1. serduszko puka w rytmie cha-cha

Transkrypt

1. serduszko puka w rytmie cha-cha
1.
SERDUSZKO PUKA W RYTMIE CHA-CHA
wykonanie: Maria Koterbska
słowa: Janusz Odrowąż
muzyka: Romuald Żyliński
Jak to nigdy, jak to nigdy nie wiadomo
Czego trzeba by niemądry przemóc wstyd
Czasem słowik albo księżyc komuś pomógł
A nam pomógł ten gorący rytm
Serduszko puka w rytmie cha-cha
Miłości szuka w rytmie cha-cha
Wiruje wszystko w rytmie cha-cha
Gdy jesteś blisko i gdy patrzę w oczy twe
Migoce płomień w rytmie cha-cha
Pulsują skronie w rytmie cha-cha
Pocałuj miły w rytmie cha-cha
Już nie mam siły przed kochaniem bronić się
Księżyc nie pomógł wcale
Słowik tak samo nie
Nagle tu na tej sali
Ta jedna cha-cha cha-cha cha-cha cha-cha odmieniła mnie
Serduszko puka w rytmie cha-cha
Miłości szuka w rytmie cha-cha
Pocałuj miły w rytmie cha-cha
Już nie mam siły przed kochaniem bronić się
(całość dwukrotnie)
2.
LUDWINOWSKIE TANGO
słowa: Andrzej Włast
muzyka: Jerzy Petersburski
Po co nam piosenki zagraniczne?
Dość tej mięty, płaczu i dość łez,
Nasze przecież także są prześliczne,
Chociaż mniej w nich pachnie bez,
Ale za to serce jest i fajer,
Każdy zaraz lepszy humor ma
I do tańca pcha się każdy frajer,
Kiedy gdzieś muzyczka gra.
To krakowskie, ludwinowskie tango.
Będziesz brachu, tańczyć chciał
To krakowskie, ludwinowskie tango,
Choćby ci ktoś na grzebieniu grał.
Kapeluszem praśniesz w stół,
Chwycisz brzanę poprzez pół
I jak w raju wnet się będziesz czuł.
Gdy jedyna zdradzi cię dziewczyna,
Nie martw się tańcz gdzie klawo, bo
Zdradzi ciebie i mnie,
I coś z pół Krakowa,
Właśnie ta jedyna
Właśnie ta dziewczyna
Lola z Ludwinowa.
Właśnie ta dziewczyna
Właśnie ta jedyna
Lecz w jakąś niedzielę będą święta dwa;
Spędzę z nią wesele do białego dnia.
Będziem pić ty i ja,
I będziemy tańczyć do białego dnia.
To krakowskie, ludwinowskie tango.
Każdy będzie tańczyć chciał
To krakowskie, ludwinowskie tango,
Choćby ci ktoś na grzebieniu grał.
Kapeluszem praśniesz w stół,
Chwycisz brzanę poprzez pół
I jak w raju wnet się będziesz czuł.
I w podzięce będziesz składał ręce,
Że ci Kraków takie tango dał.
3.
KRYZYS
Na każdym kroku bieda,
Zarobić nic się nie da.
Po uszy w długach każdy dzisiaj tkwi.
Gdzie dawne dobre czasy?
Gdzie ruch i pełne kasy?
Komornik co dzień puka w twoje drzwi.
A wszystkiemu winien kryzys.
Stary, zatwardziały kryzys.
I łudzisz się, że może jutro minie już.
I myślisz wciąż a nóż, a może.
A tymczasem coraz gorzej.
Wszędzie gdzie popatrzysz – kryzys.
O co nie zahaczysz – kryzys.
Przygniata nas oplata nas ze wszystkich stron.
Kryzys, kryzys – wszędzie on.
Gdy kasjer z kasą zwieje,
Gdy panna ma nadzieję,
Gdy żonę in flagranti złapie mąż.
Gdy ktoś fałszuje stówki,
Gdy bierze ktoś łapówki.
To na obronę swą powtarza wciąż:
A wszystkiemu winien kryzys.
Stary, zatwardziały kryzys.
I łudzisz się, że może jutro minie już.
