BEZMETRYKI – Gazeta Toruńskich Seniorów
Transkrypt
BEZMETRYKI – Gazeta Toruńskich Seniorów
Nr 2, lipiec 2016 r. BEZMETRYKI w numerze m.in.: • Zasiłki jakie i komu przysługują • Wspomnienia wakacji • Z życia czytelnika • Fotorefleksje – wernisaż Gazeta Toruńskich Seniorów myśl miesiąca: „Obróć twarz ku słońcu, a cień zostanie w tyle.” (przysłowie afrykańskie) Zgodnie z myślą miesiąca życzymy Państwu, by tego lata udało się Państwu odnaleźć własne Słońce. Niech to będzie wnuk lub sąsiad, książka lub film, wieczór z przyjaciółmi lub samotne słuchanie muzyki, spacer po lesie lub błogie nicnierobienie w domu, pies lub kot, wędka nad pobliskim stawem lub bilet do Maroka… Niech odnajdą Państwo osobę, rzecz, zjawisko, miejsce, przyjemność, cokolwiek…, co rozpromieni Państwa twarz, rozleje ciepło w sercu i pomoże naładować akumulatory. Romualda Romanowska Felieton Wesołe jest życie seniora! tekst: Tadeusz Paprzycki, zdjęcie: Jarosław Małecki Parafrazując słowa piosenki Jeremiego Przybory, ośmielam się twierdzić jak w tytule. Żyjemy w czasach, kiedy dobre imię seniora powraca do łask. Zauważają i doceniają potencjał tych, których szaleństwa miłosnych uniesień przebrzmiały w poprzednim stuleciu. Chyba mają rację, bo przecież - poza drobnymi niedomaganiami takiego egzemplarza - tkwi w nim wiedza, w tym i życiowa. Dla młodszych pokoleń senior to książka, której nie trzeba czytać, a można wiele się z niej dowiedzieć. To poradnik, Pomysłowy Dobromir, wnuczkowy gawędziarz, audiobook. Wystarczy rzucić pytanie, wyznaczyć zadanie, a usługa okraszona jest uśmiechem, zapłatą zaś - szczodrze okazywana wdzięczność serca. Na taką nagrodę każdy senior zawsze czeka. Dla nas, seniorów, to jeden z najpiękniejszych momentów życia, wszak bez jesieni i jej plonów ludzkość wyginęłaby. Jesień przynosi dorodne owoce, a jej kalendarium, moim zdaniem, rozpoczyna się nie według kalendarza astronomicznego czy meteorologicznego we wrześniu, o nie! Tak jak efekty pracy ludzkich rąk zbieramy w sadach i ogrodach, podczas żniw, sianokosów czy wykopów, tak w naszym życiu, w zależności od charakteru pracy, czas przejścia na emeryturę jest różny, a jeśli do tego uwzględnić indywidualną decyzję o zaprzestaniu pracy zawodowej - jeszcze bardziej zróżnicowany. 2 Czar życia trwa. To, że seniorowi zdarzy się klucze zgubić, majtki zmoczyć, nie przyjść na spotkanie, bo pamięć nie ta – nic to Baśka, jak mówił bohater literacki naszej młodości Michał Wołodyjowski. My z krwi i kości, wychowani w epoce lampy naftowej, pralki Frani, telewizora Wisła, radia Polonez z gramofonem, mamy swoje tempo życia. Nikt z nas nie gna Porsche czy Jaguarem, żeby zdążyć do Warszawy w półtorej godziny. Mimo to, środowisko, w którym żyjemy, coraz wyraźniej zauważa bogactwo, jakie drzemie w seniorach. Chciałbym przy tej sposobności dorzucić skorowidz możliwości samorealizacji seniorów, poza TUTW, o czym obszernie i wyczerpująco pisała w poprzednim numerze pani Krystyna Kuras, czy Senioriadą barwnie przedstawioną przez panią Krystynę Nowakowską. Wymienię te, w których sam brałem, biorę i będę brał udział i które są, moim zdaniem, godne polecenia. Przede wszystkim jest to Fundacja Kult Kultury, prowadząca raz w roku warsztaty literackie z prozy. Kurs został zorganizowany przy współpracy ze szkołą warsztatów pisarskich Maszyną do Pisania (www.maszynadopisania.pl), w której rzemiosła pisarskiego uczą uznani twórcy, a zarazem skuteczni pedagodzy. Dorobkiem