pobierz - Gmina Polska

Transkrypt

pobierz - Gmina Polska
ISSN 2300-5106
NR 5 (36) | MAJ 2016
miesięcznik bezpłatny
www.gminapolska.com
FOT. SŁAWOMIR GRYMIN
Niebanalny Zdrój kulturalny…
Będziemy inwestować,
nie przejadać
FOT. SŁAWOMIR GRYMIN
Majówka w Kudowie-Zdroju upłynęła pod hasłem
„Kudowa – niebanalny Zdrój kulturalny”. W te cztery dni
Kudowa tętniła życiem: gości zjechało się tylu, że hotele i pensjonaty
pękały w szwach, a majówkowych atrakcji było tak wiele, iż każdy
z gości kurortu i jego mieszkańców na pewno znalazł coś dla siebie.
Oczywiście, najpopularniejszym miejscem imprez, spotkań
5
i spacerów był Park Zdrojowy.
FOT. SŁAWOMIR GRYMIN
– Nowa unijna perspektywa jest bardzo potrzebna i oczekiwana przez chyba wszystkich włodarzy
polskich gmin. Jeszcze w roku ubiegłym wydawaliśmy ogromne unijne środki finansowe, a już
w tym roku złożyliśmy wiele wniosków o unijne granty i jak Bóg da, to niebawem będziemy wydawać
te środki dla dobra całej społeczności gminy. Nie będziemy tych pieniędzy przejadać, bowiem
nie miałoby to żadnego sensu! – mówi JAKUB BRONOWICKI, wójt gminy Wisznia Mała.
8
Priorytetów jest kilka
– W końcu zdecydowaliśmy się na remont budynku naszego urzędu
miejskiego, którego elewacja zewnętrzna nie była remontowana
w zasadzie od wojny – mówi burmistrz Glubczyc ADAM KRUPA.
– Ponadto 500 tys. zł z zaoszczędzonych z zeszłego roku środków
przeznaczamy na wyremontowanie naszych dwóch gminnych
budynków, 100 tys. zł damy na okna w naszych nieruchomościach,
a reszta pójdzie na remonty chodników i jezdni.
10
Wspieranie organizacji pozarządowych, klubów sportowych
i różnego rodzaju stowarzyszeń jest nie tylko obowiązkiem
samorządów, ale też świetnym sposobem na zaktywizowanie
lokalnych społeczności wokół szczytnych idei i działaniem
zbliżającym ludzi. Tak właśnie dzieje się w Sycowie.
6
Cele zostały osiągnięte
Na przełomie lat 2015 i 2016 udało się odtworzyć ponad dwa kilometry starorzeczy na obszarze
użytku ekologicznego „Przemkowskie Bagno” w Przemkowskim Parku Krajobrazowym – dolinie
nizinnej rzeki Szprotawy, a projekt ten wsparł finansowo Wojewódzki Fundusz Ochrony Środowiska
i Gospodarki Wodnej we Wrocławiu. Ponadto w roku 2015 odtworzono 1200 metrów bieżących
starorzeczy, a w tym roku ukończono odtwarzanie kolejnych ośmiuset.
9
FOT. SŁAWOMIR GRYMIN
FOT. URZĄD MIASTA I GMINY SYCÓW
Aktywni w każdym wieku
2
Gmina Polska
Mity, fakty, opowiastki
Najbogatszą gminą w Polsce jest
Warszawa, a jej dochód to ponad
14 mld zł. Stolica ma 40,9 proc.
zadłużenia w stosunku do ogółu
dochodów i jej dochody są większe
od wydatków gminy. Dochody gminy
– jak większości polskich gmin –
pochodzą w większości z podatków,
w Warszawie to 6,4 mld zł, z czego
4,28 mld zł pochodzi z podatku
dochodowego od osób fizycznych,
4,78 mld zł z dochodu majątku gminy,
co jest drugim największym źródłem
finansów. Stolica najwięcej wydaje
na działalność własną (9,3 mld zł),
z czego 3,92 mld zł na wynagrodzenia
i wydatki osobowe. Niemało kosztują
także drogi i komunikacja (3,65 mld zł),
z czego 2,8 mld zł na lokalny
transport publiczny. W zeszłym roku
Warszawa wydała 108 mln zł
na usuwanie klęsk żywiołowych.
•••
W Gdańsku wydatki wynoszą
2,562 mld zł, a gmina zarobiła
2,745 mld zł. Zadłużenie miasta
wynosi 37,2 proc. w stosunku do ogółu
dochodów. Gdańsk 1,2 mld zł
uzyskuje z podatków, 660 mln zł
dostaje od państwa – z czego
440,45 mln zł na oświatę. Trzecią
największą składową zarobków gminy
są dochody z majątku własnego
(500,22 mln zł), z czego 259,57 mln zł
pochodzi ze sprzedaży majątku
gminy. Gmina wydaje 1,5 mld zł na
działalność własną – 604 mln zł na
inwestycje, 720 mln zł na oświatę,
690 mln zł na drogi i komunikację
i 219 mln zł na pomoc społeczną.
•••
Dochody Poznania wynoszą
3,321 mld zł, wydatki 3,106 mld zł,
a gmina jest w 45,4 proc. zadłużona
w stosunku do ogółu dochodów.
Najwięcej (1,77 mld zł) gmina wydaje
na działalność własną, z czego
954,35 mln zł na wynagrodzenia
i wydatki osobowe, 889,91 mln zł
na drogi i komunikację (z czego
497,79 mln zł na komunikację zbiorową)
i 724 mln zł na inwestycje, głównie
w majątek gminy. Poznań wydaje
388,79 mln zł na ochronę przyrody (w tym
278,88 mln zł na gospodarkę odpadami
i 26,03 mln zł na utrzymanie zieleni).
•••
Wydatki Krakowa są większe od
dochodów (4,213 mld zł do
4,135 mld zł). Miasto otrzymuje
1,8 mld zł z podatków, 1,2 mld zł
ze środków państwa, a 631,7 mln zł
pochodzi z dochodu majątku. Kraków
wydaje 2,8 mld zł na działalność
własną, gdzie większość stanowią
wynagrodzenia – 1,41 mld zł. Gmina
przeznacza 2,33 mld zł na obsługę
zadłużenia gminy i 1,1 mld zł
na oświatę i jest to po Warszawie
najwięcej w kraju. Dochody gminy
pochodzą głównie z podatków
– 6,4 mld zł, z majątku własnego gminy
pochodzi 4,8 mld zł (2,67 mld zł
ze sprzedaży majątku), 2,6 mld zł
przekazuje gminie państwo (głównie
na oświatę), 1,22 mld zł pochodzi
z opłat. Zadłużenie Krakowa utrzymuje
się na poziomie 40,9 proc.
•••
Katowice mają 2,340 mld zł dochodu
i 2,343 mld zł wydatków. Na
działalność własną wydają 1,62 mld zł,
najwięcej na usługi zewnętrzne
848,78 mln zł, a na wynagrodzenia
i wydatki osobowe 539,56 mln zł.
Utrzymanie dróg i komunikacja
pochłaniają 949,28 mln zł
(802,38 mln zł transport publiczny),
oświata i wychowanie 455,48 mln zł,
a inwestycje 321,55 mln zł. Gminne
dochody pochodzą głównie
z podatków (772,9 mln zł), a drugim
największym źródłem jest majątek
własny 648,9 mln zł (248,11 mln zł
ze sprzedaży majątku). Gmina
Katowice jest zadłużona w 28,6 proc.
w stosunku do ogółu dochodów.
•••
Gmina Wrocław wydaje 3,887 mld zł
przy dochodach 3,613 mld zł
i procentowo nie wygląda to zbyt
dobrze. Ponadto miasto jest
w 71,9 proc. zadłużone w stosunku do
ogółu dochodów. Na działalność własną
wydaje 2,5 mld zł, w tym 1,18 mld zł
na wynagrodzenia i wydatki własne
i 971,38 mln zł na usługi zewnętrzne.
Oświata i wychowanie pochłaniają
1 mld zł, inwestycje 689,52 mln zł,
a utrzymanie dróg i komunikacja
kosztuje gminę 702,11 mln zł. Dochód
Wrocławia pochodzi z różnych źródeł,
najwięcej z podatków – 1,55 mld zł,
państwo przekazuje 773,87 mln zł,
a 672,38 mln zł to dochód z majątku.
•••
Były prezydent Zabrza Jerzy G.
został w tym roku skazany na 25 lat
więzienia, bowiem katowicki sąd
uznał, że zlecił on porwanie, a potem
zabójstwo swojego wierzyciela
Lecha Frydrychowskiego. Sąd skazał
też jego trzech wspólników na kary
po 15 lat więzienia. Orzeczenie nie
jest prawomocne i jest to już drugi
wyrok w tej sprawie. Przed trzema
laty wszyscy oskarżeni zostali
skazani na 25 lat więzienia, ale Sąd
Apelacyjny w Katowicach uchylił to
orzeczenie, uznając, że w sprawie nie
rozstrzygnięto wielu wątpliwości.
W ostatnim procesie sędzia nie
miała wątpliwości, iż Jerzy G., bracia
Robert T. i Rafał T. oraz Mariusz F.
przed ośmiu laty uczestniczyli w tym
zabójstwie. Motywem zbrodni miał
być milionowy dług Jerzego G. wobec
Frydrychowskiego, którego były
samorządowiec nie chciał lub nie był
w stanie zwrócić. Zdaniem śledczych
Jerzy G. poprosił znajomego
mechanika z Bytomia Tomasza L.,
aby znalazł ludzi, którzy pomogą
nr 5 (36) | maj 2016
mu porwać Frydrychowskiego,
zmiękczą go i zmuszą do rezygnacji
z egzekucji długu. Tomasz L. wynajął
braci T. i Mariusza F., każdy z nich
miał dostać za to tysiąc złotych, lecz
porwanie zmieniło się w zabójstwo.
Proces był poszlakowy, bowiem nie
znaleziono narzędzia zbrodni, nie
było też świadków, którzy widzieli,
jak G. zabija swoją ofiarę. Pewne było
tylko to, że Lech Frydrychowski został
zamordowany w sierpniu 2008 roku.
Sekcja zwłok wykazała, że został
pobity, potem podcięto mu gardło
i zadano kilka ran kłutych. Nie mógł
się bronić ponieważ był skrępowany.
Jerzy G. bronił się, twierdząc, że
Frydrychowski podsunął mu do
podpisania umowę in blanco, która
miała stanowić dowód wcześniejszej
pożyczki. Jednak w 2008 roku sąd
potwierdził istnienie długu, który
urósł do prawie miliona złotych.
Wtedy komornik zajął konto Jerzego
G. Ponadto były prezydent Zabrza
twierdził, że w czasie dokonania
zbrodni był na Opolszczyźnie,
gdzie oglądał skutki przejścia trąby
powietrznej. Policja ustaliła jednak,
że jego komórka logowała się
w pobliżu miejsca dokonania zbrodni.
Tomasz L., który ujawnił śledczym
kulisy tego zabójstwa, przed trzema
laty został prawomocnie skazany za
pomocnictwo w porwaniu ofiary, ale
w nagrodę za szczerość wymierzono
mu karę w zawieszeniu.
Podglądacz samorządowy
Gmina Polska
3
nr 5 (36) | maj 2016
Drzewo – mój przyjaciel
Liczba dużych terenów zielonych
w polskich aglomeracjach spada.
Parki czy skwery z powodów
ekonomicznych zaczynają
stopniowo ustępować miejsca
nowym osiedlom, biurowcom
czy galeriom handlowym.
Eksperci podkreślają, że dlatego
właśnie dotychczasowe miejskie
ogrody powinny spełniać
jednocześnie jak najwięcej
funkcji, a na przybywające
mniejsze formy zieleni
samorządy powinny szukać
nowych rozwiązań, tak by były
uzupełnieniem już istniejącej
zabudowy.
Wydziale Architektury Politechniki
Poznańskiej.
Dominują małe formy
FOT. SATOR MEDIA
Park Wolności im. Juliusa Peppela w Brzegu
zajmuje ponad 66 ha. Dla przykładu Park Szczytnicki
we Wrocławiu ma ok. 100 ha powierzchni
waniu mniejszych form i układów
zieleni, takich jak ciągi, aleje, niewielkich kompozycji, nawet pnączy, które
umiejętnie wkomponujemy w tkankę
zwartej zabudowy miasta – podkreśla w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Biznes dr Karolina
Sobczyńska, architekt, wykładowca na
Zwycięża pieniądz?
Dr Karolina Sobczyńska podkreśla,
że grunty stały się zbyt drogie, by poświęcać je na zielone inwestycje. Dodaje
przy tym, że zarówno projektanci architektury, jak i zieleni miejskiej powinni
podchodzić do jej wykorzystania wieloaspektowo. Zaznacza, że kluczowe jest
zachowanie preferencji przestrzennych
człowieka. Odpowiednia symetria, geometryczne formy, kąty proste czy linie
proste są bardziej czytelne i częściej preferowane przez człowieka.
Na łamach „Gminy Polskiej” promowało się wiele województw, powiatów, gmin. Dzisiaj nie da się bowiem nowocześnie zarządzać gminą bez pokazania tego, co się ma.
I chodzi tu tak o ludzi, ich działania, jak i o możliwości wynikające chociażby z posiadanych terenów inwestycyjnych
czy walorów turystycznych regionów.
Razem z samorządowcami pokazującymi swoje Małe
Ojczyzny jesteśmy na wybranych imprezach targowych
w Poznaniu, Gdańsku, Kielcach… „Gmina Polska” obecna jest w instytucjach otoczenia biznesu. Trafiamy do
tych, którzy odwiedzają na przykład Narodowe Forum
Muzyki we Wrocławiu, Operę Wrocławską czy wrocławski ogród zoologiczny. Pojawiamy się na biurkach samorządowców w setkach miejscowości w Polsce. Patronuje-
FOT. SATOR MEDIA
– W przestrzeni centrum miasta nie ma już miejsca na zakładanie
nowych dużych terenów zielonych.
Należy skupić się więc na powsta-
Jeszcze kilka lat temu tereny zielone w miastach tworzyły głównie parki
i skwery. Obecnie, przy coraz gęstszym
rozmieszczeniu budynków i wyższych
cenach gruntu, brakuje na to przestrzeni. Ekspertka zaznacza jednak, że ogólny bilans zieleni jest dodatni. Coraz
więcej małych form roślinnych pojawia się m.in. przy ciągach komunikacyjnych. Zwraca jednak uwagę na to,
że mniejsze układy zieleni muszą być
umiejętnie zintegrowane z istniejącą architekturą, tak by spełniały różne funkcje, m.in. reprezentacyjną i rekreacyjną.
