Mitologia Germanska

Transkrypt

Mitologia Germanska
Mitologia skandynawska (germańska)
Przemysław Borys, 20.11.2015
Na podstawie J. Rosa „Herojów Północy” uzupełnionych o „Mitologię skandynawską w epoce
Wikingów” L. Słupeckiego, „Mitologię Germańską” A. Szrejtera, „Mitologię Germańską” St.
Piekarczyka oraz, w końcu, o „Eddę starszą i młodszą” w tłum. J. Lelewela.
Powstanie świata
Pewnego razu Odyn poprosił wieszczkę by wyjawiła mu co było na początku świata 1. Wieszczka
powiedziała, że na początku była pustka Ginnungagap, otoczona z północy krainą mgły Niflheim,
a od południa krainą ognia Muspelheim2 (przyszłym królestwem pogromcy bogów, Surtra3). Bryły
lodu z północy stykały się z ogniem z południa i parowały, następnie schładzały się i w środkowej
krainie padał śnieg4.
Ilustracja 1: Ginnungagap
otoczona Niflheimem i
Muspelheimem.
Ilustracja 2: Imir i Audumla
Ilustracja 3: Audumla wylizuje Buriego z lodu
Ze śniegu i z lodu wyłoniły się dwie pierwsze istoty. Jedną był protoplasta złych olbrzymów 5—
Imir, drugą zaś—krowa Audumla,z której wymion płynęły cztery rzeki mleka6.
Krowa Audumala żywiła Imira, a ten wydał na świat potomstwo olbrzymów. Noga z nogą zrodziły
mu Thrudgelmira (Głośno Ryczącego), a spod pachy wyskoczył syn i córka o nieznanych
imionach7. Krowa otwarła również drogę na ten świat bogom, bo z bloku lodu wylizała Buriego,
dziadka Odyna (Odyn zrodzony był ze związku Bora—syna Buriego—z olbrzymką Bestlą8).
Odyn z braćmi (Wilim i We 9) wkrótce zabił Imira i pokonał gigantów, spychając ich do krainy
Jotunheim. Od tego czasu olbrzymi i bogowie stali się odwiecznymi wrogami. Z ciała Imira Odyn
utworzył doczesny świat, Midgard. Czaszka Imira stanowi tu sklepienie niebieskie, strzępy jego
mózgu stanowią chmury, jego kości stały się górami, a zęby skałami i kamieniami. Drzewa
powstały z jego włosów, a morze z jego krwi 10. Kiedy rozlała się jego krew, na świat przyszedł
potop, w którym zginęły wszystkie olbrzymy oprócz Bergelmira, który schronił się w statku
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
Słupecki, s. 25.
Edda Młodsza, Damesaga 4 (Lelewel, s. 115-116).
Słupecki, s. 27 (o olbrzymie Surtrze w Muspelheimie).
Jest to narracja Rosa. Zdaniem Szrejtera (s. 51) ze ścieranie się tych sił powstał ocean. Piekarczyk s. 78 cytuje
„Przepowiednię Wieszczki”, gdzie w chwili narodzin Imira nie było jeszcze zimnych fal ni morza! Z kolei
Wafthrodnir podaje, że pierwszy olbrzym powstał z kropel wzburdzonej fali (Piekarczyk, s. 80)... Woluspa:3 podaje,
że „kiedy Ymer żył; ni piasku, ni morza, ani wiatru było” (Lelewel, s. 10). W Młodszej Eddzie (Damesaga 3,
Lelewel s. 115), przed stworzeniem nieba i ziemi istniały tylko mroźne olbrzymy (czyli raczej nie ocean). W
Damesadze 4 (Lelewel, s. 116) mamy o tym, że z Niflheimu wypływały rzeki, które zamarzały w Ginnungagap, a
stykając się z gorącem Muspelheimu, z lodu wytopił się Imir, a następnie Audumla.
Giganci charakteryzowali się olbrzymią siła i ograniczonymi możliwościami umysłowymi: personifikacja sił natury.
Ross, s. 276.
Słupecki, s. 28 (o rzekach mleka).
Szrejter, s. 52, Piekarczyk, s. 208, Lelewel, s. 19 (Wafthrudnismal:30-33), Lelewel s. 116 (Młodsza Edda, Damesaga
4).
Imię Bestli – Szrejter, s. 52. Wspomina ją również Słupecki.
Wg Starszej Eddy (Hawamal, Lelewel, s. 105), Odyn miał również siostrę (?): „Znam tajemnice, których kobietom
nie wydam, chyba mej siostrze”.
Wg Wafthrudnira (Lelewel, s. 18) i Grimnis mal:40 (Lelewel, s. 27) z potu, lecz pot znaczył często w przenośni
krew. Powstanie świata opisuje też w Młodszej Eddzie Damesaga 6 (Lelewel, s. 117), tutaj morze powstaje z krwi.
Co więcej, w tym opisie Ziemia jest okrągła.
zbudowanym z szuflady na mąkę11.
Następnie Odyn wziął z Muspelheimu nieco ognia 12 i utworzył z niego ciała niebieskie,
umieszczając Słońce i Księżyc na rydwanach, w których mogą uciekać przed straszliwymi wilkami
olbrzymów (Solla i Hati13). Wilki te są potomstwem straszliwego Fenrira, który pożre Odyna na
koniec świata14.
Na koniec z ciała Imira niczym robaki wyłoniły się Elfy15 i Karły16. Elfy opiekowały się roślinami i
mieszkały w Alfheimie (Elfheimie). Karły stały się natomiast strażnikami podziemi i rud, które
ziemia skrywała we wnętrzu. Dwa pierwsze z nich nosiły imiona Módsognir i Durin, i stworzyły z
ziemi swoich pozostałych współziomków na podobieństwo ludzi 17. Niektóre z karłów stały się
przyjazne i pomocne ludziom: te nosiły miano koboldów 18. Inne (Austri, Westri, Nordri, Sudri)
zajmowały się dźwiganiem sklepienia niebieskiego19. Jeszcze inne były dobrymi rzemieślnikami20.
Ilustracja 4: Pokonany Imir jako materia do stworzenia świata
Ilustracja 5: Wilki Solla i Hati ścigają Słońce i Księżyc.
Karły nazywano niekiedy Ciemnymi Elfami, jakby na wzór chrześcijańskich aniołów i diabłów21.
Ponad ziemią (Midgardem) rozciągało się królestwo bogów, Asgard, do którego dostać się można
było poprzez tęczowy most Bifrost, którego strażnikiem był mieszkający w Himminbjorgu 22
Heimdal—światłem odziany23 bóg o złotych zębach, z mieczem Hoffud w dłoni, zrodzony z 9 faldziewic24.
W Asgardzie panowały dwie rodziny: Asów (wojowników i władców, do których należał Odyn)
oraz kilku Wanów25 (opiekunów sił przyrody, płodności). Gościł tam również jeden z olbrzymów,
demon ognia, Loki, syn olbrzyma chaosu Fornjotra i bogini zadrzewionej wyspy Laufei (Naali),
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
Szrejter, s. 73.
Młodsza Edda, Damesaga 6 (Lelewel, s. 117).
Lelewel, s. 27 (Grimnis mal:39), s. 119 (Młodsza Edda, Damesaga 10).
Szrejter, s. 59.
Wg Słupeckiego elfy w wielu przypadkach są utożsamiane w źródłach z Wanami – s. 78, s. 308.
Słupecki zwraca uwagę, że tak jak ludzie, karły nie powstały „z niczego” - s. 36. Powstanie karłów z robaków
opisuje Młodsza Edda, Damesaga 13 (Lelewel, s. 120).
Słupecki, s. 315. O stworzeniu na podobieństwo ludzi: Szrejter, s. 264, Woluspa:10 (Lelewel, s. 10).
Uzupełnienie o koboldach: Ross, s .274.
Słupecki, s. 287, 317. Młodsza Edda podaje, że te karły stały w 4 krańcach świata (Damesaga 6, Lelewel s. 117)
Słupecki, s. 319, np. tolkienowski Kili robił gwoździe.
Słupecki, s. 309.
Dom Heimdalla: Młodsza Edda, Damesaga 15, 25 (Lelewel, s. 121, s. 125).
Lelewel, s. 47 (Thryms Quida:15).
O Bifroście: Słupecki, s.47. Himminbjorg: Słupecki, s. 56. O narodzinach Heimdala, Słupecki, s. 222; Szrejter, s.
210, Lelewel s. 76 (Hyndlu-Lioth:33)., Lelewel s. 125 (Młodsza Edda, Damesaga 25—tu również o złotych zębach i
mieczu; miecz miał być śmiertelny dla każdego, kogo zrani w głowę). O tym, że Heimdal był stróżem bogów: Loka
Senna:48 (Lelewel, s. 70).
Wg Słupeckiego (inaczej niż Ros) głównie Asów, bo jedynie Niord, Frej i Freja, zakładnicy wymienieni po wojnie z
Asami mieli mieszkać z nimi w Asgardzie. Reszta Wanów miała mieszkać w tajemniczym Wanaheimie, który miał
być tak odległy od świata, że mit końca świata pomija los Wanów (prócz Freja), którzy go zapewne przeżyją—
Słupecki s. 57, 64..
zaliczanej do Asynii26 (bogiń Asów). Miał braci Bilestura i Helblinde (zmarłego ślepego)27.
Właściwie, osoba Lokiego jest jeszcze bardziej skomplikowana 28 i obecnie wiele wskazuje, że jego
postać może być wcieleniem mrocznych cech samego Odyna 29. Olbrzymy w odróżnieniu od bogów
uosobiały pierwotne, nieokiełznane siły natury30.
Ilustracja 6: Karzeł i elf
Ilustracja 7: Odyn na tronie Hlidskjalf. U jego stóp leżą dwa, nieodstępujące go, wilki Geri
(chciwy) i Frekii (żarłoczny), pilnujące granicy zaświatów przed olbrzymami (Słupecki, s.
107, Lelewel s. 93 (Fiol-Swinns-Mal:14-15), s. 131 (Damesaga 34)).Oprócz wilków wiążą
się z nim także ptaki: kruki Huginn (myśl) i Muninn (pamięć), przynoszące mu wieści se
świata (Słupecki, s. 105-106).
Odyn posiadał w Asgardzie trzy pałace: Gladsheim (dom radości), gdzie była sala rady bogów;
wieżę Hlidskjalf o tronie, z którego widać było każdy punkt na świecie i Walhallę, pałac poległych
wojowników (einherich), których dusze przyprowadzane tam były przez ich wojownicze
opiekunki, Walkirie31. Walkirie również w tym pałacu usługiwały poległym wojownikom 32.
Walhalla była pałacem o ścianach z włóczni i dachu z tarcz33. Rosło w nim drzewo Leradur34 z
jeleniem Eiktyrnerem, z którego rogów skapywała woda do wszystkich rzek świata oraz z kozą
Heidrum, z której wymion płynął miód 35. Walhalla miała być tak duża, że posiada 540 drzwi, z
których na koniec świata przez każde przejdzie 800 wojowników aby walczyć z Wilkiem 36 (o tym
Wilku za chwilę).
W Asgardzie rosło drzewo życia, jesion Igdrasil (Yggdrasil), którego nie niszczy ni ogień ni
żelazo37, którego korzenie sięgały Niflheimu (pierwotnej krainy mgieł i lodu), Midgardu (ziemi) i
26 Półboskie pochodzenie Lokiego podkreśla Słupecki, s. 215. Przy tym związki bogiń Asów z olbrzymami były
wielce nieporządane, o czym można się przekonać np. w micie o utracie młota Thora, o Hrungnirze, w micie o
murach Asgardu.
27 Młodsza Edda, Damesaga 27 (Lelewel, s. 126).
28 Np. Piekarczyk s. 33 uznaje, że mógł być nieznany Germanom kontynentalnym, a jedynie Skandynawom.
29 Słupecki, s. 220. A wskazuje na to np. inteligencja (też Piekarczyk, s. 35), pragnienie zdobywania wiedzy,
uprawianie magii, związki z zaświatami, pociąg do zachowań homoseksualnych. Z kolei w Eddzie Starszej można
znaleźć nawet fragment, nazywający Lokiego Elfem (Fiol-Swinns-Mal:35, Lelewel s. 95).
30 Np. Słupecki, s. 181, s. 289. Z drugiej strony, przynajmniej olbrzymy były prawdomówne, a bogowie kłamali ile się
dało (Słupecki, s. 290).
31 „Walkiria” znaczy „wybierająca poległych” - Piekarczyk, s.145.
32 Młodsza Edda, Damesaga 31 (Lelewel, s. 130).
33 Szrejter, s. 233, Lelewel, s. 24 (Grimnis mal:9-10, trochę inne szczegóły).
34 W niektórych ujęciach to drzewo jest utożsamiane z Yggdrasilem.
35 Lelewel, s. 25 (Grimnis mal:25-27), s. 131 (Damesaga 35).
36 Słupecki, s. 109, Piekarczyk s. 59, 62 (tu: 540 drzwi). Lelewel s. 131 (Damesaga 35). Ciekawe, można obliczyć, że
w dniu końca świata w Walhalli będzie „zledwie” 438400 umarłych... Wątek wielodrzwiowej Walhali mógł być
inspirowany Koloseum (Piekarczyk, s. 59).
37 Lelewel, s. 93 (Fiol-Swinns-Mal:21).
Asgardu38. Na jego szczycie przesiadywał kogut Yithofnir, który miał oznajmić nadejście końca
świata (ragnarok)39. Przy pierwszym z korzeni, w Niflheimie wypływało źródło wszelkich rzek.
Nieopodal tego źródła, żył smok Nidhogr (żywiący się trupami40), próbujący podgryzać korzeń
tego drzewa. Smok pozostawał w kontakcie z wiewiórką Ratatosk, która złościła go plotkując mu
wszystko,co widział orzeł, zasiadający w konarach 41. Oprócz wiewiórki w konarach przebyły cztery
podgryzające drzewo jelenie: Dain, Dwalin, Duneir, Duratror42. W pobliżu korzenia w Asgardzie
znajdowała się krynica Urd, której strzegły trzy Norny-prządki 43. Z kolei przy korzeniu w
Midgardzie znajdowała się krynica Mimira, źródło mądrości, strzeżone przez olbrzyma Mimira.
Ilustracja 8: Jesion Yggdrasil, łączący 9 światów.
Ilustracja 9: Walhalla zbudowana z włóczni i tarcz
Z tego to źródła mądrości chciał się napić Odyn w swoim dążeniu do wiedzy. Niestety, musiał
zapłacić wysoką cenę i jako okup zostawił u Mimira swoje własne oko, odtąd zyskując miano
jednookiego44. Oprócz Odyna zawitał tam również Heimdal, dla którego ceną za wodę było
pozostawienie w źródle ucha45, a skądinąd wiadomo, że Heimdal jako boski strażnik miał doskonały
słuch i słyszał nawet jak trawa rośnie46.
Odyn w poszukiwaniu mądrości nie ograniczył się tylko do źródła Mimira. Poznał również sztukę
magii seidr, właściwą dla Wanów, umożliwiającą widzenie przyszłości i wpływanie na losy innych,
a wiążącą się z praktykami niegodnymi mężczyzn 47.Jego nieustanne wędrówki w poszukiwaniu
wiedzy wiążą się z jego typową ikonografią w postaci jednookiego wędrowca48.
38 Lelewel, s. 26 (Grimnis mal:31), s. 120 (Młodsza Edda, Damesaga 14).
39 O kogucie i ragnarok – Słupecki, s. 55. Koguta tego można zgładzić mieczem Laevatainn, wykonanym przez
Lokiego – Słupecki, s. 216, Lelewel s. 94 (Fiol-Swinns-Mal:26-29).
40 Słupecki, s. 52.
41 Piekarczyk, s. 84. Lelewel, s. 121 (Młodsza Edda, Damesaga 14) Riordan w powieści „Magnus Chase i bogowie
Asgardu” podaje ciekawą interpretację, jakoby wiewiórka miała denerwować smoka plotkami i podburzać go do
niszczenia korzenia.
42 Lelewel, s. 26 (Grimnis mal:32-33,35), s. 121 (Młodsza Edda, Damesaga 14).
43 Woluspa:19 (Lelewel, s. 11), Młodsza Edda, Damesaga 14 (Lelewel, s. 121)..
44 Woluspa:28 (Lelewel, s. 12), Młodsza Edda, Damesaga 14 (Lelewel, s. 120).
45 Wątek Heimdalla: Słupecki, s. 53. Ciekawe czy to w ten sposób Heimdall zyskał wiedzę o runach?
46 Słupecki, s. 222, Młodsza Edda, Damesaga 25 (Lelewel, s. 126).
47 Słupecki, s. 100.
48 Słupecki, s. 102.
Ilustracja 10: Tęczowy most Bifrost.
