VI U 145/11 - Sąd Rejonowy w Białymstoku

Transkrypt

VI U 145/11 - Sąd Rejonowy w Białymstoku
WYROK SĄDU REJOWEGO SĄDU PRACY W BIAŁYMSTOKU
z dnia 9 maja 2011r., sygn. akt VIU 145/11
Przewodniczący SSR Marta Kiszowara
Sąd Rejonowy Sąd Pracy w Białymstoku VI Wydział Pracy i Ubezpieczeń
Społecznych po rozpoznaniu w dniu 2 maja 2011r. w Białymstoku na rozprawie
sprawy X przeciwko Prezesowi Kasy Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego o
jednorazowe odszkodowanie na skutek odwołania X od decyzji Prezesa Kasy
Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego z dnia 03 marca 2011r. numer ZS-GO131/2011; GO-71393
Oddala odwołanie
UZASADNIENIE
Decyzją z dnia 3 marca 2011 r., znak ZS-GO-131/2011, GO-71393 Prezes
Kasy Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego /dalej KRUS/ odmówił X prawa do
jednorazowego odszkodowania z tytułu wypadku przy pracy rolniczej w oparciu o
przepisy ustawy z dnia 20 grudnia 1990 r. o ubezpieczeniu społecznym rolników. W
uzasadnieniu decyzji organ rentowy wskazał, że zgodnie z art. 11 przywołanego aktu,
za wypadek przy pracy rolniczej może zostać uznany wypadek zaistniały podczas
wykonywania czynności związanych z prowadzeniem działalności rolniczej albo
pozostających w związku z wykonywaniem tych czynności, tymczasem odwołujący
uległ wypadkowi komunikacyjnemu nie wykonując czynności wskazanych powyżej,
lecz podczas wykonywania czynności związanych z prowadzeniem działalności
gospodarczej, co sprzeciwia się definicji wypadku przy pracy rolniczej w rozumieniu
cytowanej ustawy (k. 23 akt KRUS).
Od tej decyzji odwołał się X wnosząc o jej zmianę i przyznanie odwołującemu
prawa do jednorazowego odszkodowania. Nie godząc się z nią
podniósł, że
decydującym dla zasadności przyznania prawa do odszkodowania powinien być fakt,
iż do wypadku komunikacyjnego doszło w związku
z tym, że głównym celem
podróży zagranicznej odwołującego był zamiar kupna ciągnika, który służyłby do
prowadzenia działalności rolniczej. Tymczasem okoliczność, że ciągnik nie został w
istocie kupiony, a zakupione zostały samochody osobowe - wprawdzie dla celów
działalności gospodarczej - z którymi odwołujący wracał i podczas którego to
transportu uległ wypadkowi, powinna być jedynie poboczna i nie rzutować na prawo
do odszkodowania. Nadto wskazał na fakt, iż jako rolnik jest jednocześnie
ubezpieczony z tytułu prowadzenia działalności rolniczej, jak i działalności
gospodarczej. W związku z powyższym powinien mieć prawo do odszkodowania jeśli
nie z tytułu wypadku przy pracy rolniczej to z tytułu wypadku przy prowadzeniu
działalności gospodarczej (k.2-6).
W odpowiedzi na odwołanie Kasa Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego w B.
wniosła o jego oddalenie, podtrzymując stanowisko wyrażone w decyzji. Podkreśliła,
że działalność rolnicza została zdefiniowana w art. 6 ust. 3 ww. ustawy i rozumiana
jest jako działalność w zakresie produkcji roślinnej lub zwierzęcej w tym ogrodniczej,
sadowniczej, pszczelarskiej i rybnej. Nadmieniła także, że oświadczenie odwołującego
o tym, że celem jego wyjazdu, podczas którego doszło do wypadku komunikacyjnego,
był zakup ciągnika, nie zostało przez niego zgłoszone do protokołu ustalenia
okoliczności i przyczyn wypadku. Brak również takiego stwierdzenia w zeznaniach
świadków – żony i syna odwołującego. Nadto odwołujący miał prawo wniesienia
zastrzeżeń do protokołu na wypadek nie zgadzania się z jego ostateczną treścią. Nawet
gdyby uznać, iż faktycznie cel wyjazdu miał związek z prowadzoną przez
odwołującego działalnością rolniczą, to droga powrotna z miejsca wykonywania
czynności związanych z prowadzeniem działalności rolniczej została przerwana wobec
tego, że odwołujący zakupił samochody na sprzedaż w ramach prowadzonej
działalności gospodarczej. Przerwa ta nie była życiowo uzasadniona (k. 32-33).
Sąd Pracy ustalił i zważył, co następuje:
Bezspornym w sprawie było, że do wypadku komunikacyjnego odwołującego
doszło dnia 27.04.2010r. w Niemczech na autostradzie prowadzącej z Holandii.
