Warmińsko-Mazurski Kwartalnik Naukowy, Nauki Społeczne
Transkrypt
Warmińsko-Mazurski Kwartalnik Naukowy, Nauki Społeczne
WYŻSZA SZKOŁA INFORMATYKI i EKONOMII TWP WARMIŃSKO-MAZURSKI KWARTALNIK NAUKOWY NAUKI SPOŁECZNE Nr 2(14) OLSZTYN 2015 Rada Naukowa: prof. Voldemārs Bariss (Uniwersytet w Jelgavie, Łotwa) dr hab. Barbara Dunin-Kęplicz (Uniwersytet Warszawski, IPI PAN – Warszawa, Polska) prof. dr hab. Maria Hencovska (Uniwersytet Pavla Jozefa Šafárika w Koszycach, Słowacja) prof. dr hab. Emilia Janigova (Uniwersytet Katolícki w Ružomberku, Słowacja) prof. dr hab. Tadeusz Jasudowicz (Uniwersytet Mikołaja Kopernika – Toruń, Polska) prof. dr hab. Miroslav Juzl (Institut Mezioborovych Studii – Brno, Czechy) prof. dr hab. Waldemar Kaczmarek (Akademia Obrony Narodowej – Warszawa, Polska) prof. dr Tatiana L. Kryukowa (Narodowy Uniwersytet w Kostromie, Rosja) prof. dr Jan Małuszyński (Uniwersytet Linköping, Szwecja) prof. Miguel Angel Alonso Neira (Rey Juan Carlos University of Madrid, Hiszpania) prof. dr hab. Magdalena Osińska (Uniwersytet Mikołaja Kopernika – Toruń, Polska) prof. dr hab. Bernhard Sill (Katolische Universität Eichstätt – Ingolstadt, Niemcy) prof. dr hab. Józef Stawicki (Uniwersytet Mikołaja Kopernika – Toruń, Polska) prof. dr hab. Janusz Surzykiewicz (Katolische Universität Eichstätt – Ingolstadt, Niemcy) prof. dr hab. Anna Maria Variato (Uniwersytet w Bergamo, Włochy) prof. dr hab. Ałła Wasyluk (Kijowski Uniwersytet im. Borysa Hrinczenki – Kijów, Ukraina) Redaktorzy tematyczni: prof. dr hab. Tadeusz Pilch – pedagogika dr hab. Adam Sosnowski – socjologia dr hab. Michał Strzelecki – prawo administracyjne prof. dr hab. Jerzy Suchta – ekonomia dr hab. Waldemar Zubrzycki – bezpieczeństwo narodowe Zespół redakcyjny: prof. dr hab. Tadeusz Pilch – redaktor naukowy Gerhard Ristow – tłumacz mgr Małgorzata Dumkiewicz – sekretarz Redakcja oświadcza, że wersja papierowa „Warmińsko-Mazurskiego Kwartalnika Naukowego” jest jego wersją pierwotną. © Copyright by Wyższa Szkoła Informatyki i Ekonomii Towarzystwa Wiedzy Powszechnej w Olsztynie Wszelkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie, przedrukowywanie i rozpowszechnianie całości lub fragmentów niniejszej publikacji bez zgody wydawcy zabronione. ISSN 2084 -1140 Adres redakcji: Redakcja Warmińsko-Mazurskiego Kwartalnika Naukowego ul. Jagiellońska 59, p. 109, 10- 283 Olsztyn tel. 89 534 71 53 w. 40 e-mail: [email protected] Zapraszamy do zapoznania się ze stroną internetową WMKN znajdującą się pod adresem: www.kwartalnik.wsiie.olsztyn.pl. SPIS TREŚCI Tadeusz PILCH – Słowo wstępne . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 7 Zagadnienia podstawowe Dorota PLUCIŃSKA – Adam Chętnik, Józef Psarski – Dwie wizje formowania tożsamości narodowej i lokalnej na Kurpiach . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 9 Mikołaj WINIARSKI – Dialog i jego konteksty społeczno-edukacyjne . . . . . . . . . . . . . 29 Tadeusz PAWLUS – Kultura popularna a kultura medialna – wybrane problemy teorii i rzeczywistości . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 47 Studia, badania, opinie Janusz MAŁŁEK – Kierunki badań socjologów polskich i niemieckich na Warmii i Mazurach w XX i początkach XXI wieku . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 65 Victoria KOCAN – Współczesna migracja i polityka migracyjna na przykładzie Hiszpanii 77 Z praktyki społecznej Mariusz NEPELSKI, Jarosław STRUNIAWSKI – Kompetencje Policji w zakresie wykonania europejskiego nakazu aresztowania . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 97 Recenzje, źródła Tadeusz PILCH – Recenzja książki dr Jolanty Muszyńskiej pt: Miejsce i Wspólnota. Poczucie wspólnotowości mieszkańców północno-wschodniego Pogranicza Polski. Studium Pedagogiczne . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 109 Paweł IWANIUK – Recenzja książki Ewy Palamer-Kabacińskiej, „Pełnić służbę całym życiem? Ruch harcerski jako przykład działań organizacji pozarządowych wdrażających do życia w społeczeństwie obywatelskim” . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 115 Alicja BIAŁKOWSKA (oprac.) – Przegląd literatury dotyczącej tematu bezpieczeństwa publicznego i narodowego dostępnej w Bibliotece Głównej WSIiE TWP w Olsztynie . . 123 * * * Każdy artykuł zawiera streszczenie i słowa kluczowe w języku angielskim. CONTENTS Tadeusz PILCH – Preface . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 7 Basic issues Dorota PLUCIŃSKA – Adam Chętnik, Józef Psarski – Two men-two Visions Establishing National and Local Consciousness in Kurpie . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 9 Mikołaj Winiarski – The Dialogue and its Social and Educational Context . . . . . . . . . 29 Tadeusz PAWLUS – Popular Culture and Media Culture Selected issues on Theory and Reality . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 47 Studies, investigations Janusz MAŁŁEK – Distinct Rresearch Periods of Polish and Ggerman Sociologists in the Warmian and Mazurian Region from the Post-war era to the Beginning of the XXI century . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 65 Victoria KOCAN – Contemporary Migration and Migration Policy on the Example of Spain 77 From the public practice Mariusz NEPELSKI, Jarosław STRUNIAWSKI – The Sphere of Police Competences in the Implementation of the European Arrest Aarrant . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 97 Review of scientific publications Tadeusz PILCH – Review of dr Jolanta Muszyńska’s doctoral thesis: „Place and Community. The Sense of Community among the Inhabitants of Poland’s North-Eastern Border-Region. Pedagogical studies” . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 109 Paweł IWANIUK – Review of Ewa-Palmer-Kabacińska’s publication: „Dedicated to Perform Your Duties with Heart and Soul? The Scout Movement as an Example of a Non-Government Organization Preparing for Life in Civil Society” . . . . . . . . . . . . 115 Alicja BIAŁKOWSKA (oprac.) – Compilation of publications on the issues of public and national security available in the Central Library of the WSIiE TWP in Olsztyn . . . . 123 * * * Each article is followed by a summary and key words in English. SŁOWO WSTĘPNE Wiele okoliczności przemawia za tym, że znaleźliśmy się w momencie przełomowym, w sytuacji, która zdarza się niesłychanie rzadko, wręcz raz na stulecia. Kiedy mówię, że znaleźliśmy się – mam na myśli nasz kontynent – Europę. Kiedy mówię o zjawisku – mam na myśli imigrantów, którzy zalewają – na razie, zachodnią Europę. Trzeba jednak zgodnie z prawdą powiedzieć, że zjawisko migracji jest odwieczne. Że, według danych ONZ, corocznie w stałym ruchu migracyjnym znajduje się ponad sto milionów ludzi. Ogromna większość z nich to jednak nie uchodźcy. lecz „normalni” imigranci poszukujący pracy, lepszego życia, bezpiecznych warunków rozwoju dla siebie i swoich dzieci. Tylko ok. 10% spośród nich do emigracji zostało zmuszonych zewnętrznymi okolicznościami; zagrożeniem wojną, konfliktami etnicznymi, religijnymi itp. Wszelka imigracja – to jednak zjawisko dramatyczne, spowodowane swoistym przymusem. Od żydowskiej ucieczki z Egiptu do Ziemi Obiecanej sprzed tysięcy lat, którą można uznać za archetyp imigracji, do „Chłopa polskiego w Europie i Ameryce” opisanych przez Floriana Znanieckiego i Williama Thomasa w wielkim, pięciotomowym studium socjologicznym – imigrant zawsze był poddany uczuciom traumatycznym, lękom, tęsknotom, pragnieniom, których realizacja zawsze niosła zagrożenie, dyskomfort, była pewnego rodzaju niedolą wędrowca. Jest czymś niezwykłym, że po tylu historycznych doświadczeniach, po tylu naukach, jakich nie szczędziła człowiekowi historia – dzisiaj jesteśmy świadkami takiego nasilenia i przymusu emigracji, jak chyba nigdy dotąd w historii. Całe kontynenty ruszają z mniej lub większej konieczności do „ziemi obiecanej”. Tak dzieje się na granicy Stanów Zjednoczonych i Ameryki Południowej. Tak dzieje się na styku Europy, Afryki i Bliskiego Wschodu. W innym trochę wydaniu emigracja dotyka kraje Azji, szczególnie subkontynent Indyjski i kraje Azji południowej. I jest to prawie zawsze ucieczka przed zagrożeniem życia, głodem, niedostatkiem. Nie wydaje się, aby sytuacja mogła ulec radykalnej zmianie, redukcji tego zjawiska, m.in. dlatego, że Europa nazywana jest już w demografii „bezdzietną Europą”. Istotnie, najwyższe wskaźniki dzietności np. we Francji (2,0), w Irlandii 8 SŁOWO WSTĘPNE (1,93) zawdzięczają osiadłym tam imigrantom. Większość krajów europejskich nawet tego wskaźnika reprodukcji prostej nie osiąga, a kraje takie jak Polska (1.27), Włochy (1.29), w przenośni – wymierają. Dla nich imigracja będzie gospodarczym ratunkiem. W świetle tego nasze nastroje społeczne, zachowania i poglądy nacjonalistycznych ruchów są trochę groteskowe. To irracjonalna obrona czegoś, czego obronić się nie da, co wcześniej czy później stanie się gospodarczym przymusem. Dlatego lepiej podjąć już dziś refleksję – jak imigrację ucywilizować? Jak skutecznie i spokojnie prowadzić inkulturację żywiołów emigranckich? Jak nieuchronność i przymus zamienić na procesy kulturowej, obyczajowej, językowej asymilacji i integracji? I uświadomić sobie, że wielokulturowość nie musi być zagrożeniem. A wręcz przeciwnie, może być inspiracją dla rozwoju kulturowego, może ubogacać wszystkie strony tego dziejowego spotkania Podejmujemy pierwsze skromne refleksje nad migracją i zjawiskami, które ona rodzi. Niemal wszystkie zawarte w tym numerze publikacje w większym lub mniejszym stopniu służą refleksji nad zjawiskami spotkania kulturowego i rzeczywistego ludzi różnych orientacji religijnych, obyczajowych i cywilizacyjnych. Będziemy do tych problemów wracać w następnych naszych Rocznikach. Będziemy wracać, bo przed nimi nie ma ucieczki. Wystarczy świadomość, jak stare są polskie tradycje emigracyjne i jakie wydały owoce. Może nie zawsze błogosławione, ale zawsze niemal korzystne dla naszych emigrantów i raczej zawsze korzystne dla Macierzy! Tadeusz Pilch Dorota Plucińska Wyższa Szkoła Informatyki i Ekonomii TWP w Olsztynie ADAM CHĘTNIK, JÓZEF PSARSKI – DWIE WIZJE FORMOWANIA TOŻSAMOŚCI NARODOWEJ I LOKALNEJ NA KURPIACH Streszczenie: Adam Chętnik – regionalista i etnograf oraz Józef Psarski – lekarz i społecznik są współczesnymi bohaterami Kurpiowszczyzny, którzy dla niej ofiarowali lata pracy, wysiłku i cały dorobek materialny, zostawiając po sobie liczne dokonania oraz pamięć następnych pokoleń. Psarski, mimo że przyjechał do nieznanej mu Kurpiowszczyzny, traktował ją jak miejsce zadomowione, a sam czuł się tutaj zakorzeniony, Chętnik tutaj się urodził, był więc jednym z Kurpiów, wrośniętym w lokalność, którą pragnął docenić i dowartościować. Ich działalność miała charakter prekursorski. Psarski antycypował kierunki rozwoju oświaty: społecznej odpowiedzialności za edukację (kształcenie zawodowe zgodnie ze specyfiką i potrzebami regionu oraz zapewnianie młodzieży odpowiedniej opieki medycznej i socjalnej), konieczność wychowywania młodych ludzi w duchu szacunku i tolerancji, uświadamiania im ich roli społecznej w najbliższej i dużej ojczyźnie. Chętnik nowatorsko wykorzystywał regionalistyczne badania nad folklorem do promowania tożsamości lokalnej Kurpiów. Jego praca badawcza odnosiła się do przeszłości, by na jej bazie odkrywać relacje w teraźniejszości. Taka działalność wyprzedzała idee regionalizmu o kilkadziesiąt lat. Na podstawie bogatego dzieła życia pozostawionego przez Chętnika oraz dorobku Psarskiego widać wyraźnie dwudziestowieczne dylematy inteligenta na rozdrożu kultur, człowieka poszukującego samorealizacji w społeczeństwie, świadomego humanisty w jak najszerszym rozumieniu tego słowa, sytuującego się w przestrzeni kulturowej prowincji (z dala od centrum – Warszawy) oraz pogranicza (Mazur). Słowa kluczowe: Adam Chętnik, Józef Psarski, regionalizm, lokalizm, tożsamość narodowa, tożsamość lokalna, Kurpie Tak samo obok siebie Zestawienie dwóch postaci – Adama Chętnika z Nowogrodu, znanego etnografa i regionalisty (jak z uznaniem podkreśla Stanisław Pajka – cytowanego nawet w encyklopediach1) oraz Józefa Psarskiego, nieznanego szerzej lekarza z Ostrołęki (jego nazwisko nie jest umiejscowione w tradycyjnych encyklopediach, jedynie w Wikipedii) wymaga stosownego wprowadzenia, zwłaszcza że owa komparacja będzie wynikiem spostrzeżeń kulturowych i antropologicznych. Obu bohaterów tego dyskursu łączy bowiem nie tylko to samo miejsce działalności: z dala od centrum, na pograniczu z emancypującymi się narodowo Mazurami, zapóźnione i niejako 1 S. Pajka, Adam Chętnik, http://www.zwiazekkurpiow.pl/portrety.php [dostęp: 28.05.2012]. 10 DOROTA PLUCIŃSKA ukryte w puszczy – Kurpie, ale także szereg innych analogii, odróżnia zaś nieco inna koncepcja formowania tożsamości na Kurpiowszczyźnie, zwłaszcza w latach międzywojennych. Zarówno Adam Chętnik, jak i Józef Psarski – patrząc głównie na ich działalność z perspektywy minionego czasu – są sui generis współczesnymi bohaterami Kurpiowszczyzny, którzy dla niej ofiarowali lata pracy, wysiłku i cały dorobek materialny, zostawiając po sobie liczne dokonania oraz pamięć następnych pokoleń. Z punktu widzenia korzyści dla regionu – szeroko pojmowanych – obaj działacze byli nieocenieni. Józef Psarski (1868–1953), pochodzący z guberni piotrkowskiej, od 1897 roku (z pewnymi przerwami na pobyt w carskich więzieniach) pracował na Kurpiach głównie jako lekarz. Oprócz wykonywania obowiązków lekarskich, które zdaje się przytłaczała wielość innych prac, zajmował się prawie każdą sferą społeczną i gospodarczą Kurpiowszczyzny. Angażował się w rozwój szkolnictwa (był w komitetach założycielskich progimnazjum męskiego – obecnego Liceum Ogólnokształcącego nr 1, żeńskiej Szkoły Rękodzielniczej oraz Szkoły Rzemieślniczo-Przemysłowej w Ostrołęce; uczył w szkołach higieny), gospodarki (zakładał warsztaty tkackie, kursy wyplatania koszyków, organizował kasy zapomogowo-pożyczkowe), kultury (wspierał prace towarzystw kulturalnych, otwierał biblioteki), sportu (był propagatorem aktywności fizycznej młodych ludzi) oraz harcerstwa. Uczestniczył w niemal każdym ważniejszym wydarzeniu w Ostrołęce i okolicy. Młodszy od niego Adam Chętnik (1885 – 1967) jako Kurp z urodzenia całą aktywność skoncentrował na pracy społecznej: zaangażował się w krzewienie oświaty (prowadził tajne nauczanie w pobliskich wioskach, przeciwstawiając się obowiązkowej nauce w szkole rosyjskiej) i kultury na wsi (propagował przez działalność pisarską nowy model funkcjonowania młodzieży wiejskiej). Najwięcej energii poświęcił, co wielokrotnie było już tematem refleksji naukowych2, badaniu kultury kurpiowskiej, której zagospodarowywaniu, opracowywaniu i utrwalaniu służyło stworzone za pieniądze żony i własne Muzeum Wsi Kurpiowskiej (skansen) w miejscowości Nowogród, odległej od Ostrołęki o 30 kilometrów. Pozostawił w spuściźnie ponad 100 rozmaitych prac (wylicza się, że jest to nawet ponad 900 pozycji bibliograficznych), w większości traktujących o Kurpiach. Biografowie podają też szerokie zainteresowania społeczne Chętnika: jego pracę jako członka kapeli, nauczyciela, z drugiej strony zaś obowiązki posła na Sejm I kadencji, a także badacza uzyskującego kolejne stopnie naukowe oraz publikującego imponujące prace. Obaj działacze Kurpiowszczyzny żyli latami obok siebie, każdy osobno realizując jakże potrzebne dla tego regionu społeczne cele, a czasami współpracowali ze sobą (np. w Kole Oświaty Ludowej). Sądzę, że w dużej mierze ich aktywność była ukierunkowana na podobne efekty, mimo iż drogi działania w konsekwencji różniły się. Zob. m.in.: H. Syska, Adam Chętnik. Działacz, pisarz, badacz Kurpiowszczyzny, Warszawa 2 1969. ADAM CHĘTNIK, JÓZEF PSARSKI – DWIE WIZJE FORMOWANIA TOŻSAMOŚCI... 11 Ideały narodowe Kurpiowszczyzna (z obecną stolicą Ostrołęką) po odzyskaniu niepodległości w 1918 roku była regionem wyraźnie zapóźnionym w stosunku do centralnych prowincji3, aczkolwiek ze względów strategicznych – wymiany nielegalnej prasy z ziemiami Warmii i Mazur – dość istotna, dlatego pewnego rodzaju priorytetem stało się propagowanie programu narodowego na Kurpiach. Ulegli mu zarówno Józef Psarski, jak i Adam Chętnik, widząc w tym wsparcie dla krzewienia wśród społeczności kurpiowskiej idei świadomości narodowej, tożsamości lokalnej, rozwijanie edukacji i przez powyższe działania podnoszenie poziomu cywilizacyjnego regionu. Do głównych celów programu narodowego promowanego przez Ligę Narodową, realizowanych z sukcesem przez obu działaczy, należały: „a) oświecenie się w rzeczach Ojczyzny dotyczących, przez czytanie książek i pism prawdziwie polskich, b) pomaganie innym w nabywaniu oświaty przez urządzanie nauki czytania i pisania, zakładanie bibliotek książek legalnych, rozpowszechnianie książek i pism pożytecznych itp., c) branie udziału w życiu publicznym, korzystanie z wszelkich praw obywatelskich i walka o zdobycie nowych, [...] popieranie wszelkich usiłowań zmierzających do popierania ogólnego dobrobytu, [...] g) przechowywanie pożytecznych i pięknych obyczajów i zwyczajów narodowych”4. Ideologia narodowa, będąca w końcu XIX i początku XX wieku niezmiernie pożyteczna oraz ważna dla kształtowania oblicza przyszłej Polski, stała się punktem wyjścia dla Adama Chętnika, który jednak dość szybko, bo już około 1910 roku, pod wpływem jednego z czołowych działaczy ruchu ludowego, Mieczysława Brzezińskiego5, porzucił ją na rzecz bezpartyjnej działalności w Kole Oświaty Ludowej. Jego patriotyzm, jak pisze Adam Dobroński, „nie bez wpływu Mieczysława Brzezińskiego nabrał cech ponadpartyjnych”6. Natomiast życiem zawodowym i osobistym Psarskiego pro3 Opóźnienia obejmowały wszystkie sfery życia regionu. Obecna stolica Kurpiowszczyzny, Ostrołęka, była jednym z najbardziej zniszczonych przez wojnę miast średniej wielkości w Polsce (zabudowania zniszczone w 39%, centrum miasta w 75%), podobnie sytuacja wyglądała w powiecie. Brak tu było zasobów naturalnych, nieurodzajne gleby nie gwarantowały rozwoju rolnictwa. Znacznym zapóźnieniem w stosunku do przyległych powiatów cechowało się też szkolnictwo. Mimo wysiłku niwelacji tych zapóźnień Ostrołęki (reformy agrarnej, odbudowy ze zniszczeń) nadal miasto i powiat pod względem rozwoju gospodarczego i społecznego pozostawały w tyle (np. w 1931 roku powiat ostrołęcki miał najniższy wskaźnik zatrudnienia w oświacie, szkolnictwie, kulturze oraz służbie zdrowia w porównaniu z Łomżą, Ostrowią Mazowiecką i całym województwem białostockim): J. Gołota, Ostrołęka. Miasto i powiat w okresie międzywojennym, Ostrołęka 2000, s. 163. Zob. więcej: całość. 4 S. Kozicki, Historia Ligi Narodowej (okres 1887 – 1907), Londyn 1964, s. 353. 5 Zob.: M. Pokropek, Adam Chętnik – życie i prace (1885 – 1967), [w:] Adam Chętnik a współczesne badania kultury wsi kurpiowskiej, [red.] M. Drozd-Piasecka, Łomża – Marianowo – Nowogród 1984, s. 116 – 118. 6 A. Dobroński, Adam Chętnik – Kurp i Polak, [w:] Adam Chętnik – Kurp i Polak, [red.] Cz. Brodzicki, Łomża 1987, s. 40. 12 DOROTA PLUCIŃSKA gram narodowy zawładnął w pełni, a początki działalności również dotyczą Koła Oświaty Ludowej (za co został aresztowany w 1898 roku). Późniejsza działalność doktora dowodzi trwałości przyjętych przezeń ideałów narodowych oraz ogromnej konsekwencji w ich realizacji. Barbara Kalinowska określa go mianem „inteligenta podejmującego misję na cywilizacyjnie zapóźnionej prowincji”7, sytuując jego postawę z lat młodości (i późniejszych) w ramach ruchu narodowego8. Chętnik nie musiał przyjeżdżać na prowincję, ponieważ sam był jej synem, garnącym się do podnoszenia jej poziomu, a Kurpie dla niego zawsze stanowiły antropologiczne centrum – miejsce urodzenia, kraj lat dziecinnych i lokalną ojczyznę – jedyną przestrzeń do egzystencji. Jednak, moim zdaniem, nie ulega wątpliwości, że zarówno Psarski, jak i Chętnik służbie dla dobra innych oraz dla ratowania i rozwoju regionalnej kultury poświęcali się nie ze względów ideowych, lecz dlatego, że sami byli już w pełni świadomymi, światłymi obywatelami, a tylko tacy mogli kształtować innych, wpływać na ich poglądy, uczyć lokalnego patriotyzmu i rzeczywistego umiłowania ojczyzny. Wychodząc z ideowo tożsamych punktów widzenia, pracowali właściwie analogicznie, choć różniła ich odmienna perspektywa antropologiczna, która, według mnie, zdeterminowała inny charakter pracy. Psarski – przybysz (obcy), mimo że przyjechał do nieznanej mu Kurpiowszczyzny, to traktował ją jak miejsce zadomowione, a sam czuł się tutaj zakorzeniony, Chętnik zaś – tutaj się urodził, był więc jednym z Kurpiów (swoim, tutejszym), „od zawsze” wrośniętym w lokalność, którą pragnął docenić i dowartościować, jak pisze Marian Pokropek, „Był chłopem – Kurpiem – Polakiem o poczuciu stanowej i regionalnej godności, a jednocześnie o wyjątkowo wrażliwym patriotyzmie”9. 7 B. Kalinowska, Doktor Józef Psarski jako działacz narodowy i społeczny (do 1918 roku), [w:] Doktor Józef Psarski (1868–1953), przygotowała do druku J. Nowicka, Ostrołęka 2004, s. 14. 8 Zob. tamże, s. 17 i n. Takie poglądy, charakterystyczne zresztą dla Ligi Narodowej, determinowały pracę Psarskiego. Stanisław Kozicki pisze: „Prowincja polska w zaborze rosyjskim była pod koniec wieku zeszłego niesłychanie zaniedbana; kto mógł, uciekał, miasta i miasteczka były pozbawione wszelkiego życia społecznego. Wówczas to zjawili się na prowincji młodzi lekarze, adwokaci itd., którzy przeważnie przeszli przez Związek Młodzieży Polskiej, należeli do Ligi lub wyrośli pod jej wpływem, pragnęli swe ideały narodowe i społeczne wcielać w życie. Byli to przeważnie rówieśnicy lub nieco młodsi towarzysze Popławskiego, Balickiego i Dmowskiego. Gdy ci trzej zakładali pisma, pisali książki i broszury, tworzyli ideologię i program ruchu demokratyczno-narodowego, inni członkowie organizacji kierowali jej działalnością w Warszawie, inni jeszcze osiedlili się po miastach i miasteczkach i tam szerzyli jej ducha i pracowali w myśl jej programu i wskazań. Do tych ostatnich należeli: dr Leon Rutkowski w Płońsku, dr Antoni Troczewski w Kutnie, dr Jan Harusewicz w Ostrowi Mazowieckiej, dr Zbigniew Paderewski w Zagłębiu Dąbrowskim, a później dr Józef Psarski w Ostrołęce”: S. Kozicki, dz. cyt., s. 382 – 383. 9 M. Pokropek, Adam Chętnik – życie i prace, dz. cyt., s. 109. Analogiczne cechy postawy Chętnika podkreśla też Leszek Czyż: „patriotyzm i poczucie tożsamości narodowej oraz umiłowanie szeroko pojętej kultury kurpiowskiej”: L. Czyż, W 30-tą rocznicę śmierci Adama Chętnika – refleksje i wspomnienia, „Zeszyty Ostrołęckiego Towarzystwa Naukowego” 1997, nr 11, s. 6. ADAM CHĘTNIK, JÓZEF PSARSKI – DWIE WIZJE FORMOWANIA TOŻSAMOŚCI... 13 Kulturowe stereotypy Często sytuuje się wielkich ludzi w stereotypowych kontekstach. Tak też czynią badacze spuścizny Chętnika, a także biografii Psarskiego. Niesie to konotacje formowania legendy tych postaci na bazie mitu romantycznego i/lub pozytywistycznego. Najprostsza i ograniczająca wymowa tego mitu w społecznym obiegu wiąże go z dwoma przeciwstawnymi kręgami semantycznymi: walką i pracą, co tylko w niewielkim zakresie odzwierciedla „postawę romantyczną” i „postawę pozytywistyczną”. Romantyk to wszakże indywidualista, samotnik, buntownik, nieakceptujący rzeczywistości i niepotrafiący się w niej odnaleźć, wyalienowany ze społeczeństwa, osoba, której trudno zidentyfikować racjonalną motywację do podejmowania aktywności. Romantyzm jako postawa ma charakter egzystencjalny, odnosi się do pewnej filozofii życia, stanowi o jego esencji, a nie o emblematach. Pozytywista to człowiek realnie, choć optymistycznie patrzący na świat, aby uczynić z niego, dzięki zbiorowemu wysiłkowi cywilizacyjnemu, ekonomicznemu i umysłowemu, przestrzeń społecznie zorganizowaną. Apologeta pozytywizmu nie tyle więc promuje pracę samą w sobie, ile jej pragmatyczne zwieńczenie – rozwój gospodarczy, który powinien być podstawą dla rozwoju społecznego i kulturalnego. Adamowi Chętnikowi przypisuje się romantyczną motywację działalności (trudno tu jednak badaczom o precyzyjne określenie zawartości semantycznej tegoż pojęcia), mówi się też o nim dosyć często równocześnie jako o „romantyku i pozytywiście” bądź określa go tylko „pozytywistą”, ponieważ, jak sądzi Franciszek Piaścik, „Cechowało go bogactwo inicjatyw i pomysłowości, nie zawsze oparte na przesłankach racjonalistycznych. Mierzył zwykle «siły na zamiary», nie «zamiar według sił»”10, co powinno implikować „pokaźną dozę romantyzmu”, przykładami zaś owej romantycznej postawy byłyby zorganizowane dwie manifestacje11. Marek Niewiadomski (i inni) nazywają go również „Kurpiem z duszą romantyka”. Druga żona, Jadwiga Chętnik, określiła go „romantykiem wielkiego trudu życiowego”12. Tak szeroko traktowany mit romantyczny, który identyfikowano by z każdą formą buntu czy przeciwstawienia, w istocie nie tylko upraszcza to pojęcie, ale też umniejsza działania samego Chętnika. W planowej, zorganizowanej, konsekwentnej działalności tego regionalisty, współpracującego z wieloma ludźmi, obdarzonego przez nich zaufaniem w formie mandatu posła, nie widać egzystencjalnej postawy romantyka, który w ekstremalnej sytuacji myślałby nawet o samobójstwie. Natomiast kontekst pozytywistyczny, traktowany obiegowo w podobnie uproszczony sposób jako formę zaangażowania w pracę organiczną i u podstaw, można rzeczywiście dostrzec w początkowej fazie działalności Adam Chętnika. Jednak 10 F. Piaścik, Adam Chętnik – na tle współczesnego mu środowiska społecznego, [w:] Adam Chętnik – Kurp i Polak, dz. cyt., s. 93. 11 Tamże, s. 93 – 94. 12 Podziękowanie Jadwigi Chętnik, [w:] Adam Chętnik – Kurp i Polak, dz. cyt., s. 157. 14 DOROTA PLUCIŃSKA postawa pozytywistyczna to nie tylko kult pracy, ale również pewien paradygmat myślowy: przekonanie, że działania na rzecz społeczeństwa przyniosą zamierzony skutek, praca jest wartością społeczną, a rozwój ekonomiczny wykładnią postępu intelektualnego społeczeństwa. To pozytywistyczne tło (organicystyczne) dla działalności autora „Chaty kurpiowskiej” wydaje się zbyt ograniczające, Chętnik bowiem pracował najpierw z myślą o krzewieniu oświaty i kultury na wsi, a następnie pragnął budować tożsamość Kurpiów poprzez samopoznanie, służące w konsekwencji afirmatywnej znajomości własnej kultury i tradycji. Psarskiego zestawia się głównie z literackim paradygmatem lekarza – doktorem Judymem13. W 1968 roku Dionizy Maliszewski w „Trybunie Mazowieckiej” artykułem „Dr Józef Psarski – ostrołęcki Judym” rozpoczął cykl nawiązań do tegoż motywu podczas wspomnień o doktorze. Niczym leit motive wykorzystał go Stanisław Pajka, tytułując swój tekst analogicznie „Ostrołęcki Judym”14. Również ten sam zwrot stosuje Janusz Gołota, opatrując nim jeden z podtytułów szkicu o Psarskim15. Podobnie powtarzają inni autorzy: Witold Popiołek określa go ponownie „ostrołęckim Judymem”16, Czesław Parzych stwierdza, iż „Pamięć o nim – ostrołęckim Judymie – wciąż jest żywa”17, Sławomir Mierzejewski podkreśla zaś w jednym z wypowiadanych przez siebie sądów: „To był doktor Judym tamtych ostrołęckich czasów”18. Ten sam schemat wartościowania doktora powiela też Tadeusz Olszewski w swojej wizji metafizycznej opieki patrona nad szkołą (obecnie Zespołem Szkół Zawodowych nr 1 w Ostrołęce): „duch tego ostrołęckiego Judyma przez wszystkie lata czuwał nad «jego szkołą»”19. Psarskiego postrzega się także jako postać zawieszoną między romantyzmem a pozytywizmem. Rozważa to Stanisław Pajka: „Doktor był dzieckiem epoki pozytywizmu, toteż z pewnością w dużym stopniu na jego drogę życia mogły wpłynąć hasła «pracy organicznej». Ale czy całkowicie uległ pozytywizmowi? Chyba nie... Przecież konspirował, był więc w jakimś sensie i romantykiem”20. Janusz Gołota Tytuł „Ostrołęcki Judym” nosi choćby opracowanie bibliograficzne dotyczące działalności doktora Psarskiego. Zob.: Ostrołęcki Judym dr Józef Psarski, [red.] S. Malinowska, Warszawa 2010. Polemikę z takim stereotypowym ujęciem przedstawiłam w artykule Społeczna potrzeba autorytetu w edukacji. O Józefie Psarskim – lekarzu, założycielu szkół, nauczycielu, harcerzu, „Artes Liberales. Zeszyty Naukowe Akademii Humanistycznej im. A. Gieysztora”, 2011, nr 1–2 (11–12), s. 65–82. 14 Zob.: S. Pajka, Ostrołęcki Judym, „Zielony Sztandar” 1982, nr 26, s. 11a. 15 J. Gołota, Życie i działalność Józefa Psarskiego w okresie międzywojennym, [w:] Doktor Józef Psarski (1868 – 1953), dz. cyt., s. 47. 16 W. Popiołek, Wspomnienie o doktorze Psarskim, [w:] Dr Józef Psarski 1868–1953, [wyb., wstęp] S. Pajka, Ostrołęka 1982, s. 13. 17 Cz. Parzych, Józef Psarski (maszynopis), [w:] Cmentarz parafialny w Ostrołęce, Ostrołęka 1997, s. 231; powtarza też ten stereotyp w szkicu: Ostrołęcki Judym, „Kurpie” 2003, nr 5, s. 16 – 19. 18 S. Mierzejewski, Wspomnienia, [w:] Doktor Józef Psarski (1868 – 1953), dz. cyt., s. 92. 19 T. Olszewski, Doktor Józef Psarski jako patron Zespołu Szkół Zawodowych nr 1 w Ostrołęce, [w:] Doktor Józef Psarski (1868 – 1953), dz. cyt., s. 83. 20 S. Pajka, Refleksje o doktorze, [w:] Dr Józef Psarski 1868 – 1953, dz. cyt., s. 2. 13 ADAM CHĘTNIK, JÓZEF PSARSKI – DWIE WIZJE FORMOWANIA TOŻSAMOŚCI... 15 określa Psarskiego „pozytywistycznym neoromantykiem”21. Te wartościujące etykiety nie odzwierciedlają rzeczywistej postawy doktora z Ostrołęki, a jedynie wskazują złożoność i różnorodność jego motywacji w pracy i efektów działalności. W obu wypadkach na inicjalny moment aktywności miały wpływ bez wątpienia XIX-wieczne ideologie, lecz nie stanowiły one konstanty w licznych pracach obu działaczy. O ile w wypadku Psarskiego można mówić o oddziaływaniu idei pozytywistycznych na jego postawę życiową, o tyle w odniesieniu do Chętnika tenże wpływ jest raczej tylko powierzchowny (lub częściowy), ponieważ postawę badacza Kurpiowszczyzny bardziej zdeterminowało tutejsze pochodzenie i trudna sytuacja materialna w domu rodzinnym niż, jakkolwiek by było, w niepodległej Polsce ideologia minionego pozytywizmu. Jednak takie osadzanie ludzi o szerokich horyzontach w ciasnych ramach polskiego stereotypu Polaka, skazanego na wieczny wybór między postawą pozytywistyczną a romantyczną (skompromitowaną już w pozytywistycznej powieści Bolesława Prusa „Lalka”), umniejsza rzeczywistą rangę zarówno ostrołęckiego lekarza, jak i regionalisty z Nowogrodu. Wyznacznikami wielokierunkowej pracy Psarskiego i Chętnika nie były wszakże tylko ideały Świętochowskiego, Chmielowskiego czy Orzeszkowej. Obaj należeli do pokolenia krytyków niezbyt udanej pozytywistycznej ekonomiczno-społecznej ofensywy (nota bene tego samego co doktor Judym), dlatego działalność ich generacji przybrała inną formułę, wykorzystującą konstruktywne doświadczenia poprzedników. Ideowych powinowactw zatem, jak sądzę, należałoby poszukiwać w programach ugrupowań politycznych końca XIX wieku, które wywarły wpływ i na Psarskiego, i na Chętnika, zwłaszcza programu narodowego, chrześcijańskiego, a także ludowego. Moim zdaniem, na podstawie bogatego dzieła życia pozostawionego przez Chętnika oraz dorobku Psarskiego (jego pisana spuścizna jest bardzo skromna, obejmuje zaledwie kilka tekstów), widać wyraźnie dwudziestowieczne dylematy inteligenta na rozdrożu kultur, człowieka poszukującego (wprawdzie nie w takim kształcie, jak proponuje współczesna antropologia) samorealizacji w społeczeństwie, świadomego humanisty w jak najszerszym rozumieniu tego słowa (według Barbary Kosmowskiej-Ceranowicz Chętnik to „humanista-przyrodnik”22), który swe życie i pracę poświęca człowiekowi i ludzkości. Uważam, że wymienione wyżej fantazmaty kulturowe („romantyk”, „pozytywista”) i literackie („doktor Judym”), nie odzwierciadlają rzeczywistych dokonań oraz nic nie wnoszą do merytoryki badawczej. Trzeba też pamiętać, że ów inteligent sytuuje się przestrzeni kulturowej prowincji (z dala od centrum – Warszawy) oraz pogranicza (katolickie Kurpie stanowiły w dwudziestoleciu XX wieku pogranicze dla protestanckich Mazur oraz J. Gołota, Życie i działalność Józefa Psarskiego w okresie międzywojennym, dz. cyt., s. 50. Zob.: B. Kosmowska-Ceranowicz, Adam Chętnik – muzealnik i badacz bursztynu, [w:] Adam Chętnik –Kurp i Polak, dz. cyt., s. 102 – 106. 21 22 16 DOROTA PLUCIŃSKA realnie zamykały granice państwa z Prusami23), dlatego motywacja i pragmatyka jego działalności musi przybierać bardziej skomplikowany charakter. Pragmatyka działalności Chętnika i Psarskiego bardzo zbliża podobna w wielu momentach pragmatyka działalności. Mimo odmiennego wykształcenia – Chętnik był etnografem, a Psarski – lekarzem – jakby bezwiednie odbywali tę samą drogę w służbie innym i Kurpiowszczyźnie (chociaż z pewnością w ówczesnych latach wiele regionów może poszczycić się działaczami o podobnym zakresie i profilu aktywności, jak na przykład na sąsiedzkich Mazurach starszy od nich obu Michał Kajka czy mniej więcej równolatek Adama Chętnika – Karol Małłek). I tak Józef Psarski po przyjeździe do Ostrołęki od razu zaangażował się w działalność oświatową i kulturalną: zajmował się razem z żoną tajnym nauczaniem, we własnym mieszkaniu utworzył bibliotekę. Adam Chętnik już w młodości, sam, nie mając jeszcze świetnego wykształcenia, również prowadził w okolicznych wsiach tajne nauczanie oraz zorganizował własną bibliotekę. Obaj już od młodości lubili muzykę: Psarski był założycielem Towarzystwa „Lutnia”, a Chętnik wykazywał się sporymi zdolnościami w grze na instrumentach: w młodości grywał na weselach, a podczas prowadzenia swojego muzeum grał w kapeli ludowej. Obaj interesowali się aktywnością fizyczną: Psarski zainicjował założenie Towarzystwa Wioślarskiego oraz znalazł się w zarządzie powołanego w Ostrołęce w 1927 roku Towarzystwa Gimnastycznego „Sokół”, Chętnik zaś był na kursie w tymże towarzystwie, głównie pisał teksty publicystyczne promujące kulturę fizyczną wśród młodzieży wiejskiej24, popularyzując takie dziedziny sportu, jak pływanie i inne sporty wodne, sporty walki i obrony, sporty zimowe, kolarstwo. Obaj działali w Towarzystwie Macierzy Szkolnej oraz w Towarzystwie Oświaty Ludowej. Jednak tu już ujawniają się różnice w nakierowaniu działalności oświatowej: Chętnik koncentrował się na rozwoju oświaty pozaszkolnej25, Psarski natomiast wszelkimi sposobami dążył do powstania w Ostrołęce szkolnictwa oficjalnego – ogólnokształcącego i zawodowego. 23 To sąsiedztwo znacząco wpłynęło na zakres prac obu działaczy: angażowali się w krzewienie idei narodowych, wspomagali wydawanie nielegalnych na Warmii i Mazurach pism. Adam Chętnik, analogicznie jak w przypadku Kurpiowszczyzny, gromadził też pamiątki mazurskiej tradycji i folkloru. Zob.: A. Chętnik, Mazurskim szlakiem. Opisy, obrazki, opowieści, gadki z pogranicza, Warszawa 1939. 24 Zob.: H. Laskiewicz, Adam Chętnik o kulturze fizycznej wsi polskiej, [w:] Adam Chętnik – Kurp i Polak, dz. cyt., s. 116 – 140. 25 Zob.: na ten temat: H. Maćkowiak, Adam Chętnik – propagator oświaty pozaszkolnej, [w:] Adam Chętnik – Kurp i Polak, dz. cyt., s. 110 – 113. ADAM CHĘTNIK, JÓZEF PSARSKI – DWIE WIZJE FORMOWANIA TOŻSAMOŚCI... 17 Należy podkreślić, że obaj z ogromnym oddaniem angażowali się w działalność na rzecz młodego pokolenia. Adam Chętnik zwłaszcza w początkowej fazie swojej społecznej aktywności pragnął rozwijać ruch junacki26 – szerzyć oświatę, kulturę oraz idee patriotyzmu wśród młodzieży wiejskiej. Wydawał w tym celu od 1912 roku z przerwami przez 12 lat pismo „Drużyna” oraz tematyczne publikacje (broszury i podręczniki) kreujące działalność młodych, co Maria Mioduchowska określa mianem „wielkiego dzieła, na miarę swojej epoki”27. W broszurze „Młodzież wiejska i jej organizacja” w 1916 roku podkreślał: „Drużyny junackie powinny dostarczać swej ojczyźnie ludzi prawych, dzielnych i uczciwych, ludzi, którzy by dbali o honor swój i o honor Polski”28. Kształtowanie tożsamości młodych ludzi (postawy, charakteru, systemu wartości) było dla Chętnika nadrzędne, ponieważ pragnął wykształcić „Polaków-patriotów”29. Aby wszechstronnie formować tożsamościową postawę młodych ludzi, badacz Kurpiowszczyzny sam pisał utwory sceniczne przeznaczone dla teatrów amatorskich30. Podobnie doktor Psarski, który właściwie od początku pracy na Kurpiowszczyźnie nie tylko leczył, ale też angażował się w narodową i kulturalną edukację młodzieży. Dokonywał tego będąc przez długie lata harcerzem31 (pierwszą drużynę utworzył w Szkole Rzemieślniczo-Przemysłowej), był harcmistrzem, prezentował harcerzy przy różnych okazjach w mieście (za tę działalność otrzymał Krzyż Związku Harcerstwa Polskiego, który szczególnie cenił). Pozytywnie inspirował też uczniów Szkoły Rzemieślniczo-Przemysłowej i dorosłych do współtworzenia kultury oraz aktywnego w niej uczestnictwa, np. w ramach towarzystwa muzycznego „Lutnia” oraz działalności szkolnego zespołu teatralnego. Testament ostrołęckiego doktora, odnoszący się do dalszego, przyszłego funkcjonowania szkoły, zawiera uniwersalne przesłanie, które nieprzypadkowo zamykają słowa, brzmiące niczym ponadczasowa maksyma: „młodzież powinna otrzymywać nie tylko naukę, ale również i kulturę w najszerszym tego słowa znaczeniu”32. Zob.: M. Mioduchowska, Wkład Adama Chętnik w tworzenie i rozwój ruchu młodzieży wiejskiej w Polsce (Związek Młodzieży Wiejskiej, junactwo), [w:] Adam Chętnik a współczesne badania kultury wsi kurpiowskiej, dz. cyt., s. 172 – 193. Warto tu dodać, co podkreśla Marian Pokropek, że Chętnikowi obce były „hasła walki partyjnej i ideologicznej, i kiedy zauważył, że już w odrodzonej Polsce zaczęły one przeważać w ruchu ludowym i robotniczym oraz w organizacjach młodzieżowych, z działalności tej wycofał się”: M. Pokropek, Adam Chętnik – życie i praca, dz. cyt., s. 121 – 122. 27 M. Mioduchowska, dz. cyt., s. 193. 28 A. Chętnik, Młodzież wiejska i jej organizacja, Warszawa 1916, s. 11. 29 Zob.: A. Chętnik, Jak się lud budził. Przyczynek do dziejów naszej oświaty narodowej. Wspomnienia z lat 1904 – 1906, Warszawa 1918. 30 A.M. Latos, Propozycje repertuarowe Adama Chętnika dla młodzieżowych teatrów amatorskich, [w:] Adam Chętnik – Kurp i Polak, dz. cyt., s. 114 – 115. 31 Więcej na temat pracy doktora Psarskiego w harcerstwie zob.: Józef Psarski. Człowiek, doktor, instruktor, [oprac.] M. Bednarczyk, Ostrołęka 1990 (maszynopis). 32 Testament dra Psarskiego. 26 18 DOROTA PLUCIŃSKA Obaj też w pewnym sensie równolegle zachęcali do budowania tożsamości przez poznawanie swojego kraju: Chętnik propagował krajoznawstwo (pisał artykuły do pisma „Ziemia”, tworzył młodzieżowe koła krajoznawcze w Polskim Towarzystwie Krajoznawczym, opracowywał szlaki turystyczne Kurpiowszczyzny oraz organizował wycieczki dla młodzieży kurpiowskiej33), a Psarski organizował wycieczki po kraju z młodzieżą szkolną oraz wędrówki z harcerzami. Również obaj byli nauczycielami: Adam Chętnik z wykształcenia, poza tym pracował krótko jako nauczyciel gimnastyki, odnajdując inną niż dydaktyka wiodącą ideę życia (nie widział siebie w roli nauczyciela), Józef Psarski zaś, bez dyplomu nauczycielskiego, lecz z zamiłowania uczył higieny młodzież w „swojej” szkole34 i gdyby nie odsunięcie go od szkoły po drugiej wojnie światowej, zapewne pracowałby w niej aż do śmierci. Obaj działacze aktywnie uczestniczyli, choć w nieco innym wymiarze, w działalności na rzecz przyłączenia do Polski Warmii i Mazur, obaj też zaangażowali się w plebiscyt. Psarski i Chętnik zajmowali się kolportażem nielegalnej prasy (pisma „Polak”) przez zieloną granicę – z Olsztyna przez Myszyniec i Ostrołękę, za co lekarz z Ostrołęki został aresztowany. Chętnik, aby wzmocnić akcję plebiscytową, wydawał od 1919 roku (z przerwami do 1923) czasopisma „Gość Pograniczny” i „Gość Puszczański”35. Obu wielkich społeczników zbliża również analogiczny epizod więzienny: Chętnik był kilkakrotnie przetrzymywany w areszcie w Łomży za wczesną działalność oświatową i patriotyczną (w 1906 roku łącznie spędził w nim trzy miesiące), Psarski zaś najpierw był zesłany do Kazania w czasie studiów za pracę w nielegalnym Kole Oświaty Ludowej36, w 1898 roku ponownie za tę samą działalność, za czynny udział w rewolucji 1905 roku został znów zesłany do Rosji, kolejny raz trafił za wschodnią granicę wraz z ewakuacją mieszkańców Ostrołęki w 1915 roku. Te biograficzne zbieżności dowodzą, że Adam Chętnik i Józef Psarski pokazali życiem, czym jest kluczowa wartość ludzkiej egzystencji – świadomość identyfikacji ze społecznością i miejscem, w którym się mieszka, oraz potrzeba prawdziwego, głębokiego przywiązania do najbliższej okolicy. Zob.: H. Laskiewicz, dz. cyt., s. 136 – 141. Były dyrektor ówczesnej Szkoły Zawodowej Ostrołęce, Jan Obojski, wspominając doktora Psarskiego, podkreśla, iż od l951 roku mimo próśb doktor nie mógł w szkole prowadzić, nawet bezpłatnie, lekcji higieny, ponieważ nie otrzymał na to zgody władz państwowych: J. Obojski, Wspomnienie o doktorze Psarskim, [w:] Dr Józef Psarski 1868 – 1953, dz. cyt., s. 10. 35 Zob.: M. Nowotka, Pogranicze kurpiowsko-mazurskie w pracach i działalności Adama Chętnika, „Zeszyty Ostrołęckiego Towarzystwa Naukowego” 1993, nr 7, s. 52 – 56. 36 Koło Oświaty Ludowej, jak podaje Barbara Kalinowska, wydawało i kolportowało popularne książki, gazety i broszury, organizowało tajne nauczanie. Zob.: B. Kalinowska, dz. cyt., s. 17–26. 33 34 ADAM CHĘTNIK, JÓZEF PSARSKI – DWIE WIZJE FORMOWANIA TOŻSAMOŚCI... 