni ochotnicy obrony stolicy, a tak+e wielu innych miast Polski. Ciebie wzywam! Naczelny Wodzu Marsza%ku Edwardzie -mig%y-Rydzu, którego rozkaz wydany 16 wrze&nia 1939 r. w Ko%omyi poderwa% naród do walki konspiracyjnej, do tworzenia struktur Polskiego Pa'stwa Podziemnego i Jego Si% Zbrojnych. STA,CIE DO APELU! CHWA(A BOHATEROM! Wzywam Was! !o%nierze polscy walcz)cy we Francji i Anglii, Belgii, Holandii, W%oszech, w Afryce Pó%nocnej i na Bliskim Wschodzie, na morzach i w powietrzu, a tak+e na froncie wschodnim, którzy pokazali&cie &wiatu jak Naród Polski walczy o wolno&$ swoj) i wszystkich zniewolonych. STA,CIE DO APELU! CHWA(A BOHATEROM! Wzywam Was! Dowódcy i +o%nierze powrze&niowych oddzia%ów partyzanckich na czele z legendarnym bohaterskim majorem Henrykiem Dobrza'skim „Hubalem”. Do Was wo)am! Inicjatorzy utworzenia S%u+by Zwyci#stwu Polski – Generale Juliuszu Rómmlu, generale Michale Karaszewiczu-Tokarzewski, majorze Edmundzie Galinacie. STA,CIE DO APELU! CHWA(A BOHATEROM! 19 Was przywo)uj$! Oficerowie, +o%nierze i cz%onkowie S%u+by Zwyci#stwu Polski – pierwszej podziemnej organizacji zbrojnej Polskiego Pa'stwa Podziemnego, Zwi)zku Walki Zbrojnej, Armii Krajowej oraz druhowie „Szarych Szeregów”. Was wzywam! Konspiratorzy wojskowi i cywilni, nauczyciele tajnego nauczania, duchowni podtrzymuj)cy wiar# i ducha narodowego, cz%onkowie samoobrony na Kresach, urz#dnicy i policjanci dzia%aj)cy w obronie narodu – mordowani za to, +e nie pogodzili&cie si# z niewol). Ciebie Wzywam! Generale Stefanie Rowecki, legendarny „Grocie” – zamordowany przez hitlerowców w obozie pod Berlinem, Komendancie G%ówny Zwi)zku Walki Zbrojnej i Dowódco Armii Krajowej, +o%nierzu niez%omny, któremu Ojczyzna, honor i godno&$ milsze by%y ni+ +ycie. STA,CIE DO APELU! CHWA(A BOHATEROM! Do Was wo)am! Przywódcy stronnictw i partii politycznych tworz)cych w konspiracji struktury podziemnego rz)du i parlamentu Polskiego Pa'stwa Podziemnego. Wzywam dzia%aczy Rady G%ównej Obrony Narodowej, Krajowej Reprezentacji Politycznej, a szczególnie Rady Jedno&ci Narodowej, a tak+e wszystkich szczebli administracji Polskiego Pa'stwa Podziemnego, którzy z nara+eniem +ycia s%u+yli Polsce. STA,CIE DO APELU! CHWA(A BOHATEROM! Przywo)uj$ Was! Ofiary ludobójstwa z Katynia i innych miejsc ka.ni, wi#.niowie sowieckich %agrów, hitlerowskiego obozu zag%ady Auschwitz-Birkenau i wielu innych obozów &mierci, zak%adnicy cywilni, mieszka'cy pacyfikowanych wsi i miast rozstrzeliwani w odwetowych egzekucjach, a szczególnie mordowani Warszawiacy, ofiary getta stolicy i innych miast, Polacy wysiedlani i deportowani z Zachodniej i Pó%nocnej Polski do Generalnego Gubernatorstwa oraz z Kresów na Syberi# i do Kazachstanu, a tak+e Kresowianie bestialsko mordowani przez nacjonalistów ukrai'skich. STA,CIE DO APELU! CHWA(A BOHATEROM! Do Was wo)am! Premierze i Naczelny Wodzu – generale W%adys%awie Sikorski, który w s%u+bie dla Ojczyzny zgin)%e& wraz ze wspó%pracownikami w katastrofie pod Gibraltarem. Wzywam Was! Prezydencie W%adys%awie Raczkiewiczu, premierze Stanis%awie Miko%ajczyku, premierze Tomaszu Arciszewski, komendancie Zwi)zku Walki Zbrojnej i Naczelny Wodzu – generale broni Kazimierzu Sosnkowski, Naczelny Wodzu – generale dywizji W%adys%awie Andersie, Naczelny Wodzu – generale dywizji Tadeuszu Bór-Komorowski oraz wielu innych wybitnych oficerów Wojska Polskiego, a tak+e urz#dników Rz)du Polskiego na uchod.stwie, którzy wspomagali&cie walk# w kraju. STA,CIE DO APELU! CHWA(A BOHATEROM! 20 Was wzywam! Komendancie Armii Krajowej – generale brygady Leopoldzie Okulicki, wicepremierze Janie Stanis%awie Jankowski, ministrze Stanis%awie Jasiukiewiczu – zamordowani w wyniku „procesu szesnastu” w Moskwie. Przewodnicz)cy Rady Jedno&ci Narodowej – Kazimierzu Pu+aku zamordowany przez komunistyczny re+im w 1950 roku w Rawiczu, Delegacie Rz)du, Komendancie Kedywu i akowskiej konspiracji „NIE" generale Augu&cie Emilu Fieldorfie „Nilu”. STA,CIE DO APELU! CHWA(A BOHATEROM! Wzywam Was! !o%nierze plutonów Zwi)zku Odwetu, struktur Kedywu, partyzanckich oddzia%ów Armii Krajowej, +o%nierze – druhowie Szaro-Szeregowych Grup Szturmowych, Bojowych Szkó% i Zawiszaków, Powsta'cy Warszawscy i cywilni mieszka'cy walcz)cej stolicy, +o%nierze i cywilni mieszka'cy miasta Poznania. STA,CIE DO APELU! CHWA(A BOHATEROM! Wzywam Was! Oficerowie i +o%nierze Armii Krajowej i poakowskich organizacji oraz wielu innych niepodleg%o&ciowych konspiracji zamordowani przez wrogów niepodleg%o&ci Polski, a tak+e z r)k obcego komunistycznego re+imu. STA,CIE DO APELU! CHWA(A BOHATEROM! Do Was si$ zwracam Potomni! Bohaterów, którzy do ko'ca pozostali wierni Ojczy.nie – nie zapomnijcie. Niech ich postaci i heroiczne czyny utrwalone w historii i naszej &wiadomo&ci b#d) dla nas przyk%adem mi%o&ci do Polski. Ofiara ich krwi i +ycia nie mo+e by$ daremna. Dzi& w pe%ni mo+emy realizowa$ ich testament zawieraj)cy si# w ha&le „Bóg, Honor, Ojczyzna". Niech ta dewiza b#dzie dla nas wszystkich drogowskazem dla nauki, pracy i s%u+by dla Rzeczypospolitej. Tradycja zobowi)zuje. CHWA(A BOHATEROM! CZE-/ ICH PAMI*CI! II. MATERIA*Y HISTORYCZNE 2.1. Ostatnie spotkanie z naczelnym wodzem 4 lipca 2009 r. min$)a 66 rocznica tragicznej &mierci Naczelnego Wodza Polskich Si) Zbrojnych na Zachodzie w czasie II wojny &wiatowej – gen. broni W)adys)awa Sikorskiego. W czasie mojej s)u+by w PSZ na Zachodzie dwukrotnie mia)em sposobno&% spotka% Naczelnego Wodza. Pierwszy raz bezpo&rednio 12 grudnia 1941 r. w Tockoje (ZSRR) w czasie jego wizytacji w 6 Dywizji Piechoty. By)em wówczas dowódc' oddzia)u ochrony Naczelnego Wodza, a drugi raz po&rednio w czasie jego ostatniej wizyty w 2 Korpusie w Iraku w czerwcu 1943 r. 21 Gen. Sikorski wyl)dowa% 27 maja 1943 r. w Kairze, a 1 czerwca w Kirkuku (p%n. Irak), aby rozpocz)$ wizytacj# oddzia%ów polskich na Bliskim Wschodzie. Towarzyszy%a mu córka, Zofia Le&niowska, szef sztabu gen. Klimecki, kilku oficerów i sekretarz Adam Ku%akowski. W otoczeniu po raz pierwszy brakowa%o dr. Retingera. Na lotnisku powita% go jako oddzia% honorowy 15 Pu%k U%anów Pozna'skich. Zrobi%a na nim wra+enie +o%nierska prezentacja, dyscyplina i przemarsz oddzia%u. Zwracaj)c si# do dowódcy pu%ku rtm. Kiedacza, da% wyraz wielkiemu zadowoleniu, mówi)c: Wygl#dacie i maszerujecie jak gwardia, jestem przekonany, $e tak samo b%dziecie si% bi&. – Ku chwale ojczyzny – brzmia%a odpowied. dowódcy pu%ku i to w%a&ciwie by%a odpowied. ca%ego wojska na Bliskim Wschodzie. Genera%a Sikorskiego dosz%y w Londynie wiadomo&ci o rzekomym spisku i planowanym zamachu na niego w APW (Armia Polska na Wschodzie). Wojsko mia%o by$ niezdyscyplinowane, rozpolitykowane i nie robi)ce post#pów w szkoleniu. Genera% osobi&cie chcia% to sprawdzi$. Gen. Anders wyja&ni% mu, +e to co mówiono nie odpowiada rzeczywisto&ci i +e gdy b#dzie w&ród wojska sam najlepiej zorientuje si# w jego nastrojach, +e w%os mu z g%owy nie spadnie w czasie pobytu w&ród +o%nierzy armii polskiej. Pobyt Naczelnego Wodza zosta% u%o+ony w ten sposób, aby móg% odwiedzi$ wszystkie oddzia%y i jak najwi#cej styka$ si# z +o%nierzami ró+nych szczebli. Po przeprowadzeniu pierwszych inspekcji w wojsku stwierdzi% z zadowoleniem w&ród +o%nierzy gor)cy patriotyzm, zdecydowan) wol# walki i bezwzgl#dne oddanie sprawie polskiej, o czym powiadomi% prezydenta Raczkiewicza. Dywizja nasza, a by%a to wówczas po reorganizacji armii – 5 Kresowa Dywizja Piechoty, kwaterowa%a w rejonie Kirkuku – szkol)c si# w dalszym ci)gu i broni)c jednocze&nie pól naftowych i rafinerii w tym rejonie przed sabota+ami V kolumny niemieckiej. Stosunki z miejscow) ludno&ci) – Kurdami – by%y bardzo przyjazne. !o%nierz polski cieszy% si# sympati) narodu, który równie+ nie mia% w%asnego pa'stwa i walczy% o niepodleg%o&$. By%em wówczas I oficerem ogniowym 5 baterii w 6 Lwowskim Pu%ku Artylerii Lekkiej. Po inspekcji dywizji, która odby%a si# w pierwszej dekadzie czerwca 1943 r. nast)pi%a defilada zmotoryzowanych pu%ków artylerii dywizyjnej. Do defilady tej, w której bra%o udzia% 5 pu%ków, a mianowicie: 4,5 i 6 PAL, 5 Pu%k Art. Plotn. oraz 5 Pu%k Art. PPanc. – przygotowywali&my si# z wielk) staranno&ci). Dzie' w dzie' kolumny wyje+d+a%y na wzgórza otaczaj)ce obozowisko i tam po serpentynach górskich w kierunku na Sulamanije, $wiczyli&my marsz na odst#pach i z odpowiedni) szybko&ci). Na próbach wygl)da%o to bardzo efektownie: równe odst#py (20 m) – szybko&$ umiarkowana 20 mil. Patrz)c z lotu ptaka szosa wygl)da%a jak d%ugi sznur z zawi)zanymi supe%kami (pojazdy wszelkiego rodzaju) w równych odst#pach. I mnie przypad%o w udziale pewnego dnia prowadzi$ kolumn# 6 PAL-u na $wiczeniu. Wypad%o ono bardzo dobrze ku zadowoleniu prze%o+onych. 