POLSKIE PAŃSTWO PODZIEMNE NA POMORZU 1939–1945

Transkrypt

POLSKIE PAŃSTWO PODZIEMNE NA POMORZU 1939–1945
POLSKIE PAÑSTWO PODZIEMNE NA POMORZU
1939–1945
Biblioteka Fundacji „Archiwum Pomorskie AK”
w Toruniu
Tom XXVII
Komitet Redakcyjny Biblioteki
Przewodnicz¹cy
ANDRZEJ TOMCZAK
Cz³onkowie
EL¯BIETA ZAWACKA, JAN SZILING
Pozycja dotowana przez
Urz¹d Miejski w Toruniu
POLSKIE PAÑSTWO PODZIEMNE NA POMORZU
1939–1945
Pod redakcj¹
Grzegorza Górskiego
przy wspó³pracy
Katarzyny Minczykowskiej
Fundacja
„Archiwum Pomorskie Armii Krajowej”
Toruñ 1999
Autorzy
BOGDAN CHRZANOW SKI, ANDRZEJ G¥SIOROWS KI,
GRZEGORZ GÓRSKI, JAN SZILING
Projekt ok³adki
ZYGFRYD GARDZIELEWSK I
Redaktor
HANNA TOMASZEWSKA-N OWAK
Korekta
MIROS£AWA SZPRENGLEW SKA
Indeks nazwisk i pseudonimów
MIROS£AW GOLON
Projekt mapy
JANUSZ £OPATTO
Fotografie
MICHA£ OJCZYK
ISBN 83–910175–3–2
© Copyright by Fundacja „Archiwum Pomorskie AK”
Sk³ad: WENA, tel. (056) 622-32-13
Druk: DRUK-TOR sp.c., ul. Nieszawska 33, 87-100 Toruñ, tel. (056) 678-10-19
Nak³ad 500 egz.
SPIS TREŒCI
Przedmowa (Grzegorz
Górski )
............................................. 7
Wstêp — Co to by³o Polskie Pañstwo Podziemne (Stanis³aw
Salmonowi cz)
....... 9
Rozdzia³ I
W Rzeszy — czym by³a niemiecka okupacja na Pomorzu (Jan
Sziling ) .
. . . . . . . . . 21
Rozdzia³ II
Pocz¹tki konspiracji — jak powstawa³o Polskie Pañstwo Podziemne na Pomorzu
(Andrzej
G¹siorowski ) .
. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 37
Rozdzia³ III
Rozwój organizacy jny ZWZ–AK na Pomorzu (Bogdan
Chrzanowski )
. . . . . . . . . . . 57
Rozdzia³ IV
Podziemi e cywilne, czyli Delegatura Rz¹du RP na Pomorzu (Grzegorz
Górski )
. . . 77
Rozdzia³ V
Dzia³alnoœæ podziemia wojskowego (Andrzej
G¹siorowski )
. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 89
Rozdzia³ VI
Spo³eczeñstwo Pomorza wobec polityki okupanta (Grzegorz
Górski )
. . . . . . . . . . . 113
Rozdzia³ VII
Bohaterowie, czyli kto tworzy³ Polskie Pañstwo Podziemne na Pomorzu
(Grzegorz
Górski )
. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 123
Rozdzia³ VIII
Gloria Victis
— tragiczny epilog (Bogdan
Chrzanowski )
. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 129
Bibliografia selektywna . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 137
Fotografie . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 139
The Polish Underground Stated in Pomerelia 1939–1945 (Summary — English
translation
Jerzy Serczyk )
. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 161
Der Polnische Untergrundstaat in Pommerellen 1939–1945 (Zusamm enfassung
— Deutsche Übersetzung
Jerzy Serczyk).
. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 163
Indeks osób . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 165
Indeks nazw geograficznych . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 174
Mapa poza tekstem
PRZEDMOWA
Blisko dwa lata temu Fundacja Archiwum Pomorskie Armii Krajowej zorganizowa³a sesjê–naradê nad kszta³tem planowanej monografii „Polskie Pañstwo Podziemne na Pomorzu 1939–1945”. Otwieraj¹c to spotkanie prof. El¿bieta Zawacka
mówi³a: Dzie³o to [...] ma wszechstronn ie ukazaæ dzieje pomorskiej konspiracyjnej
walki z niemieckim najeŸdŸc¹, ma zobrazowaæ niema³y, a dotychczas prawie nie
znany szerszemu spo³eczeñstwu, wk³ad Pomorza w funkcjonowanie Polskiego Pañstwa Podziemnego; ma odfa³szowaæ pó³wiekowe zak³amania i uzupe³niæ braki w dotychczasowych wynikach badañ nad tocz¹cymi siê na Pomorzu dziejami Polskiego
Pañstwa
Podziemnego,
fenomenem
nie
istniej¹cym
w
takim
rozmiarze
i
o
1
takim
zasiêgu w dziejach innych krajów okupowanych przez Niemcy hitlerowskie .
Potrzebê kompleksowego opracowania struktur PPP w poszczególnych okrêgach
— województwach wskaza³ te¿ pisz¹cy te s³owa w jednym z tekstów wprowadza-
2
j¹cych do narady .
Bezpoœredni¹ inspiracj¹ niniejszego opracowania by³o wyst¹pienie prof. E. Zawackiej podczas dyskusji. Jako przewodnicz¹ca Rady Fundacji pragnê s³u¿yæ moj¹
rad¹ w takim opracowaniu ksi¹¿ki, ¿eby jej mo¿liwie rozleg³e rozpowszechnienie
i poczytnoœæ mog³y przyczyniæ siê do wzbogacenia ¿ywej wiedzy historycznej wœród
szerokiego spo³eczeñstw a, zw³aszcza pomorskiego, skutecznie wp³ywaj¹c na postawy
patriotyczne czytelników. Nie ma to byæ ksi¹¿ka „akademicka”, docieraj¹ca tylko
do historyków, jak niestety niektóre z ju¿ wydanych przez Fundacjê pozycji. Ma byæ
publikacj¹
czytan¹
—
dziêki
jej
przystêpnie
przedstawionej
treœci
i
wyrazistemu
3
uk³adowi — przez szeroki ogó³ czytelników, zaspokajaj¹c ich zainteresowania .
1 Polskie Pañstwo Podziemne na Pomorzu 1939–1945. Dyskusja nad konspektem monografii. Materia³y z VII sesji – narady w Toruniu w dniu 15 listopada 1997 r. ,
pod red. H.
Maciejewskiej-Marcinkowskiej i J. Szilinga, Toruñ 1998.
2
3
Ibid., s. 32.
Ibid., s. 37.
7
Ju¿ wtedy odnosz¹c siê do tego wyst¹pienia wskaza³em, ¿e dotychczas nikt nie
zaj¹³ siê pisaniem o PPP w sposób przystêpny, uwzglêdniaj¹c aspekt socjologiczny,
w sposób, który zainteresuje osoby spoza w¹skiego krêgu historyków i entuzjastów
4
tematu. By³aby to praca pionierska .
Kilka dni po zakoñczeniu sesji napisa³em list do Prof. E. Zawackiej wskazuj¹c,
i¿ profesjonalni historycy pisz¹ g³ównie dla siebie, a ich opracowania nie trafiaj¹
niestety do szerszej publicznoœci. Nie mo¿na siê zatem dziwiæ, ¿e furorê robi¹ ró¿ne
t³umaczenia dzie³ zachodnich, które s¹ pisane z myœl¹ o normalnym, przeciêtnym
odbiorcy. A przecie¿ nikt nie odmówi im naukowoœci [...] dziœ potrzebujemy przede
wszystkim popularnego, choæ nie pozbawionego walorów naukowych opracowania
5
PPP na Pomorzu. I dlatego s¹dzê, ¿e warto taki trud podj¹æ .
Do listu tego za³¹czy³em koncepcjê takiego opracowania, która póŸniej zosta³a
6
rozbudowana . Po przyjêciu przez Radê Fundacji tego planu i proponowanego zespo³u autorów podjête zosta³y prace, których efektem jest ta ksi¹¿ka.
Wydawa³o mi siê, ¿e zaprezentowanie powy¿szych faktów we wstêpie do tej
ksi¹¿ki by³o rzecz¹ niezbêdn¹. Po pierwsze dlatego, ¿e konieczne by³o wskazanie
na sytuacjê i Ÿród³o inspiracji tego wysi³ku. Z pewnoœci¹ bez owego listopadowego
spotkania w 1997 r. i bez wyst¹pienia prof. E. Zawackiej nie powsta³aby ta ksi¹¿ka.
Po
drugie
dlatego,
wzglêdniaj¹cego
¿e
pokazuje,
najbardziej
jak
rodzi³a
aktualny
stan
siê
koncepcja
wiedzy
o
PPP
tego
na
opracowania,
Pomorzu
w
u-
latach
1939–1945, ale te¿ opracowania innego ni¿ publikowane dot¹d. Autorzy z myœl¹
o szerokich rzeszach odbiorców starali siê uczyniæ swe dzie³o jak najbardziej przystêpnym . St¹d m.in. minimalna liczba przypisów w poszczególnych tekstach, a tak¿e
próby odejœcia od skoncentrowania siê niemal wy³¹cznie na analizie struktur czy
mnogoœci dat.
W tym
sensie jest to zatem
w polskich
warunkach
„praca pionierska”. St¹d,
jako redaktor tego opracowania, odczuwam wielk¹ radoœæ, ¿e dzie³o to uda³o siê
sfinalizowaæ. W tym miejscu chcia³bym podziêkowaæ prof. E. Zawackiej i Radzie
Fundacji
za
inspiracjê
i
za
udzielony
Autorom
kredyt
zaufania.
Chcia³bym
te¿
podziêkowaæ wspó³autorom za wyra¿enie zgody na udzia³ w tym przedsiêwziêciu
i za solidnoœæ w opracowaniu swych czêœci. Dla mnie praca w tym zespole by³a
nie tylko zaszczytem, ale i wspania³ym, nowym doœwiadczeniem .
Nie
ukrywam, ¿e odczuwam
te¿ lêk przed
ocen¹
naszego opracowania. Czy
bêdzie ono rzeczywiœcie pionierskie, zadecyduj¹ Czytelnicy. Mam nadziejê, ¿e ten
werdykt bêdzie dla Autorów pozytywny.
Grzegorz Górski
4
5
6
8
Ibid., s. 65.
Ibid., s. 69.
Ibid., s. 69.
Wstêp
CO TO BY£O POLSKIE PAÑSTWO PODZIEMNE
Spo³eczeñstwo polskie po klêsce wrzeœniowej znalaz³o siê pod rz¹dami dwóch
okupantów. Równoczeœnie niemal — zarówno z inicjatywy organów w³adzy II RP,
jak i — mo¿e nade wszystko — ze spontanicznych dzia³añ ¿o³nierzy pobitej armii,
polityków, dzia³aczy spo³ecznych, m³odzie¿y czy intelektualistów — rodzi³y siê
liczne inicjatywy kontynuacji walki o niepodleg³oœæ kraju, o stawianie oporu nowym
re¿imom totalitarnym, które rz¹dy okupacyjne w Polsce od pierwszych dni ich
zaistnienia ³¹czy³y z brutalnym ³amaniem prawa miêdzynarodowego, wszelkich praw
cywilizacji europejskiej. Tak¿e na terytorium Pomorza gdañskiego i przyleg³ych doñ
bezpoœrednio Kujaw zachodnich tworzone by³y z rozmaitych inicjatyw konspiracyjne struktury, które prowadzi³y walkê z hitlerowskim okupantem w latach 1939–
–1945. Dzieje tych struktur nale¿¹ generalnie do dziejów Polskiego Pañstwa Podziemnego choæ niekiedy wiele lokalnych czy ogólnopolskich organizacji z ró¿nych
przyczyn (politycznych, niekiedy nawet ambicjonalnych) nie od razu, b¹dŸ nawet
do koñca swego istnienia nie podporz¹dkowywa³o siê oficjalnym strukturom PPP,
które stanowi³o œwiadom¹ kontynuacjê II Rzeczypospolitej, wykonuj¹c¹ decyzje
i polecenia legalnych w³adz RP dzia³aj¹cych poza krajem. Oczywiœcie, trudno nie
widzieæ w dzia³aniach konspiracji komunistycznej (na Pomorzu gdañskim w istocie
zupe³nie marginesowej) dzia³añ wrogich PPP, wrogich w gruncie rzeczy interesowi
narodowemu. W tym sensie, nie tylko formalnie, ale i faktycznie, konspiracja
komunistyczna nie wchodzi ¿adn¹ miar¹ w zakres struktur PPP, które przecie¿
musia³y walczyæ nie tylko z agresj¹ hitlerowsk¹, ale i z imperialistycznymi dzia³aniami Zwi¹zku Radzieckiego. Chc¹c przecie¿ przedstawiæ w mo¿liwie pe³ny sposób
walkê o niepodleg³oœæ kraju toczon¹ na Pomorzu od pierwszych dni okupacji
hitlerowskiej nale¿y ten wysi³ek i tê walkê rzuciæ na t³o dzia³añ ogólnopolskich
zwi¹zanych z legaln¹ kontynuacj¹ polskiej pañstwowoœci w kraju i poza jego granicami.
9
Pojêcie Polskiego Pañstwa Podziemnego
Historiografia na us³ugach w³adzy komunistycznej w szczególny sposób fa³szowa³a dzieje walki o niepodleg³oœæ w latach 1939–1945. Pos³ugiwano siê niejasnym
terminem ruchu oporu (stosowanym we Francji), zacierano ogromn¹ rolê PPP,
wyolbrzymiaj¹c znaczenie konspiracyjnej dzia³alnoœci komunistycznej, która tylko
w Generalnym Gubernatorstwie (GG) zaczê³a odgrywaæ pewn¹ rolê i to w gruncie
rzeczy dopiero od koñca 1942 r. Termin PPP — sporadycznie stosowany ju¿
w okresie okupacji i w publikacjach emigracyjnych — zosta³ szeroko przedyskutowany i znalaz³ pe³ne zastosowanie w historiografii krajowej w latach dziewiêædzie1
si¹tych . Nie wchodz¹c w wiele kwestii dyskusyjnych mo¿na dotychczasowe wyniki
badañ podsumowaæ nastêpuj¹co:
l. Zgodnie z prawem miêdzynarodowym, gwa³conym przez obu okupantów swymi
decyzjami, pañstwo polskie nie przesta³o ani przez moment istnieæ i w³adze RP
kontynuowa³y swoj¹ dzia³alnoœæ (zgodnie z obowi¹zuj¹c¹ Konstytucj¹ kwietniow¹ z
1935 r.) we Francji, a nastêpnie w Anglii. Legalnoœæ dzia³ania na arenie miêdzynarodowej polskich w³adz nie ulega³a w¹tpliwoœci w skali œwiatowej a¿ po lipiec 1945 r.
2. Dzia³ania okupantów by³y w Polsce od samego pocz¹tku jaskrawo sprzeczne
z prawem miêdzynarodowym i st¹d powstanie i dzia³alnoœæ struktur pañstwowych
polskich w konspiracji, które okreœlamy mianem PPP, by³y dzia³aniami legalnych
struktur pañstwa polskiego. Tak wiêc mo¿emy okreœliæ krótko, i¿ PPP to termin nie
tylko polityczny, ale i ustrojowy i oznacza, i¿ w latach 1939–1945 obok jawnych
struktur pañstwa polskiego, dzia³aj¹cych czasowo poza krajem, istnia³y w konspiracji
na terytorium narodowym znajduj¹cym siê pod okupacj¹ dwóch pañstw–agresorów
tak¿e struktury pañstwowe polskie, które wykonywa³y szereg funkcji pañstwowych
i opiera³y swe dzia³ania na przepisach polskiego prawa konstytucyjnego, administracyjnego, karnego itd. Nie ulega w¹tpliwoœci, i¿ organizatorzy PPP siêgali generalnie
do tradycji narodowej, zw³aszcza do wzorów dzia³ania Rz¹du Narodowego okresu
Powstania Styczniowego, wzorów dobrze spopularyzowanych w tradycji POW, tak¿e
dziêki g³oœnym rozprawom Józefa Pi³sudskiego poœwiêconym powstaniu styczniowemu. PPP nie by³o jednak samodzieln¹ struktur¹ ustrojow¹, lecz stanowi³o legalne
ramiê w warunkach konspiracyjnego dzia³ania suwerennych w œwietle prawa miêdzynarodowego w³adz Rzeczypospolitej przebywaj¹cych poza krajem.
Stwierdzaj¹c realne istnienie struktur PPP i fakt, i¿ w³adza wykonywana przez
te struktury by³a respektowana przez ogó³ spo³eczeñstwa polskiego, podkreœliæ tak¿e
nale¿y, i¿ powstanie i rozwój PPP by³y nade wszystko zwi¹zane z jego podziemnymi
1
Ostatnie lata przynios³y szereg opracowañ poœwiêconych ró¿nym aspektom dziejów PPP. Por.
generalnie bibliografa w: G. Górski,
historyczno-prawne,
Salmonowicz,
10
Ustrój polskiego pañstwa podziemnego 1939–1944. Studium
2 wyd., Toruñ 1999; zarys ca³oœciowy struktur i dzia³alnoœci PPP por. S.
Polskie Pañstwo Podziemne. Z dziejów walki cywilnej 1939–1945,
Warszawa 1994.
si³ami zbrojnymi: to S³u¿ba Zwyciêstwu Polski, przekszta³cona nastêpnie w Zwi¹zek
Walki Zbrojnej, a wreszcie w Armiê Krajow¹ tworzy³y dynamikê rozwoju PPP,
zw³aszcza w pierwszym okresie okupacji i w ogromnej mierze a¿ do koñca istnienia
PPP okreœla³y g³ówne kierunki i dzia³ania PPP.
3. Ze sformu³owanych powy¿ej twierdzeñ wynika, i¿ w PPP by³y formalnie
bior¹c te struktury i organa podziemia, które zosta³y upe³nomocnione przez najwy¿sze w³adze RP w swych dzia³aniach, i które zapewnia³y wykonywanie na okupowanym terytorium pañstwa jego funkcji. Oczywiste jednak, i¿ wykonywanie tych
funkcji ograniczone by³o realiami ¿ycia pod obu okupacjami, ¿e struktury PPP nie
rozwinê³y siê w sposób szybki ani równomierny na wszystkich terytoriach pañstwa
i ¿e — jak ju¿ wskaza³em — poza oficjalnymi ramami PPP pozostawa³y pewne
organizacje regionalne, niektóre organizacje podziemne skrajnej prawicy oraz obóz
komunistyczny. Fenomenem dzia³añ PPP by³ bowiem legalizm ca³ej konstrukcji,
wola kontynuacji ustroju II Rzeczypospolitej. By³y oczywiœcie nieuniknione niedostatki formy prawnej w prawie polskim czy te¿ w nie zawsze udanych procesach
decyzyjnych na linii Pary¿/Londyn — okupowany kraj, co powodowa³o nieraz,
i¿ w sytuacjach nadzwyczajnych czynniki krajowe musia³y podejmowaæ decyzje
prawne czy polityczne podyktowane biegiem wydarzeñ. Faktem jest, i¿ w ¿adnym
kraju okupowanej przez Niemcy hitlerowskie Europy nie wytworzono — nawet
w przybli¿eniu — takich form podziemnego pañstwa, jakie narodzi³y siê w Polsce
ju¿ w pierwszych miesi¹cach okupacji.
Narodziny Polski Podziemnej
Jak ju¿ wspomniano, ¿ywio³owy ruch tworzenia organizacji konspiracyjnych,
podejmuj¹cych w ró¿nych formach walkê z okupantem, kszta³towa³ siê w ró¿nych
oœrodkach i œrodowiskach ju¿ od ostatnich dni wrzeœnia 1939 r., tak¿e i dlatego, ¿e
dzia³alnoœæ konspiracyjn¹ podejmowa³y w niektórych czêœciach Polski przygotowywane ju¿ przed wojn¹ grupy tzw. dywersji pozafrontowej. Owe dzia³ania natury
zarówno politycznej, jak i g³ównie wojskowej stanowi³y w szerszym pojêciu obywatelsk¹ podstawê do tworzenia w warunkach walki z obu okupantami struktur
podziemnych. Si³¹ rzeczy jednak najwa¿niejsze by³y te inicjatywy, które b¹dŸ
powstawa³y z bezpoœredniej inspiracji legalnych w³adz RP, b¹dŸ uzyska³y akceptacjê
tych w³adz i w zwi¹zku z tym odegra³y zasadnicz¹ rolê w budowie PPP. Je¿eli
normaln¹ kolej¹ rzeczy w warunkach walki konspiracyjnej g³ówn¹ si³¹ PPP sta³y
siê jego si³y zbrojne, to najwa¿niejszym i niew¹tpliwie symbolicznym momentem
narodzin pierwszych struktur PPP sta³ siê moment powo³ania w Warszawie podziemnej organizacji wojskowo-cywilnej S³u¿ba Zwyciêstwu Polski (SZP), powstaj¹cej przy akceptacji ówczeœnie jeszcze dzia³aj¹cych w³adz wojskowych w Warszawie z mandatu legalnie nadal formalnie dzia³aj¹cych w³adz II RP. To z inicjatywy
11
gen. Micha³a Karaszewicza-Tokarzewskiego w dniu 27 wrzeœnia 1939 r., w momencie przes¹dzania decyzji o kapitulacji obrony stolicy, narodzi³a siê SZP dla
dalszej kontynuacji walki o niepodleg³oœæ w formie dzia³añ konspiracyjnej organizacji o charakterze wojskowo-cywilnym. Inicjatywa powo³ania SZP, która wysz³a
z grupy wy¿szych dowódców wojskowych w Warszawie, zwi¹zanych swym rodowodem z obozem pi³sudczykowskim, zosta³a dokonana w momencie, kiedy w Warszawie nie wiedziano jeszcze o zmianach w najwy¿szych w³adzach RP dokonanych
po klêsce wrzeœniowej i ukonstytuowaniu siê tych nowych w³adz (generalnie opartych politycznie na przedwojennej legalnej opozycji) w Pary¿u. Koncepcja SZP
opiera³a siê na ³¹czeniu pod jednym kierownictwem walki cywilnej i wojskowej
z niew¹tpliw¹ przewag¹ czynnika wojskowego. St¹d nieufnoœæ, która spotka³a inicjatywê SZP w ko³ach kierowniczych polskich w Pary¿u, nieufnoœæ zrozumia³a na
tle ostrej fali krytyki wobec obozu sanacyjnego po klêsce wrzeœniowej, a tak¿e
pewnej nieufnoœci polityków do czynników wojskowych. W rezultacie nowy premier
Rz¹du RP i zarazem Naczelny Wódz gen. W. Sikorski postanowi³ powo³aæ formalnie
now¹, wy³¹cznie ju¿ wojskow¹, oficjaln¹ organizacjê podziemn¹ pod nazw¹ Zwi¹zku
Walki Zbrojnej (ZWZ). Struktury SZP mia³y zostaæ przekszta³cone automatycznie
w struktury ZWZ, jednak¿e dla œciœlejszego podporz¹dkowania czynników krajowych Rz¹dowi RP postanowiono, i¿ Komenda G³ówna ZWZ dzia³aæ bêdzie w Pary¿u, a kraj podzieliæ miano wedle pierwotnej koncepcji na 6 obszarów–dowództw
ZWZ: Warszawa, Bia³ystok, Lwów, Kraków, Poznañ, Toruñ. Decyzje te nie bra³y
po uwagê realiów ¿ycia konspiracyjnego w poszczególnych terytoriach, a zw³aszcza
ich trudnej bezpoœredniej ³¹cznoœci z Pary¿em. St¹d praktycznie wesz³a w ¿ycie
póŸniejsza decyzja, która Komendê ZWZ w Warszawie uprawnia³a do kierowania
ca³oœci¹ spraw okupacji niemieckiej, odrêbnie traktuj¹c sprawy okupacji radzieckiej.
W istocie, wobec trudnoœci w rozwijaniu szerszej dzia³alnoœci konspiracyjnej na
terytoriach wcielonych do ZSRR i ich ³¹cznoœci z Pary¿em, pocz¹tkowo
via facti,
a nastêpnie ju¿ po klêsce Francji w 1940 r. Komendant ZWZ w Warszawie p³k.
(gen.) Stefan Rowecki, mianowany na to stanowisko w miejsce gen. KaraszewiczaTokarzewskiego, otrzyma³ prawo kierowania ca³oœci¹ obszarów ZWZ w Kraju. Zosta³
on nastêpnie mianowany oficjalnie Zastêpc¹ Komendanta G³ównego ZWZ, by ostatecznie (formalnie od 30 V 1940 r.) stan¹æ na czele Komendy G³ównej ZWZ w Kraju,
w któr¹ zosta³a przekszta³cona dotychczasowa komenda warszawska. Jednoczeœnie
w praktyce struktury SZP do koñca stycznia 1940 r. ogarnê³y niemal ca³y kraj.
Siatka organizacyjna SZP–ZWZ–AK opiera³a siê na podziale kraju na obszary
(jak Obszar Zachodni, w sk³ad którego wesz³y Okrêgi Poznañ i Pomorze)
2
Por. generalnie
S. Salmonowicz,
w:
Armia Krajowa na Pomorzu. Materia³y sesji
naukowej w Toruniu w dniach 14–15 listopada 1992 r .,
12
oraz
Miejsce i rola Okrêgu Pomorskiego w strukturach
organizacyjnych i planach dzia³ania ZWZ–AK ,
chowskiego, Toruñ 1993, s. 13–24.
2
pod red. E. Zawackiej i M. Wojcie-
okrêgi, z których wiele by³o podporz¹dkowanych bezpoœrednio KG ZWZ. Czasami
tworzono tak¿e Podokrêgi. Okrêgi (z regu³y w granicach przedwojennych województw) dzieli³y siê na inspektoraty, obwody (powiaty), rejony i placówki. W stosunkowo krótkim czasie ZWZ, wcielaj¹c wiele pocz¹tkowo samodzielnych organizacji wojskowych, obj¹³ swymi strukturami ca³oœæ przedwojennego terytorium pañstwa, a tak¿e organizowa³ swe bazy poza granicami kraju dla celów specjalnych
(jak w Berlinie, na Wêgrzech, na Litwie).
Je¿eli organizacja struktur œciœle wojskowych przebiega³a w ten sposób stosunkowo sprawnie, mimo ogromnych trudnoœci wywo³anych terrorem okupanta zw³aszcza na ziemiach w³¹czonych do Rzeszy Niemieckiej oraz na terytoriach okupowanych przez ZSRR, to organizacja czynnika cywilnego w PPP przebiega³a powoli na
tle sporów koncepcyjnych i politycznych miêdzy czynnikami krajowymi i w³adzami
RP w Pary¿u. Do konspiracji przesz³y wprawdzie wszystkie polskie licz¹ce siê
struktury polityczne, a ju¿ gen. Karaszewicz-Tokarzewski zdo³a³ skupiæ u boku SZP
i jej Komisarza Cywilnego (który mia³ byæ jednym z jego dwóch zastêpców)
polityków PPS, SL, SN, SD. Równoczeœnie jednak powsta³ inny oœrodek polityczny,
bli¿szy personalnie i ideowo gen. Sikorskiemu — Centralny Komitet Organizacji
Niepodleg³oœciowych (CKON) z Ryszardem Œwiêtochowskim na czele, który pragn¹³ uzyskaæ pozycjê reprezentanta Rz¹du RP na kraj i ostro krytykowa³ czynniki
wojskowe i polityczne zwi¹zane z SZP–ZWZ. W rezultacie powo³any w Pary¿u Komitet Ministrów do Spraw Kraju, w którym g³ówn¹ rolê odgrywa³ bliski
gen. Sikorskiemu minister Stanis³aw Kot, zdecydowany przeciwnik tradycji pi³sudczykowskich, przez d³ugi czas nie podejmowa³ ¿adnych jednoznacznych decyzji co
do organizacji w³adz cywilnych w kraju. Przy w³adzach ZWZ w Warszawie g³ówne
partie polityczne dawnej opozycji wesz³y tymczasem w sk³ad Politycznego Komitetu
Porozumiewawczego (formalnie powo³anego pod t¹ nazw¹ 26 lutego 1940 r.)
i ostatecznie, po kryzysie koncepcji obozu R. Œwiêtochowskiego i wejœciu do Politycznego Komitetu Porozumiewawczego bliskiego gen. Sikorskiemu Stonnictwa
Pracy, Rz¹d RP uzna³ ostatecznie PKP 18 czerwca 1940 r. jako oficjaln¹ reprezentacjê polityczn¹ czynników krajowych. Problemem otwartym pozosta³a kwestia
organizacji w³adzy wykonawczej i cywilnej w konspiracji. Po licznych sporach
i dyskusjach, które tu pomijamy, ostatecznie zdecydowano (16 IV 1940 r.), i¿
w kraju zostanie powo³anych kilku Delegatów Rz¹du RP, którzy bêd¹ wspó³pracowaæ ze stronnictwami politycznymi i reprezentowaæ w³adze cywilne wobec w³adz
wojskowych. Miano powo³aæ trzech takich delegatów: na terytoria w³¹czone do
Rzeszy, na Generalne Gubernatorstwo i na terytoria okupowane przez ZSRR. Ostatecznie dopiero 2 grudnia 1940 r. nominacjê na Delegata Rz¹du RP na terytoria
w³¹czone do Rzeszy Niemieckiej otrzyma³ Adolf Bniñski (faktycznie pe³ni³ ju¿ te
obowi¹zki w Poznaniu od lipca 1940 r.), a Cyryl Ratajski na terytorium GG.
Formalnie rzecz bior¹c, wraz z tymi nominacjami, które otworzy³y drogê do rozbudowy struktur podziemnej administracji cywilnej, zakoñczy³ siê okres pierwszy
w dziejach PPP.
13
Polskie Pañstwo Podziemne w latach 1940–1943
Od jesieni 1940 r. dzia³a³ energicznie w Poznaniu Delegat Rz¹du RP na ziemie
w³¹czone do Rzeszy Adolf Bniñski, organizuj¹c pierwsze struktury administracji
cywilnej. Podobnie by³ budowany aparat Delegatury w Warszawie, choæ spory
miêdzy stronnictwami politycznymi powodowa³y, i¿ rozbudowa aparatu DR pod
kierunkiem Cyryla Ratajskiego postêpowa³a powoli. Spowodowa³o to m.in., i¿
w tym czasie KG ZWZ zbudowa³a dla swych potrzeb w³asn¹ sieæ Administracji
Zmilitaryzowanej (pn. „Teczka”, nazwa oficjalna: Szefostwo Biur Wojskowych KG
ZWZ), na czele której stan¹³ znany na Pomorzu dzia³acz spo³eczny i pañstwowy
L. Muzyczka. Samodzielna Delegatura Rz¹du RP w Poznaniu uleg³a wkrótce za³amaniu po serii aresztowañ, a sam Bniñski aresztowany zosta³ 26 lipca 1941 r.
W rezultacie, pocz¹tkowo etapami, nastêpnie ostatecznie i formalnie, warszawski
Delegat Rz¹du RP zosta³ jedynym Delegatem Rz¹du RP z kompetencj¹ obejmuj¹c¹
ca³y kraj. Na terytoriach pozostaj¹cych do wojny niemiecko-sowieckiej pod w³adz¹
radzieck¹ istnia³y jedynie prowizoryczne rozwi¹zania sprawy reprezentowania Rz¹du
RP i ostatecznie te terytoria przesz³y tak¿e pod kompetencje centralnego oœrodka
warszawskiego. Definitywnie sprawy te uporz¹dkowa³ Dekret Prezydenta RP z 1 IX
1942 r. o tymczasowej organizacji w³adz na ziemiach Rzeczypospolitej pod w³adz¹
okupanta i w zwi¹zku z wyzwoleniem kraju. W ten sposób w latach 1941–1943
dosz³o do stosunkowo szybkiej rozbudowy aparatu administracji pañstwowej w podziemiu, zwanej potocznie Delegatur¹ Rz¹du RP, a tak¿e do konsolidacji kierownictwa politycznego podziemia.
Je¿eli przyjmiemy tradycyjny dla demokratycznych form ustrojowych prymat
czynnika politycznego nad wykonawczym, to obraz kszta³tuj¹cego siê PPP w tych
latach rozpocz¹æ trzeba od kilku uwag o stronnictwach politycznych w okresie
konspiracji i ich reprezentacji politycznej. Wspomniany ju¿ Polityczny Komitet
Porozumiewawczy (PKP) po licznych sporach w latach 1940–1941 (m.in. SL i PPS
by³y przeciwne nominacji na Delegata Rz¹du RP prawicowego polityka bez ¿adnych
doœwiadczeñ walki konspiracyjnej, jakim by³ niem³ody ju¿ Cyryl Ratajski) ustabilizowa³ siê ostatecznie w 1943 r. Przyj¹³ wtedy now¹ nazwê — Krajowej Reprezentacji Politycznej (KRP), która mia³a odgrywaæ rolê cia³a doradczego i opiniodawczego przy Delegacie Rz¹du RP na Kraj, a tak¿e zajmowaæ z regu³y stanowisko
oficjalne wobec wszelkich wa¿nych problemów polityki zagranicznej i krajowej.
W tym te¿ okresie socjaliœci (PPS), u¿ywaj¹cy w czasie okupacji kryptonimu WRN,
po okresie bojkotowania prac reprezentacji krajowej wrócili do niej w marcu 1943
r. i odt¹d w sk³ad KRP, jak uprzednio w sk³ad PKP, wchodzili przedstawiciele
czterech g³ównych partii Podziemia: SL, SN, PPS i SP. Ostateczna konsolidacja
podziemia politycznego nast¹pi³a po podpisaniu przez te cztery partie deklaracji
wspó³pracy z 15 sierpnia 1943 r. Poza oficjaln¹ reprezentacj¹ polityczn¹ PPP,
uznaj¹c¹ lojalnie w³adze RP w Londynie, pozostawa³y drobne ugrupowania lewico-
14
we czy prawicowe, które przecie¿ z regu³y uznawa³y w³adzê Rz¹du RP w Londynie.
W swego rodzaju opozycji do tych w³adz pozostawa³a skrajna prawica — Organizacja Polska, wywodz¹ca siê z przedwojennego Obozu Narodowo-Radykalnego,
która wraz ze swymi si³ami zbrojnymi (póŸniej pod nazw¹ NSZ) nie chcia³a
podporz¹dkowaæ siê legalnym w³adzom PPP, podobnie jak obóz komunistyczny.
Delegat Rz¹du RP Cyryl Ratajski, tak¿e z powodu z³ego stanu zdrowia, uzyska³
zwolnienie z funkcji 5 sierpnia 1942 r., a jego obowi¹zki (formalnie od 17 wrzeœnia
1942 r.) przej¹³ Jan Pieka³kiewicz z SL. Pod jego kierownictwem podziemna
administracja cywilna, w du¿ej mierze opieraj¹ca siê na przepisach prawa przedwojennego b¹dŸ decyzjach w³adz RP na uchodŸstwie, zosta³a szybko rozbudowana,
choæ rozbudowa sieci terenowej Delegatury Rz¹du natrafia³a na du¿e trudnoœci na
niektórych terenach wschodnich (Polesie, Wo³yñ) czy zachodnich. Na szczeblu
centralnym Delegat Rz¹du RP na Kraj, który by³ bezdyskusyjnie najwy¿szym rang¹
przedstawicielem legalnych w³adz RP w podziemiu, kierowa³ ca³oœci¹ polityki PPP,
sta³ na czele oœrodka koncepcyjno-administracyjnego, który nie tylko konkretyzowa³
kierunki i formy oporu spo³ecznego wobec okupanta, lecz tak¿e przygotowywa³
objêcie w³adzy w kraju przez administracjê podziemn¹ w momencie przewidywanego wyzwalania kraju spod okupacji hitlerowskiej oraz — o czym siê nieraz
zapomina — przygotowywa³ tak¿e zakres i treœæ koniecznych reform prawnych
i spo³ecznych w okresie po wyzwoleniu kraju. Natomiast skomplikowanym problemem, nie wolnym od kontrowersji, by³y wzajemne stosunki Delegata Rz¹du na Kraj
i Komendanta G³ównego ZWZ–AK. Prymat w³adzy cywilnej by³ zasad¹ formalnie
bezdyskusyjn¹, jednak¿e podleg³oœæ Komendanta G³ównego Si³ Zbrojnych Krajowych by³a dwoista: z jednej strony w zakresie decyzji politycznych i ogólnych
podlega³ Delegatowi Rz¹du na Kraj, a z drugiej — w sposób o wiele konkretniejszy
i szerszy — Naczelnemu Wodzowi w Londynie i poprzez niego bezpoœrednio Rz¹dowi RP na uchodŸstwie. D¹¿enia partii politycznych w kraju i kolejnych delegatów
rz¹du do pe³nego podporz¹dkowania KG ZWZ–AK decyzjom i kontroli Delegata
Rz¹du RP i KRP generalnie — a¿ po klêskê Powstania Warszawskiego — nie
powiod³y siê, bowiem i stanowisko „Londynu”, a zw³aszcza gen. Sikorskiego w tej
kwestii, nie by³o jednoznaczne i utrzyma³o znaczenie bezpoœredniej podleg³oœci KG
ZWZ w³adzom w Londynie. Warto tak¿e zauwa¿yæ, i¿ nie tylko problem trudnoœci
w szybkiej i wyczerpuj¹cej wymianie informacji i decyzji, ale i wiele innych kwestii
powodowa³o, i¿ stosunki w³adz wojskowych i cywilnych w kraju, a generalnie
stosunki miêdzy Krajem a Londynem pozostawia³y nieraz wiele do ¿yczenia. PóŸniej
brak pewnych wa¿nych decyzji wp³yn¹³ negatywnie na bieg wydarzeñ w krytycznych latach 1944–1945. Uznawany bowiem formalnie, a w du¿ej mierze i faktycznie, prymat czynników politycznych krajowych i najwy¿szych w³adz RP poza krajem
we wszystkich sprawach o wadze ogólnej, nie œciœle wojskowej (jak problem
stosunku do wkraczaj¹cych na polskie terytorium wojsk radzieckich, problem stanowiska Kraju wobec terytorialnych roszczeñ Stalina i zwi¹zana z tym koncepcja
„Burzy”, problem decyzji politycznej o Powstaniu Warszawskim) nie zmienia³ is-
15
totnego faktu. Z wielu przyczyn, w tym pozostawania czynników krajowych bez
pe³nej orientacji w sytuacji bie¿¹cej miêdzynarodowej (która gwa³townie pogarsza³a siê na niekorzyœæ polskich interesów od 1943 r.), a tak¿e bez jasnych i w porê
podejmowanych decyzji w³adz RP na UchodŸstwie wielokrotnie inicjatywy co do
decyzji o walorach politycznych podejmowane by³y przez podziemne kierownictwo
wojskowe. Zwraca³o siê ono do gremiów politycznych PPP i do Rz¹du RP o zaakceptowanie takich wniosków czy decyzji, uwa¿anych za wymuszone biegiem wydarzeñ. Dotyczy³o to tak¿e kwestii odpowiednich decyzji w³adz Polski Podziemnej
okreœlaj¹cych przysz³y kszta³t odrodzonego pañstwa, a zw³aszcza koniecznoœæ przeprowadzenia istotnych reform spo³ecznych i gospodarczych. Wielokrotnie impuls
do takich decyzji czynnika politycznego krajowego i Rz¹du RP wychodzi³ z krêgów
Armii Krajowej, która w specyficznych warunkach walki podziemnej reprezentuj¹c
armiê obywatelsk¹, ochotnicz¹ i wyra¿aj¹c nieraz tendencje nurtuj¹ce spo³eczeñstwo, wielokrotnie wykracza³a si³¹ rzeczy poza normalne funkcje si³ zbrojnych.
Pewien brak koordynacji dzia³añ PPP i w³adz RP w Londynie by³ zazwyczaj
rezultatem niedostatecznego zrozumienia sytuacji okupowanego kraju przez decyduj¹ce czynniki politycznego Londynu. Powodowa³o to w krytycznym okresie
1944 r. wiele problemów i stawia³o niekiedy (Powstanie Warszawskie) w³adze PPP
przed decyzjami przymusowymi, nie pozbawionymi tragicznych skutków.
Aparat administracji podziemnej, zwany powszechnie Delegatur¹ Rz¹du RP,
sk³ada³ siê z w³adz centralnych, tj. Biura Delegata Rz¹du RP na Kraj w Warszawie
i organów terenowych administracji podziemnej. Na czele sta³ Delegat Rz¹du RP.
Po aresztowaniu profesora Jana Pieka³kiewicza urz¹d Delegata Rz¹du RP na Kraj
obj¹³ jego zastêpca Jan S. Jankowski (SP). Obok niego dzia³a³o trzech tzw. nastêpców, którzy tak¿e pod rz¹dami Jankowskiego pe³nili powierzone im zadania jako
jego zastêpcy — Adam Bieñ (SL), Antoni Pajdak (PPS), Stanis³aw Jasiukowicz
(SN). Pocz¹tkowo u boku Delegata Rz¹du RP istnia³ urz¹d Sekretarza Generalnego
DR, który zosta³ nastêpnie przekszta³cony w urz¹d Dyrektora Biura Prezydialnego
DR. Obok Biura Prezydialnego w sk³ad organów centralnych DR wchodzi³y ró¿ne
komitety i komisje, a pracê administracyjn¹ wykonywa³y departamenty — swego
rodzaju podziemne ministerstwa. Od 1941 r. istnia³o 12 departamentów: spraw
wewnêtrznych, sprawiedliwoœci, pracy i opieki spo³ecznej, oœwiaty i kultury, rolnictwa, skarbu, przemys³u i handlu, poczt i telegrafów, komunikacji, prasy i informacji, likwidacji skutków wojny, odbudowy i robót publicznych. Pod koniec okupacji
faktyczn¹ rangê departamentów mia³y uzyskaæ jeszcze sekcja spraw zagranicznych
oraz Wydzia³ Walki Cywilnej w Biurze Prezydialnym. Departamenty DR wykonywa³y b¹dŸ zadania walki bie¿¹cej, b¹dŸ koncentrowa³y siê g³ównie na tzw. pracach
przysz³oœciowych: rejestrowaniu skutków wojny, przygotowywaniu dzia³añ na okres
po wyzwoleniu kraju. Wœród departamentów, które rozwija³y szczególn¹ dzia³alnoœæ
bie¿¹c¹, by³y departamenty: spraw wewnêtrznych (w tym i policja podziemna, PKB),
oœwiaty i kultury (kierowanie g³ównie podziemn¹ oœwiat¹), a zw³aszcza departament
prasy i informacji, który — obok wydawnictw Armii Krajowej — stanowi³ g³ówny
16
czynnik podziemnej dzia³alnoœci wydawniczej. Sieæ terenowa DR objê³a delegatury
okrêgowe i powiatowe oraz administracjê podziemn¹ na szczeblu miast i gmin.
Mimo trudnoœci do koñca 1942 r. aparat DR w terenie w GG zosta³ w zasadzie
w pe³ni zorganizowany. Nieco odmienna by³a sytuacja w Ma³opolsce wschodniej,
przy³¹czonej do GG w 1941 r. DR we Lwowie jako okrêgowa kierowa³a tak¿e
aparatami DR dla przedwojennych województw stanis³awowskiego i tarnopolskiego.
Mimo trudnoœci aparat DR rozwija³ siê i na terytoriach wcielonych do Rzeszy.
Najtrudniejsza sytuacja organizacyjna utrzymywa³a siê w okrêgach poleskim, wo³yñskim, nowogródzkim. Od jesieni 1943 r. znaczna czêœæ aparatu Administracji
Zmilitaryzowanej AK zosta³a w³¹czona do DR, co znacznie wzmocni³o kadry
terenowe DR. Delegatów okrêgowych powo³ywa³ Delegat Rz¹du na Kraj w œcis³ym
jednak porozumieniu z Krajow¹ Reprezentacj¹ Polityczn¹, a powiatowych i miejskich powo³ywa³ Delegat okrêgowy w analogicznym porozumieniu z miejscowymi
czynnikami politycznymi. Delegaci okrêgowi organizowali swoje biura, które odtwarza³y w bardzo pomniejszonej skali uk³ad centralnych organów DR w Warszawie.
Ka¿dy delegat rz¹du na swoim terenie reprezentowa³ Rz¹d RP i sprawowa³ naczelne
kierownictwo ca³ej administracji podziemnej. Wspomnijmy tak¿e, i¿ istnia³ podziemny wymiar sprawiedliwoœci (wojskowy i powszechne s¹dy specjalne), a z aparatem DR wspó³dzia³a³y liczne podziemne organizacje polityczne, spo³eczne i kulturalne, które stanowi³y obywatelskie zaplecze struktur PPP. Wspomnijmy tu tylko
organizowane w du¿ej mierze spontanicznie dzia³ania na polu podziemnej kultury
i oœwiaty, tajn¹ dzia³alnoœæ grup zawodowych, organizacji m³odzie¿owych, Ludowy
Zwi¹zek Kobiet, ró¿ne dzia³ania œrodowisk koœcielnych, artystycznych.
Apogeum Polskiego Pañstwa Podziemnego w 1944 roku
Rok 1944 by³ okresem rozbudowy struktur i apogeum stanu liczebnego zaprzysiê¿onych ¿o³nierzy Armii Krajowej przygotowuj¹cych siê do najwiêkszej operacji
bojowej Podziemia, jak¹ by³a akcja „Burza”. Najwiêksze zmiany ustrojowe by³y
jednak na odcinku cywilnym. KRP przekszta³ci³a siê w
quasi-parlament
podziemny
pod nazw¹ Rady Jednoœci Narodowej (RJN) ukonstytuowanej 9 stycznia 1944 r.
W jej sk³ad wesz³o ostatecznie 16 osób: po trzech przedstawicieli czterech g³ównych
partii, przedstawiciele mniejszych ugrupowañ politycznych oraz reprezentant duchowieñstwa, Naczelny Kapelan AK ks. p³k Tadeusz Jachimowski. Na czele Rady stan¹³
weteran PPP Kazimierz Pu¿ak. RJN by³a organem obraduj¹cym, mog³a podejmowaæ
uchwa³y zarówno co do dzia³alnoœci DR, jak i wszelkich spraw o du¿ym znaczeniu.
W okresie przed Powstaniem Warszawskim najwa¿niejszym dzie³em RJN by³o og³oszenie 15 marca 1944 r. deklaracji programowej pn. „O co walczy Naród Polski”.
Deklaracja formu³owa³a g³ówne cele wojenne narodu, ale k³ad³a tak¿e nacisk na budowê
w okresie powojennym demokratycznego ³adu, w ramach którego zostan¹ zrealizowane
17
zasadnicze reformy spo³eczne, w tym reforma rolna. W okresie Powstania Warszawskiego RJN deklaracj¹ z 15 sierpnia 1944 r. powtórzy³a dobitnie g³ówne zasady swego
programu, który wyp³ywa³ nade wszystko z koncepcji SL i PPS.
Zakoñczeniem budowy gmachu struktur PPP by³y decyzje nadaj¹ce szersze
uprawnienia Delegatowi Rz¹du RP na Kraj i stworzenie w Warszawie Krajowej
Rady Ministrów jako ekspozytury Rz¹du RP. Naprzód Rz¹d RP decyzj¹ z 23 stycznia
1944 r. powierzy³ Delegatowi Rz¹du na Kraj funkcjê ministra i zastêpcy prezesa
Rady Ministrów. By³o to równoznaczne z traktowaniem od tej pory Delegata Rz¹du
RP Jankowskiego jako urzêduj¹cego wicepremiera Rz¹du RP w konspiracji. Otrzyma³ prawo wykonywania na terenie kraju wszystkich obowi¹zków i praw Rady
Ministrów RP w imieniu Rz¹du a¿ do powrotu do kraju najwy¿szych w³adz RP
dzia³aj¹cych w Londynie. Decyzje te zatwierdzi³ ostatecznie Dekret Prezydenta RP
z 26 lipca 1944 r., który tak¿e powo³a³ formalnie w sk³ad Rady Ministrów RP trzech
nastêpców — zastêpców Delegata Rz¹du RP w Warszawie. Na tej podstawie
wicepremier Jankowski decyzj¹ z 30 lipca 1944 r. (antydatowan¹ na 3 maja 1944 r.)
powo³a³ w Warszawie tzw. Krajow¹ Radê Ministrów w sk³adzie wicepremier
i trzech ministrów. W ten sposób, ju¿ przed wybuchem Powstania Warszawskiego,
a w oczekiwaniu nadejœcia decyduj¹cych dla Polski i jej suwerennoœci wydarzeñ,
powsta³a w Warszawie w konspiracji ekspozytura legalnego Rz¹du RP. Krajowa
Rada Ministrów rzeczywiœcie w okresie Powstania Warszawskiego dzia³a³a jawnie
w stolicy, co zosta³o podane do publicznej wiadomoœci 20 sierpnia 1944 r., w specjalnym oœwiadczeniu g³osz¹cym: „Krajowa Rada Ministrów, która dotychczas
pracowa³a konspiracyjnie, sprawuje obecnie na obszarze Rzeczypospolitej jedyn¹
3
wykonawcz¹ w³adzê cywiln¹, konstytucyjn¹ i legaln¹” .
Okres Powstania Warszawskiego i „Burzy” na niektórych terytoriach wschodnich i Polski œrodkowej wykaza³, i¿ aparat DR by³ w pe³ni przygotowany do objêcia
i wykonywania w³adzy w imieniu Rzeczypospolitej. Powstanie Warszawskie przecie¿ zakoñczy³o siê klêsk¹, a tworzone w oparciu o Armiê Czerwon¹ organa PKWN
dokona³y likwidacji ujawnionych struktur DR i Armii Krajowej na zajêtych latem
1944 r. przez Armiê Czerwon¹ ziemiach polskich.
Tragiczny epilog Polskiego Pañstwa Podziemnego
i Testament Polski Podziemnej
Powstanie Warszawskie by³o ostatni¹ prób¹ ratowania polskiej suwerennoœci
przed zale¿noœci¹ od komunistycznego Zwi¹zku Radzieckiego. Po zag³adzie Warszawy PPP utraci³o gros swych wp³ywów. Na zachód od rzeki Bug tworzono system
satelitarnej polskiej w³adzy komunistycznej, a ludzie i struktury PPP, traktowane
3
18
Cytat wg G. Górskiego, op. cit., s. 218.
jako si³y wrogie, by³y likwidowane policyjnym terrorem i bezpoœredni¹ interwencj¹
Armii Czerwonej. Po upadku Warszawy jednak¿e w³adze PPP z Delegatem Rz¹du
RP Jankowskim, RJN i nowym dowództwem AK kontynuowa³y swoj¹ dzia³alnoœæ
konspiracyjn¹ zarówno na terytorium pozostaj¹cym jeszcze pod w³adz¹ niemieck¹,
jak i na terenach nowej okupacji radzieckiej. Ofensywa radziecka w styczniu 1945 r.
przynios³a szybko przejêcie ca³oœci przedwojennego terytorium polskiego we
w³adanie Armii Czerwonej. W nowej sytuacji 19 stycznia 1945 r. gen. Okulicki,
jako dowódca Armii Krajowej, wyda³ rozkaz o jej rozwi¹zaniu, zwalniaj¹c ogó³
¿o³nierzy ze z³o¿onej przysiêgi. W konspiracji mia³y jednak pozostawaæ w oczekiwaniu na dalszy bieg wydarzeñ struktury dowodzenia i ³¹cznoœci. Kraj liczy³ na
decyzje aliantów zachodnich, które mia³y umo¿liwiæ legalnym w³adzom RP powrót
do Polski i ratowanie narodowej suwerennoœci przed zakusami Stalina. Sta³o siê
inaczej: konferencja ja³tañska wielkich mocarstw (4–11 luty 1945 r.) przyjê³a w praktyce wszystkie warunki Stalina dotycz¹ce spraw polskich. Rz¹d RP
w Londynie odrzuci³ uchwa³y ja³tañskie. By³y premier S. Miko³ajczyk jako przywódca SL przyj¹³ te decyzje, podejmuj¹c realizacjê pozornego kompromisu
z PKWN, przemianowanym œwie¿o na Rz¹d Tymczasowy w Warszawie. W³adze
PPP, ponosz¹c odpowiedzialnoœæ za tysi¹ce podw³adnych nadal pozostaj¹cych
w konspiracji, chcia³y szukaæ rozwi¹zania zbli¿onego do decyzji Miko³ajczyka:
politycy RJN liczyli na to, ¿e bêd¹ mogli podj¹æ legalne dzia³ania w ramach
narzuconej przez komunistów rzeczywistoœci. W³adza komunistyczna miast rozwi¹zania politycznego wybra³a policyjne: tajna policja radziecka pod pozorem rozmów
politycznych z kierownictwem PPP w Pruszkowie pod Warszaw¹ w dniach 27–28
marca 1945 r. aresztowa³a przywódców Polski Podziemnej na czele z Delegatem
Rz¹du RP Jankowskim, trzema jego zastêpcami, przewodnicz¹cym RJN Pu¿akiem
i gen. Okulickim. W parodii pokazowego procesu w Moskwie w czerwcu 1945 r.
czo³owi przywódcy PPP za „zbrodnicz¹ dzia³alnoœæ przeciwko Zwi¹zkowi Radzieckiemu” skazani zostali na stosunkowo wprawdzie ³agodne jak na radzieckie zwyczaje
kary wiêzienia, jednak¿e g³ówni oskar¿eni — S. J. Jankowski i gen. Okulicki oraz
S. Jasiukowicz stracili ¿ycie w wiêzieniach radzieckich. Równoczeœnie niemal powo³ano, za aprobat¹ mocarstw zachodnich, tymczasowy Rz¹d Jednoœci Narodowej
z udzia³em S. Miko³ajczyka, który zosta³ natychmiast uznany przez mocarstwa
zachodnie jako prawowity rz¹d polski, co dope³ni³o klêski legalnych w³adz RP
w Londynie.
Tymczasem w kraju po aresztowaniu 15 przywódców (w procesie s¹dzono
ostatecznie 16 osób, st¹d nazwa Proces 16) raz jeszcze odbudowano sk³ad RJN,
z której wycofali siê jedynie ludowcy S. Miko³ajczyka. P.o. Delegata Rz¹du na Kraj
zosta³ Stefan Korboñski, a kadrowe struktury by³ej Armii Krajowej przekszta³cone
zosta³y w tzw. Delegaturê Si³ Zbrojnych, w Kraju (DSZ) na czele z p³k. Janem
Rzepeckim. Jej celem mia³a byæ demobilizacja wojskowych si³ konspiracyjnych,
wobec braku warunków do kontynuowania zbrojnego oporu. Formalnie rzecz bior¹c
Pañstwo Podziemne, jako jednolite struktury ogarniaj¹ce ca³y kraj, przesta³o istnieæ
19
decyzjami RJN, której ostatnie posiedzenie konspiracyjne zwo³ali na 27 czerwca do
Krakowa S. Korboñski i przewodnicz¹cy RJN Jerzy Braun. Zebrani przywódcy
polityczni Polski Podziemnej wiedzieli, i¿ wobec decyzji moskiewskich nie ma
innego wyjœcia jak zaniechaæ walki konspiracyjnej, umo¿liwiæ rzeszom pozostaj¹cym
w konspiracji szukanie normalnej egzystencji w warunkach nowej rzeczywistoœci.
Obrady RJN toczy³y siê do l lipca 1945 r. Przyjêto rezygnacjê p.o. Delegata Rz¹du
RP S. Korboñskiego, jego obowi¹zki dla demobilizacji aparatu DR przej¹³ J. Braun.
Odezwa koñcz¹ca dzia³alnoœæ RJN z dat¹ l lipca 1945 r., skierowana do Narodu
i do Narodów Zjednoczonych (tworzonego w³aœnie wówczas bez udzia³u Polski
ONZ) zawiera³a dwa teksty programowe. Pierwszy zatytu³owany „Cele wojenne
Polski i program Polski Walcz¹cej” oraz koñcowy fragment uchwa³ zatytu³owany
„Testament Polski Walcz¹cej”. Odezwa przypomina³a o co walczy³a Polska Podziemna i formu³owa³a program ¿¹dañ pod adresem w³adz komunistycznych i aliantów. Jest rzecz¹ jasn¹, i¿ owe pryncypia ideowe i ¿¹dania polityczne kierowano
raczej do opinii miêdzynarodowej, jak i polskiej, tak by je¿eli najbli¿sza rzeczywistoœæ mia³a im zaprzeczyæ, pozostawa³by jakby zbiór pryncypialnych wskazówek
i ¿¹dañ polskich si³ niepodleg³oœciowych, stanowi¹c zarazem wyraz protestu przeciw
4
gwa³towi, jaki zadano polskiemu narodowi .
W tym rozumieniu ca³a odezwa by³a rzeczywiœcie Testamentem Polski Podziemnej i choæ w ówczesnej rzeczywistoœci miêdzynarodowej nie mog³a wywrzeæ
wiêkszego wp³ywu, to akty krakowskie Rady Jednoœci Narodowej, zamykaj¹ce wiele
lat dzia³alnoœci PPP, sta³y siê istotnym elementem jego dorobku ideowego, a ich
treœæ z czasem tak¿e elementem legendy Polski Walcz¹cej.
4
Por. ogólnie S. Salmonowicz,
s. 23–31.
Testament Polski Podziemnej ,
Czasy Nowo¿ytne, 1, 1996,
Rozdzia³ I
W RZESZY
— CZYM BY£A NIEMIECKA OKUPACJA NA POMORZU
Powstanie wielkopolskie i powstania œl¹skie oraz decyzje polityczne podjête
na konferencji paryskiej zadecydowa³y ostatecznie o przebiegu pó³nocnej i zachodniej granicy pañstwa polskiego po I wojnie œwiatowej. Przygotowania polityczno-administracyjne i wojskowe w³adz polskich do przejêcia Pomorza rozpoczê³y siê
po podpisaniu traktatu wersalskiego (28 VI 1919 r.), a fina³em by³o przejmowanie
ziem pomorskich przez wojsko polskie od 17 stycznia do 10 lutego 1920 r.
Pó³nocne obszary pañstwa polskiego tworzy³y województwo pomorskie o powierzchni 16 400 km zamieszka³ej przez 1 086 000 osób (wed³ug stanu z 1931 r.).
Ustawa z 12 VI 1937 r. (wesz³a w ¿ycie 1 IV 1938 r.) wprowadzi³a zmiany granic
kilku województw, w tym równie¿ i pomorskiego; zosta³o ono powiêkszone do
oko³o 25 700 km , a liczba ludnoœci wynosi³a ponad 1,9 mln osób. Powiêkszone
województwo pomorskie objê³o Kujawy i ziemiê dobrzyñsk¹, w tym nastêpuj¹ce
miasta: Bydgoszcz, Inowroc³aw, Lipno, Rypin i W³oc³awek.
Na powy¿szym obszarze nast¹pi³y równie¿ istotne zmiany narodowoœciowe. Do
1922 r. oko³o 250 tys. Niemców opuœci³o Pomorze; równoczeœnie nast¹pi³ nap³yw
ludnoœci polskiej z innych dzielnic. W wyniku procesów migracyjnych województwo pomorskie stanowi³o pod wzglêdem narodowoœciowym jeden z najbardziej
jednolitych obszarów II Rzeczypospolitej — w 1937 r. ludnoœæ polska województwa
pomorskiego liczy³a 1 109 369 osób (90,03%), ludnoœæ niemiecka — 112 499
(9,13%), ludnoœæ ¿ydowska — 8504 (0,69%), ludnoœæ ukraiñska i bia³oruska —
1083 osoby (0,09%) oraz inna — 734 osoby (0,06%); wiêkszy procent ludnoœci
polskiej mia³y jedynie trzy województwa.
W okresie dwudziestolecia miêdzywojennego nast¹pi³a na Pomorzu Gd. pe³na
„repolonizacja i polonizacja ¿ycia publicznego i gospodarczego”, nast¹pi³ te¿ —
mimo wielu trudnoœci i przeszkód — rozwój gospodarczo-spo³eczny i kulturalny,
w pe³nym rozwoju by³y procesy integracji gospodarczej i politycznej Pomorza
2
2
21
z pozosta³ymi ziemiami polskimi. Znaczenie Pomorza Gd. dla pañstwa polskiego
krótko uj¹³ prezydent Stanis³aw Wojciechowski: „Sprawa Pomorza jest spraw¹ Polski
ca³ej, spraw¹ jej egzystencji”.
Agresja niemiecka na Polskê, niemiecka i sowiecka okupacja ziem polskich,
w³¹czenie Pomorza Gd. do Trzeciej Rzeszy postawi³o spo³eczeñstwo pomorskie
w ca³kowicie nowej sytuacji.
Pozosta³a na Pomorzu ludnoœæ niemiecka bardzo silnie odczu³a utratê swojej
dominuj¹cej pozycji sprzed 1920 r., przewa¿a³y wœród niej tendencje nacjonalistyczne, antypolskie, wzmacniane kontaktami politycznymi, gospodarczymi, kulturalnymi z Republik¹ Weimarsk¹ i nastêpnie z Trzeci¹ Rzesz¹.
W województwie pomorskim wystêpowa³ równie¿ konflikt miêdzy polsk¹ ludnoœci¹ miejscow¹ a nap³ywow¹ (ponad 5% ogó³u mieszkañców), maj¹cy pod³o¿e
gospodarcze, polityczne, kulturalne i obyczajowe. Ten antagonizm, szczególnie silny
w pierwszej po³owie lat dwudziestych, stopniowo ulega³ os³abieniu. W ca³ym dwudziestoleciu miêdzywojennym przewa¿a³y jednak procesy integracyjne, a wœród najistotniejszych czynników wspieraj¹cych te procesy nale¿y przede wszystkim wyró¿niæ: szkolnictwo, s³u¿bê wojskow¹, ¿ycie kulturalne, Koœció³ katolicki; w tym
kontekœcie nale¿y tak¿e wymieniæ zagro¿enie niemieckie jako wa¿ny czynnik konsolidacyjny spo³eczeñstwa pomorskiego.
Niekorzystne reperkusje wœród ludnoœci Pomorza wywo³a³a „polityka kadrowa”
sanacji, preferuj¹ca w administracji wojewódzkiej i powiatowej osoby ze swojego
obozu politycznego, pochodz¹ce z innych regionów kraju.
Województwo pomorskie mia³o charakter rolniczo-przemys³owy. Istniej¹cy przemys³ zwi¹zany by³ przede wszystkim z rolnictwem — dominowa³ wiêc przemys³
rolno-spo¿ywczy, drzewny i maszynowy. Bardzo wa¿nym elementem by³o powstanie i rozwój gospodarki morskiej — budowa portu i miasta Gdyni i konsekwencje
tego¿ nie tylko dla gospodarki pomorskiej, ale i ogólnopolskiej. Rozwija³y siê
równie¿ i inne oœrodki — jak Toruñ i Grudzi¹dz.
* * *
Plany polityczne faszyzmu niemieckiego zarysowane zosta³y ju¿ w pocz¹tkowej
fazie jego dzia³alnoœci. Program NSDAP uchwalony 24 II 1920 r. w pierwszych
trzech punktach okreœla³ cele w zakresie polityki zagranicznej, które sprowadza³y
siê do zniesienia postanowieñ traktatu wersalskiego, a przede wszystkim do postulatu
ekspansji terytorialnej i zdobycia „przestrzeni ¿yciowej”.
Rewizja traktatu wersalskiego, a w zwi¹zku z tym zmiana granicy polsko-niemieckiej, by³a jednym z g³ównych celów polityki zagranicznej Republiki Weimarskiej. Po II wojnie œwiatowej gen. Werner von Blomberg zezna³ miêdzy innymi:
„Od 1919 r., a szczególnie od 1924 r., trzy zasadnicze sprawy terytorialne przykuwa³y uwagê ogó³u w Niemczech, a mianowicie sprawy Korytarza polskiego, Zag³êbia Ruhry i K³ajpedy. Zarówno ja sam, jak i ca³a grupa oficerów sztabowych
22
uwa¿aliœmy, ¿e te trzy sprawy, spoœród których najwa¿niejsz¹ by³a sprawa polskiego
Korytarza, musz¹ byæ kiedyœ za³atwione, i to w razie potrzeby przy u¿yciu si³y.
90% narodu niemieckiego by³o w sprawie polskiej tego samego zdania co oficerowie.
Wojna, maj¹ca na celu zmazanie hañby spowodowanej utworzeniem polskiego
korytarza [...] by³a uwa¿ana za œwiêty obowi¹zek i równoczeœnie za przykr¹ koniecznoœæ. To by³a jedna z g³ównych przyczyn czêœciowo tajnych zbrojeñ, które
rozpoczê³y siê mniej wiêcej na dziesiêæ lat przed objêciem w³adzy przez Hitlera,
a zosta³y przyspieszone pod rz¹dami hitlerowców”.
Silne by³y równie¿ tendencje, wyra¿one miêdzy innymi przez gen. Hansa von
Seeckta w 1922 r.: „Istnienie Polski jest nie do zniesienia, podwa¿a warunki bytu
Niemiec. Musi ona znikn¹æ i zniknie”.
Ta koncepcja polityczna by³a realizowana przez Trzeci¹ Rzeszê, ale w szerszym
zakresie i innymi ju¿ œrodkami i metodami. Dla Hitlera problem sprowadza³ siê do
zdobycia „przestrzeni ¿yciowej” i hegemonii w Europie, a nastêpnie i w skali globalnej. W tym kontekœcie likwidacja pañstwa polskiego, a nie tylko rewizja granic,
stanowi³a jeden z etapów na drodze do osi¹gniêcia celów perspektywicznych.
Trzecia Rzesza przygotowywa³a siê do realizacji tych celów na dwóch
p³aszczyznach: polityczno-dyplomatycznej i militarnej. ¯¹dania Niemiec hitlerowskich w stosunku do Austrii i Czechos³owacji — wskutek polityki mocarstw
europejskich — zosta³y zaspokojone bez u¿ycia si³y militarnej w latach 1938–1939.
Podobny wariant zamierzano zastosowaæ i wobec Polski. Zdecydowana postawa
spo³eczeñstwa i rz¹du polskiego spowodowa³a, i¿ nie uda³ siê zamiar satelizacji
Polski.
Zadanie uderzenia na Pomorze Gdañskie otrzyma³a Grupa Armii „Pó³noc”, któr¹
dowodzi³ gen. Fedor von Bock. Podlega³a mu 3. armia pod dowództwem gen. Georga
von Küchlera i 4. armia pod dowództwem gen. Günthera von Kluge. G³ównym
zadaniem tych armii by³o po³¹czenie Prus Wschodnich z Pomorzem Zachodnim,
a nastêpnie natarcie wzd³u¿ Wis³y w kierunku na Warszawê aby wraz z Grup¹ Armii
„Po³udnie” zniszczyæ oddzia³y polskie w zachodniej Polsce.
Pomorza Gdañskiego broniæ mia³a armia „Pomorze” pod dowództwem gen. dyw.
W³adys³awa Bortnowskiego. W jej sk³ad wchodzi³y cztery dywizje piechoty i jedna
brygada kawalerii, a ponadto 31 sierpnia wzmocniona zosta³a 27 DP i czêœci¹
artylerii 13 DP. G³ównym zadaniem armii „Pomorze” by³a obrona przed natarciem
niemieckim z Prus Wschodnich na Toruñ i W³oc³awek oraz z Pomorza Zachodniego
i Wolnego Miasta Gdañska w kierunku na Bydgoszcz. W planie obronnym zak³adano tak¿e obronê Wybrze¿a. Zadania polskich si³ zbrojnych w pó³nocnym rejonie
sprowadza³y siê wiêc przede wszystkim do uniemo¿liwienia po³¹czenia siê si³
niemieckich z Rzeszy i Prus Wschodnich i w konsekwencji przerzucenia do Prus
Wschodnich jednostek bojowych. Stanowi³yby one zagro¿enie dla pó³nocnego
skrzyd³a obrony polskiej.
Historyk Tadeusz Jurga problem obrony pó³nocnych ziem II Rzeczypospolitej
uj¹³ nastêpuj¹co: „Polskie w³adze polityczno-wojskowe zdawa³y sobie sprawê z fak23
tu, ¿e l¹dowa i morska obrona polskiego Wybrze¿a w wypadku agresji hitlerowskich
Niemiec nie ma ¿adnych szans. Mimo te zdecydowano, ¿e Wybrze¿e bêdzie bronione
bez wzglêdu na okolicznoœci i mo¿liwoœci d³ugotrwa³ego oporu. Czynnikiem determinuj¹cym takie postanowienie by³y przede wszystkim elementy polityczne wynikaj¹ce z zasadniczego znaczenia rejonu Gdyni i Gdañska oraz „korytarza” pomorskiego w konflikcie polsko-niemieckim, a nie mo¿liwoœci operacyjne czy taktyczne
obrony tego wycinka obszaru Polski [...] Ogólna przewaga po³o¿enia strategicznego
Niemiec oraz zdecydowanie niekorzystny dla polskiej l¹dowej i morskiej obrony
Wybrze¿a stosunek si³ nie mog³y stwarzaæ z³udzeñ co do ostatecznego wyniku starcia
zbrojnego. Wszystko zale¿a³o wiêc od postawy obroñców Wybrze¿a, stopnia ich
umiejêtnoœci i wytrwa³oœci w stawianiu oporu w rejonie Gdyni i Helu oraz w Zatoce
Gdañskiej”.
Dnia l wrzeœnia 1939 r. wojska niemieckie zaatakowa³y pañstwo polskie i w wyniku kilkutygodniowych zaciêtych walk zajê³y czêœæ ziem polskich. Armia „Pomorze” w krótkim czasie wycofa³a siê i ziemie pomorskie w pierwszej dekadzie wrzeœnia zajête zosta³y przez Wehrmacht. Do historii polskiego wysi³ku zbrojnego wesz³y
na trwa³e bohaterska obrona Westerplatte, Gdyni, Kêpy Oksywskiej i Helu.
Terytorium II Rzeczypospolitej po wrzeœniu 1939 r. okupowane by³o przez
cztery s¹siednie pañstwa: Niemcy zajê³y 187 599 km zamieszka³e przez 20 192 000
osób, Zwi¹zek Radziecki (odpowiednio) 194 548 km i 11 498 000 osób, Litwa —
6704 km i 426 000 osób oraz S³owacja — 586 km i 27 000 osób (dane powy¿sze
wed³ug Ÿróde³ niemieckich z 1940 r.).
