Download: KnowSlim

Transkrypt

Download: KnowSlim
KNOW HOW
SlimServer
Muzyka z serwera SlimServer w sieci LAN
SZAFA GRAJĄCA
Skoro w biurze lub domu jest już sieć LAN, może warto wykorzystać ją do czegoś
naprawdę pożytecznego? Na przykład do słuchania muzyki.
KEVIN DONNELLY
P
łyty audio lubią ginąć. Często ulubionego albumu w ogóle nie można znaleźć, innym razem opakowanie jest
gdzieś rzucone, ale płyty nie ma w środku... oto
uroki dzielenia mieszkania z innymi (szczególnie nastolatkami). Po kilku takich przypadkach postanowiłem zapewnić wszystkim
współmieszkańcom dostęp do całej naszej kolekcji muzycznej. Teraz wystarczy kliknąć, żeby z głośników popłynęły utwory Jeana-Philippe Rameau, Roxy Music czy wschodzącej walijskiej gwiazdy Meinir Gwilym.
Z czego można wybierać?
W ciągu ostatnich 2 lat linuksowe oprogramowanie multimedialne bardzo się rozwinęło. Na przykład programy Juk [1] i AmaroK [2] dla środowiska KDE są już zaawansowanymi rozwiązaniami do zarządzania
utworami muzycznymi. Umożliwiają konfigurowanie list utworów, które można potem
54
NUMER 18 LIPIEC 2005
odsłuchiwać albo na tym samym komputerze, albo zdalnie. (Przesyłanie strumieniowe w programie AmaroK w wersjach wcześniejszych niż 1.2 nie zawsze działało właściwie [3]). Alternatywą dla programów „desktopowych” są internetowe menedżery
utworów muzycznych, takie jak Ampache
[4], Zina [5], a od niedawna także Jinzora
[6]. Narzędzia te zapewniają dostęp wielu
użytkownikom, ale bywają trudne w konfiguracji.
Moje wymagania były bardzo specyficzne:
z jednego systemu (o możliwie prostej instalacji i konfiguracji) miała płynąć muzyka do
komputerów w całym domu, a każdy słuchacz miał mieć możliwość niezależnego sterowania listą utworów. Ponadto rozwiązanie
miało w pełni obsługiwać pliki OGG. Idealnie byłoby także, gdyby utwory można było
odtwarzać również poza komputerami – tak,
aby np. posłuchać muzyki w pokoju gościnnym bez wstawiania tam peceta.
WWW.LINUX-MAGAZINE.PL
Trochę poczytałem, trochę poeksperymentowałem z różnymi programami.
Wreszcie trafiłem na stronę firmy Slim Devices. Założona w 2000 r. firma Slim Devices była jedną z pierwszych, która instalowała oprogramowanie Open Source na
sprzęcie do specjalnych zastosowań.
W 2001 r. firma wprowadziła do sprzedaży
SLIMP3 – niewielkie urządzenie, które odtwarzało pliki mp3 z sieci i eliminowało
konieczność stosowania odtwarzacza w postaci oprogramowania komputera PC.
W roku 2003 udostępniono produkt nowej
generacji o nazwie Squeezebox. Kilka miesięcy temu pojawił się odtwarzacz Squeezebox 2. Na potrzeby dostarczania strumieni
muzycznych do urządzenia napisano oprogramowanie SlimServer. W opracowanie
tego serwera, napisanego w Perlu i dystrybuowanego na zasadach licencji GPL, zainwestowano dotychczas pracę w ilości 9 osobolat (pracownicy firmy i ochotnicy). Co
SlimServer
najważniejsze, SlimServer może działać
niezależnie od urządzenia Squeezebox, dostarczając strumienie muzyki do komputerów PC lub niezależnych odtwarzaczy. Postanowiłem, że oprogramowanie SlimServer będzie serwerem muzyki w mojej domowej sieci.
