Polska szkoła wczoraj i dziś

Transkrypt

Polska szkoła wczoraj i dziś
A ndrzej R yk
Uniwersytet Pedagogiczny im. KEN w Krakowie
Polska szkoła wczoraj i dziś
Abstrakt
Autor artykułu koncentruje się wokół kilku kluczowych kwestii dla przyszłości polskiej edu­
kacji. Dokonując analizy wertykalnej, poszukuje odpowiedzi na pytania: Jaka wartość, czy
grupa wartości są tymi, które organizują edukację, a szerzej życie polskiej szkoły? Dokąd
podąża polska szkoła? Czy współcześnie istnieje w Polsce jakikolwiek system wychowania
narodowego? Jakie są aktualnie „moralne skarby” polskiego narodu. W swoich rozważaniach
sięga do myśli pedagogicznej Władysława Seredyńskiego, Bronisława Trentowskiego i Hen­
ryka Rowida.
Słowa kluczowe: edukacja, wychowanie, wartości, edukacja narodowa, historia
Ustawa o systemie oświaty z 1991 roku definiuje szkołę jako:
Jednostkę edukacyjną powołaną - na podstawie aktu założycielskiego lub wpisu do
ewidencji - przez organ administracji rządowej, jednostkę samorządu terytorialne­
go, osobę prawną lub fizyczną na podstawie przepisów ustawy o systemie oświaty.
Szkoła prowadzi kształcenie określonego rodzaju i na określonym poziomie, po­
siada statut, nadany przez organ lub osobę prowadzącą szkołę, określający m.in.
jej nazwę, typ, organ prowadzący oraz organizację wewnętrzną. Szkoły i placówki
mogą być publiczne, niepubliczne o uprawnieniach szkół publicznych i niepublicz­
ne, zaś placówki (w tym przedszkola) - publiczne i niepubliczne1.
Szkoła jest przede wszystkim jednostką o charakterze edukacyjnym. Przyj­
rzyjmy się samemu słowu edukacja, ściślej rzecz biorąc etymologii tego słowa,
które dziś coraz częściej wypiera rdzennie polskie słowo wychowanie. Ozna­
cza ono wyprowadzanie kogoś z jednego stanu i przeprowadzanie go w kolej­
ny nowy stan, czyli edukacja oznacza jakąś zmianę bądź o charakterze ilościo­
wym, bądź o charakterze jakościowym. Jednak edukacja nie oznacza zmiany
dla samej zmiany. Owa ewolucja powinna posiadać jakiś sens i cel wyznacza­
ny przez określany system wartości. Zmiana bez odniesienia do wartości i au1 Dz.U. 2004, nr 256, poz. 2572, z późn. zm.
SZKOŁA
WSPÓŁCZESNE KONTEKSTY INTERPRETACYJNE
Polska szkoła wczoraj i dziś
11
tonomicznej akceptacji tychże wartości przez tych, którzy tym zmianom mają
podlegać, staje się rodzajem manipulacji, czyli prowadzeniem kogoś (wycho­
wanka, ucznia) za rękę (łac. manus), gdy ten tak naprawdę nie wie, dokąd
podąża. Jawi się pytanie zasadnicze: jaka wartość, czy grupa wartości są war­
tościami organizującymi edukację, a szerzej życie polskiej szkoły? Pewną od­
powiedź uzyskuję, zapoznając się z założeniami nowego modelu nadzoru nad
polską szkołą forsowanego przez MEN, w którym m.in. możemy przeczytać:
Nowy model nadzoru opiera się na założeniu, że szkoła może zmieniać społeczeń­
stwo, a odpowiednie działania państwa mogą motywować szkoły (i inne placówki
oświatowe) do podejmowania wartościowych inicjatyw edukacyjnych. Zadecydo­
wano2, że państwo sformułuje wymagania wobec szkół i placówek. Wymagania te
wyznaczają pożądany stan w systemie oświaty, pokazując jego, uznane za kluczo­
we, cele i zadania, nie obejmując jednak wszystkich możliwych zagadnień związa­
nych z różnymi obowiązkami szkół wobec uczniów i rodziców. Wskazują natomiast
strategiczne i priorytetowe kierunki działań, które wiążą się z wyzwaniami stojący­
mi przed współczesnymi społeczeństwami3.