19 Tożsamość lokalna i narodowa Świadkowie życia doktora Psarskiego mieli świadomość, że jego działalność zmierza w określonym celu – wychowania patriotycznego młodych ludzi i całej społeczności kurpiowskiej. Dostrzegła to Irena Kulaszyńska, wspominając pracę Psarskiego w harcerstwie: „On nadawał ton patriotycznego wychowania młodzieży w naszym mieście. Pod jego «dowództwem» harcerstwo po prostu «grzmiało», miało rangę prężnej organizacji młodzieżowej, pałającej miłością do Ojczyzny. [...] Wychowywał patriotycznie nie tylko młodzież, ale i dorosłe społeczeństwo Ostrołęki”37. Doktor z Ostrołęki uważał, że „Tylko na ludziach mających charakter i piękny charakter może się Polska opierać i liczyć na nich w razie potrzeby. Ludzi bez charakteru można przyrównać do liści opadłych z drzewa, wiatr je roznosi, gdzie zawieje, czasem aż do zdrady Polski”38, jak pisał w rozprawce o charakterze medycznym „Człowiek i alkohol”. Wyraźnie integrował tu wszelkie sfery życia człowieka, które determinują jego osobowość, co z kolei wpływa na świadomość jednostkową, społeczną, a także narodową. O wartości edukacji jako determinanta rozwoju społeczno-gospodarczego oraz formowania świadomości narodowej Psarski był przekonany w ciągu wielu lat własnej wytężonej pracy dla innych. Jak słusznie dostrzegł Stanisław Pajka, Psarski uważał, że „poprzez edukację można nie tylko oświecać lud kurpiowski, ale jednocześnie wydźwignąć go z biedy”39. Dlatego zakładał szkoły, otworzył bursę, nauczał, lecz również, co może wydać się niespotykane i niezrozumiałe, przekazał testamentem najbliższej mu emocjonalnie placówce, Szkole Zawodowej w Ostrołęce, cały swój skromny majątek, aby następne pokolenia wykorzystały go, jak zapisał w testamencie: „na powiększenie gmachu szkolnego szkoły mechanicznej [...], na zakup pomocy naukowych, to znaczy obrabiarek i urządzeń potrzebnych do prowadzenia średnich szkół zawodowych [...], na urządzenie burs dla uczennic i uczniów tych szkół i w miarę możności na stypendia dla bardzo zdolnych”. Jak widać, doktor skoncentrował całą swoją uwagę na rozwoju szkolnictwa, nie zapomniał o żadnej z dziedzin kreowania oświaty w mieście i regionie (pomocach naukowych stymulujących rozkwit szkoły, o rozwoju internatu, wspieraniu zdolnych uczniów). Dlatego w testamencie wyraźnie wskazał potomnym zakres wykorzystania jego dorobku: „Najkategoryczniej sprzeciwiam się i zabraniam, aby budynki szkolne i całe urządzenia wraz z obrabiarkami stanowiącymi moją własność mogły być sprzedane lub przeznaczone na inny cel niż na szkołę zawodową średnią”. Widać tu wyraźnie I. Kulaszyńska, Wspomnienie o doktorze Psarskim, [w:] Dr Józef Psarski 1868 – 1953, dz. cyt., s. 8. 38 J. Psarski, Człowiek i alkohol, [w:] Doktor Józef Psarski (1868 – 1953), dz. cyt., s. 115. 39 S. Pajka, Nasz doktor, „Tygodnik Ostrołęcki” 1984, nr 32, s. 18. Aby podnieść stan edukacji społeczeństwa powiatu i miasta, Józef Psarski prowadził zajęcia na działającym w Ostrołęce Uniwersytecie Ludowym (w latach 1927 – 1933), gdzie uczyli się rolnicy z okolicznych wsi. Wspierał też finansowo wiele kształcących się osób prywatnych. 37 20 DOROTA PLUCIŃSKA ukierunkowaną pracę dla przyszłych pokoleń oraz wiarę w ciągłość dzieła, które rozpoczął, jak się okazało z dzisiejszej perspektywy – wizjonersko słuszne. Rozpoczynając praktykę w Myszyńcu, a następnie przez lata kontynuując ją w Ostrołęce, pojmował właściwy sens pracy lokalnej. Dostrzegał konieczność dbałości o rozwój regionu, wiedział bowiem, że to przyniesie w przyszłości korzyści całemu krajowi. Sam doktor nie tylko więc ofiarnie wykonywał swoje obowiązki jako lekarz oraz animator życia społeczno-gospodarczego i kulturalnego, ale też jako zakorzeniony w Kurpiowszczyźnie – drugiej „małej ojczyźnie” – przywiązany do niej obywatel. Jego to bowiem wartością i hasłem życiowym było, według relacji wychowanka – harcerza Mirosława Bednarczyka, „Miejsce zamieszkania traktować jak ojczyznę, najdroższą matkę”40. Doktor Psarski dla Ostrołęki i powiatu zrobił tyle, ile żaden chyba rodowity mieszkaniec41, jak uważa wielu badaczy jego spuścizny. Zdaniem Heleny Rudnickiej, „Kurpiowszczyzna winna być wdzięczna losowi, iż taki człowiek – jak Doktor Józef Psarski – ukochał ten lud, jego folklor, że mimo przeciwności przeróżnych i przeszkód wracał tu zawsze i bez reszty się temu regionowi poświęcał”42. Psarski bowiem, jak informował w przemówieniu na Kongresie Kupiectwa i Rzemiosła w Ostrołęce w 1936 roku, za podstawę swej pracy w regionie przyjął kształtowanie świadomości narodowej i lokalnej43. Jak mówił „Naród [...] musi stanowić nierozdzielną całość społeczną duchowo spojoną, gotową do wspólnej pracy dla wspólnych celów, jak na przykład do utrzymania niepodległości państwa, do zabezpieczenia wszystkim obywatelom rozwoju materialnego i duchowego, bezpieczeństwa itp.”44. Widział potrzebę uświadamiania Polaków, głównie młodych, o pojmowaniu obywatelskich obowiązków jako działania wspólnotowego, czego najlepszym przykładem – również dawanym przezeń osobiście – było harcerstwo. Zdaniem Psarskiego, zwłaszcza w dotychczas nierozwiniętych regionach, takich jak Kurpiowszczyzna, Józef Psarski. Człowiek, doktor, instruktor, oprac. M. Bednarczyk, Ostrołęka 1990 (maszynopis), s. 12. 41 Janusz Gołota daje wyraz swego zaskoczenia i zadziwienia pisząc: „Przy opracowywaniu biografii Psarskiego fascynuje mnie samo zestawienie faktów, jak jeden człowiek w prowincjonalnej Ostrołęce mógł tak wiele dokonać”. J. Gołota, Życie i działalność Józefa Psarskiego w okresie międzywojennym, dz. cyt., s. 49. 42 H. Rudnicka, Wspomnienia, [w:] Dr Józef Psarski 1868–1953, wyboru dokonał S. Pajka, Ostrołęka 1982. 43 Według Barbary Kalinowskiej „Dla Psarskiego, tak jak dla wielu prowincjonalnych inteligentów schyłku XIX i początków XX wieku, istotną sferą poszukiwania wartości stała się tradycja lokalna. Mieli świadomość wagi tej tradycji. Na liście szeregu inicjatyw podejmowanych z dziedziny regionalizmu możemy umieścić działalność Ostrołęckiego Oddziału Polskiego Towarzystwa Krajoznawczego, które powstało przed pierwszą wojną światową. Wśród jego grona nie mogło zabraknąć doktora Psarskiego. Towarzystwo powołało do życia muzeum puszczańskie. Psarski miał w tym swój udział, ofiarowując do zbiorów «pamiątki naszej przeszłości»”: B. Kalinowska, dz. cyt., s. 27. 44 J. Psarski, Przemówienie na kongresie kupiectwa i rzemiosła w Ostrołęce w dniu 21 czerwca 1936 r., „Jednodniówka” sierpień 1936 r., s. 11. 40 ADAM CHĘTNIK, JÓZEF PSARSKI – DWIE WIZJE FORMOWANIA TOŻSAMOŚCI... 21 sytuowały się nieodkryte dotąd i niezagospodarowane siły narodu, dlatego przede wszystkim należało się skoncentrować na tym, co bliskie, lokalne. Szczególnym zadaniem w realizacji dalekosiężnych celów – rozwoju ekonomicznego, podwyższania poziomu oświaty, promowania kultury – było wykształcenie właściwej postawy społecznej wobec spraw narodowych. Psarski podkreślał wagę świadomości narodowej i lokalnej, scalającej ludzi we wspólnym działaniu w określonym kierunku. W wyżej wymienionym przemówieniu stwierdzał: „Społeczność, aby być narodem, musi mieć świadomość swojej odrębności od innych narodów”, a następnie dodawał: „Bo społeczność, aby być narodem, musi być związana z przeszłością i teraźniejszością, ale i również z przyszłością; musi być związana nierozerwalnymi więzami również z przyszłością, aby zapewnić pokoleniom, które przyjdą dopiero, możliwość istnienia, rozwoju materialnego i duchowego i ciągłego dążenia do doskonałości”45. Psarski zatem, podejmując tyle różnorodnych działań dla Kurpiowszczyzny, przede wszystkim pragnął wykształcić tożsamość narodową Kurpiów na bazie przynależności regionalnej z myślą o następnych pokoleniach, gdyż uważał, że: „Jednostki w naród wiąże solidarność nie chwilowa, lecz wieczna; mijają pokolenia, ale naród, ale cele i dążenia są ciągle te same”46. Droga życiowa Adam Chętnika była w dużej mierze analogiczna do losów starszego Józefa Psarskiego, jednak zbieżności kumulują się głównie we wczesnym okresie działalności badacza Kurpiowszczyzny. Kluczowym obszarem jego aktywności stało się badanie i opisanie kultury Kurpi, co dla tego regionu było nowością, która go niejako odkrywała dla szerszego oglądu. Badacz podjął się uratowania od zapomnienia kultury i folkloru kurpiowskiego, a także dzięki naukowej analizie i materialnemu opracowaniu w formie muzeum – jego pozytywnej aksjologizacji. Publicystyka Chętnika z okresu przed odzyskaniem niepodległości powoli przemieniła się w pasję skrupulatnego ocalania i opracowywania dorobku materialnego i duchowego Kurpiowszczyzny. Wielość i rozmaitość tematyki prac dowodzi tytanicznej wręcz pracy naukowca i folklorysty. Badacze spuścizny Adama Chętnika słusznie, moim zdaniem, zwracają uwagę na jego swoistą podmiotowość naukową47, która stanowiła wyjątek, ale też generowała określony światopogląd oraz implikowała swoistą koncepcję tożsamości lokalnej. Jako Kurp z pochodzenia lokalną ojczyznę traktował nie tylko jako obiekt badawczy, ale też jako miejsce jedyne w swoim rodzaju, wyjątkowe, warte nie tylko poznawania, lecz stanowiące powód do dumy. Takie stanowisko „od wewnątrz” sugerowało emocjonalny stosunek do podejmowanych działań, co w wypadku tegoż Tamże, s. 11. Tamże, s. 11. 47 Zob.: M. Pokropek, Adam Chętnik badacz Kurpiowszczyzny. Życie i twórczość publicystyczno-naukowa oraz działalność muzealna i oświatowa, Ostrołęka 1992, s. 7. Ten badacz w innym szkicu pisze: „Żaden region w Polsce nie może poszczycić się takim bogactwem opracowań dokonanych przez jednego człowieka, jak region Zielonej Puszczy Kurpiowskiej, zwany potocznie Kurpiami, Kurpiowszczyzną”. M. Pokropek, Adam Chętnik – życie i prace (1885 – 1967), dz. cyt., s. 109. 45 46 22 DOROTA PLUCIŃSKA społecznika przełożyło się na intensyfikację prac, nie na substytucję treści merytorycznych w wartościujące. Cechowała go nadzwyczajna determinacja zwłaszcza w trudnych sytuacjach, jak po drugiej wojnie światowej, gdy w zniszczonym skansenie w Nowogrodzie prawie nic nie zostało, a on ponowił trud sukcesywnego, żmudnego odszukiwania, kupowania i kompletowania eksponatów, poświęcając na to swoje prywatne środki48. Chętnik w pracy „O Kurpiach” (1919) wydanej na progu niepodległości, stworzył pewien paradygmat tożsamości równocześnie lokalnej i narodowej, łącząc postawę obiektywnego badacza z subiektywnymi odczuciami mieszkańca tejże lokalności: „Jako ich rodak, radbym widzieć dawną puszczę piękną i szczęśliwą. Chciałbym widzieć Kurpiów, jako światłych, mądrych i dzielnych obywateli puszczy i Polski, godnych spadkobierców «praw bartnych» i męstwa Stacha Konwy – dzielnego Kurpia, który jeszcze kopca pamiątkowego nie doczekał się u swych rodaków. A przede wszystkim niech każdy światły puszczak nie wstydzi się powiedzieć: Kurpiem był mój dziad i ja Kurpiem jestem!”49. Uważał on, że mieszkańcy Kurpiowszczyzny powinni mieć świadomość odrębności tego regionu, czyli przekonanie o jego ważności oraz o konieczności pozytywnej jego waloryzacji, ponieważ tylko poznanie rodzimej, najbliższej tradycji i kultury da szansę na jej „ocalenie od zapomnienia” oraz uformowanie tożsamości kurpiowskiej. Badacz, przekonany, że „Kurpie dawni już się kończą”, ponieważ „Ślepe i kosmopolityczne naśladowanie miast kroczy tu z całą okazałością, nie znajdując mocnej tamy”50, pragnął wzbudzić w młodych pokoleniach ducha regionalnego patriotyzmu przez zachowanie pamiątek po przemijającej kulturze materialnej i duchowej. Pozostał wierny w swoich działaniach, w pracy naukowej i etnograficznej słowom z 1918 roku z broszury „Co może zrobić młodzież na wsi”: „Znać dobrze najbliższą okolicę, poznać swój kraj i swoją ziemię jest obowiązkiem każdego Polaka. Kto ziemię swą zna dobrze, ten ją kocha i szanuje, a umieć kochać swą spuściznę dziadową, to już wiele, kochać ziemię swą i ojczyznę, to pracować dla niej i bronić jej w potrzebie”51. Taka identyfikacja regionalna stanowi dla niego podstawową i kluczową wartość patriotyczną, wpływającą nie tylko na rozwój tegoż regionu, lecz w konsekwencji determinującą tożsamość narodową (poczucie więzi z ojczyzną). Aby obrazowo porównać koncepcje tożsamościowe obu działaczy, których zbliżają w dużej mierze podobne biografie, posłużę się nieco alegorycznym przykładem, o którym wspomina sam Adam Chętnik: „I myślę czasem, ilu ludzi życiowych i praktycznych powie kiedyś, że w Nowogrodzie żył taki sobie fantasta, może 48 Nieco żartobliwie, ale z dużą dozą realizmu Stanisław Pajka określa go: „wybitny Kurp w pocerowanej jesionce”: S. Pajka, Wybitny Kurp w pocerowanej jesionce, „Kurpie” 2002, nr 3, s. 17 – 22. 49 A. Chętnik, O Kurpiach, Warszawa 1919, s. 48. 50 A. Chętnik, Jak ginie Kurpiowszczyzna, Nowogród 1935, s. 5. 51 A. Chętnik, Co może zrobić młodzież na wsi, Warszawa 1918, s. 7. ADAM CHĘTNIK, JÓZEF PSARSKI – DWIE WIZJE FORMOWANIA TOŻSAMOŚCI... 23 dziwak, który zamiast młyn parowy zbudować, sterał pół życia, by stworzyć «jakieś tam» muzeum dla swoich ziomków, który uczył ich poznawać i kochać swoją przeszłość i swoją starą słowiańską kulturę, który chciał dzieciom szkolnym Polskę pokazać i jej bogactwa – zamiast myśleć o potrzebach rodziny, by zapewnić jej i sobie byt na stare lata”52. Jak pisze, kontekstem sytuacyjnym była wizyta w muzeum pewnego obywatela z Ameryki, który inicjatywę Chętników skwitował następująco: „Pan Chętnik zrobiłby dużo lepszy interes, gdyby pobudował młyn parowy”53. Ten przykład alegorycznie pokazuje zasadniczą różnicę w pojmowaniu przez lekarza z Ostrołęki i naukowca z Nowogrodu własnej misji kreowania tożsamości Kurpiów: pragmatyczną edukację (konkretną, zawodową, przydatną w regionie) cenioną przez Psarskiego oraz dbałość o pamięć kulturową, co czynił przez lata Chętnik. Ten ostatni sam służył przykładem, jak być Kurpiem – Polakiem, patriotą w swojej okolicy i ojczyźnie. Zdaniem córki, Teresy Chętnik, cechowały go „patriotyzm oraz związane z nim bezinteresowność i bezkompromisowość […] Ojciec stawiał sprawy Ojczyzny na pierwszym miejscu”54. Był głęboko rozmiłowany w Kurpiowszczyźnie, idealizował ją, a nawet mitologizował, np. wykreował bohatera kurpiowskiego, Stacha Konwę, „pogromcę Szwedów, Sasów i Moskali”55. Zdaniem Adama Dobrońskiego „Był Chętnik przekonany, że niejedno z miast dużych i bogatych może zazdrościć Nowogrodowi jego cudnego położenia, że właśnie Kurpie przechowali najlepiej staropolski obyczaj, patriotyzm”56. Uważa się także, że był twórcą kurpiowskiej legendy o dzielnych Kurpiach57, co tworzyło razem spójną aksjologicznie całość wzorcowego regionalnego patriotyzmu. Działalność Józefa Psarskiego i Adama Chętnika, choć w konsekwencji przynosiła inne skutki, miała charakter prekursorski. Psarski w dużej mierze antycypował na progu lat 20. XX wieku kierunki rozwoju oświaty: społecznej odpowiedzialności za edukację (tu propagował właściwe kształcenie zawodowe zgodnie ze specyfiką i potrzebami regionu oraz zapewnianie młodzieży odpowiedniej opieki medycznej i socjalnej), konieczność wychowywania młodych ludzi w duchu szacunku i tolerancji, uświadamiania im ich roli społecznej w najbliższej i dużej ojczyźnie. Wyraźnie nakierowywał się w swojej działalności na przyszłość, którą widział w do52 A. Chętnik, Muzeum w Nowogrodzie. Wspomnienia, plany, wysiłki, refleksje, Nowogród 1935, s. 23. 53 Tamże, s. 20. 54 T. Chętnik, Adam Chętnik we wspomnieniach córki, [w:] Nadanie Ostrołęckiemu Towarzystwu Naukowemu imienia Adama Chętnika, Ostrołęka 1992, s. 18. 55 Swoistą legendę kurpiowskiego bohatera Adam Chętnik zawarł w książce: Stach Konwa. Bohater Kurpiów, wielki patriota ziemi łomżyńskiej, pogromca Szwedów, Sasów i Moskali z okazji odsłonięcia pomnika 25 czerwca 1922 r., Nowogród, Warszawa 1922. Zob. też: A. Chętnik, Gadki kurpiowskie, Olsztyn 1971. 56 A. Dobroński, Patriotyzm Adama Chętnika, [w:] Adam Chętnik a współczesne badania kultury wsi kurpiowskiej, dz. cyt., s. 148. 57 Zob. J. Czymżański, Dorobek badawczo-pisarski Adama Chętnika związany z regionem mazowiecko-kurpiowskim, [w:] Adam Chętnik Kurp i Polak, dz. cyt., s. 51 – 91. 24 DOROTA PLUCIŃSKA brze wykształconych obywatelach, mających szerokie horyzonty (zwłaszcza w konkretnych zawodach, przydatnych regionowi). Jego wizja formowania tożsamości lokalnej i narodowej przez edukację miała sukcesywnie zmierzać do przemiany regionu. Kurpiowszczyzna była dlań miejscem wybranym, w którym sam zadomowił się na niemal całe życie (został uznany przez czytelników „Tygodnia Ostrołęckiego” ostrołęczaninem XX wieku), dlatego uświadamiał innym potrzebę więzi lokalnych, generujących postawy obywatelskie i narodowy patriotyzm. Do jego działalności formującej postawy odniosłabym pojęcie dobrze rozumianego lokalizmu. Chętnik natomiast prekursorsko wykorzystywał regionalistyczne badania folkloru do promowania tożsamości lokalnej Kurpiów. Jego praca badawcza odnosiła się do przeszłości, by na jej bazie odkrywać relacje w teraźniejszości. Taka działalność (poza etapem wcześniej zanalizowanym) właściwie pośrednio formowała postawy tożsamościowe, choć, jak sądzę, wyprzedzała idee regionalizmu o kilkadziesiąt lat. Przez wiele lat regionalizm miał wymiar ornamentacyjny, „cepeliowski”, lecz nie ideowy, a o ten ostatni aspekt chodziło badaczowi z Nowogrodu, ponieważ tylko poznanie własnych korzeni dawało, według niego, gwarancję zdefiniowania tożsamości. Chętnik kochał Kurpie, akceptował swoją kurpiowską genealogię i takiej samej postawy wymagał od mieszkańców regionu, ponieważ dlań regionalizm oznaczał polskość, a „tutejszość” stanowiła aksjologiczne centrum. Regionalizm w ujęciu Chętnika przybierał zatem formę postawy egzystencjalnej. Liczne analogie między tymi dwoma słynnymi mieszkańcami Kurpiowszczyzny – obywatelami Ostrołęki i Nowogrodu – pozwalają wysnuć wniosek, że mieli jeden cel, jakim było formowanie statusu oraz wizerunku obecnej i przyszłej Kurpiowszczyzny, lecz różniły ich metody realizacji. W konsekwencji różnica ta dotyczy pojmowania tożsamości w kategoriach lokalizmu (traktowanego jako miejscowa aktywność na rzecz własnej „małej ojczyzny” oraz realne przywiązanie do niej) i regionalizmu (definiowanego szeroko jako uznawanie i wywyższanie własnego regionu w kontekście innych oraz całej ojczyzny). Literatura Chętnik A., Co może zrobić młodzież na wsi, skład w Centrum Związku Kółek Rolniczych i w księgarni E. Wende, Warszawa 1918. Chętnik A., Gadki kurpiowskie, Towarzystwo Społeczno-Kulturalne „Pojezierze”, Olsztyn 1971. Chętnik A., Jak ginie Kurpiowszczyzna, wyd. autora, Nowogród 1935. Chętnik A., Jak się lud budził. Przyczynek do dziejów naszej oświaty narodowej. Wspomnienia z lat 1904 – 1906, Księgarnia Ludowa, Warszawa 1918. Chętnik A., Mazurskim szlakiem. Opisy, obrazki, opowieści, gadki z pogranicza, Księgarnia Polska Towarzystwa Polskiej Macierzy Szkolnej, Warszawa 1939 Chętnik A., Młodzież wiejska i jej organizacja, wyd. autora, Warszawa 1916. Chętnik A., Muzeum w Nowogrodzie. Wspomnienia, plany, wysiłki, refleksje na 25-lecie zapoczątkowania zbiorów nowogrodzkich 1909 – 1934, nakład autora, Nowogród nad Narwią 1935. Chętnik A., O Kurpiach, Wydawnictwo M. Arcta, Warszawa 1919. ADAM CHĘTNIK, JÓZEF PSARSKI – DWIE WIZJE FORMOWANIA TOŻSAMOŚCI... 25 Chętnik T., Stach Konwa. Bohater Kurpiów, wielki patriota ziemii łomżyńskiej, pogromca Szwedów, Sasów i Moskali z okazji odsłonięcia pomnika 25 czerwca 1922 r., redakcja „Głosu Puszczańskiego”, Warszawa 1922. Chętnik T., Adam Chętnik we wspomnieniach córki, [w:] Nadanie Ostrołęckiemu Towarzystwu Naukowemu imienia Adama Chętnika 4 października 1992 r., [red.] B. Gołębiowski i in., Ostrołęckie Towarzystwo Naukowe im. A. Chętnika, Ostrołęka 1992. Czymżański J., Dorobek badawczo-pisarski Adama Chętnika związany z regionem mazowiecko-kurpiowskim, [w:] Adam Chętnik Kurp i Polak. Materiały z sesji popularnonaukowej w setną rocznicę urodzin doc. dr. Adama Chętnika z dnia 19 października 1985 r. w Łomży, [red.] Cz. Brodzicki, Towarzystwo Przyjaciół Ziemi Łomżyńskiej, Łomża 1987. Dobroński A., Adam Chętnik – Kurp i Polak, [w:] Adam Chętnik – Kurp i Polak. Materiały z sesji popularnonaukowej w setną rocznicę urodzin doc. dr. Adama Chętnika z dnia 19 października 1985 r. w Łomży, [red.] Cz. Brodzicki, Towarzystwo Przyjaciół Ziemi Łomżyńskiej, Łomża 1987. Dobroński A., Patriotyzm Adama Chętnika, [w:] Adam Chętnik a współczesne badania kultury wsi kurpiowskiej, [red.] M. Drozd-Piasecka, Ludowa Spółdzielnia Wydawnicza, Łomża – Marianowo – Nowogród 1984. Gołota J., Ostrołęka. Miasto i powiat w okresie międzywojennym, Ostrołęckie Towarzystwo Naukowe, Ostrołęka 2000. Gołota J., Życie i działalność Józefa Psarskiego w okresie międzywojennym, [w:] Doktor Józef Psarski (1868 – 1953), [oprac.] J. Nowicka i in., Ostrołęckie Towarzystwo Naukowe im. A. Chętnika, Towarzystwo Przyjaciół Ostrołęki, Ostrołęka 2004. Józef Psarski. Człowiek, doktor, instruktor, [oprac.] M. Bednarczyk, Ostrołęka 1990 (maszynopis). Kalinowska B., Doktor Józef Psarski jako działacz narodowy i społeczny (do 1918 roku), [w:] Doktor Józef Psarski (1868–1953), [oprac.] J. Nowicka i in., Ostrołęckie Towarzystwo Naukowe im. A. Chętnika, Towarzystwo Przyjaciół Ostrołęki, Ostrołęka 2004. Kosmowska-Ceranowicz B., Adam Chętnik – muzealnik i badacz bursztynu, [w:] Adam Chętnik – Kurp i Polak. Materiały z sesji popularnonaukowej w setną rocznicę urodzin doc. dr. Adama Chętnika z dnia 19 października 1985 r. w Łomży, [red.] Cz. Brodzicki, Towarzystwo Przyjaciół Ziemi Łomżyńskiej, Łomża 1987. Kozicki S., Historia Ligi Narodowej (okres 1887 – 1907), „Myśl Polska”, Londyn 1964. Kulaszyńska I., Wspomnienie o doktorze Psarskim, [w:] Doktor Józef Psarski 1868–1953, [wyb., wstęp] S. Pajka, Mazowiecki Ośrodek Badań Naukowych, Ostrołęka 1982. Laskiewicz H., Adam Chętnik o kulturze fizycznej wsi polskiej, [w:] Adam Chętnik – Kurp i Polak. Materiały z sesji popularnonaukowej w setną rocznicę urodzin doc. dr. Adama Chętnika z dnia 19 października 1985 r. w Łomży, [red.] Cz. Brodzicki, Towarzystwo Przyjaciół Ziemi Łomżyńskiej, Łomża 1987. Latos A.M., Propozycje repertuarowe Adama Chętnika dla młodzieżowych teatrów amatorskich, [w:] Adam Chętnik – Kurp i Polak. Materiały z sesji popularnonaukowej w setną rocznicę urodzin doc. dr. Adama Chętnika z dnia 19 października 1985 r. w Łomży, [red.] Cz. Brodzicki, Towarzystwo Przyjaciół Ziemi Łomżyńskiej, Łomża 1987. Maćkowiak H., Adam Chętnik – propagator oświaty pozaszkolnej, [w:] Adam Chętnik – Kurp i Polak. Materiały z sesji popularnonaukowej w setną rocznicę urodzin doc. dr. Adama Chętnika z dnia 19 października 1985 r. w Łomży, [red.] Cz. Brodzicki, Towarzystwo Przyjaciół Ziemi Łomżyńskiej, Łomża 1987. Mierzejewski S., Wspomnienia, [w:] Doktor Józef Psarski (1868 – 1953), [oprac.] J. Nowicka i in., Ostrołęckie Towarzystwo Naukowe im. A. Chętnika, Towarzystwo Przyjaciół Ostrołęki, Ostrołęka 2004. Mioduchowska M., Wkład Adama Chętnik w tworzenie i rozwój ruchu młodzieży wiejskiej w Polsce (Związek Młodzieży Wiejskiej, junactwo), [w:] Adam Chętnik a współczesne badania kultury wsi kurpiowskiej, [red.] M. Drozd-Piasecka, Ludowa Spółdzielnia Wydawnicza, Łomża – Marianowo – Nowogród 1984. 26 DOROTA PLUCIŃSKA Obojski J., Wspomnienie o doktorze Psarskim, [w:] Dr Józef Psarski 1868–1953 [wyb., wstęp] S. Pajka, Mazowiecki Ośrodek Badań Naukowych, Ostrołęka 1982. Olszewski T., Doktor Józef Psarski jako patron Zespołu Szkół Zawodowych nr 1 w Ostrołęce, [w:] Doktor Józef Psarski (1868 – 1953), [oprac.] J. Nowicka i in., Ostrołęckie Towarzystwo Naukowe im. A. Chętnika, Towarzystwo Przyjaciół Ostrołęki, Ostrołęka 2004. Ostrołęcki Judym dr Józef Psarski, [red.] S. Malinowska, Towarzystwo Przyjaciół Ostrołęki, Warszawa 2010. Pajka S., Refleksje o doktorze, [w:] Dr Józef Psarski 1868 – 1953, [wyb., wstęp] S. Pajka, Mazowiecki Ośrodek Badań Naukowych, Ostrołęka 1982. Parzych Cz., Józef Psarski (maszynopis), [w:] Cmentarz parafialny w Ostrołęce, Ostrołęka 1997. Piaścik F., Adam Chętnik – na tle współczesnego mu środowiska społecznego, [w:] Adam Chętnik – Kurp i Polak. Materiały z sesji popularnonaukowej w setną rocznicę urodzin doc. dr. Adama Chętnika z dnia 19 października 1985 r. w Łomży, [red.] Cz. Brodzicki, Towarzystwo Przyjaciół Ziemi Łomżyńskiej, Łomża 1987. Podziękowanie Jadwigi Chętnik, [w:] Adam Chętnik – Kurp i Polak. Materiały z sesji popularnonaukowej w setną rocznicę urodzin doc. dr. Adama Chętnika z dnia 19 października 1985 r. w Łomży, [red.] Cz. Brodzicki, Towarzystwo Przyjaciół Ziemi Łomżyńskiej, Łomża 1987. Pokropek M., Adam Chętnik badacz Kurpiowszczyzny. Życie i twórczość publicystyczno-naukowa oraz działalność muzealna i oświatowa, Wydawnictwo Infrastruktury Społecznej Urzędu Wojewódzkiego w Ostrołęce, Ostrołęka 1992. Pokropek M., Adam Chętnik – życie i prace (1885 – 1967), [w:] Adam Chętnik a współczesne badania kultury wsi kurpiowskiej, [red.] M. Drozd-Piasecka, Ludowa Spółdzielnia Wydawnicza, Łomża – Marianowo – Nowogród 1984. Popiołek W., Wspomnienie o doktorze Psarskim, [w:] Dr Józef Psarski 1868–1953, [wyb., wstęp] S. Pajka, Mazowiecki Ośrodek Badań Naukowych, Ostrołęka 1982. Psarski J., Człowiek i alkohol, [w:] Doktor Józef Psarski (1868 – 1953), [oprac.] J. Nowicka i in., Ostrołęckie Towarzystwo Naukowe im. A. Chętnika, Towarzystwo Przyjaciół Ostrołęki, Ostrołęka 2004. Syska H., Adam Chętnik. Działacz, pisarz, badacz Kurpiowszczyzny, Ludowa Spółdzielnia Wydawnicza, Warszawa 1969. Artykuły w czasopismach Chętnik A., Stach Konwa. Bohater Kurpiów, wielki patriota ziemi łomżyńskiej, pogromca Szwedów, Sasów i Moskali z okazji odsłonięcia pomnika 25 czerwca 1922 r., Nowogród, „Gość Puszczański”, Warszawa 1922. Czyż L., W 30-tą rocznicę śmierci Adama Chętnika – refleksje i wspomnienia, „Zeszyty Ostrołęckiego Towarzystwa Naukowego” 1997, nr 11. Nowotka M., Pogranicze kurpiowsko-mazurskie w pracach i działalności Adama Chętnika, „Zeszyty Ostrołęckiego Towarzystwa Naukowego” 1993, nr 7. Pajka S., Nasz doktor, „Tygodnik Ostrołęcki” 1984, nr 32. Pajka S., Ostrołęcki Judym, „Zielony Sztandar” 1982, nr 26. Pajka S., Wybitny Kurp w pocerowanej jesionce, „Kurpie” 2002, nr 3. Parzych Cz., Ostrołęcki Judym, „Kurpie 2003”, nr 5. Plucińska D., Społeczna potrzeba autorytetu w edukacji. O Józefie Psarskim – lekarzu, założycielu szkół, nauczycielu, harcerzu, „Artes Liberales” 2011, nr 1–2 (11–12). Psarski J., Przemówienie na kongresie kupiectwa i rzemiosła w Ostrołęce w dniu 21 czerwca 1936 r., „Jednodniówka” sierpień 1936 r. Materiały internetowe Pajka S., Adam Chętnik, http://www.zwiazekkurpiow.pl/portrety.php. Rudnicka H., Wspomnienie, [w:] Dr Józef Psarski 1868–1953, wyboru dokonał S. Pajka, Mazowiecki Ośrodek Badań Naukowych, Ostrołęka 1982. ADAM CHĘTNIK, JÓZEF PSARSKI – DWIE WIZJE FORMOWANIA TOŻSAMOŚCI... 27 ADAM CHĘTNIK – JÓZEF PSARSKI TWO MEN – TWO VISIONS ESTABLISHING NATIONAL AND LOCAL CONSCIOUSNESS IN KURPIE Summary: Adam Chętnik – regionalist and ethnographer-, and Józef Psarski – physician and social worker – are two outstanding personalities of post-war Kurpeie. Both men dedicated a considerable part of their time, energy and personal funds to the study of the cultural heritage and future development of this particular region which they considered their home, leaving behind them a wide range of accomplishments as a legacy for generations to come. Psarski was a non-native to Kurpie where he arrived after WW II. It was a region entirely foreign to him, but he adapted admirably well and struck roots before long. Chętnik however was a native to this region, a born Kurp, intimately wedded within the regional community, familiar with its people, local habits and history, which all he desired to see appropriately appreciated and valued. Both men’s accomplishments were of groundbreaking character. Psarski seemed to anticipate the future course of education: he was aware of the local community’s responsibility for the education of the next generations (he initiated among others vocational training oriented towards the local requirements and furthered compulsory social and medical care). He understood the imperative of bringing up young persons in the spirit of mutual respect and the acceptance of your fellow-man and make them conscious of their individual role within the community of their local environment and the society of their home country. Chętnik put his research on regional folklore into service to promote a Kurpian ethnic identity, an approach unprecedented by then. He endeavored to build a bridge between the understanding of processes in the past and the explanation of current conditions. His approach anticipated the idea of regionalism by decades. The achievements of Chętnik and Psarski and their lifetime’s outstanding work demonstrate the quandary many representatives of XXth Century intelligentsia had to face. They were conscious humanists in the fullest sense of the word and found themselves put in a place where partially contradictory cultures met and overlapped. They strived for self-realization within their community, marooned in a remote cultural hinterland (far from the cultural centre of Warsaw) in the borderland of Mazuria. Key words: Adam Chetnik, Józef Psarski, Kurpie, regionalism, localism, ethnic/national identity, local identity. Mikołaj Winiarski Wyższa Szkoła Informatyki i Ekonomii TWP w Olsztynie DIALOG I JEGO KONTEKSTY SPOŁECZNO-EDUKACYJNE Streszczenie: Dialog, będąc postacią relacji międzyludzkich, zajmuje szczególne miejsce w życiu ludzkim, społecznym, funkcjonowaniu człowieka, różnych zbiorowości ludzkich, wspólnot, instytucji. Strukturę dialogu konstytuują takie komponenty, jak: rozmowa, komunikacja międzyludzka; wzajemne otwarcie się podmiotów; rozumienie, zrozumienie rozmówcy; zbliżenie społeczno-emocjonalne; wzajemne wspomaganie się podmiotów. W tekście wyeksponowano znaczenie dialogu w procesie współpracy rodziców i nauczycieli oraz budowania poczucia bezpieczeństwa w środowisku życia. Relacjom tych zmiennych (dialog – współpraca, dialog – poczucie bezpieczeństwa) nadaje się tutaj charakter układu synergetycznego. Słowa kluczowe: dialog, dialog edukacyjny, współpraca, poczucie bezpieczeństwa, spotkanie, środowisko życia, układ synergetyczny. Relacje człowieka z innymi ludźmi – jak podkreślają psychologowie – są źródłem szczególnej wartości. Tadeusz Tomaszewski stwierdza: „współżycie z innymi ludźmi, uczestnictwo w ich życiu i dopuszczanie innych do uczestnictwa w życiu własnym, dzielenie się z innymi własnymi przeżyciami i myślami, podejmowanie wspólnych z innymi zadań, włączanie wyników własnej działalności do dorobku ogólnego – to dla człowieka jedno z najpotężniejszych źródeł wartości”1. Trzeba też wziąć pod uwagę i to, że relacje społeczne w różnych generacjach oraz między generacjami są zarówno środkiem, jak też i efektem procesu socjalizacji szeroko rozumianej. Interakcje międzyludzkie sprzyjają uspołecznieniu człowieka, rozwinięciu takich cech osobowości, które gwarantują harmonijny rozwój różnych wspólnot, społeczeństw, narodów, a także całej ludzkości, nie można natomiast opierać istnienia świata na współzawodnictwie, rywalizacji. Prospektywne studia Klubu Rzymskiego doprowadziły do następującej konkluzji: „jeśli zależy nam na przeżyciu, jesteśmy zobowiązani do rozwijania nieograniczonego, dialogicznego i synergetycznego myślenia tak w sferze ekologicznej i ekonomicznej, jak i etycznej”2. T. Tomaszewski, Ślady i wzorce, Warszawa 1984, s. 207. A. King, B. Schneider, Pierwsza rewolucja globalna. Jak przetrwać? Raport Klubu Rzymskiego, Warszawa 1992. 1 2 30 MIKOŁAJ WINIARSKI Wymiary dialogu międzyludzkiego Termin „dialog” wszedł do języka i praktyki życia ludzkiego w odległej przeszłości, prawie od zarania egzystencji człowieka w relacjach z człowiekiem. Może on być rozumiany trojako: jako metoda, proces i postawa społeczna3. „Metoda dialogu” to sposób komunikacji między ludźmi, drogą rozmowy (także przy użyciu innych środków) w celu wzajemnego zrozumienia się, zbliżenia do siebie, a także współdziałania. „Proces dialogowy” to droga prowadząca – za pośrednictwem rozmowy pozwalającej na rozumienie się partnerów (co do ich myślenia i tego, czym żyją) – do zbliżenia ich punktów widzenia i sposobu życia. „Postawa dialogowa” polega na stałej gotowości i dążeniu poprzez rozmowę (jak też inne środki) do zrozumienia innych ludzi, zbliżenia się do nich i w miarę możności współpracy z nimi; słowem jest to swoista cecha ludzkiej osobowości ujawniająca się nie tylko w odniesieniu do konkretnego partnera, ale także do każdego napotkanego człowieka. Szeroki sens temu pojęciu nadaje „Słownik katolickiej nauki społecznej”4. Przez dialog rozumie się tutaj rozmowę mającą na celu wzajemną konfrontację i zrozumienie poglądów oraz współdziałanie w poszukiwaniu prawdy, w celu obrony wartości ogólnoludzkich oraz współpracy dla sprawiedliwości i pokoju. Odwołując się do Konstytucji „Gaudium et spes”, autor opowiada się za tym, aby dialog odnosić głównie do sfery życia społecznego i rozumieć przezeń wzajemne otwarcie się na siebie wielu ludzkich zbiorowości, zróżnicowanych pod względem światopoglądowym, religijnym, w celu wspólnego poszukiwania prawdy i tworzenia odpowiednich warunków życia. Został położony tutaj akcent na wzajemne zrozumienie się uczestniczących podmiotów, ich otwarcie się na siebie oraz założone cele. Łatwo zauważyć, że dialog przybiera tutaj formę ogólnoludzkiej egzystencji, której przyświeca rozległa gama celów. Występują także inne ujęcia istoty dialogu i jego atrybucji. Joanna Rutkowiak rozpoznaje trzy znaczenia dialogu, traktując je jako odrębne kategorie: 1) dialog informacyjny, 2) dialog jako wymiana negocjacyjna i 3) dialog jako warunek możliwości rozumienia. Autorka wyraźnie opowiada się za pojmowaniem dialogu jako warunku możliwości rozumienia. Chodzi tutaj – jej zdaniem – o „ciągłe konstytuowanie i przezwyciężanie sensów, dziejące się przez wymianę myśli, będące aktywnością ustawiczną, ludzkim sposobem bycia; rozumienie nie oznacza tutaj więc odtwarzania ustalonych już znaczeń – jak się je zazwyczaj interpretuje w pedagogice”5. Dialog ten, inaczej mówiąc, jest ustawiczną formą „ruchu myśli”, ciągłym pytaniem, „pytajnością”. Zob.: J. Tarnowski, Na czym polega dialog? „Edukacja i Dialog” 1990, nr 3; tenże, O użyteczności niektórych kategorii personalistycznych dla pedagogiki, „Kultura i Edukacja”, 1993 nr 2. 4 Słownik katolickiej nauki społecznej, [red.] W. Piwowarski, Warszawa 1993, s. 39. 5 J. Rutkowiak, O dialogu edukacyjnym. Rusztowane kategorie, [w:] Pytanie – dialog – wychowanie [red.] J. Rutkowiak, Warszawa 1992, s. 40–41. 3 DIALOG I JEGO KONTEKSTY SPOŁECZNO-EDUKACYJNE 31 Podmiotami dialogu edukacyjnego – według J. Rutkowiak – w układzie diachronicznym są „autorzy zapisów przeszłości edukacyjnej, twórcy jej realiów w dniu dzisiejszym oraz ci, którzy wypowiadają się o perspektywicznych koncepcjach, planach edukacyjnych, wizjach”6. W układzie synchronicznym to organizatorzy różnych instytucji (także oświatowych), tworzących makroskalę ludzkiego bytowania oraz miejsce funkcjonowania jednostek (organizatorów i uczestników). Z tego zestawu uczestników dialogu wynika, że nie musi tutaj występować bezpośrednia styczność osób w określonym miejscu (tym samym) i czasie (tym samym). Andrea Folkierska poszukuje sensu dialogu w perspektywie hermeneutycznej. „Rzeczywisty dialog – stwierdza – jest otwarciem się obydwu stron dialogu na nowe doświadczenie. Nowe doświadczenie możliwe jest tylko wtedy, kiedy pytamy. Pytamy zaś wtedy, kiedy to, o co pytamy, jawi się nam jako problematyczne, niejednoznaczne, pełne wątpliwości; takie na które nie ma ustalonej odpowiedzi”7. W dialogu tak pojmowanym kluczową sprawą jest stawianie pytań. Autorka uważa, że trudniej jest pytać niż odpowiadać, że nie ma żadnej metody uczenia się stawiania pytań. Aby pytanie – jej zdaniem – było „rzeczywistym pytaniem – musi mieć sens. Sens pytania jest kierunkiem wyznaczającym odpowiedź, jeśli odpowiedź ma być znacząca, sensowna”8. W dialogu A. Folkierskiej niekoniecznie interlokutorem musi być osoba, ale może nim być jakiś tekst. „Wejście w dialog – podkreśla – z tekstem oznacza, że przyjmujemy wobec tekstu taką samą postawę, jak w bezpośrednim dialogu: tekst jest jakimś «ty», który mówi do mnie. Tak samo jak w bezpośrednim dialogu to, co tekst mówi, jest odpowiedzią na jakieś pytanie. Rozumienie tekstu polega na tym, że rozumiemy to pytanie. Jednak w dialogu z tekstem, inaczej niż w dialogu bezpośrednim, to my sami musimy zrekonstruować pytanie, na które tekst jest odpowiedzią”9. Powyższe ujęcie istoty dialogu znacznie wykracza poza klasyczne interpretacje, rozszerza jego ramy treściowe. Wyraźnie zaznaczające się zróżnicowanie stanowisk spowodowane zostało chyba w głównej mierze tym, że autorzy podejmujący problem dialogu stoją na gruncie różnych orientacji naukowo-metodologicznych, a mianowicie personalizmu chrześcijańskiego, socjopedagogiki zorientowanej humanistycznie, hermeneutyki oraz pedagogiki tradycyjnej. Ten pluralizm kontekstowy analizy zjawiska, procesu dialogu sprzyja ukazaniu jego wielobarwności, złożoności, wielowymiarowości. Dialog można rozpatrywać w różnych ramach społeczno-przestrzennych (od skali mikro do skali globalnej – ogólnoświatowej), czasowych (w czasie teraźniejszym, przeszłym i przyszłym), ze względu na charakter uczestników („ja”, inne osoby, wytwory – dzieła kultury, przyrody), ich liczebność (jedna osoba, dwie i więcej, Tamże, s. 27. A. Folkierska, Kształcąca funkcja pytania. Perspektywa hermeneutyczna, [w:] Odmiany myślenia o edukacji, [red.] J. Rutkowiak, Kraków 1995, s. 164. 8 Tamże, s. 164. 9 Tamże, s. 172. 6 7 32 MIKOŁAJ WINIARSKI grupy społeczne, społeczeństwo), charakter relacji (werbalna i niewerbalna, bezpośrednia i pośrednia), zakładane i realizowane funkcje (komunikacyjna, socjalizacyjna, integracyjna, poznawcza, wspomagająca...), formę relacji (rozmowa zwykła, dyskusja, mediacja, negocjacje, współdziałanie) oraz swoistości organizacyjno-socjotechniczne (metoda, proces, postawa społeczna). Można rozpatrywać dialog międzyludzki w węższym i szerszym znaczeniu. Dialog w węższym znaczeniu to rozmowa dwóch lub więcej osób, które nawzajem zadają sobie pytania i udzielają na nie odpowiedzi. Jest to zazwyczaj rozmowa ustna (choć może też mieć charakter niewerbalny), przeważnie krótkotrwała, między jej uczestnikami najczęściej ma miejsce bezpośrednia styczność fizyczna (ale może także występować więź pośrednia – na odległość). Rozmowa ta ma na celu uzyskanie określonych informacji, ich przekazanie lub zweryfikowanie, a także doprowadzenie partnerów do wspólnego stanowiska – stwierdzenia, sądu, poglądu w określonej kwestii. Dialog w szerszym znaczeniu jest rozmową bardziej ambitną, rozbudowaną pod względem kategorii i liczebności podmiotów w niej uczestniczących, charakteru, różnorodności i wielości styczności między nimi (werbalnych i niewerbalnych, bezpośrednich i pośrednich), zawartości treściowej oraz zamierzeń i skutków realnych (celów założonych i rzeczywistych). Uczestnikami takiej rozmowy są nie tylko pojedyncze osoby, ale przede wszystkim różnego rodzaju grupy społeczne (mniej lub bardziej liczne), wspólnoty, społeczeństwo / społeczeństwa; organizacje lokalne i ponadlokalne, międzynarodowe; instytucje o różnym charakterze i zasięgu działania – krajowym i międzynarodowym. Uczestnicy takiego dialogu rozmawiają ze sobą w ramach bezpośredniej styczności wszystkich lub za pośrednictwem wybranych przez siebie przedstawicieli (wydelegowanych osób) lub też drogą pośrednią – poprzez techniczne środki przekazu. Uważniejsze przyjrzenie się ujęciom istoty dialogu w węższym i szerszym znaczeniu pozwala dostrzec, że jego treść znaczeniową konstytuują takie określenia, jak: 1) rozmowa, porozumiewanie się, komunikacja międzyludzka, 2) otwarcie się wobec „innego” (osoby, grupy społecznej...), 3) rozumienie, zrozumienie, 4) zbliżenie społeczno-emocjonalne, 5) wspomaganie się, wspólne działanie. Rozmowa jest słownym porozumiewaniem się dwojga lub więcej osób i polega na wymianie myśli i uczuć. Każdy z jej uczestników nastawiony jest niemal w równej mierze na przekazywanie i na odbiór określonych informacji, niekoniecznie zwerbalizowanych”10. W dialogu międzyludzkim może ona przybrać postać „rozmowy bez końca”, czyli chodzi o to, „by nigdy nie miała ona swego definitywnego końca, żeby zawsze istniała możliwość powrotu do niej i otwarcia w niej na nowo tego, co wydawało się ostatecznie zamknięte”11. M. Łobocki, Współdziałanie nauczycieli i rodziców w procesie wychowania, Warszawa 1985, 10 s. 36. A. Folkierska, dz. cyt., s. 167. 