Kawa zmniejsza ryzyko marskości wątroby,Znane są wyniki
Transkrypt
Kawa zmniejsza ryzyko marskości wątroby,Znane są wyniki
Nużyca – czy to problem wyłącznie naszych pupili? Pasożyty z rodziny Demodicidae są bardzo dobrze znane lekarzom weterynarii, ponieważ ich obecność stwierdza się u większości psów. U tych zwierząt zazwyczaj nie dochodzi do wystąpienia objawów chorobowych. Natomiast w przypadku ludzi, świadomość konsekwencji płynących z zakażenia tym pasożytem jest znacznie niższa. Niespecyficzne objawy są często przyczyną niewłaściwego rozpoznania i wdrożenia błędnego sposobu leczenia, pomimo że dostępna metoda wykrywania obecności nużeńca jest stosunkowo prosta i szybka. Nużeniec – charakterystyka Nużyca, zwana także demodekozą jest chorobą skórną wywoływaną przez nużeńce – pasożyty należące do rodziny Demodicidae. Nużeniec jest roztoczem kosmopolitycznym o wysokiej specyficzności gatunkowej, a więc występuje u różnych gatunków ssaków, a dodatkowo dany żywiciel jest związany z określonym typem pasożyta. Cechy charakterystyczne nużeńca to przede wszystkim robakowaty kształt ciała przypominający cygaro, zredukowane odnóża oraz stosunkowo niewielki rozmiar. Taka budowa jest wynikiem przystosowania nużeńców do miejsc ich bytowania, jakimi są między innymi skóra, mieszki włosowe oraz zewnętrzne warstwy naskórka, gdzie odżywiają się łojem skórnym i lipidami. Nużeńce unikają światła słonecznego, są więc aktywne głównie nocą i wtedy też obserwuje się nasilone, nieprzyjemne objawy zakażenia [1]. Nużyca u psów i kotów Nużeńce u psów występują powszechnie i uważane są za fizjologiczną faunę skóry naszych czworonogów. Gatunkiem najczęściej występującym u psów jest Demodex canis. Opisano również dwa inne gatunki charakterystyczne dla psów, jednak występujące znacznie rzadziej: Demodex injai oraz Demodex cornei. Jeśli układ odpornościowy psa działa prawidłowo, niewielka liczba pasożytów nie prowadzi do wystąpienia objawów choroby. Do zakażenia dochodzi najczęściej w wyniku bezpośredniego kontaktu, w trakcie wylizywania szczeniąt przez matkę, bądź podczas karmienia. W przypadku kotów nużyca jest wywoływana przez Demodex gatoi, który może być przenoszony bezpośrednio pomiędzy zwierzętami, mimo to choroba występuje stosunkowo rzadko. Objawami są łuszczące się zmiany i wyłysienia w okolicach oczu i na powiekach, a także świąd [2]. Diagnostyka nużycy u psów i kotów opiera się na wykonaniu badania mikroskopowego zeskrobin skóry z miejsca występowania zmian chorobowych i stwierdzenia występowania nużeńców lub ich jaj. Nużyca u ludzi Do tej pory znane są dwa gatunki tego pasożyta bytujące na człowieku. Rozwijający się głównie w mieszkach włosowych nużeniec ludzki Demodex folliculorum (osiąga rozmiary do 0,4 mm długości) oraz zasiedlający gruczoły łojowe nużeniec krótki Demodex brevis (osiąga rozmiary do 0,3 mm długości). Najbardziej narażona na obecność pasożyta jest skóra twarzy (przede wszystkim skóra nosa, czoła brody), rzadziej klatki piersiowej czy okolic brzucha. Nużeńce przenoszone są na drodze bezpośredniego kontaktu ze skórą chorego, za pośrednictwem zakażonych ubrań, pościeli czy przyborów kosmetycznych, ale także wskazuje się na możliwość przenoszenia jaj pasożyta wraz z kurzem. Bardziej podatne na zakażenie są osoby starsze, najprawdopodobniej ze względu na obniżoną odporność. Stwierdza się także częstsze występowanie zakażenia u kobiet niż u mężczyzn. Wzrost częstości występowania zakażeń obserwuje się wiosną, kiedy to pasożyty te wykazują wzmożoną aktywność [1]. Jeżeli układ immunologiczny gospodarza działa prawidłowo to obecność nużeńców najczęściej przebiega bezobjawowo, a choroba rozwija się dopiero w momencie spadku odporności. Do najczęściej wymienianych objawów zakażenia nużeńcem należą: zapalenie brzegów powiek oraz zapalenie spojówek, pieczenie, zaczerwienienie oraz swędzenie powiek czy skóry. Demodex folliculorum jest odpowiedzialny za wystąpienie przewlekłego przedniego zapalenia brzegów powiek. Obecne w torebce rzęsy roztocza, poruszają się i drażnią cebulkę włosową na drodze mechanicznej. Natomiast drażnienie chemiczne wywołane jest przez ich produkty przemiany materii, i prowadzi do rozdęcia cebulki włosowej. Konsekwencją obecności pasożytów w mieszkach włosowych może być także nadmierne wypadnie rzęs oraz zmiana kierunku ich wzrostu. Jest to powodowane podrażnieniem i hiperplazją nabłonka oraz wystąpieniem reakcji alergicznej na chitynowy pancerz. Z kolei Demodex brevis jest uznawany za przyczynę występowania tylnego zapalenia brzegów powiek. Zaczopowanie ujść gruczołów łojowych przez roztocza prowadzi do ograniczenia sekrecji fosfolipidów, a następnie wzmożonego odparowania filmu łzowego i pojawienia się objawów zespołu suchego oka (łzawienia, zaczerwienienia, swędzenia, podrażnienia oka, suchości i uczucia „piasku” w oku) [3, 4]. W przypadku ludzi stwierdza się występowanie demodekozy pierwotnej i wtórnej. Demodex folliculorum jest uznawany za czynnik wywołujący demodekozę pierwotną, objawiającą się występowaniem zmian skórnych na około 8 -15% powierzchni twarzy. Natomiast z demodekozą wtórną mamy do czynienia gdy w wyniku rozwoju na chorej skórze Demodex brevis, zmiany skórne obejmą 30-40% twarzy. Występujący na skórze twarzy nużeniec jest także uznawany za jeden z czynników prowadzących do wystąpienia trądziku różowatego [5]. Obserwowane zmiany na twarzy zależą od występującego gatunku. Rumień i złuszczanie naskórka wskazują na obecność Demodex folliculorum, natomiast za pojawienie się wykwitów grudkowo – krostkowych odpowiada Demodex brevis. Sugeruje się, że nużeniec może być wektorem dla Gram-ujemnej bakterii Bacillus oleronius. Obecność tej pałeczki prowadzi do wystąpienia odpowiedzi zapalnej mieszka włosowego, zwiększenia proliferacji, podwyższenia stężenia limfocytów T oraz pojawienia się zmian grudkowo – krostkowych [6,7]. Badanie w kierunku nużycy jest wskazane w przypadkach rozpoznawania trądziku różowatego, bowiem obecność nużeńca jest przyczyną nieskuteczności leczenia przy użyciu antybiotyków. Diagnostyka Potwierdzenie występowania pasożytów u pacjenta jest niezwykle proste i szybkie, bowiem opiera się na obserwacji mikroskopowej zeskrobin skórnych, włosów czy też rzęs. Pobrany materiał umieszczony na szkiełku podstawowym zakrapla się 20% roztworem KOH i przykrywa się szkiełkiem nakrywkowym. Tak przygotowany preparat ogląda się w mikroskopie świetlnym (powiększenie 10x i 20x) w celu stwierdzenia obecności jaj, nimf, bądź postaci dorosłych pasożyta. Coraz częściej stosowaną praktyką