Laureaci Plebiscytu Fleet Awards Polska 2014 str
Transkrypt
Laureaci Plebiscytu Fleet Awards Polska 2014 str
www.flota.com.pl Nowa Insignia już za 990 zł netto miesięcznie MIESIĘCZNIK DECYDENTÓW BRANŻY FLOTOWEJ OPEL LEASING MOBILNY TY ZAJMUJESZ SIĘ BIZNESEM. MY TWOIM OPLEM. Nowy Opel Insignia w programie Opel Leasing Mobilny. Niemiecka jakość w klasie biznes. Korzyści dla Twojej firmy i Twoich finansów: niska rata brak wkładu własnego atrakcyjne ubezpieczenie przeglądy okresowe wliczone w raty leasingu samochód zastępczy w przypadku szkody komunikacyjnej lub awarii na drodze gwarantowana atrakcyjna wartość końcowa pojazdu z opcją wykupu opel.leasingmobilny.pl Opel Leasing Mobilny na nowy samochód osobowy dla reprezentatywnego przykładu Opel Insignia 1.4 Turbo Edition S&S (cena samochodu: 66 623,50 zł netto; opłata wstępna: 0 zł; czas obowiązywania umowy: 48 miesięcy; limit przebieg 60 000 km; rata miesięczna: 990 zł netto; Pakiet serwisowy mini; Likwidacja szkód komunikacyjnych; Assistance 24H + samochód zastępczy na czas naprawy). Powyższa informacja ma charakter przykładowy i nie stanowi oferty w rozumieniu art. 66 i nast. Kodeksu Cywilnego. Zawarcie umowy leasingu i jej warunki każdorazowo uzależnione są od wyniku badania zdolności leasingowej Klienta i ostatecznych warunków umowy dotyczących w szczególności długości okresu jej trwania, wysokości opłaty wstępnej. Niektóre elementy widocznego na zdjęciu wyposażenia samochodu są opcjonalne i dodatkowo płatne. Szczegóły programu Opel Leasing Mobilny oraz ostateczne warunki finansowania są dostępne u Autoryzowanych Dealerów Opla i na opel.pl. Zużycie paliwa i emisja CO2 – Opel Insignia 1.4 Turbo Edition S&S: 5,3 l/100 km, CO2: 123 g/km (wg dyrektywy WE715/2007, w cyklu mieszanym). Informacje na temat złomowania samochodu, przydatności do odzysku oraz recyklingu są dostępne na opel.pl 5(119)/2014 ISSN 1643-9112 cena: 27 zł (w tym 8% VAT) Laureaci Plebiscytu Fleet Awards Polska 2014 str. 14 SEAT FOR BUSINESS Technologia z charakterem Kluczowe Korzyści: > dynamiczna sylwetka samochodów połączona z nowoczesnymi technologiami > bogate wyposażenie samochodów już w wersji standard > indywidualna oferta handlowa przy zakupie powyżej 25 sztuk > atrakcyjne rabaty dla małych i średnich firm – od 4% do 7% w zależności od modelu > oferta samochodów zastępczych > wysokie wartości końcowe przy odsprzedaży > flotowy Program Serwisowy > 4-letnia Gwarancja SEAT (z limitem przebiegu 120 000 km) > niskie koszty eksploatacyjne > niskie zużycie paliwa dzięki silnikom z linii Ecomotive > terminy dostaw do 10 tygodni > pakiety serwisowe SEAT Katarzyna Mielnicka Kierownik Sprzedaży Flotowej T / +48 690 40 60 59 [email protected] [email protected] | www.seat-auto.pl Nagroda w Plebiscycie [ SPIS TREŚCI ] Czasowstrzymywacz Mam wrażenie, że w ostatnim czasie doznaję jakiegoś zagięcia czasoprzestrzeni. Ilość wydarzeń, w które jako redaktor naczelny „Floty” jestem zaangażowany, jest tak olbrzymia, że czasami nie jestem w stanie sobie przypomnieć, co robiłem dwa tygodnie temu. Rzeczy, które wraz z moim niezawodnym zespołem planowałem miesiącami, są już za nami, a tuż przed nami kolejne wyzwania i projekty, które jeszcze nie tak dawno wydawały się zdecydowanie odległe. Dopiero co zakończyliśmy kolejny Plebiscyt Fleet Awards Polska, a już planujemy następny, już myślimy, jakie będą nowości, co poprawić, co dodać, zmienić. Nie, nie narzekam. Wręcz przeciwnie, cieszę się z tego, bo to oznacza, że „Flota” w branży coś znaczy, że chcecie nas czytać i bywać na naszych eventach. Przed nami kolejne wyzwania – choćby takie przeprowadzenie projektu Ekspert Flotowy, by zadowolić wszystkich zaangażowanych, w szczególności Was, uczestników. Pierwsze spotkanie w AutoLab w Poznaniu pokazało, że zainteresowanie jest olbrzymie, a my po ludzku po prostu nie możemy tego zepsuć. To nas napędza, daje pozytywnego kopa. Zresztą, jak co miesiąc, gdy oddaję do druku kolejne numery „Floty”. Na tę obecną patrzę z dumą, zwłaszcza wówczas, gdy wczytuję się w teksty naszych autorów i ekspertów. To się naprawdę fajnie czyta. Życzę więc fajnej lektury. I chwili oddechu. Temat z okładki: LAUREACI PLEBISCYTU FLEET AWARDS POLSKA 2014 str. 14 1 Piotr Wielgus redaktor naczelny Działy 4 Aktualności 14 Wydarzenia 26 Rozmowa „Floty” 30Rynek 38Zarządzanie 52 Finanse i prawo 60Paliwa 64Serwis 68Technologie 70Bezpieczeństwo 73 „Auto Firmowe” Powabny wygląd i nowe, przyjazne technologie – pierwsze wrażenia z jazdy Infiniti Q50 Poprawianie dobrego – prezentacja odświeżonego Volkswagena Polo Odporny na rodzinę – test Citroëna C4 Picasso i C4 Grand Picasso Flotowe kombi – test Forda Focusa 1,6 EcoBoost Flota na szybko – test Mazda 3 165 KM vs Seat Leon FR 180 KM Spokojna opowieść z efektami specjalnymi – test Volvo V60 W garniturze na poligon wojskowy – test Audi Q3 Konie pociągowe Wielkiego Testu Flotowego – VW Crafter i VW Transporter 98 POLSKI RYNEK NIE JEST NASYCONY Rozmowa z Leszkiem Pomorskim, prezesem zarządu Alphabet Polska Fleet Management str. 26 Po godzinach maj 2014 ADRES REDAKCJI ul. Polska 13, 60-595 Poznań tel. (61) 66 55 816 fax (61) 66 55 806 www.flota.com.pl [ SPIS TREŚCI ] REDAKTOR HONOROWY Tomasz Kuchar REDAKTOR NACZELNY Piotr Wielgus tel. kom. + 48 603 377 753 [email protected] STALI WSPÓŁPRACOWNICY Maciej Błaszak, Łukasz Jania, Wojciech Kaczałek, Piotr Mieszkowski, Waldemar Stasiak, Tomasz Szmandra, Paweł Urbaniak, Bartek Wiśniewski (testy aut) FLEET SHOW 2014 Relacja z jednych z najbardziej prestiżowych europejskich targów flotowych PION FLOTOWY kierownik Pionu Flotowego Magdalena Jakubowicz tel. (61) 66 55 816 [email protected] str. 32 manager projektów flotowych Wojtek Kukuła tel. (61) 66 83 117 [email protected] PROMOCJA Katarzyna Alagierska tel. (61) 66 55 874 [email protected] OBSŁUGA KLIENTA I PRENUMERATA tel. (61) 66 55 800 tel. 801 88 44 22 www.flota.com.pl PORTAL INTERNETOWY [email protected] REDAKTOR TECHNICZNY Piotr Korytowski tel. (61) 66 55 890 [email protected] OPRAWA GRAFICZNA I SKŁAD P76 Advertising NAKŁAD 14 000 egz. DRUK Poligrafia Janusz Nowak Sp. z o.o. SERWIS ZDJĘCIOWY Fotolia WYDAWCA FORUM MEDIA POLSKA Sp. z o.o. ul. Polska 13, 60-595 Poznań tel. (61) 66 83 116 fax (61) 66 55 806 www.forum-media.pl PREZES ZARZĄDU Magdalena Balanicka str. 44 FLOTA NA MIARĘ USZYTA Jaki sposób finansowania wybrać REDAKCYJNY ROZKŁAD MIESIĄCA 16.05 Grand Prix Fiata, Kielce 20.05 Polska premiera Fiata Ducato, Kraków 21.05 Prezentacja Forda Transita Couriera, Frankfurt 22.05 II szkolenie Eksperta Flotowego, Warszawa LIKWIADACJA SZKÓD Z OC OD KUCHNI Co o nas myślą ubezpieczyciele? Redakcja nie zwraca materiałów niezamówionych oraz zastrzega sobie prawo do skrótów i redakcyjnego opracowywania tekstów przyjętych do druku. Za treść reklam i ogłoszeń redakcja nie odpowiada. Copyright do wydania FORUM MEDIA POLSKA Sp. z o.o. www.forum-media.pl str. 52 [ AKTUALNOŚCI ] Raiffeisen-Leasing rozwija usługę komfortowego zarządzania flotą niewielkich firm 4 Raiffeisen-Leasing Polska SA rozwija usługę wynajmu długoterminowego adresowaną do mikrofirm oraz małych i średnich przedsiębiorstw. Szyte na miarę rozwiązanie umożliwia niewielkim podmiotom gospodarczym finansowanie i zarządzanie mikroflotą złożoną z kilku samochodów służbowych, a nawet jednego auta. Zakres usług CFM oferowanych przez spółkę najmniejszym przedsiębiorstwom jest przy tym bardzo zbliżony do oferty dla klientów korporacyjnych. Obejmuje szeroki wachlarz obsługi serwisowej, a także usługi assistance. Wprowadzenie do oferty usług CFM przeznaczonych dla mniejszych firm to efekt zmian na rynku leasingu aut oraz rosnącego popytu na finansowanie i zarządzanie flotą ze strony niewielkich przedsiębiorstw. Od niedawna wszystkie usługi CFM z oferty Raiffeisen-Leasing funkcjonują pod hasłem „Komfortowego zarządzania autem”, co odzwierciedla plany spółki związane z nowymi obszarami zarządzania flotą. Oferta usług dla firm mikroprzedsiębiorstw i MŚP w pierwszej kolejności została wprowadzona do salonów samochodowych, z którymi współpracuje leasingodawca. Preferencyjne warunki finansowania i zarządzania autami dla sektora MŚP dotyczą niewielkich flot złożonych z kilku, a nawet jednego pojazdu, co odpowiada potrzebom różnych grup mikroprzedsiębiorstw. Oferta każdorazowo konstruowana jest indywidualnie, na podstawie analizy ekonomicznej aspektów zakupu i eksploatacji poszczególnych modeli i marek pojazdów. Raiffeisen-Leasing analizuje koszty i rekomenduje klientom „szyte na miarę” rozwiązanie. Obejmuje ono długoterminowy wynajem samochodów osobowych oraz dostaw- czych do 3,5 tony. Po zakończeniu okresu wynajmu auto może zostać wykupione przez firmę. Zakres oferty wynajmu długoterminowego, przeznaczonej dla sektora MŚP, obejmuje sfinansowanie wybranej marki samochodu, a także szeroki pakiet usług związanych z zarządzaniem flotą oraz usług dodatkowych. Należą do nich: serwis pojazdów (obecnie jeden z najszerszych pakietów obsługi serwisowej na rynku), ubezpieczenie (OC, AC, NNW, GAP), zarządzanie wymianą opon oraz paliwami. Wyróżnikiem oferty jest również pełny zakres usług Raiffeisen Assistance (zapewniający pomoc i mobilność floty 24 h na dobę, 7 dni w tygodniu, w tym np. samochód zastępczy czy holowanie) oraz możliwość bezpłatnego skorzystania 4 razy w roku z usługi Raiffeisen Door-to-Door (polegającej na usłudze odbioru samochodu i wykonaniu niezbędnych w danym momencie usług serwisowych). „Przedsiębiorco – zrób prezent sobie i środowisku” W kwietniu rozpoczęła się ogólnopolska kampania informacyjno-edukacyjna pod hasłem „Przedsiębiorco – zrób prezent sobie i środowisku”, organizowana przez Centrum UNEP/GRID-Warszawa. W Interaktywnym Centrum Bezpieczeństwa ŠKODA Auto Lab przedsiębiorcy, którzy w swoich strategiach odpowiedzialnego biznesu kładą szczególny nacisk na kwemaj 2014 stie związane z ochroną środowiska, brali udział w pierwszym z cyklu wydarzeń Smart Driving Experience. Spotkanie miało charakter kompleksowy – przedstawicieli zainteresowanych firm mogli nie tylko poznać sposoby na zmniejszenie emisji gazów odpowiedzialnych za efekt cieplarniany i korzyści dla firm związane ze stosowaniem nowoczesnego stylu jazdy, ale również mogli nabyć praktyczne umiejętności dzięki intensywnemu treningowi z zakresu ekonomicznej, ekologicznej oraz bezpiecznej jazdy na specjalnie do tego przygotowanym torze, pod okiem grupy trenerów ŠKODA. Co więcej, firmy biorące udział w kampanii otrzymały także specjalne materiały edukacyjne dla swoich pracowników. W celu promowania kampanii powstał również dedykowany przedsiębiorcom portal internetowy, na którym można znaleźć inspirujące studia przypadków, opinie ekspertów i więcej – www.ekoprezent.org Podsumowaniem kampanii dla przedsiębiorców będzie ogólnopolski business mixer zaplanowany na 5 czerwca br. – w Światowym Dniu Ochrony Środowiska – który odbędzie się w Warszawie. Przedsiębiorco – włącz się do projektu – zrób prezent sobie i środowisku! www.volkswagen.pl Perfekcyjny Variant oszczędnego prowadzenia firmy. skujesz iness zy kietem Bus Z Pa * ł z 0 3 00 Nowy Golf Variant. Wzór kombi. Średnie spalanie: 3,9 l/100 km**, pojemność bagażnika 605 l oraz rozwiązania BlueMotion Technology, XDS, hamulec multikolizyjny w standardzie. Teraz możesz ograniczać wydatki swojej firmy, nie oszczędzając przy tym na jakości. Golf Variant ma wszystkie cechy idealnego pracownika: doskonale reprezentuje firmę, wykazuje dbałość o każdy detal, jest na bieżąco z najbardziej zaawansowanymi innowacjami, a przy okazji, dzięki BlueMotion Technology, pozwala ciąć koszty i jest przyjazny środowisku. Wyposażony jest m.in. w hamulec multikolizyjny, który wyhamowuje auto w trakcie zderzenia, powstrzymując dalszy rozwój kolizji, jak również w XDS – elektroniczną blokadę mechanizmu różnicowego, zapobiegającą poślizgowi podczas przyspieszania na zakrętach. Zwiększ możliwości Twojej firmy – wyposaż Golfa Varianta w Pakiet Business, zawierający: System „Park Pilot” (czujniki parkowania z przodu i z tyłu z wizualizacją odległości na ekranie radia), System radiowy „Composition Media” (sterowany za pośrednictwem kolorowego ekranu dotykowego, z odtwarzaczem CD, instalacją telefoniczną Bluetooth oraz 8 głośnikami), autoalarm oraz czujnik deszczu i czujnik zmierzchu. Pakiet Business w doskonałej cenie 1390 zł. *Dotyczy wersji wyposażenia Trendline i Comfortline. **W zależności od wariantu i wersji zużycie paliwa w cyklu łączonym od 3,9 do 5,3 l/100 km, emisja CO2 od 102 do 124 g/km. Informacje dotyczące odzysku i recyklingu pojazdów wycofanych z eksploatacji na stronie www.volkswagen.pl [ AKTUALNOŚCI ] Wyniki PZWLP po I kwartale 2014 r. 6 Branża wynajmu i leasingu samochodów, reprezentowana przez firmy skupione w Polskim Związku Wynajmu i Leasingu Pojazdów, odnotowała po pierwszym kwartale 2014 r. 12,5-proc. wzrost liczony rok do roku. Od początku stycznia do końca marca 16 największych i najważniejszych na polskim rynku firm wynajmu i leasingu pojazdów, należących do PZWLP, wygenerowało blisko ¼ łącznej sprzedaży nowych samochodów do firm w Polsce. W samym pierwszym kwartale, w stosunku do stanu na koniec grudnia 2013 r., dynamika wzrostu wyniosła 3%. Łączna flota samochodów firmowych finansowanych i zarządzanych przez 16 największych i najważniejszych na polskim rynku firm CFM, zrzeszonych w PZWLP, wynosi po pierwszym kwartale blisko 117,5 tys. aut (117 404). Stanowi to 75% całego rynku wynajmu długoterminowego w Polsce. Większość, bo aż 77% (90 400) pojazdów znajduje się w leasingu operacyjnym z pełną obsługą (FSL – Full Service Leasing), czyli najbardziej rozwiniętej i jednocześnie najpopularniejszej na rozwiniętych rynkach Europy Zachodniej formie finansowania i zarządzania parkiem samochodów firmowych. W leasingu z serwisem (LS – Leasing Service), a więc w uproszczeniu niepełnej wersji leasingu operacyjnego z pełną obsługą, pozostaje 14% aut (16 406). Najmniejszą grupę (9%) łącznej floty firm PZWLP stanowią pojazdy znajdujące się w tzw. wyłącznym zarządzaniu (FM – Fleet Management), czyli usłudze zapewniającej przedsiębiorcom tylko opiekę administracyjną i serwisową nad flotą samochodów służbowych, bez finansowania pojazdów. Szesnaście należących obecnie do PZWLP firm kupiło w pierwszym kwartale 2014 r. łącznie prawie 12,5 tys. nowych samochodów w Polsce, co oznacza, że branża CFM skupiona w Polskim Związku Wynajmu i Leasingu Pojazdów wygenerowała blisko ¼ całkowitej sprzedaży aut do firm. Zgodnie z danymi Instytutu Badań Rynku Motoryzacyjnego SAMAR, przygotowanymi na podstawie informacji publikowanych przez Centralną Ewidencję Pojazdów, w okresie od stycznia do marca bieżącego roku w Polsce zostało zakupionych łącznie ponad 55 tys. (55 279) nowych aut zarejestrowanych na firmy, z uwzględnieniem wszystkich podmiotów mających REGON, od jednoosobowych mikroprzedsiębiorstw do dużych korporacji, oraz wszelkie formy finansowania: od zakupu za środki własne, przez leasing finansowy, kredyt po wynajem długoterminowy. Biorąc pod uwagę wyniki po pierwszym kwartale 2014 r. członków PZWLP oraz niestowarzyszonej, ale wspólnie raportującej ze Związkiem firmy Masterlease, największe pod względem liczebności łącznej zarządzanej i finansowanej floty firmy na polskim rynku CFM to kolejno: LeasePlan Fleet Management Polska (22 746 aut), Masterlease (21 135 samochodów), Arval (16 008 pojazdów), Alphabet Polska Fleet Management (11 688 aut) oraz Carefleet (9836). Plany Citroëna Początek bieżącego roku był dla marki Citroën w Polsce bardzo udany. Pierwszy kwartał Citroën Polska zamknął wynikiem 4173 sprzedanych samochodów osobowych i dostawczych, co oznacza wzrost sprzedaży aż o 36,6% w porównaniu do analogicznego okresu w roku 2013. Jednocześnie udział rynkowy wzrósł z 3,58% (I kwartał 2013 r.) do maj 2014 3,86% (II kwartał 2014 r.). Wśród samochodów sprzedanych w tym okresie nabywców znalazły 594 samochody z homologacją N1 (Berlingo Multispace, C5 Tourer oraz Nowy Grand C4 Picasso). Drugi kwartał 2014 r. Citroën rozpoczyna pod znakiem kontynuacji akcji premiującej odkup i złomowanie. Klienci indywidualni pozostawiający swój używany samochód w rozliczeniu lub do złomowania mogą zyskać, w zależności od modelu samochodu nowego, który chcą nabyć, aż do 8000 złotych dodatkowej premii. Promocja prowadzona przez markę Citroën jest powrotem do podobnej operacji przeprowadzonej w ubiegłym roku. W 2013 r. klienci indywidualni korzystający z dodatkowych bonusów pozostawili w roz- liczeniu 1150 samochodów używanych, a aż 1026 samochodów w wieku powyżej 12 lat zostało zezłomowanych. W kanale klienta B2B Citroën również nie przestaje być aktywny. Wyznaczeni doradcy handlowi i serwisowi, stała, bardzo atrakcyjna stawka za roboczogodzinę oraz oferta rabatowa na części zamienne i ogumienie, park samochodów zastępczych czy usługa door-to-door to tylko niektóre przywileje, które czekają na klientów instytucjonalnych w 24 handlowych i 31 serwisowych Citroën Business Centers zlokalizowanych na terenie całej Polski. Na początku tego roku Citroën wprowadził trzy modele z homologacją ciężarową N1 – Berlingo, C5 w wersji Tourer i Nowy Grand C4 Picasso. Do tej pory sprzedano już prawie 600 samochodów z tej oferty. MÓWISZ PRACA. MYŚLISZ TRANSIT. FORD TRANSIT. NOWA RODZINA SAMOCHODÓW DOSTAWCZYCH. Ładujesz. Przewozisz. Dowozisz. Pracujesz. Transit. Transit Custom. Transit Connect i Transit Courier. Nieważne, co jeszcze przed Tobą - nowe Fordy Transit pomogą Ci zrobić więcej. ford.pl Dział floty: Ford Polska Sp. z o.o. http://www.ford.pl/Flota email: [email protected] ul. Taśmowa 7 02-677 Warszawa tel. 0-22 608 67 00, 0-22 608 67 33 Go Further [ AKTUALNOŚCI ] Nie taki handlowiec szybki, jak go malują? Nie od dziś wiadomo, że auto służbowe to najlepsze narzędzie pracy handlowca. Przez kilka lat utarła się opinia, że takim samochodem jeździ się szybko, niedbale i nie przestrzegając większości przepisów ruchu drogowego. Firma Data System Group wzięła pod lupę handlowców, kontrolując prędkości oraz rodzaje dróg, po jakich się poruszają. Z badań przeprowadzonych na podstawie 4 milionów odczytów wynika, że większość handlowców swój czas pracy spędza w terenie zabudowanym. Data System Group dokonała pomiarów prędkości, biorąc pod uwagę trzy typy 8 dróg: teren zabudowany, poza terenem zabudowanym oraz autostrady. Jak wynika z pomiarów, ponad 80% handlowców jeździ w mieście z dozwoloną prędkością, nie przekraczając 50 km/h. Pozostała liczba badanych kierowców porusza się z prędkościami większymi niż 51 km/h (11% do 70 km/h, 4% do 90 km/h, 3% do 250 km/h). Poza terenem zabudowanym przepisowo porusza się 70% badanych kierowców, nie przekraczając 90 km/h, kolejne 17% jedzie z prędkościami nie większymi niż 110 km/h, a pozostałe 13% znacznie przekracza dozwoloną prędkość, momentami nawet o 100 km/h. Kolejnym typem dróg, badanym przez Data System Group, były autostrady, gdzie 65% kierowców jeździ z prawidłową prędkością. Kolejne 25% lekko ją przekracza, jeżdżąc maksymalnie 160 km/h. W przypadku pozostałych 10% odnotowano prędkość pomiędzy 161 a 250 km/h. Wicepremier Piechociński z wizytą w fabryce Pilkington Automotive Poland Wicepremier i Minister Gospodarki Janusz Piechociński odwiedził zakład produkcyjny Pilkington Automotive Poland w Chmielowie i spotkał się z przedstawicielami spółki. Fabryka w Chmielowie to drugi, obok Sandomierza, zakład produkcyjny Pilkington Automotive Poland, będącej jednym z największych producentów szyb samochodowych na rynek części oryginalnych i zamiennych w Polsce. Podczas wizyty wicepremier zwiedził halę produkcyjną i spotkał się z przedstawicielami spółki. Wizyta ministra była związana z podsumowaniem inwestycji realizowanej z wykorzystaniem środków Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego. W fabryce Pilkington Automotive Poland w Chmielowie powstają innowacyjne przednie szyby samochodowe dla czołowych światowych marek, takich jak General Motors, Ford, Volkswagen, Fiat, a także szyby do pojazdów ciężarowych MAN, DAF, Mercedes i Volvo. W wybudowanym w 2012 r. zakładzie działają obecnie dwie linie do produkcji szyb laminowanych oraz linia do enkapsulacji maj 2014 szyb. W 2015 r. zostanie uruchomiona kolejna linia do produkcji szyb bocznych. – Inwestycja w Chmielowie jest jednym z najważniejszych elementów planu stra- tegicznego NSG Group, do której należą wszystkie Spółki Pilkington w Polsce – powiedział Ryszard Jania, prezes Pilkington Automotive Poland. Phil Hansen, artysta multimedialny Uznanie wzbudza ten, kto przełamuje konwencje Mazda6 Phil Hansen to twórca, który pokonał problem drżenia dłoni i wymyślił zupełnie nowe techniki malarskie, stając się inspiracją dla milionów. My też wierzymy, że łamanie schematów prowadzi do niezwykłych rozwiązań, dlatego stworzyliśmy samochód, który sprosta oczekiwaniom najbardziej wymagających przedstawicieli kadry menedżerskiej. Mazda6 wygląda dynamicznie nawet wtedy, gdy się nie porusza, dając wyraz Twojej wyjątkowości. Emanuje mocą i szybkością w każdym najdrobniejszym szczególe, nie pozostawiając nikogo obojętnym. MAZDA6. PRZEŁAMUJE KONWENCJE. W zależności od wersji samochodu średnie zużycie paliwa oraz emisja CO2 w cyklu mieszanym wynoszą odpowiednio: od 4,2 do 6,4 l/100 km oraz od 108 do 150 g/km. Informacje dotyczące odzysku i recyclingu samochodów wycofanych z eksploatacji znajdziesz na www.mazda.pl [ AKTUALNOŚCI ] I Ogólnopolski Rajd Flotowy 10 Wszystkich przedstawicieli środowiska flotowego w Polsce, zarówno dostawców, jak i odbiorców produktów i usług, w tym także użytkowników i sympatyków motoryzacji, serdecznie zapraszamy do udziału w niezwykle oryginalnej i pierwszej tego typu imprezie branży flotowej. I Ogólnopolski Rajd Floty to wyjątkowe spotkanie branżowe, przepełnione emocjami rodem z elitarnych dyscyplin motorowych. To doskonała okazja do promocji firmy i zdobycia cennych pucharów podczas rywalizacji z partnerami biznesowymi z rynku flotowego. Główne przesłanie imprezy to trening umiejętności jazdy defensywnej, zdrowa i bezpieczna rywalizacja mająca na celu lepsze wyczucie samochodu oraz swoich reakcji za kierownicą, a także ciekawe spotkanie towarzysko-biznesowe. Dla uczestników Rajdu zostaną przygotowane prawdziwe, w pełni zabezpieczone odcinki tras w malowniczych górskich okolicach, a także honorowy start i meta na rampie w centrum Wisły. Na zakończenie imprezy dla wszystkich dzielnych „Rajdowców” przewidziany został bankiet z ceremonią wręczenia pucharów. Jeśli kochasz samochody, a Twoja praca lub zainteresowania choć odrobinę ocierają się o branżę flotową, nie może Cię zabraknąć na tej imprezie! Do zdobycia wiele pucharów w różnych klasyfikacjach. Możliwość startu dowolnymi samochodami, w tym także cywilnymi, sportowymi, wyczynowymi lub nawet zabytkowymi. Zachęcamy do reklamy swoich firm lub firm sponsorów na samochodach! Już wkrótce dalsze informacje na ww.rajdfloty.pl. Czekamy na zainteresowanych! Załogę stanowi kierowca plus pilot. Pakiet startowy obejmuje dla załogi dwa noclegi w kompleksie hotelowym z basenami, wyżywienie, udział w rajdzie z profesjonalnie przygotowanymi materiałami rajdowymi i możliwością zdobycia cennych pucharów, udział w prelekcji oraz bankiecie na zakończenie Rajdu. Wkrótce dalsze, bardziej szczegółowe informacje. Termin 13-15 czerwca, lokalizacja: Wisła, Istebna. „Karty ratownicze w pojeździe” Stowarzyszenie Kierowników Flot Samochodowych zostało Partnerem akcji „Karty ratownicze w pojeździe” mającą na celu podniesienie bezpieczeństwa polskich kierowców i ich pasażerów. Co roku na polskich drogach prowadzone są tysiące akcji ratowniczych spowodowanych wypadkami drogowymi, w których by uratować życie pasażerów, liczy się każda sekunda. Konstrukcja, wzmocnienia i systemy bezpieczeństwa pojazdów to zawsze wyzwanie dla grupy ratowniczej. Na drogach jeżdżą setki modeli samochodów i każdy jest inaczej skonstruowany. Karoserie samochodów mają wzmocnienia, które są bardzo różnie umiejscowione. Gdy nożyce natkną się na takie wzmocnienie – pękają. Znalezienie i odłączanie akumulatorów też wbrew pozorom nie jest łatwe. Podobnie ma się sprawa z poduszkami powietrznymi. Dlatego, aby przyspieszyć wydobycie pasażerów z rozbitego pojazdu, opracowano europejski system „Karta ratownicza pojazdu”. maj 2014 Karta ratownicza to zestandaryzowana informacja, która na kartce w formacie A4 przedstawia schemat pojazdu z zaznaczonymi najważniejszymi dla służb ratowniczych elementami umiejscowienia wzmocnień karoserii, rozmieszczenia poduszek bezpieczeństwa czy też gazowych napinaczy pasów. Karta ratownicza – pozornie zwykła kartka papieru wożona w samochodzie pozwala często skrócić czas akcji ratowniczej o 30 procent, o 6-9, często decydujących, minut. Pozornie zwykła kartka papieru może uratować życie. Wydrukowaną kartę ratowniczą, po złożeniu, umieszcza się za osłoną przeciwsłoneczną kierowcy. To standardowe miejsce, w którym karty wożą kierowcy w całej Europie. Oprócz karty na przedniej szybie samochodu umieszcza się także specjalną nalepkę informacyjną, dzięki której służba ratownicza będzie wiedzieć, że w samochodzie znajduje się karta ratownicza. Nalepkę informacyjną przykleja się od wnę- trza pojazdu w lewym dolnym rogu szyby, od strony kierowcy. Ogólnokrajowa akcja społeczna prowadzona jest przez Państwową Straż Pożarną, Związek Dealerów Samochodów i Polski Związek Przemysłu Motoryzacyjnego. Ma ona na celu jak najszersze wdrożenie systemu kart ratowniczych w Polsce. Najważniejszym elementem akcji jest bezpłatna dystrybucja kart ratowniczych dla samochodów jeżdżących po polskich drogach. Karty takie wraz z nalepkami na szybę kierowcy będą mogli otrzymać w wyznaczonych punktach dealerskich i serwisowych na terenie całej Polski. W każdym punkcie dostępne będą karty do aut wszystkich marek wyprodukowanych po roku 2000. Członkowie Stowarzyszenia Kierowników Flot Samochodowych w ramach partnerstwa w akcji karty ratownicze mogą zamawiać bezpośrednio poprzez biuro SKFS. Więcej informacji na www.kartyratownicze.pl oraz www.skfs.pl [ AKTUALNOŚCI ] PKS Gdańsk-Oliwa SA z myślą o dzieciach Firma PKS Gdańsk-Oliwa SA – lider województwa pomorskiego w transporcie krajowym i międzynarodowym – 12 wychodzi z niezwykłą inicjatywą. Już po raz drugi przedsiębiorstwo organizuje akcję „Bezpieczna Trasa”. Celem przedsięwzięcia jest pokazanie najmłodszym zagrożeń, jakie mogą spotkać na drodze, oraz zapoznanie dzieci z zasadami bezpieczeństwa w ruchu drogowym. PKS Gdańsk-Oliwa SA zaprasza wszystkie dzieci oraz ich rodziców, przedszkola i szkoły podstawowe na festyn. Podczas imprezy na świeżym powietrzu z myślą o najmłodszych pojawi się mnóstwo atrakcji, między innymi: ff wata cukrowa, lizaki i inne łakocie, ff karuzela łańcuszkowa, dmuchane zamki, lekcja tańca z maskotką firmową, malowanie twarzy, pokazy służb porządkowych, rowerowy tor przeszkód, możliwość poznania pracy kierowcy samochodu ciężarowego, …. i wiele, wiele więcej. ff ff ff ff ff ff Magazyn „Flota” jest oficjalnym patronem medialnym wydarzenia. Serdecznie zapraszamy wszystkich chętnych w sobotę, 14 czerwca, na parking PKS Gdańsk-Oliwa SA, przy siedzibie firmy na ul. Kołobrzeskiej 28, Gdańsk-Przymorze. SIXT na Szczycie Stadion Narodowy w Warszawie zamienia się w wielkie centrum konferencyjne. To wszystko za sprawą trzydniowego Szczytu Ekonomicznego Europejskiego Banku Odbudowy i Rozwoju, który rozpocznie się 14 maja. Na ten czas do stolicy przybędą ministrowie i premierzy z wielu krajów. O komfort ich podróży po Polsce zadba Sixt Rent a Car Polska. Międzynarodowa Konferencja Europejskiego Banku Odbudowy i Rozwoju (EBOiR) co roku odbywa się w innym kraju. Tym razem oczy Europy skierują się na Polskę. Podczas spotkania Rady Gubernatorów EBOiR zostaną omówione projekty realizowane w ostatnim roku, a przedstawicie- le poszczególnych krajów będą namawiali do inwestowania na terenach ich ziem. Na wydarzenie przybędą premierzy i ministrowie wielu europejskich państw, dyrektorzy największych banków oraz przedstawiciele międzynarodowych firm, takich jak KPMG czy Allianz Global Investors. Oprócz trzech dni Konferencji, szczyt to również idealna okazja do spotkań kuluarowych i możliwość nawiązania nowych kontraktów, dlatego pobyt poszczególnych delegacji może trwać nawet do dwóch tygodni. W tym czasie o komfort podróży przedstawicieli zadba Sixt Rent a Car Polska, wiodąca na polskim rynku firma specjali- zująca się w wynajmie samochodów, która została partnerem transportowym wydarzenia. Zapewni ona samochody klasy premium, takie jak: Mercedes Klasy S czy BMW serii 7. Każda delegacja obsługiwana będzie przez dedykowanego, odpowiednio wyszkolonego wcześniej kierowcę, który będzie do dyspozycji gości przez całą dobę. – Sixt po raz kolejny odpowiedzialny jest za obsługę tak wielkiego wydarzenia. Doświadczenie wypracowane podczas współpracy przy Euro 2012 pomogło nam w sprostaniu wielu wymogom postawionym przez organizatorów tegorocznego szczytu – powiedział Paweł Reczyński, prezes zarządu Sixt Rent a Car Polska. Sektor IT rośnie w siłę Według prognoz analityków globalne wydatki na systemy IT wzrosną w tym roku (w porównaniu do 2013 r.) o 4,6 proc. Rozwój w sektorze nowoczesnych technologii znajduje swoje odzwierciedlenie również na rynku usług finansowych. Analitycy IDC przewidują, że wzrost inwestycji w sprzęt IT będzie spowodowany modyfikacją przez przedsięmaj 2014 biorstwa swoich dotychczasowych systemów, głównie w takich obszarach, jak serwery, systemy pamięci masowych oraz sprzęt sieciowy. Polscy mali i średni przedsiębiorcy posiadają wciąż dwukrotnie mniej systemów do planowania zasobów przedsiębiorstwa (ERP) niż firmy działające w krajach starej Unii Europejskiej. Z analiz firmy badawczej DiS[1] już dwa lata temu wynikało, że na swój system czeka około 130 tys. mniejszych polskich przedsiębiorstw, zatrudniających do 50 osób. Większość małych i średnich firm posiada samodzielnie zbudowane systemy albo w ogóle nie dysponuje zintegrowanym oprogramowaniem do zarządzania przedsiębiorstwem. Partnerzy główni: Samochody Użytkowe OSCARY FLOTOWE ROKU 2014 ROZDANE! 14 Rynek wybrał najlepsze samochody, produkty i usługi flotowe w Plebiscycie Fleet Awards Polska 2014. W tym roku najbardziej prestiżowy i najdłużej obecny w branży Plebiscyt okazał się iście rekordowy – blisko 160 nominowanych, prawie 180 fleet managerów na Wielkim Teście Flotowym, aż 10 000 osób z branży oddających sumarycznie blisko 300 000 głosów w internetowej części Plebiscytu! 