Zapisz jako PDF
Transkrypt
Zapisz jako PDF
Komentarze rynkowe 08.05.2014 Chiny: Możliwy stymulus gospodarczy, Indie: Kluczowa będzie pogoda Dane dotyczące aktywności gospodarczej w Państwie Środka w I kw. 2014 r. można nazwać mieszanymi, choć poprawiającymi się. Dynamika PKB w miesiącach styczeń-marzec wyniosła 7,4% r/r i przekroczyła oczekiwania rynkowe będące na poziomie 7,3%. Była ona jednak wyraźnie niższa niż w 4 kw. 2013 r., kiedy sięgnęła 7,7%. Niewątpliwie pozytywnym sygnałem jest odbicie po stronie produkcji przemysłowej, której dynamika wzrosła w marcu 8,8% r/r, wobec 8,6% w pierwszych dwóch miesiącach tego roku. Podobne tendencje można zaobserwować wśród danych dotyczących sprzedaży detalicznej, która w marcu wzrosła o 12,2% r/r wobec 11,8% r/r w okresie styczeń - luty. Należy jednak mieć na uwadze, że dynamika po stronie sprzedaży detalicznej jest efektem niskiej bazy a nad gospodarką wciąż wisi widmo pęknięcia bańki na rynku nieruchomości. W I kwartale dało się zaobserwować wzrost inflacji CPI z 2% r/r w lutym do 2,4% r/r w marcu. Biorąc jednak pod uwagę uśrednioną inflację w miesiącach styczeń-luty wynoszącą 2,3% r/r, to wzrost w marcu jest marginalny i można wywnioskować, że jest efektem niskiej bazy z marca 2013 r. Jeśli dodamy do tego spadek cen wieprzowiny i brak presji na wzrost cen surowców, można pokusić się o stwierdzenie, że najprawdopodobniej inflacja CPI będzie utrzymywać się poniżej 3% w całym 2014 roku. Deflacyjne tendencje utrzymują zaś się z kolei po stronie cen producenckich, gdzie inflacja PPI spadła w marcu do -2,3% r/r wobec -2% w miesiącach styczeń-luty. Chcąc przyspieszyć wzrost gospodarczy, rząd Chin ogłosił na początku kwietnia plany cięcia podatków dla mikro i małych przedsiębiorstw, jak i utworzenie specjalnej komórki w Chińskim Banku Rozwoju (CDB), mającej zapewniać finansowanie budownictwa socjalnego, infrastruktury miejskiej oraz kolejowej. Marcowe dane dotyczące aktywności gospodarczej poprawiły się, ale nie na tyle, żeby zrealizować rządowe założenia 7,5procentowego wzrostu PKB w całym 2014 r., dlatego należy spodziewać się prowzrostowej polityki gospodarczej rządu w Pekinie i związanych z nią niewielkich stymulusów. W obliczu braku zagrożenia rosnącą inflacją, która utrzymuje się wyraźnie poniżej rządowego maksymalnego pułapu dla inflacji CPI wynoszącego 3,5%, polityka monetarna powinna być neutralna a Bank Centralny Chin raczej nie zmieni dotychczasowej stopy rezerw obowiązkowych. Najsłabszym elementem chińskiej gospodarki jest obecnie sektor nieruchomości. Dynamika sprzedaży nowych domów w marcu jak i tempo nowych inwestycji były niskie. I choć częściowo odpowiedzialny jest za to efekt wysokiej bazy sprzed roku, to jednak w zaistniałej sytuacji należy oczekiwać przyspieszonej aktywności rządu na rzecz budownictwa socjalnego, która ma uchronić sektor nieruchomości od stagnacji. W pierwszym kwartale 2014 r. indeks MSCI China spadł o -6,7%. Z całą pewnością czynnikami, które zaważyły na takim wyniku było rozpoczęcie ograniczania skupu aktywów przez amerykański FED jak i spowolnienie gospodarcze w Państwie Środka. W styczniu najlepszymi sektorami były IT, ochrona zdrowia i ochrona środowiska, podczas gdy maruderami chińskiego parkietu były banki, firmy ubezpieczeniowe, energetyka i telekomy. Luty przyniósł kontynuację trendu wzrostowego na telekomach, spółkach z branży IT, jak i ochrony zdrowia i środowiska. Pozytywnie zaskoczył sektor energetyczny, którego liderem był rosnący na fali restrukturyzacji China Petroleum and Chemical. Traciły zaś sektory silnie skorelowane z danymi makro, czyli spółki finansowe oraz producenci materiałów. Z uwagi na problemy sektora oraz ryzyko zacieśnienia polityki kredytowej przez banki wyprzedawano walory spółek z branży nieruchomości. Ostatni miesiąc pierwszego kwartału przyniósł odwrócenie trendu, z którym mieliśmy do czynienia w styczniu i lutym. Paradoksalnie, słabe dane makro i związane z nimi nadzieje na złagodzenie polityki pieniężnej przez Bank Centralny oraz zmiany ustawodawstwa w