Odwołujący, który jest rolnikiem posiadającym gospodarstwo w Turośni Kościelnej,
wraz z synem wiózł samochody, opisane w protokole ustalenia okoliczności i
przyczyn wypadku. Były one przeznaczone na sprzedaż, jako że odwołujący prowadzi
wraz z żoną działalność gospodarczą, w ramach której sprowadza z zagranicy, a
następnie sprzedaje w Polsce samochody (k. 42-43, 47 zeznania odwołującego).
Wskutek wypadku doznał obrażeń (k.7 protokół ustalenia okoliczności i przyczyn
wypadku).
Rozbieżności w stanowiskach stron dotyczą zaś celu podróży. Odwołujący
wskazał, że jeździł kupić ciągnik rolniczy, do czego ostatecznie nie doszło. Z kolei
taka okoliczność nie została ujęta we wspomnianym protokole sporządzonym przez
KRUS. Odwołujący dodał, że samochody osobowe de facto kupiła jego żona i wiózł je
ich syn. Na lawecie wprawdzie zmieści się jeden samochód osobowy lub jeden
ciągnik, jednakże była jeszcze dodatkowa przyczepa, gdzie mógł zmieścić się ciągnik.
Powyższe odmienności w obu stanowiskach mają znaczenie w świetle
brzmienia przepisów ustawy z dnia 20 grudnia 1990 r. o ubezpieczeniu społecznym
rolników (Dz.U.08.50.291 j.t.). Zgodnie z art. 10 ust. 1 pkt 1 ustawy z dnia 20 grudnia
1990 r. o ubezpieczeniu społecznym rolników (tj. Dz.U. z 1998 r., nr 7, poz. 25 ze
zm.) jednorazowe odszkodowanie przysługuje ubezpieczonemu, który doznał stałego
lub długotrwałego uszczerbku na zdrowiu wskutek wypadku przy pracy rolniczej lub
rolniczej choroby zawodowej. Definicję wypadku zawiera art. 11 ust. 1, stanowiąc, że
to nagłe zdarzenie wywołane przyczyną zewnętrzną, które nastąpiło podczas
wykonywania czynności związanych z prowadzeniem działalności rolniczej albo
pozostających w związku z wykonywaniem tych czynności podczas wykonywania
poza terenem gospodarstwa rolnego, o którym mowa w pkt 1 (gospodarstwa rolnego,
które ubezpieczony prowadzi lub w którym stale pracuje, albo gospodarstwa
domowego bezpośrednio związanego z tym gospodarstwem rolnym), zwykłych
czynności związanych z prowadzeniem działalności rolniczej albo w związku z
wykonywaniem tych czynności /pkt 3/.
Z powyższej regulacji wynika zatem bezwzględny wymóg powiązania
zdarzenia ocenianego jako wypadek z czynnościami związanymi z prowadzeniem
działalności rolniczej. W tej sytuacji koniecznym było ustalenie czy odwołujący uległ
wypadkowi podczas podróży mającej w istocie na celu kupno ciągnika. Okoliczność
posiadania takiego celu byłaby bowiem wystarczająca, aby móc uznać istnienie
wymienionego wyżej związku.
W pierwszej kolejności Sąd zważył, iż z zeznań odwołującego wynika pewien
brak konsekwencji. Mianowicie wywodząc, iż celem jego wyjazdu za granicę było
kupno ciągnika, jednocześnie nie wskazał konkretnego modelu ciągnika, niedookreślił
parametrów maszyny, co nasuwa wątpliwości co do wiarygodności swoich zeznań.
Skoro bowiem jako kupiec nastawiony był na przeprowadzenie takiej transakcji,
należało przypuszczać, iż był do niej przygotowany - miał sprecyzowany cel, wiedział
gdzie szukać pożądanego towaru. Doświadczenie życiowe nakazuje uznać, że kupiec
udający się specjalnie do innego kraju celem nabycia pojazdu, powinien doskonale
wiedzieć, jakiego rodzaju sprzęt chce kupić, o jakich parametrach i nazwie.
Tymczasem odwołujący zeznał, że w Holandii oglądał różne ciągniki, a okoliczności,
na które zwracał uwagę to jedynie cena i mały pobór paliwa. Jednocześnie oświadczył,
że nie był w takich miejscach, gdzie były ciągniki, które by mu odpowiadały. Taka
relacja pozwala na tezę, iż odwołujący nie był zaangażowany w znalezienie potrzebnej
mu maszyny, a w zasadzie kupno ciągnika było jedynie pobocznym zamiarem.
Zainteresowanie odwołującego było bowiem skupione na samochodach osobowych.
Nadto nie uszło uwadze Sądu, iż odwołujący odnosząc się do dotychczasowego
prowadzenia gospodarstwa wyjaśnił, że ostatnio posiadany ciągnik zbyto aż trzy lata
temu, zaś aktualnie korzystał ze sprzętu sąsiadów, do chwili obecnej odwołujący nie
kupił ciągnika rolniczego. Powyższe pozwala na stwierdzenie, iż odwołujący radzi
sobie bez własnego ciągnika, a to sugeruje, iż jego kupno nie jest dla niego pilne.
