W 70 rocznicę wybuchu II Wojny Swiatowej
Transkrypt
W 70 rocznicę wybuchu II Wojny Swiatowej
W 70. ROCZNIC¢ WYBUCHU II WOJNY ÂWIATOWEJ Wielka wojna w ma∏ym Ciechocinku 70 lat temu wybuch∏a II wojna Êwiatowa. Wydarzenia sprzed lat zmieni∏y losy ludzkie. Nic ju˝ nie by∏o takie jak przedtem. Powoli odchodzà Êwiadkowie wydarzeƒ z wrzeÊnia 1939 r. Zaciera si´ pami´ç o tym, co wydarzy∏o si´ wówczas w Ciechocinku. Z zachowanych listów i relacji spróbuj´ odtworzyç atmosfer´ uzdrowiska sprzed siedemdziesi´ciu lat. Latem 1939 r. trwa∏ kolejny sezon w uzdrowisku. Do Ciechocinka przyjecha∏o wielu kuracjuszy i letników. Miasto kusi nowoczesnym basenem termalnosolankowym, wspania∏à bazà leczniczà. Jednak atmosfer´ wypoczynku zak∏ócajà nadchodzàce wieÊci ze Êwiata, które nie sà optymistyczne. Zaostrza sytuacja mi´dzy Polska a Niemcami. Wypowiedzi Hitlera sà agresywne. Wyczuwa si´ niepokój. 24 sierpnia og∏oszona jest mobilizacja alarmowa, bowiem przy granicy z Polskà koncentrowa∏o si´ wojsko niemieckie, Êwiadczàce o przygotowaniach III Rzeszy do wojny. Prasa warszawska informuje o próbie syren alarmowych mi´dzy godzinà 15 i 16. Propaganda ministra Goebbelsa rozpowszechnia krzykliwe wiadomoÊci o rzekomym przeÊladowaniu mniejszoÊci niemieckiej w Polsce. Na murach i s∏upach og∏oszeniowych stolicy pojawia si´ plakat z podobiznà Naczelnego Wodza Marsza∏ka Edwarda Âmig∏ego-Rydza i has∏em: „Gwa∏t zadawany si∏à musi byç si∏à odparty. Swego nie damy, napastnika zwyci´˝ymy.” Maria Dàbrowska, która 8 sierpnia przyjecha∏a do Ciechocinka na kuracj´, zamieszka∏a w Dworku Prezydenta. W swoim dzienniku pod datà 23 sierpnia 1939 ZDRÓJ CIECHOCI¡SKI wrzesieƒ 2009 roku zanotowa∏a: „Teraz mam niby za tydzieƒ jechaç do Sztokholmu na Pen-Club, ale coÊ straci∏am i ch´ç na to, i wiar´ w ten wyjazd, bo alarmy wojenne coraz groêniejsze, a na dobitek z∏ego wczoraj rozesz∏a si´ pog∏oska o pakcie Hitlera z Sowietami. Jutro wracam do domu.” Nast´pnego dnia by∏a ju˝ w Warszawie i pisa∏a: „W Ciechocinku, jak zapewne w ca∏ej Polsce, og∏oszono mobilizacj´ koni i wozów. W ciàgu mojej ostatniej tam nocy wezwano do wojska du˝o ludzi, tak spoÊród kuracjuszy, jak s∏u˝by zak∏adowej i pensjonatowej. Do naszej willi te˝ dwa razy w noc dzwoniono z telegramem. To wywo∏a∏o takà panik´, ˝e jecha∏am do domu w nies∏ychanym t∏oku, ludzie oknami wdzierali si´ do wagonów.” Z kolei Jan Lorentowicz, brat prof. Leonarda Lorentowicza pisa∏ w liÊcie z 26 sierpnia 1939 r., jak si´ okaza∏o - ostatnim, do córki Ireny: „Przedwczorajszy pobór nocny rezerwistów wyp∏oszy∏ tu wszystkich kuracjuszów, wÊród nich - oczywiÊcie - pacjentów Leonarda. Nadto ludnoÊç tak og∏upia∏a, ˝e pocz´∏a gromadziç zapasy. Nie mo˝na kupiç ˝ywnoÊci. Leonardowie pakujà si´ i jutro wyje˝d˝ajà. Ja w nocy b´d´ ju˝ u siebie.” Radzi∏ te˝ córce, ˝eby zosta∏a w Pary˝u. 8 30 sierpnia 1939 r. prezydent RP Ignacy MoÊcicki og∏asza dekret o mobilizacji powszechnej. Pierwszym dniem mobilizacji wyznaczono czwartek, 31 sierpnia. WÊród goÊci wyczuwa si´ niepokój. Niektórzy