roku ubiegłego było wydanie książki Śladami naszych dni - zbioru opowiadań napisanych przez 13. seniorów. Efekty i zainteresowa- nie mieszkańców Torunia przerosło oczekiwania Prezesa Zarządu Fundacji pana Roberta Małeckiego. Warto też zainteresować się Juwenaliami III Wieku w Warszawie, organizowanymi w czerwcu każdego roku przez Fundację AVE. Udział w ogólnopolskim festiwalu twórczych seniorów, poczynając od tańca, śpiewu, teatru i kabaretu, a kończąc na fotografice, malarstwie i literaturze, nagradzany jest nie tylko brawami, ale też dyplomami i wyróżnieniami na scenie teatru Palladium. W moim rekonesansie po możliwościach samorealizacji seniora w urokliwym Toruniu brakuje tematyki rzeźby w drewnie. Brak takiej oferty wynika, być może, z faktu, iż w większości kobiety przejawiają aktywność we wszelkich formach działalności twórczej, oferowanej przez fundacje i inne organizacje pożytku publicznego. Rzeźba natomiast to raczej domena mężczyzn, a zatem… Panowie! Pozwólcie korzystać z Waszych przeogromnych zapasów myśli, umiejętności, talentów! Macie prawo nie tylko do zarabiania pieniędzy! Bądźmy użyteczni w tym, w czym jesteśmy mocni! Bądźmy subtelni i platoniczni! Bądźmy książkami godnymi polecenia nie tylko w zakresie savoire vivre! Póki nasza ścieżka jest widoczna w gąszczu asfaltowych ulic. www.bezmetryki.pl [email protected] WYDAWCA Fundacja na rzecz integracji międzypokoleniowej i dobrego życia seniorów "Łączymy Pokolenia" Toruń, Piastowska 5 tel. 512 390 244 RED.NACZELNY Sławomir Filip Giminski RED.PROWADZĄCY Romualda Romanowska ZDJĘCIA Jolanta Guzowska Jacek Mroczek SKŁAD I DRUK P.W.Formator Sp. z o.o. Jak uzyskać zasiłek pielęgnacyjny z MOPR Toruń? Zasiłek pielęgnacyjny przyznaje się ludziom nie zdolnym do samodzielnej egzystencji celu częściowego pokrycia części wydatków wynikających z konieczności zapewnienia opieki i pomocy Zasiłek pielęgnacyjny przysługuje w kwocie 153 zł miesięcznie. Zasiłek pielęgnacyjny przysługuje: • Osobie posiadającej orzeczenie dziecka do lat 16 • Osobie niepełnosprawnej powyżej 16 roku życia, jeżeli się legitymuje się orzeczeniem o znacznym stopniu niepełnosprawności, • Osobie powyżej 16 roku życia, jeżeli się legitymuje się orzeczeniem o umiarkowanym stopniu niepełnosprawności, jeżeli niepełnosprawność powstała w wieku do ukończenia • 21 roku życia, • Osobie, która ukończyła 75 lat, nie posiadającej prawa do renty lub emerytury Komu nie przysługuje • Jeżeli osoba uprawniona została umieszczona w instytucji zapewniającej całodobowe utrzymanie, • Jeżeli członkom rodziny przysługują zagranicą świadczenia na pokrycie wydatków związanych z pielęgnacją, • Osobie uprawnionej do dodatku pielęgnacyjnego. płatnego z ZUS Na jaki okres przyznawany jest zasiłek pielęgnacyjny? • Jeżeli orzeczenie wydano na czas określony: do końca m-ca, w którym upływa termin orzeczenia, • Jeżeli orzeczenie wydano na czas nieokreślony: zasiłek jest przyznany na czas nieokreślony, • Osobom, które ukończyły 75 lat zasiłek jest przyznany na czas nieokreślony. Informacje dodatkowe • Wnioski o ustalenie prawa do zasiłku pielęgnacyjnego można składać przez cały rok, • Jeżeli w okresie 3-ch mc-y, licząc od dnia wydania orzeczenia o niepełnosprawności lub orzeczenia o stopniu niepełnosprawności, zostanie złożony wniosek o ustalenie prawa do świadczenia uzależnionego od niepełnosprawności (w tym zasiłku pielęgnacyjnego), prawo to ustala się począwszy od miesiąca, w