BEZMETRYKI – Gazeta Toruńskich Seniorów

Transkrypt

BEZMETRYKI – Gazeta Toruńskich Seniorów
Nr 2, lipiec 2016 r.
BEZMETRYKI
w numerze m.in.:
• Zasiłki jakie i komu
przysługują
• Wspomnienia wakacji
• Z życia czytelnika
• Fotorefleksje
– wernisaż
Gazeta Toruńskich Seniorów
myśl miesiąca:
„Obróć twarz ku słońcu, a cień zostanie w tyle.” (przysłowie afrykańskie)
Zgodnie z myślą miesiąca życzymy Państwu, by tego lata udało się Państwu odnaleźć własne
Słońce. Niech to będzie wnuk lub sąsiad, książka lub film, wieczór z przyjaciółmi lub samotne
słuchanie muzyki, spacer po lesie lub błogie nicnierobienie w domu, pies lub kot, wędka nad pobliskim stawem lub bilet do Maroka… Niech odnajdą Państwo osobę, rzecz, zjawisko, miejsce, przyjemność, cokolwiek…, co rozpromieni Państwa twarz, rozleje ciepło w sercu i pomoże naładować
akumulatory.
Romualda Romanowska
Felieton
Wesołe jest życie seniora!
tekst: Tadeusz Paprzycki, zdjęcie: Jarosław Małecki
Parafrazując słowa piosenki Jeremiego Przybory, ośmielam się twierdzić jak w tytule. Żyjemy w czasach,
kiedy dobre imię seniora powraca do
łask. Zauważają i doceniają potencjał
tych, których szaleństwa miłosnych
uniesień przebrzmiały w poprzednim stuleciu. Chyba mają rację, bo
przecież - poza drobnymi niedomaganiami takiego egzemplarza - tkwi
w nim wiedza, w tym i życiowa. Dla
młodszych pokoleń senior to książka,
której nie trzeba czytać, a można wiele się z niej dowiedzieć. To poradnik,
Pomysłowy Dobromir, wnuczkowy
gawędziarz, audiobook. Wystarczy
rzucić pytanie, wyznaczyć zadanie,
a usługa okraszona jest uśmiechem,
zapłatą zaś - szczodrze okazywana
wdzięczność serca. Na taką nagrodę
każdy senior zawsze czeka.
Dla nas, seniorów, to jeden
z najpiękniejszych momentów życia,
wszak bez jesieni i jej plonów ludzkość wyginęłaby. Jesień przynosi
dorodne owoce, a jej kalendarium,
moim zdaniem, rozpoczyna się nie
według kalendarza astronomicznego
czy meteorologicznego we wrześniu,
o nie! Tak jak efekty pracy ludzkich
rąk zbieramy w sadach i ogrodach,
podczas żniw, sianokosów czy wykopów, tak w naszym życiu, w zależności od charakteru pracy, czas przejścia na emeryturę jest różny, a jeśli do
tego uwzględnić indywidualną decyzję o zaprzestaniu pracy zawodowej
- jeszcze bardziej zróżnicowany.
2
Czar życia trwa. To, że seniorowi
zdarzy się klucze zgubić, majtki zmoczyć, nie przyjść na spotkanie, bo pamięć nie ta – nic to Baśka, jak mówił
bohater literacki naszej młodości Michał Wołodyjowski. My z krwi i kości,
wychowani w epoce lampy naftowej,
pralki Frani, telewizora Wisła, radia
Polonez z gramofonem, mamy swoje
tempo życia. Nikt z nas nie gna Porsche czy Jaguarem, żeby zdążyć do
Warszawy w półtorej godziny. Mimo
to, środowisko, w którym żyjemy, coraz wyraźniej zauważa bogactwo, jakie drzemie w seniorach.
