ściągnij - soultravel

Transkrypt

ściągnij - soultravel
Bliskość spotkania
Życie ulicy w rytmie salsy!
- KuBA -
Bliskość spotkania
O Kubie rozmyślam od wielu lat, chyba przede
wszystkim dlatego, że to swego rodzaju podróż do
przeszłości. Co prawda nie za sprawą machiny czasu, a samolotu, cofamy się praktycznie do połowy
XX wieku. Ten fakt sprawia, że mój fotograficzny
umysł podskakuje z radości.
Zawsze jednak Kubę odkładałem. Przyczyny bywały różne - zdążę - mówiłem w myśli. Teraz wiem
- wyjawić nie mogę skąd - że ten świat może absolutnie w każdej chwili (daj Boże zdążymy) zmienić się nieodwracalnie. I stać się jak większość
Karaibów. Dlatego też ta decyzja padła tak szybko
i w pewnym sensie nagle. Wszak możliwe, że to będzie ostatnia taka Kuba w moim życiu. W związku
z powyższym, szybka rozmowa z Renatą oraz ekipą
Soul Travel, trzy miesiące planowania i jest!
Pod kątem obrazu...., cóż o mnogości fotograficznych tematów rozpisywać tu nie będę, pojawiają
się one poniżej. Aczkolwiek dodać muszę, że ten
świat starych aut, ludzi, muzyki, tańca, cygar, kolonialnych kamienic nie ma sobie równych, dlatego
też zapraszamy na fotograficzną ucztę!
/Paweł Chara/
i - rytm podróży
ii - noclegi u kubańczyków
Każdy, nawet ten kto na Kubie nigdy nie był,
ma jakiś obraz tego miejsca. Najczęściej to
kolonialne promenady z kolorowymi kamienicami, stare amerykańskie auta, kobiety,
cygara i fale morza karaibskiego. Wszystkie
te rzeczy znajdziemy na Kubie i z pewnością
obrazy jak z pierwszych minut Buena Vista
Social Club wypełnią karty naszych aparatów. Lecz takie obrazy są tyleż prawdziwe,
co stereotypowe. Kuba jest światem znacznie bogatszym niż te piękne, acz dobrze znane obrazy. Bogatszym nie tylko w piękno,
ale również w brzydotę i nędzę. Nie tylko
w radość, lecz także w smutek i cierpienie
zauważalne w oczach Kubańczyka. Bo Kuba
to emocje, najprawdziwsze - latynoskie i gorące. Staną się one głównym tematem naszej fotoekspedycji. To dlatego, że cały czas
będziemy blisko ludzi.
To prawdziwy przywilej móc nocować na
prywatnych kwaterach u Kubańczyków.
Dzielić z nimi poranną kawę i śniadanie,
potem udać się na czarny rynek, by zdobyć
pomidory czy wędlinę, przejść się ulicą miasta, słuchając rodzinnych historii i witając
się z sąsiadami, pooglądać słynne telenowele czy wreszcie wieczorem usiąść przed
domem, zapalić cygaro i słuchać opowieści
o życiu na Kubie - tym jakie jest naprawdę.
Przy całym komforcie jaki zapewnia nam
nocleg (wysoki standard z prywatną łazienką), obecność w domach Kubańczyków da
nam sposobność uchwycenia kubańskiego
rytmu życia. Nie tylko tego w rytmie gorącej
salsy. To okazja dla wprawnych fotografów
na niezwykłą fotografię społeczną.
iii - czas w hawanie
Nocujemy w samym sercu Starej Hawany.
Wygodny I klimatyczny hotel, w którym czuć
oddech historii to pewność odpoczynku i dobrze wykorzystanego czasu. W ten sposób
pierwsze poranne zdjęcia nasuwają się same
zaraz po wyjściu z hotelu na ulicę. A powrót
na śniadanie i świeżo zaparzoną mocną
kawę jest zdrowym odpoczynkiem przed dalszą eksploracją okolicy. Wiemy, że nie lubicie
się spieszyć polując na wyczekane ujęcia. Fotografia staje się sposobem na głębszą eksplorację i intymne spojrzenie na Hawanę i jej
mieszkańców.
iv - kraina tytoniu
Dolina Viñales znana jest z plantacji tytoniu.
