Download: KnowSlim
Transkrypt
Download: KnowSlim
KNOW HOW SlimServer Muzyka z serwera SlimServer w sieci LAN SZAFA GRAJĄCA Skoro w biurze lub domu jest już sieć LAN, może warto wykorzystać ją do czegoś naprawdę pożytecznego? Na przykład do słuchania muzyki. KEVIN DONNELLY P łyty audio lubią ginąć. Często ulubionego albumu w ogóle nie można znaleźć, innym razem opakowanie jest gdzieś rzucone, ale płyty nie ma w środku... oto uroki dzielenia mieszkania z innymi (szczególnie nastolatkami). Po kilku takich przypadkach postanowiłem zapewnić wszystkim współmieszkańcom dostęp do całej naszej kolekcji muzycznej. Teraz wystarczy kliknąć, żeby z głośników popłynęły utwory Jeana-Philippe Rameau, Roxy Music czy wschodzącej walijskiej gwiazdy Meinir Gwilym. Z czego można wybierać? W ciągu ostatnich 2 lat linuksowe oprogramowanie multimedialne bardzo się rozwinęło. Na przykład programy Juk [1] i AmaroK [2] dla środowiska KDE są już zaawansowanymi rozwiązaniami do zarządzania utworami muzycznymi. Umożliwiają konfigurowanie list utworów, które można potem 54 NUMER 18 LIPIEC 2005 odsłuchiwać albo na tym samym komputerze, albo zdalnie. (Przesyłanie strumieniowe w programie AmaroK w wersjach wcześniejszych niż 1.2 nie zawsze działało właściwie [3]). Alternatywą dla programów „desktopowych” są internetowe menedżery utworów muzycznych, takie jak Ampache [4], Zina [5], a od niedawna także Jinzora [6]. Narzędzia te zapewniają dostęp wielu użytkownikom, ale bywają trudne w konfiguracji. Moje wymagania były bardzo specyficzne: z jednego systemu (o możliwie prostej instalacji i konfiguracji) miała płynąć muzyka do komputerów w całym domu, a każdy słuchacz miał mieć możliwość niezależnego sterowania listą utworów. Ponadto rozwiązanie miało w pełni obsługiwać pliki OGG. Idealnie byłoby także, gdyby utwory można było odtwarzać również poza komputerami – tak, aby np. posłuchać muzyki w pokoju gościnnym bez wstawiania tam peceta. WWW.LINUX-MAGAZINE.PL Trochę poczytałem, trochę poeksperymentowałem z różnymi programami. Wreszcie trafiłem na stronę firmy Slim Devices. Założona w 2000 r. firma Slim Devices była jedną z pierwszych, która instalowała oprogramowanie Open Source na sprzęcie do specjalnych zastosowań. W 2001 r. firma wprowadziła do sprzedaży SLIMP3 – niewielkie urządzenie, które odtwarzało pliki mp3 z sieci i eliminowało konieczność stosowania odtwarzacza w postaci oprogramowania komputera PC. W roku 2003 udostępniono produkt nowej generacji o nazwie Squeezebox. Kilka miesięcy temu pojawił się odtwarzacz Squeezebox 2. Na potrzeby dostarczania strumieni muzycznych do urządzenia napisano oprogramowanie SlimServer. W opracowanie tego serwera, napisanego w Perlu i dystrybuowanego na zasadach licencji GPL, zainwestowano dotychczas pracę w ilości 9 osobolat (pracownicy firmy i ochotnicy). Co SlimServer najważniejsze, SlimServer może działać niezależnie od urządzenia Squeezebox, dostarczając strumienie muzyki do komputerów PC lub niezależnych odtwarzaczy. Postanowiłem, że oprogramowanie SlimServer będzie serwerem muzyki w mojej domowej sieci. it.d/slimserver. Następnie jako root należy utworzyć odpowiednie dowiązanie symboliczne: ln -s /etc/init.d/init.d/slimserver /usr/sbin rcslimserver. Ponieważ chcę uruchamiać program SlimServer ze