Nominowano nas! Więcej niż w kursie
Transkrypt
Nominowano nas! Więcej niż w kursie
Wydarzenia Nominowano nas! Papierowy Ekran 2007 Dwutygodnik o rynku wydawniczo-księgarskim Redaktor naczelny: Kuba Frołow Redagują: Piotr Dobrołęcki Łukasz Gołębiewski Joanna Hetman Redakcja: 00-048 Warszawa ul. Mazowiecka 2/4 pok. 116 tel./fax (022) 8283628 Prenumerata: tel./fax (022) 8279350, 8283631. [email protected] www.biblioteka-analiz.pl Pismo rozprowadzane jest wyłącznie w prenumeracie Cena rocznej prenumeraty: 750 zł Cennik reklam: strona czarno-biała: 600 zł 1/2 strony czarno-białej: 400 zł 1/3 strony czarno-białej: 300 zł pasek w środku numeru: 200 zł pasek kolorowy na 1 okładce: 700 zł pasek kolorowy na 3 okładce: 300 zł artykuł sponsorowany 1 str.: 600 zł Ogłoszenia w dziale „Oferty pracy” zamieszczamy bezpłatnie. Wyróżnienie ogłoszenia (ramka, wytłuszczenia) kosztuje 50 zł. Numer ISSN 1509-1589 Nakład: 350 egz. Wydawca: Biblioteka Analiz Sp. z o.o. 00-048 Warszawa, ul. Mazowiecka 2/4 Firma jest członkiem Polskiej Izby Książki Druk cyfrowy i oprawa: Sowa – druk na życzenie www.sowadruk.pl Więcej niż w kursie „Public Relations na rynku książki” Na zakończone właśnie Międzynarodowe Targi Książki ukazał się od dawna zapowiadany praktyczny poradnik dla początkujących „Public Relations na rynku książki” Kuby Frołowa. Przeważającą część publikacji stanowią poszczególne odcinki kursu, jaki przez rok ukazywał się na łamach Biblioteki Analiz. W poszczególnych rozdziałach poruszono takie zagadnienia jak „PR wewnątrz firmy czy zlecane na zewnątrz”, „Jak w firmie zorganizować komórkę PR”, „Jak często informować media, o czym, jak i kogo”, „Jak napisać komunikat prasowy”, „Jak zorganizować konferencję prasową”, „Strona internetowa firmy narzędziem PR” oraz „PR w sytuacjach kryzysowych”. Autor starał się, aby tematy te jak najbardziej związane były z doświadczeniami naszej branży, wciąż słabo – w jego opinii – wyedukowanej pod tym względem. Największy nacisk położono na typowe dla branży wydawniczej zagadnienia praktyczne, po zagadnienia teoretyczne odsyłając do innych publikacji. Nowymi tematami w poradniku są studia rozmaitych przypadków z dziedziny public relations na rynku książki, porady związane z wykorzystaniem strony internetowej jako narzędzia PR oraz przykłady stworzenia Systemu Identyfikacji Wizualnej. Nie publikowane w ramach kursu wątki pojawiają się także w ramach innych rozdziałów. Jeżeli takie będzie życzenie czytelników, autor nie wyklucza publikowania w przyszłości poszerzonych i uaktualnionych edycji poradnika. (KRET) Biblioteka Analiz 22 maja • 11/2007 w w w. r y n e k - k s i a z k i . p l © Copyright Biblioteka Analiz Wykorzystywanie zamieszczonych tu materiałów prasowych w formie wykraczającej poza dozwoloną prawem (Dz.U. nr 24, poz. 83, rok 1994) wymaga pisemnej zgody Wydawcy. Serwis Rynek-ksiazki.pl nominowany został do nagrody Papierowy Ekran 2007 przyznawanej w konkursie, którego celem jest wyłonienie najlepszych polskojęzycznych serwisów internetowych promujących książki – w szczególności serwisów wydawnictw, księgarń, bibliotek i organizacji popularyzujących czytelnictwo. Spośród ponad 140 zgłoszonych do konkursu serwisów organizatorzy nominowali 37. Są wśród nich witryny księgarń, wydawnictw, portale informacyjne, strony rekomendujące książki, strony rozmaitych inicjatyw związanych z literaturą, a nawet blog. Uruchomiony niecały rok temu (!) Rynek-ksiazki.pl znalazł się w doborowym towarzystwie m.in. sklepu Merlin.pl, serwisów Biblionetka.pl i BookCrossing.pl, witryny Czytelnia.Onet.pl czy serwisu