Na kanwie powyższego wydaje się, że dziś trzeba sobie postawić pytanie:
dokąd podąża polska szkoła? Jestem wyznawcą zasady, że historia jest na­
uczycielką życia i najlepiej ją tłumaczy. Sięgam więc w przeszłość i czytam
pierwsze słowa Pedagogii polskiej w zarysie pióra Władysława Seredyńskiego
(doktora filozofii, kustosza zbiorów Biblioteki Jagiellońskiej), książki, która
w zamiarze autora miała stać się podręcznikiem seminariów nauczycielskich
w czasach autonomii Galicji. We wstępie autor pisze:
Przekonany, że wystawić system wychowania znaczy tyle, co pokusić się o wysta­
wienie budżetu moralnych skarbów narodu na przyszłość; przekonany o ciężkiej
odpowiedzialności, jaką autor podobnego dzieła na swe barki podjąć może, czuję
wewnętrzna potrzebę wyłuszczenia szczegółowiej mych myśli, pobudek i celu, w ja­
kich niniejszą pracę pod sąd i na użytek publiczny podaję4.
2
Rodzi się na samym wstępie pytanie: „kto” zdecydował!? - państwo(!?) - skoro szkoła tylko
„ma”, „może”, a nie „musi” zmieniać (nie wiemy też, w jakim kierunku ma zmieniać) - okre­
ślenie „wartościowe inicjatywy edukacyjne” tak naprawdę jest rodzajem nowomowy, opisanej
swego czasu przez George’a Orwella w powieści Rok 1984, której rzeczywistym zadaniem
jest narzucenie społeczeństwu przekonania o sensowności i celowości działań realizowanych
przez władzę i kontrolowanie społeczeństwa.
3
Cyt. za: http://www.npseo.pl/action/requirements/wymagania_panstwa_wobec_szkol [do­
stęp: 16.05.2014].
4
W. Seredyński, Pedagogia polska w zarysie, Lwów 1868, s. V.
Część 1
SZKO ŁA
12
A ndrzej Ryk
Już na wstępie pytania, jakie mi się nasuwają, czytając powyższy tekst
i całą pracę Seredyńskiego są następujące: czy współcześnie istnieje w Polsce
jakikolwiek system wychowania narodowego? Jakie są współcześnie owe mo­
ralne skarby polskiego narodu, o których pisze przytaczany Seredyński? Jaką
mamy, jeśli w ogóle mamy, wizję przyszłości, tego co moglibyśmy nazwać wy­
chowaniem narodowym, czy takie wychowanie narodowe, o które upominali
się poprzedzający nas (przecież tu w Krakowie) pedagogowie polscy - w ogóle
jeszcze istnieje? A jeśli tak, to jaka jest jego tożsamość?
Aby poszukać odpowiedzi na te pytania - od Seredyńskiego - wydającego
swe dziełko - na progu uzyskania przez Galicję autonomii - przechodzę do
momentu, kiedy ta wizja zaczęła się urzeczywistniać.
Sięgam do tekstu Henryka Rowida (zamordowanego w 1944 w KL Au­
schwitz), wybitnego polskiego pedagoga, który w „Ruchu Pedagogicznym” miesięczniku wydawanym w Krakowie, a poświęconym sprawom wychowania
i nauczania, w artykule Odrodzenie szkoły polskiej z grudnia 1918 roku pisał:
Jesteśmy w przededniu głęboko sięgających zmian, jakie niezawodnie w niedługim
już czasie nastąpią w naszym szkolnictwie. Odzyskaliśmy najcenniejszy klejnot
w życiu jednostki i narodu - wolność i niepodległość, odzyskaliśmy [...] własne
państwo, ową naturalną ostoję i konieczny warunek wychowania, narodowego.
O szkole polskiej decydować będzie Sejm polski [ . ] i odtąd już żadne czynniki
obce i wrogie mieszać się nie będą w nasze ustawodawstwo, dotyczące wychowania
narodowego.
