Kliknij, aby przeczytać - Centrum Medyczne Salus Pro Domo

Transkrypt

Kliknij, aby przeczytać - Centrum Medyczne Salus Pro Domo
Dominika Ustjan
Szkoła Wyższa Psychologii Społecznej
POCZUCIE WIĘZI JAKO PODSTAWOWY WARUNEK INTEGRACJI OSÓB
NIEPEŁNOSPRAWNYCH I PEŁNOSPRAWNYCH
WPROWADZENIE
Potrzeba bliskiego i pozytywnego kontaktu z innym człowiekiem jest jedną z
najwcześniej ujawniających się i najsilniejszych ludzkich tendencji. (Baumeister i Leary,
1995; Myers, 2004). Wyraża się ona w dążeniu do tworzenia więzi emocjonalnej z innymi
ludźmi, chęci bycia razem, w łączeniu się w mniejsze i większe grupy oraz w poszukiwaniu
akceptacji otoczenia.
Człowiek przychodzi na świat przygotowany do poszukiwania i budowania więzi z
innymi, a wykorzystanie tego mechanizmu powinno być jedną z najbardziej oczywistych dróg
budowania integracji społecznej. O tym, jak silną funkcję motywacyjną pełni potrzeba
kontaktu z innymi ludźmi świadczą, na przykład, zachowania dzieci w warunkach, gdy nie
mają okazji do doświadczenia pozytywnego kontaktu emocjonalnego. W takiej sytuacji
preferują one nawet nieprzyjemny i negatywny kontakt (np. kary fizyczne stosowane przez
opiekunów lub pozycję „kozła ofiarnego” w grupie rówieśniczej), niż obojętność lub
odrzucenie ze strony otoczenia (Obuchowski, 2000).
W zależności od zachowania otoczenia potrzeba afiliacji może być zaspokajana lub
frustrowana. Dziecko, które wychowuje się w życzliwym i sprzyjającym środowisku ma
szansę na zaspokojenie potrzeby afiliacji, co sprawia, że już od wczesnych lat jest zdolne do
tworzenia bliskich, pozytywnych więzi z innymi ludźmi. Wyraża się to nie tylko w chęci
przebywania w ich towarzystwie, ale także w zachowaniach nakierowanych na ich dobro,
takich jak współdziałanie, ofiarność czy niesienie pomocy. Gama pozytywnych, bliskich
relacji z innymi, które człowiek tworzy w ciągu swojego życia jest bardzo szeroka i stanowi
kontinuum, na którego jednym końcu możemy umieścić bliską, intymną relacją z partnerem, a
na przeciwległym życzliwy stosunek i otwartość do spotykanych przypadkowo, nieznanych
osób. W przypadku, gdy otoczenie w którym wychowuje się dziecko, jest wrogie,
nieprzyjazne i odrzucające, potrzeba afiliacji nie może zostać zaspokojona w odpowiednim
zakresie. Dzieci wychowywane w takich warunkach często przejawiają zachowania
1
agresywne, negatywistyczne czy rywalizacyjne wobec innych osób. W dorosłym życiu może
to zaowocować poważnymi problemami w zakresie umiejętności stworzenia więzi
emocjonalnych lub tym, że tworzone relacje będą nieprawidłowe. Tak więc, od
najwcześniejszych lat życia dziecka otoczenie kształtuje w jego umiejętności społeczne
pozwalające na tworzenie i utrzymywanie poczucia więzi, a tym samym satysfakcjonujących
relacji z innymi ludźmi w ciągu całego życia.
Słownikowa definicja integracji mówi, że jest to „scalanie, zespolenie i
zharmonizowanie składników zbiorowości społecznej” (Kopaliński, 1980, s. 437).
Tak
rozumiana integracja to nic innego, jak tworzenie i utrzymywanie prawidłowych więzi
pomiędzy członkami danej zbiorowości. W sytuacji gdy czujemy się związani z otaczającymi
nas ludźmi stajemy się wobec nich otwarci, akceptujący i życzliwi. Przyjmujemy postawę
zainteresowania ich sprawami, wykazujemy troskę o ich dobro i optymalne samopoczucie. Na
tym właśnie polega integracja.
Zgodnie ze współczesnym sposobem myślenia o integracji, przeciwdziałanie
dyskryminacji osób niepełnosprawnych wymaga zaangażowania obu stron – zarówno osób
niepełnosprawnych jak i pełnosprawnych. Dobrym przykładem jest tutaj integracja
niepełnosprawnych fizycznie osób jeżdżących na wózkach i osób pełnosprawnych. Sama chęć
osoby niepełnosprawnej uczestniczenia w życiu społecznym (np. rozpoczęcia nauki, czy
podjęcia pracy) nie wystarczy do tego, aby mogła ona bez problemu funkcjonować z osobami
w pełni sprawnymi. Konieczne jest bowiem także działanie ze strony osób pełnosprawnych
wyrażające się nie tylko w otwartości na kontakt z osobą niepełnosprawną, ale także w
uważności na jej specyficzne ograniczenia czy potrzeby i gotowości do ich zaspokajania (np.
poprzez usuwanie barier architektonicznych). Tak więc, przy wspomaganiu integracji osób
pełnosprawnych i niepełnosprawnych, bardzo istotne jest aktywizowanie i rozwijanie
specyficznych kompetencji obu stron uczestniczących w danej interakcji. Bez tego
symetrycznego zaangażowania wszelkie próby integracji są skazane na niepowodzenie, a w
uczestnikach wywołują negatywne wrażenia i uczucia, które mogą doprowadzić do tego, że
chęć współdziałania tych dwóch grup zostanie zahamowana lub nawet w niektórych
pojedynczych przypadkach, zupełnie zaniechana.
Podsumowując, wydaje się, że można postawić tezę, iż poczucie więzi jest jedną z
podstawowych kompetencji umożliwiających prawidłowe funkcjonowanie w różnorodnych
relacjach interpersonalnych, a tym samym stanowi podstawę skutecznej integracji osób
niepełnosprawnych z pełnosprawnymi.
2
EWOLUCYJNE POWODY DLA KTÓRYCH LUDZIE TWORZĄ WIĘZI
Z ewolucyjnego punktu widzenia uważa się, że zdolność do tworzenia pozytywnych
więzi społecznych, a w konsekwencji rozpoczęcie życia w parach i większych grupach było
jednym z najpotężniejszych czynników, umożliwiających gatunkowi ludzkiemu nie tylko
przetrwanie, ale i rozwój (Caporael, 1997). Zdolności do tworzenia więzi niosła za sobą
szereg bezpośrednich korzyści wśród których, jako najważniejsze, wymienić można: obronę
przed wrogami i niebezpieczeństwami, ochronę potomstwa, podział pracy, a także tworzenie
tradycji i przekazywanie wiedzy (Eibl-Eibesfeldt, 1998).
