1 Szczecin, 25 stycznia 2015r. dr hab. Agata - Wydział Rzeźby
Transkrypt
1 Szczecin, 25 stycznia 2015r. dr hab. Agata - Wydział Rzeźby
Szczecin, 25 stycznia 2015r. dr hab. Agata Zbylut, prof. AS Pracownia Działań Intermedialnych i Interaktywnych Wydziała Malarstwa i Nowych Mediów Akademia Sztuki w Szczecinie RECENZJA W PRZEWODZIE O NADANIE STOPNIA DOKTORA HABILITOWANEGO DLA DR IWONY DEMKO WYDZIAŁ RZEŹBY AKADEMII SZTUK PIĘKNYCH IM JANA MATEJKI W KRAKOWIE 1. OCENA OSIĄGNIĘĆ ARTYSTYCZNYCH I AUTOREFERATU Iwona Demko edukację artystyczną rozpoczęła w Państwowym Liceum Sztuk Plastycznych w Krośnie, które ukończyła w roku 1996. W latach 1996-2001 studiowała na Wydziale Rzeźby Akademii Sztuk Pięknych w Krakowie. W roku 2000 otrzymała stypendium artystyczne Ecole des Beaux-Arts et des Arts Appliques w Tuluzie, we Francji. Od roku 2008 pracuje jako asystentka na Wydziale Rzeźby ASP w Krakowie, gdzie w roku 2012 obroniła tytuł doktora sztuk plastycznych w dyscyplinie artystycznej sztuki piękne na podstawie rozprawy doktorskiej pt. Waginatyzm oraz pracy rzeźbiarskiej pt. Kaplica Waginy. Od roku 2001 brała udział w niemal 100 wystawach zbiorowych (87) i indywidualnych (10), z czego 40 odbyło się po nadaniu tytułu doktora (35 wystaw zbiorowych i 5 indywidualnych). Przygotowany przez Iwonę Demko Autoreferat jest dokumentem szczegółowo i wyczerpująco opisującym drogę artystycznych poszukiwań Habilitantki. Zarówno wybór kierunku studiów, jak 1 i rozmiar i charakter podejmowanych podczas studiów prac rzeźbiarskich miały udowodnić jej samej, że jest w stanie podołać rzeźbie nie tylko w jej wymiarze konceptualnym i technologicznym, ale również zmierzyć się z jej fizycznym ciężarem, co pozwoliło jej na poszukiwanie, na eksperyment rzeźbiarski. Zakres zainteresowań odkrył ją niejako sam. Początkowo nie miałam świadomości, że tak się dzieje. Być może po prostu poruszałam tematy, które są mi bliskie jako człowiekowi - człowiekowi, który tak się składa, urodził się kobietą. Prawdopodobnie gdybym była mężczyzną nie musiałabym pisać, że moje prace dotyczą męskości. Byłaby to po prostu sztuka1. Jako artystka przyglądała się światu, a świat przyglądał się jej, nakłaniając ją do wypełniania typowo kobiecych ról, w których to, co kobiece związane jest ze sferą prywatną a to, co męskie ze sferą oficjalną. Każde wyjście w sferę publiczną wywoływało dysonans pomiędzy oczekiwaniami a wyznaczoną rolą. Oczywiście nie jest pierwszą kobietą-artystką, która przeszła tę drogę, co nie zmienia faktu, że musiała ją przejść dla siebie i w sobie właściwy sposób. Efektem było wprzęgnięcie zachowań i materiałów „kobiecych”, „domowych”, „buduarowych” w przestrzeń sztuki. Inspirowała ją Maria Pinińska-Bereś, która zrywając z rzeźbą warsztatową w roku 1965 szukała medium bliskiego aktywności kobiet i chciała swoje rzeźby przygotowywać samodzielnie. Pinińska-Bereś szukała materiałów, które są niedrogie i lekkie. Iwona Demko również sięga po tkaninę, gąbkę, dokłada do niej cekiny, sztuczne kamienie i futra. Wybór materiałów nie jest podyktowany jedynie względami praktycznymi, jest naturalną konsekwencją tematów, z którymi się mierzy. Sięgając po problemy ze sfery intymnej, domowej, dobiera materiały w tej sferze funkcjonujące. To nie jest tylko wygoda, choć zapewne intymność procesu twórczego, to że artystka jest w stanie samodzielnie zmierzyć się z fizycznością swoich rzeźb, jest nie do przecenienia. Najważniejszym