10/272/2015 pobierz pliki pdf
Transkrypt
10/272/2015 pobierz pliki pdf
SZTAFETA PAPIESKA Z KIETRZA ZAWITAŁA DO GORZYC OD REDAKCJI Pierwsze dni listopada skłaniają do refleksji nad przemijaniem i kruchością naszego życia. To okazja do wspomnień tych, którzy już odeszli, a którzy odegrali w naszym życiu bardzo ważną rolę. Ale to także okazja do tego, by zadać sobie pytanie o to, jak będą wspominać nas kiedyś inni. fot. W. Langrzyk 9.10. 2015 r. w Gorzycach powitaliśmy uczestników III Sztafety Papieskiej organizowanej przez Stowarzyszenie Kulturalno-Sportowe „Gryf ” z Kietrza, która jest podziękowaniem za pontyfikat i kanonizację Papieża Jana Pawła II. W roku bieżącym, udział w sztafecie wzięło 18 zawodników, którzy w ciągu dwóch dni przebiegną 174 kilometry i (na całej trasie będą się zmieniać co 5 kilometrów). Sztafeta prowadzi z Kie- trza do Krakowa przez Gorzyce, Pszczynę, Wadowice. Tradycyjnie biegaczy powitali uczniowie gorzyckiego gimnazjum, którzy wyrazili chęć udziału w przyszłorocznej sztafecie. Propozycja spotkała się z miłym przyjęciem przez dyrektora gimnazjum Aleksandrę Frączek, która rozważy nawiązanie ściślejszej współpracy ze stowarzyszeniem. W. Langrzyk URZĄD GMINY W GORZYCACH INFORMUJE XII SESJA RADY GMINY GORZYCE 28 września br. w Osinach odbyła się XII Sesja RG Gorzyce, na której podjęte zostały uchwały w sprawie: – Uchwała nr XII/84/15 Rady Gminy Gorzyce w sprawie zmiany uchwały budżetowej Gminy Gorzyce na 2015 r., – Uchwała nr XII/85/15 Rady Gminy Gorzyce w sprawie zmiany Wieloletniej Prognozy Finansowej Gminy Gorzyce na lata 2015-2022, – Uchwała nr XII/86/15 Rady Gminy Gorzyce w sprawie zmiany uchwały w sprawie udzielenia w 2015 r. pomocy finansowej Powiatowi Wodzisławskiemu na realizację powiatowych przewozów pasażerskich o charakterze użyteczności publicznej, – Uchwała nr XII/87/15 Rady Gminy Gorzyce w sprawie udzielenia w 2015 r. dotacji celowej Ochtoniczej Straży Pożarnej w Uchylsku, – Uchwała nr XII/88/15 Rady Gminy Gorzyce w sprawie sprzedaży nieruchomości za cenę niższą niż wartość rynkowa, – Uchwała nr XII/89/15 Rady Gminy Gorzyce w sprawie rozpatrzenia skargi na działalność Wójta Gminy Gorzyce. Ponadto radni przyjęli informację z wykonania budżetu Gminy Gorzyce za I półrocze 2015 roku. Stan bezpieczeństwa w gminie Ostatnia, wrześniowa sesja rady gminy, poświęcona była m.in. analizie stanu bezpieczeństwa na terenie Gminy Gorzyce w latach 2013-2014 oraz w I półroczu 2015 r. Temat szeroko omówiony został przez przedstawicieli jednostek odpowiedzianych za bezpieczeństwo w powiecie wodzisławskim oraz gminie: – Komendanta Komisariatu Policji w Gorzycach – Jarosława Mendrelę – z-cę Komendanta Powiatowego Policji w Wodzisławiu Śl. – Jarosława Grudzińskiego – Komendanta Powiatowego Straży Pożarnej w Wodzisławiu Śl. – Marka Misiurę – Komendanta Gminnego ZOSP RP – Jerzego Glenca – Z-ca Prezesa WOPR – Romana Hudzikowskiego – Przedstawiciela Zarządu Zlewni Górnej Odry – Marcina Galę – Kierownika Regionalnego Zarządu Melioracji i Urządzeń Wodnych w Raciborzu – Waldemara Niemca oraz Pełnomocnika ds. Ochrony Informacji Niejawnych – Floriana Matuszka. Analizując temat, zarówno referujący, jak i radni uznali, że stan bezpieczeństwa na terenie gminy Gorzyce jest na dobrym poziomie. Szczegółowe dane omówione na sesji, dostępne są na stronie ww.gorzyce.pl Większość informacji jakie docierają do nas za pomocą mediów, to informacje złe. Niejako wbrew temu trendowi, przed 15. laty, Redakcja naszego miesięcznika postanowiła pokazywać i promować dobro. Tak zrodził się honorowy tytuł „Człowiek o złotym sercu”, który nadawany jest ludziom działającym, na rzecz innych. W czasie tegorocznej gali, na wniosek różnorakich środowisk lokalnych, Kapituła uhonorowała tym tytułem aż dziesięciu mieszkańców naszej gminy. O jubileuszowej gali pisze K.Okoń (str. 4), fotorelacja z uroczystości na wkładce, zaś sylwetki uhonorowanych przedstawiamy na str. 4-6. Inna wyjątkowa uroczystość miała miejsce 30 września. Jubileusz Złotych Godów świętowały 32 pary małżeńskie z terenu naszej gminy, które otrzymały od Prezydenta Rzeczpospolitej Polskiej Medale za Długoletnie Pożycie Małżeńskie (relacja – K.Okoń str. 8). Jednym z najgorętszych tematów ostatnich miesięcy, jest fala migrantów jaka pojawiła się w Europie. Odpowiedzi na pytania o to, czy w naszej gminie zamieszkają uchodźcy, czy nasze parafię, po apelu papieża Franciszka, planują przyjąć po jednej rodzinie migrantów, czy policja gwarantuje mieszkańcom gmin nadgranicznych bezpieczeństwo i jak Straż Graniczna jest przygotowana na nowe wyzwania odpowiedzi szukał P.Będziński (str. 7). Jednym z najważniejszych działań w obszarze życia społecznego jest edukacja. Kształtowanie polityki oświatowej na najniższym szczeblu administracji leży w gestii gminy, dlatego też o stanie edukacji w naszej gminie pisze A.Bierska (str. 18) Ponadto w numerze m.in. relacja z uroczystości 60-lecia działalności KGW Odra (A.Nowak str. 9), o wizycie Metropolity Katowickiego abp. W.Skworca w Czyżowicach (W.Bańczyk str. 15) oraz o zmianach w Ustawie o ochronie przyrody (str.16). Comiesięczne informacje o działalności WDK-ów na str. 12-14, a także informacje UG Gorzyce, wiadomości sportowe i rubryki stałe. Życzymy miłej lektury. Stacja Paliw Gorzyce oferuje usługi myjni samochodowej bezdotykowej samoobsługowej w godz. od 7.00 do 20.00 MIESIĘCZNIK „U NAS”, nr 11/273/2015, e-mail: [email protected], tel. 32 453 00 59 | WYDAWCA: WDK Gorzyce | ADRES REDAKCJI: 44-350 Gorzyce, ul. M. Kopernika 8 REDAKTOR NACZELNY: Piotr Będziński | REDAKTOR TECHNICZNY: Wioletta Langrzyk | SEKRETARZ: Krystyna Okoń | REDAKTORZY: Władysława Bańczyk, Bogusław Jordan, Andrzej Nowak, Jan Psota, Anna Bierska | SKŁAD KOMPUTEROWY: Patrycja Warzeszka | KOREKTA: Małgorzata Musińska | WSPÓŁPRACA: Tadeusz Brachman, Czesław Czaika, Martyna Czerny, Anna Głowacka, Maciej Jopek, ks. dr Henryk Olszar, Danuta Parma, Irena Sauer | NAKŁAD: 1000 egz. | DRUK: Infopakt, tel. 32 423 85 61 Redakcja zastrzega sobie prawo do redagowania i skracania tekstów. Za treść zamieszczonych ogłoszeń, wkładek i reklam redakcja nie odpowiada. Materiałów niezamówionych redakcja nie zwraca. Listopad 2015 U NAS | 3 XV JUBILEUSZOWA GALA „ZŁOTYCH SERC” W DOMU POMOCY SPOŁECZNEJ im. PAPIEŻA JANA PAWŁA II W GORZYCACH „WSZYSTKO CO WIELKIE JEST WIELKIE PRZEZ SERCE...” Powołując do życia Kapitułę „Złotych Serc” w redakcji „U Nas” wierzyliśmy, że to dobry pomysł. Penetrując po dziennikarsku różne środowiska naszej gminy obserwowaliśmy różnorodne działania ich mieszkańców. To była aktywność na różnych polach i płaszczyznach, działalność na rzecz swoich środowisk – większych lub mniejszych grup społecznych, wiekowych. Ci zwykli, skromni ludzie pracowali z ogromnym zaangażowaniem, oddaniem, często z pasją, zawsze z sercem na dłoni wobec sprawy, której służyli. W zamian nie oczekiwali zapłaty, pochwał, wyróżnień i nagród. Tych znanych tylko swoim środowiskom postanowiliśmy honorować. „Człowiek o Złotym Sercu” jest tytułem niezwykle pojemnym. Można bowiem mieć serce dla drugiego człowieka – chorego, niepełnosprawnego, starego, samotnego i opuszczonego; wielkie serce do pracy; do swojego zawodu; do przyrody, chronionych drzew, maltretowanych, odrzucanych zwierząt, czy miododajnych pszczół. Piętnaście kolejnych edycji „Złotych Serc” jest tego najlepszym dowodem. W ciągu tych lat rodzina „Złotych Serc” bardzo nam się rozrosła, i po tegorocznej edycji będzie liczyła blisko 90 osób. I ciągle jeszcze – co nas bardzo cieszy – ludzi o złotych sercach w naszej gminie jest wielu. I wiele środowisk będzie nominowało swoich kandydatów do zaszczytnego honorowego tytułu „Człowieka o Złotym Sercu” w kolejnych edycjach. Tegoroczna, jubileuszowa XV gala „Złotych Serc” odbyła się 29 września br. w gościnnym jak zawsze Domu Pomocy Społecznej im. Jana Pawła II w Gorzycach. Tego dnia jego salę widowiskową po brzegi wypełnili nominowani do tytułu z rodzinami i przyjaciółmi, przedstawiciele środowisk nominujących i zaproszeni goście, w tym przedstawiciele władz samorządowych gminy i sołectw. Gala rozpoczęła się muzycznym występem młodzieżowego kameralnego zespołu instrumentalnego „Sinfonietta” z gorzyckiego domu kultury. Zespół wykonuje muzykę klasyczną, a dyryguje nim Henryk Krótki. Po koncercie wszystkich zgromadzonych na widowni serdecznie powitała Danuta Parma, dyrektor WDK w Gorzycach. Następnie decyzję Kapituły „Złotych Serc” i prezentacji nominowanych dokonały Beata Futerska i Ewa Lankocz. Na scenie sali widowiskowej pojawiali się kolejno zapraszani nominowani: Magdalena Gawenda z Gorzyczek, Jerzy Glenc i Alojzy Huwer z Rogowa, Zygfryd Jureczka z Wodzisławia Śl., Bogusław Konieczny i Alicja Lenczyk z Kolonii Fryderyk, Maria Kuczera z Olzy, Wiesława Paloc z Czyżowic, Rafał Płaczek i Alfred Świtała z Gorzyc. Na scenie wszyscy nominowani podpisywali się pod swoimi laudacjami w Księdze Pamiątkowej „Złotych Serc”. Potem Danuta Parma zapowiedziała najważniejszą część jubileuszowej gali – ceremonię nadawania honorowego tytułu „Człowieka o Złotym Sercu”. Ceremonii dokonali redaktor naczelny „U Nas” – Piotr Będziński oraz redaktor Andrzej Nowak. Na długo w pamięci honorowanych oraz widowni zapadną zapewne słowa Piotra Będzińskiego, który składając gratulacje i życzenia pięknie tłumaczył sens i symbolikę słów „człowiek, złoto, serce” zawartych w tytule honorowym „Człowiek o Złotym Sercu”. Wystąpienie Piotra Będzińskiego przyjęto brawami. Gratulacje uhonorowanym złożyli także wójt gminy Daniel Jakubczyk oraz przewodniczący Rady Gminy Krzysztof Małek. Tak jak złota rama podnosi wartość każdego obrazu, tak przyznany wam tytuł podnosi wartość waszego człowieczeństwa. I proszę, niech żony podziękują swoim mężom, a mężowie – żonom, bo oni i one też powinni mieć swój udział w waszej dzisiejszej radości – powiedział Daniel Jakubczyk. W imieniu uhonorowanych Kapitule Złotych Serc i nominującym serdecznie podziękowali Bogusław Konieczny i Zygfryd Jureczka, a Wiesława Paloc uczyniła to w formie autorskiego wiersza. W tym momencie fotoreporteży wykorzystali dany im czas na wykonanie wspólnej pamiątkowej fotografii. Uroczystą galę zakończył gościnny występ zespołu wokalnego Spokobabki ze Skrzyszowa, kierowanego przez Danutę Szczypkę. Finał gali okazał się radosny i „słodki”, bo energią i radością emanował repertuar Spokobabek, a wielki tort, który pojawił się przed sceną na pewno galę „osłodził”. Danuta Parma podziękowała wszystkim zaangażowanym przy organizacji tegorocznej gali: gospodarzom Domu Pomocy Społecznej, pracownikom Wiejskiego Domu Kultury w Gorzycach, nominującym do tytułu „Człowieka o Złotym Sercu”, zespołom artystycznym – „Sinfonietta” i „Spokobabki”, ich dyrygentom – Henrykowi Krótkiemu i Danucie Szczypce. W tym roku po raz 15 honorowaliśmy ludzi, którzy w swych działaniach ponadprzeciętnie kierują się sercem. Nasz wielki poeta Cyprian Kamil Norwid napisał: Wszystko co wielkie jest wielkie przez serce. Trzeba życzliwości i dobroci, aby pomagać. Trzeba wielkiego ducha, aby pomagać bezinteresownie. Trzeba odwagi, aby nie zważając na przeszkody, wytrwale i do końca wyciągać przyjazną dłoń. Podpisujemy się pod tymi słowami poety. W przyszłym roku znowu będziemy czekać w redakcji „U Nas” na nowe nominacje ze środowiska do tytułu „Człowieka o Złotym Sercu”. Będziemy czekać z przekonaniem i wiarą, że liczba ludzi o dobrych sercach w naszej gminie jest ciągle niewyczerpana. RAFAŁ PŁACZEK GORZYCE Znaczący ślad pozostawił także przy gorzyckim kościele. Był doradcą i nadzorował prace podczas budowy zakrystii, środka i zaplecza sanitarnego w kościele. Pan Rafał przygotował całą dokumentację dotyczącą przeniesienia krzyży na skrzyżowaniu ulic Raciborskiej i Rybnickiej. Brał czynny udział przy budowie cokołu pod ten krzyż w rejonie OPS Gorzyce. Czynnie udzielał się w przygotowaniach Gorzyckiej Parafiady, będąc koordynatorem tej imprezy. Swoje zdolności i doświadczenie jako budowlaniec bezinteresownie wykorzystuje także przy wszelkich działaniach na rzecz placówek, oświaty i kultury, nie tylko w swoim sołectwie, ale w całej gminie, przygotowując plany inwestycji i remontów tych placówek. Przechodząc na emeryturę niezwykle aktywnie zaangażował się przy zakładaniu Stowarzyszenia Emerytów i Rencistów „Senior” w Gorzycach. Jest autorem statutu Stowarzyszenia oraz przygotował całą dokumentację potrzebną do jego zarejestrowania. Obecnie jako sekretarz jest bardzo aktywnym współorganizatorem wszelkich imprez dla członków Stowarzyszenia. Podsumowując cały życiowy społeczny dorobek Pana Rafała należy postawić tylko jedną diagnozę – tego dokonać mógł tylko Człowiek o Złotym Sercu. Wniosek popierają: WDK Gorzyce, sołtys Gorzyc Ryszard Grzegoszczyk, Gabriel Nielaba, Danuta Parma, Bogusław Paloc, Daniel Durka, Urszula Jastrzębowska-Dudek, Józef Adamczyk, Wiesław Adamczyk, Agnieszka Adamczyk, Andrzej Nowak, Janusz Lenczyk, Małgorzata Oskiera, Dorota Machnik, Michał Machnik, Henryk Grzegoszczyk, Jadwiga Haraf, Urszula Wachtarczyk, Wioletta Langrzyk, Łucja Fernufka, Henryk Tomala, Beata Futerska, Alina Glenc, Izabela Szostek, Renata Seman, Ewa Lankocz, Izabela Granieczny, Adam Granieczny, Jerzy Glenc, Zonia Lenczyk, Helena Smyczyk, Grażyna Grzegoszczyk, Karol Gawenda, Rada Sołecka Gorzyce, Wiejski Dom Kultury w Gorzycach, OSP Gorzyce, PP Gorzyce, SP nr 1 Gorzyce, OPS Gorzyce, Gimnazjum w Gorzycach, Parafia w Gorzycach, LKS Czarni Gorzyce, KGW Gorzyce, Rada Sołecka Gorzyczki, Stowarzyszenie Emerytów i Rencistów „Senior” w Gorzycach. Nominuje: Rada Sołecka Gorzyc, z sołtysem Ryszardem Grzegoszczykiem Rafał Płaczek to gorzyczanin z dziada pradziada. Postać, którą znają mieszkańcy nie tylko Gorzyc czy całej parafii, ale w całej naszej gminie. Całym swoim życiem do swoich poczynań wkładał wiele serca, pozostawiając po sobie dobry, szlachetny ślad. Jako młody człowiek był zawodnikiem LKS Czarni Gorzyce. Z gorzyckim klubem związany jest po dzień dzisiejszy. Będąc członkiem klubu zawsze jest gotowy do pracy na jego rzecz, służąc doradztwem technicznym przy remontach i przebudowach obiektu sportowego. Przez lata udzielał się też we władzach gorzyckiego klubu. 4 | U NAS Listopad 2015 K. Okoń JERZY GLENC ROGÓW Nominuje: Zarząd Koła Emerytów i Rencistów Górniczych im. św. Barbary w Rogowie Zarząd Koła Emerytów i Rencistów Górniczych im. św. Barbary w Rogowie zwraca się do Kapituły Tytularnej o nadanie panu Jerzemu Glencowi z Rogowa tytułu „Człowiek o Złotym Sercu”. Pan Jerzy już od długich lat udziela się społecznie i bezinteresownie dla dobra mieszkańców sołectwa Rogów. Zawsze chętnie wykonuje wszelkie prace porządkowe na terenie sołectwa, można na niego liczyć w każdej sytuacji. Był długoletnim Komendantem Gminnych Straży Pożarnych, równocześnie pełniąc funkcję Prezesa Ochotniczej Straży Pożarnej w Rogowie, którą pełni nadal. Pomaga i udziela bezinteresownie rad ludziom, którzy się do niego zwrócą. Pomaga wszystkim organizacjom społecznym działającym na terenie sołectwa Rogów, ale nie tylko na tym terenie. Naszemu Kandydatowi nie jest obce wspomaganie ludzi biednych, chorych i samotnych. Wniosek popierają: OSP Rogów, KGW Rogów, Rada Sołecka w Rogowie, KGW Bluszczów, Polski Związek Emerytów, Rencistów i Inwalidów „Koło Rogów”, KS „Przyszłość” Rogów, WDK Gorzyce. WIESŁAWA PALOC CZYŻOWICE Nominuje: Stowarzyszenie Aktywności Lokalnej „Perspektywa” w Czyżowicach Pani Wiesława od momentu przeprowadzki do Czyżowic zaangażowała się w działalność organizacji działających na terenie Czyżowic. Dysponując pięknym głosem wstąpiła do chóru „Moniuszko”, którego jest filarem. Najbardziej jednak zaangażowała się w działalność Koła Gospodyń Wiejskich, do którego wstąpiła na początku lat 80., a od 1991 roku jest członkiem ścisłego zarządu. Jako osoba z pięknym głosem stała się również filarem zawiązanego przez członkinie KGW zespołu śpiewaczego „Czyżowianki”. W ostatnich latach pani Wiesia dała się poznać jako autorka wielu satyrycznych tekstów pisanych w gwarze śląskiej. Utwory te prezentuje w trakcie różnych imprez organizowanych przez KGW i miejscowy dom kultury, które bardzo często prowadzi osobiście jako konferansjerka. Przy tak aktywnym zaangażowaniu pani Wiesia jest osobą bardzo skromną, wytonowaną, zawsze uśmiechniętą, często ze spokojem włączającą się w rozwiązywanie zaistniałych sporów stąd też wśród mieszkańców Czyżowic cieszy się dużym autorytetem i poważaniem. Wieloletnie zaangażowanie pani Wiesławy Paloc jest podstawą do nominowania jej do honorowego tytułu „Człowieka o Złotym Sercu”, gdyż jak mało kto odpowiada wizerunkowi człowieka, którego działania są ponadprzeciętne i są wyrazem społecznikowskiej pasji. Wniosek popierają: Koło Gospodyń Wiejskich, Rada Sołecka, Zarząd Chóru Moniuszko, Dyrekcja Gim- nazjum im. Gustawa Klapucha w Czyżowicach, Dyrekcja Publicznego Przedszkola im. Chatka Małolatka w Czyżowicach, Dyrekcja Wiejskiego Domu Kultury w Czyżowicach, Polski Związek Emerytów i Rencistów – Koło w Czyżowicach. ZYGFRYD JURECZKA WODZISŁAW ŚL. Nominuje: Gminna Spółdzielnia „SCh” Gorzyce Zygfryd Jureczka pełni funkcję prezesa zarządu Gminnej Spółdzielni „Samopomoc Chłopska” Gorzyce, która funkcjonuje na terenie Gminy Gorzyce od 1945 roku, zaś on sam jest w niej zatrudniony na bardzo odpowiedzialnych stanowiskach od 1974 roku. Prezes nie stawia sobie za główny cel uzyskiwania jak największych zysków, ale poprzez jego przyjętą politykę zakupów dobrej jakości towarów, stabilizację cen, spółdzielnia pozyskuje klientów, co stawia ją obecnie na drugim miejscu w województwie śląskim pod względem uzyskanych obrotów w pionie Spółdzielczości „Samopomocy Chłopskiej”. Spółdzielnia kierowana przez pana Zygfryda prowadzi działalność w zakresie obrotu towarami i materiałami dla rolnictwa, nielicznego już na tym terenie, by dopomóc w trudnej doli rolników. Jego priorytetem jest zatrudnianie osób z naszego terenu – Gminy Gorzyce. Załoga czuje się bezpieczna, doceniona, jest bardzo mała fluktuacja kadr. Pan Zygfryd Jureczka jako człowiek jest bardzo czuły na krzywdę ludzką i w bardzo umiejętny sposób potrafi pomagać finansowo i rzeczowo Państwowemu Domu Dziecka w Gorzyczkach, Zakładowi Poprawczemu (w Schronisku dla nieletnich w Raciborzu), obdarowując bezpłatnie słodkim pieczywem. Przychyla się też do wszelkich próśb o wsparcie finansowe Ośrodka Wsparcia „Perła” w Wodzisławiu Śl. Sam uczestniczy i współdziała w organizacji licznych imprez