książkowego Wirtualnej Polski. Wyniki konkursu ogłoszone zostały 18 maja, podczas 52. Międzynarodowych Targów Książki w Warszawie. Kapituła przyznała dwa wyróżnienia – dla serwisu rekomendującego książki BiblioNETka.pl oraz poświęconego książkom dla dzieci pod nazwą Kiedy Byłam Mała… (kiedybylammala.pl). Nagroda główna trafiła do twórców wortalu Biuroliterackie.pl. Choć nie wygraliśmy, czujemy się docenieni przez jurorów Papierowego Ekranu. Dziękujemy! Na koniec dodajmy, że konkurs organizowany jest przez Fundację NADwyraz i miesięcznik „Wydawca”. (KF) 1 Rynek książki w w w. r y n e k - k s i a z k i . p l 22 Niebo i ziemia zjednoczone Osho – fenomen popularności literatury duchowej Od wielu lat, dość systematycznie – raz lub dwa razy w roku, odwiedzam księgarnie amerykańskie. Szczególnie należące do największych sieci: Borders Books i Barnes & Nobles. Kilka tygodni temu, podczas pobytu w USA, znów miałam okazję wybrać się do jednej z nich. Jak zwykle chciałam poszukać nowych interesujących tytułów z literatury psychologicznej, poradnikowej i duchowej. Z roku na rok przeglądanie tych półek zajmowało mi coraz więcej czasu. Tym razem moje zamierzenia wydały się po prostu niewykonalne. Szczególnie bowiem widocznym trendem jest wzrastająca liczba książek dotyczących duchowości. W obrębie tej kategorii pojawiło się wiele nowych podziałów. Na półkach widnieją nazwy, których jeszcze rok temu nie widziałam: „okultyzm”, „new age”, „spirytualizm”, „magia”, „wicca”, „wróżby”. Ta popularność oraz jej wpływ na publikacje z innych dziedzin (głównie poradników, ale także literatury pięknej) przekłada się na tysiące nowych pozycji. Jeśli sześćsiedem lat temu mogłam przejrzeć interesujące mnie książki w ciągu kilku godzin, teraz potrzebowałam już dwóch dni – ponad szesnastu godzin! Jeśli nieliczne półki jeszcze kilka lat temu zajmowały w księgarniach miejsca w kątach, pod ścianami i trudno był do nich trafić, w bieżącym roku było ich już kilkakrotnie więcej. Na co dzień zaglądam jednak do księgarń internetowych, a wśród nich do Amazon.com. Tu też widać zmiany. Wzrastająca liczba publikacji wymusiła stworzenie kategorii „Religie i duchowość”, a w jej obrębie wydzielenie nowych grup i podgrup. I tak na przykład grupa „new age” zawiera siedemnaście podgrup, a „okultyzm” aż 24! Nic dziwnego – dziesiątki tysięcy bieżących tytułów wchodzących w skład kategorii „Religie i duchowość” trzeba było uporządkować. Księgarnia internetowa Science and Religion, oferująca jedynie bestsellery literatury duchowej, także mnie nie zawiodła. Według jej statystyk, w 2001 roku w sprzedaży miała około pięciuset tytułów (prawie dwustu wydawców), a z roku na rok liczby te Biblioteka Analiz wzrastały osiągając w 2007 roku liczbę 1040 tytułów (250 wydawców). Mówi Sera Beak, autorka „The Red Book”, w przygotowaniu przez Nowy Horyzont Agencję Wydawniczą: – Jest odwrotnie, niż ci się wydaje. Najpopularniejszym obecnie sposobem na podążanie za potrzebą rozwoju duchowego wcale nie są kursy, warsztaty czy uczestnictwo we mszach. Nie jest nim nawet długotrwałe buszowanie po Internecie. Jest nim książka. (…) I dlatego prognozy sprzedaży mówią, że w ciągu najbliższych kilku lat kategoria „duchowość” pobije na głowę literaturę piękną. Obrót roczny na książkach z zakresu szeroko pojętej duchowości przekroczył 2 mld dolarów i rośnie nadal w ogromnym tempie. Rynek prasy potwierdza wzrastające zainteresowanie tą tematyką – także w Polsce. W 1989 roku jedynym liczącym się w tej dziedzinie pismem był miesięcznik „Nieznany Świat”. Ukazuje się on nieprzerwanie, w niezmiennym