Ilustracja 11: Ratatosk i Nidhogr.
Stworzenie ludzi49
Midgard w owym czasie nie był jeszcze zamieszkały przez ludzi. Pewnego razu Odyn na brzegu
morza zauważył dwie kłody drewna. Wyciosał z nich kształty ludzi i tchnął w nich ducha (życie).
Bóg Honir obdarzył ich zmysłami (rozumem50), a Loki dodał ogień do ich krwi51 (co też
interpretować można jako życie52). (Ciekawe czy to poprzez złożony ludziom dar, Honir w
przyszłości u Wanów nie będzie potrafił rządzić samodzielnie?) Mężczyznę nazwano jesionem
(Askrą), a kobietę olchą (Emblą). Dali oni początek wszystkim ludziom na świecie 53. Jednak sami
bogowie nie wystarczyli, żeby ich życie mogło się naprawdę rozpocząć. Brakowało im
przeznaczenia, które zostało im dostarczone przez Norny, istoty o władzy przewyższającej władzę
boską, gdyż nawet bogowie ulegają przeznaczeniu54.
Ilustracja 12: Odyn w krynicy Mimira.
Ilustracja 13: Stworzenie pierwszych ludzi: Askra i Embli.
Stworzenie stanów społecznych55
W późniejszych czasach, z pomocą Heimdala ludzie podzielili się na trzy warstwy społeczne:
niewolników, wojowników i możnych. Było to tak, że Heimdal odwiedził trzy zagrody ludzkie:
niewolnika, wojownika i możnego, gdzie spędzał po trzy noce w łożu swoich gospodarzy,
pomiędzy mężem i żoną. Za pierwszym razem, leżąc między Aiegim i Eddą, stał się ojcem Thraela
(niewolnika), potem, leżąc między Afim i Ammą, stał się ojcem Karla (wojownika), a na koniec,
leżąc między Fadirem i Modirą, został ojcem Jarla (możnowładcy).
Z rodu jarlów z czasem wyłonili się królowie, których utożsamiał Kon-ungr (stąd tytuł
49 Patrz też: Piekarczyk, s. 95-96. Również Woluspa:17 (Lelewel, s. 11), Młodsza Edda, Damsaga 7 (Lelewel, s. 117).
50 Słupecki, s. 39. Piekarczyk, s. 97 wyjaśnia dlaczego słowo „duch”, brzmiące jak nazwa naczynia z miiodem,
rozumieć jako rozum.
51 Zawartość triady tych bogów pozostaje sporna zależnie od źródła. Loki podawany jest jako Lodur, a w innym
wariancie zamiast Honira i Lokiego mamy Wilego i Wee – Słupecki, s. 37.
52 Słupecki, s. 39.
53 Istnieje też podanie, według którego mężczyzna i kobieta zrodzili się jeszcze pod pachą Imira! Słupecki, s. 28.
Mówi też o tym Piekarczyk s. 208, jednak tu Słowa Wafthrudnira dotyczą rodu olbrzymów.
54 Słupecki, s. 39. Piekarczyk, s. 97. Co ciekawe, w Eddzie Starszej napisano, że Nornymogą pochodzić od Asów,
Elfów lub Karłów (Lelewel, s. 87 – Quida Sigurdar:13).
55 Słupecki, s. 40, uzupełnienie s. 223. Szrejter, s. 106-108 (podaje wiele imion).
„konung”56). Dlatego władza królewska jest wtórna i powinna być podporządkowana możnym.
Zasolenie morza57
Należący do Wanów Frej miał na usługach dwie olbrzymki, Fenji i Menji, które męłły dla niego w
magicznym młynie Grotim złoto, pokój i szczęście. Słowem, zapewniały mu dobrą przyszłość.
Niestety, Frej nie pozwalał im odpocząć i te zbuntowały się. Zmęłły w młynie dla zemsty atak króla
Mysinga na jego posiadłość.
Król Myssing jednak również nie pozwalał im odpocząć i kazał im mleć sól. Zmełły więc wtedy
ogromny wir wodny, w który wpadła flota Myssinga, z całą jego solą. Od tego czasu morza są
słone.
Ilustracja 14: Heimdall poczyna Jarla.
Ilustracja 15: Tortury Gullweig.
Wojna Asów i Wanów. Kwasir.
Zamieszkujący Asgard Asowie i Wanowie nie zawsze żyli w zgodzie. Początkowo Wanowie
obawiali się wojowniczych Asów i wysłali do nich wróżkę Gulweig, która miała zaszczepić w nich
żądzę złota (które umiała wyrabiać) i sprawić, by docenili wartość płodów rolnych i przyrody.
Asowie docenili wartość złota i nic więcej. Torturowali i zabili wróżkę. Złamali prawo gościnności
i rozpoczęli otwartą wojnę58. Była to wojna sił uśmiercania wojowników i sił odradzania się
przyrody59. W końcu jednak, po długim okresie przechylania szali zwycięstwa to w jedną, to w
drugą stronę (początkowo Wanowie zdobyli drewniany ostrokół twierdzy Asów 60), nastał czas kiedy
zechcieli się pogodzić61. Zawarciu pokoju towarzyszyła wymiana zakładników: u Asów zamieszkał
Niord, a u Wanów Honir62. Niord został następnie ojcem dwóch kolejnych Wanów, urodzonych już
w Asgardzie. Byli to Freja i Frej. Natomiast Honir został wysłany z Asgadru do Wanów, gdzie
został wybrany na władcę. Niestety ponieważ zamiast rządzić samodzielnie we wszystkim radził się
Mimira, Wanowie ucięli Mimirowi głowę i wysłali ją do Odyna. Odtąd to Odyn miał rozmawiać z
głową Mimira i zasięgać jego rad63.
56 Piekarczyk, s. 110.
57 Słupecki, s. 292.
58 U Słupeckiego motywy wojny przedstawione są w nowszej interpretacji, opartej o znaczenie imienia wróżki:
Gullveig została przysłana do Asów od Wanów dlatego, że ci drudzy chcieli odbierać taką samą cześć jak Asowie.
Wysłali więc wróżkę, wywołującą zamęt i pożądanie. Asowie poznali w niej zagrożenie i próbowali ją zabić, ale ona
stale ożywała. Wtedy Odyn rzucił włócznię w kraj Wanów i rozpoczął wojnę. Słupecki, s. 81. Co więcej, na s. 82-83
wskazuje możliwość utożsamienia Gullveig z Freją. Źródła: Woluspa:21-24 (Lelewel, s. 11-12).
59 Słupecki, s. 84.
60 Słupecki, s. 83.
61 Wątek Gulweig u Rosa daleko po rozdziale o stworzeniu świata, na str. 212.
62 Słupecki, s. 84, Piekarczyk s. 88. Lelewel, s. 20 (Wafthrudnir:39). Ros nie opisuje tych subtelności i twierdzi, że
Wanowie zamieszkali w Asgardzie z Asami. Lelewel, s. 47 (Thryms quida:15) podaje rółnież, że Wanem był
Heimdall. Opis wymiany zakładników również w Eddzie Młodszej, Damesaga 21 (Lelewel, s. 124).
63 Słupecki, s. 85.
W końcu, dla ostatecznego przypieczętowania pokoju bogowie napluli do czaszy64, a z plwocin
stworzyli człowieka Kwasira, wielkiego mędrca. Mędrzec ten był ulubieńcem bogów i ludzi,
których uczył jak kuć żelazo, oswajać konie, jak splatać sznury i uprawiać pole 65. Jednak dwa
karły, Fialar i Galar radowały się niszczeniem tego co dobre. Zwabiły Kwasira, pod pretekstem
prośby o pomoc, w pułapkę i go zabiły66. Upuściły z niego krew, którą zmieszały z miodem,
tworząc napój z czarem wiedzy, mądrości, słowa i pieśni. Bogom powiedzieli, że Kwasir „na
mądrość umarł”, bo nikt nie zadawał mu ciekawych pytań.
Ilustracja 16: Karły po zabiciu Kwasira upuszczają z niego
krew.
Ilustracja 17: Odyn i Gunnlod przy dzbanie.
Po tym morderstwie karły zaplanowały kolejne. Wyprowadziły olbrzyma Gillinga na morze i tam
pozwoliły zatonąć jego łodzi. Kiedy następnie zawiadomiły jego żonę o żałobie, zabiły ją,
spuszczając jej kamień na głowę.
Gdy o tych morderstwach dowiedział się Suttung, syn Gillinga, uwięził karły na skale w morzu i
pilnował ich, żeby nie uciekły. W końcu przerażone karły wykupiły się, oddając Suttungowi napój
mądrości.
Napój postanowił odzyskać Odyn. Najął się w przebraniu u Baugiego, brata Suttunga na służbę w
polu. W nagrodę zażyczył sobie łyku cudownego napoju. Po zakończeniu prac, Baugi zaprowadził
go do pieczary, gdzie napoju pilnowała jego siostra Gunnlod. Aby się tam dostać, Baugi musiał
wywiercić otwór, przez który Odyn przedostał się „w postaci robaczka”. Gunnlod zakochała się w
Odynie67 i została jego żoną, pozwalając mu zrobić jeden łyk napoju... Odyn jednak pociągnął
jednym łykiem tyle, że nic już nie zostało. Potem przemienił się w orła i uciekł do Asgardu, gdzie
od tego czasu znajdował się cudowny napój. Większość napoju wydalił dziobem, ale część drugą
stroną i stąd oprócz prawdziwych skaldów na świecie są też marni wierszokleci.68
Mury Asgardu69
Pewnego razu bogowie stwierdzili, że Asgard nie może istnieć bez murów. Znaleźli olbrzyma
kamieniarza, który podjąłby się budowy, jednak ten chciał wielkiej zapłaty: Słońca i Księżyca, oraz
boskiej Frei jako małżonki. Do sporu wtrącił się Loki—stwierdził, że można się na to zgodzić, jeśli
olbrzym wybuduje mury w trzykrotnie krótszym czasie niż zamierzał. Olbrzym się zgodził pod
64 Piekarczyk, s. 73, podaje, że w dawnych czasach plucie przyspieszało fermentację (alkoholorą).
65 Szrejter, s. 78. W źródłach wątek Kwasira występuje w Młodszej Eddzie, w Damesadze 60-62 (Lelewel, s. 152154).
66 Słupecki przytacza tu pewną interpretację postaci Kwasira, gdzie uznawany jest on za Wana, a jego śmierć jest
dopełnieniem śmierci Mimira, uznawanego za Asa (Ynglinga Saga Snorriego). Wg mnie pojawia się pewien
problem ponieważ Wanowie w przeważającej interpretacji mieliby być nieśmiertelni, w odróżnieniu od Asów.
Słupecki, s. 86.
67 Wątek wykorzystania Gunnlody wspomina również Stara Edda w Hawamal (Lelewel, s. 97).
68 Szrejter, s. 82.
69 Źródło: Młodsza Edda, Damesaga 36 (Lelewel s. 132).
warunkiem, że będzie mógł wziąć konia do pomocy. Bogowie przystali na to. Niestety, koń okazał
się wielkim pomocnikiem. I znowu sytuację opanował Loki. Zamienił się w piękną klacz i uwiódł
konia tak, że olbrzym nie dokończył prac w terminie. Kiedy olbrzym wpadł w złość, z wyprawy
powrócił Thor, najsilniejszy z bogów, pierworodny syn Odyna i ziemi 70, i zabił go uderzeniem w
głowę. Natomiast Loki pod postacią klaczy urodził ośmionogiego źrebaka Sleipnira71, który stał się
najszybszym wierzchowcem na świecie, a na jego zębach wyryte były magiczne runy72.
Ilustracja 18: Budowa murów Asgardu.
Ilustracja 19: Odyn i Sleipnir
Jabłka młodości73
W opowieści o Kwasirze Gunnlod została żoną Odyna. Urodziła mu syna, Bragiego, boga poezji74.
Spotkał on kiedyś na swojej drodze piękną Idun, karlicę która inaczej niż jej pobratymcy, mogła
wychodzić na światło słońca bez ryzyka przemiany w kamień.Bragi zabrał Idun do Asgardu, gdzie
wszyscy ją pokochali i oddali jej pod opiekę złote jabłka nieśmiertelności75.
Pewnego razu olbrzym huraganu Thiazi pod postacią orła podstępem porwał Lokiego. Udawał, że
chce mu (i kilku boskim kompanom) pomóc w rozpaleniu ognia pod pieczeń, a następnie wszystko
pożarł i porwał Lokiego w powstałym zamieszaniu. Po długim pobycie w niewoli Loki jako okup
obiecał mu Idun oraz złote jabłka. I obietnicy dotrzymał. Wyprowadził Idun z Asgardu, a Thiazi
porwał i uwięził boginię. Niestety, aby jej jabłka okazały swoją moc, musiały zostać ofiarowane
dobrowolnie.
Bogowie w Asgardzie posiwieli76, aż w końcu Odyn wezwał Lokiego, którego widziano z Idun jako
ostatniego. Nakazał mu pod groźbą kary sprowadzić Idun z powrotem do Asgardu. Ponieważ Thiazi
nie odmłodniał i wciąż był stary, Loki odważył się zamienić w jastrzębia i odzyskać Idun (na
potrzeby lotu zamieniając ją w orzech). Thiazi ruszył w pogoń pod postacią orła. Gdy zbliżali się do
Asgardu, bogowie rozpalili ogień, przez który Loki przeleciał bez szkody (jako bóg ognia), a Thiazi
się zapalił i zginął. W ten sposób młodość powróciła do Asgardu.
Niord i Skadi
Thiazi miał córkę Skadi, która przybyła do Asgardu, aby szukać zemsty za śmierć ojca. Loki
próbował poprawić jej humor żałosnym przedstawieniem erotycznym 77, a Odyn na zgodę przeniósł
oczy Thiaziego jako gwiazdy na niebo78 i zaprasił ją do Asgardu, gdyż nie widział w niej wroga.
70 Młodsza Edda, Damesaga 7 (Lelewel, s. 118).
71 Słupecki, s. 217 zwraca uwagę, że ten akt oznacza pasywny homoseksualizm, a to z kolei wiąże się z uprawianiem
magii seidr, którą w Asgardzie opanował Odyn. Można w tym widzieć argument za tym, że te dwie postaci
stanowiły kiedyś jedną.
72 Wątek run na zębach – Słupecki, s. 105, Lelewel, s. 108 (Quida Brynhildar:15).
73 Źródło: Młodsza Edda, Damesagi 51-52 (Lelewel, s. 145-146)
74 Np. Słupecki, s. 231.
75 Wątek opieki Idunn nad jabłkami i Bragiego jako boga poezji: Młodsza Edda, Damesaga 24 (Lelewel, s. 125).
76 Wg Szrejtera, s. 102 Odyn nie jadał złotych jabłek i przez to był stary. Interpretacja autora?
77 Gdzie przywiązał sznurkiem swoje przyrodzenie do brody kozy i rozpoczął siłowanie się. Słupecki, s. 303.
78 Nie wszystkie pieśni zgodne są co do tego, kto te oczy na niebo przeniósł. Harbarz Lioth:19 (Lelewel, s. 61) podaje,
że Thor był pogromcą Thiaziego, syna Allwallda i on rzucił jego oczy na niebo. Damesaga 53 w Młodszej Eddzie
Wtedy Skadi zauroczyła się w Balderze i zażądała go za męża. Bogowie orzekli, że może wybrać
sobie za męża kogo chce, ale bez patrzenia na ich twarze, spoglądając tylko na ich stopy. Skadi bez
wahania się zgodziła i nie wierzyła w porażkę. Jednak piękniejsze stopy niż Balder miał Niord,
władca wybrzeży i fiordów. Poślubiła go79 i zamieszkała w jego pałacu w Noatun. Wkrótce okazało
się, że nie mogła tam wytrzymać szumu fal. Niord zgodził się przez 9 nocy przebywać u niej w
Thrymheimie, a trzy noce w Noatun80. Jednakże Niord także nie umiał wytrzymać w mroźnym i
górskim Thrymheimie. Postanowili więc żyć osobno, szczęśliwi każdy na swój sposób, a tylko w
dni świąteczne się spotykali razem.
