Pobierz - Wyższa Szkoła Informatyki i Zarządzania w Rzeszowie

Transkrypt

Pobierz - Wyższa Szkoła Informatyki i Zarządzania w Rzeszowie
ANALIZA CECH CHARAKTERYSTYCZNYCH KONSTRUOWANIA SFERY IKONICZNEJ
POSTACI NIEUMARŁYCH W ŚWIECIE PRZEDSTAWIONYM
WYBRANYCH FILMÓW O ZOMBIE W PERSPEKTYWIE XX I XXI WIEKU
Anna Jara
Wyższa Szkoła Informatyki i Zarządzania w Rzeszowie
Streszczenie
Celem artykułu jest omówienie problematyki tworzenia sfery obrazów w wybranych filmach
o nieumarłych w XX i XXI w. Analizie zostały poddane formy przekazywania treści grozy, ikoniczność
postaci zombie, różnice i podobieństwa w przekazie filmowym horrorów jako formie komunikowania
oraz nowe wizje ukazywania klasycznych motywów zombie. Podstawowe pytania na jakie stara się
odpowiedzieć artykuł, odnoszą się do horroru jako klasyki i nowości: czy i na ile różnią się filmy
z postaciami zombie z XX i XXI wieku? Jak przedstawiany był ich obraz dawniej, a jak konstruuje się go
dziś? Rozważania zostały ujęte w analizę treści, której zadaniem jest ukazanie cech charakterystycznych motywu nieumarłych w filmach z tego okresu.
Wstęp
Horror jako gatunek filmowy, już od końca XIX wieku straszył widzów. Ma on na celu wywołanie bardzo konkretnych emocji u widza – poprzez oczywiście strach, grozę, niepewność czy lęk, zakończywszy na tak skrajnych odczuciach jak niesmak czy przerażenie. W horrorach widz jest w stanie przeżywać razem z bohaterami (np. z osobami, które uciekają przed wampirami, stworami etc.) ponieważ
tak jak bohaterowie, czują lęk do tego co nieznane i przerażające. Wraz z rozwojem kinematografii,
powstawało coraz to więcej filmów grozy, które współcześnie uznalibyśmy za mało przerażające (np.
„Diabelski zamek” z 1896 r. reż. G. Méliès, lub „Dr Jekyll&Mr Hyde” T. A. Edisonona z 1908 r.). Jednak
te filmy, poprzez kreowanie zupełnie nowych emocji, potrafiły wywoływać sensację.
www.think.wsiz.rzeszow.pl, ISSN 2082-1107, Nr 3 (15) 2013, s. 6-12
Analiza cech charakterystycznych konstruowania sfery ikonicznej postaci nieumarłych w świecie przedstawionym wybranych filmów o zombie w perspektywie XX i XXI wieku
Po I wojnie światowej, możemy mówić o rozwinięciu się tego gatunku – najsłynniejszy już chyba film
uznawany za klasykę horroru – „Nosferatu – symfonia grozy” (reż. Friedrich Wilhelm Murnau,
1922 r.), był tak przekonujący, że krążyły pogłoski, iż grający główną rolę aktor (Max Schreck) naprawdę był wampirem. Amerykańska produkcja „Frankenstein” z 1931 r. (reż. James Whale) oraz
„Dracula” (reż. Tod Browning, 1931 r. z kapitalnym Belą Lugosim w roli głównej) sprawiły, że horrory
stały się popularne na całym świecie. Postęp technologiczny i mentalny, przyczyniły się do ewolucji
tego gatunku filmowego, aż do jego dzisiejszej formy – pełnej efektów specjalnych, grozy podsycanej
muzyką, zdjęciami czy ujęciami. Noel Carroll podaje, że „Potwór to wyróżnik horroru1„, natomiast
w obecnych czasach powstaje wiele tego typu filmów, choć… bez potwora właśnie. Zawsze jednak,
znajdzie się w nim duch, niewyjaśnione zjawiska, czy nawet złośliwość śmierci (np. seria „Final Destination” zapoczątkowana w 2000 r., reż. James Wong). „Powiązanie horroru z potworami pozwala
odróżnić go wyraźnie od innych przerażających powieści2„ – może, więc samo słowo „potwór” uznać
należy, za wszelkie nadnaturalne/dziwne/nienormalne rzeczy, wokół których usytuowana jest fabuła
współczesnego horroru?