11 DIALOG I JEGO KONTEKSTY SPOŁECZNO-EDUKACYJNE 33 Porozumiewanie się polega na przekazywaniu, przesyłaniu wiadomości z jednego miejsca do drugiego. W układzie tym występuje nadawca, odbiorca, obiekt, którego dotyczy wiadomość oraz określona forma przekazu. Często używa się tutaj zamiast terminu „wiadomości” wyrażenia „informacje”. Informacja to „właściwość wiadomości polegająca na redukowaniu niepewności na temat tego, jakiego desygnatu wiadomość dotyczy i na temat właściwości tego desygnatu”12. Zbliżonym znaczeniowo do „porozumiewania się” jest pojęcie komunikacja. Chodzi tutaj – najogólniej rzecz biorąc – o przekazywanie wiadomości, informacji, swoich myśli innej osobie lub utrzymywanie łączności między ludźmi za pośrednictwem technicznych środków przekazu. Leon Niebrzydowski przez „komunikowanie się” rozumie interakcję, w której partnerzy mogą wzajemnie się obserwować lub porozumiewać, nadając i odbierając wzajemnie sygnały13. „Wszystkie przekazy mają pewną cechę wspólną, a jest nią fakt, że zwracają na coś uwagę odbiorcy. To, na co przekaz zwraca uwagę, nazywane jest desygnatem wiadomości”14, sygnały zaś to odpowiednie formy zachowania w trakcie bezpośredniego kontaktu partnerów – mogą one być słowne i niesłowne (natężenie i barwa głosu, mimika, ton oraz towarzyszące słowom zachowania ruchowe). Otwartość, otwieranie się w psychologicznej literaturze zachodniej oznacza mówienie innym o sobie, ujawnienie siebie innym ludziom, głównie bliskim, zaufanym, zaprzyjaźnionym. W języku polskim nadaje się temu pojęciu nieco szersze znaczenie. Otwartość bywa rozumiana jako cecha człowieka charakteryzującego się szczerością, brakiem obłudy, mówiącego szczerze o sprawach dotyczących jego osoby oraz wszelkich innych kwestiach, a także skłonnego do przyswajania sobie wszelkich nowości, żądnego wiedzy i poznania. Otwartość bywa też rozumiana jako rodzaj stosunku jednostki do innych ludzi. „W tym znaczeniu człowiek otwarty – zdaniem L. Niebrzydowskiego – to ten, któremu nie są obojętne potrzeby innych, żywo się nimi interesujący, gotowy do zmian w działaniu na ich rzecz, życzliwy”15. Wszystkie te znamiona otwartości człowieka korespondują z intencjami każdego dialogu międzyludzkiego. Kolejny fundamentalny komponent dialogu to rozumienie, zrozumienie. Dobrze kogoś zrozumieć to znaczy wiedzieć, „co ma na myśli”, trafnie domyślać się tego „co chciał przekazać”16. A. Folkierska, opierając się na Hansu-Georgu Gadamerze, pisze o trzech znaczeniach rozumienia rozmówcy. W pierwszym wypadku rozumieć innego oznacza znać go, móc przewidzieć jego zachowania, a tym samym A. Janowski, Psychologia społeczna a zagadnienia wychowania, Wrocław 1980, s. 40. L. Niebrzydowski, E. Płaszczyński, Przyjaźń i otwartość w stosunkach międzyludzkich, Warszawa 1989, s. 49. 14 Tamże, s. 48. 15 Tamże, s. 67. 16 J. Mellibruda, Ja – ty – my. Psychologiczne możliwości ulepszania kontaktów międzyludzkich, Warszawa 1986, s. 221. 12 13 34 MIKOŁAJ WINIARSKI móc tę wiedzę wykorzystać do własnych celów17. W drugim „rozumienie innego oznacza rozumienie go jako osoby, ale zarazem w owym rozumieniu odnosimy innego do siebie, wciągamy go w obszar naszej refleksji [...] Nie pozwalamy wypowiedzieć drugiemu jego własnego żądania, gdyż uważamy, że znamy jego żądanie lepiej, niż on sam je zna”18. Trzecie znaczenie rozumienia wiąże się z wzajemną otwartością na to, co inny chce powiedzieć, oznacza wzajemne słuchanie siebie. „Rozumienie «ty», w tym ujęciu, nie jest więc ani «przejrzeniem» go, ani – niemożliwym w istocie – wczuciem się w jego psychikę, ale słuchaniem tego, co «ty» do mnie mówi”19; jest to najpełniejsza postać rozumienia drugiego człowieka. Joanna Rutkowiak bardziej obrazowo określa rozumienie człowieka. Powiada, że rozumieć to „postawić siebie na miejscu kogoś innego, przeżyć w wyobraźni to, co ten ktoś przeżywa w rzeczywistości, odgadując w ten sposób, co znaczą obserwowane od zewnątrz zachowania się owego drugiego człowieka”20. Zbliżenie społeczno-emocjonalne w zasadzie sprowadza się do utrzymywania między partnerami szerokich więzi (stosunków) społecznych wzbogaconych czynnikiem empatii. Nieco inną treść nadają „stosunkowi społecznemu” socjologowie i psychologowie. Florian Znaniecki stwierdza, że każdy stosunek społeczny „jest unormowanym wzajemnym oddziaływaniem pewnych jednostek czy grup względnie jednostki i grupy. Normy regulujące to oddziaływanie są wyraźnie lub domyślnie uznane przez obie strony, których wspólną intencją jest ich realizacja”21. Jan Szczepański nieco modyfikuje powyższe określenie stosunku społecznego. Jego zdaniem „jest to system unormowanych wzajemnych oddziaływań między partnerami, na gruncie określonej platformy”22. W stosunku społecznym autor wyodrębnia następujące elementy: dwóch partnerów (jednostki lub grupy), jakiś łącznik (platforma) oraz układ unormowanych czynności, które partnerzy powinni wobec siebie wykonywać. Łącznikiem, platformą może być wspólna sytuacja, interes, zbieżna postawa, poglądy, uznawane wartości, przynależność do określonej społeczności etc. Jeśli chodzi o wspomaganie się wzajemne, to należy mieć na uwadze – zdaniem psychologów – działania, zachowania pomocne, czyli realnie czynione wysiłki dla dobra drugiej osoby, przekazywanie jej różnymi drogami jakichkolwiek własnych zasobów – m.in. informacji, dóbr materialnych, pieniędzy, różnych usług, miłości i innych pozytywnych uczuć, swojego statusu społecznego23. Pedagodzy jeszcze do A. Folkierska, dz. cyt., s. 162. Tamże, s. 163. 19 Tamże, s. 164. 20 J. Rutkowiak, Dialog pedagogiczny jako warunek możliwości rozumienia, „Ruch Pedagogiczny” 1989, nr 5–6, s. 43–44. 21 F. Znaniecki, Socjologia wychowania. Urabianie osoby wychowanka, t. II, Warszawa 1973, s. 134. 22 J. Szczepański, Elementarne pojęcia socjologii, Warszawa 1970, s. 190. 23 Zob.: K. Otrębska-Popiołek, Człowiek w sytuacji pomocy. Psychologiczna problematyka przyjmowania i udzielania pomocy, Katowice 1991, s. 10–11. 17 18 DIALOG I JEGO KONTEKSTY SPOŁECZNO-EDUKACYJNE 35 dają, że jest to działanie na rzecz drugiego człowieka, znajdującego się w sytuacjach trudnych, do których m. in. zaliczyć można sytuacje konfliktowe, stany niedostatecznej wydolności fizycznej i psychicznej, zagrożenia różnego rodzaju, stany stresowe i deprywacji. Helena Radlińska wspomaganie odnosi do sił ludzkich i uważa, że dokonuje się ono przez „usuwanie przeszkód hamujących ich rozwój, przez dostarczanie podniet rozwoju, udostępnianie dorobku i uczenia sprawności”24. Dialog edukacyjny w procesie współpracy rodziców i nauczycieli Współpraca rodziców i nauczycieli jest procesem o ważkich walorach społeczno-edukacyjnych. Przyczynia się bez wątpienia do pogłębienia i rozszerzenia ich wiedzy oraz umiejętności społeczno-pedagogicznych. Chodzi tutaj zarówno o wiedzę ogólną z zakresu pedagogiki, psychologii, socjologii oraz innych dyscyplin, dotyczącą procesu rozwoju dzieci i młodzieży, procesu edukacji i opieki oraz jego uwarunkowań, jak też wiedzę konkretną, czyli o uczniach danej szkoły, ich rodzinach, realizacji przezeń funkcji opiekuńczo-wychowawczej, a także funkcjonowaniu szkoły. Ważnym także zjawiskiem – na które zwraca uwagę Mieczysław Łobocki – jest osłabianie się, w wyniku tych relacji, u nauczycieli, a nieraz i u rodziców nastawień dogmatycznych (poczucia nieomylności, jednej racji) i kształtowanie się refleksji krytycznej, myślenia twórczego. Zbliżenie do siebie nauczycieli i rodziców, wspólne działanie sprzyja też wypracowaniu i przyswojeniu nowych umiejętności socjopedagogicznych25. W sumie walory poznawczo-kształcące współpracy lokalizujące się w rodzicach i nauczycielach wyraźnie korzystnie rzutują na poziom, skuteczność działalności opiekuńczo-wychowawczej i dydaktycznej szkoły i rodziny26. Współpraca rodziców i nauczycieli odgrywa też szczególną rolę w tworzeniu właściwej atmosfery wychowawczej w szkole i w domu przez to, że korzystnie rzutuje na czynniki atmosferotwórcze, tj. stosunki interpersonalne (rodzice – nauczyciele, rodzice – dzieci, nauczyciele – uczniowie, uczniowie – uczniowie, rodzice – rodzice, nauczyciele – nauczyciele etc.); osiągnięcia uczniów w nauce i zachowaniu; stan emocjonalny rodziców i nauczycieli związany z realizacją swoich powinności pedagogicznych, uwzględnianie w procesie edukacyjnym wartości humanistycznych. Właściwa atmosfera wychowawcza w szkole i w domu rodzinnym dziecka H. Radlińska, Pedagogika społeczna, Wrocław – Warszawa – Kraków 1961, s. 369. M. Łobocki, dz. cyt., s. 22–23. 26 Zob.: R. Pachociński, Oświata XXI wieku – kierunki przeobrażeń, Warszawa 1999; S. Kawula, Studia z pedagogiki społecznej, Olsztyn 1996; W. Segiet, Rodzice – nauczyciele. Wzajemne stosunki i reprezentacje, Poznań 1999. 24 25 36 MIKOŁAJ WINIARSKI jest podstawowym gwarantem powodzenia w pracy dydaktycznej i opiekuńczo-wychowawczej, poprawnego rozwoju biofizycznego i psychospołecznego dziecka27. Zakorzenianie w świadomości uczniów idei współpracy międzyludzkiej i rozwijanie ich umiejętności w tym zakresie ma szczególne znaczenie z dydaktyczno-wychowawczego punktu widzenia. Uczniowie – konstatuje Ryszard Pachociński – uzyskują więcej wiedzy i zdobywają więcej umiejętności w trakcie relacji opartych na współpracy, niż na współzawodnictwie i pracy indywidualnej. „Uczniowie którzy mają bogate doświadczenia współpracy ze sobą są bardziej zdolni do spojrzenia na wiele spraw z perspektywy innych ludzi; są bardziej pozytywnie nastawieni w przypadku brania udziału w konwersacjach; mają bardziej rozwinięte umiejętności interakcji i mają bardziej pozytywne oczekiwania co do pracy z innymi niż uczniowie pracujący na zasadach indywidualnych”28. Badania ujawniają jeszcze inny walor współpracy rodziców i nauczycieli w aspekcie edukacyjnym. Występuje – w świetle tych badań – zależność dodatnia pomiędzy poziomem współpracy a osiągnięciami szkolnymi uczniów. Wyższy poziom współpracy rodziców i nauczycieli jest jednym z istotnych czynników generujących wyższe rezultaty pracy dydaktycznej uczniów, stymulujących aktywność pozalekcyjną uczniów i ich zaangażowanie w życie swojej klasy, a także całej społeczności uczniowskiej, wyraźnie przyczyniających się do większego uspołecznienia uczniów, osłabiających trend narastania trudności wychowawczych w szkole oraz w domu, a także ułatwiających działania nakierowane na przezwyciężanie, rozwiązywanie problemów wychowawczych w klasie. Badania Stanisława Kawuli wskazują na istnienie współzależności między powiązaniami rodziny ze szkołą a osiągnięciami dydaktycznymi uczniów, oraz poziomem powiązań opiekuńczo-wychowawczych rodziny i szkoły a aspiracjami szkolno-zawodowymi uczniów29. W procesie współpracy, uwzględniając wymogi natury organizacyjnej złożonego i wielopodmiotowego działania, można wyodrębnić następujące „kroki” postępowania: etap inicjowania współpracy: wyłonienie się grupy inicjatywnej, określenie celów i zadań realizacyjnych, sformułowanie zasad wspólnego działania, upowszechnianie zamysłu i zjednanie doń współrealizatorów; etap planowania: diagnoza potrzeb w dziedzinie wychowania i opieki nad dziećmi i młodzieżą, potrzeb rodziny i szkoły – w tej dziedzinie, diagnoza sił społecznych czyli możliwości realizacyjnych, opracowanie planu działania, dokonanie podziału zadań; etap realizacji zadań przez poszczególne zespoły wykonawcze rodziców i nauczycieli; etap analizy rezultatów działania zespolonego i ich uwarunkowań; etap ewentualnej korekcji w działaniu: wprowadzenie niezbędnych zmian usprawniających. Skorelowanie komponentów dialogu z etapami współpracy pozwala unaocznić szczególne walory dialogu w procesie współpracy rodziców i nauczycieli (rys. 1). Zob.: M. Łobocki, dz. cyt., s. 25–26. R. Pachociński, dz. cyt., s. 14. 29 S. Kawula, Studia z pedagogiki…, dz. cyt., s. 353. 27 28 DIALOG I JEGO KONTEKSTY SPOŁECZNO-EDUKACYJNE 37 Rys. 1. Synergiczny układ dialogu i współpracy rodziców i nauczycieli Rysunek ukazuje fundamentalne swoistości dialogu i jego niezwykłe znaczenie w procesie współpracy międzyludzkiej. Widać wyraźnie, że rozmowa rozumiana jako przede wszystkim forma bezpośredniej wymiany informacji (nadawanie – odbieranie) między osobami (co najmniej dwiema) stanowi nieodłączny składnik każdego wymiaru dialogu (informacyjno-poznawczego, społeczno-emocjonalnego i działaniowego), a dokładniej rzecz biorąc – niezbędny warunek i zarazem środek do uzyskania, wykreowania określonych znamion – rezultatów dialogu w postaci rozszerzenia i pogłębienia przez jego uczestników wiedzy – informacji, otworzenia się „do wewnątrz” i „na zewnątrz” (dośrodkowego i odśrodkowego), wzajemnego zrozumienia (rozumienia) siebie, zbliżenia społeczno-emocjonalnego osób oraz pomocniczości wobec siebie. Poprzez rozmowę i dzięki niej wzbogacamy zasób swoich wiadomości oraz czynimy je bardziej wiarygodnymi, bardziej poznajemy i trafniej odczytujemy naszego interlokutora, stajemy się bardziej szczerzy i otwarci wobec siebie oraz żądni nowości i głębszego poznania otaczającej nas rzeczywistości (społecznej, kulturowej, przyrodniczej) – bliższej i dalszej, zbliżamy się do siebie pod względem społecznym (zagęszcza się sieć naszych styczności i kon- 38 MIKOŁAJ WINIARSKI taktów, znajdujemy wspólną platformę poznawczą aksjologiczną) emocjonalnym (współodczuwamy i współprzeżywamy), podejmujemy wobec siebie działania o charakterze pomocniczo-wspierającym. We wszystkich tych wymiarach – rezultatach szeroko rozumianego dialogu ludzkiego bezpośrednia werbalna i niewerbalna komunikacja (ruch informacji) stanowi ich organiczny składnik, podłoże i zarazem środek skuteczności. Rysunek uwypukla też znaczenie dialogu we współpracy rodziców i nauczycieli, z udziałem uczniów. Jego poszczególne wymiary stają się szczególnymi warunkami poprawności prakseologicznej i skuteczności organizacyjno-edukacyjnej poszczególnych etapów procesu współpracy. W fazie inicjowania współpracy nie może się obejść bez sprawnego przepływu informacji między animatorami tego przedsięwzięcia, dotyczących: zapotrzebowania na tego rodzaju działalność, zestawu celów i zadań, podstawowych zasad wspólnego działania. Nie może dojść do konsensusu w tych kwestiach bez zachowania pełnej otwartości (szczerego mówienia o problemach edukacji, funkcjonowania opiekuńczo-wychowawczego szkoły i rodziny oraz innych instytucji i placówek środowiskowych, własnych poczynaniach i problemach w tym zakresie etc.), wzajemnego zrozumienia (trafnego odczytywania myśli, zamierzeń, postępowania współuczestników grupy inicjatywnej), utrzymywania licznych bezpośrednich kontaktów, wzajemnego oddziaływania na siebie i zachowania bliskości emocjonalnej. Nie można w tej fazie obejść się też bez pewnych obustronnych działań pomocniczych w postaci np. doradzania, instruowania, pośredniczenia, poręczenia, usuwania przeszkód i utrudnień. Nie sposób też poprawnie zaplanować wspólnego działania bez ciągłego porozumiewania się między jego uczestnikami, ich otwartości wobec siebie, wzajemnego zrozumienia, bliskości społeczno-emocjonalnej, a także prezentowania wobec siebie postawy pomocniczości (ukierunkowania na przekazywanie własnych zasobów w celu wzmocnienia sił społecznych partnerów i polepszenia warunków ich życia). Powyższa konstatacja w pełni odnosi się do pozostałych faz procesu współpracy edukacyjnej rodziców i nauczycieli, tj. fazy realizacji zadań edukacyjnych (także tworzenia odpowiednich warunków w szkole, rodzinie i środowisku lokalnym w tym zakresie), etapu analizy rezultatów współpracy i ich uwarunkowań oraz korekcji tej zespolonej działalności. Znaczenie dialogu edukacyjnego ujawnia się też w wypracowanej przez pedagogikę społeczną socjotechnice kształtowania (przekształcania) środowiska wychowawczego30. Dialog wkomponowany w proces organizowania środowiska wychowawczego można chyba nazwać „środowiskowo-edukacyjnym”. Proces kształtowania (przetwarzania) środowiska wychowawczego polega – jak twierdzą niektórzy pedagodzy społeczni - na usubiektywnieniu elementów środowiska obiektywnego oraz na kreowaniu jego nowych elementów i ich nowym 30 Zob.: M. Winiarski, Rodzina – szkoła – środowisko lokalne. Problemy edukacji środowiskowej, Warszawa 2000, s. 32–40. DIALOG I JEGO KONTEKSTY SPOŁECZNO-EDUKACYJNE 39 ustrukturalizowaniu, bardziej funkcjonalnym w zakresie zaspokajania potrzeb ludzkich i internalizacji wartości humanistycznych. W procesie tym można wyodrębnić następujące etapy (kroki) realizacyjne: 1) opracowanie modelu – wzorca środowiska wychowawczego (założeń aksjologiczno-organizacyjnych), 2) diagnoza kompleksową (przedmiotem jej potrzeby i siły społeczne realnego środowiska), 3) planowanie operacyjne, 4) działanie realizacyjne (edukacyjne), 5) ocena i działanie korekcyjne. We wszystkich tych etapach kreowania szkolnego i rodzinnego środowiska wychowawczego uwzględnia się zasadę dialogowości, czyli komunikacja międzyosobowa przybiera postać relacji dialogowej, charakteryzującej się: a) współrzędnością (stosunkiem symetrycznym) uczestniczących w niej podmiotów osobowych, b) wzajemną tolerancyjnością (poszanowanie odmienności w myśleniu i postępowaniu) podmiotów, c) otwartością wobec siebie, szczerością, d) wzajemnym rozumieniem się podmiotów relacji poprzez wysiłek empatyczny, e) zbliżeniem społeczno-emocjonalnym do siebie uczestników relacji (nawet przybierającym nieraz postać przyjaźni), f) poszukiwaniem przez partnerów i dochodzeniem do wspólnego stanowiska (konsensusu), g) podejmowaniem i rozwijaniem na tym podłożu wielostronnej współpracy. W wyniku nadania procesowi kreowania szkolnego i rodzinnego środowiska wychowawczego charakteru dialogu społeczno-pedagogicznego, proces ten staje się bardziej humanistyczny i skuteczny, jest na miarę potrzeb społeczności rodziców i nauczycieli oraz ich możliwości realizacyjnych. Uczestnikami dialogu środowiskowego, a zarazem procesu kształtowania środowiska wychowawczego, są nie tylko dorośli (wychowawcy profesjonalni i nieprofesjonalni), ale także wychowankowie (dzieci i młodzież). Środowisko wychowawcze kreowane w ten sposób stwarza wychowankowi optymalne możliwości w zakresie formowania swojego systemu wartości i kierowania się nim w trakcie własnej podmiotowej aktywności. Zmierzając do całościowego ujęcia podstawowych czynników, warunków rozwoju dialogu – rozmowy nauczycieli i rodziców, należałoby uwzględnić cztery grupy czynników. Są to: a) przygotowanie się do rozmowy, b) cechy osobowe i zachowanie rozmówców, c) socjotechnika prowadzenia samej rozmowy, d) zapewnienie odpowiedniego kontekstu społeczno-przestrzennego dla przebiegu rozmowy. 40 MIKOŁAJ WINIARSKI Dialog różnych generacji a poczucie bezpieczeństwa w środowisku życia Mam tutaj na uwadze dialog środowiskowy, który może być rozumiany dwojako: a) jako swoisty sposób życia i funkcjonowania grupy społecznej (np. rodziny, grupy sąsiedzkiej, wspólnoty wyznaniowej), konkretnej placówki i instytucji środowiskowej, całej społeczności lokalnej, charakteryzujący się wysokim poziomem kultury stosunków interpersonalnych (ludzie komunikują się ze sobą, otwierają się wzajemnie, starają się siebie zrozumieć, tolerują inność, zbliżają się emocjonalnie do siebie – darzą siebie miłością chrześcijańską, poszukują wspólnych rozwiązań problemów lokalnych i wspólnie je realizują mając na względzie swoje i społeczne dobro, podejmują współpracę w różnych sferach życia ludzkiego; wysoko cenią kontakty, więzi społeczne i komunikację międzyludzką uważając je za najbardziej godny ludzki sposób bycia, styl życia gwarantujący ustawiczny rozwój indywidualny i zbiorowy w skali lokalnej i szerszej); b) jako metoda (strategia) o wyraźnym obliczu „ludzkim” (preferująca wartości humanistyczne, chrześcijańskie i uwzględniająca specyfikę natury ludzkiej), kreowania środowiska wychowawczego w ramach danej grupy społecznej (np. rodziny), placówki, instytucji edukacyjnej (np. szkoły środowiskowej, ośrodków kultury) i w ramach terytorialnych (np. osiedla mieszkaniowego, wsi, małego i średniego miasta), lub rozwiązywania jakiegoś problemu edukacyjnego w mikrośrodowisku (np. problemu opóźnienia uczniów w nauce szkolnej) lub w skali lokalnej (np. problemu niszczenia przez młodzież mienia zbiorowego). W pierwszym wypadku mamy do czynienia ze środowiskowym dialogiem społecznym (szersze znaczenie), w drugim zaś – środowiskowym pedagogicznym (węższe znaczenie); ten typ dialogu jest przedmiotem szczególnego zainteresowania pedagogiki społecznej. Dialog środowiskowy pozostaje w istotnym związku z poczuciem bezpieczeństwa człowieka w środowisku jego życia. Na zjawisko bezpieczeństwa (poczucia bezpieczeństwa) należy spojrzeć przez pryzmat potrzeby bezpieczeństwa i jej zaspokajania. Takie podejście do kwestii bezpieczeństwa pozwala ująć je w sposób bardziej pogłębiony i bardziej „ludzki”, gdyż odwołuje się ono do fundamentalnych i gatunkowych cech mechanizmów funkcjonowania człowieka. W psychologii, pedagogice i socjologii nadaje się szczególną rangę potrzebie bezpieczeństwa, gdyż należy ona do grupy potrzeb pierwotnych, podstawowych, zaspokojenie których warunkuje przede wszystkim zachowanie życia, a także zdrowia i rozwój jednostki. Spotykamy różne spojrzenia na istotę tej potrzeby ludzkiej. DIALOG I JEGO KONTEKSTY SPOŁECZNO-EDUKACYJNE 41 Jej cechy trafnie eksponuje Zdzisław Dąbrowski31. Potrzeba bezpieczeństwa – według Dąbrowskiego to „właściwość człowieka (wrodzona lub nabyta) polegająca na tym, że normalność jego psychofizycznego funkcjonowania zależy od nieistnienia dotyczących go sytuacji zagrożenia, a także innych sytuacji trudnych niosących zagrożenie jego dóbr”32. Inaczej mówiąc, to właściwość człowieka sprowadzająca się do unikania sytuacji zagrażających jemu i jego dobrom w kontekście jego relacji z otoczeniem. Są to sytuacje dwojakiego rodzaju: a) sytuacje zagrożeń, czyli wiążące się z brakiem możliwości zaspokojenia potrzeb ludzkich i b) sytuacje trudne, wiążące się z niemożliwością normalnego funkcjonowania psychofizycznego. Do czynników zagrażających bezpieczeństwu człowieka Z. Dąbrowski zalicza: brak stabilności i możliwości przewidzenia sytuacji, nienormalność sytuacji życiowej; brak uznania, akceptacji i życzliwości; antycypowanie braku pomocy, oparcia i solidarności; niedoznawanie przyjaźni, brak kolegów i przynależności do podmiotów znaczących; świadomość ograniczoności własnych możliwości w zakresie ochrony swych dóbr; poczucie złej perspektywy i istnienia zagrożeń; brak powodzenia w życiu i działalności; brak sprawiedliwości, ładu i porządku; choroba, stany traumatyczne; nagłe zerwanie więzi z osobami bliskimi; poczucie utraty podstaw egzystencji; ostra rywalizacja o utrzymanie godziwego statusu społecznego; przemoc, agresja i gwałt ze strony ludzi; ujemne, katastroficzne zjawiska przyrodnicze33. Istotne znaczenie z punktu widzenia kreowania i poszerzania zakresu bezpieczeństwa w środowisku ma działalność edukacyjna, sprowadzająca się w głównej mierze do: rozszerzania, wzbogacania zasobu wiedzy z różnych dziedzin nauki, techniki, kultury i sztuki, a także samowiedzy – o samym sobie, swoim środowisku lokalnym i regionalnym; kształtowania umiejętności instrumentalnych związanych z praktycznym działaniem w różnych sferach życia ludzkiego; rozwijania predyspozycji osobowościowych jak: zainteresowania, zdolności, postawy prospołeczne; zakorzeniania i rozwijania motywacji i postawy ukierunkowanej na uprawianie edukacji permanentnej (głębsze poznawanie rzeczywistości, zachodzących procesów w różnych dziedzinach, ustawiczne doskonalenie się); przybliżania i internalizacji wartości uniwersalnych, chrześcijańskich, narodowych, regionalnych i lokalnych. Opieka ludzka w środowisku lokalnym może przybierać trojaką postać: a) opieki międzyludzkiej, czyli działalności, aktywności opiekuna (jednostki, grupy opiekunów profesjonalnych i nieprofesjonalnych) ukierunkowanej na zaspokajanie potrzeb ponadpodmiotowych podopiecznych (potrzeb, których oni nie są w stanie samodzielnie zaspokajać i regulować), dokonującej Zob.: Z. Dąbrowski, Pedagogika opiekuńcza w zarysie, cz. 1, Olsztyn 2000, s. 75 i n. Z. Dąbrowski, Potrzeba bezpieczeństwa a opieka, [w:] Bezpieczeństwo dziecka w okresie transformacji ustrojowej, [red.] H. Górecka, Olsztyn 1997, s. 17. 33 Tamże, s. 17 – 18. 31 32 42 MIKOŁAJ WINIARSKI się w ramach stosunku opiekuńczego i przybierającej charakter ciągły, bezinteresowny i oparty na odpowiedzialności opiekuna za podopiecznych34. b) opieki ludzi nad własnymi wytworami, czyli elementami kultury materialnej i duchowej (o walorach uniwersalnych, lokalnych i regionalnych); c) opieki człowieka (jednostek, grup społecznych, całej społeczności lokalnej) nad elementami przyrody, czyli środowiskiem przyrodniczym życia i funkcjonowania wspólnoty lokalnej. Działalność pomocowa polega w zasadzie na zasilaniu jednostki i jej rodziny, znajdującej się w sytuacji trudnej, problemowej, mając na względzie przezwyciężenie tych trudności lub też zapobieżenie im. Rzecz sprowadza się przeważnie do przekazywania własnych zasobów w postaci: informacji, środków materialnych i finansowych, różnych usług, doradztwa i wstawiennictwa, uczuć, więzi społecznej, statusu społecznego. Zbliżony charakter do działalności pomocowej ma wsparcie społeczne o szczególnych walorach humanitarnych. Polega ono na wzmacnianiu jednostki lub grupy społecznej (np. rodziny) w sytuacjach trudnych, stresowych, przełomowych, a których bez wsparcia innych nie jest w stanie przezwyciężyć35. Wyróżnia się następujące rodzaje wsparcia społecznego: informacyjne, instrumentalne (świadczenie usług, dostarczanie środków, załatwianie spraw), emocjonalne (okazywanie uczuć, podtrzymywanie na duchu), wartościujące (dowartościowywanie, uwypuklanie walorów osobowościowych) i duchowe (psychiczno-rozwojowe)36. Liczne analizy i badania empiryczne socjopedagogiczne i psychologiczne dostarczają wielu argumentów przemawiających za tym, aby uznać za niezbędne warunki optymalizacji działalności edukacyjnej, opiekuńczej, pomocowej i wspierającej w środowisku lokalnym takie czynniki, jak: 1.Wysoka wrażliwość ludzi na problemy innych (jednostek, grup) oraz problemy całego środowiska życia, dotyczące funkcjonowania społeczności lokalnej oraz jej dobra wspólnego. 2.Społeczne zbliżenie ludzi do siebie (bezpośrednie styczności, wzajemne komunikowanie się, porozumiewanie się, otwieranie się ku sobie, szukanie i podzielanie wspólnych wartości itd.). 3.Wysokie poczucie odpowiedzialności przybierającej postać podmiotowo-kompensacyjną, a w szczególności funkcjonalno-przedmiotową. Odpowiedzialność podmiotowo-kompensacyjna polega na dobrowolnym: a) ponoszeniu następstw egzystencji i funkcjonowania współmieszkańców nie w pełni samodzielnych z różnych względów, b) decydowaniu za nich w sprawach ich dotyczących, c) reprezentowaniu ich dobrze pojętego in Zob.: Z. Dąbrowski, Pedagogika opiekuńcza w zarysie, cz. 1, wyd. IV, Olsztyn 2006, s. 87. Zob.: S. Kawula, Wsparcie społeczne – kluczowy wymiar pedagogiki społecznej, „Problemy Opiekuńczo-Wychowawcze” 1996, nr 1. 36 Zob.: S. Kawula, Spirala życzliwości – od wsparcia do samorozwoju, [w:] Wsparcie społeczne w różnych układach ludzkiego życia, [red.] E. Kantowicz, Olsztyn 1997, s. 12. 34 35 DIALOG I JEGO KONTEKSTY SPOŁECZNO-EDUKACYJNE 43 teresu, natomiast odpowiedzialność funkcjonalno-przedmiotowa przejawia się przede wszystkim w rzetelnym zaangażowaniu i poważnym traktowaniu swojej roli członka wspólnoty lokalnej, rodzica, uczestnika samorządu lokalnego, przedstawiciela jakiejś grupy zadaniowej rozwiązującej jakiś problem lokalny37. 4.Aktywne uczestnictwo i wielostronna współpraca w rozwiązywaniu problemów lokalnych dotyczących różnych sfer życia i funkcjonowania społeczności lokalnej lub jej określonych grup, kategorii, jednostek. 5.Rozbudowa lokalnej infrastruktury organizacyjnej i instytucjonalnej (edukacyjnej, opiekuńczej, socjalnej, rekreacyjno-sportowej, usługowej etc.). 6.Współpraca z placówkami, instytucjami, organizacjami paralokalnymi. 7. Odpowiednia regulacja prawna i jej sprawne, konsekwentne egzekwowanie przez organa administracji lokalnej i ponadlokalnej oraz służby porządkowe. Dialog międzypokoleniowy odgrywa ważną rolę w procesie budowania życia bezpiecznego w środowisku zamieszkania. Jego różne wymiary stają się szczególnymi warunkami poprawności prakseologicznej i skuteczności organizacyjno-społecznej etapów procesu współpracy, która jest czynnikiem bezpieczeństwa szczególnej rangi. W fazie inicjowania współpracy nie może się obejść bez sprawnego przepływu informacji między animatorami tego przedsięwzięcia a dotyczącymi zapotrzebowania na tego rodzaju działalność, zestaw celów i zadań, podstawowych zasad wspólnego działania. Nie może dojść do pewnego wspólnego konsensusu w tych kwestiach bez zachowania pełnej otwartości (szczerego mówienia w ogóle o problemach środowiska lokalnego – ekonomicznych, edukacyjnych, socjalnych, opiekuńczych, rekreacyjnych, a także poczynaniach społeczności lokalnej w tym zakresie etc.), wzajemnego zrozumienia (trafnego odczytywania myśli, zamierzeń, postępowania współuczestników grupy inicjatywnej), utrzymywania licznych bezpośrednich kontaktów, wzajemnego oddziaływania na siebie i zachowania bliskości emocjonalnej. Nie można w tej fazie obejść się też bez pewnych obustronnych działań pomocniczych w postaci np. doradzania, instruowania, pośredniczenia, poręczenia, usuwania przeszkód i utrudnień. Nie sposób też poprawnie zaplanować wspólne działanie bez ustawicznego porozumiewania się między jego uczestnikami, ich otwartości wobec siebie, wzajemnego zrozumienia, bliskości społeczno-emocjonalnej, a także prezentowania wobec siebie postawy pomocniczości (ukierunkowania na przekazywanie własnych zasobów w celu wzmocnienia kondycji partnerów i polepszenie warunków ich życia). Powyższa konstatacja w pełni odnosi się do pozostałych faz procesu współpracy środowiskowej, tj. fazy realizacji wspólnie ustalonych celów i zadań, etapu analizy rezultatów współpracy i ich uwarunkowali oraz korekcji tej zespolonej działalności. 37 Zob.: Z. Dąbrowski, Pedagogika opiekuńcza w zarysie, cz. 1, wyd. VI, Olsztyn 2006, s. 83 – 84. 44 MIKOŁAJ WINIARSKI Widoczna jest zbieżność niektórych elementów dialogu społecznego i warunków niezbędnych życia bezpiecznego w środowisku. Dotyczy to w głównej mierze takich czynników jak: „zbliżenie społeczno-emocjonalne” (wymiar dialogu), „wrażliwość społeczna i zbliżenie ludzi do siebie” (niezbędny warunek bezpieczeństwa) oraz „wspomaganie się wzajemne” (uczestnictwo i współpraca środowiskowa). Oznacza to, że dialog przez swoją formę konstytutywną kreuje niektóre warunki bezpieczeństwa lokalnego, przyczyniając się wydatnie do jego wzmocnienia. Znaczenie dialogu społecznego w ramach lokalnych widoczne jest także w kontekście tworzenia infrastruktury materialnej, organizacyjnej i instytucjonalnej, a także sprawnego funkcjonowania organizacji społecznych, placówek i instytucji środowiskowych, co pozostaje w bezpośrednim związku z poczuciem bezpieczeństwa społeczności lokalnej. Zamykając te rozważania, trzeba podkreślić, iż dialog między generacjami pozostaje w ścisłym bezpośrednim związku ze zjawiskiem bezpieczeństwa lokalnego: generuje jego wyższy poziom, czyni je szczególną wartością w życiu społeczności lokalnej oraz wyraźnie przyczynia się do tego, że ta społeczność właśnie staje się jego głównym kreatorem. Literatura Dąbrowski Z., Pedagogika opiekuńcza w zarysie, cz. 1, UWM, Olsztyn 2000. Dąbrowski Z., Pedagogika opiekuńcza w zarysie, cz. 1, wyd. VI, UWM, Olsztyn 2006. Dąbrowski Z., Potrzeba bezpieczeństwa a opieka, [w:] Bezpieczeństwo dziecka w okresie transformacji ustrojowej, [red.] H. Górecka, WSP, Olsztyn 1997. Folkierska A., Kształcąca funkcja pytania. Perspektywa hermeneutyczna, [w:] Odmiany myślenia o edukacji, [red.] J. Rutkowiak, Wydawnictwo „Impuls”, Kraków 1995. Janowski A., Psychologia społeczna a zagadnienia wychowania, Zakład Narodowy im. Ossolińskich, Wrocław 1980. Kawula S., Spirala życzliwości – od wsparcia do samorozwoju, [w:] Wsparcie społeczne w różnych układach ludzkiego życia, [red.] E. Kantowicz, WSP, Olsztyn 1997. Kawula S., Studia z pedagogiki społecznej, WSP, Olsztyn 1996. Kawula S., Wsparcie społeczne – kluczowy wymiar pedagogiki społecznej, „Problemy Opiekuńczo-Wychowawcze” 1996, nr 1. King A., Schneider B., Pierwsza rewolucja globalna. Jak przetrwać? Raport Klubu Rzymskiego, Warszawa 1992. Leszczyński A.C., Refleksje o dialogu, [w:] Pytanie – dialog – wychowanie, [red.] J. Rutkowiak, PWN, Warszawa 1992. Łobocki M., Współdziałanie nauczycieli i rodziców w procesie wychowania, Nasza Księgarnia, Warszawa 1985. Mellibruda J., Ja – ty – my. Psychologiczne możliwości ulepszania kontaktów międzyludzkich, Nasza Księgarnia, Warszawa 1986. Mika S., Psychologia społeczna, Wyd. IV, PWN, Warszawa 1982. Niebrzydowski L., Przyjaźń i koleżeństwo młodzieży dorastającej, Uniwersytet Łódzki, Łódź 1983. Niebrzydowski L., Płaszczyński E., Przyjaźń i otwartość w stosunkach międzyludzkich, PWN, Warszawa 1989. DIALOG I JEGO KONTEKSTY SPOŁECZNO-EDUKACYJNE 45 Ostrowska U., Dialog w pedagogicznym badaniu jakościowym, Wydawnictwo „Impuls”, Kraków 2000. Otrębska-Popiołek K., Człowiek w sytuacji pomocy. Psychologiczna problematyka przyjmowania i udzielania pomocy, Wydawnictwo UŚ, Katowice 1991. Pachociński R., Oświata XXI wieku – kierunki przeobrażeń, Instytut Badań Edukacyjnych, Warszawa 1999. Radlińska H., Pedagogika społeczna, Zakład Narodowy im. Ossolińskich, Wrocław – Warszawa – Kraków 1961. Rutkowiak J., Dialog pedagogiczny jako warunek możliwości rozumienia, „Ruch Pedagogiczny” 1989, nr 5 – 6. Rutkowiak J., O dialogu edukacyjnym. Rusztowalne kategorie, [w:] Pytanie – dialog – wychowanie, [red.] J. Rutkowiak, PWN, Warszawa 1992. Segiet W., Rodzice – nauczyciele. Wzajemne stosunki i reprezentacje, UAM, Poznań 1999. Słownik katolickiej nauki społecznej, [red.] W. Piwowarski, Instytut Wydawniczy PAX, Warszawa 1993. Słownik psychologiczny, [red.] W. Szewczuk, Wiedza Powszechna, Warszawa 1979. Szczepański J., Elementarne pojęcia socjologii, PWN, Warszawa 1970. Tarnowski J., O użyteczności niektórych kategorii personalistycznych dla pedagogiki, „Kultura i Edukacja” 1993, nr 2. Tarnowski J., Na czym polega dialog? „Edukacja i Dialog” 1990, nr 3. Tomaszewski T., Ślady i wzorce, WSiP, Warszawa 1984. Winiarski M., Rodzina – szkoła – środowisko lokalne. Problemy edukacji środowiskowej, Warszawa 2000. Znaniecki F., Socjologia wychowania. Urabianie osoby wychowanka, t. II, PWN, Warszawa 1973. Zaborowski Z., Stosunki międzyludzkie a wychowanie, Nasza Księgarnia, Warszawa 1972. THE DIALOGUE AND ITS SOCIAL AND EDUCATIONAL CONTEXT Summary: The dialogue as the basic form of interpersonal relations is of fundamental significance in the life of the individual and the complexity of society, is an indispensable necessity for the proper functioning of the single human being, formal and informal groups, societies and institutions. The components constituting the structure of a dialogue can be classified as follows: a) conversation, inter-personal communication; b) the mutual opening-up of the dialoguepartners; c) mutual understanding of the interlocutors; d) social and emotional rapprochement; e) mutual assistance of the conversation-partners. This paper discusses the role of the dialogue in the cooperation process parents-teachers and its importance in the development of the sense of security within the settings of life. It is assumed that the relations between these variables (dialogue- cooperation; dialogue- sense of security) underlie the same rules as components of a self-organizing (synergetic) system. Key words: dialogue, educational dialogue, cooperation, sense of security, encounter, settings of life, self-organizing system. Tadeusz Pawlus Wyższa Szkoła Informatyki i Ekonomii TWP w Olsztynie KULTURA POPULARNA A KULTURA MEDIALNA – WYBRANE PROBLEMY TEORII I RZECZYWISTOŚCI Streszczenie: Spotykane w literaturze przedmiotu oraz w dyskursie publicznym pojmowanie kultury popularnej jako synonimu kultury masowej jest – w moim przekonaniu – nie do przyjęcia. Nie można zaprzeczyć, że takie podejście może prowadzić do „uporządkowania” obrazu zjawisk kulturowych poprzez wskazanie ich obszarów „pozytywnych” – kultura elitarna (wysoka) i obszarów „negatywnych” – kultura ludowa/masowa (niska). Jednakże nie da się też zaprzeczyć, że jest to czarno-biały obraz, który w zasadzie wyklucza optymistyczną refleksję wobec kultury popularnej, stanowiącej fenomen rzeczywistości społecznej współczesnego świata. Dzisiejszy uczestnik kultury bardziej wybiera niż odbiera przekazywane komunikaty. W takiej perspektywie kultura popularna jest źródłem emancypacji, ponieważ istnieje wiele „kultur prawomocnych” oraz sposobów odczytania komunikatów kultury „popularnej”. Jakkolwiek jednak by było, granice między kulturą elitarną (wyższą) a kulturą popularną (niższą) ulegają procesualnemu zacieraniu, zmianie i ponownemu nakreśleniu. W takim duchu argumentuje między innymi Jerzy Szacki, który stwierdza lapidarnie i dosadnie zarazem, że „popularną bywa nie tylko ewidentna tandeta, elitaryzm zaś nie stanowi żadnej gwarancji poziomu”. Człowiek współczesny żyje i funkcjonuje w świecie dynamicznego rozwoju mediów elektronicznych, co umożliwia wpływ odbiorców na różnorodne treści i formy przekazu kulturowego. Świat medialny tworzy zasadnicze ramy dyskursu publicznego, w którym coraz bardziej popularne staje się określenie homo medius. Słowa kluczowe: kultura popularna, kultura medialna, demokratyzacja kultury, homo medius, ambiwalentne skutki kultury popularnej i kultury medialnej. Kwestie terminologiczne Kultura w sensie ogólnym, a także (i w związku z tym) kultura popularna i kultura medialna to przestrzeń refleksji i analiz pedagogicznych, a nade wszystko poważny temat edukacji kulturalnej. W rozważaniach akademickich zwykło się ujmować dwie, zasadniczo odmienne, tradycje rozumienia kultury: w literackiej wersji – kultura to ideał sztuki i literatury, studiowanie doskonałości; w humanistycznej wersji – kultura jest całościowym sposobem życia, zespołem praktyk, myślenia i działania, jakie cechują różnorodne grupy ludzkie rozsiane po ziemskim globie1. W.J. Burszta, Świat jako więzienie kultury. Pomyślenia, Warszawa 2008, s. 9. 1 48 TADEUSZ PAWLUS K u l t u r a p o p u l a r n a . Witold Jakubowski zauważa, że „kultura masowa ma dziś znaczenie przede wszystkim historyczne i można tu dziś wyodrębnić dwa pojęcia: kulturę masową […] oraz zróżnicowaną kulturę popularną, bardziej charakteryzującą współczesność [podkr. – T. P.]. Podział ten ilustruje w pewnym sensie odmienność społeczeństw lat pięćdziesiątych [XX wieku] od obecnych. […] Dzisiejszy uczestnik kultury bardziej wybiera niż odbiera przekazywane komunikaty [podkr. T. P.]. […] W takiej perspektywie kultura popularna jest ź r ó d ł e m e m a n c y p a c j i, istnieje bowiem wiele «kultur prawomocnych» oraz sposobów odczytania komunikatów kultury popularnej”2. Granice między kulturą elitarną (wyższą) a kulturą popularną (niższą) ulegają procesualnemu zacieraniu, zmianie i ponownemu nakreśleniu. Zwraca na to uwagę między innymi Dominic Strinati3. W podobnym duchu argumentuje Jerzy Szacki, który stwierdza lapidarnie i dosadnie zarazem, że „popularną bywa nie tylko ewidentna tandeta, elitaryzm zaś nie stanowi żadnej gwarancji poziomu”4. Natomiast D. Strinati pisze, że „kultura masowa jest kulturą popularną tworzoną przez masową technikę przemysłową i sprzedawaną dla zysku masowej publiczności”5. John Street definiuje kulturę popularną chyba najprościej jak to tylko możliwe, twierdząc, iż kultura popularna jest formą rozrywki skierowaną do dużej liczby osób, w odróżnieniu od kultury wysokiej, która ma charakter ekskluzywny, a dostępność do jej wytworów jest ograniczona6. Pozostawiając tymczasem niejako na uboczu inne definicje kultury popularnej warto przywołać w tym miejscu Marka Krajewskiego spostrzeżenia na temat podstawowych trudności ze zdefiniowaniem tego pojęcia. Badacz ten wymienia następujące determinanty: 1) wszechstronność zjawiska, różnorodność form kultury popularnej i ogromne zróżnicowanie wewnętrzne; 2) stosunkowo krótki okres występowania tego fenomenu społecznego; 3) niezwykła dynamika rozwoju i stała zmienność natury i desygnatów, reguł i modeli urzeczywistniania tego zjawiska; 4) brak wyraźnych granic od innych rodzajów kultury; 5) trudności w konceptualizowaniu tego, czym jest kultura popularna z powodu braku woli badania naukowego tego fenomenu i chyba większych skłonności do oceniania go, w konsekwencji czego otaczana jest ona sądami potocznymi7. W. Jakubowski, Edukacja w świecie kultury popularnej, Kraków 2006, s. 21 – 22. D. Strinati, Wprowadzenie do kultury popularnej, [tłum.] W.J. Burszta, Poznań 1998, s. 47. 4 J. Szacki, Czterdzieści pięć lat później, [w:] Kultura masowa, [wybór, tłum., przedmowa] Cz. Miłosz, Kraków 2002, s. 9. 5 D. Strinati, dz. cyt., s. 22. 6 J. Street, Politics & Popular Culture, Philadelphia 1997, s. 3 – 4, cyt. za: D. Hejwosz, Popkulturowe rekonstrukcje polityki. Między Barackiem Obamą a Bono, [w:] Kultura popularna – tożsamość – edukacja, [red.] D. Hejwosz, W. Jakubowski, Kraków 2010, s. 128. 7 M. Krajewski, Kultury kultury popularnej, Poznań 2003, s. 15 – 16. 2 3 KULTURA POPULARNA A KULTURA MEDIALNA – WYBRANE PROBLEMY... 