it.d/slimserver. Następnie jako root należy
utworzyć odpowiednie dowiązanie symboliczne: ln -s /etc/init.d/init.d/slimserver
/usr/sbin rcslimserver. Ponieważ chcę uruchamiać program SlimServer ze skonfigurowanego wcześniej konta użytkownika tigris,
a nie z konta utworzonego przez pakiet
RPM, zmieniam następujące trzy linijki pliku /etc/sysconfig/slimserver:
Instalacja i konfiguracja
Jako platformę sprzętową dla serwera muzyki postanowiłem wykorzystać 7-letni
komputer PC, który ostatnio był tylko siedliskiem kurzu. Komputer wyposażony jest
w procesor AMD K6/450 i 128 MB pamięci
RAM. W zeszłym roku uaktualniłem oprogramowanie wbudowane tak, aby płyta
główna MSI obsługiwała napędy o pojemności większej niż 20 GB. Obecnie w komputerze zainstalowane są dwa dyski po
80 GB. Najważniejszą zaletą starszych maszyn jest to, że mniej się nagrzewają,
a w związku z tym są cichsze od współczesnych pecetów. Mój komputer mógłby z powodzeniem stać nawet w pokoju gościnnym, gdyby tylko był nieco mniejszy i ładniejszy! Ale starsze urządzenia mają też wadę – są powolne; reindeksacja kolekcji
utworów może zająć dużo czasu. W tym
przypadku kodowanie płyt CD do skompresowanych formatów wykonywano na
szybszych maszynach, a do serwera przesyłano gotowe pliki; wskazówki na temat kodowania i oznaczania utworów przedstawiono w ramce „Metkujemy utwory”.
Najpierw na komputerze pod serwer (nazwanym Tigris) zainstalowałem system Suse
9.2. Po zalogowaniu do nowo utworzonego
konta pobrałem i zainstalowałem pakiet
RPM z oprogramowaniem SlimServer. Ja
użyłem wersji 5.4, ale na stronie Slim Devices jest już dostępna wersja 6.0.2. RPM jest
przygotowany dla systemu Red Hat. Co
prawda instaluje się pod Suse, ale skrypty
startowe nie działają. Serwer można jednak
uruchomić poleceniem /usr/local/slimserver/slimserver.pl. W przypadku wystąpienia
komunikatu o braku możliwości zapisu do
pliku /etc/slimserver.conf, zmieniamy jego
właściciela na (chown) odpowiedniego użytkownika.
Polecenie uruchamiające serwera można
dołączyć do sekwencji startowej Suse (jeśli
np. chcemy, aby serwer był automatycznie
ładowany po restarcie). Pascal Scheffers napisał skrypt startowy dla Suse 9.1 [8], który
wydaje się działać także w Suse 9.2. Skrypt
należy zapisać w lokalizacji /etc/init.d/in-
SLIMSERVER_USER="tigris"
SLIMSERVER_CFG="/home/tigris/U
.slimserver.conf"
SLIMSERVER_LOG="/home/tigris/U
.slimserver.log"
KNOW HOW
skanuj), co spowoduje zindeksowanie
utworów. Jeśli ścieżek jest dużo, a komputer słaby, wykonanie tej operacji może zająć dużo czasu. Po wszystkim można kliknąć kolejno Home | Browse Artists (Start |
Przeglądaj wykonawców); w miejscu tym
powinny być widoczne utwory posortowane
według wykonawców. Kliknięcie nazwy
wykonawcy powoduje wyświetlenie powiązanych z nim albumów, a kliknięcie nazwy
albumu – wyświetlenie poszczególnych
ścieżek. Ze strony startowej można też
przejść od razu do albumów lub gatunków
muzyki.
W wyniku tych zmian wszystkie wymagane pliki (w tym dwa pliki bazy danych SlimServer) znajdą się w jednym miejscu.
Następnie trzeba utworzyć plik .slimserver.conf:
touch .slimserver.conf
wreszcie, jako root, w pliku /usr/local/slimserver/slimserver.pl należy wstawić znak komentarza przed linijką 762:
# $0 = "slimserver";
Ma to umożliwić poprawne zamknięcie
oprogramowania przez skrypt init. Teraz już
jako root można sterować serwerem SlimServer, wydając odpowiednie polecenie startowe: slimserver start|stop|status.
SlimServer dysponuje własnym serwerem WWW, działającym na porcie 9000.