wydaje się jednak to, że użyte materiały nie są transparentnym tworzywem rzeźbiarskim, ale same w sobie stają się częścią wypowiedzi, stają się nie tyle nośnikiem, co treścią. W końcu te same obiekty wykute w marmurze, chłodne i twarde, odczytywalibyśmy inaczej. Rzeźby Demko nie są samodzielne. Wymagają uwagi i opieki. Nie są odporne na warunki atmosferyczne. Są przeznaczone do sterylnych przestrzeni galeryjnych czy domowych zaciszy. Nawet jeśli pojawiają się w przestrzeni publicznej, to są tam tylko „na chwilę”. 1 Iwona Demko, Autoreferat, str. 1 2 Tak jak wybór materiałów nie jest więc podyktowany tylko względami praktycznymi, tak nie jest nimi podyktowany wybór koloru, który od lat dominuje w jej twórczości. Podobnie jak Pinińska-Bereś wybiera różowy. W jej przypadku to nie jest blady, pudrowy róż lecz odcienie intensywne, często tak intensywne jak to tylko możliwe. Ten kolor nie jest kolorem dziewczynki lecz kobiety, nie ma w sobie nic z uległości i nieśmiałości. Jest manifestacją. Nie pozostaje niezauważony i nie pozostawia widza obojętnym, tak jak nie pozostawia go wybór tematów eksplorowanych przez Artystkę. Jak sama pisze w Autoreferacie, duży wpływ miała na nią książka Catherine Blackledge Wagina. Kobieca seksualność w historii kultury. Poprzez historię żeńskich narządów płciowych Demko opisuje historię kobiet. Sięga do czasów matriarchalnych, mitycznego porządku świata, który jest przeciwieństwem kultury patriarchalnej, odpowiedzialnej za dzisiejszą społeczną rolę kobiet. Płeć wciąż nie jest transparentym elementem opisu człowieka, tak jak kolor włosów czy oczu, lecz wyznacznkiem roli społecznej. Kobiece ciało, tak chętnie przedstawiane w sztuce jako obiekt kontemplacji, tak dobrze sprzedające każdy towar – od dachówek po luksusowe samochody, wciąż nie ma prawa zaistnienia w swym realnym, naturalnym wymiarze. Głośną sprawą stało się usunięcie fotografii Rupi Kaur zatytułowanych Okres pokazujących kobietę w różnych momentach podczas menstruacji. Jedno z nich, przedstawiało młodą kobietę, leżącą na zaplamionej krwią pościeli. Zdjęcie zostało usunięte przez administratorów Instagrama, choć wśród prezentowanych na portalu fotografii krwi nie brakuje, najczęściej będącej wynikiem przemocy. Ta sama krew pojawia się w pracach Iwony Demko, tylko tu, zamieniając się w obiekt rzeźbiarski, przyjmuje formę klejnotu tak jak np. w pracy 28 dni. Jej rzeźby są miękkie, kolorowe, puszyste i błyszczące. Początkowo były bryłami abstrakcyjnymi, chociaż naznaczonymi cielesnością. Z czasem stawały się coraz bardziej figuratywne, niekiedy przybierając postać mitycznych postaci, tak jak Wilgefortis w rzeźbie Dzielna Dziewica. Postaci, zazwyczaj zarysowane dosyć szkicowo, konkretyzują się w atrybutach płci, które są bogato zdobione. Poprzez ironiczną, campową estetykę Demko opowiada historię kobiet. Swobodnie przemieszcza się pomiędzy wiekami a nawet tysiącleciami. Historie matriarchalne przenikają się ze współczesnymi. Jest w nich samotność, szukanie celu, porażki, pomyłki, smak macierzyństwa i konfrontacja z przestrzenią publiczną, podział dóbr, który wciąż dyskryminuje kobiety. 