Wspólne kształtowanie przyszłości regionu Morza Bałtyckiego
Transkrypt
Wspólne kształtowanie przyszłości regionu Morza Bałtyckiego
www.feswar.org.pl „Morze Bałtyckie – sondowanie przyszłości“ Wspólne kształtowanie przyszłości regionu Morza Bałtyckiego W dniach 2-4 października 2015 r. Fundacja im. Friedricha Eberta już po raz czwarty zorganizowała warsztaty dla postępowych polityków i polityczek młodego pokolenia z państw regionu Morza Bałtyckiego. Około trzydzieściorga uczestników i uczestniczek z Niemiec, Polski, Finlandii, Danii, Federacji Rosyjskiej, Litwy i Estonii odpowiedziało na zaproszenie warszawskiego biura Fundacji, aby pod hasłem „Morze Bałtyckie – sondowanie przyszłości“ dyskutować na temat perspektyw dla nowej Europy. W gronie ekspertów i ekspertek mówiono o przyszłości Europy w kontekście aktualnych wyzwań dla europejskiego systemu bezpieczeństwa, a także o rosnącym ekstremizmie i populizmie prawicowym, kryzysie socjaldemokracji i uchodźcach. Ponadto uczestnicy i uczestniczki skupili się na opracowaniu wspólnych pomysłów na prowadzenie w regionie Morza Bałtyckiego polityki zorientowanej na przyszłość. Region Morza Bałtyckiego można postrzegać jako Europę en miniature. Już dzisiaj stawia się tu czoła wyzwaniom, przed którymi cały kontynent stanie w przyszłości. Dostrzegła to również Unia Europejska. W ramach unijnej polityki regionalnej to właśnie region Morza Bałtyckiego odgrywa rolę regionu modelowego dla innych obszarów współpracy regionalnej w Europie. Mimo to współpraca między państwami leżącymi w regionie Morza Bałtyckiego nadal nie stanowi stałego elementu społeczno-politycznej debaty w tych krajach. Dlatego też celem warsztatów było przybliżenie młodym politykom i polityczkom różnic między nadbałtyckimi sąsiadami i danie im możliwości opracowania własnych koncepcji przyszłości regionu. Uczestnicy i uczestniczki koncentrowali się na tematach takich jak aktualne wyzwania dla europejskiego systemu bezpieczeństwa, rosnący ekstremizm i populizm prawicowy, kryzys socjaldemokracji i kryzys uchodźczy. Pierwszy dzień tegorocznej edycji seminarium „Morze Bałtyckie – sondowanie przyszłości “ otworzyła dyskusja panelowa poświęcona aktualnym wyzwaniom dla europejskiego systemu bezpieczeństwa, której moderatorem był Krzystof Mrozek z Fundacji Batorego. Igor Lyubashenko, wykładowca warszawskiej Szkoły Wyższej Psychologii Społecznej, naszkicował aktualne wyzwania w zakresie europejskiej polityki bezpieczeństwa, nawiązując do koncepcji „ring of fire“ Javiera Solany. Prelegent stwierdził, że UE musi obecnie stawić czoła poważnym 1 www.feswar.org.pl „Morze Bałtyckie – sondowanie przyszłości“ wyzwaniom w zakresie polityki zagranicznej i polityki bezpieczeństwa zarówno na wschodzie, jak i na południu. Zdaniem Lyubashenki najlepszym sposobem zagwarantowania bezpieczeństwa jest bardziej realistyczne podejście polityków i polityczek do oceny rzeczywistości oraz praca w oparciu o „worst-case-scenario“ zgodnie z koncepcją Kissingera. Hans Mouritzen, badacz z Duńskiego Instytutu Studiów Międzynarodowych, podkreślił z kolei konieczność wzięcia pod uwagę różnej historii stosunków państw regionu Morza Bałtyckiego z Rosją oraz wypracowania wspólnego stanowiska na szczeblu europejskim. Zdaniem prelegenta kryzys uchodźczy w Europie jest porażką UE i katastrofą wizerunkową. Mouritzen stanowczo skrytykował dystans między europejskimi politykami i polityczkami a obywatelami i obywatelkami, stwierdzając, że „The EU – that is ourselves. And we can be blamed for that“. Michał Natorski z Uniwersytetu w Liège zgodził się z ostatnim punktem wystąpienia swojego przedmówcy, zwracając uwagę, że zamiast poszukiwać jedynie doraźnych rozwiązań, należy zastanowić się nad alternatywnymi perspektywami i podejściami. Po przedstawieniu