Potwory w filmach grozy, przybierały najróżniejsze postaci, czy to wampirów, ożywionych mumii,
wilkołaków lub mutantów. Wszystkie z czasem ewoluowały, zmieniając swój obraz na jeszcze bardziej
przerażający. Natomiast jeden z motywów, przykuwa szczególną uwagę – zombie.
Filmy z zombie (nieumarli,) stały się popularne od czasu produkcji „Nocy żywych trupów” (reż. George Romer, 1968 r.). Tytułowe „żywe trupy” to ludzie, którzy z różnych przyczyn stali się istotami żądnymi krwi/mięsa ludzkiego i w niczym nie przypominają zwykłych obywateli. Nie potrafią czuć, myśleć
(teoretycznie) i kierują się morderczym instynktem. Inaczej były obrazowane pierwsze filmy z zombie,
inaczej ich symbolika przedstawia się dziś, dlatego też horrory tego typu ciągle „ewoluują”, przekraczając granicę efektów specjalnych. Sam motyw zombie wywodzi się z religii voodoo i tak bardzo
przeraża ludzi, ponieważ wiąże się z obawami przed tym, co będzie z nimi po śmierci (np. czy nie
obudzą się w trumnach, jak będzie wyglądało ich ciało po śmierci).
Motyw zombie wszedł z kopyta do popkultury i do dziś jest tak popularny, że czerpią z niego nie tylko
reżyserzy, ale także artyści. Powraca on nawet w formie seriali telewizyjnych (seria „The Walking
Dead” twórca: Frank Darabont, prod. USA) czy gier komputerowych („Resident Evil”). Po „Nocy żywych trupów” powstało wiele filmów o tej tematyce np.: „Powrót żywych trupów”, „Martwica mózgu”, „Resident Evil”, „REC”. Każdy przedstawiał nieco inaczej zombie – od momentu powstania „żywych trupów”, poprzez ich inwazję i (możliwą lub nie) eksterminację.
Znacznie różnią się między sobą horrory o tej tematyce z XX w. i XXI w. Inaczej bowiem, były obrazowane pierwsze filmy z zombie, inaczej ich symbolika przedstawia się dziś. Analiza symboliki i obrazu
zombie, dokonana zostanie na podstawie następujących filmów z XX wieku: „Noc żywych trupów”
(1968), „Świt żywych trupów” (1978) „Zombie flesh eaters” (1979) oraz z XXI wieku: „28 dni później”
(2002), „REC” wersje hiszpańskie (1 – 2007, 2 – 2009, 3 „REC 3 – Geneza” – 2012), „Zombieland”
( 2009), „Doghouse” (2009), „Juan of the dead” (2011).
Powyższe filmy zostały wybrane na podstawie ich wkładu w popkulturę na świecie, ale także ze
względu na ich charakterystykę. W artykule zostanie zbadane, w jaki sposób konstruowana była sfera
1
2
Noel C., Filozofia horroru, Wyd. Słowo/Obraz Terytoria, Gdańsk 2005, s. 34.
Tamże, s. 36.
7
Analiza cech charakterystycznych konstruowania sfery ikonicznej postaci nieumarłych w świecie przedstawionym wybranych filmów o zombie w perspektywie XX i XXI wieku
ikoniczna postaci zombie w tych filmach. Każdy z nich inaczej opowiada historię zombie, buduje inaczej napięcie i w inny sposób wpływa na emocje widza. Podstawowe różnice oczywiście będą polegały na urozmaiceniu narzędzi jakimi dysponowali twórcy filmów (rezygnacja z prostych form przedstawiania zombie na rzecz wersji komputerowo obrobionej postaci, efekty specjalne, czy w końcu krew,
która nie przypomina ketchupu).
