Nauczyciel Komisji Edukacji Narodowej: ideał a rzeczywistość1
Transkrypt
Nauczyciel Komisji Edukacji Narodowej: ideał a rzeczywistość1
IRENA SZYBIAK Uniwersytet Warszawski Nauczyciel Komisji Edukacji Narodowej: ideał a rzeczywistość1 The Commission of National Education Teacher: The Ideal vs. the Reality One of the key tasks of The Commission of National Education was to precisely define the role of a teacher. The Commission emphasized the importance of education and the relative lack of interest in the prospective teachers’ social standing. In addition, the Commission cleared up the regulations on teachers’ labor and compensation as well as the education of secular teachers. Finally, the Commission also contributed to resolving the issue of ex-Jesuits, teachers whose faith had been debated in the parliament even before the Commission was established. One of the crucial documents in this respect was “The Order and Structure of Education in Provincial [i.e. Secondary] Schools” published in 1774. The document contained information about the various school subjects and their position in the curriculum. Keywords: teacher, ideas, The Commission of National Education U podstaw kształtowania zawodu nauczycielskiego, zwanego „stanem nauczycielskim” albo „stanem akademickim”, była zasada nadzoru pedagogicznego nad wszystkimi szkołami w Rzeczypospolitej, niezależnie od ich organizatorów, przyjęta przez Komisję już w pierwszych dniach jej działalności. Wiązało się to z dążeniem do wprowadzenia jednolitych w całym państwie programów nauczania i podręczników, a także wspólnej dla wszystkich szkół idei wychowania obywatelskiego. Cele te, zawarte w opublikowanym pod datą 24 października 1773 r. Ustanowieniu Komisji nad edukacją młodzi narodowej szlacheckiej dozór ma Publikacja przygotowana w ramach grantu NPRH: Komisja Edukacji Narodowej – model szkoły i obywatela. Koncepcje, doświadczenia i inspiracje (Nr 11H12031481). 1 134 Irena Szybiak jącej, odnosiły się wprawdzie do przejęcia przez nią spuścizny pojezuickiej, rozwiązania problemów członków zniesionego Zakonu, zachęcenia ich do kontynuowania pracy nauczycielskiej, ale zawierały także stwierdzenia o charakterze ogólnym, wskazujące perspektywę generalnej reformy szkolnictwa. W końcowej części tego pierwszego dokumentu, informującego o podjęciu przez Komisję pracy, jej członkowie wskazywali zadania, wykraczające poza problemy szkół pozostałych po zniesionym Zakonie, a związane z dążeniem do unowocześniania edukacji całego młodego pokolenia: Daje nam Rzeczpospolita możność doskonalszej przygotowania potomności: chwytajmy się z naszej strony skwapliwie tego jedynego wypłacenia się Ojczyźnie środka. A tak […], upadłe Rzeczypospolitej nadzieje podnośmy czym prędzej; wszakże przykładu nauki ani prawidła doskonałości zasięgać z daleka nie będziemy. […] Z mocy przeto nam danej zalecamy wszystkim akademiom, szkołom i wszelkim nauki miejscom, ażeby w niczym najmniejszej nie czyniły przerwy2. W ciągu pierwszego dziesięciolecia komisarze podporządkowali Komisji wszystkie szkoły na obszarze Rzeczypospolitej: pojezuickie oraz prowadzone przez zakonników – pijarów, dominikanów, bazylianów i innych, a także Akademię Krakowską i jej szkoły – kolonie oraz Akademię Wileńską. Ukazywały się nowoczesne podręczniki dzięki Towarzystwu do Ksiąg Elementarnych, któremu przewodniczył najmłodszy z członków Komisji Ignacy Potocki, sekretarzem zaś, znakomicie prowadzącym prace Towarzystwa, był ks. Grzegorz Piramowicz, eksjezuita. Zadaniem Towarzystwa było przygotowywanie także analiz raportów wizytatorów, przekazywanych następnie Komisji. Ponadto, od wprowadzenia w 1783 r. do wszystkich szkół „Ustaw dla stanu akademickiego i na szkoły w krajach Rzeczypospolitej przepisanych” stały się one organem unifikującym funkcjonowanie systemu szkolnego, ale także przedmiotem dyskusji w obrębie stanu akademickiego3. W zaraniu prac Komisji rozstrzygnięta została sprawa eksjezuitów – nauczycieli, o których losie debatowano w sejmie, jeszcze przed jej powołaniem. Feliks Oraczewski w mowie sejmowej w dniu 21 września 1773 r. argumentował za włączeniem ich w proces reformy edukacji: „niech zaczną być obywatelami, niech łożą prace, aby dary nauki zaszczepić wraz z cnotami dobrych Polaków, widzieć 2 W Warszawie, 24 października 1773. Kommissyja Edukacyi Narodowej Korony Polskiej i W.Ks. Litewskiego. […] Ustanowienie Kommisyi nad edukacyją młodzi narodowej szlacheckiej dozór mającej, [w:] Komisja Edukacji Narodowej. Pisma Komisji i o Komisji. Wybór źródeł, zebrał i oprac. S. Tync, Wrocław 1954, s. 29. Zob.: K. Mrozowska, Walka o nauczycieli świeckich w dobie Komisji Edukacji Narodowej na terenie Korony, Wrocław 1956; I. Szybiak, Nauczyciele szkół średnich Komisji Edukacji Narodowej, Wrocław 1980. 