pobierz

Transkrypt

pobierz
Alina Kalinowska, 43 lata
Jesteś pielęgniarką w sanatorium w Rabce Zdrój. W zawodzie pracujesz praktycznie od czasu
zakończenia studiów. Jesteś dość zadowolona ze swojej pracy – wymaga ona co prawda wiele
wysiłku, czasem zostawania po godzinach, ale jest zgodna z Twoim wykształceniem, a poza tym
przyzwyczaiłaś się już do miejsca i do personelu sanatorium. Mimo wielu obowiązków dobrze sobie
radzisz z łączeniem życia zawodowego z rodzinnym – Twój starszy syn Karol zdaje w tym roku maturę
i wybiera się na studia na politechnice – jesteś z niego bardzo dumna.
Jest poniedziałek, godzinę temu zaczęłaś swój dyżur. Tuż po rozpoczęciu dyżuru ordynator poprosił
Cię o przyjrzenie się zachowaniu jednego z kuracjuszy – Radka Mikulczyka. Radek jest w sanatorium
od 3 tygodni, ma 15 lat, od jakiegoś czasu praktycznie się nie odzywa . Na początku wchodził
w jakiekolwiek interakcje z rówieśnikami, teraz całkowicie sam siedzi w kącie W sanatorium
przebywa również o cztery lata młodszy brat Radka – Michał, który jest dosyć zadziorny, wszelkie
konflikty zdaje się rozwiązywać pięściami. Ma za to bardzo dobry kontakt z Radkiem. Spędzają ze
sobą dużo czasu. W sanatorium za pracę wychowawczą odpowiadają wychowawcy, Ty jesteś
personelem medycznym, za wychowanków odpowiadają inni, ale pomyślałaś, że po prostu chwila
rozmowy może coś pomóc, a raczej nie powinna zaszkodzić.
Właśnie zobaczyłaś Radka przechodzącego korytarzem.
Radek Mikulczyk, 15 lat
Masz 15 lat. Mieszkasz na co dzień w Wieliczce, jednak na ten miesiąc ze względu na Twoją astmę,
lekarz skierował Cię na rehabilitacje do sanatorium do Rabki Zdrój, gdzie przebywasz od 3 tygodni.
W zasadzie nie jest tu najgorzej, ale brakuje Ci bardzo kolegów z klasy. No i jeszcze ten Andrzej –
niezbyt Cię lubi i stara się uprzykrzyć Ci życie. Wszyscy pozostali go słuchają . W sanatorium przebywa
również Twój o cztery lata młodszy brat. Mimo różnicy wieku bardzo się lubicie, choć jest zupełnie
inny niż Ty. Jak mu się coś nie podoba, to bardzo mocno o tym mówi światu, często walcząc fizycznie
„o swoje”. Może napytać sobie biedy – ostatnio zadarł z 2 lata od siebie starszym Marcinem. Pytałeś,
czy nie trzeba mu jakoś pomóc, ale on mówił, żeby nic nie robić, bo będzie to uznane za konfidencję.
Niepokoisz się tą sytuacją, Ciebie chyba też niespecjalnie tu lubią. Nawet zastanawiałeś się, czy nie
porozmawiać o tym z kimś, ale nie bardzo wiesz jak się za to zabrać.
Jest poniedziałek rano, właśnie idziesz na 2 piętro. Słyszysz, jak woła Cię pielęgniarka oddziałowa.
Kobieta jest w sumie spoko, można z nią nawet pogadać, tylko wszystkiego się czepia.
Alina Kalinowska, 43 lata
Jesteś pielęgniarką w sanatorium w Rabce Zdrój. W zawodzie pracujesz praktycznie od czasu
zakończenia studiów. Jesteś dość zadowolona ze swojej pracy – wymaga ona co prawda wiele
wysiłku, czasem zostawania po godzinach, ale jest zgodna z Twoim wykształceniem, a poza tym
przyzwyczaiłaś się już do miejsca i do personelu sanatorium. Mimo wielu obowiązków dobrze sobie
radzisz z łączeniem życia zawodowego z rodzinnym – Twój starszy syn Karol zdaje w tym roku maturę
i wybiera się na studia na politechnice – jesteś z niego bardzo dumna.