1. Analiza filmów z XX w. z motywem zombie
1.1. „Noc żywych trupów”
Analiza zostanie rozpoczęta kultowym już filmem – „Noc żywych trupów” z 1968 r w reżyserii George
A. Romero. Ten czarno-biały film, opowiada historię Barbry i Bena, których losy łączą się zrządzeniem
losu (a raczej zombie). Uciekając przed apokalipsą zombie (którzy powstali przez kosmiczne promieniowanie na ziemi przez jeden z meteorytów) w Stanach Zjednoczonych, barykadują się w małym
domku po środku pól i próbują przeżyć. Barbra to typowa, stereotypowa blondynka, która niezdolna
jest do samoobrony, a jej rola w filmie sprowadza się do krzyku z przerażenia. To Ben (silny, czarnoskóry mężczyzna) okazuje się motorem całej akcji, jednak na nic się to zdaje, – co prawda apokalipsa
zombie zostaje opanowana przez władze, lecz Ben zostaje omyłkowo zastrzelony przez policjanta.
Sami zombie w filmie są mało przerażający; bardziej niezdarni i groteskowi. Ponieważ film jest czarno-biały, widz nie zauważy w nim czerwonej krwi, której i tak w filmie było mało. Zombie nagle opanowują USA; są powolni, atakując nie rzucają się w pogoń, ale po prostu idą przed siebie z wyciągniętymi ramionami. Mają blade twarze i czarne, podkrążone oczy. Są rządni krwi i ludzkiego ciała; mordują bez opamiętania , a zabić ich można przez zastrzelenie. Co ciekawe, nieumarli w filmie nie są
gnijący, z odpadającymi częściami ciała i prezentują się prawie jak żywi ludzie. Na zombie w końcu
polują policjanci i zwykli obywatele USA, którzy mogą nareszcie dać upust swojemu zamiłowaniu do
prawa do posiadania broni. Przez tak prostą kreację, zombie są mało przekonujący dla widza z XXI w.;
natomiast w roku 1968 musieli wywoływać niemałe przerażenie. W filmie klimat szczególnie buduje
muzyka, która jest przerażająca; ma za zadanie wprowadzać widza w nastrój grozy. Motyw nieumarłych jest mało skomplikowany; można go określić w schemacie: zombie – blondynka – opuszczony
domek – czarnoskóry mężczyzna –nie do końca happy end. Dziś, na takie filmy mówi się, że są „oldschoolowe”.
1.2. „Zombie Flesh Eaters”
Film „Zombie Flesh Eaters” z 1979 r. w reżyserii Lucio Fuli, pokazał, że groza w filmie miała przerazić
widza maksymalnie. W czasie emisji filmu w kinach amerykańskich, rozdawano widzom woreczki na
wypadek mdłości spowodowanych obrazem. Nie jest to jednak film, który dziś uznalibyśmy za przerażający (twarze aktorów – zombie były ucharakteryzowane... kremem do ciast). Fabuła filmu opiera się
na poszukiwaniach pewnego naukowca, który zaginął gdzieś na Karaibach, a jego córka wraz z dziennikarzem próbują dociec, co takiego stało się na opuszczonej wyspie. Motyw zombie, eksperymentów medycznych czy w końcu voo doo przewija się przez cały film, chcąc jakby przyciągnąć widza
8
Analiza cech charakterystycznych konstruowania sfery ikonicznej postaci nieumarłych w świecie przedstawionym wybranych filmów o zombie w perspektywie XX i XXI wieku
stopniowym rozwojem akcji. Sami zombie w filmie są bezosobowi; powstają przez tajemniczą chorobę, która dziesiątkuje mieszkańców wyspy, a wszystko przez jednego, szalonego naukowca. Miejscowi wierzą jednak, ze zombie to efekt klątwy voo doo. Nieumarli są w filmie powolni lecz silni; kierują
się rządzą krwi a ich wygląd jest dosyć groteskowy. Jak w większości filmów o tej tematyce, tajemniczy wirus przenosi się przez ugryzienie, a zabić zombie można tylko przez strzał prosto w głowę. Nieumarli nie mówią i nie przypominają ludzi w obejściu, gdyż z założenia są właśnie „monstrami”, wychodzącymi m.in. z pod ziemi aby zaspokoić swój głód ludzkiego mięsa (stąd wymowny tytuł filmu).