Musimy teraz uzyskać do niego dostęp. Łączymy się albo z samego serwera muzyki
(wpisując w przeglądarce http://localhost:9000), albo z innego komputera PC w
sieci LAN (wpisując w przeglądarce adres
IP lub nazwę hosta - http://192.168.0.6:9000
lub http://tigris:9000). W większej części
dalszego opisu zakładamy, że użytkownik
pracuje na zdalnym komputerze PC, który
łączy się z serwerem muzyki jako klient.
Po uzyskaniu połączenia z serwerem na
panelu z lewej strony należy wybrać opcję
Server Settings (Ustawienia serwera). Tam
należy wprowadzić nazwę folderu z muzyką i kliknąć przycisk Change (Zmień), a następnie wskazać folder z listami utworów
i znów wcisnąć przycisk Change (Rysunek
1). Bez wskazania tego ostatniego nie można zapisywać ani ładować list utworów. Na
koniec wciskamy przycisk Rescan (Prze-
WWW.LINUX-MAGAZINE.PL
Rysunek 1: Foldery z utworami i listami utworów konfiguruje się na stronie ustawień serwera.
Rysunek 2: Strona z nazwami wykonawców.
Na tym etapie jeszcze nie można utworzyć
listy utworów; SlimServer wymaga, aby najpierw ustanowione zostało połączenie z odtwarzaczem.
NUMER 18 LIPIEC 2005
55
KNOW HOW
SlimServer
Metkujemy utwory
Skoro już zadajemy sobie trud skonfigurowania serwera muzyki, opłaca
się poświęcić jeszcze nieco czasu i obmyślić rozsądną konwencję nazw plików i znaczników metadanych, którą będziemy konsekwentnie stosować.
W systemie Linux dostępne są różne dobre programy kodujące (rippery).
Z tych wiodących prym osobiście preferuję aplikację KreatorAudio (KAudioCreator), która według mnie jest łatwiejsza w obsłudze niż Grip. Sam
porządkuję utwory według następującego schematu: najpierw katalog
z nazwą wykonawcy, potem katalog z nazwą albumu, a na koniec utwór
o nazwie „nr ścieżki-tytuł utworu-nazwa wykonawcy”. Czytelnik może wymyślić własny schemat nazw; aby skonfigurować go w aplikacji, należy
kliknąć kolejno Ustawienia | Konfiguruj KreatoraAudio | Program kodujący | Asystent i zbudować drzewo katalogów oraz nazwę pliku za pomocą dostępnych tam przycisków (Rysunek 3).
Rysunek 3: W programie KreatorAudio można przygotować własny
schemat nazw utworów.
Aby przyspieszyć „zrzucanie” utworów, można skorzystać z bazy danych
CDDB. Należy jednak pamiętać, że uzyskane w ten sposób informacje nie
będą zgodne z zaproponowanym wyżej schematem nazewniczym. Problem nie w tym, że wykonawca jest zazwyczaj zastępowany słowem „Various”; gorzej, że także w nazwach ścieżek to słowo występuje w miejscu
nazwy wykonawcy, a właściwa nazwa pojawia się tylko w tytule utworu.
W takich przypadkach nazwę pliku można zmienić przed zakodowaniem –
w tym celu należy dwukrotnie kliknąć pierwszą nazwę i wprowadzić odpowiednie nazwy wykonawcy i ścieżki. Kliknięcie przycisku Next Track (Następna ścieżka) spowoduje wtedy wczytanie do okna następnego utworu.
Zmiana wykonawcy albumu i kliknięcie przycisku OK powoduje wyświetlenie monitu z pytaniem o to, czy chcemy też zastąpić nazwę wykonawcy
ścieżki; jeśli ścieżki są edytowane oddzielnie, odpowiadamy przecząco. Jeżeli utwory przesyłane są między komputerami za pomocą wbudowanego
mechanizmu SSH przeglądarki Konqueror (fish), mogą wystąpić problemy
z transmisją plików zawierających w nazwach znaki diakrytyczne.