16 kwietnia podczas III Kongresu Flotowego w gronie kilkudziesięciu przedstawicieli nominowanych oraz fleet managerów najbardziej pożądane statuetki w kraju zostały wręczone. Plebiscyt Fleet Awards Polska jest barometrem zadowolenia i zaufania rynku flotowego wobec konkretnych pojazdów, produktów i usług. Dzięki pełnemu obiektywizmowi i dopracowanym regułom głosowania Plebiscyt z roku na rok cieszy się coraz większym powodzeniem i prestiżem. Poznajmy tegorocznych laureatów: Partnerzy główni: Samochody Użytkowe DEBIUT ROKU SAMOCHÓD DLA PRACOWNIKA – SEGMENT C Seat Ford Focus FIRMA PRZYJAZNA FLEET MANAGEROWI (DOSTAWCA USŁUG) Najpopularniejszy samochód na świecie – ponad milion sprzedanych egzemplarzy uczyniło go światowym liderem. W Polsce lider w segmencie C (w segmentacji flotowej CEP). Samochód najczęściej kupowany przez firmy wynajmu długoterminowego. Cechuje go doskonały stosunek jakości do ceny. Nowoczesne jednostki napędowe, w tym dwukrotny zwycięzca w konkursie Engine of the Year – 1.0 Ecoboost, oraz niski całkowity koszt użytkowania (TCO) sprawiają, że jest to idealne rozwiązanie dla każdej firmy. Alphabet Polska Fleet Managament FIRMA PRZYJAZNA FLEET MANAGEROWI (IMPORTER) Ford Polska SAMOCHÓD DLA MENEDŻERA – SEGMENT D Opel Insignia 5D Cosmo SAMOCHÓD DLA PRACOWNIKA – SEGMENT A Hyundai i10 Hyundai i10 jest większy i szerszy niż większość aut klasy A. Przestronne i komfortowe wnętrze oraz bogate wyposażenie sprawią, że każda podróż będzie czystą przyjemnością. Silniki benzynowe o pojemności 1,0 oraz 1,2 litra zapewniają niski poziom spalania oraz dobre osiągi. Elegancki, dopracowany konstrukcyjnie i zaawansowany technologicznie Nowy Opel Insignia Sedan teraz oferuje kierowcy zupełnie nowy sposób wzajemnej komunikacji. Przygotuj się na doskonałość i nowoczesność, które czekają na Ciebie w Nowej Insigni. SAMOCHÓD DLA MENEDŻERA – MAŁE PREMIUM Audi A3 Limousine SAMOCHÓD DLA PRACOWNIKA – SEGMENT B Toyota Yaris 0.25H H 0.25H 0.25H 0.25H 0.25H 0.25H Obecna generacja Toyoty Yaris jest jedynym samochodem w segmencie B, który dysponuje trzema rodzajami napędów: benzynowym, Diesla i hybrydowym. To samochód od lat bardzo popularny we flotach, głównie ze względu na swoją niezawodność i niskie koszty utrzymania. Ale nowa generacja Yarisa to także nowoczesny design, innowacyjna technologia i świetne silniki. SAMOCHÓD DLA PRACOWNIKA – SEGMENT B+ Audi A3 Limousine to nowa odsłona limuzyny – zdecydowanie bardziej sportowa, elegancka i świadoma własnej wartości. Nisko osadzone, kompaktowe nadwozie. Precyzyjnie zarysowane płaszczyzny podkreślające sportową sylwetkę. Nowa, efektowna geometria Singleframe – zwiastun mocy drzemiącej pod maską. Opcjonalne reflektory LED, harmonijnie wkomponowane w trójwymiarową bryłę. Wloty powietrza i wyrazista krawędź spoilera jako zapowiedź sportowych emocji. SAMOCHÓD DLA MENEDŻERA – ŚREDNIE I DUŻE PREMIUM Volvo S60 D4 Škoda Rapid Spaceback Model Rapid Spaceback to typowa Škoda: przestronna, funkcjonalna i z pomysłami „Simply Clever”. Rapid Spaceback wzbogaca klasę i łączy dobre, praktyczne cechy Škody z popularną formą hatchbacka. Nowa stylistyka Škody nadaje Rapidowi Spaceback świeży i dynamiczny wygląd. Volvo S60 to sedan o sportowej sylwetce. Nowy Diesel D4 181 KM ma dwa oblicza: osiąga setkę w 7,4 sek., a podczas spokojnej jazdy spala niewiele ponad 4 l/100 km. W zeszłym roku S60 przeszedł głęboką modernizację, która objęła karoserię, części mechaniczne i elektronikę. Od niedawna auto można zamówić z ośmiostopniową skrzynią biegów, a także z reflektorami ksenonowymi, które nie oślepiają innych kierowców nawet podczas jazdy na światłach długich. Mimo niewiel- 15 Partnerzy główni: Samochody Użytkowe kich rozmiarów samochód jest prawdziwą twierdzą. Wyposażono go we wszelkie możliwe wzmocnienia i aktywne systemy bezpieczeństwa. SAMOCHÓD DLA PREZESA Lexus GS 450h Pionier po 20 latach ma się doskonale. Obecnie oferowana jest już czwarta generacja RAV4, która bardzo urosła (bagażnik o pojemności 547 l!), otrzymała najnowocześniejsze wyposażanie, 2-litrowy silnik Diesla oraz najbardziej innowacyjny napęd AWD w klasie (IDDS). MAŁY SAMOCHÓD DOSTAWCZY Fiat Fiorino Lexus GS, luksusowy sedan wyposażony w technologie przyszłości, na nowo definiuje pojęcie mocy. Najnowocześniejsze napędy w pełni hybrydowe pozwalają na osiągnięcie nawet 345 KM, przy zużyciu paliwa w cyklu mieszanym na poziomie zaledwie 5,9 l. Projektując tego luksusowego sedana, pracowano dopóki nie stał się pod każdym względem zachwycający. Efektem jest wyjątkowy poziom komfortu i ergonomii, starannie wykończone detale wnętrza wykonane z najbardziej szlachetnych materiałów oraz audiofilski system nagłośnienia Mark Levinson. MAŁE I ŚREDNIE MPV/CROSSOVER Zgrabny z zewnątrz, pojemny wewnątrz, a przede wszystkim oszczędny. Najmniejszy samochód dostawczy Fiata powstał, aby ułatwić wykonywanie codziennej pracy. Stworzony z myślą o tym, aby zwinnie przemieszczać się w gąszczu zatłoczonych miejskich ulic, Fiorino pozwoli Twojej firmie działać tam, gdzie dotąd było to niemożliwe. ŚREDNI SAMOCHÓD DOSTAWCZY Volkswagen Transporter Mazda CX5 Samochody Użytkowe 16 Stylizacja „KODO – Dusza ruchu” i technologia SKYACTIV – dzięki nim Mazda CX-5 gwarantuje poczucie radości z jazdy, a to jest celem działań firmy Mazda od początku jej istnienia. Sposób prowadzenia tego kompaktowego SUV-a przywodzi na myśl dziecięcą spontaniczność – wszystko dzieje się łatwo, radośnie, jak podczas pierwszego zjazdu nowymi sankami czy przejażdżki na nowym rowerku. DUŻE MPV/CROSSOVER Samochód użytkowy legenda, którego głównym zadaniem jest od początku ułatwianie codziennej pracy. Transporter piątej generacji wyznacza nowe standardy, ponieważ wszelkie innowacje powstawały w praktyce: na długich trasach, na placach budowy, a nie na desce kreślarskiej. To prawdziwy tytan pracy o ponadprzeciętnych właściwościach jezdnych i funkcjonalnym wnętrzu. DUŻY SAMOCHÓD DOSTAWCZY Ford Transit Volkswagen Multivan Samochody Użytkowe Volkswagen Multivan to samochód niezwykle bezpieczny, ale i dynamiczny. Wszystkie silniki TDI zostały zastąpione nową generacją jednostek w technologii common rail. Multivan spełnia najwyższe wymagania dotyczące bezpieczeństwa. Do seryjnego wyposażenia należy ESP wraz z asystentem hamowania i wspomaganiem ruszania pod górę, ABS i EDS. . SUV Międzynarodowy Van Roku 2013. W tym modelu zastosowano strukturę ze stali o wysokiej wytrzymałości, przedni pas ulepszony pod kątem bezpieczeństwa pieszych oraz najbardziej zaawansowane w segmencie technologie bezpieczeństwa, dzięki czemu powstał samochód wyróżniający się wysokim poziomem ochrony. Tego właśnie szukają klienci flotowi i właściciele firm. SAMOCHÓD Z NAPĘDEM ALTERNATYWNYM Volvo V60 Plug-in Hybrid Toyota RAV4 Gdyby nie ten samochód, nie mielibyśmy dzisiaj niezwykle popularnej klasy SUV. Dokładnie 20 lat temu została zaprezentowana pierwsza generacja modelu, uznawana za pierwszego SUV-a na świecie. Do setki w 6,1 sekundy, może spalać niecałe 2 litry paliwa na 100 km? Właśnie takie jest nowe hybrydowe Volvo V60, które właśnie debiutuje na polskim rynku. To jedna z nielicznych hybryd z silnikiem Diesla pokonująca do 50 km na samym prądzie. Zużywa tak niewiele paliwa, że zastosowano w niej spe- Partnerzy główni: Samochody Użytkowe cjalny system sprawdzający, czy olej napędowy w baku nie jest już za stary. Tylne koła napędza silnik elektryczny o mocy 70 KM, którego moment obrotowy wynosi 200 Nm. Przednie koła porusza 5-cylindrowy Diesel o pojemności 2,4 litra generujący moc 215 KM i moment obrotowy 440 Nm. PROGRAM SERWISOWY Toyota Business – Service Zestaw dogodnych standardów obsługi serwisowej, dzięki któremu Twoja firma może ograniczyć koszty serwisowania własnych aut i oszczędzić czas poświęcany na administrację samochodami Twojej firmy. Ujednolicone, standardowe koszty oryginalnych części i robocizny dla wszystkich stacji dilerskich na terenie Polski. PROGRAM GWARANCYJNY Opel B2B FlexCare Opel FLEXCARE Wydłużona Gwarancja Opel FlexCare zapewnia dodatkową ochronę pojazdu po upływie standardowej gwarancji fabrycznej. Okres ochrony Wydłużonej Gwarancji Opel FlexCare wynosi od 1 roku z limiOpel FLEXCARE tem przebiegu 45 000 km do 3 lat z limitem przebiegu 150 000 km ponad standardową gwarancję fabryczną. Wydłużoną Gwarancję Opel FlexCare można zamówić wraz z nowym samochodem lub przed upływem 8 miesięcy od pierwszej rejestracji pojazdu i przed osiągnięciem przebiegu 10 000 kilometrów. OBSŁUGA POSPRZEDAŻNA Volkswagen – Serwisowy Kontrakt Flotowy Opieka posprzedażna zapewniająca pełną kontrolę nad kosztami serwisowymi oraz atrakcyjne rynkowo stawki związane z zakupem części oraz serwisowaniem samochodów marki Volkswagen i Volkswagen Samochody Użytkowe. SYSTEMY BEZPIECZEŃSTWA wym oraz elastyczną umowę krótkoterminową od 3 do 24 miesięcy. Najważniejsze cechy produktu to brak opłaty wstępnej i możliwość skrócenia czasu trwania umowy jeszcze w czasie jej trwania. WYNAJEM DŁUGOTERMINOWY Volkswagen Leasing Polska – Wynajem Długoterminowy Wynajem długoterminowy w Volkswagen Leasing jest ofertą finansowania zakupu samochodów z pełną obsługą firmowej floty. Klient sam wybiera, z których modułów usługi wynajmu chce korzystać, nie ponosząc ryzyka związanego z wartością rezydualną i kosztami serwisowymi. Otrzymując gwarancję napraw wyłącznie w Autoryzowanych Stacjach Obsługi przy użyciu oryginalnych części zamiennych, buduje rzetelną historię zarządzanej floty. Zaletą usługi wynajmu jest wyznaczony opiekun w Centrum Technicznym i szybki serwis flotowy obejmujący m.in. usługę door-to-door, auta zastępcze, assistance 24h, likwidację szkód, serwis ogumienia, karty paliwowe, ubezpieczenia. ROZWIĄZANIA MOBILNE CFM Alphabet – AlphaGuide Aplikacja AlphaGuide, dostępna na urządzenia mobilne, to elektroniczny poradnik, asystent i doradca kierowcy w jednym. Jej funkcjonalności zostały podzielone na kategorie, dzięki którym każdy użytkownik intuicyjnie odnajdzie potrzebne informacje, a także skorzysta z dodatkowych narzędzi pomagających w nagłych przypadkach. AlphaGuide umożliwia m.in. znalezienie najbliższego warsztatu i wyznaczenie do niego trasy, zgłoszenie szkody wraz z możliwością załączenia zdjęć oraz kontakt z poziomu aplikacji tzw. click-to-call z numerami alarmowymi, assistance oraz pracownikami Alphabet. KARTY PALIWOWE MŚP PKN Orlen – karta MIKROFLOTA System City Safety City Safety to system automatycznego hamowania samochodu, który włącza się w sytuacjach krytycznych, gdy zderzenie z innym pojazdem jest nieuniknione. Wprowadzenie tego systemu wpłynęło na zmniejszenie liczby typowych stłuczek, do których dochodzi zwłaszcza w ruchu miejskim. City Safety działa w zakresie od 0 do 50 km/h. W sytuacji wymagającej natychmiastowej reakcji działa, zanim kierowca zdąży zareagować. Nie zawsze kolizji udaje się uniknąć, ale niemal za każdym razem udaje się zmniejszyć jej konsekwencje. To minimalizuje ryzyko obrażeń pasażerów, a co ważne dla flot – skraca czas naprawy i obniża jej koszty. WYNAJEM ŚREDNIOTERMINOWY MIKROFLOTA to unikatowe na rynku rozwiązanie skierowane do sektora mikroprzedsiębiorstw, małych firm oraz osób prowadzących działalność gospodarczą. MIKROFLOTA umożliwia bezgotówkowe zakupy paliw, produktów oraz usług na stacjach paliw pod marką ORLEN i Bliska. Cały proces przystąpienia do Programu odbywa się on-line, a w drodze rejestracji klient otrzymuje limit zakupowy z ubezpieczeniem kredytu kupieckiego oraz dostęp do specjalnego portalu do zarządzania płatnościami. Dodatkową zaletą karty MIKROFLOTA jest możliwość dokonywania rozliczeń przez system e-faktury. KARTY PALIWOWE DLA DUŻYCH FLOT Shell – karta euroShell Masterlease – Wynajem Elastyczny Wynajem Elastyczny to wyjątkowy produkt, który łączy w sobie bezpieczeństwo użytkowania samochodu z pełnym pakietem serwiso- Shell oferuje karty paliwowe euroShell umożliwiające bezgotówkowe tankowanie na terenie Polski i Europy. W Polsce karty są honorowane na blisko 400 stacjach, a w Europie na ponad 12 000 stacji Shell oraz 8000 stacji partnerskich w 35 krajach. Dwa i pół tysiąca 17 Partnerzy główni: Samochody Użytkowe spośród nich to stacje przystosowane do potrzeb transportu ciężkiego, zlokalizowane przy autostradach, głównych drogach tranzytowych, przejściach granicznych oraz w ośrodkach logistycznych. ROZWIĄZANIA ECO Alphabet – AlphaElectric UBEZPIECZENIA Link4 – Ubezpieczenia komunikacyjne dla flot LINK4 kompleksowo podchodzi do całego programu ubezpieczenia floty, dlatego np. stosuje działania prewencyjne w postaci szkoleń dla kierowców. Współpracuje w tym zakresie z najnowocześniejszym ośrodkiem szkoleniowym w Polsce – Sobiesław Zasada Centrum w Bednarach pod Poznaniem, gdzie szkoli klientów flotowych. Pomaga im także w optymalizacji kosztów napraw przez zarządzanie warsztatami i metodami napraw. Cały czas blisko współpracuje z klientami i wspólnie pracuje nad już wdrożonymi programami, aby przyniosły zamierzone efekty, np. w postaci obniżenia szkodowości, co w konsekwencji obniża cenę ubezpieczenia. AlphaElectric to pierwsza na polskim rynku kompleksowa usługa pozwalająca w prosty sposób wdrożyć auta elektryczne do służbowych flot. Została zaprojektowana w podziale na cztery etapy, dzięki którym możliwe staje się precyzyjne i efektywne dopasowanie odpowiednich typów pojazdów do potrzeb konkretnego klienta. Etapy obejmują kolejno: •analizę możliwości elektryfikacji floty, •dobór marek i modeli aut, •dopasowanie odpowiedniej infrastruktury do ich ładowania, •wachlarz dodatkowych usług, przeznaczonych specjalnie dla elektrofloty. TECHNOLOGIA BP – BP FleetMove OPROGRAMOWANIE Softra – System Flota Commandor 18 System Flota Commador to profesjonalne narzędzie wspomagające zarządzanie flotą samochodów w zakresie: •pełnej ewidencji danych (parametry techniczne, użytkownicy, szkody, karty paliwowe, opony, wykroczenia, zlecenia serwisowe, wyposażenie itp.), •nadzoru nad eksploatacją (zużycie paliwa, przepały, przebiegi, koszt 1 km itp.), •pełnej kontroli kosztów (sprawozdawczość finansowa na różnym poziomie szczegółowości). Program ma wiele dodatkowych funkcji, takich jak: przypomnienia o terminach, wydruki protokołów i innych dokumentów, szybka komunikacja z użytkownikami, importy faktur, integracje z innymi systemami oraz liczne moduły dodatkowe poszerzające jego możliwości. REMARKETING Masterlease – Master1.pl Grupa Masterlease oferuje sprzedaż samochodów poleasingowych przez własną stronę www.master1.pl oraz stacjonarny punkt sprzedaży Master 1.pl w miejscowości Klaudyn pod Warszawą. W ramach oferty dostępnych jest średnio 300 pojazdów „na stocku”. Grupa Masterlease oferuje preferencyjne warunki finansowania na swoje auta pokontraktowe. BP FleetMove to nowe, kompleksowe rozwiązanie telematyczne, które znacząco obniża koszty prowadzenia firmy dzięki zwiększonemu bezpieczeństwu użytkowania oraz jeszcze lepszej kontroli wydatków. Bezpieczne Tankowanie – BP od lat słynie z bezpiecznych rozwiązań on-line dla kart paliwowych w ramach sieci BP/ROUTEX. Tym razem BP FleetMove idzie jeszcze dalej, oferując dodatkowe zabezpieczenia: zestawianie danych z transakcji paliwowych z poziomem paliwa w samochodzie i generowanie ostrzeżeń w ciągu 30 minut w przypadku jakiejkolwiek niezgodności. SERWIS POJAZDÓW FLOTOWYCH Euromaster Sieć serwisów Euromaster obsłużyła w Polsce już ponad 50 tysięcy pojazdów flotowych, we współpracy zarówno z największymi firmami CFM, jak i flotami własnymi polskich przedsiębiorstw. Bez względu na to, czy masz kilka samochodów, czy kilka tysięcy; osobowych, dostawczych, ciężarowych; czy potrzebujesz serwisowania tylko w zakresie opon, czy w dużo szerszym. Zawsze proponujemy współpracę, która jest przejrzysta i dopasowana do specyfiki danej floty. Rozmawiamy o konkretach i z uśmiechem wywiązujemy się z ustaleń. NAGRODA SPECJALNA MAGAZYNU „FLOTA” INFO-EKSPERT MONITORING Cartrack – Moja Flota Standard NAGRODA SPECJALNA MAGAZYNU „FLOTA” Produkt przeznaczony dla firm, niezależnie od wielkości floty pojazdów. Zapewnia stałą kontrolę pozycji i przebiegu pojazdu wraz z określeniem miejsc i czasu postojów. Daje kontrolę nad terminowością usług, dostaw, serwisów. Fleet Partners Partnerzy główni: Samochody Użytkowe KATARZYNA MIELNICKA KAMIL JAKACKI kierownik sprzedaży flotowej SEAT dyrektor sprzedaży na Europę Środkowo-Wschodnią Znalezienie się marki SEAT w gronie laureatów plebiscytu magazynu FLOTA jest dla nas wielkim zaszczytem i ogromnym sukcesem. Nagroda Fleet Awards jest bowiem fantastycznym wyróżnieniem przyznanym nie tylko naszym samochodom, ale również całemu zespołowi marki, który przez ostatni rok intensywnie pracował na sukces SEAT-a w Polsce. Pragniemy jednocześnie zapewnić, że ta nagroda jest dla nas ogromną motywacją i wszystkim, którzy oddali na nas swój głos, obiecujemy kolejne powody do świętowania. Jesteśmy – zupełnie jak SEAT – pełni energii i entuzjazmu. Zapraszamy do codziennych kontaktów oraz nawiązywania z nami współpracy. W imieniu całego zespołu marki SEAT chciałabym gorąco podziękować za słowa sympatii, okazaną życzliwość. Firma Cartrack Polska jest zdobywcą nagrody w Plebiscycie Fleet Awards 2014 w kategorii monitoring pojazdów. Nagroda ta jest potwierdzeniem zaufania, jakim obdarzyli nas nasi obecni i przyszli klienci i dowodzi niezawodności oraz najwyższej jakości świadczonych przez nas usług opartych na profesjonalnym doradztwie i dedykowanej obsłudze klienta. Otrzymanie nagrody w Plebiscycie Fleet Awards 2014 utwierdza nas w przekonaniu, że osoby odpowiedzialne za zarządzanie flotą w sposób świadomy wybrały najlepszy produkt na runku polskim. LESZEK KEMPIŃSKI DANIEL TRZASKOWSKI dyrektor Departamentu Finansowania i Zarządzania Flotą w Volkswagen Bank Polska S.A. Volkswagen jest największym koncernem motoryzacyjnym w Europie. Celem strategicznym do 2018 r. jest zajęcie pozycji lidera branży na świecie. Spółka Volkswagen Leasing w Polsce ma także bardzo ambitne plany. W obszarze leasingu zajmujemy pierwsze miejsce, natomiast w CFM-ie mamy potencjał, by systematycznie zwiększać udziały w rynku. Tym bardziej nagroda Fleet Awards za wynajem długoterminowy jest dla nas bardzo ważna. Coraz więcej klientów, także z sektora MŚP, docenia korzyści outsourcingu wszystkich elementów związanych z firmową flotą – począwszy od atrakcyjnej oferty finansowej, aż po profesjonalny serwis. Wysoka jakość usług świadczonych przez Volkswagen Leasing, międzynarodowe doświadczenie i bliska współpraca z Volkswagen Group Polska oraz salonami dealerskimi sprawiają, że dynamicznie rozwijamy portfolio naszych klientów. AGATA HINC rzecznik prasowy Shell Polska Pojawienie się karty euroShell wśród laureatów tak renomowanego plebiscytu jak Fleet Awards Polska 2014 jest dla nas wyjątkowym potwierdzenie zaufania i zadowolenia zarządców flot z kompleksowej oferty Shell Polska. EuroShell uznawana jest za wiodącą kartę paliwową w Europie dzięki rozbudowanej sieci stacji paliw Shell oraz bogatej ofercie usług, od opłat drogowych po zwrot podatku z transakcji zagranicznych. Karta zapewnia błyskawicznie korzyści dla dużych flot. Rabaty, kontrola kosztów i ograniczenie administracji zapewniają bardziej efektywną i rentowną działalność. Dodatkowo wspomaga w zarządzaniu wydatkami na paliwo. Jest to stała propozycja Shell, z roku na rok udoskonalana dzięki śledzeniu oczekiwań naszych klientów. Obdarzenie produktu tak dużym zaufaniem świadczy o tym, że spełnienie preferencji konsumentów oraz ciągłe monitorowanie rynku przynosi pozytywne efekty. Cieszymy się, że udało nam się wypracować bogatą ofertę, pozwalającą zarządcom flot osiągać efekty zgodne z ich oczekiwaniami. kierownik PR Audi / PR manager Audi Volkswagen Group Polska Sp. z o.o. Audi A3 Limousine, zwyciężając w kategorii Samochód dla managera – małe premium, spotkało się z pozytywnym przyjęciem grona fleet managerów w zaledwie kilka miesięcy po swoim debiucie. Model Limousine jest najlepszym przykładem powodzenia, zapoczątkowanego kilkanaście lat temu przez Audi, segmentu kompaktowych samochodów premium. Poszczególne rozwiązania techniczne są cały czas doskonalone, a dzięki temu rozwija się nie tylko marka Audi, ale również i segment kompaktowych aut premium. MIROSŁAW SOCHACKI szef sprzedaży korporacyjnej Toyota Motor Poland – W ostatnim czasie Sekcja Sprzedaży Korporacyjnej przeszła wiele zmian. Wyróżnienia w plebiscycie Fleet Awards 2014 są uhonorowaniem pracy całego zespołu i potwierdzeniem, że obraliśmy słuszny kierunek rozwoju. Nagroda, którą otrzymaliśmy za model Yaris, jest tym bardziej cenna, że dotyczy segmentu, w którym flotowo sprzedawanych jest najwięcej samochodów. W przypadku Toyoty Rav4 – 2014 będzie pierwszym pełnym rokiem sprzedaży nowego modelu, a uznanie w oczach oceniających pozwala z optymizmem patrzeć w przyszłość. Z ogromną dumą odebraliśmy także statuetkę w kategorii Samochód dla prezesa. Głosujący docenili w tym przypadku hybrydowy model Lexus GS450H. Z kolei zwycięstwo Toyota Business Service jest potwierdzeniem, że to najlepszy tego typu program na rynku. 19 Partnerzy główni: Samochody Użytkowe SERGIUSZ KUCHARZ LESZEK POMORSKI dyrektor Działu Sprzedaży Kart Flotowych PKN ORLEN prezes zarządu Alphabet Polska Z dużą radością przyjęliśmy informację o wygranej karty MIKROFLOTA w tegorocznej edycji Plebiscytu Fleet Awards. Karta MIKROFLOTA to nowa propozycja w naszym portfolio, która zadebiutowała na przełomie roku. Tym bardziej cieszy nas wyróżnienie w tak prestiżowym branżowym Plebiscycie, jak Fleet Awards. Statuetka jest dla nas wyjątkowo cenna, gdyż zdobyta dzięki głosom użytkowników kart MIKROFLOTA, za co jeszcze raz serdecznie dziękujemy. MIKROFLOTA to unikatowe rozwiązanie powstałe z myślą o sektorze mikroprzedsiębiorstw. Karta umożliwia bezgotówkowe zakupy paliw, produktów oraz usług na stacjach paliw ORLEN i Bliska. Już wkrótce udostępnimy naszym klientom możliwość używania MIKROFLOTY także za granicą, na stacjach paliw należących do europejskiej sieci PKN ORLEN w Czechach, Niemczech i na Litwie. MIKROFLOTA oferuje także zbiorcze fakturowanie, odroczone terminy płatności, a także dostęp do systemu flotowego i narzędzi, które dotychczas były dostępne jedynie dla firm posiadających bardzo rozbudowany park samochodów. Alphabet Polska wygrał aż w 2 z 5 kategorii produktowych, w których był nominowany, oraz zdobył nagrodę, wymagającą od głosujących własnej nominacji, jako Firma najbardziej przyjazna fleet managerom. Cechy naszych usług, jak elastyczność rozwiązań oraz indywidualne dopasowywanie oferty do potrzeb klientów, regularnie znajdują swoje odzwierciedlenie w badaniach satysfakcji klientów, w których Alphabet wyróżnia się w kategoriach wysokiej jakości oferowanych przez siebie usług oraz wysokiego standardu obsługi klientów. Teraz te cechy zostały również nagrodzone w plebiscycie branżowym przez samych fleet managerów. Niezwykle cieszy nas także fakt, że rynek docenił innowacyjność naszych dwóch nowych usług. AlphaElectric to pierwsza na polskim rynku oferta pozwalająca kompleksowo wdrożyć pojazdy elektryczne do flot, zaprojektowana tak, aby móc za jej pośrednictwem precyzyjne i efektywne dopasować odpowiednie typy pojazdów do potrzeb konkretnego klienta. AlphaGuide to z kolei bezpłatna aplikacja mobilna dla kierowców – elektroniczny poradnik, asystent i doradca kierowcy w jednym. Jej funkcjonalności zostały podzielone na kategorie, dzięki którym każdy użytkownik intuicyjnie odnajdzie potrzebne informacje, a także skorzysta z dodatkowych narzędzi, pomagających w nagłych przypadkach. KONRAD OWSIŃSKI 20 dyrektor Pionu Ubezpieczeń Biznesowych w LINK4 Jesteśmy niezmiernie dumni, że LINK4 został laureatem konkursu w kategorii Ubezpieczenia i Finanse, a ubezpieczenia komunikacyjne dla flot w LINK4 to produkt flotowy roku 2014. LINK4 kompleksowo podchodzi do całego programu ubezpieczenia floty, dlatego np. stosuje działania prewencyjne w postaci szkoleń dla kierowców. Współpracuje w tym zakresie z najnowocześniejszym ośrodkiem szkoleniowym w Polsce – Sobiesław Zasada Centrum w Bednarach pod Poznaniem, gdzie szkoli klientów flotowych. Pomaga im także w optymalizacji kosztów napraw poprzez zarządzanie warsztatami i metodami napraw. Cały czas blisko współpracuje z klientami i wspólnie pracuje nad już wdrożonymi programami, aby przyniosły zamierzone efekty, np. w postaci obniżenia szkodowości, co w konsekwencji obniża cenę ubezpieczenia. TOMASZ MISIUNA szef Działu Klientów Flotowych Euromaster Polska Pierwszy raz sieć serwisów Euromaster została wyróżniona tą statuetką, chociaż jest to kolejna nagroda branży flotowej, jaką odbieram. Uznaję to za potwierdzenie faktu, że Euromaster zdobył już ugruntowaną pozycję na polskim rynku i Państwa zaufanie, chociaż rozwijamy się dopiero od kilku lat. Nie byłoby to możliwe bez dużego zaangażowania całego zespołu i dobrej współpracy pomiędzy centralną sieci a serwisami, bez wdrażania wysokich standardów obsługi firm flotowych oraz stosowania nowoczesnych narzędzi zarządzania ogumieniem. RAFAŁ DMYTRYSZYN dyrektor handlowy SOFTRA Systemy Informatyczne Cieszy fakt, że wśród wielu ciekawych kategorii Fleet Awards Polska 2014 znalazła się kategoria programów komputerowych do zarządzania flotą samochodów. Bardzo duża liczba konkurentów w tej właśnie kategorii plebiscytu świadczy o tym, że wraz z rozwojem rynku flotowego w Polsce rośnie zapotrzebowanie na co raz lepsze rozwiązania IT. Tym bardziej jesteśmy dumni ze zwycięstwa w tej kategorii, co jest dla nas potwierdzeniem właściwie obranej drogi rozwoju. Wymagania klientów rosną bardzo szybko. Wspomaganie zarządzania dzięki oprogramowaniu obejmuje coraz więcej procesów w firmie, zaczynając od elektronicznego obiegu dokumentów (obróbka faktur zbiorczych), poprzez integracje z różnymi systemami w firmie (finanse, kadry, GPS), kończąc na dostępie do aplikacji z każdego miejsca na świecie (www, smartfon itp.). W imieniu firmy SOFTRA serdecznie dziękuję wszystkim fleet managerom, którzy oddali swój głos na system Flota Commandor. Traktujemy to również jako zobowiązanie do dalszego wsłuchiwania się w Państwa potrzeby i pomysły oraz wdrażanie ich w nowych wersjach systemu. Natomiast osoby, które nie znają naszych programów, zapraszam do współpracy i zapoznania się z naszym produktem. Partnerzy główni: Samochody Użytkowe NOMINOWANI 2014 21 [ WYDARZENIA ] Partnerzy główni: Samochody Użytkowe III KONGRES SPOTKANIE W GRONIE SPECJ 22 16 kwietnia odbyła się kolejna edycja najbardziej merytorycznego i biznesowego spotkania flotowego w kraju. Kongres Flotowy na stałe zagościł w kalendarzu każdego fleet managera, który chce wzbogacić swoją wiedzę z zakresu finansów, prawa i ubezpieczeń. Już tradycyjnie finałem całego spotkania było wręczenie „Oscarów” flotowych – nagród Plebiscytu Fleet Awards Polska 2014. T Trzecia edycja Kongresu Flotowego obfitowała w znakomitych prelegentów, wśród których był m.in. Leszek Pomorski (prezes Alphabet Polska Fleet Management i PZWLP), Daniel Trzaskowski (dyrektor Departamentu Finansowania i Zarządzania Flotą w VW Bank SA), Wojciech Drzewiecki (SAMAR) czy Bartłomiej Krupa (prezes zarządu w Polskiej Izbie Doradców i Pośredników Odszkodowawczych i dyrektor Departamentu Prawnego oraz członek zarządu Votum SA). Słuchaczami prelekcji było kilkudziesięciu zarządców flot z całego kraju, którzy bardzo dokładnie przeegzaminowali występujących specjalistów, stawiając ich w gradobiciu pytań. Znakomite case study poprowadził Marcin Kryska (kierownik ds. zarządzania i rozwoju środków transportu w Grupie Żywiec SA), a Konrad Owiński z Link4 w niezwykle interesujący sposób przedstawił tajniki pracy brokerów ubezpieczeniowych oraz przedstawił fluktumaj 2014 Partnerzy główni: Samochody Użytkowe [ WYDARZENIA ] FLOTOWY – ALISTÓW BRANŻY FLOTOWEJ 23 acje na rynku ubezpieczeń komunikacyjnych. Kongres Flotowy to prestiżowe spotkanie fleet managerów z przedstawicielami największych brandów flotowych w Polsce. W tym roku z rąk uczestniczących w szkoleniu zarządców flot prezesi, dyrektorzy i przedstawiciele firm z branży flo- towej odebrali najważniejsze wyróżnienia roku – statuetki Plebiscytu Fleet Awards Polska 2014. Kongres Flotowy to okazja do spotkania dwóch światów: fleet managera z dostawcami rozwiązań flotowych. Rozmowy kuluarowe i podtrzymywanie relacji są jednymi z głównych źródeł powodzenia tego typu spotkań. Znakomita wiedza i gala wręczenia statuetek Plebiscytu Fleet Awards Polska są uzupełnieniem tak dobrze odbieranego projektu na rynku. Jesteśmy po raz kolejni dumni z udanego spotkania i już teraz zapraszamy na jesienne spotkania z magazynem „Flota”. maj 2014 Zostań naszym Ekspertem Flotowym! EKSPERT FLOTOWY 24 7 maja po raz pierwszy w drugiej edycji Eksperta Flotowego spotkaliśmy się z uczestnikami, którzy mieli okazję uczestniczyć w bezpłatnym szkoleniu z zakresu bezpieczeństwa i kompetencji miękkich zorganizowanym w Poznaniu. M Miejscem spotkania dla blisko 50 fleet managerów było Innowacyjne Centrum Bezpieczeństwa Škoda AutoLab w stolicy Wielkopolski. Licznie przybyli uczestnicy Eksperta Flotowego mieli okazję wziąć udział w czterech specjalnie przygotowanych panelach. W Sali kinowej Innowacyjnego Centrum Bezpieczeństwa AutoLab fleet managerowie mogli posłuchać niezwykle ciekawego i przydatnego w procesie podejmowania służbowych decyzji wykładu dr. Macieja Błaszaka. W przestrzeni pokazowej AutoLab przez cały dzień wiele się działo: symulator dachowania, wykłady z pierwszej pomocy, instruktarz działania systemów bezpieczeństwa w samochodzie, symulator zderzenia oraz pokazy wielu systemów wpływających na poprawę bezpieczeństwa podróży. W sali wykładowej fleet managerowie przez cały dzień pracowali nad najważniejszymi punktami, które powinny maj 2014 znaleźć się w polityce bezpieczeństwa, i debatowali nad sposobami ich egzekwowania. Wynikiem tego spotkania były bardzo budujące wnioski dotyczące zmian, które powinny znaleźć się w polityce flotowej każdego firmowego parku samochodowego, aby można było efektywnie budować świadomość użytkow- PIOTR WIELGUS redaktor naczelny magazynu „Flota” Za nami pierwsze praktyczne szkolenie w ramach projektu Ekspert Flotowy. Spotkaliśmy się w miejscu wyjątkowym, w Škoda AutoLab. Skoro takie miejsce, to i tematyka nasuwa się sama – bezpieczeństwo. Nasi uczestnicy skorzystali z wyjątkowej okazji i pod czujnym okiem instruktorów Szkoły Auto poznali sporo niuansów bezpiecznej jazdy. Jak zwykle ciekawie opowiadał także dr Maciej Błaszak, który po mocnej wiedzy praktycznej dał naszym uczestnikom chwilę wytchnienia wykładem z kompetencji miękkich. Już teraz zapraszam do Warszawy i Tychów! Zostań naszym Ekspertem Flotowym! W ŠKODA AUTOLAB TOMASZ KOTER kierownik zespołu sprzedaży flotowej Škoda Za nami I szkolenie konkursu Ekspert Flotowy. Do Innowacyjnego Centrum Bezpieczeństwa ŠKODA AutoLab w Poznaniu przybyło niemal 50 uczestników projektu zainteresowanych tematem bezpieczeństwa oraz kompetencji miękkich. Dziękuję wszystkim za obecność oraz aktywne uczestnictwo w szkoleniu. Równocześnie, serdecznie zapraszam do udziału w kolejnych spotkaniach, które odbędą się w Warszawie oraz w Tychach. Wierzę, iż wiedza przekazana przez specjalistów znacząco wpłynie na Państwa sukces zawodowy i pozwoli zwiększyć Państwa szanse w II edycji Eksperta Flotowego! 25 MICHAŁ ZMITROWICZ ników aut służbowych z zakresu bezpieczeństwa. Już teraz zapraszamy serdecznie na kolejne szkolenia w ramach Eksperta Flotowego: 22 maja do Warszawy i 4 czerwca do Tychów. kierownik sprzedaży Szkoły Auto Škoda Ekspert Flotowy to projekt o szerokim zakresie tematycznym. Projekt, który stawia sobie za cel praktyczne przekazywanie informacji oraz wspieranie wymiany tej informacji pomiędzy jego uczestnikami. Szkolenie, które właśnie mamy za sobą, było poświęcone bezpieczeństwu i umiejętnościom miękkim. Zależało nam na organizacji tych warsztatów w Centrum Bezpieczeństwa Škoda AutoLab, ponieważ jest to miejsce stworzone do prowadzenia działań edukacyjnych właśnie w tym zakresie. Udało nam się, dzięki połączeniu ciekawego miejsca z modułowym program, ale przede wszystkim dzięki zaangażowaniu fleet managerów, stworzyć nowoczesne, warsztatowe szkolenie. Mam nadzieję, że sam pomysł i taka forma pracy spodobały się również fleet managerom. Zachęcam do kolejnych odwiedzin w Centrum Bezpieczeństwa Škoda AutoLab oraz do aktywnego udziału w projekcie Ekspert Flotowy. To szkolenie potwierdziło, że warto. maj 2014 [ ROZMOWA FLOTY ] Rozmowa z Leszkiem Pomorskim POLSKI NIE JEST NAS Rozmowa z Leszkiem Pomorskim, prezesem zarządu Alphabet Polska Fleet Management. 26 Zacznijmy kontrowersyjnie: czy aby czasem polski rynek flotowy nie jest już nasycony usługami leasingu i wynajmu długoterminowego? Duże firmy korzystają już z leasingu lub full service leasingu, a małe i tak uważają, że to usługi nie dla nich… Polski rynek z całą pewnością nie jest jeszcze nasycony, a wniosek ten wynika z liczb i z obserwacji innych rynków. Zgodnie z danymi Instytutu Keralla jedynie ok. 4% wszystkich aut poruszających się po polskich drogach to pojazdy w leasingu lub wynajmie długoterminowym. Daje to w tej chwili ok. 160 tys. samochodów, a warto zaznaczyć, że potencjał liczby pojazdów w outsourcingu jest jednocześnie szacowany na ok. pół miliona. Oczywiście nie stanie się to z dnia na dzień, jednak branża CFM od lat udowadnia, że niezależnie od tego, czy w danym momencie sytuacja na rynku jest lepsza, czy gorsza, sektor wynajmu długoterminowego odnotowuje wzrosty. Porównując zatem rynek polski z rynkami Europy Zachodniej, wskazujemy najczęściej na dwa czynniki wpływające na różnice w nasyceniu usługami CFM: dużo niższy poziom dojrzałości oraz znajomości produktu w naszym kraju. Fakt, że usługi te są u nas dostępne zdecydowanie krócej, ma w obecnej sytuacji swoje plusy, m.in. właśnie w postaci wysokiego potencjału rozwoju tego rynku. Największą świadomość korzyści wynikających z outsourcingu floty możemy zaobserwować w dużych przedsiębiorstwach, w których full service leasing ma blisko 40-proc. udział w jej finansowaniu. Prawdą jest też, że pula tych firm nie jest nieskończona, jednak nie zgodziłbym się z twierdzeniem, że wszystkie korporacje, które mogłyby stać się klientami firm CFM, już nimi są. Obecnie ok. 20 tys. małych i średnich przedsiębiorstw korzysta z usług outsourcingu floty. Biorąc pod uwagę, że mamy ich obecnie w Polsce ok. miliona, z całą pewnością jest o co walczyć. maj 2014 Biorąc pod uwagę, że najniższy udział leasingu operacyjnego jest wciąż w sektorze małych i średnich firm, powiedziałbym, że właśnie w nich drzemie potencjał dalszego rozwoju naszego biznesu. Źródłem takiej sytuacji jest w dużej mierze niski poziom świadomości usług wynajmu długoterminowego w tej grupie, a przede wszystkim korzyści z nich płynących. Właśnie z tego względu coraz więcej firm kieruje swoją ofertę do tego sektora przedsiębiorstw i właśnie dlatego tak ogromne znaczenie ma rola edukacyjna Polskiego Związku Wynajmu i Leasingu Pojazdów. Obecnie ok. 20 tys. małych i średnich przedsiębiorstw korzysta z usług outsourcingu floty. Biorąc pod uwagę, że mamy ich obecnie w Polsce ok. miliona, z całą pewnością jest o co walczyć. Szacowany przez Instytut Keralla wzrost w tym obszarze w bieżącym roku to aż 15-20%. Dlaczego dotąd nieprzekonani nie korzystają ani z leasingu, ani z którejś z form outsourcingu w zakresie zarządzania samochodami firmowymi? Czy wynika to z rzeczywistej nieopłacalności tych usług dla niektórych firm, czy jest raczej związane z brakiem wiedzy o korzyściach z tych rozwiązań biznesowych? W moim rozumieniu istnieją dwie główne przyczyny takiej sytuacji: z jednej strony jest to brak świadomości korzyści, a z drugiej kwestia mentalności, związana z potrzebą posiadania, a nie tylko użytkowania. To nastawienie stopniowo się zmienia, choć służbowa flota wciąż jest postrzegana jako inwestycja, a nie narzędzie, które ma zarabiać na firmę. Powiedzmy sobie wprost, że lokowanie Rozmowa z Leszkiem Pomorskim [ ROZMOWA FLOTY ] RYNEK YCONY Leasing operacyjny będzie rozwiązaniem korzystniejszym dla tych firm, dla których szczególnie istotna jest stabilność kosztów oraz ich rozłożenie w czasie. 