Laureaci Plebiscytu Fleet Awards Polska 2014 str

Transkrypt

Laureaci Plebiscytu Fleet Awards Polska 2014 str
www.flota.com.pl
Nowa Insignia już za
990 zł
netto miesięcznie
MIESIĘCZNIK DECYDENTÓW BRANŻY FLOTOWEJ
OPEL LEASING MOBILNY
TY ZAJMUJESZ SIĘ BIZNESEM.
MY TWOIM OPLEM.
Nowy Opel Insignia w programie Opel Leasing Mobilny.
Niemiecka jakość w klasie biznes.
Korzyści dla Twojej firmy i Twoich finansów:
niska rata
brak wkładu własnego
atrakcyjne ubezpieczenie
przeglądy okresowe wliczone w raty leasingu
samochód zastępczy w przypadku szkody komunikacyjnej lub awarii na drodze
gwarantowana atrakcyjna wartość końcowa pojazdu z opcją wykupu
opel.leasingmobilny.pl
Opel Leasing Mobilny na nowy samochód osobowy dla reprezentatywnego przykładu Opel Insignia 1.4 Turbo Edition S&S (cena samochodu: 66 623,50 zł netto; opłata wstępna: 0 zł; czas obowiązywania umowy:
48 miesięcy; limit przebieg 60 000 km; rata miesięczna: 990 zł netto; Pakiet serwisowy mini; Likwidacja szkód komunikacyjnych; Assistance 24H + samochód zastępczy na czas naprawy).
Powyższa informacja ma charakter przykładowy i nie stanowi oferty w rozumieniu art. 66 i nast. Kodeksu Cywilnego. Zawarcie umowy leasingu i jej warunki każdorazowo uzależnione są od wyniku badania zdolności
leasingowej Klienta i ostatecznych warunków umowy dotyczących w szczególności długości okresu jej trwania, wysokości opłaty wstępnej. Niektóre elementy widocznego na zdjęciu wyposażenia samochodu są
opcjonalne i dodatkowo płatne. Szczegóły programu Opel Leasing Mobilny oraz ostateczne warunki finansowania są dostępne u Autoryzowanych Dealerów Opla i na opel.pl. Zużycie paliwa i emisja CO2 – Opel Insignia
1.4 Turbo Edition S&S: 5,3 l/100 km, CO2: 123 g/km (wg dyrektywy WE715/2007, w cyklu mieszanym). Informacje na temat złomowania samochodu, przydatności do odzysku oraz recyklingu są dostępne na opel.pl
5(119)/2014
ISSN 1643-9112
cena: 27 zł
(w tym 8% VAT)
Laureaci Plebiscytu
Fleet Awards Polska 2014 str. 14
SEAT FOR BUSINESS
Technologia z charakterem
Kluczowe Korzyści:
> dynamiczna sylwetka samochodów połączona z nowoczesnymi technologiami
> bogate wyposażenie samochodów już w wersji standard
> indywidualna oferta handlowa przy zakupie powyżej 25 sztuk
> atrakcyjne rabaty dla małych i średnich firm – od 4% do 7% w zależności od modelu
> oferta samochodów zastępczych
> wysokie wartości końcowe przy odsprzedaży
> flotowy Program Serwisowy
> 4-letnia Gwarancja SEAT (z limitem przebiegu 120 000 km)
> niskie koszty eksploatacyjne
> niskie zużycie paliwa dzięki silnikom z linii Ecomotive
> terminy dostaw do 10 tygodni
> pakiety serwisowe SEAT
Katarzyna Mielnicka
Kierownik Sprzedaży Flotowej
T / +48 690 40 60 59
[email protected]
[email protected] | www.seat-auto.pl
Nagroda
w Plebiscycie
[ SPIS TREŚCI ]
Czasowstrzymywacz
Mam wrażenie, że w ostatnim czasie doznaję
jakiegoś zagięcia czasoprzestrzeni. Ilość wydarzeń, w które jako redaktor naczelny „Floty”
jestem zaangażowany, jest tak olbrzymia, że
czasami nie jestem w stanie sobie przypomnieć, co robiłem dwa tygodnie temu.
Rzeczy, które wraz z moim niezawodnym
zespołem planowałem miesiącami, są już za
nami, a tuż przed nami kolejne wyzwania i projekty, które jeszcze
nie tak dawno wydawały się zdecydowanie odległe. Dopiero co
zakończyliśmy kolejny Plebiscyt Fleet Awards Polska, a już planujemy następny, już myślimy, jakie będą nowości, co poprawić,
co dodać, zmienić. Nie, nie narzekam. Wręcz przeciwnie, cieszę
się z tego, bo to oznacza, że „Flota” w branży coś znaczy, że
chcecie nas czytać i bywać na naszych eventach. Przed nami kolejne wyzwania – choćby takie przeprowadzenie projektu Ekspert
Flotowy, by zadowolić wszystkich zaangażowanych, w szczególności Was, uczestników. Pierwsze spotkanie w AutoLab w Poznaniu pokazało, że zainteresowanie jest olbrzymie, a my po
ludzku po prostu nie możemy tego zepsuć. To nas napędza, daje
pozytywnego kopa. Zresztą, jak co miesiąc, gdy oddaję do druku
kolejne numery „Floty”. Na tę obecną patrzę z dumą, zwłaszcza
wówczas, gdy wczytuję się w teksty naszych autorów i ekspertów. To się naprawdę fajnie czyta. Życzę więc fajnej lektury.
I chwili oddechu.
Temat z okładki:
LAUREACI PLEBISCYTU
FLEET AWARDS
POLSKA 2014
str.
14
1
Piotr Wielgus
redaktor naczelny
Działy
4
Aktualności
14 Wydarzenia
26
Rozmowa „Floty”
30Rynek
38Zarządzanie
52
Finanse i prawo
60Paliwa
64Serwis
68Technologie
70Bezpieczeństwo
73
„Auto Firmowe”
Powabny wygląd i nowe, przyjazne technologie –
pierwsze wrażenia z jazdy Infiniti Q50
Poprawianie dobrego – prezentacja odświeżonego
Volkswagena Polo
Odporny na rodzinę – test Citroëna C4 Picasso
i C4 Grand Picasso
Flotowe kombi – test Forda Focusa 1,6 EcoBoost
Flota na szybko – test Mazda 3 165 KM
vs Seat Leon FR 180 KM
Spokojna opowieść z efektami specjalnymi –
test Volvo V60
W garniturze na poligon wojskowy – test Audi Q3
Konie pociągowe Wielkiego Testu Flotowego –
VW Crafter i VW Transporter
98
POLSKI RYNEK
NIE JEST NASYCONY
Rozmowa z Leszkiem Pomorskim,
prezesem zarządu Alphabet
Polska Fleet Management
str.
26
Po godzinach
maj 2014
ADRES REDAKCJI
ul. Polska 13, 60-595 Poznań
tel. (61) 66 55 816
fax (61) 66 55 806
www.flota.com.pl
[ SPIS TREŚCI ]
REDAKTOR HONOROWY
Tomasz Kuchar
REDAKTOR NACZELNY
Piotr Wielgus
tel. kom. + 48 603 377 753
[email protected]
STALI WSPÓŁPRACOWNICY
Maciej Błaszak, Łukasz Jania,
Wojciech Kaczałek, Piotr Mieszkowski,
Waldemar Stasiak, Tomasz Szmandra,
Paweł Urbaniak, Bartek Wiśniewski
(testy aut)
FLEET SHOW 2014
Relacja z jednych z najbardziej
prestiżowych europejskich targów
flotowych
PION FLOTOWY
kierownik Pionu Flotowego
Magdalena Jakubowicz
tel. (61) 66 55 816
[email protected]
str.
32
manager projektów flotowych
Wojtek Kukuła
tel. (61) 66 83 117
[email protected]
PROMOCJA
Katarzyna Alagierska
tel. (61) 66 55 874
[email protected]
OBSŁUGA KLIENTA I PRENUMERATA
tel. (61) 66 55 800
tel. 801 88 44 22
www.flota.com.pl
PORTAL INTERNETOWY
[email protected]
REDAKTOR TECHNICZNY
Piotr Korytowski
tel. (61) 66 55 890
[email protected]
OPRAWA GRAFICZNA I SKŁAD
P76 Advertising
NAKŁAD
14 000 egz.
DRUK
Poligrafia Janusz Nowak Sp. z o.o.
SERWIS ZDJĘCIOWY
Fotolia
WYDAWCA
FORUM MEDIA POLSKA Sp. z o.o.
ul. Polska 13, 60-595 Poznań
tel. (61) 66 83 116
fax (61) 66 55 806
www.forum-media.pl
PREZES ZARZĄDU
Magdalena Balanicka
str.
44
FLOTA NA MIARĘ USZYTA
Jaki sposób finansowania wybrać
REDAKCYJNY ROZKŁAD MIESIĄCA
16.05 Grand Prix Fiata, Kielce
20.05 Polska premiera Fiata Ducato, Kraków
21.05 Prezentacja Forda Transita Couriera, Frankfurt
22.05 II szkolenie Eksperta Flotowego, Warszawa
LIKWIADACJA SZKÓD
Z OC OD KUCHNI
Co o nas myślą ubezpieczyciele?
Redakcja nie zwraca materiałów niezamówionych oraz zastrzega sobie prawo do
skrótów i redakcyjnego opracowywania
tekstów przyjętych do druku.
Za treść reklam i ogłoszeń redakcja nie
odpowiada.
Copyright do wydania
FORUM MEDIA POLSKA Sp. z o.o.
www.forum-media.pl
str.
52
[ AKTUALNOŚCI ]
Raiffeisen-Leasing rozwija usługę
komfortowego zarządzania flotą
niewielkich firm
4
Raiffeisen-Leasing Polska SA rozwija usługę wynajmu długoterminowego adresowaną do mikrofirm oraz małych i średnich
przedsiębiorstw. Szyte na miarę rozwiązanie umożliwia niewielkim podmiotom
gospodarczym finansowanie i zarządzanie
mikroflotą złożoną z kilku samochodów
służbowych, a nawet jednego auta. Zakres usług CFM oferowanych przez spółkę najmniejszym przedsiębiorstwom jest
przy tym bardzo zbliżony do oferty dla
klientów korporacyjnych. Obejmuje szeroki wachlarz obsługi serwisowej, a także
usługi assistance.
Wprowadzenie do oferty usług CFM przeznaczonych dla mniejszych firm to efekt
zmian na rynku leasingu aut oraz rosnącego
popytu na finansowanie i zarządzanie flotą
ze strony niewielkich przedsiębiorstw. Od
niedawna wszystkie usługi CFM z oferty
Raiffeisen-Leasing funkcjonują pod hasłem
„Komfortowego zarządzania autem”, co odzwierciedla plany spółki związane z nowymi obszarami zarządzania flotą. Oferta
usług dla firm mikroprzedsiębiorstw i MŚP
w pierwszej kolejności została wprowadzona do salonów samochodowych, z którymi
współpracuje leasingodawca.
Preferencyjne warunki finansowania i zarządzania autami dla sektora MŚP dotyczą niewielkich flot złożonych z kilku,
a nawet jednego pojazdu, co odpowiada
potrzebom różnych grup mikroprzedsiębiorstw. Oferta każdorazowo konstruowana jest indywidualnie, na podstawie
analizy ekonomicznej aspektów zakupu
i eksploatacji poszczególnych modeli i marek pojazdów. Raiffeisen-Leasing analizuje koszty i rekomenduje klientom „szyte
na miarę” rozwiązanie.
Obejmuje ono długoterminowy wynajem
samochodów osobowych oraz dostaw-
czych do 3,5 tony. Po zakończeniu okresu wynajmu auto może zostać wykupione
przez firmę.
Zakres oferty wynajmu długoterminowego, przeznaczonej dla sektora MŚP,
obejmuje sfinansowanie wybranej marki samochodu, a także szeroki pakiet
usług związanych z zarządzaniem flotą oraz usług dodatkowych. Należą do
nich: serwis pojazdów (obecnie jeden
z najszerszych pakietów obsługi serwisowej na rynku), ubezpieczenie (OC, AC,
NNW, GAP), zarządzanie wymianą opon
oraz paliwami. Wyróżnikiem oferty jest
również pełny zakres usług Raiffeisen
Assistance (zapewniający pomoc i mobilność floty 24 h na dobę, 7 dni w tygodniu, w tym np. samochód zastępczy czy
holowanie) oraz możliwość bezpłatnego skorzystania 4 razy w roku z usługi
Raiffeisen Door-to-Door (polegającej na
usłudze odbioru samochodu i wykonaniu
niezbędnych w danym momencie usług
serwisowych).
„Przedsiębiorco – zrób prezent sobie
i środowisku”
W kwietniu rozpoczęła się ogólnopolska
kampania informacyjno-edukacyjna pod
hasłem „Przedsiębiorco – zrób prezent
sobie i środowisku”, organizowana przez
Centrum UNEP/GRID-Warszawa. W Interaktywnym Centrum Bezpieczeństwa
ŠKODA Auto Lab przedsiębiorcy, którzy
w swoich strategiach odpowiedzialnego
biznesu kładą szczególny nacisk na kwemaj 2014
stie związane z ochroną środowiska, brali udział w pierwszym z cyklu wydarzeń
Smart Driving Experience.
Spotkanie miało charakter kompleksowy – przedstawicieli zainteresowanych
firm mogli nie tylko poznać sposoby na
zmniejszenie emisji gazów odpowiedzialnych za efekt cieplarniany i korzyści dla
firm związane ze stosowaniem nowoczesnego stylu jazdy, ale również mogli
nabyć praktyczne umiejętności dzięki intensywnemu treningowi z zakresu ekonomicznej, ekologicznej oraz bezpiecznej
jazdy na specjalnie do tego przygotowanym torze, pod okiem grupy trenerów
ŠKODA. Co więcej, firmy biorące udział
w kampanii otrzymały także specjalne
materiały edukacyjne dla swoich pracowników.
W celu promowania kampanii powstał
również dedykowany przedsiębiorcom
portal internetowy, na którym można
znaleźć inspirujące studia przypadków,
opinie ekspertów i więcej – www.ekoprezent.org
Podsumowaniem kampanii dla przedsiębiorców będzie ogólnopolski business
mixer zaplanowany na 5 czerwca br. –
w Światowym Dniu Ochrony Środowiska
– który odbędzie się w Warszawie. Przedsiębiorco – włącz się do projektu – zrób
prezent sobie i środowisku!
www.volkswagen.pl
Perfekcyjny Variant
oszczędnego prowadzenia firmy.
skujesz
iness zy
kietem Bus
Z Pa
*
ł
z
0
3 00
Nowy Golf Variant. Wzór kombi.
Średnie spalanie: 3,9 l/100 km**, pojemność bagażnika 605 l
oraz rozwiązania BlueMotion Technology, XDS, hamulec multikolizyjny w standardzie.
Teraz możesz ograniczać wydatki swojej firmy, nie oszczędzając przy tym na jakości. Golf Variant ma wszystkie cechy
idealnego pracownika: doskonale reprezentuje firmę, wykazuje dbałość o każdy detal, jest na bieżąco z najbardziej
zaawansowanymi innowacjami, a przy okazji, dzięki BlueMotion Technology, pozwala ciąć koszty i jest przyjazny
środowisku. Wyposażony jest m.in. w hamulec multikolizyjny, który wyhamowuje auto w trakcie zderzenia, powstrzymując
dalszy rozwój kolizji, jak również w XDS – elektroniczną blokadę mechanizmu różnicowego, zapobiegającą poślizgowi
podczas przyspieszania na zakrętach.
Zwiększ możliwości Twojej firmy – wyposaż Golfa Varianta w Pakiet Business, zawierający:
System „Park Pilot” (czujniki parkowania z przodu i z tyłu z wizualizacją odległości na ekranie radia),
System radiowy „Composition Media” (sterowany za pośrednictwem kolorowego ekranu dotykowego, z odtwarzaczem CD,
instalacją telefoniczną Bluetooth oraz 8 głośnikami), autoalarm oraz czujnik deszczu i czujnik zmierzchu.
Pakiet Business w doskonałej cenie 1390 zł.
*Dotyczy wersji wyposażenia Trendline i Comfortline.
**W zależności od wariantu i wersji zużycie paliwa w cyklu łączonym od 3,9 do 5,3 l/100 km, emisja CO2 od 102 do 124 g/km.
Informacje dotyczące odzysku i recyklingu pojazdów wycofanych z eksploatacji na stronie www.volkswagen.pl
[ AKTUALNOŚCI ]
Wyniki PZWLP po I kwartale 2014 r.
6
Branża wynajmu i leasingu samochodów,
reprezentowana przez firmy skupione
w Polskim Związku Wynajmu i Leasingu Pojazdów, odnotowała po pierwszym
kwartale 2014 r. 12,5-proc. wzrost liczony rok do roku. Od początku stycznia do
końca marca 16 największych i najważniejszych na polskim rynku firm wynajmu
i leasingu pojazdów, należących do PZWLP,
wygenerowało blisko ¼ łącznej sprzedaży
nowych samochodów do firm w Polsce.
W samym pierwszym kwartale, w stosunku do stanu na koniec grudnia 2013 r.,
dynamika wzrostu wyniosła 3%. Łączna
flota samochodów firmowych finansowanych i zarządzanych przez 16 największych
i najważniejszych na polskim rynku firm
CFM, zrzeszonych w PZWLP, wynosi po
pierwszym kwartale blisko 117,5 tys. aut
(117 404). Stanowi to 75% całego rynku
wynajmu długoterminowego w Polsce.
Większość, bo aż 77% (90 400) pojazdów
znajduje się w leasingu operacyjnym z pełną obsługą (FSL – Full Service Leasing),
czyli najbardziej rozwiniętej i jednocześnie najpopularniejszej na rozwiniętych
rynkach Europy Zachodniej formie finansowania i zarządzania parkiem samochodów firmowych. W leasingu z serwisem
(LS – Leasing Service), a więc w uproszczeniu niepełnej wersji leasingu operacyjnego z pełną obsługą, pozostaje 14% aut
(16 406). Najmniejszą grupę (9%) łącznej
floty firm PZWLP stanowią pojazdy znajdujące się w tzw. wyłącznym zarządzaniu
(FM – Fleet Management), czyli usłudze
zapewniającej przedsiębiorcom tylko opiekę administracyjną i serwisową nad flotą
samochodów służbowych, bez finansowania pojazdów.
Szesnaście należących obecnie do PZWLP
firm kupiło w pierwszym kwartale 2014 r.
łącznie prawie 12,5 tys. nowych samochodów w Polsce, co oznacza, że branża
CFM skupiona w Polskim Związku Wynajmu i Leasingu Pojazdów wygenerowała blisko ¼ całkowitej sprzedaży aut do
firm. Zgodnie z danymi Instytutu Badań
Rynku Motoryzacyjnego SAMAR, przygotowanymi na podstawie informacji publikowanych przez Centralną Ewidencję
Pojazdów, w okresie od stycznia do marca bieżącego roku w Polsce zostało zakupionych łącznie ponad 55 tys. (55 279)
nowych aut zarejestrowanych na firmy,
z uwzględnieniem wszystkich podmiotów mających REGON, od jednoosobowych mikroprzedsiębiorstw do dużych
korporacji, oraz wszelkie formy finansowania: od zakupu za środki własne, przez
leasing finansowy, kredyt po wynajem
długoterminowy.
Biorąc pod uwagę wyniki po pierwszym
kwartale 2014 r. członków PZWLP oraz
niestowarzyszonej, ale wspólnie raportującej ze Związkiem firmy Masterlease, największe pod względem liczebności łącznej
zarządzanej i finansowanej floty firmy na
polskim rynku CFM to kolejno: LeasePlan
Fleet Management Polska (22 746 aut),
Masterlease (21 135 samochodów), Arval
(16 008 pojazdów), Alphabet Polska Fleet
Management (11 688 aut) oraz Carefleet
(9836).
Plany Citroëna
Początek bieżącego roku był dla marki
Citroën w Polsce bardzo udany. Pierwszy kwartał Citroën Polska zamknął wynikiem 4173 sprzedanych samochodów
osobowych i dostawczych, co oznacza
wzrost sprzedaży aż o 36,6% w porównaniu do analogicznego okresu w roku
2013. Jednocześnie udział rynkowy
wzrósł z 3,58% (I kwartał 2013 r.) do
maj 2014
3,86% (II kwartał 2014 r.). Wśród samochodów sprzedanych w tym okresie nabywców znalazły 594 samochody
z homologacją N1 (Berlingo Multispace,
C5 Tourer oraz Nowy Grand C4
Picasso).
Drugi kwartał 2014 r. Citroën rozpoczyna pod znakiem kontynuacji akcji
premiującej odkup i złomowanie. Klienci indywidualni pozostawiający swój
używany samochód w rozliczeniu lub
do złomowania mogą zyskać, w zależności od modelu samochodu nowego,
który chcą nabyć, aż do 8000 złotych
dodatkowej premii. Promocja prowadzona przez markę Citroën jest powrotem do podobnej operacji przeprowadzonej w ubiegłym roku. W 2013 r.
klienci indywidualni korzystający z dodatkowych bonusów pozostawili w roz-
liczeniu 1150 samochodów używanych,
a aż 1026 samochodów w wieku powyżej 12 lat zostało zezłomowanych.
W kanale klienta B2B Citroën również
nie przestaje być aktywny. Wyznaczeni doradcy handlowi i serwisowi, stała,
bardzo atrakcyjna stawka za roboczogodzinę oraz oferta rabatowa na części
zamienne i ogumienie, park samochodów zastępczych czy usługa door-to-door to tylko niektóre przywileje, które
czekają na klientów instytucjonalnych
w 24 handlowych i 31 serwisowych
Citroën Business Centers zlokalizowanych na terenie całej Polski. Na początku tego roku Citroën wprowadził trzy
modele z homologacją ciężarową N1 –
Berlingo, C5 w wersji Tourer i Nowy
Grand C4 Picasso. Do tej pory sprzedano
już prawie 600 samochodów z tej oferty.
MÓWISZ PRACA.
MYŚLISZ TRANSIT.
FORD TRANSIT. NOWA RODZINA SAMOCHODÓW DOSTAWCZYCH.
Ładujesz. Przewozisz. Dowozisz. Pracujesz.
Transit. Transit Custom. Transit Connect i Transit Courier.
Nieważne, co jeszcze przed Tobą - nowe Fordy Transit pomogą Ci zrobić więcej.
ford.pl
Dział floty:
Ford Polska Sp. z o.o.
http://www.ford.pl/Flota
email: [email protected]
ul. Taśmowa 7
02-677 Warszawa
tel. 0-22 608 67 00, 0-22 608 67 33
Go Further
[ AKTUALNOŚCI ]
Nie taki handlowiec szybki,
jak go malują?
Nie od dziś wiadomo, że auto służbowe
to najlepsze narzędzie pracy handlowca.
Przez kilka lat utarła się opinia, że takim
samochodem jeździ się szybko, niedbale i
nie przestrzegając większości przepisów
ruchu drogowego. Firma Data System
Group wzięła pod lupę handlowców, kontrolując prędkości oraz rodzaje dróg, po
jakich się poruszają.
Z badań przeprowadzonych na podstawie 4 milionów odczytów wynika, że
większość handlowców swój czas pracy
spędza w terenie zabudowanym.
Data System Group dokonała pomiarów
prędkości, biorąc pod uwagę trzy typy
8
dróg: teren zabudowany, poza terenem
zabudowanym oraz autostrady. Jak wynika z pomiarów, ponad 80% handlowców jeździ w mieście z dozwoloną prędkością, nie przekraczając 50 km/h. Pozostała
liczba badanych kierowców porusza się
z prędkościami większymi niż 51 km/h
(11% do 70 km/h, 4% do 90 km/h, 3% do
250 km/h). Poza terenem zabudowanym
przepisowo porusza się 70% badanych
kierowców, nie przekraczając 90 km/h,
kolejne 17% jedzie z prędkościami nie
większymi niż 110 km/h, a pozostałe 13%
znacznie przekracza dozwoloną prędkość,
momentami nawet o 100 km/h.
Kolejnym typem dróg, badanym przez
Data System Group, były autostrady, gdzie
65% kierowców jeździ z prawidłową prędkością. Kolejne 25% lekko ją przekracza,
jeżdżąc maksymalnie 160 km/h.
W przypadku pozostałych 10% odnotowano prędkość pomiędzy 161 a 250 km/h.
Wicepremier Piechociński z wizytą
w fabryce Pilkington Automotive Poland
Wicepremier i Minister Gospodarki Janusz Piechociński odwiedził zakład produkcyjny Pilkington Automotive Poland
w Chmielowie i spotkał się z przedstawicielami spółki. Fabryka w Chmielowie
to drugi, obok Sandomierza, zakład produkcyjny Pilkington Automotive Poland,
będącej jednym z największych producentów szyb samochodowych na rynek
części oryginalnych i zamiennych w Polsce. Podczas wizyty wicepremier zwiedził
halę produkcyjną i spotkał się z przedstawicielami spółki. Wizyta ministra była
związana z podsumowaniem inwestycji realizowanej z wykorzystaniem środków Europejskiego Funduszu Rozwoju
Regionalnego.
W fabryce Pilkington Automotive
Poland w Chmielowie powstają innowacyjne przednie szyby samochodowe dla
czołowych światowych marek, takich jak
General Motors, Ford, Volkswagen, Fiat,
a także szyby do pojazdów ciężarowych
MAN, DAF, Mercedes i Volvo. W wybudowanym w 2012 r. zakładzie działają
obecnie dwie linie do produkcji szyb laminowanych oraz linia do enkapsulacji
maj 2014
szyb. W 2015 r. zostanie uruchomiona
kolejna linia do produkcji szyb bocznych.
– Inwestycja w Chmielowie jest jednym
z najważniejszych elementów planu stra-
tegicznego NSG Group, do której należą
wszystkie Spółki Pilkington w Polsce – powiedział Ryszard Jania, prezes Pilkington
Automotive Poland.
Phil Hansen, artysta multimedialny
Uznanie wzbudza ten, kto przełamuje konwencje
Mazda6
Phil Hansen to twórca, który pokonał problem drżenia dłoni i wymyślił
zupełnie nowe techniki malarskie, stając się inspiracją dla milionów. My też
wierzymy, że łamanie schematów prowadzi do niezwykłych rozwiązań, dlatego
stworzyliśmy samochód, który sprosta oczekiwaniom najbardziej wymagających
przedstawicieli kadry menedżerskiej. Mazda6 wygląda dynamicznie nawet wtedy, gdy się nie
porusza, dając wyraz Twojej wyjątkowości. Emanuje mocą i szybkością w każdym najdrobniejszym
szczególe, nie pozostawiając nikogo obojętnym. MAZDA6. PRZEŁAMUJE KONWENCJE.
W zależności od wersji samochodu średnie zużycie paliwa oraz emisja CO2 w cyklu mieszanym wynoszą odpowiednio: od 4,2 do 6,4 l/100 km
oraz od 108 do 150 g/km. Informacje dotyczące odzysku i recyclingu samochodów wycofanych z eksploatacji znajdziesz na www.mazda.pl
[ AKTUALNOŚCI ]
I Ogólnopolski Rajd Flotowy
10
Wszystkich przedstawicieli środowiska
flotowego w Polsce, zarówno dostawców, jak i odbiorców produktów i usług,
w tym także użytkowników i sympatyków motoryzacji, serdecznie zapraszamy do udziału w niezwykle oryginalnej
i pierwszej tego typu imprezie branży
flotowej.
I Ogólnopolski Rajd Floty to wyjątkowe
spotkanie branżowe, przepełnione emocjami rodem z elitarnych dyscyplin motorowych. To doskonała okazja do promocji firmy i zdobycia cennych pucharów
podczas rywalizacji z partnerami biznesowymi z rynku flotowego. Główne przesłanie imprezy to trening umiejętności
jazdy defensywnej, zdrowa i bezpieczna rywalizacja mająca na celu lepsze wyczucie samochodu oraz swoich reakcji za
kierownicą, a także ciekawe spotkanie
towarzysko-biznesowe. Dla uczestników
Rajdu zostaną przygotowane prawdziwe,
w pełni zabezpieczone odcinki tras w malowniczych górskich okolicach, a także
honorowy start i meta na rampie w centrum Wisły. Na zakończenie imprezy dla
wszystkich dzielnych „Rajdowców” przewidziany został bankiet z ceremonią wręczenia pucharów.
Jeśli kochasz samochody, a Twoja praca lub zainteresowania choć odrobinę
ocierają się o branżę flotową, nie może
Cię zabraknąć na tej imprezie! Do zdobycia wiele pucharów w różnych klasyfikacjach. Możliwość startu dowolnymi
samochodami, w tym także cywilnymi,
sportowymi, wyczynowymi lub nawet
zabytkowymi. Zachęcamy do reklamy
swoich firm lub firm sponsorów na samochodach! Już wkrótce dalsze informacje na ww.rajdfloty.pl. Czekamy na zainteresowanych! Załogę stanowi kierowca
plus pilot. Pakiet startowy obejmuje dla
załogi dwa noclegi w kompleksie hotelowym z basenami, wyżywienie, udział
w rajdzie z profesjonalnie przygotowanymi materiałami rajdowymi i możliwością zdobycia cennych pucharów, udział
w prelekcji oraz bankiecie na zakończenie
Rajdu. Wkrótce dalsze, bardziej szczegółowe informacje. Termin 13-15 czerwca,
lokalizacja: Wisła, Istebna.
„Karty ratownicze w pojeździe”
Stowarzyszenie Kierowników Flot Samochodowych zostało Partnerem akcji „Karty ratownicze w pojeździe” mającą na celu
podniesienie bezpieczeństwa polskich kierowców i ich pasażerów.
Co roku na polskich drogach prowadzone
są tysiące akcji ratowniczych spowodowanych wypadkami drogowymi, w których by
uratować życie pasażerów, liczy się każda
sekunda. Konstrukcja, wzmocnienia i systemy bezpieczeństwa pojazdów to zawsze
wyzwanie dla grupy ratowniczej. Na drogach
jeżdżą setki modeli samochodów i każdy jest
inaczej skonstruowany. Karoserie samochodów mają wzmocnienia, które są bardzo różnie umiejscowione. Gdy nożyce natkną się
na takie wzmocnienie – pękają. Znalezienie
i odłączanie akumulatorów też wbrew pozorom nie jest łatwe. Podobnie ma się sprawa
z poduszkami powietrznymi. Dlatego, aby
przyspieszyć wydobycie pasażerów z rozbitego pojazdu, opracowano europejski system
„Karta ratownicza pojazdu”.
maj 2014
Karta ratownicza to zestandaryzowana informacja, która na kartce w formacie A4
przedstawia schemat pojazdu z zaznaczonymi najważniejszymi dla służb ratowniczych elementami umiejscowienia wzmocnień karoserii, rozmieszczenia poduszek
bezpieczeństwa czy też gazowych napinaczy pasów. Karta ratownicza – pozornie
zwykła kartka papieru wożona w samochodzie pozwala często skrócić czas akcji
ratowniczej o 30 procent, o 6-9, często
decydujących, minut. Pozornie zwykła
kartka papieru może uratować życie. Wydrukowaną kartę ratowniczą, po złożeniu,
umieszcza się za osłoną przeciwsłoneczną
kierowcy. To standardowe miejsce, w którym karty wożą kierowcy w całej Europie.
Oprócz karty na przedniej szybie samochodu umieszcza się także specjalną nalepkę informacyjną, dzięki której służba
ratownicza będzie wiedzieć, że w samochodzie znajduje się karta ratownicza. Nalepkę informacyjną przykleja się od wnę-
trza pojazdu w lewym dolnym rogu szyby,
od strony kierowcy.
Ogólnokrajowa akcja społeczna prowadzona jest przez Państwową Straż Pożarną,
Związek Dealerów Samochodów i Polski
Związek Przemysłu Motoryzacyjnego. Ma
ona na celu jak najszersze wdrożenie systemu kart ratowniczych w Polsce. Najważniejszym elementem akcji jest bezpłatna
dystrybucja kart ratowniczych dla samochodów jeżdżących po polskich drogach.
Karty takie wraz z nalepkami na szybę kierowcy będą mogli otrzymać w wyznaczonych punktach dealerskich i serwisowych
na terenie całej Polski. W każdym punkcie dostępne będą karty do aut wszystkich
marek wyprodukowanych po roku 2000.
Członkowie Stowarzyszenia Kierowników
Flot Samochodowych w ramach partnerstwa w akcji karty ratownicze mogą zamawiać bezpośrednio poprzez biuro SKFS.
Więcej informacji na www.kartyratownicze.pl oraz www.skfs.pl
[ AKTUALNOŚCI ]
PKS Gdańsk-Oliwa SA
z myślą o dzieciach
Firma PKS Gdańsk-Oliwa SA – lider
województwa pomorskiego w transporcie krajowym i międzynarodowym –
12
wychodzi z niezwykłą inicjatywą. Już
po raz drugi przedsiębiorstwo organizuje akcję „Bezpieczna Trasa”.
Celem przedsięwzięcia jest pokazanie
najmłodszym zagrożeń, jakie mogą
spotkać na drodze, oraz zapoznanie
dzieci z zasadami bezpieczeństwa w ruchu drogowym. PKS Gdańsk-Oliwa SA
zaprasza wszystkie dzieci oraz ich rodziców, przedszkola i szkoły podstawowe na festyn.
Podczas imprezy na świeżym powietrzu z myślą o najmłodszych pojawi
się mnóstwo atrakcji, między innymi:
ff wata cukrowa, lizaki i inne łakocie,
ff karuzela łańcuszkowa,
dmuchane zamki,
lekcja tańca z maskotką firmową,
malowanie twarzy,
pokazy służb porządkowych,
rowerowy tor przeszkód,
możliwość poznania pracy kierowcy
samochodu ciężarowego,
…. i wiele, wiele więcej.
ff
ff
ff
ff
ff
ff
Magazyn „Flota” jest oficjalnym patronem medialnym wydarzenia. Serdecznie zapraszamy wszystkich chętnych
w sobotę, 14 czerwca, na parking PKS
Gdańsk-Oliwa SA, przy siedzibie firmy na ul. Kołobrzeskiej 28, Gdańsk-Przymorze.
SIXT na Szczycie
Stadion Narodowy w Warszawie zamienia
się w wielkie centrum konferencyjne. To
wszystko za sprawą trzydniowego Szczytu Ekonomicznego Europejskiego Banku
Odbudowy i Rozwoju, który rozpocznie
się 14 maja. Na ten czas do stolicy przybędą ministrowie i premierzy z wielu krajów. O komfort ich podróży po Polsce zadba Sixt Rent a Car Polska.
Międzynarodowa Konferencja Europejskiego Banku Odbudowy i Rozwoju (EBOiR)
co roku odbywa się w innym kraju. Tym
razem oczy Europy skierują się na Polskę.
Podczas spotkania Rady Gubernatorów
EBOiR zostaną omówione projekty realizowane w ostatnim roku, a przedstawicie-
le poszczególnych krajów będą namawiali do inwestowania na terenach ich ziem.
Na wydarzenie przybędą premierzy i ministrowie wielu europejskich państw, dyrektorzy największych banków oraz przedstawiciele międzynarodowych firm, takich
jak KPMG czy Allianz Global Investors.
Oprócz trzech dni Konferencji, szczyt to
również idealna okazja do spotkań kuluarowych i możliwość nawiązania nowych
kontraktów, dlatego pobyt poszczególnych
delegacji może trwać nawet do dwóch tygodni.
W tym czasie o komfort podróży przedstawicieli zadba Sixt Rent a Car Polska,
wiodąca na polskim rynku firma specjali-
zująca się w wynajmie samochodów, która została partnerem transportowym wydarzenia. Zapewni ona samochody klasy
premium, takie jak: Mercedes Klasy S czy
BMW serii 7. Każda delegacja obsługiwana
będzie przez dedykowanego, odpowiednio
wyszkolonego wcześniej kierowcę, który
będzie do dyspozycji gości przez całą dobę.
– Sixt po raz kolejny odpowiedzialny
jest za obsługę tak wielkiego wydarzenia. Doświadczenie wypracowane podczas współpracy przy Euro 2012 pomogło
nam w sprostaniu wielu wymogom postawionym przez organizatorów tegorocznego szczytu – powiedział Paweł Reczyński,
prezes zarządu Sixt Rent a Car Polska.
Sektor IT rośnie w siłę
Według prognoz analityków globalne wydatki na systemy IT wzrosną w tym roku
(w porównaniu do 2013 r.) o 4,6 proc.
Rozwój w sektorze nowoczesnych technologii znajduje swoje odzwierciedlenie
również na rynku usług finansowych.
Analitycy IDC przewidują, że wzrost
inwestycji w sprzęt IT będzie spowodowany modyfikacją przez przedsięmaj 2014
biorstwa swoich dotychczasowych systemów, głównie w takich obszarach, jak
serwery, systemy pamięci masowych
oraz sprzęt sieciowy. Polscy mali i średni przedsiębiorcy posiadają wciąż dwukrotnie mniej systemów do planowania
zasobów przedsiębiorstwa (ERP) niż firmy działające w krajach starej Unii Europejskiej. Z analiz firmy badawczej
DiS[1] już dwa lata temu wynikało, że
na swój system czeka około 130 tys.
mniejszych polskich przedsiębiorstw,
zatrudniających do 50 osób. Większość małych i średnich firm posiada samodzielnie zbudowane systemy
albo w ogóle nie dysponuje zintegrowanym oprogramowaniem do zarządzania
przedsiębiorstwem.
Partnerzy główni:
Samochody
Użytkowe
OSCARY FLOTOWE
ROKU 2014 ROZDANE!
14
Rynek wybrał najlepsze samochody, produkty i usługi flotowe
w Plebiscycie Fleet Awards Polska 2014. W tym roku najbardziej prestiżowy
i najdłużej obecny w branży Plebiscyt okazał się iście rekordowy –
blisko 160 nominowanych, prawie 180 fleet managerów na Wielkim
Teście Flotowym, aż 10 000 osób z branży oddających sumarycznie
blisko 300 000 głosów w internetowej części Plebiscytu! 16 kwietnia
podczas III Kongresu Flotowego w gronie kilkudziesięciu przedstawicieli
nominowanych oraz fleet managerów najbardziej pożądane statuetki
w kraju zostały wręczone.
Plebiscyt Fleet Awards Polska jest barometrem zadowolenia i zaufania
rynku flotowego wobec konkretnych pojazdów, produktów i usług. Dzięki
pełnemu obiektywizmowi i dopracowanym regułom głosowania Plebiscyt
z roku na rok cieszy się coraz większym powodzeniem i prestiżem.
Poznajmy tegorocznych laureatów:
Partnerzy główni:
Samochody
Użytkowe
DEBIUT ROKU
SAMOCHÓD DLA PRACOWNIKA – SEGMENT C
Seat
Ford Focus
FIRMA PRZYJAZNA FLEET MANAGEROWI
(DOSTAWCA USŁUG)
Najpopularniejszy samochód na świecie – ponad milion sprzedanych egzemplarzy uczyniło go światowym liderem. W Polsce lider w segmencie C
(w segmentacji flotowej CEP). Samochód najczęściej kupowany przez firmy wynajmu długoterminowego. Cechuje go doskonały stosunek jakości
do ceny. Nowoczesne jednostki napędowe, w tym dwukrotny zwycięzca
w konkursie Engine of the Year – 1.0 Ecoboost, oraz niski całkowity koszt
użytkowania (TCO) sprawiają, że jest to idealne rozwiązanie dla każdej firmy.
Alphabet Polska Fleet Managament
FIRMA PRZYJAZNA FLEET MANAGEROWI (IMPORTER)
Ford Polska
SAMOCHÓD DLA MENEDŻERA – SEGMENT D
Opel Insignia 5D Cosmo
SAMOCHÓD DLA PRACOWNIKA – SEGMENT A
Hyundai i10
Hyundai i10 jest większy i szerszy niż większość aut klasy A. Przestronne i komfortowe wnętrze oraz bogate wyposażenie sprawią,
że każda podróż będzie czystą przyjemnością. Silniki benzynowe
o pojemności 1,0 oraz 1,2 litra zapewniają niski poziom spalania
oraz dobre osiągi.