charytatywnych. Biorąc pod uwagę ogromne zasługi i zaangażowanie pana Zygfryda Jureczka w pracę zawodową, która przekładała się na zapewnienie stanowisk pracy dla młodych ludzi, na funkcjonowanie takich działalności spółdzielni, które ułatwiają życie miejscowej społeczności, jego działalność społeczną, charytatywną, Rada Nadzorcza prosi o nadanie mu tytułu honorowego „Człowiek o Złotym Sercu”. Wniosek popiera: Gminna Rada Kół Gospodyń Wiejskich. ALOJZY HUWER ROGÓW Nominuje: Zarząd Koła Emerytów i Rencistów Górniczych im. św. Barbary w Rogowie Zarząd Koła Emerytów i Rencistów Górniczych im. św. Barbary w Rogowie zwraca się do Kapituły Tytularnej o nadanie panu Alojzemu Huwer z Rogowa tytułu „Człowiek o Złotym Sercu”. Pan Alojzy już od długich lat udziela się społecznie i bezinteresownie dla dobra mieszkańców sołectwa Rogów, ale nie tylko. Jest założycielem prężnie działającego Klubu Skatowego w Rogowie, jest długoletnim Prezesem Polskiego Związku Skata Sportowego Śląsk Południe. Przez długi czas był wiceprezesem Klubu Sportowego „Przyszłość” Rogów, a obecnie jest jego prezesem i sponsorem strategicznym. Bez jego pomocy finansowej Klub po prostu przestałby istnieć. Nie należy zapominać również o przedsięwzięciach pana Huwera podczas remontu budynku straży pożarnej w Rogowie, czy jego dotacji dla dzieci w przedszkolach naszej Gminy. Należy jeszcze dodać, ze pan Alojzy Huwer nigdy nie odmówił pomocy ludziom, którzy się do niego zwrócą. Naszemu kandydatowi nie jest obce wspomaganie ludzi biednych, chorych i samotnych. Jest osobą, która nie jest obojętna na niepowodzenia innych, jest dobrym, pomocnym człowiekiem, który angażuje się w życie społeczne sołectwa pomimo wielu innych obowiązków. Wniosek popierają: OSP Rogów, KGW Rogów, Rada Sołecka w Rogowie, KGW Bluszczów, Polski Związek Emerytów, Rencistów i Inwalidów „Koło Rogów”, KS „Przyszłość” Rogów. ALICJA LENCZYK GORZYCZKI Nominuje: Rada Sołecka Kolonii Fryderyk, sołtys Bolesław Lenczyk Pani Ala w roku 1988 była jedną z głównych założycielek Koła KGW na Kolonii Fryderyk. Przewodniczącą tego koła jest od 28 lat. Dała się poznać jako wybitna organizatorka i inicjatorka różnych imprez kulturalnych nawiązujących do starych tradycji naszego regionu. Jest pomysłodawczynią takich imprez na terenie naszego sołectwa i gminy jak: Skubanie Pierza, topienie marzanny, świniobicie i wiele innych. Jako pierwsza zapoczątkowała spotkania wigilijne tzw. wigilijka, które przetrwały do dnia dzisiejszego. Jest główną organizatorką dla mieszkańców sołectwa i nie tylko spotkań z okazji Dnia Ojca, Dnia Matki, Dnia Kobiet. Organizując imprezy w plenerze zawsze pamięta aby było coś ciekawego dla dzieci. Zainicjowała warsztaty dla dzieci w SP2 w Gorzycach organizując pieczenie ciasteczek świątecznych i pączków. Zachęcając do wstąpienia w szeregi KGW mężczyzn zmieniono nazwę koła na Kolonii Fryderyk na KGiGW (Koło Gospodyń i Gospodarzy Wiejskich). W latach 2005 i 2013 była współorganizatorką Dożynek Gminnych. Brała aktywny udział w organizowaniu I Parafiady 2014, a także współpracowała przy organizacji II Parafiady przy kościele pw. Św. Anioła Stróża. Doroczny Przegląd Palm Wielkanocnych w tym roku odbywał się w gorzyckim kościele i pani Ala zaproponowała, aby do przeglądu palm dołączyć scenę wjazdu Pana Jezusa do Jerozolimy. Zdjęcie przejazdu ukazało się w Dzienniku Zachodnim jako zdjęcie tygodnia. W tym roku zapraszając 40 wystawców na Kolonię Fryderyk po raz pierwszy w naszej gminie zorganizowała Jarmark Staroci połączony z festynem wiejskim. Dzięki jej pomysłom ciągle się u nas coś dzieje. W naszym środowisku znana jest jako osoba, bardzo operatywna, do której można się zwracać z różnymi problemami. Pomaga je rozwiązać i służy radą. Wniosek popierają: Sołtys i Rada Sołecka Kolonii Listopad 2015 U NAS | 5 Fryderyk, Koło KGiGW Kolonii Fryderyk, Rada Pedagogiczna Szkoły Podstawowej nr 2 w Gorzycach, Ks. Stefan Stebel – proboszcz parafii pod wez. Anioła Stróża, WDK Gorzyce, Gminna Przewodnicząca KGW Elżbieta Kołek. BOGUSŁAW KONIECZNY GORZYCZKI Nominuje: Rada Sołecka Kolonii Fryderyk, sołtys: Bolesław Lenczyk Pan Bogusław od urodzenia jest mieszkańcem Kolonii Fryderyk. Dał się poznać jako człowiek bardzo zaangażowany w pracę społeczną. Jest członkiem rady sołeckiej. To dzięki jego inicjatywie w 2004 roku na nieużytkach przy ul. Leśnej powstał plac zabaw. Pan Bogusław pomagał i pomaga finansowo i organizacyjnie przy wielu festynach. Jest inicjatorem i współorganizatorem wycieczek autokarowych. W roku 2005 był współorganizatorem Dożynek Gminnych, a w 2013 roku był przewodniczącym komitetu dożynkowego, również jednym z głównych sponsorów. Przez 12 lat pełnił funkcję radnego gminy i przewodniczył Komisji do Spraw Oświaty, Kultury i Sportu. Jest członkiem klubu sportowego LKS Strzelec Gorzyczki i sponsorem licznych imprez sportowych dla dzieci. Wspiera rozwój turystyki, wędkarstwa, promując naszą Gminę, Olzę i ośrodek „Camping Europa” w Olzie, organizując różne imprezy, integrując różne grupy wiekowe. W ramach współpracy Gminy i ZSP w Gorzyczkach z Ukrainą spieszył z pomocą humanitarną dla dzieci. Sponsorował ich pobyt, gościł u siebie, współorganizował wycieczki i zawody, obdarowywał upominkami. Pan Bogusław jest członkiem Rady Parafialnej oraz członkiem chóru kościelnego i głównym organizatorem nagrania płyty chóru „Cantemus Domino” przy parafii Anioła Stróża w Gorzycach. Jest człowiekiem o dobrym, złotym sercu. Wniosek popierają: Sołtys i Rada Sołecka Kolonii Fryderyk, KGW Kolonia Fryderyk, Rada Pedagogiczna Szkoły Podstawowej nr 2 w Gorzycach, Ksiądz proboszcz parafii Anioła Stróża Stefan Stebel, Rada Pedagogiczna Zespołu Szkolno-Przedszkolnego w Gorzyczkach, Klub Sportowy LKS „Strzelec Gorzyczki”, zarządca Ośrodka „Camping Europa” w Olzie. MAGDALENA GAWENDA GORZYCZKI Nominuje: Stowarzyszenie Emerytów i Rencistów „Senior”, Maria Bauerek W imieniu emerytów pragnę zgłosić kandydaturę pani Magdaleny Gawenda do tytułu „Człowiek o Złotym Sercu”. Pani Magdalena po przejściu na emeryturę podjęła się pracy społecznej w Polskim Związku Emerytów i Rencistów Koło w Gorzycach i od razu w pierwszych wyborach została członkiem Zarządu. Od razu wykazała się ogromną zaradnością, operatywnością i dużym zmysłem organizacyjnym. Przy kolejnych wyborach powierzono pani Magdalenie funkcję Zastępcy Prezesa Zarządu. W tej roli postanowiła zło- 6 | U NAS Listopad 2015 żyć wniosek o rozwiązanie Koła Emerytów i Rencistów i wystąpienie z Polskiego Związku Emerytów i Rencistów. Wniosek ten został przyjęty na Walnym Zebraniu w styczniu 2014 roku i w związku z tym w marcu 2014 zostało powołane Samodzielnie Stowarzyszenie Emerytów i Rencistów „Senior” w Gorzycach. W kwietniu tego samego roku podczas Walnego Zebrania Członków powołano Zarząd, jednogłośnie wybrano panią Magdalenę, by stanęła na czele Stowarzyszenia. Zarząd pod jej przewodnictwem stworzył wizję działalności. Dzięki przychylności członków Stowarzyszenia, których obecnie jest dwustu sześćdziesięciu, mogą w pełni dążyć do realizacji wytyczonych celów. Pani Magdalena Gawenda jest głównym motorem Stowarzyszenia, odznacza się ambicją, posiada duży zmysł organizacyjny, jest ceniona za umiejętne prowadzenie imprez. Posiada wiele empatii, dlatego jest bardzo czuła na krzywdę innych oraz ma zaufanie wśród członków Stowarzyszenia. Biorąc pod uwagę wszystkie zasługi pani Magdaleny Gawenda, jej zaangażowanie w pracę społeczną, za którą nie chce nic w zamian, zagospodarowywanie czasu wolnego osobom samotnym, w starszym wieku, wnoszę w imieniu wszystkich członków o nadanie honorowego tytułu „Człowiek o Złotym Sercu”. W mieniu Stowarzyszenie „Senior” – Maria Bauerek Wniosek popiera: WDK Gorzyce. MARIA KUCZERA OLZA Nominuje: Wiejski Dom Kultury w Olzie W naszym środowisku pani Marysia znana jest jako przewodnicząca Koła Gospodyń Wiejskich, a funkcję tę pełni od 37 lat. Zawsze zaangażowana w życie społeczne nie tylko Olzy, ale i całej gminy. Na jej pomoc mogą liczyć pracownicy Wiejskiego Domu Kultury w Olzie, Przedszkola Publicznego i Szkoły Podstawowej w Olzie, olzańscy strażacy, czy wędkarze z koła 111. Pani Marysia angażuje się zarówno w życie społeczne, jak i religijne, od wielu lat z powodzeniem organizuje pielgrzymki kobiet do Piekar Śląskich, wcześniej również do Lichenia czy na Górę Św. Anny. Wspólnie z paniami z koła gospodyń co roku bierze udział w Dożynkach Wiejskich i Gminnych – przygotowuje koronę dożynkową oraz przystraja przyczepę, a także bierze udział w Gminnym Przeglądzie Palm Wielkanocnych. Jest również inicjatorką jesiennych spotkań pn. „Dzień Ziemniaka”, a tradycyjnie od wielu lat organizuje spotkania z okazji Dnia Kobiet oraz wigilijki dla członkiń KGW Olza. Dba o tradycje i stara się przekazywać je młodemu pokoleniu. Co roku spotyka się z przedszkolakami i wspólnie z nimi oraz koleżankami z KGW przygotowują palmę wielkanocną. Wiele do zawdzięczenia ma jej również zespół „Olzanki” którego powstanie to główna zasługa pani Marysi. Anna Kopystyńska wspomina, że przez pół roku pani Marysi pukała do domów ówczesnych członkiń KGW Olza oraz chórzystek i namawiała je do założenia zespołu śpiewaczego. Była w tym nieugięta i potrafiła kilka razy zapukać do tych samych drzwi! Z podobnym uporem podjęła starania o nowy Sztandar Kobiet, który jest w Olzie od 2007 roku. Za swoje zasługi została już odznaczona „Srebrną Odznaką Zasłużonemu w Rozwoju Województwa Katowickiego”, którą otrzymała z rąk Przewodniczącego Wojewódzkiej Rady Nadzorczej w 1995 roku. Minęło 20 lat od otrzymania tej odznaki i mamy nadzieję, że i w tym roku jej zasługi zostaną dostrzeżone. Wniosek popierają: Przewodnicząca Gminnej Rady Kół Gospodyń Wiejskich – Elżbieta Kołek, Dyrektor Szkoły Podstawowej w Olzie – Edyta Cogiel, Dyrektor Przedszkola Publicznego w Olzie – Krystyna Wolnik, Sołtys Olzy – Józef Sosnecki, Zespół „Olzanki” – Anna Kopystyńska, Prezes Ochotniczej Straży Pożarnej w Olzie – Sylwia Kamczyk, Prezes Stowarzyszenia „Aktywna Olza” – Lucyna Gajda. ALFRED ŚWITAŁA GORZYCE Nominuje: Koło Pszczelarzy w Gorzycach. W środowisku pszczelarzy gminy Gorzyce i gmin ościennych wszyscy doskonale wiedzą kim jest Alfred Świtała. To pszczelarz dobrze znany, lubiany i doceniany za swoją fachowość w dziedzinie pszczelarstwa. Urodził się i wychował w Rybniku Gotartowicach, gdzie mieszkał wraz ze swymi rodzicami i bratem Andrzejem. Do Koła Pszczelarzy w Gorzycach wstąpił w 1979 roku mając 17 lat, a tam starsi koledzy przeczuwając jego zdolności i umiejętności współpracy z ludźmi obdarzyli go zaufaniem powierzając mu na jednym z pierwszych spotkań, na których się pojawił funkcję skarbnika Koła. W roku 2002, po odbyciu specjalistycznego kursu, uzyskał tytuł Mistrza Pszczelarskiego i Specjalisty Chorób Pszczół. Skarbnikiem był przez 8 lat, aż do 1997 roku, kiedy to podczas kolejnych wyborów do Zarządu Koła powierzono mu funkcję sekretarza. W marcu br został jednogłośnie wybrany na nowego Prezesa Koła Pszczelarzy w Gorzycach. Pan Alfred to chodząca skarbnica wiedzy z zakresu pszczelarstwa otwarta dla każdego. Dzięki umiejętności współpracy z ludźmi angażuje też innych członków Koła, promując w ten sposób pszczelarstwo, Koło Pszczelarzy w Gorzycach, a co za tym idzie również gminę Gorzyce. Za swoją wieloletnią działalność na rzecz pszczelarstwa został odznaczony Brązową i Srebrną Odznaką Śląskiego Związku Pszczelarzy w Katowicach. Alfred Świtała swoim ogromnym zaangażowaniem w sprawy pszczelarstwa, ochrony przyrody, działań edukacyjnych dla członków Koła, dzieci i młodzieży dla umiłowania przyrody oraz wielką życzliwością, otwartością i wrażliwością na potrzeby innych, zasługuje na miano człowieka o Wielkim Złotym Sercu. Wniosek popierają: Śląski Zwiazek Pszczelarzy w Katowicach, Koło Pszczelarzy w Krzyżanowicach, Koło Pszczelarzy w Rogowie, Koło Pszczelarzy w Jastrzębiu, Koło Pszczelarzy w Godowie, Szkoła Podstawowa w Gorzycach, Szkoła Podstawowa w Gorzyczkach, Szkoła Podstawowa nr 20 w Rybniku-Gotartowicach, Przedszkole Publiczne w Gorzycach, Przedszkole Publiczne w Gorzyczkach, Przedszkole Publiczne w Turzy Śl., Przedszkole Publiczne w Czyżowicach, Przedszkole Publiczne w Syrynii, Gimnazjum w Czyżowicach, WDK Czyżowice, Stowarzyszenie Aktywności Lokalnej Perspektywa, Przedszkole Publiczne w Rogowie. UCHODŹCY W GMINIE GORZYCE? Czy w naszej gminie zamieszkają uchodźcy? Czy nasze parafie przyjmą po jednej rodzinie uchodźców w odpowiedzi na apel papieża Franciszka? Czy policja gwarantuje mieszkańcom gmin nadgranicznych bezpieczeństwo? Jak Straż Graniczna przygotowuje się na ewentualny napływ nielegalnych imigrantów? W związku z sytuacją jaka mam miejsce w Europie, a związana jest z niespotykanym napływem ludności z Bliskiego Wschodu, Bałkanów i Afryki Północnej, oraz ze szczególnego położenia naszej gminy, wielu mieszkańców ma prawo stawiać powyższe pytania. Niestety jakość informacji, które do nas docierają skażona jest w dużym stopniu ideologią. Eksperci i amatorzy, od najbardziej opiniotwórczych czasopismach po prasę lokalną dzielą się swoimi (lub cudzymi) opiniami, przemyśleniami lub relacjonują informacje telewizji śniadaniowej, wykorzystując okazję by „przywalić” nielubianej partii. Trudno... Można do tematu podejść także poważnie. Bo kiedy przepisy unijne określają krzywiznę bananów (sic!: Rozporządzenie Komisji nr 2257/94) budzi to uśmiech politowania. Ale kiedy władze UE nakazują przyjmowanie (z wszelkimi konsekwencjami np. późniejszym prawem sprowadzania przez nich rodzin: Dyrektywa Rady 2003/86/WE z dnia 22 września 2003 r.) migrantów, chcę poznać prawdę o konsekwencjach takiej decyzji dla mojego życia. Szukając informacji, z pytaniami w sprawie uchodźców zwróciłem się do czterech instytucji. URZĄD GMINY GORZYCE Śląski Urząd Wojewódzki, w związku z pismem z ministerstwa pracy wysłał do samorządów prośbę o udzielenie informacji na temat potencjalnej liczby uchodźców, których mogłyby przyjąć gminy. Jak poinformował mnie wójt Gminy Daniel Jakubczyk, nasza gmina nie planuje przyjmowania uchodźców. PARAFIA RZYMSKOKATOLICKA W GORZYCACH Papież Franciszek zwrócił się z apelem, żeby każda parafia przyjęła rodzinę uchodźców (Anioł Pański 06.09.2015). Papieskie wezwanie wywołało liczne spekulacje. Czy oznacza ono, że także każda parafia w naszej gminie będzie musiała przyjąć uchodźców? Z tym pytaniem zwróciłem się do gorzyckiego proboszcza–wicedziekana Dekanatu Gorzyce–ks.Stefana Stebla. Mamy w naszej archidiecezji instytucję szybkiego reagowania, którą jest Caritas - mówi ks. Proboszcz i dodaje– nie przewidujemy przyjęcia w naszej parafii uchodźców, bo nie mamy takich możliwości. Kościół, w więc także nasi parafianie, poprzez Caritas cały czas pomaga potrzebującym, m.in. ofiarom wojen. Jak informuje KAI, cytując słowa dyrektora syryjskiej Caritas, tylko w 2014 roku pomoc w Syrii otrzymało 75 tys. rodzin, czyli aż 350 tys. osób. Na pomoc potrzebującym wydano ok. 5 mln. dol., a w 2016 kwota pomocy może wynieść nawet 6 mln euro (źródło ekai.pl). STRAŻ GRANICZNA O działania Służby Granicznej zapytałem rzeczniczkę prasową Komendanta Śląsko-Małopolskiego Oddziału Straży Granicznej kpt. SG Katarzynę Walczak. Poinformowała mnie ona, że do tej pory SG nie odnotowała zwiększonego przepływu nielegalnych imigrantów przez naszą południową granicę. Jednak ze względu na zaistniałą sytuację, SG zwiększyła liczbę swoich patroli w rejonie przygranicznym. Funkcjonariusze Śląsko–Małopolskiego Oddziału Straży Granicznej podczas kontroli, prowadzonych między innymi na szlakach komunikacyjnych wiodących z południa Europy szczególną uwagę zwracają na środki transportu, którymi mogliby podróżować, bądź być przewożeni nielegalni imigranci. Informuje także, że cały czas SG monitoruje sytuację, wymienia informacje ze służbami z Czech i Słowacji. Jesteśmy w stałym kontakcie z Policją, Inspekcją Transportu Drogowego, Strażą Ochrony Kolei oraz z pozostałymi pokrewnymi służbami–informuje rzeczniczka SG. Odpowiadając na pytanie o to, czy odnotowano w ostatnim czasie jakieś próby nielegalnego przekroczenia południowej granicy lub próby przemytu ludzi, kpt. Walczak poinformowała, że na terenie służbowej odpowiedzialności Śląsko–Małopolskiego Oddziału Straży Granicznej (woj. opolskie, śląskie i małopolskie) w 2015 roku (do końca września - pb) miały miejsce trzy przypadki ujawnienia grup nielegalnych cudzoziemców pochodzących z Syrii i Iraku (14 i 24 sierpnia i 5 września). Dwa przypadki dotyczyły województwa małopolskiego (Chyżne) , a jeden województwa śląskiego (powiat będziński). Zatrzymanych zostało 25 osób, które nielegalnie przekroczyły granicę ze Słowacji do Polski podróżując samochodami typu „bus”. Podczas kontroli okazało się, że nie posiadali oni ważnych dokumentów podróży ani dokumentów pobytowych. Większość z nich zamierzała udać się do Skandynawii. Pytałem rzeczniczkę SG o to, czy oddziały SG na południu mają plan na wypadek napływu dużej fali uchodźców. W ubiegłym roku, podczas niestabilnej sytuacji na Ukrainie, Polska przygotowała się na masowy napływ cudzoziemców- odpowiada pani rzecznik- wtedy opracowane zostały stosowne procedury, które nadal pozostają aktualne. W przypadku pojawienia się na granicy z Polską fali nielegalnych imigrantów będą podejmowane stosowne działania, zgodnie z tymi procedurami. Straż Graniczna dysponuje odpowiednią liczbą funkcjonariuszy, by w razie potrzeby wzmocnić zabezpieczenie granicy. W przypadku pojawienia się na granicy fali nielegalnych imigrantów Komendant Główny SG może skierować dodatkowe siły i środki w postaci nieetatowych pododdziałów odwodowych znajdujących się w Komendach Oddziałów. Ma również możliwość wykorzystania nieetatowych pododdziałów odwodowych centralnego podporządkowania Komendanta Głównego SG. POLICJA O stan przygotowania policji na przypadek napływu dużej liczby uchodźców i możliwość zapewnienia mieszkańcom naszej gminy bezpieczeństwa zapy- tałem rzecznika prasowego KPP w Wodzisławiu Śl. mł. asp. Joannę Paszenda. W kwestii przemieszczania się cudzoziemców, w tym uchodźców, po terenie powiatu wodzisławskiego policjanci ściśle współpracują ze Strażą Graniczną. Na początku września br. właśnie w tej sprawie odbyło się w siedzibie Śląsko–Małopolskiego Oddziału Straży Granicznej w Raciborzu robocze spotkanie policjantów i pograniczników–informuje Pani rzecznik. W spotkaniu między innymi udział wzięli naczelnicy wydziałów prewencji komend wodzisławskiej i raciborskiej, Naczelnik