głos jednostki

Transkrypt

głos jednostki
GŁOS JEDNOSTKI
dwuty god nik
gazetk a dostęp na ró w ni eż w wers ji o nl ine na s tro ni e 16bpd .pl
GAZETKA BATALIONOWA
NR 17 2013
AKTUALNOŚCI
DZIEŃ OTWARTYCH KOSZAR
25 października 2013 r. na terenie koszar 16 bpd odbyła się ostatnia w tym roku edycja
Dnia Otwartych Koszar.
Pogoda w tym dniu zachęcała do aktywnego spędzenia czasu na zewnątrz. Idealnie zatem dopasowała się do atrakcji przygotowanych
dla zwiedzających na terenie jednostki.
fot. Kamila Krukowska
Grupy przybywały na plac apelowy do godz. 10:00. Mjr Artur Wiatrowski, zastępca dowódcy-szef sztabu powitał wszystkie grupy,
życząc im jednocześnie niezapomnianych wrażeń szczególnie, że wśród zwiedzających były przedszkolaki, uczniowie szkół
podstawowych, gimnazjów oraz szkół średnich i wyższych.
Podobnie, jak w przypadku poprzednich edycji – również w październiku każda grupa oprowadzana była po terenie koszar przez
wyznaczonego żołnierza. Punkty pokazowe, które zostały przygotowane na ten dzień to przede wszystkim: pokaz sprzętu i uzbrojenia,
pokaz walki wręcz, pokaz uzbrojenia i indywidualnego wyposażenia żołnierzy, trening strzelecki z broni AEG pod okiem instruktora,
karetka pogotowia (+pokaz sprzętu), moździerz 98 mm oraz wykrywacz min. Wśród atrakcji znalazło się także zwiedzanie Sali Tradycji
16 bpd z żołnierzem jednostki – mł. chor. Krzysztofem Sołtykiem, który opowiedział o historii i tradycjach związanych z 16 batalionem
powietrznodesantowym. Najmłodsi uczestnicy Dnia Otwartego mieli również możliwość przygotowania plakatu przedstawiającego
żołnierzy na poligonie (Punkt Małego Plastyka) oraz wpisania się na przygotowanej przez Klub 16 bpd tablicy wspomnień. Dużym
zainteresowaniem cieszył się także występ Orkiestry Wojskowej z Krakowa wraz z mażoretkami.
Na kolejną edycję Dni Otwartych Koszar zapraszamy w przyszłym roku!
AKTUALNOŚCI
KOLEJNE POŻEGNANIA
Pod koniec października odbyły się uroczyste pożegnania
mł. chor. szt. Kazimierza Zająca, kpr. Marka Wilka oraz
st. szer. Mariusza Świstaka.
W uroczystościach udział wzięli koledzy oraz współpracownicy
żołnierzy.
Zastępca dowódcy-szef sztabu mjr Artur Wiatrowski podziękował
im za oddaną służbę w batalionie i życzył sukcesów zarówno
w dalszym życiu prywatnym, jak i zawodowym.
Mł. chor. szt. Kazimierz Zając przeszedł do rezerwy, kpr. Marek
Wilk rozpocznie służbę w jednostce specjalnej NIL, natomiast
st. szer. Mariusz Świstak odszedł do „cywila”.
Dołączamy się do życzeń
osiągnięć zawodowych.
i
gratulujemy
dotychczasowych
fot. Barbara Fabiś, st. szer. Mariusz Bieniek
WYSTAWA FOTOGRAFII
Z okazji zbliżającego się Narodowego Święta Niepodległości
Klub 16 bpd zaprasza na wystawę zdjęć,
ilustrujących etapy walki o niepodległość
w latach 1914 – 1918.
Wystawę można oglądać w budynku nr 2 (korytarz na parterze).
WYWIAD
PODWODNY I PODNIEBNY ŚWIAT ADIUTANTA
WYWIAD Z SZER. MARCINEM KACZMARSKIM – ADIUTANTEM DOWÓDCY 16 bpd – PRZEPROWADZIŁA KIEROWNIK
KLUBU – DOMINIKA MATEJKO
DOMINIKA MATEJKO: Kilka miesięcy temu objął Pan
stanowisko adiutanta dowódcy. Co należy do Pana
obowiązków?