Chciałbym przy tej sposobności
dorzucić skorowidz możliwości samorealizacji seniorów, poza TUTW,
o czym obszernie i wyczerpująco
pisała w poprzednim numerze pani
Krystyna Kuras, czy Senioriadą barwnie przedstawioną przez panią Krystynę Nowakowską. Wymienię te,
w których sam brałem, biorę i będę
brał udział i które są, moim zdaniem,
godne polecenia. Przede wszystkim
jest to Fundacja Kult Kultury, prowadząca raz w roku warsztaty literackie
z prozy. Kurs został zorganizowany
przy współpracy ze szkołą warsztatów pisarskich Maszyną do Pisania
(www.maszynadopisania.pl), w której rzemiosła pisarskiego uczą uznani
twórcy, a zarazem skuteczni pedagodzy. Dorobkiem roku ubiegłego było
wydanie książki Śladami naszych dni
- zbioru opowiadań napisanych przez
13. seniorów. Efekty i zainteresowa-
nie mieszkańców Torunia przerosło
oczekiwania Prezesa Zarządu Fundacji pana Roberta Małeckiego. Warto
też zainteresować się Juwenaliami
III Wieku w Warszawie, organizowanymi w czerwcu każdego roku przez
Fundację AVE. Udział w ogólnopolskim festiwalu twórczych seniorów,
poczynając od tańca, śpiewu, teatru
i kabaretu, a kończąc na fotografice,
malarstwie i literaturze, nagradzany
jest nie tylko brawami, ale też dyplomami i wyróżnieniami na scenie teatru Palladium.
W moim rekonesansie po możliwościach samorealizacji seniora
w urokliwym Toruniu brakuje tematyki rzeźby w drewnie. Brak takiej
oferty wynika, być może, z faktu, iż
w większości kobiety przejawiają aktywność we wszelkich formach działalności twórczej, oferowanej przez
fundacje i inne organizacje pożytku
publicznego. Rzeźba natomiast to
raczej domena mężczyzn, a zatem…
Panowie! Pozwólcie korzystać z Waszych przeogromnych zapasów myśli,
umiejętności, talentów! Macie prawo
nie tylko do zarabiania pieniędzy!
Bądźmy użyteczni w tym, w czym jesteśmy mocni! Bądźmy subtelni i platoniczni! Bądźmy książkami godnymi
polecenia nie tylko w zakresie savoire
vivre! Póki nasza ścieżka jest widoczna w gąszczu asfaltowych ulic.
www.bezmetryki.pl
[email protected]
WYDAWCA
Fundacja na rzecz integracji międzypokoleniowej
i dobrego życia seniorów "Łączymy Pokolenia"
Toruń, Piastowska 5
tel. 512 390 244
RED.NACZELNY
Sławomir Filip Giminski
RED.PROWADZĄCY
Romualda Romanowska
ZDJĘCIA
Jolanta Guzowska
Jacek Mroczek
SKŁAD I DRUK
P.W.Formator Sp. z o.o.
Jak uzyskać zasiłek
pielęgnacyjny z MOPR Toruń?
Zasiłek pielęgnacyjny przyznaje się ludziom nie zdolnym do samodzielnej egzystencji celu częściowego pokrycia części wydatków wynikających
z konieczności zapewnienia opieki i pomocy
Zasiłek pielęgnacyjny przysługuje w kwocie 153 zł miesięcznie.
Zasiłek pielęgnacyjny przysługuje:
• Osobie posiadającej orzeczenie dziecka do lat 16
• Osobie niepełnosprawnej powyżej 16 roku życia, jeżeli się legitymuje się orzeczeniem o znacznym stopniu niepełnosprawności,
• Osobie powyżej 16 roku życia, jeżeli się legitymuje się orzeczeniem o umiarkowanym stopniu niepełnosprawności, jeżeli niepełnosprawność powstała w wieku do ukończenia
• 21 roku życia,
• Osobie, która ukończyła 75 lat, nie posiadającej prawa do renty lub emerytury
Komu nie przysługuje
• Jeżeli osoba uprawniona została umieszczona w instytucji zapewniającej całodobowe utrzymanie,
• Jeżeli członkom rodziny przysługują zagranicą świadczenia na pokrycie wydatków związanych z pielęgnacją,
• Osobie uprawnionej do dodatku pielęgnacyjnego. płatnego z ZUS
Na jaki okres przyznawany jest zasiłek pielęgnacyjny?