Uzasadniając potrzebę posiadania ciągnika, ogólnikowo podał, iż chodzi mu o
obrabianie ziemi i transport. Z powyższych zeznań rysuje się obraz takiego
prowadzenia działalności rolniczej, w której brak de facto nagłej potrzeby korzystania
z ciągnika, co dodatkowo poddaje pod wątpliwość wiarygodność argumentacji
odwołującego, co do podnoszonego przez niego celu podróży.
Sąd nie tracił nadto z pola widzenia tego, iż sam odwołujący potwierdził, że na
protokole ustalenia okoliczności i przyczyn wypadku przy pracy rolniczej z dnia
5.01.2011r. widnieje jego podpis odręczny z datą 05.01.2011r. W tym zaś protokole
brak jest wzmianki o tym, że celem jego wyjazdu było kupno ciągnika. Powyższe
pozwala na przypuszczenie, iż odwołujący na potrzeby niniejszego postępowania, z
tytułu próby uzyskania odszkodowania stworzył takie uzasadnienie swojego wyjazdu,
które pozwoliłoby na zastosowanie przepisów wymienionej ustawy.
Na okoliczność w jakim celu odwołujący jechał przez Niemcy, gdy doszło do
wypadku Sąd postanowił dopuścić dowód ze zeznań świadków (k. 43).
M. K. żona odwołującego zeznała, że prowadzi pozarolniczą działalność
gospodarczą, sprowadza samochody osobowe z zagranicy, maszyny rolnicze,
motocykle. Jeździ po samochody z mężem lub z synem, formalnie sama musi takiego
zakupu dokonać. Męża „dopisała” do firmy tuż przed wypadkiem. Według jej relacji
odwołujący w Holandii miał kupić traktor. Małżonkowie nie byli w ogóle
zorientowani jaki konkretnie traktor kupić. Kiedy doszło do wypadku mąż świadka
transportował dwa samochody osobowe. Samochody te były kupione już dużo
wcześniej przez zeznającą. Co do korzystania z ciągnika wskazała, że przez ostatnie
lata przy pracach wykonywanych ciągnikiem pomagał szwagier A. K, oraz sąsiad Sz.
(k. 44-45).
Świadek A. Sz. potwierdził, że pomaga przez okres około czterech lat
odwołującemu w pracach wymagających korzystania z ciągnika, przy czym w ciągu
roku udzielił pomocy około pięć razy (k.45-46). Podobnie zeznał A. K. szwagier
odwołującego, który udzielał takiej pomocy wiosną i jesienią, kilka razy w ciągu roku,
w tym kosił trawę, którą zabierał jako siano dla swojego bydła, gdyż odwołujący nie
ma takiego chowu. Świadkowie ci nadmienili, że odwołujący chciał kupić ciągnik, ale
jak mu mówił nie było takiego jak chciał(k. 46).
K. P. K. syn odwołującego zeznał, że ojciec pojechał do Holandii po ciągnik,
zaś świadek miał odebrać samochody, które uprzednio kupiła matka. W związku ze
sprowadzonymi autami nie musiał załatwiać żadnych już formalnościami. Wcześniej
też sprowadzał samochody w ten sam sposób. Tego dnia w Holandii oglądali kilka
ciągników, a jako że nic im nie odpowiadało, nie doszło do kupna. W chwili wypadku
kierowcą był ojciec (k. 46-47).
Z powyższych zeznań wynika, że odwołujący nie prowadzi szeroko zakrojonej
działalności rolniczej, a z pomocy sąsiada lub szwagra użyczających mu ciągnika,
korzysta jedynie klika razy do roku. Ta niska intensywność pracy rolniczej tym
bardziej poddaje pod wątpliwość wiarygodność wskazywanego przez odwołującego
celu wyjazdu.
Zważyć należy, że oświadczenia o tym, że odwołujący zamierzał kupić ciągnik
złożyli jego najbliżsi, w związku z czym Sąd podszedł z należytym dystansem do tych
zeznań i musiał mieć na względzie, iż niewątpliwie zeznający ci dążyli do polepszenia
pozycji odwołującego na gruncie niniejszej sprawy. Pomimo wyartykułowanych
twierdzeń o zamiarze kupna ciągnika, z powyższych relacji, w szczególności żony i
syna odwołującego, i tak nasuwa się jednoznaczny wniosek, iż naczelnym celem
wyjazdu do Holandii było sprowadzenie kupionych wcześniej przez M. K.
samochodów. Jak potwierdził to syn odwołującego, rodzina praktykuje to, że auta są
uprzednio kupowane, a dopiero potem są sprowadzone, dzięki czemu nie ma
konieczności dokonywania wielu formalności na miejscu.