Podczas zrzucania może pojawić się informacja o wykryciu uszkodzenia
płyty. Komunikaty takie zazwyczaj można bez obaw ignorować; kodowanie jest kontynuowane mimo ich wyświetlania.
Zamiast edytować nazwę pliku przed zrzuceniem, można to zrobić już po
zakończeniu całej operacji. W tym celu można użyć programu EasyTAG
[2] Jerome Couderca, dostępnego na dyskach instalacyjnych Suse 9.2.
W programie EasyTAG należy kliknąć kolejno Scanner | Rename File (s)
(Skaner | Zmieniaj nazwy plików), a następnie odpowiednio zmienić wpis
w polu Scan File Name (Nazwa pliku, Rysunek 4). Może być także pomocne włączenie informacji pomocniczych o maskach oraz legendy –
służą do tego dwie ikony w oknie funkcji Scanner. Potem należy kliknąć
56
NUMER 18 LIPIEC 2005
plik, którego nazwę chcemy zmienić. Aby wybrać więcej plików, klikamy
kolejne przy wciśniętym klawiszu Shift. Skanowanie plików uruchamiamy
zieloną ikoną. Zmiana koloru pliku na czerwony oznacza, że plik ten został już zmieniony. Zmiany zapisujemy, klikając ikonę Zapisz w oknie
głównym.
Jednak zmienianie nazw plików nie jest główną rolą
programu EasyTAG. EasyTAG zapisuje metadane
w plikach mp3, OGG, flac
i innych; jest to obecnie chyba najlepsza aplikacja linuksowa do manipulowania
znacznikami metadanych.
Po wybraniu kolejno Settings | Preferences | Browser (Ustawienia | Preferencje | zakładka Przeglądarka) można wskazać katalog,
który ma zostać przeskanoRysunek 4: Do edytowania nazw pliwany podczas uruchamiaków po zrzuceniu z płyty można użyć
nia programu. Po umieszprogramu EasyTAG.
czeniu w tym katalogu nowych plików można odświeżyć ich listę, klikając prawym przyciskiem katalog w drzewie po lewej stronie
i wybierając polecenie Refresh Tree (Odśwież drzewo).
Pliki nieprawidłowe (np. bez ważnego znacznika, takiego jak Title), są wyświetlane na czerwono (Rysunek 5); podobnie oznaczane są pliki edytowane, ale niezapisane, albo zawierające znaki, które EasyTAG uważa za nieprawidłowe (co dziwne, dotyczy to także znaku zapytania). Dany znacznik
można zastosować jednocześnie do większej liczby plików. Na przykład, aby
oznaczyć wiele plików jako pochodzące z konkretnego albumu, należy te
pliki zaznaczyć, a następnie wprowadzić nazwę w polu Album, kliknąć przycisk po prawej stronie tego pola i kliknąć ikonę Zapisz. Program umożliwia
także zapisywanie znaczników na podstawie informacji pobranych z nazw
plików; jednak doświadczenie pokazuje, że funkcja ta działa zawodnie.
Rysunek 5: EasyTAG koloruje nieprawidłowe lub niezapisane pliki
na czerwono.
Dużo nerwów kosztował mnie przypadek, w którym programy EasyTAG
i SlimServer nie widziały części plików zrzuconych na innym komputerze,
mimo że we wszystkich zawarte były prawidłowe metadane (co pokazywało polecenie vorbiscomment -l nazwa.ogg). Okazało się, że prawa dostępu w tej partii plików były ustawione na wartość 644; po zmianie na
655 pliki od razu zostały zauważone.
WWW.LINUX-MAGAZINE.PL
SlimServer
Uwaga, gramy!
KNOW HOW
Aby zainstalować program SoftSqueeze,
najpierw ze stron firmy Sun [10] należy pobrać wtyczkę mp3 do Javy [10]. Plik
mp3plugin.jar należy rozpakować i przenieść
do podkatalogu /lib/ext w katalogu środowiska JRE (w Suse 9.2 jest to
/usr/lib/jvm/jre/lib/ext). Następnie należy
pobrać oprogramowanie SoftSqueeze ze
strony projektu (uwaga: wersje do 1.17
włącznie wydają się nie obsługiwać serwera
SlimServer w wersji 6; trzeba używać wersji
5.4). Po rozpakowaniu uruchamiamy program poleceniem java -jar SoftSqueeze.jar.