22 Wreszcie nadszed% dzie' defilady – wozy, dzia%a i sprz#t wyczyszczone by%y na medal. Wyruszyli&my na miejsce koncentracji pu%ków w rejonie przeprowadzanych uprzednio $wicze'. Za%o+enie by%o nast#puj)ce: pu%k od pu%ku odleg%o&$ 60 m, w pu%kach mi#dzy wozami odst#py 20 m – szybko&$ 20 mil (oko%o 32 km). Trybuna znajdowa%a si# przy drodze pustynnej, równoleg%ej do szosy asfaltowej (nieca%e 100 metrów). Dojazd do niej od miejsca koncentracji prostopadle do szosy – potem skr#t w lewo – prosta oko%o 300–400 m – na niej trybuna i po mini#ciu jej (ponad 100 m) skr#t w prawo i wyjazd na szos# asfaltow). Ostatnie zdj#cie gen. Sikorskiego – 4 lipca 1943 r. w Gibraltarze, w rozmowie z +o%nierzami polskimi, którzy wydostali si# z hiszpa'skiego obozu koncentracyjnego Miranda del Ebro Pierwszy jecha% 4 PAL – wszystko zgodnie z za%o+eniami. Za nim 5 PAL troch# przy&pieszy%, a nasz dowódca 6 PAL-u pp%k Czes%aw Obtu%owicz, +eby zachowa$ 60 m do poprzedniego pu%ku – kaza% kierowcy swego cariersa (transporter opancerzony na g)sienicach) doda$ gazu. W ten sposób kolumna 6 PAL-u wyd%u+y%a si#, zwi#kszy%y si# odst#py i szybko&$. Sta%em w cariersie na czele 5 baterii. Przed skr#tem na prost) wozy wznosi%y tumany kurzu i piachu, bo droga by%a piaszczysta, pustynna. Wyje+d+aj)c na prost) spojrza%em do tylu. Ci)gniki baterii z dzia%ami trzyma%y si# dzielnie, cho$ na odleg%o&ciach zwi#kszonych prawie do 80 m, ale 23 wszystkie w równych odst#pach. Ale nie by%o czasu zastanawia$ si#; szybko&$ wzrasta%a – doje+d+aj)c do trybuny spojrza%em na licznik – wskazywa% 50 mil (80 km). Stoj)c na baczno&$ zasalutowa%em patrz)c w prawo – trybuna mign#%a w szybkim tempie. Zd)+y%em zauwa+y$ gen. Sikorskiego w jasnym mundurze tropikalnym i he%mie korkowym, fiolet biskupa polowego Gawliny i bia%y mundur adiutanta Naczelnego Wodza, por. marynarki wojennej Józefa Ponikiewskiego. Te trzy kolory utkwi%y mi w pami#ci do dnia dzisiejszego. Reszta by%a szar) plam) nie odznaczaj)c) si# niczym. Wkrótce zakr#t w prawo, wjazd na szos# i defilada zako'czona. Jak dowiedzieli&my si# pó.niej (donosi%a o tym prasa naszej Armii na Wschodzie) – pu%k nasz zaprezentowa% si# wspaniale i zyska% uznanie za swoj) brawurow), ale kontrolowan) jazd#. Niestety, w jad)cych po nas pu%kach szyki porozrywa%y si# wskutek du+ej szybko&ci (prawdopodobnie jeszcze wi#kszej od naszej) i nie stanowi%y one zwartej ca%o&ci, co wp%yn#%o fatalnie na prezentacj#. Przed Naczelnym Wodzem defiluj) czo%gi By%a to ostatnia defilada gen. Sikorskiego i ostatnie z nim spotkanie +o%nierzy Armii Polskiej na Wschodzie. 5 lipca +a%obna wie&$ obieg%a wszystkie oddzia%y: „Gen. Sikorski nie +yje – zgin') w katastrofie lotniczej w Gibraltarze w dniu 4 lipca 1943 r.” Tragiczna i zagadkowa – do dzi& nie wyja&niona – przedwczesna &mier$ Naczelnego Wodza pogr)+y%a w +a%obie i rozpaczy +o%nierskie szeregi. Prosty +o%nierz odczuwa% pod&wiadomie, +e to jaka& zbrodnicza r#ka uniemo+liwi%a genera%owi dalsz) dzia%alno&$ dla dobra Polski, +e brutalnie przerwa%a jego marsz ku Polsce, o której wspomnia% w swoim pami#tnym &lubowaniu, wypowiedzianym 12 grudnia 1941 r. w Tockoje (ZSRR), +e ku tej Polsce Was prowadz% i z Bo$# pomoc# doprowadz%... Niestety, nie doprowadzi%... Jerzy Wojsym-Antoniewicz mjr art. w st. spocz. 24 2.2. Fotografia kilku godzin z dnia 3 albo 4 sierpnia 1944 r. W czasie wybuchu Powstania Warszawskiego od 2 do 5 sierpnia 1944 r. walczy%em na Woli w plutonie 343, którego dowódc) by% ppor. Wi#cek ps. „!ar”. W dniu 3 albo 4 sierpnia rano ja i kolega W%adys%aw Waligóra ps. „Wrona” dostali&my rozkaz dostarczenia dwóch miotaczy p%omieni +o%nierzom z Parasola, którzy zaj#li dom Michlera ul. Wolska 40. Miotacze te dostarczyli&my w ci)gu kilku minut, poniewa+ ten dom na skróty znajdowa% si# blisko domów Wawelberga, Górczewska 15, gdzie pluton ppor. „!ara”, broni% barykady Górczewska – Dzia%dowska. W domu Michlera zwanym pó.niej pa%acykiem, zastali&my samych m%odych +o%nierzy i sanitariuszki, którzy przyj#li nas bardzo serdecznie, prawdopodobnie z powodu naszego bojowego wygl)du, poniewa+ byli&my w panterkach, saperkach i he%mach niemieckich, które dobrali&my sobie 2 sierpnia z magazynów mieszcz)cych si# przy ul. Stawki, niema%e te+ znaczenie mia%y dwa miotacze ognia, które im przekazali&my w imieniu kpt. „Hala”. Zaproszeni zostali&my do salonu, który mie&ci% si# na I pi#trze i mia% po%)czenia z innymi du+ymi pokojami, których okna wychodzi%y na ul. Wolsk). W salonie mi#dzy stylowymi meblami, sta% fortepian, na którym m%ody cz%owiek o wygl)dzie inteligenta gra% harcerskie piosenki, nastrój panowa% jak na m%odzie+owej prywatce, mnie jednak bardziej interesowa%a mo+liwo&$ obrony tej pozycji, w jakiej si# znalaz% dom Wolska 40 le+)cy przy g%ównej dla Niemców trasie przelotowej. Zna%em tu ka+dy metr ziemi, ka+dy kamie', poniewa+ tu na Woli si# urodzi%em i wychowa%em. Dom Michlera Wolska 40, znajdowa% si# po drugiej stronie szpitala &w. Stanis%awa, a dok%adnie, koniec ogrodzenia szpitala znajdowa% si# vis a’vis bramy a w%a&ciwie furtki mieszcz)cej si# w tej bramie. Z zainteresowaniem rzuci%em okiem, jak) broni) dysponowa%a ta grupa i z zadowoleniem, bez zazdro&ci zauwa+y%em, i+ wszyscy mieli przy sobie bro' krótk), a bro' maszynowa by%a przygotowana do strza%u w oknach nast#pnego pokoju i kru+ganku. Sielanka jednak nie trwa%a d%ugo, pod oknami przejecha%y dwa puste ci#+arowe samochody w kierunku ul. M%ynarskiej, wprost na barykad#. Dowódca grupy m%ody energiczny podchor)+y, poderwa% wszystkich na nogi i wyda% rozkaz: uwaga! samochody je+eli nie zostan) zniszczone przed barykad), b#d) wraca$, strzela$ tylko z broni krótkiej i oszcz#dza$ amunicj#, to nie jest zwierzyna na któr) polujemy, Niemcy od Skierniewickiej obserwuj) nas, nie mo+emy si# zdradzi$, +e mamy bro' maszynow). Przewidywania podchor)+ego by%y s%uszne, samochody zawróci%y na kilkana&cie metrów przed barykad) i usi%owa%y na pe%nym gazie przejecha$ pod oknami pa%acyku. Wszyscy zaj#li pozycje w oknach i zacz#%a si# kanonada pojedynczych strza%ów z broni krótkiej. Pierwszy samochód przejecha%, a drugi zatrzyma% si# prawie przy bramie, widzimy, +e w szoferce siedzi jeden Niemiec pochylony nad kierownic). Podchor)+y oraz kilku ch%opców i sanitariuszka szybko biegli z pierwszego pi#tra do bramy, mi#dzy innymi ja równie+ z moim koleg). Furtka w bramie zosta%a szybko odblokowana. Podchor)+y, sam wyskoczy% na ulic# i w kilku skokach by% przy samochodzie, otworzy% drzwi samochodu, wyci)gn)% rannego w r#k# Niemca, zas%aniaj)c si# nim, bo Niemcy zacz#li strzela$ od ul. Skierniewickiej, dotar% z nim do furtki, za któr) zostali okr)+eni przez kolegów. 