Końcowa, kultowa chyba scena marszu zombie przez most do Nowego Jorku oraz klimatyczna muzyka, wprowadzają określony nastrój w horrorze. Koncepcja potwora i walki głównych bohaterów
o przeżycie w „Zombie Flesh Eaters”, przypomina amerykańskie filmy klasy B, lecz jest zrobiona
z nieco większym rozmachem.
1.3. „Świt żywych trupów”
Film „Świt żywych trupów” (1978 r. reż. George A. Romeo) jako kontynuacja „Nocy...” opowiada historię opanowania przez żywe trupy, całego świata. Grupa młodych ludzi, znajduje schronienie przed
zombie w opuszczonym centrum handlowym. Francine (znów blondynka) wraz ze swoim partnerem
Stephen’em inaczej przyjaciółmi próbują pokonać nieumarłych inaczej uciec przed nimi helikopterem.
Nie jest to jednak takie proste, bo Francine jest w ciąży i boryka się ze swoimi problemami emocjonalnymi. Bohaterowie walczą i stając się coraz bardziej osaczeni, popadają inaczej popłoch. Zombie
wałęsają się po centrum, tak jak kiedyś robili to za swojego życia. Szczególnie ten motyw jest wart
zauważenia: odwołuje się do obaw ludzi przed śmiercią, przed tym, co nieznane i straszne. Zombie
w „Świcie...” są mało straszni, powolni i zachowują się groteskowo. Najbardziej groteskowe są jednak
ich twarze – pomalowane na sino-niebieski kolor, wydają się kiczowate. Zombie w filmie po przemianie kierują się instynktem; chcą tylko zabijać i jeść ludzi. Niski budżet filmu sprawił, że zombie wydają
się „niedopracowani”; twarze aktorów grających zombie są bardziej śmieszne niż straszne. Jednak
wszystkie te elementy sprawiają, że „Świt...” jest kultowym filmem gore.
2. Analiza filmów z XXI w. z motywem zombie
2.1. „28 dni później”
Filmy z motywem nieumarłych, inaczej XXI w. prezentują się już zupełnie inaczej. Nie są już tylko
bezwolną masą ludzi – są czasem skonkretyzowaną grupą (np. tylko kobiety-zombie, otyli-zombie,
dzieci-zombie). W horrory o zombie, wkradają się obecnie motywy apokalipsy i „czarnego humoru”.
Nieumarli są w XXI w. szybsi, agresywniejsi, bardziej morderczy i „widowiskowi”. Sceny w filmach
grozy z nimi, ociekają krwią i wnętrznościami. Jest ich mnóstwo; są agresywni do granic i prawie nic
nie jest w stanie ich powstrzymać. Groza i napięcie, które budowały filmy inaczej XX w. są zastąpione
w XXI w. przez ogromne ilości krwi czy wnętrzności.
9
Analiza cech charakterystycznych konstruowania sfery ikonicznej postaci nieumarłych w świecie przedstawionym wybranych filmów o zombie w perspektywie XX i XXI wieku
W takim filmie jak „28 dni później” (2003 r., reż. Danny Boyle) apokalipsa zombie trawi Anglię i być
może cały glob. Morderczy wirus, jaki wydostał się z laboratorium, zamienia w ciągu kilku sekund
zdrowego człowieka we wściekłego, ogarniętego szałem, nieumarłego. W tym horrorze, żywe trupy
to maszynki do zabijania; są bardzo szybcy, a objawy zarażenia (zarażenie „agresją”) przypominają
wściekliznę. Główny bohater, młody Jim budzi się ze śpiączki i odkrywa, że cały Londyn opustoszał.
Jedynie krwiożercze zombie wyłaniają się z ciemności. Wraz z piękną Seleną, Jim próbuje przetrwać
i znaleźć miejsce nietknięte wirusem. Zombie w tym filmie dramatycznie różnią się wyglądem, zachowaniem czy symboliką od tych samych potworów z filmów w XX w. Przedstawiają obraz całkiem
możliwej apokalipsy; pokazują, że taka sytuacja może się zdarzyć, nawet, jeśli jest to szalony pomysł.