To tam dokonuje się cały proces przetwarzania jego cennych liści. Specyfiką komercyjnych fabryk, oprócz sporej ilości odwiedzających, jest fakt, że na miejscu nie można
fotografować. Dlatego ominiemy znaną fabrykę cygar w Pinar del Rio wybierając małą,
lokalną manufakturę, gdzie liście tytoniu są
ręcznie sortowane, suszone, fermentowane
i pakowane. Zakaz fotografowania nie będzie dotyczył tylko nas.
v - santeria
Santeria – religia afrykańskich niewolników,
którzy wraz z przybyciem na Kubę przywieźli
swoje tradycje, wierzenia i bóstwa. Przekazywana z pokolenia na pokolenie przetrwała
do dziś. Kubańscy nigeryjczycy, przymusowo
chrzczeni w wierze katolickiej, włączyli świętych katolickich do swoich bóstw plemiennych (synkretyzm religijny). Tak np. patronkę
Kuby Oshun utożsamiono z Maryją a Chango
ze Św. Barbarą. Wyznawcy santerii nie mają
żadnych budynków sakralnych, praktykują
w domach. Przyjrzymy się z bliska tajemniczym ołtarzom i zrozumiemy znaczenie
takich przedmiotów jak waza czy muszle.
Będziemy uczestniczyć w ceremonii santeryjskiej, której częścią jest gra na świętych
bębnach bata, taniec i śpiew ku czci Orishas
(bóstw). W ten sposób kapłan babalao komunikuje się ze światem Bogów.
VI - FLAMINGI
Przyroda jest dla nas ważna. Znajdziemy
czas na jej niespieszną obserwację. Jako temat wybraliśmy coś wyjątkowego – flamingi
w naturalnym środowisku. Ten gatunek brodzących ptaków na wyspie Cayo Coco można
spotkać w stadach nawet do kilkudziesięciu
sztuk. To, co wyróżnia flamingi od innych
ptaków, to przede wszystkim świetlisto-różowy kolor upierzenia oraz charakterystycznie zakrzywiony do dołu dziób. Kilka godzin
spędzonych na obserwacji tych unikatowych
ptaków pozwoli na dopracowanie kadru.
vii - relaks na
karaibskiej plaży
Szukając przeróżnych z pozoru oczywistych
oraz zdecydowanie wyszukanych obrazów
Kuby nie można nie pojechać na karaibską
plażę. Owszem, temat być może banalny,
lecz czy można zrozumieć wyspę nie czując
choć raz piasku pod stopami, nie zanurzając się w lazurowej wodzie? Nasz wyjazd
to przede wszystkim obraz - fotografia. Jedak to również chwila na odpoczynek. Dlatego zamieszkamy w komfortowym hotelu
z opcją All Inclusive i bezpośrednim dostępem do plaży i drinka. A dla zniecierpliwionych fotografów, którzy nawet na chwilę nie
chcą odkładać swego aparatu, ta plaża, gdy
tylko słońce zacznie chylić się ku zachodowi,
z pewnością stanie się scenerią dla spektakularnych cieplutkich kadrów.
VIII – I NA DESER
Tak, nie zapomnieliśmy o deserze. Będzie
nim wizyta w szkole muzycznej. Od kulis
fotograficznie poznamy gdzie i w jaki sposób kształcone są przyszłe gwiazdy muzyki
kubańskiej. Jak wiadomo muzykę na Kubie
spotkamy wszędzie: na uliczkach Hawany,
na Maleconie, w klubach i barach oraz na
głównych placach miast. Tym bardziej cieszy
kontakt i wspólny czas z nauczycielami rytmu. Kuba jest muzyką!
Podróże z duszą
Dzień 1: Warszawa-HAWANA
Wylot z Polski i przelot przez jeden z portów lotniczych do Hawany.
hotelu Nacional, słynnego ze spotkań Ala Capone
z innymi mafiosami. To miejsce spotkań śmietanki
towarzyskiej z USA w okresie prohibicji, obowiązkowy punkt na mapie celebrytów, największych
gwiazd estrady i polityki tamtego okresu. Przyznać
trzeba, że stare kubańskie auta to również bardzo
wdzięczny temat do fotografii.
Noclegi w hotelu 3 lub 4* w centrum Hawany.
