Scenariusz przedstawienia z towarzyszeniem
Transkrypt
Scenariusz przedstawienia z towarzyszeniem
Scenariusz przedstawienia z towarzyszeniem prezentacji multimedialnej. Narrator: W ramach projektu Młody Asyż przygotowaliśmy prezentację, której tematem są motywy biblijne w języku, sztuce i literaturze. Arka Noego, Wieża Babel, miska soczewicy. Zapewne każdy z was słyszał niejednokrotnie wymienione wyrażenia i wiele innych nawiązujących do wydarzeń opisanych w Biblii, jak te bardziej popularne: sodoma i gomora, wdowi grosz, salomonowa mądrość. W naszej prezentacji umieściliśmy takie wyrażenia frazeologiczne jak: czekać na mannę z nieba, gdy czekamy na cud. Istna wieża Babel – to symbol nieładu, Kainowe znamię to piętno bratobójstwa, miska soczewicy – to coś nieistotnego, oddając coś za miskę soczewicy pozbywamy się czegoś cennego, zyskując nic niewartą rzecz. Przykłady takich wyrażeń można by mnożyć. Na co dzień nie zastanawiamy się nad ich znaczeniem. Często uchodzą naszej uwadze. Dzisiaj chcielibyśmy przedstawić, niestety w ogromnym uproszczeniu, bogactwo motywów biblijnych w kulturze i sztuce. Chcielibyśmy pokazać w jaki sposób Biblia stanowi i stanowiła źródło inspiracji dla twórców na przestrzeni wieków. Zapraszamy wiec na chwilę refleksji. Na początek utwór Edwarda Stachury z cyklu Missa Pagana oraz wiersz Tadeusza Różewicza "Ocalony". Bosi na ulicach świata – piosenka z rep. Anny Chodakowskiej Ocalony Mam dwadzieścia cztery lata ocalałem prowadzony na rzeź. To są nazwy puste i jednoznaczne: człowiek i zwierzę miłość i nienawiść wróg i przyjaciel ciemność i światło. Człowieka tak się zabija jak zwierzę widziałem: furgony porąbanych ludzi którzy nie zostaną zbawieni. Pojęcia są tylko wyrazami: cnota i występek prawda i kłamstwo piękno i brzydota męstwo i tchórzostwo. Jednako waży cnota i występek widziałem: człowieka który był jeden występny i cnotliwy. 1 Szukam nauczyciela i mistrza niech przywróci mi wzrok słuch i mowę niech jeszcze raz nazwie rzeczy i pojęcia niech oddzieli światło od ciemności. Mam dwadzieścia cztery lata ocalałem prowadzony na rzeź. Narrator: zapraszamy w naszą podróż po Biblii. Zaczniemy od samego początku. Wszyscy znamy opowieści o ogrodzie Eden, Adamie i Ewie, ale my przyjrzymy się motywowi Kaina i Abla. Byli oni byli synami Adama i Ewy. Kain był rolnikiem, a Abel pasterzem (Rdz 4,2). Kain złożył w ofierze Bogu płody ziemne, podczas gdy młodszy brat ofiarował najlepsze zwierzęta ze swojego stada (Rdz 4,3-4). Bóg przyjął ofiarę Abla, na ofiarę Kaina nie chciał zaś patrzeć (Rdz 4,4-5). Zasmuciło to Kaina, który "chodził odtąd z ponurą twarzą" (Rdz 4,5). Postanowił on zamordować brata. "Rzekł Kain do brata swego – «chodźmy na pole»" (Rdz 4,8). Gdy bracia znaleźli się na polu, Kain rzucił się na Abla i zamordował go (Rdz 4,8). Więcej przekazów o Kainie i Ablu zawiera mitologia hebrajska, literatura apokryficzna a także Koran. Posłuchajmy jak współcześnie temat ten podjęła Kazimiera Iłłakowiczówna. Było nas dwóch braci i dwie różne miłości do Boga stwórcy: jeden baranki mu składał zarżnięte, drugi - pszenicę, kukurydzę i miętę, słodki ogórki. Było nas dwóch braci, któryś z nich pozazdrościł - Abel? Kain? Pokłóciliśmy się u ofiarnych ołtarzy, słaby silnego zabił... To sie powtarza... I nie wiem dalej." Narrator: Życie Hioba stało się przedmiotem zakładu między Bogiem a Szatanem (aczkolwiek nie jest to szatan w dzisiejszym rozumieniu; jest on raczej wysłannikiem bożym, oskarżycielem). W wyniku tego zakładu Hiob został pozbawiony majątku i rodziny oraz dotknięty trądem, co miało wystawić jego wiarę na próbę. Mimo dotykających go nieszczęść i wątpliwości Hiob pozostał wierny Bogu, który nagrodził go za to przywróceniem