3 2. OCENA PRACY HABILITACYJNEJ Wśród prac afirmujących kobiecość pojawiają się prace monitorujące miejsce kobiet. Wystawę anioły.net poprzedziły takie realizacje jak Barmanka bez znajomości języka do pracy w Belgii (Silesia Art Biennale, 2012), Obsession (Galeria Kreis w Norymberdze, 2013) czy Kobieta na sprzedaż (festiwal ARTeria III, 2014). W tych realizacjach Iwona Demko sięga po temat prostytucji. Z właściwą sobie skrupulatnością nie poprzestaje na powierzchni rzeźby, nie szuka emocji, które mogłaby wyrazić za pomocą rzeźbiarskiej faktury czy gestu przedstawianych postaci, lecz wciąga widza w swoje opowieści. Buduje swoiste rzeźbiarskie enviromenty, pełne miękkich różowych rzeźb, z którymi tak łatwo można się zidentyfikować, a jednocześnie ich sztuczność, umowność pluszowych form jest oczywista. Nawet jeśli pokazuje krew, to jest misternie uszyty obiekt z błyszczącej tkaniny, któremu towarzyszą cekiny, fałdy mieniących się materii i sztuczne kamienie. Wszystko bardzo campowe, puszczające oko do widza. Umowność tych przedstawień mami widzów swą estetyką, rozbawia, pozwala im poczuć się dobrze dopóki nie zagłębią się w temat. Te realizacje są wprowadzeniem do pracy anioły.net, która jest obiektem pracy habilitacyjnej Iwony Demko. W Autoreferacie Iwona Demko wyjaśniając wybór tematu napisała: Kobietę socjalizuje się na pomocnicę, społecznicę, która myśli przede wszystkim o innych, a nie o sobie. (…) Mam wrażenie, że jeśli będę tworzyła prace niezaangażowane, to tym samym stanę się jednostką nieużyteczną społecznie. A zgodnie z socjalizacją, dziewczynki muszą być pomocne. Nie mogą być egoistyczne, muszą myśleć o innych. 2 I postanowiła nie tylko sama poznać sytuację kobiet zajmujących się prostytucją, ale również pokazać ją innym. Realizację poprzedziły studia literatury, przeglądanie stron internetowych. Nawiązała współpracę z organizacjami pracującymi na rzecz kobiet - La Stradą i Hydrą, poznała właścicielkę berlińskiego salonu proseksualnego Laurę Meritt, nawiązała kontakt z Ewą Egejską, autorką książki Czarodziejki.com. W swoich poszukiwaniach, obszernie opisanych w anioły.net - katalogu towarzyszącemu wystawie - analizuje zjawisko prostytucji pod względem historycznym, społecznym, zawodowym. Zauważa jak zmienia się rola kobiecej seksualności wraz ze zmianą pozycji kobiet w społeczeństwie. Sex w czasach matriarchalnych nie był kojarzony z prokreacją, nie zawłaszczał ciała kobiety, a ona sama – jako samodzielna dawczyni życia bliska była boskości. Badając historię seksualności i analizując stan dzisiejszy, Demko dochodzi do wniosku, że jest to temat dotyczący 2 Iwona Demko, Autoreferat, str. 7 4 wszystkich. To nie tylko problem kobiet zajmujących się prostytucją, ale również tych, które muszą się wciąż opowiadać po stronie „rozwiązłych prostytutek” i „cnotliwych świętych”. To również problem mężczyzn: mężów, partnerów, kochanków. Kim ma być ta najważniejsza kobieta obok? Czy ma być wzorem patriarchalnej czystości czy spełnieniem fantazji? Demko przekonuje nas, że nie musimy wybierać i że nie mamy prawa oceniać. Przygotowując projekt nie opierała się jedynie na literaturze czy współpracy z organizacjami lecz nawiązała kontakt z trzema prostytutkami. Stopniowo poznawała je, budowała zaufanie. Dziewczyny poszerzyły też skalę postrzegania ich jedynie w kontekście aktywności zarobkowej, uwypuklając rolę matek prowadzących dom i posiadających własne zainteresowania, o czym tak łatwo zapomnieć. Kontakt z prostytutkami był ważnym, ale nie jedynym elementem przygotowania projektu, który zakładał również współpracę z kobietami niezwiązanymi z prostytucją i mężczyznami. Każda z grup została skonfrontowana z problemem na innym poziomie. Na potrzeby wspomnianego