Ilustracja 20: Thiazzi porywa Idun.
Ilustracja 21: Niord u boku Skadi tęskni za morzem.
Odyn i olbrzymki81
Prócz swojej żony Firgg, matki cudownego Baldra, Odyn często wpadał w przeróżne romanse.
Często uwodził olbrzymki, jak wspomnianą już Gunnlod z wątku o Kwasirze. Jednak to nie był
jedyny przypadek. Wiele takich związków zrodziło ludzkich potomków, którzy dali początek liniom
królewskim ludzi, np. Skjoldungów, Volsungów, rodu jarlów z Hladir czy niemal wszystkim
anglosaskim, gockim i longobardzkim liniom królewskim82.
Frej i Gerda83
Nie tylko Niorda spotkała miłość ponad barierami. Miał on również syna Freja, poczętego w
dawnych czasach w Wanaheimie, kiedy żoną Niorda była jego siostra 84. Frej urodził się już w
Asgardzie i z okazji wyrżnięcia się pierwszego ząbka został władcą elfów w Alfheimie 85. Pewnego
razu nieopatrznie zasiadł na tronie Odyna w Hlidskjalf i tak poznał piękną Gerdę z domu olbrzyma
Gymira86 w Jotunheimie. Zakochał się nieszczęśliwie w córce wroga.
Skirnir, przyjaciel i sługa Freja wyczuł smutek swego pana i przekonał go, że pojedzie w swaty. Na
prośbę przyjaciela, Frej wyposażył go na drogę w swój magiczny miecz, „co się sam wywija, bogi
ubeśpiecza, olbrzymy zabija”87. Po dotarciu na miejsce, Skirnir próbował Gerdę na różne sposoby
skłonić do spotkania z Frejem, lecz bezskutecznie. W końcu zagroził rzuceniem przekleństwa w
postaci czaru runicznego (obejmującego 11 zwrotek pieśni, nakładającego na nią m.in. niespełnione
(Lelewel, s. 147) podaje, że zrobił to Odyn.
79 Słupecki tu wskazuje, że Asowie nigdy nie żenili się z olbrzymkami. Romansowali z nimi, mieli z nimi dzieci, ale w
związki małżeńskie z olbrzymkami wchodzili tylko Wanowie, jak Niord – s. 76.
80 Wątek spędzania 9 nocy w różnych miejscach opisano w Młodszej Eddzie, Damesaga 21 (Lelewel, s. 124).
81 Słupecki, s. 101.
82 O boskiej genealogii królów również: Piekarczyk, s. 104, 130.
83 Lelewel, s. 34-44 (For Skirnis), s. 130 (Młodsza Edda, Damesaga 32).
84 Małżeństwa kazirodcze były wg Słupeckiego charakterystyczne dla Wanów. Podobnie Loki na swojej ostatniej
biesiadzie miał zarzucać Frei (siostrze Freja) współżycie z bratem – Słupecki, s. 78-79. Również s. 159. W źródłach:
Loka Senna:36 (Lelewel, s. 68), Młodsza Edda, Damesaga 22 (Lelewel, s. 124).
85 Widać tu przykładowe utożsamienie Wanów z Elfami. Szczegóły: Słupecki, s. 173. Lelewel, s. 23 (Grminis mal:5).
86 Ciekawe, w Loka sennie (Lelewel, s. 64), Gymer jest utożsamiony z Egirem!
87 O tym, że miecz „sam wywijał” (bez pomocy wojownika)--Lelewel, s. 36 (For Skirnis:8-9).
żądze, po których miałaby „wszystkich nagabywać, żeby z nią legli” 88). Gerda chcąc, nie chcąc,
zgodziła się na spotkanie z Frejem, gdzie „Niorda synowi uciech nie odmówi” 89. Lecz kiedy
zobaczyła, że idzie do niej wypełniony miłością, a nie duchem zdobywcy, odwzajemniła jego
uczucia90. Niestety, Frej nie odzyskał już swojego miecza, co drogo go miało kosztować pod koniec
świata. A także cały świat, bo była to jedyna broń, zdolna pokonać olbrzyma Surta91.
Freja i karły
Niord oprócz syna Freja, miał również córkę, Freję, wielką piękność. Miała dobrego męża Oda,
który jednak często bywał poza domem, a ona wtedy płakała za nim złotymi łzami. Poszukując raz
Oda92, jeżdżąc po świecie w swoim kocim zaprzęgu93, dotarła do wejścia do Svartalheimu, krainy
karłów-złotników. Zapragnęła zobaczyć jak dobre w swoim fachu są te istoty. Natknęła się wreszcie
na trójkę karłów, które właśnie ukończyły najwspanialszy naszyjnik świata: brisinga-men.
Na próżno Freja próbowała wykupić go od karłów, nie chciały go oddać za żadne bogactwa, a
nawet za jej złote łzy. Lecz wstrętne istoty zauważyły pożądanie Frei i zechciały je lubieżnie
wykorzystać. Zgodziły się jej oddać klejnot, jeżeli przez cztery noce zostanie z nimi, a oni będą
mogli ją całować i pieścić w ramionach. Magia klejnotu zwyciężyła i po czterech dniach Freja
wróciła z nim do Asgardu94.
W Asgardzie klejnot ten ukradł jej Loki (i to chyba nie ze zwykłej złośliwości, a na polecenie
Odyna). Jednak zauważył to Heimdal i po długich zmaganiach (przemiany Lokiego w muchę,
płomień, niedźwiedzia, fokę, na co Heimdal odpowiadał podobnymi przemianami) zmusił demona
ognia, by zwrócił Frei naszyjnik95.
Ilustracja 22: Skirnir i Gerda.
Ilustracja 23: Freja i karły.
Młot Thora96
Na początku dni97 Thor miał piękną żonę Sif, która miała piękne złote włosy. Wprawdzie nie był jej
88 Szrejter, s. 173.
89 Lelewel, s. 43 (For Skirnir:39).
90Mit powyższy interpretować można jako połączenie się boga urodzaju (Freja) z oporną ziemią.
(Gerda w sensie „ogrodzone Pole). Piekarczyk, s. 56-57.
91 Słupecki, s. 181, Loka Senna:42 (Lelewel, s. 69), Młodsza Edda, Damesaga 32 (Lelewel, s. 130).
92 Słupecki, s. 272 utożsamia „bez cienia wątpliwości” Oda z Odynem, który porzucił Freję.
93 Środek lokomocji Frei podaje Słupecki np. na str. 272, gdzie utożsamia koty z lwami. W źródłach jest w Młodszej
Eddzie, Damesaga 22 (Lelewel, s. 125). Wątek kociego zaprzęgu nie pojawiał się w treści mitu u Rosa, jednak jest
atrybutem Frei i dodałem go jako naturalne uzupełnienie wiedzy o tej bogini!
94 Ta legenda jest metaforą wiosennej płodności i rozkwitu wydobytego z głębi ziemi (Ros, s. 266).
95 W wersji mitu, ku której przychyla się Słupecki, Loki nie kradnie klejnotu ze złośliwości, lecz na polecenie Odyna,
który dowiedziawszy się jak Freja go zdobyła, rozkazał go jej ukraść i przynieść przed swoje oblicze. Miała to być
dla Frei kara. Słupecki, s. 218, s. 275. U Słupeckiego tez nie ma śladu opisu przemian w niedźwiedzia i w muchę, a
jedynie wspomnienie walki pod postacią fok.
96 Źródło: Młodsza Edda, Damesaga 59 (Lelewel s. 151-152).
97 O tym, że ten mit dział się „na początku dni”: Lelewel, s. 28 (Grimnis mal:42).
całkiem wierny i z olbrzymką Jarnsaxy miał synów Magniego i Modiego, jednak kochał swoją
żonę, która wydała mu na świat córkę Thrudr98. Pewnego razu Loki dla żartu obciął Sif włosy99.
Kiedy rozwścieczony Thor zaczął mu łamać kolejne kości, Loki obiecał naprawić swój uczynek.
Udał się zatem do Karłów, synów Iwaldiego ze Svartalheimu i poprosił o złotą perukę, która nie
będzie się różniła od włosów Sif. Korzystając z okazji, dla podreperowania swojej reputacji,
poprosił także o inne przedmioty, jak włócznię niechybiającą celu (dla Odyna) i okręt Skidbladnir 100
dla bogów, który można było po złożeniu schować do worka, a który miał zawsze sprzyjający wiatr
(jego właścicielem został Frej101).
Karły wywiązały się z zadania doskonale i zadowolony Loki już chciał wracać do Asgardu kiedy
odezwał się Brok, brat Karła Sindriego. Upierał się, że jego brat jest jeszcze lepszym kowalem niż
synowie Iwaldiego i razem mogą stworzć lepsze dzieła. Loki dał głowę, że to niemożliwe. Ale dla
pewności podpatrywał jak idzie śmiałym Karłom. Z przerażeniem zauważył, że są bardzo dobrzy w
swoim fachu, wobec czego przemienił się w gza i gryzł Broka żeby mu przeszkodzić w pracy.
Karzeł miał jednak tak grubą skórę, że nic nie czuł. Dopiero kiedy Loki uciął go w powiekę, a krew
mu zalała oczy, przerwał pracę i otarł twarz. Wtedy na chwilę przygasł ogień i wykuwany właśnie
młot uzyskał nieco przykrótką rączkę. Tak to Brok i Sindri stworzyli złotego odyńca dla Freja,
wspaniały naramiennik Draupnir dla Odyna (klejnot, który co 9 nocy rodził 8 innych 102) oraz
słynny młot dla Thora, Miolnir, któremu krótka rączka w niczym nie ujmowała wartości.
Ilustracja 24: Loki obcina włosy Sif.
Ilustracja 25: Odyniec Freja.
Bogowie oceniający dary orzekli, że młot Thora ważniejszy jest nawet od włosów Sif. Przychylili
się ku zwycięstwu Sindriego nawet pomimo tego, że Iwaldi wykonał dla Odyna włócznię, jego
nieodłączny atrybut, który był nie tylko bronią, ale również narzędziem pobierania ofiary. Tą
włócznią Odyn nawet sam siebie miał niegdyś poświęcić w ofierze103.
98 Potomstwo Thora – Słupecki, s. 134.
99 Może to być metafora: Włosy odpowiadałyby trawie i roślinności, którą strawił ogień (Loki—Ros, s. 231). Z kolei
Słupecki traktuje rzecz dosłownie, a to, że Loki znalazł się tak blisko Sif, by obciąć jej włosy, łączy ze zdradą Thora,
którą Loki później wspominał tuż przed swoim wygnaniem.
100Nazwa okrętu (Złożony z Cienkich Deseczek): np. Szrejter, s. 94, Lelewel s. 132 (Damesaga 37).
101Słupecki, s. 184.
102Słupecki, s. 103.
103O włóczni Odyna – Słupecki, s. 103.
Ostatecznie, Loki miał oddać głowę Brokowi. Jednak wykpił się mówiąc, że wprawdzie dawał
głowę, ale od szyi Karły mają się odczepić i jej nie dotykać 104. I tak zachował ją na miejscu, ku
uciesze bogów z Thorem na czele. Karzeł jednak, zachowując prawo do głowy, zacerował mu usta,
aby poskromić jego język. Loki poradził sobie z tym w dość krótkim czasie.
Ilustracja 26: Thor z młotem.
Ilustracja 27: Odyn z włócznią.
Thor jako niewiasta105
Pewnego dnia Thor obudził się (może w jednej ze 540 komnat swojego Domu Siły 106) i nie mógł
znaleźć swojego osławionego młota bojowego. Po zwiadach Lokiego (pod postacią jastrzębia)
okazało się, że podczas snu ukradł mu go olbrzym Thrym i zakopał głęboko w ziemi. Thrym nie
chciał słyszeć o zwrocie młota. Za jednym wyjątkiem. Oddałby go za ślub z Freją.
Wypełniona wstrętem Freja nie chciała do niego iść, ale Loki nalegał. Heimdal stwierdził, że
ponieważ to Thor zgubił młot, on sam musi naprawić ten błąd. Zaproponował mu przebrać się za
Freję i uwieść olbrzyma. Tak też się stało. Wprawdzie Thor zapomniał wsiąść do kociego zaprzęgu
Frei i pojechał ze swoimi kozłami107, ale nie wzbudził tym podejrzeń. Przepełniony wstydem,
przybrany welonem Thor wykiwał Thryma, a nawet kiedy olbrzym zauważył płonące ogniem oczy,
Loki wyjaśnił to gładkimi kłamstwami o tęsknocie Frei. Podobnie stało się, kiedy niewiasta w
welonie pożarła całego wołu, osiem łososi i wypiła trzy kadzie miodu. Loki zbył to mową o tym, że
Freja przez 8 dni nie mogła jeść z tęsknoty. Kiedy wreszcie Thrym oddał, zgodnie z obietnicą, młot
i już oddawał się pod opiekę bogini małżeństwa Var 108, Thor rozpoczął jatkę. Nie pozostał nikt, kto
mógłby naśmiewać się z jego upokorzenia. Może oprócz Lokiego, który pełnił rolę jego drużby i
zastępował mu język w gębie.
Thor u Geirroda109
Pewnego razu Loki pożyczył od Frygi (jasnowidzącej żony Odyna110) jej szatę sokoła i z
ciekawości poleciał do krainy Olbrzymów. Tam został schwytany przez Geirroda, który domyślił
się, że sokół nie jest zwykłym ptakiem. Pytał go kim jest, ale Loki nie odpowiadał. Zamkął go więc
na 3 miesiące w skrzyni, bez jedzenia. Po tym okresie Loki przyznał się kim jest i w zamian za
104Wg Szrejtera, s. 96, a także Damesagi 59 w Młodszej Eddzie (Lelewel, s. 152) przed tym olśnieniem uciekał z
wykorzystaniem „siedmiomilowych butów”.
105Lelewel, s. 44-51 (Thryms Quida).
106Thor posiadał taki pałac: Młodsza Edda, Damesaga 19 (Lelewel, s. 123).
107Lelewel, s. 49 (Thryms Quida:21).
108Słupecki, s. 251. Szrejter, s. 112. Lista Asyń, w tym Var znajduje się w Młodszej Eddzie, Damesaga 30 (Lelewel, s.
129).
109Słupecki, s. 149-152. Szrejter, s. 87-91, Młodsza Edda, Damesaga 57 (Lelewel, s. 149).
110Jej zdolność jasnowidzenia jest opisana np. w Młodszej Eddzie, Damesaga 18 (Lelewel, s. 122).
wolność obiecał wyprawić Thora do Geirrodsgardu bez broni.
Przysięga Lokiego zobowiązała Thora do tego, że poszedł bez broni. Jednak po drodze spotkał
matkę Widara, olbrzymkę Gridę, która wyposażyła go w pas zdwajający siłę, w żelazne rękawice
(bez których później swego młota nie używał111) i w różdżkę. Tak więc zgodnie z przysięgą,
wyruszył bez broni, ale dotarł na miejsce uzbrojony.
Ilustracja 28: Thor jako niewiasta przybywa do
Thryma.
Ilustracja 29: Gjalpa sika do rzeki.
Granicę włości Geirroda wyznaczała rzeka Vimur. Kiedy Thor ją przemierzał, córka Geirroda
Gjalpa próbowała go w niej utopić, siusiając do rzeki. Gdy sytuacja stawała się niebezpieczna, Thor
rzucił w olbrzymkę kamieniem.
Kiedy wreszcie dotarł na miejsce, zamieszkał w oborze dla kóz. W oborze tej usiadł na stołku i
nagle zauważył, że zbliża się gwałtownie do sufitu. Wyciągnął ródżkę i zaparł się nią o powałę.
Usłyszał wtedy trzaskające karki Gjalpy i Greipy, córek Geirroda, które chciały go zmiażdżyć
podnosząc stołek do góry.
Ilustracja 30: Próba zmiażdżenia Thora na krześle.
Ilustracja 31: Thor walczy z Geirrodem.
Następnie Thor udał się do Geirroda. Ten rzucił w niego rozpalonym żelazem, ale Thor złapał je bez
111O pasie siły i rękawicach: Młodsza Edda, Damesaga 19 (Lelewel, s. 123).
trudu żelaznymi rękawicami i cisnął z powrotem w Geirroda. Pomimo że olbrzym schował się za
słupem, ładunek przebił się przez kamień na wylot i pozbawił gospodarza życia.