27 środków w samochodach, systematycznie tracących na wartości oraz stanowiących potencjalne obciążenie finansowe, nie jest najlepszą strategią i właśnie ten fakt uświadamia sobie coraz więcej firm. Finansowanie w postaci leasingu oznacza dla przedsiębiorcy dużo mniej formalności niż w przypadku kredytu. Oparty na leasingu operacyjnym wynajem długoterminowy, podobnie jak leasing finansowy, pozwala także na finansowanie pozabilansowe. Leasingobiorca nie zalicza samochodów do środków trwałych i nie ma zobowiązań z tytułu kredytu, co znacznie poprawia jego wskaźniki finansowe (np. rentowność aktywów) oraz bilans. Uwalnia się również kapitał obrotowy firmy: mniejsze są rozliczenia międzyokresowe czynne, natomiast aktywa trwałe zmieniają się w zobowiązania rozłożone w czasie, z określonymi terminami płatności. Jednocześnie leasing stanowi zabezpieczenie przed ryzykiem zmiany stóp procentowych przez cały okres obowiązywania kontraktu, ponieważ stała kwota miesięcznej raty ustalana jest w chwili podpisania umowy. maj 2014 [ ROZMOWA FLOTY ] Rozmowa z Leszkiem Pomorskim Nie widzę możliwości, żeby te argumenty systematyczne nie przekonywały do usług wynajmu długoterminowego coraz większej grupy przedsiębiorców. Czy jest w ogóle jakiś typ firm, które nie powinny nawet rozpatrywać usług leasingu, bo jest to dla nich po prostu jednoznacznie niekorzystne? Na przykład małe firmy, z bardzo małymi budżetami? Albo wprost przeciwnie, bardzo bogate firmy, które stać na zakup samochodów za gotówkę? 28 Zacznijmy może od tego, że zamrażanie kapitału nigdy nie jest specjalnie korzystne dla firm, choćby z tych wszystkich względów, o których wspomniałem przed chwilą. Natomiast w zależności od sytuacji danej firmy możemy rozważać, która forma leasingu jest najkorzystniejsza, choćby ze względu na różnice w czasie płatności podatku VAT. Jego kwota będzie zbliżona w leasingu operacyjnym i finansowym, jednak zaletą tego pierwszego jest to, że przedsiębiorca nie musi dysponować całą kwotą podatku w chwili zawierania umowy. Będzie on doliczany do kolejnych rat leasingowych, a nie płatny jednorazowo, jak w przypadku leasingu finansowego. W tym aspekcie leasing operacyjny będzie rozwiązaniem korzystniejszym dla tych firm, dla których szczególnie istotna jest stabilność kosztów oraz ich rozłożenie w czasie. Natomiast na leasing finansowy zdecydują się te firmy, którym potrzebna jest duża kwota VAT do kompensaty podatku naliczonego. Gdybyście mieli Państwo w ciągu pięciu minut przekonać np. piekarza albo właściciela małego sklepu osiedlowego, że stając przed koniecznością pozyskania nowego samochodu do firmy, powinien skorzystać z wynajmu długoterminowego, to jakich argumentów byście używali? Naszym celem jest nieustanne umacnianie naszej pozycji przez wprowadzanie rozwiązań elastycznych, a zarazem dopasowanych do indywidualnych potrzeb klientów. Wskazałbym przede wszystkim korzyści podatkowe, wynikające z leasingu operacyjnego. FSL jest zdecydowanie najkorzystniejszym rozwiązaniem z punktu widzenia możliwości rozliczania kosztów związanych z służbową flotą. Dzieje się tak, ponieważ kosztem uzyskania przychodu dla firmy jest cała rata leasingowa, czyli zarówno kapitał, jak i odsetki. Outsourcing oznacza też stabilność kosztów w ramach stałych miesięcznych rat oraz minimalizację ryzyka, czyli wszystkie cechy, które dla niewielkiej firmy mogą decydować o jej „być albo nie być”. Kolejną kwestią jest z pewnością zarządzanie pojazdami służbowymi. W małych firmach nie ma najczęściej osoby wyznaczonej wyłącznie do zajmowania się samochodami, a obowiązki z nimi związane spadają w takiej sytuacji na prezesa, księgową czy kadrową. Nie możemy zapominać o tym, że nawet przy kilku pojazdach kwestie administracyjne potrafią stanowić duże obciążenie, którego dzięki współpracy z firmą CFM można zwyczajnie uniknąć, koncentrując się w tym czasie na prowadzeniu własnego biznesu. A gdybyście Państwo mieli zaledwie pięć minut, by przekonać do wynajmu długoterminowego fleet managera dużej firmy, stojącego przed koniecznością pozyskania stu nowych pojazdów do firmy, a który Nie możemy zapominać o tym, że nawet przy kilku pojazdach kwestie administracyjne potrafią stanowić duże obciążenie, którego dzięki współpracy z firmą CFM można zwyczajnie uniknąć. maj 2014 dotąd kupował samochody za gotówkę, to jakie usłyszałby on argumenty? Z uwagi na to, że fleet manager będzie patrzył na swoją flotę z bardziej operacyjnego punktu widzenia, położyłbym nacisk przede wszystkim na przeniesienie obowiązków administracyjnych na firmę zewnętrzną. Dzięki temu zmienia się zupełnie rola fleet managera przez jego automatyczny awans do pozycji strategicznej. Zamiast zajmować się rejestracjami pojazdów, organizowaniem wymiany opon, sprawą ubezpieczeń czy autoryzacją napraw, będzie on miał nareszcie wystarczająco dużo czasu, żeby skoncentrować się choćby na polityce flotowej firmy czy organizacji systemu motywacyjnego pracowników z wykorzystaniem aut służbowych jako narzędzia. Dzięki dostępowi do szczegółowych raportów, zapewnianych przez firmę CFM, będzie on też mógł planować dalsze usprawnienia i optymalizacje w swojej flocie. W jakim kierunku będzie zmierzał polski rynek leasingu samochodów? Czy wzorem krajów zachodnich będzie on ulegał przyrostowi ilościowemu w najbliższych latach? Jakie tempo rozwoju prognozujecie Państwo na najbliższe lata? Biorąc pod uwagę potencjał polskiego rynku, prognozowałbym dalszy wzrost w okolicach 10%. Jedną z najważniejszych kwestii, na które musimy na tym etapie zwrócić uwagę, jest niewyciąganie wniosków co do reszty roku na podstawie pierwszego kwartału. Myślę, że dopiero po zakończeniu półrocza będziemy mogli mówić o miarodajnych prognozach na 2014 r. Przy podsumowaniu ubiegłego roku PZWLP szacowało wzrost w 2014 r. na ok. 11%, a Instytut Keralla na 8-9%. Przyrost wolumenu jest prognozowany na poziomie ok. 5%, a w liczbie klientów ok. 16%. Rozmowa z Leszkiem Pomorskim [ ROZMOWA FLOTY ] Alphabet Polska nieprzerwanie pokazuje, że mimo kryzysu ekonomicznego wciąż można pozyskiwać nowych klientów zainteresowanych nietanimi przecież usługami wynajmu długoterminowego. Zresztą cała branża w ostatnich latach, mimo kryzysu, odnotowuje wzrost liczby klientów. Dlaczego przedsiębiorcy są skłonni wydawać pieniądze na usługi zarządzania samochodami mimo trudności finansowych? Dzieje się tak, ponieważ wbrew opinii, że usługi wynajmu są „nietanie”, FSL jest rozwiązaniem, które pozwala ograniczyć koszty operacyjne floty nawet o 20 czy 30%. Jeśli dodamy do tego pozostałe korzyści outsourcingu floty, zarówno te podatkowe, jak i administracyjne, uzyskamy usługę skrojoną nie tylko na czas hossy, ale przede wszystkim właśnie na czas kryzysu finansowego. Jeśli zaś weźmiemy pod uwagę, że firma CFM dzięki swojemu doświadczeniu może z łatwością pomóc nam optymalizować koszty floty i efektywnie nią zarządzać, to fakt stałego przyrostu klientów nie powinien być dla nikogo zaskoczeniem. 29 A jakie plany ma Alphabet Polska na najbliższe miesiące, które mają zapewnić mu utrzymanie silnej pozycji na polskim rynku? Naszym celem jest nieustanne umacnianie naszej pozycji przez wprowadzanie rozwiązań elastycznych, a zarazem dopasowanych do indywidualnych potrzeb klientów. Chcemy być postrzegani jako firma innowacyjna, zapewniająca swoim klientom nie tylko pewne i nowoczesne rozwiązania, ale także całościowe spojrzenie na flotę na bazie koncepcji mobilności biznesu. Słuszność obranego przez nas kursu potwierdzają zdobyte przez nas właśnie nagrody Fleet Awards Polska. W tegorocznym plebiscycie zostaliśmy uhonorowani mianem Firmy Przyjaznej Fleet Managerom, a nasze dwie nowe usługi AlphaElectric i AlphaGuide zwyciężyły w kategoriach produktowych. Naszym celem jest więc stałe dostarczanie naszym klientom usług na najwyższym poziomie, a to wymaga dojrzałości i doświadczenia, które Alphabet niewątpliwie ma. W najbliższych latach planujemy dalszy stabilny rozwój naszej firmy, wyznaczanie standardów jakości obsługi oraz doradczej roli naszej firmy. Rozmawiał Paweł Urbaniak maj 2014 [ RYNEK ] Strefa fleet managera INNOWACYJNE UŁATWIAJĄ PRACĘ F 30 Głównym zadaniem każdego fleet managera współpracującego z CFM jest koordynacja całego procesu zarządzania flotą. Firmy korzystające z zewnętrznego zarządzania flotą samochodów służbowych oczekują od dostawców usług CFM maksymalnego uproszczenia procesu administracji swoimi autami służbowymi, a co za tym idzie – minimalizacji czasu poświęcanego na wszelkie czynności związane z flotą. Stąd rozwój nowych technologii i narzędzi on-line również w branży wynajmu długoterminowego. tekst ARTUR SULEWSKI dyrektor handlowy, LeasePlan Fleet Management Polska. D Dla kadry menedżerskiej liczą się przede wszystkim te rozwiązania, które usprawniają pracę i skracają czas poświęcony na wykonanie poszczególnych obowiązków, wpływając na efektywność realizacji wyznaczonych zadań. Rolą fleet managera współpracującego z CFM jest kontrola procesu zarządzania flotą, doskonalenie polityki flotowej w firmie, a także wprowadzenie i doskonalenie procedury kontaktów z użytkownikami aut. W dobie internetu pracę każdego zarządcy floty mogą wspomóc nowoczesne rozwiązania – systemy, portale, narzędzia on-line – które nie tylko systematyzują i ułatwiają pracę, ale również oszczędzają cenny czas. Przeznaczony dla osób odpowiedzialnych za flotę w firmach portal LeasePlan Online to miejsce, w którym menedżerowie floty mogą skorzystać z wielu zaawansowanych narzędzi internetowych umożliwiających kontrolę pojazdów z każdego miejsca i w dowolnym czasie. Zgodnie z obietnicą firmy, maj 2014 „It’s easier to LeasePlan”, główną funkcją, jaką pełni platforma, jest ułatwienie fleet managerom pracy. Wszystkie dane umieszczane są w chmurze, platforma jest w pełni bezpieczna, kompatybilna z różnymi systemami operacyjnymi i dostępna na wszystkich urządzeniach mobilnych. FEXT Internetowy system raportowania zapewnia szybki i prosty dostęp do informacji o flocie. Każdy fleet manager ma stały dostęp do raportów on-line, bez konieczności instalowania specjalnego oprogramowania. Wystarczy połączenie z internetem i zwykła przeglądarka, żeby dowiedzieć się o liczbie pojazdów na drodze, aktualnych zamówieniach, planowanych odnowieniach floty czy przebiegach pojazdów. Narzędzie pozwala na bieżący monitoring kosztów i trendów floty oraz zachowań użytkowników. Dzięki przekrojowym raportom i analizom usprawnia procesy de- cyzyjne i wspiera zarządzających w opracowaniu budżetu flotowego. Łatwość obsługi i przyjazny interfejs zapewniają dostęp do danych przedstawianych w postaci czytelnych tabel i wykresów graficznych oraz ułatwiają generowanie raportów, które są niezbędnym narzędziem pracy każdego fleet managera. Wkrótce zostaną uruchomione kolejne nowoczesne funkcjonalności, jak np. funkcja „drill down”, która umożliwia szybkie prześledzenie kosztów i trendów, przez przejście od ogółu do szczegółu, czy alerty – wskazujące tematy, którymi należy się zająć w pierwszej kolejności. System stworzony i udoskonalany przez LeasePlan daje naszym klientom przejrzystość kosztów i możliwość ich przewidywania. Szerokie zastosowanie narzędzi internetowych gwarantuje klientowi firmy zarządzającej flotą jeszcze łatwiejszą administrację parkiem aut służbowych, minimalizując przy tym zaangażowanie i czas pracowników, co w efekcie prowadzi do oszczędności w kosztach utrzymania floty. Firma LeasePlan była prekursorem w stosowaniu tego typu rozwiązań w Polsce, a wygodny i prosty w użyciu portal kliencki LeasePlan Online daje osobom odpowiedzialnym za flotę dostęp do kolejnych innowacyjnych narzędzi internetowych. Administrator Floty Administrator Floty to narzędzie umożliwiające przede wszystkim aktualizację danych użytkowników i centrów kosztowych bezpośrednio na stronie internetowej, bez konieczności zgłaszania tego do LeasePlan. Klient może zatem sam zaktualizować informacje, które od razu trafiają do systemów LeasePlan, następnie wykorzystywane są przy tworzeniu raportów czy w procesie fakturowania. eOględziny To pierwsze na rynku CFM tak zaawansowane narzędzie umożliwiające monitorowanie floty i sposobu jej eksploatacji przez Strefa fleet managera [ RYNEK ] ROZWIĄZANIA LEET MANAGERÓW 31 cały okres trwania umowy. Narzędzie oparte jest na formularzu internetowym i aplikacji na urządzenia mobilne. Wszelkimi kwestiami organizacyjnymi zajmuje się LeasePlan. Klient wskazuje tylko auta, które chciałby poddać ocenie, a LeasePlan umawia użytkowników na ok. 15-minutową kontrolę w serwisie, by po 2-3 dniach przekazać klientowi kompleksowy raport wraz ze zdjęciami. Na życzenie klienta, który chciałby jednorazowo poddać ocenie większą liczbę aut, takie oględziny są wykonywane w miejscu wskazanym przez klienta. Następnie specjalista LesePlan weryfikuje każdy raport i zgodnie z warunkami kontraktowymi doradza klientowi, które szkody należy zgłosić, a których nie trzeba (np. jeśli klient ma udział własny w wysokości 1000 zł, a uszkodzenie jest niewielkie i nie ma ryzyka jego powiększenia, to nie ma również konieczności naprawiania takiego uszkodzenia). eOględziny to zatem nie tylko suchy raport, ale również analiza i profesjonalne doradztwo. To odpowiedź na zapotrzebowanie klientów, którzy dążą do maksymalnej kontroli kosztów związanych z utrzymaniem parku aut służbowych. Aplikacja daje możliwość stałej oceny stanu floty, a dzięki dostarczonej w raportach wiedzy nt. użytkowania floty przez kierowców fleet managerowie mogą odpowiednio wpływać na zachowania użytkowników pojazdów i planować wydatki. eFaktura Aplikacja służy do wystawiania faktur w postaci elektronicznej oraz obrazów faktur papierowych w formacie PDF. Osoby uprawnione do odbierania faktur elektronicznych lub obrazów faktur w PDF po stronie klienta mają nieograniczoną możliwość podglądu, zapisywania w wybranym przez siebie miejscu plików fakturowych po zalogowaniu się do portalu LeasePlan Online. Korzystanie z tej aplikacji daje również możliwość pobrania załączników elektronicznych zawierających dane z odpowiadającej załącznikowi fakturze. E-faktury to rozwiązanie na miarę XXI wieku, które ma za zadanie unowocześnić system księgowania oraz rozliczania dokumentów. Jest szybkie, oszczędne, proste w obsłudze i ekologiczne – bo nie wymaga przechowywania stosów dokumentów. Co ważne, eFaktura spełnia wszystkie wymogi odnośnie do wystawiania i przechowywania faktur elektronicznych określone przez polskie prawo. Kalkulacja Internetowa To narzędzie internetowe umożliwiające samodzielną kalkulację wysokości raty leasingowej za konkretne auto. Użytkownik Kalkulacji Internetowej może dokonać szczegółowych wyliczeń, wybierając samochód spośród pełnej listy marek i modeli oferowanych w leasingu operacyjnym full service świadczonym przez LeasePlan. W ciągu najbliższych kilku tygodni ruszy nowa odsłona Kalkulacji Internetowej. Podczas analizy trendów rynkowych wyraźnie widać, że coraz częściej użytkownicy mają wpływ na decyzję o modelu auta, a dzięki Kalkulacji Internetowej w prosty sposób można sprawdzić, czy cena samochodu mieści się w określonym budżecie. Dzięki zastosowaniu tego narzędzia klient ma pewność, że kalkulacja, której dokonuje użytkownik, mieści się w ramach podpisanego z firmą CFM kontraktu. Narzędzia on-line dostępne na portalu wspierają fleet managerów na różnych płaszczyznach, pozwalając tym samym na zarządzanie pracą w usystematyzowany i przemyślany sposób. Dzięki temu zarządzanie oraz kontrola floty są prostsze i wygodniejsze. maj 2014 Partnerem działu jest: [ RYNEK ] Zagraniczny rynek flotowy FLEET SHO Targi flotowe w spektakularnym wydaniu. Tak można nazwać wydarzenie, które odbyło się 9 kwietnia na legendarnym torze wyścigowym „Silverstone” w Anglii. Oficjalna nazwa tej jednej z najbardziej prestiżowych w Wielkiej Brytanii imprez to „Fleet Show”. tekst DANIEL ROGIŃSKI 32 Z Z roku na rok przybywa na nią coraz więcej odwiedzających fleet managerów i wystawców. Podczas tegorocznej edycji na Fleet Show przyjechało 648 osób odpowiedzialnych za floty w swoich firmach. To wzrost o 35% w zestawieniu z ubiegłym rokiem. Każda z nich miała możliwość przetestować samochody na odpowiednio przygotowanych do tego torach. Do dyspozycji było aż 200 aut różnych klas i segmentów, wystawionych przez 18 producentów samochodowych. Nowością w tym roku był tor do off-roadu przygotowany dla tych, którzy chcieli sprawdzić samochody z dużym prześwitem i wyposażone w napęd 4×4. Pomysł z próbami off-roadowymi został zrealizowany po licznych postulatach, głównie od służb drogowych i mundurowych, gdyż właśnie w tych organizacjach jest duże zapotrzebowanie na pojazdy off-roadowe. Jazdy testowe były prowadzone pod okiem wyszkolonych i doświadczonych instruktorów. W tej dyscyplinie batalie o uznanie u fleet managerów zaciekle walczyły trzy marki. Toyota do boju wystawiła Land Cruisera V8, Hiluxa i RAV4. Land Rover, jak na rodzimą markę przystało, wystawił największą liczbę samochodów. Tego dnia popularnością cieszył się Range Rover Sport 5.0 SC, Range Rover Evoque SD4 Dynamique Plus Auto oraz najnowszy Freelander. Trzecim konkurentem była KIA z modelami Sportage KX3 CRDi 4×4 i nowym Sorento KX2 CRDi 4×4. Innym nowym i ciekawym aspektem na Fleet Show było podzielenie legendarnego toru „Silverstone GP” na dwie części. Jedna z nich, „International Circuit”, przeznaczona była do testów samochodów bez sportowego zacięcia. Nikogo zatem nie zdziwi fakt, że większość tych aut była wyposażona w silnik Diesla i małolitrażowe silniki benzynowe. Ponadto obowiązywało ograniczenie prędkości do 120 km/h. W porównaniu z drugą częścią toru „National Circuit”, gdzie odbywały się tzw. Hot Laps, to nuda, zwłasz- Podczas tegorocznej edycji na Fleet Show przyjechało 648 osób odpowiedzialnych za floty w swoich firmach. To wzrost o 35% w zestawieniu z ubiegłym rokiem. maj 2014 cza dla tej grupy odwiedzających, która tego dnia szukała wrażeń. Ta część toru miała najszybsze zakręty, chociażby „Copse Corner”, na którym odczuwalne było przeciążenie zwykle towarzyszące pilotom samolotów akrobatycznych. Takich wrażeń dostarczała na pewno jazda Nissanem GT-R czy też Jaguarem F-Type – obydwa „serwowane” były z mocą ponad 500 koni mechanicznych. Warto wspomnieć, że wśród tych mocnych i paliwożernych samochodów jeżdżących po najszybszej pętli tego dnia był… pojazd z napędem elektrycznym. Chodzi oczywiście o TESLA Model S o mocy 416 KM. Tylko ten samochód z pozostałych tego typu miał zaszczyt jeździć z najszybszymi. Pozostałe auta elektryczne użytkowały wewnętrzną pętlę toru, zamkniętą i niedostępną dla innych. Najwięksi szczęściarze i wielcy wygrani konkursu organizowanego przez Toyota & Lexus Services wraz z ALD Automotive mogli pokonywać te zakręty i długie proste jednym z 500 wyprodukowanych egzemplarzy na świecie, Lexusem LFA, który rów- Zagraniczny rynek flotowy [ RYNEK ] W 2014 nież dysponował olbrzymią mocą. Inną atrakcją ufundowaną przez Toyotę, tym razem dla wszystkich, była nauka driftu samochodem GT86 na macie poślizgowej. Fleet Show to nie tylko nowe doświadczenia z jazdy obecnie dostępnymi w salonach samochodami. To również warsztaty i seminaria, które odbywały się w zaszczytnym miejscu, „The Silverstone Wing”. W tym roku uwagę poświęcono formułowaniu i wdrażaniu fleet policy. W ramach tego seminarium omówiono, kto i kiedy w firmie odpowiada za samochód i jego stan oraz dlaczego to takie ważne. – Wyobraź sobie, że stoisz przed sądem po bardzo poważnym wypadku jednego z Twoich kierowców i tłumaczysz, w jaki sposób zarządzasz pracą kierowcy i jego samochodu. Właśnie uświadamiasz sobie, jak ważna jest dobrze sporządzona i sformułowana polityka flotowa – tak podsu- mował seminarium Richard Marmoy, fleet manager z Chiltern International. Inne ważne seminarium było poświęcone zarządzaniu ryzykiem floty samochodowej. Prelegentami były osoby odpowiadające za flotę w firmie TRISTAR. Na przykładzie tej firmy szeroko omówiono, co ma wpływ na zarządzanie ryzykiem floty. To przede wszystkim 5 ważnych czynników: rekrutacja pracowników, wprowadzenie i szkolenia, kontrola, zarządzanie flotą, zarządzanie wypadkami i technologia. Od nich zależy to, czy ryzyko jest małe, czy duże. Na ostatnim równie ważnym seminarium omówiono temat dotyczący tego, jaki wpływ ma flota na środowisko oraz jak tym zarządzać. Glenn Ewen, fleet manager z Clear Channel UK, mówił, na co należy zwracać uwagę, by chronić środowisko, a także swój portfel. Imprezę Fleet Show można śmiało uznać za udaną. Po raz kolejny dopisała pogoda i dobra atmosfera. O ile w zeszłym roku mocno skupiono się na emisji CO2 i wydajności floty samochodowej, o tyle w tym roku większy nacisk położono na bezpieczeństwo i zarządzanie ryzykiem we flocie. Największym minusem tego wydarzenia, tak jak podczas poprzedniej edycji, było to, że szybko się skończyło i choć całość trwała siedem godzin, to trzeba było się dobrze nabiegać i być dobrze zorganizowanym, by skorzystać z pełnej oferty programowej. maj 2014 33 Partnerem działu jest: [ RYNEK ] VAT od aut firmowych VAT OD SAM FIRMOWYCH PO 1 34 1 kwietnia weszły w życie nowe zasady odliczania i rozliczania podatku VAT wydatków dotyczących samochodów osobowych o dopuszczalnej masie całkowitej do 3,5 tony. Zakończyło się trwające od początku roku tzw. okienko derogacyjne, w którym przedsiębiorcy mogli odliczyć 100% VAT-u od samochodów mających homologację ciężarową N1. Obecne regulacje prawne także wprowadzają możliwość pełnego odliczenia podatku od towarów i usług od samochodów osobowych o masie całkowitej nieprzekraczającej 3,5 t. tekst PZWLP D Dotyczy ona jednak aut wykorzystywanych wyłącznie do celów działalności gospodarczej, pojazdów specjalnych, takich jak np. koparka, oraz samochodów, których konstrukcja wyklucza możliwość wykorzystania ich do celów prywatnych. W sytuacji, gdy samochód jest wykorzystywany do celów mieszanych, zarówno związanych z działalnością gospodarczą, jak i prywatnie, będzie można odliczyć tylko 50% VAT-u od wydatków związanych z autem. Z analiz ekspertów Polskiego Związku Wynajmu i Leasingu Pojazdów wynika, że nowe przepisy przyniosą korzyści przedsiębiorcom użytkującym droższe auta, gdyż wprowadzone od 1 kwietnia regulacje znoszą obowiązujący w poprzednich latach limit kwotowy 6 tys. zł w odliczaniu podatku VAT od zakupu samochodu. 1 kwietnia 2014 r. weszła w życie ustawa z dnia 7 lutego o zmianie ustawy o podatku od towarów i usług i niektórych maj 2014 innych ustaw. Nowe przepisy znacząco zmieniają sytuację w zakresie odliczania VAT-u od samochodów osobowych używanych przez przedsiębiorców. W obowiązujących w poprzednich latach regulacjach firmy mogły odliczyć 60% podatku VAT od kosztów zakupu samochodów służbowych, nie więcej jednak niż 6 tys. zł, oraz pełną kwotę VAT-u od wydatków na naprawy i serwis pojazdów. W przypadku kosztów poniesionych na paliwo nie było w ogóle możliwości odliczenia podatku. Nowe przepisy korzystniejsze w przypadku drogich samochodów Pomimo że zmienione regulacje podatkowe wprowadzają ograniczenia 50% odliczenia VAT-u od wszystkich wydatków związanych z samochodami firmowymi, a w przypadku paliwa możliwość odliczenia połowy kwoty podatku zawieszona jest do 1 lipca 2015 r., to w przypadku niektórych aut firmowych nowe przepisy będą korzystniejsze od poprzednich. – Wynika to z rezygnacji w nowej ustawie ze stosowania limitu kwotowego w odliczaniu VAT od kosztów zakupu samochodów służbowych – wyjaśnia Agnieszka Piasecka, ekspert PZWLP, doradca prawny Alphabet Polska Fleet Management. – Dotychczas można było odliczyć od zakupu auta maksimum 6 tys. zł naliczonego podatku VAT. Obecnie odliczeniu podlega 50% VAT-u, na- VAT od aut firmowych [ RYNEK ] OCHODÓW KWIETNIA 2014 R. tomiast nie mamy do czynienia z żadnymi ograniczeniami kwotowymi. Pomimo że obecnie istnieje możliwość odliczenia jedynie połowy podatku od wydatków związanych z naprawami i serwisem, a wcześniej można było odzyskać cały VAT zawarty w tego typu kosztach, to biorąc pod uwagę łączną kwotę odliczenia VAT-u, okaże się, że w przypadku drogich aut nowe przepisy będą korzystniejsze od poprzednio obowiązujących regulacji. W przypadku samochodów użytkowanych przez firmy na podstawie umowy leasingu operacyjnego z pełną obsługą serwisową, zwanego inaczej wynajmem długoterminowym, w standardowym okresie obowiązywania umowy i eksploatacji pojazdu, tj. 36 miesięcy, większe odliczenie VAT-u od wszystkich kosztów związanych z autem w porównaniu z poprzednimi przepisami zaczyna występować przy samochodach, których cena netto wynosi minimum ok. 120 tys. zł. Różnica w kwocie możliwego do odliczenia podatku zwiększa się wraz ze wzrostem wartości auta. Odliczenie podatku od paliwa dopiero od lipca 2015 r. Zgodnie z nowymi przepisami możliwe będzie odliczenie 50% podatku VAT od kosztów zakupu samochodów firmowych. Połowę podatku można również odliczyć od kosztów serwisowych, czyli np. usług naprawy lub konserwacji pojazdów oraz innych towarów i usług związanych z eksploatacją aut, np. płynu do spryskiwaczy, oleju silnikowego, zakupu opon czy też opłat parkingowych lub autostradowych. 35 maj 2014 Partnerem działu jest: 36 [ RYNEK ] Inaczej sytuacja wygląda w przypadku kosztów paliwa. Odliczenie przez firmy 50% VAT-u od tego typu wydatków będzie obowiązywało dopiero za ponad rok, od 1 lipca 2015 r. – Roczne zawieszenie tego przywileju jest nieco rozczarowujące – twierdzi Agnieszka Piasecka, ekspert PZWLP, doradca prawny Alphabet Polska Fleet Management. – Podatnicy nie byli informowani o jakimkolwiek odroczeniu w odliczaniu podatku VAT od paliwa w informacjach rządowych na temat wniosku derogacyjnego. Również decyzja wykonawcza Rady z dnia 17 grudnia 2013 r. nie wspomina o takim odroczeniu. Pytanie, czy odroczenie jest zgodne z decyzją wykonawczą Rady, będzie zapewne powracało. Kiedy można odliczyć 100% podatku VAT Nowelizacja przepisów podzieliła samochody służbowe na dwie grupy: wykorzystywane wyłącznie do celów prowadzonej przez przedsiębiorcę działalności gospodarczej oraz wykorzystywane w celach mieszanych, tj. zarówno związanych z funkcjonowaniem przedsiębiorstwa, jak i prywatnych. Pełne odliczenie VAT-u od wszystkich kosztów związanych z zakupem i eksploatacją pojazdów, a także paliw, jest możliwe tylko w przypadku, gdy samochody firmowe są wykorzystywane wyłącznie na potrzeby działalności gospodarczej. W symaj 2014 VAT od aut firmowych tuacji, gdy przedsiębiorca decyduje się na takie rozwiązanie, musi prowadzić drobiazgową ewidencję związaną z wykorzystywaniem samochodu. Ewidencja taka powinna być prowadzona od pierwszego dnia wykorzystywania auta firmowego wyłącznie do działalności gospodarczej, aż do momentu zakończenia użytkowania samochodu tylko do celów służbowych. Jednocześnie przedsiębiorca ma obowiązek poinformowania organu podatkowego o pojazdach, dla których prowadzi ewidencję, w terminie 7 dni od poniesienia pierwszego wydatku związanego z tą formą eksploatacji auta. Ewidencja musi zawierać m.in. takie szczegółowe informacje, jak numer rejestracyjny samochodu, stan licznika pojazdu w dniu rozpoczęcia prowadzenia ewidencji, na koniec każdego okresu rozliczeniowego oraz na dzień zakończenia ewidencji. Dodatkowo, przy każdorazowym użytkowaniu samochodu konieczny jest wpis osoby kierującej pojazdem uwzględniający: datę i cel wyjazdu, opis trasy (skąd – dokąd), liczbę przejechanych kilometrów w ramach konkretnej podróży oraz imię i nazwisko kierowcy. – Samochody służbowe we współczesnych firmach są coraz częściej nie tylko niezbędnymi narzędziami pracy, ale także elementem dodatkowego wynagrodzenia i niewątpliwie motywacji dla pracowników – mówi Jarosław Oworuszko, ekspert PZWLP, dyrektor finansowy LeasePlan Fleet Management Polska. – Sposób wykorzystania aut jest oczywiście inny w przypadku każdej firmy oraz poszczególnych stanowisk pracowników. Jednak w każdym przypadku, kiedy pracownicy mają udostępnione samochody służbowe do użytkowania prywatnego, decyzja firmy o 100-proc. odliczeniu VAT-u i tym samym wykorzystywaniu aut wyłącznie do celów działalności gospodarczej będzie się wiązała z dużymi zmianami nie tylko w zakresie polityki flotowej firmy, ale również w wymiarze polityki personalnej oraz dodatkowych świadczeń dla własnych pracowników. Stuprocentowe odliczenie VAT-u jest możliwe także w przypadku pojazdów, których konstrukcja wyklucza ich wykorzystanie do celów prywatnych. Zgodnie z nową ustawą są to np. pojazdy inne niż samochody osobowe, mające jeden rząd siedzeń, który jest oddzielony od części przeznaczonej do przewozu ładunków trwałą przegrodą czy ścianą. Ponadto do grupy pojazdów o konstrukcji uniemożliwiającej ich użytkowanie w celach prywatnych zaliczane są pojazdy inne niż samochody osobowe, mające kabinę kierowcy z jednym rzędem siedzeń i nadwozie przeznaczone do przewożenia ładunków, jako konstrukcyjnie oddzielne elementy samochodu. Wreszcie pełne odliczenie VAT-u przysługuje również w przypadku pojazdów specjalnych, np. koparek, ładowarek, spycharek czy agregatów prądotwórczych. VAT od aut firmowych Co w sytuacji zmiany celu użytkowania samochodu – z mieszanego na służbowy lub odwrotnie? Znowelizowane przepisy wprowadzają system korekt podatku naliczonego. Będzie on stosowany w sytuacji, gdy przedsiębiorca nabył pojazd z pełnym prawem do odliczenia VAT-u, z przeznaczeniem do wykorzystywania go wyłącznie w działalności gospodarczej, a następnie w okresie 60 miesięcy od nabycia zmienia jego przeznaczenie i będzie wykorzystywał samochód również do celów prywatnych. Ponadto korekta może być zastosowana w sytuacji, gdy firma nabyła auto z ograniczonym do 50% prawem do odliczenia podatku, a następnie w okresie 60 miesięcy od nabycia dokonuje sprzedaży tego pojazdu lub przeznacza go do użytku wyłącznie do celów działalności gospodarczej. Dla pojazdów o wartości poniżej 15 tys. zł okres korekty wynosi tylko 12 miesięcy. W pierwszym przypadku system korekt nakłada obowiązek zmniejszenia odliczo- nego podatku VAT, w drugim natomiast umożliwia przedsiębiorcy zwiększenie podatku do odliczenia, jednak w odpowiedniej proporcji do pozostałego okresu korekty. Dla celów stosowania systemu korekt przyjęto założenie, że sprzedaż pojazdu, przy nabyciu którego przysługiwało ograniczone odliczenie, jest równoznaczna ze zmianą jego wykorzystywania z „mieszanego” na wykorzystywanie wyłącznie do działalności gospodarczej. W konsekwencji przy sprzedaży takiego samochodu przedsiębiorca będzie uprawniony do dokonania korekty nieodliczonego przy nabyciu pojazdu podatku naliczonego w wysokości proporcjonalnej do pozostałego okresu korekty. Czy samochody „z kratką” zachowają prawo do pełnego odliczania VAT? Wszystkie samochody z tzw. kratką nabyte przed wejściem w życie nowych przepisów w drodze zakupu, umów leasingu, najmu, dzierżawy lub podobnych, w przyREKLAMA [ RYNEK ] padku których w dniu 31 marca 2014 r. możliwe było odliczenie 100% podatku VAT od ceny ich nabycia lub rat czynszu, nadal zachowają takie prawo. Konieczne jest jednak spełnienie dwóch warunków. Po pierwsze, przedsiębiorca musi zarejestrować umowę we właściwym urzędzie skarbowym maksymalnie w ciągu 30 dni od wejścia w życie nowych przepisów. Po drugie, samochód powinien być wydany użytkownikowi przed wejściem w życie obecnych regulacji prawnych, czyli przed 1 kwietnia 2014 r. Wejście w życie nowej ustawy stanowi już drugą w tym roku zmianę przepisów w zakresie VAT od samochodów służbowych w Polsce. Obecne regulacje, pozwalające na dalsze ograniczenia w odliczaniu podatku od towarów i usług od aut wykorzystywanych przez firmy, zostały wprowadzone na mocy decyzji derogacyjnej Rady UE z 17 grudnia 2013 r. Wydana w grudniu dla Polski decyzja derogacyjna pozwala stosować w naszym kraju odstępstwa od prawa UE w tym zakresie do końca 2016 r. [ ZARZĄDZANIE ] Case study INNA MOŻL WYNAJMU 38 Na rynku nie brakuje firm oferujących innym przedsiębiorstwom wynajem i obsługę firmowych pojazdów. Tym najczęściej dużym usługodawcom wyrasta jednak ostatnio specyficzna konkurencja. Są nimi niewielkie zakłady mechaniczne