I tak, życie w większych grupach umożliwiło człowiekowi przetrwanie, ponieważ
znacząco zwiększyło jego szanse przeżycie w starciu z dzikimi zwierzętami. Przodek
człowieka, jako słaby drapieżnik, w obliczu konfrontacji z drapieżnikami znacznie od niego
silniejszymi, w pojedynkę nie miał szans na wygraną. Jedynie współdziałanie w grupie
dawało mu szansę na obronę przed niebezpieczeństwem, a tym samym zapewniało
przetrwanie gatunku. Dodatkowo bliski związek, jaki się tworzył pomiędzy parą osób
posiadających wspólne potomstwo powodował, że zostawali oni razem i podejmowali
współdziałanie zarówno w zakresie jego ochrony, jak i wychowania. Tym samym trwały
związek rodziców zwiększał szansę dzieci na przeżycie i osiągnięcie dojrzałości. Kolejną
korzyścią ze wspólnego życia była możliwość podziału pracy i obowiązków, zarówno w
parze, jak i w całej grupie. Najbardziej charakterystycznym podziałem obowiązków w parze
jest kobieca rola opieki nad potomstwem i męska rola ochraniania rodziny i zdobywania dla
niej pożywienia. Gdyby obowiązki rodziców nie były tak zorganizowane dziecko musiałoby
być albo pozostawione samo podczas gdy obydwoje rodzice szukaliby pożywienia, albo było
by narażane na niebezpieczeństwo gdyby rodzice zabierali je ze sobą na wspólne wyprawy
łowieckie. Podział zadań odnosił się także do całej społeczności i sprawił, że wykonywanie
pewnych czynności (np. polowanie) mogło stać się bardziej efektywne. Umożliwiło to także
wyłonienie się „specjalistów” w danej dziedzinie, co znacznie skracało czas pracy i także
zwiększało jej efektywność. Ostatnią, wymienianą przez etologów korzyścią z życia
grupowego była możliwość tworzenia tradycji i przekazywania zgromadzonej wiedzy z
pokolenia na pokolenie. Wiadomo, że różne odkrycia są często efektem przypadkowego
działania pojedynczego osobnika. Gdyby człowiek żył samotnie i nie istniała by więź
pomiędzy członkami danej grupy, nie byłoby okazji do tego, aby inni ludzie poznali takie
przypadkowe odkrycie, i żeby weszło ono do repertuaru ich zachowań i wzbogaciło
gromadzoną przez nich wiedzę. Zdobyte doświadczenie ginęłoby wraz ze śmiercią osobnika
3
„wynalazcy”, a kolejne pokolenia byłyby skazane na ponowne, często bardzo długotrwałe,
dochodzenie do już odkrytych rozwiązań.
Pomimo tego, że aktualne warunki życia człowieka są diametralnie różne od tych, w
których żyli nasi przodkowie, to powody dla których ludzie żyją w grupach nie uległy
zmianie. Tak samo dawniej, jak i w dzisiejszych czasach taki tryb życia zapewnia ludziom
ochronę, daje możliwość podziału pracy, a także rozwijania i kumulowania wiedzy.
BIOLOGICZNE PODSTAWY WIĘZI
Więzi emocjonalne, które kształtują się pomiędzy ludźmi, mają swój początek we
wrodzonych mechanizmach przywiązania, rozumianego jako tendencja do szukania bliskości
obiektu przywiązania. Zarówno u dziecka, jak i u jego matki istnieją wrodzone systemy
reakcji, które zapewniają zainicjowanie i podtrzymanie więzi matka-dziecko. Ich główną,
biologiczną funkcją jest ochrona dziecka przed niebezpieczeństwami grożącymi jego
przetrwaniu. Początkowo niemowlęciu utrzymywanie relacji z opiekunem, zapewniają
zachowania wrodzone, takie jak ssanie czy chwytanie odruchowe. Wraz z rozwojem pojawia
się, pewien wspólny dla wszystkich dzieci, bardziej złożony system zachowań, służących do
osiągnięcia tego celu. Te zachowania, takie jak krzyk, płacz, przytulanie się czy „podążanie
za”, Bolwby (1969, 1980) określa zachowaniami przywiązującymi. W toku dalszego życia, na
bazie tych zachowań, wykształcają się bardziej złożone zachowania, które etologowie
nazywają zachowaniami wiążącymi. Eibl-Eibesfeldt (1998) wyróżnia kilka grup takich
zachowań u zwierząt: pojednawcze, imponujące, opiekuńczo-pielęgnacyjne, bliskości
fizycznej, wspólnoty bojowej oraz seksualne. Kuczyńska (1998) w swoich badaniach
sprawdzała czy wymieniane przez etologów grupy zachowań wiążących znajdują
odzwierciedlenie w odniesieniu do relacji międzyludzkich. Otrzymane w toku analizy
czynnikowej
grupy
zachowań
wiążących
mających
zastosowanie
w
relacjach
interpersonalnych, prawie całkowicie odpowiadały kryteriom wymienianym przez EiblEibesfeldt’a. Jedyna różnica polegała na tym, że w badaniach Kuczyńskiej zachowania
opiekuńczo-pielęgnacyjne oraz wspólnoty bojowej utworzyły jedną kategorię, nazwaną przez
autorkę zachowaniami na rzecz partnera i wspólnoty. Opis pierwotnego celu każdej z tych
grup zachowań oraz specyficzne sposoby jej ekspresji behawioralnej zostały przedstawione w
tabeli 1.
4
Tabela 1. Typy zachowań wiążących, ich pierwotny cel oraz sposoby ich wyrażania wg
Kuczyńskiej (1998)
TYP
PIERWOTNY CEL
ZACHOWANIA
ZACHOWANIA
WIĄŻĄCEGO
Zachowania
Łagodzenie
pojednawcze
PRZYKŁADOWE SPOSOBY
WYRAŻANIA
zachowań Różnorodne formy powitania, pożegnania,
agresywnych
ze
strony obdarowywania, częstowania, dzielenia
otoczenia
się,
komplementowania
i
Zachowania
podporządkowywania.