już przeze mnie katalogu anioly.net, który jest zarówno zapleczem intelektualnym projektu, jak i jego istotną częścią, poprosiła o współpracę inne, tzw. zwyczajne kobiety. Poprosiła je o przygotowanie zdjęć, w których na moment staną się prostytutkami. Zdjęcia są przygotowane samodzielnie przez kobiety, a tym samym w swojej estetyce nawiązują do tych, które obejrzeć można na takich stronach jak: www.anioly.net. Pozy dziewczyn są wyzywające, ich twarze przesłonięte w najprostszy, czasem bardzo infantylny sposób. Dzięki tej maskaradzie uczestniczki znalazły się po drugiej stronie wyznaczonej społecznie barykady i co zaskakujące, zazwyczaj nie utożsamiały się z tymi fotograficznymi reprezentacjami. To były „tylko” ich ciała a i tak było im dużo łatwiej wejść w rolę niż mężczyznom, których artystka poprosiła o przygotowania filmów video. Oni też mieli odegrać właściwą ich płci rolę, czyli przez moment stać się klientem prostytutki. Zostali poproszeni o przygotowanie krótkich filmów video, na których znajdować się miało ich podbrzusze i głowa, w charakterystyczny sposób się zbliżające i oddalające. Poszukiwania mężczyzn do projektu Demko rozpoczęła w swoim środowisku, wśród akademików. Odmówili jej wszyscy. Ochotników znalazła poprzez portal społecznościowy. Zdjęcia kobiet znalazły się w katalogu obok wyznań prostytutek, ściągniętych z prowadzonych przez nie anonimowo blogów. Filmy wideo zostały zainstalowane wysoko, ponad głowami widzów. Trzeci filmik, został nagrany przez Artystkę. W tym samym, charakterystycznym tempie ściana przybliżała się i oddalała. Warto zwrócić uwagę na fakt, że Demko zrobiła wszystko aby te realizacje nie epatowały nagością, aby nie były wulgarne, aby nie można ich było odrzucić powołując się na pornograficzne skojarzenia. 5 Pomimo tego, że Iwona Demko przygotowując projekt współpracowała z wieloma osobami, to ostateczny kształt wystawy, jest pod jej całkowitą kontrolą. Otwiera się na osoby z nią współpracujące, słucha ich i wyciąga wnioski, ale nie oddaje ani na moment panowania nad całością. Na wystawie anioly.net zobaczyć mogliśmy cztery spółkujące pary, znów ujęte w sposób daleki od dosłowności, wymagający intencji widza w ich odczytaniu. Pary te tworzą spójną całość, stapiają się w jedną, przybierającą postać płaskorzeźby formę. Inspiracją do form były cztery najchętniej wybierane przez klientów prostytutek pozycje seksualne. Nad postaciami lewitują kołdry, które jedną stronę mają różową a drugą czarną. Na różowej stronie Artystka umieściła słowa wypowiadane przez prostytutki do swoich klientów a na czarnej ich myśli. Prace Iwony Demko są niezwykłymi rzeźbami. Z jednej strony są miękkie, lekkie, bezbronne w obcowaniu z tym co mokre czy brudne, i w tym kontekście tak bardzo różne od rzeźb warsztatowych, odlanych w brązie czy wykutych w kamieniu. Z drugiej jednak strony są im bardzo bliskie. Iwona Demko bardzo pieczołowicie je przygotowuje. Przyglądając się poszczególnym figuratywnym przedstawieniom zauważamy linie szwów, które budują formę. Nie ma mowy o przypadku. Są prowadzone perfekcyjnie, tak aby zobrazować daną postać w pełni. Nie ma też przypadku na powierzchni rzeźb. Demko precyzyjnie dobiera materiały i faktury. Miękkie, matowe plusze i polary kontrastują z tkaninami o metalicznym wykończeniu, koronką, fakturą tysięcy cekinów, koralików i innych błyskotek. Iwona Demko jest eksperymentatorką. W swoich rzeźbiarskich poszukiwaniach