Mapa Kultury

Transkrypt

Mapa Kultury
Pobrano z portalu Mapa Kultury
18.01.2013
Koncert Comy
____________________________
autor: Aleksandra Chłodnicka
Koncert Comy w Opolu w Sali Kameralnej Narodowego Centrum Polskiej Piosenki
Koncert Zespołu COMA 25.01.2013r. godz. 20.00 Sala kameralna NCPP
Zespół Coma powstał w czerwcu w 1998 roku. Nazwa to zupełnie przypadkowe słowo. Zadecydował o
tym rzut monetą. Muzycy musieli wybrać nazwę zespołu, ponieważ byli umówieni na wywiad w Radio
Łódź. Początkowo określali swoją grupę jako Voo Doo Art(czas pierwszych prób), nazwa ta jednak nie
przyjęła się. Zespół został założony przez Dominika Witczaka (gitara) i Tomasza Stasiaka (perkusja).
Osobnicy ci grali wcześniej w zespole o tajemniczej nazwie Ozoz (wspólnie, z niewystępującym już w
Comie Wojciechem Grendą).Po rozpadzie Ozozu, tandem Witczak-Stasiak próbował założyć zespół, w
którym chłopaki planowali grać muzykę, wzorując się na Illusion, Pearl Jam, Led Zeppelin, itd.
Problemem okazało się znalezienie basisty. Mimo usilnych starań nie mogli porozumieć się z
kandydatami na tak zaszczytne stanowisko. Po dość długim czasie Bóg zesłał im Rafała Matuszaka,
który oprócz tego, że był całkiem niekulawym muzykantem, do tego rozrywkowym, to jeszcze okazało
się, że mieszka 300 metrów od Witczaka. Nastąpił okres wzajemnych fascynacji. Próby odbywały się
kilka razy w tygodniu. Witczak, Stasiak i Matuszak stwierdzili, że będą grać razem do końca życia, po
czym podcięli sobie żyły i......wymieszali krew. Tak powstała hybryda funkcjonowała jako wspomniane
już Voo Doo Art. Następnie do zespołu dołączył Wojciech Grenda (podobno wykonał telefon do
Witczaka mówiąc, że jest gotów do współpracy od zaraz). Muzycy przyjęli go z radością. Przyjaźń
zrodziła się bardzo szybko. Stasiak i Witczak znali już dobrze Grendę z Ozozu. Do pełni szczęścia
brakowało kogoś, kto umie śpiewać. Niestety tutaj wymagania były największe. Stasiak, Witczak i
Grenda występowali wcześniej w zespole z Agnieszką Unczur, osobą, która śpiewała lepiej niż
większość wokalistek słyszanych w radio. Panowie "skażeni" wysokim poziomem osoby
odpowiedzialnej za stanowisko przy mikrofonie mogli zdecydować się tylko na postać, która śpiewałaby
podobnie bądź lepiej. Bóg zlitował się po raz drugi. Matuszak wspólnie z Witczakiem (mimo
istniejącego już Voo Doo Art) występowali w zespole De Ja Vi (gitara + bas + 3 panie wokalistki),
którego próby odbywały się w pomieszczeniach harcerskiego hufca, gdzie często pojawiał się Piotr
Rogucki (harcerz). Ich spotkanie musiało nastąpić. Muzykanci z De Ja Vi doszli do wniosku, że warto
spróbować z uzdolnionym wokalnie młodzieńcem. Pomija się tutaj fakt, że tych trzech panów znało się
z Technikum Elektrycznego i pewnie nie przyszło im wtedy do głowy, że będą grać razem w zespole.
Po pierwszej próbie okazało się, że wybór był trafny...Nastąpiły długie miesiące zmagań nad
komponowaniem muzyki. Wypito wiele różnej maści trunków, które pomagały w zacieśnieniu
współpracy zespołu. Wszystko szło niby w dobrym kierunku. Po latach tłustych nastąpił bardzo przykry
"wypadek". Z zespołu został usunięty Wojciech Grenda. Do zespołu niebawem dołączył Marcin Kobza,
popularny w łódzkim półświatku muzycznym. Kobez był już znany jako wytrawny gitarzysta, grał z
zespołami takimi jak Pig Bit, Second Hand i innymi, których nazw prawie nikt już nie pamięta. Wybór
okazał się trafiony w dziesiątkę. Pod koniec 2003 roku, nastąpiło niesamowite wydarzenie, którym było
podpisanie kontraktu z BMG Poland. Zaraz po tym Coma rozpoczęła nagrania do debiutanckiej płyty "Pierwsze Wyjście z Mroku"
. Nagrania trwały na przełomie listopada i stycznia 2004.Choć brzmi to niewiarygodnie, wszystkie
instrumenty zostały nagrane pomiędzy 12 a 18 listopada 2003, w Łodzi oraz podczas 3 ostatnich dni
stycznia 2004, w Gdańsku. Chore gardło wokalisty, nie pozwoliło w listopadzie na nagranie wokali.
