Serwis bm24.pl nr 335
Transkrypt
Serwis bm24.pl nr 335
wpisz tylko blogmedia24.pl i zostañ z nami! 20 XII 2016 ========================================================================================== 335 co nowego na blogach - tygodniowy serwis blogerów i komentatorów ========================================================================================== tygodnia Po³owy Ponury kabaret totalnej opozycji Po³owy tygodnia w 35. rocznicê masakry w kopalni Wujek Nowoczesny pucz w stylu XVIII-wiecznych zaprzańców załamał się, totalna opozycja zrobiła wszystko, by polskie rodziny, zwłaszcza te wielodzietne, nie otrzymały w 2017 r. blisko 23 mld zł w ramach programu 500 plus oraz by esbekom nie obniżono emerytur z kilkunastu tysięcy złotych miesięcznie do poziomu emerytury przeciętnego Kowalskiego. C o dla tej wrogiej polskim interesom narodowym opozycji najgorsze, nie zawalił się w mijającym roku ani polski system finansowy, ani polska gospodarka, ani nie miał miejsca żaden inny Armagedon. Polska gospodarka i finanse wbrew ich oczekiwaniom, podobnie jak polski budżet na rok 2016 radzą sobie nadspodziewanie dobrze, zwłaszcza w kontekście zbliżającego się kryzysu w europejskim sektorze bankowym, jak i w związku z ogólnoświatowym spowolnieniem. To, co 16 grudnia 2016 r., w 35. rocznicę masakry w kopalni Wujek obserwowała cała Polska w wykonaniu posłów PO-PSL i Nowoczesnej, to efekt pobłażliwości i cackania się z aferzystami, tolerowania starych układów i sitw oraz nie podjęcia skutecznych rozliczeń wobec tych, którzy wyprzedali polski majątek narodowy za bezcen i zadłużyli nas na pokolenia. Oni nie chcą ani Polski silnej, ani demokratycznej, ani wybijającej się na suwerenność gospodarczą. Oni chcą wyłącznie powrotu do przysłowiowego koryta. Czas więc najwyższy na zdecydowane działania! Nowoczesny zamach stanu nie udał się. Draka w operetce Rafał A. Ziemkiewicz. Wczorajsza i dzisiejsza burda ostatecznie odwraca narracje ośmiu lat rządów Tuska, kiedy to PO kojarzyło się ogółowi ze spokojem, bezpieczeństwem i przewidywalnością – a PiS z awanturą i niepewnością. Przy charakterze i ustalonym od dziesięcioleci modus operandi Jarosława Kaczyńskiego odwrócenie tego wizerunku wydawało się niemożliwe. A jednak! Jeśli opozycja nie jest częścią jakiegoś większego, przemyślanego planu „wojny hybrydowej” z udziałem sił zewnętrznych – a to wydaje mi się nieprawdopodobne – to jej dzisiejsze zachowanie można porównać tylko z obozowym „rzuceniem się na druty”. Choć trzeba okazać trochę cierpliwości, by stało się to oczywiste. Jan Olszewski: „Opozycja zdała sobie sprawę z rozmiaru własnej klęski”. „Od początku głoszą hasło: załatwi tę sprawę ulica albo zagranica. Widać, że możliwości na ulicy są coraz słabsze. Pozostaje tylko zagranica”. Szydło: Nie wolno Polaków stawiać przeciwko sobie. Nie wolno Polaków stawiać prze- ciwko sobie, a dziś tak się dzieje - powiedziała premier Beata Szydło w telewizyjnym wystąpieniu. Reżyserzy tych wydarzeń muszą dziś wyraźnie usłyszeć: źle czynicie, szkodzicie Polsce, sprzeniewierzacie się dobru wspólnemu - mówiła. Według niej „sytuacja wywoływania przez opozycję skrajnej emocji politycznej, z którą wczoraj mieliśmy do czynienia, nie ma nic wspólnego z rzeczywistą kondycją naszego kraju”. „Wręcz przeciwnie. Wynika z bezradności i frustracji tych, którzy władzę utracili, i tych, którzy nie mają pomysłu na to, jak przekonać Polaków do swoich racji. Krzyk, sianie zamętu, destabilizacja to są metody, które niestety stały się narzędziem partii opozycyjnych. Nie ma to nic wspólnego z zasadami demokratycznego państwa prawa, ze standardami europejskich demokracji” . Szef MSWiA: To była próba drugiej „nocnej zmiany”. „Przez PO, Nowoczesną i PSL. Ta arogancja, ta buta. Do historii przeszła taka arogancja, buta, chuligaństwo Samoobrony. Ale Samoobrona w porównaniu z tym, co oni wczoraj robili, to był Wersal” - mówił Błaszczak. Jego zdaniem mówienie o próbie przejęcia władzy jest jak najbardziej uzasadnione. „Możemy mówić, dlatego że zablokowano mównicę sejmową. Zablokowano również fotel marszałka Sejmu, nie dopuszczono do tego, żeby można było kontynuować obrady. To jest też bardzo charakterystyczne. Próbowali zerwać obrady, a teraz mówią, że we wtorek należy zwołać kolejne posiedzenie Sejmu. No więc o co w tym wszystkich chodzi?” - stwierdził minister. Czy Leszek Balcerowicz i jego ferajna oddadzą Polakom 40 mld zł. To nie krasnoludki są winne, a konkretni ludzie. Czy zwrócą 2 35 lat temu władza ludowa zabijała ludzi pod kopalnią. 