49 Marek Krajewski, analizując w innym miejscu8 czynniki narodzin kultury popularnej, ukazuje także (dyskontując przy tym dorobek innych uczonych) proces jej umasowienia, którego rezultatem jest wyodrębnienie kultury masowej właśnie. Ów proces trwał od końca XIX wieku do lat 60. XX wieku. Kultura popularna stała się procesualnie bardziej powszechna, dostępna i potrzebna, przy czym proces ten zawsze był zależny przede wszystkim od pochodzenia klasowego, dochodów, płci i wieku. Kultura popularna staje się wówczas kulturą powszechną i „jednocześnie ujednoliconą i ujednolicającą”. Po uwzględnieniu powyższych uwag, zwłaszcza zaś po przyjęciu założenia, że nie można utożsamiać kultury masowej i kultury popularnej, a także założenia, iż pojęcia te częściowo nakładają się, a częściowo krzyżują, można przyjąć, że kulturę popularną stanowią „treści, które – niezależnie od środka przekazu – są łatwe w odbiorze, często bardzo skonwencjonalizowane, oraz które zawierają wyraźne elementy rozrywkowe i tym samym przyciągają liczną publiczność”9. W podsumowaniu tego fragmentu artykułu można (a nawet trzeba) stwierdzić obiektywnie, że żadna próba zdefiniowania kultury popularnej nie jest w pełni satysfakcjonująca, ale jednocześnie każda zawiera ziarno prawdy o niej. Wobec powyższego wypada przedstawić jako dopełnienie tego szkicu pewien rys, nie roszczący sobie prawa do bycia ostatecznym. Trzeba mianowicie – proponuje M. Krajewski – postawić pytanie o to, na czym polega i z czego wynika popularność pewnych zjawisk, osób, miejsc czy dzieł i co jest tej popularności uwarunkowaniem. Jedna z możliwych odpowiedzi mówiłaby, że te zjawiska, osoby, miejsca i dzieła są popularne, ponieważ „dostarczają zróżnicowanych przyjemności, zróżnicowanym pod względem społecznie istotnych cech (płeć, wiek, miejsce zamieszkania, wykształcenie, miejsce zajmowane w społecznych hierarchiach itp.) jednostkom”10. Zatem popularne może stać się to, co pozwala na samorealizację jednostkom różniącym się pomiędzy sobą potrzebami, pragnieniami czy aspiracjami. Mówiąc jeszcze inaczej – to, co jest polisemiczne (wieloznaczne), albo jeszcze inaczej – to, co jest otwarte na wielość odczytań negocjowanych, ergo takich, które nie do końca są niezgodne z intencjami nadawców. Żadna spośród przywołanych dotąd definicji kultury popularnej nie odzwierciedla współcześnie dobrze tego, co sugeruje M. Krajewski. Jednak pewne zadośćuczynienie w tej kwestii stanowi – jak się wydaje – ujęcie, które przedstawił Wojciech Józef Burszta. Myśliciel ten uważa mianowicie, iż: „Kultura popularna nie jest dziś […] przykładem eksploatacji i technicznej reprodukcji, ale spełnia potrzeby i pragnienia zgodne z szczególnym, wszelako jednak autentycznym gustem. Wszyscy mamy dziś autonomię w wyborze, które z kulturowych reprezentacji uznać za własne. Wypada zgodzić się ze Swingewoodem, że odmienność gustów Tamże, s. 71 – 94. M. Golka, Socjologia kultury, Warszawa 2007, s. 146. 10 M. Krajewski, dz. cyt., s. 35 – 37. 8 9 50 TADEUSZ PAWLUS i zróżnicowanie publiczności wynika z cech kapitalizmu konsumenckiego; kultura jest uwarstwiona, a stąd i konsumpcja wielce zróżnicowana”11. Konkludując ten fragment artykułu można stwierdzić, że definiowanie kultury popularnej wydaje się problematyczne z powodu przynajmniej trzech podstawowych względów12: • po pierwsze dlatego, iż rzeczywistość społeczna współcześnie ulega szybkiemu procesowi mediatyzacji, a to oznacza, że niemal każdy przejaw kultury i każde działanie, aby mieć znaczenie i wywierć wpływ, musi być transmitowane, prezentowane, promowane itp. za pomocą masowych środków przekazu; • po drugie dlatego, że kultura popularna powstała dużo wcześniej przed wynalezieniem i upowszechnieniem środków masowej komunikacji, które czyni się medium dystrybucji dzieł różnego rodzaju kultur (kultury popularnej nie zrodziły mass media, za ich sprawą uległa ona zaledwie umasowieniu); • po trzecie dlatego, iż nie każdy rodzaj i typ dzieł kultury popularnej (koncerty, przedstawienia, festyny, cyrk, spotkania z gwiazdami itp.) bywa przez mass media transmitowany. K u l t u r a m e d i a l n a . Pojęcie to, wedle Piotra Zawojskiego13, na dobre już zadomowiło się w języku współczesnym. Dotyczy to dyskursu publicznego, jak również (tu jednak chyba w mniejszym stopniu) literatury przedmiotu. W literaturze przedmiotu, która rozpatruje przede wszystkim rozmaite aspekty dynamiki rozwoju nowych technologii i nowych mediów komunikacyjnych, dominuje pojęcie „kultura mediów”14. Jest to zrozumiałe, jednakże zdefiniowanie pojęcia „kultura medialna” wydaje się conditio sine qua non oczyszczenia pola problemowego w celu polepszenia wyrazistości dalszego toku wywodów. Tym bardziej, że podczas studiowania literatury czy uczestnictwa (już to biernego, już to czynnego) w dyskursie publicznym można zauważyć przypadki zamiennego używania pojęć „kultura mediów” i „kultura medialna”. Eric W. Rothenbuhler15 pisze, że dominującym nurtem kultury popularnej jest kultura mediów jako seria regularnych, zrutynizowanych praktyk komunikacyjno-estetycznych, z trudem dających się racjonalizować, lecz bez trudu nadawanych. Podstawą kultury mediów jest przekaz audiowizualny (obraz i dźwięk), co oddziałuje przede wszystkim na sferę emocjonalną odbiorcy. 11 W.J. Burszta, Różnorodność i tożsamość. Antropologia jako kulturowa refleksyjność, Poznań 2004, s. 36. 12 M. Krajewski, dz. cyt., s. 22 – 23. 13 Zob.: P. Zawojski, Cybernetyka jako nowy paradygmat kultury medialnej. Rozważania teoretyczne, [w:] Nowa audiowizualność – nowy paradygmat kultury?, [red.] E. Wilk, I. Kolasińska-Pasterczyk, Kraków 2008. 14 Zob.: L. Pułka, Kultura mediów i jej spektakle na tle przemian komunikacji społecznej i literatury popularnej, Wrocław 2004. 15 Zob.: E.W. Rothenbuhler, Komunikacja rytualna. Od rozmowy codziennej do ceremonii medialnej, [tłum.] J. Barański, Kraków 2003, s. 99 – 120. KULTURA POPULARNA A KULTURA MEDIALNA – WYBRANE PROBLEMY... 51 Do tej właśnie podstawy nawiązuje wielki kanadyjski „prorok ery telewizji” Marshall McLuhan, który już w 1964 roku w pracy „Understanding Media” określił media – o czym przypomina Tomasz Goban-Klas – jako rozszerzenie ludzkich zdolności: tak jak koło jest przedłużeniem nogi, książka zaś przedłużeniem wzroku, a ubranie przedłużeniem skóry – tak obwód elektryczny jest przedłużeniem centralnego układu nerwowego. To jest niezwykle trafne spostrzeżenie, ponieważ komunikacyjne mass media są dziś faktycznym przedłużeniem ludzkich efektorów i receptorów służących do emitowania i odbierania przekazów16. Na rozwój kultury medialnej – czytamy w innym miejscu – wpłynął niewątpliwie dynamiczny rozwój środków masowego przekazu, przede wszystkim mediów elektronicznych, zwłaszcza takich, jak: telewizja, Internet, telefonia komórkowa, kino domowe DVD czy komputer. To dzięki takim właśnie gadżetom tworzy się globalna wspólnota, a odległości pomiędzy krajami i ludźmi niemalże znikają, tym bardziej, że człowiek współczesny nie jest już tak bardzo jak ongiś zainteresowany wszechświatem, lecz nade wszystko wpływem procesów w nim zachodzących na ludzką egzystencję. Procesy globalizacyjne wywierają zatem przemożny wpływ na rozwój kultury w ogóle, ergo na rozwój kultury medialnej także17. Kultura współczesna w ogóle, a kultura popularna i kultura medialna w szczególności, są kulturami przedmiotów, które poprawiają jakość życia człowieka. „Otoczeni przez nasze rzeczy – pisze Grant McCracken – nieustannie doświadczamy tego, kim jesteśmy oraz kim chcielibyśmy być”18. Słusznie zatem Janusz Barański podkreśla to, iż rzeczy faktycznie wiążą nas z przeszłością, ale jednocześnie w większym lub mniejszym stopniu „wyrażają one nasze plany, pragnienia, aspiracje”, zwłaszcza wtedy, „gdy pozbywamy się na przykład tych starych, a nabywamy nowe”19. Krótko mówiąc, nasze dzisiejsze uczestnictwo w kulturze jest nie do pomyślenia bez zakotwiczenia w nowych technologiach i to w zakresie, jakiego nie znały dotychczasowe dzieje gatunku ludzkiego. Nieco szerzej będzie jeszcze o tym mowa w kontekście przemysłu kulturowego. Natomiast tu i teraz, na podstawie uwag przedstawionych wyżej, zasadne wydaje się przyjęcie tych sposobów definiowania kultury medialnej, w których akcent położony jest na obraz rzeczywistości prezentowany przez nowe media komunikacyjne20. Nie trzeba chyba nikogo do tego specjalnie przekonywać, albowiem taka T. Goban-Klas, Społeczeństwo medialne, Warszawa 2005, s. 21 – 22. http://www.edukateria.pl/praca/kultura-medialna [dostęp: 08.11.2011]. 18 G. McCracken, cyt. za: J. Barański, Świat rzeczy. Zarys antropologiczny, Kraków 2007, s. 81. 19 Tamże, s. 82. 20 Pojęcie „kultura medialna” rozumiane jest nieraz opacznie lub pozostaje niezrozumiane w ogóle. Kultura medialna to jednak raczej umiejętność kulturalnego wygłaszania swoich poglądów przed kamerą. Zachowania chamskie i prostackie nie przystoją wypowiadającym się przed kamerą właśnie dlatego, że to jest definicja kultury medialnej. Tymczasem dyskurs to nie obrzucanie błotem i mięsem przez media, lecz dialog: http://o-mediach.de/Kultura_medialna.php [dostęp: 08.11.2011]. 16 17 52 TADEUSZ PAWLUS działalność volens nolens wpływa na świadomość odbiorców, oddziałuje na ich światopogląd, jak również – jeśli już nie przede wszystkim – na ich system wartości. W tym właśnie tkwi istota realnego oddziaływania mediów komunikacyjnych na przekonania i aktywność ludzi, na ich stan psychiczny, dokonywane przez nich wybory i – wreszcie – to, co jest zapewne najważniejsze w podjętej tu problematyce, na ich styl życia. Można nawet zasadnie stwierdzić, że treści upowszechniane przez mass media kształtują też przyszłe oczekiwania odbiorców, poprzez ich przyzwyczajenia wywołane stosowanymi formami przekazu. „Kultura medialna” jest pojęciem dwuatrybutowym, ponieważ jego treść tworzy „to wszystko, co włączamy do desygnatów pojęć: «kultura» i «media ». Pojęcie «kultura medialna» obejmuje także warstwę świadomości społecznej, która wyraża oceny, opinie, poglądy i postawy wobec mediów, a także wiedzę, umiejętności i nawyki charakteryzujące zbiorowość zgodnie z funkcjonującym systemem wartości”. Jakby tego było jeszcze mało „to także ideologie, zinstytucjonalizowane zbiorowości społeczne, a także małe grupy, które zapewniają odpowiedni klimat emocjonalny”. Koniec końców – to „specyficzny język, swoista tonacja uczuciowo-emocjonalna, specyficzne formy zachowania, specyficzny system wartości”21. Wyżej zostało już zaznaczone, że nie można utożsamiać kultury masowej z kulturą popularną, natomiast w tym miejscu należy stwierdzić, iż nie można utożsamiać kultury medialnej z kulturą masową. Problem ten dotyczy zwłaszcza „szerokiego ogółu” ludzi, którzy – jak zauważa Piotr Guzdek22 – utożsamiając kulturę medialną z kulturą masową, oceniają ją jako kulturę nieelitarną, wręcz prostacką; jako kulturę obrazkową, serialową, z tabloidyzacją życia społecznego. W wyniku takiej oceny również media i cała mediosfera są postrzegane nieraz jako rzeczywistość pozbawiona zakotwiczenia aksjologicznego, relatywizmu moralnego i chaosu etycznego. Wystarczyłoby jednak spojrzeć na kulturę medialną przez pryzmat samego pojęcia kultury, by wyzwolić się z obaw przed mediatyzacją życia i przekonać się do kulturotwórczego zaangażowania odbiorców mediów, a także ich twórców. Kultura popularna i medialna jako obszar demokratyzacji kultury Próba całościowego ujęcia problematyki kultury popularnej i medialnej w kontekście demokratyzacji tych zjawisk mogłaby stanowić obszerne oddzielne studium23. W daleko idącym uproszczeniu, ukierunkowanym na potrzeby niniej M. Wrońska, Kultura medialna w kontekście edukacyjnym, [w:] Kultura popularna – tożsamość – edukacja…, dz. cyt., s. 199. 22 P. Guzdek, Kultura medialna, http://interia360.pl/artykul/kultura-medialna,35626 [dostęp: 08.11.2011]. 23 „Świat mediów – stwierdza Jerzy Jastrzębski – robi się coraz większy, coraz bardziej skomplikowany i różnorodny. Coraz trudniej go zatem opisać, rozpoznać i zrozumieć. Hipotezy i diagnozy obciążone są wzrastającym ryzykiem, a uogólnienia notorycznie nie przystają do wielo21 KULTURA POPULARNA A KULTURA MEDIALNA – WYBRANE PROBLEMY... 53 szego artykułu, można jednak przyjąć za najistotniejszy udział kultury popularnej i kultury medialnej w dwóch najważniejszych zasadach demokracji, a mianowicie zasadzie wolności oraz zasadzie pluralizmu. Przy czym z zasadą wolności mediów łączy się przede wszystkim aktywność (bądź to czynna, bądź to bierna), a szczególnie upodmiotowienie obywateli; z pluralizmem zaś – możliwość dotarcia różnorodnych mediów do różnych zbiorowości odbiorców. Wypada tu jeszcze dodać, iż rzeczywistość życia społecznego w odniesieniu do procesu upowszechnianiu kultury ukazuje, że zasada wolności jest immanentnie związana z zasadą pluralizmu. Przejawem tego są przynajmniej trzy podstawowe procesy, towarzyszące zwykle popularyzacji kultury, które można uznać za wyraz jej demokratyzacyjnych przemian. Na obszarze kultury popularnej wskazuje na to Katarzyna Bagińska24 pisząc, że: Primo – poszerzenie grupy uczestników kultury (właściwie nieograniczone) o dotychczas wykluczonych, które pojawiło się w czasie umasowienia kultury. Secundo – rosnąca swoboda udziału w kulturze i wolność w odczytywaniu jej treści. Przestaje obowiązywać jeden preferowany sens przekazu i dopuszcza się wielość sposobów odczytań, uzależnionych od indywidualnych uwarunkowań odbiorcy (wiedzy, wrażliwości, doświadczeń itp.). Tertio – coraz większy wpływ odbiorców na treści i formy przekazu kulturowego. Dotychczasowi bierni odbiorcy stają się uczestnikami i współautorami procesu komunikacji (mają coraz większą swobodę i szersze możliwości dysponowania przekazami i wpływania na ich treść). Nawiązując do zasady pluralizmu, „Strategia Państwa Polskiego w dziedzinie mediów elektronicznych na lata 2005 – 2020” stwierdza, że o pluralizmie mediów zaświadczają trzy determinanty: 1) różnorodność źródeł informacji i programu, postaciowej i wielokształtnej rzeczywistości, która wymyka się próbom całościowego oglądu i konceptualizacji na poziomie wyższym niż wnioski z potocznych, jednostkowych doświadczeń. Pewne spostrzeżenia jednak mają charakter na tyle powszechny, że stosunkowo łatwo oparte na nich sądy uzyskują powszechną aprobatę, choć nie zawsze pozostają w całkowitej zgodzie z empirią, bo na obszarze masowej komunikacji nic nie jest jednoznaczne i oczywiste” [podkr. T. P.)]: J. Jastrzębski, Misja, „czwarta władza” czy biznes? O potrójnej naturze mediów, [w:] Media a demokracja, [red.] L. Pokrzycka, W. Mich, Lublin 2007, s. 21. 24 K. Bagińska, Kultura popularna jako wyraz demokratyzacji kultury. Rozważania w kontekście ewolucji medium telewizyjnego, [w:] Kultura popularna w społeczeństwie współczesnym. Teoria i rzeczywistość, [red.] J. Drozdowicz, M. Bernasiewicz, Kraków 2010, s. 161 – 162. Warto przypomnieć, że zasada pluralizmu mediów wywodzi się z art. 10 Konwencji o ochronie praw człowieka i podstawowych wolności (Dz.U. 1993 nr 61 poz. 284). „Szanuje się wolność i pluralizm mediów” – stwierdza art. 11 pkt 2 Karty Praw Podstawowych Unii Europejskiej (Dz.Urz. UE 2010/C 83/02). W związku z tym – jak pisała Beata Klimkiewicz w 2006 r. – na przykład w Polsce media emitują 15 programów naziemnych, 28 satelitarnych i 199 kablowych. Ponadto istnieją dwie cyfrowe platformy satelitarne oferujące zarówno polskojęzyczne wersje programów zagranicznych, jak i programy zagraniczne w językach oryginalnych. Polska posiada 233 naziemnych i 4 kablowych nadawców radiowych: B. Klimkiewicz, Zderzenie standardów racjonalności? Pluralizm mediów w europejskiej polityce medialnej, „Global Media Journal-Polish Edition” No. 1, Spring 2006. 54 TADEUSZ PAWLUS 2) powszechność i dostępność finansowa podstawowych usług medialnych oraz 3) jakość i różnorodność oferty – różnorodność gatunków i treści, pluralizm opinii i stanowisk, różnorodność osób i grup (jej celem jest służenie wszystkim grupom społecznym), różnorodność „geograficzna” (elementy kultur lokalnych, regionalnych i narodowych), a także pluralizm źródeł informacji i programu25. Kultura popularna, twierdzi w związku z powyższym Beata Trzop, obejmuje „wartości, produkty kultury, co do których ludzie mają pewien wybór – manifestują się w niej referencje kulturowe ogółu społeczeństwa lub jego poszczególnych klas z wyjątkiem elit. Jest więc na wskroś demokratyczna”. A nieco dalej dodaje, jak gdyby w opozycji (przynajmniej częściowej) do samej siebie: „Jednym z podstawowych kryteriów wyodrębnienia kultury popularnej jest kryterium popularności, gdyż to «kultura przeznaczona» dla wszystkich [podkr. – T. P.], cechuje ją dostępność inicjacyjna i łatwość osiągania komunikacyjnych kompetencji, kultura otwarta i w pewnym sensie uniwersalna”26. Jeszcze dalej w tej sprawie idzie cytowany już wcześniej D. Strinati. Myśliciel ten, przedstawiając listę najistotniejszych cech postmodernizmu w rozdziale swojej książki (zatytułowanym: „Postmodernizm i kultura popularna”) stwierdza, że „postmodernizm opisuje wyłonienie się porządku społecznego, w którym znaczenie i władza mass mediów oraz kultury popularnej są tak wielkie, że nadają kształt innym formom stosunków społecznych, a nawet rządzą nimi. Idea jest taka, że znaki kultury popularnej i obrazy w mediach coraz mocniej zdominowują nasze rozumienie rzeczywistości i sposób, w jaki określamy samych siebie oraz otaczający nas świat. […] Dawniej mass media były traktowane jako zwierciadło odbijające społeczną rzeczywistość. Obecnie rzeczywistość może być określona dzięki zewnętrznym odbiciom tego zwierciadła. […] Ujmując rzecz najprościej […] – konkluduje D. Strinati – media są rodzajem zwierciadła, które w sposób dość wierny odbija społeczną rzeczywistość”27. Nie może być inaczej, skoro rzeczywistość społeczna od dawna przejawia się również w tym, co M. Golka nazywa „uczestnictwem w kulturze” i co na podstawie sugestii wielu badaczy wzbogaca dodatkowymi określeniami. Tak wzbogacone uczestnictwo w kulturze „przejawia następujące cechy: 1) w jakimś stopniu dotyczy każdego człowieka; 2) „stwarza” ono człowieka, ale jednocześnie sprawia, że kultura się tworzy, przekształca oraz trwa; 3) jest splotem percepcji, ekspresji i przeobrażeń kultury; 4) trudno w nim rozgraniczyć role czynne i bierne; 5) zawiera połączenie elementów intelektualnych (myśli) i emocjonalnych (wzruszeń) oraz innych aktów psychicznych; 6) jest efektem procesu wychowania i kształcenia; Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji, Strategia państwa polskiego w dziedzinie mediów elektronicznych na lata 2005 – 2020, Warszawa 2005, s. 27 i n.: http://www.krrit.gov.pl/Data/Files/_public/pliki/publikacje/strategie/strategia_050826.pdf [dostęp: 14.11.2011]. 26 B. Trzop, Typy kultury popularnej na łamach czasopism kobiecych, Zielona Góra 2005, s. 18. 27 D. Strinati, dz. cyt., s. 179. 25 KULTURA POPULARNA A KULTURA MEDIALNA – WYBRANE PROBLEMY... 55 7) jego rozwój odbywa się stopniowo ze względu na pokonywanie trudności intelektualnych i emocjonalnych; 8) jest to forma interakcji społecznej – bezpośredniej i pośredniej; 9) wpływa na umiejętność widzenia świata (głównie społecznego) – np. wyrabia stosunek do rzeczywistości społecznej; 10) przebiega w różnych formach – tzw. układach kultury”28. Nie ulega żadnej wątpliwości, że uczestnictwo w kulturze „w jakimś stopniu dotyczy każdego człowieka”. Jeśli jednak chodzi o kulturę popularną i kulturę medialną we współczesnej rzeczywistości demokratycznej, to wyszczególnione wyżej cechy również w większym lub mniejszym stopniu przystają do tych fenomenów społecznych. Nie rozwodząc się nad interpretacją wyżej wymienionych cech wystarczy tylko stwierdzić, że te najbardziej istotne zostały w treści tego fragmentu opracowania zaznaczone. Kultura popularna i kultura medialna – co warto ponownie podkreślić – jest otwarta i w pewnym sensie uniwersalna. Nie oznacza to jednak, jakoby ów uniwersalizm kulturowy prowadził w sposób nieuchronny do całkowitego zatracenia tożsamości narodowej czy grupowej. Aby jednak do tego nie doszło, należy przejawiać stałą troskę o zachowanie systemów wartości stanowiących podstawę tożsamości danych zbiorowości społecznych. „Tylko tam, gdzie rzeczy mogą być widziane i słyszane przez wielu w różnorodności aspektów, nie zmieniając swojej tożsamości [podkr. – T. P.], tak że zgromadzeni wokół nich wiedzą, iż mają do czynienia z tożsamością w całkowitej różnorodności może pojawiać się prawdziwie i wiarygodnie rzeczywistość światowa”29. Nie da się jednak zaprzeczyć, że nowe wolne, pluralistyczne i wielokulturowe społeczeństwa budzą wśród wielu ludzi niepewność, a nawet niepokój, gdyż wszędzie tam, gdzie zanikają tradycyjne kulturowe elementy odniesienia, istnieje zagrożenie dla tożsamości. Dotyczy to przede wszystkim najważniejszych elementów odniesienia naszej tożsamości, takich jak: naród, terytorium, ideologia polityczna, przynależność religijna, rodzina czy zawód. Jeśli te tradycyjne wzorce przynależności zmieniają się albo tracą dotychczasowe znaczenie i rozpadają się, a następnie łączą ze sobą, to powstają wówczas nowe formy kultury. Rzec można – jednostki stają się zwolna nomadami poszukującymi nowych punktów odniesienia, które mają coraz bardziej zindywidualizowane podstawy30. Powyższy akapit zawiera, przynajmniej implicite, pierwiastki ambiwalentnych skutków kultury popularnej i kultury medialnej. Będzie o tym szerzej w dalszej części artykułu. Przedtem jednak warto choćby w skrócie przywołać Marka Krajewskiego stosunek do analizy kultury popularnej w perspektywie jej głównego źró M. Golka, dz. cyt., s. 123. H. Arendt, Kondycja ludzka, Warszawa 2000, s. 64. 30 S. Martinelli, M. Taylor [red.], Uczenie się międzykulturowe. Pakiet szkoleniowy nr 4, Publikacje Rady Europy, 2002, s. 13, za: M. Chutnik, Szok kulturowy – przyczyny, konsekwencje, przeciwdziałanie, Kraków 2007, s. 37 – 38. 28 29 56 TADEUSZ PAWLUS dła, a więc „przemysłu kulturowego”31. Myśliciel ten – dyskontując dorobek innych uczonych, zwłaszcza Theodora Adorna – twierdzi, że tego typu ujęcia kultury popularnej nie da się dziś utrzymać z kilku ważnych powodów. Po pierwsze dlatego, że potrzeby zawsze są autentyczne. Po drugie dlatego, że kultura popularna nie zawsze jest wytwarzana przez przemysł kulturowy. Po trzecie dlatego, że przemysł kulturowy nie wytwarza tylko dzieł poślednich, ale współcześnie tworzy i upowszechnia dzieła lokowane w kulturze kanonicznej. Po czwarte dlatego, że nie jest do końca jasne, czy produkcje kultury popularnej zawsze rodzą apatię i zgodę, nigdy zaś sprzeciw wobec systemu. Po piąte wreszcie, warto zastanowić się również nad tym, czy współcześnie mamy do czynienia z jednym przemysłem kulturowym, czy też z wieloma, produkującymi wartości ze sobą sprzeczne (różnorodność kanałów komunikacji: Internet, radio, telewizja oraz dostępność narzędzi tworzenia i upowszechniania dzieł kultury: samplery, kamery wideo, programy graficzne itp.). Warto więc zastanowić się nad tym, czy wraz z przekształceniem się kultury popularnej w kulturę dominującą nie jest ona jednocześnie źródłem strategii władzy, ale też taktyką oporu wobec niej32. Jeśli tak jest, a przecież można skutecznie bronić hipotezy, że jest tak właśnie, to mamy tu do czynienia z kolejnym argumentem na rzecz demokratyzacji kultury popularnej i medialnej. Cóż tedy mogłoby bardziej zaświadczać o determinantach demokratycznych przemian, jeśli nie możliwość skutecznego wpływania ludzi na zachowania i poczynania władzy, jako i możliwość taktyk oporu wobec niej? Można zatem stwierdzić, bez obawy popełnienia jakiegoś większego błędu, że „gadżety popkultury”: karta kredytowa, pilot, książka i czytanie, T-shirt, kino domowe DVD, telefon komórkowy, słuchawki, kaseta magnetofonowa, komputer czy joystick33 nie mają w tych procesach znaczenia nadzwyczajnego. Co więcej, 31 „Jest on [przemysł kulturowy] postrzegany jako odpowiedzialny za przeniesienie zasad produkcji ekonomicznej w dziedzinę kultury, a tym samym winny jest utowarowienia tej ostatniej, […] której konsekwencją jest uczynienie głównym kryterium wartości dzieła jego zdolność do generowania zysków. Proces ten jest jednoznaczny z pozbawieniem kultury emancypacyjnych własności czy krytycznych potencji – ponieważ jej wytwarzanie odzwierciedla zasady, na których opiera się system, to ona sama staje się jego integralną częścią. Ekspansja kultury popularnej oznacza w konsekwencji zastępowanie naturalnych, rzeczywistych potrzeb ludzi potrzebami sztucznymi […]. Mówiąc jeszcze inaczej, przemysł kulturowy wytwarza nie tylko substytuty dzieł, ale też substytuty obywateli – bierne, nieświadome, ogłupione i pozbawione krytycyzmu masy, niezdolne do jakiejkolwiek aktywności wymierzonej w system”: M. Krajewski, dz. cyt., s. 27. 32 Tamże, s. 28 – 30. 33 Zob. np.: Gadżety popkultury. Społeczne życie przedmiotów, [red.] W. Godzic, M. Żakowski, Warszawa 2007. „Kultura materialna – zauważa Maciej Żakowski – była jak dotąd domeną przede wszystkim etnografii i antropologii kultury, gdzie nadawanie rzeczom sensu jest jednak tłumaczone z perspektywy funkcjonalnej bądź strukturalnej, przez co bada się przede wszystkim zasady, na jakich dany przedmiot tej kultury funkcjonuje w społecznościach oraz jak wpływa na ich spójność i stabilność. W odniesieniu do współczesnej kultury popularnej stosuje się wobec przedmiotów zasadę neutralności [podkr. T. P.], tj. uznaje się, że są one po prostu elementem kolorowego i zróżnicowanego społecznego krajobrazu. A ponieważ istotą nowoczesnego społeczeństwa jest właśnie wysoki KULTURA POPULARNA A KULTURA MEDIALNA – WYBRANE PROBLEMY... 57 jak wspomniano wyżej, niektórzy teoretycy stoją na stanowisku, że w odniesieniu do współczesnej kultury popularnej i medialnej, zamiast „przemysłu kulturowego”, mamy dziś do czynienia z zasadą neutralności stosowaną wobec przedmiotów. Ambiwalentne skutki kultury popularnej i medialnej Rozszerzający się wpływ odbiorców na różnorodne treści i formy przekazu kulturowego stał się możliwy dopiero w świecie dynamicznego rozwoju nowych mediów elektronicznych. Współczesne media – pisze Marta Wrońska34 – tworzą zasadnicze ramy dyskursu publicznego, w którym popularne staje się określenie homo medius, gdyż człowiek współczesny żyje i funkcjonuje w świecie medialnym. Również Denis McQuail stwierdza expressis verbis: „Przed wynalezieniem mediów audiowizualnych doświadczenie kulturowe było zapośredniczone przez kontakt osobisty, obrzędy religijne, ceremonie publiczne lub […] teksty drukowane. Zapośredniczone doświadczenie kulturowe dostępne jest właściwie wszystkim w ogromnej liczbie różnych form, które mogą zmieniać swoje znaczenie i wagę”35. Media przynoszą jednak ludziom ambiwalentne skutki – są wielką szansą a jednocześnie stanowią poważne zagrożenie. Przy próbie zdefiniowania kultury popularnej i kultury medialnej zostało zaznaczone między innymi to, iż: 1) kultura popularna nie jest synonimem kultury masowej, lecz kulturą, której uczestnik bardziej wybiera niż odbiera przekazywane komunikaty, 2) na rozwój kultury medialnej, która (w odróżnieniu od kultury popularnej) wyraża oceny, opinie, poglądy, postawy, a nawet zachowania wobec mediów, wpłynął w pierwszej kolejności dynamiczny rozwój mediów elektronicznych. Ten wyjątkowo krótki fragment, przypominający niektóre różnice pomiędzy kulturą popularną a kulturą medialną, zawiera także inny walor, a mianowicie – ukazuje ewidentne związki pomiędzy omawianymi kulturami. Stąd właśnie można wyprowadzić chyba trafną supozycję, że niektórzy autorzy (świadomie czy nieświadomie) używają zamiennie pewnych pojęć. Do pewnego stopnia czyni tak właśnie Roman Konik36, który przedstawiając argumenty innych uczonych (od Fryderyka Nietzschego po prace Umberta Eco) w nurcie krytyki kultury masowej, pisze między innymi, że: poziom złożoności i zróżnicowania […], przyjmuje się mnogość przedmiotów, jakimi otoczona jest jednostka, jako coś poniekąd neutralnego”: tamże, s. 7. 34 M. Wrońska, Kultura medialna w kontekście edukacyjnym, [w:] Kultura popularna – tożsamość – edukacja, [red.] D. Hejwosz, W. Jakubowski, Kraków 2010, s. 199. 35 D. McQuail, Teoria komunikowania masowego, [tłum.] M. Bucholc, A. Szulżycka, Warszawa 2007, s. 127. 36 R. Konik, Eco-logia kultury masowej. Przewodnik po kulturze popularnej według estetyki Umberta Eco, Wrocław 2003, s. 42 – 45. 58 TADEUSZ PAWLUS • kultura popularna prowadzi do szczególnej selekcji przy doborze odbiorców wedle wypadkowej „średniego gustu”, co eliminuje w świecie kultury nowe prądy, które nie są związane z komercją i nie przystają do aktualnej „mody”; • kolejnym zarzutem stawianym kulturze popularnej jest oskarżenie mass mediów o prowokowanie żywych emocji, zamiast ich symbolizowania; • krytycy kultury masowej oskarżają mass media o traktowanie produktów kultury na zasadzie rynkowej, podlegającym prawom zapotrzebowania i podaży, w rezultacie czego odbiorca otrzymuje tylko to, na co jest największe zapotrzebowanie; • medialne środki przekazu zrównują dobra kultury wysokiej z produktami kultury niskiej (media w jednym serwisie informacyjnym podają obok siebie relacje z wernisaży malarskich i kolejnym ślubie uwielbianego gwiazdora), co nie sprzyja zdrowej gradacji w życiu społecznym; • mass media tworzą modele prostych mitów uniwersalnych (np. bohaterów kultury masowej), co redukuje do minimum indywidualność i konkretność naszych wyobrażeń; • ewolucja komunikowania społecznego całkowicie zmieniła dotychczasowy model więzi społecznej (wyrugowanie z życia kontaktów personalnych: twarzą w twarz na rzecz komunikacji zbiorowej), co rozbija podstawowe więzi społeczne, jakimi są: rodzina, sąsiedztwo, państwo; • szybki rozwój nowych form komunikacji prowadzi do powstania społeczeństwa mas, w którym nieliczna elita posiadająca środki komunikacji sprawnie i dowolnie manipuluje (najskuteczniejsze formy manipulacji, to: reklama, propaganda, akcje promocyjne itp.), zmierzając tym samym do systemu totalitarnego; • kulturę popularną charakteryzuje utylitaryzm (masowa konsumpcja dóbr kulturalnych odbywa się na trzech poziomach: tanio, dużo i szybko); • współczesna kultura popularna, która pozostaje pod przemożnym protektoratem wpływowych koncernów, stała się źródłem kolosalnych dochodów ekonomicznych (ranking najbogatszych ludzi świata związany jest w dużej mierze ze światem kultury masowej, ale często ludzie ci nie są związani ze światem kultury lub mają do niej stosunek ambiwalentny). Przykład ten dowodzi, jak trudno jest dokonać zadowalającej prezentacji definicji, istoty oraz różnic pomiędzy kulturą masową, kulturą popularną i kulturą medialną. Nie oznacza to bynajmniej, że sprawa ta uchodzi za beznadziejną w zupełności. Wręcz przeciwnie, (co zresztą zostało już stwierdzone wcześniej) powinna stanowić i faktycznie przecież stanowi zachętę do dalszych wnikliwych dociekań myślicieli. Za cenną egzemplifikację owej dociekliwości może uchodzić Leona KULTURA POPULARNA A KULTURA MEDIALNA – WYBRANE PROBLEMY... 59 Dyczewskiego punkt widzenia problematyki „aktywności i zniewolenia odbiorców medialnych w Polsce po roku 1989”37. Oto najważniejsze zmiany, wedle L. Dyczewskiego, ściśle związane z problemem wolności odbiorców medialnych: 1. Gwałtowny wzrost podmiotów medialnych zarówno w sektorze prywatnym jak i społecznym (np. nowe gazety, kolorowe tygodniki i miesięczniki, stacje radiowe i kanały telewizyjne) i szybkie tempo ich rozwoju (np. nakład „pisemek kolorowych” dla młodzieży przekracza obecnie 40 mln egzemplarzy, dla kobiet – 20 mln). 2. Szerokie otwarcie się na zagraniczne podmioty medialne, co spowodowało pojawienie się licznych podmiotów medialnych zagranicznych, które szybko zdominowały polskie podmioty medialne (w 2008 roku tylko koncerny niemieckie wydawały w Polsce łącznie 135 tytułów prasowych). 3. Weszły w użycie nowe technologie i rozwinęły się nowe formy uatrakcyjniania przekazów medialnych, a tym samym korzystanie z mediów stało się bardziej przyjemne. 4. Media komercyjne, rozwijając się dynamicznie, zmuszają do rywalizacji media publiczne, zwłaszcza o jak największą liczbę odbiorców. 5. Treści i formy przekazów medialnych stały się zróżnicowane i bardziej atrakcyjne, swobodne w zakresie moralności, przez co mają większą siłę przyciągania i oddziaływania na odbiorców. 6. Procesualnie dochodzą nowe media, coraz doskonalsze, ułatwiające poruszanie się w czasie i przestrzeni (w posiadaniu np. bezprzewodowego Internetu przez 2,8 osoby na 100 mieszkańców w lipcu 2009 roku wyprzedziliśmy Niemcy – 2,3/100 i Francję – 1,6/100. 7. W społeczeństwie przybyło emerytów, rencistów i bezrobotnych, którzy znaczną część czasu wolnego poświęcają uczestnictwie w kulturze medialnej. 8. Osoby pracujące zawodowo, często przeciążone jej rygorami, odreagowują po pracy poprzez korzystanie z mediów. 9. Dzieci i młodzież na skutek nowoczesnych trendów wychowania mają dużo większą wolność w dysponowaniu własnym czasem, a korzystając z mediów odciążają w ten sposób przepracowanych rodziców38. Wymienione wyżej zjawiska wzmacniające kontakt z mediami przyczyniają się do upowszechniania kultury medialnej, ponieważ dają ogromne możliwości poznawania świata i ludzi. Należy jednak obiektywnie stwierdzić, że większość społeczeństwa polskiego (co w pewnym stopniu dotyczy także piszącego niniejszy artykuł) nie jest odpowiednio przygotowana do użytkowania nowoczesnych mediów. 37 L. Dyczewski, Wolny rynek uaktywnił czy zniewolił odbiorców medialnych?, [w:] Demokratyczne przemiany polskich mediów w latach 1989 – 2009, [red.] K. Wolny-Zmorzyński, W. Furman, B. Nierenberg, J. Marszałek-Kawa, Toruń 2010, s. 51 – 59. 38 Więcej o roli mass mediów w rozwoju moralnym człowieka zob.: T. Zasępa, Media, człowiek, społeczeństwo. Doświadczenie europejsko-amerykańskie, Częstochowa 2002, s. 227 – 297. 60 TADEUSZ PAWLUS Generalnie – brakuje jeszcze specyficznej kultury korzystania z nich. U znacznej części społeczeństwa odnotowuje się bezkrytyczny stosunek do mediów i dużą swobodę korzystania z nich, a to – w przekonani L. Dyczewskiego – powoduje wiele negatywnych zjawisk: 1. Zniewalanie „zakupowe” – media weszły na stałe do budżetu zakupów rodzinnych oraz indywidualnych, a ich niezwykle szybkie unowocześnianie wymusza na przeciętnym użytkowniku ciągłą ich wymianę (posiadanie najnowszego modelu „komórki” czy laptopa stało się w Polsce sprawą prestiżową, a komputer i cyfrowy aparat fotograficzny weszły już na stałe do repertuaru prezentów urodzinowych czy imieninowych dla dzieci). Oszczędza się na odżywianiu, rekreacji i leczeniu, ale kupuje się coraz nowsze gadżety medialne. 2. Zniewalanie czasowe – media mocno naruszyły istniejącą wcześniej strukturę czasu. Według sondażu Ośrodka Badania Opinii Publicznej, Polacy w pierwszym półroczu 2009 roku poświęcili na oglądanie telewizji średnio 3 godziny i 42 minuty dziennie, tj. prawie 13 minut więcej w porównaniu do analogicznego okresu poprzedniego roku. Poświęcając mediom niemal wszystek czas wolny, nie starcza go już niestety na rozwijanie hobby, zainteresowań, na aktywny wypoczynek, sport i rekreację. 3. Zniewalanie zmiennością – współczesnych odbiorców cechuje gonitwa za niebywałą różnorodnością i zmiennością treści i form przekazów medialnych. Swoistym symbolem owej gonitwy jest pilot telewizyjny, którego wiele osób „nie wypuszcza z rąk”, zmieniając nieustannie oglądane programy. Nie ma w tym postawy poznawania i przeżywania, by coś lepiej zrozumieć, w coś się zaangażować i za coś wziąć odpowiedzialność. Postawę wielu dzisiejszych użytkowników mediów charakteryzuje uwalnianie się od aksjologii. Ale jak długo człowiek może żyć bez refleksji nad tym, co postrzega i czyni, do czego dąży, co wybiera i co realizuje? 4. Zniewalanie obcością – w polskich mediach, zarówno komercyjnych, jak i publicznych, dominują treści i formy obce przynajmniej z dwóch powodów: primo – społeczeństwo polskie na oścież otwarło się na wszystko, co zachodnie; secundo – w polski system medialny weszli bardzo liczni obcy nadawcy, którzy obficie karmią Polaków swoimi treściami i formami. 5. Zniewalanie nierealnością – normalność jest słabo obecna w mediach, ponieważ nawet w relacjonowaniu wydarzeń dominuje spektakularność i gwiazdorstwo, reklamy przekonują, że szczęście przychodzi wraz z zakupem i konsumpcją właściwych towarów i usług, a dorosłość w przekazach medialnych najczęściej przejawia się w piciu alkoholu czy aktywności seksualnej. Fałszuje się rzeczywistość poprzez zagęszczenie aktów przemocy (podczas gdy w życiu morderstwa stanowią 0,1% ogólnej przestępczości, to w kinie jest ich co najmniej dwukrotnie więcej). Jednak nierealność najbardziej jest obecna w Internecie, gdzie wszystko może być nierealną rzeczywistością, nawet współpartner internetowego kontaktu. KULTURA POPULARNA A KULTURA MEDIALNA – WYBRANE PROBLEMY... 61 6. Zniewalanie do bierności – mimo różnych form wprowadzania interaktywności w mediach masowych (telewizja, radio, prasa) wciąż dominuje przekaz jednokierunkowy. Tym sposobem media i treści przez nie przekazywane nie są agorą dyskusji kilku podmiotów wokół problemu, sprawy, wydarzeń czy ludzi, lecz sprzyjają raczej gnuśności. 7. Zniewalanie duchowe – media nie tylko demonstrując to, co widzimy i słyszymy, ale także kształtują w nas sposób widzenia i słyszenia. Media, jak zauważa trafnie Juliusz Braun: „interpretują świat, wpływają na styl myślenia i zachowania ludzi”39. One pokazują głównie wojny, rewolucje, bunty, demonstracje, walki uliczne, napady, obrazy ludobójstwa, śmiertelnego głodu, suszy i innych plag, nieszczęścia rodzinne, dewiacje, przemoc, łamanie norm moralnych, lekceważenie miejscowych obyczajów i zwyczajów, organizując i kształtując życie indywidualne, rodzinne i społeczne. To, zapewne przesadnie przydługie, zapożyczenie od L. Dyczewskiego ma i ten (nie często przecież spotykany) walor, iż w całej swojej rozciągłości ukazuje najbardziej istotne korzyści i zagrożenia współczesnej kultury medialnej, przy tym są one tak komunikatywne, że każda próba komentarza wydaje się tu zbyteczna. Uwagi końcowe 1. W nawiązaniu do opinii sformułowanej przez Joachima Lelewela, że „o kulturze wiadomości powinny być historii istotą” można stwierdzić, iż analiza rzeczywistości społecznej oznacza dzisiaj badanie skutków nowego statusu kultury popularnej i kultury medialnej. Rzecz bowiem w tym, że w konsekwencji rozwoju tych właśnie fenomenów świat społeczny ulega narastającej popularyzacji i medializacji40, zorganizowanej wokół procesów konsumpcji. 2. Ze względu na wielofunkcyjność mass mediów jednostki i zbiorowości mogą czerpać wielowymiarowe korzyści z ich wykorzystywania. Identyfikacja zbiorowości korzystających intensywnie z nowych mediów i tych, które prawie nigdy z nich nie korzystają ukazuje, że wśród pierwszych większość uczestników przynależy do warstw średnich i wyższych, a wśród tych drugich przeważają członkowie warstw niższych oraz zbiorowości zmarginalizowanych41. 3. Najbardziej rozpowszechniona i najpopularniejsza kultura symboliczna naszej epoki płynie ku nam obficie poprzez media. W tej sytuacji niewiele sensu J. Braun, Potęga czwartej władzy, Warszawa 2005, tekst na okładce książki. Zwraca na to uwagę: Z. Bauman, Socjologia i ponowożytność, [w:] Racjonalność współczesności. Między filozofią a socjologią, [red.] H. Kozakiewicz, E. Mokrzycki, M.J. Siemek, Warszawa 1992, s. 24 – 30. 41 Demokracja a nowe środki komunikacji społecznej, [red.] nauk. J. Adamowski, Warszawa 2004, s. 73. 39 40 62 TADEUSZ PAWLUS miałaby hipoteza, że powódź tę można jakoś zatamować – nie ma też sensu teza, że dominująca współcześnie kultura to „zdeformowane przez handel pokłosie czystego niegdyś ziarna”. Konstatacji takiej w całej jej rozciągłości utrzymać niepodobna. Dziś trudno jest nawet odróżnić gust elitarny od masowego, zwłaszcza z tej przyczyny, że niemal każdy znajduje coś atrakcyjnego pośród rozlicznych elementów popularnej kultury medialnej42. Obecnie „popularną bywa nie tylko ewidentna tandeta, elitaryzm zaś nie stanowi żadnej gwarancji poziomu”. Literatura Arendt H., Kondycja ludzka, Fundacja „Aletheia”, Warszawa 2000. Bagińska K., Kultura popularna jako wyraz demokratyzacji kultury. Rozważania w kontekście ewolucji medium telewizyjnego, [w:] Kultura popularna w społeczeństwie współczesnym. Teoria i rzeczywistość, [red.] J. Drozdowicz, M. Bernasiewicz, Oficyna Wydawnicza „Impuls”, Kraków 2010. Barański J., Świat rzeczy. Zarys antropologiczny, Wydawnictwo Uniwersytetu Jagiellońskiego, Kraków 2007. Bauman Z., Socjologia i ponowożytność, [w:] Racjonalność współczesności. Między filozofią a socjologią, [red.] H. Kozakiewicz, E. Mokrzycki, M.J. Siemek, Wydawnictwo Naukowe PWN, Warszawa 1992. Braun J., Potęga czwartej władzy, Wydawnictwa Szkolne i Pedagogiczne, Warszawa 2005. Burszta W.J., Różnorodność i tożsamość. Antropologia jako kulturowa refleksyjność, Wydawnictwo Poznańskie, Poznań 2004. Burszta W.J., Świat jako więzienie kultury. Pomyślenia, Wydawnictwo Naukowe PWN, Warszawa 2008. Chutnik M., Szok kulturowy – przyczyny, konsekwencje, przeciwdziałanie, Towarzystwo Autorów i Wydawców Prac Naukowych „Universitas”, Kraków 2007. Demokracja a nowe środki komunikacji społecznej, [red.] J. Adamowski, Oficyna Wydawnicza ASPRA-JR, Warszawa 2004. Dyczewski L., Wolny rynek uaktywnił czy zniewolił odbiorców medialnych?, [w:] Demokratyczne przemiany polskich mediów w latach 1989 – 2009, [red.] K. Wolny-Zmorzyński, W. Furman, B. Nierenberg, J. Marszałek-Kawa, Wydawnictwo Adam Marszałek, Toruń 2010. Gadżety popkultury. Społeczne życie przedmiotów, [red.] W. Godzic, M. Żakowski, Wydawnictwa Akademickie i Profesjonalne, Warszawa 2007. Goban-Klas T., Społeczeństwo medialne, Wydawnictwa Szkolne i Pedagogiczne, Warszawa 2005. Golka M., Socjologia kultury, WN „Scholar”, Warszawa 2007. Guzdek P., Kultura medialna, http://interia360.pl/artykul/kultura-medialna,35626 Hejwosz D., Popkulturowe rekonstrukcje polityki. Między Barackiem Obamą a Bono, [w:] Kultura popularna – tożsamość – edukacja, [red.] D. Hejwosz, W. Jakubowski, Oifcyna Wydawnicza „Impuls”, Kraków 2010. http://www.edukateria.pl/praca/kultura-medialna Jakubowski W., Edukacja w świecie kultury popularnej, Oficyna Wydawnicza „Impuls”, Kraków 2006. Jastrzębski J., Misja, „czwarta władza” czy biznes? O potrójnej naturze mediów, [w:] Media a demokracja, [red.] L. Pokrzycka, W. Mich, UMCS, Lublin 2007. D. McQuail, Teoria komunikowania masowego…, dz. cyt., s. 131. 42 KULTURA POPULARNA A KULTURA MEDIALNA – WYBRANE PROBLEMY... 