Sztuka ta udała się podczas 4 zimnych, grudniowych dni 2003 roku, w Łodzi oraz Radio Gdańsk.
Wypracowany w pocie czoła, warty poświęcenia, materiał muzyczny zawarty w kilkunastu utworach,
strona 1 / 3
Pobrano z portalu Mapa Kultury
znalazł się w sklepach 17 maja 2004. Jak się okazało materiał został zauważony przez fanów, co
zaowocowało dużą frekwencją podczas koncertów, które organizował nowy menago zespołu Robert
Kurpisz. Docenili również "Pierwsze Wyjście z Mroku" ludzie z tzw. "branży", przyznając wydawnictwu
"Fryderyka" w kategorii Album Roku - Rock. W roku 2005, podczas przerw w koncertach zespół
rozpoczął pracę nad nowym materiałem, często "wypróbowując" nowe utwory podczas występów na
żywo. Tak zrodził się drugi krążek "Zaprzepaszczone Siły Wielkiej Armii Świętych Znaków". Premiera
albumu miała miejsce 29 maja 2006 r i przez kilka tygodni utrzymywała się na 1 miejscu Oficjalnej Listy
Sprzedaży (OLIS), aby wkrótce uzyskać status Złotej Płyty. I podobnie jak do pierwszego albumu,
docenili album słuchacze, wybierając "Zaprzepaszczone Siły Wielkiej Armii Świętych Znaków" płytą
roku Antyradia. Podczas XIII Przystanku Woodstock zespół odbiera z rąk Jurka Owsiaka ZŁOTEGO
BĄCZKA, nagrodę publiczności. Szacowne grono muzyków, dziennikarzy muzycznych i krytyków
ponownie uhonorowało zespół Fryderykami. Tym razem "Fryderyki" za Album Roku Rock/metal oraz
Grupa Roku. W roku 2007 zespół wystąpił w roli supportu przed Linkin Park, Pearl Jam oraz Tool. W
tym samym roku, latem rozpoczęły się prace nad nowym materiałem. Zespół po kilkuletniej działalności
koncertowej, zaszył się w Jaworkach w "Muzycznej Owczarni" i pod opieką cudownej rodziny
właściciela, w ciszy i spokoju, w centrum Pienin, rozpoczął mozolną pracę nad materiałem. Po
powrocie z gór, materiał szlifował się jeszcze na próbach zespołu. W 2008 r. miejsce Tomasza
Stasiaka za bębnami zajął Adam Marszałkowski, znany m.in. z innej łódzkiej formacji Normalsi. Adam
czynnie uczestniczył w tworzeniu materiału na nowy album zespołu. Materiał nagrany został między
kwietniem, a wrześniem 2008 roku. Album "Hipertrofia" miał premierę 10 listopada 2008 r. Zespół
wyruszył w kolejną dużą trasę koncertową promującą album. Coma odwiedziła ponad dwadzieścia
miast wypełniając sale po brzegi. Rok 2009 to dalsze koncerty promujące Hipertrofię oraz kilka
prestiżowych nagród - Podwójna Platyna dla "Hipertrofii, Trzy Fryderyki 2009 (Zespół roku, Album roku
- rock oraz Wokalista roku - Piotr Rogucki. Grupa została także wyróżniona podczas Eska Music
Awards. W tym samym czasie, na początku 2009 roku, Coma otrzymała propozycję od Orkiestry
Symfoników Gdańskich, aby w noc Świętojańską zagrać wspólny koncert w towarzystwie orkiestry
symfonicznej właśnie. Nad aranżacjami zasiedli wspólnie bracia Szczypiorscy - Andrzej (dyrygent) oraz
Marcin (wiolonczela). Efekty wspólnych prób, nieliczni mogli usłyszeć i zobaczyć 23 czerwca 2009 roku
na Targu Węglowym w Gdańsku. Tuż po tym koncercie miały miejsce dwa, ważne wydarzenia dla
Comy. Jeszcze w czerwcu muzycy podpisali nowy kontrakt płytowy z Mystic Production. Rozpoczęły
się również, zakrojone na szeroką skalę przygotowania do zarejestrowania pierwszego w swojej historii
koncertu na potrzeby wydawnictwa COMA LIVE. Koncert odbył się 9 grudnia 2009 roku, a wydany
został 22 marca 2010 roku nakładem Mystic Production.Równolegle muzycy w każdej wolnej chwili,
zamykali się w studiu, przygotowując anglojęzyczną wersję albumu Hipertrofia, którego premiera pt.