25 Pami#tam tak, jak by to by%o dzi&, Niemiec t%umaczy% si#, +e jest austriakiem, katolikiem i ca%a ta wojna i Hitler to jest szajze. Rannego w r#ku Niemca opatrzy%a jedna z sanitariuszek, po czym wzi#li go na gór# na przes%uchanie. Po krótkim czasie podchor)+y zrobi% zbiórk# i zarz)dzi% pogotowie, poniewa+ jest to jak powiedzia%, fortel Niemców, którzy sprawdzali, gdzie na tym odcinku ul. Wolskiej s) powsta'cy i jak) dysponuj) si%) ognia. M%odzi +o%nierze na rozkaz podchor)+ego zaj#li stanowiska strzeleckie przy oknach i na kru+ganku, z którego by%o wida$ ul. Skierniewick) róg Wolskiej. Po krótkim stosunkowo czasie od ul. Skierniewickiej w kierunku ul. M%ynarskiej, po nieparzystej stronie, czyli fabryki Franaszka, zobaczyli&my, jak w odleg%o&ciach kilku metrowych, powolnym krokiem, z broni) gotow) do strza%u, obserwuj)c stron# parzyst) posuwaj) si# Niemcy. By% rozkaz +eby podpu&ci$ ich jak najbli+ej szpitala &w. Stanis%awa. Ca%y czas czekali&my w napi#ciu, +eby komu& nie pu&ci%y nerwy i pierwszy nie wystrzeli%. Pierwszy Niemiec niós% erkaem MG-34, bardzo gro.na bro' w walkach ulicznych, za nim co kilka metrów szli nast#pni, ze szmajserami, tak od Skierniewickiej byli widoczni jak obserwowane z ambony przez my&liwych dzikie &winie, id)ce jedna za drug) do wodopoju. Nareszcie pierwszy Niemiec, ten dla nas najwa+niejszy z erkaemem, dochodzi% do ogrodzenia szpitala, kiedy rozleg% si# g%o&ny rozkaz ognia!!! W pi#knie umeblowanych salonach pa%acyku rozgorza%o piek%o, nie strzela%em nigdy z erkaemu i nie mia%em wyobra+enia, jakie mo+e on sia$ zniszczenia, ja zd)+y%em wystrzeli$ z parabelki trzy razy, celuj)c w pierwszego Niemca. M%odzi ch%opcy, krótkimi seriami z erkaemu i peemów, skosili ca%) t) tylarier# Niemców posuwaj)c) si# po nieparzystej stronie ul. Wolskiej. Do dzi& widz# po sze&$dziesi#ciu latach, jak Niemiec, który le+y we wn#ce zamkni#tej bramy fabryki Franaszka, zaczyna si# czo%ga$ w kierunku ul. Skierniewickiej, s%ysz# krótk) serie i Niemiec nieruchomieje, widz# te+ drugi obrazek: na pocz)tku ogrodzenia szpitala, le+y pierwszy martwy Niemiec, ten dla nas najwa+niejszy, który prowadzi% ca%y ten peleton i przyciska do siebie MG-34. Obserwuj#, jak wszyscy ci m%odzi +o%nierze, jeszcze ch%opcy, %akomym wzrokiem patrz) na t# cudown) maszynk# do koszenia, która le+y po drugiej stronie furtki tj. bramy pa%acyku, tak blisko zaledwie 25–30 m a tak daleko. Jest ochotnik, który szykuje si# do skoku, chc)c spróbowa$ zdoby$ t# bro', która by%aby zap%at) dla plutonu za tak dobrze rozegran) gr#, maskotk) oddzia%u maj)c) swoj) histori#, swój +yciorys. Dobiegni#cie jednak do niej, cho$ by%o to tylko 20–30 m, (Wolska w tym miejscu nie by%a tak szeroka jak obecnie) by%o niemo+liwe, Niemcy od Skierniewickiej po%o+yli taki ogie', +e przebiegni#cie tych kilku metrów, to by%by skok prosto do rozpalonego pieca Martena. Ten moment wszyscy, którzy byli w tym czasie w pa%acyku a +yj), musz) pami#ta$, gdy tak %akomym wzrokiem patrzyli na tego martwego Niemca, który przyciska% do siebie to cudowne narz#dzie &mierci i kombinowali jak je zdoby$, mo+e poczeka$ do nocy, jak b#dzie ciemno, a mo+e b#dzie inna okazja, gdy nagle zobaczyli jak ch%opak oko%o pi#tnastoletni, przechodzi przez ogrodzenie szpitala, schyla si#, Niemiec le+a% przy samym ogrodzeniu, bierze ten erkaem, podaje przez ogrodzenie koledze, sam stawia nog# na murek i przeskakuje na drug) stron# na teren szpitala. Widz# naoko%o zawiedzione miny tych dzielnych ch%opaków, patrz# na 26 zegarek i nie wierz#, +e ju+ up%yn#%o tyle czasu a mieli&my zaraz wraca$ na barykad#. Mówimy podchor)+emu, +e ju+ wracamy do swoich, +egnamy si# i na skróty za kilka minut meldujemy „!arowi” co robili&my, i +e w takiej sytuacji jak) tam u s)siadów zastali&my, nie mogli&my inaczej post)pi$. Wrócili&my w ostatniej chwili, kiedy byli&my potrzebni. W czasie naszej rozmowy z ppor. „!arem” przybieg% %)cznik i zameldowa% „!arowi”, +e Niemcy s) na ty%ach domów Wawelberga i atakuj) tam stanowiska ogniowe ubezpieczaj)ce nasze ty%y. Ppor. „!ar” da% rozkaz dru+ynie Felka Szymanowskiego ps. „Tomasz”, do której ja i kolega W%adek Waligóra z bratem mieli&my przydzia%, aby&my szybko udali si# z pomoc), zagro+onym posterunkom, nie maj)cych du+ych szans na zatrzymanie tego ataku gro+)cego okr)+eniem, barykady Górczewska – Dzia%dowska. Znali&my dobrze teren, podeszli&my bardzo blisko i obrzucili&my Niemców granatami, ci zaskoczeni, zacz#li si# wycofywa$ w kierunku Wolskiej, jeden z ostatnich wycofuj)cych si# z bliskiej odleg%o&ci w naszym kierunku rzuci% granat. Dowódca dru+yny „Tomasz” ja i jeszcze jeden kolega byli&my blisko siebie, granat wybuch% nad naszymi g%owami, wszyscy trzej zostali&my ranni w g%owy, ja i kolega mieli&my he%my, tak, +e o w%asnych si%ach doszli&my do punktu opatrunkowego Górczewska 8, sk)d po opatrzeniu odprowadzono nas na kwater#. Dowódca dru+yny „Tomasz” ci#+ko ranny w g%ow#, zaniesiony zosta% na ul. Leszno do szpitala Karola i Marii, Jego walka w Powstaniu sko'czy%a si#. Ja 5 sierpnia wieczorem z ca%ym zgrupowaniem kpt. „Hala”. Wac%awem Stykowskim, wycofali&my si# na ul. Grzybowsk). Potwierdzam fakty, które si% zgadzaj# z dni 2 do 4 sierpnia 1944 roku, dowodzi!em wtedy grup# szturmow# Batalionu „Parasol” w Pa!acyku Michla na ulicy Wolskiej nr 40 i 42. Bardzo dzi%kuj% Panu za materia!. Janusz Brochwicz-Lewi'ski major ps. „Gryf” (wówczas sier+ant podchor)+y) Kazimierz Majewski ps. „Góral” III Obwód Wola II rejon Dowódca kpt. Wac%aw Stykowski ps. „Hal” 2.3. Wspomnienie z walk o Dworzec Gda(ski 15 sierpnia 1944 r. we wsi Wiersze na terenie Puszczy Kampinoskiej odby%a si# patriotyczna manifestacja. Po mszy &w. wyst)pi% mjr „Oko'” (Roman Trzaska-Kotowski) og%aszaj)c, +e przybyli partyzanci por. „Góry” (Adolf Pilch, który w Kampinosie zmieni% pseudonim na „Dolina”), pochodz)cy z Puszczy Nalibockiej w woj. nowogródzkim. By% to oddzia% Zgrupowania Sto%pecko-Nalibockiego, sk%adaj)cy si# z umundurowanych i uzbrojonych jednostek piechoty i kawalerii. Oddzia% ten zosta% podporz)dkowany kpt. „Szymonowi” (Józef Krzyczkowski) i zg%osi% ch#$ 27 wzi#cia udzia%u w walkach powsta'czych na terenie Warszawy. Zarz)dzono uzupe%nienie go ochotnikami. By%em +o%nierzem w kompanii por. „Zetesa” (Zygmunt Soko%owski), stacjonowali&my wówczas we wsi Pociecha, odbieraj)c zrzuty na polach wsi Truskaw, Truskawiec, Pociecha. Zg%osi%em si# jako ochotnik i skierowano mnie do 3 kompanii (ok. 300 ludzi) por. „Prawnika” (Józef Krzywicki) pod rozkazy st. sier+. pchor. „Tadeusza” (Tadeusz Ordowski). Zosta%em I celowniczym „Piata” i otrzyma%em 21 pocisków do niego. 17 sierpnia przeszli&my ostre szkolenie, podczas którego strzela%em do ko%ka. Dowódca uzna% moj) celno&$, twierdz)c, +e czo%g jest wi#kszy i na pewno trafi# – mam tylko si# nie denerwowa$ i wymieni$ w minie &lepy zapalnik na ostry. 18 sierpnia 1944 r. o godzinie 22–23 nast)pi% wymarsz poprzez Radiowo– Wawrzyszew (obecnie cz#&$ Bielan). Szli&my przez pole kapusty. Do dzi& pami#tam chrz#st gniecionych warzyw. Oko%o godziny 24 kompania por. „Prawnika”, maj)ca najwi#cej +o%nierzy z okolic Warszawy, na ulicy W%o&cia'skiej przy kapliczce natkn#%a si# na +o%nierzy w#gierskich. Otrzymali&my rozkaz” stój i padnij a ja rozkaz: „Piat” do przodu i zaj)%em pozycj# naprzeciw trzech samochodów pancernych. Za chwil# odskoczy% patrol podchor)+ych. Okaza%o si#, +e mieli&my dobre uk%ady z W#grami a Wawrzyszew pe%ni% funkcj# otwartego okna do Warszawy. !o%nierze w#gierscy byli w wieku mojego najstarszego brata, który by% +o%nierzem 1. pu%ku Szwole+erów, bra% udzia% w wojnie obronnej i w wieku mojego ojca, uczestnika I wojny &wiatowej. W#grzy zachowywali si# bardzo +yczliwie i obdarowali nas papierosami i s%odyczami. Kiedy weszli&my na teren fabryki Fiata na Bielanach, wystrzelali wiele amunicji w powietrze, tocz)c z nami pozorowan) walk#. 20/21 sierpnia 1944 r. od strony ul. ks. Feli'skiego zaatakowali&my Dworzec Gda'ski, ale nie otrzymali&my wsparcia od strony Starego Miasta. Atak si# za%ama%, zgin#%o lub zosta%o rannych 24 kolegów z naszej kompanii. W czasie ataku o&wietli% nas reflektor, otrzyma%em rozkaz jego zniszczenia i w tym celu u+y%em „Piata” jako granatnika. By%a mo+liwo&$ jednego strza%u, wspólnie z pchor. Ordowskim okre&lili&my odleg%o&$. Dla pewno&ci celu nie schowa%em g%owy poni+ej komory strza%owej i od tego czasu rozpocz#%y si# k%opoty ze s%uchem na prawe ucho. Pó.niej by%em I celowniczym rusznicy przeciwpancernej. Bezpo&redni cel zosta% osi)gni#ty, ale kompania zmuszona by%a wycofa$ si# na lini# wyj&cia. Nast#pnej nocy 21/22 sierpnia ponowili&my atak, jednak nieprzyjaciel przygotowa% si# lepiej i uruchomi% poci)g pancerny, ziej)cy ogniem na ca%ej trasie ataku. Dalszy brak wsparcia od strony Starego Miasta przyczyni% si# do za%amania ataku od strony !oliborza. Ponie&li&my straty – oko%o 104 +o%nierzy zabitych i rannych. 