Fragment książki "Wojownicy Gwieździstych Tarcz"

Transkrypt

Fragment książki "Wojownicy Gwieździstych Tarcz"
www.podgwiazdami.pl
Fragment książki "Wojownicy Gwieździstych Tarcz"
DZIECI
Indiańska rodzina tworzyła jedność religijną i gospodarczą. W jej ramach
realizowano także normy społecznych zachowań, zachęcające do dzielenia
wszystkiego z krewnymi i powinowatymi, współpracy i udzielania sobie
pomocy. Przestrzeganie zasad etyki było podstawowym warunkiem osiągnięcia
satysfakcji w życiu jednostkowym i zbiorowym.
Dziecko zajmowało pierwszoplanową pozycję w kulturach indiańskich,
uważane było za największy dar, jaki otrzymują rodzice i całe plemię. Każdemu
dziecku przysługiwało prawo do własnego miejsca w domu i pożywienia,
prawo do wychowania i nauki, a gdy się zdarzyło, że dziecko nie miało bliskich
krewnych - stawało się własnością i honorowym ciężarem całej społeczności
plemiennej. Nie znano pojęć „bękarta”, „dziecka z nieprawego łoża”,
stosowanego w innych kulturach w odniesieniu do dziecka bez statusu
społecznego lub pozbawionego ogólnie respektowanych praw tylko dlatego, że
jego rodzice nie byli małżeństwem. Wszystkie indiańskie dzieci były
prawowite. Niezamężna matka z dzieckiem zawsze mogła liczyć na życzliwość
kogoś, kto był gotowy zapewnić im dom i ojcowską opiekę, na kogoś, kto
zaadoptowałby dziecko.
Samokontrola, posłuszeństwo, szacunek dla starszych, uprzejmość, dbałość o
wygląd zewnętrzny i czystość to cnoty, które wpajano dzieciom od pierwszych
miesięcy życia.
Niepisane prawo Lakotów zalecało, aby przerwa pomiędzy narodzinami
kolejnych dzieci wynosiła sześć lat. W tym okresie rodzice mieli dosyć czasu
na troskliwe zajęcie się i odchowanie dziecka. Ojciec i matka byli w równym
stopniu odpowiedzialni za kształtowanie młodego charakteru, jakkolwiek w
procesie wychowawczym bezpośrednio uczestniczyła cała lokalna społeczność.
Dzieci uczono zdobywania wiedzy o świecie przede wszystkim przez
przysłuchiwanie się i baczną obserwację zachowań otoczenia, w tym
przedstawicieli świata zwierzęcego.
Wśród plemion preryjnych chłopcy zakładali swą pierwszą przepaskę biodrową
w wieku dziewięciu-dziesięciu lat, co zazwyczaj było sposobnością do
rodzinnego świętowania. W niektórych plemionach dzieciom w tym wieku
www.podgwiazdami.pl
tatuowano na ciele odpowiednie znaki. Powhatan w Wirginii na krótko
pozbawiali starszych chłopców świadomości, by przebudzili się jako prawie
dorośli, nie obciążeni wspomnieniami i nawykami z dzieciństwa. Chłopcy z
plemion zamieszkujących wschodnie i środkowe obszary Ameryki Północnej w
wieku piętnastu lat, po osiągnięciu w czasie wizji pierwszego kontaktu z
duchem opiekuńczym, mogli się przyglądać odświętnym tajemnym obrzędom
stowarzyszeń wojowników.
Gry i zabawy pochłaniały małym Indianom większą część wolnego czasu.
Dziewczynki stroiły swoje lalki w ubranka naśladujące plemienne ubiory i
nosiły na plecach w małych nosiłkach. Dzieci otrzymywały zabawki stosownie
do wieku i płci. Wykonywano je z drewnianych klocków, kości i innych
naturalnych surowców. Niektóre zabawki były wiernymi, tyle że
pomniejszonymi kopiami przedmiotów używanych przez dorosłych.
Wszelkiego rodzaju lalkami bawili się zarówno chłopcy, jak i dziewczęta.
Niektóre strugano z wierzbowych patyków, pozostawiając naturalne,
odpowiednio przycięte gałązki na ręce i nogi. Inne sporządzano ze skrawków
miękkiej skóry, przyczepiano kosmyki ludzkich włosów, szyto ubranka
ozdobione haftami paciorkowymi. Starsze dziewczynki otrzymywały lalki
przypominające ubiorami dorosłych mężczyzn i kobiety. Zabawki dodatkowo
zaopatrzone były w miniaturowe święte zawiniątka, natomiast chłopięce lalki w
miniaturową broń, instrumenty muzyczne i wystrugane z drewna koniki albo
maleńkie łodzie kanu z kory brzozowej. Dziewczynki bawiły się małymi
naczyniami glinianymi, czasami same je lepiły z kawałków gliny. Otrzymywały
również skrawki skóry do wyprawienia, z której potem szyły lalkom stroje i
wyszywały je paciorkami lub barwionymi na różne kolory kolcami jeżozwierza.
Chłopcy bawili się miniaturowymi łukami, strzałami i innymi rodzajami broni
używanej do polowania lub walki przez dorosłych. Od najmłodszych lat uczono
ich konnej jazdy, sztuki łowieckiej, tropienia śladów i orientacji w obcym, nie
znanym terenie. Znajomość wielu podstawowych, praktycznych umiejętności
nabywali dzięki opiece ojców i innych najbliższych dorosłych męskich
krewnych. Po osiągnięciu dojrzałości płciowej chłopców zabierano spod opieki
matek. Jeżeli zraniło lub pokaleczyło kogoś z rówieśników albo dorosłych
członków plemienia w czasie zabawy z użyciem broni, natychmiast zabierano
mu zabawkę i zabraniano bawić się nią tak długo, aż nauczyło się jej
właściwego wykorzystania.
www.podgwiazdami.pl
Każdemu dziecku wyznaczono w domu miejsce do zabawy i składowania
zabawek. Porzucone w nieładzie zabawki rodzice po prostu wyrzucali do dołu
na śmieci i odpadki, a niedbałe dziecko musiało czekać przez wiele miesięcy, aż
ofiarowano mu nowe, podobne zabawki.
Dzieci chętnie bawiły się z psami oraz oswojonymi dzikimi zwierzętami. Małe
dziewczynki i chłopcy bawili się razem, lecz z czasem chłopcy zaczynali się
coraz bardziej interesować zajęciami mężczyzn, podczas gdy dziewczynki
naśladowały swoje matki. Treść zabaw we wszystkich szczegółach
odzwierciedlała życie dorosłych. Podczas zabawy dziecko uczyło się
posługiwania podstawowymi narzędziami pracy, zatem bardzo szybko zacierała
się granica między zabawą a pracą. Dziewczynki pomagały w pracach
domowych, przynosiły wodę i drewno na opał, zbierały jagody i korzenie
jadalne, gotowały posiłki dla całej rodziny, opiekowały się młodszym
rodzeństwem. Chłopcy pilnowali koni, pomagali w pracach polowych, polowali
na ptactwo i drobną zwierzynę futerkową. Dorośli wpajali dzieciom szacunek
dla własnej i cudzej pracy, napominając, że lenistwo budzi pogardę i zawsze
prowadzi do ubóstwa.

Podobne dokumenty