Ewidencja dróg musi być stale aktualizowana
Transkrypt
Ewidencja dróg musi być stale aktualizowana
zarządzanie drogami Ewidencja dróg musi być stale aktualizowana Dane ewidencyjne powinny być aktualizowane dokładnie wtedy, gdy następuje zmiana na drodze, gdy na przykład wykonano remont wraz nawierzchni wraz z wymianą typu nawierzchni chodnika lub ustawione zostało nowe oznakowanie. Każde odłożenie aktualizacji danych skutkuje zmniejszeniem ich roli informacyjnej i bezpośredniej przydatności ewidencji drogowej dla zarządzającego drogami – uważa Wojciech Pieńkowski, prezes firmy TRANSCOMP Sp. z o.o. N a co zarządcy dróg powinni zwrócić uwagę decydując się na wybór elektronicznej ewidencji dróg? – Najważniejszą kwestią jest decyzja zarządzającego drogami, dotycząca tego, w jakim zakresie i w jakim powinno przede wszystkim gwarantować możliwość spełnienia podstawowych wymagań, wynikających z przepisów ustawy o drogach publicznych, szczególnie z zapisów zawartych w rozporządzeniach, dotyczących ewidencji dróg. Nie mniej istotne jest Na drogach powiatowych ruch jest stosunkowo duży, a problemy nie mniejsze niż na innych wyższych kategoriach dróg. Niestety możliwości efektywnego administrowania drogami tej kategorii, z powodu istniejących ograniczeń finansowych, znacznie bardziej ograniczone. standardzie chciałby posiadać i praktycznie wykorzystywać dane, jakie składają się na zasób ewidencji dróg, a dopiero w następnej kolejności powinien nastąpić wybór odpowiedniego, dopasowanego do jego potrzeb oprogramowania do prowadzenia ewidencji dróg. Oprogramowanie to 18 – marzec 2014 również to, aby przyjęte rozwiązanie pozwalało osobom zatrudnionym bezpośrednio w zarządzie w sposób samodzielny realizować prace związane z aktualizacją danych ewidencyjnych. Aplikacja zbyt zaawansowana może utrudniać bezpośrednią pracę i wprowadzanie danych przez pracowników zarządu dróg. Myślę, więc że prawidłowa decyzja dotycząca doboru przyjaznego oprogramowania, jest kluczem do dalszego funkcjonowania elektronicznej ewidencji. Jakie rozwiązanie polecałby Pan zarządcom dróg powiatowych? – Drogi powiatowe są stosunkowo rozbudowanymi sieciami komunikacyjnymi. Sieć dróg powiatowych – w porównaniu do całości majątku powiatu – stanowi jego najważniejszy składnik, co wydawać by się mogło, powinno preferować ten obszar działania pod wieloma względami. Sieci powiatowe stanowią około 1/3 dróg publicznych, natomiast środki finansowe, które mogą być na nie przeznaczane, są o wiele niższe niż wynikałoby to z ich roli. Na kilometr drogi powiatowej przeznaczane jest tylko 20-30% kwoty, która wydatkowana jest na drogi wojewódzkie. Drogi powiatowe przejmują stosunkowo duży ruch, a problemy są tu nie mniejsze niż na wyższych kategoriach dróg. Tymczasem, jeśli chodzi o poziom możliwości finansowania problematyki drogowej w skali powiatu, praktyka potwierdza, że w większości przypadków jest on dalece niezadowalający i nieadekwatny do rzeczywistych potrzeb zarządzających drogami. Namacalnym tego dowodem są również ograniczone możliwości finansowania prawidłowego sposobu prowadzenia zasobu ewidencyjnego – tu sytuacja wygląda już zdecydowanie gorzej. Administracja powiatowa jest więc w szczególnie trudnej sytuacji. Ma ona poważne problemy, by przy znacząco ograniczonych możliwościach finansowania, realizować podstawowe działania zarządcze, wynikające z przepisów ustawy o drogach