skonfigurowanego wcześniej konta użytkownika tigris, a nie z konta utworzonego przez pakiet RPM, zmieniam następujące trzy linijki pliku /etc/sysconfig/slimserver: Instalacja i konfiguracja Jako platformę sprzętową dla serwera muzyki postanowiłem wykorzystać 7-letni komputer PC, który ostatnio był tylko siedliskiem kurzu. Komputer wyposażony jest w procesor AMD K6/450 i 128 MB pamięci RAM. W zeszłym roku uaktualniłem oprogramowanie wbudowane tak, aby płyta główna MSI obsługiwała napędy o pojemności większej niż 20 GB. Obecnie w komputerze zainstalowane są dwa dyski po 80 GB. Najważniejszą zaletą starszych maszyn jest to, że mniej się nagrzewają, a w związku z tym są cichsze od współczesnych pecetów. Mój komputer mógłby z powodzeniem stać nawet w pokoju gościnnym, gdyby tylko był nieco mniejszy i ładniejszy! Ale starsze urządzenia mają też wadę – są powolne; reindeksacja kolekcji utworów może zająć dużo czasu. W tym przypadku kodowanie płyt CD do skompresowanych formatów wykonywano na szybszych maszynach, a do serwera przesyłano gotowe pliki; wskazówki na temat kodowania i oznaczania utworów przedstawiono w ramce „Metkujemy utwory”. Najpierw na komputerze pod serwer (nazwanym Tigris) zainstalowałem system Suse 9.2. Po zalogowaniu do nowo utworzonego konta pobrałem i zainstalowałem pakiet RPM z oprogramowaniem SlimServer. Ja użyłem wersji 5.4, ale na stronie Slim Devices jest już dostępna wersja 6.0.2. RPM jest przygotowany dla systemu Red Hat. Co prawda instaluje się pod Suse, ale skrypty startowe nie działają. Serwer można jednak uruchomić poleceniem /usr/local/slimserver/slimserver.pl. W przypadku wystąpienia komunikatu o braku możliwości zapisu do pliku /etc/slimserver.conf, zmieniamy jego właściciela na (chown) odpowiedniego użytkownika. Polecenie uruchamiające serwera można dołączyć do sekwencji startowej Suse (jeśli np. chcemy, aby serwer był automatycznie ładowany po restarcie). Pascal Scheffers napisał skrypt startowy dla Suse 9.1 [8], który wydaje się działać także w Suse 9.2. Skrypt należy zapisać w lokalizacji /etc/init.d/in- SLIMSERVER_USER="tigris" SLIMSERVER_CFG="/home/tigris/U .slimserver.conf" SLIMSERVER_LOG="/home/tigris/U .slimserver.log" KNOW HOW skanuj), co spowoduje zindeksowanie utworów. Jeśli ścieżek jest dużo, a komputer słaby, wykonanie tej operacji może zająć dużo czasu. Po wszystkim można kliknąć kolejno Home | Browse Artists (Start | Przeglądaj wykonawców); w miejscu tym powinny być widoczne utwory posortowane według wykonawców. Kliknięcie nazwy wykonawcy powoduje wyświetlenie powiązanych z nim albumów, a kliknięcie nazwy albumu – wyświetlenie poszczególnych ścieżek. Ze strony startowej można też przejść od razu do albumów lub gatunków muzyki. W wyniku tych zmian wszystkie wymagane pliki (w tym dwa pliki bazy danych SlimServer) znajdą się w jednym miejscu. Następnie trzeba utworzyć plik .slimserver.conf: touch .slimserver.conf wreszcie, jako root, w pliku /usr/local/slimserver/slimserver.pl należy wstawić znak komentarza przed linijką 762: # $0 = "slimserver"; Ma to umożliwić poprawne zamknięcie oprogramowania przez skrypt init. Teraz już jako root można sterować serwerem SlimServer, wydając odpowiednie polecenie startowe: slimserver start|stop|status. SlimServer dysponuje własnym serwerem