recenzja
Transkrypt
recenzja
LOT NAD KUKUŁCZYM GNIAZDEM Ken Kesey był amerykańskim pisarzem o postawie buntowniczej, którą wyrażał w grupach hippisowskich w latach 60. W swoich utworach pokazywał sprzeciw wobec zniewolenia człowieka przez władzę. Nie ukrywa się, że miał problemy z prawem, zażywał substancje psychodeliczne. Za namową przyjaciela zatrudnił się jako sanitariusz w szpitalu psychiatrycznym w Menlo Park, gdzie zdobył doświadczenie. Terminologię związaną z tym przykrym miejscem, wykorzystał w swojej najgłośniejszej powieści z roku 1962 ,,Lot nad kukułczym gniazdem’’, która w samych Stanach rozeszła się w ponad 10 milionach egzemplarzy, zapisując się na trwałe do literatury współczesnej. Akcja powieści dzieję się w szpitalu psychiatrycznym w Oregonie. Bohaterami są pacjenci obłąkani, zagubieni w świecie oraz personel, który rzekomo sprawuje nad nimi pieczę. Chorych dzieli się na Okresowych i Chroników. Dla tych pierwszych jest jeszcze nadzieja, zaś Chronicy są przewlekle chorzy, nie opuszczą szpitalnych murów aż do swojej śmierci, są to: chodziarze, wózkarze oraz ,,warzywa’’. Bohaterowie nie wiedzą, czym jest radość, śmiech, boją się okazywać uczucia. Na oddziale zamkniętym panują rygorystyczne zasady, za których nieprzestrzeganie grozi surowa kara ze strony przełożonej, siostry Ratched. Gdy pewnego razu w progach szpitala pojawia się McMurphy, wprowadza wiele zmian, pacjenci stają się pewniejsi, próbują walczyć z reżimem. Główny bohater, Randle Patrick McMurphy - szuler, przestępca, by uniknąć pracy na farmie penitencjarnej, na której odbywa karę za liczne rozboje i gwałt, zaczyna symulować psychicznie chorego. Randle jest wykreowany na kryminalistę - dobrze zbudowany, rudowłosy Irlandczyk ze skłonnością do bójek, z wieloma bliznami i tatuażami na ciele. Uważa, że w szpitalu będzie mu lepiej, szybko upłynie czas odsiadki i wróci do domu. Myli się, musi stoczyć walkę z Wielką Oddziałową. Buntuje się, pragnie wolności, próbuje pokazać pacjentom, że są oszukiwani, organizuje wycieczkę i sprowadza prostytutki - łamie regulamin. Postać McMurphy’ego jest bardzo żywiołowa. Bohater napawa się życiem, cechuje go bezczelność, szuka zaczepki i przede wszystkim nie daje za wygraną. Mimo to, jest osobą pozytywną, swoim zachowaniem tworzy kontrast z pozostałymi pacjentami. Narratorem, jak i drugą ważną postacią książki jest Wielki Wódz Bromden, pół Indianin, który udając głuchoniemego, dowiaduje się o mrocznych sekretach szpitala. Na początku jest przesiąknięty strachem, nawiedzają go koszmary, próbuje zawładnąć nim paranoja. Wydaje mu się, że przebywa we mgle, produkowanej przez mechaniczne urządzenia. Nazywa społeczeństwo Kombinatem, a szpital fabryką, która naprawia pojedyncze, wadliwe maszyny, czyniąc je robotami. Bromden jest wykorzystywany do prac przez sanitariuszy. Gdy pojawia się McMurphy, Wódz stopniowo przytomnieje, odzyskuje świadomość, zaczyna wierzyć w siebie. Chronik na koniec ucieka. Trzecią główną i negatywną bohaterką jest Wielka Oddziałowa, siostra Ratched -z pozoru słodka, niewinna, uprzejma, choć tak naprawdę przerażająca i sfrustrowana kobieta. Ustala zasady w szpitalu, wymaga posłuszeństwa i porządku. Pod sztucznym uśmiechem kryje swą nienawiść do pacjentów. Przełożona nie znosi buntu, trzyma żelazną rękę nad chorymi, sanitariuszami, a nawet samym lekarzem. To typowa manipulatorka, wykorzystująca słabych do własnego celu, lecz jej władza nagle zaczyna wisieć na włosku. ,,Lot nad kukułczym gniazdem’’ porusza wiele problemów. Mamy w książce wyodrębnione motywy szaleństwa, wolności i buntu, które McMurphy chce wpoić pacjentom, przeciwko panującej hierarchii. Pisarz używa metafor. Szpital psychiatryczny to tytułowe ,,kukułcze’’ gniazdo, miejsce będące zbiorowiskiem nieprzydatnych społeczeństwu odrzutków. Jeden z pacjentów mówi, że ,,chorzy są jak słabe króliki, a tylko wielki wilk - matka Ratched, daje im siłę’’. Żyją w kłamstwie aż do czasu, gdy McMurphy zaczyna swą walkę. W powieści mamy pokazane przejawy systemu totalitarnego, który prowadzi do osłabienia jednostki. Ken Kesey porusza terminy zabiegów stosowanych w szpitalach psychiatrycznych, które w Polsce zakazano. Pacjenci są ,,królikami doświadczalnymi’’, po elektrowstrząsach czy lobotomii zamieniają się w rośliny i usychają. Bardzo podoba mi się styl pisarza, język jest potoczny, młodzieżowy i przejrzysty, zawiera liczne wulgaryzmy, które oddają charakterystykę pacjentów psychiatryka. Autor metaforyzuje, daje nam przekaz. Po obejrzeniu samego filmu, z chęcią sięgnęłam po tę pozycję. Lektura wręcz zmusiła mnie do refleksji i wywarła na mnie ogromne wrażenie. Tragiczna historia opowiedziana przez Keseya jest autentyczna i wciąż aktualna.