GIMN@ZJON - Wyższa Szkoła Trenerów Sportu
Transkrypt
GIMN@ZJON - Wyższa Szkoła Trenerów Sportu
GIMN@ZJON Czasopismo WYŻSZEJ SZKOŁY TRENERÓW SPORTU Szkoła trenerów lipiec 2009 str. 4 Rola trenera str. 11 Sport na sprzedaż? str. 16 Preferowanie mistrzów str. 22 3 W NUMERZE 4 Zapraszamy sportowców na studia w Warszawie Dr Edward Samoraj 4 Priorytet: Szkoła Jerzy Dachowski 7 Stanisław Stefan Paszczyk – wspomnienie 8 Z nadziejami Tadeusz Wróblewski 10 Najlepsi trenerzy w Warszawie 10 TRENING SZKOLENIE PREZENTACJE 11 Trener sportowy we współczesnym świecie Jerzy Zieliński 11 MARKETING A SPORT 16 Emocje na sprzedaż, czyli klub jako przedsiębiorstwo Andrzej Sznajder Rola i miejsce klubu w rywalizacji sportowej i ekonomicznej Gimn@zjon czasopismo WYŻSZEJ SZKOŁY TRENERÓW SPORTU Wydawca: Fundacja Kształcenia i Dokształcania Trenerów Polskich Związków Sportowych 00-449 Warszawa COS TORWAR ul. Łazienkowska 6 A nr. lokalu 078 telefon 022 529-88-50, fax 022 529-89-40 e-mail: [email protected] Regon 141563863 20 Ryszard Fijałkowski POCZET POLSKICH TRENERÓW 22 Jan Mulak – Kochał Polskę i sport Jan Lis 22 Jerzy Broniec – Nie jestem cudotwórcą Jan Lis 26 ANDRZEJ PERSON – redaktor naczelny GIMN@ZJON 16 VARIA 28 Wydarzenia sportowe 28 ABC tele@dresowe 29 Redaktor Naczelny – Andrzej Person Sekretarz – Jakub Janicki Konto: 14 1240 1109 1111 0010 2465 4594 Materiałów nie zamówionych redakcja nie zwraca. Za treść ogłoszeń redakcja nie odpowiada. Zamówienia na miesięcznik Gimn@zjon przyjmuje Fundacja Kształcenia i Doskonalenia Trenerów Polskich Związków Sportowych Warszawa COS TORWAR ul. Łazienkowska 6 A nr. lokalu 78, telefon 022 529-88-50 e-mail: [email protected] W sprawie zamieszczenia reklamy prosimy o kontakt z redakcją. Projekt graficzny, przygotowalnia, druk: ARW A. Grzegorczyk www.grzeg.com.pl Magdalena Janicka Zdjęcia w numerze: Adam Nurkiewicz, Leszek Pogorzelski, archiwum redakcji LIPIEC 2009 Zwykle wydaniu pierwszego numeru nowego pisma towarzyszą spore emocje. Jak będzie przyjęte? Czy znajdzie uznanie Czytelników? Wreszcie najważniejsze – czy istnieje potrzeba takiego tytułu na trudnym rynku prasowym? Mam nadzieję, że po zapoznaniu się z naszym magazynem, na pierwsze dwa pytania odpowiedzą Państwo pozytywnie. Znakomity zespół trenerów i dziennikarzy daje gwarancję fachowości i atrakcyjności pisma, które przecież jest uzupełnieniem wiedzy zdobywanej w Szkole Trenerów. Nowej uczelni, unikatowej w skali naszego kraju, tak bardzo potrzebnej i popularnej w wielu krajach europejskich. W tej sytuacji trzecie pytanie nie pozostawia wątpliwości – Gimn@zjon wypełni lukę na rynku wydawniczym i ma na celu służyć Państwu nie tylko jako interesujące pismo, ale i pomoc naukowa studentów. Dzisiaj wszyscy dobrze wiemy, że o sukcesie sportowca decyduje jego talent i praca, ale w równym stopniu – fachowość trenera. Tylko stałe uzupełnianie wiedzy, korzystanie ze wszystkich nowoczesnych metod, wszechstronna praktyka i doświadczenie prowadzą do sukcesu. Idea powstania Wyższej Szkoły Trenerów Sportu towarzyszyła przez wiele lat wspaniałej karierze jednej z najwybitniejszych Postaci polskiego sportu – Stanisławowi Stefanowi PASZCZYKOWI. Niestety, gdy do uruchomienia tak potrzebnej uczelni brakowało już tylko kilka miesięcy wielki wizjoner sportu opuścił nas na zawsze... Ale idea pozostała i grupa współpracowników postanowiła kontynuować dzieło Mistrza. Powstała uczelnia, która daje szanse nie tylko byłym mistrzom na uzupełnienie fachowej wiedzy, ale także przygotuje kadry szkoleniowe do prowadzenia nowoczesnego treningu. Wszyscy, którzy wzruszali się medalami i rekordami polskiego sportu i sportowców sprzed lat zdają sobie sprawę, że polski sport zasługuje na sukcesy większe niż 10 medali zdobytych na dwóch ostatnich igrzyskach olimpijskich w Atenach i Pekinie. Co ważniejsze ma takie możliwości. Trzeba tylko ten potencjał ożywić. Mamy nadzieje, że „Gimn@zjon” będzie ciepło przyjęty nie tylko przez studentów Wyższej Szkoły Trenerów Sportu, ale także przez wielu miłośników tej wspaniałej dziedziny życia. STRONA SZKOŁY GIMN@ZJON Szanowni Państwo, 4 STRONA SZKOŁY Zapraszamy sportowców na studia w Warszawie Dr Edward Samoraj Rektor Wyższej Szkoły Trenerów Sportu Szanowni Państwo, Sportowcy-Studenci, Z ogromną satysfakcją chciałbym poinformować, iż rozpoczyna swoją działalność, a także i historię, pierwsza w kraju Wyższa Szkoła Trenerów Sportu, której mam zaszczyt zostać pierwszym rektorem. Siedziba Uczelni, w której zainaugurowany zostanie niebawem pierwszy rok akademicki, znajduje się na warszawskim Torwarze, w pomieszczeniach Centralnego Ośrodka Sportu. Wybór był nieprzypadkowy. Torwar i jego otoczenie to niemal magiczne miejsce. Słynna hala, nieopodal obiekty Legii, nieco dalej przystań wioślarska WTW, tuż za Wisłą powstający Stadion Narodowy. Tu tworzyła się historia, tu nadal bije serce polskiego sportu. W takiej atmosferze warto pogłębiać swoją wiedzę, czerpać inspirację do realizacji ambitnych planów zawodowych. Analizując współczesny system kształcenia trenerów w Polsce, doszliśmy do wniosku, że dotychczasowe propozycje sportowych uczelni akademickich, w ogromnej mierze nie biorą pod uwagę uwarunkowań i realiów, w jakich egzystują trenujący i startujący regularnie w zawodach sportowcy. W rezultacie uczestnictwo w licznych startach w kraju i zagranicą oraz wielotygodniowe pobyty na zgrupowaniach powodują rezygnację wielu sportowców z naturalnego rozwoju zawodowego, jakim może być dla nich przyszła kariera trenerska. Nie trzeba dodawać, że cierpi na tym – niejako na własne życzenie – potencjał intelektualny polskiej myśli szkoleniowej, ale także i polski sport. Chcemy wykorzystać zdobyte w trakcie kariery sportowej doświadczenia naszych studentów w procesie kształcenia, wzbogacając je o najnowszą wiedzę z zakresu teorii i praktyki treningu sportowego. Oferta edukacyjna utworzonej przez nas Wyższej Szkoły Trenerów Sportu uwzględnia przede wszystkim współzależność ścieżki kariery sportowej i ścieżki kariery zawodowej. Tym samym eliminuje zagrożenia i przeszkody, na jakie mógł dotąd natrafić student-sportowiec. WSTS jest pierwszą w Polsce sportową uczelnią niepubliczną stwarzającą realną szansę wybitnym sportowcom na zdobycie wykształcenia. Za główny cel działalności stawiamy sobie: wykształcenie nowego pokolenia wysokokwalifikowanych polskich trenerów, budowanie idei kształcenia trenerskich kadr na najwyższym GIMN@ZJON LIPIEC 2009 Atrakcyjny zawód – kluczem do życiowej kariery STRONA SZKOŁY poziomie, stworzenie możliwości zdobycia zawodu przez tych zawodników, którzy z różnych przyczyn nie mogli pogłębić swej wiedzy w dziedzinie procesu treningowego. WSTS zamierza stworzyć odpowiednie warunki kształcenia do rozwoju nowoczesnych kadr zdolnych sprostać wymaganiom współczesnego sportu. Będzie to pragnienie przekazania wszechstronnej wiedzy intelektualnej, teoretycznej i praktycznej, mającej na celu satysfakcjonujące spełnienie się w pracy zawodowej i życiu codziennym naszych absolwentów. Zgodnie z ustawowymi i ministerialnymi standardami kształcenia, ściśle współpracując ze związkami sportowymi, zostaną opracowane i wdrożone specjalistyczne formy nauczania trenerów, których współautorami i realizatorami będą m.in. wybitni szkoleniowcy z poszczególnych dyscyplin sportowych. Program studiów będzie tak skonstruowany, aby był nowoczesny, dostosowany do zmieniających się wymogów rynku edukacyjnego i potrzeb w zakresie wszelkiego rodzaju działalności w obszarze kultury fizycznej. W ramach wymaganych umiejętności absolwentom studiów I stopnia przekażemy zaawansowaną wiedzę z obszaru nauk: społecznych, humanistycznych, przyrodniczych, ekonomicznych i kultury fizycznej. Zapewniając wysoki poziom kształcenia oraz jego europejski wymiar, Wyższa Szkoła Trenerów Sportu uczestniczyć będzie w realizacji procesu bolońskiego, stając się częścią europejskiej przestrzeni szkolnictwa wyższego. Przyjęty natomiast przez nas system punktowy ECTS stwarza możliwości szerokiej współpracy z uczelniami krajowymi i zagranicznymi w zakresie kształcenia studentów i ich wymiany. Proces dydaktyczny realizować będą najlepsi wykładowcy (profesorowie i doktorzy) reprezentujący te dziedziny, które pozwolą absolwentom opanować solidny warsztat trenerski, i czołowi trenerzy z kraju i zagranicy. Do prowadzenia zajęć ze studentami zostanie wykorzystana infrastruktura Centralnego Ośrodka Sportu, szczególnie warszawskiego Torwaru i KS Warszawianki. Znajdujące się tam sale dydaktyczne z bogatym wyposażeniem audio- wizualnym stworzą komfortowe warunki do prowadzenia kształcenia na bardzo wysokim poziomie. Postaramy się przekazać wiedzę w atrakcyjnej i urozmaiconej formie. Oprócz tradycyjnych wykładów i ćwiczeń proponujemy zajęcia specjalistyczne w laboratoriach oraz wykorzystanie technologii e-learningowej na bazie posiadanej platformy informatycznej. Po zdaniu końcowych egzaminów i napisaniu pracy dyplomowej absolwent naszej uczelni otrzyma tytuł licencjata i trenera II klasy w tej dyscyplinie sportu, w której ukończył specjalizację, i może ubiegać się o posadę trenera. Natomiast ukończenie dodatkowej specjalizacji z zakresu wychowania fizycznego pozwoli podjąć pracę w charakterze nauczyciela w szkole podstawowej bądź gimnazjum lub menedżera sportu z możliwością zatrudnienia w organizacjach sportowych, ewentualnie prowadzenia własnej działalności gospodarczej. Kontynuacja kształcenia na studiach II stopnia (magisterskich) otwiera z kolei szansę zdobywania uprawnień trenerskich na poziomie klasy pierwszej i mistrzowskiej. Wszystko, co powstaje od nowa, od podstaw, ma niezaprzeczalną wartość, o której nigdy się nie zapomina. Ci z Państwa, którzy rozpoczną naukę jako studenci pierwszego, historycznego rocznika, stworzą mocne podwaliny pod budowę nowej placówki. Możemy to osiągnąć także w partnerskiej symbiozie ze związkami sportowymi oraz wspierającej nas Fundacji Kształcenia i Dokształcania Trenerów Polskich Związków Sportowych. Wierząc głęboko, iż kadra dydaktyczna naszej Uczelni pomoże Państwu zrealizować ambitne cele na drodze do życiowej kariery, ze wzruszeniem oczekuję na Gaudeamus igitur w murach warszawskiego Torwaru. Stara maksyma łacińska mówi: Non scholae, sed vitae discimus – Uczymy się nie dla szkoły, ale dla życia. 5 GIMN@ZJON LIPIEC 2009 Uczymy się nie dla szkoły, ale dla życia 6 STRONA SZKOŁY Inwestycja w wiedzę – to najpewniejszy życiowy kapitał Pierwsza w Polsce sportowa uczelnia niepubliczna Wyższa Szkoła Trenerów Sportu zaprasza na 3-letnie studia licencjackie w trybie dziennym i zaocznym na kierunku sport Uczelnia podejmuje kształcenie nowoczesnej kadry trenerskiej w ścisłej współpracy z Polskimi Związkami Sportowymi i Polskim Komitetem Olimpijskim Uwzględnia w organizacji toku studiów sportowy kalendarz studenta Jest przyjazna studentom Oferuje szeroki system stypendialny Zajęcia prowadzą wybitni specjaliści z dziedziny sportu (naukowcy z renomowanych uczelni i trenerzy kadry narodowej i olimpijskiej) GIMN@ZJON LIPIEC 2009 Studia w WSTS są płatne – jednorazowe wpisowe wynosi 300 zł, – czesne za każdy semestr wynosi 3000 zł (rozłożone na raty) Początek roku akademickiego – październik 2009 Rekrutacja na studia rozpoczyna się w czerwcu 2009, w siedzibie Uczelni 00-449 Warszawa, ul. Łazienkowska 6a, Torwar COS p. 078 w dniach: poniedziałek-piątek w godzinach 9-15 tel. (+48 22) 529-88-50, faks (+48 22) 529-89-40; e-mail: [email protected] www.wsts.pl Zdobyte wykształcenie w Wyższej Szkole Trenerów Sportu jest szansą kontynuacji kariery sportowej w zawodzie trenera STRONA SZKOŁY Jerzy Dachowski Prezes Fundacji Pomysłodawcą utworzenia Fundacji Kształcenia i Dokształcania Trenerów Polskich Związków Sportowych (FKiDT) był dr Stanisław Stefan Paszczyk, a współzałożycielami są dr Edward Samoraj, Jerzy Dachowski i Rafael Cortes Elvira., którego pełnomocnikiem jest Ryszard Fijałkowski. Jednym z podstawowych celów Fundacji było powołanie Wyższej Szkoły Trenerów Sportu. Fundacja Kształcenia i Dokształcania Trenerów Polskich Związków Sportowych została powołana na zebraniu Fundatorów 18 lipca 2008 roku, po sporządzeniu aktu notarialnego. Na zebraniu Fundatorów uchwalono statut oraz dokonano wyboru statutowych organów Fundacji, t.j. Rady Programowej i Zarządu. W głosowaniu tajnym zebrani wybrali Zarząd w następującym składzie: Jerzy Dachowski, Edward Samoraj, Zenon Hajduga i Tadeusz Sąsara. Prezesem Zarządu Fundacji został Jerzy Dachowski, a wiceprezesem – Edward Samoraj. Fundacja Kształcenia i Dokształcania Trenerów Polskich Związków Sportowych została wpisana do Krajowego Rejestru Sądowego 15 września 2008 roku i od tego czasu rozpoczęła swoją statutową działalność. Oto jej najważniejsze zadania: – kształcenie i dokształcanie trenerów i instruktorów sportu, – kształcenie i dokształcanie organizatorów i menedżerów sportu, – organizowanie kursokonferencji, kursów dokształcających, sympozjów naukowych i sympozjów trenerskich, – organizowanie i prowadzenie działalności wydawniczej związanej ze szkoleniem sportowym, w tym wydawanie czasopisma Wyższej Szkoły Trenerów Sportu „Gimn@zjon”. Fundacja rozpoczęła swoją działalność od prac przygotowawczych zmierzających do utworzenia niepublicznej uczelni pod nazwą „Wyższa Szkoła Trenerów Sportu”. W tym okresie przeprowadziliśmy konsultacje z 28. Polskimi Związkami Sportowymi, prezentując cele Fundacji oraz prowadząc sondażowe badania na temat potrzeby powołania nowego zakładu naukowego. W wyniku tych działań Fundacja podpisała ze związkami sportowymi porozumienia o współpracy. W następnych miesiącach zebrała wymaganą dokumentację i wystąpiła o zgodę do Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego. Jednocześnie złożyliśmy niezbędne dokumenty do Państwowej Komisji Akredytacyjnej o wydanie stosownej opinii. Minister Nauki i Szkolnictwa Wyższego wydał pozytywną decyzję 15 maja 2009 roku. Z satysfakcją informujemy, iż mamy już poza sobą ważny i znaczący debiut. Dzięki naszym staraniom oraz Światowej Federacji Kajakowej, przy wsparciu Ministerstwa Sportu i Turystyki oraz Polskiego Związku Kajakowego odbyło się w Warszawie w lutym 2009 roku Światowe Sympozjum Trenerów Kajakarstwa, w którym wzięli m. in. udział przedstawiciele Światowej Federacji Kajakowej (ICF) z prezesem Jose Perureną Lopezem na czele. Partnerstwo Fundacji ze związkami sportowymi jest naczelną dewizą, ale nie mniej istotnym jej wyznacznikiem pozostanie współpraca z Ministerstwem Sportu i Turystyki, Polskim Komitetem Olimpijskim, Centralnym Ośrodkiem Sportu, Instytutem Sportu. Koordynacja działań z newralgicznymi ogniwami polskiego sportu przyniesie zapewne spodziewane owoce – będzie służyć jego perspektywicznym i twórczym tendencjom. 