WWW, działającym na porcie 9000. Musimy teraz uzyskać do niego dostęp. Łączymy się albo z samego serwera muzyki (wpisując w przeglądarce http://localhost:9000), albo z innego komputera PC w sieci LAN (wpisując w przeglądarce adres IP lub nazwę hosta - http://192.168.0.6:9000 lub http://tigris:9000). W większej części dalszego opisu zakładamy, że użytkownik pracuje na zdalnym komputerze PC, który łączy się z serwerem muzyki jako klient. Po uzyskaniu połączenia z serwerem na panelu z lewej strony należy wybrać opcję Server Settings (Ustawienia serwera). Tam należy wprowadzić nazwę folderu z muzyką i kliknąć przycisk Change (Zmień), a następnie wskazać folder z listami utworów i znów wcisnąć przycisk Change (Rysunek 1). Bez wskazania tego ostatniego nie można zapisywać ani ładować list utworów. Na koniec wciskamy przycisk Rescan (Prze- WWW.LINUX-MAGAZINE.PL Rysunek 1: Foldery z utworami i listami utworów konfiguruje się na stronie ustawień serwera. Rysunek 2: Strona z nazwami wykonawców. Na tym etapie jeszcze nie można utworzyć listy utworów; SlimServer wymaga, aby najpierw ustanowione zostało połączenie z odtwarzaczem. NUMER 18 LIPIEC 2005 55 KNOW HOW SlimServer Metkujemy utwory Skoro już zadajemy sobie trud skonfigurowania serwera muzyki, opłaca się poświęcić jeszcze nieco czasu i obmyślić rozsądną konwencję nazw plików i znaczników metadanych, którą będziemy konsekwentnie stosować. W systemie Linux dostępne są różne dobre programy kodujące (rippery). Z tych wiodących prym osobiście preferuję aplikację KreatorAudio (KAudioCreator), która według mnie jest łatwiejsza w obsłudze niż Grip. Sam porządkuję utwory według następującego schematu: najpierw katalog z nazwą wykonawcy, potem katalog z nazwą albumu, a na koniec utwór o nazwie „nr ścieżki-tytuł utworu-nazwa wykonawcy”. Czytelnik może wymyślić własny schemat nazw; aby skonfigurować go w aplikacji, należy kliknąć kolejno Ustawienia | Konfiguruj KreatoraAudio | Program kodujący | Asystent i zbudować drzewo katalogów oraz nazwę pliku za pomocą dostępnych tam przycisków (Rysunek 3). Rysunek 3: W programie KreatorAudio można przygotować własny schemat nazw utworów. Aby przyspieszyć „zrzucanie” utworów, można skorzystać z bazy danych CDDB. Należy jednak pamiętać, że uzyskane w ten sposób informacje nie będą zgodne z zaproponowanym wyżej schematem nazewniczym. Problem nie w tym, że wykonawca jest zazwyczaj zastępowany słowem „Various”; gorzej, że także w nazwach ścieżek to słowo występuje w miejscu nazwy wykonawcy, a właściwa nazwa pojawia się tylko w tytule utworu. W takich przypadkach nazwę pliku można zmienić przed zakodowaniem – w tym celu należy dwukrotnie kliknąć pierwszą nazwę i wprowadzić odpowiednie nazwy wykonawcy i ścieżki. Kliknięcie przycisku Next Track (Następna ścieżka) spowoduje wtedy wczytanie do okna następnego utworu. Zmiana wykonawcy albumu i kliknięcie przycisku OK powoduje wyświetlenie monitu z pytaniem o to, czy chcemy też zastąpić nazwę wykonawcy ścieżki; jeśli ścieżki są edytowane oddzielnie, odpowiadamy przecząco. Jeżeli utwory przesyłane są między komputerami za pomocą wbudowanego mechanizmu SSH przeglądarki Konqueror (fish), mogą wystąpić problemy z transmisją plików zawierających w nazwach znaki diakrytyczne. Podczas zrzucania może pojawić się