zakresie refinansowania spółek nieruchomościowych jak i nabywania nieruchomości w niektórych miastach, wsparły sektor finansowy i materiałów budowlanych (cement), które w marcu okazały się wzrostowymi. Jednocześnie, dotychczasowi liderzy szanghajskiego parkietu tracili z uwagi na chęć inwestorów do zrealizowania zysków z poprzednich dwóch miesięcy. Pierwszy kwartał 2014 r. nie należał do udanych w gospodarce Indii. Wskaźnik PMI wzrósł z 50,7 w grudniu poprzez 51,4 w styczniu aż do 52,5 w lutym, by następnie spaść do 51,3 w marcu. I choć inflacja spadała, to jednak nieoczekiwana podwyżka stóp procentowych przez Bank Centralny Indii w pierwszym miesiącu roku nie pomogła gospodarce kraju będącego w okresie spowolnienia. Pozytywnym sygnałem był jednak wzrost produkcji przemysłowej w marcu o 0,1 % wobec oczekiwań na poziomie -0,9 %, który był wywołany redukcją podatku akcyzowego na samochody. Aktualnie w Indiach oczy inwestorów oraz opinii publicznej skierowane są na wyniki wyborów, które zostaną ogłoszone 16-go maja. Stabilny rząd jest niezbędny do wzmocnienia zaufania do tego rynku oraz (a może przede wszystkim) do wprowadzenia tamtejszej gospodarki na zrównoważoną ścieżkę rozwoju. Należy jednak spodziewać się w nadchodzących 2 latach dynamiki PKB poniżej trendu, jaki rysował się w ostatnich latach. Przy założeniu normalnych monsunów oraz cięcia stopy pożyczkowej o 50-75 punktów bazowych w ciągu najbliższych 24 miesięcy, dynamika PKB powinna osiągnąć 5,4% w 2014 r. Warunki pogodowe będą miały kluczowy wpływ na poziom inflacji CPI, która w marcu wzrosła do 8,3% r/r, wobec 8% w lutym. Zakładając jednak normalny poziom opadów, wzrost cen konsumpcyjnych powinien osiągnąć swój szczyt w czerwcu i sukcesywnie spadać osiągając 7% na koniec roku. Przy tym scenariuszu cięcia stóp procentowych o 25 pkt. bazowych przez Bank Centralny Indii możliwe jest pod koniec roku. I choć gospodarka Indii powinna skorzystać na globalnym ożywieniu gospodarczym oraz inwestycjach infrastrukturalnych, to jednak obniżka stóp procentowych wydaje się być konieczną dla przyspieszenia produkcji przemysłowej w tym kraju. Największym czynnikiem ryzyka dla poziomu inflacji oraz tempa wzrostu gospodarczego Indii pozostaje ryzyko wystąpienia El Nino. Szacuje się, że jego prawdopodobieństwo uderzenia w wybrzeże Indii wynosi 40% w okresie maj-lipiec oraz 64-73% w okresie lipiec-wrzesień. Jeśli silny huraganowy wiatr wywieje deszczowe chmury, susza tym wywołana może przyczynić się do wzrostu inflacji CPI o 250-400 punktów bazowych oraz wyhamowania tempa PKB o 0,5-0,75 pkt. proc. Giełda indyjska zachowywała się w I kwartale znacznie lepiej niż chińska, a szeroki indeks MSCI India wzrósł o 6,7% i nie odzwierciedlał tak problemów sektora realnego jak miało to miejsce w Państwie Środka. W analogicznym okresie Nifty wzrósł o 6,37%, indeks BSE średnich spółek spadł o 2,35%, zaś małych spółek wzrósł o 6,14 %., co pozwala stwierdzić, że nie było wyraźnej korelacji pomiędzy kapitalizacją spółek a stopą zwrotu z ich walorów. W nadchodzących miesiącach wyniki spółek giełdowych podobnie jak i całej gospodarki będą ściśle uzależnione od pogody w tak mocno rolniczym kraju jak Indie. Jeśli El Nino nie uderzy z dużą siłą i nie zdmuchnie chmur monsunowych, niezbędnych dla deszczu i wysokich plonów, inflacja nie powinna rosnąć a Bank Centralny nie będzie miał pokusy podwyżki stóp procentowych, która zdławi i tak mizerny, bo zgodnie z rządowymi prognozami tylko 4,9-procentowy wzrost gospodarczy w 2014 r. Dodatkowo, obserwować należy wpływ ograniczania poluzowania ilościowego w Stanach Zjednoczonych na rynki rozwijające się i związanego z nim ryzyka zwiększonego odpływu kapitału z emerging markets. Jakub Banaszewski Analityk w Departamencie Inwestycji Investors TFI Interesują Cię bieżące informacje o rynkach wschodzących? Zapraszamy do zapoznania się z opiniami i prognozami ekspertów na temat gospodarki i rynków kapitałowych krajów rozwijających się, w szczególności Turcji, Brazylii, Rosji, Indii, Chin. Komentarze rynków wschodzących