W³adze niemieckie wiosn¹ i latem 1939 r. okreœli³y ju¿ jednoznacznie swoje
cele perspektywiczne w Europie Wschodniej i w tym kontekœcie wobec Polski.
Hitler na naradzie w dniu 23 V 1939 r. stwierdzi³: „Osiemdziesiêciomilionowa masa
narodu niemieckiego rozwi¹za³a swoje problemy ideowe [...]. Gdañsk nie jest
obiektem, o który chodzi. Chodzi o rozszerzenie naszej przestrzeni ¿yciowej na
wschodzie i zabezpieczenie dostaw ¿ywnoœci, jak równie¿ o rozwi¹zanie problemu
ba³tyckiego”. W odniesieniu zaœ do Polski zamierza³ Hitler przy³¹czyæ do Rzeszy
Pomorze Gdañskie, Wielkopolskê i Górny Œl¹sk — dnia 25 III 1939 r. poinformowa³
on gen. W. Brauchitscha, i¿ nowa granica Niemiec na wschodzie przebiegaæ bêdzie
„od wschodniego cypla Prus Wschodnich do wschodniego krañca Œl¹ska”.
Pe³n¹ gwarancj¹ integracji tych ziem polskich z Trzeci¹ Rzesz¹ by³a, wed³ug
w³adz niemieckich, ich ca³kowita i ostateczna germanizacja. Albert Forster, namiestnik i gauleiter, konkretyzuj¹c wytyczne Hitlera oœwiadczy³ 27 XI 1939 r.
w Bydgoszczy: „My jesteœmy przez Führera do tego kraju wys³ani jako powiernicy
sprawy niemieckiej z jasnym celem — kraj ponownie uczyniæ niemieckim. Bêdzie
przeto naszym pe³nym chwa³y zadaniem wszystko uczyniæ, aby ju¿ wkrótce wszystkie polskie objawy, ca³kowicie obojêtnie jakiego rodzaju, usun¹æ. To dotyczy
szczególnie narodowoœciowego oczyszczenia tego kraju. Kto nale¿y do narodu
polskiego musi ten kraj opuœciæ”.
2
2
2
24
Cele Trzeciej Rzeszy wobec ziem pó³nocnych i zachodnich pañstwa polskiego
sprowadza³y siê do ich germanizacji i integracji gospodarczej z pañstwem niemieckim. Do osi¹gniêcia tych celów d¹¿ono przez eksterminacjê ludnoœci polskiej
i ¿ydowskiej, wysiedlenie Polaków i osadnictwo ludnoœci niemieckiej, szczególnie
z krajów nadba³tyckich i ZSRR, a tak¿e wprowadzenie niemieckiej listy narodowej
celem germanizacji czêœci ludnoœci polskiej. Powy¿sze œrodki dotyczy³y wiêc bezpoœrednio ludnoœci polskiej zamieszka³ej na tych ziemiach, której czêœæ — zgodnie
z zamierzeniami w³adz okupacyjnych — mia³a zostaæ fizycznie unicestwiona lub
wysiedlona, a pozosta³a zgermanizowana. Druga grupa œrodków sprowadza³a siê do
likwidacji polskich partii oraz wszelkich stowarzyszeñ i organizacji, zamkniêcia
szkó³ polskich i likwidacji polskiego ¿ycia kulturalnego, usuniêcia polskich napisów,
emblematów, pomników itd., jak i ograniczenia lub zakazu u¿ywania jêzyka polskiego. Na p³aszczyŸnie gospodarczej nastêpowa³a przede wszystkim konfiskata
maj¹tku pañstwa polskiego i obywateli polskich.
Na obszarze pañstwa polskiego zajêtym przez Wehrmacht najwy¿sz¹ w³adzê
sprawowa³ naczelny dowódca wojsk l¹dowych Brauchitsch, zaœ na obszarze dzia³añ
poszczególnych armii — ich dowódcy. Jednak ju¿ 8 wrzeœnia Hitler wyda³ wytyczne
dla tworzenia administracji wojskowej. Zgodnie z nimi utworzono m.in. Okrêg
Wojskowy Prusy Zachodnie (Militärbezirk Westpreussen), którego dowódc¹ zosta³
gen. Fritz Heitz. Sztab dowódcy wojskowego sk³ada³ siê z dwóch organów — sztabu
dowodzenia i administracyjnego, którym kierowa³ szef zarz¹du cywilnego: dla
Gdañska (ju¿ od l wrzeœnia) oraz Pomorza Gdañskiego (od 5 wrzeœnia) zosta³ nim
Albert Forster (by³ on od 1930 r. przywódc¹ partii hitlerowskiej w WM Gdañsku).
Dnia 8 paŸdziernika Hitler wyda³ dekret o strukturze i administracji ziem
wschodnich, który wszed³ w ¿ycie 26 X 1939 r. Na mocy tego dekretu pó³nocne
i zachodnie ziemie polskie zosta³y wcielone do Rzeszy. Miêdzy innymi powy¿szy
dekret utworzy³ Okrêg Rzeszy Prusy Zachodnie, którego nazwê zmieniono 2 XI
1939 r. na Okrêg Rzeszy Gdañsk–Prusy Zachodnie (Reichsgau Danzig–Westpreussen). Wraz z wejœciem w ¿ycie dekretu zniesiony zosta³ na okupowanych ziemiach
polskich zarz¹d wojskowy, a w³adzê przejê³a administracja cywilna.
Istniej¹cy od 26 X 1939 r. Okrêg Rzeszy Gdañsk–Prusy Zachodnie obejmowa³
nastêpuj¹cy obszar:
1) Wolne Miasto Gdañsk (1893 km i 390 593 osób);
2) szeœæ powiatów z prowincji Prusy Wschodnie: Elbl¹g–miasto, Elbl¹g–powiat,
Kwidzyn, Malbork, Susz i Sztum (2927 km oraz 301 808 osób);
3) czêœæ terytorium pañstwa polskiego: wiêkszoœæ przedwojennego województwa
pomorskiego oraz skrawek województwa warszawskiego (21 236 km oraz l 594 993
osób).
Administracyjnie Okrêg Rzeszy Gdañsk–Prusy Zachodnie dzieli³ siê na trzy
rejencje — bydgosk¹, gdañsk¹ i kwidzyñsk¹, natomiast w sk³ad rejencji wchodzi³y powiaty (miejskie i wiejskie), zaœ najni¿sz¹ jednostk¹ administracyjn¹ by³a
gmina.
2
2
2
25
Z dniem 26 X 1939 r. Forster zosta³ namiestnikiem Okrêgu Rzeszy Gdañsk–Prusy Zachodnie, sprawuj¹c najwy¿sz¹ w³adzê administracyjn¹ i w tym charakterze
podlega³ ministrowi spraw wewnêtrznych. Namiestnikowi z kolei podlegali prezydenci rejenci, natomiast administracj¹ pañstwow¹ powiatu miejskiego kierowa³
nadburmistrz, a powiatu wiejskiego — landrat. Powy¿szy aparat administracji cywilnej by³ tworzony natychmiast po wkroczeniu Wehrmachtu; jego organizacj¹
kierowa³ Forster i w mniejszym stopniu ministerstwo spraw wewnêtrznych Rzeszy,
a kadra kierownicza wywodzi³a siê z Wolnego Miasta Gdañska oraz z Rzeszy.
Drugim organem w³adzy okupacyjnej by³a partia hitlerowska (NSDAP), której
struktury organizacyjne ukszta³towa³y siê w koñcu 1939 r. Na czele NSDAP w okrêgu sta³ gauleiter, a by³ nim Forster. Unia personalna miêdzy funkcj¹ administracyjn¹ i partyjn¹ zapewni³a Forsterowi decyduj¹cy wp³yw na kszta³towanie i realizacjê zamierzeñ oraz planów niemieckich na Pomorzu Gdañskim.
Trzecim cz³onem okupacyjnego aparatu w³adzy by³a policja. Spe³nia³a ona nie
tylko zasadnicz¹ funkcjê wykonawcz¹ w realizacji programu eksterminacji narodu
polskiego, ale tak¿e funkcjê inspiruj¹c¹. Na czele aparatu policyjnego Trzeciej
Rzeszy sta³ Heinrich Himmler, a podlega³y mu m.in. dwie podstawowe centralne
instytucje policyjne — G³ówny Urz¹d Bezpieczeñstwa Rzeszy oraz G³ówny
Urz¹d Policji Porz¹dkowej. Skupia³y one kilkanaœcie formacji policyjnych.
Na okupowanych ziemiach polskich struktura organizacyjna policji niemieckiej
ukszta³towa³a siê ostatecznie w paŸdzierniku 1939 r., jednak ró¿ne formacje policyjne przyby³y ju¿ we wrzeœniu z oddzia³ami Wehrmachtu. By³y to grupy operacyjne
policji bezpieczeñstwa, które zosta³y zorganizowane w Niemczech w lipcu 1939 r.
i przydzielone do poszczególnych armii. Na Pomorzu Gdañskim dzia³a³y grupy
operacyjne IV i V, a po ich przemieszczeniu — Einsatzkommando 16 utworzone
w Gdañsku 12 wrzeœnia. Ponadto aktywnie w rejonach pó³nocnych Pomorza Gd.
dzia³a³ oddzia³ SS-Wachsturmbann Eiman. G³ównym zadaniem powy¿szych grup
politycznych by³a pacyfikacja zajmowanego przez Wehrmacht obszaru, a wiêc
„zwalczanie wszelkich elementów wrogich Rzeszy i antyniemieckich w kraju nieprzyjacielskim na ty³ach walcz¹cych wojsk”.
Istotny udzia³ w masowych zbrodniach dokonywanych na Pomorzu Gd. jesieni¹
1939 r. mia³a organizacja paramilitarna Selbstschutz. Selbstschutz pomorski stanowi³
okrêg pó³nocny i dzieli³ siê na szeœæ inspektoratów, a ka¿dy z nich obejmowa³ kilka
powiatów. Dowódc¹ Selbstschutzu pomorskiego by³ SS-Oberführer Ludolf Hermann
von Alvensleben, zaœ dowódcami inspektoratów — oficerowie SS z Rzeszy, natomiast ni¿sze stanowiska dowódcze objêli miejscowi Niemcy. Liczba cz³onków
Selbstschutzu pomorskiego w przededniu jego rozwi¹zania — 26 XI 1939 r. wynosi³a 38 279 osób.
Sta³y aparat policyjny ukszta³towa³ siê w paŸdzierniku 1939 r. Kierowa³ nim
wy¿szy dowódca SS i policji SS Gruppenführer Richard Hildebrandt, a od kwietnia
1943 r. — SS-Gruppenführer Fritz Katzmann. Wy¿szemu dowódcy SS i policji
podlega³y miêdzy innymi nastêpuj¹ce formacje policyjne: policja bezpieczeñstwa
26
(gestapo) oraz policja kryminalna, s³u¿ba bezpieczeñstwa (SD), policja porz¹dkowa
(m.in. Schutzpolizei i Gendarmerie) oraz SS. Ponadto w Okrêgu Rzeszy Gdañsk–
–Prusy Zachodnie dzia³a³y zwarte i skoszarowane oddzia³y policyjne, zwane batalionami policyjnymi; uczestniczy³y one m.in. w eksterminacji ludnoœci polskiej,
w akcji wysiedleñczej i w zwalczaniu polskiego ruchu oporu. Szczególnie wielkie
rozmiary przybra³a eksterminacja ludnoœci polskiej, a przede wszystkim jej inteligencji, na Pomorzu Gdañskim. Uwarunkowane to by³o przes³ankami o charakterze
ogólnym i lokalnym. Dnia 22 VIII 1939 r. Hitler poinformowa³ wy¿szych dowódców wojskowych, i¿ po zakoñczeniu kampanii wojennej w Polsce oddzia³y SS
dokonaj¹ zag³ady „polskiej warstwy kierowniczej”, a w dwa tygodnie póŸniej Heydrich, szef policji bezpieczeñstwa i s³u¿by bezpieczeñstwa, stwierdzi³, ¿e „kierownicze warstwy ludnoœci w Polsce winny byæ w miarê mo¿liwoœci unieszkodliwione”. Okupacyjne w³adze niemieckie przez eksterminacjê usuwa³y te grupy spo³eczno-zawodowe, które w przesz³oœci aktywnie zaanga¿owane by³y w utrzymaniu
i rozwijaniu polskiej œwiadomoœci narodowej, w dzia³alnoœci politycznej, kulturalnej
itd., a po wrzeœniu 1939 r. mog³y staæ siê organizatorami polskiego oporu wobec
niemieckiej okupacji.
W aspekcie lokalnym wystêpuje tu kilka istotnych elementów. Przez ca³y okres
miêdzywojenny propaganda niemiecka podnosi³a problem „polskiego korytarza”
oddzielaj¹cego „star¹” Rzeszê od Prus Wschodnich. Zwyciêstwo militarne i aneksja
Pomorza Gd. mia³y zostaæ uzupe³nione germanizacj¹ tego obszaru, aby w przysz³oœci
nie kwestionowano jego niemieckiego charakteru. Zwróciæ nale¿y uwagê tak¿e na
rozbudzenie i podsycanie antypolskich nastrojów w Wolnym Mieœcie Gdañsku przez
tamtejsz¹ partiê hitlerowsk¹, której cz³onkowie po 1 IX 1939 r. zajêli najbardziej
eksponowane stanowiska w aparacie w³adzy okupacyjnej; istotn¹ rolê odegra³a
równie¿ hitlerowska propaganda na temat tzw. krwawej niedzieli w Bydgoszczy.
Wszystkie te elementy wsparte zosta³y w znacz¹cym stopniu dzia³alnoœci¹
Selbstschutzu.
Z momentem wkroczenia Wehrmachtu na ziemie województwa pomorskiego
we wrzeœniu 1939 r. rozpoczê³a siê eksterminacja ludnoœci polskiej. By³a ona
przygotowywana organizacyjnie ju¿ wczeœniej i chocia¿ w pierwszych dniach okupacji nosi³a niekiedy charakter ¿ywio³owy, by³a czêsto osobist¹ zemst¹ miejscowych
Niemców wobec swoich polskich s¹siadów.
Najwczeœniej aresztowania Polaków nast¹pi³y w WM Gdañsku, bo ju¿ 31 VIII
/ 1 IX 1939 r. Umieszczono ich w budynku szkolnym — Victoriaschule, w wiêzieniu
przy Schiesstange, a nastêpnie w obozach w Sztutowie, Nowym Porcie i Granicznej
Wsi. Ogóln¹ liczbê aresztowanych w Gdañsku w pierwszych dniach wrzeœnia
1939 r. szacuje siê na 4000–4500 osób. W Bydgoszczy i Gdyni masowe aresztowania ludnoœci polskiej rozpoczê³y siê natychmiast po zajêciu tych miast przez
Wehrmacht. W wiêkszoœci powiatów masowe aresztowania odby³y siê jednak w paŸdzierniku.
27
W ka¿dym powiecie w³adze policyjne dysponowa³y jednym lub kilkoma wiêkszymi wiêzieniami lub obozami; obok nich funkcjonowa³y liczne mniejsze wiêzienia.
Na wiêzienia przeznaczano forty i koszary, budynki szkolne i pomieszczenia fabryczne. Ocenia siê, ¿e jesieni¹ 1939 r. na Pomorzu Gd. by³o oko³o 60 wiêzieñ
i obozów.
Specjalne „komisje” b¹dŸ te¿ „s¹dy” decydowa³y o dalszych losach aresztowanych — kwalifikowano ich do rozstrzelania, do umieszczenia w obozach koncentracyjnych, do wysiedlenia do Generalnego Gubernatorstwa lub te¿ do zwolnienia.
Po aresztowaniach w krótkim czasie dokonywano egzekucji. Przyk³adowo w Toruniu i w powiecie masowe aresztowania przeprowadzono w dniach 17–21 X 1939 r.,
a ju¿ 28 X 1939 r. odby³a siê pierwsza masowa egzekucja (oko³o 130 osób) w lesie
Barbarka.
W ka¿dym powiecie by³o co najmniej jedno miejsce egzekucji ludnoœci polskiej
i ¿ydowskiej. Do najwiêkszych miejsc straceñ nale¿a³y: Barbarka, Fordon, Karolewo,
Klamry, £opatki, Mniszek, Paterek, Piaœnica, Rudzki Most, Skrwilno i Szpêgawsk.
Wiele osób zamordowano w trakcie œledztwa w wiêzieniu czy te¿ w pojedynczych
egzekucjach. Nieliczne by³y natomiast egzekucje publiczne. Wed³ug powojennych
szacunków ogólna liczba zamordowanych Polaków na Pomorzu Gdañskim jesieni¹
1939 r. wynosi 30–50 tys. osób.
Na temat eksterminacji ludnoœci polskiej na Pomorzu Gd. Reichsführer SS
Himmler w 1940 r. stwierdzi³: „Musieliœmy najpierw zlikwidowaæ kierownicz¹
warstwê nieprzyjaciela; byli to ludzie ze Zwi¹zku Zachodniego, z jednostek powstañczych, z grona polskiej inteligencji [ ] Jeœli nawet jest to ohydne, jeœli to
i bêdzie równie¿ konieczne w dalszych przypadkach to post¹pimy wówczas tak
samo”.
W zakresie eksterminacji ludnoœci polskiej i ludnoœci innych okupowanych
przez Trzeci¹ Rzeszê krajów Europy szczególnie istotn¹ funkcjê spe³nia³y obozy.
Na Pomorzu Gd. by³ to za³o¿ony ju¿ 2 IX 1939 r. hitlerowski obóz w Stutthofie
(od 7 I 1942 r. otrzyma³ status obozu koncentracyjnego) oraz jego kilkadziesi¹t
podobozów. W latach 1939–1945 przebywa³o w nim prawie 110 tys. wiêŸniów
(oko³o 50 tys. ¯ydów), a oko³o 65 tys. z nich ponios³o œmieræ.
Istotnym elementem polityki narodowoœciowej na Pomorzu Gd. by³y wysiedlenia
ludnoœci polskiej i sprowadzanie Niemców. Akcj¹ wysiedleñcz¹ objêto przede
wszystkim „szczególnie wrogo usposobione elementy spoœród ludnoœci polskiej”, inteligencjê, rodziny zamordowanych jesieni¹ 1939 r., Polaków przyby³ych do województwa pomorskiego po 1920 r., tzw. elementy socjalne oraz ludnoœæ ¿ydowsk¹.
Czêsto przy wysiedleniach odgrywa³y rolê i inne jeszcze przes³anki, np. militarne
czy te¿ gospodarcze (two-rzenie poligonów wojskowych, wysiedlenia Polaków
z Gdyni).
Za wysiedlenia ludnoœci polskiej odpowiedzialny by³ aparat policyjny — Himmler 7 X 1939 r. zosta³ powo³any na urz¹d Komisarza Rzeszy do Spraw Umocnienia
Niemczyzny, ale w Okrêgu Rzeszy Gdañsk–Prusy Zachodnie Forster i w tym za... .
28
kresie zachowa³ pozycjê wspó³decyduj¹c¹. Pocz¹tkowe rozdŸwiêki usuniêto i ustalono, i¿ aparat NSDAP bêdzie sporz¹dza³ listy Polaków przeznaczonych do wysiedleñ, natomiast aparat policyjny bêdzie kontrolowa³ i przeprowadza³ wysiedlenia.
Wysiedlenia ludnoœci polskiej rozpoczêto ju¿ w paŸdzierniku 1939 r. Do listopada 1940 r. wysiedlonych Polaków kierowano g³ównie do Generalnego Gubernatorstwa (GG). Miêdzy innymi w dniach 22–26 XI 1939 r. bataliony policyjne
wysiedli³y z powiatów gdañskiego i koœcierskiego oko³o 8 tys. Polaków, na pocz¹tku
grudnia — oko³o 3500 Polaków i 1500 ¯ydów z Gdañska i Sopotu, natomiast
w maju 1940 r. oko³o tysi¹ca Polaków z Torunia i Che³m¿y do GG. Ostatecznie
wskutek przeludnienia Generalnego Gubernatorstwa oraz przygotowañ do agresji na
ZSRR, od marca 1941 r. w zasadzie usta³y transporty do GG, a wysiedlonych
Polaków umieszczano w obozach przesiedleñczych (Potulice, Smuka³a, Tczew,
Toruñ).
Warunki, w jakich odbywa³y siê wysiedlenia i w jakich ¿yli póŸniej wysiedleni,
nosi³y znamiona eksterminacji poœredniej. Z³o¿y³y siê na to: krótki czas na przygotowanie siê do opuszczenia w³asnego domostwa (œrednio 15–30 minut), ograniczony
baga¿ — w granicach 20–30 kg, trudne warunki transportowe, zw³aszcza w zimie,
pozostawienie wysiedlonych rodzin praktycznie bez pomocy i opieki, trudne warunki
bytowe w obozach przesiedleñczych. Liczbê osób wysiedlonych z Pomorza Gd.
w latach 1939–1944 szacujemy na oko³o 170 tys., przy czym oko³o 90 tys. skierowano do GG.
Na miejsce wysiedlonych Polaków osiedlano ludnoœæ niemieck¹. Rozmiary akcji
osadniczej nie by³y zbyt wielkie. W pierwszych miesi¹cach okupacji wiêkszoœæ
przyby³ych Niemców pochodzi³a z Gdañska i z Rzeszy — do grudnia 1940 r.
zamieszka³y w okrêgu 59 734 osoby z Gdañska i z Rzeszy, natomiast z terenów
wschodnich do tego czasu osiedlono 14 876 osób. Do koñca 1944 r. osiedlono
jednak na Pomorzu Gd. oko³o 57 tys. Niemców ze wschodu Europy. Przez ca³y
okres okupacji przyby³o wiêc — z ró¿nych rejonów Europy — oko³o 130 tys.
Niemców.
Eksterminacja i wysiedlenia ludnoœci polskiej by³y przygotowaniem do ostatecznej germanizacji Pomorza Gd., jej podstaw¹ zaœ — wed³ug koncepcji Forstera —
mia³a byæ niemiecka lista narodowa (Deutsche Volksliste — DVL).
Na naradzie odbytej w Gdañsku w dniu 17 V 1940 r. Wilhelm Löbsack —
referent narodowoœciowy NSDAP w Gdañsku — oznajmi³, ¿e od 1 I 1941 r. podjêta
zostanie akcja systematycznego zniemczania warstwy poœredniej. Szersze rozwiniêcie zamiarów germanizacyjnych w³adz niemieckich na Pomorzu Gd. znajdujemy
w memoriale Forstera przes³anym 27 VII 1940 r. do wy¿szego dowódcy SS i policji
i zarazem Pe³nomocnika Komisarza Rzeszy do Spraw Umacniania Niemczyzny
w Okrêgu Rzeszy Gdañsk–Prusy Zachodnie R. Hildebrandta oraz w memoriale
Forstera i Lobsacka z 14 XII 1940 r. Jak wynika z owych memoria³ów, zamierzano
zgermanizowaæ — etapami — osiad³¹ od dawna na Pomorzu Gd. ludnoœæ polsk¹.
W pierwszym okresie mimo „wyszukaæ i pozyskaæ dla niemczyzny” 30 tys. rodzin
29
z okrêgu, w powiatach po 2 tys. Postulowano tak¿e w pierwszej kolejnoœci zniemczyæ robotników rolnych i fabrycznych oraz rzemieœlników. Przy selekcji mia³y
obowi¹zywaæ nastêpuj¹ce kryteria: postawa w okresie miêdzywojennym, wartoœæ
rasowa, pochodzenie niemieckie, kwalifikacje narodowe oraz powi¹zanie danej
rodziny z Koœcio³em katolickim. W akcji zniemczania decyduj¹cy g³os przypaœæ
mia³ organom partyjnym, a kierownicy powiatowi NSDAP mieli przeprowadzaæ
tzw. selekcjê z grubsza. Forster domaga³ siê równie¿ zupe³nej niezale¿noœci namiestnika od w³adz centralnych Trzeciej Rzeszy w dziedzinie polityki germanizacyjnej.
Reichsführer SS, Himmler, w rozporz¹dzeniu z 12 IX 1940 r. zapowiedzia³
wprowadzenie na tzw. wcielonych ziemiach wschodnich niemieckiej listy narodowej.
Rozporz¹dzenie to ukaza³o siê 4 III 1941 r., a przepisy wykonawcze 13 marca.
Niemiecka lista narodowa sk³ada³a siê z czterech grup, a wpis na DVL dotyczy³
jedynie obywateli polskich i gdañskich. Do pierwszej grupy wpisywano osoby
narodowoœci niemieckiej, które przed l IX 1939 r. wykazywa³y niemieck¹ aktywnoœæ
narodow¹. Do drugiej grupy — osoby narodowoœci niemieckiej, które zachowa³y
postawê biern¹ w walce narodowoœciowej, pod warunkiem, ¿e zachowa³y narodowoœæ niemieck¹. Do trzeciej grupy wpisywano nastêpuj¹ce osoby: a) pochodzenia
niemieckiego, które uleg³y z biegiem czasu polonizacji, ale ze wzglêdu na ich
postawê mo¿na by³o przypuszczaæ, ¿e bêd¹ pe³nowartoœciowymi cz³onkami niemieckiej wspólnoty narodowej, b) nieniemieckiego pochodzenia, ¿yj¹ce w ma³¿eñstwie
z osobami narodowoœci niemieckiej, w którym strona niemiecka mia³a przewagê,
c) o niewyjaœnionej przynale¿noœci narodowej, które przed 1 IX 1939 r. nie
przyznawa³y siê do niemczyzny i pos³ugiwa³y siê jêzykiem s³owiañskim, ale ze
wzglêdu na zwi¹zek krwi i kultury ci¹¿¹ ku niemczyŸnie (zdaniem w³adz okupacyjnych np. Kaszubi). Do czwartej grupy wpisywano osoby pochodzenia niemieckiego,
które zosta³y ca³kowicie spolonizowane. Osoby wpisane do l i II grupy DVL
uzyskiwa³y niemieck¹ przynale¿noœæ pañstwow¹ ze skutkiem od 26 X 1939 r., zaœ
osoby wpisane do III i IV grupy DVL nabywa³y przynale¿noœæ pañstwow¹ do
odwo³ania (okres 10 lat).
W dniu 21 V 1941 r. Forster wyda³ tajne przepisy wykonawcze do rozporz¹dzenia o niemieckiej liœcie narodowej. Podkreœli³ w nich, ¿e celem DVL jest „odkrycie krwi niemieckiej i jej zdobycie”, dlatego te¿ nie zamierza siê asymilowaæ
obcych narodowoœci. Za najwa¿niejsze kryterium obowi¹zuj¹ce przy wpisywaniu na
DVL uzna³ on pochodzenie niemieckie. Podstaw¹ do potwierdzenia niemieckiego
pochodzenia by³y: „metryki urodzeñ, metryki chrztu i œlubów, wszelkie inne dokumenty, w tym i dokumenty wojskowe. Dalej mog¹ s³u¿yæ do tego celu wykazy
przodków ewangelickiego wyznania oraz przynale¿noœæ petenta do spo³ecznoœci
ewangelickiej”. O pochodzeniu niemieckim decydowa³o równie¿ miejsce urodzenia
petenta, jego rodziców i dziadków oraz imiê i nazwisko. Znajomoœæ jêzyka niemieckiego nie przes¹dza³a sprawy pochodzenia niemieckiego, jednak osoby nie znaj¹ce
tego jêzyka nie mog³y byæ przyjête do I i II grupy DVL. Do IV grupy miano wpisaæ
„renegatów”, to jest osoby, „które w œwiadomoœci swego niemieckiego pochodzenia
30
przyznaj¹ siê do obcej narodowoœci”. Forster zaleci³ równie¿ w w¹tpliwych wypadkach przeprowadzanie badañ rasowych i biologicznych. Okolicznoœci¹ obci¹¿aj¹c¹
by³a przynale¿noœæ do organizacji polskich. Jednak osoba, nale¿¹ca do organizacji
polskich przed wojn¹, a bêd¹ca pochodzenia niemieckiego, mog³a zostaæ przyjêta
do III i IV grupy DVL. Wpis do jednej z tych grup by³ uwarunkowany stopniem
wrogoœci wobec niemczyzny lub aktywnoœci¹ przejawian¹ w organizacjach antyniemieckich. Surowsze kryteria obowi¹zywa³y w wypadku, gdy dotyczy³o to „cz³onków
ludnoœci z jêzykiem s³owiañskim, których narodowe zaszeregowanie napotyka na
trudnoœci”. Przy tej grupie ludnoœci nale¿a³o stwierdziæ stopieñ ci¹¿enia ku niemczyŸnie. Nie wystêpowa³o ono, gdy: dane rodziny dzia³a³y przeciw niemczyŸnie,
s³aba by³a znajomoœæ jêzyka niemieckiego, dzieci mia³y polskie imiona, rodzice
przyznawali siê do polskoœci. O „ci¹¿eniu ku niemczyŸnie” œwiadczy³a zaœ znajomoœæ jêzyka niemieckiego i niemieckie imiona dzieci. Przy ocenie tych grup miano
zasiêgaæ opinii miejscowych Niemców.
Zgodnie z rozporz¹dzeniem z 13 III 1941 r. utworzono placówki niemieckiej
listy narodowej. Przy namiestniku powo³ano
w sk³ad której
wchodzili: namiestnik jako przewodnicz¹cy, prezes rejencji — jego zastêpca, wy¿szy
dowódca SS i policji, osoby z polecenia kierownictwa okrêgowego NSDAP, referent
spraw narodowoœciowych przy namiestniku, inspektor policji bezpieczeñstwa i s³u¿by bezpieczeñstwa oraz wyznaczone osoby z by³ej mniejszoœci niemieckiej w Polsce. Przy prezydencie rejencji utworzono
, natomiast w powiatach przy landracie i w miastach wydzielonych przy nadburmistrzu powo³ano
.
Podstawow¹ pracê wykonywa³y
. Do nich wp³ywa³y wnioski
o wpis i one te¿ o nim decydowa³y. Wszystkie wnioski podlega³y tzw. badaniu
g³ównemu. W pierwszej kolejnoœci rozpatrywano wnioski nastêpuj¹cych osób:
1) przewidzianych do wysiedlenia,
2) których maj¹tek uleg³ zajêciu,
3) którym nie przyznano renty lub zapomóg,
4) zamierzaj¹cych zmieniæ stan cywilny,
5) przewidzianych do awansu,
6) posiadaj¹cych krewnych w Wehrmachcie lub w Rzeszy i utrzymuj¹cych
z nimi kontakty.
W piœmie z 9 I 1942 r. Forster ujednolici³ przebieg posiedzeñ placówek niemieckiej listy narodowej. Lokal, w którym odbywa³y siê posiedzenia, musia³ byæ
wyposa¿ony w obraz lub popiersie Hitlera i ozdobiony kwiatami. Po zreferowaniu
treœci akt danej sprawy przez przewodnicz¹cego, które obejmowa³o m.in. wymienienie nazwiska przodków petenta, miejsca jego urodzenia, wyznania itd., g³os
zabierali ³awnicy. Orzeczenie pozytywne by³o komunikowane petentowi ustnie, zaœ
negatywne — na piœmie.
Akcjê germanizacyjn¹ w³adz niemieckich na Pomorzu Gd., realizowan¹ poprzez
niemieck¹ listê narodow¹, podzieliæ mo¿na na dwa wyraŸne okresy:
Zentralstelle der DVL,
Bezirksstele der DVL
Zweig-
stelle der DVL
Zweigstelle der DVL
31
1) od marca 1941 r. do lutego 1942 r.,
2) od 22 lutego 1942 r. do koñca 1944 r.
Pierwszy okres charakteryzuje siê tym, i¿: a) wpisywano na DVL osoby narodowoœci niemieckiej i „oscyluj¹ce wokó³ niemczyzny”, b) w³adze hitlerowskie same
wyznacza³y osoby do wpisu, c) nasilenie akcji wpisu by³o s³abe. Wed³ug danych
centralnej placówki DVL w Gdañsku do 31 XII 1941 r. na niemieck¹ listê narodow¹
przyjêto w ca³ym okrêgu 113 434 osoby.
W lutym 1942 r. nast¹pi³a istotna zmiana w realizowanej polityce narodowoœciowej w³adz niemieckich na Pomorzu Gd., zapocz¹tkowana zarz¹dzeniem Himmlera
z 10 II 1942 r., które postanawia³o, ¿e ludnoœæ niemiecka „wcielonych ziem
wschodnich” do 31 III 1942 r. powinna z³o¿yæ wniosek o przyjêcie na niemieck¹
listê narodow¹. Himmler podkreœli³ w zarz¹dzeniu bardzo wyraŸnie: „volksfremde,
unzuverlässige und rassisch unerwünschte Elemente von der Aufnahme in die
Deutsche Volksliste ausgeschlossen bleiben”. Osobom niemieckiego pochodzenia
uchylaj¹cym siê od z³o¿enia wniosku o przyjêcie na DVL grozi³o wys³anie do obozu
koncentracyjnego.
Gauleiter i Reichsstatthalter Forster dnia 22 II 1942 r. wyda³ odezwê (
) do
ludnoœci Okrêgu Rzeszy Gdañsk–Prusy Zachodnie, w której stwierdzi³, ¿e prowadzona przez dwa i pó³ roku akcja selekcjonowania ludnoœci okrêgu dobiega koñca.
Tym osobom, które zosta³y pominiête przy selekcji, a kwalifikuj¹ siê do wpisu ze
wzglêdu na pochodzenie niemieckie i nastawienie wobec niemczyzny — mówi³a
odezwa — stwarza siê mo¿liwoœæ z³o¿enia wniosku o przyjêcie na DVL do 31 III
1942 r. Ludnoœæ polska na Pomorzu Gd. stanê³a przed alternatyw¹: albo wpis, albo
„zrównanie z najgorszymi wrogami narodu niemieckiego”.
Powodów sk³aniaj¹cych ludnoœæ polsk¹ do sk³adania wniosków o przyjêcie na
niemieck¹ listê narodow¹ by³o wiele, a przede wszystkim: pamiêæ o masowej
eksterminacji jesieni¹ 1939 r., ró¿norodny i silny nacisk ze strony w³adz okupacyjnych ró¿nego szczebla oraz niemieckich pracodawców, mo¿liwoœæ utraty pracy,
obawa przed wysiedleniem lub wywózk¹ na roboty przymusowe do Rzeszy, obawa
przed utrat¹ mieszkania, gospodarstwa czy warsztatu rzemieœlniczego, d¹¿noœæ do
przetrwania. Zespó³ powy¿szych czynników okreœli³bym mianem „przymusu sytuacyjnego”. W niektórych wypadkach w grê wchodzi³y doraŸne korzyœci. Zdecydowana mniejszoœæ ludnoœci polskiej, mimo szykan i terroru, nie z³o¿y³a wniosku
o wpis na DVL. Charakterystyczny jest fragment sprawozdania landrata bydgoskiego
z 8 VI 1942 r., w którym pisa³ on m.in.: „Na zapytanie oœwiadczyli Polacy przed
komisj¹ listy narodowej, ¿e stawiaj¹c wniosek s¹dzili, ¿e chodzi tylko o nadanie
obywatelstwa niemieckiego i ¿e nadal bêd¹ mogli pozostaæ Polakami. Gdy im
odpowiedziano, ¿e siê myl¹, cofnêli niektórzy swój wniosek i oœwiadczyli, ¿e
chc¹ zostaæ Polakami, poniewa¿ zmiana taka nie jest dla nich mo¿liwa”. Liczne
by³y przypadki wycofania wniosków o przyjêcie na DVL przez mê¿czyzn w wieku
poborowym. Sk³adali oni nastêpuj¹ce oœwiadczenie: „Meinen Antrag auf Aufnahme
in die Deutsche Volksliste ziehe ich freiwillig zurück, da ich Pole bin und auch
Aufruf
32
bleiben will. Thorn, den... [data i podpis]”. Placówka DVL przekazywa³a informacje
o tych osobach do gestapo i SD oraz do urzêdu pracy; w wiêkszoœci wypadków
kierowani oni byli do przymusowej pracy.
Procedura wpisu na DVL zosta³a uproszczona. O ile do lutego 1942 r. nale¿a³o
wype³niæ klika formularzy, a oprócz tego przedstawiæ odpowiednie dokumenty
i metryki, to po tym terminie obowi¹zywa³o wype³nienie tylko jednego formularza
o nastêpuj¹cej treœci: „Wnoszê o wpisanie mnie oraz mojej rodziny do niemieckiej
listy narodowej. Do rodziny mojej nale¿¹... Podpis oraz pokwitowanie odbioru”.
Formularze albo odbierano bezpoœrednio w urzêdzie, albo dostarczane by³y przez
blokleiterów do mieszkañ. Wnioski po z³o¿eniu w komisji by³y przesy³ane do policji
bezpieczeñstwa w celu zaopiniowania. Od 1 IV 1942 r. rozpoczê³y prace komisje
rekrutacyjne, które ju¿ indywidualnie bada³y wszystkich wnioskodawców. W trakcie
badañ komisja roztrz¹sa³a nastêpuj¹ce sprawy:
1) czy wnioskodawca mia³ przodków niemieckich,
2) czy posiada krewnych w Rzeszy,
3) jaka by³a postawa wnioskodawcy — a) za czasów polskich, b) po l IX 1939 r.,
4) jaka jest wydajnoϾ pracy wnioskodawcy,
5) czy mieszkanie wnioskodawcy robi schludne wra¿enie.
Pozytywna wiadomoœæ na trzy pytania oraz pozytywna opinia policji wystarcza³y
do zaszeregowania do III grupy DVL. Ka¿da decyzja komisji musia³a byæ umotywowana.
Najwiêksze nasilenie pracy placówek niemieckiej listy narodowej przypad³o na
kwiecieñ–lipiec 1942 r. W tym okresie nast¹pi³o masowe wpisywanie Polaków do
III grupy DVL. Zdarza³y siê nawet wypadki, ¿e w³adze okupacyjne posy³a³y
kwestionariusze o przyjêcie na DVL Polakom przebywaj¹cym w wiêzieniach,
a w Starogardzie Gd. komisja niemieckiej listy narodowej odby³a jedno posiedzenie
pod przewodnictwem landrata w tamtejszym wiêzieniu. Stan wpisanych na DVL
w styczniu 1944 r. wynosi³:
grupa I – 115 tys., grupa II – 95 tys., grupa III – 725 tys., grupa IV – 2 tys.
Porównuj¹c dane ze spisu polskiego z 1931 r. oraz ze spisów niemieckich
z grudnia 1939 r. i z grudnia 1940 r. z liczb¹ wpisanych w styczniu 1944 r.
stwierdzamy, ¿e liczba osób wpisanych do I i II grupy DVL pokrywa³a siê w przybli¿eniu z liczb¹ Niemców na tym obszarze. Grupa III obejmowa³a zatem osoby
narodowoœci polskiej, które w wiêkszoœci „na si³ê” zosta³y wpisane na niemieck¹
listê narodow¹.
Status prawny osób wpisanych na DVL uregulowa³y rozporz¹dzenia Himmlera
z 9 i 16 lutego 1942 r. Osoby wpisane do III grupy DVL podlega³y m.in.
nastêpuj¹cym ograniczeniom: nie wolno im by³o piastowaæ funkcji kierowniczych
i urzêdów honorowych o charakterze publicznym, nie mog³y byæ cz³onkami
NSDAP, obowi¹zywa³ je zakaz zawierania ma³¿eñstw z cz³onkami grupy IV, zajêty
poprzednio lub skonfiskowany maj¹tek mia³y odzyskaæ tylko czêœciowo, ograniczone
te¿ mia³y mo¿liwoœci kszta³cenia dzieci.
33
Na uwagê zas³uguje jeszcze jeden problem zwi¹zany nierozdzielnie z niemieck¹
list¹ narodow¹, a mianowicie obowi¹zek s³u¿by wojskowej w Wehrmachcie. Problem uzupe³nienia strat ludzkich ponoszonych przez Wehrmacht sta³ siê jednym
z wa¿nych czynników okreœlaj¹cych politykê narodowoœciow¹ Forstera. Wed³ug
Forstera s³u¿ba wojskowa mia³a tak¿e odgrywaæ wa¿n¹ rolê w procesie niemczenia,
podobnie jak zamierzane przesiedlenie do Rzeszy rodzin polskich wpisanych do III
grupy DVL. Forster w swej polityce germanizacyjnej liczy³ przede wszystkim na
uzyskanie po¿¹danych efektów w m³odym pokoleniu Polaków i szczególn¹ rolê
wyznacza³ hitlerowskim organizacjom m³odzie¿owym (Hitler-Jugend i Bund Deutscher Madel), szkolnictwu niemieckiemu, afiliowanym do NSDAP organizacjom
oraz s³u¿bie w Wehrmachcie. Wœród czêœci Volksdeutschów polityka narodowoœciowa Forstera nie wywo³ywa³a aplauzu, ale obowi¹zek s³u¿by wojskowej wpisanych
do III grupy DVL spotka³ siê z pe³nym uznaniem.
Postawa ludnoœci polskiej wpisanej pod przymusem na niemieck¹ listê narodow¹
nie nasuwa³a w¹tpliwoœci co do jej rzeczywistych przekonañ i rzeczywistej narodowoœci. Nie mia³y w tym zakresie wiêkszych z³udzeñ niemieckie w³adze okupacyjne,
które w swych sprawozdaniach podawa³y liczne wypadki „niegodnego zachowania
siê cz³onków III grupy DVL”. Zamierzony ce³ polityki narodowoœciowej namiestnika
i gauleitera Forstera na Pomorzu Gd. — ca³kowite i ostateczne zniemczenie jego
ludnoœci — nie zosta³ osi¹gniêty.
Od pierwszych dni okupacji w³adze niemieckie stopniowo i konsekwentnie
przejmowa³y ca³y maj¹tek polski. Lokalne w³adze powo³a³y jeszcze we wrzeœniu
1939 r. odpowiednie urzêdy, kompetentne do zajêcia maj¹tku polskiego, a 23
wrzeœnia Forster powo³a³ pe³nomocnika dla spraw gospodarczych. Centralnie problem ujêcia i konfiskaty mienia polskiego uregulowa³ Göring (powo³uj¹c 19 X 1939 r.
G³ówny Urz¹d Powierniczy–Wschód. Na Pomorzu Gd. mia³ on swój oddzia³ w postaci Placówki Powierniczej.
Jesieni¹ 1939 r. w³adze okupacyjne zlikwidowa³y wszystkie polskie organizacje,
polskie szkolnictwo, polskie ¿ycie kulturalne. Wszelkie przejawy polskiego ¿ycia
narodowego, politycznego i kulturalnego zosta³y zakazane. Wprowadzono równie¿
ograniczenia w publicznym pos³ugiwaniu siê jêzykiem polskim, a na prze³omie
1939/1940 r. okupacyjne w³adze lokalne wprowadzi³y ca³kowity zakaz jego u¿ywania.
Sytuacja ludnoœci polskiej na „ziemiach wcielonych” i w Generalnym Gubernatorstwie by³a zró¿nicowana, a to wskutek odmiennych za³o¿eñ i celów — na czas
wojny — w³adz Trzeciej Rzeszy wobec tych obszarów. W ramach polityki okupacyjnej wystêpowa³y oczywiœcie elementy wspólne — eksterminacja, terror, eksploatacja gospodarcza, jak i elementy ró¿nicuj¹ce warunki ¿ycia ludnoœci polskiej —
wysiedlenia, germanizacja (DVL) czy zakaz u¿ywania jêzyka polskiego. Ta odmiennoœæ sytuacji okupacyjnej doprowadza³a nieraz do b³êdnych wniosków i ocen.
Konspiracyjne w³adze wojskowe i cywilne w Warszawie nie zawsze by³y odpowiednio zorientowane w rzeczywistoœci okupacyjnej poszczególnych regionów,
34
a przede wszystkim Pomorza Gd. i G. Œl¹ska i w konsekwencji nie by³y w stanie
szybko i skutecznie reagowaæ. Brak np. stanowiska rz¹du polskiego w Londynie
i Delegatury Rz¹du w Warszawie wobec „Aufrufu” Forstera oraz analogicznej
odezwy Brachta z lutego 1942 r. i masowego wpisu ludnoœci polskiej Pomorza Gd.
i G. Œl¹ska na niemieck¹ listê narodow¹. Znajomoœæ warunków okupacyjnych na
„ziemiach wcielonych” uzyskiwano m.in. poprzez emisariuszy. Obszerny raport
o sytuacji na Pomorzu Gd. przedstawi³ emisariusz Witold Jaroszewski („Ignacy”) przebywaj¹cy w Toruniu, Bydgoszczy, Brodnicy, Grudzi¹dzu, Gdañsku, Gdyni
i Wejherowie w dniach 9–17 IV 1943 r. Zanalizowa³ on politykê eksterminacyjn¹
i narodowoœciow¹ okupanta niemieckiego i w tym kontekœcie sytuacjê i postawê
ludnoœci polskiej; prostowa³ równie¿ rozpowszechnione w Generalnym Gubernatorstwie opinie o sympatyzowaniu czêœci ludnoœci z okupantem. W raporcie W. Jaroszewski wskaza³ równie¿ na du¿e mo¿liwoœci rozwoju pracy konspiracyjnej, a uzasadnia³ to m.in. „patriotyzmem czêœci starszego pokolenia i entuzjazmem m³odszych”. Charakterystyczne jest zasygnalizowanie w raporcie obawy miejscowych
rozmówców, i¿ po wojnie — wskutek wymordowania znacznej czêœci miejscowej
inteligencji i tym samym koniecznoœci sprowadzenia wykwalifikowanych kadr spoza
Pomorza — „powtórzy siê najazd i opanowanie Pomorza, zw³aszcza administracji,
przez czynniki galicyjskie”.
Sumuj¹c politykê okupanta hitlerowskiego na Pomorzu Gd. nale¿y uwzglêdniæ
to, i¿ akcja eksterminacyjna z jesieni 1939 r. i terror policyjny w latach nastêpnych,
wysiedlenia do Generalnego Gubernatorstwa i wywózki na roboty do Rzeszy, akcja
wpisywania na niemieck¹ listê narodow¹ i pobór do Wehrmachtu w znacz¹cym
stopniu ograniczy³y grono organizatorów i przywódców oraz bazê rekrutacyjn¹
polskiej konspiracji. Eksterminacja i terror spowodowa³y, i¿ obawy i strach wstrzymywa³y wiele osób od zaanga¿owania siê w dzia³alnoœæ antyniemieck¹. Uwzglêdniæ
nale¿y równie¿ fakt, i¿ znaczna liczba ludnoœci niemieckiej u³atwia³a inwigilacjê
ludnoœci polskiej i ³atwiej by³o o dekonspiracjê. Mimo tych trudnoœci i przeszkód
zaanga¿owanie siê spo³ecznoœci polskiej, rozmiar i zasiêg dzia³alnoœci konspiracyjnej
by³ znaczny i stanowi³ element ogólnopolskiej walki z okupantem niemieckim.
Rozdzia³ II
POCZ¥TKI KONSPIRACJI
— JAK POWSTAWA£O POLSKIE PAÑSTWO PODZIEMNE
NA POMORZU
Przedwojenne przygotowania
Wielu wa¿nych spraw, dotycz¹cych pocz¹tków konspiracji pomorskiej, nie uda³o
siê jednoznacznie wyjaœniæ i pomimo d³ugoletnich ¿mudnych badañ nadal jesteœmy
na etapie hipotez. Obecnie wiadomo, i¿ istotny wp³yw na kszta³towanie siê konspiracji pomorskiej mia³y przedwojenne przygotowania prowadzone na wypadek zajêcia
tego terenu przez wojska nieprzyjacielskie. Szczególnie widoczne by³o to w pocz¹tkowym okresie okupacji.
Polskie w³adze wojskowe mia³y œwiadomoœæ przewagi militarnej Niemiec oraz
tego, ¿e u¿yte do obrony Pomorza oddzia³y nie zdo³aj¹ utrzymaæ ca³ego terenu.
W zwi¹zku z rosn¹cym szybko zagro¿eniem wojn¹ od 1936 r. przyst¹piono do
tworzenia zespo³ów do zadañ specjalnych (dywersja pozafrontowa), przewidzianych
do u¿ycia na terenach opanowanych przez wojska nieprzyjacielskie. Prowadzi³ je
w najwiêkszej tajemnicy II Oddzia³ Sztabu G³ównego WP, pocz¹tkowo opieraj¹c siê
na strukturach Zwi¹zku Strzeleckiego (ZS).
Najszybciej prace te podjêto na terenie Wolnego Miasta Gdañska, gdzie tworzenie sieci dywersyjnej nadzorowa³ szef Wydzia³u Wojskowego Komisariatu Generalnego RP pp³k dypl. Antoni Rosner, a w latach 1938–1939 jego nastêpca pp³k
dypl. Wincenty Sobociñski. Prowadzono je w sposób tajny poprzez Polsk¹ Radê
Sportow¹, bêd¹c¹ w istocie zakonspirowanym sztabem gdañskiej sieci dywersyjnej.
Cz³onków zespo³ów dywersyjnych szkolono na specjalnych obozach w Polsce, póŸniej weszli oni w sk³ad tajnej Organizacji Bojowej (OB), któr¹ intensywnie rozbudowywano w latach 1938–1939.
Na Pomorzu, w celu zamaskowania tych dzia³añ, wykorzystano struktury terenowe Pañstwowego Urzêdu Wychowania Fizycznego i Przysposobienia Wojskowe-
37
go, dok¹d oddelegowano oficerów organizuj¹cych dywersjê pozafrontow¹ jako
inspektorów terenowych. W 1936 r. wyznaczono do prowadzenia tych prac kpt.
Jana Koca w Toruniu —
dla kierunku korytarza pomorskiego i rtm. Jana
W³odarkiewicza w Grudzi¹dzu — dla kierunku wschodniego. Brak bli¿szych danych
o pracach organizacyjnych prowadzonych przez nich w latach 1936–1939 na terenie
pomorskim. W tworzenie sieci dywersyjnej na Pomorzu w³¹czy³ siê aktywnie gen.
bryg. Micha³ Karaszewicz-Tokarzewski, w latach 1938–1939 dowodz¹cy Okrêgiem
Korpusu nr VIII w Toruniu.
W zwi¹zku z przewidywanym szybkim odciêciem od reszty kraju pó³nocnych
terenów Pomorza (Wybrze¿e) tworzenie sieci dywersji pozafrontowej powierzono
tu oficerowi, którego nazwiska nie ustalono. Byæ mo¿e by³ nim kmdr. Konstanty
Jacynicz, od lat powi¹zany z II Oddzia³em Sztabu G³ównego WP.
W latach 1936–1937 do zespo³ów dywersyjnych i wywiadowczych przewidzianych do u¿ycia na wypadek wojny w³¹czono na Pomorzu stosunkowo niewielki kr¹g
osób. Tworzone wówczas zespo³y przeznaczone by³y do wykonywania zadañ pomocniczych w pasie dzia³ania wielkich jednostek wojskowych. W 1938 r. zaktywizowano
przygotowania na czas wojny i rozszerzono znacznie ich zasiêg. Nadal prowadzono
je wariantowo i wielotorowo, co wobec braku Ÿróde³ nie pozwala na ich precyzyjne
omówienie. W zwi¹zku z tym przedstawiæ mo¿na jedynie szereg równoleg³ych inicjatyw, podejmowanych na Pomorzu przez ró¿ne czynniki wojskowe.
Przypuszczalnie od drugiej po³owy 1938 r. (lub wiosny 1939 r.) przygotowywano
Tajn¹ Organizacjê Konspiracyjn¹ (TOK), na Pomorzu oznaczon¹ kryptonimem
„Grunwald”. W odró¿nieniu od poprzednich inicjatyw „Grunwald” mia³ pokryæ
swoj¹ sieci¹ ca³y teren Pomorza, stanowi¹c w przysz³oœci zawi¹zek organizacji
konspiracyjnej. Poprzez terenowe struktury WF i PW, poza Zwi¹zkiem Strzeleckim,
do prac tych w³¹czono: Zwi¹zek Oficerów Rezerwy, Zwi¹zek Podoficerów Rezerwy,
a tak¿e Federacjê Polskich Zwi¹zków Obroñców Ojczyzny i wchodz¹ce w jej sk³ad
organizacje kombatanckie. Pocztowe Przysposobienie Wojskowe, Kolejowe Przysposobienie Wojskowe, Przysposobienie Wojskowe Leœników, Katolicki Zwi¹zek
M³odzie¿y Mêskiej, Towarzystwo Gimnastyczne „Sokó³” oraz instruktorów i instruktorki Zwi¹zku Harcerstwa Polskiego. Patriotycznie nastawion¹ m³odzie¿ pomorsk¹ zamierzano wykorzystaæ jako kadrê pomocnicz¹.
Werbunek do „Grunwaldu” organizowano poprzez Wydzia³ Wojskowy Urzêdu
Wojewódzkiego Pomorskiego w Toruniu (mjr Wiktor Grzanka) oraz wydzia³y wojskowe poszczególnych starostw i wiêkszych miast. W pracach tych uczestniczyli
oficerowie II Oddzia³u, a nadzorowa³ je Samodzielny Referat Informacyjny przy
DOK VIII. Kandydaci po zaprzysiê¿eniu i przeszkoleniu w oœrodkach szkolenia kadr
dywersyjnych w g³êbi Polski (Puszcza Kampinoska, Modlin i rejon Warszawy) zostali
przydzieleni do 3–5-osobowych specjalistycznych patroli dywersyjnych lub wywiadowczych. Ca³y obszar Pomorza podzielono na rejony (najczêœciej znajdowa³y siê
w miastach garnizonowych) oraz odcinki (zwane patrolami). Utworzono tak¿e za-
38
wi¹zki rezerwowego aparatu administracyjnego, w³¹czaj¹c w te prace urzêdników
ró¿nych szczebli (np. wiceprezydenci miast, pracownicy starostw i urzêdów gminnych).
Prace te zintensyfikowano w okresie wiosna–lato 1939 r., uruchamiaj¹c dodatkowe oœrodki szkoleniowe na terenie Pomorza (Toruñ, Grudzi¹dz). Dopiero w sierpniu 1939 r. przekazano cz³onkom zespo³ów dywersyjnych broñ, œrodki wybuchowe
i materia³y dywersyjne oraz utworzono zakonspirowane magazyny broni.
Nie zdo³ano zakoñczyæ wszystkich prac przed wybuchem wojny. Aktywnie
uczestniczyli w nich oficerowie w stanie spoczynku, oficerowie rezerwy, podoficerowie zawodowi i rezerwy, którzy odegrali póŸniej najwa¿niejsz¹ rolê w tworzeniu
struktur konspiracyjnych na Pomorzu (m.in.: mjr Marceli Cerklewicz, kmdr Konstanty Jacynicz, por. rez. harcmistrz Benedykt Poro¿yñski, ppor. rez. Tadeusz i chor.
Edward Schneider).
Do prac przy tworzeniu TOK na terenie DOK VII w Poznaniu w³¹czony zosta³
mjr Stefan £ukowicz, który jako uczestnik walk niepodleg³oœciowych na Pomorzu
utrzymywa³ kontakty z by³ymi filomatami i dzia³aczami narodowymi w Gdañsku
i na Pomorzu, z myœl¹ o wykorzystaniu ich po wybuchu wojny.
Wiosn¹ 1939 r. przyst¹piono do aktywizacji innych dzia³añ organizacyjnych.
Znacznie rozbudowano szereg struktur II Oddzia³u Sztabu G³ównego WP maj¹cych
funkcjonowaæ w warunkach wojennych. Nadal obowi¹zywa³a zasada wielotorowoœci
tych dzia³añ. Pod koniec marca 1939 r. tworzyæ zaczêto wojenn¹ sieæ agencyjn¹,
dziel¹c¹ siê na: 1) agencyjn¹ sieæ alarmow¹, 2) agencyjn¹ sieæ operacyjn¹, 3) agencyjn¹ sieæ strategiczn¹. Wszystkie one mia³y byæ niezale¿ne od siebie i montowane
w oparciu o przygotowany wczeœniej plan. Czêœæ agentów sieci strategicznej i sieci
operacyjnej mia³a byæ w stanie zamro¿enia (tzn. nie miano ich pocz¹tkowo wykorzystywaæ). Obie sieci by³y rozbudowywane w ostatnich miesi¹cach przed wybuchem wojny, kiedy to uzupe³niano je jeszcze tzw. Spo³eczn¹ Sieci¹ Informacyjn¹.
Przypuszczaæ nale¿y, i¿ czêœæ cz³onków tych sieci w³¹czono póŸniej do wywiadu
ZWZ–AK.
Od czerwca 1939 r. tworzono na Pomorzu nowe struktury specjalne. Szef II
Oddzia³u Sztabu G³ównego WP p³k dypl. Józef Smoleñski 3 VI 1939 r. przydzieli³
do sztabu armii „Pomorze” gen. dyw. W³adys³awa Bortnowskiego oficera (jego
nazwisko nadal nie jest znane), który zacz¹³ organizowaæ od podstaw Referat
Dywersyjny przy II Oddziale armii „Pomorze”. By³a to przypuszczalnie jedna
z ostatnich inicjatyw podjêtych na Pomorzu. Tworzenie Referatu Dywersyjnego
przerwa³y dzia³ania wojenne. Dotychczas nie zdo³ano ustaliæ zarówno spraw organizacyjnych, jak i kadrowych referatu. Przypuszcza siê tylko, ¿e w³aœnie na jego
bazie utworzono w okresie okupacji jedn¹ z najwiêkszych regionalnych organizacji
konspiracyjnych (Polsk¹ Armiê Powstania).
Prawdopodobnie przygotowywano siê tak¿e do prowadzenia dzia³añ partyzanckich. Wiosn¹ 1939 r. przewidywano pozostawienie w Borach Tucholskich wydzielonych grup z batalionu Obrony Narodowej „Koœcierzyna”, które mia³y podj¹æ
dzia³alnoœæ partyzanck¹. Ostatecznie zrezygnowano z tego pomys³u.
39
Dowódca OK nr VIII w Toruniu gen. Tokarzewski latem 1939 r. dokona³
inspekcji przygotowañ dywersyjnych na terenie ca³ego DOK VIII. Przypuszczalnie
ustalano wtedy wszystkie elementy niezbêdne do prawid³owego uruchomienia tych
przygotowañ w warunkach wojny i po zajêciu terenu przez Niemców. W trakcie
przejazdu przez Pomorze gen. Tokarzewski zetkn¹³ siê z wieloma cz³onkami dywersji pozafrontowej. W Cetniewie spotka³ siê m.in. z przebywaj¹cymi tam na
specjalnym obozie Monik¹ Dymsk¹, phm. Rudolfem Kuperem, phm. Paw³em Ka³amarskim oraz kpt. rez. Arnoldem Nierzwickim, którzy odegrali póŸniej znacz¹c¹
rolê w tworzeniu konspiracji pomorskiej. Gen. Tokarzewskiemu towarzyszy³ niekiedy por. rez. Aleksander Arendt (w latach 1943–1944 komendant naczelny Tajnej
Organizacji Wojskowej „Gryf Pomorski”), który od 20 lipca do 20 sierpnia 1939 r.
obje¿d¿a³ teren Pomorza pod pretekstem organizowania wystêpów kaszubskiego
zespo³u folklorystycznego.
Na terenie Wolnego Miasta Gdañska odwo³ano wszystkie przygotowania dywersyjne na kilka dni przed wybuchem wojny. Ze wzglêdów czysto politycznych
podtrzymano tylko decyzjê o obronie budynku poczty polskiej. Podczas walki trzon
obrony stanowili pocztowcy, cz³onkowie zespo³u dywersyjnego dowodzeni przez
oficera dywersji pozafrontowej por. rez. Konrada Guderskiego, ps. „Konrad”.
Rozbudowywana stosunkowo szeroko sieæ dywersji pozafrontowej nie odegra³a
wiêkszej roli w trakcie dzia³añ wojennych na Pomorzu we wrzeœniu 1939 r. W powojennych przekazach odnotowano sporadyczne akcje sabota¿owo-dywersyjne, które
przeprowadzono w rejonie Chojnic, Tczewa i Gdañska.
Zdecydowana wiêkszoœæ utworzonych przed wojn¹ patroli dywersyjnych nie
podjê³a ¿adnej dzia³alnoœci w trakcie walk we wrzeœniu 1939 r. i nie zosta³a tym
samym zdekonspirowana. By³o to w znacznej mierze spowodowane brakiem dowódców, bowiem w koñcu sierpnia 1939 r. wycofano z Pomorza wielu kierowników
poszczególnych sieci oraz dowódców patroli dywersyjnych. W okresie okupacji przy
tworzeniu struktur konspiracyjnych wykorzystano wiêc póŸniej przedwojenne przygotowania, a cz³onkowie dywersji pozafrontowej i sieci wywiadu w³¹czani byli
sukcesywnie do ró¿nych inicjatyw konspiracyjnych.
Do dnia dzisiejszego nie zosta³a jednoznacznie rozstrzygniêta sprawa narady
w dniu 2 lub 3 wrzeœnia 1939 r., która odby³a siê w Toruniu. Przed opuszczeniem
Pomorza gen. Tokarzewski spotka³ siê wówczas z kilkoma osobami zaanga¿owanymi w prace specjalne (m.in. Sewerynem Ciecholiñskim, starost¹ wyrzyskim Ludwikiem Muzyczk¹ — kieruj¹cym przez pewien czas tajn¹ Organizacj¹ Bojow¹
w Wolnym Mieœcie Gdañsku, kpt. Janem Kocem oraz kpt. Ludwikiem Cyrklerem).
Podczas tej narady wyznaczono zespó³ konspiracyjny, który otrzyma³ zadania:
l) utrzymania ³¹cznoœci pomiêdzy opuszczonymi przez wojsko polskie terenami
(w tym Wybrze¿em) a dowództwem armii „Pomorze” i w³adzami pañstwowymi
w Warszawie, 2) organizowania tajnego odp³ywu z Pomorza pozosta³ych tam jeszcze urzêdników oraz dzia³aczy spo³ecznych i politycznych, szczególnie nara¿onych
na represje. Sk³ad osobowy tego zespo³u nie zosta³ bezspornie ustalony i budzi
40
szereg w¹tpliwoœci. Wymienia siê m.in. kpt. J. Koca vel Wróbel ps. „Willi”, „Maj”
— jako kierownika tego zespo³u oraz nauczyciela z Kobyla Józefa Dambka i Halinê
Stabrowsk¹, dzia³aczkê Bia³ego Krzy¿a w Bydgoszczy.
Utworzenie tego zespo³u uznawane jest czasami za pocz¹tek konspiracji pomorskiej, chocia¿ nie zosta³o to bezspornie ustalone. Bli¿ej nie znane s¹ bowiem losy
kpt. Koca, który zgin¹³ prawdopodobnie ju¿ we wrzeœniu lub paŸdzierniku 1939 r.
Halina Stabrowska, aresztowana przejœciowo we wrzeœniu 1939 r. w Bydgoszczy,
opuœci³a Pomorze i odegra³a póŸniej wybitn¹ rolê w ZWZ na terenie Generalnego
Gubernatorstwa, m.in. jako kierowniczka sekretariatu gen. Tadeusza Komorowskiego
— komendanta Obszaru Zachodniego ZWZ–AK. Józef Dambek natomiast stan¹³
póŸniej na czele Tajnej Organizacji Wojskowej „Gryf Kaszubski” (póŸniej „Gryf
Pomorski”), chocia¿ wspomnieæ trzeba, ¿e niekiedy neguje siê jego udzia³ we
wspomnianym powy¿ej zespole utworzonym przez gen. Tokarzewskiego.
Pocz¹tek okupacji
Czêœæ osób przewidzianych do organizowania dywersji a nastêpnie konspiracji
zosta³a ewakuowana z Pomorza bezpoœrednio przed wybuchem wojny. Pozostali na
Pomorzu cz³onkowie w wiêkszoœci wypadków nie podjêli dzia³alnoœci w momencie
zajmowania Pomorza, oczekuj¹c na dalsze instrukcje. Jedynie czêœæ z nich, w celu
stworzenia sobie wiêkszych mo¿liwoœci prowadzenia dzia³alnoœci konspiracyjnej,
wesz³a w sk³ad Stra¿y Obywatelskiej, która mia³a zapewniæ porz¹dek na terenach
opuszczonych przez wojska polskie. Tak by³o np. w Gdyni, gdzie Stra¿¹ Obywatelsk¹ (SO) kierowali: komendant SO mjr rez. Jerzy Michalewski oraz jego zastêpca
kmdr w stanie spoczynku Konstanty Jacynicz. Rozwi¹zanie przez Niemców Stra¿y
Obywatelskiej oraz aresztowania i wysiedlenia z Gdyni spowodowa³y, ¿e obaj opuœcili to miasto i odegrali póŸniej znacz¹c¹ rolê w ramach ZWZ–AK, jednak ju¿ poza
Pomorzem.
Bezpoœrednio po zajêciu Pomorza przez wojska niemieckie posuwaj¹ce siê za
nimi specjalne grupy operacyjne policji bezpieczeñstwa i s³u¿by bezpieczeñstwa
(Einsatzgruppen Sicherheitspolizei und SD) dokona³y masowych aresztowañ prewencyjnych. W ich trakcie przypadkowo zatrzymano osoby bior¹ce udzia³ w przedwojennych przygotowaniach. Uwiêzienie ich w wiêkszoœci wypadków wynika³o
z przynale¿noœci do œrodowisk, które szczególnie dotkniête zosta³y represjami (wojskowi, kombatanci, urzêdnicy, nauczyciele, kupcy, dzia³acze spo³eczni i polityczni).
Niektóre aresztowania mia³y jednak inny charakter. Wywiad niemiecki ju¿ przed
wojn¹ by³ w posiadaniu informacji o tworzeniu przez polskie w³adze wojskowe
organizacji konspiracyjnej. Gestapo dysponowa³o ogólnikowymi informacjami
o kursach dywersyjnych prowadzonych w maju 1939 r. w rejonie Sochaczewa oraz
w lipcu 1939 r. w Toruniu i Grudzi¹dzu. Znane by³y tak¿e nazwiska kilku osób
41
z Brodnicy, Grudzi¹dza i rejonu Jab³onowa Pomorskiego, które wchodzi³y w sk³ad
zespo³ów dywersyjnych. Wszystkich ich przypuszczalnie aresztowano, uzyskuj¹c
w œledztwie dodatkowe informacje. Pomimo tego niemieckim w³adzom bezpieczeñstwa nie uda³o siê zdobyæ na pocz¹tku okupacji informacji pozwalaj¹cych na
ca³kowite sparali¿owanie dzia³alnoœci konspiracyjnej.
Na Pomorzu nie podjêto dzia³alnoœci konspiracyjnej w pierwszych tygodniach
okupacji (wrzesieñ 1939 r.). By³o to w znacznej mierze wynikiem szoku spowodowanego rozmiarami klêski militarnej Polski, zerwaniem ³¹cznoœci z centraln¹ Polsk¹,
masowymi represjami niemieckimi oraz zmian¹ wielu dziedzin ¿ycia, dokonan¹
przez w³adze niemieckie ju¿ na pocz¹tku okupacji.
Przebywaj¹cy poza Pomorzem kierownicy poszczególnych sieci lub zespo³ów
dywersyjnych uniknêli przypadkowego zatrzymania w trakcie masowych aresztowañ, dokonywanych w pierwszych dniach okupacji. Wiêkszoœæ dowódców zespo³ów
dywersyjnych dotar³a na Pomorze w jakiœ czas po zajêciu tego terenu przez wojska
niemieckie, kiedy minê³a ju¿ pierwsza fala aresztowañ. Niektórzy z nich natychmiast
opuœcili Pomorze, kiedy okaza³o siê ¿e poszukiwani byli przez gestapo i wyjechali
do Generalnego Gubernatorstwa. Wiêkszoœæ pozosta³a na Pomorzu, zmieniaj¹c
miejsce zamieszkania i oczekuj¹c na dalsze wypadki.
Rozwój struktur podziemnych na Pomorzu nast¹pi³ dopiero od paŸdziernika
1939 r., kiedy trafiaæ tu zaczêli wys³annicy z Warszawy. W tym samym okresie
przeszkoleni przed wojn¹ cz³onkowie dywersji pozafrontowej, otrz¹sn¹wszy siê
z szoku, zaczêli niekiedy oddolnie tworzyæ ró¿ne lokalne lub regionalne organizacje
konspiracyjne, nie maj¹ce pocz¹tkowo ¿adnych powi¹zañ zewnêtrznych. Tak wiêc,
podobnie jak na innych terenach okupowanej Polski, konspiracja pomorska powsta³a
w wyniku wielu ró¿nych inicjatyw odgórnych i oddolnych, które z czasem przekszta³cone zosta³y tu w Polskie Pañstwo Podziemne (PPP).
Omawiaj¹c pocz¹tki kszta³towania siê konspiracji pomorskiej wyodrêbniæ nale¿y:
— inicjatywy przedwojenne przekszta³cane w struktury pomorskie Polskiego
Pañstwa Podziemnego (Grunwald, Szare Szeregi, S³u¿ba Zwyciêstwu Polski –
Zwi¹zek Walki Zbrojnej),
— pomorskie struktury ogólnopolskich organizacji konspiracyjnych,
— regionalne organizacje konspiracyjne,
— lokalne organizacje konspiracyjne.
Wzajemne kontakty i zmieniaj¹cy siê ci¹gle system zale¿noœci pomiêdzy nimi
utworzy³y dopiero obraz polskiego ¿ycia organizacyjnego w pierwszym okresie
okupacji. Zasadnicze znaczenie mia³y powi¹zania osób wchodz¹cych do gremiów
kierowniczych. Po latach nie zawsze mo¿na precyzyjnie ustaliæ te zale¿noœci.
42
„Grunwald”
Z pewnoœci¹ w pierwszych miesi¹cach okupacji g³ówn¹ rolê odegra³a na Pomorzu organizacja „Grunwald”, powsta³a na bazie przedwojennej sieci dywersji
pozafrontowej. Do tworzenia tej organizacji przyst¹piono dopiero w pierwszych
dniach paŸdziernika 1939 r., kiedy to do Torunia wróci³a grupa oficerów, zwi¹zanych
z dywersj¹ pozafrontow¹. Czo³ow¹ rolê odegra³ bior¹cy udzia³ w obronie Modlina
mjr rez. Marceli Cerklewicz, ps. „Boñcza”, „Paszota”. W dniu 5 listopada 1939 r.
odby³a siê w Toruniu narada kierownictwa organizacji. Zgodnie z przyjêtymi wówczas za³o¿eniami „Grunwald” mia³ byæ nie tylko sieci¹ wywiadowczo-dywersyjn¹.