• Jeżeli orzeczenie wydano na czas określony: do końca m-ca, w którym upływa termin orzeczenia,
• Jeżeli orzeczenie wydano na czas nieokreślony: zasiłek jest przyznany na czas nieokreślony,
• Osobom, które ukończyły 75 lat zasiłek jest przyznany na czas nieokreślony.
Informacje dodatkowe
• Wnioski o ustalenie prawa do zasiłku pielęgnacyjnego można składać przez cały rok,
• Jeżeli w okresie 3-ch mc-y, licząc od dnia wydania orzeczenia o niepełnosprawności lub orzeczenia o stopniu niepełnosprawności, zostanie
złożony wniosek o ustalenie prawa do świadczenia uzależnionego od niepełnosprawności (w tym zasiłku pielęgnacyjnego), prawo to ustala
się począwszy od miesiąca, w którym złożono wniosek o ustalenie niepełnosprawności lub stopnia niepełnosprawności.
• Gdy powyższa reguła nie ma zastosowania, prawo do zasiłku pielęgnacyjnego ustala się od miesiąca złożenia wniosku do końca orzeczenia
o niepełnosprawności.
Gdzie można złożyć wnioski o zasiłek pielęgnacyjny
MOPR Toruń, Batorego 38/40
56/657-72-00
PIUM Toruń ul. Poznańska 52
56/658-86-70
PIUM Toruń ul. Dziewulskiego 38
56/622-83-59
PIUM Toruń ul. Wały gen. Sikorskiego 8
56/611-87-56
PIUM Toruń ul. Grudziądzka 124/126
56/611-85-80
PIUM Toruń ul. Broniewskiego 90 (Centrum Handlowe Plaza)
56/611-87-56
Dodatek pielęgnacyjny płatny przez ZUS
Dodatek pielęgnacyjny to nie to samo jest często mylony z zasiłkiem pielęgnacyjnym. Różni je podstawa przyznania, wysokość jak i organ odpowiedzialny za ich wypłacanie.
Dodatek pielęgnacyjny przysługuje w kwocie 208 zł 67 gr miesięcznie.
Dodatek pielęgnacyjny przysługuje:
• Osobom uprawnionym do emerytury lub renty własnej:
• Zostały uznane za całkowicie niezdolne do pracy i samodzielnej egzystencji
• Osoby, które ukończyły 75 rok życia.
Jak uzyskać dodatek pielęgnacyjny?
• Trzeba złożyć wniosek do ZUS, do którego trzeba dołączyć posiadaną dokumentację lekarską, następnie jest kierowany na badania do
lekarza ZUS
• Podstawa przyznania dodatku pielęgnacyjnego jest orzeczenie lekarza orzecznika ZUS stwierdzającą całkowitą niezdolność do pracy i do
samodzielnej egzystencji
• W przypadku osób 75+ pobierających emeryturę lub rentę z ZUS dodatek pielęgnacyjny jest przyznawany z urzędu. Oznacza to iż każda
osoba , która ukończyła 75+ ma prawo do dodatku pielęgnacyjnego bez potrzeby składania wniosku. Dodatek jest wypłacany razem
z emeryturą lub rentą od miesiąca, w którym zastał ukończony wiek75 lat.
WAŻNE
Nie można pobierać jednocześnie zasiłku pielęgnacyjnego i dodatku pielęgnacyjnego.
Które świadczenie ma zatem pierwszeństwo?
Generalnie zasada jest taka, że zasiłek pielęgnacyjny, nie przysługuje osobie uprawnionej do dodatku pielęgnacyjnego.
