Trybuna Ludu
Transkrypt
Trybuna Ludu
Założenia programowe, organizacyjne i finansowe ogólnopolskiego tygodnika polityczno – społecznego Trybuna Ludu I. Rynek prasowy i perspektywy nowego tygodnika polityczno - społecznego. Rynek prasowy w Polsce jest zdecydowanie rynkiem dalekim od nasycenia. W Polsce mamy nadal dwukrotnie mniejsze czytelnictwo gazet niż n.p. w Niemczech. Wiąże się to ze wzrostem cen gazet i wynikającym z tego zanikiem obyczaju regularnego czytania, często nawet nawet dwóch, gazet codziennych, a także rosnącą rolą radia i telewizji oraz mediów elektronicznych. Mimo tego wciąż jest na nim miejsce dla prasy. Dostrzec można co prawda, że w związku z rozwojem telewizji informacyjnych oraz upowszechnianiem się dostępu do internetu, maleje sukcesywnie znaczenie prasy codziennej. Zarazem jednak rynek czasopism, a w szczególności tygodników, ma się całkiem dobrze. Tym bardziej, że powstałą lukę po malejących nakładach dzienników, uzupełniają ich wydania internetowe. Media drukowane spełniają obecnie inną rolę, aniżeli jeszcze kilkanaście lat temu. Jej adresatem są osoby, które chcą najpierw poznać punkt widzenia autora lub autorów, z których opiniami chcą skonfrontować własne poglądy lub na tej podstawie zajmować jakieś stanowisko. II. Tygodniki ogólnopolskie Ten, interesujący nas szczególnie, segment prasowy od dwudziestu kilku lat podlega licznym zmianom. Podstawowym źródłem wpływów dla wydawców jest tzw. 1 sprzedaż egzemplarzowa; mniej znaczącą rolę odgrywają już reklamy. W sumie wydawanie prasy jest w Polsce dobrym interesem. Trudno się więc dziwić, że rynkiem tym interesują się liczne koncerny i ciągle panuje na nim ożywiony ruch. Potwierdza to nawet segment dzienników. Bo choć mogłoby się wydawać, że ten rynek jest już nasycony, nie tak dawno wszedł nań kolejny dziennik prawicowy, a jakiś czas później reaktywowano Trybunę. To szczególnie dobrze rokuje więc dla segmentu prasy tygodniowej. Bo jeśli, pomimo wszechobecnego już internetu z jego tysiącami serwisów przekazujących informacjo o zdarzeniach na świecie, niemalże w czasie rzeczywistym, inwestuje się w kolejne dzienniki, to rynek tygodników powinien czekać rozkwit. I nie chodzi tu o rynek tak zwanej prasy brukowej czy tabloidów, której rola polega na dostarczaniu taniej rozrywki, na jaką zawsze będzie popyt, podobnie jak na wino marki WINO. Trybuna Ludu ma być tygodnikiem, zbliżonym w niektórych założeniach do tygodnika ANGORA , jednak nie tak wielotematycznym. Jako czasopismo adresowane do szerokiego kręgu odbiorców, ANGORA musi tak dobierać tematy i treści artykułów aby przede wszystkim jak najlepiej sprzedać swój ponad półmilionowy nakład. Natomiast Trybuna Ludu będzie koncentrować się przede wszystkim na sprawach polityczno – społecznych. Jest więc możliwe, że znaczna grupa bardziej dociekliwych czytelników ANGORY, jeśli nawet nie zrezygnuje z tego tygodnika, to zapewne będzie chciała korzystać z poszerzonego spektrum informacji, jakie zaproponuje im Trybuna Ludu. Podobnego zainteresowania spodziewać się należy wśród czytelników czasopism o określonych liniach programowych lub kojarzonych z konkretnymi środowiskami. Oczywiście tylko tych, którym nie wystarczą opinie lub poglądy prezentowane w "ich" gazecie lecz zechcą skonfrontować je z poglądami odmiennymi od własnych lub poglądami „swoich” autorów. III. Założenia programowe Trybuna Ludu ma być pismem nie tylko nie związanym z żadną partią, ale takim którego łamy będą otwarte dla prezentowania swoich racji każdej z nich. Aby to otwarcie było jednak pełne, łamy Trybuny Ludu otwarte będą również dla tych, z którymi partie te będą polemizować i vice versa. Dodam, że warunki tego otwarcia nie będą w niczym 2 różnić się od tych, jakie każdy z zaproszonych na łamy Trybuny Ludu, ma w swojej gazecie. . Trybuna Ludu będzie więc otwarta tak dla prezentowania stanowiska partii czy środowisk opiniotwórczych w odniesieniu do projektów czy zamierzeń rządu, jak również dla rządu, który także dostrzega swoją bylejakość komunikacji ze społeczeństwem. Trybuna Ludu będzie więc miejscem dyskusji i wymiany poglądów. Prowadząc taką właśnie politykę redakcyjną chcemy sprzyjać „znormalnieniu" i poprawie komunikacji władzy ze społeczeństwem i społeczeństwa z władzą, która żadnej z tych stron nie zadowala. Zapewne także dlatego, że mimo iż w Polsce nie ma cenzury i istnieje wolność słowa, to jednak tylko dla wydawców ale nie dla dziennikarzy. Reasumując... Podejmując decyzję odnośnie objęcia udziału w prezentowanym tu projekcie wydawniczym, charakteryzującym