Elegancki, dopracowany konstrukcyjnie i zaawansowany technologicznie Nowy Opel Insignia Sedan teraz oferuje kierowcy zupełnie
nowy sposób wzajemnej komunikacji. Przygotuj się na doskonałość
i nowoczesność, które czekają na Ciebie w Nowej Insigni.
SAMOCHÓD DLA MENEDŻERA – MAŁE PREMIUM
Audi A3 Limousine
SAMOCHÓD DLA PRACOWNIKA – SEGMENT B
Toyota Yaris
0.25H
H
0.25H
0.25H
0.25H
0.25H
0.25H
Obecna generacja Toyoty Yaris jest jedynym samochodem w segmencie B, który dysponuje trzema rodzajami napędów: benzynowym, Diesla i hybrydowym. To samochód od lat bardzo popularny
we flotach, głównie ze względu na swoją niezawodność i niskie
koszty utrzymania. Ale nowa generacja Yarisa to także nowoczesny design, innowacyjna technologia i świetne silniki.
SAMOCHÓD DLA PRACOWNIKA – SEGMENT B+
Audi A3 Limousine to nowa odsłona limuzyny – zdecydowanie bardziej
sportowa, elegancka i świadoma własnej wartości. Nisko osadzone,
kompaktowe nadwozie. Precyzyjnie zarysowane płaszczyzny podkreślające sportową sylwetkę. Nowa, efektowna geometria Singleframe –
zwiastun mocy drzemiącej pod maską. Opcjonalne reflektory LED,
harmonijnie wkomponowane w trójwymiarową bryłę. Wloty powietrza i wyrazista krawędź spoilera jako zapowiedź sportowych emocji.
SAMOCHÓD DLA MENEDŻERA – ŚREDNIE I DUŻE PREMIUM
Volvo S60 D4
Škoda Rapid Spaceback
Model Rapid Spaceback to typowa Škoda: przestronna, funkcjonalna i z pomysłami „Simply Clever”. Rapid Spaceback wzbogaca klasę
i łączy dobre, praktyczne cechy Škody z popularną formą hatchbacka. Nowa stylistyka Škody nadaje Rapidowi Spaceback świeży
i dynamiczny wygląd.
Volvo S60 to sedan o sportowej sylwetce. Nowy Diesel D4 181 KM ma
dwa oblicza: osiąga setkę w 7,4 sek., a podczas spokojnej jazdy spala
niewiele ponad 4 l/100 km. W zeszłym roku S60 przeszedł głęboką
modernizację, która objęła karoserię, części mechaniczne i elektronikę. Od niedawna auto można zamówić z ośmiostopniową skrzynią
biegów, a także z reflektorami ksenonowymi, które nie oślepiają innych
kierowców nawet podczas jazdy na światłach długich. Mimo niewiel-
15
Partnerzy główni:
Samochody
Użytkowe
kich rozmiarów samochód jest prawdziwą twierdzą. Wyposażono go
we wszelkie możliwe wzmocnienia i aktywne systemy bezpieczeństwa. SAMOCHÓD DLA PREZESA
Lexus GS 450h
Pionier po 20 latach ma się doskonale. Obecnie oferowana jest już
czwarta generacja RAV4, która bardzo urosła (bagażnik o pojemności 547 l!), otrzymała najnowocześniejsze wyposażanie, 2-litrowy silnik Diesla oraz najbardziej innowacyjny napęd AWD w klasie (IDDS).
MAŁY SAMOCHÓD DOSTAWCZY
Fiat Fiorino
Lexus GS, luksusowy sedan wyposażony w technologie przyszłości, na
nowo definiuje pojęcie mocy. Najnowocześniejsze napędy w pełni hybrydowe pozwalają na osiągnięcie nawet 345 KM, przy zużyciu paliwa
w cyklu mieszanym na poziomie zaledwie 5,9 l. Projektując tego luksusowego sedana, pracowano dopóki nie stał się pod każdym względem
zachwycający. Efektem jest wyjątkowy poziom komfortu i ergonomii,
starannie wykończone detale wnętrza wykonane z najbardziej szlachetnych materiałów oraz audiofilski system nagłośnienia Mark Levinson.
MAŁE I ŚREDNIE MPV/CROSSOVER
Zgrabny z zewnątrz, pojemny wewnątrz, a przede wszystkim oszczędny. Najmniejszy samochód dostawczy Fiata powstał, aby ułatwić wykonywanie codziennej pracy. Stworzony z myślą o tym, aby zwinnie
przemieszczać się w gąszczu zatłoczonych miejskich ulic, Fiorino
pozwoli Twojej firmie działać tam, gdzie dotąd było to niemożliwe.
ŚREDNI SAMOCHÓD DOSTAWCZY
Volkswagen Transporter
Mazda CX5
Samochody
Użytkowe
16
Stylizacja „KODO – Dusza ruchu” i technologia SKYACTIV – dzięki
nim Mazda CX-5 gwarantuje poczucie radości z jazdy, a to jest celem
działań firmy Mazda od początku jej istnienia. Sposób prowadzenia
tego kompaktowego SUV-a przywodzi na myśl dziecięcą spontaniczność – wszystko dzieje się łatwo, radośnie, jak podczas pierwszego zjazdu nowymi sankami czy przejażdżki na nowym rowerku.
DUŻE MPV/CROSSOVER
Samochód użytkowy legenda, którego głównym zadaniem jest od
początku ułatwianie codziennej pracy. Transporter piątej generacji
wyznacza nowe standardy, ponieważ wszelkie innowacje powstawały w praktyce: na długich trasach, na placach budowy, a nie na desce
kreślarskiej. To prawdziwy tytan pracy o ponadprzeciętnych właściwościach jezdnych i funkcjonalnym wnętrzu.
DUŻY SAMOCHÓD DOSTAWCZY
Ford Transit
Volkswagen Multivan
Samochody
Użytkowe
Volkswagen Multivan to samochód niezwykle bezpieczny, ale i dynamiczny. Wszystkie silniki TDI zostały zastąpione nową generacją jednostek w technologii common rail. Multivan spełnia najwyższe wymagania
dotyczące bezpieczeństwa. Do seryjnego wyposażenia należy ESP wraz
z asystentem hamowania i wspomaganiem ruszania pod górę, ABS i EDS. .
SUV
Międzynarodowy Van Roku 2013. W tym modelu zastosowano
strukturę ze stali o wysokiej wytrzymałości, przedni pas ulepszony pod kątem bezpieczeństwa pieszych oraz najbardziej zaawansowane w segmencie technologie bezpieczeństwa, dzięki czemu
powstał samochód wyróżniający się wysokim poziomem ochrony. Tego właśnie szukają klienci flotowi i właściciele firm.
SAMOCHÓD Z NAPĘDEM ALTERNATYWNYM
Volvo V60 Plug-in Hybrid
Toyota RAV4
Gdyby nie ten samochód, nie mielibyśmy dzisiaj niezwykle popularnej klasy SUV. Dokładnie 20 lat temu została zaprezentowana pierwsza generacja modelu, uznawana za pierwszego SUV-a na świecie.
Do setki w 6,1 sekundy, może spalać niecałe 2 litry paliwa na 100 km? Właśnie
takie jest nowe hybrydowe Volvo V60, które właśnie debiutuje na polskim
rynku. To jedna z nielicznych hybryd z silnikiem Diesla pokonująca do 50 km
na samym prądzie. Zużywa tak niewiele paliwa, że zastosowano w niej spe-
Partnerzy główni:
Samochody
Użytkowe
cjalny system sprawdzający, czy olej napędowy w baku nie jest już za stary.
Tylne koła napędza silnik elektryczny o mocy 70 KM, którego moment obrotowy wynosi 200 Nm. Przednie koła porusza 5-cylindrowy Diesel o pojemności 2,4 litra generujący moc 215 KM i moment obrotowy 440 Nm.
PROGRAM SERWISOWY
Toyota Business – Service
Zestaw dogodnych standardów obsługi serwisowej, dzięki któremu
Twoja firma może ograniczyć koszty serwisowania własnych aut
i oszczędzić czas poświęcany na administrację samochodami Twojej
firmy. Ujednolicone, standardowe koszty oryginalnych części i robocizny dla wszystkich stacji dilerskich na terenie Polski.
PROGRAM GWARANCYJNY
Opel B2B FlexCare
Opel FLEXCARE
Wydłużona Gwarancja Opel FlexCare zapewnia dodatkową ochronę pojazdu po upływie standardowej gwarancji fabrycznej. Okres ochrony Wydłużonej Gwarancji Opel FlexCare
wynosi od 1 roku z limiOpel FLEXCARE
tem przebiegu 45 000 km do 3 lat z limitem przebiegu 150 000 km
ponad standardową gwarancję fabryczną. Wydłużoną Gwarancję Opel FlexCare
można zamówić wraz z nowym samochodem lub przed upływem 8 miesięcy od
pierwszej rejestracji pojazdu i przed osiągnięciem przebiegu 10 000 kilometrów.
OBSŁUGA POSPRZEDAŻNA
Volkswagen – Serwisowy Kontrakt Flotowy
Opieka posprzedażna zapewniająca pełną kontrolę nad kosztami serwisowymi
oraz atrakcyjne rynkowo stawki związane z zakupem części oraz serwisowaniem samochodów marki Volkswagen i Volkswagen Samochody Użytkowe.
SYSTEMY BEZPIECZEŃSTWA
wym oraz elastyczną umowę krótkoterminową od 3 do 24 miesięcy.
Najważniejsze cechy produktu to brak opłaty wstępnej i możliwość skrócenia czasu trwania umowy jeszcze w czasie jej trwania.
WYNAJEM DŁUGOTERMINOWY
Volkswagen Leasing Polska –
Wynajem Długoterminowy
Wynajem długoterminowy w Volkswagen Leasing jest ofertą finansowania zakupu samochodów z pełną obsługą firmowej floty. Klient
sam wybiera, z których modułów usługi wynajmu chce korzystać, nie
ponosząc ryzyka związanego z wartością rezydualną i kosztami serwisowymi. Otrzymując gwarancję napraw wyłącznie w Autoryzowanych Stacjach Obsługi przy użyciu oryginalnych części zamiennych,
buduje rzetelną historię zarządzanej floty. Zaletą usługi wynajmu jest
wyznaczony opiekun w Centrum Technicznym i szybki serwis flotowy
obejmujący m.in. usługę door-to-door, auta zastępcze, assistance 24h,
likwidację szkód, serwis ogumienia, karty paliwowe, ubezpieczenia. ROZWIĄZANIA MOBILNE CFM
Alphabet – AlphaGuide
Aplikacja AlphaGuide, dostępna na urządzenia mobilne, to elektroniczny poradnik, asystent i doradca kierowcy w jednym. Jej funkcjonalności zostały podzielone na kategorie, dzięki którym każdy
użytkownik intuicyjnie odnajdzie potrzebne informacje, a także skorzysta z dodatkowych narzędzi pomagających w nagłych przypadkach. AlphaGuide umożliwia m.in. znalezienie najbliższego warsztatu
i wyznaczenie do niego trasy, zgłoszenie szkody wraz z możliwością
załączenia zdjęć oraz kontakt z poziomu aplikacji tzw. click-to-call
z numerami alarmowymi, assistance oraz pracownikami Alphabet.
KARTY PALIWOWE MŚP
PKN Orlen – karta MIKROFLOTA
System City Safety
City Safety to system automatycznego hamowania samochodu, który
włącza się w sytuacjach krytycznych, gdy zderzenie z innym pojazdem
jest nieuniknione. Wprowadzenie tego systemu wpłynęło na zmniejszenie liczby typowych stłuczek, do których dochodzi zwłaszcza w ruchu
miejskim. City Safety działa w zakresie od 0 do 50 km/h. W sytuacji wymagającej natychmiastowej reakcji działa, zanim kierowca zdąży zareagować. Nie zawsze kolizji udaje się uniknąć, ale niemal za każdym razem
udaje się zmniejszyć jej konsekwencje. To minimalizuje ryzyko obrażeń
pasażerów, a co ważne dla flot – skraca czas naprawy i obniża jej koszty. WYNAJEM ŚREDNIOTERMINOWY
MIKROFLOTA to unikatowe na rynku rozwiązanie skierowane do sektora mikroprzedsiębiorstw, małych firm oraz osób prowadzących działalność gospodarczą. MIKROFLOTA umożliwia bezgotówkowe zakupy paliw, produktów oraz usług na stacjach paliw pod marką ORLEN
i Bliska. Cały proces przystąpienia do Programu odbywa się on-line,
a w drodze rejestracji klient otrzymuje limit zakupowy z ubezpieczeniem kredytu kupieckiego oraz dostęp do specjalnego portalu do zarządzania płatnościami. Dodatkową zaletą karty MIKROFLOTA jest
możliwość dokonywania rozliczeń przez system e-faktury.
KARTY PALIWOWE DLA DUŻYCH FLOT
Shell – karta euroShell
Masterlease – Wynajem Elastyczny
Wynajem Elastyczny to wyjątkowy produkt, który łączy w sobie bezpieczeństwo użytkowania samochodu z pełnym pakietem serwiso-
Shell oferuje karty paliwowe euroShell umożliwiające bezgotówkowe tankowanie na terenie Polski i Europy. W Polsce karty są honorowane na blisko 400 stacjach, a w Europie na ponad 12 000 stacji
Shell oraz 8000 stacji partnerskich w 35 krajach. Dwa i pół tysiąca
17
Partnerzy główni:
Samochody
Użytkowe
spośród nich to stacje przystosowane do potrzeb transportu ciężkiego, zlokalizowane przy autostradach, głównych drogach tranzytowych, przejściach granicznych oraz w ośrodkach logistycznych.
ROZWIĄZANIA ECO
Alphabet – AlphaElectric
UBEZPIECZENIA
Link4 – Ubezpieczenia komunikacyjne dla flot
LINK4 kompleksowo podchodzi do całego programu ubezpieczenia floty, dlatego np. stosuje działania prewencyjne w postaci szkoleń dla kierowców. Współpracuje w tym zakresie z najnowocześniejszym ośrodkiem szkoleniowym w Polsce – Sobiesław
Zasada Centrum w Bednarach pod Poznaniem, gdzie szkoli klientów flotowych. Pomaga im także w optymalizacji kosztów napraw
przez zarządzanie warsztatami i metodami napraw. Cały czas blisko
współpracuje z klientami i wspólnie pracuje nad już wdrożonymi
programami, aby przyniosły zamierzone efekty, np. w postaci obniżenia szkodowości, co w konsekwencji obniża cenę ubezpieczenia.
AlphaElectric to pierwsza na polskim rynku kompleksowa usługa pozwalająca w prosty sposób wdrożyć auta elektryczne do służbowych flot.
Została zaprojektowana w podziale na cztery etapy, dzięki którym możliwe staje się precyzyjne i efektywne dopasowanie odpowiednich typów pojazdów do potrzeb konkretnego klienta. Etapy obejmują kolejno:
•analizę możliwości elektryfikacji floty,
•dobór marek i modeli aut, •dopasowanie odpowiedniej infrastruktury do ich ładowania, •wachlarz dodatkowych usług, przeznaczonych specjalnie dla elektrofloty.
TECHNOLOGIA
BP – BP FleetMove
OPROGRAMOWANIE
Softra – System Flota Commandor
18
System Flota Commador to profesjonalne narzędzie wspomagające
zarządzanie flotą samochodów w zakresie:
•pełnej ewidencji danych (parametry techniczne, użytkownicy,
szkody, karty paliwowe, opony, wykroczenia, zlecenia serwisowe,
wyposażenie itp.),
•nadzoru nad eksploatacją (zużycie paliwa, przepały, przebiegi,
koszt 1 km itp.),
•pełnej kontroli kosztów (sprawozdawczość finansowa na różnym
poziomie szczegółowości).
Program ma wiele dodatkowych funkcji, takich jak: przypomnienia
o terminach, wydruki protokołów i innych dokumentów, szybka komunikacja z użytkownikami, importy faktur, integracje z innymi systemami oraz liczne moduły dodatkowe poszerzające jego możliwości.
REMARKETING
Masterlease – Master1.pl
Grupa Masterlease oferuje sprzedaż samochodów poleasingowych
przez własną stronę www.master1.pl oraz stacjonarny punkt sprzedaży
Master 1.pl w miejscowości Klaudyn pod Warszawą. W ramach oferty dostępnych jest średnio 300 pojazdów „na stocku”. Grupa Masterlease oferuje preferencyjne warunki finansowania na swoje auta pokontraktowe.
BP FleetMove to nowe, kompleksowe rozwiązanie telematyczne, które znacząco obniża koszty prowadzenia firmy dzięki zwiększonemu
bezpieczeństwu użytkowania oraz jeszcze lepszej kontroli wydatków.
Bezpieczne Tankowanie – BP od lat słynie z bezpiecznych rozwiązań on-line dla kart paliwowych w ramach sieci BP/ROUTEX. Tym
razem BP FleetMove idzie jeszcze dalej, oferując dodatkowe zabezpieczenia: zestawianie danych z transakcji paliwowych z poziomem
paliwa w samochodzie i generowanie ostrzeżeń w ciągu 30 minut
w przypadku jakiejkolwiek niezgodności.
SERWIS POJAZDÓW FLOTOWYCH
Euromaster
Sieć serwisów Euromaster obsłużyła w Polsce już ponad 50 tysięcy pojazdów flotowych, we współpracy zarówno z największymi firmami CFM, jak i flotami własnymi polskich przedsiębiorstw.
Bez względu na to, czy masz kilka samochodów, czy kilka tysięcy; osobowych, dostawczych, ciężarowych; czy potrzebujesz serwisowania tylko w zakresie opon, czy w dużo szerszym. Zawsze
proponujemy współpracę, która jest przejrzysta i dopasowana do
specyfiki danej floty. Rozmawiamy o konkretach i z uśmiechem
wywiązujemy się z ustaleń.
NAGRODA SPECJALNA MAGAZYNU „FLOTA”
INFO-EKSPERT
MONITORING
Cartrack – Moja Flota Standard
NAGRODA SPECJALNA MAGAZYNU „FLOTA”
Produkt przeznaczony dla firm, niezależnie od wielkości floty pojazdów. Zapewnia stałą kontrolę pozycji i przebiegu pojazdu wraz
z określeniem miejsc i czasu postojów. Daje kontrolę nad terminowością usług, dostaw, serwisów.
Fleet Partners
Partnerzy główni:
Samochody
Użytkowe
KATARZYNA MIELNICKA
KAMIL JAKACKI
kierownik sprzedaży flotowej SEAT
dyrektor sprzedaży na Europę
Środkowo-Wschodnią
Znalezienie się marki SEAT w gronie
laureatów plebiscytu magazynu FLOTA
jest dla nas wielkim zaszczytem i ogromnym sukcesem. Nagroda Fleet Awards
jest bowiem fantastycznym wyróżnieniem przyznanym nie tylko naszym samochodom, ale również całemu zespołowi marki, który przez ostatni rok
intensywnie pracował na sukces SEAT-a w Polsce. Pragniemy
jednocześnie zapewnić, że ta nagroda jest dla nas ogromną
motywacją i wszystkim, którzy oddali na nas swój głos, obiecujemy kolejne powody do świętowania. Jesteśmy – zupełnie jak
SEAT – pełni energii i entuzjazmu. Zapraszamy do codziennych
kontaktów oraz nawiązywania z nami współpracy. W imieniu
całego zespołu marki SEAT chciałabym gorąco podziękować
za słowa sympatii, okazaną życzliwość.
Firma Cartrack Polska jest zdobywcą nagrody w Plebiscycie Fleet Awards 2014
w kategorii monitoring pojazdów.
Nagroda ta jest potwierdzeniem zaufania, jakim obdarzyli nas nasi obecni
i przyszli klienci i dowodzi niezawodności oraz najwyższej jakości świadczonych
przez nas usług opartych na profesjonalnym doradztwie i dedykowanej obsłudze klienta.
Otrzymanie nagrody w Plebiscycie Fleet Awards 2014 utwierdza nas w przekonaniu, że osoby odpowiedzialne za zarządzanie flotą w sposób świadomy wybrały najlepszy produkt
na runku polskim.
LESZEK KEMPIŃSKI
DANIEL TRZASKOWSKI
dyrektor Departamentu
Finansowania i Zarządzania
Flotą w Volkswagen Bank Polska S.A.
Volkswagen jest największym koncernem
motoryzacyjnym w Europie. Celem strategicznym do 2018 r. jest zajęcie pozycji lidera branży na świecie. Spółka Volkswagen
Leasing w Polsce ma także bardzo ambitne plany. W obszarze leasingu zajmujemy
pierwsze miejsce, natomiast w CFM-ie mamy potencjał, by systematycznie zwiększać udziały w rynku. Tym bardziej nagroda Fleet
Awards za wynajem długoterminowy jest dla nas bardzo ważna.
Coraz więcej klientów, także z sektora MŚP, docenia korzyści outsourcingu wszystkich elementów związanych z firmową flotą –
począwszy od atrakcyjnej oferty finansowej, aż po profesjonalny
serwis. Wysoka jakość usług świadczonych przez Volkswagen
Leasing, międzynarodowe doświadczenie i bliska współpraca
z Volkswagen Group Polska oraz salonami dealerskimi sprawiają,
że dynamicznie rozwijamy portfolio naszych klientów.
AGATA HINC
rzecznik prasowy Shell Polska
Pojawienie się karty euroShell wśród laureatów tak renomowanego plebiscytu jak
Fleet Awards Polska 2014 jest dla nas wyjątkowym potwierdzenie zaufania i zadowolenia zarządców flot z kompleksowej oferty
Shell Polska.
EuroShell uznawana jest za wiodącą kartę
paliwową w Europie dzięki rozbudowanej
sieci stacji paliw Shell oraz bogatej ofercie usług, od opłat drogowych
po zwrot podatku z transakcji zagranicznych. Karta zapewnia błyskawicznie korzyści dla dużych flot. Rabaty, kontrola kosztów i ograniczenie administracji zapewniają bardziej efektywną i rentowną działalność. Dodatkowo wspomaga w zarządzaniu wydatkami na paliwo.
Jest to stała propozycja Shell, z roku na rok udoskonalana dzięki śledzeniu oczekiwań naszych klientów. Obdarzenie produktu tak dużym
zaufaniem świadczy o tym, że spełnienie preferencji konsumentów
oraz ciągłe monitorowanie rynku przynosi pozytywne efekty. Cieszymy się, że udało nam się wypracować bogatą ofertę, pozwalającą
zarządcom flot osiągać efekty zgodne z ich oczekiwaniami.
kierownik PR Audi / PR manager Audi
Volkswagen Group Polska Sp. z o.o.
Audi A3 Limousine, zwyciężając w kategorii Samochód dla managera – małe
premium, spotkało się z pozytywnym
przyjęciem grona fleet managerów w zaledwie kilka miesięcy po swoim debiucie.
Model Limousine jest najlepszym przykładem powodzenia, zapoczątkowanego kilkanaście lat temu przez Audi, segmentu kompaktowych
samochodów premium. Poszczególne rozwiązania techniczne
są cały czas doskonalone, a dzięki temu rozwija się nie tylko
marka Audi, ale również i segment kompaktowych aut premium.
MIROSŁAW SOCHACKI
szef sprzedaży korporacyjnej
Toyota Motor Poland
– W ostatnim czasie Sekcja Sprzedaży Korporacyjnej przeszła wiele zmian. Wyróżnienia w plebiscycie Fleet Awards 2014 są
uhonorowaniem pracy całego zespołu
i potwierdzeniem, że obraliśmy słuszny
kierunek rozwoju. Nagroda, którą otrzymaliśmy za model Yaris, jest tym bardziej
cenna, że dotyczy segmentu, w którym flotowo sprzedawanych
jest najwięcej samochodów. W przypadku Toyoty Rav4 – 2014
będzie pierwszym pełnym rokiem sprzedaży nowego modelu,
a uznanie w oczach oceniających pozwala z optymizmem patrzeć w przyszłość. Z ogromną dumą odebraliśmy także statuetkę w kategorii Samochód dla prezesa. Głosujący docenili w tym
przypadku hybrydowy model Lexus GS450H. Z kolei zwycięstwo
Toyota Business Service jest potwierdzeniem, że to najlepszy tego
typu program na rynku.
19
Partnerzy główni:
Samochody
Użytkowe
SERGIUSZ KUCHARZ
LESZEK POMORSKI
dyrektor Działu Sprzedaży Kart
Flotowych PKN ORLEN
prezes zarządu Alphabet Polska
Z dużą radością przyjęliśmy informację o wygranej karty MIKROFLOTA
w tegorocznej edycji Plebiscytu Fleet
Awards. Karta MIKROFLOTA to nowa
propozycja w naszym portfolio, która
zadebiutowała na przełomie roku. Tym
bardziej cieszy nas wyróżnienie w tak
prestiżowym branżowym Plebiscycie, jak Fleet Awards. Statuetka jest dla nas wyjątkowo cenna, gdyż zdobyta dzięki
głosom użytkowników kart MIKROFLOTA, za co jeszcze raz
serdecznie dziękujemy.
MIKROFLOTA to unikatowe rozwiązanie powstałe z myślą
o sektorze mikroprzedsiębiorstw. Karta umożliwia bezgotówkowe zakupy paliw, produktów oraz usług na stacjach paliw
ORLEN i Bliska. Już wkrótce udostępnimy naszym klientom
możliwość używania MIKROFLOTY także za granicą, na stacjach paliw należących do europejskiej sieci PKN ORLEN
w Czechach, Niemczech i na Litwie. MIKROFLOTA oferuje
także zbiorcze fakturowanie, odroczone terminy płatności,
a także dostęp do systemu flotowego i narzędzi, które dotychczas były dostępne jedynie dla firm posiadających bardzo rozbudowany park samochodów.
Alphabet Polska wygrał aż w 2 z 5 kategorii produktowych, w których był
nominowany, oraz zdobył nagrodę,
wymagającą od głosujących własnej
nominacji, jako Firma najbardziej przyjazna fleet managerom. Cechy naszych
usług, jak elastyczność rozwiązań oraz
indywidualne dopasowywanie oferty
do potrzeb klientów, regularnie znajdują swoje odzwierciedlenie w badaniach satysfakcji klientów, w których Alphabet wyróżnia się w kategoriach wysokiej jakości oferowanych przez siebie usług oraz wysokiego
standardu obsługi klientów. Teraz te cechy zostały również
nagrodzone w plebiscycie branżowym przez samych fleet
managerów. Niezwykle cieszy nas także fakt, że rynek docenił
innowacyjność naszych dwóch nowych usług. AlphaElectric
to pierwsza na polskim rynku oferta pozwalająca kompleksowo wdrożyć pojazdy elektryczne do flot, zaprojektowana tak,
aby móc za jej pośrednictwem precyzyjne i efektywne dopasować odpowiednie typy pojazdów do potrzeb konkretnego
klienta. AlphaGuide to z kolei bezpłatna aplikacja mobilna dla
kierowców – elektroniczny poradnik, asystent i doradca kierowcy w jednym. Jej funkcjonalności zostały podzielone na
kategorie, dzięki którym każdy użytkownik intuicyjnie odnajdzie potrzebne informacje, a także skorzysta z dodatkowych
narzędzi, pomagających w nagłych przypadkach.
KONRAD OWSIŃSKI
20
dyrektor Pionu Ubezpieczeń
Biznesowych w LINK4
Jesteśmy niezmiernie dumni, że LINK4
został laureatem konkursu w kategorii
Ubezpieczenia i Finanse, a ubezpieczenia komunikacyjne dla flot w LINK4 to
produkt flotowy roku 2014.
LINK4 kompleksowo podchodzi do całego programu ubezpieczenia floty, dlatego np. stosuje działania prewencyjne w postaci szkoleń dla
kierowców. Współpracuje w tym zakresie z najnowocześniejszym ośrodkiem szkoleniowym w Polsce – Sobiesław Zasada
Centrum w Bednarach pod Poznaniem, gdzie szkoli klientów
flotowych. Pomaga im także w optymalizacji kosztów napraw
poprzez zarządzanie warsztatami i metodami napraw. Cały
czas blisko współpracuje z klientami i wspólnie pracuje nad już
wdrożonymi programami, aby przyniosły zamierzone efekty,
np. w postaci obniżenia szkodowości, co w konsekwencji obniża cenę ubezpieczenia.
TOMASZ MISIUNA
szef Działu Klientów Flotowych
Euromaster Polska
Pierwszy raz sieć serwisów Euromaster została wyróżniona tą statuetką, chociaż jest
to kolejna nagroda branży flotowej, jaką
odbieram. Uznaję to za potwierdzenie faktu, że Euromaster zdobył już ugruntowaną
pozycję na polskim rynku i Państwa zaufanie, chociaż rozwijamy się dopiero od kilku
lat. Nie byłoby to możliwe bez dużego zaangażowania całego zespołu i dobrej współpracy pomiędzy centralną sieci a serwisami,
bez wdrażania wysokich standardów obsługi firm flotowych oraz
stosowania nowoczesnych narzędzi zarządzania ogumieniem.
RAFAŁ DMYTRYSZYN
dyrektor handlowy
SOFTRA Systemy Informatyczne
Cieszy fakt, że wśród wielu ciekawych
kategorii Fleet Awards Polska 2014 znalazła się kategoria programów komputerowych do zarządzania flotą samochodów. Bardzo duża liczba konkurentów
w tej właśnie kategorii plebiscytu świadczy o tym, że wraz z rozwojem rynku
flotowego w Polsce rośnie zapotrzebowanie na co raz lepsze
rozwiązania IT.
Tym bardziej jesteśmy dumni ze zwycięstwa w tej kategorii, co
jest dla nas potwierdzeniem właściwie obranej drogi rozwoju.
Wymagania klientów rosną bardzo szybko. Wspomaganie zarządzania dzięki oprogramowaniu obejmuje coraz więcej procesów w firmie, zaczynając od elektronicznego obiegu dokumentów (obróbka faktur zbiorczych), poprzez integracje z różnymi
systemami w firmie (finanse, kadry, GPS), kończąc na dostępie
do aplikacji z każdego miejsca na świecie (www, smartfon itp.).
W imieniu firmy SOFTRA serdecznie dziękuję wszystkim fleet
managerom, którzy oddali swój głos na system Flota Commandor. Traktujemy to również jako zobowiązanie do dalszego wsłuchiwania się w Państwa potrzeby i pomysły oraz wdrażanie ich
w nowych wersjach systemu. Natomiast osoby, które nie znają
naszych programów, zapraszam do współpracy i zapoznania
się z naszym produktem.
Partnerzy główni:
Samochody
Użytkowe
NOMINOWANI 2014
21
[ WYDARZENIA ]
Partnerzy główni:
Samochody
Użytkowe
III
KONGRES
SPOTKANIE W GRONIE SPECJ
22
16 kwietnia odbyła się kolejna edycja najbardziej
merytorycznego i biznesowego spotkania
flotowego w kraju. Kongres Flotowy na stałe
zagościł w kalendarzu każdego fleet managera,
który chce wzbogacić swoją wiedzę z zakresu
finansów, prawa i ubezpieczeń. Już tradycyjnie
finałem całego spotkania było wręczenie
„Oscarów” flotowych – nagród Plebiscytu Fleet
Awards Polska 2014.
T
Trzecia edycja Kongresu Flotowego obfitowała w znakomitych prelegentów,
wśród których był m.in. Leszek Pomorski (prezes Alphabet Polska Fleet Management i PZWLP), Daniel Trzaskowski
(dyrektor Departamentu Finansowania
i Zarządzania Flotą w VW Bank SA), Wojciech Drzewiecki (SAMAR) czy Bartłomiej
Krupa (prezes zarządu w Polskiej Izbie
Doradców i Pośredników Odszkodowawczych i dyrektor Departamentu Prawnego
oraz członek zarządu Votum SA). Słuchaczami prelekcji było kilkudziesięciu zarządców flot z całego kraju, którzy bardzo
dokładnie przeegzaminowali występujących specjalistów, stawiając ich w gradobiciu pytań.
Znakomite case study poprowadził
Marcin Kryska (kierownik ds. zarządzania i rozwoju środków transportu
w Grupie Żywiec SA), a Konrad Owiński
z Link4 w niezwykle interesujący sposób
przedstawił tajniki pracy brokerów ubezpieczeniowych oraz przedstawił fluktumaj 2014
Partnerzy główni:
Samochody
Użytkowe
[ WYDARZENIA ]
FLOTOWY
–
ALISTÓW BRANŻY FLOTOWEJ
23
acje na rynku ubezpieczeń komunikacyjnych.
Kongres Flotowy to prestiżowe spotkanie fleet managerów z przedstawicielami
największych brandów flotowych w Polsce. W tym roku z rąk uczestniczących
w szkoleniu zarządców flot prezesi, dyrektorzy i przedstawiciele firm z branży flo-
towej odebrali najważniejsze wyróżnienia
roku – statuetki Plebiscytu Fleet Awards
Polska 2014.
Kongres Flotowy to okazja do spotkania dwóch światów: fleet managera z dostawcami rozwiązań flotowych.
Rozmowy kuluarowe i podtrzymywanie relacji są jednymi z głównych źródeł
powodzenia tego typu spotkań. Znakomita wiedza i gala wręczenia statuetek
Plebiscytu Fleet Awards Polska są uzupełnieniem tak dobrze odbieranego projektu na rynku. Jesteśmy po raz kolejni
dumni z udanego spotkania i już teraz
zapraszamy na jesienne spotkania z magazynem „Flota”.
maj 2014
Zostań naszym Ekspertem Flotowym!
EKSPERT FLOTOWY
24
7 maja po raz pierwszy
w drugiej edycji
Eksperta Flotowego
spotkaliśmy się
z uczestnikami,
którzy mieli okazję
uczestniczyć
w bezpłatnym
szkoleniu z zakresu
bezpieczeństwa
i kompetencji miękkich
zorganizowanym
w Poznaniu.
M
Miejscem spotkania dla blisko 50 fleet
managerów było Innowacyjne Centrum
Bezpieczeństwa Škoda AutoLab w stolicy
Wielkopolski. Licznie przybyli uczestnicy
Eksperta Flotowego mieli okazję wziąć
udział w czterech specjalnie przygotowanych panelach.
W Sali kinowej Innowacyjnego Centrum Bezpieczeństwa AutoLab fleet managerowie mogli posłuchać niezwykle
ciekawego i przydatnego w procesie podejmowania służbowych decyzji wykładu
dr. Macieja Błaszaka. W przestrzeni pokazowej AutoLab przez cały dzień wiele się
działo: symulator dachowania, wykłady
z pierwszej pomocy, instruktarz działania systemów bezpieczeństwa w samochodzie, symulator zderzenia oraz pokazy
wielu systemów wpływających na poprawę bezpieczeństwa podróży.
W sali wykładowej fleet managerowie przez cały dzień pracowali nad najważniejszymi punktami, które powinny
maj 2014
znaleźć się w polityce bezpieczeństwa,
i debatowali nad sposobami ich egzekwowania. Wynikiem tego spotkania
były bardzo budujące wnioski dotyczące
zmian, które powinny znaleźć się w polityce flotowej każdego firmowego parku
samochodowego, aby można było efektywnie budować świadomość użytkow-
PIOTR WIELGUS
redaktor naczelny magazynu „Flota”
Za nami pierwsze praktyczne szkolenie w ramach
projektu Ekspert Flotowy. Spotkaliśmy się w miejscu
wyjątkowym, w Škoda AutoLab. Skoro takie miejsce,
to i tematyka nasuwa się sama – bezpieczeństwo.
Nasi uczestnicy skorzystali z wyjątkowej okazji i pod
czujnym okiem instruktorów Szkoły Auto poznali
sporo niuansów bezpiecznej jazdy. Jak zwykle ciekawie opowiadał także dr Maciej Błaszak, który po mocnej wiedzy praktycznej dał naszym uczestnikom chwilę wytchnienia wykładem z kompetencji
miękkich. Już teraz zapraszam do Warszawy i Tychów!
Zostań naszym Ekspertem Flotowym!
W ŠKODA AUTOLAB
TOMASZ KOTER
kierownik zespołu sprzedaży flotowej Škoda
Za nami I szkolenie konkursu Ekspert Flotowy.
Do Innowacyjnego Centrum Bezpieczeństwa
ŠKODA AutoLab w Poznaniu przybyło niemal
50 uczestników projektu zainteresowanych tematem bezpieczeństwa oraz kompetencji miękkich.
Dziękuję wszystkim za obecność oraz aktywne
uczestnictwo w szkoleniu. Równocześnie, serdecznie zapraszam do udziału w kolejnych spotkaniach, które odbędą się w Warszawie oraz w Tychach. Wierzę, iż wiedza przekazana
przez specjalistów znacząco wpłynie na Państwa sukces zawodowy
i pozwoli zwiększyć Państwa szanse w II edycji Eksperta Flotowego!
25
MICHAŁ ZMITROWICZ
ników aut służbowych z zakresu bezpieczeństwa.
Już teraz zapraszamy serdecznie na kolejne szkolenia w ramach Eksperta Flotowego: 22 maja do Warszawy i 4 czerwca
do Tychów.
kierownik sprzedaży Szkoły Auto Škoda
Ekspert Flotowy to projekt o szerokim zakresie
tematycznym. Projekt, który stawia sobie za cel
praktyczne przekazywanie informacji oraz wspieranie wymiany tej informacji pomiędzy jego
uczestnikami. Szkolenie, które właśnie mamy za
sobą, było poświęcone bezpieczeństwu i umiejętnościom miękkim. Zależało nam na organizacji
tych warsztatów w Centrum Bezpieczeństwa Škoda AutoLab, ponieważ jest to miejsce stworzone do prowadzenia działań edukacyjnych
właśnie w tym zakresie. Udało nam się, dzięki połączeniu ciekawego
miejsca z modułowym program, ale przede wszystkim dzięki zaangażowaniu fleet managerów, stworzyć nowoczesne, warsztatowe
szkolenie. Mam nadzieję, że sam pomysł i taka forma pracy spodobały się również fleet managerom. Zachęcam do kolejnych odwiedzin
w Centrum Bezpieczeństwa Škoda AutoLab oraz do aktywnego udziału w projekcie Ekspert Flotowy. To szkolenie potwierdziło, że warto.
maj 2014
[ ROZMOWA FLOTY ]
Rozmowa z Leszkiem Pomorskim
POLSKI
NIE JEST NAS
Rozmowa z Leszkiem Pomorskim, prezesem
zarządu Alphabet Polska Fleet Management.
26
Zacznijmy kontrowersyjnie: czy aby czasem polski rynek flotowy nie jest już nasycony usługami leasingu i wynajmu długoterminowego? Duże firmy korzystają
już z leasingu lub full service leasingu,
a małe i tak uważają, że to usługi nie dla
nich…
Polski rynek z całą pewnością nie jest
jeszcze nasycony, a wniosek ten wynika z liczb i z obserwacji innych rynków.
Zgodnie z danymi Instytutu Keralla jedynie ok. 4% wszystkich aut poruszających się po polskich drogach to pojazdy
w leasingu lub wynajmie długoterminowym. Daje to w tej chwili ok. 160 tys. samochodów, a warto zaznaczyć, że potencjał liczby pojazdów w outsourcingu jest
jednocześnie szacowany na ok. pół miliona. Oczywiście nie stanie się to z dnia
na dzień, jednak branża CFM od lat udowadnia, że niezależnie od tego, czy w danym momencie sytuacja na rynku jest
lepsza, czy gorsza, sektor wynajmu długoterminowego odnotowuje wzrosty.
Porównując zatem rynek polski z rynkami Europy Zachodniej, wskazujemy
najczęściej na dwa czynniki wpływające
na różnice w nasyceniu usługami CFM:
dużo niższy poziom dojrzałości oraz znajomości produktu w naszym kraju. Fakt,
że usługi te są u nas dostępne zdecydowanie krócej, ma w obecnej sytuacji swoje plusy, m.in. właśnie w postaci wysokiego potencjału rozwoju tego rynku.
Największą świadomość korzyści wynikających z outsourcingu floty możemy
zaobserwować w dużych przedsiębiorstwach, w których full service leasing
ma blisko 40-proc. udział w jej finansowaniu. Prawdą jest też, że pula tych firm
nie jest nieskończona, jednak nie zgodziłbym się z twierdzeniem, że wszystkie
korporacje, które mogłyby stać się klientami firm CFM, już nimi są.