Jeżeli osoba już pobiera zasiłek pielęgnacyjny, a następnie otrzyma dodatek pielęgnacyjny w ZUS, musi ten fakt zgłosić organowi wypłacającemu zasiłek pielęgnacyjny.
Opracowane przez Radę Seniorów miasta Torunia
3
Lato w jesieni życia
tekst: Magdalena Furmanowicz
Jak, gdzie i kiedy odpoczywali
kiedyś współcześni seniorzy? Czy
zmienił się sposób spędzania wolnego czasu na przestrzeni ostatnich
kilkudziesięciu lat? Te i inne pytania
zadaliśmy seniorom.
To zaskakujące, ale pytania o wakacje niemal zawsze kierują seniorów
w stronę wspomnień, a nie ku „tu i
teraz”. Pan Longin, 82 lata, wspomina:
- Kiedyś wyjazdy zagraniczne były
dane tylko wybranym, za to sanatoria –
dla wszystkich i darmowe! A nawet za
podróż zwracano! Niestety, „złote czasy” już minęły…
Ponieważ pan Longin pochodzi
spod Torunia, więc jako młody człowiek w wakacje, jeśli tylko nie musiał
pomagać w rodzinnym gospodarstwie, odwiedzał rodzinę w grodzie
Kopernika.
- Z naszej wsi były 3 km do stacji kolejowej. Na każdy taki wyjazd mama za-
4
opatrywała mnie w pokaźną wałówkę.
Pamiętam, jak ciocia z Torunia, która mnie
odbierała, żeby zaoszczędzić kilka groszy,
zarządzała przemarsz do następnej stacji,
oddalonej o kolejne 7 km. Oczywiście,
prowiant nadal musiałem sam dźwigać,
ale w ogóle nie czułem tego ciężaru - tak
bardzo nie mogłem się doczekać tego
miasta - opowiada 82-latek.
W czasach, na które przypadała
młodość naszych seniorów, nie zawsze mieli oni wpływ na formę własnego wypoczynku.
- Podczas urlopu konieczny był kurs
doszkalający - przynajmniej dwutygodniowy albo wyjazd na kolonie w roli
opiekuna – wspomina Pani Janina Kamińska, emerytowana nauczycielka. Na koloniach młodzież miewała różne,
niewybredne pomysły, więc trzeba było
pilnować dzieci także w nocy. Z tego powodu większość nauczycieli - mimo iż
za opiekę na koloniach otrzymywaliśmy
wynagrodzenie - wolała kursy partyjne
lub zawodowe, zwłaszcza że wszelkie
koszty pokrywało państwo. Po jakimś
czasie udało nam się „wywalczyć”, aby
szkolenia były wyjazdowe, nawet zagraniczne. Co dwa lata mogliśmy dowolnie zaplanować wakacje.
Wycieczki zagraniczne wśród seniorów z DDPS przy Rydygiera nie
były zbyt popularne, ale kilku osobom udało się spędzić wspaniały czas
w egzotycznych miejscach. 69-letni
pan Marian, emerytowany pracownik
fabryki Jelcza, niezwykle szczegółowo opowiadał o swoich zagranicznych wojażach.
- Wyjechałem na Lazurowe Wybrzeże. To był 1997 rok. Mimo że wyjazd był
w piątek 13-go, a drogę przebiegł nam
czarny kot, urlop był nadzwyczaj udany.
Już na granicy przepuścili nasz autokar
bez zbędnej kontroli, a wtedy stało się
po kilka godzin w kolejce. Na miejscu
zwiedzaliśmy oceanarium, Niceę, cerkiew św. Mikołaja, miejsce spoczynku
księżnej Grace Kelly, Pałac Festiwalowy
w Cannes. Był czas również na rozrywki
typowe dla Monte Carlo, czyli kasyno.