23 sierpnia nast)pi%o rozformowanie batalionu. Bro' kana%ami posz%a na Stare Miasto a +o%nierzy – ochotników przy%)czono do plutonów +oliborskich. Z naszej kompanii +o%nierzami wzmocniono zniszczony po raz trzeci pluton 209, odtwarzaj)c jego pe%ny sk%ad, wzmocniono te+ pluton 208. Pozostali +o%nierze wrócili do Puszczy Kampinoskiej, wchodz)c w sk%ad pu%ku „Palmiry-M%ociny”, dowodzonego przez mjra „Okonia”. Powrót nast)pi% te+ przez „Okno w#gierskie”. Po dwudziestu lat staram si# by uwie'czy$ tabliczk) na figurce przy ul. W%o&cia'skiej (dawnej wsi Wawrzyszew) pami#$ tego przemarszu. W#grzy dali wspania%y pokaz przyja.ni dla nas, wyra+aj)c si# znanym powiedzonkiem: „Polak – 28 W#gier dwa bratanki do „pitki i wybitki” jak mówi% mój dziadek A. Skowron, zmieniaj)c nieco tekst. por. Micha% Rechnio „Micha%”, „Micha&” „!ywiciel” – !oliborz Zgrupowanie „!aglowiec” Pluton 209 2.4. Kana)y – drogi )'czno&ci specjalnej Powstania Warszawskiego Wykorzystywanie sieci kana%ów miejskich jako dróg %)czno&ci, transportu amunicji, przemarszu oddzia%ów czy wykonania desantu na ty%ach wroga, sta%o si# jedn) ze specyfik Powstania Warszawskiego, wynikaj)c) z rozwoju sytuacji, gdy poszczególne dzielnice zosta%y szczelnie odizolowane przez oddzia%y niemieckie. Na ogó% by%y to akcje sporadyczne wynikaj)ce z konieczno&ci danej chwili, jednak+e realizowane w sposób zamierzony i przeprowadzane w sposób mistrzowski, jak np. ewakuacja obro'ców Starego Miasta do -ródmie&cia. Dzia%a%a tak+e w sposób zaplanowany i zorganizowany %)czno&$ podziemna. Kierowa%y tymi przedsi#wzi#ciami wydzielone grupy ludzi, okre&lane jako Zespo%y ()czno&ci Specjalnej (w domy&le – kana%owej). W sk%ad tych zespo%ów, poza dowództwem, wchodzili zarówno przewodnicy jak i „odkrywcy podziemnych dróg” a tak+e personel obs%ugi czyli go'cy (%)cznicy). Sie$ kanalizacyjn) Warszawy wybudowano uwzgl#dniaj)c naturalny, równoleg%y do biegu Wis%y, spadek terenu z po%udnia na pó%noc. G%ówny kana% „A” przebiega od Stacji Filtrów pod ul. Raszy'sk), Towarow), Okopow), ks. Jerzego Popie%uszki (d. Sto%eczna), przez Park Kaskada i Lasek Biela'ski. Zrzut &cieków nast#puje do Wis%y w pobli+u klasztoru Biela'skiego. G%ównymi dop%ywami kana%u „A” s) kana%y „B” i „C”. Kana% „B” biegnie od ul. Polnej pod Marsza%kowsk). Ogrodem Saskim, ul. Zamenhofa, Dzik) i %)czy si# z kana%em „A” w rejonie ul. B%o'skiej. Kana% „C” przebiega pod ul. Pu%awsk), Al. Szucha, Al. Ujazdowskimi, Nowym -wiatem, Krakowskim Przedmie&ciem, Miodow), Franciszka'sk), Bonifratersk), K%opot, pod torami kolei obwodowej w rejonie dworca Gda'skiego i po ich przekroczeniu %)czy si# z kana%em „A”. Kolektor „C” wyposa+ony zosta% w przelewy odprowadzaj)ce nadmiar &cieków (w okresie intensywnych opadów) kana%ami zwanymi burzowcami bezpo&rednio do Wis%y. I tak, burzowiec „M” odprowadza nadmiar &cieków z ul. Pu%awskiej pod ul. Dworkow), (azienkami, ul. Wro'skiego, Górno&l)sk) i Zagórn), do Wis%y. Nast#pny przelew z kana%u „C” znajduje si# na wysoko&ci ul. Pi#knej (d. Piusa XI). Burzowiec biegnie pod ul. Pi#kn) i Górno&l)sk) i %)czy si# z burzowcem „M” przy ul. Wro'skiego. Dolna cz#&$ miasta posiada w%asny system kanalizacyjny. Kana% przebiega od ul. Chocimskiej, pod ul. Iwick), My&liwieck), Szar) i Ludn) do Stacji Pomp Kana%owych znajduj)cej si# przy zbiegu ulic Karowej i Dobrej. Stacja ta przepompowuje dop%ywaj)ce &cieki na górny poziom, do kana%u „C” w rejonie ul. Karowej. Dop%ywem kana%u „D” jest kana% biegn)cy pod ul. Czerniakowsk). 29 Kana%y „A”, „B”, „C” oraz „D’, przekraczaj) tory linii &rednicowej biegn)cej w tunelu pod Al. Jerozolimskimi, syfonami rurowymi o ma%ej &rednicy, co podzieli%o sie$ kanalizacyjn) wykorzystywan) w sierpniu i wrze&niu dla celów powsta'czych, na dwa odr#bne rejony: pó%nocny obejmuj)cy !oliborz, Stare Miasto i -ródmie&cie Pó%nocne oraz po%udniowy obejmuj)cy Czerniaków, Mokotów i -ródmie&cie Po%udniowe. W rejonie pó%nocnym eksploatowano trasy wiod)ce wysokimi kana%ami „A”, „B” i „C”: Stare Miasto – !oliborz, Stare Miasto – -ródmie&cie i -ródmie&cie – !oliborz oraz tras# biegn)c) niskimi kana%ami (pod pl. J. Pi%sudskiego) Stare Miasto – -ródmie&cie. Dla wykonania desantu wykorzystano kana% „C” oraz niskie kana%y na trasie pl. Krasi'skich – pl. Bankowy. W rejonie po%udniowym, do %)czno&ci -ródmie&cia z Mokotowem wykorzystywano w pierwszym okresie kana% biegn)cy pod ul. Czerniakowsk), pó.niej kana% „C” przebiegaj)cy pod al. Szucha oraz burzowiec „M”. Burzowiec ten s%u+y% tak+e %)czno&ci Czerniakowa z Mokotowem. Do ewakuacji oddzia%ów Ochoty z tzw. „Reduty Wawelskiej” wykorzystano jednorazowo kana% biegn)cy pod ul. Wawelsk). *'czno&% Starego Miasta ze !ródmie&ciem Pierwsze próby nawi)zania %)czno&ci z wykorzystaniem kana%ów, przeprowadzono ok. 6–7 sierpnia, przechodz)c kana%em „C” od w%azu na Nowym -wiecie, pod Miodow) do pl. Krasi'skich. Kana% prowadzi% jednak du+e ilo&ci &cieków i wykorzystanie go w tym czasie do celów powsta'czych nie mog%o by$ brane pod uwag#. W tej sytuacji, specjalnie powo%any na Starym Mie&cie po przybyciu tam z Woli Komendy G%ównej AK, zespó%, na podstawie posiadanych planów, zaproponowa% tras# biegn)c) od w%azów w ul. Dani%owiczowskiej (dzi& ul. Nowy Przejazd) pod pl. J. Pi%sudskiego, do w%azu u zbiegu ul. Mazowieckiej i -wi#tokrzyskiej. D%ugo&$ tej trasy, przebiegaj)cej niskimi kana%ami (1,1–1,2) wynosi%a ok. 1.380 m. Uruchomienie trasy nast)pi%o mi#dzy 10 a 13 sierpnia (data trudna do ustalenia). Przeby%y j), prawie równocze&nie, patrol ze Starego Miasta oraz w kierunku odwrotnym, patrol ze -ródmie&cia. Dla obs%ugi trasy, zarówno na Starym Mie&cie (siedzibie w tym czasie Komendy G%ównej AK) jak i na -ródmie&ciu Pó%nocnym (siedzibie Komendy Okr#gu Warszawa AK) powo%ano kilkuosobowe zespo%y (plutony) %)czno&ci specjalnej, czyli kana%owej, w sk%ad których wesz%o ok. 40 osób, g%ównie %)czniczek. Tras) t), ze -ródmie&cia, dostarczano na Starówk#, poza meldunkami, amunicj# oraz &rodki opatrunkowe. Oko%o 15 sierpnia u%o+ono na powy+szej trasie, kabel telefoniczny. ()czno&$ telefoniczna dzia%a%a do chwili opuszczenia Starego Miasta przez oddzia%y powsta'cze, tj. do 2 wrze&nia. W nocy z 25 na 26 sierpnia, dla potrzeb ewakuacyjnych Komendy G%ównej AK, po uprzednim odwodnieniu, wykorzystano na odcinku plac Krasi'skich – Miodowa – Krakowskie Przedmie&cie – Nowy -wiat do w%azu przy ul. Wareckiej, kana% „C”. D%ugo&$ trasy wynosi%a ok. 1.740 m, wysoko&$ kana%u 1,50–1,60 m. Tras) t), w nast#pnych dniach, ewakuowano rannych, ludno&$ cywiln), nieuzbrojonych a nast#pnie uzbrojone oddzia%y. Ogó%em wyewakuowano 4000–5000 ludzi, co przede wszystkim jest zas%ug) przewodników kana%owych zespo%ów staromiejskiego i &ródmiejskiego. 