46 lat temu władza ludowa zabijała ludzi pod stocznią. Winniśmy zabitym i rannym pamięć, a nie igrzyska. A tymczasem wszystkich zajmuje hucpa robiona przez byłą władzę. Trzeba jednak zauważyć, że w dużej części ci co teraz się awanturują, czyli była władza obywatelsko-ludowa, mają bardzo dużo wspólnego z byłą władzą ludową. 13 grudnia, w rocznicę wprowadzenia stanu wojennego na ulice wyszły marsze dziwnej solidarności byłych ubeków z nowoczesnymi i obywatelskimi. A wszystko to przeciwko dyktaturze PIS zrównanej z PZPR... W trakcie głosowań nad budżetem i dezubekizacją doszło do prób zerwania prac Sejmu i zablokowania sali. Opozycja twierdzi, że ten spontaniczny protest wywołał bezpośrednio marszałek Kuchciński, a pośrednio obrona praw dziennikarzy. Nie wydaje się to prawdopodobne. Liroy (Kukiz 15) ujawnił, że opozycja rano zamówiła sobie tysiąc kanapek, jedna z Bredzik-Durnowatych szła na obrady z megafonem, Kłopotek (PSL) rano zdradził w rozmowie, że wieczorem będzie się działo, a wszyscy oni mieli takie same kartki z napisem wolne media. Suma wszystkich przypadków... W nocy doszło do prób zatrzymania wyjeżdżających z Sejmu samochodów, jeden z gości położył się na ziemi jako ofiara policji dając się filmować. Będzie na fejsie jak znalazł. Nawiasem mówiąc na fejsie uaktywnili się dotychczas milczący zwolennicy opozycji, co smuci, bo oni nawet nie wiedzą, że są oszukiwani... Czytałem o porównaniach do pamiętnej czerwcowej nocnej zmiany. Nie ma porównania, wtedy silniejsi odebrali co swoje... Warto pamiętać, że w kilka dni wydarzyło się więcej. Aresztowania w sądzie w Krakowie za łapówki i przekręty na 10 milionów, w tym odsunięcie od pracy prezesa sądu (też kradł). Przesłuchania przed komisją ds. Amber Gold i piękny koncert bezczelności w wykonaniu kuratora oraz sędziego na telefon. Zachowanie posłów opozycji w komisji sprawiedliwości podczas głosowania nad usunięciem Piotrowicza z funkcji przewodniczącego. Zwołanie pełnego kabaretowej troski pochylenia się PE nad strasznymi rzeczami dziejącymi się w Polsce (nie to co w Aleppo)... Ale najważniejsze by pamiętać o tym co wydarzyło się 35 i 46 lat temu. To nie były kulturalne spotkania z ludnością przy koksownikach, a zabici nie byli ofiarami zamieszek. To władza ludowa mordowała, żeby pokazać, że przed niczym się nie cofnie. Pamiętając trudno wybaczyć goebbelsowskie porównania... „tu.rybak”, 17/12/2016 http://blogmedia24.pl/node/76470 1 nam poniesione koszty i utracone zyski? Były wicepremier, minister finansów Leszek Balcerowicz, który dziś tak brutalnie i kłamliwie atakuje polski rząd jest współodpowiedzialny za tzw. prywatyzację, wręcz aferalną, tych dwóch polskich, wielkich firm; PZU SA i Pekao SA. Sprzedano je w 1999 r. w wielce podejrzanych okolicznościach za bezcen. Pekao SA poszło na „wyprzedaży garażowej”, polskiego majątku narodowego za niecałe 4 mld zł, Włosi zarobili przez 17 lat na Polakach ok. 20 mld zł, a teraz odkupiono ten ważny bank za blisko 11 mld zł. Z PZU SA było jeszcze gorzej - sprywatyzowali go ministrowie Emil Wąsacz i Alicja Kornasiewicz na rzecz małej, tajemniczej spółki Eureko, która nie miała nawet własnej siedziby, a jedynie adres skrytkipocztowej, za 3 mld zł, przy pełnej aprobacie vce premiera Leszka Balcerowicza.Dziś te rodowe srebra wróciły w polskie ręce, ale za jaką cenę? Sejm za obniżeniem świadczeń b. funkcjonariuszy aparatu bezpieczeństwa PRL. Emerytury i renty byłych funkcjonariuszy aparatu bezpieczeństwa PRL nie będą mogły być wyższe niż średnie świadczenia w ZUS - zakłada uchwalona w piątek wieczorem przez Sejm tzw. ustawa dezubekizacyjna. Teraz trafi ona do Senatu. Kamiński: Nie ulegliśmy szantażowi; ci, którzy blokowali obrady, ośmieszyli się. Nie ulegliśmy szantażowi, nie ulegliśmy presji, wrzaskom; pokazaliśmy, że mamy mandat demokratyczny do rządzenia i będziemy rządzili z pełną determinacją. Ci, którzy blokowali