proponujące swoim klientom zarówno wynajem samochodu na dowolny czas, jak i serwisową opiekę nad tymi samochodami. Przykładem jest legnicka firma Wasman Car. tekst PAWEŁ URBANIAK O Oferta mniejszych braci z sektora wynajmu ma pewną niepodważalną zaletę. Nie zobowiązuje ona do podpisania umowy trwającej kilka lat. To bardzo ważne dla przedsiębiorstw, które np. chciałyby spróbować rozszerzyć swoją działal- maj 2014 ność, ale nie są pewne sukcesu. Oferta jest interesująca także dla firm działających sezonowo, np. przez kilka miesięcy w roku. Zakup auta za gotówkę albo wzięcie go w leasing spowodowałoby, że pojazd w okresie martwego sezonu nie zarabiałby na siebie, byłby natomiast zbędnym kosztem. Case study IWOŚĆ Niesprawne auto musi być szybko naprawione. Na tym polega lojalność wobec klienta, którego wiąże z warsztatem długoterminowa umowa. [ ZARZĄDZANIE ] Wynajem u mechanika Marek Waszyński prowadzi w Legnicy zakład mechaniczny od ponad piętnastu lat. Od niedawna oprócz standardowych napraw zarabia, wynajmując niewielkim lokalnym przedsiębiorcom samochody. – Obecnie wynajmuję różnym klientom łącznie siedemnaście samochodów. Jeżdżą nimi klienci, którzy podpisali ze mną umowy na okres od miesiąca do jednego roku – mówi właściciel warsztatu. Tych siedemnaście samochodów oprócz tego, że zostały oddane w użytkowanie innym firmom, jest także pod stałą opieką serwisową zakładu Marka Waszyńskiego. Gdy tylko coś stanie się z samochodem, klient przyjeżdża do warsztatu i traktowany jest w nim priorytetowo. Nie musi stać w kolejce i umawiać się na termin. Niesprawne auto musi być szybko naprawione. Na tym polega lojalność wobec klienta, którego wiąże z warsztatem długoterminowa umowa. Jeśli tylko usterka nie była wynikiem ewidentnego błędu kierowcy, koszt naprawy spoczywa na warsztacie legnickiego mechanika. Niezobowiązująca umowa Marek Waszyński zatrudnia obecnie siedmiu mechaników. Prowadzą oni zarówno bieżące naprawy samochodów klientów okazjonalnych, jak i dbają o należyty stan techniczny samochodów będących własnością warsztatu. Są to samochody, które początkowo znajdowały się w ofercie wynajmu krótkoterminowego, z czasem jednak znaleźli się chętni na korzystanie z nich w dłuższym okresie, najczęściej przez co najmniej kilka miesięcy. Samochody wynajmowane klientom to najczęściej auta średniej klasy, kilkuletnie, nierzadko sprowadzone z zagranicy z niewielkimi uszkodzeniami, usuniętymi przez warsztat Waszyńskiego. – Atutem mojej oferty jest Wasman Car to niewielka legnicka firma, której podstawowym profilem działalności jest prowadzenie warsztatu samochodowego oferującego usługi wszystkim potencjalnym klientom. Firma świadczy jednak także usługę wynajmu samochodów na różne okresy. Klienci firmy mają możliwość wynajęcia samochodu wraz z pełną obsługą serwisową. Firma posiada obecnie 17 samochodów różnych klas, stanowiących ofertę wynajmu dla klientów. maj 2014 39 [ ZARZĄDZANIE ] 40 Case study to, że odpowiada na zapotrzebowanie wielu klientów, którzy często potrzebują samochodu na kilka miesięcy w roku. Nie chcą się wiązać z firmą leasingową na okres trzech lat. Nie zawsze mają też gotówkę, by kupić auto na własność – mówi właściciel legnickiej firmy. Jedną z firm korzystających z możliwości, jaką daje Wasman Car, jest legnickie przedsiębiorstwo budowlane. Od kilku lat wynajmuje ono dwa samochody na okres sześciu miesięcy w roku. Tymi autami jeżdżą po Dolnym Śląsku przedstawiciele handlowi firmy. Ich zadaniem jest zdobycie w miesiącach zimowych klientów, których zlecenia wystarczą firmie na pozostałe miesiące w roku. I jak dotąd, to się udaje. W miesiącach wiosenno-letnich działania handlowców są już zbędne. Własny samochód stałby więc w garażu… Byłby tym samym niepotrzebnym kosztem. Innym klientem legnickiej firmy jest niewielka firma informatyczna z Niemiec, która ma swój oddział w Legnicy. Od czasu do czasu przyjeżdżają do niego informatycy z centrali na kilka miesięcy. Potrzebują wtedy własnych samochodów i najlepszym rozwiązaniem jest wynajęcie samochodów dokładnie na czas, jaki spędzą oni w Polsce. Nowe nieopłacalne Zakup samochodu z salonu w przypadku realizowanych przez firmę Wasman Car usług byłby prawdopodobnie nieopłacalny. Poza tym Marek Waszyński uważa, że kilkuletnie auta z powodzeniem mogą konkurować z autami salonowymi. – Awaryjność współczesnych nowych aut jest tak duża, że nie zawsze opłaca się kupowanie pojazdu z salonu – mówi. – Czasami jest z nimi więcej kłopotów niż z autami kilkuletnimi. Dlatego zawsze rezygnujemy z zakupu auta nowego na rzecz pojazdu z rynku wtórnego – dodaje. SAMOCHODY FIRMY WASMAN CAR Liczba aut 17 Sposób pozyskania aut gotówka, kredyt Rodzaj aut samochody osobowe Marki i modele Opel Vectra, Opel Corsa, Opel Astra, Volkswagen Passat Średnie roczne przebiegi 40 tys. km Karty paliwowe brak, firma zaopatruje się w paliwo u lokalnego dostawcy Zarządzanie serwisem własny warsztat monitoring GPS Wszystkie samochody przedsiębiorcy z Legnicy kupione są na własność. Większość z nich została kupiona za gotówkę, a w przypadku kupna niektórych właściciel wspomógł się kredytem bankowym. Koszty wynajmu Wynajem oferowany przez firmę Wasman Car nie jest jednak na pierwszy rzut oka najtańszy. Przykładowo, chcąc korzystać przez pół roku z Opla Astry, klient musi co miesiąc zapłacić ok. 1200 zł netto, za Opla Vectrę o 600 zł więcej. W porównaniu z ratą leasingu kwoty te są dość duże (przy trzyletniej umowie leasingowej miesięczna rata wynajmu Astry może zejść poniżej 1000 zł). Przypomnijmy też, że auta legnickiego przedsiębiorcy to auta 3-, 4-, a nawet 5-letnie. W przypadku korzystania z oferty firmy Wasman Car klient zwolniony jest jednak z wszelkich kosztów dodatkowych obecnych Jedną z firm korzystających z możliwości, jaką daje Wasman Car, jest legnickie przedsiębiorstwo budowlane. Od kilku lat wynajmuje ono dwa samochody na okres sześciu miesięcy w roku. maj 2014 przy zawieraniu umowy leasingowej, jak chociażby przedpłaty czy kosztów manipulacyjnych. Przede wszystkim jednak podpisuje umowę wynajmu wyłącznie na okres, w którym auto będzie rzeczywiście na siebie zarabiało. Wszelkie ewentualne naprawy i przeglądy okresowe samochodów bierze wtedy na siebie ich właściciel. – Jeśli naprawa wymaga dłuższego postoju w warsztacie, klient otrzymuje auto zastępcze – mówi Waszyński. Nie interesują go także żadne inne opłaty, jak chociażby ubezpieczenie. Auta na własność Wszystkie samochody przedsiębiorcy z Legnicy kupione są na własność. Większość z nich została kupiona za gotówkę, a w przypadku kupna niektórych właściciel wspomógł się kredytem bankowym. Te dwie formy pozyskania pieniędzy na zakup aut były dotychczas jedynymi rozwiązaniami stosowanymi przez Waszyńskiego. – Zawsze dążę do tego, by auta kupować za zaoszczędzone pieniądze, kredytów raczej się boję, jednak w niektórych sytuacjach decyduję się na niewielką pożyczkę, zwłaszcza gdy trafia się okazja kupna niezłego Case study Korzyści z korzystania z usług lokalnego dostawcy paliw wynikają głównie z tego, że samochody legnickiego przedsiębiorcy poruszają się po niewielkim obszarze, w związku z czym zawsze jest możliwość tankowania na jednej z lokalnych stacji. auta za dobre pieniądze – mówi legnicki przedsiębiorca. – Innych form pozyskania samochodu do firmy na razie nie biorę pod uwagę, leasing np. nie wchodzi raczej w grę. Próba wynajmowania już wynajmowanego pojazdu nie mogłaby być opłacalna – dodaje. Paliwo od sąsiada Klienci wynajmujący samochody sami kupują do nich paliwo i w ich gestii leży wybór odpowiedniego, najtańszego sposobu jego pozyskania. Jednak z racji tego, że samochody firmy Wasman Car dość często przechodzą z rąk do rąk, a w okresach przestoju, kiedy nie są wykorzystywane przez klientów, bywają użytkowane przez właściciela firmy lub jego pracowników, ważne stało się znalezienie rozsądnego sposobu na pozyskiwanie paliwa. Średnie zakupy paliwa w miesiącu to kilkaset litrów. – Nie korzystamy z tradycyjnych kart paliwowych, natomiast znaleźliśmy rozwiązanie, dzięki któremu i tak rozliczamy się z dostawcą paliwa bezgotówkowo. W naszym regionie działa bowiem firma, która ma kilka stacji paliw. Nasi kierowcy tankują na nich paliwo, a księgowość otrzymuje raz na kilka tygodni zbiorcze faktury. To bardzo wygodne rozwiązanie, dużo korzystniejsze niż usługi któregokolwiek emitenta kart paliwowych – mówi Marek Waszyński. Korzyści z korzystania z usług lokalnego dostawcy paliw wynikają głównie z tego, że samochody legnickiego przedsiębiorcy poruszają się po niewielkim obszarze, w związku z czym zawsze jest możliwość tankowania na jednej z lokalnych stacji. Kierowcy nie muszą nadkładać drogi, by jechać do konkretnego punktu. Ponadto Wasman Car traktowany jest jako odbiorca flotowy, dzięki czemu otrzymuje od firmy paliwowej spore rabaty. Tak więc Wasman Car dzięki takiej umowie zyskuje wszystkie przywileje klienta flotowego: ma możliwość dokonywania bezgotówkowych rozliczeń, zbiorcze faktury i rabaty na zakup paliwa, nie ponosząc w związku z tym żadnych kosztów. Ponadto nie musi martwić się o jakość paliw, bo stacje paliw, z których korzysta, zaopatrywane są w paliwo przez koncern Orlen, tak więc tankowane paliwo jest identyczne z tym, które byłoby nalewane do baku na stacjach z logo z orłem. Bezpieczeństwo Wszystkie samochody firmy Wasman Car mają wykupioną polisę ubezpieczeniową. Przy wyborze ubezpieczyciela Marek Waszyński zdaje się na brokera, który od kilku lat wyszukuje najkorzystniejsze oferty dla legnickiej firmy. Obecnie wszystkie samochody ubezpieczone są w PZU. – Dotychczas je- [ ZARZĄDZANIE ] stem zadowolony ze współpracy z tą firmą. Mimo dość dużej szkodowości w mojej flocie nie miałem dotąd problemów z odzyskaniem kosztów naprawy aut – opowiada Waszyński. Dodaje, że ze względu na specyfikę jego firmy nie wchodzi w grę oszczędzanie na polisach ubezpieczeniowych. Jego samochodami poruszają się bowiem bardzo różni kierowcy, z różnymi umiejętnościami, dlatego nierzadko zdarzają się wgniecione zderzaki, urwane lusterka itd. – Dobre ubezpieczenie pozwala przede wszystkim uniknąć niepotrzebnego stresu – zauważa Waszyński. Gdy pora na sprzedaż Samochody, które przekroczą wiek 5 lat, są wycofywane najczęściej z oferty, a tym samym przychodzi pora na ich odsprzedaż. Właściciel firmy Wasman Car lub jego pracownicy samodzielnie szukają nabywcy na rynku wtórnym. Dotychczas nie wspierali się usługami firmy zewnętrznej, samodzielnie szukając kupca za pośrednictwem tradycyjnych kanałów remarketingu, oczywiście z najpopularniejszym internetowym portalem aukcyjnym na czele. – Mamy jednak w swojej flocie dwa samochody, których nie pozbywamy się mimo ich niemłodego wieku – mówi Marek Waszyński. – Traktujemy je jako auta rezerwowe, które w razie potrzeby, zwłaszcza awarii innego samochodu, służą pracownikowi lub klientowi jako auta zastępcze. Są to pojazdy nieawaryjne, a i niedrogie w utrzymaniu, dlatego postanowiliśmy ponosić koszty ich posiadania, mimo że nie są one eksploatowane na co dzień. Gwarantują mobilność moim pracownikom i klientom – dodaje. Wszystkie samochody firmy Wasman Car mają wykupioną polisę ubezpieczeniową. Przy wyborze ubezpieczyciela Marek Waszyński zdaje się na brokera, który od kilku lat wyszukuje najkorzystniejsze oferty dla legnickiej firmy. maj 2014 41 [ ZARZĄDZANIE ] Remarketing REMARKETIN I NA ŚWIECIE Ostatnimi czasy wiele się mówi i pisze o remarketingu w różnych dziedzinach naszego życia. Gdy przeczytamy terminologię remarketingu, jaką podaje Wikipedia, okaże się, że są to działania zmierzające do pobudzenia popytu. Remarketing może więc na nas oddziaływać wszędzie i na różnorodne produkty. tekst 42 MARCIN KORZENIEWSKI W W świecie motoryzacji działania remarketingu najbardziej widoczne są jednak podczas ponownego wprowadzania pojazdu na rynek, czyli podczas odsprzedaży pojazdu. Każdy z nas tworzy swój własny remarketing. Myjemy pojazd, wyświecamy kokpit, dajemy ogłoszenie i zaczyna się… lub nie. Taki sposób remarketingu jest powszechnie znany, lecz czy aby na pewno jest najlepszy? Ktoś by powiedział, że tak, ponieważ w dzisiejszych czasach nasze ogłoszenie jest widoczne przez rzeszę ludzi, którzy mogą kupić nasze auto. Zgoda. Lecz czy mamy pewność, że osoba, która po godzinnych oględzinach zdecydowała się na zakup, to osoba, która dała najwięcej pieniędzy za nasz pojazd? Tego już się nie dowiemy… Jak dzisiaj w Polsce firmy radzą sobie ze sprzedażą niedużych ilości pojazdów Czas – nigdy nie wiadomo, jak długo; kwota – nigdy nie wiadomo, czy najwyższa; przejrzystość procesu – nawet jeżeli proces podparty jest wyceną rzeczoznawcy, to całej reszty procesu nie da się sprawdzić i może ona budzić wiele pytań ze strony różnych audytów wewnętrznych i zewnętrznych. maj 2014 w jednym miejscu i czasie? Okazuje się, że polscy fleet managerowie w odróżnieniu od swoich amerykańskich i większości europejskich odpowiedników korzystają z wielu rozwiązań, charakteryzujących się różnymi parametrami, choć niby dążących do tego samego celu, czyli efektywnej sprzedaży. Na piedestale wśród firm jest sprzedaż pojazdów pracownikom. Jest to jeden ze sposobów na utrzymanie pojazdów firmowych w dobrym stanie, co przekłada się na obniżone koszty eksploatacyjne. Doświadczony fleet manager właściwie ma dwa zadania. Nie dopuścić do nadmiernych napraw (zachcianek) przyszłych właścicieli pojazdów w ostatnim etapie użytkowania oraz stworzyć dobry, przejrzysty system przyznawania pojazdów pracownikom. Remarketing [ ZARZĄDZANIE ] G W POLSCE Flotowiec, który myśli, że ma na to czas, podejmuje się samodzielnych prób sprzedaży. Próby takie kończą się sprzedażą, lecz żadnego z parametrów opisujących profesjonalny remarketing nie można określić. Czas – nigdy nie wiadomo, jak długo; kwota – nigdy nie wiadomo, czy najwyższa; przejrzystość procesu – nawet jeżeli proces podparty jest wyceną rzeczoznawcy, to całej reszty procesu nie da się sprawdzić i może ona budzić wiele pytań ze strony różnych audytów wewnętrznych i zewnętrznych. Kolejny sposób to sprzedaż do pośredników handlu samochodami (handlarze, dilerzy samochodowi, komisy). Proces ten można ucywilizować przez przetarg wśród takich kupujących. Jest to proces bardzo szybki. Zazwyczaj trwa dwa dni. W pierwszym dniu każdy z handlarzy dowiaduje się, jakie pojazdy można kupić, a drugiego dnia wyłaniany jest „zwycięzca”. Nierzadko kupujący w ogóle nie widzą pojazdów, a co za tym idzie – kalkulują oni swoje ryzyko, które w znaczny sposób odbija się na cenie zakupu – to nawet 30% mniej niż wynosi cena Aukcje internetowe w Europie i USA to chleb powszedni. Nikt się nie zastanawia, jak sprzedawać, tylko kiedy sprzedawać. rynkowa pojazdu. W tym przypadku dla sprzedających podobno najbardziej liczy się czas i łatwość sprzedaży – gdzie tutaj rachunek ekonomiczny (TCO – Total Cost of Ownership – całkowity koszt pozyskania, instalowania, użytkowania, utrzymywania i w końcu pozbycia się aktywów w firmie na przestrzeni określonego czasu) tak skrupulatnie rozliczany podczas zakupu tych samych pojazdów? A gdzie w tym wszystkim znajdują się aukcje internetowe? Sposób ten, mimo że w naszej świadomości i praktyce pojawił się dopiero w 1995 r. (Pierre Omidyar stworzył stronę „Auction Web” – dzisiejszy Ebay), istnieje od V w. p.n.e. I tu ciekawostka. Pierwsze aukcje odbywały się w starożytnym Babilonie, gdzie raz w roku można było wylicytować sobie przyszłą żonę. Aukcje internetowe w Europie i USA to chleb powszedni. Nikt się nie zastanawia, jak sprzedawać, tylko kiedy sprzedawać. Najlepiej świadczy o tym fakt, że w Polsce największe firmy wy- najmu długoterminowego mają rozbudowane działy remarketingu, które również najchętniej wykorzystują własne portale aukcyjne do wyłonienia najlepszej oferty. Wydaje się, że taki sposób na sprzedaż najlepiej wpisuje się w TCO, jest bardzo przejrzysty i mocno chroni zarządzających flotami pojazdów przed wiecznym pytaniem prezesa – czy aby na pewno sprzedaliśmy ten pojazd po cenie rynkowej? Fakt, że jest to proces dłuższy niż bezpośrednia sprzedaż do pośrednika, lecz na pewno warto trochę poczekać i uzyskać nawet o 30% lepsze wyniki sprzedaży. Typów aukcji jest wiele, choć najpopularniejsze są aukcje proste polegające na podbijaniu ceny w górę oraz aukcje malejące, w których cena maleje i kto pierwszy zdecyduje się na „kliknięcie”, ten wygrywa. Aukcje malejące przeznaczone są jednak do sprzedawania produktów luksusowych, których liczba nabywców jest niewielka – tak też robiono we wspomnianym Babilonie. URSZULA BOGDAN specjalista ds. organizacyjno-administracyjnych BARTER SA Firma Barter SA sprzedaje dziś wszystkie swoje pojazdy przez aukcje samochodowe organizowane przez zewnętrzną firmę CARPORT. Zdecydowaliśmy się na takie rozwiązanie przede wszystkim ze względu na bardzo dużą przejrzystość całego procesu. Jak się okazało, nastąpił wzrost naszych cen sprzedażowych o ok. 20% po odliczeniu kosztów. Od października 2013 r. ja, jako osoba zajmująca się nie tylko flotą samochodową, mam więcej cennego czasu na inne działania operacyjne, a także rozwój i udoskonalanie polityki flotowej i nie martwię się przy tym o procesy sprzedażowe naszych pojazdów. maj 2014 43 [ ZARZĄDZANIE ] Formy leasingowania DLA KOGO LEA 44 Mimo coraz bardziej optymistycznych prognoz rynkowych dostęp do kredytowania flot samochodowych jest nadal trudny i nierzadko wymaga od przedsiębiorców sporej dozy cierpliwości. Dlatego też pozabilansowa formuła finansowania parku samochodów systematycznie nabiera coraz większego znaczenia, a przedsiębiorcy coraz chętniej sięgają po rozwiązania outsourcingu pojazdów. tekst MARTA BIELECKA-GOZDEK chief sales officer Alphabet Polska Fleet Management maj 2014 Wzrost znaczenia usług leasingu i wynajmu długoterminowego jest oczywistą konsekwencją poszukiwania przez firmy optymalizacji kosztów związanych z flotami przy jednoczesnej minimalizacji ryzyka. Dlaczego nie zakup? Do niedawna większość przedsiębiorców obawiała się samego faktu wynajmu. Chęć zakupu samochodu była z jednej strony podyktowana potrzebą sprawowania całkowitej kontroli nad flotą, z drugiej przekonaniem, że leasing oznacza inwestycję, a niekoniecznie oszczędność. Naturalnie, istnieją na rynku przedsiębiorstwa, które dysponując dużą gotówką, nie decydują się na rozłożenie kosztów finansowania floty w czasie. Jednak takich korporacji jest z roku na rok coraz mniej, gdyż niechęć względem lokowania Formy leasingowania [ ZARZĄDZANIE ] SING FLOTY? Pożyczka na VAT? Tak w przypadku leasingu operacyjnego, jak i finansowego kwota podatku VAT będzie zbliżona. Zaletą tego pierwszego w tym przypadku jest to, że przedsiębiorca nie musi dysponować całą kwotą podatku w chwili zawierania umowy – będzie on doliczany do kolejnych rat leasingowych, a nie płatny jednorazowo, jak w przypadku leasingu finansowego. W tym kontekście leasing operacyjny będzie rozwiązaniem korzystniejszym dla tych firm, dla których szczególnie istotna jest stabilność kosztów oraz ich rozłożenie w czasie. Natomiast na leasing finansowy zdecydują się te firmy, którym potrzebna jest duża kwota VAT-u do kompensaty podatku naliczonego. Wolność od skutków kredytu Finansowanie w postaci leasingu oznacza dla przedsiębiorcy dużo mniej formalności niż w przypadku kredytu. Oparty na leasingu operacyjnym wynajem długoterminowy, podobnie jak leasing finansowy, pozwala na finansowanie pozabilansowe. To oznacza, że leasingobiorca nie zalicza samochodów do środków trwałych i nie ma zobowiązań z tytułu kredytu, co znacznie poprawia jego wskaźniki finansowe (np. rentowność aktywów) oraz bilans. Uwalnia się również kapitał obrotowy firmy. Mniejsze są rozliczenia międzyokresowe czynne, jak składki ubezpieczeniowe, a aktywa trwałe zmieniają się na zobowiązania rozłożone w czasie. Jednocześnie leasing stanowi zabezpieczenie przed ryzykiem zmiany stóp procentowych przez cały okres obowiązywania kontraktu, ponieważ stała kwota miesięcznej raty ustalana jest w chwili podpisania umowy. środków w samochodach, które systematycznie tracą na wartości od dnia zakupu, jest coraz większa. Leasing operacyjny jest najkorzystniejszym rozwiązaniem z punktu widzenia możliwości rozliczania wydatków związanych z służbową flotą. Koszt uzyskania przychodu dla klienta wyliczany jest z całej raty leasingowej, czyli zarówno z odsetek, jak i kapitału. W leasingu finansowym jest on odliczany tylko z odsetek i amortyzacji dokonywanej przez firmę. du, a przy zakupie samochodów osobowych firmy wynajmu odliczają pełny VAT. Dla porównania w przypadku leasingu finansowego przedsiębiorca będzie zobowiązany do zapłaty podatku VAT naliczonego z góry od wszystkich należności leasingowych. Dzieje się tak dlatego, że leasing finansowy w świetle prawa jest traktowany jak dostawa towaru, a nie usługa. Co jest towarem, co usługą? Na gruncie ustawy o podatku VAT leasing operacyjny stanowi usługę, dzięki czemu pozwala na rozliczanie VAT-u systematycznie, od kolejnych rat leasingowych. Przedsiębiorca nie finansuje również tego podatku – podstawą kalkulacji rat jest wartość netto pojaz- Naturalnie, istnieją na rynku przedsiębiorstwa, które dysponując dużą gotówką, nie decydują się na rozłożenie kosztów finansowania floty w czasie. maj 2014 45 [ ZARZĄDZANIE ] Finansowanie floty FLOTA WEDŁUG P 46 Każdy fleet manager marzy o stworzeniu idealnej floty, która będąc niezawodną i użyteczną dla firmy, równocześnie będzie generowała możliwie niskie koszty. Na pytanie o to, czy istnieje jeden paradygmat floty doskonałej, który można by w łatwy sposób przenieść do swojej firmy, trzeba jednak odpowiedzieć, że takiego nie ma. Flota doskonała to bowiem flota szyta na miarę, odpowiadająca na indywidualne potrzeby firmy i jej kierowców. tekst PAWEŁ URBANIAK maj 2014 Z Dobór właściwych samochodów to dopiero początek budowania floty doskonałej. Ta bowiem jest także świetnie serwisowana, znakomicie wspomagana technologią i rewelacyjnie administrowana. Parametry aut Budowanie floty trzeba jednak rozpocząć od właściwego doboru aut. By tak się stało, należy wziąć pod uwagę trzy podstawowe kryteria samochodu. Po pierwsze, kryterium funkcjonalne: do jakich celów będą służyły konkretne samochody i jakie zadania będą wykonywały. Po drugie, kryterium kosztowe: ile chcemy i jesteśmy w stanie wydać na firmowe pojazdy. Warto przy wyborze auta nie kierować się jednak wyłącznie ceną zakupu, ale uwzględnić także wartość rezydualną, czyli przewidywaną cenę odsprzedaży samochodu po Finansowanie floty [ ZARZĄDZANIE ] OTRZEB USZYTA Teoretycznie łatwiej zaplanować budżet, gdy firma korzysta z leasingu lub usług firm CFM. prawdopodobnie generował dany pojazd. Tu należy uwzględnić przede wszystkim rankingi niezawodności i usterkowości. – Po ustaleniu stanowisk, do jakich będą potrzebne w naszej firmie pojazdy, powinniśmy przyporządkować pewne cechy aut do konkretnych samochodów – mówi Kamil Osiczański, członek zarządu firmy Rembud. – Wtedy będziemy wiedzieć np., że potrzebujemy dziesięciu małych samochodów, które powinny dysponować niewielką przestrzenią bagażową i które muszą być bardzo oszczędne, bo będą pokonywały rocznie wiele tysięcy kilometrów – dodaje. określonym czasie. Jasne jest bowiem, że samochody z różną prędkością tracą swoją wartość, co jest uzależnione nie tylko od marki, ale także od klasy pojazdu, jego wyposażenia czy rodzaju silnika. Po trzecie wreszcie, należy uwzględnić kryterium eksploatacyjne: tzn. jakie koszty będzie Wydać albo mało, albo dużo Największą trudnością stojącą przed fleet managerem mającym dokonać zakupu nowych samochodów do firmy jest taki ich dobór, by możliwie najlepiej wpisywały się one w rzeczywiste potrzeby ich przyszłych użytkowników. Nie ma bowiem sensu kupować luksusowych samochodów ani dla tych pracowników, którzy nie zajmują wysokiej pozycji w strukturze firmy, ani dla tych, którzy nie spotykając się na co dzień z klientami i kontrahentami firmy, nie stają się wizytówką firmy. Wydaje się, że w przypadku takich pracowników przy zakupie pojazdu można zastosować wariant ekonomiczny, czyli kupić auto małe, a więc tanie. Istnieje natomiast poważne Budowanie floty trzeba jednak rozpocząć od właściwego doboru aut. By tak się stało, należy wziąć pod uwagę trzy podstawowe kryteria samochodu. uzasadnienie zakupu auta większego dla pracowników zajmujących wysokie stanowiska w firmie oraz dla tych, którzy na co dzień odbywają spotkania z klientami firmy. W przypadku tych pierwszych auto bowiem powinno pełnić funkcję motywującą, stanowiąc swoisty dodatek do wynagrodzenia, w przypadku drugich pojazd może natomiast zaświadczać o pozycji rynkowej firmy, z której logo jeździ. Pamiętajmy także o wartości rezydualnej. Jedna z bardziej trafionych zasad mówi, że im większa pojemność silnika, tym szybszy spadek wartości. Wynika to ze szczególniej popularności, jaką wciąż cieszą się w Polsce silniki małe i średnie. Pojemność powyżej 1,6 litra nie czyni auta zbyt atrakcyjnym na rynku wtórnym. Dlatego też, jak zauważa Dariusz Wołoszka, specjalista z Info-Expert, samochody wyposażone w silniki benzynowe o dużej pojemności tracą zdecydowanie więcej niż najpopularniejsze w Polsce silniki benzynowe nieprzekraczające pojemności 1,6 l oraz silniki Diesla. Najczęściej poszukiwanymi na rynku wtórnym są samochody z silnikami wysokoprężnymi oraz benzynowymi 1.4 i 1.6 zapewniającymi zadowalające osiągi przy stosunkowo niewielkich kosztach eksploatacji. Inną zmienną, którą należy brać pod uwagę przy przewidywaniu wartości rezydualnej, jest obowiązująca moda. A w Polsce przy kupnie samochodu używanego od dłuższego już czasu panuje moda na samochody niemieckie i japońskie, jako rzekomo najbardziej niezawodne. Bieżąca eksploatacja Przy wyborze samochodu firmowego trzeba brać pod uwagę przede wszystkim jego przeznaczenie. Jeśli ma on służyć jednej osobie do przemieszczania się na niewielkie odległości, to oczywiście zakup małego samochodu wydaje się rozsądnym maj 2014 47 [ ZARZĄDZANIE ] Finansowanie floty PIOTR WAGNER członek Stowarzyszenia Kierowników Flot Samochodowych Przy wyborze samochodu do firmy tak naprawdę trzeba przede wszystkim brać pod uwagę prawdziwe potrzeby w codziennie wykonywanych przez użytkowników pojazdów obowiązkach. Bo jedni handlowcy wożą w bagażnikach materiały reklamowe, a czasami i towar, a inni wykorzystują samochód do wożenia tylko siebie. I jeżeli mają wozić „pszczoły luzem”, to na pewno ekonomiczniej kupić im samochód klasy B. A jeżeli praktyka wskazuje, że bagażnik jest potrzebny duży i jest wykorzystywany, to wtedy trzeba zdecydować się na pojazd klasy C. Bo ciągłe przeładowywanie małego samochodu będzie generowało dodatkowe wydatki serwisowe. 48 rozwiązaniem. Sprawa wygląda inaczej, gdy samochód oprócz przewożenia swojego kierowcy ma służyć do przewożenia większej liczby osób albo np. sporego bagażu. Wówczas dominacja kryterium wielkości spalania paliwa przy doborze auta jest nieuzasadniona. Powinniśmy bowiem zawsze pamiętać, że auto firmowe powinno możliwie skutecznie odpowiadać tak na potrzeby użytkownika, jak i na potrzeby szeroko pojętej działalności prowadzonej przez daną firmę. Konieczność przewożenia dużych ilości materiałów, próbek produktów i innych bagaży dyskwalifikuje właściwie wybór małego samochodu jako pojazdu firmowego. Oszczędności na paliwie łatwo bowiem można by zatracić przez konieczność wysyłania w jakąś trasę dodatkowego pojazdu albo potrzebę opłacenia firmy kurierskiej. Oczywiście poziom spalania aut małych jest zasadniczo niższy niż pojazdów większych, a i poziom spalania samochodów chociażby w obrębie jednej tylko klasy B jest bardzo zróżnicowany, uzależniony głównie od rodzaju i pojemności silnika. Z całą pewnością jest on jednak co najmniej kilkanaście procent mniejszy od poziomu spalania samochodów klasy C. O ile średnie spalanie w cyklu miejskim Opla Corsy z najmniejszym benzynowym silnikiem wynosi ok. 5,3 litra, o tyle średnie spalanie w cyklu miejskim Opla Astry, samochodu zaliczanego do klasy C, wynosi 6,6 litra. Oznacza to, że każde przejechane tysiąc kilometrów większym z Opli powoduje zużycie ok. 13 litrów paliwa więcej. Przy cenie benzyny na poziomie 5,5 złotego oznacza to, że każde tysiąc kilometrów kosztuje firmę o 71 złotych więcej. Jeśli rocznie kierowca przejechałby 50 tys. km, to jeżdżąc mniejszą Corsą, przyniósłby oszczędności firmie na poziomie ponad trzech tysięcy złotych. Oczywimaj 2014 ście na samym paliwie. Trzeba bowiem pamiętać, że także cena zakupu mniejszego auta jest niższa. Flota własna czy leasingowana Kolejny dylemat, przed którym musi stanąć każdy zarządca firmowych pojazdów, dotyczy tego, czy nowo pozyskane samochody mają być kupione z własnych środków, czy też mają być dostarczone przez firmę leasingową. Obydwa rozwiązania mają swoje wady i zalety. Zacznijmy od banalnego stwierdzenia, że zakup aut za gotówkę jest po prostu tańszy, a skorzystanie z oferty firmy leasingowej jest wygodniejsze. Obydwa rozwiązania dają jednak pakiet odmiennych możliwości chociażby już na etapie tworzenia budżetów flotowych. Teoretycznie łatwiej zaplanować budżet, gdy firma korzysta z leasingu lub usług firm CFM. Te formy finansowania aut flotowych pozwalają bowiem na ustalenie stałej, comiesięcznej kwoty, którą dana firma będzie uiszczać na rzecz usługodawcy za każdy pojazd. Należy jednak pamiętać, że zarówno przy wynajmie długoterminowym, jak i leasingu, poza kosztami miesięcznymi fakturowanych stawek mogą pojawiać się pewne odchylenia, a tak naprawdę pewne dodatkowe koszty. Związane są one najczęściej z koniecznością rekalkulacji wysokości stawek związaną ze zmianą – w stosunku do zapisów w umowie – przebiegów samochodów. Dodatkowe, nie zawsze uświadomione koszty to także opłaty wynikające z rozliczenia kilometrów na koniec kontraktu czy udziału własnego w kosztach ubezpieczenia. Wybór jednej z form finansowania samochodów firmowych musi być jednak poprzedzony analizą co najmniej kilku zmiennych. Po pierwsze, samochody leasingowane wymagają znacznie mniejszego zaangażowania ze strony administracji firmy. Jeśli więc w strukturze firmy brakuje osób, które mogłyby się zająć rozliczaniem kosztów związanych z flotą, a także jej administrowaniem, leasing może być odpowiednim sposobem na zażegnanie tego problemu. Koszt utrzymania nowego stanowiska odpowiedzialnego za zarządzanie flotą może bowiem przewyższyć koszty związane z korzystaniem z usług firmy leasingowej. Po drugie, ważna jest sytuacja finansowa firmy. Jeśli dysponuje ona środkami, które może przeznaczyć na zakup pojazdów, warto to rozważyć. Kredyt jest natomiast zwykle droższym rozwiązaniem od leasingu, niedającym w dodatku profitów związanych ze wsparciem administracyjnym. Osoby zarządzające firmą powinny także zawsze zastanowić się, czy posiadane środki finansowe nie lepiej przeznaczyć na inwestycje w główną działalność firmy, niż spożytkować je na elementy poboczne, jakimi są pojazdy. Inwestycja w nowy sprzęt, hale produkcyjne może przynieść korzyści w postaci znaczących zysków. Pieniądze wydane na samochody z pewnością wzrostu zyskowności firmy nie przyniosą. Jedno jest pewne: w przypadku zakupu samochodu za gotówkę wydatek jest jednorazowy, ale poważnie obciąża firmowy budżet. W przypadku leasingu koszty pozyskania samochodu rozłożone są w czasie, na okres ustalony w umowie leasingowej (najczęściej na 36 lub 60 miesięcy). Elastyczny administrator floty Administrator floty musi wykazać się w swoich działaniach nade wszystko elastycznością. – Zarządzanie autami firmowymi to ciągłe przeliczanie, co się bardziej opłaca w danym momencie – mówi Cezary Domański, członek zarządu KWC Informatyka”. Administrator floty musi wykazać się w swoich działaniach nade wszystko elastycznością. Kompetencje miękkie fleet managera [ ZARZĄDZANIE ] PRESJA CZASOWA W PODEJMOWANIU DECYZJI Ekonomiści postrzegają ocenę finansowego ryzyka w kategoriach czysto intelektualnych, wymagających obliczenia stopy zwrotu z aktywów, znajomości prawdopodobieństw i umiejętności optymalnej alokacji kapitału. W tym ujęciu zachowanie – np. klienta flotowego – jest całkowicie wolicjonalne, sterowane przez racjonalny umysł. 