teoretycznych koncepcji „bezpieczeństwa” Natorski podkreślił, że to dzięki Rosji UE uświadomiła sobie własne zasady i wystąpiła w ich obronie. Problem stanowi, zdaniem prelegenta, militaryzacja bezpieczeństwa. Również były przewodniczący Akademii Fińskiej Raimo Väyrynen zaakcentował nową rolę, jaką Rosja odgrywa w zmieniającym się porządku geopolitycznym. Podkreślił istniejącą ścisłą współpracę (militarną) między Szwecją a Finlandią i wskazał na nieprzychylne stanowisko socjaldemokracji w sprawie członkostwa Szwecji w NATO. Zdaniem prelegenta debata o członkostwie w NATO jest w Finlandii bardzo spolaryzowana – albo jest się zdania, że rosyjskie wojska lada dzień przekroczą granicę, albo też uważa się, że na najstabilniejszej granicy w Europie nie widać żadnych oznak rosyjskiej agresji. Podczas dyskusji uczestnicy i uczestniczki zarzucali socjaldemokracji m.in. brak krytycznej refleksji w kwestii europejskiego podejścia do kryzysu na Ukrainie i przedstawiali Putina jako destabilizującą siłę w Europie – przede wszystkim pod względem ideologicznym – która wywiera wpływy zarówno w wymiarze zewnętrznym, finansując radykalne partie w UE, jak i w wymiarze zewnętrznym, prowadząc działania na Ukrainie i w Syrii. Głównym wydarzeniem drugiego dnia seminarium była kolejna dyskusja panelowa z udziałem ekspertów i ekspertek pod hasłem Kryzys socjaldemokracji w Europie. Duński parlamentarzysta Kaare Dybvad Simonsen podkreślił, że zadaniem socjaldemokracji jest wykazanie się solidarnością z „prostym człowiekiem“. Postępująca globalizacja zabiera bowiem ludziom możliwość prowadzenia „normalnego“ życia i prowadzi do tego, że coraz częściej winę za negatywne skutki globalizacji przypisuje się kapitalistom oraz elicie medialnej, urzędniczej i intelektualnej. Aby przezwyciężyć ten brak zaufania wobec elit na szczeblu europejskim, konieczne jest najpierw odzyskanie zaufania na szczeblu krajowym. W tym celu należy się skoncentrować przede wszystkim na zapewnieniu „zwykłym ludziom” odpowiednich płac oraz warunków pracy i życia. Enrico Kreft, członek prezydium stowarzyszenia EuropaUnion Deutschland, apelował o większe poczucie wspólnoty i lepszą komunikację wśród 2 www.feswar.org.pl „Morze Bałtyckie – sondowanie przyszłości“ socjaldemokratów i socjaldemokratek w Europie. Wyraźnie opowiedział się za bardziej socjalną i demokratyczną Europą, a także postulował stworzenie nowego dyskursu narracyjnego na temat „Stanów Zjednoczonych Europy“. Zdaniem Krefta kryzys socjaldemokracji można pokonać wyłącznie na szczeblu europejskim. Podczas dyskusji uczestnicy i uczestniczki krytykowali to, że partie socjaldemokratyczne porzucają swoje wyraziste stanowiska, kiedy tylko zaczynają współrządzić w ramach koalicji. Inni uczestnicy i inne uczestniczki wskazywali na słabnące poparcie społeczne dla socjaldemokracji, co może być skutkiem „nieistnienia już klasy robotniczej“ lub niskiej frekwencji wyborczej wśród gorzej sytuowanych warstw. Rozwiązanie tego problemu mogłaby stanowić reorientacja socjaldemokracji na rosnący wciąż sektor usług, którego pracownicy zastąpili dawną klasę robotniczą. Jeden z uczestników przeciwstawił się jednak tworzeniu nowego dyskursu narracyjnego, argumentując, że nie powinniśmy znów rozmawiać o tym samym, tylko działać. Uczestnicy i uczestniczki zwracali też uwagę na brak krytyki UE ze strony socjaldemokracji, co miałoby wynikać z faktu, że krytyka taka odbierana jest jako atak na samą ideę zjednoczonej Europy. Na koniec głos znów zabrał moderator Michał Sutowski z lewicowego think-tanku Krytyka Polityczna. Prelegent podkreślił, że samo utrzymanie status quo nie może być rozwiązaniem. – Musimy patrzeć na ten temat szerzej: w wymiarze ideologicznym, etycznym i strukturalnym – powiedział. Anne Giebel, doradca w Biurze