W zwi¹zku z okupacj¹ Pomorza przekszta³cony zosta³ w organizacjê powstañcz¹
(wojskowo-polityczn¹). St¹d te¿ organizacjê tworzono w dwóch pionach: cywilnym
i wojskowym. G³ównym jej zadaniem by³o przygotowanie powstania, które wybuchn¹æ mia³o w chwili wyst¹pienia przejawów klêski militarnej Niemiec, po rozpoczêciu
dzia³añ wojennych na Zachodzie. Przewidywano, i¿ nast¹pi to wkrótce, a oddzia³y
zbrojne opanuj¹ miasta, oœrodki przemys³owe oraz wa¿ne wêz³y komunikacyjne.
Cz³onkowie „Grunwaldu” mieli zapewniæ porz¹dek i bezpieczeñstwo w trakcie
dzia³añ powstañczych, oraz u³atwiæ przejêcie w³adzy przez polsk¹ administracjê.
W koñcu paŸdziernika 1939 r. ukszta³towa³o siê kierownictwo „Grunwaldu”. W organizacji wyodrêbniono: l) Wydzia³ Wojskowy — kierowany przez stoj¹cego na czele organizacji mjra M. Cerklewicza, 2) Wydzia³ Administracyjny —
kierowa³ nim red. Wac³aw Ciesielski ps. „Roman” (przedwojenny znany dzia³acz
Stronnictwa Narodowego) i jego zastêpca Antoni Antczak (dzia³acz Stronnictwa
Pracy), 3) Wydzia³ Wywiadu — kierowany przez por. Franciszka W³odarczyka vel
Majewski, ps. „Irena”, „Wojna” (ju¿ przed wojn¹ przygotowywany by³ do objêcia
tej funkcji, w latach 1938–1939 jako oficer Oddzia³u II wykonywa³ zadania specjalne
na terenie Wolnego Miasta Gdañska, prowadz¹c tam dzia³alnoœæ wywiadowcz¹
i kontrwywiadowcz¹).
Organizacjê tworzono w oparciu o system trójkowy, a teren Pomorza podzielono
na inspektoraty obejmuj¹ce trzy lub cztery powiaty. W poszczególnych miejscowoœciach (w zale¿noœci od ich wielkoœci) powsta³y: dru¿yny, plutony lub nawet kompanie, które mia³y osi¹gn¹æ gotowoœæ bojow¹ do lata 1940 r. Trudne warunki
wystêpuj¹ce na Pomorzu spowodowa³y, ¿e nie wszêdzie zdo³ano za³o¿yæ komórki
organizacji, a niekiedy nie wyodrêbniano pionu wojskowego i cywilnego. Na pocz¹tku 1940 r. liczne komórki „Grunwaldu” istnia³y w Toruniu, a mniej rozbudowane ogniwa utworzono w: Grudzi¹dzu, Che³mnie, Bydgoszczy i Chojnicach. Z czasem powsta³y jeszcze komórki w Brodnicy, Chojnicach, Kartuzach, Sêpólnie, Œwieciu, Tczewie, Tucholi, W¹brzeŸnie i Wyrzysku.
Najbardziej rozbudowano struktury „Grunwaldu” w Toruniu, gdzie znajdowa³o
siê tak¿e kierownictwo organizacji. W sk³ad Wydzia³u Wojskowego wesz³o kilkunastu oficerów zawodowych, oficerów rezerwy i podoficerów. Komendantowi mia-
43
sta Torunia por. Walerianowi Mañkowskiemu ps. „GroŸny” podlega³o siedem
kompanii bojowych, licz¹cych po kilkudziesiêciu cz³onków. Wyznaczono im orientacyjne tereny dzia³ania oraz przygotowano broñ, znajduj¹c¹ siê w zakonspirowanych magazynach. Kompanie te nie prowadzi³y ¿adnych bie¿¹cych akcji bojowych
i mia³y podj¹æ dzia³ania dopiero w trakcie powstania. W zwi¹zku z tym por. Mañkowski do celów doraŸnych utworzy³ specjaln¹ grupê dywersyjno-bojow¹, któr¹
dowodzi³ Czerwiñski.
Wydzia³ Administracyjny kierowa³ ca³okszta³tem dzia³alnoœci cywilnej. W ramach bie¿¹cej pracy organizowano pocz¹tkowo pomoc dla ludzi zagro¿onych aresztowaniem. W mieszkaniu Dalkowskich w Toruniu przy ul. £aziennej 30 mieœci³ siê
punkt, z którego dokonywano przerzutu do GG, a nastêpnie do Rumunii. Szczególnie
aktywny by³ kierownik wydzia³u W. Ciesielski (szerzej o nim w kolejnym rozdziale), który zdo³a³ nawi¹zaæ kontakty z powsta³¹ w Poznaniu organizacj¹ „Ojczyzna”, utrzymuj¹c¹ ³¹cznoœæ z polskim rz¹dem dzia³aj¹cym na emigracji. Sta³ on na
stanowisku, i¿ nale¿y przezwyciê¿yæ przedwojenne podzia³y polityczne i zjednoczyæ
wysi³ek narodowy na wszystkich ziemiach wcielonych do Rzeszy.
Wydzia³ Wywiadu — kierowany przez por. F. W³odarczyka — prowadzi³
wywiad polityczny, wojskowy i kontrwywiad. Pocz¹tkowo najwa¿niejsze by³y informacje o poczynaniach niemieckich w³adz okupacyjnych, osobach wspó³pracuj¹cych z Niemcami oraz dzia³alnoœæ kontrwywiadowcza. Dopiero z czasem ciê¿ar
pracy wywiadu przeniós³ siê na sprawy œciœle wojskowe.
Na skutek niekorzystnego rozwoju wypadków przypuszczalnie na prze³omie
1939/1940 r. dosz³o faktycznie do roz³amu w „Grunwaldzie”. Wtedy w³aœnie czêœæ
struktur znalaz³a siê w ramach Komendy Obroñców Polski, czêœæ natomiast wesz³a
w sk³ad okrêgu pomorskiego SZP–ZWZ. Wyj¹tkowo trudne warunki okupacyjne
wystêpuj¹ce na Pomorzu oraz ci¹g³e aresztowania spowodowa³y, ¿e w grudniu
1939 r. kieruj¹cy „Grunwaldem” mjr Cerklewicz opuœci³ Toruñ i uda³ siê do Warszawy. Razem z nim wyjecha³o kilku jego najbli¿szych wspó³pracowników z Wydzia³u Wojskowego (pp³k Julian Królikowski, Tycner i dr Leon Wasilewski). Od
tego momentu w Warszawie znajdowa³a siê komenda organizacji, co znacznie
utrudnia³o pracê i ³¹cznoœæ z terenowymi ogniwami „Grunwaldu” na Pomorzu.
W Warszawie Cerklewicz nawi¹za³ kontakty z Komend¹ Obroñców Polski, do
której w³¹czony zosta³ „Grunwald”. Oficerowie z kierownictwa „Grunwaldu” odegrali w ramach KOP istotn¹ rolê. W Komendzie G³ównej KOP mjr Cerklewicz ps.
„Boñcza” zosta³ szefem wydzia³u wojskowego i dowódc¹ grupy szturmowej (aresztowany przez gestapo w Warszawie w 1941 r. zgin¹³ w Oœwiêcimiu).
W grudniu 1939 r. — ju¿ po wyjeŸdzie mjra Cerklewicza — Toruñ opuœci³
poszukiwany przez gestapo chor. Edward Schneider, ps. „Czaszka”, cz³onek kierownictwa „Grunwaldu”. W Warszawie spotka³ on siê z mjr. Wac³awem Berk¹
(szefem II Oddzia³u Dowództwa G³ównego SZP, nastêpnie szefem II Oddzia³u
Komendy Okupacji Niemieckiej ZWZ). W ten sposób zosta³ przypuszczalnie nawi¹zany kontakt „Grunwaldu” z ZWZ, co zaowocowa³o œcis³¹ wspó³prac¹ pomor-
44
skich komórek „Grunwaldu” z ZWZ. PóŸniejsz¹ dzia³alnoœæ czêœci pomorskich
komórek „Grunwaldu” wi¹zaæ nale¿y wiêc z ZWZ.
Szare Szeregi
Zarówno instruktorzy ZHP, jak i harcerze, na bazie tzw. pogotowia, stosunkowo
wczeœnie podjêli dzia³alnoœæ podziemn¹. Pierwszoplanow¹ rolê odegrali tu instruktorzy przeszkoleni przed wojn¹ i przewidziani do inspirowania pracy konspiracyjnej.
Szczególnie aktywnie w³¹czyli siê oni na terenie Torunia, gdzie najszybciej podjêto
dzia³alnoœæ konspiracyjn¹. Podkreœliæ nale¿y udzia³ w tych pracach: porucznika
rezerwy harcmistrza W³adys³awa (Wac³awa) Sieradzkiego — do 1936 r. komendanta
chor¹gwi pomorskiej harcerzy i komisarza Pogotowia tej chor¹gwi z 1939 r., phm.
Paw³a Ka³amarskiego — zastêpcy komendanta chor¹gwi pomorskiej harcerzy, zaanga¿owanego w przedwojenne przygotowania, phm. Rudolfa Kupera — instruktora
toruñskiego oraz phm. Bernarda Myœliwka — pilota dru¿yn ¿eglarskich chor¹gwi
pomorskiej. Prowadzili oni ju¿ od paŸdziernika 1939 r. dzia³alnoœæ konspiracyjn¹
bez kontaktu z naczelnymi w³adzami konspiracyjnego harcerstwa w Warszawie.
Dysponowali natomiast powi¹zaniami z toruñskimi komórkami „Grunwaldu”, do
którego nale¿eli tak¿e instruktorzy harcerscy.
Dopiero po przybyciu do Torunia w pierwszych dniach lutego 1940 r. wys³annika G³ównej Kwatery Szarych Szeregów por. rez. Benedykta Poro¿yñskiego zostali
oni w³¹czeni do tej organizacji oraz zaprzysiê¿eni w ramach ZWZ. Powi¹zania
harcerzy toruñskich z lokaln¹ organizacj¹ Batalion Œmierci spowodowa³y, ¿e ju¿
w marcu–kwietniu 1940 r. zostali aresztowani: P. Ka³amarski i R. Kuper, a W.
Sieradzki zdo³a³ opuœciæ Toruñ i przedostaæ siê do Warszawy, gdzie prowadzi³
dalsz¹ dzia³alnoœæ w Szarych Szeregach (aresztowany w marcu 1941 r. zgin¹³
w Oœwiêcimiu).
Tak wiêc ju¿ w momencie tworzenia na Pomorzu zal¹¿ków chor¹gwi pomorskiej
Szarych Szeregów dosz³o do dekonspiracji, która nie mia³a na szczêœcie zbyt du¿ego
zasiêgu w œrodowisku harcerskim, poniewa¿ objê³a w zasadzie jedynie Toruñ. Dlatego instruktorzy harcerscy prowadz¹cy dzia³alnoœæ podziemn¹ na Pomorzu nadal
stanowili obok cz³onków „Grunwaldu” g³ówne oparcie dla oficerów Zwi¹zku Walki
Zbrojnej, chocia¿ Szare Szeregi na Pomorzu mia³y a¿ do po³owy 1941 r. charakter
organizacji kadrowej.
Tak¿e instruktorki harcerskie w³¹czy³y siê od samego pocz¹tku do dzia³alnoœci
podziemnej. Uczyni³y to spontanicznie, bez kontaktu z funkcjonuj¹c¹ od koñca
wrzeœnia 1939 r. w Warszawie konspiracyjn¹ G³ówn¹ Kwater¹ Organizacji Harcerek.
Pocz¹tkowo prowadzi³y ró¿ne prace o charakterze samopomocy i charytatywne.
Objê³y nimi polskie rodziny dotkniête represjami (aresztowaniami lub wysiedleniami). Aktywne by³y zw³aszcza œrodowiska harcerek toruñskich, bydgoskich i gdyñ-
45
skich. Dopiero póŸniej instruktorki harcerskie i starsze harcerki prowadzi³y dzia³alnoœæ w ramach ZWZ–AK, otrzymuj¹c tam indywidualne przydzia³y i odgrywaj¹c
niezwykle wa¿n¹ rolê w s³u¿bie ³¹cznoœci, s³u¿bie sanitarnej oraz w Wojskowej
S³u¿bie Kobiet. Szczególne zas³ugi we w³¹czaniu œrodowiska harcerek pomorskich
w prace ZWZ mia³a by³a naczelniczka harcerek harcmistrz Anna Paszkowska, której
mieszkanie w Toruniu od wiosny 1940 r. sta³o siê jednym z wa¿niejszych lokali,
jakimi dysponowa³a komenda okrêgu pomorskiego ZWZ.
Zal¹¿ki pomorskich struktur S³u¿by Zwyciêstwu Polski–Zwi¹zku Walki Zbrojnej
(1939–1940 )
W Warszawie 27 IX 1939 r. utworzono S³u¿bê Zwyciêstwu Polski, która by³a
konspiracyjn¹ organizacj¹ wojskow¹, kontynuuj¹c¹ walkê w okupowanym kraju.
Pocz¹tkowy okres tworzenia na Pomorzu struktur SZP jest nadal s³abo znany
i niedostatecznie zbadany. Do dnia dzisiejszego nie zosta³y w pe³ni wyjaœnione
wszystkie okolicznoœci dotycz¹ce pocz¹tkowych kontaktów Dowództwa G³ównego
S³u¿by Zwyciêstwu Polski z Pomorzem. Przypomnieæ nale¿y, i¿ stoj¹cy na czele
SZP gen. Tokarzewski kierowa³ w latach 1938–1939 Dowództwem Okrêgu Korpusu
nr VIII w Toruniu, by³ wiêc zorientowany w poczynionych tu przed wojn¹ przygotowaniach do prowadzenia walki po zajêciu tego regionu przez wojska niemieckie.
Tworz¹c struktury terenowe SZP gen. Tokarzewski zerwa³ wszelk¹ ³¹cznoœæ z Pomorzem, co podyktowane zosta³o sprawami bezpieczeñstwa. Prawdopodobnie z tego
te¿ wzglêdu, odbywaj¹c swój pierwszy objazd terenu, gen. Tokarzewski nie dotar³
na Pomorze.
W zwi¹zku z brakiem dokumentów trudno w sposób jednoznaczny stwierdziæ,
jak wygl¹da³y te pierwsze kontakty SZP na Pomorzu. Wiadomo tylko, ¿e pierwszych
emisariuszy SZP wys³ano na Pomorze jesieni¹ 1939 r. £¹cznoœæ nawi¹zywano
wówczas dwutorowo, bezpoœrednio z Warszawy oraz poprzez Wielkopolskê. W inspirowaniu tych kontaktów bra³ m.in. udzia³ mjr Stefan £ukowicz, ps. „Szczepan”, „Pomer”, który w koñcu wrzeœnia 1939 r. w Warszawie zosta³ skontaktowany
z gen. Tokarzewskim. Otrzyma³ wówczas od niego pe³nomocnictwo do organizowania komend terenowych SZP w Wielkopolsce i na Pomorzu, z którym uda³ siê
do Poznania. W dniu 5 grudnia 1939 r. w Poznaniu £ukowicz odby³ rozmowy z por.
Franciszkiem Pawel¹, wys³annikiem p³k Stefana Roweckiego, ówczeœnie szefa sztabu
w Dowództwie G³ównym SZP. Uzyska³ poparcie dla swojej koncepcji organizowania SZP wspólnie na terenach Wielkopolski i Pomorza.
W celu realizacji tych planów w grudniu 1939 r. £ukowicz skierowa³ z Poznania
na Pomorze kurierów, którzy na miejscu mieli zapoznaæ siê z aktualn¹ sytuacj¹.
Jednym z nich by³ Tadeusz Grygier, który odwiedzi³ powiaty: brodnicki, grudzi¹dzki
i toruñski. Grygier nawi¹za³ tam szereg luŸnych kontaktów w œrodowisku pomorskich dzia³aczy politycznych, podoficerów zawodowych garnizonu grudzi¹dzkiego
46
i toruñskiego oraz kolejarzy w Jab³onowie, Grudzi¹dzu i Toruniu. W koñcu grudnia
1939 r. Grygier wróci³ do Poznania i przekaza³ mjr. £ukowiczowi szczegó³owy
raport z podró¿y. Wynika³o z niego, ¿e liczne aresztowania przeprowadzone w œrodowisku pomorskich dzia³aczy niepodleg³oœciowych i politycznych w znacznej mierze zniweczy³y przygotowania podjête przez £ukowicza przed wojn¹.
Poza inicjatywami kierowanymi na Pomorze z Warszawy poprzez Poznañ dosz³o
do prób nawi¹zania bezpoœrednich kontaktów pomiêdzy Dowództwem G³ównym
SZP w Warszawie a Pomorzem. Prawdopodobnie w paŸdzierniku 1939 r. na Pomorze przyby³ emisariusz Dowództwa G³ównego SZP. Przypuszczalnie by³ nim
wspomniany ju¿ wczeœniej por. Franciszek W³odarczyk, ps. „Majewski”, „Wojna”, „Irena”, który przyby³ do Torunia ze Lwowa w paŸdzierniku 1939 r. Po
przyjeŸdzie do Torunia por. W³odarczyk zosta³ zaprzysiê¿ony w ramach organizacji
„Grunwald” i obj¹³ funkcjê kierownika Wydzia³u Wywiadu. Nie ujawni³ jednak
wówczas, ¿e jest ju¿ cz³onkiem SZP.
Nawi¹za³ on kontakty w Bydgoszczy i Toruniu. Prawdopodobnie w pocz¹tkach
listopada 1939 r. podjêto próby utworzenia zawi¹zków kadry wojewódzkiej SZP, kiedy
to podczas narady w Toruniu usi³owano po³¹czyæ inicjatywy przedwojenne i podejmowane ju¿ podczas okupacji. Powsta³ wówczas zal¹¿ek komendy pomorskiej SZP: p.o.
komendanta mjr w st. spocz. A. Jakubowski („¯y³a”), szef sztabu — E. Schneider
(„Czaszka”), wywiad — F. W³odarczyk. Niezale¿nie od wspomnianych przedsiêwziêæ
Dowództwo G³ówne S³u¿by Zwyciêstwu Polski w Warszawie kontynuowa³o prace
maj¹ce na celu ostateczne doprowadzenie do utworzenia pomorskiej SZP.
W jakiœ czas potem (dok³adnej daty nie uda³o siê ustaliæ, sta³o siê to przypuszczalnie
w styczniu 1940 r.) z Warszawy do Torunia przyby³ kpt. Józef Chyliñski ps. „Boles³aw”, który 20 X 1939 r. w Warszawie mianowany zosta³ p.o. szefa sztabu Dowództwa
Wojewódzkiego SZP w Toruniu. Mia³ on zorientowaæ siê na miejscu w mo¿liwoœciach
tworzenia organizacji. W tym celu Chyliñski nawi¹za³ kontakt z por. W³odarczykiem,
który z jego polecenia sprawdza³ wskazanych cz³onków „Grunwaldu”.
W tym czasie SZP nawi¹zywa³a dopiero luŸne kontakty w województwach
zachodnich. Po krótkim pobycie w Toruniu kpt. Chyliñski wróci³ do Warszawy,
gdzie przekaza³ meldunek o sytuacji na Pomorzu.
W paŸdzierniku 1939 r. wyznaczono J. Chyliñskiego jako p.o. szefa sztabu SZP
na Pomorzu. W celu rozeznania sytuacji, jesieni¹ 1939 r. wyjecha³ z Warszawy do
Torunia, gdzie nawi¹za³ kontakty konspiracyjne. Po powrocie do Warszawy zda³
relacjê ze swego wyjazdu dowódcy S³u¿by Zwyciêstwu Polski na Pomorze — mjr.
J. Ratajczakowi i Dowódcy G³ównemu — gen. M. Tokarzewskiemu. Spotkanie to
odby³o siê w mieszkaniu Anny i Henryka Czuperskich (ps. „Hanka” i „Ryszard”) przy ul. Nowogrodzkiej 31, stanowi¹cym punkt kontaktowy pomorskiej SZP.
Na terenie samego Pomorza rozpoczêto budowanie ³¹cznoœci pomiêdzy Warszaw¹ a Toruniem, Bydgoszcz¹, W³oc³awkiem i Grudzi¹dzem. Wykorzystywano
przy tym sieci organizacji „Grunwald” (m.in. rodzinê Dalkowskich z Torunia),
Organizacji Or³a Bia³ego czy Szarych Szeregów.
47
W koñcu 1939 r. Dowództwu G³ównemu SZP wydawa³o siê, ¿e zarodek organizacyjny SZP ³atwiej uda siê utworzyæ na Pomorzu ni¿ w Wielkopolsce, gdzie na
skutek masowych wysiedleñ rwa³y siê kontakty. Pomimo tej optymistycznej oceny
do grudnia 1939 r. nie zdo³ano utworzyæ Dowództwa Wojewódzkiego SZP w Toruniu i rozbudowaæ struktur pomorskich SZP.
W pocz¹tkach stycznia 1940 r. do Warszawy dotar³a instrukcja gen. Kazimierza
Sosnkowskiego o powo³aniu decyzj¹ Rz¹du RP z listopada 1939 r. Zwi¹zku Walki
Zbrojnej (ZWZ). Opieraj¹c siê na niej zaczêto przekszta³caæ SZP w ZWZ, który
stanowi³ czêœæ sk³adow¹ Si³ Zbrojnych Rzeczypospolitej. Tak wiêc wszystkie póŸniejsze kontakty podejmowane na Pomorzu przez kpt. Chyliñskiego odbywa³y siê
ju¿ w ramach ZWZ.
PóŸniejsze prace konspiracyjne prowadzone na Pomorzu ju¿ w ramach Zwi¹zku
Walki Zbrojnej opiera³y siê na dotychczasowym dorobku S³u¿by Zwyciêstwu Polski.
Kierownictwo ZWZ w kraju uwzglêdnia³o przy tym odrêbnoœæ warunków okupacyjnych panuj¹cych na tzw. ziemiach wcielonych do Rzeszy. Komendant okupacji
niemieckiej p³k Stefan Rowecki („Grot”) informowa³ w lutym 1940 r. Komendanta
G³ównego gen. Kazimierza Sosnkowskiego o silnych tendencjach patriotycznych
ludnoœci pomorskiej i sprzyjaj¹cych pod tym wzglêdem warunkach tworzenia struktur konspiracyjnych. Warto wiêc scharakteryzowaæ w tym miejscu jedynie najwa¿niejsze elementy, tworz¹ce konspiracjê pomorsk¹ w pierwszym okresie okupacji.
Pozwoli to bowiem zrozumieæ trudnoœci, na jakie napotka³a Armia Krajowa i Delegatura Rz¹du przy montowaniu struktur polskiego pañstwa podziemnego w póŸniejszym okresie.
Najwa¿niejsz¹ rolê odgrywa³y wówczas pomorskie ogniwa ogólnopolskich organizacji konspiracyjnych (Komenda Obroñców Polski, Zwi¹zek Jaszczurczy
i Miecz i P³ug) wspó³pracuj¹ce z ZWZ oraz najwiêksze regionalne organizacje
(Polska Armia Powstania i Tajna Organizacja Wojskowa „Gryf Pomorski”), które
pozosta³y poza strukturami ZWZ–AK. Znaczenie ok. 30 lokalnych organizacji by³o
du¿o mniejsze, tym bardziej, ¿e czêœæ z nich stosunkowo wczeœnie rozbita zosta³a
przez gestapo lub wch³oniêta przez ZWZ–AK. Zasadniczo do ZWZ–AK w³¹czona
zosta³a bez przeszkód wiêkszoœæ lokalnych organizacji utworzonych przez cz³onków
dywersji pozafrontowej.
Pomorskie ogniwa ogólnopolskich organizacji
Komenda Obroñców Polski
Komenda Obroñców Polski (KOP) by³a prawdopodobnie pierwsz¹ ogólnopolsk¹
organizacj¹ konspiracyjn¹, jaka utworzy³a swoj¹ sieæ terytorialn¹ na Pomorzu. KOP
powsta³ na LubelszczyŸnie w ostatnich dniach wrzeœnia 1939 r., w œrodowisku
48
oficerów Korpusu Obrony Pogranicza. By³a to organizacja wojskowo-polityczna,
maj¹ca swoj¹ genezê w przedwojennych przygotowaniach, oparta na stosunkowo
szerokiej bazie spo³ecznej. Jej cz³onkowie rekrutowali siê spoœród oficerów i podoficerów, ró¿nych grup inteligencji, œrodowisk rzemieœlniczych oraz kombatanckich.
KOP odgrywa³a istotn¹ rolê w pocz¹tkowym okresie okupacji. Przyczyni³y siê do
tego: sprawny system ³¹cznoœci (w tym z zagranic¹), znaczne zasoby finansowe
i materia³owe, szerokie zaplecze kadrowe oraz dzia³alnoœæ wydawnicza.
Komendzie G³ównej KOP podporz¹dkowane zosta³y cztery inspektoraty, w tym
Inspektorat Ziem Zachodnich, obejmuj¹cy ziemie w³¹czone do Rzeszy. W sk³ad
IZZ KOP wchodzi³ m.in. okrêg pomorski KOP. Brak bli¿szych danych o pocz¹tkowym okresie tworzenia tego okrêgu. Z pewnoœci¹ znaczny wp³yw na powstawanie
struktur KOP na Pomorzu wywar³ bior¹cy udzia³ w przedwojennych przygotowaniach Tadeusz Odrowski ps. „Odra”, „Pomian”, organizator i pierwszy szef Inspektoratu Ziem Zachodnich KOP. W pocz¹tkowym okresie okupacji znalaz³ siê on
w Warszawie. Stamt¹d, jako inspektor ziem zachodnich KOP, organizowa³ pierwsze
kontakty z Pomorzem, nawi¹zuj¹c poprzez kurierów ³¹cznoœæ z cz³onkami sieci
dywersji pozafrontowej i wywiadowczej, któr¹ tworzy³ w latach 1938–1939, oraz
uczestnikami walk o niepodleg³oœæ Pomorza (1918–1920). Spotyka³ siê w Warszawie z por. Paw³em Pi¹tkowskim ps. „Podchor¹¿ak”, którego mianowano komendantem okrêgu pomorskiego KOP.
Porucznik Pi¹tkowski w paŸdzierniku 1939 r. przyjecha³ z Warszawy do Torunia, zak³adaj¹c tu pierwsze ogniwa okrêgu pomorskiego KOP. W ten sposób Komenda Obroñców Polski sta³a siê pierwsz¹ ogólnopolsk¹ organizacj¹, która stosunkowo wczeœnie utworzy³a swoj¹ sieæ terytorialn¹ na Pomorzu. Pi¹tkowski zorganizowa³ w Toruniu zal¹¿ki komendy okrêgu. Zaprzysi¹g³: Mariana Tuszewskiego —
szef organizacyjny, Witolda Lendziona — szef wywiadu i kontrwywiadu, Zofiê
Jackowsk¹ — kierowniczka ³¹cznoœci oraz Honoratê Modrzyñsk¹. Komendantem
KOP w Toruniu (miasto i powiat) zosta³ oficer Stra¿y Po¿arnej ppor. rez. Alfons
Zaborowski ps. „Zgrzyb”. Pi¹tkowski odbywa³ z Torunia podró¿e organizacyjne,
osobiœcie zak³adaj¹c komórki KOP na Pomorzu. Po zakoñczeniu wstêpnej fazy
tworzenia struktur pomorskich KOP i nawi¹zaniu sprawnej ³¹cznoœci pomiêdzy
Toruniem–Kutnem–Warszaw¹ w styczniu 1940 r. opuœci³ Toruñ i wyjecha³ do
Kutna, a nastêpnie Warszawy.
Kierowany przez Pi¹tkowskiego okrêg pomorski KOP obejmowa³ Pomorze
Gdañskie i Kujawy oraz czêœæ Prus Wschodnich. W jego sk³ad wchodzi³o ok. 30
obwodów, dziel¹cych siê na rejony i placówki. Cz³onkowie placówek zak³adali poza
tym tzw. wolne placówki, skupiaj¹ce zaufanych ludzi, przed którymi nie ujawniali
swojej przynale¿noœci organizacyjnej.
W pocz¹tkowym okresie okupacji dzia³alnoœæ KOP na Pomorzu koncentrowa³a
siê na: propagandzie antyniemieckiej, akcji charytatywnej, organizowaniu przerzutu
osób zagro¿onych aresztowaniem do Generalnego Gubernatorstwa oraz dzia³alnoœci
wywiadowczej. Na uwagê zas³uguje zw³aszcza stosunkowo szeroki kolporta¿ gazetki
49
KOP „Polska ¯yje”, która dociera³a nawet do s³abiej zorganizowanych pó³nocnych
czêœci Pomorza Gdañskiego.
Rozwój organizacyjny KOP na Pomorzu w póŸniejszym okresie zahamowa³y
aresztowania dokonywane przez gestapo, zapocz¹tkowane w marcu 1940 r. w Toruniu. Podczas œledztwa prowadzonego przeciwko lokalnej organizacji „Batalion
Œmierci” gestapo natrafi³o na œlad utrzymuj¹cego z ni¹ kontakt komendanta KOP
w Toruniu ppor. rez. Zaborowskiego, którego aresztowano. W wyniku œledztwa
gestapo uzyska³o informacje pozwalaj¹ce na dalsze rozpracowanie KOP i rozbicie
okrêgu pomorskiego tej organizacji. Po tych aresztowaniach KOP nie odtworzy³a
swoich struktur na Pomorzu. Niektóre ocala³e komórki wesz³y do innych organizacji
(PAP, TOW GP), a jedynie czêœæ znalaz³a siê w ZWZ–AK.
Zwi¹zek Jaszczurczy
Utworzony w Warszawie przez cz³onków przedwojennego Obozu Narodowo-Radykalnego Zwi¹zek Jaszczurczy, bêd¹cy jedn¹ z pierwszych wiêkszych ogólnopolskich organizacji konspiracyjnych, stosunkowo szybko utworzy³ swoje komórki
na Pomorzu. Pocz¹tków dzia³alnoœci pomorskich struktur ZJ szukaæ nale¿y w Warszawie. Wœród uciekinierów z Pomorza przebywaj¹cych w Warszawie znaleŸli siê
cz³onkowie przedwojennego ONR. W listopadzie 1939 r. Komendant G³ówny Organizacji Wojskowej Zwi¹zek Jaszczurczy (pe³na nazwa Zwi¹zku Jaszczurczego)
por. rez. W³adys³aw Marcinkowski ps. „Jaxa”, przekaza³ przedwojennemu pracownikowi Szko³y Morskiej w Gdyni Mieczys³awowi Dukalskiemu rozkaz nawi¹zywania kontaktów z Pomorzanami, znajduj¹cymi siê w Generalnym Gubernatorstwie
(g³ównie w Warszawie). W zwi¹zku z tym M. Dukalski, jako p.o. Komendant
Okrêgu Pomorskiego ZJ, utworzy³ w Warszawie tzw. Grupê Pomorsk¹, której
cz³onków zamierzano przerzuciæ na Pomorze. Z jego polecenia kpt. rez. Arnold
Nierzwicki ps. „Krzysztof”, „Konrad” (przed wojn¹ w³¹czony do dywersji pozafrontowej) zorganizowa³ na Pomorzu sieæ ZJ, koncentruj¹c siê na sprawach wywiadu.
W latach 1939–1941 ZJ utworzy³ na Pomorzu swoje placówki w wielu miastach
pomorskich, np. w Chojnicach, Brodnicy, Gdyni, Grudzi¹dzu, Lubawie, Pelplinie,
Starogardzie, Tczewie, Toruniu. Placówki te dysponowa³y sprawnie funkcjonuj¹c¹
³¹cznoœci¹ i kolporta¿em prasy. Koncentrowa³y one swoj¹ dzia³alnoœæ na prowadzeniu wywiadu. W sk³ad ZJ na Pomorzu wchodzi³a g³ównie m³odzie¿, w znacznej
czêœci przedwojenni gimnazjaliœci. Wielu z nich znajdowa³o siê w krêgu ideologii
narodowej, przy czym wœród cz³onków ZJ na Pomorzu znaleŸli siê zarówno sympatycy Stronnictwa Narodowego, jak i bardziej radykalnego ONR.
ZJ od momentu swego powstania dystansowa³ siê od rz¹du polskiego utworzonego na emigracji. Pomimo tego dosz³o do wspó³pracy okrêgu pomorskiego ZJ
z pionami rz¹dowymi: cywilnym i wojskowym. Z pewnoœci¹ kontakty z w³adzami
cywilnymi by³y czêstsze i bardziej owocne. W Warszawie jesieni¹ 1941 r. przed-
50
stawiciele ZJ (M. Dukalski i A. Nierzwicki) podjêli wspó³pracê z Pomorsk¹ Delegatur¹ Okrêgow¹ (A. Antczak, Zygmunt Felczak i Czes³aw Dawidzki). Za poœrednictwem dzia³aczy pomorskich ODR w Warszawie jesieni¹ 1941 r. dosz³o do
nawi¹zania kontaktów pomiêdzy cz³onkami komendy okrêgu pomorskiego ZJ
a przedstawicielem ZWZ. W zwi¹zku z ¿¹daniem ca³kowitego podporz¹dkowania
ZJ Zwi¹zkowi Walki Zbrojnej (bez jakiejkolwiek autonomii) rozmowy zosta³y
zerwane. Pomimo tego dosz³o do sta³ej wspó³pracy w zakresie wywiadu, któr¹
kontynuowano do momentu likwidacji struktur pomorskich ZJ na prze³omie
1942/1943 r.
„Miecz i P³ug”
Dzia³alnoœæ organizacji „Miecz i P³ug” na Pomorzu jest nadal stosunkowo s³abo
znana i zbadana. Szczególnie ma³o danych odnosi siê do pierwszego okresu istnienia
ogniw pomorskich MiP, tzn. lat 1939–1941. „Miecz i P³ug” (niekiedy u¿ywano
nazwy Ruch „Miecz i P³ug”) utworzono w Warszawie prawdopodobnie ju¿ w koñcu
paŸdziernika 1939 r. Wœród jej za³o¿ycieli by³ pochodz¹cy z Pomorza ks. Leon
Poeplau ps. „Wolan”. Stosunkowo szybko MiP utworzy³ swoje ogniwa na Pomorzu.
Z pewnoœci¹ decyduj¹cy wp³yw na to mia³ ks. Poeplau, który dwukrotnie przyje¿d¿a³
na Pomorze w 1939 r. w celu nawi¹zania pierwszych kontaktów oraz rozpoznania
na miejscu warunków okupacyjnych i mo¿liwoœci prowadzenia dzia³alnoœci konspiracyjnej. Po powrocie do Warszawy 6 stycznia 1940 r. ks. Poeplau nigdy ju¿ nie
wyjecha³ na Pomorze (aresztowany zosta³ 3.07.1940 r. i zmar³ w Oœwiêcimiu
28.08.1940 r.).
Pocz¹tkowo najwa¿niejsz¹ rolê w odniesieniu do Pomorza odgrywa³ w „Mieczu
i P³ugu” prawdopodobnie Jan Czarnecki, ps. „Brodacz”, przed wojn¹ fotoreporter
„Gazety Bydgoskiej”, który na pocz¹tku okupacji znalaz³ siê w Warszawie. Przypuszcza siê, ¿e to w³aœnie on by³ przedstawicielem okrêgu pomorskiego, stale
rezyduj¹cym w Warszawie.
W paŸdzierniku lub listopadzie 1939 r. z polecenia J. Czarneckiego dotar³ do
Bydgoszczy Eugeniusz Broniec. Przekaza³ on Augustynowi Trägerowi polecenie
J. Czarneckiego pozostania na Pomorzu za wszelk¹ cenê. Byæ mo¿e w³aœnie to
stanowi klucz do rozwi¹zania zagadki zwi¹zanej z tworzeniem pomorskich ogniw
MiP. Z powojennych przekazów wiadomo, ¿e A. Träger by³ przed wojn¹ pracownikiem operacyjnym polskiego wywiadu. Przypuszczalnie ju¿ przed wojn¹ wyznaczono
mu do wykonania nie znane bli¿ej zadania (np. zwi¹zane z zapewnieniem ³¹cznoœci
jednej z wojennej sieci operacyjnej wywiadu). U³atwiæ to mog³o niemieckie nazwisko Trägera, wykonywany przez niego zawód kupca oraz fakt, ¿e jego ¿ona by³a
stomatologiem i w ich mieszkaniu znajdowa³ siê gabinet dentystyczny, co znacznie
u³atwia³o organizowanie spotkañ i przekazywanie materia³ów.
51
Wobec braku Ÿróde³ nie mo¿na omówiæ wysi³ków organizacyjnych „Miecza
i P³uga” na Pomorzu w pocz¹tkowym okresie okupacji. Musia³y one byæ znaczne,
skoro w dokumentach ZWZ z 1940 r. „Miecz i P³ug” jest wymieniany jako jedna
z wa¿niejszych organizacji dzia³aj¹cych na Pomorzu (obok Grunwaldu i Szarych
Szeregów) maj¹cych kontakt z ZWZ.
W póŸniejszym okresie okupacji MiP koncentrowa³ swoj¹ dzia³alnoœæ na Pomorzu na sprawach wywiadu (zarówno wojskowego, jak i politycznego). W 1943 r.
wywiad AK nawi¹za³ niezwykle owocn¹ wspó³pracê z okrêgiem pomorskim MiP.
Regionalne organizacje konspiracy jne
Tajna Organizacja Wojskowa ,,Gryf Kaszubski” (póŸniej „Gryf Pomorski”)
Na podstawie dostêpnych przekazów trudno jest ustaliæ bezspornie datê utworzenia Tajnej Organizacji Wojskowej „Gryf Kaszubski” (zwanej potocznie „Gryfem”). Niekiedy — opieraj¹c siê na powojennym przekazie Ludwika Muzyczki —
powstanie tej organizacji wi¹¿e siê z omówionym wczeœniej zespo³em konspiracyjnym, utworzonym 2 lub 3 IX 1939 r. przez gen. Tokarzewskiego, w sk³ad którego
wchodziæ mia³ Józef Dambek. Nadal brak potwierdzenia tego w innych przekazach.
Jako pocz¹tek istnienia tej organizacji najczêœciej wymienia siê 1940 r. lub nawet
sierpieñ 1941 r.
Z powojennych ustaleñ wynika, ¿e TOW „Gryf Kaszubski” utworzy³o na terenie
powiatu koœcierskiego grono osób, powi¹zanych z dywersj¹ pozafrontow¹, skupionych wokó³ ukrywaj¹cego siê od wrzeœnia 1939 r. Józefa Dambka — nie znanego
szerzej nauczyciela z Kobyla. Z czasem do „Gryfa” w³¹czono szereg istniej¹cych
w Borach Tucholskich grup tzw. „bunkrarzy”, z³o¿onych z ukrywaj¹cych siê przed
aresztowaniem Polaków, które przekszta³cone zosta³y w oddzia³y partyzanckie. Pocz¹tkowo komórki „Gryfa” organizowano g³ównie na terenach wiejskich, w powiatach: koœcierskim , chojnickim i morskim oraz w Gdyni. Do wiosny 1942 r. organizacja nie prowadzi³a zbyt szerokiej dzia³alnoœci, chocia¿ zwerbowano do „Gryfa”
znaczn¹ liczbê cz³onków.
Prawdopodobnie latem 1942 r. (na spotkaniu w Rembienicy) Tajn¹ Organizacjê
Wojskow¹ „Gryf Kaszubski” przemianowano na Tajn¹ Organizacjê Wojskow¹ „Gryf
Pomorski”, która objê³a tereny le¿¹ce poza Kaszubami, np. Tczew, Starogard,
Œwiecie, Grudzi¹dz. W jej sk³ad wesz³o szereg mniejszych organizacji i grup konspiracyjnych. W ten sposób stosunkowo szybko TOW „Gryf Pomorski” sta³a siê najwiêksz¹ regionaln¹ organizacj¹ pomorsk¹. Pomimo prowadzonych latem 1942 r.
rozmów „Gryf” nie zosta³ w³¹czony do AK, a w kwietniu 1943 r. organizacja ta
znalaz³a siê w ramach „Miecza i P³uga”.
52
Polska Armia Powstania
Polska Armia Powstania by³a najwiêksz¹ — obok TOW „Gryf Kaszubski”
(nastêpnie TOW „Gryf Pomorski”) — regionaln¹ organizacj¹ konspiracyjn¹ dzia³aj¹c¹ na Pomorzu. Pocz¹tki istnienia PAP do dnia dzisiejszego owiane s¹ tajemnic¹.
Prawdopodobnie Polsk¹ Armiê Powstania w styczniu 1940 r. utworzyli podoficerowie garnizonu toruñskiego, bezpoœrednio przed wojn¹ bior¹cy udzia³ w pracach
referatu dywersyjnego armii „Pomorze”. Wczeœniej prowadzili oni dzia³alnoœæ
w „Grunwaldzie” i po zerwaniu na skutek aresztowañ kontaktu z t¹ organizacj¹
utworzyli PAP.
Polska Armia Powstania by³a organizacj¹ niepodleg³oœciow¹ o charakterze wojskowym, której g³ównym zadaniem by³o przygotowanie powstania na terenie Pomorza. Mia³o do niego dojœæ w momencie za³amania siê potêgi Niemiec. W kierownictwie PAP znaleŸli siê g³ównie przedwojenni podoficerowie zawodowi z garnizonu toruñskiego. Wydaje siê, i¿ pocz¹tkowo PAP mia³a powi¹zania z Komend¹
Obroñców Polski. Utraci³a je póŸniej na skutek rozbicia KOP przez gestapo i podzia³ów, do jakich dosz³o wewn¹trz KOP. Organizacjê tworzono poprzez kontakty
osobiste i znajomoœci z okresu przedwojennego.
Na czele PAP sta³a Komenda G³ówna, maj¹ca ca³y czas swoj¹ siedzibê w Toruniu. W latach 1940–1943 funkcjê komendanta g³ównego pe³ni³ chor¹¿y Jan Stachowiak, ps. „Franciszek”. Wa¿n¹ rolê w PAP odgrywa³ ppor. rez. Sergiusz Kostecki
ps. „Czarny”, którego funkcji w PAP w latach 1940–1942 nie uda³o siê ustaliæ.
W organizacji wyodrêbniono dwa zasadnicze piony. Jeden z nich przeznaczony
by³ do prowadzenia bie¿¹cej dzia³alnoœci (³¹cznoœæ, wywiad, sabota¿ i dywersja),
drugi tworzono z myœl¹ o przewidywanym powstaniu. Najwczeœniej utworzono
struktury PAP w Toruniu. Komendzie G³ównej podporz¹dkowano kilka batalionów
konspiracyjnych, które znajdowa³y siê w poszczególnych dzielnicach. Ich zadaniem
by³o opanowanie strategicznych punktów w momencie wybuchu powstania.
Struktury terenowe PAP (zwane rejonami) utworzono w: Bydgoszczy, Che³mnie,
Che³m¿y, Gdañsku, Gdyni, Grudzi¹dzu, Inowroc³awiu, Koœcierzynie.
W póŸniejszym okresie PAP zosta³a rozbita przez gestapo (druga po³owa 1943 r.),
a jej ówczesny komendant g³ówny Edward Rudzki vel Edward S³owikowski podj¹³
wspó³pracê z gestapo i zosta³ za to zastrzelony. Czêœæ ocala³ych struktur PAP wesz³o
do AK, czêœæ pod koniec okupacji znalaz³o siê w Polskiej Armii Ludowej.
Lokalne organizacje konspiracy jne
Szczególnie w pocz¹tkowym okresie okupacji, kiedy na Pomorze nie dotarli
jeszcze emisariusze i wys³annicy z Polski centralnej, powsta³o tu szereg samodzielnych grup konspiracyjnych. Obecnie wiadomo, i¿ wiele z nich utworzyli przeszkoleni przed wojn¹ cz³onkowie ro¿nych sieci dywersyjnych, niektóre natomiast by³y
53
wyrazem patriotycznych postaw poszczególnych jednostek czy grup nieformalnych.
Znacz¹cy by³ w nich udzia³ m³odzie¿y pomorskiej.
Wydaje siê, i¿ przedwojennych inspiracji doszukaæ siê mo¿na np. w organizacjach pos³uguj¹cych siê nazw¹ Orze³ Bia³y. Z du¿¹ doz¹ prawdopodobieñstwa
stwierdziæ nale¿y, i¿ nazwa ta by³a rozwiniêciem skrótu OB (Organizacja Bojowa
lub Oddzia³y Bojowe), który nadawano sieciom dywersyjnym tworzonym przed
wojn¹ w ramach dywersji pozafrontowej. Organizacje o tej nazwie powsta³y w kilku
miejscowoœciach na terenie Pomorza (istnia³y np. w Gdyni i Grudzi¹dzu). Nie uda³o
siê ustaliæ, czy dysponowa³y one powi¹zaniami z Organizacj¹ Or³a Bia³ego utworzon¹ w GG na bazie dywersji pozafrontowej. Wszystkie te organizacje w latach
1940–1942 wesz³y w sk³ad struktur pomorskich ZWZ–AK.
Prawdopodobnie na bazie dywersji pozafrontowej powsta³y ju¿ jesieni¹ 1939 r.:
bezimienna grupa kierowana przez bosmana Józefa Kuchnowskiego dzia³aj¹ca w rejonie Rumi i Gdyni (rozbita w czerwcu 1940 r.), organizacje dywersyjne „Stra¿nica”
i „Szwadron Œmierci” utworzone w koñcu 1939 r. w Tczewie (rozbite w 1941 r.),
grupa konspiracyjna por. rez. Boles³awa Formeli (w³¹czona w 1942 r. do TOW
„Gryf Pomorski”).
Nieco inny charakter mia³a utworzona w paŸdzierniku 1939 r. nieformalna grupa
skupiona wokó³ ks. Edmunda Roszczynialskiego, która prowadzi³a dzia³alnoœæ charytatywn¹. Przyjê³a ona nazwê „Pomoc Polakom”. Po aresztowaniu ks. Roszczynialskiego w listopadzie 1939 r. kierownictwo tej grupy przej¹³ ks. Józef Bartel,
który przekszta³ci³ j¹ w lokaln¹ organizacjê „Polska ¯yje”. Poza udzielaniem pomocy i dzia³alnoœci¹ propagandow¹ wyodrêbniono pion wojskowy, który organizowa³ por. rez. Grzegorz Wojewski. W po³owie 1942 r. „Polska ¯yje” w³¹czona zosta³a
do TOW „Gryf Pomorski”.
Drug¹ grupê lokalnych organizacji konspiracyjnych, które utworzy³y niekiedy
swoje komórki w innych miejscowoœciach, stanowi³y organizacje za³o¿one przez
m³odzie¿ lub takie, w których m³odzie¿ odgrywa³a znacz¹c¹ rolê. M³odzie¿ pomorska ju¿ jesieni¹ 1939 r. zaczê³a tworzyæ luŸne grupy konspiracyjne, które z czasem
przybra³y formy organizacyjne. Brak doœwiadczenia w pracy podziemnej, niedostateczna znajomoœæ techniki konspiracyjnej oraz brawura i nieprzestrzeganie zasad
bezpieczeñstwa spowodowa³y stosunkowo szybkie rozbicie przez gestapo szeregu
m³odzie¿owych organizacji. Wymieniæ tu mo¿na przyk³adowo: „Rotê” (grudzi¹dzk¹), „Rotê” (starogardzk¹), Organizacjê Wojskow¹ M³odzie¿y Kaszubskiej, bydgoski
„Katollech” czy grupê harcersk¹ z Brus kierowan¹ przez Stefana Dziekana. Wszystkie wspomniane wy¿ej organizacje zosta³y zlikwidowane przez gestapo w latach
1940–1941.
Na szersze omówienie zas³uguje utworzony w koñcu 1939 r. w Toruniu „Batalion Œmierci”. Organizacjê tê za³o¿yli nauczyciele toruñscy: Zygmunt Moczyñski
— kierownik organizacji, Wanda Bukiewicz, prefekt ks. Leon G³ówczewski oraz
Bernard i Wac³aw Wiœniewscy. Cz³onkowie rekrutowali siê g³ównie spoœród
uczniów toruñskich szkó³ œrednich, harcerzy i cz³onków Przysposobienia Wojsko-
54
wego. „Batalion Œmierci” prowadzi³ akcjê charytatywn¹, któr¹ objêto polskich
jeñców oraz rodziny zamordowanych i aresztowanych. Przygotowywano siê tak¿e
do prowadzenia sabota¿u. Stosunkowo szeroki zasiêg mia³a akcja propagandowa
(nawo³ywanie do bojkotu zarz¹dzeñ w³adz okupacyjnych, propaganda szeptana
i wydawanie pisma „Za Wolnoœæ”).
Podjêcie szeregu nieprzemyœlanych akcji, nieprzestrzeganie zasad konspiracji
oraz prowokacja gestapo spowodowa³y rozbicie tej organizacji. Toruñskie gestapo
w marcu–kwietniu 1940 r. aresztowa³o ok. 160 cz³onków lub osób powi¹zanych
z „Batalionem Œmierci”. W wyniku œledztwa aresztowania przenios³y siê na cz³onków „Grunwaldu” i „Komendy Obroñców Polski”, utrzymuj¹cych kontakty z „Batalionem Œmierci”. Tak wiêc aresztowania w lokalnej organizacji przyczyni³y siê do
jednej z pierwszych wiêkszych dekonspiracji na terenie Torunia i rozbicia niektórych
struktur „Grunwaldu” i KOP.
*
*
*
Podsumowuj¹c pocz¹tkowy okres tworzenia Polskiego Pañstwa Podziemnego na
Pomorzu stwierdziæ trzeba, i¿ w latach 1939–1941 pierwszoplanow¹ rolê odgrywa³y
osoby, które bez wzglêdu na swój krytyczny stosunek do ówczesnej ekipy rz¹dz¹cej,
widz¹c coraz bardziej realne zagro¿enie niemieckie, ju¿ przed wojn¹ zdecydowa³y
siê w³¹czyæ do prac specjalnych, prowadzonych przez w³adze wojskowe. W szczególnoœci dotyczy³o to œrodowisk opozycyjnych, bêd¹cych g³ównie — choæ nie tylko
— w orbicie wp³ywów narodowej demokracji. St¹d te¿ zwolennicy opozycji weszli
do „Grunwaldu”, a nastêpnie znaleŸli siê w strukturach SZP–ZWZ–AK. By³o to
konsekwencj¹ wyboru dokonanego ju¿ przed wojn¹, ugruntowanego dodatkowo
polityk¹ realizowan¹ na Pomorzu przez niemieckie w³adze okupacyjne.
Warto te¿ podkreœliæ, ¿e ju¿ w pocz¹tkowym okresie okupacji na Pomorzu
podjê³y dzia³alnoœæ organizacje konspiracyjne, które uznaj¹c póŸniej zwierzchnictwo
rz¹du polskiego na emigracji dystansowa³y siê od jego agend krajowych, tzn.
ZWZ–AK czy DR. Bazowa³y one na œrodowiskach nastawionych opozycyjnie do
w³adz sanacyjnych. Proces wchodzenia tych organizacji do struktur podziemnego
pañstwa polskiego na Pomorzu by³ niezwykle z³o¿ony i d³ugotrwa³y, bowiem dodatkowo komplikowa³y sytuacjê wystêpuj¹ce na Pomorzu ju¿ przed wojn¹ silne
pierwiastki regionalizmu i nieufnoœci wobec przybywaj¹cych tu Polaków z tzw.
Kongresówki.
Rozdzia³ III
ROZWÓJ ORGANIZACYJNY ZWZ–AK NA POMORZU
Poprzednio omówiono pocz¹tki organizowania struktur Polski Podziemnej,
maj¹cych swoj¹ genezê w szeregu inicjatywach przedwojennych, przygotowywanych g³ównie pod auspicjami Oddzia³u II Sztabu Wojska Polskiego, Dowództwa
Okrêgu Korpusu VIII w Toruniu i in. Kolejny rozdzia³ ma za zadanie przybli¿yæ
zagadnienia zwi¹zane z powstawaniem i funkcjonowaniem sieci konspiracyjnej
Zwi¹zku Walki Zbrojnej–Armii Krajowej na obszarze pomorskim.
W pocz¹tkach stycznia 1940 r. uda³ siê na Pomorze kpt. Józef Chyliñski ju¿
jako p.o. szefa sztabu pomorskiego okrêgu ZWZ. W Toruniu nawi¹za³ kontakty
z istniej¹cymi tam organizacjami, m.in. z Szarymi Szeregami, „Grunwaldem”, Stronnictwem Narodowym (Wac³aw Ciesielski) i in. Z kolei w Bydgoszczy podj¹³ kontakt
z Franciszkiem Hoffmannem, Leonem Tojz¹, Brunonem Jasiñskim, Marianem Górskim, a we W³oc³awku z Wac³awem Guzowskim. Rozpoczêto organizowanie wywiadu, kontrwywiadu, ³¹cznoœci i kwater dla sztabu okrêgu. W lutym Chyliñski
powróci³ do Warszawy i przedstawi³ stan organizacyjny okrêgu Komendantowi
Okupacji Niemieckiej — p³k S. Roweckiemu oraz p.o. Komendanta Pomorskiego
Okrêgu ZWZ mjr. J. Rat¹jczakowi.
Prace zwi¹zane z tworzeniem struktur pomorskich ZWZ (a wczeœniej tak¿e
i SZP) mia³y zwi¹zek z koncepcj¹ zorganizowania jednego Obszaru Poznañsko–Pomorskiego. W opinii kierownictwa ZWZ w kraju oba te regiony stanowi³y pewn¹
ca³oœæ pod wzglêdem ekonomicznym i administracyjnym. Dominuj¹c¹ si³ê polityczn¹ stanowi³a tam endecja oraz utworzona przez dzia³aczy narodowych organizacja
„Ojczyzna”. Ogromne trudnoœci kadrowe zmusi³y p³k. S. Roweckiego do wystosowania proœby do Komendanta G³ównego ZWZ gen. Sosnkowskiego o przys³anie do
kraju oficerów, których zamierza³ skierowaæ do pracy w Poznañskiem i na Pomorzu.
Wystêpuj¹ce problemy nie wstrzyma³y bynajmniej prac organizacyjnych, choæ
mjr Ratajczak wskutek choroby na Pomorze wyjecha³ dopiero 16 kwietnia 1940 r.
G³ównym
oœrodkiem dyspozycyjnym
ZWZ na Pomorzu sta³ siê Toruñ, gdzie
57
organizowano sztab okrêgu i ³¹cznoœæ kuriersk¹ z Warszaw¹. Jednak¿e wskutek
trudnych warunków okupacyjnych Ratajczak nie móg³ przebywaæ na Pomorzu
i z Torunia przeniós³ siê do Rembertowa pod Warszaw¹. Niezbyt czêsto wyje¿d¿a³
do Bydgoszczy, Grudzi¹dza, Ciechocinka, bywa³ tak¿e w Toruniu. Natomiast ca³y
czas przebywa³ na Pomorzu szef sztabu Chyliñski, bêd¹c faktycznym organizatorem
struktur terenowych. W 1940 r. nawi¹za³ on kontakt z organizacjami konspiracyjnymi dzia³aj¹cym i w Okrêgu Rzeszy Gdañsk–Prusy Zachodnie. Zaczêto organizowaæ ogniwa dowodzenia w Grudzi¹dzu, Toruniu, Che³mnie, Bydgoszczy i w Chojnicach. Próbowano tak¿e dotrzeæ do pó³nocnych rejonów Pomorza. Do jesieni 1940 r.
zorganizowano 12 tzw. szkieletowych komend obwodów: w Bydgoszczy, Brodnicy,
Grudzi¹dzu, Che³mnie, Gdyni, Inowroc³awiu, Koœcierzynie, W³oc³awku, Toruniu,
Tucholi, Chojnicach i Tczewie. Do 15 stycznia 1941 r. mjr Ratajczak mia³ przedstawiæ Komendantowi G³ównemu ZWZ gen. S. Roweckiemu stan organizacyjny
i mo¿liwoœci bojowe Okrêgu Pomorskiego. W paŸdzierniku i w listopadzie 1940 r.
nast¹pi³y jednak aresztowania na Pomorzu, g³ównie wœród cz³onków organizacji
„Grunwald” i Komendy Obroñców Polski, z którymi mia³ kontakt Zwi¹zek Walki
Zbrojnej. Aresztowano ³¹cznika J. Ratajczaka — Józefa Olszewskiego, który za³ama³
siê w œledztwie i ujawni³ miejsce przebywania Komendanta Pomorskiego Okrêgu
ZWZ (zatrzymanego w nocy z 23 na 24 listopada 1940 r.) i inne punkty kontaktowe.
Aresztowania objê³y te¿ czêœæ dzia³aczy ZWZ na Pomorzu. Prace konspiracyjne
zosta³y tutaj na pewien czas zahamowane.
Aresztowania jesienne 1940 r. na Pomorzu i 1941 r. w Wielkopolsce ostatecznie
przekreœli³y plany utworzenia wspólnego Obszaru Poznañsko–Pomorskiego. Przyst¹piono do organizowania Obszaru Zachodniego ZWZ–AK, którego siedzib¹ mia³a
byæ Warszawa.
Po aresztowaniach jesiennych 1940 r. okrêgiem kierowa³ czasowo kpt. J. Chyliñski, mimo i¿ formalnie nie posiada³ nominacji na to stanowisko. Zagro¿ony
aresztowaniem wyjecha³ do Warszawy, gdzie nawi¹za³ kontakt z Józefem Grussem
(„Stanis³aw”), którego ustanowi³ swoim zastêpc¹ i w lutym 1941 r. skierowa³ do
Torunia i Grudzi¹dza w celu zbadania sytuacji po represjach niemieckich. W czerwcu 1941 r. Chyliñski powróci³ na Pomorze i razem z Grussem zacz¹³ organizowaæ
Komendê okrêgu i sieæ terytorialn¹. Powtórnie nawi¹zywali kontakty z poszczególnymi rejonami Pomorza. Przyst¹piono do organizacji inspektoratów. Aresztowania
przeprowadzone przez gestapo w 1940 r. sprawi³y, i¿ w wielu wypadkach prace te
trzeba by³o prowadziæ od pocz¹tku. Dzia³ania w³adz okupacyjnych i trudnoœci
kadrowe utrudnia³y pracê podziemn¹, w niektórych wiêc wypadkach inspektoratami
kierowa³a jedna osoba. W okresie tym wystêpowa³y trudnoœci z utworzeniem ³¹cznoœci z Warszaw¹. Latem 1941 r. pomorski ZWZ, nadal kierowany przez Chyliñskiego, zdo³a³ czêœciowo odbudowaæ swoj¹ sieæ organizacyjn¹. W koñcu 1941 r.
Komendantem Okrêgu mianowano pp³k. Rudolfa Ostrihanskiego. Nawi¹za³ on
kontakt z przyby³ym do Warszawy J. Chyliñskim, który zapozna³ go ze stanem
organizacyjnym okrêgu. Jednak¿e pp³k R. Ostrihansky nie zdo³a³ zalegalizowaæ
58
swego pobytu na Pomorzu, gdzie przebywa³ oko³o dwóch miesiêcy, m.in. dokonuj¹c
inspekcji w Toruniu. Przed opuszczeniem Bydgoszczy i powrotem do Warszawy
nakaza³ Chyliñskiemu realizowanie zadañ rozbudowy struktur organizacyjnych, co
by³o równoznaczne z faktycznym organizowaniem i dowodzeniem przez szefa sztabu Okrêgiem Pomorskim. Priorytetem sta³o siê zorganizowanie systemu ³¹cznoœci
wewnêtrzne pomiêdzy podokrêgami i zewnêtrznej z Komend¹ G³ówn¹ Zwi¹zku
Walki Zbrojnej w Warszawie. Zagadnienie ³¹cznoœci na linii Warszawa–Okrêg
Poznañski–Okrêg Pomorski stanowi³o równie¿ przedmiot troski ówczesnego Komendanta Obszaru Zachodniego (w sk³ad którego wchodzi³y Okrêg Poznañski
i Pomorski) gen. Tadeusza Bór Komorowskiego. Czyni³ on tak¿e starania w kwestii
odbudowania sztabu obu okrêgów.
Fala kolejnych aresztowañ przesz³a przez Pomorze latem i jesieni¹ 1942 r.
Zapocz¹tkowa³o j¹ aresztowanie Inspektora Rejonowego w Bydgoszczy Brunona
Jasiñskiego („Kuno”, „Henryk II”) w dniu 29 czerwca 1942 r., w leœniczówce
D³ugie. Represje niemieckie dotar³y do pó³nocnych rejonów Pomorza. W paŸdzierniku tego roku aresztowany zosta³ m.in. Komendant Podokrêgu Pó³nocnego (Morskiego) kpt. cz. w. Józef Olszewski („Andrzej”) — nie mia³ on nic wspólnego
z aresztowanym wczeœniej ³¹cznikiem mjr. J. Ratajczakiem.
Akcja gestapo zatacza³a coraz szersze krêgi. Dnia 13 maja 1943 r. (niektóre
dokumenty niemieckie wymieniaj¹ datê 12 maja) przy próbie przejœcia granicy
Generalnego Gubernatorstwa w Nowym Dworze aresztowano pp³k. R. Ostrihanskiego. Obowi¹zki Komendanta Okrêgu ponownie przej¹³ mjr J. Chyliñski. W paŸdzierniku 1943 r. Komenda G³ówna Armii Krajowej mianowa³a Komendantem
Okrêgu pp³k. Jana Pa³ubickiego („Piorun”, „Grom”).
Dalsze aresztowania miêdzy marcem a wrzeœniem 1943 r. w znacznym stopniu
os³abi³y utrzymanie ³¹cznoœci z Warszaw¹, jednak pomimo represji niemieckich
struktury Pomorskiego Okrêgu ulega³y dalszej rozbudowie, docieraj¹c do mniejszych
miejscowoœci.
W ci¹gu 1944 r. Komendê Okrêgu dotknê³y kolejne aresztowania, w wyniku
których zatrzymano szefów Wydzia³u £¹cznoœci i Wywiadu: ppor. Gustawa Olszewskiego („Gracjan”) i mjr. J. Grussa. Akcja gestapo ponownie nasili³a siê jesieni¹
1944 r., co po raz kolejny spowodowa³o os³abienie prac Okrêgu Pomorskiego AK.
Struktura wewnêtrzna
Pocz¹tki dzia³alnoœci Komendy Okrêgu Pomorskiego ZWZ–AK siêgaj¹, jak
wiadomo, po³owy kwietnia 1940 r., kiedy to na Pomorze wyjecha³a ekipa mjr.
J. Rat¹jczaka. Zasadniczo jednak struktury Komendy Okrêgu wraz z obsad¹ skrystalizowa³y siê w latach 1941–1942. Funkcje Komendantów Okrêgu pe³nili: mjr
J. Ratajczak („Englert”, „Karol”, „Karolczak”, „Krauze”) do momentu aresztowa-
59
nia 23/24 listopada 1940 r.; p³k R. Ostrihansky („Ludwik”, „Rudolf, „Pawe³ek”,
„Gawe³”, „Aureliusz”) do aresztowania 13 maja 1943 r. (lub 12 maja 1943 r.); pp³k
J. Pa³ubicki („Gradus”, „Grom”, „Janusz”, „Piorun”) — od lata 1943 r. lub od
paŸdziernika 1943 r. do lipca 1944 r. i od stycznia 1945 r. do rozwi¹zania Armii
Krajowej 19 stycznia 1945 r. Od lipca 1944 r. do koñca grudnia Komendantem
Okrêgu by³ mjr Franciszek Trojanowski („Fala”, „Trojañczyk”, „Toruñczyk”).
W tym miejscu, nale¿y podj¹æ próbê czêœciowego chocia¿ wyjaœnienia sprawy
pe³nienia funkcji Komendanta przez mjr F. Trojanowskiego. W dniu 3 sierpnia
1944 r., wkrótce po swej nominacji i przybyciu na Pomorze wzi¹³ on udzia³
w dwudniowej odprawie w Brodnicy, w której uczestniczyli tak¿e: dotychczasowy
Komendant Okrêgu pp³k J. Pa³ubicki, szef sztabu mjr J. Chyliñski, szef wywiadu
Franciszek Bendig („Ksawery”), szef ³¹cznoœci — H. Gruetzmacher („Micha³”).
Trojanowski mia³ wówczas oficjalnie przej¹æ dowodzenie Okrêgiem Pomorskim.
Jednak¿e Chyliñski nie uzna³ tej nominacji (podpisanej przez Komendanta G³ównego
AK gen. T. Bór-Komorowskiego). Nast¹pi³a próba odsuniêcia Trojanowskiego od
kierowania Okrêgiem. Decyzjê tê motywowano brakiem rozeznania przez nowego
komendanta warunków panuj¹cych w okresie okupacji na Pomorzu i zagro¿eniem
dekonspiracj¹. Krytyce poddano przedstawione przezeñ plany wywo³ania powstania
na Pomorzu, rozpoczêcia akcji odtworzenia Si³ Zbrojnych oraz chêæ nadmiernego,
jak na sytuacjê pomorsk¹, aktywizowania walki zbrojnej (dokonywania aktów
wzmo¿onej dywersji, zamachów na funkcjonariuszy aparatu okupacyjnego), wreszcie prowadzenie notatek z adresami i nazwiskami, czy ostentacyjn¹ inspekcjê oddzia³ów partyzanckich, które zamierza³ œci¹gn¹æ do Bydgoszczy, a nastêpnie przerzuciæ do Puszczy Kampinoskiej w celu udzielenia pomocy walcz¹cej Warszawie.
J. Gruss wyrazi³ przy tym opiniê, ¿e przenoszenie metod konspiracyjnych z Generalnego Gubernatorstwa na Pomorze doprowadziæ mo¿e do masowych aresztowañ
i po raz kolejny utrudniæ prace Okrêgu. Podobne zdanie mieli tak¿e niektórzy
pracownicy Okrêgowej Delegatury Rz¹du RP na Kraj. Tereny Pomorza nie by³y
Trojanowskiemu obce, gdy¿ przed wojn¹ przez oko³o 9 lat s³u¿y³ w 61 pp w Bydgoszczy. Jednak¿e w swoich dzia³aniach nie uwzglêdnia³ specyfiki okupacyjnej
Pomorza i nie zdawa³ sobie sprawy b¹dŸ nie chcia³ przyj¹æ do wiadomoœci faktu,
¿e nawet g³oœna rozmowa prowadzona w jêzyku polskim na tym terenie mo¿e naraziæ
rozmawiaj¹cych na groŸne konsekwencje, co nie zdarza³o siê w Generalnym Gubernatorstwie. Z drugiej jednak strony do pewnych zagadnieñ, nie zawsze prawid³owo rozumianych w GG, podchodzi³ ze zrozumieniem. Przyk³adem mo¿e byæ tutaj
sprawa Niemieckiej Listy Narodowoœciowej (NLN). Mjr Trojanowski nakazywa³
bowiem przyjmowanie do oddzia³ów AK równie¿ Polaków posiadaj¹cych III grupê
NLN, dostrzegaj¹c przy tym dramat ludnoœci Pomorza zmuszanej do wyrzekania
siê swego pochodzenia. Podkreœliæ te¿ trzeba, ¿e niezwykle trudne warunki, w jakich
przysz³o egzystowaæ konspiracji pomorskiej, mog³y na zewn¹trz stwarzaæ wra¿enie
ma³ej aktywnoœci, ale opinia taka by³a b³êdna. Komenda Okrêgu pomorskiego
ZWZ–AK tworzy³a swoje struktury i prowadzi³a walkê stosownie do mo¿liwoœci,
60
jakie istnia³y w Okrêgu Rzeszy Gdañsk–Prusy Zachodnie. Wydaje siê wiêc, ¿e nowy
Komendant powinien wys³uchaæ w tej sprawie opinii ze strony doœwiadczonych
w walce podziemnej i obeznanych ze specyfik¹ pomorsk¹ cz³onków Komendy
Okrêgu. Konflikt ten nie zosta³ do koñca rozwi¹zany i w styczniu 1945 r. funkcjê
Komendanta Okrêgu Pomorskiego AK ponownie obj¹³ pp³k J. Pa³ubicki.
Przez ca³y okres okupacji szefem sztabu by³ kpt./mjr/pp³k J. Chyliñski, faktycznie
kieruj¹cy pracami Okrêgu, zw³aszcza podczas wakatów na stanowisku Komendantów
Okrêgów, mimo i¿ nie posiada³ formalnej nominacji. Do najbardziej aktywnych
pracowników sztabu Komendy Okrêgu ZWZ–AK na Pomorzu nale¿eli m.in.:
J. Gruss, F. Bendig, M. Górski (szefowie wywiadu), H. Gruetzmacher, L. Bia³y
(szefowie ³¹cznoœci), L. Tojza (oficer do spraw specjalnych), H. Krzeszowska-Pietkiewicz, H. Strzelecka (Komendantki Wojskowej S³u¿by Kobiet). Zarówno wymienione osoby, jak i Komendant Okrêgu pp³k J. Pa³ubicki i jego szef sztabu pp³k J.
Chyliñski okazywali ogromn¹ troskê nie tylko o sprawne funkcjonowanie pomorskiej
Armii Krajowej, ale i o bezpieczeñstwo ludzi, staraj¹c siê zmniejszyæ do minimum
ryzyko aresztowania.
W Komendzie Okrêgu funkcjonowa³y nastêpuj¹ce Wydzia³y:
— Organizacyjny,
— Informacyjno-Wywiadowczy,
— Operacyjno-Szkoleniowy,
— £¹cznoœci,
— Biuro Informacji i Propagandy,
— Zwi¹zek Odwetu,
— Wojskowa S³u¿ba Kobiet,
— Referat Kolejowy,
— Referat S³u¿by Zdrowia,
— Referat „Rolnik”,
— Wojskowy S¹d Specjalny,
— Referat Duszpasterstwa.