Samoofiara Odyna112
Pewnego razu Odyn w poszukiwaniu mądrości musiał przejść rytuał narodzin i śmierci. W tym celu
złożył się sam sobie w ofierze i zawisł na drzewie Igdrasil, przebijając się własną włócznią. Wisiał
tam głową w dół przez 9 dni bez chleba i picia, aż w końcu umarł. Po upłynięciu tego czasu
narodził się na nowo z krzykiem na ustach i poznał treść 9 potężnych pieśni syna Bolthora, ojca
Bestli (która była jego matką)113. Napił się drogocennych miodów i zaczął dojrzewać, nabierając
mądrości. W ten sposób posiadł całość wiedzy magicznej, w tym sztukę run114. Następnie objawił
runy bogom, a Heimdal objawił je ludziom. Elfom objawił je karzeł Dain, a Karłom Dwalin.
Olbrzymom objawił je olbrzym Alswid115.
Na pamiątkę tych wydarzeń ludzie składając Odynowi ofiary ze swoich wrogów, wieszali je i
przebijali włócznią116.
Ilustracja 32: Samoofiara Odyna.
Ilustracja 33: Tyr i Fenrir.
Hel, wilk Fenrir, wąż Mitgardu i bohaterstwo Tyra
Loki był ojcem nie tylko ośmionogiego rumaka Sleipnira. Spędził kiedyś 8 lat pod ziemią w postaci
kobiety i tam rodził potwory oraz doił krowy117. W Asgardzie romansował ze wszystkimi
boginiami118. Sif urodziła mu Ulla, boga poruszającego się na łyżwach 119, który był wielkim
wrogiem Surta120. Poza tym miał też potworne potomstwo, wśród którego straszliwymi
przypadkami była Hel, wilk Fenrir i wąż Jormungand, zrodzone ze związku z olbrzymką
Angrbodą z Jotunheimu121. Hel miała twarz w połowie piękną, a połowę trupią. Fenrir był wilkiem
o żelaznej paszczy, a Jormungand był wciąż rosnącym wężem.
Odyn poznał ich przyszłość i wiedział, że mogą stać się przyczyną katastrofy. Chcąc zażegnać
112Słupecki, s. 117, 120.
113Słupecki, s. 290. Natomiast synem Bolthora mógł być Mimir.
114Słupecki, s. 300.
115Szrejter, s. 99.
116Słupecki, s. 126.
117Piekarczyk, s. 29, Szrejter, s. 218, Lelewel, s. 67 (Loka Senna:23).
118Słupecki, s. 215.
119A więc wiążącego się jakoś z mrozami. O łyżwach: Młodsza Edda, Damesaga 26 (Lelewel, s. 126).
120Szrejter, s. 246. Surt poprowadzi olbrzymy na koniec świata.
121Potomstwo Lokiego podaje np. w Młodszej Eddzie Damesaga 27 (Lelewel, s. 127).
problemom, wysłał Hel, której z racji urody żaden mężczyzna nie był przeznaczony, do Nifelheimu,
jako królową umarłych. Dostać się do niej można poprzez most Gjallarbru, strzeżony przez
olbrzymkę Modgud, a samych bram jej królestwa strzeże pies Garm 122. Jej pałac nazywa się Olund i
znajduje się tam stół Hung (Głód), na którym leży nóż Sult (Łaknienie). Ona sama leży w łożu Kor
(Letarg), za zasłonami Blikande Boll (Lśniące Złorzeczenia), ubrana w suknię o nazwie Mdłość 123.
Oczywiście miała królować tylko dla tych, którzy zmarli śmiercią naturalną. Polegli w bitwach
bohaterowie szli bowiem po połowie do Walhalli (gdzie co dzień się rąbali mieczami i zbierali
poległych, a pod wieczór ucztowali potrawą z dzika Serimnera 124) oraz do Folkvangu Freji (kobieca
Walhalla125), a także pod opiekę Thora. Źli ludzie mieli się zatrzymać w domu ze splecionych żmij
na Brzegu Martwych, w pobliżu smoka Nidhogra, który ich wysysał i pożerał 126. Utopieni oddawani
byli pod opiekę Ran. Królestwo Hel było krainą umarłych ludzi: Olbrzymy i karły miały swoje
własne krainy127.
Ilustracja 34: Hel.
Ilustracja 35: Ran.
Jormuganda Odyn cisnął w morze Mitgardu, gdzie ten rósł i rósł, aż oplótł cały świat i zaczął
pożerać własny ogon. Problem był z Fenrirem 128, bo już teraz nie sposób było go okiełznać i zrywał
wszelkie łańcuchy. W końcu bogowie zlecili karłom ze Svartalfheimu przygotować magiczny
rzemień Gleipnir (stworzony z korzenia skały, brody kobiety, oddechu ryby, śliny ptaka, żyły
niedźwiedzia i odgłosu stąpania kota129). Fenrir jednak przeczuł podstęp i nie zgodził się na
„pokazywanie swojej siły” (jak próbowali go podpuścić bogowie). Zgodził się nałożyć rzemień
tylko wówczas, gdy ktoś z bogów na znak dobrych intencji włoży mu rękę do paszczy. Zgodził się
na to Tyr, bóg wojny i wzór odwagi, będący synem olbrzyma Hymira i nieznanej olbrzymki 130.
Fenrir dał się spętać, ale kiedy poznał, że to nie przelewki (sznur zaciskał się tym mocniej im
mocniej próbował się uwolnić), okaleczył Tyra na zawsze131.
Bracia, ulubieńcy bogów
Było sobie dwóch braci, którzy w czasie burzy na morzu znaleźli się w bardzo trudnej sytuacji.
Wtedy pojawiła się przed nimi wyspa, na której powitał ich jednooki rybak i jego małżonka. Byli to
122Szrejter, s. 61.
123Szrejter, s. 62, s. 212. W Młodszej Eddzie opis jej pałacu podaje Damesaga 28 (Lelewel, s. 127).
124Lelewel, s. 20 (Wafthrudnir:41). O imieniu dzika na potrawę: Młodsza Edda, Damesaga 33 (Lelewel, s. 131).
125Słupecki, s. 56, s. 268. Lelewel, s. 24 (Grimnis mal:14).
126Piekarczyk, s. 85.
127Słupecki, s. 50.
128Pełny opis źródłowy spętania Fenrira zawarty jest w Młodszej Eddzie, Damesaga 29 (Lelewel, s. 127-128).
129Szrejter, s. 143. Od tego czasu w naturze brak takich rzeczy, jak broda kobiety...
130Według badaczy Tyr w dawniejszych czasach był najważniejszym i najstarszym z bogów, a z czasem jego miejsce
zajął Odyn – Słupecki, s.74, 92; Szrejter, s. 244. Genealogia Tyra (odróżniająca go od innych Asów!) – Słupecki, s.
93. W Loka Sennie:38 (Lelewel, s. 68) jest ciekawa wzmianka odnośnie relacji czasowych między mitami (mit o
Fenrirze i Lokasenna): Tyr w Lokasennie dopiero stracić prawicę, więc te wydarzenia musiały zdarzyć się późno,
tuż przed uwięzieniem (lub po uwięzieniu) Lokiego. Wątek ofiary Tyra: Młodsza Edda, Damesaga 23 (Lelewel, s.
125).
131W ten sposób Tyr stał się boskim strażnikiem przysięgi. Ros, s. 233. Natomiast utrata prawicy stała się symbolem
kary za krzywoprzysięstwo – Słupecki, s. 95.
Odyn i Fryga, którzy bardzo polubili braci. W końcu jednak musieli ich wyprawić do domu. Kiedy
bracia dobili do brzegu, Geirrod (pierwszy z nich132) odepchnął łódź z Agnarem (drugim bratem)
w morze. Powiedział ojcu, że brat zginął podczas sztormu (istotnie, sam Odyn twierdził wówczas,
że Agnar płodzi dzieci z olbrzymką w piekle 133) i wkrótce sam został królem. Odyna radował ten
widok, gdyż Geirrod był jego ulubieńcem.
Ilustracja 36: Odyn u Geirroda.
Ilustracja 37: Thor wali Skirmira w głowę. Obok rękawiczka.
Fryga miała na ten temat inne zdanie. Wiedziała co stało się z Agnarem, który był z kolei jej
protegowanym. Skłamała więc Odynowi, że Geirrod jest nikczemnikiem, który torturuje
zaproszonych gości. Posłała męża, żeby sam się przekonał. Tymczasem wcześniej uprzedziła
Geirroda, że odwiedzi go podstępny czarownik, który chce go zgładzić. Miał strzec się każdego
przybysza, na którego nie będą warczeć psy.
Tak to Odyn wpadł w ręce Geirroda. Torturowany bóg przekonał się o rzekomej nikczemności
Geirroda, ale litość okazał mu jego syn Agnar (nazwany na cześć nieżyjącego wuja). Odyn rzucił na
Geirroda klątwę, według której miał umrzeć od własnego miecza. Przy okazji bóg przedstawił się
wszystkimi swoimi imionami Istotnie, Geirrod po chwili potknął się i nabił na swoje własne ostrze.
Tymczasem Agnar został pobłogosławiony na nowego króla134.
Próba siły Thora135
Thor z Lokim wybrali się raz do Jotunheimu, do władcy olbrzymów w Utgardzie. Ruszyli
magicznym zaprzęgiem Thora, ciągniętym przez dwa kozły. Po drodze zatrzymali się u wieśniaka,
który nie miał ich czym ugościć. Thor polecił mu upiec swoje dwa kozły z zaprzęgu. Zabronił
jednak naruszać ich kości, a zamiast tego wszystkie wrzucać do koziej skóry. Niestety, syn
wieśniaka, Thialfi, dobrał się do szpiku i rozłupał jedną kosteczkę.
Nazajutrz gdy Thor dotknął młotem koziej skóry, kozły zmartwychwstały, ale jeden z nich okulał.
Przyczyna była wiadoma. Jako zadośćuczynienie wieśniak oddał bogom swego szybkonogiego
syna, Thialfiego, który odtąd stał się pomocnikiem Thora. Wędrowcy długo wędrowali, aż w końcu
znaleźli schronienie, w którym się zatrzymali na spoczynek. W środku nocy obudziło ich trzęsienie
ziemi.
Okazało się, że zamieszkali w rękawiczce olbrzyma Skirnira136, który właśnie się obudził. Olbrzym
zaproponował im towarzystwo w drodze. Po śniadaniu zaoferował się ponieść ich zapasy żywności,
które zabrał go do swojego worka. Kiedy nastał wieczór, olbrzym poszedł spać i przed snem prosił
towarzyszy, aby wzięli tyle jedzenia ile trzeba z jego worka.
Niestety, ani Thor, ani Loki nie potrafili tego worka rozwiązać. Głodny Thor chciał obudzić
132Ciekawa zbieżność imion z olbrzymem, zabitym przez Thora.
133Lelewel, s. 22 (Grimnis mal).
134Tortury Odyna mogą być nawiązaniem do mitu o jego samoofierze – Słupecki, s. 122. Według Szrejtera (s. 138 142), Agnar, który został wyniesiony do godności królewskiej nie był bratem Geirroda. Miałby być jego synem o
takim samym imieniu. Oprócz Szrejtera za syna uznaje go również Piekarczyk, s. 58 Jednakże u Piekarczyka Agnar
żyje i „płodzi dzieci z olbrzymkami w jaskini”.
135Całość mitu znajduje się w Młodszej Eddzie, Damesagi 38-41 (Lelewel, s. 133-137).
136W tłumaczeniu Eddy Lelewela: był to Skrymner. Zostawiam w wersji Rosa.
Skirnira. Walnął go Miolnirem w głowę. Ten tylko zamruczał przez sen, że mu chyba liść spadł na
głowę. Thor ponowił cios. Skirnir uznał to za spadającą żołądź. Po trzecim ciosie uznał, że chyba
ptak mu narobił na głowę. Thor dał za wygraną. Rankiem rozstali się pod Utgardem, lecz Skirnir
ich ostrzegł, że mieszkańcy tego miejsca są znacznie silniejsi od niego.
Kiedy drużyna weszła w mury Utgardu, spotkała radę olbrzymów i ich władcę, Utgardalokiego 137.
Olbrzymi stwierdzili, że zaproszą ich na ucztę, jeśli pokażą im coś zadziwiającego. Loki odparł, że
jest tak głodny, że zadziwi ich swoim apetytem. Do rywalizacji olbrzymi wystawili mu Logiego.
Obaj pałaszowali jedzenie po dwóch stronach stołu, aż spotkali się twarzą w twarz. Logi jednak
zjadł nawet swój talerz i pokonał Lokiego.
Następnie Thialfi zmierzył się w bieganiu z olbrzymem Hugi. W najlepszej próbie udało mu się
dobiec do półmetka, kiedy olbrzym mijał metę.
Ilustracja 38: Thor podnosi kota.
Ilustracja 39: Thor walczy z babcią olbrzymką.
Potem Thor powiedział, że nikt nie dorówna mu w piciu piwa. Dostał róg, z którego nawet dwa łyki
nie obniżyły poziomu płynu. Trzeci łyk nieznacznie go obniżył, ale było to wciąż niewiele.
Potem Thor chciał pokazać swoją siłę. Olbrzymi rozkazali mu podnieść kota z podłogi. Przy całym
wysiłku, z wykorzystaniem pasa, zdawjającego siłę, Thor dołał jedynie oderwać jedną jego łapę.
W końcu Thor miał walczyć z babcią Ellą 138-olbrzymką. Nie potrafił jej ruszyć z miejsca, a babcia
zmusiła go do przyklęknięcia na jedno kolano...
Mimo to pan Utgardu zaprosił ich do stołu. Potem odprowadził ich do domu i wyjaśnił, że wcale się
nie ośmieszyli i boi się ich więcej zapraszać. On to był Skirnirem. Okazało się, że podczas snu
między swoją głową, a młotem Thora umieścił niewidzialną górę, która od ciosów została znacznie
wyszczerbiona. Logi okazał się dzikim ogniem, który trawi wszystko. Hugi był szybką myślą. Thor
w rogu upijał zawartość morza—a i tak dał radę obniżyć jego poziom. Od tego dnia w morzu
pojawiły się przypływy139. Kot był wężem Midgardu, którego Thor uniósł tak, że „ledwie ogonem i
głową ziemi się trzymał”. A babcia była starością 140, której nikt się nie oprze, a Thor tylko przykląkł
na jedno kolano.
Przechwałki Thora i Odyna141
Pewnego razu w Asgardzie do uszu Thora doszła wiadomość, że bogowie przyrzekli rękę jego córki
Thrud karłowi Alvisowi (Wszechwiedzącemu)142. Thor wyzwał go pojedynek synonimów, z
szeregiem pytań, dotyczących języków świata. Zmagali się tak długo, karzeł między innymi
137Imię Utgardaloki – Słupecki, s. 152.
138Imię Elli, Szrejter, s. 129.
139Wg Szrejtera, s. 54-55, przypływy są wynikiem przyjaźni między dziećmi Hjukim i Bilem oraz księżycem Mani,
który porwał ich pewnego razu kiedy nieśli wodę. Odtąd codziennie Hjuki napełnia wiadro powodując odpływ, a Bil
je opróżnia. W Młodszej Eddzie ten wątek występuje w Damesaga 9 (Lelewel, s. 118), ale nie jest napisane, że
wiąże się z przypływami.
140Wg Szrejtera, śmiercią, s. 130..
141Piekarczyk, s. 36-42 (pieśń o Harbardzie), Szrejter, s. 147-149. Lelewel, s. 59-64 (Harbarz lioth). W oryginale są to
tylko przechwałki jednego i drugiego boga podane bez chronologii. Fabularyzacja i uporządkowanie chronologiczne
aż się narzucały, więc to zrobiłem.
142Lelewel, s. 30-34 (Alwis mal)
opowiadał, że w języku bogów chmury nazywają się „skurwa”, aż zastał go dzień i słońce
zamieniło go w kamień143.
Zmęczony wydarzeniami Asgardu Thor wyruszył na wyprawę. W Midgardzie stoczył walkę z
olbrzymem Tiacem144, którego oczy podrzucił na niebo jako gwiazdy. Następnie poproszono go o
to, żeby pilnował granicy z Utgardem, której zagrażali synowie Swaranga. Kiedy Thor stanął na
posterunku, ci zaczęli go obrzucać kamieniami. Thor ich pokonał i zmusił do zawarcia pokoju.
Następnie zabił w górach parę olbrzymek.