Zwrócenie uwagi na osobę Opowiadanie o swoich umiejętnościach,
imponujące
prezentującą
dane zdolnościach
zachowanie
czy
osiągnięciach,
manifestowanie swojej pozycji społecznej,
statusu ekonomicznego bądź kondycji
Zachowania
fizycznej.
na Zapewnienie partnerowi oraz Różnorodne formy wzajemnej opieki,
rzecz partnera i innym
członkom
i
grupy, wspólne spożywanie posiłków, troszczenie
wspólnoty
wsparcia
pomocy
w się i dbanie o zdrowie partnera oraz innych
Zachowania
przetrwaniu
Utrzymanie
bliskości
opiekuna/partnera w bliskości pocałunki, przytulanie się, głaskanie
fizycznej
zapewniającej
Zachowania
bezpieczeństwa
Realizacja
seksualne
seksualnego.
członków danej grupy
Podążanie
za
opiekunem/partnerem,
poczucie
popędu Wyznawanie pożądania i rozmowa na
temat stosunków seksualnych, pieszczoty i
sam kontakt seksualny
Mocnym argumentem na rzecz tezy o biologicznym uwarunkowaniu potrzeby więzi
jest stosunkowo niedawne odkrycie, że za pojawienie się zachowań wiążących
odpowiedzialny jest między innymi hormon zwany oksytocyną (Taylor, Dickerson i Klein,
2002). Odpowiedni jego poziom w organizmie wyzwala pojawienie się zachowań wiążących,
a tym samym pozwala na tworzenie pierwotnej więzi z pomiędzy matką i dzieckiem.
Stwierdzono także, że poziom oksytocyny jest powiązany z doświadczaniem uczucia miłości
(Carter, 1998). Na tym biologicznym podłożu, wraz z nabywaniem coraz to nowych
doświadczeń społecznych, rozwijają się i wzbogacają umiejętności niezbędne do tworzenia i
podtrzymywania więzi społecznych.
5
WPŁYW DOŚWIADCZEŃ SPOŁECZNYCH NA ZDOLNOŚĆ DO TWORZENIA
WIĘZI
Pomimo, że zdolność do tworzenia więzi jest w dużej mierze zdeterminowana
biologiczno-ewolucyjnie, to bardzo duże znaczenie dla jakości tworzonych związków mają
zdobywane w ciągu życia doświadczenia społeczne. W zależności od tego, w jakiego typu
sytuacjach społecznych znajdzie się dziecko, jakiego rodzaju sygnały będzie otrzymywało z
otoczenia, takiego rodzaju schemat więzi z innymi osobami zostanie u niego wytworzony. Na
najbardziej podstawowym poziomie, różnice w jakości nawiązywanej przez różne dzieci
więzi emocjonalnej, opisuje Ainsworth (1991) wyróżniając trzy style przywiązania:
bezpieczny, lękowo-ambiwalentny i unikający (tabela 2).
Tabela 2. Charakterystyka stylów przywiązania wyróżnionych przez Ainsworth (1991).
STYL
PRZEKONANIA I
REAKCJA DZIECKA NA
PRZYWIĄZANIA
ZACHOWANIA DZIECKA W
ROZSTANIE
OBECNOŚCI MATKI
I PONOWNE
SPOTKANIE
Bezpieczny
Z MATKĄ
Dziecko wierzy w dostępność matki W sytuacji rozstania dziecko
i jej wrażliwość na jego potrzeby. reaguje
negatywnymi
Chętne do eksploracji otoczenia w emocjami,
a
gdy
mama
sytuacji, gdy matka pozostaje na tyle powraca okazuje radość.
blisko, że mają poczucie iż w każdej
chwili mogą nawiązać z nią kontakt
Lękowo-ambiwalentny Dziecko nie jest pewne zarówno Dziecko
bardzo
boi
się
dostępność matki, jak i jej gotowości rozstania, a gdy do niego
do adekwatnego reagowania na jego dojdzie
potrzeby.
pozostaje
Nawet
blisko
protestem.
gdy
matka Powrót matki wywołuje u
dziecko
ciągle niego ambiwalentne uczucia –
sprawdza czy jest dostępna.
Unikający
reaguje
z jednej strony, ulgę i radość,
a z drugiej strony złość,
Dziecko nie ma zaufania wobec W sytuacji rozstania dziecko z
mamy (co spowodowane jest tym, że matką
była
ona
przez
dłuższy
nie
przejawia
czas negatywnych emocji, a gdy
6
niedostępna
albo
tym,
że
nie ona wraca nie ujawnia emocji
reagowała ona na manifestowane pozytywnych.
przez nie potrzeby) i w związku z
tym unika bliskiego z nią kontaktu.
Pierwotne przywiązanie pomiędzy matką i dzieckiem, rozwijające się w okresie
niemowlęcym, są podstawą do wytworzenia przez dziecko pierwszych poznawczoemocjonalnych schematów dotyczących relacji międzyludzkich, czyli są podstawą do
rozwoju zdolności do tworzenia więzi z innymi ludźmi, w tym do rozwijania kompetencji
miłości. I choć istnieje bardzo duże prawdopodobieństwo, że osoby o bezpiecznym stylu
przywiązania będą tworzyć w późniejszym życiu pozytywne, satysfakcjonujące związki, a
przypadku osób o pozostałych dwóch stylach przywiązania związki z innymi ludźmi będą
mniej satysfakcjonujące i trudniejsze do nawiązania i podtrzymania (Hazan i Shaver, 1987),
to należy pamiętać, że ten podstawowy dziecięcy schemat przywiązania do rodziców w toku
życia i wraz z nabywaniem coraz to nowych doświadczeń relacyjnych rozwija się, komplikuje
i umacnia tworząc w późniejszym czasie skomplikowany, indywidualny wzorzec kochania i
bycia kochanym.
W zależności od późniejszych doświadczeń społecznych pierwotny wzorzec więzi
może zostać utrwalony albo może ulec modyfikacji (Aronson, Wilson i Alert, 1997). Ten fakt,
jest niezwykle ważny z punktu widzenia integracji. Oznacza bowiem, że pomimo pierwotnej
dyspozycji do tworzenia danego rodzaju związku, pod wpływem specjalnych oddziaływań,
specyficzny sposób tworzenia i podtrzymywania związków interpersonalnych może ulegać
zmianom i modyfikacjom.
DLACZEGO WARTO INWESTOWAĆ W WIĘZI SPOŁECZNE?
Żyjemy w czasach w których dominującą postawą jest indywidualizm. Powszechnie
obserwuje się spadek ilości nawiązywanych relacji interpersonalnych, a poziom
emocjonalnego w nie zaangażowania, staje się coraz słabszy. Rozwój cywilizacji i związane z
nim zmiany w stylu życia doprowadziły do osłabienia związków emocjonalnych. Ludzie
poświęcają swojej pracy większość czasu, co dzieje się kosztem chwil spędzanych z rodziną,
przyjaciółmi czy znajomymi. Obserwuje się szybki wzrost liczby osób żyjących samotnie
(Myers, 2004). Dodatkowo postęp techniki prowadzi do tego, że coraz częściej spotykamy się
7
z innymi ludźmi, nie twarzą w twarz, ale za pośrednictwem różnych urządzeń, takich jak
telefon komórkowy czy internet.