W uruchomionym programie wyświetlane
jest okno preferencji (Rysunek 8).
Na zakładce Basic (Podstawowe), w polu Slimserver Hostname (Host SlimServer)
należy wprowadzić adres IP serwera muzyki, a w polu Softsqueeze Skin (Wystrój
programu) wybrać „slim skin” (Rysunek
9). (Domyślny wystrój upodabnia program do urządzenia Squeezebox; inne
Najłatwiejszym sposobem na rozpoczęcie
korzystania z serwera SlimServer jest nawiązanie z nim połączenia z poziomu odtwarzacza muzycznego zainstalowanego w komputerze PC. Na przykład, w programie XMMS
klikamy kolejno Add | URL. Wpisujemy
http://<adres
IP
serwera
muzyki>:9000/utwor.mp3 i klikamy OK. Nie usłyszymy nic (bo nie ma nic do odtworzenia),
ale po wejściu na stronę startową serwera
SlimServer, w części Settings (Ustawienia)
powinniśmy zobaczyć nowy wpis o treści podobnej do Player Settings for 192.168.0.50
(przy czym wyświetlany jest adres klienta,
z którego nawiązywano połączenie). Kliknięcie tego wpisu umożliwia przypisanie nazwy temu klientowi oraz dostosowanie ustawień, takich jak format wyświetlania informacji o ścieżkach (Rysunek 6).
Na stronie serwera wybieramy ścieżki według wykonawcy, albumu lub gatunku, a na-
tera-klienta powinna popłynąć muzyka.
Wszystko byłoby dobrze, gdyby nie długi
czas buforowania przez klienty strumieniowe takie jak XMMS. Przejście do in-
Rysunek 6: Dobieranie ustawień i określanie
Rysunek 8: Okno preferencji programu SoftSqueeze wyświetla się przy pierwszym uruchomieniu
nazwy klienta na stronie ustawień odtwarzacza.
aplikacji.
stępnie dodajemy je do listy utworów po prawej stronie, klikając symbol + obok nazwy
w panelu z lewej strony. Kliknięcie symbolu
+ obok nazwy albumu spowoduje dodanie
wszystkich ścieżek tego albumu (działanie
to można zmienić w ustawieniach). Aby zobaczyć nowe wpisy na liście odtwarzania,
może być konieczne odświeżenie okna przeglądarki. Zazwyczaj dzieje się to automatycznie, ale zdarza się, że – w zależności od
przeglądarki, wersji i typu połączenia (przewodowe/bezprzewodowe) – bywa inaczej.
Teraz wystarczy wcisnąć przycisk Play (Odtwarzaj) nad listą utworów (Rysunek 7).
Po chwili (wymaganej do zbuforowania
treści przez XMMS) z głośników kompu-
nego utworu (przez podwójne kliknięcie)
może spowodować nawet 10-sekundową
przerwę w odsłuchiwaniu. Ta wada tak
denerwowała Richarda Titmussa, że napisał program w Javie, emulujący urządzenie Squeezebox. Program SoftSqueeze [9]
zapewnia lepszą synchronizację z serwerem SlimServer niż zwykły odtwarzacz taki jak XMMS. Ponadto korzysta ze specjalnego protokołu slim (opartego na
TCP), dzięki któremu umie „obchodzić”
zapory. W rezultacie domowej muzyki
możemy posłuchać także w pracy. Wada
programu polega na tym, że jako aplikacja w Javie potrafi on dość poważnie obciążyć procesor.
Rysunek 7: Panel z listą utworów w oprogramowaniu SlimServer.
WWW.LINUX-MAGAZINE.PL
modyfikacje graficzne też są niebrzydkie). Po określeniu ustawień klikamy
przycisk OK. Nie panikujmy, gdy aplikacja zacznie skakać po ekranie: działanie
to jest spowodowane błędem w platformie
Rysunek 9: Odtwarzacz muzyczny SoftSqueeze.
Javy, który naprawiono w wersji 1.5. Żeby
uspokoić okienko, wystarczy przenieść je
do rogu ekranu.