– W przestrzeniach dzisiejszego
miasta w wyniku rozwoju zabudowy
stosowane niegdyś systemy zieleni, takie jak pasmowe, klinowe, pierścieniowe, znacznie się skurczyły. Jednak ogólny bilans ilości zieleni w miastach w tej
chwili jest dodatni, ponieważ przybywa wiele zieleni i wiele nasadzeń towarzyszących ciągom komunikacyjnym.
Ogólną barierą tworzenia nowych przestrzeni zieleni jest przede wszystkim
brak miejsca i ceny gruntów, które są
wysokie. Zatem czynnik ekonomiczny
blokuje powstawanie nowych terenów
– twierdzi Karolina Sobczyńska.
Mający ponad 100 lat Park Wolności w Brzegu jest przykładem, że jeśli się chce, można stworzyć
miejsca niezwykłe. Czy jednak dzisiaj komuś jeszcze się chce?
– Ważne, żeby zajęły się tym zespoły projektowe. W ich skład, obok
architekta krajobrazu czy projektanta zieleni, powinien wchodzić też
architekt urbanista jako specjalista od istniejącej kompozycji architektonicznej, który wskaże główne
założenia kompozycyjne i hierarchię elementów przestrzennych. Nie
powinno też zabraknąć specjalisty
z dziedziny socjologii czy psychologii z jego wiedzą o człowieku,
o jego preferencjach przestrzennych i percepcyjnych – podkreśla
Sobczyńska.
ślin, krzewów czy drzew, aby były
one adekwatne do funkcji już istniejących układów architektonicznych.
Jej zdaniem roślinność może na nowo
aranżować już istniejącą przestrzeń,
podkreślać zalety architektoniczne
i maskować błędne urbanistyczne rozwiązania. Jak wskazuje, planowanie
nie może się odbywać w oderwaniu
od architektury, lecz ją uzupełniać.
– Wprowadzając zieleń z wieloaspektową wiedzą o człowieku, osiągnie się
wieloaspektową atrakcyjność miasta,
nie tylko estetyczną – ocenia Karolina
Sobczyńska.
Mieć pomysł
Twórzmy miejskie lasy
Dr Sobczyńska zauważa przy tym,
że polskie miasta powinny czerpać
przykład z krajów zachodnich, gdzie
parki są wielofunkcyjne. Jako przykład podaje Paryż. – Pełnią one bardzo
reprezentacyjną funkcję przy wieży
Eiffla: starannie przystrzyżone drzewa i trawnik, a pomiędzy tymi formami uprawiający jogging mieszkańcy.
W ten sposób funkcja reprezentacyjna nie wyklucza funkcji rekreacyjnej
– wskazuje architektka.
Ważnym elementem jest odpowiedni dobór i kompozycja gatunków ro-
Niewielkie enklawy zieleni, chociaż niezbędne w każdym mieście,
nie zastąpią jednak dużych parków
czy lasów miejskich. To one stanowią
istotę „ekosystemów miejskich”. Ceny gruntów i robienie biznesów nie
powinny przesłaniać samorządowcom zdrowego rozsądku i myślenia
przyszłościowego. Żadne garaże czy
parkingi nie są warte wycinki starych drzewostanów. Wręcz przeciwnie, warto wrócić do dawnych idei zakładania wielkich parków, o których
dzisiaj nikt już chyba nie pamięta.
my niezwykłym wydarzeniom artystycznym
(np. Wratislavii Cantans), niecodziennym wystawom (np. w Muzeum Narodowym), szczególnym przedsięwzięciom wydawniczym (m.in.
z TVP Historia i Związkiem Szlachty Polskiej).
Nasz miesięcznik to także miejsce dla małego,
średniego i dużego biznesu. Nie zajmujemy się
polityką, ale chętnie promujemy ludzi przedsiębiorczych – tych dobrych i tych jeszcze lepszych.
Pomagamy w dotarciu do klientów i kooperantów
w dużych ośrodkach i – co bardzo ważne – także
w maleńkich miejscowościach.
Małe Ojczyzny to także lokalny biznes. Warto się nim
pochwalić. Warto go promować.
Przykładem takich działań może być chociażby Park Wolności im.
Juliusa Peppela w Brzegu. To jeden
z największych miejskich kompleksów zielonych na Opolszczyźnie
i Dolnym Śląsku. Zajmuje powierzchnię ponad 66 ha. Powstał w pierwszych latach ubiegłego stulecia. Jego
założycielem był ówczesny burmistrz
Brzegu Julius Peppel. W pierwszej
fazie tworzenie tego kompleksu posadzono ponad pół miliona sadzonek
drzew i krzewów, wybudowano jeziorko, usypano górki… Jak podają
kroniki, specjalnie do tworzenia brzeskiego parku zaangażowano kilkunastu zawodowych ogrodników. Cała
ekipa, która zajmowała się tworzeniem potężnego zielonego kompleksu,
liczyła kilkudziesięciu robotników.
(tmt, newseria)
Zielone
miasta
Według rankingu MojaPolis i BIQ
data opracowanego na podstawie danych GUS z 2013 roku,
najbardziej zielonymi miastami
ogółem (co nie oznacza, że najbardziej czystymi) były Sopot
(58,6 proc. zieleni), Zielona Góra
(46,8 proc.) i Katowice (46,2 proc.).
Ranking zielonych miast zamyka
Konin (5,5 proc.), Łomża (4 proc.)
i Krosno (2 proc.).
Miastem z udziałem największej
liczby parków, zieleńców i terenów zieleni osiedlowej był Chorzów (22,2 proc.). Na drugim
miejscu znalazły się Siemianowice Śląskie (9,3 proc.), za nimi Bydgoszcz (8,4 proc.). Na końcu uplasowało się Świnoujście (0,6 proc.).
4
Gmina Polska
Podobno
lepsze prawo
Usprawnienie pracy urzędów
stanu cywilnego
oraz poprawa obsługi
obywateli to główne
zamierzenia projektu ustawy
o zmianie ustawy
Prawo o aktach stanu
cywilnego, który w ostatnim
czasie uzgodniła
Komisja Wspólna Rządu
i Samorządu Terytorialnego.
Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji przygotowało nowelizację przepisów, k tóre mają
usprawnić działanie urzędów stanu
cywilnego. Zaproponowane przez
MSWi A zm ia ny
będą szczególn ie
korzystne dla urzędów, w których obywatele najczęściej załatwiają swoje sprawy.
Nowelizacja przepisów
ma pozwolić na skrócenie procedur realizowanych w działającym od 1 marca 2015 roku Systemie Rejestrów Państwowych,
którego częścią jest centralny rejestr stanu cywilnego. Projektowane przepisy są – zdaniem ich
twórców – korzystne zarówno dla
urzędników, którym ułatwią pracę,
jak i dla obywateli, którzy szybciej
załatwią sprawy w urzędach.
Proponowane zmiany obejmują m.in.: przyznanie pracownikom
urzędu stanu cywilnego uprawnień
do przenoszenia do rejestru stanu
cywilnego aktów sporządzonych
w papierowych księgach stanu cywilnego. Wcześniej każdy przenoszony akt musiał podpisać kierownik urzędu. Zmiany przewidują
także, że odpisy aktu będzie można wydawać na podstawie danych
z „lokalnych” aplikacji. Urzędnicy korzystali z nich, nim ówczes-
ne MSW
wprowadziło
aplikację Źródło.
Gdy urzędnicy otrzymali nowe narzędzie, wydanie odpisu aktu (urodzenia, małżeństwa,
zgonu) musi poprzedzić przeniesienie tego aktu do nowego, centralnego rejestru stanu cywilnego.
Ta czynność wpłynęła na wydłu-
Więcej
dla opolskiej
kultury
żenie procesu wydania odpisu aktu stanu cywilnego.
Komisja Wspólna Rządu i Samorządu Terytorialnego uzgodniła również projekt rozporządzenia ministra spraw wewnętrznych
i administracji w sprawie określenia sposobu prowadzenia ewidencji
stowarzyszeń zwykłych, jej wzoru
oraz szczegółowej treści wpisów. Projekt zakłada
m.in., że wpis do
ewidencji będzie
d o k o ny wa ny
na podstawie
wniosku złożonego
do właściwego starosty
przez stowarzyszenie zwykłe.
Ewidencja będzie jawna i udostępniana na stronie podmiotowej organu nadzorującego, w Biuletynie Informacji Publicznej. (opr. GP)
Śląski antysmog
Skażone powietrze to jeden
z najgroźniejszych problemów
współczesnego świata.
Co roku z tego powodu umiera
przedwcześnie około 430 tysięcy
Europejczyków. Polska ma
najbardziej zanieczyszczone
powietrze w Unii Europejskiej,
ale najbardziej liberalne
zasady co do informowania
społeczeństwa
o zanieczyszczeniu.
Powołanie zespołu, którego zadaniem będzie przygotowanie założeń do uchwały antysmogowej dla
regionu zapowiedział marszałek
województwa śląskiego.
– Po st a now i ł em p owo ł a ć
zespół, który przygotuje założenia
do uchwały antysmogowej, ale też
pojedzie do gmin i będzie prowadził
akcję edukacyjną. Najwyższy czas
przekonać wszystkich – samorządy
i mieszkańców do walki o zdrowie
nasze i kolejnych pokoleń – przekonywał na niedawnym spotkaniu
marszałek województwa śląskiego
Wojciech Saługa.
W trakcie debaty o antysmogowych rozwiązaniach poruszono tematy dotyczące m.in. skutków zanieczyszczenia powietrza
wpływających na zdrowie i życie
ludzi, technik efektywnego i nieuciążliwego dla środowiska palenia węglem w domowych kotłach
i programów wsparcia walki z niską emisją. Zdaniem ekspertów
rozwiązaniem nie jest wyłącznie
zakaz opalania węglem, ale przestrzeganie norm jakości węgla
i standardów emisyjnych kotłów.
– Od wielu lat dostrzegamy problem niskiej emisji i staramy się
z nim walczyć, ale potrzebne są systemowe rozwiązania, bo najbardziej
cierpią z tego powodu mieszkańcy
regionu. W ciągu ostatnich pięciu
lat na ten cel zostało przeznaczone
1,5 mld zł, z czego 480 mln zł na
walkę z niską emisją. To potężne środki, ale brakowało koordynacji działań. Dysponujemy nie
tylko funduszami, ale też innymi
instrumentami wsparcia, np. systemem doradztwa dla gmin – mówił szef WFOŚiGW w Katowicach
Andrzej Pilot.
nr 5 (36) | maj 2016
(ws)
1 mln 694 tys. zł więcej
dla wojewódzkich
instytucji kultury,
w tym 464 tys. zł
na podwyżki dla pracowników
od 1 lipca – takie decyzje
podjął Zarząd
Województwa Opolskiego.
To także większe dotacje
w kolejnych latach.
To kolejna transza dodatkowych
pieniędzy, jakie w tym roku zarząd
przekazał z budżetu województwa
opolskiego instytucjom kultury.
O ile w styczniu tego roku plan
dotacji przewidywał przekazanie
instytucjom 21 mln 918 tys. zł,
to dziś zamyka się on kwotą
25 mln 270 tys. zł. Jednak najnowsza decyzja to nie tylko przekazanie kolejnych pieniędzy. Jak
mówił marszałek Opolszczyzny
Andrzej Buła, będzie ona skutkować zwiększeniem dotacji w kolejnych latach.
– Oprócz wkładów na projekty własne, które są konty-
nuowane, oprócz zwiększania
dotacji na dokończenie modelator ni w teatrze, przewidzieliśmy także podwyżki dla
pracowników. To ważna decyzja, bo musimy ją uwzględnić
w planach na lata 2017-2018.
Spowoduje ona zwiększenie dotacji podmiotowych w kolejnych
latach. Może nie będzie tak dużej
rezerwy w budżecie, jak w tym
roku, ale zaspokoimy potrzeby bieżące naszych instytucji
– informował marszałek.
W tych dodatkowych pieniądzach są także kwoty przeznaczone na inwestycje – m.in. na
dokończenie modelatorni w teatrze, modernizację pomieszczeń Wojewódzkiej Biblioteki
Publicznej przy ul. Kośnego,
z przeznaczeniem na bibliotekę
obcojęzyczną, remont karczmy
w Muzeum Wsi Opolskiej. W sumie na inwestycje w wojewódzkich instytucjach kultury trafi
dodatkowo w tym roku ponad
1 mln 101 tys. zł. VR
Pożegnaliśmy
Dagmarę Turek-Samól
D w u n as te g o m aj a
mija miesiąc od dnia,
gdy po ciężkiej chorobie odeszła Dagmara
Turek-Samól. Urodziła się 8 listopada 1969
roku w Kędzierz ynie -Koźlu. Była absolwentką Akademii Rolniczej
we Wrocławiu, zawo dową karierę rozpoczynała jako dziennikarka
w 1994 roku, we wrocławsk im radiu Eska.
Potem, od roku 1996,
p r ze z j e d e naś ci e lat
była rzecznikiem Straży Miejskiej Wrocławia.
W 20 07 roku została
rzecznikiem prasowym wojewody dolnośląskiego, a w grudniu
2010 dyrektorem Wydziału Prasowego Urzędu Marszałkowskiego
Województwa Dolnośląskiego i objęła funkcję rzecznika prasowego marszałka województwa dolnośląskiego. W 2014 roku stanęła
na czele Departamentu Komunikacji i Promocji Legnickiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej.
Przez wiele lat współpracowaliśmy z Dagmarą. Zawsze pomocna, zawsze uśmiechnięta… Ten uśmiech, poczucie humoru, umiejętność dogadywania się w trudnych czasem sprawach
zapamiętamy na zawsze. Brakuje nam Dagmary. I będzie zawsze
brakowało…
Redakcja „Gminy Polskiej.
Krajowego Przeglądu Samorządowego”
Gmina Polska
5
nr 5 (36) | maj 2016
Starostwo Powiatowe we Wrocławiu
Strategia dobra dla ludzi
Rozmowa
z RYSZARDEM JARONIEM,
przewodniczącym
Rady Powiatu Wrocławskiego
FOT. SŁAWOMIR GRYMIN
– Niedługo półrocze… Co
jest najważniejsze w tym roku
dla Powiatu Wrocławskiego?