kuracjusze przerywajà swój pobyt w uzdrowisku i wyje˝d˝ajà w poÊpiechu do swoich domów. Ci, którzy zostali, 1 wrzeÊnia, kiedy wiadomo ju˝, ˝e Niemcy zaatakowali Polsk´, przera˝eni opuszczajà Ciechocinek. Jak wspomina∏ Eustachiusz Drobniewski: „Wyje˝d˝ali, czym si´ da: doro˝kami, furmankami: p∏acà ogromne pieniàdze, by jak najszybciej znaleêç si´ w domu, po∏àczyç z bliskimi. Pociàgi nie kursujà ju˝ regularnie. Liga Obrony Powietrznej Paƒstwa (LOPP) zaleca oklejanie paskami papieru szyb w oknach, co ma chroniç je przed wypadaniem w czasie bombardowania. Kopane sà rowy przeciwlotnicze na trawnikach ko∏o ∏azienek. Ju˝ pierwszego dnia wojny 1939 roku o Êwicie, kiedy samoloty nieprzyjacielskie zrzuci∏y w pobli˝u Ciechocinka pierwsze bomby, wiadomym si´ sta∏o, ˝e hitlerowcy nikogo i niczego nie b´dà oszcz´dzaç. Niemcy zajmujà Ciechocinek. Panujà terror i Êmierç. Trwajà aresztowania i rozstrzelania, padajà ofiary na warzelni soli, przy hali targowej, przy Szkole Powszechnej (obecnie Podstawowej), w pobliskim lesie, na ulicach prowadzone sà tzw. „∏apanki”, a zatrzymani w nich wywo˝eni sà do obozów koncentracyjnych i na przymusowe roboty do Niemiec. Wysiedla si´ Polaków z ich domów, pozbawia mienia. Pierwsze du˝e wysiedlenie mieszkaƒców Ciechocinka z ich rodzinnych siedlisk ma miejsce 11 grudnia 1939 r. Ciechociniacy w bydl´cych wagonach transportowani sà do S´dziszowa ko∏o J´drzejowa. Na d∏ugie lata okupacji Ciechocinek staje si´ miastem uzdrowiskowym dla Niemców. Nazywa si´ Hermannsbad.” („Zdrój Ciechociƒski”, wrzesieƒ 1999 r.) Z kolei jedna z mieszkanek ul. Narutowicza wspomina: „Do III klasy gimnazjum w roku szkolnym 1939/40 ju˝ nie posz∏am. 1 wrzeÊnia 1939 roku to poczàtek wojny z Niemcami. Ale w∏aÊciwie rozpocz´∏a ju˝ 24 sierpnia, to jest od dnia, w którym zosta∏a og∏oszona mobilizacja pierwsza ludzi, koni, wozów, samochodów i motocykli. 31 sierpnia og∏oszono mobilizacj´ powszechnà. Wojn´ ju˝ sygnalizujà ze wszystkich stron Polski. Nasza szko∏a podstawowa zosta∏a zamkni´ta do odwo∏ania. Sezon letni zosta∏ przerwany, kuracjusze z poÊpiechem wyje˝d˝ajà do domów w obawie, ˝e zostanie przerwana komunikacja i nie dostanà si´ do swoich miast. Ju˝ 1 wrzeÊnia zwo˝à l˝ej rannych do Ciechocinka. 2 wrzeÊnia zosta∏y zrzucone bomby w Ciechocinku nad Wis∏à. 4 wrzeÊnia bombardowany by∏ Aleksandrów, tory kolejowe zosta∏y zepsute. W wielu punktach Ciechocinka wykopano schrony. Wszystkie urz´dy sà ju˝ nieczynne. Urz´dnicy z rodzinami wyjechali, bojàc si´ Niemców. W Êlad za nimi wyjecha∏o du˝o ciechociniaków. Inni po prostu pieszo uciekali, ciàgnàc na wózkach dobytek i dzieci. Ma∏o osób zosta∏o, wÊród nich ja z matkà. Drogà w pobli˝u Ciechocinka dniem i nocà przeje˝d˝ajà i przechodzà t∏umy uciekinierów z Poznaƒskiego, kierujàc si´ na Warszaw´. Wszystkie sklepy sà pozamykane, na rynku nic kupiç nie mo˝na. Na szcz´Êcie piekarnie sà czynne, bo by nie by∏o co jeÊç. Uciekinierzy powrócili do domów 9 zawróceni przez niemieckie wojsko. 