Łódź, 30 maja 2016 r. L.dz. 16/2016 Szanowny Pan

Transkrypt

Łódź, 30 maja 2016 r. L.dz. 16/2016 Szanowny Pan
1
Łódź, 30 maja 2016 r.
L.dz. 16/2016
Szanowny Pan
Lech Boguta
Ministerstwo Edukacji Narodowej
Opinia ekspertów Komitetu Nauk Pedagogicznych Polskiej Akademii Nauk na temat projektu
z dnia 22 kwietnia 2016 r. Rozporządzenia Ministra Edukacji Narodowej, zmieniającego
Rozporządzenie w sprawie szczegółowych kwalifikacji wymaganych od nauczycieli oraz
określenia szkół i wypadków, w których można zatrudnić nauczycieli niemających wyższego
wykształcenia lub ukończonego zakładu kształcenia nauczycieli
Kierowana przez prof. dr. hab. Marka Konopczyńskiego Sekcja Polityki Oświatowej
Komitetu Nauk Pedagogicznych PAN oraz przez dr hab. Józefę Bałachowicz prof. APS –
kierownika Zespołu Edukacji Elementarnej przy KNP PAN przedkładają uwagi ogólne i
szczegółowe do przekazanego Komitetowi do konsultacji społecznej projektu Rozporządzenia
Ministra Edukacji Narodowej, zmieniającego Rozporządzenie w sprawie szczegółowych
kwalifikacji wymaganych od nauczycieli oraz określenia szkół i wypadków, w których można
zatrudnić nauczycieli niemających wyższego wykształcenia lub ukończonego zakładu
kształcenia nauczycieli z dnia 22 kwietnia 2016 roku.
Opinia przygotowana przez prof. zw. dr hab. Dorotę Klus- Stańską została
sformułowana na podstawie analizy nadesłanego projektu rozporządzenia z jednoczesnym
porównaniem go z projektem analogicznego rozporządzenia z ubiegłego roku. Zeszłoroczny
projekt spotkał się bowiem z bardzo licznymi zastrzeżeniami całego środowiska pedagogów
akademickich w kraju, z uwagi na ryzyko obniżenia poziomu kształcenia zwłaszcza w
obszarze pedagogicznego przygotowania nauczycieli, a także z powodu wyraźnych
niespójności z uregulowaniami prawnymi Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego, w
2
tym negacji kwalifikacji zdobytych na studiach pierwszego stopnia na kierunkach
pedagogicznych.
W odniesieniu do obecnie konsultowanego projektu trzeba pozytywnie podkreślić
próbę uwzględnienia przez Ministerstwo Edukacji Narodowej sformułowanych wówczas
stanowisk i starania o podniesienie jakości kształcenia nauczycieli. Szczególnie znaczący jest
powrót do koncepcji co najmniej 3-letniego pedagogicznego kształcenia nauczycieli, a nie 2letnego (jak w poprzedniej wersji realnie podważając kwalifikacje zdobyte na studiach
pierwszego stopnia i uznając za wystarczające studia magisterskie uzupełniające realizowane
po ukończeniu dowolnych innych studiów).
Projekt cechują, niestety, dwa nieusunięte mankamenty.
Po
pierwsze,
nadal
pozostało
niesprecyzowane
pojęcie
przygotowania
pedagogicznego. Nie ma zatem żadnego przełożenia między standardami kształcenia
nauczycieli, które obowiązują ośrodki akademickie i które przez uczelnie wyższe są
zapewniane, a terminem przygotowanie pedagogiczne używanym w rozporządzeniu.
Po drugie, co jest niedociągnięciem jeszcze poważniejszym, obok studiów pierwszego
i drugiego stopnia oraz studiów podyplomowych w projekcie zachowano wysoki status
kursów kwalifikacyjnych i to prowadzonych także przez ośrodki pozaakademickie. Sugeruje
to, że wykonywanie zawodu nauczycielskiego traktowane jest w projekcie jako podobne na
przykład do zawodów rzemieślniczych, których jakość nie jest uwarunkowania rozumieniem
złożonych procesów psychospołecznych zachodzących w człowieku, społeczeństwie i
kulturze.