30 W nocy z 30 na 31 sierpnia, kana%em „C”, a dalej niskimi kana%ami pod pl. J. Pi%sudskiego i ul. Senatorsk), dokonano desantu na pl. Bankowym. Cz#&$ oddzia%u desantowego, po 45 minutach walki, wycofa%a si# do -ródmie&cia wychodz)c w%azem przy ul. Wareckiej. *'czno&% Starego Miasta z "oliborzem Prawdopodobnie 8 sierpnia dwaj pracownicy kanalizacji, +o%nierze AK, po wej&ciu w%azem znajduj)cym si# na ul. Bonifraterskiej, wykorzystuj)c kana% „C”, po sforsowaniu kana%u „A”, kana%em „A2” dotarli na !oliborz i wyszli z komory znajduj)cej si# na ul. Sto%ecznej, nieopodal ul. Krasi'skiego. Uprzednio czyniono próby dotarcia na !oliborz kana%em „E” biegn)cym od Starego Miasta obok Cytadeli i %)cz)cego si# z kana%em „A” w rejonie ul. Potockiej. Na podstawie tego rozpoznania wyznaczona zosta%a, eksploatowana do 2 wrze&nia (z przerwami spowodowanymi zablokowaniem trasy zaporami zbudowanymi przez Niemców) trasa Stare Miasto – !oliborz. Przebiega%a ona od w%azu przy pl. Krasi'skich róg D%ugiej, pod ulicami Nowiniarsk), Franciszka'sk), Bonifratersk) do ul. Przebieg – kana%em „C” o wysoko&ci 1,8 m. Pod ul. K%opot, pod i wzd%u+ kolei obwodowej do po%)czenia z kana%em „A”, kana%em „C” o wysoko&ci 1,9 oraz od wlotu kana%u „C” do kana%u „A” gdzie zachodzi%a konieczno&$ przekroczenia prowadz)cego du+e ilo&ci kana%u „A” celem dalszego przemarszu prawie suchym, równoleg%ym do kana%u „A”, kana%em „A2” prowadz)cym do komory po%)czeniowej. Na Starym Mie&cie, oprócz g%ównego w%azu na pl. Krasi'skich, tego samego, z którego prowadzono ewakuacj# do -ródmie&cia, na trasie kolektora „C” korzystano z kilku innych w%azów a tak+e z przekopanego z piwnic domu Franciszka'ska 10, tunelu. Najm%odsi +o%nierze Powstania, nazywano ich „szczurami kana%owymi” 31 Trasa by%a kilkakrotnie blokowana wznoszonymi przez Niemców w rejonie ul. K%opot, zaporami. By%a tak+e przez ca%y czas obserwowana. W przypadku stwierdzenia ruchu, przez otwarte w%azy wrzucano granaty. Najcz#stszym miejscem takiego dzia%ania Niemców, by%o przej&cie przez kana% „A”. Tam te+ konwoje powsta'cze ponios%y najci#+sze straty w zabitych i rannych. Z !oliborzem na Stare Miasto dostarczano poza meldunkami przyniesion) z Kampinosu amunicj# i pociski do PIATA a tak+e zdobyczne granaty r#czne. Tras) t) odbywa%y si# w obu kierunkach przemarsze oddzia%ów. W ostatniej dekadzie sierpnia na !oliborzu ewakuowano rannych a tak+e ewakuowa%y si#, nie zawsze za zgod) Dowództwa Grupy Pó%noc, wi#ksze oddzia%y. Do obs%ugi trasy powo%ano na Starym Mie&cie zespó% sk%adaj)cy si# zarówno z pracowników kanalizacji, jak i w g%ównej mierze z +o%nierzy batalionu „Kili'ski”. Oprócz tego, ca%y szereg oddzia%ów, wysy%a% na !oliborze patrole, których zadaniem by%o uzyskanie jak najwi#kszych zasobów amunicji i powrót do macierzystych jednostek. W ostatniej dekadzie sierpnia na !oliborzu ewakuowano rannych a tak+e ewakuowa%y si#, nie zawsze za zgod) Dowództwa Grupy Pó%noc, wi#ksze oddzia%y. Wzniesiona przez Niemców w ostatnich dniach sierpnia zapora zablokowa%a ca%kowicie kana%. Spi#trzone &cieki cofk) si#gn#%y placu Krasi'skich. Grozi%o to uniemo+liwieniem zaplanowanej ewakuacji do -ródmie&cia. Na kategoryczny rozkaz p%k. „Wachnowskiego”, zapora zosta%a 30 sierpnia przez ekip# wy%onion) na !oliborzu, podminowana i wysadzona. Wybuch nie zniszczy% jednak zapory lecz uszkodzi% j) na tyle, +e kana% powy+ej niej zosta% odwodniony. Eksploatacja trasy trwa%a do 2 wrze&nia, tj. do dnia zaprzestania walk na Starym Mie&cie. Przez nast#pne kilka dni z !oliborza wychodzi%y patrole poszukuj)c zab%)kanych. Na !oliborzu patrole transportuj)ce na Stare Miasto amunicj#, rekrutowane by%y z ochotników. *'czno&% "oliborza ze !ródmie&ciem Po ewakuacji Starego Miasta, do &ródmiejskiej grupy przewodników kana%owych, do%)czyli niektórzy cz%onkowie zespo%u staromiejskiego. Na !oliborzu do dzia%a' w kana%ach powo%ano Zespó% ()czno&ci Specjalnej, w sk%ad którego weszli oficerowie i podchor)+owie oddzia%ów staromiejskich, których zako'czenie walk zasta%o na !oliborzu. Do zespo%u tego w%)czono, w charakterze go'ców czy %)czników, 24 +o%nierzy harcerskiego plutonu 227, zwanych pó.niej „Szczurami Kana%owymi” Z obu stron rozpocz#%o si#, prawie jednocze&nie, poszukiwanie podziemnych dróg %)czno&ci. Ze strony -ródmie&cia usi%owano dotrze$ na !oliborz kana%em „A” biegn)cym pod ul. Towarow), Okopow) i Sto%eczn). Okaza%o si# jednak, +e na trasie tej Niemcy zbudowali kilka zapór uniemo+liwiaj)cych komunikacj#. Zespó% +oliborski rozpocz)% penetracj# kana%ów tras) wiod)c) od w%azu przy ul. Sto%ecznej kana%em „A2” i dalej kana%em „B” biegn)cym pod ulicami Zamenhofa, Przejazd, Rymarsk), Ogrodem Saskim i ul. Marsza%kowsk) do syfonu pod Al. Jerozolimskimi. Próby dotarcia do -ródmie&cia powtarzano kilkakrotnie forsuj)c m.in. wzniesione w rejonie pl. Bankowego zapory. Jedn) z nich wysadzono. 32 Pierwszym patrolem, który nawi)za% %)czno&$ by% patrol &ródmiejski, który ok. 10 wrze&nia dotar% na !oliborz. Wyznaczona trasa wiod%a: od w%azu przy ul. Sto%ecznej do wlotu kolektora „B” – kana%em o wysoko&ci 1,90 m, kolektorem „B” do ul. Przejazd o wysoko&ci 1,35 m, kolektorem „B” od ul. Przejazd do ul. Sienkiewicza o wysoko&ci 1,50. -ródmiejski w%az wyj&ciowo-wej&ciowy znajdowa% si# w komorze znajduj)cej si# w pobli+u skrzy+owania ulic Sienkiewicza i Zgoda, do której od kana%u „B” prowadzi% bardzo niski kana%. Trasa ta mia%a d%ugo&$ ok. 4840 m – czas przemarszu, powy+ej 8 godzin. Tras) t) przenoszono g%ównie meldunki. Oko%o 20 wrze&nia, w kanale rozpocz#to od strony -ródmie&cia budow# linii telefonicznej. Nie zako'czono jej jednak do 29 wrze&nia kiedy to Niemcy opanowali rejon w%azu na !oliborzu. Ostatni patrol z !oliborza do -ródmie&cia, wyprawiony zosta% 29 wrze&nia w godzinach przedpo%udniowych. Ewakuacja Ochoty Dzia%ania powsta'cze IV Obwodu AK (Ochota) zako'czy%y si# niepowodzeniem – rozbite oddzia%y wycofa%y si# do Lasów Chojnowskich. Na Ochocie pozosta%y dwa o&rodki walki zwane redutami: „Reduta Kaliska” i „Reduta Wawelska”. W dniu 7 sierpnia postanowiono „Redut# Wawelsk)” ewakuowa$. Jedyn) drog# ewakuacji by% przebiegaj)cy pod ul. Wawelsk) kana%. W%az do niego by% jednak pod ostrza%em. Z piwnic bloku wykonano tunel przebijaj)c si# do kana%u. Dokonano rozeznania trasy i 11 sierpnia ewakuowano 100 powsta'ców, którzy podj#li dalsz) walk# w oddzia%ach -ródmie&cia i Mokotowa. By% to pierwszy przemarsz oddzia%u powsta'czego kana%ami. *'czno&% !ródmie&cia Po)udniowego z Czerniakowem i Mokotowem W pierwszych dniach sierpnia, dwie %)czniczki wys%ane ze -ródmie&cia w celu nawi)zania %)czno&ci z Mokotowem, wybra%y drog# wiod)c) przez Czerniaków. W sposób przypadkowy odkry%y, +e mo+na przej&$ pod pozycjami niemieckimi znajduj)cymi si# przy ul. Czerniakowskiej w Stacji Pomp, kana%em biegn)cym pod t) ulic) i wyj&$ w%azem w pobli+u klasztoru sióstr Nazaretanek. W nast#pstwie „odkrycia” kana%ów jako ew. dróg komunikacyjnych by%a wyprawa, komendantki Sk%adnicy Meldunkowej „S” i jednej z %)czniczek, kana%em „C” biegn)cym od w%azu przy pl. Trzech Krzy+y pod Al. Ujazdowskimi do placu Na Rozdro+u, pod Al. Szucha i pod ul. Pu%awsk). Wobec zablokowania kana%u „C”, bocznymi kana%em pod ul. Narbuta lub Madali'skiego, obie wysz%y w%azem znajduj)cym si# w pobli+u Al. Niepodleg%o&ci. Po zlikwidowaniu zapor w kanale „C”, g%ównym w%azem Mokotowa, zosta% w%az znajduj)cy si# na bocznym kanale biegn)cym pod ul. Wiktorsk), przy fabryce Boscha. Na -ródmie&ciu za& w%az znajduj)cy si# w Al. Ujazdowskich przy Wilczej. Walcz)ce na Czerniakowie zgrupowanie „Kryska”, mia%o naziemn) %)czno&$ ze -ródmie&ciem oraz podziemn) z Mokotowem burzowcem „M”. Pierwsze próby doj&cia na Mokotów by%y nieudane. Nie mo+na by%o sforsowa$ kaskady na skarpie poni+ej ul. Dworkowej. Uczyniono to dopiero po wybudowaniu dwóch k%adek zabezpieczonych linami. 33 Trasa ta bieg%a od jednego z w%azów ul. Zagórnej, burzowcem „M”, do jego po%)czenia z kana%em „C” w rejonie ul. Pu%awskiej i dalej Pu%awsk) do w%azu na ul. Wiktorskiej. By%a do&$ wygodna gdy+ najni+szy odcinek o przekroju rurowym mia% &rednic# 1,50 m. ()czna jej d%ugo&$ wynosi%a ok. 3.790 m. Trasa ta odci)+y%a w dalszym ci)gu u+ywan) tras# pod al. Szucha. Mimo +e d%u+sza, by%a bardziej bezpieczna i bardziej przydatna dla przemarszu liczniejszych grup. W pó.niejszym okresie, wobec ostrza%u ul. Ksi)+#cej, uruchomiono po%)czenie kolektora „C” z burzowcem „M”, kana%em burzowym biegn)cym od Al. Ujazdowskich pod ul. Piusa XI (dzi& Pi#kn)) i Górno&l)sk). Powa+ne utrudnienie na tym odcinku stanowi%a studnia spadowa o g%#boko&ci paru metrów – zainstalowano w niej drabink# sznurow). Trasy kana%owe po%udniowych dzielnic Warszawy obs%ugiwane by%y przez powo%ane zespo%y. I tak, Komenda Okr#gu w celu uzyskania %)czno&ci z Mokotowem oraz oddzia%ami znajduj)cymi si# w Lasach Kabackich i Chojnowskich a tak+e dalszymi rejonami kraju, uruchomi%a w%asn) ekip#, któr) kierowa% szef II Oddzia%u Komendy V Obwodu (Mokotów), pe%ni)cy w pocz)tkowej fazie powstania funkcj# oficera informacyjnego w batalionie „Golski”. ()czniczki tego zespo%u najcz#&ciej korzysta%y z kana%u pod ul. Czerniakowsk). Czerniaków dla obs%ugi trasy wiod)cej