Jest poniedziałek, godzinę temu zaczęłaś swój dyżur. Tuż po rozpoczęciu dyżuru ordynator poprosił
Cię o przyjrzenie się zachowaniu jednej z kuracjuszek – Andżelice Mikulskiej. Dziewczyna jest
w sanatorium od 3 tygodni, ma 15 lat, od jakiegoś czasu praktycznie się nie odzywa . Na początku
wchodziła w jakieś interakcje z rówieśnikami, teraz całkowicie sama siedzi w kącie W sanatorium
przebywa również o cztery lata od niej młodszy brat – Michał, który jest dosyć zadziorny, wszelkie
konflikty zdaje się rozwiązywać pięściami. Ma za to bardzo dobry kontakt z Andżeliką. Spędzają ze
sobą dużo czasu. W sanatorium za pracę wychowawczą odpowiadają wychowawcy, Ty jesteś
personelem medycznym, za wychowanków odpowiadają inni, ale pomyślałaś, że po prostu chwila
rozmowy może coś pomóc, a raczej nie powinna zaszkodzić.
Właśnie zobaczyłaś Andżelikę przechodzącą korytarzem.
Andżelika Mikulska, 15 lat
Masz 15 lat. Mieszkasz na co dzień w Wieliczce, jednak na ten miesiąc ze względu na Twoją astmę,
lekarz skierował Cię na rehabilitacje do sanatorium do Rabki Zdrój, gdzie przebywasz od 3 tygodni.
W zasadzie nie jest tu najgorzej, ale brakuje Ci bardzo kolegów z klasy. No i jeszcze ten Klaudia –
niezbyt Cię lubi i stara się uprzykrzyć Ci życie. Wszyscy pozostali jej słuchają . W sanatorium przebywa
również Twój o cztery lata młodszy brat. Mimo różnicy wieku bardzo się lubicie, choć jest zupełnie
inny niż Ty. Jak mu się coś nie podoba, to bardzo mocno o tym mówi światu, często walcząc fizycznie
„o swoje”. Może napytać sobie biedy – ostatnio zadarł z 2 lata od siebie starszym Marcinem. Pytałaś,
czy nie trzeba mu jakoś pomóc, ale on mówił, żeby nic nie robić, bo będzie to uznane za konfidencję.
Niepokoisz się tą sytuacją, Ciebie chyba też niespecjalnie tu lubią. Nawet zastanawiałaś się, czy nie
porozmawiać o tym z kimś, ale nie bardzo wiesz jak się za to zabrać.
Jest poniedziałek rano, właśnie idziesz na 2 piętro. Słyszysz, jak woła Cię pielęgniarka oddziałowa.
Kobieta jest w sumie spoko, można z nią nawet pogadać, tylko wszystkiego się czepia.
Artur Kalinowski, 43 lata
Jesteś pielęgniarzem w sanatorium w Rabce Zdrój. W zawodzie pracujesz praktycznie od czasu
zakończenia studiów. Jesteś dość zadowolony ze swojej pracy – wymaga ona co prawda wiele
wysiłku, czasem zostawania po godzinach, ale jest zgodna z Twoim wykształceniem, a poza tym
przyzwyczaiłeś się już do miejsca i do personelu sanatorium. Mimo wielu obowiązków dobrze sobie
radzisz z łączeniem życia zawodowego z rodzinnym – Twój starszy syn Karol zdaje w tym roku maturę
i wybiera się na studia na politechnice – jesteś z niego bardzo dumny.
Jest poniedziałek, godzinę temu zacząłeś swój dyżur. Tuż po rozpoczęciu dyżuru ordynator poprosił
Cię o przyjrzenie się zachowaniu jednego z kuracjuszy – Radka Mikulczyka. Radek jest w sanatorium
od 3 tygodni, ma 15 lat, od jakiegoś czasu praktycznie się nie odzywa . Na początku wchodził w jakieś
interakcje z rówieśnikami, teraz całkowicie sam siedzi w kącie W sanatorium przebywa również o
cztery lata młodszy brat Radka – Michał, który jest dosyć zadziorny, wszelkie konflikty zdaje się
rozwiązywać pięściami. Ma za to bardzo dobry kontakt z Radkiem. Spędzają ze sobą dużo czasu.
W sanatorium za pracę wychowawczą odpowiadają wychowawcy, Ty jesteś personelem medycznym,
za wychowanków odpowiadają inni, ale pomyślałeś, że po prostu chwila rozmowy może coś pomóc,
a raczej nie powinna zaszkodzić.
Właśnie zobaczyłaś Radka przechodzącego korytarzem.
Radek Mikulczyk, 15 lat
Masz 15 lat. Mieszkasz na co dzień w Wieliczce, jednak na ten miesiąc ze względu na Twoją astmę,
lekarz skierował Cię na rehabilitacje do sanatorium do Rabki Zdrój, gdzie przebywasz od 3 tygodni.