publicznych i ustawy Prawo budowlane. Obowiązkiem takim jest m.in. prowadzenie ewidencji dróg . Ewidencja dróg jest zasobem stanowiącym wartość użytkową dla zarządzającego, ale tylko pod warunkiem, że jest ona aktualna. W przeciwnym wypadku ten zasób danych jest praktycznie bezużyteczny, a sam fakt nieaktualności tego zasobu dodatkowo powoduje problemy podczas działań Jakiego typu aplikacje dostępne na rynku najbardziej pasują do charakteru dróg powiatowych? – Kwestii tej nie należy rozpatrywać wyłącznie w kontekście kategorii dróg, jakimi administruje dany zarządca, a więc w tym przypadku w odniesieniu do dróg powiatowych. Wszystkich zarządzających drogami obowiązują te same przepisy i wymagania, w tym również przepisy w zakresie prowadze- drogi. W ten sposób, zasób tworzony jest zarówno w układzie liniowym, jak i pośrednio w układzie odwzorowania powierzchniowego. Jest to sposób działania oferujący jednak dane przybliżone. Nie są one aż tak precyzyjne, żeby w przypadku bardziej złożonych fragmentów sieci, np. zlokalizowanych w strefach zabudowanych, oferowały one dokładność, pozwalającą na wykorzystanie ich w powiązaniu z innymi grupami informacji, zapisanymi w postaci warstw cyfrowych. Wydaje się jednak, że przy obecnym stanie rzeczy jest to jednak rozwiązanie wystarczające dla zarządców, posiadających głównie drogi o charakterze pozamiejskim. Doświadczenia zdobyte w ciągu ostatnich lata pokazują, że zasób danych ewidencyjnych, szczególnie sieci dróg, zlokalizowanych w obszarach zarządzanie drogami kontrolnych, prowadzonych np. przez Najwyższą Izbą Kontroli. W przypadku długotrwałego braku aktualności ewidencji, może jedynie rosnąć przeświadczenie o bezzasadności wydania pieniędzy na jej założenie, co jednocześnie potwierdzałoby fakt, że zaangażowane na ten cel środki publiczne byłyby ewidentnie stracone. Dane powinny być aktualizowane dokładnie wtedy, kiedy coś się zmienia na drodze, czy to wskutek wprowadzonej zmiany oznakowania, czy w konsekwencji przeprowadzonego remontu. Każde odłożenie aktualizacji danych skutkuje zmniejszeniem ich roli informacyjnej i bezpośredniej przydatności ewidencji drogowej dla zarządzającego drogami. nia ewidencji dróg. Wiele niewątpliwie zależy jednak od specyfiki sieci drogowej, jaką administruje dany zarządca i jego rzeczywistych potrzeb. Na rynku dostępne są na przykład, czasami nawet stosunkowo niedrogie i proste w obsłudze aplikacje, które pozwalają prowadzić zasób danych ewidencyjnych, tak jak to literalnie wynika z przepisów dotyczących ewidencji dróg, czyli w nawiązaniu do kilometraża. Dane do ewidencji zbierane są na zasadzie opisywania drogi, polegającego na zakładaniu kolejnych przekrojów charakterystycznych na ciągu tej miejskich, nie może funkcjonować w oderwaniu od innych zasobów danych przestrzennych. W dzisiejszych czasach kluczowym stało integrowanie różnego typu informacji. W odniesieniu do danych przestrzennych, dobrym przykładem mogą tu być powstające coraz częściej w naszym kraju systemy informacji przestrzennej – począwszy od projektów krajowych a skończywszy na poziomie gminnym. Niejednokrotnie inicjatorami tego typu projektów są służby geodezyjne, które, bądź co bądź, narzucają wysoki poziom jakości gromadzonych danych. – marzec 2014 19 zarządzanie drogami Jeżeli zatem mówimy o sieciach dróg powiatowych, gdzie drogi w większym stopniu są zlokalizowane na terenach