na Mokotów i do -ródmie&cia burzowcem „M”, wydzieli% z kompanii sztabowej zgrupowania „Kryska”, dru+yn# saperów kana%owych. Z chwil) zaprzestania walk na Czerniakowie, cz#&$ dru+yny ewakuowa%a si# na Mokotów i tam wesz%a w sk%ad zespo%u kana%owego V Obwodu. G%ówny jednak ci#+ar %)czno&ci przej#%a na siebie znajduj)ca si# w -ródmie&ciu, Okr#gowa Sk%adnica Meldunkowa „S”. Dysponowa%a ona kilkuosobowym zespo%em przewodników kana%owych. Z chwil) uruchomienia trasy burzowcem „M”, sta%a si# ona g%ówn) arteri) komunikacyjn) mi#dzy Czerniakowem i Mokotowem a tak+e ch#tnie wykorzystywana by%a jako bezpieczniejsza, dla %)czno&ci -ródmie&cia Po%udniowego z Mokotowem. Odci)+ona w ten sposób trasa kana%em „C”, biegn)ca pod Al. Szucha, s%u+y%a g%ównie jako trasa %)czno&ci alarmowej i kontaktów mi#dzy dowództwami. Tras) burzowca „M”, poza meldunkami, przesy%kami poczty polowej i przemarszem oddzia%ów a tak+e osób, 19 wrze&nia odby%a si# ewakuacja oko%o 200 +o%nierzy (przewa+nie rannych) zgrupowa' „Rados%aw” i „Kryska”, na Mokotów. W odwrotnym kierunku, wobec zablokowania trasy pod Al. Szucha, poczynaj)c od 26 wrze&nia rano, odbywa%a si# ewakuacja oddzia%ów mokotowskich do -ródmie&cia. Wchodzono w%azem przy ul. Wiktorskiej z zamiarem dotarcia burzowcem „M” do w%azu w Al. Ujazdowskich przy Wilczej. Po nalocie niemieckich bombowców, który zniszczy% w%az, ewakuacj# przerwano do godzin wieczornych, kiedy to udost#pniono w%az przy ul. Szustra (dzi& J. D)browskiego). W tym czasie do -ródmie&cia dotar%y bez strat oddzia%y wys%ane rano. Przem#czone oddzia%y ewakuuj)ce si# wieczorem, napotka%y w kana%ach na liczne przeszkody wzniesione przez Niemców. Poza tym do kana%ów wdar%a si# ludno&$ cywilna nios)ca niekiedy baga+e, które nast#pnie porzuca%a w kana%ach. Z poruszonego b%ota zalegaj)cego kana%y zacz)% wydziela$ si# gaz. Ludzie zacz#li &lepn)$ i dostawa$ ataków sza%u. Po dotarciu ewakuowanego dowódcy Mokotowa, gen. „Monter” wyda% rozkaz powrotu na Mokotów. Rozkaz o powrocie dotar% do 34 kana%ów powoduj)c zderzenie si# w nim dwóch fal – id)cych do -ródmie&cia i chc)cych powróci$. Brak dostatecznej ilo&ci przewodników spowodowa%, +e niektóre grupy pomyli%y kierunek przemarszu wchodz)c w boczne kana%y a nawet dochodz)c burzowcem do Wis%y. Wielu ogarn#%a ch#$ jak najpr#dszego wyj&cia z kana%ów. Wychodzili najbli+szym otwartym w%azem, przy którym najcz#&ciej znajdowali si# Niemcy. Wielu z wychodz)cych zosta%o zastrzelonych. Po wyj&ciu na ul. Dworkow), grupa 119 powsta'ców zosta%a rozstrzelana. Po wojnie wiele zw%ok znaleziono w ró+nych kana%ach po%udniowej cz#&ci miasta. mgr in+. Tymoteusz Duchowski 2.5. Wielkopolanki w Powstaniu Warszawskim Pomimo, i+ min#%o ju+ ponad pó% wieku, gdy zbli+a si# dzie' 1 sierpnia przypominaj) mi si# moje przyjació%ki i szkolne kole+anki z Gimnazjum ss. Urszulanek w Poznaniu, a tak+e harcerki z XVII pozna'skiej +e'skiej dru+yny harcerskiej ZHP im. Wandy Malczewskiej, dzia%aj)cej w szkole. Wywiezione wraz z rodzinami do Generalnego Gubernatorstwa, pozostawi%y w domach rodzinne pami)tki i interesuj)ce ich ksi)+ki. Na szcz#&cie, wychowane w domu i w szkole w duchu patriotycznym nie za%ama%y si#. Najpierw na tajnych kompletach uko'czy%y przerwan) nauk# i zdoby%y matur#, a pó.niej wst)pi%y do konspiracji. Pracowa%y jako sanitariuszki, %)czniczki, organizowa%y kuchnie dla ewakuowanych po Powstaniu warszawiaków, by%y kurierkami zagranicznymi. Oto one: (w porz)dku alfabetycznym): Anna Danielewska, Barbara Draheim, Maria Draheim-Manczarska, Eugenia Jeszke, Krystyna Kocimska-Piechocka, Ewa Korczy'ska, Magdalena Morawska, Czes%awa Pietrasz-Kowalska, Irena Krystyna Pietrasz-Berger, Maria Radajewska, Romana Radajewska-Stobiecka, Jadwga Rozmiarek, Barbara Zieli'ska-Okoniewska. Zawsze jest mi bardzo przykro, gdy mówi si#, +e w Wielkopolsce nic si# nie dzia%o, a Wielkopolanie wywiezieni do GG mieli dobr) prac#, bo znali j#zyk niemiecki. Ja wiem natomiast, +e wi#kszo&$ Wielkopolan dzia%a%a w konspiracji. Moja zmar%a bratowa by%a te+ z rodzin) wywieziona w kieleckie. Oczywi&cie wraz ze swoim bratem Mieczys%awem dzia%ali w Okr#gu Radom kr. „Jod%a”. Tak post#powa%a wi#kszo&$ wywiezionych przez Niemców Wielkopolan. Z wy+ej podanej grupy Wielkopolanek Wisia Rozmiarkówna zgin#%a na trasie jako kurierka zagraniczna, a Genia Jeszke, kurierka Narodowej Organizacji Wojskowej zatrzymana w czasie %apanki ulicznej, maj)c przy sobie obci)+aj)ce materia%y, otru%a si# w czasie przewozu do wi#zienia. Magda Morawska i Maria Radajewska zgin#%y w czasie Powstania. Pozosta%e prze+y%y, ale przesz%y przez ró+ne osoby jenieckie takie, jak: Fallingbostel XI B, Oberlangen czy stalag XI A Altengraben. Przybli+# los dwóch harcerek z XVII p+dh ZHP, a mianowicie: Magdy Morawskiej (%)czniczki) i Marii Radajewskiej (sanitariuszki). 35 Maria Magdalena Morawska (1922–1944) urodzi%a si# w Wielkopolsce w Jurkowie z rodziców Marii z Turnów i Kajetana Morawskiego. Ojciec Magdy by% nie tylko w%a&cicielem maj)tku Jurkowo, lecz tak+e dyplomat), wiceministrem skarbu i dzia%aczem organizacji rolniczych. Magda, pensjonarka ss. Urszulanek, by%a doskonale zapowiadaj)c) si# m%od) poetk), na któr) silny wp%yw wywar%a twórczo&$ i osoba Jana Lechonia. Jednak gdy znalaz%a si# w okupowanej Warszawie w%)czy%a si# niezw%ocznie do dzia%alno&ci konspiracyjnej. By%a gotowa nie&$ pomoc rodakom w najtrudniejszych sytuacjach, prze&ladowanych przez okupanta. By%a cz%onkiem Konfederacji Narodu, +o%nierzem w Uderzeniowym Batalionie Kadrowym. Wspó%pracowa%a z tajnym pismem „Sztuka i Naród”. W%adaj)c biegle j#zykami francuskim i niemieckim, pe%ni%a s%u+b# w KEDYWIE Komendy G%ównej Armii Krajowej. Wykonywa%a m.in. zadania wywiadowcze w Hamburgu i w Berlinie. Je.dzi%a tam jako rzekoma „folksdojczka”. Maria Magdalena Morawska Podejmuj)c prac# w szwajcarskiej firmie farmaceutycznej La Roche na Mokotowie, dokona%a rozeznania umo+liwiaj)cego sprawne przeprowadzenie akcji i zdobycie dla KEDYWU partii leków i &rodków opatrunkowych. W czasie Powstania Warszawskiego, jako %)czniczka KEDYWU wykazywa%a +o%niersk) odwag#, granicz)c) z brawur). By%a wszak prawnuczk) czterech genera%ów: Jana Henryka D)browskiego, Franciszka Morawskiego, Karola Turny i Dezyderego Ch%apowskiego. Na kilka tygodni przed wybuchem Powstania Warszawskiego, w czerwcu 1944 r. Magda napisa%a wiersz∗: Z!ó$ noc t% w'ród pami#tek. Dzie" ju$ 'witem wo!a i czas na niebie znaczy codziennie jednaki. Obudzi!y si% dzwony bliskiego ko'cio!a, g!osy wstaj# z dna miasta. A mo$e to ptaki? Czerwiec cichy i ciep!y jak przysta", jak mi!o'&, sny pachn#ce kwiatami, kolorowe !#ki. (egnaj... Odchodz% – g!os mnie wo!a tajemny jak czary, które w noc 'wi%toja"sk# rusa!ki wy'ni!y. Ja, ten sam zawsze pielgrzym, pielgrzym nie poznany, prawnuk polskiej legendy na szlaku zawi!ym. Taka jest moja m!odo'&. Daleka legenda i m%ka rozpostarta na wietrze jak sztandar. Magda zosta%a ranna od%amkiem w brzuch na ul. Okopowej 41 A. Zmar%a w szpitalu &w. Jana Bo+ego dnia 6 sierpnia 1944 roku. ∗ Tekst wiersza wed%ug T. G. Jackowskiego „W walce o polsko&$”, Kraków 1972, str. 92. 