Podczas dalszej podróży dowiedział się o okrutnej zemście olbrzymów, którzy porwali Alfhidę z
krainy Elfów. Pokonał wówczas ośmiorękiego olbrzyma wody i uwolnił szlachetną Elficę. Wobec
takiego obrotu spraw, olbrzymy postanowiły zemścić się na przyjacielu Thora, olbrzymie
Aurwandilu, który został uwięziony w nurcie zatrutej rzeki Eliwag. Z pomocą Thora przyjaciel
wyszedł z oprecji cało, ale stracił odmrożony palec. Thor wyrzucił go na niebo, tworząc konstelację
Oriona.
Ilustracja 40: Pojedynek Thora z Alvisem.
Ilustracja 41: Harbard i Thor
Postanowił wrócić do domu. Niestety na drodze stanęła mu morska cieśnina, a na niej złośliwy
przewoźnik Harbard, którym był przebrany Odyn 145. Thor opowiedział mu swoje przygody,
tłumaczył jak bardzo jest zmęczony. Odyn jednak odmówił przewiezienia go przez cieśninę.
Powiedział, że sam też dokonywał niebagatelnych rzeczy. Na przykład na wyspie Algron z
olbrzymem Gjolwarem zabił wielu wrogów, po czym zabawił się z miejscowymi dziewczynami
(tymi głupszymi, bo mądre nie chciały). Jak uwiedli 7 sióstr czarownic, jak wyłudził podstępem
różdżkę olbrzyma Hlebarda, któremu w podzięce pomieszał rozum. Wreszcie wspomniał jak na
wyspie Samso opanował czary nieruniczne kobiet i nauczył się latać na miotle. Stwierdził, że przy
tym wszystkim dokonania Thora są mizerne, a w ogóle, to co to za bóg, który chował się w
rękawiczce i go nie przewiezie. Dorzucił nadto, że u żony Thora Sif właśnie przebywa kochanek 146.
Thor musiał pilnie szukać innej drogi.
Thor kontra wąż Midgardu147
Pewnego razu Egir, władca głebin i mąż królowej morza Ran 148, wydawał ucztę, lecz nie mógł
poczęstować gości miodem, bo nie miał kadzi. Thor postanowił zdobyć dla niego taką kadź, ale nie
wiedział skąd. Pomógł mu Tyr, który zauważył, że jego ojciec, olbrzym Hymir (Imir) posiada
ogromne naczynie, „na milę głębiny” 149. Tyr wykorzystał okazję odwiedzenia rodziny (również
143Również: Słupecki, s. 322. Tu mowa o pojedynku na synonimy.
144Wzmianka o Tiacu – Piekarczyk, s. 37.
145Przyznał się do tego imienia w Grimnis mal:48 (Lelewel, s. 29).
146Wątek kochanka: Piekarczyk, s. 38.
147Lelewel, s. 52-56 (Hymis Quida). Barwniejszy opis jest w Eddzie Młodszej, Damesaga 42 (Lelewel, s. 138).
148O jego małżonce: Słupecki, s. 297.
149Lelewel, s. 52 (Hymis Quida:5). Biorąc pod uwagę końcówkę tej pieśni, gdzie Thor narzucił sobie naczynie na
głowę tak, że tylko pięty wystawały (Hymis Quida:34), Thor musiał mieć około mili wzrostu!
swojej matki, kochanki Hymira i babki, 900-głowej olbrzymki) i wyruszył z Thorem 150. Dotarłszy
do domu Hymira zostali ugoszczeni151, jednak następnego dnia olbrzym szorstko zapowiedział, że
jeśli Thor chce coś jeść, to musi zadowolić się tym co razem złowią w morzu. Thor ruszył z nim w
drogę152.
Ilustracja 42: Thor i wąż Midgardu.
Ilustracja 43: Gulfaksi i Sleipnir.
Hymir złowił dwa wieloryby, a kiedy przyszła kolej Thora, ten wyciągnął z głębin... węża
Midgardu. Nie mógł jednak sięgnąć po młot, aby wykończyć monstrum 153. Hymir natomiast zamarł
z przerażenia. Nie podał mu broni154. W obawie o to, że łódź pójdzie na dno (Thor przebił nogami
poszycie i oparł się o grunt oceanu), przeciął linę. Thor nie mógł mu tego wybaczyć.
Pod wieczór, Hymir próbował się pogodzić z Thorem i po małej próbie siły, polegającej na
rozbijaniu magicznego kubka, który mógł pęknąc tylko na głowie Hymira (czego tajemnicę
zdradziła żona olbrzyma), olbrzym zapronował, że ofiaruje bogowi co tylko wybierze.
Thor wybrał kadź do miodu, a olbrzym zgodził się, o ile da radę ją zabrać ze sobą. Tyr nie miał dość
siły, ale Thor poradził sobie bez trudu, chociaż kadź przykryła go aż po pięty, a nogami przebił
podłogę155. Niestety, wkrótce po ich odejściu Hymir ich napadł z bandą olbrzymów. Bogowie
musieli ich rozgromić, a ojciec Tyra zginął156. Odtąd co roku na jesień bogowie zbierali się u Egira,
gdzie nie brakowało już miodu.
Hrungnir i konkurent Sleipnira157
Pewnego razu olbrzym Hrungnir przechwalał się, że jego koń Gulfaksi (Złotogrzywy158) dorówna
każdemu, nawet ośmionogiemu Sleipnirowi. Stanęli z Odynem do wyścigu. I chociaż Gulfkasi nie
odpuszczał Sleipnirowi pola, to nie mógł go wyprzedzić. Hrungnir przyznał się do porażki, a Odyn
zaprosił go na ucztę. Niestety tam olbrzym się upił i zaczął obrażać zebranych. Pech chciał, że
skierował swoją uwagę na Sif w momencie kiedy powrócił jej mąż Thor. Ten chciał zabić go na
miejscu, lecz bogowie nakazali mu uszanować prawa gościnności.
Stanęli więc do pojedynku gdzie indziej. Jako giremków Thor miał Thialfiego, a Hrungnirowi
150Wątek Tyra jako syna Hymira (Imira) – Słupecki, s. 93-94, szerzej s. 154. Wątek „pomocy” udzielonej przez Tyra
Szrejter, s. 117, Piekarczyk, s. 44.
151Chociaż wg Szrejtera, s. 119-120 najpier o mało zginęli od magicznego spojrzenia Hymira. O magiczności tego
spojrzenia można jedynie wnioskować z tego, że gdy Hymir przyszedł do domu, pod jego wzrokiem pękła skała
(Hymis Quida:12, Lelewel s. 53). Jest to jednak trochę niepewne.
152W istocie olbrzym sam wybierał się na połów, a Thor wprosił się na łódź. Żeby na nią wejść, musiał udowodnić, że
potrafi zdobyć przynętę, czego dokazał zabijając gołymi rękami najsilniejszego wołu ze stada Hymira – Słupecki, s.
156.
153Z kolei u Piekarczyka, s. 46, walił w węża młotem tak długo, aż ten się pogrążył w wodzie...
154Istnieją dwie wersje tej opowieści. W Hymis Quida Thor uderza węża młotem „górny wierzch łba i tłucze po
wilczym bracie”, a ten ucieka pod wodę. W Młodszej Eddzie (Damesaga 42), „Thor za swój młot chwytał aby węża
zgruchotać: w tym przerażony wodą do łodzi walącą się olbrzym Yer, nożem swym linę przeciął”.
155Słupecki, s. 155. Lelewel, s. 56 (Hymis Quida:34).
156Piekarczyk, s. 47. Lelewel, s. 56 (Hymis Quida:35-36), Szrejter (s. 123) wspomina tu o zabiciu Hymira przez Thora.
Piekarczyk podaje, że ten wątek nie pasuje do reszty pieśni i może być późniejszą kompilacją.
157Źródła: Młodsza Edda, Damesaga 55 (Lelewel, s. 147-149)
158Słupecki, s. 142.
olbrzymi przygotowali ogromnego golema (wysokiego na 9 mil159).
Szybkonogi Thialfi pomógł Thorowi fortelem. Powiedział Hrungnirowi, że Thor może go
zaatakować spod ziemi. Olbrzym położył więc tarczę na ziemi, czując się bezpieczny. Wówczas
Thor zaatakował od frontu młotem. Olbrzym odpowiedział kamienną osełką. Oręża spotkały się w
powietrzu i kamienna osełka rozpadła się na kawałki, a młot dosięgnął celu. Niestety, jeden z
odłamków osełki ugodził Thora w czaszkę i ten upadł 160. Z kolei upadający olbrzym przygniótł
Thora swoim ciężarem. W tym czasie Thialfi poszatkował mieczem golema (który miał tchórzliwe
serce kobyły), lecz Thora nie potrafił uwolnić. Nie potrafił mu też pomóc żaden z bogów.
Szczęśliwie na pole bitwy dotarł Magni, maleńki synek Thora. Uniósł nogę zabitego Hrungnira i
uwolnił ojca, za co ten podarował mu Gulfaksiego 161. Odyn przewidział wówczas, że Magni kiedyś
silniejszy będzie od ojca i od wszystkich innych bogów.
Niestety, odłamek w głowie Thora pozostał już na zawsze. Pewnego razu omal nie wyciągnęła go
Wolwa Groa, żona Orwandila. Niestety w chwili gdy Thor poczuł, że kamień już wychodzi z jego
głowy, z radości powiedział Wolwie, że uratował z krainy olbrzymów jej męża. Wolwa straciła
koncentrację i już nigdy nie udało jej się wyjąć odłamka162.
Ilustracja 44: Thor przygnieciony Hrungnirem.
Ilustracja 45: Olbrzym goni syna wieśniaka.
Jak Loki przechytrzył olbrzyma
Pewien wieśniak przegrał z olbrzymem grę w kości. Nie miał mu co dać, a ten zażądał jego syna.
Wieśniak błagał, żeby olbrzym odstąpił żądania, ale on jedynie pozwolił na dzień zwłoki na
pożegnanie zastrzegając, że jeśliby się udało wieśniakowi ukryć syna tak, że on go nie znajdzie, to
będzie mógł go zachować.
Wieśniakowi postanowili pomóc bogowie. Odyn zamienił jego syna w ziarnko żyta i włożył do
jednego z kłosów na polu. Jednak olbrzym go odnalazł. Następnie Honir próbował zamianić go w
biare pióro w puchu ptaka. Daremnie. Wreszcie Loki zamienił go w ziarenko ikry i umieścił w
brzuchu flądry. Kiedy olbrzym zmierzał już nad jezioro po chłopca, Loki wsiadł z nim do łodzi.
Gdy olbrzym odnalazł ziarenko ikry, Loki udając zaciekawienie poprosił, żeby mu je pokazał.
Natychmiast odmienił ziarenko w chłopca i odprawił do domu. Olbrzym go gonił, ale uderzył
głową w powałę drzwi i upadł, a Loki dobił go jego własnym nożem rybackim.
Odyn i księżniczka Rinda
Żyła raz sobie księżniczka Rinda. Była bardzo piękna, ale stale wybrzydzała na narzeczonych i
żaden nie był godzien jej ręki. Pewnego razu zawalczył o nią sam Odyn.
W przebraniu pojawił się jako dowódca armii jej ojca, króla, gdyż jego królestwo było w
niebezpieczeństwie. Rozgromił wroga i prosił o rękę księżniczki w nagrodę. Król był szczęśliwy,
ona jednak mu rzekła, że jest dla niej za stary.
159Słupecki, s. 142. W Młodszej Eddzie, Damesaga 55 (Lelewel, s. 148) podane jest, że miał 9 stóp wzrostu.
Nieaktualne tłumaczenie?
160Szczegóły o starciu osełki i młota: Słupecki, s. 143.
161O podarowaniu Gulfaksiego: Słupecki, s. 143.
162Młodsza Edda, Damesaga 56 (Lelewel, s. 149).
Przyszedł zatem pod postacią urodziwego złotnika, doskonałego rzemieślnika. Złotnik był dla niej
zbyt mało męski i bohaterski.
Wrócił więc znowu jako dumny wojownik szlachetnego rodu. Rinda stwierdziła, że nie jest
przeznaczona dla zwykłego śmiertelnika.
Odyn zapłonął gniewem. Rzucił na księżniczkę zaklęcie runiczne i ta padła jak martwa. Następnie
powrócił na dwór jako zgrzybiała znachorka. Zaśpiewał księżniczce boską pieśń i zapytał czy
zadowoliłby ją mąż spośród bogów, który ją już trzy razy odwiedzał. Rinda na kolanach błagała o
wybaczenie. Poślubiła go, choć miłość ich miała trwać krótko, a Odyn musiał wrócić do Asgardu.
Urodziła mu syna o imieniu Wali, którego przeznaczeniem była zemsta w boskich porachunkach.
Po powrocie do Asgardu, Odyn został z niego czasowo wygnany w związku z hańbiącą magią seidr,
której użył do uwiedzenia Rindy (m.in. przybrał postać kobiety!). Miejsce Odyna czasowo zajęli
jego bracia, Wili i We, którzy mieli okazję korzystać wówczas z uroków Frygi163.
Ilustracja 46: Odyn jako
znachorka u Rindy.
Ilustracja 47: Śmierć Baldera.
Śmierć Baldera i niebiańska miłość164
Porachunkami, za które mścić miał się Wali była śmierć Baldera, boga słońca 165, syna Frygi i
Odyna. Asowie uważali go za najwspaniałomyślniejszego i najbardziej moralnego. Niestety,
wspaniałego Baldera pewnego razu zaczął trapić smutek. Zdradził żonie, że prześladuje go sen, w
którym zostaje zamordowany i schodzi do świata umarłych. Odyn zasięgnął informacji u martwej
wieszczki w Nifhelu (którą ożywił na czas proroctwa 166) i potwierdził te obawy167. Dowiedział się
nawet kto zabije Baldera i kto pomści zabójcę. Zdesperowani bogowie, próbowali oszukać
przeznaczenie. Fryga, chcąc uratować syna za pomocą sztuki magicznej rozkazała wszystkim
stworzeniom i rzeczom na świecie złożyć przysięgę, że nie zrobią mu krzywdy. I wydawało się, że
to działa.
Ratunek, jaki zogranizowano dla boga słońca zasmucił Lokiego, który był jego rywalem. Loki
zaczął więc dopytywać czy na pewno wszyscy złożyli przysięgę w sprawie Baldera. Fryga
zdradziła, że jednej tylko rzeczy podarowała składanie przysięgi, bo niezdolna jest uczynić
komukolwiek krzywdę. Była to jemioła.
Loki sporządził z niej dziryt168 i podał go ślepemu bratu Baldera, Hodowi. Hod był wtedy na placu
gdzie inni bogowie ciskali w Baldera czym popadnie i śmiali się z jego niezniszczalności, bo żadna
rzecz nie mogła go skrzywdzić.
Loki nakazał Hodowi, by rzucił w Baldera otrzymanym dzirytem. Pokierował jego ręką i Balder
163Słupecki, s. 123. seidr mogło wiązać się z praktykami homoseksualnymi. Również Słupecki, s. 265.
164Źródła: Woluspa:31-33 (Lelewel, s. 13). Przepowiednia Wolwy: Lelewel, s. 57-59 (Vegrams-Quitha). Cały mit w
Młodszej Eddzie: Damesaga 43-45 (Lelewel, s. 139-141).
165O jego promienistej świetlistości mówi np. Młodsza Edda, Damesaga 20 (Lelewel, s. 124).
166Lelewel, s. 58 (Vegrams-Quitha:10).
167Słupecki, s. 201. Szrejter, s. 161-163. Odyn chciał dowiedzieć się więcej, ale wieszczka odkryła jego tożsamość i
odmówiła dalszej współpracy. Lelewel, s. 58 (Vegrams-Quitha:11-16).
168Piekarczyk, s. 93 podaje, że autor tej pieśni nie był w kontynentalnej Europie i nie widział na oczy jemioły, gdyż nie
da się z niej zrobić kopii.
padł martwy169. Hod nie wiedział o co chodzi. Nannie, żonie Baldera pękło serce i spoczęła przy
mężu. Razem spłonęli na stosie170.
Bogowie próbowali odzyskać Baldera od Hel, lecz ta postawiła warunek, że wyda go jeśli przekona
się, że na świecie rzeczywiście jest on kochany przez wszystkich. Niestety, posłowie Asgardu
spotkali po drodze nieznaną olbrzymkę, którą radowała śmierć Baldera. A śmiała się ona śmiechem
Lokiego171.