zabudowanych, to bardziej zasadne wydają się rozwiązania oparte na obiektowym przechowywaniu informacji. Ten sposób podejścia zapewnia możliwość lepszego łączenia i konfrontowania tych informacji z innymi typami danych, gromadzonych i przechowywanych w analogicznych standardach. Mam tu na myśli dane w formie obiektowej dotyczące np. własności gruntów, zagospodarowania przestrzennego czy też inne, składające się na System Informacji o Terenie. Wprowadza to nas przy okazji w nową jakość zarządzania elementami przestrzeni publicznej. Nie można więc w jednoznaczny sposób wskazać, że zarządcy dróg powiatowych powinni korzystać z konkretnego typu rozwiązania. W dużym stopniu zależy to, jak zaznaczyłem na wstępie, w pierwszym rzędzie o zakresu i specyfiki jego potrzeb oraz także od charakteru danej sieci drogowej. Na jakie koszty muszą przygotować się zarządcy chcący uruchomić elektroniczną ewidencję dróg? – Bez wątpienia zależy to w głównej mierze od sposobu podejścia na jaki ostatecznie zarządcy się zdecydują. Koszty oprogramowania dla powiatu charakteryzującego się głównie pozamiejskim typem dróg wahają się – w zależności od dodatkowych funkcjonalności – od 1 do 5 tys. zł. Natomiast w przypadku powiatu, gdzie mamy do czynienia ze znacznym udziałem dróg o charakterze miejskim, należy liczyć się z kosztami ponad dwukrotnie wyższymi, na przykład od 3 tys. nawet do kilkunastu tysięcy zł. W dużej mierze uzależnione jest to od tego, w jakich standardach gromadzone i przecho- 20 – marzec 2014 wywane są dane, a także na jakich platformach oprogramowania są obsługiwane (CAD, GIS itp.). Podkreślić przy tym należy, że rozważania kwestii kosztowych uruchomienia takiej ewidencji w oderwaniu od kosztów i trybu organizacji prac, z jakimi wiązało się będzie gromadzenie i kodowanie danych ewidencyjnych, jest założeniem bardzo ryzykownym. W dzisiejszych warunkach koszty gromadzenia danych ewidencyjnych, nawet w tzw. obligatoryjnie wymaganym zakresie, w zależności od przyjętych standardów danych i technologii ich wykorzystania, wahają się w granicach od kilkudziesięciu złotych w podejściach najbardziej ograniczonych i uproszczonych do blisko tysiąca złotych … za 1 km jezdni, w podejściu bardzo zaawansowanym technologicznie. Jak długo trwa wdrożenie elektronicznej ewidencji? – W przypadku powiatów pozamiejskich, przyjmując dla porównania średniej wielkości jednostkę z siecią dróg o długości 200-300 km, może trwać to 3 do 5 miesięcy, zakładając, że zadanie to wykonuje wyspecjalizowana pod tym kątem firma zewnętrzna. Jeżeli zarządca chciałby przeprowadzić tego rodzaju wdrożenie od początku samodzielnie, to myślę, że niestety w obecnej rzeczywistości skazane byłoby to w warunkach polskich na niepowodzenie. Wynika to w głównej mierze z istniejących w wielu przypadkach niedoborów kadrowych oraz masy innych obowiązków, jakie nałożone na zarządców dróg. Uważam natomiast, że jeżeli już taki zasób powstanie, to jak najbardziej Ile kosztuje przeprowadzenie takiego wdrożenia? – Bardzo dużo zależy to od wyboru firmy wdrażającej. Sytuacja na rynku pracy powoduje, że firmy oferujące tego rodzaju usługi, często rażąco zaniżają ceny za ich wykonywanie, tylko po to, aby temat dostać, a dopiero po zawarciu umowy nadchodzi czas na myślenie – jak to zrobić i to, jak się potem okazuje, wcale nie koniecznie zgodnie wyobrażeniem zamawiającego. Jeżeli wykonawca zaproponuje wykonanie