SZER. MARCIN KACZMARSKI: Moim obowiązkiem jest
pomoc dowódcy batalionu oraz jego zastępcy. W praktyce
moja praca polega głównie na odbieraniu telefonów,
umawianiu
spotkań,
dostarczaniu
korespondencji.
Przygotowuję również prasówkę dla dowództwa – m. in.
wyszukuję informacje na temat naszego batalionu, brygad
spadochronowych pojawiające się w mediach.
DM: Jakie cechy charakteru trzeba posiadać, aby sprawdzić
się na tym stanowisku?
MK: Trzeba mieć dużo cierpliwości i wytrwałości,
by poradzić sobie z wykonaniem nieraz trudnego zadania,
zdobyć potrzebną informację. Na pewno więc przyda się tu
zaradność.
DM: Został Pan więc wybrany na to miejsce, bo posiada Pan
te cechy?
MK: Myślę, że tak. Potrafię poradzić sobie w różnych
sytuacjach i nie boję się podejmować odpowiedzialnych
zadań. Poza tym znam się na komputerze, co na pewno
przydaje się na tym stanowisku.
DM: Czy sprawowanie funkcji adiutanta traktuje Pan jako
wyróżnienie czy raczej trudne wyzwanie?
MK: Zastanawiałem się nad tym. Objęcie przeze mnie tego
stanowiska zaproponował mł. chor. szt. Laszczak, a jemu
nie śmiałbym odmówić. Na misji w Afganistanie był moim
dowódcą plutonu. Dał się poznać jako świetny przywódca.
Ufam mu i jego decyzjom, dlatego skoro on wierzy,
że ja poradzę sobie na tym stanowisku, to mogę traktować
to jako wyróżnienie, aczkolwiek również jako pewnego
rodzaju wyzwanie.
DM: W związku z tym, że obecnie obowiązki dowódcy pełni
mjr Wiatrowski, jest on teraz Pana bezpośrednim
przełożonym. Co Pan ceni u niego najbardziej?
MK: Jest bardzo komunikatywnym i odpowiedzialnym
człowiekiem. Świetnie się z nim rozmawia i pracuje. Cenię
u niego jego sposób podejścia do ludzi. Nigdy nie ocenia
człowieka przed poznaniem go i rozmową z nim. Ponadto
dowiedziałem się, że major tak jak i ja jest miłośnikiem
książek i dzięki temu właśnie odkrywam poleconą przez
niego lekturę.
DM: Służy Pan w 16bpd ponad 2 lata. Co do tej pory
najbardziej podoba się Panu w pracy żołnierza?
MK: Praca, wspólne działania i zajęcia z chłopakami
z drużyny. Obecnie ze względu na moje nowe obowiązki,
już w tym nie uczestniczę i muszę przyznać, że trochę
mi tego brakuje. Lubię współpracować z ludźmi, czuję
się związany z chłopakami z kompanii, a na obecnym
stanowisku w dużej mierze pracuję sam.
DM: Jakie są Pana pasje, którym poświęca Pan czas wolny?
MK: Lubię aktywnie spędzać czas. Ostatnio nurkuję.
Zrobiłem sobie kilka patentów nurkowych i mam zamiar je
maksymalnie
wykorzystać.
Chciałbym
zostać
divemasterem, a może w przyszłości instruktorem. Nurkuję
najczęściej w Krakowie na Zakrzówku. Na wiosnę mam
zamiar zacząć kurs paralotniarski.
Marzę o tym, by zobaczyć z góry ukochane Bieszczady.
Ponadto w pogodne dni sporo jeżdżę na rowerze.
DM: Co Pana najbardziej fascynuje w nurkowaniu?
MK: Pod wodą można przyjrzeć się z bliska wielu
ciekawym rzeczom. Na przykład w kamieniołomie
w
Jaworznie
można
zobaczyć
zatopione
stare,
przeogromne koparki. Jest tam również Antonow, taki jak
ten, który znajduje się u nas „na ogródku” w batalionie.
Taki sam, choć już bez skrzydeł, można obejrzeć pod
wodą na Zakrzówku. Jest tam nawet tablica poświęcona
Janowi Pawłowi II oraz wiele innych atrakcji 
DM: Nurkowanie, które pamięta Pan szczególnie..?