Wa¿nym elementem pracy Okrêgu by³o nale¿yte prowadzenie spraw kancelaryjnych oraz utrzymywanie ³¹cznoœci. Wszelkie rozkazy, meldunki czy ró¿nego
rodzaju rozporz¹dzenia musia³y byæ napisane w odpowiednim czasie i szybko przekazane do wy¿szych i ni¿szych szczebli organizacyjnych. £¹cznoœæ kurierska i kancelaria sztabu Okrêgu dzia³a³y bardzo sprawnie dziêki ofiarnoœci i poœwiêceniu wielu
kurierek, jak: Hanna Dulska (Nowicka, ps. „Iskra”), Barbara Dulska („Danka”),
Janina Dulska („Maria”, „Maliszewska”), Kazimiera Bartel (Rogoziñska, ps. „Jadwiga”), Zofia Bartel („Dobra”, „Goebbelsowa”), Jadwiga Derucka (Gliñska, ps.
„Maria”, „Jadzia” — by³a te¿ szyfrantk¹ w Komendzie Okrêgu), Helena Derucka
(Sz¹jkowska, ps. „Bogna”, „Tekla”), Maria Bia³a („Magda”), Franciszka Gendaszek
(„Teresa”), Kazimiera Hoffmann („Ciocia Irka”), Irena Jagielska (Nowak, ps.
„Ewa”), Leokadia Jagielska („Kajtek”), Maria Sypniewska („Teresa”), Helena Lesz-
61
czyñska („Janka”), Halina Strzelecka („Zofia”), W³adys³awa Tojza („Teresa”), Halina
Nowicka („Halinka”), Maria Guzowska („Roma”) i wiele innych.
Praca kancelarii polega³a wiêc g³ównie na przepisywaniu na maszynie rozkazów,
instrukcji i meldunków dla Komendy Okrêgu, Komendy Obszaru i Komendy G³ównej ZWZ–AK. Dane personalne np. osób proponowanych do awansów, odznaczeñ
by³y szyfrowane. W kancelarii przechowywano te¿ oryginalne piecz¹tki, legitymacje
i druki firmowe w³adz okupacyjnych. Decyzjê o ich wykorzystaniu wydawa³ Szef
Sztabu — Chyliñski. Ka¿da kurierka Komendy Okrêgu musia³a znaæ jêzyk niemiecki.
Z relacji kurierki Sztabu Okrêgu I. Jagielskiej (Nowak) wynika, ¿e chc¹c unikn¹æ
podejrzeñ osoba przewo¿¹ca poci¹giem tzw. pocztê prowadzi³a o¿ywione rozmowy,
ale bez zbytniej weso³oœci, gdy¿ wrogie usposobienie, wzglêdnie ostentacyjne milczenie wzbudza³o nieufnoœæ policji. Do punktu docelowego doje¿d¿ano rowerem,
docierano pieszo, poniewa¿ na odbywanie podró¿y poci¹giem powy¿ej 100 km
wymagana by³a przepustka. Bardzo du¿¹ pomoc okazywali tutaj kolejarze przewo¿¹cy z Pomorza do Generalnego Gubernatorstwa kurierów, agentów wywiadu czy
tzw. spalonych, a wiêc zagro¿onych aresztowaniem przez okupanta.
Wszelkie prace wykonywane w Komendzie Okrêgu Pomorskiego ZWZ–AK
stanowi³y wysi³ek wielu ludzi, a nawet ca³ych rodzin. Przyk³adowo mo¿na tutaj
wymieniæ rodziny Bartlów, Bia³ych, Dulskich, Gendaszków, Guzowskich, Jagielskich, Kudliñskich, Leszczyñskich, Lipskich, Stenclów, Spodniewskich, Tojzów,
Zakrzewskich, Zieleniewskich i wiele innych, których nie uwzglêdniono ze wzglêdu
na ograniczone ramy objêtoœciowe pracy, a których pe³ne brzmienie imion i nazwisk
powinno zostaæ odtworzone. Z wymienionymi utrzymywali kontakty: Komendant
Okrêgu Pomorskiego — pp³k J. Pa³ubicki i Szef Sztabu mjr pp³k J. Chyliñski
(podró¿uj¹cy po terenie na rowerze, najczêœciej w przebraniu kominiarza) oraz
szefowie poszczególnych wydzia³ów. Zarówno rodziny wy¿ej wspomniane, jak
i inne u¿ycza³y swoich mieszkañ, które wykorzystywane by³y jako kwatery Komendy Okrêgu. Rozsiane by³y one na terenie ca³ego Okrêgu, np.: w Brodnicy–Opalenicy
(u Dziêgielewskich), w Kruszynach Szlacheckich (kwatera o kryptonimie „Maliny”
u Dulskich), w W¹brzeŸnie w gospodarstwie Mlewo (kryptonim „Wujek” — u Dejewskich), w Golubiu (u Nozdrzykowskich), w Rypinie (u Spodniewskich i Kitzmannów nosz¹ca kryptonim
„Wanda”), w Rypinie–D³ugiem
(u Paw³owskich),
w Lipnie–Skêpem (u Grabowskich), we W³oc³awku (u Guzowskich), w Che³m¿y
(u J. Kowalczyk) czy w Grudzi¹dzu (u W. Zieliñskiej). Nale¿y te¿ wspomnieæ
o kwaterach w Toruniu (u Jagielskich, Paszkowskich) i w Bydgoszczy (u K. Hoffmann, Z. Bartel, W. Tojzy, F. Gendaszek, T. Rux oraz u rodziny Szymañskich).
Pomoc przy organizowaniu kwater i punktów kontaktowych okazywa³a Wojskowa
S³u¿ba Kobiet.
Jak wiadomo ³¹cznoœæ pomiêdzy Komend¹ Okrêgu Pomorskiego a Komend¹
Obszaru Zachodniego i Komend¹ G³ówn¹ w Warszawie by³a utrzymywana nieregularnie, co wi¹za³o siê z trudnoœciami przy przekraczaniu granicy pomiêdzy Okrêgiem,
Rzeszy Gdañsk–Prusy Zachodnie i Generalnym Gubernatorstwem. Tzw. lewe papiery
62
wyrabiano w Wydziale Legalizacji Oddzia³u Organizacyjnego ZWZ–AK, którym
kierowa³a pocz¹tkowo Halina Stabrowska (,,Wita”). Z kolei kierowniczk¹ ³¹cznoœci
Komendy Obszaru Zachodniego by³a Halina Korniak („Dorota”). Przy pomocy
Wojskowej S³u¿by Kobiet Okrêg Pomorski zorganizowa³ trzy g³ówne trasy do
W arszawy:
Bydgoszcz–Kutno–Warszawa,
Toruñ–£odŸ–W arszawa,
W³oc³a-
wek–£ódŸ–Warszawa. By³y jednak okresy, gdy kontakty ze stolic¹ ulega³y przerwaniu. W meldunku organizacyjnym Nr 240 (1.09.43–29.02.44) stwierdzono: „Brak
w³aœciwego obrazu stanu organizacyjnego [Okrêgu Pomorskiego — B. Ch.] wobec
niedostatecznej ³¹cznoœci”. Ze strony Komendy G³ównej ZWZ–AK nie przeprowadzono te¿ ¿adnej inspekcji na Pomorzu. Natomiast Szef Sztabu Okrêgu Pomorskiego
— Chyliñski w miarê mo¿liwoœci stara³ siê byæ obecny na odprawach u Komendanta
G³ównego b¹dŸ w Komendzie Obszaru Zachodniego. Na odprawach omawia³ sprawy organizacyjne Pomorza tak z Komendantem G³ównym, jak i z szefami poszczególnych Oddzia³ów KG: I (Organizacyjnego), II (Informacyjno–Wywiadowczego),
III (Operacyjnego), V (Dowodzenia i £¹cznoœci), VI (Biura Informacji i Propagandy), szefem Kedywu i przedstawicielami Delegatury Rz¹du RP na Kraj. Rozmowy
odbywa³y siê m.in. na Saskiej Kêpie, przy ul. Marsza³kowskiej, Konopnickiej,
Smulikowskiego, w Alejach Jerozolimskich i przy Placu Trzech Krzy¿y. W Warszawie Chyliñski swoje kwatery u Kazimiery Krajewskiej (na Saskiej Kêpie), Kazimiery Stawiñskiej (w Alejach Jerozolimskich) i u Janiny Sikorskiej — kierowniczki bazy pocztowej Komendy Obszaru Zachodniego. Kontakty z Komend¹ G³ówn¹ utrzymywa³ te¿ szef wywiadu Okrêgu Pomorskiego — J. Gruss, a z jego polecenia
jeŸdzi³a do stolicy F. Gendaszek. Z kolei jednym z punktów, gdzie zostawiano
pocztê dla Komendy Obszaru Zachodniego, by³o mieszkanie Zofii Rasz („Myszka”) we W³oc³awku. Pocztê zostawia³a tam I. Jagielska.
Nale¿y przypomnieæ, ¿e Komenda G³ówna Zwi¹zku Walki Zbrojnej Armii
Krajowej mia³a swoje sieci na Pomorzu dzia³aj¹ce teoretycznie ponad Okrêgiem,
w praktyce jednak w wielu wypadkach wspó³pracuj¹ce z jego wydzia³ami. Dotyczy
to sfery ofensywnego wywiadu dalekosiê¿nego (kryptonim „Stragan”, „Lombard”),
a zw³aszcza morskiego („Zagroda”), propagandy, w tym akcji „N” (dywersja psychologiczna wœród Niemców), sabota¿u i dywersji (komórka „Zagralin”), ³¹cznoœci
z obozami jenieckimi (komórka „Iko”) itp.
Wspomniano ju¿ o licznych problemach, z jakimi boryka³a siê konspiracja
pomorska. St¹d funkcjonowanie Komendy Pomorskiego Okrêgu ZWZ–AK ró¿ni³o
siê od dzia³alnoœci tych samych szczebli w Generalnym Gubernatorstwie. Ze wzglêdów bezpieczeñstwa Sztab Okrêgu, licz¹cy niekiedy kilka osób, musia³ czêsto
zmieniaæ miejsce swego pobytu. Odprawy Komendy Okrêgu zasadniczo odbywa³y
siê raz w miesi¹cu, a w razie potrzeby czêœciej, przy czym nie zawsze musieli byæ
obecni szefowie wszystkich wydzia³ów. Wskutek czêstych aresztowañ nastêpowa³y
przesuniêcia na poszczególnych stanowiskach w Komendzie Okrêgu. Odczuwalny
by³ brak kadry oficerskiej, wskutek czego jedna osoba ³¹czy³a czasem dwa stanowiska, np. kieruj¹cy wywiadem Okrêgu J. Gruss pe³ni³ te¿ funkcjê zastêpcy i Ko-
63
mendanta Podokrêgu — by³ równie¿ delegowany do prac szkoleniowych w Okrêgowej Delegaturze Rz¹du RP na Kraj. Z kolei Okrêgowa Delegatura przekaza³a do
Okrêgu swoich pracowników Józefa Eichstaedta i Aleksandra Schulza. Podobnie
H. Gruetzmacher obok pe³nionej funkcji Komendanta Podokrêgu Pó³nocnego nadal
odpowiada³ za sprawy ³¹cznoœci g³ównie na odcinku pó³noc–po³udnie.
O problemach kadrowych na Obszarze Poznañsko–Pomorskim informowa³ polskie w³adze w Londynie Komendant G³ówny ZWZ–AK gen. S. Rowecki, dlatego
na Pomorzu „podwy¿szano” o jeden szczebel pe³nione funkcje przez dan¹ osobê.
Bardzo prê¿n¹ sieæ stworzy³ wywiad Okrêgu Pomorskiego ZWZ–AK kierowany
g³ównie przez J. Grussa i F. Bendiga, aczkolwiek du¿¹ rolê odegra³ równie¿ szef
³¹cznoœci — H. Gruetzmacher. Na szczeblu Okrêgu zasadniczo nie rozbudowywano
oddzielnych struktur wywiadu, co spowodowane by³o k³opotami kadrowymi. Meldunki dla szefów wywiadu czêsto przepisywa³y osoby pracuj¹ce jednoczeœnie dla
Komendanta Okrêgu czy Szefa Sztabu lub szefa ³¹cznoœci. Podobnie wygl¹da³a
sytuacja w innych Wydzia³ach Okrêgu.
Wywiad Okrêgu Pomorskiego ZWZ–AK posiada³ szeroko rozbudowane punkty
kontaktowe, które mieœci³y siê m.in. na Wybrze¿u Gdañskim (Gdañsk–Gdynia),
Elbl¹gu, Królewcu, Kwidzynie, Malborku, Bydgoszczy, Grudzi¹dzu, Toruniu, W³oc³awku, GnieŸnie, Pile, a tak¿e na Pomorzu Zachodnim (Szczecin, Police). Dzia³alnoœæ wywiadowcz¹ prowadzi³y poszczególne inspektoraty, obwody i garnizony. Szef
wywiadu J. Gruss zorganizowa³ równie¿ sieæ wywiadu na terenach Rzeszy, np.:
w Hamburgu, Bremie, Kolonii, Berlinie, gdzie pracê wywiadowcz¹ prowadzi³ kpt.
Tadeusz Lipecki („Robert Goertz”, „Achilles”, „Józef Ma³y”) bêd¹cy „wtyczk¹”
w policji niemieckiej na Pomorzu.
Istnia³a wspó³praca pomiêdzy wywiadem Okrêgu a ofensywnym wywiadem
dalekosiê¿nym „Stragan” KG ZWZ–AK. Uleg³a ona pog³êbieniu z kolejn¹ sieci¹
Komendy G³ównej Armii Krajowej oznaczonej kryptonimem „Lombard” Oprócz
normalnej pracy wywiad Okrêgu koordynowa³ z „Lombardem” sprawy merytoryczne przesy³anych meldunków — du¿a rola przypad³a tutaj Janowi Belauowi, ps.
„Mewa”, „Morski”, do którego jeŸdzi³a ³¹czniczka Okrêgu — I. Jagielska.
Zbieraniem informacji zajmowali siê nie tylko pracownicy Wydzia³u II, ale
niemal wszyscy ¿o³nierze i oficerowie pomorskiej ZWZ–AK. Poza tym odbywaj¹ce
podró¿e s³u¿bowe kurierki stara³y siê prowadziæ obserwacjê np. stacji kolejowych,
przeje¿d¿aj¹cych transportów itp.
W latach 1942–1943 rozpoczêto tworzenie Wydzia³u Kwatermistrzowskiego,
przy czym jego rozbudowa przypad³a na okres 1943–1944, co wi¹za³o siê z przygotowywanymi planami powstañczymi. Chodzi³o o zabezpieczenie aprowizacyjne
oddzia³ów Armii Krajowej oraz ludnoœci cywilnej. Zalecano przy tym œcis³¹ wspó³pracê pomiêdzy Komendantami i Szefami Wydzia³u kwatermistrzowskiego pracuj¹cymi na wszystkich szczeblach organizacyjnych, a wiêc w Podokrêgach, Inspektoratach czy w Obwodach.
64
W celu uzyskania i zabezpieczenia Ÿróde³ zaopatrzenia na wsi utworzony zosta³
Referat „Rolnik”, którego prace w Inspektoratach i Obwodach prowadzono w myœl
instrukcji dotycz¹cej organizacji rolnictwa. Instrukcje te podpisywa³ Szef Wydzia³u
Kwatermistrzowskiego S. Dziêgielewski, zatwierdza³ zaœ Szef Sztabu — J. Chyliñski
(chocia¿ zgodnie z rozkazem Komendy G³ównej AK Wydzia³ „Rolnik” mia³ podlegaæ Wydzia³owi Wojskowemu).
Funkcjonowanie ³¹cznoœci stanowi³o jedno z wa¿niejszych zadañ Komendy
Okrêgu, bowiem od w³aœciwie zorganizowanego systemu powiadamiania i kontaktowania zale¿a³o powodzenie pracy prowadzonej w konspiracji. Tzw. ³¹cznoœæ sztafetowa (nazywana te¿ rowerow¹) obejmowa³a swoim zasiêgiem obszar niemal ca³ego
Pomorza. Zorganizowano j¹ w obu kierunkach: „w dó³” i „w górê” i na wszystkich
szczeblach terytorialnych, a wiêc w Podokrêgach, Inspektoratach, Obwodach i Garnizonach Miejskich. Istnia³a te¿ ³¹cznoœæ kolejowa, radiowa oraz tzw. zapasowa,
w której zaanga¿owana osoba musia³a dzia³aæ jedynie w przypadku wykrycia przez
gestapo w³aœciwej sieci. Wydzia³em £¹cznoœci Okrêgu kierowali kolejno: H. Gruetzmacher (zgin¹³ 12.09.1944 r. w starciu z patrolem ¿andarmerii w Lubówcu pow.
Lipno), G. Olszewski (aresztowany w marcu 1944 r.), którego zastêpc¹ by³ Ludwik
Orszt („Leonard”) i Leszek Bia³y — pocz¹tkowo proponowany na szefa wywiadu
okrêgu, zosta³ jednak szefem ³¹cznoœci ze wzglêdu na posiadane w tym zakresie
doœwiadczenie.
Biuro Informacji i Propagandy Komendy Okrêgu nie wydawa³o w³asnej prasy,
publikuj¹c jedynie tzw. Komunikaty informuj¹ce o sytuacji frontowej. W 1944 r.
w Toruniu zaczêto drukowaæ „Stra¿nicê Ba³tyku” i „G³os Prawdy”. Wychodzi³o te¿
pismo „Przegl¹d Prasy Niemieckiej”.
Przy Komendzie Okrêgu utworzony zosta³ Wojskowy S¹d Specjalny. Dzia³a³
on w myœl wytycznych przys³anych na Pomorze przez Komendê G³ówn¹ Armii
Krajowej (za poœrednictwem Komendy Obszaru Zachodniego). Komendant Okrêgu
Pomorskiego mia³ wyznaczyæ prokuratora, przewodnicz¹cego i sêdziów okrêgowych
Wojskowego S¹du Specjalnego. Na Pomorzu funkcjê Przewodnicz¹cego WSS pe³ni³
J. Brajczewski („D¹b”). Cz³onkiem referatu Sprawiedliwoœci by³ Wawrzyniec ¯bikowski („Myœliwy”, „Wala”). Prokuratorem Okrêgowym mia³ byæ pocz¹tkowo Henryk Rasz („Józef”, „Andrzej”). Jeszcze w koñcu 1941 r. otrzyma³ on zadanie zorganizowania sieci s¹downictwa podziemnego w Toruniu, Inowroc³awiu, Gdyni i w innych wiêkszych miastach pomorskich. Jego zadaniem by³o te¿ zbieranie danych
o niemieckich w³adzach okupacyjnych i Polakach wspó³pracuj¹cych z policj¹.
Niewiele wiadomo o dzia³alnoœci Wojskowego S¹du Specjalnego na Pomorzu.
Ustalono, ¿e J. Brajczewski i W. ¯bikowski rozpatrywali w po³owie 1944 r. sprawê
dezertera z jednego z oddzia³ów partyzanckich. Ponadto w grudniu 1944 r. WSS
Okrêgu Pomorskiego wyda³ wyrok œmierci na Komendanta G³ównego Polskiej Armii
Powstania — Edwarda S³owikowskiego za wspó³pracê z gestapo.
Bardzo wa¿nym ogniwem w pracach Komendy Okrêgu Pomorskiego ZWZ–AK
by³ pion Wojskowej S³u¿by Kobiet. Dzia³alnoœæ WSK mo¿na podzieliæ na cztery
65
okresy. Okres pierwszy, trwaj¹cy od wiosny do listopada 1940 r., to organizowanie
pierwszych punktów kontaktowych, ³¹cznoœci, kwater, wywiadu i kontrwywiadu
oraz struktur przysz³ej wojskowej s³u¿by kobiecej. W okresie drugim, trwaj¹cym
do kolejnych aresztowañ w lecie 1942 r., rozpoczêto organizowanie sieci terenowej,
kwater, rozszerzaj¹c przy tym pracê wywiadu i kontrwywiadu, jak równie¿ inne
s³u¿by, np. sanitarn¹, ³¹cznoœæ. Kobiety przydzielono do s³u¿b kurierskich i kwatermistrzowskich. W okresie trzecim (jesieñ 1942 — wiosna 1944) nie istnia³ jeszcze
Referat Wojskowej S³u¿by Kobiet przy Komendzie Okrêgu. Organizacjê WSK
zlecono H. Strzeleckiej, a po jej aresztowaniu w lipcu 1942 r. Marii Nowickiej, która
tak¿e wskutek aresztowania w maju 1943 r. nie zdo³a³a rozwin¹æ szerszej dzia³alnoœci.
Jednak w poszczególnych Inspektoratach, np. w Bydgoskim, Toruñskim, Tczewskim
rozwiniêto struktury Wojskowej S³u¿by Kobiet, a zw³aszcza s³u¿by sanitarnej, m.in.
w zakresie pomocy udzielanej oddzia³om partyzanckim oraz przetrzymywanym
w obozie koncentracyjnym Stutthof, obozie w Potulicach, jak równie¿ przebywaj¹cym w wiêzieniach. Okres czwarty, obejmuj¹cy wiosnê 1944 r. do momentu rozwi¹zania Armii Krajowej w styczniu 1945 r., charakteryzuje siê funkcjonowaniem WSK
przy Komendzie Okrêgu, jak równie¿ w Podokrêgach, Inspektoratach i Obwodach.
S³u¿b¹ kobiec¹ kierowa³a wówczas H. Krzeszowska („Zofia”), pe³ni¹ca równoczeœnie
funkcjê Komendantki WSK w Podokrêgu Po³udniowo–Wschodnim. Z kolei Komendantk¹ Wojskowej S³u¿by Kobiet w Podokrêgu Pó³nocno–Zachodnim od po³owy
1944 r. by³a H. Sz¹jkowska („Tekla”). Praca w terenie by³a prowadzona zgodnie
z „Instrukcj¹ pracy WSK” (Wojskowej S³u¿by Kobiet) na obwodzie.
Instrukcjê tê opracowa³y wspólnie H. Krzeszowska i H. Szajkowska. Nast¹pi³a
znaczna rozbudowa s³u¿by sanitarnej, wywiadu, opieki nad represjonowanymi oraz
³¹cznoœci. Do najbardziej aktywnych dzia³aczek WSK nale¿a³y m.in. Urszula Klunder
(„Ewa”), Stanis³awa Lesikowska („Jaskó³ka”), Z. Rasz („Myszka”), Maria Sobociñska („Ryœka”) i wiele innych.
Struktura terytorialna
Okrêg Pomorski Zwi¹zku Walki Zbrojnej–Armii Krajowej obejmowa³ swoim
zasiêgiem obszar Pomorza Zachodniego, Œrodkowego i Wschodniego. Od wiosny
1941 r. Okrêg Pomorski wchodzi³ w sk³ad Obszaru V (Poznañsko–Pomorskiego)
nazywanego od jesieni 1941 r. Obszarem Zachodnim (kryptonimy „Las”, „Kantor”, „Zamek”, „Klucz”) z siedzib¹ w Warszawie. Komendantami tego obszaru byli: gen. T. Bór Komorowski, p³k Stanis³aw Grodzki, p³k Zygmunt Mi³kowski, p³k
Jan Cergowski. Okrêg Pomorski oznaczony by³ nastêpuj¹cymi kryptonimami: „Borówki, „Tartak”, „Pomnik”, „Reich”, „Saki”, „Luneta”. Wobec faktu, i¿ Okrêg ten
wraz z Poznañskim stanowi³ Obszar Zachodni, szereg decyzji w odniesieniu do
Pomorza podejmowano jako wspólne dla ca³ego Obszaru.
66
W latach 1941–1943 Okrêg Pomorski ZWZ–AK dzieli³ siê na trzy Podokrêgi:
„Mo” nazywany te¿ Pó³nocnym, oznaczony kryptonimem
„Bursztyn”, „Mo-
si¹dz”, Œrodkowy („Œro”) oznaczony kryptonimem „Globus” i Kujawski („Ku”) nazywany Po³udniowym, oznaczony kryptonimem „Mosty”. W 1943 r. dokonano
reorganizacji struktury terenowej. W miejsce trzech Podokrêgów utworzono dwa:
Pó³nocny (Pó³nocno–Zachodni) kryptonim
„Mosi¹dz”, „Jary” z Inspektoratami:
Chojnice, Tczew, Bydgoszcz, Gdynia, Gdañsk (Wolne Miasto), Gdañsk–Miasto
i Po³udniowo–Wschodni kryptonim „Profir”, „Globus” z Inspektoratami: Brodnica,
W³oc³awek, Grudzi¹dz, Toruñ. W 1942 r. rozpoczêto prace nad zorganizowaniem
dwóch Podokrêgów: Po³nocno–Zachodniego (szczeciñskiego) oznaczonego kryptonimem „Tratwa”, „Mewa” z Inspektoratami: Szczecin–Port, Szczecin–Garnizon
i Obwodami: Stargard i Koszalin, oraz Pó³nocno–Wschodniego (Królewiec — „Zamek”) z Inspektoratami: Olsztyn i Królewiec–Port. Wykorzystywano tutaj robotników przymusowych zatrudnionych w przemyœle wojennym i przy pracach rolnych.
Prace te nie wysz³y jednak poza wstêpn¹ fazê organizacyjn¹, tote¿ w tym wypadku
mo¿na mówiæ jedynie o próbach tworzenia zawi¹zków organizacyjnych Podokrêgów. Mo¿na te¿ dodaæ, ¿e w sk³ad Inspektoratu Bydgoskiego wchodzi³a Grupa AK
z Pi³y (kryptonim: „Paproæ”, „Bosak”). Ponadto Okrêg Pomorski AK mia³ œcis³y
kontakt z organizacj¹ „Odra” dzia³aj¹c¹ g³ównie na Pomorzu Zachodnim. Ostatnie
zmiany w strukturze terytorialnej Okrêgu nast¹pi³y w po³owie 1944 r.
Na terenie Podokrêgów: Pó³nocno–Zachodniego i Po³udniowo–Wschodniego
w bardzo trudnych warunkach okupacyjnych rozbudowywano obsady Inspektoratów
i Obwodów. Niekiedy by³y to obsady szkieletowe. W poszczególnych Inspektoratach
organizowano zawi¹zki sztabów. Ponadto np. dla Inspektoratów: Tczew, Gdynia,
Gdañsk, Chojnice, Tuchola, Bydgoszcz, Toruñ, Brodnica, W³oc³awek opracowano
wytyczne organizacyjne odnosz¹ce siê do ni¿szych ogniw, tj. do Obwodów, Garnizonów, a tak¿e oddzia³ów partyzanckich oraz instrukcje wywiadu i kontrwywiadu.
G³ówne zadania ni¿szych szczebli sprowadza³y siê do dok³adnego rozpoznania
podleg³ego sobie terenu, przeszkolenia w zakresie dowodzenia, prowadzenia cichego
sabota¿u, dywersji, jak równie¿ wywiadu i nas³uchu radia BBC. Szkolono dowódców
kompanii, plutonów, dru¿yn i sekcji. Pos³ugiwano siê tutaj „Podrêcznikiem Dowódcy
Plutonu” oraz „Podrêcznikiem Dowódcy Dru¿yny”. Braki odpowiedniej liczby egzemplarzy Komenda Okrêgu uzupe³nia³a poprzez kolporta¿ przepisywanych tekstów
na maszynie. Niektóre materia³y szkoleniowe przygotowywane i opracowywane by³y
w Komendzie Okrêgu, np. „Instrukcja pracy w obwodzie”. Szkolenie prowadzono
w myœl wytycznych nadsy³anych przez Komendê G³ówn¹ AK za poœrednictwem
Komendy Obszaru Zachodniego.
Wa¿nym elementem sta³a siê te¿ rozbudowa ³¹cznoœci pocztowo-kurierskiej
i osobistej. Du¿a rola przypada³a tutaj Wojskowej S³u¿bie Kobiet, organizowanej
przez H. Krzeszowsk¹ oraz kurierce Okrêgu — I. Jagielskiej (Nowak). JeŸdzi³a ona
z rozkazami J. Chyliñskiego, H. Gruetzmachera, F. Bendiga po ca³ym niemal
Pomorzu, m.in. do Brodnicy, Lipna, W³oc³awka, Che³mna, W¹brzeŸna, Pelplina,
67
Chojnic, Kowalewa, Golubia, Tczewa, Inowroc³awia, Œwiecia, Grudzi¹dza, Jab³onowa, Bydgoszczy, Gdyni, Pi³y i in. Wyjazdy te zwi¹zane by³y z pracami Komendy
Okrêgu Pomorskiego ogarniaj¹cego swoim zasiêgiem coraz wiêksze obszary Pomorza oraz z przewo¿eniem ró¿nego rodzaju meldunków, w tym wywiadowczych.
Rozwój organizacyjny poszczególnych Podokrêgów przebiega³ w sposób zró¿nicowany. Funkcjê Komendantów Podokrêgu Pó³nocno–Zachodniego pe³nili: J. Olszewski, H. Gruetzmacher, A. Jarocki („Juhas”), A. Schulz („Micha³”, „Maciej”).
Prace tego Podokrêgu (jeszcze jako Morskiego) uleg³y znacznej intensyfikacji po
przybyciu na Wybrze¿e latem 1941 r. J. Olszewskiego, pos³uguj¹cego siê pseudonimem „Andrzej”. Z rozkazu Komendy G³ównej i Komendy Okrêgu ZWZ mia³
zrealizowaæ trzy podstawowe zadania: 1) uaktywnienie istniej¹cej ju¿ siatki podziemnej, jak równie¿ jej rozbudowanie, 2) przeprowadzenie akcji scaleniowej,
3) utworzenie sieci wywiadowczej i przerzutowej drog¹ morsk¹ z Gdyni do Szwecji.
Cele te mia³y stanowiæ czynnik przygotowawczy do opracowywanych planów
powstañczych na Wybrze¿u, o czym w dalszej czêœci rozdzia³u. J. Olszewski rozumia³ i zawsze podkreœla³ odmiennoœæ warunków panuj¹cych w Generalnym Gubernatorstwie i na ziemiach zaanektowanych. Dlatego te¿ wszelka jego dzia³alnoœæ
uwzglêdnia³a specyfikê Pomorza.
Olszewski mieszka³ w ró¿nych punktach Gdyni, m.in. u Rogoziñskich przy ul.
Poprzecznej 18. Pomoc w nawi¹zywaniu kontaktów okazywa³ mu b. pose³ na sejm
RP — Jan Kwiatkowski. Siatkê konspiracyjn¹ w poszczególnych Inspektoratach
Podokrêgu tworzono opieraj¹c siê na istniej¹cych ju¿ organizacjach, m.in. „Szarych
Szeregach” (B. Myœliwek, L. Cylkowski), grupie ZWZ Jana Witta i in. Nawi¹zano
te¿ kontakt z Tajn¹ Organizacj¹ Wojskow¹ „Gryf Pomorski”. W rozmowach scaleniowych przeprowadzanych z t¹ organizacj¹ J. Olszewski silnie akcentowa³ koniecznoœæ zachowania jednoœci wobec przygotowywanego powstania powszechnego.
Pomoc podczas akcji scaleniowej okazywa³ tak¿e Inspektor Tczewski — A. Jarocki
i szef ³¹cznoœci — H. Gruetzmacher. Ponadto dosz³o do wspó³pracy miêdzy wywiadem Podokrêgu a ofensywnym wywiadem dalekosiê¿nym („Stragan”, „Lombard”) Komendy G³ównej Zwi¹zku Walki Zbrojnej–Armii Krajowej, jak równie¿
z organizacjami dzia³aj¹cymi na Pomorzu, np.: Zwi¹zkiem Jaszczurczym, Tajn¹
Organizacj¹ Wojskow¹ „Gryf Pomorski”, Tajnym Hufcem Harcerzy, Polsk¹ Armi¹
Powstania, „Mieczem i P³ugiem” i in. Rozbudowano zw³aszcza sieæ wywiadu
morskiego, wykorzystuj¹c pracowników Wydzia³u Marynarki Wojennej („Alfa”)
KG ZWZ–AK.
Na Wybrze¿u J. Olszewski zorganizowa³ trasê przerzutow¹ do Szwecji. Siatka
ta dzia³a³a w ramach ³¹cznoœci Komendy Okrêgu Pomorskiego. W akcjach tych bra³
te¿ udzia³ H. Gruetzmacher. O pracach Podokrêgu informowany by³ na bie¿¹co Szef
Sztabu — Chyliñski (J. Olszewski jeŸdzi³ do niego do Bydgoszczy).
Kierownictwo Podokrêgu Pó³nocno–Zachodniego utrzymywa³o kontakty ze
wszystkimi podleg³ymi mu inspektoratami. Kontakt utrzymywano tak¿e z Garnizonem Bydgoskim, gdzie istnia³a wspó³praca pomiêdzy pionem wojskowym a cywil-
68
nym — Okrêgow¹ Delegatur¹ Rz¹du RP na Kraj w kwestii organizowania przysz³ej
administracji. Bydgoszcz posiada³a równie¿ ³¹cznoœæ z oddzia³ami partyzanckimi
„Œwierki”, „Jedliny”, „Szyszki”, a na pó³nocy z oddzia³ami Tajnej Organizacji
Wojskowej „Gryf Pomorski”.
Aresztowania przeprowadzone przez gestapo latem–jesieni¹ 1942 r., w maju
1943 r. i w marcu 1944 r. (zw³aszcza w Bydgoszczy) wp³ynê³y destrukcyjnie na
dzia³alnoœæ Podokrêgu.
Z kolei Podokrêgiem Po³udniowo–Wschodnim kierowali: J. Gruss, przypuszczalnie mjr/pp³k Florian Soko³owski („Jerzy”), mjr W. Or³owski („Orze³”) i por.
rez. Bronis³aw Pietkiewicz („¯bik”). Poszczególne Inspektoraty: Toruñ, W³oc³awek,
Brodnica, Grudzi¹dz powstawa³y jak wiadomo w ci¹gu 1940 r.
Inspektoratem Toruñskim kierowa³ B. Pietkiewicz. Zorganizowa³ on ogniwa
dowodzenia w Garnizonie i Obwodzie Toruñ. Sieæ ³¹cznoœci w ramach Wojskowej
S³u¿by Kobiet organizowa³a tam Halina Krzeszowska. Jej mieszkanie przy ul.
Warszawskiej w Toruniu (mieszka³ tam tak¿e Pietkiewicz, póŸniejszy m¹¿ Krzeszowskiej) stanowi³o jedn¹ z kwater Komendy Okrêgu. St¹d Pietkiewicz posiada³
dobr¹ orientacjê w pracach Sztabu Okrêgu Pomorskiego. Mia³ tak¿e kontakt z Franciszkiem Rochowiakiem, szefem Ekspozytury Okrêgowej Delegatury Rz¹du. Rozwiniêta zosta³a sieæ ³¹cznoœci, któr¹ w ca³ym Podokrêgu, a wiêc i w Inspektoracie
Toruñskim, organizowa³ H. Gruetzmacher. W Inspektoracie wydawano prasê podziemn¹ — „Stra¿nicê Ba³tyku” i „G³os Prawdy”. Wydawa³ je Mieczys³aw Bagiñski
(„Grzmociñski”).
Na terenie Inspektoratu i samego miasta Torunia usi³owano doprowadziæ do
scalenia z ZWZ Polskiej Armii Powstania, niestety wskutek przejœcia Komendanta
tej organizacji na wspó³pracê z gestapo rozmowy nie zosta³y zakoñczone sukcesem.
G³ównymi organizatorami Inspektoratu W³oc³awskiego byli: J. Olszewski (póŸniejszy Komendant Podokrêgu Pó³nocnego–Morskiego), J. Gruss oraz Wac³aw
Guzowski („Smuga”), którego zak³ad ogrodniczy przy ul. Starodêbskiej 8 we
W³oc³awku sta³ siê punktem ³¹cznoœci Komendy Okrêgu Pomorskiego i Komendy
Obszaru Zachodniego ZWZ–AK. Przyje¿d¿ali tam m.in. J. Pa³ubicki, J. Chyliñski,
J. Gruss, H. Gruetzmacher, H. Rasz i inni. Z W³oc³awka zosta³a uruchomiona trasa
kurierska do Warszawy (przez Kutno). Innym punktem Komendy Okrêgu by³
maj¹tek w Falborzu (pow. W³oc³awek), którego administrator Józef Stencel — szef
Wydzia³u Rolnictwa umo¿liwia³ spotkania w³adzom Okrêgu. Aresztowania w lecie
1941 r. wœród cz³onków Kujawskiego Zwi¹zku Polityczno–Literackiego, z którym
ZWZ mia³ kontakty, jak równie¿ represje z lata i jesieni 1942 r. hamowa³y pracê
podziemia.
Z braku kadr Sztaby Garnizonów by³y czêsto tak¿e Sztabami Inspektoratów, jak
to by³o np. w Grudzi¹dzu. Uwaga ta odnosi siê jednak równie¿ i do innych
Inspektoratów. Na terenie Grudzi¹dza (organizowanego od wiosny 1940 r. przez
por. Zygmunta KoŸlikowskiego ps. „Ogrodnik”) rozbudowano sieæ wywiadu, skupiaj¹c¹ siê g³ównie na prowadzeniu obserwacji przemys³u zbrojeniowego.
69
Tworzenie Inspektoratu Brodnickiego rozpoczêto latem 1940 r. Dzia³ali tam
m.in. A. Jarocki i J. Gruss, aczkolwiek ten ostatni z racji pe³nionej funkcji Szefa
Wydzia³u II Okrêgu interesowa³ siê sprawami wywiadu. Wiosn¹ 1941 r. Komendantem Inspektoratu mianowano ppor. Tadeusza Fiutowskiego, który natychmiast
przyst¹pi³ do organizowania Sztabu. Rozpoczêto tworzenie wywiadu i kontrwywiadu
oraz ³¹cznoœci kurierskiej, a tak¿e Wojskowej S³u¿by Kobiet. Podjêta zosta³a wspó³praca ze Zwi¹zkiem Jaszczurczym i Polsk¹ Organizacj¹ Zbrojn¹. Na terenie Inspektoratu istnia³a wspomniana ju¿ kwatera Komendy Okrêgu, mieszcz¹ca siê w Kruszynach Szlacheckich u rodziny Dulskich.
Zgodnie z rozkazami Komendy G³ównej Zwi¹zku Walki Zbrojnej–Armii Krajowej, przesy³anymi do Komendy Okrêgu, na Pomorzu przyst¹piono do akcji
scaleniowej. Rozmowy w tej sprawie przeprowadzono m.in. z Szarymi Szeregami,
Komend¹ Obroñców Polski, Organizacj¹ Or³a Bia³ego, Polsk¹ Armi¹ Powstania,
Polsk¹ Organizacj¹ Zbrojn¹, Zwi¹zkiem Jaszczurczym i Narodowymi Si³ami Zbrojnymi, Tajn¹ Organizacj¹ Wojskow¹ „Gryf Pomorski”, „Mieczem i P³ugiem” (Zjednoczonymi Organizacjami „Miecz i P³ug”) oraz z organizacjami mniejszymi, np.
z Tajnym Hufcem Harcerzy w Gdyni czy organizacj¹ „Wolnoœæ”. Udzia³ w rozmowach scaleniowych brali z ramienia Komendy Okrêgu m.in.: J. Chyliñski, H. Gruetzmacher, J. Gruss, F. Bendig, A. Schulz, A. Jarocki, J. Stencel, J. Olszewski,
M. Górski, B. Pietkiewicz oraz dowódcy ni¿szych szczebli na podleg³ym sobie
terenie. Niektóre organizacje podporz¹dkowa³y siê, inne podjê³y wspó³pracê z Okrêgiem Pomorskim ZWZ–AK. Trudnoœci w procesie scalania wystêpowa³y w odniesieniu do „Miecza i P³uga”, TOW „Gryf Pomorski” (w Podokrêgu Pó³nocno–Zachodnim), Polskiej Armii Powstania, Zwi¹zku Jaszczurczego i Narodowych Si³
Zbrojnych (w Podokrêgu Po³udniowo–Wschodnim). Niekiedy zachodzi³y rozbie¿noœci co do form scalania, zw³aszcza ze strony organizacji maj¹cych rozbudowan¹
strukturê wewnêtrzn¹ i terytorialn¹. Prowadz¹cy rozmowy scaleniowe starali siê
przekonaæ swoich rozmówców co do s³usznoœci i koniecznoœci integracji Polskiego
Pañstwa Podziemnego. Rozbie¿noœci wystêpowa³y równie¿ na tle pogl¹dów politycznych.
Dziêki procesowi scaleniowemu Okrêg Pomorski ZWZ–AK rozbudowa³ liczebnie swoje szeregi, chocia¿ pocz¹tkowo o scaleniu wiedzia³ tylko dowódca danej
organizacji. Wp³ywy rozszerzy³y poszczególne sieci organizacyjne a zw³aszcza wywiadu. Na tej p³aszczyŸnie najlepiej widaæ by³o pozytywne efekty akcji scaleniowej.
Po scaleniu pozostawiono bowiem sieæ wywiadu danej organizacji, zadowalaj¹c siê
otrzymywaniem meldunków wywiadowczych. W przypadku niewyra¿enia zgody na
pe³n¹ integracjê, Pomorski Okrêg ZWZ–AK podejmowa³ wspó³pracê w ró¿nych
dziedzinach — w sferze wywiadu, ³¹cznoœci czy partyzantki. Zjawisko to wystêpowa³o np. w relacjach ze Zwi¹zkiem Jaszczurczym, Narodowymi Si³ami Zbrojnymi,
Tajn¹ Organizacj¹ Wojskow¹ „Gryf Pomorski”, „Mieczem i P³ugiem” i in.
70
Plany powstania powszechnego
Wojskowe struktury Polskiego Pañstwa Podziemnego niemal od pocz¹tku wojny
postawi³y sobie za zadanie przygotowanie powstania maj¹cego wspólnie z aliantami
wyzwoliæ kraj spod obcej okupacji. Moment wybuchu powstania przewidziano
w koñcowej fazie wojny, tj. w chwili ewidentnego za³amania siê Trzeciej Rzeszy.
Przygotowywane plany powstania uwzglêdnia³y obszar Pomorza, co warunkowa³o
g³ówne kierunki prac organizacyjnych na tym terenie.
Plany powstañcze przygotowywane by³y na szczeblu Komendy G³ównej
ZWZ–AK i Komendy Okrêgu Pomorskiego AK. Ju¿ we wrzeœniu 1940 r. Komendant G³ówny Zwi¹zku Walki Zbrojnej gen. S. Rowecki przekaza³ Komendantom
Okrêgów „Wytyczne bojowe dla wyst¹pienia zbrojnego w obrêbie okupacji niemieckiej”. Zobowi¹zano Komendantów Okrêgu Poznañskiego i Pomorskiego, aby do 15
stycznia 1941 r. przekazali do Warszawy stany osobowe oddzia³ów zdolnych do
podjêcia walki w chwili wybuchu powstania. Aresztowania jesienne 1940 r. przerwa³y, jak wiadomo, ³¹cznoœæ z Komend¹ G³ówn¹ ZWZ.
W planach powstañczych przygotowywanych w Londynie w listopadzie i grudniu 1940 r. obszar Pomorza Pó³nocnego i Œrodkowego nazwano tzw. drugim rejonem
(Rejon „P” — Pomorze), maj¹cym s³u¿yæ jako miejsce l¹dowania oddzia³ów Polskich Si³ Zbrojnych. Tereny te mia³y te¿ stanowiæ bazê zaopatrzenia dla wojsk
polskich podejmuj¹cych walkê z obc¹ okupacj¹ — niemieck¹ i sowieck¹.
Pierwszy plan powstania powszechnego opracowano w Komendzie G³ównej
ZWZ na prze³omie 1940/1941 r. jako „Raport Operacyjny Nr 54” z 5 lutego 1941 r.
W planie tym obszary Pomorza tak¿e mia³y byæ miejscem desantu wojsk l¹dowych.
Podkreœlano przy tym znaczenie operacyjne Wybrze¿a Gdañskiego. Stanowisko kraju
pokrywa³o siê tutaj z koncepcjami przygotowywanymi w Londynie. Komendant
G³ówny ZWZ poprzez inspektorów sprawdza³ mo¿liwoœæ realizacji planu powstañczego w terenie. Chcia³ znaæ stany osobowe Okrêgów Zachodnich, w tym Pomorza,
a tak¿e stan uzbrojenia. Jednak¿e Rowecki zdawa³ sobie sprawê z trudnoœci organizacyjnych, na jakie napotyka konspiracja ziem zachodnich na Pomorzu, w Poznañskiem i na Œl¹sku.
W koñcowej czêœci raportu gen. S. Rowecki zawar³ uwagi odnosz¹ce siê do
zadañ Zwi¹zku Walki Zbrojnej w walce o zachodni¹ granicê Polski. Wysun¹³ przy
tym postulat przy³¹czenia do Polski Prus Wschodnich, Œl¹ska Opolskiego i rzeki
Odry.
Wybuch wojny niemiecko–radzieckiej w zasadniczy sposób zmieni³ sytuacjê
w zakresie planowanego wyst¹pienia zbrojnego. Jakkolwiek gen. W. Sikorski krytycznie odniós³ siê do niektórych punktów dotycz¹cych desantu na Pomorzu, to
jednak bra³ pod uwagê mo¿liwoœæ wykorzystania Wybrze¿a Gdañskiego do dzia³añ
operacyjnych. Dlatego te¿ w lecie 1941 r. z rozkazu Komendy G³ównej ZWZ
przyst¹piono do rozbudowy struktur w pó³nocnej czêœci Pomorza. Genera³ Rowecki
71
informowa³ Londyn: „Obecnie przystêpujê do odbudowy Obsz. Zachodniego,
a w szczególnoœci pewnych rejonów Okr. Pomorskiego wa¿nych z racji postulatów
przedstawionych w raporcie operacyjnym”.
W po³owie 1941 r. Komendant Podokrêgu Morskiego ZWZ J. Olszewski zosta³
w Warszawie poinformowany o planach operacyjnych na Wybrze¿u przez szefa
Oddzia³u Organizacyjnego Komendy G³ównej ZWZ–AK p³k. Antoniego Sanojcê.
By³ jedynym Komendantem Podokrêgu odprawianym na Pomorze bezpoœrednio
z Warszawy, co mia³o zwi¹zek z koncepcjami powstañczymi KG ZWZ. Realizuj¹c wytyczne z Warszawy i z Komendy Okrêgu zaktywizowa³ znacznie prace organizacyjne na tym terenie, a zw³aszcza w Gdyni. Oprócz zadañ bie¿¹cych, o których pisano wy¿ej, podjêto prace zwi¹zane z przygotowaniem zaplecza dla desantu
oraz zorganizowaniem zespo³u administracyjno-gospodarczego. Utworzono m.in.
zawi¹zki batalionu morskiego, g³ównie spoœród cz³onków Szarych Szeregów, który
wszed³ w sk³ad Wydzia³u Marynarki Wojennej „Alfa” Komendy G³ównej Zwi¹zku
Walki Zbrojnej — Armii Krajowej. Przygotowano równie¿ zespo³y fachowców
maj¹cych zabezpieczyæ funkcjonowanie urz¹dzeñ portowych i miejskich w czasie
dokonywanego desantu. Harcerze z „Alfy” rozpoznawali tereny pod przewidywane
l¹dowiska dla desantu i wyznaczyli pola zrzutowe. W tym celu przeprowadzono
inspekcjê wyznaczonych rejonów znajduj¹cych siê miêdzy W³adys³awowem, Red¹
i Puckiem.
W 1942 r. gen. S. Rowecki sporz¹dzi³ „Raport Operacyjny” Nr 154 zawieraj¹cy
„Plan Powstania”. Tereny zachodnie, w tym Pomorze, traktowane by³y w nim jako
wa¿ne dla przeprowadzenia dzia³añ wojennych, jednak ze wzglêdu na szczup³oœæ
si³ mia³y odegraæ rolê drugoplanow¹. Odst¹piono od koncepcji desantu morskiego
w rejonie Gdyni i Gdañska, przewiduj¹c zwiêkszenie wysi³ku organizacyjnego Armii Krajowej na Pomorzu w razie zagro¿enia niepodleg³oœci ze strony Zwi¹zku
Radzieckiego.
Zmieniaj¹ca siê sytuacja militarno-polityczna wp³ynê³a na koniecznoœæ opracowania nowych za³o¿eñ operacyjnych. Przygotowano wiêc plany wzmo¿onej dywersji
oznaczonej kryptonimem „Burza”.
Przygotowania do otwartej walki Komenda Okrêgu Pomorskiego Armii Krajowej
rozpoczê³a w drugiej po³owie 1943 r. W tych sprawach kontaktowano siê z Komend¹ Obszaru Zachodniego. Jednak ani w styczniu, ani w lutym 1944 r. Komendanci Okrêgu Poznañskiego i Pomorskiego nie mogli przyjechaæ do Warszawy na
odprawê, podczas której omawiane by³y zagadnienia powstania na ziemiach zachodnich. Wi¹za³o siê to z trudnoœciami w utrzymaniu ³¹cznoœci pomiêdzy Pomorzem,
Poznañskiem a Warszaw¹. W kwietniu 1944 r. Komenda Okrêgu Pomorskiego
otrzyma³a rozkaz, aby przedstawiæ do 15 czerwca 1944 r. sprawozdanie z sytuacji
na Pomorzu. Wa¿nym elementem by³o przygotowanie punktów zrzutów i ³¹cznoœci.
W sierpniu 1944 r. A. Jarocki, kieruj¹cy Inspektoratem Chojnicko–Tczewskim,
przes³a³ do szefa ³¹cznoœci Okrêgu H. Gruetzmachera wspó³rzêdne zrzutowisk
w Inspektoracie Tczew. Ponadto Szef Sztabu J. Chyliñski wytypowa³ co najmniej
72
dziesiêæ pól zrzutowych pomiêdzy Bydgoszcz¹ a Nak³em. Plany te jeszcze przed
wybuchem Powstania Warszawskiego osobiœcie zawióz³ do Warszawy J. Chyliñski.
Plany walki jawnej opracowane w Komendzie Okrêgu Pomorskiego uaktualniono jesieni¹ 1944 r. Przewidywa³y one w pierwszym rzêdzie zabezpieczenie obiektów o charakterze militarnym, internowanie niemieckiego aparatu bezpieczeñstwa
oraz uwolnienie wiêŸniów politycznych. Du¿y nacisk po³o¿ono na sprawê funkcjonowania systemu ³¹cznoœci i s³u¿by kwatermistrzowskiej. Dla Inspektoratów opracowane zosta³y tzw. sztafety ³¹cznoœci. Komenda Okrêgu podnios³a tak¿e kwestiê
zdobycia odpowiedniej iloœci broni, któr¹ w okresie tzw. pogotowia, a wiêc w okresie poprzedzaj¹cym rozpoczêcie walki, nale¿a³o w odpowiednim miejscu magazynowaæ. Wobec ogromnego braku sprzêtu bojowego w³adze Okrêgu zaleca³y
maksymalne oszczêdzanie ka¿dej sztuki broni. Komenda Okrêgu wyda³a równie¿
rozkaz uzupe³nienia oddzia³ów do pe³nych stanów. St¹d konieczne sta³o siê przedstawienie przez poszczególne Inspektoraty danych dotycz¹cych liczby plutonów
i sztabów Obwodów, a tak¿e oddzia³ów partyzanckich, co mia³o zwi¹zek z Odtwarzaniem Si³ Zbrojnych. W Komendzie Okrêgu Pomorskiego AK opracowano
warianty prowadzenia walk w mieœcie. Plany te przygotowywano równie¿ na
ni¿szych szczeblach organizacyjnych, np. w Bydgoszczy opracowa³ je Komendant
Garnizonu por. cz. w. Bronis³aw Sonenfeld („Lech”), który w myœl rozkazu Szefa
Sztabu — Chyliñskiego dokona³ wyboru obiektów do opanowania w momencie
wybuchu powstania.
W okresie poprzedzaj¹cym wyst¹pienie zbrojne Okrêgowa Delegatura Rz¹du
RP zamierza³a u³atwiæ przejœcie do Armii Krajowej oficerów i podoficerów pozostaj¹cych dot¹d w gestii pionu cywilnego. Inicjatorem œciœlejszej wspó³pracy z AK
by³ Szef Wydzia³u Bezpieczeñstwa ODR — Boles³aw Lipski („Bartel”).
Szczegó³owe rozkazy dotycz¹ce powstania powszechnego na Pomorzu opracowa³ równie¿ Komendant Okrêgu Pomorskiego Armii Krajowej — mjr F. Trojanowski. Rozkazy te odnosi³y siê do Inspektoratów Rejonowych: Chojnicko–Tczewskiego, Wybrze¿e, Brodnickiego, Toruñskiego i W³oc³awskiego. Wyst¹pienia zbrojne planowano w tzw. Ogniskach Walki (OW). Komendant Okrêgu — Trojanowski
podkreœla³, ¿e podczas powstania nale¿y zapewniæ sprawn¹ ³¹cznoœæ wszystkich
szczebli organizacyjnych z Komend¹ Okrêgu.
Niestety plany te absolutnie nie uwzglêdnia³y realiów okupacyjnych Pomorza
i dlatego nie mog³y doczekaæ siê realizacji. Ponadto aresztowania przeprowadzone
przez gestapo tak¿e utrudni³y wykonanie rozkazów przygotowawczych do powstania.
Nale¿y przy tym zaznaczyæ, ¿e wszelkie plany powstañcze mia³y œcis³y zwi¹zek
z Odtwarzaniem Si³ Zbrojnych Kraju (OSZ) dla Dowództwa Okrêgu Korpusu VIII
w Toruniu. Pomorski Okrêg mia³ odtworzyæ Sztab 4 Dywizji Piechoty w Toruniu,
15 Dywizji Piechoty i 15 Pu³ku Artylerii Lekkiej w Bydgoszczy, a tak¿e i 6 Dywizji
Piechoty w Grudzi¹dzu. Jednak w fazie pocz¹tkowej przewidywano odtworzenie
jednej dywizji piechoty, której zawi¹zki mia³y stanowiæ Oddzia³y Partyzanckie (OP)
oznaczone kryptonimem: „101”, „102”, „103”, „104”. Oddzia³y te wesz³y w sk³ad
73
Zgrupowania „Bory” pod dowództwem kpt. Alojzego Bruskiego („Grab”). Zgrupowaniu temu wyznaczono zadania dywersyjne podczas walk w kierunkach: Starogard
Gdañski, Œwiecie, Koœcierzyna, Czersk, Tuchola, Chojnice. PóŸniej Zgrupowanie
mia³o byæ gotowe do podjêcia dalszej walki.
Wspomnieæ tak¿e trzeba, ¿e wymieniony wy¿ej Wydzia³ Marynarki Wojennej
(„Alfa”) KG AK posiadaj¹cy kontakt z Okrêgiem Pomorskim równie¿ przygotowywa³ siê do Odtworzenia Si³ Zbrojnych. Warto tutaj zwróciæ uwagê, ¿e w ramach
Odtwarzania Si³ Zbrojnych Kraju mia³ byæ te¿ wykorzystany Korpus Zachodni
utworzony w 1942 r. w Generalnym Gubernatorstwie z wysiedleñców z Wielkopolski i Pomorza.
Przedstawiaj¹c plany powstañcze nie sposób nic wspomnieæ o Powstaniu Warszawskim. Odbi³o siê ono szerokim echem na Pomorzu, aczkolwiek wed³ug Komendanta Okrêgu pp³k. J. Pa³ubickiego
moment wybuchu Powstania wywo³a³
zaskoczenie wœród Sztabu KO. Do idei Powstania Warszawskiego odwo³ywano siê
w niektórych rozkazach Komendy Okrêgu. Przyk³adowo w rozkazie z 15 wrzeœnia
1944 r. podpisanym przez Chyliñskiego stwierdzono: „Maj¹c na uwadze wysokie
poczucie obowi¹zkowoœci ¿o³nierza AK, zrozumienie chwili i obowi¹zku jaki mamy
dla bohaterów Warszawy musimy byæ we w³aœciwym czasie gotowi do walki ze
strasznym wrogiem. Musimy staæ siê godni tych, którzy krwaw¹ walk¹ w Warszawie
s³awi¹ œwiatu imiê ¯o³nierza Polskiego”. W podobnym tonie by³ meldunek inspektora Chojnicko–Tucholskiego A. Jarockiego z 31 sierpnia 1944 r.: „Ruch bohatersko
walcz¹cej Warszawy udziela siê ludnoœci polskiej. Z upragnieniem czekano na
rozkaz ewentualnego uderzenia. Zapewniam, ¿e ani przewaga liczebna, ani stan jego
uzbrojenia nie powstrzyma nas od powierzonych nam zadañ”. W innych rozkazach
dotycz¹cych powstania pisano: „¯o³nierz AK odbierze Niemcom Pomorze” lub
„¯o³nierz ziemi pomorskiej odbierze wrogom Pomorze”.
Nale¿y przypuszczaæ, ¿e wybuch Powstania w Warszawie spowodowa³ wydanie
rozkazu przez Komendê Okrêgu o wzmo¿eniu nas³uchu Sekcji Polskiej BBC —
byæ mo¿e spodziewano siê wydania rozkazu do podjêcia walki. Nale¿y tak¿e
odnotowaæ fakt wykradania w Bydgoszczy amunicji, któr¹ zamierzano przerzuciæ
do Warszawy. Jednak wykonanie tego zadania okaza³o siê niemo¿liwe, wskutek
czego amunicjê dostarczono do oddzia³ów partyzanckich w Borach Tucholskich.
Wydarzenia na froncie wschodnim, wybuch Powstania Warszawskiego i jego
upadek spowodowa³y, i¿ w Komendzie Okrêgu zdano sobie sprawê, ¿e na Pomorze
wkroczy armia radziecka. Nale¿a³o wiêc do³o¿yæ wszelkich starañ, aby uchroniæ
ludnoœæ pomorsk¹ przed represjami.
74
Wnioski koñcowe
Przedstawiaj¹c problematykê pomorskiej S³u¿by Zwyciêstwu Polski – Zwi¹zku
Walki Zbrojnej – Armii Krajowej trzeba zwróciæ uwagê na specyfikê terenow¹ nie
tylko w odniesieniu do Generalnego Gubernatorstwa, ale i w stosunku do innych
obszarów zaanektowanych: Wielkopolski czy Œl¹ska. Eksterminacja warstw przywódczych, terror okupacyjny: egzekucje, masowe wysiedlenia, nasycenie terenu
osadnikami niemieckimi hamowa³y rozwój podziemia, które nie mog³o i nie przybra³o takich form i rozmiarów, jak w Polsce centralnej. Specyfikê tê dostrzega³y czynniki kierownicze konspiracji dzia³aj¹cej na Pomorzu staraj¹c siê dostosowaæ j¹ do aktualnych warunków. Sytuacja okupacyjna narzuca³a formy odpowiednie
dzia³alnoœci ca³ego pomorskiego podziemia. Tworzenie struktur konspiracyjnych
przebiega³o wielokierunkowo. Po pierwsze — czêœæ sieci podziemnej zak³adali
emisariusze z Warszawy, jak to by³o w przypadku SZP–ZWZ–AK, Szarych Szeregów, Zwi¹zku Jaszczurczego, Komendy Obroñców Polski i in., wykorzystuj¹c
niektóre przygotowania przedwojenne. Po drugie — szereg organizacji konspiracyjnych powsta³o oddolnie. PóŸniej czêœæ mniejszych grup uleg³a likwidacji przez
gestapo, czêœæ zaœ wesz³a w sk³ad Polskiego Pañstwa Podziemnego.
Rozwój pomorskich struktur ZSP–ZWZ–AK przebiega³ wiêc podobnie jak
w innych Okrêgach le¿¹cych na tzw. ziemiach wcielonych do Rzeszy. Wystêpowa³y
te¿ ogromne trudnoœci w procesie zalegalizowania osób — cz³onków podziemia —
przybywaj¹cych z Generalnego Gubernatorstwa. Szereg wybitnych osobistoœci œwiata polityki, kultury czy ¿ycia gospodarczego musia³o uciekaæ przed represjami
okupanta lub zosta³o wysiedlonych. St¹d te¿ kadrê Polskiego Pañstwa Podziemnego
trzeba by³o niekiedy budowaæ od podstaw. Problemy zwi¹zane z legalizacj¹ spowodowa³y, ¿e Komendanci Okrêgu Pomorskiego na ogó³ przebywali w Warszawie.
Tak¿e Komenda Obszaru Zachodniego (Poznañsko–Pomorskiego) by³a w Warszawie. Podobnie by³o w przypadku Organizacji Wojskowej „Zwi¹zek Jaszczurczy”
i „Komendy Obroñców Polski”, których pomorskie kierownictwo rezydowa³y
w Warszawie. Odnotowaæ nale¿y, ¿e sieci ofensywnego wywiadu dalekosiê¿nego,
pracuj¹ce teoretycznie poza Okrêgiem Pomorskim, pozostawa³y z nim w œcis³ym
kontakcie, przy czym pierwszoplanow¹ rolê odegra³ nie wywiad okrêgowy, a wywiad Komendy G³ównej ZWZ–AK. Proporcje te kszta³towa³y siê inaczej w Okrêgu
Poznañskim i Œl¹skim — zw³aszcza w tym ostatnim sieci okrêgowe by³y silniejsze.
Na ziemiach zachodnich, w tym i na Pomorzu, walkê bie¿¹c¹ prowadzono w mniejszym zakresie ni¿ w Generalnym Gubernatorstwie. Najsilniej rozwinê³a siê praca
wywiadowcza. W du¿o mniejszym stopniu, w oparciu na wydzielonych si³ach Okrêgów Zachodnich, prowadzono akcje sabota¿owo-dywersyjne. To samo dotyczy
dzia³añ partyzanckich. Podobnie jak w Okrêgu Pomorskim, tak i w Okrêgu Poznañskim nie by³o odpowiednich warunków do rozwoju partyzantki (nawiasem mówi¹c
niemieckie w³adze okupacyjne przez d³u¿szy czas nie chcia³y przyznawaæ siê do
75
istnienia oddzia³ów partyzanckich
na obszarach inkorporowanych). Zamierzone
odtworzenie 25 dywizji AK w Okrêgu Poznañskim nie zosta³o zakoñczone. St¹d
Okrêg ten nie móg³ podejmowaæ samodzielnych dzia³añ w okresie „Burzy”. Liczono
tutaj na pomoc oddzia³ów z Okrêgu £ódzkiego. Trochê lepiej przedstawia³a siê
sytuacja w Okrêgu Œl¹skim, gdzie partyzantka by³a silniejsza, chocia¿ przeprowadzano tam liczne akcje sabota¿owo-dywersyjne. St¹d Okrêg ten przejawia³ nieco
wiêksz¹ aktywnoœæ spoœród innych po³o¿onych na ziemiach zaanektowanych do
Rzeszy. Apogeum rozwoju konspiracji Okrêgów Zachodnich, a wiêc rozwój liczebny
i rozbudowa struktur organizacyjnych, przypada na rok 1944. Trzeba podkreœliæ, i¿
w Generalnym Gubernatorstwie okres najwiêkszego rozkwitu konspiracji i jej skutecznoœci tak¿e nast¹pi³ w 1944 r., a nale¿y pamiêtaæ w jak ekstremalnych warunkach przysz³o dzia³aæ Polskiemu Pañstwu Podziemnemu na obszarach zachodnich.
Nie by³o wiêc dzie³em przypadku, ¿e szczup³oœæ si³ AK na tych terenach spowodowa³a, i¿ w koncepcjach powstañczych traktowano je jako drugoplanowe.
Rozdzia³ IV
PODZIEMIE CYWILNE,
CZYLI DELEGATURA RZ¥DU RP NA POMORZU
Funkcjonowanie cywilnych struktur Polskiego Pañstwa Podziemnego, na które
sk³ada³y siê:
— Delegatura Rz¹du RP na Kraj i jej jednostki lokalne — Delegatury Okrêgowe
i Powiatowe,
— ugrupowania polityczne — przede wszystkim Stronnictwo Narodowe, Stronnictwo Ludowe, Polska Partia Socjalistyczne i Stronnictwo Pracy — tworz¹ce
centralne i lokalne porozumienia i reprezentacje polityczne,
— niewojskowe s¹dy specjalne,
uwarunkowane by³o w sposób znacz¹cy sytuacj¹ polityczn¹ istniej¹c¹ przed wojn¹.
Jest to szczególnie widoczne w odniesieniu do terenów województwa pomorskiego.
W regionie tym niezwykle siln¹ pozycjê posiada³ obóz narodowy, który przed
wybuchem wojny funkcjonowa³ w ¿yciu politycznym jako Stronnictwo Narodowe.
Ugrupowanie to posiada³o nie tylko tradycyjne wp³ywy na terenie miejskim, ale
tak¿e — i to przede wszystkim — na pomorskiej wsi. Konsekwencj¹ tego m.in.
by³a wyj¹tkowa s³aboœæ w tym regionie ugrupowañ ch³opskich. G³ównym rywalem
politycznym obozu narodowego by³ obóz pi³sudczykowski, sprawuj¹cy w Kraju
w³adzê od maja 1926 r. Sympatycy tej formacji znajdowali siê przede wszystkim,
choæ nie tylko, wœród bardzo licznej i wp³ywowej ludnoœci, która przyby³a na
Pomorze na pocz¹tku lat dwudziestych z Polski Centralnej i Ma³opolski. Druga fala
migracji nast¹pi³a po zamachu majowym, kiedy to, wskutek zdecydowanego wyst¹pienia opinii pomorskiej przeciwko Pi³sudskiemu, nowy obóz rz¹dz¹cy przez wiele
lat stymulowa³ osiedlanie siê swoich zwolenników w tym regionie. S³u¿y³a temu
polityka personalna, w efekcie której niemal wszystkie wa¿ne stanowiska w administracji rz¹dowej powierzano w³aœnie ludnoœci nap³ywowej. Z tego punktu widzenia
wp³ywy obozu pomajowego (Bezpartyjny Blok Wspó³pracy z Rz¹dem, a potem
77
Obóz Zjednoczenia Narodowego) wœród ludnoœci rodzimej województwa pomorskiego by³y doœæ znikome.
W latach dwudziestych wa¿nym sk³adnikiem pomorskiej sceny politycznej by³y
Narodowa Partia Robotnicza i Chrzeœcijañska Demokracja. Ugrupowanie te mia³y
znacz¹c¹ pozycjê w wielu miastach (np. NPR w Toruniu), ale by³y raczej s³abe na
terenie wiejskim. Obie formacje i zwi¹zane z nimi zwi¹zki zawodowe skutecznie
natomiast rywalizowa³y w œrodowiskach robotniczych z PPS. Po okresie pewnego
os³abienia obu partii w koñcu lat dwudziestych i na pocz¹tku lat trzydziestych
powsta³e w wyniku ich zjednoczenia w 1937 r. Stronnictwo Pracy zdo³a³o nie tylko
szybko przywróciæ dotychczasowy stan posiadania, ale i go poszerzyæ.
Wspomniana natomiast PPS silniej zaznacza³a sw¹ obecnoœæ jedynie w tych
miastach, gdzie istnia³y powa¿niejsze skupiska robotnicze (Grudzi¹dz, Gdynia,
Che³m¿a).
Zasadniczym weryfikatorem pozycji politycznej poszczególnych ugrupowañ by³y
wybory samorz¹dowe, jakie odby³y siê w miastach pomorskich póŸn¹ jesieni¹
1938 r. Wykaza³y one bez w¹tpienia dominuj¹c¹ pozycjê obozu narodowego, ale
te¿ ujawni³y siln¹, mimo wszystko, pozycjê sanacji. Dalej potwierdzi³y te¿ solidn¹
pozycjê Stronnictwa Pracy, a w kilku miastach tak¿e PPS. Mimo ostrych napiêæ,
zw³aszcza pomiêdzy SN a OZN i SN a SP, czy wreszcie miêdzy sanacj¹ a wszystkimi pozosta³ymi partiami, wyniki wyborów zmusza³y do podjêcia wspó³pracy
w samorz¹dach ponad tymi podzia³ami. By³o to wa¿ne, choæ trwaj¹ce krótko,
doœwiadczenie — szczególnie w perspektywie zbli¿aj¹cych siê wydarzeñ wojennych.
Rosn¹ce napiêcie w stosunkach polsko-niemieckich i obawy co do przysz³ego
losu Pomorza w ramach pañstwa polskiego wymusza³y konsolidacjê wszystkich
oœrodków politycznych w tym regionie. Przejawia³o siê to we wspólnych akcjach
politycznych i propagandowych, których celem by³o nie tylko podkreœlenie przywi¹zania mieszkañców Pomorza Gdañskiego do Polski, ale te¿ stworzenie silnej
presji na w³adze RP i opiniê zachodni¹, poprzez wykazanie radykalnego antygermanizmu. Ta konsolidacja najpe³niej wyrazi³a siê chyba w maj¹cej szeroki zasiêg
akcji rozpoczêcia przygotowañ do przysz³ej, konspiracyjnej dzia³alnoœci wywiadowczej, dywersyjnej czy partyzanckiej na wypadek wojny z Niemcami i mo¿liwego
przejœciowego — co zak³adano — okupowania przez nich terenów pomorskich.
W przygotowaniach tych uczestniczyli nie tylko zwolennicy czy sympatycy obozu
rz¹dz¹cego, ale i œrodowisk wobec niego opozycyjnych i to nie bacz¹c na to, ¿e
oparciem tych prac by³o wojsko, które stanowi³o filar pozycji politycznej sanacji.
Wybuch wojny, a zw³aszcza straszliwy terror niemiecki w ci¹gu pierwszych
miesiêcy okupacji mia³y zasadniczy wp³yw na rozwój i kszta³t podziemia pomorskiego. Nie maj¹ca precedensu w skali kraju eksterminacja elit pomorskich w tym
czasie i masowy exodus do centralnej Polski dziesi¹tek tysiêcy Pomorzan rzutowa³y
bezpoœrednio na oblicze konspiracji niepodleg³oœciowej. Najciê¿sze straty poniós³
tu niew¹tpliwie obóz narodowy. Ale g³êbokoœæ jego zaplecza i silne osadzenie wœród
rdzennej ludnoœci Pomorza pozwoli³o mu zachowaæ, a nawet wobec strat innych
78
formacji umocniæ sw¹ wiod¹c¹ pozycjê w ramach struktur konspiracji pomorskiej.
Wspomniany exodus ludnoœci pomorskiej w g³ównej mierze obj¹³ tê jej czêœæ, która
nap³ynê³a tu w okresie miêdzywojennym, i która, jak wspomina³em, stanowi³a
w swym trzonie zaplecze spo³eczne obozu pomajowego. Oprócz innych konsekwencji tego zjawiska, w interesuj¹cym nas zakresie oznacza³o to tak¿e, i¿ jako wa¿ny
sk³adnik geografii politycznej na Pomorzu wyeliminowany zosta³ obóz sanacyjny.
