Dlaczego funkcjonalizm Hilarego Putnama nie musi

Transkrypt

Dlaczego funkcjonalizm Hilarego Putnama nie musi
Dlaczego funkcjonalizm H. Putnama nie musi
pytać o ontologiczny status stanów
mentalnych?
Paweł Łupkowski
1
Wst˛ep
Chciałbym zaprezentować stanowisko funkcjonalizmu H. Putnama oraz jego znaczenie, jako stanowiska w ramach filozofii umysłu, dla zwolenników silnej wersji
teorii sztucznej inteligencji (SI). B˛ed˛e si˛e również zastanawiał si˛e nad atrakcyjnościa˛ wyjaśnienia oferowanego przez funkcjonalizm Putnama, nazywany czasem
„funkcjonalizmem komputacyjnym”. W pierwszej cz˛eści pracy zostanie omówione to stanowisko (wraz z jego implikacjami dla SI); w drugiej zaś argumenty
skierowane przeciw funkcjonalizmowi. W ostatniej cz˛eści pracy zostanie postawione pytanie o to na ile wartościowe może być stanowisko Putnama dla filozofa
umysłu.
2
Funkcjonalizm komputacyjny H. Putnama
Stanowisko funkcjonalizmu zaprezentował Putnam w artykule Umysły i maszyny. 1
Jego propozycja miała stanowić alternatyw˛e wobec substancjalnych teorii w filozofii umysłu, którym Putnam zarzuca bład
˛ kategorialny (wskazywany wcześniej
przez Wittgensteina oraz Ryle’a). W Umysłach i maszynach Putnam wychodzi od
analizy maszyny Turinga. Maszyna T jest formalnym modelem efektywnej procedury obliczeniowej. Model składa si˛e z nieskończonej, podzielonej na komórki,
taśmy:
1
Hilary Putnam, Minds and Machines, [w:] Mind, Language and Reality. Philosophical
Papers, Volume 2, Cambridge University Press 1975, s. 362-385. [Wydanie pierwsze w Sidney
Hook (red.),Dimensions of Mind, New York 1960.]
1
Rys. 1. Ta´
sma maszyny Turinga
gdzie każda z komórek taśmy może zawierać dokładnie jeden ze skończonej liczby
symboli taśmowych (właczaj
˛
ac
˛ w to „symbol pusty” a wi˛ec pusta˛ komórk˛e), oraz
głowicy taśmy, która w pojedynczym ruchu:
1. zmienia stan maszyny,
2. drukuje symbol w obserwowanej komórce taśmy, zast˛epujac
˛ nim symbol,
który był tam zapisany,
3. przesuwa si˛e nast˛epnie jedna˛ komórk˛e w prawo lub w lewo. 2
Rys. 2. Maszyna Turinga:
qi , ql ,. . . qn stany wewn˛etrzne maszyny
Sj , Sk ,. . . Sm alfabet maszyny (wyra˙zenia tas´my maszyny)
Każda˛ maszyn˛e T można w sposób zupełny opisać przy użyciu tablicy stanów maszyny.
—
—
(s1 )
1
(s2 )
+
(s3 ) puste pole
A
s1 RA
s1 LB
s3 CD
B
s1 LB
s2 CD
s3 RC
2
C
s3 LD
s2 LD
s3 LD
D
s1 CD
s2 CD
s3 CD
Patrz: John E. Hopcroft, Jeffrey D. Ullman, Wprowadzenie do terorii automatów, j˛ezyków
´ PWN, Warszawa 1994, s. 173.