Z tak zgromadzonego materiału dowodowego wynika zdaniem Sądu, iż X w
przedmiotowej dacie uległ wypadkowi komunikacyjnemu na trasie prowadzącej z
Holandii przez Niemcy, podczas gdy wracał z wyjazdu, celem którego było kupno
samochodów osobowych przeznaczonych na sprzedaż. Co do zamiaru kupna ciągnika,
o ile w ogóle taki zamysł się pojawił, należało uznać, iż był to jedynie zamiar uboczny.
Odwołujący udając się de facto w zamiarze odbioru aut osobowych, mógł wziąć pod
uwagę, iż przy okazji tego przedsięwzięcia dokona zakupu ciągnika. Fakt załadowania
aż dwóch pojazdów osobowych na lawetę świadczy, że taki też był priorytetowy cel
wyjazdu.
Biorąc pod uwagę powyższe okoliczności, uznaniu przedmiotowego zdarzenia
za wypadek przy pracy rolniczej stało na przeszkodzie nie zachowanie związku
zdarzenia z dnia 27.04.2010 r.z działalnością rolniczą.
W tym stanie rzeczy, roszczenie o jednorazowe odszkodowanie na podstawie
przepisów ustawy z dnia 20 grudnia 1990 r. o ubezpieczaniu społecznym rolników nie
znajduje uzasadnienia.
Na marginesie zaznaczyć wypada, iż z punktu widzenia roszczenia zgłoszonego
przez odwołującego – o jednorazowe odszkodowanie z tytułu wypadku przy pracy
rolniczej - istotnym było ustalenie czy zdarzenie miało związek z pracą rolniczą, czy
też inną niż praca rolnicza. Analizowanie zaś okoliczności nastąpienia wypadku w
związku z działalnością gospodarczą, nie przekłada się żadną miarą na uprawnienia
odwołującego do odszkodowania. Podkreślić należy, iż jako rolnik ubezpieczony z
tytułu prowadzenia działalności rolniczej, ma on prawo do świadczeń, które
aktualizują się w związku z wydarzeniami związanymi z działalnością rolniczą. Fakt
prowadzenia działalności gospodarczej nie otwiera w niniejszym stanie faktycznym
dodatkowych uprawnień.
W związku z powyższym Sąd uznawszy odwołanie za bezzasadne na podstawie
art. 477 14 § 1 k.p.c. orzekł jak w sentencji.
WYROK SĄDU OKRĘGOWEGO SĄDU PRACY W BIAŁYMSTOKU
z dnia 9 sierpnia 2011r. sygn. akt V Ua 31/11
Przewodniczący:
Sędziowie:
SSO Grażyna Rogowska (spr.)
SSO Helena Mironiuk
SSR del. Krzysztof Kruk
Sąd Okręgowy Sąd Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w Białymstoku V Wydział
Pracy i Ubezpieczeń Społecznych po rozpoznaniu w dniu 9 sierpnia 2011 roku w
Białymstoku sprawy z wniosku X przeciwko Prezesowi Kasy Rolniczego
Ubezpieczenia Społecznego o jednorazowe odszkodowanie na skutek apelacji
wnioskodawcy X od wyroku Sądu Rejonowego Sądu Pracy w Białymstoku z dnia 9
maja 2011 roku sygn. akt VI U 145/11
I.
II.
oddala apelację
zasądza od X na rzecz Kasy Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego
Oddziału Regionalnego w B. kwotę 60 (sześćdziesiąt) złotych tytułem
zwrotu kosztów zastępstwa procesowego za II instancję
UZASADNIENIE
Decyzją z dnia 3 marca 2011 r.
Prezes Kasy Rolniczego Ubezpieczenia
Społecznego odmówił X prawa do jednorazowego odszkodowania z tytułu wypadku
przy pracy rolniczej w oparciu o przepisy ustawy z dnia 20 grudnia 1990 r. o
ubezpieczeniu
społecznym
rolników.
W uzasadnieniu decyzji organ rentowy wskazał, że zgodnie z art. 11 ustawy,
za wypadek przy pracy rolniczej może zostać uznany wypadek zaistniały podczas
wykonywania czynności związanych z prowadzeniem działalności rolniczej albo
pozostających w związku z wykonywaniem tych czynności, tymczasem odwołujący
uległ wypadkowi komunikacyjnemu nie wykonując czynności wskazanych powyżej,
lecz podczas wykonywania czynności związanych z prowadzeniem działalności
gospodarczej.
W odwołaniu od tej decyzji X domagał się przyznania jednorazowego
odszkodowania. Podnosił, że decydującym dla zasadności przyznania prawa do
odszkodowania powinien być fakt, iż do wypadku komunikacyjnego doszło w
związku z tym, że głównym celem podróży zagranicznej odwołującego był zamiar
kupna
ciągnika,
który
służyłby
do prowadzenia działalności rolniczej. Tymczasem okoliczność, że ciągnik
nie został w istocie kupiony, a zakupione zostały samochody osobowe - wprawdzie dla
celów
działalności
gospodarczej
-
z
którymi
odwołujący
wracał
i podczas którego to transportu uległ wypadkowi, powinna być jedynie poboczna i nie
rzutować
na
prawo
do
odszkodowania.