Wydziału ds. Cudzoziemców Śląsko–Małopolskiego Oddziału Straży Granicznej oraz Komendant Placówki Straży Granicznej w Rudzie Śląskiej. Policjanci i pogranicznicy podjęli decyzję o zacieśnieniu współpracy obu służb. Ustalono wspólny plan działania, który między innymi będzie obejmował płynną wymianę informacji, szybkie współdziałanie w sytuacjach kryzysowych oraz wspólne patrole. Na moje pytanie o to, czy w ostatnim czasie policja odnotowała jakieś zdarzenia z udziałem uchodźców odpowiada, że żadnych zdarzeń z udziałem uchodźców w powiecie wodzisławskim nie odnotowano. Pytałem także rzeczniczkę policji o bezpieczeństwo mieszkańców naszej gminy. Głównym zadaniem Policji jest zapewnianie bezpieczeństwa obywatelom. To zadanie przyświeca zarówno każdemu policjantowi z osobna, jak i całej formacji – zapewnia mł. asp. Joanna Paszenda. Dlatego też w sytuacjach szczególnych, w których siły i środki wodzisławskich funkcjonariuszy okazały by się niewystarczające istnieje zawsze możliwość przegrupowania odpowiednich sił z innych jednostek. W przeszłości wielokrotnie podczas zabezpieczania różnego rodzaju wydarzeń zarówno wodzisławska jednostka, jak i inne wykorzystywały pomoc funkcjonariuszy np. Oddziału Prewencji Policji w Katowicach lub Samodzielnego Pododdziału Prewencji Policji w Bielsku-Białej- dodaje. Nie jest dobrze, jeżeli emocje biorą górę nad wiedzą. Informacje uzyskane od czterech instytucji przynajmniej w jakiejś mierze dają wiedzę o tym, jak jesteśmy jako społeczność lokalna przygotowani na ewentualne wydarzenia. Chcemy wierzyć w to, że to „dmuchanie na zimne”, ale na pewno lepsze takie działania niż „poparzenie”. P. Będziński PS. UWAGA! Oszuści wyłudzają mieszkania podszywając się pod urzędników MSW. O skandalu pisze „Super Express”, który dotarł do informacji, że oszuści „wysyłają do osób starszych listy z prośbą o udostępnienie mieszkania Syryjczykom, którzy mieliby trafić do Polski w przyszłym roku”. Pod pismem widnieje podpis dyrektora departamentu migracyjnego w MSWiA – problem w tym, że taki departament nie istnieje, a od 2011 roku nie ma także MSWiA. W razie otrzymania takiej informacji należy skontaktować się z policją. Listopad 2015 U NAS | 7 wydarzyło się ZŁOTE GODY SPOTKANIE PAR MAŁŻEŃSKICH W CZYŻOWICACH Wielu naszych Czytelników ma już za sobą własne przeżycia związane ze złotymi godami w rodzinie i uczestnictwem w uroczystości organizowanej dla jubilatów przez władze samorządowe gminy, wszak ich tradycja sięga wielu lat wstecz. Przez wiele lat organizowali je kolejni kierownicy USC – Maria Ciuraj, potem Anna Kajzerek i aktualnie Jadwiga Siedlaczek. Przez lata patronowali jej naczelnik gminy Zygmunt Szymanek a potem wójtowie Krystyna Durczok i Piotr Oślizło. W tym roku po raz pierwszy w uroczystości uczestniczył wójt gminy Daniel Jakubczyk. Uroczystość Złotych Godów zawsze charakteryzowała się szczególną atmosferą, była źródłem wielu przeżyć i zwykłego ludzkiego wzruszenia. Zawsze też była niezwykle starannie przygotowana i miała piękną oprawę. Podobnie było 30 września br. w Czyżowicach, w gościnnym lokalu „Krystyna i córki”. Zacnych jubilatów oczekiwali tam: wójt gminy Daniel Jakubczyk, jego zastępczyni Helena Lazar, przewodniczący Rady Gminy Gorzyce Krzysztof Małek, sekretarz UG Maria Władarz, skarbnik gminy Bernadeta Grzegorzek oraz kierownik USC Jadwiga Siedlaczek. Na jubileuszowe uroczyste spotkanie zaproszenie otrzymali: Błaszczok Łucjan i Jadwiga (Rogów), Chłapek Bronisław i Jadwiga (Gorzyce), Ciepły Franciszek i Hildegarda (Olza), Czyż Hubert i Elżbieta (Olza), Domański Zdzisław i Daniela (Gorzyczki), Ganita Henryk i Olga (Gorzyczki), Goik Gerard i Renata (Czyżowice), Gonsior Stanisław i Helena (Olza), Grabiec Czesław i Anna (Czyżowice), Grabiec Herman i Renata (Turza Śląska), Kałuża Augustyn i Maria (Turza Śląska), Kamczyk Franciszek i Gerda (Rogów), Kuczera Alojzy i Urszula (Rogów), Kurdek Zdzisław i Aniela (Turza Śląska), Łatka Jerzy i Helena (Gorzyce), Matuszek Alojzy i Gertruda (Olza), Morawiec Robert i Maria (Olza), Nitsche Walter i Maria (Turza Śląska), Orszulak Władysław i Małgorzata (Turza Śląska), Pietrasz Leon i Helena (Olza), Pojda Jerzy i Magdalena (Turza Śląska), Polak Jan i Jadwiga (Gorzyce), Popek Rajnhold i Krystyna (Gorzyce), Pośpiech Józef i Anna (Olza), Riedel Jan i Elżbieta (Gorzyce), Rybarz Alojzy i Maria (Gorzyczki), Sitek Konrad i Renata (Bluszczów), Skrzypiec Eugeniusz i Elżbieta (Gorzyce), Smiatek Adolf i Łucja (Olza), Swoboda Eryk i Amalia (Gorzyce), Szweda Stanisław i Elżbieta (Gorzyce), Szymiczek Zygmunt i Teresa (Rogów). Wszystkich zebranych na uroczystości powitała Wioletta Langrzyk – rzecznik UG. Potem do Jubilatów wiele ciepłych słów skierowała Jadwiga Siedlaczek. Mówiła o radościach i trudach dnia codziennego małżonków, o konieczności pielęgnowania wzajemnej miłości i przyjaźni, o potrzebie życzliwości i zrozumienia w związku, o umiejętności dzielenia się miłością i dobrocią z bliskimi. Pokazaliście całym swoim życiem, że można być potrzebnym sobie i otaczającemu światu przez długich 50 lat – mówiła Jadwiga Siedlaczek. Następnie małżonkowie dziękowali sobie nawzajem za długie i szczęśliwe pożycie, powtarzając słowa tych podziękowań za J. Siedlaczek, która na koniec złożyła Jubilatom okolicznościowe gratulacje. Gratulowali także jubilatom gospodarze gminy. Wójt gminy Daniel Jakubczyk dziękował Jubilatom za przykład życia małżeńskiego, za wzorce do naśladowania: Jak małżeństwo przetrwało zgodnie 50 lat to sprawiła to miłość, prawdziwe, głębokie uczucie. Gratuluję Wam! – powiedział wójt Daniel Jakubczyk. Dużym przeżyciem dla jubilatów jest zawsze ceremonia dekorowania: „Medalami za Długoletnie Pożycie Małżeńskie”. Dekoracji dokonali Daniel Jakubczyk, Krzysztof Małek i Jadwiga Siedla- czek. Toast za zdrowie i dalsze szczęśliwe życie jubilatów, tradycyjne „Sto lat” a potem pozowanie do pamiątkowych zdjęć w parach i zbiorowo, uroczysty wspólny obiad zakończyły oficjalną część uroczystości. Przy kawie, ciastach, dobrej muzyce, która za sprawą Urszuli Wachtarczyk i Mariusza Makosza towarzyszyła uroczystości rozpoczęło się wspólne biesiadowanie. Był czas na rozmowy, wymianę wspomnień i tańce. Za zaproszenie na ten uroczysty jubileusz w imieniu jego uczestników gospodarzom gminy autorskim wierszem serdecznie podziękowała Helena Łatka. K. Okoń Jadwiga Siedlaczek / fot. P. Warzeszka Krzysztof Małek wznoszący symboliczny toast za zdrowie Jubilatów / fot. P. Warzeszka STARSZYZNA STRAŻACKA JEST W DOBREJ FORMIE Helena Łatka / fot. A. Nowak OSP w Rogowie było kolejny raz gospodarzem Gminnych Zawodów Sportów Pożarowych strażaków seniorów. Do Rogowa przyjechały wszystkie jednostki OSP z terenu Gminy Gorzyce oraz gościnnie strażacy ze Starej Bystrzycy na Słowacji oraz jednostka czynnych strażaków OSP z Rudyszwałdu. Młodzi strażacy z Rudyszwałdu pokazowo wykonali zadanie bojowe stanowiące zadanie konkursowe. Zadanie konkursowe polegało na jak najszybszym rozwinięciu linii bojowej i strąceniu celów. Czas mierzony był elektronicznie, z dokładnością do setnej sekundy jak na olimpiadzie. Do do- 8 | U NAS Listopad 2015 brej organizacji zawodów dostroili się także bohaterowie tego konkursu, czyli strażacy seniorzy, którzy popisali się naprawdę dobrą sprawnością, mimo że u wielu szanownych druhów można było zauważyć powiększony „mięsień piwny”. Wyniki pokazały, że awaryjnie mogliby jeszcze z powodzeniem zastąpić młodszych kolegów – strażaków. Młodzi strażacy z Rudyszwałdu uzyskali czas, który okazał się poza zasięgiem możliwości seniorów, ale to tylko zdopingowało strażacką brać. Przed rozpoczęciem zawodów nastąpiło losowanie kolejności startowej. Jako pierwsi w zawodach wystartowali strażacy z Bełsznicy, uzyskując piąty czas zawodów 47,34 sek. W zawodach zwyciężyli strażacy seniorzy z OSP Gorzyce, którzy potrzebowali na wykonanie całości zadania 39,82 sek. Tylko o dwie setne sekundy gorsi byli strażacy z Czyżowic, którzy wywalczyli drugie miejsce. Jako trzecia załoga na podium stanęli druhowie OSP z Bluszczowa z czasem 45,44 sek. Jak to zwykle bywa na takich zawodach nie obyło się bez „dramatu”, czyli złośliwości rzeczy martwych. Dotknęło to załogi OSP Turza Śl., której rozszczelnił się rozdzielacz. O pechu mogą mówić też gospodarze zawo- dów, którym posłuszeństwa odmówiła motopompa. Strażacy z Rogowa tę porażkę powetowali sobie w pozakonkursowej konkurencji sikawek ręcznych, gdzie okazali się najlepsi. Do konkursu z użyciem sikawki ręcznej użyto zabytkowego eksponatu OSP Rogów, który na co dzień można oglądać pod zadaszeniem przed tamtejszą remizą. Zawody w Rogowie przebiegały bardzo sprawnie, organizatorzy, z druhem Jerzym Glencem na czele, pomyśleli także o pucharach, wyróżnieniach i strażackim poczęstunku. Puchary, dyplomy i nagrody wręczali wójt Gminy Gorzyce Daniel Jakubczyk, prezes gminnej OSP Grzegorz Student oraz komendant gminnej OSP Jerzy Glenc. Nad sprawnym przebiegiem całej imprezy czuwał druh Florian Matuszek. Zawodom seniorów przyglądało się wiele sympatyków Straży Pożarnej, od najmłodszych po zasłużonych weteranów, strażaków ochotników i ich rodzin. Taka impreza to także propagowanie wśród ludzi młodych zaangażowania się w działalność na rzecz ochrony przeciwpożarowej A. Nowak publicystyka/wydarzyło się 60 LAT DZIAŁALNOŚCI KGW ODRA DZIAŁAJĄ DLA DOBRA SWOJEJ ODRY Działalność społeczna kobiet wiejskich sięga II poł. XIX w. kiedy na terenie oświeconych i postępowych krain przyszłej Rzeczpospolitej zawiązały się Kółka Rolnicze. Równocześnie organizował się społeczny ruch kobiet wiejskich. Działalność społeczna kobiet wiejskich znalazła również podatny grunt na Górnym Śląsku. W latach 50. po II wojnie światowej władze komunistyczne obligatoryjnie nakazywały zakładanie organizacji kobiet na wsi, przede wszystkim tam gdzie powstały Kółka Rolnicze. Idea ta, która wtedy przyświecała organizacji kobiet wiejskich, była jedyną alternatywą dla możliwości zachowania tradycji i twórczości kulturowej kobiet wiejskich w Polsce. W naszym regionie w 1955 roku powstało KGW w Odrze. 19 września odrzańskie Koło Gospodyń Wiejskich świętowało jubileusz 60-lecia działalności. Jubileuszowe uroczyste spotkanie odrzańskiego KGW miało miejsce w tamtejszej świetlicy, gdzie obok władz gminy – wójta Daniela Jakubczyka i Przewodniczącego Rady Gminy Krzysztofa Małka, udział wzięli: Prezes Zarządu Wojewódzkiego KR Andrzej Krawczyk, Wicewojewoda Gabriela Lenartowicz, Przewodnicząca Gminnej Rady KGW Elżbieta Kołek. Frydolin Piprek były długoletni prezes KR w Odrze, Krystyna Świderska radna Gminy Gorzyce a zarazem sołtys Odry oraz prezes KR Gorzyce Kazimierz Rybarz, poseł RP Ryszard Zawadzki, radny Powiatu Wodzisławskiego Marek Rybarz, przewodniczące wszystkich KGW z terenu gminy na czele z przewodniczącą KGW w Odrze Bernardyną Parkitny. Obecne były też poprzednie członkinie Koła. Przewodnicząca Bernardyna Parkitny przywitała wszystkich gości oraz przedstawiła historię powstania i działalności odrzańskiego Koła. Podkreśliła wytrwałą i pełną poświęcenia działalność kobiet odrzańskich dla dobra swojej wsi. Elżbieta Kołek, długoletnia działaczka KGW, w swoim wystąpieniu wyraziła podziw dla tak małej społeczności Odry, która na przestrzeni tych 60 lat tak wiele zrobiła dla swojej wioski. Wspomniała także postać śp. Anny Zychma, byłej przewodniczącej KGW i oddanej dla swojej miejscowości kobiety, która wykazała się wielkim sercem w czasie wielkiej powodzi w 1997 roku. Na zakończenie spotkania Elżbieta Kołek przemówiła wzruszającymi słowami: „Swoje odczucia i miłość dla swojej malutkiej ojczyzny pani Anna wyraziła w swoich pięknych wierszach”. Głos zabrali także goście, którzy w swoich wystąpieniach podkreślali wkład wiejskich kobiet na rzecz swoich społeczności, szczególnie w sferze kultywo- CZERWONA KOKARDKA świat nastolatków: Anna Głowacka Niniejszym artykułem chciałabym zachęcić młode pokolenie do refleksji na temat zagrożenia AIDS, a tym samym podejmowania bezpiecznych zachowań. Jestem absolwentką studiów magisterskich na kierunku zarządzanie i inżynieria produkcji, o specjalności zarządzanie jakością. Tematem mojej pracy magisterskiej był system zarządzania jakością w służbie zdrowia. W napisaniu pracy pomogła mi nie tylko zdobyta wiedza, zgromadzona literatura, ale przede wszystkim badania pacjentów i personelu medycznego. Jedno z pytań mojej ankiety dotyczyło pojmowania jakości w placówkach zdrowia. To, co utwierdziło mnie w przekonaniu to fakt, że zdecydowany odsetek ludzi, kładzie szczególny nacisk na bezpieczeństwo podczas badań lekarskich, zabiegów czy szczepień. Wielokrotnie usłyszałam, że pacjenci boją się zakażenia wirusem HIV. Na pewno warto zainteresować się tym tematem. Dlaczego do tego zachęcam? Mimo upływu czasu i zmiany mentalności nadal boimy się kontaktu z chorymi, zapominając że choroba ta może dotyczyć nas samych, a nie tylko innych ludzi. Z roku na rok dochodzi do tysięcy nowych zakażeń i wiele osób żyjących z HIV nie jest tego świadomych. Czym tak naprawdę jest AIDS? Choroba ta oznacza zespół nabytego upośledzenia odporności. Cały świat określa tą chorobę nazwą AIDS, poza Francją, w której często słyszymy jej odmienną nazwę o brzmieniu SIDA. Już z samej nazwy wynika, że objawy AIDS spowodowane są uszkodzeniami układu immunologicznego. Etapy rozwoju AIDS Wyróżniamy kilka etapów rozwoju AIDS. Są to : okres bezobjawowy, okres wstępnych objawów, okres pełnoobjawowy. Na samym początku zakażenia się wirusem HIV żadne objawy nie są zauważalne ani odczuwalne. Jest to tak zwana pierwotna infekcja HIV. Gdy organizm zakażonej osoby zaczyna walczyć z wirusem i wytwarza przeciwciała przeciwko niemu, możemy mówić o pierwszych objawach zakażenia. Objawami najczęściej występującymi są wtedy: bóle głowy, bóle mięśni, nabrzmienie węzłów chłonnych, inne, podobne do grypy objawy. Po tym okresie następuje tak zwana cisza. Jednakże ilość limfocytów nadal spada, a nasz układ immunologiczny jest coraz słabszy. Kolejne, bardziej radykalne symptomy, które świadczą o wyniszczeniu naszego układu odpornościowego to: niewyjaśnione uczucie ogromnego zmęczenia, znaczny spadek wagi, obfite poty – zwłaszcza w nocy, powracająca wysoka temperatura ciała, suchy kaszel, powiększenie wszystkich węzłów chłonnych, białe krostki na języku, uporczywa trwająca kilka tygodni biegunka. Drogi szerzenia się AIDS Zgodnie z badaniami wirus HIV znajduje się w: krwi, spermie, łzach, ślinie, moczu, mleku matki, płynie mózgowo-rdzeniowym. Jednakże, wania tradycji i pracy na rzecz wiejskiej społeczności. Wójt gminy wyraził podziw i podziękował za pracę na rzecz wizerunku sołectwa i gminy, przez tak nieliczną grupę odrzańskich gospodyń. W wyrazie uznania dla ich wielkiego zaangażowania obdarował wszystkie członkinie i byłe działaczki KGW z Odry czerwoną różą. Prezes Wojewódzkiego Zarządu KR Andrzej Krawczyk w swojej mowie wskazał na wielkie możliwości KGW jako organizacji pozarządowej w korzystaniu ze środków unijnych na rzecz rozwoju organizacji i środowisk wiejskich. Po części oficjalnej uroczystości, uczestnicy jubileuszowego spotkania wysłuchali pięknego koncertu zespołu artystycznego Olzanki, pod kierunkiem Ireny Witek-Bugla. Rola jaką pełnią Koła Gospodyń Wiejskich w naszej gminie jest nieoceniona. Są obecne przy wszystkich działaniach na rzecz swoich społeczności, wykazując się kreatywnością, zaangażowaniem, okazując przy tym wielkie serca. A. Nowak Jubilatki zostały obdarowane kwiatami / fot. A. Nowak badania donoszą, że przenoszenie zakażenia odbywa się głównie od osoby zakażonej na osobę zdrową przez krew i spermę. Aby zakazić się podczas pocałunku, potrzebowalibyśmy pół litra śliny. Tak więc w tej kwestii ryzyko zakażenia jest znikome. Do zakażeń dochodzi najczęściej, gdy wirus zawarty w krwi lub spermie osoby chorej lub też nosiciela HIV dostanie się do krwi osoby zdrowej. Najczęściej dochodzi do tego poprzez: otarty naskórek, nadżerki, uszkodzenia skóry, pęknięte błony śluzowe. Czym nie można się zarazić? Nie ulega wątpliwości, że nie zarazimy się przez zwykłe podanie dłoni, używanie wspólnego czystego sedesu, używanie wspólnych naczyń stołowych, czy też w wyniku naturalnego kontaktu z chorym – autobus, szkoła. Na co zwracać szczególną uwagę? Nie używajmy cudzych szczoteczek do zębów, maszynek do golenia, grzebieni, szczotek oraz innych przedmiotów, które mogą być skażone krwią Nie szukajmy przypadkowych kontaktów seksualnych, a jeśli już je posiadamy pamiętajmy o szczególnej ochronie – zakładajmy prezerwatywy. Bądźmy wierni i tego samego żądajmy od swego partnera. Nie zażywajmy narkotyków. Bądźmy czujni podczas pobierania krwi – strzykawki i igły muszą być nowe. Przyglądając się społecznym aspektom AIDS można zauważyć, że postawy społeczeństwa wobec tej choroby mają różne oblicza: od przychylnych, współczujących, aż do nienawistnych, wrogich i odrzucających. Uważam, że człowiek dotknięty tą chorobą nie potrzebuje współczucia, nie zasłużył też na pogardę. Listopad 2015 U NAS | 9 publicystyka TOMASZ MICHNIEWICZ: ŚWIAT RÓWNOLEGŁY książka piórem recenzenta: Robert Szczęsny Tomek Michniewicz, poza byciem dziennikarzem i reporterem oraz działaczem społecznym, jest znany przede wszystkim z propagowania idei backpakingu – podróżowania na własną rękę, z jak najmniejszym bagażem i najmniejszym kosztem. Taki sposób zwiedzania świata (poza oczywistymi walorami finansowymi) ma na celu jak najgłębsze poznanie danej kultury, co jest raczej niemożliwe przy uczestnictwie w zorganizowanych wycieczkach gdzie odhacza się punkty na liście najbardziej znanych atrakcji turystycznych. Jest też osobą, do której bardzo pasuje mocno zużyte hasło, że „posiada życiorys zdolny obdzielić kilka osób”. I faktycznie, kiedy czyta się o jego wyprawach trzeba uczciwie przyznać, że jeśli coś pasuje do ścigania przemytników kości słoniowej, nurkowaniu w poszukiwaniu zatopionych statków czy poszukiwanie jedynego żyjącego świadka ataku terrorystycznego to właśnie takie określenie. Czytając jego poprzednie książki miałem jednocześnie wrażenie, że nadmiar historii upakowanych w poszczególnych pozycjach szkodzi lekturze, np. połowa rozdziałów w „Gorączce” zasługiwała na osobną pozycję. Autor potrafił jednak przesko- PRASA KŁAMIE okiem malkontenta: Jan Psota Gdzieś 25 lat temu przeczytałem na głos, pokazując tytułową stronę gazety, że Lech Wałęsa ma pomysł. Prasa kłamie - krótko i dosadnie skomentował to kolega. Kilka dni temu żona przeczytała na głos, że od listopada Urzędy Stanu Cywilnego będą zobowiązane odnotowywać, czy dziecko jest „poczęte klasycznie”, czy z „probówki”? W tym momencie tamten komentarz przyszedł mi na myśl tylko jako żart, bo informacja o znakowaniu dziecka od momentu przyjścia na świat jest moim zdaniem porażająca, jednak w naszym chrześcijańskim (katolickim) społeczeństwie może mieć niebagatelne znaczenie. Podzieliłem się tą informacją ze znajomymi. Niemożliwe, mówi koleżanka. Zaraz sprawdzę – sięgnęła do internetu za pomocą smartfona. Okazało się, że taka ustawa sejmowa została podpisana przez byłego prezydenta. Mamy więc jasność! Czekamy na więcej!? Więcej może być już wkrótce. Do odnotowania w USC czekają informacje o wyznaniu (bardzo ważne ze względu na falę uchodźców). Być może dołączy się jeszcze dane o Pierwszej Komunii Świętej i Bierzmowaniu? 