i obliczen,
2
Wiersze tablicy odpowiadaja˛ symbolom alfabetu maszynowego (włacznie
˛
z „symbolem pustym”), podczas gdy kolumny odpowiadaja˛ stanom maszyny. Oto przykład operacji opisanej w tablicy stanów:
„W każdym polu pojawia si˛e «instrukcja», np. «s5 L A», «s7 C B»,
«s3 R C». Te instrukcje odczytywane sa˛ jak nast˛epuje: «s5 L A»
oznacza «wydrukuj symbol s5 w komórce która˛ odczytujesz w tym
momencie (po wymazaniu symbolu, który teraz zawiera), po czym
kontynuuj odczytywanie nast˛epnej komórki znadujacej
˛ si˛e po lewej
stronie tej, które właśnie odczytałeś; ponadto, zmień swój stan na
A.» Inne instrukcje sa˛ interpretowane w podobny sposób («R» oznacza «odczytaj komórk˛e znajdujac
˛ a˛ si˛e po prawej stronie», podczas
gdy «C» oznacza «środek», to znaczy odczytywanie tej samej komórki).”3
Putnam wyróżnia dwa poziomy działania maszyny T :
1. logiczny — polegajacy
˛ na operowaniu symbolami na taśmie według zadanego algorytmu (wykonywanie obliczania); oraz
2. strukturalny — maszyna Turinga jest równocześnie układem fizycznym,
charakteryzujacym
˛
si˛e pewnymi prawidłowościami.
Zdaniem Putnama oba te poziomy sa˛ do siebie niesprowadzalne: nie zachodzi tożsamość stanów, w jakich maszyna znajduje si˛e jako układ ficzyczny i wewn˛etrznych (logicznych) stanów maszyny. Możemy wi˛ec powiedzieć, że dla konkretnej
maszyny, znajdowanie si˛e w stanie logicznym A nie jest tożsame z posiadaniem
właczonego
˛
przełacznika
˛
36. Stan wewn˛etrzny A maszyny byłby wi˛ec funkcja˛ jej
stanów fizycznych, nie b˛edac
˛ tożsamym z żadnym z tych stanów (tutaj z właczo˛
nym przełacznikiem
˛
36). Stan wewn˛etrzny maszyny T odnosi si˛e funkcjonalnie
do stanu fizycznego, ponieważ jest opisywany w logicznych kategoriach obliczania.4 Zdaniem Putnama zachodzi w tym miejscu wyraźna analogia mi˛edzy maszyna˛ T a człowiekiem, którego również można opisać na dwu płaszczyznach:
stanów wewn˛etrznych, to jest stanów funkcjonalnych i stanów fizycznych.
2.1 Stany funkcjonalne
Putnam utożsamia wi˛ec stany mentalne ze stanami funkcjonalnymi. Podobnie
jak w przypadku maszyny T stany mentalne sa˛ niesprowadzalne do stanów fizycznych organizmu:
3
Putnam, Minds and Machines, s. 365.
Por. Marek Hetma´
nski, Umysł a maszyny — krytyka obliczeniowej teorii umysłu, UMCS,
Lublin 2000, s. 71.
4
3
„(. . . )nastawienia zdaniowe, emocje, doznania nie sa˛ tożsame ze stanami mózgu ani nawet z szerzej określonymi stanami fizycznymi.”5
Warto zauważyć, że brak tożsamości dotyczy w tym przypadku tożsamości typicznej (wymagajacej
˛ istnienia pewnej relacji odwzorowujacej
˛ typy stanów mentalnych na typy stanów fizycznych), funkcjonalizm dopuszcza bowiem tożsamość
egzemplaryczna;
˛ co odróżnia go od teorii identycznościowej.
Stany funkcjonalne pojmowane sa˛ zazwyczaj jako role przyczynowe. To
z kolei stanowi o różnicy pomi˛edzy funkcjonalizmem a behawioryzmem. W przypadku tego drugiego same dyspozycje do działania (z którymi utożsamia si˛e stany
mentalne) nie sa˛ czynne przyczynowo, podczas gdy funkcjonalizm charakteryzuje
stany wewn˛etrzne poprzez opis ról oddziałujacych
˛
przyczynowo.