przez okulistów jest wstępne obejrzenie zmian z wykorzystaniem lampy szczelinowej i wskazanie diagnoście konkretnego miejsca na powiece, z którego ma pobrać rzęsy do badania. Inną metodą jest metoda standaryzowanej biopsji powierzchni skóry (SSBS), która pozwala na stwierdzenie obecności żywych, ruchliwych roztoczy oraz określenie gęstości nużeńców na 1 2 2 cm . Na szkiełku podstawowym oznacza się powierzchnię 1 cm i na zaznaczone miejsce nanosi się niewielką ilość kleju cyjanoakrylatowego, po czym przykłada się szkiełko na 30 sekund do miejsca zmienionego chorobowo. Wykonany w ten sposób preparat przykrywa się szkiełkiem nakrywkowym i ogląda w mikroskopie pod imersją [7,8]. Pacjent w dniu pobrania materiału nie powinien stosować na skórę żadnych kosmetyków oraz tuszować rzęs. Dozwolone jest umycie twarzy przegotowaną wodą. Leczenie nużycy jest długotrwałe i obejmuje antybiotykoterapię połączoną z odpowiednimi, regularnymi zabiegami higienicznymi, które mają na celu mechaniczne usunięcie roztoczy. Zastosowanie w terapii zakażenia nużeńcem znajdują też preparaty naturalne takie jak np. olejek z drzewa herbacianego [4,8]. Demodex canis widoczny w preparacie mikroskopowym wykonanym z zeskrobin skóry psa chorującego na nużycę. Źródło: Wikimedia Commons, autor: Joel Mills, licencja: CC BY-SA 3.0 Nużyca u zwierząt, prawdopodobnie ze względu na cięższy przebieg choroby, jest znacznie lepiej rozpoznawana niż u ludzi. Mało specyficzne objawy są często przyczyną mylenia demodekozy ocznej z zapaleniem spojówek, a demodekozy skórnej z łojotokowym zapaleniem skóry, dermatozą, trądzikiem czy alergią. Leczenie jest tym trudniejsze i dłuższe, im później została postawiona diagnoza. Dlatego też nie można bagatelizować objawów, których przyczyną może być obecność nużeńca. Małgorzata Gawin Piśmiennictwo: 1. Sędzikowska A., Grytner-Zięcina B. Nużeniec jako czynnik etiologiczny demodekozy – charakterystyka ogólna. Okulistyka, 2013; wydanie specjalne październik: 3 – 5. 2. Kowalska A. Demodekoza [W:] Kowalska A. Zwalczanie pasożytniczych roztoczy u psów i kotów – przewodnik ESCCAP nr 4. Warszawa; ESCCAP Polska; 2009: 7 – 9. 3. Schmidt P. i wsp. Nowe spojrzenie na terapię zapalenia brzegów powiek wywołanego roztoczem z rodzaju Demodex. Farm Współ, 2010; 3: 210 – 213. 4. Rusiecka – Ziółkowska J. Rola nużeńców w etiopatogenezie przewlekłych stanów zapalnych brzegów powiek i powierzchni oka. Okulistyka, 2013; wydanie specjalne październik: 6-8 5. Akilov O.E. et al. A clinico-pathological approach to the classification of human demodicosis. J Dtsch Deramtol Ges, 2005; 3, 8: 607 – 614. 6. Robak E., Kulczycka L. Trądzik różowaty – współczesne poglądy na patomechanizm i terapię Rosacea. Potępy Hig Med Dosw, 2010; 64: 439 – 450. 7. Jarmuda S. Ocena udziału roztoczy Demodex folliculorum i laseczek Bacillus oleronius w patogenezie trądziku różowatego. Rozprawa doktorska, Uniwersytet Medyczny, 2013. 