– Oczywiście, najważniejszym
dla nas zadaniem jest realizacja
budżetu i założonych przez nas
planów na ten rok oraz bieżące
wykonywanie zadań postawionych przez Radę Powiatu Wrocławskiego i Zarząd Powiatu.
– Czy to się udaje?
– Na r a z ie t a k! Wsz ystkie procedury przetargowe zostały otwarte i przystępujemy
do realizacji działań. Chodzi
Przewodniczący Rady Powiatu Wrocławskiego Ryszard Jaroń
przede wszystkim o inwestycje
w komunikację, zadania doty-
czące infrastruktury drogowej,
co w naszym powiecie jest jed-
W siedzibie Starostwa Powiatowego we Wrocławiu ruszył pierwszy cykl spotkań edukacyjnych z udziałem sołtysów z terenu powiatu wrocławskiego. Celem projektu realizowanego przez Powiat jest m.in. zwiększenie świadomości prawnej mieszkańców powiatu związanej z prawami i obowiązkami konsumentów
i rejestracją organizacji pozarządowych.
Uczestnicy spotkań dowiedzą się także o możliwościach dostępu do nieodpłatnej pomocy prawnej
w powiecie, a także o zasadach pozyskiwania środków zewnętrznych na realizację zadań statutowych
Powiatu Wrocławskiego przez mieszkańców i organizacje pozarządowe.
Cykl spotkań z sołtysami realizowany jest w ramach szerszego projektu „Nieodpłatna Pomoc i Edukacja
Prawna w Powiecie”. Pierwszy cykl spotkań, rozpoczęty w kwietniu, trwać będzie do czerwca w siedzibie
Starostwa Powiatowego we Wrocławiu.
nym z priorytetów. W zasadzie
dla każdej z naszych gmin wyznaczony jest pakiet, który ma
być realizowa ny w tym roku
i każda gmina realizuje autorski
program Powiatu Wrocławskiego
„Bezpieczna Droga”. Uzgodniliśmy z gminami, że Powiat w każdej z nich – dla poprawy bezpieczeństwa – inwestuje corocznie
300 tys. zł w sieć chodników
i każda z gmin wyraziła na to
zgodę. Warto podkreślić, że będzie to realizowane w partnerstwie i każda z gmin także będzie dokładała własne 300 tys.
zł do tych inwestycji. Zatem będziemy budować chodniki przy
drogach powiatowych i do końca
kadencji zamierzamy na to przeznaczyć ponad 8 mln zł. Dzięki
temu zwiększy się ilość chodników przy drogach powiatowych,
a co za tym idzie – poprawi się
bezpieczeństwo pieszych.
– Nowe programowanie unijne rusza dość niemrawo.
– Zamykamy jeszcze poprzednią unijną perspektywę i rozpoczynamy negocjacje dotyczące nowej perspektywy 2014-2020. Nie
ma jeszcze szczegółów i wszystko
jest uwarunkowane współpracą
w ramach Aglomeracji Wrocławskiej. Dla nas najważniejsze jest
komunikacja i dobre skomunikowanie się z centrum naszej aglomeracji – Wrocławiem.
Kudowa-Zdrój
Niebanalny Zdrój kulturalny…
W sobotnie popołudnie Park Zdrojowy wypełnili spacerowicze… Przepięknie
zrewitalizowany, jeden z najstarszych – powstał w XVIII wieku! –
– Przyjechaliśmy do Kudotakich parków w Polsce, przyciągał nie
wy, bo to bardzo piękne miejsce
tylko piękną pogodą i cudowną wiosenną zielenią, ale i muzyką.
Majówkę rozpoczynał koncert
Młodzieżowej Orkiestry Dętej
z czeskiego Hrnova (fot. str. 16).
Najpierw nad parkiem płynęły
walce Straussów, potem przyszła kolej na muzykę filmową. Wszystkie miejsca przed
muszlą koncertową były zajęte, a na scenie
zmieniali się muzycy
i muzyczne gatun- Majówkowe kramy w Parku Zdrojowym
ki. Był rock i jazz,
– powiedzieli „Gminie Polskiej”
była i Pierwsza Poznańska
wrocławianie, Mariola i Bogusław
Niesymfoniczna Orkiestra
Kilińscy. – Cudownie, że udało się
Ukulele. A słuchaczy wciąż
nam załatwić nocleg na weekend
przybywało.
FOT. URZĄD MIASTA KUDOWA-ZDRÓJ
Zespół Czarna Syrena wystąpił na Pikniku Patriotycznym
w miejscu, które znamy i bardzo
lubimy.
Muzycznie zakończył się też
pierwszy dzień majówki – spotkaniem z operą i jej gwiazdami
w Teatrze Zdrojowym. Międzynarodowa Gala Operowa,
w której wzięła udział słynna
śpiewaczka i specjalistka od technik oddechowych Anna Simms
pokazała, że operowe arie mają taką samą potężną moc przyciągania jak modne przeboje…
Przez cały majowy weekend
unosiła się nad Kudową muzyka
– w muszli koncertowej w kolejne dni
występowali przedstawiciele wielu gatunków tej sztuki: były i chóry – także
chór Sta Allegro z Kudowy, który wystąpił wraz z chórem Hron z Nachodu,
i jazz, i różne odmiany rocka. Z kolei
w Teatrze Zdrojowym zabrzmiała muzyka węgierska i cygańska, a ostatniego dnia majówki – piosenki Edith Piaf.
Wiele było też innych atrakcji, jak
choćby kramy z regionalnymi produktami w Parku Zdrojowym czy
niedzielne spotkanie w skansenie
w Pstrążnej, gdzie w czasie „Majówki na ludowo” można było zobaczyć m.in. pokaz odkuwania żelaza
na gorąco, wziąć udział w zabawie
FOT. SŁAWOMIR GRYMIN
Majówka w Kudowie-Zdroju
upłynęła pod hasłem „Kudowa
– niebanalny Zdrój kulturalny”.
W te cztery dni Kudowa tętniła
życiem: gości zjechało się tylu,
że hotele i pensjonaty pękały
w szwach, a majówkowych
atrakcji było tak wiele, iż
każdy z gości kurortu i jego
mieszkańców na pewno
znalazł coś dla siebie.
– Będą na to pieniądze w nowym rozdaniu?
– Myślę, że tak.
– A co jest najważniejsze
w strategii Powiatu Wrocławskiego?
– Strategię tę modyfikujemy i jednym z najważniejszych
jej priorytetów jest wspomniana
już przeze mnie poprawa komunikacji. Chcę też podkreślić, że
umieszczamy w niej wszystkie
programy i działania służące dobru mieszkańców powiatu wrocławskiego dotyczące bezpieczeństwa, komunikacji i wypoczynku
oraz rekreacji.
Rozmawiał Sławomir Grymin (TS)
Starostwo Powiatowe
we Wrocławiu
ul. Tadeusza Kościuszki 131
50-440 Wrocław
tel. 71 722 17 00
fax 71 722 17 06
[email protected]
www.powiatwroclawski.pl
z ludowymi zespołami, wypiekać
– pod okiem chlebowego fachowca! –
prawdziwy razowy chleb i spróbować, jak wspaniale smakuje.
Ostatni dzień majówki był dniem
Pikniku Patriotycznego. Świętowano rocznicę uchwalenia Konstytucji
3 Maja, a na koncercie 3-Majowym
wystąpił niezwykle ekspresyjny kudowski zespół Czarna Syrena.
Kudowska majówka, zorganizowana przez urząd miasta, po raz kolejny pokazała, jak atrakcyjna jest
Kudowa – nie tylko w maju! Warto
spędzić tu i czerwcówkę, i lipcówkę,
i tak dalej… do końca roku. I od początku następnego.
Anita Tyszkowska (TS)
Urząd Miasta w Kudowie-Zdroju
ul. Zdrojowa 24
57-350 Kudowa-Zdrój
tel. 74 866 19 26, 74 866 19 27
fax 74 866 13 51, 74 862 17 18
[email protected]
www.kudowa.pl
6
Gmina Polska
Syców
Wspieranie organizacji
pozarządowych, klubów
sportowych i różnego rodzaju
stowarzyszeń jest
nie tylko obowiązkiem
samorządów, ale też
świetnym sposobem
na zaktywizowanie lokalnych
społeczności wokół
szczytnych idei i działaniem
zbliżającym ludzi.
Tak właśnie dzieje się
w Sycowie.
zjach. Ponadto wyjeżdżamy każdego
roku, i to na cztery turnusy, z których korzysta po 50 osób. Organizowane są też spotkania integracyjne
z innymi ośrodkami z terenu województwa dolnośląskiego oraz z naszymi lokalnymi stowarzyszeniami i organizacjami pozarządowymi.
Mamy również chór seniorów. Krót-
Burmistrz Sławomir Kapica
FOT. SŁAWOMIR GRYMIN
– Członkowie naszego związku
z ogromną chęcią i zaangażowaniem
uczestniczą w życiu sycowskiej społeczności, a warto podkreślić, iż
nasza organizacja jest największą
w Sycowie i liczy sobie 570 osób
– mówi Janina Findlik, sekretarz
Zarządu Rejonowego Polskiego
Związku Emerytów, Rencistów i Inwalidów w Sycowie. – Członkowie
naszego związku są bardzo aktywni i uczestniczą corocznie w wielu spotkaniach przy różnych oka-
Sekretarz Janina Findlik
ko mówiąc, cieszy nas wszelka aktywność, a najważniejsze jest to, aby
wyjść z domu i coś pożytecznego zrobić. Jesteśmy bardzo zadowoleni ze
Wojsławice
To będzie piękny maj
Na mapie naszego kraju
są miejsca szczególne,
odwiedzane masowo przez
miłośników przyrody. Takim
punktem właśnie w maju jest
Arboretum w Wojsławicach,
filia Wrocławskiego Ogrodu
Botanicznego.
Zaledwie 50 km od Wrocławia,
w łagodnym podgórskim klimacie
kwitną wówczas azalie i różaneczniki. Mikroklimat Wzgórz Niemczańsko-Strzelińskich, duża wilgot-
ność powietrza, długo zalegający
śnieg, położenie w kotlinie osłoniętej przed suchymi i zimnymi wiatrami, żyzna gleba lessowa wpływają
korzystnie na wiele roślin.
ją specyficzny i niepowtarzalny
charakter parkowi. W kolekcji
Rhododendron, czyli różaneczników i azalii, możemy podziwiać
ponad 1200 gatunków i odmian
tych pięknych roślin. W trakcie
wystawy „RODOmania”, trwającej od 21 do 29 maja, miłośnicy
tych roślin będą mogli porównywać najstarsze okazy rasy łużyckiej, nazywane także odmianami
Seidla, z których słynie kolekcja, z nowymi wprowadzonymi
do handlu w tym roku, jeszcze
w naszym kraju nieuprawianymi. Bogactwo kolorów i kształtów
bardzo obficie zakwitających różaneczników jest tak urzekające,
że trudno oderwać od nich wzrok.
Niepowtarzalny park
W zabytkowym podworskim
parku, wśród wspaniałych okazów sędziwych i rzadkich drzew,
możemy oglądać ponadstuletnie okazy różaneczników z unikatowej przedwojennej kolekcji
Fritza Oheimba. To one nada-
Azaliowe szaleństwo
FOT. ANDRZEJ NOWICKI
Azaliowa ścieżka w wojsławickim Arboretum
FOT. SŁAWOMIR GRYMIN
FOT. SŁAWOMIR GRYMIN
– Organizacje pozarządowe na
naszym terenie działają bardzo prężnie i świetnie współpracują, wspierając nasz samorząd na wielu polach – ocenia burmistrz Sławomir
Kapica. – Wszystko dzięki pozytywistycznej pracy u podstaw, pracy
z ludźmi. Nasz samorząd stara się
pomagać tym organizacjom i stowarzyszeniom, aczkolwiek – jeśli chodzi o finanse – to wsparcie nie jest
duże. Mieszkańcy, działając z pasją,
dużo wnoszą od siebie i nie trzeba
poważnych pieniędzy, aby pokazały
się pozytywne efekty tych działań.
Wiele stowarzyszeń, nie mając wielkiego zaplecza finansowego, potrafi
zrobić bardzo dużo dla całej lokalnej
społeczności.
Wszystkich spacerujących po
ogromnej, bo 62-hektarowej powierzchni Arboretum będą cieszyć
różnorodne w swojej kolorystyce,
zakwitające nieco wcześniej azalie – niekiedy wspaniale pachnące. Stali bywalcy Arboretum zapewne rozpoczną spacer od „Alei
azaliowej” – w pełni kwitnienia,
jedynej w swoim rodzaju. Uważny
obserwator dostrzeże duże połacie
z rękodzieła i zajęcia chemiczno-biologiczne. Organizujemy dla
dzieci wyjazdy, a w tym roku odbędzie się drugi turnus Music Camp
i wyjeżdżamy z dzieciakami na cały tydzień. Poza tym zorganizowaliśmy Feriadę – półkolonie, w których udział wzięło ponad sto dzieci.
Wyjeżdżaliśmy razem do różnych
miejscowości, chodziliśmy do kina
i na basen i było bardzo fajnie! Na
naszej działalności nie zarabiamy,
a czasami trzeba nawet dołożyć. Na
początku borykaliśmy się ze znalezieniem lokum dla naszego stowarzyszenia, ale pan burmistrz pomógł nam i teraz mamy siedzibę pod
Klubem Seniora. S.G. (TS)
współpracy z samorządem Sycowa,
burmistrz rozumie nasze potrzeby,
pomaga nam w miarę możliwości
i zazwyczaj nie słyszymy słowa
„nie”. A ponadto jest konsekwentny
i jeśli do czegoś się zobowiązuje, to
słowa dotrzymuje.
– My natomiast nie ukierunkowaliśmy jakoś swojej działalności
Aktywni w każdym wieku
nr 5 (36) | maj 2016
Prezes Michał Matyszczak
– dodaje Michał Matyszczak, prezes zarządu stowarzyszenia „Przystań Twórcza – Syców”. – Skupiamy wokół siebie dzieciaki i osoby
w dojrzalszym wieku i jak sama nazwa stowarzyszenia wskazuje, działamy twórczo. Prowadzimy m.in.
zajęcia plastyczno-techniczne, wokalne, lekcje języka angielskiego,
Urząd Miasta i Gminy Syców
ul. Mickiewicza 1
56-500 Syców
tel. 62 785 51 00
fax 62 785 51 04
[email protected]
www.sycow.pl
parku obsadzane nowymi roślinami, które już w tym sezonie będą
cieszyć kolorami i kształtami rabat, tak jak w tym roku zachwycały złote pasy żonkili i narcyzów.