3 Nauczyciel Komisji Edukacji Narodowej: ideał a rzeczywistość135 będą obfitą nagrodę w uszczęśliwieniu własnej Ojczyzny”4. W liście okólnym pióra członków Komisji, Adama Kazimierza Czartoryskiego i Joachima Chreptowicza akcent został położony na zerwanie przez byłych jezuitów emocjonalnych więzi z rozwiązanym Zakonem, każdy z nich bowiem może „być w dalszym ciągu obywatelem, przestając być jezuitą”5. Jeden z pierwszych dokumentów, opublikowanych przez Komisję Edukacji Narodowej prawdopodobnie w 1774 r., „Porządek i układ nauk w szkołach wojewódzkich”, przekazywał nauczycielom informację o przedmiotach i ich umiejscowieniu w nowym programie nauczania, zaś „Wzór raportów szkołom wojewódzkim podany” określał zasady składania sprawozdań (raportów) nauczycieli o uczniach. Każdy rektor (dziś – dyrektor) szkoły wojewódzkiej obowiązany był złożyć sprawozdanie oceniające pracę nauczycieli, prefekt – dyrektorów (czyli korepetytorów), nauczyciele – uczniów. Wypełnianie raportu nie zajmowało zbyt wiele czasu, Komisja bowiem w poszczególnych rubrykach formularza podawała formy odpowiedzi. Na przykład w raporcie o nauczycielach rektor wpisywał do poszczególnych rubryk „imiona”, czyli nazwiska nauczycieli, w rubryce „Zdrowie” ocenę: „dobre, złe lub mierne”, w następnej – „Zdatność” – zdatny lub niezdatny (w domyśle – do wykonywania swego zawodu); w rubryce „Pilność” należało wybrać: dokładna, średnia albo niedostateczna, czyli „niepilność”. W rubryce „Obyczaje” rektor szkoły oceniał prowadzenie się nauczyciela, jako: złe, dobre albo podejrzane. Do nauczycieli należało złożenie opinii o zachowaniu, postępach i zdrowiu uczniów. Były trzy formuły raportów (sprawozdań): dla nauczycieli uczących w „pierwszej szkole”, czyli w pierwszych dwóch klasach, w „drugiej szkole” i w „trzeciej szkole”, czyli w kolejnych czterech klasach. Ocenie podlegała pilność uczniów w nauce, ich zdrowie, zachowanie, umiejętność skupienia uwagi na lekcji, refleksyjność, a w dwóch ostatnich latach nauki – poziom dojrzałości intelektualnej. W pełnej wersji dokumentu, czyli w „Przepisie Komisji Edukacji Narodowej na szkoły wojewódzkie”6 znajdują się nie tylko rozwinięte wątki dydaktyczne, które wystąpiły w zwięzłej formie w raportach, ale zostały w nim rozszerzone treści charakteryzujące rolę nauczyciela i jego posłannictwo, definiujące specyfikę dzieciństwa i relacji między nauczycielem a uczniem, a także wskazanie ważnego miejsca tego zawodu w ówczesnym społeczeństwie. Rozpoczyna się ten „Przepis” od sformułowania „celu edukacji szkolnej”: 4 J. Lewicki, Geneza Komisji Edukacji Narodowej. Studium historyczne, Warszawa 1923, s. 78; zob. T. Łepkowski, Polska – narodziny nowoczesnego narodu 1784–1870, Poznań 2003, s. 258. 5 J. Lewicki, dz. cyt., s. 78. Przepis Komisji Edukacji Narodowej na szkoły wojewódzkie, [w:] Pierwiastkowe przepisy pedagogiczne Komisji Edukacji Narodowej z lat 1773–1776, wydał i wstępem opatrzył dr Z. Kukulski, Lublin 1923, s. 31–51. 6 136 Irena Szybiak Edukacja dziecięca jest osnową starań około niego podjętych na to, aby jemu było dobrze i aby z nim było dobrze. Będzie rosnącemu człowiekowi dobrze, gdy się ciało jego utwierdzi ku zdrowiu, gdy oświecony w prawdach religii i w prawdach przyrodzonych, znać będzie swoje istotne dobro, swój prawdziwy pożytek, gdy zawczasu wprawiony będzie w znanie [sic!] i czucie dobra. Będzie z nim dobrze, kiedy będzie ludzki, sprawiedliwy, dobroczynny, wykonywającym powinności swoje. Edukacja szkolna do tego zmierzać powinna, inaczej lepiej jej nie mieć7. Do nauczyciela należała dbałość o realizację tak sformułowanego celu edukacji szkolnej, zerwanie z tradycją szkoły szlacheckiej, skupionej tylko na formalnej nauce „obcego zniszczonych narodów języka, oziębłego wierszowania, fałszywej retoryki i tym podobnych rzeczy”8. Zadaniem nauczycieli w nowej szkole powinno być wykształcenie człowieka rozsądnego, cnotliwego [uczciwego], czułego [wrażliwego], pożytecznego. Proces wychowania – czytamy w tym Przepisie – nie może być nijaki – „nie masz środka” – zależnie bowiem od tego jak będzie wychowany, młody człowiek będzie albo „głupi, niebaczny”, albo „dowcipny, rozsądny”; „nieużyty” albo „czuły i dobrotliwy; nikczemny, ciężki społeczności, albo użyteczny obywatel”. Nauczyciel powinien stosować się do tych zasad w procesie nauczania, a jeśli nie potrafi – niech nie podejmuje tej pracy. Świadectwem niezwykłego wyczucia wagi zawodu nauczycielskiego, a jednocześnie dowodem nowoczesnego wówczas spojrzenia na osobowość nauczyciela jest część następna przepisu zatytułowana „Powszechne rady dla nauczycielów”. Tak jak w poprzednim fragmencie Przepisu zdefiniowano rolę ucznia i znaczenie kształcenia dla jego rozwoju, tak ta część zaczyna się od zdefiniowania roli nauczyciela, z podkreśleniem, iż od jego umiejętności i pracy zależy osobowość wychowanków. W preambule do szczegółowej analizy specyfiki zawodu zapisane zastały podstawowe cechy osobowości nauczyciela, które można odnieść do XXI wieku: Nauczyciel każdy powinien być o tym przekonany, że od niego prawie wszystko w edukacji zawisło. Przymioty i jego rozumu i serca wpłyną w rozum i serce uczniów. Trzeba nauczycielowi być filozofem, jaśnie widzieć rzeczy, znać grunt człowieka, skłonności, namiętności, pojętność każdemu wiekowi właściwą, związek umiejętności ludzkich; trzeba być czułym [wrażliwym], nienaruszonym [stanowczym], sprawiedliwym, gorliwym o dobro uczniów i dobro pospolite narodu ludzkiego. Ktokolwiek się podejmujesz tej usługi Ojczyźnie twojej, roztrząśnij dobrze obowiązek, który bierzesz na siebie, siły, które przynosisz!9 7 8 9 Tamże, s. 31–32. Tamże, s. 32. Tamże. Nauczyciel Komisji Edukacji Narodowej: ideał a rzeczywistość137 W kolejnych akapitach autorzy przepisu skierowali do nauczycieli trzy grupy zaleceń i zasad, swoisty apel o doskonalenie siebie samego: „ucz się sam; uważ, co się ma mówić, co zamilczeć; spraw, aby cię poważano”10. Podstawowym obowiązkiem nauczyciela jest stałe rozwijanie własnej osobowości i pogłębianie wiedzy zawodowej. „Myśl jeszcze więcej niż czytasz. Żadnego rzemiosła umieć bez nauki nie można”11. Zalecenie drugie – „uważ, co się ma mówić, co zamilczeć” – koncentrowało się na zdefiniowaniu relacji nauczyciela z uczniami zarówno w czasie lekcji, jak i w kontaktach pozalekcyjnych, w okazywaniu szacunku dzieciom, w zachęcaniu, by przerywali jego wykład, jeśli czegoś w nim nie rozumieją. Kończyło tę część wypunktowanie błędów nauczycielskich oraz ich konsekwencji: „Nie obrażaj uczniów mową dumną, zapalczywą, próżną, grubiańską. Poznają twój charakter, prędkość: letkość twoja przywiedzie ich do pogardy”12. Zalecenie trzecie – „spraw, aby cię poważano” – określało obowiązki nauczyciela wobec Komisji Edukacji Narodowej, wobec samego siebie i wobec otoczenia. Powinien postępować zgodnie z przepisami Komisji, być sprawiedliwym w postępowaniu z uczniami, nie oglądając się „na żadne względy urodzenia, przywiązania, pokrewieństwa etc.”13, nie wchodzić w spory z dorosłym otoczeniem, w kontakcie z uczniami okazywać „szczerą, przyjacielską, ojcowską ku uczniom miłość, nie czczymi słowy, ale samym postępowaniem”14, nie okazywać gniewu i nie karać, gdy chłopiec „jest w pasji”. Tę część „Przepisu” kończyło zalecenie: „Kary nie na przykrym srożeniu się na ciała zakładaj, ale na umartwieniu umysłu, umniejszeniem szacunku, skromnym poniżeniem. Ogólnie mówiąc, kiedy przyczyny zasłużenia na kary umniejszone będą, umniejszy się ich potrzeba”15. Od początków pracy Komisji jej członkowie myśleli o opracowaniu jednolitego i kompletnego prawa szkolnego – „policji szkolnej” – jak mówił ks. pijar Antoni Popławski, jeden z członków Towarzystwa do Ksiąg Elementarnych. Pierwsze przepisy Komisji wyznaczały drogę do kodyfikacji, a jednym z głównych problemów była pozycja nauczyciela w systemie szkół Komisji. Nad kodyfikacją prawa szkolnego pracował Hugo Kołłątaj w trakcie reformowania Akademii Krakowskiej. Członkowie Komisji – Joachim Chreptowicz, Michał Jerzy Mniszech oraz Ignacy Potocki – przygotowali projekt organizacji seminarium nauczycielskiego i uformowania hierarchii szkolnej. Pijar Antoni Popławski, który już w 1776 r. przedstawił Komisji projekt kształcenia nauczycieli, opracował także „Ustawy fundamentalne Stanu Akademików”. 