7 GIMN@ZJON LIPIEC 2009 Priorytet: Szkoła 8 STRONA SZKOŁY Stanisław Stefan Paszczyk (1940–2008) Wspomnienie GIMN@ZJON LIPIEC 2009 Był człowiekiem-instytucją: zawodnikiem, trenerem, wykładowcą akademickim, szefem sportu wyczynowego i olimpijskiego, sztabowcem, doradcą w Meksyku i Hiszpanii, posłem, ambasadorem. W szerszym znaczeniu – najwybitniejszym ambasadorem polskiego sportu. Wizję i romantyzm przejął od swojego nauczyciela i mistrza, Jana Mulaka, dodając do tego pragmatyzm i uporczywość w dążeniu do celu. Sport pojmował z humanistycznej i uniwersalnej perspektywy. Jedną z ostatnich Jego fascynacji, której poświęcił się całkowicie, był pomysł utworzenia Wyższej Szkoły Trenerów Sportu. Do dokonań Stanisława Stefana Paszczyka będziemy powracać niejednokrotnie, dziś przypominamy we wspomnieniu Jego niezwykłą biografię. „Odszedł człowiek sportu, ale człowiek przez wielkie C i sportu też przez wielkie S. Sport wypełniał jego życie niemalże w całości. Był Jego pasją, poświęceniem i przeznaczeniem. Wdrażał w życie pomysły i odnosił sukcesy. Tkwią mi w uszach miłe słowa honorowego prezydenta MKOl Juana Antonio Samarancha pod adresem Stefana Paszczyka. Czasem odnosiłem wrażenie, że Hiszpanie mówią o Nim piękniej niż my, tu w Polsce”. To słowa Aleksandra Kwaśniewskiego, byłego prezydenta RP wypowiedziane w Katedrze Wojska Polskiego podczas mszy żałobnej celebrowanej przez kapelana sportu polskiego. Stanisław Stefan Paszczyk zmarł 12 listopada 2008 roku. Jego śmierć to ogromny cios dla Rodziny, przyjaciół i dla polskiego sportu. Urodził się 16 marca 1940 roku w Pruszkowie. Przygodę ze sportem rozpoczął, tak jak rówieśnicy, od piłki nożnej. Ale po kilku latach swoje zainteresowanie przeniósł na królową sportu – lekkoatletykę. Uprawiał skok wzwyż, Król Hiszpanii Juan Carlos wita się ze Stefanem Paszczykiem Fot. Archiwum prywatne podczas warszawskich „czwartków lekkoatletycznych” za rywali miał między innymi Władysława Komara, Andrzeja Rosiewicza, Zbigniewa Religę. Wyniki osiągał przyzwoite, ale kontuzja i operacja stopy przerwały karierę sportową. Ze LIPIEC 2009 sportem jednak nie zerwał rozpoczynając studia na warszawskiej AWF, gdzie też się doktoryzował. Będąc na trzecim roku studiów podjął się roli szkoleniowca w AZS AWF Warszawa. Po studiach rozpoczął pracę w jednej z warszawskich szkól podstawowych, a później w Studium Wychowania Fizycznego Uniwersytetu Warszawskiego. Przez trzy lata był też kuratorem Sądu dla Nieletnich. Z AZS-u przeniósł się do Skry Warszawa, w którym powstała najsilniejsza w kraju sekcja lekkoatletyczna. Świetne wyniki w tym klubie zaowocowały awansem – w wieku 32 lat – na szefa szkolenia w Polskim Związku Najlepiej czuł się ze sportowcami Fot. L. Fidusiewicz Lekkiej Atletyki. To On koordynował przygotowania lekkoatletów do tak udanych nii, gdzie w 1990 roku zostaje doradcą rządu Igrzysk Olimpijskich w Montrealu, gdzie Po- hiszpańskiego ds. przygotowań olimpijskich do lacy zdobyli trzy złote i dwa srebrne meda- Igrzysk w Barcelonie. Opracował autorski prole. Nic dziwnego, że po tym sukcesie Stefana gram, który przyniósł Hiszpanom ogromny sukPaszczyka przyszedł kolejny awans – praca w ces w postaci 22 medali i 10. miejsca w punktaświeżo założonej Polskiej Federacji Sportu, w cji państw. Po powrocie do kraju został prezesem Urzędu której wyznaczał kierunku rozwoju polskiego sportu i nadzorował przygotowania do Igrzysk Kultury Fizycznej i Sportu (1993-97), a 8 lutego 1997 w Moskwie. I choć nasi sportowcy na tych roku wybrano Go prezesem Polskiego Komitetu Igrzyskach nie zawiedli – Paszczyka zwolniono. Olimpijskiego. Funkcje te pełnił do 27 lutego 2005 To, niestety, nie ostatni taki przykry moment roku. Później przez rok był ambasadorem Polski w Jego życiu zawodowym. Przez rok pozosta- w Argentynie. W latach 1993-1997 był posłem RP wał bez pracy. W szczęściu i w trudnych mo- z listy SLD. Nigdy nie uchylał się od odpowiedzialności mentach ostoją była dla Niego żona Danuta. Również pasjonatka sportu, była lekkoatletka, za wyniki polskich sportowców. Trafnie diagnozował przyczyny postępującego kryzysu. Po a potem nauczycielka wf w szkole. Po roku otrzymał propozycję pracy jako spe- Igrzyskach w Atenach spotkała Go nie zasłużocjalista ds. sportu w Meksyku i bez wahania wyje- na nagonka ze strony mediów, które atakowachał na dwa lata. Po powrocie został wiceszefem ły Go nie tylko za małą liczbę medali, ale i za Głównego Komitetu Kultury Fizycznej i Sportu. powiązania z lewicą. Jego fachowość, znajoSkąd po roku znowu musiał odejść – tym razem mość sportu, autorytet niemal na całym świecie objął stanowisko szefa szkolenia w Legii War- – przestały się liczyć. Wypominano mu między szawa. Klubu, w którym były 22 sekcje, z których innymi budowę Centrum Olimpijskiego na Żokażda brylowała w Polsce. Koszykarze, siatkarze, liborzu, pisząc i mówiąc o „szklanym pałacu lekkoatleci, sztangiści, kolarze, bokserzy, pływacy, Paszczyka”. Dzisiaj to powód do dumy dla nastrzelcy, itd. Wszystkim kierował Stefan Paszczyk. stępców i całego ruchu olimpijskiego. Był trenerem, metodykiem, świetnym orgaW 1984 roku do współpracy zaprosił Paszczyka – Aleksander Kwaśniewski i tak został wice- nizatorem i przede wszystkim wizjonerem, któprzewodniczącym Komitetu Młodzieży i Kul- ry chciał budować silny sport w Polsce. Paweł Zarzeczny, w Dzienniku Polska Times tury Fizycznej oraz wiceprezesem Polskiego napisał: – Pozostawił setki uczniów. Wielki żal, Komitetu Olimpijskiego. Kolejne zawirowanie w polskim sporcie i ko- że już nie zdążył wychować następców… lejny raz Stefan Paszczyk traci pracę w kraju MaG i wyjeżdża za granicę. Tym razem do Hiszpa- 9 GIMN@ZJON STRONA SZKOŁY 10 STRONA SZKOŁY Tadeusz Wróblewski Dyrektor Naczelny Centralnego Ośrodka Sportu Szanowni Państwo! Z wielkim zadowoleniem i nadzieją powitaliśmy powstanie Fundacji Kształcenia i Dokształcania Trenerów Polskich Związków Sportowych oraz Wyższej Szkoły Trenerów Sportu. Cieszy nas, że siedziba Uczelni mieści się na warszawskim Torwarze, w Centralnym Ośrodku Sportu. Dysponujemy bowiem bardzo dobra bazą i możliwościami do prowadzenia zajęć dydaktycznych na najwyższym poziomie. W Polsce mamy wybitnych trenerów w każdej niemal dyscyplinie, ale jest ich za mało. Poza tym dotychczasowy system szkolenia i doszkalania trenerów nie zawsze spełnia oczekiwania. Postęp w sporcie jest ogromny. Przekonujemy się o tym na każdych niemal zawodach rangi GIMN@ZJON LIPIEC 2009 Tadeusz Wróblewski jest magistrem wychowania fizycznego, turystyki i rekreacji Akademii Wychowania Fizycznego w Krakowie i Akademii Wychowania Fizycznego we Wrocławiu. Pełnił szereg ważnych funkcji we władzach polskiego sportu. Był m.in. szefem szkolenia i prezesem Polskiego Związku Kajakowego, wiceprezesem Urzędu Kultury Fizycznej i Sportu, Sekretarzem Generalnym Polskiego Komitetu Olimpijskiego, Dyrektorem Departamentu Sportu Dzieci i Młodzieży i Departamentu Sportu Powszechnego w Urzędzie Kultury mistrzowskiej. Czasami są to bolesne lekcje, z których musimy wyciągnąć wnioski. Program Wyższej Szkoły Trenerów Sportu jest bardzo potrzebny i przyjaźnie skonstruowany dla młodych ludzi. Szansę kształcenia będą mieli bowiem sportowcy, którzy chcą pracować w sporcie i dla sportu . W trakcie swej kariery sportowej będą mogli studiować. Takie możliwości, z różnych względów, mieli do tej pory ograniczone. A znakomici wykładowcy i najlepsi trenerzy z Polski i z zagranicy to jest gwarancja sukcesu Szkoły i jej absolwentów! Ważny jest też wątek związany ze Stanisławem Stefanem PASZCZYKIEM, pomysłodawcą i twórcą Fundacji oraz Szkoły. Myślę, że to będzie „kawałek pamięci” o tej wybitnej postaci polskiego sportu, trenerze, nauczycielu i działaczu. Studenci Szkoły będą mogli oglądać sport na najwyższym poziomie, konfrontując teorię z praktyką. Bowiem zarówno Torwar I jak i Torwar II jest miejscem, gdzie odbywają się imprezy sportowe rangi mistrzostw Europy i świata, czy też Ligi Światowej. Nieopodal powstaje nowoczesny stadion piłkarski warszawskiej Legii, w pobliżu jest też przystań kajakowowioślarska Warszawskiego Towarzystwa Wioślarskiego. Jednym słowem to miejsce, gdzie sport żyje, powstaje. I na koniec coś o komercji. Centralny Ośrodek Sportu, dzięki działalności Wyższej Szkoły Trenerów Sportu osiągnie wymierne korzyści finansowe. Na to liczymy. Ale przede wszystkim trzymamy kciuki, żeby ta nowa, cenna inicjatywa odniosła sukces. Tego życzę twórcom Szkoły, wykładowcom, a przede wszystkim – studentom! Fizycznej i Sportu oraz w Ministerstwie Edukacji Narodowej i Sportu. Był także szefem misji olimpijskich Barcelona 92 i Atlanta 96 oraz członkiem Rady NaukowoProgramowej Instytutu Sportu. Ostatnio pełnił funkcję Dyrektora Departamentu Strategii Rozwoju Sportu w Ministerstwie Sportu i Turystyki. Obecnie jest członkiem zarządu Polskiego Komitetu Olimpijskiego. 10 marca 2008 roku został powołany przez Mirosława Drzewieckiego, ministra sportu, na Dyrektora Naczelnego Centralnego Ośrodka Sportu w Warszawie NAJLEPSI TRENERZY W WARSZAWIE Z inicjatywy Fundacji Kształcenia i Dokształcania Trenerów Polskich Związków Sportowych (FKDT) i przy wsparciu Ministerstwu Sportu i Turystyki obradowało w dniach 27 lutego-1 marca br. w Warszawie Światowe Sympozjum Trenerów Kajakarstwa. W sympozjum, za którego organizację i program odpowiadał m. in. dyrektor techniczny ICF Csaba Szanto uczestniczyło 150 osób z 37 krajów świata i wszyscy trenerzy narodowych reprezentacji liczących się w tej dyscyplinie sportu. Międzynarodowa Federacja Kajakarstwa była reprezentowana przez najwyższe władze – prezesa Jose Perurenę, wiceprezesów Richarda Foxa i Istvana Vaskutiego oraz sekretarza generalnego Simona Toulsona. Prelegentami byli światowej sławy wykładowcy i trenerzy - prof. Dan Henderson (USA), prof. Vladimir Issurin (Izrael), prof. Josef Capoucek i Mathias Englert (Niemcy), Olivier Boivin (Francja), Geza Zakarias (Grecja) oraz dr Tomasz Bugalski i Zdzisław Szubski (Polska). Poruszano m.in. takie tematy, jak: liczba zawodów i ich geograficzne usytuowanie, analiza biochemiczna techniki wiosłowania, przygotowanie i ocena fizjologiczna stanu wytrenowania, wykorzystanie nowoczesnych urządzeń pomiarowych w treningu, program igrzysk olimpijskich w Londynie, rola telewizji w organizacji imprez kajakarstwa. O TRENING SZKOLENIE PREZENTACJE 11 Trener sportowy we współczesnym świecie Zawód trenera pojawił się w świecie antycznym wraz z rozpowszechnieniem igrzysk sportowych i walk gladiatorów. Także w średniowieczu, które uchodzi za okres niebytu sportu, na dworach królewskich i książęcych funkcjonowali zawodowi sparingpartnerzy i trenerzy np. fechtunku czy tenisa. Obecne przepisy stanowią, że zorganizowane zajęcia w zakresie sportu mogą prowadzić wyłącznie osoby posiadające kwalifikacje trenera lub instruktora sportu. Jerzy Zieliński U prawnienia instruktorskie i trenerskie można zdobyć różnym sposobami. Jednym z nich są studia licencjackie i magisterskie w uczelniach wychowania fizycznego. Innym studia podyplomowe oraz specjalistyczne kursy. Nie precyzuje się granicy wieku, w którym moż- na rozpocząć pracę w zawodzie instruktora czy trenera. Niejednokrotnie zdarza się, że osoby z wieloletnim stażem pracy w sporcie zgłaszają się na kursy, by uzyskać pierwszy oficjalny tytuł dający prawo wykonywania zawodu. Dowodzi to, że w minionych latach część kadry szkoleniowej pracowała bez uprawnień. Obecnie przepisy prawa sportowego w Polsce, wzorem krajów Europy Zachodniej, nakazują związkom sportowym wydawanie licencji trenerskich. Jest to ich wyłączna kompetencja, ale i obowiązek. Uzyskanie licencji trenerskiej oznacza najczęściej obowiązek uczestnictwa trenerów w cyklicznym dokształcaniu, a w niektórych związkach weryfikacji ich sprawności i umiejętności np. w PZN i PZS. Wymienione związki wprowadziły też dodatkowo obowiązek uzyskania stopnia pomocnika instruktora przed stopniem instruktora sportu. Nie jest to oficjalna klasyfikacja państwowa. W poszczególnych związkach licencjonowanie trenerów odbywa się w bardzo zróżnicowany i niejednolity sposób. Jednocześnie, całkiem legalnie, można wykonywać zawód instruktora sportu i trenera LIPIEC 2009 Przepisy prawa sportowego GIMN@ZJON Z ajęcia sportowe w szkołach prowadzą nauczyciele wychowania fizycznego na podstawie odrębnych przepisów. Trener, nawet najwyższej klasy bez studiów lub dodatkowych uprawnień pedagogicznych, nie ma prawa prowadzić zajęć w szkole. We współczesnym sporcie istnieje ścisła specjalizacja, a co za tym idzie, nie ma trenerów uniwersalnych, którzy mogą szkolić we wszystkich dyscyplinach sportu. W naszym kraju obowiązują następujące tytuły: instruktor sportu, trener II klasy, trener I klasy i trener klasy mistrzowskiej. Instruktorem sportu może zostać osoba, która ma minimum średnie wykształcenie. Musi ona posiadać znaczne umiejętności i doświadczenie w wybranej dyscyplinie sportu, a czasem nawet potwierdzić to posiadaniem klasy sportowej. Do uzyskania stopnia trenera wymagana jest matura. Trener klasy mistrzowskiej musi posiadać wykształcenie wyższe. 