Ilustracja 48: Hel.
Ilustracja 49: Stos pogrzebowy Baldera.
Śmierć Baldera pomścił Wali, syn Odyna i Rindy. Zastrzelił ślepego boga z łuku. a Hod został u Hel
radośnie powitany przez brata.
Balder ma powstać z krainy umarłych po końcu świata, a jego śmierć jest ważnym wydarzeniem
przybliżającym dzień ragnarok. Niektórzy w tym głęboko moralnym, zamordowanym bez winy
bogu, który jest niezbędny dla odrodzenia świata widzą wpływy i podobieństwa do Jezusa w
chrześcijaństwie172.
Wygnanie Lokiego173
Od śmierci Baldera za Lokim nikt nie tęsknił. Mimo to pojawił się raz na uczcie Egira, gdzie
wprosił się wypominając braterstwo z Odynem 174. Na uczcie tej zabił służącego Fimafenga,
szczególnie chwalonego przez bogów. Został za to wypędzony do lasu, lecz wkrótce powrócił, upił
się i zaczął rozpowiadać na głos niepochlebne fragmenty z życia wszystkich bogów 175. Wspominał
jak Freja oddała się karłom, jak Frej nieopatrznie zasiadł na Odynowym tronie, jak Fryga oddała się
169Ciekawe jest utożsamienie Baldera ze Słońcem, bo właśnie pod koniec świata Słońce ma zgasnąć...
170Częścią tego mitu jest dość szczegółowy opis ceremoniału pogrzebowego, gdzie ciało Baldera umieszcza się na
łodzi, której Thor nie potrafi zepchnąć na wodę i Asowie wzywają na pomoc olbrzymkę Hyrrokin, która daje temu
radę, doprowadzając Thora do złości. Nanna, widząc martwego męża pada nieżywa i składana jest obok niego na
stosie, wraz z całym majątkiem (do którego u Baldera załączono naramiennik Draupnir, przypisywany często
Odynowi! Z tego ambarasu wybrnął Szrejter w taki sposób, że naramiennik miał być początkowo wĸasnością
Odyna, podarowaną na stos Baldera, a potem z Hel został zwrócony Odynowi, który przekazał go Frejowi—s. 169).
Jest to echo praktyk grzebania skandynawskiego wojownika z jego żoną lub niewolnicą. W końcu Thor uświęca stos
pogrzebowy Mjolnirem i podpala go. Słupecki, s. 207-210. Młodsza Edda, Damesaga 43 (Lelewel, s. 139).
171Ale wg Słupeckiego nie musiał to być Loki. Mogła to być Hel, która postawiła bogom warunek nie do spełnienia.
Słupecki, s. 213.
172Słupecki, s. 200-205. Interpretacja staje się jeszcze bliższa, jeżeli przyjąć możliwość, że Loki i Odyn stanowili
kiedyś jedno bóstwo. Wółczas Odyn sam składałby swojego syna w ofierze dla odrodzenia świata.
173Opis polowania na Lokiego w Młodszej Eddzie, Damesaga 46 (Lelewel, s. 141). Uwięzienie – Damesaga 47
(Lelewel, s. 142).
174Słupecki podaje tu możliwość, rozpatrywaną przez badaczy, że Loki i Odyn pierwotnie stanowili jedno bóstwo,
którego cechy następnie rozdzielono z biegiem dziejów na dwie postaci. Słupecki, s. 128.
175Zabójstwo Fimafenga—Piekarczyk, s. 28, Lelewel, s. 64 (Loka Senna), s. 150 (Młodsza Edda, Damesaga 58),
Szrejter, s. 174. Piekarczyk na s. 33 zwraca uwagę, że skoro zabójstwo służącego skutkowało jedynie
przepędzeniem, musiał być niewolnikiem (za zabicie którego nie groziła kara).
Wilemu i We176, Heimdalowi wmawiał picie na służbie, Sif powiedział, że nie dojrzał jej wśród
piękniejszych, i że zdradzała męża (z nim samym 177)... Wtedy na ucztę wpadł Thor, któremu Sif
była żoną. Temu Loki wypomniał jak spał w rękawiczce178... Lecz widząc, że Thor nie panuje nad
sobą zabrał nogi za pas i uciekł do samotni.
Bogowie wnet go wytropili. Loki zamienił się w rybę i uciekł do wody. Pozostawił jednak za sobą
sieć (swój wynalazek) który bogowie wykorzystali do odszukania go w strumieniu. Zawlekli go do
podziemnej jaskini i wykorzystując jelita jego syna Narfiego, przywiązali do skały na wieki 179.
Skadi, której Loki był winny śmierci ojca, przyniosła jadowitą żmiję, której jad miał kapać mu
wprost na twarz.
Nie wszyscy jednak odwrócili się od Lokiego. Jego żona Sigyn przybyła do groty z misą i poczęła
łapać do niej spadające krople jadu. W ten sposób oszczędziła mężowi cierpienia poza tymi
okresami, kiedy musiała misę opróżnić. I tylko wówczas Loki drżał w podziemiach, a ludzie na
powierzchni mówili o trzęsieniach ziemi.
Wafthrudnir180
Pewnego razu, w poszukiwaniu mądrości Odyn udał się do znanego z mądrości olbrzyma
Wafthrudnira. Choć Fryga obawiała się tej wyprawy, on przyjął nieznaną nikomu tożsamość i
wyzwał mądrego Wafthrudnira (mistrza zagadek) na pojedynek. Wafthrudnir zaczął od pytań o
imiona koni, przynoszących dzień (Skinfaksi) i noc (Hrimfaksi) 181, o rzekę, dzielącą krainę
olbrzymów od ludzi (Ifing), o polanę na której nastąpi walka w sądnym dniu (Wigridr). Odyn mile
go rozczarował i olbrzym zaproponował by dodać trochę smaku do pojedynku. Zaproponował grę o
życie przeciwnika. Zmagali się przez wiele dni, a każdy znał odpowiedź nawet na najtrudniejsze
pytanie. Poruszali głównie kwestie kosmologiczne 182. W końcu Odyn zapytał olbrzyma co szepnął
do ucha Balderowi podczas jego pogrzebu. Wafthrudnir uznał to za nieczystą zagrywkę, gdyż
odpowiedź mógł znać jedynie Odyn. Rozpoznał boga przed śmiercią, orzekł że on jest
„najmędrszy”, ale przegrał i musiał zapłacić głową.
Ilustracja 50: Loki uwięziony jelitami
swego syna, z jadowitą żmiją nad głową.
Ilustracja 51: Olbrzym Sutr z ognistym mieczem.
176Piekarczyk, s. 29.
177Słupecki, s. 279. Piekarczyk, s. 30.
178Loka Senna:60 (Lelewel, s. 71): „gdyś w palcu rękawicy jak długi leżał”.
179Wątek materii okowów – Słupecki, s. 219, Piekarczyk, s. 30. Asowie przyprowadzili dwóch jego synów—Waliego i
Narfiego. Wali został zamieniony w wilka (przemiana wspomniana też u Piekarczyka, s. 30) i zagryzł Narfiego, a z
martwego Narfiego wyciągnięto jelita na wykonanie okowów.
180Szrejter, s. 176-177, Piekarczyk s. 65-68.Lelewel, s. 16-22.
181Konie nocy i dnia pojawiają się też w Młodszej Eddzie, Damesaga 8 (Lelewel, s. 118).
182Piekarczyk, s. 66. Jak widać, mit ten powstał po to, by przekazać pewną wiedzę o mitycznym świecie,
wypowiedzianą ustami bohaterów.
Zmierzch bogów183
Pewnego razu nastały trzy straszliwe zimy. Skol i Hati pożarły Słońce i Księżyc 184. Gwiazdy zgasły
i nastała ciemność. Z piekieł uwolnił się piekielny pies Garm, o zakrwawionej piersi 185. Z morza
wyłonił się wąż Midgardu. Uwolnił się wilk Fenrir oraz Loki, który płynie na statku z paznokci
(Naglfare), największym okręcie wszechczasów186. W krainie ognia (w Muspelheimie187) powstał
olbrzym Surt i z ognistym mieczem ruszył na bogów.
Wtedy Heimdal zadął w swój róg Gjallhorn 188, a Walhalla otwarła swe wrota, skąd wypadły duchy
rycerzy oraz walkirie, marzące od dawna o tej chwili 189. Olbrzymy parły do Asgardu przez Bifrost,
lecz most się złamał190. Walka musiała nastąpić w innym miejscu, na wyspie Oskopnir191, na
równinie Wigridr, która „sto stajań mierzyła w każdą stronę”192.. Odyn zginął w paszczy Fenrira.
Widar, Odynowy syn, równie silny jak Thor193, pomścił ojca rozdzierając potworowi paszczę194.
Ilustracja 52: Thor walczy z wężem Midgardu.
Pozbawiony poprzez swe zaloty miecza Frej poległ w walce z Surtem. Nikt nie mógł już zatrzymać
olbrzyma. Thor pokonał węża Midgardu, lecz sam zginął od powietrza zatrutego jego
wyziewami195. Heimdal i Loki powrócili do dawno przerwanej walki i pozabijali się nawzajem,
przy czym Heimdal zginął przebity ludzką głową196. Tyr zginął, zabijając Garma197. Wszystko
183Źródła: Woluspa:38-56 (Lelewel s. 13-16). Wafthrudnir:46-53 (Lelewel, s. 22-23). Uwolnienie Lokiego wspomina
Wolwa w Vegrams-Quitha:19 (Lelewel, s. 59). Duży opis w Młodszej Eddzie, Damesaga 48-49 (Lelewel, s. 142144).
184Ciekawe czy można widzieć w pożarciu Słońca związek ze śmiercią Baldera?
185Zakrwawiona pierś: Szrejter, s. 256.
186O rozmiarze Naglfare: Młodsza Edda, Damesaga 37 (Lelewel, s. 133).
187Szrejter, s. 60.
188Słupecki, s. 225. Warto zwrócić uwagę na podobieństwo do chrześcijańskich aniołów na końcu świata, które dmą w
trąby. Lelewel, s. 14.
189Według Piekarczyka, s. 146, walkirie nie miały brać udziału w tej ostatecznej rozprawie bogów i olbrzymów.
190Młodsza Edda, Damesaga 11 (Lelewel, s. 119), Damesaga 48 (Lelewel, s. 143).
191Szrejter, s. 179, Lelewel, s. 87 (Quida Sigurdar:14-15). Ciekawe czemu bogowie nie chcieli zaniechać tej walki,
bezpieczni w Asgardzie?
192Piekarczyk, s. 66, cytat ze słów Wafthrudnira.
193O sile Widara: Młodsza Edda, Damesaga 26 (Lelewel, s. 126).
194Słupecki, s. 127. U Rosa przebił mu serce.
195Właściwie źródła (Edda) nie mówią o wyziewach. Przecież walczył wcześniej z wężem i nie umarł. Może został
ukąszony?
196Słupecki, s. 223.
197Słupecki, s. 61.
pokryły płomienie Muspelheimu, które w końcu porwały też Surta198. Bogowie-Asowie zginęli.
Ilustracja 53: Ostatnie starcie Freja z rogiem jelenia zamiast miecza.
Ilustracja 54: Zemsta Widara na Fenrirze za śmierć Odyna.
Z zagłady ocalał mężczyzna Lifthrasir i niewiasta Lif. Z nich odrodziły się pokolenia ludzi.
Wśród bogów przeżyli Widar i Wali, synowie Odyna oraz dwaj bracia Wili i We. Z krainy umarłych
powrócił Balder z bratem Hodem199. Przeżył też Hoenir, przebywający u Wanów w Wanaheimie
(jako jedyny ze starszej generacji Asów: on weźmie w swe ręce „wróżbiarską gałązkę” 200). Przeżyli
również Wanowie201 oraz dwaj synowie Thora: Magni i Mothi. Dla nich na niebie zajaśniała córka
Sol, nowe Słońce202. Tak miała się otworzyć nowa epoka w dziejach świata, a na gruzach Asgardu
powstał nowy pałac bogów: Gimlea203.
Saga rodu Wolsungów
Dawno temu żył sobie potężny król Szwecji Rerir. Niestety nie miał on potomka. Freja zauważyła
jego smutek i przesłała mu w darze jabłko. Kiedy spożył je wespół ze swoją żoną, urodził mu się
Wolsung. Niestety, król nie doczekał jego narodzin. Zmarł z powodu choroby w drodze na pole
bitwy.
Tymczasem młody Wolsung dorósł i pojął za żonę piękną dziewczynę, która urodziła mu dziesięciu
synów, w tym znamienitego Sigmunda, i córkę Signy. Sigmund był niezrównanym wojownikiem,
a Signy oszołamiała urodą, więc wkrótce zgłosił się po jej rękę Siggeir, król Gotów.
Wolsung zadowolony był z królewskiego zięcia i polecił Siggeirowi przybywać po małżonkę. Nie
był to dobry wybór, lecz Signy tylko Sigmundowi zwierzyła się ze złego przeczucia.
Podczas uczty zaręczeniowej do zamku przybył obcy wędrowiec. Odezwał się do zebranych, że kto
wyrwie z pnia miecz, wbity weń przez wędrowca, ten może go posiąść na własność. Obiecał, że nie
znajdą lepszego oręża. Zebrani natychmiast zauważyli, że wędrowiec ma tylko jedno oko i że jest to
na pewno sam Odyn. Tym samym wszyscy z ochotą zaczęli próbować, w tym Siggeir. Nikomu się
nie udało.
Na koniec do próby stanął najmłodszy z obecnych, Sigmund. Wydobył miecz bez żadnego oporu.
Siggeira rozpaliła zazdrość. Chciał odkupić miecz od młodzieńca. Ten się nie zgodził. Siggeir
poprzysiągł zemstę, ale tymczasem odpłynął z Signy do swego królestwa.
198Śmierć Surta: Szrejter, s. 180.
199Lelewel, s. 15.
200Słupecki, s. 227-228.
201Wątek przeżycia Wanów – Słupecki, s. 64.
202Szrejter, s. 183. Lelewel, s. 21 (Wafthrudnir:47), s. 144 (Damesaga 49).
203Nazwa Gimlea: Szrejter, s. 184, Lelewel s. 16. W Eddzie Młodszej (Lelewel, s. 115, Damesaga 3), Gimlea
utożsamiana jest z niebem dla dobrych ludzi (w odróżnieniu od piekła Hel). Z kolei w Damesaga 15 i 49 (Lelewel,
s. 122 i s. 144) Gimle też pełni rolę „nieba” dla dobrych ludzi, ale też jest określana jako „mieszkanie”, które
przetrwa koniec świata.
Ilustracja 55: Odyn pokazuje miecz dla Sigmunda.
Ilustracja 56: Sigmund wymazany miodem gryzie wilka w język.
Na wiosnę Wolsungowie popłynęli w odwiedziny do Gotów, a tam czekała na nich zasadzka.
Wprawdzie Signy ostrzegała ich przed napaścią, lecz dumna rodzina nie chciała uciekać i stanęła do
walki. Ulegli przewadze liczebnej.. Król poległ, a młodzi Wolsungowie dostali się do niewoli.
Siggeir z satysfakcją odebrał miecz Sigmundowi.
Signy chcąc zyskać na czasie przed egzekucją braci prosiła, żeby Sggeir zakuł ich w dyby na łące.
Niestety, co wieczór przychodził wilk i pożerał kolejnego z braci. Signy nie miała pomysłu co
zrobić. Wreszcie pozostał jej tylko Sigmund. Brat prosił, żeby wysmarowała mu twarz miodem.
Wieczorem wilk zaczął zlizywać miód, a Sigmund wykorzystując jego nieuwagę, chwycił go za
gardło i zagryzł. Wilk walcząc o życie rozkuł dyby łapami. Sigmund uciekł. Signy obiecała mu
przysłać swojego syna na pomoc w zemście.
Signy powiła trzech chłopców. Pierwszych dwóch nie przeszło próby odwagi Sigmunda: mieli
upiec chleb z mąki, w której ukryta była żmija i nie odważyli się rozwiązać worka. To nie byli
prawdziwi Wolsungowie. Jednak trzeci, Sinfiotli, upiekł chleb, zagniatając mąkę ze żmiją. Sigmund
powstrzymał go jednak przed zjedzeniem tego chleba, gdyż w rodzie Wolsungów tylko on był
obdarzony odpornością na trucizny. Przyjął go do siebie na szkolenie.