8 marca 1780 r. zaprezentował swój projekt na posiedzeniu publicznym Komisji w Krakowie 29 września 1780 r. w rocznicę 10 11 12 13 14 15 Tamże, s. 32–33. Tamże. Tamże, s. 33. Tamże, s. 33–34. Tamże, s. 34. Tamże. 138 Irena Szybiak otwarcia Towarzystwa do Ksiąg Elementarnych, a następnie podczas inauguracji Seminarium Akademickiego (czyli studium nauczycielskiego), którym kierował do roku 1783. W kolejnych latach bezpośredni nadzór nad kształceniem nauczycieli w Koronie przejęła Szkoła Główna Koronna16. W roku 1781 przed wakacjami zakończony został pierwszy etap pracy nad prawem szkolnym. Ostateczny kształt nadał mu ks. Grzegorz Piramowicz, a Komisja ogłosiła pierwszy „Projekt. Ustawy dla stanu akademickiego i na szkoły w krajach Rzeczypospolitej przepisane”. Z tą chwilą członkowie Komisji zrezygnowali z osobistego wizytowania dotychczasowych okręgów szkolnych zwanych departamentami. W miejsce ówczesnych nazw szkół, opartych na podziale administracyjnym kraju (szkoły wojewódzkie albo powiatowe) przyjęto nazwy – szkoły wydziałowe i podwydziałowe, a obydwie Akademie zostały przekształcone w Szkoły Główne: Koronną w Krakowie i W.Ks. Litewskiego w Wilnie. Po ostatecznej redakcji do wszystkich szkół przed początkiem roku szkolnego 1783/84 dotarł obowiązujący tekst Ustaw. Na podstawie projektu, a następnie zatwierdzonych przez Komisję Ustaw, zaczął się formować stan akademicki, obejmujący profesorów i nauczycieli zarówno eksjezuitów, jak i duchownych związanych z Akademią Krakowską i jej szkołami – koloniami i wreszcie – nauczycieli świeckich, wykształconych w Szkołach Głównych17. Czym był stan akademicki w świetle tego nowego prawa szkolnego. Joachim Chreptowicz na spotkaniu z profesorami uniwersyteckimi i rektorami wydziałów szkolnych na Litwie, 30 września 1781 r., mówił: Stan ojczyzny naszej […] upadki jej …[wynikają] z przyczyn widocznych, iż obywatele nie dla niej byli edukowani, nie do jej pożytków i bezpieczeństwa byli uczeni. […] W czasie największego nierządu, w czasie ostatniej korupcji obyczajów, myśl zbawienna w troskliwym królu patrzyła na przyszłość. Tacy są obywatele, jaka jest ojczyzna; jakie jest formowanie młodzi, tacy są obywatele. Wziął król dobry pod swoją protekcję przyszłe pokolenie. […} Było zawsze myślą Komisji, iż edukacja narodowa na trwałym i wieczystym fundamencie założona inaczej być nie może, jak przez utworzenie nowego stanu nauczycielskiego, szczególnym powołaniem do edukacji młodzi wyznaczonego, ustawami rozsądnymi nawzajem obowiązanego a duchem oświecenia przyszłych obywateli tchnącego18. Fundamentem tego nowego w Rzeczypospolitej stanu – mówił Chreptowicz – jest gwarancja „wolności i własności majątku zarobionego” – „te dwa prawa być 16 17 K. Mrozowska, Walka o nauczycieli świeckich…, s. 17 i n. I. Szybiak, dz. cyt., s. 55 i n. Cyt. za: A. Jobert, Komisja Edukacji Narodowej w Polsce 1773–1794. Jej dzieło wychowania obywatelskiego, przeł. i uzup. M. Chamcówna, przed. opatrzył H. Barycz, Wrocław 1979, s. 98. 18 Nauczyciel Komisji Edukacji Narodowej: ideał a rzeczywistość139 powinny fundamentem każdego rządu, do którego stan nauczycielski obywatelów ma formować”19. Ustawy określały nie tylko ideał nauczyciela, obowiązki poszczególnych szczebli kadry nauczycielskiej, ale także definiowały szczegółowo organizację życia nauczycieli – członków stanu akademickiego. Dla byłych jezuitów w podeszłym wieku, którzy rezygnowali z tej pracy Komisja ustanowiła emerytury i zapewniła im prawo mieszkania w domu szkolnym. Dom szkoły akademickiej (czyli pojezuickiej, szkoły – kolonii Szkoły Głównej Koronnej, lub nowo fundowanej) był miejscem pobytu nauczycieli – ich mieszkania były tylko oddzielone od klas szkolnych. Korzystając ze wzorów szkół zakonnych Komisja ustaliła zasadę, że osoby obce – także rodzice uczniów – wchodziły na teren szkoły tylko w sytuacjach uroczystych, np. na zakończenie lub otwarcie roku szkolnego20. Według Ustaw każdy nauczyciel miał prawo do zajmowania jednej „stancji”. Przydzielał je rektor lub prorektor szkoły, kierując się wiekiem nauczycieli, długością ich pracy nauczycielskiej i rodzajem przedmiotu nauczanego. Jeśli w budynku szkolnym zostawały wolne sale, zalecano rektorowi lub prorektorowi szkoły, by je odgrodził od pomieszczeń szkolnych i wynajmował, a dochód z tego powinien przeznaczyć na zaspokojenie potrzeb