O tym, jak groźny jest ten proces osłabiania bliskich relacji świadczą wyniki licznych
badań eksplorujących konsekwencje osłabienia lub pozbawienia człowieka relacji
interpersonalnych. Bardzo wyraźnie pokazują one, że brak poczucia związku emocjonalnego
z innymi ludźmi sprawia, że człowiek jest bardziej narażony na problemy psychiczne i
somatyczne (DeLongis, Folkman i Lazarus, 1988; Myers, 2004). Brak bliskich relacji także w
istotny sposób obniża jakość życia, ponieważ to właśnie poczucie więzi emocjonalnej sprzyja
poczuciu dobrostanu psychicznego (Baumeister, 1991), a bycie kochanym jest dla większości
ludzi jednym z najważniejszych elementów warunkujących poczucie szczęścia (Myers, 2004).
Stwierdzony jest związek pomiędzy posiadaniem liczniejszych bliskich relacji a
niższym poziomem przeżywanego stresu (Taylor, Dickerson i Klein, 2002). W tym
kontekście zrozumiałe stają się wyniki badań wskazujące, że posiadanie bliskich więzi z
innymi ludźmi w istotny sposób może przyczyniać się do większej długości i lepszej jakości
życia człowieka. Bliskie relacje z otoczeniem zwiększają szanse przeżycia osób po zawale
serca (Case i in., 1992), czy po przeszczepie szpiku kostnego (Colon i in., 1991). Badania
pokazują wprost, że jest mniej prawdopodobne, że osoby z rozbudowanym systemem więzi
społecznych umrą przedwcześnie w porównaniu z osobami, które nie mają oparcia w
związkach z innymi ludźmi (Cohen, 1998).
Analizując doniesienia z badań staje się oczywiste, że zarówno osobom
niepełnosprawnym jak i w pełni sprawnym, do długiego, zdrowego i szczęśliwego życia
potrzebne jest posiadanie jak najbardziej rozbudowanego systemu więzi społecznych.
MIŁOŚĆ JAKO SPECYFICZNY RODZAJ WIĘZI
Miłości, rozumianej jako specyficzna więź z drugą osobą z pewnością doświadczył
każdy czytelnik. Pragnienie kochania i bycia kochanym jest powszechne, a miłość jest
jednym z najczęściej wymienianych elementów potrzebnych człowiekowi do szczęścia i
zadowolenia z życia (Myers, 2004). To jedno z najpowszechniej pożądanych uczuć,
niezwykle często opisywane w literaturze pięknej i prezentowane w sztuce, nie doczekało się,
jak do tej pory, jednej, spójnej i powszechnie akceptowanej naukowej definicji.
Definicja miłości, jaka została przyjęta w tym artykule, jest próbą integracji podejścia
naturalistyczno-biologicznego,
akcentującego aspekty popędowe i ewolucyjne
oraz
psychologiczno-społecznego, zwracającego uwagę na interakcję i związane z nią pojęcia takie
8
jak poznanie, bodźce społeczne, czy komunikacja. Miłość będzie rozumiana jako
wieloskładnikowe, pozytywne doświadczenie psychiczne obejmujące specyficzne doznania
zmysłowe, afekt, sposób myślenia oraz repertuar zachowań związanych z jej wyrażaniem i z
podtrzymywaniem związku z osobami, których te odczucia dotyczą (Levin, 2000). Miłość
zdefiniowana w taki sposób odpowiada w pewnym zakresie pojęciu miłości przyjacielskiej
(partnerskiej) która, w przeciwieństwie do miłości romantycznej (namiętnej), pozbawiona jest
komponenty związanej z pożądaniem seksualnym i namiętnością.
Takie rozumienie miłości jest bardzo podobne do sposobu w jaki miłość definiował
Erich Fromm (1992). Według niego jest ona czymś znacznie więcej, niż tylko pozytywnym
uczuciem skierowanym wobec innej, określonej osoby. Jest ona formą postawy, określającej
specyficzny stosunek człowieka do świata, na który składają się poznanie, troska, poczucie
odpowiedzialności oraz poszanowanie (tabela 3). Rozwinięcie w sobie kompetencji miłości
będzie więc wpływało na stosunek człowieka do całego otaczającego do świata.
Tabela 3. Elementy składowe miłości wg Fromma (1992).
Poznanie
ciekawość drugiej osoby, chęć poznania jej nie tylko powierzchownie,
ale i głęboko. zainteresowaniem zarówno podobieństwami łączącymi
Troska
dwie osoby, jak i różnicami je dzielącymi.
zachowania opiekuńcze i pielęgnacyjnych, zainteresowaniu życiem i
rozwojem obiektu miłości. przejawia się zarówno w karmieniu,
pielęgnowaniu czy ochranianiu potomstwa, jak w dbaniu o kwiaty,
podlewaniu ich i zapewnianiu im optymalnych warunków do rozwoju.
Odpowiedzialność dostrzeganie wyrażonych i nie wyrażonych potrzeb drugiej osoby oraz
Poszanowanie
ochota do ich bezinteresownego zaspokajania .
akceptowanie drugiego człowieka takim, jakim jest, świadomość jego
indywidualności i niepowtarzalności. Wyraża się w chęci, aby drugi
człowiek rozwijał się i stawał takim, jakim jest.
Założenie, że doświadczanie miłości przynosi korzyści, za równo dla samej osoby jej
doświadczającej jak i dla jej otoczenia, potwierdzają zgromadzone dotychczas dane
empiryczne. Wysoki poziom doświadczania miłości jest związany z mniejszą ilością
zgłaszanych przez badanych nerwicowych objawów psychopatologicznych, a także jest
dobrym predykatorem, subiektywnie przez nich deklarowanego, zadowolenia z własnego
życia (Trzebińska, 2004). Miłość jest także bardzo dobrym predykatorem gotowości do
wybaczania oraz wysokiej prospołeczności, rozumianej jako gotowość do pomagania i
9
opiekowania się innymi osobami (Trzebińska, 2004). I choć doświadczanie miłości niesie
nieco inne korzyści dla kobiet i dla mężczyzn (Trzebińska, 2005) nie ulega wątpliwości, że
jest ono bardzo korzystne dla zdrowia psychicznego i satysfakcjonującego funkcjonowania
społecznego.
„MIŁOSNE PERPETUUM MOBILE”
Czytelnikom z pewnością znane jest potoczne stwierdzenie, że „miłość rodzi miłość”.