36 Sier+ant Maria Magdalena Morawska ps. „Magda”, „Magdalena” odznaczona Krzy+em Walecznych, zosta%a pochowana na Cmentarzu Wojskowym na Powi)zkach, Kwatera A 29. Maria Bogumi)a Radajewska (1922–1944) urodzi%a si# w Inowroc%awiu w rodzinie Cecylii P%ocieniak i Stefana Radajewskiego. Ojciec jej by% przemys%owcem. Mia%a 4 siostry, z których Roma bra%a udzia% w Powstaniu w batalionie „Golski” wraz z 2 bra$mi, z których W%odzimierz, plutonowy podchor)+y ze Zgrupowania „Koszta” pe%ni% s%u+b# jako dowódca plutonu obrony sztabu. Zgin)% w rejonie ulic Wareckiej i -wi#tokrzyskiej, w dniu 7 wrze&nia 1944 r. Zosta% ostrzelany przez Niemców z karabinu maszynowego. Maria Radajewska – przez kole+anki nazywana „Myszk)”, ucz#szcza%a od pierwszej klasy szko%y podstawowej a+ do uko'czenia w 1939 r. IV klasy do Gimnazjum ss. Urszulanek w Poznaniu. Od I klasy Gimnazjum nale+a%a do XVII p+dh ZHP im. Wandy Malczewskiej i bra%a udzia% w obozach harcerskich na Wile'szczy.nie i na Huculszczy.nie. W dzia%alno&ci harcerskiej z pasj) rozwija%a warto&ci wyniesione z domu rodzinnego i ze szko%y, takie jak gor)cy patriotyzm, poszanowanie narodowej tradycji i historii oraz g%#bokie przekonanie o powinno&ci s%u+enia innym. Przy tym by%a pogodna i weso%a, bardzo kole+e'ska i nieprawdopodobnie zdolna. By%y&my przez lata w jednej klasie a+ do tzw. ma%ej matury w 1939 r. i w harcerskim Zast#pie „Czajki”. Wraz z ca%) rodzin) ju+ w 1939 roku zosta%a wywieziona przez Niemców do Limanowej. Dopiero Maria Bogumi%a Radajewska po pewnym okresie stara' ca%a rodzina przenios%a si# do Warszawy. To tu Maria kontynuowa%a nauk# na tajnych kompletach i zda%a matur# w szkole pa' Roszkowskiej i Popielewskiej. Dalsze studia podj#%a na tajnej Politechnice Warszawskiej, która dzia%a%a pod przykrywk) Wy+szej Szko%y Mechanicznej Jagodzi'skiego. Maria zd)+y%a sko'czy$ trzy lata studiów. Jako harcerka z krwi i ko&ci w%)czy%a si# niezw%ocznie do konspiracji harcerskiej, któr) %)czy%a z nauk), a od 1940 r. zosta%a zaprzysi#+ona jako +o%nierz ZWZ-AK. Przesz%a przeszkolenie w s%u+bie sanitarnej. W momencie wybuchu Powstania Warszawskiego podj#%a s%u+b# jako sanitariuszka patrolu sanitarnego „Foki” – pluton 183 batalionu „Golski” dzia%aj)cego przy punkcie medycznym, zorganizowanym w powsta'czym szpitalu przy ul. Polnej. By%a to dawna siedziba Przychodni Ubezpieczalni Spo%ecznej. Stamt)d patrol sanitarny dokonywa% wypadów po rannych. Maria prac# rozpocz#%a ju+ 2 sierpnia 1944 r. Na pro&b# +o%nierzy z 135 plutonu, by pomóc ci#+ko rannym +o%nierzom, ich kolegom, znajduj)cym si# w zdobytym przez ten pluton 1 sierpnia 1944 r. budynku by%ego Departamentu Kawalerii Ministerstwa Spraw Wojskowych przy ul. Marsza%kowskiej nr 24/26. Na ochotnika zg%osi%o si# z plutonu sanitarnego „Foki” pi#$ dziewcz)t, a w&ród nich Maria i jej 37 m%odsza siostra Romana. Okaza%o si# jednak, +e tak liczna grupa sanitariuszek nie jest wskazana. W obawie o ich bezpiecze'stwo zadecydowano, +e zostanie najm%odsza Romana. Przy wsparciu +o%nierzy 135 plutonu sanitariuszki dotar%y na Marsza%kowsk), opatrzy%y rannych i da%y im wzmacniaj)ce zastrzyki. Nazajutrz Niemcy przy u+yciu ci#+kiej broni przeprowadzili szturm na budynek i wdarli si# na parter. Dowódca 135 plutonu podchor)+y „Bicz” – w zaistnia%ej sytuacji – wyda% rozkaz sforsowania opanowanego przez Niemców parteru w celu przebicia si# do wyj&cia na ulic# Marsza%kowsk). Sanitariuszkom poleci% ewakuowanie dwóch ci#+ko rannych na os%oni#te barykad) pó%pi#tro. Niestety byli tam ju+ Niemcy. Maria Radajewska ps. „Myszka”, „Ewa” pe%ni%a sw) s%u+b# do ko'ca. Zgin#%a w pal)cym si# szpitalu razem z ci#+ko rannymi +o%nierzami i sanitariuszkami Barbar) Grochowsk) i Halin) Hackiewicz. ∗∗∗ Obie harcerki by%y wierne przysi#dze, któr) sk%ada%y: W obliczu Boga Wszechmog#cego i Naj'wi%tszej Marii Panny, Królowej Korony Polskiej, k!ad% swe r%ce na ten )wi%ty Krzy$, znak m%ki i zbawienia i przysi%gam by& wiernym Ojczy*nie mej, Rzeczypospolitej Polskiej, sta& nieugi%cie na stra$y jej honoru i o wyzwolenie jej z niewoli walczy& ze wszystkich si! – a$ do ofiary swego $ycia. Przysi#gi dotrzyma%y – mia%y honor by$ +o%nierzami Armii Krajowej. Cze&$ Ich Pami#ci. por. Urszula Hoffmann Sekretarz ZO -Z!AK „Wielkopolska” III. NASZA RECENZJA 3.1. Powsta(czy "oliborz !oliborz, dzielnica w pó%nocno-zachodniej cz#&ci Warszawy o charakterze g%ównie mieszkaniowym – zgodnie z za%o+eniami jej budowy w latach dwudziestych i trzydziestych XX wieku – obejmuje !oliborz w%a&ciwy, Marymont, Bielany, M%ociny i cz#&ciowo Pow)zki. Decyzja w%adz w 1918 roku o rezygnacji z utrzymania zewn#trznych fortów Cytadeli jako twierdzy i przekazania rozleg%ych obszarów pod zabudow# mieszkaln) – pozwoli%a na utrzymanie terenów zielonych w prawie nienaruszonym stanie. Odzyskan) niepodleg%o&$ manifestowano w nazewnictwie ulic a tak+e w sk%adzie ludno&ci dzielnicy, któr) ch#tnie zamieszkiwali wy+si oficerowie w tym genera%owie. Byli w&ród nich m.in. genera% Stefan Rowecki i genera% Stanis%aw Sosabowski. Mieszkali tu te+ przedstawiciele mi#dzywojennej elity urz#dniczej a tak+e dziennikarskiej. Jednak najwi#ksz) rol# na !oliborzu odgrywa%o wojsko. W Cytadeli stacjonowa%y dwa pu%ki piechoty: 21. Pu%k Dzieci Warszawy i 30. Pu%k Strzelców Kaniowskich. 38 Nic wi#c dziwnego, +e ta pi#kna dzielnica, przez jej przedwojennych mieszka'ców wspominana jest z nieprzemijaj)cym sentymentem. Jest te+ faktem oczywistym, +e wojna 1939 roku, okupacja hitlerowska i Powstanie odbi%y si# wyrazi&cie na +yciu mieszka'ców dzielnicy. Tym bardziej dziwi, +e w dotychczasowej historiografii dzieje powsta'cze II Obwodu AK, sk%adaj)cego si# z wymienionych uprzednio Rejonów, nie doczeka%y si# wcze&niej pe%nych opracowa' naukowych. Nale+) si# wi#c wyrazy g%#bokiej wdzi#czno&ci i uznania Panu Doktorowi Grzegorzowi Jasi'skiemu – wnukowi oficera powsta'czego, mjr. W%adys%awa Jasi'skiego – za ksi)+k# pt. „"oliborz 1944. Dzieje militarne II Obwodu Okr$gu Warszawa AK w Powstaniu Warszawskim”, Pruszków 2008, wydan) przez Wojskowe Biuro Historyczne, którego Autor jest pracownikiem naukowym. Grzegorz Jasi'ski stara si# odpowiedzie$ na podstawowe pytanie: czy zakres zada' stawianych przed dowództwem II Obwodu by% dostosowany do aktualnych mo+liwo&ci taktycznych si%, którymi dysponowa% pp%k Mieczys%aw Niedzielski „!ywiciel”. Autor szczegó%owo rozpatruje te mo+liwo&ci oraz ich realizacj# w odniesieniu do dzia%a' w Powstaniu Warszawskim (1 sierpnia do 30 wrze&nia 1944 r.). Omawiaj)c zadania bojowe Obwodu, jak+e s%usznie podkre&la topograficzno-taktyczny charakter terenu, wyra+aj)cy si# tym, +e !oliborz otoczony by% podczas wojny jakby pier&cieniem punktów obronnych wojsk niemieckich (por. ilustracja, str. 40), ze szczególn) rol) o&rodków: 1. Zespó% obiektów Dworca Gda'skiego i mostu kolejowo-drogowego, Cytadela, zaj#ty przez Niemców gmach gimnazjum m#skiego „Poniatówka”, Instytut Chemiczny, forty Legionów i Traugutta; 2. Lotnisko Biela'skie z zapleczem wojskowym w Akademii Wychowania Fizycznego (AWF), placówkach Horstlager, Waldlager, Wawrzyszewo, w klasztorze oo. Marianów oraz kilku innych punktach obronnych; 3. Fort Bema z obiektami si#gaj)cymi daleko na przedpole. Warto pisa$ o tym szerzej, gdy+ jedna z obiegowych opinii, nie opartych na analizie sytuacji, g%osi%a, +e dowódca !oliborza by% zbyt ma%o aktywny w pozyskiwaniu i obsadzaniu terenów zaj#tych przez wroga. Nic bardziej mylnego! Dzi#ki realnym kalkulacjom i skutecznemu dzia%aniu obronnemu, wi#kszo&$ dzielnicy pozosta%a przez ca%y czas Powstania w r#kach polskich, tworz)c tzw. „Republik# !oliborsk)” i pozwalaj)c jej mieszka'com za+ywa$ trudnej, lecz prawdziwej wolno&ci. Tematyka &ci&le wojskowa, stanowi)ca tre&$ ksi)+ki, jest w obecnej dobie niezwykle cenna. Powstanie Warszawskie przedstawiane w ostatnim dziesi#cioleciu w najlepszym razie w charakterze pitavalu wspomnieniowego (Norman Davies, „Powstanie 44”, Kraków 2004) lub eksponowane w kulturze masowej jako swoisty mit edukacyjno-rozrywkowy – budzi niekiedy sprzeciw nielicznych ju+ powsta'ców i rzetelnych historyków. Ksi)+ka Jasi'skiego a tak+e uprzednio wydana praca autorstwa Krzysztofa Komorowskiego („Bitwa o Warszaw# 44. Militarne aspekty Powstania Warszawskiego”, Warszawa 2004) opisuj)c w uj#ciu wspó%czesnym do&wiadczenia operacyjno-taktyczne tej najwi#kszej bitwy Armii Krajowej, walcz)cej o Stolic# Polski – daj) cenny wk%ad do historiografii tematu, przedstawiaj)c autentyczn), niezafa%szowan) prawd#. 