podległego mu zgromadzenia nauczycielskiego. W domu szkolnym nie mógł mieszkać nikt, nawet krewny nauczyciela, jeśli nie pełnił w szkole jakichś obowiązków. Każdy członek zgromadzenia akademickiego podlegał ścisłej kontroli, jeśli wychodził ze swego mieszkania, powinien na specjalnej tabliczce na drzwiach zostawić informację, dokąd się udał21. Nauczycieli obowiązywał ujednolicony ubiór. Młodzi nauczyciele po studiach w Szkołach Głównych, którzy dopiero rozpoczynali pracę, powinni na czas lekcji i poza szkołą ubierać togę kleryków, nauczyciele ze stażem – togę większą, czyli prawie taką jak sutanna księdza. Członkowie stanu akademickiego nie mogli podejmować dodatkowej innej pracy, ani zatrudniać się na stanowisku nauczyciela prywatnego. Nie wolno im było mieszkać w domu zgromadzenia akademickiego razem z uczniem, inaczej zostaliby wykluczeni ze wspólnoty akademickiej. „Nie można powiedzieć, żeby wymagania Ustaw były łagodne, a ich wypełnianie łatwe i przyjemne”22. Czy były dodatnie aspekty członkostwa stanu akademickiego dla nauczycieli zatrudnionych w szkołach publicznych? Przede wszystkim gwarancja stałej 19 J. Chreptowicz, Mowa … do rektorów szkół wydziałowych w 1781 r., „Prace Naukowe Warszawskiego Oddziału Komisji do Badania Dziejów Wychowania i Szkolnictwa w Polsce”. Biuletyn pod kierunkiem J. Lewickiego, Warszawa 1926–1927, s. 42–43 cyt. za: A. Jobert, Komisja Edukacji Narodowej… s. 98. Ustawy Kommissyi Edukacyi Narodowej dla stanu akademickiego i na szkoły w krajach Rzeczypospolitej przepisane, 1783, rozdz. IX Dom, p. 9-no, [w:] Komisja Edukacji Narodowej…, s. 640. 20 21 Tamże, s. 639, p. 6-to. K. Mrozowska, Funkcjonowanie systemu szkolnego Komisji Edukacji Narodowej na terenie Korony w latach 1783–1793, Wrocław 1985, s. 145. 22 140 Irena Szybiak pracy, jeśli nauczyciel nie naruszył przepisów Ustaw, a z tym wiązała się perspektywa regularnie wypłacanej pensji, która wzrastała z każdym rokiem. Dla młodzieży szkolnej zachętą do pracy nauczycielskiej był łatwiejszy dostęp do studiów w obydwu Szkołach Głównych bez ponoszenia kosztu, jeśli kandydat podpisał deklarację odbycia studiów nauczycielskich, a następnie odpracowania w szkole 6 lat „z powinności”. Ich pensje wprawdzie w tym okresie nie wzrastały, ale jeśli po odpracowaniu stypendium, pozostawali w swoim zawodzie, klasyfikowano ich do kategorii nauczycieli „z dobrej woli” i od tego momentu ich pensja co roku była większa. Ponadto w Ustawach zapisana była perspektywa nagród dla dobrze pracujących młodych nauczycieli, którym pochwały udzielił wizytator, w postaci „przydania dorobku”, czyli skrócenia okresu pracy „z powinności” na pracę „z dobrej woli” – od tego momentu ich pensja wzrastała corocznie o kwotę, zwaną dorobkową23. Stosownie do zakonnej organizacji życia codziennego nauczycieli, należne im pensje dzielono na „ręczną” – i tę odbierał każdy nauczyciel osobiście, oraz „stołową” – która szła do wspólnej kasy zgromadzenia. Na pensję „ręczną” składały się dwa elementy: część stała, „pierwiastkowa”, wynosząca 400 złp rocznie oraz część „dorobkowa”, wzrastająca o 50 złp rocznie. Pensja dorobkowa należała się nauczycielom-eksjezuitom, i tym świeckim, którzy odbyli studia na własny koszt24. Po 20 latach dobrowolnego wykonywania zawodu nauczycielskiego, eksjezuici lub też osoby o innym statusie, ale pełniące swój zawód jeszcze przed powstaniem Komisji, oraz nauczyciele, którzy odbyli studia na koszt Komisji, po 26 latach pracy mogli wybrać emeryturę. W takim wypadku emeryt otrzymywał 1000 złp rocznie i prawo korzystania ze „wspólnego stołu”, jeśli nie opuszczał swojego zgromadzenia nauczycielskiego25. Humanistyczną cechą Ustaw był apel do nauczycieli i uczniów o szacunek dla emerytów, czyli „nauczycieli zasłużonych”, a do nich samych o to, by stosownie do sił okazywali, „że są użyteczni w zgromadzeniu i tchną duchem posługi publicznej”, a wtedy „od wszystkich należeć [im] będzie cześć i uszanowanie, jako tym, którzy wiek i siły swoje na publiczną usługę łożyli”26. Ustawy zapewniały także godziwe traktowanie profesorów, którzy w toku pracy zachorowali. Mogli pozostawać w domu szkolnym i otrzymywać rentę w wysokości 400 złp rocznie, jeśli choroba dopadła ich w pierwszym dziesięcioleciu, albo 600 złp – jeśli w drugim. Jeśli zaś chory nauczyciel opuszczał zgromadzenie, otrzymywał jednorazową odprawę w wysokości pełnego rocznego wynagrodzenia27. 