Maksymę tą przyjmujemy, często nie zastanawiając się w jaki sposób doświadczanie miłości
może się wzmacniać i potęgować. Znalezienie odpowiedzi na pytanie, jaki może być
mechanizm tego „miłosnego perpetuum mobile”, wydaje się więc być niezwykle istotne.
Doświadczenie bliskiej relacji z drugą osobą jest jednym z podstawowych warunków
pozwalających człowiekowi poczuć się bezpiecznie. Powszechnie znany jest fakt, że dzieci
mają ochotę eksplorować otoczenie jedynie w przypadku, gdy są przekonane, że osoba, z
którą są związane pozostaje na tyle blisko, że w każdej chwili mogą z nią nawiązać kontakt.
W sytuacji, gdy bezpiecznego obiektu nie ma w pobliżu, dzieci koncentrują się przede
wszystkim na jego odnalezieniu, a ich ochota na eksplorację świata zostaje zahamowana.
Relacja z matką, lub inną osobą z którą pozostaje związane, jest dla dziecka „bazą”
pozwalającą mu zarówno na odkrywanie otoczenia, jak i na poznawanie nowych osób i
wchodzenie w nowe relacje. Wydaje się, że bardzo podobny mechanizm działa także u ludzi
dorosłych - chętniej decydujemy się na podejmowanie nowych, nieznanych zadań czy
wyzwań w sytuacji, gdy towarzyszy nam bliska osoba. Przykładowo, większość osób łatwiej
podejmie decyzję o wyruszeniu w daleką podróż do nieznanego kraju, jeśli będzie im
towarzyszył ktoś znajomy, niż w sytuacji gdy taka podróż mieliby odbyć sami. Można
przypuszczać, że tak jak dla dziecka matka, tak dla osoby dorosłej, towarzystwo znanych
osób z którymi jest związana, stanowi bezpieczną „bazę” do eksplorowania otoczenia i
podejmowania stawianych przez nie wyzwań.
Inaczej mówiąc, aby móc nawiązać bliską więź musimy mieć okazję do poznawania
nowych osób i tym samym stwarzania coraz to nowych okazji do tworzenia relacji z innymi
osobami. Jest to możliwe jedynie wtedy, gdy jesteśmy ciekawi świata i pozostajemy otwarci
na nowe doświadczenia. Taka nasza postawa jest w dużej mierze uzależniona od tego, czy
czujemy się bezpiecznie,
a poczucie
bezpieczeństwa
jest w znacznym
stopniu
zdeterminowane tym, czy posiadamy bliskie relacje z innymi ludźmi. Mechanizm ten
przedstawia rys. 1.
10
Bliska więź
Okazja do stworzenia
nowych, bliskich więzi
Poczucie
bezpieczeństwa
Chęć eksploracji i
poznawania otoczenia
Rysunek 1. „Miłosne perpetuum mobile”
Warto podkreślić, że przypadku małych dzieci, szczególnie w okresie w którym nie
doświadczają one poczucia stałości obiektu, poczucie bezpieczeństwa zapewniane jest przez
bliską, fizyczną obecność obiektu przywiązania. Podejmują one eksplorowanie otoczenia
jedynie w przypadku, gdy mają bezpośredni kontakt z osobą, z którą tworzą więź, lub kiedy
osoba ta pozostaje w bezpośredniej bliskości. Jednak od momentu kiedy dziecko osiągnie
pojęcie stałości przedmiotu, fizyczna obecność obiektu może zostać zastąpiona jego
reprezentacją umysłową. Starszym dzieciom i ludziom dorosłym do poczucia bezpieczeństwa
bardzo często wystarcza już sama świadomość posiadania obiektu przywiązania i więzi
emocjonalnej , a nawiązywany kontakt nie musi być już zawsze bezpośrednim kontaktem
fizycznym. Przykładem może być tutaj wyjazd do pracy do innego miasta lub kraju.
Większość ludzi łatwiej poradzi sobie z aklimatyzacją w nowym miejscu, gdy będzie miała
możliwość rozmowy telefonicznej lub kontaktu mailowego z bliską osobą z którą będzie się
mogła podzielić swoimi nowymi doświadczeniami.
CO SPRZYJA PRZEŻWANIU MIŁOŚCI?
Występowanie zachowań wiążących, opisywanych we wcześniejszej części rozdziału,
z jednej strony jest świadectwem istnienia więzi, jednak z drugiej strony jest warunkiem
potrzebnym do jej pojawienia się. Ich brak lub niewystarczająca ilość we wczesnych etapach
życia uniemożliwiają wytwarzanie się więzi, a w życiu późniejszym prowadzi do jej
osłabienia lub wręcz zaniku. Najlepiej zależność tą ilustrują, klasyczne już dziś, badania
Harlowa (1958) nad rezusami. W swoich eksperymentach wykazał on, że specyficzne
zachowania dziecka, są w stanie przełamać obojętność matki i nakłonić ją do wejścia w
11
relację. Harlow zaobserwował, że matki rezusów, które same w dzieciństwie nie
doświadczyły więzi, w życiu dorosłym nie są w stanie stworzyć jej z własnymi dziećmi – są
wobec nich brutalne i agresywne. Jeśli jednak małe małpki nie zniechęcały się tymi
nieprzyjaznymi zachowaniami matki, tylko po każdym odepchnięciu z jej strony ponownie
przywierały do jej ciała i starały się utrzymać tą bliskość fizyczną tak długo, jak tylko się
dało, to po jakimś czasie zachowanie matki ulegało zmianie. Niechęć matek stopniowo
zmniejszała się, aż wreszcie pomiędzy matką, a jej dzieckiem wytwarzała się więź. Opisy
tych obserwacji pokazują zarówno jaką rolę pełnią zachowania wiążące w tworzeniu bliskiej
relacji, jak i uzmysławiają jak silną motywującą funkcję stanowi potrzeba kontaktu
fizycznego – młode rezusy miesiącami nie ustawały w poszukiwaniu bliskości matki, pomimo
ewidentnie zniechęcających zachowań z ich strony.
Są one również niezwykle cenną
wskazówką dotyczącą tego, co sprzyja tworzeniu się więzi, a więc tym samym jakie
zachowania mogą być korzystne z punktu widzenia aktywizowania i rozwijania kompetencji
miłości.
Kuczyńska (1998) udowodniła, że ekspresja zachowań wiążących odgrywa istotną
rolę nie tylko w przypadku zwierząt, ale również w początkowej fazie tworzenia się relacji
międzyludzkich. Jej badania pokazują, że prezentowanie zachowań wiążących pełnią bardzo
znaczącą rolę już na poziomie wyboru osoby, z którą nawiązujemy kontakt. W sytuacji, gdy
ludzie mają do wyboru wejście w relację z osobą przejawiającą zachowania wiążące i
przejawiającą inny typ zachowań wybierają zainicjowanie kontaktu z tą pierwszą osobą.