A teraźniejszość? Zaglądam do „Gościa Niedzielnego” nr 16 z 21 kwietnia
2013 roku, gdzie na stronie tytułowej widnieje zaproszenie do lektury artykułu
pt. Jak państwo niszczy rodzinę - rozmowa z profesorem Michałem Wojcie­
chowskim, pracownikiem naukowym Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego,
a także ekspertem Centrum im. Adama Smitha.
Na pytanie prowadzącego rozmowę: Czy widzi Pan Profesor jakiekolwiek
perspektywy, aby zmienić politykę państwa wobec rodzin?, uzyskujemy nastę­
pującą odpowiedź:
Generalnie cały system zachodni poszedł w kierunku państwa biurokratyczne­
go, które szermując hasłami opieki nad potrzebującymi, czy szerzej obywatelami,
w rzeczywistości zawłaszcza efekty ich pracy. Ten system jest trudny do obalenia,
gdyż w interesie aparatu rządzącego leży jego utrzymanie. Odpowiedzią na taki sys­
tem może być ruch oddolny, taka „konfederacja rodzin”. [...] W ustroju biurokra­
tycznym, przy pewnych pozorach demokracji władza ma jeden cel - jak najwięcej
wydać. W tej sytuacji trzeba się domagać, aby z tego, co rząd wydaje, jak najwięcej
SZKOŁA
WSPÓŁCZESNE KONTEKSTY INTERPRETACYJNE
Polska szkoła wczoraj i dziś
13
szło na politykę prorodzinną, a szczególnie na przeciwdziałanie katastrofie demo­
graficznej5, która w perspektywie kilkudziesięciu lat może po prostu skończyć się
zniknięciem Polski.
W latach 2000-2010 w Polsce zamknięto ponad 20% szkół podstawowych,
48% szkół zawodowych, 24% szkół policealnych. Ogółem zamknięto w Polsce
co piątą szkołę, a prawie 10% nauczycieli straciło pracę6.
Powróćmy do tekstu Henryka Rowida, który w następujący sposób opisuje
stan polskiej edukacji w byłym zaborze austriackim:
Szkolnictwo w byłym zaborze austriackim jest organizmem schorzałym. [...] Przy
pomocy rąk polskich, przy pomocy odpowiednio wytresowanych urzędników [ . ]
szczepił rząd zaborczy ów jad i udało mu się wytworzyć potworny system wy­
chowania [podkr. - A.R.], do usunięcia którego wytężyć trzeba będzie wszystkie
siły, jeśli pragniemy budowę szkoły polskiej oprzeć na zdrowych podstawach. [ . ]
Jednym z bardziej zakorzenionych nawyków - to działanie w byłej szkole galicyj­
skiej według stałych formułek, według narzuconych z zewnątrz przepisów, słowem
- praca szablonowa. I oto, jako jedno z najważniejszych zagadnień w dążeniu do
uzdrowienia i odrodzenia szkoły polskiej wyłania się konieczność samodzielnego
postępowania nauczyciela zarówno w doborze materiału naukowego, jak i metod
nauczania.
I znów powróćmy do współczesności. Na okładce jednego z opiniotwórczych
tygodników („Uważam Rze”), widnieje hasło: Szkoła to więzienie. W rozwinię­
ciu problematyki przedstawiony jest wywiad z prof. Peterem Grayem7, zna-567
5 W latach 1772-1918 Polskę opuściło z przyczyn ekonomiczno-politycznych około 3,5 mln lu­
dzi. Po I wojnie światowej w wyniku tzw. wielkiego kryzysu ekonomicznego wyjechało oko­
ło 1 mln polskiej ludności w poszukiwaniu pracy i bezpieczeństwa ekonomicznego. Szacuje
się, że podczas II wojny światowej zginęło około 5 mln 600 tys. obywateli naszego kraju. Po
II wojnie światowej do kraju nie powróciło bądź z niego świadomie wyemigrowało kolejne
3 mln mieszkańców. Według danych GUS szacuje się, że w końcu 2011 r. poza granicami Pol­
ski - w celach zarobkowych - przebywało czasowo około 2 mln 600 tys. mieszkańców naszego
kraju, tj. o 60 tys. więcej niż w 2010 r. W Europie w 2011 r. przebywało ponad 1 mln 750 tys.
osób, przy czym zdecydowana większość - około 1670 tys. - emigrantów z Polski przebywała
w krajach członkowskich UE. Liczba ta zwiększyła się o 63 tys. w stosunku do 2010 roku. Spo­
śród krajów UE, nadal najwięcej osób przebywało w Wielkiej Brytanii (625 tys.), Niemczech
(470 tys.), Irlandii (120 tys.) oraz Niderlandach (95 tys.).