10 | U NAS Listopad 2015 czyć do kolejnego tematu powiązanego myślą przewodnią z początku, zostawiając czytelnika w uczuciu niedosytu i nie wyczerpania tematu. Tym bardziej dziwne jest to, że czwarta książka Michniewicza jaką jest „Świat Równoległy”, która rozwija taki sposób pisania aż do absurdu, kazała mi zmienić zdanie na ten temat. W swojej czwartej książce Michniewicz udowodnił mi, że poświęca wystarczająco miejsca temu co chce opisać, bo właśnie tyle chce i może dobrze opowiedzieć. Tym dziwniejsze jest to, że przekonałem się do tego po książce, która na 320 stronach prezentuje aż 8 reportaży. Wszystkie słowa służące zaprezentowaniu przewodniej myśli książki, czyli tego, że nasze wyobrażenia, sądy o miejscach i ludziach są często tak dalekie od prawdy jak to tylko możliwe. I trzeba przyznać, nie jest to jakaś szczególnie odkrywcza myśl. Więc może chodzi o tematy reportaży? Cóż, są na pewno ciekawe, ale ciągle daleko im do czegoś nowego. Wiadomo od dawna, że tylko mała część wyznawców islamu (religii w ogóle) to terroryści i w zamachach jego radykalnych przedstawicie ginie właśnie najwięcej osób tej samej wiary. Wiadomo, że państwo skarze nawet najlepiej wyszkolo- nych żołnierzy na zapomnienie, że masowa turystyka jest podszyta fałszem i chciwością, że nawet najświętszy człowiek na świecie może być tak naprawdę oszustem. Dlaczego więc warto przeczytać taką książkę? Głównie dlatego, że zdaje się sporo mówić o tym, jaką osobą jest jej autor. Michniewicz pisze na początku, że z biegiem lat po swoich wyprawach ma więcej pytań niż odpowiedzi. Zniknęła gdzieś jego pewność, w ocenianiu rzeczy i sytuacji. Cały „Świat równoległy” to właściwe opowieść o człowieku, który przybywa na miejsce z otwartym umysłem, który chce się czegoś dowiedzieć. Chce poznać, zrozumieć nauczyć się czegoś. Kończy jednak w najlepszym razie w większym zagubieniu niż na początku a najgorszym z cynicznym spojrzeniem człowieka, który podłość ludzką widział już zbyt wiele razy i nic już nie jest w stanie go zaskoczyć. Właśnie dlatego warto przeczytać „Świat Równoległy”, ale najlepiej zrobić to znając poprzednie książki autora. Ciekawą drogę w sposobie opowiadania o świecie przeżył Michniewicz w ciągu tylko pięciu lat, które minęły od premiery jego pierwszej książki i bardzo to widać. Szkoda tylko, że jest to tak smutna droga, bo wymowa „Świata Równoległego” jest daleka od optymistycznej. Autor: Tomasz Michwniewicz Wydawnictwo: Wydawnictwo Otwarte Ilość stron: 320 Zastanawiam się zatem, dlaczego dowód osobisty jest sukcesywnie ograniczany ze wszystkich informacji potrzebnych człowiekowi do załatwiania wielu spraw w urzędach. Brak tych danych nieraz skutkuje odsyłaniem petenta do innych instytucji po zaświadczenia. Niech żyje biurokracja! Ona musi się czymś żywić! Jednak brak (właściwie usunięcie) dawnej adnotacji o grupie krwi może tylko dziwić! No tak – ochrona danych osobowych. Niejedno powypadkowe życie mogłoby zostać uratowane, gdyby grupa krwi była odnotowana w dowodzie. Moim zdaniem, ustawa o ochronie danych osobowych napędziła cały ten cyrk. Wszyscy wszystko o wszystkich wiedzą, ale „oficjalnie” ujawnić tego nie można, bo dane są pod prawną ochroną. Byle umowa zawsze obarczona jest klauzulą dotyczącą zgody na przetwarzanie danych osobowych. Nie zgodzisz się–umowy nie zawrzesz! Zgodzisz się, to później już tylko–reklamy, reklamy, reklamy… Zupełnie z innej beczki – uchodźcy. To jest temat i rzeczywisty problem. Tu „zabawa” trwa. Być może po wyborach temat się zamknie, jak i granice. Taka jest retoryka PiS-u. Te obiecane przez panią premier około 7 tysięcy jakoś upchniemy, ale ani muzułmanina więcej! To przecież nie uciekinier stanowi zagrożenie, ale jego wyznanie! Od lat 90-tych, przyjęliśmy prawie 90 tysięcy uchodźców z Czeczenii. To też w większości muzułmanie, ale ci „dobrzy”, bo uciekali przed „ruskimi”, chociaż u siebie nie stronili od działań terrorystycznych. Aktualnie 7 tysięcy uchodźców z Syrii stanowi problem. PiS wie, że każdy muzułmanin może zaatakować ludzi, wysadzić kościół i stanowi zagrożenie dla cywilizacji „Białego Człowieka”. Co robić? To przecież proste, jak sznurek w kieszeni. Wy- starczy zagłosować na właściwą partię, która nas od tego problemu uchroni. „Gest Kozakiewicza” dla Unii? – dlaczego nie? Niech wiedzą, że sroce spod ogona nie wypadliśmy i stać nas na swoje zdanie. Ostatnio powstał wielki raban z powodu akceptacji przez Polskę decyzji o podziale uchodźców między unijne kraje na spotkaniu szefów MSW UE. Wcześniej, na spotkaniu „Grupy Wyszehradzkiej”, premier Kopacz deklarowała zasadę dobrowolności w tej sprawie. Można by to żartobliwie interpretować, że dobrowolnie zgodziła się na ten podział. Głosy opozycji wręcz oskarżały rząd o zdradę narodową. Tak na marginesie, kiedy to głosy pozostałych członków Grupy były zgodne z naszym? Mam tu na myśli stanowisko dotyczące m.in. problemu Ukrainy, bezpieczeństwa energetycznego, czy sankcji nakładanych na Rosję. Od czasu wejścia tych krajów do UE, „Grupa Wyszehradzka” stanowi raczej organizację dla spotkań towarzyskich. Istnieją jeszcze problemy gospodarcze, które bezpośrednio współgrają z polityką. Możemy sobie „wymachiwać szabelką”, ale konsekwencje takiego działania na arenie międzynarodowej z pewnością pożytku nam nie przyniosą. My będziemy trzymać się sankcji, a Zachód rachunku gospodarczego. Wyraźnie widzi, że gaz od Putina zawsze będzie tańszy od zamrożonego katarskiego. Dlatego dla bezpieczeństwa energetycznego poprowadzi sobie kolejną nitkę przez Bałtyk (bez „niewygodnych” pośredników). Planują w 2019 inwestycję ukończyć. Przez Polskę byłoby taniej, ale my nie damy Putinowi zgody na taką inwestycję. Zaś dla bezpieczeństwa kupimy sobie mrożony gaz od muzułmanów. Gazoport będzie gotowy, więc Gazprom spokojnie będzie mógł sterować zaworami na rurociągu idącym przez Ukrainę. publicystyka CO MNIE ZASKOCZYŁO W LONDYNIE szeptem o codzienności: Martyna Czerny Dzisiaj tekst pisany w trochę innej atmosferze, bo około 8000 metrów nad ziemią. Jestem w samolocie. Londyn – miasto, o którym moje pokolenie uczy się od najmłodszych lat podczas lekcji języka angielskiego. Nauczyciele opowiadają nam o Big Benie. Na okładce podręcznika podziwiamy majestatyczną czerwoną budkę telefoniczną. Innym razem zamiast lekcji, oglądamy program o londyńskich piętrowych autobusach, ucząc się nowych słówek. Tak dzień po dniu budujemy w sercu wizję miejsca, w którym tak naprawdę nigdy nie byliśmy, a jednocześnie wiemy o nim już bardzo dużo, znamy nazwy ulic, najpopularniejsze stacje metra, kojarzymy budynki i poznajemy język. Nadchodzi w końcu taki dzień, kiedy jest mi dane ubrać tiulową spódniczkę, szpilki, spakować różową walizkę (by jak najlepiej celebrować i zapamiętać tę chwilę), wziąć trzy głębokie oddechy i polecieć do Londynu. To trochę tak, jakby wsiadało się do samolotu relacji Katowice – Kraina Oz. Dlaczego? To podroż do magicznego miejsca, które zna się tylko z książek i opowieści. Od zawsze słyszy się o Polakach mieszkających na Wyspach. Nie zdawałam sobie nigdy sprawy, że sprawa dotyczy tak ogromnej ich ilości. Jadąc sobie metrem, z lewej strony słyszę się jak drobna blondynka opowiada po polsku koleżance o pieczeniu ciasta z truskawkami, z prawej zdenerwowana matka uspokaja swojego kilkuletniego syna. Po przejechaniu kilkuset metrów przez szybę podziwiam niewielki budynek z pomarańczowym napisem na drzwiach: Polski Fryzjer. Wysiadam. Idę do sklepu. Podchodzi starsza Pani, z uśmiechem pyta w moim ojczystym języku, czy nie chciałabym dobrać jednej bułeczki, bo będzie za funta. Lekko zdezorientowana tą całą polskością, po usłyszeniu w tle stacji radia RMF FM, zdaje sobie sprawę, że jestem w polskim sklepie. Dojechałam do hotelu. Zaczynam po rozmowę z pokojówką, pytając o żelazko, po chwili włącza się Pan z recepcji. Ku mojemu zaskoczeniu po minucie już nie rozmawiamy po angielsku. Zgadnijcie dlaczego. Z Londynu zapamiętam charakterystyczną zabudowę – domki, domeczki, ganeczki jak z bajki. Zapamiętam gorącą kawę przy brzegu Tamizy, ten zachwyt, kiedy pierwsze raz zobaczyłam London Eye, wiewiórki biegające po parku, przepyszne angielskie śniadanie, widok z góry podczas jazdy piętrowym autobusem, tłumy ludzi na ulicach i tę ogromną ciekawość po przybyciu. Założyłam sobie, że chciałabym zwiedzić jak najwięcej państw, więc do każdego z nich udam się maksymalnie jeden raz. Dla Londynu chyba zrobiłabym wyjątek. KILKA ZDAŃ O PEWNYM KENOFICIE szlachetne zdrowie: Piotr Będziński Obserwacja świata zwierząt i roślin bywa fascynująca ale i pouczająca. Procesy zachodzące w świecie przyrody niejednokrotnie mogą stanowić analogie do tego co dzieje się w świecie ludzi. Kenofit lub neofit to gatunek roślin obcego pochodzenia, nienależący do rodzimej flory, który zadomowił się w ostatnich czasach. Ten, o którym piszę pochodzi z Azji. Chociaż na tamtych ziemiach występowała od wieków, i tam było jej naturalne środowisko, roślinę postanowiono sprowadzić do Europy. Całą akcja poprzedzona była oczywiście prezentacją wyników „badań”, z których jednoznacznie wynikało, że jej uprawa (w bądź co bądź obcej) Europie jest pomysłem genialnym. Pierwsze rośliny pojawiły się zatem w Europie w końcu lat 50. XX wieku. Początkowo była ona znowu przedmiotem badań, zwłaszcza jej właściwości leczniczych, prowadzonych w poważnych ośrodkach naukowych. Roślina była dla uprawiających ją ośrodków niemal przedmiotem dumy. Ciekawi zaś nowości Europejczycy podziwiali jej walory, wśród których na czoło wysuwało się jej zastosowanie w gospodarce rolnej. Oparta na jej uprawie(taniej i efektywnej) hodowla miała niemal eksplodować. Z jej zaletami zaś, uprawiane od wieków europejskie rośliny nie mogły konkurować – były drogie, wymagające i mało opłacalne. Pewną rolę odegrała oczywiście także ciekawość „inności”. Na wyniszczonej wojnami europejskiej ziemi pojawiła się roślina świeża, płodna, niosąca nadzieję. W latach 60. XX wieku otworzyły się przednią hektary ziemi i trafiła O CMENTARZACH zrozumieć język symboli: Piotr Będziński Miejsce pochówku nazywane jest miejscem wiecznego spoczynku. Pomimo teologicznego błędu takiego stwierdzenia, warto zauważyć, że wskazuje ono na bardzo odległy, wręcz niewyobrażalny odcinek czasowy (chociaż wieczność jest oczywiście przeciwieństwem czasu), gdzie zmarły ma spoczywać. Chociaż w tekstach kościelnych usłyszymy „że życie zmienia się, ale się nie kończy”, dlatego chrześcijaństwo postrzega śmierć jako sen w oczekiwaniu zmartwychwstania. Cmentarze w architekturze przestrzeni zajmują miejsce wyjątkowe. Nazwa pochodzi od łacińskiego słowa coemeterium, które jest zlatynizowaną formą greckiego koimeterion = miejsce spoczynku. Cmentarz żydowski nazywa się kirkut, zaś muzułmański mizar. Definicja mówi o tym, że cmentarz to insty- tucjonalnie ukształtowany wycinek przestrzeni o programowo założonym grzebalnym przeznaczeniu, zorganizowanym zaś wedle pewnych dyrektyw – reguł kulturowych, związanych tak ze zrytualizowaniem form grzebania zmarłych, jak i z istnieniem pewnej tradycji sposobu utrwalania pamięci o nich. Cmentarz w sensie prawno-administracyjnym jest wyraźnie wyodrębnionym, oznaczonym, zdeterminowanym terenem, przeznaczonym do grzebania zmarłych, a występujące na nim mogiły są w zwyczajowo przyjętej formie wizualnej. Na kształt i umiejscowienie cmentarza miała zawsze wpływ tradycja religijna, względy sanitarne, położenie geograficzne, skład lokalnej społeczności. Tradycyjnie obowiązek grzebania zmarłych spoczywa na barkach rodziny zmarłego, a jeśli zmarły rodziny nie ma, to na władzach lokalnych. Tiulowa spódniczka idealnie pasuje do bajkowego miasta / fot. arch. M. Czerny Pod Big Benem nawet kawa smakuje wyjątkowo fot. M. Czerny nareszcie do powszechnej uprawy. Jednak po niedługim czasie, z powodu problemów z uprawą i zbiorem uprawy były porzucane. Nawet krótkotrwały kontakt człowieka z rośliną stwarza zagrożenie dla zdrowia i życia. Roślina jest przybyszem bardzo kłopotliwym, gdyż w szybkim tempie zaczęła się rozprzestrzeniać spontanicznie. W warunkach europejskich okazała się też bardzo żywotna i niedługo po wprowadzeniu do uprawy uznana została za trwałego antropofita (obcego). Ale tu okazało się, że jest rośliną inwazyjną i rozprzestrzenia się błyskawicznie na rozległych obszarach. Że jest niezwykle trudna do zwalczenia. Powoduje degradację środowiska i ogranicza dostępność terenu. Do tego jest to roślina zupełnie nieprzydatna w hodowli. Próby jej zwalczania są bardzo kosztowne i mało efektywne. Chodzi oczywiście o Barszcz Sosnowskie (tzw. zemstę Stalina). A może nie oczywiście... Kościół już w III w. oddał cmentarze pod opiekę biskupów i księży, tworząc system cmentarnej administracji. Cmentarze były już wówczas miejscami świętymi i chronionymi specjalnymi immunitetami. Obejmowało je także prawo azylu. Od X w. zaczyna się tendencja do lokalizowania cmentarzy w obrębie miast i w bliskości kościołów. Sobór rzymski z 1059 r. nadał im sankcję „pół świętych” rzucając klątwę na ludzi bezczeszczących je. Znany obecnie wygląd naszych cmentarzy ukształtował się w XIX wieku. Dotyczy to oczywiście miejsc pochówku „zwykłych” ludzi. I jak w architekturze, tak w „sztuce cmentarnej” panują pewnego rodzaju mody. Nasze współczesne cmentarze przystosowują się architektonicznie do naszych czasów. Łatwo zauważyć zmiany jakim ulegają nagrobki zarówno pod względem formy jak i używanych materiałów. Bez względu jednaj na zmiany, pozostają miejscami szczególnymi. Źródło: www.sowa.website.pl Listopad 2015 U NAS | 11 trochę kultury – WDK Czyżowice I LOVE FOLK... CZYLI HAPPENING W RAMACH PROJEKTU „FOLKOWE ART AKCJE” JUŻ ZA NAMI W Czyżowicach, Rogowie oraz Bełsznicy w ostatnim czasie odbyły się kolorowe happeningi z udziałem dzieci oraz młodzieży biorących udział w projekcie realizowanym przez WDK w Czyżowicach w ramach programu Działaj Lokalnie. Gromada zuchowa Czyżyki wraz z koleżankami i kolegami przy dźwiękach znanej ludowej piosenki „Szła dzieweczka do laseczka” przemaszerowali ulicami Czyżowic, dumnie prezentując mieszkańcom transparent „I love folk”. Natomiast w Rogowie podobna akcja odbyła się pod hasłem „Miała baba koguta”! Był skok z kogutem i głośne wołanie „kukuryku”. Sami zobaczcie nasze nowatorskie podejście do promocji folkloru. E. Poloczek LAUREACI KONKURSU ZAKOŃCZYLI PRACĘ W STUDIU Laureaci organizowanego przez nas konkursu recytatorskiego „Dziecięce spojrzenie na świat poezji ze skarbczyka Ireny Sauer” nagrali swe monologi oraz utwory muzyczne w profesjonalnym studiu nagrań „Magnum” Katarzyny i Adama Danków. Płyta ukaże się w grudniu. E. Poloczek Szymon Strzelczyk z Bluszczowa / fot. arch. WDKC fot. arch. WDKC ALASKA W KAJAKU Powakacyjne spotkanie Klubu Podróżnika okazało się być wyjątkowe, bo też i prowadzący mają niesamowitą pasję. Opowiedzieli o swoim marzeniu, które udało się zrealizować. Impulsem do jego realizacji był serial „Przystanek Alaska”, w którym zachwyciła ich nie tylko przyroda, ale i mieszkańcy. Prowadzący należą do klubu kajakowego „Meander” w Chałupkach, gdzie uczestniczą w różnych imprezach kajakowych. Tym samym postanowili, już bez udziału innych klubowiczów, wybrać się na wyprawę na Alaskę. Mieli okazję płynąć na kanadyjce, pontonie, jechać pociąganiem, w pickupach, busie, na rowerach oraz przemierzać Alaskę pieszo. Trudności, które napotykali po drodze rodziły obawę, że nie dojdzie do realizacji owych planów. Niczym cud w trakcie podróży w momencie największego załamania i niemocy, pojawił się człowiek z taką samą pasją i tym samym celem podróży. Okazało się, że jest to emerytowany ratownik mieszkający na Alasce, a w chwilach wolnych realizuje swoje zainteresowania, czyli spływy kajakowe. Połączone siły spowodowały, że realizacja projektu była możliwa. Całą opowieść była tak ciekawa, że wszyscy słuchali z zapartym tchem. Były też chwile przerażenia, kiedy na ekranie pojawiły się zdjęcia z na- FOLKOWE SPOTKANIA Olivia Zielonka z Czyżowic / fot. arch. WDKC ZŁOTE SERCE DLA WIESŁAWY PALOC Z ogromną radością przyjęliśmy informację, że Wiesława Paloc z Czyżowic otrzymała prestiżowe wyróżnienie Człowieka o Złotym Sercu. Do tytułu zgłosiło Wiesławę Stowarzyszenie Aktywności Lokalnej „Perspektywa”, a wniosek poparły wszystkie instytucje działające na terenie naszej wsi. Pani Wiesława od wielu lat jest członkinią miejscowego KGW oraz zespołu „Czyżowianki”, posiada niezwykły talent gawędziarski, świetnie także czuje się na scenie w roli konferansjera imprez. Pani Wiesławie serdecznie gratulujemy i dziękujemy okazywaną pomoc i wsparcie. Dyrektor i Pracownicy WDK w Czyżowicach 12 | U NAS Listopad 2015 W Wiejskim Domu Kultury w Czyżowicach trwa nadal projekt „Folkowe Art Akcje”. Uczestniczą w nim dzieci i młodzież z Czyżowic, Rogowa i Bełsznicy. W wakacyjne popołudnia, w ramach tego projektu odbywały się warsztaty kulinarne, które prowadziła pani Angela Skupień z Koła Gospodyń Wiejskich w Bluszczowie. Dzieci z odległego Rogowa i Bełsznicy miały ogromną frajdę, bo wraz z mamami i opiekunami wolontariuszami mogły pojechać do Czyżowic na rowerach na warsztaty. „Lodowy przystanek” był dodatkową atrakcją, bo już w samych Czyżowicach przed wejściem do domu kultury wszyscy schładzali się lodowymi przysmakami. Jednym z etapów tego projektu były też warsztaty plastyczne, których tematem przewodnim był folklor. Później była wspólna wycieczka do Wisły, w czasie której prawie 50 osobowa grupa dzieci i opiekunów odwiedziła Muzeum Beskidzkie im. A. Podżorskiego. Tam czekała na nie specjalna lekcja tradycji. Po wakacjach w sobotnie przedpołudnia, dzieci wykonywały