Tendencja ta utrzymuje się nawet wówczas, kiedy istnieje możliwość wyboru osoby znacznie
bardziej atrakcyjnej fizycznie ale zachowującej się w sposób neutralny. Inną cenną konkluzją
badań Kuczyńskiej jest stwierdzenie, że w początkowej fazie nowego kontaktu zachowania
wiążące wzbudzają sympatię, powodują wzrost zainteresowania nadawcą tych sygnałów oraz
ułatwiają otwarcie się osób pozostających ze sobą w kontakcie. Zwiększają również gotowość
i chęć kontynuowania związku.
Dodatkowych argumentów na rzecz tezy, ze ekspresja zachowań wiążących zachęca
do wchodzenia w interakcję dostarczają wyniki badań w których obserwowano ilość rozmów
nawiązywanych w parku z osobą spacerującą samotnie lub razem z psem (Messent, 1983).
Okazało się, że ludzie znacznie chętniej i częściej nawiązują rozmowę z kimś, koto spaceruje
ze zwierzęciem. Efekt ten zaobserwowano również w przypadku, gdy osób siedzących na
ławce w parku trzymając na kolanach królika lub żółwia (Hunt i wsp., 1992). Stwierdzono
także, że jeśli osoba niepełnosprawna wychodzi na spacer w towarzystwie psa, to znacznie
częściej jest ona zauważana przez innych ludzi i istotnie częściej nawiązywane są z tą osobą
12
pozytywne interakcje społeczne, niż w sytuacjach, gdy wychodzi na spacer sama (Eddy i
wsp., 1988; Mader i wsp, 1989). I choć można tutaj przywoływać wiele możliwych
interpretacji uzyskiwanych wyników, to jednym z najbardziej przekonujących jest właśnie
fakt, że osoby przebywające w towarzystwie zwierzęcia prezentują wobec niego szereg
zachowań wiążących, jak na przykład głaskanie, rozmowa czy zabawa.
Podsumowując,
wydaje
się, że
ekspresja zachowań
wiążących
aktywizuje
doświadczanie miłości, z jednej strony pozytywnie nastawiając nas do otoczenia i osób, z
którymi mamy wejść w relację, a z drugiej strony zachęcając otoczenie do kontaktu z nami.
PROPOZYCJE ODDZIAŁYWAŃ NASTAWIONYCH NA AKTYWIZOWANIE I
ROZWIJANIE KOMPETENCJI MIŁOŚCI
Miłość jest procesem psychicznym, który umożliwia danej osobie myślenie i działanie
w spójny sposób, który przynosi korzyści zarówno jej, jak i innym ludziom, można ją zatem
zaliczyć do tzw. cnót, czyli korzystnych właściwości psychicznych (McCullough i Synder,
2000). Jest ona pewną trwałą dyspozycją do przeżywania afektywnego, której podłoże
stanowi umysłowy wzorzec doświadczania (Trzebińska, 1998). Każdy, kto doświadczył
pewnej troski, czułości i opieki ze strony innych, ma w jakimś stopniu rozwinięty umysłowy
wzorzec doświadczania miłości. To jednak, czy będzie w stanie z niego korzystać
zdeterminowane jest stopniem jego dostępności.
Skoro miłość wyraża się w otwarciu na innych ludzi oraz chęci do wchodzenia z nimi
w relacje, to stanowi niezbędny element integracji i warto zastanowić się nad możliwymi
sposobami aktywizowania oraz rozwijania tej kompetencji. Najbardziej oczywista wydaje się
aktywizacja schematu miłości polegająca na postawieniu danej osoby w sytuacji, która będzie
stymulowała emocjonalne i behawioralne odwołanie się do tej właśnie, a nie innej
kompetencji. Z przedstawionych wcześniej rozważań na temat miłości wynika, że warto
skupić się na dwóch rodzajach oddziaływań: stwarzaniu okazji do nauki i ekspresji zachowań
wiążących oraz wspieraniu i rozwijaniu miłosnych postaw postulowanych przez Fromma.
Nauka i okazja do ekspresji zachowań wiążących
Z pewnością każdy czytelnik spotkał się w swoim życiu, zarówno szkolnym jak i
zawodowym, z wieloma sytuacjami wymagającymi odwołania się do zachowań wiążących.
W szkołach organizowane są np. dyżury, które polegają m.in. na opiekowaniu się kwiatkami
czy małymi zwierzętami trzymanymi w klasie. W miejscach pracy organizowane są natomiast
13
np. wspólne obchody ważnych uroczystości czy wysyłanie kartek świątecznych do
pracowników będących już na emeryturze. Efektywność tego typu działań w aktywizowaniu
kompetencji miłości budzi jednak pewne wątpliwości. Związane są one z tym, że często te
aktywności obierane są jako forma obowiązku i presji z zewnątrz, co często wywołuje nie
tylko brak zaangażowania emocjonalnego w ich wykonywanie, ale w niektórych wypadkach
wręcz negatywne do nich nastawienie. Aby działania te przynosiły oczekiwany skutek w
postaci aktywizowania i rozwijania kompetencji miłości konieczne jest emocjonalne
zaangażowanie uczestników w ich wykonywanie. Powstaje więc pytanie, w jaki sposób
zmodyfikować te działania aby przynosiły oczekiwany skutek? Wydaje się, że najprostsze do
zastosowania są dwie strategie. Pierwsza polegająca na tym aby uczestniczenie w tych
aktywnościach było wolontaryjne, a nie obligatoryjne. Druga polega z kolei na tym, aby
aktywności te były organizowane w taki sposób, aby nie były częścią „rutyny dnia
codziennego” ale stanowiły specjalne, niecodzienne wydarzenie.