W „28 dni później” widz ma poczucie, że sytuacja z eksperymentami medycznymi może przyczynić się
do wybuchu ogólnoświatowej katastrofy – w tym wypadku – zombie. Symbolizują upadek moralny,
upadek etyczny cywilizacji. Sugerują, że tylko najsilniejsi mogą przetrwać każdą apokalipsę.
2.2. Hiszpańska seria „REC”
Filmowa, hiszpańska seria „REC” (reż. Jaume Balagueró i Paco Plaza) podobnie jak „28 dni ...”, mówi
o groźnym wirusie zamieniającym ludzi w bestie. W „REC” jednak, motyw epidemii powodujący
przemianę w nieumarłego, został połączony z motywem opętania przez szatana. To stosunkowo nowe podejście, sugeruje widzowi, że zostanie przekroczona granica dla motywu zombie. Jawią się oni,
jako nie tylko istoty żądne mięsa czy krwi, ale także jako bestie, które pragną duszy człowieka. Opętany zombie jest krwawy, ma czarne oczy i bladą twarz. Ze wszystkich otworów ciała nieumarłego,
wycieka gęsta krew. To co odróżnia zombie z filmów z XX w. od tych z XXI w., to m.in. dołączenie do
epidemii zombie – mistycyzmu. Szczególnie w „REC 2” i w „REC 3 – Geneza” (zombie reagują na symbole religijne, modlitwę, odczytywanie Biblii) ten motyw ma istotny wpływ na fabułę filmu. Po usłyszeniu słów Biblii czy obecności symboli religijnych, zombie staja się łagodne i nie atakują. Pozbawione jednak tego, znów ze wściekłością napadają na ludzi, aby zawładnąć ich ciałem i duszą. W serii
„REC” występują także dzieci-zombie, które są równie bezwzględne jak ich dorosłe odpowiedniki.
Zombie w wizji Balagueró i Plaza, są uosobieniem demona, czystego zła, które nie daje się wypędzić;
zombie cechują się inteligencją, przebiegłością.
2.3. „Zombieland”
Zupełnie inaczej przedstawia się obraz zombie w filmie „Zombieland”. Główny bohater Columbus
(nazwa miasta do którego zmierza aby uciec przed plagą zombie) a jednocześnie narrator filmu, poznaje Tallahassee – mężczyznę całkowicie innego niż on sam i razem próbują przeżyć w USA, a raczej
w „Stanach Zjednoczonych Zombie”. Ten horror ociekający krwią i trupami, jest w zasadzie komedią.
Komiczny bowiem sposób przedstawiania postaci nieumartych czy samych sytuacji w których znajdują się główni bohaterowie, pozwala stwierdzić, iż film ten opiera się nie tylko na grozie ale i na grotesce. Główny bohater, bardziej od zombie boi się klaunów (chyba, że są to zombie-klauny), a sami
nieumarli są „celami” do wytropienia i w jak najbardziej pokazowy sposób – zabicia. Zombie w tym
filmie, powstały przez epidemię szalonych krów, która przez zatrutego hamburgera, przeniosła się na
10
Analiza cech charakterystycznych konstruowania sfery ikonicznej postaci nieumarłych w świecie przedstawionym wybranych filmów o zombie w perspektywie XX i XXI wieku
ludzi i w dwa miesiące opanowała całe USA. Sama geneza więc wydaje się komediowa, ponieważ
wykorzystano w niej sztandarowy motyw popkultury amerykańskiej – hamburger. Zombie w „Zombieland” są częścią nowej codzienności głównych bohaterów, która już nigdy nie będzie taka sama.
Zombie są ogarnięte szałem, głodem i są bardzo szybcy. Powodują niezwykłą samotność ocalałych,
przez co także zbliżają ich do siebie.