którym złożono wniosek o ustalenie niepełnosprawności lub stopnia niepełnosprawności. • Gdy powyższa reguła nie ma zastosowania, prawo do zasiłku pielęgnacyjnego ustala się od miesiąca złożenia wniosku do końca orzeczenia o niepełnosprawności. Gdzie można złożyć wnioski o zasiłek pielęgnacyjny MOPR Toruń, Batorego 38/40 56/657-72-00 PIUM Toruń ul. Poznańska 52 56/658-86-70 PIUM Toruń ul. Dziewulskiego 38 56/622-83-59 PIUM Toruń ul. Wały gen. Sikorskiego 8 56/611-87-56 PIUM Toruń ul. Grudziądzka 124/126 56/611-85-80 PIUM Toruń ul. Broniewskiego 90 (Centrum Handlowe Plaza) 56/611-87-56 Dodatek pielęgnacyjny płatny przez ZUS Dodatek pielęgnacyjny to nie to samo jest często mylony z zasiłkiem pielęgnacyjnym. Różni je podstawa przyznania, wysokość jak i organ odpowiedzialny za ich wypłacanie. Dodatek pielęgnacyjny przysługuje w kwocie 208 zł 67 gr miesięcznie. Dodatek pielęgnacyjny przysługuje: • Osobom uprawnionym do emerytury lub renty własnej: • Zostały uznane za całkowicie niezdolne do pracy i samodzielnej egzystencji • Osoby, które ukończyły 75 rok życia. Jak uzyskać dodatek pielęgnacyjny? • Trzeba złożyć wniosek do ZUS, do którego trzeba dołączyć posiadaną dokumentację lekarską, następnie jest kierowany na badania do lekarza ZUS • Podstawa przyznania dodatku pielęgnacyjnego jest orzeczenie lekarza orzecznika ZUS stwierdzającą całkowitą niezdolność do pracy i do samodzielnej egzystencji • W przypadku osób 75+ pobierających emeryturę lub rentę z ZUS dodatek pielęgnacyjny jest przyznawany z urzędu. Oznacza to iż każda osoba , która ukończyła 75+ ma prawo do dodatku pielęgnacyjnego bez potrzeby składania wniosku. Dodatek jest wypłacany razem z emeryturą lub rentą od miesiąca, w którym zastał ukończony wiek75 lat. WAŻNE Nie można pobierać jednocześnie zasiłku pielęgnacyjnego i dodatku pielęgnacyjnego. Które świadczenie ma zatem pierwszeństwo? Generalnie zasada jest taka, że zasiłek pielęgnacyjny, nie przysługuje osobie uprawnionej do dodatku pielęgnacyjnego. Jeżeli osoba już pobiera zasiłek pielęgnacyjny, a następnie otrzyma dodatek pielęgnacyjny w ZUS, musi ten fakt zgłosić organowi wypłacającemu zasiłek pielęgnacyjny. Opracowane przez Radę Seniorów miasta Torunia 3 Lato w jesieni życia tekst: Magdalena Furmanowicz Jak, gdzie i kiedy odpoczywali kiedyś współcześni seniorzy? Czy zmienił się sposób spędzania wolnego czasu na przestrzeni ostatnich kilkudziesięciu lat? Te i inne pytania zadaliśmy seniorom. To zaskakujące, ale pytania o wakacje niemal zawsze kierują seniorów w stronę wspomnień, a nie ku „tu i teraz”. Pan Longin, 82 lata, wspomina: - Kiedyś wyjazdy zagraniczne były dane tylko wybranym, za to sanatoria – dla wszystkich i darmowe! A nawet za podróż zwracano! Niestety, „złote czasy” już minęły… Ponieważ pan Longin pochodzi spod Torunia, więc jako młody człowiek w wakacje, jeśli tylko nie musiał pomagać w rodzinnym gospodarstwie, odwiedzał rodzinę w grodzie Kopernika. - Z naszej wsi były 3 km do stacji kolejowej. Na każdy taki wyjazd mama za- 4 opatrywała mnie w pokaźną wałówkę. Pamiętam, jak ciocia z Torunia, która mnie odbierała, żeby zaoszczędzić kilka groszy, zarządzała przemarsz do następnej stacji, oddalonej o kolejne 7 km. Oczywiście, prowiant nadal musiałem sam dźwigać, ale w ogóle nie czułem tego ciężaru - tak bardzo nie mogłem się doczekać tego miasta - opowiada 82-latek. W czasach, na które przypadała młodość naszych seniorów, nie zawsze mieli oni wpływ na formę własnego wypoczynku. - Podczas urlopu konieczny był kurs doszkalający - przynajmniej dwutygodniowy albo wyjazd na kolonie w roli opiekuna – wspomina Pani Janina Kamińska, emerytowana nauczycielka. Na koloniach młodzież miewała różne, niewybredne pomysły, więc trzeba było pilnować dzieci także w nocy. Z tego powodu większość nauczycieli - mimo iż za opiekę na koloniach otrzymywaliśmy wynagrodzenie - wolała kursy partyjne lub zawodowe, zwłaszcza że wszelkie koszty pokrywało państwo. Po jakimś czasie udało nam się „wywalczyć”, aby szkolenia były wyjazdowe, nawet zagraniczne. Co dwa lata mogliśmy dowolnie zaplanować wakacje. Wycieczki zagraniczne wśród seniorów z DDPS przy Rydygiera nie były zbyt popularne, ale kilku osobom udało się spędzić wspaniały czas w egzotycznych miejscach. 69-letni pan Marian, emerytowany pracownik fabryki Jelcza, niezwykle szczegółowo opowiadał o swoich zagranicznych wojażach. - Wyjechałem na Lazurowe Wybrzeże. To był 1997 rok. Mimo że wyjazd był w piątek 13-go, a drogę przebiegł nam czarny kot, urlop był nadzwyczaj udany. Już na granicy przepuścili nasz autokar bez zbędnej kontroli, a wtedy stało się po kilka godzin w kolejce. Na miejscu zwiedzaliśmy oceanarium, Niceę, cerkiew św. Mikołaja, miejsce spoczynku księżnej Grace Kelly, Pałac Festiwalowy w Cannes. Był czas również na rozrywki typowe dla Monte Carlo, czyli kasyno. Ja potrafiłem wycofać się w odpowiednim momencie, ale byli tacy, którym hazard uderzył lekko do głowy. Zdarzały się też śmieszne sytuacje. Podczas wieczorku tanecznego, v-ce konsul wiedząc, że jesteśmy z Polski, dyskretnie zagadywał, czy nie mamy przypadkiem papierosów do sprzedania. Takie to były czasy - uśmiecha się Pan Marian. Największą podróżniczką okazała się Pani Lidka. - Trudno mi wybrać miejsce, które najbardziej mnie urzekło. W Europie, oprócz jednego czy dwóch państw, byłam chyba wszędzie. Gdybym miała rekomendować atrakcję wyjątkowo godną zobaczenia, to polecam Hiszpanię. Urzekł mnie też rejs po Nilu w Egipcie, Jordania i Tunezja. Były jednak i niezbyt miłe wrażenia, np. podczas podróży do Indii trafiliśmy do fabryki, w której pracowały dzieci. Na szczęście tych przyjemnych wspomnień jest o wiele więcej. Jak zaś seniorzy obecnie spędzają wakacje? - Pogodna jesień życia to coś wspaniałego - mówi Pani Irena Skrobiszewska, lat 86 - Nie ma mowy o nudzie. Dzięki DDPS możemy rozwijać swoje zainteresowania, brać udział w licznych konkursach czy uczestniczyć w szkoleniach, np. komputerowych. Jeździmy też na wycieczki. Byliśmy, m.in., nad morzem, na Kaszubach, gdzie uczyliśmy się gwary kaszubskiej. Na takich wyjazdach czujemy się jak w rodzinie. Mimo wszystko, uderzający jest fakt, że aktualnie seniorzy raczej wspominają, a nie planują wakacje. Dlatego proponujemy Państwu, by zadali temu twierdzeniu kłam i przysłali nam swoje wspomnienia z wakacji – niech będą - nas przekór! – pełne słońca, barw, radości i aktywności! Niech wakacje żyją, a nie będą tylko kartką z kalendarza sprzed lat. 5 Jak ten rak poszedł wspak tekst: Iwona Kwiatkowska Było listopadowe popołudnie. Szłam na umówione badanie USG piersi, rutynowe, jak co roku. Czy coś przeczuwałam? Nie! Miało być jak zawsze: „Są torbiele, ale jest ok.”