49 tekst MACIEJ BŁASZAK UAM P Przypomina on chodzący komputer, który najpierw oblicza wartość oczekiwaną z danego działania, a następnie podejmuje na tej podstawie świadomą decyzję. Czasami jest to kwestia wyboru między dwoma markami samochodu, a czasami decyzja o dzisiejszym lunchu – zawsze jednak nagroda jest mnożona przez prawdopodobieństwo jej pojawienia się, co pozwala zoptymalizować nawet najprostszy proces zakupowy. Oczywiście ekonomiści nie są dziećmi i od dawna wiedzą, że znakomita większość ludzi nie spełnia ideału człowieka ekonomicznego. Niemniej – twierdzą wy- kładowcy tego przedmiotu – przeciętny Kowalski zachowuje się „jak gdyby” dokonywał tych wszystkich obliczeń, co pozwala studiować rynek jako zbiór działań racjonalnych podmiotów. Racjonalność – od czasów Pitagorasa i Platona, przez chrześcijańską doktrynę św. Pawła, po kartezjańskie początki filozofii nowożytnej – była domeną nieśmiertelnej duszy, czasami zwanej myślącą substancją, i do swego istnienia nie potrzebowała w żadnym sensie ludzkiego ciała. Innymi słowy, analityczny człowiek ekonomiczny został zbudowany od szyi w górę. Geniuszem, który jako pierwszy przywrócił do łask ludzkie ciało, był Arystoteles. Stagirytę – jak nazywano Arystotelesa – nie interesowali wyidealizowani ludzie, których dusze tkwiły uwięzione w śmiertelnych ciałach, lecz realne jednostki z krwi i kości, piękne w swoich pragnieniach, potrzebach i wszelakich ułomnościach. Pisząc o prawach rządzących domowym budżetem (oikos + nomos), czyli o dzisiejszej ekonomii, Arystoteles położył nacisk na rolę ciała w decyzjach indywidualnych i społecznych. Zbytnią pewność siebie konsumentów (hubris), kończącą się finansowym upadkiem (nemesis) całych klanów tłumaczył fizjologią jednostek, a zwłaszcza proporcją rozmaitych płynów ich ciał. Dzisiejsza nauka o mózgu, umyśle i zachowaniu człowieka dokonałaby jedynie korekty terminologicznej, wprowadzając pojęcia „hormonów”, „neuroprzekaźników” czy „neuromodulatorów” i pozostawiając na centralnym miejscu cielesną reakcję człowieka na nowości, niepewności i brak maj 2014 [ ZARZĄDZANIE ] Kompetencje miękkie fleet managera Oczywiście ekonomiści nie są dziećmi i od dawna wiedzą, że znakomita większość ludzi nie spełnia ideału człowieka ekonomicznego. 50 kontroli nad sytuacją. Słowem, w sytuacjach zakupowych, będących za każdym razem czymś nowym dla klienta flotowego, niosących ze sobą sporą dozę niepewności i ujawniających niepełną kontrolę nad zdarzeniami, liczy się jego fizyczny mózg i skoordynowane z nim fizyczne ciało. W tej perspektywie – możemy ją nazwać „ewolucyjną” – wyróżniającą cechą ludzkiego mózgu nie jest zdolność do abstrakcyjnego myślenia, lecz zwyczajna organizacja ruchu całego ciała. Tę zmianę akcentów niezwykle celnie uchwycił Zbigniew Herbert w wierszu Pan Cogito a myśl czysta: „Stara się Pan Cogito osiągnąć myśl czystą przynajmniej przed zaśnięciem; lecz samo już staranie nosi zarodek klęski”. Jeśli chcemy oszacować możliwości ludzkiego układu nerwowego, powinniśmy nie tyle czytać Szekspira i słuchać Bacha, lecz obserwować dziecko składające klocki Lego lub biegacza zachowującego równowagę na nierównym terenie. Myśl jest przede wszystkim rodzajem planowania, a wszystkie jej wysublimowane formy – obecne podczas lektury Makbeta lub słuchania Mszy h-moll – wykorzystują algorytmy pierwotnie wyewoluowane dla planowania ruchu ciała. Myślenie ze swojej natury jest ucieleśnione. Oczywiście fizyczne ruchy koordynowane przez mózg musiały być wystarczająco szybkie, aby umożliwić przeżycie naszym przodkom w niegościnnym świecie afrykańskiej sawanny. Ostatecznie, gdy zza krzaka wyłania się lew, nie ma czasu do namysłu. Szybkie ruchy wymagały równie szybkiego myślenia, przebiegającego poniżej progu świadomości eksploatowanej przez ekonomię. Lew pędzący z prędkością 80 kilometrów na godzinę z odległości 30 metrów zatopi zęby w szyi człowieka już po sekundzie, a więc reakcja musi być automatyczna, oparta na podpowiedziach ciała, a nie intelektualnych dywagacjach. Nawet jeśli nie znaleźliśmy się w podobnych opałach, potrafimy domaj 2014 cenić koordynację wzrokowo-ruchową człowieka, kibicując sportowcom w wielu dyscyplinach wymagających ultraszybkiej reakcji: 400 milisekund w tenisie ziemnym, 300 milisekund w piłce nożnej, 200 milisekund w hokeju na lodzie i 160 milisekund w tenisie stołowym. Pikanterii dodaje fakt, że sam sygnał wzrokowy płynie od siatkówki oka do kory mózgowej generującej świadome przeżycia przez 100 milisekund, co oznacza, że kiedy tenisista stołowy zarejestruje okiem informację o uderzonej piłeczce, pozostaje mu 60 milisekund na świadomą reakcję. Jest to zbyt mało czasu, aby liczyć na ekonomiczną racjonalność. Na szczęście istnieje wiele ewolucyjnych przystosowań do ultraszybkiej reakcji na to, co nowe i niespodziewane. Pierwszym z nich jest przemyślna motoryka oczu, które nie działają jak kamera cyfrowa i nie rejestrują świata w sposób ciągły i obiektywny. Zapobiega to stracie czasu związanej z przystosowaniem ostrości widzenia do nowej sceny i sytuacji, ale przede wszystkim pozwala uniknąć przeładowania mózgu nadmiarem niepotrzebnej informacji. Aby natychmiast nie wyczerpać ograniczonych zasobów uwagi, mózg nie filmuje świata, lecz go „próbkuje”, fiksując ostrość widzenia na danym punkcie, robiąc szybkie zdjęcie i przerzucając oko w inny punkt, którym mózg jest zainteresowany. Takich ruchów – nazywamy je „sakkadowymi” – może być do pięciu na sekundę, a średni czas fiksacji oka na danym fragmencie świata wynosi 200-250 milisekund. Niezależnie od wrażenia, jakie zrobiła na nas pierwsza adaptacja, jeśli dodamy do siebie poszczególne czasy reakcji układu wzrokowego: 200 milisekund na fiksację i 100 milisekund na rejestrację świadomą, widać, że liczby nie dodają się, by wyjaśnić Kompetencje miękkie fleet managera 160-milisekundowy czas reakcji zawodowego pingpongisty. Nie wspomnieliśmy jeszcze o 300-400 milisekundach potrzebnych do wyprowadzenia najszybszego wniosku – „backhand czy forehand?” – i 50 milisekundach wymaganych do tego, by podjęty wniosek „przepłynął” – w formie neuronalnego komunikatu – do mięśni pasa barkowego. Jak ludzie mogli przeżyć i nie dać się zjeść silniejszym i szybszym drapieżnikom, skoro świadomość – filar decyzji ekonomicznych – pojawia się na scenie, gdy jest już właściwie po wszystkim? Pytanie jest w tym sensie retoryczne, że model mózgu jako centralnego procesora pobierającego informację ze świata w sposób ciągły i przetwarzającego ją w sposób racjonalny, świadomy i dyskursywny jest po prostu empirycznie błędny. Widać to po drugim przystosowaniu naszego ciała do wymogu szybkiego czasu reakcji: fiksacje oka nie są obiektywną rejestracją otaczającego świata, lecz rodzajem antycypacji położenia postrzeganego obiektu. Widać to po iluzji opóźnionego błysku. Jeśli na ekranie komputera prze- mieszcza się niebieskie koło z centralnym żółtym migającym kołem, powinniśmy widzieć obydwie figury koncentrycznie: niebieską większą i w środku migającą mniejszą, koloru żółtego. Widzimy jednak niebieskie koło, a za nim w pewnej odległości żółte, wlokące się w ogonie. Mózg potrafi przewidzieć położenie niebieskiego koła obecnego na ekranie w sposób ciągły, ekstrapolując jego położenie o kolejne 100 milisekund potrzebne na przebycie sygnału od siatkówki do świadomości. Migające koło żółte przewidywaniu się nie poddaje i jego lokalizacja jest identyfikowana nie w czasie rzeczywistym, lecz w momencie, gdy informacja znalazła się na siatkówce 100 milisekund temu. Nasz układ oko-mózg wykonuje setki takich trików dla przyspieszenia rozumienia naszego otoczenia. Siatkówka koncentruje się na przedniej krawędzi przemieszczającego się przedmiotu; przetwarzamy więcej informacji w dolnej części obrazu (na ziemi więcej się dzieje niż na niebie); grupujemy przedmioty w zbiory po 3-4, co pozwala nam je natychmiast policzyć, bez angażowania dodawania; automatycznie [ ZARZĄDZANIE ] zakładamy, że obiekt jest ożywiony, jeśli porusza się w odpowiedni sposób (lepiej wziąć tuman pyłu za lwa niż lwa za wir powietrza); wspomagamy się słyszeniem, dzięki któremu 10-15 metrów od naszego ciała rozciąga się horyzont równoczesnych zdarzeń (słyszenie jest szybsze od widzenia o ok. 25%, choć fala świetlna rozchodzi się znacznie szybciej niż dźwiękowa). Wszystkie te przystosowania na poziomie zmysłów pozwalają nam w miarę dotrzymywać kroku dynamice codziennego życia. Działanie samych oczu i uszu to jednak zbyt mało, aby rekompensować beznadziejnie wolną świadomość. Kiedy naprawdę dopada nas presja czasowa, mózg potrafi wyłączyć całkowicie przetwarzanie świadome i zdać się na nieświadomego autopilota. Jego obszar kompetencji jest większy niż śniło się to ekonomistom, co widać choćby po jego pojemności informacyjnej: 40 bitów świadomości kontra 11 milionów bitów umysłu nieświadomego. Jak nieświadomość działa i w jakich partiach mózgu jest zmaterializowana – będzie to przedmiot kolejnego artykułu. Lew pędzący z prędkością 80 kilometrów na godzinę z odległości 30 metrów zatopi zęby w szyi człowieka już po sekundzie, a więc reakcja musi być automatyczna, oparta na podpowiedziach ciała, a nie intelektualnych dywagacjach. maj 2014 51 [ FINANSE I PRAWO ] Likwidacja szkody LIKWIDACJA OD KUCHNI 52 W przypadku flot składających się z kilkudziesięciu pojazdów w zasadzie nie ma miesiąca, a nawet tygodnia, w którym użytkownicy nie zgłosiliby uszkodzenia. Niestety, mimo objęcia pojazdów ochroną ubezpieczeniową, gdy dochodzi do likwidacji powstałej szkody, towarzystwa ubezpieczeniowe podejmują wiele wysiłków, aby nie dokonać wypłaty odszkodowania albo chociaż obniżyć jego wysokość. Taka sytuacja dotyczy w szczególności szkód likwidowanych z OC sprawcy wypadku. tekst ALEKSANDER WOŹNICKI maj 2014 W W przypadku szkód likwidowanych z OC sprawcy, kiedy zakres ubezpieczenia, jak i procedura likwidacji szkody są określone w ustawie, najczęstszym źródłem sporów między ubezpieczycielem a poszkodowanym jest wysokość zaoferowanego odszkodowania. Niejako regułą jest, że pierwsza propozycja jest zaniżona. Należy ją traktować raczej jako punkt wyjścia w negocjacjach. Aby nie zabrakło nam argumentów, warto poznać przysługujące poszkodowanym prawa, żeby móc je skutecznie egzekwować. Sporo możemy na tym zyskać. Zacznijmy od początku. Odszkodowanie z ubezpieczenia OC posiadaczy pojaz- dów mechanicznych przysługuje wtedy, gdy szkoda została wyrządzona w związku z ruchem tego pojazdu. Pojęcie szkody powstałej w związku z ruchem pojazdu jest bardzo szerokie, gdyż o tym, czy pojazd jest w ruchu, nie przesądza sam fakt poruszania się. Pojazd jest w ruchu od chwili jego uruchomienia aż do momentu osiągnięcia zamierzonego celu. Za szkody powstałe w związku z ruchem pojazdu uznaje się również szkodę powstałą przy wsiadaniu do i wysiadaniu z pojazdu, szkody powstałe bezpośrednio przy załadowywaniu i rozładowywaniu pojazdu oraz szkody powstałe podczas zatrzymania, postoju lub garażowania. Likwidacja szkody [ FINANSE I PRAWO ] SZKÓD Z OC Nie dajmy się więc zwieść zakładowi ubezpieczeń, który twierdzi, że nie jest odpowiedzialny za naprawienie szkody, gdyż pojazd nie był w ruchu. Będą to bowiem bardzo rzadkie przypadki. Niemniej istnieje wiele okoliczności, które wyłączają odpowiedzialność ubezpieczyciela. Jest rzeczą oczywistą, że ubezpieczenie nie zadziała, gdy szkoda została spowodowana przez osobę będącą pod wpływem alkoholu, narkotyków lub środków psychotropowych. Podobnie jest w sytuacji, gdy sprawca wypadku nie miał uprawnień do prowadzenia danego typu pojazdu. Problemy z wypłatą odszkodowania mogą pojawić się także wtedy, gdy pojazd sprawcy nie miał aktualnych badań technicznych, był nieprawidłowo załadowany (przeładowany, ładunek był niezabezpieczony) czy też przekroczono czas pracy kierowcy. Ubezpieczyciel może wówczas starać Nie dajmy się więc zwieść zakładowi ubezpieczeń, który twierdzi, że nie jest odpowiedzialny za naprawienie szkody, gdyż pojazd nie był w ruchu. Będą to bowiem bardzo rzadkie przypadki. się wykazać, że to jeden z tych czynników był przyczyną wypadku. Nawet gdy ubezpieczyciel skutecznie wykaże, że wymienione okoliczności wyłączają jego odpowiedzialność, nie jest to zmartwieniem dla poszkodowanego. Jeżeli sprawca miał polisę OC, wówczas poszkodowany swoje roszczenie kieruje do ubezpieczyciela, który po zaspokojeniu na- szych roszczeń zwróci się z tzw. regresem do sprawcy wypadku. Jeżeli natomiast sprawca nie miał ważnego ubezpieczenia OC lub uciekł z miejsca wypadku, nasze roszczenie kierujemy do Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego za pośrednictwem dowolnego towarzystwa ubezpieczeniowego sprzedającego OC komunikacyjne, np. tego, w którym maj 2014 53 [ FINANSE I PRAWO ] 54 Likwidacja szkody sami mamy wykupioną polisę. Dalsza procedura jest identyczna jak w przypadku likwidacji szkód z OC sprawcy. W przypadku ubezpieczeń odpowiedzialności cywilnej podstawowe znaczenie ma zasada pełnego odszkodowania. Powinno ono odpowiadać rozmiarom wyrządzonej szkody. Na tej podstawie możemy dochodzić nie tylko kosztów naprawy, holowania, zabezpieczenia pojazdu czy też wynajęcia pojazdu zastępczego na czas naprawy, ale także kosztów ekspertyz rzeczoznawców, kosztów dokumentacji i badań technicznych, wymaganych do ponownego dopuszczenia pojazdu do ruchu, rekompensatę za uszkodzony podczas wypadku ładunek. Z samych przepisów prawa wynika, że ubezpieczyciel zobowiązany jest nie tylko do wyrównania bezpośrednio poniesionej szkody, ale także do wypłacenia rekompensaty za dochody, które poszkodowany utracił w związku z unieruchomieniem pojazdu. Najogólniej rzecz ujmując, odszkodowanie powinno rekompensować poszkodowanemu różnicę między stanem majątku, którym dysponowałby, gdyby mu szkody nie wyrządzono, a tym, którym obecnie dysponuje. Ma to bardzo istotne znaczenie w przypadku uszkodzenia pojazdów użytkowych, kiedy każdy dzień przestoju oznacza wymierne straty dla przedsiębiorstwa. Z punktu widzenia przedsiębiorców istotne znaczenie ma również to, że to oni decydują, czy naprawienie szkody powinno nastąpić przez przywrócenie do stanu poprzedniego, czy też przez zapłatę odpowiedniej sumy pieniężnej. Jedynie wtedy, gdy przywrócenie do stanu poprzedniego byłoby niemożliwe albo pociągało za sobą nadmierne trudności lub koszty, roszczenie poszkodowanego ogranicza się do świadczenia w pieniądzu. Towarzystwa ubezpieczeniowe często próbują same narzucić sposób likwidacji szkody, kwalifikując uszkodzenie jako cał- kowite w przypadku, gdy koszty naprawy przekracza 70-75% wartości pojazdu. Wówczas, w ramach odszkodowania, proponują wypłatę różnicy wartości pojazdu w stanie nieuszkodzonym a wartością wraku. Tymczasem analiza orzecznictwa sądowego prowadzi do wniosku, że tylko wtedy, gdy koszt naprawy przekracza wartość pojazdu sprzed zdarzenia lub gdy remont pojazdu pociągałby nadmierne trudności albo był wręcz niemożliwy, uzasadnione jest uznanie szkody za całkowitą. Ma to szczególne znaczenie dla przedsiębiorstw wykorzystujących pojazdy specjalistyczne, które mimo niekiedy kil- Podczas procedury likwidacji szkody bardzo wiele kontrowersji wywołuje sam kosztorys naprawy. Warto więc zadbać, aby podczas oględzin pojazdu zostały ujawnione wszystkie uszkodzenia. maj 2014 kunastoletniego stażu nadal doskonale spełniają swoje funkcje, natomiast proponowana suma odszkodowania wystarczy jedynie na ułamek ceny nowego pojazdu. Podczas procedury likwidacji szkody bardzo wiele kontrowersji wywołuje sam kosztorys naprawy. Warto więc zadbać, aby podczas oględzin pojazdu zostały ujawnione wszystkie uszkodzenia. Często się zdarza, że likwidatorzy kwalifikują uszkodzone elementy do naprawy, a nie do wymiany. Dzieje się tak w szczególności w odniesieniu do plastikowych elementów, np. połamanych zaczepów reflektorów. Niekiedy kalkulacja nie uwzględnia zalecanej przez producenta technologii naprawy, która wymaga wymiany nie tylko uszkodzonego elementu, ale także dodatkowych podzespołów. Taka nieprofesjonalnie przeprowadzona naprawa może mieć też swoje konsekwencje w postaci utraty gwarancji. Należy również pamiętać, że wiele elementów pojazdu jest do nabycia jedynie jako cały komponent. Zdarzają się natomiast sytuacje, gdy likwidatorzy nie uwzględniają tej okoliczności i do kosztorysu przyjmują oszacowaną wartość pojedynczej części lub też przyjmują wartość podobnej części z innego modelu pojazdu. Likwidacja szkody [ FINANSE I PRAWO ] Zgłaszając wypadek do zakładu ubezpieczeń sprawcy szkody, zadbajmy o dowód potwierdzający dokonanie zgłoszenia. Analizując przedstawioną kalkulację likwidacji szkody, zwróćmy uwagę na przyjętą stawkę za roboczogodzinę. Likwidatorzy niekiedy stosują uśrednioną rynkową stawkę, podczas gdy autoryzowane serwisy za godzinę pracy żądają nawet kilkakrotnie więcej (ok. 150-200 zł/godz.). Biorąc jednak pod uwagę, że zakłady ubezpieczeń zobowiązane są wypłacić odszkodowanie uwzględniające niezbędne i ekonomicznie uzasadnione koszty naprawy, a poszkodowany może powierzyć pojazd warsztatowi, który zagwarantuje odpowiednią jakość, a nie najniższy koszt usług, przyjęta uśredniona stawka roboczogodziny będzie trudna do obrony przez ubezpieczyciela w przypadku ewentualnego sporu przed sądem. Jednym z najbardziej drastycznych przykładów na obniżenie wartości odszkodowania jest stosowanie tzw. potrąceń amortyzacyjnych podczas wyliczania wartości nowych części zamiennych, koniecznych do przeprowadzenia naprawy. Zakłady ubezpieczeń uznają, że podczas wyliczania należnej poszkodowanemu kwoty odszkodowania należy stosować urealnienie cen nowych części zamiennych koniecznych do naprawy pojazdu, czyli 1 uwzględnić amortyzację części, która ma odpowiadać różnicy między wartością nowych części koniecznych do naprawy pojazdu a wartością wynikającą ze stopnia zużycia dotychczasowych. Wychodzą z założenia, że przyjęcie w wyliczeniu kwoty odszkodowania cen nowych części zamiennych prowadziłoby do nadmiernego wzbogacenia osoby poszkodowanej, przywrócenie stanu poprzedniego oznacza bowiem ustalenie odszkodowania na podstawie cen części używanych adekwatnie do wieku uszkodzonego pojazdu. W konsekwencji wyliczone ceny części koniecznych do naprawy pojazdu, a zatem i należna kwota odszkodowania zostaje pomniejszona o określony przez ubezpieczyciela procent ubytku wartości części zamiennych. Niejednokrotnie, nawet w przypadku kilkuletnich pojazdów, ubezpieczyciel przyjmuje w kalkulacji jedynie połowę ceny nowego elementu. Mimo że takiemu rozumowaniu nie można odmówić pewnej logiki, jest ono skrajnie niekorzystne dla ubezpieczonego, a co najważniejsze – niezgodne z obowiązującymi przepisami prawa. Dał temu wyraz Sąd Najwyższy1, stwierdzając, że zakład ubezpieczeń zobowiązany jest na żądanie poszkodowanego do wypłaty, w ramach odpowiedzialności z tytułu ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadacza pojazdu mechanicznego, odszkodowania obejmującego celowe i ekonomicznie uzasadnione koszty nowych części i materiałów służących do naprawy uszkodzonego pojazdu. Odszkodowanie może ulec obniżeniu jedynie, gdy sam ubezpieczyciel wykaże, że zastosowanie nowych części doprowadzi do wzrostu wartości pojazdu. Oprócz samej wysokości odszkodowania ważna jest również szybka likwidacja szkody. Zgłaszając wypadek do zakładu ubezpieczeń sprawcy szkody, zadbajmy o dowód potwierdzający dokonanie zgłoszenia. Ma to istotne znaczenie, bo możemy ocze- kiwać, że wypłata odszkodowania nastąpi w terminie 30 dni od dnia zawiadomienia zakładu ubezpieczeń o wypadku. Jeżeli w tym terminie nie było możliwe wyjaśnienie okoliczności koniecznych do ustalenia odpowiedzialności zakładu ubezpieczeń albo wysokości odszkodowania, odszkodowanie może zostać wypłacone w ciągu 14 dni od dnia, w którym przy zachowaniu należytej staranności wyjaśnienie tych okoliczności było możliwe, nie później jednak niż w terminie 90 dni od dnia złożenia zawiadomienia o szkodzie. Jedyny wyjątek od powyższych terminów zachodzi w sytuacji, gdy stwierdzenie odpowiedzialności zakładu ubezpieczeń lub też określenie wysokości odszkodowania uzależnione jest od toczącego się postępowania karnego lub cywilnego. Bezsporną część świadczenia (tj. uznaną przez ubezpieczyciela do wypłaty) zakład ubezpieczeń jest jednak zobowiązany wypłacić w terminie 30 dni od dnia zgłoszenia szkody. Poszkodowany nie może odmówić przyjęcia kwoty bezspornej, co nie przeszkadza w dochodzeniu dalszych roszczeń. Jeżeli zakład ubezpieczeń nie wypłaci odszkodowania we wskazanych terminach, poszkodowanemu należą się odsetki ustawowe. Opisane powyżej przykłady działań niektórych zakładów ubezpieczeń potrafią bardzo wydatnie obniżyć kalkulację naprawy pojazdu. W interesie posiadaczy pojazdów jest więc poznanie swoich uprawnień, mimo że częstokroć treść przepisów jest bardzo ogólna, a ich właściwa interpretacja wymaga dodatkowo znajomości aktualnego orzecznictwa sądowego. Ubezpieczyciele wykorzystują nieznajomość prawa wśród nieprofesjonalnych uczestników postępowań. Nie mniej ważne od znajomości prawa jest aktywne uczestnictwo w całym procesie likwidacji szkód komunikacyjnych. Dopiero wówczas będziemy potrafili wyegzekwować wszystkie przysługujące nam świadczenia. Uchwała składu siedmiu sędziów Sądu Najwyższego z dnia 12 kwietnia 2012 r. w sprawie o sygn. III CZP 80/11. maj 2014 55 [ FINANSE I PRAWO ] Kontrola skarbowa WEZWANIE Z URZĘ (ORGANU PODATKO Zgodnie z obowiązującymi przepisami każdy podatnik, każda firma, organizacja czy też zwykła osoba fizyczna może otrzymać na swój adres w zasadzie dowolne wezwanie z urzędu skarbowego lub urzędu kontroli skarbowej. Ważne jest więc rozpoznanie, z jakim typem wezwania mamy do czynienia, bo organy nagminnie i bez większego zastanowienia, kierując pisma do podatników, określają je jako wezwania. 56 tekst MARIUSZ GOTOWICZ doradca podatkowy W Wezwanie z organu podatkowego może dotyczyć najróżniejszych spraw. W formie pisma zatytułowanego „wezwanie” bardzo często urzędy domagają się sprostowania jakiegoś drobnego przeoczenia, ale też chcą, aby złożyć pisemne wyjaśnienia czy wyjaśnić wątpliwości dotyczące np. składanych deklaracji. Są też wezwania dotyczące znacznie poważniejszych kwestii, do jakich należy np. podjęcie czynności sprawdzających lub kontroli podatkowej. Warto więc pamiętać, że wezwania z reguły zawierają informację, czy wymagana jest osobista interwencja, czy wystarczy wysłać wyjaśnienia na piśmie, jakieś pismo lub dokument. Bez względu jednak na wagę wezwania czy przedmiotu nim objętego, nie należy żadnych wezwań lekceważyć. Nie oznacza to jednak, że należy wezwania „demonizować”! Nie ma potrzeby bać się tego rodzaju aktywności organów podatkowych, ale nie wolno Wezwanie z organu podatkowego może dotyczyć najróżniejszych spraw. W formie pisma zatytułowanego „wezwanie” bardzo często urzędy domagają się sprostowania jakiegoś drobnego przeoczenia. maj 2014 otrzymywanych pism pozostawiać bez reakcji, brak naszego działania może bowiem zmusić urząd do podejmowania dalszych kroków, które już mogą być znacznie mniej przyjazne. Osobiście! Największą uwagę należy zwrócić na wezwania do osobistego stawienia się w urzędzie skarbowym lub urzędzie kontroli skarbowej. Uważna lektura treści takiego wezwania może ujawnić istotne kwestie, np. takie jak dane kontrahenta, okres i zakres wezwania, rodzaj czynności, a nawet jakie informacje, dokumenty i dowody należy przygotować oraz zabrać ze sobą. Innym ważnym wezwaniem, które powinno być traktowane w sposób zdecydowanie poważny, jest wezwanie do udzielenia informacji podatkowych. Kontrola skarbowa [ FINANSE I PRAWO ] DU SKARBOWEGO WEGO). CO DALEJ? Trzeba zwrócić uwagę na to, aby nasza reakcja na takie wezwanie była bardzo przemyślana, gdyż to, co przekażemy organowi podatkowemu, może mieć dla nas negatywne skutki! Oczywiście przekazana w reakcji na żądanie organu informacja ma bezpośrednie przełożenie na sytuację prawno-podatkową danego podmiotu (podatnika), którego dotyczy i u którego organ prowadzi jakieś czynności. Praktyka organów podatkowych w zakresie wzywania do udzielania obszernych informacji jest coraz częstsza. Trzeba więc wskazać, że wezwania oparte na art. 82 § 2 ustawy z dnia 29 sierpnia 1997 r. – Ordynacja podatkowa (tekst jednolity: Dz.U. z 2012 r. poz. 749 ze zm.), cytowanej dalej jako o.p., stają się coraz popularniejszym narzędziem stosowanym w codziennej praktyce funkcjonowania skarbówki. Trzeba zwrócić uwagę na to, aby nasza reakcja na takie wezwanie była bardzo przemyślana, gdyż to, co przekażemy organowi podatkowemu, może mieć dla nas negatywne skutki! Należy więc podkreślić, że każda firma1, w tym osoby fizyczne, albo już się spotkała z takim wezwaniem, albo takie wezwanie niebawem otrzyma. Zgodnie bowiem z przywołanym przepisem każdy urząd skarbowy, każdy urząd kontroli skarbowej, a także każdy inny organ po- datkowy (prezydent, starosta, burmistrz, wójt) może w dowolnym czasie wystąpić do osoby prawnej, jednostki organizacyjnej niemającej osobowości prawnej oraz osoby fizycznej prowadzącej działalność gospodarczą z żądaniem sporządzenia i przekazania informacji w zakresie wszelkich zdarzeń łączących lub mogących łączyć dany podmiot z kontrahentem, w tym szczególnie z nabywcą, dostawcą, usługobiorcą, usługodawcą. Ten dość ogólny przepis Ordynacji podatkowej wyznacza zakres podmiotowy i przedmiotowy informacji podatkowych, jakich może domagać się organ podatkowy. Pewne dość istotne uszczegółowienie można znaleźć w rozporządzeniu Ministra Finansów z 24 grudnia 2002 r. w sprawie informacji podatkowych (Dz.U. nr 240, poz. 2061 ze zm.). Wprawdzie przepisy rozporządzenia budzą poważne wątpliwości w zakresie ich konstytucyjności, jednak na ten moment nie wiadomo, czy zostały już zaskarżone lub czy takie wystąpienie do Trybunału Konstytucyjnego jest planowane. W zakresie wezwań pojawia się też zagadnienie tajemnicy zawodowej czy tajemnicy związanej z obronnością, informacją poufną, a nawet tajemnicą lekarską. Zagadnienie zachowania ustawowo nałożonych zasad poufności, przy jednocze1 spółki kapitałowe, spółki osobowe, fundacje, stowarzyszenia, banki, ubezpieczyciele. maj 2014 57 [ FINANSE I PRAWO ] Kontrola skarbowa snym sprostaniu oczekiwaniom organu, jest na tyle obszerne, że kwalifikuje się do oddzielnego opracowania. Żądanie z literą prawa Z uwagi na szybko rosnącą „popularność” omówionych wezwań należy przypomnieć, że zakres informacji, które na żądanie danego organu podatkowego mają obowiązek sporządzać i przekazywać adresaci wezwania (osoby prawne, jednostki niemające osobowości prawnej oraz osoby fizyczne prowadzące działalność gospodarczą), został określony nad wyraz szeroko. I tak żądanie organu podatkowego może dotyczyć następujących kwestii czy informacji: 1. O zdarzeniach wynikających ze stosunków cywilnoprawnych albo z prawa pracy, które mogą mieć wpływ na powstanie obowiązku podatkowego lub wysokość zobowiązania podatkowego; 2. Dotyczących osób lub jednostek, z którymi zawarto umowę. 58 Przywoływane już wcześniej rozporządzenie z 24 grudnia 2002 r. ogranicza wprawdzie możliwość uzyskania informacji podatkowych, uzależniając ją od spełnienia określonych warunków. Niestety w codziennej praktyce bywa różnie, a działania poszczególnych organów mają znamiona wymuszania najdrobniejszych nieraz informacji. Takie działania contra legem powodują, że wiele podmiotów gospodarczych narusza zasady zachowania tajemnicy, nie wspominając o skutkach upublicznienia tych informacji. Dlatego warto pamiętać, że organ podatkowy może żądać dostarczenia informacji podatkowych od osób prawnych i jednostek organizacyjnych niemających osobowości prawnej, jeżeli suma należności albo suma zobowiązań wynikająca z umów zawartych w roku podatkowym z tym samym podmiotem przekroczyła równowartość 10 000 euro – w takim przypadku obowiązek sporządzenia informacji dotyczy wszystkich umów zawartych z tym podmiotem bez względu na wartość należności lub zobowiązań wynikającą z poszczególnych umów (§ 2 ust. 1 pkt 1 rozporządzenia). Osoby fizyczne prowadzące działalność gospodarczą i obowiązane do pro- Z uwagi na szybko rosnącą „popularność” omówionych wezwań należy przypomnieć, że zakres informacji, które na żądanie danego organu podatkowego mają obowiązek sporządzać i przekazywać adresaci wezwania, został określony nad wyraz szeroko. maj 2014 wadzenia ksiąg podatkowych mogą być wezwane do sporządzenia i przekazania informacji podatkowych w dwóch przypadkach: 1. Jeżeli wartość należności albo zobowiązania wynikającego z jednorazowej umowy przekroczyła równowartość 3000 euro – w takim przypadku obowiązek sporządzenia informacji dotyczy tej umowy; 2. Suma należności albo suma zobowiązań wynikająca z takich umów zawartych w roku podatkowym z tym samym podmiotem przekroczyła równowartość 10 000 euro – w takim przypadku obowiązek sporządzenia informacji dotyczy wszystkich umów zawartych z tym podmiotem, bez względu na wartość należności lub zobowiązań wynikającą z poszczególnych umów (§ 2 ust. 1 pkt 2 rozporządzenia). Mając powyższe na uwadze, trzeba wskazać, że organy podatkowe mogą dość skutecznie domagać się na podstawie art. 82 § 1 w zw. z § 5 o.p. podania w zasadzie każdej informacji, o ile: 1. Podmiot zobowiązany do jej dostarczenia dysponuje taką informacją; Kontrola skarbowa 2. Informacja dotyczy jego kontrahenta; 3. Informacje te związane są z zawartą z tym kontrahentem umową. Zakres informacji oraz termin ich przekazania wyznacza każdorazowo organ podatkowy, co reguluje art. 82 § 5 o.p. Ważne jest to, że termin ten nie może być jednak krótszy niż 30 dni (§ 2 ust. 2 rozporządzenia), jednak w praktyce wezwania z terminem nawet 3 dni roboczych nie są odosobnionymi przypadkami. Termin 7 dni, ewentualnie 14 dni, jest niestety standardem, co wskazuje albo na nonszalancję, albo nieznajomość prawa. W większości przypadków w wezwaniu umieszczane jest pouczenie oparte na normie art. 80 ustawy z dnia 10 września 1999 r. – Kodeks karny skarbowy (Dz.U. nr 83, poz. 930), dalej cytowanej jako k.k.s., lub – co jest mocno dyskusyjne – wezwanie oparte na art. 262 § 1 o.p. dotyczące kary porządkowej. Warto pamiętać, że organy podatkowe szczególnie w toku kontroli podejmują różne działania, w tym polegające na bezpośrednim występowaniu z żądaniem adresowanym do firm mających siedzibę w miejscowościach odległych. Tak więc niczym dziwnym nie jest, że organ podat- kowy z odległego obszaru naszego kraju przesyła wezwanie, domagając się udzielenia wielu informacji. Działania te są jednak mocno dyskusyjne i budzą duże emocje, bo zdaniem orzecznictwa, jak i ekspertów podatkowych art. 82 § 1 o.p., cytując za sądem, „nie może stanowić podstawy prawnej do ubiegania się przez organ podatkowy udzielenia informacji podatkowej w toku postępowania podatkowego nie tylko z racji niezamieszczenia go przez ustawodawcę poza przepisami działu IV ustawy – Ordynacja podatkowa, ale także dlatego, że obowiązki nałożone na różne podmioty w przepisach art. 82-86 cytowanej ustawy mają inny charakter” (vide: wyrok NSA z 31 marca 2009 r. sygn. akt I OSK 440/08). Tylko obowiązek prowadzenia i przechowywania ksiąg podatkowych ma związek ze statusem jako podatnika podmiotu, którego on dotyczy. Natomiast pozostałe przepisy art. 82 i następnych o.p. nakładają na różnego rodzaju podmioty gospodarcze obowiązki, czy to automatycznego, czy też na żądanie, udzielania określonych informacji organom podatkowym. Obowiązek ten nie ma żadnego związku ani z postępowaniem podatkowym, ani z ich obowiązkiem podatkowym, a co więcej, w ogóle nie ma żadnego związku ze statusem tych podmiotów jako podatników, płatników, inkasentów, osób trzecich czy następców prawnych. Grzywna ×120 W treści znacznej części wezwań organy podatkowe umieszczają, co było już wcześniej w tym artykule podniesione, [ FINANSE I PRAWO ] pouczenie oparte na art. 80 k.k.s., który brzmi: „Kto wbrew obowiązkowi nie składa w terminie właściwemu organowi wymaganej informacji podatkowej, podlega karze grzywny do 120 stawek dziennych”. Takie działanie nastawione co do zasady na dyscyplinowanie adresata wezwania niestety znajduje umocowanie w przepisach postępowania, jak i w przepisach karnych. W tej sytuacji należy pamiętać, że wysokość jednej stawki nie może być niższa od 1/30 części minimalnego wynagrodzenia ani też przekraczać czterystukrotności tego najniższego progu (vide: art. 23 § 3 k.k.s.). Zatem wysokość jednej stawki w roku 2014 nie może być niższa niż 56,00 zł i nie może przekraczać 22 400 zł. Pomnożenie ustalonej liczby stawek przez wysokość jednej stawki daje kwotę grzywny. Nie bez znaczenia wydaje się również fakt, że zignorowanie wezwania może skutkować administracyjnymi sankcjami finansowymi, ale jak już wcześniej wskazano, możliwość nałożenia kary porządkowej w przypadku odmowy przesłania informacji oczekiwanej w treści wezwania opartego na art. 82 o.p. jest zagadnieniem spornym. Obecnie kara porządkowa nakładana na osobę (podmiot) wezwaną, który dopuścił się nieuzasadnionego lub bezzasadnego odmówienia złożenia wyjaśnień czy informacji, może wynosić nawet 2800 zł. Istnieją jednak sytuacje, w których niestawienie się w urzędzie skarbowym pomimo otrzymania wezwania nie będzie podlegało wspomnianym wyżej sankcjom, jednak o tym będzie traktować kolejny artykuł. maj 2014 59 [ PALIWA ] Koszty paliwa CZY WYDATK MOŻNA REALNIE Ceny paliw w ostatnich 5 latach znacząco poszły w górę. Globalny kryzys ekonomiczny był jednym z kluczowych czynników podwyżek cen ropy w tym czasie. Przez pewien okres za paliwo płaciliśmy nawet ponad 6 zł/l. Aktualne prognozy nie napawają optymizmem – nie należy spodziewać się spadku cen, a raczej należy liczyć się z podwyżkami. tekst 60 PIOTR MIESZKOWSKI