i pomnożeniem zdrowia, mienia i dzieci. Według Biblii miał 10 dzieci – 7 synów i 3 córki. Wsłuchajmy się w słowa Anny Kamieńskiej i rozważmy historię Hioba jeszcze raz. Nie umarł Hiob nie rzucił się pod pociąg nie zdechł za drutami 2 nie wywiał go komin rozpacz nie dobiła Dźwignął się ze wszystkiego z nędzy brudu świerzbu samotności Ileż bardziej prawdziwy byłby Hiob umarły jeszcze po śmierci Bogu bólu pięściami grożący Lecz Hiob ocalał obmył ciało z krwi potu wrzodów i legł we własnym odzyskanym domu Biegli już nowi przyjaciele Nowa żona nową miłością chuchała mu w usta nowe dzieci rosły z miękkimi włosami by Hiob kładł na ich głowach ręce ryczały nowe woły owce osły tłukły nowymi powrozami w stajniach klękały na słomie Lecz Hiob szczęśliwy nie miał siły być szczęśliwy bał się że wtórym szczęściem zdradza szczęście bał się że wtórym życiem zdradza życie Nie lepiej by ci było Hiobie gnić w utraconym raju z umarłymi niż teraz czekać na ich nocne nawiedziny we snach przychodzą zazdroszczą ci życia Nie lepiej było szczęśliwy Hiobie zostać ochłapem jak jesteś ochłapem wrzody twych dłoni i twarzy obmyte w głąb się przeżarły do serca wątroby Umrzesz Hiobie Nie lepiej ci było umierać z innymi w jednym bólu i żałobie niż teraz z szczęścia nowego odchodzić Wśród nowych ludzi zbędny jak wyrzut sumienia w ciemności chodzisz ciemnością owinięty ból przecierpiałeś przecierp teraz szczęście A Hiob szeptał uparcie Panie Panie Zamiast – piosenka z rep. Edyty Geppert 3 Narrator: Wieża Babel – olbrzymia budowla, która według Księgi Rodzaju miała być wznoszona przez zjednoczoną ludzkość w krainie Szinear. Według przekazu biblijnego wieża Babel wznoszona była jako znak, dzięki któremu ludzie „nie rozproszą się”. Bóg Jahwe sprzeciwił się tym zamiarom. Pomieszał więc budowniczym języki, dzieląc ludzi na różne narody, by przez to uniemożliwić budowę wieży. Czasami komunikacja międzyludzka jest utrudniona przez niezrozumienie, egoizm, utarte schematy. Jak sobie wyobraziła wieżę Babel Wisława Szymborska? Posłuchajmy. - Która godzina? - Tak, jestem szczęśliwa, i brak mi tylko dzwoneczka u szyi, który by brzęczał nad Tobą, gdy śpisz. - Więc nie słyszałaś burzy? Murem targnął wiatr, wieża ziewnęła jak lew, wielką bramą na skrzypiących zawiasach. - Jak to, zapomniałeś? Miałam na sobie zwykłą szarą suknię spinaną na ramieniu. - I natychmiast potem niebo pękło w stubłysku. - Jakże mogłam wejść, przecież nie byłeś sam. - Ujrzałem nagle kolory sprzed istnienia wzroku. - Szkoda, że nie możesz mi przyrzec. - Masz słuszność, widocznie to był sen. - Dlaczego kłamiesz, dlaczego mówisz do mnie jej imieniem, kochasz ją jeszcze? - O tak, chciałbym, żebyś została ze mną. - Nie mam żalu, powinnam była domyślić się tego. - Wciąż myślisz o nim? - Ależ ja nie płaczę. - I to juź wszystko? - Nikogo jak ciebie. - Przynajmniej jesteś szczera. - Bądź spokojny, wyjadę z tego miasta. - Bądź spokojna, odejdę stąd. - Masz takie piękne ręce. - To stare dzieje, ostrze przeszło nie naruszając kości. - Nie ma za co, mój drogi, nie ma za co. - Nie wiem i nie chcę wiedzieć, która to godzina. Narrator: O historii walki Jakuba z aniołem dowiadujemy się z drugiej części Księgi Rodzaju (32, 25). Jakub był synem Izaaka i Rebeki, bratem Ezawa. Poprzez intrygę uzyskał od brata przywilej pierworództwa, natomiast od ojca błogosławieństwa. Kiedy intryga Jakuba wyszła na jaw, uciekł on do swojego stryja. Tam pracował, założył rodzinę i wychowywał potomstwo. W końcu jednak postanowił opuścić tę ziemię i wrócić do brata. Podczas wędrówki napotkał anioła. Kiedy Jakub z rodziną przeprawiali się przez rzekę, mężczyzna poczuł, iż jakaś siła chwyta go za ramiona. W opisie biblijnym jest to anioł, symbolizuje on jednak