Krok 4 - gops czerwonak

Transkrypt

Krok 4 - gops czerwonak
Krok 4
Dwanaście Kroków AA: Krok 4
,,ZROBILIŚMY GRUNTOWNY I ODWAŻNY OBRACHUNEK MORALNY"
Krok ten wymaga takich cech charakteru, jak: determinacja, samodyscyplina,
dobre chęci i odwaga, by zobaczyć siebie w prawdzie. Niestety niewielu alkoholików na
to stać! Stąd się bierze tak liczna grupa tak zwanych ,,suchych alkoholików". Są to
ludzie, którzy z różnych powodów przestali pić alkohol i na tym poprzestali, nie podjęli
trudnego procesu zdrowienia. Wiemy już, że nie wystarczy odstawić alkohol, by poradzić
sobie z uzależnieniem. Zrozumiał to Bill Wilson, autor programu 12 Kroków, gdy pisał:
,,żaden alkoholik nie przestanie trwale pić, jeśli nie dokona gruntownej przemiany
własnej osobowości". Krok Czwarty jest początkiem tejże przemiany. To nie alkohol jest
problemem osoby uzależnionej, ale ona sama, jej dysfunkcyjna osobowość. Zdrowienie,
trzeźwienie (te terminy są dla mnie jednoznaczne) polega właśnie na przemianie,
nawróceniu ze złej drogi, wyzbyciu się szkodliwych nawyków i nauczeniu się nowych.
Ale by tego dokonać, trzeba wpierw zajrzeć w siebie, zrobić coś w rodzaju renamentu,
inwentury, przeglądu. Ujrzeć siebie w prawdzie, obnażyć (na razie przed samym sobą)
swoje wady, słabości, niekiedy głęboko skrywane skłonności, wstydliwe nawyki, etc.
Można to porównać do sklepikarza, który musi wiedzieć, co za towary ma na półkach,
czy produkty spożywcze są świeże, czy terminy ważności są właściwe, które towary są
chętnie przez klientów kupowane, a które od dawna zalegają na półkach i nie znajdują
nabywców. Jeśli właściciel sklepu nie będzie świadomy, jakim towarem dysponuje, ma
kiepskie szanse na powodzenie w interesach. Identycznie ma się sprawa z człowiekiem.
Tylko ten, który ma świadomość własnych zasobów, potencjału w nim tkwiącego,
swoich talentów i zdolności, ale także, a może przede wszystkim, swoich braków, wad
i dysfunkcji – ma szansę na dobre życie!
Niektórzy porównują ten krok z procedurą wyznawania grzechów, ktora ma
miejsce w licznych religiach. To stara praktyka. Od dawna ludzie zrozumieli, że żaden
postęp, żaden rozwój nie jest możliwy bez wglądu w siebie. U katolików nazywa to się
spowiedzią. Polega to na zrobieniu rachunku sumienia i wyznaniu przed księdzem
swoich grzechów. Krok Czwarty programu AA nie ogranicza się tylko do tzw. grzechów,
czyli nagannych z moralnego punktu widzenia uczynków. Bill Wilson, znawca ludzkiej
psychiki, a psychiki alkoholika w szczególności, przewidział, że ograniczenie się do
negatywów niesie w sobie wielkie niebezpieczeństwo. Alkoholik ma świadomość, jak
wiele zła popełnił, ilu krzywd jest przyczyną, ile cierpień przysporzył swoim bliskim.
Ogrom zła, braków, deficytów mógłby go przywalić swym ciężarem. Dlatego w Kroku
Czwartym zaleca się delikwentowi, by doszukał się w sobie również czegoś dobrego,
czegoś, czego alkoholizm nie zniszczył zupełnie, czegoś, na czym byłoby można
spróbować budować nowego człowieka. Nie wierzę, by istniał choć jeden człowiek, który
byłby tylko zły.
Jestem przekonany, że w każdym, nawet w notorycznym przestępcy, tli się iskierka
dobra, iskierka, którą można rozdmuchać aż zabłyśnie jasnym płomieniem.
Praca nad Krokiem Czwartym ma dawać nadzieję na lepszą przyszłość.
Piotr Domański
(terapeuta uzależnień, członek Gminnej Komisji Rozwiązywania Problemów
Alkoholowych w Czerwonaku)

Podobne dokumenty