źródło: LeasePlan Fleet Management, BP Europa SE, Oddział w Polsce O Ostatnie lata są dla branży i konsumentów trudne, bo w tym czasie ceny dwukrotnie opierały się o psychologiczną barierę najpierw 5 zł/l, potem 6 zł/l. Na całym świecie ceny paliw określa się według notowań gotowych produktów naftowych odzwierciedlających ceny na giełdach surowcowych. Od pierwszych miesięcy 2011 r. cała branża mierzy się z wysokim kosztem produkcji i zakupu paliw spowodowanym wzrostem tychże notowań. Przyczyną takiej sytuacji są niepokoje geopolityczne w regionach, w których wydobywa się ropę naftową. – Przykładem mogą być rozruchy w Egipcie i Libii w 2011 r. w ramach „Afrykańskiej Wiosny Ludów”, które doprowadziły do częściowego ograniczenia dostaw ropy do niektórych z państw UE i w szybkim tempie spowodowały wzrost notowań surowca z 90 do blisko 120 dol. za baryłkę (ponad 30%). Pod koniec 2011 r. sytuacja zmierzała ku poprawie, ale w 2012 r. rynek surowca znowu reagował kolejnymi wzrostami na napiętą sytuację wokół Iranu, grożącego co pewien czas blokadą cieśniny Ormuz, która jest kluczowym maj 2014 punktem szlaku transportowego dla surowca wydobywanego w regionie Zatoki Perskiej – mówi Bartosz Frett, supply & pricing manager, BP Europa SE, Oddział w Polsce. Blisko połowa ceny paliwa to podatki W opinii eksperta BP ceny paliw w Polsce są dodatkowo windowane przez kryzys finansowy w strefie euro. – W dużym skrócie: kryzys finansowy powoduje wzmożoną ostrożność inwestorów, którzy w niepewnej sytuacji wycofują inwestycje z Polski, jako „rynku wschodzącego”, wpływając w ten sposób na osłabienie wartości złotówki względem dolara, a to właśnie ta waluta używana jest na całym świecie do rozliczeń na rynku paliw. Ponadto w naszym kraju ceny paliw rosną w związku z rozmaitymi obciążeniami administracyjno-podatkowymi – mówi Bartosz Frett. – Od 2008 r. w paliwach sprzedawanych na polskim rynku znajduje się domieszka biokomponentu, a wymagany ustawowo i rosnący rokrocznie poziom dodatkowania sprawia, że w zasa- dzie w każdym litrze benzyny i oleju napędowego jest maksymalna dopuszczalna zawartość biokomponentu, a ten jest znacząco droższy od normalnego paliwa – dodaje ekspert BP i zaznacza: – W kwietniu 2011 r. branża i konsumenci stracili ulgi akcyzowe dla biokomponentów, a dodatkowo od początku 2012 r. obciążenie podatkowe oleju napędowego wzrosło o blisko 19 groszy na litr. Wszystkie te elementy sprawiają, że blisko połowa ceny paliwa to podatki. Planowanie wydatków na paliwo we flotach Czy w takim razie możliwe jest precyzyjne zaplanowanie wydatków flotowych na paliwo na okres najbliższych 2-3 lat? Zdaniem Sebastiana Krysztofika, kierownika ds. zakupów LeasePlan Fleet Management Polska, takie planowanie jest Koszty paliwa [ PALIWA ] I NA PALIWO ZAPLANOWAĆ? niemożliwe. – Szacując te wydatki, należy brać pod uwagę m.in. planowane wymiany aut (często na bardziej ekonomiczne), politykę flotową (coraz częściej promującą ekonomiczną jazdę), szkolenia eco drivingu, przewidywane przebiegi aut oraz zakładaną/przewidywaną cenę paliwa – mówi Sebastian Krysztofik i dodaje. – Nie należy również zapominać o wydatkach pozapaliwowych, takich jak płyn do spryskiwacza czy koszty myjni samochodowej, ponieważ tegoroczna, dłuższa zima zwiększyła wydatki w tym zakresie. Nie wszystkie czynniki jesteśmy zatem w stanie przewidzieć, planując wydatki związane z flotą. Karty paliwowe sposobem na optymalizację kosztów Firmy, chcąc w większym stopniu planować wydatki flotowe, sięgają po karty Od pierwszych miesięcy 2011 r. cała branża mierzy się z wysokim kosztem produkcji i zakupu paliw spowodowanym wzrostem tychże notowań. paliwowe, w ten sposób kontrolując i limitując wydatki na paliwo i zakupy pozapaliwowe. Według Sebastiana Krysztofika z LeasePlan Fleet Management podstawową zaletą wykorzystania kart paliwowych w zarządzaniu flotą jest możliwość unikania transakcji gotówkowych, dzięki czemu można uzyskać znaczną oszczęd- ność czasu, a co za tym idzie – także kosztów, zarówno po stronie użytkownika pojazdu, jak i firmy zarządzającej flotą. – Trudno wyobrazić sobie sytuację, w której karta paliwowa nie byłaby używana jako narzędzie wspomagające fakturowanie. W przypadku floty liczącej 100 aut i przy założeniu, że kierowca każdego z nich będzie tankował czterokrotnie w miesiącu, bez korzystania z karty paliwowej firma otrzymałaby 400 faktur. Karty paliwowe są ponadto niezwykle pomocne w kontroli wydatków paliwowych. Jest to możliwe dzięki dwóm rozwiązaniom: odpowiedniemu programowaniu karty oraz tworzeniu szczegółowych raportów – mówi ekspert LeasePlan. Wyeliminowanie niedozwolonych zakupów na poziomie programowania kart następuje według Sebastiana Krysztofika przez szczegółowe ustalenie produktów, które będzie można nabyć za ich pośrednictwem. Limity na zakupy mogą być ustalone jako kwotowe lub wolumenowe. – Atutem kart jest również możliwość nabycia paliwa po niższej cenie. Firmy leasingowe, dzięki swojej sile nabywczej, uzyskują od koncernów paliwowych rabaty, które są przenoszone na klienta. W przypadku klienta indywidualnego byłoby to niemożliwe – dodaje Krysztofik. Jego zdaniem, tworząc politykę tankowania pojazdów firmowych, trzeba pamiętać również o kontroli bieżącego zużycia palimaj 2014 61 [ PALIWA ] Koszty paliwa wa. – Firmy leasingowe są w stanie świadczyć taką usługę na podstawie prowadzonych przez siebie statystyk. LeasePlan, zarządzając kilkudziesięcioma tysiącami pojazdów, może oszacować średnie zużycie paliwa dla danego modelu – mówi. W najbliższym czasie z jednej strony ograniczony kryzysem ekonomicznym popyt na paliwa powinien utrzymywać ceny w ryzach. Z drugiej strony rozwój sytuacji na linii Ukraina – Rosja będzie istotnym czynnikiem kształtującym cenową rzeczywistość. – Biorąc pod uwagę, że ceny paliw mocno reagują na rozwój sytuacji geopolitycznej, trudno wiążąco mówić o prognozach w tym zakresie, a więc i o wydatkach na paliwo w budżecie floty, zwłaszcza w dłuższym okresie – mówi Bartosz Frett. – Można natomiast zaplanować zużycie paliwa w litrach na samo- chód. Tutaj usługa kart paliwowych BP Plus jest doskonałym narzędziem nie tylko planowania, ale też kontroli. Wymienię dwa najciekawsze narzędzia naszej oferty: autorski program do zarządzania flotą FleetExpert, przeznaczony przede wszystkim dla segmentu samochodów osobowych i vanów, oraz BPFleetMove – telematyka przeznaczona dla transportu ciężkiego – dodaje ekspert BP. ZDANIEM EKSPERTA: Urszula Cieślak BM Reflex Sp. z o.o. i Wspólnicy – Spółka komandytowo-akcyjna 62 W dobie gospodarki globalnej polityka ustalania cen paliw w kraju jest ściśle powiązana z sytuacją na rynku europejskim. Polskie rafinerie ustalają ceny paliw, opierając jednak kalkulacje nie na cenie przerabianego gatunku ropy naftowej, ale na bazie codziennych notowań spot (poziomów zamknięcia) cen paliw na rynku europejskim ARA, tzw. indeksów referencyjnych. Tym samym ceny paliw w Polsce będą zawsze zależne od światowych, giełdowych cen ropy naftowej i są z nimi silnie skorelowane. Wśród głównych determinantów cen ropy naftowej należy wskazać: ff czynniki fundamentalne (popytowo-podażowe), ff geopolityczne, ff politykę monetarną banków centralnych, ff fakt postrzegania ropy naftowej jako klasy aktywów, instrumentów finansowych będącą jedną ze składowych portfeli inwestycyjnych największych instytucji finansowych świata i inwestorów indywidualnych. Pozostałe czynniki kształtujące poziom cen paliw w kraju to poziom kursu złotego wobec dolara, obciążenia podatkowe, sytuacja popytowo-podażowa oraz lokalna konkurencja. Zmiany cen paliw w ostatnich pięciu latach w sposób wyraźny odzwierciedlają zmiany zachodzące we wszystkich wspomnianych obszarach: od gwałtownych zmian na rynkach surowcowym i walutowym, przez dostosowywanie wysokości obciążeń podatkowych do wymagań UE, po sytuację wewnętrzną. W konsekwencji musieliśmy maj 2014 w ostatnich latach zmierzyć się z rekordowymi cenami benzyny bezołowiowej 95 i oleju napędowego. Na części stacji za litr tych paliw w 2012 r. płaciliśmy ok. 6 zł, a to, że ceny wzrosły do tak wysokiego poziomu, wcale nie oznaczało, że rosły zyski producentów czy właścicieli stacji. Analiza poszczególnych składowych ceny detalicznej pokazuje, że im wyższy poziom cen na stacji, tym niższa marża właściciela. Na poniższym wykresie (wykres 1) widzimy, że tendencja wzrostowa dotyczyła wszystkich sprzedawanych na stacjach rodzajów paliw (benzyny, diesla i autogazu), jednak największe zmiany odczuli kierowcy diesli, a tym samym zarządzający flotami samochodowymi. Wykres 1. Średni poziom cen paliw na stacjach od 1.01.2009 r. do 30.04.2014 r. roku (w zł/l brutto) Przełomowy dla cen diesla był rok 2010, a później 2012. To wówczas zgodnie z obowiązkiem wypełniania prawa unijnego Polska zmuszona była do podniesienia obciążeń podatkowych na olej napędowy. I tak od stycznia 2010 r. o 118 zł/1000 l wzrosła opłata paliwowa, natomiast od 2012 r. obowiązuje nowa stawka akcyzy dla diesla – 1196 zł/1000 l (wzrost o 148 zł/1000 l). Podsumowując: od stycznia 2009 r. do chwili obecnej podatki pośrednie dla diesla wzrosły o ponad 300 zł/1000 l. To poza sezonowością był podstawowy powód tego, że zatarły się różnice między ceną popularnej benzyny bezołowiowej 95 i oleju napędowego. Na wykresie 2 widzimy, że po 2010 r. różnica pomiędzy średnimi poziomami cen zaczęła się spłaszczać, a sezonowo zrównywać, a od 2012 r. wyrównały się średnioroczne poziomy cen Pb95 i ON. Wykres 2. Porównanie średniego tygodniowego poziomu i średniorocznych cen Pb95 i ON (na stacjach od 1.01.2009 r. do 30.04.2014 r. w zł/l brutto) Zmniejszenie różnicy w obciążeniach podatkowych na benzynę i olej napędowy powoduje, że w kolejnych latach trudno będzie powróć do stanu sprzed 2010 r. Tym bardziej że w Komisji Europejskiej w 2011 r. został zgłoszony projekt zmian przepisów dotyczących opodatkowania produktów energetycznych w Unii Europejskiej, zakładający m.in. wzrost opodatkowania na olej napędowy. Prace nad jego wprowadzeniem zostały zawieszone w momencie, kiedy europejskie gospodarki zaczęły odczuwać skutki kryzysu gospodarczego. Zważywszy na wielorakość czynników, które decydują o poziomie cen paliw na stacjach, pięcioletnie prognozy cen paliw będą obarczone dużym błędem. Ryzykiem dla prognoz zmian cen paliw są z pewnością czynniki geopolityczne, decyzje OPEC o poziomie wydobycia i polityka monetarna Fed. Niemniej zmiany cen paliw w kolejnych latach powinny być stosunkowo stabilne, a zmiany znacznie mniej gwałtowne w porównaniu z ubiegłymi latami. Ze względu na duży udział podatków w cenie paliwa stabilna polityka fiskalna powinna minimalizować skutki wysokich cen ropy. [ SERWIS ] Certyfikowanie serwisów PO CZYM PO WARSZTAT SAM 64 Niezależnie od tego, czy jesteśmy właścicielami, użytkownikami, czy zarządzamy samochodami w ramach obowiązków służbowych prędzej czy później stajemy przed koniecznością wyboru serwisu. W takim momencie pojawia się pytanie: czym się kierować, wybierając warsztat? Jak rozpoznać zakład oferujący usługi wysokiej jakości i jakie podstawowe standardy obsługi klienta powinien spełniać współczesny serwis samochodowy? tekst MIKOŁAJ ROK koordynator ds. usług motoryzacyjnych, TÜV RHEINLAND POLSKA maj 2014 J Jeżeli nie możemy polegać na opinii znajomych lub współpracowników na temat warsztatu, którego usługami jesteśmy zainteresowani, musimy sami sprawdzić, czy wybrany przez nas punkt jest godny zaufania. Podstawową sprawą, na którą powinniśmy zwrócić uwagę, jest pierwszy kontakt z warsztatem i osoba do tego wyznaczona – może to być doradca serwisowy, kierownik serwisu, ewentualnie mechanik. Pierwszy kontakt Zwróćmy uwagę na to, jak przedstawiciel warsztatu się do nas zwraca, czy jest skoncentrowany na rozwiązaniu problemu i zaoferowaniu nam dogodnego rozwiązania. W chwili, gdy przyjeżdżamy do warsztatu, doradca powinien być przygotowany na naszą wizytę, mieć dla nas czas o umówionej godzinie oraz mieć przygo- Certyfikowanie serwisów [ SERWIS ] ZNAĆ DOBRY OCHODOWY 65 towane wstępnie zlecenie. Oczywiście na początku powinien się także przedstawić, przekazując nam swoją wizytówkę. Jeżeli jesteśmy już na miejscu, powinniśmy zwrócić uwagę na wygląd warsztatu, nie tylko na część służącą do przyjmowania klientów, ale także na miejsce, w którym serwisowany będzie nasz samochód. Przyjrzyjmy się naprawianym samochodom: jak są ustawione, czy nie ma możliwości ich przypadkowego uszkodzenia lub trwałego zabrudzenia. Niezbędnym standardem jest stosowanie ochrony wnętrza, czyli pokrowców bądź folii chroniących fotel kierowcy, kierownicę i dywaniki. Ważne dokumenty Jeżeli warsztat wzbudzi tym nasze zaufanie i zdecydujemy się powierzyć jego mechanikom swój samochód, nie zapo- Zwróćmy uwagę na to, jak przedstawiciel warsztatu się do nas zwraca, czy jest skoncentrowany na rozwiązaniu problemu. minajmy o dwóch bardzo ważnych dokumentach: zleceniu naprawy i protokole przyjęcia. Zlecenie naprawy to dokument, w którym jasno określamy, czego oczekujemy od warsztatu oraz na czym ma polegać zlecana usługa. Powinniśmy zdefiniować usterki, jakie mają zostać usunięte, oraz opisać, jakie są ich objawy. Zlecenie powinno zawierać także przybliżoną cenę usługi oraz datę jej zakończenia, czyli wydania nam samochodu. W wypadku serwisów mechanicznych jest to czasami trudne do określenia, ze względu na konieczność zdiagnozowania usterek. W takim wypadku na zleceniu powinna się znaleźć cena diagnostyki i data jej ukończenia oraz przedstawienia jej wyników. Oczywiście zlecenie musi zawierać także nasze dane adresowe, dane maj 2014 [ SERWIS ] 66 Certyfikowanie serwisów warsztatu oraz dane samochodu – minimum to marka, model, numer rejestracyjny i numer nadwozia. Całość powinna zostać podpisana przez obie strony. Pamiętajmy, że od momentu podpisania zlecenia każda zmiana usługi w nim określonej musi być z nami skonsultowana, zarówno jeśli chodzi o jej zakres, koszt, jak i o datę ukończenia. Drugim bardzo ważnym dokumentem związanym z oddaniem samochodu do serwisu jest protokół przyjęcia. W niektórych warsztatach protokół przyjęcia jest połączony z dokumentem zlecenia. Niezależnie od formy protokół powinien zawierać podstawowe dane samochodu: markę, model, numer rejestracyjny oraz numer nadwozia. Dokument ten powinien jak najdokładniej opisywać stan samochodu w chwili oddania do warsztatu, jego uszkodzenia, takie jak wgniecenia, rysy, ubytki elementów nie tylko na zewnątrz, ale także w środku pojazdu. Oprócz tego w protokole powinien być podany przebieg oraz ewentualna zgoda na jazdę próbną podpisana przez zlecającego. Doradca serwisowy powinien także zanotować stan płynów eksploatacyjnych oraz zwrócić uwagę na ogólny stan techniczny samochodu: ewentualne wycieki, stan opon czy tarcz hamulcowych oraz poziom płynów eksploatacyjnych. Z jednej strony tak dokładna kontrola naszego samochodu umożliwi uniknięcie ewentualnych nieporozumień przy wydawaniu pojazdu, z drugiej pozwoli na wychwycenie możliwych niesprawności samochodu. Doradca, szczególnie w wypadku serwisów blacharsko-lakierniczych, powinien przy nas wykonać zdjęcia samochodu i udostępnić je nam w razie jakichkolwiek wątpliwości co do uszkodzeń przy odbiorze pojazdu. Samochód zastępczy W trakcie naprawy samochodu, szczególnie w warsztacie blacharsko-lakierniczym, dużo wątpliwości budzi kwestia samochodu zastępczego. Pamiętajmy, że serwis nie ma obowiązku udostępnienia nam samochodu zastępczego, chyba że wynika to z umowy zawartej pomiędzy warsztatem a ubezpieczalnią lub firmą zarządzającą naszą flotą. Wyłącznie ta umowa określa, czy dostaniemy samochód zastępczy, na jaki czas i jakiej będzie on klasy. Jeżeli serwis nie jest zobowiązany takimi umowami lub z ich treści nie wynika, że należy nam się samochód zastępczy (ponieważ np. zawarliśmy polisę, która go nie uwzględnia), udostępnienie go zależy jedynie od dobrej woli pracownika warsztatu. Warto zwrócić uwagę, że jeśli chodzi o serwisy powypadkowe, najlepsze z nich Podczas odbioru czynnikiem, który mocno wpływa na nasze zadowolenie, jest czystość samochodu oraz stan, w jakim zostaje on nam zwrócony. maj 2014 oferują samochód zastępczy każdemu klientowi. Decyzja o udostępnieniu samochodu zastępczego leży po stronie warsztatu. Odbiór i zwrot samochodu zastępczego także powinien być potwierdzony protokołem, identycznym z tym, jaki wypełniamy przy oddawaniu naszego samochodu. Naprawy dodatkowe Zdarza się, że po pozostawieniu samochodu w warsztacie otrzymujemy informację o potrzebie wykonania dodatkowych napraw, co oczywiście wiąże się z dodatkowymi kosztami. Warto rozważyć wszystkie plusy i minusy. Często rzeczywiście mamy możliwość zaoszczędzenia dzięki wymianie zużytych elementów w trakcie naprawy elementów sąsiadujących ze sobą, bez płacenia drugi raz za niepotrzebne demontaże. Powinniśmy być jednak czujni i wymagać dokładnej informacji na temat ewentualnego związku przeprowadzanej naprawy z sugerowanymi nam wymianami dodatkowych elementów. Zawsze możemy poprosić o zdemontowane elementy i skonsultować zasadność ich wymiany z osobą znającą się dobrze na technice motoryzacyjnej lub w wypadku droższych elementów – Certyfikowanie serwisów z niezależnym rzeczoznawcą. Starajmy się nie konsultować w innych serwisach wyników pracy, diagnoz czy zaleceń otrzymanych w serwisie, któremu powierzyliśmy samochód. Często taka opinia innego serwisu może być nieobiektywna lub być jedynie próbą przyciągnięcia nas do warsztatu, który taką opinię wyraża. Części zamienne W wypadku dodatkowych kosztów napraw pojawia się dylemat wyboru części. Chcąc obniżyć koszty, szukamy tańszych części niż oferowane nam przez warsztat. Musimy pamiętać, że dostarczając samemu części i materiały eksploatacyjne do warsztatu, bierzemy na siebie odpowiedzialność za ich jakość oraz odpowiednie dopasowanie, czyli także za dochodzenie z dostawcą ewentualnych kosztów ponownego demontażu części w razie reklamacji, a także udowodnienie dostawcy poprawnego montażu. W wypadku serwisów autoryzowanych warto sprawdzić, ile kosztują markowe zamienniki. Wystrzegajmy się natomiast części niepewnego pochodzenia, bez wyraźnego oznaczenia producenta, numeru części oraz modelu, do którego dana część pasuje. Odbiór samochodu Najważniejszym etapem naprawy dla klienta jest niewątpliwie odbiór samochodu, podczas którego korzystamy z wymienionych wcześniej dwóch dokumentów: zlecenia i protokołu odbioru. Podczas odbioru czynnikiem, który mocno wpływa na nasze zadowolenie, jest czystość samochodu oraz stan, w jakim zostaje on nam zwrócony. Standardem jest, aby był on czysty na zewnątrz i w środku oraz aby oczywiście nie miał żadnych dodatkowych uszkodzeń. Po pierwszym kontakcie powinniśmy przejść do sprawdzenia samej jakości naprawy, czyli mówiąc wprost, sprawdzić, czy objawy, które zgłosiliśmy w zleceniu, występują nadal. Jeżeli jesteśmy pewni, że wszystkie usterki zostały usunięte, nie pozostaje nam nic innego, jak podpisać odbiór pojazdu na zleceniu i odebrać kluczyki. Pamiętajmy, że pokwitowanie odbioru samochodu nie zwalnia w żaden sposób z odpowiedzialności warsztatu za wykonaną naprawę. Jeżeli znajdziemy jakiekolwiek niepokojące objawy związane z wykonaną usługą, powinniśmy zgłosić je w warsztacie. Jest to kwestia nie tylko naszego zadowolenia z usługi, ale przede wszystkim bezpieczeństwa. Warsztat certyfikowany Wybór serwisu, z którego będziemy zadowoleni, nie jest rzeczą łatwą szczególnie w wypadku serwisów blacharsko- [ SERWIS ] -lakierniczych. Dlatego też, aby ułatwić klientom rozpoznanie serwisów o wysokiej jakości usług, TÜV Rheinland stworzył międzynarodowy program certyfikacji serwisów blacharsko-lakierniczych, który polega na szczegółowym monitorowaniu i stymulowaniu do poprawy jakości usług w całym ich zakresie, dając czytelną i obiektywną informację w formie wyniku procentowego o poziomie jakościowym warsztatu. Standardy opisane powyżej są podstawowymi wymaganiami z obszaru zadowolenia klienta, które spełnia każdy z serwisów certyfikowanych przez TÜV Rheinland. Audyty poza najważniejszym obszarem, tj. jakości usług, dotyczą także takich aspektów, jak odpowiednie wyposażenie, technologia naprawy, a także zarządzanie dokumentami, procesami oraz pojazdami znajdującymi się na terenie warsztatu. Audytorzy kładą szczególny nacisk na bezpieczeństwo pojazdów wydawanych oraz jakość naprawy. Dla poprawienia rozpoznawalności certyfikowanych warsztatów każdy z nich otrzymuje oznaczenie umieszczane przy wejściu wraz z indywidualnym numerem certyfikatu oraz kodem QR umożliwiającym uzyskanie większej ilości informacji na temat certyfikacji (zakres, data ważności). Dzięki temu klient może być pewien, że trafił do serwisu wysokiej jakości, w którym na pierwszym miejscu stawia się jego zadowolenie. maj 2014 67 [ TECHNOLOGIE ] Rozwiązania mobilne TECHNOLOGIA N KIEROWCY 68 Poprowadzą do celu, omijając korki, ostrzegą o policyjnej kontroli, pozwolą opłacić postój bez wysiadania z samochodu, podadzą informacje o parametrach auta, umożliwią namierzenie skradzionego pojazdu… Nowoczesne rozwiązania już dziś ułatwiają życie kierowcom. A przyszłość rysuje się jeszcze bardziej różowo. tekst MACIEJ POBOCHA LOKALIZACJA.INFO D Drogie paliwo, dziurawe drogi, brak tras szybkiego ruchu, wieczne remonty – na to wszystko wciąż narzekamy. I pewnie jeszcze długo będziemy narzekać. Na szczęście są takie aspekty motoryzacyjnego życia, w których postęp „na plus” zachodzi w piorunującym tempie. Mowa o wszelkiego rodzaju mobilnych rozwiązaniach wspierających kierowców. Rzecz nie tylko w nowinkach technicznych oferowanych przez producentów pojazdów. Chodzi również o propozycje dostępne masowo, m.in. aplikacje na smartfony czy urządzenia, które da się zamontować w niemal każdym samochodzie. A wszystko po to, aby podróżowało się szybciej, w mniejszym maj 2014 stresie, bez obaw o kary i bezpieczniej. Przykłady? Proszę bardzo. Prosto do celu Masz telefon w kieszeni – masz nawigację pod ręką. Brzmi jak hasło reklamowe? Nieważne. Istotne, że to prawda. Wystarczy zainstalować wybraną aplikację, których liczba stale rośnie. Dostępne są zarówno płatne, będące mobilnymi klonami tradycyjnych programów (m.in. AutoMapa, MapaMap, TomTom), jak i darmowe. Przykładem rozwiązań z tej drugiej grupy są Mapy Google czy chociażby debiutująca na naszym rynku nawigacja Panoramy Firm. W przeciwieństwie do oferty Google korzysta ona z map off-line (firmy TomTom), wgrywanych w pamięć urządzenia i niewymagających korzystania z internetu. Zintegrowano ją z aplikacją Panorama Firm, zawierającą bazę tysięcy przydatnych adresów, co znacznie ułatwia dotarcie do celu. Staniu w korkach i mandatom mówimy „nie”! À propos prowadzenia do celu – unikanie godzin spędzonych w korkach to marzenie każdego kierowcy. Od razu można do niego dołączyć kolejne – zminimalizowanie ryzyka otrzymania mandatu. Oba da się zrealizować bez większych problemów, korzystając z aplikacji takich jak iCoyote czy RadarSTOP. Po zainstalowaniu ich w telefonie mamy dostęp do informacji o: „suszarkach”, fotoradarach, nieoznakowanych patrolach, wypadkach, korkach, złych warunkach atmosferycznych. Co ważne – każdy użytkownik aplikacji może dodawać zdarzenia, które wysyłane są do innych kierowców w trybie on-line. Przy okazji da się odwołać lub potwierdzić otrzymane zgłoszenie, jeżeli faktycznie miało miejsce. W ten sposób użytkownicy na bieżąco weryfikują wzajemnie przesyłane informacje i aktualizują sytuację drogową. Ta nowoczesna forma CB-radia stale zyskuje na popular- ności, czemu trudno się dziwić, zwłaszcza w przypadku kierowców flotowych, pokonujących rocznie dziesiątki tysięcy kilometrów. Im bez wątpienia zależy na czasie, nie na mandatach. Parkowanie opłacone przez telefon Skoro już o podróżowaniu mowa, to zwykle kończy się ono… zaparkowaniem samochodu. Dzięki aplikacjom na telefony za postój w coraz większej liczbie miast nie trzeba już płacić gotówką wrzucaną do parkomatu. W zależności od miejscowości do wyboru są trzy aplikacje: mobiParkig jako część SkyCash, moBilet i mPay. – Po założeniu konta wszystkie czynności związane z regulowaniem należności za parkowanie można wykonać w ciągu kilkunastu sekund, bez wysiadania z samochodu. System eliminuje też inne utrapienia, jak konieczność odliczania drobnych, szukania parkomatu czy wracania do pojazdu, aby włożyć za szybę bilet parkingowy – wyja- Rozwiązania mobilne [ TECHNOLOGIE ] NA USŁUGACH śnia Dariusz Mazurkiewicz, prezes zarządu firmy SkyCash. Tym samym niemal do zera redukuje się prawdopodobieństwo otrzymania mandatu za nieopłacenie postoju. Kusząca perspektywa, prawda? Skradziony – namierzony Wywoływanie wilka z lasu nie jest może najlepszym pomysłem, ale mówiąc o korzystaniu z samochodu, trudno nie wspomnieć o prawdopodobieństwie jego kradzieży. Zdaniem policjantów z Wydziału do Walki z Przestępczością Samochodową Komendy Stołecznej Policji nie ma auta, którego sprawny złodziej nie będzie w stanie sprzątnąć właścicielowi – nawet sprzed nosa. Rzecz więc raczej w tym, aby skradziony pojazd odzyskać. W tym przypadku z pomocą przychodzą rozwiązania polegające na namierzaniu samochodów. Usługa ta obejmuje montaż w aucie specjalnego urządzenia i opłacenie stosownego abonamentu. Po zgłoszeniu zniknięcia pojazdu centrum monitoringu za pomocą sygnałów GSM i GPS lokalizuje samochód. Tak się jednak składa, że większość urządzeń pracujących z wykorzystaniem sygnałów GSM i GPS można zakłócić powszechnie dostępnymi urządzeniami, kosztującymi 200-300 zł. Ciekawą alternatywę stano- wi oferta firmy Gannet Guard Systems. Proponuje ona system, w skład którego wchodzi namierzanie radiowe w zasadzie niewrażliwe na zakłócenia. – Jesteśmy w stanie zlokalizować auto z dokładnością do kilku centymetrów. Wykorzystujemy do tego samolot i ekipy naziemne. Współpracujemy przy tym z policją. Ponad 99% skradzionych samochodów udało nam się do tej pory odnaleźć już w dniu kradzieży – mówi Dominika Włodarczyk z Gannet Guard Systems. Mobilna przyszłość Wspomniane technologie już dziś ułatwiają kierowcom życie. Co nas czeka w przyszłości? Zmierzamy do jeszcze mocniejszego zintegrowania urządzeń mobilnych z samochodem oraz infrastruk- turą. Sterowanie wybranymi funkcjami i podzespołami pojazdu (np. klimatyzacją, otwieraniem i zamykaniem drzwi) za pomocą telefonu jest możliwe już teraz, a firmy z branży motoryzacyjnej i elektronicznej pracują nad umożliwieniem parkowania pojazdów z użyciem smartfonu czy opracowaniem trasy przejazdu z uwzględnieniem cykli pracy sygnalizacji świetlnej. Stale udoskonalane są mapy nawigacji satelitarnych i systemy informowania o różnego rodzaju zdarzeniach drogowych, w które włącza się m.in. czujniki montowane w jezdniach. Wygląda na to, że jeździć będzie się coraz przyjemniej i w mniejszym stresie. O ile wcześniej zakorkowanie dróg nie sięgnie poziomu, w którym korzystanie z samochodu przestanie mieć w ogóle jakiś sens. Masz telefon w kieszeni – masz nawigację pod ręką. Brzmi jak hasło reklamowe? Nieważne. Istotne, że to prawda. maj 2014 69 [ BEZPIECZEŃSTWO ] Zdaniem eksperta SZKOLENIE TO INWESTYCJA 70 Bezpieczeństwo ruchu drogowego to od pewnego czasu modny temat. Wiele słyszymy o wynikach testów zderzeniowych, wprowadzanych do produkcji seryjnej systemach poprawiających stabilność auta w czasie jazdy czy też instalowaniu niezliczonych wręcz ilości poduszek gazowych popularnie zwanych „airbagami”. tekst JANUSZ DUDEK SZKOŁA JAZDY SUBARU W Wszystko to stwarza atmosferę potrzebną do ogólnospołecznej dyskusji dotyczącej w naszym odczuciu równie ważnego tematu, jakim niewątpliwie jest system szkolenia kierowców. O tym, że w Polsce jest on na dramatycznie niskim poziomie, może świadczyć procent wypadków powodowanych w naszym kraju przez tzw. młodych kierowców – niejednokrotnie flotowców, znacznie wyższy niż choćby w krajach Europy Zachodniej. Dlaczego tak jest? Przecież gdy zapytamy Polaków, jak jeżdżą, maj 2014 90% odpowie, że „świetnie” lub, o zgrozo, „jeżdżę szybko, ale bezpiecznie”! A gdy zdarzy się wypadek, słyszymy „to przecież nie moja wina”. Zwłaszcza młodzi ludzie bezgranicznie wierzą we własne umiejętności. Jako osoby dynamiczne, bez większych zobowiązań życiowych często otrzymują samochody firmowe jako narzędzie do wykonywania zadań przedstawiciela handlowego. Jak zatem ograniczyć straty – nie tylko finansowe – płynące ze zdarzeń drogowych? Odpowiedź wydaje się wręcz banalna, jednak jak przekonać do nauki i ciągłego podnoszenia kwalifikacji kogoś, kto jest pewien, że takiego treningu nie potrzebuje? W przeciwieństwie do Austrii czy krajów skandynawskich Polska niestety nie ma wieloetapowego programu szkoleń kierowców. Raz zdany egzamin znacznej większości kierowców wystarcza na całe życie! Czy tak powinno to wyglądać? Wyniki badań dowodzą, że kierowcy nie są zdolni do samodoskonalenia się. Jeśli nikt ich nie skoryguje, przez całe życie będą popełniać te same błędy. Kierowca jest nadal najsłabszym ogniwem w łańcuchu ruchu drogowego. Jak zatem przekonać go do tego, aby ciągle starał się rozwijać? Dobrym argumentem zawsze pozostaje strona finansowa. O ile argumenty te trudniej trafią do osoby indywidualnej, o tyle w firmach kwestia optymalizacji (czytaj: obniżania kosztów) wydaje się sprawą kluczową. Celem biznesowym jest przekonanie właścicieli firm oraz fleet managerów o korzyściach, jakie płyną ze szkoleń. Warto o tym mówić, aby nasza stosunkowo młoda „cywilizacja motoryzacyjna” stała się bezpieczniejsza. Kurs w renomowanej szkole doskonalenia techniki jazdy będzie skutkować zmniejszeniem wypadkowości floty, a co za tym idzie – obniżeniem kosztów jej utrzymania. Mniejsza liczba wypadków to niższe stawki ubezpieczeniowe oraz spadek kosztów napraw powypadkowych czy utrzymanie wyższej wartości rezydualnej pojazdu przy odsprzedaży. Nie zapominajmy również Zdaniem eksperta o wymiernym obciążeniu dla organizacji spowodowanym czasową nieobecnością pracownika (przebywanie na zwolnieniu, leczenie po wypadku) czy braku auta. Doświadczenia szkół zrzeszonych w Polskim Stowarzyszeniu Motorowym dowodzą skuteczności kursów techniki jazdy. Już kilku- czy kilkunastoprocentowa redukcja liczby zdarzeń drogowych to godny uwagi wynik. Świadomość obniżania kosztów przez szkolenia znacząco wzrosła w ostatnich latach. Przytoczmy tutaj najprostszy, ale jaskrawy przykład, z jakim się spotkaliśmy. Jedna z warszawskich firm z branży medycznej we flocie 74 samochodów notowała rocznie średnio ok. 90-100 zdarzeń drogowych, wymagających co najmniej dwudniowej wizyty w warsztacie samochodowym. Oznacza to statystycznie aż ok. 1,3 kolizji/wypadku na osobę/auto rocznie! Oczywiście „rekordziści” mieli znacznie wyższe wyniki. Program szkoleń przeprowadzonych wówczas dla tego klienta przyniósł w kolejnym roku obniżenie wartości do poziomu 0,7, a w kolej- [ BEZPIECZEŃSTWO ] W przeciwieństwie do Austrii czy krajów skandynawskich Polska niestety nie ma wieloetapowego programu szkoleń kierowców. nym do imponującego jak na te parametry 0,5 zdarzenia na samochód. Program oparł się na dwukrotnej serii szkoleń dla pracowników, w odstępie ok. 6-10 miesięcy, oraz analizie działań firmy w zakresie zarządzania flotą, co wyeliminowało pewne „patologie”, jak np. fundusz mandatowy. Zakładając koszt jedynie lakierowania jednego elementu samochodu na poziomie 400 zł i koszt części zamiennych, okaże się, że wydatek 450 zł na szkolenie pracownika jest niewielką sumą. Cieszy fakt coraz większej liczby firm wpisujących szkolenia doskonalące technikę jazdy na stałe do swojej strategii REKLAMA bezpieczeństwa, niezależnie od tego, czy dotyczy to branż oraz stanowisk o dużej rotacji pracowników, czy też długoletniego zatrudnienia. Nawet ubezpieczyciele czy leasingodawcy przełamują się w swoich działaniach i coraz rzadziej stosują w umowach z klientami zapisy o braku możliwości wykorzystania samochodów flotowych do szkoleń z techniki jazdy. To dobry znak, sygnał dla innych, że analiza na rodzimym rynku, na dużej grupie podmiotów jest korzystna finansowo. Nie zapominajmy również o wartości wizerunkowej. [ BEZPIECZEŃSTWO ] 72 Zdaniem eksperta Z punktu widzenia instruktora to także sygnał coraz wyższej jakości przeprowadzanych w Polsce szkoleń, a także dowód na to, że inicjatywa zrzeszenia w Polskim Stowarzyszeniu Motorowym jedynie najlepszych szkół doskonalenia techniki jazdy, ich standaryzacji i równania jakości w górę przynosi oczekiwane rezultaty. Obiektywnie patrząc, warto jednak podkreślić, że efekt szkolenia ma charakter czasowy. Z upływem kilometrów zaczynamy powracać do swoich przyzwyczajeń, pamięć mięśniowa znów wystawiana jest na próbę przez nasz ciągły pośpiech, lenistwo czy zwykłą znieczulicę na ryzyko, jakie niosą za sobą pewne zachowania za kierownicą. – Przez trzydzieści lat jeździłem prawie bezkolizyjnie, a dopiero teraz stwierdzam, że poruszałem się tylko do przodu. Taki kurs to fajna zabawa połączona z nauką (…); takie kursy powinny być obowiązkowe przynajmniej raz w roku, żeby udowodnić ludziom, jak mało potrafią na drodze! – powiedział jeden z przeszkolonych. To dowód na to, jak duża przemiana w świadomości następuje w trakcie szkolenia. A przecież kierowcy flotowi to ludzie pokonujący samochodem dziesiątki tysięcy kilometrów rocznie. Wykształcili oni na własne potrzeby pewne zachowania, przyzwyczajenia, które nie zawsze są właściwe. Właśnie dla nich szkoły jazdy przygotowały specjalne kursy eliminujące złe nawyki. Wśród najczęściej popełnianych błędów jest nieumiejętność właściwej obserwacji oraz oceny zagrożeń. Dobór nieodpowiedniej prędkości to kolejny często spotykany grzech kierowców. Kiedy dodamy do tej listy brawurę, złą pozycję za kierownicą oraz brak koncentracji, utworzy się szerszy obraz problemu, którego rozwiązanie będzie zależeć od nas wszystkich. Nasza wspólna odpowiedzialność społeczna, chęć zmiany sytuacji na lepszą i odpowiedni system szkoleń pozwolą nam ze spokojem patrzeć w przyszłość. Przykład koncentracji za kierownicą, a właściwie jej braku, to najlepszy dowód na to, jak wiele jest do zrobienia. Według wyników badań przeprowadzonych w Holandii kierowca skupia się na jeździe przeciętnie 20 min na każdą godzinę jazdy! Czy to dużo? Myślę, że odpowiedź zna każdy z nas. To jednak nie wszystko. Wyniki stanowią przeciętną dla całego społeczeństwa, która w istocie ma się nijak do polskich warunków. Często przedstawiciele handlowi i menedżerowie, jadąc samochodem, myślą o spotkaniach, telefonach, ofertach. Z naszych obserwacji wynika, że koncentracja wśród kierowców firmowych wynosi ok. 10 minut na godzinę jazdy. To zatrważające! Uświadomienie tego na kur- Cieszy fakt coraz większej liczby firm wpisujących szkolenia doskonalące technikę jazdy na stałe do swojej strategii bezpieczeństwa, niezależnie od tego, czy dotyczy to branż oraz stanowisk o dużej rotacji pracowników, czy też długoletniego zatrudnienia. maj 2014 sie to jedno, a zmiana mentalności i klimatu w firmie na sprzyjający bezpiecznej jeździe to drugie. Warto to podkreślać. W trakcie klasycznych szkoleń uświadamia się kursantom zapomniane bądź ignorowane prawa fizyki. W moim odczuciu największy nacisk powinien być położony właśnie na uświadamianie w tym przypadku działających na samochód sił. Nabranie pokory dla praw fizyki w pewnych przypadkach pozwoliłoby uniknąć wielu tragedii. Wychodząc z tego założenia, instruktorzy w sposób bezpieczny i umiejętny mogą moderować zachowania klientów, którzy na pewnym poziomie kursu zaczynają sami odczuwać i dostrzegać własne błędy. Odpowiedni dobór prędkości jest tego najlepszym przykładem. Jej zwiększenie o „jedynie” 10 km/h w praktyce może uniemożliwić wykonanie niektórych manewrów. To wspaniała terapia szokowa. Na kursach kładzie się również nacisk na praktyczne umiejętności poruszania się po drogach, omijanie przeszkód na różnych nawierzchniach oraz odpowiedni tor jazdy. Pomaga w tym infrastruktura ośrodków szkoleniowych. Wytyczona droga, realny zakręt, prawdziwe pobocze – niewątpliwie pomagają osiągnąć realizm i naturę sytuacji kryzysowych. Czy to naprawdę potrzebne? Czy warto? Trzeba! Zwłaszcza dzisiaj, gdy czas stał się najdroższym produktem, a pościg w poszukiwaniu klienta nie pozwala na jego marnowanie. Pamiętajmy, że bezpieczeństwo nie może być dziełem przypadku. A jeśli ono do nas nie przemawia, przemówią na pewno liczby po stronie kosztów. AUTO F IRMOWE W tym numerze: str. Powabny wygląd i nowe, przyjazne technologie Pierwsze wrażenia z jazdy Infiniti Q50. Poprawianie dobrego 74 76 Prezentacja odświeżonego Volkswagena Polo. Odporny na rodzinę 78 Test Citroëna C4 Picasso i C4 Grand Picasso. Flotowe kombi 81 Test Forda Focusa 1,6 EcoBoost . Flota na szybko 84 Test Mazda 3 165 KM vs Seat Leon FR 180 KM. Spokojna opowieść z efektami specjalnymi 88 Test Volvo V60 . W garniturze na poligon wojskowy 91 Test Audi Q3. Konie pociągowe Wielkiego Testu Flotowego VW Crafter i VW Transporter. 