Wiêkszych strat szczêœliwie uniknê³o Stronnictwo Pracy i dziêki temu ugrupowanie
to sta³o siê g³ównym, obok endecji, sk³adnikiem pomorskiej konspiracji. Utraci³a
swych liderów natomiast PPS, wobec czego ugrupowanie to praktycznie nie odegra³o
w dziejach pomorskiego podziemia ¿adnej roli. Podobnie rzecz siê mia³a ze Stronnictwem Ludowym, które równie¿ nie zaistnia³o w tych strukturach. SN, mimo
utraty wiêkszoœci swych liderów, oraz SP szybko zdo³a³y przejœæ na stopê konspiracyjn¹. Na czele ich podziemnych struktur stanêli odpowiednio Wac³aw Ciesielski
i Antoni Antczak. Obaj ci politycy, jak równie¿ ich ugrupowania sta³y siê trzonem
pierwszego przedsiêwziêcia organizacyjnego, którego celem by³o odtworzenie
w podziemiu struktur pañstwa polskiego, mianowicie dzia³aj¹cej od prze³omu wrzeœnia i paŸdziernika 1939 r. organizacji „Grunwald”. „Grunwald” by³ prób¹ ujêcia
w nowe ramy, przygotowanych na wypadek wojny, g³ównie przez w³adze wojskowe,
zespo³ów dywersyjnych i wywiadowczych. One to sta³y siê podstaw¹ Wydzia³u
Wojskowego i Wydzia³u Wywiadowczego organizacji. Utworzony zosta³ tak¿e Wydzia³ Administracyjny, który w³aœnie przez SN i SP zosta³ zdominowany, a Ciesielski i Antczak objêli w nim funkcje kierownicze.
W ówczesnych warunkach, konkretne dzia³ania organizacyjne Wydzia³u obejmowa³y trzy sfery. Przede wszystkim podjêto próbê ustalenia zakresu niemieckiej
akcji eksterminacyjnej. Chodzi³o o uzyskanie podstawowych informacji o miejscach
zbrodni i poniesionych ofiarach, a nastêpnie ich, zapewne za poœrednictwem oœrodka
poznañskiego, w³adzom polskim we Francji. Zwi¹zane z tym by³o — i to stanowi³o
drug¹ sferê aktywnoœci — podjêcie akcji charytatywnej, obejmuj¹cej rodziny dotkniête zbrodniami niemieckimi lub wysiedleniami oraz rodzin ofiar dzia³añ wojennych. Wreszcie podjêto tak¿e próbê uruchomienia sieci informacyjno-propagandowej
i dzia³alnoœci w tym zakresie. Podstaw¹ funkcjonowania tej struktury by³o niew¹tpliwie porozumienie SN i SP, które stanowi³o w tym czasie swoisty ewenement
w skali kraju. Równolegle zreszt¹ powsta³o nieformalne cia³o porozumiewawcze
w Toruniu, w pracach którego obok innych czo³owych dzia³aczy SN i SP — Adama
Przyby³y i Tadeusza Nowaka uczestniczyli tak¿e dzia³acze PPS i OZN. Nie dosz³o
jednak, tak jak w innych wiêkszych miastach, do formalnego ukonstytuowania
komitetu miêdzypartyjnego w Toruniu.
Stan taki trwa³ do pocz¹tków wiosny 1940 r. Zasadnicz¹ zmianê sytuacji
przynios³o rozpoczêcie prac organizacyjnych, których celem by³o sformowanie
powo³anej przez w³adze RP we Francji struktury Zwi¹zku Walki Zbrojnej (ZWZ),
œciœlej jego Komendy Okrêgu w Toruniu i Komend terenowych. Warszawskie kierownictwo ZWZ zadecydowa³o, ¿e prace na Pomorzu (podobnie jak i w Wielko-
79
polsce) oparte zostan¹ na konspiracyjnych strukturach obozu narodowego. Oznacza³o
to, i¿ z t¹ chwil¹ g³ówny ciê¿ar zainteresowania i aktywnoœci pomorskich liderów
SN przeniesiony zosta³ w³aœnie na tworzenie struktur ZWZ. Kluczow¹ pozycjê obj¹³
tu W. Ciesielski, który zosta³ w Komendzie Okrêgu ZWZ szefem Wydzia³u Organizacyjnego. W praktyce z t¹ chwil¹ dzia³acze SN zaprzestali tak¿e odrêbnego
budowania struktur swej partyjnej formacji wojskowej, wystêpuj¹cej tu pod nazw¹
Narodowej Organizacji Bojowej. Wobec tej zmiany preferencji os³ab³o ich zainteresowanie „cywiln¹” dzia³alnoœci¹ „Grunwaldu”, co w konsekwencji doprowadzi³o
do szybkiego zdominowania tej sfery aktywnoœci pomorskiej konspiracji przez SP.
Ten swoisty konsens obu partii przetrwaæ mia³ praktycznie niemal do koñca okupacji.
Nadmieniæ te¿ trzeba, i¿ Ciesielski przenosz¹c ciê¿ar aktywnoœci do ZWZ
zatrzyma³ jednak w swych rêkach elementarny wp³yw na funkcjonowanie podziemia
cywilnego. To on bowiem pozostawa³ w kontakcie z oœrodkiem poznañskim, który
od pocz¹tków 1940 r. by³ faktycznie akceptowany przez w³adze RP w Pary¿u jako
centrala dla ca³ej konspiracji na ziemiach RP w³¹czonych do Rzeszy. Wykorzystuj¹c
dominacjê w tym oœrodku w³aœnie narodowców Ciesielski traktowany by³ jako ich
pe³nomocnik na tereny Pomorza.
Ten stan rzeczy przetrwa³ do jesieni 1940 r. Od wrzeœnia tego roku do pierwszych
miesiêcy 1941 r. na ca³¹ niemal konspiracjê pomorsk¹ spad³a wielka fala aresztowañ.
Doprowadzi³a ona do rozbicia nie do koñca sformowanej struktury ZWZ, ale g³ówne
uderzenia dotknê³y jednak „Grunwaldu”. Ciê¿kie straty poniós³ pion wojskowy tej
organizacji i pion cywilny. Po wejœciu wiêkszoœci ocalonych struktur „Grunwaldu”
do ZWZ formacja ta praktycznie przesta³a odgrywaæ samodzieln¹ rolê w konspiracji
pomorskiej.
Wielk¹ strat¹ konspiracji pomorskiej, obok aresztowania Komendanta Okrêgu
ZWZ mjra J. Ratajczaka, by³o te¿ aresztowanie W. Ciesielskiego. Wraz z nim
aresztowanych zosta³o wielu dzia³aczy SN, a konsekwencj¹ tego by³a decyzja
o nieodtwarzaniu od tej chwili w podziemiu struktur organizacyjnych partii. Uwa¿ano, jak siê zdaje, ¿e w istniej¹cych warunkach otwiera to po prostu kolejne
mo¿liwoœci dekonspiracji, a co za tym idzie mno¿enia strat. Odt¹d dzia³acze SN
byli aktywni w ZWZ i pionie cywilnym podziemia, tworz¹c w ich ramach nieformaln¹ strukturê.
Podobnie zreszt¹ rzecz siê mia³a z SP. Tu wprawdzie lider partii A. Antczak
zdo³a³ unikn¹æ aresztowania i schroni³ siê w Warszawie, ale SP tak¿e ponios³o
dotkliwe straty. I w tym wypadku postanowiono nie odtwarzaæ konspiracyjnych
struktur SP, a ich substytutem zosta³y struktury Delegatury Rz¹du, które ju¿ wkrótce
zaczêto formowaæ.
Przybycie Antczaka do Warszawy zbieg³o siê w czasie z zakoñczeniem wielomiesiêcznych sporów wokó³ obsady stanowisk G³ównych Delegatów Rz¹du RP.
Rz¹d planowa³ powo³anie trzech Delegatów G³ównych: dla ziem RP wcielonych do
Rzeszy, dla terenów tzw. Generalnego Gubernatorstwa (GG) i dla ziem RP w³¹czonych do Zwi¹zku Sowieckiego. W pocz¹tkach grudnia 1940 r. Cyryl Ratajski
80
ustanowiony zosta³ G³ównym Delegatem Rz¹du RP na tereny GG, a Adolf Bniñski
dla ziem wcielonych do Rzeszy. Formalnie rzecz bior¹c, obszar Pomorza mia³
podlegaæ w³adzy Delegata Bniñskiego, rezyduj¹cego w Poznaniu. Jednak wraz
z aresztowaniem Ciesielskiego kontakty miêdzy oœrodkiem poznañskim a Toruniem
praktycznie usta³y. Sam Antczak, przebywaj¹c w Warszawie i bêd¹c z tej partii co
Ratajski, popiera³ zapewne dominuj¹c¹ w stolicy opiniê o tym, i¿ w Kraju powinien
funkcjonowaæ jeden G³ówny Delegat. W tej sytuacji, obok wzglêdów politycznych
i organizacyjnych, rozstrzygaj¹ce dla takiego stanowiska Antczaka by³y te¿ wzglêdy
praktyczne. Aspiruj¹c do najwa¿niejszego stanowiska w konspiracji cywilnej na
Pomorzu musia³ stawiaæ na „uk³ad warszawski”. To zapewne zadecydowa³o o tym,
¿e wœród powo³anych przez A. Bniñskiego pe³nomocników dla poszczególnych
województwa na obszarze jego dzia³ania lider pomorskiego SP pocz¹tkowo siê nie
znalaz³. Ale oœrodek poznañski nie dysponuj¹c kontaktami na Pomorzu, a tak¿e jak
siê zdaje wskutek zorientowania miejscowych dzia³aczy SN na pracê w strukturach
ZWZ, nie znalaz³ tam odpowiedniej kandydatury. St¹d te¿, zapewne w lipcu 1941 r.
1
Delegat Bniñski postanowi³ powierzyæ tê funkcjê A. Antczakowi . Jakkolwiek w nomenklaturze u¿ywanej w strukturze Delegatury Poznañskiej pocz¹tkowo nie pos³ugiwano siê nazw¹ tego stanowiska tak¹ jak w Warszawie, a wiêc Okrêgowego
Delegata Rz¹du RP, to mo¿emy przyj¹æ, ¿e w³aœnie z t¹ chwil¹ Antczak obj¹³ tak¹
funkcjê dla terenów województwa pomorskiego. Wobec faktu, i¿ Delegat Bniñski
jeszcze w lipcu 1941 r. zosta³ aresztowany, a Rz¹d RP de facto nie utrzyma³ ci¹g³oœci
Delegatury G³ównej dla ziem RP w³¹czonych do Rzeszy, A. Antczak od pocz¹tku
swego formalnego urzêdowania podlega³ Delegatowi Ratajskiemu w Warszawie.
Ostatecznie sprawa ta zosta³a rozstrzygniêta jednak dopiero wraz z powo³aniem
kolejnego Delegata Rz¹du RP prof. Jana Pieka³kiewicza, któremu podporz¹dkowany
zosta³ teren ca³ego ju¿ Kraju.
Antczak, zanim jeszcze obj¹³ urzêdowanie, wiosn¹ 1941 r. uda³ siê do Torunia
i kilku innych miast w celu odbudowania struktur konspiracyjnych i ustalenia zasad
kontaktowania siê ich z Warszaw¹. Na czele odtworzonej sieci organizacyjnej,
opieraj¹cej siê — co oczywiste — g³ównie na dzia³aczach SP, stan¹³ Franciszek
Rochowiak. Nie by³ to jeszcze formalnie rzecz bior¹c aparat organizacyjny Delegatury Okrêgowej, ale wraz z lipcow¹ nominacj¹ Antczaka w ca³oœci w³aœciwie status
taki uzyska³. Delegat Okrêgowy, nie mog¹c stale przebywaæ i urzêdowaæ w Toruniu,
musia³ funkcjonowaæ w Warszawie. Tam te¿ podj¹³ pracê na rzecz zorganizowania
swego Biura, zaœ pracuj¹ce na Pomorzu struktury mia³y stanowiæ Ekspozyturê tego
Biura kierowan¹ przez F. Rochowiaka. Taki kszta³t organizacyjny Delegatury Okrêgowej utrzyma³ siê a¿ do wybuchu Powstania Warszawskiego, a wiêc do 1 sierpnia
1944 r.
1 Studium Polski Podziemnej, Zespó³ MSW, t. 74, k. 80.
81
Dla funkcjonowania Pomorskiej Delegatury Okrêgowej w okresie trzech lat —
od lipca 1941 r. do sierpnia 1944 r. — najwiêksze znaczenie mia³y dwa fakty.
1. Aparat dzia³aj¹cy na samym Pomorzu, przynajmniej w pocz¹tkowej fazie
dzia³ania, oparty by³ niemal wy³¹cznie ma ludziach powi¹zanych ze Stronnictwem
Pracy. Dopiero po ponad roku w szerszym zakresie w³¹czali siê do niego dzia³acze
wywodz¹cy siê z obozu narodowego, ale skupiali siê oni praktycznie w jednej (choæ
najbardziej rozbudowanej) strukturze Ekspozytury, Wydziale Bezpieczeñstwa. Natomiast w Warszawie sprawa ta wygl¹da³a ju¿ inaczej. Tutaj uruchomiony zosta³
przez SN konspiracyjny Zarz¹d pomorskiego okrêgu tej partii, który uaktywni³ do
ró¿nych zadañ licznych wysiedlonych do GG narodowców. Znalaz³o to swój wyraz
w personalnym kszta³cie warszawskiego kierownictwa ODR, gdzie dzia³acze SN
byli licznie reprezentowani. Zastêpc¹ Delegata Okrêgowego zosta³ desygnowany
przez SN Bernard Ciszewski, z parti¹ t¹ byli te¿ zwi¹zani inni, wa¿ni urzêdnicy
ODR w Warszawie: mec. Stefan Micha³ek, dr Zdzis³aw Dandelski czy Edmund
Borzyszkowski.
2. W warszawskim Biurze ODR znaleŸli siê te¿, jako wspó³pracownicy A. Antczaka, ludzie powi¹zani z obozem pomajowym. Po opuszczeniu Pomorza wielu
z nich zaanga¿owa³o siê w prace Delegatury Rz¹du. Kluczow¹ postaci¹ by³ to
przedwojenny starosta powiatowy w Wyrzysku i w ¯ninie, Ignacy Wujek. Obj¹³ on
równie¿ funkcjê zastêpcy Delegata Okrêgowego, a jednoczeœnie Dyrektora Biura
ODR. Obok niego ró¿ne wa¿ne funkcje w ODR pe³ni³y inne osoby powi¹zane
z obozem pomajowym — in¿. Kazimierz Lewandowski, Stanis³aw Ossowski czy
Adam Steinborn.
Z powy¿szym zagadnieniem wi¹¿e siê jeszcze jeden bardzo wa¿ny problem.
W koñcu 1941 r. dowództwo ZWZ, po trwaj¹cych wiele miesiêcy próbach uzgodnienia z Delegatem Rz¹du zasad wspó³pracy, przy odtwarzaniu w podziemiu aparatu
administracji pañstwowej podjêto decyzjê o uruchomieniu procesu organizowania
tzw. administracji zmilitaryzowanej. Wa¿nym czynnikiem wp³ywaj¹cym na tê decyzjê by³ te¿ fakt, i¿ terenowe struktury Delegatury Rz¹du reprezentowa³y w tym
czasie dosyæ s³aby poziom organizacyjny. ZWZ, a od po³owy lutego 1942 r. Armia
Krajowa (AK), dysponuj¹ca o wiele wiêkszym zapleczem personalnym i finansowym, bardzo szybko uruchomi³a centralne i terenowe struktury administracji zmilitaryzowanej (najpopularniejszy jej kryptonim to „Teczka”). Jednak wœród struktur
na szczeblu okrêgowym (Wydzia³y Wojskowe) nie znalaz³a siê komórka, która
funkcjonowa³aby na Pomorzu. Jest to zastanawiaj¹ce, bo nawet w przypadku terenów,
gdzie o wiele trudniej by³o zorganizowaæ choæby podstawowe struktury ZWZ–AK,
komórki administracji zmilitaryzowanej jednak powstawa³y. Tymczasem w interesuj¹cym nas wypadku ani na Pomorzu, ani w Warszawie (co dzia³o siê, gdy by³y
problemy z uruchomieniem struktur w terenie) nie podjêto choæby próby sformowania takich komórek. Co równie¿ warte uwagi, w tym czasie szereg osób powi¹zanych z obozem pomajowym, nie mog¹c przebiæ siê do pracy w strukturach
tworzonych w ramach Delegatury Rz¹du, podjê³o s³u¿bê w³aœnie w ramach „Tecz-
82
ki”. Natomiast w przypadku Biura Delegatury Okrêgowej pomorskiej w Warszawie
mieliœmy sytuacjê zupe³nie odmienn¹. Tutaj ca³a grupa przedwojennych urzêdników
powi¹zanych z obozem rz¹dz¹cym nie tylko nie podjê³a samodzielnego wysi³ku
organizacyjnego w ramach „Teczki”, ale wesz³a do struktury Delegatury i, co
zastanawiaj¹ce, objê³a w nich szereg kluczowych pozycji.
Problem powy¿szy nie zosta³ jak dot¹d wyjaœniony i trudno znaleŸæ nie budz¹ce
w¹tpliwoœci jego uzasadnienie. Nie mo¿na wykluczyæ, i¿ ze strony dowództwa
ZWZ–AK by³a to decyzja œwiadoma, wynikaj¹ca z obawy zdominowania struktur
wojskowych na Pomorzu przez obóz narodowy. Byæ mo¿e zak³adano, ¿e wobec
takiej sytuacji trzeba uczyniæ wszystko, by jak najwiêcej osób zwi¹zanych z obozem
pom¹jowym znalaz³o siê w strukturze Okrêgowej Delegatury Rz¹du. Móg³ to byæ
bowiem sposób na uzyskanie pewnych mo¿liwoœci przynajmniej bie¿¹cego obserwowania poczynañ narodowców na Pomorzu. Jednoczeœnie zaœ, wobec istniej¹cych
ci¹gle napiêæ, dawa³o to szansê unikniêcia konfliktów wewn¹trz ZWZ–AK, do
których mog³oby dojœæ, gdyby podjêto formowanie Wydzia³u Wojskowego z³o¿onego z dzia³aczy sanacyjnych we wspó³pracy z narodowcami z Komendy Okrêgu.
Z tego punktu widzenia dzia³anie w ramach ODR by³o bardzo korzystne, tym
bardziej, ¿e sam Delegat Okrêgowy i jego partia, SP byli zainteresowani ograniczeniem wp³ywów endecji.
W ramach funkcjonuj¹cego w Warszawie Biura Delegata Okrêgowego stopniowo uruchomiono najwa¿niejsze komórki organizacyjne. Tu¿ przed wybuchem Powstania Warszawskiego, a wiêc w po³owie 1944 r. obejmowa³o ono zapewne wszys2
tkie, przewidziane w instrukcji o Tymczasowej Administracji Rz¹dowej Wydzia³y:
— Bezpieczeñstwa,
— Administracyjny,
— Samorz¹dowy,
— Polityki Spo³ecznej i Zdrowia,
— Rolnictwa,
— Przemys³u i Handlu,
— Skarbowy,
— Techniczny (Komunikacyjno-Budowlany),
— Oœwiecenia Publicznego,
— Propagandy i Pracy.
W przypadku dwóch ostatnich komórek przez d³u¿szy czas pozostawa³y one
poza struktur¹ ODR. Szczególnie skomplikowany by³ system kierowania konspiracyjn¹ oœwiat¹ na Pomorzu. Oddzielnie prace prowadzi³y tu Departament Oœwiaty
i Kultury Delegatury Rz¹du i Biuro Oœwiatowo-Szkolne Ziem Zachodnich, które
powi¹zane by³o z obozem narodowym, a œciœlej ze œrodowiskiem „Ojczyzny” w tym
czasie operuj¹cym ju¿ g³ównie na terenach GG. I obie te struktury usi³owa³y
2 Archiwum Akt Nowych 202/11,1.1, k. 28–31.
83
uruchomiæ oddzielnie swe przedstawicielstwa na Pomorzu, a ¿e dzia³o siê to z pominiêciem Biura Delegata Okrêgowego w Warszawie, przeto w tym wypadku zaznaczy³a siê i to pocz¹tkowo dwutorowoœæ. Dopiero na prze³omie 1943 i 1944 r.
stan ten zosta³ uregulowany poprzez w³¹czenie Biura Oœwiatowo-Szkolnego do
Departamentu Oœwiaty i Kultury, a w œlad za tym ujednolicona zosta³a struktura
i na Pomorzu, a i uruchomiony zosta³ Wydzia³ w ramach Biura Delegata Okrêgowego w Warszawie.
Mniej komplikacji by³o z dzia³alnoœci¹ propagandow¹. I tu pocz¹tkowo w ramach Sekcji Zachodniej w Departamencie Informacji i Prasy zosta³a wyodrêbniona
grupa pomorska. Podobnie jak w przypadku komórki oœwiatowej, tak¿e ten zespó³
dzia³a³ opieraj¹c siê na œrodowisku „Ojczyzny”. Równie¿ w tym wypadku, na
prze³omie 1943 i 1944 r. w ramach ogólnego procesu porz¹dkowania struktur
Delegatury Rz¹du, nast¹pi³o takie przeorganizowanie, w nastêpstwie którego w ramach Biura Delegata Okrêgowego uruchomiony zosta³ odpowiedni Wydzia³. Antczak przyj¹³ zasadê, ¿e funkcje dyrektorów Wydzia³ów mia³y pe³niæ osoby przebywaj¹ce w Warszawie. Jednoczeœnie osoby kieruj¹ce odpowiednimi odcinkami pracy
na Pomorzu mia³y wystêpowaæ jako zastêpcy dyrektorów Wydzia³ów. Jedynym
odstêpstwem od tej regu³y by³a sytuacja w Wydziale Bezpieczeñstwa, gdzie dyrektor
rezydowa³ na Pomorzu, a w Warszawie pracowa³ jego zastêpca. Niestety, nie jest
mo¿liwe dok³adne odtworzenie ca³ej obsady personalnej kierowniczych stanowisk
w Biurze Delegata Okrêgowego (patrz Aneks), jednak przyj¹æ mo¿na, i¿ u progu
wybuchu Powstania Warszawskiego by³a ona, przynajmniej w Warszawie, pe³na.
Z warszawskim Biurem Delegata Okrêgowego wspó³pracowa³o b¹dŸ to na etatach,
b¹dŸ w luŸniejszych formach przynajmniej kilkadziesi¹t osób.
Generalnie zadaniem tej struktury by³o przygotowane siê do pracy na Pomorzu
po wyzwoleniu. W tym zakresie chodzi³o nie tylko o skompletowanie w mo¿liwie
najszerszym zakresie obsady personalnej administracji rz¹dowej i samorz¹dowej.
Konieczne by³o równie¿ uzyskanie elementarnej wiedzy o aktualnej sytuacji na
Pomorzu, w poszczególnych, najwa¿niejszych oœrodkach, zw³aszcza ustalenie strat
ludzkich i rzeczowych. Z tym zwi¹zane by³o rozpoznanie potrzeb spo³ecznoœci
miejscowych tak, aby jak najszybciej i jak najlepiej zorganizowaæ przysz³¹ odbudowê ze zniszczeñ.
Jak widaæ, warunkiem sprawnego przygotowania tego aparatu do oczekuj¹cych
go zadañ by³o utrzymywanie sta³ego przep³ywu informacji pomiêdzy urzêdnikami
pracuj¹cymi w ramach Ekspozytury na Pomorzu a warszawskim Biurem Delegata
Okrêgowego. Sam Delegat Okrêgowy przyk³ada³ wielk¹ wagê do tego, by byæ
zorientowany o stanie swego aparatu na Pomorzu i o rzeczywistych warunkach tam
panuj¹cych i, co mo¿e najwa¿niejsze, o rzeczywistych nastrojach miejscowej ludnoœci. Dlatego nie bacz¹c na osobiste zagro¿enie co pó³ roku wyje¿d¿a³ do Torunia,
Bydgoszczy, W³oc³awka czy Grudzi¹dza. Bêd¹c bowiem na Pomorzu osobistoœci¹
bardzo znan¹ (i charakterystyczn¹), poszukiwan¹ przez niemieckie w³adze bezpie-
84
czeñstwa, musia³ liczyæ siê z wielkim zagro¿eniem osobistym. Mimo tego nie
zrezygnowa³ z takich wypraw.
Niezale¿nie od tej formy pozyskiwania informacji, która si³¹ rzeczy nie mog³a
w pe³ni zaspokoiæ potrzeb aparatu organizacyjnego w Warszawie, zorganizowany
zosta³ szlak kurierski z Pomorza do stolicy przez Pomorzaków pracuj¹cych na kolei,
którzy regularnie, co dwa tygodnie docierali do Warszawy z zestawami najnowszych
informacji. Jednoczeœnie t¹ drog¹ przekazywano przede wszystkim pieni¹dze, potrzebne do efektywnej dzia³alnoœci na Pomorzu, jak równie¿ informacje i instrukcje
od kierownictwa, a tak¿e prasê konspiracyjn¹.
O wiele trudniej, co oczywiste, przebiega³ proces formowania struktur ODR na
Pomorzu. G³ówny oœrodek dyspozycyjny, jak ju¿ wskazywa³em, stanowi³o grono
dzia³aczy Stronnictwa Pracy z Franciszkiem Rochowiakiem na czele. Zapewne przez
d³u¿szy czas nie dosz³o tu jednak do szerszej rozbudowy struktur (Wydzia³ów)
Delegatury Okrêgowej, a poszczególni pracownicy i wspó³pracownicy wykonywali
szereg, czêsto bardzo ró¿norodnych zadañ. Wobec silnej presji okupanta i ci¹g³ych
zagro¿eñ aresztowaniami rozbudowa sieci organizacyjnej do po³owy 1943 r. by³a
bardzo utrudniona. Do tego czasu Rochowiak zdo³a³ zorganizowaæ, jak siê zdaje,
g³ówne oœrodki w terenie, wokó³ których koncentrowa³a siê praca. By³y to tzw.
Obwody, które obejmowa³y po kilka powiatów. Takie swoiste centra organizacyjne
podziemnej Delegatury funkcjonowa³y w Toruniu (z Sylwanem Stankiewiczem na
czele), Bydgoszczy (z Marcinem Roszakiem na czele), Grudzi¹dzu (z Wyszkowskim
na czele) i Gdyni (z Czes³awem Dawickim na czele). Praca w tych oœrodkach
koncentrowa³a siê wokó³ organizacji przep³ywu informacji zw³aszcza do Warszawy
poprzez Toruñ oraz prowadzenia akcji pomocy spo³ecznej, a wiêc dystrybucji
rodzinom potrzebuj¹cym œrodków przekazywanych poprzez Toruñ z Warszawy.
Szybciej struktury Ekspozytury rozwija³y siê od po³owy 1943 r., tj. od momentu
kiedy wyraŸnie zel¿a³a presja na ludnoœæ polsk¹ zwi¹zana z wpisywaniem na
Niemieck¹ Listê Narodow¹. Wtedy te¿ rozbudowano sieæ terenow¹ na szczeblu
powiatów i wiêkszych miast oraz struktury merytoryczne na poziomie Ekspozytury,
stosownie do dyspozycji organizacyjnych p³yn¹cych z centrali.
Niezmiernie wa¿nym momentem w rozwoju struktur Delegatury Okrêgowej na
Pomorzu by³o uruchomienie jesieni¹ 1942 r. Wydzia³u Bezpieczeñstwa, którego
kierownictwo powierzone zosta³o Boles³awowi Lipskiemu. Sta³o siê tak dlatego, ¿e
pod jego bardzo dynamicznym przywództwem struktury bezpieczeñstwa od po³owy
1943 r. rozwinê³y siê tak znacznie, ¿e siêga³y one swymi placówkami do wiêkszoœci
gmin na terenie województwa. Ale nie tylko ten imponuj¹cy zasiêg komórek
organizacyjnych budzi tu szczególne zainteresowanie. Wydzia³ Bezpieczeñstwa zosta³ zdominowany przez dzia³aczy zwi¹zanych z obozem narodowym. Sam Lipski
nale¿a³, jak siê zdaje, do konspiracyjnego kierownictwa pomorskiego okrêgu Stronnictwa Narodowego. To dzia³acze i sympatycy tej partii objêli wiêkszoœæ kluczowych
stanowisk w jego aparacie. Ten „mocny” powrót SN do pracy w strukturach cywilnych jest szczególnie symptomatyczny. Po kilku latach niemal zupe³nego braku
85
zainteresowania pracami tego pionu w krótkim czasie zosta³ on praktycznie w swym
trzonie w ca³oœci zagospodarowany przez narodowców. Doprowadzi³o to wiosn¹
3
1944 r. do pierwszych sporów i zadra¿nieñ miêdzy Rochowiakiem a Lipskim . Na
tle sytuacji w innych okrêgach mo¿na stwierdziæ, ¿e natê¿enie tych sporów nie by³o
wielkie, ale bior¹c pod uwagê fakt, i¿ od pocz¹tków okupacji nie by³o w gruncie
rzeczy w pionie cywilnym powa¿niejszych konfliktów, pojawienie siê tych napiêæ
by³o istotnym wydarzeniem. Byæ mo¿e rozwój wydarzeñ doprowadzi³by do eskalacji
konfliktu pomiêdzy Rochowiakiem a Lipskim, jednak wybuch Powstania Warszawskiego zasadniczo wp³yn¹³ na rozwój sytuacji w obu czêœciach Delegatury Pomorskiej. Wraz z rozpoczêciem walk w Warszawie, ³¹cznoœæ miêdzy kierownictwem
Delegatury Okrêgowej a Ekspozytur¹ zosta³a zerwana. Praktycznie nie uda³o siê jej
wznowiæ, bowiem po upadku Powstania Biuro Delegata Okrêgowego nie podjê³o
ju¿ dzia³alnoœci. Sam Delegat Okrêgowy zosta³ zreszt¹ na kilka miesiêcy wywieziony
do Rzeszy, sk¹d powróci³ dopiero wiosn¹ 1945 r.
Tymczasem odizolowana od centrali Ekspozytura, kontynuuj¹ca prace w myœl
przedpowstaniowych instrukcji i za³o¿eñ, sta³a siê w koñcu 1944 r. obiektem najciê¿szych ciosów ze strony niemieckiej. W paŸdzierniku 1944 r. nast¹pi³a pierwsza
fala aresztowañ, których ofiar¹ pad³ F. Rochowiak i grono jego najbli¿szych wspó³pracowników w Torunia, Bydgoszczy i Inowroc³awiu. W tym samym mniej wiêcej
czasie, choæ bez zwi¹zku z tamtymi „wsypami”, aresztowani zostali najbli¿si wspó³pracownicy Lipskiego w Bydgoszczy. Sam Lipski z czêœci¹ kierownictwa Wydzia³u
zdo³a³ siê uchroniæ i nadal kierowa³ rozbudowan¹ struktur¹ organizacyjn¹. Dzia³o
siê tak równie¿ po wkroczeniu na Pomorze w styczniu i w lutym 1945 r. wojsk
sowieckich i zainstalowaniu podporz¹dkowanych komunistycznemu tzw. rz¹dowi
tymczasowemu w³adz polskich. Trzeba jednak zwróciæ uwagê na fakt, i¿ obok
trwania w konspiracji czêœci aparatu organizacyjnego bardzo liczna grupa jego
funkcjonariuszy znalaz³a siê w sk³adzie uruchamianych w³adz administracji rz¹dowej
i samorz¹dowej, w strukturach milicji, a nawet w³adz bezpieczeñstwa. Mo¿na przypuszczaæ, ¿e nie by³o to dzie³em przypadku czy spontanicznych, indywidualnych
decyzji poszczególnych osób. W moim przekonaniu by³ to efekt zamierzonego,
œwiadomie ukierunkowanego dzia³ania ze strony Lipskiego i jego wspó³pracowników. Chodzi³o nie tylko o przejêcie odtwarzanego aparatu administracyjnego, czy
o usadowienie w nim czy w milicji „swoich” ludzi i informatorów. By³ to tak¿e
wyraz odpowiedzialnoœci za kierunek odbudowy Pomorza ze zniszczeñ wojennych
i chêci uczestniczenia w tym procesie. S¹dzê, ¿e by³o to równie¿ œwiadectwo wiary,
i¿ wkrótce uda siê w³adze komunistyczne wyeliminowaæ. A skoro tak, to uwa¿ano,
i¿ nie ma powodu, by bezczynnie oczekiwaæ na zmiany, ale od razu podj¹æ wysi³ek
na rzecz odbudowy Pomorza.
3 List Boles³awa Lipskiego do Antoniego Antczaka z 8 czerwca 1944 roku (w zbiorach
autora).
86
Niestety, w maju 1945 r. Lipski i wiêkszoœci pozosta³ych na wolnoœci jego
wspó³pracowników aresztowa³ Urz¹d Bezpieczeñstwa. Ofiar¹ aresztowañ pad³o te¿
wielu by³ych dzia³aczy Delegatury Rz¹du pracuj¹cych w strukturach oficjalnych
i wielu z nich, w nastêpstwie tych aresztowañ, z Lipskim na czele, straci³o ¿ycie.
W takich to tragicznych okolicznoœciach Okrêgowa Delegatura Rz¹du RP dla województwa Pomorskiego zakoñczy³a swe prace.
Aneks
Obsada personalna stanowisk kierowniczych
w Pomorskiej Okrêgowej Delegaturze Rz¹du RP
Delegat Okrêgowy
— Antoni Antczak
Zastêpca Delegata
— Bernard Ciszewski
Ignacy Wujek
Naczelnicy Wydzia³ów i ich zastêpcy:
Adminstracyj nego
— Ignacy Wujek
Franciszek Rochowiak
Bezpieczeñstwa
— Boles³aw Lipski
Feliks Antczak
Samorz¹dowego
— Fredyk
Oœwiecenia Publ.
— Zbigniew Szulczy ñski
Feliks Kotewicz
Dzikowski lub Moeller
Propagandy i Prasy
— Dionizy Weso³ek
Mieczy s³aw Bagiñski
lub Antoni Spandowski
Polity ki Spo³. i Zdrowia — Zdzis³aw Dandelski
Rolnictwa
— Stanis³aw Ossowski
Skarbowego
—
—
Józef Sêpo³owicz
Przemy s³u i Handlu
—
—
Technicznego
— Kazimierz Lewandowski
Rozdzia³ V
DZIA£ALNOŒÆ PODZIEMIA WOJSKOWEGO
Niezmiernie trudne warunki stworzone na Pomorzu przez w³adze niemieckie od
pocz¹tku okupacji nie sprzyja³y podejmowaniu wielu form dzia³alnoœci podziemnej,
jakie wyst¹pi³y w Generalnym Gubernatorstwie. Decydowa³y o tym nie tylko omówione wczeœniej czynniki, determinuj¹ce w zasadniczy sposób rozwój organizacyjny
pomorskiej konspiracji. Z pewnoœci¹ wp³yw na to mia³y samoograniczenia, które
stosowa³y nie tylko ró¿ne struktury pomorskiej konspiracji, ale tak¿e poszczególni
cz³onkowie organizacji konspiracyjnych dzia³aj¹cych na Pomorzu. Dominowa³a
bowiem na tym terenie przede wszystkim odpowiedzialnoœæ i chêæ unikniêcia
odwetowych akcji represyjnych, którymi zosta³aby objêta spo³ecznoœæ polska,
g³êboko dotkniêta przeœladowaniami ju¿ na pocz¹tku okupacji. Prowadzona na
Pomorzu przez w³adze okupacyjne polityka germanizacyjna powodowa³a, ¿e wa¿kiego znaczenia nabiera³y sprawy propagandy i informacji, chocia¿ konspiracyjna
dzia³alnoœæ propagandowa nie osi¹gnê³a tu takiego poziomu jak w GG.
Z kolei wybrze¿e Morza Ba³tyckiego i znajduj¹ce siê tu porty sprzyja³y rozwojowi wywiadu i sieci ³¹cznoœci, a w³¹czenie Pomorza do Rzeszy, jako Okrêgu
Gdañsk–Prusy Zachodnie (Reichsgau Danzig–Westpreussen), pozwala³o wykorzystywaæ ten teren jako zaplecze do dzia³añ podejmowanych na terenie Niemiec. Na
Pomorzu najwiêksze znaczenie mia³y nastêpuj¹ce formy walki: dzia³alnoœæ wywiadowcza, sabota¿ i dywersja, partyzantka w Borach Tucholskich, dzia³alnoœæ propagandowa.
Dzia³alnoœæ wywiadowcza
Spoœród wszystkich form walki w pierwszym rzêdzie wymieniæ trzeba stosunkowo szeroko rozwiniêt¹ na Pomorzu dzia³alnoœæ wywiadowcz¹, w ró¿nym zakresie
prowadzon¹ przez organizacje konspiracyjne. Pomimo wielu ograniczeñ najwiêksze
89
znaczenie mia³ w tym wzglêdzie wywiad SZP–ZWZ–AK, dysponuj¹cy mo¿liwoœciami fachowej oceny przydatnoœci materia³u wywiadowczego i systematycznego
przekazywania meldunków wywiadowczych na Zachód. G³ówn¹ rolê odgrywa³y
zw³aszcza przesy³ane do Londynu informacje, dotycz¹ce niemieckiej armii oraz
przemys³u zbrojeniowego. Pocz¹tkowo warunki prowadzenia dzia³alnoœci wywiadowczej by³y na Pomorzu niezwykle ciê¿kie, co wynika³o g³ównie z trudnoœci
kadrowych. Nie dysponowano bowiem odpowiedni¹ liczb¹ oficerów wywiadu,
przeszkolonych przed wojn¹ i posiadaj¹cych odpowiednie doœwiadczenie.
Sieci wywiadowcze SZP–ZWZ–AK funkcjonuj¹ce na Pomorzu w latach 1940–
–1945 zmienia³y formy organizacyjne, zasiêg dzia³ania oraz zainteresowania. Przekazywane na Pomorze wskazówki i zadania wywiadowcze by³y czêsto odbiciem
przebiegu dzia³añ operacyjnych na ró¿nych teatrach wojennych, a tak¿e potrzeb
Sztabu Naczelnego Wodza w Londynie, realizuj¹cego wytyczne sztabów alianckich.
W stosunku do innych okrêgów ZWZ–AK specyficzne zadania wywiadowcze okrêgu pomorskiego dotyczy³y penetracji wybrze¿a morskiego i szeroko rozumianych
spraw morskich, które w zasadzie le¿a³y w zainteresowaniu sieci eksterytorialnych
KG ZWZ–AK. Pomorze Gdañskie odgrywa³o wiêc w dzia³alnoœci wywiadu
ZWZ–AK stosunkowo wa¿n¹ rolê, wynikaj¹c¹ g³ównie z zainteresowania aliantów
zarówno problematyk¹ morsk¹, jak i zlokalizowanym na Pomorzu przemys³em
zbrojeniowym. St¹d te¿ na terenie Pomorza dzia³alnoœæ wywiadowcz¹ w ramach
ZWZ–AK prowadzi³y dwa rodzaje sieci:
— sieæ wywiadu okrêgu pomorskiego ZSP–ZWZ–AK (1939–1945);
— sieci wywiadu ofensywnego KG ZWZ–AK „Stragan” (1941–1943), „Lombard” (1943–1945).
Szefowi II Wydzia³u (wywiadu) Komendy Okrêgu Pomorskiego ZWZ–AK
podlegali szefowie wywiadu, funkcjonuj¹cy we wszystkich ni¿szych jednostkach
organizacyjnych (podokrêgi, inspektoraty, obwody) oraz referat wywiadu Wojskowej
S³u¿by Kobiet, istniej¹cy w latach 1943–1945. Wywiad okrêgowy realizowa³ zasadniczo dwa zadania. W ramach pierwszego z nich dostarcza³ Komendzie G³ównej
ZWZ–AK, Komendzie Obszaru Zachodniego i Komendzie Okrêgu informacje o rozmieszczeniu g³ównych si³ niemieckich (wojskowych, SS, policyjnych), które by³y
niezbêdne do opracowywania w³asnych planów i podejmowania decyzji operacyjnych (waga tych zadañ ros³a w miarê zbli¿ania siê frontu wschodniego). Drugie
zadanie dotyczy³o prowadzonego systematycznie rozpoznania niemieckich garnizonów wojskowych, szczególnie si³ policyjnych dla zapewnienia sobie bezpieczeñstwa.
Sieæ terenowa wywiadu okrêgowego, podlegaj¹c lokalnym komendantom (podokrêgów, inspektoratów, obwodów), zaspokaja³a g³ównie potrzeby tych jednostek
organizacyjnych, niekiedy realizuj¹c jedynie zadania na u¿ytek Komendy Obszaru
Zachodniego ZWZ–AK czy Komendy G³ównej ZWZ–AK.
Sieæ wywiadowcza okrêgu pomorskiego ZWZ–AK w latach 1940–1945 nigdy
nie osi¹gnê³a takiej gêstoœci i sprawnoœci, jak¹ uzyskano w Generalnym Gubernatorstwie. Prowadz¹cy bie¿¹c¹ dzia³alnoœæ pion wywiadu szczególnie nara¿ony by³
90
na dekonspiracjê. Czêste zmiany na stanowiskach, wymuszane aresztowaniami
powodowa³y, ¿e z dzia³alnoœci¹ wywiadowcz¹ zetknêli siê niemal¿e wszyscy oficerowie komend: okrêgu, podokrêgów i inspektoratów. W pracach wywiadowczych
uczestniczy³o poza tym wielu cz³onków struktur pomorskich ZWZ–AK, którzy ze
wzglêdu na swoje mo¿liwoœci (np. zatrudnienie) mogli stanowiæ istotne Ÿród³o
informacji, chocia¿ formalnie nie tkwili w pionie wywiadowczym. Istnia³y jednak
rejony Pomorza, gdzie nasycenie ró¿nymi komórkami wywiadowczymi by³o znacznie wiêksze ni¿ na pozosta³ych terenach, wchodz¹cych w sk³ad okrêgu pomorskiego
ZWZ–AK. Z pewnoœci¹ wymieniæ tu nale¿y rejon Gdyni i Gdañska, szczególnie
silnie penetrowany przez wiele sieci wywiadowczych (zarówno sieci wywiadu
okrêgowego i Inspektoratu Wybrze¿e ZWZ–AK, jak i sieci eksterytorialne II Oddzia³u KG ZWZ–AK). Znaczenie wywiadowcze Gdyni (du¿ej bazy Kriegsmarine)
dostrzegane by³o od samego pocz¹tku, chocia¿ napotykano w pierwszym okresie na
trudnoœci w utworzeniu w tym mieœcie komórek wywiadowczych. Dlatego stosunkowo wczeœnie wykorzystano tu cz³onków przedwojennej sieci wywiadowczej.
W 1940 r. powsta³a samodzielna komórka wywiadu ZWZ, utrzymuj¹ca ³¹cznoœæ
z Warszaw¹, któr¹ kierowa³ kpt. rez. Antoni Wiœniewski vel Anton Wiens, do 1939 r.
prowadz¹cy dzia³alnoœæ wywiadowcz¹ na terenie Gdañska oraz Rzeszy. Podlega³o mu kilku przedwojennych wspó³pracowników wywiadu z terenu Gdyni. Z czasem jego grupa zosta³a w³¹czona do jednej z sieci wywiadu ofensywnego o kryptonimie „Stragan”. Dopiero znaczna rozbudowa struktur ZWZ, a nastêpnie AK
w latach 1941–1942 stworzy³a sprzyjaj¹ce warunki do rozwoju sieci wywiadu okrêgowego ZWZ–AK, w pierwszym rzêdzie na Wybrze¿u, gdzie planowano dokonanie w przysz³oœci desantu morskiego i powietrznego regularnych jednostek wojska polskiego. W zwi¹zku z tym rejon Gdynia–Gdañsk rozpracowywany by³ intensywnie tak¿e pod k¹tem wspomnianych planów. Kieruj¹cy w latach 1941–1942
Podokrêgiem Morskim ZWZ–AK J. Olszewski ps. „Andrzej” przywi¹zywa³ du¿¹
wagê do spraw wywiadu i osobiœcie zaanga¿owany by³ w tworzenie sieci wywiadowczej. W³¹czy³ on do prac wywiadowczych cz³onków tego podokrêgu ZWZ–AK
zatrudnionych w ró¿nych instytucjach i obiektach. Rozpoznawano nie tylko obiekty
wojskowe i policyjne w Gdyni, ale tak¿e okoliczne tereny, gdzie mia³ byæ dokonany
desant powietrzny. Systematycznie nap³ywa³y tygodniowe meldunki z portu gdyñskiego i znajduj¹cej siê w Gdyni bazy Kriegsmarine oraz stoczni. W ich przesy³aniu
do Warszawy w latach 1941–1942 znacz¹c¹ rolê odegra³ hm. Lucjan Cylkowski,
szef ³¹cznoœci kurierskiej podokrêgu oraz hm. Bernard Myœliwek, komendant chor¹gwi pomorskiej Szarych Szeregów. Po aresztowaniu J. Olszewskiego w paŸdzierniku 1942 r. i odst¹pieniu od wspomnianych planów teren Wybrze¿a pozosta³
atrakcyjny jedynie ze wzglêdu na istniej¹cy tu przemys³ zbrojeniowy. Kolejni
komendanci powsta³ego wówczas Podokrêgu Pó³nocno-Zachodniego AK: por. Zygmunt Szatkowski ps. „Wies³aw”, ppor. Henryk Gruetzmacher ps. „Marta” oraz
ppor. A. Jarocki ps. „Juhas”, „Antoni” tak¿e byli zaanga¿owani w dzia³alnoœæ
wywiadowcz¹. Z czasem g³ówn¹ rolê w organizowaniu wywiadu w podokrêgu
91
odgrywaæ zacz¹³ ppor. rez. Jan Belau, ps. „Mewa”, „Morski”, który w latach 1941–
–1944, przypuszczalnie jako oficer wywiadu Inspektoratu Wybrze¿e, utworzy³
sprawnie funkcjonuj¹c¹ sieæ wywiadu, obejmuj¹c¹ g³ównie rejon Gdyni i Gdañska,
ale ogarniaj¹c¹ w zasadzie ca³y odcinek wybrze¿a Morza Ba³tyckiego od Szczecina
do Królewca.
W Podokrêgu Po³udniowo-Zachodnim ZWZ–AK dzia³alnoœæ wywiadowcza sieci okrêgowej nie by³a pocz¹tkowo zbyt rozbudowana, chocia¿ w³aœnie tu najwczeœniej utworzono komórki wywiadu ograniczaj¹ce siê w zasadzie do przekazywania
informacji o stacjonuj¹cych tu niemieckich jednostkach wojskowych oraz transportach. Nieco póŸniej obserwacj¹ objêto budowane tu obiekty przemys³u zbrojeniowego. Dopiero od 1943 r. nasilono penetracjê wywiadowcz¹ po³udniowej czêœci
Pomorza, co spowodowane zosta³o systematycznie rosn¹cym znaczeniem zlokalizowanego tu przemys³u zbrojeniowego.
Najs³abiej zorganizowane by³y komórki wywiadu w podokrêgach zewnêtrznych (Szczecin, Królewiec). Wynika³o to przede wszystkim z wystêpuj¹cych
tam ogromnych problemów organizacyjnych ZWZ–AK. St¹d te¿ sporadycznie
udawa³o siê utworzyæ na tych wysuniêtych terenach sta³e placówki wywiadowcze
lub punkty obserwacyjne. Przy gromadzeniu informacji z zewnêtrznych podokrêgów czêœciej korzystano z przygodnych Ÿróde³ informacji lub uzyskiwano dane
w czasie okazjonalnych wyjazdów na te tereny. W zwi¹zku z tym np. w zbieraniu
informacji z Królewca pomagali wywiadowi AK m.in. cz³onkowie TOW „Gryf
Pomorski”, skierowani tam do pracy jako robotnicy przymusowi. Do dyspozycji
wywiadu AK przekaza³ ich por. rez. A. Arendt, komendant naczelny „Gryfa”, utrzymuj¹cy osobisty kontakt z Franciszkiem Bendigiem ps. „Ksawery” z wywiadu
okrêgowego AK.
Dopiero w po³owie 1941 r. utworzono na Pomorzu sieci eksterytorialne wywiadu
ZWZ–AK, podporz¹dkowane bezpoœrednio Oddzia³owi II KG ZWZ–AK. Nie
mia³y one charakteru sieci terenowej. Zlecone im zadania nie nakazywa³y dok³adnego opanowania ca³ego obszaru Pomorza, lecz dotyczy³y konkretnych, z góry
wyznaczonych obiektów przemys³owych lub np. morskich (le¿¹cych na Wybrze¿u).
Dlatego w³aœnie sieci eksterytorialne budowano na Pomorzu, bezpoœrednio od
komórki kierowniczej w Warszawie (inspektor sieci) do okreœlonego obiektu (agent).
Przez funkcjonuj¹ce na Pomorzu sieci eksterytorialne usi³owano docieraæ tak¿e na
dalsze tereny, zarówno do Niemiec, jak i do innych krajów okupowanych przez
wojska niemieckie. By³o to mo¿liwe, bowiem wywo¿ono tam na roboty przymusowe
liczne rzesze Polaków. Pochodz¹cy z Pomorza cz³onkowie wywiadu ZWZ–AK,
penetruj¹cy rejony Rzeszy, oprócz szczegó³owych zadañ realizowali ogólne zadania
wywiadowcze. Dotyczy³y one g³ównie: 1) szeroko rozumianych zagadnieñ wojskowych i gospodarczych oraz skutków bombardowañ alianckich, 2) rozpoznania portów ba³tyckich (niemieckich i opanowanych przez Niemców) oraz portów Morza
Pó³nocnego, ze szczególnym uwzglêdnieniem znajduj¹cych siê tam stoczni i baz
niemieckiej marynarki wojennej.
92
Teren Pomorza penetrowany by³ systematycznie przez eksterytorialne sieci
wywiadu ofensywnego KG ZWZ–AK, wystêpuj¹ce pod kryptonimami „Stragan”
(1941–1942) i „Lombard” (1943–1944). W latach 1941–1942 meldunki z Pomorza
przesy³a³y wchodz¹ce w sk³ad „Straganu” sieci oznaczone literami: A, C, D, F, G,
K i P oraz tzw. ekspozytury: J i „Morze”. Najbardziej rozbudowane na Pomorzu
by³y trzy z nich: 1) „A” — utworzona przez pochodz¹cego z Tczewa Stefana
Kamiñskiego, której czêœæ uczestniczy³a w rozpracowywaniu transportu kolejowego;
2) „C” — specjalizuj¹ca siê w zbieraniu informacji o charakterze morskim (bazy
Kriegsmarine, porty oraz stocznie). Prace tej sieci nadzorowa³ kpt. mar. Józef
WoŸnicki ps. „Walek” oraz hm. Bernard Myœliwek ps. „Konrad”, organizuj¹cy
³¹cznoœæ z Warszaw¹. Znacz¹c¹ rolê w tej sieci odgrywali byli harcerze z ¿eglarskich dru¿yn morskich, w³¹czeni do dzia³alnoœci wywiadowczej przez Ludwika
Walasika, przed wojn¹ bosmana na „Zawiszy Czarnym”; 3) „F” — kierowana
z Warszawy przez por. Witolda Strusiewicza ps. „Witold”, który kontaktowa³ siê
z Pomorzem za poœrednictwem pochodz¹cych ze Starogardu: J. Szamreto i ³¹cznika
Leona Grabowskiego ps. „F–1”.
Prace wszystkich sieci eksterytorialnych by³y inspirowane przez wywiad aliantów. W 1942 r. najwiêksz¹ wagê przywi¹zywano do remontowanych w Gdyni
niemieckich okrêtów liniowych („Gneisenau”, „Scharnhorst”, „Prinz Eugen”) i lotniskowca („Graf Zeppelin”) oraz mo¿liwoœci produkcyjnych niemieckiego przemys³u stoczniowego (od Szczecina do Królewca) i zbrojeniowego (w zwi¹zku z przenoszeniem produkcji z Niemiec na Pomorze). Najlepsze efekty osi¹gniêto na terenie
Gdyni, sk¹d systematycznie nap³ywa³y meldunki, daj¹ce stosunkowo dobry wgl¹d
w pracê portu, stoczni oraz bazy Kriegsmarine. Waga zebranego w Gdyni materia³u
wywiadowczego by³a tak znaczna, ¿e problemem by³o szybkie przekazywanie
informacji na Zachód. Podejmowano w zwi¹zku z tym próby uruchomienia w Gdyni
radiostacji, która pracowa³aby wy³¹cznie dla potrzeb wywiadu. Tak¹ ocenê w sierpniu 1943 r. przekaza³ wywiad brytyjski: „Meldunki z Gdyni i z pó³nocnych portów
niemieckich na wschód od Kiel s¹ dobre i dowodz¹, ¿e organizacja zosta³a nale¿ycie
usprawniona; szczególnie cenne s¹ informacje z Gdyni. Admiralicja podkreœla³a
czêsto i nie przestaje nadal ¿ywiæ nadziei, ¿e w najbli¿szej przysz³oœci zostanie
1
nawi¹zana ³¹cznoœæ radiowa z portem” .
Próby te nie odnosi³y skutku, bowiem jeszcze w lutym 1944 r. gen. Bór-Komorowski informowa³ Londyn, ¿e nie ma mo¿liwoœci uruchomienia w Gdyni stacji
nadawczej. Z dokumentów nie wynika, ¿eby uda³o siê tego dokonaæ w póŸniejszym
okresie. Tak wiêc nadal, zwykle raz w miesi¹cu, meldunki przekazywano przez
kurierów do Warszawy, a stamt¹d drog¹ radiow¹ do Londynu. Czêœæ wa¿niejszych
meldunków przesy³ano na Zachód poprzez Szwecjê, za poœrednictwem pastora
1
Polskie Si³y Zbrojne w drugiej wojnie œwiatowej, Londyn 1957, t. 3.
93
szwedzkiego w Gdyni lub kapitanów szwedzkich statków zawijaj¹cych do portów
w Gdyni i Gdañsku.
Meldunki z Pomorza dotycz¹ce problematyki morskiej przekazywano do Biura
Studiów Oddzia³u II KG AK, gdzie analizowali je dwaj eksperci: kpt. mar. Józef
WoŸnicki ps. „Walek” — sprawy marynarki wojennej i ppor. rez. mar. in¿. Aleksander Potyra³a ps. „Tarnowski”, „Christian” — sprawy przemys³u stoczniowego.
Warto przytoczyæ ocenê pracy sieci wywiadowczych w zakresie przemys³u stoczniowego, sformu³owan¹ przez A. Potyra³ê: „Ka¿de nasze wezwanie, skierowane do
sieci wywiadu, o rozpracowanie takiego lub innego zagadnienia, o dostarczenie nam
tego lub innego zestawienia liczbowego, o wydobycie takiego lub innego planu lub
rysunku konstrukcyjnego rzadko pozostawa³o bez odzewu. I dostarczali nam wiele
ciekawego materia³u, czasem o wyj¹tkowej donios³oœci, jak¿e czêsto z wielu piecz¹tkami „Geheim” (tajne), „Streng Geheim” (œciœle tajne). Nie byliœmy z koleg¹
WoŸnickim przy zdobywaniu tych materia³ów, wiêc nie mogê powiedzieæ, kim byli
ci, którzy nara¿ali swe ¿ycie, aby wype³niæ nasze polecenia, równaj¹ce siê rozkazowi.
Mo¿e by³y to sprz¹taczki — Polki, mo¿e technicy — Polacy zatrudnieni w dzia³ach
produkcyjnych stoczni niemieckich, ale niew¹tpliwie byli te¿ robotnicy — Polacy,
którzy mimo dok³adnej kontroli rysunków technicznych oddanych na warsztat
musieli niejeden z nich wyrwaæ spod oczu nieufnego Werkschutzu (stra¿y fabrycznej) i dostarczyæ sieci polskiego wywiadu. Jak oni te du¿e nieraz plany przemycali
przez wielokrotne i podejrzliwe kontrole stoczni, arsena³ów i portów, ilu ich z tego
powodu rozstrzelano nie wiem, i chyba nikt tego siê nie dowie. Ofiary niew¹tpliwie
2
by³y, lecz ofiary te nie by³y nadaremne” .
Straty ludzkie w pionie wywiadu rzeczywiœcie by³y znaczne, a aresztowani
cz³onkowie ró¿nych sieci byli po œledztwie osadzani w wiêzieniach i obozach
koncentracyjnych. Najbardziej zaanga¿owani w prace wywiadowcze zginêli w trakcie œledztwa lub na mocy wyroków s¹dowych. Spoœród pomorskich sieci „Straganu”
najwczeœniej zosta³a rozbita sieæ „C”, maj¹ca powi¹zania z Szarymi Szeregami
w Gdyni. Pierwsze aresztowania nast¹pi³y jesieni¹ 1942 r., a w sierpniu 1943 r.
zatrzymano pozosta³ych cz³onków tej sieci, których po œledztwie osadzono w obozie
Stutthof. W lutym 1943 r. rozbito czêœæ sieci „F”, zaœ aresztowani cz³onkowie po
zakoñczeniu œledztwa tak¿e wys³ani zostali do Stutthofu. W sierpniu 1943 r. gestapo
zlikwidowa³o wchodz¹c¹ w sk³ad „Straganu” grupê „Wybrze¿e”, której cz³onków
z Pomorza osadzono w obozie œledczym gestapo w Inowroc³awiu. PóŸniej przekazano ich do obozów koncentracyjnych, gdzie kilku z nich zginê³o.
W zwi¹zku z rozbiciem „Straganu” utworzono now¹ sieæ wywiadu ofensywnego
KG AK o kryptonimie „Lombard”. Od pocz¹tku 1943 r. organizowali j¹ oficerowie
wywiadu zrzuceni do okupowanej Polski jako „cichociemni”. W³¹czono do niej
2
A. Potyra³a, Wspomnienia dotycz¹ce spraw Marynarki Wojennej, maszyn. w Archiwum
Muzeum Marynarki Wojennej w Gdyni, s. 192–193.
94
ocala³ych cz³onków sieci „Stragan” i nowo pozyskanych pracowników wywiadu.
W 1943 r. nast¹pi³a te¿ pewna zmiana priorytetów wywiadowczych. Nadal zadania
dotyczy³y rozpracowywania przemys³u stoczniowego, chocia¿ teraz bardziej ni¿
du¿ymi okrêtami liniowymi interesowano siê produkcj¹ nowych typów okrêtów podwodnych oraz silnikami do tych okrêtów. Zwiêkszon¹ obserwacj¹ objêto poza tym
przemys³ lotniczy, motorowy i kolejowy. Znaczn¹ wagê przywi¹zywano zw³aszcza
do informacji z lotnisk i zak³adów lotniczych w Rumi, Gdyni, Malborku, Grudzi¹dzu i Tczewie. W latach 1943–1944 nasilono tak¿e penetracjê po³udniowej czêœci
Pomorza, g³ównie rejonów: Bydgoszcz, Toruñ, Grudzi¹dz. Wynika³o to z faktu
rosn¹cego znaczenia zlokalizowanego tam przemys³u zbrojeniowego. Tak jak Wybrze¿e, tereny te rozpracowywa³y zarówno sieci wywiadu ofensywnego KG AK
(„Lombard”), jak i wywiadu okrêgu pomorskiego AK. By³o to u³atwione, poniewa¿
wielu cz³onków inspektoratów bydgoskiego, grudzi¹dzkiego i toruñskiego pracowa³o
w zak³adach zbrojeniowych. W rejonie Bydgoszczy zbierano g³ównie informacje
z Metalfabrik, Fabryki Elektrotechnicznej, Maschinenfabrik i £êgnowa.
W latach 1943–1944 du¿¹ wagê mia³y informacje o niemieckiej broni rakietowej
(„V”–1, „V”–2). Pocz¹tkowo rozpracowywano oœrodek doœwiadczalny w Peenemünde na wyspie Uznam, z którego pierwsze meldunki nap³ynê³y przypuszczalnie
w lutym 1943 r. W zwi¹zku z ich potwierdzeniem przez zdjêcia lotnicze sieci
wywiadowcze otrzyma³y polecenie przekazywania wszelkich danych o Peenemünde.
W zbieraniu informacji uczestniczy³y zarówno pomorskie komórki sieci „Lombard”
KG AK, jak i kierowany przez kpt. J. Grussa ps. „Stanis³aw” wywiad okrêgu
pomorskiego AK, w ramach którego akcja ta otrzyma³a kryptonim „B³yskawica”.
W XI 1943 oraz II–III 1944 r. z okrêgu pomorskiego AK przes³ano cenne dane
dotycz¹ce rakiet „V” i rysunki. Jako szczególnie cenny potraktowany zosta³ wykaz
zak³adów produkuj¹cych czêœci do rakiet, znajduj¹cych siê zarówno na Pomorzu
(Grudzi¹dz), jak i w Rzeszy oraz na Œl¹sku. Rozbicie sieci wywiadu okrêgowego
uniemo¿liwi³o dalsze prace w tym kierunku zlecone przez Oddzia³ II KG AK. Poza
tym w 1944 r. rozpracowywano niemieckie wyrzutnie rakietowe zlokalizowane na
Pomorzu. Ppor. J. Belau z grup¹ wspó³pracowników prowadzi³ obserwacjê dwóch
wyrzutni w rejonie £eby — przy ruchomych wydmach i w pobli¿u kana³u. Wyrzutnie rakietowe, znajduj¹ce siê na terenach leœnych, w rejonie Wierzchucin–Sarnówek–Lisiny–Suchom, rozpracowywane by³y pocz¹tkowo przez cz³onków sieci
wywiadu ofensywnego z Gdyni, a nastêpnie przez partyzantów ze zgrupowania AK
„Cisy–100”.
Najwiêksze straty wywiad okrêgu pomorskiego AK poniós³ w 1944 r. W koñcu
marca 1944 r. aresztowany zosta³ Robert Burczyk ps. „Kaszuba”, szef wywiadu
inspektoratu Grudzi¹dzkiego AK, oraz kilku jego wspó³pracowników. W dniu 7
maja 1944 r. aresztowano w Bydgoszczy kpt. J. Grussa, szefa wywiadu okrêgu
pomorskiego AK (do stycznia 1945 r. poddawany œledztwu w gestapo ³ódzkim
w zwi¹zku z ujawnieniem jego udzia³u w rozpracowywaniu broni „V”). W sierpniu
1944 r. w Bydgoszczy aresztowano F. Bendiga, kieruj¹cego po Grussie wywiadem
95
okrêgowym, a w Tczewie por. rez. in¿. Witolda Wojciechowskiego ps. „Mewa”, zaanga¿owanego w prace wywiadu (zamordowany zosta³ podczas œledztwa). Do najwiêkszych aresztowañ dosz³o w koñcu sierpnia 1944 r. w Gdyni, gdzie zatrzymano
ppor. Belaua i kilku jego najbli¿szych wspó³pracowników. Po œledztwie zostali oni
osadzeni w Stutthofie, a nastêpnie rozstrzelani w egzekucji publicznej w Ocyplu we
wrzeœniu 1944 r. Tak wiêc w sierpniu 1944 r. gestapo zdo³a³o ca³kowicie rozbiæ
sieæ wywiadu okrêgu pomorskiego AK.
W drugiej po³owie 1944 r. kpt. rez. Bronis³aw Pietkiewicz ps. „Wiktor”, jako
komendant Podokrêgu Po³udniowo-Wschodniego AK, zdo³a³ zbudowaæ od podstaw
now¹ sieæ wywiadu, która najprê¿niej dzia³a³a w Inspektoracie Toruñskim. W koñcu
1944 r. zrezygnowano z prowadzenia wywiadu przemys³owego, koncentruj¹c siê
w zasadzie na zbieraniu informacji o niemieckich jednostkach wojskowych i transportach wojskowych, planach obrony poszczególnych miast oraz obiektach przeznaczonych przez Niemców do zniszczenia. Najlepiej prowadzono rozpoznanie wojsk
niemieckich w Toruniu, Inowroc³awiu, Nieszawie oraz Lipnie.
Omawiaj¹c dzia³alnoœæ wywiadowcz¹ prowadzon¹ na Pomorzu przez ZWZ–AK
pamiêtaæ nale¿y o informacjach zebranych przez inne organizacje konspiracyjne.
Uzyskiwane przez nie dane wykorzystywa³ nie tylko wywiad okrêgu pomorskiego
ZWZ–AK, który gromadzi³ g³ównie dane dotycz¹ce dzia³alnoœci tych organizacji,
znacznie rzadziej w³¹czaj¹c cz³onków innych organizacji do prowadzenia obserwacji
konkretnych obiektów maj¹cych znaczenie dla wywiadu. Innymi wzglêdami kierowano siê w pracy wywiadu ofensywnego KG ZWZ–AK. Przy budowie eksterytorialnych sieci Oddzia³u II KG AK wykorzystywano nie tylko cz³onków ZWZ–AK.
Zarówno ze wzglêdów bezpieczeñstwa (aby w razie dekonspiracji aresztowania nie
rozbija³y innych struktur ZWZ–AK), jak i problemów kadrowych do sieci tych
w³¹czano nie tylko pojedynczych cz³onków innych organizacji, lecz tak¿e zespo³y
ludzkie. Na Pomorzu szczególnie owocna by³a wspó³praca wywiadowcza ZWZ–AK
ze „Zwi¹zkiem Jaszczurczym” (1941–1942) oraz „Mieczem i P³ugiem” (1943–
–1944). Warto wiêc nieco szerzej omówiæ ten problem.
W 1940 r. komórki ZJ powstaj¹ce na Pomorzu nastawiano przede wszystkim
na prowadzenie wywiadu. ZJ uda³o siê w stosunkowo krótkim czasie rozbudowaæ
swoje struktury na Pomorzu oraz utworzyæ sprawnie funkcjonuj¹c¹ ³¹cznoœæ z Warszaw¹. Wspó³praca wywiadowcza pomiêdzy ZJ a ZWZ–AK organizowana by³a na
szczeblu centralnym w Warszawie i dotyczy³a g³ównie wywiadu wojskowego na
polskich ziemiach zachodnich oraz w Niemczech. Pocz¹tkowo ZJ przekazywa³
jedynie informacje wywiadowcze. W ich przesy³aniu do Warszawy brali udzia³
Monika Dymska (aresztowana 23 VII 1942 r., stracona 25 VI 1943 r. w Plötzensee)
oraz ppor. Arnold Nierzwicki ps. „Krzysztof” (oboje uczestniczyli w przedwojennych przygotowaniach prowadzonych przez gen. Tokarzewskiego).
Opieraj¹c siê na instrukcjach ZWZ–AK dzia³alnoœæ wywiadowcz¹ prowadzili
w zasadzie wszyscy cz³onkowie pomorskich komórek ZJ utworzonych m.in. w Gdyni, Gdañsku, Brodnicy, Bydgoszczy, Toruniu, Wejherowie, Jab³onowie. W zakresie
96
wywiadu ZJ g³ówn¹ rolê odegra³a pocz¹tkowo Gdynia, gdzie prace wywiadowcze
inspirowali kieruj¹cy tamtejsz¹ placówk¹ ZJ Andrzej Eliaszewicz ps. „Ala” i Stefan
Hensel ps. „Gustaw II”. Utworzyli oni na terenie Gdyni sprawnie funkcjonuj¹c¹ sieæ
wywiadowcz¹, uzyskuj¹c wiele cennych danych z portu gdyñskiego i gdañskiego
oraz bazy Kriegsmarine w Gdyni. Zorganizowali tak¿e w Gdyni kwatery dla kurierów odbywaj¹cych podró¿e wywiadowcze w g³¹b Niemiec.
Prawdopodobnie od po³owy 1941 r. wspó³praca nabra³a nieco innego charakteru.
Z ramienia ZWZ–AK organizowa³ j¹ Mieczys³aw Rutkowski — szef Sekcji „Zachód” sieci wywiadu ofensywnego KG ZWZ–AK, oznaczonej kryptonimem „Stragan”, który poprzez ³¹czników utrzymywa³ kontakt z przedstawicielam i ZJ, m.in.
Stanis³awem Jeute ps. „Stach Zachodni” — szefem Ekspozytury „Z” wywiadu ZJ
oraz Mieczys³awem Dukalskim ps. „Mietek”, komendantem okrêgu pomorskiego
ZJ. Meldunki wywiadowcze z Pomorza trafia³y do S. Jeute, który przekazywa³ je
nastêpnie do II Oddzia³u KG ZWZ–AK. Poza tym w 1941 r. czêœæ cz³onków
wywiadu ZJ na Pomorzu w³¹czono do tworzonej wówczas od podstaw sieci wywiadu
ofensywnego KG ZWZ „Stragan”.
Du¿¹ aktywnoœæ wywiadowcz¹ przejawia³a
komórka ZJ w Brodnicy, bazuj¹ca na przedwojennych harcerzach z dru¿yny gimnazjalnej. W zakresie wywiadu podporz¹dkowani oni zostali tzw. Ekspozyturze
„Mare”, wchodz¹cej w sk³ad grupy wywiadowczej „Wybrze¿e”. W inspirowaniu
ich dzia³alnoœci wywiadowczej najwiêksz¹ rolê odegrali przyje¿d¿aj¹cy na Pomorze
z Warszawy Kazimierz Wrzosek i Tadeusz Pude³ko. Poza tym cz³onkowie ZJ weszli
do grupy wywiadowczej „Wybrze¿e” ZWZ–AK, której sieæ „A” utworzy³ Stefan
Kamiñski ps. „Zygmunt”.
W wyniku rozpracowania przez gestapo Ekspozytury „Z” wywiadu ZJ w pierwszych miesi¹cach 1942 r. aresztowano ok. 90 osób. W kwietniu 1942 r. rozbito
placówki ZJ w Gdyni i Bydgoszczy, a w czerwcu i lipcu 1942 r. przesta³a istnieæ
sieæ wspó³pracuj¹cego z ZJ ppor. rez. Klemensa Wickiego z Gdyni (straconego
w Halle w XI 1943 r.). W grudniu 1942 i styczniu 1943 r. funkcjonariusze gestapo
zlikwidowali komórki ZJ na ca³ym Pomorzu. Czêœæ najbardziej zaanga¿owanych
w prace wywiadowcze cz³onków ZJ stanê³o przed S¹dem Wojennym Rzeszy (straceni zostali m.in. Stanis³aw Jeute, Stefan Hensel, Jan Tomanek ps. „Günter”, Czes³aw
Ka³ek ps. „Ma³y”, Zenon Narojek ps. „Zenon Nawrocki” i Marian Sauer), pozosta³ych aresztowanych po œledztwie osadzono w ró¿nych obozach koncentracyjnych.