Ja potrafiłem wycofać się w odpowiednim momencie, ale byli tacy, którym
hazard uderzył lekko do głowy. Zdarzały się też śmieszne sytuacje. Podczas
wieczorku tanecznego, v-ce konsul wiedząc, że jesteśmy z Polski, dyskretnie
zagadywał, czy nie mamy przypadkiem
papierosów do sprzedania. Takie to były
czasy - uśmiecha się Pan Marian.
Największą podróżniczką okazała
się Pani Lidka.
- Trudno mi wybrać miejsce, które
najbardziej mnie urzekło. W Europie,
oprócz jednego czy dwóch państw, byłam chyba wszędzie. Gdybym miała rekomendować atrakcję wyjątkowo godną zobaczenia, to polecam Hiszpanię.
Urzekł mnie też rejs po Nilu w Egipcie,
Jordania i Tunezja. Były jednak i niezbyt
miłe wrażenia, np. podczas podróży do
Indii trafiliśmy do fabryki, w której pracowały dzieci. Na szczęście tych przyjemnych wspomnień jest o wiele więcej.
Jak zaś seniorzy obecnie spędzają
wakacje?
- Pogodna jesień życia to coś wspaniałego - mówi Pani Irena Skrobiszewska, lat 86 - Nie ma mowy o nudzie.
Dzięki DDPS możemy rozwijać swoje
zainteresowania, brać udział w licznych
konkursach czy uczestniczyć w szkoleniach, np. komputerowych. Jeździmy
też na wycieczki. Byliśmy, m.in., nad
morzem, na Kaszubach, gdzie uczyliśmy
się gwary kaszubskiej. Na takich wyjazdach czujemy się jak w rodzinie.
Mimo wszystko, uderzający jest
fakt, że aktualnie seniorzy raczej
wspominają, a nie planują wakacje.
Dlatego proponujemy Państwu, by
zadali temu twierdzeniu kłam i przysłali nam swoje wspomnienia z wakacji – niech będą - nas przekór! – pełne słońca, barw, radości i aktywności!
Niech wakacje żyją, a nie będą tylko
kartką z kalendarza sprzed lat.
5
Jak ten rak poszedł wspak
tekst: Iwona Kwiatkowska
Było listopadowe popołudnie.
Szłam na umówione badanie USG
piersi, rutynowe, jak co roku. Czy coś
przeczuwałam? Nie! Miało być jak zawsze: „Są torbiele, ale jest ok.”. Podczas badania jednak pani doktor znalazła mały, jak to ujęła „nieciekawy
guzek”. Muszę przyznać, że wtedy nie
przejęłam się tym zbytnio. Jako zdyscyplinowana pacjentka za namową
lekarza zrobiłam biopsję. Jej wynik
wzbudził we mnie niepokój, chociaż
nie docierało jeszcze do mnie, że to
jest „to”.
Potem wszystko potoczyło się
niemal błyskawicznie. Szpital, operacja usunięcia guzka, diagnoza: nowotwór złośliwy. Czy diagnoza = wyrok?
Nie! Dla mnie to była tylko diagnoza.
Dziwiły mnie zaczerwienione oczy
mojej córki, nadmierna czułość męża,
troskliwość pozostałej rodziny. Sama
byłam zdziwiona własnym optymizmem, bo dotąd z natury byłam (ale
już nie jestem!) pesymistką. Wówczas
jednak jakaś wewnętrzna siła dodawała mi otuchy i nie pozwalała na
poddanie się. Nie dopuszczałam do
siebie myśli, że może być coś nie tak.
Po miesiącu od pierwszej operacji
czekała mnie następna, tzw. docięcie,
czyli usunięcie części (tylko części!)
piersi. Hura!!! Tam nie było żadnych
komórek nowotworowych! Czekała
mnie tylko jak to nazwali lekarze „profilaktyczna” radioterapia. To wszystko
zdarzyło się ponad trzy lata temu. Jestem pod stałą kontrolą lekarską, ale
jestem ZDROWA!!! Nie chcę nawet
myśleć, co mogłoby się stać, gdybym
tamtego listopadowego popołudnia
nie poszła na USG. Dziś odnajduję w każdym dniu
coś pozytywnego. Cieszy mnie ciepły
promyk słońca, cieszy mnie, gdy pada
deszcz, bo każda kropla jest wesoła,
cieszy mnie wszystko. Cudowne jest
życie emerytki!
