Jan Długosz jako twórca krajoznawstwa polskiego

Transkrypt

Jan Długosz jako twórca krajoznawstwa polskiego
Ola Bednarska
[email protected]
nauczyciel: wiedzy o społeczeństwie i j. polskiego
Publiczne Gimnazjum w Nowej Brzeźnicy
Długosz jako twórca krajoznawstwa polskiego
Jan Długosz nazywany jest ojcem polskiego krajoznawstwa, bo jako
pierwszy (nikt przed nim, a i długo jeszcze po nim) nie pokusił się o tak pełny
przegląd wiadomości, o głównych rzekach na obszarze państwa polsko litewskiego, o ich dopływach i osadnictwie dorzeczy, o urzeźbieniu pionowym
poszczególnych krain, o jeziorach i ich otoczeniu.
Opis geograficzny Polski zawarł Długosz m.in. w Chorografii. Jest ona
rezultatem ogromnej pracy, którą dziś trudno sobie wyobrazić. Mapy opisy lub
ustne relacje, zbierane przez Długosza, mogły dotyczyć tylko pewnych części
państwa polskiego.
Właściwa Chorografia, jako geografia opisowa ziemi polskiej, zaczyna
się dopiero od opisu dostatków Polski. Poprzedzona jest długim wstępem
o pochodzeniu rodu ludzkiego, który Długosz wywodzi od Adama i poprzez
Noego i jego potomków prowadzi do Lecha. Wątek geograficzny owych
biblijnych rozważań przewija się w rozmieszczaniu potomków Noego w trzech
znanych wtedy częściach świata: Europie, Azji, Afryce. Dłużej zatrzymuje się
Długosz nad plemionami zasiedlającymi Europę, a tu nad losami Lecha
i Czecha. Tego ostatniego pozostawia w Czechach, dając równocześnie
geograficzny opis tego kraju, Lecha zaś prowadzi do Polski i w tym miejscu
dopiero przechodzi do właściwego wątku swojej pracy, do graficznego opisu
Polski.
Długosz w zwięzłych słowach charakteryzuje przyrodę Polski i opisuje
jej granice. Po tym krótkim ogólnym zarysie następuje najcenniejsza część
pracy Długosza, poświęcona h y d r o g r a f i i. Zaczyna ją od opisu rzek
głównych, których wymienia siedem: Wisłę, Odrę, Wartę, Dniestr, Bug,
Niemen, Dniepr, potem rozpatruje każdą z nich oddzielnie, podaje ich dopływy,
zadziwiając znajomością sieci wodnej Polski i skrupulatnością w oznaczaniu
źródeł i ujść rzek. Niektóre uwagi są jeszcze dziś cenne i prawdziwe.
Oczywiście nie jest Długosz wolnym od opuszczeń i błędów, lecz błędy te nikną
wobec ogromu jego pracy. Zakończeniem opisu rzek polskich jest ustęp
o miastach leżących nad Odrą, Wartą i Wisłą, po którym przechodzi Długosz do
opisu j e z i o r. Wymienia ich około 90, dodając uwagi o ich właściwościach
i wielkości. Po nich przystępuje nasz geograf do opisu g ó r, który w stosunku
do obrazu hydrograficznego mniej jest staranny i uboższy.
Następny rozdział Chorografii poświęcony jest charakterystyce Polaków:
szlachty i ludu. W porównaniu ze spotykanym w Historii Polski tendencyjnym
mijaniem się z prawdą historyczną, ustęp ten odznacza się surowością,
przechodzącą w morał. Po tym surowym sądzie Długosz wspomina o k l i m a c
i e polskim, który jest: twardy, cała natura surowa, niebo zimne, wiatry ostre,
śniegi długo trwające ...”.
W następnym rozdziale opisuje Długosz m i a s t a polskie. Zaczyna od
Krakowa, któremu jako stolicy poświęca najwięcej miejsca. Ogółem wylicza on
46 miast i miasteczek. Ta część Chorografii zasługuje znów na najwyższe
pochwały ze względu na treściowe, lecz ciekawe szczegóły historyczne oraz
uwagi dotyczące położenia, bogactwa i znaczenia handlowego powyższych
miast Oprócz wspomnianego już wyżej ustępu o życiu Polaków za czasów
przedlechowych, zakończenie opisu Polski stanowi króciutki rozdział
o osobowościach naszej przyrody. Tutaj powaga Długosza łączy się na chwilę
z naiwnością średniowieczną, która urny przedhistoryczne brała za samorodne,
w ziemi rosnące garnki. Podobnież i w innych miejscach nie uniknął nasz
uczony cudowności i mityczności, np. w wiadomościach o smoku wawelskim.
Trudno mu jednak robić zarzuty, pod tym względem był on dzieckiem swego
wieku.
Poza Chorografią wiele cennych wiadomości geograficznych zawiera
Historia Polski np. o trzęsieniach ziemi, szczegóły dotyczące różnych dzielnic
Polski, charakterystyki narodów itp.
Drugie dzieło Długosza z dziedziny krajoznawstwa to: Liber
beneficiorum dioecesis Cracoviensis tj. Księgi uposażeń biskupstwa
krakowskiego. Powstało ono między 1470 a 1478 r. i miało na celu spisanie
dochodów kapituły krakowskiej, dla ściągnięcia z niej dziesięciny na wojny
z Turkami. Praca ta jest dokładnym inwentarzem wsi, dóbr i budynków,
z których otrzymywali beneficja jej członkowie.
Część pierwszą Liber beneficiorum, zawierającą opis majątku katedralnego,
związanych z nią zgromadzeń duchownych oraz kościołów kolegiackich
wykończył Długosz zupełnie, pozostałe dwie części, dotyczące majątków
klasztorów i kościołów parafialnych, zostawił w brulionie. Niejednokrotnie
przepisywane, ponieważ w późniejszych czasach uważane było za źródło
urzędowe, dzieło to, ze względu na szczegółowość i rozległość dat jest obrazem
całej ówczesnej diecezji krakowskiej, niewyczerpaną kopalnią dla geografii
historycznej Małopolski, dla dziejów kościoła i archeologii. Toteż na pracy tej
opierali się dawniejsi badacze tych przedmiotów i dziś jeszcze jest ono
pierwszorzędnym źródłem historycznym.
Poznawszy dzieła krajoznawcze Długosza, pozostaje nam tylko zestawić
i streścić to cośmy wyżej powiedzieli, tj. wskazać należne mu miejsce
w dziełach krajoznawstwa polskiego. Widzieliśmy, że był właściwym twórcą
geografii Polski, w szczególności zaś okazał się znakomitym znawcą hydrografii
ojczystej. Jego Chorografia, jako dzieło co do metody oparte na Ptolemeuszu,
jest już dziełem nowożytnym, humanistycznym, którego wpływ widoczny jest
na pisarzach geograficznych XVI wieku, (np. na Kromerze lub Sarnickim).
W pracach swych, szczególnie w Chorografii, dał Długosz dowód jak
dobrze znał kraj, który tak ukochał, i za to dzieło należy mu się zaszczytna
nazwa ojca krajoznawstwa polskiego, jako jednego z największych geografów
XV wieku.
Opracowała: Ola Bednarska

Podobne dokumenty