6
M. Herbst, A. Levitas, Decentralizacja systemu oświaty w Polsce, lata 2000-2010. Czas stabili­
zacji i nowe wyzwania, Warszawa 2012.
7
Peter Gray, profesor Boston College w stanie Massachusetts w USA. Autor popularnego
podręcznika dla studentów Psychologia (wznawianego od ponad 20 lat, obecnie w sprzedaży
w USA jest szóste wydanie). W 1972 r. otrzymał doktorat na Rockefeller University. Specjali­
zuje się w psychologii uczenia się i motywacji. W marcu 2013 r. wyszła w USA jego najnowsza
książka Free to Learn: Why Unleashing the Instinct to Play Will Make Our Children Happier,
Część 1
SZKO ŁA
14
A ndrzej Ryk
nym amerykańskim psychologiem uczenia się i motywacji, w którym stwierdza
on m.in.:
Problem z systemem szkolnictwa publicznego polega na tym, że jego zadaniem ni­
gdy nie była edukacja, ale indoktrynacja i nauczenie posłuszeństwa wobec władzy.
Politycy doszli do wniosku, że to państwo powinno się zająć edukacją obywateli,
gdy pod koniec XVIII w. w Prusach obywatele zaczęli zagrażać panującemu syste­
mowi feudalnemu: chłopi buntowali się przeciwko swoim panom, mnożyły się po­
wstania, coraz głośniej mówiono o rewolucji. W 1794 r. król Prus Fryderyk Wilhelm
II ogłosił, że obowiązkowa publiczna edukacja stała się funkcją państwa niezbędną
o
do zapewnienia mu bezpieczeństwa, zaraz obok obowiązkowej służby wojskowej .
Rodzi się niepokojące pytanie: czyżby zabójczy dla rozwoju myślenia i oso­
bowości dziecka schematyzm, który preferowała zaborcza szkoła, trwał na­
dal9? „Rzeczpospolita” z 23 kwietnia 2013 roku epatuje wielkim tytułem: Lek­
cje seksu dla czterolatka. Cytuję fragment artykułu:
Edukacji seksualnej powinny być poddane już male dzieci - wynika z konferencji
współorganizowanej przez MEN [a więc jest to jakaś inicjatywa urzędu reprezen­
tującego państwo]. Konferencja odbyła się 22 kwietnia w siedzibie PAN. Razem
z PAN i dwoma ministerstwami (MEN i Zdrowia) organizowała ją agenda ONZ
ds. rozwoju oraz polskie Biuro Światowej Organizacji Zdrowia (WHO), która to
wspólnie z niemieckim Federalnym Biurem ds. Edukacji Zdrowotnej opracowała
„standardy edukacji seksualnej”, które mówią m.in. o tym, iż edukację seksualną
należy rozpoczynać już przed czwartym rokiem życia, między 9 a 12 rokiem życia
More Self-Reliant, and Better Students for Life (Wolność uczenia się), cyt. za: http://www.
uwazamrze.pl/artykul/1002056.html?p=3 [dostęp: 16.05.2014].
8
http://www.uwazamrze.pl/artykul/1002056.html [dostęp: 16.05.2014].
9
Miarą innowacyjności państwa może być liczba uzyskanych patentów. Dane Światowej
Organizacji Własności Intelektualnej (WIPO) potwierdzają, że o postępie technologii na
świecie decydują naukowcy z nielicznych państw. W 2010 r. WIPO objęła ochroną patentową
164 tys. wynalazków. Ponad 27% z nich pochodziło z USA. Japończycy uzyskali ponad 32 tys.