informacja o wykryciu uszkodzenia płyty. Komunikaty takie zazwyczaj można bez obaw ignorować; kodowanie jest kontynuowane mimo ich wyświetlania. Zamiast edytować nazwę pliku przed zrzuceniem, można to zrobić już po zakończeniu całej operacji. W tym celu można użyć programu EasyTAG [2] Jerome Couderca, dostępnego na dyskach instalacyjnych Suse 9.2. W programie EasyTAG należy kliknąć kolejno Scanner | Rename File (s) (Skaner | Zmieniaj nazwy plików), a następnie odpowiednio zmienić wpis w polu Scan File Name (Nazwa pliku, Rysunek 4). Może być także pomocne włączenie informacji pomocniczych o maskach oraz legendy – służą do tego dwie ikony w oknie funkcji Scanner. Potem należy kliknąć 56 NUMER 18 LIPIEC 2005 plik, którego nazwę chcemy zmienić. Aby wybrać więcej plików, klikamy kolejne przy wciśniętym klawiszu Shift. Skanowanie plików uruchamiamy zieloną ikoną. Zmiana koloru pliku na czerwony oznacza, że plik ten został już zmieniony. Zmiany zapisujemy, klikając ikonę Zapisz w oknie głównym. Jednak zmienianie nazw plików nie jest główną rolą programu EasyTAG. EasyTAG zapisuje metadane w plikach mp3, OGG, flac i innych; jest to obecnie chyba najlepsza aplikacja linuksowa do manipulowania znacznikami metadanych. Po wybraniu kolejno Settings | Preferences | Browser (Ustawienia | Preferencje | zakładka Przeglądarka) można wskazać katalog, który ma zostać przeskanoRysunek 4: Do edytowania nazw pliwany podczas uruchamiaków po zrzuceniu z płyty można użyć nia programu. Po umieszprogramu EasyTAG. czeniu w tym katalogu nowych plików można odświeżyć ich listę, klikając prawym przyciskiem katalog w drzewie po lewej stronie i wybierając polecenie Refresh Tree (Odśwież drzewo). Pliki nieprawidłowe (np. bez ważnego znacznika, takiego jak Title), są wyświetlane na czerwono (Rysunek 5); podobnie oznaczane są pliki edytowane, ale niezapisane, albo zawierające znaki, które EasyTAG uważa za nieprawidłowe (co dziwne, dotyczy to także znaku zapytania). Dany znacznik można zastosować jednocześnie do większej liczby plików. Na przykład, aby oznaczyć wiele plików jako pochodzące z konkretnego albumu, należy te pliki zaznaczyć, a następnie wprowadzić nazwę w polu Album, kliknąć przycisk po prawej stronie tego pola i kliknąć ikonę Zapisz. Program umożliwia także zapisywanie znaczników na podstawie informacji pobranych z nazw plików; jednak doświadczenie pokazuje, że funkcja ta działa zawodnie. Rysunek 5: EasyTAG koloruje nieprawidłowe lub niezapisane pliki na czerwono. Dużo nerwów kosztował mnie przypadek, w którym programy EasyTAG i SlimServer nie widziały części plików zrzuconych na innym komputerze, mimo że we wszystkich zawarte były prawidłowe metadane (co pokazywało polecenie vorbiscomment -l nazwa.ogg). Okazało się, że prawa dostępu w tej partii plików były ustawione na wartość 644; po zmianie na 655 pliki od razu zostały zauważone. WWW.LINUX-MAGAZINE.PL SlimServer Uwaga, gramy! KNOW HOW Aby zainstalować program SoftSqueeze, najpierw ze stron firmy Sun [10] należy pobrać wtyczkę mp3 do Javy [10]. Plik mp3plugin.jar należy rozpakować i przenieść do podkatalogu /lib/ext w katalogu środowiska JRE (w Suse 9.2 jest to /usr/lib/jvm/jre/lib/ext). Następnie należy pobrać oprogramowanie SoftSqueeze ze strony projektu (uwaga: wersje do 1.17 włącznie