się nie tylko oryginalną formułą, gwarantującą jego bezstronność ideologiczną i niezależność wydawniczą, ale także jako dobrą inwestycją, proponuję rozważyć tylko trzy aspekty. Po pierwsze, brak na naszym rynku pisma otwartego dla prezentowania poglądów różnych opcji politycznych. Ograniczenie to odczuwają nawet ci reprezentanci środowisk opiniotwórczych, którzy na ogół nie mają większych trudności z upowszechnianiem swoich poglądów. Pod warunkiem jednak, że zostaną zamówione i nie będą naruszać tzw. linii programowych, określonych przez wydawców. Po drugie, co pośrednio wynika z pierwszego, to często słyszane głosy przedstawicieli władzy, które jednoznacznie dowodzą braku zadowalających (nie tylko władzę) środków przekazu, służących do komunikowania się jej ze społeczeństwem. Po trzecie wreszcie, to różnorodność skojarzeń, jakie ten tytuł wciąż wywołuje w świadomości Polaków. Z czymkolwiek bowiem by się on nie kojarzył, zapewni sprzedaż bardzo wysokich nakładów pierwszych numerów przy minimalnych kosztach promocji, ograniczonych wręcz do lapidarnej informacji o powrocie tytułu. Daje to wydawcy komfort, jakiego nie miał żaden inny tytuł, wchodzący na rynek prasowy; gwarancję rentowności nawet w tym okresie, gdy redakcja będzie starała się przekonać czytelników, że Trybuna Ludu jest istotnie i po prostu... trybuną ludu. 3 IV. Założenia finansowe Założenia poniższe są przygotowane na takich warunkach, na jakie pozwala nie tylko sam tytuł ale także jego przedstawiona wyżej koncepcja. Proponuję startować z wysokiego nakładu pierwszych 3 numerów dlatego, aby po nasyceniu największego popytu na powracający powszechnie znany tytuł prasowy, ustabilizować nakład już od 4 numeru na poziomie 50 000 egzemplarzy. Proponowany druk czarno – biały uzasadniony jest przede wszystkim ze względów marketingowych (ma się jakkolwiek ale jednak kojarzyć i zarazem być bardziej widoczny na tle dominującej w kioskach prasy kolorowej). Poza tym jest po prostu tańszy. Planowane zatrudnienie - 5 osób - nie wynika tylko z oszczędności czy nieznajomości realiów lecz formuły projektowanego tygodnika. Celem Trybuny Ludu nie będzie wszak tworzenie lecz przekazywanie opinii. Zadania zespołu będą polegały więc przede wszystkim na współpracy z autorami publikowanych tekstów, a nie tworzeniu własnych dzieł. Zakładam, że tylko z pierwszych 4 numerów o łącznym nakładzie 850 tys. egzemplarzy (przy zwrotach na poziomie 20 %), uzyskamy dochód w wys. pow. 1064 tys. zł . Pozwoli to nie tylko na przyzwoity zwrot z inwestycji ale także na dalsze wydawanie Trybuny Ludu w stosownym do popytu nakładzie. Jakkolwiek wartość praw do tytułu trudno obecnie dokładnie oszacować, to można założyć, że już sam tylko powrót tytułu Trybuna Ludu na rynek prasowy spowoduje, że jego wartość wielokrotnie przewyższy wysokość ceny wywołąwczej. V. Kalkulacja Tygodnik czarno – biały Format A 3, 16 kolumn lub A4 32 kolumny Nakłady: nr 1 – 400 000 egz, nr 2 – 250 000 egz, nr 3 – 150 000 egz, nr 4 i następne 50 000 egz. Cena za egzemplarz - 3 zł. 4 VI. KOSZTY za 6 miesięcy: 3 163 tys. zł *) 1 m-c w tym: drukarnia 2 m-c 3 m-c 4 m-c 5 m-c 6 m-c 280 70 70 70 70 70 20 20 20 20 20 20 wierszówka - 4 4 4 4 4 4 czynsz za lokal 5 5 5 5 5 5 koszty adm. biurowe 4 4 4 4 4 4 prawa do tytułu i domeny Trybuna Ludu 1 1 1 1 1 1 kolportaż - 626 147 147 147 147 kampania reklamowa tygodnika 20 5 5 5 5 5 wyposażenie biura redakcji 30 - - - - - badanie rynku 12 - - - - - organizacja wydawnictwa i redakcji 5 - - - - - layout i numer zerowy 5 - - - - - wynagrodzenia i honoraria VII. PRZYCHODY (tys. zł) - 4 115 tys. zł *) 1 m-c w tym: sprzedaż egzemplarzowa sprzedaż powierzchni reklamowej razem sprzedaż 2 m-c 3 m-c 4 m-c 5 m-c 6 m-c - 1890 445 445 445 445 10 40 40 40 40 40 10 1930 485 485 485 485 *) w związku z terminem rozliczenia z kolporterami, dla uzyskania pełnego obrazu wyników za 6 miesięcy, koszty oraz przychody powiększono odpowiednio o 147 tys. zł i 445 tys. zł 5 VIII. Zabezpieczenie kosztów druku. - cesja należności z umów zawartych z kolporterami, Zagrożenie nie dotrzymania terminu spłaty należności za druk jest niewielkie. Gdyby bowiem okazało się, że zainteresowanie lub sprzedaż odbiega od prognozy, wielkość nakładu będzie korygowana. IX. Forma organizacyjna - spółka prawa handlowego X. Zatrudnienie – 5 osób - prezes - redaktor naczelny - 2 dziennikarzy - specjalista ds reklamy - pracownik adm. - techniczny XI. Harmonogram prac przygotowawczych i organizacyjnych Szczegółowy harmonogram zostanie opracowany wspólnie z przyszłym udziałowcem. 6