Instytucji Demokratycznych i Praw Człowieka (ODIHR) OBWE i moderatorka trzeciego panelu poświęconego Populizmowi (prawicowemu) jako wyzwaniu dla Europy, pytała o to, co wyróżnia populizm prawicowy. Dziennikarz duńskiej gazety „Weekendavisen” Søren Villemoes podkreślił, jak ważne jest wyraźne rozróżnienie między ekstremizmem a populizmem prawicowym. Różnica ta polega na tym, że ekstremiści walczą przemocą, podczas gdy populiści apelują do ludzi o walkę z elitami. Dziennikarz zauważył, że w Ameryce populizm jest uznanym i powszechnie stosowanym środkiem walki politycznej, podczas gdy w Europie wzbudza skrajnie negatywne konotacje. Ocenił ponadto, że ekstremizm prawicowy ma w Danii niewielki wymiar, ale populistyczna partia prawicowa stanowi największe wyzwanie dla socjaldemokracji. Fakt, że partia prawicowa jako jedyna otwarcie podchodzi do problemów obywateli i obywatelek, wzmacnia jej skuteczność w porównaniu z innymi ugrupowaniami. Michał Bilewicz, dr hab. na Uniwersytecie Warszawskim, zwrócił uwagę na dwa czynniki, które trzeba wziąć pod uwagę, analizując wyzwania, przed którym stoi przede wszystkim Europa Wschodnia – to, że populizm prawicowy jest zjawiskiem dotyczącym w szczególności młodych mężczyzn, oraz to, że w Europie Wschodniej, a zwłaszcza w Polsce i na Węgrzech, można zaobserwować w społeczeństwie wysoki poziom ksenofobii. Główne przyczyny tego stanu rzeczy to medialna dezinformacja i brak osobistych kontaktów z imigrantami. Istotną rolę odgrywa też, zdaniem prelegenta, kościół. 3 www.feswar.org.pl „Morze Bałtyckie – sondowanie przyszłości“ Nie zgodził się z tym Villemoes, który zwrócił uwagę, że zarówno w Szwecji, jak i w Danii obywatele i obywatelki mają kontakt z uchodźcami, ale nie hamuje to rosnącego poparcia dla prawicowych populistów. Ponadto prelegent prognozował, że prawicowy populizm będzie dalej rósł w siłę, jeżeli liczba uchodźców napływających do Europy nie zostanie ograniczona. Uczestnicy i uczestniczki warsztatów podkreślili wyraźnie, że należy szukać dialogu z sympatykami i sympatyczkami populistycznych partii prawicowych, ponieważ ludzie ci czują się przede wszystkim politycznie ignorowani. Postulowano też stosowanie pozytywnego populizmu, aby w ten sposób przeciwdziałać populizmowi prawicowemu. Ostatecznie wykrystalizowały się trzy możliwe rozwiązania – potępienie populizmu, odpowiedzenie na populizm populizmem oraz racjonalna, odpowiedzialna i zaangażowana walka z problemami obywateli i obywatelek. Po zakończeniu dyskusji panelowych uczestnicy i uczestniczki podzielili się na grupy, aby metodą „world café” debatować na podejmowane wcześniej tematy. Ponadto jedna z czterech grup omówiła kwestie związane z kryzysem uchodźczym w Europie. Spisano tezy, możliwe rozwiązania i przeszkody mogące wystąpić w ich realizacji – wyniki zespołowej pracy, której uczestnicy i uczestniczki oddali się z wielkim zaangażowaniem. Ujawniły się przy tym zarówno liczne podobieństwa, jak i nadal istniejące różnice między krajami sąsiedzkimi z regionu Morza Bałtyckiego, co umożliwiło spojrzenie na problemy z różnych perspektyw. Zanim uczestnicy i uczestniczki rozjechali się w niedzielę do domów, jeszcze raz spotkali się w grupach, aby przygotować krótkie podsumowania wyników swojej pracy. Podsumowania te zostały następnie zaprezentowane na forum. Mimo różnic poglądowych widać było wyraźnie, że uczestnicy i uczestniczki są bardzo zainteresowani większą współpracą w ramach regionu. Podczas trzydniowego seminarium młodzi politycy i młode polityczki w imponujący sposób pokazali, że nie brakuje świeżych i innowacyjnych pomysłów na realizację hasła „Morze Bałtyckie regionem przyszłości”. Powzięto już plany w związku z organizacją kolejnych warsztatów z cyklu „Morza Bałtyckie – sondowanie przyszłości“. 4