obrady, ośmieszyli się - powiedział w piątek koordynator służb specjalnych Mariusz Kamiński. Sejm wybrał Michała Warcińskiego na nowego sędziego TK. Dr hab. prawa Michał Warciński został wybrany w czwartek przez Sejm na nowego sędziego Trybunału Konstytucyjnego - w miejsce kończącego 19 grudnia kadencję sędziego Andrzeja Rzeplińskiego, obecnego prezesa Trybunału. Ustawa, która ma ułatwić życie przedsiębiorcom, trafi do podpisu prezydenta. Ustawa, która ma ułatwić życie przedsiębiorcom, trafi do podpisu prezydenta. Sejm przyjął w piątek wieczorem wszystkie poprawki Senatu do ustawy o zmianie niektórych ustaw w celu poprawy otoczenia prawnego przedsiębiorców. Jak będzie wyglądać Rada ds. spółek Skarbu Państwa? Sejm za poprawkami Senatu. Po trzech członków Rady ds. spółek z udziałem Skarbu Państwa mają powoływać i odwoływać: premier, minister właściwy ds. gospodarki i minister właściwy ds. energii - zakłada poprawka Senatu do ustawy likwidującej od 1 stycznia 2017 r. resort skarbu, którą w piątek wieczorem przyjął Sejm. Likwidacja OFE przesądzona. Morawiecki wygrał z Rafalską: tylko 25 proc. środków trafi do ZUS. Informacja o zaakceptowaniu przez rząd forsowanego przez Morawieckiego rozwiązania została pozytywnie przyjęta przez ekspertów, którzy odetchnęli z ulgą po wcześniejszych sygnałach płynących z rządu, że całość środków OFE może trafić do Funduszu Rezerwy Demograficznej, czyli w praktyce do ZUS. Nowy wiceprezes Giełdy Papierów Wartościowych. Rada nadzorcza GPW powołała Jacka Fotka w skład zarządu giełdy i powierzyła mu stanowisko wiceprezesa. Decyzja wejdzie w życie po uzyskaniu zgody Komisji Nadzoru Finansowego. 2 Tchorzewski: to dobry czas na restrukturyzację górnictwa. Ponad 800 osób z kopalni Makoszowy wybrało już nową pracę. Teraz jest dobry czas na restrukturyzację górnictwa ze względu na niskie bezrobocie na Śląsku - powiedział w piątek dziennikarzom minister energii Krzysztof Tchórzewski. JSW rozpoczyna alokację pracowników kopalni Krupiński. W najbliższych dniach Jastrzębska Spółka Węglowa (JSW) rozpocznie stopniową alokację pracowników kopalni Krupiński w Suszcu, która w końcu pierwszego kwartału 2017 r. ma zakończyć wydobycie węgla. W przyszłym tygodniu do innych kopalń spółki przejdzie 50 osób. Wiceszef MON: pierwsze wnioski ze Strategicznego Przeglądu Obronnego. Zdolności bojowe nie są dobrze zbalansowane, w wojsku brakuje kultury krytycznego myślenia, a między najważniejszymi dowódcami nie ma spójności to pierwsze wnioski z prowadzonego w MON Strategicznego Przeglądu Obronnego, o których poinformował wiceszef MON Tomasz Szatkowski. Rząd wypowiada wojnę mafii paliwowej. Najważniejsze będą kontrole. Kończą się prace nad ustawą o monitorowaniu transportu drogowego towarów, która przewiduje wprowadzenie systemu elektronicznego nadzoru przemieszczanych towarów zwłaszcza paliw Szef MON przyjął dymisję dowódcy generalnego. Szef MON Antoni Macierewicz przyjął w czwartek dymisję dowódcy generalnego rodzajów sił zbrojnych gen. broni Mirosława Różańskiego i polecił mu wykorzystać zaległy urlop. Obowiązki dowódcy generalnego będzie wykonywał gen. broni Leszek Surawski - poinformowało ministerstwo. Szydło: polskie zakłady zbrojeniowe podstawą dostaw dla polskiej armii. W Stalowej Woli (Podkarpackie) premier Szydło oraz minister obrony narodowej Antoni Macierewicz uczestniczyli w środę w uroczystości podpisania umowy na dostawę modułów ogniowych „Regina” dla Wojska Polskiego. PGZ i Bell Helicopter będą współpracować w programie śmigłowców uderzeniowych. Polska Grupa Zbrojeniowa i amerykańska firma Bell Helicopter podpisały list intencyjny dotyczący współpracy w ramach programu śmigłowca uderzeniowego Kruk dla polskich sił zbrojnych. Uroczystość odbyła się w siedzibie Bell w Fort Worth w Teksasie i była elementem oficjalnej wizyty przedstawicieli PGZ w USA. Eurostat: produkcja przemysłowa w Polsce rośnie. Produkcja wzrosła w październiku o 0,8 proc. rok do roku, po wzroście o 3,2 proc. rdr we wrześniu - podał w środę Eurostat. Dodano, że w tym czasie produkcja przemysłowa w strefie euro wzrosła o 0,6 proc. rdr. Stocznie w Polsce. Od stycznia 2017 roku zerowy VAT, część zmian dopiero po zgodzie Unii. 1 stycznia 