Nadto
wskazał
na
fakt,
iż jako rolnik jest jednocześnie ubezpieczony z tytułu prowadzenia działalności
rolniczej, jak i działalności gospodarczej. W związku z powyższym powinien mieć
prawo do odszkodowania jeśli nie z tytułu wypadku przy pracy rolniczej
to z tytułu wypadku przy prowadzeniu działalności gospodarczej.
W odpowiedzi na odwołanie Kasa Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego w B.
wniosła o jego oddalenie, podtrzymując stanowisko wyrażone w decyzji. Podkreśliła,
że działalność rolnicza została zdefiniowana w art. 6 ust. 3 ww. ustawy i rozumiana
jest
jako
działalność
w zakresie produkcji roślinnej lub zwierzęcej w tym ogrodniczej, sadowniczej,
pszczelarskiej i rybnej. Nadmieniła także, że oświadczenie odwołującego o tym, że
celem jego wyjazdu, podczas którego doszło do wypadku komunikacyjnego, był zakup
ciągnika, nie zostało przez niego zgłoszone do protokołu ustalenia okoliczności i
przyczyn
wypadku.
Brak
również
takiego
stwierdzenia
w zeznaniach świadków – żony i syna odwołującego. Nadto odwołujący miał prawo
wniesienia zastrzeżeń do protokołu na wypadek nie zgadzania się z jego ostateczną
treścią. Droga powrotna z miejsca wykonywania czynności związanych z
prowadzeniem działalności rolniczej została przerwana wobec tego, że odwołujący
zakupił samochody na sprzedaż w ramach prowadzonej działalności gospodarczej.
Przerwa ta nie była życiowo uzasadniona.
Sąd Rejonowy Sąd Pracy w Białymstoku wyrokiem z dnia 09 maja 2011r.
oddalił odwołanie.
Sąd ustalił, że do wypadku komunikacyjnego odwołującego doszło dnia
27.04.2010r. w Niemczech na autostradzie prowadzącej z Holandii. Odwołujący, który
jest rolnikiem i posiada gospodarstwo w T K, wraz z synem wiózł samochody, opisane
w
i
protokole
przyczyn
wypadku.
Były
ustalenia
one
przeznaczone
okoliczności
na
sprzedaż
w
związku
z prowadzoną wraz z żoną działalnością gospodarczą, w ramach której sprowadza z
zagranicy, a następnie sprzedaje w Polsce samochody. Wskutek wypadku doznał
obrażeń
określonych
w
protokole
ustaleń
okoliczności
i przyczyn wypadku).
Wobec rozbieżnych stanowisk dotyczących celu podróży Sąd I instancji uznał
iż koniecznym było ustalenie czy odwołujący uległ wypadkowi podczas podróży
mającej w istocie na celu kupno ciągnika.
W pierwszej kolejności Sąd zważył, iż z zeznań odwołującego wynikał pewien
brak
konsekwencji.
Mianowicie
wywodząc,
iż
celem
jego
wyjazdu
za granicę było kupno ciągnika, jednocześnie nie wskazał konkretnego modelu
ciągnika, niedookreślił parametrów maszyny. W Holandii odwołujący oglądał różne
ciągniki, a okoliczności, na które zwracał uwagę to jedynie cena i mały pobór paliwa.
Jednocześnie oświadczył, że nie był w takich miejscach, gdzie były ciągniki, które by
mu
odpowiadały.
Taka
relacja
pozwala
zdaniem
Sądu
I instancji na tezę, iż odwołujący nie był zaangażowany w znalezienie potrzebnej mu
maszyny, a w zasadzie kupno ciągnika było jedynie pobocznym zamiarem.
Zainteresowanie
odwołującego
było
bowiem
skupione
na samochodach osobowych.
Ponadto Sąd Rejonowy mając na uwadze, że ostatnio posiadany ciągnik zbyto
aż 3 lata temu, stwierdził, że odwołujący radzi sobie bez własnego ciągnika, a to
sugeruje, że jego kupno nie jest dla niego pilne.
Sąd
I
instancji
miał na
uwadze,
że
sam odwołujący potwierdził,
że na protokole ustalenia okoliczności i przyczyn wypadku przy pracy rolniczej z dnia
5.01.2011r.
widnieje
jego
podpis
odręczny
z
datą
05.01.2011r.
W protokole tym brak jest wzmianki o tym, że celem jego wyjazdu było kupno
ciągnika. Powyższe pozwala na przypuszczenie, iż odwołujący na potrzeby
niniejszego postępowania, z tytułu próby uzyskania odszkodowania stworzył takie
uzasadnienie swojego wyjazdu, które pozwoliłoby na zastosowanie przepisów
wymienionej ustawy.