Dzień 2–3: HAWANA
Hawana, stolica Kuby będzie pierwszym plenerem
do spontanicznych kadrów. Na ulice wyruszać będziemy ze wschodem słońca, by uchwycić budzące
się do życia miasto: pierwsze otwierane okiennice, ulicznych straganiarzy roznoszących warzywa,
matki wyprawiające dzieci do szkoły, poranne zakupy na targu. O tej porze Stare Miasto wygląda
zupełnie inaczej, niż w godzinach południowych,
kiedy zalewane jest masą turystów. Wówczas to,
uciekać będziemy od zgiełku tak jak to robią miejscowi. To czas na posiłek, kawę i fotograficzne dyskusje. Popołudniowe światło pozwala na powrót na
uliczki Hawany i nadmorski Malecon, fotograficznie
chłonąc atmosferę plastycznego światła złotej godziny. To szerokie spektrum Kubańskiego świata
sprawia, że dla nas, fotografów bazujących na obrazie, niewiele czasu pozostanie na sen.
Podczas Fotoekspedycji nie może zabraknąć odrobiny szaleństwa. Czeka nas przejażdżka lśniącym,
wielokrotnie naprawianym starym kabrioletem
z lat 50-tych ubiegłego wieku. Powiew dawnych lat
najlepiej czuć w miejscach z historią. Pojedziemy do
DZIEŃ 4: VIÑALES
Poranny przejazd do Viñales, położonego wśród
charakterystycznych ostańców. Żyzne dno doliny
daje idealne warunki do uprawy tytoniu. Zajrzymy
do niekomercyjnej, otwartej tylko dla nas małej manufaktury przetwarzającej liście tytoniu w okrągłe
cygara. Będzie tam okazja do ustawienia swoich
obiektywów w mrocznych pomieszczeniach, gdzie
przeważa kolor brązowy w różnych odcieniach: od
jasnych złotawych po ciemne, czekoladowe liście tytoniu po słomkowy odcień worków jutowych.
Rolniczy charakter okolicy daje możliwość realizacji
niecodziennych kadrów, na tle plantacji, suszarni tytoniu, mogotów (ostańców) czy wozów ciągniętych
przez konie. Tutaj czas płynie wolniej niż w stolicy.
Wieczorami na gankach równo ustawionych parterowych domów zasiadają mieszkańcy, prowadząc
długie rozmowy w swych bujanych, bielonych fotelach. To miejsce ujęć, których nie znajdziemy w innej
części wyspy.
Nocleg w prywatnych kwaterach.
dzień 5 viñales –
transfer do trinidadu
Sesja przed wschodem słońca. Rankiem na tle pagórkowatych mogotów spotkamy ludzi udających
się do codziennych obowiązków: dzieci w szkolnych
mundurkach, rodziny na rowerze, czy rolników jadących na pola. Po porannym fotografowaniu okolicy Viñales czeka nas całodzienny przejazd na południe wyspy – do Trinidadu. Wszak nie mamy nic
wspólnego z klasyczną wycieczką, fotograficznych
postoi z pewnością będzie wiele.
dzień 6-7-8 trinidad
W Trinidadzie poprowadzą nas dwa tematy: santeria i taniec. Trinidad to nieduże miasto, gdzie życie toczy się na jego brukowanych uliczkach, tuż za
rogiem kolonialnego centrum. Podążymy szlakiem
santerii, religii plemienia Joruba, którzy sprowadzeni zostali na Kubę wieki temu w charakterze niewolników na plantacjach trzciny cukrowej. Przymusowo chrzczeni w wierze katolickiej włączyli świętych
katolickich do swoich bóstw plemiennych (synkretyzm religijny). Będziemy uczestniczyć w ceremonii
santeryjskiej i we wróżeniu przez kapłana zwanego
babalao. Możliwości szerokokątnego obiektywu zostaną wykorzystane do maksimum.
Drugi fotograficzny temat, za którym podążymy, to
taniec rzecz jasna. W Trinidadzie mnóstwo jest szkół
salsy, ale taniec można znaleźć spontanicznie również na ulicach miasta. Po zmroku wyłania się obraz
Trinidadu pełnego muzyki, koncertów i żywiołowego tańca. Co za tym idzie - lampy i statywy w ruch!