"Excess" miała miejsce 11 października 2010 w całej Europie. Ciekawostką jest fakt, że polscy fani,
album "Excess" mogą zakupić tylko na stronie wydawcy Mystic Production oraz w sklepiku podczas
tras koncertowych zespołu. W wakacje 2010 zespół wraz z realizatorem Tomaszem "Zed" Zalewskim,
pracowali nad materiałem Coma Symfonicznie, który zarejestrowano podczas wspólnego występu z
Orkiestrą Symfoników Gdańskich 23 czerwca 2009 r. Ten pamiątkowy album miał swoją premierę 1
października 2010 roku, a promowany był drugim już wspólnym koncertem w towarzystwie
wspomnianej już orkiestry, tym razem w Warszawie w Amfiteatrze w Parku Sowińskiego 25.09.2010.Współpraca z muzykami Orkiestry Symfoników Gdańskich zaowocowała kolejnym
projektem, którego efekt można było zobaczyć wszyscy podczas trasy akustycznej Power Off Coma.
Podczas kilkunastu koncertów w najbardziej prestiżowych salach koncertowych, filharmoniach i
teatrach. Trasa „Power Off Coma” okazała się sukcesem artystycznym. Natomiast już wcześniej, bo z
początkiem października Zespół zaszył się na trzy tygodnie w malowniczej wielkopolskiej miejscowości
Zaborowice. Podczas wyjazdu, zgodnie z kilkuletnią już tradycją, „rozpakował” swoje przenośne studio
oraz skrystalizował pomysły na nowy album. Po zakończeniu "Power off Coma" odpoczynek nie trwał
długo, bowiem zespół rozpoczął pracę nad oszlifowaniem materiału z Zaborowic .
W tym czasie Roguc kończył nagrywać wokale do swojej pierwszej solowej płyty pt. „Loki – Wizja
strona 2 / 3
Pobrano z portalu Mapa Kultury
Dźwięku”, która ukazała się 21 marca 2011 roku; tego dnia również wystartowała strona solowego
projektu Roguca www.piotrrogucki.com . Podczas gdy trwała trasa promocyjna Lokiego, Adam
„Marszałek” Marszałkowski; Rafał „Ma2sz” Matuszak; Marcin „Kobez” Kobza oraz Dominik „Witos”
Witczak (kolejność nieprzypadkowa) nagrywali partie swoich instrumentów na nowy studyjny album w
zaprzyjaźnionym łódzkim Toya Studios. Ostatecznie nagrania zakończyły się w lipcu nagraniem wokali
Piotra oraz, co ciekawe chórków, w których czynny udział wziął również cały Zespół. Nad całością
nagrań czuwał „nadworny” akustyk zespołu Tomasz „Zed” Zalewski pracujący nad brzmieniem zespołu
podczas wszystkich koncertów Comy od 2004 roku, a jego umiejętności realizacyjne i produkcyjne
można było już usłyszeć na „Hipertrofii”. Podczas postprodukcji materiału na nowy album Zespół zagrał
po raz trzeci koncert symfoniczny, tym razem w kieleckiej Kadzielni. Czwarty studyjny album zespołu
Coma (nie licząc anglojęzycznego Excess), tym razem celowo bez tytułu, miał premierę 17
października 2011. „Czerwony” album będzie promowany podczas „Czerwonej” trasy koncertowej.
Będzie to największa, jak do tej pory trasa Comy…
tekst:www.coma.art.pl
strona 3 / 3

Podobne dokumenty