tego zadania na nieuzasadnienie niskim poziomie finansowym, to jestem przekonany, że musi się to odbić na jakości tego produktu. Ta wadliwość, czy też niewystarczająca jakość ewidencji, prędzej czy później stanie się problemem zamawiającego. Zakupiony produkt i powiązany z nim rezultat okaże się w praktyce mało lub wcale nieprzydatny. Dlatego nie skupiałbym się na porównywaniu cen rynkowych, bo w mojej ocenie nie tu tkwi istota problemu. Zarządcy, którzy zapłacili 50 czy nawet 30 zł od kilometra zewidencjonowanej drogi, z reguły nie upowszechniają potem – co poniekąd jest oczywiste – informacji, że otrzymany rezultat jednak nie spełnia ich oczekiwań. Pośrednie często prowadzi to między innymi do tego, że niestety inni zarządcy rezerwują potem zadania tego rodzaju niewspółmiernie zaniżone budżety. I jeżeli na przetargu pojawiają się firmy, oferujące profesjonalną usługę, gwarantującą uzyska- nie oczekiwanego przez danego zarządcę rezultatu, to z reguły ich stawki przekraczają możliwość wykonania takiego zadania w oparciu wyjściowo założony w powiecie budżet. ślę, że w przypadku kwoty od 100 zł w górę można oczekiwać rezultatu, gdzie oprócz możliwości wygenerowania książki drogi, będzie także możliwe praktycznego wykorzystania zgroma- zarządzanie drogami zasadne jest, ażeby aktualizacja tych danych dokonywana już była samodzielnie przez wytypowanych do tego rodzaju prac pracowników zarządu. Zbudowany zasób danych, żeby był użyteczny, musi być bowiem na bieżąco aktualizowany. Prowadzenie ewidencji w formie ręcznej, papierowej – musimy obecnie traktować w kategoriach archaizmu. Taki sposób podejścia jest zupełnie nieprzydatny, wręcz szkodliwy dla tworzenia odpowiednich warunków organizacji pracy. Poniżej jakiej stawki nie można oczekiwać od wykonawcy rzetelnie wykonanej pracy? – Intuicyjnie rzecz biorąc wydaje mi się, że średnio poniżej 100 zł od kilometra, nawet przy zastosowaniu najprostszego wariantu podejścia, trudno zbudować zasób ewidencji dróg w sposób kompletny i prawidłowy. Oczywiście, na drogach nieskomplikowanych, np. gruntowych, stawka ta może być o wiele niższa, nawet poniżej 40 zł. Jednak pomijając tego rodzaju szczególne przypadki, my- dzonych danych dla potrzeb procesu wspomagania zarządzania drogami. W praktyce jednak rozpiętość cen może być bardzo duża i wszystko zależy od tego: jaka technologia będzie zastosowana przez danego wykonawcę, jaki poziom dokładności danych jest przez niego oczekiwany, jak szeroka ma być lista arybutów opisujących poszczególne elementy itd., itd. Do czego zarządca drogi może w praktyce wykorzystać elektroniczną ewidencję dróg? – marzec 2014 21 zarządzanie drogami – Z obowiązujących przepisów wynika między innymi obowiązek przeprowadzania przeglądów okresowych dróg. Jeżeli więc ewidencja w sposób rzeczywisty odzwierciedla stan posiadania danego zarządcy drogi, to korelacja działań, polegających na możliwości wykorzystywania danych składowych z zasobu ewidencji dróg z czynnościami, składającymi się na wykonywany przegląd okresowy, jest niewątpliwie istotna. A to między innymi dlatego, że ewidencja dróg jednoznacznie definiuje: w jakim zakresie i w odniesieniu do jakich elementów tenże przegląd powinien być przeprowadzony. Kwestia identyfikacji stanu eksploatacyjnego jezdni, która jest typowym działaniem eksperckim, również powinna być połączona z informacjami pochodzącymi z zasobu ewidencji