39 Dyslokacja si) niemieckich 1 VIII 1944 r. na terenie II obwodu Okr$gu Warszawa AK 0ród%o: Opracowanie autora ksi)+ki. 40 W okopach klasztoru ss. zmartwychwstanek Wnuk Powsta'ca, Grzegorz Jasi'ski, z pasj) naukowca i sentymentem wyniesionym z domu rodzinnego, prezentuje kolejne etapy walk powsta'czych w II Obwodzie AK. Opisano tu pierwszy, dramatyczny dzie' bitwy o miasto w rejonie !oliborza, decyzj# dowódcy Obwodu pp%k. „!ywiciela” opuszczenia dzielnicy, powrót i odtworzenie zgrupowania bojowego. Scharakteryzowano dzia%ania w sk%adzie grupy „Pó%noc”, tward) obron# zajmowanych pozycji, walki wrze&niowe o Marymont z 25. Dywizj) Pancern), której dowódca, Oskar Audörsch, zmuszony by% do wycofania swojego wojska wobec niepowodzenia w walce i du+ych strat poniesionych przy próbie „zrolowania” polskiej obrony w pó%nocnej cz#&ci miasta. Opisano walki 2. Dywizji Piechoty na przyczó%ku +oliborskim w po%owie wrze&nia 1944 r. a tak+e walki obronne +o%nierzy !oliborza, po%)czone z rozszerzeniem stanu posiadania. Zanalizowano dwukrotne, nieudane natarcia na Dworzec Gda'ski 20/21 i 21/22 sierpnia, maj)ce na celu doj&cie do obl#+onej Starówki i zasilenie jej obro'ców lud.mi i broni), wreszcie szczegó%owo opisano ostatnie dzia%ania bojowe od 29–30 wrze&nia 1944 r., stanowi)ce bohaterski popis walk oddzia%ów „!ywiciela” w zmaganiach z elitarn) 19. Dywizj) Pancern) niemieck), maj)c) wielokrotn) przewag# w ludziach, nie mówi)c ju+ o najnowocze&niejszym ci#+kim sprz#cie. 41 Jasi'ski wykorzysta% w swojej pracy obszerne .ród%a: zbiory archiwalne i prywatne, literatur# fachow) i pami#tnikarsk), do%)czaj)c zestaw tabel , map i fotografii, co razem stanowi wyczerpuj)cy przegl)d walk za%ogi II Obwodu AK przez 60 dni dzia%a' powsta'czych. Wspomnie$ jeszcze nale+y o Wykazie +o%nierzy Armii Krajowej walcz)cych w II Obwodzie podczas Powstania Warszawskiego 1944 r., który zosta% z wielk) staranno&ci) i nak%adem pracy sporz)dzony przez Stowarzyszenie !o%nierzy AK „!ywiciel”. W ramach weryfikacji, w Wykazie nie uwzgl#dniono +o%nierzy, w liczbie 859, których nazwiska nie s) znane, a jedynie ich pseudonimy i przydzia% organizacyjny. Wykaz sporz)dzony wed%ug zgrupowa' i s%u+b, w uk%adzie alfabetycznym, zawiera oko%o 3500 nazwisk i pseudonimów +o)nierzy s)u+'cych w II Obwodzie w okresie Powstania Warszawskiego. Stanowi bardzo cenny – a nie znany – materia% dla historyków, wzbudzaj)c wzruszenie niektórych powsta'ców +oliborskich, po raz pierwszy dowiaduj)cych si# jak brzmia%o nazwisko kolegi lub kole+anki. *** Trudno nie wspomnie$ tutaj tak+e o nast#pnej ksi)+ce Grzegorza Jasi(skiego: „"oliborz walcz'cy. Kalendarium Powstania Warszawskiego 1944 roku”, wydanej w 2009 roku. W pracy tej Autor, omawiaj)c dzie' po dniu dzia%ania powsta'cze Obwodu II, rzuca je na t%o walk w innych dzielnicach Warszawy, a nawet przytacza odbicie tych walk w opinii &wiatowej, uwypuklaj)c starania polskich polityków emigracyjnych o pomoc dla Powstania. Jest to narracja zupe%nie wyj)tkowa, pozwalaj)ca wspó%czesnemu czytelnikowi na ca%o&ciowe, lecz krótkie (co jest obecnie cenione) uj#cie w &wiadomo&ci historycznej kolejnych etapów walk powsta'czych, w których nie b%ahe miejsce zajmuje bitwa o niepodleg%o&$ +o%nierzy !oliborza. Obydwie ksi)+ki Grzegorza Jasi'skiego stanowi) trwa%y pomnik na 65. lecie wybuchu Powstania Warszawskiego. kpt. dr Zofia Grodecka „Ewa” II Obwód Okr#gu Warszawa AK „!ywiciel” 21. pp „Dzieci Warszawy”, Zgrupowanie „!aglowiec” Pluton 209 IV. INFORMACJE I KOMUNIKATY 4.1. Podzi$kowania Wydawca i Redakcja „Biuletynu Informacyjnego Okr#g Wielkopolska -Z!AK” serdecznie dzi#kuj) -rodowisku „Jod%a” za ofiarowany dar pieni#+ny na nasz kwartalnik. Dzi#kujemy równie+ innym Darczy'com za wspieranie finansowe Wydawnictwa. 42 V. PAMI,TAJMY O NICH 5.1. Ostatnie Po+egnanie Kolego poruczniku Stanis%awie Krajna, +o%nierzu Armii Krajowej, +egna Ci# dzi& rodzina, przyjaciele i +o%nierze Armii Krajowej wraz z asyst) Honorow) Wojska Polskiego. Nad tw) trumn) powiewa Sztandar Armii Krajowej symbol walki z naje.d.c) hitlerowskim i radzieckim. Na twojej trumnie powiewa szarfa bia%o czerwona, symbol wolnej Polski. W 1939 r. bra%e& udzia% w cywilnej s%u+bie obrony Warszawy , po powrocie do Poznania pracowa%e& w zak%adach D.M.W. Cegielskiego w stopniu konstruktora w dziale unowocze&niania dzia% oraz pocisków lotniczych. W 1942 zosta%e& zaprzysi#+ony do AK przez por. Krzekotowskiego i otrzyma%e& ps. „Buk”, a w roku 1943 ps. „Siwek”. Por. Krzekotowskiemu dostarcza%e& tajne odbitki (A5) dotycz)ce konstrukcji dzia% i amunicji oraz pe%ni%e& funkcje %)cznika mi#dzy SS a AK. W 1944 r. zosta%e& aresztowany wraz z siostr) Zbis%aw) i por. Krzekotowskim. Pomimo okrutnych tortur bicia do utraty przytomno&ci nic ci nie udowodniono. Po wykonaniu wyroku kary &mierci na por. Zbigniewie Krzekotowskim i siostrze Zbis%awie Krajna 19 VII 1944 r. dwa miesi)ce pó.niej zwolniono Ci# z obozu w !abikowie z konieczno&ci) meldowania si# na policji. Za swe zas%ugi otrzyma%e&: 1) Krzy+ Armii Krajowej z Londynu, 2) Medal Wojska Polskiego z Londynu, 3) Patent Weterana o Wolno&$ i Niepodleg%o&$ Polski, 4) awans na oficera Wojska Polskiego. Bo+e prosimy Ci# zmi%uj si# nad Twoim s%ug) Stanis%awem, którego& zabra% z tego &wiata i przez Twe mi%osierdzie boskie daj mu odpoczywanie wieczne. -pij kolego w ciemnym grobie niech si# Polska przy&ni Tobie. Niech wszystkie dusze zmar%ych +o%nierzy Armii Krajowej i innych formacji Wojska Polskiego, którzy odeszli z tego &wiata walcz)c o woln) Polsk# odpoczywaj) w pokoju. Uczcijmy ich &mier$ minut) ciszy. Wielebnym Kap%anom, pocztowi Sztandarowemu, asy&cie honorowej Wojska Polskiego, Rodzinie, przyjacio%om i !o%nierzom Armii Krajowej oraz wszystkim którzy wzi#li udzia% w odprowadzeniu por. Stanis%awa Krajny na wieczn) wart#, w imieniu -Z!AK &rodowisko „Pa%ac” „Pomnik” sk%adam serdeczne Bóg Zap%a$. Rodzinie Zmar%ego sk%adam wyrazy wspó%czucia. Wiceprezes Zarz)du -rodowiska „Pa%ac” por. Wojciech Bocia'ski 43 VI. KRONIKA "A*OBNA W ostatnim czasie zmarli cz%onkowie -Z!AK Okr#g Wielkopolska: 1. Por. Piotr Urbacik, ps. „Rywal”, zmar% w 2009 r. w Lesznie – +y% 86 lat. !o%nierz z Okr#gu Krakowskiego kr. „Muzeum” Obwód Limanowa. By% cz%onkiem -Z!AK Okr#g Wielkopolska Oddzia% w Lesznie. 2. Por. Feliks Orzechowski, ps. „Wilk”, zmar% w 2009 r. w Lesznie – +y% 82 lata. !o%nierz z Okr#gu Krakowskiego kr. „Muzeum” Podokr#g Rzeszów, Placówka Rudna. By% cz%onkiem -Z!AK Okr#g Wielkopolska Oddzia% w Lesznie. 3. Stanis%aw Fillmann, ps. „Staszic”, zmar% w 2009 r. w Rawiczu – +y% 90 lat. !o%nierz z Okr#gu Radomsko-Kieleckiego kr. „Jod%a” Obwód Starachowice „Baszta” Oddzia% Partyzancki „,Szarego” 3 p. AK leg. II Batalion: By% cz%onkiem -Z!AK Okr#g Wielkopolska Oddzia% w Lesznie. 4. Por. Eliza Kutzner, ps. „Beta”, zmar%a 22.07.2009 r. w Poznaniu – +y%a 80 lat. !o%nierz z Okr#gu Radomsko-Kieleckiego kr. „Jod%a” Inspektorat Pi'czów Hufiec Pi'czów, konspiracja harcerska „Szare Szeregi”. By%a cz%onkiem -Z!AK Okr#g Wielkopolska, -rodowisko „Szare Szeregi” w Poznaniu. 5. Por. Witold de Mezer, ps. „Konar”, zmar% 26.07.2009 r. – +y% 85 lat. !o%nierz z Okr#gu Lubelskiego kr. „Rolnik” Inspektorat Lublin, Rejon III dowódca „Bies”, „Konrad”. By% cz%onkiem -Z!AK Okr#g Wielkopolska -rodowisko „Knieje” w Poznaniu. 6. Por. Stanis%aw Krajna, ps. „Buk”, „Siwek”, zmar% 29.07.2009 r. w Poznaniu – +y% 97 lat. !o%nierz z okr#gu Pozna'skiego kr. „Pa%ac” Inspektorat Pozna', %)cznik Wydz. Organizacyjnego. By% cz%onkiem -Z!AK Okr#g Wielkopolska -rodowisko „Pa%ac” w Poznaniu. 7. Por. Leonard Tomaszewski, zmar% 30.06.2009 r. w Turku – +y% 96 lat. !o%nierz z Okr#gu (ódzkiego kr. „Barka” obwód Turek Placówka por. Walczaka. By% cz%onkiem -Z!AK Okr#g Wielkopolska Ko%o w Turku. 8. Mjr Henryk Kutzner, ps. „Karski”, zmar% 18.09.2009 r. w Poznaniu – +y% 87 lat. !o%nierz z Okr#gu Pozna'skiego kr. „Pa%ac”, Wielkopolska Organizacja Wojskowa i Wojskowa Organizacja Ziem Zachodnich. By% cz%onkiem -Z!AK Okr#g Wielkopolska -rodowisko „Pa%ac” w Poznaniu. Mieli honor by% +o)nierzami Armii Krajowej Cze&% Ich Pami$ci! Wydawca: -WIATOWY ZWI"ZEK !O(NIERZY ARMII KRAJOWEJ – ZARZ"D OKR*GU WIELKOPOLSKA Al. Niepodleg%o&ci 16 p. 10, 61-714 Pozna', tel. 854-19-18, Konto PKO I O Pozna' nr 05 1020 4027 0000 1902 0300 2243 Pomocy finansowej udziela wydawcy Urz)d ds. Kombatantów Spo%eczny Komitet Redakcyjny: Zofia Grodecka (red. nacz.), Ludwik Misiek, Jerzy (urkowski ISSN 1425-2600 Opracowanie komputerowe i przygotowanie do druku