2017 r. może wejść w życie tylko część przepisów ustawy o aktywizacji przemysłu okrętowego. Branża doczeka się zerowej stawki VAT, ale w kwestii zryczałtowanego podatku głos musi najpierw zabrać Komisja Europejska - powiedział wiceminister gospodarki morskiej Paweł Brzezicki. Rekomendacje po przeglądzie systemu emerytalnego trafiły do. Rekomendacje po przeglądzie systemu emerytalnego trafiły do Komitetu Ekonomicznego Rady Ministrów - poinformował w czwartek PAP wiceminister Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej Marcin Zieleniecki. Nie ma tam kwestii budzących większe kontrowersje podkreślił wiceszef resortu pracy. Projekt o Narodowym Funduszu Mieszkaniowym w konsultacjach publicznych. Projekt ustawy o Funduszu i przekazywaniu nieruchomości Skarbu Państwa na cele mieszkaniowe trafił do konsultacji publicznych i uzgodnień międzyresortowych. Gowin: zatrudnienie syna premiera w OLT Express było znakomitą osłoną. Zatrudnienie syna ówczesnego premiera Donalda Tuska w firmie OLT Express, której głównym udziałowcem było Amber Gold, było „znakomitą osłoną” i „formą uwiarygodnienia się przestępców” stojących za aferą Amber Gold - ocenił przed komisją śledczą b. minister sprawiedliwości. Gowin: państwo nie poradziło sobie z aferą Amber Gold. Po paru latach widać, że państwo nie poradziło sobie z aferą Amber Gold; egzaminu nie zdała prokuratura; doszło do uchybień, a może i złamania prawa przez kuratorów, uchybień w pracy sędziów rejestrowych i innych sędziów nad wykonaniem kolejnych kar dla Marcina P. Marcin P. sam nie mógł tego zrobić. Mówi się, ale dowodów na to nie ma, że sam Marcin P. tego nie mógł po prostu zrobić - powiedział przed komisją śledczą ds. Amber Gold Roman Gierszewski, biegły rewident powołany do tej sprawy w 2011r. Z pieniędzy dla zwalnianych nauczycieli korzystały osoby nieuprawnione. Zdaniem NIK, ze środków przeznaczonych na wspieranie nauczycieli zwalnianych lub zagrożonych zwolnieniem skorzystały nieuprawnione do tego osoby. Szczyt UE: porozumienie ws. migracji w pierwszej połowie 2017 r. - uzgodnili unijni przywódcy podczas czwartkowego szczytu. „28” chce też kolejnych umów z państwami trzecimi, by powstrzymywać napływ uchodźców. Utrata prawa głosu w UE to za mało. Muszą nas wyrzucić z UE powiedział były prezydent Lech Wałęsa w rozmowie z wydawanym w Brukseli tygodnikiem „Politico.” „Kroczący zamach stanu” kontra „orwellowski spektakl”. Jest zagrożenie, że kryzys wokół Trybunału Konstytucyjnego w Polsce się pogłębi po przyjęciu nowych ustaw w tej sprawie - ocenił w środę w PE w Strasburgu wiceprzewodniczący KE Frans Timmermans. Anne Applebaum o atakach ze strony PiS: Bolało mnie, byłam urażona... Patrząc na świat z Chobielina, w którym stoi ich posiadłość, trochę z ubocza, publicystka Anne Applebaum i były marszałek Sejmu oraz szef MSZ Radosław Sikorski nabierają dystansu do codzienności. W wywiadzie opublikowanym w tygodniku „Polityka” Applebaum przyznaje jednak, że źle wspomina atak ze strony środowisk sympatyzujących z PiS. Legendy się zaśmierdziały Stanisław Michalkiewicz. Najwyraźniej w centrali BND już ochłonęli z wrażenia po zwycięstwie w Ameryce Donalda Trumpa, tym bardziej, że gdzie jak gdzie – ale w Europie żadnej rewolucji ten wybór nie zapowiada, zatem nie ma co czekać, tylko kontynuować operacje wcześniej zaplanowane. Zatem uruchomione zostały stare kiejkuty w służbie niemieckiej i zmobilizowały konfidentów tworzących Komitet Obrony Demokracji do zorganizowania 13 grudnia antyrządowych demonstracji „we wszystkich miastach”.„Maryla”, 17/12/2016 http://www.blogmedia24.pl/node/76471 Sekwencja! 13 grudnia, rocznica z emeryturami w tle Nagle, 10 grudnia Obywatele RP postanowili zrobić zadymę na Krakowskim Przedmieściu. Dzisiaj wieczorem powinnam „odpalić” tradycyjną buteleczkę z jakimiś spirytualiami, wszak to już 35 lat, jak przyleźli po mnie 13 grudnia1981 o godz. 00.20 po północy. P o trzech dniach 13 grudnia Kijowski chce zrobić większą zadymę z okazji rocznicy stanu wojennego i niby przypadkiem mówi się o niegroźnym w gruncie rzeczy „wydarzeniu kulturalnym” Po kolejnych trzech dniach awantura w Sejmie i próba jego zerwania jak pod koniec I RP. Do czego to prowadzi? Po następnych trzech dniach, 19 grudnia upływa koniec kadencji Rzeplińskiego, więc pretekst do nowej awantury wymarzony. Przypominam wypowiedź sędziego Biernata, który mówił, ze kadencja Rzeplińskiego nigdy się nie skończy. Gdyby udało się unieruchomić Sejm, to wtedy byłby pretekst by Prezes Trybunału Konstytucyjnego w trosce o legalizm państwa odmówił odejścia z Trybunału. 