Obecnie ok. 20 tys. małych i średnich
przedsiębiorstw korzysta z usług
outsourcingu floty. Biorąc pod uwagę,
że mamy ich obecnie w Polsce
ok. miliona, z całą pewnością jest
o co walczyć.
maj 2014
Biorąc pod uwagę, że najniższy udział
leasingu operacyjnego jest wciąż w sektorze małych i średnich firm, powiedziałbym, że właśnie w nich drzemie potencjał dalszego rozwoju naszego biznesu.
Źródłem takiej sytuacji jest w dużej mierze niski poziom świadomości usług wynajmu długoterminowego w tej grupie,
a przede wszystkim korzyści z nich płynących. Właśnie z tego względu coraz
więcej firm kieruje swoją ofertę do tego
sektora przedsiębiorstw i właśnie dlatego
tak ogromne znaczenie ma rola edukacyjna Polskiego Związku Wynajmu i Leasingu Pojazdów.
Obecnie ok. 20 tys. małych i średnich
przedsiębiorstw korzysta z usług outsourcingu floty. Biorąc pod uwagę, że
mamy ich obecnie w Polsce ok. miliona,
z całą pewnością jest o co walczyć. Szacowany przez Instytut Keralla wzrost
w tym obszarze w bieżącym roku to aż
15-20%.
Dlaczego dotąd nieprzekonani nie korzystają ani z leasingu, ani z którejś z form
outsourcingu w zakresie zarządzania
samochodami firmowymi? Czy wynika
to z rzeczywistej nieopłacalności tych
usług dla niektórych firm, czy jest raczej
związane z brakiem wiedzy o korzyściach
z tych rozwiązań biznesowych?
W moim rozumieniu istnieją dwie
główne przyczyny takiej sytuacji: z jednej
strony jest to brak świadomości korzyści,
a z drugiej kwestia mentalności, związana z potrzebą posiadania, a nie tylko
użytkowania. To nastawienie stopniowo
się zmienia, choć służbowa flota wciąż
jest postrzegana jako inwestycja, a nie
narzędzie, które ma zarabiać na firmę.
Powiedzmy sobie wprost, że lokowanie
Rozmowa z Leszkiem Pomorskim
[ ROZMOWA FLOTY ]
RYNEK
YCONY
Leasing operacyjny będzie
rozwiązaniem korzystniejszym
dla tych firm, dla których
szczególnie istotna jest
stabilność kosztów oraz
ich rozłożenie w czasie.
27
środków w samochodach, systematycznie tracących na wartości oraz stanowiących potencjalne obciążenie finansowe,
nie jest najlepszą strategią i właśnie ten
fakt uświadamia sobie coraz więcej firm.
Finansowanie w postaci leasingu
oznacza dla przedsiębiorcy dużo mniej
formalności niż w przypadku kredytu.
Oparty na leasingu operacyjnym wynajem długoterminowy, podobnie jak
leasing finansowy, pozwala także na finansowanie pozabilansowe. Leasingobiorca nie zalicza samochodów do
środków trwałych i nie ma zobowiązań
z tytułu kredytu, co znacznie poprawia
jego wskaźniki finansowe (np. rentowność aktywów) oraz bilans. Uwalnia się
również kapitał obrotowy firmy: mniejsze są rozliczenia międzyokresowe czynne, natomiast aktywa trwałe zmieniają
się w zobowiązania rozłożone w czasie,
z określonymi terminami płatności. Jednocześnie leasing stanowi zabezpieczenie przed ryzykiem zmiany stóp procentowych przez cały okres obowiązywania
kontraktu, ponieważ stała kwota miesięcznej raty ustalana jest w chwili podpisania umowy.
maj 2014
[ ROZMOWA FLOTY ]
Rozmowa z Leszkiem Pomorskim
Nie widzę możliwości, żeby te argumenty systematyczne nie przekonywały
do usług wynajmu długoterminowego
coraz większej grupy przedsiębiorców.
Czy jest w ogóle jakiś typ firm, które nie
powinny nawet rozpatrywać usług leasingu, bo jest to dla nich po prostu jednoznacznie niekorzystne? Na przykład
małe firmy, z bardzo małymi budżetami?
Albo wprost przeciwnie, bardzo bogate
firmy, które stać na zakup samochodów
za gotówkę?
28
Zacznijmy może od tego, że zamrażanie kapitału nigdy nie jest specjalnie korzystne dla firm, choćby z tych wszystkich względów, o których wspomniałem
przed chwilą. Natomiast w zależności od
sytuacji danej firmy możemy rozważać,
która forma leasingu jest najkorzystniejsza, choćby ze względu na różnice w czasie płatności podatku VAT. Jego kwota
będzie zbliżona w leasingu operacyjnym
i finansowym, jednak zaletą tego pierwszego jest to, że przedsiębiorca nie musi
dysponować całą kwotą podatku w chwili zawierania umowy. Będzie on doliczany do kolejnych rat leasingowych, a nie
płatny jednorazowo, jak w przypadku
leasingu finansowego. W tym aspekcie
leasing operacyjny będzie rozwiązaniem
korzystniejszym dla tych firm, dla których szczególnie istotna jest stabilność
kosztów oraz ich rozłożenie w czasie. Natomiast na leasing finansowy zdecydują
się te firmy, którym potrzebna jest duża
kwota VAT do kompensaty podatku naliczonego.
Gdybyście mieli Państwo w ciągu pięciu minut przekonać np. piekarza albo
właściciela małego sklepu osiedlowego,
że stając przed koniecznością pozyskania nowego samochodu do firmy, powinien skorzystać z wynajmu długoterminowego, to jakich argumentów byście
używali?
Naszym celem jest nieustanne
umacnianie naszej pozycji przez
wprowadzanie rozwiązań elastycznych,
a zarazem dopasowanych
do indywidualnych potrzeb klientów.
Wskazałbym przede wszystkim korzyści podatkowe, wynikające z leasingu operacyjnego. FSL jest zdecydowanie najkorzystniejszym rozwiązaniem z punktu
widzenia możliwości rozliczania kosztów
związanych z służbową flotą. Dzieje się
tak, ponieważ kosztem uzyskania przychodu dla firmy jest cała rata leasingowa,
czyli zarówno kapitał, jak i odsetki. Outsourcing oznacza też stabilność kosztów
w ramach stałych miesięcznych rat oraz
minimalizację ryzyka, czyli wszystkie cechy, które dla niewielkiej firmy mogą decydować o jej „być albo nie być”.
Kolejną kwestią jest z pewnością zarządzanie pojazdami służbowymi. W małych
firmach nie ma najczęściej osoby wyznaczonej wyłącznie do zajmowania się samochodami, a obowiązki z nimi związane
spadają w takiej sytuacji na prezesa, księgową czy kadrową. Nie możemy zapominać o tym, że nawet przy kilku pojazdach
kwestie administracyjne potrafią stanowić
duże obciążenie, którego dzięki współpracy z firmą CFM można zwyczajnie uniknąć, koncentrując się w tym czasie na prowadzeniu własnego biznesu.
A gdybyście Państwo mieli zaledwie pięć
minut, by przekonać do wynajmu długoterminowego fleet managera dużej firmy,
stojącego przed koniecznością pozyskania stu nowych pojazdów do firmy, a który
Nie możemy zapominać o tym,
że nawet przy kilku pojazdach kwestie
administracyjne potrafią stanowić duże
obciążenie, którego dzięki współpracy
z firmą CFM można zwyczajnie uniknąć.
maj 2014
dotąd kupował samochody za gotówkę,
to jakie usłyszałby on argumenty?
Z uwagi na to, że fleet manager będzie
patrzył na swoją flotę z bardziej operacyjnego punktu widzenia, położyłbym nacisk przede wszystkim na przeniesienie
obowiązków administracyjnych na firmę zewnętrzną. Dzięki temu zmienia się
zupełnie rola fleet managera przez jego
automatyczny awans do pozycji strategicznej. Zamiast zajmować się rejestracjami pojazdów, organizowaniem wymiany
opon, sprawą ubezpieczeń czy autoryzacją
napraw, będzie on miał nareszcie wystarczająco dużo czasu, żeby skoncentrować
się choćby na polityce flotowej firmy czy
organizacji systemu motywacyjnego pracowników z wykorzystaniem aut służbowych jako narzędzia. Dzięki dostępowi do
szczegółowych raportów, zapewnianych
przez firmę CFM, będzie on też mógł planować dalsze usprawnienia i optymalizacje w swojej flocie.
W jakim kierunku będzie zmierzał polski
rynek leasingu samochodów? Czy wzorem krajów zachodnich będzie on ulegał
przyrostowi ilościowemu w najbliższych
latach? Jakie tempo rozwoju prognozujecie Państwo na najbliższe lata?
Biorąc pod uwagę potencjał polskiego
rynku, prognozowałbym dalszy wzrost
w okolicach 10%. Jedną z najważniejszych kwestii, na które musimy na tym
etapie zwrócić uwagę, jest niewyciąganie
wniosków co do reszty roku na podstawie pierwszego kwartału. Myślę, że dopiero po zakończeniu półrocza będziemy
mogli mówić o miarodajnych prognozach
na 2014 r.
Przy podsumowaniu ubiegłego roku
PZWLP szacowało wzrost w 2014 r. na
ok. 11%, a Instytut Keralla na 8-9%.
Przyrost wolumenu jest prognozowany
na poziomie ok. 5%, a w liczbie klientów
ok. 16%.
Rozmowa z Leszkiem Pomorskim
[ ROZMOWA FLOTY ]
Alphabet Polska nieprzerwanie pokazuje,
że mimo kryzysu ekonomicznego wciąż
można pozyskiwać nowych klientów
zainteresowanych nietanimi przecież
usługami wynajmu długoterminowego.
Zresztą cała branża w ostatnich latach,
mimo kryzysu, odnotowuje wzrost liczby klientów. Dlaczego przedsiębiorcy są
skłonni wydawać pieniądze na usługi zarządzania samochodami mimo trudności
finansowych?
Dzieje się tak, ponieważ wbrew opinii, że usługi wynajmu są „nietanie”, FSL
jest rozwiązaniem, które pozwala ograniczyć koszty operacyjne floty nawet
o 20 czy 30%. Jeśli dodamy do tego pozostałe korzyści outsourcingu floty, zarówno te podatkowe, jak i administracyjne, uzyskamy usługę skrojoną nie tylko
na czas hossy, ale przede wszystkim właśnie na czas kryzysu finansowego. Jeśli
zaś weźmiemy pod uwagę, że firma CFM
dzięki swojemu doświadczeniu może
z łatwością pomóc nam optymalizować
koszty floty i efektywnie nią zarządzać,
to fakt stałego przyrostu klientów nie
powinien być dla nikogo zaskoczeniem.
29
A jakie plany ma Alphabet Polska na najbliższe miesiące, które mają zapewnić
mu utrzymanie silnej pozycji na polskim
rynku?
Naszym celem jest nieustanne umacnianie naszej pozycji przez wprowadzanie rozwiązań elastycznych, a zarazem
dopasowanych do indywidualnych potrzeb klientów. Chcemy być postrzegani
jako firma innowacyjna, zapewniająca
swoim klientom nie tylko pewne i nowoczesne rozwiązania, ale także całościowe
spojrzenie na flotę na bazie koncepcji
mobilności biznesu.
Słuszność obranego przez nas kursu
potwierdzają zdobyte przez nas właśnie
nagrody Fleet Awards Polska. W tegorocznym plebiscycie zostaliśmy uhonorowani mianem Firmy Przyjaznej Fleet
Managerom, a nasze dwie nowe usługi
AlphaElectric i AlphaGuide zwyciężyły
w kategoriach produktowych.
Naszym celem jest więc stałe dostarczanie naszym klientom usług na najwyższym poziomie, a to wymaga dojrzałości i doświadczenia, które Alphabet
niewątpliwie ma. W najbliższych latach
planujemy dalszy stabilny rozwój naszej
firmy, wyznaczanie standardów jakości
obsługi oraz doradczej roli naszej firmy.
Rozmawiał Paweł Urbaniak
maj 2014
[ RYNEK ]
Strefa fleet managera
INNOWACYJNE
UŁATWIAJĄ PRACĘ F
30
Głównym zadaniem każdego fleet managera
współpracującego z CFM jest koordynacja całego
procesu zarządzania flotą. Firmy korzystające
z zewnętrznego zarządzania flotą samochodów
służbowych oczekują od dostawców usług CFM
maksymalnego uproszczenia procesu administracji
swoimi autami służbowymi, a co za tym idzie –
minimalizacji czasu poświęcanego na wszelkie
czynności związane z flotą. Stąd rozwój nowych
technologii i narzędzi on-line również w branży
wynajmu długoterminowego.
tekst
ARTUR SULEWSKI
dyrektor handlowy,
LeasePlan Fleet Management Polska.
D
Dla kadry menedżerskiej liczą się przede
wszystkim te rozwiązania, które usprawniają pracę i skracają czas poświęcony na
wykonanie poszczególnych obowiązków,
wpływając na efektywność realizacji wyznaczonych zadań. Rolą fleet managera
współpracującego z CFM jest kontrola procesu zarządzania flotą, doskonalenie polityki flotowej w firmie, a także wprowadzenie i doskonalenie procedury kontaktów
z użytkownikami aut. W dobie internetu
pracę każdego zarządcy floty mogą wspomóc nowoczesne rozwiązania – systemy,
portale, narzędzia on-line – które nie tylko systematyzują i ułatwiają pracę, ale również oszczędzają cenny czas. Przeznaczony
dla osób odpowiedzialnych za flotę w firmach portal LeasePlan Online to miejsce,
w którym menedżerowie floty mogą skorzystać z wielu zaawansowanych narzędzi
internetowych umożliwiających kontrolę pojazdów z każdego miejsca i w dowolnym czasie. Zgodnie z obietnicą firmy,
maj 2014
„It’s easier to LeasePlan”, główną funkcją,
jaką pełni platforma, jest ułatwienie fleet
managerom pracy. Wszystkie dane umieszczane są w chmurze, platforma jest w pełni
bezpieczna, kompatybilna z różnymi systemami operacyjnymi i dostępna na wszystkich urządzeniach mobilnych.
FEXT
Internetowy system raportowania zapewnia szybki i prosty dostęp do informacji o flocie. Każdy fleet manager ma stały
dostęp do raportów on-line, bez konieczności instalowania specjalnego oprogramowania. Wystarczy połączenie z internetem
i zwykła przeglądarka, żeby dowiedzieć
się o liczbie pojazdów na drodze, aktualnych zamówieniach, planowanych odnowieniach floty czy przebiegach pojazdów.
Narzędzie pozwala na bieżący monitoring
kosztów i trendów floty oraz zachowań
użytkowników. Dzięki przekrojowym raportom i analizom usprawnia procesy de-
cyzyjne i wspiera zarządzających w opracowaniu budżetu flotowego.
Łatwość obsługi i przyjazny interfejs
zapewniają dostęp do danych przedstawianych w postaci czytelnych tabel i wykresów graficznych oraz ułatwiają generowanie raportów, które są niezbędnym
narzędziem pracy każdego fleet managera. Wkrótce zostaną uruchomione kolejne
nowoczesne funkcjonalności, jak np. funkcja „drill down”, która umożliwia szybkie
prześledzenie kosztów i trendów, przez
przejście od ogółu do szczegółu, czy alerty – wskazujące tematy, którymi należy
się zająć w pierwszej kolejności. System
stworzony i udoskonalany przez LeasePlan daje naszym klientom przejrzystość
kosztów i możliwość ich przewidywania.
Szerokie zastosowanie narzędzi internetowych gwarantuje klientowi firmy zarządzającej flotą jeszcze łatwiejszą administrację
parkiem aut służbowych, minimalizując
przy tym zaangażowanie i czas pracowników, co w efekcie prowadzi do oszczędności w kosztach utrzymania floty. Firma
LeasePlan była prekursorem w stosowaniu
tego typu rozwiązań w Polsce, a wygodny
i prosty w użyciu portal kliencki LeasePlan
Online daje osobom odpowiedzialnym za
flotę dostęp do kolejnych innowacyjnych
narzędzi internetowych.
Administrator Floty
Administrator Floty to narzędzie umożliwiające przede wszystkim aktualizację
danych użytkowników i centrów kosztowych bezpośrednio na stronie internetowej, bez konieczności zgłaszania tego do
LeasePlan. Klient może zatem sam zaktualizować informacje, które od razu trafiają
do systemów LeasePlan, następnie wykorzystywane są przy tworzeniu raportów
czy w procesie fakturowania.
eOględziny
To pierwsze na rynku CFM tak zaawansowane narzędzie umożliwiające monitorowanie floty i sposobu jej eksploatacji przez
Strefa fleet managera
[ RYNEK ]
ROZWIĄZANIA
LEET MANAGERÓW
31
cały okres trwania umowy. Narzędzie oparte jest na formularzu internetowym i aplikacji na urządzenia mobilne. Wszelkimi
kwestiami organizacyjnymi zajmuje się
LeasePlan. Klient wskazuje tylko auta,
które chciałby poddać ocenie, a LeasePlan
umawia użytkowników na ok. 15-minutową kontrolę w serwisie, by po 2-3 dniach
przekazać klientowi kompleksowy raport
wraz ze zdjęciami. Na życzenie klienta,
który chciałby jednorazowo poddać ocenie większą liczbę aut, takie oględziny są
wykonywane w miejscu wskazanym przez
klienta. Następnie specjalista LesePlan weryfikuje każdy raport i zgodnie z warunkami kontraktowymi doradza klientowi,
które szkody należy zgłosić, a których nie
trzeba (np. jeśli klient ma udział własny
w wysokości 1000 zł, a uszkodzenie jest
niewielkie i nie ma ryzyka jego powiększenia, to nie ma również konieczności naprawiania takiego uszkodzenia). eOględziny
to zatem nie tylko suchy raport, ale również analiza i profesjonalne doradztwo. To
odpowiedź na zapotrzebowanie klientów,
którzy dążą do maksymalnej kontroli kosztów związanych z utrzymaniem parku aut
służbowych. Aplikacja daje możliwość stałej oceny stanu floty, a dzięki dostarczonej
w raportach wiedzy nt. użytkowania floty
przez kierowców fleet managerowie mogą
odpowiednio wpływać na zachowania użytkowników pojazdów i planować wydatki.
eFaktura
Aplikacja służy do wystawiania faktur
w postaci elektronicznej oraz obrazów faktur papierowych w formacie PDF. Osoby
uprawnione do odbierania faktur elektronicznych lub obrazów faktur w PDF
po stronie klienta mają nieograniczoną
możliwość podglądu, zapisywania w wybranym przez siebie miejscu plików fakturowych po zalogowaniu się do portalu
LeasePlan Online. Korzystanie z tej aplikacji daje również możliwość pobrania załączników elektronicznych zawierających
dane z odpowiadającej załącznikowi fakturze. E-faktury to rozwiązanie na miarę XXI
wieku, które ma za zadanie unowocześnić
system księgowania oraz rozliczania dokumentów. Jest szybkie, oszczędne, proste
w obsłudze i ekologiczne – bo nie wymaga
przechowywania stosów dokumentów. Co
ważne, eFaktura spełnia wszystkie wymogi
odnośnie do wystawiania i przechowywania faktur elektronicznych określone przez
polskie prawo.
Kalkulacja Internetowa
To narzędzie internetowe umożliwiające samodzielną kalkulację wysokości
raty leasingowej za konkretne auto. Użytkownik Kalkulacji Internetowej może dokonać szczegółowych wyliczeń, wybierając samochód spośród pełnej listy marek
i modeli oferowanych w leasingu operacyjnym full service świadczonym przez
LeasePlan. W ciągu najbliższych kilku
tygodni ruszy nowa odsłona Kalkulacji Internetowej. Podczas analizy trendów rynkowych wyraźnie widać, że coraz częściej użytkownicy mają wpływ na
decyzję o modelu auta, a dzięki Kalkulacji Internetowej w prosty sposób można
sprawdzić, czy cena samochodu mieści
się w określonym budżecie. Dzięki zastosowaniu tego narzędzia klient ma pewność, że kalkulacja, której dokonuje użytkownik, mieści się w ramach podpisanego
z firmą CFM kontraktu.
Narzędzia on-line dostępne na portalu wspierają fleet managerów na różnych
płaszczyznach, pozwalając tym samym
na zarządzanie pracą w usystematyzowany i przemyślany sposób. Dzięki temu zarządzanie oraz kontrola floty są prostsze
i wygodniejsze.
maj 2014
Partnerem działu jest:
[ RYNEK ]
Zagraniczny rynek flotowy
FLEET SHO
Targi flotowe w spektakularnym wydaniu. Tak
można nazwać wydarzenie, które odbyło się
9 kwietnia na legendarnym torze wyścigowym
„Silverstone” w Anglii. Oficjalna nazwa tej jednej
z najbardziej prestiżowych w Wielkiej Brytanii
imprez to „Fleet Show”.
tekst
DANIEL ROGIŃSKI
32
Z
Z roku na rok przybywa na nią coraz więcej odwiedzających fleet managerów i wystawców. Podczas tegorocznej edycji na
Fleet Show przyjechało 648 osób odpowiedzialnych za floty w swoich firmach.
To wzrost o 35% w zestawieniu z ubiegłym rokiem. Każda z nich miała możliwość przetestować samochody na odpowiednio przygotowanych do tego torach.
Do dyspozycji było aż 200 aut różnych
klas i segmentów, wystawionych przez
18 producentów samochodowych.
Nowością w tym roku był tor do off-roadu przygotowany dla tych, którzy chcieli
sprawdzić samochody z dużym prześwitem i wyposażone w napęd 4×4. Pomysł
z próbami off-roadowymi został zrealizowany po licznych postulatach, głównie od
służb drogowych i mundurowych, gdyż
właśnie w tych organizacjach jest duże
zapotrzebowanie na pojazdy off-roadowe. Jazdy testowe były prowadzone pod
okiem wyszkolonych i doświadczonych
instruktorów. W tej dyscyplinie batalie
o uznanie u fleet managerów zaciekle walczyły trzy marki. Toyota do boju wystawiła Land Cruisera V8, Hiluxa i RAV4. Land
Rover, jak na rodzimą markę przystało,
wystawił największą liczbę samochodów.
Tego dnia popularnością cieszył się Range
Rover Sport 5.0 SC, Range Rover Evoque
SD4 Dynamique Plus Auto oraz najnowszy Freelander. Trzecim konkurentem
była KIA z modelami Sportage KX3 CRDi
4×4 i nowym Sorento KX2 CRDi 4×4.
Innym nowym i ciekawym aspektem
na Fleet Show było podzielenie legendarnego toru „Silverstone GP” na dwie części. Jedna z nich, „International Circuit”,
przeznaczona była do testów samochodów bez sportowego zacięcia. Nikogo zatem nie zdziwi fakt, że większość tych
aut była wyposażona w silnik Diesla i małolitrażowe silniki benzynowe. Ponadto
obowiązywało ograniczenie prędkości do
120 km/h. W porównaniu z drugą częścią toru „National Circuit”, gdzie odbywały się tzw. Hot Laps, to nuda, zwłasz-
Podczas tegorocznej edycji na Fleet Show
przyjechało 648 osób odpowiedzialnych
za floty w swoich firmach. To wzrost
o 35% w zestawieniu z ubiegłym rokiem.
maj 2014
cza dla tej grupy odwiedzających, która
tego dnia szukała wrażeń. Ta część toru
miała najszybsze zakręty, chociażby
„Copse Corner”, na którym odczuwalne
było przeciążenie zwykle towarzyszące
pilotom samolotów akrobatycznych. Takich wrażeń dostarczała na pewno jazda
Nissanem GT-R czy też Jaguarem F-Type – obydwa „serwowane” były z mocą
ponad 500 koni mechanicznych. Warto
wspomnieć, że wśród tych mocnych i paliwożernych samochodów jeżdżących po
najszybszej pętli tego dnia był… pojazd
z napędem elektrycznym. Chodzi oczywiście o TESLA Model S o mocy 416 KM.
Tylko ten samochód z pozostałych tego
typu miał zaszczyt jeździć z najszybszymi. Pozostałe auta elektryczne użytkowały wewnętrzną pętlę toru, zamkniętą i niedostępną dla innych. Najwięksi
szczęściarze i wielcy wygrani konkursu
organizowanego przez Toyota & Lexus
Services wraz z ALD Automotive mogli
pokonywać te zakręty i długie proste jednym z 500 wyprodukowanych egzemplarzy na świecie, Lexusem LFA, który rów-
Zagraniczny rynek flotowy
[ RYNEK ]
W 2014
nież dysponował olbrzymią mocą. Inną
atrakcją ufundowaną przez Toyotę, tym
razem dla wszystkich, była nauka driftu
samochodem GT86 na macie poślizgowej.
Fleet Show to nie tylko nowe doświadczenia z jazdy obecnie dostępnymi w salonach samochodami. To również
warsztaty i seminaria, które odbywały się w zaszczytnym miejscu, „The Silverstone Wing”. W tym roku uwagę poświęcono formułowaniu i wdrażaniu
fleet policy. W ramach tego seminarium
omówiono, kto i kiedy w firmie odpowiada za samochód i jego stan oraz dlaczego to takie ważne. – Wyobraź sobie,
że stoisz przed sądem po bardzo poważnym wypadku jednego z Twoich kierowców i tłumaczysz, w jaki sposób zarządzasz pracą kierowcy i jego samochodu.
Właśnie uświadamiasz sobie, jak ważna jest dobrze sporządzona i sformułowana polityka flotowa – tak podsu-
mował seminarium Richard Marmoy,
fleet manager z Chiltern International.
Inne ważne seminarium było poświęcone zarządzaniu ryzykiem floty samochodowej. Prelegentami były osoby odpowiadające za flotę w firmie TRISTAR.
Na przykładzie tej firmy szeroko omówiono, co ma wpływ na zarządzanie ryzykiem floty. To przede wszystkim 5 ważnych czynników: rekrutacja pracowników,
wprowadzenie i szkolenia, kontrola, zarządzanie flotą, zarządzanie wypadkami
i technologia. Od nich zależy to, czy ryzyko jest małe, czy duże.
Na ostatnim równie ważnym seminarium omówiono temat dotyczący tego,
jaki wpływ ma flota na środowisko oraz
jak tym zarządzać. Glenn Ewen, fleet manager z Clear Channel UK, mówił, na co
należy zwracać uwagę, by chronić środowisko, a także swój portfel.
Imprezę Fleet Show można śmiało
uznać za udaną. Po raz kolejny dopisała pogoda i dobra atmosfera. O ile
w zeszłym roku mocno skupiono się na
emisji CO2 i wydajności floty samochodowej, o tyle w tym roku większy nacisk
położono na bezpieczeństwo i zarządzanie ryzykiem we flocie. Największym
minusem tego wydarzenia, tak jak podczas poprzedniej edycji, było to, że szybko się skończyło i choć całość trwała
siedem godzin, to trzeba było się dobrze nabiegać i być dobrze zorganizowanym, by skorzystać z pełnej oferty
programowej.
maj 2014
33
Partnerem działu jest:
[ RYNEK ]
VAT od aut firmowych
VAT OD SAM
FIRMOWYCH PO 1
34
1 kwietnia weszły w życie nowe zasady
odliczania i rozliczania podatku VAT wydatków
dotyczących samochodów osobowych
o dopuszczalnej masie całkowitej do 3,5 tony.
Zakończyło się trwające od początku roku tzw.
okienko derogacyjne, w którym przedsiębiorcy
mogli odliczyć 100% VAT-u od samochodów
mających homologację ciężarową N1.
Obecne regulacje prawne także wprowadzają
możliwość pełnego odliczenia podatku od
towarów i usług od samochodów osobowych
o masie całkowitej nieprzekraczającej 3,5 t.
tekst
PZWLP
D
Dotyczy ona jednak aut wykorzystywanych wyłącznie do celów działalności gospodarczej, pojazdów specjalnych, takich
jak np. koparka, oraz samochodów, których konstrukcja wyklucza możliwość wykorzystania ich do celów prywatnych.
W sytuacji, gdy samochód jest wykorzystywany do celów mieszanych, zarówno
związanych z działalnością gospodarczą,
jak i prywatnie, będzie można odliczyć tylko
50% VAT-u od wydatków związanych z autem. Z analiz ekspertów Polskiego Związku
Wynajmu i Leasingu Pojazdów wynika, że
nowe przepisy przyniosą korzyści przedsiębiorcom użytkującym droższe auta, gdyż
wprowadzone od 1 kwietnia regulacje znoszą obowiązujący w poprzednich latach limit kwotowy 6 tys. zł w odliczaniu podatku
VAT od zakupu samochodu.
1 kwietnia 2014 r. weszła w życie ustawa z dnia 7 lutego o zmianie ustawy o podatku od towarów i usług i niektórych
maj 2014
innych ustaw. Nowe przepisy znacząco
zmieniają sytuację w zakresie odliczania
VAT-u od samochodów osobowych używanych przez przedsiębiorców. W obowiązujących w poprzednich latach regulacjach
firmy mogły odliczyć 60% podatku VAT
od kosztów zakupu samochodów służbowych, nie więcej jednak niż 6 tys. zł,
oraz pełną kwotę VAT-u od wydatków na
naprawy i serwis pojazdów. W przypadku
kosztów poniesionych na paliwo nie było
w ogóle możliwości odliczenia podatku.
Nowe przepisy korzystniejsze
w przypadku drogich
samochodów
Pomimo że zmienione regulacje podatkowe wprowadzają ograniczenia 50% odliczenia VAT-u od wszystkich wydatków
związanych z samochodami firmowymi,
a w przypadku paliwa możliwość odliczenia połowy kwoty podatku zawieszona
jest do 1 lipca 2015 r., to w przypadku
niektórych aut firmowych nowe przepisy będą korzystniejsze od poprzednich.
– Wynika to z rezygnacji w nowej
ustawie ze stosowania limitu kwotowego w odliczaniu VAT od kosztów zakupu samochodów służbowych – wyjaśnia
Agnieszka Piasecka, ekspert PZWLP,
doradca prawny Alphabet Polska Fleet
Management. – Dotychczas można było
odliczyć od zakupu auta maksimum
6 tys. zł naliczonego podatku VAT. Obecnie odliczeniu podlega 50% VAT-u, na-
VAT od aut firmowych
[ RYNEK ]
OCHODÓW
KWIETNIA 2014 R.
tomiast nie mamy do czynienia z żadnymi ograniczeniami kwotowymi. Pomimo
że obecnie istnieje możliwość odliczenia jedynie połowy podatku od wydatków związanych z naprawami i serwisem, a wcześniej można było odzyskać
cały VAT zawarty w tego typu kosztach, to
biorąc pod uwagę łączną kwotę odliczenia
VAT-u, okaże się, że w przypadku drogich
aut nowe przepisy będą korzystniejsze
od poprzednio obowiązujących regulacji.
W przypadku samochodów użytkowanych
przez firmy na podstawie umowy leasingu
operacyjnego z pełną obsługą serwisową,
zwanego inaczej wynajmem długoterminowym, w standardowym okresie obowiązywania umowy i eksploatacji pojazdu,
tj. 36 miesięcy, większe odliczenie
VAT-u od wszystkich kosztów związanych z autem w porównaniu z poprzednimi przepisami zaczyna występować
przy samochodach, których cena netto
wynosi minimum ok. 120 tys. zł. Różnica w kwocie możliwego do odliczenia
podatku zwiększa się wraz ze wzrostem
wartości auta.
Odliczenie podatku od paliwa
dopiero od lipca 2015 r.
Zgodnie z nowymi przepisami możliwe będzie odliczenie 50% podatku VAT
od kosztów zakupu samochodów firmowych. Połowę podatku można również
odliczyć od kosztów serwisowych, czyli
np. usług naprawy lub konserwacji pojazdów oraz innych towarów i usług związanych z eksploatacją aut, np. płynu do
spryskiwaczy, oleju silnikowego, zakupu
opon czy też opłat parkingowych lub autostradowych.
35
maj 2014
Partnerem działu jest:
36
[ RYNEK ]
Inaczej sytuacja wygląda w przypadku
kosztów paliwa. Odliczenie przez firmy
50% VAT-u od tego typu wydatków będzie obowiązywało dopiero za ponad rok,
od 1 lipca 2015 r.
– Roczne zawieszenie tego przywileju jest nieco rozczarowujące – twierdzi
Agnieszka Piasecka, ekspert PZWLP,
doradca prawny Alphabet Polska Fleet
Management. – Podatnicy nie byli informowani o jakimkolwiek odroczeniu
w odliczaniu podatku VAT od paliwa w informacjach rządowych na temat wniosku
derogacyjnego. Również decyzja wykonawcza Rady z dnia 17 grudnia 2013 r.
nie wspomina o takim odroczeniu. Pytanie, czy odroczenie jest zgodne z decyzją wykonawczą Rady, będzie zapewne
powracało.
Kiedy można odliczyć
100% podatku VAT
Nowelizacja przepisów podzieliła samochody służbowe na dwie grupy: wykorzystywane wyłącznie do celów prowadzonej przez przedsiębiorcę działalności
gospodarczej oraz wykorzystywane w celach mieszanych, tj. zarówno związanych
z funkcjonowaniem przedsiębiorstwa, jak
i prywatnych.
Pełne odliczenie VAT-u od wszystkich
kosztów związanych z zakupem i eksploatacją pojazdów, a także paliw, jest możliwe tylko w przypadku, gdy samochody
firmowe są wykorzystywane wyłącznie na
potrzeby działalności gospodarczej. W symaj 2014
VAT od aut firmowych
tuacji, gdy przedsiębiorca decyduje się na
takie rozwiązanie, musi prowadzić drobiazgową ewidencję związaną z wykorzystywaniem samochodu. Ewidencja taka
powinna być prowadzona od pierwszego
dnia wykorzystywania auta firmowego
wyłącznie do działalności gospodarczej,
aż do momentu zakończenia użytkowania
samochodu tylko do celów służbowych.
Jednocześnie przedsiębiorca ma obowiązek poinformowania organu podatkowego o pojazdach, dla których prowadzi ewidencję, w terminie 7 dni od poniesienia
pierwszego wydatku związanego z tą formą eksploatacji auta.
Ewidencja musi zawierać m.in. takie
szczegółowe informacje, jak numer rejestracyjny samochodu, stan licznika pojazdu w dniu rozpoczęcia prowadzenia
ewidencji, na koniec każdego okresu rozliczeniowego oraz na dzień zakończenia
ewidencji. Dodatkowo, przy każdorazowym użytkowaniu samochodu konieczny jest wpis osoby kierującej pojazdem
uwzględniający: datę i cel wyjazdu, opis
trasy (skąd – dokąd), liczbę przejechanych
kilometrów w ramach konkretnej podróży
oraz imię i nazwisko kierowcy.
– Samochody służbowe we współczesnych firmach są coraz częściej nie tylko
niezbędnymi narzędziami pracy, ale także elementem dodatkowego wynagrodzenia i niewątpliwie motywacji dla pracowników – mówi Jarosław Oworuszko,
ekspert PZWLP, dyrektor finansowy
LeasePlan Fleet Management Polska.
– Sposób wykorzystania aut jest oczywiście inny w przypadku każdej firmy
oraz poszczególnych stanowisk pracowników. Jednak w każdym przypadku,
kiedy pracownicy mają udostępnione
samochody służbowe do użytkowania
prywatnego, decyzja firmy o 100-proc.
odliczeniu VAT-u i tym samym wykorzystywaniu aut wyłącznie do celów działalności gospodarczej będzie się wiązała
z dużymi zmianami nie tylko w zakresie polityki flotowej firmy, ale również
w wymiarze polityki personalnej oraz
dodatkowych świadczeń dla własnych
pracowników.
Stuprocentowe odliczenie VAT-u jest
możliwe także w przypadku pojazdów,
których konstrukcja wyklucza ich wykorzystanie do celów prywatnych. Zgodnie
z nową ustawą są to np. pojazdy inne niż
samochody osobowe, mające jeden rząd
siedzeń, który jest oddzielony od części
przeznaczonej do przewozu ładunków
trwałą przegrodą czy ścianą. Ponadto do
grupy pojazdów o konstrukcji uniemożliwiającej ich użytkowanie w celach prywatnych zaliczane są pojazdy inne niż samochody osobowe, mające kabinę kierowcy
z jednym rzędem siedzeń i nadwozie przeznaczone do przewożenia ładunków, jako
konstrukcyjnie oddzielne elementy samochodu. Wreszcie pełne odliczenie
VAT-u przysługuje również w przypadku
pojazdów specjalnych, np. koparek, ładowarek, spycharek czy agregatów prądotwórczych.
VAT od aut firmowych
Co w sytuacji zmiany celu
użytkowania samochodu –
z mieszanego na służbowy
lub odwrotnie?
Znowelizowane przepisy wprowadzają system korekt podatku naliczonego.
Będzie on stosowany w sytuacji, gdy
przedsiębiorca nabył pojazd z pełnym
prawem do odliczenia VAT-u, z przeznaczeniem do wykorzystywania go wyłącznie w działalności gospodarczej, a następnie w okresie 60 miesięcy od nabycia
zmienia jego przeznaczenie i będzie wykorzystywał samochód również do celów
prywatnych. Ponadto korekta może być
zastosowana w sytuacji, gdy firma nabyła auto z ograniczonym do 50% prawem do odliczenia podatku, a następnie
w okresie 60 miesięcy od nabycia dokonuje sprzedaży tego pojazdu lub przeznacza go do użytku wyłącznie do celów
działalności gospodarczej. Dla pojazdów
o wartości poniżej 15 tys. zł okres korekty wynosi tylko 12 miesięcy.
W pierwszym przypadku system korekt
nakłada obowiązek zmniejszenia odliczo-
nego podatku VAT, w drugim natomiast
umożliwia przedsiębiorcy zwiększenie
podatku do odliczenia, jednak w odpowiedniej proporcji do pozostałego okresu korekty.
Dla celów stosowania systemu korekt
przyjęto założenie, że sprzedaż pojazdu,
przy nabyciu którego przysługiwało ograniczone odliczenie, jest równoznaczna
ze zmianą jego wykorzystywania z „mieszanego” na wykorzystywanie wyłącznie
do działalności gospodarczej. W konsekwencji przy sprzedaży takiego samochodu przedsiębiorca będzie uprawniony do
dokonania korekty nieodliczonego przy
nabyciu pojazdu podatku naliczonego
w wysokości proporcjonalnej do pozostałego okresu korekty.
Czy samochody „z kratką”
zachowają prawo do
pełnego odliczania VAT?
Wszystkie samochody z tzw. kratką nabyte przed wejściem w życie nowych przepisów w drodze zakupu, umów leasingu,
najmu, dzierżawy lub podobnych, w przyREKLAMA
[ RYNEK ]
padku których w dniu 31 marca 2014 r.
możliwe było odliczenie 100% podatku
VAT od ceny ich nabycia lub rat czynszu,
nadal zachowają takie prawo. Konieczne
jest jednak spełnienie dwóch warunków.
Po pierwsze, przedsiębiorca musi zarejestrować umowę we właściwym urzędzie
skarbowym maksymalnie w ciągu 30 dni
od wejścia w życie nowych przepisów. Po
drugie, samochód powinien być wydany
użytkownikowi przed wejściem w życie
obecnych regulacji prawnych, czyli przed
1 kwietnia 2014 r.
Wejście w życie nowej ustawy stanowi
już drugą w tym roku zmianę przepisów
w zakresie VAT od samochodów służbowych w Polsce. Obecne regulacje, pozwalające na dalsze ograniczenia w odliczaniu
podatku od towarów i usług od aut wykorzystywanych przez firmy, zostały wprowadzone na mocy decyzji derogacyjnej
Rady UE z 17 grudnia 2013 r. Wydana
w grudniu dla Polski decyzja derogacyjna pozwala stosować w naszym kraju odstępstwa od prawa UE w tym zakresie do
końca 2016 r.
[ ZARZĄDZANIE ]
Case study
INNA MOŻL
WYNAJMU
38
Na rynku nie brakuje
firm oferujących innym
przedsiębiorstwom
wynajem i obsługę
firmowych pojazdów.