94 AUTO F IRMOWE NOWY INFI POWABNY WYGLĄD I NOWE, 74 Nowy Q50 już jest. Polska premiera auta reklamowanego przez producenta jako luksusowy samochód ze świeżym podejściem do życia odbyła się już w styczniu br. Nieco później mieliśmy okazję nim pojeździć. D Dostępne w nowym Q50 technologie to m.in. system Direct Response, pełniący podobną funkcję, jak turbosprężarka w silniku Diesla, oraz pierwszy czterocylindrowy silnik Diesla marki Infiniti. Inne nowinki to pierwsza w świecie technologia steer-by-wire, pierwszy w świecie system aktywnego asystenta pasa ruchu, konfigurowalne w dużym zakresie środowisko cyfrowe z podwójnymi ekranami dotykowymi dostępne w standardzie w całej gamie. Infiniti Q50 dostępny jest z silnikiem Diesla o pojemności 2,2 litra lub z 3,5-litrowym układem hybrydowym, benzynowo-elektrycznym, działającym w technologii Direct Response Hybrid. Wersja 2.2d oferowana jest z sześciobiegową manualną skrzynią biegów lub siedmiobiegową przekładnią automatyczną i ma napęd na tylną oś. Q50 jest pierwszym Infiniti, który korzysta z efektów współpracy marki z firmą Daimler AG. Inżynierowie Infiniti zmodernizowali jej czterocylindrowy, turbodoładowany silnik Diesla o pojemności 2,2 litra z bezpośrednim wtryskiem paliwa, aby za- CENY INFINITI Q50 CENY MODELI W ZŁ CENA NETTO (BEZ VAT) CENA BRUTTO (Z VAT) Q50 Q50 2.2d 6MT 117 473,98 144 493 Q50 2.2d 7AT 124 943,09 153 680 Q50 Premium Q50 2.2d 6MT 126 340,65 155 399 Q50 2.2d 7AT 133 809,76 164 586 Q50 2.2d 6MT 141 703,25 174 295 Q50 2.2d 7AT 149 172,36 183 482 Q50 Hybrid 175 486,99 215 849 Q50 Hybrid AWD 184 013,01 226 336 Q50 Sport Q50S Hybrid maj 2014 gwarantować dynamikę zgodną z filozofią Infiniti, nastawioną na osiągi. W silniku Infiniti zmienione są: wlot powietrza, chłodnica pośrednia, układ niskiego ciśnienia paliwa, system dopalania spalin, miska olejowa, mocowania silnika i moduł sterujący pracą silnika (ECU). Wspólne dla Infiniti i modeli Mercedes-Benz są natomiast: blok silnika, turbosprężarka, układ wydechowy i układ wtryskowy. Wersja 3.5h jest wyposażona w siedmiobiegową przekładnię automatyczną, a nabywcy mogą wybierać między napędem na tylne koła i inteligentnym systemem napędu na obie osie. Samochody z silnikiem Diesla oferowane są w trzech wersjach wyposażenia: SE, Premium oraz Sport, gdy tymczasem hybryda dostępna jest tylko w jednej, najbogatszej, „wszystkomającej” wersji. System Direct Response Hybrid, czyli potężna dodatkowa moc elektryczna, zapewniająca wspomagający moment obrotowy wtedy, gdy jednostka napędowa go potrzebuje, gwarantuje wysokie miejsce w rankingach europejskich sedanów sportowych. Przyspieszenie od INFINITI Q50 NITI Q50 – PRZYJAZNE TECHNOLOGIE 0 do 100 km/h zajmuje Q50 3.5h tylko 5,1 sekundy, czyli nawet mniej niż jego starszemu bratu − Infiniti M35h, który został wpisany do Księgi Rekordów Guinessa jako najszybciej przyspieszająca na świecie hybryda. Co prawda Q50 3.5h wyposażony jest w ten sam system Direct Response Hybrid z podwójnym, inteligentnym sprzęgłem i w taką samą siedmiobiegową przekładnię automatyczną jak M35h, jednak wprowadzone zmiany jeszcze poprawiły osiągi, spowodowały zwiększenie zasięgu samochodu w trybie elektrycznym i pozwoliły na powiększenie przestrzeni ładunkowej do wielkości niespotykanej w hybrydach tej klasy. W modelu zastosowano siedmiobiegową przekładnię automatyczną z systemem adaptacyjnej kontroli przełożeń (ASC − Adaptive Shift Control), system redukcji biegów (Downshift Rev Matching) i tryb manualny, pozwalający na zmianę biegów łopatkami montowanymi na kolumnie kierownicy. 75 Osiągom dorównuje niskie zużycie paliwa, które w cyklu mieszanym szacuje się na 6,2 l/100 km, a także niska emisja CO2 – o wartości 144 g/km. Q50 3.5h jest dostępny w Polsce zarówno w wersji z napędem na tylne, jak i na cztery koła. Wszystkie wersje Q50, zgodnie z oczekiwaniami klientów wobec Infiniti, mają bogatą listę wyposażenia standardowego. Ponadto, aby dać klientom swobodę wyboru spośród możliwie wielu wariantów wyposażenia, przygotowano także specjalne pakiety opcji. Usługa VIP Service, będąca częścią składową Doświadczania Pełni Posiadania Infiniti (Infiniti Total Ownership Experience), gwarantuje, że kierowcy Infiniti Q50 nie muszą martwić się o dojazd na przegląd serwisowy. Centra Infiniti oferują odbiór samochodu spod domu lub biura i odstawienie samochodu po przeglądzie we wskazane miejsce (usługa jest płatna).. maj 2014 AUTO F IRMOWE POPRAWIANI Odświeżony Volkswagen Polo debiutuje na polskim rynku z nowymi, oszczędniejszymi silnikami, nowoczesnymi rozwiązaniami technicznymi i nieco zmienionym wyglądem. W podstawowej wersji kosztuje 45 490 zł. tekst TOMASZ SZMANDRA 76 Z Z prawie 14 milionami wyprodukowanych egzemplarzy model Polo jest jednym z najczęściej sprzedawanych małych samochodów na świecie. Najnowsza generacja jest poprawiona pod względem technicznym. Na uwagę zasługują szcze- gólnie nowe silniki spełniające wymagania normy Euro 6 oraz systemy Infotainment i wspomagające kierowcę. Cała paleta jednostek napędowych została odnowiona. Silniki zużywają teraz nawet o 21% mniej paliwa. Rekordowymi Nowością są oferowane już teraz podwójne okrągłe reflektory w technologii H7. maj 2014 wartościami może pochwalić się nowe Polo TDI BlueMotion ze średnim zużyciem paliwa 3,1 l/100 km (82 g/km CO2). Według producenta jest to najoszczędniejszy pięciomiejscowy samochód z silnikiem wysokoprężnym na świecie. Od jesieni dostępna będzie odmiana z silnikiem benzynowym – TSI BlueMotion, zużywająca 4,1 l/100 km i emitująca 94 g/km CO2. Oprócz tego Polo z rocznika 2014 od jesieni dostępne będzie z reflektorami LED. Model podstawowy Trendline będzie wyposażony w reflektory H7. Nowością są oferowane już teraz podwójne okrągłe reflektory w technologii H7 (seryjnie od wersji Comfortline). Nowe, elektromechaniczne wspomaganie układu kierowniczego poprawia zachowanie się pojazdu podczas manewrów. Opcjonalnie Volkswagen będzie oferował Polo z nowym zawieszeniem Sport Select, które dzięki elektronicznie regulowanym amortyzatorom umożliwia kierowcy wybór jednej z dwóch charakterystyk tłumienia. Równocześnie do nowego Polo zostały wprowadzone liczne systemy wspomagające znane z klasy Golfa. Należy do nich seryjny hamulec multikolizyjny (po kolizji samoczynnie inicjuje hamowanie), system rozpoznający zmęczenie kierowcy, system obserwacji otoczenia Front Assist z funkcją awaryjnego hamowania w mieście oraz automatycz- VOLKSWAGEN POLO E DOBREGO ny tempomat ACC. System wykorzystuje czujnik radarowy wbudowany w przód nadwozia. Kierowca może wybrać żądaną prędkość pomiędzy 30 a 160 km/h. ACC współpracuje zarówno z manualną skrzynią biegów, jak i DSG. We wszystkich modelach z DSG system ACC utrzymuje zadaną odległość za hamującym samochodem, nawet do całkowitego zatrzymania. Dynamikę reakcji systemu można wybrać przez wybór programu jazdy. Obserwację przestrzeni za samochodem umożliwia opcjonalna kamera cofania Rear Assist. W Polo debiutuje też nowy, elektromechaniczny układ kierowniczy wbudowany bezpośrednio w kolumnę kierowniczą. Układ ten charakteryzuje się wyjątkowo precyzyjnymi reakcjami oraz bardzo dobrym izolowaniem od nierówności podłoża. System pracuje z przekładnią kierowniczą (przekładnia ślimakowa) napędzaną silnikiem elektrycznym. Oprócz tego Volkswagen po raz pierwszy oferuje w Polo elektronicznie regulowane amortyzatory, stanowiące serce nowego, opcjonalnego zawieszenia Sport Select. Po wciśnięciu przycisku Sport (w górnej części konsoli środkowej) kierowca aktywuje elektromechaniczny zawór w amortyzatorach i zmienia charakterystykę podstawową na bardziej sztywną, typową dla zawieszenia sportowego. Systemy radiowe i nawigacyjne zo- W Polo debiutuje też nowy, elektromechaniczny układ kierowniczy wbudowany bezpośrednio w kolumnę kierowniczą. stały opracowane od nowa. Polo wyposażone jest w drugą generację modułowego systemu Infotainment (MIB). Software i hardware systemów Infotainment nawiązuje do większego Golfa i w zależności od wersji oferuje takie funkcje, jak: Audio Streaming z Bluetooth (zależnie od smartfonu, z wyświetlaniem okładek płyt i sterowaniem przy użyciu ekranu dotykowego), czujnik zbliżeniowy (wyświetlanie kolejnych detali menu po zbliżeniu ręki), powiększanie map przy użyciu dwóch palców w trybie nawigacji (jak w smartfonie) oraz podłączenie telefonu komórkowego do anteny zewnętrznej samochodu przez złącze indukcyjne. Wszystkie cztery systemy mogą odbierać radio cyfrowe DAB+. Dzięki MirrorLink™ możliwe będzie korzystanie ze specjalnych aplikacji na smartfony. Obok wersji podstawowych (Trendline, Comfortline i Highline) auto będzie oferowane także w odmianach GTI, BlueGT, Cross Polo oraz jako wspomniany już model BlueMotion. maj 2014 77 AUTO F IRMOWE CITROËN C4 PICASSO ODPORNY NA RODZINĘ Jeśli auto ma być rodzinne, to musi być praktyczne. Musi pomieścić komplet pasażerów, w tym także tych najmłodszych, udźwignąć kilka walizek, schować przydatne drobiazgi, by na końcu zapewnić przyjemną atmosferę i komfort w długiej podróży. A co, jeśli auto ma być flotowe? BARTEK WIŚNIEWSKI Odwaga czy brawura? Kiedy patrzy się na ten samochód, przychodzą na myśl wyolbrzymione i pełne natchnień opisy rodem z galerii sztuki. Ale jaki on jest, każdy widzi. Najciekawsze wydają się przednie światła. Zostały wkomponowane w „twarz” auta, ale i tak każdy dostrzeże je bez problemu. Są gwoździem w stylistycznym programie Citroëna. Resztę projektu również wyróżnia futurystyczne podejście. C4 Picasso mimo swojej odważnej postawy zachowuje dużo elegancji i nie jest niesmacznie wyzywający. Odgrywa rolę prekursora na rynku minivanów, a gdy trafi przed domowy garaż lub na firmowy parking, trudno będzie oderwać od niego wzrok. A to dopiero początek. Wnętrze Citroëna przypomina centrum dowo- Minivan Citroëna to następca rozsławionej w 1999 r. Xsary Picasso. Jego nietuzinkowy wygląd i szokująco owalną bryłę pamiętają chyba wszyscy. Była to miła odmiana na rynku nudnych aut rodzinnych i mimo że większość krzywiła się na jego widok, na ulicach wciąż można spotkać mnóstwo tych aut. Dlaczego Picasso podbiło tyle serc? Być może dlatego, że było równie awangardowe i wciągające jak niektóre dzieła słynnego malarza. dzenia. Na desce rozdzielczej znajdują się dwa ekrany. Pierwszy z nich (7-calowy, zwany tabletem) to furtka do obsługiwania radia, nawigacji, klimatyzacji itp. Drugi z ekranów (panoramiczny, 12-calowy) wyświetla obraz HD i zawiera m.in. prędkościomierz, obrotomierz oraz wiele innych informacji o aucie. Jednym słowem – kosmos. Gdzie nie spojrzeć, znajdują się przyciski, a najwięcej z nich umieszczono na kierownicy. Przyznajemy, że nauka ob- tekst 78 S Samochód flotowy czy rodzinny – przed którym z nich stoją większe wyzwania? Obydwa muszą być gotowe na wszystko, harować w pocie czoła po godzinach i okazać się komfortowe podczas długich wyjazdów. Citroën jest na to przygotowany. To dobra wiadomość, ponieważ modele spod znaku tej marki od zawsze wyróżniały się nieszablonowym podejściem do wielu tematów. To samo próbuje udowodnić nowy C4 Picasso. maj 2014 CITROËN C4 PICASSO I GRAND C4 PICASSO I GRAND C4 PICASSO sługi tak zaawansowanych systemów zajmuje trochę czasu. Trzeba im poświęcić dużo uwagi, ale by odpocząć, można rozsiąść się w wygodnym fotelu i podziwiać niebo przez szklany dach. Podobno łączna powierzchnia przeszklonych powierzchni może sięgać w tym aucie 5,7 m2. To naprawdę dużo. Przyznamy, że widywaliśmy już mniejsze pokoje… Wersja L lub XL W najbogatszej wersji przednie fotele mogą mieć funkcję masażu, a ten po stronie pasażera – wysuwany podnóżek. Można w nim swobodnie zasnąć. W drugim rzędzie znajdziemy 3 osobne fotele, z możliwością niezależnego przesuwania w za- rząd siedzeń z 2 fotelami – ciasne, ale własne. Dostęp do nich wymaga lekcji gimnastyki i właśnie dlatego najlepiej będą się tam czuły dzieci. Przy 7 pasażerach o walizkach należy zapomnieć, jednak jadąc w piątkę, można pozwolić sobie na 645 litrów bagażu. Gdy Grand Picasso będzie chciał wykazać się w pracy, po złożeniu tylnych foteli i oparcia fotela pasażera zabierze przedmioty o długości 2,75 m. Należy jednak od razu wspomnieć, że we flocie nie zagrzeje miejsca wśród transporterów. Szybko zostanie dostrzeżony i awansowany na biznesową limuzynę. raz największej wszechstronności, której każdy szuka w tego typu aucie. W praktyce oznacza to przyspieszenie od 0 do 100 km/h w 9,7 s i prędkość maksymalną wynoszącą 210 km/h. Innymi słowy, nie ma powodów do narzekań. Silnik cechuje się przyzwoitą dynamiką i elastycznością, dzięki czemu nie trzeba często sięgać do dźwigni 6-biegowej skrzyni. Jeśli kogoś to jednak odstrasza i chciałby jeździć z automatem, na razie musi zrezygnować z mocy i wybrać słabsze diesle. Podczas spokojnej jazdy minivan Citroëna zamienia się w salon na kółkach. Jest cichy i wygodny, a dzięki 79 kresie 15 cm. Pozwala to nie tylko regulować pojemność bagażnika, ale także uniknąć ścisku i nerwowego szturchania się łokciami. Dzięki temu oraz dzięki dużej ilości miejsca nad głowami tylna część tego minivana jest przyjazna nawet dla wysokich osób. Gdy komuś jednak zabraknie przestrzeni, będzie mógł wybrać wersję Grand Picasso (GP). Jest ona dłuższa o prawie 17 cm i oferuje także trzeci Najciekawszy, bo najmocniejszy W Citroënie C4 Picasso do wyboru mamy dwa silniki benzynowe: 1.6 VTi o mocy 120 KM i 1.6 THP dający 155 KM oraz dwa wysokoprężne: 90- i 115-konnego 1.6 HDi. Wersję Grand można mieć także z najciekawszym i najmocniejszym w gamie 2.0 HDi. Jego moc 150 KM i moment obrotowy 370 Nm przyda się zarówno w pracy, jak i na wycieczkach z rodziną. To wy- dużemu rozstawowi osi (w Grand Picasso to 284 cm), sunie każdą drogą, nie zważając na nierówności. Zachowuje się jak prawdziwy dżentelmen. Pozwala się zrelaksować bez względu na to, czy wracamy z wyczerpującego spotkania, czy też wieziemy gromadkę rozkrzyczanych dzieci. W swoim tempie Przy spokojnej jeździe średnie zużycie paliwa na poziomie ok. 5,5-6 l/100 km maj 2014 AUTO F IRMOWE DANE TECHNICZNE CITROËN GRAND C4 PICASSO Silnik 80 wydaje się dobrą wiadomością. I niech tak zostanie. Porywy dynamiczności lepiej zostawić za sobą. Auto zachowuje się sprawnie na prostej drodze, lecz przy ostrzejszym pokonywaniu łuków zdradza swoją naturę poduszkowca. Grand C4 Picasso co prawda nie budzi przerażenia na twarzy kierowcy, ale dyskretnie przypomina, że przy odreagowaniu stresującego dnia lepiej postawić na komfort i ciszę. Fotele również sugerują kierowcy, żeby się zrelaksował. To, co doceniliśmy na postoju i prostych odcinkach, okazuje się kłopotliwe w zakrętach. Trzymanie boczne w niektórych przypadkach okazuje się niewystarczające i sprowadza kierowcę na ziemię. Ale przecież to nie klasa GTI. To nie sportowy duchem hot hatch, tylko idealny kandydat na przyjaciela rodziny lub pracowitego pomocnika. Warto więc zmienić swoje nastawienie, włączyć tryb masażu i zafundować sobie zasłużoną dawkę wytchnienia. maj 2014 Ile kosztują dzieła sztuki? Czy Citroëna C4 Picasso można uznać za dzieło sztuki na kołach? Z pewnością tak. Jest inny niż większość minivanów na rynku, a jednocześnie nie odstaje pod względem funkcjonalności. Jego odwaga jest jak błysk w oku. Oferuje coś kuszącego i eleganckiego zarazem, czego próżno szukać np. u niemieckich konkurentów. Gdy kogoś nie przekona jego urok osobisty, rodzinna praktyczność i biznesowa elegancja przemówią do rozsądku. Za dzieła sztuki trzeba jednak słono płacić. Niektórzy doceniają ich piękno, inni kupują je w ciemno, a jeszcze inni traktują jak inwestycję. Ale kto nie chciałby mieć w domu prawdziwego Picassa? Biorąc pod uwagę fakt, że dzieła tego artysty liczone są w milionach dolarów, 74 500 zł za Citroëna to chyba niedużo. Testowana przez nas wersja Grand z 2-litrowym HDi i w naj- Pojemność silnika Moc (przy obr./min) 2.0 HDi 1997 cm3 150 KM (4000) Max. moment obrotowy 370 Nm (2000) Napęd na przednie koła Skrzynia biegów Wymiary Pojemność bagażnika Masa własna 6-biegowa, manualna 4597/1826/1638 mm 645 l 1430 kg Osiągi Prędkość maksymalna Przyspieszenie 0-100 km/h 210 km/h 9,7 s Zużycie paliwa W cyklu mieszanym (miasto/trasa/średnie) Emisja CO2 Cena 5,2/3,8/4,3 l/100 km 113 g/km od 120 700 zł wyższej wersji wyposażenia to wydatek od ok. 120 tys. zł. To więc jedno z najtańszych, najpraktyczniejszych i najbardziej wszechstronnych dzieł Picassa. FORD FOCUS 1.6 ECOBOOST FORD FOCUS 1.6 ECOBOOST – FLOTOWE KOMBI Ford Focus to jedno z najpopularniejszych aut firmowych na naszym rynku. Mieliśmy okazję sprawdzić, jak sprawuje się odmiana nadwoziowa kombi w bogatej wersji Titanium i wyposażona w benzynowy silnik 1.6 EcoBoost. tekst WOJCIECH KACZAŁEK W W 2013 r. Ford Focus zajął trzecie miejsce w rankingu popularności samochodów w Polsce, przegrywając tylko ze Škodami: Octavią i Fabią. W sumie w ubiegłym roku zarejestrowanych zostało 8021 sztuk tego kompaktu, co oznacza wzrost w stosunku do 2012 r. o ponad 19%. Z tej liczby aż 6339 Focusów zostało zarejestrowanych na przedsiębiorstwa. Zobaczmy, jakimi atutami dysponuje Ford. Czekając na zmiany Ford Focus pierwszej generacji w swoim czasie przykuwał uwagę awangardową stylistyką, bardzo odmienną od tej, którą prezentował jego poprzednik, czyli Escort. Drugie wcielenie auta było już dużo bardziej zachowawcze, by nie powiedzieć nudne. Obecnie sprzedawany model to swoisty kompromis. Focus III nie szokuje wzornictwem karoserii, ale nie jest też pojazdem nudnym. Uwagę przykuwają m.in. duże wloty powietrza w zderzaku czy zachodzące na błotniki reflektory. Nasz egzemplarz testowy był wyposażony w kosztujący 2600 zł pakiet Ford Individual, w którego skład wchodzą m.in. lakierowane w kolorze nadwozia maj 2014 81 AUTO F IRMOWE Focus III nie szokuje wzornictwem karoserii, ale nie jest też pojazdem nudnym. 82 nakładki na zderzaki i progi i czerwone zaciski hamulcowe. Dodatkowo auto miało 17-calowe felgi. Podczas targów w Genewie producent spod znaku niebieskiego owalu zaprezentował Focusa po liftingu, z dużą atrapą rodem z modeli marki Aston Martin. Firma posłuchała krytycznych głosów i uprościła obsługę. My jeździliśmy wersją sprzed modernizacji, w której liczba przycisków może przyprawić o ból głowy. Jest ich ponad 30 na samej konsoli środkowej. Do tego dochodzą guziki na kierownicy. Trzeba jednak przyznać Fordowi, że przyciski są rozsądnie pogrupowane i po krótkim treningu obsługa nie sprawia problemów. Na szczycie deski został umieszczony nieduży wyświetlacz. Jest on czytelny, ale może w nocy razić, a ściemnia się go wraz z resztą instrumentów pokładowych. maj 2014 Materiały są niezłej jakości i dobrze spasowane. Ciekawostką jest to, że istnieje możliwość zmiany koloru i natężenia podświetlenia kabiny. Rozwiązanie to jest częścią pakietu Light Upgrade, na który składają się ponadto reflektory biksenonowe, diodowe światła do jazdy dziennej i tylne lampy LED. Fotele przednie są dość twarde, ale mają dobre trzymanie boczne. Kierownica jest regulowana w dwóch płaszczyznach. Większość kierowców nie powinna mieć problemu ze znalezieniem dla siebie dogodnej pozycji. Trzeba będzie jednak przywyknąć do tego, że siedzi się stosunkowo daleko od przedniej szyby. Jest to jednak obecnie dość powszechny trend. Bagażnik ma pojemność 490 l, a po złożeniu oparć tylnej kanapy 1516 l. Focus przegrywa m.in. z Hondą Civic Tourer (624/1668 l), Volkswagenem Golfem (605/1620 l), Škodą Octavią (610/1740 l), Toyotą Auris (530/1658 l) czy Kią cee’d (528/1642). Kufer ma za to regularne kształty. Zadowoleni będą użytkownicy leworęczni, ponieważ uchwyty do zamykania umieszczono po obu stronach klapy. W naszym samochodzie zostały zamontowane liczne systemy zgrupowane w kosztującym 5250 zł zestawie Driver Assistant Plus. Wśród nich znalazły się m.in. następujące systemy: zapobiegający kolizjom przy niskich prędkościach, monitorowania martwego pola, wspomagający utrzymywanie pasa ruchu, monitorowania koncentracji kierowcy i rozpoznawania znaków drogowych. FORD FOCUS 1.6 ECOBOOST Ten ostatni działa naprawdę dobrze, wyłapując także oznakowania z tablic elektronicznych. Ponadto mieliśmy do dyspozycji system automatycznej zmiany świateł drogowych na mijania. Wymaga on jeszcze dopracowania, ponieważ zdarza mu się gwałtownie przełączać pomiędzy jednym rodzajem świateł a drugim, jakby nie mógł się zdecydować. W rezultacie bywało tak, że chwilę po wyłączeniu oświetlenia drogowego po wykryciu innego pojazdu włączało się ono z powrotem. Trzeba było samemu pociągnąć za dźwigienkę, żeby nie oślepić drugiego kierowcy. Przedsiębiorców może zainteresować pakiet Business 2 za 4800 zł. Wraz Ford Focus 1.6 EcoBoost Titanium w nadwoziu kombi standardowo kosztuje 82 900 zł. z nim otrzymuje się nawigację satelitarną, system multimedialny Ford SYNC, a także czujniki parkowania i układ SAPP, czyli automatycznego parkowania. Może warto dopłacić i nie martwić się o to, że pracownik zgubi drogę lub porysuje samochód, zawłaszcza wziąwszy pod uwagę to, że widoczność do tyłu w kombi jest dość słaba. Z turbo da się żyć Ford jest jednym z orędowników downsizingu, a jego turbodoładowa- ne jednostki zdobyły już wiele nagród. W testowym Focusie pod maską pracował silnik benzynowy EcoBoost o pojemności 1,6 l. Motor dysponuje mocą 150 KM przy 5700 obr./min. Maksymalny moment obrotowy 240 Nm jest dostępny w zakresie 1600-4000 obr./min. Dodatkowo po wciśnięciu gazu do podłogi pomiędzy 1900 a 3500 obr./min uzyskujemy zastrzyk w postaci kolejnych 30 Nm (overboost). Sprawia to, że wyprzedzanie jest bezproblemowe, a do lewarka zmiany biegów nie trzeba sięgać zbyt często, żeby zredukować bieg. W dodatku silnik jest dobrze wyciszony, a tzw. sound symposer dba o jego przyjemny pomruk. Focus przyspiesza od 0 do 100 km/h w 8,8 s. W trasie ze spalaniem można zejść do poziomu 6 l/100 km, a nawet niższego. W mieście nietrudno będzie o wynik 8,5 l/100 km. Ford zawsze słynął z budowy dobrych zawieszeń. Focusowi III trudno w tym względzie coś zarzucić. Wydaje się miększy niż poprzednicy, ale prowadzi się neutralnie i pewnie. Zawieszenie dobrze wybiera nierówności, a przy tym nie pozwala autu wychylać się w zakrętach. Układ wspomagania jest elektryczny, co nie zawsze gwarantuje dobre efekty. W Fordzie jest jak należy. W mieście steruje się łatwo, a przy dynamicznej jeździe układ jest precyzyjny. Ford Focus 1.6 EcoBoost Titanium w nadwoziu kombi standardowo kosztuje 82 900 zł. Testowy model został wyceniony na 101 000 zł. Auto nie przebija rywali, jeśli chodzi o kufer, ale nie można powiedzieć, że bagażnik jest mały. Klienci mają do wyboru bardzo wiele opcji zgrupowanych w pakiety, co pozwala taniej dostosować wyposażenie do potrzeb. Ekonomika jazdy jest na dobrym poziomie, a prowadzenie jest pewne. Czy Focus to dobry samochód flotowy? My twierdzimy, że tak. maj 2014 83 AUTO F IRMOWE FLOTA NA SZYBKO: VS LEON FR 180 KM Flota sięga po swoją najsilniejszą broń. Czas na mocne odmiany samochodów kompaktowych o sportowym charakterze. Dzisiaj zostawimy więc funkcjonalność i użytkowość na boku. Porozmawiamy w innym języku – języku emocji. tekst BARTEK WIŚNIEWSKI 84 P Producenci prześcigają się w udowadnianiu, że samochody flotowe nie muszą być nudne. Mogą także dostarczać radości z prowadzenia, zachowując skromność i dyskrecję na każdej drodze. Testowane dzisiaj auta na pierwszy rzut oka nie wyróżniają się niczym szczególnym, jednak każdy, kto do nich wsiądzie, otrzyma gwałtowny zastrzyk emocji. To doskonała okazja do tego, by na chwilę zapomnieć o pracy, a jednocześnie nie podpaść szefowi. Topowa Mazda3 i Seat Leon FR może i wyglądają zwyczajne z zewnątrz, lecz kipią przyjemnością z jazdy wewnątrz. Potrafią wtopić się w miejski tłum, a ich mocne silniki wystrzelą je spod każdych świateł jak z procy. To samochody na pozór zwykłe, jednak dzieli je tylko jeden krok od takich konkurentów, jak Golf GTI czy Focus ST. Język emocji Nowa Mazda3 to samochód, który na rynku gości od niedawna. Aż ciśnie się na usta stwierdzenie, że jest to pierwszy tak drapieżny model marki od lat. Ale to nieprawda. Wszystko uprzedziła Mazda6 – równie sportowa i zadziorna. „Trójka” to samochód, który jest bardzo pewny swoich kształtów. Uwodzicielskie nadwozie kompaktowej Mazdy obfituje w wiele krągłości i jest maj 2014 wizytówką stylistyki KODO: Dusza ruchu. W oczy rzuca się charakterystyczna linia, biegnąca od przedniego nadkola aż po tył auta, uwydatniająca lekkość i smukłą sylwetkę. Jedyną skazą na nadwoziu Mazdy3 jest przednia tablica rejestracyjna, na którą nikt ewidentnie nie mógł znaleźć miejsca. Jest jak aparat na zębach, burzący kusicielski uśmiech tego samochodu. O wszystkim można zapomnieć, wsiadając za kółko. To miejsce, z którego nikt nie będzie chciał wyjść. Sportowa kierownica doskonale komponuje się z nowoczesnymi zegarami i krótkim drążkiem zmiany biegów, a deska rozdzielcza łączy elegancję z dynamicznym charakterem. Wprawne oko znajdzie tu kilka niedociągnięć, jak lekko twarde materiały wykończeniowe, przestarzały panel od elektrycznego otwierania szyb lub zasłonięty przycisk Start/Stop, odpowiedzialny za uruchomienie auta. To wszystko jednak zamienia się w niezauważalne szczegóły, zwłaszcza gdy wnętrze Mazdy3 zostanie wyposażone w jasną tapicerkę OFF White. Siedząc w takim otoczeniu, trudno pojąć, po co komuś kilka razy droższy Lexus. Lekcja hiszpańskiego Seat próbuje przekonać do siebie idealnymi proporcjami i ostrymi liniami. Jego nadwozie to owoc czystych kalkulacji i efekt doskonałej współpracy inżynierów z projektantami. Widać w nim niemiecką powściągliwość, ale nie można mu odmówić hiszpańskiej porywczości. Jest dynamiczny, zwarty i w każdej chwili gotowy do ataku. Kiedy się na niego patrzy, przychodzi na myśl skojarzenie z precyzją i temperamentem, jaki panuje chociażby na boiskach katalońskich klubów piłkarskich. To prawdziwa frajda dla oczu. Cechą rozpoznawczą Leona, zwłaszcza w nocy, są MAZDA3 VS LEON FR MAZDA3 165 KM drapieżne reflektory wykonane w całości w technologii LED. Wnętrze Seata jest bardzo uporządkowane, lecz jego ciemna kolorystyka sprawia trochę smutne wrażenie. Mylą się jednak ci, którzy deskę rozdzielczą Leona uznają za uboższą kopię Volkswagena. Wprawne oko znajdzie tutaj oczywiście kilka wspólnych elementów, jednak jako całość kokpit wygląda oryginalnie i stanowi ciekawe miejsce pracy dla kierowcy. Miłym akcentem są klamki o ciekawym kształcie i czytelne, lekko sportowe zegary, przypominające o dynamicznej naturze auta. Leon nie ma tak uwodzicielskiego stylu jak Mazda, lecz jego agresywny design z pewnością znajdzie wielu zwolenników. Przyjemność za przyjemnością Jeśli coś hipnotyzuje wyglądem, musi także porywać jazdą. Pod maską najmocniejszej Mazdy3 pracuje silnik 2.0 SkyActiv-G, który osiąga moc 165 KM. To spore stado rozpędza samochód do pierwszej setki w 8,2 s i pozwala jechać z maksymalną prędkością 210 km/h. Pod ręką kierowcy pozostaje do dyspozycji 6 biegów, które można wbijać szybko i precyzyjnie. Dwulitrowy silnik jest także dowodem na to, że downsizing to nie jedyna droga do oszczędno- ści. Mazda3, nie żałując nam swojej mocy, potrafiła spalić w cyklu mieszanym ok. 6 l/100 km. Duża w tym zasługa systemów iStop oraz i-ELOOP. Na drodze nowa „Trójka” wręcz prowokuje do zabawy. Ten samochód działa tak, jakby kierowca był elementem sprzęgającym pedał gazu z kierownicą – żywo reaguje na każde polecenie i aż wyrywa się do przodu. Jego zachowanie jest dosłownym tłumaczeniem języka emocji, jaki przemawia do nas podczas jazdy na krętych trasach. Dzięki swojemu sprężystemu zawieszeniu Mazda3 nie grymasi na dziurawych drogach, chociaż ewidentnie lepiej czuje się na równym asfalcie. Gdy na niego wraca, potrafi odwdzięczyć się precyzją prowadzenia, komfortem i ciszą. Nowa Mazda3 to samochód, który na rynku gości od niedawna. Aż ciśnie się na usta stwierdzenie, że jest to pierwszy tak drapieżny model marki od lat. DANE TECHNICZNE MAZDA3 Silnik 2.0 SkyActiv-G Pojemność silnika 1998 cm 3 SEAT LEON 1.8 TSI 1798 cm3 Moc (przy obr./min) 165 KM (6000) Max. moment obrotowy 210 Nm 180 KM (5100) Napęd na przednie koła Skrzynia biegów 6-biegowa, manualna 6-biegowa, manualna Wymiary 4465/1795/1450 mm 4263/1816/1459 mm Pojemność bagażnika 364 l Masa własna 1293 kg 250 Nm na przednie koła 380 l 1310 kg Osiągi Prędkość maksymalna 210 km/h Przyspieszenie 0-100 km/h 8,2 s 224 km/h 7,5 s Zużycie paliwa W cyklu mieszanym (miasto/trasa/średnie) 7,5/4,8/5,8 l/100 km Emisja CO2 135 g/km Cena od 90 400 zł 7,5/4,9/5,9 l/100 km 137 g/km od 88 500 zł maj 2014 85 AUTO F IRMOWE 86 Więcej mocy, więcej frajdy W Leonie 1,8-litrowy silnik TSI ma więcej wigoru. Jego 180 KM pręży muskuły i katapultuje ten samochód od 0 do 100 km/h w niecałe 7,5 s, co zaskoczy niejednego kierowcę. To wynik zbliżony do tego, jaki oferuje Audi TT z silnikiem 1.8 TFSI. Trze- ba przyznać, że robi to wrażenie nawet po przesiadce z tak szybkiego auta, jak Mazda3. Osiągi Seata potrafią wciągnąć, jednak chociaż byśmy bardzo