I myślisz wciąż a nóż, a może.
A tymczasem coraz gorzej.
Wszędzie gdzie popatrzysz – kryzys.
O co się zahaczysz – kryzys.
Przygniata nas oplata nas ze wszystkich stron.
Kryzys, kryzys – wszędzie on.
4.
TYLKO WE LWOWIE
słowa: Emanuel Schlechter
muzyka: Henryk Wars
Bo gdzie jeszcze ludziom,
tak dobrze jak tu?
Tylko we Lwowie!
Gdzie śpiewem cię tulą
i budzą ze snu?
Tylko we Lwowie!
I bogacz i dziad
tu są za pan brat
i każdy ma uśmiech na twarzy.
A panny to ma
słodziutkie ten gród,
jak sok, czekolada i miód!
I gdybym się kiedyś
urodzić miał znów,
to tylko we Lwowie!
Bo szkoda gadania,
bo co chcesz to mów —
nie ma jak Lwów!
5.
TRATWA BLUES
słowa: Maciej Zembaty
muzyka: autor nieznany
Zbuduję sobie tratwę,
I spłynę rzeką w dół.
Zbuduję sobie szałas
Na prerii, pośród ziół.
/O blues jest wtedy, [kiedy?]
Kiedy człowiekowi jest źle. /2x
W fotelu na biegunach
Bujałem się nie raz,
Choć ludzie mi mówili,
Że można skręcić kark.
O blues…
Przedwczoraj na mym polu
Grasował jeden chrząszcz.
Dziś trzy tysiące chrząszczy
Bawełnę zżera mą.
O blues…
Zabrałem ją na tańce,
Tańczyła z nim nie raz.
Po ślubie przysięgała:
Ten ktoś to był jej brat.
O blues…
Przedwczoraj w mojej sieci
Grasował jeden śledź.
Dziś trzy tysiące śledzi
Pożera moją sieć.
O blues…
Przedwczoraj na mej koi
Siedziały druhny trzy.
Dziś trzy tysiące druhen
Po sądach ciąga mnie.
O blues…
Przedwczoraj w mym namiocie
Grasowały mrówki trzy.
Dziś trzy tysiące mrówek
Dziewczynę zżera mi.
O blues…
Kupimy skrzynkę piwa,
W kajucie będzie mrok.
Zrobimy wszystkim ludziom
Seksowny five o'clock.
O blues…
6.
HAWIARSKA KOLIBA
słowa i muzyka: autor nieznany
Już księżyc na niebo wychodzi
zapłoną dokoła ogniska
/i wkrótce popłynie z hawiarskiej koliby
melodia nam wszystkim tak bliska/ 2x
Usiadła już brać rozśpiewana
dokoła złotego ogniska
/wiatr niesie melodię z hawiarskiej koliby
nad pola, nad lasy, urwiska. /2x
Zaniesie wiatr naszą melodię
Do domów Podhalan i Łemków
/piosenkę rajdową hawiarskiej koliby
piosenkę krakowskich studentów. /2x
Już księżyc blednie na niebie
I promyk słońca już błyska
/pogasły ogniska w hawiarskiej kolibie
do snu kładzie się cała izba. /2x
7.
NAJLEPIEJ W GŁOWIE MIEĆ SZUM
Walc z filmu „Trójka Hultajska” (1937 r.)
wykonanie: Edward Jasiński
słowa: Emanuel Schlechter
Najlepiej w głowie mieć szum.
Szum daje wódka lub rum.
Rum albo wino
I zaraz zginą
Troski i smutki i żal.
Najlepiej upić się w sztok.
Pić cały dzień cały rok.
Po pijanemu,
Sam nie wiesz czemu,
Zaraz na duszy ci lżej.
Hej! Zaraz na duszy ci lżej.
Najlepiej w głowie mieć szum.
Szum daje wódka lub rum.
Rum albo wino
I zaraz zginą
Troski i smutki i żal.
Najlepiej upić się w sztok.
Pić cały dzień cały rok.
Po pijanemu,
Sam nie wiesz czemu,
Zaraz na duszy ci lżej.
Hej! Zaraz na duszy ci lżej.
muzyka: Henryk Wars
8.