[1] wejście −→ DYSPOZYCJE −→ wyjście
[2] wejście −→ FUNKCJE/ROLE PRZYCZYNOWE −→ wyjście
Rys. 3. W behawioryzmie [1] same dyspozycje do działania nie sa˛ przyczynowo czynne, o tym co
pojawi si˛e na wyj´
sciu decyduja˛ cechy całego układu (zgodnie ze schematem: bodziec → reakcja).
W przypadku funkcjonalizmu [2], stan na wyj´
sciu determinowany jest stanami wewn˛etrznymi
układu okre´
slanymi przy pomocy funkcji przyczynowych.
2.2 Ustrojowa plastyczno´
sc´stanów mentalnych
Bardzo istotna dla funkcjonalizmu jest teza o ustrojowej plastyczności stanów
mentalnych:
„Bezcielesny duch, mózg, maszyna moga˛ stosować pewien program,
a funkcjonalna organizacja tej trójki — bezcielesnego ducha, mózgu,
maszyny — może być dokładnie taka sama, choć ich tworzywo jest
zupełnie różne.” 6
Stany funkcjonalne moga˛ być wi˛ec realizowane na dowolnym podłożu. Podobnie jak w przypadku maszyny Turinga, fizyczna realizacja modelu nie jest istotna,
5
Hilary Putnam, Wiele twarzy realizmu, [w:] Wiele twarzy realizmu i inne eseje, PWN,
Warszawa 1998, s. 339
6
Hilary Putnam, Umysł a ciało, [w:] Bohdan Chwieden´czuk (red.), Filozofia umysłu,
Aletheia–Spacja, Warszawa 1995, s. 188.
4
dla wyjaśnienia zjawisk umysłowych licza˛ si˛e bowiem funkcje. „Pytanie o natur˛e umysłu (czy jest materialny, czy duchowy) zastapił
˛ Putnam pytaniem o jego
funkcjonowanie.”7
2.3 Struktura czynno´
sciowa człowieka jako maszyna Turinga
Podobieństwo maszyny Turinga i człowieka w omawianych kwestiach skłoniło
Puntama do przyj˛ecia tezy mówiacej
˛ o tym, że struktura˛ czynnościowa˛ człowieka
jest właśnie maszyna Turinga.
„Zaproponowałem również pewna˛ teori˛e naszej struktury czynnościowej, (. . . ), według której nasza˛ struktura˛ czynnościowa˛ jest struktura
maszyny Turinga.”8
Całe bogactwo naszego życia umysłowego sprowadza si˛e wi˛ec do wykonywania
(na najniższym poziomie) operacji analogicznych do tych, które wykonuje maszyna T : odczytywania i zmiany symboli.
2.4 Sztuczna inteligencja
Funkcjonalizm okazał si˛e być bardzo atrakcyjnym wsparciem filozoficznym dla
silnej wersji teorii sztucznej inteligencji. Stanowiska, które najkrócej można scharakteryzować w nast˛epujacy
˛ sposób:
„Myślenie zawsze polega na obliczeniach, a w szczególności świadome doznania powstaja˛ wskutek odpowiedniego procesu obliczeniowego.”9
Proces myślenia może być w pełni opisany przez algorytmy. Ponadto przyjmuje si˛e, że umysł jest tożsamy z programem dla maszyny cyfrowej, odpowiednio
skomplikowany i wyrafinowany algorytm (program) implementowany w pewnego
rodzaju maszynie cyfrowej wytworzy świadomość: „posiadanie umysłu sprowadza si˛e tylko do posiadania programu.”10 Reprezentantami takiej mocnej wersji
sztucznej inteligencji sa˛ mi˛edzy innymi: M. Minsky, J. Holland, J. McCarthy
i D. Hofstadter. Z perspektywy silnej SI zrozumienie ludziej inteligencji polega
po prostu na opisaniu algorytmu, który odpowiedzialny jest za jego zewn˛etrzne
działania — a wi˛ec podanie funckcji przyczynowych!
7
Urszula Żegle´
n, Filozofia umysłu. Dyskusja z naturalistycznymi koncepcjami umysłu,
Wydawnictwo Adam Marszałek, Toru´
n 2003, s. 64.