. Podczas badania jednak pani doktor znalazła mały, jak to ujęła „nieciekawy guzek”. Muszę przyznać, że wtedy nie przejęłam się tym zbytnio. Jako zdyscyplinowana pacjentka za namową lekarza zrobiłam biopsję. Jej wynik wzbudził we mnie niepokój, chociaż nie docierało jeszcze do mnie, że to jest „to”. Potem wszystko potoczyło się niemal błyskawicznie. Szpital, operacja usunięcia guzka, diagnoza: nowotwór złośliwy. Czy diagnoza = wyrok? Nie! Dla mnie to była tylko diagnoza. Dziwiły mnie zaczerwienione oczy mojej córki, nadmierna czułość męża, troskliwość pozostałej rodziny. Sama byłam zdziwiona własnym optymizmem, bo dotąd z natury byłam (ale już nie jestem!) pesymistką. Wówczas jednak jakaś wewnętrzna siła dodawała mi otuchy i nie pozwalała na poddanie się. Nie dopuszczałam do siebie myśli, że może być coś nie tak. Po miesiącu od pierwszej operacji czekała mnie następna, tzw. docięcie, czyli usunięcie części (tylko części!) piersi. Hura!!! Tam nie było żadnych komórek nowotworowych! Czekała mnie tylko jak to nazwali lekarze „profilaktyczna” radioterapia. To wszystko zdarzyło się ponad trzy lata temu. Jestem pod stałą kontrolą lekarską, ale jestem ZDROWA!!! Nie chcę nawet myśleć, co mogłoby się stać, gdybym tamtego listopadowego popołudnia nie poszła na USG. Dziś odnajduję w każdym dniu coś pozytywnego. Cieszy mnie ciepły promyk słońca, cieszy mnie, gdy pada deszcz, bo każda kropla jest wesoła, cieszy mnie wszystko. Cudowne jest życie emerytki! Kobiety! Korzystajcie z badań profilaktycznych! Nawet jeśli będzie coś nie tak, nowotwór wcześnie wykryty jest uleczalny. Ja jestem tego przykładem. Spostrzeżenia dnia codziennego z sarkazmem tekst: Halina Brzuskniewicz Myślę, że nie pogniewacie się, jeśli troszkę pomoralizuję. Opiszę tylko to, co widziałam i co mi się nie podoba. Pewnego dnia jadę sobie tramwajem, tym nowym, z klimatyzacją. Zadowolona, bo na zewnątrz żar się z nieba leje. Przede mną, po przeciwnej stronie, na ostatnim siedzeniu siedzi starszy, elegancki pan. Wyciąga z kieszeni jakąś karteczkę, ogląda ją, po czym zgniata ją w ręku i rzuca za siebie. Cóż, myślę sobie, w tramwaju nie ma koszy na śmieci, więc dlaczego miałby taką ciężką karteczkę schować z powrotem do kieszeni i dźwigać do domu lub taszczyć ją do najbliższego kosza? Zastanawia mnie tylko jedno: jak w takiej sytuacji zachowują się dzieci i wnuki tego pana? Przecież to my, starsi, powinniśmy dawać dobry przykład młodym. 6 Podobna sytuacja zdarza się innym razem w autobusie. Tym razem młody pan po zjedzeniu batonika, zwija papierek i – trach! – rzuca go pod nogi. W pierwszej chwili chcę się odezwać, ale – przychodzi myśl rozsądku: co zrobię, jeśli w odpowiedzi usłyszę kilka niecenzuralnych słów?, a zaraz potem zwątpienie: może to ja nie idę z duchem czasu? Może moje zasady są przestarzałe? Może niepotrzebnie zbędne rzeczy wkładam z powrotem do torebki i wrzucam do pierwszego lepszego kosza na ulicy albo wiozę do domu? Hmmm… Często my, starsi, słyszymy od młodych w różnych sytuacjach, że teraz są inne czasy. Może faktycznie są? Widocznie nie jestem postępowa. Piękna nasza Polska Aż czasami dech zapiera, Lecz gdy czasem wzrok odwrócisz, Widzisz, że ją brud przeżera. W lasach, parkach, przed działkami Leżą wory aze śmieciami, Więc by piękno jej przywrócić, Trzeba lud kultury uczyć. Opieka nad osobą leżącą – kilka porad dla chorego i opiekuna Artykuł reklamowy Niejednokrotnie w konsekwencji choroby czy wypadku stajemy w obliczu perspektywy opieki nad osobą chorą. Warto w takiej sytuacji poszukać rozwiązań, które ulżyłyby nam w opiece, a pacjentowi zapewniły większą wygodę w czasie choroby. Powszechnym ułatwieniem stały