21 grudnia Wojsko Polskie wobec braku władz państwowych za zgodą tłumów na ulicach miast postanawia zaprowadzić porządek. I wtedy okazuje się, że ludzie posłuchali Wałęsy, że legenda Solidarności ma zdolności prorocze. Mam nadzieję, że jednak tym razem nie uda się plan, ludzie w swej masie nie chcą żadnych zamieszek a poza tym Macierewicz zmienił dowódców wojskowych. „UPARTY”, 17/12/2016 http://blogmedia24.pl/node/76467 =========================== Balonik wspó³czesnej, nie tylko polskiej, Targowicy pêk³! Wszystko było uzgodnione. G. Soros, czyli zapewne Rothschildowie oraz zewnętrzni być może podwładni Rockefellerów i ich fundacje oraz organizacje od niech zależne utworzyli z dużą dozą prawdopodobieństwa zarówno Nowoczesną, jak i KOD. T e dwie organizacje od samego początku utraty władzy przez polskich postkomunistycznolewako-demoliberałów spod znaku PO-PSL miały szybko doprowadzić do obalenia nowych władz polskich, czyli prezydenta A. Dudę i rząd prawicowy pod wodzą PiS. Pomimo wielkich pieniędzy sponsorów, mobilizacji syjo-lewacko odmóżdżonych przez 27 lat Polaków i całego spektrum pogrobowców SBeków i WSI-oków nie udało się przez nich osiągnąć zamierzonego celu. Nawet usilne targowickie prośby naszych zdrajców o pomoc za granicą na nic się zdały, co dziś było widać w czasie kolejnej i zainicjowanej przez rodzimych szubrawców debacie o Polsce w Parlamencie Europejskim. Ta debata pokazała jeszcze raz jak nikczemni potrafią być mieniący się niby Polakami współcześni Targowiczanie tacy jak J. Lewandowski. Ten osobnik, obok J.K. Bieleckiego, L. Balcerowicza, B. Geremka, T. Mazowieckiego, A. Michnika, J. Kuronia, D. Tuska, L. Wałęsy, E. Kopacz, A. Kwaśniewskiego, B. Komorowskiego, R. Petru, M. Kijowowskiego i wielu innych winni już dawno być osądzeni za działanie na szkodę naszej Ojczyzny. A tacy ludzie jak F. Timmermans , J. C. Juncker czy G. Verhofstadt już dawno powinni odpo- N iestety, jakoś nie mam nastroju, a nie mam go z prostej przyczyny – jeśli ponad rok po objęciu władzy przez ekipę nareszcie (mimo różnych słabości) normalną, czyli nie zblatowaną z żadnym zewnętrznym ośrodkiem władzy oraz zdecydowanie antykomunistyczną - po ulicy łażą bezkarnie i na różnych portalach wrzeszczą równie bezkarnie byłe trepy LWP i SBeki, to ja nie widzę powodu do świętowania. Wiecie, o co te post-sowieckie dranie drą mordy? Wytłumaczę to przejrzyście. Oto każdy z normalnych emerytów z PRL ma emeryturę liczoną od swojej średniej pensji w ciągu 10 lat, po 1.3% za każdy rok pracy. A SB i LWP mają liczone nie od średniej, tylko od ostatniej pensji i 2,6% za każdy rok pracy, czyli dwa razy tyle. Podstawa, czyli kwota bazowa to dla normalnych 0,24 średniej krajowej, a dla trepów i bandytów 0,4 ostatniej ich pensji. Tak na oko ich emerytury są co najmniej dwa razy wyższe od świadczeń zwykłych ludzi, którzy zarabiali podobne pieniądze i pracowali równie długo w PRL. A niewielu tak zarabiało, bo średnia wynagrodzeń, zwłaszcza w SB, była zdecydowanie wyższa. Teraz te gnoje bezkarnie łażą i lżą przyzwoitych ludzi, bo władza próbuje im zrównać wypłaty z przeciętnymi dochodami reszty emerytów. Wiem, że to bardzo niepolityczne z mojej strony i nie należy tego robić, ale mówię tylko we własnym imieniu - dzisiaj, w przeddzień rocznicy, chciałabym zobaczyć tylko jedno, jak polewaczki dają im czadu na mrozie. Niech posmakują choć raz tego, co robili nam wiele razy. Tyle, że nawet mrozu nie ma.... Za PO do rozbijania Marszów Niepodległości były pełne siły policyjne, po Antykomora przyleźli o 6-tej rano, że już nie wspomnę o tym biednym kibicu, co przesiedział prawie cztery lata za bezdurno - i pies z kulawą nogą nie pisnął w UE. Dzisiaj próbują nas uwalić m.in. za to, że chcemy ciut uszczuplić gratyfikacje dla bandytów i ośmielamy się modlić publicznie za ofiary Smoleńska. Dlaczego Mazguła, płk