8
Putnam, Wiele twarzy. . . , s. 339.
9
Roger Penrose, Cienie umysłu. Poszukiwanie naukowej teorii s´wiadomo´
sci, Zysk i S-ka,
Pozna´
n 2000, s. 31.
10
John R. Searle, Umysł na nowo odkryty, PIW, Warszawa 1999, s. 265.
5
Szczególne znaczenie ma również teza o ustrojowej plastyczności stanów mentalnyuch. Alan Turing wyraził t˛e intuicj˛e już w roku 1952, kiedy w słynnym wywiadzie dla radia powiedział: „Nie interesuje mnie to, że mózg ma konsystencj˛e
zimnej owsianki. Nie powiemy: «Ta maszyna jest całkiem twarda, czyli nie jest
mózgiem, a wi˛ec nie może myśleć».”11 Fizyczny wyglad
˛ mózgu jest nieistotny,
podobnie jak sposób działania nerwów, to czego powinniśmy szukać to analogie
funkcjonalne mi˛edzy maszyna˛ a człowiekiem. Podobnie pisze jeden z klasyków
SI, Marvin Minsky:
„Wobec tego «czym właściwie jest» inteligencja? Z mojego punktu
widzenia jest to raczej zagadnienie estetyki albo szacunku niż nauki.
Dla mnie «inteligencja» oznacza niewiele wi˛ecej niż kompleks działań, z którymi mamy do czynienia, ale którego nie rozumiemy (. . . )
Ale nasza niezdolność do wskazania siedziby inteligencji nie powinna
nas prowadzić do wniosku, że wobec tego maszyny programowane
nie moga˛ myśleć, gdyż jeśli dla człowieka, tak jak dla maszyny, zrozumiemy wreszcie struktur˛e i program, to uczucie tajemniczości (i samouwielbienia) zniknie”12
3
Możliwe kontrargumenty
Przeciwko stanowisku funkcjonalistycznemu wysuwano rozmaite kontrargumenty,
które cz˛estokroć zwiazane
˛
były również z krytyka˛ silnej SI. Przedstawi˛e poniżej te
najbardziej znane, reprezentujace
˛ pewna˛ grup˛e, która˛ określiłbym jako argumenty
zwolenników wyjaśnienia oferowanego przez psychologi˛e potoczna.˛
3.1 Odwrócone spektrum
Argument odwróconego spektrum omawia Putnam w artylule Umysł a ciało. 13
Wyobraźmy sobie dwoje ludzi, z których jeden widzi świat w spektrum odwróconym (widzi np. barwy dopełniajace
˛ — zamiast czerwonego, niebieski i odwrotnie). Odbieranie wrażenia kolorów stanowi treść subiektywnych wrażeń zmysłowych tej osoby. Doszło jednak do odwrócenia realizacji stanów fizycznych.
„Stan fizyczny pełniacy
˛ uprzednio funkcjonalna˛ rol˛e sygnalizowania
obecności «obiektywnego» koloru niebieskiego w otoczeniu, sygna11
Za: Andrew Hodges, Turing, Amber, Warszawa 1998, s. 58.
Marvin Minsky, Na drodze do stworzenia sztucznej inteligencji, [w:] E. A. Feigenbaum,
J. Feldman (red.), Maszyny matematyczne i my´
slenie, PWN, Warszawa 1972, s. 420; [za:] Hetma´
nski, Umysł. . . , s. 51.
13
Patrz: Putnam, Umysł a ciało, s. 189-191.
12
6
lizuje teraz obecność «obiektywnego» koloru czerwonego w otoczeniu.”14
Doznanie, które osoba widzaca
˛ świat w odwróconym spektrum nazywa swoim
„doznaniem koloru niebieskiego”, mogłoby pełnić dokładnie t˛e sama˛ rol˛e funkcjonalna,˛ jaka˛ pełni doznanie, które druga osoba nazywa swoim „doznaniem koloru niebieskiego”. Mamy jednak do czynienia z innymi jakościami. Z tym faktem, faktem istnienia qualiów15 , funkcjonalizm nie potrafi sobie poradzić.