wydają się nie obsługiwać serwera SlimServer w wersji 6; trzeba używać wersji 5.4). Po rozpakowaniu uruchamiamy program poleceniem java -jar SoftSqueeze.jar. W uruchomionym programie wyświetlane jest okno preferencji (Rysunek 8). Na zakładce Basic (Podstawowe), w polu Slimserver Hostname (Host SlimServer) należy wprowadzić adres IP serwera muzyki, a w polu Softsqueeze Skin (Wystrój programu) wybrać „slim skin” (Rysunek 9). (Domyślny wystrój upodabnia program do urządzenia Squeezebox; inne Najłatwiejszym sposobem na rozpoczęcie korzystania z serwera SlimServer jest nawiązanie z nim połączenia z poziomu odtwarzacza muzycznego zainstalowanego w komputerze PC. Na przykład, w programie XMMS klikamy kolejno Add | URL. Wpisujemy http://<adres IP serwera muzyki>:9000/utwor.mp3 i klikamy OK. Nie usłyszymy nic (bo nie ma nic do odtworzenia), ale po wejściu na stronę startową serwera SlimServer, w części Settings (Ustawienia) powinniśmy zobaczyć nowy wpis o treści podobnej do Player Settings for 192.168.0.50 (przy czym wyświetlany jest adres klienta, z którego nawiązywano połączenie). Kliknięcie tego wpisu umożliwia przypisanie nazwy temu klientowi oraz dostosowanie ustawień, takich jak format wyświetlania informacji o ścieżkach (Rysunek 6). Na stronie serwera wybieramy ścieżki według wykonawcy, albumu lub gatunku, a na- tera-klienta powinna popłynąć muzyka. Wszystko byłoby dobrze, gdyby nie długi czas buforowania przez klienty strumieniowe takie jak XMMS. Przejście do in- Rysunek 6: Dobieranie ustawień i określanie Rysunek 8: Okno preferencji programu SoftSqueeze wyświetla się przy pierwszym uruchomieniu nazwy klienta na stronie ustawień odtwarzacza. aplikacji. stępnie dodajemy je do listy utworów po prawej stronie, klikając symbol + obok nazwy w panelu z lewej strony. Kliknięcie symbolu + obok nazwy albumu spowoduje dodanie wszystkich ścieżek tego albumu (działanie to można zmienić w ustawieniach). Aby zobaczyć nowe wpisy na liście odtwarzania, może być konieczne odświeżenie okna przeglądarki. Zazwyczaj dzieje się to automatycznie, ale zdarza się, że – w zależności od przeglądarki, wersji i typu połączenia (przewodowe/bezprzewodowe) – bywa inaczej. Teraz wystarczy wcisnąć przycisk Play (Odtwarzaj) nad listą utworów (Rysunek 7). Po chwili (wymaganej do zbuforowania treści przez XMMS) z głośników kompu- nego utworu (przez podwójne kliknięcie) może spowodować nawet 10-sekundową przerwę w odsłuchiwaniu. Ta wada tak denerwowała Richarda Titmussa, że napisał program w Javie, emulujący urządzenie Squeezebox. Program SoftSqueeze [9] zapewnia lepszą synchronizację z serwerem SlimServer niż zwykły odtwarzacz taki jak XMMS. Ponadto korzysta ze specjalnego protokołu slim (opartego na TCP), dzięki któremu umie „obchodzić” zapory. W rezultacie domowej muzyki możemy posłuchać także w pracy. Wada programu polega na tym, że jako aplikacja w Javie potrafi on dość poważnie obciążyć procesor. Rysunek 7: Panel z listą utworów w oprogramowaniu SlimServer. WWW.LINUX-MAGAZINE.PL modyfikacje graficzne też są niebrzydkie). Po określeniu ustawień klikamy przycisk OK. Nie panikujmy, gdy aplikacja zacznie skakać po ekranie: działanie to jest spowodowane błędem w platformie Rysunek 9: Odtwarzacz muzyczny SoftSqueeze. Javy, który naprawiono w wersji 