Noclegi w prywatnych kwaterach
dzień 9 – transfer trinidad
– cayo coco
Przejazd na wyspy Cayo Coco, jedne z wysp archipelagu Jardines del Rey (Ogrody Króla). Po południu
odpoczynek na plaży.
Nocleg w hotelu 4*, w standardzie All Inclusive
z bezpośrednim dostępem do plaży i drinka.
dzień 10 cayo coco
DZIEŃ 12: HAWANA
Dzisiejszy dzień dedykujemy przyrodzie w całej jej
okazałości. Wiodącym (nie jedynym) tematem naszych fotograficznych poszukiwań będą flamingi
w swym naturalnym środowisku, na płyciznach i rozlewiskach.
Tutaj oddamy się wielogodzinnej obserwacji. Sposób w jaki odżywiają się flamingi, ich gracja ruchu
oraz spontaniczność podczas kąpieli, to wszystko da
nam możliwość na „dopieszczenie” odpowiedniego
kadru.
Po południu odpoczynek na plaży.
Nocleg w hotelu 4*, w standardzie All Inclusive
z bezpośrednim dostępem do plaży no i … drinka.
Kontynuacja tematu fotografii w stolicy Kuby, w Hawanie.
Tego dnia zobaczymy jeszcze bliżej świat kubańskiej
muzyki w jednej z lokalnych szkół muzycznych.
dzień 11: transfer cayo
coco – hawana
Całodzienny przejazd z wyspy Cayo Coco do Hawany.
Po drodze... no cóż, ciężko powiedzieć ile razy zatrzymywać się będziemy w celach oczywistych.
Noclegi w hotelu 3* w centrum Hawany.
dzień 13 hawana –
wylot do europy
W zależności od układu lotów dalsze fotografowanie
Hawany.
Wylot do jednego z portów europejskich.
dzień 14 powrót do polski
Przylot do Warszawy.
CZAS TRWANIA:
30.03-12.04.2017 - 14 dni
GruPA:
Od 6-10 osób. Aby móc zbliżyć się do życia codziennego mieszkańców, uczestniczyć
w kameralnych rytuałach czy wreszcie być
goszczonym w ich domach stawiamy na małą
spontaniczną i mobilną grupę. Wiemy, jak
bardzo przekłada się to na komfort podróży
i fotografowania.
Koszt:
6400 PLN + 1590 EURO
Wpłata zaliczki w wysokości 3000 PLN jest
jednoznaczna z rezerwacją miejsca.
W przypadku niewystarczającej ilości osób
zaliczka jest zwracana.
WLICZoNE W KoSZTY WYPrAWY:
*transport prywatnym busem; taxi, riksze,
stare auta w Hawanie
*zakwaterowanie: hotele 4* - Hawana, wyspy Cayo Coco w pokojach 2-os typu standard;
kwatery prywatne w pokojach 2-os z łazienką
– Viñales, Trinidad.
Pokój SGL za dodatkową opłatą – 600 Euro
*realizację atrakcji według programu
*wyżywienie 3x dziennie: śniadania w hotelach lub na kwaterach; lunch i kolacja. W hotelu na wyspie Cayo Coco wyżywienie w systemie All Inclusive.
*opieka polskojęzycznego pilota Soul Travel
*opiekę profesjonalnego fotografa Pawła
Chary
*wizę turystyczną na Kubę
*podatki
*ubezpieczenie KL – 30 000 EUR, NW – 16 000
PLN, BAGAŻ – 1600 PLN
5% dochodów wspiera mieszkańców Kuby.
NIEWLICZoNE W KoSZTY WYPrAWY:
*bilet lotniczy (Polska - Kuba - Polska) – około
2900 złotych
*napoje do posiłków
*na pokrycie części wydatków na miejscu,
opłaty do wejść do obiektów, opłaty dla lokalnych przewodników, oraz na napiwki należy
przeznaczyć 1590 EURO
organizator: soul travel
Soul Travel
NIP: 6222354457
REGON: 251604717
Wpis do Rejestru Organizatorów Turystyki
i Pośredników Turystycznych Marszałka
Województwa Wielkopolskiego: 696
Gwarancja Ubezpieczeniowa AXA: 02.253.914
INFORMACJE I ZAPISY:
www.soultravel.pl
[email protected] (zalecany kontakt)
tel: 0048 501 023 258 Renata
Podróż nabiera znaczenia

Podobne dokumenty