´ Pokój Johna
3.2 „Wielki Mózg Chin” Neda Blocka i Chinski
R. Searle’a
Podobny wydźwi˛ek maja˛ dwa bardzo znane argumenty przeciwko funkcjonalizmowi oraz sztucznej inteligencji: „Wielki Mózg Chin” Neda Blocka i Chi ński
Pokój, autorstwa Johna R. Searle’a.
„Wielki Mózg Chin” jest myślowym eksperymentem, w którym Chiny zamienione sa˛ w symulacj˛e ogromego rozmiaru mózgu. Każdy z miliona Chi ńczyków
jest jednym neuronem tego „mózgu”. „Neurony” te przekazuja˛ mi˛edzy soba˛ sygnały przy pomocy latarek, wykonujac
˛ przekazywane im, powiedzmy z satelity,
instrukcje. Zgodnie ze stanowiskiem funkcjonalizmu taka symulacja „(. . . ) metafizycznym modelem mózgu człowieka (. . . )”16 Czy taki model miałby stany
umysłowe? Zdaniem Blocka „Mózg Chin” temu przeczy — na drodze manipulacji sygnałami (podobnie jak to si˛e dzieje w maszynie Turinga) nie powstana˛
stany mentalne. Układowi działajacemu
˛
zgodnie z teoria˛ funkcjonalistyczna˛ brak
bowiem intencjonalności.
Zbliżone wnioski wysnuwa również John Searle ze swojego eksperymentu
myślowego.17
„Wyobraźmy sobie (. . . ), że ktoś z nas jest zamkni˛ety w pokoju, i że
w pokoju tym jest szereg koszy wypełnionych znakami z j˛ezyka chi ń14
Putnam, Umysł a ciało, s. 190.
Churchlad okre´
sla qualia jako milczace
˛ chechy stanów wewn˛etrznych, które to cechy sa˛
szybka˛ s´cie˙zka˛ do identyfikacji to˙zsamo
s´ci stanów mentalnych.
16
´
´
Józef Kloch, Swiadomo´
sc´komputerów? Argument „Chinskiego
Pokoju” w krytyce mocnej sztucznej inteligencji według Johna Searle’a, Wydawnictwo OBI, Kraków, s. 42.
17
Argument, znany pod nazwa˛ Chin´skiego Pokoju, przedstawił Searle po raz pierwszy w artykule pod tytułem: Umysły, mózgi i programy, który ukazał si˛e w pi
s´mie Behavioral and Brain
Sciences w roku 1980. [John R. Searle, Minds, Brains, and Programs, Behavioral and Brain
Sciences 3(3) 1980, s. 417-457. (Przekład polski [w:] B. Chwiede´
nczuk (red.) Filozofia umysłu,
Wydawnictwo Spacja, Warszawa 1995, s. 301-324.)] Obszernie tym problemem zajał
˛ si˛e tak˙ze
w swojej pó´zniejszej ksia˙
˛ zce pó
swi˛econej tematyce sztucznej inteligencji i problemowi umysłciało, pod tytułem: Umysł, mózg i nauka [John R. Searle, Umysł, mózg i nauka, PWN, Warszawa
1995.]