Ilustracja 57: Sinfiotli zagniata ciasto ze żmiją.
Ilustracja 58: Sinfiotli zagryziony przez Sigmunda.
Pewnego razu natknęli się na wilcze skóry wilkołaków. Wzięli je i zamienili się w wilki. Sigmund
powiedział: jeśli gdzieś któryś z nich spotka więcej niż siedmiu przeciwników, ma zawyć wilczym
głosem na pomoc. Kiedy jemu się to przytrafiło, przywołał Sinfiotliego i sobie poradzili. Jednak
Sinfiotli w podobnej sytuacji poradził sobie brawurowo sam, irytując swojego nauczyciela, który
przegryzł mu gardło. Wyleczył go w końcu ziołami (być może przy wsparciu bogini lekarzy Eir204),
204Słupecki, s. 250. Imię bogini nie pojawia się w sadze, pojawia się w wyliczeniu bogiń u Snorriego (Młodsza Edda,
Damesaga 30 (Lelewel, s.129)). Jednak chciałem ją gdzieś zaimplementować „przy okazji”, niże tworzyć tu
niepasującą do niczego listę bogiń...
ale po tym zdarzeniu porzucili wilcze skóry, gdyż niosły ze sobą zbyt wiele zwierzęcych
instynktów.
Wreszcie Wolsungowie postanowili dokonać zemsty. Weszli do zamku Siggeira. Starsi bracia
Sinfiotliego natychmiast zdradzili, że ktoś kryje się wśród kadzi. Signy wydała ich mścicielom na
zabicie. Sigmund nie chciał zabijać dzieci, ale Sinfiotli zrobił to bez mrugnięcia okiem. Przybyły
wreszcie siły Siggeira i wywiązała się walka. Mściciele położyli wielu przeciwników trupem, lecz
przewaga liczebna wroga była druzgocąca i Siggeir ujął ich w sieć. Zakopał ich żywcem w grobie.
Chcąc pomóc bratu, Signy ukradła Siggeirowi magiczny miecz i ukryty w szynce posłała go do
grobu swego brata i syna. Magiczny miecz wyrąbał im drogę z grobu jakby ciął przez masło.
Mściciele podłożyli ogień pod domostwem Siggeira. Płomienie odcięły mu drogę. Signy, radosna z
powodu zemsty, postanowiła, że umrze wraz z przeklętym mężem, bo teraz z radością może odejść
z tego świata.
Ilustracja 59: Sigmund oddaje Sinfiotliego Odynowi.
Ilustracja 60: Odyn zabiera ciało Sinfiotliego.
Sigmund i Sinfiloti wrócili do ojczyzny. Sinfiloti długo tam nie zabawił i ruszył na wiking.
Sigmund ożenił się z wyrachowaną Borghildą205.
Sinfiloti w toku swoich wojaży poznał piękną dziewczynę, obiecaną bratu Borghildy. Sinfiloti zabił
go w pojedynku, wobec czego Borghilda zapragnęła jego krwi. Sam Sigmund bagatelizował sprawę
mówiąc, że jak świat światem, mężczyźni zawsze walczyli o kobiety.
Gdy Sinfiloti wrócił do ojczyzny, Borghilda próbowała go zabić zatrutym piwem. Jednakże ilekroć
Sinfiloti dostał do ręki zatruty róg, wypijał go odporny na truciznę Sigmund. W końcu jednak
Sigmunda ogarnęła senność i nie uratował Sinfilotiego od ostatniej kolejki. Ten wypił ją i padł
trupem.
Sigmund zabrał ciało siostrzeńca do puszczy i opłakiwał go szczerze. Tam w pewnym momencie
pojawił się nieznajomy przewoźnik, który zabrał zmarłego na łódź. Nie zabrał Sigmunda, lecz
Sigmund rozpoznał w nim tego samego człowieka, który niegdyś wbił dla niego miecz w pień
drzewa. Samego Odyna. Po powrocie do domu Sigmund wypędził Borghildę.
Na starość Sigmund zdobył rękę pięknej Hiordis, córki króla Eylimiego. Król wahał się między
przyjęciem na zięcia starego Sigmunda i młodego Lyngwi, syna króla Hundiga. Hiordis
zdecydowanie wybrała starca, którego bohaterstwo było owiane legendą.
Odrzucony Lyngwi najechał Sigmunda i Eylimiego. Sigmund dzielnie walczył, a w walce
pomagały mu Disy, chroniące go przed gradem strzał i włóczni206. Jednak w decydującym
momencie boju objawił mu się nieznajomy, który uderzył włócznią w jego miecz. Miecz rozprysł
się jak badyl. To sam Odyn przybył, żeby zabrać Sigmunda do Walhalli. Sigmund i Eylimi
przegrali. Hiordis uciekła, lecz po bitwie odnalazła Sigmunda. Zdążył jej jeszcze powiedzieć, żeby
wzięła jego miecz i przekuła go w stosownym czasie dla ich syna, który ma się narodzić. Miecz
miał zostać nazwany Gramem. W Walhalli Sigmund i Sinfiloti mieli od tego czasu witać nowych
205Ten fragment opowieści, aż do małżeństwa Hiordis z Alfem jest u Lelewela w Starszej Eddzie, s. 78-79 (Sinfiotla
Lok).
206Słupecki, s. 236.
poległych207.
Ilustracja 61: Sigmund zatrzymany przez Odyna.
Ilustracja 62: Sigurd sprawdza jakość miecza.
208
Hiordis wziął pod opiekę książę Danii, Alf . Początkowo Hiordis zamieniła się ubraniami ze swoją
służką, żeby ochronić swoją cześć przed nieznajomym wikingiem, lecz wkrótce Alf poznał kto jest
kim. Zdradziły je ich zachowanie i rodzaj wychowania: u jednej wiejskiego, u drugiej
królewskiego. Wkrótce Hiordis i Alf pobrali się, a Hiordis urodziła syna Sigmunda: Sigurda.
Sigurdowi niczego nie brakowało jednak jego nauczyciel, cudowny kowal Regin209, rozbudził w
nim żądzę przygód. Opowiedział o smoku Fafnirze, który strzeże wielkiego skarbu. Smok ten był
bratem Regina, zaczarowanym w gada przez przeklęty skarb. Regin marzył o zgładzeniu tej bestii.
Ojciec Regina, Hreidmer, otrzymał niegdyś smoczy skarb jako zapłatę za śmierć trzeciego z braci:
Ottera, który potrafił zmieniać się w wydrę, a którego przypadkowo na polowaniu zabił Loki.
Obłudny Loki zdobył złoto okradając do ostatka karła Andrawiego, a zrozpaczony karzeł je
przeklął210. Loki tylko się roześmiał mówiąc, że to nie dla niego ten skarb, że mu wszystko jedno.
Ojciec Regina umieścił przeklęty skarb w skrzyni i zapomniał o nim (wiedział, że to dar
nieprzyjazny i żałował, że nie pozbawił bogów życia 211). Ale Fafnir nie zapomniał. Zabił ojca i
przywłaszczył sobie skarb, a w końcu zamienił się w smoka.
Sigurd zgodził się pokonać smoka, ale potrzebował miecza. Dwukrotnie Regin wykuwał miecz dla
Sigurda i dwukrotnie Sigurd ten miecz łamał podczas cięcia w kowadło. Potrzebował lepszej broni.
Poprosił matkę o klingę swojego ojca i dał ją Reginowi do przekucia. Tak wykonanym mieczem
przeciął kowadło na pół. Sprawdzając jego ostrość, rzucił na rzekę owcze runo, które płynąc na
klingę rozcinało się przy naporze prądu rzeki212.
Sigurd nie ruszył od razu na Fafnira. Najpierw pomścił ojca i pokonał Lyngwiego. Po drodze na
morzu w wielkiej burzy spotkał starca, który poprosił, by wziąć go na pokład. Był to Odyn, a po
spełnieniu prośby sztorm ustał. Prócz tego starzec udzielił wskazówek odnośnie czekającej Sigurda
bitwy213. Po bitwie, Sigurd udał się w podróż z Reginem. Regin polecił mu zaczaić się na smoka w
wykopanym dole i ugodzić go w brzuch gdy ten się będzie czołgał. I znów Odyn się objawił, który
poradził lepiej. Polecił wykopać rowy odprowadzające krew, aby młodzieniec się nie utopił. Co
207Słupecki, s. 110 – powitanie króla Eryka Blodoxa w Walhalli. Co ciekawe, króla ochrzczonego.
208Ciekawe czy jest jakaś relacja Alf-Elf?
209Ta część opowieści, aż do zabicia Fafnira jest opisywana w Starej Eddzie pt. Quitha Sigurdar Fafnisbana in Onnur
Fyrri Partr (Lelewel, s. 80-85)
210Wg Szrejtera, s. 114 oraz Lelewela, s. 80, Andrawi przyjmował postać szczupaka w jeziorze i Loki złapał go dzięki
sieci bogini Ran.
211Lelewel, s. 81 (Quitha Sigurdar...:7).
212O próbach miecza Grama opowiada proza pomiędzy Quitha Sigurdar...:14-15 (Lelewel, s. 83).
213Piekarczyk, s. 118.
więcej, nakazał nie unikać kąpieli we krwi, bo da ona Sigurdowi odporność na ciosy bronią
(zupełnie jak Achillesowi).
Po pokonaniu Fafnira214 Regin przypomniał sobie przesąd, że kto zje smocze serce, ten pojmie
mowę ptaków i w tajemnicy przed Sigurdem zaczął je oprawiać. Sigurd poszedł w tym czasie
obmyć się z krwi, a kiedy Regin przyniósł mu jego suche ubranie zauważył, że na plecach
młodzieniec ma przyklejony liść i że ta część jego ciała nie jest odporna na ciosy. Powiedział mu o
tym. Sigurd w odpowiedzi roześmiał się i powiedział Reginowi, że jeśli chce trochę złota, to niech
tylko powie. Regin zrzekł się skarbu, ale po chwili jad przekleństwa zaczął wnikać w jego serce i
postanowił zgładzić drucha. Tymczasem Sigurd podszedł do smoczego serca i dotknął je, aby
sprawdzić czy jest gotowe. Oparzył palec i dotknął nim ust. Natychmiast zaczął rozumieć ptaki,
które ostrzegły go przed skradającym się ku niemu Reginem. Zabił nauczyciela w obronie własnej.
Ilustracja 63: Sigurd i Fafnir
Ilustracja 64: Sigurd zdobywa Brynhildę.
Następnego dnia ptaki wołały do Sigurda, aby nie płakał nad Reginem, ale jechał po Brynhildę215.
Była to walkiria, która za nieposłuszeństwo (pozbawienie życia wodza, któremu Odyn obiecał
zwycięstwo w bitwie216) została zesłana na ziemię i pozostaje ukryta w zamku, z wejściem
chronionym przez ścianę ognia. Tylko dzielny młodzieniec mógł ją zdobyć i zostać jej mężem.
Sigurd przeskoczył na swoim koniu-Granim przez ścianę ognia (koń miał magiczne runy na
piersi217) i zdobył kobietę. Wręczył jej pierścień ze skarbu Fafnira. Urodziła mu syna Aslanga. Lecz
Sigurd nie zdążył go poznać, bo ruszył szukać przygód.
I znalazł. Dotarł do trzech braci: Gunnara, Hogniego, Gotthorma, ich siostry Gudrun i ich matkiczarownicy, Grimhildy. Grimhildzie Sigurd szybko wpadł w oko i zechciała go swatać z Gudrun.
Sigurd zakochany w Brynhildzie nawet o tym nie pomyślał. I rzuciła Grimhilda czar na Sigurda, a
młodzieniec zapomniał o swojej przeszłości. Tak pojął Gudrun za żonę. I była ona dobrą żoną,
nieświadomą intrygi, która za nią stała. A Brynhilda czekała.
W końcu i Gunnar, będący już królem, postanowił się ożenić, a usłyszał o sławie Brynhildy i
postanowił ją zdobyć. Jego koń jednak nie chciał przeskoczyć przez ścianę ognia. Sigurd zamienił
214Tw wydarzenia, aż do wyruszenia ku Brynhildzie opisane są w Starej Eddzie w Quida Sigurdar (Lelewel s. 85-90).
Pojawia się tu też imię konia Sigurda.
215Postać ta występuje w kilku źródłach pod dwoma imionami. Drugim jest Sigrdiwa. Piekarczyk, s. 120. Wątek
zdobycia Brynhildy występuje w Starej Eddzie w Quida Brynhildar Budla-Dottor (Lelewel, s. 105-110), przy czym
znaczną część obejmują porady Brynhildy odnośnie szlachetnego zachowania.
216Piekarcztk, s. 120.
217Lelewel, s. 108 (Quida-Brynhildar:17).
się z nim magicznie postacią zewnętrzną i wyręczył go. Nie pamiętał Brynhildy i jej nie poznał.
Jedak nie wiedząc czemu, odebrał jej pierścień. Tak to Brynhilda, wprawdzie niechętnie, ale została
żoną Gunnara, a poznawszy, że Siggurd żyje z inną, spalała ją zazdrość i nienawiść do Gudrun. A
Gudrun wiedziała, że Gunnar sam nie zdobył Brynhildy i wiedziała o pierścieniu Sigurda.
W końcu pamięć Sigurda wróciła. Niestety nie mógł zranić ani porzucić dobrej, niewinnej przecież,
Gudrun, ani jego drucha Gunnara, któremu ślubował braterstwo. Nie umiał odwrócić biegu
wydarzeń i honor nie dawał mu żadnej możliwości postępowania.
Tymczasem kobiety: Gudrun i Brynhilda pokłóciły się o to, który z ich mężów jest lepszy. I wyszło
na jaw, że Gunnar nie zdobył Brynhildy, choć to nie jemu zabrakło odwagi, a jego koniowi. I
Gudrun pokazała Brynhildzie pierścień, który ta jej zaraz odebrała.
Ilustracja 65: Sigurd i Gunnar pod ścianą ognia.
Ilustracja 66: Gudrun i Brynhilda.
Brynhilda przestała się odzywać do Gunnara. Posłali po Sigurda, żeby z nią porozmawiał.
Opowiedział jej wszystko. Brynhilda zażądała, by Sigurd z nią uciekł z tego królestwa. Sigurd
odrzekł, że nie może tego zrobić Gudrun i że muszą się kochać na odległość. Brynhilda oszalała ze
złości i oskarżyła Sigurda o to, że ją pożąda. Zażądała od Gunnara śmierci Sigurda.
Gunnar nie mógł go zabić, bo ślubował braterstwo. Tak samo Hogni. Mógł to zrobić tylko
Gotthorm. I zwabili Sigurda w pułapkę. I wykorzystali jego słaby punkt. Sigurd umarł. Zdążył
jednak powalić Gotthorma. Droga obu do Walhalli została zamknięta. Brynhilda ujrzawszy Sigurda
martwego, przebiła się sztyletem. Na łożu śmierci wyjaśniła wszystko Gunnarowi.
Ilustracja 67: Śmierć Sigurda.
Ilustracja 68: Gunnar gra dla żmij.
Wdową Gudrun zainteresował się władca Hunów, Atli. Miał on nadzieję na skrab Fafnira. Matka
nakłoniła wdowę do wejścia w ten związek. Ta nie wzięła jednak skarbu w wianie.
Atli postanowił ściągnąć braci Gudrun i ich pojmać, a następnie zagrozić śmiercią, aby mu oddali
skarb. Choć Gudrun próbowała ich ostrzec runami, to sługa Atli przerobił je tak, że oznaczały
zachętę do przyjazdu, zamiast ostrzeżenia. Wysłała także pierścień omotany wilczym włosem i on
wzbudził podejrzenia „wilczej” natury zapraszającego. Wreszcie pomimo podstępu sługi Atlego,
żona Hongiego rozpoznała fałszerstwo run. Jednak honorowi bracia musieli pojechać. Bardzo
chcieli też uzyskać od siostry przebaczenie za śmierć Sigurda. Przeczuwając niebezpieczeństwo,
zatopili skarb w Renie.
Atli ich uwięził. Obiecał im wolność w zamian za informację o złocie. Zwrócił się z tym pytaniem
do Gunnara. Gunnar wiedział, że jeśli Atli dowie się prawdy, czekają ich tortury, więc zgodził się
wyjawić gdzie jest złoto tylko jeśli zobaczy serce brata. Atli chciał oszukać Gunnara i przyniósł
serce zabitego pachołka. Gunnar poznał, że to serce strachliwe. Atli musiał przynieść serce
Hongiego. Wtedy poznał prawdę o skarbie. Gunnara wtrącił do jamy pełnej żmij. Lecz Gunnar był
znakomitym muzykiem i Gudrun podała mu harfę, a on grał i śpiewał żmijom, i one go nie tykały.
