Michał Szyba to absolwent naszego Zespołu Szkół
Transkrypt
Michał Szyba to absolwent naszego Zespołu Szkół
Michał Szyba to absolwent naszego Zespołu Szkół (Szkoły Podstawowej nr 44 i Gimnazjum nr 6 w latach 1995-2003). Do ubiegłego roku zawodnik KS Azoty Puławy, a w sezonie 2014/2015 rozgrywający klubie wicemistrza Słowenii RK Gorenje Velenje. Brał udział w Mistrzostwach Europy w 2014 r. w Danii. Został również powołany do Kadry Narodowej Szczypiornistów na Mistrzostwa Świata w 2015 r., które będą rozgrywane w Katarze. -Michale, cieszymy się, że mogliśmy Cię oglądać podczas rozgrywających się w Danii Mistrzostw Europy w Piłce Ręcznej. Pięć bramek na swoim koncie, dwie asysty to duży sukces jak na debiutanta? Jesteś zadowolony z udziału w turnieju? Trener Biegler głównie zlecał mi na tych mistrzostwach zadania obronne i na tym się skupiałem, w ataku dostawałem mniej szans, ponieważ na mojej pozycji grał Krzysiek Lijewski, który rozgrywał świetny turniej i nie było większej potrzeby go zmieniać, ale jak już pojawiłem się w ataku uważam, że całkiem nieźle sobie poradziłem. Trzeba pamiętać, że była to moja pierwsza tak duża impreza w seniorskiej piłce ręcznej i towarzyszył mi spory stres, mimo wszystko uważam, że był to dobry turniej dla mnie jak i dla reprezentacji. -Gra w polskiej reprezentacji to ogromne wyróżnienie, ale zapewne także ciężka praca. Jak wygląda dzień Michała – szczypiornisty? Gra w reprezentacji to ogromne wyróżnienie i każdy sportowiec dąży do tego żeby móc reprezentować swój kraj. Jest to efekt ciężkiej wieloletniej pracy, która kosztuje sporo wyrzeczeń i wielu godzin treningów. Mój każdy dzień w sezonie wygląda dość podobnie, w zależności czy gramy systemem środa- sobota tak jak teraz, ponieważ gramy nie tylko w polskiej ekstraklasie, ale również w rozgrywkach europejskich i pucharze Polski. W tym okresie więcej jesteśmy w podróży niż na treningu. Jeśli jednak gramy, co sobota, trenujemy zazwyczaj 7 razy w tygodniu po ok. 2 godziny. Poza treningami trzeba pamiętać o zdrowym odżywianiu i wypoczynku, ponieważ są to bardzo ważne elementy trybu życia sportowca. -Kto w Twoim życiu sportowych odegrał ważną rolę? W moim życiu sportowym bardzo ważna rolę odegrali rodzice, oboje są nauczycielami wychowania fizycznego, a co za tym idzie zawsze gdzieś sport w naszym domu się przewijał. Zawsze dawali mi bardzo dużo wsparcia i nie mieli nic przeciwko temu, żebym do liceum poszedł do Puław, bo tam miałem szansę rozwoju. Kolejną osobą jest na pewno obecny prezes klubu K.S Azoty-Puławy pan Jerzy Witaszek, który zauważył mnie w rozgrywkach wojewódzkich, dostrzegł mój talent i dał możliwość rozwoju w swoim klubie. Ponadto wielu trenerów, z którymi pracowałem i każdy w mniejszy lub większy sposób mnie ukształtował. -Powróćmy na chwilę do okresu szkolnego, pamiętasz może sytuacje, które utwierdzały Cię w przekonaniu, że droga piłkarza ręcznego jest Twoim powołaniem? Pamiętam pierwsze SKS-y piłki ręcznej pod okiem Pana Dariusza Nawoja, na których chyba całkiem nieźle sobie radziłem, chodziłem też na zajęcia z koszykówki i siatkówki. Szukałem czegoś, co najbardziej mi będzie odpowiadało. Na pewno pierwsze sukcesy w rozgrywkach międzyszkolnych i wojewódzkich też utwierdzały mnie, że to jest to, jak wiadomo trenuje się po to żeby wygrywać i te wygrane dają motywacje do dalszego działania. -Którego z nauczycieli naszego Zespołu Szkół wspominasz najczęściej i dlaczego? Okres podstawówki i gimnazjum zawsze wspominam bardzo dobrze, masę różnych wspomnień związanych z kolegami i koleżankami z klasy jak i nauczycielami. Z grona pedagogicznego ciepło wspominam wszystkich nauczycieli szczegolnie zaś ówczesną wychowawczynie panią Barbarę Turską-Paprzycką, nie zawsze byłem grzecznym i wzorowym uczniem, ale szybko udawało się rozwiązywać jakieś drobne problemy i myślę, że ciepło wspomina naszą klasę. Nauczycielem, który zapadł mocniej w pamięć jest też Dariusz Nawój głównie przez to, że to on uczył mnie podstaw piłki ręcznej i potrafił tak prowadzić zajęcia, że chciało się na nie przychodzić i trenować. -Jakie predyspozycje trzeba posiadać, aby mieć szansę rozwoju w tej dyscyplinie sportowej? Główną cecha w sporcie musi być na pewno wytrwałość, w sporcie nie widać efektów z dnia na dzień i bez wytrwałości nie osiągnie się z sukcesu. Cechy, które mogą się przydać akurat w piłce ręcznej to dobra koordynacja ruchowa, wzrost na pewno też jest dość ważny, chociaż nie najważniejszy, atutem jest też na pewno leworęczność. No i trzeba lubić tak kontaktowe sporty, bo na boisku nie jest łatwo. -Wskazówki, rady dla młodych ludzi, którzy marzą o karierze piłkarza ręcznego? Jeśli ktoś zaczyna przygodę z piłką ręczna powinien być gotowy na ciężką pracę. Potrzebna jest też systematyczność i wytrwałość, musi to również sprawiać radość, nie można robić czegoś wbrew sobie. Bardzo ważna jest też nauka i wykształcenie, ponieważ życie nie kończy się na sporcie a sport kończy się jak ktoś będzie miał szczęście w wieku 35 lat. -Dziękujemy, że znalazłeś dla nas czas. Życzymy wielu emocjonujących chwil na parkiecie i jak najmniej kontuzji. Dziękuję bardzo. Michał Szyba udzielił mam wywiadu 21.02.2014 r.