Tym najczęściej dużym
usługodawcom
wyrasta jednak
ostatnio specyficzna
konkurencja. Są nimi
niewielkie zakłady
mechaniczne
proponujące swoim
klientom zarówno
wynajem samochodu
na dowolny czas, jak
i serwisową opiekę nad
tymi samochodami.
Przykładem jest legnicka
firma Wasman Car.
tekst
PAWEŁ URBANIAK
O
Oferta mniejszych braci z sektora wynajmu ma pewną niepodważalną zaletę. Nie
zobowiązuje ona do podpisania umowy trwającej kilka lat. To bardzo ważne
dla przedsiębiorstw, które np. chciałyby spróbować rozszerzyć swoją działal-
maj 2014
ność, ale nie są pewne sukcesu. Oferta
jest interesująca także dla firm działających sezonowo, np. przez kilka miesięcy w roku. Zakup auta za gotówkę albo
wzięcie go w leasing spowodowałoby, że
pojazd w okresie martwego sezonu nie
zarabiałby na siebie, byłby natomiast
zbędnym kosztem.
Case study
IWOŚĆ
Niesprawne auto musi być szybko
naprawione. Na tym polega lojalność
wobec klienta, którego wiąże
z warsztatem długoterminowa
umowa.
[ ZARZĄDZANIE ]
Wynajem u mechanika
Marek Waszyński prowadzi w Legnicy
zakład mechaniczny od ponad piętnastu
lat. Od niedawna oprócz standardowych
napraw zarabia, wynajmując niewielkim
lokalnym przedsiębiorcom samochody.
– Obecnie wynajmuję różnym klientom
łącznie siedemnaście samochodów. Jeżdżą nimi klienci, którzy podpisali ze mną
umowy na okres od miesiąca do jednego
roku – mówi właściciel warsztatu.
Tych siedemnaście samochodów
oprócz tego, że zostały oddane w użytkowanie innym firmom, jest także pod
stałą opieką serwisową zakładu Marka Waszyńskiego. Gdy tylko coś stanie
się z samochodem, klient przyjeżdża
do warsztatu i traktowany jest w nim
priorytetowo. Nie musi stać w kolejce
i umawiać się na termin. Niesprawne
auto musi być szybko naprawione. Na
tym polega lojalność wobec klienta, którego wiąże z warsztatem długoterminowa umowa. Jeśli tylko usterka nie była
wynikiem ewidentnego błędu kierowcy,
koszt naprawy spoczywa na warsztacie
legnickiego mechanika.
Niezobowiązująca umowa
Marek Waszyński zatrudnia obecnie siedmiu mechaników. Prowadzą
oni zarówno bieżące naprawy samochodów klientów okazjonalnych, jak i dbają
o należyty stan techniczny samochodów
będących własnością warsztatu. Są to
samochody, które początkowo znajdowały się w ofercie wynajmu krótkoterminowego, z czasem jednak znaleźli się
chętni na korzystanie z nich w dłuższym
okresie, najczęściej przez co najmniej
kilka miesięcy. Samochody wynajmowane klientom to najczęściej auta średniej
klasy, kilkuletnie, nierzadko sprowadzone z zagranicy z niewielkimi uszkodzeniami, usuniętymi przez warsztat Waszyńskiego. – Atutem mojej oferty jest
Wasman Car to niewielka legnicka firma,
której podstawowym profilem działalności jest prowadzenie warsztatu samochodowego oferującego usługi wszystkim
potencjalnym klientom. Firma świadczy
jednak także usługę wynajmu samochodów na różne okresy. Klienci firmy mają
możliwość wynajęcia samochodu wraz
z pełną obsługą serwisową. Firma posiada obecnie 17 samochodów różnych
klas, stanowiących ofertę wynajmu dla
klientów.
maj 2014
39
[ ZARZĄDZANIE ]
40
Case study
to, że odpowiada na zapotrzebowanie
wielu klientów, którzy często potrzebują samochodu na kilka miesięcy w roku.
Nie chcą się wiązać z firmą leasingową na
okres trzech lat. Nie zawsze mają też gotówkę, by kupić auto na własność – mówi
właściciel legnickiej firmy.
Jedną z firm korzystających z możliwości, jaką daje Wasman Car, jest legnickie przedsiębiorstwo budowlane. Od kilku lat wynajmuje ono dwa samochody na
okres sześciu miesięcy w roku. Tymi autami jeżdżą po Dolnym Śląsku przedstawiciele handlowi firmy. Ich zadaniem jest
zdobycie w miesiącach zimowych klientów, których zlecenia wystarczą firmie na
pozostałe miesiące w roku. I jak dotąd,
to się udaje. W miesiącach wiosenno-letnich działania handlowców są już zbędne. Własny samochód stałby więc w garażu… Byłby tym samym niepotrzebnym
kosztem.
Innym klientem legnickiej firmy jest
niewielka firma informatyczna z Niemiec, która ma swój oddział w Legnicy.
Od czasu do czasu przyjeżdżają do niego
informatycy z centrali na kilka miesięcy.
Potrzebują wtedy własnych samochodów
i najlepszym rozwiązaniem jest wynajęcie samochodów dokładnie na czas, jaki
spędzą oni w Polsce.
Nowe nieopłacalne
Zakup samochodu z salonu w przypadku realizowanych przez firmę
Wasman Car usług byłby prawdopodobnie nieopłacalny. Poza tym Marek Waszyński uważa, że kilkuletnie auta z powodzeniem mogą konkurować z autami
salonowymi. – Awaryjność współczesnych nowych aut jest tak duża, że nie
zawsze opłaca się kupowanie pojazdu
z salonu – mówi. – Czasami jest z nimi
więcej kłopotów niż z autami kilkuletnimi. Dlatego zawsze rezygnujemy z zakupu auta nowego na rzecz pojazdu z rynku wtórnego – dodaje.
SAMOCHODY FIRMY WASMAN CAR
Liczba aut
17
Sposób pozyskania aut
gotówka, kredyt
Rodzaj aut
samochody osobowe
Marki i modele
Opel Vectra, Opel Corsa, Opel Astra,
Volkswagen Passat
Średnie roczne przebiegi
40 tys. km
Karty paliwowe
brak, firma zaopatruje się w paliwo
u lokalnego dostawcy
Zarządzanie serwisem
własny warsztat
monitoring GPS
Wszystkie samochody przedsiębiorcy
z Legnicy kupione są na własność.
Większość z nich została kupiona
za gotówkę, a w przypadku kupna
niektórych właściciel wspomógł się
kredytem bankowym.
Koszty wynajmu
Wynajem oferowany przez firmę
Wasman Car nie jest jednak na pierwszy rzut oka najtańszy. Przykładowo,
chcąc korzystać przez pół roku z Opla
Astry, klient musi co miesiąc zapłacić
ok. 1200 zł netto, za Opla Vectrę o 600 zł
więcej. W porównaniu z ratą leasingu
kwoty te są dość duże (przy trzyletniej umowie leasingowej miesięczna
rata wynajmu Astry może zejść poniżej 1000 zł). Przypomnijmy też, że auta
legnickiego przedsiębiorcy to auta 3-,
4-, a nawet 5-letnie. W przypadku korzystania z oferty firmy Wasman Car
klient zwolniony jest jednak z wszelkich kosztów dodatkowych obecnych
Jedną z firm korzystających z możliwości,
jaką daje Wasman Car, jest legnickie
przedsiębiorstwo budowlane. Od kilku
lat wynajmuje ono dwa samochody na
okres sześciu miesięcy w roku.
maj 2014
przy zawieraniu umowy leasingowej,
jak chociażby przedpłaty czy kosztów
manipulacyjnych. Przede wszystkim
jednak podpisuje umowę wynajmu wyłącznie na okres, w którym auto będzie
rzeczywiście na siebie zarabiało.
Wszelkie ewentualne naprawy i przeglądy okresowe samochodów bierze
wtedy na siebie ich właściciel. – Jeśli naprawa wymaga dłuższego postoju w warsztacie, klient otrzymuje auto
zastępcze – mówi Waszyński. Nie interesują go także żadne inne opłaty, jak
chociażby ubezpieczenie.
Auta na własność
Wszystkie samochody przedsiębiorcy z Legnicy kupione są na własność.
Większość z nich została kupiona za
gotówkę, a w przypadku kupna niektórych właściciel wspomógł się kredytem
bankowym. Te dwie formy pozyskania
pieniędzy na zakup aut były dotychczas
jedynymi rozwiązaniami stosowanymi
przez Waszyńskiego. – Zawsze dążę do
tego, by auta kupować za zaoszczędzone pieniądze, kredytów raczej się boję,
jednak w niektórych sytuacjach decyduję się na niewielką pożyczkę, zwłaszcza gdy trafia się okazja kupna niezłego
Case study
Korzyści z korzystania z usług lokalnego
dostawcy paliw wynikają głównie z tego,
że samochody legnickiego przedsiębiorcy
poruszają się po niewielkim obszarze,
w związku z czym zawsze jest możliwość
tankowania na jednej z lokalnych stacji.
auta za dobre pieniądze – mówi legnicki przedsiębiorca. – Innych form pozyskania samochodu do firmy na razie nie
biorę pod uwagę, leasing np. nie wchodzi raczej w grę. Próba wynajmowania
już wynajmowanego pojazdu nie mogłaby być opłacalna – dodaje.
Paliwo od sąsiada
Klienci wynajmujący samochody
sami kupują do nich paliwo i w ich gestii leży wybór odpowiedniego, najtańszego sposobu jego pozyskania. Jednak z racji tego, że samochody firmy
Wasman Car dość często przechodzą
z rąk do rąk, a w okresach przestoju,
kiedy nie są wykorzystywane przez
klientów, bywają użytkowane przez
właściciela firmy lub jego pracowników,
ważne stało się znalezienie rozsądnego sposobu na pozyskiwanie paliwa.
Średnie zakupy paliwa w miesiącu to
kilkaset litrów. – Nie korzystamy z tradycyjnych kart paliwowych, natomiast
znaleźliśmy rozwiązanie, dzięki któremu i tak rozliczamy się z dostawcą paliwa bezgotówkowo. W naszym regionie działa bowiem firma, która ma kilka
stacji paliw. Nasi kierowcy tankują na
nich paliwo, a księgowość otrzymuje raz
na kilka tygodni zbiorcze faktury. To
bardzo wygodne rozwiązanie, dużo korzystniejsze niż usługi któregokolwiek
emitenta kart paliwowych – mówi Marek Waszyński.
Korzyści z korzystania z usług lokalnego dostawcy paliw wynikają głównie z tego, że samochody legnickiego
przedsiębiorcy poruszają się po niewielkim obszarze, w związku z czym
zawsze jest możliwość tankowania na
jednej z lokalnych stacji. Kierowcy nie
muszą nadkładać drogi, by jechać do
konkretnego punktu. Ponadto Wasman
Car traktowany jest jako odbiorca flotowy, dzięki czemu otrzymuje od firmy
paliwowej spore rabaty. Tak więc Wasman Car dzięki takiej umowie zyskuje
wszystkie przywileje klienta flotowego: ma możliwość dokonywania bezgotówkowych rozliczeń, zbiorcze faktury
i rabaty na zakup paliwa, nie ponosząc
w związku z tym żadnych kosztów. Ponadto nie musi martwić się o jakość paliw, bo stacje paliw, z których korzysta,
zaopatrywane są w paliwo przez koncern Orlen, tak więc tankowane paliwo
jest identyczne z tym, które byłoby nalewane do baku na stacjach z logo z orłem.
Bezpieczeństwo
Wszystkie samochody firmy Wasman
Car mają wykupioną polisę ubezpieczeniową. Przy wyborze ubezpieczyciela
Marek Waszyński zdaje się na brokera, który od kilku lat wyszukuje najkorzystniejsze oferty dla legnickiej firmy.
Obecnie wszystkie samochody ubezpieczone są w PZU. – Dotychczas je-
[ ZARZĄDZANIE ]
stem zadowolony ze współpracy z tą
firmą. Mimo dość dużej szkodowości
w mojej flocie nie miałem dotąd problemów z odzyskaniem kosztów naprawy
aut – opowiada Waszyński. Dodaje, że
ze względu na specyfikę jego firmy nie
wchodzi w grę oszczędzanie na polisach
ubezpieczeniowych. Jego samochodami
poruszają się bowiem bardzo różni kierowcy, z różnymi umiejętnościami, dlatego nierzadko zdarzają się wgniecione
zderzaki, urwane lusterka itd. – Dobre
ubezpieczenie pozwala przede wszystkim uniknąć niepotrzebnego stresu –
zauważa Waszyński.
Gdy pora na sprzedaż
Samochody, które przekroczą wiek
5 lat, są wycofywane najczęściej z oferty, a tym samym przychodzi pora na ich
odsprzedaż. Właściciel firmy Wasman
Car lub jego pracownicy samodzielnie
szukają nabywcy na rynku wtórnym.
Dotychczas nie wspierali się usługami
firmy zewnętrznej, samodzielnie szukając kupca za pośrednictwem tradycyjnych kanałów remarketingu, oczywiście
z najpopularniejszym internetowym
portalem aukcyjnym na czele. – Mamy
jednak w swojej flocie dwa samochody, których nie pozbywamy się mimo
ich niemłodego wieku – mówi Marek
Waszyński. – Traktujemy je jako auta
rezerwowe, które w razie potrzeby,
zwłaszcza awarii innego samochodu,
służą pracownikowi lub klientowi jako
auta zastępcze. Są to pojazdy nieawaryjne, a i niedrogie w utrzymaniu, dlatego postanowiliśmy ponosić koszty ich
posiadania, mimo że nie są one eksploatowane na co dzień. Gwarantują mobilność moim pracownikom i klientom –
dodaje.
Wszystkie samochody firmy
Wasman Car mają wykupioną polisę
ubezpieczeniową. Przy wyborze
ubezpieczyciela Marek Waszyński
zdaje się na brokera, który od kilku lat
wyszukuje najkorzystniejsze oferty
dla legnickiej firmy.
maj 2014
41
[ ZARZĄDZANIE ]
Remarketing
REMARKETIN
I NA ŚWIECIE
Ostatnimi czasy wiele się mówi i pisze
o remarketingu w różnych dziedzinach
naszego życia. Gdy przeczytamy terminologię
remarketingu, jaką podaje Wikipedia, okaże się,
że są to działania zmierzające do pobudzenia
popytu. Remarketing może więc na nas
oddziaływać wszędzie i na różnorodne produkty.
tekst
42
MARCIN KORZENIEWSKI
W
W świecie motoryzacji działania remarketingu najbardziej widoczne są jednak podczas ponownego wprowadzania pojazdu
na rynek, czyli podczas odsprzedaży pojazdu. Każdy z nas tworzy swój własny remarketing. Myjemy pojazd, wyświecamy
kokpit, dajemy ogłoszenie i zaczyna się…
lub nie. Taki sposób remarketingu jest powszechnie znany, lecz czy aby na pewno
jest najlepszy? Ktoś by powiedział, że tak,
ponieważ w dzisiejszych czasach nasze
ogłoszenie jest widoczne przez rzeszę ludzi, którzy mogą kupić nasze auto. Zgoda.
Lecz czy mamy pewność, że osoba, która
po godzinnych oględzinach zdecydowała
się na zakup, to osoba, która dała najwięcej pieniędzy za nasz pojazd? Tego już się
nie dowiemy…
Jak dzisiaj w Polsce firmy radzą sobie
ze sprzedażą niedużych ilości pojazdów
Czas – nigdy nie wiadomo, jak długo;
kwota – nigdy nie wiadomo, czy
najwyższa; przejrzystość procesu –
nawet jeżeli proces podparty jest wyceną
rzeczoznawcy, to całej reszty procesu
nie da się sprawdzić i może ona budzić
wiele pytań ze strony różnych audytów
wewnętrznych i zewnętrznych.
maj 2014
w jednym miejscu i czasie? Okazuje się,
że polscy fleet managerowie w odróżnieniu od swoich amerykańskich i większości
europejskich odpowiedników korzystają
z wielu rozwiązań, charakteryzujących
się różnymi parametrami, choć niby dążących do tego samego celu, czyli efektywnej sprzedaży.
Na piedestale wśród firm jest sprzedaż
pojazdów pracownikom. Jest to jeden ze
sposobów na utrzymanie pojazdów firmowych w dobrym stanie, co przekłada
się na obniżone koszty eksploatacyjne.
Doświadczony fleet manager właściwie
ma dwa zadania. Nie dopuścić do nadmiernych napraw (zachcianek) przyszłych
właścicieli pojazdów w ostatnim etapie
użytkowania oraz stworzyć dobry, przejrzysty system przyznawania pojazdów
pracownikom.
Remarketing
[ ZARZĄDZANIE ]
G W POLSCE
Flotowiec, który myśli, że ma na to
czas, podejmuje się samodzielnych prób
sprzedaży. Próby takie kończą się sprzedażą, lecz żadnego z parametrów opisujących profesjonalny remarketing nie
można określić. Czas – nigdy nie wiadomo, jak długo; kwota – nigdy nie wiadomo, czy najwyższa; przejrzystość procesu – nawet jeżeli proces podparty jest
wyceną rzeczoznawcy, to całej reszty
procesu nie da się sprawdzić i może ona
budzić wiele pytań ze strony różnych
audytów wewnętrznych i zewnętrznych.
Kolejny sposób to sprzedaż do pośredników handlu samochodami (handlarze,
dilerzy samochodowi, komisy). Proces
ten można ucywilizować przez przetarg
wśród takich kupujących. Jest to proces
bardzo szybki. Zazwyczaj trwa dwa dni.
W pierwszym dniu każdy z handlarzy
dowiaduje się, jakie pojazdy można kupić, a drugiego dnia wyłaniany jest „zwycięzca”. Nierzadko kupujący w ogóle nie
widzą pojazdów, a co za tym idzie – kalkulują oni swoje ryzyko, które w znaczny sposób odbija się na cenie zakupu
– to nawet 30% mniej niż wynosi cena
Aukcje internetowe w Europie i USA
to chleb powszedni. Nikt się nie
zastanawia, jak sprzedawać, tylko
kiedy sprzedawać.
rynkowa pojazdu. W tym przypadku dla
sprzedających podobno najbardziej liczy
się czas i łatwość sprzedaży – gdzie tutaj rachunek ekonomiczny (TCO – Total
Cost of Ownership – całkowity koszt pozyskania, instalowania, użytkowania,
utrzymywania i w końcu pozbycia się aktywów w firmie na przestrzeni określonego czasu) tak skrupulatnie rozliczany
podczas zakupu tych samych pojazdów?
A gdzie w tym wszystkim znajdują się
aukcje internetowe? Sposób ten, mimo
że w naszej świadomości i praktyce pojawił się dopiero w 1995 r. (Pierre Omidyar stworzył stronę „Auction Web” –
dzisiejszy Ebay), istnieje od V w. p.n.e.
I tu ciekawostka. Pierwsze aukcje odbywały się w starożytnym Babilonie, gdzie
raz w roku można było wylicytować sobie przyszłą żonę.
Aukcje internetowe w Europie i USA
to chleb powszedni. Nikt się nie zastanawia, jak sprzedawać, tylko kiedy
sprzedawać. Najlepiej świadczy o tym
fakt, że w Polsce największe firmy wy-
najmu długoterminowego mają rozbudowane działy remarketingu, które również najchętniej wykorzystują własne
portale aukcyjne do wyłonienia najlepszej oferty. Wydaje się, że taki sposób
na sprzedaż najlepiej wpisuje się w TCO,
jest bardzo przejrzysty i mocno chroni
zarządzających flotami pojazdów przed
wiecznym pytaniem prezesa – czy aby
na pewno sprzedaliśmy ten pojazd po
cenie rynkowej? Fakt, że jest to proces
dłuższy niż bezpośrednia sprzedaż do
pośrednika, lecz na pewno warto trochę
poczekać i uzyskać nawet o 30% lepsze
wyniki sprzedaży.
Typów aukcji jest wiele, choć najpopularniejsze są aukcje proste polegające
na podbijaniu ceny w górę oraz aukcje
malejące, w których cena maleje i kto
pierwszy zdecyduje się na „kliknięcie”,
ten wygrywa. Aukcje malejące przeznaczone są jednak do sprzedawania produktów luksusowych, których liczba nabywców jest niewielka – tak też robiono
we wspomnianym Babilonie.
URSZULA BOGDAN
specjalista ds. organizacyjno-administracyjnych
BARTER SA
Firma Barter SA sprzedaje dziś wszystkie swoje pojazdy
przez aukcje samochodowe organizowane przez zewnętrzną firmę CARPORT. Zdecydowaliśmy się na takie
rozwiązanie przede wszystkim ze względu na bardzo dużą
przejrzystość całego procesu. Jak się okazało, nastąpił
wzrost naszych cen sprzedażowych o ok. 20% po odliczeniu kosztów. Od października 2013 r. ja, jako osoba
zajmująca się nie tylko flotą samochodową, mam więcej cennego czasu na
inne działania operacyjne, a także rozwój i udoskonalanie polityki flotowej i nie
martwię się przy tym o procesy sprzedażowe naszych pojazdów.
maj 2014
43
[ ZARZĄDZANIE ]
Formy leasingowania
DLA KOGO LEA
44
Mimo coraz bardziej optymistycznych prognoz
rynkowych dostęp do kredytowania flot
samochodowych jest nadal trudny i nierzadko
wymaga od przedsiębiorców sporej dozy
cierpliwości. Dlatego też pozabilansowa
formuła finansowania parku samochodów
systematycznie nabiera coraz większego
znaczenia, a przedsiębiorcy coraz chętniej sięgają
po rozwiązania outsourcingu pojazdów.
tekst
MARTA BIELECKA-GOZDEK
chief sales officer
Alphabet Polska Fleet Management
maj 2014
Wzrost znaczenia usług leasingu i wynajmu długoterminowego jest oczywistą
konsekwencją poszukiwania przez firmy
optymalizacji kosztów związanych z flotami przy jednoczesnej minimalizacji ryzyka.
Dlaczego nie zakup?
Do niedawna większość przedsiębiorców obawiała się samego faktu wynajmu.
Chęć zakupu samochodu była z jednej
strony podyktowana potrzebą sprawowania całkowitej kontroli nad flotą, z drugiej
przekonaniem, że leasing oznacza inwestycję, a niekoniecznie oszczędność. Naturalnie, istnieją na rynku przedsiębiorstwa, które dysponując dużą gotówką,
nie decydują się na rozłożenie kosztów
finansowania floty w czasie. Jednak takich korporacji jest z roku na rok coraz
mniej, gdyż niechęć względem lokowania
Formy leasingowania
[ ZARZĄDZANIE ]
SING FLOTY?
Pożyczka na VAT?
Tak w przypadku leasingu operacyjnego, jak i finansowego kwota podatku VAT
będzie zbliżona. Zaletą tego pierwszego w tym przypadku jest to, że przedsiębiorca nie musi dysponować całą kwotą
podatku w chwili zawierania umowy –
będzie on doliczany do kolejnych rat leasingowych, a nie płatny jednorazowo,
jak w przypadku leasingu finansowego.
W tym kontekście leasing operacyjny będzie rozwiązaniem korzystniejszym dla
tych firm, dla których szczególnie istotna jest stabilność kosztów oraz ich rozłożenie w czasie. Natomiast na leasing
finansowy zdecydują się te firmy, którym
potrzebna jest duża kwota VAT-u do kompensaty podatku naliczonego.
Wolność od skutków kredytu
Finansowanie w postaci leasingu oznacza dla przedsiębiorcy dużo mniej formalności niż w przypadku kredytu. Oparty
na leasingu operacyjnym wynajem długoterminowy, podobnie jak leasing finansowy, pozwala na finansowanie pozabilansowe. To oznacza, że leasingobiorca nie
zalicza samochodów do środków trwałych i nie ma zobowiązań z tytułu kredytu, co znacznie poprawia jego wskaźniki finansowe (np. rentowność aktywów)
oraz bilans. Uwalnia się również kapitał
obrotowy firmy. Mniejsze są rozliczenia
międzyokresowe czynne, jak składki ubezpieczeniowe, a aktywa trwałe zmieniają
się na zobowiązania rozłożone w czasie.
Jednocześnie leasing stanowi zabezpieczenie przed ryzykiem zmiany stóp procentowych przez cały okres obowiązywania kontraktu, ponieważ stała kwota
miesięcznej raty ustalana jest w chwili
podpisania umowy.
środków w samochodach, które systematycznie tracą na wartości od dnia zakupu,
jest coraz większa. Leasing operacyjny
jest najkorzystniejszym rozwiązaniem
z punktu widzenia możliwości rozliczania wydatków związanych z służbową flotą. Koszt uzyskania przychodu dla klienta wyliczany jest z całej raty leasingowej,
czyli zarówno z odsetek, jak i kapitału.
W leasingu finansowym jest on odliczany
tylko z odsetek i amortyzacji dokonywanej przez firmę.
du, a przy zakupie samochodów osobowych firmy wynajmu odliczają pełny
VAT. Dla porównania w przypadku leasingu finansowego przedsiębiorca będzie zobowiązany do zapłaty podatku
VAT naliczonego z góry od wszystkich
należności leasingowych. Dzieje się tak
dlatego, że leasing finansowy w świetle
prawa jest traktowany jak dostawa towaru, a nie usługa.
Co jest towarem, co usługą?
Na gruncie ustawy o podatku VAT leasing operacyjny stanowi usługę, dzięki czemu pozwala na rozliczanie VAT-u systematycznie, od kolejnych rat leasingowych. Przedsiębiorca nie finansuje również tego podatku – podstawą
kalkulacji rat jest wartość netto pojaz-
Naturalnie, istnieją na rynku
przedsiębiorstwa, które dysponując dużą
gotówką, nie decydują się na rozłożenie
kosztów finansowania floty w czasie.
maj 2014
45
[ ZARZĄDZANIE ]
Finansowanie floty
FLOTA WEDŁUG P
46
Każdy fleet manager marzy o stworzeniu idealnej
floty, która będąc niezawodną i użyteczną dla
firmy, równocześnie będzie generowała możliwie
niskie koszty. Na pytanie o to, czy istnieje jeden
paradygmat floty doskonałej, który można by
w łatwy sposób przenieść do swojej firmy,
trzeba jednak odpowiedzieć, że takiego nie ma.
Flota doskonała to bowiem flota szyta na miarę,
odpowiadająca na indywidualne potrzeby firmy
i jej kierowców.
tekst
PAWEŁ URBANIAK
maj 2014
Z
Dobór właściwych samochodów to dopiero
początek budowania floty doskonałej. Ta
bowiem jest także świetnie serwisowana,
znakomicie wspomagana technologią i rewelacyjnie administrowana.
Parametry aut
Budowanie floty trzeba jednak rozpocząć od właściwego doboru aut. By tak się
stało, należy wziąć pod uwagę trzy podstawowe kryteria samochodu. Po pierwsze,
kryterium funkcjonalne: do jakich celów
będą służyły konkretne samochody i jakie zadania będą wykonywały. Po drugie,
kryterium kosztowe: ile chcemy i jesteśmy
w stanie wydać na firmowe pojazdy. Warto przy wyborze auta nie kierować się jednak wyłącznie ceną zakupu, ale uwzględnić
także wartość rezydualną, czyli przewidywaną cenę odsprzedaży samochodu po
Finansowanie floty
[ ZARZĄDZANIE ]
OTRZEB USZYTA
Teoretycznie łatwiej zaplanować
budżet, gdy firma korzysta z leasingu
lub usług firm CFM.
prawdopodobnie generował dany pojazd.
Tu należy uwzględnić przede wszystkim
rankingi niezawodności i usterkowości.
– Po ustaleniu stanowisk, do jakich będą potrzebne w naszej firmie pojazdy, powinniśmy przyporządkować pewne cechy aut do
konkretnych samochodów – mówi Kamil
Osiczański, członek zarządu firmy Rembud.
– Wtedy będziemy wiedzieć np., że potrzebujemy dziesięciu małych samochodów,
które powinny dysponować niewielką przestrzenią bagażową i które muszą być bardzo
oszczędne, bo będą pokonywały rocznie
wiele tysięcy kilometrów – dodaje.
określonym czasie. Jasne jest bowiem, że
samochody z różną prędkością tracą swoją wartość, co jest uzależnione nie tylko
od marki, ale także od klasy pojazdu, jego
wyposażenia czy rodzaju silnika. Po trzecie wreszcie, należy uwzględnić kryterium
eksploatacyjne: tzn. jakie koszty będzie
Wydać albo mało, albo dużo
Największą trudnością stojącą przed fleet managerem mającym dokonać zakupu
nowych samochodów do firmy jest taki
ich dobór, by możliwie najlepiej wpisywały się one w rzeczywiste potrzeby ich przyszłych użytkowników. Nie ma bowiem sensu kupować luksusowych samochodów ani
dla tych pracowników, którzy nie zajmują
wysokiej pozycji w strukturze firmy, ani
dla tych, którzy nie spotykając się na co
dzień z klientami i kontrahentami firmy,
nie stają się wizytówką firmy. Wydaje się,
że w przypadku takich pracowników przy
zakupie pojazdu można zastosować wariant ekonomiczny, czyli kupić auto małe,
a więc tanie. Istnieje natomiast poważne
Budowanie floty trzeba jednak
rozpocząć od właściwego doboru
aut. By tak się stało, należy wziąć
pod uwagę trzy podstawowe
kryteria samochodu.
uzasadnienie zakupu auta większego dla
pracowników zajmujących wysokie stanowiska w firmie oraz dla tych, którzy na co
dzień odbywają spotkania z klientami firmy. W przypadku tych pierwszych auto bowiem powinno pełnić funkcję motywującą,
stanowiąc swoisty dodatek do wynagrodzenia, w przypadku drugich pojazd może
natomiast zaświadczać o pozycji rynkowej
firmy, z której logo jeździ.
Pamiętajmy także o wartości rezydualnej. Jedna z bardziej trafionych zasad
mówi, że im większa pojemność silnika,
tym szybszy spadek wartości. Wynika to ze
szczególniej popularności, jaką wciąż cieszą
się w Polsce silniki małe i średnie. Pojemność powyżej 1,6 litra nie czyni auta zbyt
atrakcyjnym na rynku wtórnym. Dlatego
też, jak zauważa Dariusz Wołoszka, specjalista z Info-Expert, samochody wyposażone w silniki benzynowe o dużej pojemności
tracą zdecydowanie więcej niż najpopularniejsze w Polsce silniki benzynowe nieprzekraczające pojemności 1,6 l oraz silniki Diesla. Najczęściej poszukiwanymi na
rynku wtórnym są samochody z silnikami
wysokoprężnymi oraz benzynowymi 1.4
i 1.6 zapewniającymi zadowalające osiągi przy stosunkowo niewielkich kosztach
eksploatacji.
Inną zmienną, którą należy brać pod
uwagę przy przewidywaniu wartości rezydualnej, jest obowiązująca moda. A w Polsce przy kupnie samochodu używanego od
dłuższego już czasu panuje moda na samochody niemieckie i japońskie, jako rzekomo najbardziej niezawodne.
Bieżąca eksploatacja
Przy wyborze samochodu firmowego
trzeba brać pod uwagę przede wszystkim
jego przeznaczenie. Jeśli ma on służyć jednej osobie do przemieszczania się na niewielkie odległości, to oczywiście zakup
małego samochodu wydaje się rozsądnym
maj 2014
47
[ ZARZĄDZANIE ]
Finansowanie floty
PIOTR WAGNER
członek Stowarzyszenia Kierowników
Flot Samochodowych
Przy wyborze samochodu do firmy tak naprawdę trzeba
przede wszystkim brać pod uwagę prawdziwe potrzeby w codziennie wykonywanych przez użytkowników pojazdów obowiązkach. Bo jedni handlowcy wożą w bagażnikach materiały
reklamowe, a czasami i towar, a inni wykorzystują samochód
do wożenia tylko siebie. I jeżeli mają wozić „pszczoły luzem”,
to na pewno ekonomiczniej kupić im samochód klasy B.
A jeżeli praktyka wskazuje, że bagażnik jest potrzebny duży i jest wykorzystywany,
to wtedy trzeba zdecydować się na pojazd klasy C. Bo ciągłe przeładowywanie
małego samochodu będzie generowało dodatkowe wydatki serwisowe.
48
rozwiązaniem. Sprawa wygląda inaczej,
gdy samochód oprócz przewożenia swojego kierowcy ma służyć do przewożenia
większej liczby osób albo np. sporego bagażu. Wówczas dominacja kryterium wielkości spalania paliwa przy doborze auta
jest nieuzasadniona. Powinniśmy bowiem
zawsze pamiętać, że auto firmowe powinno możliwie skutecznie odpowiadać tak
na potrzeby użytkownika, jak i na potrzeby szeroko pojętej działalności prowadzonej przez daną firmę. Konieczność przewożenia dużych ilości materiałów, próbek
produktów i innych bagaży dyskwalifikuje
właściwie wybór małego samochodu jako
pojazdu firmowego. Oszczędności na paliwie łatwo bowiem można by zatracić przez
konieczność wysyłania w jakąś trasę dodatkowego pojazdu albo potrzebę opłacenia
firmy kurierskiej.
Oczywiście poziom spalania aut małych jest zasadniczo niższy niż pojazdów
większych, a i poziom spalania samochodów chociażby w obrębie jednej tylko klasy B jest bardzo zróżnicowany, uzależniony
głównie od rodzaju i pojemności silnika.
Z całą pewnością jest on jednak co najmniej kilkanaście procent mniejszy od poziomu spalania samochodów klasy C. O ile
średnie spalanie w cyklu miejskim Opla
Corsy z najmniejszym benzynowym silnikiem wynosi ok. 5,3 litra, o tyle średnie
spalanie w cyklu miejskim Opla Astry, samochodu zaliczanego do klasy C, wynosi 6,6 litra. Oznacza to, że każde przejechane tysiąc kilometrów większym z Opli
powoduje zużycie ok. 13 litrów paliwa
więcej. Przy cenie benzyny na poziomie
5,5 złotego oznacza to, że każde tysiąc kilometrów kosztuje firmę o 71 złotych więcej. Jeśli rocznie kierowca przejechałby
50 tys. km, to jeżdżąc mniejszą Corsą,
przyniósłby oszczędności firmie na poziomie ponad trzech tysięcy złotych. Oczywimaj 2014
ście na samym paliwie. Trzeba bowiem pamiętać, że także cena zakupu mniejszego
auta jest niższa.
Flota własna czy leasingowana
Kolejny dylemat, przed którym musi
stanąć każdy zarządca firmowych pojazdów, dotyczy tego, czy nowo pozyskane
samochody mają być kupione z własnych
środków, czy też mają być dostarczone
przez firmę leasingową. Obydwa rozwiązania mają swoje wady i zalety. Zacznijmy
od banalnego stwierdzenia, że zakup aut
za gotówkę jest po prostu tańszy, a skorzystanie z oferty firmy leasingowej jest
wygodniejsze. Obydwa rozwiązania dają
jednak pakiet odmiennych możliwości chociażby już na etapie tworzenia budżetów
flotowych. Teoretycznie łatwiej zaplanować budżet, gdy firma korzysta z leasingu
lub usług firm CFM. Te formy finansowania aut flotowych pozwalają bowiem na
ustalenie stałej, comiesięcznej kwoty, którą
dana firma będzie uiszczać na rzecz usługodawcy za każdy pojazd. Należy jednak
pamiętać, że zarówno przy wynajmie długoterminowym, jak i leasingu, poza kosztami miesięcznymi fakturowanych stawek
mogą pojawiać się pewne odchylenia, a tak
naprawdę pewne dodatkowe koszty. Związane są one najczęściej z koniecznością rekalkulacji wysokości stawek związaną ze
zmianą – w stosunku do zapisów w umowie – przebiegów samochodów. Dodatkowe, nie zawsze uświadomione koszty to
także opłaty wynikające z rozliczenia kilometrów na koniec kontraktu czy udziału
własnego w kosztach ubezpieczenia.
Wybór jednej z form finansowania samochodów firmowych musi być jednak
poprzedzony analizą co najmniej kilku
zmiennych. Po pierwsze, samochody leasingowane wymagają znacznie mniejszego zaangażowania ze strony administracji
firmy. Jeśli więc w strukturze firmy brakuje osób, które mogłyby się zająć rozliczaniem kosztów związanych z flotą, a także
jej administrowaniem, leasing może być
odpowiednim sposobem na zażegnanie
tego problemu. Koszt utrzymania nowego
stanowiska odpowiedzialnego za zarządzanie flotą może bowiem przewyższyć koszty związane z korzystaniem z usług firmy
leasingowej. Po drugie, ważna jest sytuacja
finansowa firmy. Jeśli dysponuje ona środkami, które może przeznaczyć na zakup
pojazdów, warto to rozważyć. Kredyt jest
natomiast zwykle droższym rozwiązaniem
od leasingu, niedającym w dodatku profitów związanych ze wsparciem administracyjnym. Osoby zarządzające firmą powinny
także zawsze zastanowić się, czy posiadane środki finansowe nie lepiej przeznaczyć
na inwestycje w główną działalność firmy,
niż spożytkować je na elementy poboczne, jakimi są pojazdy. Inwestycja w nowy
sprzęt, hale produkcyjne może przynieść
korzyści w postaci znaczących zysków. Pieniądze wydane na samochody z pewnością
wzrostu zyskowności firmy nie przyniosą.
Jedno jest pewne: w przypadku zakupu
samochodu za gotówkę wydatek jest jednorazowy, ale poważnie obciąża firmowy
budżet. W przypadku leasingu koszty pozyskania samochodu rozłożone są w czasie,
na okres ustalony w umowie leasingowej
(najczęściej na 36 lub 60 miesięcy).
Elastyczny administrator floty
Administrator floty musi wykazać się
w swoich działaniach nade wszystko elastycznością. – Zarządzanie autami firmowymi to ciągłe przeliczanie, co się bardziej
opłaca w danym momencie – mówi Cezary Domański, członek zarządu KWC
Informatyka”.
Administrator floty musi wykazać
się w swoich działaniach nade
wszystko elastycznością.
Kompetencje miękkie fleet managera
[ ZARZĄDZANIE ]
PRESJA CZASOWA
W PODEJMOWANIU DECYZJI
Ekonomiści postrzegają
ocenę finansowego
ryzyka w kategoriach
czysto intelektualnych,
wymagających
obliczenia stopy zwrotu
z aktywów, znajomości
prawdopodobieństw
i umiejętności
optymalnej alokacji
kapitału. W tym ujęciu
zachowanie – np.
klienta flotowego –
jest całkowicie
wolicjonalne,
sterowane przez
racjonalny umysł.
49
tekst
MACIEJ BŁASZAK
UAM
P
Przypomina on chodzący komputer, który najpierw oblicza wartość oczekiwaną
z danego działania, a następnie podejmuje na tej podstawie świadomą decyzję.
Czasami jest to kwestia wyboru między
dwoma markami samochodu, a czasami
decyzja o dzisiejszym lunchu – zawsze
jednak nagroda jest mnożona przez prawdopodobieństwo jej pojawienia się, co pozwala zoptymalizować nawet najprostszy
proces zakupowy.
Oczywiście ekonomiści nie są dziećmi
i od dawna wiedzą, że znakomita większość ludzi nie spełnia ideału człowieka
ekonomicznego. Niemniej – twierdzą wy-
kładowcy tego przedmiotu – przeciętny
Kowalski zachowuje się „jak gdyby” dokonywał tych wszystkich obliczeń, co pozwala studiować rynek jako zbiór działań
racjonalnych podmiotów. Racjonalność –
od czasów Pitagorasa i Platona, przez
chrześcijańską doktrynę św. Pawła, po
kartezjańskie początki filozofii nowożytnej – była domeną nieśmiertelnej duszy,
czasami zwanej myślącą substancją, i do
swego istnienia nie potrzebowała w żadnym sensie ludzkiego ciała. Innymi słowy,
analityczny człowiek ekonomiczny został
zbudowany od szyi w górę.
Geniuszem, który jako pierwszy przywrócił do łask ludzkie ciało, był Arystoteles.