8. Puacz E., Maciąg E. Demodex – patogen wart przypomnienia. Diagnosta Laboratoryjny, 2012; 3, 28: 14 – 15. Kawa zmniejsza ryzyko marskości wątroby Naukowcy z Uniwersytetu Southampton w Wielkiej Brytanii przeprowadzili metaanalizę wpływu konsumpcji kawy na występowanie marskości wątroby. Okazało się, że picie dwóch kubków kawy dziennie zmniejsza ryzyko rozwoju marskości wątroby o 44%, natomiast ryzyko śmierci z tego powodu niemalże o połowę. Kawa zawiera oprócz kofeiny wiele aktywnych biologicznie związków o działaniu przeciwzapalnym i utleniającym, takich jak kwas chlorogenowy, kahweol czy cafestol, które mogą chronić wątrobę przed zwłóknieniem. Pozytywny wpływ kawy na wątrobę może również wynikać z pośredniego efektu działania tego czarnego napoju. Istnieją dowody na to, że niektóre składniki kawy blokują HBV czy HCV. Badacze podkreślają, że związek między piciem kawy a zmniejszonym ryzykiem marskości wątroby jest silniejszy niż związek między wieloma lekami i chorobami, którym zapobiegają. Demodex canis widoczny w preparacie mikroskopowym wykonanym z zeskrobin skóry psa chorującego na nużycę. Źródło: Wikimedia Commons, autor: Joel Mills, licencja: CC BY-SA 3.0 Autorzy wskazują na potrzebę przeprowadzenia badań klinicznych w tym kierunku, aby szerzej zbadać zalety i wady ewentualnej kuracji kawą i przygotowania odpowiednich rekomendacji dla pacjentów. mgr Agnieszka Helis, diagnosta laboratoryjny Piśmiennictwo: Kennedy OJ., Roderick P., Buchanan R. et al. Systematic review with metaanalysis: coffee consumption and the risk of cirrhosis. Alimentary Pharmacology and Therapeutics, 25 Jan 2016. Znane są wyniki pierwszej autopsji zakażonego wirusem MERS Trzeci rok od pierwszego przypadku śmierci z powodu MERS-CoV przynosi zaskakujące wnioski dotyczące wirusa. Naukowcy publikują rezultaty pierwszej autopsji zakażonego pacjenta. Wyniki wnoszą istotne informacje o przebiegu zakażenia, zmieniają dotychczasowy tok myślenia i wskazują na istotność wykorzystania dotychczasowego modelu zwierzęcego. Autopsji poddano 45-letniego mężczyznę, leczonego w kwietniu 2014 roku w Emiratach Arabskich. Choroba szybko postępowała, doprowadzając do śmierci pacjenta w ciągu 8 dni od wystąpienia pierwszych objawów. Autopsja wykazała, ze głównym punktem docelowym działania MERS- CoV (ang. Middle East respiratory syndrome coronavirus, wirus Bliskowschodniego Zespołu Niewydolności Oddechowej) były płuca, w których zaobserwowano rozsiane uszkodzenie pęcherzyków płucnych. Dzięki zastosowaniu immunohistochemii zidentyfikowano przeciwciała anty-MERS-CoV w pneumocytach i komórkach nabłonka, a także w podśluzówkowych gruczołach oskrzelowych. Taki sposób infekcji w układzie oddechowym jest doskonałym sposobem transmisji wirusa z człowieka na człowieka – podkreślają badacze. Co więcej, wirusa nie znaleziono w moczu omawianego pacjenta, mimo faktu, iż wystąpiły niektóre objawy ostrej niewydolności nerek. Badacze tłumaczą, że ostra niewydolność nerek u tego pacjenta nie była spowodowana bezpośrednią infekcją nerek, ale wywołana innymi czynnikami takimi jak hipotensja. Ten przypadek kieruje myślenie badaczy i klinicystów na nowe tory, sugerując, że powinni oni skupić swoje wysiłki, dążące do opracowania strategii kontroli infekcji, na płucach. Podobnie jak w przypadku nerek, tak w przypadku mózgu, immunohistochemia nie wykazała obecności wirusa. Wyniki badań na człowieku nie pokryły się w pełni z dotychczasowymi obserwacjami poczynionymi na modelu zwierzęcym. Należałoby potraktować to jak ostrzeżenie, że nie można bezkrytyczne polegać na badaniach na zwierzętach przy opracowywaniu szczepionki