MK: Pierwszemu zejściu pod wodę zawsze towarzyszy
obawa o odpowiednią ilość tlenu i sprawność sprzętu
do nurkowania. Mnie właśnie raz zdarzyło się, że z 20 m
musiałem się wynurzać awaryjnie, ponieważ otrzymałem
za
dużą
ilość
powietrza
z
aparatu
tlenowego,
co spowodowało, że nie mogłem normalnie zaczerpnąć
kolejnego oddechu. Musiałem więc szybko się wynurzyć,
by uniknąć nieszczęścia. Nie było to przyjemne, ale po raz
kolejny udało się przeżyć 
DM: Kim chciał Pan zostać, kiedy był Pan dzieckiem?
MK: Żołnierzem, policjantem,
pilotem wojskowym.
myśliwym,
leśnikiem,
WYWIAD – C. D.
Od dawna marzyłem o mundurze w tej czy innej formie.
O zostaniu pilotem myślałem bardzo poważnie, jednak
w momencie, gdy miałem składać dokumenty do szkoły
pilotów, nabory zostały zamknięte. Musiałem więc
zdecydować się na coś innego.
DM: Jakie sytuacje życiowe najbardziej
i w jaki sposób próbuje Pan zwalczać stres?
Pana
stresują
MK: Najbardziej stresują mnie sytuacje, w których czuję się
bezradny,
jeżeli
staję
przed
faktem
dokonanym
i nie mogę nic zrobić. Aby odreagować, rozmawiam
z innymi ludźmi, najczęściej z przyjaciółmi i staram
się aktywnie spędzać czas, a pomysłów mi nie brakuje 
DM: Jest Pan pogodnym człowiekiem.
wprowadza Pana w dobry nastrój?
Co
najczęściej
MK: Zawsze-dobra książka i muzyka. Już od rana,
gdy jadę autobusem do pracy, czytam lub słucham
muzyki. Jeśli do tego znajdę w książce coś, co ma
odzwierciedlenie w rzeczywistości, która mnie otacza,
zawsze
się
uśmiecham

Aktualnie
czytam
„www.1939.com.pl”
Marcina
Ciszewskiego.
Książka
idealnie odzwierciedla sposób funkcjonowania wojska oraz
panujące w nim stosunki. Jeśli kogoś interesuje literatura
o tematyce fantastyczno - wojskowej – polecam 
POLECAMY
11 listopada 2013r. (poniedziałek). o godz. 11:00 w Białym Kościele k. Krakowa rozpocznie się
II BIEG NIEPODLEGŁOŚCIOWY - NIEPODLEGŁOSCIOWA JEDENASTKA!
Trasa biegu wynosi 11 kilometrów.
Więcej informacji na stronie: http://www.niepodleglosciowa11.pl/
HUMOR
Jasio przewrócił się, stłukł kolano i zaczął głośno
przeklinać. Przystaje przy nim jakiś mężczyzna i mówi:
- To nieładnie! jesteś za mały, żeby tak przeklinać!
- Wszyscy mi tłumaczą, że jestem już za duży, żeby
płakać! To co ja mam w końcu robić, kiedy sobie stłukę
kolano?!
***
Siedzi baca przed chatką. Przed bacą kloc drewna i
kupka wiórków. Przechodzi turysta i pyta:
- Ano, czółenko sobie strugam.
Turysta poszedł. Następnego dnia rano przechodzi
tamtędy i widzi bacę. Baca siedzi przed klockiem drewna
i go struga. Przed bacą górka wiórów. Turysta pyta:
- Baco! Co tam strugacie?
- Ano, stylisko do łopaty sobie strugom.
Następnego dnia: Baca siedzi przed chatką, w rękach
trzyma drewienko, przed nim kupa wiórów. Ten sam
turysta pyta:
- Baco! Co teraz strugacie?
- Jak nic nie spiepse, to wykałacke...
Przyszedł Jasio ze szkoły i mówi do taty:
- Dostałem piątkę i w mordę!
- Za co dostałeś piątkę?
- Bo pani zapytała mnie ile jest 7x6, a ja powiedziałem, że
to jest 42!
- A za co w mordę?!
- Bo pani zapytała mnie ile jest 6x7!
Tata:
- Przecież to jest jeden ch...!
- Też tak powiedziałem!
WYDAWCA:
KLUB 16 bpd „BORDOWE BERETY”
kierownik: Dominika MATEJKO
starszy instruktor: Barbara FABIŚ
instruktor: Kamila KRUKOWSKA
(13 46 67)
(13 41 43)
(13 41 43)
pokój nr 16
pokój nr 9
pokój nr 9