23 24 25 26 27 Ustawy Kommissyi Edukacyi Narodowej…, rozdz. XXIV Sąd, kary, nagrody, s. 715, p. 2. Tamże, rozdz. XXIII, s. 702–704. Tamże, s. 703, p. 5-to. Tamże, rozdz. XXIII, s. 702–703, p. 2 i 5. Tamże, s. 703–704. Nauczyciel Komisji Edukacji Narodowej: ideał a rzeczywistość141 Ten zakonny model organizacji życia nauczycieli miał jednak pewne cechy samorządności i swoistego demokratyzmu. Po pierwsze – wysokość pensji zależała od stażu pracy, a nie od nauczanego przedmiotu. Miało to w założeniu pomóc w przezwyciężeniu potocznego wciąż przekonania, iż praca nauczyciela klasy I albo II jest łatwiejsza i w związku z tym mniej ważna. Jeden z nauczycieli koronnych protestował w liście do Rektora Szkoły Głównej Koronnej przeciw zabraniu mu „katedry wyższej”, czyli nauczania w klasie II i przesunięciu do nauczania w klasie I28. Rektorzy szkół wydziałowych zarządzali nie tylko swoją szkołą wydziałową, ale ich nadzorowi podlegały także szkoły podwydziałowe w obrębie ich wydziału szkolnego. We własnej szkole rektor raz w tygodniu odbierał od prefekta sprawozdania o zachowaniu uczniów i nauczycieli; raz w miesiącu zwoływał posiedzenia grona nauczycielskiego w celu omówienia spraw związanych z tokiem nauczania, zagadnień wychowawczych, przestrzegania przez chłopców dyscypliny szkolnej; przeprowadzał indywidualne rozmowy „wychowawcze” z nauczycielami, jeśli zauważył błędy w ich postępowaniu; decydował o usunięciu ze szkoły ucznia, jeśli okazał się „wcale niezdatny do nauk, albo niepoprawny co do obyczajów”29. Każdy rektor wydziału szkolnego był obciążony pracami administracyjnymi, a ilustracją tego jest wskazany w Ustawach spis 19 ksiąg, które powinien prowadzić30. Księga 1 zawierała Ustawy KEN; 2 była przeznaczona na zapis sprawozdań wizytatorów generalnych z odbytych wizytacji szkoły, w 3 przechowywano sprawozdania rektorów wydziałowych z wizytacji podległych im szkół, 4 była księga ocen wystawionych zgromadzeniu przez wizytatora, w której także mieściły się kopie raportów wizyt wydziałowych, ale bez opinii o poszczególnych osobach zgromadzenia (znajdowały się w raportach przesyłanych do Szkół Głównych). Księgi 5, 6 i 7 były przeznaczone kolejno: na przechowywanie protokołów z obrad wydziałowych (raz na cztery lata), na protokoły z „obrad domowych”, czyli zebrań ciała nauczycielskiego w sprawach ekonomicznych oraz w sprawach szkolnych (tok nauczania, postawy uczniów itp.); 8 księga – zawierała coroczny spis wszystkich członków zgromadzenia z danymi osobowymi: miejsce urodzenia, wiek, lata służby, płaca i inne elementy charakterystyki; w księgach 9 i 10 zapisywane były informacje przy „zdawaniu urzędu” oraz – kopie raportów o uczniach i dyrektorach; księga 11 inwentarzowa zawierała rejestr wyposażenia kościoła, domu, szkoły, biblioteki itp.; w księdze 12 finansowej gromadzono sprawozdania dla kasy generalnej funduszu edukacyjnego wraz z raportami o wydatkach na remonty szkół w danym Wydziale; w 13 zawierał się spis uczniów, ze wszystkimi podstawowymi danymi uczniów przychodzących i odchodzących. Niewątpliwie interesującą była księga 14, której przedmiotem był „opis dzienny osobliwszych 28 29 30 I. Szybiak, dz. cyt., s. 59. Ustawy Kommissyi Edukacyi Narodowej…, s. 631. Tamże, rozdz. VIII, s. 636–638, p. 27. 142 Irena Szybiak dziejów i przypadków miejsca”. Księgi 15 i 16 przeznaczone były na zapis raportów dyrektorów (korepetytorów) z opiniami o uczniach, oraz z ocenami, które ich podopieczni uzyskali na egzaminach miesięcznych i popisach rocznych. Księga 17 była przeznaczona na opisy wynalazków, czynionych przez nauczycieli, 18 zaś zawierała wykaz szkół parafialnych na obszarze danego wydziału szkolnego, wraz z opinią o uczniach i o nauczycielach. W ostatniej 19 zapisywano rocznice i msze za „dobrodziejów edukacji”. Ten rodzaj dokumentacji miał być prowadzony we wszystkich szkołach, łącznie z zakonnymi „przy których wszystkie księgi, tyczące się rządu szkolnego, podług wzorów znajdować się powinny”31. Ważne miejsce w szkołach wydziałowych zajmował prefekt, który – wobec zajęć rektora wydziału szkolnego obejmujących także nadzór, wizytowanie szkół podwydziałowych, przygotowywanie zbiorczych sprawozdań z pracy wydziału – przejmował nadzór nad pracą nauczycieli, zachowaniem uczniów i dbał o ogólny porządek w szkole. „Stopień