czy leków przeciwwirusowych. Od roku 2012 odnotowano 1 500 przypadków MERS, z czego 1/3 to przypadki śmiertelne. Pierwszy przypadek izolacji omawianego koronawirusa pojawił się w Arabii Saudyjskiej. Wyizolowano wtedy MERS-CoV z plwociny. Trzy czwarte zgłoszonych przypadków MERS pochodzi właśnie z Arabii Saudyjskiej, niemniej jednak obecność wirusa wykazano także w 26 innych krajach. Demodex canis widoczny w preparacie mikroskopowym wykonanym z zeskrobin skóry psa chorującego na nużycę. Źródło: Wikimedia Commons, autor: Joel Mills, licencja: CC BY-SA 3.0 Klinicznie MERS objawia się jako zapalenie płuc, prowadzące do ostrej niewydolności oddechowej, uszkodzenie nerek czy niewydolność wielonarządowa. Niektórzy chorzy nie wykazują żadnych objawów lub rozwijają objawy grypopodobne. Zakażenie następuje drogą kropelkową. MERS najczęściej jest diagnozowany u starszych ludzi, z przewlekłymi chorobami takimi jak cukrzyca, nadciśnienie czy przewlekła choroba nerek, płuc lub serca. mgr Agnieszka Helis, diagnosta laboratoryjny Piśmiennictwo: Ng DL., Hosani F., Keating MK. et al. Clinicopathologic, Immunohistochemical, and Ultrastructural Findings of a Fatal Case of Middle East Respiratory Syndrome Coronavirus Infection in United Arab Emirates, April 2014. Am J Pathol, 5 Feb 2016. Wydzielina z pochwy pomocna u noworodków po cesarskim cięciu Cesarskie cięcie jest procedurą praktykowaną w przypadku specjalnych wskazań. Jej zastosowanie nie pozwala jednak na kontakt flory bakteryjnej dróg rodnych matki z noworodkiem, jak dzieje się to podczas porodu siłami natury. Prowadzone są badania, które eksponują nowo narodzone dzieci na bakterie obecne w pochwie. W ten sposób dziecko ma taki sam kontakt z mikrobiomem matki jak przy porodzie naturalnym. World Health Organization zaleca aby cesarskie cięcie było stosowane w nie więcej niż 10-15% porodów. Tymczasem zarówno w Europie jak i Stanach Zjednoczonych średnia ich ilość sięga 30%. Wiele badań wskazuje na związek cesarskiego cięcia ze zwiększonym ryzykiem różnych niekorzystych dla zdrowia stanów takich jak otyłość czy astma. Naukowcy przypuszczają, że może mieć to związek z brakiem kontaktu z mikrobiomem matki. Wydzielina z pochwy zawiera mikroorganizmy, które wpływają na rozwój układu odpornościowego. W badaniu wzięły udział kobiety rodzące siłami natury oraz kobiety podlegające procedurze cesarskiego cięcia. Godzinę przed zabiegiem pobrano od nich wymaz z pochwy. Po 2 minutach od narodzin dziecka wykorzystano wymazówkę do ekspozycji ust, twarzy i ciała noworodka na pobraną florę bakteryjną. Przez kolejne 30 dni pobierano wymazy z różnych miejsc ciała od matek i ich dzieci aby przeprowadzić analizę DNA wyhodowanych szczepów. Badacze doszli do wniosku, że noworodki matek rodzących w sposób naturalny oraz matek rodzących przez cesarskie cięcie ale po wymazach florą matki, miały znacznie wyższy poziom Lactobacillus oraz Bacteroides krótko po urodzeniu, co może efektywnie przygotowywać układ odpornościowy młodego organizmu. Demodex canis widoczny w preparacie mikroskopowym wykonanym z zeskrobin skóry psa chorującego na nużycę. Źródło: Wikimedia Commons, autor: Joel Mills, licencja: CC BY-SA 3.0 Zespól planuje rozpoczęcie szerszych badań w tym kierunku, aby ustalić szczegółowy wpływ procedury na zdrowie noworodków, a w szczególności na rozwój astmy i alergii. Szacuje się, że do uzyskania wiarygodnych rezultatów potrzebne jest przebadanie 1200 noworodków w czasie 3-5 lat po narodzinach. mgr Agnieszka Helis, diagnosta laboratoryjny Piśmiennictwo: Dominguez-Bello MG., Jesus-Laboy KM., Shen N. et al. Partial restoration of the microbiota of cesarean-born infants via vaginal microbial transfer. Nature Medicine, 1 Feb 2016. Krok milowy w leczeniu ciężkich oparzeń Przedstawiamy film o nowatorskim rozwiązaniu problemu leczenia ciężkich oparzeń skóry, wynalezionym przez naukowców z Massachusetts Institute of Technology. Podczas badań, dochodząc do wniosku że eksperyment się nie udał, przypadkowo skierowali się w całkiem niezaplanowanym kierunku i odkryli metodę regeneracji skóry – zamiast blizny uzyskano odtworzenie się skóry dzięki zastosowaniu tzw. „sztucznej skóry”. Prof Ioannis V. Yannas tłumaczy technikę regeneracji w 10 minucie nagrania. Ciekawy jest również sposób przedstawienia odkrycia przez profesora. Opowiada on o swoich doświadczeniach i zachęca młodych naukowców do odmiennego spojrzenia na naukę. Real Time PCR — podstawy i historia metody Każdy biolog molekularny musi znać tę technologię (przynajmniej w teorii). Tradycyjny PCR zrewolucjonizował badanie jakościowe DNA, a PCR w czasie rzeczywistym stał się podstawą ilościowania kwasów nukleinowych. Słowo wstępne Metoda ma wiele nazw i akronimów: ilościowy PCR, PCR w czasie rzeczywistym, Real-Time PCR, Real-Time Quantitative PCR, qPCR, RQ-PCR, RTQ-PCR i inne (nie powinno się go jednak nazywać RT-PCR, gdyż skrót ten zarezerwowany jest dla reakcji odwrotnej transkrypcji!). Wszystkie te nazwy to synonimy, określające zmodyfikowaną łańcuchową reakcję polimerazy, która pozwala na monitoring przyrostu ilości produktu w czasie jej trwania. Osiągnięto to poprzez dodatek związków fluorescencyjnych do mieszaniny reakcyjnej. Emisja fluorescencji związana jest z kinetyką przyrostu liczby cząsteczek DNA (o rodzajach znaczników fluorescencyjnych piszemy w drugiej części niniejszego cyklu). Trochę historii Początki metody były skromne: Russell Higuchi i jego współpracownicy w roku 1992 opublikowali pracę, w której opisali system swojego pomysłu służący do detekcji przyrostu ilości DNA w czasie amplifikacji. Wykorzystali bromek etydyny i odczytywali luminescencję po wzbudzeniu przez światło UV. Bromek etydyny interkalował pomiędzy nici DNA, więc na etapie elongacji lub bezpośrednio po niej można było odczytać względny poziom ilości zamplifikowanego DNA. Reakcja nie cechowała się duża wydajnością i precyzją, gdyż bromek istotnie zakłócał działanie polimerazy, stanowiąc dla niej zawadę steryczną, zaś światło UV niszczyło stopniowo strukturę enzymu. Pomysł jednak doczekał się szybko ulepszeń i został skomercjalizowany. Pojawiły się rekombinowane polimerazy o większej stabilności termicznej (HotStart), barwniki nie zmieniające kinetyki reakcji, a niedługo później także sondy molekularne, które umożliwiały precyzję pomiaru niespotykaną nigdy wcześniej. W drodze za odczynnikami ewoluowały także systemy amplifikacji i detekcji sygnału- początkowo korzystały z tylko jednego kanału emisji i detekcji, wkrótce jednak już z kilku, pozwalając prawie dowolnie łączyć