w stanie spoczynku, nie jest jeszcze aresztowany za zdradę stanu i nawoływanie do puczu wojskowego? Dlaczego cała banda agentów, szalejąca w przestrzeni medialnej i szkalująca porządnych ludzi w sposób już zupełnie nieprzytomny, nie jest namierzona i nie ma rozpoczętych działań prawnych przeciwko nim? Ile jeszcze będziemy tolerować bezkarność zdrajców i zaprzańców? I jeszcze jeden problem. PiS ma nadal dużą przewagę w sondażach, ale niestety ona powolutku spada. Rośnie znowu przygłupom z KOD/ Nowoczesnej. Dlaczego? A to proste, skoro mogą byle neptki szkalować władzę bezkarnie, to musi być coś na rzeczy, prawda? Tak myśli zwykły człowiek, który nie ma czasu na szukanie, sprawdzanie informacji itp. Skoro władza nie reaguje, to znaczy, że ma coś za uszami. Droga Władzo PiS, już tatuś Wołodyjowskiego powiedział słynne zdanie > „jak się nie będą ciebie bać, to się będą z ciebie śmiać” . Śmiech to najbardziej skuteczna broń, wiedział to dobrze Napoleon. Dlatego tak tylko pytam dzisiaj, z okazji 35 rocznicy wprowadzenia stanu wojennego – ile jeszcze mamy czekać na zwykłą sprawiedliwość? „eska”, 12/12/2016 http://blogmedia24.pl/node/76428 =========================================================== planom marszałka Marka Kuchcińskiego, zakłaDzieñ bez polityków, dającym radykalne ograniczenie dostępu do policzyli niez³y ubaw tyków w budynkach Sejmu. Według środowiska Po raz pierwszy opozycja wymyśliła coś, co mnie ubawiło i wydało mi się pomysłowe i sympatyczne. Chodzi mi o „dzień bez polityków”. A kcja ta ogłoszona przez 24 różne media, od „Gazety Wyborczej” poprzez TVN do „Super Expressu”, ma polegać na niepisaniu o politykach oraz na niepublikowaniu ich zdjęć w dniu 16 grudnia 2016. W gazecie „Polska” czytamy: „20 największych polskich redakcji protestuje przeciwko -============================= wiadać za szkalowanie Polski przed międzynarodowymi trybunałami karnymi. Polacy są jednak mądrzejsi od nich wszystkich. Przez tyle miesięcy nie dali się zmanipulować i już nie dadzą. Polska jest Polaków, tak jak inne narody mają swoje państwa i będą o nie walczyć. Lewacko-demoliberalna ideologia przegrała, tak jak przegrali jej wielcy od setek lat finansowi kreatorzy. Oni zdają sobie z tego sprawę, stąd taki ich kwik, nie tylko w Polsce. A ich sterowane i łase na przywileje marionetki dziś się po prostu boją o wszystko... Dlatego ich kwik jest jeszcze większy. Nam pozostaje tylko uśmiech politowania i współczucie. Człowiek jest nie do zabicia. I dobrze... A nadmuchiwany kuriozalny balonik polskich zdrajców pękł 13 grudnia 2016 roku... :), o czym chyba nikogo nie trzeba przekonywać. „Krzysztofjaw”, 14/12/2016 http://blogmedia24.pl/node/76446 dziennikarskiego godzi to w prawo obywatela do bycia informowanym o tym, co robią wybrani przez nich posłowie i senatorowie. Formą sprzeciwu wobec wprowadzenia ograniczeń jest niepublikowanie w dzisiejszej prasie zdjęć polityków, nie będą oni też gośćmi mediów elektronicznych.”. I rzeczywiście. W papierowym wydaniu „Polski” zamiast zdjęć są ramki z tekstem oświadczenia. Według WP.pl „Do protestu dziennikarzy „Dzień bez polityków” przyłączyły się redakcje: • Dziennik Gazeta Prawna • Fakt • Forum Polska Agencja Fotografów • Gazeta Wyborcza • Grupa Onet • Gazeta.pl • Grupa WP • Najwyższy Czas! • Newsweek • Nowa TV • Polsat News • Polska Press • Press Club Polska • Puls Biznesu • Radio Eska • Radio ZET • RMF FM • Rzeczpospolita • Super Express • Superstacja • TOK FM • TVN • Tygodnik Powszechny • Wprost”. Portal Press.pl donosi: „”Fakt” zamazał twarze polityków, w radiu i telewizji nie ma posłów i senatorów”, Można się też dowiedzieć z „Faktu”, iż inicjatorem całej akcji jest Jarosław Włodarczyk, prezes Press Club Polska. Nie biorą w niej udziału media prawicowe, tylko sam mainstream. W związku z tym protest ten bardzo mi się podoba. Pragnęłabym, by trwał jak najdłużej, może nawet cały rok. Mainstream będzie siedział cicho, a prawicowe media zadbają o to, by informacje docie rały do czytelników, widzów i słuchaczy. „elig”, 16/12/2016 http://blogmedia24.pl/node/76460 3 Straszny zamêt na Bo¿e Narodzenie AD 2016 Najpierw w u nas. Ponieważ Rzepliński przegrywa spór wokół Trybunału Konstytucyjnego, więc