Sąd Rejonowy dopuścił dowód ze zeznań świadków: M. K., A. Sz., A. K. i K.
P.
K.
na okoliczność w celu w jakim odwołujący jechał przez Niemcy, gdy doszło
do wypadku
Analizując zeznania świadków Sąd I instancji stwierdził, że odwołujący nie
prowadzi
szeroko
zakrojonej
działalności
rolniczej,
a
z
pomocy
sąsiada
lub szwagra użyczających mu ciągnika, korzysta jedynie kilka razy do roku.
Ta niska intensywność pracy rolniczej w ocenie Sądu Rejonowego tym bardziej
poddaje pod wątpliwość wiarygodność wskazywanego przez odwołującego celu
wyjazdu.
Zdaniem Sądu I instancji naczelnym celem wyjazdu do Holandii było
sprowadzenie kupionych wcześniej przez M. K. samochodów. Syn odwołującego
potwierdził, że rodzina praktykuje to, że auta są uprzednio kupowane, a dopiero potem
są sprowadzone, dzięki czemu nie ma konieczności dokonywania wielu formalności
na miejscu.
Na podstawie zgromadzonego materiału dowodowego Sąd I instancji uznał, że X
w przedmiotowej dacie uległ wypadkowi komunikacyjnemu na trasie prowadzącej z
Holandii przez Niemcy, podczas gdy wracał z wyjazdu, celem którego było kupno
samochodów osobowych przeznaczonych na sprzedaż. Sąd uznał zamiar kupna
ciągnika, o ile taki zamysł pojawił się,
Odwołujący
że był
udając
jedynie zamiarem ubocznym.
się
de facto w zamiarze odbioru aut osobowych, mógł w ocenie Sądu Rejonowego wziąć
pod uwagę, iż przy okazji tego przedsięwzięcia dokona zakupu ciągnika. Fakt
załadowania aż dwóch pojazdów osobowych na lawetę świadczy, że taki też był
priorytetowy cel wyjazdu.
W ocenie Sądu Rejonowego brak jest związku przyczynowego zdarzenia z dnia
27.04.2010r. z działalnością rolniczą i dlatego roszczenie
o jednorazowe
odszkodowanie na podstawie przepisów ustawy z dnia 20 grudnia 1990 r.
o ubezpieczaniu społecznym rolników nie znalazło uzasadnienia.
Apelację od zaskarżonego wyroku wniósł odwołujący X zarzucając sprzeczność
ustaleń faktycznych z treścią zebranego w sprawie materiału dowodowego:
1) poprzez przyjęcie przez Sąd, że wypadek jakiemu uległ odwołujący
w dniu 27.04.2010r. nie był wypadkiem przy pracy rolniczej, podczas gdy
materiał
zgromadzony
w
sprawie
wskazuje,
że
był
to
wypadek
przy pracy rolniczej,
2) poprzez przyjęcie przez Sąd, że celem wyjazdu nie był zakup ciągnika
rolniczego, wbrew zeznaniom świadków, którzy twierdzili, że niezbędny był
ciągnik
do
pracy
rolniczej
i
którzy
potwierdzili
wskazywany
przez odwołującego cel wyjazdu do Holandii.
3) poprzez przyjęcie, że w dniu wypadku, tj. 27.04.2010r. odwołujący był osobą
współpracującą przy prowadzeniu pozarolniczej działalności rolniczej przez
żonę
M.
K.
i
wiózł
samochody
na
sprzedaż
w ramach działalności gospodarczej, podczas gdy z akt KRUS Oddział
Regionalny
w
B,
załączonych
do
akt
sądowych,
w szczególności oświadczenia odwołującego złożonego jeszcze przed
zdarzeniem, tj. 23.04.2010r. (k-119) wynika, że współpracę przy prowadzeniu
pozarolniczej
działalności
gospodarczej
podjął
dopiero
z dniem 01.05.2010r.,
4) poprzez przyjęcie, że jeżeli nawet wyjazd i wypadek jakiemu uległ miał
związek z prowadzoną działalnością rolniczą, tj. nastąpił w drodze powrotnej z
miejsca wykonywania czynności związanych z działalnością rolniczą, to droga
powrotna z miejsca wykonywania czynności związanych z tą działalnością
została przerwana poprzez zakup samochodów osobowych, podczas gdy jak
wynika z zeznań świadków zakupu samochodów dokonała odwołującego żona
prowadząca działalność gospodarczą kilka dni przed wypadkiem, zaś
samochody miał odebrać syn, podczas gdy odwołujący korzystając z okazji
wyjazdu przez członków rodziny za granicę po wcześniej zakupione
samochody,
jechał
po
zakup
ciągnika
rolniczego
niezbędnego
do
wykonywania działalności rolniczej.