12 TERNING SZKOLENIE bez posiadania licencji związku sportowego. W spocie wyczynowym będzie to coraz trudniejsze, biorąc pod uwagę m.in. obowiązek licencjonowania zrzeszonych w związkach klubów sportowych, gdzie jednym z warunków jest zatrudnienie licencjonowanych instruktorów i trenerów. Dla zdecydowanej większości młodych instruktorów i trenerów ich praca jest naturalną formą kontynuacji kariery sportowej. Po skończeniu kariery zawodniczej trudno im dalej żyć bez swojej ukochanej dyscypliny, w której czują się kompetentni i lepiej przygotowani do roli trenera niż do innych ról społecznych. Cele pracy trenera Głównym celem pracy trenera jest takie przygotowanie zawodnika lub drużyny, aby osiągnąć jak najlepszy wynik sportowy. Do jego zadań należy m.in. opracowanie i stosowanie najskuteczniejszych metod treningowych, szkolenie taktyczne, kontrola i ocena postępów zawodnika zarówno podczas treningów jak i na zawodach, korygowanie błędów, planowanie kariery, planowanie szczytów formy z uwzględnieniem kalendarza startów, planowanie odnowy biologicznej itd. Zadania te musi wypełniać we współpracy z innymi trenerami, ze specjalistami z innych dziedzin np. lekarzem, fizjologiem, psychologiem, fizjoterapeutą, menedżerem. GIMN@ZJON LIPIEC 2009 Wymagania Współcześnie kładzie się główny nacisk na posiadanie właściwych kompetencji, czyli umiejętność zastosowania i wykorzystania w praktyce zdobytej wiedzy teoretycznej, umiejętności ruchowych, organizacyjnych, doświadczenia zawodniczego, umiejętności komunikowania się i przekazu treści treningowych, zdolności analizy i wyciągania wniosków. Jak wiadomo, do wielkich osiągnięć sportowych dochodzi się przez długie lata, stąd trener powinien być cierpliwy i odporny na stres. Droga do sukcesu prowadzi także poprzez porażki, a nie tylko zwycięstwa. Obowiązkiem trenera jest dokształcanie się i śledzenie tego co jest nowe w sporcie i nauce, a także dbałość o własną sprawność fizyczną. Kluczem do osiągnięcia sukcesu jest umiejętność motywowania zespołu lub pojedynczych sportowców oraz umiejętności dydaktyczne. Trener musi być osobą bliską zawodnikowi, a zarazem stanowić dla niego autorytet. Powi- PREZENTACJE nien być osobą, której zawodnik zawsze może zaufać, mimo dużych wymagań jakie mu stawia, mobilizując go często do największego wysiłku. Trener ma stanowić silne oparcie i pomoc dla swojego zawodnika w momentach zwątpienia. Oprócz wszechstronnej wiedzy fachowej, dobry trener musi cechować się zdolnościami organizacyjnymi, komunikacji z otoczeniem społecznym, wysokim poziomem etycznym i umiejętnościami pedagogicznymi, które w znacznej mierze zaliczyć można do cech osobowościowych. Warunki pracy i możliwości zatrudnienia Warunki pracy, w których przychodzi pracować trenerowi zależą w dużej mierze od rodzaju dyscypliny. Dla niektórych dyscyplin są to przede wszystkim zamknięte sale i hale sportowe. Dla innych bardzo zróżnicowane i zależne od pory roku, pogody i miejsca warunki naturalne w przyrodzie. Mimo, że na wynik zawodnika lub drużyny pracuje najczęściej kilku specjalistów i jest on efektem m. in. talentu sportowego, który nie zależy od trenera, to oczywiście trener jest obarczany całą odpowiedzialnością za porażkę. Oznacza to możliwość konfliktów z działaczami, rodzicami, kibicami, dziennikarzami a także z zawodnikami. Nierzadko takie spory kończą się utratą pracy, gdyż to prezesi klubów i związków sportowych są pracodawcami. W sportach indywidualnych, w sporcie zawodowym, pracodawcą staje się coraz częściej zawodnik lub firma menedżerska. Instruktorzy i trenerzy znajdują najczęściej pracę w klubach sportowych. Wobec znacznego kryzysu w działalności klubów wielu trenerów założyło działalność gospodarczą i prowadzi własne szkoły, ośrodki rekreacyjne i sportowe. Tak dzieje się w tenisie, jeździectwie, narciarstwie, snowboardzie, windsurfingu, fitnessie itd. Dzięki takim rozwiązaniom osoby te można uznać za działające w sferze usług. Daje im to znaczną niezależność i samodzielność. Stanowi zarazem wyzwanie w postaci walki o klienta. W niektórych dyscyplinach takie rozwiązanie jest bardzo utrudnione – np. w grach drużynowych. Awans w zawodzie trenera oznacza nie tylko kolejny tytuł zawodowy, ale przede wszystkim pracę z coraz wyższej klasy zawodnikami. Szczytem kariery jest zazwyczaj stanowisko trenera kadry narodowej. W sporcie zawodowym jest to praca z najlepszymi na świecie. Sytuacja SZKOLENIE Zawód trenera na tle charakterystycznych cech współczesnego sportu Za charakterystyczne cechy współczesnego sportu można uznać: • wzrost poziomu wyników • włączenie się w kwiobieg sportu interesów wielkich korporacji finansowych • naukową organizację procesu szkoleniowego (dieta, odnowa, trening mentalny, badania biomechaniczne i fizjologiczne) • profesjonalizm i komercjalizację – sport przestaje być funkcją czasu wolnego, jest w nim ściśle określony produkt, tj. wynik • systemowość rozwiązań – kluby, organizacje sportowe, związki, przepisy i regulaminy • innowacyjność– nowe technologie w produkcji sprzętu, badania na najnowszych aparatach (nawet eksperymenty) • upowszechnienie wiedzy i wzorów szkoleniowych (nie ma już świątyń jak dawne Teby, gdzie próba przejęcia tajnej wiedzy zakończyć się mogła śmiercią) • walkę o media – ich wielka rola, oraz walka mediów o sławy sportu • znaczącą rolę kibiców • gotowość do olbrzymich poświęceń na rzecz potencjalnego sukcesu • powstawanie coraz to nowych konkurencji w ramach jednej dyscypliny lub na jej obrzeżach • znaczne rozwarstwienie w zakresie różnych dyscyplin w zakresie ich popularności i finansowania • możliwość zdobycia znacznych pieniędzy i sławy • utożsamianie wyniku sportowego z ambicjami narodowymi, dumą poszczególnych krajów i ich obywateli. Na tle charakterystycznych cech współczesnego sportu należy krytycznie podejść do całego systemu szkolenia trenerów i instruktorów sportu w Polsce. Główne problemy w zakresie szkolenia trenerów to: • niski poziom kształcenia w znacznej części kursów instruktorskich i trenerskich • komercyjny charakter • przypadkowi organizatorzy i wykładowcy • w większości dyscyplin, brak 13 podręczników i materiałów szkoleniowych • niska frekwencja na niezbyt licznych konferencjach i kursach doszkalających • brak skutecznej pomocy i kontroli związków sportowych w terenie • brak zainteresowania pełnym coachingiem (najczęściej ktoś z rodziny) • znaczące problemy z funkcjonowaniem klubów w Polsce • nieprzestrzeganie Kodeksu Etyki Trenera • praca szkoleniowa o charakterze komercyjnym • brak chęci do samodoskonalenia • często niski poziom umiejętności własnych • „problem” samozatrudnienia w klubach • nienależyte wykorzystanie byłych zawodników • brak spójnego systemu premiowania trenerów za wyniki • niski poziom socjo-ekonomiczny wielu instruktorów i trenerów na tle innych zawodów • niepewność ciągłości pracy • oderwany od specyfiki dyscypliny sportu system dokształcania na stopień trenera I klasy i mistrzowskiej • brak profesjonalizmu w obrębie danej dyscypliny sportu na niektórych uczelniach wychowania fizycznego kształcących instruktorów sportu i trenerów. Propozycje rozwiązań problemu Jeśli chcemy utrzymać polski sport na poziomie światowym, to jedną z rzeczy, które trzeba niezwłocznie zrobić jest stworzenie systemu kształcenia, zatrudnienia, kontroli i wynagradzania trenerów, który pozwoli na rozwiązanie problemów poziomu ich wiedzy, umiejętności, aspiracji i zaangażowania. Europejskie tendencje w dziedzinie kształcenia kadr dla kultury fizycznej na przykładzie szkolenia trenerów Zmiany są konieczne, ponieważ: • świat się zmienia coraz szybciej i wszyscy się zmieniamy • przybywa nowych informacji, powstają nowe metody nauczania i szkolenia trenerów • zmieniają się także metody nauczania, od przedszkola do uniwersytetu • programy szkolenia trenerów muszą nadążać za ww. zmianami • obecne trendy wskazują na konieczność przekształcenia programów szkolenia trenerów i oparcia ich na competency-based system (system uzyskiwania kompetencji/umiejętności). Potrzebna jest zmiana: programów, sposobów prowadzenia studiów/kursów (np. e-learning kredyty), metod nauczania, egzaminowania. Te uwagi to rezultaty prac komisji UE, ITF, AEHESIS. Zmiany mogłyby polegać na: położeniu większego nacisku na uzyskiwanie kompetencji LIPIEC 2009 socjo-ekonomiczna trenera może być skrajnie zróżnicowana. Od kilkuset złotych miesięcznie za pracę w małym ośrodku z dziećmi i młodzieżą, do kilkuset tysięcy dolarów w sporcie zawodowym. Oczywistym jest fakt, że utytułowani trenerzy w popularnych dyscyplinach stają się osobami powszechnie znanymi. Zdecydowana większość trenerów w Polsce wykonuje ten zawód jako drugi czy dodatkowy. Są dyscypliny, gdzie zawodowych trenerów utrzymujących się tylko z pracy w charakterze trenera doliczyć się można zaledwie kilku. PREZENTACJE GIMN@ZJON TERNING 14 TERNING SZKOLENIE i umiejętności praktycznych, nie jak dotychczas na wiedzę teoretyczną; organizacja/struktura na poziomie europejskim powinna być kompatybilna z poszczególnymi programami narodowymi, jednocześnie akceptując nieuchronne różnice pomiędzy państwami (wynikające z lokalnej specyfiki np. różnice w tradycjach); szkolenie trenerów powinno być ukierunkowane na potrzeby podopiecznych – etapy rozwoju zawodniczego/grupy docelowe (np. rekreacja). CELE UNIFIKOWANIA PROGRAMÓW KSZTAŁCENIA KADR DLA KF W UNII EUROPEJSKIEJ ➨ dostosowanie systemów oraz kursów kształcenia/doskonalenia do europejskich standardów, ➨ zwiększenie jakości pracy nauczycieli/trenerów/menedżerów, ➨ stworzenie pracodawcom możliwości rozpoznawania fachowców wyszkolonych wg europejskich standardów, ➨ zwiększenie możliwości zatrudniania w ramach Unii Europejskiej, ➨ zagwarantowanie wysokiej jakości pracy w jednostkach szkolących (m. in. uczelnie), ➨ zwiększenie zaufania klientów (np. sportowców, rodziców) oraz administracji do (jakości) pracy absolwentów. GŁÓWNE ZASADY ➨ powiązanie kształcenia z Ogólnoeuropejskim Systemem Kształcenia Zawodowego, ➨ uznawalność i pełna transparentność stopni (wykształcenia/kompetencji), ➨ wspólne charakterystyki zawodowe oraz GIMN@ZJON LIPIEC 2009 Trening Zawody PREZENTACJE wymagania końcowe w zakresie wiedzy, kompetencji i umiejętności, ➨ pomimo kompatybilności każdy kraj może wprowadzić swój system, ➨ wspólna metodologia tworzenia (wzorcowych) struktur i programów nauczania, ➨ takie skonstruowanie szkoleń, aby wykształcić u absolwenta kompetencje do pracy z daną grupą docelową. 6-STOPNIOWY MODEL TWORZENIA EUROPEJSKIEGO I NARODOWYCH SYSTEMÓW KSZTAŁCENIA • 3 główne elementy grupujące ww. model: • zatrudnienie – obszar działalności zawodowej, charakterystyka zawodowa/typowe miejsca zatrudnienia • kompetencje – typowe czynności/ aktywności/zadania, umiejętności • kształcenie – trening – certyfikacja – efekty nauczania/wymagania końcowe (learning outcome), programy szkolenia ETAPY KONSTRUOWANIA SYSTEMU KSZTAŁCENIA TRENERÓW – programy kształcenia V. Opracowanie wymagań końcowych (ogólnych i specyficznych dla sportu) na poszczególne stopnie VI. Program nauczania Opracowanie planów/programów na poszczególne stopnie. Programy szkolenia mogą składać się z: formalnych (typowych) zajęć, nauki własnej/indywidualnej, e-learningu, nauczania na odległość, praktyk pod nadzorem oraz uznania dotychczasowych doświadczeń (np. kariery sportowej). Organizacja Kształcenie Planowanie Układanie planów Planowanie treningowych startów Układanie planów Planowanie działań marketingowych, działań edukacyjnych promocyjnych identyfikacji talentów i wychowawczych Organizowanie Bezpieczeństwo, zabezpieczenie sprzętu itp. Logistyka Koordynowanie pracy asystentów i innych projektów (np. szkółka klubowa) Organizowanie kursów, seminariów, środy w AZS etc. Prowadzenie Nauczanie i trenowanie Nadzór Zarządzanie sprawami organizacyjnymi Prowadzenie kursów, doszkalanie trenerów Analizowanie Analiza treningu Analiza udziału w zawodach kontrola efektywności programów (np. szkolenia) Prowadzenie badań TERNING SZKOLENIE PREZENTACJE 15 Kompetencje – podział WIEDZA – umiejętność zastosowania teorii i koncepcji a także wiedza/umiejętności uzyskane w sposób nieformalny, jako rezultat własnych doświadczeń, FUNKCJONALNE (umiejętności/know-how), czynności, które np. trener powinien umieć wykonać w zakresie swoich obowiązków zawodowych, OSOBISTE – jak się zachować w określonych sytuacjach oraz etyczne obejmujące wyznawanie/posiadanie określonych wartości osobistych i zawodowych. PRZYKŁAD WYMAGAŃ/STANDARDÓW: • wiedza dotycząca dyscypliny sportu • adekwatny poziom umiejętności taktyczno-technicznych • wiedza z zakresu medycyny sportu • wiedza dotycząca metodologii uczenia się, teoria i metodyka treningu • żywienie • socjo-psychologiczne aspekty pracy trenera • technika, taktyka i strategia poszczególnych konkurencji, • zarządzanie, administrowanie