Piotrowicz staje obiektem ataku medialnego. W szak to on kierował działaniami PiSu konflikcie z TK. By dzień zwycięstwa nie był dla niego dniem triumfu, by nie trzeba było uznać jego wyższości mówi o tym, że w gruncie rzeczy jest czerwony, bo zdaniem Antypisu tylko czerwoni są sprawni intelektualnie. Drugim punktem przełomowym były manifestacje KOD w rocznicę wprowadzenia stanu wojennego z udziałem ubeków i pod hasłem, że było to wydarzenie kulturalne (!) a nie polityczne. Kaczyński zaś zdefiniował stan wojenny jako obronę okupacji kraju przez czerwonych. Dla nas to nic nowego, ale chyba po raz pierwszy doszło do tak wyrazistego zdefiniowania w przestrzeni publicznej różnicy między formacjami. No cóż, oby tak dalej. Przynajmniej będziemy mieli jasne kryterium podziału społecznego. W sprawach międzynarodowych wygląda na nadchodząca katastrofę geopolityczna Rosji. Otóż jej życzliwi doszli do władzy w USA i zdecydowali się reprezentować interesy swojego kraju. Dlaczego to katastrofa? Z bardzo prostego powodu. Otóż różnica interesów między Rosja a USA ma charakter obiektywny a jej rzecznicy postawili zacząć reprezentować interesy USA i bez względu na ich osobiste poglądy będą musieli to robić. Co więcej, ustaną nieformalne kanały komunikacji. W tej chwili wszyscy najważniejsi zwolennicy Rosji w USA muszą wszystkie swoje kontakty poddawać szczegółowej kontroli publicznej, kto więc ma reprezentować jej interesy? W analogicznej sytuacji Rosja już się znajdowała i zawsze wcześniej dochodziło do wojny. Ostatnim takim sojusznikiem Rosji był Hitler i tylko wsparcie ze strony USA uchroniło Stalina przed klęską. Natomiast teraz na wsparcie ze strony Niemiec i UE Rosja liczyć nie może. Cała UE potrzebuje pracowników. Jedynym realnym źródłem jest Europa Wschodnia, czyli Ukraina i … sama Rosja. Jest to dla Rosji bardzo trudna sytuacja. Ukraińcy odbiorą zniesienie wiz dla siebie jako akt poparcia politycznego. To zaś osłabi Rosję, bo okaże się, że straciła definitywnie Ukrainę. Bardzo szybko okaże się jednak, że Ukraińców jest za mało jak na potrzeby UE. Potrzebni więc będą Rosjanie a system polityczny Rosji nie może funkcjonować gdy obywatel ma prawo swobodnie opuścić Rosję i w ten sposób wyzwolić spod władzy Kremla. Do tego dochodzi narastający konflikt Chińsko-Amerykański. Oczywiście Rosjanie, po próbach balansowania między mocarstwami, będą musieli otworzyć przetarg na swoje poparcie. Ale jeżeli poprą Chińczyków, to będą musieli zaakceptować status mocarstwa lokalnego w chińskiej strefie wpływów a jak poprą Amerykanów to będą musieli się liczyć z presją chińską na Dalekim Wschodzie, presją której oprzeć się nie podołają. Za duża jest różnica potencjału ludnościowego i ekonomicznego. Nigdy w historii świata taka duża różnica gęstości zaludnienia jak występuje na granicy chińsko - rosyjskiej nie utrzymała się długo. Pierwszym pomysłem Rosji na rozwiązanie obecnych problemów jest odtworzenie koncepcji „Państw Osi”, czyli sojuszu Niemiec, Rosji i Japo- Nasz ci jest Pinior! Nasz ci jest Józek! W ramach cyrku objazdowego o nazwie „Wyborcza na żywo” Kopaczyna z Michnikiem zawitali do Radomia gdzie na samym początku spotkania smoleńska oszustka i kłamczyni zadała zebranej publice fundamentalne pytanie: Dacie państwo przyzwolenie, że będziemy siedzieć? T e słowa to główne hasło obecnego etapu. Nie udało się przez rok obalić władzy wywołując uliczne zamieszki, więc chcąc nie chcąc trzeba teraz robić wszystko, aby wszelkiej maści wyhodowani przez salon III RP zdrajcy i złodzieje nie trafili za kratki. Pomysł na sparaliżowanie wymiaru sprawiedliwości i zniechęcenie rządzących do ukarania winnych jest jeden. Trzeba zmusić opinię publiczną i wytresowanych celebrytów do tego, aby masowo protestowali po każdym zatrzymaniu przestępcy w białym kołnierzyku. Ów pomysł realizowany jest i będzie na dwa sposoby. Na „Beatę Sawicką”, czyli na litość poprzez wylewane publicznie łzy, co ostatnio przerabialiśmy w Łodzi po zarzutach stawianych przez prokuraturę prezydent miasta Hannie Zdanowskiej z Platformy Obywatelskiej. Najpierw oskarżony/a płacze przed kamerami, a następnie skrzyknięta garstka ludzi – w tym przypadku urzędników ratusza - wychodzi na ulice