WYPIJMY ZA BŁĘDY
wykonanie: Ryszard Rynkowski
słowa: Jacek Cygan muzyka: Ryszard Rynkowski
Czego może chcieć od życia
Taki gość jak ja?
Nikt już z tego, co ktoś zbił,
nie wymyśli szkła.
Może w niebie zrobią błąd
I w natłoku spraw,
To, co szło do innych stron,
Raz przypadnie nam.
Wypijmy za błędy,
Za błędy na górze ,
Niech wyjdą na dobre
Zmęczonej naturze.
Czego można chcieć i kto
Może nam coś dać?
Czasem rzucą parę lat,
A sklep pęka w szwach.
Kupić chcesz, gotówka jest,
Nie masz czasu stać.
Złapie je emeryt, choć
Swoich dosyć ma.
Wypijmy za błędy,
Za błędy na górze,
Niech wyjdą na dobre
Zmęczonej naturze.
Czego może chcieć od życia
Taki gość jak ja?
Ludzi, których sam
Ciągle w sercu ma.
Czasem w nocy kilka godzin
Kręci osiem cyfr.
Głos przez setki mil,
Nie to już nie ty.
Czasem myślę jak się skończy
Ten nasz ziemski start.
Czy zbudzimy kiedyś się,
A w koło będzie raj?
Wypijmy za błędy,
Za błędy na górze,
Niech wyjdą na dobre
Zmęczonej naturze.
9.
ALE TO JUŻ BYŁO
wykonanie: Maryla Rodowicz
słowa i muzyka: Andrzej Sikorowski
Z wielu pieców się jadło chleb,
Bo od lat przyglądam się światu.
Nieraz rano zabolał łeb
I mówili zmiana klimatu.
Czasem trafił się wielki raut
Albo feta proletariatu.
Czasem podróż w najlepszym z aut,
Częściej szare drogi powiatu.
Ale to już było i nie wróci więcej.
I choć tyle się zdarzyło to do przodu
Wciąż wyrywa głupie serce.
Ale to już było, znikło gdzieś za nami,
Choć w papierach lat przybyło to naprawdę
Wciąż jesteśmy tacy sami.
Na regale kolekcja płyt
I wywiadów pełne gazety.
Za oknami kolejny świt
I w sypialni dzieci oddechy.
One lecą drogą do gwiazd
Przez niebieski ocean nieba.
Ale przecież za jakiś czas
Będą mogły same zaśpiewać.
Ale to już było i nie wróci więcej
I choć tyle się zdarzyło to do przodu
Wciąż wyrywa głupie serce.
Ale to już było, znikło gdzieś za nami
Choć w papierach lat przybyło to naprawdę
Wciąż jesteśmy tacy sami.
10.
JUŻ CZAS NA SEN
DOBRANOC
wykonanie: Kabaret Starszych Panów słowa: Jeremi Przybora muzyka: Jerzy Wasowski
Dobranoc, dobranoc mężczyzno zbiegany za groszem jak mrówka,
Dobranoc, niech sny ci się przyśnią porosłe drzewami w
złotówkach,
Złotówki jak liście na wietrze czereda unoszą się całą,
Garściami pakujesz je w kieszeń, a resztę taczkami w PEKAO,
Aż prosisz by rząd ulżył tobie i w portfel zapuścił ci dren,
Dobranoc, dobranoc mój chłopie, już czas na sen.
ćććććććć...
Dobranoc, dobranoc niewiasto, skłoń główkę na miękką poduszkę,
Dobranoc, nad wieś i nad miasto jak rączym rumakiem wzleć
łóżkiem,
Niech rycerz cię na nim porywa co piękny i dobry jest wielce,
Co zrobił zakupy, pozmywał i dzieciom dopomógł zmóc lekcje,
A teraz tak objął cię ciasno jak amant ekranów i scen,
Dobranoc, dobranoc niewiasto, już czas na sen.
ćććććććć...
Dobranoc, dobranoc Ojczyzno, już księżyc na czarnej lśni tacy,
Dobranoc, i niech ci się przyśnią pogodni, zamożni Polacy,
Że luźnym zdążają tramwajem, wytworną konfekcją okryci
I darzą uśmiechem się wzajem i wszyscy do czysta wymyci,
I wszyscy uczciwi od rana, od morza po góry aż hen...