63 Karta Praw Podstawowych Unii Europejskiej, proklamowana 10.12.2000 r., Dz.Urz. UE 2010/C 83/02. Klimkiewicz B., Zderzenie standardów racjolaności? Pluralizm mediów w europejskiej polityce medialnej, „Global Madia Journal – Polish Edition” No. 1, Spring 2006. Konik R., Eco-logia kultury masowej. Przewodnik po kulturze popularnej według estetyki Umberta Eco, Oficyna Wydawnicza „Arboretum”, Wrocław 2003. Konwencja o ochronie praw człowieka i podstawowych wolności, Dz.U. 1993 nr 61 poz. 284. Krajewski M., Kultury kultury popularnej, Wydawnictwo UAM, Poznań 2003. Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji, Strategia państwa polskiego w dziedzinie mediów elektronicznych na lata 2005–2020, Warszawa 2005. McQuail D., Teoria komunikowania masowego, [tłum.] M. Bucholc, A. Szulżycka, Wydawnictwo Naukowe PWN, Warszawa 2007. Pułka L., Kultura mediów i jej spektakle na tle przemian komunikacji społecznej i literatury popularnej, Wydawnictwo UW, Wrocław 2004. Rothenbuhler E.W., Komunikacja rytualna. Od rozmowy codziennej do ceremonii medialnej, [tłum.] J. Barański, Wydawnictwo UJ, Kraków 2003. Strinati D., Wprowadzenie do kultury popularnej, [tłum.] W.J. Burszta, „Zysk i S-ka”, Poznań 1998. Szacki J., Czterdzieści pięć lat później, [w:] Kultura masowa, [wybór, tłum., przedmowa] Cz. Miłosz, Wydawnictwo Literackie, Kraków 2002. Trzop B., Typy kultur popularnej na łamach czasopism kobiecych, Oficyna Wydawnicza Uniwersytetu Zielonogórskiego, Zielona Góra 2005. Wrońska M., Kultura medialna w kontekście edukacyjnym, [w:] Kultura popularna –tożsamość – edukacja, [red.] D. Hejwosz, W. Jakubowski, Oficyna Wydawnicza „Impuls”, Kraków 2010. Zasępa T., Media, człowiek, społeczeństwo. Doświadczenie europejsko-amerykańskie, Edycja Świętego Pawła, Częstochowa 2000. Zawojski P., Cybernetyka jako nowy paradygmat kultury medialnej. Rozważania teoretyczne, [w:] Nowa audiowizualność – nowy paradygmat kultury, [red.] E. Wilk, I. Kolasińska-Pasterczyk, Wydawnictwo UJ, Kraków 2008. POPULAR CULTURE AND MEDIA CULTURE SELECTED ISSUES ON THEORY AND REALITY Summary: The equation of the term „popular culture” with „mass culture”, as seems has become common practice not only within the framework of public discourse but in specialized publications as well, in my opinion misses the point. Though it can hardly be denied that such an approach may facilitate the (simplified) labeling of cultural phenomena by pigeonholing them into „positive” and „negative” categories – upper class high brow culture (whatever this means) versus lower-class mass- or popular-culture, it is equally obvious that such an approach reduces a complex issue to an oversimplified black- and- white picture, which, from its outset, excludes to a certain degree the positive assessment of popular culture, which, after all, constitutes an important element of today’s social reality. Today’s culture consumers rather tend to select emitted messages actively than to receive them passively. By adopting this point of view, popular culture presents itself as a source of emancipation, as there exist as many distinct forms of received cultural patterns as there are various ways to interpret messages conveyed by means of popular culture. Likewise it can be observed, that there does not exist a fixedly defined line to separate superior forms of culture form its inferior manifestations, but there prevails a continuous shifting of boundaries that underlie 64 TADEUSZ PAWLUS permanent changes, eradications and new definitions. A similar opinion expresses- among others- Jerzy Sacki, who coined the phrase that „while the term popular does not necessarily include only trash elitism does not necessarily exclude it”. Modern man lives in a world of tremendously fast developing electronic media which gives the recipient the possibility at hand to control content and form of cultural transmissions. Today’s media-world decisively shapes the framework of public discourse and „homo medius” has become its integral part. Key words: popular culture, media culture, democratization of culture, „homo medius”, ambiguous effects of popular and media culture. Janusz Małłek Wyższa Szkoła Informatyki i Ekonomii TWP w Olsztynie KIERUNKI BADAŃ SOCJOLOGÓW POLSKICH I NIEMIECKICH NA WARMII I MAZURACH W XX I NA POCZĄTKU XXI WIEKU1 Streszczenie:1 Autor artykułu analizuje kilka faz badań socjologicznych prowadzonych przez socjologów na Warmii i Mazurach w minionym 70-leciu. W latach 1948 – 1949 były to badania terenowe zespołu prof. Stanisława Ossowskiego, koncentrujące się na poczuciu świadomości narodowej wśród ludności autochtonicznej. Druga faza badań socjologicznych na Warmii i Mazurach przypada na lata po Polskim Październiku aż do utworzenia w roku 1961 Ośrodka Badań Naukowych im. Wojciecha Kętrzyńskiego w Olsztynie, który zatrudnił profesjonalnych socjologów. W wyniku ich prac w latach 1961 – 1989 powstało wiele wartościowych monografii poświęconych tworzeniu się nowych więzi społecznych na Warmii i Mazurach, a wśród nich szczególne miejsce zajmują prace Andrzeja Saksona z Instytutu Zachodniego w Poznaniu. Ostatnia faza badań to okres od roku 1989, po zmianie ustrojowej w Polsce, do chwili obecnej. Ze środków Fundacji Volkswagena zrealizowano w latach 1996 – 2000 wspólny polsko-niemiecki projekt badawczy oparty na badaniach terenowych pt. „Społeczna konstrukcja ojczyzny na Mazurach”. Dzięki inicjatywie prof. Roberta Traby powrócono w latach 2005 – 2007 do badań, które prowadził zespół prof. Ossowskiego i opublikowano kilka tomów ukazujących złożoność problematyki pogranicza kulturowego polsko-niemieckiego tak wyraźnie zarysowanego na Warmii i Mazurach. Artykuł metodologiczny prof. Adama Sosnowskiego, na który powołuje się autor niniejszego artykułu, może być drogowskazem dla prowadzenia badań nad społecznością wielokulturową zwłaszcza na Warmii i Mazurach. Słowa kluczowe: Socjolodzy polscy, socjolodzy niemieccy, Ośrodek Badań Naukowych im. Wojciecha Kętrzyńskiego, świadomość narodowa, więź społeczna, społeczeństwo wielokulturowe, pogranicze kulturowe, autochtoni, Warmiacy, Mazurzy. Kętrzyn ma w swojej historii momenty, kiedy był miejscem debat teologicznych w roku 1531 między luteranami i schwenckfeldianami o randze europejskiej2. Tutaj chodził do gimnazjum w latach 1855–1859 Adalbert Winkler, który gdy się dowiedział o swoim polskim pochodzeniu, wrócił do rodowego nazwiska Kętrzyński i pol- 1 Artykuł jest nieco zmienioną wersją wykładu wygłoszonego 27 września 2015 roku na inauguracji roku akademickiego 2015/16 na Wydziale Zamiejscowym w Kętrzynie, Wyższej Szkoły Informatyki i Ekonomii Towarzystwa Wiedzy Powszechnej w Olsztynie. 2 G. Wąs, Rozmowy chrześcijańskie w nurcie reformacji. Legniccy i pruscy ewangelicy wobec wczesnoreformacyjnych problemów, Wrocław 2011. 66 JANUSZ MAŁŁEK skiego imienia. Wojciech Kętrzyński (1838–1918)3 był jednym z najwybitniejszych historyków polskich II połowy XIX i początków XX wieku. W roku 1946 dla uczczenia tego wybitnego Mazura i Polaka Rastenburg otrzymał nazwę Kętrzyn4. Tutaj urodził się wybitny poeta i dramaturg niemiecki Arno Holz (1863 – 1929), którego książki w tłumaczeniu na język polski ukazały się drukiem staraniem władz miasta Kętrzyna w 150 rocznicę jego urodzin5. Nie sposób tu nie wspomnieć o postaci Zofii Licharewej (1883 – 1980), córki carskiego generała i Polki, z wykształcenia geologa, założycielki dzisiejszego muzeum w Kętrzynie, autorki pierwszej polskiej monografii Kętrzyna6. Jej imię nosi Towarzystwo Miłośników Ziemi Kętrzyńskiej. Ma więc Kętrzyn intelektualne tradycje. Do nich, choć na innej niwie, nawiązuje Wydział Zamiejscowy w Kętrzynie WSIiE TWP w Olsztynie, prowadząc na poziomie uniwersyteckim studia licencjackie na kierunkach: administracja, ekonomia, pedagogika oraz magisterskie na kierunkach: socjologia, pedagogika, ekonomia. W głównej siedzibie uczelni w Olsztynie prowadzone są poza wymienionymi kierunkami studia na kierunku: bezpieczeństwo narodowe. Skromna objętość artykułu pozwala zaledwie na naszkicowanie tego tematu. Zacznijmy krótko od podstaw. Co jest przedmiotem badań socjologii? Zazwyczaj odpowiada się na to pytanie krótko: „Socjologia zajmuje się i bada życie społeczne”. Definicja ta jest zbyt powierzchowna. Bardziej wnikliwą odpowiedź na to pytanie sformułował wybitny polski socjolog Jan Szczepański. Jego zdaniem, przedmiotem badań socjologii są „zjawiska i procesy tworzenia się różnych form życia zbiorowego ludzi, struktury tych zbiorowości, zjawiska i procesy zachodzące w tych zbiorowościach, wynikające z wzajemnego oddziaływania ludzi na siebie, siły skupiające i siły rozbijające te zbiorowości, zmiany i przekształcenia w nich zachodzące”7. Wyniki badań socjologów mogą być bardzo przydatne w podejmowaniu decyzji przez polityków. Relacje miedzy socjologią a polityką miały decydujący wpływ na funkcjonowanie tej pierwszej, one w znacznym stopniu określały i określają także tematykę, zakres i kierunki badań socjologów na Warmii i Mazurach w minionym 70-leciu. W artykule tym pomijam niewątpliwie owocne ostatnie 15-lecie badań naukowych i kształcenia socjologów w naszej Uczelni, podobnie jak dorobek naukowy Katedry Socjologii Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego w Olsztynie, utworzonej w roku 1998 (pierwszym kierownikiem katedry została Zofia Kawczyńska-Butrym), wymagają one bowiem osobnego opracowania. 3 W. Kętrzyński, Z księgi pieśni człowieka niemczonego, [wstęp i oprac.] A. Wakar, Olsztyn 1980, s. XII, XV. 4 Kętrzyn. Z dziejów miasta i powiatu, Olsztyn 1972, s. 72. 5 A. Holz, Fantazus. Komletne wydanie w oryginalnej wersji niemieckiej z lat 1898 – 1899 i w przekładzie na język polski, przełożył i posłowiem opatrzył K.D. Szatrawski. Kętrzyn 2013; A. Holz, J. Schlaf, Śmierć. [oprac.] S.J. Parda, Kętrzyn 2013. 6 Z. Licharewa, Kętrzyn. Z dziejów miasta i powiatu, Olsztyn 1962. 7 J. Szczepański, Elementarne pojęcia socjologii, Warszawa 1972, s. 12. KIERUNKI BADAŃ SOCJOLOGÓW POLSKICH I NIEMIECKICH NA WARMII... 67 Przed 70 laty, w roku 1945 po klęsce w II wojnie światowej hitlerowskich Niemiec, południowa część Prus Wschodnich, czyli Warmia i Mazury, przypadła Polsce. Mazury do 1945 roku nigdy nie należały do państwa polskiego, chociaż w latach 1525 – 1656/57 Prusy Książęce były lennem polskim. Warmia natomiast od roku 1466 (II pokój toruński po wojnie trzynastoletniej do 1772 roku – pierwszy rozbiór Polski) pozostawały w granicach Rzeczypospolitej. Dzisiejsze Mazury i południowa Warmia zostały zasiedlone w XV – XVII wieku w wielkim stopniu przez ludność polską z Mazowsza. Wprowadzenie luteranizmu w Prusach Książęcych w roku 1525 przez księcia Albrechta Hohenzollerna, ostatniego wielkiego mistrza krzyżackiego, przesądziło o tym, iż Mazurzy stali sie luteranami. Zasada cuius regio eius religio znalazła tutaj swoje zastosowanie. Podobnie na Warmii, to, że władza świecka była w rękach biskupów katolickich zadecydowało, iż Warmiacy pozostali katolikami. Zarówno Mazurzy jak i Warmiacy przez następne stulecia zachowywali język polski i polską obyczajowość. Procesy germanizacyjne zapoczątkowane w XIX wieku wobec Mazurów i Warmiaków osiągnęły swój szczyt w okresie hitlerowskim. W wyniku ewakuacji ludności z Prus Wschodnich w styczniu 1945 roku przed nacierającą Armią Czerwoną z półmilionowej polskiej ludności autochtonicznej pozostało, teraz już w Polsce, według statystyki z roku 1950, 80 tys. Mazurów i 40 tys. Warmiaków. Na opuszczone gospodarstwa i domostwa napływali osadnicy z Polski, głównie z Kurpiowszczyzny, ale także z Białostocczyzny, Lubelszczyzny oraz ziem centralnej Polski w liczbie ok. 200 tys. Byli też Kresowiacy, głównie z Wileńszczyzny i Wołynia, w liczbie 143 tys. Wreszcie Ukraińcy wysiedleni w roku 1947 głównie z Bieszczad w ramach akcji „Wisła” w liczbie 55 tys.8. Pomijam w tym zestawieniu mniejsze grupy etniczne. Rok 1945 i lata następne przyniósł nieomal kompletną wymianę ludności na Warmii i Mazurach. Politycy stanęli wobec wyzwania, jak doprowadzić do integracji tak odmiennych kulturowo wielkich grup ludnościowych. Aktualne było zadanie repolonizacji ludności polskiego pochodzenia – Warmiaków i Mazurów. Miało ono także wymiar polityczny. Przyznanie Polsce znacznej części Prus Wschodnich miało być nie tylko rekompensatą za utracone Kresy, ale miało uzasadnić zamieszkiwanie tu od wieków ludności polskiej. W realizacji tych zadań pomocni mogli okazać się socjologowie. Ich diagnoza oraz wnioski z przeprowadzonych badań mogły stać się wskazówką dla politycznych decyzji. Naturalnie dla socjologów niecodzienna sytuacja zderzenia różnych kultur, konfliktów związanych z procesami integracyjnymi i stabilizacyjnymi, co miało miejsce wówczas na Warmii i Mazurach, mogło dodatkowo aktywizować ich prace badawcze. Tak można komentować dzisiaj podjęcie badań terenowych na Warmii i Mazurach w latach 1948–1949 przez socjologów z Uniwersytetu Warszawskiego pod kierownictwem prof. Stanisława Ossowskiego. 8 A. Sakson, Od Kłajpedy do Olsztyna. Współcześni mieszkańcy byłych Prus Wschodnich. Kraj Kłajpedzki. Obwód Kaliningradzki. Warmia i Mazury, Poznań 2011, s. 218 – 219. 68 JANUSZ MAŁŁEK Historię tych badań omawiają: Lili Maria Szwengrub, Andrzej Sakson i Stefan Nowakowski9. Tymczasem rzecz się miała bardzo prozaicznie. Latem 1947 roku grupa studentów z proseminarium prof. Ossowskiego, m.in. Zygmunt Pióro i Lili Maria Szwengrub, odbywała praktykę socjologiczną w Olsztynie. Studenci przeprowadzili badania ankietowe wśród warszawiaków, którzy osiedlili się w Olsztynie. W ankiecie pytali, jak czują się respondenci w tym mieście i czy wiążą z nim swoją przyszłość. Inicjatorem ankiety był dr Józef Lipiński, dyrektor Instytutu Badań Warszawy. Celem ankiety było uzyskanie rozeznania, na ile byłoby realne przesiedlenie kilku tysięcy bezdomnych rodzin z Warszawy (młodszym czytelnikom może trzeba przypomnieć, że Warszawa po powstaniu 1944 roku była kompletnie zrujnowana) do Olsztyna i Elbląga. Przy okazji ankieterzy notowali skrzętnie wszystko to, co dotyczyło ówczesnego życia codziennego na Warmii i Mazurach. Po powrocie do Warszawy studenci zapoznali prof. Ossowskiego z wynikami swoich badań. Rezultatem było podjęcie badań terenowych na Warmii i Mazurach latem 1948 roku przez Katedrę Socjologii Uniwersytetu Warszawskiego pod bezpośrednim kierownictwem prof. Ossowskiego. Problematyka badawcza sprowadzała sie do dwóch tematów: 1) poczucie świadomości narodowej wśród ludności autochtonicznej, 2) antagonizm warmińsko-mazurski. Badania prowadzono we wsiach Purda i Leszno w pow. olsztyńskim na Warmii oraz w Dźwierzutach i Rumach w pow. szczycieńskim na Mazurach. W Purdzie kierownikiem grupy była dr Wanda Górszczyk, a w pozostałych miejscowościach niewiele od siebie odległych – prof. Ossowski. Prace terenowe kontynuowano w roku 1949 pod kierownictwem dr Wandy Górszczyk. W grupie studentów był Jerzy Szacki, dobrze znany dzisiejszym studentom socjologii z jego monumentalnej książki „Historia myśli socjologicznej”. Zimą 1949/50 przystąpiono do pisania pracy pt. „Historia warmińskiej wsi Purda Duża – studium socjologiczne”. Opracowano część historyczną. „Materiały najnowsze – jak pisze Lili Szwengrub10 – nie zostały opracowane, ponieważ w międzyczasie nastąpiła likwidacja katedr socjologicznych, co autorzy studium przyjęli za równoznaczne z uniemożliwieniem publikacji pracy socjologicznej”. Do druku przygotowana była także praca Danuty Malewskiej „Z zagadnień więzi społecznej we wsi warmińskiej (Purda)”. Ona też nie miała szansy na publikację. Dodajmy jeszcze, iż poza tym projektem badawczym powstała w roku 1951 praca magisterska Lili Szwengrub pt. „Problem rozpadu grupy – Filiponi (starowierzy)” wykonana pod kierunkiem prof. Ossowskiego, niestety, opublikowana w wielkim skrócie11. L.M. Szwengrub, Badania socjologiczne w województwie olsztyńskim, [w:] Stan i potrzeby nauk społecznych na Warmii i Mazurach, Olsztyn 1966, s. 90 – 104; A. Sakson, Dziennik Stanisława Ossowskiego. Z badań socjologicznych na Warmii i Mazurach w 1948 r., „Przegląd Zachodni” 1986, nr 1, s. 135 – 146; S. Nowakowski, Sylwetki polskich uczonych, Warszawa 1992, s. 179 – 201. 10 L.M. Szwengrub, Badania socjologiczne..., s. 95 – 96. 11 Taż, Grupa staroobrzęowców w powiecie Mrągowo, woj. olsztyńskie, „Euhumer. Przegląd religioznawczy” 1958, nr 1, s. 64 – 70. 9 KIERUNKI BADAŃ SOCJOLOGÓW POLSKICH I NIEMIECKICH NA WARMII... 69 Rzeczywiście, ówczesne władze PRL uznały socjologię jako „obcą naukę burżuazyjną”, usuwając ją z programów nauczania na uniwersytetach. W roku 1951 Katedrę Socjologii, którą kierował Ossowski, przemianowano na Katedrę Historii Kultury, a w roku 1952 i ją zlikwidowano12. Materiały z badań na Warmii i Mazurach zdeponowane u dr Wandy Górszczyk czekały na ich opracowanie w lepszych czasach. Były to lata trudne, skoro w związku z małymi wynikami repolonizacji Mazurów i Warmiaków powstał w roku 1952 tajny plan ówczesnych władz o przesiedleniu części tej ludności na teren woj. rzeszowskiego. Nie został on zrealizowany13. Po okresie stalinowskim przyszedł Polski Październik 1956 roku i nadzieje na reaktywowanie badań socjologicznych w Polsce, także na Warmii i Mazurach. Z inicjatywą na podjęcie takich badań wystąpił oddział olsztyński Towarzystwa Rozwoju Ziem Zachodnich. W roku 1958 w „Przeglądzie Zachodnim” Lili Maria Szwengrub informowała czytelników o trzyletnim programie badawczym socjologów na Warmii i Mazurach. Uzasadniała prowadzenie tych badań tak: „prowadzimy od trzynastu lat na Warmii i Mazurach akcję repolonizacyjną i osadniczą. Praktyczne efekty tej działalności nie są zadawalające. Przyczyny niepowodzeń znane są tylko częściowo. Jedną z nich jest brak więzi społecznych między ludnością zamieszkującą województwo olsztyńskie. Motywem podjęcia tematu tworzenia się nowej więzi społecznej na Warmii i Mazurach jest hipoteza, że proces narastania tej więzi społecznej jest centralnym socjologicznym problemem tych ziem. Centralnym, gdyż istniejące jeszcze często antagonizmy, trudności adaptacji itd. zdają sie leżeć u podstaw niepowodzeń politycznych, społecznych i gospodarczych woj. olsztyńskiego”14. Badania terenowe prowadziła Lili Szwengrub, konsultując je z prof. Józefem Chałasińskim, we wsiach: Leszno, Pluski, Stawiguda i Skajboty pow. olsztyński, w Nawiadach pow. mrągowski i w Rzecku pow. biskupiecki. Rezultatem tych badań było kilka prac Lili Szwengrub, niestety nie opublikowanych. Były to: „Rumy. Próba studium socjologicznego”, Warszawa 1958; „Zderzenie kultur na Warmii i Mazurach”, Warszawa 1959; „Przemiany kultury wsi olsztyńskiej”, Olsztyn 1963 i wreszcie jej doktorat napisany pod kierunkiem prof. Józefa Burszty pt. „Zagadnienie polskiej świadomości narodowej Warmiaków i Mazurów. Studium oparte o materiały i obserwacje terenowe zebrane przez autorkę w czasie badań terenowych w latach 1947 – 1950, 1957 – 1960 i 1963 na terenie województwa olsztyńskiego”15, także nie opublikowany. Autorka pisała w roku 1966 tak: „Moje badawcze docieka12 W. Wincławski, Słownik biograficzny socjologii polskiej, t. III, Toruń 2007, s. 91 – 108 (biogram Stanisława Ossowskiego). 13 A. Sakson, Tajny plan wysiedlenia ludności rodzimej (mazurskiej) z 1952 r. w świetle dokumentów Archiwum Akt Nowych w Warszawie, [w:] Mniejszości narodowe w Polsce, [red.] Z. Kurcz, Wrocław 1997, s. 119 – 126. 14 L.M. Szwengrub, Podjęcie badań socjograficznych na Warmii i Mazurach, „Przegląd Zachodni” 1958, nr 1, s. 178. 15 A. Sakson, Dziennik Stanisława Ossowskiego..., s. 137; tenże, Od Kłajpedy do Olsztyna...; L.M. Szwengrub, Badania socjologiczne; S. Nowakowski, Sylwetki polskich socjologów... 70 JANUSZ MAŁŁEK nia doprowadziły do hipotezy: dzisiejsza dwunarodowość Warmiaków i Mazurów jest rezultatem, wypadkową nie takich, czy innych konkretnych faktów, posunięć i błędów, ale przede wszystkim wielkich przemian, jakie przyniosła zmiana ustroju [...] Ludność, która do 1945 r. miała bardzo wyraźne określone granice świadomości narodowej, wyznaczone granice wsi, parafii czy co najwyżej regionu, określone nasileniem działalności propolskiej bądź proniemieckiej, nagle stanęła przed koniecznością wyboru «ideologicznej» ojczyzny. Możliwości i potrzeby Warmiaków i Mazurów były określone konkretną wizją i konkretnym systemem uznawanych wartości społeczno-ekonomicznych i osobistych. W Polsce, która przyszła, nie potrafili ich znaleźć, a ponieważ obiektywne warunki tak się złożyły, że mogli i mogą szukać zagubionych wartości również gdzie indziej, szukają ich wśród rodziny, bliskich i znajomych w NRF-e, nie wiedząc, że i tam ich nie znajdą”16. Wysoce prawdopodobne jest, iż wyniki badań dr Szwengrub (zm. 1996) nie skłaniały ówczesnych władz do ich publikowania. W roku 1961 utworzono Ośrodek Badań Naukowych im. Wojciecha Kętrzyńskiego w Olsztynie jako fundację naukową Stowarzyszenia Społeczno-Kulturalnego „Pojezierze”. W roku 1968 OBN uzyskał samodzielność prawną, ale już wcześniej (1963) w jego ramach powstała Pracownia, a potem Zakład do Badań nad Współczesnością17. Stało się oczywiste, iż teraz na tę instytucję spadnie obowiązek koordynacji badań socjologicznych i etnograficznych oraz historii najnowszej na Warmii i Mazurach. W dniach 26 i 27 lutego 1965 roku odbyła się sesja naukowa w Olsztynie zorganizowana przez OBN, której celem było posumowanie stanu badań w zakresie nauk społecznych na Warmii i Mazurach oraz nakreślenie postulatów i problematyki badawczej na najbliższe lata. Dr Lili Szwengrub18, wówczas chyba jedyna socjolog zajmująca się Warmią i Mazurami, postulowała jako priorytetowe dwa tematy badawcze: 1) kontynuację po 17 – 18 latach badań prowadzonych poprzednio przez zespół prof. Ossowskiego, a więc głównie zagadnienie świadomości narodowej ludności autochtonicznej, 2) stosunki międzyludzkie w Państwowych Gospodarstwach Rolnych województwa olsztyńskiego. Autorka tłumaczyła ten ostatni postulat badań socjologicznych istnieniem Wyższej Szkoły Rolniczej w Olsztynie, kształcącej przyszłych kierowników tych gospodarstw. Na kontynuowanie projektu prof. Ossowskiego trzeba był poczekać do lat 90. XX wieku, natomiast problematyka aktywności kulturalnej pracowników PGR znalazła swoje miejsce w osobnej monografii Marii Mydlak19. L.M. Szwengrub, Badania socjologiczne..., s. 98. J. Sikorski, Ośrodek Badań Naukowych im. Wojciecha Kętrzyńskiego 1961 – 1986, Olsztyn 1984, s. 16, 24, 33. 18 L.M. Szwengrub, Badania socjologiczne..., s. 96, 101. 19 M. Mydlak, Aktywność społeczno-kulturalna pracowników PGR na przykładzie województwa olsztyńskiego, Rozprawy i Materiały OBN im. Wojciecha Kętrzyńskiego, nr 105, Olsztyn 1986. 16 17 KIERUNKI BADAŃ SOCJOLOGÓW POLSKICH I NIEMIECKICH NA WARMII... 71 Podejmowanie problematyki socjologicznej przez OBN zależało od posiadania pracowników reprezentujących tę dziedzinę naukową. Nie było to proste. Jednak zatrudniono kolejno w OBN: Annę Szyfer (1967), Bożenę Bebę (1971), Halinę Murawską-Koprowską (1972), Roberta Trabę (1982), Bożenę Domagałę (1983). W Olsztynie w latach 1977–1985 pracownikiem Akademii Rolniczo-Technicznej w Olsztynie był dziś znany socjolog Andrzej Sakson, członek OBN od roku 198420. W roku 1969 OBN zdecydował, iż tematem wiodącym w badaniach socjologów, ale także etnografów, demografów i ekonomistów, będzie integracja społeczno-kulturowa społeczeństwa Warmii i Mazur. Badania miały być prowadzone w trzech etapach: wieś; małe miasta; duże miasto Olsztyn. Do badań wybrano 30 wsi zarówno z ludnością autochtoniczna jak i napływową. Rezultatem tych badań była monografia Anny Szyfer21 o przemianach kulturowych we wsiach warmińskich. Z kolei społecznościom małych miast mazurskich były poświęcone prace dotyczące: Lidzbarka Welskiego – Bożeny Beby22, Rynu – Anny Szyfer23, Rucianego-Nidy – Haliny Murawskiej-Koprowskiej24. OBN od roku 1985 zapoczątkował wydawanie serii: „Olsztyńskie Studia Socjologiczno-Etnograficzne”. Podobnych monografii stricte socjologicznych nie doczekała się w tym projekcie stolica regionu: Olsztyn. Powstało natomiast kilka cennych opracowań demograficznych i historycznych bliskich ujęciu socjologicznemu. Wystarczy tu wspomnieć książki: o ludności Olsztyna w latach 1945 – 1961 Stanisława Żyromskiego25, o życiu codziennym powojennego Olsztyna Ryszarda Tomkiewicza26, o dziejach miasta Olsztyna Andrzeja Wakara27. Wreszcie w ostatnim ćwierćwieczu ukazało sie drukiem w serii OBN i w pracach Instytutu Zachodniego kilka monografii socjologicznych zajmujących się społeczeństwem Warmii i Mazur. Bożena Domagała opublikowała dwie książki, jedną o mniejszości niemieckiej28, a drugą o ludności ukraińskiej29 J. Sikorski, Ośrodek Badań Naukowych... s. 122, 123, 125 – 127. A. Szyfer, Przemiany społeczno-kulturowe na wsi warmińskiej w latach 1945 – 1970, Olsztyn 20 21 1971. 22 B. Beba, Tradycja drobnomieszczańska w społeczności małomiasteczkowej Lidzbarka Welskiego, Olsztyn 1982. 23 A. Szyfer, Społeczność i kultura małego miasta. Studium na przykładzie Rynu, Olsztyn 1982. 24 H. Murawska-Koprowska, Ruciane-Nida. Kształtowanie sie społeczności uprzemysłowionego miasteczka, „Rozprawy i Materiały OBN im. W. Kętrzyńskiego” nr 96, Olsztyn 1985. 25 S. Żyromski, Rozwój ludności Olsztyna w latach 1945 – 1961, Olsztyn 1964. 26 R. Tomkiewicz, Życie codzienne mieszkańców powojennego Olsztyna 1945 – 1956, „Rozprawy i Materiały OBN im. W. Kętrzyńskiego” nr 213, Olsztyn 2003. 27 A. Wakar, Olsztyn, dzieje miasta, Olsztyn 1997. Zob. także: Olsztyn 1353 – 2003, [red.] S. Achremczyk, W. Ogrodziński, Olsztyn 2003; Olsztyn 1945 – 2005. Kultura i nauka, [red.] S. Achremczyk, W. Ogrodziński, Olsztyn 2006. 28 B. Domagała, Mniejszość niemiecka na Warmii i Mazurach: rodowód kulturowy, organizacja, tożsamość, „Rozprawy i Materiał OBN im. W. Kętrzyńskiego” nr 160, Olsztyn 1996. 29 Taż, Ukraińcy na Warmii i Mazurach: studium procesów asymilacji, „Rozprawy i Materiały OBN im. W. Kętrzyńskiego” nr 246, Olsztyn 2009. 72 JANUSZ MAŁŁEK na Warmii i Mazurach. Andrzej Sakson30 poświęcił ludności mazurskiej i w ogóle stosunkom narodowościowym na Warmii i Mazurach trzy obszerne monografie. W wyniku transformacji ustrojowej, jaka dokonała się w Polsce w roku 1989, zaistniała możliwość wspólnych badań socjologów polskich i niemieckich na Warmii i Mazurach. Ze środków Fundacji Volkswagena w latach 1996 – 2000 zrealizowano projekt badawczy „Społeczna konstrukcja ojczyzny na Mazurach”. Koordynatorami badań byli prof. Ulrich Mai z Uniwersytetu w Bielefeld i prof. Wojciech Łukowski z Uniwersytetu Warszawskiego. Realizację tego projektu poprzedziła niemiecka socjolożka Bettine Hunecke, która realizowała własny projekt poświęcony kobiecym sieciom powiązań we wsi mazurskiej (nazwy autorka nie podaje) blisko miejscowości Olszyny w pow. giżyckim. Spędziła ona na Mazurach łącznie rok, prowadząc badania terenowe. Rezultatem jej badań była dysertacja doktorska31. Niestety, nie została ta interesująca rozprawa zrecenzowana w naszych czasopismach socjologicznych. Projekt „Społeczna konstrukcja ojczyzny na Mazurach” przyniósł także wymierne efekty. Przede wszystkim Matthias Wagner po rocznym pobycie we wsi Orłowo w pow. węgorzewskim, zamieszkałym przez Polaków, Ukraińców i Mazurów (Niemców), ukazał trudne procesy tworzenia się nowej społeczności w tej wiosce. Opracowanie to w formie pracy doktorskiej32 ukazało się drukiem i czeka na polskiego recenzenta. Inna uczestniczka badań, Niemka Barbara Esser, przygotowująca monografię Starych Juch w pow. ełckim, nie sfinalizowała jej, choć jej artykuły publikowane również po polsku były dobrej próby. Wreszcie niemiecki młody badacz Stephan Nesenhöner, idący śladami badań Lilli Marii Szwengrub nad starowierami w Wojnowie, przedwcześnie zmarł. Efekty polskich badań były również owocne. Marzanna B. Kielar33 w pracy doktorskiej przedstawiła na podstawie badań na Mazurach tworzenie się małych ojczyzn poprzez symboliczne zawłaszczanie indywidualnych przestrzeni życiowych. Z kolei Tomasz Marciniak w swojej pracy doktorskiej zajął się mazurskimi społecznościami lokalnymi i małżeństwami mieszanymi etnicznie. Obie te prace doktorskie nie ukazały się drukiem. Podsumowaniem tych badań była książka kierownika polskiej grupy badaczy 30 A. Sakson, Mazurzy społeczność pogranicza, Poznań 1990; tenże, Stosunki narodowościowe na Warmii i Mazurach 1945 – 1957, Poznań 1998; tenże, Od Kłajpedy do Olsztyna. Współcześni mieszkańcy byłych Prus Wschodnich: Kraj Kłajpedzki, Obwód Kaliningradzki, Warmia i Mazury, Poznań 2011; Ślązacy, Kaszubi, Mazurzy i Warmiacy – między polskością a niemieckością, [red.] A. Saksona, Poznań 2008. 31 B. Hunecke, Im Augenblick zieht sich jeder in sein Nest zurück”. Persönliche Netzwerke und Ethnizität. Krisenbewaltigungsstrategien von Frauen im ländlichen Masuren (Nordostpolen), Bielefeld 1999. 32 M. Wagner, „Wir waren alle Fremde”. Die Neuformierung dörflichen Geselschaft in Masuren seit 1945, Bielefeld 2001. 33 M.B. Kielar, Symboliczne zawłaszczanie indywidualnych przestrzeni życiowych jako sposób tworzenia małych ojczyzn. Prac doktorska 2000. KIERUNKI BADAŃ SOCJOLOGÓW POLSKICH I NIEMIECKICH NA WARMII... 73 Wojciecha Łukowskiego34 pt. „Społeczne tworzenie ojczyzn. Studium tożsamości mieszkańców Mazur”. Historia zatoczyła krąg. Dzięki inicjatywie Roberta Traby powrócono w latach 2005–2007 do badań terenowych na Warmii i Mazurach, które w latach 1948 i 1949 prowadził zespół prof. Ossowskiego. Projekt badawczy pt. „Historia lokalna pogranicza polsko-niemieckiego w perspektywie historii Europy XX wieku. Studium przypadku na przykładzie warmińskiej wsi Purda Wielka” uzyskał finansowe wsparcie Fundacji „Erinnerung-Verantwortung-Zukunft”, Polsko-Niemieckiej Współpracy Młodzieży oraz starostwa olsztyńskieg i firmy „Agroma”. Badaniom patronowały następujące instytucje: Wspólnota Kulturowa „Borussia” w Olsztynie, Instytut Zachodni w Poznaniu, Instytut Studiów Politycznych PAN w Warszawie i Uniwersytet w Lipsku. Pracami kierowali mgr Elżbieta Traba i prof. Robert Traba we współpracy z prof. Andrzejem Saksonem i germanistą prof. Hubertem Orłowskim. W pracach wzięło udział 16 studentów i doktorantów z uniwersytetów w Berlinie, Lipsku, Olsztynie, Poznaniu, Warszawie i Wrocławiu. Realizatorzy tego projektu tak uzasadniali jego znaczenie: „Dzięki unikalnym przekazom z lat 1948 – 1949 (zespół prof. Stanisława Ossowskiego), a następnie z lat 2005 i 2006 możemy odtworzyć nie tylko rzeczywistą historię, lecz również pamięć pewnego miejsca z polsko-niemieckiego pogranicza kulturowego. Perspektywa długiego trwania nadaje tej opowieści szczególny charakter: odtwarza specyfikę jednej warmińskiej wsi i jednocześnie w mikro perspektywie ukazuje złożoność problematyki pogranicza kulturowego, ze szczególnym uwzględnieniem stosunków polsko-niemieckich”35. Plonem tych badań są na razie dwa tomy. Tom I w opracowaniu Roberta Traby i Andrzeja Saksona zatytułowany „Przeszłość zapamiętana. Narracje z pogranicza”36 i tom II stanowiący monografię wsi Purda Wielka autorstwa Magdaleny Kardach, Janusza Pileckiego i Elżbiety Traby37. W przygotowaniu jest kolejnych pięć tomów w ramach realizacji tego ambitnego projektu. Dorobek badań socjologicznych na Warmii i Mazurach w minionym 70-leciu koncentrował się na analizie tworzenia się tutaj więzi społecznych. Dorobek ten jest znaczny. Dzisiaj przed socjologią olsztyńską stoi zadanie nie tylko kontynuowania kierunków badań poprzedników, ale także wytyczanie nowych zadań. Metodologicznym drogowskazem dla prowadzenia tych badań w Polsce, a co nas tu szczególnie interesuje, na Warmii i Mazurach, jest artykuł profesora 34 W. Łukowski, Społeczne tworzenie ojczyzn. Studium tożsamości Mazur, Warszawa 2002. Zob. także: W. Nahrstedt, W. Łukowski, T. Schönemann, Mazury: w poszukiwaniu wizerunku regionu?, Warszawa 1998. 35 Przeszłość zapamiętana. Narracje z pogranicza. Materiały pomocnicze do analizy polsko-niemieckich stosunków narodowościowych na przykładzie warmińskiej wsi Purda Wielka, [red.] R. Traba, A. Sakson, Olsztyn 2007 [tekst na odwrocie okładki]. 36 Tamże. Zob. także: R. Traba, „Wschodniopruskość”. Tożsamość regionalna i narodowa w kulturze politycznej Niemiec, Poznań – Warszawa 2006; tenże, Kraina tysiąca granic. Szkice o historii i pamięci, Olsztyn 2003. 37 Purda 1900 – 2006. Portret wsi, [red.] M. Kardach, J. Pilecki, E. Traba, Olsztyn 2008. 74 JANUSZ MAŁŁEK Adama Sosnowskiego38 pt. „Strategie badań jakościowych w badaniu społeczności wielokulturowej z zastosowaniem arkusza dyspozycji do ukierunkowanego pogłębionego wywiadu”. Literatura Beba B., Tradycja drobnomieszczańska w społeczności małomiasteczkowej Lidzbarka Welskiego, Pojezierze, Olsztyn 1982. Domagała B., Mniejszość niemiecka na Warmii i Mazurach: rodowód kulturowy, organizacja, tożsamość, „Rozprawy i Materiały OBN im. W. Kętrzyńskiego” nr 160, Olsztyn 1996. Domagała B., Ukraińcy na Warmii i Mazurach: studium procesów asymilacji, „Rozprawy i Materiały OBN im. W. Kętrzyńskiego” nr 246, Olsztyn 2009. Holz A., Fantazus. Kompletne wydanie w oryginalnej wersji niemieckiej z lat 1898 – 1899 i w przekładzie na język polski, [tłum., posłowie] K.D. Szatrawski, Stowarzyszenie im. Arno Holza dla Porozumienia Polsko-Niemieckiego, Kętrzyn 2013. Holz A., Schlaf J., Śmierć. [oprac.] S.J. Parda, Stowarzyszenie im. Arno Holza dla Porozumienia Polsko-Niemieckiego, Kętrzyn 2013. Hunecke B., Im Augenblick zieht sich jeder in sein Nest zurück”. Persönliche Netzwerke und Ethnizität. Krisenbewaltigungsstrategien von Frauen im ländlichen Masuren (Nordostpolen), Bielefeld 1999. Kętrzyn. Z dziejów miasta i powiatu, Pojezierze, Olsztyn 1972. Kętrzyński W., Z księgi pieśni człowieka niemczonego, [wstęp i oprac.] A. Wakar, Wydawnictwo „Pojezierze”, Olsztyn 1980. Kielar M.B., Symboliczne zawłaszczanie indywidualnych przestrzeni życiowych jako sposób tworzenia małych ojczyzn, praca doktorska 2000. Licharewa Z., Kętrzyn. Z dziejów miasta i powiatu, Wydawnictwo „Pojezierze”, Olsztyn 1962. Łukowski W., Społeczne tworzenie ojczyzn. Studium tożsamości Mazur, Wydawnictwo „Scholar”, Warszawa 2002. Murawska-Koprowska H., Ruciane-Nida. Kształtowanie się społeczności uprzemysłowionego miasteczka, „Rozprawy i Materiały OBN im. W. Kętrzyńskiego” nr 96, Olsztyn 1985. Mydlak M., Aktywność społeczno-kulturalna pracowników PGR na przykładzie województwa olsztyńskiego, „Rozprawy i Materiały OBN im. W. Kętrzyńskiego” nr 105, Olsztyn 1986. Nahrstedt W., Łukowski W., Schönemann T., Mazury: w poszukiwaniu wizerunku regionu?, Wydawnictwo „Scholar”, Warszawa 1998. Nowakowski S., Sylwetki polskich uczonych, Instytut Filozofii i Socjologii PAN, Warszawa 1992. Olsztyn 1353 – 2003, [red.] S. Achremczyk, W. Ogrodziński, OBN im. W. Kętrzyńskiego, Olsztyn 2003. Olsztyn 1945 – 2005. Kultura i nauka, [red.] S. Achremczyk, W. Ogrodziński, OBN im. W. Kętrzyńskiego, Olsztyn 2006. Przeszłość zapamiętana. Narracje z pogranicza. Materiały pomocnicze do analizy polsko-niemieckich stosunków narodowościowych na przykładzie warmińskiej wsi Purda Wielka, [red.] R. Traba, A. Sakson, Borussia, Olsztyn 2007. Purda 1900 – 2006. Portret wsi, [red.] M. Kardach, J. Pilecki, E. Traba, Borussia, Olsztyn 2008. Sakson A., Dziennik Stanisława Ossowskiego. Z badań socjologicznych na Warmii i Mazurach w 1948 r., „Przegląd Zachodni” 1986, nr 1. Sakson A., Mazurzy społeczność pogranicza, Instytut Zachodni, Poznań 1990. 38 A. Sosnowski, Strategie badań jakościowych w badaniu społeczności wielokulturowej z zastosowaniem arkusza dyspozycji do ukierunkowanego, pogłębionego wywiadu, „WarmińskoMazurski Kwartalnik Naukowy. Nauki Społeczne” 2012, nr 4, s. 149 – 159. KIERUNKI BADAŃ SOCJOLOGÓW POLSKICH I NIEMIECKICH NA WARMII... 75 Sakson A., Od Kłajpedy do Olsztyna. Współcześni mieszkańcy byłych Prus Wschodnich. Kraj Kłajpedzki. Obwód Kaliningradzki. Warmia i Mazury, Instytut Zachodni, Poznań 2011. Sakson A., Stosunki narodowościowe na Warmii i Mazurach 1945 – 1957, Instytut Zachodni, Poznań 1998. Sakson A., Tajny plan wysiedlenia ludności rodzimej (mazurskiej) z 1952 r. w świetle dokumentów Archiwum Akt Nowych w Warszawie, [w:] Mniejszości narodowe w Polsce, [red.] Z. Kurcz, Wydawnictwo Uniwersytetu Wrocławskiego, Wrocław 1997. Sikorski J., Ośrodek Badań Naukowych im. Wojciecha Kętrzyńskiego 1961 – 1986, Olsztyn 1984. Sosnowski A., Strategie badań jakościowych w badaniu społeczności wielokulturowej z zastosowaniem arkusza dyspozycji do ukierunkowanego, pogłębionego wywiadu, „Warmińsko-Mazurski Kwartalnik Naukowy. Nauki Społeczne” 2012, nr 4. Szczepański J., Elementarne pojęcia socjologii, Warszawa 1972. Szwengrub L.M., Badania socjologiczne w województwie olsztyńskim, [w:] Stany i potrzeby nauk społecznych na Warmii i Mazurach, „Rozprawy i Materiały OBN im. W Kętrzyńskiego” nr 13, Olsztyn 1966. Szwengrub L.M., Grupa staroobrzędowców w powiecie Mrągowo, woj. olsztyńskie, „Euhumer. Przegląd religioznawczy” 1958, nr 1. Szwengrub L.M., Podjęcie badań socjograficznych na Warmii i Mazurach, „Przegląd Zachodni” 1958, nr 1. Szyfer A., Przemiany społeczno-kulturowe na wsi warmińskiej w latach 1945 – 1970, Wydawnictwo „Pojezierze”, Olsztyn 1971. Szyfer A., Społeczność i kultura małego miasta. Studium na przykładzie Rynu, Wydawnictwo „Pojezierze”, Olsztyn 1982. Ślązacy, Kaszubi, Mazurzy i Warmiacy – między polskością a niemieckością, [red.] A. Sakson, Instytut Zachodni, Poznań 2008. Tomkiewicz R., Życie codzienne mieszkańców powojennego Olsztyna 1945 – 1956, „Rozprawy i Materiały OBN im. W. Kętrzyńskiego” nr 213, Olsztyn 2003. Traba R., „Wschodniopruskość”. Tożsamość regionalna i narodowa w kulturze politycznej Niemiec, Wydawnictwo Poznańskiego Towarzystwa Przyjaciół Nauk, Poznań – Warszawa 2006. Traba R., Kraina tysiąca granic. Szkice o historii i pamięci, Borussia, Olsztyn 2003. Wagner M., „Wir waren alle Fremde”. Die Neuformierung dörflichen Geselschaft in Masuren seit 1945, Bielefeld 2001. Wakar A., Olsztyn, dzieje miasta, Radio Wa-Ma, Olsztyn 1997. Wąs G., Rozmowy chrześcijańskie w nurcie reformacji. Legniccy i pruscy ewangelicy wobec wczesnoreformacyjnych problemów, Wydawnictwo Uniwersytetu Wrocławskiego, Wrocław 2011. Wincławski W., Słownik biograficzny socjologii polskiej, t. III, Wydawnictwo UMK, Toruń 2007. Żyromski S., Rozwój ludności Olsztyna w latach 1945 – 1961, Wydawnictwo „Pojezierze”, Olsztyn 1964. DISTINCT RESEARCH PERIODS OF POLISH AND GERMAN SOCIOLOGISTS IN THE WARMIAN AND MAZURIAN REGION FROM THE POST-WAR ERA TO THE BEGINNING OF THE XXI CENTURY Summary: The author investigates distinct periods of sociological research carried out in the Warmian an Mazurian district within the past seven decades. The first step, field studies implemented by a research team under prof Stanisław Ossowski (1948/49) focussed on the ethnic consciousness/ identity among the local autochthonous population. The second phase of socio- 76 JANUSZ MAŁŁEK logical research in the Warmian and Mazurian region encompasses the years after the Polish October, otherwise known as the Polish thaw, to the foundation of the Wojciech Kętrzyński Centre for Scientific Research, which contracted professionnal sociologists. Their work yielded many significant monographs dedicated to the development of new social bonds in the Warmian and Mazurian region. A key position among these works take the publications of Andrzej Sakson from the Western Institute in Poznań. The final phase was initiated by the political changes in 1989 and lasts to the present day. Backed up by financial means of the Volkswagenstiftung the joint Polish-German field study „Social construction of Heimat In Mazuria” could be implemented in the years between 1996–2000. Motivated by the initiative of Prof. Traba the work of Prof. Ossowski and his research team was resumed in the years 2007–2009 and several scientific volumes that show the complexity of Polish-German cultural issues which are so apparent in a border region like Mazuria could be submitted to the public. Prof. Adam Sosnowski’s scientific publication which constitutes the primary source of this paper can be considered a signpost for future scientific research on multicultural societies, particularly in the Warmian and Mazurian region. Key words: Polish sociologists, German sociologists, Wojciech Kętrzynski Center for Scientific Research, ethnic/national identity, social bonds, multicultural society, cultural borderland, autochthon population, Warmians, Mazurians. Victoria Kocan Lesya Ukrainka Eastern European National University WSPÓŁCZESNA MIGRACJA I POLITYKA MIGRACYJNA NA PRZYKŁADZIE HISZPANII Streszczenie: Przy podejmowaniu decyzji o realizacji tematu założyłam, że jej głównym celem będzie zbadanie współczesnej polityki migracyjnej w Hiszpanii. Migracja w Hiszpanii stanowi jeden z głównych składników wpływających na demografię i politykę ekonomiczną. W artykule dokonałam analizy polityki migracyjnej państwa, która, moim zdaniem, powina skoncentrować się na zrównoważeniu potrzeb społeczeństwa i możliwościach potencjału migracyjnego. Wskazałam pozytywne przesłanki oraz problemy migracyjnej polityki Hiszpanii. Ponadto omówiłam pespektywy reformy polityki migracyjnej Hiszpanii. W podsumowaniu zaproponowałam kilka scenariuszy dalszego rozwoju działalności państwowej w sferze zarządzania procesami migracyjnymi, w tym m.in. scenariusz inercyjny, czyli planowanie tempa rozwoju gospodarczego, i strategiczny. Słowa kluczowe: procesy migracyjne, migracja, siła robocza, rynek pracy, polityka migracyjna, Hiszpania. Wstęp Nieodłącznym elementem rozwoju współczesnych społeczeństw jest intensyfikacja procesów globalizacji. Wpływa ona na transformację zmian politycznych, społecznych, gospodarczych, demograficznych i innych, które ze swojej strony wpływają na rozwój migracji międzynarodowej. Wzrost zakresu międzynarodowych migracji, zmiana orientacji ich kierunków, nasilenie procesów migrantofobii i ksenofobii w krajach, gdzie migranci są przyjmowani, pogłębienie polityzacji problemów migracyjnych, powstanie sprzeczności między gwarancjami praw człowieka w sferze migracyjnej i interesami narodowymi – wymagają od rządów krajów przyjmujących migrantów i krajów tranzytowych rozważenia skutków politycznych i społeczno-gospodarczych procesów migracyjnych, mam tu na myśli przede wszystki przegląd głównych zasad i praktyki zarządznia tym zjawiskiem. Współczesne państwa pragną regulować przepływ migrantów, zgodnie z interesami narodowymi i potrzebami rozwoju społeczeństwa. Badacze zajmujący się tą problematyką są zgodni, że główną kwestią zarządzania migracją jest poszukiwanie najbardziej efektywnych rozwiązań, w oparciu o które dałoby się uniknąć lub 78 VICTORIA KOCAN przynajmniej zminimalizować negatywne skutki związane z tym problemy, a także wskazać maksymalne korzyści dla swoich gospodarek1. Współczesne realia rozwoju politycznego, gospodarczego i społecznego w Unii Europejskiej i jej poszczególnych państw członkowskich wymagają od krajów transformacji ustalonego modelu polityki migracyjnej, zmiany podejścia do odbioru zjawiska migracji i migrantów2. Trendy demograficzne, związane ze starzeniem się ekonomicznie aktywnej ludności, zmiany strukturalne w gospodarce zakładające nowe cechy siły roboczej, konieczność wzmocnienia pozycji konkurencyjnych UE na scenie międzynarodowej świadczą o strategicznej roli czynnika migracyjnego w rozwiązywaniu określonych problemów i aktualizują naukowe rozważania na temat polityki migracyjnej zarówno poszczególnych krajów, jak też uzgodnionej polityki migracyjnej Unii Europejskiej3. Należy także zauważyć, że badanie polityki migracyjnej również jest aktualizowane w związku z zewnętrznopolitycznym kierunkiem ukraińskiego państwa i uznaniem aspektów migracyjnych za nieodłączny składnik, między innymi Umowy o Stowarzyszeniu zawarte między Ukrainą a UE. Współczesna sytuacja migracyjna w Hiszpanii Migracja w Hiszpanii jest zjawiskiem istniejącym od dawna, jednak na początku 1990 roku można zaobserwować jej intensyfikację, przez co stała się jednym z głównych skadników demograficznych i przemian gospodarczych. Przywiązując dużą wagę do powyższego zjawiska został opracowany Program Regulacji i Współpracy w Zakresie Cudzoziemców i Imigracji (Programa Global de Regulación y Coordinación de la Extranjería y la Inmigración), wdrażany w życie w latach 2001 – 2004. Bardzo istotne jest to, że powyższy program należy uznać za pierwszy narodowy plan, w którym całościowo zajęto się przebywającymi tu już wówczas cudzoziemcami4. Według danych z 2014 roku w Hiszpanii mieszka ponad 5 mln obcokrajowców, ktorzy stanowią około 13,8 % całej ludności. W liczbie tej około 2,5 mln osób pochodzi z krajów UE, a 2,7 mln osób – z krajów, które nie są członkami UE. Jest to o 0,83% więcej, niż w poprzednim dziesięcioleciu. W strukturze migracji Hiszpanii przeważają obywatele krajów Europy zachodniej i środkowej, Ameryki Łacińskiej I.E. Kotowska, Badania naukowe prac Rządowej Rady Ludności w obszarze rynku i zasobów pracy, [w:] „Rządowa Rada Ludności” 2009, nr 54, s. 97. 