plakaty z elementami ludowymi, uczyły się potkaną niedźwiedzicą grizli i jej maleństwem. Miesiąc pobytu na Alasce pozwolił naszym pasjonatom odwiedzić wiele ciekawych miejsc, a uczestnicy Klubu Podróżnika mogli to wszystko zobaczyć na ekranie. Kolejne spotkanie Klubu Podróżnika odbędzie się również w klimacie kontynentu Północnoamerykańskiego i będzie dotyczyło Stanów Zjednoczonych. Tym razem, typowo turystycznie, zwiedzili je państwo Krystyna i Roman Brzoza z Jastrzębia. Opowiedzą o Wielkim Kanionie Kolorado i Las Vegas. W ich imieniu i własnym wszystkich serdecznie zapraszamy 29 października o godzinie 18.00 na kolejne spotkanie do WDK w Czyżowicach. W. Parma fot. A. Staszewska-Madzia dawnych piosenek, które prezentowały w czasie happeningu, który odbył się w 3 miejscowościach: Czyżowicach, Rogowie i Bełsznicy. Ostatnim etapem realizowanego projektu przez Wiejski Dom Kultury w Czyżowicach było wspólne ognisko przy Świetlicy Wiejskiej w Bełsznicy w sobotnie popołudnie 10 października o godz. 16.00. Przypominam, że trwa konkurs fotograficzny, którego najlepsze prace będą prezentowane na podsumowaniu projektu „Folkowe Art Akcje” w dniu 30 października. Na nasz projektowy, folkowy finał, wszystkich chętnych serdecznie zapraszamy. W. Parma Happening w Bełsznicy / fot. J. Psota trochę kultury – WDK Olza ZAJĘCIA FOTO W WDQ Uczestniczki zajęć foto / fot. arch. WDK Olza TAM GDZIE KRÓLUJĄ MIRABELKI Kiedy rozpoczęłam pracę w Świetlicy Wiejskiej w Odrze, dzieci pokazywały mi rożne ciekawe miejsca. Prześcigały się w tym, by zaprosić mnie do jak najdalszych miejsc i często chciały zrobić mi jakiegoś psikusa, który potem był przedmiotem śmiechu i żartów. W taki też sposób udało mi się zobaczyć wyjątkowe miejsce w okolicy Odry. Maszerując po wałach dotarliśmy do miejsca, gdzie królują mirabelki. Aleja owocowych drzewek sprawia, że czujemy się tam jak zaczarowani. Ta jedna wizyta sprawiła, że kolejne lata jeździliśmy na rowerach lub udawaliśmy się na piesze spacery, by wrócić potem z workami pełnymi mirabelek. Żółte, czerwone i różowe śliwki mają wspaniały zapach i pomimo kwaśnego smaku są naprawdę pyszne. Odwiedzając to miejsce obserwowaliśmy następujące przemiany. Ciężki sprzęt zmieniał nieuchronnie wygląd tego miejsca. Na samym początku dla towarzyszących mi dzieci była to atrakcją. Mogliśmy podziwiać ogromne maszyny (żarówki, koparki i ślimaki) wydobywające żwir i piasek z wyrobisk. Nasza mirabelkowa aleja zaczęła się też zmieniać, niestety na niekorzyść. Dziś „krajobraz księżycowy” budzi zachwyt, a zarazem przerażenie. Dalej oglądamy coraz to większe pojazdy i niestety całkowicie zmieniający się krajobraz. Hałdy ziemi, ogromne wyrobiska, zdewastowana droga powoduje, że zadajemy sobie pytanie. Czy jeszcze kiedyś przyjdzie nam tam zrywać mirabelki? W. Parma OLZANKI ZNOWU NA PODIUM Od września ruszyły zajęcia fotograficzne dla dzieci i młodzieży (od 12 lat). W każdy piątek o godzinie 16.30 w WDK Olza spotykamy się na zajęciach, gdzie wspólnie odkrywamy tajniki fotografii. Jak pozować, jak kadrować i obrabiać zdjęcia, jak bezpiecznie publikować je w sieci i wiele innych ciekawostek możemy nauczyć się na zajęciach, i to zupełnie za darmo. Zajęcia cieszą się dużym zainteresowaniem. Teoria, nie zawsze jest ciekawa, dlatego po każdych zajęciach wyruszamy w plener aby naszą wiedzę wykorzystać w praktyce, a to już nie lada wyzwanie, choć muszę przyznać, że nasze dziewczyny radzą sobie bardzo dobrze. W kilka godzin nie sposób przekazać wszystkiego, co związane jest z fotografią, ale mam nadzieję, że choć trochę przybliżyłam przydatną wiedzę związaną z fotografią. Potwierdzić mogą to dziewczyny, które co piątek spotykają się ze mną (Natalia, Natalia, Wiktoria, Oliwia, Wiktoria, Justyna, Marta). Biorąc udział w tego rodzaju zajęciach młodzież uczy się fotografii, integruje się, a co najważniejsze, nie spędza tego czasu przed komputerem czy telewizorem. A. Kura „JESIENNE IMPRESJE” PISZĄ PROJEKTY I POZYSKUJĄ ŚRODKI Z PAŃSTWOWEGO FUNDUSZU REHABILITACJI OSÓB NIEPEŁNOSPRAWNYCH „Jesienne impresje” – tak zatytułowano wystawę poplenerową prac wykonanych przez podopiecznych Sekcji Rehabilitacji Wojewódzkiego Ośrodka Lecznictwa Odwykowego i Zakładu Opiekuńczo-Leczniczego w Gorzycach. Jej otwarcie odbyło się 8 października br. w galerii „Na Sali” w olzańskim domu kultury. Wystawa jest plonem dwudniowego pobytu podopiecznych Sekcji Rehabilitacji w gospodarstwie agroturystycznym w beskidzkiej Żabnicy koło Węgierskiej Górki oraz w Pławniowicach, gdzie obok plenerowego malowania była też okazja zwiedzenia miejscowego zamku. Gabriela Pielorz – kierownik sekcji i Mariola Sasuła – inicjatorka plenerów, zgodnie twierdziły, że organizacja plenerów była możliwa dzięki pozyskaniu środków z PFRON. Dzięki nim udało się zakupić dla podopiecznych profesjonalne materiały i przybory: farby olejne, pędzle i płótna potrzebne do malowania. Efektem plenerowego malowania są piękne, prawdziwie jesienne pejzaże. Na wernisażu w Ol- fot. arch. WDK Olza zie spotkali się autorzy prac plastycznych oraz ich instruktorzy i opiekunowie, pod okiem których malowali. Wszystkich uczestników serdecznie powitali Janusz Węgrzyk – plastyk, twórca olzańskiej galerii „Na Sali” oraz Gabriela Pielorz. Z rąk Marioli Sasuły autorzy prac otrzymali słodkie „oskary”, a opiekunowie – pamiątkowe dyplomy z podziękowaniami: „Za życzliwość, wielkie serce oraz wieloletnią współpracę i promowanie twórczości artystycznej osób niepełnosprawnych”. Pamiątkowymi dyplomami panie uhonorowały Janusza Węgrzyka, dyrektor WDK Katarzynę Siedlaczek oraz Krystynę Okoń z redakcji „U Nas”. Artystyczne popołudnie w olzańskiej galerii upłynęło w miłej atmosferze, przy kawie i herbacie. „Jesienne impresje” warto zobaczyć, bo obok malarstwa pokazują także inne inspirujące formy twórczości plastycznej podopiecznych Sekcji Rehabilitacji WOLOiZOL w Gorzycach. K. Okoń fot. arch. WDK Olza Tym razem zespół zajął III miejsce na XVI Międzynarodowym Festiwalu Spółdzielczych Zespołów Artystycznych „Tęcza Polska”. Organizatorami Festiwalu są: Krajowa Rada Spółdzielcza w Warszawie i Redakcja Magazynu Krajowej Rady Spółdzielczej „Tęcza Polska”. Gratulujemy! Dyrektor i Pracownicy WDK Olza fot. arch. „Tęcza Polska” Uczestnicy wernisażu „Jesienne impresje” / fot. arch. WDK Olza Listopad 2015 U NAS | 13 trochę kultury – WDK Gorzyce ŚWIĘTO PIECZONEGO ZIEMNIAKA W UCHYLSKU TRZY DNI W ZAKOPANEM NA ZAKOŃCZENIE SEZONU Sobotnie popołudnie (3 października) w Uchylsku upłynęło na mini festynie rodzinnym pod hasłem ,,Święto pieczonego ziemniaka”. Pokaz sprawności strażaków z Uchylska, występy artystyczne zespołów Małolaty i Vocalsi pod kierunkiem Urszuli Wachtarczyk z WDK Gorzyce towarzyszyły imprezie zorganizowanej przez Świetlicę Wiejską i mieszkańców sołectwa Uchylsko. Mieszkańcy mieli okazję do miłego spędzenia czasu, degustowali potrawy przygotowane przez tutejsze gospodynie, a dzieci brały udział w konkursach i zabawach. Nie zabrakło też pieczonych w ognisku ziemniaków. Impreza na stałe wpisała się w jesienny kalendarz imprez w Świetlicy Wiejskiej w Uchylsku. A. Ługowska Uczestnicy wycieczki do Zakopanego / fot. D. Parma fot. arch. WDK Gorzyce fot. arch. WDK Gorzyce WRZESIEŃ W ŚWIETLICY W GORZYCZKACH Minął pierwszy miesiąc nauki w szkole. W tym czasie, we wrześniu, w Świetlicy Wiejskiej w Gorzyczkach wiele się wydarzyło. Oprócz zajęć artystycznych i ruchowych, w ostatnie dni lata odbywały się również zajęcia na placu zabaw oraz zajęcia sportowe na boisku szkolnym, a także zajęcia fotograficzne w plenerze. Świętowaliśmy Dzień Chłopaka zaczynając od zabaw z chustą Klanza, wystawiając teatrzyk specjalnie na tą okazję, a także wspólnie bawiąc się podczas dyskoteki zorganizowanej dla klas I – III. Nie zabrakło także konkursów, m. in. tańca w parach, tańca na gazetach oraz z krzesełkami, gdzie każdy z uczestników miał szansę zdobyć nagrodę. A. Sitek fot. A. Sitek 14 | U NAS Listopad 2015 Wrześniowy wyjazd do Zakopanego zakończył tegoroczny turystyczno-rekreacyjny cykl wycieczkowy oferowany przez WDK w Gorzycach. W tym roku odwiedziliśmy między innymi zamek w Mosznej i Kamieniu Śl., browar w Żywcu i gospodarstwo agroturystyczno-edukacyjne w Milówce oraz sanktuaria w Licheniu, Kałkowie, Godowie i Św. Krzyżu. Do Zakopanego jeździmy od lat i zazwyczaj jest to wyjazd zamykający sezon. Tym razem postanowiliśmy pobyć tam dłużej. Pogoda nam dopisała, dlatego też na długo zachowamy w pamięci to, co zobaczyliśmy i przeżyliśmy – a program był bardzo bogaty. Rozpoczęliśmy od ponad dwugodzinnego spływu Dunajcem ze Sromowców Wyżnych (przystań Kąty) do Szczawnicy. Aura była wyjątkowa, dlatego też wrażenia były niezwykłe. W drodze do Zakopanego zatrzymaliśmy się w Dębnie Podhalańskim. Drugi dzień pobytu był równie atrakcyjny. Wyjazd kolejką na Kasprowy Wierch i niezwykła panorama wzbudziły w nas podziw, ale też i pokorę wobec tego niezwykłego miejsca na ziemi. Tradycyjny spacer po Krupówkach a także zielony kulig, zorganizowany przez Annę i Władysława Dorula z Poronina – właścicieli pensjonatu „Anna” – dopełniły program tegorocznego pobytu w Tatrach. Ostatni dzień wycieczki – niedzielę spędziliśmy na Krzeptówkach, a w drodze powrotnej zatrzymaliśmy się w Ludźmierzu i Wadowicach. Ten wyjazd z pewnością dla wielu jego uczestników pozostanie miłym wspomnieniem. W tym roku Wiejski Dom Kultury w Gorzycach zorganizował wyjazdy jednodniowe i kilkudniowe. Z sześciu wyjazdów skorzystało łącznie 214 osób. Serdecznie dziękujemy Irenie Stefek z Bluszczowa za pomoc i zaangażowanie organizacyjne. Dziękujemy także Wojciechowi Skoczniowi i jego kierowcom: Krzysztofowi i Mariuszowi za obsługę autokarową. „SINFONIETTA” W PAŁACYKU RACIBORSKIEGO RAFAKO „KOMIKSOWA BITWA – SZTUKA NIE BOLI” W pierwszą sobotę października oficjalnie zainaugurowano rok akademicki dla najmłodszych studentów w Raciborzu. Działa tam prężnie na prawach stowarzyszenia Uniwersytet Dziecięcy. W inauguracji uczestniczyli rodzice wraz ze swymi pociechami – potencjalnymi studentami. Oprócz wykładu, słuchacze mieli możliwość wysłuchania koncertu w wykonaniu Młodzieżowej Orkiestry Kameralnej „Sinfonietta”, działającej pod egidą gorzyckiego domu kultury, pod kierunkiem Henryka Krótkiego. Występ młodych instrumentalistów nagrodzono gromkimi brawami. Gratulujemy i życzymy dalszych postępów pod okiem swojego mistrza. D. Parma Orkiestra Sinfonietta / fot. D. Parma D. Parma Spotkania twórcze projektu grantowego „Komiksowa bitwa – sztuka nie boli” są zapowiedzią imprezy o tej samej nazwie oraz sprawdzeniem kreatywności młodych ludzi. Podejmowany temat wymaga spojrzenia z innej perspektywy niż dotychczas. Podczas warsztatów skupiamy się na odczuciach, gestach, reakcjach i postawie ludzi, w omawianych całościowo atrakcjach turystycznych. Warsztaty mają również charakter edukacyjny. W niecodziennej, zabawnej formie do omawianych miejsc zostaje przemycona historia obiektu oraz jego znaczenie. Uczestnicy projektu mają za zadanie w określonym czasie wykonać ilustrację z tekstem umieszczonym w popularnym dla twórczości komiksowej „dymku”. Tekst jest własną inicjatywą każdego uczestnika, co powoduje ogromną twórczą różnorodność. Na pięciu spotkaniach zilustrujemy z przymrużeniem oka, ale również z otwartym umysłem 5 wybranych atrakcji turystycznych: basen Nautica w Gorzycach, pomnik św. Jana Nepomucena w Bluszczowie, ośrodek wypoczynkowy Olza, pole biwakowe w Olzie, trasa rowerowa 316 Y. Imprezę podsumowującą projekt połączoną z wieczorem andrzejkowym dla młodzieży, planujemy zorganizować 21 listopada br. i już dzisiaj zapraszamy wszystkich do wzięcia udziału w zabawie. A. Ługowska wydarzyło się METROPOLITA ŚLĄSKI ABP WIKTOR SKWORC Z WIZYTĄ DUSZPASTERSKĄ W PARAFII CHRYSTUSA KRÓLA W CZYŻOWICACH 13 ROCZNICA KONSEKRACJI KOŚCIOŁA W 13 rocznicę poświęcenia nowego kościoła p.w. Chrystusa Króla w Czyżowicach parafia ta miała zaszczyt gościć swojego Arcypasterza – śląskiego metropolitę abpa Wiktora Skworca, który w niedzielę 27 września 2015 r. przewodniczył uroczystej liturgii dziękczynnej – w koncelebrze z: proboszczem ks. Jerzym Dudkiem, ks. Łukaszem Szromkiem, ks. Krzysztofem Bielą, o. Piotrem Dariuszem Mędrakiem oraz ks. Tomaszem Trunkiem – oraz udzielił pasterskiego błogosławieństwa tej wspólnocie parafialnej oraz jej Pasterzom. Przedstawicielka wiernych, witając Arcybiskupa, mówiła: […] witając dziś z radością i wdzięcznością naszego Arcypasterza, ufamy, że w Jego osobie odwiedza nas sam Chrystus, który przynosi nam swoją bezwarunkową miłość i błogosławieństwo, który pragnie – przez Jego biskupią posługę – nas pouczyć, pokrzepić i przysposobić do budowania Mistycznego Ciała Chrystusa – żywego Kościoła w świątyniach naszych serc. Król Salomon w dniu poświęcenia świątyni jerozolimskiej modlił się, pytając: „Czy Bóg rzeczywiście zamieszka na ziemi? Przecież niebo i niebiosa najwyższe nie mogą Cię objąć, a tym mniej ta świątynia, którą zbudowałem.[…] (1 Kr. 8, 27-30). My żyjemy w szczęśliwych czasach, gdy możemy już z wdzięcznością kontemplować głębię tajemnicy Wcielenia Syna Bożego. Bóg stał się człowiekiem, zamieszkał z nami nie tylko w tej świątyni zbudowanej z materii, ale pozostał z nami na zawsze w Eucharystii – Chlebie żywym, który zstąpił z nieba, aby nas karmić nowym życiem, wysłużonym przez ofiarę krzyża i cud zmartwychwstania – nasze serca stają się świątynią, bo Duch Boży w nas mieszka.[…] TROCHĘ HISTORII… Metropolita abp W. Skworc wspomniał osobiste związki z Czyżowicami m. in. poprzez kontakt z ks. drem Gustawem Klapuchem, pochodzącym z Czyżowic, który był Jego wykładowcą z historii Kościoła w WŚSD w Krakowie w 1966 r. 30 lat później Wiktor Skworc – wówczas jako kanclerz – został delegowany przez abpa Zimonia na odpust parafialny w 1996 roku, w związku z 50-leciem dawnego kościoła w Czyżowicach. Stara świątynia okazała się niewystarczająca na potrzeby rozwijającej się miejscowości. Podjęto więc decyzję o budowie nowego kościoła na miejscu poprzedniej świątyni. Budowa nowej świątyni ruszyła w 1997 r. Była to inwestycja dosyć nietypowa – świeże mury rosły wokół starego kościoła, który w końcowej fazie budowy został rozebrany. Zgodę na budowę nowego kościoła w Czyżowicach wydał abp Damian Zimoń, a budowę prowadził nowy proboszcz ks. Jerzy Dudek. 25 września 2002 r. abp Damian Zimoń poświęcił nowy kościół. Parafianie, wdzięczni swemu Proboszczowi za dzieło budowy nowej parafialnej świątyni, zgłosili Jego nominację do honorowego tytułu: Gorzycka Perła, nadawanego przez gminę Gorzyce. Kapituła Tytularna uznała wybitne osiągnięcia oraz zasługi dla gminy Gorzyce i postanowiła przyznać ten zaszczytny tytuł ks. Jerzemu Dudkowi – proboszczowi z Czyżowic – budowniczemu nowego kościoła. Tytuł ten i pamiątkową statuetkę ks. Proboszcz odebrał podczas uroczystej gali w Domu Pomocy Społecznej w Gorzycach 24 października 2014 roku z rąk ówczesnego wójta gminy Gorzyce Piotra Oślizło i przew. RG Krzysztofa Małka w obecności licznie zgromadzonych parafian. abp Skworc stwierdził, że jest to materia , z której zbudowany jest ten kościół. Wspomniał też zmarłych budowniczych i dobrodziejów kościoła, którzy z perspektywy wieczności uczestniczą także w tej liturgii. Podkreślił też, że nawet najpiękniejsza świątynia to nie jest cel sam w sobie. Kościół budowany jest po to, by był wieczernikiem, ziemią świętą, miejscem spotkania człowieka z Bogiem. Kościół buduje się Eucharystią – przytoczył myśl św. Jana Pawła II. Zaznaczył, że fundamentalną katechezę dają dzieciom rodzice, dziadkowie, którzy wprowadzają w kulturę, tradycję, religię, modlitwę. A spotkanie ze Zmartwychwstałym Chrystusem odbywa się na mszy św. Stąd potrzeba uczestnictwa w niedzielnej mszy św., aby się karmić eucharystycznym Chlebem i Słowem Bożym, bo ono porządkuje naHOMILIA sze życie. W potopie słowa, które zalewa dziś człowieW homilii wygłoszonej podczas mszy św. abp Skworc ka z różnych stron, trudno rozróżnić, gdzie jest prawda, mówił o głębokiej potrzebie pokoju, który daje nam a gdzie fałsz. Dlatego trzeba sięgać do czystego źródła Zmartwychwstały Chrystus. Podkreślił, że wszędzie jest – do Bożego Słowa, które jasno określa granice między tak dużo niepokoju, także w naszych sercach. Prawdzi- dobrem, a złem. Arcybiskup zachęcał też do przyjmowy pokój – pokój Boży nie pochodzi z tego świata, ale wania postawy radykalnej w rozpoznawaniu i usuwaniu jest darem wymodlonym. Potrzeba więc wiele modli- zła ze swojego życia. Nie ma kompromisu ze złem – trzetwy, jeśli chcemy tego pokoju doświadba się go radykalnie pozbywać. Chryczać w sobie i budować go w świecie stus uczy prawdy, mowy: Tak, tak; Nie, tak bardzo poranionym przez wojny, nie – bez światłocienia, bez kompromiterroryzm, niesprawiedliwość społeczsu. I jeszcze jedno: jeśli ktoś ma możliwość ną, prześladowania chrześcijan. Arcyczynienia dobra, musi je czynić. Słuchabiskup Skworc mówił o pięknym wyjąc Słowa Boga i przyjmując Eucharystię, stroju czyżowickiej świątyni, która już staniemy się Kościołem żywym, ewangelijest całkowicie wykończona, a także Abp. W. Skworc zatrzymał się zacyjnym. Wtedy budowany jest Kościół przy górnikach / fot. W. Bańczyk o trosce o swój biskupi kościół – kateżywy, z kamieni naszych serc. Takie były drę Chrystusa Króla w Katowicach, która wymaga jesz- główne tezy i przesłanie słowa skierowanego przez ślącze wiele pracy, aby uzyskać należny jej wygląd, bo to skiego Arcypasterza do wiernych parafii p. w. Chrystuprzecież Kościół – Matka śląskiej metropolii. Podkre- sa Króla podczas mszy św. sprawowanej w Czyżowicach. ślił, że podczas spotkania z Pasterzami i wiernymi para- Po mszy św. abp Wiktor Skworc spotkał się w salce pafii Chrystusa Króla w Czyżowicach, może podziękować rafialnej z kapłanami gorzyckiego dekanatu oraz przedza modlitwę i pracę żywym budowniczym i ofiarodaw- stawicielami czyżowickiej Parafialnej Rady Duszpastercom, kontaktując się z nimi bezpośrednio, „patrząc im skiej, katechetami i nadzwyczajnymi szafarzami Euchaprosto w oczy” i powierzając ich modlitwie sprawy Ko- rystii. Miejscowy proboszcz ks. Jerzy Dudek zaprosił ześcioła w archidiecezji. Budowanie kościoła- świątyni i Ko- branych na świąteczny obiad. Rozmowa przy stole miała ścioła – wspólnoty wymaga ofiary, bo Chrystus sam siebie duszpasterski charakter. ofiarował za Kościół. A my – kontynuował – jesteśmy roLudzie potrzebują umocnienia, uporządkowanedziną Kościoła. Mamy być świadkami Chrystusa. Chry- go systemu