Dyrektor Ogrodu Botanicznego – prof. Tomasz Nowak razem
z inspektor Arboretum – Hanną
Grzeszczak-Nowak zaplanowali
na majowe weekendy ciekawe imprezy. Pierwsze już za nami. Były warsztaty fotograficzne i kiermasz roślin wiosennych.
Jezierski, będą zarówno porady
ekspertów dla amatorów ogrodników, jak i zawodowców z tej branży, a także atrakcyjne konkursy
i promocje roślin. Zaplanowano
też warsztaty uprawy roślin wrzosowatych i prezentację Kolekcji
Narodowej Różaneczników. Po
południu odbędzie się występ Tria
Akordeonowego, które przedstawi światowe przeboje muzyki napisanej na ten instrument.
Weekend z orkiestrą dętą
W ostatnią niedzielę maja odprawiona zostanie msza święta w kaplicy św. Franciszka, usytuowanej
w Arboretum wśród drzew i wspaniałej roślinności. Rozpocznie się
o godzinie 16.00 i będzie połączona
z koncertem pieśni.
Wybierając się do Arboretum
w Wojsławicach, warto mieć wolny cały dzień, aby spokojnie móc
wędrować alejkami i ścieżkami parku, cieszyć się widokiem
wspaniałej roślinności i pięknej
panoramy okolicznych Wzgórz
Dębowych. Można też razem
z najbliższymi – dzieci są tam mile
widziane – spędzić czas na pikniku przy jednym z wielu miejsc do
tego przeznaczonych – na trawie
lub przy stolikach.
A rboretum czynne jest codziennie od godz. 9 do 20, kasy
do godz. 18.
W niedzielę 15 maja w południe
zostanie otwarta wystawa poświęcona polskim odmianom krzewów
i drzew. Godny polecenia jest także
spacer z przewodnikiem po Arboretum, uzupełniający tę tematykę.
Natomiast o godzinie 16 rozpocznie się koncert orkiestry dętej
z Oławy, która na pewno świetnie zabrzmi w urokliwej scenerii
wojsławickiego Arboretum. W programie muzyka filmowa, kojarząca
się z przebudzeniem wiosny i typowo marszowa.
RODOmania
Kulminacja imprez majowych
to 22 maja i piąte już spotkania
m iłośników roś lin wrzosowatych „RODOmania”. W programie spotkania pod hasłem „Ogród
marzeń”, które poprowadzi znany
dziennikarz ogrodniczy Marek
Spotkanie ze św. Franciszkiem
(zos)
Gmina Polska
7
nr 5 (36) | maj 2016
Kąty Wrocławskie
Najważniejsze – zgoda i kompromis
Rozmowa z burmistrzem
Kątów Wrocławskich
ANTONIM KOPCIEM
FOT. SŁAWOMIR GRYMIN
Burmistrz Antoni Kopeć
nym programowaniem 2014-2020.
Niestety, na razie specjalnego ruchu
w tej materii nie ma i samorządowcy
zaczynają się niecierpliwić. Z drugiej strony pamiętam, że poprzednie programowanie 2007-2013
też startowało niemrawo.
– Gołym okiem widać, że opóźnienia są dosyć duże i tę zwłokę bardzo
trudno wytłumaczyć naszym mieszkańcom, ponieważ w budżecie na rok
2016 przewidzieliśmy środki finansowe na udział własny, chcąc skorzystać
z niektórych programów unijnych. Liczyliśmy na to, że te programy ruszą
w pierwszej połowie roku 2016, ale
niestety część z nich ma szanse na
rozstrzygnięcia dopiero pod koniec tego roku. W związku z tym ludzie nie
zobaczą, jak realizowane są nowe zadania, co trochę podważa wiarygodność naszą – samorządowców.
– Przecież to nie zależy od prezydentów, burmistrzów i wójtów.
– Nie możemy rozpocząć żadnych prac przed podpisaniem umów,
bowiem jeśli tak się stanie, to środ-
OFERTA SPRZEDAŻY
Gmina Kąty Wrocławskie posiada do zagospodarowania atrakcyjną
nieruchomość gruntową zabudowaną budynkiem byłej szkoły, położoną na działce o pow. 0,7344 ha w urokliwej miejscowości Bogdaszowice,
w sąsiedztwie Parku Krajobrazowego „Dolina Bystrzycy”.
Nieruchomość zabudowana jest budynkiem wolnostojącym
dwukondygnacyjnym o pow. użytkowej 148,15 m2 i pow. zabudowy
174 m2, przeznaczonym do remontu.
Obiekt będący przedmiotem sprzedaży ma olbrzymi potencjał, charakter i przeznaczenie. Sugerowany sposób zagospodarowania nieruchomości: prowadzenie placówki edukacyjnej i opiekuńczej. np. szkoła,
przedszkole, żłobek, dom pogodnej starości.
Nieruchomość dobrze skomunikowana, położona w odległości
20 km od Rynku we Wrocławiu.
Bardzo atrakcyjna oferta dla osób ceniących sobie świeże powietrze, ciszę i spokój.
Bliższych informacji udziela
Wydział Geodezji i Gospodarki Nieruchomościami Urzędu
Miasta i Gminy Kąty Wrocławskie, pok. nr 23, tel. 71 390 72 39.
ki wydatkowane nie będą środkami kwalifikowanymi i nie będą
refundowane. Wobec tego musimy dostosować się do obowiązujących procedur. Dobrym przykładem
jest planowana rewitalizacja parku
w Pietrzykowicach, gdzie nabór na
to zadanie ma być dopiero
w roku 2017, a przy wsparciu mieszkańców dokumentację dotyczącą tej inwestycji wykonaliśmy już
w roku ubiegłym. Cóż,
musimy czekać na terminy
przyjmowania wniosków.
– W redakcji też czujemy się dziwnie, bowiem
od kilku miesięcy trąbimy na łamach „Gminy
Polskiej” o tych wielkich
pieniądzach unijnych
oraz szansie polskich
samorządów na zrealizowanie marzeń i planów dzięki zewnętrznym
grantom, a na razie tych
dobroci nie widać.
Ratusz w Kątach Wrocławskich
– Wspólnie mieliśmy
wielkie nadzieje i niemałe apetyty, lecz wiem, że np. ZIT wałbrzyski pochociażby te dotyczące inwestycji radził sobie z pewnymi problemami
w ramach Zintegrowanych Inwestycji sprawniej niż wrocławski. OczywiTerytorialnych. Ale ten program też ście, że zawsze potrzeb jest więcej niż
jest dopiero w fazie początkowej, lecz przyznanych środków finansowych
my w Kątach Wrocławskich przygo- i w takich przypadkach potrzebne są
towujemy się projektowo do apliko- kompromis i konsensus. Tylko wtewania o pieniądze. Jesteśmy w trakcie dy można coś pożytecznego zrobić,
kończenia dokumentacji dotyczących a idea ZIT-u jest właśnie taka, aby
na przykład ścieżek rowerowych wspólnie wykonywać kosztochłonw kierunku Wrocławia, a w pierwszej ne inwestycje ponadgminne. Chcę
połowie roku skupiliśmy się głównie też podkreślić, że dla mnie sukcesem
na inwestycjach, które są realizowane ostatnich tygodni jest to, że wspólnie
wyłącznie z naszych własnych środ- z innymi, w ramach dobrej współpracy, udało się nam lub uda zrealików budżetowych.
zować trzy ważne inwestycje: wraz
– Jakie to przedsięwzięcia?
– Rozpisaliśmy przetarg na budo- z Powiatem Wrocławskim przebuwę nowej szkoły w Sadkowie, kła- dowę ul. Chłopskiej z chodnikiem
dziemy nakładki asfaltowe na gmin- w Smolcu, z Dolnośląską Służbą
nych drogach, został rozstrzygnięty Dróg i Kolei podpisaliśmy porozuprzetarg na dostawę urządzeń zaba- mienie na gruntowną naprawę odcinwowych na place zabaw, a w trosce ka drogi nr 362 z Kątów Wrocławo bezpieczeństwo mieszkańców będą skich do Stoszyc i mam nadzieję, że
powstawać kolejne odcinki chodni- wspólnie z PKP zostanie zbudowany
nowy przystanek kolejowy w Mokronosie Górnym. Ponadto zgłosiliśmy
do Regionalnego Programu Operacyjnego przebudowę ul. Granitowej,
która łączy nowe osiedle z nowo wybudowanym przystankiem i chcemy
zrobić tam duży parking.
– A ponieważ ludzie nie samą
pracą żyją …
– …to w związku z tym zapraszam
wszystkich czytelników „Gminy Polskiej”, mieszkańców naszej gminy,
gmin ościennych i oczywiście Wrocławia na tradycyjne Dni Kątów Wrocławskich, które odbędą się 4 i 5 czerwca. Program jest bardzo bogaty i na
nudę nikt narzekać nie będzie.
– Ale pana nie będzie na tych
uroczystościach…
– …dlatego, że moja córka wychodzi za mąż właśnie w tym czasie,
większość obowiązków związanych
z naszym kąckim świętem przejmie
ode mnie mój zastępca, Mieczysław
Reps. Ja w te dni będę z moją rodziną, ale duchem będę także z mieszkańcami naszej gminy!
Rozmawiał Sławomir Grymin (TS)
FOT. SŁAWOMIR GRYMIN
– Program 500 plus żwawo ruszył i wiele polskich rodzin już korzysta z tego dobrodziejstwa.
– W naszej gminie program realizowany jest bez żadnych zakłóceń,
a do jego obsługi zatrudniliśmy dwie
nowe osoby. Ponadto zakupiliśmy
odpowiedni sprzęt i wyszacowaliśmy, że u nas będzie mogło skorzystać z Programu 500 plus około 1800
osób i na dzisiaj dla dwóch trzecich
z nich złożono już stosowne wnioski.
Pierwsze decyzje zostały przygotowane i jeszcze w kwietniu do pierwszych mieszkańców naszej gminy
trafiły te oczekiwane środki finansowe. Jedyny problem, jaki się pojawił, dotyczył zatrudnienia dwóch
nowych pracowników, ponieważ dla
nich trzeba było znaleźć odpowiedni lokal.
– Czy ci nowi pracownicy pochodzą z waszej gminy?
– Oczywiście, że tak! Przeprowadziliśmy odpowiedni nabór, a osoby
te musiały być odpowiednio przygotowane do pracy w księgowości.
Planowaliśmy rozbudowę budynku
Zespołu Jednostek Oświatowych
i Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej, mamy pozwolenie na budowę, rozstrzygnęliśmy przetarg
i inwestycja już się rozpoczęła, ale
budowa zostanie ukończona na jesieni. A na razie znaleźliśmy rozwiązanie tymczasowe, które pozwoliło we
właściwy sposób obsługiwać petentów, którzy przychodzą załatwiać
swoje sprawy związane z Programem 500 plus.
– Programy socjalne są niezmiernie ważne dla wielu ludzi, ale
bardzo istotne są także konkursy
i nabory związane z nowym unij-
ków i jesteśmy na etapie wyłaniania wykonawcy tego zadania.
Ponadto chcemy wybudować dwie kolejne
świetlice na terenach
wiejskich, modernizujemy oświetlenie
i w tym roku rada
miejska przyznała bardzo dużo środków finansowych na budowę
nowego oświetlenia,
szczególnie na nowych osiedlach mieszkaniowych i przy nowych drogach.
– Gmina Kąty
Wrocławskie jest we
wrocławskim ZIT-cie,
niemało w nim gmin
i niemało oczekiwań. Nie obawia
się pan, że przy podziale pieniędzy na zadania infrastrukturalne pojawią się spory i będą równi
i równiejsi?
– Nie chciałbym zbyt wcześnie
wyciągać wniosków i się uprzedzać,
PROGRAM
Dni Kątów Wrocławskich
– strona 13
Urząd Miasta i Gminy
Kąty Wrocławskie
Rynek-Ratusz 1
55-080 Kąty Wrocławskie
tel. 71 390 72 00, 71 390 72 06
fax 71 390 72 01
[email protected]
www.katywroclawskie.pl
8
Gmina Polska
nr 5 (36) | maj 2016
Wisznia Mała
Będziemy
inwestować,
nie przejadać
Rozmowa z wójtem gminy Wisznia Mała
JAKUBEM BRONOWICKIM
Rozmawiał Sławomir Grymin (TS)
ZDJĘCIA: SŁAWOMIR GRYMIN
– Jak wygląda realizacja prorodzinnego Programu 500 plus
w gminie Wisznia Mała?
– Decyzje związane z tym programem wydajemy na rodziców,
ale uprawnionymi do tych środków finansowych i ich beneficjentami są przede wszystkim dzieci i będzie ich gdzieś około półtora tysiąca. Mniej więcej połowa
uprawnionych do tych pieniędzy już złożyła wnioski,
już wydajemy decyzje i niedługo będziemy wypłacać
pierwsze świadczenia.
– Czy w związku z obsługą tego programu zatrudniliście kogoś
spoza waszego urzędu?
– Gminny Ośrodek Pomocy Społecznej w Wiszni Małej musiał się
podeprzeć nowymi siłami, ponieważ jest to całkiem nowe zadanie, jego skala jest ogromna i przynajmniej na starcie wymaga niemałych
przygotowań formalnoprawnych, a później bieżącego i odpowiedniego
jego obsługiwania. Trzeba mieć świadomość, że dzieci będą się rodziły, inne będą odchodziły w dorosłość i trzeba cały czas trzymać rękę
na pulsie; zatrudniliśmy zatem jednego nowego pracownika i wspomagamy się jeszcze jedną stażystką.
– Jedni samorządowcy prawią, iż w związku z nową unijną
perspektywą nic się nie dzieje, drudzy są innego zdania. Wczoraj
wójt gminy Mściwojów powiedział mi, że ruch w tej materii jest
całkiem spory.
– Nowa unijna perspektywa jest bardzo potrzebna i oczekiwana przez chyba wszystkich włodarzy polskich gmin. Jeszcze w roku ubiegłym wydawaliśmy ogromne unijne środki finansowe, a już
w tym roku złożyliśmy wiele wniosków o unijne granty i jak Bóg da,
to niebawem będziemy wydawać te środki dla dobra całej społeczności gminy. Nie będziemy tych pieniędzy przejadać, bowiem nie miałoby to żadnego sensu.
