przemysł turystyczny i przyroda morska na półwyspie helskim.

Transkrypt

przemysł turystyczny i przyroda morska na półwyspie helskim.
archiwum.hel.sam3.pl
Data: 2017-03-02
PRZEMYSŁ TURYSTYCZNY I PRZYRODA MORSKA NA PÓŁWYSPIE HELSKIM.
PRZEMYSŁ TURYSTYCZNY
I PRZYRODA MORSKA
NA PÓŁWYSPIE HELSKIM
05.12.2011r.
Źródło: http://www.iopan.gda.pl/ekologia/documents/WWF_Hel_turystyka%202.pdf
Wstępna ocena wpływu turystyki i przemysłu
rekreacyjnego na wartości naturalne przybrzeżnego
ekosystemu morskiego na przykładzie Półwyspu Helskiego
Niniejszy dokument nie jest szczegółowym opracowaniem problematyki, ale syntezą
dostępnych informacji. Nie obejmuje wszystkich zagrożeń dla środowiska wybrzeża,lecz tylko
te, które mogą łączyć się z rozwojem przemysłu turystycznego.Nie przedstawiono w nim
turystyki jako sektora gospodarki, którego każde działanie niszczy Przyrodę. Jedynie zwraca on
uwagę na istniejące zagrożenia i wskazuje możliwości pozytywnych rozwiązań. Opracowanie
koncentruje się na przybrzeżnej strefie morskiej określonej tu jako obszar 200 m od brzegu do
linii wysokiej wody sztormowej.
Raport Przemysł turystyczny i przyroda morska na Półwyspie Helskimjest poświęcony
ocenie wpływu turystyki na wybrzeże Bałtyku na przykładzie obszaru, który obecnie podlega
silnej antropopresji. Półwysep
Helski to jedno z najcenniejszych przyrodniczo miejsc w Polsce, które w wyniku
niekontrolowanego wzrostu ruchu turystycznego, a co za tym idzie rozwoju infrastruktury,
podlega systematycznej degradacji. Turystyka i ochrona przyrody nie muszą i nie powinny się
wykluczać, należy jednak zachować równowagę i na obszarach objętych ochroną przestrzegać
ograniczeń prawnych wynikających z potrzeby zachowania środowiska w niezmienionym stanie.
W raporcie opisano różne formy turystyki oraz ich wpływ na przyrodę, w tym problem
niekontrolowanego rozwoju bazy noclegowej oraz infrastruktury napędzanej rosnącym ruchem
turystycznym. Jest to niewątpliwie największe zagrożenie dla przyrody Półwyspu, w wyniku
którego dochodzi do nieodwracalnego niszczenia siedlisk (szuwarów, podmokłych słonych łąk,
wąskich plaż z kidziną). Głównym problemem wskazanym w raporcie jest nadsypywanie piasku
i rozbudowa kempingów od strony Zatoki Puckiej wbrew obowiązującym zakazom. Zmiany linii
brzegowej kempingów, czyli nielegalne dosypanie terenu kosztem wód zatoki, przy
jednoczesnym niszczeniu fragmentu siedliska,
dotyczy większości pól kempingowych na odcinku Władysławowo-Chałupy. Sztuczne
nadsypywanie brzegu zaczęło się pod koniec lat 90. i było uzasadniane koniecznością odbudowy
brzegu zabieranego przez wody zatoki.
Urząd Morski odpowiedzialny za nadzór nad pracami nie weryfikował tych informacji. Ten
nielegalny proceder nadsypywania terenu przy kempingach odbywa się na obszarach Natura
2000, co więcej bez kontroli i koniecznych zezwoleń. W efekcie na terenie kempingu Ekolaguna
ważne i cenne trzcinowiska zostały w całości zniszczone, a w ich miejscu sztucznie usypano
plażę. Podobna sytuacja ma miejsce na innych kempingach, np. na Solarze w latach 2004-2009
usypano aż do 40 m plaży. Problem kempingów poruszony w raporcie nie jest nowy. Minister
Środowiska Andrzej Kraszewski już w zeszłym roku podczas spotkania ministrów państw
basenu Morza Bałtyckiego zapowiedział, że Polska będzie lepiej chronić wybrzeże, a problem
kempingów na Półwyspie Helskim zostanie rozwiązany. Od tej deklaracji minął już rok i nic się
w tej sprawie nie zmieniło, a proceder trwa.
W konsekwencji wszystkie kempingi od lat użytkują teren znacznie większy od terenu formalnie
przekazanego pod użytkowanie kempingowe w planie miejscowym. Ma tu miejsce bezumowne
korzystanie z gruntów skarbu państwa, za co Kodeks Cywilny przewiduje możliwość
Strona 1 z 2
archiwum.hel.sam3.pl
Data: 2017-03-02
PRZEMYSŁ TURYSTYCZNY I PRZYRODA MORSKA NA PÓŁWYSPIE HELSKIM.
dochodzenia odszkodowania naliczanego kilka lat wstecz. Urząd Morski wydał wyłącznie nakaz
usunięcie do dnia 1 maja 2010 roku płotów, wiat i innych obiektów związanych z prowadzoną
działalnością kempingową z terenu poza działkami przeznaczonymi na kemping w miejscowym
planie zagospodarowania. Prawie żaden z właścicieli i dzierżawców kempingów
do nakazu się nie zastosował ! Inne zagrożenie dla przyrody, z przytoczonych przez autorów
raportu, to propagowanie masowej
turystyki na mieliznie Ryf Mew.
Ta piaszczysta łacha jest jedynym izolowanym w naturalny sposób od ludzi i
infrastruktury obszarem Zatoki Gdańskiej. Ma ona olbrzymie znaczenie dla zapewnienia miejsca
odpoczynku dla ptaków w czasie wiosennych i jesiennych migracji oraz dla fok. Od kilku lat
obserwowane jest tu niepokojące zjawisko. Przez Ryf Mew przechodzą sięgające 100 osób tzw.
Marsze Śledzia. Ich organizatorzy promują w ten sposób wchodzenie na łachę, która podlega
ochronie prawnej jako część siedliska o kodzie 1160 (duże płytkie zatoki). W efekcie może to
doprowadzić do zniszczenia ważnej ostoi przyrody, których jest dramatycznie mało u polskich
wybrzeży Bałtyku. Niniejsze opracowanie opisuje szereg problemów, od rosnącej antropopresji
wobec wrażliwego środowiska naturalnego, przez złe zarządzanie przestrzenią, aż do
nieskuteczności systemu ochrony przyrody w jednym z najcenniejszych przyrodniczo miejsc
Polski. Sytuacja, która ma miejsce na Półwyspie ilustruje problem całego wybrzeża. Podobne
przykłady z nadmorskich gmin pokazują, że w planowaniu przestrzennym panuje wciąż duży
chaos oraz brakuje jasnych reguł i zasad. Raport dowodzi, że wykorzystanie takich miejsc, jak
Półwysep dla turystyki powinno odbywać się w sposób przyjazny dla ludzi i przyrody. Od dobrej
kondycji środowiska w rejonie Półwyspu Helskiego zależy zainteresowanie turystów tym
obszarem w przyszłości. Zniszczone i sztuczne brzegi przestaną przyciągać urlopowiczów.
Kluczowe jest także dokonanie odpowiednich zmian w obecnie obowiązującym prawie, tak, aby
skutecznie chronić przyrodę zarówno wybrzeża jak i morską.
WWF Polska
05 - 12 - 2011
Strona 2 z 2

Podobne dokumenty