Joanna Szczepkowska „GOŁA BABA”

Transkrypt

Joanna Szczepkowska „GOŁA BABA”
Joanna Szczepkowska
„GOŁA BABA”
Reżyseria: Agnieszka Glińska
Scenografia: Magda Maciejewska
Obsada: Joanna Szczepkowska
Czas trwania : 1h 15 “ bez przerwy
Pełen wdzięku, ironii i humoru autorski monodram Joanny Szczepkowskiej, entuzjastycznie
przyjmowany przez widzów w całej Polsce. Ekspansywna Goła Baba i tajemnicza Kobieta z
Parasolką na różne sposoby uwodzą widza i próbują przekonać do własnych poglądów na
sztukę, sukces, życie.
Pierwsza część spektaklu jest przede wszystkim pokazem techniki. Aktorka jako Kobieta z
Parasolką prezentuje m.in. gibkość ciała i nienaganną dykcję. Śmieszy, gdy wspomina o
dwóch kotach, które odbyły coś na kształt rytuału i ów bardzo im się spodobał ("nic, tylko
jeść i rytuał, jeść i rytuał"). Kiedy jednak - zupełnie serio - zdejmuje wiszący na sznurze parasol,
mówiąc "Umarł", na widowni panuje cisza. Podobnie jest, gdy opowiada o tym, jak kiedyś
pomylono sale i wzięto ją za Gołą Babę, gdy tymczasem ona było tylko nagą kobietą.
Po przerwie na scenie pojawia się Goła Baba. Chrypi niczym połączenie Himilsbacha,
Okupskiej i Balcerka z "Alternatyw 4". Rzuca w publiczność gumożujkami, opowiada
rymowane żarciki typu "Chodź, maleńki, w jakiś kącik / To pokażę ci trójkącik", a wspominając
o wykładach na temat "drugiej strony Homera", wypina się w stronę publiczności. Mówiąc o
tym, że rozbiera się zarówno w salkach katechetycznych, jak i na wiecach wyborczych,
wymownie podsuwa publiczności kapelusz. Sposób bycia Gołej Baby szybko udziela się
publiczności. Co druga kwestia wzbudza śmiech na widowni i nawet kwiat, który zwisa z
wazonu, jednoznacznie się kojarzy.
Fragmenty recenzji:
“Szczepkowska wspaniale skonstruowała na sobie tę postać: w gorsecie pogrubiającym i
uwydatniającym cielesne zaokrąglenia przednie i tylne, z blond loczkami, z czerwoną gębą zagrała
jowialną, tłustą chamkę zarykującą się z własnych dowcipów, zalotną w stylu, który by byka powalił,
bezgranicznie zachwycona sobą…”
Jacek Sieradzki “Rzeczpospolita”
„Joanna Szczepkowska sprytnie to sobie wymyśliła. Wszak nic nie sprzedaje się tak dobrze jak seks i
golizna. Da się tytuł "Goła baba", ludzie zasiądą na widowni w oczekiwaniu... bo ja wiem...
prawdziwego striptizu i nawet nie spostrzegą, gdy zostaną wciągnięci w przewrotną grę, która zakończy
się pokazaniem, jak bardzo trywialne były ich oczekiwania.”
Tomasz Klauza, „Dziennik Teatralny”
Teatr Studio im. St. I. Witkiewicza | PKiN | pl. Defilad 1, 00-901 Warszawa
tel. + 48 505 103 886 | [email protected] | www.teatrstudio.pl

Podobne dokumenty