dróg. Zasób danych ewidencyjnych, szczególnie sieci dróg zlokalizowanych w obszarach miejskich, nie może funkcjonować w oderwaniu od innych zasobów danych przestrzennych. Kolejna sprawa, to bezpieczeństwo ruchu drogowego. W nowelizacji ustawy o drogach publicznych z 2012 roku pojawiły się zapisy mówiące o konieczności analizowania czynników związanych z bezpieczeństwem ruchu drogowego, a nawet konieczności przeprowadzania audytów BRD. Trudno mówić o realizacji 22 – marzec 2014 Skaning laserowy Mobilny skaning laserowy jest coraz częściej stosowaną, bezinwazyjną, relatywnie coraz tańszą i co ważne szybką w realizacji metodą gromadzenia danych, w tym także drogowych danych ewidencyjnych. W ostatnich latach ceny tej usługi uległy znaczącemu obniżeniu i stają się porównywalne do innych technologii. Dokładność danych ze skaningu, w zależności od zastosowanego sprzętu i przyjętego trybu wykonania, może wynosić nawet parę milimetrów. W praktyce działań dla potrzeb gromadzenia danych o drogach często spotyka się już oferty wykonania na względnym poziomie dokładności pomiaru do 3 cm. Jest to więc dokładność porównywalna z dokładnością wymaganą dla zasobu geodezyjnego. Technologia ta, jak widać, będzie zyskiwała coraz szerszy udział w rynku. Pozwala ona między innymi na gromadzenie danych w zakresie i rodzajach zgodnych z danymi ewidencyjnymi. Dokładność pomiaru, uzyskiwana dzięki tej technologii, wyprzedza obecnie obowiązujące przepisy, dotyczące ewidencji dróg, przyjęte kilkanaście lat temu. Niezależnie od tego rodzaju zastosowań, technologia ta na przykład łatwo pozwala na przykład wychwytywać istniejące elementy, naruszające skrajnię drogi. Jest to forma inwentaryzacji danych, przenosząca drogowców na zupełnie inny poziom dokładności i jakości działania. tych zadań w oderwaniu od zasobu ewidencyjnego. W tej chwili, w coraz szerszym zakresie realizowane są działania polegające na tym, żeby zasób ewidencyjny w pełni korespondował z tym, co wynika ze stanu własności gruntów w korytarzu drogi. Do tej pory w wielu przypadkach ewidencja dróg była często zakładania i prowadzona bez żadnej wiedzy i powiązania z danymi o stanie prawnym gruntów w pasie drogowym. Jak często należałoby przeprowadzać aktualizację danych ewidencyjnych, żeby można było taką ewidencję uznawać za aktualną? – Sama ewidencja dróg to zbiór informacji o elementach składowych drogi. Jeżeli więc którykolwiek z elementów składowych ulegnie zmianie, to siłą rzeczy ta zmiana powinna być na bieżąco wprowadzana. Trudno jest więc określić: czy należy to robić raz na miesiąc, kwartał czy pół roku. Wiąże się to także z nakładem czasu, jaki należy poświęcić na wykonanie tej pracy. Natłok różnego rodzaju obowiązków powoduje, że czynności te są systematycznie odsuwane w czasie i, albo wykonuje się je okresowo, albo dopiero wtedy, gdy powstaje jakiś poważniejszy problem lub do drzwi zastuka kontrola. Niemniej jednak uważam, że dane powinny być aktualizowane dokładnie wtedy, kiedy coś się zmienia na drodze, czy to wskutek wprowadzonej zmiany oznakowania, czy w konsekwencji przeprowadzonego remontu. Każde odłożenie aktualizacji danych skutkuje zmniejszeniem ich roli informacyjnej i bezpośredniej przydatności ewidencji drogowej dla zarządzającego drogami. Stałe uzupełnianie danych jest bezwzględnym warunkiem sensu prowadzenia jakiejkolwiek ewidencji. Dziękuję za rozmowę. Mariusz Jendra