od lat nakładzie ponad 80 tys. egz. Mimo systematycznie wzrastającej liczby tego typu publikacji prasowych od początku 2007 zwiększył objętość o osiem stron. Nierzadko zdarza się, że literatura duchowa przenika na pierwsze miejsca list bestsellerów. Choćby w Amazon.com – pośród stu najlepiej sprzedających się tytułów stanowi już około 20 proc. Na listach bestsellerów „New York Timesa” książki z tej dziedziny stanowią już 25 proc. tytułów. Jedna z nich, „Droga rzadziej wędrowana”, którą napisał psychiatra M. Scott Peck pozostawała w zestawieniu przez 571 tygodni! Na liście naszego Merlina tego typu książek jest nieco mniej – stanowią około 15 proc. Także Internet dostarcza jednego z wymiernych dowodów na lawinowy wzrost popularności zagadnień z szeroko pojętej dziedziny duchowości. W 1996 roku liczba odwiedzin strony Fundacji Osho (osho.com) wynosiła miesięcznie 5000-10 tys., czyli około 100 tys. wejść rocznie. Średnia miesięczna liczba odwiedzin w 1999 roku wyniosła 100 tys., w 2000 – 150 tys., w 2002 – 250 tys., w 2004 – 400 tys., w 2005 – ponad 600 tys. Obecnie jest 22 maja • 11/2007 to strona plasująca się w 2 proc. najczęściej odwiedzanych na świecie. Rocznie notuje ponad 7 mln odwiedzin. Można na niej znaleźć nie tylko informacje na temat Osho, wykładów, medytacji i jego Ośrodka Medytacyjnego w Punie, ale także wszystkie książki mistyka po angielsku i w języku hindi. Na świecie opublikowano już ponad siedemset tytułów Osho w ponad pięćdziesięciu językach. Zarządzająca prawami autorskimi Fundacja Osho Intl. ma obecnie ponad 2500 aktywnych kontraktów wydawniczych, z czego ponad 25 w Polsce. Jest to zrozumiałe, ponieważ nauki Osho stanowią pomost między Wscho- Mimo to wzrasta liczba wydawców, którzy dostrzegając rosnącą popularność tej literatury, a więc dobry „biznes”, modyfikują swój profil i zaczynają takie książki, czasem nieco na oślep, publikować. Firmy uznawane przez lata za niszowe, ezoteryczne, zaczynają osiągać sukcesy komercyjne. Powstaje wiele nowych bytów, które swoją działalność dedykują literaturze o „duchowym zabarwieniu”. I nie należy zapominać, że dzieje się tak, bo we współczesnych społeczeństwach Zachodu ujawniła się bardzo silna potrzeba skorygowania kursu o kilkadziesiąt stopni w kierunku natury, zdrowia i świadomości. Ogromna większość ludzi chciałaby bowiem poprawić stan swojego zdrowia, zdobyć spokój wewnętrzny, poczucie wartości i właściwego kierunku w życiu. Poprawa warunków materialnych nie przyniosła ze sobą takich wartości. Wręcz odwrotnie – wpłynęła na ich spłycenie. Stąd bierze się ogromna potrzeba znalezienia indywidualnych sposobów na odzyskanie życiowej równowagi. MAGDALENA STEFAŃCZUK Biblioteka Analiz 22 maja • 11/2007 w w w. r y n e k - k s i a z k i . p l nic dziwnego – każda z nich to swoiste kompendium recept na najczęstsze dziś bolączki, jak brak poczucia bliskości, wypaczona „kreatywność”, niedojrzała dojrzałość, złudna wolność, brak empatii. Należy także podkreślić, że w bieżącej sprzedaży w Polsce znajduje się ponad dwadzieścia tytułów Osho. Ogromna popularność tej literatury jest stymulowana przez wiele czynników. Należy do nich komercjalizacja życia, dewaluacja poziomu relacji międzyludzkich, zbytni konsumpcjonizm, daleko idąca ingerencja w prywatność jednostki ludzkiej, zanieczyszczenie środowiska, coraz szerzej wprowadzane eksperymenty naukowe, szczególnie te z zakresu genetyki. Nie należy sądzić, że zainteresowanie się duchowością jest zjawiskiem, które pojawiło się nagle kilka lat temu. Już w latach pięćdziesiątych i sześćdziesiątych wielu nauczycieli