– Wnioski złożyliście i to na pewno dobrze, ale kiedy one będą
rozstrzygane?
– Nas interesują przede wszystkim granty związane z Programem
Rozwoju Obszarów Wiejskich dla województwa dolnośląskiego; dotyczą one głównie odbudowy naszych gminnych dróg. Złożyliśmy dwa
wnioski do PROW, a ich rozstrzygnięcie powinno nastąpić do końca
czerwca lub na początku lipca. Uprawnionych do złożenia wniosków
było prawie 200 gmin i powiatów. Każdy samorząd składał kilka
wniosków, do rozdania było 60 mln zł na najbliższe siedem lat. Wielkich nadziei sobie nie robimy, ale szanse na pozyskanie dofinansowanie zawsze jakieś są.
– Skąd ten sceptycyzm?
– Ponieważ jesteśmy ciut bogatsi niż średnio zamożna gmina
w Polsce i wobec tego już nie zasługujemy na wsparcie finansowe,
a ponadto nie mamy wysokiego bezrobocia. Czyli lepiej, aby gmina była trochę biedniejsza, a samorząd mniej zaradny? To naprawdę
trudno zrozumieć…
– Ostatnio rozmawialiśmy o tym, że zima zmroziła tempo budowy trasy S5, ale jest już po zimie i drogowcy uwijają się całkiem żwawo.
– Wszyscy mają nadzieję, że wreszcie będzie można przejechać nią
normalnie, a nie stać w długich i męczących korkach! Optymistyczne
jest to, że coraz bliżej zakończenia budowy tej drogi.
– Jak na budowę trasy reaguje rynek inwestorski?
– Na rynku nieruchomości ruch jest wzmożony. Wiele osób kupuje
działki pod działalność gospodarczą, a na tym bardzo zależy naszemu samorządowi.
– Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad zmieniła
decyzję dotyczącą liczby ekranów dźwiękochłonnych?
– Niestety nie, ale nie odpuszczamy i będziemy interweniować
w tej sprawie u ministra infrastruktury, z którym – choć to sprawa
trudna – postaram się spotkać.
Urząd Gminy
Wisznia Mała
ul. Wrocławska 9
55-114 Wisznia Mała
tel. 71 312 70 25, 71 308 48 00
fax 71 312 70 68
[email protected]
www.wiszniamala.pl
Gmina Polska
nr 5 (36) | maj 2016
Cele zostały osiągnięte
9
Samorząd województwa
dolnośląskiego reprezentowany
przez Dolnośląski Zespół
Parków Krajobrazowych
we Wrocławiu konsekwentnie,
a co najważniejsze – skutecznie,
przeciwstawia się skutkom
degradacji środowiska
przyrodniczego odziedziczonym
po blisko półwiecznym
stacjonowaniu wojsk radzieckich
na Dolnym Śląsku.
FOT. SŁAWOMIR GRYMIN
zasiedlane są przez czajki zwyczajne, krwawodzioby, kszyki, płaskonosy i cyranki. Przy odtworzonych starorzeczach żerują bekasiki, brodźce
samotne i leśne, kwokacze i bataliony. Na początku marca starorzecza
stały się nowym godowiskiem licz– Już w roku 2010 Dolnośląski
nych tutaj kumaków nizinnych i żab
Zespół Parków Krajobrazowych we
moczarowych.
Wrocławiu rozpoczął realizację prePracownicy Dolnośląskiego Zespokursorskiego zadania dotyczącego zału Parków Krajobrazowych we Wrocgospodarowania obszarów zdegraławiu zajmują się także niezmiernie
dowanych po wojskach sowieckich,
pożyteczną edukacją ekologiczną.
na cele przyrodnicze i proekologicz– Na obszarze użytku ekologicznene, polegającego na przywróceniu tego „Przemkowskie Bagno” z terenorenów dla prowadzenia gospodarki
wych zajęć edukacyjnych corocznie
rolno-środowiskowej o określonym
korzysta około dwóch tysięcy dzieci
sposobie użytkowania, czyli kośnym We wrześniu 2015 roku posłowie i samorządowcy uroczyście oddali do użytku wieżę widokową na terenie użytku ekologicznego „Przemkowskie Bagno”.
i młodzieży z terenu Dolnego Śląska
i pastwiskowym, a także zwiększe- Trzeci od lewej dyrektor DZPK Piotr Śnigucki
– podkreśla dyrektor Piotr Śnigucki.
niu naturalnych zdolności retencyj– Odtworzone starorzecza z kil- – A nowe i wcześniej zrealizowane
nych obszaru chronionego – również użytku ekologicznego „Przemkowskie skarpach odtwarzanych starorzeczy,
poprzez odtwarzanie istniejących Bagno” w Przemkowskim Parku Kra- nadkład musiał być wywieziony poza koma wyspami, wpisanymi w kształt przedsięwzięcia w dolinie nizinnej
w przeszłości starorzeczy na tere- jobrazowym – dolinie nizinnej rzeki teren użytku ekologicznego „Przem- meandrów starorzeczy, są bardzo do- rzeki Szprotawy będą prezentowane i możliwe do zwiedzania
nie użytku ekologicznego „Przem- Szprotawy, a projekt ten wsparł finan- kowskie Bagno”, a DZPK przekazał
14 maja w godz. od 8 do 18
go nieodpłatnie do zagospodarowania
podczas już III edycji Dni
Urzędowi Gminy i Miasta Przemków.
Otwartych Funduszy EuropejNajważniejsze, że już dzisiaj możskich. Wszystkich serdecznie
na stwierdzić, iż cele przyrodniczy,
zapraszamy!
gospodarczy, społeczny i edukacyjBędzie to prawdziwe ekony zostały osiągnięte dzięki: • utrzylogiczno-przyrodnicze święto,
maniu wysokiej bioróżnorodności
na które warto przyjechać do
obszaru Europejskiej Sieci Ekologiczdolnośląskiego Przemkowa,
nej Natura 2000 „Stawy Przemkowa jego głównymi atrakcjami
skie” dzięki odtworzeniu starorzecza,
będą: • obserwacje z nowo wy• przywróceniu siedlisk dla rozmnażabudowanej wieży widokowej
nia płazów, w tym gatunków objętych
na terenie użytku ekologiczprogramem Natura 2000, traszki grzenego „Przemkowskie Bagno”,
bieniastej i kumaka nizinnego i stwo• zwiedzanie odtworzonych
rzenie miejsc dla zimowania płazów,
starorzeczy i obserwacja pta• przywróceniu siedlisk i gatunków
ków, • zwiedzanie rezerwatu
o znaczeniu wspólnotowym, • stwoJedna z tablic opowiadających o mieszkańcach starorzeczy
przyrody „Stawy Przemkowrzeniu siedlisk lęgowych dla ptaków
skie”, • wystawa prezentująkowskie Bagno” – wyjaśnia dyrektor sowo Wojewódzki Fundusz Ochro- wodno-błotnych, • odtworzeniu natuca sprzęt rolniczy zakupiony
ny Środowiska i Gospodarki Wodnej ralnych tarlisk i zwiększeniu populaDZPK Piotr Śnigucki.
cji ryb żerujących w bentosie oraz ryb Marek Cieślak, zastępca dyrektora DZPK Wrocław Oddział Legnica w ramach RPO, • zawody
Przedsięwzięcie to wymaga wie- we Wrocławiu.
i konkursy ekologiczno-wędPonadto w roku 2015 odtworzono pelagicznych, przede wszystkim kolu zabiegów, środków finansowych,
ale także konsekwencji i uporu. Nic 1200 metrów bieżących starorzeczy, zy, śliza, piskorza i gatunków wypie- brymi miejscami lęgowymi dla naj- karskie, • terenowe zajęcia przyrodtu nie dzieje się natychmiast, potrze- a w tym roku ukończono odtwarza- ranych, jak karaś złocisty, • stworze- rzadziej spotykanych gatunków pta- nicze dla dzieci i młodzieży, • konba wielu lat pracy, samozaparcia i sza- nie kolejnych ośmiuset. Warto pod- niu, poszerzeniu i zróżnicowaniu bazy ków wodno-błotnych – mówi zastępca kursy edukacyjne, • terenowe zajęcia
cunku dla przyrody. Na przełomie lat kreślić, że ze względu na zbieranie pokarmowej dla ptaków rybożernych dyrektora DZPK Wrocław Oddział edukacyjne „Spotkania z przyrodą”.
2015 i 2016 udało się odtworzyć ponad nagromadzonego nadkładu namułów i roślinożernych, • utworzeniu jedne- Legnica Marek Cieślak. – Niema- S.G. (TS)
dwa kilometry starorzeczy na obszarze i braku możliwości składowania go na go z elementów małej retencji, obszaru ło jest łabędzi krzykliwych, a wyspy
www.dzpk.pl
ważnego dla zachowania właściwego
poziomu wód gruntowych (zwłaszcza
podczas suszy, takiej jak np. była w roku 2015) i zachowanie walorów krajobrazowych doliny nizinnej rzeki Szprotawy na powierzchni około 500 ha,
za co Dolnośląski Zespół Parków Krajobrazowych został nagrodzony przez
ministra środowiska i Generalną Dyrekcję Ochrony Środowiska tytułem
Polskiej Nagrody Krajobrazowej.
Ten właśnie projekt w roku 2013
nominowano do konkursu Rady
Europy, a w roku 2014 RE przyznała
DZPK Wrocław Nagrodę Krajobrazową Rady Europy.
Z wieży widokowej można obserwować wspaniałe przemkowskie bagna
Starorzecza na „Przemkowskich Bagnach” urzekają baśniową urodą
FOT. SŁAWOMIR GRYMIN
FOT. SŁAWOMIR GRYMIN
FOT. SŁAWOMIR GRYMIN
FOT. SŁAWOMIR GRYMIN
10
Gmina Polska
nr 5 (36) | maj 2016
Głubczyce
Priorytetów jest kilka
Rozmowa z ADAMEM KRUPĄ,
burmistrzem Głubczyc
FOT. SŁAWOMIR GRYMIN
FOT. SŁAWOMIR GRYMIN
– Samorządowcy różnie oceniają tempo wdrażania nowego unijnego programowania…
– A u nas roboty całkiem sporo, choć jest faktem bezspornym,
że unijne programy są opóźnione.
Z drugiej strony powoli zaczyna
się to wszystko ruszać, ale jak na
razie w tej kadencji inwestowaliśmy z własnych środków budżetowych lub z pieniędzy pomocowych,
lecz pozaunijnych, czyli z Narodowego Programu Przebudowy Dróg
Lokalnych („schetynówki”) i Wojewódzkiego Funduszu Ochrony
Środowiska i Gospodarki Wodnej w Opolu. Dla nas pocieszające
w tym roku jest, że udało się nam
w gminie Głubczyce zaoszczędzić
z roku ubiegłego – mimo że inwestowaliśmy niemało! – aż dwa miliony złotych, które na ostatniej sesji wprowadziliśmy do tegorocznego
budżetu.
Burmistrz Adam Krupa
– Na co przeznaczycie te środki
finansowe?
– Na remonty i inwestycje, przede
wszystkim na drogi. Poza tym w końcu zdecydowaliśmy się na remont budynku naszego urzędu miejskiego,
którego elewacja zewnętrzna nie była remontowana w zasadzie od wojny. Budynek jest piękny, ale niestety
podniszczony. Ponadto 500 tys. zł
przeznaczamy na wyremontowanie
naszych dwóch gminnych budynków,
100 tys. zł damy na okna w naszych
nieruchomościach, a reszta pójdzie
na remonty chodników i jezdni. Dobrze, że pojawił się ten dodatkowy
zastrzyk, obawiam się jedynie, czy
zdołamy zdążyć wydać te pieniądze.
Rynek w Głubczycach
– Skąd te obawy?
– Pojawia się coraz więcej formalnych obostrzeń, które dotyczą inwestycji i remontów. Chcę
też podkreślić, że w tym roku pojawił się jeszcze inny przyjemny
epizod finansowy. Marszałek województwa opolskiego podniósł poziom dofinansowania rewitalizacji
z poprzedniego unijnego rozdania
2007-2013 – z 48 proc. do 85 proc.
W gminie Głubczyce w poprzedniej kadencji rewitalizowaliśmy
centrum naszego miasta i teraz dostajemy dodatkowo ponad milion
złotych, który w najbliższym czasie
rozdysponujemy.
– Co będzie waszym priorytetem w nowym programowaniu?
– Priorytetów mamy kilka, ale
– używając kolokwializmu – niestety
„nie łapiemy się” na dofinansowanie
naszych terenów inwestycyjnych. Za-
Nieruchomości, które zamierza zbyć gmina Głubczyce
 Byłe gimnazjum przy ul. Raciborskiej 23 w Głubczycach. Nieruchomość zabudowana trzykondygnacyjnym budynkiem wraz z jednokondygnacyjną salą gimnastyczną o łącznej powierzchni 1771,70 mkw.,
garażem (142,70 mkw.), portiernią (11,90 mkw.) i piwnicą-ziemianką
(33 mkw.). Położona jest na czterech działkach ewidencyjnych o łącznej
powierzchni 1,4919 ha. Obiekt wymaga sporo nakładów na doprowadzenie go do obowiązujących standardów. Teren zgodnie z planem zagospodarowania przestrzennego oznaczony jest w części symbolem 4UP
(usługi publiczne), a w części symbolem 16 UP (z podstawowym przeznaczeniem pod zabudowę usługową). Cena wywoławcza nieruchomości:
968 950 zł. Pierwszy przetarg 19 kwietnia 2016 roku zakończył się wynikiem negatywnym.
 Część zabytkowego pałacu w Pomorzowicach wpisanego do rejestru
zabytków, położona na działce o powierzchni 0,2679 ha. Powierzchnia użytkowa nieruchomości wynosi 430,39 mkw., powierzchnia pomieszczeń przynależnych (piwnica i korytarz) 24,82 mkw., a udział gminy w nieruchomości
wspólnej to 398/1000 części. Położona jest na parterze i piętrze i składa się
z szeregu pokoi, w.c., korytarzy, pomieszczeń gospodarczych, łazienki i spiżarki. Lokal obejmuje wieżę widokową bez kopuły, wokół nieruchomości jest
park i plac zabaw dla dzieci. Dojazd drogą asfaltową przez wieś. Teren zgodnie ze studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego
gminy Głubczyce znajduje się na obszarze zabudowy mieszkaniowej wielorodzinnej. Nieruchomość wymaga modernizacji i remontu kapitalnego. Istnieje
możliwość wyodrębnienia kilku samodzielnych lokali mieszkalnych. Cena wy-
woławcza: 93 350 zł. W tym roku odbyły się już trzy przetargi ustne nieograniczone, które zakończyły się negatywnie.