z transparentami „Łodzianie z Hanką”. W przypadku aresztowanego pod zarzutem korupcji, Józefa Piniora zastosowano inny wariant, który roboczo nazwijmy „Na legendę”. W tym wariancie trzeba jak najmniej, albo w ogóle nie mówić o tym, co delikwent ma za uszami, ale przekonywać na lewo i prawo, że głównym celem rządzących jest sponiewieranie „legendy” i zrzucenie jej z piedestału. Pinior to rzeczywiście w jakimś sensie legenda symbolizująca walkę z polskim Kościołem oraz bratanie się wierchuszki „Solidarności” z komuchami. On był pod tym względem jednym z pierwszych, a po okrągłym stole już w 1990 roku próbował zakładać jakieś trockistowskie lewackie ugrupowania. Cały problem jednak polega na tym, żeby ludzie nie zorientowali się, że mamy do czynienia z próbą zmanipulowania tłumu tak, aby chórem wykrzyczał, „Uwolnić Barabasza”. Nie łudźmy się, że sędziowie są wolni od takiej presji, na co dowodem jest zwolnienie z aresztu Piniora i Wardęgi (według IPN, TW ps. „Student”). Wszyscy znamy pamiętną scenę z „Krzyżaków” Sienkiewicza, kiedy Danuśka żegnając prowadzonego na ścięcie toporem, Zbyszka z Bogdańca zdejmuje spod rucianego wianka białą zasłonę i owija nią głowę skazańca krzycząc: - Mój ci jest! Mój ci jest! Ten stary średniowieczny zwyczaj pozwalał damie serca ocalić głowę jej ukochanego i skazanego na śmierć rycerza, a biała chusta symbolizowała niewinność i wierność. Właśnie na naszych oczach Sanhedryn III RP posłał do boju fałszywe Danuśki wrzeszczące: – Nasz ci jest Pinior! Nasz ci jest Józek! Te pseudo Danuśki wyglądają raczej komicznie, bo w tę rolę wcieliły takie delikatne i zwiewne postaci jak Wałęsa, Frasyniuk, Hartman, Szostkiewicz, Wujec, Modzelewski czy profesorzyna Środzina, która na Facebooku poszła na całość pisząc: Dla PiS to bingoo!! Przecież właśnie o gnój chodzi, o gnojenie ludzi, którzy przypominają, że historia wyglądała nieco inaczej niż wymyślił to Prezes. Prezes lubi zapach gnojówki, koi go, pozwala zapomnieć o wyrzutach sumienia z powodu śmierci brata... Nieprzypadkowo Środzina odwołuje się do gnoju, czyli g…a gdyż w tym konkretnym przypadku całe ta lewacka chmara robi za latające i żywiące się g….em muchy, a konkretnie chodzi im o to, aby Polacy pomyśleli sobie, że Pinior nie może być winny skoro tyle „autorytetów” za niego ręczy i kładzie za niego swoje głowy. Sięgając do powieści „Statek”, Waldemara Łysiaka ta jadąca na jednym wózku hołota chce wmówić społeczeństwu, że: Gdy tylu ludzi pochwala to samo, wtedy łatwo jest dojść do wniosku: jedzmy gówna, przecież miliony much nie mogą się mylić! Nie dajmy się ogłupiać tym coraz bardziej sparaliżowanym strachem łajdakom i pasożytom odsuniętym od koryt i marzącym o powrocie starych dobrych czasów lub choćby tylko o całkowitej bezkarności. Minął rok rządów prawicy, a g…o jak śmierdziało tak śmierdzi zaś stada much ciągle latają brzęcząc coraz donośniej. Czeka nas wielkie sprzątanie, a później długie wietrzenie polskiego domu inaczej nie pozbędziemy się tego czerwonego g…a i smrodu. „kokos26”, 12/12/2016 http://blogmedia24.pl/node/76426 Felieton opublikowany w „Warszawskiej Gazecie” =========================================================== nii, ale Niemcom brakuje ludzi do pracy, zaś Rosja bez ludzi poddanych tylko Kremlowi funkcjonować nie może, bo człowiek jest największą wartością Rosji. Jak utraci ludzi, to nic jej nie zostaje. Z drugiej strony Rosja nie ma pieniędzy a Niemcy mają ich za mało jak na potrzeby Rosji i co najważniejsze bardzo nie lubią się z nimi rozstawać. Dodatkową trudnością Niemiec jest to, że nie mają własnej waluty. Mimo wszystko dzielą pieniądz z innymi krajami takimi jak Włochy, czy Hiszpania, nie mówiąc o Francji. O ile same Niemcy są w niezłej sytuacji ekonomicznej, o tyle inne kraje już nie i w najgorszym ale wcale nie nierealnym scenariuszu mogą splajtować Niemcy! Tak więc wszystko wskazuje na to, że ustalony po drugiej wojnie światowej porządek światowy właśnie się zawalił. „UPARTY”, 14/12/2016 http://blogmedia24.pl/node/76441 =========================== co nowego na blogach 4 jest niezależną inicjatywą grupy użytkowników portalu http://blogmedia24.pl. Serwis przygotowali: „Maryla”, „Morsik”, „Natenczas”, „tu.rybak”.