Sprawozdanie z wyjazdu na studia na Technische
Transkrypt
Sprawozdanie z wyjazdu na studia na Technische
Sprawozdanie z wyjazdu na studia na Technische Universität Darmstadt w Niemczech na semestr letni 2013 w ramach programu LLP-Erasmus. Dojazd Darmstadt znajduję się ok. 25 km od największego lotniska w Niemczech, Frankfurt Airport. Z tego lotniska co ok. 30 min. kursuje autobus (Airliner) bezpośrednio do Darmstadt. Jednak na to lotnisko trzeba lecieć z Warszawy. Słyszałem o planach wprowadzenia połączenia tanich linii z Lublin Airport do Frankfurt Hahn (oddalone o 120 km od Darmstadt, trzeba jechać autobusem do Mainz, a potem pociągiem do Darmstadt), jednak na chwilę obecną takiego połączenia nadal nie ma. Ze względu na wysoki koszt w przypadku później rezerwacji przelotu, a także ograniczenia w bagażu zdecydowałem się na przejazd autokarem. Z Lublina do Darmstadt bezpośrednio można dojechać z firmą Sindbad, wyjazdy codziennie. Co prawda wiąże się to z 22 godzinną podróżą, ale można zabrać do 30 kg bagażu i w porównaniu z samolotem nie trzeba się wielokrotnie przesiadać. Jeśli chodzi o koszty to autokar wychodzi jak tanie linie lotnicze włączając przesiadki. Miasto Darmstadt to miasto akademickie mniejsze od Lublina. Ok. 150 tys. mieszkańców, w tym 40 tys. studentów. Dwie największe uczelnie specjalizują się w kierunkach technicznych. Wprost stworzone do poruszania się rowerem, ale komunikacja miejska również pracuje sprawnie, wygodnie i punktualnie. W dodatku z legitymacją studencką można poruszać się w całym regionie za darmo, zarówno komunikacją miejską, autobusami międzymiastowymi jak i pociągami :) Zakwaterowanie Z uwagi na to, że uczelnia nie gwarantuje miejsca w akademiku praktycznie do czasu przyjazdu na miejsce, warto znaleźć pokój na własną rękę. Tym bardziej, że akademiki nie należą do najtańszych, a ze standardem bywa różnie. Poszukiwania nie należą do najłatwiejszych, gdyż w Darmstadt jest bardzo dużo studentów i na prawdę ciężko znaleźć coś będąc w Polsce. W dodatku ceny są wyższe nawet niż w sąsiednim Frankfurcie. Praktycznie wszystkie pokoje oferowane studentom w Darmstadt są jednoosobowe, również w akademikach. Za to większość bez mebli. Tam jak ktoś się przeprowadza to zwykle zabiera meble ze sobą. Osobiście pierwsze dwie noce mieszkałem w schronisku młodzieżowym (Jugendherberge), następnie miesiąc odnajmując pokój od studenta wyprowadzającego się z akademika (w Zwischenmiete), a później dostałem się do bractwa studenckiego (Studenten Verbindung), co wszystkim gorąco polecam. Po pierwsze najtaniej (płaciłem 175 euro miesięcznie, w akademiku 200-300), po drugie możecie liczyć na wsparcie bractwa pod każdym względem. Np. w ciągu tygodnia zorganizowałem sobie meble, większość od kolegów z bractwa. W mieście działa kilkanaście bractw studenckich, głównie religijnych, ja byłem w sportowym ATV Darmstadt. Co ciekawe łatwiej się dostać do bractwa, niż do akademika ;) Uczelnia Technische Universität Darmstadt to uczelnia znana i ceniona w Niemczech. Zarówno pod względem naukowym, jak i dydaktycznym. W 1882 r. otwarto tu pierwszy na świecie wydział elektrotechniki. Poziom prowadzenia zajęć jak i poważne traktowanie studenta oceniam znacznie wyżej niż na Politechnice Lubelskiej. Wielkim minusem dla mnie jest jednak bardzo mała liczba zajęć laboratoryjnych, np. 3 laboratoria w ciągu całych studiów inżynierskich! Za to na plus oceniam liczne seminaria i zajęcia projektowe, na które jednak ciężko się dostać z uwagi na ograniczoną liczbę uczestników. Na uczelni jest bardzo dużo obcokrajowców, zarówno studentów z wszelakich wymian (głównie Hiszpanów i Turków), studiujących na stałe (głównie Hindusów, Pakistańczyków i Chińczyków) jak i nauczycieli akademickich. Nie brakuje również Polaków :) Z tego względu na egzaminach nie ma taryfy ulgowej dla Erasmusów. Formalności Formalności to najgorsze co jest na Erasmusie. Spośród nich chciałbym zwrócić uwagę na coś, czego to tej pory nie rozumiem. Na TU Darmstadt funkcjonuje opłata semestralna dla wszystkich studentów w wysokości ponad 200 euro. Dopiero po zaksięgowniu tej opłaty i przygotowaniu dla nas dokumentów (co w moim przypadku trwało ok. 2 tygodnie) dostajemy legitymację studencką i możliwość rejestracji w systemie elektronicznym, gdzie zapisujemy się później na zajęcia. Jednak na aktywację tego konta trzeba czekać ok. tygodnia. W efekcie w moim przypadku nie mogłem zapisać się na połowę zajęć na które chciałem z uwagi na brak miejsc! Podsumowanie Osobiście nie polecam wyjazdu na Erasmusa w ogóle osobom w stałym związku. Da się, ale nie warto ;) Łukasz Goral [email protected]