Drug¹ organizacj¹ ogólnopolsk¹ dzia³aj¹c¹ na Pomorzu, która dopiero w latach
1943–1944 podjê³a œcis³¹ wspó³pracê wywiadowcz¹ z AK, by³ „Miecz i P³ug”. Pocz¹tkowo informacje uzyskiwane przez cz³onków pomorskich struktur MiP trafia³y
jedynie do Komendy G³ównej MiP. Meldunki z Pomorza przez ³¹czników przekazywano w lokalu kontaktowym w Warszawie, mieszcz¹cym siê w sklepie przy Pl.
Grzybowskim, który prowadzi³ pochodz¹cy z Bydgoszczy Bernard Kaczmarek ps.
„Jur”, „Wrzos”. Szczególnie cenne by³y uzyskane wiosn¹ 1943 r. informacje o niemieckim oœrodku doœwiadczalnym broni rakietowej („V”) w Peenemünde na wyspie
Uznam. Komendantowi okrêgu pomorskiego MiP Augustynowi Trägerowi przekaza³
97
je w kwietniu 1943 r. jego syn Roman Träger (od 1941 r. cz³onek MiP), który jako
¿o³nierz Wehrmachtu przebywa³ wówczas s³u¿bowo na wyspie Uznam. A. Träger
osobiœcie przekaza³ te wa¿ne informacje w Warszawie, gdzie trafi³y one wkrótce
do II Oddzia³u KG AK.
W zwi¹zku z niezwyk³¹ wag¹ sprawy z ramienia II Oddzia³u KG AK zaj¹³ siê
ni¹ „cichociemny” por. Stefan Ignaszak ps. „Nordyk”, zastêpca szefa wywiadu
ofensywnego KG AK (kryptonim „Lombard”) i inspektor kilku sieci wywiadowczych AK, od maja 1943 r. utrzymuj¹cy kontakty wywiadowcze z cz³onkami MiP.
Kiedy okaza³o siê, ¿e pomorski okrêg MiP dysponowa³ znacznymi mo¿liwoœciami
kadrowymi, S. Ignaszak w³¹czy³ niektórych cz³onków MiP do wywiadu ofensywnego
KG AK. Po uprzednim zaprzysiê¿eniu w ramach AK weszli oni w sk³ad grupy
wywiadowczej „Ba³tyk”, na czele której stan¹³ B. Kaczmarek. Najwiêcej cz³onków
okrêgu pomorskiego MiP znalaz³o siê w kierowanej przez A. Trägera podgrupie
wywiadowczej „Ba³tyk–303”. Byli to: Kazimierz Koliber ps. „Bia³y”, por. Mieczys³aw Robiñski ps. „Wilk”, Zygmunt Felchnerowski ps. „Wydra”, Stanis³aw Michniewicz ps. „Borsuk”, Henryk Weber ps. „Topór”, Jan Szneider ps. „Furman”
i Ferdynand S³omiñski ps. „Zaj¹c”. Latem 1944 r. w trakcie rozbijania struktur MiP
na Pomorzu aresztowano kilku cz³onków tej sieci, zaœ A. Träger musia³ siê ukrywaæ.
Poza tym cz³onkowie MiP z Pomorza, obok cz³onków AK, weszli do jednej
z sieci wywiadu ofensywnego KG AK „Lombard”, oznaczonej jako „Grupa Pomorska” lub „P”, która tak¿e podlega³a por. S. Ignaszakowi. Kierowa³ ni¹ in¿. Alojzy
Jêdryczka „Pomorski”, pochodz¹cy z Bydgoszczy cz³onek MiP. W sk³ad jego grupy
weszli nastêpuj¹cy cz³onkowie MiP z Pomorza: Leon Sowiñski, Adam Sobolewski
ps. „Soból” i F. Szarnak. G³ównym zadaniem tej grupy by³o rozpoznanie fabryki
paliw syntetycznych w Policach, obserwacja portów ba³tyckich (Szczecin, Gdañsk,
Gdynia) oraz rejonu Bydgoszczy (m.in. £êgnowo). Gestapo rozbi³o tê grupê w kwietniu 1944 r. (A. Jêdryczka, A. Sobolewski i L. Sowiñski zostali œciêci gilotyn¹ 20
IV 1945 r. w Brandenburgu).
Brak pe³nej informacji o dzia³alnoœci wywiadowczej „Gryfa” i jego wspó³pracy
z wywiadem AK. Dysponujemy na ten temat jedynie fragmentaryczn¹ wiedz¹.
W drugiej po³owie 1942 r. Józef Klawikowski, komendant powiatowy TOW „Gryf
Pomorski” w Tczewie, z polecenia kieruj¹cego faktycznie TOW GP Józefa Dambka
i por. rez. Grzegorza Wojewskiego przekaza³ do dyspozycji E. Czarnowskiego ze
„Straganu” kilku swoich wspó³pracowników zatrudnionych na wêŸle kolejowym
w Tczewie. W latach 1943–1944 na terenie Gdyni z pracownikiem wywiadu okrêgowego AK F. Bendigiem ps. „Ksawery” spotyka³ siê por. rez. A. Arendt ps.
„Konar”, ówczesny komendant naczelny TOW „Gryf Pomorski”. Przekazywa³ on
do dyspozycji sieci wywiadu okrêgu pomorskiego AK cz³onków „Gryfa”, którzy
z racji zatrudnienia w wa¿nych dla wywiadu AK miejscowoœciach lub obiektach
mogli stanowiæ cenne Ÿród³a informacji.
W ostatnim okresie okupacji wywiad AK nastawia³ siê na funkcjonowanie
w nowych warunkach, ju¿ po zajêciu Pomorza przez Rosjan. G³ówn¹ rolê odegra³
98
w tym zakresie por. S. Ignaszak ps. „Pegaz”, który w 1945 r. utworzy³ w Bydgoszczy ekspozyturê wywiadu Delegatury Si³ Zbrojnych o kryptonimie „Karo”, do której
w³¹czy³ m.in. czêœæ swoich by³ych wspó³pracowników z „Miecza i P³uga”. Poza
tym zgodnie z rozkazem komendanta okrêgu pomorskiego z 5 I 1945 r., w celu
samoobrony nacisk po³o¿ono g³ównie na sprawy kontrwywiadowcze. W zwi¹zku
z tym do MO i UB przeniknêli g³ównie byli cz³onkowie inspektoratów AK: bydgoskiego, toruñskiego, grudzi¹dzkiego oraz Inspektoratu Wybrze¿e.
Sabota¿ i dywersja
Na Pomorzu szerzej organizowano sabota¿, zaœ akcje typowo dywersyjne przeprowadzane by³y znacznie rzadziej. Dzia³alnoœæ sabota¿owa, pocz¹tkowo niezwykle
ograniczona, w miarê up³ywu czasu nasili³a siê. Wp³yw mia³o na to wiele czynników,
z których najwa¿niejsze to: stan organizacyjny konspiracji pomorskiej, zmieniaj¹ce
siê wytyczne do dzia³ania oraz sytuacja militarna Niemiec.
W ramach ZWZ–AK na Pomorzu — podobnie jak i w innych czêœciach okupowanej Polski — inspirowano przygotowania do akcji sabota¿owej. W pierwszej
kolejnoœci ZWZ mia³a obj¹æ ni¹ wszystkie wiêksze zak³ady przemys³u zbrojeniowego, przetwórnie i magazyny materia³ów pêdnych, transporty kolejowe oraz przemys³ spo¿ywczy pracuj¹cy dla potrzeb armii niemieckiej. W 1940 r. obowi¹zywa³y
nastêpuj¹ce wytyczne dla akcji sabota¿owej: „Dzia³ania te nie mog¹ [...] obci¹¿aæ
ca³kowicie cz³onków ZWZ. Po¿¹dane jest, by je prowadziæ przy pomocy organizacji
zawodowych, jak kolejarze, robotnicy i w ogóle personel pracuj¹cy na terenie
danego obiektu. Musz¹ one nosiæ charakter przypadkowoœci, nie nara¿aæ ludnoœci
na represje, obci¹¿aæ samych Niemców, wzbudzaj¹c w nich w¹tpliwoœci w ich
sprawnoœæ organizacyjn¹, bezpieczeñstwo i brak zaufania do w³asnych ludzi... (AK
w dokumentach,
t. I, s. 181).
Pocz¹tkowo wydawa³o siê, ¿e ZWZ osi¹gnie na Pomorzu stan organizacyjny,
który pozwoli na podjêcie szerszych zadañ sabota¿owych, chocia¿ w 1940 r.
najwa¿niejsze by³y przygotowania do dywersji w po³udniowo-wschodniej Polsce na
liniach tranzytowych pomiêdzy Niemcami a Rosj¹. W zwi¹zku z przewidywanym
rozpoczêciem dzia³añ wojennych p³k Rowecki, jako Komendant Okupacji Niemieckiej ZWZ, poleci³, aby do 15 maja 1940 r. komendanci okrêgów ZWZ przedstawili
wstêpny plan dywersji w swoich okrêgach. W tym czasie mjr Ratajczak — p.o.
komendanta okrêgu pomorskiego ZWZ — organizowa³ dopiero zal¹¿ki ZWZ na
Pomorzu, wykonanie tego rozkazu by³o wiêc nierealne. Po klêsce Francji ZWZ
nastawiono na dzia³alnoœæ d³ugofalow¹, co spowodowa³o zmianê w podejœciu do
spraw sabota¿u. W lipcu 1940 r. gen. Sosnkowski nakaza³ przejœciowo zaniechaæ
nie tylko dywersji, ale nawet sabota¿u. W listopadzie 1940 r. gen. Sikorski zakaza³ prowadzenia sabota¿u i dywersji w GG oraz na terenach ziem w³¹czonych do
99
Rzeszy. W zwi¹zku z tym gen. Sosnkowski, podtrzymuj¹c zakaz prowadzenia bie¿¹cej akcji sabota¿owo-dywersyjnej, sugerowa³, aby rozpocz¹æ przygotowania do
prowadzenia dywersji na szerok¹ skalê zarówno wobec Niemiec, jak i Rosji. Przygotowania mia³y obj¹æ: 1) obezw³adnienie aparatu kierowniczego okupantów,
2) zniszczenie komunikacji, g³ównie kolejowej.
Zadania te mia³ realizowaæ utworzony jeszcze w kwietniu 1940 r. na szczeblu
centralnym Zwi¹zek Odwetu, którego komórki (referaty) powsta³y przy komendach
okrêgów ZWZ na terenie GG. Brak dokumentów z lat 1941–1942 nie pozwala na
stwierdzenie, jak wygl¹da³a dzia³alnoœæ ZO na Pomorzu w tym okresie. Wiadomo
tylko, ¿e w ramach komendy okrêgu pomorskiego Zwi¹zkiem Odwetu kierowa³ por.
rez. in¿. Kazimierz Paszkowski ps. „Kopernik” (aresztowany latem 1942). Zauwa¿yæ
te¿ nale¿y, i¿ w zwi¹zku z problemami organizacyjnymi i kadrowymi w okrêgu
pomorskim ZWZ–AK zadania sabota¿owe wykonywali niejednokrotnie cz³onkowie
sieci wywiadu, którzy zatrudnieni byli w wa¿nych obiektach przemys³owych.
Wobec wspomnianych trudnoœci i ograniczeñ w zakresie dzia³alnoœci sabota¿owo-dywersyjnej ZWZ w latach 1940–1942 najwiêksze akcje sabota¿owe przeprowadzone zosta³y na Pomorzu przez cz³onków Polskiej Armii Powstania. W nocy
z 12 na 13 maja 1941 r. podpalony zosta³ m³yn w Lubiczu, a w nocy z 14 na 15
maja 1941 r. podpalono wielkie m³yny Rychtera w Toruniu. Gestapo dokona³o
wówczas aresztowañ wœród pracowników tych m³ynów oraz ok. 80 Polaków z Torunia. Kilkunastu z nich przekazano do obozu Stutthof, gdzie zginêli w stosunkowo
krótkim czasie. Najg³oœniejsze na Pomorzu akcje dywersyjne przeprowadzili w czerwcu 1942 r. cz³onkowie Rejonu Koœcierskiego PAP. W dniu 9 czerwca 1942 r.
wykolejono w rejonie Zblewa poci¹g pospieszny, jad¹cy z Berlina do Królewca,
a 21 czerwca 1942 r. niedaleko miejsca pierwszej akcji wykolejono niemiecki
transport wojskowy. Obu akcji dokonano przez rozkrêcenie torów, aby upozorowaæ
wypadek. Przerwy w ruchu oraz straty materialne nie by³y zbyt du¿e, podobnie
zreszt¹ jak i liczba zabitych. Zamachy te mia³y jednak ogromne znaczenie propagandowe. Przeprowadzono je w trakcie nasilonej akcji germanizacyjnej (Volkslista),
pokazuj¹c, ¿e Niemcy nie mog¹ siê czuæ bezpieczni nawet na tak spacyfikowanym
terenie, jakim by³o Pomorze. W³adze okupacyjne ustali³y wówczas znaczn¹ nagrodê
za wskazanie sprawców i zastosowa³y represje, osadzaj¹c kilkudziesiêciu Polaków w obozie koncentracyjnym Stutthof. Obie akcje dywersyjne wykona³a grupa
dowodzona przez Stanis³awa Lesikowskiego ps. „Las”, komendanta Rejonu Koœcierskiego PAP, wspierana przez cz³onków oddzia³u partyzanckiego PAP Stanis³awa
Miszkiera oraz oddzia³u partyzanckiego TOW „Gryf Pomorski”, dowodzonego przez
Jana Szalewskiego ps. „Soból”.
Polska Armia Powstania w latach 1942–1943 przeprowadzi³a szereg mniejszych
sabota¿y w Toruniu i Gdañsku. Cz³onkowie PAP pracuj¹cy na terenie koszar wojskowych w Toruniu oraz w ró¿nych magazynach wojskowych i zak³adach rusznikarskich w Toruniu i Grudzi¹dzu wykradali z nich broñ i amunicjê, która trafia³a
do oddzia³ów partyzanckich w Borach Tucholskich lub ukrywana by³a w konspira-
100
cyjnych magazynach. Miêdzy innymi z fabryki amunicji w Toruniu–Wrzosach wynoszono pistolety, amunicjê oraz ³adunki wybuchowe. Czêœæ broni dostarczy³ organizacji Zygmunt Neumann prowadz¹cy sklep rusznikarski. W trakcie likwidacji PAP
w sierpniu 1943 r. funkcjonariusze gestapo przejêli kilka egzemplarzy broni
i w zwi¹zku z tym 13 paŸdziernika 1944 r. straceni zostali w Gdañsku: Zygmunt
Neumann, Józef Nowak i Feliks Makowski.
W ramach ZWZ–AK dopiero w latach 1941–1942 zaczêto organizowaæ akcjê
sabota¿ow¹ na Wybrze¿u, g³ównie w Gdyni i Gdañsku. Nast¹pi³o to w zwi¹zku ze
znaczn¹ rozbudow¹ struktur ZWZ–AK w tym mieœcie, coraz wiêkszym znaczeniem
umiejscowionej w Gdyni bazy Kriegsmarine oraz zmian¹ stosunku do akcji sabota¿owej ze strony KG ZWZ–AK. Tak wiêc przeszkoleni niejednokrotnie przed wojn¹
w prowadzeniu dywersji cz³onkowie ZWZ–AK w Gdyni podjêli pocz¹tkowo dyskretn¹ akcjê sabota¿u gospodarczego. Wykonywanie zadañ sabota¿owych by³o
mo¿liwe, bowiem wielu cz³onków ZWZ–AK pracowa³o w okresie okupacji w porcie
gdyñskim, w stoczni DWK oraz w ró¿nych instytucjach tworz¹cych gdyñsk¹ bazê
Kriegsmarine. Nie by³o wiêc problemu z wejœciem na teren strze¿onych obiektów,
a sabota¿u dokonywano podczas pracy. Szczególnie aktywni byli przedwojenni
podoficerowie marynarki wojennej — cz³onkowie zawi¹zków terenowych Wydzia³u
Marynarki KG AK na Wybrze¿u oraz cz³onkowie Szarych Szeregów.
Na Wybrze¿u w portach gdyñskim i gdañskim oraz w gdyñskiej bazie Kriegsmarine przeprowadzono szereg akcji sabota¿owych. Dokonywali ich g³ównie pracuj¹cy tam
cz³onkowie ZWZ–AK, systematycznie wykonuj¹cy drobny sabota¿
gospodarczy. Tylko w wyj¹tkowych wypadkach organizowali oni wiêksze akcje
sabota¿owe, których celem by³y okrêty Kriegsmarine, bazuj¹ce w Gdyni i Gdañsku.
Najczêœciej uszkadzano wa¿ne urz¹dzenia okrêtowe, podpalano okrêty wojenne,
okrêty pomocnicze i statki handlowe. W listopadzie 1941 r. kilkakrotnie wybucha³y
po¿ary na cumuj¹cym w Gdyni statku „Cap Arkona”. Na remontowanym w Gdyni
statku szpitalnym „Hamburg” w dniu 20 kwietnia 1942 r. w kilku miejscach jednoczeœnie pod³o¿ono ogieñ, który zdo³ano ugasiæ dopiero po 27 godzinach. W bazie
Kriegsmarine w Gdyni we wrzeœniu 1942 r. uszkodzono okrêty „Admira³ Scheer”
i „Pretoria”, w paŸdzierniku 1942 r. maszynowniê ciê¿kiego kr¹¿ownika „Prinz
Eugen”, w dniu 15 stycznia 1943 r. wybuch³a bomba pod³o¿ona w kot³owni pancernika „Tirpitz”. W maju 1943 r. dokonano sabota¿u na remontowanym w Gdyni
statku szpitalnym „Stuttgart”, a w lutym 1944 r. uszkodzono windê na okrêcie
„Admira³ Scheer”.
Obiektem akcji sabota¿owej od 1942 r. sta³y siê te¿ niemieckie okrêty podwodne,
budowane lub remontowane w Gdyni i Gdañsku. Cz³onkowie AK zatrudnieni
w stoczni, wykonuj¹cy na nich ró¿ne prace, prowadzili systematyczny drobny
sabota¿, uszkadzaj¹c ró¿ne urz¹dzenia. Powodowali w ten sposób straty materialne
oraz opóŸniali wyjœcie okrêtów w morze. Pierwsze wiêksze akcje wykonane zosta³y
w 1943 r. W ich wyniku w maju 1943 r. zaton¹³ w kanale przemys³owym okrêt
podwodny „U–735”, a w listopadzie 1943 r. dokonano serii udanych akcji, uszka-
101
dzaj¹c: „U–998” (wyrzutnia torped), „U–476” i „U–480”. W styczniu 1944 r. na
„U–297” uszkodzono ster i wa³ napêdowy, a w lutym 1944 r. w rejonie Helu zaton¹³
wychodz¹cy z Gdyni okrêt podwodny.
Wiele tych akcji przeprowadzili osobiœcie cz³onkowie AK. Niekiedy wykonawcami byli inspirowani przez nich cudzoziemscy robotnicy przymusowi zatrudnieni
w stoczniach: Francuzi, W³osi i Jugos³owianie czy te¿ Niemcy–antyfaszyœci. Tak
by³o np. w Gdyni.
Do 1943 r. w mniejszym zakresie sabota¿ prowadzono na lotniskach wojskowych i w zak³adach przemys³u lotniczego — np. na lotnisku w Rumi–Zagórzu czy
Grudzi¹dzu, w zak³adach naprawczych na lotnisku i w fabryce Flugzeugwerke,
montuj¹cej samoloty Ju–88. W czerwcu 1943 r., na proœbê aliantów, g³ównym celem
akcji sabota¿owej sta³a siê produkcja samolotów myœliwskich.
Akcjê sabota¿ow¹ prowadzili te¿ cz³onkowie ZWZ–AK pracuj¹cy w du¿ych
zak³adach amunicyjnych w rejonie Bydgoszczy. W Osowej Górze Niemcy wybudowali fabrykê materia³ów wybuchowych i amunicji, gdzie elaborowano amunicjê
karabinow¹ i bomby lotnicze. Dzia³a³a tu grupa sabota¿owo-dywersyjna AK kierowana przez sier¿anta Leona Stobrawê ps. „Andrzej” i Alfonsa Talkowskiego. Jej
cz³onkowie uszkadzali systematycznie zapalniki do bomb lotniczych. W zbudowanej
przez Niemców od podstaw podziemnej fabryce materia³ów wybuchowych i amunicji Dynamit AG (DAG) w £êgnowie ko³o Bydgoszczy, gdzie elaborowano pociski,
sabota¿ organizowali zatrudnieni tam cz³onkowie AK: Jan Tylmanowski i Franciszek
Karczewski. Zostali oni aresztowani i skazani na œmieræ. PóŸniej sabota¿ w DAG
prowadzili cz³onkowie inspektoratu Bydgoskiego AK: S. Gackowski, Z. Narzyñski,
B. Bruski i L. Bia³y.
Zatrudnieni na kolei cz³onkowie ró¿nych organizacji konspiracyjnych dokonywali drobnych sabota¿y, uszkadzaj¹c z regu³y elementy jezdne wagonów i parowozów. Dezorganizowali te¿ pracê kolei, umiejêtnie kieruj¹c ³adunki w niew³aœciwe
miejsca. Starali siê przy tym, aby Niemcom wydawa³o siê, ¿e jest to wynik ba³aganu,
a nie œwiadomego sabota¿u. Akcje tego typu przeprowadzali nie tylko cz³onkowie
ZWZ–AK, ale tak¿e TOW „Gryf Pomorski” i PAP.
Teren Pomorza stanowi³ oparcie dla niektórych akcji dywersyjnych przeprowadzonych przez AK na terenie Niemiec, gdzie pomimo olbrzymich trudnoœci starano
siê dokonywaæ zamachów. W kwietniu 1943 r. cz³onkowie komórki „Zagralin”, wchodz¹cej w sk³ad Oddzia³u Specjalnych Akcji Bojowych „OSA–KOSA”
przy Komendzie G³ównej AK, z bazy w Bydgoszczy wyruszyli do Berlina, gdzie
dokonali udanego zamachu bombowego na jednym z dworców kolejowych. Z relacji
wynika, ¿e w prowadzeniu akcji dywersyjnej na terenie Berlina brali te¿ udzia³
cz³onkowie AK z okrêgu pomorskiego: Franciszek Bendig, Marian Górski i prawdopodobnie B. Myœliwek.
Przy komendzie okrêgu pomorskiego ZWZ–AK nie istnia³ pocz¹tkowo ¿aden
oddzia³ dywersyjny. W okrêgu pomorskim w 1942 r. jedyny wiêkszy oddzia³ tego
typu utworzono w Gdyni. Powstanie tego kilkudziesiêcioosobowego zespo³u inspi-
102
rowa³ hm. Bernard Myœliwek, jako organizator zawi¹zków terenowych Wydzia³u
Marynarki KG AK, kryptonim „Alfa”. Trzon oddzia³u stanowili cz³onkowie hufca
gdyñskiego Szarych Szeregów. Nie dokonywali oni ¿adnych bie¿¹cych akcji bojowych. Prowadzili jedynie rozpoznanie terenu i przygotowywali siê do opanowania
strategicznych punktów Gdyni w momencie dokonywania desantu powietrzno-morskiego regularnych jednostek wojska polskiego. Latem 1942 r. — ju¿ po przeprowadzonych przez PAP dwóch akcjach dywersji kolejowej pod Zblewem — cz³onkowie oddzia³u przygotowywali siê do wykolejenia poci¹gu w rejonie Gdyni. Prace
te nadzorowa³ hm. B. Myœliwek, a wykonawcami akcji mieli byæ cz³onkowie
batalionu Szarych Szeregów w Gdyni. Obawiano siê jednak, ¿e mo¿e zostaæ wykolejony poci¹g osobowy, dowo¿¹cy Polaków do pracy w Gdyni, zaœ po akcji nast¹pi¹
represje wobec ludnoœci polskiej w Gdyni. Do realizacji powy¿szego planu nie
dosz³o tak¿e z tego wzglêdu, ¿e podczas likwidacji przez gestapo struktur AK
i Szarych Szeregów w Gdyni jesieni¹ 1942 r. aresztowano wielu cz³onków oddzia³u.
Poza tym w ramach struktur terenowych „Alfy” na Wybrze¿u utworzono trzy grupy
dywersyjne, z³o¿one z by³ych zawodowych podoficerów marynarki wojennej, które
tak¿e zosta³y zlikwidowane jesieni¹ 1942 r. przed podjêciem dzia³alnoœci.
Z dokumentów KG AK wynika, ¿e tak¿e w póŸniejszym okresie (od marca
1943 do marca 1944 r.) w okrêgu pomorskim nie utworzono Kierownictwa Dywersji
(Kedyw) i nie istnia³ tu ¿aden zespó³ dywersyjny. Œwiadczy³o to o podstawowych
problemach organizacyjnych. Kedyw stanowi³ bowiem najbardziej aktywn¹ czêœæ
struktur AK we wszystkich okrêgach. Poza Pomorzem nie utworzono wówczas
Kedywu tak¿e w okrêgu poznañskim AK.
Wydaje siê, ¿e w zwi¹zku z tymi trudnoœciami po raz kolejny postanowiono
w³¹czyæ do przygotowania zespo³ów dywersyjnych Szare Szeregi. W 1944 r. hm.
Maksymilian Jakubowski ps. „Jur”, jako komendant chor¹gwi pomorskiej Szarych
Szeregów, przyst¹pi³ do tworzenia tzw. kompanii kadrowej Szarych Szeregów
w Bydgoszczy, stanowi¹cej przypuszczalnie zawi¹zek Kedywu okrêgu pomorskiego
AK. Wizytator tzw. Polski Zachodniej z ramienia G³ównej Kwatery Szarych Szeregów hm. Edward Zürn poleci³ phm. Ferdynandowi Ziêtkowi przeszkoliæ wojskowo
kilkunastu cz³onków Szarych Szeregów, m.in. z Pomorza i Poznania, którzy przebywali w Warszawie i okolicy. Wszyscy oni ukoñczyli konspiracyjn¹ szko³ê podchor¹¿ych rezerwy. W przysz³oœci mieli byæ u¿yci na terenie Pomorza, gdzie mieli
przypuszczalnie wzmocniæ wspomnian¹ kompaniê kadrow¹ w Bydgoszczy. Wybuch
powstania warszawskiego i œmieræ E. Zürna pokrzy¿owa³y te plany.
W miastach na Pomorzu jedynie sporadycznie dokonywano akcji likwidacyjnych, wymierzonych w przedstawicieli aparatu okupacyjnego oraz konfidentów
gestapo. W celu ich przeprowadzenia tworzono ka¿dorazowo improwizowane (doraŸnie) grupy likwidacyjne. Do najbardziej znanych akcji tego typu zaliczyæ nale¿y:
zastrzelenie w 1944 r. w Lêborku przez ppor. J. Belaua SS-mana Rascha oraz
zastrzelenie przez Józefa Œliwowskiego ps. „Skrzat” (na podstawie wyroku Wojskowego S¹du Specjalnego) w Toruniu 11 stycznia 1945 r. Edwarda Rudzkiego vel
103
Edwarda S³owikowskiego ps. „Bia³y Grot”, drugiego komendanta regionalnej organizacji Polska Armia Powstania, podejrzanego o wspó³pracê z gestapo. Zasadniczo
tego typu akcje najczêœciej by³y wykonywane przez partyzantów na terenach leœnych.
Dzia³alnoœæ partyzancka
Partyzantka na terenie Pomorza nie przybra³a nigdy takich rozmiarów jak
w Generalnym Gubernatorstwie, chocia¿ wystêpowa³y tu du¿e kompleksy leœne,
z których najwiêksze by³y Bory Tucholskie. Prowadzeniu dzia³alnoœci partyzanckiej
nie sprzyja³a stosunkowo gêsta sieæ dróg oraz liczne dukty i przesieki, u³atwiaj¹ce
zmotoryzowanym si³om okupacyjnym (policja, SS i wojsko) szybkie przemieszczanie siê. Znajdowa³a siê tu tak¿e du¿a liczba posterunków ¿andarmerii niemieckiej,
w s³u¿bach leœnych pracowa³o wielu Niemców oraz dzia³ali konfidenci. Wszystko
to powa¿nie ogranicza³o bezpieczeñstwo partyzantów. Jedynie fakt, ¿e tereny leœne
zamieszkiwa³a g³ównie ludnoœæ polska, a w s³u¿bie leœnej na ni¿szych stanowiskach
pozosta³o trochê Polaków umo¿liwia³ powstawanie oddzia³ów partyzanckich.
We wrzeœniu 1939 r. rozproszeni ¿o³nierze z rozbitych przez Niemców w Borach
Tucholskich jednostek armii „Pomorze” utworzyli co prawda na krótko kilka grupek,
jednak ¿adna z nich nie przekszta³ci³a siê w oddzia³ partyzancki. Dopiero póŸniej
nap³ynêli na wiejskie i leœne tereny Pomorza Polacy, którzy zbiegli zagro¿eni
aresztowaniem przez gestapo i rozstrzelaniem za przedwojenn¹ dzia³alnoœæ. Wœród
nich znaczn¹ liczbê stanowili nauczyciele (czêsto oficerowie rezerwy), urzêdnicy
oraz dzia³acze spo³eczni. Ukrywali siê oni u swoich krewnych i znajomych, staraj¹c siê jedynie przetrwaæ w ukryciu do koñca wojny. Dopiero z czasem zaczêli oni
tworzyæ pocz¹tkowo luŸne grupy, przekszta³cone nastêpnie w oddzia³y partyzanckie.
Proces ten, rozpoczêty w niewielkim zakresie w latach 1940–1941, nasili³ siê od
po³owy 1942 r. Wtedy nap³ynê³a do lasów druga fala uciekinierów. Byli to g³ównie
Polacy, którzy po z³o¿eniu wniosku o wpis na niemieck¹ listê narodowoœciow¹
powo³ani zostali do s³u¿by w Wehrmachcie. Powsta³o wówczas szereg grup partyzanckich, z których czêœæ w póŸniejszym okresie po³¹czy³a siê, wchodz¹c do organizacji konspiracyjnych (TOW „Gryf Pomorski” i PAP), aby z czasem znaleŸæ siê
w AK. Oddzia³y partyzanckie czêsto zmienia³y swoje podporz¹dkowanie, sk³ad
osobowy i strukturê oraz rejon dzia³ania.
W po³owie 1942 r. Tajna Organizacja Wojskowa „Gryf Pomorski” (TOW GP),
tworz¹ca swoje struktury g³ównie na terenach wiejskich powiatów: koœcierskiego,
kartuskiego i chojnickiego, wch³onê³a szereg luŸnych dot¹d grup partyzanckich.
Sta³y siê one zal¹¿kiem ró¿nych struktur (komend powiatowych i gminnych) „Gryfa”. W ten sposób w 1942 r. TOW GP dysponowa³a najwiêksz¹ liczb¹ oddzia³ów
partyzanckich na pó³nocnych terenach Pomorza. W tym czasie w powiecie koœcierskim istnia³y niewielkie grupy partyzanckie PAP (grupa Stanis³awa Miszkiera i ks.
104
Franciszka Wo³oszyka). AK nie posiada³a wówczas na tym terenie oddzia³u partyzanckiego, tak¿e organizuj¹cy inspektorat chojnicki ppor. Alfons Jarocki ps. „Antoni”, „Juhas”, zagro¿ony aresztowaniem, musia³ latem 1942 r. schroniæ siê w bunkrach leœnych „Gryfa”.
Oddzia³y partyzanckie „Gryfa” by³y wówczas jeszcze nieliczne i stosunkowo
Ÿle uzbrojone. Nie prowadzi³y w zasadzie ¿adnych akcji zaczepnych, ograniczaj¹c
swoj¹ dzia³alnoœæ do zapewnienia bezpieczeñstwa w pobli¿u schronów. Tak postêpowa³y te¿ wszystkie luŸne grupy partyzanckie, dokonuj¹c nielicznych akcji rekwizycyjnych. W zasadzie jedynie ob³awy policyjne powodowa³y w 1942 r. sporadyczne
potyczki z ¿andarmeri¹ niemieck¹ czy stra¿¹ leœn¹ (w lipcu 1942 r. ko³o Sumin
walczy³a 20-osobowa grupa partyzantów TOW „Gryf Pomorski” pod dowództwem
Leona Kulasa, w listopadzie 1942 r. niezidentyfikowana grupa stoczy³a potyczkê
w lasach ko³o Tucholi), koñcz¹ce siê czasami rozbiciem oddzia³ów (np. 17 X 1942 r.
w rejonie Zdun pow. Starogard, 19 X w GnieŸnie pow. Œwiecie, 5 XII w nadleœnictwie Ro¿anna pow. Bydgoszcz).
W po³owie 1943 r. niewielkie dot¹d (licz¹ce z regu³y ok. 10 partyzantów)
oddzia³y TOW GP zasilone zosta³y cz³onkami „Gryfa”, poszukiwanymi przez gestapo w zwi¹zku z wczeœniejsz¹ dzia³alnoœci¹. Ostrze¿eni w porê uniknêli aresztowania i ukryli siê w lasach. Do oddzia³ów tych do³¹czali coraz liczniej dezerteruj¹cy
z wojska niemieckiego Polacy wpisani na niemieck¹ listê narodowoœciow¹, którzy
niejednokrotnie uciekali do lasu z broni¹.
Rok 1943 stanowi³ te¿ pewien punkt zwrotny z innego powodu. Po rozbie¿noœciach w kierownictwie „Gryfa” w maju 1943 r. do Polskiej Armii Powstania wst¹pi³
J. Szalewski ze swoim oddzia³em. Po rozbiciu przez gestapo Komendy G³ównej
PAP w Toruniu, razem z Komend¹ Rejonu Koœcierskiego PAP oddzia³ ten w listopadzie 1943 r. podporz¹dkowa³ siê Armii Krajowej. Zapocz¹tkowa³o to proces
przechodzenia do AK innych oddzia³ów partyzanckich „Gryfa”, np. oddzia³ów:
Alfonsa Kwiczora ps. „Czarny”, „Jeremi”, Jana Sikorskiego
ps. „Wilk”, „Ja-
nek”, Czes³awa Depki ps. „Gryf”, braci Kulasów, Jana Klamanna ps. „Ludwik”.
W 1943 r. na Pomorzu dosz³o do szeregu potyczek z niemieckimi si³ami
okupacyjnymi. Liczniejsze ni¿ dot¹d oddzia³y partyzanckie nie ogranicza³y siê ju¿
tylko do chronienia swoich miejsc zakwaterowania, lecz dokonywa³y tak¿e ró¿nych
akcji, których celem by³o g³ównie zdobycie ¿ywnoœci, odzie¿y i broni. Do najbardziej g³oœnych dzia³añ o charakterze zaczepnym dokonanych w 1943 r. przez
oddzia³y „Gryfa” zaliczyæ nale¿y: akcjê na lotnisko æwiczebne w Strzebielinie,
przeprowadzon¹ 21 XI 1943 r. pod dowództwem por. rez. Grzegorza Wojewskiego
przez po³¹czone oddzia³y Bernarda Micha³ki ps. „Batory”, ppor. rez. Andrzeja
Loeppera, Franciszka Deyka i Kamiñskiego, w czasie której zdobyto broñ i amunicjê
oraz zniszczono 6 samolotów æwiczebnych; rozbrojenie przez oddzia³ Antoniego
Skwierawskiego ps. „Lederjaka” kilkunastu ¿o³nierzy znajduj¹cych siê w leœniczówce w Os³awie–D¹browie; dwie akcje przeprowadzone w grudniu 1943 r. przez
oddzia³y B. Micha³ki i A. Loeppera w rejonie Strzebielina i Leœniewa, podczas
105
których zlikwidowano dwa patrole ¿andarmerii i zdobyto kilkanaœcie sztuk broni
z amunicj¹ (zginê³o 3 partyzantów, a 3 by³o rannych).
Ta wiêksza ni¿ dot¹d aktywnoœæ partyzantów pomorskich, jakkolwiek znacznie
s³absza ni¿ na innych terenach okupowanej Polski, odgrywa³a niezmiernie wa¿n¹
rolê propagandow¹. Podrywa³a ona autorytet w³adz niemieckich w trakcie nasilonej
akcji germanizacyjnej, a w konsekwencji na terenie Borów Tucholskich chroni³o siê
coraz wiêcej Polaków wpisanych na niemieck¹ listê narodow¹, którzy dezerterowali
z Wehrmachtu. W³aœnie dlatego zwalczaniem partyzantki pomorskiej interesowa³
siê osobiœcie Heinrich Himmler, szef niemieckiej policji i SS. Podleg³ym sobie
w³adzom policyjnym nakaza³ zwiêkszenie aktywnoœci, g³ównie poprzez nasilenie
penetracji polskich organizacji konspiracyjnych na Pomorzu oraz wzmocnienie si³
zaanga¿owanych do zwalczania partyzantki. Zmieniono tak¿e stosowan¹ uprzednio
— niezbyt skuteczn¹ — taktykê doraŸnych poœcigów podejmowanych po akcjach
partyzanckich. Teraz zarz¹dzano ob³awê dopiero po uprzednim dok³adnym rozpoznaniu terenu i ustaleniu miejsca stacjonowania oddzia³ów partyzanckich, ich sk³adu
osobowego i uzbrojenia. Ob³awy przeprowadzano przy u¿yciu znacznych si³ policyjnych i wojskowych (wielokrotnie liczniejszych ni¿ rozpoznane si³y partyzanckie).
Po zablokowaniu rejonu akcji (pobliskie drogi i wsie) systematycznie przeczesywano
rewiry leœne w poszukiwaniu schronów i obozowisk.
Niekiedy akcje przeciwpartyzanckie inspirowane by³y przez funkcjonariuszy
gestapo, którzy uzyskiwali informacje o lokalizacji bunkrów podczas œledztwa.
Przyk³adowo podaæ mo¿na dwie z nich. W dniu 10 stycznia 1944 r. funkcjonariusze
gestapo wspomagani silnym oddzia³em ¿andarmerii zlikwidowali schron TOW „Gryf
Pomorski” (tzw. „Gniazdo Gryfitów”) w Kamienicy Królewskiej, gdzie zginêli m.in.
B. Micha³ko ps. „Batory” i Jan Kwidzyñski. W marcu 1944 r. w D¹browie ko³o
Wiela aresztowany zosta³ przypadkowo ukrywaj¹cy siê tam partyzant z oddzia³u
AK „Szyszki” J. Szalewskiego. Pozostali partyzanci zdo³ali co prawda zbiec, lecz
zeznania aresztowanego partyzanta i pozostawione w schronie materia³y naprowadzi³y gestapo na œlad dzia³alnoœci S. Lesikowskiego i pomagaj¹cego partyzantom
lekarza Stanis³awa Zawackiego z Koœcierzyny. Aresztowano wówczas ok. 30 osób,
rozbijaj¹c Komendê Obwodu Koœcierzyna AK.
W drugiej po³owie 1943 r. zmieni³ siê stan posiadania AK na terenach leœnych,
bowiem powsta³o tu kilka oddzia³ów partyzanckich AK. W ich tworzeniu g³ówn¹
rolê odegra³ przedwojenny nauczyciel Stefan Guss ps. „Dan”, ukrywaj¹cy siê od
pocz¹tku okupacji w pow. œwieckim. W 1943 r. S. Guss razem ze swoim zastêpc¹
chor. Franciszkiem Wojciechowskim zorganizowa³ oddzia³ partyzancki „Œwierki”
oraz utworzy³ zaplecze dla oddzia³ów partyzanckich AK, operuj¹cych póŸniej w Borach Tucholskich na terenie Podokrêgu Pó³nocno-Zachodniego AK.
Pocz¹tkowo partyzanci z oddzia³u „Œwierki” przeprowadzali g³ównie akcje rekwizycyjne, rozbrajaj¹c Niemców przebywaj¹cych na terenach leœnych (IV 1943 r.
Zdroje, IX 1943 r. BrzeŸno, Stara Huta i Osie). We wrzeœniu 1943 r. oddzia³ stoczy³
w rejonie Smolnika potyczkê z Jagdkommando. Partyzanci „Œwierków” uszkodzili
106
po³¹czenia telefoniczne oraz zniszczyli urz¹dzenia sygnalizacyjne na stacjach kolejowych w Ocyplu i Osiecznie. W listopadzie 1943 r. S. Guss przeprowadzi³ udan¹
akcjê odbicia kilku cz³onków swojego oddzia³u z aresztu ¿andarmerii w Osieku pow.
Starogard. W okresie 1943–1944 oddzia³ „Œwierki” wch³on¹³ kilka innych oddzia³ów partyzanckich, jakie podporz¹dkowa³y siê AK w ramach akcji scaleniowej.
W kwietniu 1944 r. dowodzenie licz¹cym ok. 30 partyzantów oddzia³em „Œwierki” przej¹³ dotychczasowy komendant Inspektoratu Tczew, ppor. Alojzy Bruski ps.
„Grab”, który musia³ opuœciæ Tczew w zwi¹zku z ujawnieniem jego dzia³alnoœci
przez gestapo. Dziêki S. Gussowi i A. Bruskiemu powsta³o szereg punktów oparcia
dla partyzantki AK w pow. œwieckim, starogardzkim i tczewskim, m.in. w rejonie
miejscowoœci: B³êdno, Cekcyn, Dêbia Góra (g³ówna baza), Kasparus, Lipinki, Nowa
Huta, Osiek, Przewodnik, Skórcz, Stara Jania i leœnictwa Rynków.
W okresie od maja do czerwca 1944 r. S. Guss zorganizowa³ drugi du¿y oddzia³
partyzancki AK „Jedliny”–„102”. Stanowi³ on pocz¹tkowo os³onê dla niego jako
komendanta Inspektoratu Chojnickiego AK oraz Aleksandra Schulza ps. „Micha³–
–Maciej” — komendanta Podokrêgu Pó³nocno-Zachodniego AK, który zagro¿ony
aresztowaniem schroni³ siê w oddziale „Jedliny”. W czerwcu 1944 r. w bazie leœnej
oddzia³u „Jedliny”, w leœniczówce Wypalanki przebywa³ te¿ ukrywaj¹cy siê przed
gestapo komendant okrêgu pomorskiego AK pp³k Jan Pa³ubicki, wystêpuj¹cy wówczas pod ps. „Borowy”. Trzeci du¿y oddzia³ partyzancki AK „Szyszki” utworzono
na bazie oddzia³u J. Szalewskiego ps. „Soból”, który w listopadzie 1943 r. przeszed³
z PAP do AK wraz ze swymi ludŸmi.
Tak wiêc w 1944 r. powsta³y trzy najwiêksze oddzia³y partyzanckie AK w Borach Tucholskich, oznaczone kryptonimami: „Œwierki” („101”) — dowódca ppor.
Alojzy Bruski ps. „Grab”; „Jedliny” („102”) — dowódca Jan Sznajder ps.
„Jaœ”, „D¹b”; oraz „Szyszki” („103”) — dowódca Jan Szalewski ps. „Soból”. Latem
1944 r. wszystkie te oddzia³y funkcjonowa³y w ramach zgrupowania partyzanckiego
„Cisy” („100”), „Bory” — dowodzonego przez A. Bruskiego ps. „Grab”. W zwi¹zku
z przygotowaniami do powstania i Odtwarzaniem Si³ Zbrojnych (OSZ) zgrupowania
oddzia³ów partyzanckich AK zamierzano przekszta³ciæ w zawi¹zki odtwarzanych
jednostek wojskowych. Stosunkowo szybko zrezygnowano jednak z tej koncepcji.
W Podokrêgu Po³udniowo-Wschodnim partyzantka AK nie mia³a tak sprzyjaj¹cych warunków terenowych. Pomimo to powsta³y niewielkie oddzia³y partyzanckie
w Obwodach Brodnica i Nowe Miasto. Najwiêksze by³y oddzia³y: por. Jana Lipiñskiego ps. „Sprê¿yna”, kryptonim „Sprê¿yna”, „104” (lasy brodnickie) oraz por. rez.
Paw³a Nowakowskiego ps. „Leœnik”.
Do wiosny 1944 r. oddzia³y partyzanckie AK nie podejmowa³y ¿adnych wiêkszych akcji. Jedynie w kwietniu tego roku oddzia³ J. Szalewskiego odbi³ z aresztu
gminnego w Brusach ³¹cznika oddzia³u Warsiñskiego i kilku innych wiêŸniów.
PóŸniej nadal g³ównie dokonywano rekwizycji i konfiskowano broñ Niemcom
zamieszka³ym na terenach leœnych. W po³owie 1944 r. sytuacja zmieni³a siê, bowiem
teren Pomorza sta³ siê dla Niemców bezpoœrednim zapleczem frontu wschodniego.
107
Rozpoczêto budowê ró¿nego typu umocnieñ i na teren ten nap³ywa³o coraz wiêcej
niemieckich jednostek wojskowych. W zwi¹zku z tym niemieckie w³adze bezpieczeñstwa przyst¹pi³y do organizowania ró¿nych ekspedycji przeciwpartyzanckich,
w których oprócz znacznych si³ policyjnych bra³y udzia³ tak¿e oddzia³y SS i wojska.
Szczególnie niebezpieczne by³y podporz¹dkowane dowódcy SS i policji specjalne
oddzia³y przeciwpartyzanckie, tzw. Jagdkommmando, rozmieszczane od drugiej
po³owy 1943 r. w wiêkszych wsiach na terenie Borów Tucholskich. Te zmotoryzowane, dobrze uzbrojone oddzia³y dysponowa³y w³asn¹ sieci¹ informatorów.
Trudno by³o w tej sytuacji ukryæ istnienie coraz wiêkszych oddzia³ów partyzanckich na terenie Borów Tucholskich. Ujawnianie ich miejsc zakwaterowania przez
ob³awy przeciwpartyzanckie wymusza³o podejmowanie walki obronnej w okr¹¿eniu.
W trakcie tych akcji zbrojnych partyzanci ponosili znaczne straty — byli zabici,
ranni i wziêci do niewoli. Niekiedy likwidowane by³y ca³e oddzia³y, a represje
dotyka³y okolicznej ludnoœci polskiej, wspieraj¹cej partyzantów. Kurczy³a siê te¿
ich baza, bowiem Niemcy znali rozmieszczenie coraz wiêkszej liczby schronów.
Jako pierwszy przez jednostki Jagdkommando otoczony zosta³ oddzia³ A. Kwiczora ps. „Jeremi” (w kwietniu 1944 r. w lesie ko³o Sarniej Góry, pow. Œwiecie
i w maju 1944 r. w rejonie Dêbiej Góry w pow. starogardzkim), który przeprowadzi³
dwie zwyciêskie walki. W maju 1944 r. dosz³o do dwóch najwiêkszych bitew
oddzia³ów AK z niemieckimi ob³awami. W dniach 6–8 maja w rejonie Dêbia
Góra–Stara Huta pow. Starogard, kwateruj¹cy tam 29-osobowy oddzia³ ze zgrupowania ppor. Bruskiego ps. „Grab” stoczy³ zaciêt¹ walkê z oddzia³ami Jagdkommando
i policji, wyrywaj¹c siê z okr¹¿enia. Po stronie niemieckiej by³y znaczne straty,
jednak zginê³o lub rannych zosta³o te¿ kilku partyzantów. W dniu 26 maja 1944 r.
w rejonie Lubianej ko³o Koœcierzyny przeprowadzono ob³awê przeciwpartyzanck¹
z zaanga¿owaniem powa¿nych si³ policyjnych, wzmocnionych oddzia³ami z obozu
æwiczebnego SS w Brusach (razem ok. 300 Niemców). Zdo³ano wówczas zaskoczyæ
i otoczyæ kilka oddzia³ów partyzanckich, m.in. oddzia³ AK „Szyszki” J. Szalewskiego ps. „Soból’’ oraz oddzia³y TOW GP dowodzone przez braci Kulasów i Augustyna Breskê ps. „Zbych”, licz¹ce w sumie ok. 50 partyzantów. Pomimo zaskoczenia
i stosunkowo szczelnej blokady, po ca³odziennej walce wyrwa³y siê z okr¹¿enia trzy
grupy partyzantów z dowódcami oddzia³ów. Zginê³o wówczas 15 partyzantów,
w tym ca³a za³oga jednego ze schronów. J. Szalewski z grup¹ partyzantów przeniós³
siê nastêpnie do powiatu chojnickiego, gdzie 29 czerwca 1944 r. zosta³ ponownie
zaskoczony przez ob³awê ¿andarmerii w rejonie leœniczówki Trawice. Partyzanci po
walce zdo³ali wyrwaæ siê z okr¹¿enia. Powa¿nie ranny zosta³ dowodz¹cy oddzia³em
J. Szalewski, ówczeœnie zastêpca komendanta inspektoratu Chojnicko-Tczewskiego
AK, którego z zagro¿onego terenu wyniós³ jeden z jego partyzantów.
W 1944 r. na tereny Borów Tucholskich zrzucono kilka sowieckich desantowych
grup rozpoznawczo-zwiadowczych, sk³adaj¹cych siê z Polaków i Rosjan. Latem
nawi¹za³y z nimi kontakt oddzia³y partyzanckie AK. W ten sposób dotychczasowa
dzia³alnoœæ partyzancka zosta³a rozszerzona o nowe elementy. Oddzia³y AK, dys-
108
ponuj¹ce zapleczem oraz wiêkszymi mo¿liwoœciami, udziela³y pomocy i os³ony
grupom desantowym. Zorganizowano sprawnie funkcjonuj¹c¹ sieæ ³¹cznoœci kurierskiej, przez któr¹ przekazywano dowódcy oddzia³u AK „Jedliny” meldunki wywiadowcze dotycz¹cej rozpoznania niemieckich si³ wojskowych, ich lokalizacji, liczebnoœci i uzbrojenia, rozmieszczenia obiektów wojskowych i zak³adów przemys³u
zbrojeniowego oraz nasilenia transportów wojskowych. J. Sznajder oddawa³ te
meldunki dwom radiotelegrafistom radzieckim, którzy po zaszyfrowaniu przekazywali je sztabowi Frontu Bia³oruskiego. Pomimo tego wzajemne kontakty cechowa³a
nieufnoœæ, a partyzantom AK perfidnie obiecywano zrzuty broni, do których nigdy
jednak nie dosz³o.
Niekiedy podejmowane by³y wspólne akcje partyzantów AK z grupami desantowymi. Przyk³adem takiej akcji zaczepnej, przeprowadzonej stosunkowo du¿ymi
si³ami by³o uderzenie na Czersk Œwiecki w nocy z 21 na 22 IX 1944 r. Dowodzone
przez ppor. Bruskiego ps. „Grab” i por. Alojzego Waluka, licz¹ce ok. 100 partyzantów zgrupowanie (oddzia³y AK „Œwierki” i „Jedliny” oraz oddzia³ spadochroniarzy radzieckich) zaatakowa³y magazyny i szko³ê w Czersku Œwieckim, gdzie
znajdowali siê lotnicy niemieccy oraz oddzia³ przeciwpartyzancki z³o¿ony z w³asowców. Zdobyto magazyny z zapasami ¿ywnoœci i umundurowania. Pomimo kilkugodzinnej walki nie uda³o siê zdobyæ silnie bronionej szko³y, bowiem nadjecha³y
z pomoc¹ niemieckie oddzia³y wojskowe z kierunku Œwiecia, Grudzi¹dza i Grupy.
Uczestnicy akcji wycofali siê bez strat, zabieraj¹c zawartoœæ magazynu.
Do jednej z wiêkszych walk z ob³aw¹ przeciwpartyzanck¹ dosz³o 26 X 1944 r.
w kompleksie lasów w rejonie Starej Rzeki i B³êdna. Zosta³y wówczas okr¹¿one
biwakuj¹ce tam: oddzia³ AK Huberta Bukowskiego ps. „Sójka” ze zgrupowania
„Cisy–100”, oddzia³ partyzancki Feliksa Warczaka ps. „Bech” oraz trzy grupy
desantowe (por. „Saszy”, kpt. „Wiktora” i ppor. Stanis³awa Mikielewicza), w sumie
ponad 50 osób. Stosunkowo dobrze uzbrojeni w broñ maszynow¹ i granaty partyzanci oraz ¿o³nierze z grup desantowy zdecydowali siê na uderzenie w celu przerwania ob³awy. Po kilkakrotnie ponawianych nieudanych próbach przebicia siê
w ci¹gu dnia dopiero przeprowadzony noc¹ atak umo¿liwi³ si³om partyzanckim
wyrwanie siê z okr¹¿enia. W walkach zginê³o ok. 20 partyzantów i 6 spadochroniarzy, a straty niemieckie musia³y byæ te¿ znaczne, chocia¿ liczba zabitych i rannych nie jest znana.
W zwi¹zku z wrogim stosunkiem wojsk radzieckich do partyzantów AK na
zajêtych wczeœniej ziemiach polskich komendant okrêgu pomorskiego AK pp³k
J. Pa³ubicki wyda³ 5 I 1945 r. rozkaz, nakazuj¹cy oddzia³om partyzanckim AK
oderwanie siê od grup desantowych przed spodziewan¹ ofensyw¹. Nie zapobieg³o
to jednak póŸniejszym wydarzeniom. Po zajêciu Pomorza przez wojska radzieckie
cz³onkowie oddzia³ów partyzanckich AK i TOW „Gryf Pomorski” byli czêsto
represjonowani. Niektórych deportowano do ZSRR, gdzie byli osadzani w ró¿nych
obozach, innych przes³uchiwano póŸniej w ró¿nych placówkach Urzêdu Bezpieczeñstwa. Internowano np. i wywieziono do ZSRR kilkunastu partyzantów z oddzia³u
109
„Jedliny”, razem z ich dowódc¹ J. Sznajderem, chocia¿ przez kilka miesiêcy (a¿ do
przejœcia frontu zim¹ 1945 r.) obozowa³a z nim grupa zwiadowcza ppor. S. Mikielewicza, której udzielano wszechstronnej pomocy.
Dzia³alnoœæ propagandowa
Na Pomorzu, intensywnie germanizowanym od pocz¹tku okupacji, a od 1942 r.
dotkniêtym przymusow¹ akcj¹ wpisow¹ na niemieck¹ listê narodowoœciow¹, szczególn¹ form¹ walki by³a dzia³alnoœæ propagandowa. Wobec niewielkiej aktywnoœci
czêœci komórek konspiracyjnych kolporta¿ ró¿nych pism i wydawnictw stanowi³
jeden z nielicznych zewnêtrznych przejawów pracy podziemnej. Przez ca³y okres
okupacji dzia³alnoœæ propagandowa nie by³a na Pomorzu tak rozwiniêta jak w Generalnym Gubernatorstwie, chocia¿ nawet niewielkie organizacje podejmowa³y niekiedy trud wydawania ró¿nych pism. By³y to z regu³y biuletyny z aktualnym
serwisem informacyjnym, pochodz¹cym z nas³uchu radiowego. Znacznie rzadziej
wydawano pisma zawieraj¹ce oprócz tego artyku³y czy odezwy, które redagowane
by³y przewa¿nie przez ludzi nie maj¹cych ¿adnego doœwiadczenia dziennikarskiego,
co wyraŸnie wp³ywa³o na niski nieraz poziom gazetek.
Na terenie pomorskim niezbyt szeroki by³ zasiêg kolporta¿u, prowadzonego poza
tym w sposób nieregularny. W zwi¹zku z brakiem jakichkolwiek wydawnictw oficjalnych w jêzyku polskim liczy³ siê jednak ka¿dy egzemplarz. Pisma i wydawnictwa podziemne dociera³y do stosunkowo w¹skiego krêgu odbiorców, z regu³y
cz³onków organizacji konspiracyjnych. Sporadycznie otrzymywali je godni zaufania
Polacy, nie tkwi¹cy w podziemnych strukturach.
Dzia³aj¹ce na Pomorzu ogniwa podziemnego pañstwa polskiego rozpowszechnia³y prasê konspiracyjn¹ wydawan¹ w GG, któr¹ przewozili g³ównie polscy kolejarze. Pocz¹tkowo najszerszy zasiêg mia³a wydawana przez Komendê Obroñców
Polski gazetka „Polska ¯yje”, która w latach 1940–1941 dociera³a do wielu miejscowoœci pomorskich, tak¿e poprzez marynarzy p³ywaj¹cych barkami po Wiœle.
PóŸniej najszerzej kolportowano „Biuletyn Informacyjny” wydawany przez BIP KG
ZWZ–AK.
Stosunkowo sprawn¹ sieæ kolporta¿u uruchomili na Pomorzu cz³onkowie
„Zwi¹zku Jaszczurczego”, którzy w latach 1940–1941 rozpowszechniali organ ZJ
„Szaniec” oraz wydawane w £odzi pismo „Na Zachodnim Szañcu”. Sporadycznie
natomiast dociera³y na Pomorze wydawnictwa „Miecza i P³uga” (g³ównie w latach
1943–1944), dysponuj¹cego w GG znaczn¹ baz¹ poligraficzn¹.
Pisma podziemne wydawano te¿ na Pomorzu. W Toruniu w latach 1939–1940
ukazywa³y siê gazetki: „Wolna Polska” — wydawana przez Grunwald, „Za Nasz¹
Wolnoœæ i Wasz¹” — Batalion Œmierci i „Tu Mówi Londyn”. W Bydgoszczy w latach 1939–1940 ukazywa³a siê gazetka „Na Stra¿y Ziemi Polskiej Zosta³ i Czuwa
110
Lud”. W Gdyni AK w 1942 r. wydawa³a „Biuletyn Informacyjny”, a w 1944 r.
pojawi³o siê kilka numerów pisma „S³owo Polskie,” kolportowanego przez niewielk¹
organizacjê „Niepodleg³oœæ”. Poza tym od 1941 r. wychodzi³ „G³os Serca Polskiego”, drukowany w zabudowaniach Weltrowskich w Jastrzêbiu ko³o Czerska.
Spoœród pism konspiracyjnych wydawanych na Pomorzu najszerszy zasiêg mia³
organ prasowy TOW „Gryf Pomorski”, który pod tytu³em „Gryf Pomorski” wydawany by³ w latach 1942–1944 w kilku miejscowoœciach: Czarlinie, Kamienicy
Królewskiej, B¹ckiej Hucie i prawdopodobnie Zblewie.
Nieumiejêtnie prowadzony kolporta¿ wydawnictw konspiracyjnych ujawnia³
czasami wobec Niemców istnienie polskich organizacji podziemnych, powodowa³
zainteresowanie niemieckiej policji i w konsekwencji aresztowania. Ju¿ w pierwszych miesi¹cach 1940 r. w³aœnie kolporta¿ ulotek spowodowa³ aresztowanie grupy
harcerzy z Brus i cz³onków m³odzie¿owej organizacji ze Starogardu oraz kilkunastu
osób doros³ych. We wrzeœniu 1941 r., og³aszaj¹c w prasie niemieckiej wyrok
Volksgerichtu w ich sprawie podkreœlano, ¿e skazani zostali za zdradê stanu, tzn.
rozpowszechnianie odezwy gen. Sikorskiego.
Pomimo niezwykle trudnych warunków terenowych na Pomorzu w ramach AK
prowadzono dywersjê propagandow¹ wœród Niemców; tzw. akcj¹ „N”, zorganizowan¹ przez BIP KG ZWZ–AK, objêto Pomorze. G³ówn¹ rolê w przerzucie materia³ów „N” z Warszawy odegra³ Stanis³aw Poraj-Tucholski (Stanis³aw Witkowski)
ps. „¯bik”, podlegaj¹cy bezpoœrednio Zdzis³awowi Jeziorañskiemu ps. „Jan Nowak”
oraz pe³ni¹ca funkcjê kurierki Helena Urbañska ps. „Lena”. W organizowanie sieci
kolporta¿u materia³ów „N” zaanga¿owani byli poza tym: Marian Górski ps. „Rumianek” — szef BIP KO Pomorze AK, kieruj¹cy akcj¹ „N” na Pomorzu oraz
Bronis³aw Pietkiewicz ps. „¯bik” — komendant Inspektoratu Toruñskiego AK.
Z ramienia okrêgu przerzut materia³ów „N” nadzorowa³ prawdopodobnie Kazimierz
Orientel „Grot”, „Miko³aj z Torunia”.
W ramach akcji „N” g³ówne punkty kolporta¿u na Pomorzu i w Prusach
Wschodnich otrzyma³y kryptonimy: „Delta” (Królewiec), „Kaplica” (Malbork),
„Latarnia” (Gdynia), „Maszty” (Gdañsk), „Odra” (Szczecin), „Pralnia” (Lipno) oraz
„RzeŸnia” (I³awa, Elbl¹g, Olsztyn). Poprzez nie materia³y „N” podrzucano w rejonie
koszar, na dworcach, w miejscach publicznych, œrodkach komunikacji, a nawet na
statkach. W kolporta¿u materia³ów „N” na Pomorzu uczestniczyli tak¿e cz³onkowie
Szarych Szeregów. Do lata 1942 r. osobiœcie przewozi³ je z Warszawy komendant
chor¹gwi pomorskiej hm. Bernard Myœliwek ps. „Konrad”. W okresie 1943–1944
ich przerzut z GG na Pomorze organizowa³ hm. Edward Zürn ps. „Jacek” —
wizytator chor¹gwi zachodnich z ramienia G³ównej Kwatery.
W sierpniu 1944 r., po wybuchu powstania warszawskiego, w zwi¹zku z brakiem drukowanych wczeœniej w GG materia³ów propagandowych w jêzyku niemieckim, cz³onkom okrêgu pomorskiego AK wydano rozkaz podjêcia ustnej propagandy
antyniemieckiej, adresowanej zarówno do ¿o³nierzy niemieckich, jak i niemieckiej
ludnoœci cywilnej.
111
* * *
Przedstawione powy¿ej ró¿ne aspekty dzia³alnoœci konspiracyjnej na Pomorzu
w latach 1939–1945 nie wyczerpuj¹ ca³oœci tematu. Ukazuj¹ jednak, jak trudno
by³o na tym terenie walczyæ z okupacj¹ niemieck¹ oraz w jak ograniczonych ramach
rozgrywa³a siê ta walka. Po wojnie niektórzy uczestnicy pomorskiej konspiracji mieli
z tego powodu kompleks ni¿szoœci w stosunku do tych, którzy prowadzili znacznie
szersz¹ dzia³alnoœæ podziemn¹ w GG i czêsto z brakiem zrozumienia odnosili siê
do tego, co dzia³o siê na Pomorzu podczas okupacji.
Rozdzia³ VI
SPO£ECZEÑSTWO POMORZA WOBEC POLITYKI OKUPANTA
Omówione wczeœniej formy dzia³añ niepodleg³oœciowych na Pomorzu, które
by³y podejmowane poprzez oficjalne struktury Polskiego Pañstwa Podziemnego,
a wiêc Delegaturê Rz¹du RP na Kraj oraz Zwi¹zek Walki Zbrojnej – Armiê Krajow¹,
by³y poczynaniami o istotnie ograniczonym zakresie.
Po pierwsze dlatego, i¿ ze wzglêdu na bardzo trudne warunki dla dzia³alnoœci
konspiracyjnej w pracach tych struktur uczestniczy³o stosunkowo niewiele ludnoœci
Pomorza. Mo¿na przypuszczaæ, i¿ w po³owie 1944 r. w tajne prace obu tych struktur
w regionie zaanga¿owanych by³o 3 000–5 000 osób. Uwzglêdniaj¹c osoby dzia³aj¹ce
w innych organizacjach konspiracyjnych by³o to zapewne nie wiêcej ni¿ 10 000
osób, co stanowi³o poni¿ej 1% ludnoœci województwa przed wojn¹. Jak zatem widaæ,
kr¹g osób aktywnie zaanga¿owanych w prace konspiracyjne nie by³ zbyt szeroki.
Po drugie, nale¿y zwróciæ uwagê na to, i¿ poza wyj¹tkami — pion bezpieczeñstwa
w Delegaturze, czy struktury wywiadowcze ZWZ–AK i jej nieliczne grupy partyzanckiej. Dzia³alnoœæ tych struktur mia³a charakter raczej przysz³oœciowy i si³¹
rzeczy œciœle specjalistyczny. W ramach ODR by³y to przygotowania do przejêcia
w³adzy administracyjnej i do odbudowy regionu, zaœ w ramach ZWZ–AK przygotowania do akcji powstañczej i odtwarzania si³ zbrojnych.
Wypada zatem postawie pytanie, czy na Pomorzu mo¿na spotkaæ siê z masowym
oporem spo³ecznym przeciw okupantowi i czy zasadne jest ewentualne u¿ycie terminu „walka cywilna”. Trzeba zaznaczyæ, ¿e masowy opór spo³eczny nie by³
równoznaczny z oporem ca³ego spo³eczeñstwa, czy nawet jego wiêkszej czêœci.
Mo¿na przyj¹æ, i¿ z takim oporem masowym mamy do czynienia w sytuacji, gdy
obejmuje on ju¿ 20–30% populacji i z tego punktu widzenia mieliœmy z takim
zjawiskiem do czynienia w Polsce Centralnej czy na Kresach Wschodnich. Wyd¹je
siê, ¿e mo¿emy stwierdziæ, i¿ tak¿e na ziemiach wcielonych do Rzeszy by³ masowy
opór spo³eczny przeciw okupantom — swego rodzaju walka cywilna. Trzeba
wszak¿e mieæ œwiadomoœæ, ¿e formy tego oporu, a co za tym idzie i treœæ pojêcia
113
„walki cywilnej” na Pomorzu by³y tak odmienne od podobnych postaw i dzia³añ
na ziemiach nie w³¹czonych do Rzeszy, jak dalece ró¿ne by³y warunki i mo¿liwoœci
dzia³ania na obu obszarach. Wiêkszoœæ dzia³añ podejmowanych w ramach tzw. walki
cywilnej w Generalnym Gubernatorstwie — ma³a dywersja, sabota¿, dzia³alnoœæ
s¹downicza, ataki na aparat eksploatacji gospodarczej okupanta, masowe akcje
ulotkowe itp. — nie mia³y na Pomorzu ¿adnych szans powodzenia. By³o to
konsekwencj¹ funkcjonowania na Pomorzu, stanowi¹cym przecie¿ czêœæ Rzeszy,
mechanizmów charakterystycznych dla tego pañstwa, a wiêc posuniêtej niemal do
granic mo¿liwoœci wszechobecnoœci aparatu administracyjnego i, zw³aszcza, aparatu
bezpieczeñstwa, które niezwykle sprawnie wykrywa³y i skutecznie eliminowa³y
wszelkie formy kontestacji ówczesnego porz¹dku. Tu polityka systematycznego
niszczenia przejawów polskoœci¹ nie zosta³a praktycznie w ci¹gu ponad piêciu lat
ani na moment powstrzymana.
Warto zwróciæ uwagê na jeszcze dwa czynniki, które w sposób zasadniczy
determinowa³y postawy ludnoœci pomorskiej wobec okupantów. Pierwszy to wskazywana ju¿ nieraz kwestia olbrzymich strat poniesionych w efekcie przeprowadzonej
jesieni¹ 1939 r. akcji likwidacji prawie 30 000 Pomorzan i równoleg³ej deportacji
ponad 100 000 mieszkañców Pomorza do Generalnego Gubernatorstwa. Te przedsiêwziêcia, dotykaj¹ce w pierwszym rzêdzie osoby nale¿¹ce do najaktywniejszych
grup spo³ecznych, w oczywisty sposób musia³y rzutowaæ na postawy ca³ej ludnoœci
regionu. Drugie to niew¹tpliwy proces za³amania wiary w mo¿liwoœæ odbudowy
pañstwa polskiego wœród du¿ej czêœci mieszkañców Pomorza. Trzeba pamiêtaæ, ¿e
olbrzymia czêœæ ludnoœci pomorskiej wychowa³a siê jeszcze w pañstwie niemieckim.
Pomorze Gdañskie pozostawa³o pod panowaniem pruskim prawie 150 lat. Z tego
punktu widzenia 19 lat polskiej pañstwowoœci, po bezprzyk³adnej klêsce we wrzeœniu
1939 r. (Pomorze w ca³oœci niemal zosta³o zajête w ci¹gu 5–6 dni kampanii),
a zw³aszcza po katastrofie Francji w lecie 1940 r. musia³o szeroko zachwiaæ wiarê
w szansê odbudowy Polski czy raczej mo¿e w znalezienie siê Pomorza w przysz³ej
Polsce. By³ to niezwykle wa¿ny czynnik oddzia³uj¹cy na postawy bardzo du¿ej
czêœci Pomorzan przynajmniej do po³owy 1943 r.
Maj¹c zatem na uwadze powy¿sze spostrze¿enia mo¿na wskazaæ na dwie sfery
owej swoistej, nazwijmy to pomorskiej, walki cywilnej. Niew¹tpliwie wystêpowa³
tu masowy opór spo³eczny przynajmniej w trzech obszarach:
1) walki przeciw Niemieckiej Liœcie Narodowej (DVL),
2) walki o zachowanie polskoœci Koœcio³a katolickiego,
3) propagandy szeptanej.
Wystêpowa³ te¿ opór niemasowy, docieraj¹cy jednak niekiedy do szerszych grup
spo³ecznych, który przejawia³ siê w: 1) opiece spo³ecznej (dzia³alnoœci charytatywnej) i 2) tajnym nauczaniu.
Zaliczenie oporu przeciw wpisywaniu przez w³adze niemieckie na tzw. listê
narodow¹ mo¿e siê wydawaæ dziwne, zw³aszcza w perspektywie doœwiadczeñ ludnoœci z pozosta³ych ziem RP z wyj¹tkiem Górnego Œl¹ska. Jednak okolicznoœci,
114
w jakich w latach 1941–1943 ludnoœæ pomorska musia³a stawiæ czo³a niezwykle
silnej presji niemieckiej, upowa¿niaj¹ do uznania postaw tej czêœci, która nie uleg³a
naciskowi, za przejaw oporu spo³ecznego i to oporu o charakterze bez w¹tpienia
masowym. Przepisy prawne, na podstawie których uruchomiony zosta³ interesuj¹cy
nas proces, wydane zosta³y 4 marca 1941 r. i uzupe³nione 13 marca dodatkowymi
wyjaœnieniami Ministra Spraw Wewnêtrznych Rzeszy. Na ich podstawie wprowadzone zosta³y cztery kategorie — grupy, do których mia³a byæ kwalifikowana ludnoœæ
ziem wcielonych.