się w ostatnim czasie łóżka rehabilitacyjne. Osoba leżąca na takim łóżku czuje się dużo bardziej komfortowo niż na zwykłej domowej kanapie. Za pomocą pilota, chory może sterować łóżkiem – podnosić zagłówek, kolana. Jest to bardzo pomocne zarówno przy zwykłych codziennych czynnościach jak i podczas rehabilitacji. Wysięgnik z chwytakiem pomaga samodzielnie podnosić się osobie leżącej, zaś mobilność łóżka pozwala opiekunowi podejść do chorego z każdej strony. Dzięki temu łatwiejsze staje się przewracanie chorego na bok, mycie, pielęgnacja, karmienie czy zmienianie pościeli. Dodatkowo barierki boczne zapobiegają wypadnięciu osoby leżącej. Funkcjonalność takiego rozwiązania zapewnia spokojny sen zarówno choremu jak i opiekunowi. Poza tym możliwość podniesienia całego łóżka za pomocą elektrycznego sterowania znacznie redukuje obciążenie kręgosłupa opiekuna podczas zabiegów pielęgnacyjnych. Kiedy chory długo przebywa w pozycji leżącej powstaje uciążliwy problem odleżyn. Aby zapobiec cierpieniom chorego prewencyjnie stosuje się materace przeciwodleżynowe. Zapewniają one zmienny ucisk na ciało leżącego dzięki czemu hamują powstawanie odleżyn, warto pomyśleć o takim urządzeniu już na początku choroby. Gdzie szukać takiego sprzętu? Wypożyczalnie sprzętu medycznego zapewniają fachową pomoc w doborze odpo- wiedniego sprzętu do sytuacji chorego. Osoby posiadające orzeczenie o stopniu niepełnosprawności mogą ubiegać się o dofinansowanie zakupu sprzętu ze środków PFRON. Stosowne wnioski składa się w odpowiednim do miejsca zamieszkania Miejskim Ośrodku Pomocy Rodzinie. Adiuva-Med., wypożyczalnia sprzętu rehabilitacyjnego tel. 885 448 094, 607 448 094, e-mail:[email protected] 7 Fotorefleksje – wernisaż po II Toruńskiej Senioriadzie „Jesteśmy” 2016 Krystyna Nowakowska, Przewodnicząca Toruńskiej Rady Seniora Jeszcze trwały przygotowania do Senioriady, a już w głowie naszego kolegi Jana Bieska (Rada Seniorów) zrodził się pomysł, aby powstała wystawa ze zdjęć robionych w czasie jej trwania. Udział w wystawie mógł wziąć każdy. Prace zostały przesłane do jury, które dokonało wyboru fotografii: pana Miłosza Puchalskiego i członka Polskiego Związku Artystów Fotografików pana Dariusza Grożyńskiego. Wernisaż odbył się 30 czerwca 2016 roku w Galerii „Omega” im. Marka Hoffmana. Jako trafny komentarz wystawy niech posłużą słowa pana Dariusza Grożyńskiego: 8 „Fotoreportaż jest pełen niezwykłej dynamiki, feerią kolorów, cyrkiem, teatrem…! Tylko wrażliwe oko potrafi to spostrzec, zarejestrować i przedstawić w taki sposób, by także nieobecni w miejscu owych wydarzeń odczuli panującą tam atmosferę, ulegli emocjom… Zdarzenie tyko pozornie zastyga na zdjęciu, wystarczy wnikliwe spojrzenie, by w nim usłyszeć muzykę, rozmowę, śpiew chóru, akordeon, śmiech, oklaski, szelest kartek zapisanych nutami, a nawet ciche kroki chłopczyka przebiegającego scenę z żółtą drewnianą kaczuszką. Gratuluję Państwu wspaniałej pomysłowości, kreatywności, pragnienia wspólnych działań. Gratuluję fotografującym bystrych spojrzeń, bo fotografia to sztuka spojrzeń.”. Autorzy wystawionych prac: Jan Biesek, Wojciech Buss, Ryszard Drożyński, Damian Fajfer, Tadeusz Perlik, zostali nagrodzeni dyplomami uznania, natomiast słowa podziękowania otrzymali wszyscy wolontariusze i osoby zaangażowane w przygotowanie Senioriady. Wernisaż oddaje w pełni ich poświęcenie, godziny ciężkiej pracy i dokładanie wszelkich starań, by impreza była udana.