1.5. Żeby uspokoić okienko, wystarczy przenieść je do rogu ekranu. NUMER 18 LIPIEC 2005 57 KNOW HOW SlimServer Emulowany jest także pilot urządzenia Squeezebox (Rysunek 10). Aby był on ułożony w pionie, należy kliknąć strzałkę skierowaną w dół w lewym dolnym rogu okna; ustawienie poziome włączamy strzałką skierowaną w prawo. Jeśli klawiatura zasłania odtwarzacz, przytrzymujemy klawisz Alt i przeciągamy ją myszą w inne miejsce. Strzałki w lewo i prawo na pilocie służą do wchodzenia i wychodzenia z menu, zaś strzałki w górę i w dół – do poruszania się po opcjach. Najłatwiej sterować działaniem programu SlimServer przez interfejs internetowy. Należy jednak Rysunek 10: zwrócić uwagę, że czaEmulator pilota sem po wciśnięciu urządzenia pauzy na pilocie trzeba Squeezebox. ją później wcisnąć ponownie mimo wybrania polecenia Play na stronie serwera. W praktyce Ponieważ nie każdy musi świetnie znać się na komputerach, dobrze jest uprościć dostęp do programu SlimServer. W tym celu na pulpicie umieścimy dwie ikony. Pierwsza Zalew odtwarzaczy Pojawia się coraz więcej urządzeń wykorzystujących panującą wśród użytkowników tendencję do centralizowania zasobów muzycznych. Wystarczy jednak chwilę się rozejrzeć i staje się jasne, jak mało z tych rozwiązań jest przyjaznych Linuksowi! Produktem najbardziej podobnym do urządzenia Squeezebox2 jest SoundBridge [14] firmy Roku. Urządzenie to współpracuje z programem SlimServer w wersji 5.4, a użytkownicy mogą nawet liczyć na ograniczoną pomoc techniczną firmy Roku z tym związaną. Jednak na stronach Roku czytamy, że produkt SoundBridge jest „zoptymalizowany pod kątem rozwiązań Windows Media Connect i iTunes”, oraz że został on przetestowany pod kątem oprogramowania SlimServer „na platformach Windows i Macintosh, ale nie Linux”. Do odtwarzacza Squeezebox2 podobny jest także produkt Netgear MP101 [15], ale wygląda na to, że odtwarza on tylko pliki MP3 i WMA oraz wymaga systemu Microsoft Windows jako platformy serwera. Są też dostępne rozmaitej maści „multimedialne huby” czy też „koncentratory”, które oprócz zdjęć i filmów mogą udostępniać muzykę. Można tutaj wymienić takie produkty jak D-Link MediaLounge DSM-320 [16], ViewSonic WMA100 [17], Prismiq MediaPlayer [18] oraz Philips Streamium SL300i [19]. Wygląda na to, że żaden z nich nie odtwarza plików OGG, oraz że większość wymaga do pracy telewizora (jeden Streamium ma wbudowany niewielki wyświetlacz). Jako platformy serwera wymagają systemu Microsoft Windows (program Microsoft Media Server lub oprogramowanie własne). O szczebel wyżej cenowo znajdują się Hifidelio [20] i Sonos ZonePlayer ZP100 [21]. Pierwszy jest urządzeniem typu „wszystko w jednym”: koduje i przechowuje ścieżki muzyczne oraz zapewnia do nich dostęp. Odtwarza pliki OGG, ale wszystko wskazuje na to, że dostęp do niego można uzyskać tylko z poziomu oprogramowania iTunes (a to nie zostało przeniesione na system Linux). ZonePlayer ma pilota podobnego do urządzenia PDA i w ogóle prezentuje się najlepiej na tle innych odtwarzaczy, ale jest także najdroższy. Co prawda, nie obsługuje jeszcze plików OGG (choć wkrótce ma obsługiwać), ale poza Squeezebox2 jest to jedyne urządzenie tego typu, dla którego serwerem może być Linux przez Sambę (oficjalnie obsługiwana jest tylko dystrybucja Red