NUMER 18 LIPIEC 2005
57
KNOW HOW
SlimServer
Emulowany jest także pilot urządzenia
Squeezebox (Rysunek 10). Aby był on ułożony w pionie, należy kliknąć strzałkę skierowaną w dół w lewym dolnym rogu okna;
ustawienie poziome włączamy strzałką
skierowaną w prawo.
Jeśli klawiatura zasłania odtwarzacz, przytrzymujemy klawisz
Alt i przeciągamy ją
myszą w inne miejsce.
Strzałki w lewo i prawo
na pilocie służą do
wchodzenia i wychodzenia z menu, zaś
strzałki w górę i w dół
– do poruszania się po
opcjach.
Najłatwiej
sterować działaniem
programu SlimServer
przez interfejs internetowy. Należy jednak
Rysunek 10:
zwrócić uwagę, że czaEmulator pilota
sem po wciśnięciu
urządzenia
pauzy na pilocie trzeba
Squeezebox.
ją później wcisnąć ponownie mimo wybrania polecenia Play na
stronie serwera.
W praktyce
Ponieważ nie każdy musi świetnie znać się
na komputerach, dobrze jest uprościć dostęp
do programu SlimServer. W tym celu na
pulpicie umieścimy dwie ikony. Pierwsza
Zalew odtwarzaczy
Pojawia się coraz więcej urządzeń wykorzystujących panującą wśród użytkowników tendencję do centralizowania zasobów muzycznych. Wystarczy
jednak chwilę się rozejrzeć i staje się jasne, jak mało z tych rozwiązań jest
przyjaznych Linuksowi!
Produktem najbardziej podobnym do
urządzenia Squeezebox2 jest SoundBridge [14] firmy Roku. Urządzenie to
współpracuje z programem SlimServer w wersji 5.4, a użytkownicy mogą
nawet liczyć na ograniczoną pomoc
techniczną firmy Roku z tym związaną. Jednak na stronach Roku czytamy, że produkt SoundBridge jest
„zoptymalizowany pod kątem rozwiązań Windows Media Connect i iTunes”, oraz że został on przetestowany
pod kątem oprogramowania SlimServer „na platformach Windows i Macintosh, ale nie Linux”. Do odtwarzacza Squeezebox2 podobny jest także
produkt Netgear MP101 [15], ale wygląda na to, że odtwarza on tylko pliki
MP3 i WMA oraz wymaga systemu
Microsoft Windows jako platformy
serwera.
Są też dostępne rozmaitej maści
„multimedialne huby” czy też „koncentratory”, które oprócz zdjęć i filmów mogą udostępniać muzykę.
Można tutaj wymienić takie produkty
jak D-Link MediaLounge DSM-320
[16], ViewSonic WMA100 [17], Prismiq MediaPlayer [18] oraz Philips
Streamium SL300i [19]. Wygląda na
to, że żaden z nich nie odtwarza plików OGG, oraz że większość wymaga
do pracy telewizora (jeden Streamium
ma wbudowany niewielki wyświetlacz). Jako platformy serwera wymagają systemu Microsoft Windows (program Microsoft Media Server lub
oprogramowanie własne).
O szczebel wyżej cenowo znajdują się
Hifidelio [20] i Sonos ZonePlayer
ZP100 [21]. Pierwszy jest urządzeniem typu „wszystko w jednym”: koduje i przechowuje ścieżki muzyczne
oraz zapewnia do nich dostęp. Odtwarza pliki OGG, ale wszystko wskazuje na to, że dostęp do niego można
uzyskać tylko z poziomu oprogramowania iTunes (a to nie zostało przeniesione na system Linux). ZonePlayer ma pilota podobnego do urządzenia PDA i w ogóle prezentuje się najlepiej na tle innych odtwarzaczy, ale
jest także najdroższy. Co prawda, nie
obsługuje jeszcze plików OGG (choć
wkrótce ma obsługiwać), ale poza
Squeezebox2 jest to jedyne urządzenie tego typu, dla którego serwerem
może być Linux przez Sambę (oficjalnie obsługiwana jest tylko dystrybucja
Red Hat 9.0).