wartości, bo relatywizm moralny zaciemnia stus jest z nami. Ten, który ostatecznie zwyciężył, a na życie umysł, wprowadza chaos, a w konsekwencji zagubienie rzucił światło przez Ewangelię. człowieka i pustkę, której ostatecznie nie wypełni żadna konsumpcja, materializm, władza, sława i jakikolwiek KOŚCIÓŁ Z ŻYWYCH KAMIENI LUDZ- dobrobyt. „Niespokojne jest serce człowieka, dopóki nie KICH SERC spocznie w Tobie, Panie” ( św. Augustyn). Dziękując za pracę, ofiary złożone, cierpienie ofiarowane w intencji budowy kościoła, a także za modlitwę, W. Bańczyk KS. DR HAB. ARKADIUSZ WUWER KAPELANEM ZWIĄZKU GÓRNOŚLĄSKIEGO Dekretem Metropolity Katowickiego z dnia 15 września 2015 rok Arkadiusz Wuwer został mianowany Kapelanem Związku Górnośląskiego. Nominacji dokonał Abp Wiktor Skworc. fot. M. Jarzebinski W pewnym względzie jako mieszkańcy gminy Gorzyce, sołectwa Turza Śląska czujemy się dumni, a jako członkowie Związku dowartościowani tą nominacją. Wyczuwając naturalną skromność księdza Arkadiusza Wuwra oraz zakłopotanie gloryfikacją jego osoby, nie przytaczam tutaj przebytej drogi kapłańskiej, naukowej, do- robku, jak i zasług. Każdy może tego się dowiedzieć małym kliknięciem myszką na komputerze lub w komórce. A my mamy radość wielką. Bo było nie było, niech godo kto co chce, jest to nobilitacja naszej wsi, naszej gminy. Bo przeca to jest nasz, z naszej ziymi zacny synek, kiery bydzie pełnił nom ślonzokom duszpastersko posługa. Nachodzi też i refleksja, której nie wypada w takim radosnym dla nas dniu głośno wypowiedzieć. Lecz ona nasuwa się sama a odnoszę wrażenie, że taka sama nadeszła i aktualnych, jak i już nie będących w organizacji (czasem z absurdalnych tłumaczeń), członków Związku Górnośląskiego, jego sympatyków a może i adwersarzy. Jaka to refleksja...? Czas jednak skupić się na życzeniach, gratulacjach i podziękowaniu. Księże Kapelanie Arkadiuszu! Błogosławieństwa Bożego w tej posłudze. Bo wytrwałości, wiedzy i innych przymiotów Księdzu nie brakuje. Szczęść Boże! Witając nowego, żegna się do tej pory posługującego. Zatem, Szczęść Boże, w tym słowa serdecznego podziękowania dotychczasowemu Kapelanowi Związku, księdzu Pawłowi Buchcie, który dwukrotnie gościł w naszej gorzyckiej gminie, przyjmując pielgrzymów wspólnie z Kołem Związku Górnośląskiego w Turzy Śląskiej, w Sanktuarium Matki Bożej Fatimskiej z naszego oddziału i Związku Podhalan Oddziałów Żywieckiego i Śląskiego. Bóg zapłać Księże Kapelanie za długoletnią nam posługę. B. Kniszka Listopad 2015 U NAS | 15 wydarzyło się NOWOŚCI W USTAWIE O OCHRONIE PRZYRODY W związku z licznymi zapytaniami mieszkańców dotyczącymi nowelizacji ustawy o ochronie przyrody w zakresie wniosku oraz braku konieczności uzyskania zezwolenia na usunięcie drzew i krzewów, informuję, co następuje: W dzienniku ustaw wprowadzono zmiany w ustawie z dnia 16.04.2004 r. o ochronie przyrody. Powyższe zmiany dotyczą zasad usuwania drzew i krzewów, które wchodzą w życie po upływie 30 dni od dnia ogłoszenia, czyli 28.08.2015 r. Nowelizacja ustawy wprowadziła wiele zmian, m. in określa, iż uzyskanie zezwolenia nie jest wymagane w przypadku: 1. krzewów, których wiek nie przekracza 10 lat; 2. krzewów na terenach pokrytych roślinnością pełniącą funkcje ozdobne, urządzoną pod względem rozmieszczenia i doboru gatunków posadzonych roślin, z wyłączeniem krzewów w pasie drogowym drogi publicznej, na terenie nieruchomości wpisanej do rejestru zabytków oraz na terenach zieleni; 3. drzew, których obwód pnia na wysokości 5 cm nie przekracza: a. 35 cm – w przypadku topoli, wierzb, kasztanowca zwyczajnego, klonu jesionolistnego, klonu srebrzystego, robinii akacjowej oraz platanu klonolistnego, b. 25 cm – w przypadku pozostałych gatunków drzew; 4. drzew lub krzewów na plantacjach lub w lasach w rozumieniu ustawy z dnia 28 września 1991 r. o lasach; 5. drzew lub krzewów owocowych, z wyłączeniem rosnących na terenie nieruchomości wpisanej do rejestru zabytków lub na terenach zieleni; 6. drzew lub krzewów usuwanych w związku z funkcjonowaniem ogrodów botanicznych lub zoologicznych; 7. drzew lub krzewów usuwanych na podstawie decyzji właściwego organu z obszarów położonych między linią brzegu a wałem przeciwpowodziowym lub naturalnym wysokim brzegiem, w który wbudowano trasę wału przeciwpowodziowego, z wału przeciwpowodziowego i terenu w odległości mniejszej niż 3 m od stopy wału; 8. drzew lub krzewów, które utrudniają widoczność sygnalizatorów i pociągów, a także utrudniają eksploatację urządzeń kolejowych albo powodują tworzenie na torowiskach zasp śnieżnych, usuwanych na podstawie decyzji właściwego organu; 9. drzew lub krzewów stanowiących przeszkody lotnicze, usuwanych na podstawie decyzji właściwego organu; 10. drzew lub krzewów usuwanych na podstawie decyzji właściwego organu ze względu na potrzeby związane z utrzymaniem urządzeń melioracji wodnych szczegółowych; 11. drzew lub krzewów usuwanych z obszaru parku narodowego lub rezerwatu przyrody nieobjętego ochroną krajobrazową; 12. drzew lub krzewów usuwanych w ramach zadań wynikających z planu ochrony lub zadań ochronnych parku narodowego lub rezerwatu przyrody, planu ochrony parku krajobrazowego, albo planu zadań ochronnych lub planu ochrony dla obszaru Natura 2000; 13. prowadzenia akcji ratowniczej przez jednostki ochrony przeciwpożarowej lub inne właściwe służby ustawowo powołane do niesienia pomocy osobom w stanie nagłego zagrożenia życia lub zdrowia; 16 | U NAS Listopad 2015 14. usuwania drzew lub krzewów stanowiących złomy lub wywroty usuwanych przez: a. jednostki ochrony przeciwpożarowej, jednostki Sił Zbrojnych Rzeczypospolitej Polskiej, właścicieli urządzeń, o których mowa w art. 49 § 1 Kodeksu cywilnego, zarządców dróg, zarządców infrastruktury kolejowej, gminne lub powiatowe jednostki oczyszczania lub inne podmioty działające w tym zakresie na zlecenie gminy lub powiatu (w terminie do 30 dni od dnia usunięcia drzewa lub krzewu, jednostki te przekazują do organu właściwego do wydania zezwolenia na usunięcie drzewa lub krzewu, informację o terminie, miejscu i przyczynie ich usunięcia oraz ilości drzew lub powierzchni krzewów, a także dokumentację fotograficzną przedstawiającą usunięte drzewo lub krzew), b. inne podmioty lub osoby, po przeprowadzeniu oględzin przez organ właściwy do wydania zezwolenia na usunięcie drzewa lub krzewu, potwierdzających, że drzewa lub krzewy stanowią złom lub wywrot, z których sporządza się protokół zawierający informację o terminie i przyczynie usunięcia drzew lub krzewów oraz liczbie drzew lub powierzchni usuniętych krzewów, a także dokumentację fotograficzną; 15. drzew lub krzewów należących do gatunków obcych; Ustawa uregulowała kwestie w zakresie usuwania „złomów” i „wywrotów”, przy czym: – złom – to drzewo, którego pień uległ złamaniu lub krzew, którego pędy uległy złamaniu w wyniku działania czynników naturalnych, wypadku lub katastrofy w ruchu lądowym, wodnym lub powietrznym, lub katastrofy budowlanej, – wywrot – to drzewo lub krzew wywrócone w wyniku działania czynników naturalnych, wypadku lub katastrofy w ruchu lądowym, wodnym lub powietrznym, lub katastrofy budowlanej. Składając wniosek o wydanie zezwolenia na usunięcie drzewa lub krzewu musi on zawierać: 1. imię, nazwisko i adres albo nazwę i siedzibę posiadacza i właściciela nieruchomości albo właściciela urządzeń, o których mowa w art. 49 § 1 Kodeksu cywilnego; 2. oświadczenie o posiadanym tytule prawnym władania nieruchomością albo oświadczenie o posiadanym prawie własności urządzeń, o których mowa w art. 49 § 1 Kodeksu cywilnego; 3. zgodę właściciela nieruchomości, jeżeli jest wymagana, lub oświadczenie o udostępnieniu informacji, o której mowa powyżej przez spółdzielnię mieszkaniową lub zarząd wspólnoty mieszkaniowej (oświadczenie); 4. nazwę gatunku drzewa lub krzewu; 5. obwód pnia drzewa mierzony na wysokości 130 cm, a w przypadku gdy na tej wysokości drzewo: a. posiada kilka pni–obwód każdego z tych pni, b. nie posiada pnia–obwód pnia bezpośrednio poniżej korony drzewa; 6. wielkość powierzchni, z której zostanie usunięty krzew; 7. miejsce, przyczynę, termin zamierzonego usunięcia drzewa lub krzewu, oraz wskazanie czy usunięcie wynika z celu związanego z prowadzeniem działalności gospodarczej; 8. rysunek, mapę albo wykonany przez projektanta posiadającego odpowiednie uprawnienia budowlane projekt zagospodarowania działki lub terenu w przypadku realizacji inwestycji, dla której jest on wymagany zgodnie z ustawą z dnia 7 lipca 1994 r.–Prawo budowlane– określające usytuowanie drzewa lub krzewu w odniesieniu do granic nieruchomości i obiektów budowlanych istniejących lub projektowanych na tej nieruchomości; 9. projekt planu: a. nasadzeń zastępczych, rozumianych jako posadzenie drzew lub krzewów, w liczbie nie mniejszej niż liczba usuwanych drzew lub o powierzchni nie mniejszej niż powierzchnia usuwanych krzewów, stanowiących kompensację przyrodniczą za usuwane drzewa i krzewy w rozumieniu art. 3 pkt 8 ustawy z dnia 27 kwietnia 2001 r.– Prawo ochrony środowiska lub b. przesadzenia drzewa lub krzewu – jeżeli są planowane, wykonany w formie rysunku, mapy lub projektu zagospodarowania działki lub terenu, oraz informację o liczbie, gatunku lub odmianie drzew lub krzewów oraz miejscu i planowanym terminie ich wykonania; 10. decyzję o środowiskowych uwarunkowaniach albo postanowienie w sprawie uzgodnienia warunków realizacji przedsięwzięcia w zakresie oddziaływania na obszar Natura 2000, w przypadku realizacji przedsięwzięcia, dla którego, wymagane jest ich uzyskanie zgodnie z ustawą z dnia 3 października 2008 r. o udostępnianiu informacji o środowisku i jego ochronie, udziale społeczeństwa w ochronie środowiska oraz o ocenach oddziaływania na środowisko, oraz postanowienie uzgadniające wydawane przez właściwego regionalnego dyrektora ochrony środowiska w ramach ponownej oceny oddziaływania na środowisko, jeżeli jest wymagana lub została przeprowadzona na wniosek realizującego przedsięwzięcie; 11. zezwolenie w stosunku do gatunków chronionych. Nowelizacja ustawy wprowadziła także nowe pojęcia: drzewo – wieloletnią roślinę o zdrewniałym jednym pędzie głównym (pniu) albo zdrewniałych kilku pędach głównych i gałęziach tworzących koronę w jakimkolwiek okresie podczas rozwoju rośliny; krzew – wieloletnią roślinę rozgałęziającą się na wiele równorzędnych zdrewniałych pędów, nietworzącą pnia ani korony, niebędącą pnączem; plantacja – uprawę drzew lub krzewów o zwartej powierzchni co najmniej 0,1 ha, założoną w celu produkcyjnym. Powyższe pojęcia są ważne z uwagi, iż definiują jednoznacznie formę rozrostu co przekłada się na konieczność lub brak konieczności uzyskania zezwolenia. wydarzyło się CHCĄ ŻYĆ MĄDRZE WEDŁUG WARTOŚCI MŁODZI TWÓRCY GOŚĆMI WRZEŚNIOWYCH CZYŻOWICKICH PIĄTKÓW ARYSTYCZNYCH Czyżowickie Piątki Artystyczne – cykliczne miesięczne spotkania z artystami w różnym wieku, z różnych dziedzin sztuki – są trafną odpowiedzią WDK w Czyżowicach na potrzeby wyższe, potrzeby psychiczne i duchowe naszej lokalnej społeczności, która ma wielu ciekawych twórczych ludzi, wiele propozycji do zaoferowania innym. Zespół Georgia on the Moon fot. W. Bańczyk „JESTEŚMY Z KSIĘŻYCA...” – GEORGIA ON THE MOON 25 września w WDK gościli młodzi artyści, którzy chcą żyć mądrze, według wartości. Połączyła ich pasja twórcza, świeżość wyrazu, naturalność, wrażliwość na wartości etyczne i estetyczne. W proponowanych artystycznych przekazach stawiają na prawdę, dobro, piękno. WDK w Czyżowicach zaprosił tym razem na wernisaż wystawy prac Krystiana Wilka Kacprzaka oraz koncert zespołu Georgia on the Moon–w składzie: Elżbieta Szczyrba–wiolonczela, Dominika Wolny– wokal, komentarz, instrumenty perkusyjne, Łukasz Skotarek–gitara. Elżbieta jest studentką II roku Akademii Muzycznej w Katowicach (w klasie wiolonczeli; również pięknie śpiewa); jest profesjonalistką, solowe partie na wiolonczeli wyrażają głębię wrażliwości jej pięknego serca. Dominika rozpoczęła studia na kierunku anglistyka i germanistyka na Uniwersytecie Jagiellońskim w Krakowie, a Łukasz jest studentem I roku informatyki w Poznaniu. Ci młodzi artyści, świadomi talentów, które są darem Stwórcy, pragną „się zaprezentować” w najważniejszym konkursie, którym jest życie. Mają świadomość, że „wiele można wygrać”, więc zastanawiają się, co zrobić, jakim być, jakimi wartościami kierować się w życiu, aby uczynić z niego arcydzieło sztuki. Oczywiście, chodzi o miłość jako wartość nadrzędną, o wiarę, o sens, o cel, o szczęście, które nie gaśnie w sobotę wieczorem. Bezpretensjonalność, naturalność, prostota, stosowanie subtelnych, wyważonych środków wyrazu, inteligencja twórcza, niebanalna refleksyjność–to cechy ich artystycznego przekazu. W młodości jest wielki potencjał dobra, prawdy i piękna. Dostrzeżenie go i niezagłuszanie kakofonią dźwięków świata, epatującego chaosem, pozą, blichtrem i sztucznymi fajerwerkami zamiast światła prawdziwego, może owocować dojrzałą refleksją, autentycznością, odrzuceniem masek, za którymi kryje się pustka i ból istnienia. Prawie godzinny koncert autorskich piosenek zespołu, śpiewanych po polsku i po angielsku, wydawał się krótką chwilą, bo wprowadzał słuchaczy w świat bliski tęsknotom i oczekiwaniom ludzkiego serca, które potrzebuje piękna, wspólnoty, wiary, miłości, które pragnie życia prawdziwego, a nie wykreowanego przez mody i trendy tan- detnej pseudo kultury. „Najważniejsze jest niewidoczne dla oczu”– mówił Mały Książę. Trzeba pielęgnować różę serca, która zwiędnie bez miłości. A życie bez prawdziwej miłości nie ma sensu. Życie bez Boga, który jest Miłością, jest jałowe, martwe. ROZMOWA Z WILKIEM – TAKI POGODNY, PRZYJAZNY TEN WILK Krystian Kacprzak, pseudonim artystyczny: Wilk – wórca obrazów i rzeźb, poszukiwacz ciekawych, nowych technologii, student I roku kierunku: Automatyka i Robotyka na Politechnice Śląskiej w Gliwicach. Dużo czyta, pociąga go twórczość literacka; szczególnie fantastyka, biega, gra w siatkówkę, występował w różnych koncertach organizowanych przez oazę i WDK (m. in. poświęconych Janowi Pawłowi II) – śpiew, recytacja. Otwarty na ludzi, chętny do pomocy, aktywny w parafii: lektor, kantor, ministrant, uczestnik oazy młodzieżowej. Mieszka w Czyżowicach. Ma siostrę bliźniaczkę i 2 młodszych braci. Ceni sobie dobre relacje w rodzinie. Kiedy objawił się Twój talent plastyczny i jak go rozwijałeś? Traktuję ten talent jako dar Boży. Pomogła mi go odkryć pani Magdalena Chorążyczewska–nauczycielka plastyki w gimnazjum w Czyżowicach. W czasie nauki w Technikum Górniczym w Wodzisławiu Śl. przez 3 lata uczęszczałem do Ogniska Plastycznego w Rydułtowach, gdzie uczyłem się pod kierunkiem prof. Franciszka Niecia. Jeździłem tam 4 razy w tygodniu. Moja mama–Anna też jeździła do Rydułtów na zajęcia plastyczne, ale w inne miejsce. Myślę, że mam to po mamie. Mój młodszy brat Michał też rysuje. Mama wiec jest pierwszą recenzentką moich prac, niekiedy daje mi cenne wskazówki. Mógłbyś wymienić jakieś osiągnięcia w konkursach? Zdobyłem m. in. I miejsce za emalię ( to jest taka specjalna technika: malowanie na blaszce i wypalanie w piecu) w konkursie „ Śląsk–moja mała Ojczyzna”. Wspomnę też twórczość literacką, która mnie również pociągała. Podczas nauki w technikum zacząłem od wyróżnienia, potem zdobyłem kolejno III i II miejsce w powiatowym konkursie „Złoty Wawrzyn”. Interesowała mnie szczególnie fantastyka: wilki, centaury, minotaury, księżniczki itp… Od podstawówki czytałem dużo książek, a podczas wypraw do lasu uruchamiała się moja wyobraźnia i wymyślałem różne opowieści. No to teraz rozumiem, skąd ten artystyczny pseudonim: Wilk. Ale Ty jesteś wyjątkowo przyjaznym Wilkiem, takim oswojonym, jak z opowieści o św. Franciszku z Asyżu. No i ten Wilk–artysta wybrał automatykę i robotykę na Politechnice Śląskiej. Jak to się stało? Z zawodu jestem technikiem górnikiem. Ale zainteresowań mam wiele. Lubię biegać, grać w piłkę, ale myśląc o przyszłości wybrałem kierunek, który pozwoli mi poszukiwać ciekawych, nowych technologii. Tu odzywa się moja potrzeba wymyślania, tworzenia czegoś nowego. Myślę, że studia mi w tym pomogą. Masz jakieś ciekawe pomysły? Twoje perspektywy artystyczne… Teraz zaczynam malować drogę Krzyżową na dużych płótnach. To jest moja wizja poszczególnych stacji; będą one zawierały mnóstwo symboli, no i postać Chrystusa. Zacząłem od obrazu Pana Jezusa na krzyżu. Teraz pracuję nad jedną ze stacji (nie po kolei): Pan Jezus bie- rze krzyż na swe ramiona. Po tej wystawie chcę tworzyć nadal. Zrodził się we mnie pomysł tematu sakralnego, który odczuwam jako głębszą potrzebę wyrażenie mojej osobistej ekspresji artystycznej na temat, który jest mi bliski. To powstało tak niespodziewanie we mnie. Miłość do tego stopnia, szaleństwo krzyża dla zbawienia człowieka, to coś niepojętego. Bóg i Jego miłość do człowieka, miłość miłosierna. Tak, to wielka i niepojęta dla ludzkiego rozumu tajemnica ,wobec której ludzkie serce nie może pozostać obojętne. W Ewangelii św. Jana czytamy słowa Jezusa: „ A Ja, gdy będę nad ziemię wywyższony, przyciągnę wszystkich do Siebie”. (tu jest mowa o wywyższeniu Jezusa na krzyżu to tu, w taki sposób dokonało się zbawienie człowieka). Co chciałbyś przekazać młodym ludziom z Twojego doświadczenia, jakimi przemyśleniami chciałbyś się podzielić? Ja po prostu nie lubię nic nie robić. Ja muszę tworzyć, poszukiwać, być aktywny w życiu. Lubię się dzielić , pomagać innym. To wyniosłem z domu, tak zostałem wychowany. Rodzice mnie inspirują, wspierają. Tworzymy wzajemnie dobre relacje. My jesteśmy wszyscy razem. To dla mnie takie naturalne. Ja już tak mam, że staram się być odpowiedzialny za to, kim się staję. A mam dla kogo żyć. Chciałbym być wartościowym mężczyzną dla swojej dziewczyny (Izy), pomagać bliskim, rodzinie, braciom. Dziękuję za szczerą, budującą rozmowę. Krystian jeździ codziennie do Gliwic na studia. Czas spędzony w autobusie (niekiedy długi, bo musi się przesiadać w Wodzisławiu i Rybniku) wykorzystuje na czytanie książek, Pisma Św., przygotowywanie materiałów formacyjnych na spotkanie oazy młodzieżowej. Nigdy nie jest mu ciężko coś zrobić. Nie nudzi się. Jest pogodny, naturalny, ma świetne poczucie humoru. Chętnie służy innym; po prostu żyje sensownie, twórczo, wśród ludzi i dla ludzi. W. Bańczyk Krystian Kacprzak z uczestnikami wernisażu fot. W. Bańczyk Jedna z prac Krystiana / fot. W. Bańczyk Listopad 2015 U NAS | 17 ze szkolnej ławy STAN EDUKACJI W GMINIE GORZYCE Edukacja jest tym obszarem życia społecznego, który interesuje wszystkich. W świetle literatury przedmiotu, jest rozumiana jako ogół oddziaływań międzygeneracyjnych służących formowaniu całokształtu zdolności życiowych człowieka (poznawczych, fizycznych estetycznych, moralnych i religijnych), czyniących z niego istotę dojrzałą, realizującą się w danej kulturze. Edukacja zatem to: wychowanie, wykształcenie, nauka, proces zdobywania wiedzy i umiejętności. Współczesny model edukacji zakłada kształcenie przez całe życie, a przedszkole i szkoła podstawowa jest dopiero pierwszym ogniwem stałej aktywności edukacyjnej w kierunku kształcenia permanentnego (ustawicznego). Priorytetami działalności edukacyjnej na każdym poziomie edukacji są m.in.: równość szans edukacyjnych, podniesienie jakości kształcenia poprzez reformę programów, eliminowanie encyklopedyzmu, wykorzystanie najnowszych osiągnięć nauki i techniki. Zakłada ona ponadto wychowanie „obywatela świata” poprzez naukę języków obcych, tolerancję religijną, społeczną i rasową. Kształtowanie polityki oświatowej na najniższym szczeblu administracji publicznej leży w gestii danej gminy, która jest za nią również odpowiedzialna. W praktyce samorząd terytorialny w realizacji polityki edukacyjnej musi uwzględniać własne realia finansowe, tym samym jest zmuszony polegać w głównej mierze na środkach pochodzących z subwencji oświatowej. Aktualnie w gminie Gorzyce (wg stanu na dzień 30.09. 