W końcu jednak jedna z nich, która na muzyce się nie znała, zabiła króla.
Gudrun w odwecie zabiła Atlego. Sama rzuciła się w toń morza na pastwę pani oceanów Ran.
Saga o Wolundzie kowalu
Dawno temu, Fiński król miał trzech synów: Slagfida Żelaznego, Egila Łucznika i Wolunda
Kowala. W ich żyłach płynęła po przodkach krew Elfów. Dwóch pierwszych było świetnymi
łowcami, trzeci był ponadto doskonałym kowalem.
Pewnego razu bracia spostrzegli trzy walkirie nad brzegiem jeziora, które zrzuciły suknie z
łabędziego puchu. Przekonali je, by pozostały z nimi na zawsze. Lecz w końcu walkirie ogarnęła
tęsknota za dawnym życiem i uciekły. Slagfid i Egil ruszyli na poszukiwania. Wolund postanowił
czekać na swoją Herwor i każdego dnia wykuwać dla niej nowy pierścień na dowód miłości.
Lecz nieopodal władał zły król Nidud. Posłyszał o kowalu i wysłał szpiegów aby sprawdzili czy
jest tak dobry, jak się o nim mówi. Najlepiej, żeby mu coś ukradli i przywieźli do pokazania.
Szpiedzy ukradli jeden z pierścieni wykutych dla Herwor.
Zachwycony Nidud polecił pojmać kowala i doprowadzić przed swoje oblicze, by skłonić go do
świadczenia usług. Wolund nie chciał o tym słyszeć. Król jednak przeciął mu ścięgna pod kolanami
i osadził na bezludnej wysepce218. Uzależnił kowala od siebie i zmusił do pracy.
Ilustracja 69: Kuźnia Wolunda (w środku). Po prawej ciała królewskich synów (bez głów), po lewej królewska córka. Pomiędzy
kuźnią i dziewczyną Wolund w postaci ptaka.
Lecz nie tylko Nidud podziwiał pracę Wolunda. Jego synowie, zakradli się raz na wyspę, aby
218Wątek kulawości kowala znany u Hefajstosa w mitologii greckiej.
ukraść coś dla siebie. Kiedy się sprzeczali, Wolund ich pozabijał, a z czaszek wykonał kosztowne
puchary. Z ich drogocennie oprawionych oczu wykonał naszyjnik dla królowej.
Zdarzyło się również, że córce Niduda, księżniczce Bodwild, pękł pierścień, który Wolund kiedyś
wykonał dla swej ukochanej. Wolund chciał z nią postąpić podobnie jak z synami króla, lecz ta po
wypiciu piwa niespodziewanie wyznała mu miłość. Wolund zrezygnował z morderstwa i uczynił ją
brzemienną219.
Wcześniej przygotował sobie wielkie łabędzie skrzydła (jak Dedal) i po spotkaniu z Bodwild
odleciał. Po drodze wspomniał Nidudowi, że pije trunki z czaszek swoich synów, a Bodwild nosi w
łonie jego dziecko.
Nornagest
Pewnemu małżeństwu urodził się chłopiec. Do domu przybyły trzy Norny: Urd, Werdandi i
Skuld220. Urd dała mu urodę i odwagę, Werdandi talenty liryczne, a Skuld nie zdążyła go niczym
obdarować, bo ktoś nagle wpadł do domu i odepchnął ją by złożyć życzenia rodzinie. Urażona
Skuld przeklęła chłopca mówiąc, że żyć będzie tak długo, jak długo nie spali się leżący obok
ogarek świecy.
Urd natychmiast zgasiła ogarek i poleciła rodzicom strzec go jak oka w głowie, aby nigdy się nie
dopalił. I tak to chłopiec, którego nazwano Nornagest, żył długo i szczęśliwie, i nigdy nie zginął,
gdyż jego ogarek ciągle był bezpieczny221.
Po wielu latach trafił na dwór Olafa Trygwasona w Norwegii. Olaf był krzewicielem nowej wiary w
Białego Chrystusa. Nornagest śpiewał władcy eposy skandynawskie, a kiedy skończył Olaf zapytał
go czy jest chrześcijaninem. Nornagest odparł, że nie. Wówczas Olaf chcąc go nawrócić,
postanowił spalić jego ogarek świecy by pokazać, że to zabobony. Kiedy świeca się spaliła,
Nornagest umarł, wprawiając Olafa w osłupienie.
Ilustracja 71: Śmierć Nornagesta. Ogarek dopala się u wezgłowia łóżka.
Ilustracja 70: Narodziny Nornagesta.
Glob i Alger
Dawno temu w Danii wojowali ze sobą król Glob i Alger. Glob wygnał prawowitego dziedzica
Eilera i zasiadł na jego włościach. Próbował też najazdu na Algera, lecz bez powodzenia. Za to
jeden z jego rycerzy, Birke, zakochał się w córce Algera, Helwig. Glob pozwolił mu pojechać na
dwór Algera i liczył na jego przydatność jako szpiega. Alger również przyjął go miło, bo
219O „uczynieniu jej brzemienną”:Szrejter, s. 251.
220Imiona Norn można odnaleźć np. w Młodszej Eddzie, przy opisie krynicy Urd, Damesaga 15 (Lelewel s. 121).
221Przypomina mi się postać Franka z cyklu Olimpijscy Herosi R. Riordana.
spodziewał się z jego płomiennych wypowiedzi dowiedzieć czegoś nieopatrznego o swoim
groźnym wrogu.
Nie tylko jeden Birke, ale również i Eiler starali się o rękę Helwig. Królowi milszy był Birke od
gołego Eilera, ale Helwig wybrała Eilera. W tym czasie Algera ponownie najechał Glob. Ponieważ
Alger właśnie wydawał ucztę, nie było komu bronić jego królestwa. Ratując sytuację, Helwig
oświadczyła, że odda swoją rękę temu, kto doprowadzi do zwycięstwa w nadchodzącej walce.
Eilerowi udało się zakraść do legowiska Globa i mógł go przebić puginałem. Niestety Glob spał i
Eiler nie potrafił go zabić. Wbił więc klingę tuż obok głowy Globa i wycofał się. Przeprosił króla
Algera, lecz ten zrozumiał potrzeby honoru i nie miał do niego żalu. W nadchodzącej walce
przewaga wroga była ogromna i Alger musiał złożyć broń. I wtedy stała się rzecz dziwna: Glob
przyszedł do Algera i powiedział, że nie przybył tu nic zabierać, lecz przybył żeby dawać. I wręczył
mu puginał, który Eiler wbił obok jego głowy. Docenił honor młodzieńca i zrezygnował z podboju.
Zaproponował, że wyposaży Eilera i Helwig, jeśli Alger zgodzi się na małżeństwo.
Ilustracja 72: Eiler oszczędza Globa.
Ilustracja 73: Disy
Disy i Tidrani u progu chrześcijaństwa222
Oprócz męskich Asów i żeńskich Asyń w panteonie bóstw skandynawskich występowały również
inne postaci, jak chociażby Norny czy Disy, istoty związane z płodnością i śmiercią. Charakteryzuje
je opowieść o Tidranim, który był synem Sidu-Halla, wodza, zamierzającego porzucić starą wiarę
na rzecz chrześcijaństwa. Takie postępowanie nie spodobało się Disom, a przyjaciel Sidu-Halla
Thorall, obdarzony zdolnością jasnowidzenia, przewdział że Tidrani zostanie wzięty przez nie w
ofierze.
Podczas uczty na świeto Dis, Thorall poprosił by tej nocy nikt nie wychodził na dwór pod żadnym
pozorem. Po jej zakończeniu wszyscy posnęli, lecz w nocy rozległo się pukanie do drzwi.
Trzykrotnie ktoś pukał, ale nikt nie podszedł do drzwi. Wreszcie Tidrani, oburzony brakiem
gościnności otworzył je.
Na dworze początkowo nie zauważył nikogo. Wkrótce jednak z północy nadjechało do niego
konno 9 czarnych kobiet. Za chwilę z południa zauważył nadjeżdżających 9 kobiet w bieli. Białe
kobiety nie zdążyły dotrzeć do niego przed czarnymi i Tidrani zginął. Był poganinem i pozostawał
we władzy czarnych Disów. Białe Disy były Disami „nowej, lepszej” wiary, ale on był wciąż
poganinem i nie mogły mu pomóc.
Pieśń o Helgim, zabójcy Hundinga i synu Hjorvarda223
Był sobie młodzieniec rosły i urodziwy, który był jednak niemy. Wszyscy mieli go za głupiego, aż
pewnego razu 9 walkirii przyjechało konno przed jego obliczę. Była wśród nich przepiękna Svava,
która odezwała się do niego „Orzeł wcześnie piać zaczyna, a ty milczysz, choć mocny duch w
tobie, herosie!”.
I Helgi przemówił, ale powiedział, że przyjmie jej dary tylko jeśli zgodzi się zostać jego
222Słupecki, s. 235.
223Słupecki, s. 240-241 (o synu Hjorvarda). Piekarczyk rozdziela te dwa mity na dwie osobne pieśni, s. 148.
oblubienicą. I Svava zgodziła się zostać jego żoną, choć nie przestała być walkirią.
Helgi pokonał miejscowego władykę Hundinga, za którego synowie domagali się główszczyzny.
Helgi odmówił i wyzwał ich na pojedynek. Musieli się zgodzić i Helgi pokonał ich w bitwie224.
Po śmierci Helgiego, Helgi i Svava urodzili się na nowo; Svava pod imieniem Sigrun. Niestety,
ojciec Svavy obiecał jej rękę Hodbrodowi. Sigrun namówiła Helgiego, aby zabił konkurenta.
Pomogła mu w walce z ośmioma innymi walkiriami i uśmierzyła sztorm, który zagrażał jego życiu.
Ostatecznie, Helgi pokonał Hodbroda, w walce poległ także ojciec Sigrun, Hogni. Darowano życie
wspierającemu Hogniego bratu Sigrun, Dagowi, który przysiągł, że nie będzie szukał zemsty.
Sigrun była szczęśliwa i urodziła Helgiemu wielu synów. Niestety, Odyn zwolnił Daga z przysięgi i
ten zabił Helgiego kopią.
Sigrun przeklęła brata i spędziła noc z martwym Helgim w jego kopcu.O świcie Helgi pocwałował
w dal ze swoim wojskiem, a Sigrun umarła z tęsknoty. W końcu narodzili się powtórnie, a Sigrun
przyjęła imię Kary, córki Halfdana.
Gejfon i Zelandia225
Kiedy Asowie wędrowali z Azji226 do Skandynawii, Odyn wysłał boginię Gejfon227 na
poszukiwanie ziem do zasiedlenia. Dotarła ona do króla Gyfliego, który nieświadom, że ma do
czynienia z Asynią, w zamian za odrobinę „zabaw” z boginią, obiecał dać jej tyle ziemi ile zdoła
zaorać w cztery woły w jedną dzień i jedną noc.
Gejfon udała się do Jotunheimu, do domu pewnego olbrzyma, z którym urodziła czterech synów, a
następnie zamieniła ich w czterogłowe woły. Zaprzęgła je do pługa, a woły ryły tak mocno, że
odciągnęły od Szwecji szmat ziemi, który nazwano Zelandią.
Pomimo posiadania synów-wołów z olbrzymem, Gaifon jest uważana za pannę i usługują jej
pomarłe dziewice228.
Ilustracja 74: Gejfon odcina Zelandię.
Ilustracja 75: Freja z dzikiem-Ottarem u Hyndli
Pojedynek Ottara na wiedzę229
Ottar był ziemskim kochankiem Frei i wybudował jej piękny ołtarz. Od płonącego ognia, kamień
przemienił się w nim w szkło, obmywane krwią ofiarną 230. W toku walki o koronę królewską miał
stanąć z Angantyrem do pojedynku na wiedzę, w którym musiał wykazać się znajomością
wszystkich swoich przodków i wykazać większe prawa do korony niż przeciwnik.
Freja potajemnie zamieniła Ottara w dzika i odwiedziła jasnowidzącą olbrzymkę Hyndlę.
224Zabicie Hundinga i zemsta: Piekarczyk, s. 147.
225Słupecki, s. 255-257, Lelewel, s. 113-114 (Damesaga 1).
226Snorri Sturluson w sadze o Ynglingach uzasadniał nazwę Asów tym, że przybyli z Azji. Piekarczyk, s. 19.
227Która być może jest tożsama z Freją. W Loka Sennie:21 (Lelewel, s. 66), posiada ona zdolność jasnowidzenia
228Młodsza Edda, Damesaga 30 (Lelewel, s. 129). Dziewictwo tłumaczy Słupecki na s. 258 tym, że za dziewicę
wikingowie uważali kobiety formalnie niezamężne.
229Słupecki, s. 275-276 (trochę niekompletne, ale mit można znaleźć w sieci). Lelewel, s. 72-78 (Hyndlu-Lioth).
230Opis tego ołtarza: Piekarczyk, s. 175.
Wieszczka spostrzegła, że dzik Frei rusza się dziwnie powolnie 231 i przejrzała podstęp, lecz bogini
zmusiła ją do wygłoszenia stosownego proroctwa. Następnie nakazała przygotować dla dzika piwo
pamięci, aby mógł zapamiętać całą obwieszczoną genealogię. Hyndla chciała wykorzystać
możliwość do otrucia Ottara, lecz Freja to spostrzegła i oczyściła piwo z pomocą czarów232.
Ottar wśród swoich przodków miał wielkie nazwiska (przez Sigurda, Walego, do Odyna) i wygrał
pojedynek.
Thorvard i Elfy233
Kormak kochał Steingerdę i musiał stanąć do pojedynku z jej bratem, Thorvardem. W pojedynku
Kormak odniósł zwycięstwo, a Thorvard został ciężko ranny. Zwycięzca zgodnie ze zwyczajem
zabił byka, lecz pokonany Thorvard nie czuł się dobrze i jego rana nie chciała się zagoić.
Thorvard udał się do wrogiej Kormakowi wieszczki Thordis ze Spakonufelir. Ta poradziła mu
poczerwienić wzgórze krwią byka Kormaka i złożyć Elfom ucztę z jego mięsa, a wówczas
wyzdrowieje. Kormak kupił byka za cenę pierścienia Steingerdy, co było dla niego upokorzeniem,
ale dzięki temu wyzdrowiał.
Ilustracja 76: Przodkowie Ottara.
Ilustracja 77: Hern--przykład landvaettir.
234
Kozi Bjorn i landvaettir, opiekun ziemi
Bogowie germańscy nie byli związani z ziemią i osadnicy raczej przywozili ich ze sobą na łodziach.
Podbijane przez nich ziemie zamieszkiwane były często przez rodzime duchy, które należało
obłaskawiać, żeby przynosiły dostatek.
Kozi Bjorn był biedakiem, mieszkającym na Islandii. Pewnego razu we śnie ukazał mu się berg-bui,
„mieszkaniec gór”. Zaproponował mu przyjaźń, na co ten się zgodził. Niebawem do jego stada kóz
przybył dziwny kozioł i stado zaczęło się w cudowny sposób mnożyć. Tym samym rosło bogactwo
całej rodziny. Ludzie obdarzeni darem jasnowidzenia widzieli jak Koziemu Bjornowi i rodzinie
towarzyszą i pomagają opiekunowie ziemi, landvaettir, których to wszystko było zasługą.
I tak landvaettir pomagały ludziom przez cały czas trwania starej wiary. Odeszły dopiero w czasach
chrześcijańskich.
Literatura
J. Ros „Heroje Północy” (Iskry, 1969),
L. Słupecki, „Mitologia skandynawska w epoce Wikingów” (Nomos, 2014)
A. Szrejter, „Mitologia Germańska” (Maszoperia Literacka, 2011),
St. Piekarczyk, „Mitologia Germańska” (Wyd. Artyst. i Film., 1979),
„Edda starsza i młodsza” w tłum. J. Lelewela z 1828 (Armoryka, 2012).
231Hyndlu-Lioth:5 (Lelewel, s. 73).
232Hyndlu-Lioth:45-46 (Lelewel, s. 78).
233Słupecki, s. 311.
234Słupecki, s. 313.

Podobne dokumenty