zbliża się do tak wielkich artystek jak Alina Szapocznikow, Annette Messager, Louise Bourgeois. Nie zbliża się do ich formalnie. Każda z nich wypracowała swój język. Zbliża się do nich w nieustannym poszukiwaniu, przekraczaniu granic tego co prywatne i oficjalne. Użycie materiałów, które przez wieki uważane były za atradycyjne, przypisane kobiecej aktywności, samo w sobie jest gestem artystycznym. Te materiały są jak tematy, które artystki poruszały: intymne, domowe, mówiące o wykluczeniu, tak mocno kontrastujące z tym co patetyczne, wzniosłe i oficjalne. Iwona Demko nie dekonstruuje pojęcia rzeźby, nie próbuje odebrać miejsca realizacjom warsztatowym – zarówno tym, tworzącym historię jak i współczesnym. Ona je poszerza w sobie właściwy, błyskotliwy sposób, ani na chwilę nie zapominając o zasadach kompozycji, fakturze, proporcji. 6 3. OCENA OSIĄGNIĘĆ DYDAKTYCZNYCH Iwona Demko jest osobą zaangażowaną w działalność uczelni na wielu polach. Pracuje jako asystentka w Pracowni Rzeźby IV dla studentów II-V roku, prowadzonej przez prof. Józefa Murzyna, przygotowuje recenzje prac dyplomowych, organizuje współpracę ze studentami, przygotowuje wystawy na koniec semestru i końcoworoczne. W ramach swoich obowiązków prowadzi fanpage na portalu społecznościowym pracowni, dokumentuje wystawy pracowni, kontaktuje się ze studentami i monitoruje osiągnięcia absolwentów. Samodzielnie prowadzi Techniki dokumentacji i prezentacji dzieł sztuki dla studentów pierwszego roku, gdzie wyposaża ich w narzędzia do profesjonalnej prezentacji dokonań twórczych i przygotowywania prezentacji własnych prac. Prowadzi również fanpage Wydziału Rzeźby i opiekuje się wydziałową stroną www. W ramach pracowni Iwona Demko również organizuje i prowadzi Spotkania wtorkowe. Zajęcia te są uzupełnieniem zajęć warsztatowych o wiadomości ze sztuki aktualnej. Podczas zajęć studenci zaznajamiają się z najnowszymi tendencjami w sztuce, aktualnymi wystawami a także konfrontują z nimi własne poszukiwania artystyczne, uczą się analizy i krytyki dzieła sztuki. W ramach organizowanych przez Iwonę Demko spotkań studenci otrzymują również praktyczną wiedzę na temat funkcjonowania w świecie sztuki, jak np w cyklu spotkań Artysta na start obejmującego 3 wykłady (Jak się odnaleźć w art worldzie? - Stach Szabłowski i Marta Czyż, Prawo autorskiego dla artystów - mecenas Piotr Kochański i Marta Czyż, trzecie spotkanie dotyczyło ubezpieczeń i samoorganizacji). Demko była również organizatorką spotkania Artysta jako zawód, nie tylko powołanie z Michałem Suchorą kuratorem, członkiem jury konkursu Artystyczna Podróż Hestii. Na uwagę zasługuje również dorobek dydaktyczny zgromadzony poza murami macierzystej uczelni, obejmujący przede wszystkim spotkania ze studentami, jak np. spotkanie ze studentami Koła Naukowego Studentów Historii Sztuki Uniwersytetu Adama Mickiewicza w Poznaniu, jak również wykłady otwarte organizowane przez instytucje kultury np. Muzeum Współczesne Wrocław czy Galerię Sztuki w Legnicy. Obok szeroko rozumianej dydaktyki Iwona Demko angażuje się również w prace organizacyjne i promocyjne Akademii. Opracowała graficznie i przygotowała do druku m.in materiały I i II Międzynarodowego Sympozjum Emalierskiego czy albumu Dyplomy 2003-2013. Wydział Rzeźby Akademii Sztuk Pięknych im. Jana Matejki w Krakowie. Za swoje osiągnięcia w pracy artystycznej i dydaktycznej roku 2015 otrzymała Nagrodę Rektora III stopnia. 7