10 wrzeÊnia dowiedzieliÊmy si´ z komunikatu, ˝e Niemcy zbli˝ajà do Warszawy, a od granicy wschodniej Sowiety zajmujà Polsk´. Rzàd polski jest ju˝ podobno w Rumunii. 12 wrzeÊnia Ciechocinek jest zaj´ty przez Niemców. Rozstrzelanie z miejsca kilku Polaków przej´∏o trwogà wszystkich mieszkaƒców. Miejscowi Niemcy obejmujà wszystkie urz´dy. 20 wrzeÊnia nakazali wszystkim mieszkaƒcom zebraç si´ przed hotelem Müllera i tam odczytali kilka zarzàdzeƒ. Od 18 do 6 rano nie wolno chodziç po ulicach. Psy majà byç uwiàzane. Za kradzie˝ b´dzie kara Êmierci. I kilka innych, których nie pami´tam. 20 paêdziernika ciechociƒscy ksi´˝à i nauczyciele zostali wywiezieni niby to na kursy 8-tygodniowe, z których nigdy nie powrócili. Nabo˝eƒstw si´ nie odprawia∏o, tylko staruszkom emerytom wolno by∏o w ka˝dà niedziel´ odprawiç cichà msz´.” Mord, o którym wspomina ciechocinianka, dotyczy∏ 20 rannych ˝o∏nierzy z armii „Pomorze” i opiekujàcej si´ nimi piel´gniarki. Na placu warzelnianym i w mieÊcie zamordowano przypadkowo wybranych trzech cywili. Ofiary spoczywajà w zbiorowej mogile na cmentarzu parafialnym. Wydarzeniem, o którym do dzisiaj niewiele wiadomo, jest Êmierç Niemców ze S∏oƒska, przedwojennych obywateli polskich. Ich groby znajdujà si´ na cmentarzu ewangelickim. Na nagrobkach widniejà daty 7 i 8 wrzeÊnia 1939 r. Byç mo˝e zostali zabici jako podejrzani o szpiegowanie i dzia∏ania na rzecz najeêdêcy. Byç mo˝e padli ofiarami psychozy wojennej, jaka ogarn´∏a wszystkich. 12 wrzeÊnia miasto zosta∏o zaj´te przez jednostki wojska niemieckiego z Brygady „Netze” Wehrmachtu, wchodzàcej w sk∏ad III Korpusu Armijnego. Poczàtkowo w∏adz´ w mieÊcie przej´∏a komendantura wojskowa, po niej cywilna administracja niemiecka podlegajàca szefowi administracji cywilnej przy dowództwie 4. Armii Wehrmachtu - SS-Oberfürerowi Fritzowi Herrmanowi. Wa˝nà postacià sta∏ si´ Gustaw Tober stojàcy na czele Selbschutzu, który podlega∏ dowódcy na powiat SS-Sturmbannfürerowi Leo Patinie. Pierwszym burmistrzem okupowanego miasta zosta∏ kowal ze S∏oƒska Fryderyk Engel, po kilku dniach nauczyciel Otto Leschner. Uzdrowiskiem zarzàdza∏ Stefan Adam. 26 paêdziernika 1939 roku na mocy decyzji Adolfa Hitlera Ciechocinek wraz z ca∏ym powiatem nieszawskim zosta∏ w∏àczony do rejencji inowroc∏awskiej Kraju Warty. 22 grudnia zmieniono nazw´ miasta na Herrmansbad, ustanawiajàc go stolicà powiatu. W∏adze powiatowe rezydowa∏y w Aleksandrowie Kujawskim. Uzdrowisko nadal funkcjonowa∏o. 1 czerwca 1940 roku rozpoczà∏ si´ sezon kuracyjny - z zabiegów mogli korzystaç jedynie obywatele niemieccy. Wi´kszoÊç mieszkaƒców zosta∏a wysiedlona bàdê wywieziona na roboty przymusowe w g∏àb Rzeszy. ˚ydzi zostali poczàtkowo zamkni´ci w getcie, które by∏o zlokalizowane mi´dzy ulicami Targowà (dziÊ Broniewskiego), Stra˝ackà, a przed ulicà Przejazd. Wi´kszoÊç z nich trafi∏a do obozu zag∏ady w Che∏mnie nad Nerem. Cz´Êç Polaków podpisa∏a Volkslist´. Niemcy opuÊcili Ciechocinek 20 stycznia 1945 r. Nast´pnego dnia wkroczy∏a Armia Czerwona. Aldona Nocna ZDRÓJ CIECHOCI¡SKI wrzesieƒ 2009