 Nieruchomość przy ul. Klasztornej 7 w Głubczycach zabudowana budynkiem handlowo-usługowym o powierzchni użytkowej 195 mkw. i dobudówką o powierzchni 10 mkw., położona na działce o powierzchni 0,1258 ha.
Położona jest w obszarze oznaczonym w planie miejscowym symbolem 9U
(zabudowa usługowa – handel gastronomia, rzemiosłu nieuciążliwe). Cena
wywoławcza: 113 783 zł.
 Tereny przeznaczone w planie na działalność inwestycyjną: • działka
przy placu Stawowym, • działki przy ul. Emilii Plater – Ratuszowej – Warszawskiej
(zabudowa mieszkaniowa, wielorodzinna z usługami), • działka przy ul. Rynek –
Plebiscytowej, • działka pomiędzy ul. Bałuckiego i Zakonną (tereny mieszkaniowe z usługami), • działka między ul. Moniuszki i Bałuckiego (tereny mieszkaniowe z usługami), • działka przy ul. Żeromskiego (zabudowa usługowa), • działka
przy ul. Sosnowieckiej (tereny usługowe), • działka przy placu Stawowym, • część
działki przy ul. Klasztornej, w sąsiedztwie obwodnicy, • teren obejmujący działki
700/13, 700/14 i 699/1 o powierzchni 3,9828 ha, niezabudowany, nieuzbrojony,
przeznaczony pod przemysł, handel, składy i magazyny, położony w południowo-zachodniej części Głubczyc (dojazd drogą gruntową długości około 400
m), • część działki nr 89/9 (stara cegielnia, tereny usługowe), • teren obejmujący
trzy działki o łącznej powierzchni 3,0289 ha, częściowo uzbrojony (woda, energia elektryczna), przeznaczony pod działalność inwestycyjną w miejscowości
Pietrowice, położony w sąsiedztwie przejścia granicznego Pietrowice – Krnov,
w południowej części wsi Pietrowice, przy drodze krajowej nr 38.
FOT. SŁAWOMIR GRYMIN
FOT. URZĄD MIEJSKI W GŁUBCZYCACH
Panorama Głubczyc
Budynek Urzędu Miasta i Gminy w Głubczycach
czeka remont
tem będziemy je dozbrajać i wyposażać w media z własnych pieniędzy.
Skupimy się też na pozyskaniu maksymalnych środków finansowych
z Programu Rozwoju Obszarów
Wiejskich, aby zrealizować zadania
we wsiach. Planujemy wyremontowanie kilku świetlic wiejskich oraz
dróg. Ponadto chcemy zakończyć termomodernizację szkoły i przedszkola oraz wzbogacić bazę sportową.
Rozmawiał Sławomir Grymin (TS)
Urząd Miejski w Głubczycach
ul. Niepodległości 14
48-100 Głubczyce
tel. 77 485 30 21 do 24
fax 77 485 24 16
[email protected]
www.glubczyce.pl
Gmina Polska
11
nr 5 (36) | maj 2016
Wielkie nieba!
Porozumienie jest możliwe…
Rozmowa z DARKO BRLEKIEM,
prezydentem
European Festivals Association
rowanych przez wspaniałe miejsce,
w którym obradowaliśmy.
– Podoba się panu w Narodowym Forum Muzyki?
– Znam Wrocław od kilkunastu lat, urzekło mnie pięknie odre-
FOT. ARCHIWUM NARODOWEGO FORUM MUZYKI
– We Wrocławiu, 14-17 kwietnia
odbyło się 65. Walne Zgromadzenie European Festivals Association, prowadzone we współpracy
z Międzynarodowym Festiwalem
Wratislavia Cantans im. Andrzeja Markowskiego i Narodowym
Forum Muzyki im. Witolda Lutosławskiego...
– Dziś trudno jest organizować festiwal, nie będąc członkiem żadnego
międzynarodowego stowarzyszenia.
Czy można sobie wyobrazić realizację edycji Wratislavii Cantans lub
uzyskanie przez miasto tytułu Europejskiej Stolicy Kultury bez współpracy z instytucjami artystycznymi
w innych krajach?
– Czym zajmuje się EFA?
– Prowadzimy European House
for Culture w Brukseli, inicjatywę polegającą na współpracy ludzi
kultury (filozofów, opiniotwórców)
z Parlamentem Europejskim. Bardzo ważna jest nasza działalność
edukacyjna: w ramach Festival
Academy organizujemy szkolenia,
np. atelier dla młodych menedżerów
festiwali – w tym roku w Budapeszcie, za rok w Nowym Jorku, były
edycje w Azji, pracujemy nad atelier w Afryce. Od roku prowadzimy
Europe for Festivals, Festivals for
Europe – program promujący kulturę, do którego wybrano 760 najlepszych festiwali naszego kontynentu,
a spośród nich dwunastu przyznano nagrody EFFE Labels, jako najciekawszym propozycjom minionego roku. Organizujemy także walne
zgromadzenie i konferencje, które
pozwalają naszym członkom posze-
Darko Brlek, prezydent EFA w czasie obrad 65. Walnej Konferencji EFA
rzać wiedzę i po prostu spotkać się
i współpracować – w tej chwili zrzeszamy około stu festiwali. Do Wrocławia przybyło około stu osób, wśród
nich 44 delegatów EFA z ponad
30 krajów. Festiwale niereprezentowane na tym zgromadzeniu przekazały pełnomocnictwa obecnym we
Wrocławiu delegatom. Pracowaliśmy nad kwestiami finansowymi,
omówiliśmy przydatne dla organizatorów festiwali tematy, np. regulacje
prawne dotyczące tournée i występów zagranicznych artystów. Korzystaliśmy też z możliwości ofe-
staurowane stare miasto, ale jeszcze
niedawno nie było obwodnicy, korzystano ze starego terminala lotniska. Teraz macie potrzebną infrastrukturę, w tym kompleks sal
koncertowych. Gratuluję wszystkim
zaangażowanym w projektowanie,
budowę i zarządzanie Narodowym
Forum Muzyki. Muszę podkreślić,
że budynek jest wykonany starannie, wszystko jest bardzo wysokiej
jakości.
– Hasło wrocławskiego zgromadzenia to „For heaven’s sake!”
(„Wielkie nieba!”).
– Wielkie nieba, rozmawiajmy,
porozumienie jest możliwe! We Wrocławiu zastanawialiśmy się, jak mogą
współpracować kraje bardzo różniące się między sobą nie tylko kulturowo, ale także ekonomicznie i pod
względem systemów politycznych.
To bardzo ważne, żebyśmy rozmawiali mimo różnic i próbowali zdefiniować wspólne wartości, żeby
umożliwić współpracę festiwali, kultur, państw. Musimy dziś rozmawiać,
bo inaczej cofniemy się do czasów
Europy podzielonej murem.
– A jak EFA radzi sobie w dialogu z politykami, który jest częścią
działalności stowarzyszenia?
– Prawie w każdym europejskim
kraju działa festiwal stowarzyszony w EFA, a organizatorzy tych festiwali są zwykle osobami opiniotwórczymi, autorytetami w swoich
miastach, a nawet krajach. Festiwale
prawie zawsze odbywają się w miejscach ważnych ze względów historycznych albo w miejscach nowych
– np. w NFM. Czyli tam, gdzie udają się przedstawiciele zarządu EFA,
wiele się dzieje i zbierają się ludzie
odpowiedzialni za lokalne społeczności, politycy. We Wrocławiu spotkałem się z wojewodą i wiceprezydentem miasta. Jesteśmy od piętnastu
lat w stałym kontakcie z Komisją
ds. Kultury przy Europarlamencie.
Projekt EFFE jest finansowany przez
Parlament Europejski. Przedstawiamy komisji nasze propozycje, uwagi
i po prostu przypominamy politykom
o kulturze...
– W tym roku kończy się trzyletnia strategia EFA „Art matters”
(„Sztuka ma znaczenie”)…
– Czasy, gdy niektórzy myśleli,
że inwestycja w kulturę to strata pieniędzy, minęły. Badania prowadzane
przez EFA i inne podmioty pokazują, że inwestycje w kulturę tworzą nowe miejsca pracy, generują przychody
w branżach hotelarskiej, transportowej, restauracyjnej. Otrzymujemy
publiczne pieniądze, ale generujemy
wiele transakcji objętych podatkami,
które wracają do państwa. Na placu
Wolności, naprzeciw NFM, znajduje
się opera, jest jedno muzeum i powstaje następne, a włodarze miasta wiedzą,
że pieniądze przeznaczone na te instytucje wrócą do budżetu Wrocławia.
– Jakie są cele, wyzwania dla
EFA i dla europejskiej kultury na
najbliższe lata?
– Naszym celem jest budowanie połączeń między ludźmi, współpraca, otwartość umysłu. Wszędzie,
gdzie się pojawiamy, musimy próbować zwalczać ksenofobię. Będziemy
starać się poprawić sytuację kultury w Europie, wspierać naszych
członków, stwarzać im warunki do
rozmowy o sukcesach, problemach,
planach. Musimy także budować
mosty między kulturą a polityką
i przekonać polityków, że kultura
kształtuje społeczeństwo i wpływa
na jakość naszego życia.
Rozmawiała Joanna Michalska
51. Międzynarodowy Festiwal Wratislavia Cantans im. Andrzeja Markowskiego
Śpiewająca Europa
„Europa Cantans” – to tytuł
festiwalu w roku, w którym
Wrocław jest Europejską
Stolicą Kultury. Wratislavia
Cantans – 51. edycja – ukazuje
bogactwo i różnorodność
muzyki europejskiej.
Zabrzmią m.in. takie
arcydzieła, jak obie Pasje
Bacha, Msza koronacyjna
Mozarta, symfonie
Beethovena i Szostakowicza.
Wystąpią słynne osobowości
muzyczne, m.in. sir John Eliot
Gardiner, Jordi Savall, Andrey
Boreyko, Philippe Jaroussky.
O t wo r z y 51. Wr a t i sl av i ę
– 3 września – prowadzona przez
3-18 września 2016
Andreya Boreyko XIII Symfonia
„Babi Jar” Dymitra Szostakowicza, a dzień później IX Symfonią
Ludwiga van Beethovena zadyryguje Giovanni Antonini, dyrektor muzyczny Wratislavii, wystąpią zaś Kammerorchester Basel
i chór NFM. Kolejna wielka forma – Msza koronacyjna Mozarta
w interpretacji włoskiej orkiestry
Academia Montis Reaglis – zabrzmi w kościele Marii Magdaleny, zgodnie z Wratislaviową trady-
cją prezentowania dzieł sakralnych
w świątyniach. Festiwal zakończy
18 września w NFM Pasja według św. Mateusza Jana Sebastiana
Bacha, którą poprowadzi sir John
Eliot Gardiner, a wykonawcami
będą Monteverdi Choir i English
Baroque Soloists. Druga Bachowska Pasja czeka nas 11 września
– to inscenizowana Pasja Janowa
z udziałem barokowego zespołu
B’Rock, Chóru NFM, solistów pod
dyrekcją Andreasa Speringa i w reżyserii Pierre’a Audi, ze scenografią Wima Delvoye.
51. Wratislavia Cantans to także recitale i koncerty kameralne.
Wśród nich spotkanie z uwielbianym wiolonczelistą, Giovannim
Solimą, który 13 września w Kolegiacie Świętego Krzyża zagra
z zespołem wokalnym Le Mystere des Voix Bulgares; 5 września
wystąpi zaś kontratenor Philippe
Jaroussky, uważany za najznakomitszy taki głos i talent lat ostatnich.
Dwa koncer t y będą
fascynującym połączeniem utworów dawnych
ze współczesnymi. Znakomity Huelgas Ensemble
(9 września) wykona fragmenty mszy za zmarłych
– zabrzmi muzyka skomponowana w okresie renesansu
przez Flamanda, Jacobusa de Ker-
le, i współcześnie przez Niemca,
Wolfganga Rihma, a 10 września
w Oratorium Marianum, na koncercie NFM Leopoldinum z udziałem członków Il Giardino Armonico, zabrzmią
utwory György’ego Ligetiego oraz barokowych
kompozytorów-eksperymentatorów Daria Castella, Michelangela Rossiego
i Claudia Monteverdiego.
A to tylko niewielka część
Wratislaviowych cudów…
Bilety na Wratislavię Cantans są w sprzedaży taniej do 31 maja.
Ceny wahają się od 15 do 300 zł.
www.gminapolska.com
www.nfm.wroclaw.pl/wratislavia-cantans
12
Gmina Polska
nr 5 (36) | maj 2016
Belfoca
zatrzymała
historię
Wydarzenia z minionych lat zacierają się w pamięci, często giną bezpowrotnie w „studni czasu”. Znikają
miejsca. Gdzieś w niepamięci prze-
FOT. TOMASZ MIARECKI
Wystawa, którą do 7 sierpnia oglądać można
we wrocławskim Muzeum Etnograficznym,
to wielka gratka dla dokumentalistów przeszłości,
miłośników fotografii, osób, dla których ślady historii
są czymś wyjątkowym.
procesji Bożego Ciała, pielgrzymek,
śmierci i pogrzebów – wyjaśnia Dorota Jasnowska, kuratorka wystawy. Są
w tej kolekcji portrety dzieci, uczniów,
żołnierzy, wiejskich gospodarzy, wielopokoleniowych rodzin, kawalerów
i panien, ludzi w towarzystwie zwierząt. Fotograf przygląda się fotografo-
Tu zaznaczę, że negatywy Czyżowicza zostały zakupione przez wrocławskie Muzeum Narodowe do zbiorów swojego oddziału – Muzeum
Etnograficznego.
prac fotograficznych). Prezentację fotograficzną dopełniają: film dokumentalny poświęcony Czyżowiczowi
oraz eksponaty i dokumenty z jego
Czasami przypadek (no, chyba
że nie ma przypadków) sprawia,
że historia zostaje zatrzymana.