I tak na przykład w szkołach zamiast codziennego, przymusowego obowiązku
opiekowania się kwiatkami, chomikiem czy świnką morską może zostać wprowadzony
specjalny program edukacyjny z udziałem zwierząt. Spotkania, prowadzone w
ramach
godziny wychowawczej lub jako zajęcia poza lekcyjne, mogą odbywać się raz w tygodniu lub
nawet raz w miesiącu. Ich celem powinno być nie tylko przekazania dzieciom teoretycznych
informacji na temat opieki nad zwierzętami, ale przede wszystkim stworzenie okazji do
bezpośredniego kontaktu z nimi. Podczas takich spotkań uczestnicy powinni mieć możliwość
nawiązania ze zwierzętami bezpiecznego kontaktu fizycznego, nauczenia się sposobów ich
pielęgnacji oraz poznania zwyczajów związanych z ich karmieniem. Powinni także poznawać
ich potrzeby i zwyczaje oraz sposoby ich zaspokajania. Tego typu programy są wyśmienitą
okazją do poznania i ekspresji zachowań wiążących. Ich skuteczność w rozwijaniu
kompetencji społecznych dzieci jest już potwierdzona empirycznie. Ascione (1992) zbadał, że
pod ich wpływem w istotny sposób zwiększa się u dzieci poziom empatii. Warto wspomnieć,
że Fundacja „Przyjaciel” podejmuje już pierwsze próby organizowania tego typu programów
edukacyjnych w Polsce (www.przyjaciel.pl).
Z kolei w środowisku zawodowym zwiększenie efektywności działań na rzecz
rozwijania
kompetencji
miłości
można
osiągnąć
poprzez
większe
zaangażowanie
pracowników w przygotowanie różnych imprez. Można więc, na przykład, zastąpić
powszechnie spotykane organizowanie imprez świątecznych w restauracjach urządzaniem ich
w miejscu pracy. Warto także aby to uczestnicy samodzielnie przygotowywali daną imprezę,
a nie korzystali z gotowego cateringu. Wspólne przygotowywanie, nawet skromnego, posiłku
14
czy wspólne robienie dekoracji z pewnością będzie bardziej zbliżało do siebie pracowników,
niż wspólne wyjście do restauracji. Stanowi to bowiem okazję do wzajemnego poznania się
od innej niż zawodowa strony, podzielenia się swoimi doświadczeniami, nawiązania bardziej
prywatnej płaszczyzny porozumienia.
Z punktu widzenia nauki i możliwości ekspresji zachowań wiążących ważne jest
również możliwość organizowania i uczestniczenia zarówno w szkołach, jak i w miejscach
pracy, w różnego typu akcjach prospołecznych. Najpowszechniej spotykaną formą
działalności tego typu są zbiórki pieniędzy na rzecz różnych organizacji zajmujących się
pomocą innym ludziom (np. domy samotnej matki) czy zwierzętom (np. schroniska). Aby
jednak zwiększyć efektywność tych działań w zakresie aktywizacji kompetencji miłości,
warto zmienić ich formę, ponieważ przekazywanie środków finansowych nie zachęca osób
biorących w nich udział do emocjonalnego zaangażowania się. Bardzo prostym sposobem jest
zastąpienie zbiórek pieniędzy – na przykład aukcjami, na których fanty są przygotowywane
własnoręcznie przez uczniów (np. prace plastyczne) czy pracowników (np. potrawy). Innym
sposobem jest przygotowywanie występów artystycznych (np. kabaretów czy przedstawień
teatralnych) i gromadzenie środków finansowych ze sprzedaży biletów.
Rozwijanie elementów składowych kompetencji miłości
Koncepcja Fromma (1992) zakłada, że rozwijając takie kompetencje jak poznanie,
troska, odpowiedzialność i poszanowanie, człowiek będzie tym samym rozwijał swoją
zdolność do kochania. Obecnie, zarówno w szkołach jak i w miejscach pracy organizowane są
różnego rodzaju kierunkowe warsztaty (np. zajęcia integracyjne, treningi twórczości czy
efektywnego rozwiązywania problemów). Możliwe wydaje się więc wprowadzenie także,
prowadzonych profesjonalistów (np. psychologów), specjalnie przygotowanych warsztatów
rozwijających właśnie postawę miłosną. Tego typu warsztaty zajęcia powinny koncentrować
się przede wszystkim na wzbudzeniu ciekawości drugiej osoby, chęci jej poznania,
zauważenia w czym jest ona podobna, a w czym inna (poznanie), zidentyfikowaniu jej
specyficznych
potrzeb
(odpowiedzialność)
oraz
akceptacji
i
zauważeniu
wartości
indywidualności drugiej osoby (poszanowanie). Czwartą komponentę miłosnej postawy –
troskę – wydaje się, że łatwiej będzie kształtować w sposób opisany w poprzednim
podrozdziale, niż podczas zajęć warsztatowych. Przykładowe ćwiczenia odwołujące się do
aktywizacji danej kompetencji znajdują się w tabeli 4.
15
Tabela 4. Przykładowe ćwiczenia odwołujące się do poszczególnych elementów
składowych miłości.
Poznanie
Uczestnicy pracują w parach. Ich zadaniem jest zidentyfikowanie 5 cech,
które są dla nich wspólne oraz 5 cech, które ich różnią.
Odpowiedzialność Uczestnicy pracują w trójkach. Każda z osób mówi o tym, co dla niej w
danym momencie życia jest szczególnie ważne, na czym jej szczególnie
zależy. Pozostałe osoby zastanawiają się jak można jej pomóc w
Poszanowanie
osiągnięciu tego celu.
Uczestnicy pracują w dwójkach. Dostają do rozwiązania zadanie
konfliktowe (tzn. takie w którym nie ma jednoznacznie dobrego
rozwiązania),
i
ich
celem
jest
wypracowanie
kompromisu,
satysfakcjonującego obie osoby z pary.
Tego typu warsztaty mogą być prowadzone we wszystkich grupach wiekowych., a ich
specyfika bez problemu może zostać dostosowana zarówno do uczniów, jak i pracowników.
Wydaje się, że szczególnie ważne byłoby prowadzenie zajęć tego typu w szkołach
integracyjnych oraz miejscach pracy zatrudniających zarówno osoby sprawne jak i z
ograniczoną sprawnością. Wzajemne poznanie się, dostrzeżenie odmienności swoich potrzeb
zweryfikowanie poprawności własnych przypuszczeń dotyczących potrzeb drugiej osoby z
pewnością ułatwi osobom biorącym udział w takich warsztatach późniejsze efektywne
funkcjonowanie na płaszczyźnie szkolnej, zawodowej i prywatnej i zmniejszy pole do
konfliktów i nieporozumień.
Innym sposobem na rozwijanie kompetencji miłości jest organizowanie spotkań z
osobami z różnych środowisk kulturowo-społecznych, mających na celu pobudzenie chęci
poznania odmienności oraz jej poszanowania. Tego typu spotkania powinny kłaść szczególny
nacisk na możliwość z jednej strony eksplorowania odmienności kultur, tradycji i wyznań, a z
drugiej na szukanie podobieństw i elementów je łączących. Możliwość swobodnej rozmowy z
osobami o innych poglądach czy pochodzących z innych kręgów kulturowych jest okazją do
weryfikowania funkcjonujących stereotypów oraz pobudza ciekawość i zachęca do dalszego
samodzielnego zbierania informacji.