Kobiety! Korzystajcie z badań profilaktycznych! Nawet jeśli będzie coś
nie tak, nowotwór wcześnie wykryty
jest uleczalny. Ja jestem tego przykładem. Spostrzeżenia dnia codziennego
z sarkazmem
tekst: Halina Brzuskniewicz
Myślę, że nie pogniewacie się, jeśli
troszkę pomoralizuję. Opiszę tylko to,
co widziałam i co mi się nie podoba.
Pewnego dnia jadę sobie tramwajem, tym nowym, z klimatyzacją.
Zadowolona, bo na zewnątrz żar się
z nieba leje. Przede mną, po przeciwnej stronie, na ostatnim siedzeniu siedzi starszy, elegancki pan. Wyciąga
z kieszeni jakąś karteczkę, ogląda ją,
po czym zgniata ją w ręku i rzuca za
siebie. Cóż, myślę sobie, w tramwaju
nie ma koszy na śmieci, więc dlaczego
miałby taką ciężką karteczkę schować
z powrotem do kieszeni i dźwigać do
domu lub taszczyć ją do najbliższego
kosza? Zastanawia mnie tylko jedno:
jak w takiej sytuacji zachowują się
dzieci i wnuki tego pana? Przecież to
my, starsi, powinniśmy dawać dobry
przykład młodym.
6
Podobna sytuacja zdarza się innym razem w autobusie. Tym razem
młody pan po zjedzeniu batonika,
zwija papierek i – trach! – rzuca go
pod nogi. W pierwszej chwili chcę się
odezwać, ale – przychodzi myśl rozsądku: co zrobię, jeśli w odpowiedzi
usłyszę kilka niecenzuralnych słów?,
a zaraz potem zwątpienie: może to ja
nie idę z duchem czasu? Może moje
zasady są przestarzałe? Może niepotrzebnie zbędne rzeczy wkładam
z powrotem do torebki i wrzucam do
pierwszego lepszego kosza na ulicy
albo wiozę do domu?
Hmmm… Często my, starsi, słyszymy od młodych w różnych sytuacjach, że teraz są inne czasy. Może
faktycznie są? Widocznie nie jestem
postępowa.
Piękna nasza Polska
Aż czasami dech zapiera,
Lecz gdy czasem wzrok odwrócisz,
Widzisz, że ją brud przeżera.
W lasach, parkach, przed działkami
Leżą wory aze śmieciami,
Więc by piękno jej przywrócić,
Trzeba lud kultury uczyć.
Opieka nad osobą leżącą
– kilka porad dla chorego i opiekuna
Artykuł reklamowy
Niejednokrotnie w konsekwencji
choroby czy wypadku stajemy w obliczu perspektywy opieki nad osobą
chorą. Warto w takiej sytuacji poszukać rozwiązań, które ulżyłyby nam
w opiece, a pacjentowi zapewniły
większą wygodę w czasie choroby.
Powszechnym ułatwieniem stały
się w ostatnim czasie łóżka rehabilitacyjne. Osoba leżąca na takim łóżku
czuje się dużo bardziej komfortowo
niż na zwykłej domowej kanapie. Za
pomocą pilota, chory może sterować
łóżkiem – podnosić zagłówek, kolana.
Jest to bardzo pomocne zarówno przy
zwykłych codziennych czynnościach
jak i podczas rehabilitacji. Wysięgnik
z chwytakiem pomaga samodzielnie
podnosić się osobie leżącej, zaś mobilność łóżka pozwala opiekunowi
podejść do chorego z każdej strony.