i marketing • przygotowanie do kontaktów zewnętrznych (zdolności komunikacyjne, wystąpienia publiczne) • wiedza z zakresu badania i analizy sprawności ogólnej i specjalnej • wiedza zakresu podstaw prawa sportowego • znajomość zasad bezpieczeństwa • znajomość praw rozwoju biologicznego człowieka • teoria i metodyka treningu • umiejętności organizacyjne • znajomość języków obcych. Jerzy Zieliński – doktor nauk humanistycznych, wieloletni pracownik AWF, trener I klasy w tenisie, m.in. założyciel pierwszej w Polsce Szkoły Tenisa GIMN@ZJON Stąd tendencja do przechodzenia z systemu „godzinowego” na „kredytowy”. LIPIEC 2009 PRZEGLĄD KWALIFIKACJI – KONSTRUOWANIE SYSTEMU KSZTAŁCENIA TRENERÓW 16 MARKETING A SPORT EMOCJE NA SPRZEDAŻ, CZYLI KLUB JAKO PRZEDSIĘBIORSTWO Andrzej Sznajder GIMN@ZJON LIPIEC 2009 S Gdyby baron Pierre de Coubertin, kreator nowożytnych igrzysk olimpijskich mógłby przeczytać dzisiejsze sprawozdania sportowe, w których pojawiają się takie słowa jak towar, produkt i marka, byłby zszokowany. Współczesne zarządzanie sportem (czytaj: widowiskiem bądź spektaklem), czy chcemy tego czy nie, to bilans chłodnej kalkulacji, która jest podstawą funkcjonowania każdej firmy. Marketing. W cyklu artykułów, który dziś rozpoczynamy, opiszemy podstawową problematykę nowego wyzwania, przed którym stanął sport. port jako zjawisko społeczne jest dziedziną niezwykle różnorodną i wielowymiarową i podlega stałym systematycznym zmianom wynikającym z rozwoju cywilizacji i zmian społecznych, kulturowych, technologicznych, a także ekonomicznych. Sport podlega procesowi profesjonalizacji i komercjalizacji, co prowadzi do przekształcania go z beztroskiej zabawy w konkurowanie sportowców i klubów sportowych w celu osiągnięcia sukcesu ekonomicznego, Sport profesjonalny stał się biznesem, czy może lepiej go nazwać showbiznesem, przyciągającym zainteresowanie milionów ludzi na świecie. Rozwija się rynek sportu, zyskując charakter w coraz większym stopniu wymiar globalny. Kluby sportowe przekształcają się ze stowarzyszeń sportowych w spółki kapitałowe, które muszą się kierować zasadą ekonomiczności działania. Działacze sportowi, kierujący takimi organizacjami sportowymi powinni stawać się sprawnie działającymi menedżerami sportu, którzy rozumieją funkcjonowanie mechanizmów rynkowych i umieją stosować narzędzia właściwe w takich warunkach. Dodatkowo państwo zmienia swe funkcje i następuje reorientacja systemów finansowania sportu. Komercjalizacja sportu polega też na rozwoju współpracy klubów i organizacji sportowych z przedsiębiorstwami różnych branż w różnych formach. Ponieważ kluby sportowe i inne organizacje sportowe muszą pozyskiwać przychody na finansowanie swych działań – ich menedżerowie powinni stosować marketin- gowy sposób zarządzania, czyli uwzględniać rynkowe uwarunkowania funkcjonowania organizacji sportowych. Dieter Hoeness, menedżer klubu Hertha Berlin, określa swój klub jako nowoczesne przedsiębiorstwo usługowe, działające w biznesie sportowym. Z nane jest stwierdzenie Jorge Valdano, byłego prezesa Realu Madryt, który twierdził, że dzisiaj kluby piłkarskie to nie tylko drużyny sportowe, ale przede wszystkim marketingowe znaki firmowe. Dziś nie chodzi tylko o to, by dobrze się spisywać na boisku, ale ile dzięki temu firma może zarobić.1 I właśnie Real Madryt dostrzegł konieczność kształcenia specjalistów zarządzania sportem. Klub ten wspólnie z uniwersytetem La Universidad Europea de Madrid /UEM/ stworzyły uczelnię – Escuela de Estudios Universitarios – wyspecjalizowaną w zagadnieniach rozrywki, zdrowia i sportu. Jak wynika z opinii Miguela Carmelo, prezydenta UEM, sport profesjonalny stał się już spektaklem i rozrywką dla wielu ludzi i wymaga właściwego nim zarządzania. Stąd więc potrzeba współpracy sportu i wyższych uczelni w kształceniu menedżerów sportu.2 Na razie trudno sobie jeszcze wyobrazić, aby w Polsce powstał tego typu alians między klubem sportowym a uczelnią ekonomiczną, ale być może już niedługo takie przedsięwzięcia będą realizowane. Przedsiębiorcy, którzy chcą wykorzystać sport do osiągnięcia efektów biznesowych mogą to uczynić w dwojaki sposób: MARKETING A SPORT ardzo ważne jest, by nie mylić tych dwóch sposobów, gdyż może to doprowadzić do konfliktów z partnerami takich przedsięwzięć biznesowych. Obecnie biznesowe podejście do zarządzania klubami sportowymi i marketingowa ich orientacja jest przyjmowana przez właścicieli różnych klubów, chociaż niektórzy wycofali się z biznesu sportowego ze względu na niepokonane jeszcze zjawisko korupcji lub z innych powodów. Ci przedsiębiorcy, którzy w biznesie sportowym działają, są jużprzekonani do tej koncepcji. Jak mówiliśmy wcześniej, dziś nie chodzi tylko o to, by dobrze się spisywać na boisku, ale ile dzięki temu firma może zarobić. „Chcemy klub przekształcić w samowystarczalne przedsiębiorstwo”- mówił swego czasu prof. Janusz Filipiak, prezes Cracovii. Właściciel Widzewa Łódź Sylwester Cacek twierdzi, że buduje klub na wzór banku. Obecnie traktuje klub jako wartość dodaną do swego biznesu, ale gdy klub będzie dobrze funkcjonującym przedsiębiorstwem będzie mógł sam się finansować. Interesujące przedsięwzięcie sportowo-biznesowe tworzy Zygmunt Solorz. Obok nowego stadionu zostanie wybudowana galeria handlowa i dochód z niej ma zapewnić Śląskowi Wrocław budżet na odpowiednio wysokim poziomie. Jest to w polskim futbolu pierwsze tego typu przedsięwzięcie, opierające się na partnerstwie publiczno-prywatnym. Biznesowe podejście do sportu profesjonalnego wymaga więc marketingowej koncepcji zarządzania organizacjami sportowymi. M arketingowa orientacja przedsiębiorstwa, czy jakiejkolwiek innej organizacja, także sportowej, oznacza podejmowanie decyzji po zbadaniu wszelkich uwarunkowań, w jakich ono działa. Tak więc po dokonaniu analizy otoczenia przedsiębiorstwo czy klub sportowy powinien określić docelowy segment rynku, czyli grupę nabywców jego produktów. W przypadku klubu sportowego są to dwa duże segmenty – nabywcy indywidualni, czyli kibice sportowi oraz nabywcy instytucjonalni, czyli przedsiębiorstwa nabywające prawa reklamowe i sponsoringowe oraz media kupujące prawa do przekazu relacji z imprezy sportowej. Po tych analizach i określeniu celu działania przedsiębiorstwo czy klub sportowy może przystąpić do stosowania 4 narzędzi marketingu, czyli: – określenia asortymentu produktów, które oferuje on nabywcom /potocznie określa się to ofertą S am termin marketing sportu pojawił się najpierw w tym pierwszym rozumieniu. Użył go L. Kesler w artykule w czasopiśmie Advertising Age i określił jako „działania producentów dóbr konsumpcyjnych, przemysłowych i usług uwzględniających sport jako narzędzie promocji”.4 Na te dwa spojrzenia na marketing sportu zwracają uwagę też G.Lewis i H. Appenzeller, którzy wyróżniają: – marketing sportu jako zastosowanie marketingmix w celu komunikowania się z konsumentami, wskazując na korzyści z uprawiania sportu i uczestniczenia w widowiskach sportowych; – marketing przez sport, czyli stosowanie sponsoringu jako narzędzia promocji.5 Podobną opinię prezentują A. Hermanns i F. Riedmüller rozróżniając marketing z zastosowaniem sportu /Marketing mit Sport/ i marketing w sporcie /Marketing im Sport/ i pojęcia te charakteryzują następująco:6 – marketing z zastosowaniem sportu – polega na skorzystaniu z praw dotyczących sfery komunikowania przez osoby trzecie, np. sponsoring sportu, reklama z uwzględnieniem sportu i uzyskiwanie praw licencyjnych od organizacji sportowych; – marketing w sporcie – obejmuje wszelkie działania mające na celu zaspokojenie potrzeb konsumentów produktów sportu. M iędzy tymi dwoma ujęciami marketingu istnieje ważne powiązanie. Otóż dzięki temu, że firmy różnych branż realizują marketing przez sport, czyli traktują sport jako narzędzie promocji, to orga- LIPIEC 2009 B producenta/ oraz nadania takich cech produktom, jakie są najbardziej właściwe i pożądane przez nabywców, ów docelowy segment rynku; – ustalenia właściwej ceny swym produktom; – dokonania wyboru kanałów dystrybucji, którymi te produkty będą docierały do nabywców; – stosowania promocji firmy i jej produktów, czyli reklamy, akwizycji, działań public relations, promocji sprzedaży, sponsoringu i tzw. product placement, czyli lokowania markowych produktów zamiast anonimowych rekwizytów w filmach, programach telewizyjnych, serialach, grach komputerowych itp. Te wszystkie działania określane jako marketingmix są prowadzone zarówno w marketingu przedsiębiorstw produkcyjnych, jak i organizacji sportowych. Analizując relacje między sportem i marketingiem można zaobserwować dwojakie jego usytuowanie w koncepcji marketingu. Sprowadza się to do dwóch koncepcji marketingu sportu, a mianowicie: – marketingu z wykorzystaniem sportu /marketing through sport/, – marketingu sportu /marketing of sport/.3 GIMN@ZJON – sponsorować sport lub prowadzić reklamę z uwzględnieniem sportu, czyli realizować działania marketingowe przez sport; – dokonać inwestycji w sportową spółkę kapitałową i mając wpływ na jej funkcjonowanie stosować marketing sportu. 17 18 MARKETING A SPORT nizacje sportowe mogą to wykorzystywać w swych działaniach marketingu sportu. Jak widać, marketing przez sport jest realizowany zarówno przez przedsiębiorstwa zajmujące się produkcją sprzętu i ubiorów sportowych, jak też wytwarzające produkty nie mające ze sportem nic wspólnego. Mogą to być także firmy handlowe i sieci detaliczne nawiązujące w swej promocji do sportu. P rzykładem przedsiębiorstw wytwarzających sprzęt i ubiory sportowe, które stosują marketing przez sport mogą być: Adidas, Nike, Puma, czy obecnie intensywnie wkraczająca na międzynarodowy rynek chińska firma Li Ning. D rugie rozróżnienie istotne w marketingu przez sport to podział przedsiębiorstw go realizujących na te, które wspierają sport głównie poprzez sponsoring i takie, które tego nie czynią. Z punktu widzenia efektów promocyjnych w znacznie bardziej korzystnej sytuacji są sponsorzy sportu, gdyż w swych działaniach promocyjnych ten fakt silnie eksponują i dzięki temu uzyskują lepsze efekty. Oczywiście mogą to być także producenci odzieży i sprzętu sportowego, pełniący często funkcję tzw. sponsorów technicznych klubów. W obu tych przypadkach, czyli w marketingu sportu jak i w marketingu przez sport działania marketingowe obejmują system 4 elementów, czyli kształtowanie produktu, ceny, dystrybucję i promocję. Trzeba koniecznie to jeszcze raz podkreślić, ponieważ bardzo często samo pojęcie marketingu jest rozumiane niewłaściwie i jest ono utożsamiane z reklamą, czy, jak to się też określa, komunikowaniem, czy komunikacją marketingową. Nierzadko też określenie marketingu sportu myli się ze sponsoringiem sportu. W racając teraz do określania relacji między marketingiem sportu a marketingiem przez sport trzeba zwrócić uwagę na to, że między tymi dwoma ujęciami marketingu istnieje ważne powiązanie. Otóż dzięki temu, że firmy różnych branż realizują marketing przez sport, czyli traktują sport jako narzędzie promocji, to organizacje sportowe mogą to wykorzystywać w swych działaniach marketingu sportu. Przydatność i potrzeba zastosowania koncepcji marketingu w sporcie wynika przede wszystkim z następujących powodów: – zmieniony już został i ulega dalszym zmianom system finansowania sportu w Polsce, co wymaga od podmiotów sportowych działania takiego, jak firmy komercyjne, – sfera sportu polegająca na rywalizacji klubów i drużyn jest z tego punktu widzenia tożsama z konkurowaniem na rynku, Relacje między marketingiem i sportem GIMN@ZJON LIPIEC 2009 MARKETING A SPORT marketing sportu realizują organizacje sportowe marketing przez sport realizują przedsiębiorstwa różnych branż czy ich produkty są związane ze sportem? producenci sprzętu sportowego producenci innych towarów czy wspierają sport? sponsorzy nie będący sponsorami sportu 19 MARKETING A SPORT arto zauważyć, że specyficzne cechy ma zarówno rynek, na którym są sprzedawane produkty sportowe, jak i działania marketingowe organizacji sportowych funkcjonujących na tym rynku, czyli ich decyzje dotyczące kształtowania produktu, cen, dystrybucji i promocji. Tę specyfikę można przedstawić w sposób następujący: – organizacje sportowe muszą działać na dwóch rynkach – na rynku sportu i rynku reklamowo-sponsoringowym, gdyż wpływy ze sprzedaży produktów sportu nie pozwalają na pokrycie wydatków klubów jako przedsiębiorstw; – rynek sportu jest rynkiem regulowanym, czyli kluby – przedsiębiorstwa muszą uwzględniać nie tylko przepisy ogólnie obowiązujące, ale także szczególne dotyczące sportu; – profesjonalne kluby sportowe z jednej strony silnie z sobą konkurują, a z drugiej są od siebie zależne – w wielu innych branżach teoretycznie jest możliwe, by przedsiębiorstwo zdobyło pozycję monopolistyczną i stało się jedynym dostawcą na tym rynku, natomiast w biznesie sportowym gdyby pozostał tylko jeden klub to nie miałby przeciwników, co nie miałoby sensu. Kluby sportowe mogą być więc określone jako swego rodzaju „kolektywne przedsiębiorstwa”, które oferują na rynku produkty stanowiące część kompleksowego produktu, jakim jest liga krajowa, puchar krajowy, międzynarodowe ligi – np. Liga Mistrzów w piłce nożnej, czy Heineken Cup w rugby; Fot. MaJ – na rynku sportu niezbędne jest sprzedawanie produktów na rynku pierwotnym /w czasie widowiska sportowego na stadionach/ i na rynku wtórnym /sprzedaż produktów sportu za pośrednictwem mediów/; – kibice sportowi jako nabywcy mają swe specyficzne cechy, charakteryzują się przywiązaniem i lojalnością wobec klubu i zwykle chcą mieć wpływ na jego funkcjonowanie. P odsumowując trzeba podkreślić, że marketingowa koncepcja zarządzania powinna być stosowana w klubach i wszelkich organizacjach sportowych. Stwarza ona szansę na powiązanie sukcesu sportowego z sukcesem ekonomicznym. 