Podsumowując, wydaje się, że zarówno w szkołach jak i w miejscach pracy
wprowadzenie działań rozwijających kompetencję miłości nie jest trudne. W wielu miejscach
aktywności tego typu są już proponowane i wystarczą być może jedynie niewielkie
modyfikacje zwiększające ich skuteczność. Systematyczne rozwijanie tej kompetencji
16
powinno zaowocować poszanowaniem różnic dzielących osoby sprawne i niepełnosprawne,
lepszym zrozumieniem wzajemnych potrzeb oraz wyższym poziomem empatii. Tym samym
przyczyniać się będzie do tworzenia i zacieśniania więzi pomiędzy ludźmi, a tym samym
przyczyniać się do integracji.
Literatura cytowana:
Ainsworth, M.D.S. i Bolwby, J. (1991), An ethological approach to personality development.
Journal of American Psychologist, 46, 333-341.
Aronson, E., Wilson, T.D. i Akert, R.M. (1997). Psychologia społeczna. Poznań: Zysk i S-ka.
Ascione, R.R. (1992). Enhancing children’s attitudes about the humane trestment of animals:
generalization to human-directed empathy. Antrozöos, 5, 176-191.
Baumeister, R. F. (1991). Meanings of life. New York: Guilford Press.
Baumeister, R., F. i Leary, M., R. (1995). The need to belong: Desire for interpersonal
attachment as a fundamental human motivation. Psychological Bulletin, 117, 495-529.
Bowlby, J. (1969). Attachment. New York: Basic Books.
Bowlby, J. (1980). Loss. New York: Basic Books.
Caporael, L. R. (1997). The evolution of truly social cognition: the core configurations model.
Personality and Social Psychology Review, 1, 4, 276-298.
Carter, S. C. (1998). Neuroendocrine perspectives on social attachment and love.
Psychoneuroendocrinology, 23, 779-818.
Case, R.B., Moss, A.J., Case, N., McDermontt, M. i Elbery, S. (1992). Living alone after
myocardial infraction: Impact on prognosis. Journal of American Medical Association, 267,
515-519.
Cohen, S. (1998). Psychosocial models of the role of social suport in the etiology of physicial
disease. Health Psychology, 7, 269-297.
Colon, E.A., Callies, A.L., Popkin, M.K. i McGlave, P.B. (1991). Depressed mood and other
variables
related
to
bone
marrow
transplantation
sirvival
in
acute
leukemia.
Psychosomatics, 32, 420-425.
DeLongis, A., Folkman, S. i Lazarus, R. S. (1988). The impact of daily stress on health and
mood. Psychological and social resources as mediators. Journal of Personality and Social
Psychology, 54, 486-495.
Eddy, J., Hart, L. A. i Boltz, R. P. (1988). The effects of service dogs on social
acknowledgements of people in weelchairs. Journal of Psychogogy, 122, 39-45.
Eilb-Eibesfeldt, I. (1998). Miłość i nienawiść. Warszawa: PWN.
17
Fromm, E. (1992). O sztuce miłości. Warszawa: Sagitarius.
Harlow, H.F. (1958). The nature of love. American Psychologist, 13, 673-685.
Hazan, C. i Shaver, P. (1987), Romantic love conceptualized as an attachment process.
Journal of Social and Clinical Psychology, 52, 511-524.
Hendrick, C. i Hendrick, S.S. (2002). Love. W: Snyder, C. R. i Lopez S. J. (red). Hendbook of
Positive Psychology. New York: Oxford University Press, 472-485.
Hunt, S.J., Hart, L.A. i Gomulkiewicz, R. (1992). Role of small animals in social interaction
between stregners. Journal of Social Psychology, 132, 245-256.
Kopaliński, W. (1980). Słownik wyrazów obcych i zwrotów obcojęzycznych. Warszawa:
Wiedza Powszechna.
Kuczyńska, A. (1998). Sposób na bliski związek. Zachowania wiążące w procesie
kształtowania się i utrzymywania więzi w bliskich związkach. Warszawa: Wydawnictwo
Instytutu Psychologii PAN.
Levin, J. (2000). A prolegomenon to an epidemiology of love: theory, measurement and
health outcomes. Journal of Social and Clinical Psychology, 19, 117-136.
Mader, B., Hart, L.A. i Bergin, B. (1989). Social acknowledgements for children with
disabilites: effects of service dog. Child Development, 60, 1529-1534.
McCullough, M. i Snyder,C.R. (2000). Classical sources of human strength: revisiting an old
home and building a new one. Journal of Social and Clinical Psychology, 19, 1-10.
Myers, D., G. (2004). Bliskie związki a jakość życia. W: J. Czapiński (red.), Psychologia
pozytywna. Nauka o szczęściu, zdrowiu, sile i cnotach człowieka. Warszawa: Wydawnictwo
Naukowe PWN, 204-254.
Messent, P.R. (1983) Socila facilitation of contact with other people by pet dogs. W: A. H.
Katscher i A. M. Beck (red.) New Perspectives on Our Lives with Companion Animals.
Philadelphia: University of Pennsylvania Press.
Obuchowski, K. (2000). Galaktyka potrzeb. Psychologia dążeń ludzkich. Poznań: Zysk i s-ka.
Shaver, Ph., Hazan, C. i Bradshow, D. (1988), Love as attachment. The integration of three
behavioral systems. W: Sternberg, R.J. i Barnes, M.L. (red.). The psychology of love. New
Haven, CT Yale University Press. 68-99.
Taylor, S.E., Dickerson, S.S. i Klein, L.C. (2002). Toword a Biology of Social Support. W:
C.R. Snyder i S.J. Lopez (red.). Handbook of Positive Psychology. Oxford: Oxford
University Press. 556-569.
Trzebińska, E. (1998). Dwa wizerunki własnej osoby. Studia nad sposobami rozumienia
siebie. Warszawa: Wydawnictwo Instytutu Psychologii PAN.
18
Trzebińska, E. (2004). Siła psychiczna: ujęcie doświadczeniowo-analityczne. Psychologia
Jakości Życia, 1, 5-34.
Trzebińska, E. (2005). Cechy afektywne a jakość życia. Porównanie kobiet i mężczyzn. W:
Straś-Romanowska, M., Lachowicz-Tabaczek, K. i Szmajke, A. (red.), Jakość życia w
badaniach empirycznych i refleksji teoretycznej. Kolokwia Psychologiczne, t. 13 (s.15-32).
Warszawa: Wydawnictwo Instytutu Psychologii PAN.
19

Podobne dokumenty