Stagirytę – jak nazywano Arystotelesa – nie interesowali wyidealizowani
ludzie, których dusze tkwiły uwięzione
w śmiertelnych ciałach, lecz realne jednostki z krwi i kości, piękne w swoich pragnieniach, potrzebach i wszelakich ułomnościach. Pisząc o prawach rządzących
domowym budżetem (oikos + nomos),
czyli o dzisiejszej ekonomii, Arystoteles
położył nacisk na rolę ciała w decyzjach
indywidualnych i społecznych. Zbytnią pewność siebie konsumentów (hubris), kończącą się finansowym upadkiem (nemesis) całych klanów tłumaczył
fizjologią jednostek, a zwłaszcza proporcją rozmaitych płynów ich ciał. Dzisiejsza nauka o mózgu, umyśle i zachowaniu
człowieka dokonałaby jedynie korekty
terminologicznej, wprowadzając pojęcia
„hormonów”, „neuroprzekaźników” czy
„neuromodulatorów” i pozostawiając na
centralnym miejscu cielesną reakcję człowieka na nowości, niepewności i brak
maj 2014
[ ZARZĄDZANIE ]
Kompetencje miękkie fleet managera
Oczywiście ekonomiści nie są dziećmi
i od dawna wiedzą, że znakomita
większość ludzi nie spełnia ideału
człowieka ekonomicznego.
50
kontroli nad sytuacją. Słowem, w sytuacjach zakupowych, będących za każdym
razem czymś nowym dla klienta flotowego, niosących ze sobą sporą dozę niepewności i ujawniających niepełną kontrolę
nad zdarzeniami, liczy się jego fizyczny
mózg i skoordynowane z nim fizyczne
ciało.
W tej perspektywie – możemy ją nazwać „ewolucyjną” – wyróżniającą cechą
ludzkiego mózgu nie jest zdolność do
abstrakcyjnego myślenia, lecz zwyczajna
organizacja ruchu całego ciała. Tę zmianę akcentów niezwykle celnie uchwycił
Zbigniew Herbert w wierszu Pan Cogito a myśl czysta: „Stara się Pan Cogito
osiągnąć myśl czystą przynajmniej przed
zaśnięciem; lecz samo już staranie nosi
zarodek klęski”. Jeśli chcemy oszacować
możliwości ludzkiego układu nerwowego, powinniśmy nie tyle czytać Szekspira
i słuchać Bacha, lecz obserwować dziecko
składające klocki Lego lub biegacza zachowującego równowagę na nierównym
terenie. Myśl jest przede wszystkim rodzajem planowania, a wszystkie jej wysublimowane formy – obecne podczas
lektury Makbeta lub słuchania Mszy
h-moll – wykorzystują algorytmy pierwotnie wyewoluowane dla planowania
ruchu ciała. Myślenie ze swojej natury
jest ucieleśnione.
Oczywiście fizyczne ruchy koordynowane przez mózg musiały być wystarczająco szybkie, aby umożliwić przeżycie naszym przodkom w niegościnnym świecie
afrykańskiej sawanny. Ostatecznie, gdy
zza krzaka wyłania się lew, nie ma czasu do namysłu. Szybkie ruchy wymagały
równie szybkiego myślenia, przebiegającego poniżej progu świadomości eksploatowanej przez ekonomię. Lew pędzący
z prędkością 80 kilometrów na godzinę
z odległości 30 metrów zatopi zęby w szyi
człowieka już po sekundzie, a więc reakcja
musi być automatyczna, oparta na podpowiedziach ciała, a nie intelektualnych
dywagacjach. Nawet jeśli nie znaleźliśmy
się w podobnych opałach, potrafimy domaj 2014
cenić koordynację wzrokowo-ruchową
człowieka, kibicując sportowcom w wielu
dyscyplinach wymagających ultraszybkiej
reakcji: 400 milisekund w tenisie ziemnym, 300 milisekund w piłce nożnej, 200
milisekund w hokeju na lodzie i 160 milisekund w tenisie stołowym. Pikanterii dodaje fakt, że sam sygnał wzrokowy
płynie od siatkówki oka do kory mózgowej generującej świadome przeżycia przez
100 milisekund, co oznacza, że kiedy tenisista stołowy zarejestruje okiem informację o uderzonej piłeczce, pozostaje mu
60 milisekund na świadomą reakcję. Jest
to zbyt mało czasu, aby liczyć na ekonomiczną racjonalność.
Na szczęście istnieje wiele ewolucyjnych
przystosowań do ultraszybkiej reakcji na
to, co nowe i niespodziewane. Pierwszym
z nich jest przemyślna motoryka oczu, które nie działają jak kamera cyfrowa i nie rejestrują świata w sposób ciągły i obiektywny. Zapobiega to stracie czasu związanej
z przystosowaniem ostrości widzenia do
nowej sceny i sytuacji, ale przede wszystkim pozwala uniknąć przeładowania mózgu nadmiarem niepotrzebnej informacji.
Aby natychmiast nie wyczerpać ograniczonych zasobów uwagi, mózg nie filmuje
świata, lecz go „próbkuje”, fiksując ostrość
widzenia na danym punkcie, robiąc szybkie zdjęcie i przerzucając oko w inny punkt,
którym mózg jest zainteresowany. Takich
ruchów – nazywamy je „sakkadowymi” –
może być do pięciu na sekundę, a średni czas fiksacji oka na danym fragmencie
świata wynosi 200-250 milisekund.
Niezależnie od wrażenia, jakie zrobiła
na nas pierwsza adaptacja, jeśli dodamy do
siebie poszczególne czasy reakcji układu
wzrokowego: 200 milisekund na fiksację
i 100 milisekund na rejestrację świadomą,
widać, że liczby nie dodają się, by wyjaśnić
Kompetencje miękkie fleet managera
160-milisekundowy czas reakcji zawodowego pingpongisty. Nie wspomnieliśmy
jeszcze o 300-400 milisekundach potrzebnych do wyprowadzenia najszybszego wniosku – „backhand czy forehand?” –
i 50 milisekundach wymaganych do tego,
by podjęty wniosek „przepłynął” – w formie neuronalnego komunikatu – do
mięśni pasa barkowego. Jak ludzie mogli przeżyć i nie dać się zjeść silniejszym
i szybszym drapieżnikom, skoro świadomość – filar decyzji ekonomicznych –
pojawia się na scenie, gdy jest już właściwie po wszystkim?
Pytanie jest w tym sensie retoryczne,
że model mózgu jako centralnego procesora pobierającego informację ze świata w sposób ciągły i przetwarzającego ją
w sposób racjonalny, świadomy i dyskursywny jest po prostu empirycznie błędny.
Widać to po drugim przystosowaniu naszego ciała do wymogu szybkiego czasu
reakcji: fiksacje oka nie są obiektywną rejestracją otaczającego świata, lecz rodzajem antycypacji położenia postrzeganego
obiektu. Widać to po iluzji opóźnionego
błysku. Jeśli na ekranie komputera prze-
mieszcza się niebieskie koło z centralnym
żółtym migającym kołem, powinniśmy
widzieć obydwie figury koncentrycznie:
niebieską większą i w środku migającą
mniejszą, koloru żółtego. Widzimy jednak niebieskie koło, a za nim w pewnej odległości żółte, wlokące się w ogonie. Mózg
potrafi przewidzieć położenie niebieskiego koła obecnego na ekranie w sposób ciągły, ekstrapolując jego położenie o kolejne
100 milisekund potrzebne na przebycie
sygnału od siatkówki do świadomości.
Migające koło żółte przewidywaniu się
nie poddaje i jego lokalizacja jest identyfikowana nie w czasie rzeczywistym, lecz
w momencie, gdy informacja znalazła się
na siatkówce 100 milisekund temu.
Nasz układ oko-mózg wykonuje setki
takich trików dla przyspieszenia rozumienia naszego otoczenia. Siatkówka koncentruje się na przedniej krawędzi przemieszczającego się przedmiotu; przetwarzamy
więcej informacji w dolnej części obrazu
(na ziemi więcej się dzieje niż na niebie);
grupujemy przedmioty w zbiory po 3-4, co
pozwala nam je natychmiast policzyć, bez
angażowania dodawania; automatycznie
[ ZARZĄDZANIE ]
zakładamy, że obiekt jest ożywiony, jeśli
porusza się w odpowiedni sposób (lepiej
wziąć tuman pyłu za lwa niż lwa za wir
powietrza); wspomagamy się słyszeniem,
dzięki któremu 10-15 metrów od naszego
ciała rozciąga się horyzont równoczesnych
zdarzeń (słyszenie jest szybsze od widzenia o ok. 25%, choć fala świetlna rozchodzi się znacznie szybciej niż dźwiękowa).
Wszystkie te przystosowania na poziomie zmysłów pozwalają nam w miarę
dotrzymywać kroku dynamice codziennego życia. Działanie samych oczu i uszu
to jednak zbyt mało, aby rekompensować beznadziejnie wolną świadomość.
Kiedy naprawdę dopada nas presja czasowa, mózg potrafi wyłączyć całkowicie przetwarzanie świadome i zdać się
na nieświadomego autopilota. Jego obszar kompetencji jest większy niż śniło
się to ekonomistom, co widać choćby po
jego pojemności informacyjnej: 40 bitów
świadomości kontra 11 milionów bitów
umysłu nieświadomego. Jak nieświadomość działa i w jakich partiach mózgu
jest zmaterializowana – będzie to przedmiot kolejnego artykułu.
Lew pędzący z prędkością
80 kilometrów na godzinę z odległości
30 metrów zatopi zęby w szyi
człowieka już po sekundzie, a więc
reakcja musi być automatyczna,
oparta na podpowiedziach ciała, a nie
intelektualnych dywagacjach.
maj 2014
51
[ FINANSE I PRAWO ]
Likwidacja szkody
LIKWIDACJA
OD KUCHNI
52
W przypadku flot
składających się
z kilkudziesięciu
pojazdów w zasadzie nie
ma miesiąca, a nawet
tygodnia, w którym
użytkownicy nie
zgłosiliby uszkodzenia.
Niestety, mimo objęcia
pojazdów ochroną
ubezpieczeniową,
gdy dochodzi do
likwidacji powstałej
szkody, towarzystwa
ubezpieczeniowe
podejmują wiele
wysiłków, aby nie
dokonać wypłaty
odszkodowania albo
chociaż obniżyć
jego wysokość. Taka
sytuacja dotyczy
w szczególności szkód
likwidowanych z OC
sprawcy wypadku.
tekst
ALEKSANDER WOŹNICKI
maj 2014
W
W przypadku szkód likwidowanych z OC
sprawcy, kiedy zakres ubezpieczenia, jak
i procedura likwidacji szkody są określone
w ustawie, najczęstszym źródłem sporów
między ubezpieczycielem a poszkodowanym jest wysokość zaoferowanego odszkodowania. Niejako regułą jest, że pierwsza
propozycja jest zaniżona. Należy ją traktować raczej jako punkt wyjścia w negocjacjach. Aby nie zabrakło nam argumentów,
warto poznać przysługujące poszkodowanym prawa, żeby móc je skutecznie egzekwować. Sporo możemy na tym zyskać.
Zacznijmy od początku. Odszkodowanie z ubezpieczenia OC posiadaczy pojaz-
dów mechanicznych przysługuje wtedy, gdy
szkoda została wyrządzona w związku z ruchem tego pojazdu. Pojęcie szkody powstałej w związku z ruchem pojazdu jest bardzo
szerokie, gdyż o tym, czy pojazd jest w ruchu, nie przesądza sam fakt poruszania się.
Pojazd jest w ruchu od chwili jego uruchomienia aż do momentu osiągnięcia zamierzonego celu. Za szkody powstałe w związku z ruchem pojazdu uznaje się również
szkodę powstałą przy wsiadaniu do i wysiadaniu z pojazdu, szkody powstałe bezpośrednio przy załadowywaniu i rozładowywaniu pojazdu oraz szkody powstałe podczas
zatrzymania, postoju lub garażowania.
Likwidacja szkody
[ FINANSE I PRAWO ]
SZKÓD Z OC
Nie dajmy się więc zwieść zakładowi
ubezpieczeń, który twierdzi, że nie jest odpowiedzialny za naprawienie szkody, gdyż
pojazd nie był w ruchu. Będą to bowiem
bardzo rzadkie przypadki.
Niemniej istnieje wiele okoliczności,
które wyłączają odpowiedzialność ubezpieczyciela. Jest rzeczą oczywistą, że
ubezpieczenie nie zadziała, gdy szkoda została spowodowana przez osobę będącą
pod wpływem alkoholu, narkotyków lub
środków psychotropowych. Podobnie jest
w sytuacji, gdy sprawca wypadku nie miał
uprawnień do prowadzenia danego typu
pojazdu.
Problemy z wypłatą odszkodowania
mogą pojawić się także wtedy, gdy pojazd
sprawcy nie miał aktualnych badań technicznych, był nieprawidłowo załadowany
(przeładowany, ładunek był niezabezpieczony) czy też przekroczono czas pracy kierowcy. Ubezpieczyciel może wówczas starać
Nie dajmy się więc zwieść zakładowi
ubezpieczeń, który twierdzi, że nie jest
odpowiedzialny za naprawienie szkody,
gdyż pojazd nie był w ruchu. Będą to
bowiem bardzo rzadkie przypadki.
się wykazać, że to jeden z tych czynników
był przyczyną wypadku.
Nawet gdy ubezpieczyciel skutecznie
wykaże, że wymienione okoliczności wyłączają jego odpowiedzialność, nie jest to
zmartwieniem dla poszkodowanego. Jeżeli sprawca miał polisę OC, wówczas poszkodowany swoje roszczenie kieruje do
ubezpieczyciela, który po zaspokojeniu na-
szych roszczeń zwróci się z tzw. regresem
do sprawcy wypadku.
Jeżeli natomiast sprawca nie miał ważnego ubezpieczenia OC lub uciekł z miejsca
wypadku, nasze roszczenie kierujemy do
Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego za pośrednictwem dowolnego towarzystwa ubezpieczeniowego sprzedającego OC komunikacyjne, np. tego, w którym
maj 2014
53
[ FINANSE I PRAWO ]
54
Likwidacja szkody
sami mamy wykupioną polisę. Dalsza procedura jest identyczna jak w przypadku likwidacji szkód z OC sprawcy.
W przypadku ubezpieczeń odpowiedzialności cywilnej podstawowe znaczenie ma
zasada pełnego odszkodowania. Powinno
ono odpowiadać rozmiarom wyrządzonej
szkody. Na tej podstawie możemy dochodzić nie tylko kosztów naprawy, holowania,
zabezpieczenia pojazdu czy też wynajęcia
pojazdu zastępczego na czas naprawy, ale
także kosztów ekspertyz rzeczoznawców,
kosztów dokumentacji i badań technicznych, wymaganych do ponownego dopuszczenia pojazdu do ruchu, rekompensatę za
uszkodzony podczas wypadku ładunek.
Z samych przepisów prawa wynika, że
ubezpieczyciel zobowiązany jest nie tylko
do wyrównania bezpośrednio poniesionej
szkody, ale także do wypłacenia rekompensaty za dochody, które poszkodowany utracił w związku z unieruchomieniem pojazdu.
Najogólniej rzecz ujmując, odszkodowanie
powinno rekompensować poszkodowanemu różnicę między stanem majątku, którym dysponowałby, gdyby mu szkody nie
wyrządzono, a tym, którym obecnie dysponuje. Ma to bardzo istotne znaczenie
w przypadku uszkodzenia pojazdów użytkowych, kiedy każdy dzień przestoju oznacza wymierne straty dla przedsiębiorstwa.
Z punktu widzenia przedsiębiorców
istotne znaczenie ma również to, że to oni
decydują, czy naprawienie szkody powinno nastąpić przez przywrócenie do stanu
poprzedniego, czy też przez zapłatę odpowiedniej sumy pieniężnej. Jedynie wtedy,
gdy przywrócenie do stanu poprzedniego
byłoby niemożliwe albo pociągało za sobą
nadmierne trudności lub koszty, roszczenie
poszkodowanego ogranicza się do świadczenia w pieniądzu.
Towarzystwa ubezpieczeniowe często
próbują same narzucić sposób likwidacji
szkody, kwalifikując uszkodzenie jako cał-
kowite w przypadku, gdy koszty naprawy
przekracza 70-75% wartości pojazdu. Wówczas, w ramach odszkodowania, proponują
wypłatę różnicy wartości pojazdu w stanie
nieuszkodzonym a wartością wraku.
Tymczasem analiza orzecznictwa sądowego prowadzi do wniosku, że tylko wtedy, gdy koszt naprawy przekracza wartość
pojazdu sprzed zdarzenia lub gdy remont
pojazdu pociągałby nadmierne trudności
albo był wręcz niemożliwy, uzasadnione
jest uznanie szkody za całkowitą.
Ma to szczególne znaczenie dla przedsiębiorstw wykorzystujących pojazdy specjalistyczne, które mimo niekiedy kil-
Podczas procedury likwidacji szkody
bardzo wiele kontrowersji wywołuje
sam kosztorys naprawy. Warto
więc zadbać, aby podczas oględzin
pojazdu zostały ujawnione
wszystkie uszkodzenia.
maj 2014
kunastoletniego stażu nadal doskonale
spełniają swoje funkcje, natomiast proponowana suma odszkodowania wystarczy
jedynie na ułamek ceny nowego pojazdu.
Podczas procedury likwidacji szkody bardzo wiele kontrowersji wywołuje sam kosztorys naprawy. Warto więc zadbać, aby podczas oględzin pojazdu zostały ujawnione
wszystkie uszkodzenia. Często się zdarza,
że likwidatorzy kwalifikują uszkodzone elementy do naprawy, a nie do wymiany. Dzieje się tak w szczególności w odniesieniu do
plastikowych elementów, np. połamanych
zaczepów reflektorów.
Niekiedy kalkulacja nie uwzględnia zalecanej przez producenta technologii naprawy, która wymaga wymiany nie tylko
uszkodzonego elementu, ale także dodatkowych podzespołów. Taka nieprofesjonalnie przeprowadzona naprawa może mieć
też swoje konsekwencje w postaci utraty
gwarancji.
Należy również pamiętać, że wiele elementów pojazdu jest do nabycia jedynie
jako cały komponent. Zdarzają się natomiast sytuacje, gdy likwidatorzy nie
uwzględniają tej okoliczności i do kosztorysu przyjmują oszacowaną wartość pojedynczej części lub też przyjmują wartość
podobnej części z innego modelu pojazdu.
Likwidacja szkody
[ FINANSE I PRAWO ]
Zgłaszając wypadek do zakładu
ubezpieczeń sprawcy szkody,
zadbajmy o dowód potwierdzający
dokonanie zgłoszenia.
Analizując przedstawioną kalkulację likwidacji szkody, zwróćmy uwagę na przyjętą stawkę za roboczogodzinę. Likwidatorzy niekiedy stosują uśrednioną rynkową
stawkę, podczas gdy autoryzowane serwisy
za godzinę pracy żądają nawet kilkakrotnie
więcej (ok. 150-200 zł/godz.). Biorąc jednak pod uwagę, że zakłady ubezpieczeń
zobowiązane są wypłacić odszkodowanie
uwzględniające niezbędne i ekonomicznie
uzasadnione koszty naprawy, a poszkodowany może powierzyć pojazd warsztatowi,
który zagwarantuje odpowiednią jakość,
a nie najniższy koszt usług, przyjęta uśredniona stawka roboczogodziny będzie trudna do obrony przez ubezpieczyciela w przypadku ewentualnego sporu przed sądem.
Jednym z najbardziej drastycznych przykładów na obniżenie wartości odszkodowania jest stosowanie tzw. potrąceń amortyzacyjnych podczas wyliczania wartości
nowych części zamiennych, koniecznych
do przeprowadzenia naprawy.
Zakłady ubezpieczeń uznają, że podczas
wyliczania należnej poszkodowanemu kwoty odszkodowania należy stosować urealnienie cen nowych części zamiennych
koniecznych do naprawy pojazdu, czyli
1
uwzględnić amortyzację części, która ma
odpowiadać różnicy między wartością nowych części koniecznych do naprawy pojazdu a wartością wynikającą ze stopnia
zużycia dotychczasowych. Wychodzą z założenia, że przyjęcie w wyliczeniu kwoty
odszkodowania cen nowych części zamiennych prowadziłoby do nadmiernego wzbogacenia osoby poszkodowanej, przywrócenie stanu poprzedniego oznacza bowiem
ustalenie odszkodowania na podstawie
cen części używanych adekwatnie do wieku uszkodzonego pojazdu. W konsekwencji wyliczone ceny części koniecznych do
naprawy pojazdu, a zatem i należna kwota odszkodowania zostaje pomniejszona
o określony przez ubezpieczyciela procent
ubytku wartości części zamiennych. Niejednokrotnie, nawet w przypadku kilkuletnich pojazdów, ubezpieczyciel przyjmuje
w kalkulacji jedynie połowę ceny nowego
elementu.
Mimo że takiemu rozumowaniu nie
można odmówić pewnej logiki, jest ono
skrajnie niekorzystne dla ubezpieczonego,
a co najważniejsze – niezgodne z obowiązującymi przepisami prawa.
Dał temu wyraz Sąd Najwyższy1, stwierdzając, że zakład ubezpieczeń zobowiązany
jest na żądanie poszkodowanego do wypłaty, w ramach odpowiedzialności z tytułu
ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej
posiadacza pojazdu mechanicznego, odszkodowania obejmującego celowe i ekonomicznie uzasadnione koszty nowych części
i materiałów służących do naprawy uszkodzonego pojazdu. Odszkodowanie może
ulec obniżeniu jedynie, gdy sam ubezpieczyciel wykaże, że zastosowanie nowych
części doprowadzi do wzrostu wartości pojazdu.
Oprócz samej wysokości odszkodowania
ważna jest również szybka likwidacja szkody. Zgłaszając wypadek do zakładu ubezpieczeń sprawcy szkody, zadbajmy o dowód potwierdzający dokonanie zgłoszenia.
Ma to istotne znaczenie, bo możemy ocze-
kiwać, że wypłata odszkodowania nastąpi w terminie 30 dni od dnia zawiadomienia zakładu ubezpieczeń o wypadku. Jeżeli
w tym terminie nie było możliwe wyjaśnienie okoliczności koniecznych do ustalenia
odpowiedzialności zakładu ubezpieczeń
albo wysokości odszkodowania, odszkodowanie może zostać wypłacone w ciągu
14 dni od dnia, w którym przy zachowaniu należytej staranności wyjaśnienie tych
okoliczności było możliwe, nie później jednak niż w terminie 90 dni od dnia złożenia
zawiadomienia o szkodzie. Jedyny wyjątek
od powyższych terminów zachodzi w sytuacji, gdy stwierdzenie odpowiedzialności zakładu ubezpieczeń lub też określenie
wysokości odszkodowania uzależnione jest
od toczącego się postępowania karnego lub
cywilnego.
Bezsporną część świadczenia (tj. uznaną
przez ubezpieczyciela do wypłaty) zakład
ubezpieczeń jest jednak zobowiązany wypłacić w terminie 30 dni od dnia zgłoszenia
szkody. Poszkodowany nie może odmówić
przyjęcia kwoty bezspornej, co nie przeszkadza w dochodzeniu dalszych roszczeń. Jeżeli zakład ubezpieczeń nie wypłaci
odszkodowania we wskazanych terminach,
poszkodowanemu należą się odsetki ustawowe.
Opisane powyżej przykłady działań niektórych zakładów ubezpieczeń potrafią
bardzo wydatnie obniżyć kalkulację naprawy pojazdu. W interesie posiadaczy pojazdów jest więc poznanie swoich uprawnień,
mimo że częstokroć treść przepisów jest
bardzo ogólna, a ich właściwa interpretacja
wymaga dodatkowo znajomości aktualnego orzecznictwa sądowego. Ubezpieczyciele wykorzystują nieznajomość prawa wśród
nieprofesjonalnych uczestników postępowań. Nie mniej ważne od znajomości prawa jest aktywne uczestnictwo w całym procesie likwidacji szkód komunikacyjnych.
Dopiero wówczas będziemy potrafili wyegzekwować wszystkie przysługujące nam
świadczenia.
Uchwała składu siedmiu sędziów Sądu Najwyższego z dnia 12 kwietnia 2012 r. w sprawie o sygn. III CZP 80/11.
maj 2014
55
[ FINANSE I PRAWO ]
Kontrola skarbowa
WEZWANIE Z URZĘ
(ORGANU PODATKO
Zgodnie z obowiązującymi przepisami każdy
podatnik, każda firma, organizacja czy też
zwykła osoba fizyczna może otrzymać na swój
adres w zasadzie dowolne wezwanie z urzędu
skarbowego lub urzędu kontroli skarbowej. Ważne
jest więc rozpoznanie, z jakim typem wezwania
mamy do czynienia, bo organy nagminnie i bez
większego zastanowienia, kierując pisma do
podatników, określają je jako wezwania.
56
tekst
MARIUSZ GOTOWICZ
doradca podatkowy
W
Wezwanie z organu podatkowego może
dotyczyć najróżniejszych spraw. W formie
pisma zatytułowanego „wezwanie” bardzo
często urzędy domagają się sprostowania
jakiegoś drobnego przeoczenia, ale też
chcą, aby złożyć pisemne wyjaśnienia czy
wyjaśnić wątpliwości dotyczące np. składanych deklaracji. Są też wezwania dotyczące znacznie poważniejszych kwestii,
do jakich należy np. podjęcie czynności
sprawdzających lub kontroli podatkowej.
Warto więc pamiętać, że wezwania z reguły zawierają informację, czy wymagana
jest osobista interwencja, czy wystarczy
wysłać wyjaśnienia na piśmie, jakieś pismo lub dokument. Bez względu jednak
na wagę wezwania czy przedmiotu nim
objętego, nie należy żadnych wezwań lekceważyć. Nie oznacza to jednak, że należy wezwania „demonizować”! Nie ma
potrzeby bać się tego rodzaju aktywności organów podatkowych, ale nie wolno
Wezwanie z organu podatkowego
może dotyczyć najróżniejszych spraw.
W formie pisma zatytułowanego
„wezwanie” bardzo często urzędy
domagają się sprostowania jakiegoś
drobnego przeoczenia.
maj 2014
otrzymywanych pism pozostawiać bez
reakcji, brak naszego działania może bowiem zmusić urząd do podejmowania dalszych kroków, które już mogą być znacznie mniej przyjazne.
Osobiście!
Największą uwagę należy zwrócić na
wezwania do osobistego stawienia się
w urzędzie skarbowym lub urzędzie kontroli skarbowej. Uważna lektura treści
takiego wezwania może ujawnić istotne
kwestie, np. takie jak dane kontrahenta,
okres i zakres wezwania, rodzaj czynności, a nawet jakie informacje, dokumenty i dowody należy przygotować oraz zabrać ze sobą. Innym ważnym wezwaniem,
które powinno być traktowane w sposób
zdecydowanie poważny, jest wezwanie do
udzielenia informacji podatkowych.
Kontrola skarbowa
[ FINANSE I PRAWO ]
DU SKARBOWEGO
WEGO). CO DALEJ?
Trzeba zwrócić uwagę na to, aby nasza
reakcja na takie wezwanie była bardzo
przemyślana, gdyż to, co przekażemy organowi podatkowemu, może mieć dla nas
negatywne skutki! Oczywiście przekazana w reakcji na żądanie organu informacja ma bezpośrednie przełożenie na sytuację prawno-podatkową danego podmiotu
(podatnika), którego dotyczy i u którego
organ prowadzi jakieś czynności.
Praktyka organów podatkowych w zakresie wzywania do udzielania obszernych
informacji jest coraz częstsza. Trzeba więc
wskazać, że wezwania oparte na art. 82 § 2
ustawy z dnia 29 sierpnia 1997 r. – Ordynacja podatkowa (tekst jednolity: Dz.U.
z 2012 r. poz. 749 ze zm.), cytowanej dalej jako o.p., stają się coraz popularniejszym narzędziem stosowanym w codziennej praktyce funkcjonowania skarbówki.
Trzeba zwrócić uwagę na to, aby
nasza reakcja na takie wezwanie
była bardzo przemyślana, gdyż to, co
przekażemy organowi podatkowemu,
może mieć dla nas negatywne skutki!
Należy więc podkreślić, że każda firma1, w tym osoby fizyczne, albo już się
spotkała z takim wezwaniem, albo takie
wezwanie niebawem otrzyma. Zgodnie
bowiem z przywołanym przepisem każdy urząd skarbowy, każdy urząd kontroli
skarbowej, a także każdy inny organ po-
datkowy (prezydent, starosta, burmistrz,
wójt) może w dowolnym czasie wystąpić do osoby prawnej, jednostki organizacyjnej niemającej osobowości prawnej
oraz osoby fizycznej prowadzącej działalność gospodarczą z żądaniem sporządzenia i przekazania informacji w zakresie
wszelkich zdarzeń łączących lub mogących łączyć dany podmiot z kontrahentem, w tym szczególnie z nabywcą, dostawcą, usługobiorcą, usługodawcą.
Ten dość ogólny przepis Ordynacji podatkowej wyznacza zakres podmiotowy
i przedmiotowy informacji podatkowych,
jakich może domagać się organ podatkowy. Pewne dość istotne uszczegółowienie można znaleźć w rozporządzeniu
Ministra Finansów z 24 grudnia 2002 r.
w sprawie informacji podatkowych (Dz.U.
nr 240, poz. 2061 ze zm.).
Wprawdzie przepisy rozporządzenia
budzą poważne wątpliwości w zakresie ich
konstytucyjności, jednak na ten moment
nie wiadomo, czy zostały już zaskarżone
lub czy takie wystąpienie do Trybunału
Konstytucyjnego jest planowane.
W zakresie wezwań pojawia się też zagadnienie tajemnicy zawodowej czy tajemnicy związanej z obronnością, informacją poufną, a nawet tajemnicą lekarską.
Zagadnienie zachowania ustawowo nałożonych zasad poufności, przy jednocze1
spółki kapitałowe, spółki osobowe, fundacje,
stowarzyszenia, banki, ubezpieczyciele.
maj 2014
57
[ FINANSE I PRAWO ]
Kontrola skarbowa
snym sprostaniu oczekiwaniom organu,
jest na tyle obszerne, że kwalifikuje się do
oddzielnego opracowania.
Żądanie z literą prawa
Z uwagi na szybko rosnącą „popularność” omówionych wezwań należy przypomnieć, że zakres informacji, które na
żądanie danego organu podatkowego
mają obowiązek sporządzać i przekazywać adresaci wezwania (osoby prawne,
jednostki niemające osobowości prawnej
oraz osoby fizyczne prowadzące działalność gospodarczą), został określony nad
wyraz szeroko. I tak żądanie organu podatkowego może dotyczyć następujących
kwestii czy informacji:
1. O zdarzeniach wynikających ze stosunków cywilnoprawnych albo z prawa pracy, które mogą mieć wpływ na
powstanie obowiązku podatkowego
lub wysokość zobowiązania podatkowego;
2. Dotyczących osób lub jednostek,
z którymi zawarto umowę.
58
Przywoływane już wcześniej rozporządzenie z 24 grudnia 2002 r. ogranicza wprawdzie możliwość uzyskania informacji podatkowych, uzależniając ją od
spełnienia określonych warunków. Niestety w codziennej praktyce bywa różnie,
a działania poszczególnych organów mają
znamiona wymuszania najdrobniejszych
nieraz informacji. Takie działania contra
legem powodują, że wiele podmiotów gospodarczych narusza zasady zachowania
tajemnicy, nie wspominając o skutkach
upublicznienia tych informacji.
Dlatego warto pamiętać, że organ podatkowy może żądać dostarczenia informacji podatkowych od osób prawnych
i jednostek organizacyjnych niemających
osobowości prawnej, jeżeli suma należności albo suma zobowiązań wynikająca
z umów zawartych w roku podatkowym
z tym samym podmiotem przekroczyła równowartość 10 000 euro – w takim
przypadku obowiązek sporządzenia informacji dotyczy wszystkich umów zawartych z tym podmiotem bez względu
na wartość należności lub zobowiązań
wynikającą z poszczególnych umów (§ 2
ust. 1 pkt 1 rozporządzenia).
Osoby fizyczne prowadzące działalność gospodarczą i obowiązane do pro-
Z uwagi na szybko rosnącą „popularność”
omówionych wezwań należy
przypomnieć, że zakres informacji, które
na żądanie danego organu podatkowego
mają obowiązek sporządzać
i przekazywać adresaci wezwania,
został określony nad wyraz szeroko.
maj 2014
wadzenia ksiąg podatkowych mogą być
wezwane do sporządzenia i przekazania
informacji podatkowych w dwóch przypadkach:
1. Jeżeli wartość należności albo zobowiązania wynikającego z jednorazowej
umowy przekroczyła równowartość
3000 euro – w takim przypadku obowiązek sporządzenia informacji dotyczy tej umowy;
2. Suma należności albo suma zobowiązań wynikająca z takich umów zawartych w roku podatkowym z tym
samym podmiotem przekroczyła
równowartość 10 000 euro – w takim przypadku obowiązek sporządzenia informacji dotyczy wszystkich
umów zawartych z tym podmiotem,
bez względu na wartość należności
lub zobowiązań wynikającą z poszczególnych umów (§ 2 ust. 1 pkt 2 rozporządzenia).
Mając powyższe na uwadze, trzeba wskazać, że organy podatkowe mogą
dość skutecznie domagać się na podstawie
art. 82 § 1 w zw. z § 5 o.p. podania w zasadzie każdej informacji, o ile:
1. Podmiot zobowiązany do jej dostarczenia dysponuje taką informacją;
Kontrola skarbowa
2. Informacja dotyczy jego kontrahenta;
3. Informacje te związane są z zawartą
z tym kontrahentem umową.
Zakres informacji oraz termin ich przekazania wyznacza każdorazowo organ podatkowy, co reguluje art. 82 § 5 o.p. Ważne jest to, że termin ten nie może być
jednak krótszy niż 30 dni (§ 2 ust. 2 rozporządzenia), jednak w praktyce wezwania z terminem nawet 3 dni roboczych nie
są odosobnionymi przypadkami. Termin
7 dni, ewentualnie 14 dni, jest niestety
standardem, co wskazuje albo na nonszalancję, albo nieznajomość prawa. W większości przypadków w wezwaniu umieszczane jest pouczenie oparte na normie art.
80 ustawy z dnia 10 września 1999 r. –
Kodeks karny skarbowy (Dz.U. nr 83, poz.
930), dalej cytowanej jako k.k.s., lub –
co jest mocno dyskusyjne – wezwanie
oparte na art. 262 § 1 o.p. dotyczące kary
porządkowej.
Warto pamiętać, że organy podatkowe szczególnie w toku kontroli podejmują różne działania, w tym polegające na
bezpośrednim występowaniu z żądaniem
adresowanym do firm mających siedzibę
w miejscowościach odległych. Tak więc
niczym dziwnym nie jest, że organ podat-
kowy z odległego obszaru naszego kraju
przesyła wezwanie, domagając się udzielenia wielu informacji.
Działania te są jednak mocno dyskusyjne i budzą duże emocje, bo zdaniem
orzecznictwa, jak i ekspertów podatkowych art. 82 § 1 o.p., cytując za sądem,
„nie może stanowić podstawy prawnej
do ubiegania się przez organ podatkowy udzielenia informacji podatkowej
w toku postępowania podatkowego nie
tylko z racji niezamieszczenia go przez
ustawodawcę poza przepisami działu IV
ustawy – Ordynacja podatkowa, ale także
dlatego, że obowiązki nałożone na różne
podmioty w przepisach art. 82-86 cytowanej ustawy mają inny charakter” (vide:
wyrok NSA z 31 marca 2009 r. sygn. akt
I OSK 440/08).
Tylko obowiązek prowadzenia i przechowywania ksiąg podatkowych ma
związek ze statusem jako podatnika podmiotu, którego on dotyczy. Natomiast pozostałe przepisy art. 82 i następnych o.p.
nakładają na różnego rodzaju podmioty
gospodarcze obowiązki, czy to automatycznego, czy też na żądanie, udzielania
określonych informacji organom podatkowym. Obowiązek ten nie ma żadnego
związku ani z postępowaniem podatkowym, ani z ich obowiązkiem podatkowym, a co więcej, w ogóle nie ma żadnego związku ze statusem tych podmiotów
jako podatników, płatników, inkasentów,
osób trzecich czy następców prawnych.
Grzywna ×120
W treści znacznej części wezwań organy podatkowe umieszczają, co było już
wcześniej w tym artykule podniesione,
[ FINANSE I PRAWO ]
pouczenie oparte na art. 80 k.k.s., który
brzmi: „Kto wbrew obowiązkowi nie składa w terminie właściwemu organowi wymaganej informacji podatkowej, podlega
karze grzywny do 120 stawek dziennych”.
Takie działanie nastawione co do zasady na
dyscyplinowanie adresata wezwania niestety znajduje umocowanie w przepisach
postępowania, jak i w przepisach karnych.
W tej sytuacji należy pamiętać, że wysokość jednej stawki nie może być niższa
od 1/30 części minimalnego wynagrodzenia ani też przekraczać czterystukrotności tego najniższego progu (vide: art. 23
§ 3 k.k.s.). Zatem wysokość jednej stawki w roku 2014 nie może być niższa niż
56,00 zł i nie może przekraczać 22 400 zł.
Pomnożenie ustalonej liczby stawek
przez wysokość jednej stawki daje kwotę
grzywny.
Nie bez znaczenia wydaje się również
fakt, że zignorowanie wezwania może
skutkować administracyjnymi sankcjami
finansowymi, ale jak już wcześniej wskazano, możliwość nałożenia kary porządkowej w przypadku odmowy przesłania
informacji oczekiwanej w treści wezwania opartego na art. 82 o.p. jest zagadnieniem spornym. Obecnie kara porządkowa
nakładana na osobę (podmiot) wezwaną,
który dopuścił się nieuzasadnionego lub
bezzasadnego odmówienia złożenia wyjaśnień czy informacji, może wynosić nawet 2800 zł.
Istnieją jednak sytuacje, w których niestawienie się w urzędzie skarbowym pomimo otrzymania wezwania nie będzie
podlegało wspomnianym wyżej sankcjom,
jednak o tym będzie traktować kolejny
artykuł.
maj 2014
59
[ PALIWA ]
Koszty paliwa
CZY WYDATK
MOŻNA REALNIE
Ceny paliw w ostatnich 5 latach znacząco
poszły w górę. Globalny kryzys ekonomiczny
był jednym z kluczowych czynników podwyżek
cen ropy w tym czasie. Przez pewien okres za
paliwo płaciliśmy nawet ponad 6 zł/l. Aktualne
prognozy nie napawają optymizmem – nie
należy spodziewać się spadku cen, a raczej
należy liczyć się z podwyżkami.
tekst
60
PIOTR MIESZKOWSKI
źródło: LeasePlan Fleet Management, BP Europa SE, Oddział w Polsce
O
Ostatnie lata są dla branży i konsumentów trudne, bo w tym czasie ceny dwukrotnie opierały się o psychologiczną barierę najpierw 5 zł/l, potem 6 zł/l.
Na całym świecie ceny paliw określa się
według notowań gotowych produktów
naftowych odzwierciedlających ceny na
giełdach surowcowych. Od pierwszych
miesięcy 2011 r. cała branża mierzy się
z wysokim kosztem produkcji i zakupu
paliw spowodowanym wzrostem tychże notowań. Przyczyną takiej sytuacji
są niepokoje geopolityczne w regionach,
w których wydobywa się ropę naftową.
– Przykładem mogą być rozruchy w Egipcie i Libii w 2011 r. w ramach „Afrykańskiej Wiosny Ludów”, które doprowadziły
do częściowego ograniczenia dostaw ropy
do niektórych z państw UE i w szybkim
tempie spowodowały wzrost notowań surowca z 90 do blisko 120 dol. za baryłkę
(ponad 30%). Pod koniec 2011 r. sytuacja zmierzała ku poprawie, ale w 2012 r.
rynek surowca znowu reagował kolejnymi wzrostami na napiętą sytuację wokół
Iranu, grożącego co pewien czas blokadą
cieśniny Ormuz, która jest kluczowym
maj 2014
punktem szlaku transportowego dla surowca wydobywanego w regionie Zatoki
Perskiej – mówi Bartosz Frett, supply &
pricing manager, BP Europa SE, Oddział
w Polsce.
