Maluch w salonie. Jak zbudować komputer HTPC? Niewielki, cichy i

Transkrypt

Maluch w salonie. Jak zbudować komputer HTPC? Niewielki, cichy i
Maluch w salonie. Jak zbudować komputer HTPC?
Niewielki, cichy i stylowy komputer mini PC, to świetny dodatek do
kina domowego. Jest bardziej uniwersalny niż multimedialne
odtwarzacze i Smart TV, a zaprojektowany z głową, może nawet
zastąpić konsolę.
HTPC (Home Theater Personal Computer) świetnie wpisuje się w ideę
inteligentnego domu. Podłączony do telewizora lub projektora, oferuje
dużo więcej niż klasyczne odtwarzacze Blu-ray/DVD z zestawów kina
domowego. Mini PC sprawdzi się jako maszyna do internetu i centrum
zarządzania usługami Smart Home. Przy odpowiedniej konfiguracji, może
być również dobrym wyborem dla gracza. Szczególnie przy coraz
szybszym rozwoju platformy Steam i powiązanych z nią usług, takich jak
Steam In-Home Streaming.
Gotowy zestaw czy maszyna stworzona od zera?
Decydując się na mini PC, mamy do wyboru trzy drogi. W sklepach
znajdziemy gotowe maszyny, wśród których nie brakuje modeli znanych
marek takich jak: ASUS, Lenovo czy ZOTAC. Niestety, taki sprzęt trudno
będzie dopasować do naszych potrzeb.
Drugim wariantem jest wybór barebone, a więc tzw. kadłubka. Zależnie od
producenta, barebone może być zestawem mniej lub bardziej
kompletnym. Dzięki temu mamy częściowy wpływ na specyfikację
maszyny. Najbardziej wymagający użytkownicy mogą pokusić się o
złożenie HTPC od podstaw, co pozwoli stworzyć komputer o idealnej
konfiguracji. Opcja ta ma również tą zaletę, że pozwala nam optymalnie
rozdysponować środki przeznaczone na mini PC.
HTPC krok po kroku. Baza, procesor i RAM
Komputer zastępujący Smart TV, nie musi być sprzętem z górnej półki.
Najwydajniejsze podzespoły są natomiast niezbędne w przypadku peceta
do gier. Najlepiej wybrać kompaktową obudowę i płytę główną w formacie
mini-ITX. Jeśli pod głowie chodzą nam dodatki w rodzaju karty dźwiękowej
7.1 klasy Sound Blaster X-Fi, warto rozważyć format mATX, dający
większe możliwości rozbudowy.
W salonie prądożerny potwór nie jest mile widziany, więc duże znaczenie
ma dobór procesora. Najlepiej sprawdzą się modele energooszczędne.
Znajdziemy je zarówno wśród układów AMD, jak i Intela. Pierwszy z
producentów oferuje procesory z rodziny Kabini, korzystające z podstawki
AM1. Dobry przykład to Athlon 5350, który cechuje się niskim poborem
energii – TDP 25 W. Półkę wyżej są układy AMD A8 lub A10 z rodziny
Kaveri dla gniazda FM2+. Oferują one przyzwoitą wydajność i rewelacyjną
zintegrowaną grafikę. Niestety, krucho
energooszczędności (TDP od 65 do 95 W).
wypadają
pod
względem
Oferta Intela skrojona pod wydajne HTPC, to procesory Pentium oraz Core
i3, i5 oznaczone literką T. Bazują na popularnej podstawce LGA1150, ale
mają obniżony apetyt na energię (TDP od 35 do 45 W), przy wydajności
często wyższej od konkurencyjnych rozwiązań AMD. Niestety, mogą
odstraszyć ceną i słabością zintegrowanych układów graficznych.
W przypadku mini PC szybkość pamięci RAM nie ma większego znaczenia,
więc moduły 1600 MHz powinny wystarczyć. Minimalna pojemność
pamięci to 4 GB, optymalna 8 GB. Płyty mini-ITX obsługują zwykle
klasyczne pamięci DDR3 DIMM, choć trafiają się również modele Intela z
gniazdami SO-DIMM (krótsze moduły dedykowane dla notebooków).
Grać, czy nie grać?
W standardowym mini PC wystarczy układ graficzny wbudowany w
procesor. Gracze powinni uzupełnić zestaw o kartę graficzną, która
pozwoli rzucić wyzwanie konsolom. Oczywiście siły warto mierzyć na
zamiary i pamiętać, że ultra-wydajnych kart nie zmieścimy do obudowy
mini-ITX.
Do typowo salonowego gamingu wystarczą graficzne średniaki, takie jak
Nvidia GeForce GTX 750 Ti czy AMD Radeon R7 260X. Oferują dobry
stosunek ceny do wydajności, są energooszczędne, a przy średnich
detalach pozwolą nam pograć również w bardziej wymagające tytuły.
Na czym przechowywać dane?
Cichy pecet potrzebuje bezgłośnego dysku, a jeśli dodatkowo zależy nam
na wydajności, napęd SSD jest wręcz niezbędny. Musi on zapewnić
miejsce na system oraz podstawowy pakiet gier i programów.
Optymalnym wyborem są dyski SATA III o pojemności 128 i 256 GB, takie
jak choćby Plextor M6S. Niektóre płyty główne mini-ITX mają również
gniazdo mSATA, w którym można zainstalować niewielkie nośniki SSD.
Dobry przykład to Plextor M6M.
SSD warto uzupełnić dyskiem HDD – magazynem danych. W tej roli
sprawdzi się nośnik o pojemności przynajmniej 1 TB. Możemy na nim
przechowywać zdjęcia, filmy i seriale.
O czym należy pamiętać?
Mini PC w zależności od obudowy, mogą być zasilane przez standardowe
zasilacze ATX lub niewielkie jednostki SFX. Wystarczy model o mocy 300350 W oferujący mocną, pojedynczą linię 12 V. Mile widziany jest
certyfikat sprawności 80 PLUS. Najlepiej, by zasilacz był cichy – półpasywny lub pasywny.
Kluczowe jest efektywne odprowadzanie ciepła z obudowy. Inwestując w
dobrej klasy chłodzenie zagwarantujemy sobie błogą ciszę. Idealne są
rozwiązania pasywne. Niestety, przy wydajnych zestawach z kartą
graficzną, trudno będzie osiągnąć przyjazny dla ucha efekt, bez sięgnięcia
po chłodzenie wodne.
Dobór płyty głównej determinuje charakter HTPC. Niezależnie od formatu
czy podstawki, warto by miała przynajmniej jeden slot PCI-E x16. W
innym wypadku możemy zapomnieć o rozbudowie zestawu o kartę
graficzną. Dobrze jeśli płyta mini-ITX posiada również moduł Wi-Fi oraz
lepszej klasy zintegrowaną kartę dźwiękową. Takie dodatki oferują jedynie
modele z górnej półki, takie jak choćby ASUS Maximus VII Impact.
Napęd optyczny w klasycznych pecetach i laptopach wychodzi z użycia, ale
nadal jest niezbędnym dodatkiem do HTPC. Tym bardziej, że mini PC w
salonie musi nam zastąpić odtwarzacz Blu-ray/DVD.
Autor: Plextor, www.plextor.com

Podobne dokumenty