2 Polityka migracyjna oraz rozwiązania dotyczące dostępu cudzoziemców do rynku pracy. Raport o rozwiązaniach przyjętych w wybranych państwach Unii Europejskiej, [oprac.] M. Lesińska, R. Stefańska, Warszawa 2010, s. 6. 3 S. Strzelecki, J. Witkowski, Przyszłość i perspektywy demograficzne Polski, „Rządowa Rada Ludności” 2009, nr 54, s. 58. 4 Polityka migracyjna…, dz. cyt., s. 32. 1 WSPÓŁCZESNA MIGRACJA I POLITYKA MIGRACYJNA NA PRZYKŁADZIE HISZPANII 79 i Afryki północnej. Większość migrantów pochodzi z Rumunii, Maroka, Ekwadoru i Kolumbii, mniej migrantów przybywa z Wielkiej Brytanii, Włoch, Chin i Boliwii5. Największe ośrodki migracyjne to Katalonia, Madryt, Andaluzja, Barcelona i wybrzeże Morza Śródziemnego. Około 45 – 50% ogólnej liczby migrantów mieszka w trzech dużych miastach: Madrycie, Barcelonie i Alikancie. I odwrotnie, są też regiony, gdzie poziom migracji jest bardzo niski. Do tych miejscowości zaliczane są: Galisja, Kantabria, Kastylia, Estremadura, Kraj Basków, Asturia i Leon6. Wśród emigrantów około 55% stanowią osoby w wieku 25–44 lat, w tym ponad połowa z nich to kobiety. Poziom migracji do Hiszpanii jest o 3 – 4 razy większy, niż w Stanach Zjednoczonych Ameryki i 8 razy przekracza poziom migracji w stosunku do Francji. Według liczby migrantów, kraj ten ustępuje tylko Cyprowi oraz Andorze i zajmuje 15 miejsce wśród krajów UE. Ponadto, Hiszpania – jako trzecie państwo w UE, po Francji i Włoszech i przed Grecją, Niemcami i Wielką Brytanią, jest najbardziej popularna wśród imigrantów z państw trzecich7. Docelowo wybierają ten kraj także obywatele Stanów Zjednoczonych Ameryki, Rosji, Niemiec, Ukrainy, Francji, Kanady i Wielkiej Brytanii8. Obecnie Hiszpania przyjmuje około 25% wszystkich migrantów, którzy przekraczają granicę UE i stanowią oni około 10,7% wszystkich jego mieszkańców9. Hiszpania jest to jeden z krajów UE, w którym wielkość nielegalnych imigrantów jest jedną z największych w świecie. Przybywa tu każdego roku około 300 tys. osób. Dla porównania, we Francji – 500 tys. osób, a we Włoszech – 235 tys. osób. Jednak według wytycznych Instytutu Narodowego Statystyki Ministerstwa Spraw Wewnętrznych Hiszpanii, liczba ta przekracza 1 mln, co bardzo się różni od danych uzyskanych z EUROSTATU. W mojej ocenie dzieje się tak, ponieważ niektóre źródła publikują informacje dotyczące wyłącznie imigrantów przybywających nielegalnie do tego państwa10. W ostatnich latach nie tylko w Hiszpanii zaobserwowano dużą liczbę zarówno emigrantów jak i imigrantów. Szczególnie jest to zauważalne w latach 2000 – 2013. 5 K. Golemo, Imigranci w Hiszpanii w dobie kryzysu, „Sprawy Narodowościowe” 2014, seria 44, s. 56. 6 Tamże, s. 50. 7 A. Konarzewska, Migracyjne problemy Unii Europejskiej, „Bezpieczeństwo Narodowe” 2007, nr 3 – 4, s. 93. 8 K. Golemo, dz. cyt., s. 55. 9 Avance de la Estadística del Padrón Continuo a 1 de enero de 2014, „Notas de prensa 2014”, http://www.ine.es/prensa/np838.pdf [dostęp: 15.04.2015]. 10 Миграционная политика индустриальных государств и „черный рынок” труда. „Утечка мозгов” http://lib.vvsu.ru/books/bakalavr02/page0101.asp [dostęp: 12.03.2015]. 80 VICTORIA KOCAN Tabela 1. Współczesne trendy migracyjne Przepływy migracyjne (obcokrajowcy, na 1000 osób) Liczba emigrantów i imigrantów w Hiszpanii w wybranych latach 2000 r. 2005 r. 2010 r. 2013 r. Napływ 8,2 15,7 9,4 9,0 Odpływ – 1,1 7,3 6,9 Źródło: Opracowanie własne na podstawie: J. Carling, The Merits and Limitations of Spain’s High-Tech Border Control, Migration Policy Institute, http://www.migrationpolicy.org/article/ merits-and-limitations-spains-high-tech-border-control [dostęp: 10.03.2015]. Dokonując porównania z lat 2010 i 2013 należy zauważyć, że liczba migracji zarobkowych wzrosła prawie dwukrotnie, przy czym marginalny odsetek zanotowały migracje w celu połączenia rodziny i edukacyjna. Rysunek 1. Napływ obywateli zagranicznych według rodzaju migracji, w tys. w latach 2013 i 2010 Źródło: OECD http://www.oecd.org/statistics [dostęp: 11.03.2015]. Jeśli mówić o migrantach, którzy wybrali Hiszpanię na miejsce czasowego pobytu w celach zarobkowych, żeby studiować lub dla wypoczynku, to ich liczba w okresie od 2005 do 2013 roku bardzo się zmieniła. W powyższym przedaiele czasowym liczba pracowników sezonowych wzrosła dwukrotnie i obecnie wynosi około 14 tys. osób. Liczba pracowników transferowych (wymiana między firmami) zmniejszyła się dwukrotnie i wynosi 0,8 tys. osób. W znaczący sposób powiększyła się liczba studentów zagranicznych: z 29 tys. w 2005 roku do 52 tys. w 2013 roku. Zmiany, które zaszły w poszczególnych grupach migrantów, przedstawia wykres na rys. 2. WSPÓŁCZESNA MIGRACJA I POLITYKA MIGRACYJNA NA PRZYKŁADZIE HISZPANII 81 Rysunek 2. Liczba czasowych migrantów. Źródło: OECD Key Statistics on Migration in OECD Countries: Źródło: Inflows of Foreign Population 2000 – 2013 www.oecd.org/document/30/0,3746, en_2649_37415_48326878_1_1_1_37425,00.html [dostęp: 20.03.2015]. Według najnowszych danych Hiszpańskiego Instytutu Statystycznego poza granicami kraju przebywa już ponad 1,8 mln Hiszpanów, z czego ponad 1,1 mln osób na kontynencie amerykańskim. Analiza danych dotyczących miejsca urodzenia obecnych migrantów hiszpańskich wskazuje, że duża część z nich to osoby urodzone poza Hiszpanią: 36% Hiszpanów przebywających za granicą urodziło się w Hiszpanii, 58,2% w miejscu aktualnego przebywania, a 5,1% w innym kraju. Proporcje te są jeszcze wyższe w odniesieniu do migrantów hiszpańskich przebywających na kontynencie amerykańskim. Z ok. 1,1 mln migrantów hiszpańskich przebywających na kontynencie amerykańskim 794 tys. urodziło się w miejscu obecnego przebywania, a 286,6 tys. w Hiszpanii. Największa część migrantów hiszpańskich przebywa obecnie w krajach Ameryki Łacińskiej: Argentynie (367,9 tys. osób), Wenezueli (179 tys. osób), Brazylii (100,6 tys. osób), Meksyku (94,6 tys. osób) i na Kubie (89,3 tys. osób). Na Argentynę przypadł także największy przyrost liczby migrantów hiszpańskich: 22 tys. osób między 1 stycznia 2011 roku a 1 stycznia 2012 roku. Dla porównania, migracje Hiszpanów w ramach UE osiągnęły wysokość 198 tys. osób we Francji i 111 tys. osób w Niemczech. W Stanach Zjednoczonym Ameryki mieszka obecnie 86,6 tys. Hiszpanów. Hiszpania w wyniku obecnych migracji traci przede wszystkim ludzi w wieku produkcyjnym: z ok. 1,1 mln imigrantów hiszpańskich przebywających na kontynencie amerykańskim 684 tys. to ludzie w wieku 16–64 lat, a 141 tys. to osoby w wieku poniżej 16 lat. Dla porównania, z 628,4 tys. migrantów hiszpańskich w krajach UE 411,9 tys. to osoby w wieku 16–64 lat. Nie tylko brak pracy jest powodem migracji, ale też brak perspektyw rozwoju zawodowego11. Biorąc pod uwagę całkowity przyrost naturalny Hiszpanii oraz emigrację i imigrację należy zauważyć, że olbrzymi wpływ na jego wskaźniki ma migracja. Jej wpływ na liczbę mieszkańców Hiszpanii przedstawia diagram na rys. 3. 11 A. Zygierowicz, Migracje młodych, wykształconych ludzi poza Unię Europejską, „Analizy Biura Analiz Sejmowych” 2012, nr 5, s. 4/6. 82 VICTORIA KOCAN Rysunek 3. Czynniki wzrostu ludności Hiszpanii. Źródło: ALFS Summary Tables: Population, http://stats.oecd.org/index.aspx?queryid=254 [dostęp: 20.03.2015]. Migracja do Hiszpanii jest wielonarodowa. Tworzą ją przede wszystkim przybysze z Rumunii, Maroka i Ekwadoru. Nieco mniej przyjeżdża do Hiszpanii obywateli Kolumbii, Wielkiej Brytanii, Bułgarii, Włoch, Chin, Peru, Portugalii, Niemiec i Argentyny. Wybierają ten kraj jako docelowy nieliczni migranci z Polski, Republiki Dominikany i Francji. W wielu wypadkach ma to związek ze znajomością języka hiszpańskiego, a także wyobrażeń migrantów, że Hiszpania to kraj, w którym łatwiejsze będzie ich dalsze życie. Można też wspomnieć i o takim argumencie, że kształcenie na poziomie uniwersyteckim jest w Hiszpanii stosunkowo tańsze niż w wielu państwach Unii Europejskiej. Podsumowując ten wątek można stwierdzić, że Hiszpania w wyniku napływu w krótkim czasie dużej populacji imigrantów została zmuszona do stworzenia podstaw polityki integracyjnej. Opiera się ona głównie na instrumentach informacyjnych na temat warunków funkcjonowania w państwie przyjmującym. Ponadto, głównie w oparciu o organizacje pozarządowe, tworzy się ofertę dla imigrantów w celu ich zintegrowania z państwem przyjmującym, ale przy uwzględnieniu pewnych różnic kulturowych12. 12 M. Duszczyk, Wyzwania polskiej polityki migracyjnej a doświadczenia międzynarodowe, [w:] Polityka migracyjna jako instrument promocji zatrudnienia i ograniczenia bezrobocia, [red.] P. Kaczmarczyk, M. Okólski, Warszawa 2008, s. 18, 19. WSPÓŁCZESNA MIGRACJA I POLITYKA MIGRACYJNA NA PRZYKŁADZIE HISZPANII 83 Rysunek 4. Udział procentowy migrantów według krajów pochodzenia. Źródło: European Working Conditions Observatory. 2007. Employment and Working Conditions of Migrant Workers – Spain www.eurofound.europa.eu/ewco/stidies/tn0701038s/ es 0701039q/htm [dostęp: 20.03.2015]. Po analizie wskaźników rynku pracy możemy wywnioskować, że poziom zatrudnienia wśród mężczyzn w Hiszpanii – migrantów i obywateli – w 2013 roku był mniejszy w porównaniu z 2000 rokiem, a poziom zatrudnienia kobiet w tym czasie wzrósł o 10% i osiągnął wielkość 58%. Również wzrosła liczba zatrudnionych cudzoziemek. W 2013 roku wynosiła ona 54%. Poziom bezrobocia mężczyzn w 2000 roku wynosił 20% wszystkich migrantów. Wskaźnik ten w 2013 roku wzrósł już do 30%. Powyższe zjawisko ma związek z trudnościami, które dotykają gospodarki hiszpańskiej i kurczeniu się rynku pracy. Dowodem na powyższe twierdzenie może być fakt, że przykładowo już w 2011 r. z tych własnie powodów opuściło Hiszpanię 55 626 osób więcej niż do niej przyjechało13. Jeśli uwzględnić poziom kwalifikacji cudzoziemców przybywających do Hiszpanii w poszukiwaniu pracy, należy wspomnieć, że ich wykształcenie można podzielić na następujące grupy: pracownicy o wysokich kwalifikacjach zawodowych, przygotowaniu do pracy na poziomie średnim oraz kwalifikacjach niskich. W większości do Hiszpanii przybywają osoby o średnich lub niskich kwalifikacjach zawodowych. Przybywają oni przede wszystkim z Maroka, Kolumbii, Republiki Dominikańskiej, Argentyny. Jednocześnie Argentyna jest państwem, z którego przybywa na Półwysep Iberyjski aż 13,2% ogółu migrantów z wysokim przygotowaniem zawo13 A. Zygierowicz, dz. cyt., s. 3/6. 84 VICTORIA KOCAN dowym. Ponadto wysoko kwalifikowana kadra przyjeżdża tu z Kolumbii, Brazylii oraz Peru. Wielkość populacji obcokrajowców – mieszkańców Hiszpanii, z wybranych krajów świata, przedstawia tabela 3. Tabela 2. Wskaźniki roczny wzrost zatrudnienia i bezrobocie na rynku pracy Poziom zatrudnienia 2000 r. 2005 r. 2010 r. 2013 r. Obywatele (mężcz.) 75,8 % 74,6 % 65,6 % 58,4 % Migranci (mężcz.) 75,4 % 79,6 % 60 % 54,4 % Obywatele (kob.) 41 % 50 % 52 % 58,4 % Migranci (kob.) 45,7 % 59,2 % 53,8 % 54,4 % Poziom bezrobocia 2000 r. 2005 r. 2010 r. 2013 r. Obywatele (mężcz.) 9,4 % 6,8 % 17,3 % 18,8 % Migranci (mężcz.) 11,8 % 9,1 % 31,1 % 32,9 % Obywatele (kob.) 20,4 % 11,9 % 19,1 % 20,3 % Migranci (kob.) 20,1 % 13,8 % 26,7 % 30,1 % Źródło: Castaño M.J., The Legal Situation of Immigrants in Spain, http://www.migrationeducation. org/48. 1.html?&rid=154&cHash=d57756eed747519e122be1baf25d2584 [dostęp: 11.03.2015]. Tabela 3. Obcokrajowcy (obywatele wybranych państw) według zawodów, poszukujący pracy w Hiszpanii. Kraj Łącznie (tys. osób) Pracownicy o wysokich kwalifikacjach (% sumy łącznej) Pracownicy o średniich kwalifikacjach (% sumy łącznej) Pracownicy o niskivch kwalifikacjach (% sumy łącznej) Maroko 219,419 1,4% 31,1% 67,5% Ekwador 180,445 1,1% 41,7% 57,2% Kolumbia 113,652 6,4% 44,6% 48,9% Chiny 74,826 2,3% 46,3% 51,5% Peru 70,946 6,9% 45,9% 47,1% Boliwia 69,955 2,6% 39,9% 57,6% WSPÓŁCZESNA MIGRACJA I POLITYKA MIGRACYJNA NA PRZYKŁADZIE HISZPANII Kraj Łącznie (tys. osób) Pracownicy o wysokich kwalifikacjach (% sumy łącznej) Pracownicy o średniich kwalifikacjach (% sumy łącznej) Pracownicy o niskivch kwalifikacjach (% sumy łącznej) Argentyna 46,122 13,2% 54,5% 32,2% Ukraina 32,983 3,1% 42,3% 34,6% Republika Dominikana 30,757 3,6% 39% 57,4% Brazylia 23,678 8,1% 46,2% 45,7% 293,752 10,4% 40,5% 49,1% Inne kraje 85 Źródło: Opracowanie włane na podstawie: European Working Conditions Survery Seminar, Dublin 2007, s. 1 – 16. W warunkach wzrastającej imigracji Hiszpania przez lata opracowywała odpowiednie mechanizmy jej regulacji, które uwzględniałyby potrzeby społeczeństwa i możliwości potencjału migracyjnego. Zachęcając do imigracji, Hiszpania przede wszytskim dba o swoje interesy narodowe i nadaje priorytet tym rodzajom imigracji, które sprzyjają stałemu wzrostowi siły roboczej i gospodarczemu rozwojowi kraju. Ostatnio Hiszpania aktywnie wspiera pracowników sezonowych, tworząc programy czasowej imigracji osób w celu likwidacji obecnego deficytu siły roboczej w niektórych branżach gospodarczych. Również efektywnym sposobem, stosowanym przez Hiszpanię do rozwiązania problemu braku pracowników, a także problemu demograficznego, jest zrównoważone połączenie zatrudnienia robotników obcych bez względu na ich status pobytu. Tak więc można postawić tezę, że migranci w Hiszpanii są głównym czynnikiem wzrostu ekonomicznego i dobrobytu kraju. Jednak w tym wypadku kraj musi gwarantować bezpieczeństwo swoich obywateli poprzez działania zwalczające nielegalną migrację, transnarodowe przestępstwa i teroryzm. Współczesna polityka migracyjna Hiszpanii Polityka migracyjna jest częścią polityki społeczno-gospodarczej, zarówno z punktu widzenia tej polityki jako instrumentu osięgnięcia jej celów, jak też z uwagi na to, że polityka migracyjna jest elementem polityki rozwoju demograficznego państwa. W pierwszym wypadku, gdy polityka migracyjna jest instrumentem, odgrywa ona rolę koniukturalną. W drugim – gdy polityka migracyjna jest związana z opracowaniem projektu składu ludności, odgrywa ona rolę strukturalną14. 14 O. Olszewska, Prawo jako instrument polityki migracyjnej – kształtujący czy wspomagający, „Dylematy Polityki Migracyjnej Polski”, Seria Prace Migracyjne 2005, nr 58, s. 34. 86 VICTORIA KOCAN Polityka migracyjna, z jednej strony, udoskonala planowanie ruchu ludności, z drugiej zaś pełni funkcje kontroli i zarządzania, oddziałuje jako wskaźnik zmian, który można kontrolować, gdy następuje spontaniczne nasilenie migracji. W istniejących definicjach polityki migracyjnej należy wyodrębnić nastepujące elementy: –polityka migracyjna jest produktem systemu politycznego; –polityka migracyjna jest przywilejem nie tylko państwa, lecz też instytucji publicznych; –różne instytucje, m.in. społeczne: partie, kościół, organizacje pozarządowe, mogą mieć różne opinie wobec celów i środków polityki migracyjnej; –polityka migracyjna jest procesem uzgodnienia interesów państwa w dziedzinie regulowania migracji na poziomie krajowym i regionalnym w uzgodnieniu z interesami migrantów, wspólnot lokalnych, elity politycznej i gospodarczej, partii, instytucji społecznych; –polityka migracyjna jest to proces wzajemnego oddziaływania państw, które uczestniczą w procesie migracyjnym, ponieważ migranci rezygnują z członkowstwa w jednym kraju i stają się członkami kraju drugiego15. W ten sposób, w szerokim zakresie, polityka migracyjna jest jednym z kierunków polityki krajowej i zależy od charakteru działań rządowych, celów stanowiących interesy narodowe. Jest doktryną państwa lub koncepcją regulowania procesów migracyjnych, nieodłącznie związaną z polityką gospodarczą, socjalną, demograficzną, narodową i kulturalną, prowadzoną przez państwo. Polityka migracyjna może być rzeczywista i deklarowana; polityka deklarowana dba o ochronę interesów migrantów, uciekinierów, a rzeczywista wyraża interesy kraju przyjmujacego, elit rządzących. Polityka migracyjna w wąższym zakresie jest skierowana na to, żeby zmienić liczbę, skład, kierunek ruchu i rozsiedlenia migrantów, wpłynąć na ich integrację i wskaźniki (właściwości) demograficzne. Te cele polityki migracyjnej są właściwe dla wszystkich krajów europejskich. Główne wyzwania krajów europejskich w polityce imigracyjnej polegają na: 1) wsparciu wzrostu gospodarczego i dobrobytu na podstawie migracji – migracja jest tu jednym ze sposobów rozwiązania kryzysu demograficznego i jednym z potencjalnych źródeł rozwoju gospodarczego poprzez wkład intelektualny wysoko wykwalifikowanych pracowników i zaspokojenie czasowych potrzeb gospodarki dysponującej niekwalifikowaną siłą roboczą; 2) gwarancji bezpieczeństwa dla obywateli w kraju przyjmującym migrantów poprzez ograniczenie dostępu na tereny kraju „niechcianych podmiotów E. Волосенкова, П. Кабаченко, Е. Тарасова, Миграционная политика. Управление миграционными процессами, [в:] Методология и методы изучения миграционных процессов. Междисциплинарное учебное пособие, [ред.] Ж. Зайончковской, И. Молодиковой, В. Мукомеля, Москва 2007, c. 213 – 236. 15 WSPÓŁCZESNA MIGRACJA I POLITYKA MIGRACYJNA NA PRZYKŁADZIE HISZPANII 87 transnarodowych” (chodzi o walkę z imigracją nielegalną, transnarodową przestępczością i terroryzmem)16. Międzynarodowa organizacja ds migracji, wypracowując ogólną koncepcję migracyjnej polityki krajowej, zwraca szczególną uwagę na takie główne składniki docelowe polityki migracyjnej: legalna, stała i czasowa migracja; nielegalna migracja; bezpieczeństwo międzynarodowe i krajowe; prawa człowieka (podczas rekrutacji, przeprowadzki i pobytu za granicą); integracja migrantów (proces dwustronny: ze strony migrantów wobec społeczeństwa i odwrotnie); powrót migrantów oraz migracja i problemy rozwoju (wkład migrantów i diaspory w rozwój krajów pochodzenia i przyjęcia)17. Te same cele i kierunki polityki migracyjnej są wspierane przez inne poważne organizacje międzynarodowe, przede wszystkim przez ONZ. Tak określone składniki są obecne w ostatnich sprawozdaniach ONZ dotyczących migracji18, w występie sekretarza głównego organizacji „Globalizacja i wzajemozależność: migracja międzynarodowa i rozwój” na posiedzeniu Zgromadzenia Generalnego w maju 2006 roku19. Obecnie nie ma takiego kraju, gdzie polityka migracyjna byłaby przemyślana do końca, a tym samym doskonała. Z tych też powodów nie można mówić o doskonałej polityce migracyjnej Hiszpanii. Mając na uwadze powyższe pragnę wyodrębnić problemy polityki migracyjnej Hiszpanii i jej mocne strony oraz przewidzieć dalsze scenariusze jej reformowania. Hiszpania ma duże doświadczenie w zarządzaniu migracją i wdrażaniu polityki migracyjnej. U podstaw opracowanej długoterminowej i strukturalnej polityki migracyjnej leżą osiągnięcia naukowe i informacyjne, tworzenie dobrosąsiedzkich stosunków z krajami pochodzenia migrantów, gwarantujące im wszystkie prawa i wolności oraz umiejętność przyciągania nowych przedsiębiorstw w celu zapewnienia właściwego funkcjonowania rynku pracy itd. Dla większości krajów zachodnioeuropejskich właściwy jest model liberalny zarządzania, przewidujący rozwiązywanie kwestii wjazdu, zatrudnienia i uzyskania obywatelstwa w zakresie indywidualnym w opraciu o potrzeby państwa i zobowiązania międzynarodowych konwencji humanistycznych. Hiszpania mogłaby przejąć właściwą dla Wielkiej Brytanii politykę „jedności w różnorodności”, która ma na celu wsparcie inicjatyw kulturalnych różnych grup 16 O.B. Фомичёва, Структурирование миграционного пространства в эпоху глобализации: роль развитых государств, „Международные отношения. Политология. Регионоведение”: Вестник Нижегородского университета им. Н.И. Лобачевского 2007, nr 5, c. 167–174. 17 Tamże. 18 World Economic and Social Survey 2004: International Migration / The Department of Economic and Social Affairs of the United Nations, New York: United Nations, 2004. 19 ООН. A/60/871 Международная миграция и развитие. Доклад Генерального секретаря ООН / Организация Объединенных Наций, Генеральная Ассамблея, 18 May 2006, 06 – 35356 (R). New York 2006. 88 VICTORIA KOCAN etnicznych ze strony instytucji państwowych i wspólnot lokalnych20. Wtedy ewentualnie nie byłoby tak dużej różnicy między migrantami i obywatelami Hiszpanii, poprawiłoby się nastawienie do obcokrajowców ze strony obywateli i zarządów prawnych, ponieważ obecnie migranci czują się niekomfortowo między innymi poprzez częste ich zatrzymywanie i legitymowanie, nawet po kilka razy dziennie. W Hiszpanii kryterium etniczne wobec obcokrajowców jest stosowane w rozwiązywaniu kwestii uzyskania zezwolenia do zamieszkania w tej lub innej miejscowości. Pragnienie powszechnej regulacji przepływu migrantów przede wszystkim powoduje wycofanie ich poza granice prawa krajowego. Etniczne różnice w stosunku do pozostałej reszty ludności w państwie przymującym cudzoziemca mają przyczyniać się do połączenia ich ze społeczeństwem, a nie do grupy narodowościowej ze względu na pochodzenie. Jest oczywiste, że stosowanie tego doświadczenia migracji w innych krajach mogą być użyteczne w Hiszpanii. Korzystając z tych doświadczeń, Hiszpania może wspierać i prowadzić bardziej zrównoważoną i skalibrowaną politykę migracyjną, która skupi się na konsekwentnej integracji cudzoziemców. Warto odnotować, że w latach 2007–2013 UE przeznaczyła – za pośrednictwem programu ogólnego „Solidarność i zarządzanie przepływami migracyjnymi” – ponad 4 mld euro na zarządzanie swoimi granicami zewnętrznymi oraz na wdrażanie wspólnej polityki w dziedzinie azylu i imigracji. Na program ogólny składały się cztery instrumenty: Fundusz Granic Zewnętrznych, Europejski Fundusz Powrotów Imigrantów, Europejski Fundusz na rzecz Uchodźców oraz Europejski Fundusz na rzecz Integracji Obywateli Państw Trzecich. Z tego ostatniego funduszu 825 mln euro udostępniono na inicjatywy państw członkowskich UE, które służą ułatwieniu integracji imigrantów ze społeczeństwami tych państw21. Należy uznać, że ostatnio duża liczba Hiszpanów nie popiera kroków rządu na rzecz zwiększenia zewnętrznej migracji pracy, dlatego, jeśli władze centralne nie uregulują procesów migracji i nie zmnieszą liczby nielegalnych migracji, może dojść do wyraźnych objawów migrantofobii22. Gospodarka hiszpańska rozwija się w warunkach stałego wahania propozycji siły roboczej, co wymaga tworzenia i realizacji wygodnych instrumentów zarządzania przepływem migrantów. Polityka migracyjna Hiszpanii ma na celu przejście do zarządzania procesami migracyjnymi poprzez monitorowanie zapotrzebowania pracodawców na konkretnych pracowników, w tym też na obcokrajowców. Aby osiągnąć te cele, należy stworzyć system odbioru potrzebnych dla gospodarki fa- Z. Radwański, Jedność i różnorodność w obszarze prawa prywatnego, [w:] Porządek prawnospołeczny a problemy współczesnego świata, [red.] S. Dąbrowa, M. Czakowski, Bydgoszcz 2011, s. 20. 21 Zrozumieć politykę Unii Europejskiej. Migracja i azyl, Luksemburg 2014, s. 8. 22 Ł. Łotocki, Integracja i dyskryminacja – krajobraz 2009, „Badania, Ekspertyzy, Rekomendacje” 2009, s. 140 i n. 20 WSPÓŁCZESNA MIGRACJA I POLITYKA MIGRACYJNA NA PRZYKŁADZIE HISZPANII 89 chowców i warunki do legalnego zatrudnienia migrantów w tych sferach, w których pracodawcy mają największy brak pracowników. Obecnie w Hiszpanii jest stosowana metoda oceny zapotrzebowań ma siłę roboczą i określania kwoty planowanych do zatrudnienia cudzoziemców, w której uwzględnia się wszystkie wnioski pracodawców o ich zatrudnieniu. Jednak to podejście nie pozwala w pełni określić, jakich pracowników potrzebuje rynek pracy. To znaczy, że potrzeby rynku nie do końca są zbadane i zdefiniowane. Jeszcze jednym z możliwych kroków poprawy polityki migracyjnej Hiszpanii mogłoby być zastosowanie modelu selekcyjnego, który by kształtował przepływy migracyjne według koniecznych wymagań do konkretnych umiejętności (posiadanego zawodu) i liczby migrantów. Aktualnie w tworzeniu warunków i mechanizmów zaangażowania fachowców o różnych profilach praktyka migracyjna dotyczy tylko wąskiej kategorii fachowców o wysokich kwalifikacjach. Należy więc stworzyć bardziej elastyczny system, oparty na analizie rynku pracy z rozszerzeniem kategorii migrantów i uproszczonym dla nich reżimem wizowym oraz innymi procedurami biurokratycznymi. Wraz z tym należy rozważyć ewentualne zastosowanie systemu punktowego, który w większym stopniu odpowiadałby wymaganiom selekcyjnego odbioru migrantów23. Ponadto są niezbędne takie działania państwa, które zachęcą obcokrajowców do podejmowania studiów na uczelniach w Hiszpanii. W tym celu konieczne są: poprawa bazy normatywno-prawnej w kwestii zatrudnienia w czasie procesu edukacyjnego i po studiach; poprawa społeczno-bytowych warunków zamieszkania obcokrajowców; gwarancja zabezpieczenia medycznego i bezpieczeństwa; aktywizacja działalności reklamowej i – co wydaje się równie ważne - zmniejszenie opłaty za studia. Głównym warunkiem powodzenia polityki migracyjnej jest więc kompetentne i efektywne administrowanie. Ponadto, w mojej ocenie, należy też zapewnić bardziej ścisłą więź polityki imigracyjnej z tymi krajami, z których pochodzą imigranci, z zastosowaniem właściwej polityki socjalnej i podatkową24. Według mnie, przy realizacji polityki migracyjnej Hiszpanii należy zwrócić uwagę na: –zwiększenie kontroli przepływu migrantów i ich nielegalnego zatrudniania; –ułatwienie procedury wjazdu do kraju i podejmowania pracy; –ułatwienie procedury uzyskania zezwoleń na połączenie rodzinyn. Dokonując oceny aktualnie obowiązującej polityki migracyjnej Hiszpanii, należy podkreślić, że: –nowa polityka migracyjna Hiszpanii reguluje napływ cudzoziemców do omawianego państwa; International Migration Outlook: SOPEMI 2010, OECD 2010, s. 23, 33, 89, 96. E. Jaroszewska, Ł. Sobocki i in., Integracja obywateli państw afrykańskich w Polsce w świetle badań jakościowych, Warszawa 2013, s. 7. 23 24 90 VICTORIA KOCAN –nielegalni migranci mogą uniknąć procedury deportacji, jeśli złożą wyjaśnienia dotyczące uczestników nielegalnych grup migracyjnych; –Hiszpania podpisała szereg umów z krajami sąsiednimi o wspólnej ochronie granic w celu jej zabezpieczenia przed nielegalnymi przekroczeniami; –Hiszpania wdrożyła sześć programów regulujących kwestie migracyjne, które nadają migrantom prawo do pobytu pod warunkiem braku poprzednich postępowań sądowych i legalnego pobytu na terenie Hiszpanii przez jeden rok; –Hiszpania podpisała „Umowy Nowego Pokolenia” z krajami Afryki, których celem była walka z nielegalną migracją z krajów Czarnego Lądu; –prawo hiszpańskie zakłada możliwość uzyskania przez uchodźców azylu politycznego i niezbędnej pomocy, w tym: finansowej, medycznej, w znalezieniu pracy, w nauce języka hiszpańskiego, a w wyjątkowej sytuacji również bytowej. Po pobycie na terenie Hiszpanii ponad pięć lat uchodzca może ubiegać się o nadanie obywatelstwa hiszpańskiego. Perspektywy reformowania migracyjnej polityki Hiszpanii W nowoczesnej polityce migracyjnej Hiszpania ogranicza możliwości krajowe wpływu na gospodarkę i kształtowanie polityki, przenosząc akcenty na poziom ponadnarodowy. Jeśli chodzi o politykę migracyjną, w warunkach globalizacji może okazać się ona nieskuteczna, jeżeli dotyczyć będzie jednego narodu i jednego kierunku. Na przykład, bardzo ostre ograniczenia przepływu migracyjnego, nadmierne utrudnienie reguł wjazdu do kraju, zasad pobytu i zatrudnienia mogą spowodować kolejny wzrost migracji nielegalnej i przyczynić się do wzrostu bezrobocia zarówno wśród cudzoziemców, jak też wśród obywateli kraju. Od tego, według jakiego scenariusza w następnych dziesięcioleciach będzie rozwijać się działalność państwowa w sferze zarządzania procesami migracyjnymi, może zależeć los Hiszpanii – jej sytuacja wewnętrzno- i zewnętrznopolityczna, możliwość modernizacji i przyśpieszenia wzrostu gospodarczego, czyli jej miejsce w hierarchii światowej, sytuacja geopolityczna. Takich scenariuszy rozwoju może być wiele. Wszystko zależy od tego, jakie cele będzie stawiała polityka migracyjna i jakie wewnętrzne siły polityczne dojdą do władzy i poniosą odpowiedzialność za postanowienia w sferze migracyjnej. Jeśli nie uwzględniać wszystkich możliwych wariantów ekstremalnych ewentualnej reformy polityki migracyjnej (otwierania czy zamykania granic dla migrantów), najbardziej prawdopodobne wydają się następujące scenariusze reformowania polityki migracyjnej Hiszpanii: Tabela 4. Scenariusz inercyjny polityki migracyjnej Hiszpanii. WSPÓŁCZESNA MIGRACJA I POLITYKA MIGRACYJNA NA PRZYKŁADZIE HISZPANII Działania lub brak działań 91 Skutki 1 Nieuzgodnienie prawa migracyjnego, nieautoryzowana regulacja praw i przepisów migracyjnych Brak spójności i ciągłości ustawodawstwa migracyjnego, co powoduje „wykroczenie” migrantów za ramy prawa, co, z kolei, zwiększa migrację nielegalną, wskutek czego następuje brak faktycznego zrozumienia migracyjnej sytuacji w kraju 2 Brak koordynacji działań między agencjami rządowymi, zaangażowanymi w procesy zarządzania migracją Powikłane zasady migracji, wzajemnie sprzeczne przepisy, utrudnienia w zaangażowaniu przez pracodawców robotników zagranicznych, trudności uzyskania przez cudzoziemców zezwolenia na stały pobyt; brak wizji publicznej efektywności prowadzenia polityki migracyjnej 3 Wdrożenie sztywnej polityki migracyjnej (czasowo lub na stale), ograniczenie kanałów wjazdu migrantów (czasowych lub stałych) Niedobór na krajowym rynku pracy, obniżenie konkurencyjności niektórych przedsiębiorstw, zmniejszenie tempa wzrostu gospodarczego, wzrost nierejestrowanych przepływów migracyjnych i nielegalnego zatrudnienia 4 Konwersja kwoty w symbol polityczny kontrolowaDalsze korzystanie z nieskuteczne- nia przez władze sytuacji na rynku pracy; środowigo instrumentu kwotowania zagra- sko sprzyjające korupcji; brak prób odnalezienia i stosowania rzeczywiście efektywnych mechaninicznej siły roboczej zmów ochrony interesów państwa na rynku pracy 5 Słaba forma partnerstwa publiczno-prywatnego w dziedzinie migracji Państwo nie radzi sobie z tworzeniem efektywnej infrastruktury migracyjnej, biznes nie ma wpływu na kwestie zatrudnienia i zapewnienie migrantom rzeczy niezbędnych; w rezultacie pojawiają się migracyjne służby nieformalne i rozwija się migracyjna infrastruktura o charakterze kryminalnym 6 Bierność i opóźnienie rozwoju więzi międzyrządowych w sprawach migracyjnych w ramach struktur regionalnych Nieufność sąsiadów jako partnerów migracyjnych, zanik atrakcyjności migracyjnych dla krajów sąsiednich, reorientacja przepływów migracyjnych do innych krajów Źródło: Opracowanie własne na podstawie: S. Kołodziejczak, Problemowy wymiar emigracyjnej tymczasowości, „Studia Migracyjne – Przegląd Polonijny” 2014, t. 40, nr 2, s. 26. 92 VICTORIA KOCAN Tabela 5. Scenariusz strategiczny polityki migracyjnej Hiszpanii. Działania Skutki Rezygnacja rządu z idei ścisłej kontroli migracji na rzecz kompleksowej kontroli migracyjnej Migracja przestaje być procesem, który stwarza problemy dla rozwoju Hiszpanii, lecz zamienia się w zadanie rządowe; systemowa wizja rozwoju migracji na rzecz rozwoju państwa stanowi politykę migracyjną na równi z gospodarczą, demograficzną i społeczną; w celu rozwiązania naglących problemów są zaangażowani zarówno urzędnicy, jak też stowarzyszenia pracodawców, związki zawodowe, diaspory, organizje migracyjne i zarządy prawne; wzmacnia się wielostronna współpraca międzynarodowa 2 Opracowanie przejrzystych kanałów migracji, kierunków i programów migracyjnych, zróżnicowanie podejść do różnych kategorii migrantów Podniesienie atrakcyjności migracyjnej Hiszpanii poprzez przejrzystość i strukturalność polityki migracyjnej; nasilenie przepływu migrantów legalnych; przyśpieszenie modernizacji gospodarki dzięki zwiększeniu liczby inwestorów i przedsiębiorców oraz zatrudnienie pracowników o wysokiej kwalifikacji z rynku światowego; skrócenie liczby migrantów nielegalnych 3 Opracowanie „natuZmniejszenie obciążenia demograficznego na obywateli, rozwiązanie problemu „starzenia się narodu” przez napływ ralizacyjnego kanału” młodych wykwalifikowanych specjalistów imigracji; tworzenie przejrzystych sposobów i kanałów uzyskania obywatelstwa hiszpańskiego 1 4 5 Opracowanie wielu wariantów programów dla migrantów czasowych, którzy są dzieleni w zależności od sfery zatrudnienia Zapewnienie napływu legalnej siły roboczej zza granicy w niewypełnione regiony i sfery; zmniejszenie obciążenia demograficznego obywateli; możliwość restrukturyzacji zatrudnienia ludności hiszpańskiej na rzecz dziedzin innowacyjnych ze względu na to, w jakim stopniu migranci zostaną zatrudnieni w mniej prestiżowych sferach; wsparcie konkurencyjności przedsiębiorstw i zapewnienie stałego wzrostu poziomu gospodarki krajowej Wsparcie legislacyjne praw ekonomicznych i społecznych migrantów, w tym prawa do godnej płacy; przejęcie kontroli nad przestrzeganiem przepisów dotyczących rynku pracy Zrozumienie, że migranci to nie tylkio tania siła robocza, ale sposób zmniejszenia deficytu siły roboczej na rynku; walka z nadmiernym wykorzystywaniem migrantów, z handlem ludźmi; włączanie migrantów do systemu zabezpieczenia społecznego WSPÓŁCZESNA MIGRACJA I POLITYKA MIGRACYJNA NA PRZYKŁADZIE HISZPANII Działania 93 Skutki Rozwój prywatnego i państwowego partnerstwa w sferze migracyjnej Zaangażowanie kół biznesowych w tworzenie infrastruktury migracyjnej w sferze zatrudnienia migrantów, legalizacja przelewów pieniężnych migrantów, zapewnienie ich praw i wolności; wzmocnienie roli biznesu w poprawie stosunków zagranicznych z krajami pochodzenia migrantów Informacyjne zabezpieczenie polityki migracyjnej Zapewnienie bardziej pozytywnego klimatu społecznego dla przedyskutowania zmiany polityki migracyjnej; walka z kryminalizacją migrantów; pozytywizacja procesów migracyjnych za pośrednictwem SSP; obniżenie poziomu społecznego napięcia między narodowościami; kształtowanie u Hiszpanów należytego zrozumienia polityki migracyjnej i jej roli w rozwoju państwa 8 Przeciwdziałanie nielegalnym przekroczeniom granicy poprzez rezygnację z zatrudnień nielegalnych Rezygnacja z sektora migracji nielegalnej, zwiększenie dochodów migrantów, lepsze zrozumienie rzeczywistego zakresu i struktury rynku oraz konieczności zaangażowania cudzoziemców 9 Polityka zachęty migracji edukacyjnej z możliwością uzyskania miejsca pracy Wspieranie napływu migrantów, którzy potrafią później łatwo się integrować ze społeczeństwem – ze znajomością języka, przygotowaniem fachowym i w aktywnym wieku reprodukcyjnym 10 Reformowanie systemu Zachęta obcokrajowców do kształcenia się z następnym zaszkoleń zawodowych, trudnieniem w odpowiedniej sferze; zachęta do wzmocnierozwój eksportu edukacji nia więzi między państwami 6 7 Źródło: Opracowanie własne na podstawie: J. Rok, K. Wojnar, Jak wyniku badań ESPON wspieraja planowanie strategiczne w Polsce, ESPON 2013, s. 2, 3, 5; Polityka migracyjna Hiszpanii, http://polityka-migracyjna.eprace.edu.pl /1312,Polityka_migracyjna_Hiszpanii.html [dostęp: 20.04.2015]. Zakończenie Migracja w Hiszpanii jest jednym ze składników demograficznych i gospodarczych. Zjawisko to jest związane z problemem deficytu siły roboczej na miejscowym rynku pracy. Około 55% imigrantów to osoby w przedziale wiekowym 25 – 44 lata. Obecnie Hiszpania przymuje około 25% wszystkich migrantów przekraczających granice UE, co stanowi około 10% całej ludności. Z drugiej strony, Hiszpania jest w grupie krajów UE o największej liczbie migrantów nielegalnych. Z tego właśnie powodu państwo ma obowiązek gwarantować bezpieczeństwo przede wszystkim obywatelom Hiszpanii, ograniczając dostęp na tereny swojego państwa niechcianym podmiotom transnarodowym. Kwestie tej właśnie polityki 94 VICTORIA KOCAN migracyjnej mają być zrównoważone. Aktualnie w Hiszpanii opracowano długoterminową i strukturyzacyjną strategię, u podstaw której leży naukowe i informacyjne zabezpieczenie, kształtowanie przyjaznych stosunków z państwami, z których migranci pochodzą, zapewnienie im wszystkich praw i wolności oraz zaangażowanie biznesmenów do zapewnienia stabilnego funkcjonowania rynku pracy. Jednak współczesna polityka migracyjna Hiszpanii ma też wady i musi je uwzględniać we wdrożeniu reform migracyjnych. Od tego, według jakiego scenariusza w następnych dziesięcioleciach będzie się rozwijała działalność państwowa w sferze zarządzania procesami migracyjnymi, może zależeć los Hiszpanii – jej sytuacja zewnętrzna i wewnętrzna, możliwość modernizacji wzrostu gospodarki, co w efekcie może zapewnić jej jedną z dominujących ról w globalnych stosunkach międzynarodowych. Literatura ALFS Summary Tables: Population, Reżim dostępu: http://stats.oecd.org/index.aspx? queryid=254 [dostęp: 20.03.2015]. Avance de la Estadística del Padrón Continuo a 1 de enero de 2014, „Notas de prensa 2014”, http:// www.ine.es/prensa/np838.pdf. Carling J., The Merits and Limitations of Spain’s High-Tech Border Control, Migration Policy Institute, http://www.migrationpolicy.org/article/merits-and-limitations-spains-high-tech-bordercontrol. Castaño M.J., The Legal Situation of Immigrants in Spain http://www.migrationeducation. Duszczyk M., Wyzwania polskiej polityki migracyjnej a doświadczenia międzynarodowe, [w:] Polityka migracyjna jako instrument promocji zatrudnienia i ograniczenia bezrobocia, [red.] P. Kaczmarczyk, M. Okólski, Warszawa 2008. European Working Conditions Observatory 2007. Employment and Working Conditions of Migrant Workers – Spain www.eurofound.europa.eu/ewco/stidies/tn0701038s/es 0701039q/htm European Working Conditions Survery Seminar, Dublin 2007. Фомичёва O.B., Структурирование миграционного пространства в эпоху глобализации: роль развитых государств, „Международные отношения. Политология. Регионоведение”: Вестник Нижегородского университета им. Н.