Boga. Ten temat podejmowało wielu poetów. Posłuchamy wiersza Stanisława Grochowiaka i piosenki pt. Walka Jakuba. Ty we mnie chlebem kamieniem kościołem Ja w Ciebie żebrem 4 Ty - jak w dwie tarcze - w skrzydła uzbrojony Ja - w zmarszczki czoła Za Tobą ogień hoplici i gryfy A za mną - grób mój Ty we mnie zorzą kobietą dzbanem Ja w Ciebie grobem Walka Jakuba – piosenka z rep. zespołu Strachy na Lachy Narrator: „Przypowieść o synu marnotrawnym” wg Ewangelii św. Łukasza opowiada historię syna, który wziąwszy część rodzinnego majątku wyrusza w świat. Szybko jednak traci bogactwo i tuła się jak żebrak, do momentu powrotu do rodzinnego domu. Ojciec zamiast go skarcić wita go ciepło mówiąc: „Przynieście szybko najlepszą szatę i ubierzcie go; dajcie też pierścień na jego rękę i sandały na nogi. (…) Dlatego, że ten syn mój był umarły, a ożył, zaginął, a odnalazł się” (Łk 15, 21-24). Motyw syna marnotrawnego był bardzo popularny w literaturze i sztuce. Przeanalizujmy bodaj najsłynniejsze dzieło o tej tematyce, mianowicie obraz Rembrandta van Rijn . Obraz „Powrót syna marnotrawnego” powstał w drugiej połowie XVII w. Rembrandt van Rijn namalował scenę z biblijnej przypowieści, kiedy to młody mężczyzna po roztrwonieniu rodzinnego majątku wraca skruszony do swojego ojca. Obraz przedstawia epizod, w którym uczestniczy kilka osób. Centralnymi postaciami, wydobytymi z tła za pomocą techniki światłocienia, są ojciec i syn. Sylwetka starszego mężczyzny została umieszczona twarzą do odbiorcy, natomiast młodzieniec jest odwrócony tyłem. Twarz ojca wyraża bezgraniczną miłość i przebaczenie. Pochyla się on nad klęczącym mężczyzną i przytula oblicze do jego głowy. Ojciec opiera ręce na ramionach młodego człowieka. Obie dłonie wyraźnie się różnią: jedna jest ręką starszego, spracowanego człowieka, druga natomiast przypomina delikatną rękę kobiecą lub dłoń osoby, która nie zajmuje się pracą fizyczną. Syn marnotrawny z kolei znajduje się w pozycji wyrażającej szczerą skruchę. Jest on ubrany w nędzne, potargane łachmany. Na jednej stopie ma rozpadające się obuwie, natomiast druga jest naga i poraniona. Z prawej strony znajdują się trzy inne postaci: dwóch mężczyzn, którzy mają na sobie bogate stroje i kobieta stojąca w drzwiach. Narrator: Czas kończyć nasze rozważania. Żegnamy się utworem Czesława Miłosza: Piosenka o końcu świata i utworem Bułata Okudżawy. W dzień końca świata Pszczoła krąży nad kwiatem nasturcji, Rybak naprawia błyszczącą sieć. Skaczą w morzu wesołe delfiny, Młode wróble czepiają się rynny I wąż ma złotą skórę, jak powinien mieć. W dzień końca świata Kobiety idą polem pod parasolkami, Pijak zasypia na brzegu trawnika, Nawołują na ulicy sprzedawcy warzywa 5 I łódka z żółtym żaglem do wyspy podpływa, Dźwięk skrzypiec w powietrzu trwa I noc gwiaździstą odmyka. A którzy czekali błyskawic i gromów, Są zawiedzeni. A którzy czekali znaków i archanielskich trąb, Nie wierzą, że staje się już. Dopóki słońce i księżyc są w górze, Dopóki trzmiel nawiedza różę, Dopóki dzieci różowe się rodzą, Nikt nie wierzy, że staje się już. Tylko siwy staruszek, który byłby prorokiem, Ale nie jest prorokiem, bo ma inne zajęcie, Powiada przewiązując pomidory: Innego końca świata nie będzie, Innego końca świata nie będzie. Dopóki ziemia kręci się – piosenka z rep. Bułata Okudżawy. Dziękujemy za uwagę. Scenariusz opracowany przez Bożenę Białas Bibliografia: https://pl.wikipedia.org/wiki/Kain_i_Abel https://pl.wikipedia.org/wiki/Hiob_(posta%C4%87_biblijna) https://pl.wikipedia.org/wiki/Wie%C5%BCa_Babel http://wypracowania24.pl/religia/2459/stary-testament-walka-jakuba http://eszkola.pl/jezyk-polski/powrot-syna-marnotrawnego-671.html http://motywy-literackie.klp.pl/a-5681.html 6