Łódeczka kąpielowa wypływa na morze

Transkrypt

Łódeczka kąpielowa wypływa na morze
Łódeczka kąpielowa wypływa na morze,
czyli niezwykła podroż z wanny do wanny
Była sobie raz mała łódeczka kąpielowa. Na
olejkiem do kąpieli. Łódeczka zaczęła się trząść -
pewno wiecie o jakiej łódeczce mówię - czerwona,
woda była też o wiele zimniejsza niż w domu.
plastikowa z niebieskimi żaglami. Była na tyle mała,
I jeszcze te fale - takie silne i o wiele wyższe niż
że można ją było zakotwiczyć w mydelniczce i na
w domowej wannie...
tyle duża, że nie ginęła w pianie podczas kąpieli.
Nagle nadeszła ogromna fala i... o nie!, zaczęła
Dzieci uwielbiały się nią bawić w czasie kąpieli,
kołysać łódeczką na wszystkie strony, tak że ta
ale mimo to łódeczka była bardzo nieszczęśliwa.
ledwo mogła złapać oddech. Ale to jeszcze nie
Zawsze mówiła do swojego przyjaciela, pomarań-
koniec. Łódeczka zauważyła wielką rybę,
czowego, plastikowego konika morskiego:
która płynęła wprost na nią z otwartą
- Tak bym chciała zobaczyć szeroki świat! Tak
bym chciała pływać na prawdziwym morzu!
Inne zabawki kąpielowe: rybka-termometr,
pas ratunkowy z mydła i szklana, niebieska
muszla, jak można się domyślać, śmiały się
paszczą, gotową żeby ją pożreć! Na
szczęście uratowała ją fala, która ją porwała
i wyrzuciła na brzeg. Leżącej na piasku,
wyczerpanej łódeczce szeroki świat nie
wydawał się już taki wspaniały. Zatęs-
z łódeczki. Ale ona się nie poddawała
kniła za ciepłą kąpielą z pianą, za
i pewnego dnia doczekała się spełnienia
swymi przyjaciółmi i dziećmi,
swoich marzeń.
które się z nią bawiły.
Rodzina łódeczki wyjeżdżała na wakacje nad
Łódeczka leżała tak na plaży, siąpiąc
morze i, wyobraźcie sobie, zarezerwowali pokój
nosem (wiecie, że łódeczki kąpie-
tuż nad brzegiem morza! A ponieważ wszyscy tak
lowe nie potrafią płakać tak jak ludzie, ponieważ
lubili łódeczkę, pozwolili jej jechać razem z nimi.
ich oczy służą tylko do patrzenia), kiedy nadbiegła
Drugiego dnia nadeszła jej wielka szansa. Po kąpieli
mała dziewczynka, podniosła łódeczkę i włożyła ją
położono ją na parapecie, żeby wyschła. Trzeba
sobie do torby. Po powrocie do domu ostrożnie ją
było tylko trochę się rozbujać i siup! - łódeczka
umyła, a wieczorem zabrała ze sobą do kąpieli.
spadła z drugiego piętra wprost do strumyka, który
prowadził do morza.
I zgadnijcie, gdzie łódeczka jest teraz. Na
prawdziwym, wielkim statku! Ponieważ tata
Pierwsze wrażenie było wspaniałe. Woda
dziewczynki jest kapitanem tego statku. Więc teraz
morska była bardzo słona, pachniała przygodą i...
łódeczka żegluje po morzach - co prawda w wannie
rybami. Był to zupełnie inny zapach niż w domu,
kapitana, ale to też jest coś, nie sądzicie?
gdzie woda w wannie zawsze pachniała sosnowym

Podobne dokumenty