W zasadzie nie jest tu najgorzej, ale brakuje Ci bardzo kolegów z klasy. No i jeszcze ten Andrzej –
niezbyt Cię lubi i stara się uprzykrzyć Ci życie. Wszyscy pozostali go słuchają . W sanatorium przebywa
również Twój o cztery lata młodszy brat. Mimo różnicy wieku bardzo się lubicie, choć jest zupełnie
inny niż Ty. Jak mu się coś nie podoba, to bardzo mocno o tym mówi światu, często walcząc fizycznie
„o swoje”. Może napytać sobie biedy – ostatnio zadarł z 2 lata od siebie starszym Marcinem. Pytałeś,
czy nie trzeba mu jakoś pomóc, ale on mówił, żeby nic nie robić, bo będzie to uznane za konfidencję.
Niepokoisz się tą sytuacją, Ciebie chyba też niespecjalnie tu lubią. Nawet zastanawiałeś się, czy nie
porozmawiać o tym z kimś, ale nie bardzo wiesz jak się za to zabrać.
Jest poniedziałek rano, właśnie idziesz na 2 piętro. Słyszysz, jak woła Cię pielęgniarz – chyba nazywa
się Artur. Facet jest w sumie spoko, można z nim nawet pogadać, tylko wszystkiego się czepia.
Artur Kalinowski, 43 lata
Jesteś pielęgniarzem w sanatorium w Rabce Zdrój. W zawodzie pracujesz praktycznie od czasu
zakończenia studiów. Jesteś dość zadowolony ze swojej pracy – wymaga ona co prawda wiele
wysiłku, czasem zostawania po godzinach, ale jest zgodna z Twoim wykształceniem, a poza tym
przyzwyczaiłeś się już do miejsca i do personelu sanatorium. Mimo wielu obowiązków dobrze sobie
radzisz z łączeniem życia zawodowego z rodzinnym – Twój starszy syn Karol zdaje w tym roku maturę
i wybiera się na studia na politechnice – jesteś z niego bardzo dumny.
Jest poniedziałek, godzinę temu zaczęłaś swój dyżur. Tuż po rozpoczęciu dyżuru ordynator poprosił
Cię o przyjrzenie się zachowaniu jednej z kuracjuszek – Andżelice Mikulskiej. Dziewczyna jest w
sanatorium od 3 tygodni, ma 15 lat, od jakiegoś czasu praktycznie się nie odzywa . Na początku
wchodziła w jakieś interakcje z rówieśnikami, teraz całkowicie sama siedzi w kącie W sanatorium
przebywa również o cztery lata od niej młodszy brat – Michał, który jest dosyć zadziorny, wszelkie
konflikty zdaje się rozwiązywać pięściami. Ma za to bardzo dobry kontakt z Andżeliką. Spędzają ze
sobą dużo czasu. W sanatorium za pracę wychowawczą odpowiadają wychowawcy, Ty jesteś
personelem medycznym, za wychowanków odpowiadają inni, ale pomyślałeś, że po prostu chwila
rozmowy może coś pomóc, a raczej nie powinna zaszkodzić.
Właśnie zobaczyłeś Andżelikę przechodzącą korytarzem.
Andżelika Mikulska, 15 lat
Masz 15 lat. Mieszkasz na co dzień w Wieliczce, jednak na ten miesiąc ze względu na Twoją astmę,
lekarz skierował Cię na rehabilitacje do sanatorium do Rabki Zdrój, gdzie przebywasz od 3 tygodni.
W zasadzie nie jest tu najgorzej, ale brakuje Ci bardzo kolegów z klasy. No i jeszcze ten Klaudia –
niezbyt Cię lubi i stara się uprzykrzyć Ci życie. Wszyscy pozostali jej słuchają . W sanatorium przebywa
również Twój o cztery lata młodszy brat. Mimo różnicy wieku bardzo się lubicie, choć jest zupełnie
inny niż Ty. Jak mu się coś nie podoba, to bardzo mocno o tym mówi światu, często walcząc fizycznie
„o swoje”. Może napytać sobie biedy – ostatnio zadarł z 2 lata od siebie starszym Marcinem. Pytałaś,
czy nie trzeba mu jakoś pomóc, ale on mówił, żeby nic nie robić, bo będzie to uznane za konfidencję.
Niepokoisz się tą sytuacją, Ciebie chyba też niespecjalnie tu lubią. Nawet zastanawiałaś się, czy nie
porozmawiać o tym z kimś, ale nie bardzo wiesz jak się za to zabrać.
Jest poniedziałek rano, właśnie idziesz na 2 piętro. Słyszysz, jak woła Cię pielęgniarz – chyba nazywa
się Artur. Facet jest w sumie spoko, można z nim nawet pogadać, tylko wszystkiego się czepia.

Podobne dokumenty