chcieli, wskazówka prędkościomierza nie przekroczy 224 km/h. Piętnaście koni mechanicznych więcej niż w „Trójce” daje Nadwozie Seata to owoc czystych kalkulacji i efekt doskonałej współpracy inżynierów z projektantami. maj 2014 większą frajdę, lecz zmusza nas do zaakceptowania ciut wyższego spalania. W warunkach mieszanych Leon potrzebuje ok. 7 l/100 km, trochę przekraczając obietnice producenta. Zawieszenie Seata zostało podobnie zestrojone do tego w Mazdzie. Wielowahaczowa konstrukcja łagodnie obchodzi się z dziurami, a jednocześnie przynosi radość z jazdy. Żeby uwydatnić charakter Leona, polecamy wydanie dodatkowych 3 tys. zł na Pakiet dynamiczny – adaptacyjne zawieszenie DCC z progresywnym wspomaganiem układu kierowniczego. Jest on jak szczypta przyprawy, która wyostrza smak tego auta. Największą przewagę Leon zy- MAZDA3 VS LEON FR skuje jednak dzięki swojej mocy. Na prostej drodze lub po wyjściu z zakrętu jest w stanie zostawić Mazdę daleko w tyle. Słabości flotowców W przypadku tych samochodów próżno szukać większych wad. To jedne z lepszych kompaktów na rynku. Mają długą gwarancję (3 lata dla Mazdy i 4 lata dla Seata), są nowoczesne i niespodziewanie komfortowe, a do tego znają się na sporcie. Już stojąc na parkingu, potrafią obudzić w nas emocje. Uwiodą wyglądem, przyciągną wyposażeniem, by na koniec uzależnić nas od swoich osiągów. Jeszcze kilka lat temu było to nie do pomyślenia Gwarantujemy, że każdy, kto stanie przed wyborem jednego z tych modeli, nie pożałuje swojej decyzji. w klasie kompaktowej. Dzisiaj jest na wyciągnięcie ręki. Gwarantujemy, że każdy, kto stanie przed wyborem jednego z tych modeli, nie pożałuje swojej decyzji. Przecież flotowcy też mają swoje słabości: albo ulegną kusicielskim kształtom Mazdy, albo dadzą się porwać precyzji i drapieżności Seata. Ważne jednak, by w drugiej ręce mieli przygotowany zapas pieniędzy. Leon 1.8 TSI/180 KM FR kosztuje 88 500 zł, a Mazda3 2.0/165 KM SkyPassion to wydatek rzędu 90 400 zł. maj 2014 87 AUTO F IRMOWE VOLVO V60 SPOKOJNA OPOWIEŚĆ Z Volvo V60 D5 AWD w wersji Summum i z pakietem Polestar Performance to samochód bogato wyposażony, o dobrych osiągach i pewny w prowadzeniu. Jak na kombi, auto mogłoby być jednak praktyczniejsze. tekst WOJCIECH KACZAŁEK V Volvo dawniej kojarzyło się z kanciastymi, 88 bezpiecznymi samochodami w nadwoziu kombi, charakteryzującymi się bagażnikami o pojemności rodem z auta dostawczego. Pod koniec lat 90. w stylistyce szwedzkich aut zaczęły pojawiać się krągłości. Obecnie nikogo już nie dziwią Volvo z licznymi krzywiznami, łukami czy przetłoczeniami na karoserii. Takie właśnie jest V60. Wygląda stylowo, ale nie jest już tak praktyczne, jak chociażby (powoli stające się klasykiem) Volvo 850. Model V60 może za to z powodzeniem rywali- maj 2014 zować z niemieckimi pojazdami segmentu premium za sprawą wygody, wyposażenia i napędu. Szwedzki minimalizm i gadżety W 2013 r. Volvo przeprowadziło lifting większości swoich samochodów. Zmiany stylistyczne objęły także kombi V60. Auto dostało większą atrapę chłodnicy, inne zderzaki i nowe reflektory. Przed modernizacją złośliwi mówili, że V60 i sedan S60 miały „buzię jak papuga”. Teraz wzornictwo przodu jest bardziej stonowane. Tylna szyba jest mocno pochylona. Pionowe lampy w swej dolnej części są mocno wygięte. Ciekawie prezentują się dwie końcówki układu wydechowego wkomponowane w zderzak. Samochód został wyposażony w 18-calowe felgi. Przejdźmy do środka. Nie ma tu żadnych fajerwerków. Panuje skandynawski, elegancki minimalizm. Kabina jest ciemna, ale rozjaśniają ją liczne elementy z metalu, w tym typowa dla Volvo cienka konsola środkowa, za którą wygospodarowano schowek. Umieszczono na niej sporo przycisków i cztery pokrętła. Guziki mogłyby być większe, ale są logicznie pogrupowane. Na szczycie deski rozdzielczej znajduje się dotykowy ekran służący do obsługi Sensus Connected Touch. Jest to system pokładowy bazujący na znanym z telefonów komórkowych i tabletów Androidzie firmy Google. Za jego pośrednictwem możemy łączyć się z internetem. Pozwala to przeglądać strony WWW, sprawdzać prognozę pogody i korzystać z takich aplikacji, jak Spotify. Użytkownik ma możliwość ściągnięcia dodatkowego oprogramowa- VOLVO V60 D5 AWD D5 AWD – EFEKTAMI SPECJALNYMI nia, a także przekształcenia auta w spot Wi-Fi. Niestety, obsługa systemu może sprawić pewne trudności. Niektórzy kierowcy będą musieli oderwać plecy od oparcia, żeby móc sięgnąć ekranu, który w dodatku jest zainstalowany dość głęboko. Można też używać pokrętła na kierownicy lub gałki na desce rozdzielczej, ale gałka jest z kolei umieszczona po stronie pasażera. Inna sprawa, że obsługa Sensus Connected Touch nie zawsze jest intuicyjna. Bez wprawy trudno się szybko przełączyć np. pomiędzy radiem czy ekranem z muzyką puszczaną z USB a nawigacją. Nie mamy na desce rozdzielczej osobnego przycisku do GPS, ponieważ nawigacja jest aplikacją. Niemniej system Volvo jest rozwiązaniem ciekawym i nowoczesnym. Kolejnym interesującym gadżetem jest ekran TFT zainstalowany w miejscu normalnych zegarów. Mamy możliwość zmiany trybu wyświetlania pomiędzy Elegance, Eco i Performance. Pierwsza opcja sprawia, że centralnie na wyświetlaczu pojawi się tradycyjnie stylizowany prędkościomierz, a po bokach temperatura oleju i obroty. Po przełączeniu na Eco zamiast tempe- ratury mamy wskaźnik podpowiadający, czy jedziemy ekonomicznie. W trybie Performance podświetlenie zmienia się na czerwone. Na środku będziemy mieli zegar z obrotomierzem i cyfrowy wskaźnik szybkości. Za to po prawej uwidoczni się suwak pokazujący, ile musimy wcisnąć gazu, aby wycisnąć z silnika maksymalną moc. W samochodzie klasy premium wszelkie nowinki mają duże znaczenie, ale ważniejsze wydają się bardziej tradycyjne przymioty – jak wygoda. Fotele przednie (wytwarzane w Polsce) są obszerne. Dzięki nim nawet długa podróż nie jest męcząca. Z tyłu nie brakuje miejsca nad głowami. Mamy jednak pewne zastrzeżenia co do przestrzeni dla nóg. Siedziska tylnej kanapy można podnieść, aby przewozić dzieci. Bagażnik nie powala wielkością. Pojemność kufra to 430 l. Dużo lepsze wyniki osiągają kompaktowe kombi. Opar- cie tylnej kanapy składa się w proporcjach 40 : 20 : 40. Możemy otrzymać płaską powierzchnię o regularnych kształtach. Volvo oferuje wiele opcji poprawiających ergonomię, np. teleskopową ramę z szynami podłogowymi i uchwytami do bagażu czy rozkładany z podłogi stelaż umożliwiający przewożenie toreb z zakupami. Pewnie i bezpiecznie Nasz próbny egzemplarzy był wyposażony w pięciocylindrowy silnik Diesla o pojemności 2,4 l połączony z sześciobiegową skrzynią automatyczną. Wersja D5 z automatem ma standardowo 215 KM i 440 Nm (odmiana z manualną przekładnią dysponuje 420 Nm). Testowe Volvo miało jednak pakiet Polestar Performance. Dzięki zmianom w oprogramowaniu z wysokoprężnego motoru udało się wycisnąć moc 230 KM oraz podnieść maksymalny moment obrotowy do 470 Nm. Takie parametry silnika pozwalają szwedzkiemu kombi na przyspieszanie od 0 do 100 km/h w ok. 7,5 s. Prędkość maksymalna to 225 km/h. maj 2014 89 AUTO F IRMOWE 90 Jednostka ma dwie sekwencyjne turbosprężarki, z których mniejsza zapewnia szybką reakcję na wciśnięcie gazu w niskim zakresie prędkości obrotowej. Sprawia to, że w Volvo V60 już przy 1500 obr./min mamy do dyspozycji maksymalny moment obrotowy. Spalanie wynoszące w trasie 7 l/100 km i w mieście 10 l/100 km jest do przyjęcia, wziąwszy pod uwagę to, że kombi waży 1813 kg. Volvo zastosowało w V60 aktywne zawieszenie Four-C. Kierowca ma do dyspozycji jedno z trzech ustawień: komfortowe, sportowe lub zaawansowane sportowe. O ile w przypadku pierwszego trybu faktycznie czuć, że auto staje się łagodniejsze, o tyle dwa kolejne nie wyostrzają tak reakcji, jak można by się spodziewać. Volvo nie jest maszyną służącą do ścigania się od świateł do świateł czy wypadów na tor. Zapewnia jednak to, czego wielu klientów oczekuje: pewność prowa- dzenia i przewidywalność. Napęd AWD wykorzystujący sprzęgło Haldex kieruje moment napędowy do kół o najlepszej przyczepności. V60 znakomicie spisuje się jako środek transportu na długie trasy. Tradycyjnie Volvo dużą wagę przywiązuje do bezpieczeństwa. Firma ta była jednym z prekursorów stosowania systemu ostrzegającego przed pojazdami znajdującymi się w martwym polu. Układu BLIS nie zabrakło w V60. W odróżnieniu od wielu innych producentów Volvo nie zamontowało lampki ostrzegawczej w lusterku zewnętrznym, ale w środku auta, Obecnie nikogo już nie dziwią Volvo z licznymi krzywiznami, łukami czy przetłoczeniami na karoserii. Takie właśnie jest V60. maj 2014 na krawędzi szyby. Sprawia to, że kierowca szybciej dostrzega pomarańczowe światło informujące o ukrytym poza polem widzenia samochodzie czy motocyklu. Volvo V60 w wersji Summum ma też na pokładzie wykorzystujący czujniki laserowe system City Safety. Potrafi on samodzielnie wyłączyć przepustnicę i zacząć hamować, gdy zauważy, że zbyt szybko zbliżamy się do znajdującego się przed nami obiektu. Warto wspomnieć także o Active High Beam. System ten steruje natężeniem światła reflektorów. Kierowca nie musi przełączać samodzielnie świateł z drogowych na światła mijania, kiedy zbliża się do innego pojazdu jadącego w tę samą stronę lub z naprzeciwka. Nie działa on ze stuprocentową skutecznością, ale jest naprawdę przydatny. Ceny Volvo V60 AWD Summum ruszają od 206 400 zł. Takie dodatki, jak pakiet Polestar czy system Active High Beam bez problemu wywindują wartość kombi do 250 000 zł. AUDI Q3 W GARNITURZE NA POLIGON WOJSKOWY Inspirowany nowymi trendami Audi Q3 to zadziorny, komfortowy i kompaktowy crossover produkowany przez koncern od zaledwie 3 lat. tekst WOJTEK KUKUŁA W W Audi uwielbiam najbardziej dostojną i majestatyczną sylwetkę. Niezależnie od modelu widok charakterystycznej atrapy chłodnicy z nachodzącymi na siebie okręgami budzi powszechne zainteresowanie i podziw. Auta marki z Ingolstadt cieszą się niesłabnącym powodzeniem, czego dowodem jest bardzo dobrze przyjęty przez rynek model Q3. Audi Q3 dostępny jest z 4 jednostkami napędowymi (2-litrowe motory z TFSI lub TDI z manualną lub automatyczną przekładnią S-tronic) oraz ze znanym i niezwykle cenionym napędem quattro (moż- liwy jest również wariant z napędem tylko na przednią oś). Dzięki zastosowanym rozwiązaniom pierwszą setkę na liczniku zobaczymy po 8,2 sekundy, a 170 KM mocy zapewni nam niesamowite wrażenia w terenie. Model ten jest najmniejszym dzieckiem z rodziny crossoverów (obok Q5 i Q7) i wobec swoich kompaktowych rozmiarów (1,8 m szerokości i 4,3 m długości) jest niezwykle zwinnym miejskim samochodem o sportowym i terenowym wyglądzie. Takie wymiary są źródłem niewielkiej masy własnej i sporego momentu obrotowego (280 Nm), co czyni Audi Q3 naprawdę zwinnym samochodem. Siedemnaście centymetrów prześwitu nie rzuca na kolana, jednak pozwala już na szaleństwa w zróżnicowanym terenie. Z uwagi na niewielkie rozmiary styliści postanowili nadać desce rozdzielczej bardziej skośne i zaokrąglone kształty. maj 2014 91 AUTO F IRMOWE 92 Bagażnik o pojemności 460 litrów pomieści sporo bagaży na rodzinny kilkudniowy wyjazd. Perfekcja tkwi w technice Audi Q3 ma niezwykle stylowo wykończone wnętrze. Z uwagi na niewielkie rozmiary styliści postanowili nadać desce rozdzielczej bardziej skośne i zaokrąglone kształty. Zabieg powiódł się w pełni i niewątpliwie będzie cieszyć oko każdego nabywcy Q3. Czytelne zegary i znane wszystkim fanom Audi znakomite multimedia uzupełniają ofertę stylistyczną i technologiczną Q3. maj 2014 Samochodem możemy się wybrać na przejażdżkę, gdy wyłożymy minimum 119 000 złotych. Audi Q3 z napędem quattro to wydatek minimum 138 000 złotych, jednak gdy chcemy w pełni wykorzystywać pojazd do zadań, do których był m.in. stworzony, napęd 4×4 jest obowiązkowy. Do zakupu zachęca możliwość skorzystania z usługi Audi Finance, w której już od 1110 złotych miesięcznie możemy stać się wła- ścicielem swojego Audi Q3. Dodatkowo nowa usługa, AutoCredit, gwarantuje wymianę Audi na nowy model, a marka gwarantuje odkupienie pojazdu. Takie rozwiązania powinny zwrócić uwagę wszystkich osób zawodowo zajmujących się zarządzaniem pojazdami służbowymi i szukającymi odpowiedniego samochodu dla kadry zarządzającej. Audi wyposażyło Q3 w system Start-Stop oraz system rekuperacji. Dzięki Audi Drive Select możemy dostosować odpowiedź samochodu do stylu jazdy i charakteru podróży, wybierając spośród 4 trybów: comfort, dynamic, automatic i efficiency. Okiełznać przestrzeń Bagażnik o pojemności 460 litrów pomieści sporo bagaży na rodzinny kilkudniowy wyjazd. Wnętrze jest na tyle przestronne i komfortowe, że bez żadnego problemu Audi Q3 mogą podróżować 4 dorosłe osoby. Blisko 65-litrowy zbiornik paliwa pozwoli nam przy oszczędnej jeździe na podróż ze znakomitej smażalni ryb na Helu do wykwintnej góralskiej restauracji w Żywcu. Najwyższe bezpieczeństwo podróży zapewni nam certyfikat Euro NACP potwierdzający uzyskanie 5 gwiazdek w testach zderzeniowych przez model Q3. Na wakacyj- AUDI Q3 ny wypad możemy również przyczepić do Q3 przyczepę o masie do 2 ton i wybrać się nawet w największe odludzie, nie martwiąc się, że zawiedzie nas technika. Wrażenia z jazdy Audi Q3 są znakomite. Delikatne zawieszenie współgra z bardzo precyzyjnym układem kierowniczym, sprawiając, że nasza podróż jest niczym rejs luksusowym liniowcem po oceanie. Liczne elektroniczne udogodnienia dla kierowcy i pasażerów (dwustrefowa klimatyzacja, czujniki parkowania czy szklany panoramiczny dach) tworzą bardzo udany produkt. Czy samochód pokona swojego głównego rywala – BMW X1? To kwestia otwarta, ponieważ o gustach się nie dyskutuje. Ja swoje zdanie mam wyrobione i jestem cichym zwolennikiem Audi. 93 Stworzony, by zadziwiać Audi Q3 ma dwie twarze, niczym Doktor Jekyll i Mr. Hyde. Jedna odsłona prezentuje luksusowy miejski crosso- ver o wyważonej sylwetce i pięknej bryle. Druga strona to drapieżny pojazd uterenowiony, który za naciśnięciem przycisku pokonuje najbardziej niedostępne bezdroża. W perspektywie nadchodzących wakacji oraz konstruowanych planach urlopowych może warto umieścić wyjazd z rodziną w mniej dostępne rejony? Emocje i uśmiech na twarzy gwarantowane. Wobec Audi zawsze mam inne oczekiwania niż w stosunku do innych marek. Nie konsumpcja paliwa czy gigantyczny bagażnik są tutaj czynnikami, które decydują o moim zadowoleniu. Uśmiech na mojej twarzy wywołuje przede wszystkim znakomicie wykonany samochód oraz spójna stylistyka wnętrza i wyważona sylwetka. Po raz kolejny nie zawiodłem się i utwierdziłem w przekonaniu, że Audi jest liderem w segmencie premium. maj 2014 AUTO F IRMOWE KONIE PO PLEBISCYTU FLEET A 94 Plebiscyt Fleet Awards Polska 2014 już za nami. Dwa bardzo duże i złożone projekty flotowe, które były częścią składową Plebiscytu, okazały się wielkim sukcesem. Od strony logistycznej gwarantem powodzenia tych spotkań okazały się pojazdy marki Volkswagen Samochody Użytkowe. tekst WOJTEK KUKUŁA M Mieliśmy przyjemność pracować z Volkswagenem Crafterem, który zdobył 1. miejsce w rankingu Dekry, jeżeli chodzi o niezawodność samochodu z przebiegiem do 150 000 km, oraz Volkswagenem Transporterem, który uzyskał tytuł Samochodu Flotowego Roku 2014 w segmencie Średni samochód dostawczy w najbardziej prestiżowym plebiscycie flotowym w Polsce – Fleet Awards Polska 2014 – oraz tytuł Samochodu Dostawczego Roku 2013 według magazynu „VanEkstra”. Wobec wielu nagród, które otrzymały testowane pojazdy, bez żadnego skrępowania poddaliśmy auta próbie mocnej i wymagającej eksploatacji w typowo transportowych warunkach. Jako organizatorzy największych imprez flotowych w Polsce sprawdzili- maj 2014 śmy pojazdy w wojennych warunkach; liczył się dla nas czas, pojemność, łatwość załadunku, ekonomia oraz właściwości jezdne. Transport takiej ilości materiałów o różnej wielkości, ciężarze oraz kształtach nie jest problemem, tylko dużym wyzwaniem. Potrzebna jest ogromna ilość przestrzeni, aby bezpiecznie przewieźć taką ilość ładunku. Przy organizacji złożonych imprez flotowych, kiedy to doskonała koordynacja i najdrobniejsze szczegóły decydują o powodzeniu, transport jest kluczowym składnikiem. Volkswagen Crafter – stworzony do najtrudniejszych zadań Volkswagen Crafter to niezwykle wszechstronny samochód dający w zasadzie nieograniczone możliwości transportowe: od 17 m3 pojemności w przestrzeni ładunkowej po 9 miejsc siedzących w wersji kombi. Każdego fleet managera powinny również zainteresować sposoby przewo- żenia towarów: tylne dwuskrzydłowe drzwi otwierają się pod kątem 180 stopni (opcjonalnie aż do 270 stopni), a boczne drzwi przesuwne są najszersze w swojej klasie, z możliwością automatycznego otwierania i zamykania za pomocą pilota oraz przycisku w kabinie. Cenię sobie ergonomiczne i dobrze zaplanowane wnętrza samochodów użytkowych. Projektanci Volkswagena Craftera stworzyli pojazd mający obie te cechy; za kierownicą nie czujemy, że prowadzimy duży samochód dostawczy, a łatwość i intuicyjność obsługi systemów elektronicznych jest zadziwiająca. W kabinie znajdziemy również sporo miejsca do zamontowania dodatkowych systemów (tachograf, przyciski do sterowania sygnalizatorami świetlnymi oraz innymi elektronicznymi dodatkami). Tak dobrze rozplanowane wnętrze pozwala zachować jego funkcjonalność i estetykę nawet po zaaranżowaniu wnętrza przez klienta. Zastosowane VOLKSWAGEN CRAFTER I TRANSPORTER CIĄGOWE WARDS POLSKA 2014 95 materiały będzie można ocenić dopiero po wielu latach eksploatacji, a jak wszyscy wiemy, samochody dostawcze użytkowane są niezwykle intensywnie. Volkswagen Crafter to jeden z najlepszych pojazdów w swojej klasie. Jego niezawodność potwierdziły niezależne badania prowadzone przez renomowaną firmę Dekra, a 3-letnia fabryczna gwarancja (maks. 250 000 km) jest niezbitym dowodem najlepszej jakości materiałów, z jakich wykonany jest pojazd, oraz niezwykle starannego procesu produkcyjnego. Pojazd ma również systemy wspomagające bezpieczeństwo podróży (elektroniczny system stabilizacji toru jazdy uwzględniający obciążenie pojazdu, elektroniczna blokada systemu różnicowego, wskaźnik ciśnienia w oponach, wspomaganie ruszania pod górę oraz funckję asystenta bocznego wiatru) i manewrowania (kamera cofania, niewielki promień zawracania, sygnał awaryjnego hamowania, czujniki parkowania), dzięki czemu Mieliśmy przyjemność pracować z Volkswagenem Crafterem, który zdobył 1. miejsce w rankingu Dekry, jeżeli chodzi o niezawodność samochodu z przebiegiem do 150 000 km, oraz Volkswagenem Transporterem, który uzyskał tytuł Samochodu Flotowego Roku 2014 w segmencie Średni samochód dostawczy. charakteryzuje się niezwykle wysoką kulturą prowadzenia oraz łatwością lawirowania w wąskich przestrzeniach magazynowych. Samochód dostępny jest ze znakomitą technologią BlueMotion, dzięki której silnik charakteryzuje się niskim spalaniem. maj 2014 AUTO F IRMOWE 96 Nowoczesny samochód użytkowy powinien się charakteryzować nie tylko znakomicie skonstruowaną przestrzenią ładunkową (co mają już wszystkie topowe modele) czy oszczędnym silnikiem. W przypadku w pełni załadowanego pojazdu na jednym zbiorniku paliwa Crafter przejedzie bez problemu 500 km, co jest wartością zadowalającą. Jazda z pustą przestrzenią ładunkową w ruchu podmiejskim gwarantuje spalanie na poziomie 8 l/100 km. Dynamiczne jednostki napędowe pozwalają żwawo poruszać się po mieście i nie powodować irytacji innych kierowców stojących za nami w korku aż nabierzemy prędkości na każdym skrzyżowaniu (znakomity moment obrotowy 400 Nm przy mocy silnika 120 kW). W motorach zastosowano technologię common rail, dzięki czemu 2-litrowej pojemności silnik nie tylko jest oszczędny, ale i spełnia najwyższe normy emisji spalin (Euro 5 plus i Euro VI). Do gustu nie przypadła mi jedynie manualna przekładnia, która nie chodzi zbyt płynnie i jest ciężka w obsłudze. Crafter w wersji furgon to znakomite narzędzie transportowe sprawdzone przez nas przy okazji tworzenia wielkich przedsięwzięć flotowych. Model w tym typie zabudowy może być skonstruowany na wiele różnych sposobów: trzy kategorie dopuszczalnej maj 2014 masy całkowitej (do 5 t), trzy rozstawy osi (do 4325 mm), aż cztery długości przestrzeni ładunkowej (do 4700 mm) oraz trzy wysokości dachu. Ponadto wielkim ułatwieniem wejścia do przestrzeni ładunkowej jest zintegrowany z tylnym zderzakiem stopień. Największa plenerowa impreza flotowa, jaką był Wielki Test Flotowy, nie odbyłaby się bez pomocy Craftera. Każdy znający się na rynku pojazdów służbowych fleet manager powinien wziąć pod uwagę Craftera przy organizacji firmowego parku samochodowego. Samochód dostępny jest już od 82 381 zł netto. Volkswagen Transporter – uniwersalna odpowiedź na potrzeby transportowe Nowoczesny samochód użytkowy powinien się charakteryzować nie tylko znakomicie skonstruowaną przestrzenią ładunkową (co mają już wszystkie topowe modele) czy oszczędnym silnikiem. Dzisiaj pojazd użytkowy to często mobilne biuro, w którym spędza się kilkanaście godzin dziennie. Kierowca nie jest już tylko dorę- czycielem przesyłki, ale wykonuje zadania księgowe i administracyjne. Od samochodów dostawczych oczekujemy, aby były uniwersalne, a kabiny przypominały obszerne wnętrza samochodów osobowych. Volkswagen Transporter wpisuje się w te wymagania i z pełnym obiektywizmem można powiedzieć, że sukces III Kongresu Flotowego i gali wręczenia nagród Fleet Awards Polska 2014 był również zasługą tego samochodu. Transporter w wersji furgon oferuje klientom różne rodzaje przestrzeni ładunkowej. Kubatura tej części pojazdu wynosi od 5,8 do 9,3 m3, a ładowność od 0,8 do aż 1,4 t. Volkswagen Transporter furgon dostępny jest w wielu konfiguracjach, dzięki czemu może być idealnie dopasowany do biznesowych wymagań firm transportowych. Nie polecamy wyłożenia przestrzeni ładunkowej wykładziną gumową. Mimo że producent reklamuje ją jako niezniszczalną i łatwą w utrzymaniu, na tym typie podłoża bardzo łatwo odciska się transportowany ładunek. Gdy pojazd ma służyć jako siła napędowa firmy, która przewozi dużo ciężkich materiałów lub twardych i kanciastych elementów, wykładzina ulegnie odkształceniu. Z alecamy wybór odpornej na ścieranie sklejki. W przyp a d k u Transportera trochę bra- VOLKSWAGEN CRAFTER I TRANSPORTER kuje schodka lub szerszego zderzaka, który ułatwiłby wejście do przestrzeni ładunkowej. Ułatwieniem są za to dwuskrzydłowe drzwi, których kąt otwarcia może wynosić nawet 250 stopni, dzięki czemu bez problemu z różnych stron załadujemy europalety wózkiem widłowym. Dla pojazdów operujących w trudnych warunkach (na budowach, bezdrożach) Volkswagen Samochody Użytkowe oferuje znakomicie przemyślany pakiet Protection, obejmujący różne osłony podwozia z blachy aluminiowej, chroniące silnik, bak paliwa, skrzynię biegów czy mechanizm różnicowy. Dodatkowo głębokość brodzenia Transportera wynosi do 300 mm, a auto pokonuje wzniesienia o kącie nachylenia do 37 stopni. Transporter dostępny jest również z technologią BlueMotion, dzięki której zużycie paliwa średnio oscyluje wokół 7 litrów na każde 100 przejechanych kilometrów. Podczas naszego testu w pełni wyładowany samochód na jednym zbiorniku paliwa pokonał 750 km, co jest znakomitym wynikiem przy dodatkowym obciążeniu rzędu 400 kg. Volkswagen stworzył prawdziwe biuro na kołach, projektując kabinę Transportera z zachowaniem zasad ergonomii i iście mistrzowskiej funkcjonalności. Kierowca ma do dyspozycji bardzo duże schowki w drzwiach, a po wyjęciu ze środkowego siedzenia pasażera stolika powstaje sporo miejsca, w którym można umieścić komputer lub zająć się opracowaniem dokumentów. Ponadto po podniesieniu siedziska podwójnego siedzenia obok kierowcy mamy do dyspozycji bardzo duży dodatkowy schowek mieszczący narzędzia lub znaczną ilość dokumentów. Dostosowywania samochodu ciąg dalszy – aby Volkswagen Transporter spełnił oczekiwania każdego fleet managera i służył odpowiednio użytkownikowi pojazdu służbowego, warto zaopatrzyć auto w oryginalne akcesoria Volkswagena. Wybór jest ogromny, ale to właśnie dzięki mnogości dodatkowych rozwiązań żadne zadanie nie pozostanie nierozwiązane. Naszego Transportera możemy zaopatrzyć dodatkowo m.in. w zestaw do zabezpieczenia ładunku, ściankę działową czy zestaw Bluetooth „Touch Phone Kit”. Dla tych, którzy dokładnie wiedzą, czego oczekują od samochodu dostawczego, Volkswagen Transporter jest odpowiedzią na ich zapotrzebowanie. Zwinny, ekonomiczny i przede wszystkim w pełnym tego słowa znaczeniu nowoczesny pojazd użytkowy. Volkswagen Crafter i Volkswagen Transporter – duet doskonały. Pędziliśmy, wrzucaliśmy towar, lawirowaliśmy w wąskich uliczkach i manewrowaliśmy z cennym ładunkiem. Wszystko zakończone sukcesem – dzięki marce Volkswagen Samochody Użytkowe kolejna edycja Plebiscytu Fleet Awards Polska przeszła do historii jako największe wydarzenie flotowe w Polsce. maj 2014 97 Po godzinach ZOBACZ SAMOC JEŹDZIŁ CHARLE Tu nie wejdziesz z ulicy. Każda wizyta musi być zapowiedziana, zaakceptowana i potwierdzona. Jednak zapewniamy, że warto podjąć trud, bo… My w konserwatorium Citroëna czuliśmy się tak, jakby dano nam do ręki wehikuł czasu i powiedziano: w drogę. Zapraszamy do zwiedzania. tekst WOJTEK SROCZYŃSKI 98 M Muzeum dziedzictwa marki Citroën w miejscowości Aulnay-sous-Bois w okolicy Paryża to tysiące przedmiotów i dokumentów związanych z francuskimi samochodami. Na sporej hali zgromadzono tu ponad 400 aut – jest to zresztą największa na świecie kolekcja samochodów Citroëna. Oczywiście nikt w firmie (podobnie jak w innych tego rodzaju placówkach) nie wydaje pieniędzy na utrzymanie eksponatów z powodów wyłącznie sentymentalnych. Przecież nic lepiej od tego muzeum nie dokumentuje ponadstuletniej tradycji marki. Czysty marketing, Panie i Panowie, czysty marketing. Auta nawet ustawione są tak, by dokumentować historię marki. Ustawiane dziesięcioleciami od najstarszego modelu z 1919 r. po 2000 r. Są także kolekcje tematyczne: auta sportowe, dostawcze, nietypowe, prototypy etc. Naszą uwagę przykuły przede wszystkim pięknie zachowane Citroëny 2CV ustawione w dwóch rzędach, zaczynając od najstarszych eg- maj 2014 Po godzinach HÓD, KTÓRYM S DE GAULLE! 99 zemplarzy sprzed II wojny światowej – z jednym światłem i korbą do rozruchu. Obok stały DS, które ze wszystkich sił starały się zawłaszczyć naszą uwagę tylko dla siebie. Tak samo zresztą, jak ci mistrzowie designu czynili to na drogach przed laty… Na koniec, ściszając głos, podeszliśmy do dwóch aut zbudowanych w warsztatach karoseryjnych Chaprona specjalnie dla Charles’a de Gaulle’a. To prawdziwy majstersztyk sztuki motoryzacyjnej. Tak, dwie godziny spędzone wśród tych cacek i jesteśmy już pewni – to nie jest tylko marketing. Takie muzea mają w sobie coś magicznego… Naszą uwagę przykuły przede wszystkim pięknie zachowane Citroëny 2CV ustawione w dwóch rzędach, zaczynając od najstarszych egzemplarzy sprzed II wojny światowej. maj 2014 Po godzinach KIEDY MENEDŻER JEST MĄDRY, A KIEDY TYLKO INTELIGENTNY? P 100 Pustelnicy chrześcijańscy z III wieku, zwani ojcami pustyni, twierdzili, że osoba inteligentna potrafi znaleźć wyjście z sytuacji, w której osoba mądra nigdy by się nie znalazła. Tym, co odróżnia eksperckiego szefa od bystrego absolwenta, jest doświadczenie zbierane latami przez profesora na uczelni i prezesa w firmie. Umysł nowicjusza pracuje niezbyt wydajnie, myśląc drogą wnioskowania logicznego: jest ono czasochłonne, kosztowne i podatne na błędy. Wystarczy przypomnieć sobie wrażenia po wykładach z logiki, statystyki czy ekonometrii, aby mieć pewność, że świadome obliczanie w głowie nie jest naturalną predyspozycją ludzkiego mózgu. Waży on średnio 1370 gramów nie po to, by mnożyć i dodawać, lecz po to, by błyskawicznie orientować się, kto jest przyjacielem, a kto wrogiem, i z kim warto doczekać się potomstwa. Motorem napędowym ewolucji umysłu nie było zmaganie się z fizycznym światem zimna i głodu, lecz rywalizacja z innymi ludźmi o ograniczone społeczne zasoby: płodną żonę i wiernego męża, który zamiast uganiać się za innymi kobietami, będzie skłonny pomóc w wychowaniu dziecka. Inteligencja człowieka ma z istoty makiaweliczny charakter. Doświadczenie zmienia tryb pracy umysłu z wnioskowania na rozpoznawanie obrazów. Profesor i prezes – dzięki minimum 10 tysiącom godzin praktyki w swojej dziedzinie – rzuca- Przegląd ją okiem na temat i postrzegają wzorce niewielkim nakładem środków. Ich myślenie jest bardzo wydajne i najczęściej wolne od poważnych błędów. Mimo swojego wieku mózgi ekspertów szybciej organizują informację, grupując ją w łatwo identyfikowalne zbiory. Absolwent, czytając pracę naukową, widzi tekst ciągły, a jego promotor – wydzielone całości mające określone znaczenie. Doświadczenie jest dla mózgu tym, czym upływający czas dla wina. Mądry ekspert inaczej komunikuje się niż inteligentny nowicjusz, poświęcając więcej czasu na myślenie i mniej na mówienie. Podczas myślenia nadmiar niepotrzebnej informacji zostaje odrzucony, a pozostaje tylko to, co ma znaczenie w określonym kontekście i sytuacji. Im dłużej ekspert selekcjonuje informację, tym większa korzyść dla jego słuchaczy: praca, którą musieliby wykonać sami, zostaje im oszczędzona. Profesor i prezes są rodzajami bystrych narzędzi, które podwyższają jakość umysłowej pracy nowicjuszy, podobnie jak młotki podwyższają jakość fizycznej pracy stolarzy, a narty – jakość przemieszczania się narciarzy po śniegu. Dobra wypowiedź zawiera zatem niewiele słów, będących produktem długiej i żmudnej ewolucji tego, co nowicjusz powiedziałby od razu, nie zastanawiając się zbytnio. Głos eksperta jest wierzchołkiem góry lodowej tego, co przemilczał, a co nadaje wartość temu, co powiedział. W wielu firmach doświadczenie pracownika nie jest w cenie, a jego stanowisko bywa często zagrożone. Pracowitość, energia i zapał młodych ludzi nie są w stanie zastąpić mądrości człowieka, który całe życie uczył się na błędach i potrafi z wyprzedzeniem dostrzec nadciągający kataklizm. Kreatywna inteligencja zespołu wymaga uzupełnienia zwinnych technik rozwiązywania problemów, będących domeną świeżo upieczonych absolwentów, heurystykami decyzyjnymi właściwymi ekspertom. Maciej Błaszak (UAM) W następnym numerze: dużych samochodów dostawczych maj 2014 SEAT FOR BUSINESS Technologia z charakterem Kluczowe Korzyści: > dynamiczna sylwetka samochodów połączona z nowoczesnymi technologiami > bogate wyposażenie samochodów już w wersji standard > indywidualna oferta handlowa przy zakupie powyżej 25 sztuk > atrakcyjne rabaty dla małych i średnich firm – od 4% do 7% w zależności od modelu > oferta samochodów zastępczych > wysokie wartości końcowe przy odsprzedaży > flotowy Program Serwisowy > 4-letnia Gwarancja SEAT (z limitem przebiegu 120 000 km) > niskie koszty eksploatacyjne > niskie zużycie paliwa dzięki silnikom z linii Ecomotive > terminy dostaw do 10 tygodni > pakiety serwisowe SEAT Katarzyna Mielnicka Kierownik Sprzedaży Flotowej T / +48 690 40 60 59 [email protected] [email protected] | www.seat-auto.pl Nagroda w Plebiscycie www.flota.com.pl Nowa Insignia już za 990 zł netto miesięcznie MIESIĘCZNIK DECYDENTÓW BRANŻY FLOTOWEJ OPEL LEASING MOBILNY TY ZAJMUJESZ SIĘ BIZNESEM. MY TWOIM OPLEM. Nowy Opel Insignia w programie Opel Leasing Mobilny. Niemiecka jakość w klasie biznes. Korzyści dla Twojej firmy i Twoich finansów: niska rata brak wkładu własnego atrakcyjne ubezpieczenie przeglądy okresowe wliczone w raty leasingu samochód zastępczy w przypadku szkody komunikacyjnej lub awarii na drodze gwarantowana atrakcyjna wartość końcowa pojazdu z opcją wykupu opel.leasingmobilny.pl Opel Leasing Mobilny na nowy samochód osobowy dla reprezentatywnego przykładu Opel Insignia 1.4 Turbo Edition S&S (cena samochodu: 66 623,50 zł netto; opłata wstępna: 0 zł; czas obowiązywania umowy: 48 miesięcy; limit przebieg 60 000 km; rata miesięczna: 990 zł netto; Pakiet serwisowy mini; Likwidacja szkód komunikacyjnych; Assistance 24H + samochód zastępczy na czas naprawy). Powyższa informacja ma charakter przykładowy i nie stanowi oferty w rozumieniu art. 66 i nast. Kodeksu Cywilnego. Zawarcie umowy leasingu i jej warunki każdorazowo uzależnione są od wyniku badania zdolności leasingowej Klienta i ostatecznych warunków umowy dotyczących w szczególności długości okresu jej trwania, wysokości opłaty wstępnej. Niektóre elementy widocznego na zdjęciu wyposażenia samochodu są opcjonalne i dodatkowo płatne. Szczegóły programu Opel Leasing Mobilny oraz ostateczne warunki finansowania są dostępne u Autoryzowanych Dealerów Opla i na opel.pl. Zużycie paliwa i emisja CO2 – Opel Insignia 1.4 Turbo Edition S&S: 5,3 l/100 km, CO2: 123 g/km (wg dyrektywy WE715/2007, w cyklu mieszanym). Informacje na temat złomowania samochodu, przydatności do odzysku oraz recyklingu są dostępne na opel.pl 5(119)/2014 ISSN 1643-9112 cena: 27 zł (w tym 8% VAT) Laureaci Plebiscytu Fleet Awards Polska 2014 str. 14