Blisko połowa ceny
paliwa to podatki
W opinii eksperta BP ceny paliw w Polsce są dodatkowo windowane przez kryzys finansowy w strefie euro. – W dużym skrócie: kryzys finansowy powoduje
wzmożoną ostrożność inwestorów, którzy w niepewnej sytuacji wycofują inwestycje z Polski, jako „rynku wschodzącego”, wpływając w ten sposób na osłabienie
wartości złotówki względem dolara, a to
właśnie ta waluta używana jest na całym
świecie do rozliczeń na rynku paliw. Ponadto w naszym kraju ceny paliw rosną
w związku z rozmaitymi obciążeniami
administracyjno-podatkowymi – mówi
Bartosz Frett. – Od 2008 r. w paliwach
sprzedawanych na polskim rynku znajduje się domieszka biokomponentu, a wymagany ustawowo i rosnący rokrocznie
poziom dodatkowania sprawia, że w zasa-
dzie w każdym litrze benzyny i oleju napędowego jest maksymalna dopuszczalna zawartość biokomponentu, a ten jest
znacząco droższy od normalnego paliwa –
dodaje ekspert BP i zaznacza: – W kwietniu 2011 r. branża i konsumenci stracili
ulgi akcyzowe dla biokomponentów, a dodatkowo od początku 2012 r. obciążenie
podatkowe oleju napędowego wzrosło
o blisko 19 groszy na litr. Wszystkie te
elementy sprawiają, że blisko połowa ceny
paliwa to podatki.
Planowanie wydatków
na paliwo we flotach
Czy w takim razie możliwe jest precyzyjne zaplanowanie wydatków flotowych
na paliwo na okres najbliższych 2-3 lat?
Zdaniem Sebastiana Krysztofika, kierownika ds. zakupów LeasePlan Fleet Management Polska, takie planowanie jest
Koszty paliwa
[ PALIWA ]
I NA PALIWO
ZAPLANOWAĆ?
niemożliwe. – Szacując te wydatki, należy
brać pod uwagę m.in. planowane wymiany aut (często na bardziej ekonomiczne),
politykę flotową (coraz częściej promującą ekonomiczną jazdę), szkolenia eco drivingu, przewidywane przebiegi aut oraz
zakładaną/przewidywaną cenę paliwa –
mówi Sebastian Krysztofik i dodaje. – Nie
należy również zapominać o wydatkach
pozapaliwowych, takich jak płyn do spryskiwacza czy koszty myjni samochodowej, ponieważ tegoroczna, dłuższa zima
zwiększyła wydatki w tym zakresie. Nie
wszystkie czynniki jesteśmy zatem w stanie przewidzieć, planując wydatki związane z flotą.
Karty paliwowe sposobem
na optymalizację kosztów
Firmy, chcąc w większym stopniu planować wydatki flotowe, sięgają po karty
Od pierwszych miesięcy 2011 r.
cała branża mierzy się z wysokim
kosztem produkcji i zakupu
paliw spowodowanym wzrostem
tychże notowań.
paliwowe, w ten sposób kontrolując i limitując wydatki na paliwo i zakupy pozapaliwowe. Według Sebastiana Krysztofika
z LeasePlan Fleet Management podstawową zaletą wykorzystania kart paliwowych w zarządzaniu flotą jest możliwość
unikania transakcji gotówkowych, dzięki
czemu można uzyskać znaczną oszczęd-
ność czasu, a co za tym idzie – także kosztów, zarówno po stronie użytkownika
pojazdu, jak i firmy zarządzającej flotą.
– Trudno wyobrazić sobie sytuację, w której karta paliwowa nie byłaby używana
jako narzędzie wspomagające fakturowanie. W przypadku floty liczącej 100
aut i przy założeniu, że kierowca każdego z nich będzie tankował czterokrotnie
w miesiącu, bez korzystania z karty paliwowej firma otrzymałaby 400 faktur. Karty paliwowe są ponadto niezwykle pomocne w kontroli wydatków paliwowych. Jest
to możliwe dzięki dwóm rozwiązaniom:
odpowiedniemu programowaniu karty
oraz tworzeniu szczegółowych raportów
– mówi ekspert LeasePlan.
Wyeliminowanie niedozwolonych zakupów na poziomie programowania kart
następuje według Sebastiana Krysztofika przez szczegółowe ustalenie produktów, które będzie można nabyć za ich pośrednictwem. Limity na zakupy mogą być
ustalone jako kwotowe lub wolumenowe.
– Atutem kart jest również możliwość nabycia paliwa po niższej cenie. Firmy leasingowe, dzięki swojej sile nabywczej,
uzyskują od koncernów paliwowych rabaty, które są przenoszone na klienta.
W przypadku klienta indywidualnego byłoby to niemożliwe – dodaje Krysztofik.
Jego zdaniem, tworząc politykę tankowania pojazdów firmowych, trzeba pamiętać
również o kontroli bieżącego zużycia palimaj 2014
61
[ PALIWA ]
Koszty paliwa
wa. – Firmy leasingowe są w stanie świadczyć taką usługę na podstawie prowadzonych przez siebie statystyk. LeasePlan,
zarządzając kilkudziesięcioma tysiącami
pojazdów, może oszacować średnie zużycie paliwa dla danego modelu – mówi.
W najbliższym czasie z jednej strony
ograniczony kryzysem ekonomicznym
popyt na paliwa powinien utrzymywać
ceny w ryzach. Z drugiej strony rozwój
sytuacji na linii Ukraina – Rosja będzie
istotnym czynnikiem kształtującym cenową rzeczywistość. – Biorąc pod uwagę,
że ceny paliw mocno reagują na rozwój sytuacji geopolitycznej, trudno wiążąco mówić o prognozach w tym zakresie, a więc
i o wydatkach na paliwo w budżecie floty, zwłaszcza w dłuższym okresie – mówi
Bartosz Frett. – Można natomiast zaplanować zużycie paliwa w litrach na samo-
chód. Tutaj usługa kart paliwowych BP
Plus jest doskonałym narzędziem nie tylko planowania, ale też kontroli. Wymienię dwa najciekawsze narzędzia naszej
oferty: autorski program do zarządzania
flotą FleetExpert, przeznaczony przede
wszystkim dla segmentu samochodów
osobowych i vanów, oraz BPFleetMove –
telematyka przeznaczona dla transportu
ciężkiego – dodaje ekspert BP.
ZDANIEM EKSPERTA:
Urszula Cieślak
BM Reflex Sp. z o.o. i Wspólnicy –
Spółka komandytowo-akcyjna
62
W dobie gospodarki globalnej polityka ustalania cen paliw w kraju jest ściśle powiązana
z sytuacją na rynku europejskim. Polskie rafinerie ustalają ceny paliw, opierając jednak
kalkulacje nie na cenie przerabianego gatunku ropy naftowej, ale na bazie codziennych
notowań spot (poziomów zamknięcia) cen
paliw na rynku europejskim ARA, tzw. indeksów referencyjnych. Tym samym ceny paliw
w Polsce będą zawsze zależne od światowych, giełdowych cen ropy naftowej i są
z nimi silnie skorelowane.
Wśród głównych determinantów cen ropy
naftowej należy wskazać:
ff czynniki fundamentalne (popytowo-podażowe),
ff geopolityczne,
ff politykę monetarną banków centralnych,
ff fakt postrzegania ropy naftowej jako klasy aktywów, instrumentów finansowych
będącą jedną ze składowych portfeli
inwestycyjnych największych instytucji
finansowych świata i inwestorów indywidualnych.
Pozostałe czynniki kształtujące poziom
cen paliw w kraju to poziom kursu złotego wobec dolara, obciążenia podatkowe,
sytuacja popytowo-podażowa oraz lokalna
konkurencja.
Zmiany cen paliw w ostatnich pięciu latach
w sposób wyraźny odzwierciedlają zmiany
zachodzące we wszystkich wspomnianych
obszarach: od gwałtownych zmian na rynkach surowcowym i walutowym, przez
dostosowywanie wysokości obciążeń podatkowych do wymagań UE, po sytuację
wewnętrzną. W konsekwencji musieliśmy
maj 2014
w ostatnich latach zmierzyć się z rekordowymi cenami benzyny bezołowiowej
95 i oleju napędowego. Na części stacji
za litr tych paliw w 2012 r. płaciliśmy ok. 6
zł, a to, że ceny wzrosły do tak wysokiego
poziomu, wcale nie oznaczało, że rosły
zyski producentów czy właścicieli stacji.
Analiza poszczególnych składowych ceny
detalicznej pokazuje, że im wyższy poziom
cen na stacji, tym niższa marża właściciela.
Na poniższym wykresie (wykres 1) widzimy, że tendencja wzrostowa dotyczyła
wszystkich sprzedawanych na stacjach
rodzajów paliw (benzyny, diesla i autogazu), jednak największe zmiany odczuli
kierowcy diesli, a tym samym zarządzający
flotami samochodowymi.
Wykres 1. Średni poziom cen paliw na stacjach od
1.01.2009 r. do 30.04.2014 r. roku (w zł/l brutto)
Przełomowy dla cen diesla był rok 2010,
a później 2012. To wówczas zgodnie z obowiązkiem wypełniania prawa unijnego Polska zmuszona była do podniesienia obciążeń podatkowych na olej napędowy. I tak
od stycznia 2010 r. o 118 zł/1000 l wzrosła
opłata paliwowa, natomiast od 2012 r. obowiązuje nowa stawka akcyzy dla diesla –
1196 zł/1000 l (wzrost o 148 zł/1000 l). Podsumowując: od stycznia 2009 r. do chwili
obecnej podatki pośrednie dla diesla wzrosły o ponad 300 zł/1000 l.
To poza sezonowością był podstawowy
powód tego, że zatarły się różnice między
ceną popularnej benzyny bezołowiowej 95
i oleju napędowego. Na wykresie 2 widzimy,
że po 2010 r. różnica pomiędzy średnimi poziomami cen zaczęła się spłaszczać, a sezonowo zrównywać, a od 2012 r. wyrównały
się średnioroczne poziomy cen Pb95 i ON.
Wykres 2. Porównanie średniego tygodniowego poziomu i średniorocznych cen Pb95 i ON
(na stacjach od 1.01.2009 r. do 30.04.2014 r.
w zł/l brutto)
Zmniejszenie różnicy w obciążeniach podatkowych na benzynę i olej napędowy
powoduje, że w kolejnych latach trudno
będzie powróć do stanu sprzed 2010 r. Tym
bardziej że w Komisji Europejskiej w 2011 r.
został zgłoszony projekt zmian przepisów
dotyczących opodatkowania produktów
energetycznych w Unii Europejskiej, zakładający m.in. wzrost opodatkowania na olej
napędowy. Prace nad jego wprowadzeniem
zostały zawieszone w momencie, kiedy
europejskie gospodarki zaczęły odczuwać
skutki kryzysu gospodarczego.
Zważywszy na wielorakość czynników,
które decydują o poziomie cen paliw na
stacjach, pięcioletnie prognozy cen paliw
będą obarczone dużym błędem. Ryzykiem
dla prognoz zmian cen paliw są z pewnością czynniki geopolityczne, decyzje OPEC
o poziomie wydobycia i polityka monetarna Fed. Niemniej zmiany cen paliw w kolejnych latach powinny być stosunkowo
stabilne, a zmiany znacznie mniej gwałtowne w porównaniu z ubiegłymi latami. Ze
względu na duży udział podatków w cenie
paliwa stabilna polityka fiskalna powinna
minimalizować skutki wysokich cen ropy.
[ SERWIS ]
Certyfikowanie serwisów
PO CZYM PO
WARSZTAT SAM
64
Niezależnie od tego, czy jesteśmy właścicielami,
użytkownikami, czy zarządzamy samochodami
w ramach obowiązków służbowych prędzej czy
później stajemy przed koniecznością wyboru
serwisu. W takim momencie pojawia się pytanie:
czym się kierować, wybierając warsztat? Jak
rozpoznać zakład oferujący usługi wysokiej
jakości i jakie podstawowe standardy obsługi
klienta powinien spełniać współczesny serwis
samochodowy?
tekst
MIKOŁAJ ROK
koordynator ds. usług motoryzacyjnych, TÜV RHEINLAND POLSKA
maj 2014
J
Jeżeli nie możemy polegać na opinii znajomych lub współpracowników na temat
warsztatu, którego usługami jesteśmy zainteresowani, musimy sami sprawdzić,
czy wybrany przez nas punkt jest godny
zaufania. Podstawową sprawą, na którą
powinniśmy zwrócić uwagę, jest pierwszy kontakt z warsztatem i osoba do tego
wyznaczona – może to być doradca serwisowy, kierownik serwisu, ewentualnie
mechanik.
Pierwszy kontakt
Zwróćmy uwagę na to, jak przedstawiciel warsztatu się do nas zwraca, czy jest
skoncentrowany na rozwiązaniu problemu i zaoferowaniu nam dogodnego rozwiązania. W chwili, gdy przyjeżdżamy do
warsztatu, doradca powinien być przygotowany na naszą wizytę, mieć dla nas czas
o umówionej godzinie oraz mieć przygo-
Certyfikowanie serwisów
[ SERWIS ]
ZNAĆ DOBRY
OCHODOWY
65
towane wstępnie zlecenie. Oczywiście na
początku powinien się także przedstawić,
przekazując nam swoją wizytówkę.
Jeżeli jesteśmy już na miejscu, powinniśmy zwrócić uwagę na wygląd warsztatu, nie tylko na część służącą do przyjmowania klientów, ale także na miejsce,
w którym serwisowany będzie nasz samochód. Przyjrzyjmy się naprawianym samochodom: jak są ustawione, czy nie ma
możliwości ich przypadkowego uszkodzenia lub trwałego zabrudzenia. Niezbędnym standardem jest stosowanie ochrony wnętrza, czyli pokrowców bądź folii
chroniących fotel kierowcy, kierownicę
i dywaniki.
Ważne dokumenty
Jeżeli warsztat wzbudzi tym nasze zaufanie i zdecydujemy się powierzyć jego
mechanikom swój samochód, nie zapo-
Zwróćmy uwagę na to,
jak przedstawiciel warsztatu się do
nas zwraca, czy jest skoncentrowany
na rozwiązaniu problemu.
minajmy o dwóch bardzo ważnych dokumentach: zleceniu naprawy i protokole przyjęcia.
Zlecenie naprawy to dokument, w którym jasno określamy, czego oczekujemy
od warsztatu oraz na czym ma polegać
zlecana usługa. Powinniśmy zdefiniować
usterki, jakie mają zostać usunięte, oraz
opisać, jakie są ich objawy. Zlecenie powinno zawierać także przybliżoną cenę
usługi oraz datę jej zakończenia, czyli
wydania nam samochodu. W wypadku
serwisów mechanicznych jest to czasami trudne do określenia, ze względu na
konieczność zdiagnozowania usterek.
W takim wypadku na zleceniu powinna się znaleźć cena diagnostyki i data
jej ukończenia oraz przedstawienia jej
wyników. Oczywiście zlecenie musi zawierać także nasze dane adresowe, dane
maj 2014
[ SERWIS ]
66
Certyfikowanie serwisów
warsztatu oraz dane samochodu – minimum to marka, model, numer rejestracyjny i numer nadwozia. Całość powinna zostać podpisana przez obie strony.
Pamiętajmy, że od momentu podpisania zlecenia każda zmiana usługi w nim
określonej musi być z nami skonsultowana, zarówno jeśli chodzi o jej zakres,
koszt, jak i o datę ukończenia.
Drugim bardzo ważnym dokumentem
związanym z oddaniem samochodu do
serwisu jest protokół przyjęcia. W niektórych warsztatach protokół przyjęcia jest
połączony z dokumentem zlecenia. Niezależnie od formy protokół powinien zawierać podstawowe dane samochodu: markę,
model, numer rejestracyjny oraz numer
nadwozia. Dokument ten powinien jak
najdokładniej opisywać stan samochodu w chwili oddania do warsztatu, jego
uszkodzenia, takie jak wgniecenia, rysy,
ubytki elementów nie tylko na zewnątrz,
ale także w środku pojazdu. Oprócz tego
w protokole powinien być podany przebieg oraz ewentualna zgoda na jazdę
próbną podpisana przez zlecającego. Doradca serwisowy powinien także zanotować stan płynów eksploatacyjnych oraz
zwrócić uwagę na ogólny stan techniczny samochodu: ewentualne wycieki, stan
opon czy tarcz hamulcowych oraz poziom
płynów eksploatacyjnych. Z jednej strony tak dokładna kontrola naszego samochodu umożliwi uniknięcie ewentualnych
nieporozumień przy wydawaniu pojazdu,
z drugiej pozwoli na wychwycenie możliwych niesprawności samochodu. Doradca, szczególnie w wypadku serwisów blacharsko-lakierniczych, powinien przy nas
wykonać zdjęcia samochodu i udostępnić
je nam w razie jakichkolwiek wątpliwości
co do uszkodzeń przy odbiorze pojazdu.
Samochód zastępczy
W trakcie naprawy samochodu, szczególnie w warsztacie blacharsko-lakierniczym, dużo wątpliwości budzi kwestia
samochodu zastępczego. Pamiętajmy, że
serwis nie ma obowiązku udostępnienia
nam samochodu zastępczego, chyba że
wynika to z umowy zawartej pomiędzy
warsztatem a ubezpieczalnią lub firmą
zarządzającą naszą flotą. Wyłącznie ta
umowa określa, czy dostaniemy samochód zastępczy, na jaki czas i jakiej będzie on klasy. Jeżeli serwis nie jest zobowiązany takimi umowami lub z ich treści
nie wynika, że należy nam się samochód
zastępczy (ponieważ np. zawarliśmy polisę, która go nie uwzględnia), udostępnienie go zależy jedynie od dobrej woli
pracownika warsztatu.
Warto zwrócić uwagę, że jeśli chodzi
o serwisy powypadkowe, najlepsze z nich
Podczas odbioru czynnikiem,
który mocno wpływa na nasze
zadowolenie, jest czystość samochodu
oraz stan, w jakim zostaje on
nam zwrócony.
maj 2014
oferują samochód zastępczy każdemu
klientowi. Decyzja o udostępnieniu samochodu zastępczego leży po stronie
warsztatu. Odbiór i zwrot samochodu
zastępczego także powinien być potwierdzony protokołem, identycznym z tym,
jaki wypełniamy przy oddawaniu naszego samochodu.
Naprawy dodatkowe
Zdarza się, że po pozostawieniu samochodu w warsztacie otrzymujemy informację o potrzebie wykonania dodatkowych napraw, co oczywiście wiąże się
z dodatkowymi kosztami. Warto rozważyć wszystkie plusy i minusy. Często rzeczywiście mamy możliwość zaoszczędzenia dzięki wymianie zużytych elementów
w trakcie naprawy elementów sąsiadujących ze sobą, bez płacenia drugi raz za
niepotrzebne demontaże. Powinniśmy
być jednak czujni i wymagać dokładnej
informacji na temat ewentualnego związku przeprowadzanej naprawy z sugerowanymi nam wymianami dodatkowych
elementów. Zawsze możemy poprosić
o zdemontowane elementy i skonsultować zasadność ich wymiany z osobą znającą się dobrze na technice motoryzacyjnej
lub w wypadku droższych elementów –
Certyfikowanie serwisów
z niezależnym rzeczoznawcą. Starajmy się nie konsultować w innych serwisach wyników pracy, diagnoz czy zaleceń
otrzymanych w serwisie, któremu powierzyliśmy samochód. Często taka opinia
innego serwisu może być nieobiektywna
lub być jedynie próbą przyciągnięcia nas
do warsztatu, który taką opinię wyraża.
Części zamienne
W wypadku dodatkowych kosztów
napraw pojawia się dylemat wyboru części. Chcąc obniżyć koszty, szukamy tańszych części niż oferowane nam przez
warsztat. Musimy pamiętać, że dostarczając samemu części i materiały eksploatacyjne do warsztatu, bierzemy na
siebie odpowiedzialność za ich jakość
oraz odpowiednie dopasowanie, czyli
także za dochodzenie z dostawcą ewentualnych kosztów ponownego demontażu części w razie reklamacji, a także
udowodnienie dostawcy poprawnego
montażu. W wypadku serwisów autoryzowanych warto sprawdzić, ile kosztują
markowe zamienniki. Wystrzegajmy się
natomiast części niepewnego pochodzenia, bez wyraźnego oznaczenia producenta, numeru części oraz modelu, do
którego dana część pasuje.
Odbiór samochodu
Najważniejszym etapem naprawy
dla klienta jest niewątpliwie odbiór samochodu, podczas którego korzystamy
z wymienionych wcześniej dwóch dokumentów: zlecenia i protokołu odbioru. Podczas odbioru czynnikiem, który
mocno wpływa na nasze zadowolenie,
jest czystość samochodu oraz stan, w jakim zostaje on nam zwrócony. Standardem jest, aby był on czysty na zewnątrz
i w środku oraz aby oczywiście nie miał
żadnych dodatkowych uszkodzeń.
Po pierwszym kontakcie powinniśmy
przejść do sprawdzenia samej jakości
naprawy, czyli mówiąc wprost, sprawdzić, czy objawy, które zgłosiliśmy w zleceniu, występują nadal. Jeżeli jesteśmy
pewni, że wszystkie usterki zostały usunięte, nie pozostaje nam nic innego,
jak podpisać odbiór pojazdu na zleceniu i odebrać kluczyki. Pamiętajmy, że
pokwitowanie odbioru samochodu nie
zwalnia w żaden sposób z odpowiedzialności warsztatu za wykonaną naprawę.
Jeżeli znajdziemy jakiekolwiek niepokojące objawy związane z wykonaną usługą, powinniśmy zgłosić je w warsztacie.
Jest to kwestia nie tylko naszego zadowolenia z usługi, ale przede wszystkim
bezpieczeństwa.
Warsztat certyfikowany
Wybór serwisu, z którego będziemy
zadowoleni, nie jest rzeczą łatwą szczególnie w wypadku serwisów blacharsko-
[ SERWIS ]
-lakierniczych. Dlatego też, aby ułatwić
klientom rozpoznanie serwisów o wysokiej jakości usług, TÜV Rheinland stworzył międzynarodowy program certyfikacji serwisów blacharsko-lakierniczych,
który polega na szczegółowym monitorowaniu i stymulowaniu do poprawy jakości usług w całym ich zakresie,
dając czytelną i obiektywną informację
w formie wyniku procentowego o poziomie jakościowym warsztatu. Standardy opisane powyżej są podstawowymi
wymaganiami z obszaru zadowolenia
klienta, które spełnia każdy z serwisów certyfikowanych przez TÜV Rheinland. Audyty poza najważniejszym obszarem, tj. jakości usług, dotyczą także
takich aspektów, jak odpowiednie wyposażenie, technologia naprawy, a także zarządzanie dokumentami, procesami oraz pojazdami znajdującymi się
na terenie warsztatu. Audytorzy kładą
szczególny nacisk na bezpieczeństwo
pojazdów wydawanych oraz jakość naprawy. Dla poprawienia rozpoznawalności certyfikowanych warsztatów każdy
z nich otrzymuje oznaczenie umieszczane przy wejściu wraz z indywidualnym
numerem certyfikatu oraz kodem QR
umożliwiającym uzyskanie większej
ilości informacji na temat certyfikacji
(zakres, data ważności). Dzięki temu
klient może być pewien, że trafił do
serwisu wysokiej jakości, w którym
na pierwszym miejscu stawia się jego
zadowolenie.
maj 2014
67
[ TECHNOLOGIE ]
Rozwiązania mobilne
TECHNOLOGIA N
KIEROWCY
68
Poprowadzą do celu,
omijając korki, ostrzegą
o policyjnej kontroli,
pozwolą opłacić
postój bez wysiadania
z samochodu,
podadzą informacje
o parametrach auta,
umożliwią namierzenie
skradzionego
pojazdu… Nowoczesne
rozwiązania już
dziś ułatwiają
życie kierowcom.
A przyszłość rysuje się
jeszcze bardziej różowo.
tekst
MACIEJ POBOCHA
LOKALIZACJA.INFO
D
Drogie paliwo, dziurawe drogi, brak tras
szybkiego ruchu, wieczne remonty – na to
wszystko wciąż narzekamy. I pewnie jeszcze długo będziemy narzekać. Na szczęście są takie aspekty motoryzacyjnego życia, w których postęp „na plus” zachodzi
w piorunującym tempie. Mowa o wszelkiego rodzaju mobilnych rozwiązaniach
wspierających kierowców. Rzecz nie tylko
w nowinkach technicznych oferowanych
przez producentów pojazdów. Chodzi również o propozycje dostępne masowo, m.in.
aplikacje na smartfony czy urządzenia,
które da się zamontować w niemal każdym samochodzie. A wszystko po to, aby
podróżowało się szybciej, w mniejszym
maj 2014
stresie, bez obaw o kary i bezpieczniej.
Przykłady? Proszę bardzo.
Prosto do celu
Masz telefon w kieszeni – masz nawigację pod ręką. Brzmi jak hasło reklamowe?
Nieważne. Istotne, że to prawda. Wystarczy zainstalować wybraną aplikację, których liczba stale rośnie. Dostępne są zarówno płatne, będące mobilnymi klonami
tradycyjnych programów (m.in. AutoMapa, MapaMap, TomTom), jak i darmowe.
Przykładem rozwiązań z tej drugiej grupy
są Mapy Google czy chociażby debiutująca na naszym rynku nawigacja Panoramy
Firm. W przeciwieństwie do oferty Google
korzysta ona z map off-line (firmy TomTom), wgrywanych w pamięć urządzenia
i niewymagających korzystania z internetu. Zintegrowano ją z aplikacją Panorama
Firm, zawierającą bazę tysięcy przydatnych adresów, co znacznie ułatwia dotarcie do celu.
Staniu w korkach
i mandatom mówimy „nie”!
À propos prowadzenia do celu – unikanie godzin spędzonych w korkach to marzenie każdego kierowcy. Od razu można
do niego dołączyć kolejne – zminimalizowanie ryzyka otrzymania mandatu. Oba
da się zrealizować bez większych problemów, korzystając z aplikacji takich jak
iCoyote czy RadarSTOP. Po zainstalowaniu ich w telefonie mamy dostęp do informacji o: „suszarkach”, fotoradarach,
nieoznakowanych patrolach, wypadkach,
korkach, złych warunkach atmosferycznych. Co ważne – każdy użytkownik aplikacji może dodawać zdarzenia, które wysyłane są do innych kierowców w trybie
on-line. Przy okazji da się odwołać lub
potwierdzić otrzymane zgłoszenie, jeżeli faktycznie miało miejsce. W ten sposób użytkownicy na bieżąco weryfikują
wzajemnie przesyłane informacje i aktualizują sytuację drogową. Ta nowoczesna
forma CB-radia stale zyskuje na popular-
ności, czemu trudno się dziwić, zwłaszcza
w przypadku kierowców flotowych, pokonujących rocznie dziesiątki tysięcy kilometrów. Im bez wątpienia zależy na czasie,
nie na mandatach.
Parkowanie opłacone
przez telefon
Skoro już o podróżowaniu mowa, to
zwykle kończy się ono… zaparkowaniem
samochodu. Dzięki aplikacjom na telefony za postój w coraz większej liczbie miast
nie trzeba już płacić gotówką wrzucaną do
parkomatu. W zależności od miejscowości
do wyboru są trzy aplikacje: mobiParkig
jako część SkyCash, moBilet i mPay. – Po
założeniu konta wszystkie czynności związane z regulowaniem należności za parkowanie można wykonać w ciągu kilkunastu
sekund, bez wysiadania z samochodu. System eliminuje też inne utrapienia, jak konieczność odliczania drobnych, szukania
parkomatu czy wracania do pojazdu, aby
włożyć za szybę bilet parkingowy – wyja-
Rozwiązania mobilne
[ TECHNOLOGIE ]
NA USŁUGACH
śnia Dariusz Mazurkiewicz, prezes zarządu firmy SkyCash. Tym samym niemal do
zera redukuje się prawdopodobieństwo
otrzymania mandatu za nieopłacenie postoju. Kusząca perspektywa, prawda?
Skradziony – namierzony
Wywoływanie wilka z lasu nie jest może
najlepszym pomysłem, ale mówiąc o korzystaniu z samochodu, trudno nie wspomnieć o prawdopodobieństwie jego kradzieży. Zdaniem policjantów z Wydziału
do Walki z Przestępczością Samochodową
Komendy Stołecznej Policji nie ma auta,
którego sprawny złodziej nie będzie w stanie sprzątnąć właścicielowi – nawet sprzed
nosa. Rzecz więc raczej w tym, aby skradziony pojazd odzyskać. W tym przypadku
z pomocą przychodzą rozwiązania polegające na namierzaniu samochodów. Usługa
ta obejmuje montaż w aucie specjalnego
urządzenia i opłacenie stosownego abonamentu. Po zgłoszeniu zniknięcia pojazdu
centrum monitoringu za pomocą sygnałów GSM i GPS lokalizuje samochód. Tak
się jednak składa, że większość urządzeń
pracujących z wykorzystaniem sygnałów
GSM i GPS można zakłócić powszechnie
dostępnymi urządzeniami, kosztującymi
200-300 zł. Ciekawą alternatywę stano-
wi oferta firmy Gannet Guard Systems.
Proponuje ona system, w skład którego
wchodzi namierzanie radiowe w zasadzie
niewrażliwe na zakłócenia. – Jesteśmy
w stanie zlokalizować auto z dokładnością
do kilku centymetrów. Wykorzystujemy
do tego samolot i ekipy naziemne. Współpracujemy przy tym z policją. Ponad 99%
skradzionych samochodów udało nam się
do tej pory odnaleźć już w dniu kradzieży –
mówi Dominika Włodarczyk z Gannet Guard Systems.
Mobilna przyszłość
Wspomniane technologie już dziś ułatwiają kierowcom życie. Co nas czeka
w przyszłości? Zmierzamy do jeszcze mocniejszego zintegrowania urządzeń mobilnych z samochodem oraz infrastruk-
turą. Sterowanie wybranymi funkcjami
i podzespołami pojazdu (np. klimatyzacją, otwieraniem i zamykaniem drzwi) za
pomocą telefonu jest możliwe już teraz,
a firmy z branży motoryzacyjnej i elektronicznej pracują nad umożliwieniem
parkowania pojazdów z użyciem smartfonu czy opracowaniem trasy przejazdu
z uwzględnieniem cykli pracy sygnalizacji świetlnej. Stale udoskonalane są mapy
nawigacji satelitarnych i systemy informowania o różnego rodzaju zdarzeniach
drogowych, w które włącza się m.in. czujniki montowane w jezdniach. Wygląda
na to, że jeździć będzie się coraz przyjemniej i w mniejszym stresie. O ile wcześniej
zakorkowanie dróg nie sięgnie poziomu,
w którym korzystanie z samochodu przestanie mieć w ogóle jakiś sens.
Masz telefon w kieszeni –
masz nawigację pod ręką. Brzmi jak
hasło reklamowe? Nieważne.
Istotne, że to prawda.
maj 2014
69
[ BEZPIECZEŃSTWO ]
Zdaniem eksperta
SZKOLENIE
TO INWESTYCJA
70
Bezpieczeństwo
ruchu drogowego to
od pewnego czasu
modny temat. Wiele
słyszymy o wynikach
testów zderzeniowych,
wprowadzanych
do produkcji
seryjnej systemach
poprawiających
stabilność auta
w czasie jazdy czy
też instalowaniu
niezliczonych wręcz
ilości poduszek
gazowych popularnie
zwanych „airbagami”.
tekst
JANUSZ DUDEK
SZKOŁA JAZDY SUBARU
W
Wszystko to stwarza atmosferę potrzebną do ogólnospołecznej dyskusji dotyczącej w naszym odczuciu równie ważnego
tematu, jakim niewątpliwie jest system
szkolenia kierowców. O tym, że w Polsce
jest on na dramatycznie niskim poziomie,
może świadczyć procent wypadków powodowanych w naszym kraju przez tzw.
młodych kierowców – niejednokrotnie flotowców, znacznie wyższy niż choćby w krajach Europy Zachodniej. Dlaczego tak jest?
Przecież gdy zapytamy Polaków, jak jeżdżą,
maj 2014
90% odpowie, że „świetnie” lub, o zgrozo,
„jeżdżę szybko, ale bezpiecznie”! A gdy zdarzy się wypadek, słyszymy „to przecież nie
moja wina”. Zwłaszcza młodzi ludzie bezgranicznie wierzą we własne umiejętności.
Jako osoby dynamiczne, bez większych
zobowiązań życiowych często otrzymują samochody firmowe jako narzędzie do
wykonywania zadań przedstawiciela handlowego. Jak zatem ograniczyć straty –
nie tylko finansowe – płynące ze zdarzeń
drogowych? Odpowiedź wydaje się wręcz
banalna, jednak jak przekonać do nauki
i ciągłego podnoszenia kwalifikacji kogoś,
kto jest pewien, że takiego treningu nie
potrzebuje? W przeciwieństwie do Austrii
czy krajów skandynawskich Polska niestety
nie ma wieloetapowego programu szkoleń
kierowców. Raz zdany egzamin znacznej
większości kierowców wystarcza na całe życie! Czy tak powinno to wyglądać? Wyniki
badań dowodzą, że kierowcy nie są zdolni
do samodoskonalenia się. Jeśli nikt ich nie
skoryguje, przez całe życie będą popełniać
te same błędy. Kierowca jest nadal najsłabszym ogniwem w łańcuchu ruchu drogowego. Jak zatem przekonać go do tego,
aby ciągle starał się rozwijać? Dobrym argumentem zawsze pozostaje strona finansowa. O ile argumenty te trudniej trafią do
osoby indywidualnej, o tyle w firmach kwestia optymalizacji (czytaj: obniżania kosztów) wydaje się sprawą kluczową.
Celem biznesowym jest przekonanie właścicieli firm oraz fleet managerów o korzyściach, jakie płyną ze szkoleń.
Warto o tym mówić, aby nasza stosunkowo młoda „cywilizacja motoryzacyjna”
stała się bezpieczniejsza. Kurs w renomowanej szkole doskonalenia techniki jazdy
będzie skutkować zmniejszeniem wypadkowości floty, a co za tym idzie – obniżeniem kosztów jej utrzymania. Mniejsza
liczba wypadków to niższe stawki ubezpieczeniowe oraz spadek kosztów napraw
powypadkowych czy utrzymanie wyższej
wartości rezydualnej pojazdu przy odsprzedaży. Nie zapominajmy również
Zdaniem eksperta
o wymiernym obciążeniu dla organizacji
spowodowanym czasową nieobecnością
pracownika (przebywanie na zwolnieniu,
leczenie po wypadku) czy braku auta. Doświadczenia szkół zrzeszonych w Polskim
Stowarzyszeniu Motorowym dowodzą
skuteczności kursów techniki jazdy. Już
kilku- czy kilkunastoprocentowa redukcja liczby zdarzeń drogowych to godny
uwagi wynik.
Świadomość obniżania kosztów przez
szkolenia znacząco wzrosła w ostatnich latach. Przytoczmy tutaj najprostszy, ale jaskrawy przykład, z jakim się spotkaliśmy.
Jedna z warszawskich firm z branży medycznej we flocie 74 samochodów notowała rocznie średnio ok. 90-100 zdarzeń
drogowych, wymagających co najmniej
dwudniowej wizyty w warsztacie samochodowym. Oznacza to statystycznie aż
ok. 1,3 kolizji/wypadku na osobę/auto
rocznie! Oczywiście „rekordziści” mieli
znacznie wyższe wyniki. Program szkoleń przeprowadzonych wówczas dla tego
klienta przyniósł w kolejnym roku obniżenie wartości do poziomu 0,7, a w kolej-
[ BEZPIECZEŃSTWO ]
W przeciwieństwie do Austrii czy
krajów skandynawskich Polska
niestety nie ma wieloetapowego
programu szkoleń kierowców.
nym do imponującego jak na te parametry 0,5 zdarzenia na samochód. Program
oparł się na dwukrotnej serii szkoleń dla
pracowników, w odstępie ok. 6-10 miesięcy, oraz analizie działań firmy w zakresie
zarządzania flotą, co wyeliminowało pewne „patologie”, jak np. fundusz mandatowy. Zakładając koszt jedynie lakierowania
jednego elementu samochodu na poziomie 400 zł i koszt części zamiennych, okaże się, że wydatek 450 zł na szkolenie pracownika jest niewielką sumą.
Cieszy fakt coraz większej liczby firm
wpisujących szkolenia doskonalące technikę jazdy na stałe do swojej strategii
REKLAMA
bezpieczeństwa, niezależnie od tego, czy
dotyczy to branż oraz stanowisk o dużej
rotacji pracowników, czy też długoletniego zatrudnienia.
Nawet ubezpieczyciele czy leasingodawcy przełamują się w swoich działaniach i coraz rzadziej stosują w umowach
z klientami zapisy o braku możliwości
wykorzystania samochodów flotowych
do szkoleń z techniki jazdy. To dobry
znak, sygnał dla innych, że analiza na
rodzimym rynku, na dużej grupie podmiotów jest korzystna finansowo. Nie
zapominajmy również o wartości wizerunkowej.
[ BEZPIECZEŃSTWO ]
72
Zdaniem eksperta
Z punktu widzenia instruktora to także
sygnał coraz wyższej jakości przeprowadzanych w Polsce szkoleń, a także dowód
na to, że inicjatywa zrzeszenia w Polskim
Stowarzyszeniu Motorowym jedynie najlepszych szkół doskonalenia techniki jazdy, ich standaryzacji i równania jakości
w górę przynosi oczekiwane rezultaty.
Obiektywnie patrząc, warto jednak
podkreślić, że efekt szkolenia ma charakter czasowy. Z upływem kilometrów zaczynamy powracać do swoich przyzwyczajeń, pamięć mięśniowa znów wystawiana
jest na próbę przez nasz ciągły pośpiech,
lenistwo czy zwykłą znieczulicę na ryzyko, jakie niosą za sobą pewne zachowania
za kierownicą.
– Przez trzydzieści lat jeździłem prawie bezkolizyjnie, a dopiero teraz stwierdzam, że poruszałem się tylko do przodu. Taki kurs to fajna zabawa połączona
z nauką (…); takie kursy powinny być obowiązkowe przynajmniej raz w roku, żeby
udowodnić ludziom, jak mało potrafią na
drodze! – powiedział jeden z przeszkolonych. To dowód na to, jak duża przemiana
w świadomości następuje w trakcie szkolenia. A przecież kierowcy flotowi to ludzie pokonujący samochodem dziesiątki
tysięcy kilometrów rocznie. Wykształcili
oni na własne potrzeby pewne zachowania, przyzwyczajenia, które nie zawsze są
właściwe. Właśnie dla nich szkoły jazdy
przygotowały specjalne kursy eliminujące złe nawyki. Wśród najczęściej popełnianych błędów jest nieumiejętność właściwej obserwacji oraz oceny zagrożeń.
Dobór nieodpowiedniej prędkości to kolejny często spotykany grzech kierowców.
Kiedy dodamy do tej listy brawurę, złą
pozycję za kierownicą oraz brak koncentracji, utworzy się szerszy obraz problemu, którego rozwiązanie będzie zależeć
od nas wszystkich. Nasza wspólna odpowiedzialność społeczna, chęć zmiany
sytuacji na lepszą i odpowiedni system
szkoleń pozwolą nam ze spokojem patrzeć w przyszłość.
Przykład koncentracji za kierownicą,
a właściwie jej braku, to najlepszy dowód
na to, jak wiele jest do zrobienia. Według
wyników badań przeprowadzonych w Holandii kierowca skupia się na jeździe przeciętnie 20 min na każdą godzinę jazdy!