W podróży
SlimServer umożliwia słuchanie muzyki
z praktycznie dowolnego miejsca, o ile
w miejscu tym znajduje się komputer PC
lub odtwarzacz muzyczny taki jak Squeezebox2. Kiedy wybieramy się w podróż, miło jest zabrać przynajmniej niektóre ulubione utwory ze sobą – wtedy
sięgamy po przenośny odtwarzacz. Według mnie produkt Apple iPod/iTunes
jest pułapką zastawioną na użytkownika.
Uważam, że każdy odtwarzacz powinien
być obsługiwany w systemie Linux, obsługiwać zarówno pliki OGG jak i MP3
oraz nie narzucać żadnych ograniczeń
związanych z „cyfrowymi prawami”.
Urządzenie także powinno korzystać
z pamięci błyskowej (flash), bo zajmuje
wtedy mniej miejsca niż analogiczne
urządzenie z dyskiem twardym; ponadto
powinno działać na zwykłych bateriach,
tak aby nie trzeba było nosić ze sobą ładowarek, a w przerwach w podróży szukać gniazd zasilania.
58
NUMER 18 LIPIEC 2005
Po poszukiwaniach udało mi się znaleźć
odtwarzacz spełniający wszystkie te wymagania: wybrałem iAudio G3 koreańskiej firmy Cowon [13]. Ten bardzo elegancki, mały odtwarzacz umożliwia także odbieranie
radia i nagrywanie cyfrowego dźwięku.
Z transmisją plików przez USB – która podobno nie sprawia problemów w innych
dystrybucjach Linuksa – miałem kłopoty
w systemie Suse 9.2. Czynność ta zawieszała komputer tak, że wymagał on zresetowania. Problem ma prawdopodobnie swoje
źródło w pakiecie subfs (i wygląda na to, że
został naprawiony w wersji 9.3 dystrybucji).
Żeby nie występował, wystarczy ręcznie
montować odtwarzacz w systemie.
Przede wszystkim musimy wiedzieć, do jakiego urządzenia odtwarzacz jest przypisany. W terminalu jako root wpisujemy tail f /var/log/messages. Podłączamy kabel
USB do odtwarzacza, a następnie do komputera PC. Na terminalu pojawi się informacja o wykryciu odtwarzacz – np. w syste-
WWW.LINUX-MAGAZINE.PL
mie bez dysków SATA może on zostać
przypisany do urządzenia sda1, a w systemie korzystającym z takich dysków – do
urządzenia sde1. Jeśli Suse 9.2 zaoferuje
możliwość otwarcia przeglądarki plików,
odrzucamy tę propozycję. W innym terminalu jako root wprowadzamy polecenie
umount /dev/sde1 (lub inne, w zależności
od tego, do jakiego urządzenia napęd został przypisany). Tworzymy katalog do
montowania urządzenia:
mkdir /media/iaudio
a następnie montujemy odtwarzacz poleceniem mount /dev/sde1 -t vfat o users,gid=users,umask=002 /media/iaudio. Dodatkowe opcje są wymagane po to,
aby użytkownicy inni niż root mieli prawo
do zapisywania plików w odtwarzaczu. Teraz można już otworzyć program Konqueror, skierować go na ścieżkę /media/iaudio/music i przeciągać tam pliki z innych
katalogów.
uruchamia program SoftSqueeze, a druga –
stronę tego klienta w serwisie SlimServer.
Aby utworzyć pierwszą z tych ikon w środowisku KDE, klikamy prawym przyciskiem
w dowolnym miejscu pulpitu i wybieramy
kolejno Utwórz nowe | Plik | Skrót do programu.... W zakładce Aplikacja wprowadzamy
polecenie java -jar '/path/to/SoftSqueeze.jar'.