И. Лобачевского 2007, № 5. Golemo K., Imigranci w Hiszpanii w dobie kryzysu, „Sprawy Narodowościowe” 2014, seria 44. Inflows of Foreing Population 2000–2013 www.oecd.org/document/30/0,3746,en_2649_37415_4 8326878_1_1_1_37425,oo.html International Migration Outlook: SOPEMI 2010, OECD 2010. Jaroszewska E., Sobocki Ł. i in., Integracja obywateli państw afrykańskich w Polsce w świetle badań jakościowych, Warszawa 2013. Kołodziejczak S., Problemowy wymiar emigracyjnej tymczasowości, „Studia Migracyjne – Przegląd Polonijny” 2014, t. 40, nr 2. Konarzewska A., Migracyjne problemy Unii Europejskiej, „Bezpieczeństwo Narodowe” 2007, nr 3 – 4. Kotowska I.E., Badania naukowe prac Rządowej Rady Ludności w obszarze rynku i zasobów pracy, „Rządowa Rada Ludności” 2009, nr 54. Łotocki Ł., Integracja i dyskryminacja – krajobraz 2009, „Badania, Ekspertyzy, Rekomendacje”, Warszawa 2009. Миграционная политика индустриальных государств и „черный рынок” труда. «Утечка мозгов» http://lib.vvsu.ru/books/bakalavr02/page0101.asp. WSPÓŁCZESNA MIGRACJA I POLITYKA MIGRACYJNA NA PRZYKŁADZIE HISZPANII 95 OECD Key Statistics on Migration in OECD Countries: Inflows of Foreign Population 2000 – 2013, www.oecd.org/document/30/0,3746,en_2649_37415_48326878_1_1_1_37425,00.html. Olszewska O., Prawo jako instrument polityki migracyjnej – kształtujący czy wspomagający, „Dylematy Polityki Migracyjnej Polski”. Seria Prace Migracyjne 2005, nr 58. org/48. 1.html?&rid=154&cHash=d57756eed747519e122be1baf25d2584. Polityka migracyjna Hiszpanii, http://polityka-migracyjna.eprace.edu.pl /1312,Polityka_migracyjna_Hiszpanii.html. ООН. A/60/871 Международная миграция и развитие. Доклад Генерального секретаря ООН / Организация Объединенных Наций. Генеральная Ассамблея. 18 May 2006. 06 – 35356 (R). New York : United Nations publication, 2006. Polityka migracyjna oraz rozwiązania dotyczące dostępu cudzoziemców do rynku pracy. Raport o rozwiązaniach przyjętych w wybranych państwach Unii Europejskiej, [oprac.] M. Lesińska, R. Stefańska, Warszawa 2010. Radwański Z., Jedność i różnorodność w obszarze prawa prywatnego, [w:] Porządek prawno-społeczny a problemy współczesnego świata, [red.] S. Dąbrowa, M. Czakowski, Bydgoszcz 2011. Rok J., Wojnar K., Jak wyniki badań ESPON wspieraja planowanie strategiczne w Polsce, ESPON 2013. Strzelecki S., Witkowski J., Przyszłość i perspektywy demograficzne Polski, „Rządowa Rada Ludności” 2009, nr 54. Волосенкова E., Кабаченко П., Тарасова Е., Миграционная политика. Управление миграционными процессами Е. Волосенкова, [в:] Методология и методы изучения миграционных процессов. Междисциплинарное учебное пособие, [ред.] Ж. Зайончковской, И. Молодиковой, В. Мукомеля, Москва 2007. World Economic and Social Survey 2004: International Migration / The Department of Economic and Social Affairs of the United Nations, New York: United Nations, 2004. XXXII. Zrozumieć politykę Unii Europejskiej. Migracja i azyl, Urząd Publikacji Unii Europejskiej, Luksemburg 2014. Zygierowicz A., Migracje młodych, wykształconych ludzi poza Unię Europejską, „Analizy Biura Analiz Sejmowych” 2012, nr 5. CONTEMPORARY MIGRATION AND MIGRATION POLICY ON THE EXAMPLE OF SPAIN Summary: This paper on migration policy focuses on Spain, as migration movements have a singular impact on the demographic development and economic policy of this country. In this article I investigate and analyse the migration policy, which should try to find a balance between the needs of the population as an entity and the potential and possibilities a migrant has to offer. Having provided the pros and cons of Spain’s migration policy I discussed the future prospects of a migration policy reform in Spain. In the synopsis I presented some government scenario planning in the field of migration process management, particularly discussing an inertial scenario, based on the scheduling process of economic development pace and strategies. Key words: migration process, migration, workforce, labour market, migration policy, Spain. Mariusz Nepelski, Jarosław Struniawski Wyższa Szkoła Informatyki i Ekonomii TWP w Olsztynie KOMPETENCJE POLICJI W ZAKRESIE WYKONANIA EUROPEJSKIEGO NAKAZU ARESZTOWANIA Streszczenie: Europejski nakaz aresztowania jest decyzją sądową, umożliwiającą bardziej sprawne aresztowanie i przekazanie osoby podejrzanej lub oskarżonej o popełnienie przestępstwa i wydanie jej do kraju, w którym zostanie postawiona przed sądem lub przekazana do wykonania wcześniej orzeczonej kary. W artykule przedstawiono podstawy prawne oraz procedury dotyczące wykonania ekstradycji na terenie Unii Europejskiej. Zaprezentowano również praktyczne rozwiązania organizacyjne i planistyczne stosowane przez polską Policję w celu wykonania ENA. Materiał został sporządzony na podstawie analizy przepisów prawnych przedmiotowej tematyki oraz przeprowadzonych wywiadów eksperckich z policjantami zajmującymi się organizacją i wykonywaniem międzynarodowych konwojów osób zatrzymanych. Słowa kluczowe: procedura, konwój, Policja, nakaz aresztowania, współpraca międzynarodowa, bezpieczeństwo. Wprowadzenie Rozwój integracji europejskiej oparty jest między innymi na współpracy policyjnej i sądowej w sprawach karnych. Współpraca w tym obszarze koncentruje się w głównej mierze wokół zasady wzajemnego uznawania decyzji sądowych w państwach wspólnotowych oraz przeciwdziałania, zwalczania przestępczości i zacieśniania współpracy w tym zakresie1. W ramach wspólnych działań wprowadzono decyzję ramową Rady Unii Europejskiej z 13 czerwca 2002 roku w sprawie europejskiego nakazu aresztowania (ENA) i procedury wydawania osób między państwami członkowskimi2. Zgodnie z założeniami, w państwach członkowskich nowe rozwiązania prawne zastąpiły europejską konwencję o ekstradycji3. Przyjęte w decyzji ramowej rozwiązania w dużym stopniu uprościły i znacznie skróciły czas obowiązującej procedury ekstradycyjnej pomiędzy państwami członkowskimi Unii Europejskiej. Do Europejski nakaz aresztowania w teorii i praktyce państw członkowskich Unii Europejskiej, [red.] P. Hofmański, Warszawa 2008, s. 19–30. 2 Dz.Urz. L 190/1 z 18 lipca 2002 r. 3 Europejska konwencja o ekstradycji, sporządzona w Paryżu 13 grudnia 1957 r.; Protokół dodatkowy do powyższej konwencji, sporządzony w Strasburgu 15 października 1975 r.; Drugi protokół dodatkowy do powyższej konwencji sporządzony w Strasburgu 17 marca 1978 r., (Dz.U. 1994 nr 70 poz. 307). 1 98 MARIUSZ NEPELSKI, JAROSŁAW STRUNIAWSKI tychczasowe algorytmy administracyjne i polityczne zostały zastąpione przez jedną formę postępowania, co w dużej mierze ułatwia odnajdywanie przestępców, ich ściganie i stawianie ich przed obliczem sądów. Państwa UE mają jednak swobodę stosowania i zawierania dwustronnych lub wielostronnych porozumień, o ile porozumienia te dodatkowo ułatwiają bądź upraszczają procedury wydawania. Europejski nakaz aresztowania ENA jest decyzją sądową (w zależności od kraju może to być sąd lub prokurator) wydawaną przez państwo członkowskie Unii Europejskiej w celu aresztowania i przekazania przez inne państwo członkowskie osoby, której dotyczy wniosek, dla przeprowadzenia postępowania karnego lub wykonania kary pozbawienia wolności albo innego środka polegającego na pozbawieniu wolności. Umożliwia on aresztowanie osoby podejrzanej lub oskarżonej o popełnienie przestępstwa (lub już za nie skazanej) i wydanie jej do kraju, w którym zostanie postawiona przed sądem lub przekazana do wykonania wcześniej orzeczonej kary. Ponadto procedura, która ma zastosowanie w przypadku ENA, nie uwzględnia politycznego elementu ekstradycji. Oznacza to, że decyzja o przekazaniu lub odmowie przekazania danej osoby na podstawie ENA opiera się wyłącznie na postępowaniu sądowym. Ważną kwestią w tym zakresie jest przestrzeganie przez państwa członkowskie i sądy krajowe postanowień europejskiej konwencji praw człowieka4. Nakaz stosuje się w wypadku prawomocnego skazania na karę pozbawienia wolności lub orzeczenia środka zabezpieczającego w wymiarze co najmniej czterech miesięcy oraz przestępstwa, za popełnienie którego przewidziana jest kara pozbawienia wolności lub zastosowania środka zabezpieczającego o maksymalnym wymiarze powyżej jednego roku. Powinien on zawierać informacje dotyczące tożsamości danej osoby, organu sądowego wydającego nakaz, prawomocnego orzeczenia, charakteru przestępstwa, kary itd. Nakaz jest tłumaczony na język urzędowy państwa członkowskiego, które go wykonuje. Ponadto jest on wysyłany przy użyciu dowolnych środków, pod warunkiem, że zapewniają one zachowanie zapisu pisemnego i pozwalają wykonującemu nakaz państwu członkowskiemu stwierdzić jego autentyczność. Gdy poszukiwana osoba zostaje zatrzymana, ma ona prawo do informacji o treści nakazu i skorzystania z usług adwokata oraz tłumacza. Przekazanie danej osoby następuje pod warunkiem, że czyn objęty wnioskiem stanowi przestępstwo zarówno w państwie wydającym wniosek, jak i w państwie, w którym osoba ta została aresztowana – zasada podwójnej odpowiedzialności karnej. Zasady tej nie stosuje się w odniesieniu do trzydziestu dwóch kategorii poważnych przestępstw (o wymiarze kary co najmniej trzech lat), między innymi: 4 P. Binas, P. Nalewajko, Europejski nakaz aresztowania, [w:] Unijna polityka karna, [red.] A. Szwarc, Poznań 2009, s. 113–115. KOMPETENCJE POLICJI W ZAKRESIE WYKONANIA EUROPEJSKIEGO NAKAZU... 99 terroryzm, handel ludźmi, korupcja, udział w organizacjach przestępczych, fałszowanie walut, zabójstwo, rasizm i ksenofobia, gwałt, handel kradzionymi pojazdami, nadużycia finansowe, w tym mające negatywny wpływ na interesy finansowe UE. Europejski nakaz aresztowania wydany w wypadku danego przestępstwa musi być wykonany niezależnie od tego, czy definicja przestępstwa jest taka sama w obu państwach, pod warunkiem, że minimalne ustawowe zagrożenie karą pozbawienia wolności wynosi co najmniej trzy lata. Procedura wykonania ENA Procedura wykonania ENA zakłada, że przejęcie osoby nastąpi w terminie dziesięciu dni od daty uprawomocnienia się decyzji w sprawie wykonania europejskiego nakazu aresztowania wydanej przez właściwy organ sądowy kraju, na terenie którego nastąpiło zatrzymanie. W szczególnych sytuacjach, gdy przekazanie w tym terminie uniemożliwiają okoliczności niezależne od państw przekazujących sobie osoby zatrzymane, oba kraje mogą uzgodnić nowy termin przekazania – kolejne dziesięć dni. Taka sytuacja może się zdarzyć np. z przyczyn natury humanitarnej, jeśli przekazanie w pierwotnym terminie zagrażałoby życiu lub zdrowiu osoby. Po upłynięciu tych terminów osoby zatrzymane na podstawie ENA powinny zostać zwolnione. Cały okres zatrzymania z tytułu europejskiego nakazu aresztowania musi zostać zaliczony do całkowitego okresu ewentualnie wymierzonej kary pozbawienia wolności. W postępowaniu ekstradycyjnym stosuje się zasadę specjalności, zgodnie z którą osoba wydana nie może być ścigana, skazana i pozbawiona wolności za inne przestępstwa popełnione przed wydaniem nakazu. Od tej zasady obowiązują dwa wyjątki: kiedy istnieje zgoda państwa wezwanego na rozszerzenie ścigania karnego, a także gdy istnieje zgoda osoby ściganej. Przekazanie danej osoby może podlegać trzem rodzajom gwarancji, których udziela państwo wydające nakaz: • jeżeli ENA jest oparty na wyroku wydanym in absentia (pod nieobecność osoby ściganej), przekazanie może nastąpić pod warunkiem, że osobie ściganej przysługuje prawo do złożenia wniosku o ponowne rozpatrzenie sprawy w państwie wnoszącym o jej przekazanie; • jeżeli ENA będący podstawą aresztowania danej osoby został wydany w związku z przestępstwem podlegającym karze dożywotniego pozbawienia wolności, przekazanie może nastąpić pod warunkiem, że oskarżona osoba po upływie określonego okresu będzie miała prawo wystąpić o kontrolę orzeczonej kary; • jeżeli wniosek dotyczy ścigania obywatela państwa, w którym osobę tę zatrzymano, lub osoby mającej miejsce zwykłego pobytu w tym państwie, 100 MARIUSZ NEPELSKI, JAROSŁAW STRUNIAWSKI przekazanie może nastąpić pod warunkiem, że dana osoba zostanie odesłana w celu wykonania wyroku pozbawienia wolności. Państwo członkowskie może odmówić wykonania europejskiego nakazu aresztowania na podstawie trzech obligatoryjnych i siedmiu fakultatywnych przesłanek. Przesłanki obligatoryjne odnoszą się do: zasady ne bis in idem (przekazanie nie może nastąpić, jeżeli dana osoba odbyła już karę za popełnienie tego samego przestępstwa), nieletnich (przekazanie nie może nastąpić, jeżeli dana osoba nie osiągnęła wieku odpowiedzialności karnej w państwie, w którym została aresztowana) oraz amnestii (przekazanie nie może nastąpić, jeżeli państwo, w którym dana osoba została aresztowana, mogło ścigać tę osobę, a przestępstwo jest objęte amnestią w tym państwie). Przesłanki fakultatywne odmowy zależą co do zasady od uznania organów sądowych: na przykład przekazania można odmówić, jeżeli czyny przestępcze będące podstawą wydania ENA zostały częściowo popełnione w państwie, w którym aresztowano daną osobę, i jeżeli państwo to będzie ścigać sprawcę tych czynów. W każdym z powyższych przypadków odmowa powinna być merytorycznie uzasadniona. Jednakże brak uzasadnienia może mieć dwie przyczyny: niewyczerpanie innych, prostszych mechanizmów, które powinny poprzedzić wystąpienie z europejskim nakazem aresztowania oraz waga przestępstwa nieuzasadniająca wydania nakazu5. W ramach ENA nawiązuje się współpracę z systemem informacyjnym Schengen (SIS) oraz ze służbami Interpolu. Gdy organy państwa członkowskiego wykonującego nakaz nie są znane, europejska sieć sądowa ma za zadanie pomóc państwu członkowskiemu wydającemu nakaz. Przystąpienie Polski do Unii Europejskiej w dniu 1 maja 2004 roku spowodowało obowiązek dostosowania m.in. krajowych przepisów ekstradycyjnych do prawa wspólnotowego – dotychczas obowiązywał zapis konstytucyjny o zakazie ekstradycji obywatela polskiego. W związku z tym 27 kwietnia 2005 roku Trybunał Konstytucyjny6 orzekł, że obowiązujący w tym zakresie przepis kodeksu postępowania karnego (art. 607t § 1) był niezgodny z art. 55 ust. 1 Konstytucji RP7. Na tej podstawie parlament uchwalił zmianę Konstytucji RP, która od 6 listopada 2006 roku dopuszcza wydanie obywatela polskiego na wniosek innego państwa lub międzynarodowego organu sądowego, o ile możliwość taka wynika z ratyfikowanej przez RP umowy międzynarodowej lub ustawy stanowiącej wykonanie aktu prawa stanowionego przez organizację międzynarodową, której RP jest członkiem. 5 T. Gardocka, Europejski Nakaz Aresztowania. Analiza polskiej praktyki występowania do innych państw Unii Europejskiej z wnioskiem o wydanie osoby trybem europejskiego nakazu aresztowania, Warszawa 2011, s. 53. 6 Organ sądownictwa konstytucyjnego w Polsce, którego podstawowym zadaniem jest kontrolowanie zgodności norm prawnych niższego rzędu z normami prawnymi wyższego rzędu, przede wszystkim z Konstytucją i niektórymi umowami międzynarodowymi. 7 J. Starzyk-Sulejewska, Implementacja współpracy sądowej w sprawach karnych, [w:] W.M. Góralski, Unia Europejska, t. II: Gospodarka – polityka – współpraca, Warszawa 2007, s. 239. KOMPETENCJE POLICJI W ZAKRESIE WYKONANIA EUROPEJSKIEGO NAKAZU... 101 Podstawą wysyłania ENA z Polski do państw członkowskich UE są bardzo różne kategorie przestępstw. Należą do nich najcięższe przestępstwa przeciwko życiu i zdrowiu – zabójstwa, przestępstwa przeciwko porządkowi publicznemu – udział w zorganizowanej grupie przestępczej, wzięcie zakładnika w celu określonego działania oraz największa grupa – przestępstwa przeciwko mieniu. Podstawą wydawania ENA są również takie przestępstwa, jak: groźby karalne, paserstwo, znęcanie się fizyczne i psychiczne, kierowanie pojazdem pod wpływem alkoholu, naruszenie miru domowego, rozpijanie małoletniego, niestosowanie się do orzeczonego przez sąd zakazu, ujawnienie informacji niejawnych, kradzież impulsów telefonicznych, nadużycie zaufania w obrocie gospodarczym, poniżenie lub znieważenie podwładnego, spowodowanie zdarzenia będącego podstawą do wypłaty odszkodowania. W Polsce ENA wykonuje się, gdy sprawca popełnia na terenie Polski przestępstwo, a następnie opuszcza granice kraju (99,9 proc. wydania ENA), lub sprawca popełnia przestępstwo poza granicami naszego kraju, ale na szkodę np. polskiej placówki dyplomatycznej. Jeśli istnieje podejrzenie, że sprawca przebywa na terytorium państwa członkowskiego Unii Europejskiej, sąd okręgowy może wydać europejski nakaz aresztowania. Gdy miejsce pobytu sprawcy nie jest znane, prokurator, a w postępowaniu sądowym sąd okręgowy, przesyła odpis ENA do Biura Międzynarodowej Współpracy Policji Komendy Głównej Policji z wnioskiem o wszczęcie poszukiwań międzynarodowych. Jeśli miejsce pobytu sprawcy jest znane, prokurator, a w postępowaniu sądowym sąd okręgowy, przekazuje go bezpośrednio organowi sądowemu państwa wykonania nakazu. Sąd bądź prokurator wprowadza informację o tym do Systemu Informacyjnego Schengen (SIS). Umieszczony w nim wpis jest równoznaczny z wydaniem ENA. Następnie poszukiwany zostaje zatrzymany przez policję kraju, w którym przebywa. W dalszej kolejności polski sąd wysyła oryginały dokumentów ENA do właściwego organu prokuratorskiego/ sądowego w kraju, na terenie którego nastąpiło zatrzymanie. Organ ten rozstrzyga o wykonaniu ENA, jeśli nie zachodzą negatywne przesłanki. W wypadku odmowy wykonania musi podać jej przyczyny. Jeśli zatrzymany wyraża zgodę na przekazanie do kraju, w którym wystawiono ENA, przekazanie następuje niezwłocznie, najpóźniej w ciągu dziesięciu dni. W przeciwnym wypadku właściwy organ sądowy kraju, na terenie którego nastąpiło zatrzymanie, ma sześćdziesiąt dni na rozpatrzenie sprawy i podjęcie decyzji. W szczególnych przypadkach termin ten może być przedłużony o trzydzieści dni. Po przekazaniu informacji związanych z nakazem aresztowania, tożsamością osoby, charakterem popełnionego przez nią przestępstwa, każde państwo członkowskie zezwala na tranzyt osoby przekazywanej przez swoje terytorium. Decyzja organu sądowego w kraju, na terenie którego nastąpiło zatrzymanie, wraz z uzasadnieniem trafia do organu sądowego w Polsce. Do Biura Międzynarodowej Współpracy Policji Komendy Głównej Policji (BMWP) wpływa natomiast zgoda ministra sprawiedliwości, sądu okręgowego lub prokuratury okręgowej na przekazanie osoby. BMWP powiadamia Wydział Konwojowy Biura 102 MARIUSZ NEPELSKI, JAROSŁAW STRUNIAWSKI Prewencji i Ruchu Drogowego KGP, który organizuje: konwój lotniczy – rejsowy lub zbiorczy, konwój kołowy z przejścia granicznego, na którym przekazane będą osoby zatrzymane, albo konwój morski.8 Doświadczenia polskiej Policji w realizacji ENA Organizacja i realizacja konwojów międzynarodowych odbywa się w oparciu o § 23 ust. 1 Zarządzenia Komendanta Głównego Policji nr 360 z dnia 26 marca 2009 roku w sprawie metod i form wykonywania przez policjantów konwojów i doprowadzeń9. Zgodnie z definicją zawartą w zarządzeniu, konwój to zespół czynności związanych z przemieszczaniem osoby konwojowanej, albo przedmiotów niebezpiecznych lub wartościowych. Osobą konwojowaną jest osoba pobrana z zakładu karnego, aresztu śledczego, zakładu poprawczego, schroniska dla nieletnich, policyjnej izby dziecka lub innego ośrodka dla nieletnich, a także osoba skazana lub tymczasowo aresztowana, przekazywana w ramach umów międzynarodowych. W wypadku państw, które sąsiadują z Rzecząpospolitą Polską, przekazania lub przejęcia osób w ramach umów międzynarodowych odbywają się na drogowych przejściach granicznych albo w ramach konwojów wykonywanych na pokładach statków powietrznych (stanowią większość organizowanych konwojów), jeżeli jest to konieczne dla bezpieczeństwa osób konwojowanych. Natomiast gdy państwo nie graniczy z RP, przekazania i przejęcia osób w ramach umów międzynarodowych odbywają się w miejscach uzgodnionych ze stroną przekazującą. Do przetransportowania osób pozbawionych wolności najczęściej korzysta się z samolotów lotniczych linii rejsowych. W celu zmniejszenia kosztów realizacji konwojów międzynarodowych10 od 2008 roku funkcjonuje system konwojów zbiorczych. Polega on na łączeniu konwojów w przypadkach przekazywania w niewielkich odstępach czasu dwóch lub trzech osób pozbawionych wolności z jednego państwa. Konwoje są realizowane podczas lotów rejsowymi samolotami zgodnie z międzynarodowymi przepisami prawa lotniczego, ale przy większej grupie zatrzymanych (nawet do czterdziestu osób) odbywa się to wyczarterowanymi wojskowymi samolotami transportowanymi. Z reguły konwoje przeprowadza się w ciągu jednego lub maksymalnie dwóch dni11. W zależności od użytego rodzaju samolotu wojskowego jednocześnie do Polski konwojowanych jest od dwudziestu trzech – w przy P. Kacak, Sądy orzekają. Policja płaci, ,,Policja 997” 2013, nr 9 (102), s. 25. Dz.Urz. KGP 2009 nr 6 poz. 29 ze zm. 10 Średni koszt konwoju jednej osoby samolotem rejsowym w 2014 r. wyniósł około 7.367 zł, natomiast koszt przewozu jednej osoby w ramach konwoju zbiorczego wyniósł około 1.191 zł, czyli przewóz jednej osoby w ramach konwojów zbiorczych był tańszy o około 6.176 zł od przewozu jednej osoby samolotem rejsowym. 11 E. Sandecka-Pultowicz, Otwarty na świat i ludzi, ,,Stołeczny Magazyn Policyjny” 2015, nr 5, s. 9. 8 9 KOMPETENCJE POLICJI W ZAKRESIE WYKONANIA EUROPEJSKIEGO NAKAZU... 103 padku samolotu Casa C 295M, a w przypadku Herculesa C 130 – do czterdziestu pięciu osób poszukiwanych przez polski wymiar sprawiedliwości. System ten wprowadzono i wdrożono na podstawie porozumienia między Ministerstwem Spraw Wewnętrznych a Ministerstwem Obrony Narodowej (Dowództwem Sił Powietrznych RP). Ponadto istnieje możliwość łączenia przejęcia większej liczby osób i konwojowania ich drogą lądową przez terytorium innych państw. Do konwojowania wykorzystuje się specjalistyczne środki transportu osób konwojowanych (więźniarki). Komenda Główna Policji w 2014 roku zorganizowała ogółem 709 konwojów, w ramach których w portach lotniczych państw wydania oraz na przejściach granicznych, zwanych punktami kontaktowymi, przejęto lub przekazano 1839 osób pozbawionych wolności. Analogicznie w roku 2013 – wykonano 724 konwoje i przejęto 2114 osób poszukiwanych12. W ostatnim czasie najczęściej wykonywano konwoje osób zatrzymanych w Wielkiej Brytanii za kradzieże i włamania oraz posiadanie narkotyków. Organizacja konwojów zbiorczych osób wymaga większego nakładu pracy policjantów w związku z bieżącą analizą przekazań osób z poszczególnych państw, jednak w końcowym rozrachunku przynosi to wymierne korzyści. Istotna w tym zakresie jest również bezpośrednia współpraca Policji z przedstawicielami Ministerstwa Sprawiedliwości, Ministerstwa Spraw Zagranicznych, placówek dyplomatycznych innych państw, oficerami łącznikowymi Policji, Centralnym Zarządem Służby Więziennej, sądami i prokuraturami, która umożliwia skrócenie czasu organizacji takiego przedsięwzięcia. Zadania związane z konwojami lotniczymi wykonują przede wszystkim policjanci z Wydziału Konwojowego Biura Prewencji i Ruchu Drogowego Komendy Głównej Policji. Mając na uwadze konieczność zapewnienia wysokiego poziomu bezpieczeństwa na pokładach statków powietrznych, każdy policjant kierowany do realizacji tego typu zadań musi bardzo dobrze komunikować się w języku angielskim oraz przechodzi odpowiednie przeszkolenie. Zakres takiego szkolenia dotyczy ogólnych zasad realizacji konwojów osób pozbawionych wolności, z uwzględnieniem przepisów przewoźników lotniczych, odnoszących się do metod i środków stosowanych wobec pasażerów niebezpiecznych. Ważnym elementem szkolenia jest również aspekt stosowania środków przymusu bezpośredniego wobec osób konwojowanych na pokładach statków powietrznych. Podsumowanie W większości krajów Europy zachodniej organy wymiaru sprawiedliwości kierują się między innymi zasadą oportunizmu, czyli ekonomiki ścigania/procesu – 12 D. Minkiewicz, Konwoje międzynarodowe a europejski nakaz aresztowania, ,,Kwartalnik Policyjny” 2015, nr 1, s. 19. 104 MARIUSZ NEPELSKI, JAROSŁAW STRUNIAWSKI zależnie od wagi sprawy. Przy mniejszym ciężarze gatunkowym czynów karalnych, jeśli sprawca podjął współpracę ze śledczymi, dopuszcza się nie tylko zapiskowe działanie organów ścigania, ale też odstąpienie od procesu przez sąd. W Polsce wymiar sprawiedliwości działa zgodnie z obowiązującą w prawie zasadą legalizmu13, wedle której wymagane jest bezwzględne ściganie i stawianie przed sądem wszystkich osób popełniających przestępstwa, zarówno dużej wagi, jak również tych popełnionych nieumyślnie. Obecnie jedynym kryterium, jakim kieruje się sąd, wydając w takich wypadkach europejski nakaz aresztowania, jest okres kary, jaki pozostał do wykonania. Zgodnie z art. 607b kpk nie może być to mniej niż cztery miesiące. Taka regulacja oczywiście oznacza, że europejskie nakazy aresztowania są kierowane z Polski w błahych sprawach14. Sprawia to, że liczba wydawanych ENA jest największa w UE. Z punktu widzenia celowości i ekonomii procesu może to być odbierane jako nieracjonalne15, jednakże koszty finansowe sprowadzenia do Polski sprawców przestępstw trzeba ponosić, gdyż te społeczne są większe. Ponadto od 1 lipca 2015 roku powyższy przepis został zmieniony i otrzymał brzmienie: „Wydanie nakazu jest niedopuszczalne, jeśli nie wymaga tego interes wymiaru sprawiedliwości”. Nowelizacja ustawy spowoduje duże odciążenie finansowe Policji, gdyż to ona pokrywa koszty sprowadzenia przed oblicze sądu każdego zatrzymanego za granicą na podstawie ENA. Również czas, jaki policjanci poświęcają na zorganizowanie i wykonanie konwojów, ulegnie skróceniu. Podczas organizacji i realizacji konwojów międzynarodowych występują również problemy w zakresie właściwego ich wykonania. Jednym z nich jest bardzo krótki czas na ich zorganizowanie i wykonanie. Zgodnie z rozwiązaniami przyjętymi w decyzji ramowej, przejęcie osoby pozbawionej wolności następuje w ciągu dziesięciu dni od uprawomocnienia się postanowienia sądu państwa wydania o przekazaniu osoby poszukiwanej do państwa wnioskującego. Uzyskanie zgody na przedłużenie tego terminu jest bardzo utrudnione, a najczęściej jest spowodowane chorobą osoby przekazywanej, odwołaniem lub zawieszeniem wykonywania lotów spowodowane złymi warunkami atmosferycznymi. Przyjęcie tak rygorystycznych zasad powoduje, że na organizację i przejęcie osoby pozbawionej wolności pozostają praktycznie 3–4 dni. Podyktowane jest to tym, że informacja o konieczności przejęcia osoby poszukiwanej w ramach ENA trafia do polskiej Policji po kilku dniach od uprawomocnienia się postanowienia sądu, kiedy biegnie już okres dziesięciodniowy, przewidziany na organizację i przejęcie osoby pozbawionej wolności. Jest to bardzo ważne, gdyż w wypadku braku możliwości przejęcia osoby poszu13 Zob.: M. Rogalski, Zasady legalizmu w procesie karnym po noweli do kodeksu postępowania karnego z dnia 27 września 2013 r., „Prokuratura i Prawo” 2015, nr 1–2. 14 T. Gardocka, dz. cyt., s. 32. 15 M. Kryszkiewicz, Europejski nakaz aresztowania do zmiany: postępowanie za drogie, http://prawo.gazetaprawna.pl/artykuly/821652,europejski-nakaz-aresztowania-do-zmianypostepowanieza-drogie.html [dostęp: 2.06.2015]. KOMPETENCJE POLICJI W ZAKRESIE WYKONANIA EUROPEJSKIEGO NAKAZU... 105 kiwanej w wyżej wymienionym terminie może ona zostać zwolniona, a tym samym osoba ta może uniknąć odpowiedzialności za przestępstwo popełnione na terenie Polski. Otwarcie granic w ramach Schengen spowodowało zwiększoną mobilność obywateli polskich na terenie Unii. Temu zjawisku towarzyszą również negatywne zjawiska, związane z popełnianiem różnej kategorii przestępstw na terytorium całej Unii Europejskiej oraz ukrywaniem się sprawców poza granicami kraju. W prawie międzynarodowym problem popełniania przestępstw przez obcokrajowców został uregulowany przez wprowadzenie procedur ekstradycyjnych między państwami na podstawie umów dwu- i wielostronnych. Umowy międzynarodowe, takie jak europejski nakaz aresztowania, niosą w sobie rozwiązania systemowe z zakresu swobodnego przepływu orzecznictwa sądowego w sprawach karnych, stanowią istotny element w kształtowaniu bezpieczeństwa wewnętrznego UE, w tym Polski. Z perspektywy czasu ENA należy zaliczyć do narzędzi spajających działania państw członkowskich w zwalczaniu przestępczości, tym samym funkcjonowanie tej „instytucji” wpływa na pogłębienie i zacieśnienie współpracy16. Na przestrzeni lat instytucja ENA na stałe wpisała się w obszar pracy polskiej Policji i jest główną podstawą do zatrzymania i przekazania osoby poszukiwanej z krajów Unii Europejskiej. Pomimo wielu trudności i licznych zadań wykonywanych przez funkcjonariuszy Policji należy stwierdzić, że przyjęty sposób organizacji i realizacji międzynarodowych konwojów, pomimo różnych trudności i licznych zadań, jest prawidłowy. Potwierdzeniem tej tezy może być to, że podczas konwojów osób pozbawionych wolności do tej pory nie odnotowano wydarzeń nadzwyczajnych. Literatura Wydawnictwa zwarte Binas P., Nalewajko P., Europejski nakaz aresztowania, [w:] Unijna polityka karna, [red.] A. Szwarc, Poznań 2009. Europejski nakaz aresztowania w teorii i praktyce państw członkowskich Unii Europejskiej, [red.] P. Hofmański, Warszawa 2008. Gardocka T., Europejski Nakaz Aresztowania. Analiza polskiej praktyki występowania do innych państw Unii Europejskiej z wnioskiem o wydanie osoby trybem europejskiego nakazu aresztowania, Warszawa 2011. Góralski W. M., Unia Europejska, tom II, Gospodarka – Polityka – Współpraca, Warszawa 2007. Starzyk-Sulejewska J., Implementacja współpracy sądowej w sprawach karnych, [w:] W.M. Góralski, Unia Europejska, t. II: Gospodarka – polityka – współpraca, Warszawa 2007, s. 239. Unijna polityka karna, [red.] A. Szwarc, Poznań 2009. 16 Europejski nakaz aresztowania..., s. 19–30. 106 MARIUSZ NEPELSKI, JAROSŁAW STRUNIAWSKI Artykuły prasowe Kacak P., Sądy orzekają. Policja płaci, ,,Policja 997” 2013, nr 9(102). Minkiewicz D., Konwoje międzynarodowe a europejski nakaz aresztowania, ,,Kwartalnik Policyjny” 2015, nr 1. Rogalski M., Zasady legalizmu w procesie karnym po noweli do kodeksu postępowania karnego z dnia 27 września 2013 r., „Prokuratura i Prawo” 2015, nr 1–2. Sandecka-Pultowicz E., Otwarty na świat i ludzi, ,,Stołeczny Magazyn Policyjny” 2015, nr 5. Dokumenty prawne Decyzja ramowa Rady Unii Europejskiej z dnia 13 czerwca 2002 r. w sprawie europejskiego nakazu aresztowania i procedury wydawania osób między państwami członkowskimi (Dz.Urz. UE L 190/1 z dnia 18 lipca 2002 r.). Decyzja ramowa Rady 2008/909/WSiSW z dnia 27 listopada 2008 r. o stosowaniu zasady wzajemnego uznawania do wyroków skazujących na karę pozbawienia wolności – w celu wykonywania tych wyroków w Unii Europejskiej (Dz.Urz. UE L 327/27 z dnia 15 grudnia 2008 r.). Drugi protokół dodatkowy do europejskiej konwencji, sporządzony w Strasburgu z dnia 17 marca 1978 r. (Dz.U. 1994 nr 70 poz. 307). Europejska konwencja o ekstradycji, sporządzona w Paryżu dnia 13 grudnia 1957 r. Europejska konwencja o pomocy prawnej w sprawach karnych (Dz.U. 1999 nr 76 poz. 854). Konwencja o przekazywaniu osób skazanych, sporządzona w Strasburgu dnia 21 marca 1983 r. (Dz.U. 1995 nr 51 poz. 279). Porozumienie między Ministrem Obrony Narodowej a Ministrem Spraw Wewnętrznych i Administracji zawarte w dniu 30 grudnia 2009 r. w sprawie korzystania z wojskowych transportowych statków powietrznych przez formacje podległe Ministrowi Spraw Wewnętrznych i Administracji. Protokół dodatkowy do europejskiej konwencji o ekstradycji, sporządzony w Strasburgu dnia 15 października 1975 r. (Dz.U. 1994 nr 70 poz. 307). Protokół dodatkowy do konwencji o przekazywaniu osób skazanych, sporządzony w Strasburgu dnia 18 grudnia 1997 r. (Dz. U. 2000 nr 43 poz. 490). Ustawa z dnia 6 czerwca 1997 r. Kodeks postępowania karnego (Dz.U. nr 89 poz. 555 z późn. zm.). Zarządzenie Komnendanta Głównego Policji nr 360 z dnia 26 marca 2009 r. w sprawie metod i form wykonywania przez policjantów konwojów i doprowadzeń (Dz.Urz. KGP nr 6 poz. 29 ze zm.). Materiały internetowe Kryszkiewicz M., Europejski nakaz aresztowania do zmiany: postępowanie za drogie, http:// prawo.gazetaprawna.pl/artykuly/821652,europejski-nakaz-aresztowania-do-zmianypostepowanieza-drogie.html. THE SPHERE OF POLICE COMPETENCES IN THE IMPLEMENTATION OF THE EUROPEAN ARREST WARRANT Summary: The European Arrest Warrant is the decision of a judicial authority which facilitates the detention and conveyance of persons suspected or indicted of having committed criminal actions in another country and the extradition of aforesaid persons to the respective country in KOMPETENCJE POLICJI W ZAKRESIE WYKONANIA EUROPEJSKIEGO NAKAZU... 107 order to bring them to justice or where a sentence already imposed has to be completed. The article presents the legal bases and procedures that regulate and control the extradition proceedings within the European Union. Following, this paper outlines the operational implementations applied by the Polish police force in the course of the EAW procedure. The material presented in this article is based on the analysis of the respective applicable international law, supplemented by expert surveys conducted with police officials responsible for the organization and operation of convoys of detainees transferred beyond Polish borders. Key words: procedures, convoy, police force, arrest warrant, international cooperation, security. Tadeusz Pilch RECENZJA KSIĄŻKI DR JOLANTY MUSZYŃSKIEJ MIEJSCE I WSPÓLNOTA. POCZUCIE WSPÓLNOTOWOŚCI MIESZKAŃCÓW PÓŁNOCNO-WSCHODNIEGO POGRANICZA POLSKI. STUDIUM PEDAGOGICZNE dr hab. Jolanta Muszyńska Miejsce i wspólnota. Poczucie wspólnotowości mieszkańców północno-wschodniego pogranicza Polski. Studium pedagogiczne Wydawnictwo Akademickie „Żak” Warszawa 2014 Format B5 str. 354 ISBN 978-83-62015-79-5 Dr Jolanta Muszyńska napisała książkę bardzo ciekawą, pożyteczną, pełną naukowego polotu. Pierwszą cechą tego dzieła, która rzuca się czytelnikowi „w oczy”, jest osadzenie jej treści w przebogatym kontekście literatury naukowej. Oczywistym wskaźnikiem tego związku treści pracy z literaturą humanistyczną jest 626 przypisów/odsyłaczy do literatury z dziedziny nauk społecznych i humanistycznych, w tym także licznych pozycji obcojęzycznych. Należy podkreślić, że nie jest to zwyczajowy serwitut autorki na rzecz udokumentowania swoich tez i racji, lecz wysoce kunsztowne operowanie literaturą przedmiotu jako materiałem i treściami merytorycznymi w naturalnym nurcie własnej narracji. Wprawdzie tu i ówdzie mam zastrzeżenia bądź do nadmiernej liczby odniesień, nawet w sytuacji prawd potocznych, bądź do wykorzystania „ryzykownych” ustaleń innych autorów dla uzasadnienia swoich racji, ale to są sytuacje incydentalne. Normą jest wysoki kunszt wykorzystania literatury rodzimej i światowej dla ukazania jedności treściowej nauk społecznych, dla ukazania bogactwa treściowego i powiązań przedmiotu zainteresowań autorki z literaturą i badaniami międzykulturowymi. Równocześnie wbrew tym niezliczonym powiązaniom merytorycznym i odniesieniom do literatury – praca Jolanty Muszyńskiej nie jest kolejną pozycją w bogatej kolekcji literatury 110 TADEUSZ PILCH z zakresu zjawisk i procesów wielokulturowości. Literatura ta w ciągu ostatniego dwudziestolecia jest świadectwem bardzo dynamicznego rozwoju dyscypliny, która dorobiła się swojej obfitej biblioteki. Książka dr Muszyńskiej jest pracą oryginalną, z pogranicza naukowego, kulturowego i realnego. I najbardziej wyróżniającym przymiotnikiem jest owo pogranicze naukowe. Książka zawiera elementy socjologii, pedagogiki, psychologii społecznej, antropologii społecznej i kulturowej. Przyznaję, że autorka bez ostentacji, ale z dużą swobodą porusza się w przestrzeni intelektualnej wspomnianych dyscyplin. I to jest drugi atut książki, nobilitujący jej autorkę na dobrego znawcę problemów społecznych, zjawiska wielokulturowości i procesów międzykulturowych. Ogólniejszym walorem książki, będącym poważnym argumentem za jej obecnością w literaturze naukowej, jest wzrastające ustawicznie znaczenie międzykulturowości i wielokulturowości współczesnego świata. Akurat Polska z racji przynależności do wspólnoty europejskiej oraz granicznego położenia między kulturą otwartej Europy a kulturą Wschodu jest szczególnie predestynowana do zainteresowania i badań zjawisk pogranicza kultur. I jeszcze bardziej do badań procesów i mechanizmów współistnienia różnych kultur. Dlatego właśnie „Miejsce i wspólnota...” jest książką tak cenną. Autorka waha się w wyborze tytułu głównego swojej książki. Z dwu propozycji: „Powrót do mitycznej krainy…”, lub „Miejsce i wspólnota...” – ten drugi wydaje się być zdecydowanie stosowniejszy ze względu na komunikatywność i adekwatność treściową książki. Strukturę pracy uważam za udaną. Widzę nawet zalety w dużej liczbie rozdziałów. Jest ich trzynaście, w tym niektóre dość zwięzłe w treści. Dzięki temu jednak treść pracy ma wyraźną segmentację problemową. Rozdziały poświęcone są fundamentalnym pojęciom będącym ich treścią. Pięć pierwszych rozdziałów wprowadza czytelnika w krąg zagadnień i pojęć stanowiących teoretyczne osadzenie pracy. Pierwszy rozdział poświęcony jest jednemu z najbardziej elementarnych pojęć pedagogiki społecznej – społeczności lokalnej i środowisku lokalnemu. Trochę dziwnie brzmi drugi podrozdział, w którym autorka omawia społeczność lokalną w warunkach „późnej nowoczesności”. Jest to klasyczny przypadek logicznej figury stylistycznej zwanej: contraditio in terminis, czyli rodzaj antylogii, błędu logicznego upowszechnionego w literaturze przez wybitnych nawet twórców, którzy po „nowoczesności” stworzyli „ponowoczesność”, a ponieważ i ta się skończyła, więc Francis Fukuyama ogłosił koniec historii. Ale historia kończyć się nie chce, więc trwają poszukiwania neologizmów dla szybko upływającego czasu. Do upodobania autorki wobec „gramatologii” spod znaku Jacques’a Derridy jeszcze wrócę, tu tylko zwracam uwagę na konieczność zachowania szacunku dla reguł języka i logiki, które są często lekceważone w twórczości nawet naukowej. RECENZJA KSIĄŻKI DR JOLANTY MUSZYŃSKIEJ „MIEJSCE I WSPÓLNOTA...” 111 Drugi rozdział to próba ukazania koincydencji między miejscem, wielokulturowością i tożsamością. To dość fundamentalne dla pracy rozważania, które autorka prezentuje z dużą kompetencją i komunikatywnością. Rozdział trzeci – to znowu doniosła kwestia dla całej idei książki; mianowicie rozważania o wspólnocie jako istocie człowieczeństwa i o wspólnotowości jako formie istnienia społeczeństwa. Autorka – przyznaję to z uznaniem – zaskakuje czytelnika. Można było z zamkniętymi oczami przewidzieć, że rozdział taki winien rozpoczynać się klasycznym aforyzmem Stagiryty homo est animal socjale i ukazywać historię i rodzaje wspólnot w rozwoju społecznym. Autorka poszła inną, niebanalna drogą. Skupiła się na prezentacji wspólnot w czasach, zgryźliwie nazwanej przeze mnie, późnej nowoczesności. Oczywiście nie mogła pominąć klasycznych definicji Ferdinanda Tönniesa oraz Roberta MacIvera, ale to jedyny serwitut dla tradycji. Istotę wspólnoty, a właściwie jej regres z perspektywy Ulricha Becka bardziej oddaje klimat odczuć współczesnego człowieka, które wyrażają się poczuciem opuszczenia i skazaniem na indywidualizm, niż klasyczne wspólnoty McIvera (irlandzkiego socjologa). Skazany na darwinowski indywidualizm przez ortodoksyjny neoliberalizm współczesny człowiek poszukuje surogatów wspólnoty w nowoczesnych formach skupienia, których typologie udanie przedstawia Michel Maffesoli. Dla współczesnego czytelnika, współczesne metafory wspólnoty są znacznie bardziej interesujące i pociągające niż jej klasyczne postacie. Dobrym uzupełnieniem tych teoretycznych typologii wspólnot są rozdziały czwarty i piąty, w których autorka prezentuje aksjologiczne widzenie wspólnotowości jako wartości autonomicznej i perspektywę, od której człowiek i społeczeństwo dzisiejsze nie mają ucieczki. Jest to dla pedagogiki społecznej perspektywa i wyzwanie tworzenia form wychowania i życia, w których wspólnota i wspólnotowość stanowić będą wartości autoteliczne. W takich konstatacjach autorka wyraża swoje przekonania intelektualne i społeczne, które dobrze legitymują jej kwalifikacje uczonego i pedagoga. Z uznaniem odnoszę się do rozdziału prezentującego założenia metodologiczne pracy. Tu autorka wykazała szczególnie wysokie kwalifikacje badawcze i intelektualne, a także zmysł organizacyjny w układzie tego rozdziału. Najpierw zaprezentowała obszary problemowe swoich „eksploracji” (jak z upodobaniem nazywa badania). Następnie ustaliła fundamentalne kategorie pojęciowe, które są równocześnie głównymi zmiennymi późniejszych analiz empirycznych. Pewna niejasność rodzi się przy przedstawionej typologii problemów badawczych w trzech grupach. Zasada tego podziału jest formalnie niejasna, choć problemy wyróżniają się treścią, ale umieszczone są pod trzema jednobrzmiącymi tytułami. Można by tu odwołać się do bardzo pomysłowej klasyfikacji przedmiotu badań, który autorka zamieściła w postaci dyspozycji do wywiadu swobodnego, dzieląc go problemowo na trzy segmenty. 