patentów (19,6%), a trzecie pod tym względem Niemcy 17,6 tys. (10,7%). Te trzy państwa od
dawna przewodzą w światowym rankingu. Na dalszych miejscach znajdują się Chiny, Korea
Południowa, Francja, Wielka Brytania i Holandia. Choć Stany Zjednoczone pozostają najbar­
dziej innowacyjnym państwem, to ich dominacja stale się zmniejsza. W 2000 r. z USA pocho­
dziło ponad 40% patentów. W tym samym roku z Chin pochodziło zaledwie 0,8%. W zeszłym
roku Chiny awansowały na czwarte miejsce z udziałem wysokości 7,5%. Polska znalazła się
na 31 miejscu rankingu. Choć na pierwszy rzut oka wygląda to nie najgorzej, to od czołówki
rankingu dzieli Polskę prawdziwa przepaść. Z Polski pochodzi zaledwie 199 patentów, czyli
0,12% dorobku światowego. W porównywalnej pod względem liczby mieszkańców Hiszpanii
uzyskano niemal dziewięć razy więcej patentów, za: http://forsal.pl/artykuly/507008,najbardziej_innowacyjne_gospodarki_swiata_ranking_panstw_z_najwieksza_liczba_patentow.
html [dostęp: 16.05.2014].
SZKOŁA
WSPÓŁCZESNE KONTEKSTY INTERPRETACYJNE
Polska szkoła wczoraj i dziś
15
dziecko powinno nauczyć się, jak skutecznie stosować prezerwatywy i środki an­
tykoncepcyjne, a pomiędzy 12 a 15 samo zaopatrywać się w antykoncepcję. Stan­
dardy te zostaiy pozytywnie ocenione [podkr. - A.R.] przez przedstawicieli MEN
i Ministerstwa Zdrowia101.
Inny sztandarowy pomysł MEN to wielka akcja pod nazwą (pod kryptoni­
mem) System Ewaluacji Oświaty. Mamy w ramach tego programu ewaluację
wewnętrzną, zewnętrzną, raporty, szkolenia, konferencje, debaty. Mamy spo­
tkania łączników regionalnych i dyrektorów wydziałów. W ramach spotkań
odbywają się dyskusje wokół propozycji nowych wymagań i sposobu prezen­
tacji danych w raportach ewaluacyjnych. Mamy szkolenia dla dyrektorów
i wicedyrektorów placówek oświatowych. W ramach szkoleń system oferuje,
m.in.: „bezpłatny udział w zajęciach prowadzonych przez doświadczonych tre­
nerów i trenerki, bezpłatne materiały szkoleniowe, bezpłatny nocleg (zakwa­
terowanie w pokojach 2-, 3- lub 4-osobowych), bezpłatne wyżywienie”11. Nic
tylko przyjeżdżać i korzystać z dobrodziejstw, jakie oferuje nam Narodowy
Program Ewaluacji, a ponoć w Polsce są głodujące i niedożywione dzieci. Jak
czytamy na stronach Polskiej Akcji Humanitarnej:
w Polsce z powodu skrajnego ubóstwa cierpi około 2 milionów osób. Ich dochody
nie pozwalają na zaspokojenie podstawowych potrzeb. Kolejne 5 milionów zma­
ga się z trudnymi warunkami życiowymi. [...] W roku 2010 dożywiania wymagało
ponad 130 tysięcy dzieci. Z takim wynikiem Polska plasuje się na trzecim miejscu
w Unii Europejskiej za Bułgarią i Rumunią12.
Miliony złotych wydane na szkolenie szkolących i szkolenie tych, którzy
kontrolują szkolących i uczących, z pewnością wyda wymierne efekty w po­
staci zakonserwowania utrwalonego już systemu biurokracji i kontroli. Ponad­
to, jak dowiadujemy się na stronie www.npkontrola.pl (nadzór pedagogiczny
- kontrola), minister edukacji na lata 2012/13 ustaliła następujące priorytety:
wspieranie rozwoju dziecka młodszego, w tym obniżenie wieku szkolnego do
lat 6, wzmacnianie bezpieczeństwa w szkołach i placówkach oświatowych,
podniesienie jakości kształcenia w szkołach ponadgimnazjalnych13.
10 http://www.rp.pl/artykul/1002779.html [dostęp: 16.05.2014].
11 http://kuratorium.kielce.pl/10248/bezplatne-szkolenia-efektywna-ewaluacja-w-praktyceniezbednik-dyrektora [dostęp: 16.05.2014].