Powyższemu wyrokowi Sądu I instancji odwołujący zarzucił naruszenie
przepisów prawa materialnego, tj.:
1) art. 11 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy z dnia 20.12.1990r. o ubezpieczeniu społecznym
rolników (Dz.U. z 2008r. Nr 50 poz. 291 z późn. zm.) poprzez jego
niezastosowanie
w
dniu
i
27.04.2010r.
nieuznanie
za
wypadek
wypadku
przy
pracy
jakiemu
uległ
rolniczej,
pomimo,
że wypadek ten nastąpił w drodze powrotnej z miejsca wykonywania czynności
związanych z wykonywaniem, działalności rolniczej,
2) art. 10 ust. 1 pkt 2 i art. 13 ust. 1 ustawy z dnia 20.12.1990r.
o ubezpieczeniu społecznym rolników (Dz.U. z 2008r. Nr 50 poz. 291
z późn. zm.) poprzez jego niezastosowanie i uznanie, że nie przysługuje mu
prawo do jednorazowego odszkodowania oraz nie ustalenie wysokości tego
odszkodowania uzależnionej od stopnia stałego lub długotrwałego uszczerbku
na zdrowiu.
Zarzucił również naruszenie przepisu art. 233 Kpc poprzez bezzasadne pominięcie
dowodów z zeznań świadków
odwołującego
złożonych
w
M. K., A. Sz., A. K., K. P. K. oraz zeznań
charakterze
strony,
jak
również
oświadczenia
z dnia 23.04.2010r. wskazującego, że współpracę w prowadzeniu pozarolniczej
działalności gospodarczej podjął dopiero z dniem 01.05.2010r., co miało istotny
wpływ na rozstrzygnięcie sprawy.
Wnosił o przeprowadzenie dowodu z dokumentów załączonych do apelacji:
a) kopii dowodu rejestracyjnego pojazdu Ford Transie nr rejestracyjny BIA,
którym
podróżował
w
chwili
wypadku,
wskazujący
iż właścicielem tego auta była żona M K i to ona z synem organizowała
przywóz aut z Holandii,
b) kopii umowy zakupu samochodów wraz z tłumaczeniem, przewożonych przez
K. K. do Polski w dniu 27.04.2010r., z których wynika, że zakupu aut dokonała
żona.
W związku z powyższym wnosił o:
1) zmianę
zaskarżonego
wyroku
i
przyznanie
mi
prawa
do jednorazowego odszkodowania w wysokości odpowiadającej
uszczerbkowi
na
zdrowiu
jakiego
doznał
wskutek
wypadku
przekazanie
sprawy
przy pracy rolniczej w dniu 27.04.2010r.
ewentualnie
2) uchylenie
zaskarżonego
wyroku
i
do ponownego rozpoznania Sądowi Rejonowemu w Białymstoku.
Sąd Okręgowy Sąd Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w Białymstoku ustalił i
zważył, co następuje:
Apelacja jest niezasadna.
Zgodnie z treścią art. 10 ust.1 pkt.1 jednorazowe odszkodowanie przysługuje
ubezpieczonemu , który doznał stałego lub długotrwałego uszczerbku na zdrowiu
wskutek wypadku przy pracy rolniczej lub rolniczej choroby zawodowej. Zatem
prawo do jednorazowego odszkodowania uzależnione jest od zaistnienia wypadku
przy
od
pracy
stwierdzenia
rolniczej,
stałego
lub
a
długotrwałego
uszczerbku
następnie
na
zdrowiu
w następstwie wypadku.
Istotną kwestią było w niniejszej sprawie ustalenie czy zdarzenie jakiemu uległ
odwołujący w dniu 27.04.2010 r. było wypadkiem przy pracy rolniczej.
Zgodnie z art.11 ust. 1 ustawy z dnia 20 grudnia 1990 r. o ubezpieczeniu
społecznym rolników za wypadek przy pracy rolniczej uważa się wywołane przyczyną
zewnętrzną
nagłe
zdarzenie
na
terenie
gospodarstwa
rolnego,
które ubezpieczony prowadzi lub w którym stale pracuje, albo na terenie gospodarstwa
domowego bezpośrednio związanego z tym gospodarstwem rolnym lub w drodze
ubezpieczonego z mieszkania do gospodarstwa rolnego albo w drodze powrotnej. Jest
nim również takie zdarzenie, które nastąpiło podczas wykonywania poza terenem
gospodarstwa rolnego, zwykłych czynności związanych z prowadzeniem działalności
rolniczej
albo
w
związku
z wykonywaniem tych czynności, lub w drodze do miejsca wykonywania czynności,
albo w drodze powrotnej.
Okoliczności wypadku nie są sporne, bowiem odwołujący uległ wypadkowi
komunikacyjnemu w Niemczech w czasie transportu samochodów osobowych z
Holandii do Polski.