Hat 9.0). W podróży SlimServer umożliwia słuchanie muzyki z praktycznie dowolnego miejsca, o ile w miejscu tym znajduje się komputer PC lub odtwarzacz muzyczny taki jak Squeezebox2. Kiedy wybieramy się w podróż, miło jest zabrać przynajmniej niektóre ulubione utwory ze sobą – wtedy sięgamy po przenośny odtwarzacz. Według mnie produkt Apple iPod/iTunes jest pułapką zastawioną na użytkownika. Uważam, że każdy odtwarzacz powinien być obsługiwany w systemie Linux, obsługiwać zarówno pliki OGG jak i MP3 oraz nie narzucać żadnych ograniczeń związanych z „cyfrowymi prawami”. Urządzenie także powinno korzystać z pamięci błyskowej (flash), bo zajmuje wtedy mniej miejsca niż analogiczne urządzenie z dyskiem twardym; ponadto powinno działać na zwykłych bateriach, tak aby nie trzeba było nosić ze sobą ładowarek, a w przerwach w podróży szukać gniazd zasilania. 58 NUMER 18 LIPIEC 2005 Po poszukiwaniach udało mi się znaleźć odtwarzacz spełniający wszystkie te wymagania: wybrałem iAudio G3 koreańskiej firmy Cowon [13]. Ten bardzo elegancki, mały odtwarzacz umożliwia także odbieranie radia i nagrywanie cyfrowego dźwięku. Z transmisją plików przez USB – która podobno nie sprawia problemów w innych dystrybucjach Linuksa – miałem kłopoty w systemie Suse 9.2. Czynność ta zawieszała komputer tak, że wymagał on zresetowania. Problem ma prawdopodobnie swoje źródło w pakiecie subfs (i wygląda na to, że został naprawiony w wersji 9.3 dystrybucji). Żeby nie występował, wystarczy ręcznie montować odtwarzacz w systemie. Przede wszystkim musimy wiedzieć, do jakiego urządzenia odtwarzacz jest przypisany. W terminalu jako root wpisujemy tail f /var/log/messages. Podłączamy kabel USB do odtwarzacza, a następnie do komputera PC. Na terminalu pojawi się informacja o wykryciu odtwarzacz – np. w syste- WWW.LINUX-MAGAZINE.PL mie bez dysków SATA może on zostać przypisany do urządzenia sda1, a w systemie korzystającym z takich dysków – do urządzenia sde1. Jeśli Suse 9.2 zaoferuje możliwość otwarcia przeglądarki plików, odrzucamy tę propozycję. W innym terminalu jako root wprowadzamy polecenie umount /dev/sde1 (lub inne, w zależności od tego, do jakiego urządzenia napęd został przypisany). Tworzymy katalog do montowania urządzenia: mkdir /media/iaudio a następnie montujemy odtwarzacz poleceniem mount /dev/sde1 -t vfat o users,gid=users,umask=002 /media/iaudio. Dodatkowe opcje są wymagane po to, aby użytkownicy inni niż root mieli prawo do zapisywania plików w odtwarzaczu. Teraz można już otworzyć program Konqueror, skierować go na ścieżkę /media/iaudio/music i przeciągać tam pliki z innych katalogów. uruchamia program SoftSqueeze, a druga – stronę tego klienta w serwisie SlimServer. Aby utworzyć pierwszą z tych ikon w środowisku KDE, klikamy prawym przyciskiem w dowolnym miejscu pulpitu i wybieramy kolejno Utwórz nowe | Plik | Skrót do programu.... W zakładce Aplikacja wprowadzamy polecenie java -jar '/path/to/SoftSqueeze.jar'. Aby utworzyć drugą ikonę, znów klikamy prawym przyciskiem myszy w dowolnym miejscu pulpitu i wybieramy kolejno Utwórz nowe | Plik | Skrót do adresu (URL)... . Wklejamy adres URL strony WWW, który na końcu zawiera zapis w rodzaju ?player=19:b8:89:b8:37:68; zapis ten jest fikcyjnym adresem MAC przekazywanym przez SoftSqueeze do