Pobierz PDF - K

Transkrypt

Pobierz PDF - K
Komunikat prasowy, 04.05.2015r.
K-Consult i Sigma ProCentrum wspiera Energa Solo Amazon
Expedition!
Podróżnik Marcin Gienieczko zmierzy się z Amazonką i fotografią w trudnych warunkach
Już 8 maja Marcin Gienieczko rozpocznie kolejny duży projekt – planuje przepłynąć
Amazonkę. Podczas eskapady podróżnik będzie robił zdjęcia używając obiektywów marki
Sigma.
Dokonać tego, co powiodło się tylko jednemu człowiekowi na świecie
Wyzwanie, przed którym stanie, to nie tylko pokonanie rzeki, ale trawers Ameryki
Południowej, ze wschodu na zachód - 750 km rowerem, 6000 tysięcy km w canoe i 100 km
biegu. Konkurencja została zgłoszona do Księgi Rekordów Guinnessa, jako “najdłuższy
triathlon w ekstremalnych warunkach”. Przepłynięcie Amazonki udało się dotychczas tylko
12 osobom a tylko jednej osobie solo - dokonał tego w 1997 roku, pochodzący z RPA Mike
Horn, ale nawet jemu na niektórych odcinkach towarzyszyła ekipa.
“To bardzo niebezpieczna misja. Daję tylko 60 % szansy na jej powodzenie. To, z czym będę
być może musiał się zmierzyć oprócz dzikiej natury i braku aktualnych map rzeki Amazonki, to
partyzanci ze świetlistego szlaku, terroryści współpracujący z kartelami narkotykowymi,
wojownicze plemiona indiańskie a także choroby tropikalne. Ta wyprawa to dla mnie duże
wyzwanie.” - powiedział Marcin Gienieczko.
K-Consult i Sigma ProCentrum wspiera projekt trójmiejskiego podróżnika
W warunkach, w jakich będzie podróżował Marcin Gienieczko, zdjęcia stają się nieocenionym
pamiętnikiem i zwierciadłem zmagania się z jego własnymi słabościami. Przepłynięcie
najdłuższej rzeki świata wiąże się z niebezpieczeństwem, jakie stawia dzika natura, ale
przede wszystkim zagrożeniem ze strony ludzi. Według raportu Map of Violence z 2012 roku,
od lat 80-tych w Brazylii przestępczość wzrosła o 250 procent. Z powodu dwóch napadów
inny podróżnik Aleksander Doba, który zamierzał pokonać Amazonkę kajakiem, zrezygnował
z kontynuowania swojej wyprawy.
Dewiza podróżnika to “Docierać tam, gdzie inni zawracają”
Marcin Gienieczko dzięki udostępnionemu sprzętowi marki Sigma ProCentrum będzie mógł
stworzyć niezapomnianą fotorelację swoich ekstremalnych wyczynów. Profesjonalny sprzęt
pomoże przenieść na kliszę najpiękniejsze i najtrudniejsze momenty podczas wyprawy. Firma
K-Consult przekazała w jego ręce obiektywy marki Sigma, wspierając tym samym ten pełen
pasji i przygody projekt.
Więcej o wyprawie Energa Solo Amazon Expedition na stronach:
www.gienieczko.pl
www.soloamazon.info
https://www.facebook.com/SoloAmazonExpedition
https://twitter.com/MGienieczko
Wyprawa krok po kroku: http://www.soloamazon.info/tracking/
Więcej informacji*:
Marcin Gienieczko
- rocznik 1978. Z wykształcenia dziennikarz, z przeznaczenia podróżnik specjalizujący się w sportach
ekstremalnych i fotograf. Członek Polskiego Klubu Przygody. Pływał, jako marynarz pod banderą
holenderską. Z zamiłowania żeglarz. Prowadzi spotkania motywacyjne dla firm. Jeden z najbardziej
aktywnych obieżyświatów w Polsce.
Niestrudzony organizator samotnych wypraw. Zaczynał od wędrówek po Bieszczadach i Tatrach.
Organizował wyprawę rowerową "dookoła Polski". Europę przemierzył wzdłuż i wszerz. Wspinał się w
Hiszpanii i Rumunii. Samotnie przeszedł Pireneje od Morza Śródziemnego po Ocean Atlantycki.
Konno przejechał północne rejony Mongolii. W takcie tej wyprawy dotarł do plemienia Tsataan,
ostatnich Indian Mongolii.
Koleją transsyberyjską podróżował po Rosji. Kurdystan podziwiał wraz ze stacjonującym tam
wojskiem tureckim. Wędrował po Tybecie oraz zimą na nartach i pieszo po rzece Kołymie w
temperaturze minus 53 stopnie. W Chinach dla prasy polskiej przygotowywał materiał o klasztorze
Shaolin. W trakcie tego pobytu uczył się kung-fu i zgłębiał filozofię Zen. Fotografował amerykańskokanadyjską ekspedycję, która wchodziła od strony tybetańskiej północno-wschodnią granią na Mt.
Everest.
Syberię Przybajkalską przeszedł pieszo, trzysta kilometrów przez rzeki, tajgę i góry. Zagubiony w
tajdze walczył o przetrwanie. U boku syberyjskiego trapera i myśliwego opanował survival, sztukę
przetrwania. Przeżył wówczas chwile, które wycisnęły niezniszczalne piętno na jego charakterze. Stał
się polskim Jackiem Londonem. Specjalistą od wypraw w tajgę. W Iranie był bezpodstawnie
przetrzymywany w więzieniu. U wybrzeży Libii pływał na kutrach rybackich. Niczym Ernest
Hemingway polował na ryby tygrysy: marliny i tuńczyki.
Bajkał przepłyną wzdłuż zardzewiałym kutrem, pamiętającym czasy stalinowskie. Poznał smak
bogatego życia w Monte Carlo. Pontonem spłynął Wisłą. Wędrował przez zaspy Laponii w
towarzystwie reniferów. Jego ulubioną częścią świata jest Daleka Północ, gdzie spędził wiele miesięcy
na Yukon Terytorium w Kanadzie. Pracował ciężko na wysokościach na Alasce. Tam też zarobił swój
pierwszy 1000$. Specjalizuje się w fotografii outdoorowej.
*Tekst zaczerpnięty z oficjalnej strony podróżnika, www.gienieczko.pl
Kontakt dla mediów:
Ewa Zachariasz, ATOMY PR, tel. 501 227 695, e-mail: [email protected]

Podobne dokumenty