prefekta najbliższy jest urzędu rektorskiego. W niebytności rektora lub przypadku choroby zastępować go w wykonywaniu obowiązków jego i zawsze być mu pomocą powinien”32. Stanowisko to „obsadzano” na obradach wydziałowych – wybierano kandydatów z przynajmniej sześcioletnim doświadczeniem w pracy nauczycielskiej. Cechą charakterystyczną dokumentu, jakim były Ustawy, oprócz przepisów regulujących pracę szkół, nauczycieli oraz ich zwierzchników, określających prawa i obowiązki uczniów, było to, że stanowi nauczycielskiemu (akademickiemu) dawały samorządność w zakresie obsady stanowisk i rozstrzygania w bieżących sprawach szkolnych. Rektor Szkoły Głównej był zwierzchnikiem wszystkich nauczycieli na swoim terenie. Wysyłał wizytatorów generalnych z grona profesorów Szkoły, odbierał od nich sprawozdania, był także odpowiedzialny za przygotowanie raportów o stanie szkół i nauczania w nich. Wszyscy członkowie stanu akademickiego byli poddani jurysdykcji rektora właściwej szkoły głównej, czyli uniwersytetu. Od jego wyroku można było odwołać się do Komisji33. Nauczyciele szkół średnich mogli ze swej strony ubiegać się o katedry w Szkołach Głównych, co zacieśniać miało więź pomiędzy obydwiema częściami stanu akademickiego, a także zachęcać młodych nauczycieli do pogłębiania wiedzy. „Sami tylko akademicy w szkołach narodowych uczący, i to po wyuczonych sześciu latach z powinności do ubiegania się o katedry w Szkole Głównej wzywani będą34”. Szerokie uprawnienia miał samorząd nauczycielski, czyli obrady zgromadzenia nauczycielskiego każdej szkoły. Bez uzyskania zgody zgromadzenia rektor szkoły wydziałowej albo prorektor szkoły podwydziałowej nie mógł podejmować decyzji w sprawach nauczycieli w niej uczących. Bardzo precyzyjnie zostały 31 32 33 34 Tamże, s. 638. Tamże, rozdz. XIII, s. 652. Tamże, rozdz. II, s. 582. Tamże, rozdz. III, s. 600. Nauczyciel Komisji Edukacji Narodowej: ideał a rzeczywistość143 w Ustawach sformułowane zasady odbywania tzw. obrad domowych poszczególnych zgromadzeń szkolnych w sprawach rządu wewnętrznego, czyli pracy danej szkoły oraz trzydniowych obrad wydziałowych, odbywających się co cztery lata w celu wyboru przełożonych i „innych urzędników”35, określające czynne i bierne prawa wyborcze uczestników tych obrad. Podstawą relacji Komisji z kandydatami na nauczycieli była składana przez nich submisja, czyli zobowiązanie do postępowania zgodnie z regułami Ustaw. Ze strony Komisji otrzymywali zapewnienie o prawie do emerytury po odpracowaniu 20 lat, a także pomoc w przypadku choroby. Natomiast wszystkich nauczycieli – w szkołach akademickich i zakonnych – obowiązywały wydawane przez Komisję przepisy dydaktyczne i wychowawcze. Wszystkie szkoły także, zarówno akademickie, jak i zakonne, podlegały wizytacjom ze strony władz szkolnych. Wyjątkowo tylko pijarzy, których szkoły zostały zreformowane przez Stanisława Konarskiego jeszcze przed powstaniem Komisji (w l. 50.), uzyskali zgodę na podleganie wizytacjom ich zwierzchnika zakonnego, najpierw pijarzy koronni, następnie – litewscy. Od powstania w 1780 r. seminarium nauczycielskiego, zorganizowanego przez pijara Antoniego Popławskiego, wraz z reformą Szkół Głównych rozpoczęło się kształcenie w nich nauczycieli. Pierwsi świeccy nauczyciele wyszli ze Szkoły Głównej Koronnej, kilka lat później – ze Szkoły Głównej W.Ks. Litewskiego. Zrodziła się wówczas idea wprowadzenia do programu studiów uniwersyteckich pedagogicznego kształcenia przyszłych nauczycieli, Ignacy Potocki postulował zaś specjalistyczne kształcenie nauczycieli. W 1785 r. stwierdzał, że podawanie pedagogiki, czyli nauki, jak się mają kandydaci stać dobrymi nauczycielami, wpływałoby najrzetelniej w cały skład instrukcji [czyli: nauczania]. Porządkiem czytaliby kandydaci książki elementarne, mając ich w nauczycielstwie swoim używać, zdawaliby z takowej swej zabawy sprawę z okazaniem, czy-li pojęli ducha, osnowę, tok nauk szkolnych. Przedkładaliby wątpliwości swoje w samych dziełach elementarnych, co by często do ich wydoskonalenia prowadziło. Kandydatów na nauczycielstwo rzeczą jest nie tak obszernie, jak porządnie być uczonym, nie rozległe niwy, lecz ogród swój uprawiać i dozierać36. Niestety – jak stwierdzała Kamilla Mrozowska – Komisja nie podjęła tego wątku, program studiów był obszerny i wielowątkowy, ale bez wiedzy pedagogicznej. Stan akademicki, który stawał otworem przed wychowankami Szkół Głównych, był z definicji instytucją świecką, grupującą nauczycieli ze szkół Komisji, tym niemniej ogarniał także wszystkich duchownych nauczycieli. W realiach ówczesnych został upodobniony jednak do stanu duchownego przez wprowa35 36 Tamże, rozdz. VII, s. 623–628. Cyt. za: K. Mrozowska, Walka o nauczycieli świeckich…, s. 78. 