serwera SlimServer w celu dokonania identyfikacji jako klient. Użytkowników trzeba poinstruować, że najpierw należy kliknąć ikonę odtwarzacza, a potem ikonę serwera i tam wybrać muzykę do odtwarzania. Liczba obsługiwanych klientów zależy od przepustowości sieci. W mojej sieci LAN Tigris bez problemów obsługuje 4 użytkowników (choć obciążenie procesora jest już dość znaczne). Także laptop z bezprzewodową kartą sieciową dobrze sprawuje się jako klient latem zamierzam pracować w ogródku! Wadą oprogramowania SlimServer jest fakt, że z list utworów każdego klienta może korzystać każdy inny klient - wystarczy wybrać jego nazwę z rozwijanej listy w prawej górnej części strony. Pozostaje więc tylko liczyć na to, że użytkownicy nie będą wzajemnie ingerować w listy utworów. Ustawienia można określać także z dowolnego klienta, choć istnieje wtyczka blokująca taką możliwość (NoSetup::Plugin.pm Michaela Hergera). SlimServer jest oprogramowaniem bardzo funkcjonalnym i zgromadził wokół siebie wielu programistów. Na poświęconej mu liście mailingowej panuje duży ruch; napisano także liczne HOWTO na różne tematy (odtwarzanie plików WMA i AAC, obsługa okładek płyt, odbieranie radia internetowego itp.). SlimServer można także zainstalować na urządzeniu Bufallo LinkStation, tworząc bardzo estetyczny i niedrogi serwer muzyki [11]. Z serwera muzyki można także „doładowywać” przenośne odtwarzacze mp3, o ile obsługują one system Linux (patrz ramka „W podróży”). Squeezebox2, w szczególności wersja bezprzewodowa, znajduje się teraz na mojej liście pożądanych gadżetów. Nowa wersja tego urządzenia odznacza się większym zasięgiem i potrafi odtwarzać radio internetowe (nawet bez pośrednictwa komputera PC). Dzięki funkcji połączenia mostowego, do sieci bezprzewodowej i Internetu można za jego pomocą podłączyć także urządzenia przewodowe (np. PlayStation). Rozważając zakup urządzenia tego typu (które masowo wchodzą na rynek – patrz ramka „Zalew odtwarzaczy”), warto sprawdzić, czy stojąca za nim firma faktycznie pomyślałe o użytkownikach Linuksa, nie mówiąc już o opracowywaniu aplikacji GPL, takiej jak SlimServer. Lepiej kupować w tych firmach, które zapewniają obsługę Linuksa - w ten sposób zachęca się pozostałych producentów do zapewnienia wsparcia dla tego systemu. ■ INFO [1] http://developer.kde.org/~wheeler/juk.html [2] http://amarok.kde.org/ [3] http://marc.theaimsgroup.com/?l=suse-linux-e&m=110822924029212&w=2 [4] http://www.ampache.org [5] http://pancake.org/zina [6] http://www.jinzora.org [7] http://www.slimdevices.com [8] http://lists.slimdevices.com/archives/developers/2004-July/009722.html [9] http://softsqueeze.sourceforge.net [10] http://java.sun.com/products/java-media/jmf/mp3/download.html [11] http://fieldnetworks.com/slim/linkstation.html [12] http://easytag.sourceforge.net [13] http://eng.iaudio.com [14] http://www.rokulabs.com/products/soundbridge/index.php [15] http://www.netgear.com/products/details/MP101.php [16] http://www.d-link.com/products/?pid=318 [17] http://www.viewsonic.com/products/tventertainment/wirelessmedianetworks [18] http://www.prismiq.com/products/product_mediaplayer.asp [19] http://en.streamium.com/whatisstreamium [20] http://www.hermstedt.com/english/hifidelio [21] http://www.sonos.com WWW.LINUX-MAGAZINE.PL