1 2 3 4 5 6 Patrz: M. Krukowski – Sport za miliony, Nowe Państwo, 2003, nr 8, s. 30 wywiad z Miguelem Carmelo w: http://postgrado.uem.es/ver/ real-madrid-presentacion/entrevista-miguel-carmelo por. B.J. Mullin. S. Hard., W.A. Sutton – Sport Marketing, Human Kinetics Publishers, Champaign, 1993, s. 6 L. Kesler – Man created ads in sport’s own image, Advertising Age, 27.8.1979, s. 5-10 G. Lewis i H. Appenzeller – Succesful Sport Management, Carolina Academic Press, Dorham, 2000 A. Hermanns, F. Riedmüller /red./ – Management – Handbuch. Sport-Marketing, Verlag Vahlen, Muenchen, 2001, S. 8 Andrzej Sznajder – prof. zw. dr hab., kierownik Zakładu Strategii Marketingowych w Instytucie Międzynarodowego Zarządzania i Marketingu SGH w Warszawie, członek Rady ds. Sportu przy Prezydencie m.st. w Warszawie, autor m.in. książki Marketing sportu oraz wielu artykułów z dziedziny marketingu. LIPIEC 2009 W Logo sponsora jest ważnym elementem sportowego widowiska GIMN@ZJON – zmienia się i różnicuje popyt na produkty, oferowane przez organizacje sportowe, – kluby sportowe przekształcają się w sportowe spółki akcyjne, – różnicują się segmenty nabywców usług sportowych, – następuje internacjonalizacja sportu i nasila się konkurencja w tej sferze, – rośnie konkurencja ze strony innych sfer szeroko rozumianej rozrywki i sposobów spędzania wolnego czasu, – zmieniają się uwarunkowania funkcjonowania klubów i federacji sportowych, stwarzane przez międzynarodowe organizacje sportowe, – następuje rozwój zainteresowania sponsoringiem sportu przez liczne przedsiębiorstwa, stosujące tę formę promocji swych firm. 20 MARKETING A SPORT ROLA I MIEJSCE KLUBU W RYWALIZACJI SPORTOWEJ I EKONOMICZNEJ Omawiając miejsce i rolę klubu sportowego, należałoby zacząć od podania jego definicji. Niestety brak jest precyzyjnej, prawnej czy nawet użytkowej definicji klubu sportowego. Pojęcie to jest bardzo pojemne i stosowane w odniesieniu do dość różnych podmiotów zajmujących się szeroko rozumianą działalnością sportową. GIMN@ZJON LIPIEC 2009 Ryszard Fijałkowski Wyodrębnijmy co najmniej dwa główne kryteria według, których dałoby się sklasyfikować podstawowe rodzaje klubów: – kryterium prawne – to kluby w formie stowarzyszeń sportowych (ciągle jeszcze najliczniejsze), spółek sportowych, fundacji i własności prywatnej osoby fizycznej prowadzącej działalność gospodarczą. Dodatkowym elementem klasyfikacyjnym w obrębie tego kryterium jest władanie gruntem i infrastrukturą techniczną na zasadzie własności, wieczystej dzierżawy, czasowej dzierżawy (np. od władz samorządowych) oraz tylko administrowania i zarządzania, – kryterium sportowo-organizacyjne – to kluby jedno sekcyjne (obejmujące głównie gry zespołowe) i wielosekcyjne (coraz rzadsze i stopniowo zanikające). Mnogość kryteriów i typów klubów to jednak nie tylko kwestia semantyki i porządku pojęciowego, ale przede wszystkim możliwości rozwojowych w warunkach wolnego rynku, relacji z władzami samorządowymi i państwowymi oraz zdolność stosowania nowoczesnych instrumentów zarządzania i marketingu sportowego. To także kwestia równego traktowania przez władze wszystkich rodzajów klubów sportowych, co ciągle niestety nie jest odpowiednio zagwarantowane w państwowym ustawodawstwie sportowym, a praktyka w tym względzie bywa różna. Zdarza się, że władze samorządowe w sposób uprzywilejowany podchodzą do potrzeb klubów korzystających z czasowej dzierżawy terenów należących do miasta, finansując ich inwestycje i stosując niewygórowane opłaty dzierżawne. Jednocześnie przeszacowują wartość terenów posiadanych przez kluby na zasadzie wieczystej dzierżawy, w wyniku czego stosowane opłaty za wieczystą dzierżawę stają się hamulcem rozwoju tego typu klubów a często stawiają je na granicy bankructwa, tym bardziej, że są pozbawione pomocy inwestycyjnej ze źródeł samorządowych. Jak wynika z samej nazwy, powołaniem klubów jest budowanie i upowszechnianie sportu kwalifikowanego i szeroko rozumianej rekreacji sportowej, szkolenie sportowców i uczestniczenie w rywalizacji sportowej. Kluby były, są i zapewne długo jeszcze pozostaną kluczowym ogniwem kreacji i przygotowania szerokiej bazy selekcyjnej przyszłych wybitnych sportowców i miejscem ich codziennego treningu. Pytanie – jak się polskie kluby wywiązują z tych zadań w istniejących warunkach i jakie mają szanse rozwojowe? Nie ulega wątpliwości, że w warunkach transformacji ustrojowej, model klubu utrzymywanego praktycznie ze środków publicznych, nie miał szans przetrwania. Wymogi rynku i miejsce na nim poszczególnych dyscyplin sportowych determinują kierunek zmian modelu i rodzaju klubów oraz sposobu zarządzania nimi. Najwcześniej na rynku ekonomiczno-sportowym odnalazły się najbardziej popularne i widowiskowe dyscypliny sportowe – gry zespołowe, na czele z piłką nożną. Wygenerowały one model klubu jedno sekcyjnego, zorganizowanego w formie sportowej spółki akcyjnej, będącej właścicielem terenów klubowych i zarządzanej zgodnie z wymogami kodeksu handlowego. Te podmioty najszerzej zastosowały i posługują się instrumentami marketingu sportowego, budowy marki handlowej i sponsoringiem. Niektóre z nich osiągnęły już podstawową stabilizację finansową i rentowność, opartymi na sprzężeniu zwrotnym między sprawnym zarządzaniem i liczącymi się wynikami sportowymi. W podobnym kierunku zmierzają kluby golfowe, tenisowe, jeżdzieckie, czyli oparte o takie MARKETING A SPORT 21 sporty, których uprawianie rekreacyjne przez amatorów jest w stanie zarobić na wyczyn w danej dyscyplinie. i piłka ręczna). Należy jednak mieć świadomość, że infrastruktura sportowa, nawet dochodowa, jest z reguły nisko rentowna i zaledwie pozwala na utrzymanie klubu i jego statutowej działalności. Nasuwa się tu dość oczywisty wniosek, że organy rządowe i samorządowe w trosce o utrzymanie szerokiej palety uprawianych sportów, często o bardzo wysokich walorach fizyczno-zdrowotnych i społecznych a nierzadko także reprezentujących wybitny poziom międzynarodowy, powinny wspomagać i ułatwiać funkcjonowanie tej grupy klubów, które umożliwiają ich uprawianie. W spomaganie to może odbywać się w różnych formach jak np. elastyczny system obciążeń z tytułu należnych opłat na rzecz samorządu i skarbu państwa, współfinansowanie inwestycji klubowych, partnerstwo publiczno-prywatne itp. Często jednak wspomaganie to bardziej funkcjonuje jako hasło, niż realna rzeczywistość. Istotną kwestią byłoby też ujednolicenie w skali całego kraju kryteriów i procedur, przyznawania przez samorządy pomocy finansowej dla klubów, zwłaszcza na cele inwestycyjne i modernizacyjne ich bazy sportowej. Ryszard Fijałkowski – Kanclerz Wyższej Szkoły Trenerów Sportu, m.in. twórca i dyrektor zawodowych turniejów WTA i ATP rozgrywanych w Warszawie i Sopocie, prezes Zarządu KS Warszawianka LIPIEC 2009 użo gorzej radzą sobie inne dyscypliny sportu, zwłaszcza indywidualne, które nie tak dobrze „sprzedają się”, i związane z nimi kluby wielosekcyjne. Przeżywają one przewlekły kryzys, i wiele z nich rozpaczliwie walczy o przeżycie, a wszystkie poszukują sposobu na wygenerowanie środków finansowych pozwalających utrzymać statutową działalność. W praktyce są to różne formy działalności gospodarczej, nieraz bardzo odległe od sportowego profilu klubu, jak np. wynajem pomieszczeń na różne cele komercyjne (wystawy, targi, kiermasze itp.) oraz organizacja imprez i widowisk sportowych. W przypadku tej grupy klubów, powszechną bolączką jest mało sprawne zarządzanie, często przez społeczne i zbyt liczne zarządy oraz niska rentowność prowadzonej działalności gospodarczej. Trwają tu różne poszukiwania zmierzające do osiągnięcia lepszych wyników. Np. Klub Sportowy „Warszawianka”, działający jako stowarzyszenie sportowe, zastosował skuteczne, jak pokazują wyniki, rozwiązanie w postaci powołania celowej spółki zależnej, której 100% właścicielem pozostaje stowarzyszenie, a której zadaniem jest profesjonalne zarządzanie i administrowanie gospodarczą działalnością klubu oraz dostarczanie mu środków na statutową działalność sportowo-szkoleniową. Inwestycje realizowane przez klub są ukierunkowane na rozbudowywanie infrastruktury sportowej pozwalającej na uzyskiwanie przychodów, takiej jak: korty tenisowe, sztuczne, trawa piłkarska itp. i utrzymanie wielosekcyjnego charakteru klubu (lekkoatletyka, szermierka, tenis GIMN@ZJON D 22 POCZET POLSKICH TRENERÓW Sukces sportowca, co jest już dzisiaj truizmem, wiąże się nieodłącznie z postacią trenera. W powszechnym odbiorze, ukształtowanym przez emocje, czytaj: publiczność i media, efekty pracy nauczyciela na ogół rzadko jednak spotykają się z wyważoną, racjonalną oceną. Dostrzegani są tylko nieliczni, zdecydowana większość – bez względu na dokonania – dzieli los nieszczęśliwego sapera, ginąc pod popiołami zapomnienia. Poczynając od ierwszego numeru Gimn@jonu, przywoływać będziemy na jego łamach wybitne postaci trenerów, przypominając ich działalność, osobowość, dorobek i metody treningowe – wszystko, co tworzyło bądź tworzy historię polskiego sportu. Jan Lis GIMN@ZJON LIPIEC 2009 Kochał Polskę i sport Jan MULAK (pseudonim konspiracyjny „Franciszek” lub „Franek”). W polskim panteonie sportu zajmuje naczelne miejsce. Człowiek lewicy, legenda polskiego socjalizmu. Polityk, działacz społeczny, aktywista ruchu robotniczego, pedagog, dziennikarz, pisarz, lekkoatleta (biegacz średnich dystansów), trener. Jego „fenomen – jak zauważa dr Ignacy Krzewiński – polega na tym, że w każdej z tych profesji był wybitny.” Niedoszły premier. Teoretyk, strateg i wizjoner sportu. Wychowawca wielu pokoleń wybitnych zawodników i trenerów. Autor wielu cenionych nowatorskich publikacji o tematyce szkoleniowej. Twórca polskiej szkoły biegów długich. Główny architekt niezapomnianej drużyny lekkoatletycznej odnoszącej na przełomie lat 50. i 60. błyskotliwe sukcesy w konfrontacji z najlepszymi reprezentacjami świata, którą niemiecka prasa – po zwycięstwie Polaków nad RFN (117:103) na Neckarstadionie w Stuttgarcie w 1957 – określiła mianem Wunderteamu (Cudownej Drużyny). Syn Stanisława i Wilhelminy z domu Szaszke urodził się 28 marca 1914 w Warszawie w robotniczej rodzinie. W tym samym roku stracił ojca, który zginął pod Tannenbergiem (dzisiejszy Stębark w woj. warmińsko-mazurskim) i sześć lat później jego wychowaniem i przyrodniego rodzeństwa zajął się ojczym Tomasz Słomkowski. Dojrzewał niesłychanie szybko. Pasjonował się sportem już w szkole podstawowej, później w stołecznym V Gimnazjum Miejskim, w którym żywe były idee lewicowe. Zainteresowanie sportem rozbudzili w nim nauczyciele wf. Antoni Solarski i F. Francikowski. Zaniechał dość szybko pływania (barwy AZS), natomiast w lekkiej atletyce, którą uprawiał w RKS Skra, należał do czołówki krajowej; jego największym sukcesem był brązowy medal MP na dystansie 1500 m (1936). „Tajniki wiedzy sportowo-szkoleniowej – pisze prof. Kazimierz Toporowicz – zdobywał Mulak pod kierunkiem Antoniego Cejzika – jednego z pierwszych i najlepszych polskich trenerów lekkoatletycznych oraz Jana Kałuży i Karla Buehrena, działaczy i instruktorów sportu robotniczego”, uzyskując kwalifika- cje instruktora. Z metody Cejzika przeniósł i udoskonalił zaprawę ogólnorozwojową dla biegaczy, wziętą z fińskiej szkoły biegowej. Już w tym czasie dał się poznać na odcinku działalności organizacyjnej i dziennikarskiej. W wieku lat 16. został prezesem SKS (który współpracował z RKS Skra), później wiceprezesem Skry, prowadził m.in. dział sportowy w Dzienniku Ludowym (1937-1939). W 1938 przeniósł się do Warszawskiej Spółdzielni Mieszkaniowe (WSM) na Żoliborzu, gdzie zajął się sportowym wychowaniem młodzieży spółdzielczej, zakładając klub RKS Siła Żoliborz, ściśle powiązanym z RKS Skra. Z przyczyn materialnych nie dokończył studiów na Politechnice Warszawskiej. W czasie drugiej wojny światowej działał w ruchu oporu, w konspiracji politycznej i wojskowej. Po wojnie jeszcze z większą aktywnością włączył się w nurt życia politycznego w szeregach PPS, odbudowując jej struktury i pełniąc odpowiedzialne funkcje, m.in. w CKW i ścisłym kierownictwie Radzie Naczelnej i OM TUR, wiele czasu poświęcając działalności dziennikarskiej i publicystycznej. Będąc przeciwnikiem zjednoczenia PPS-u z PPR został w 1948 jako „wróg polskiej klasy robotniczej i Związku Radzieckiego” usunięty z partii. Tak oto kandydat na premiera, jakże zbawiennym zrządzeniem losu, mógł spełnić najważniejszą misję – stworzyć wspólnie ze swoim sztabem i armią zawodników fundament nowego zjawiska w polskim sporcie zwanego Wunderteamem i wyczarować najpiękniejszy okres polskiej lekkiej atletyki. Zanim Wunderteam rozbłysnąl blaskiem swoich gwiazd, mistrzów i rekordzistów, trzeba było wszystko budować od podstaw. Po zniszczeniach wojennych polska lekka atletyka, podobnie jak inne sporty, została zdruzgotana. Brakowało trenerów, sprzętu i urządzeń, ze świata nie docierały najnowsze trendy. Pełnia dojrzałości trenerskiej przyszłego wychowawcy Jerzego Chromika, Zdzisława Krzyszkowiaka, Stanisława Ożoga i innych, krystalizowała się w latach 1949-1960. LIPIEC 2009 łom, jaki się wówczas dokonał, spowoTytuł trenera II klasy otrzymał w 1949, dował niepowtarzalny, jedyny bodaj w po ukończeniu kursu unifikacyjnego swoim