12 http://www.pah.org.pl/o-pah/186/ubostwo_i_glod_w_polsce [dostęp: 16.05.2014].
13 http://www.nadzorpedagogiczny.edu.pl/ [dostęp: 16.05.2014].
Część 1
SZKO ŁA
16
A ndrzej Ryk
Wdrażanie owych priorytetów będzie monitorowane za pomocą specjal­
nych arkuszy kontrolnych. Kiedy kliknąłem na link zatytułowany: „więcej”,
aby czegoś więcej dowiedzieć się o tych arkuszach kontrolnych, ukazał mi się:
LICZNIK RAPORTÓW Z EWALUACJI na dzień 23.04.2013, wynosił on 7635
zebranych arkuszy kontrolnych. Dzień później było ich już 7666 a prawie rok
później 14 235 (stan na dzień 16.05.2014). Jak widać, tylko przez jeden rok
edukacja uczyniła wymierny postęp.
A wydawałoby się, że numerologia jest nie tylko grzechem - braku wiary,
że to Bóg, a nie liczby kierują rzeczywistością, ale staje się również nowym
rodzajem pseudometafizyki, dla której liczba - w skutek błądzącego: umysłu,
rozumu i rozsądku - chce stać się ostateczną miarą tego, co tak naprawdę jest
dla niej nieuchwytne - tzn. miarą wielkości, szlachetności i prawości ludzkiego
ducha, miarą człowieczeństwa.
Rodzą się pewne pytania, które tymczasem pozostawimy bez odpowiedzi:
1. W jakim stopniu państwo, jako reprezentant własnego narodu, społeczeń­
stwa działa w kwestiach wychowania w sposób samodzielny - niezależny
od różnego rodzaju organizacji międzynarodowych, pozarządowych i lobbujących ulegając ich ideologicznym naciskom? (kosmopolityzm, eurokracja, źle rozumiany humanizm, czy humanitaryzm).
2. Czy inicjatywy wychowawcze państwa mają przede wszystkim na celu
dobro swych obywateli - rozumianego, jako miara ich człowieczeństwa,
czy też służą konserwowaniu zbiurokratyzowanych struktur oświatowych
utrwalających intelektualną apatię, społeczną bierność i adaptowanie się
do proponowanej formuły lightowo-serialowego życia?
3. W jakim stopniu organy i urzędy reprezentujące państwo potrafią wznieść
się w kwestiach wychowania ponad podziały polityczne i działać w intere­
sie dobra narodu, a nie w interesie własnej partii?
4. Czy państwo posiada jakiś zwarty system pedagogiki, którą moglibyśmy na­
zwać pedagogiką i pedagogią narodową odzwierciedlającą wzloty i upadki
historycznej trajektorii naszego państwa i narodu?
5. Jaki system wartości uważa się za pożądany, bowiem np. w aktualnej podsta­
wie programowej wychowania przedszkolnego mamy ogólnikowe określe­
nie potrzeby wychowania do wartości - rodzi się pytanie, jakich wartości?!
Na koniec, zgodnie z przyjętym założeniem, chciałbym jeszcze raz przy­
wołać historię - zapisaną w dziejach polskiej myśli pedagogicznej. Najpierw
- powtórnie tekst Władysława Seredyńskiego, w którym autor w następujący
sposób określa rolę i zadania wychowania:
SZKOŁA
WSPÓŁCZESNE KONTEKSTY INTERPRETACYJNE
Polska szkoła wczoraj i dziś
17
Masz ziarno, wrzucając je w ziemię, dajesz mu odpowiednie życia warunki. A gdy
ci kłos puści, polewasz je wodą świeżą, stawiasz ku słońcu i znów od skwaru zasła­
niasz, dnie czuwasz i noce, a to wszystko w celu, aby wyrosło, zakwitło bujnie i jak
najsowitszy plon ci przyniosło. [...] Masz przed sobą niemowlę słabe i nikczemne,
pragniesz go niewątpliwie oglądać mężem dla Boga i dla ludzi, chcesz ujrzeć go
człowiekiem w pełnej znaczenia treści tego wyrazu, nie chcesz przeto znów niczego
więcej nad to, jak zrobić zeń wszystko, na co go stać tylko. [ . ] W istocie wycho­
wanie jest to wielkie rodzenie się ducha - długie, bolesne, ale wspaniałe zarazem.