Aby utworzyć drugą ikonę, znów klikamy
prawym przyciskiem myszy w dowolnym
miejscu pulpitu i wybieramy kolejno Utwórz
nowe | Plik | Skrót do adresu (URL)... . Wklejamy adres URL strony WWW, który na
końcu zawiera zapis w rodzaju ?player=19:b8:89:b8:37:68; zapis ten jest fikcyjnym adresem MAC przekazywanym przez
SoftSqueeze do serwera SlimServer w celu
dokonania identyfikacji jako klient. Użytkowników trzeba poinstruować, że najpierw
należy kliknąć ikonę odtwarzacza, a potem
ikonę serwera i tam wybrać muzykę do odtwarzania.
Liczba obsługiwanych klientów zależy od
przepustowości sieci. W mojej sieci LAN Tigris bez problemów obsługuje 4 użytkowników (choć obciążenie procesora jest już dość
znaczne). Także laptop z bezprzewodową kartą sieciową dobrze sprawuje się jako klient latem zamierzam pracować w ogródku!
Wadą oprogramowania SlimServer jest
fakt, że z list utworów każdego klienta może korzystać każdy inny klient - wystarczy
wybrać jego nazwę z rozwijanej listy w prawej górnej części strony. Pozostaje więc tylko liczyć na to, że użytkownicy nie będą
wzajemnie ingerować w listy utworów.
Ustawienia można określać także z dowolnego klienta, choć istnieje wtyczka blokująca taką możliwość (NoSetup::Plugin.pm
Michaela Hergera).
SlimServer jest oprogramowaniem bardzo
funkcjonalnym i zgromadził wokół siebie
wielu programistów. Na poświęconej mu liście mailingowej panuje duży ruch; napisano
także liczne HOWTO na różne tematy (odtwarzanie plików WMA i AAC, obsługa okładek płyt, odbieranie radia internetowego
itp.). SlimServer można także zainstalować
na urządzeniu Bufallo LinkStation, tworząc
bardzo estetyczny i niedrogi serwer muzyki
[11]. Z serwera muzyki można także „doładowywać” przenośne odtwarzacze mp3, o ile
obsługują one system Linux (patrz ramka
„W podróży”).
Squeezebox2, w szczególności wersja
bezprzewodowa, znajduje się teraz na mojej liście pożądanych gadżetów. Nowa wersja tego urządzenia odznacza się większym
zasięgiem i potrafi odtwarzać radio internetowe (nawet bez pośrednictwa komputera PC). Dzięki funkcji połączenia mostowego, do sieci bezprzewodowej i Internetu
można za jego pomocą podłączyć także
urządzenia przewodowe (np. PlayStation).
Rozważając zakup urządzenia tego typu
(które masowo wchodzą na rynek – patrz
ramka „Zalew odtwarzaczy”), warto sprawdzić, czy stojąca za nim firma faktycznie
pomyślałe o użytkownikach Linuksa, nie
mówiąc już o opracowywaniu aplikacji
GPL, takiej jak SlimServer. Lepiej kupować w tych firmach, które zapewniają obsługę Linuksa - w ten sposób zachęca się
pozostałych producentów do zapewnienia
wsparcia dla tego systemu. ■
INFO
[1] http://developer.kde.org/~wheeler/juk.html
[2] http://amarok.kde.org/
[3] http://marc.theaimsgroup.com/?l=suse-linux-e&m=110822924029212&w=2
[4] http://www.ampache.org
[5] http://pancake.org/zina
[6] http://www.jinzora.org
[7] http://www.slimdevices.com
[8] http://lists.slimdevices.com/archives/developers/2004-July/009722.html
[9] http://softsqueeze.sourceforge.net
[10] http://java.sun.com/products/java-media/jmf/mp3/download.html
[11] http://fieldnetworks.com/slim/linkstation.html
[12] http://easytag.sourceforge.net
[13] http://eng.iaudio.com
[14] http://www.rokulabs.com/products/soundbridge/index.php
[15] http://www.netgear.com/products/details/MP101.php
[16] http://www.d-link.com/products/?pid=318
[17] http://www.viewsonic.com/products/tventertainment/wirelessmedianetworks
[18] http://www.prismiq.com/products/product_mediaplayer.asp
[19] http://en.streamium.com/whatisstreamium
[20] http://www.hermstedt.com/english/hifidelio
[21] http://www.sonos.com
WWW.LINUX-MAGAZINE.PL

Podobne dokumenty