barwniki w reakcjach typu multiplex. Jak to działa? Do przygotowania najprostszej reakcji qPCR potrzebujemy tych samych składników, co do konwencjonalnego PCR-u, a zatem pary starterów, buforu, MgCl2, dNTP, wody i polimerazy. Dodatkowym składnikiem mieszaniny będzie bądź znakowana fluorescencyjnie sonda specyficzna dla amplifikowanej sekwencji, bądź niespecyficzny barwnik interkalujący pomiędzy zasady w DNA. Gotową reakcję wstawiamy do odpowiedniego termocyklera i przyglądamy się, co będzie się działo na ekranie podczas zachodzenia reakcji. W teorii z każdym cyklem przybywa nam zamplifikowanego DNA w sposób wykładniczy, a więc 2^n (gdzie n to liczba cykli). W przyrodzie jednak taki idealny układ nie istnieje- kinetyka naszej reakcji enzymatycznej przebiega zgodnie z założeniami Michaelisa-Menten,a więc istnieje pewne plateau, związane z wyczerpywaniem składników reakcji, zaś na początku jej trwania amplikony są w zbyt małym stężeniu, by być namnażane z maksymalną wydajnością. Tak więc tylko pewien etap reakcji zachodzi liniowo i tylko na podstawie tego etapu będzięmy mogli obliczyć ilość matrycy. Liczba cykli, która umożliwia osiągnięcie maksymalnej wydajności reakcji nazywana jest Ct (threshold cycle), cyklem granicznym, który zależy od początkowej liczby cząsteczek matrycy i od kinetyki danej reakcji. Tą wartością i innymi parametrami kinetycznymi reakcji zajmiemy się w IV części cyklu. Po zakończeniu reakcji możemy w niektórych przypadkach (barwniki niespecyficzne i sondy niehydrolizujace) wykonać analizę krzywej topnienia, która informuje nas o specyficzności reakcji czy też o obecności różnych alleli danego amplikonu w mieszaninie reakcyjnej, co zostało wykorzystane w metodzie HRM do poszukiwania mutacji i polimorfizmów. Zastosowania metody Obecnie ilościowy PCR znalazł zastosowanie w niemal każdej gałęzi branży biotechnologicznej. Pozwala m.in. na detekcję GMO i ocenę jego ilości w żywności. W diagnostyce laboratoryjnej używa się go do stwierdzania obecności patogenów u chorego i do monitoringu poziomu wiremii/bakteriemii. W onkologii i hematologii qPCR daje możliwość oceny odpowiedzi na leczenie celowane. W przemyśle metodami ilościowymi monitoruje się właściwości szczepów, a w badaniach podstawowych używa się ich chyba w każdym możliwym eksperymencie z udziałem DNA i RNA: monitoruje się hodowle komórkowe, poszukuje mutacji (moduł HRM), zmian w profilu metylacji, potwierdza wyniki mikromacierzowe i wiele innych. O części z zastosowań w diagnostyce laboratoryjnej będzie mowa w części V naszego cyklu. Piśmiennictwo: Doświadczenia własne. Pot źródłem informacji o zdrowiu? Inżynierowe z Uniwersytetu Berkeley stworzyli niewielkich rozmiarów, przenośne urządzenie, które może monitorować poziom składników płynów ustrojowych takich jak potas, sód, mleczany czy glukoza, poprzez informacje o pocie wydzielanym podczas wysiłku fizycznego. W pierwszej kolejności może ono znaleźć zastosowanie jako aplikacja sportowa, a w przyszłości pozwolić na łatwą i szybką ocenę różnych stanów chorobowych u pacjentów lub zostać wykorzystane w miejscach gdzie wykonanie klasycznych testów z krwi jest utrudnione np. u astronautów. Zabłyśnij Zdrowiem w Dzień Walki z Rakiem! Obchody Dnia Walki z Rakiem odbywają się każdego roku w