rodzaju, marsz w górę polskiej prowadzonego przez Maurice’a Baclekkiej atletyki. W 1956 zwyciężyliśmy w queta, wybitnego francuskiego trePoznaniu po raz pierwszy Węgrów, rok nera i teoretyka. Pracę szkoleniową później pokonaliśmy m.in. reprezentację rozpoczął w warszawskim Ogniwie RFN Stuttgarcie, pretendując do prymatu (1949-1952). Jako trener kadry narodow Europie, w lipcu 1958 toczymy na Stawej długodystansowców zadebiutował dionie Dziesięciolecia, w obecności stu w 1951 w Borowicach k. Karpacza na tysięcy widzów, pasjonujący pojedynek zgrupowaniu ówczesnej czołówki polz pierwszą ekipą świata, Stanami Zjedskich lekkoatletów, które zgromadziło noczonymi, w sierpniu tego roku statrzon trenerski przyszłego Wunderteajemy się rewelacją ME w Sztokholmie, mu. Nie bez znaczenia dla jego kariery zdobywając 12 medali – 8 złotych, 2 miało poparcie wybitnego lekkoatlety srebrne i 2 brązowe! Nazwiska Janusza Witolda Gerutto i kierownika wyszkolenia PZLA Wacława Gąssowskiego, zapaSidły, J. Chromika, Z. Krzyszkowiaka, Elleńców, znakomitych działaczy i treneżbiety Duńskiej-Krzesińskiej, Tadeusza rów, ale również jego mocna pozycja w Ruta, Edmunda Piątkowskiego, Józefa PKOl, PZLA i GKKF. Stosunkowo szybko Szmidta, Barbary Lerczak-Janiszewskiej, także, angażując się bez reszty jako tre- Jan Mulak trener długodystansowców Kazimierza Zimnego, a później Ireny ner i organizator, stał się liderem w gruKirszenstein-Szewińskiej, Ewy Kłobupie wybitnych szkoleniowców. Miał szczęście skupić wokół kowskiej, Teresy Ciepły i dziesiątków innych stały się znane siebie takie postaci, jak: Klemens Biniakowski, Emil Duna całym świecie. dziński (Dudek), Włodzimierz Drużbiak, Wacław GąssowNa przełom złożyły się m.in. następujące czynniki: poski, Witold Gerutto, bracia Karol i Marian Hoffmannowie, moc CRZZ, współpraca z klubami wojskowymi, ambitne Paweł Kozubek, Antoni Morończyk, Tadeusz Starybrat i nowatorskie koncepcje szkoleniowe, specjalistyczne (Starzyński), Zygmunt Szelest, Sławomir Zieleniewski, Jószkolenie w poszczególnych konkurencjach (jednego zef Żylewicz i wielu innych. Do tego zespołu specjalistów, z pierwszych na świecie), kształcenie i doszkalanie trezwanego powszechnie sztabem, dołączyli później Hubert nerów, instruktorów i nauczycieli wf, łowienie talentów Gralka, Tadeusz Kępka, Andrzej Piotrowski, Andrzej Radiuk, z szerokiej bazy, reaktywowanie ligi, wcielenie w życie systemu współzawodnictwa sportowego dzieci i młodzieży. dr Wacław Sidorowicz, Zygmunt Zabierzowski, Zbigniew Nie byłoby Wunderteamu, gdyby nie pasja poznawcza, Zaremba i inni. „Sport – napisał dr Grzegorz Kaczmarowski upór i entuzjazm, zarówno wychowawców, jak i zawod– był dla nich pojęciem szerokim, nie tylko zjawiskiem finików o twardych charakterach, prących do przodu i łakzycznym, lecz także psychologicznym, społecznymi humanących sukcesów. nistycznym.” Biegając z grupą, Mulak budował autorytet Jeśli założyć okres istnienia Wunderteamu na lata 1956wśród zawodników. Fascynował wszechstronną wiedzą. 1967, to trzeba stwierdzić, ze jeszcze długo polska lekka Posiadając podstawy teoretyczne współczesnego treningu atletyka korzystała z myśli teoretycznej i pionierskich rozsportowego, zdobyte jeszcze sprzed wojny, zgłębia wiadomości z zakresu fizjologii, chemii i biologii, studiuje prace wiązań metodyki szkolenia Mulaka i zespołu wybitnych Gosty Holmera, Nikołaja Ozolina, Toni Netta i innych, kłatrenerów, którzy pracowali dla sławy polskiego sportu. dzie nacisk na upowszechnienie edukacji trenerskiej. Wunderteam pozostał symbolem i mitem. Na bazie własnego doświadczenia i obserwacji świaCudowna Drużyna „w sposób trudny do przecenietowych szkół biegowych formułuje założenia teoretyczne nia – napisał prof. Wojciech Lipoński – podniosła prestiż Małej Zabawy Biegowej (MZB) i Dużej Zabawy Biegowej naszego kraju za granicą, a równocześnie – swymi mię(DZB) wywodzących się ze skandynawskiego fartleku. dzynarodowymi dokonaniami – odegrała znacząca rolę (Fartlek – system zajęć treningowych ukierunkowany na w podtrzymaniu polskiej >psyche< po tragicznych wydakształtowanie szybkości i wytrzymałości). Polska odmiarzeniach drugiej wojny światowej, w podniesieniu biolona fartleku autorstwa Mulaka, stosowana powszechnie gicznej siły społeczeństwa polskiego, a wreszcie w zachow latach 1952-1970, była dostosowana do warunków waniu tożsamości narodowej, w okresie gdy tożsamość ta psychofizycznych generacji mocnych duchem, natomiast była w znaczącym stopniu pomniejszona sytuacją polityczsłabszych fizycznie. Poligonem doświadczalnym były ziną Polski…” mowe obozy w Borowicach, Szklarskiej Porębie, Przesiece – Posługiwałem się w życiu zawsze jedną techniką – mówił Mulak o swoim credo w końcu lat 70. – To znaczy i innych karkonoskich ośrodkach. Po latach okazało się, że wszystkie wymagania w stosunku do innych sprawdzałem naturalny trening w mikroklimacie Karkonoszy powoduje najpierw na sobie i miałem absolutną odwagę wymagania nie mniejszy przyrost czerwonych ciałek krwi, niż w wy– jeśli zaistniała taka potrzeba – tych zadań, które wykosokogórskich warunkach Pirenejów, Meksyku czy Afryki. Później przyszła kolej na letnie zgrupowania w Wałczu nywaliśmy wspólnie. Stosowałem niezmiennie, zawsze, i Spale, tradycyjnych kuźniach treningowych nie tylko dla niezależnie od tego, czy było to zadanie bojowe, sporlekkoatletów. Nowatorskie rozwiązania wypracowane w towe czy intelektualne. Konsekwentne trzymanie się tej trenerskim sztabie PZLA pod wodzą Mulaka owocowały linii postępowania wytwarzało bliskie więzi koleżeństwa i nie tylko powstaniem polskiej szkoły biegowej, ale takżei bezpośredniej współpracy. Moim głównym zainteresowainnych szkół – w trójskoku, oszczepie, rzucie młotem. Przeniem jest człowiek, zawsze trudny i skomplikowany, wsku- 23 GIMN@ZJON POCZET POLSKICH TRENERÓW GIMN@ZJON LIPIEC 2009 24 POCZET POLSKICH TRENERÓW tek czego bardzo często znam lepiej tego człowieka niż on sam siebie. Jedna z moich głównych zasad działania, to nie pracować indywidualnie, ale raczej montować zespół współpracowników. Zapładniać ten zespół oryginalną myślą. Zawsze nie pierwszym miejscu stawiałem siłę zespołu. Jak najmniej formalnych pozycji. Zawsze uciekałem od tak zwanych pozycji władzy, zwłaszcza że przy naszej mentalności o wiele łatwiej inspirować niż na- Jan Mulak podczas treningu kazywać. I moja największa satysfakcja tkwi w tym, że wielu jest ludzi, którym pomogłem w ukształtowaniu się w trudnych, przedwojennych, wojennych i powojennych latach. Wielką aktywność, szczególnie po 1955, przejawiał Mulak przede wszystkim w Polskim Związku Lekkiej Atletyki. W latach 1956-1960 i 1965-1968 był wiceprezesem ds. szkolenia, wybieranym na tę funkcję pięciokrotnie, kierował komisją szkoleniową (1965-1968), a w okresie kryzysu polskiej lekkiej atletyki – prezesem komisarycznym (19881989). W latach 1966-1970 zaangażował się w szkolenie centralne LZS, które stało się kuźnią talentów sportowych. Był organizatorem sportu w pionach Centralnej Rady Związków Zawodowych. Współtworzył system rozgrywek dla całego sportu polskiego, noszących nazwę Ogólnopolskiej Spartakiady Młodzieży. Pełnił także wiele funkcji we władzach polskiego sportu. Był członkiem Prezydium GKKF oraz GKKFiT (1957-1970), doradcą przewodniczącego GKKFiS (1978-1985), wchodził w skład Prezydium PKOl (1958-1970), był kierownikiem wyszkolenia PKOl, a jednocześnie przewodniczył Komisji Sportowej Rady Wychowania Fizycznego i Sportu w MON (1959-1969). W latach 1970-1973 jako doradca techniczny ministra ds. młodzieży i sportu pomagał w rozwoju sportu w Algierii, a po powrocie ratował trudną sytuację swego macierzystego klubu Skra Warszawa (1973-1974). W latach 19741978 pełnił funkcję kierownika metodyczno-szkoleniowego Warszawskiej Federacji Sportu. Jeszcze raz odwiedził Afrykę w 1977, dokształcając trenerów Kenii i Tanzanii, wnosząc tym samym swoją cegiełkę do późniejszych wielkich sukcesów biegaczy Czarnego Kontynentu. Był przewodniczącym Związku Trenerów (1981), współzałożycielem Stowarzyszenia Trenerów Polskich (od 1987). Iście ułańską fantazją wykazał się Mulak w 1984, gdy wraz ze Zbigniewem Majewskim, twórcą nowoczesnego ośrodka pięcioboju w Drzonkowie, rozpoczął wyprawę wozem konnym na Igrzyska Olimpijskie do Los Angeles (1984). Eskapada zakończyła się fiaskiem, gdyż Polska przyłączyła się do bojkotu amerykańskich igrzysk, i powóz, mimo zaokrętowania we francuskim porcie Le Havre, został zmuszony do powrotu do kraju. Dwaj panowie, pełni wigoru i animuszu, nie dali za wygraną i osiem lat później, po przejechaniu z Pniew do Barcelony tą samą bryczką, zajechali aż pod bramę stadionu, na którym odbywały się igrzyska XXV Olimpiady. Majewski miał 60, Mulak 78 lat! Po raz trzeci para kowbojów planowała kolejną wyprawę na Igrzyska Olimpijskie w Atlancie (1996), ale nie najlepszy stan zdrowia Mulaka i jego obowiązki senatora stanęły na przeszkodzie w zrealizowaniu tego projektu. Jeśli idzie o pisarstwo i publicystykę sportową Mulak pozostawił po sobie imponująca spuściznę. W tym zestawieniu znajduje się na nią ponad 200 artykułów zamieszczonych w latach 1956-1979 na łamach miesięcznika Lekka Atletyka (późniejsza Lekkoatletyka), opracowania wspomnieniowe: redakcja pracy zbiorowej „Skra”: Z placu nędzy do tartanu (Warszawa, 1972), W służbie sportu (Warszawa, 1978), Narodziny Wunderteamu (Warszawa, 1984), Bieg mimo przeszkód (Warszawa, 1988) oraz wydawnictwa metodyczno-szkoleniowe ukazujące się w formie wkładek do wspomnianego wyżej czasopisma bądź publikowane przez PZLA. Pełniąc w latach 1957-1970 funkcję redaktora tego miesięcznika, poruszał jednocześnie wiele tematów. Pisał m.in. o genezie i efektach własnej metody treningowej, ”polskiej szkole biegowej”, fizjologii wysiłku sportowego, potrzebie rozwoju sportu szkolnego, problemach kształcenia i dokształcania kadr trenerskich, instruktorskich i nauczycieli wf, sprawach dotyczących organizacji całego polskiego sportu. Jego wnikliwe, wizjonerskie, ale ciekawe i polemiczne, pisane z pasją artykuły były efektem osobistych doświadczeń i przemyśleń teoretycznych oraz znajomości najnowszych trendów lekkiej atletyki na świecie. Przebijał z tych kart humanista, znawca i miłośnik sportu. Pozyskał również do współpracy wielu wybitnych fachowców pochodzących ze stworzonego przez siebie trenerskiego sztabu w PZLA. Na łamach Lekkiej Atletyki, ukochanym dziecku Mulaka, prezentowano materiały zagraniczne oraz tabele wynikowe wszystkich kategoriach wiekowych. Nic więc dziwnego, że pismo, redagowane na bardzo wysokim poziomie merytorycznym, spotkało się z powszechnym uznaniem nie tylko na polskim rynku i szybko znikało z kiosków. Na czoło wydawnictw metodyczno-szkoleniowych inicjowanych bądź współtworzonych przez Mulaka wysuwają się następujące prace: Chcę biegać… (Warszawa, 1959), Lekka atletyka jako system wychowania fizycznego (Warszawa, 1959), Drogi rozwoju biegów długich w poszukiwaniu szkoły biegowej (Warszawa, 1959), IV tom pt. Biegi długie i średnie (Warszawa, 1963) w serii 12 popularnych podręczników dla poszczególnych konkurencji w lekkiej atletyce oraz lekkoatletyczne kompendium wiedzy Lekkoatletyka: Technika, metodyka, trening (Warszawa, 1982). Lektura tych opracowań „pozwalała – konkluduje dr I. Krzewiński – zro- LIPIEC 2009 wielki człowiek. Miał dar przewidyzumieć sport jako zjawisko społeczwania, wierzył w to, co robił i potrane, jego związki z wychowaniem, fił przekonać wszystkich do swoich a więc także z kulturą. Opinie Jana Mulaka… wypowiadane lub napisane koncepcji. To prawda, że jego decywiele lat temu, wytrzymały próbę czasu zja była ostateczna i nie znosił opoi są nadal aktualne.” nentów, ale nasza współpraca przeW dorobku publicystycznym Mubiegała bardzo dobrze. Puentuje laka znaczące miejsce zajmują także A. Piotrowski, entrenador titular i prace z zakresu historii politycznej: doradca w meksykańskim ministerm.in. Wojsko podziemne 1939-1945. stwie sportu: – Pan Jan był dla mnie (Warszawa, 1946) i wyróżniona Paszmistrzem. portem Polityki – monumentalna „Jan Mulak – napisał prof. Bernard Polska lewica socjalistyczna 1939Woltmann – był człowiekiem niezwy1944 (Warszawa, 1990). kłym, wszechstronnie utalentowaW końcu lat 80., będąc już na nym, o szerokich horyzontach myśloemeryturze, wrócił do działalności wych, wykazującym wielokierunkowe politycznej – ponownie związał się z zainteresowania.” Wysoki, szczupły, PPS, a po jej reaktywacji został wyo wyprostowanej jak struna sylwetbrany na przewodniczącego Rady ce. Rozczochrana ciemna czupryna, Naczelnej. Reprezentował lewicę w smagła, pociągła twarz, czarny wąsik. Senacie RP III kadencji (1993-1997), Oczytany, doskonale znał francuski, którego obrady otworzył jako marcenił dociekliwość, nie lubił trenerów, szałek-senior. Przewodniczył w nim 1958 r. J. Chromik i Z. Krzyszkowiak którzy nie mieli własnego zdania, ale Komisji Kultury, Środków Przekazu, w trakcie biegu na 3000 m prz. też cechy przywódcze, przemawiał w meczu Polska – USA Wychowania Fizycznego i Sportu. ex cathedra, nie znosił krytyki, nieWielokrotnie wyróżniany odktórzy nazywali go dyktatorem. Miał znaczeniami państwowymi i resortowymi, m.in. Krzyżem oddanych sobie zwolenników, także i zażartych antagoKawalerskim, Oficerskim i Komandorskim OOP, Sztandanistów. Niestrudzony działacz. Charyzmatyczny charakter, rem Pracy II klasy, Złotym Krzyżem Zasługi, Medalem „Za wysokie zdolności organizacyjne, zarażał swoim entuzjazmem. Niekwestionowany autorytet moralny. Silna indyzasługi dla obronności kraju”, Dyplomem IAAF, tytułem widualność i fascynująca osobowość. Otwarty na świat i honorowego członka Międzynarodowego Stowarzyszenia Trenerów Lekkiej Atletyki, Medalem Komisji Edukacji nowinki. Legendarna postać polskiego sportu. Oto „pan Narodowej, Odznaką „Zasłużony dla m. Warszawy”. Za Jan”, do którego z szacunkiem tak wszyscy się zwracali. efektywną działalność na polu kultury fizycznej AWF im. Gdy miał dobry humor zaczynał rozmowę od słów „facet”, Eugeniusza Piaseckiego w Poznaniu nadała mu w 1995 „facety”, lub „słuchajcie no, kolego”. Do jego ulubionych godność doktora honoris causa. Żonaty z Władysławą Kozajęć należały: turystyka piesza, praca na działce, zbietyńską, z którą miał syna Janusza (ur. 1939) i córkę Hannę ranie grzybów, archiwistyka, fotografowanie, literatura (ur. 1953). francuska. Po śmierci małżonki w 2001, zaopiekowała się Z. Krzyszkowiak w swojej książce pisał: „o rozwoju nim Marianna Szczepańska. Zmarł 31 stycznia 2005 w wiezawodnika przesądza jego psychika i cechy charakteru, ku 90 lat w Warszawie. Jego prochy spoczywają w grobie takie jak silna wola, odporność na stresy, inteligencja, rodzinnym na Cmentarzu Powązkowskim. samopoczucie, więzi rodzinne i środowiskowe. Na tych W 2006 pod redakcją B. Woltmanna i Stanisława Zaprzekonaniach wznosiła się polska szkoła biegowa, któborniaka ukazała się praca zbiorowa pt. Jan Mulak (1914rej podstawy stworzył Jan Mulak”. – Jan Mulak – mówiła 2005: Życie dla sportu. „Niniejsza publikacja – czytamy we Maria Kwaśniewska-Maleszewska – odegrał niewątpliwie wstępie – nie jest pełną monografią o Janie Mulaku, a jewielką rolę i w lekkoatletyce, i w sporcie w ogóle. Pamiędynie przyczynkiem do Jego biografii.” Kompletne opratam jego specyficzne upodobanie do biegania wczesnym cowanie dokonań i zasług człowieka, który wszystko porankiem po trawie pokrytej rosą. Biegał tak w Spale na święcił dla Polski i dla sportu i który miał wiele życiorysów, jest nadal otwartą kwestią. Każdy człowiek ma swój czas. bosaka, uważając, że to daje siłę witalną. E. Duńska-Krze„Pan Jan” wykorzystał go dobrze w kilkuset procentach. sińska: – Kiedyś darłam koty z Janem, bo miałam trudny charakter, ale mieliśmy dla siebie wzajemny szacunek. To była wielka osobistość, wielki polityk, światły umysł. Wspomina K. Zimny: „Pomimo faworyzowania przez Pana BIBLIOGRAFIA: G. Kaczmarowski: Wyjście na prostą. Warszawa, Jana niektórych zawodników i autokratycznego stylu za1981; Mała Encyklopedia Sportu. Warszawa, 1987; J. Mulak: rządzania przygotowaniami do startu w zawodach sporNarodziny Wunderteamu. Warszawa, 1984; B. Woltmann towych, zapamiętałem go jako doskonałego wychowawcę (red.): Lekkoatletyka w Polsce 1919-1994. Warszawa 1994; młodzieży, jak i człowieka, który całym sercem poświęcił B. Woltmann, S. Zaborniak (red.): Jan Mulak (1914-2005): Żysię realizacji stworzonego przez siebie celu: upowszechcie dla sportu. Rzeszów, 2006; Z. Zaremba: Jan Mulak: Legennienia lekkoatletyki oraz podniesienia jej poziomu na da Wunderteamu. Warszawa, 1997; Lekka Atletyka; Królowa europejskie i światowe szczyty.” – Podobnie jak Zbyszek Sportu; Lekkoatletyka; Przegląd Sportowy; Trybuna; Who is Zaremba – mówił niedawno T. Kępka, pracujący od dawna who w Polsce: Leksykon biograficzny. Wyd. 5 uzup. Zug, 2006; w Meksyku – pełniłem funkcję asystenta J. Mulaka. To był Życie Warszawy. 25 GIMN@ZJON POCZET POLSKICH TRENERÓW 26 POCZET POLSKICH TRENERÓW GIMN@ZJON LIPIEC 2009 Nie jestem cudotwórcą Jerzy Leon BRONIEC. Przydomek „Jur”. Na przełomie lat 60. i 70. ubiegłego stulecia należał do światowej czołówki wioślarskiej w osadzie dwójki bez sternika, którą tworzył z Alfonsem Ślusarskim. Olimpijczyk, medalista mistrzostw świata i Europy. Startował także w dwójce ze sternikiem, czwórce ze sternikiem i ósemce. Wybitny trener, twórca największych sukcesów dwukrotnych złotych medalistów olimpijskich Roberta Sycza i Tomasza Kucharskiego. Jego wychowankowie zdobyli pierwszy złoty medal na igrzyskach w dziejach polskiego wioślarstwa. Urodził się 6 lutego 1944 roku w Bydgoszczy. Ojciec (Mieczysław) był mechanikiem, matka (Hilda z domu Neuman) zajmowała się gospodarstwem domowym. W tym czasie Bydgoszcz była Mekką polskiego wioślarstwa, a zawody, które odbywały się na wodnych torach, bez względu na ich rangę, traktowane były jako wielkie święto. O wioślarstwie w jego otoczeniu mówiło się na każdym kroku – jeden z jego wujków, Gienek, trenował w kadrze przygotowywanej na igrzyska olimpijskie w Tokio (1940), sportem tym interesował się także jego ojciec i starszy brat Zygmunt. Nic więc dziwnego, że swoją sportową pasję rozwijał już od 13. roku życia, a do klubu, ze względu na swój wiek, został przyjęty warunkowo. Jego idolem, przynajmniej w pierwszych latach przygody sportowej, był „Tojo” Teodor Kocerka, także bydgoszczanin, który w połowie lat 50. odnosił w skiffie swoje największe zwycięstwa na torach Lucerny, Henley i Gandawy. Młody Broniec pierwsze doświadczenia zdobywał w dwójce podwójnej zasiadając na dębowej klepkowej łodzi, a jego trener klubowy Karol Reńke pokazał mu jak wygląda prawdziwy ruch wioślarski. Reprezentował barwy bydgoskich klubów: Kolejowy Klub Wioślarski (KKW Bydgoszcz, 1957-1962, 1966-1976) i Zawisza Bydgoszcz (19631965). Jego trenerami w kolejności byli: klubowi – Reńke, Bernard Ormanowski, Edmund Jankowski i Jerzy Chodziński, w kadrze – Edmund Nowicki, Roman Jermiszkin, Andrzej Mazurowicz, Antoni Achtel, Ryszard Koch i Kazimierz Naskręcki. – Ormanowski był wspaniałym psychologiem – dziś opowiada. – Skuteczność, pracowitość i dyscyplinę wpoił mi Chodziński, teoria i praktyka to Jermiszkin. Trzykrotny uczestnik igrzysk olimpijskich: Meksyk (1968) – dwójka bez sternika, z A. Ślusarskim – 8. miejsce, w Monachium (1972) – dwójka bez sternika, z A. Ślusarskim – 5. miejsce, Montreal (1976) – czwórka ze sternikiem, z Ryszardem Burakiem, Adamem Tomasiakiem, Jerzym Ulczyńskim i sternikiem Włodzimierzem Chmielewskim – 8. miejsce. – W łodzi wioślarskiej – wspomina – jako zawodnik spędziłem 19 lat. W osadzie dwójki byłem szlakowym. Dysponując dobrymi warunkami fizycznymi – 190 cm wzrostu, waga 83 kg – prezentowałem typ sportowca wytrzymałościowego, miałem bardzo dobre wyszkolenie technicznie. Myślę, że najbliżej medalu byliśmy w monachijskich igrzyskach, ponieważ wygraliśmy wyścig w półfinale. Zabrakło, niestety, świeżości, a także i szczęścia. Więcej szczęścia miał w mistrzostwach świata (srebrny medal w kanadyjskiej miejscowości St. Catharines, 1970) i mistrzostwach Europy (brązowy medal w Kopenhadze, 1971) w których startował ze swoim żelaznym partnerem z dwójki bez sternika. W czasie 16-letniej kariery zawodnika zdobył 15 tytułów MP w kategorii seniorów (8 w konkurencji dwójek bez sternika – 1966-1971, 1975-1976; 4 w dwójkach ze sternikiem – 1966-1968, 1970; 2 w ósemkach (1974-1975; jeden w czwórkach bez sternika – 19741975) i 2 tytuły MP w kategorii juniorów (1961, 1963). W 1976 przeniósł się do Warszawy, gdzie mieszka do chwili obecnej. Dominujący wpływ na jego karierę trenerską, jak twierdzi, miała żona, a jednocześnie pracownica PZTW Janina Matuszewska, która w 1974 zapisała go na 2-letnie Studium Trenerskie w WSWF w Poznaniu. Sam bowiem po zakończeniu okresu startów zamierzał specjalizować się w zawodzie elektromontera i otworzyć własny warsztat. Po ukończeniu Studium (praca dyplomowa na temat analizy rocznego cyklu treningowego na przykładzie własnym) jako trener seniorów pracował w Budowlanym Klubie Sportowym Skra (19761985), w AZS-AWF prowadził pracę z klasami sportowymi przy Technikum Samochodowym nr 2 (1985-1991), w latach 1991-2007 związany z Międzyszkolnym Ośrodkiem Sportowym nr 2. Był dwukrotnie trenerem kadry narodowej (1987-1990, 1993-2007). Pomimo znaczących sukcesów w MP, złoty okres szkoleniowca zaczyna się w 1997, kiedy to jego wychowankowie Robert Sycz (szlakowy) i Tomasz Kucharski, reprezentanci dwójki podwójnej wagi lekkiej zdobywają tytuł mistrza świata (Aiguebelette, Francja). Seria ich dokonań jest niesamowita. W roku następnym powtarzają ten wyczyn (Kolonia), w znakomitym stylu sięgają po złoty olimpijski medal w Sydney (2000), przywożą kolejno trzy tytuły wicemistrzów świata (2001-2003 na regatach w Lucernie, Sewilli i Mediolanie), pieczętując ten okres drugim złotym olimpijskim medalem w Atenach (2004)! O swoim trenerze T. Kucharski powiedział: -To dla nas wielki zaszczyt, że taki człowiek pracuje z nami. Współpraca tej trójki zakończyła się w 2007. Do ogromnego dorobku J. Brońca należy także zaliczyć inne osiągnięcia: m.in. wicemistrzostwo świata Ilony Mokronowskiej i Katarzyny Demianiuk (2001, Sewilla) w dwójce podwójnej wagi lekkiej, brązowy medal mistrzostw świata Roberta Sycza i Pawła Rańdy (2005, Gifu, Japonia) w tej samej kategorii, a także wspieranie trenera BIBLIOGRAFIA: R. L. Kobendza: Zarys 80-letniej działalności Polskiego Związku Towarzystw Wioślarskich. Warszawa, 2001; Olimpijskie złoto Wioślarski triumf w Sydney. Oprac. tekstu K. Fiut [i in.]. Bydgoszcz, 2001; Przegląd Sportowy; Sport Wyczynowy; Wioślarz; rozmowa z trenerem. Jan Lis – dziennikarz, publicysta, autor książek o tematyce sportowej, współpracownik m.in. encyklopedii piłkarskiej FUJI, laureat Nagrody Fair Play UNESCO. LIPIEC 2009 Mariana Drażdżewskiego na przedolimpijskim zgrupowaniu w szlifowaniu osady P. Rańda, Miłosz Bernatajtys, Bartłomiej Pawełczyk i Łukasz Pawłowski, która na igrzyskach w Pekinie (2008), dość nieoczekiwanie, zdobyła srebrny medal. Nie jestem cudotwórcą – mówi o swojej pracy J. Broniec. – Zostałem trenerem, gdyż nie wyobrażałem sobie innej pracy poza sportem. Ale tu istotna uwaga: zamiana ról nie jest taka prosta. Kiedy zdobyłem dyplom trenera, pomyślałem buńczucznie – pokażę wszystkim, jak się robi wyniki. W początkach swej pracy kopiowałem trening bazując na podstawie własnych doświadczeń. Na szczęście szybko przekonałem się, że jest to droga donikąd. Dobre ustawienie łodzi, cechy motoryczne, technika – od tego trzeba zacząć. Ale to tylko wycinek zagadnień, z którym się trzeba uporać i ustawicznie je rozwiązywać. W warsztacie trenera, w jego metodach pracy należy również uwzględnić takie elementy, jak: umiejętność selekcji, cierpliwe korygowanie błędów, kontrola cech zdolności zawodnika, modyfikowanie intensywności obciążeń, monitorowanie dyspozycji wydolnościowych i somatycznych. Wreszcie wytyczenie celu i konsekwentne, uparte realizowanie swoich założeń, całkowite podporządkowanie się startowi na głównej imprezie. Dla przykładu podam, ze proces zestawiania mistrzowskiej dwójki Sycz-Kucharski trwał ponad rok. Byłoby zbyt proste, gdybyśmy działali według matematycznego wzoru, ale zawodnicy nie są przecież robotami. Powiedziałbym, że Robert i Tomek to dwa przeciwieństwa w warstwie psychicznej i emocjonalnej. Robert jest typem choleryka, Tomek bardziej spokojny, dążący do porozumienia. Zatem rola trenera w montowaniu zespołu to także poszukiwanie rozwiązań prowadzących do kompromisu. Stąd w pracy trenera najważniejsza jest wiedza i nigdy jej nie za dużo. Współpracowałem z naukowcami, specjalistami z dziedziny fizjologii, biomechaniki, biochemii, dietetyki. Wiele godzin poświęciłem na rozmowy z wybitnymi trenerami, m.in. z Krzysztofem Korzeniowskim, który teraz pracuje w Stanach Zjednoczonych. Nie ulegam temu, co proste, łatwe i przyjemne. Przyznaję, mam poważną wadę. Nazywa się ona dociekliwość. Tak jak dawniej będąc zawodnikiem, pytałem trenera – dlaczego, tak obecnie wysłucham zawodnika, ale podejmę decyzję, kiedy wszystkie składniki przesieję przez sito dogłębnej analizy, rozmów, niekiedy sporów. Właśnie sporów, a nie słuchania, czy przytakiwania. Sam mówię o sobie, że jestem trudnym trenerem. Mam taką dewizę: „Jeśli coś robię, to robię dobrze, albo wcale.” Ocenia Bogdan Gryczuk, trener, dyrektor sportowy PZTW: – Z całą pewnością Broniec jest najlepszym trenerem wioślarskim w Polsce. Ma jakiś nadnaturalny dar rozpoznawania, kiedy łódka płynie lub jest tylko podrywana skokami. W żargonie środowiskowym nazywamy to czuciem trenerskim. Dysponuje wielką wiedzą, trzeźwo ocenia możliwości zawodników. Nie podpala się, cierpliwie czeka na wyniki. To niespokojna dusza, poszukuje ciągle nowości, twórcza osobowość. Jerzy Broniec nie zdyskontował jeszcze swej ogromnej wiedzy w formie większego opracowania. Spostrzeżeniami ze swojej długoletniej i bogatej, a przede wszystkim obfitującej w sukcesy drogi trenerskiej dzielił się jedynie na łamach Sportu Wyczynowego i Wioślarza. Nie jest wykluczone, iż w najbliższej przyszłości doczekamy się podręcznika metodyczno-szkoleniowego, po który będą sięgać jego następcy. Za swoje sportowe i trenerskie osiągnięcia otrzymał m.in. tytuł Zasłużonego Mistrza Sportu, srebrny Medal za Wybitne Osiągnięcia Sportowe, został odznaczony Krzyżem Kawalerskim, Oficerskim i Komandorskim OOP. Honorowy członek PZTW (1999), 10. na liście najlepszych wioślarzy w 80-leciu PZTW, Trener Roku 2000 w plebiscycie Przeglądu Sportowego. W styczniu 2008 przeszedł na emeryturę, co w jego przypadku zakrawa niemal na żart. Codziennie, niemal od wczesnych godzin porannych, można go spotkać na przystani Międzyszkolnego Ośrodka Sportowego nr 2 przy Wale Miedzeszyńskim. Wprawdzie oddaje się teraz innej pasji, szkutnictwu, ale w dobrze poinformowanych kołach wioślarskich mówi się, że trener z takim dorobkiem i o takim doświadczeniu nie składa broni i pewnie przygotowuje nową niespodziankę. Nikt nie wątpi, że tym wyzwaniem będą igrzyska olimpijskie w Londynie. W czasach młodości jego ulubioną lekturą były książki o tematyce przygodowej, obecnie interesuje się dziejami drugiej wojny światowej. Ma dwoje dzieci: Marcina (ur. 1977) i Magdalenę (ur. 1981). 