Sporny jest natomiast cel wyjazdu niezbędny do uznania czy odwołujący
wykonywał zwykłe czynności związane z prowadzeniem działalności rolniczej albo w
związku z wykonywaniem tych czynności lub w drodze do miejsca wykonywania
czynności albo w drodze powrotnej jak tego wymaga w/w przepis art. 11 ust.1 pkt.3 i
4 omawianej ustawy o ubezpieczeniu społecznym rolników.
Zwykłe czynności wykonywane poza terenem gospodarstwa rolnego związane
z
prowadzeniem
działalności
rolniczej
to
czynności
wynikające
z potrzeb danego gospodarstwa rolnego, niezbędne w konkretnej sytuacji
do prowadzenia określonej działalności rolniczej i prawidłowego funkcjonowania
gospodarstwa rolnego.
Z zebranego w sprawie materiału dowodowego wynika, że gospodarstwo rolne
odwołującego funkcjonowało przez kilka lat bez ciągnika, jest niewielkiej
powierzchni, bez inwentarza i bez maszyn. Intensywność pracy rolniczej
odwołującego jak uznał Sąd I instancji na podstawie zeznań świadków A. Sz. i A. K. jest
niska,
korzysta
z
pomocy
sąsiada
i szwagra użyczających mu ciągnika kilka razy do roku.
Nadto odwołujący nie wykazał takich potrzeb jego gospodarstwa rolnego w tej
konkretnej sytuacji, bez których gospodarstwo nie mogłoby funkcjonować
prawidłowo.
Słusznie więc Sąd Rejonowy uznał, że do prowadzenia działalności rolniczej
nie
było
nagłej
potrzeby
korzystania
z
ciągnika
skoro
od
3
lat
i aktualnie odwołujący korzysta ze sprzętu sąsiadów, oraz prawidłowo przyjął, że
kupno ciągnika było zamiarem ubocznym.
Zatem odwołujący nie wykonywał w czasie podróży do Holandii czynności
związanych z prowadzeniem działalności rolniczej.
Z
protokołu
ustalenia
okoliczności
i
przyczyn
wypadku
z dnia 5.01.2011 r. nie wynika aby celem wyjazdu było kupno ciągnika lecz przewóz
samochodów
osobowych
na
sprzedaż
w
ramach
prowadzonej
działalności
gospodarczej.
Twierdzenia
odwołującego
złożone
organowi rentowemu
i odmienne
w postępowaniu przed sądem I instancji nie pozwalają na przyjęcie jako wiarygodne w
okolicznościach niniejszej sprawy, aby celem wyjazdu był zakup ciągnika. Załączona
w
postępowaniu
apelacyjnym
dokumentacja
potwierdza,
że żona odwołującego dokonała zakupu 2 aut osobowych w dniu 13.04.2010 r.
i auta te były przez odwołującego i jego syna transportowane do Polski.
Zeznania syna odwołującego K. P. K. potwierdzają, że przyjętą w rodzinie
praktyką jest, że auta są uprzednio kupowane, a następnie są sprowadzane. Wobec
tego, że zakupione w dniu 13,04,2010 r. 2 auta były transportowane na lawecie i
przyczepie
i
tylko
2
auta
mogły
być
załadowane
do przewozu, zatem niewątpliwym celem podróży był przewóz do Polski uprzednio
zakupionych przez żonę odwołującego 2 samochodów osobowych.
Podnoszona w apelacji okoliczność rozpoczęcia współpracy odwołującego w
prowadzeniu
działalności
gospodarczej
od
dnia
1.05.2010
r.
nie ma istotnego znaczenia w okolicznościach niniejszej sprawy, bowiem odwołujący
dokonywał transportu samochodów w ramach rodzinnej pomocy żonie, która prowadzi
działalność gospodarczą.
Nie jest trafny zdaniem Sądu Okręgowego zarzut pominięcia przez Sąd
I instancji dowodów z zeznań świadków oraz odwołującego , skoro Sąd zeznania te
ocenił i na podstawie tych zeznań uznał, że odwołujący nie prowadzi szeroko
zakrojonej działalności rolniczej, a z pomocy sąsiada i szwagra użyczających mu
ciągnika korzysta jedynie kilka razy w roku.
W ocenie Sądu Okręgowego celem podróży nie był zakup ciągnika,
lecz odbiór i transport zakupionych w dniu 13.04.2010 r. 2 aut osobowych.
Sąd I instancji nie przekroczył zatem granic swobodnej oceny dowodów
określonej w art. 233 k.p.c. w uznaniu braku związku przedmiotowego zdarzenia z
dnia 27.04.2010 r. z działalnością rolniczą, bowiem celem podróży nie był zakup
ciągnika.
Podnoszone w apelacji zarzuty dotyczące naruszenia prawa materialnego
i procesowego nie zasługiwały na uwzględnienie, dlatego apelację odwołującego
należało uznać za niezasadną.
Mając powyższe na uwadze Sąd Okręgowy na mocy art. 385 k.p.c. orzekł jak w
sentencji

Podobne dokumenty