Czy to dużo? Myślę, że odpowiedź zna
każdy z nas. To jednak nie wszystko. Wyniki stanowią przeciętną dla całego społeczeństwa, która w istocie ma się nijak do
polskich warunków. Często przedstawiciele handlowi i menedżerowie, jadąc samochodem, myślą o spotkaniach, telefonach,
ofertach. Z naszych obserwacji wynika, że
koncentracja wśród kierowców firmowych
wynosi ok. 10 minut na godzinę jazdy. To
zatrważające! Uświadomienie tego na kur-
Cieszy fakt coraz większej liczby firm
wpisujących szkolenia doskonalące
technikę jazdy na stałe do swojej
strategii bezpieczeństwa, niezależnie
od tego, czy dotyczy to branż oraz
stanowisk o dużej rotacji pracowników,
czy też długoletniego zatrudnienia.
maj 2014
sie to jedno, a zmiana mentalności i klimatu w firmie na sprzyjający bezpiecznej
jeździe to drugie. Warto to podkreślać.
W trakcie klasycznych szkoleń uświadamia się kursantom zapomniane bądź ignorowane prawa fizyki. W moim odczuciu
największy nacisk powinien być położony
właśnie na uświadamianie w tym przypadku działających na samochód sił. Nabranie pokory dla praw fizyki w pewnych
przypadkach pozwoliłoby uniknąć wielu
tragedii. Wychodząc z tego założenia, instruktorzy w sposób bezpieczny i umiejętny mogą moderować zachowania klientów,
którzy na pewnym poziomie kursu zaczynają sami odczuwać i dostrzegać własne
błędy. Odpowiedni dobór prędkości jest
tego najlepszym przykładem. Jej zwiększenie o „jedynie” 10 km/h w praktyce może
uniemożliwić wykonanie niektórych manewrów. To wspaniała terapia szokowa.
Na kursach kładzie się również nacisk
na praktyczne umiejętności poruszania
się po drogach, omijanie przeszkód na
różnych nawierzchniach oraz odpowiedni tor jazdy. Pomaga w tym infrastruktura
ośrodków szkoleniowych. Wytyczona droga, realny zakręt, prawdziwe pobocze –
niewątpliwie pomagają osiągnąć realizm
i naturę sytuacji kryzysowych.
Czy to naprawdę potrzebne? Czy warto? Trzeba! Zwłaszcza dzisiaj, gdy czas
stał się najdroższym produktem, a pościg w poszukiwaniu klienta nie pozwala
na jego marnowanie. Pamiętajmy, że bezpieczeństwo nie może być dziełem przypadku. A jeśli ono do nas nie przemawia,
przemówią na pewno liczby po stronie
kosztów.
AUTO
F IRMOWE
W tym numerze:
str.
Powabny wygląd i nowe,
przyjazne technologie
Pierwsze wrażenia z jazdy Infiniti Q50.
Poprawianie dobrego
74
76
Prezentacja odświeżonego Volkswagena Polo.
Odporny na rodzinę
78
Test Citroëna C4 Picasso i C4 Grand Picasso.
Flotowe kombi 81
Test Forda Focusa 1,6 EcoBoost .
Flota na szybko
84
Test Mazda 3 165 KM vs Seat Leon FR 180 KM.
Spokojna opowieść
z efektami specjalnymi
88
Test Volvo V60 .
W garniturze na poligon wojskowy
91
Test Audi Q3.
Konie pociągowe
Wielkiego Testu Flotowego VW Crafter i VW Transporter.
94
AUTO F IRMOWE
NOWY INFI
POWABNY WYGLĄD I NOWE,
74
Nowy Q50 już jest.
Polska premiera auta
reklamowanego przez
producenta jako
luksusowy samochód
ze świeżym podejściem
do życia odbyła się już
w styczniu br. Nieco
później mieliśmy okazję
nim pojeździć.
D
Dostępne w nowym Q50 technologie to
m.in. system Direct Response, pełniący podobną funkcję, jak turbosprężarka
w silniku Diesla, oraz pierwszy czterocylindrowy silnik Diesla marki Infiniti.
Inne nowinki to pierwsza w świecie technologia steer-by-wire, pierwszy w świecie
system aktywnego asystenta pasa ruchu,
konfigurowalne w dużym zakresie środowisko cyfrowe z podwójnymi ekranami dotykowymi dostępne w standardzie
w całej gamie.
Infiniti Q50 dostępny jest z silnikiem
Diesla o pojemności 2,2 litra lub z 3,5-litrowym układem hybrydowym, benzynowo-elektrycznym, działającym w technologii Direct Response Hybrid. Wersja 2.2d
oferowana jest z sześciobiegową manualną skrzynią biegów lub siedmiobiegową
przekładnią automatyczną i ma napęd
na tylną oś.
Q50 jest pierwszym Infiniti, który korzysta z efektów współpracy marki z firmą Daimler AG. Inżynierowie Infiniti zmodernizowali
jej czterocylindrowy, turbodoładowany silnik Diesla o pojemności 2,2 litra
z bezpośrednim wtryskiem paliwa, aby za-
CENY INFINITI Q50
CENY MODELI W ZŁ CENA NETTO (BEZ VAT) CENA BRUTTO (Z VAT)
Q50
Q50 2.2d 6MT
117 473,98
144 493
Q50 2.2d 7AT
124 943,09
153 680
Q50 Premium
Q50 2.2d 6MT
126 340,65
155 399
Q50 2.2d 7AT
133 809,76
164 586
Q50 2.2d 6MT
141 703,25
174 295
Q50 2.2d 7AT
149 172,36
183 482
Q50 Hybrid
175 486,99
215 849
Q50 Hybrid AWD
184 013,01
226 336
Q50 Sport
Q50S Hybrid
maj 2014
gwarantować dynamikę zgodną z filozofią
Infiniti, nastawioną na osiągi. W silniku Infiniti zmienione są: wlot powietrza,
chłodnica pośrednia, układ niskiego ciśnienia paliwa, system dopalania spalin,
miska olejowa, mocowania silnika i moduł sterujący pracą silnika (ECU). Wspólne dla Infiniti i modeli Mercedes-Benz są
natomiast: blok silnika, turbosprężarka,
układ wydechowy i układ wtryskowy.
Wersja 3.5h jest wyposażona w siedmiobiegową przekładnię automatyczną,
a nabywcy mogą wybierać między napędem na tylne koła i inteligentnym systemem napędu na obie osie.
Samochody z silnikiem Diesla oferowane są w trzech wersjach wyposażenia: SE,
Premium oraz Sport, gdy tymczasem hybryda dostępna jest tylko w jednej, najbogatszej, „wszystkomającej” wersji.
System Direct Response Hybrid, czyli
potężna dodatkowa moc elektryczna, zapewniająca wspomagający moment obrotowy wtedy, gdy jednostka napędowa go
potrzebuje, gwarantuje wysokie miejsce w rankingach europejskich
sedanów sportowych.
Przyspieszenie od
INFINITI Q50
NITI Q50 –
PRZYJAZNE TECHNOLOGIE
0 do 100 km/h zajmuje Q50 3.5h tylko
5,1 sekundy, czyli nawet mniej niż jego
starszemu bratu − Infiniti M35h, który został wpisany do Księgi Rekordów Guinessa
jako najszybciej przyspieszająca na świecie
hybryda. Co prawda Q50 3.5h wyposażony jest w ten sam system Direct Response Hybrid z podwójnym, inteligentnym
sprzęgłem i w taką samą siedmiobiegową
przekładnię automatyczną jak M35h, jednak wprowadzone zmiany jeszcze poprawiły osiągi, spowodowały zwiększenie zasięgu samochodu w trybie elektrycznym
i pozwoliły na powiększenie przestrzeni ładunkowej do wielkości niespotykanej w hybrydach tej klasy. W modelu zastosowano siedmiobiegową przekładnię
automatyczną z systemem adaptacyjnej
kontroli przełożeń (ASC − Adaptive Shift
Control), system redukcji biegów (Downshift Rev Matching) i tryb manualny, pozwalający na zmianę biegów łopatkami
montowanymi na kolumnie kierownicy.
75
Osiągom dorównuje niskie zużycie paliwa,
które w cyklu mieszanym szacuje się na
6,2 l/100 km, a także niska emisja CO2 –
o wartości 144 g/km. Q50 3.5h jest dostępny w Polsce zarówno w wersji z napędem na tylne, jak i na cztery koła.
Wszystkie wersje Q50, zgodnie z oczekiwaniami klientów wobec Infiniti,
mają bogatą listę wyposażenia standardowego. Ponadto, aby dać klientom swobodę wyboru spośród możliwie wielu
wariantów wyposażenia, przygotowano
także specjalne pakiety opcji.
Usługa VIP Service, będąca częścią
składową Doświadczania Pełni Posiadania Infiniti (Infiniti Total Ownership
Experience), gwarantuje, że kierowcy
Infiniti Q50 nie muszą martwić się o dojazd na przegląd serwisowy. Centra
Infiniti oferują odbiór samochodu spod
domu lub biura i odstawienie samochodu po przeglądzie we wskazane
miejsce (usługa jest płatna)..
maj 2014
AUTO F IRMOWE
POPRAWIANI
Odświeżony Volkswagen Polo debiutuje na
polskim rynku z nowymi, oszczędniejszymi
silnikami, nowoczesnymi rozwiązaniami
technicznymi i nieco zmienionym wyglądem.
W podstawowej wersji kosztuje 45 490 zł.
tekst
TOMASZ SZMANDRA
76
Z
Z prawie 14 milionami wyprodukowanych egzemplarzy model Polo jest jednym z najczęściej sprzedawanych małych
samochodów na świecie. Najnowsza generacja jest poprawiona pod względem
technicznym. Na uwagę zasługują szcze-
gólnie nowe silniki spełniające wymagania normy Euro 6 oraz systemy Infotainment i wspomagające kierowcę. Cała
paleta jednostek napędowych została odnowiona. Silniki zużywają teraz nawet
o 21% mniej paliwa. Rekordowymi
Nowością są oferowane już teraz
podwójne okrągłe reflektory
w technologii H7.
maj 2014
wartościami może pochwalić się nowe Polo
TDI BlueMotion ze średnim zużyciem paliwa 3,1 l/100 km (82 g/km CO2). Według
producenta jest to najoszczędniejszy pięciomiejscowy samochód z silnikiem wysokoprężnym na świecie. Od jesieni dostępna
będzie odmiana z silnikiem benzynowym –
TSI BlueMotion, zużywająca 4,1 l/100 km
i emitująca 94 g/km CO2.
Oprócz tego Polo z rocznika 2014 od jesieni dostępne będzie z reflektorami LED.
Model podstawowy Trendline będzie wyposażony w reflektory H7. Nowością są
oferowane już teraz podwójne okrągłe
reflektory w technologii H7 (seryjnie od
wersji Comfortline).
Nowe, elektromechaniczne wspomaganie układu kierowniczego poprawia zachowanie się pojazdu podczas manewrów.
Opcjonalnie Volkswagen będzie oferował
Polo z nowym zawieszeniem Sport Select,
które dzięki elektronicznie regulowanym
amortyzatorom umożliwia kierowcy wybór jednej z dwóch charakterystyk tłumienia. Równocześnie do nowego Polo
zostały wprowadzone liczne systemy
wspomagające znane z klasy Golfa. Należy do nich seryjny hamulec multikolizyjny (po kolizji samoczynnie inicjuje
hamowanie), system rozpoznający zmęczenie kierowcy, system obserwacji otoczenia Front Assist z funkcją awaryjnego
hamowania w mieście oraz automatycz-
VOLKSWAGEN POLO
E DOBREGO
ny tempomat ACC. System wykorzystuje czujnik radarowy wbudowany w przód
nadwozia. Kierowca może wybrać żądaną prędkość pomiędzy 30 a 160 km/h.
ACC współpracuje zarówno z manualną skrzynią biegów, jak i DSG.
We wszystkich modelach z DSG
system ACC utrzymuje zadaną odległość za hamującym samochodem, nawet do całkowitego zatrzymania. Dynamikę
reakcji systemu można wybrać
przez wybór programu jazdy.
Obserwację przestrzeni za samochodem umożliwia opcjonalna
kamera cofania Rear Assist.
W Polo debiutuje też nowy, elektromechaniczny układ kierowniczy wbudowany bezpośrednio w kolumnę kierowniczą. Układ ten charakteryzuje się
wyjątkowo precyzyjnymi reakcjami oraz
bardzo dobrym izolowaniem od nierówności podłoża. System pracuje z przekładnią kierowniczą (przekładnia ślimakowa) napędzaną silnikiem elektrycznym.
Oprócz tego Volkswagen po raz pierwszy
oferuje w Polo elektronicznie regulowane
amortyzatory, stanowiące serce nowego,
opcjonalnego zawieszenia Sport Select.
Po wciśnięciu przycisku Sport (w górnej
części konsoli środkowej) kierowca aktywuje elektromechaniczny zawór w amortyzatorach i zmienia charakterystykę podstawową na bardziej sztywną, typową
dla zawieszenia sportowego.
Systemy radiowe
i nawigacyjne zo-
W Polo debiutuje też nowy,
elektromechaniczny układ kierowniczy
wbudowany bezpośrednio
w kolumnę kierowniczą.
stały opracowane od nowa. Polo wyposażone jest w drugą generację modułowego
systemu Infotainment (MIB). Software
i hardware systemów Infotainment nawiązuje do większego Golfa i w zależności od wersji oferuje takie funkcje, jak:
Audio Streaming z Bluetooth (zależnie
od smartfonu, z wyświetlaniem okładek
płyt i sterowaniem przy użyciu ekranu dotykowego), czujnik zbliżeniowy (wyświetlanie kolejnych detali menu po
zbliżeniu ręki), powiększanie
map przy użyciu dwóch palców w trybie nawigacji (jak
w smartfonie) oraz podłączenie telefonu komórkowego do anteny zewnętrznej samochodu przez złącze
indukcyjne. Wszystkie cztery systemy mogą odbierać radio cyfrowe DAB+. Dzięki MirrorLink™ możliwe będzie korzystanie ze
specjalnych aplikacji na smartfony.
Obok wersji podstawowych (Trendline,
Comfortline i Highline) auto będzie oferowane także w odmianach GTI, BlueGT,
Cross Polo oraz jako wspomniany już model BlueMotion.
maj 2014
77
AUTO F IRMOWE
CITROËN C4 PICASSO
ODPORNY NA RODZINĘ
Jeśli auto ma być rodzinne, to musi być praktyczne.
Musi pomieścić komplet pasażerów, w tym także
tych najmłodszych, udźwignąć kilka walizek,
schować przydatne drobiazgi, by na końcu zapewnić
przyjemną atmosferę i komfort w długiej podróży.
A co, jeśli auto ma być flotowe?
BARTEK WIŚNIEWSKI
Odwaga czy brawura?
Kiedy patrzy się na ten samochód,
przychodzą na myśl wyolbrzymione i pełne natchnień opisy rodem z galerii sztuki.
Ale jaki on jest, każdy widzi. Najciekawsze wydają się przednie światła. Zostały wkomponowane w „twarz” auta, ale
i tak każdy dostrzeże je bez problemu. Są
gwoździem w stylistycznym programie
Citroëna. Resztę projektu również wyróżnia futurystyczne podejście. C4 Picasso
mimo swojej odważnej postawy zachowuje dużo elegancji i nie jest niesmacznie
wyzywający. Odgrywa rolę prekursora na
rynku minivanów, a gdy trafi przed domowy garaż lub na firmowy parking,
trudno będzie oderwać od niego
wzrok.
A to dopiero początek. Wnętrze Citroëna
przypomina centrum dowo-
Minivan Citroëna to następca rozsławionej w 1999 r. Xsary Picasso. Jego nietuzinkowy wygląd i szokująco owalną bryłę pamiętają chyba wszyscy. Była to miła
odmiana na rynku nudnych aut rodzinnych i mimo że większość krzywiła się na
jego widok, na ulicach wciąż można spotkać mnóstwo tych aut. Dlaczego Picasso
podbiło tyle serc? Być może dlatego, że
było równie awangardowe i wciągające jak
niektóre dzieła słynnego malarza.
dzenia. Na desce rozdzielczej znajdują
się dwa ekrany. Pierwszy z nich (7-calowy,
zwany tabletem) to furtka do obsługiwania radia, nawigacji, klimatyzacji itp. Drugi z ekranów (panoramiczny, 12-calowy)
wyświetla obraz HD i zawiera m.in. prędkościomierz, obrotomierz oraz wiele innych informacji o aucie. Jednym słowem –
kosmos. Gdzie nie spojrzeć, znajdują się
przyciski, a najwięcej z nich umieszczono
na kierownicy. Przyznajemy, że nauka ob-
tekst
78
S
Samochód flotowy czy rodzinny – przed
którym z nich stoją większe wyzwania?
Obydwa muszą być gotowe na wszystko,
harować w pocie czoła po godzinach i okazać się komfortowe podczas długich wyjazdów. Citroën jest na to przygotowany.
To dobra wiadomość, ponieważ modele
spod znaku tej marki od zawsze wyróżniały się nieszablonowym podejściem do
wielu tematów. To samo próbuje udowodnić nowy C4 Picasso.
maj 2014
CITROËN C4 PICASSO I GRAND C4 PICASSO
I GRAND C4 PICASSO
sługi tak zaawansowanych systemów zajmuje trochę czasu. Trzeba im poświęcić
dużo uwagi, ale by odpocząć, można rozsiąść się w wygodnym fotelu i podziwiać
niebo przez szklany dach. Podobno łączna
powierzchnia przeszklonych powierzchni
może sięgać w tym aucie 5,7 m2. To naprawdę dużo. Przyznamy, że widywaliśmy
już mniejsze pokoje…
Wersja L lub XL
W najbogatszej wersji przednie fotele mogą mieć funkcję masażu, a ten po
stronie pasażera – wysuwany podnóżek. Można w nim swobodnie zasnąć.
W drugim rzędzie znajdziemy 3 osobne fotele, z możliwością
niezależnego przesuwania w za-
rząd siedzeń z 2 fotelami – ciasne, ale
własne. Dostęp do nich wymaga lekcji gimnastyki i właśnie dlatego najlepiej będą się tam czuły dzieci. Przy
7 pasażerach o walizkach należy zapomnieć, jednak jadąc w piątkę, można
pozwolić sobie na 645 litrów bagażu.
Gdy Grand Picasso będzie chciał wykazać się w pracy, po złożeniu tylnych
foteli i oparcia fotela pasażera zabierze
przedmioty o długości 2,75 m. Należy
jednak od razu wspomnieć, że we flocie nie zagrzeje miejsca wśród transporterów. Szybko zostanie dostrzeżony
i awansowany na biznesową limuzynę.
raz największej wszechstronności, której
każdy szuka w tego typu aucie. W praktyce oznacza to przyspieszenie od 0 do
100 km/h w 9,7 s i prędkość maksymalną wynoszącą 210 km/h. Innymi słowy,
nie ma powodów do narzekań.
Silnik cechuje się przyzwoitą dynamiką i elastycznością, dzięki czemu nie
trzeba często sięgać do dźwigni 6-biegowej skrzyni. Jeśli kogoś to jednak odstrasza i chciałby jeździć z automatem, na
razie musi zrezygnować z mocy i wybrać
słabsze diesle. Podczas spokojnej jazdy
minivan Citroëna zamienia się w salon
na kółkach. Jest cichy i wygodny, a dzięki
79
kresie 15 cm. Pozwala to nie tylko regulować pojemność bagażnika, ale także
uniknąć ścisku i nerwowego szturchania się łokciami. Dzięki temu oraz dzięki
dużej ilości miejsca nad głowami tylna
część tego minivana jest przyjazna nawet dla wysokich osób.
Gdy komuś jednak zabraknie przestrzeni, będzie mógł wybrać wersję
Grand Picasso (GP). Jest ona dłuższa
o prawie 17 cm i oferuje także trzeci
Najciekawszy, bo najmocniejszy
W Citroënie C4 Picasso do wyboru
mamy dwa silniki benzynowe: 1.6 VTi
o mocy 120 KM i 1.6 THP dający 155 KM oraz dwa wysokoprężne:
90- i 115-konnego 1.6 HDi. Wersję
Grand można mieć także z najciekawszym i najmocniejszym w gamie 2.0 HDi.
Jego moc 150 KM i moment obrotowy
370 Nm przyda się zarówno w pracy,
jak i na wycieczkach z rodziną. To wy-
dużemu rozstawowi osi (w Grand Picasso
to 284 cm), sunie każdą drogą, nie zważając na nierówności. Zachowuje się jak
prawdziwy dżentelmen. Pozwala się zrelaksować bez względu na to, czy wracamy
z wyczerpującego spotkania, czy też wieziemy gromadkę rozkrzyczanych dzieci.
W swoim tempie
Przy spokojnej jeździe średnie zużycie
paliwa na poziomie ok. 5,5-6 l/100 km
maj 2014
AUTO F IRMOWE
DANE TECHNICZNE
CITROËN GRAND C4 PICASSO
Silnik
80
wydaje się dobrą wiadomością. I niech
tak zostanie. Porywy dynamiczności lepiej zostawić za sobą. Auto zachowuje
się sprawnie na prostej drodze, lecz przy
ostrzejszym pokonywaniu łuków zdradza swoją naturę poduszkowca. Grand C4
Picasso co prawda nie budzi przerażenia
na twarzy kierowcy, ale dyskretnie przypomina, że przy odreagowaniu stresującego dnia lepiej postawić na komfort i ciszę.
Fotele również sugerują kierowcy,
żeby się zrelaksował. To, co doceniliśmy
na postoju i prostych odcinkach, okazuje się kłopotliwe w zakrętach. Trzymanie
boczne w niektórych przypadkach okazuje się niewystarczające i sprowadza
kierowcę na ziemię. Ale przecież to nie
klasa GTI. To nie sportowy duchem hot
hatch, tylko idealny kandydat na przyjaciela rodziny lub pracowitego pomocnika. Warto więc zmienić swoje nastawienie, włączyć tryb masażu i zafundować
sobie zasłużoną dawkę wytchnienia.
maj 2014
Ile kosztują dzieła sztuki?
Czy Citroëna C4 Picasso można uznać za dzieło sztuki na kołach?
Z pewnością tak. Jest inny niż większość minivanów na rynku, a jednocześnie nie odstaje pod względem funkcjonalności. Jego odwaga jest jak błysk
w oku. Oferuje coś kuszącego i eleganckiego zarazem, czego próżno szukać
np. u niemieckich konkurentów. Gdy
kogoś nie przekona jego urok osobisty,
rodzinna praktyczność i biznesowa elegancja przemówią do rozsądku.
Za dzieła sztuki trzeba jednak słono
płacić. Niektórzy doceniają ich piękno,
inni kupują je w ciemno, a jeszcze inni
traktują jak inwestycję. Ale kto nie
chciałby mieć w domu prawdziwego
Picassa? Biorąc pod uwagę fakt, że
dzieła tego artysty liczone są w milionach dolarów, 74 500 zł za Citroëna to
chyba niedużo. Testowana przez nas
wersja Grand z 2-litrowym HDi i w naj-
Pojemność silnika
Moc (przy obr./min)
2.0 HDi
1997 cm3
150 KM (4000)
Max. moment obrotowy
370 Nm (2000)
Napęd
na przednie koła
Skrzynia biegów
Wymiary
Pojemność bagażnika
Masa własna
6-biegowa,
manualna
4597/1826/1638 mm
645 l
1430 kg
Osiągi
Prędkość maksymalna
Przyspieszenie 0-100 km/h
210 km/h
9,7 s
Zużycie paliwa
W cyklu mieszanym
(miasto/trasa/średnie)
Emisja CO2
Cena
5,2/3,8/4,3 l/100 km
113 g/km
od 120 700 zł
wyższej wersji wyposażenia to wydatek
od ok. 120 tys. zł. To więc jedno z najtańszych, najpraktyczniejszych i najbardziej
wszechstronnych dzieł Picassa.
FORD FOCUS 1.6 ECOBOOST
FORD FOCUS
1.6 ECOBOOST –
FLOTOWE KOMBI
Ford Focus to jedno z najpopularniejszych aut
firmowych na naszym rynku. Mieliśmy okazję
sprawdzić, jak sprawuje się odmiana nadwoziowa
kombi w bogatej wersji Titanium i wyposażona
w benzynowy silnik 1.6 EcoBoost.
tekst
WOJCIECH KACZAŁEK
W
W 2013 r. Ford Focus zajął trzecie miejsce w rankingu popularności samochodów w Polsce, przegrywając tylko
ze Škodami: Octavią i Fabią. W sumie
w ubiegłym roku zarejestrowanych zostało 8021 sztuk tego kompaktu, co
oznacza wzrost w stosunku do 2012 r.
o ponad 19%.
Z tej liczby aż 6339 Focusów zostało
zarejestrowanych na przedsiębiorstwa.
Zobaczmy, jakimi atutami dysponuje
Ford.
Czekając na zmiany
Ford Focus pierwszej generacji w swoim czasie przykuwał uwagę awangardową stylistyką, bardzo odmienną od tej,
którą prezentował jego poprzednik, czyli Escort. Drugie wcielenie auta było już
dużo bardziej zachowawcze, by nie powiedzieć nudne.
Obecnie sprzedawany model to swoisty kompromis. Focus III nie szokuje
wzornictwem karoserii, ale nie jest też
pojazdem nudnym. Uwagę przykuwają
m.in. duże wloty powietrza w zderzaku
czy zachodzące na błotniki reflektory.
Nasz egzemplarz testowy był wyposażony w kosztujący 2600 zł pakiet Ford
Individual, w którego skład wchodzą
m.in. lakierowane w kolorze nadwozia
maj 2014
81
AUTO F IRMOWE
Focus III nie szokuje wzornictwem
karoserii, ale nie jest też
pojazdem nudnym.
82
nakładki na zderzaki i progi i czerwone zaciski hamulcowe. Dodatkowo auto
miało 17-calowe felgi.
Podczas targów w Genewie producent spod znaku niebieskiego owalu zaprezentował Focusa po liftingu, z dużą
atrapą rodem z modeli marki Aston
Martin. Firma posłuchała krytycznych
głosów i uprościła obsługę.
My jeździliśmy wersją sprzed modernizacji, w której liczba przycisków może
przyprawić o ból głowy. Jest ich ponad
30 na samej konsoli środkowej. Do tego
dochodzą guziki na kierownicy. Trzeba
jednak przyznać Fordowi, że przyciski
są rozsądnie pogrupowane i po krótkim
treningu obsługa nie sprawia problemów. Na szczycie deski został umieszczony nieduży wyświetlacz. Jest on czytelny, ale może w nocy razić, a ściemnia
się go wraz z resztą instrumentów pokładowych.
maj 2014
Materiały są niezłej jakości i dobrze
spasowane. Ciekawostką jest to, że istnieje możliwość zmiany koloru i natężenia podświetlenia kabiny. Rozwiązanie
to jest częścią pakietu Light Upgrade,
na który składają się ponadto reflektory
biksenonowe, diodowe światła do jazdy
dziennej i tylne lampy LED.
Fotele przednie są dość twarde, ale
mają dobre trzymanie boczne. Kierownica jest regulowana w dwóch płaszczyznach. Większość kierowców nie powinna mieć problemu ze znalezieniem dla
siebie dogodnej pozycji. Trzeba będzie
jednak przywyknąć do tego, że siedzi się
stosunkowo daleko od przedniej szyby.
Jest to jednak obecnie dość powszechny trend.
Bagażnik ma pojemność 490 l, a po
złożeniu oparć tylnej kanapy 1516 l.
Focus przegrywa m.in. z Hondą Civic
Tourer (624/1668 l), Volkswagenem
Golfem (605/1620 l), Škodą Octavią
(610/1740 l), Toyotą Auris (530/1658 l)
czy Kią cee’d (528/1642). Kufer ma
za to regularne kształty. Zadowoleni
będą użytkownicy leworęczni, ponieważ
uchwyty do zamykania umieszczono po
obu stronach klapy.
W naszym samochodzie zostały zamontowane liczne systemy zgrupowane
w kosztującym 5250 zł zestawie Driver
Assistant Plus. Wśród nich znalazły się
m.in. następujące systemy: zapobiegający kolizjom przy niskich prędkościach,
monitorowania martwego pola, wspomagający utrzymywanie pasa ruchu,
monitorowania koncentracji kierowcy
i rozpoznawania znaków drogowych.
FORD FOCUS 1.6 ECOBOOST
Ten ostatni działa naprawdę dobrze,
wyłapując także oznakowania z tablic
elektronicznych. Ponadto mieliśmy
do dyspozycji system automatycznej
zmiany świateł drogowych na mijania.
Wymaga on jeszcze dopracowania, ponieważ zdarza mu się gwałtownie przełączać pomiędzy jednym rodzajem
świateł a drugim, jakby nie mógł się
zdecydować. W rezultacie bywało tak, że
chwilę po wyłączeniu oświetlenia drogowego po wykryciu innego pojazdu włączało się ono z powrotem. Trzeba było
samemu pociągnąć za dźwigienkę, żeby
nie oślepić drugiego kierowcy.
Przedsiębiorców może zainteresować pakiet Business 2 za 4800 zł. Wraz
Ford Focus 1.6 EcoBoost Titanium
w nadwoziu kombi standardowo
kosztuje 82 900 zł.
z nim otrzymuje się nawigację satelitarną, system multimedialny Ford SYNC,
a także czujniki parkowania i układ
SAPP, czyli automatycznego parkowania. Może warto dopłacić i nie martwić
się o to, że pracownik zgubi drogę lub
porysuje samochód, zawłaszcza wziąwszy pod uwagę to, że widoczność do tyłu
w kombi jest dość słaba.
Z turbo da się żyć
Ford jest jednym z orędowników downsizingu, a jego
turbodoładowa-
ne jednostki zdobyły już wiele nagród.
W testowym Focusie pod maską pracował silnik benzynowy EcoBoost o pojemności 1,6 l. Motor dysponuje mocą
150 KM przy 5700 obr./min. Maksymalny moment obrotowy 240 Nm jest dostępny w zakresie 1600-4000 obr./min.
Dodatkowo po wciśnięciu gazu do podłogi pomiędzy 1900 a 3500 obr./min
uzyskujemy zastrzyk w postaci kolejnych 30 Nm (overboost).
Sprawia to, że wyprzedzanie jest
bezproblemowe, a do lewarka zmiany biegów nie trzeba sięgać zbyt często, żeby zredukować bieg. W dodatku silnik jest dobrze wyciszony,
a tzw. sound symposer dba o jego
przyjemny pomruk. Focus przyspiesza od 0 do 100 km/h w 8,8 s. W trasie ze spalaniem można zejść do poziomu 6 l/100 km, a nawet niższego.
W mieście nietrudno będzie o wynik
8,5 l/100 km.
Ford zawsze słynął z budowy dobrych zawieszeń. Focusowi III trudno
w tym względzie coś zarzucić. Wydaje
się miększy niż poprzednicy, ale prowadzi się neutralnie i pewnie. Zawieszenie dobrze wybiera nierówności,
a przy tym nie pozwala autu wychylać
się w zakrętach.
Układ wspomagania jest elektryczny,
co nie zawsze gwarantuje dobre efekty.
W Fordzie jest jak należy. W mieście
steruje się łatwo, a przy dynamicznej
jeździe układ jest precyzyjny.
Ford Focus 1.6 EcoBoost Titanium
w nadwoziu kombi standardowo kosztuje 82 900 zł. Testowy model został
wyceniony na 101 000 zł. Auto nie
przebija rywali, jeśli chodzi o kufer,
ale nie można powiedzieć, że bagażnik
jest mały. Klienci mają do wyboru bardzo wiele opcji zgrupowanych w pakiety, co pozwala taniej dostosować
wyposażenie do potrzeb. Ekonomika
jazdy jest na dobrym poziomie, a prowadzenie jest pewne. Czy Focus to dobry samochód flotowy? My twierdzimy, że tak.
maj 2014
83
AUTO F IRMOWE
FLOTA NA SZYBKO:
VS LEON FR 180 KM
Flota sięga po swoją najsilniejszą broń. Czas na
mocne odmiany samochodów kompaktowych
o sportowym charakterze. Dzisiaj zostawimy
więc funkcjonalność i użytkowość na boku.
Porozmawiamy w innym języku – języku emocji.
tekst
BARTEK WIŚNIEWSKI
84
P
Producenci prześcigają się w udowadnianiu, że samochody flotowe nie muszą być
nudne. Mogą także dostarczać radości
z prowadzenia, zachowując skromność
i dyskrecję na każdej drodze. Testowane dzisiaj auta na pierwszy rzut oka nie
wyróżniają się niczym szczególnym, jednak każdy, kto do nich wsiądzie, otrzyma
gwałtowny zastrzyk emocji. To doskonała okazja do tego, by na chwilę zapomnieć
o pracy, a jednocześnie nie podpaść szefowi.
Topowa Mazda3 i Seat Leon FR może
i wyglądają zwyczajne z zewnątrz, lecz
kipią przyjemnością z jazdy wewnątrz.
Potrafią wtopić się w miejski tłum, a ich
mocne silniki wystrzelą je spod każdych
świateł jak z procy. To samochody na pozór zwykłe, jednak dzieli je tylko jeden
krok od takich konkurentów, jak Golf GTI
czy Focus ST.
Język emocji
Nowa Mazda3 to samochód, który
na rynku gości od niedawna. Aż
ciśnie się na usta stwierdzenie,
że jest to pierwszy tak drapieżny model marki od lat. Ale to
nieprawda. Wszystko uprzedziła Mazda6 – równie sportowa i zadziorna. „Trójka” to
samochód, który jest bardzo pewny swoich kształtów. Uwodzicielskie nadwozie kompaktowej Mazdy
obfituje w wiele krągłości i jest
maj 2014
wizytówką stylistyki KODO: Dusza ruchu.
W oczy rzuca się charakterystyczna linia,
biegnąca od przedniego nadkola aż po tył
auta, uwydatniająca lekkość i smukłą sylwetkę. Jedyną skazą na nadwoziu Mazdy3
jest przednia tablica rejestracyjna, na którą nikt ewidentnie nie mógł znaleźć miejsca. Jest jak aparat na zębach, burzący kusicielski uśmiech tego samochodu.
O wszystkim można zapomnieć, wsiadając za kółko. To miejsce, z którego nikt
nie będzie chciał wyjść. Sportowa kierownica doskonale komponuje się z nowoczesnymi zegarami i krótkim drążkiem
zmiany biegów, a deska rozdzielcza łączy
elegancję z dynamicznym charakterem.
Wprawne oko znajdzie tu kilka niedociągnięć, jak lekko twarde materiały
wykończeniowe,
przestarzały panel od elektrycznego otwierania szyb
lub zasłonięty przycisk
Start/Stop, odpowiedzialny za uruchomienie
auta. To wszystko jednak zamienia się w niezauważalne szczegóły,
zwłaszcza gdy wnętrze
Mazdy3 zostanie wyposażone w jasną tapicerkę OFF White. Siedząc w takim
otoczeniu, trudno pojąć, po co komuś kilka razy droższy Lexus.
Lekcja hiszpańskiego
Seat próbuje przekonać do siebie idealnymi proporcjami i ostrymi liniami.
Jego nadwozie to owoc czystych kalkulacji i efekt doskonałej współpracy inżynierów z projektantami. Widać w nim niemiecką powściągliwość, ale nie można mu
odmówić hiszpańskiej porywczości. Jest
dynamiczny, zwarty i w każdej chwili gotowy do ataku. Kiedy się na niego patrzy,
przychodzi na myśl skojarzenie z precyzją
i temperamentem, jaki panuje chociażby
na boiskach katalońskich klubów piłkarskich. To prawdziwa frajda dla oczu. Cechą
rozpoznawczą Leona, zwłaszcza w nocy, są
MAZDA3 VS LEON FR
MAZDA3 165 KM
drapieżne reflektory wykonane w całości
w technologii LED.
Wnętrze Seata jest bardzo uporządkowane, lecz jego ciemna kolorystyka sprawia trochę smutne wrażenie. Mylą się
jednak ci, którzy deskę rozdzielczą Leona
uznają za uboższą kopię Volkswagena.
Wprawne oko znajdzie tutaj oczywiście
kilka wspólnych elementów, jednak jako
całość kokpit wygląda oryginalnie i stanowi ciekawe miejsce pracy dla kierowcy.
Miłym akcentem są klamki o ciekawym
kształcie i czytelne, lekko sportowe zegary, przypominające o dynamicznej naturze auta. Leon nie ma tak uwodzicielskiego stylu jak Mazda, lecz jego agresywny
design z pewnością znajdzie wielu zwolenników.
Przyjemność za przyjemnością
Jeśli coś hipnotyzuje wyglądem,
musi także porywać jazdą. Pod maską najmocniejszej Mazdy3 pracuje silnik 2.0 SkyActiv-G, który osiąga moc 165 KM. To
spore stado rozpędza samochód do pierwszej setki w 8,2 s i pozwala jechać
z maksymalną prędkością
210 km/h. Pod ręką kierowcy pozostaje do dyspozycji 6 biegów, które można wbijać szybko
i precyzyjnie. Dwulitrowy
silnik jest także dowodem
na to, że downsizing to nie
jedyna droga do oszczędno-
ści. Mazda3, nie żałując nam swojej mocy, potrafiła spalić w cyklu mieszanym ok. 6 l/100 km.
Duża w tym zasługa systemów iStop oraz
i-ELOOP.
Na drodze nowa „Trójka” wręcz prowokuje do zabawy. Ten samochód
działa tak, jakby kierowca był elementem sprzęgającym pedał gazu z kierownicą – żywo reaguje na każde polecenie i aż wyrywa się do przodu.
Jego zachowanie jest dosłownym
tłumaczeniem języka emocji, jaki
przemawia do nas podczas jazdy
na krętych trasach. Dzięki swojemu
sprężystemu zawieszeniu Mazda3
nie grymasi na dziurawych drogach,
chociaż ewidentnie lepiej czuje się na
równym asfalcie. Gdy na niego wraca, potrafi odwdzięczyć się precyzją prowadzenia, komfortem i ciszą.
Nowa Mazda3 to samochód,
który na rynku gości od niedawna.
Aż ciśnie się na usta stwierdzenie,
że jest to pierwszy tak drapieżny
model marki od lat.
DANE TECHNICZNE
MAZDA3
Silnik
2.0 SkyActiv-G
Pojemność silnika
1998 cm
3
SEAT LEON
1.8 TSI
1798 cm3
Moc (przy obr./min)
165 KM (6000)
Max. moment obrotowy
210 Nm
180 KM (5100)
Napęd
na przednie koła
Skrzynia biegów
6-biegowa, manualna
6-biegowa, manualna
Wymiary
4465/1795/1450 mm
4263/1816/1459 mm
Pojemność bagażnika
364 l
Masa własna
1293 kg
250 Nm
na przednie koła
380 l
1310 kg
Osiągi
Prędkość maksymalna
210 km/h
Przyspieszenie 0-100 km/h
8,2 s
224 km/h
7,5 s
Zużycie paliwa
W cyklu mieszanym
(miasto/trasa/średnie)
7,5/4,8/5,8 l/100 km
Emisja CO2
135 g/km
Cena
od 90 400 zł
7,5/4,9/5,9 l/100 km
137 g/km
od 88 500 zł
maj 2014
85
AUTO F IRMOWE
86
Więcej mocy, więcej frajdy
W Leonie 1,8-litrowy silnik TSI ma więcej
wigoru. Jego 180 KM pręży muskuły i katapultuje ten samochód od 0 do 100 km/h
w niecałe 7,5 s, co zaskoczy niejednego kierowcę. To wynik zbliżony do tego, jaki oferuje Audi TT z silnikiem 1.8 TFSI. Trze-
ba przyznać, że robi to wrażenie nawet
po przesiadce z tak szybkiego auta, jak
Mazda3. Osiągi Seata potrafią wciągnąć,
jednak chociaż byśmy bardzo chcieli,
wskazówka prędkościomierza nie przekroczy 224 km/h. Piętnaście koni mechanicznych więcej niż w „Trójce” daje
Nadwozie Seata to owoc czystych
kalkulacji i efekt doskonałej
współpracy inżynierów z projektantami.
maj 2014
większą frajdę, lecz zmusza nas do zaakceptowania ciut wyższego spalania. W warunkach mieszanych Leon potrzebuje
ok. 7 l/100 km, trochę przekraczając obietnice producenta.