Zatrzymana dla tych, którzy
dopiero mają się pojawić. Przy
czym ci, którzy się do tego
przyczyniają, nie zawsze zdają
sobie sprawę z istoty swojego
działania.
Dorobek Augustyna Czyżowicza
i siła przekazu jego fotografii
mogą stanowić antidotum
na tendencje do amnezji, w jakiej
– według diagnozy wielu badaczy –
pogrążają się współczesne
społeczeństwa.
FOT. TOMASZ MIARECKI
padają ludzkie twarze. To, co kiedyś
było tak bardzo ważne i piękne, po
latach jest już tylko pustką.
Czasami jednak przypadek (no,
chyba że nie ma przypadków) sprawia, że historia zostaje zatrzymana.
Zatrzymana dla tych, którzy dopiero mają się pojawić. Przy czym ci,
którzy się do tego przyczyniają, nie
zawsze zdają sobie sprawę z istoty
swojego działania. I chyba tak właśnie było w przypadku Augustyna
Czyżowicza, który zatrzymał przeszłość. Jak to zrobił i jak ta przeszłość wyglądała przekonać się możemy w Muzeum Etnograficznym
we Wrocławiu, oddziale wrocławskiego Muzeum Narodowego.
Wystawa „Augustyn Czyżowicz.
Taka była rzeczywistość…” otwarta została w połowie kwietnia, a odwiedzić ją możemy do 7 sierpnia.
I naprawdę nie powinniśmy przegapić
tej okazji. Kuratorki wystawy Dorota
Jasnowska i Elżbieta Baluch wykonały znakomitą pracę. A łatwo – jak
sądzę – nie było. Kiedy bowiem z ponad 2300 negatywów fotograficznych
trzeba wybrać sto, to jest problem.
Na szczęście udało się go rozwiązać,
uzupełniając wystawę pokazami przeźroczy (około dwieście dodatkowych
prywatnego muzeum, w którym zebrał przedmioty codziennego użytku
i gospodarstwa domowego, oraz
sprzęty rolnicze pochodzące z Sąsiadowic koło Lwowa, gdzie spędził
dzieciństwo, i wsi Brzózka, gdzie trafił z rodziną po II wojnie światowej.
A do tego jeszcze jedna znakomita
inicjatywa, czyli uruchomienie w internecie strony archiwumczyzowicza.pl,
na której docelowo znaleźć się mają
wszystkie zachowane fotografie tego
niezwykłego dokumentalisty-samouka.
FOT. TOMASZ MIARECKI
FOT. TOMASZ MIARECKI
Fotografie Augustyna Czyżowicza
wpisują się w nurt chłopskiej
fotografii uznanej przez badaczy
za odrębne zjawisko, swego
rodzaju fenomen kulturowy.
Unikatowe czarno-białe zdjęcia dokumentujące codzienne i odświętne życie mieszkańców dolnośląskiej wsi Brzózka i sąsiadujących
z nią miejscowości to pierwszy tak
obszerny pokaz prac wiejskiego fotografa amatora Augustyna Czyżowicza. Wszystkie fotografie wykonane zostały aparatem Belfoca, który
Augustyn Czyżowicz otrzymał od ojca w 1956 roku. Aparat fotograficzny
w tamtych czasach, szczególnie na
wsi, stanowił rzadkość, dlatego jego
właściciel szybko stał się kimś w rodzaju lokalnego kronikarza wspólnoty. Zapraszany był na wszystkie istotne wydarzenia, uroczystości,
które wymagały upamiętnienia, ale obecny był również
w codziennym życiu wsi:
przy pracy, podczas spotkań
i zabaw towarzyskich.
– Znajdziemy w tym zbiorze liczne fotografie ważnych
momentów obrzędowych: chrztów,
pierwszych komunii, zaślubin, uroczystych zakończeń roku szkolnego,
wanym z wyraźnym zaciekawieniem
i dociekliwością, a niekiedy z czułością. Ta bliska relacja przekłada się na
końcowy efekt – zdjęcia uwieczniają
wzruszenia niedostępne postronnym
obserwatorom.
Fotografie Augustyna
Czyżowicza wpisują się
w nurt chłopskiej fotografii, uznanej przez badaczy
za odrębne zjawisko, swego
rodzaju fenomen kulturowy.
Są one zarazem indywidualną opowieścią niezwykłego człowieka, który podjął się szczególnej misji ocalenia od zapomnienia
bliskiego mu fragmentu świata. Obserwatora, kronikarza i przenikliwego artysty, który potrafi dostrzec
i uwiecznić to, co ten świat tworzyło.
Wystawie towarzyszy też bardzo
ciekawy katalog z licznymi zdjęciami oraz wprowadzeniem Elżbiety
Berendt, kierownik Muzeum Etnograficznego, oraz obszernym tekstem dr Magdaleny Barbaruk z Instytutu Kulturoznawstwa Uniwersytetu
Wrocławskiego. To między innymi
Magdalena Barbaruk z grupą kilku innych osób (w tym przyrodnika
i ornitologa Krzysztofa Koniecznego
– „odkrywcy” zbiorów Czyżowicza)
starała się pokazać ten fotograficzny
skarb innym. Tak zresztą dowiedzieli
się o nim pracownicy wrocławskiego
muzeum i postanowili go uratować.
Dorobek Augustyna Czyżowicza
i siła przekazu jego fotografii mogą
stanowić antidotum na tendencje do
amnezji, w jakiej – według diagnozy
wielu badaczy – pogrążają się współczesne społeczeństwa.
Tomasz Miarecki
Fotograf
z Brzózki
AUGUST YN CZYŻOWICZ
– fotograf amator. Urodzony
w 1939 r. w Sąsiadowicach
k. Lwowa, od 1946 r. mieszka we
wsi Brzózka k. Wołowa na Dolnym Śląsku. W latach 1956-1960,
a następnie – po przerwie –
w latach 80. wykonał ponad
2000 fotografii dokumentujących codzienne i odświętne życie mieszkańców wsi położonych
w okolicach Wołowa. Augustyn Czyżowicz prowadzi także
w Brzózce własne muzeum,
mieszczące się w zaadaptowanej
na ten cel stodole, gdzie prezentuje fotografie, dokumenty oraz
przedmioty codziennego użytku.
Gmina Polska
13
nr 5 (36) | maj 2016
Bizet razy dwa…
Słyszymy „Bizet”, i przed oczami dusz naszych pojawia się oczywiście
ognista Carmen, a w uszach brzmieć zaczyna aria torreadora…
Carmen, opera wszech czasów, przyćmiła inne dzieła Bizeta,
choć – co za złośliwość ludzi i losu! – jej premiera w roku 1875
zakończyła się klęską, która przyspieszyła śmierć
trzydziestosiedmioletniego kompozytora.
FOT.MAREK GROTOWSKI
Georges Bizet „Poławiacze pereł”, od lewej Valdis Jansons (Zurga) i Victor Campos Real (Nadir)
Sukcesem za to było wystawienie w roku 1863 Poławiaczy
pereł. Egzotyczny i malowniczy
Cejlon, dwaj przyjaciele – Purga
i Nadir – i wielka miłość do kobiet y powa lającej u rody, kapłanki Brahmy, Leili, a do tego
– przysięga przyjaciół, że obaj
z tej wielkiej miłości zrezygnują… Z jednej strony kapłaństwo
Leili i jej ślubowanie czystości,
z drugiej jednak – uczucie, jakiemu Nadir i Leila oprzeć się nie
potrafią. I Zurga, który wybrać
musi między miłością, przyjaźnią, lojalnością i wioską, której
jest wodzem. Skomplikowane jak
romantyczny serial, ale muzyka
– delikatna, genialnie melodyjna,
bez emfazy i operowego patosu,
muzyka, która dla XIX-wiecznych
słuchaczy była czymś bardzo oryginalnym, jest po prostu muzycznym cudem.
W roku 2013 podziwialiśmy
t en cud ja ko megapro du kcję
w Hali Stulecia, teraz zaś
Poławiaczy… usłyszeliśmy i zobaczyliśmy na
scenie wrocławskiej opery. W innych, jakby nieco bollywoodzkich, dekoracjach Marii Balcerek
i światłach przygotowanych przez Waldema ra Zawodzińskiego, reżysera obu spektakli, ale w tych samych – także
nieco bollywoodzkich – kostiumach Małgorzaty Słoniowskiej.
Wizualny efekt końcowy – rewelacyjny, cudownie baśniowy
świat, któr y wypełniła muzyka brzmiąca pięknie pod batutą
Ewy Michnik, która spekta k l
muzycznie przygotowała. I tym
razem nasuwa się słowo „rewelacyjne”, gdy zabrzmi nam w pamięci forte operowej orkiestry
i chóru…
naprawdę wartym wybrania się do
opery. Mają wdzięk baśni – przecież w czasach Bizeta cejlońska
egzotyka w europejskim wydaniu
właśnie z baśnią miała najwięcej
wspólnego – a ich muzyczna uroda porywa.
Ale to dopiero Bizet raz. Jest
i Bizet dwa – „Hiszpańska noc
z Carmen – zarzuela show”. Owa
noc to przygotowane przez Ewę
Michnik i zespół Opery Wrocławskiej w ramach Europejskiej
Stolicy Kultury wielkie widowisko, oparte na hiszpańskich
tradycjach muzycznych.
O sie m n a s t ego cz e r wca na St adion ie M iejskim we Wrocławiu kilk u d z ie si ę c io t ysi ę cz n a
publiczność cieszyć się
będzie hiszpańską muzyką, pieśniami i tańcami.
Przecież Wrocław „stolicuje” europejskiej kulturze razem z hiszpańskim San Sebastian…
Widowisko oparte będzie na
fabule i muzyce Carmen Bizeta.
A czym jest owa tajemnicza zarzuela? To ba rdzo popula r ny
w krajach hiszpańskojęzycznych
gatunek muzyki, zbliżony do operetki i współczesnego musicalu.
Widowisko wyreżyserują Waldemar Zawodziński oraz Ignacio
García, hiszpański reżyser specjalizujący się w spektaklach zarzueli, odnoszący wielkie sukcesy
FOT.MAREK GROTOWSKI
Joanna Moskowicz (Leila) i Victor Campos Real (Nadir)
Pierwszomajowa premiera była popisem wrocławskich śpiewaków. Co prawda w głosie Leili
– Joanny Moskowicz – słychać było
odrobinę zmęczenia, ale nic dziwnego, bowiem Moskowicz śpiewała partie Leili także na pierwszej
premierze, 30 kwietnia. Dobrze
słuchało się Nadira, Victora Campos Reala, który skutecznie oczarował publiczność arią Je crois
entendre encore, jedną z najsłynniejszych (i najtrudniejszych!) arii
tenorowych w świecie opery. Ale
wszystkich przebił Zurga – Valdis
Jansons, który nie tylko znakomicie partie Zurgi zaśpiewał, ale
i świetnie ją aktorsko poprowadził,
pokazując – bardzo wyraziście,
jak operowa konwencja wymaga –
walkę między miłością, lojalnością, przyjaźnią… Wrocławscy
Poławiacze pereł są spektaklem
w całej Europie i w Ameryce Łacińskiej. Kilkusetosobowy zespół
artystów przybliży nam hiszpańską muzykę, pieśni i tradycyjne
tańce oparte na elementach folkloru, flamenco i zarzueli. Spektakl wzbogacą projekcje filmowe,
ukazujące najpiękniejsze regiony
i zabytki Hiszpanii.
Atrakcją wrocławskiego spektaklu będzie też prezentacja pięknych kon i a nda luzyjsk ich ze
stadniny Karoliny Wajdy, które
– bogato przystrojone – zatańczą
przy dźwiękach flamenco. Dopełnieniem „Hiszpańskiej nocy…”
będą imponujące dekoracje, barwne kostiumy, efektowne światła
i projekcje multimedialne.
Ata
www.gminapolska.com
www.opera.wroclaw.pl
14
Gmina Polska
nr 5 (36) | maj 2016
20-26 czerwca 2016 roku
I Festiwal Festiwali „Komedia Roku”
Gwiazdy coraz bliżej
Zbliża się I Festiwal Festiwali „Komedia
Roku”, organizowany przez Wrocławski
Teatr Komedia! Znakomite spektakle,
świetne teatry, prawdziwe gwiazdy
– to czeka wielbicieli teatru między
20 a 26 czerwca. Czyli już bardzo niedługo…
Teatr Komedia z Warszawy
20 czerwca 2016 r. – godz. 18.00 i 21.00
OSTRA
JAZDA
Norm Foster
21 czerwca 2016 r. – godz. 20.00
PRAWDA…
O ZDRADZIE
Florian Zeller
Anita Tyszkowska
www.gminapolska.com
www.teatrkomedia.com
Teatr Syrena – Warszawa
23 czerwca 2016 r. – godz. 20.00
KLUB
HIPOCHONDRYKÓW
Meggie W. Wrightt (Magdalena Wołłejko)
FOT. JOANNA KURDZIEL-MORYTKO
Teatr Bagatela – Kraków
Do udziału w festiwalu zostały zaproszone
najlepsze spektakle komediowe grane w teatrach
w całej Polsce i jury oraz publiczność we Wrocławiu wybiorą najlepszy spektakl komediowy ubiegłego roku. Miejscem czerwcowego święta komedii będą Wrocławski Teatr
Lalek (pl. Teatralny 4) i Park
Staromiejski. Wrocław – Europejska Stolica Kultury 2016 –
będzie w czerwcu centrum
szlachetnej rozrywki, śmiechu,
który wzbogaca i pomaga zrozumieć świat.