2015 r.) funkcjonuje 8 szkół podstawowych. W roku szkolnym 2015/2016 kształcenie w nich podjęło łącznie 1491 uczniów w 77 oddziałach. Liczba uczniów uczących się w poszczególnych szkołach kształ- tuje się następująco: SP w Rogowie- 289, SP w Czyżowicach- 288, SP w Turzy Śl.- 286, SP w Gorzyczkach- 127, SP nr 1 w Gorzycach- 260, SP w Gorzyczkach- 127, SP w Olzie- 122, SP w Bluszczowie- 82, SP nr 2 w Gorzycach- 37. Należy zaznaczyć, iż w Szkole Podstawowej w Czyżowicach rozpoczął po raz pierwszy swoją działalność oddział integracyjny dla klasy I. Oddział taki funkcjonuje już w SP w Bluszczowie. Interesująco przedstawia się sytuacja dzieci rozpoczynających naukę w wieku 6 lat i 7 lat. Naukę w klasie I podjęło łącznie 329 uczniów. W liczbie tej obowiązek szkolny realizuje 192 sześciolatków. Najwięcej dzieci w wieku 6 lat rozpoczęło naukę w: Czyżowicach- 41, Rogowie – 35, w SP nr 1 w Gorzycach – 33, Turzy Śl. – 26, Gorzyczkach – 19, Olzie – 14, w SP nr 2 w Gorzycach – 13 i w Bluszczowie – 11. Na terenie gminy działają 4 gimnazja, w których kształci się łącznie 646 uczniów w 27 oddziałach (wg stanu na dzień 30.09.2015 r.). Najwięcej uczniów uczęszcza do placówki w Gorzycach- 182, następnie w Turzy Śl. – 181, w Rogowie – 145, w Czyżowicach138. W gimnazjum w Gorzycach na trzy oddziały klasy I funkcjonuje jeden oddział integracyjny oraz w klasie II jeden oddział integracyjny. Podstawowym zadaniem edukacji na terenie gminy jest zapewnienie dzieciom właściwych warunków rozwoju społecznego, emocjonalnego, umysłowego oraz fizycznego. W zadania te wpisuje się również edukacja przedszkolna, która obejmuje dzieci w wieku od 3 do 5 lat, ale do przedszkoli i oddziałów przedszkolnych– w szczególnie uzasadnionych przypadkach – przyjmowane są dzieci w wieku od 2,5 lat. W przypadku dzieci posiadających orzeczenie o potrzebie kształcenia specjalnego, wychowaniem przedszkolnym może być obję- te dziecko powyżej 6 lat, nie dłużej jednak niż do końca roku szkolnego w roku kalendarzowym, w którym dziecko kończy 8 lat (Dz. U. z 2004 r. nr 256, poz. 2572 z później. zm.). Kwestie dotyczące edukacji przedszkolnej posiadają charakter dynamiczny i ulegają ewolucji. W gminie Gorzyce funkcjonuje 6 przedszkoli publicznych (wg stanu na dzień 30.09. 2015 r.) oraz 2 oddziały przedszkolne. Liczba dzieci objętych wychowaniem przedszkolnym kształtuje się następująco: łącznie do przedszkoli w gminie uczęszcza 552 dzieci skupionych w 23 oddziałach. Najwięcej przedszkolaków odnotowano w przedszkolach: w Rogowie – 124, w Gorzycach – 99, w Gorzyczkach – 95, w Turzy Śl. – 93, w Czyżowicach – 92, w Olzie – 49. Do powyższych przedszkoli uczęszcza tylko jedno dziecko z rocznika 2008 i dziesięcioro dzieci urodzonych w 2013 roku. Natomiast do Oddziałów Przedszkolnych w Bluszczowie i Gorzycach uczęszcza 64 dzieci z roczników 20092013 do trzech oddziałów łącznie. (Dane dotyczące stanu oświaty w gminie Gorzyce pochodzą z raportu Gminnego Zespołu Obsługi Finansowej sporządzanego na potrzeby Systemu Informacji Oświatowej). W dalekowzrocznej perspektywie rozwoju naszego kraju należy położyć akcent na edukację, która jest jednym z podstawowych instrumentów zwalczania bezrobocia, przeciwdziałania niepewności i marginalizacji społecznej oraz ubóstwu, a także szansą na rozwiązywanie innych problemów społecznych. Lepiej i wszechstronniej wykształceni ludzie łatwiej i lepiej radzą sobie z trudnymi sytuacjami życiowymi. Reasumując, zawsze warto dbać o jak najwyższy poziom edukacji na każdym jej etapie. Zaangażujmy się więc wszyscy: rodzice, pedagodzy i urzędnicy. Edukacja na terenie gminy Gorzyce jest naszym wspólnym dobrem. A. Bierska Z ODWIEDZINAMI W KATOWICACH 25 września uczniowie Gimnazjum w Gorzycach pod opieką Stanisława Grzonki i Gabrieli Dyringer odwiedzili siedzibę Polskiego Radia w Katowicach, Bibliotekę Śląską oraz Wydział Biologii i Ochrony Środowiska na Uniwersytecie Śląskim w Katowicach. Pierwszym punktem wycieczki było zwiedzanie Polskiego Radia Katowice, które w tym roku obchodzi 88-lecie istnienia. Oprowadzał nas Tadeusz Musioł – redaktor sportowy, który opowiadał nam o historii powstania tego radia i jego założycielu Stefanie Tymienieckim. W latach 50. przysłano młotki, które do dzisiaj służą przekazywaniu sygnału. Ciekawostką było to, że na początku, Polskiego Radia można było słuchać aż w Północnej Afryce! Redaktor pokazał nam jak wygląda tworze- nie audycji „od podszewki”, ile pracy trzeba włożyć, aby zaciekawić ludzi. W trakcie kilkuminutowej przerwy pozwolono nam zasiąść na stanowiskach redaktorów, założyć słuchawki i poczuć się jak na prawdziwej audycji. Następnie przeszliśmy do miejsca, w którym zgromadzone są płyty zarówno polskich wykonawców jak i zagranicznych. Niestety teraz płyty są zamieniane na odpowiedniki między innymi mp3. Najstarszą nagraną audycją jest relacja z pogrzebu Józefa Piłsudzkiego. Na zakończenie naszej wycieczki po studiu radiowym poszliśmy do muzeum znajdującego w budynku radia. Zobaczyliśmy tam wszelkiego rodzaju adaptery płyt winylowych, mikrofony oraz radia uznawane za zabytki. Kolejną etapem naszej wycieczki była Biblioteka Śląska. Nowoczesna, w pełni odnowiona biblioteka od samego początku zachwyciła wszystkich uczniów. To, co nas najbardziej zainteresowało, to zamawianie książek przez internet do wypożyczenia. Dla czytelników przybywały one z ogromnego archiwum mieszczącego się w innym budynku. Ostatnim punktem naszej wycieczki był wykład na Uniwersytecie Śląskim. Na nim dowiedzieliśmy się wielu ciekawych informacji na temat matematyki, chemii organicznej, biologii i zwierząt, np. krew w organizmie skorupiaków jest niebieska. Nasi koledzy ze szkoły chętnie uczestniczyli w wszystkich doświadczeniach, zadaniach. Wycieczka była w pełni udana. Niektórzy z nas „złapali bakcyla” i obiecali sobie, że przyłożą się do nauki, aby zostać studentem uniwersytetu, a może pracownikiem radia. A. Bortlik, klasa 3b „MERITUM” NA V FESTIWALU MNIEJSZOŚCI NIEMIECKIEJ WE WROCŁAWIU Zespół Meritum, o którym coraz więcej się słyszy, miał okazję wystąpić przed publicznością na specjalne zaproszenie z okazji tegorocznych Dożynek w gminie Leśnica. Ciekawy i niepowtarzalny repertuar podobał się wszystkim zgromadzonym. Występy zespołu nie przestały zadziwiać. Krótko po tym występie, pojawili się przed jeszcze szerszym gronem w Hali Stulecia na V Festiwalu Mniejszości Niemieckiej we Wrocławiu. Tutaj zespół wystąpił wśród 300 uczestników 18 | U NAS Listopad 2015 biorących udział w festiwalu. Jako jedyny ze wszystkich zespołów miał zaszczyt zaśpiewać wraz z bardzo znanym niemieckim piosenkarzem, jakim jest Andy Borg. To było niesamowite przeżycie nie tylko dla zespołu. Było również przeżyciem dla opiekuna grupy oraz towarzyszących im wśród publiczności mieszkańców Rogowa i okolic. Publiczność była zachwycona, wręcz podekscytowana, słysząc wykonanie i dobór repertuaru zespołu. Członkowie zespołu też nie ukry- wali zadowolenia widząc zadowolenie słuchaczy. Jak często mówi opiekun zespołu Ewelina Kałuża, priorytetem zespołu jest: „systematyczna praca, a przede wszystkim zaangażowanie zespołu”. Tego życzyłby sobie na pewno każdy opiekun, gdyż takie profesjonalne podejście oraz okupiona ciężką pracą droga, przynosi satysfakcję i oczywiście osiągnięcia. DFK Rogów wydarzyło się KACPER KRZYŻANOWSKI – MŁODY, ZDOLNY I AMBITNY Kacper Krzyżanowski mieszka w Czyżowicach i jest uczniem I Liceum Ogólnokształcącego im. 14 Pułku Powstańców Śl. w Wodzisławiu Śl. Uczęszcza do klasy o profilu humanistycznym. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby na tle rówieśników nie wyróżniał się cechami i zainteresowaniami niezbyt często wśród młodych ludzi spotykanymi. W przypadku Kacpra mamy do czynienia z mocnym jak na siedemnastoletniego młodzieńca charakterem oraz z nietuzinkową pasją. Reprezentując z niezwykłą dojrzałością i honorem widowiskowe sporty motocyklowe, promuje gminę Gorzyce. W rozmowie przeprowadzonej specjalnie dla miesięcznika „U Nas” Kacper Krzyżanowski opowiedział o swojej przygodzie ze sportem motorowym. Jesteś bardzo młodym człowiekiem, od kiedy i w jakich okolicznościach ujawniła się twoja fascynacja motocyklami? Pamiętam, że jak byłem dzieckiem, mój tato jeździł motorem KTM EXC 250. To popularny model wśród KTMów, lekkie i niezawodne motocykle w kategorii ENDURO, więc można powiedzieć, że zainteresował mnie motorami mój tato. Trenuję od 15 roku życia. Najpierw jeździ- fot. D. Śmigielski łem po naszej łące na wspomnianym KTMie i bardzo mi się to spodobało. Później przesiadłem się na motocykle ENDURO przeznaczone do rajdów terenowych, dobranych pod kątem sprawdzenia wytrzymałości psychicznej i fizycznej zawodnika. Wzorowałem się na osiągnięciach starszych kolegów. Wkrótce zostałem zauważony w Rybnickim Klubie Motocyklowym i od 2015 roku jeżdżę na motorze KTM EXC 350. Aktualnie posiadam licencję zawodnika w kategorii motocykle ENDURO–junior, z numerem startowym 105. Sprecyzuj, na czym konkretnie polega ta dyscyplina oraz atrakcyjność tego sportu? ENDURO to jedna z dyscyplin sportu motocyklowego rozgrywana według pojemności silnika. ENDURO służy do „szaleństw” terenowych po bardzo urozmaiconym terenie, podzielonym na etapy, w jak najkrótszym czasie. W zawodach mogą brać udział również początkujący zawodnicy, z których wyłania się najlepszych pod względem szybkości i sprawności. I tylko wyniki i doświadczenie zawodnika decydują czy zakwalifikuje się do Mistrzostw Polski. Ponadto jest to sport ekstremalny, więc wzbudza skrajne emocje w zawodnikach i kibicach. Kojarzy się na ogół z prędkością i pewnego rodzaju brutalnością, dla mnie jednak, to sport wymagający ogromnej pracy na treningach i determinacji, także tej nie sportowej. Masz na myśli koszty uprawiania tej dyscypliny? Tak, ale nie tylko. Mogę realizować się w tym sporcie tylko dzięki ogromnemu poświęceniu i wkładowi finansowemu moich rodziców, którzy mnie wspierają na każdej płaszczyźnie, również tej materialnej. Bardzo we mnie wierzą i dbają o moje bezpieczeństwo. Poza tym uprawianie każdego sportu wymaga wyrzeczeń. W przypadku mojej dyscypliny problemem jest skorzystanie z odpowiednio ukształtowanego i przystosowanego do ekstremalnej jazdy terenu. Niestety brak takich miejsc.Trenuję wszędzie gdzie się da, jeżdżę po całej okolicy. Często w tym celu udaję się do Skrzyszowa na specjalny tor, gdzie można doskonalić technikę jazdy. Przygodę z motocyklem na poważnie, rozpocząłeś stosunkowo niedawno w sezonie 2014/2015. Jakie są twoje pierwsze sukcesy? W pierwszych dużych zawodach wystąpiłem podczas 2 edycji Red Bull 111 Megawatt we wrześniu 2014 roku roku na terenie Kopalni Węgla Brunatnego w Beł- „KRAINA UŚMIECHU” Rok szkolny już w pełni. Po wakacjach przedszkole znowu tętni życiem, śmiechem i oczywiście wspaniałą zabawą. Wrzesień przywitał przedszkolaków piękną pogodą, podczas której dzieci często bawią się na placu zabaw, spacerują w okolicy przedszkola, obserwują otaczającą przyrodę, zbierają kasztany i liście mieniące się jesiennymi barwami. W czasie codziennych zabaw i zajęć edukacyjnych dzieci rozwijają swoją wyobraźnię, uczą się nowych rzeczy, tworzą przyjacielskie relacje z rówieśnikami. W naszym przedszkolu gościmy wielu „ciekawych ludzi”. 14 września gościliśmy panią pielęgniarkę, która przypomniała dzieciom o tym, w jaki sposób mogą zachować najlepsze zdrowie. Pokazała również w jaki sposób należy założyć plaster czy opatrunek, gdy ktoś ulegnie skaleczeniu. 22 września obchodziliśmy Ogólnopolski Dzień Przedszkolaka, z tej okazji do przedszkola zawitał Magik, który zdradził nam kilka czarodziejskich sztuczek, wszystkie udały się wspaniale dzięki odważnym małym przedszkolakom, którzy chętnie pomagali Magikowi. Następnego dnia odbyły się zajęcia języka angielskiego prowadzone przez „Pascal School”. W czwartkowe przedpołudnie gościliśmy w naszych progach panią H. Łatka, która rozprawia- ła w gwarze śląskiej o tym, jak kiedyś dzieciom mijał czas. Pani przeczytała również dzieciom wiersz „Na sztandzie” (czyli „Na straganie”). Dzieciom wiersz się spodobał, lecz wiele słów musiało zostać przetłumaczonych z języka śląskiego na polski, np. sznitloch– szczypiorek, oberiba–kalarepa. Jak co roku w każdej placówce oświatowej konieczne jest przeprowadzenie próbnego alarmu przeciwpożarowego. Taki alarm odbył się 25 września. Wszystkie przedszkolaki wraz ze swoimi nauczycielkami sprawnie opuściły sale przedszkolne podążając drogami przeciwpożarowymi. Po zakończonej próbnej ewakuacji dzieci spotkały się na dużej sali. Pani Mirka opowiedziała o pracy strażaków, w jakich sytuacjach nam pomagają. Dzieci wykazały się dużą wiedzą na temat ich pracy, przypominały sobie również numery telefonów alarmowych, pod które można dzwonić gdy dzieje się coś złego. Życzymy sobie i innym by takich sytuacji było jak najmniej albo, nigdy nie miały miejsca. Zachęcamy rodziców naszych przedszkolaków do włączenia się w akcję „Cała Polska Czyta Dzieciom”. We wrześniu mama Agatki przeczytała dzieciom opowieści o zaczarowanej tęczy Nodiego, przygodach niedźwiadka. Dzięki słuchaniu bajek i opowieści dzie- chatowie. Były to zawody międzynarodowe. Zawodnicy pochodzili m.in. z Wielkiej Brytanii, Rosji, Grecji, Finlandii. Zdobywałem systematycznie doświadczenie i już w 2015 roku zająłem 3, 2 i 1 miejsce w eliminacjach w Pucharze Polski motocykle ENDURO. Uważam też za duży sukces zajęcie 125 miejsca na 800 zawodników, startujących w tegorocznym, największym w Europie Środkowo – Wschodniej wyścigu motocyklowym ENDURO pod auspicjami Red Bulla. Jak w takim razie łączysz szkolne obowiązki z treningami i startami w zawodach? Czy koledzy w szkole wiedzą jaki rodzaj sportu uprawiasz i jaki mają do tego stosunek? W miarę możliwości w każdej wolnej od nauki chwili oddaję się swojej największej pasji, sportowi motorowemu. A w szkole nie chwaliłem się. Wiedziało o mojej pasji nieliczne grono kolegów. Teraz z racji moich sukcesów oraz preferowanej przeze mnie postawy fair-play, wie o tym coraz więcej osób i dają mi odczuć, że akceptują moje zainteresowania. Czy swoje życiowe plany i marzenia opierasz na sporcie? Uprawianie sportu już jest elementem mojego stylu życia i zamierzam nadal łączyć pasję motocyklową z nauką. Myślę poważnie o przyszłości, o studiowaniu psychokryminalistyki w Katowicach. Gdybyś mógł przekazać swoim rówieśnikom jakieś przesłanie, to co byś im powiedział? Powiedziałbym, aby się nie zrażali trudnościami i nie rezygnowali ze swoich pasji. Są wprawdzie ludzie, którzy nie rozumieją tego sportu, ale z pewnością uprawianie go przynosi korzyści. Sporty motocyklowe wymagają inteligencji, odwagi i wytrwałości. Słowem kształtują oraz umacniają charakter. Kacper, bardzo dziękuję za rozmowę i życzę ci powodzenia w realizacji planów życiowych i sportowych. Dziękuję za rozmowę. A. Bierska ci rozwijają swoją wyobraźnię, uwrażliwiają się na piękno czytanych tekstów, wzbogacają swoją wiedzę o świecie jednocześnie kształtując swoją wrażliwość. Z początkiem października przywitaliśmy w naszych grupach pielęgniarkę stomatologiczną. Pani zademonstrowała w jaki sposób należy myć zęby. Opowiedziała o produktach żywnościowych, które są dobre dla naszego zdrowia i zdrowia naszych zębów. Przestrzegła także przed produktami, które jedzone w nadmiarze szkodzą zębom i powodują próchnicę. Po spotkaniu każde dziecko otrzymało w nagrodę małą pastę do mycia zębów mlecznych. 