Święta Bożego Narodzenia na Białorusi Bartek Włodarczyk kl.I A

Transkrypt

Święta Bożego Narodzenia na Białorusi Bartek Włodarczyk kl.I A
Święta Bożego Narodzenia na Białorusi
Na Białorusi święta obchodzi się zależnie od rodziny i regionu, poczynając od
katolickiego po prawosławne Boże Narodzenie, przypadające 7 stycznia. W miastach i na
wschodzie kraju jako święto rodzinne dominuje Nowy Rok, zgodnie ze zwyczajem
odziedziczonym po Związku Radzieckim. Choć statystycznie 80 proc. mieszkańców 10milionowej Białorusi to prawosławni, większość przyznaje, że religijne tradycje zachowały się
głównie na wsi, przede wszystkim na zachodzie kraju. Jeśli rodzina na co dzień modli się w
cerkwi czy kościele, zazwyczaj obchodzi też Boże Narodzenie. Strażnikami tradycji są
zwykle starsi ludzie.
Na ulicach białoruskich miast przed świętami króluje niepodzielnie Dziadek Mróz.
Wbrew powszechnemu przekonaniu o jego radzieckich korzeniach, białoruskie media
tłumaczą, że wywodzi się on z pradawnych, wschodniosłowiańskich tradycji. Dziadek Mróz w
towarzystwie nieodłącznej Śnieżynki, przynosi dzieciom prezenty w przedszkolach i w
domach. Zostawia je pod choinką, a maluchy znajdują podarki, kiedy budzą się 1 stycznia.
Dorośli obdarowują się w noworoczną noc z wybiciem dwunastej. Białoruski Dziadek Mróz
już od połowy grudnia - jak obwieściła państwowa telewizja - jest gotów do pełnienia swej
misji. Państwowa poczta zachęca do składania zamówień na życzenia i podarki od niego, a
sklepy - zgodnie z odgórnym zarządzeniem - przystroiły się odświętnie. Na wystawach
pojawiły się bałwanki, choinki i życzenia noworoczne, na specjalnych stoiskach można kupić
bombki i łańcuchy, w domach towarowych i na targowiskach oblegane są działy z
zabawkami.
Od kilku dni w centrach białoruskich miast ustawiane są noworoczne drzewka. W
stolicy na Placu Październikowym "wyrosła" 29-metrowa choinka, po raz pierwszy sztuczna,
co jest wyrazem ekologicznych trendów w kraju. Ministerstwo gospodarki leśnej podało, że z
roku na rok potrzebnych jest coraz mniej żywych choinek; w 2004 roku poszło ich zaledwie
143 tys., dwa razy mniej niż rok wcześniej.
W kościołach w pierwszy dzień świąt wystawiane są jasełka. Znamienne, że ludzie
przychodzą na nie gromadnie. Często bowiem nie umieją jeszcze świętować i dla wielu
prawdziwe świętowanie to udział we mszy świętej i tych przedstawieniach. O ile bowiem w
Grodnie tradycja jest mocno zakorzeniona, to im dalej na wschód, tym bardziej została
zapomniana. Tradycje bożonarodzeniowe kultywowane są na Grodzieńszczyźnie, gdzie według oficjalnych danych - żyje 300 tys. Polaków. Z nieoficjalnych szacunków wynika, że w
liczącym 1,2 mln regionie do kościoła chodzi 800 tys. wiernych. Znakomita większość z nich
spotka się z rodziną przy wieczerzy wigilijnej 24 grudnia, dzieląc się opłatkiem. Na stołach
pojawią się ryby i kutia - pszenica z miodem, znana także w Polsce dzięki kresowiakom.
Bartek Włodarczyk kl.I A

Podobne dokumenty