2.4. „Doghouse”
Komediowy sposób przedstawiania katastrofy zombie, stał się popularny więc postały jeszcze tego
typu horrory jak „Doghouse” – film, w którym zombie stają się tylko … kobiety. Głowni bohaterowie –
koledzy Vince’a – chcąc go pocieszyć po rozwodzie, wybierają się na męski weekend do małej wsi
(pełniej wolnych kobiet), położonej malowniczo w samym środku ciemnego lasu. Na miejscu okazuje
się, że kobiety tam są, ale bardziej niż na miłość, mają ochotę na ich mięso. W proszku do prania, były
bowiem wojskowe chemikalia, które zamieniły jedynie żeńską część populacji tej wsi w krwiożercze
monstra. Za trzeci sens w tym filmie, można uznać alegorię feminizmu, który zmienia kobiety
w okrutne dla mężczyzn istoty. Bohaterowie w filmie walczą bowiem nie tylko z potworami, ale
z własnym strachem w stosunku do kobiet. Borykają się z problemami przeciwstawienia się kobietom
w czasach, gdzie równouprawnienie jest równie ważne jak wolność słowa. Zombie-kobiety są więc
agresywne, rządne krwi i stopniowo zmieniają się w monstra. Bohaterowie filmu wspierają się więc
wzajemnie, gdyż inaczej nie poradzili by sobie z tak ogromną agresja u kobiet. Można powiedzieć, że
twórcy filmu przedstawili feminizm z krzywym zwierciadle, z użyciem motywu nieumartych.
2.5. „Juan de los muertos”
Komediowy sposób na ukazanie zombie znalazł także reżyser Alejandro Brutus. Film „Juan de los muertos” z 2011 r. Ta hiszpańsko-kubańska wizja apokalipsy zombie, przedstawia całą sytuację
w zabawny i groteskowy sposób. Zombie w tym filmie grozy, są masą zarażonych wirusem ludzi, ale
ponieważ w tle widz ogląda efekty rewolucji komunistycznej – inaczej odbiera ową apokalipsę. Niepoprawny politycznie film, to zderzenie wizji komunizmu (który gdzieś tam mimochodem się pokazuje) z wizją końca Kuby. Tytułowy Juan, życiowy nieudacznik, który w obliczu narastającej liczby zarażonych ludzi w mieście, postanawia w końcu coś zrobić i zasłużyć na szacunek swojej jedynej córki –
zakłada firmę specjalizującą się w zabijaniu zombie. „Juan de los muertos: Zabijamy twoich najbliższych.” – tak reklamuje swoje usługi. Wraz ze swoim najlepszym przyjacielem Lazaro, stają się postrachem zombie. Humor w filmie, przekształca straszną wizję końca Kuby w groteskowy obraz. Zombie
są tu także krwiożerczy i agresywni, nie ma jednak wątku mistycyzmu. Są wizją jaka może spotkać
Hawanę – może stać się miastem pełnym bezmózgich ludzi, którzy będą się nawzajem wykańczać.
11
Analiza cech charakterystycznych konstruowania sfery ikonicznej postaci nieumarłych w świecie przedstawionym wybranych filmów o zombie w perspektywie XX i XXI wieku
Zakończenie
Motyw zombie w filmach z XXI w. jest tak różny i przybiera tak różne formy, że twórcy prześcigają się
w nowych pomysłach. Powstanie np. takich filmów jak „Zombie SS” czy „Resident Evil” udowadnia, że
filmowcy poszukują nowego tła dla akcji filmu. Filmy z XX w. z nieumarłymi różnią się diametralnie od
tych z XXI w. Siła oddziaływania tych drugich musi być większa i mocniejsza; dziś potrzeba więcej niż
hektolitrów krwi, aby wystraszyć widza. Pozostaje jednak kwestią osobistych odczuć, czy te nowe
filmy są lepsze lub gorsze od starych. Czy groza budowana muzyką i czarno-białym obrazem, jest
większa/mniejsza od grozy powstałej przez komputerowe efekty specjalne i charakteryzację? Wniosek jest jednak taki, że zombie w każdym filmie, budzą grozę oraz przerażenie, są nośnikami wszystkich lęków ludzi i dlatego też, pozostają jednym z najchętniej oglądanych motywów w horrorach
w XXI wieku.
Bibliografia
Noel C., Filozofia horroru, Wyd. Słowo/Obraz Terytoria, Gdańsk 2005
12

Podobne dokumenty