2 października obchodziliśmy „Dzień Uśmiechu”. W związku z nazwą naszego Przedszkola „Kraina Uśmiechu” obchodziliśmy NASZE ŚWIĘTO. Na zajęcia zostały zaproszone panie klaunetki. Zabawy z kolorową chustą, wesołą muzyką i ogromnymi bańkami na pewno bardzo długo pozostaną w pamięci naszych przedszkolaków. Wiele się dzieje w przedszkolnych progach i mamy nadzieję, że jeszcze wiele atrakcji i ciekawych spotkań przed nami. Póki co, dziękujemy za zaangażowanie wszystkim, którzy chcą współpracować z Przedszkolem, by razem z nami wychowywać najmłodszych członków naszego społeczeństwa. R. Stabla Listopad 2015 U NAS | 19 strefa kibica strefa kibica: Bogusław Jordan NIESPODZIEWANA PORAŻKA UNII TURZA ŚL. Unia Turza przegrała swój pierwszy mecz w tym sezonie (niedziela 11.10.2015) ulegając nieoczekiwanie na własnym boisku zespołowi GKS Radziechowy Wieprz 1:2 (0:1). Goście przerwali w ten sposób passę zwycięstw Unii w roli gospodarza, która trwała od 5 października ubiegłego roku. Tak więc X kolejka okazała się pechowa dla drużyn czołówki tabeli, które solidarnie przegrały swoje spotkania. Być może fakt sobotnich porażek najgroźniejszych rywali oraz wizja 11 punktów przewagi, źle wpłynęła na piłkarzy Unii, którzy pomimo starań nie potrafili sforsować dobrze grającej defensywy GKS-u. Ci zaś wykorzystali dwa stałe fragmenty gry i mogli cieszyć się z pokonania lidera. Po dziewięciu wygranych z rzędu Unia doznała porażki, lecz mimo tego dalej jest liderem IV ligi z 27 punktami na koncie i przewagą 8 punktów nad wiceliderem – Polonią Łaziska Górne. LKS UNIA TURZA – GKS RADZIECHOWY WIEPRZ 1:2 (0:1) 0–1 Piotr Trzop 23 min. (głową) 0–2 Piotr Jaroszek 55 min. (rzut karny) 1–2 Dawid Hanzel 90+2 min. (rzut karny) LKS UNIA TURZA: Marcin Musioł – Gabriel Szkatuła (60` Piotr Szymiczek), Karol Bochenek, Kamil Kuczok, Adrian Nowak – Emanuel Markiewicz (60` Daniel Gojny), Sebastian Markiewicz (81` Krzysztof Krzyżok), Bartłomiej Sikorski (kpt), Paweł Polak, Paweł Kulczyk – Dawid Hanzel. Pozostali rezerwowi: Grzegorz Tide, Damian Gabrysiak, Artur Gać. Trener: Jan Adamczyk. Helena Łatka / fot. P. Warzeszka 20 | U NAS Listopad 2015 CZARNI WYGRYWAJĄ W OWSISZCZACH SUKCES DZIEWCZYN Z OSP GORZYCZKI Zwycięstwem 3:2 zakończył się mecz Czarnych Gorzyce z LKS-em Owiszcze. Gola, który zadecydował o wygranej drużyny z Gorzyc zdobył w doliczonym czasie gry Marek Mnich. Była to jego druga bramka w tym spotkaniu. Ponadto na listę strzelców wpisał się także Krzysztof Warło. LKS Owsiszcze – LKS Czarni Gorzyce 2–3 bramki: 1:0 – Kamil Tlon 22' 1:1 – Krzysztof Warło 30' (as. Marek Mnich) 2:1 – Adrian Tlon 41' 2:2 – Marek Mnich 59' (as. Krzysztof Warło) 2:3 – Marek Mnich 90+2' Skład Czarnych: Kamil Pałyga – Dawid Siedlaczek, Witold Lamczyk (C), Szymon Panic, Patryk Zakrzewski – Krzysztof Warło, Mariusz Płaczek (Marcin Płaczek 56'), Grzegorz Łukasiak, Daniel Durka – Marek Mnich, Kamil Oślizło. żółta kartka: Mariusz Płaczek. Na boisku MOSiRu w Wodzisławiu odbyły się Powiatowe Zawody Sportowo-Pożarnicze Jednostek Ochotniczych Straży Pożarnych Powiatu Wodzisławskiego. W zawodach udział brały seniorskie i młodzieżowe drużyny OSP. Wielki sukces odnotowała drużyna dziewczyn z OSP Gorzyczki. Młode adeptki pożarnictwa dowodzone przez prezesa Wojciecha Strokosza zajęły 2 miejsce w swej kategorii (CTiF MDP) Kategoria młodzicy dziewczęta: (CTiF MDP) I miejsce: OSP Łaziska; II miejsce: OSP Gorzyczki; III miejsce: OSP Zawada Skład drużyny dziewczyn z OSP Gorzyczki: Nikola Wolny, Roksana Grzybek, Monika Ganita, Karolina Winiarek, Ania Rebizak, Katarzyna Adamczyk, Natalia Pietrzyk, Paulina Wolny, Dorota Szweda i Paulina Cyrulik. Kategoria seniorzy panowie: I miejsce: OSP Krzyżkowice I; II miejsce: OSP Krzyżkowice II; III miejsce: OSP Pszów 7 miejsce OSP Uchylsko, 8 miejsce OSP Czyżowice Kategoria seniorzy panie: I miejsce: OSP Skrzyszów; II miejsce: OSP Lubomia; III miejsce: OSP Zawada Kategoria młodzicy chłopcy: I miejsce: OSP Lubomia; II miejsce: OSP Łaziska; III miejsce: OSP Radlin II 5 miejsce OSP Czyżowice LOTY GOŁĘBI MŁODYCH Wyniki oddziału PZHGP Gorzyce: w sezonie 2015 gołębie młode uczestniczyły w pięciu lotach konkursowych. Najlepszymi gołębiami i zarazem mistrzostwem oddziału Gorzyce może się poszczycić Piotr Przybyła. Na drugim miejscu uplasowali się Grzegorz i Tomasz Grobelny, ostatnie miejsce na podium wywalczyły ptaki Przemysława i Stanisława Mrugała. W konkursie – lotach uczestniczyło 71 hodowców z terenu naszej gminy i gmin ościennych. Najlepszym gołębiem-lotnikiem okazał się gołąb Piotra Przybyły, który był najlepszy wśród 2700 gołębi startujących w lotach gołębi młodych. Hodowców jeszcze w tym sezonie czekają wystawy gołębi i uroczyste zakończenie sezonu. DERBY B KLASY „Do jednej bramki” – tak wyglądał mecz (11.10.2015) derbowy w B Klasie pomiędzy rezerwami Rogowa i Czyżowic. Spotkanie zakończyło się wynikiem 7–0 dla Przyszłości II Rogów. Bramki w tym spotkaniu zdobyli po trzy: Mateusz Sosna i Bartosz Stebel oraz jedną Sebastian Jaszczak. Przyszłość II Rogów – Naprzód II Czyżowice 7–0. Nie wiedzie się też drużynie z Olzy, która z dorobkiem 3 punktów zajmuje przedostatnie miejsce w tabeli B Klasy. Olzanie w 7 i 8 kolejce przegrali 0–5 z Kornowacem, i 0–7 z Dzimierzem. Spotkanie Złotych Par Małżeńskich! 50 wspólnie szczęśliwie przeżytych lat, ileż kroków zrobiliśmy idąc we dwoje przez ten świat, ile to minut, godzin, dni, dzień ślubu sprzed 50 lat niejednemu po nocach się śni. Rozpoczęło się zwykłe małżeńskie życie, które nie zawsze przebiega znakomicie. Są lata szczęśliwe, pełne radości i uśmiech w rodzinie na co dzień gości. Jednak nie wszystkie nasze marzenia się spełniają, nieraz szerokim łukiem nas omijają. Bywają też w życiu nieporozumienia małe, czasem duże, lecz wzajemna miłość przetrwa każdą burzę. Podziękujmy Panu Bogu z całej duszy, że doczekaliśmy radosnej chwili „Złotych Jubileuszy”. Władzom gminy dziękujemy za bardzo miłe spotkanie, które nam wszystkim uczestnikom na zawsze w pamięci zostanie. Helena Łatka rubryka satyryka: Czesław Czaika Ledwie się rozsiądą w ławach, nim się wezmą za konkrety, żeby mogła być „ zabawa” wpierw ustalą sobie diety. Zanim wciągnie ich robota, nim w jej wir się rzucą, nie zapomną o swych spotach, najpierw się pokłócą. Zanim będą w swych komisjach, nim prezydium będzie, w mig zapomną co to misja, spory będą wszędzie. Zanim zaczną debatować, tyłki gdzieś umoczą, za immunitetem schować spróbują ochoczo. Żeby pożyć jak panisko, przypływ mieć gotówki, są gotowi zrobić wszystko dla „ kilometrówki”. A to wszystko w imię boże, by dopomógł łkają, wnet zapomną o honorze, bo go w d... mają. PS. By wypędzić z nich złe żądze, wygnieść niczym cystę, trza zatrudnić, ja tak sądzę, w Sejmie egzorcystę. Jeśli to nic nie pomoże, gdy zabraknie bodźców, to nam przyjdzie, nie daj Boże, dołączyć do uchodźców. kącik życzeń Życzenia Naszym Jubilatom Emilii Nowrot, Gertrudzie Sitek, Gertrudzie Parma, Henrykowi Franek, Bercie Rduch z Gorzyc, Małgorzacie Kucza, Elżbiecie Kisiel-Przybylskiej, Monice Szulik, Henrykowi Knopek, Jadwidze Lipka z Turzy Śl., Jadwidze Tomanek z Czyżowic, Franciszkowi Ćwik z Olzy, Jadwidze Kwaśnica z Odry, Jadwidze Rek, Franciszce Kaczyna z Rogowa obchodzącym w październiku swoje 90, 95, 100 urodziny składamy serdeczne gratulacje i życzymy dwustu lat życia w zdrowiu i pomyślności, a przede wszystkim ogromu energii i wigoru. Przewodniczący Rady Gminy Gorzyce Krzysztof Małek Wójt Gminy Gorzyce Daniel Jakubczyk Z okazji 25-lecia ślubu Katarzynie i Krystianowi Studniczkom radości z każdego dnia, spełnienia wymarzonych chwil oraz sukcesów w każdej dziedzinie życia składająciocia Marysia, chrześniaczka Beata i chrześniak Krzysztof oraz Małgosia Szefer z rodziną. Z okazji złotego jubileuszu małżeństwa dla Państwa Heleny i Jerzego Łatka najlepsze życzenia składa Dyrektor i Pracownicy WDK Gorzyce oraz członkowie zespołu „Gorzyczanie”. Koło Gospodyń Wiejskich w Bluszczowie składa najserdeczniejsze życzenia Pani Kornelii Faron i Marioli Wacławik, obchodzącym swoje urodziny. Przewodnicząca KGW w Bluszczowie Angela Skupień Podziękowania Za nominację do tytułu „Człowiek o Złotym Sercu 2015” składam serdeczne podziękowania wszystkim nominującym. Maria Kuczera Pragnę złożyć podziękowanie Kapitule powołanej przez Redakcję i Wydawcę gazety „U Nas” za przyznanie mi tytułu „Człowiek o Złotym Sercu 2015”. Jestem wdzięczna i dziękuję Stowarzyszeniu Perspektywa, które moją osobę nominowało oraz wszystkim organizacjom za poparcie. Dziękuję też za kwiaty i życzenia rodzinie, znajomym i wszystkim, którzy razem ze mną cieszyli się tym wyróżnieniem. Wiesława Paloc Państwu Renacie i Konradowi Sitek z Bluszczowa w 50-tą rocznicę ślubu: Kōnduś zolytōw ni mioł daleko, szczewikōw nie zdeptoł wiela. Broł czekuladkōw dziesiyńć deko, i szoł we środa i niedziela. Jak się z Rynatōm dogodali, zaczyni w piōntki zolytować. Dōmbki po głowach się szkrobali. Ausztojer dziołsze trza szykować! Kościōł w Rogowach – tam ślub brali. Zdjyncia u Klōna Lojzika. W dōma, w Bluszczowach weselowali. Muzyka u Osadnika. Goście, prezenty, kwiaty, życzenia. Tańce – ich koniec nad ranem. Dalej poezja swe kształty zmienia, na życie, prozą pisane. Nieraz na głowę świat Im się walił. Życie dawało niezłe cięgi. Oni je dzielnie wytrzymywali. W pamięci mając słowa przysięgi. Wyrozumiałość i życzliwość. Cierpienia znoszone skrycie. Praca, oszczędność i cierpliwość. To ich recepta na zgodne życie. Niech los oszczędzi Wam trosk codziennych. Opatrzność niech strzeże skutecznie. Byście dożyli godów kamiennych, czego Wam życzę serdecznie. 19.09.2015, Tadeusz Brachman Macierzyństwo jest darem Boga! Macierzyństwo jest skarbcem tajemnym wielobarwnego szczęścia, złożonego w zakolach decyzji na ścieżkach życia. O n o c z e k a niecierpliwie na r a m i o n a d w o j g a s e r c , co jego tajemniczą siłę odkryją i stworzą k o ł y s k ę przyjaznej, twórczej m o c y R o d z i n y … JAK CUDOWNIE JEST STAĆ się MAMĄ I TATĄ i móc pielęgnować mi łości ziarno, na które tak niecierpliwie czeka się u świtu każdego dnia ! ILE SZCZĘŚCIA MIESZKA W OCZACH, CO PIERWSZY RAZ UJRZAŁY malutkie stworzenie - n a g r o d ę i s t o t k ę , co tak dawno w myśli i sercach Rodziców mieszka? NIECH DOBRY BÓG I JEGO MATKA WSZECHOBECNI W ŻYCIU RODZINY o b d a r z ą to g n i a z d k o m i ł o ś c i z d r o w i e m, s i ł ą i m ą dr o ś c i ą na d ł u g i e s z c z ę ś l i w e d n i w barwnych ogrodach w spólnego bycia ! WSZYSTKIM RODZINOM z OKAZJI ICH ŚWIĘTA 3.10.2015, Irena Sauer Dostojni Jubilaci Wrzesień był miesiącem, kiedy w naszej gminie trzy niezwykłe kobiety obchodziły swoje 90te urodziny. Każda z nich ma za sobą ogrom wspomnień i doświadczeń życiowych. Pierwszą jubilatką jest Maria Tyma, która jest mieszkanką Uchylska. Pani Maria mieszka wraz ze swoim synem i jego rodziną, doczekała się 9 wnuków i 13 prawnuków, z czego najmłodsza prawnusia w dniu 90-tych urodzin prababci skończyła roczek. Pani Maria w swoim życiu ciężko pracowała na roli, doskonała pamięć przypomina o dawnych, trudnych czasach. Wspomnienia sięgają aż do czasów wojny. Drugą Dostojną Solenizantką jest Anna Bugla, pochodząca z Bluszczowa. Obecnie Pani Anna od paru lat mieszka w Osinach wraz ze swoim synem Stanisławem i synową Marią, którzy troskliwie się nią opiekują. Ze względu na stan zdrowia uroczystość 90-ciolecia odbyła się w domu, gdzie również została odprawiona w obecności najbliższych Msza Święta. Pani Anna ma trzech synów, doczekała się 5 wnuków i 2 prawnuków. Jadwiga Błaszczok od niedawna jest mieszkanką naszej gminy. Można powiedzieć, że prawie całe życie spędziła w Nieboczowach. Jednak ze względu na przymusowe przesiedlenia, związane z budową przeciwpowodziowego zbiornika Racibórz Dolny, Pani Jadwiga zamieszkała wraz ze swoja rodziną w Czyżowicach. Ma troje dzieci, 8 wnuków i 5 prawnuków. Pani Jadwiga wspomina dawne Nieboczowy, tam chodziła do szkoły. Doskonale pamięta rok 1939, kiedy to na wieś zeszły trzy nieszczęścia. Pierwsze w czerwcu zaczęło chorować bydło, potem w sierpniu po udanych i obfitych żniwach przyszła powódź, aż w końcu 1 września rozpoczęła się wojna. Ten moment utkwił Pani Błaszczok w pamięci, rano kiedy wyganiała krowy na pastwisko na niebie pojawiły się niemieckie samoloty – a ona wraz z innymi dziećmi , nieświadoma zbliżającego się niebezpieczeństwa , zachwycała się tym widokiem. Panowała wtedy okropna bieda. Mieszkając w strefie przygranicznej z uśmiechem wspomina, kiedy to jako dziecko przeskakiwała przez rowy, ciesząc się ,że raz się jest po stronie polskiej a raz po niemieckiej. Mieszkając w Nieboczowach nie można zapomnieć o częstych powodziach, jakie tamten region nawiedzały. Pani Jadwiga pamięta czasy, gdy woda wylewała dwa razy w roku, wspomina jak to zwierzęta ,wyczuwając zbliżającą się falę wody ,uciekają gdzie się da – myszy wspinają się na drzewa, mrówki po murach a bydło, zwykle ociężałe, chowa się po schodach na wyższe budynki. 1997 roku woda sięgała aż po okna parteru. Pani Jadwiga wspomina,że kiedy przeprowadzili się do Czyżowic, zabrali ze sobą psa, ale zachorował – był bardzo nieszczęśliwy. Jak Pani Jadwiga mówi: „ciężko jest się staremu człowiekowi przyzwyczaić do nowego miejsca”. Mam nadzieję, iż Naszej Solenizantce żyje się w naszej gminie równie dobrze i że w dalszym swoim życiu nabywać będzie tylko wspomnienia te dobre, pozytywne, które wywołają uśmiech na jej twarz. Wszystkie trzy panie zostały odwiedzone przez przedstawicieli Urzędu Gminy, gdzie na ręce Szanownych Solenizantek życzenia złożył Wójt Gminy Daniel Jakubczyk wraz z przewodniczącym Rady Gminy Krzysztofem Małkiem. Elżbieta i Ryszard Matuszek przeżywają swoje diamentowe gody małżeńskie. Jubilaci mieszkają w Rogowie wraz z córkami i zięciem. Mają troje dzieci, siedmioro wnuków oraz dziewięcioro prawnuków. Państwo Matuszkowie oboje pochodzą z Rogowa, Pan Ryszard mieszkała nieopodal kościoła a pani Elżbieta pod lasem, na ulicy, przy której później wybudowali dom. Oboje pamiętają czasy wojny, w swoich opowiadaniach wspominają swoich bliskich krewnych, którzy nie przetrwali obozu pracy w Łambinowicach. Państwo Matuszek cieszą się zdrowiem oraz pogodą ducha. Życzymy Jubilatom dalszych wspaniałych rocznic, w szczęściu, zdrowiu, pomyślności oraz miłości. 90-tą rocznicę urodzin obchodzi Jadwiga Rek. Solenizantka swoje uroczystości urodzinowe obchodziła w obecności bliskich i przyjaciół. Pani Jadwiga mieszka w Rogowie wraz ze synową oraz wnukiem i jego rodziną. W czasie wojny spędziła parę miesiecy w Berlinie u siostry , gdzie nauczyła się niemieckiego i po dziś dzień potrafi się biegle posługiwać tym językiem. Życzymy Pani Jadwidze długich lat życia w zdrowiu, szczęściu i radości. Jubitatów odwiedzili przedstawiciele Urzędu Gminy: Wojt Gminy Daniel Jakubczyk oraz i Wiceprzewodniczacy Rady Gminy Marian Jureczka składajac życzenia i gratulacje. B. Szczęsny PRZEPIS Z KUCHNI BLUSZCZOWIANKI ANGELI SAŁATKA Z SELERA Składniki: ••1 seler (korzeń) ••orzech włoski – 10 sztuk ••ananas – 5 plastrów lub 1/2 puszki krojonego ananasa ••2 łyżki stołowe majonezu, sól, pieprz Sposób przygotowania: – orzechy obrać z łupin, posiekać lub pokruszyć wałkiem do ciasta; – ananasa pokroić na 1 cm kostki; – wyszorować korzeń selera, obrać, zetrzeć na tarce o średnio grubych oczkach, dodać majonez; – wszystkie składniki włożyć do naczynia, szybko wymieszać, aby seler zachował kolor bieli, przyprawić do smaku solą i pieprzem (można dodać 1 łyżeczkę siekanej natki pietruszki). Listopad 2015 U NAS | 21 zapowiedzi kulturalne GMINNY KALENDARZ IMPREZ KULTURALNYCH PROPOZYCJE IMPREZ KULTURALNYCH ORAZ INNYCH FORM, W TYM REKREACYJNYCH, W LISTOPADZIE 2015 nazwa wydarzenia miejsce wydarzenia termin organizator Wernisaż wystawy fotografii Georgii Krawiec w ramach VI WDK Olza 7.11., 17:00 WDK Olza „CECYLIA” w gronie członków chóru „Moniuszko” WDK Czyżowice 7.11. WDK Czyżowice Warsztaty w ramach projektu „Komiksowa bitwa – sztuka nie Klubo-kawiarenka 10.11. Gorzycka Spółka Młodych, Gorzyce boli” LKS „Czarni” Gorzyce Zebranie Gminnej Rady KGW Gorzyce Świetlica Wiejska w Osinach 12.11., 17:00 KGW Gorzyce „Harce z nitką” – szydełkujemy gwiazdy świąteczne WDK Olza 13.11., 18:00 Stowarzyszenie Aktywna Olza, WDK Olza Wyjazd na operetkę „Wesoła wdówka” do Teatru Muzycznego Teatr Muzyczny w Gliwicach 13.11. WDK Czyżowice Restauracja „Anna” 14.11., 17:00 Zarząd Stowarzyszenia Emerytów i Rencistów Ogólnopolskiego Festiwalu Fotografii Otworkowej do Gliwic (cena biletu 70 zł) Dzień Seniora – Gorzyczki „SENIOR” Świetlica Wiejska w Osinach 15.11., 14:00 Chór Melodia z Osin, WDK Gorzyce Wyjazd do Teatru Adama Mickiewicza w Cieszynie na sztukę Teatr Adama Mickiewicza 15.11. WDK Gorzyce Gabrieli Zapolskiej w Cieszynie Szkolenie „Liderzy lokalnych społeczności – jak wzmacniać ich WDK Czyżowice 16.11., 9:00–18:00 WDK Czyżowice Dzień Seniora – PZERiI Olza WDK Olza 19.11., 17:00 PZERiI Olza, WDK Olza Finał projektu „Komiksowa bitwa – sztuka nie boli” Świetlica Wiejska w Osinach 21.11., 18:00 WDK Gorzyce Dyskoteka andrzejkowa dla młodzieży Świetlica Wiejska w Osinach 21.11., 20:00 WDK Gorzyce „Andrzejki z Helikopterem vol. III” (70 zł/osoba) WDK Olza 21.11., 20.00 WDK Olza Zabawa andrzejkowa z DJem WDK Czyżowice 27.11. WDK Czyżowice Robimy stroiki świąteczne – Stowarzyszenie Aktywna Olza WDK Olza 27.11., 18:00 Stowarzyszenie Aktywna Olza, WDK Olza Zabawa Andrzejkowa z zespołem MEDIUM (120 zł od pary) WDK Czyżowice 28.11. WDK Czyżowice Zabawa andrzejkowa WDK Olza 28.11., 19:00 SP Olza Andrzejkowy wieczór kabaretowy – Kabaret „NOC” (przed- Świetlica Wiejska w Osinach 29.11., 18:00 WDK Gorzyce WDK Czyżowice 29.11., 18:00 WDK Czyżowice ŚWIĘTO CECYLII - Koncert Chórów Gminy Gorzyce w kościele parafialnym w Osinach, oraz spotkanie chórzystów potencjał” sprzedaż biletów w cenie 15 zł, w dniu imprezy 20 zł) Klub Podróżnika IMPREZY W REGIONIE – LISTOPAD 2015 Wodzisławskie Centrum Kultury – Wodzisław Śl. •• 7.11.2015, 18:00 –Spektakl Teatralny „Kochanie na kredyt” bilet 80 zł, obsada –Filip Bobek, Piotr Zelt, Agnieszka Sienkiewicz, Przemysław Sadowski, Małgorzata Pieczyńska •• 14–15.11.2015 – dwudniowa impreza teatralna łącząca przegląd Spektakli oraz Warsztaty „Laboratorium Młodego Aktora” – Teatr Szydło •• 21.11.2015 – X Międzynarodowy Festiwal im. Gorczyckiego – German Brass – najlepszy zespół dęty, blaszany pochodzący z Niemiec (bilet: 150 zł) Miejski Ośrodek Kultury w Żorach •28.11.2015, 18:00 – Koncert Wiedeński Racibórz •7.11.2015, 16:00 – Spektakl dla dzieci w wykonaniu Teatru Lalek Banialuka – „Jaś i Małgosia” •8.11.2015 – Koncert – Charli Green i Krzysztof „Puma” Piaseczny 4SET •13.11.2015, 19:00 – Piotr Bałtroczyk Kabaret •14.11.2015 – Koncert w Ramach VIII Raciborskiej Jesieni Muzycznej Koncert „Klasyka Inaczej” •20.11.2015, 19:00 – Kabaret Hrabi „Tak, że o” •29.11.2015 – „Wieczór kawalerski” – Spektakl w wykonaniu Teatru Bagatela z udziałem Magdaleny Walach Rybnik •6.11.2015 – Artur Rojek – Autumn 2015 Tour w Rybniku •11.11.2015 – Klimakterium 2 czyli Menopauzy Szał – Rybnik •14.11.2015 – Opera Lwowska - VIVAT OPERETTA – Operra Lwowska Vivat Operetka w Rybniku Gmina Godów •5.11.2015 – Turniej Gier Planszowych •11.11.2015 – Zawody Nordic Walking Gmina Krzyżanowice •6.11.2015 – Wystawa Papug i Gołębi (Centrum Kultury w Tworkowie) •11.11.2015 – Festyn Świętego Marcina (Owsiszcze) Jastrzębie Zdrój •2.11.2015 – „Cholonek” Teatr Korez •7.11.2015, 10:00 – 23 Konkurs Piosenki Poetyckiej „Jastrzębskie Śpiewanie” 22 | U NAS Listopad 2015 Wiejski Dom Kultury w Czyżowicach zaprasza na spotkanie Klubu Podróżnika temat: Wielki Kanion Kolorado, Las Vegas prowadzący: Krytstyna i Roman Brzoza 29.10.2015, godz. 18.00 kontakt: 32 451 32 88 Warsztaty z robotyki każda sobota od 7.11.2015, godz. 14:00 Wiejski Dom Kultury w Czyżowicach 320 zł za cały cykl zajęć (8 sobót po 2 godziny) ••meble tapicerowane ••krzesła i stoły ••meble z litego drewna ••meble modułowe Czynne: Pon.-Pt. 8.30-17.00 Sb 8.30-13.00 44-353 OLZA, ul. Bogumińska 17 tel. 693 628 370