Spotkanie rolników z leszczyńskiej „Solidarności” UwAGA ROlNIcy!!!
Transkrypt
Spotkanie rolników z leszczyńskiej „Solidarności” UwAGA ROlNIcy!!!
OGŁOSZENIA Spotkanie rolników z leszczyńskiej „Solidarności” 8 lutego w sali widowiskowej GOK we Włoszakowicach odbyło się spotkanie rolników z „Solidarności” Rolników Indywidualnych Regionu Leszczyńskiego. Spotkaniu przewodniczył przewodniczący rolniczej „Solidarności” w Leszczyńskiem dr nauk rolniczych Włodzimierz Maruniewicz. W spotkaniu uczestniczyło ok. 30 rolników z powiatów: leszczyńskiego, gostyńskiego, rawickiego i górowskiego. Gościem spotkania był wójt gminy Stanisław Waligóra, a także przedstawiciele z terenu gminy Powiatowej Izby Rolniczej: Marek Dworczak i Ryszard Lipowy. Dyskutowano o aktualnej sytuacji w rolnictwie. Antoni Apolinarski z Włoszakowic podzielił się wrażeniami z pobytu na zbiorowym proteście rolników w Brukseli na jesieni ubiegłego roku. Poniżej publikujemy jeden z głosów w gorącej związkowej dyskusji - wypowiedź Antoniego Grzebisza z Bodzewa. (pb) Polskie rolnictwo w Unii – „sukces” władzy i porażka rolników 1 maja minie pięć lat od wejścia Polski do Unii Europejskiej. Propagowane przez euroentuzjastów korzyści z tego faktu szczególne miejsce miały mieć w rolnictwie. W referendum przed akcesją głosowałem przeciw, nie dając wiary europropagandzie, widząc więcej zagrożeń niż korzyści. Po tych kilku latach te pesymistyczne oczekiwania, co do naszego członkostwa w Unii, potwierdzają się już w faktach. Nie chcę tym samym powiedzieć, że przed akcesją było dobrze, a teraz jest gorzej. To już przed wejściem do Unii wskutek złej polityki rolnej, która była przyczyną wielu protestów na wsi, było źle. Natomiast po tych niespełna 5 latach obejmowania Polski wspólną polityką rolną Unii jest tragicznie i nic nie wskazuje na to, że władza ma jakikolwiek plan wyjścia z zapaści. Obiecanych opłacalności i stabilności w rolnictwie nie ma. Mamy natomiast do czynienia z niesamowitym wzrostem kosztów produkcji (paliwa, nawozy, środki ochrony roślin, energia, maszyny – wzrost o nawet kilkaset procent). Ceny natomiast na produkty rolne cechuje niespotykana huśtawka (zboża, mleko, trzoda), a jeśli już jest stabilność - to na poziomie sprzed nawet 10 lat. Mamy więc do czynienia z załamaniem opłacalności w niemalże wszystkich gałęziach produkcji rolnej. Z uwagi na powyższe oraz na różnicę w wysokości dopłat bezpośrednich miedzy „starą” piętnastką a nowymi członkami - na wspólnotowym rynku jesteśmy po prostu przegrani. Należy podkreślić, że oprócz powyższych ekonomicznych aspektów naszego członkostwa w Unii są jeszcze inne, równie poważne powody, że nasze rolnictwo jest degradowane. Chodzi głównie o to, że podstawowe atrybuty wspólnej polityki rolnej są kształtowane w Brukseli. Najważniejsze decyzje dotyczące rolnictwa zapadają właśnie tam i to jest w moim przekonaniu największym dramatem polskich rolników. Polityka rolna Brukseli godzi w interes polskich rolników. Przypomnijmy sobie z jednej strony brak reakcji bądź spóźnione i niewystarczające działania związane z rynkiem trzody chlewnej w Polsce (przez 2 lata Nasze Jutro Jutro 11 11 Nasze Bruksela nie zrobiła nic wielkiego, trwał za to duży import, rolnicy zredukowali pogłowie do stanu sprzed 30 lat, a ceny i tak nie ma!), brak skutecznej reakcji na spadek cen mleka, z drugiej natomiast - bardzo skuteczne działania w kierunku ograniczenia produkcji cukru w Polsce: efekt zamykanie cukrowni i konieczność importu 300tys. ton cukru na pokrycie potrzeb spożycia wewnętrznego. Kolejne branże polskiego rolnictwa protestują więc w Brukseli, sfrustrowane sytuacją bezczynności i bezradności polskiego rządu i ministra rolnictwa. Wobec dramatu, jaki czeka polską wieś, nie można być bezczynnym. Poddanie się apatii i zniechęceniu, rezygnacja z własnych aspiracji i domagania się właściwej polityki rolnej byłyby zgubą polskiej wsi. Po raz kolejny trzeba się zmobilizować w sprzeciwie wobec społecznej i ekonomicznej degradacji polskich rolników. Wszystkie partie, które zachęcały do wejścia do UE, kształtujące obecny skład sejmu, oddały Brukseli suwerenność w podejmowaniu decyzji dotyczących naszego rolnictwa i powinny moim zdaniem w kolejnych wyborach być przez rolników odrzucone. Zbliżają się wybory do europarlamentu. Wszyscy, którzy byli przeciwni wejściu do UE oraz ci, którzy na takiej Unii się zawiedli, mają szansę wyrazić swoją wolę skutecznej ochrony interesów Polski. W moim przekonaniu najlepszym na to sposobem jest wsparcie w głosowaniu, jak również w miarę możliwości w działaniu, środowisk i ludzi sceptycznych wobec wejścia Polski do UE. Mam nadzieję, że taka opcja się ukształtuje i będzie rzeczywistą alternatywą dla partii z obecnego sejmu. Ewentualny sukces byłby dobrym prognostykiem przed kolejnymi wyborami w Polsce i szansą na rzeczywistą i korzystną zmianę w polityce rolnej Polski. Nie dla Unii! Tak dla Polski! Antoni Grzebisz Uwaga Rolnicy!!! Biuro Powiatowe Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa w Lesznie informuje, że uruchamia w porozumieniu z Wójtem Gminy punkt przyjmowania wniosków o przyznanie płatności bezpośrednich do gruntów rolnych. Podobnie jak to było w latach ubiegłych, wnioski będą przyjmowane przez upoważnionych pracowników Biura Powiatowego ARiMR w Lesznie. Prosimy wszystkich producentów rolnych o składanie wniosków poprawnie wypełnionych wraz załącznikami graficznymi, ponieważ pracownicy, którzy będą przyjmować wnioski, nie mogą pomagać w ich wypełnianiu. Wnioski będą przyjmowane w każdy wtorek 28.04.2009 r., 05.05.2009 r. i 12.05.2009 r. w godz. od 9.00 do 15.00 w Urzędzie Gminy Włoszakowice