Złożoność współczesnego świata, dynamiczne zmiany zachodzące w nim w
nieznanym w dotychczasowej historii tempie, wchodzenie do szkół generacji socjalizowanych
w świecie zupełnie odmiennym od tego, w którym socjalizowali się nauczyciele, nowe
technologie i strategie wytwarzania wiedzy – to wszystko powoduje, że kadry pedagogiczne
stoją przed wyzwaniami daleko przekraczającymi to, co można zapewnić na kursach. Te
ostatnie są znakomitą drogą doskonalenia zawodowego w wybranych, określonych treścią
kursu obszarach kompetencji. Ale idea zapewniania pełnych kwalifikacji do wykonywania
zawodu nauczyciela drogą kursową jest nie do pogodzenia ze staraniami zapewnienia w
szkołach pełnowartościowego kształcenia i wychowania.
Jakość szkoły zależy w ogromnej mierze od jakości kwalifikacji zatrudnionych w niej
nauczycieli, a te ostatnie powinny osiągać poziom profesjonalizmu, który daje się porównać z
tym, zdobywanym w krajach, w których edukację narodową traktuje się jako jedno z
priorytetowych zadań państwa. Polska powinna nadążać za tymi zmianami, a nie tworzyć
3
ryzyko sytuacji, w której prawie – wykształceni nauczyciele będą prawie – nauczać i prawie –
wychowywać.
Pedagodzy wczesnej edukacji stwierdzają natomiast, że nowelizacja obowiązującego
rozporządzenia jest oczekiwana, a proponowana zmiana powinna porządkować stan prawny.
Podobnie sądzą, że przedłożony projekt rodzi szereg zasadniczych kontrowersji i wątpliwości.
Proponowane zmiany nie idą bowiem w kierunku podniesienia wymagań wobec
nabywanych uprawnień do zawodu nauczyciela, natomiast nadal podtrzymują
możliwość uzyskiwania kwalifikacji do nauczania przedmiotu lub prowadzenia zajęć na
kursach kwalifikacyjnych. Projektowane rozporządzenie w przedłożonej postaci budzi
sprzeciw środowiska pedagogów.
Jego treść i rozstrzygnięcia nie zmierzają do podniesienia jakości edukacji dzieci
i zapewnienia im jak najlepszej, profesjonalnej opieki, ale przeciwnie – są wyrazem stagnacji
dotychczasowych rozwiązań i utrwalają przekonanie co do tego, że poziom wykształcenia
nauczycieli małych dzieci może być niski. Jest to przekonanie społecznie i pedagogicznie
szkodliwe, gdyż w efekcie najbardziej narażeni na skutki niewłaściwych rozwiązań
oświatowych są właśnie najmłodsi. Z projektu rozporządzenia wynika, że po zmianie
standardów kształcenia nauczycieli Minister Edukacji Narodowej nadal nie oczekuje od
nauczycieli przedszkola i edukacji wczesnoszkolnej wykształcenia na poziomie magisterskim
(a nadal dopuszcza możliwość łatwego uzyskania uprawnień w drodze kursów
kwalifikacyjnych). Zamiast działań na rzecz podnoszenia kondycji edukacji nauczycieli,
MEN kontynuuje działania powodujące jej słabość.
Bezzasadne jest sprowadzenie zawodu nauczyciela do działania rzemieślnika, który
po krótkim kursie będzie „rzeźbił uczniów” według podanych na szkoleniu przykładów. Od
takiego rozumienia pracy nauczyciela już dawno odeszła współczesna pedagogika, a edukacja
małego dziecka, kiedy została włączona w system edukacji całożyciowej również wymaga
innego nauczyciela. Obecnie w krajach o wysokim poziomie edukacji oczekuje się od
nauczyciela wczesnej edukacji wysokich kwalifikacji i kompetencji do rozwijania dziecięcych
zainteresowań, wewnętrznej motywacji i entuzjazmu do uczenia się oraz potrzeby osobistego
rozwoju.
Najważniejszym warunkiem wstępnym, o którym nauczyciel nie może zapominać, jest
szacunek do godności i wspieranie podmiotowej integralności dziecka, wrażliwość na jego
wyjątkowość i potrzeba rozwijania dziecięcego potencjału, zachęcanie do przekraczania
granic swojej wiedzy i swoich możliwości. Do takiego rodzaju pracy najważniejszym
„narzędziem”, jaki posiadają nauczyciele, są oni sami, a więc w toku kształcenia muszą
4
pogłębiać, doskonalić u siebie te same dyspozycje, które stanowią wartość w ich przyszłym
działaniu edukacyjnym. Chodzi o kompetencje badawcze, diagnostyczne, krytyczne myślenie,
refleksyjność wobec własnej pracy, umiejętność przekształcania projektów, dostosowywania i
tworzenia programów edukacyjnych i zajęć odpowiednich do możliwości uczniów i potrzeb
klasy, umiejętność pracy zespołowej, współpracy z rodzicami itd.