27 GIMN@ZJON POCZET POLSKICH TRENERÓW 28 VARIA WYDARZENIA* SPORT STYCZEŃ Zwycięzcy Plebiscytu Światowego Stowarzyszenia Prasy Sportowej (AIPS). Kobiety: J. Isinbajewa (Rosja), lekka atletyka. Mężczyźni: U. Bolt (Jamajka), lekka atletyka. Drużyna – Hiszpania, mistrz Europy w piłce nożnej – 2008. Impreza sportowa – Igrzyska XXIV Olimpiady w Pekinie • 3.01 – Wyniki 74. Plebiscytu Przeglądu Sportowego na 10 Najlepszych Sportowców Polski: 1. Robert Kubica, 2. Leszek Blanik, 3. Tomasz Majewski, 4. Wioślarska czwórka podwójna: Konrad Wasielewski, Marek Kolbowicz, Michał Jeliński i Adam Korol, 5. Szymon Kołecki, 6. Maja Włoszczowska, 7. Tomasz Gollob, 8. Tomasz Sikora, 9. Agnieszka Radwańska, 10. Piotr Małachowski. Trener Roku – Aleksander Wojciechowski (wioślarstwo). Impreza Roku – Tour de Pologne. Drużyna Roku – Lech Poznań. Niepełnosprawny Sportowiec Roku – Natalia Partyka i Katarzyna Pawlik. Superczempion – Mariusz Czerkawski • 6.01 – Końcowa klasyfikacja Turnieju Czterech Skoczni: 1. W. Loitzl (Austria), 2. S. Amman (Szwajcaria), 3. G. Schlierenzauer (Austria). Najlepszy z Polaków …33. Adam Małysz. LUTY 1.02 – Zagrzeb, 31. Mistrzostwa Świata w Piłce Ręcznej. Polska zdobyła brązowy medal po zwycięstwie nad Danią 31:30 • 28.02 – Newark. Tomasz Adamek obronił tytuł mistrza świata federacji IBF w wadze junior ciężkiej, nokautując w 8. rundzie Amerykanina J. Banksa • 28.02 – Liberec, mistrzostwa świata w narciarstwie klasycznym. Justyna Kowalczyk wywalczyła złoty medal na dystansie 30 km stylem dowolnym. Poprzednio zdobyła brązowy medal w biegu na 10 km stylem klasycznym i złoty medal w biegu łączonym 7,5 km stylem klasycznym i 7,5 km stylem dowolnym. Polka została „królowa nart” imprezy. GIMN@ZJON LIPIEC 2009 MARZEC 8.03 – Turyn, 30. Halowe Mistrzostwa Europy w Lekkiej Atletyce. Złoty medal wywalczył Tomasz Majewski w pchnięciu kulą (21.02). Dwa brązowe medale: Marcin Starzak w skoku w dal (8.18) i sztafeta 4x400 m w składzie Jan Ciepiela, Marcin Marciniszyn, Jarosław Wasiak, Piotr Klimczak. Klasyfikacja medalowa: 1. Rosja,...8. Polska • 22.03 – Falun. Justyna Kowalczyk zanotowała kolejny wielki sukces, zdobywając Puchar Świata w biegach narciarskich • 22.03 – Planica. Końcowa klasyfikacja Pucharu Świata w skokach narciarskich: 1. G. Schlierenzauer (Austria), 2. S. Ammann (Szwajcaria), 3. W. Loitzl (Austria). Najlepszy z Polaków – 12. Adam Małysz 549 • 29.03 – Chanty-Mansijsk. Tomasz Sikora zajął drugie miejsce w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata w biathlonie. KWIECIEŃ 8.04 – Najbogatszy Polak Zygmunt Solorz (majątek szacowany na 3,9 mld zł) został większościowym udziałowcem klubu Śląsk Wrocław • 15.04 – Po raz pierwszy w swojej ponad 50-letniej historii Totalizator został Sponsorem Generalnym PKOl-u • 17.04 – Toruń, Mistrzostwa Dywizji I w Hokeju, grupa B: 1. Włochy, 2. Ukraina, 3. W. Brytania. …4. Polska • 22.04 – PZPN sprzedał firmie SportFive prawa telewizyjne i marketingowe polskiej kadry do 2020 roku za kwotę 100 mln euro • 26.04 – Finał MP w koszykówce kobiet: 1. Lotos Gdynia (po raz dziesiąty!), 2. KSSSE Gorzów Wlkp., 3. Wisła Kraków • 26.04 – Finał MP w siatkówce kobiet: Muszynianka (po raz trzeci), 2. Aluprof Bielsko-Biała, 3. Farmutil Piła. PERSONALIA (TRENERZY) STYCZEŃ Paweł Janas, były selekcjoner futbolowej reprezentacji, zrezygnował z prowadzenia GKS PGE Bełchatów, zastąpił go Rafał Ulatowski, asystent selekcjonera Leo, w klubie tym stracił pracę Waldemar Fornalik • Józef Młynarczyk (piłka nożna) odszedł z Lecha Poznań, poświęcając się pracy we własnej firmie • Polski Związek Piłki Siatkowej nominował nowych trenerów kadry – Argentyńczyka Daniela Castellaniego (mężczyźni) i Jerzego Matlaka (kobiety) • Z Piasta Gliwice odszedł Marek Wleciałowski jego miejsce zajął Dariusz Fornalak. LUTY Jacek Nawrocki, asystent D. Castellaniego, został szkoleniowcem PGE Skra Bełchatów • Zygmunt Smalcerz (podnoszenie ciężarów) został zwolniony z funkcji trenera kadry mężczyzn, szkolić ją będzie Mirosław Choroś • nowi trenerzy kadry olimpijskiej Polskiego Związku Szermierczego: Longin Szmidt (floret kobiet), Andrzej Molatta (szabla kobiet), Leszek Chłosta (szabla mężczyzn). MARZEC Jacek Zieliński (piłka nożna) stracił posadę w Polonii Warszawa, na jego miejsce powołano Bogusława Kaczmarka. KWIECIEŃ Po zwolnieniu Jacka M. Zielińskiego (piłka nożna) nowym szkoleniowcem Lechii Gdańsk został Tomasz Kafarski • Czesław Michniewicz (piłka nożna) złożył rezygnację z prowadzenia Arki Gdynia, zastąpił go Marek Chojnacki • Miejsce zdymisjonowanego Roberta Jończyka (piłka nożna) w Zagłębiu Lubin zajął Orest Lenczyk • Zwolnionego z Polonii Warszawa Bogusława Kaczmarka (piłka nożna) zastąpił Jacek Grembocki • Waldemar Fornalik (piłka nożna) zastąpił w Ruchu Bogusława Pietrzaka. PERSONALIA (ORGANIZACJE SPORTOWE) STYCZEŃ Nowi prezesi: Jerzy Skucha (Polski Związek Lekkiej Atletyki) • Józef Bejnarowicz (Polski Związek Kajakowy) • Zygmunt Wasiela (Polski Związek Podnoszenia Ciężarów) został wybrany na drugą kadencję. KWIECIEŃ 15.04 – zmiany w zarządzie PKOl. Wiceprezesami zostali: Irena Szewińska, Andrzej Kraśnicki, Ryszard Parulski, Ryszard Stadniuk i Zbigniew Waśkiewicz, sekretarzem generalnym – ponownie Adam Krzesiński. Z funkcji dyrektora generalnego zrezygnował Kajetan Broniewski. 29 VARIA KRONIKA ŻAŁOBNA Styczeń Zmarli: Jerzy Krawczyk, 80, bokser, olimpijczyk z Helsinek (1952) • Wiesław Długosz, 60, wioślarz, olimpijczyk z Monachium (1972) • Stefan Milewski, 82, lekkoatleta, prezes PZLA • Stefan Hoffman, 60, kajakarz, trener • Stefan Rogala, 85, działacz, członek honorowy PZPN • Stanisław Pawłowski, 68, kolarz szosowy • Dariusz Kwiatosz, 43, sędzia piłki siatkowej • Leon Nosila, 72, piłkarz ręczny, trener. Luty Zmarli: Kamila Skolimowska, 26, lekkoatletka, złota medalistka olimpijska w rzucie młotem w Sydney (2000) • Jan Wojciech Bachleda-Curuś, 57, narciarz alpejczyk, olimpijczyk z Innsbrucku (1976) • Konrad Kulik, 17, szermierz AZS-AWF Warszawa • Jerzy Hawrylewicz, 50, od 17 lat pozostający w śpiączce, piłkarz Pogoni Szczecin i VfB Oldenburg • Ryszard Zieliński, 75, założyciel i prezes Warszawskiego Klubu Tenisowego „Mera” • Marian Matysiak, 63, założyciel i prezes pierwszego w Polsce Terenowego Klubu Olimpijczyka w Wysocku Wielkim. Marzec Zmarli: Andrzej Krawczyk, 56, nauczyciel akademicki, trener piłkarzy ręcznych AZS AWF Warszawa • Jerzy Staniszkis, 94, grafik, architekt, jeden ze współorganizatorów „Igrzysk Olimpijskich za Drutami” w 1944 roku w oflagu Woldenberg • Józef Przybyła, 64, (narciarstwo), olimpijczyk z Innsbrucku (1964) i Grenoble (1968). Kwiecień Zmarli: Piotr Morawski, 32, (alpinistyka), zginął podczas wspinaczki na ośmiotysięcznik Dhaulagiri (8167 m) w Nepalu • Marian Rapacki, 90, trener i wychowawca kajakarzy Warmii i Mazur • Franciszek Sobczak, 69, (szermierka), olimpijczyk z Meksyku • Zbigniew Szczypior, 60 (lekka atletyka), trener. *Rubryka ta nie pretenduje do miana kompletnego kalendarium. Odnotowujemy w niej tylko informacje z prestiżowych, najważniejszych imprez, w których uczestniczyli polscy sportowcy, dodając inne personalia, w tym kronikę żałobną ABC tele@dresowe* NIEZBĘDNIK tele@dresowy POLSKICH ZWIĄZKÓW SPORTOWYCH* Polski Związek Bokserski Prezes – Jerzy Rybicki 00-950 Warszawa skr. poczt. 75, ul. Łucka 11 Tel. (0-22) 621-50-94, 629-53-96, tel./faks (0-22) 629-51-88 www.pzb.com.pl, e-mail:[email protected] Polski Związek Jeździecki Prezes – Marcin Szczypiorski 01-639 Warszawa, ul. Lektykarska 29 Tel. (0-22) 630-32-40, faks (0-22) 833-61-50 www.pzj.pl, e-mail: [email protected] Polski Związek Judo Prezes – Wiesław Błach 02-634 Warszawa, ul. Racławicka 132 Tel. (0-22) 646-01-56, faks (0-22) 646-57-50 www.judo.pl, e-mail: [email protected] Polski Związek Gimnastyczny Prezes – Zbigniew Pelc 00-480 Warszawa, u. Wiejska 17 Tel. (0-22) 629-16-57, faks (0-22) 621-98-19 www.pzg.pl, e-mail: [email protected] Polski Związek Kajakowy Prezes – Jerzy Bejnarowicz 01-445 Warszawa, ul. Erazma Ciołka 17 Te./faks (0-22) 837-14-70, 837-40-59, faks (0-22) 877-24-60 www.pzkaj.pl, e-mail: [email protected] Polski Związek Hokeja na Lodzie Prezes – Zdzisław Ingielewicz 00-491 Warszawa, ul. M. Konopnickiej 3 lok. 2 Tel. (0-22) 628-80-63, 628-80-64, faks (0-22) 629-37-53 www.pzhl.org.pl, e-mail: [email protected] Polski Związek Kolarski Prezes – Wojciech Walkiewicz 05-800 Pruszków, ul. Andrzeja 1 Tel. (0-22) 430-34-00(1), faks (0-22) 430-34-50 www.pzkol.pl, e-mail: biuro@pzkol. LIPIEC 2009 Polski Związek Biathlonu Prezes – Zbigniew Waśkiewicz 02-237 Warszawa, ul. Instalatorów 7 Tel. (0-22) 868 04 09, 868 31 51; faks (0-22) 868 31 51 www.pzbiathlon.pl, e-mail:[email protected] Polski Związek Hokeja na Trawie Prezes – Andrzej Grzelak 60-261 Poznań, ul. Chociszewskiego 56 Tel. (0-61) 861-88-90, tel./faks (0-61) 861-88-59 www.pzht.pl, e-mail: [email protected] GIMN@ZJON Polski Związek Badmintona Prezes – Michał Mirowski 03-727 Warszawa (Stadion Dziesięciolecia) Tel./faks (0-22) 617-58-81 www.badminton.com.pl, e-mail: [email protected] 30 VARIA Polski Związek Koszykówki Prezes – Roman Ludwiczuk 01-402 Warszawa, ul. Erazma Ciołka Tel./faks (0-22) 836-38-00 www.pzkosz.pl, e-mail: [email protected] Polski Związek Snowboardu Prezes – Marek Król 43-300 Bielsko-Biała, ul. Cyniarska 22 Tel. 517-679-780 www.pzsnow.com, e-mail: [email protected] Polski Związek Lekkiej Atletyki Prezes – Jerzy Skucha 00-336 Warszawa, ul. Kopernika 30 Tel. (0-22) 829-83-00, faks (0-22) 829-26-56 www.pzla.pl, e-mail: [email protected] Polski Związek Sportów Saneczkowych Prezes – Jan Błoński 01-813 Warszawa, ul. Marymoncka 34 Tel./faks (0-22) 834-70-42 www.pzssan,pl, e-mail: [email protected] Polski Związek Łuczniczy Prezes – Henryk Jurzak 00-483 Warszawa, ul. Frascati 4 Tel. (0-22)622-04-07, faks (0-22) 622-02-45 www.archery.pl, e-mail: [email protected] Polski Związek Strzelectwa Sportowego Prezes - Tomasz Kwiecień 00-791 Warszawa, ul. Chocimska 14 Tel./faks (0-22) 849-84-76, 849-57-76, 849-34-51 w. 219 www.pzss.org.pl, e-mail: [email protected] Polski Związek Łyżwiarstwa Figurowego Prezes – Zenon Dagiel 00-449 Warszawa, ul. Łazienkowska 6a Tel./faks (0-22) 629-52-07 www.pfsa.pl, e-mail: [email protected] Polski Związek Łyżwiarstwa Szybkiego Prezes – Kazimierz Kowalczyk 00-621 Warszawa, ul. T. Boya-Zeleńskiego 4A/59 Tel. (0-22) 825-24-82, 601-328-996, faks (0-22) 825-96-33 www.pzls.pl, e-mail: [email protected] Polski Związek Narciarski Prezes – Apoloniusz Tajner 30-313 Kraków, ul. Mieszczańska 18/3 Tel. (0-12)260-99-70, faks (0-12)269-71-12 www.pzn.pl, e-mail: [email protected] Polski Związek Pięcioboju Nowoczesnego Prezes – Zbigniew Pacelt 00-895 Warszawa, ul. Biała 3 Tel. (0-22) 620-22-74, faks (0-22) 654-95-11 www.pentathlon.org.pl, e-mail: [email protected] Polski Związek Piłki Nożnej Prezes – Grzegorz Lato 00-080 Warszawa, ul. Miodowa 1 Tel. (0-22) 551-22-31, 551-23-00, faks (0-22) 551-22-40 www.pzpn.pl, e-mail: [email protected] GIMN@ZJON LIPIEC 2009 Związek Piłki Ręcznej w Polsce Prezes – Andrzej Kraśnicki 00-349 Warszawa, ul. Tamka 3 Tel. (0-22) 892-90-12(13), faks (0-22) 892-90-11 www.zprp.pl, e-mail: [email protected] Polski Związek Piłki Siatkowej Prezes – Mirosław Przedpełski 02-548 Warszawa, u. Grażyny 13 Tel. (0-22) 440-83-44, faks (0-22) 440-83-43 www.pzps.pl, e-mail: [email protected] Polski Związek Pływacki Prezes – Krzysztof Usielski 01-813 Warszawa, ul. Marymoncka 34, skr. poczt. 37 Tel. (0-22) 835-35-89, 834-25-56, faks (0-22) 835-39-83 www.polswim.pl, email: [email protected] Polski Związek Podnoszenia Ciężarów Prezes – Zygmunt Wasiela 01-813 Warszawa, ul. Marymoncka 34 Tel./faks (0-22) 834-11-42, 834-11-45 www.pzpc.pl, e-mail: [email protected] Polski Związek Szermierczy Prezes – Jacek Bierkowski 00-629 Warszawa, ul. Oleandrów 6 Tel. (0-22) 827-28-25, 828-58-06 www.pzszerm.ehost.pl, e-mail: [email protected] Polski Związek Tenisowy Prezes – Jacek Kseń 00-483 Warszawa, ul. Frascati 4 Tel. (0-22) 629-26-21, faks (0-22) 621-80-01 www.pzt.pl, e-mail:[email protected] Polski Związek Tenisa Stołowego Prezes – Andrzej Kawa 00-449 Warszawa, ul. Łazienkowska 6a Tel. (0-22) 621-22-17, 625-38-19, faks (0-22) 629-85-46 www.pzts.pl, e-mail: [email protected] Polski Związek Triathlonu Prezes – Krzysztof Piątkowski 00-336 Warszawa, ul. Kopernika 30, p.417 Tel. (0-22) 827-92-91, tel./faks (0-22) 827-92-92 www.triathlon.pl, e-mail: [email protected] Polski Związek Towarzystw Wioślarskich Prezes – Ryszard Stadniuk 00-336 Warszawa, ul. Kopernika 30 p. 406 Tel. (0-22) 826-43-64, faks (0-22) 828-29-54 www.pztw.org.pl, e-mail: [email protected] Polski Związek Zapaśniczy Prezes – Krzysztof Kłosek 00-871 Warszawa, ul. Żelazna 67 m. 73 Tel./faks (0-22) 824-81-11 www.zapasy.org.pl, e-mail: [email protected] Polski Związek Żeglarski Prezes – Wiesław Kaczmarek 00-791 Warszawa, ul. Chocimska 14 Tel. (0-22) 848-04-82(83) www.pya.org.pl, e-mail:[email protected] * Niniejsze zestawienie, uwzględniające także aktualne nazwiska prezesów zarządów, publikujemy na życzenie naszych potencjalnych Czytelników i studentów WSTS, którzy w praktyce będą stykać się na co dzień z działalnością podstawowych agend realizujących proces przygotowania reprezentantów na igrzyska olimpijskie. W następnych numerach Gimn@zjonu zaprezentujemy katalog teleadresowy pozostałych organizacji tworzących całościową strukturę polskiego sportu