15
7
skiego. Załóżmy, że osoba ta, podobnie jak autor myślowego eksperymentu, nie zna chińskiego, otrzymała jednak napisana˛ w jej ojczystym j˛ezyku ksiażk˛
˛ e reguł manipulowania znakami j˛ezyka chi ńskiego. Reguły te opisuja˛ używanie symboli w sposób czysto formalny, opisuja˛ manipulowanie nimi w sposób syntaktyczny, nie semantyczny. Moga˛ mieć postać: «Wybierz ten znak z podwójnym
zakr˛etasem z kosza numer jeden i połóż go za znakiem z dwoma zawijasami z kosza numer dwa»."18
Eksperyment Chińskiego Pokoju ma być analogia˛ działania komputera, człowiek stanowi w nim centralny procesor, zaś podr˛ecznik manipulowania symbolami to jego program. Dalej Searle pisze:
„Przyjmijmy teraz, że w pokoju pojawiaja˛ si˛e jakieś nowe symbole,
a osoba w nim siedzaca
˛ otrzymuje instrukcje, jakie chińskie symbole
ma wysłać z pokoju w odpowiedzi na te, które si˛e pojawiły. Załóżmy,
że siedzacy
˛ w pokoju nie wie, iż wysyłane przez ludzi z zewnatrz
˛
do pokoju symbole nazywane sa˛ przez nich pytaniami, zaś symbole,
które siedzacy
˛ w pokoju wysyła na zewnatrz,
˛ nazywane sa˛ odpowiedziami na pytania. Przyjmijmy poza tym, że programiści napisali na
tyle dobry program, zaś siedzaca
˛ osoba jest do tego stopnia dobra
w manipulowaniu symbolami, że jej odpowiedzi sa˛ nieodróżnialne
od odpowiedzi osoby faktycznie znajacej
˛ j˛ezyk chiński. Zatem jakaś
osoba zamkni˛eta jest w pokoju, w którym wybiera symbole chi ńskie
i wysyła je w odpowiedzi na inne pojawiajace
˛ si˛e w pokoju chińskie symbole. W sytuacji, jaka˛ tu opisałem, nie ma możliwości, by
w wyniku takiej manipulacji formalnie zdefiniowanymi symbolami
nauczyć si˛e j˛ezyka chińskiego.”19
Chiński Pokój pokazuje, że poglady
˛ zwolenników silnej SI sa˛ bł˛edne. Po
pierwsze, człowiek w Chińskim Pokoju nie rozumie ani słowa z przedstawianych
mu historii, podobnie jak nie rozumie zadawanych pytań i odpowiedzi, które formułuje. To, co robi osoba w Chińskim Pokoju (a wi˛ec i procesor komputera cyfrowego), to jedynie manipulacja symbolami formalnymi (pozbawionymi na tym
poziomie jakiegokolwiek sensu). Interpretacja dokonywana jest dopiero przez
człowieka, który wprowadza dane do pokoju i jest ich odbiorca.˛ Po drugie, zważywszy na to, że komputer wcale nie rozumie przedstawianych mu historii, nie
może stanowić adekwatnego wyjaśnienia (przynajmniej w absolutystycznym sensie, tak jak tego chcieli zwolennicy silnej SI) tego, jak przebiegaja˛ procesy myślowe człowieka w omawianej sytuacji. Programy komputerowe sformułowane
18
19
John R. Searle, Umysł, mózg i nauka, s. 28-29.
John R. Searle, Umysł, mózg i nauka, s. 29.
8
jako czysto syntaktyczne operacje na symbolach nie moga˛ stanowić jedynego źródła zrozumienia ludzkich stanów mentalnych.
Manipulacja symbolami nie wystarcza dla uzyskania intencjonalości — maszyna Turinga, wbrew stanowisku funkcjonalistycznemi, nie jest zatem prawidłowym modelem struktury czynnościowej człowieka.
4
Wnioski
Zanim przystapi˛
˛ e do tego, jak Putnam stara si˛e oddalić przedstawione zarzuty,
warto zauważyć, że funkcjonalizm Putnama jest neutralny ontologicznie. Role
funkcjonalne powinniśmy traktować raczej jako użyteczne fikcje (pełniace
˛ epistemologiczne funkcje), niż jako postulaty dotyczace
˛ ontologicznej natury stanów
mentalnych. Dlatego właśnie zdaniem Putnama zarzuty wysuwane wobec funkcjonalizmu z pozycji wyjaśnień należacych
˛
do potocznej psychologii a mówiace
˛
o qualiach, intencjach itp. nie sa˛ zbyt skuteczne.