Kompetencje do działania edukacyjnego dobrze wykształconego nauczyciela nie
sprowadzają się więc do kompetencji o charakterze instrukcyjnym, metodycznym, a obejmują
różne aspekty tworzenia środowiska uczenia się sprzyjającego wszystkim dzieciom,
środowiska, które pobudza i zachęca do uczenia się, rozwija umiejętność współpracy i
wzajemnej odpowiedzialności. Nauczyciel powinien nabyć zatem kompetencje niezbędne do
bycia inicjatorem, przewodnikiem, partnerem i kierownikiem działań uczniowskich. Powinien
promować intelektualną wolność, tolerancję i współpracę w klimacie kooperacji między
uczniami oraz między szkołą, domem i środowiskiem lokalnym. Wspieranie wszystkich
dzieci w pomyślnym rozwoju i umiejętność partnerskiej współpracy z rodziną oraz
społecznością lokalną należą do bolączek pracy nauczycielskiej.
Jak dowodzi obecna praktyka, należyte przygotowanie takich nauczycieli edukacji
przedszkolnej i wczesnoszkolnej podczas studiów pierwszego stopnia jest bardzo trudne i
należy ich kwalifikacje uznawać raczej jako minimalne (w wielu państwach uznawane jako
minimalne tylko dla nauczycieli przedszkoli). Trudno też mówić o należytym przygotowaniu
nauczycieli do prowadzenia zajęć z dziećmi na różnego rodzaju kursach i formach
doskonalenia prowadzonych przez ośrodki pozaakademickie. Proponowane przez MEN
rozporządzenie utrwala kierunek niższego profesjonalnego przygotowania nauczycieli
przedszkoli i klas I-III szkół podstawowych. Utrwalenie takiego stanu w zakresie
wykształcenia nauczycieli
jest zdecydowanie niekorzystne dla wyrównywania szans
edukacyjnych dzieci i kształtowania dalszej biografii młodego człowieka.
Środowisko pedagogów skupionych w Zespole Edukacji Elementarnej uznaje
konieczność powrotu do kształcenia na poziomie magisterskim nauczycieli edukacji
przedszkolnej i wczesnoszkolnej. Strategia dochodzenia do magisterskiego wykształcenia
przyszłego nauczyciela przedszkola i edukacji wczesnoszkolnej może być różna, ale
uznajemy za zasadne łączenie tych dwóch specjalności w ramach kształcenia na studiach
wyższych (tym bardziej, że istnieje możliwość i często konieczność grupowania w szkole
dzieci w różnym wieku ze względu na obowiązek przedszkolny).
Za rozwiązanie zadowalające można uznać stworzenie alternatywnej możliwości
kształcenia na studiach dwustopniowych bądź jednolitych studiach magisterskich,
5
obejmujących obie specjalności. Ukończenie studiów licencjackich w zakresie edukacji
przedszkolnej lub wczesnoszkolnej dawałoby możliwość dalszego kształcenia na studiach
drugiego stopnia, wyposażających w kompetencje w zakresie drugiej specjalności (odwrotnej
do kompetencji nabytych na poziomie licencjata). Jednak studia magisterskie jednolite
stwarzałyby dogodniejsze warunki przygotowania osobowościowego i kompetencyjnego
przyszłych nauczycieli przedszkola i klas I-III, gotowych do unowocześnienia praktyki
edukacyjnej. Oznacza to potrzebę utworzenia możliwości prawnych do prowadzenia
jednolitych studiów magisterskich na kierunku pedagogika.
Uważamy, iż konieczne jest podjęcie dyskusji w gronie ekspertów na temat modelu
kształcenia nauczycieli i podniesienia profesjonalnych standardów, do czego zmuszają nas
wymogi cywilizacyjne i społeczno-kulturowe. Ponadto jest to bardzo dogodny moment do
zmian ze względu na niż demograficzny i mniejsze zapotrzebowanie liczebne na nauczycieli.
W imieniu ekspertów

Podobne dokumenty