Zawieszenie Seata zostało podobnie zestrojone do tego w Mazdzie. Wielowahaczowa konstrukcja łagodnie obchodzi się
z dziurami, a jednocześnie przynosi radość
z jazdy. Żeby uwydatnić charakter Leona,
polecamy wydanie dodatkowych 3 tys. zł
na Pakiet dynamiczny – adaptacyjne zawieszenie DCC z progresywnym wspomaganiem układu kierowniczego. Jest on jak
szczypta przyprawy, która wyostrza smak
tego auta. Największą przewagę Leon zy-
MAZDA3 VS LEON FR
skuje jednak dzięki swojej mocy. Na prostej drodze lub po wyjściu z zakrętu jest
w stanie zostawić Mazdę daleko w tyle.
Słabości flotowców
W przypadku tych samochodów próżno szukać większych wad. To jedne z lepszych kompaktów na rynku. Mają długą
gwarancję (3 lata dla Mazdy i 4 lata dla
Seata), są nowoczesne i niespodziewanie komfortowe, a do tego znają się na
sporcie. Już stojąc na parkingu, potrafią
obudzić w nas emocje. Uwiodą wyglądem,
przyciągną wyposażeniem, by na koniec
uzależnić nas od swoich osiągów. Jeszcze
kilka lat temu było to nie do pomyślenia
Gwarantujemy, że każdy, kto stanie
przed wyborem jednego z tych modeli,
nie pożałuje swojej decyzji.
w klasie kompaktowej. Dzisiaj jest na wyciągnięcie ręki.
Gwarantujemy, że każdy, kto stanie przed
wyborem jednego z tych modeli, nie pożałuje swojej decyzji. Przecież flotowcy też mają
swoje słabości: albo ulegną kusicielskim
kształtom Mazdy, albo dadzą się porwać
precyzji i drapieżności Seata. Ważne jednak, by w drugiej ręce mieli przygotowany
zapas pieniędzy. Leon 1.8 TSI/180 KM FR
kosztuje 88 500 zł, a Mazda3 2.0/165 KM
SkyPassion to wydatek rzędu 90 400 zł.
maj 2014
87
AUTO F IRMOWE
VOLVO
V60
SPOKOJNA OPOWIEŚĆ Z
Volvo V60 D5 AWD w wersji Summum i z pakietem
Polestar Performance to samochód bogato
wyposażony, o dobrych osiągach i pewny
w prowadzeniu. Jak na kombi, auto mogłoby być
jednak praktyczniejsze.
tekst
WOJCIECH KACZAŁEK
V
Volvo dawniej kojarzyło się z kanciastymi,
88 bezpiecznymi samochodami w nadwoziu
kombi, charakteryzującymi się bagażnikami o pojemności rodem z auta dostawczego. Pod koniec lat 90. w stylistyce szwedzkich aut zaczęły pojawiać się krągłości.
Obecnie nikogo już nie dziwią Volvo
z licznymi krzywiznami, łukami czy przetłoczeniami na karoserii. Takie właśnie
jest V60. Wygląda stylowo, ale nie jest
już tak praktyczne, jak chociażby (powoli
stające się klasykiem) Volvo 850. Model
V60 może za to z powodzeniem rywali-
maj 2014
zować z niemieckimi pojazdami segmentu premium za sprawą wygody, wyposażenia i napędu.
Szwedzki minimalizm i gadżety
W 2013 r. Volvo przeprowadziło lifting
większości swoich samochodów. Zmiany
stylistyczne objęły także kombi V60. Auto
dostało większą atrapę chłodnicy, inne
zderzaki i nowe reflektory. Przed modernizacją złośliwi mówili, że V60 i sedan
S60 miały „buzię jak papuga”. Teraz wzornictwo przodu jest bardziej stonowane.
Tylna szyba jest mocno pochylona. Pionowe lampy w swej dolnej części są mocno wygięte. Ciekawie prezentują się dwie
końcówki układu wydechowego wkomponowane w zderzak. Samochód został
wyposażony w 18-calowe felgi.
Przejdźmy do środka. Nie ma tu żadnych fajerwerków. Panuje skandynawski, elegancki minimalizm. Kabina jest
ciemna, ale rozjaśniają ją liczne elementy
z metalu, w tym typowa dla Volvo cienka
konsola środkowa, za którą wygospodarowano schowek. Umieszczono na niej
sporo przycisków i cztery pokrętła. Guziki mogłyby być większe, ale są logicznie
pogrupowane.
Na szczycie deski rozdzielczej znajduje się dotykowy ekran służący do obsługi
Sensus Connected Touch. Jest to system
pokładowy bazujący na znanym z telefonów komórkowych i tabletów Androidzie
firmy Google. Za jego pośrednictwem możemy łączyć się z internetem. Pozwala to
przeglądać strony WWW, sprawdzać prognozę pogody i korzystać z takich aplikacji, jak Spotify. Użytkownik ma możliwość
ściągnięcia dodatkowego oprogramowa-
VOLVO V60 D5 AWD
D5
AWD
–
EFEKTAMI SPECJALNYMI
nia, a także
przekształcenia auta
w spot Wi-Fi.
Niestety, obsługa systemu
może sprawić pewne trudności.
Niektórzy kierowcy będą musieli oderwać plecy od oparcia, żeby móc sięgnąć
ekranu, który w dodatku jest zainstalowany dość głęboko. Można też używać
pokrętła na kierownicy lub gałki na desce rozdzielczej, ale gałka jest z kolei
umieszczona po stronie pasażera.
Inna sprawa, że obsługa Sensus Connected Touch nie zawsze jest intuicyjna.
Bez wprawy trudno się szybko przełączyć np. pomiędzy radiem czy ekranem
z muzyką puszczaną z USB a nawigacją.
Nie mamy na desce rozdzielczej osobnego przycisku do GPS, ponieważ nawigacja jest aplikacją. Niemniej system
Volvo jest rozwiązaniem ciekawym i nowoczesnym.
Kolejnym interesującym gadżetem
jest ekran TFT zainstalowany w miejscu normalnych zegarów. Mamy możliwość zmiany trybu wyświetlania pomiędzy Elegance, Eco i Performance.
Pierwsza opcja sprawia, że centralnie
na wyświetlaczu pojawi się tradycyjnie stylizowany prędkościomierz, a po
bokach temperatura oleju i obroty. Po
przełączeniu na Eco zamiast tempe-
ratury mamy wskaźnik podpowiadający, czy jedziemy ekonomicznie. W trybie
Performance podświetlenie zmienia się
na czerwone. Na środku będziemy mieli zegar z obrotomierzem i cyfrowy wskaźnik
szybkości. Za to po prawej uwidoczni się suwak
pokazujący, ile musimy
wcisnąć gazu, aby wycisnąć z silnika maksymalną moc.
W samochodzie klasy
premium wszelkie nowinki mają duże znaczenie, ale
ważniejsze wydają się bardziej tradycyjne przymioty – jak wygoda. Fotele przednie (wytwarzane w Polsce) są obszerne.
Dzięki nim nawet długa podróż nie jest
męcząca. Z tyłu nie brakuje miejsca nad
głowami. Mamy jednak pewne zastrzeżenia co do przestrzeni dla nóg. Siedziska tylnej kanapy można podnieść, aby
przewozić dzieci.
Bagażnik nie powala wielkością. Pojemność kufra to 430 l. Dużo lepsze wyniki osiągają kompaktowe kombi. Opar-
cie tylnej kanapy składa się w proporcjach
40 : 20 : 40. Możemy otrzymać płaską
powierzchnię o regularnych kształtach.
Volvo oferuje wiele opcji poprawiających
ergonomię, np. teleskopową ramę z szynami podłogowymi i uchwytami do bagażu czy rozkładany z podłogi stelaż umożliwiający przewożenie toreb z zakupami.
Pewnie i bezpiecznie
Nasz próbny egzemplarzy był wyposażony w pięciocylindrowy silnik Diesla
o pojemności 2,4 l połączony z sześciobiegową skrzynią automatyczną. Wersja D5
z automatem ma standardowo 215 KM
i 440 Nm (odmiana z manualną przekładnią dysponuje 420 Nm).
Testowe Volvo miało jednak pakiet
Polestar Performance. Dzięki zmianom
w oprogramowaniu z wysokoprężnego
motoru udało się wycisnąć moc 230 KM
oraz podnieść maksymalny moment obrotowy do 470 Nm. Takie parametry
silnika pozwalają szwedzkiemu kombi
na przyspieszanie od 0 do 100 km/h
w ok. 7,5 s. Prędkość maksymalna to
225 km/h.
maj 2014
89
AUTO F IRMOWE
90
Jednostka ma dwie sekwencyjne turbosprężarki, z których mniejsza zapewnia
szybką reakcję na wciśnięcie gazu w niskim
zakresie prędkości obrotowej. Sprawia to, że
w Volvo V60 już przy
1500 obr./min mamy
do dyspozycji maksymalny moment obrotowy.
Spalanie wynoszące w trasie
7 l/100 km i w mieście 10 l/100 km
jest do przyjęcia, wziąwszy pod uwagę to,
że kombi waży 1813 kg.
Volvo zastosowało w V60 aktywne zawieszenie Four-C. Kierowca ma do dyspozycji jedno z trzech ustawień: komfortowe,
sportowe lub zaawansowane sportowe.
O ile w przypadku pierwszego trybu faktycznie czuć, że auto staje się łagodniejsze,
o tyle dwa kolejne nie wyostrzają tak reakcji, jak można by się spodziewać.
Volvo nie jest maszyną służącą do ścigania się od świateł do świateł czy wypadów na tor. Zapewnia jednak to, czego
wielu klientów oczekuje: pewność prowa-
dzenia i przewidywalność. Napęd AWD
wykorzystujący sprzęgło Haldex kieruje
moment napędowy do kół o najlepszej
przyczepności. V60 znakomicie spisuje
się jako środek transportu na długie trasy.
Tradycyjnie Volvo dużą wagę przywiązuje do bezpieczeństwa. Firma ta była
jednym z prekursorów stosowania systemu ostrzegającego przed pojazdami znajdującymi się w martwym polu. Układu
BLIS nie zabrakło w V60. W odróżnieniu
od wielu innych producentów Volvo nie
zamontowało lampki ostrzegawczej w lusterku zewnętrznym, ale w środku auta,
Obecnie nikogo już nie dziwią Volvo
z licznymi krzywiznami, łukami czy
przetłoczeniami na karoserii.
Takie właśnie jest V60.
maj 2014
na krawędzi szyby. Sprawia to, że kierowca szybciej dostrzega pomarańczowe światło informujące o ukrytym poza polem
widzenia samochodzie czy motocyklu.
Volvo V60 w wersji Summum ma też
na pokładzie wykorzystujący czujniki laserowe system City Safety. Potrafi on samodzielnie wyłączyć przepustnicę i zacząć
hamować, gdy zauważy, że zbyt szybko
zbliżamy się do znajdującego się przed
nami obiektu.
Warto wspomnieć także o Active High
Beam. System ten steruje natężeniem
światła reflektorów. Kierowca nie musi
przełączać samodzielnie świateł z drogowych na światła mijania, kiedy zbliża się
do innego pojazdu jadącego w tę samą
stronę lub z naprzeciwka. Nie działa on
ze stuprocentową skutecznością, ale jest
naprawdę przydatny.
Ceny Volvo V60 AWD Summum ruszają od 206 400 zł. Takie dodatki, jak pakiet
Polestar czy system Active High Beam bez
problemu wywindują wartość kombi do
250 000 zł.
AUDI Q3
W GARNITURZE
NA POLIGON WOJSKOWY
Inspirowany nowymi trendami Audi Q3 to
zadziorny, komfortowy i kompaktowy crossover
produkowany przez koncern od zaledwie 3 lat.
tekst
WOJTEK KUKUŁA
W
W Audi uwielbiam najbardziej dostojną
i majestatyczną sylwetkę. Niezależnie od
modelu widok charakterystycznej atrapy chłodnicy z nachodzącymi na siebie
okręgami budzi powszechne zainteresowanie i podziw. Auta marki z Ingolstadt
cieszą się niesłabnącym powodzeniem,
czego dowodem jest bardzo dobrze przyjęty przez rynek model Q3.
Audi Q3 dostępny jest z 4 jednostkami
napędowymi (2-litrowe motory z TFSI lub
TDI z manualną lub automatyczną przekładnią S-tronic) oraz ze znanym i niezwykle cenionym napędem quattro (moż-
liwy jest również wariant z napędem tylko
na przednią oś). Dzięki zastosowanym
rozwiązaniom pierwszą setkę na liczniku zobaczymy po 8,2 sekundy, a 170 KM
mocy zapewni nam niesamowite wrażenia w terenie.
Model ten jest najmniejszym dzieckiem z rodziny crossoverów (obok Q5
i Q7) i wobec swoich kompaktowych rozmiarów (1,8 m szerokości i 4,3 m długości) jest niezwykle zwinnym miejskim samochodem o sportowym i terenowym
wyglądzie. Takie wymiary są źródłem niewielkiej masy własnej i sporego momentu
obrotowego (280 Nm), co czyni Audi Q3
naprawdę zwinnym samochodem. Siedemnaście centymetrów prześwitu nie
rzuca na kolana, jednak pozwala już na
szaleństwa w zróżnicowanym terenie.
Z uwagi na niewielkie rozmiary styliści
postanowili nadać desce rozdzielczej
bardziej skośne i zaokrąglone kształty.
maj 2014
91
AUTO F IRMOWE
92
Bagażnik o pojemności 460 litrów
pomieści sporo bagaży na rodzinny
kilkudniowy wyjazd.
Perfekcja tkwi w technice
Audi Q3 ma niezwykle stylowo wykończone wnętrze. Z uwagi na niewielkie rozmiary styliści postanowili nadać desce
rozdzielczej bardziej skośne i zaokrąglone kształty. Zabieg powiódł się w pełni
i niewątpliwie będzie cieszyć oko każdego nabywcy Q3. Czytelne zegary i znane
wszystkim fanom Audi znakomite multimedia uzupełniają ofertę stylistyczną
i technologiczną Q3.
maj 2014
Samochodem możemy się wybrać
na przejażdżkę, gdy wyłożymy minimum 119 000 złotych. Audi Q3 z napędem quattro to wydatek minimum
138 000 złotych, jednak gdy chcemy
w pełni wykorzystywać pojazd do zadań,
do których był m.in. stworzony, napęd
4×4 jest obowiązkowy. Do zakupu zachęca możliwość skorzystania z usługi
Audi Finance, w której już od 1110 złotych miesięcznie możemy stać się wła-
ścicielem swojego Audi Q3. Dodatkowo
nowa usługa, AutoCredit, gwarantuje
wymianę Audi na nowy model, a marka gwarantuje odkupienie pojazdu. Takie rozwiązania powinny zwrócić uwagę
wszystkich osób zawodowo zajmujących
się zarządzaniem pojazdami służbowymi
i szukającymi odpowiedniego samochodu dla kadry zarządzającej.
Audi wyposażyło Q3 w system Start-Stop oraz system rekuperacji. Dzięki
Audi Drive Select możemy dostosować
odpowiedź samochodu do stylu jazdy
i charakteru podróży, wybierając spośród
4 trybów: comfort, dynamic, automatic
i efficiency.
Okiełznać przestrzeń
Bagażnik o pojemności 460 litrów
pomieści sporo bagaży na rodzinny kilkudniowy wyjazd. Wnętrze jest na tyle
przestronne i komfortowe, że bez żadnego problemu Audi Q3 mogą podróżować 4 dorosłe osoby. Blisko 65-litrowy
zbiornik paliwa pozwoli nam przy
oszczędnej jeździe na podróż
ze znakomitej smażalni ryb na
Helu do wykwintnej góralskiej restauracji w Żywcu. Najwyższe bezpieczeństwo podróży
zapewni nam certyfikat Euro NACP
potwierdzający uzyskanie 5 gwiazdek
w testach zderzeniowych przez model Q3. Na wakacyj-
AUDI Q3
ny wypad możemy również przyczepić
do Q3 przyczepę o masie do 2 ton i wybrać się nawet w największe odludzie, nie
martwiąc się, że zawiedzie nas technika.
Wrażenia z jazdy Audi Q3 są znakomite. Delikatne zawieszenie współgra
z bardzo precyzyjnym układem kierowniczym, sprawiając, że nasza podróż jest
niczym rejs luksusowym liniowcem po
oceanie. Liczne elektroniczne udogodnienia dla kierowcy i pasażerów (dwustrefowa klimatyzacja, czujniki parkowania czy szklany panoramiczny dach)
tworzą bardzo udany produkt. Czy samochód pokona swojego głównego rywala –
BMW X1? To kwestia otwarta, ponieważ
o gustach się nie dyskutuje. Ja swoje zdanie mam wyrobione i jestem cichym zwolennikiem Audi.
93
Stworzony, by zadziwiać
Audi Q3 ma dwie twarze, niczym Doktor
Jekyll i Mr. Hyde. Jedna
odsłona prezentuje
luksusowy miejski crosso-
ver o wyważonej sylwetce i pięknej bryle.
Druga strona to drapieżny pojazd uterenowiony, który za naciśnięciem przycisku
pokonuje najbardziej niedostępne bezdroża. W perspektywie nadchodzących wakacji oraz konstruowanych planach urlopowych może warto umieścić wyjazd z rodziną
w mniej dostępne rejony? Emocje i uśmiech
na twarzy gwarantowane.
Wobec Audi zawsze mam inne oczekiwania niż w stosunku do innych marek.
Nie konsumpcja paliwa czy gigantyczny
bagażnik są tutaj czynnikami, które decydują o moim zadowoleniu. Uśmiech na
mojej twarzy wywołuje przede wszystkim znakomicie wykonany samochód
oraz spójna stylistyka wnętrza i wyważona sylwetka. Po raz kolejny nie zawiodłem
się i utwierdziłem w przekonaniu, że Audi
jest liderem w segmencie premium.
maj 2014
AUTO F IRMOWE
KONIE PO
PLEBISCYTU FLEET A
94
Plebiscyt Fleet Awards
Polska 2014 już za
nami. Dwa bardzo
duże i złożone projekty
flotowe, które były
częścią składową
Plebiscytu, okazały
się wielkim sukcesem.
Od strony logistycznej
gwarantem powodzenia
tych spotkań okazały
się pojazdy marki
Volkswagen Samochody
Użytkowe.
tekst
WOJTEK KUKUŁA
M
Mieliśmy przyjemność pracować z Volkswagenem Crafterem, który zdobył 1. miejsce w rankingu Dekry, jeżeli chodzi o niezawodność
samochodu z przebiegiem do 150 000 km,
oraz Volkswagenem Transporterem, który
uzyskał tytuł Samochodu Flotowego Roku
2014 w segmencie Średni samochód dostawczy w najbardziej prestiżowym plebiscycie flotowym w Polsce – Fleet Awards
Polska 2014 – oraz tytuł Samochodu Dostawczego Roku 2013 według magazynu
„VanEkstra”.
Wobec wielu nagród, które otrzymały testowane pojazdy, bez żadnego skrępowania
poddaliśmy auta próbie mocnej i wymagającej eksploatacji w typowo transportowych
warunkach. Jako organizatorzy największych imprez flotowych w Polsce sprawdzili-
maj 2014
śmy pojazdy w wojennych warunkach; liczył
się dla nas czas, pojemność, łatwość załadunku, ekonomia oraz właściwości jezdne.
Transport takiej ilości materiałów o różnej wielkości, ciężarze oraz kształtach nie
jest problemem, tylko dużym wyzwaniem.
Potrzebna jest ogromna ilość przestrzeni,
aby bezpiecznie przewieźć taką ilość ładunku. Przy organizacji złożonych imprez flotowych, kiedy to doskonała koordynacja
i najdrobniejsze szczegóły decydują o powodzeniu, transport jest kluczowym składnikiem.
Volkswagen Crafter – stworzony
do najtrudniejszych zadań
Volkswagen Crafter to niezwykle
wszechstronny samochód dający w zasadzie nieograniczone możliwości transportowe: od 17 m3 pojemności w przestrzeni
ładunkowej po 9 miejsc siedzących w wersji kombi. Każdego fleet managera powinny również zainteresować sposoby przewo-
żenia towarów: tylne dwuskrzydłowe drzwi
otwierają się pod kątem 180 stopni (opcjonalnie aż do 270 stopni), a boczne drzwi
przesuwne są najszersze w swojej klasie,
z możliwością automatycznego otwierania
i zamykania za pomocą pilota oraz przycisku w kabinie.
Cenię sobie ergonomiczne i dobrze zaplanowane wnętrza samochodów użytkowych. Projektanci Volkswagena Craftera stworzyli pojazd mający obie te cechy;
za kierownicą nie czujemy, że prowadzimy duży samochód dostawczy, a łatwość
i intuicyjność obsługi systemów elektronicznych jest zadziwiająca. W kabinie znajdziemy również sporo miejsca do zamontowania dodatkowych systemów (tachograf,
przyciski do sterowania sygnalizatorami
świetlnymi oraz innymi elektronicznymi
dodatkami). Tak dobrze rozplanowane
wnętrze pozwala zachować jego funkcjonalność i estetykę nawet po zaaranżowaniu wnętrza przez klienta. Zastosowane
VOLKSWAGEN CRAFTER I TRANSPORTER
CIĄGOWE
WARDS POLSKA 2014
95
materiały będzie można ocenić dopiero po
wielu latach eksploatacji, a jak wszyscy wiemy, samochody dostawcze użytkowane są
niezwykle intensywnie.
Volkswagen Crafter to jeden z najlepszych pojazdów w swojej klasie. Jego niezawodność potwierdziły niezależne badania prowadzone przez renomowaną firmę
Dekra, a 3-letnia fabryczna gwarancja
(maks. 250 000 km) jest niezbitym dowodem najlepszej jakości materiałów, z jakich
wykonany jest pojazd, oraz niezwykle starannego procesu produkcyjnego. Pojazd ma
również systemy wspomagające bezpieczeństwo podróży (elektroniczny system stabilizacji toru jazdy uwzględniający obciążenie
pojazdu, elektroniczna blokada systemu
różnicowego, wskaźnik ciśnienia w oponach, wspomaganie ruszania pod górę oraz
funckję asystenta bocznego wiatru) i manewrowania (kamera cofania, niewielki promień zawracania, sygnał awaryjnego hamowania, czujniki parkowania), dzięki czemu
Mieliśmy przyjemność pracować
z Volkswagenem Crafterem, który zdobył
1. miejsce w rankingu Dekry, jeżeli chodzi
o niezawodność samochodu z przebiegiem
do 150 000 km, oraz Volkswagenem
Transporterem, który uzyskał tytuł
Samochodu Flotowego Roku 2014
w segmencie Średni samochód dostawczy.
charakteryzuje się niezwykle wysoką kulturą prowadzenia oraz łatwością lawirowania
w wąskich przestrzeniach magazynowych.
Samochód dostępny jest ze znakomitą
technologią BlueMotion, dzięki której silnik charakteryzuje się niskim spalaniem.
maj 2014
AUTO F IRMOWE
96
Nowoczesny samochód użytkowy
powinien się charakteryzować nie tylko
znakomicie skonstruowaną przestrzenią
ładunkową (co mają już wszystkie
topowe modele) czy oszczędnym
silnikiem.
W przypadku w pełni załadowanego pojazdu
na jednym zbiorniku paliwa Crafter przejedzie bez problemu 500 km, co jest wartością
zadowalającą. Jazda z pustą przestrzenią
ładunkową w ruchu podmiejskim gwarantuje spalanie na poziomie 8 l/100 km.
Dynamiczne jednostki napędowe pozwalają
żwawo poruszać się po mieście i nie powodować irytacji innych kierowców stojących
za nami w korku aż nabierzemy prędkości
na każdym skrzyżowaniu (znakomity moment obrotowy 400 Nm przy mocy silnika
120 kW). W motorach zastosowano technologię common rail, dzięki czemu 2-litrowej
pojemności silnik nie tylko jest oszczędny,
ale i spełnia najwyższe normy emisji spalin
(Euro 5 plus i Euro VI). Do gustu nie przypadła mi jedynie manualna przekładnia,
która nie chodzi zbyt płynnie i jest ciężka
w obsłudze.
Crafter w wersji furgon to znakomite narzędzie transportowe sprawdzone przez nas
przy okazji tworzenia wielkich przedsięwzięć
flotowych. Model w tym typie zabudowy
może być skonstruowany na wiele różnych
sposobów: trzy kategorie dopuszczalnej
maj 2014
masy całkowitej (do 5 t), trzy rozstawy osi
(do 4325 mm), aż cztery długości przestrzeni
ładunkowej (do 4700 mm) oraz trzy wysokości dachu. Ponadto wielkim ułatwieniem wejścia do przestrzeni ładunkowej jest zintegrowany z tylnym zderzakiem stopień.
Największa plenerowa impreza flotowa,
jaką był Wielki Test Flotowy, nie odbyłaby
się bez pomocy Craftera. Każdy znający się
na rynku pojazdów służbowych fleet manager powinien wziąć pod uwagę Craftera
przy organizacji firmowego parku samochodowego. Samochód dostępny jest już od
82 381 zł netto.
Volkswagen Transporter –
uniwersalna odpowiedź na
potrzeby transportowe
Nowoczesny samochód użytkowy powinien się charakteryzować nie tylko znakomicie skonstruowaną przestrzenią ładunkową (co mają już wszystkie topowe
modele) czy oszczędnym silnikiem. Dzisiaj pojazd użytkowy to często mobilne biuro, w którym spędza się kilkanaście godzin
dziennie. Kierowca nie jest już tylko dorę-
czycielem przesyłki, ale wykonuje zadania
księgowe i administracyjne. Od samochodów dostawczych oczekujemy, aby były uniwersalne, a kabiny przypominały obszerne
wnętrza samochodów osobowych. Volkswagen Transporter wpisuje się w te wymagania i z pełnym obiektywizmem można powiedzieć, że sukces III Kongresu Flotowego
i gali wręczenia nagród Fleet Awards Polska
2014 był również zasługą tego samochodu.
Transporter w wersji furgon oferuje
klientom różne rodzaje przestrzeni ładunkowej. Kubatura tej części pojazdu wynosi
od 5,8 do 9,3 m3, a ładowność od 0,8 do aż
1,4 t. Volkswagen Transporter furgon dostępny jest w wielu konfiguracjach, dzięki
czemu może być idealnie dopasowany do
biznesowych wymagań firm transportowych. Nie polecamy wyłożenia przestrzeni ładunkowej wykładziną gumową. Mimo
że producent reklamuje ją jako niezniszczalną i łatwą w utrzymaniu, na tym
typie podłoża bardzo łatwo odciska
się transportowany ładunek. Gdy
pojazd ma służyć jako siła napędowa firmy, która przewozi dużo ciężkich materiałów lub twardych
i kanciastych elementów, wykładzina ulegnie odkształceniu.
Z alecamy
wybór odpornej na
ścieranie
sklejki.
W przyp a d k u
Transportera trochę bra-
VOLKSWAGEN CRAFTER I TRANSPORTER
kuje schodka lub szerszego zderzaka, który
ułatwiłby wejście do przestrzeni ładunkowej.
Ułatwieniem są za to dwuskrzydłowe drzwi,
których kąt otwarcia może wynosić nawet
250 stopni, dzięki czemu bez problemu z różnych stron załadujemy europalety wózkiem
widłowym. Dla pojazdów operujących w trudnych warunkach (na budowach, bezdrożach)
Volkswagen Samochody Użytkowe oferuje
znakomicie przemyślany pakiet Protection,
obejmujący różne osłony podwozia z blachy
aluminiowej, chroniące silnik, bak paliwa,
skrzynię biegów czy mechanizm różnicowy.
Dodatkowo głębokość brodzenia Transportera wynosi do 300 mm, a auto pokonuje wzniesienia o kącie nachylenia do 37 stopni.
Transporter dostępny jest również
z technologią BlueMotion, dzięki której
zużycie paliwa średnio oscyluje wokół 7 litrów na każde 100 przejechanych kilometrów. Podczas naszego testu w pełni wyładowany samochód na jednym zbiorniku
paliwa pokonał 750 km, co jest znakomitym wynikiem przy dodatkowym obciążeniu rzędu 400 kg.
Volkswagen stworzył prawdziwe biuro
na kołach, projektując kabinę Transportera z zachowaniem zasad ergonomii i iście
mistrzowskiej funkcjonalności. Kierowca ma do dyspozycji bardzo duże schowki
w drzwiach, a po wyjęciu ze środkowego
siedzenia pasażera stolika powstaje sporo
miejsca, w którym można umieścić komputer lub zająć się opracowaniem dokumentów. Ponadto po podniesieniu siedziska podwójnego siedzenia obok kierowcy mamy
do dyspozycji bardzo duży dodatkowy schowek mieszczący narzędzia lub znaczną ilość
dokumentów.
Dostosowywania samochodu ciąg dalszy – aby Volkswagen Transporter spełnił
oczekiwania każdego fleet managera i służył odpowiednio użytkownikowi pojazdu
służbowego, warto zaopatrzyć auto w oryginalne akcesoria Volkswagena. Wybór jest
ogromny, ale to właśnie dzięki mnogości
dodatkowych rozwiązań żadne zadanie nie
pozostanie nierozwiązane. Naszego Transportera możemy zaopatrzyć dodatkowo
m.in. w zestaw do zabezpieczenia ładunku, ściankę działową czy zestaw Bluetooth „Touch Phone Kit”.
Dla tych, którzy dokładnie wiedzą,
czego oczekują od samochodu dostawczego, Volkswagen Transporter
jest odpowiedzią na ich zapotrzebowanie. Zwinny, ekonomiczny
i przede wszystkim w pełnym
tego słowa znaczeniu nowoczesny pojazd użytkowy.
Volkswagen Crafter i Volkswagen Transporter – duet doskonały. Pędziliśmy, wrzucaliśmy towar, lawirowaliśmy
w wąskich uliczkach i manewrowaliśmy z cennym ładunkiem. Wszystko zakończone sukcesem – dzięki marce
Volkswagen Samochody Użytkowe kolejna edycja Plebiscytu
Fleet Awards Polska przeszła
do historii jako największe wydarzenie flotowe w Polsce.
maj 2014
97
Po godzinach
ZOBACZ SAMOC
JEŹDZIŁ CHARLE
Tu nie wejdziesz z ulicy. Każda wizyta musi być
zapowiedziana, zaakceptowana i potwierdzona.
Jednak zapewniamy, że warto podjąć trud, bo… My
w konserwatorium Citroëna czuliśmy się tak, jakby
dano nam do ręki wehikuł czasu i powiedziano:
w drogę. Zapraszamy do zwiedzania.
tekst
WOJTEK SROCZYŃSKI
98
M
Muzeum dziedzictwa marki Citroën
w miejscowości Aulnay-sous-Bois
w okolicy Paryża to tysiące przedmiotów i dokumentów związanych z francuskimi samochodami. Na sporej hali
zgromadzono tu ponad 400 aut – jest
to zresztą największa na świecie kolekcja samochodów Citroëna. Oczywiście
nikt w firmie (podobnie jak w innych
tego rodzaju placówkach) nie wydaje
pieniędzy na utrzymanie eksponatów
z powodów wyłącznie sentymentalnych. Przecież nic lepiej od tego muzeum nie dokumentuje ponadstuletniej
tradycji marki. Czysty marketing, Panie
i Panowie, czysty marketing.
Auta nawet ustawione są tak, by dokumentować historię marki. Ustawiane
dziesięcioleciami od najstarszego modelu z 1919 r. po 2000 r. Są także kolekcje
tematyczne: auta sportowe, dostawcze,
nietypowe, prototypy etc. Naszą uwagę
przykuły przede wszystkim pięknie zachowane Citroëny 2CV ustawione w dwóch
rzędach, zaczynając od najstarszych eg-
maj 2014
Po godzinach
HÓD, KTÓRYM
S DE GAULLE!
99
zemplarzy sprzed II wojny światowej –
z jednym światłem i korbą do rozruchu.
Obok stały DS, które ze wszystkich sił starały się zawłaszczyć naszą uwagę tylko dla
siebie. Tak samo zresztą, jak ci mistrzowie
designu czynili to na drogach przed laty…
Na koniec, ściszając głos, podeszliśmy do dwóch aut zbudowanych
w warsztatach karoseryjnych Chaprona specjalnie dla Charles’a de Gaulle’a.
To prawdziwy majstersztyk sztuki motoryzacyjnej. Tak, dwie godziny spędzone wśród tych cacek i jesteśmy już
pewni – to nie jest tylko marketing.
Takie muzea mają w sobie coś magicznego…
Naszą uwagę przykuły przede
wszystkim pięknie zachowane
Citroëny 2CV ustawione w dwóch
rzędach, zaczynając od najstarszych
egzemplarzy sprzed II wojny światowej.
maj 2014
Po godzinach
KIEDY MENEDŻER JEST MĄDRY, A KIEDY
TYLKO INTELIGENTNY?
P
100
Pustelnicy chrześcijańscy z III wieku, zwani ojcami pustyni, twierdzili,
że osoba inteligentna potrafi znaleźć
wyjście z sytuacji, w której osoba mądra nigdy by się nie znalazła. Tym, co
odróżnia eksperckiego szefa od bystrego absolwenta, jest doświadczenie zbierane latami przez profesora
na uczelni i prezesa w firmie. Umysł
nowicjusza pracuje niezbyt wydajnie,
myśląc drogą wnioskowania logicznego: jest ono czasochłonne, kosztowne
i podatne na błędy. Wystarczy przypomnieć sobie wrażenia po wykładach
z logiki, statystyki czy ekonometrii,
aby mieć pewność, że świadome obliczanie w głowie nie jest naturalną
predyspozycją ludzkiego mózgu. Waży
on średnio 1370 gramów nie po to,
by mnożyć i dodawać, lecz po to, by
błyskawicznie orientować się, kto jest
przyjacielem, a kto wrogiem, i z kim
warto doczekać się potomstwa. Motorem napędowym ewolucji umysłu nie
było zmaganie się z fizycznym światem zimna i głodu, lecz rywalizacja
z innymi ludźmi o ograniczone społeczne zasoby: płodną żonę i wiernego męża, który zamiast uganiać się
za innymi kobietami, będzie skłonny
pomóc w wychowaniu dziecka. Inteligencja człowieka ma z istoty makiaweliczny charakter.
Doświadczenie zmienia tryb pracy umysłu z wnioskowania na rozpoznawanie obrazów. Profesor i prezes –
dzięki minimum 10 tysiącom godzin
praktyki w swojej dziedzinie – rzuca-
Przegląd
ją okiem na temat i postrzegają wzorce niewielkim nakładem środków. Ich
myślenie jest bardzo wydajne i najczęściej wolne od poważnych błędów.
Mimo swojego wieku mózgi ekspertów szybciej organizują informację,
grupując ją w łatwo identyfikowalne
zbiory. Absolwent, czytając pracę naukową, widzi tekst ciągły, a jego promotor – wydzielone całości mające
określone znaczenie. Doświadczenie
jest dla mózgu tym, czym upływający
czas dla wina.
Mądry ekspert inaczej komunikuje
się niż inteligentny nowicjusz, poświęcając więcej czasu na myślenie i mniej
na mówienie. Podczas myślenia nadmiar niepotrzebnej informacji zostaje
odrzucony, a pozostaje tylko to, co ma
znaczenie w określonym kontekście
i sytuacji. Im dłużej ekspert selekcjonuje informację, tym większa korzyść
dla jego słuchaczy: praca, którą musieliby wykonać sami, zostaje im oszczędzona. Profesor i prezes są rodzajami
bystrych narzędzi, które podwyższają
jakość umysłowej pracy nowicjuszy,
podobnie jak młotki podwyższają jakość fizycznej pracy stolarzy, a narty –
jakość przemieszczania się narciarzy
po śniegu. Dobra wypowiedź zawiera
zatem niewiele słów, będących produktem długiej i żmudnej ewolucji
tego, co nowicjusz powiedziałby od
razu, nie zastanawiając się zbytnio.
Głos eksperta jest wierzchołkiem góry
lodowej tego, co przemilczał, a co nadaje wartość temu, co powiedział.
W wielu firmach doświadczenie
pracownika nie jest w cenie, a jego
stanowisko bywa często zagrożone.
Pracowitość, energia i zapał młodych
ludzi nie są w stanie zastąpić mądrości człowieka, który całe życie uczył
się na błędach i potrafi z wyprzedzeniem dostrzec nadciągający kataklizm.
Kreatywna inteligencja zespołu wymaga uzupełnienia zwinnych technik
rozwiązywania problemów, będących
domeną świeżo upieczonych absolwentów, heurystykami decyzyjnymi
właściwymi ekspertom.
Maciej Błaszak (UAM)
W następnym
numerze:
dużych samochodów dostawczych
maj 2014
SEAT FOR BUSINESS
Technologia z charakterem
Kluczowe Korzyści:
> dynamiczna sylwetka samochodów połączona z nowoczesnymi technologiami
> bogate wyposażenie samochodów już w wersji standard
> indywidualna oferta handlowa przy zakupie powyżej 25 sztuk
> atrakcyjne rabaty dla małych i średnich firm – od 4% do 7% w zależności od modelu
> oferta samochodów zastępczych
> wysokie wartości końcowe przy odsprzedaży
> flotowy Program Serwisowy
> 4-letnia Gwarancja SEAT (z limitem przebiegu 120 000 km)
> niskie koszty eksploatacyjne
> niskie zużycie paliwa dzięki silnikom z linii Ecomotive
> terminy dostaw do 10 tygodni
> pakiety serwisowe SEAT
Katarzyna Mielnicka
Kierownik Sprzedaży Flotowej
T / +48 690 40 60 59
[email protected]
[email protected] | www.seat-auto.pl
Nagroda
w Plebiscycie
www.flota.com.pl
Nowa Insignia już za
990 zł
netto miesięcznie
MIESIĘCZNIK DECYDENTÓW BRANŻY FLOTOWEJ
OPEL LEASING MOBILNY
TY ZAJMUJESZ SIĘ BIZNESEM.
MY TWOIM OPLEM.
Nowy Opel Insignia w programie Opel Leasing Mobilny.
Niemiecka jakość w klasie biznes.
Korzyści dla Twojej firmy i Twoich finansów:
niska rata
brak wkładu własnego
atrakcyjne ubezpieczenie
przeglądy okresowe wliczone w raty leasingu
samochód zastępczy w przypadku szkody komunikacyjnej lub awarii na drodze
gwarantowana atrakcyjna wartość końcowa pojazdu z opcją wykupu
opel.leasingmobilny.pl
Opel Leasing Mobilny na nowy samochód osobowy dla reprezentatywnego przykładu Opel Insignia 1.4 Turbo Edition S&S (cena samochodu: 66 623,50 zł netto; opłata wstępna: 0 zł; czas obowiązywania umowy:
48 miesięcy; limit przebieg 60 000 km; rata miesięczna: 990 zł netto; Pakiet serwisowy mini; Likwidacja szkód komunikacyjnych; Assistance 24H + samochód zastępczy na czas naprawy).
Powyższa informacja ma charakter przykładowy i nie stanowi oferty w rozumieniu art. 66 i nast. Kodeksu Cywilnego. Zawarcie umowy leasingu i jej warunki każdorazowo uzależnione są od wyniku badania zdolności
leasingowej Klienta i ostatecznych warunków umowy dotyczących w szczególności długości okresu jej trwania, wysokości opłaty wstępnej. Niektóre elementy widocznego na zdjęciu wyposażenia samochodu są
opcjonalne i dodatkowo płatne. Szczegóły programu Opel Leasing Mobilny oraz ostateczne warunki finansowania są dostępne u Autoryzowanych Dealerów Opla i na opel.pl. Zużycie paliwa i emisja CO2 – Opel Insignia
1.4 Turbo Edition S&S: 5,3 l/100 km, CO2: 123 g/km (wg dyrektywy WE715/2007, w cyklu mieszanym). Informacje na temat złomowania samochodu, przydatności do odzysku oraz recyklingu są dostępne na opel.pl
5(119)/2014
ISSN 1643-9112
cena: 27 zł
(w tym 8% VAT)
Laureaci Plebiscytu
Fleet Awards Polska 2014 str. 14

Podobne dokumenty