Umiejętna pomoc przy tych ducha narodzinach oto [prawdziwa - A.R.] umiejętność
wychowania14.
Druga praca to monumentalne dzieło Bronisława Trentowskiego: Chowanna wydana po raz pierwszy w Poznaniu w 1842 roku. Jej pełny tytuł brzmi,
jak z pewnością pamiętamy: Chowanna czyli system pedagogiki narodowej,
jako umiejętności wychowania, nauki i oświaty, słowem wykształcenia naszej
młodzieży i dedykacja: „Ukochanej Matce Ojczyźnie poświęca dzieło to jeden
z jej wiernych synów”. I ostatni już cytat, który uwypukla etyczny aspekt wy­
chowania zarówno w jego wymiarze indywidualnym, jak i zbiorowym (w życiu
rodzinnym i w życiu polskiej szkoły):
Chcąc dziatkom zapewnić szczęście, potrzeba je dobrze wychować. [ . ] Od wycho­
wania dzieci nadzwyczaj wiele zawisło. Dzieci nasze są przyszłą Polską, Europą, są
przyszłą ludzkością. Działając na nie, działamy na świat naszych następców, w któ­
rym sami już żyć nie będziemy. Jak je wychowamy, takimi się staną, a więc obroń­
cami lub zdrajcami ojczyzny, ludzkości ozdobą bądź hańbą. Ozdoba ta lub hańba
spadnie w końcu na naszą głowę, bo byliśmy jej krynicą. W takim razie chwała nam
lub biada przed Bogiem i Jego ostatecznym sądem. Taka, zatem ważna jest treść
Chowanny15.
Bibliografia
Herbst M., Levitas A., Decentralizacja systemu oświaty w Polsce, lata 2000-2010. Czas
stabilizacji i nowe wyzwania, Warszawa.
Rowid H., Odrodzenie szkoły polskiej, „Ruch Pedagogiczny” 1918.
Seredyński W., Pedagogia polska w zarysie, Lwów 1868.
Trentowski B., Chowanna czyli system pedagogiki narodowej, jako umiejętności wy­
chowania, nauki i oświaty, słowem, wykształcenia naszej młodzieży, Poznań 1842.
14 W. Seredyński, Pedagogika., s. 1.
15 B. Trentowski, Chowanna czyli system pedagogiki narodowej, jako umiejętności wychowania,
nauki i oświaty, słowem, wykształcenia naszej młodzieży, Poznań 1842, s. 2-3.
Część 1
SZKO ŁA
18
A ndrzej Ryk
Netografia
http://forsal.pl/artykuly/507008,najbardziej_innowacyjne_gospodarki_swiata_ranking_panstw_z_najwieksza_liczba_patentow.html [dostęp: 16.05.2014].
http://kuratorium.kielce.pl/10248/bezplatne-szkolenia-efektywna-ewaluacja-w-praktyce-niezbednik-dyrektora [dostęp: 16.05.2014].
http://www.nadzorpedagogiczny.edu.pl/ [dostęp: 16.05.2014].
http://www.pah.org.pl/o-pah/186/ubostwo_i_glod_w_polsce [dostęp: 16.05.2014].
http://www.rp.pl/artykul/1002779.html [dostęp: 16.05.2014].
http://www.uwazamrze.pl/artykul/1002056.html [dostęp: 16.05.2014].
The past and present of Polish school
Abstract
The article concentrates on a number of key issues concerning the future of Polish educa­
tion. With the use of vertical analysis the author seeks answers to the following questions:
Which value or which group of values is the one organizing education and by extension the
functioning of Polish schools? In which direction is Polish school going? Does any system of
patriotic education function in contemporary Poland? What is the present “ moral treasure”
of the Polish? In his deliberations, the author refers to works of Władysław Seredyński,
Bronisław Trentowski, and Henryk Rowid.
Key words: education, upbringing, values, patriotic education, history
SZKOŁA
WSPÓŁCZESNE KONTEKSTY INTERPRETACYJNE

Podobne dokumenty