Warszawie jako wydarzenie przypominające nam o tym jak ważne dla człowieka jest zdrowie. Kolejna, bo już 4. edycja obchodów będzie miała miejsce 4 lutego br. w godzinach 14:00-20:00 w warszawskim Centrum Handlowym Złote Tarasy (I piętro, przestrzeń przy fontannie) przy ul. Złotej 59 W tym roku stowarzyszenie Polskie Amazonki Ruch Społeczny zaprasza do udziału w wydarzeniu pod hasłem „Zabłyśnij Zdrowiem”. Akcja ma na celu uzmysłowienie nam istotności profilaktyki i zdrowego trybu życia. „Dzięki trzem edycjom akcji przekazaliśmy tysiącom Polaków kluczowe informacje na temat nowotworów. Wykonaliśmy setki morfologii krwi, testów na obecność wirusa HCV, mammografii, badań lekarskich, a także konsultacji medycznych. Wraz z warszawiakami stworzyliśmy trzy roztańczone flashmoby, by pokazać jak duży mamy apetyt na życie! Serdecznie zapraszam wszystkich chętnych do udziału w zbliżającym się wydarzeniu. Przyjdź i zobacz jak przyjemnie jest dbać o zdrowie!” – zaprasza Elżbieta Kozik, prezes stowarzyszenia Polskie Amazonki Ruch Społeczny. Program tegorocznego wydarzenia obejmuje: – Bezpłatne badania profilaktyczne USG piersi i tarczycy – Konsultacje medyczne z lekarzem onkologiem – Badania dermatoskopem pod kątem zmian skórnych (od godz. 15:30) – Wykonanie morfologii krwi oraz testu na obecność HCV – Naukę samobadania piersi, warsztaty bieliźniarskie oraz konkurs na zdobienie biustonoszy – Spotkania z organizacjami oraz gwiazdami, które szczególnie dbają o zdrowie, takimi jak Irena Santor, Krystyna Kofta, Dorota Stalińska – Inicjatywę Ewy Minge (pokaz sukien), która stała się inspiracją do stworzenia Fundacji Black Butterflies, wspierającej osoby zmagające się z chorobami onkologicznymi i przewlekłymi – Tradycyjnie jak co roku Finałowy taniec, tym razem z Kamilem Kuroczko A oto w jaki sposób świętowano poprzednie edycje Dnia Walki z Rakiem: Harmonogram konkursów NCN na 2016 Narodowe Centrum Nauki opublikowało harmonogram planowanego naboru wniosków w 2016 r. Nabór wniosków odbywał będzie się cztery razy do roku: w marcu, czerwcu, wrześniu i grudniu. Poniżej prezentujemy harmonogram. Więcej na NCN: https://www.ncn.gov.pl/finansowanie-nauki/konkursy stronie Do ustawowych zadań Narodowego Centrum Nauki należy finansowanie badań podstawowych. Realizując te zadania, Narodowe Centrum Nauki ogłasza konkursy na finansowanie projektów badawczych. Jak się ubiegać o finansowanie? Panele NCN Typy konkursów Harmonogram konkursów Pomoc publiczna Instrukcje przygotowania wniosków Dane jednostek niezbędne podczas wypełniania wniosków w systemie OSF Zakres danych wymaganych w umowie o utworzeniu konsorcjum Informacja dla wnioskodawców: w godzinach 9:00 – 14:00, tel. 12 341 90 00, [email protected] dla realizujących projekty: w godzinach 8:30 – 12:30: obsługa projektów, staży i stypendiów: Dział Badań Naukowych i Rozwoju Naukowców (wyszukaj opiekuna projektu) raporty końcowe i rozliczanie projektów, staży i stypendiów: Dział Rozliczania Projektów Badawczych, Staży i Stypendiów (kontakt z opiekunem projektu wskazanym w systemie OSF) Jak odkryliśmy DNA? James Watson wziął udział w jednym z najważniejszych przełomowych odkryć XX wieku – odkryciu struktury DNA. W trakcie swojego wystąpienia w zabawny sposób opowiada on związaną z tym historię.