Wskazaæ trzeba, ¿e z punktu widzenia w³adz niemieckich w³aœnie wszystkie
osoby urodzone na terenie Pomorza Gdañskiego pomiêdzy 1920 a 1939 r. uznawano
za posiadaj¹ce pochodzenie niemieckie. St¹d te¿ zaliczenie do trzeciej czy czwartej
grupy stanowi³o w istocie sposób w³¹czenia do DVL ludzi nie maj¹cych w gruncie
rzeczy nic wspólnego z niemczyzn¹. Wpis do pierwszej lub drugiej grupy DVL
oznacza³ uzyskanie niemieckiej przynale¿noœci pañstwowej z dat¹ wsteczn¹ od 26
paŸdziernika 1939 r. Wpisani do grupy trzeciej uzyskiwali niemieck¹ przynale¿noœæ
pañstwow¹ poprzez tzw. nadanie, a wpisani do grupy czwartej tak¹ sam¹ przynale¿noœæ, z tym ¿e do odwo³ania. Oznacza³o to, i¿ w ci¹gu 10 lat mog³o nast¹piæ
uniewa¿nienie decyzji o wpisie i przeniesienie do kategorii tzw. podopiecznych
Rzeszy, a wiêc osób nie wpisanych do ¿adnej z grup DVL.
Tereny niemal ca³ego przedwojennego województwa pomorskiego wraz z obszarem WM Gdañska oraz czêœci¹ terenów niemieckich Prus Wsch. utworzy³y w nowym
uk³adzie tzw. Okrêg Gdañsk–Prusy Zachodnie (Gau Danzig–West Preussen). Wedle
przeprowadzonego przez Niemców w grudniu 1939 r. sonda¿owego spisu ludnoœci
Okrêgu, spoœród niemal 1,5 miliona mieszkañców polskiego Pomorza 71% zadeklarowa³o pochodzenie polskie, 16% pochodzenie niemieckie, a 13% pochodzenie
kaszubskie. Uwzglêdniaj¹c fakt, i¿ wiêkszoœæ Kaszubów de facto przyznawa³a siê
do polskoœci, jak równie¿ zmiany ludnoœciowe wynikaj¹ce z jesiennych migracji
przyj¹æ mo¿na, i¿ generalnie wyniki spisu oddawa³y przedwojenne proporcje ludnoœciowe (Polacy 88%, Niemcy 11%). Kolejny spis niemiecki z grudnia 1940 r.
potwierdzi³ ten stan notuj¹c 84% Polaków i 16% Niemców.
Taki by³ punkt wyjœcia do rozpoczêcia akcji zwi¹zanej z wydaniem przepisów
o DVL. Wspomniane przepisy, jakkolwiek mia³y formalnie charakter tajny, zaczêto
wcielaæ w ¿ycie wiosn¹ 1941 r. Jednak przez niemal rok, tak na Pomorzu, jak i na
pozosta³ych ziemiach wcielonych, efekty akcji by³y znikome. Mo¿na przyj¹æ, ¿e na
ca³ym tym obszarze w ci¹gu roku jedynie 2–3% ludnoœci zadeklarowa³o pochodzenie niemieckie. By³ to wszak¿e okres, w którym Niemcy nie stosowali generalnie
¿adnego nacisku czy przymusu wobec Pomorzan, czy w ogóle wobec Polaków na
1
1 Rozporz¹dzenie o niemieckiej liœcie narodowej i niemieckiej przynale¿noœci pañstwowej
na wcielonych ziemiach wschodnich (Verordnung über die Deutsche Volksliste und die deutsche
Staatsaagehorigkei t in den eingegliedarten Ostgebieten).
115
ziemiach wcielonych. Przeciwnie. Kiedy gauleiter okrêgu pomorskiego A. Forster
rozpocz¹³ równolegle tzw. akcjê selekcyjn¹, której celem by³o wytypowanie wœród
Pomorzan potencjalnych „Niemców”, zosta³ napomniany przez w³adze berliñskie,
¿e sztucznie i niepotrzebnie przyspiesza proces germanizacji.
Stan taki trwaæ mia³ do lutego 1942 r. Dnia 10 lutego 1942 r. H. Himmler, jako
Komisarz Rzeszy dla umacniania niemczyzny, wyda³ kolejne przepisy, w myœl
których ca³a ludnoœæ zamieszka³a ziemie wcielone uznana zosta³a za niemieck¹
i zobowi¹zana do z³o¿enia wniosków o wpis na DVL do dnia 31 marca 1942 r.
W wydanym 16 lutego okólniku nakazywa³, aby osoby uchylaj¹ce siê od z³o¿enia
wniosku zosta³y podane do wiadomoœci w³adz bezpieczeñstwa, te zaœ mia³y podejmowaæ dzia³ania, aby doprowadziæ do z³o¿enia wniosku pod groŸb¹ aresztowania
lub osadzenia w obozie koncentracyjnym. Ta zmiana nastawienia mia³a wiele przyczyn, przede wszystkimi jednak chodzi³o Niemcom o uzupe³nienie powodowanych
wojn¹ strat ludnoœciowych i to tak w armii, jak i w gospodarce, ale te¿ zapewne
o stworzenie faktów dokonanych na ziemiach wcielonych. Dlatego te niezwykle
rygorystyczne przepisy z ca³¹ bezwzglêdnoœci¹ wprowadzono w ¿ycie w³aœnie na
Pomorzu i na Œl¹sku.
Mo¿na przyj¹æ, ¿e dzia³alnoœæ A. Forstera na Pomorzu by³a realizacj¹ obietnicy
danej przez niego Hitlerowi — uczynienia z tego obszaru w krótkim czasie terenu
czysto niemieckiego. Uruchomiona zosta³a zatem ca³a machina administracyjna,
partyjna, policyjna i propagandowa, w nastêpstwie której ludnoœæ pomorska sta³a
siê obiektem niezwykle silnej presji. Tu warto nadmieniæ, ¿e poza okresem pierwszych miesiêcy okupacji, kiedy nast¹pi³a wielka fala represji, od wiosny 1940 r.
sytuacja bardzo siê uspokoi³a. Presja niemiecka zel¿a³a, a ludnoœæ pomorska, przynajmniej na tle ludnoœci Polski Centralnej czy Kresów Wschodnich, wiod³a ¿ywot
spokojniejszy i z pewnoœci¹ dostatniejszy. Tote¿ niemieckie „przyspieszenie germanizacyjne” musia³o byæ tym wiêkszym szokiem.
W ci¹gu kilku tygodni ze wszystkich stron wywierano olbrzymi nacisk na
sk³adanie wniosków, a poniewa¿ procedury weryfikacyjne maksymalnie uproszczono by³o to praktycznie równoznaczne z dokonaniem wpisu na DVL. Osoby, które
próbowa³y przeczekaæ, oprócz presji administracyjnej, partyjnej czy policyjnej,
traci³y mieszkania, pracê, gospodarstwa z dobytkiem itd. Jakkolwiek nie by³o masowych aresztowañ czy zsy³ek do obozów koncentracyjnych, to jednak œwiadomoœæ
mo¿liwoœci dostania siê tam — co istotnie nastêpowa³o w wielu przypadkach —
wp³ywa³a znacz¹co na podejmowane decyzje. Co wiêcej, regulacje prawne mia³y
taki kszta³t, i¿ w pocz¹tkowej fazie wydawa³o siê niemo¿liwe funkcjonowanie
ludnoœci odmawiaj¹cej wpisu, bowiem osoby maj¹ce status tzw. podopiecznego
Rzeszy nie mog³y otrzymaæ pracy, mieszkania, a nawet legalnie kupiæ wy¿ywienia.
Na tym tle ¿ycie po z³o¿eniu wniosku powraca³o do swoistej normy. Dopiero po
pewnym czasie, gdy efektem wpisu zaczê³y byæ masowe powo³ania do wojska, czy
w lepszym razie wysy³anie do pracy w g³¹b Niemiec, owa „normalnoœæ” zaczê³a
coraz bardziej doskwieraæ. Jednak wczesn¹ wiosn¹ 1942 r. zajêcie — zw³aszcza
116
w miastach — negatywnego stanowiska wobec istniej¹cej sytuacji by³o bez w¹tpienia aktem najwiêkszego bohaterstwa i œwiadectwem wielkiego przywi¹zania do
polskoœci.
Termin sk³adania i rozpatrywania wniosków zosta³ w praktyce wyd³u¿ony.
Wspomniana presja trwa³a a¿ do pierwszych miesiêcy 1943 r. i wiosn¹ wyraŸnie
zaczê³a s³abn¹æ. By³o to bez w¹tpienia efektem niepowodzeñ wojennych Niemiec.
W tym te¿ okresie — od lutego 1942 do marca 1943 r. — z³o¿ono zdecydowan¹
wiêkszoœæ z oko³o miliona wniosków o wpis na DVL. Wœród wnioskuj¹cych by³o
750 000 Polaków, czyli oko³o 55% przedwojennej ludnoœci pochodzenia polskiego.
Wynika zatem z tego, ¿e w tym niezwyk³e dramatycznym okresie bardzo ciê¿ki
egzamin z faktycznego przywi¹zania do polskoœci w warunkach skrajnego zagro¿enia tak¹ deklaracj¹ ¿ycia w³asnego i swej rodziny zda³o pozytywnie 45%, a wiêc
oko³o 600 000 mieszkañców Pomorza. W moim przekonaniu ludzie ci byli autorami
najbardziej masowej akcji oporu spo³ecznego na tej ziemi w latach okupacji.
Koœció³ katolicki od pierwszych dni okupacji by³ obiektem niezmiernie silnych
represji niemieckich. Wynika³o to z faktu, i¿ postrzegno w³aœnie koœció³ pomorski
nie tylko jako czynnik utrzymuj¹cy wiêŸ ludnoœci tej ziemi z polskoœci¹, ale tak¿e
wrêcz polonizuj¹cy pomorskich Niemców . Wyrazem tego nastawienia by³a w pierw-szym rzêdzie bezprzyk³adna eksterminacji duchowieñstwa diecezji che³miñskiej ,
w efekcie której œmieræ ponios³o ponad 50% pracuj¹cych ta przed wojn¹ kap³anów
(w tym olbrzymia czêœæ jesieni¹ 1939 r.). Wielu spoœród pozosta³ych zmuszonych
zosta³o do wyjazdu do Polski Centralnej lub do ¿ycia w ukryciu. W³adze niemieckie
podjê³y te¿ szereg dzia³añ, których celem by³o wyrugowanie wszelkich polskich
elementów z ¿ycia Koœcio³a katolickiego na Pomorzu. S³u¿y³o temu podporz¹dkowanie nie tylko administracji niemieckiej, ale te¿ stopniowe obsadzanie wszystkich
niemal najwa¿niejszych stanowisk administracyjnych w obrêbie koœcio³a kap³anami
niemieckimi. Wa¿nym elementem kampanii by³o wprowadzenie w kwietniu i maju
1940 r. ca³kowitego zakazu u¿ywania jêzyka polskiego we wszelkich przejawach
¿ycia religijnego. Zanim zatem rozpoczêto otwart¹ walkê z polskoœci¹ w ramach
przepisów o DVL, zdecydowana wiêkszoœæ Pomorzan poddana zosta³a olbrzymiej
presji germanizacyjnej w tym niezwykle wa¿nym obszarze ¿ycia. Wskazaæ te¿
trzeba, ¿e próby obchodzenia tych zakazów, w szczególnoœci podczas spowiedzi,
2
3
2 „Najpotê¿niejszym czynnikiem polonizacji Niemców okaza³ siê Koœció³ Katolicki. [...] od
wielu setek lat k³ad³ najwiêkszy nacisk na to, ¿eby szczególnie naród polski pozyskaæ dla swych
interesów [...] We wszystkich dziedzinach ¿ycia kler systematycznie reprezentowa³ zasadê:
katolicki = polski”. Cytat za: J. Lubicz, J. Woliñski, Polityka okupanta hitlerowskiego wobec
wyznañ religijnych w Polsce w latach 1939–1945, Biuletyn G³ównej Komisji Badania Zbrodni
Hitlerowskich, Tom IX, Warszawa 1957, s. 78.
3 Du¿e i ciê¿kie straty ponios³o te¿ duchowieñstwo diecezji gnieŸnieñskiej i w³oc³awskiej,
które tak¿e czêœciowo znajdowa³y siê na terenie Okrêgu.
117
by³y niezwykle surowo karane tak w odniesieniu do kap³anów polskich, jak i niemieckich. Zniszczeniu poddano te¿ polskie emblematy w koœcio³ach, ograniczono
systematycznie liczbê nabo¿eñstw, zakazywano odbywania procesji, wprowadzono
wreszcie szereg restrykcji o charakterze maj¹tkowym, które mia³y os³abiæ samodzielnoœæ Koœcio³a katolickiego.
Jak polska ludnoœæ Pomorza przyjê³a tê radykaln¹ zmianê sytuacji? Zauwa¿yæ
nale¿y, ¿e nawet w najostrzejszej fazie walki z katolicyzmem w II po³owie XIX
wieku w II Rzeszy nie dosz³o do tak ostrych restrykcji wobec wiernych narodowoœci
polskiej i polskiego kleru. St¹d skala restrykcji musia³a stanowiæ powszechny szok.
Wskazaæ najpierw trzeba, ¿e kilkudziesiêciu duchownych zaanga¿owanych by³o
czynnie w dzia³alnoœæ konspiracyjn¹ struktur Polski Podziemnej i „Gryfa Pomorskiego”. Wspierali oni bie¿¹c¹ dzia³alnoœæ tych organizacji, byli kapelanami oddzia³ów partyzanckich, wielu te¿ zaanga¿owa³o siê w prowadzenie tajnego nauczania.
Zdecydowana wiêkszoœæ kap³anów i to nawet niemieckich by³o zaanga¿owanych
w akcjê charytatywn¹. Dzia³o siê tak mimo znacznego zubo¿enia koœcio³a instytucjonalnego w tym okresie. Mia³o to istotne znaczenie w pierwszych miesi¹cach
okupacji, kiedy to wskutek dzia³añ wojennych, a nastêpnie masowych mordów
i deportacji, dziesi¹tki tysi¹ce Pomorzan straci³o nagle wszelkie œrodki utrzymania.
Po raz drugi to szerokie wsparcie charytatywne ze strony struktur koœcielnych by³o
wa¿ne w pocz¹tkowej fazie obowi¹zywania przepisów o DVL. Wtedy to tak¿e
osoby, które odmówi³y z³o¿enia wniosku na listê, traci³y niemal wszelkie œrodki do
¿ycia i znajdowa³y wsparcie jedynie w koœciele. Wskazane wy¿ej postawy kleru
katolickiego korespondowa³y z podobnymi postawami szerokich rzesz ludnoœci pomorskiej. Mimo owych restrykcji wiele osób, nie decyduj¹c siê na dzia³alnoœæ
w strukturach konspiracji niepodleg³oœciowej, szuka³o pewnych form aktywnoœci
w ³¹cznoœci z koœcio³em.
Trudno oceniæ jednoznacznie, jak w skali masowej respektowane by³y zarz¹dzenia niemieckie zwi¹zane z zakazem stosowania jêzyka polskiego. Zwa¿ywszy
na okolicznoœci zewnêtrzne wydaje siê, ¿e wszelkie przejawy u¿ywania jêzyka
polskiego w ¿yciu religijnym, jak równie¿ omijanie innych ograniczeñ wprowadzonych przez okupanta w tej sferze mog¹ byæ uznane za przejawy oporu spo³ecznego
wobec okupantów. Nie ryzykuj¹c wielkiego b³êdu mo¿emy te¿ przyj¹æ, i¿ w tym
wymiarze opór ten mia³ charakter masowy, obejmowa³ bowiem znaczny procent
ludnoœci Pomorza, choæ z oczywistych wzglêdów bardziej precyzyjne ustalenie skali
tego zjawiska nie jest mo¿liwe.
Podobnie rzecz ma siê z tzw. propagand¹ szeptan¹. Przyjmuj¹c kryteria w³aœciwe
dla realiów ¿ycia Polski Centralnej czy Kresów, uznanie tej formy oporu za przejaw
walki cywilnej mo¿e budziæ zdziwienie. Na tamtych obszarach RP propaganda
szeptana by³a codzienn¹ rzeczywistoœci¹ i to tak powszechn¹, ¿e w³aœciwie w ogóle
nie spotyka³a siê z reakcj¹ czy próbami przeciwdzia³ania jej przez okupanta. Wobec
innych form, nazwijmy to zastêpczej komunikacji spo³ecznej, takich jak bardzo
szeroko kolportowana prasa podziemna, czy masowe s³uchanie radia, nikt owej
118
„szeptanki” nie uwa¿a³ za przejaw oporu. Na Pomorzu jednak rzecz mia³a siê inaczej.
W pierwszych latach okupacji przyt³aczaj¹ca by³a rzeczywistoœæ totalizmu niemieckiego, który poprzez swe tajne struktury bezpieczeñstwa inwigilowa³ praktycznie
wszystkie obszary ¿ycia. Ten nacisk na ziemiach wcielonych by³ nieporównanie
silniejszy ni¿ na pozosta³ych obszarach RP. Elementem tej rzeczywistoœci by³a
z jednej strony olbrzymia presja goebbelsowskiej „propagandy zwyciêstwa”, a z drugiej przywi¹zywanie przez tajne s³u¿by wielkiej wagi do eliminowania wszelkich
przejawów krytyki, niezadowolenia lub sprzeciwu wobec systemu hitlerowskiego.
Dlatego tak ciê¿ko by³o w pierwszych latach okupacji na Pomorzu organizowaæ nie
tylko struktury konspiracyjne, ale i teoretycznie ³atwiejsz¹ dzia³alnoœæ informacyjno-propagandow¹. W praktyce jednak w³aœnie taka dzia³alnoœæ by³a bardziej w tych
warunkach podatna na inwigilacjê i likwidacjê. Nie ulega w¹tpliwoœci, ¿e dlatego
przez ca³¹ okupacjê by³o niezmiernie trudno zorganizowaæ stal¹ i systematyczn¹
akcjê informacyjno-propagandow¹ na Pomorzu. Ale jednoczeœnie wszystkie wspomnienia, relacje czy konspiracyjne raporty podkreœlaj¹, jak wielk¹ rolê w utrzymaniu
nastrojów patriotycznych odgrywa³a na Pomorzu propaganda szeptania i jak sta³a
siê szybkim i efektywnym Ÿród³em informacji. Wskazaæ tu trzeba, ¿e istotn¹ cezurê,
podobnie jak i winnych obszarach ¿ycia na Pomorzu, stanowi³a wiosna 1943 r.
WyraŸne os³abienie Niemiec skutkowa³o tak¿e zmniejszeniem siê skutecznoœci
inwigilacji tajnych s³u¿b (gdy¿ wyraŸnie s³ab³a efektywnoœæ agentury), a co za tym
idzie radykalnie poszerzy³ siê zakres oddzia³ywania propagandy szeptanej. Pamiêtaj¹c o tych wszystkich uwarunkowaniach s¹dzê, ¿e i w tym przypadku mo¿emy
uznaæ tê sferê oporu za przejaw walki cywilne] w skali masowe.
Wzmiankowa³em przy okazji omawiania spraw Koœcio³a katolickiego, jak wielk¹
rolê pe³ni³ on w prowadzeniu akcji charytatywnej na Pomorzu. Wskazywa³em te¿
na znaczenie tej akcji, w moim przekonaniu maj¹cej fundamentalne znaczenie dla
utrzymania postaw patriotycznych. Widzieæ tu trzeba kolejn¹ specyficzn¹ cechê
sytuacji pomorskiej na tle pozosta³ych ziem RP nie wcielonych do Rzeszy. Przede
wszystkim na Pomorzu by³a to akcja w³aœciwie w dominuj¹cym wymiarze spontaniczna, u¿ywaj¹c dzisiejszego jêzyka, obywatelska. Na terenie GG czy Kresów akcjê
tak¹ oficjalnie prowadzi³ Koœció³ katolicki i jego struktury opiekuñcze, które choæ
poddane kontroli nie uleg³y likwidacji. Istnia³y legalne czy pó³legalne polskie
organizacje jak np. Rada G³ówna Opiekuñcza, Polski Czerwony Krzy¿, „Patronat”,
które by³y niezmiernie wa¿nym elementem wspieraj¹cym liczne rzesze potrzebuj¹cych. Na ogromn¹ skalê rozwija³y te¿ pomoc spo³eczn¹ struktury Delegatury Rz¹du
RP czy, poœrednio, ZWZ–AK. Na Pomorzu ¿adnych takich struktur praktycznie nie
by³o. Dopiero w koñcu 1941 r. zaczêto w szerszym zakresie dystrybuowaæ pomoc
finansow¹ poprzez powstaj¹ce struktury Delegatury Okrêgowej, ale przynajmniej do
koñca 1942 r. zasiêg tej akcji by³ bardzo ograniczony. Podobnie rzecz siê mia³a ze
strukturami wojskowymi. Wiosn¹ 1943 r. wydatnie zwiêkszy³a siê iloœæ œrodków,
którymi dysponowa³y struktury podziemne, ale ci¹gle zasiêg tej akcji by³ z oczywistych wzglêdów ograniczony. Ulega³ wydatnemu rozszerzeniu tam, gdzie w³¹czali
119
siê w ni¹ polscy, a nawet czasem i niemieccy kap³ani. Niemniej jednak, zw³aszcza
w pierwszych latach okupacji, w najtrudniejszym okresie ujawni³y siê w znacznej
skali spontaniczne postawy charytatywne. Mo¿na tu wskazaæ na sytuacje paradoksalne, gdy w 1942 r. wydatn¹ pomoc osobom odmawiaj¹cym wpisu na DVL
udziela³y te osoby, które presji niemieckiej uleg³y. Dziêki takiemu wsparciu w wielu
przypadkach mo¿liwe by³o prze¿ycie ca³ych rodzin. I to jest drugi, bardzo istotny
rys charakterystyczny interesuj¹cej nas akcji. Na innych obszarach RP celem tej
akcji by³o po prostu wspieranie ludzi, których z ró¿nych wzglêdów dotknê³a nêdza
materialna, natomiast na Pomorzu wyraŸnym celem tych dzia³añ by³o utrzymanie
polskoœci. Tu bowiem deklaracja przywi¹zania do polskoœci by³a równoznaczna
z nêdz¹ materialn¹. I w tym wypadku trudno by³oby oczywiœcie oceniæ dok³adn¹
liczbê osób zaanga¿owanych w akcjê charytatywn¹. Nie mam jednak w¹tpliwoœci,
¿e objê³a ona znaczn¹ czêœæ ludnoœci Pomorza.
Kolejna kwestia dotyczy dzia³alnoœci, której zasiêg mo¿na orientacyjnie oszacowaæ, i która ogarnia³a z pewnoœci¹ du¿o mniejsz¹ grupê ludnoœci. Chodzi tu
o tajne nauczanie na szczeblu œrednim i podstawowym. I znowu konieczne jest
istotne rozró¿nienie sytuacji Polski Centralnej i Kresów oraz Pomorza. Poza ziemiami wcielonymi do Rzeszy okupant dopuœci³ do dzia³ania, choæ oczywiœcie
w bardzo ograniczonym zakresie, szko³y polskie na obu tych szczeblach. Dziêki
temu o wiele ³atwiej by³o organizowaæ tajne nauczanie, bowiem czêsto odbywa³o
siê ono w ramach legalnie funkcjonuj¹cych placówek. Sytuacja taka wystêpowa³a nawet na niektórych kierunkach nauczania w tajnych szko³ach wy¿szych. Tak
wiêc ca³kowicie tajne nauczanie na tych obszarach stanowi³o mimo wszystko tylko
pewn¹ czêœæ ca³oœci tego przedsiêwziêcia. Tymczasem na ziemiach wcielonych,
w tym na Pomorzu, nie funkcjonowa³y ¿adne polskie placówki edukacyjne. Wszystkie szko³y sta³y siê niemieckie i zosta³y poddane ostrej inwigilacji tajnych s³u¿b.
Polskie kadry nauczycielskie, obok duchowieñstwa, by³y obiektem najbardziej bezwzglêdnych przeœladowañ. W tych warunkach organizacja tajnego nauczania by³a
w istocie przedsiêwziêciem porównywalnym co do skali trudnoœci do formowania
konspiracyjnych struktur wojskowych czy cywilnych z tym, ¿e wystawiona by³a na
wiêksze niebezpieczeñstwa dekonspiracji. Jak zatem w tych warunkach oceniæ efekty
dzia³alnoœci w tej sferze. Wedle szacunków dotycz¹cych roku szkolnego 1943/1944
na szczeblu szko³y powszechnej w tajnym nauczaniu uczestniczy³o ok. 150 nauczycieli i ok. 1500 dzieci, zaœ na szczeblu szko³y œredniej ok. 30 nauczycieli i ok. 270
uczniów. £¹cznie zatem by³o to 2000 osób w ramach, przypomnijmy, ca³kowicie
tajnych kompletów. Uwzglêdniaj¹c fakt oczywistego zaanga¿owania w te przedsiêwziêcia rodziców, uznaæ mo¿na bez wiêkszego b³êdu, ¿e ok. 5000 osób zwi¹zanych
by³o z akcj¹ tajnego nauczania. Spróbujmy dokonaæ tu pewnych porównañ. Na tle
wy¿ej omówionych przejawów oporu spo³ecznego zasiêg tej akcji by³ z pewnoœci¹
du¿o mniejszy. Ale, jak zauwa¿yliœmy, warunki dzia³ania czyni³y z tajnego nauczania w gruncie rzeczy regularn¹ konspiracj¹. Jeœli zatem wskazan¹ tu liczbê odniesiemy do liczby 10 000 osób, które mog³y byæ zaanga¿owane w prace konspiracyjne
120
we wszystkich dzia³aj¹cych strukturach podziemnych na Pomorzu, to z pewnoœci¹
trzeba ten wysi³ek uznaæ za imponuj¹cy. I jeszcze inne porównanie. Dzia³aj¹cy
w du¿ej mierze tajnie w Krakowie Uniwersytet Jagielloñski pod koniec okupacji
nauczaniem swym obj¹³ niewiele ponad 1000 studentów. Dzia³o siê to oczywiœcie
w bez porównania dogodniejszych warunkach. Zatem i z tego punktu widzenia
mo¿emy uznaæ pomorskie tajne nauczanie za imponuj¹cy przejaw oporu spo³ecznego
na znaczn¹ skalê.
Stara³em siê wskazaæ na te obszary aktywnoœci spo³ecznej Pomorzan, w których
w masowej skali stawili oni czo³o okrutnej, wieloletniej presji okupanta. Wydaje
siê, ¿e uwzglêdniaj¹c uwarunkowania, w których przysz³o im wykazywaæ swe
przywi¹zanie do polskoœci, w olbrzymiej masie zdali ten egzamin pozytywnie. S¹dzê
tak¿e, ¿e tej rzeczywistoœci nie powinien przes³aniaæ fakt znacznej partycypacji
w akcji DVL. Zwa¿ywszy na okolicznoœci, w jakich akcja ta siê odbywa³a, o wiele
wiêksze znaczenie ma to, i¿ blisko polowa Pomorzan zachowa³a wtedy polskoœæ.
Nie ulega te¿ najmniejszej w¹tpliwoœci, ¿e bardzo znaczna czêœæ spoœród tych, którzy
presji niemieckiej wtedy ulegli w nastêpnych latach uczyni³a wiele, by w sposób
czynny udowodniæ swoje przywi¹zanie do polskoœci.
Omówione zagadnienia nie wyczerpuj¹ z tego punktu widzenia ca³oœci tych
przedsiêwziêæ i dzia³añ, ale bez w¹tpienia wyraŸnie je ilustruj¹.
Rozdzia³ VII
BOHATEROWIE, CZYLI KTO TWORZY£
POLSKIE PAÑSTWO PODZIEMNE NA POMORZU
W poprzednich rozdzia³ach uwaga Autorów skupi³a siê w pierwszym rzêdzie
na zaprezentowaniu g³ównych wydarzeñ zwi¹zanych z funkcjonowaniem na Pomorzu konspiracji niepodleg³oœciowej. Dominowa³y tu zatem charakterystyki organizacji prowadz¹cych tak¹ dzia³alnoœæ i ich poczynañ. W mniejszym zakresie skupiono
siê natomiast na prezentacji ludzi, którzy przecie¿ tworzyli interesuj¹ce nas struktury
i którzy byli g³ównymi aktorami opisywanych wydarzeñ. Oczywiœcie nie sposób
przedstawiæ na tym miejscu sylwetki tych osób. Takie cele realizuj¹ specjalistyczne
wydawnictwa biograficzne, mo¿liwe jest jednak podjêcie próby zaprezentowania
sylwetki przeciêtnego pomorskiego aktywisty konspiracyjnego — stworzenie pewnego swoistego portretu bohatera Pañstwa Podziemnego.
Baz¹ Ÿród³ow¹ owej próby s¹ cztery tomy ukazuj¹cego siê w Toruniu S³ownika
biograficznego konspiracji pomorskiej , wydawanego przez Fundacjê Archiwum
Pomorskie Armii Krajowej . Na kartach tego S³ownika opublikowano dot¹d biogramy oko³o czterystu dzia³aczy konspiracji niepodleg³oœciowej na Pomorzu.
Jak ju¿ wspomina³em, przez szeregi ró¿nych organizacji konspiracyjnych na
Pomorzu przewinê³o siê zapewne ok. 10 000 osób. Spoœród nich osoby podejmuj¹ce
bardziej intensywn¹ dzia³alnoœæ stanowi³y mniej wiêcej po³owê tej liczby, czyli
orientacyjnie 4000–4500 osób. Oko³o 1000 osób pe³ni³o w tej konspiracji funkcje
dowódcze czy kierownicze, uwzglêdniaj¹c w tym oczywiœcie najni¿sze szczeble
organizacyjne. Ten wysoki udzia³ grupy, nazwijmy to kierowniczej, wynika³ ze
specyfiki zw³aszcza struktur ZWZ–AK i Delegatury Rz¹du RP, które w bardzo wielu
przypadkach musia³y mieæ po prostu charakter kadrowy i szkieletowy.
1
1
S³ownik biograficzny konspiracji pomorskiej ,
t. 1, Toruñ 1994; t. 2, Toruñ 1996; t. 3,
Toruñ 1997; t. 4, Toruñ 1998.
123
Ustalenie powy¿szych, orientacyjnych danych ma bardzo istotne znaczenie jako
podstawa zawartych tu rozwa¿añ. W dalszym ci¹gu bowiem chcia³bym przeprowadziæ analizê, na podstawie której pokusiæ siê mo¿na o skonstruowanie hipotetycznej
sylwetki owego bohatera Polski Podziemnej na Pomorzu.
Uczyni³em to niejako w dwóch poziomach — po pierwsze, jako próbê skonstruowania wizerunku przeciêtnego pomorskiego konspiratora, po drugie zaœ, jako próbê
skonstruowania wizerunku przywódcy pomorskiej konspiracji. W pierwszym wypadku zestawione zosta³y dane dotycz¹ce 300 osób dzia³aj¹cych w ró¿nych strukturach
konspiracyjnych i na ró¿nych odcinkach ich aktywnoœci. Te trzysta osób to niemal
10% osób, które zakwalifikowa³em wy¿ej do grupy „bardziej zaanga¿owanych
w dzia³alnoœæ konspiracyjn¹”. W drugim wypadku uj¹³em dane dotycz¹ce 100 osób
pe³ni¹cych funkcje kierownicze w strukturach konspiracyjnych. Tak¿e w tym zakresie
jest to podobny odsetek osób zakwalifikowanych wy¿ej do ca³oœci tej grupy. Wa¿ne
wszak¿e jest zastrze¿enie, ¿e w wiêkszym stopniu dane te dotycz¹ wy¿szych szczebli
dowódczo-kierowniczych. Mo¿na zatem powiedzieæ, ¿e w obu przypadkach liczba
osób badanych jest na tyle wysoka, ¿e pozwala z du¿¹ doz¹ prawdopodobieñstwa
okreœliæ statystyczny obraz obu interesuj¹cych nas kategorii konspiratorów.
Rozpocznijmy zatem od grupy pierwszej. Najpierw zestawienia charakteryzuj¹ce
p³eæ konspiratorów:
mê¿czyŸni
— 232 (77%)
kobiety
— 68 (23%).
Dane te zdawa³yby siê sugerowaæ istotn¹ dominacjê mê¿czyzn w konspiracji
pomorskiej. Wydaje siê jednak, ¿e akurat w tym wypadku mamy do czynienia z pewnym przewartoœciowaniem skali obecnoœci mê¿czyzn i niedoszacowaniem liczby kobiet.
Istniej¹ce przekazy wskazuj¹, i¿ w prace konspiracyjne na Pomorzu zaanga¿owanych
by³o bardzo wiele kobiet. Niemniej jednak, podobnie jak w ca³ym kraju, generalnie
dominowali mê¿czyŸni i to stwierdzenie nie mo¿e budziæ w¹tpliwoœci.
Kolejna kwestia to wiek konspiratorów w momencie wybuchu wojny. Oto
zestawienie:
do lat 18
— 24
19–25 lat
— 64
26–40 lat
— 158
41–60 lat
— 53
pow. 60 lat — 2.
Nietrudno dostrzec, ¿e konspiracja pomorska opiera³a siê w swym trzonie na
ludziach m³odych. Osoby w wieku 26–40 lat w chwili wybuchu wojny zdecydowanie dominowa³y. Uwzglêdniaj¹c osoby w wieku 19–25 lat mo¿na powiedzieæ, ¿e
o obliczu tej konspiracji decydowa³o pokolenie 20–30-latków. Byli to ludzie, których
charakter i postawy ideowe ukszta³towane zosta³y ju¿ ca³kowicie lub niemal ca³kowicie w wolnej i niepodleg³ej Polsce.
Interesuj¹ce wydaje siê kolejne zestawienie obrazuj¹ce pochodzenie spo³eczne
osób zaliczonych do tej grupy:
124
rolnicze
— 91
robotnicze
— 20
inteligenckie i urzêdnicze — 90
kupieckie, rzemieœlnicze
— 67
brak danych
— 32.
Dane powy¿sze odzwierciedlaj¹ w du¿ej mierze strukturê spo³eczn¹ ludnoœci
pomorskiej, z jednym istotnym zastrze¿eniem. W rzeczywistoœci ludnoœæ „rolnicza”
— tu obejmuj¹ca i ziemian, i ludnoœæ ch³opsk¹ — stanowi³a du¿o wy¿szy procent
ludnoœci regionu. Mo¿na jednak przyj¹æ, i¿ w tym przypadku przyczyn¹ pewnego
przesuniêcia na rzecz osób o pochodzeniu inteligencko-urzêdniczym i kupiecko-rzemieœlniczym (wed³ug dzisiejszych kryteriów prywatni przedsiêbiorcy) by³ fakt, i¿
struktury konspiracyjne funkcjonowa³y g³ównie opieraj¹c siê na miastach. St¹d te¿
wiêcej w nich by³o ludnoœci miejskiej, co w du¿ym stopniu okreœla³o ich pochodzenie. Trzeba te¿ zauwa¿yæ, ¿e pomorskie by³o obszarem dosyæ ograniczonej
aktywnoœci ruchu ludowego, co musia³o równie¿ rzutowaæ na ogóln¹ skalê zaanga¿owania ludnoœci wiejskiej w czynn¹ dzia³alnoœæ konspiracyjn¹.
I ostatnie w tej czêœci zestawienie ilustruj¹ce przekrój zawodowy interesuj¹cej
nas grupy:
prywatni przedsiêbiorcy
— 35
nauczyciele
— 38
urzêdnicy
— 60
wojskowi
— 21
wolne zawody
— 42
rolnicy
— 24
robotnicy
— 19
studenci, uczniowie
— 27
brak danych
— 5.
Pierwszy nasuwaj¹cy siê z tego zestawienia wniosek to z pewnoœci¹ konkluzja,
i¿ nie by³a to konspiracja o charakterze, nazwijmy to, proletariackim. Rolnicy
i robotnicy stanowili w niej ³¹cznie niespe³na 15%. Na tle sytuacji w innych czêœciach Polski by³ to z pewnoœci¹ charakterystyczny obraz konspiracji pomorskiej.
Niew¹tpliwie znamienny i znacz¹cy jest te¿ bardzo wysoki udzia³ procentowy
urzêdników i nauczycieli (20% i 13%). Ich potencja³ intelektualny powodowa³ tak¿e,
¿e okreœlali oni i nadawali ton dzia³alnoœci konspiracyjnej. Jest to tym bardziej godne
uwagi, ¿e to w³aœnie te dwie grupy zawodowe nale¿a³y do œcis³ej czo³ówki kategorii
ludnoœci poddanej okrutnej eksterminacji przez okupanta w pocz¹tkach wojny, ale
tak¿e póŸniej.
Wreszcie interesuj¹ca jest te¿ wysoka liczba zaanga¿owanych w konspiracjê
osób, które samodzielnie prowadzi³y dzia³alnoœæ zarobkow¹, a wiêc przedstawicieli
wolnych zawodów oraz prywatnych przedsiêbiorców (oko³o 25%). Natomiast o wiele mniej ni¿ na innych terenach zaanga¿owanych by³o w konspiracjê przedwojennych
wojskowych (tylko 7%).
125
PrzejdŸmy teraz do opisu drugiej interesuj¹cej nas grupy „kierowniczo-przywódczej”. Obejmuje ona nie tylko szczebel najwy¿szy na poziomie regionalnym —
a wiêc na przyk³ad stanowiska w Komendzie Okrêgu ZWZ–AK, Delegaturze Okrêgowej czy kierownictwie „Gryfa Pomorskiego” — ale te¿ szczebel œredni, a wiêc
powiatowy, czy wreszcie najni¿szy, gminny.
Podobnie jak poprzednio, pierwsze uszeregowanie dokonane zosta³o pod k¹tem
p³ci:
mê¿czyŸni
— 83
kobiety
— 13.
W odniesieniu do szczebla kierowniczego taka relacja zdaje siê odpowiadaæ
rzeczywistym proporcjom. Wydaje siê, ¿e w porównaniu z sytuacj¹ na ziemiach
Polski Centralnej proporcja ta by³a korzystniejsza dla kobiet w³aœnie na Pomorzu.
Drugie zestawienie, podobnie jak w przypadku poprzedniej grupy, odnosi siê
do wieku, przy czym w tym wypadku przedzia³y ujête zosta³y trochê inaczej:
do 19 lat
— 0
20–29 lat
— 32
30–39 lat
— 33
40–59 lat
— 24
pow. 60 lat — 7.
Mimo innego rozgraniczenia wiekowego widaæ, ¿e tak¿e w tym wypadku
dominowa³a grupa w przedziale 20–40 lat. Obejmowa³a ona dwie trzecie grupy
kierowniczej podziemia.
W tym wypadku jednak w ci¹gu lat okupacji stopniowo dominacja przesz³a na
30- i 40-latków.
Kolejne zestawienie zosta³o dodane w stosunku do poprzedniej grupy. Obejmuje
ono rozró¿nienie z punktu widzenia terytorium, z którego wywodzi³a siê interesuj¹ca
nas warstwa przywódcza:
Pomorze
— 58
b. zabór pruski poza Pomorzem — 12
pozosta³e tereny RP
— 17
spoza Polski
— 8.
Wœród przywódców konspiracji pomorskiej dominowali zatem ludzie, których
rodzinne korzenie by³y na tej ziemi g³êboko zapuszczone. By³y to w zdecydowanej
wiêkszoœci osoby, które wywodzi³y siê z terenów poddanych niegdyœ niemieckiemu
zaborcy, a obecnie okupantowi. Wyró¿nia³y siê te¿ zatem, jak mo¿na przypuszczaæ,
osobist¹ lub odziedziczon¹ znajomoœci¹ niemieckiej rzeczywistoœci. Ciekawych
informacji dostarcza zestawienie ukazuj¹ce pochodzenie spo³eczne tej grupy:
ziemiañskie
— 5
rolnicze-ch³opskie
— 16
prywatni przedsiêbiorcy
— 18
robotnicze
— 11
inteligencko-urzêdnicze
— 15
brak danych
— 32.
126
Uwzglêdniaj¹c w tym wypadku zakres braku danych, rzuca siê jednak w oczy
bardzo daleko id¹ca zgodnoœæ struktury spo³ecznej pomiêdzy obu interesuj¹cymi
nas grupami. Mo¿na zauwa¿yæ jednak, ¿e w grupie przywódczej znacz¹cy by³ udzia³
ludzi legitymuj¹cych siê pochodzeniem robotniczym czy ch³opskim. To zatem, co
by³o zjawiskiem znikomym na szczeblu ni¿szym konspiracji, w tych samych proporcjach jest znacz¹ce na szczeblu kierowniczym. Mo¿na by na tym tle odnieœæ siê
do ¿ywych do niedawna twierdzeñ historiografii komunistycznej, która twierdzi³a,
¿e tzw. „do³y” konspiracyjne reprezentowa³y w swym trzonie oblicze proletariackie,
robotniczo-ch³opskie, zaœ „góra” zdominowana by³a przez ludzi wywodz¹cych siê
z tzw. warstw bur¿uazyjno-obszarniczych. Powy¿sze dane dowodz¹, jak fa³szywy
i instrumentalny by³ to obraz owego pogardliwie traktowanego „podziemia londyñskiego”, przynajmniej na Pomorzu.
Wa¿nym uzupe³nieniem powy¿szych danych i niejako punktem wyjœcia do
nastêpnej statystyki jest informacja, ¿e wœród interesuj¹cej nas grupy 20 osób
posiada³o wykszta³cenie wy¿sze, a 48 wykszta³cenie œrednie. Wynika z tego zatem,
¿e grupê przywódcz¹ stanowili w przyt³aczaj¹cej mierze ludzie dobrze wykszta³ceni,
s³owem elita spo³eczna.
Przyjrzyjmy siê teraz, gdzie byli zatrudnieni przed wojn¹ ludzie kieruj¹cy
konspiracj¹ pomorsk¹:
firmy prywatne (w tym w³asne) — 19
nauczyciele
— 13
urzêdnicy
— 24
wojsko
— 16
wolne zawody
— 5
brak danych
— 19.
Mo¿na jak s¹dzê przyj¹æ, ¿e cech¹ towarzysz¹c¹ dobremu wykszta³ceniu by³o
to, i¿ znacz¹ca czêœæ grupy przywódczej by³a zatrudniona przed wojn¹ na bardzo
wa¿nych i odpowiedzialnych stanowiskach b¹dŸ w s³u¿bie pañstwowej, b¹dŸ w gospodarce. St¹d ich aktywnoœæ wojenna mog³aby byæ rozpatrywana w kategoriach
kontynuowania tej s³u¿by.
Wreszcie zestawienie ostatnie, które jest prób¹ oddania politycznych preferencji
grupy przywódczej. I w tym wypadku brakuje nam powa¿nej liczby bli¿szych danych:
obóz narodowy
— 39
obóz pi³sudczykowski
— 15
obóz chrzeœcijañsko-demokraty czny — 4
brak danych
— 38.
2
2
Obóz chrzeœcijañsko-demokratyczny
jest tu wyraŸnie „niedoszacowany”. Wynika to
z tego, ¿e funkcjonowa³ on g³ównie w ramach struktur Delegatury Okrêgowej. Biogramy z tego
œrodowiska s¹ zaœ we wspomnianym wydawnictwi e uwzglêdnione w wyraŸnie mniejszym
zakresie. Przyj¹æ mo¿na, ¿e uwzglêdniaj¹c ten fakt osoby zwi¹zane z obozem chrzeœcijañsko-demokratycznym stanowi³y grupê porównywaln¹ ze stronnikami obozu pi³sudczykows kiego.
127
Mimo wskazanego wy¿ej braku, mo¿na jak siê zdaje przyj¹æ, ¿e wœród liderów
konspiracji dominowali ludzie identyfikuj¹cy siê z obozem narodowym. Wp³ywy
pozosta³ych oœrodków — pi³sudczykowskiego i chadeckiego — by³y zrównowa¿one
i rozk³ada³y siê odpowiednio na struktury wojskowe i cywilne podziemia. Zaryzykowa³bym te¿ twierdzenie, ¿e znaczna czêœæ osób, których sympatii jednoznacznie
nie uda³o siê stwierdziæ, nie poczuwa³a siê po prostu do zwi¹zków z jakimkolwiek
obozem politycznym i stanowi³a swego rodzaju „obywatelski” element konspiracji.
Niemniej jednak uk³ad si³ w kierownictwie konspiracji odzwierciedla³ po prostu
uk³ad si³ politycznych na Pomorzu przed wojn¹.
Przedstawione wy¿ej dane daj¹ pewn¹ czêœæ istotnych wiadomoœci z jednej
strony o ogóle osób zaanga¿owanych w dzia³alnoœæ konspiracyjn¹ na Pomorzu,
z drugiej zaœ o grupie osób zajmuj¹cych w tej konspiracji stanowiska kierownicze.
Mam œwiadomoœæ, ¿e dane te nie daj¹ obrazu pe³nego, na podstawie którego by³oby
mo¿liwe sformu³owanie definitywnych, nie budz¹cych w¹tpliwoœci ocen. Pytanie,
czy mo¿liwe jest w ogóle zgromadzenie dziœ takich danych i informacji, które da³yby
podstawê do tak postawionych oczekiwañ? Oprócz bowiem wnikliwych, czasoch³onnych i wysoce specjalistycznych badañ historycznych konieczne by³oby w³¹czenie
do takich studiów tak¿e specjalistów z zakresu nauk socjologicznych.
Bior¹c to pod uwagê, konieczne wydaje siê na obecnym etapie przyjêcie takiej
podstawy, jak¹ zaprezentowa³em. Mam wszak¿e mocne przekonanie, ¿e w³aœnie
przedstawiony materia³ daje w du¿ej mierze odpowiedŸ na interesuj¹ce nas pytania.
l wydaje mi siê te¿, ¿e badania specjalistyczne obraz ten w du¿ym stopniu potwierdzi³yby. Mam te¿ przekonanie, ¿e dla wiêkszoœci badaczy pomorskiej konspiracji
zawarte tu wnioski i oceny stanowiæ bêd¹ potwierdzenie ich odczuæ i wra¿eñ tam,
gdzie zastanawiali siê nad owym podstawowym sk³adnikiem swych dociekañ —
pomorskim konspiratorem.
Ten przeciêtny pomorski konspirator by³ zatem raczej cz³owiekiem m³odym,
20- lub 30-letnim. Pochodzi³ z rodziny inteligencko-urzêdniczej lub ze œrodowiska
wiejskiego. Przed wojn¹ by³ g³ównie na s³u¿bie pañstwowej (urzêdnik, nauczyciel,
wojskowy) b¹dŸ wykonywa³ wolny zawód, albo te¿ prowadzi³ w³asn¹ firmê. Ten
zaœ, który nim dowodzi³ lub kierowa³, by³ niewiele odeñ starszy. Mia³ podobne
pochodzenie spo³eczne i zatrudniony by³ na podobnych warunkach. By³ silnie
zwi¹zany swym pochodzeniem z ziemi¹ pomorsk¹ i st¹d sympatyzowa³ g³ównie
z obozem narodowym. Tym, co zapewne dodatkowo go wyró¿nia³o, by³o dobre
wykszta³cenie.
Rozdzia³ VIII
GLORIA VICTIS — TRAGICZNY EPILOG
Koñcowy okres okupacji niemieckiej
Po upadku Powstania Warszawskiego Komenda G³ówna Armii Krajowej praktycznie dowodzi³a Okrêgami po³o¿onymi na zachód od linii frontu sowiecko-niemieckiego. W wielu wypadkach ³¹cznoœæ pomiêdzy KG AK a Komendami Okrêgów
by³a zerwana. Jesieni¹ 1944 r. podjêto próbê nawi¹zania ³¹cznoœci z Okrêgiem
Pomorskim.
W Milanówku ko³o Warszawy rozpoczêto wstêpne prace maj¹ce na celu utworzenie Komendy Obszaru Zachodniego pod dowództwem p³k. Jana Szczurka-Cergowskiego („S³awbor”). Komendant G³ówny AK — gen. L. Okulicki („NiedŸwiadek”) d¹¿y³ bowiem do odtworzenia struktur konspiracyjnych na ziemiach zachodnich. Chodzi³o zw³aszcza o wywiad, o co zabiega³ Rz¹d RP w Londynie. Polskie
w³adze wojskowe planowa³y te¿ wys³anie jesieni¹ 1944 r. dwóch brytyjskich misji
wojskowych na Œl¹sk i do Okrêgów Poznañskiego oraz Pomorskiego. Gen.
L. Okulicki zdawa³ sobie sprawê z trudnoœci organizacyjnych wystêpuj¹cych na
terenie Obszaru Zachodniego.
W celu nawi¹zania kontaktów z Toruniem i Bydgoszcz¹ wys³ano tam specjaln¹
ekipê, na czele której sta³ kpt. Kazimierz Leski („Dêbor”). Nawi¹zanie kontaktów
z Pomorzem u³atwi³ oficer ³¹cznikowy Komendy Obszaru Zachodniego ppor. rez.
Adam Steinborn („Tucholczyk”, „Toruñczyk”). Przyby³ on wraz z K. Leskim do
Torunia i Bydgoszczy (tam u Bartlów zatrzyma³ siê Leski). Nawi¹zano kontakt
z pp³k. J. Pa³ubickim, pp³k. J. Chyliñskim i mjr. J. Grussem. Komenda Okrêgu
Pomorskiego okaza³a te¿ pomoc w nawi¹zaniu ³¹cznoœci pomiêdzy Komend¹ Okrêgu
Poznañskiego a Komend¹ Obszaru Zachodniego i Komend¹ G³ówn¹ Armii Krajowej. Miejscem tych kontaktów by³a Bydgoszcz. Organizatorzy Komendy Obszaru
Zachodniego przenieœli siê z Milanówka do Radomska, póŸniej do Anio³owa i Czêstochowy, a nastêpnie sukcesywnie do Torunia i Bydgoszczy. Formalne powo³anie
Komendy Obszaru nast¹pi³o 15 stycznia 1945 r., faktycznie jednak Komenda
129
funkcjonowa³a wczeœniej. Komendantem Obszaru Zachodniego zosta³ p³k J. Szczurek-Cergowski, a Szefem Sztabu kpt. K. Leski. Utrzymywa³ on kontakt z Komendantem G³ównym AK gen. L. Okulickim, informuj¹c go o postêpie prac organizacyjnych w Poznañskiem i na Pomorzu.
Sam Okrêg Pomorski od jesieni 1944 r. stara³ siê rozbudowaæ sieæ wywiadu,
zw³aszcza wywiadu przemys³owego i kolejowego (np. w Inspektoracie Bydgoskim),
chocia¿ nie by³o to ³atwe. Zmieniaj¹ca siê sytuacja militarna, nasycenie terenu
wojskami niemieckimi, powo³ywanie do prac fortyfikacyjnych miejscowej ludnoœci
oraz aresztowania (np. w Podokrêgu Pó³nocno-Zachodnim) rozbija³y pracê podziemn¹. Pomimo tych trudnoœci Okrêg Pomorski do koñca 1944 r. przesy³a³, za
poœrednictwem Komendy Obszaru Zachodniego, meldunki wywiadowcze do Komendy G³ównej Armii Krajowej. W celu uzyskania jak najlepszych efektów wywiadowczych, zw³aszcza w odniesieniu do terenów Pomorza Zachodniego, ponownie nawi¹zano kontakt z organizacj¹ „Odra”.
Zarówno w Podokrêgu Pó³nocno-Zachodnim, jak i Po³udniowo-Wschodnim po³o¿ono nacisk na organizacjê sprawnej s³u¿by ³¹cznoœci oraz wojskowej S³u¿by
Kobiet, która nieprzerwanie kontynuowa³a realizacjê swoich zadañ. I tak w Inspektoracie Bydgoskim i Toruñskim w ramach WSK rozbudowano ³¹cznoœæ i s³u¿bê
sanitarn¹. Na terenie tym Wojskowa S³u¿ba Kobiet prowadzi³a nas³uch radiowy,
a tak¿e wspó³pracowa³a z wywiadem Okrêgu. Ponadto w dalszym ci¹gu w Inspektoracie Bydgoskim odbywa³o siê szkolenie sanitarne. Komendantka pomorskiej WSK
H. Krzeszowska opracowa³a instrukcjê dotycz¹c¹ pracy Wojskowej S³u¿by Kobiet.
Rozwiniêto dzia³alnoœæ propagandow¹ podtrzymuj¹c¹ na duchu, poniewa¿ po upadku
Powstania Warszawskiego zauwa¿yæ mo¿na by³o nastroje przygnêbienia i niewiary
w zwyciêstwo. Komendantka Wojskowej S³u¿by Kobiet H. Krzeszowska w sprawozdaniu z 14 paŸdziernika 1944 r. informowa³a Sztab Komendy Okrêgu, ¿e:
„Sprawa W-wa [upadek Powstania — B. Ch.] za³ama³a ducha u wielu, tak ¿e
prowadzê obecnie akcjê uœwiadamiania spo³ecznego przez pogadanki, czytanki itp.”.
W koñcu grudnia 1944 r. Szef Sztabu Okrêgu Pomorskiego Chyliñski nakaza³
swojej ³¹czniczce I. Jagielskiej („Ewa”) rozwiezienie rozkazu odwo³uj¹cego „Burzê”
na Pomorzu. Przypuszczalnie by³ to jeden z ostatnich rozkazów Chyliñskiego i zosta³
napisany w okresie Bo¿ego Narodzenia w Kruszynach Szlacheckich. Rozes³ano go
do poszczególnych Inspektoratów 27 grudnia 1944 r. Rozkaz zawiera³ wytyczne
dotycz¹ce zabezpieczenia obiektów strategicznych, udzielania pomocy sanitarnej rannym ¿o³nierzom polskim i radzieckim, stworzenia oddzia³ów samoobrony, rozwi¹zania oddzia³ów partyzanckich, obsadzania stanowisk pañstwowych po wojnie oraz
udzielenia wszelkiej mo¿liwej pomocy by³ym wiêŸniom powracaj¹cym z obozów.
Wezwano tak¿e m³odzie¿ do podjêcia nauki i zaniechania dalszej konspiracji. Szef
Sztabu Okrêgu Pomorskiego uwa¿a³ bowiem, ¿e d³u¿sze przebywanie w lesie mo¿e
doprowadziæ do deprawacji, powstawaniu której i tak sprzyja³a tocz¹ca siê wojna.
130
Sprawê dalszej konspiracji starano siê konsultowaæ z Komend¹ G³ówn¹. £¹cznoœæ z KG za poœrednictwem Komendy Obszaru Zachodniego nawi¹za³ Komendant
Podokrêgu Po³udniowo-Wschodniego B. Pietkiewicz.
Doceniaj¹c niebezpieczeñstwo utraty niepodleg³oœci lub jej ograniczenia ze
strony ZSRR Komenda Okrêgu Pomorskiego AK i kierownictwa Inspektoratów ju¿
na prze³omie 1944/1945 r. zwraca³y uwagê na zagadnienia pe³nej integracji spo³eczeñstwa polskiego wobec groŸby radzieckiej, m.in. poprzez nieliczn¹ prasê drukowan¹ w Toruniu, jak np. „Stra¿nica Ba³tyku” czy „G³os Prawdy”. Ponadto Komenda
Okrêgu, licz¹c siê z mo¿liwoœci¹ okupacji radzieckiej, podjê³a odpowiednie decyzje
w celu zorganizowania niepodleg³oœciowych struktur organizacyjnych.
W dniu 19 stycznia 1945 r. Komendant G³ówny Armii Krajowej gen. L. Okulicki
wyda³ rozkaz rozwi¹zuj¹cy szeregi AK. Rozkaz ten przywióz³ z Czêstochowy na
Pomorze Szef Sztabu Obszaru Zachodniego K. Leski i przekaza³ go Komendantowi
Okrêgu Pomorskiego J. Pa³ubickiemu. Sytuacja na terenach zachodnich by³a jednak
z³o¿ona. Obszary te nadal znajdowa³y siê pod okupacj¹ niemieck¹. Dzia³alnoœæ
konspiracyjna (antyniemiecka), w tym samoobrona, by³a wiêc kontynuowana a¿ do
momentu wkroczenia na Pomorze wojsk radzieckich i polskich.
Powstanie konspiracji antykomunistycznej
Po zlikwidowaniu okupacji niemieckiej na Pomorzu czêœæ oficerów i ¿o³nierzy
Okrêgu Pomorskiego rozpoczê³a prace nad demobilizacj¹, czêœæ natomiast podjê³a
pracê niepodleg³oœciow¹ walcz¹c z now¹, tym razem radzieck¹, okupacj¹.
Na Pomorzu rozpoczêto tworzenie organizacji „Niepodleg³oœæ” („Nie”). Jeszcze
w dniu 5 stycznia 1945 r. Komendant Okrêgu Pomorskiego pp³k J. Pa³ubicki wyda³
rozkaz przygotowuj¹cy szeregi Armii Krajowej do nowych zadañ. Wydanie tego
rozkazu przypuszczalnie mia³o zwi¹zek z przysz³ym objêciem funkcji Komendanta
„Nie” na Pomorzu przez pp³k. J. Pa³ubickiego. Szefem Sztabu zosta³ pp³k J. Chyliñski,
który na Szefa Wydzia³u Organizacyjnego wyznaczy³ por. Kubiaka. Organizacj¹
wywiadu i kontrwywiadu zaj¹³ siê mjr J. Gruss, a propagandy M. Górski. Z kolei
akcjê propagandow¹ przeciwko Wojsku Polskiemu (Akcja „¯” — Wojska ¯ymirskiego) prowadzi³ Wojciech Nowak. Wojskow¹ S³u¿b¹ Kobiet nadal kierowa³a
H. Krzeszowska-Pietkiewicz. W tym miejscu nale¿y zwróciæ uwagê, ¿e rozkaz
o rozwi¹zaniu Armii Krajowej nie dotar³ do wszystkich szczebli organizacyjnych,
np. do Obwodu Nieszawa, gdzie tamtejsze kierownictwo nie by³o zorientowane co
do dalszych dzia³añ konspiracyjnych i zamierza³o podejmowaæ decyzje samodzielnie.
Jednak¿e organizacja „Niepodleg³oœæ” nie zdo³a³a rozwin¹æ szerszej dzia³alnoœci
nie tylko na terenach zachodnich, w tym i na Pomorzu, ale i na obszarze ca³ego
kraju wskutek aresztowania jej kierownictwa w marcu 1945 r. Rozpoczêto wiêc
dalsz¹ reorganizacjê Okrêgu pod k¹tem prowadzenia walki o pe³n¹ niepodleg³oœæ.
Uznano bowiem, ¿e jedynym legalnym reprezentantem polskiego narodu jest Rz¹d
131
Rzeczypospolitej Polskiej w Londynie. O pracach tych Chyliñski poinformowa³
Komendê Obszaru Zachodniego w kwietniu 1945 r.
W kwietniu 1945 r. pp³k Pa³ubicki i pp³k Chyliñski podjêli decyzjê o utrzymaniu
wydzielonych ogniw sztabowych w dalszej konspiracji. Do momentu zajêcia Gdañska przez Rosjan (30 marca 1945 r.) g³ównym oœrodkiem dzia³alnoœci by³a Bydgoszcz, póŸniej skierowano siê w kierunku pó³nocnym — w³aœnie do Gdañska. By³o
to zgodne z zaleceniami Komendy Obszaru Zachodniego.
Oprócz pionu wojskowego — Armii Krajowej w konspiracji pozosta³y tak¿e
cywilne w³adze Polskiego Pañstwa Podziemnego; Delegatura Rz¹du RP na Kraj
wraz z Okrêgowymi Delegatami, w tym i pomorsk¹, podziemny parlament: Rada
Jednoœci Narodowej oraz czêœæ oœrodków polityczno-wojskowych ró¿nych orientacji,
np. endeckich, eneszetowskich, chadeckich itd.
W pierwszym pó³roczu 1945 r. Delegatura Rz¹du RP przekazywa³a dramatyczne
meldunki o sytuacji na Pomorzu po zajêciu tych terenów przez wojska radzieckie.
Materia³y te zbierali g³ównie pracownicy Departamentu Informacji i Prasy Sekcji
Zachodniej, której trzon jak wiadomo stanowili dzia³acze organizacji „Ojczyzna”. Wys³annicy Delegatury przyje¿d¿ali na Pomorze i rejestrowali fakty terroru
i rabunków dokonywanych przez Rosjan i polskie organa bezpieczeñstwa publicznego. Korzystano tutaj z pomocy pracowników Okrêgowej Delegatury Rz¹du na
Pomorze. Niektórzy z nich — zw³aszcza pracownicy Wydzia³u Bezpieczeñstwa, np.
B. Lipski, S. Nowicki — w dalszym ci¹gu prowadzili dzia³alnoœæ podziemn¹
utrzymuj¹c kontakt z pp³k. J. Pa³ubickim.
Po wspomnianym aresztowaniu przywódców Polskiego Pañstwa Podziemnego
i „Nie” z gen. Okulickim i Delegatem Rz¹du Stanis³awem Jankowskim przez
NKWD w marcu 1945 r. nast¹pi³a kolejna reorganizacja ¿ycia podziemnego. W maju 1945 r. powsta³a Delegatura Si³ Zbrojnych. Jednoczeœnie uleg³a rozwi¹zaniu
organizacja „Niepodleg³oœæ”. Kierownictwo Pomorskiego Okrêgu stanê³o przed dramatycznym dylematem. Z jednej strony zachodzi³a koniecznoœæ prowadzenia dalszych dzia³añ na rzecz pe³nej niepodleg³oœci oraz zorganizowania samoobrony przed
terrorem nowych w³adz. Z drugiej zaœ — walka ta poci¹ga³a za sob¹ represje ze
strony radzieckich i polskich organów bezpieczeñstwa publicznego. St¹d w ³onie
kierownictwa Okrêgu pojawi³y siê g³osy przeciwne prowadzeniu drugiej konspiracji.
Ostatecznie na Pomorzu utworzono dwa Okrêgi Delegatury Si³ Zbrojnych:
Pomorski (Bydgoski) oznaczony kryptonimem „Chrom” funkcjonuj¹cy od wiosny
1945 r. i Morski (Gdañski) oznaczony kryptonimem „Œwiat”, dzia³aj¹cy od 9
czerwca 1945 r. Okrêgi te wraz ze szczeciñskim i olsztyñskim wchodzi³y w sk³ad
Obszaru Zachodniego DSZ. Komendantem Okrêgu Morskiego zosta³ pp³k J. Pa³ubicki. W Okrêgu tym najprê¿niejsz¹ siatkê zorganizowano w Gdañsku, Sopocie,
gdzie mieœci³ siê punkt kontaktowy Morskiej Delegatury z central¹ i w Gdyni oraz
w Tczewie. Komenda Okrêgu mieœci³a siê w Gdañsku-Oliwie przy ul. Poznañskiej
24 w mieszkaniu H. Deruckiej-Szajkowskiej i J. Deruckiej-Gliñskiej. Tam te¿
by³a kancelaria i punkt kontaktowy Komendy Okrêgu.
132
Pocz¹tkowo Szefem Sztabu Okrêgu Pomorskiego by³ Chyliñski, który od 10
czerwca 1945 r. pe³ni³ funkcjê Komendanta. Komenda Okrêgu Pomorskiego dzia³a³a w Bydgoszczy, gdzie kwaterami J. Chyliñskiego by³y m.in. mieszkania: W³adys³awy Tojzy przy ul. Dolina 31 i Teresy Rux przy ul. Poznañskiej 1. Mieœci³a
siê tam równie¿ kancelaria Okrêgu.
W dzia³alnoœci pomorskiej Delegatury Si³ Zbrojnych na pierwszy plan wysuniêto
dzia³alnoœæ propagandow¹ i wywiadowcz¹. Kontynuowano te¿ likwidacjê oddzia³ów Armii Krajowej. Ponadto pracê obu Okrêgów skierowano na odtworzenie
systemu ³¹cznoœci dowodzenia oraz zorganizowanie samopomocy spo³ecznej i samoobrony. Z poszczególnych Inspektoratów nap³ywa³y meldunki do Komend Okrêgów Bydgoskiego i Morskiego, które nastêpnie przesy³ano do Warszawy. Stamt¹d
trafia³y z kolei do w³adz polskich w Londynie.
Sytuacja miêdzynarodowa i wewnêtrzna kraju spowodowa³a koniecznoœæ likwidacji Polskiego Pañstwa Podziemnego. W dniu 1 lipca 1945 r. zosta³a rozwi¹zana
Delegatura Rz¹du RP na Kraj. Rozwi¹zaniu uleg³ te¿ podziemny parlament — Rada
Jednoœci Narodowej. Tym samym nast¹pi³ koniec Polskiego Pañstwa Podziemnego.
Nieco póŸniej, a mianowicie 6 sierpnia 1945 r. rozwi¹zano Delegatury Si³ Zbrojnych. Decyzj¹ kierownictwa rozwi¹zywanej Delegatury w dniu 9 wrzeœnia 1945 r.
utworzono natomiast Zrzeszenie „Wolnoœæ i Niezawis³oœæ” („WiN”), organizacjê,
która g³ówny nacisk po³o¿y³a na dzia³alnoœæ polityczn¹, cywiln¹ i propagandow¹.
Okres istnienia „WiN” na Pomorzu zasadniczo zakoñczy³ siê w kwietniu–maju
1946 r., kiedy to dosz³o do aresztowania jego kierownictwa. Cz³onkowie tej organizacji otrzymali wieloletnie wyroki wiêzienia.
Walkê z systemem komunistycznym prowadzi³o nadal szereg ugrupowañ wywodz¹cych siê z AK, m.in. przyby³e z Wileñszczyzny oddzia³y pp³k. A. Olechnowicza („Pohorecki”) i mjr. Zygmunta Szendzielarza („£upaszka”). Utworzy³y one
eksterytorialny Oœrodek Mobilizacyjny Okrêgu Wileñskiego AK. Tak¿e i tutaj nast¹pi³y aresztowania, wyroki wieloletniego wiêzienia, a nawet œmierci.
Ró¿norodne formy oporu stosowa³o równie¿ podziemie zwi¹zane z Narodowymi
Si³ami Zbrojnymi (np. „Organizacja Polska”), Stronnictwem Narodowym (Narodowe
Zjednoczenie Wojskowe). W tym przypadku tak¿e mo¿na zaobserwowaæ przemieszczanie siê oddzia³ów podziemnych tym razem z Polski Centralnej i Po³udniowo-Wschodniej, co by³o zjawiskiem charakterystycznym dla tego okresu. Przybywaj¹cy
bowiem cz³onkowie podziemia nie byli znani na tutejszym terenie, co wobec ruchów
migracyjnych ludnoœci u³atwi³o im pracê w konspiracji. Po aresztowaniach w latach
1946–1949 dzia³alnoœæ niepodleg³oœciow¹ kontynuowano w bardzo niewielkim stopniu, przewa¿nie na zasadzie inicjatyw oddolnych. Brali w niej udzia³ zarówno
¿o³nierze podziemia AK-owskiego, jak i Narodowych Si³ Zbrojnych, Stronnictwa
Narodowego i innych kierunków politycznych, a tak¿e m³odzie¿ gimnazjalna —
zw³aszcza harcerska, która w wypadku zatrzymania przez Urz¹d Bezpieczeñstwa
poddawana by³a szczególnie brutalnemu œledztwu.
133
Represje powojenne
Jak ju¿ wspomniano wy¿ej, wszelkie tendencje niepodleg³oœciowe by³y natychmiast zwalczane przez radzieckie i polskie w³adze bezpieczeñstwa. Ujawnianie siê
¿o³nierzy i oficerów Armii Krajowej i Delegatury Si³ Zbrojnych w Bydgoszczy,
Gdañsku i Szczecinie bynajmniej nie uchroni³o ich od represji i szykan. Komisja
Likwidacyjna w Gdañsku, nadzorowana zreszt¹ przez Wojewódzki Urz¹d Bezpieczeñstwa Publicznego, dzia³a³a co najmniej od 5 listopada 1945 r. (w tym dniu
ujawni³ siê ostatni Komendant Garnizonu Bydgoszcz kpt. cz.w. B. Sonenfeld,
otrzymuj¹c dokument z adnotacj¹: „Komisja Likwidacyjna b. AK — Okrêg Morski”) do 31 stycznia 1946 r. Obawiaj¹c siê aresztowañ nie ujawni³a swoich struktur
Wojskowa S³u¿ba Kobiet, aczkolwiek du¿a czêœæ cz³onkiñ opuœci³a szeregi konspiracji. Podobnie by³o z innymi Wydzia³ami Komendy Okrêgu Pomorskiego AK,
przede wszystkim z wywiadem i ³¹cznoœci¹.
Do czerwca 1945 r. na terenie Pomorza znajdowa³y siê oddzia³y NKWD Ochrony
Ty³ów 2 Frontu Bia³oruskiego, których liczebnoœæ odpowiada³a dwóm dywizjom.
Oddzia³y te kontrolowa³y i nadzorowa³y wszelkie przejawy ¿ycia politycznego,
spo³ecznego i gospodarczego, jakie zaczê³o kszta³towaæ siê po zakoñczeniu dzia³añ
wojennych. NKWD obserwowa³o te¿ decyzje podejmowane przez ówczesne w³adze
wojewódzkie. Przeprowadza³y równie¿ masowe aresztowania wœród ludnoœci niemieckiej i polskiej. Tzw. podstawê prawn¹ do przeprowadzenia represji stanowi³
rozkaz Komisarza Spraw Wewnêtrznych £. Berii z 11 stycznia 1945 r. (nr 0016)
o „oczyszczeniu z wrogich elementów ty³ów poszczególnych frontów”. Deportacj¹
Polaków z Pomorza zajmowa³ siê Oddzia³ NKWD do spraw Jeñców Wojennych
i Internowanych.
Od stycznia do kwietnia 1945 r. wywieziono z Pomorza i pó³nocy Mazowsza
od 20 000 do 30 000 Niemców oraz Polaków, a wœród nich co najmniej 231 ¿o³nierzy
Armii Krajowej, Okrêgowej Delegatury Rz¹du na Pomorzu, Tajnej Organizacji „Gryf
Pomorski”, Polskiej Armii Powstania. Podana wy¿ej liczba zosta³a ustalona na
podstawie niepe³nych wykazów imiennych. Zachowane czêœciowo dokumenty nie
oddaj¹ wiêc w pe³ni obrazu tragedii Pomorza.