Oczywiście, praca przy organizacji festiwalu
to zadanie na kosmiczną prawie skalę. – Ale warto! – uśmiecha się Wojciech Dąbrowski, który
wraz Pawłem Okońskim (obaj dyrektorują Wrocławskiemu Teatrowi Komedia) rzecz całą wymyślił. – Choć muszę przyznać, że ogrom pracy
przy festiwalu przerósł nasze przypuszczenia. To
między innymi negocjowanie umów, organizowanie współpracy z wrocławskimi uczelniami
artystycznymi, czyli Akademią Muzyczną i Akademią Sztuk Pięknych, staranie się o sponsorów…
To wszystko mocno angażuje, a czas płynie bardzo szybko. Ale warto! Warto sobie stawiać takie
cele, warto pracować tak jak my, z zespołem, jak
w rodzinie. A czy się uda? To się okaże po festiwalu, gdy zobaczymy uśmiechy widzów…
Teatr Korez – Katowice
24 czerwca 2016 – godz. 20.00
SWING
Abelard Giza
FOT. KASIA CHMURA-CEGIEŁKOWSKA
Agencja/Jerzy Bończak
22 czerwca 2016 r. – godz. 20.00
PREZENT
URODZINOWY
Robin Hawdon
Finał Festiwalu Festiwali
„Komedia Roku”
MARCIN
DANIEC
26 czerwca – godz. 18.00
Teatr Polonia – Warszawa
25 czerwca 2016 r. – godz. 20.00
DEPRESJA
KOMIKA
Michał Walczak
Gmina Polska
15
nr 5 (36) | maj 2016
Mądre zielone
budowanie
Tegoroczna konferencja odbyła
się pod koniec kwietnia w gdańskim budynku Alchemia, który jako pierwszy w Trójmieście i jeden
z pierwszych w kraju uzyskał certyfikat LEED na najwyższym poziomie Platinum. Spotkanie, któ-
z całej Polski. Gdańska Alchemia
zamieniła się w centrum rozmów
o przyszłości miast. Z jednej strony konferencja przedstawiała prze-
rego głównym organizatorem było
Polskie Stowarzyszenie Budownictwa Ekologicznego, było doskonałą okazją do debat o przyszłości
nowoczesnych miast oraz
roli świadomej zabudowy
w tkance miejskiej. Frekwencja była imponująca,
co przełożyło się na doskonałą atmosferę oraz sprzyjało nawiązywaniu wartościowych kontaktów.
Wydarzenie cieszyło się
dużym zainteresowaniem
branży budowlanej oraz samorządów z Pomorza, Wielkopolski, Śląska, a nawet…
Stanów Zjednoczonych.
Przybyło około 150 osób reprezentujących największe biura projektowe, firmy budowlane oraz liczna grupa deweloperów i inwestorów
cję oraz przedstawił koncepcję inteligentnego miasta, kierunki jej rozwoju i miejsce budynków w smart
city. Odbyły się też wykłady ekspertów, prezentujących możliwości
zastosowania zrównoważonych
rozwiązań dla budynków w inteligentnych miastach. Miejsce
wystąpień otaczała niesamowita
panorama Gdańska, będąca wyjątkową inspiracją do dalszych
rozmów w kuluarach.
Przybyli goście mieli możliwość uczestniczenia w Green
Building Tour, w trakcie którego uczestnicy zapoznali się
z praktycznymi zastosowaniami rozwiązań, które miały duże znaczenie w procesie uzyskania certyfikatu LEED Platinum
dla obiektu Alchemia. Pogoda podczas wycieczki zdecydowanie zachęcała do podziwiania
kwitnących zielonych dachów na budynku.
Forum wymiany myśli i poglądów na temat
wizji obiektów, w których
funkcjonujemy, zakończył
panel dyskusyjny. Żywa
dyskusja pomiędzy panelistami a zgromadzonymi gośćmi okazała się konfrontacją opinii na temat funkcjonowania
oraz roli zielonych budynków w inteligentnych miastach.
FOT. PIOTR MONASTERSKI
Perspektywa miast przyszłości
z efektywną, energooszczędną
i środowiskowo
odpowiedzialną strefą
zabudowy była tematem
dyskusji architektów,
konstruktorów, deweloperów
oraz profesjonalistów
związanych z branżą
budowlaną w trakcie kolejnej
edycji Dnia Ziemi z Zielonym
Budownictwem pod hasłem
GREEN BUILDINGS = SMART
CITIES.
Rynkowy
bigos
FOT. PIOTR MONASTERSKI
gląd możliwości, jakie niesie zielone
budownictwo, jak również potwierdzenie zastosowanych rozwiązań
w procesie certyfikacji,
a z drugiej – pozwalała
poznać sposób na to, jak
budować dobrze i ekologicznie przy wsparciu nowoczesnych technologii
oraz dedykowanych do tych
celów funduszy.
W ramach wydarzenia odbyło się szkolenie
z certyfikacji wielokryterialnych
BREEAM & LEED, po którym
Rafał Schurma, prezydent PLGBC
(Polish Green Building Council),
uroczyście zainaugurował konferen-
(opro)
Biznes akceptuje korupcję?
Presja na wynik sprawia,
że korupcja staje się
coraz większym problemem
polskich przedsiębiorstw.
Niestety, szefowie
najczęściej nie są świadomi
funkcjonowania niechlubnych
procederów.
Co trzeci polski respondent
spośród przebadanych w 14. Światowym Badaniu Nadużyć Gospodarczych, przeprowadzonym przez
firmę EY, uważa, że korupcja to
poważny problem firm, występujący bez względu na ich wielkość.
– Choć jest to zjawisko nieetyczne, to dla „ratowania stabilności” przedsiębiorstwa ankietowani menedżerowie są skłonni do
wręczenia kosztownego prezentu
(18 proc.), zasponsorowania wycieczki (14 proc.) czy zaoferowania
gotówki lub wystawienia fikcyjnej faktury (8 proc.) – powiedział
serwisowi infoWire.pl Mariusz
Witalis, partner w Dziale Zarządzania Ryzykiem Nadużyć EY.
Aż 60 proc. badanych sądzi,
że działania mające na celu zwalczanie nadużyć prowadzone przez
organy ścigania są nieskutecz-
ne. Przeciwnego zdania jest tylko
12 proc. respondentów. Co piąty
z nich twierdzi, że nawet gdyby
wiedział o procederze korupcyjnym w swojej firmie, to nie doniósłby na kolegów. W zwalczaniu
korupcji pomocni mogą okazać się
tzw. sygnaliści (ang. whistleblower) – osoby informujące o nadużyciach, do których dochodzi
w organizacji.
– Dzięki głosom tych ludzi firmy miałyby szansę skuteczniej
walczyć z nieprawidłowościami
i cyberprzestępczością. Mowa na
przykład o mailach z wirusami
www.gminapolska.com
Redakcja nie odpowiada za treść publikowanych reklam, ogłoszeń i listów. Materiałów niezamówionych
nie zwraca. Zastrzega sobie prawo do skracania i adiustowania publikowanych tekstów oraz zmiany ich tytułów.
Tekst sponsorowany – (TS).
czy telefonach do dyrektorów finansowych z poleceniem przelania
pieniędzy na dane konto – wyjaśnia ekspert.
Firmy, choć starają się wdrażać politykę antykorupcyjną, są
w tych działaniach nie do końca
skuteczne. Aby efektywnie walczyć z korupcją w swoich szeregach, trzeba jasno określić, co jest
dozwolone i w jakim stopniu oraz
ustalić konsekwencje dla pracowników łamiących zasady. Gdy to
zrobimy, możemy zacząć przeprowadzać kontrole i analizy nietypowych transakcji. (iwi)
»Chiński biznes marzy
o futbolu. Inwestorzy spod
Wielkiego Muru chcą przejąć
piłkarski AC Milan, kierowany
przez byłego premiera Włoch
Silvio Berlusconiego. Według
kilku źródeł zaoferowali około
700 milionów euro.
»Google i Fiat Chrysler
Automobiles są podobno bliskie zawarcia porozumienia
w sprawie współpracy. Chodzi
o technologię wykorzystywaną
w autonomicznych pojazdach
poruszających się bez udziału
kierowców, nad którą pracują
specjaliści z Google. Internetowy gigant nie chce bowiem
budować własnego samochodu,
ale współpracować z firmami
produkującymi auta.
»18,6 proc. pracujących
Polaków obawia się o swoje
miejsce pracy. Tak przynajmniej
wynika z piątej edycji barometru rynku pracy wykonanego
na zlecenie Work Service. Jednocześnie ponad połowa ankietowanych liczy w tym roku na
podwyżki, a co piąty pracujący
marzy o zmianie zatrudnienia.
»Na Wiejskiej w Warszawie radośniej. Ryczałt na biuro
poselskie ma zostać zwiększony o 1050 zł. Po podwyżce na
ten cel posłowie będą dostawać
co miesiąc 13,2 tys. zł. Opozycja nie protestuje.
»Jak napisał „Der Spiegel”, rząd Niemiec nie widzi
szans na powrót Rosji do grona najbardziej wpływowych
państw świata. Przypomnijmy,
że kraj rządzony przez Putina
został wykluczony z tego elitarnego grona po aneksji Krymu wiosną 2014 roku.
»Parlament Europejski
znowu zapracowany. Teraz
mózgi w Brukseli pracują nad
rozporządzeniem zakazującym
młodzieży poniżej szesnastego
roku życia korzystania z portali społecznościowych takich
jak Facebook, Twitter, Snapchat
i Instagram.
»Po dziewięciu latach zasiadania w Trybunale Konstytucyjnym sędziemu należy się
(bez względu na wiek) dożywotnia emerytura w wysokości
około 14 tys. zł.
Do rynkowego garnka zaglądał
Tomasz Miarecki
Redakcja: 53-441 Wrocław, ul. Manganowa 7/25, tel. 71 396 74 71, fax 71 396 74 72, [email protected]
Redaktorka naczelna: Anita Tyszkowska, tel. 608 590 515, [email protected]
Zastępca redaktorki naczelnej: Sławomir Grymin, tel. 606 280 853, [email protected]
Reklama: tel. 71 396 74 71, fax 71 396 74 72, [email protected]
Skład, łamanie, fotoedycja: Rafał Tlak
Korekta: Barbara Surkont
Internet: Bogusław Serafin, [email protected]
Druk: Polskapresse Oddział Poligrafia, Drukarnia Wrocław, Bielany Wrocławskie
Wydawca: Sator Media Tomasz Miarecki, tel. 691 029 622, [email protected]
16
Gmina Polska
nr 5 (36) | maj 2016
W NUMERZE
Brzeg3
Gdańsk15
Głubczyce10
Kąty Wrocławskie
7, 13
Starostwo Powiatowe we Wrocławiu – str. 5
Kąty Wrocławskie – str. 7
Syców – str. 6
Kudowa-Zdrój5
Starostwo Powiatowe we Wrocławiu
5
Syców6
Wisznia Mała
8
Wojsławice6
Wrocław11
Wrocław – str. 11
Czas
na spacer…
A jak spacer – to po
wrocławskim ogrodzie
zoologicznym, który z roku na
rok przyciąga coraz większą
liczbą atrakcji i coraz lepiej
uczy, jak wielką i ważną sprawą
jest ochrona bioróżnorodności
naszej Ziemi.
instalacjami i stanowiskami interaktywnymi pawilon pomaga zrozumieć, jaki wpływ my, zwyczajni ludzie, mamy na otaczający nas świat.
Cały świat.
O ekologii warto myśleć, zwiedzając pawilon „Madagaskar”. Ten
odległy świat, zachwycający różnorodnością, jest domem dla tysięcy
endemitów. Niektóre z nich – m.in.
lemury wari, lemury alaotrańskie
czy żaby pomidorowe – możemy
tu zobaczyć, bowiem
w pawilonie jest 40 gatunków zwierząt i 60 gatunków roślin. Pamiętajmy, że Czerwona Wyspa
to z jednej strony cudowny świat różnorodności
biologicznej, z drugiej
– miejsce, gdzie owa bio-
FOT. RAFAŁ TLAK
FOT. RAFAŁ TLAK
Nosorożec indyjski jest gatunkiem skrajnie zagrożonym wyginięciem
die terenów. Ot, choćby rysie… W Polsce jest ich około
200 i objęte są ścisłą ochroną. Oczywiście, tego pięknego kota możemy podziwiać
we wrocławskim zoo, w tej
jego części, która prezentuje
KWIECIEŃ
faunę Europy. Rysie sąsiadują
z żubrami i niedźwiedziami
-WRZESIEŃ 2016
brunatnymi, czyli przedstaPoniedziałek – piątek
wicielami bliskiego nam geo9.00-18.00
graficznie świata zwierząt.
AFRYKARIUM
Wybieg dla rysiów powstał
w poniedziałki od 10.00
niedawno, jest bardzo prze• Wejście, kasy, POK
stronny i tak urządzony, że
9.00-17.00
zwierzęta czują się tam kom• Sobota, niedziela oraz święta
fortowo, a zwiedzający do9.00-19.00
skonale mogą je obserwować.
• Wejście, kasy, POK
Madagaskarskie lemury,
9.00-18.00
nosorożec, rysie… Zwierzęta
PAWILON „KLIMAT,
rzadkie i piękne. A gdy wyZWIERZĘTA, LUDZIE”
bierzemy się do wrocławskieod 11.00
go zoo i będziemy chcieli caUwaga!
łą tę trójkę odwiedzić, to przy
Do ogrodu można wejść
okazji poznamy wiele jeszcze
tylko w godzinach
zwierząt – jak choćby niezwyRyś – wspaniały kot, objęty ścisłą ochroną
funkcjonowania kas.
Dotyczy to zarówno
kle rzadkie okapi czy warany
posiadaczy biletów
różnorodność jest, przez niszczenie z Komodo – bowiem bohaterowie tej
jednorazowych,
lasów na ogromną skalę, skrajnie za- opowieści o wrocławskim zoo mieszjak i kart rocznych.
kają daleko od siebie… grożona.
Ata
Skrajnie zagrożony jest także nosorożec indyjski, bezlitośnie mordowany przez kłusowników, bowiem
nie brak wciąż ludzi, którzy wierzą
w cudowną moc jego rogu. Ta moc to
okrutna bzdura, która doprowadziła
do prawie całkowitej zagłady nosorożca indyjskiego. We wrocławskim
zoo można te zwierzęta podziwiać na
pięknym, świetnie do ich potrzeb dostosowanym wybiegu. Uwielbiające
wodę nosorożce mają tu prysznic, basen ogrzewany energią słońca, a wybieg i pawilon dzielą z jelarangami
i gibonami czapnikami.
Problem zmian, niszczących świat
roślin i zwierząt, dotyka także bliższych nam niż Madagaskar czy In- Waran z Komodo – największa współczesnie żyjąca jaszczurka, zwana smokiem z Komodo
FOT. RAFAŁ TLAK
Warto więc spotkanie z mieszkańcami zoo zacząć od pawilonu,
w którym… zwierząt nie ma, czyli znajdującego się obok
wejścia głównego pawilonu „Klimat, zwierzęta, ludzie”. Otwarty 18 grudnia
2015 roku, jest poświęcony kwestiom zmiany klimatu i ich wpływu na bioróżnorodność obszarów
polarnych. Wypełniony
Kudowa-Zdrój – str. 5
Brzeg – str. 3

Podobne dokumenty