144 Irena Szybiak dzenie do codziennego regulaminu dla nauczycieli zasady „wspólnego życia” w zgromadzeniu akademickim oraz obowiązku noszenia ubioru kleryckiego przez nauczycieli świeckich, przede wszystkim w obrębie szkoły. Nauczyciele świeccy byli także zobligowani do uczestnictwa w praktykach religijnych. Cechą pozytywną przepisów dotyczących kształcenia nauczycieli było to, że stan akademicki charakteryzowała także jeszcze jedna cecha – otwartość w przyjmowaniu studentów na studia kandydackie, niezależnie od ich pochodzenia społecznego. Było tak przede wszystkim na studiach w Szkole Głównej Koronnej, kontynuującej na tym polu dawne tradycje Akademii Krakowskiej. W sferze projektów natomiast pozostała, pięknie sformułowana w pierwszym rozporządzeniu Komisji o szkołach parafialnych z 1774 r., idea, by dla nauczycieli szkoła parafialna była pierwszym stopniem kariery: „Żądałaby Komisja Edukacji Narodowej, aby każdy idący drogą nauki wprzód był nauczycielem parafialnym i przez ten pierwszy stopień każdy przechodził do najważniejszych w Akademii urzędów”37. Pod koniec drugiego dziesięciolecia istnienia Komisji liczba nauczycieli świeckich w szkołach jej podległych osiągnęła w obydwu częściach Rzeczypospolitej prawie 50% całego stanu akademickiego. Było to grono bardzo prężne, dążące – zwłaszcza w Koronie – do zerwania z „mnichowskimi” przepisami Ustaw. Młodzi nauczyciele poza szkołą zakładali świeckie ubrania, uczestniczyli w życiu towarzyskim, miewali plany matrymonialne. Poświadczają to wiersze pozostałe po Józefie Sołtykowiczu38. Domagali się uznania prawa do decydowania o własnym życiu po wykonaniu obowiązków zawodowych. Występowali o zniesienie obowiązku uczestniczenia we wspólnych posiłkach zgromadzenia nauczycielskiego, żądali prawa do dysponowania całością pensji i do rezygnacji z ustawowego „wspólnego stołu”39. Czasami przegrywali, zwłaszcza gdy szlachta i duchowni, zarzucała im wypaczanie postaw religijnych jej synów. Podczas gdy kandydaci koronni do stanu akademickiego, pod wpływem niektórych profesorów Akademii Krakowskiej, m.in. Jana Śniadeckiego i innych profesorów z kolegium fizycznego, kształtowali sobie krytyczny stosunek do „mnichostwa” w Ustawach, młodzi kandydaci do stanu nauczycielskiego na Litwie przechodzili nieco inną pod tym względem edukację. Cechą charakterystyczną ich wychowania był szacunek dla tradycyjnego wzorca nauczyciela. Tworzyli ponadto grono zdecydowanie mniej liczne niż nauczyciele – eksjezuici, w szkołach byli zdominowani przez kadrę eksjezuitów40. Tym niemniej przecierali drogę do świeckiego nauczycielstwa. 37 Przepis do szkół parafialnych [1774], [w:] Pierwiastkowe przepisy pedagogiczne…, s. 22. Np. Idylla do panny Anny Wytyszkiewiczówny, BJ, rkps 3748; Józef Sołtykowicz, Zbiór wierszy pisanych przez…, od r. 1782; zob.: I. Szybiak, dz. cyt., s. 178. 38 39 40 Tamże, s. 88–108. Tamże, s. 109–147. Nauczyciel Komisji Edukacji Narodowej: ideał a rzeczywistość145 W ciągu dwudziestoletniej działalności Komisja Edukacji Narodowej, pierwszy organ państwa do spraw szkolnictwa kształtowała zasady pracy nauczycielskiej, kwestie ich pensji oraz organizację kształcenia świeckich nauczycieli. Jako organ rządowy z nadania powołującego ją tragicznego sejmu, na którym został zatwierdzony I rozbiór Rzeczypospolitej, wprowadziła rzeczywistość szkolną w orbitę zainteresowań państwa. O spuściźnie Komisji świadczą dzieje Uniwersytetu Wileńskiego i szkół mu podległych. Po przetrwaniu jako Szkoła Główna Wileńska pierwszego okresu rządów rosyjskich, został zreformowany pod panowaniem Aleksandra I – bez nacisku rusyfikacyjnego, z polskimi rektorami i profesorami. Przykładem kontynuacji dorobku Komisji było także polskie szkolnictwo w pierwszym trzydziestoleciu XIX w.: w Księstwie Warszawskim – w okresie napoleońskim, w Królestwie Polskim – pod panowaniem cara Aleksandra I. Carski liberalizm zlikwidował Nowosilcow, zarówno w Wielkim Księstwie Litewskim, jak i w Królestwie.