W akcjach represyjnych obok NKWD brali te¿ udzia³ funkcjonariusze Urzêdów
Bezpieczeñstwa Publicznego, Milicji Obywatelskiej i Informacji Wojskowej. Zatrzymanych Polaków pocz¹tkowo przetrzymywano w zbiorczych punktach zbornych
NKWD w Bia³ymstoku, Nasielsku, Ciechanowie (by³o tam tak¿e wiêzienie operacyjne NKWD), Dzia³dowie, Grudzi¹dzu, a nastêpnie wywo¿ono na Ural i do zachodniej Syberii. Czêœæ wywiezionych powróci³a do kraju, inni natomiast zmarli
w Zwi¹zku Radzieckim.
Represje i szykany objê³y równie¿ osoby nie anga¿uj¹ce siê w antykomunistyczn¹ konspiracjê. Niektórzy prze¿yli wiêzienia, inni ponieœli œmieræ, nie zawsze
na mocy wyroku s¹dowego. Organa urzêdu Bezpieczeñstwa Publicznego wielokrot-
134
nie pos³ugiwa³y siê metod¹ prowokacji, wykorzystuj¹c dodatkowo dawnych agentów
gestapo. Starano siê spenetrowaæ zarówno organizacje kontynuuj¹ce po wojnie pracê
konspiracyjn¹, jak i te, które jej zaprzesta³y, np.: Tajn¹ Organizacjê Wojskow¹ „Gryf
Pomorski” (rozpracowywan¹ przez UB pod kryptonimem „Rzeka”), Polsk¹ Armiê
Powstania (kryptonim „Pomorzanka”), „Miecz i P³ug” (kryptonim „Bosz”), Narodowe Si³y Zbrojne — Organizacja Polska (kryptonim „Odra”), Okrêgowa Delegatura
Rz¹du (kryptonim „Indeks”, „Ocean”) i inne. Aresztowanych osadzano w obozach
karnych i wiêzieniach, np. w Gdañsku, Bydgoszczy, Grudzi¹dzu, Wejherowie,
Koszalinie, W³oc³awku, Brodnicy, zaœ po wyrokach s¹dowych najczêœciej we Wronkach, a kobiety w Fordonie. W niektórych wiêzieniach wykonywano wyroki œmierci, m.in. w Gdañsku, Bydgoszczy, Brodnicy, Koszalinie, W³oc³awku, Wejherowie.
Aresztowania objê³y wiêkszoœæ czo³owych postaci Komendy Okrêgu Pomorskiego ZWZ–AK. Mo¿na tutaj wymieniæ pp³k. J. Pa³ubickiego (aresztowany 23
sierpnia 1945 r.), pp³k. J. Chyliñskiego (24 sierpnia 1945 r.), M. Górskiego (30
listopada 1945 r.), mjr. J. Grussa (5 grudnia 1945 r.), por. A. Jarockiego (20 kwietnia
1946 r.), A. Antczaka (31 sierpnia 1948 r.) czy W. ¯bikowskiego (luty 1950 r.)
i wielu, wielu innych.
Podpu³kownicy Pa³ubicki i Chyliñski wraz z 35 ¿o³nierzami Armii Krajowej —
Delegatury Si³ Zbrojnych zostali oskar¿eni o „przynale¿noœæ do AK i próbê obalenia
demokratycznego ustroju Pañstwa Polskiego”. Wprawdzie na mocy wyroku Wojskowego S¹du Rejonowego w Gdañsku z dnia 25 wrzeœnia 1946 r. skazano ich na pó³tora
roku wiêzienia z zaliczeniem dotychczasowego aresztu, jednak przebyte œledztwo,
tortury, wreszcie sam pobyt w wiêzieniu wp³ynê³y ujemnie na stan ich zdrowia. Skutki
tego dawa³y o sobie znaæ przez d³ugie lata. W poszczególnych procesach przeciwko
innym cz³onkom pomorskiej konspiracji wyroki by³y znacznie surowsze.
W tym miejscu nale¿y te¿ wspomnieæ o niektórych przynajmniej osobach, które
ponios³y œmieræ z r¹k funkcjonariuszy UB lub s³u¿b wiêziennych. Jedn¹ z pierwszych ofiar by³ T. Dulski, aresztowany w styczniu 1945 r. przez NKWD i wywieziony do Zwi¹zku Radzieckiego, gdzie zmar³ w obozie pod Tu³¹ (miêdzy 18 a 25
marca 1945 r.). Wymieniæ tak¿e mo¿na L. Bia³ego, aresztowanego przez Wojewódzki
Urz¹d Bezpieczeñstwa w Bydgoszczy i tam zamordowanego (przypuszczalnie
3 marca 1945 r.), B. Lipskiego zamordowanego we Wronkach 27 czerwca 1945 r.,
A. Jarockiego zamordowanego 19 wrzeœnia 1948 r. czy A. Antczaka zamêczonego
31 sierpnia 1952 r. — wszyscy we Wronkach. Inni, jak np. H. Krzeszowska-Pietkiewicz i jej m¹¿ Bronis³aw musieli opuœciæ swoje miejsce zamieszkania w Toruniu
i uciekaæ na drugi koniec kraju do Wroc³awia, jeszcze inni, jak np. J. Chyliñski czy
I. Jagielska (Nowak), musieli emigrowaæ za granicê.
*
*
*
W niniejszej publikacji wielokrotnie wspomniano o odmiennych warunkach,
w jakich przysz³o dzia³aæ Polskiemu Pañstwu Podziemnemu na Pomorzu. Nie tylko
135
zadania postawione przed Okrêgiem Pomorskim ZWZ–AK, ale i sytuacja okupacyjna okreœla³y formy funkcjonowania struktur PPP. Pomimo trudnoœci konspiracja
pomorska odznacza³a siê ró¿norodnoœci¹ form dzia³ania, aczkolwiek z przyczyn,
o których ju¿ pisano, w mniejszym zakresie. Podkreœliæ trzeba stosunkowo du¿y
udzia³ kobiet, które z nara¿eniem ¿ycia przewozi³y meldunki, rozkazy, prasê konspiracyjn¹, pilotowa³y oficerów Okrêgu, zapewnia³y kwatery itp. Wobec masowej
eksterminacji wszelkie sprawy i spory polityczne zesz³y na plan dalszy. Wspó³pracê
podejmowa³y orientacje nawet sobie przeciwstawne, przy czym najwiêksz¹ rolê
odgrywa³o tutaj Stronnictwo Narodowe. Polskie Pañstwo Podziemne ogarnê³o swoj¹
dzia³alnoœci¹ niemal ca³e terytorium Pomorza. Jedn¹ z charakterystycznych cech
konspiracji pomorskiej by³o wzajemne przenikanie i krzy¿owanie siê poszczególnych odcinków pracy podziemnej. Bardzo czêsto jedna osoba zaanga¿owana by³a
w ró¿nych pionach organizacyjnych.
W podstawowych za³o¿eniach ca³oœæ wysi³ków Polskiego Pañstwa Podziemnego
skierowana by³a na przygotowanie ludnoœci i terenu do powstania powszechnego.
Tereny Pomorza traktowano pocz¹tkowo jako miejsce przysz³ego desantu wojsk
sprzymierzonych, póŸniej, wskutek zmian sytuacji polityczno-militarnej i trudnoœci,
z jakimi spotyka³y siê tam inicjatywy organizacyjne, mia³y spe³niaæ pomocnicz¹ rolê.
Tu nasuwa siê te¿ uwaga o charakterze ogólnym. Ka¿da wojna i okupacja
wymusza w spo³eczeñstwie koniecznoœæ podjêcia dodatkowej walki o byt i przetrwanie. Procesy te nie zawsze przebiega³y w zgodzie z przyjêtymi normami moralno-etycznymi. St¹d wystêpuj¹ce niekiedy zjawiska deprawacji — dotyczy to nie
tylko Pomorza, ale i ca³oœci terenów okupowanych. Terror okupacyjny, a wiêc
egzekucje, masowe aresztowania, stosowanie tortur, osadzanie w obozach i wiêzieniach, wysiedlenia w sposób niespotykany zbrutalizowa³y codzienne ¿ycie.
Odrêbny problem to sprawa stosunku spo³eczeñstwa polskiego, w tym i pomorskiego do w³adz okupacyjnych. Pojêcie volksdeutscha–kolaboranta mia³o na Pomorzu inny wydŸwiêk ni¿ w Polsce Centralnej. Dramat Pomorzan wpisywanych i wpisuj¹cych siê na Niemieck¹ Listê Narodowoœciow¹, a nastêpnie wcielanych do
Wehrmachtu do dziœ nie znajduje czêsto w³aœciwej oceny historycznej.
Lata wojny i okupacji sprawi³y, ¿e du¿a czêœæ Polaków, w tym i Pomorzan,
z radoœci¹ i nadziej¹ oczekiwa³a koñca tragicznych dni, co wcale nie oznacza³o
aprobaty narzuconego z zewn¹trz systemu radzieckiego. D¹¿enie do wolnoœci by³o
tak silne, ¿e nie zawsze zastanawiano siê jakie bêd¹ nastêpstwa kolejnej okupacji
i zniewolenia. Trzeba pamiêtaæ, ¿e Pomorzanie ponieœli ogromne straty biologiczne
i materialne wskutek eksterminacji niemieckiej. Wielu z nich represjonowano za
udzia³ w konspiracji. Ludnoœæ pomorska poddana by³a te¿ represjom po zakoñczeniu
wojny przez komunistyczne w³adze radzieckie i polskie.
Tak wiêc idea Polskiego Pañstwa Podziemnego, dla której tysi¹ce Polaków
równie¿ i na Pomorzu z³o¿y³o najwy¿sz¹ ofiarê — ¿ycie, idea stworzenia silnej
i demokratycznej Polski przez d³ugie lata nie mog³a doczekaæ siê realizacji.
136
BIBLIOGRAFIA SELEKTYWNA
Armia Krajowa na Pomorzu. Materia³y z sesji naukowej w Toruniu w dniach 14–15
listopada 1992,
Toruñ 1993.
Armia Krajowa w dokumentach,
Broszat M.,
t. I–IV, Londyn 1970–1989.
Nationalsozialistische Polenpolitik 1939–1945 ,
Konspiracja Rz¹du RP w latach 1939–1945,
Chrzanowski B.,
Chrzanowski
B.,
1939–1947,
Stuttgart 1961.
Gdañsk 1992.
Zwi¹zek Jaszczurczy i Narodowe Si³y Zbrojne na Pomorzu
Toruñ 1997.
Chrzanowski B.,
Miecz i P³ug (Zjednoczone Organizacje Ruchu „Miecz i P³ug”)
na Pomorzu w latach okupacji niemieckiej ,
Toruñ 1997.
Górski G.,
Administracja Polski Podziemnej 1939–1945,
Górski G.,
Pocz¹tki Pomorskiej Okrêgowej Delegatury Rz¹du ,
Toruñ 1995.
Zapiski Historyczne,
Nr 3–4, Toruñ 1998.
Górski G.,
Polskie Pañstwo Podziemne 1939–1945,
Jastrzêbski W., Sziling J.,
1939–1945,
Jaszowski T.,
Toruñ 1998.
Okupacja hitlerowska na Pomorzu Gdañskim w latach
Gdañsk 1979.
Okrêg Pomorski Armii Krajowej. Podokrêg Po³udniowo-Wschodni,
Toruñ 1996.
Komorowski K.,
Konspiracja pomorska 1939–1947. Leksykon,
Komorowski K.,
Armia Krajowa na Pomorzu ,
zacyjny ,
w:
Warszawa 1993.
Armia Krajowa. Rozwój organi-
Warszawa 1997.
Madajczyk Cz.,
Polityka III Rzeszy w okupowanej Polsce,
Warszawa 1970, t. I–II.
Okrêg Pomorski Armii Krajowej w dokumentach 1939–1945,
Toruñ 1991.
Powojenne losy konspiracyjne na Pomorzu. Materia³y z sesji naukowej w Toruniu
w dniu 19 listopada 1944 r.,
Salmonowicz S.,
Toruñ 1995.
Polskie Pañstwo Podziemne. Z dziejów walki cywilnej 1939–1945,
Warszawa 1994.
S³ownik Biograficzny Konspiracji Pomorskiej ,
cz. 1–4, Toruñ 1994–1998.
137
Steyer
D.,
Eksterminacja
1939–1945,
ludnoœci polskiej na
Pomorzu
Gdañskim w
latach
Gdynia 1967.
Walka podziemna na Pomorzu w latach 1939–1945. W 50 rocznicê powstania S³u¿by
Zwyciêstwu Polski. Materia³y z sesji w Toruniu w dniach 27–28 wrzeœnia 1989,
Toruñ 1990.
W a p iñ s k i
R.,
¯ycie
polityczne
–Poznañ–Toruñ 1983.
Pomorza
w
latach
1920–1939,
Warszawa–
THE POLISH UNDERGROUND STATE IN POMERELIA 1939–1945
Summary
The Polish Underground State was a phenomenon without precedent in history.
Nowhere during the Second World War a similar resistance system against the
occupants which organized social activity in all spheres of life was created. In none
of then occupied countries of Europe were created such underground structures
which were a conspiratorial continuation of state institutions destroyed by the
occupants.
The Polish Underground State developed gradually since the first days of
occupation in the autumn of 1939 and reached its height in the summer of 1944.
In this moment it was put against a new challenge. The German occupation was
replaced by the Russian Red Army coming from the East, which took the control
over the country and installed here a new administration, subordinated to Moscow.
The structures of the Polish Underground State comprised fundamentally four
spheres of activity. The most important one was the activity of the military
organization which carried the armed struggle for the regaining of independence.
That formation was the Union for Armed Struggle (Zwi¹zek Walki Zbrojnej =
ZWZ), since 1942 renamed Home Army (Armia Krajowa = AK). The task of putting
in function in the underground the public administration, totally liquidated by the
occupants, was overtaken by the Homeland Delegature of the Government of the
Polish Republic under the leadership of the Homeland Vicepresident of the Council
of Ministers (the whole government had its seat first in France, since 1940 in
England). The underground political life, represented by four most important political
parties, had its organizational representation in the Council of National Unity (Rada
Jednoœci Narodowej). There functioned also the underground justice administration
which watched over the loyalty to the Polish State shown by Polish citizens under
occupation.
The structures of the Polish Underground State developed in the whole territory
of Poland in its borders as they were before the war started in September 1939. But
of course their development and their final reaching was very differentiated: many
factors influenced that. In general, the most difficult conditions for underground
activities persisted during the whole period of occupation in the western territories
of the Polish Republic which were 1939 incorporated directly to the German
Reich.
161
One of these territories was the province of Pomerelia (named
Westpreussen
by the
Germans); our work is consecrated to the functioning of the structures of Polish
Underground State in this part of Poland.
The authors set themselves the task of showing the whole problematics of the
conspiratorial resistance against the German occupants. They present the general
problems connected with the origins, the development and the model of the Polish
Underground State, then the conditions for conspirational activities under the reprisals
of the occupants and finally the structures and forms of the resistance. We find here
a description of underground military and civil structures in Pomerelia, among others
also such ones which for diverse reasons stood outside the formal structures of the
Underground State.
The authors consecrated much place to the forms of active opposition against
the policy of the occupants which was — as it should be underlined — especially
repressive in Pomerelia. The Polish population of Pomerelia showed its enemity
towards the Germans in other forms that these which were known in Central Poland
(the so-called by the Germans „Government General”). The authors tried also to
characterize an average member of the Pomerelian underground movement and an
average member of the leading bodies of the resistance. Finally they present the
tragical history of the structures of the Polish Underground State after the entering
of Soviet army and after the installation of Polish institutions and administration
subordinated to the Soviet Union. The heroes of the struggle for independence
experienced then a second wave of bloody and dramatic reprisals.
The work is a first attempt in the Polish historical literature to give a wholesale
description of the functioning of the Underground State in a selected territory of a
pre-war voivodship (province). Into consideration were taken not only selected
conspiratorial structures but also a broad social background of underground activities
and the engagement of the population in the struggle against the occupants.
(English translations
Jerzy Serczyk )
DER POLNISCHE UNTERGRUNDSTAAT IN POMMERELLEN 1939–1945
Zusammenfassung
Der polnische Untergrundstaat war eine Erscheinung ohne Präzedenzfall in der
Geschichte. Während des Zweiten Weltkrieges wurde sonst nirgends ein ähnliches
Widerstandssystem
geschaffen, welches in allen Lebensbereichen die gesell-
schaftliche Aktivität gegen die Okkupanten organisierte. In keinem von den damals
okkupierten Ländern Europas wurden im Untergrund Strukturen aufgebaut, welche
eine in der Konspiration funktionierende Kontinuität der von der Besatzungsmacht
zerstörten staatlichen Institutionen darstellten.
Der polnische Untergrundstaat entwickelte sich stufenweise seit den ersten Tagen
der Okkupation im Herbst 1939 und erreichte seinen Höhepunkt im Sommer des
Jahres 1944. In diesem Augenblick mußte er einen neuen Herausforderung standhalten. Die deutsche Okkupation wurde durch die vom Osten her einmarschierende
russische Rote Armee ersetzt, welche die Kontrolle über das Land übernahm und
neue, Moskau unterstellte staatliche Strukturen installierte, aus denen ein polnischer
kommunistischer Staat entwickelt werden sollte.
Die Strukturen des polnischen Untergrundstaates umfaßten grundsätzlich vier
Tätigkeitsbereiche. Den wichtigsten Bereich bildete die Tätigkeit der Militärorganisation, welche den bewaffneten Kampf um die Wiedererlangung der Unabhängigkeit
führte. Diese Organisation bildete der Bund des Bewaffneten Kampfes (Zwi¹zek
Walki Zbrojnej = ZWZ), seit 1942 in Heimatarmee (Armia Krajowa = AK) umbenannt. Die Aufgaben im Funktionsbereich der öffentlichen Verwaltung, die von
der Besatzungsmacht ganz liquidiert wurde, übernahm im Untergrund die Landesdelegatur der Regierung der Republik Polen (Delegatura Rz¹du Rzeczypospolitej
Polskiej na Kraj), die von dem im Lande amtierenden Stellvertretenden Ministerpräsidenten geleitet wurde. Das im Untergrund funktionierende politische Leben,
welches durch vier wichtigste politische Parteien vertreten war, fand seinen organisatorischen Ausdruck im Rat der Nationalen Einheit (Rada Jednoœci Narodowej).
Im Untergrund wirkte auch die Rechtsprechung, welche die Aufrechterhaltung der
Loyalität gegenüber dem Polnischen Staat durch die polnischen Bürger überwachte.
Die Strukturen des polnischen Untergrundstaates entwickelten sich auf dem
Gebiet des gesamten Landes in seinen Grenzen aus der Zeit vor dem Kriegsausbruch
im
September 1939. Dabei war selbstverständlich ihre Entwicklung und der
163
endgültige tatsächliche Wirkungsbereich stark differenziert, was von verschiedenen
Faktoren beeinflußt wurde. Im allgemeinen waren die für die Entwicklung der
Untergrundarbeit bestimmenden Verhältnisse während der gesamten Zeit der Okkupation in denjenigen westlichen Territorien des Staates am schwierigsten, die 1939
zum Deutschen Reich direkt eingegliedert wurden. Zu diesen Territorien gehörten
auch die Gebiete Pommerellens (im deutschen Sprachgebrauch als Westpreußen
bezeichnet). Das Funktionieren der Strukturen des polnischen Untergrundstaates in
diesem Landesteil bildet den Gegenstand der vorliegenden Arbeit.
Die Autoren haben es sich zum Ziel gesetzt, die gesamte Problematik des
konspirativen Widerstandes gegen die deutschen Okkupanten darzustellen. Sie beginnen mit der allgemeinen Darstellung der Problematik der Entstehung, der
Entwicklung und des Modells des polnischen Untergrundstaates; sie präsentieren
dabei die Bedingungen, welche für die Untergrundarbeit durch die Repressalienpolitik der Okkupanten geschaffen wurden und stellen dann ednen Abriß der Strukturen
und der Formen des Widerstandes dar.
Wir finden hier eine Beschreibung der konspirativen militärischen und zivilen
Strukturen in Pommerellen, darunter auch derjenigen, die aus verschiedenen Gründen
sich außerhalb der formellen Strukturen des polnischen Untergrundstaates befanden.
Viel Platz wurde der Darstellung der verschiedenen Formen des aktiven Widerstandes
gegen die Politik der Okkupationsmacht eingeräumt, die in Pommerellen, was
besonders betont werden sollte, einen ausgesprochen repressiven Charakter hatte.
Dabei wurden die Erscheinungsformen dieses Widerstandes unter den breiten
Schichten der pommerellischen Bevölkerung herausgestellt, welche einen vollkommen anderen Charakter hatten, als es beispielsweise auf den Territorien Mittelpolens
(in dem von den Deutschen geschaffenenen „Generalgouvernement”) der Fall war.
Es wurde auch der Versuch unternonmen, die Gestalt eines durchschnittlichen
Mitglieds der pommerellischen Konspiration und eines Mitgliedes der Leitung dieser
Konspiration zu charakterisieren. Als Abschluß dieser Erörterungen wurden die
tragischen Schicksale der Strukturen des polnischen Untergrundstaates nach dem
Einmarsch der sowjetischen Truppen in Pommerellen und der Installierung der
polnischen Institutionen und Behörden, die der Sowjetunion unterstellt waren,
präsentiert. Die Helden des Unabhangigkeitskampfes haben damals eine zweite Welle
der blutigen und dramatischen Repressalien erlebt.
Die vorliegende Bearbeitung bildet in der polnichen historischen Literatur den
ersten Versuch, eine Gesamtdarstellung des Funktionierens des polnischen Untergrundstaates auf dem ausgewählten Gebiet einer polnischen Vorkriegs-Wojewodschaft zu bieten. Dabei wurden nicht nur ausgewählte Konspirationsstrukturen,
berücksichtigt, sondern auch auf die breite gesellschaftliche Grundlage der Untergrundtätigkeit und auf das engagierte Auftreten der polnischen Gesellschaft im
Kampf gegen die Okkupanten hingewiesen.
(Deutsche Übersetzung
164
Jerzy Serczyk )
INDEKS OSÓB
A
Bia³y Leszek „Jakub”, „Radius”, por. 61,
„Achilles” zob. Lipecki Tadeusz
65, 102, 135
Adamek Jan 151
Bia³y, rodzina 62
„Adamski” zob. Antczak Antoni
Bieñ Adam 16
„Ala” zob. Eliaszewicz-Orwid Andrzej
Blomberg Werner, von gen. 22
Alvensleben Ludolf Hermann, von 26
Bniñski Adolf 13–14, 81
„Andrzej” zob. Eliaszewicz-Orwid Andrzej
Bock Fedor von, gen. 23
„Andrzej” zob. Olszewski Józef
„Bogna” zob. Derucka Helena
„Andrzej” zob. Rasz Henryk
„Bohusz” zob. Fiutowski Tadeusz
„Andrzej” zob. Stobrawa Leon
„Boles³aw” zob. Chyliñski Józef
„Ania” zob. Rux Teresa
Bo³tuæ Maria z d. Weso³owska
„Marianna” 146
Antczak Antoni „Dyrektor”, „Antoni”,
„Adamski” 43, 51, 79–81, 86, 135,
„Boñcza” zob. Cerklewicz Marceli
152, 157
„Borowy” zob. Pa³ubicki Jan
Antczak Feliks 87
„Borsuk” zob. Michniewicz Stanis³aw
„Antoni” zob. Antczak Antoni
Bortnowski W³adys³aw, gen. 23, 39
„Antoni” zob. Jarocki Jan Alfons
Borzyszkowski Edmund „Józef” 82
Arendt Aleksander „Konar”, por. 40, 92,
„Bór” zob. Komorowski Tadeusz
98
Bracht Fritz 35
„Aureliusz” zob. Ostrihansky Rudolf
Brajczewski Józef „D¹b” 65
Brauchitsch Walter, gen. 24
B
Braun Jerzy 20
Bagiñski Mieczys³aw „Grzmot”, „Grzmociñski” 69, 87
„Bartel”
zob. Lipski Boles³aw
Breska Augustyn „Zbych” 108
„Brodacz” zob. Czarnecki Jan
„Brodowicz” zob. Berka Wac³aw
Bartel Józef, ks. 54
Broniec Eugeniusz 51
Bartel Kazimiera zob. Rogoziñska
Broszat Martin
Kazimiera
Bartel Zofia „Dobra”, „Goebbelsowa”
61–62
137
Bruski Alojzy „Grab”, „Drwal”, por. 74,
107–109, 159
Bruski Boles³aw 102
Bartel, rodzina 62, 129, 147
Bukiewicz Wanda 54
„Batory” zob. Micha³ko Bernard
Bukowski Hubert „Sójka” 109
„Bech” zob. Warczak Feliks
Burczyk Olga „Olga” 153
Belau Jan „Mewa”, „Morski”, por. 64,
Burczyk Robert „Kaszuba” 95
92, 95–96, 103
„Butler” zob. Stankiewicz Sylwan
„Ben” zob. Fiutowski Tadeusz
Butter Zofia zob. Stankiewicz Zofia
„Ben” zob. Poro¿yñski Benedykt
„Bywalec Stefan” zob. Przyby³a Adam
Bendig Franciszek „Ksawery”, kpt. 60–61,
64, 67, 70, 92, 95, 98, 102, 143
Berka Wac³aw „Brodowicz”, „Wac³aw”,
mjr 44
Bia³a Maria „Magda” 61
„Bia³y” zob. Koliber Kazimierz
„Bia³y Grot” zob. S³owikowski Edward
C
Cergowski Jan zob. Szczurek-Cergowski
Jan
Cerklewicz Marceli „Boñcza”, „Paszota”,
mjr 39, 43–44
„Cezary” zob. Jeute Stanis³aw Leon
165
„Choraszeski Aleksander” zob. Schulz
Aleksander Ignacy
„Dok³adny” zob. Michalewski Jerzy
„Doktor” zob. Karaszewicz-Tokarzewski
„Christian” zob. Potyra³a Aleksander
Chrzanowski Bogdan
137
Chyliñski Józef „Boles³aw”, „Rekin”,
Micha³
„Do³êga” zob. Dulski Alojzy Tadeusz
„Dorota” zob. Korniak Halina
„Wicher”, pp³k 47–48, 57–63, 65,
„Drwal” zob. Bruski Alojzy
67–70, 72–73,
Dukalski Mieczys³aw „Zapora”, „Mietek”,
129–133, 135, 143
„Jacek”, „Marek”, „Plamka”, „Gruby”,
Ciecholiñski Seweryn 40
Ciesielski Wac³aw „Roman” 43–44, 57,
79–81, 152, 155
kpt. 50–51, 97, 139
Dulscy, rodzina 62, 70, 147, 158
Dulska Barbara „Danka” 61
„Ciocia Irka” zob. Hoffmann Kazimiera
Dulska Hanna zob. Nowicka Hanna
Ciszewski Bernard 82, 87
Dulska Janina „Maria”, „Maliszewska” 61
Cylkowski Lucjan „Lucek”, „Papa
Dulski Alojzy Tadeusz „Smuga”,
Lutek”, „¯uk”, hm 68, 91
„Do³êga”, por. 135
Cyrkler Ludwik, kpt. 40
Dydyñska Anna zob. Paszkowska Anna
Czarnecki Jan „Brodacz” 51
Dymska Monika „Nika” 40, 96
Czarnowski Edward „Kolski” 98
„Dyrektor” zob. Antczak Antoni
„Czarny” zob. Kwiczor Alfons
Dziekan Stefan 54
„Czaszka” zob. Schneider Edward
Dziêgielewscy, rodzina 62
Czerwiñski (z Torunia) 44
Dziêgielewski Stanis³aw „Miko³ajski” 65
Czuperska Anna „Hanka” 47
Dzikowski (z ODR) 87
Czuperski Henryk „Ryszard” 47
D
E
Eichstaedt Józef „Jacek”, „Mikrus”, por.
„Dalke” zob. Dalkowski Józef Roman
Dalkowscy, rodzina 44
64
Eliaszewicz-Orwid Andrzej „Andrzej”,
Dalkowski Józef Roman „Dalke”,
„Ala”, „Waszkiewicz Andrzej”,
„Kozak”, por. 141
Dambek Józef „Lech”, „Kil”, „Jur”, „Kil
Adam”, por. 41, 52, 139
„Dan” zob. Guss Stefan
Dandelski Zdzis³aw 82, 87
„Iwaszkiewicz Andrzej” 97
„Englert” zob. Ratajczak Józef
„Ewa” zob. Jagielska Irena
„Ewa” zob. Klunder Urszula
„Danka” zob. Dulska Barbara
F
Dawidzki Czes³aw 51, 85
„F–1” zob. Grabowski Leon
„D¹b” zob. Brajczewski Józef
„Fala” zob. Trojanowski Franciszek
„D¹b” zob. Sznajder Jan
Felchnerowski Zygmunt „Wydra”, ppor.
„D¹b” zob. Träger Augustyn
98
Dejewscy, rodzina 62
Felczak Zygmunt „Jasiñski” 51
Depka Czes³aw „Gryf” 105
„Ferrum” zob. Wojewski Grzegorz Pawe³
Derucka Helena zam. Szajkowska
Fiutowski Tadeusz „Bohusz”, „Ben”,
„Bogna”, „Tekla” 61, 66, 132
Derucka Jadwiga zam. Gliñska „Maria”,
„Jadzia”, „Lodzia” 61, 132
Deyk Franciszek 105
„Stefan”, „Karol”, kpt. 70
Formela Boles³aw „Rumiñski”, por. 54
Forster Albert 24–26, 28–29, 31, 34–35,
116
„Dêbor” zob. Leski Kazimierz
„Franciszek” zob. Rochowiak Franciszek
Dêbska Kazimiera zob. Skrobacka
Fredyk (z ODR) 87
Kazimiera
„Dobra” zob. Bartel Zofia
166
„Furman” zob. Szneider Jan
G
H
Gackowski Stanis³aw 102
„Halinka” zob. Nowicka Halina
„Gawe³” zob. Ostrihansky Rudolf
„Halszka” zob. Skrobacka Kazimiera
Gendaszek Franciszka „Teresa” 61–63
„Hanka” zob. Czuperska Anna
Gendaszek, rodzina 62
Heitz Fritz, gen. 25
Gierszewski Józef „Ryœ”, „Szulc”,
„Henryk II” zob. Jasiñski Brunon
„Gozdawa”, mjr 139
Hensel Stefan „Gustaw II” 97
Gliñska Jadwiga zob. Derucka Jadwiga
Hildebrandt Richard 26, 29
G³ówczewski Leon, ks. 54
Himmler Heinrich 26, 28–29, 32, 116
„Gniewosz” zob. Zürn Edward
Hitler Adolf 23–24, 31, 116
„Goebbelsowa” zob. Bartel Zofia
Hoffmann Franciszek 57
„Goertz Robert” zob. Lipecki Tadeusz
Hoffmann Kazimiera „Ciocia Irka” 61–62
„Goszczyñski” zob. Rutkowski Mieczys³aw
„Gozdawa” zob. Gierszewski Józef
Górski Grzegorz
8, 10, 18, 137
Górski Marian „Rumianek”, „Zió³ko”,
I
„Ignacy” zob. Jaroszewski Witold
Ignaszak Stefan „Pegaz”, „Nordyk”, por.
por. 57, 61, 70, 102, 111, 131, 135,
143
98–99
„Irena” zob. W³odarczyk Franciszek
Göring Hermann 34
„Iskra” zob. Nowicka Hanna
„Grab” zob. Bruski Alojzy
„Iwaszkiewicz Andrzej” zob. Eliaszewicz-
Grabowscy, rodzina 62
Grabowski Leon „F–1” 93
-Orwid Andrzej
„Gracjan” zob. Olszewski Gustaw
J
„Gradus” zob. Pa³ubicki Jan
„Jacek” zob. Dukalski Mieczys³aw
Grodzki Stanis³aw, p³k 66
„Jacek” zob. Eichstaedt Józef
„Grom” zob. Pa³ubicki Jan
„Jacek” zob. Zürn Edward
„Grom” zob. Pude³ko Tadeusz
Jackowska Zofia 49
„Grot” zob. Orientel Kazimierz
Jacynicz Konstanty, kmdr 38–39, 41
„Grot” zob. Rowecki Stefan
„Jadwiga” zob. Rogoziñska Kazimiera
„Gruby” zob. Dukalski Mieczys³aw
„Jadzia” zob. Derucka Jadwiga
Gruetzmacher Henryk „Marta”, „Micha³”,
Jagielscy, rodzina 62
por. 60–61, 64–65, 67–70, 72, 91, 145
„Grunwald” zob. Muzyczka Ludwik
Gruss Józef „Starzyñski”, „Stanis³aw”,
Jagielska Ewa z d. Pl¹der „Janka” 146
Jagielska Irena z d. Nowak „Ewa” 61–64,
67, 130, 135
mjr 58–61, 63–64, 69–70, 95, 129,
Jagielska Leokadia „Kajtek” 61
131, 135, 143
„Jakub” zob. Bia³y Leszek
„Gryf” zob. Depka Czes³aw
Jakubowski A. „¯y³a”, mjr 47
Grygier Tadeusz 46–47
Jakubowski Maksymilian „Jur”, hm. 103
Grzanka Wiktor, mjr 38
„Jan” zob. Szczurek-Cergowski Jan
„Grzmociñski” zob. Bagiñski Mieczys³aw
„Janek” zob. Sikorski Jan
„Grzmot” zob. Bagiñski Mieczys³aw
„Janka” zob. Jagielska Ewa
Guderski Konrad „Konrad”, por. 40
„Janka” zob. Leszczyñska Helena
„Günther” zob. Tomanek Jan
Jankowski Jan Stanis³aw „Doktór”,
Guss Stefan „Dan”, por. 106–107, 159
„Klonowski”, „Sobol” 16, 18–19, 132
„Gustaw II” zob. Hensel Stefan
„Jarociñski” zob. Pawela Franciszek
Guzowscy, rodzina 62, 148
Jarocki Jan Alfons „Antoni”, „Juhas”,
Guzowska Wanda „Roma” 62
Guzowski Wac³aw „Smuga” 57, 69
„Roman”, ppor. 68, 70, 72, 91, 105,
135
Jaroszewski Witold „Ignacy” 35
167
„Jasiñski” zob. Felczak Zygmunt
„Kil Adam” zob. Dambek Józef
Jasiñski Brunon „Kuno”, „Henryk II” 57, 59
Kitzmann, rodzina 62
Jasiukowicz Stanis³aw „Opolski” 16, 19
Klamann Jan „Ludwik” 105
„Jaskó³ka” zob. Lesikowska Stanis³awa
Klawikowski Józef 98
„Jastrzêbski” zob. S³owikowski Edward
„Klonowski” zob. Jankowski Jan Stanis³aw
Jastrzêbski W³odzimierz
Jaszowski Tadeusz
137
137
„Jaœ” zob. Sznajder Jan
„Jaxa” zob. Marcinkowski W³adys³aw
Kluge Günther von, gen. 23
Klunder Urszula „Ewa” 66
Koc Jan „Willi”, „Maj”, „Wróbel”, kpt.
38, 40–41
„Jeremi” zob. Kwiczor Alfons
Koliber Kazimierz „Bia³y” 98
„Jerzy” zob. Soko³owski Florian
„Kolno” zob. Stabrowska Halina
Jeute Stanis³aw Leon „Wilk”, „Cezary”,
„Kolski” zob. Czarnowski Edward
„Stach Zachodni”, ppor. 97
Jeziorañski Zdzis³aw „Nowak Jan” 111
Jêdryczka Alojzy „Pomorski” 98
Komorowski Krzysztof
137
Komorowski Tadeusz „Bór”, gen. 41,
59–60, 66, 93
Joachimowski Tadeusz, ks. p³k 17
„Konar” zob. Arendt Aleksander
„Józef” zob. Borzyszkowski Edmund
„Konar” zob. Wo³oszyk Franciszek Jan
„Józef” zob. Rasz Henryk
Konrad” zob. Guderski Konrad
„Józef
„Konrad” zob. Myœliwek Bernard
Ma³y” zob. Lipecki Tadeusz
„Juhas” zob. Jarocki Jan Alfons
„Konrad” zob. Nierzwicki Arnold
„Juliañski” zob. Pieka³kiewicz Jan
„Kopernik” zob. Paszkowski Kazimierz
„Jur” zob. Dambek Józef
Korboñski Stefan „Nowak”, „Zieliñski”
„Jur” zob. Jakubowski Maksymilian
„Jur” zob. Kaczmarek Bernard
Jurga Tadeusz
23
19–20
Korniak Halina „Dorota” 62
„Kortum” zob. Sanojca Antoni
Kostecki Sergiusz „Czarny”, ppor. 52
K
Kotewicz Feliks Kazimierz 87, 153
Kaczmarek Bernard „Jur”, „Wrzos”, kpt.
97–98
„Kajtek” zob. Jagielska Leokadia
Ka³amarski Pawe³ 40, 45
Kowalczyk Jan 62
„Kozak” zob. Dalkowski Józef Roman
KoŸlikowski Józef „Ogrodnik”, por. 69,
144
Ka³ek Czes³aw „Ma³y” 97
Krajewska Kazimiera 63
Kamiñski (z „Gryfa”) 105
Kranich Maksymilian 140
Kamiñski Stefan „Zygmunt”, „Lola”,
„Krauze” zob. Ratajczak Józef
„Zbigniew”, „Scharz Zygmunt” 97
„Krenz Emil” zob. Myœliwek Bernard
Kamiñski Stefan 93
„Krogulec” zob. Zürn Edward
Karaszewicz-Tokarzewski Micha³
Królikowski Julian, pp³k 44
„Doktor”, „Torwid”, gen. 12, 38,
„Kryjak” zob. Nowakowski Pawe³
40–41, 46–47, 52, 96
Krzeszowska Halina z d. Szepetys,
Karczewski Franciszek 102
II voto Pietkiewicz „Ludmi³a”,
„Karol” zob. Fiutowski Tadeusz
„Orliñska”, „Zofia” 61, 66–67, 69,
„Karol” zob. Ratajczak Józef
130–131, 135, 146
„Karolczak” zob. Ratajczak Józef
„Krzysztof” zob. Nierzwicki Arnold
„Kaszuba” zob. Burczyk Robert
„Krzysztof” zob. Pietkiewicz Bronis³aw
Katzmann Fritz 26
„Ksawery” zob. Bendig Franciszek
„Kazimierz” zob. £êgowski Tadeusz
Kubiak, por. 131
Kazimierz
Kuchnowski Józef, bosman 54
„KaŸmierczak” zob. Stankiewicz Sylwan
Kudliñscy, rodzina 62
„Kil” zob. Dambek Józef
Kulas Leon 105
168
Kulas, bracia 105, 108
„£upaszka” zob. Szendzielarz Zygmunt
„Kuno” zob. Jasiñski Brunon
„£ysy” zob. Nowakowski Pawe³
Kuper Rudolf
„Ziemowit Skarbek”, phm.
40, 45
M
Küchler Georg von, gen. 23
„Maciej” zob. Schulz Aleksander
„Kwasut” zob. Schulz Aleksander Ignacy
Maciejewska-Marcinkowska Hanna
Kwiatkowski Jan 68
Madajczyk Czes³aw
Kwiczor Alfons „Czarny”, „Jeremi” 105,
„Magda” zob. Bia³a Maria
108
7
137
„Maj” zob. Koc Jan
Kwidzyñski Jan 106
„Majewski” zob. W³odarczyk Franciszek
Makowski Feliks 101
L
„Maliszewska” zob. Dulska Janina
„Las” zob. Lesikowski Stanis³aw
„Ma³y” zob. Ka³ek Czes³aw
„Lech” zob. Dambek Józef
„Ma³y Józef ” zob. Lipecki Tadeusz
„Lech” zob. Sonenfeld Bronis³aw
Mañkowski Walerian „GroŸny”, por. 44
„Lederjak” zob. Skwierawski Antoni
Marcinkowski W³adys³aw „Jaxa”, por. 50
„Leliwa” zob. Staufer Maria
„Marek” zob. Dukalski Mieczys³aw
„Lena” zob. Urbañska Helena
„Marek” zob. Szymanowicz Henryk
Lendzion Witold 49
„Maria” zob. Derucka Jadwiga
„Leonard” zob. Orszt Ludwik
„Maria” zob. Dulska Janina
Lesikowska Stanis³awa „Jaskó³ka” 66
„Marianna” zob. Bo³tuæ Maria
Lesikowski Stanis³aw „Las”, kpt. 100, 106
„Marlena” zob. Nowicka Maria
Leski Kazimierz „Dêbor”, kpt. 129–131
„Marta” zob. Gruetzmacher Henryk
Leszczyñscy, rodzina 62
„Marta” zob. Paszkowska Anna
Leszczyñska Helena „Janka” 61–62
„Mestwin” zob. Nowicki Stanis³aw Cyryl
„Leœnik” zob. Nowakowski Pawe³
„Mestwin” zob. Szczurek-Cergowski Jan
Lewandowski Kazimierz 82, 87
„Mewa” zob. Belau Jan
„Lilia” zob. Staufer Maria
„Mewa” zob. Wojciechowski Witold
Lipecki Tadeusz „Robert Goertz”,
Michalewski Jerzy „Dok³adny”, mjr 41
„Achilles”, „Józef Ma³y”, kpt. 64
„Micha³” zob. Gruetzmacher Henryk
Lipiñski Jan „Sprê¿yna”, por. 107
„Micha³” zob. Schulz Aleksander
Lipscy, rodzina 62
Micha³ek Stefan 82
Lipski Boles³aw „Bartel”, kpt. 73, 85–87,
Micha³ko Bernard „Batory” 105–106
132, 135, 152, 155
Michniewicz Stanis³aw „Borsuk” 98
„Lodzia” zob. Derucka Jadwiga
„Mietek” zob. Dukalski Mieczys³aw
Loepper Andrzej, ppor. 105
Mikielewicz Stanis³aw „Staszek”, por.
„Lola” zob. Kamiñski Stefan
Löbsack Wilhelm 29
Lubicz J.
117
„Lucek” zob. Cylkowski Lucjan
„Ludwik” zob. Muzyczka Ludwik
109–110
„Miko³aj” zob. £êgowski Tadeusz
Kazimierz
„Miko³aj z Torunia” zob. Orientel
Kazimierz
„Ludwik” zob. Ostrihansky Rudolf
Miko³ajczyk Stanis³aw 19
Luliñscy, rodzina 149
„Miko³ajski” zob. Dziêgielewski Stanis³aw
„Mikrus” zob. Eichstaedt Józef
£
Mi³kowski Zygmunt, p³k 66
£êgowski Tadeusz Kazimierz „Miko³aj”,
„Kazimierz”, kpt. 150
£ukowicz Stefan „Szczepan”, mjr 39,
46–47
„Mir” zob. Ziêtek Ferdynand
Miszkier Stanis³aw 100, 104
Moczyñski Zygmunt 54
Modrzyñska Honorata 49
169
Moeller (z ODR) 87
Olszewski Józef „Andrzej”, kpt 59,
„Mogi³a” zob. Stankiewicz Sylwan
68–70, 72, 91, 144
„Morski” zob. Belau Jan
Olszewski Józef
„Mszczuj” zob. Nowicki Stanis³aw Cyryl
„Opal” zob. Narzyñski Zbigniew
Muzyczka Ludwik „Grunwald”,
„Opolski” zob. Jasiukowicz Stanis³aw
„Ludwik”, p³k 14, 40, 52
Orientel Kazimierz „Grot”, „Miko³aj
„Myszka” zob. Rasz Zofia
Myœliwek Bernard „Krenz Emil”,
(³¹cznik) 58
z Torunia” 111
Or³owski Witold „Orze³”, mjr 69
„Konrad”, hm. 45, 68, 91, 93,
Orszt Ludwik „Leonard” 65
102–103, 111
„Orze³” zob. Or³owski Witold
„Myœliwy” zob. ¯bikowski Wawrzyniec
Ossowski Stanis³aw 82, 87
Ostrihansky Rudolf „Ludwik”, „Rudolf”,
N
„Pawe³ek”, „Gawe³”, „Aureliusz”, p³k
Narojek Zenon „Zenon Nawrocki” 97
Narzyñski Zbigniew „Opal” 102
58–60, 142
„Nawrocki Zenon” zob. Narojek Zenon
P
Neumann Zygmunt 101
Pajdak Antoni „Okrzejski”, „Traugutt” 16
„NiedŸwiadek” zob. Okulicki Leopold
Pa³ubicki Jan „Gradus”, „Grom”,
Nierzwicki Arnold „Krzysztof”, „Konrad”,
kpt. 40, 50–51, 96
„Nika” zob. Dymska Monika
„Piorun”, „Grom”, „Borowy” p³k
59–62, 69, 74, 107, 109, 129,
130–132, 135, 142
„Nordyk” zob. Ignaszak Stefan
„Papa Lutek” zob. Cylkowski Lucjan
„Nowak” zob. Korboñski Stefan
Paszkowscy, rodzina 62
Nowak Irena zob. Jagielska Irena
Paszkowska Anna z d. Dydyñska „Marta”
„Nowak Jan” zob. Jeziorañski Zdzis³aw
46
Nowak Józef 101
Paszkowski Kazimierz „Kopernik”, por. 100
Nowak Tadeusz 79,156
„Paszota” zob. Cerklewicz Marceli
Nowak Wojciech 131
Pawela Franciszek „Jarociñski”, por. 46
Nowakowski Pawe³ „Leœnik”, „Kryjak”,
„Pawe³ek” zob. Ostrihansky Rudolf
„£ysy”, kpt. 107
Paw³owscy, rodzina 62
Nowicka Halina „Halinka” 62
Pi¹tkowski Pawe³ „Podchor¹¿ak”, por. 49
Nowicka Hanna z d. Dulska „Iskra” 61
Pieka³kiewicz Jan „Wernic”, „Juliañski”
Nowicka Maria „Marlena” 66
Nowicki Stanis³aw Cyryl „Strzelczyk”,
„Mestwin”, „Mszczuj” 132
Nozdrzykowscy, rodzina 62
15, 81
Pietkiewicz Bronis³aw „Krzysztof”,
„Wiktor”, „¯bik”, kpt. 69–70, 96,
111, 131, 135, 145
Pietkiewicz Halina
O
zob. Krzeszowska
Halina
„Odra” zob. Odrowski Tadeusz
Pi³sudski Józef, marsz. 77
„Odrow¹¿” zob. Steinborn Adam
„Piorun” zob. Pa³ubicki Jan
Odrowski Tadeusz „Odra”, „Pomian” 49
„Plamka” zob. Dukalski Mieczys³aw
„Okrzejski” zob. Pajdak Antoni
Pl¹der Ewa zob. Jagielska Ewa
Okulicki Leopold „NiedŸwiadek”, gen.
„Podchor¹¿ak” zob. Pi¹tkowski Pawe³
19, 129–132
Olechnowicz Antoni „Pohorecki”, pp³k
133
Poeplau Leon „Wolan”, ks. 51
„Pohorecki” zob. Olechnowicz Antoni
„Pomian” zob. Odrowski Tadeusz
„Olga” zob. Burczyk Olga
„Pomorski” zob. Jêdryczka Alojzy
Olszewski Gustaw „Gracjan”, ppor. 59,
Poraj-Tucholski Stanis³aw „¯bik”,
65, 144
170
„Witkowski Stanis³aw” 111
Poro¿yñski Benedykt „Ben”, por. 39, 45
S
Potyra³a Aleksander „Tarnowski”,
„Salak Adam” zob. Steinborn Adam
„Christian”, ppor. 94
Salmonowicz Stanis³aw 10, 12, 20, 137
Przyby³a Adam „Bywalec Stefan” 79, 153
Sanojca Antoni „Kortum”, p³k 72
Pude³ko Tadeusz „Grom” 97
„Sasza”, por. (AC) 109
Pufalowie, rodzina 157
Sauer Maria 97
Pu¿ak Kazimierz 17
Schaddach Leokadia z d. Stoppel, II voto
R
„Scharz Zygmunt” zob. Kamiñski Stefan
„Radius” zob. Bia³y Leszek
Schneider Edward „Czaszka”, chor. 39,
Tadrowska 147
„Rados³aw” zob. Rzepecki Jan
44, 47, 141
Rasch (z SS) 103
Schneider Tadeusz, ppor. 39
Rasz Henryk „Józef”, „Andrzej” 65, 69
Schulz Aleksander Ignacy „Micha³”,
Rasz Zofia „Myszka” 63, 66
„Maciej”, „Kwasut”, „Aleksander
Ratajczak Józef „Englert”, „Karol”,
Choraszeski”, ppor. 64, 68, 70, 107,
„Karolczak”, „Krauze”, pp³k 47,
57–59, 80, 99, 142
145
Seect Hans von, gen. 23
Ratajski Cyryl 13–15, 80–81
„Sêk” zob. Träger Augustyn
„Rawycz” zob. Wrycza Józef
„Sêp” zob. Sêpo³owicz Józef
„Rekin” zob. Chyliñski Józef
Sêpo³owicz Józef „Sêp” 87
„Robert Goertz” zob. Lipecki Tadeusz
Sieradzki W³adys³aw (Wac³aw) 45
Robiñski Mieczys³aw „Wilk” 98
Sikorska Janina 63
Rochowiak Franciszek „Franciszek”,
Sikorski Jan „Wilk”, „Janek” 105
„Zaklicki” 69, 81, 85–87, 152, 154
Rogoziñscy, rodzina 68
Rogoziñska Kazimiera z d. Bartel
„Jadwiga” 61
Sikorski W³adys³aw, gen. 12–13, 15, 70,
99, 111
Skrobacka Kazimiera z d. Dêbska
„Halszka” 149
„Roma” zob. Guzowska Wanda
„Skrzat” zob. Œliwowski Józef
„Roman” zob. Ciesielski Wac³aw
Skwierawski Antoni „Lederjak” 105
„Roman” zob. Jarocki Jan Alfons
„S³awbor” zob. Szczurek-Cergowski Jan
„Rosner Antoni, pp³k 37
S³omiñski Ferdynand „Zaj¹c” 98
Roszak Marcin 85
S³owikowski Edward „Rudzki Edward”,
Roszczynialski Edmund, ks. 54
Rowecki Stefan „Grot”, gen. 12, 46, 48,
57–58, 64, 70, 72, 99
„Bia³y Grot”, „Jastrzêbski” 53, 65,
103–104, 141
Smoleñski Józef, p³k 39
„Rudolf” zob. Ostrihansky Rudolf
„Smuga” zob. Dulski Alojzy Tadeusz
„Rudzki Edward” zob. S³owikowski
Sobociñska Maria „Ryœka” 66
Edward
Sobociñski Wincenty, pp³k 37
„Rumianek” zob. Górski Marian
Sobolewski Adam „Soból” 98
„Rumiñski” zob. Formela Boles³aw
„Sobol” zob. Jankowski Jan Stanis³aw
Rutkowski Mieczys³aw „Goszczyñski” 97
„Soból” zob. Sobolewski Adam
Rux Teresa zam. Rydzkowska, „Ania”,
„Soból” zob. Szalewski Jan Kazimierz
„W³ada” 62, 133
Soko³owski Florian „Jerzy”, pp³k 69
Rydzkowska Teresa zob. Rux Teresa
Sonenfeld Bronis³aw „Lech”, por. 73, 134
„Ryszard” zob. Czuperski Henryk
Sosnkowski Kazimierz, gen. 48, 57, 99
„Ryœ” zob. Gierszewski Józef
Sowiñski Leon 98
„Ryœka” zob. Sobociñska Maria
„Sójka” zob. Bukowski Hubert
Rzepecki Jan „Rados³aw”, p³k 19
Spandowski Antoni 87
Spodniewscy, rodzina 62
171
„Sprê¿yna” zob. Lipiñski Jan
Sznajder Jan „Jaœ”, „D¹b”, por. 107, 109,
Stabrowska Halina „Wita”, „Kolno”,
„¯uchowska Wanda” 41, 62
„Stach Zachodni” zob. Jeute Stanis³aw
Leon
159
Szneider Jan „Furman” 98
„Szpak” zob. Szalewski Jan Kazimierz
„Szpakowski” zob. Szalewski Jan
Stachowiak Jan „Franciszek”, chor. 52
Kazimierz
Stalin Józef 15, 19
„Szulc” zob. Gierszewski Józef
„Stanis³aw” zob. Gruss Józef
Szulczyñski Zbigniew 87
„Stanis³awa” zob. Stankiewicz Zofia
Szymanowicz Henryk „Marek”, kpt. 159
Stankiewicz Sylwan „KaŸmmierczak”,
Szymañscy, rodzina 62
„Butler”, „Mogi³a”, por. 85, 153
Stankiewicz Zofia z d. Butter
„Stanis³awa” 147
Stankiewicz, rodzina 154
„Starzyñski” zob. Gruss Józef
Œ
Œliwowski Józef „Skrzat” 103
Œwiêtochowski Ryszard 13
„Staszek” zob. Mikielewicz Stanis³aw
T
Staufer Maria z d. Adamowicz „Leliwa”,
Tadrowska Leokadia zob. Schaddach
„Lilia” 141
Leokadia
Stawiñska Kazimiera 63
Talkowski Alfons 102
„Stefan” zob. Fiutowski Tadeusz
„Tarnowski” zob Potyra³a Aleksander
Steinborn Adam „Tucholczyk”, „Adam
„Tekla” zob. Derucka Helena
Salak”, „Odrow¹¿”, „Toruñczyk”,
„Teresa” zob. Gendaszek Franciszka
ppor. 82, 129
„Teresa” zob. Sypniewska Maria
Stencel Józef 69–70
„Teresa” zob. Tojza W³adys³awa
Stencel, rodzina 62
Tojza Leon 57, 61
Steyer Donald
138
Tojza W³adys³awa „Teresa” 62, 133
Stobrawa Leon „Andrzej” 102
Tojza, rodzina 62, 158
Stoppel Leokadia zob. Schaddach
Tokarzewski zob. Karaszewicz-
Leokadia
-Tokarzewski Micha³
Strusiewicz Witold „Witold”, por. 93
Tomanek Jan „Günther” 97
„Strzelczyk” zob. Nowicki Stanis³aw Cyryl
„Topór” zob. Weber Henryk
Strzelecka Halina „Zofia” 61, 62, 66
„Toruñczyk” zob. Steinborn Adam
Sujkowska Salomea 146
„Toruñczyk” zob. Trojanowski Franciszek
Sypniewska Maria „Teresa” 61
„Torwid” zob. Karaszewicz-Tokarzewski
Szajkowska Helena zob Derucka Helena
Szalewski Jan Kazimierz „Soból”,
„Szpak”, „Szpakowski”, por. 100,
Micha³
„Traugutt” zob. Pajdak Antoni
Träger Augustyn „D¹b”, „Sêk”, mjr 51,
105, 107–108
97–98, 140
Szamreto J. (ze Starogardu) 93
Träger Roman 98
Szarnak F. 98
Trojanowski Franciszek „Fala”,
Szatkowski Zygmunt „Grzmot”,
„Trojañczyk”, „Toruñczyk”, mjr 60,
„Wies³aw”, por. 91, 145
73, 142
„Szczepan” zob. £ukowicz Stefan
„Trojañczyk” zob. Trojanowski Franciszek
Szczurek-Cergowski Jan „S³awbor”,
Tuszewski Marian 49
„Jan”, „Mestwin”, p³k 66, 82, 129–130
Szendzielarz Zygmunt „£upaszka”, mjr
133
Szepetys Halina zob. Krzeszowska Halina
Sziling Jan
172
7, 137
Tycner 44
Tylmanowski Jan 102
U
Urbañska Helena „Lena” 111
W
Woliñski Janusz
„Wac³aw” zob. Berka Wac³aw
117
Wo³oszyk Franciszek Jan „Konar”, ks.
„Wala” zob. ¯bikowski Wawrzyniec
104–105
Walasik Ludwik 93
Wopp Edward 151
„Walek” zob. WoŸnicki Józef
WoŸnicki Józef „Walek”, kpt. 93–94
Waluk Alojzy, por. 109
„Wróbel” zob. Koc Jan
Wapiñski Roman
137
Wrycza Józef „Rawycz”, ks. p³k 139
Warczak Feliks „Bech” 109
„Wrzos” zob. Kaczmarek Bernard
Warsiñski 107
Wrzosek Kazimierz 97
Wasilewski Leon 44
Wujek Ignacy 82, 87
„Waszkiewicz Andrzej” zob. Eliaszewicz-
„Wydra” zob. Felchnerowski Zygmunt
-Orwid Andrzej
Wyszkowski (z Grudzi¹dza) 85
Weber Henryk „Topór” 98
Weltrowscy, rodzina 111
Z
„Wernic” zob. Pieka³kiewicz Jan
Zaborowski Alfons „Zgrzyb”, ppor. 49–50
Weso³ek Dionizy 87
„Zahorski” zob. Zürn Edward
Weso³owska Maria zob. Bo³tuæ Maria
„Zaj¹c” zob. S³omiñski Ferdynand
„Wicher” zob. Chyliñski Józef
„Zaklicki” zob. Rochowiak Franciszek
Wicki Klemens, ppor. 97
Zakrzewscy, rodzina 62
„Wiens Anton” zob. Wiœniewski Antoni
„Zapora” zob. Dukalski Mieczys³aw
„Wies³aw” zob. Szatkowski Zygmunt
Zawacka El¿bieta, p³k
„Wiktor”, kpt. (AC) 109
Zawacki Stanis³aw 106
„Wilk” zob. Jeute Stanis³aw Leon
„Zbigniew” zob. Kamiñski Stefan
„Wilk” zob. Robiñski Mieczys³aw
„Zbych” zob. Breska Augustyn
„Wilk” zob. Sikorski Jan
„Zgrzyb” zob. Zaborowski Alfons
„Willi” zob. Koc Jan
Zieleniewscy, rodzina 62
Wiœniewski Antoni „Wiens Anton”, kpt.
„Zieliñski” zob. Korboñski Stefan
7–8, 12
Zieliñska W. 62
91
Wiœniewski Bernard 54
„Ziemowit Skarbek” zob. Kuper Rudolf
Wiœniewski Wac³aw 54
Ziêtek Ferdynand „Mir”, phm. 103
„Wita” zob. Stabrowska Halina
„Zió³ko” zob. Górski Marian
„Witkowski Stanis³aw” zob.
„Zofia” zob Pietkiewicz Halina
Poraj-Tucholski Stanis³aw
„Witold” zob. Strusiewicz Witold
„Zofia” zob. Strzelecka Halina
Zürn Edward „Jacek”, „Gniewosz”,
Witt Jan 68
„Zahorski”, „Krogulec”, hm. 103, 111
„W³ada” zob. Rux Teresa
„Zygmunt” zob. Kamiñski Stefan
W³odarczyk Franciszek „Majewski”,
„Irena”, „Wojna”, por. 43–44, 47
¯
W³odarkiewicz Jan, rtm. 38
„¯bik” zob. Pietkiewicz Bronis³aw
Wojciechowski Franciszek, chor. 106
„¯bik” zob. Poraj-Tucholski Stanis³aw
Wojciechowski Mieczys³aw
12
Wojciechowski Stanis³aw 22
Wojciechowski Witold „Mewa”, por. 96
Wojewski Grzegorz Pawe³ „Ferrum”, por.
54, 98, 105, 140
„Wojna” zob. W³odarczyk Franciszek
¯bikowski Wawrzyniec „Myœliwy”,
„Wala” 65, 135
„¯uchowska Wanda” zob. Stabrowska
Halina
„¯uk” zob. Cylkowski Lucjan
„¯y³a” zob. Jakubowski A.
„Wolan” zob. Poeplau Leon
173
INDEKS NAZW GEOGRAFICZNYCH
A
Ciechocinek 58
Anglia 10
Czarlin 111
Anio³owo 129
Czechos³owacja 23
Austria 23
Czersk 74, 111
Czersk Œwiecki 109
B
Czêstochowa 129, 131
Ba³tyckie Morze 89, 92
Barbarka, las 28
D
B¹cka Huta 111
D¹browa k. Wiela 106
Berlin 13, 64, 100, 102
Dêbia Góra 107–108
Bia³ystok 12, 134
D³ugie 59, 62
B³êdno 107, 109
Dobrzyñska ziemia 21
Bory Tucholskie 39, 74, 89, 100, 104,
Dzia³dowo 134
106–108
Brandenburg 98
E
Brema 64
Elbl¹g 25, 64, 111
Brodnica 35, 42–43, 58, 60, 62, 67,
Elbl¹g, pow. 25
96–97, 135
Brodnica, Inspektorat 67, 69–70, 73
Brodnica, pow. 46, 50, 107
Europa 11, 23, 28–29
Europa Wschodnia 24
Brusy 54, 107–108, 111
F
BrzeŸno 106
Falborze 69
Bug, rz. 18
Fordon 28
Bydgoska, rejencja 25
Fordonie 135
Bydgoszcz 21, 23–24, 27, 35, 41, 43, 47,
Francja 10, 12, 79, 99, 114
57–60, 63–64, 68–69, 73–74, 84–86,
95–99, 102–103, 110, 129, 132,
G
134–135, 145, 148
Gdañsk (Wolne Miasto) 23, 25–27, 37,
Bydgoszcz, Inspektorat 66–67, 95, 99, 130
Bydgoszcz, pow. 105
Bydgoszcz–Osowa Góra 102
41, 43
Gdañsk 23–25, 27, 29, 32, 35, 39–40, 53,
64, 72, 91–92, 94, 96–98, 100–101,
111, 132, 134–135
C
Gdañsk Miasto, Inspektorat 67
Cekcyn 107
Gdañsk, pow. 29
Cetniewo 40
Gdañsk Wolne Miasto, Inspektorat 67
Che³miñska, diecezja 117
Gdañsk–Oliwa 132
Che³mno 43, 58, 67
Gdañsk–Prusy Zachodnie, Okrêg Rzeszy
Che³m¿a 29, 53, 62, 78
25–28, 32, 58, 61–62, 89, 115
Chojnice 40, 43, 50, 58, 68, 74
Gdañska, rejencja 25
Chojnice, Inspektorat 67
Gdañska, zatoka 24
Chojnice, pow. 52, 104, 108, 159
Gdynia 22, 24, 27–28, 35, 41, 51, 53–54,
Chojnicko–Tczewski, Inspektorat 72–74,
108
Ciechanów 134
174
58, 64–65, 68, 70, 72, 78, 85, 91–98,
101–103, 110–111, 132
Gdynia Inspektorat 67
Generalne Gubernatorstwo 10, 13, 17,
Koœcierzyna 58, 74, 106, 108
28–29, 35, 41–42, 44, 49, 59–60, 62,
Koœcierzyna, pow. 29, 52–53, 100, 104, 108
74–76, 83, 89–90, 100, 104, 110–113,
Kowalewo 68
116, 118–120
Kraków 12, 20, 121
Gniezno 64
Kresy Wschodnie 113, 116, 118, 120
Gniezno k. Œwiecia n. Wis³¹ 105
Królewiec 64, 92–93, 100, 111
GnieŸnieñska, diecezja 117
Królewiec, pow. 67
Golub 62, 68
Królewiec–Port, Inspektorat 67
Górny Œl¹sk zob. Œl¹sk (Œl¹skie, woj.)
Kruszyny Szlacheckie 62, 70, 130, 147
Graniczna Wieœ 27
Kujawy 21, 49
Grudzi¹dz 22, 35, 38–39, 41–43, 47, 50,
Kujawy zachodnie 9
52–54, 58, 62, 64, 66, 68, 73, 78,
Kutno 49, 63, 69
84–85, 95, 100, 109, 134–135, 146,
Kwidzyn 25, 64
153
Kwidzyñska, rejencja 25
Grudzi¹dz, Inspektorat 69, 95, 99
Grudzi¹dz, pow. 46
L
Grupa 109
Lipinki 107
H
Leœniewo 105
Lêbork 103
Halle 97
Lipno 21, 62, 67, 96, 111
Hamburg 64
Lipno, pow. 65
Hel 24
Lisiny 95
I
Litwa 13, 24
Londyn 11, 14–16, 18–19, 35, 64, 70–72,
I³awa 111
Inowroc³aw 21, 53, 58, 65, 68, 86, 96
J
90, 93, 129, 132–133
Lubawa 50
Lubelszczyzna 48
Lubiana 108
Jab³onowo Pomorskie 42, 47, 68, 96
Lubicz 100
Ja³ta 19
Lubówiec 65
Jastrzêbie 111
Lwów 12, 17, 47
Józefkowo 149
K
£
£eba 95
Kamienica Królewska 106, 111
£êgnowo 95, 98, 102
Kampinoska Puszcza 38, 60
£opatki 28
Karolewo 28
£ódzkie, woj. 76
Kartuzy 43
£ódŸ 63, 110
Kartuzy, pow. 104
Kasparus 107
M
Kaszuby 52
Malbork 25, 64, 95
Kêpa Oksywska 24
Ma³opolska 77
Kiel 93
Ma³opolska wschodnia 17
Klamry 28
Milanówek 129
K³ajpeda 22
Mlewo 62
Kobyl 41, 52
Mniszek 28
Kolonia 64
Modlin 38, 43
Koszalin 135
Morski pow. 52, 68
Koszalin, pow. 67
Moskwa 19
175
N
R
Nak³o 73
Radomsko 129
Nasielsk 134
Reda 72
Niemcy 11, 13–14, 22–25, 27–29, 31,
Reichsgau Danzig–Westpreussen zob.
33–35, 37, 44, 49, 70, 75, 78, 80–81,
Gdañsk–Prusy Zachodnie, Okrêg
86, 89, 91, 93, 95–97, 99–100, 102,
113, 116–117, 119
Rzeszy
Rembertów 58
Nieszawa 96
Rembienica 52
Nieszawa, pow. 131
Ro¿anna 105
Nowa Huta 107
Rudzki Most 28
Nowe Miasto Lubawskie, pow. 107
Ruhry, zag³êbie 22
Nowogródzkie, woj.17
Rumia 54, 95
Nowy Dwór 59
Rumia–Zagórze 102
Nowy Port 27
Rumunia 44
Rynków 107
O
Rypin 21, 62
Ocypel 96, 107
Odra, rz. 71
Rzesza Niemiecka zob. Niemcy
Olsztyn 111
S
Olsztyn, Inspektorat 67
Sarnia Góra 108
Opalenica 62
Sêpólno 43
Osie 106
Skêpe 62
Osieczno 107
Skórcz 107
Osiek 107
Skrwilno 28
Os³awa–D¹browa 105
S³owacja 24
Oœwiêcim 44–45, 51
Smolnik 106
Smuka³a 29
P
Sochaczew 41
Pary¿ 11–13
Sopot 132
Paterek 28
Stanis³awowskie, woj. 17
Peenemünde 95, 97
Stara Huta 106, 108
Pelplin 50, 67
Stara Jania 107
Piaœnica 28
Stara Rzeka 109
Pi³a 64, 67–68
Stargard, pow. 67
Plötzensee 96
Starogard 33, 50, 52, 54, 74,. 93, 111
Polesie 15, 17
Starogard, pow. 105, 107–108
Police 64, 98
Strzebielin 105
Pomorze Zachodnie 23, 64, 67
Stutthof 27–28, 66, 94, 96, 100
Potulice 29, 66
Suchom 95
Poznañ 12–14, 39, 44, 46–47, 81, 103
Suminy 105
Poznañskie zob. Wielkopolska
Susz 25
Pó³nocne Morze 92
Syberia 134
Prusy Wschodnie 23–25, 27, 49, 71, 111,
Szczecin 64, 92, 93, 98, 111, 134
115
Szczecin–Garnizon, Inspektorat 67
Prusy Zachodnie 25
Szczecin–Port, Inspektorat 67
Przewodnik 107
Szczeciñski, Podokrêg 67
Puck 72
Szpêgawsk 28
Sztum 25
Sztutowo zob. Stutthof
176
Szwecja 68, 93
Warszawskie, woj. 25
W¹brzeŸno 43, 62, 67
Œ
W¹brzeŸno, pow. 153
Œl¹sk (Œl¹skie, woj.) 24, 35, 71, 75–76,
95, 114, 116, 129
Wejherowo 35, 96, 135
Westerplatte 24
Œl¹sk Opolski 71
Wêgry 13
Œwiecie n. Wis³¹ 43, 52, 68, 74,
Wiele 106
105–106, 109
Wielkopolska 12, 24, 46, 48, 57–59, 64,
Œwiecie n. Wis³¹, pow. 107–108
66, 70, 72, 74–76, 79–80, 103, 130
Wierzchucin 95
T
Wileñszczyzna 133
Tarnopolskie, woj. 17
Wis³a, rz. 23, 110
Tczew 29, 40, 43, 50, 52, 54, 58, 68, 93,
W³adys³awowo 72
95–96, 98, 107, 132
W³oc³awek 21, 23, 47, 57–58, 62–64,
Tczew, Inspektorat 66–68, 72, 99, 111,
159
66–67, 69, 84, 135, 148
W³oc³awek, pow. 69
Tczew, pow. 107
W³oc³awek, Inspektorat 67, 69, 73
Toruñ 12, 22–23, 28–29, 38–41, 43–46,
W³oc³awska, diecezja 117
47, 49–50, 53–55, 57–59, 62–67, 73,
Wo³yñ 15, 17
78–79, 81, 84–85, 95–96, 100, 103,
Wroc³aw 135
110, 129, 131, 135, 140–141,
Wronki 135
146–147, 149–156
Wrzosy 101
Toruñ, Inspektorat 66–67, 69, 73, 95–96,
Wybrze¿e Gdañskie 23–24, 38, 40, 64,
130
68, 70, 72–73, 91–92, 99, 101, 103
Toruñ, pow. 28, 46, 69
Wypalanki 107
Tuchola 43, 58, 74, 105
Wyrzysk 43, 82
Tuchola, Inspektorat 67
Tu³a 135
Z
Zblewo 100, 103, 111
U
Zdroje 106
Ural 134
Zduny 105
Uznam, w. 95, 97
Zwi¹zek Radziecki 9, 12–13, 18–19, 24,
72, 99–100, 131, 134–135
W
Warszawa 11–14, 16–19, 23, 34–35, 38,
40, 44–51, 57–60, 63, 69–70, 72–75,
¯
¯nin 82
79, 81–86, 91–93, 96–98, 103, 111,
129, 133, 146
177

Podobne dokumenty