duchowych zyskało uznanie u ludzi znanych społeczeństwu, lansowanych przez rozwijające się media, zwłaszcza telewizję. „Nowy wspaniały świat”, w którym liczyły się jedynie wartości materialne, już wtedy obnażył swoją duchową pustkę. Zamiast świetlanej przyszłości ujrzano trzy przerażające widma: nuklearnej zagłady, przeludnienia i katastrofy ekologicznej. Zachwianiu uległa także dotychczasowa wiara w postęp i racjonalizm, gdyż to właśnie uczeni stworzyli broń masowej zagłady. Sondaże opinii publicznej w USA wskazują więc na rosnące zainteresowanie duchowością i religią. W 1998 roku 60 proc. Amerykanów uważało, że religia pełni bardzo ważną rolę w ich życiu. Dziesięć lat wcześniej twierdziło tak jedynie nieco ponad 50 proc. Ponadto, w 1994 roku 58 proc. ankietowanych wyrażało potrzebę rozwoju duchowego, natomiast w 1998 roku już 82 proc. (źródło: Gallup & Lindsay, 1999; Myers 2000). W Polsce mamy jeszcze jeden, być może najważniejszy, czynnik powodujący rosnącą sprzedaż literatury religijnej i duchowej. Duży procent publikacji z zakresu religii i duchowości to książki autorstwa Jana Pawła II lub inspirowane jego charyzmatyczną osobowością. Jednakże często zdarza się, że kupowane są one nie po to, by je „czytać”, ale po to, by „mieć” je w domu. Należałoby zatem dość ostrożnie stawiać tezę, że ich sprzedaż przekłada się na świadomy wzrost duchowości społeczeństwa polskiego. Rynek książki dem i Zachodem, pozwalają naszemu – nadmiernie ucywilizowanemu światu – łagodnie przenikać w tajniki i poznawać przeróżne aspekty tak odmiennego stylu życia, jaki został stworzony przez buddyzm, hinduizm i inne wschodnie religie. Opisywany przez Osho „nowy człowiek” nie jest bowiem typowym reprezentantem Wschodu – niemal już skamieniałym w swej odwiecznej pozycji lotosu, reagującym spokojem na wszystko, co go spotyka. Ale nie jest też człowiekiem Zachodu – pędzącym na oślep, wdającym się w nieustanne konflikty i usiłującym bezskutecznie zmieniać bieg swojej rzeki-życia. Jeden ze znanych współczesnych pisarzy amerykańskich Tom Robbins we wstępie do płyty z piosenkami Leonarda Cohena „The Tower of Songs” pisze: [Osho] „wymyślił termin Zorba-Budda, określający idealnego człowieka naszych czasów: nastawionego kontemplacyjnie do świata, utrzymującego świętą, bezpośrednią więź z energiami kosmosu, a jednocześnie doskonale zadomowionego w codziennej rzeczywistości. Taki człowiek umie inwestować, ale także medytować. Wie, jaki napiwek dać kelnerowi w paryskim nocnym klubie i ile razy pokłonić się w świątyni w Kioto. Nie godząc się na brak piękna, taki Zorba-Budda odnajduje w przyjemnościach tego świata nie zaprzeczenie, ale potwierdzenie własnej duchowości”. „W takim człowieku możliwe jest spotkanie Wschodu z Zachodem – mówi Osho – połączenie spraw materialnych i duchowych: Niebo i Ziemia zjednoczone”. Ilu z nas nie zgodziłoby się z takim podejściem do spraw życia? Książki Osho wydają najlepsi światowi wydawcy, że wspomnę tylko Random House, Penguin, Mondadori, Bompiani, Goldman. W Polsce: wydawnictwa KOS, Ravi, Jacek Santorski, Garmond i Nowy Horyzont. W sumie w 2006 roku publikacje myśliciela publikowało ponad 220 wydawców na całym świecie. Pozwalają sobie oni zresztą na coraz wyższe nakłady. Łączny roczny nakład książek Osho w języku hiszpańskim wyniósł w 2005 roku ponad 250 tys. egz. Seria dziewięciu poradników, które w Polsce publikuje Nowy Horyzont, do tej pory osiągnęła łączną światową sprzedaż ponad miliona egzemplarzy, w dwudziestu językach. Pięć wydanych do tej pory w Polsce już spotyka się z dużym zainteresowaniem. Zresztą 23