Dobranoc Ojczyzno kochana, już czas na sen.
11.
NIECH ŻYJE BAL
wykonanie: Maryla Rodowicz
słowa: Agnieszka Osiecka
Życie kochanie trwa tyle co taniec:
fandango, bolero, be-bop,
manna, hosanna, różaniec i szaniec
i jazda i basta i stop.
Bal to najdłuższy, na jaki nas proszą,
nie grają na bis, chociaż żal,
zanim więc serca upadłość ogłoszą na bal, marsz na bal!
Szalejcie aorty, gdy idę na korty,
roboto ty w rękach się pal!
Miasta nieczułe, mijajcie jak porty,
bo życie, bo życie to bal.
Bufet jak bufet jest zaopatrzony,
zależy, czy tu, czy gdzieś tam.
Tańcz póki żyjesz i śmiej się do żony
i pij... zdrowie dam!
Niech żyje bal,
bo to życie to bal jest nad bale,
niech żyje bal,
drugi raz nie zaproszą nas wcale.
Orkiestra gra,
jeszcze tańczą i drzwi są otwarte,
dzień warty dnia!
a to życie zachodu jest warte!
Chłopo-robotnik jak boa, grzechotnik
z niebytu wynurza się fal,
widzie swą mamę i tatę, i żonkę
i rusza, wyrusza - na bal.
muzyka: Seweryn Krajewski
Sucha kostucha, ta Miss Wykidajło
wyłączy nam prąd w środku dnia,
pchajmy więc taczki obłędu, jak Byron,
bo raz mamy bal!
Niech żyje bal…
12.
BARDZO SMUTNA PIOSENKA RETRO
KAP, KAP PŁYNĄ ŁZY
wykonanie: Grupa Pod Budą
słowa i muzyka: Andrzej Sikorowski
Lato było jakieś szare i słowikom brakło tchu,
smutnych wierszy parę ktoś napisał znów.
Smutnych wierszy nigdy dosyć i zranionych
ciężko serc, nie przespanych nocy, które trawi lęk.
Kap, kap, płyną łzy,
w łez kałużach ja i ty,
wypłakane oczy
i przekwitłe bzy.
Płacze z nami deszcz
i fontanna szlocha też,
trochę zadziwiona
skąd ma tyle łez.
Nad dachami muza leci, muza czyli weny znak,
czemuż wam, poeci, miodu w sercach brak?
Muza ma sukienkę krótką, muza skrzydła ma u rąk,
lecz wam ciągle smutno, a mnie boli ząb.
Kap, kap, płyną łzy,
w łez kałużach ja i ty,
wypłakane oczy
i przekwitłe bzy.
Płacze z nami deszcz
i fontanna szlocha też,
trochę zadziwiona
skąd ma tyle łez.
13.
CICHOSZA
wykonanie: Grzegorz Turnau
słowa: Michał Zabłocki
muzyka: Grzegorz Turnau
Po cichu
po wielkiemu cichu
idu sobie ku miastu na zwiadu
i idu i patrzu
/Na ulicach cichosza
na chodnikach cichosza
nie ma Mickiewicza
i nie ma Miłosza
Tu cichosza tam cicho
szaro brudno i zima
nie ma Słowackiego
i nie ma Tuwima/ 2x
Po cichu
po wielkiemu cichu
idu sobie i idu i idu
i patrzu i widzu
W rękach w głowach cichosza
w ustach w oczach cichosza
nie ma samozwańców
i nie ma rokoszan
Tu cichosza tam cicho
szaro brudno i śnieży
nie ma kosmonautów
i nie ma papieży
Na ulicach cichosza
na chodnikach cichosza
nie ma Mickiewicza
i nie ma Miłosza
Tu cichosza tam cicho
szaro brudno i śnieży
nie ma kosmonautów
i nie ma papieży
Tu cichosza tam cicho
i wogóle nic ni ma
wiosna to czy lato
jesień albo zima

Podobne dokumenty