Możemy ewentualnie zgodzić si˛e na przyj˛ecie pewnej hierarchicznej architektury umysłu. Na najniższym poziomie znajdowałyby si˛e operacje, które daja˛ si˛e
opisać przy użyciu maszyny Turinga. Na wyższym zaś operacje takie, jak rozwiazywanie
˛
problemów, przekonania itp. Istnieje tym samym wiele opisów tego
samego systemu o różnym poziomie abstrakcji. Przyj˛ecie takiego rozwiazania
˛
ułatwia „badania w filozofii umysłu, gdzie przedmiotem zainteresowa ń nie tyle sa˛
te najprostsze operacje, ile operacje dotyczace
˛ przekonań.”20
Zdaniem Putnama nie warto jednak uwzgl˛edniać taksonomii stanów mentalnych, dokonywanej w ramach psychologii potocznej, przy budowaniu teorii funkcjonalistycznej, gdyż nic nowego ona nie wyjaśnia.
„W odniesieniu do wszystkich tych przypadków nakłaniam do takiego spojrzenia, że nie ma tu niczego ukrytego, nie istnieja˛ tu żadne
noumeny — byty rzeczywiście świadome lub rzeczywiście nieświadome lub jakości rzeczywiście takie same lub rzeczywiście różne. Istnieja˛ tu tylko jawne fakty empiryczne. . . ”21
Przyj˛ecie takiej postawy rodzi jednak pytanie o rol˛e i pozycj˛e filozofii umysłu
wobec nauk szczegółowych. Warto zadać pytanie, czy funkcjonalizm nie zwia˛
zuje filozofom rak,
˛ pozostawiajac
˛ im jedynie możliwość biernego obserwowania
tego, co robia˛ naukowcy? A może jest właśnie odwrotnie, pozwala wyjść z kredowego koła rozważań skupionych wokół tradycyjnych terminów filozofii i poczynienie kroku w kierunku wypracowania nowych wyjaśnień, dotyczacych
˛
tego, co
frapuje człowieka od wieków.
20
21
Żegle´
n, Filozofia umysłu. . . , s. 65.
Putnam, Umysł a ciało, s. 212
9
Bibliografia
´
1. H ETMA NSKI
Marek, Umysł a maszyny — krytyka obliczeniowej teorii
umysłu, UMCS, Lublin 2000.
2. H ODGES Andrew, Turing, Amber, Warszawa 1998.
3. H OPCROFT John E., U LLMAN Jeffrey D., Wprowadzenie do terorii automatów, j˛ezyków i obliczeń, PWN, Warszawa 1994, s. 173.
4. K LOCH Józef, Świadomość komputerów? Argument „Chińskiego Pokoju” w krytyce mocnej sztucznej inteligencji według Johna Searle’a,
Wydawnictwo OBI, Kraków.
5. P ENROSE Roger, Cienie umysłu. Poszukiwanie naukowej teorii świadomości, Zysk i S-ka, Poznań 2000.
6. P UTNAM Hilary, Minds and Machines, [w:] Mind, Language and Reality. Philosophical Papers, Volume 2, Cambridge University Press 1975,
s. 362-385. [Wydanie pierwsze w Sidney Hook (red.), Dimensions of Mind,
New York 1960.]
7. P UTNAM Hilary, Wiele twarzy realizmu, [w:] Wiele twarzy realizmu i inne
eseje, PWN, Warszawa 1998.
8. P UTNAM Hilary, Umysł a ciało, [w:] Bohdan Chwiedeńczuk (red.), Filozofia umysłu, Aletheia–Spacja, Warszawa 1995.
9. S EARLE John R., Umysł, mózg i nauka, PWN, Warszawa 1995.
10. S EARLE John R., Umysł na nowo odkryty, PIW, Warszawa 1999.
11. Ż EGLE N´ Urszula, Filozofia umysłu. Dyskusja z naturalistycznymi koncepcjami umysłu, Wydawnictwo Adam Marszałek, Toruń 2003.
10