Dzięki temu łatwiejsze staje się przewracanie chorego na bok, mycie, pielęgnacja, karmienie czy zmienianie
pościeli. Dodatkowo barierki boczne
zapobiegają wypadnięciu osoby leżącej. Funkcjonalność takiego rozwiązania zapewnia spokojny sen zarówno
choremu jak i opiekunowi. Poza tym
możliwość podniesienia całego łóżka
za pomocą elektrycznego sterowania
znacznie redukuje obciążenie kręgosłupa opiekuna podczas zabiegów
pielęgnacyjnych.
Kiedy chory długo przebywa w pozycji leżącej powstaje uciążliwy problem odleżyn. Aby zapobiec cierpieniom chorego prewencyjnie stosuje
się materace przeciwodleżynowe.
Zapewniają one
zmienny
ucisk
na ciało leżącego dzięki czemu
hamują powstawanie odleżyn,
warto pomyśleć
o takim urządzeniu już na początku choroby.
Gdzie szukać
takiego sprzętu?
Wypożyczalnie
sprzętu medycznego zapewniają
fachową pomoc
w doborze odpo-
wiedniego sprzętu do sytuacji chorego. Osoby posiadające orzeczenie
o stopniu niepełnosprawności mogą
ubiegać się o dofinansowanie zakupu
sprzętu ze środków PFRON. Stosowne wnioski składa się w odpowiednim
do miejsca zamieszkania Miejskim
Ośrodku Pomocy Rodzinie.
Adiuva-Med., wypożyczalnia sprzętu
rehabilitacyjnego tel. 885 448 094, 607
448 094, e-mail:[email protected]
7
Fotorefleksje – wernisaż po II Toruńskiej
Senioriadzie „Jesteśmy” 2016
Krystyna Nowakowska, Przewodnicząca Toruńskiej Rady Seniora
Jeszcze trwały przygotowania do
Senioriady, a już w głowie naszego kolegi Jana Bieska (Rada Seniorów) zrodził się pomysł, aby powstała wystawa
ze zdjęć robionych w czasie jej trwania.
Udział w wystawie mógł wziąć każdy.
Prace zostały przesłane do jury, które
dokonało wyboru fotografii: pana Miłosza Puchalskiego i członka Polskiego
Związku Artystów Fotografików pana
Dariusza Grożyńskiego.
Wernisaż odbył się 30 czerwca 2016 roku w Galerii „Omega” im.
Marka Hoffmana. Jako trafny komentarz wystawy niech posłużą słowa
pana Dariusza Grożyńskiego:
8
„Fotoreportaż jest pełen niezwykłej dynamiki, feerią kolorów,
cyrkiem, teatrem…! Tylko wrażliwe
oko potrafi to spostrzec, zarejestrować i przedstawić w taki sposób, by
także nieobecni w miejscu owych
wydarzeń odczuli panującą tam atmosferę, ulegli emocjom… Zdarzenie
tyko pozornie zastyga na zdjęciu,
wystarczy wnikliwe spojrzenie, by
w nim usłyszeć muzykę, rozmowę,
śpiew chóru, akordeon, śmiech,
oklaski, szelest kartek zapisanych
nutami, a nawet ciche kroki chłopczyka przebiegającego scenę z żółtą
drewnianą kaczuszką.
Gratuluję Państwu wspaniałej pomysłowości, kreatywności, pragnienia
wspólnych działań. Gratuluję fotografującym bystrych spojrzeń, bo fotografia to sztuka spojrzeń.”.
Autorzy wystawionych prac: Jan
Biesek, Wojciech Buss, Ryszard Drożyński, Damian Fajfer, Tadeusz Perlik,
zostali nagrodzeni dyplomami uznania, natomiast słowa podziękowania otrzymali wszyscy wolontariusze
i osoby zaangażowane w przygotowanie Senioriady. Wernisaż oddaje
w pełni ich poświęcenie, godziny
ciężkiej pracy i dokładanie wszelkich
starań, by impreza była udana.