112 TADEUSZ PILCH Rozdział „metodologiczny” to najobszerniejsza część opracowania, liczy 40 stron. Zawiera oprócz wymienionych już treści deklaracje autorki dotyczące założeń i orientacji badawczych. To nieczęsty obyczaj jasnego określenia swoich założeń i preferencji poznawczych przez badacza. Oprócz tych cennych i jasnych deklaracji poznawczych autorka przedstawia także dokładnie całe instrumentarium organizacyjno-przedmiotowe badań. Ten fragment pracy można uznać za wręcz podręcznikowy wzorzec warsztatu badawczego ze wszystkimi składnikami teoretycznymi, przedmiotowymi i organizacyjnymi procesu badań. Materiał empiryczny autorka podzieliła między siedem rozdziałów: od bardzo zwięzłych, do obszernych prezentacji badanych cech, właściwości i procesów, powiązań między podmiotami społecznych stosunków. Wspólnym mianownikiem tych analiz jest zróżnicowanie kulturowe badanych środowisk. To zróżnicowanie kulturowe oznacza tu różne odmiany tożsamości powiązanych z wyznaniem, świadomością etniczną, tradycją historyczną, świadomością obywatelską… Prezentacja materiału empirycznego jest podzielona. W trzech pierwszych rozdziałach części empirycznej dominują dane ilościowe. Trzy ostatnie rozdziały to prezentacja materiałów badawczych jakościowych. Ten podział jest jedyną okolicznością, która budzi refleksje krytyczne. Pełna izolacja dwu nurtów analiz empirycznych – to rozgraniczenie wydaje mi się być pewną formą zubożenia wymowy poznawczej badań. Tu autorka odstąpiła od prezentowanej w całej pracy swobody dyskursu, biegłego panowania nad tekstem. Ponadto w kilku miejscach rozdziałów ostatnich (o czym wspomnę w uwagach szczegółowych) dała się uwieść specyficznej formie prezentowania danych jako rzekomych objaśnień statystycznych, które są swoistym szumem semantycznym. Nie potrafię z pewnością powiedzieć, czy byłoby możliwe i korzystne jakieś łączenie, wzajemne uzupełnianie wątków analiz ilościowych i jakościowych…? Ale na niemal idealnej postaci pracy ten rozdział, w moim odczuciu, kładzie się pewnym cieniem. W zwykłej lekturze czytelnik tego „mankamentu” nie odczuje, ale autorka może ocenić, czy to była przyjęta zasada, czy rodzaj konieczności podyktowany odmiennością formalną, czy tylko wybór łatwiejszego sposobu narracji literackiej – tak wyraźne rozgraniczenie owoców poznania strategią ilościową i jakościową? Lektura części empirycznej mimo to nie zostawia uczucia niedosytu czy zubożenia. Sprawia wrażenie wszechstronnej i wyczerpującej relacji z przeprowadzonych badań, udzielenia odpowiedzi na wszystkie postawione pytania badawcze, wszystkie ważne kwestie, które autorka określiła w celach badawczych. Tak więc także i ta część pracy daje satysfakcjonujący obraz całości przedsięwzięcia badawczego i kwalifikacji warsztatowych autorki. I to jest już trzeci argument przemawiający na rzecz wysokich walorów recenzowanej książki i ważny argument za zasadnością jej naukowego upublicznienia. RECENZJA KSIĄŻKI DR JOLANTY MUSZYŃSKIEJ „MIEJSCE I WSPÓLNOTA...” 113 Wspomniałem już wcześniej o niezwykle bogatym dorobku edytorskim środowiska badań międzykulturowych. Środowisko to reprezentują liczne zakłady i katedry uniwersyteckie, stworzyło nawet formalne stowarzyszenie. Jest jednym z najbardziej rozpoznawalnych środowisk naukowych w naszym kraju. Książka dr Jolanty Muszyńskiej jest kolejnym dowodem, że problematyka naukowa tego środowiska jest ciągle dynamicznie rozwijana i ustawicznie podejmuje nowe pola „eksploracji” poznawczej. Mówiąc prościej – książka ta jest całkowitą nowością problemową w bogatym nurcie badań międzykulturowych. Przy ogólnej aprobacie dla jasności i przejrzystości narracji, dla generalnie komunikatywnego języka, a w szczególności precyzyjnej struktury treściowej opracowania – zgłaszam stanowczy sprzeciw wobec skłonności autorki do nadużywania słów i składni, których genezy szukać należy, w pleniącej się także w polskiej literaturze, modzie na „gramatologiczne” zawiłości stylu, której „ojcem” jest wybitny filozof francuski Jacques Derrida, a „wyznawcami” wybitni polscy pedagogowie, których nie będę publicznie wymieniał przez szacunek dla zasady: Nomina sunt odiosa. Szkoda wyraźnego talentu narracyjnego autorki niszczyć przez współczesne makaronizmy i sztuczne budowanie struktur zdaniowych, których jedyną wartością jest – że istnieją. Część z wymienionych uchybień może być dyskusyjna. Część opisów i określeń zyskałaby na starannej, językowej i pojęciowej korekcie. Nie mam jednak wątpliwości, że recenzowana książka młodej, świetnie zapowiadającej się uczonej z Uniwersytetu w Białymstoku jest oryginalnym i wartościowym dziełem, wnoszącym do refleksji humanistycznej oryginalne i wartościowe treści. I mimo uwag językowo-pojęciowych wobec tego cennego dzieła, spełnia ono naczelną zasadę nauki – powszechnej komunikowalności. Tadeusz Pilch Paweł Iwaniuk Wyższa Szkoła Informatyki i Ekonomii TWP Olsztyn RECENZJA KSIĄŻKI EWY PALAMER-KABACIŃSKIEJ PEŁNIĆ SŁUŻBĘ CAŁYM ŻYCIEM? RUCH HARCERSKI JAKO PRZYKŁAD DZIAŁAŃ ORGANIZACJI POZARZĄDOWYCH WDRAŻAJĄCYCH DO ŻYCIA W SPOŁECZEŃSTWIE OBYWATELSKIM Ewa Palamer-Kabacińska Pełnić służbę całym życiem? Ruch harcerski jako przykład działań organizacji pozarządowych wdrażających do życia w społeczeństwie obywatelskim Wydawnictwo „Impuls” Kraków 2014 Format B5, str. 382 ISBN: 978 - 83 - 7850 - 551- 8 Podejmując rozważania o harcerstwie podkreśla się jego historyczną genezę oraz patriotyczną rangę. Założenia statutowe Związku Harcerstwa Polskiego definiują je bowiem jako ogólnopolskie, patriotyczne stowarzyszenie należące do światowego ruchu skautowego. Jednak ZHP to także organizacja społeczna, kształtująca postawy i charaktery. Wychowanie dzieci i młodzieży zgodnie z harcerskimi wartościami, takimi jak: patriotyzm, braterstwo, przyjaźń, służba, wiara, praca, sprawiedliwość, wolność i pokój kształtuje ich system wartości oraz kodeks postępowania.Osiągnięcie tych celów wymaga kompetentnej pracy wychowawczej, zastosowania sprawdzonych metod, polegających w większości na realizacji zadań w małych grupach rówieśniczych, uczeniu w działaniu oraz wykorzystywaniu programów stymulujących.Towarzyszy temu stały rozwój i nauka, pozwalająca pokonać własne niedoskonałości i ograniczenia. W ten sposób zdobywa się wiedzę na temat samodzielności oraz odpowiedzialności za własne decyzje i działania. Tym samym harcerstwo staje się środowiskiem wychowawczym, które w znaczący sposób uzupełnia wychowawczą rolę domu rodzinnego i szkoły. Publikacja Ewy Palamer-Kabacińskiej, zatytułowana „Pełnić służbę całym życiem? Ruch harcerski jako przykład działań organizacji pozarządowych wdraża- 116 PAWEŁ IWANIUK jących do życia w społeczeństwie obywatelskim” prezentuje nie tylko teoretyczne założenia dotyczące określenia harcerstwa jako jednego ze środowisk wychowawczych. Autorka opatruje swoje rozważania obszernymi wnioskami, będącymi wynikiem przeprowadzonych przez nią badań. Ich metodologia obejmowała wyznaczenie odpowiedniej grupy, technik i narzędzi badawczych, co umożliwiło uzyskanie rzetelnych odpowiedzi na kluczowe dla badań i tejże publikacji pytania: czy metoda harcerska może dziś stanowić metodę wychowawczą, czy wartości, do jakich wychowuje harcerstwo, odpowiadają potrzebom młodzieży, oraz jaka jest przyszłość ruchu harcerskiego w Polsce? Książka składa się z ośmiu rozdziałów. W pierwszym z nich autorka przedstawiła genezę oraz dzieje ruchu harcerskiego w Polsce do czasów współczesnych. Drugi rozdział poddaje analizie metodę harcerską. Kolejny zawiera opis współczesnych relacji organizacji harcerskich z państwem i społeczeństwem obywatelskim. Obraz pokolenia współczesnej młodzieży polskiej opisany z perspektywy różnorodnych badań nad tą grupą społeczną zawiera rozdział czwarty. Piąty charakteryzuje metodologię badań własnych, przeprowadzonych wśród instruktorów harcerskich, harcerek i harcerzy różnych organizacji oraz młodzieży niezrzeszonej ze szkół gimnazjalnych i licealnych. Kolejne rozdziały przedstawiają ich wyniki. W pierwszej kolejności Ewa Palamer-Kabacińska stara się zdefiniować harcerstwo jako środowisko wychowawcze. Temu poświęca wstęp swojej publikacji, stanowiący wytyczną pedagogicznego rozważania tytułowego zagadnienia. Powołuje się przy tym na pionierów socjologii wychowania – między innymi Floriana Znanieckiego – którzy wytypowali system bodźców przyrodniczych, kulturowych i społecznych stanowiących elementy składowe środowiska wychowawczego. Pomocne w interpretacji metody harcerskiej stały się również przywołane artykuły prasowe Urszuli Sobkowiak, Krzysztofa Bojki i Pawła Ambrożewicza oraz pojedyncze wypowiedzi na temat metody instruktorów: hm. Michała Gutkowskiego, hm. Piotra Pamuły, phm. Wiesława Laskowskiego. Definicja sformułowana na podstawie opracowań powyższych autorytetów określa harcerski system wychowawczy jako jeden z elementów pedagogiki harcerskiej, mającej swoje miejsce w pedagogice ogólnej. Podstawę teorii i metodyki wychowania harcerskiego stanowią ideał wychowawczy, zasady wychowawcze harcerstwa oraz współczesny harcerski system wychowawczy. Pedagogika harcerska posługuje się systemem wychowawczym, którego częścią składową jest system metodyczny zawierający zestaw rozwiązań realizujących założenia organizacji. Kolejny rozdział w obszerny sposób poddaje analizie metodę harcerską, co – jak wyjaśnia autorka – wynika z wielu powodów. Po pierwsze, metoda harcerska była najstarszą, która powstała, po drugie – podlegające jej metodyki harcerskie i zuchowe wyłoniły się znacznie później. Przywołując konkretne przykłady sytuacji problemowych i propozycje metodycznego ich rozwiązania autorka prezentuje specyfikę metody harcerskiej. Należy przy tym podkreślić, że w harcerskim systemie wychowawczym nie ma szczegółowej systematyzacji form RECENZJA KSIĄŻKI EWY PALAMER-KABACIŃSKIEJ „PEŁNIĆ SŁUŻBĘ...” 117 pracy. Uważa się, że jest to zbiór otwarty, stale uzupełniany przez nowe propozycje, przy doborze form należy bowiem kierować się specyfiką środowiska, potrzebami dzieci i młodzieży oraz celami wychowawczymi. Dobór form zawsze jest kwestą indywidualną, zależną od konkretnej sytuacji. Aby jednak ustalić system zasad postępowania wychowawczego, autorka prezentuje w tym rozdziale analizę sposobów interpretacji metody harcerskiej na przestrzeni lat. Tabelaryczne zestawienie zawiera porównanie elementów metody harcerskiej proponowanych przez różnych autorów przed 1989 rokiem oraz po roku 1989. Porównując oba okresy można stwierdzić, że zarówno wcześniej, jak i obecnie najistotniejsze z punktu widzenia stosowania metody są te same trzy elementy: działanie oparte na zainteresowaniach, system zastępowy, odziaływanie pośrednie. Wszystkie elementy wzajemnie się zazębiają, a każdy z nich jest powiązany z innymi, które zostały dostrzeżone i uwzględnione w metodzie harcerskiej przez poszczególnych autorów. Wszelkie powyższe rozważania zmierzały do udzielenia odpowiedzi, której nie podawały definicje, mianowicie: czy metoda harcerska jest jedna, czy też jest ich wiele? Autorka wyłania cztery możliwości: metoda harcerska jest jedna, ale jest określana przez różną terminologię, jest jedna, niezmienna, dopuszczająca tylko jedną interpretację, jest wiele metod zwanych harcerskimi, ale poza nazwą nic ich już nie łączy, jest jedna w ogólnych postawach, ale istnieją jej różne rozwinięcia. Analiza metody harcerskiej nie może się odbywać bez badania grupy społecznej, której dotyczy. Kolejny rozdział opisuje ruch harcerski w III Rzeczpospolitej Polskiej w kontekście społeczeństwa obywatelskiego. Harcerstwo jako organizacja młodzieżowa wymaga uregulowań formalnoprawnych. Ogólna definicja określa organizację jako grupę ludzi – dorosłych, dzieci lub młodzieży – o dowolnej liczebności, mającą własną określoną strukturę organizacyjną. Może ona rozwijać niezarobkową działalność o charakterze: oświatowo-kulturalnym, naukowym, opiekuńczo-wychowawczym, socjalnym, ekologicznym, religijnym lub gospodarczym, a wszelkie zyski przeznaczane są na działalność statutową, ukierunkowaną na realizacje wspólnych celów. Ewa Palamer-Kabacińska w kontekście powyższej definicji charakteryzuje tutaj współczesny ruch harcerski i kwalifikuje go jako stowarzyszenie non for profit (nie dla zysku), co oznacza, że nawet przy okazji prowadzenia działalności zarobkowej wszelkie zyski przeznaczone będą na działalność statutową. Dopełnieniem tej kwalifikacji jest uznanie organizacji harcerskich za stowarzyszenia wyższej użyteczności oraz uzyskanie statusu organizacji pożytku publicznego. W świetle takiej działalności ugruntowane zostało podstawowe zadanie harcerstwa – nauczenie młodych ludzi pozytywnie rozumianego patriotyzmu. W dzisiejszych czasach pojęcie to i związana z nim wartość ewaluuje w niebezpiecznym kierunku, często bardziej teoretycznym, głośnym w słowach a nie w czynach. Autorka w kolejnym – czwartym – rozdziale podejmuje temat młodzieży jako jednej z grup społecznych. Po raz kolejny zwraca uwagę na nieprecyzyjność wynikającą z rozbieżności terminologii i definicji, tym bardziej, że ponownie rozważania uwarunkowane są 118 PAWEŁ IWANIUK zmianami historyczno-społecznymi. Współcześnie młodzi ludzie nie postrzegają siebie jako pokolenia, choć zjawisko zmienności w dziedzinie systemu wartości i mentalności świadczy o tym, że jednak należy ich uznawać za nowe pokolenie. Ale – zdaniem autorki – współczesna młodzież polska jest trudna do scharakteryzowania. Wpływa na to nie tylko niejednorodność tej grupy, ale liczne dynamiczne zmiany zachodzące w polskiej rzeczywistości społecznej, kulturowej, politycznej. W omawianej pracy do charakterystyki współczesnej młodzieży wykorzystano wyniki badań przeprowadzonych między innymi przez Hannę Świdę-Ziembę, Krzysztofa Kicińskiego, Annę Przecławską i Leszka Rowickiego. Wszystkie te badania zostały przeprowadzone po przełomowym dla Polski 1989 roku, ale nie dotyczą tej samej grupy. Obejmują różne kategorie wiekowe, społeczne oraz element doboru okresu, w którym badania były przeprowadzane. Niezaprzeczalny jest jednak kryzys związany z uczestnictwem młodzieży w organizacjach. Współczesny świat oferuje młodzieży bogatą ofertę zindywidualizowanych działań mogących być sposobem realizacji własnych planów. Wspomniana wyżej Świda-Ziemba wyróżniła na podstawie swoich badań dziewiętnaście charakterystycznych form aktywności pozaszkolnej młodzieży. Niestety – nie znalazło się wśród nich harcerstwo. Od rozdziału piątego Ewa Palamer-Kabacińska prezentuje przebieg i efekty prowadzonych przez siebie badań dotyczących tytułowego problemu jej publikacji. Celem tej pracy jest poznanie idei i wartości, jakie niesie ze sobą współcześnie ruch harcerski, oraz znalezienie odpowiedzi na pytanie, czy harcerstwo w obecnym swoim kształcie może wychowywać młodych ludzi do aktywnego uczestnictwa i budowania społeczeństwa obywatelskiego, a jeżeli tak, to w jakim stopniu może się to odbywać. W badaniach własnych autorka zastosowała dwie metody: sondaż diagnostyczny oraz metodę niereaktywną – analizy treści dokumentów. W celu zebrania opinii respondentów wykorzystano trzy techniki – ankietę audytoryjną, wywiad indywidualny oraz wywiad focusowy – w pięciu grupach badanych. Ankieta audytoryjna przeprowadzona została w dwóch grupach – wśród harcerzy oraz wśród uczniów niebędących aktualnie harcerzami z gimnazjum i liceum ogólnokształcącego. Wywiad indywidualny przeprowadzono wśród instruktorów harcerskich czterech organizacji, a wywiad zbiorowy – w dwóch grupach: wśród instruktorów harcerskich będących studentami pedagogiki oraz wśród studentów pedagogiki na kierunku animacja społeczno-kulturalna. Badania prowadzone były od czerwca do grudnia 2007 roku. Prezentacja wyników i wniosków stanowi treść kolejnych dwóch rozdziałów. Autorka łącząc techniki jakościowe i ilościowe przedstawia w formie tabelarycznej i za pomocą wykresów uzyskane dane. Pytania metryczkowe posłużyły do sporządzenia charakterystyki grupy respondentów. Dotyczyły one nie tylko płci i wieku ankietowanych, ale także związku z harcerstwem, przynależności do niego, stażu i pełnionej w harcerstwie funkcji. Pozostałe pytania skupiały się na głównych zagadnieniach stanowiących wykładnię tej publikacji – wartości w prawie i przyrzeczeniu harcerskim, prawa harcerskiego w życiu codziennym, harcerstwa na tle spo- RECENZJA KSIĄŻKI EWY PALAMER-KABACIŃSKIEJ „PEŁNIĆ SŁUŻBĘ...” 119 łeczeństwa obywatelskiego, roli harcerstwa w procesie wychowania współczesnej młodzieży oraz skuteczności metody harcerskiej. W pierwszej kolejności autorka stawia pytanie: czy prawo harcerskie jest takie samo jak kiedyś, na początku kształtowania się ruchu harcerskiego, czy jest ono czymś stałym, czy ulegało przemianom? Przez prawie 100 lat swojego istnienia ruch harcerski zmieniał wartości, do których dążył, zmienił się ustrój oraz oblicza patriotyzmu, służby i wiary. Udzielane w badaniu odpowiedzi nie pomogły niestety określić, czy system wartości wyrażanych w prawie i przyrzeczeniu harcerskim się zmienił, czy też nie, ponieważ część wartości, a nawet zapisów pozostała taka sama. Zmieniała się jednak ich interpretacja, znaczenie oraz nacisk na poszczególne elementy tego systemu. Ogólnie rzecz ujmując można stwierdzić, że harcerski system wartości uległ częściowym zmianom, jednak zawsze odwoływał się do niezmiennych podstaw. Sama znajomość treści prawa harcerskiego nie oznacza jeszcze jego rozumienia. Autorka w następnej kolejności poddaje badaniu problem funkcjonowania prawa harcerskiego w życiu codziennym. Poddaje analizie odpowiedzi ankietowanych dotyczące ich stosunku do poszczególnych punktów prawa, mówiących o tym, że: „Harcerz postępuje po rycersku. Harcerz miłuje przyrodę i stara się ją poznać. Harcerz jest karny i posłuszny rodzicom i wszystkim swoim przełożonym. Harcerz jest zawsze pogodny. Harcerz jest oszczędny i ofiarny. Harcerz jest czysty w myśli, mowie i uczynkach, nie pali tytoniu i nie pije napojów alkoholowych”. Wypowiedzi respondentów były grupowane ze względu na swoje pokrewieństwo treściowe w kategorie, tak aby wyniki były bardziej czytelne. Popularność kategorii mówi o tym, jak często badani interpretowali zapis w podobny sposób, co przez niego rozumieli. Drugim zadaniem, mającym na celu sprawdzenie rozumienia treści zawartych w prawie harcerskim, było ustosunkowanie się do dziewiętnastu opisanych sytuacji prezentujących pożądane – lub nie – postawy. Ocena, czy młodzież tak samo rozumie zapisy zawarte w prawie harcerskim oraz czy jej deklarowane postawy są zbieżne z oczekiwanymi i jak się one mają do postaw harcerzy, wymaga ustalenia, jaka jest wiedza ludzi młodych o harcerstwie. Autorka prezentuje w tym celu wyniki badań uzyskanych z opinii ankietowanych na temat ich skojarzeń z atrybutami harcerskimi, zbiórką i mundurem harcerskim. Niestety, nie są one optymistyczne – badana młodzież ma bardzo niewielką wiedzę na temat harcerstwa. Powinien to być sygnał, że czas powszechnej rozpoznawalności harcerstwa już się skończył i musi ono stanąć w rzędzie z innymi organizacjami społecznymi oferującymi młodzieży rozwijanie siebie oraz realizację celów i pasji. Harcerstwo musi więc w umiejętny sposób przekonać do swoich metod wychowawczych i zasad. Temu zagadnieniu Ewa Palamer-Kabacińska poświęca rozdział siódmy, wyjaśniając, na czym polega skuteczne uczenie i jakie miejsce w tym procesie zajmuje działanie programów harcerskich. Każda organizacja inaczej opisuje metodę harcerską, kładzie nacisk na różne elementy. Autorka poddała więc analizie 120 PAWEŁ IWANIUK treści dotyczące opisu metody harcerskiej prezentowane na oficjalnych stronach internetowych poszczególnych organizacji harcerskich. Analiza ta wskazała, że dominujące w organizacjach harcerskich są dwie składowe – naturalność, czyli działanie wynikające z potrzeb i zainteresowań młodego człowieka oraz dostosowane do jego potrzeb rozwojowych, oddziaływanie pośrednie, określane jako uczenie przez działanie, zwane inaczej „nie wprost”. Jednak metoda harcerska w teorii i w wersji oficjalnej wykazuje duże rozbieżności. Autorka sugeruje, że może to wynikać z tego, iż każda organizacja musi mieć jasno opisaną metodę, przy czym, z jednej strony, powinna ona być oryginalna, a z drugiej, odwoływać się do tej pierwszej metody, która wyrosła w Polsce na gruncie skautingu, a została wzbogacona o polskie wpływy. Wytyczną metody jest program, który powinien być dostosowany do potrzeb i zainteresowań grupy odbiorców. W ruchu harcerskim jest również miejsce dla drużyn skupiających się szczególnie na konkretnej działalności, która staje się ich specjalizacją – do najpopularniejszych należą drużyny żeglarskie i konne. Ostatnio modne stają się także drużyny survivalowe, zajmujące się wspinaczką oraz rowerowe. Autorka zbadała również to zagadnienie dowodząc, że najczęściej wskazywano żeglarstwo, ale w następnej kolejności znalazły się turystyka i ratownictwo, przy czym zagadnienie to uzupełnia o zbadanie świadomości harcerzy na temat różnic między pojęciem „służba” a „specjalizacja”. W pracy harcerskiej istotną rolę odgrywają autorytet, przykład oraz postawa osoby, która z podopiecznymi spędza najwięcej czasu i ma największy wpływ na jego rozwój. To, jak drużynowy czy drużynowa są postrzegani, czy faktycznie stanowią autorytet dla swoich harcerzy, jest ważną informacją o realizacji założeń metody harcerskiej w praktyce. W pytaniu dotyczącym oceny drużynowych ankietowani mogli wybrać więcej niż jedną odpowiedź, a także istniała możliwość wyrażenia swojej opinii. Najczęściej wskazywaną odpowiedzią było „mogę zawsze na niego liczyć, poradzić się, kiedy mam problem”, następnie „wiele mogę się od niego nauczyć” oraz „bardzo go szanuję”. Ten pozytywny wynik świadczy o tym, że przełożony jest autorytetem i wzorem dla swych podopiecznych. Tym słuszniejszy staje się tytuł podrozdziału – „Drużyna jest taka jak jej drużynowy czy drużynowa…”. Autorka po raz kolejny podkreśla rangę metody harcerskiej jako najważniejszej wytycznej mówiącej o tym, jak należy działać w ruchu, by stał się on prawdziwie harcerski. Podobnie programy harcerskie, będące treścią metody, w swoich założeniach podkreślają znaczenie indywidualnego podejścia do harcerki czy harcerza, jak również ich własnej inicjatywy w podejmowaniu działań, starają się odpowiadać na problemy wynikające z wewnętrznej sytuacji organizacji, jak i problemy społeczne, które wpływają na ich funkcjonowanie. Rozdział ósmy, zatytułowany „Przeszłość, teraźniejszość i przyszłość harcerstwa”, stanowi dopełnienie wcześniejszych badań. Pojawiające się tu pytania i odpowiedzi służą postawieniu końcowego wniosku – ruch harcerski musi stanąć w rzędzie z innymi organizacjami i pogodzić się z tym, że od teraz będzie obejmował RECENZJA KSIĄŻKI EWY PALAMER-KABACIŃSKIEJ „PEŁNIĆ SŁUŻBĘ...” 121 mniejsze rzesze ludzi, a swoją elitarność może przełożyć na podniesienie jakości programu, kształcenia i sposobów pracy. Za czynniki, które najbardziej wpłynęły na oblicza harcerstwa, instruktorzy wskazali pluralizm, zmianę relacji z państwem oraz wzrost konkurencji. Badani wymieniają bardzo wiele nowych zadań, które stanęły przed organizacjami harcerskimi, z czego najpopularniejsze to wdrożenie do społeczeństwa obywatelskiego oraz ponowne lub nowe określenie tożsamości organizacji. Niektórzy z instruktorów podają, w jaki sposób te zadania mogą być realizowane, jednak różnorodność tych pomysłów jest tak wielka, że nie sposób dokonać jakiejkolwiek generalizacji Odpowiadając na główne pytanie postawione w tej pracy – jaka jest rola oraz jakie jest miejsce ruchu harcerskiego w nowej rzeczywistości społecznej – trudno udzielić jednoznacznej odpowiedzi. Autorka sama przyznaje, że brakuje opracowań, które traktowałyby ruch harcerski jako całość, uwzględniając różnorodność organizacji funkcjonujących w jego ramach, i odpowiadały na pytanie o miejsce ruchu harcerskiego we współczesnym świecie. Obecna działalność organizacji harcerskich znacznie rożni się od tej sprzed kilkudziesięciu lat. I choć stale podkreśla się ciągłość harcerstwa, trudno zaprzeczyć, że dzisiaj mamy inne harcerstwo niż dawniej. Tym samym na metodę harcerską należało spojrzeć z perspektywy nowych warunków społeczno-kulturowych. Harcerstwo nadal powinno wychowywać, jednak wydaje się, że swoją ofertę powinno kierować do określonych grup młodych ludzi. Kształtowanie charakteru wymaga aktywnej postawy wobec siebie samego i otaczającej rzeczywistości. Młodzież jest teraz bardzo zróżnicowana i nie wszystkim odpowiada taki system wartości i taki sposób działania, jaki oferuje harcerstwo. Paweł Iwaniuk Alicja Białkowska Biblioteka Główna WSIiE TWP w Olsztynie PRZEGLĄD LITERATURY DOTYCZĄCEJ TEMATU BEZPIECZEŃSTWA PUBLICZNEGO I NARODOWEGO DOSTĘPNEJ W BIBLIOTECE GŁÓWNEJ WSIIE TWP W OLSZTYNIE Wydawnictwa zwarte A.D. Rotfeld, Polska w niepewnym świecie, Polski Instytut Spraw Międzynarodowych, Warszawa 2006, ISBN 83 – 89607 – 11 – 5 327. Adamkiewicz M., Z dziejów etosu wojska, Dom Wydawniczy Bellona, Warszawa 1997, ISBN 83 – 11 – 08753 – 9. Administracja rządowa wobec wyzwań bezpieczeństwa państwa, [red.] S. Zalewski, Wyższa Szkoła Administracji, Bielsko-Biała 2007, ISBN 83 – 60430 – 16 – 0. Baran-Wojtachnio M. i inni, Cywile a wojskowi: bezpieczeństwo i promocja wojska w odbiorze społecznym, Wydawnictwo A. Marszałek, Toruń 2006, ISBN 83 – 7441 – 277 – 1.- 978 – 83 – 7441 – 277 – 3. Bączek P., Zagrożenia informacyjne a bezpieczeństwo państwa polskiego, Wydawnictwo A. Marszałek, Toruń 2005, ISBN 83 – 7322 – 904 – 3. Bezpieczeństwo człowieka: konteksty i dylematy, [red.] M. Rybakowski, Oficyna Wydawnicza Uniwersytetu Zielonogórskiego, Zielona Góra 2007, ISBN 978 – 83 – 7481 – 068 – 5. Bezpieczeństwo człowieka i zbiorowości społecznych, [red.] W.J. Maliszewski, Wydawnictwo Akademii Bydgoskiej, Bydgoszcz 2005, ISBN 83 – 7096 – 550 – 4. Bezpieczeństwo międzynarodowe: teoria i praktyka, [red.] K. Żukrowska, M. Grącik, Szkoła Główna Handlowa – Oficyna Wydawnicza, Warszawa 2006, ISBN 83 – 7378 – 210 – 9. Bezpieczeństwo społeczne: pojęcia, uwarunkowania, wyzwania, [red. nauk.] A. Skrabacz, S. Sulowski, Dom Wydawniczy „Elipsa”, Warszawa 2012. Bezpieczeństwo w XXI wieku: asymetryczny świat, [red.] K. Liedel, P. Piasecka, T.R. Aleksandrowicz, Difin, Warszawa 2011, ISBN 978 – 83 – 7641 – 366 – 2. Cieślarczyk M., Kuriata R., Kryzysy i sposoby radzenia sobie z nimi, Wydawnictwo Naukowe Wyższej Szkoły Kupieckiej, Łódź 2005, ISBN 83 – 89808 – 09 – 9. Cieślarczyk M., Tożsamość służb reagowania kryzysowego w świetle socjologicznego modelu kultury bezpieczeństwa, [w:] Tożsamość społeczna grup dyspozycyjnych, [red.] J. Maciejewski, W. Nowosielski, Wydawnictwo Uniwersytetu Wrocławskiego, Wrocław 2009, ISBN 978 – 83 – 229 – 2991 – 9. 124 ALICJA BIAŁKOWSKA Czaputowicz J., Bezpieczeństwo międzynarodowe: współczesne koncepcje, Wydawnictwo Naukowe PWN, Warszawa 2012, ISBN 978 – 83 – 01 – 17113 – 1. Fehler W., Bezpieczeństwo wewnętrzne współczesnej Polski: aspekty teoretyczne i praktyczne, Wydawnictwo Arte, Warszawa 2012, ISBN 978 – 83 – 61938 – 42 – 2. Grzelak A., Organy ochrony prawnej w obszarze wolności, bezpieczeństwa i sprawiedliwości Unii Europejskiej, [w:] Obszar wolności, bezpieczeństwa i sprawiedliwości Unii Europejskiej: Geneza, stan i perspektywy rozwoju, [red.] F. Jasiński, K. Smoter, Urząd Komitetu Integracji Europejskiej, Warszawa 2005, ISBN 83 – 89972 – 52 – 2. Hajnicz A. i inni, Materiały międzynarodowej konferencji „Perspektywy bezpieczeństwa europejskiego” obradującej w Warszawie 20 – 21września 2000: Teksty nieautoryzowane, Stowarzyszenie Euro-Atlantyckie, Fundacja Konrada Adenauera, Warszawa 2000. Holistyczna ocena bezpieczeństwa: aspekt współczesny, [red.] M. Będźmirowski, J. Zawadzki, Wyższa Szkoła Bankowa, Gdańsk 2014, ISBN 978 – 83 – 61712 – 77 – 0 (CeDeWu).- 978 – 83 – 7556 – 674 – 1. Jurczak D., Aspekt bezpieczeństwa mieszkańców terenów przygranicznych na Warmii i Mazurach, [w:] Czas przemian: społeczeństwa krajów Europy Środkowo-Wschodniej w okresie transformacji, [red.] A. Sosnowski, Wydawnictwo Uczelniane Wyższej Szkoły Informatyki i Ekonomii TWP w Olsztynie, Olsztyn 2014, ISBN 978 – 83 – 87867 – 87 – 4. Jurczak D., Nielegalna migracja cudzoziemców na pograniczu polsko-niemieckim 1996 – 2000 (studium socjologiczne), Wydawnictwo Uczelniane Wyższej Szkoły Informatyki i Ekonomii TWP w Olsztynie, Olsztyn 2009, ISBN 978 – 83 – 87867 – 69 – 0. Kaczmarek J., Bezpieczny świat: utopia czy realna szansa?, Wrocław, Wydawnictwo „Atla 2”, 2003, ISBN 83 – 88555 – 37 – 5. Korzeniowski L.F., Podstawy nauk o bezpieczeństwie, „Difin”, Warszawa 2012, ISBN 978 – 83 – 7641 – 518 – 5. Korzeniowski L.F., Społeczne aspekty bezpieczeństwa człowieka, [w:] Społeczne aspekty zawodu wojskowego, [red.] M. Baran-Wojtachnio [i inni], Wydawnictwo A. Marszałek, Toruń 2010, ISBN 978 – 83 – 7611 – 621 – 1. Kosta Raul A., Uwarunkowania bezpieczeństwa Unii Eurpejskiej wobec braku uregulowań konfliktów bliskowschodnich, [w:] Rodzina europejska: filozoficzno-polityczne i społeczno-ekonomiczne uwarunkowania, [red.] J. Koperek, Wydawnictwo KUL, Lublin 2011, ISBN 978 – 83 – 7702 – 094 – 4. Krynojewski F.R. i inni, Zarządzanie kryzysowe, obrona cywilna kraju, ochrona informacji niejawnych, [red.] S. Mazur, Akademia Wychowania Fizycznego, Katowice 2003, ISBN 83 – 87478 – 56 – 3. Kuźmiar M., Bezpieczeństwo w zjednoczonej Europie. Europejskie Siły Zbrojne, [w:] Unia Europejska a społeczeństwo obywatelskie, [red.] R. Paradowski, Wydawnic- PRZEGLĄD LITERATURY DOTYCZĄCEJ TEMATU BEZPIECZEŃSTWA... 125 two Naukowe Instytutu Nauk Politycznych i Dziennikarstwa Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza, Poznań 2005, ISBN 83 – 87704 – 94 – 6. Kuźniar R., Bezpieczeństwo narodowe u progu epoki globalizacji, [w:] Problemy społeczne w grze politycznej: Współczesne zagrożenia społeczne – diagnoza i przeciwdziałanie, [red.] J. Królikowska, Wydawnictwa Uniwersytetu Warszawskiego, Warszawa 2006, ISBN 83 – 235 – 0218 – 8. Kwiatkowska B., Poczucie bezpieczeństwa mieszkańców i działania na rzecz jego poprawy na poziomie lokalnym w świetle badań empirycznych, [w:] Grupy dyspozycyjne społeczeństwa polskiego, [red.] J. Maciejewski, Wydawnictwo Uniwersytetu Wrocławskiego, Wrocław,2006, ISBN 83 – 229 – 2710 – X. Kwiatkowski S., Kwiatkowska-Drożdż A., O bezpieczeństwie obywateli i zarządzaniu kryzysowym, Wyższa Szkoła Społeczno-Gospodarcza, Tyczyn 2005, ISBN 83 – 87876 – 47 – X. Laskowski S., Policja – samorząd. Współpraca i współodpowiedzialność za bezpieczeństwo, [w:] Policja w strukturach administracji publicznej: materiały poseminaryjne, [red.] A. Babiński, P. Bogdalski, Wydział Wydawnictw i Poligrafii Wyższej Szkoły Policji, Szczytno 2005, ISBN 83 – 7462 – 017 – X. Liedel K., Bezpieczeństwo informacyjne w dobie terrorystycznych i innych zagrożeń bezpieczeństwa narodowego, Wydawnictwo Adam Marszałek, Toruń 2006, ISBN 83 – 7441 – 303 – 4. Lisiecki M., Zarządzanie bezpieczeństwem publicznym, Wydawnictwo Naukowe Łośgraf, Warszawa 2011, ISBN 978 – 83 – 62726 – 00 – 4. Malendowski W., Pokój i bezpieczeństwo międzynarodowe, [w:] Stosunki międzynarodowe, [red.] W. Malendowski, C. Mojsiewicz, Wydawnictwo „Atla 2”, Wrocław 2000, ISBN 83 – 86882 – 36 – 0. Małachowski W., Bezpieczeństwo międzynarodowe i konflikty, [w:] Współczesne stosunki międzynarodowe, S. Ciosek i inni, Wydawnictwo Akademii Finansów, Warszawa, 2008, ISBN 978 – 83 – 89833 – 06 – 8. Markiewicz M., Metodologiczne dylematy bezpieczeństwa narodowego, [w:] Grupy dyspozycyjne społeczeństwa polskiego, [red.] J. Maciejewski, Wydawnictwo Uniwersytetu Wrocławskiego, Wrocław 2006, ISBN 83 – 229 – 2710 – X. Międzynarodowe i wewnętrzne uwarunkowania bezpieczeństwa w Polsce, [red.] A.R. Kozłowski, E. Polak, Wyższa Szkoła Bankowa, Gdańsk 2014, ISBN 978 – 83 – 61712 – 93 – 0; 978 – 83 – 7556 – 083 – 1 (CeDeWu). Misiuk A., Administracja porządku i bezpieczeństwa publicznego: zagadnienia prawno-ustrojowe, Wydawnictwa Akademickie i Profesjonalne, Warszawa 2008, ISBN 978 – 83 – 60501 – 88 – 7. Nasze światowe podwórko: raport Komisji do Spraw Światowego Kierowania, Polskie Wydawnictwo Ekonomiczne, Warszawa 1996, ISBN 83 – 208 – 1031 – 0. Nauka o bezpieczeństwie: istota, przedmiot badań i kierunki rozwoju: studia i materiały, t. 1, [red.] L. Grochowski, A. Letkiewicza, A. Misiuk, Wydawnictwo 126 ALICJA BIAŁKOWSKA Wyższej Szkoły Policji, Szczytno 2011, ISBN 978 – 83 – 7462 – 306 – 3 (t. 1).978 – 83 – 7462 – 305 – 6 (całość). Nauka o bezpieczeństwie: istota, przedmiot badań i kierunki rozwoju: studia i materiały, t. 2, [red.] L. Grochowski, A. Letkiewicz, A. Misiuk, Wydawnictwo Wyższej Szkoły Policji, Szczytno 2011, ISBN 978 – 83 – 7462 – 307 – 0 (t. 2).978 – 83 – 7462 – 305 – 6 (całość). Nowak E., Nowak M., Zarys teorii bezpieczeństwa narodowego: zarządzanie bezpieczeństwem, Difin, Warszawa 2011, ISBN 978 – 83 – 7641 – 485 – 0. Nowosielski W., Bezpieczeństwo w świadomości społecznej w latach 1997 – 2005, [w:] Tożsamość społeczna grup dyspozycyjnych, [red.] J. Maciejewski, W. Nowosielski, Wydawnictwo Uniwersytetu Wrocławskiego, Wrocław 2009, ISBN 978 – 83 – 229 – 2991 – 9. Nye J.S. jr., Konflikty międzynarodowe: wprowadzenie do teorii i historii, Wydawnictwa Akademickie i Profesjonalne, Warszawa 2009, ISBN 978 – 83 – 60807 – 35 – 4. Obrona narodowa w tworzeniu bezpieczeństwa III RP: podręcznik dla studentek i studentów, [red.] R. Jakubczak, Dom Wydawniczy Bellona, Warszawa 2003, ISBN 83 – 11 – 09744 – 5. Obuchowska K., Bezpieczeństwo państwa a bezpieczeństwo rodziny, czyli o zależnościach między zawodem oficera a rodziną, [w:] Oficerowie grup dyspozycyjnych: socjologiczna analiza procesu bezpieczeństwa narodowego, [red.] T. Kołodziejczyka, D.S. Kozerawski, J. Maciejewski, Wydawnictwo Uniwersytetu Wrocławskiego, Wrocław 2008. ISBN 978 – 83 – 229 – 2969 – 8. Ostaszewski P., Międzynarodowe stosunki polityczne: zarys wykładów, Wydawnictwo „Książka i Wiedza”, Warszawa 2008, ISBN 978 – 83 – 05 – 13551 – 1. Pająk K., Samorząd terytorialny i jego wewnętrzna transformacja, Wydawnictwo Adam Marszałek, Toruń 2007, ISBN 978 – 83 – 7441 – 845 – 4. Pietraś M., Bezpieczeństwo międzynarodowe, [w:] Międzynarodowe stosunki polityczne, [red.] M. Pietraś, Wydawnictwo Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskiej, Lublin 2007, ISBN978 – 83 – 227 – 2638 – 9. Piotr W., Bezpieczeństwo wewnętrzne Unii Europejskiej, Wydawnictwa Akademickie i Profesjonalne. Grupa Kapitałowa WSiP, Warszawa 2009, ISBN 978 – 83 – 61408 – 51 – 2. Poczucie bezpieczeństwa publicznego i ocena pracy policji w percepcji mieszkańców Słupska. (3), [red.] M. Stefański, R. Parol, Wydawnictwo Adam Marszałek, Toruń 2009, ISBN 978 – 83 – 7611 – 174 – 2. Podgórski M., Administracyjnoprawne regulacje dotyczące zwalczania klęśk żywiołowych i katastrof. Policja – samorząd, [w:] Policja w strukturach administracji publicznej : materiały poseminaryjne, [red.] A. Babiński, P. Bogdalski, Wydział Wydawnictw i Poligrafii Wyższej Szkoły Policji, Szczytno 2005, ISBN 83 – 7462 – 017 – X. PRZEGLĄD LITERATURY DOTYCZĄCEJ TEMATU BEZPIECZEŃSTWA... 127 Pokój jako przedmiot badań społecznych i pedagogicznych, [red.] W. Leżańska, Tadeusz Jałmużna, Wydawnictwo Naukowe Wyższej Szkoły Informatyki, Łódź 2006, ISBN 83 – 60282 – 45 – 5. Prawne i administracyjne aspekty bezpieczeństwa osób i porządku publicznego w okresie transformacji ustrojowo-gospodarczej: materiały z konferencji naukowej, Mierki 26 – 27 października 2000 r., [red.] W. Bednarka, S. Pikulski, Wydawnictwo Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego, Olsztyn 2000, ISBN 83 – 7299 – 043 – 3. Prońko J., Wiśniewski B., Wojtuszek Tadeusz, Kryzys i zarządzanie, Wyższa Szkoła Administracji, Bielsko-Biała 2006, ISBN 83 – 60430 – 25 – X. Prońko J., Zarządzanie ryzykiem w obszarze bezpieczeństwa powszechnego, Wyższa Szkoła Administracji, Bielsko-Biała 2010, ISBN 978 – 83 – 60430 – 88 – 0. Regester M., Larkin J., Zarządzanie kryzysem, Polskie Wydawnictwo Ekonomiczne, Warszawa 2005, ISBN 83 – 208 – 1555 – X. Socha R., Teoretyczne aspekty przygotowań obronnych policji, Wyższa Szkoła Zarządzania Ochroną Pracy, Katowice 2011, ISBN 978 – 83 – 61378 – 18 – 1. Rotfeld A.D., Bezpieczeństwo narodowe czasu przemian, [w:] Władza, naród, tożsamość: studia dedykowane profesorowi Hieronimowi Kubiakowi, [red.] K. Gorlach, M. Niezgoda, Z. Seręga, Wydawnictwo Uniwersytetu Jagiellońskiego, Kraków 2004, ISBN 83 – 233 – 1887 – 5. Siemak Z., Rudzki K., Policja w systemie zarządzania kryzysowego, [w:] Kryzysy, katastrofy, kataklizmy w kontekście narastania zagrożeń, [red.] K. Popiołek, A. Bańka, Stowarzyszenie Psychologia i Architektura, Poznań 2007, ISBN 978 – 83 – 920403 – 7-8 Sienkiewicz-Małyjurek K., Krynojewski F.R., Zarządzanie kryzysowe w administracji publicznej: zarządzanie bezpieczeństwem, Difin, Warszawa 2010, ISBN 978 – 83 – 7641 – 318 – 1. Słomczyńska I., Bezpieczeństwo w świecie ponowoczesnym – jednostkowe, narodowe, międzynarodowe czy funkcjonalne?, [w:] Nowoczesność, ponowoczesność: Społeczeństwo obywatelskie w Europie Środkowej i Wschodniej, t. 1, [red.] S. Partycki, Wydawnictwo Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego, Lublin 2007, ISBN 978 – 83 – 7363 – 556 – 2. Socjologiczne aspekty bezpieczeństwa narodowego, [red.] J. Maciejewski, Wydawnictwo Uniwersytetu Wrocławskiego, Wrocław 2001, ISBN 83 – 229 – 2125 – X. Społeczno-moralna potrzeba bezpieczeństwa i porządku publicznego, [red.] J. Świtka, M. Kuć, G. Gozdór, Towarzystwo Naukowe Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego Jana Pawła II, Lublin 2007, ISBN 83 – 7306 – 325 – 0. Sprengel B., Ustrój organów administracji bezpieczeństwa i porządku publicznego, Wyższa Szkoła Humanistyczno-Ekonomiczna, Włocławek 2004, ISBN 83 – 88500 – 68 – 6. Stadtmuller E., Pożegnanie z nieufnością?: Rozszerzenie NATO i UE a stosunki polsko-rosyjskie w kontekście bezpieczeństwa europejskiego, Wydawnictwo Uniwersytetu Wrocławskiego, Wrocław 2003, ISBN 83 – 229 – 2361 – 9. 128 ALICJA BIAŁKOWSKA Stępniak M., Integracja a bezpieczeństwo publiczne, [w:] Społeczne skutki globalizacji: globalizacja a bezpieczeństwo i zdrowie publiczne: praca zbiorowa, [red.] I. Łęcka, Wydawnictwa Uniwersytetu Warszawskiego, Warszawa 2005, ISBN 83 – 89502 – 91 – 7. Stolarczyk M., Bezpieczeństwo Polski i Europy środkowej u progu XXI wieku, [w:] Stosunki międzynarodowe w Europie na przełomie XX i XXI wieku: Wybrane aspekty, [red.] J. Przewłocki, M. Stolarczyk, Wydawnictwo Uniwersytetu Śląskiego, Katowice 2002, ISBN 83 – 226 – 1124 – 2. Sułek M., Podstawy potęgonomii i potęgometrii, Wyższa Szkoła Ekonomii i Administracji, Kielce 2001, ISBN 83 – 909157 – 9-0. System reagowania kryzysowego, [red.] J. Gryz, W. Kitler, Wydawnictwo Adam Marszałek, Toruń 2007, ISBN 978 – 83 – 7441 – 834 – 8. System reagowania kryzysowego, [red.] J. Gryz, Waldemar Kitler, Wydawnictwo „Adam Marszałek”, Toruń 2007, ISBN 978 – 83 – 7441 – 834 – 8. Szymborski W., Międzynarodowe stosunki polityczne, Wydawnictwo „Wers”, Bydgoszcz 2006, ISBN 83 – 921685 – 3-4. Świat po 11 września 2001 roku: The world after September 11, 2001, [red.] K. Gładkowski, Instytut Nauk Politycznych Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego, Olsztyn 2003, ISBN 83 – 89559 – 00 – 5. Świderski K., Bezpieczeństwo narodowe w aspekcie polskiej racji stanu – kontekst socjologiczny, [w:] Oficerowie grup dyspozycyjnych: socjologiczna analiza procesu bezpieczeństwa narodowego, [red.] T. Kołodziejczyk, D.S. Kozerawski, J. Maciejewski, Wydawnictwo Uniwersytetu Wrocławskiego, Wrocław 2008. ISBN 978 – 83 – 229 – 2969 – 8. Tyrała P., Zarządzanie kryzysowe: Ryzyko – bezpieczeństwo – obronność, Wydawnictwo „Adam Marszałek”, Toruń 2001, ISBN 83 – 7174 – 759 – 4. USA. NATO. Polska. Problemy bezpieczeństwa europejskiego: materiały z konferencji przeglądowej, Kraków, 24 – 25 marca1997 r., [red.] I. Piwowarczyk, D. Styrna, Fundacja „Międzynarodowe Centrum Rozwoju Demokracji”, Kraków 1997, ISBN 83 – 907813 – 1-X. Wysocka-Pleczyk M., Możliwości wykorzystania elementów interwencji kryzysowej w pracy policji, [w:] Przeszłość – teraźniejszość – przyszłość. X-lecie działalności psychologów policyjnych: Materiały pokonferencyjne, Wyższa Szkoła Policji, Szczytno [2007]. Artykuły z czasopism Biernat T., Gierszewski J., Bezpieczeństwo lokalne jako kwestia pedagogiczna, „Wychowanie Na Co Dzień” 2012, nr 10 – 11, s. 15 – 20. Bogacka-Osińska B., Edukacja dla bezpiecznego stylu życia i rozwoju dziecka w warunkach współczesnej cywilizacji, „Wychowanie Na Co Dzień” 2011, nr 9, s. I – XI. PRZEGLĄD LITERATURY DOTYCZĄCEJ TEMATU BEZPIECZEŃSTWA... 129 Diallo Boubacar Sidi, Bezpieczeństwo zbiorowe a suwerenność państwa, „Ruch Prawniczy, Ekonomiczny i Socjologiczny” 2013, nr 4, s. 37 – 49. Fiszer J.M., Bezpieczeństwo międzynarodowe w multipolarnym ładzie globalnym ze szczególnym uwzględnieniem roli Rosji, „Myśl Ekonomiczna i Polityczna” 2013, nr 4, s. 247 – 273. Fiszer J.M., Bezpieczeństwo międzynarodowe w multipolarnym świecie, „Myśl Ekonomiczna i Polityczna” 2014, nr 3, s. 105 – 160. Fiszer J.M., System euroatlantycki i bezpieczeństwo międzynarodowe w multipolarnym świecie, „Myśl Ekonomiczna i Polityczna” 2013, nr 2, s. 130 – 156. Grosse T.G., Czy geoekonomia ma znaczenie dla euroatlantyckiego systemu bezpieczeństwa?, „Myśl Ekonomiczna i Polityczna” 2013, nr 4, s. 221 – 246. Herman M., Organizacja bezpieczeństwa i współpracy w Europie. Geneza, stan obecny, perspektywy, „Zeszyty Naukowe Wyższej Szkoły Handlu i Prawa: Europa u progu XXI wieku” 2001, (Ekonomia) nr 4, s. 74 – 123. Kamiński S., Polinceusz Ł., Stosunki USA-UE-NATO a bezpieczeństwo międzynarodowe, „Realia i Co Dalej... Dwumiesięcznik Społeczno-Polityczny” 2011, nr 1, s. 13 – 29. Kisilowski M., Zawiła-Niedźwiecki J., Zarządzanie kryzysowe – zagadnienie na styku nauk o bezpieczeństwie oraz nauk o zarządzaniu, „Organizacja i Kierowanie” 2015, nr 1, s. 51 – 62. Kleinowski M., Nowa technika ryzyka w planowaniu kryzysowym prowadzonym przez jednostki samorządu terytorialnego w Polsce, „Studia Regionalne i Lokalne” 2013, nr 3, s. 39 – 59. Koziej S., Bezpieczeństwo narodowe Rzeczpospolitej Polskiej: aspekty strategiczne, „Myśl Ekonomiczna i Polityczna” 2013, nr 1, s. 143 – 168. Kwiatkowski S., Bezpieczne państwo, czy obywatele?, „Dziś” 2008, nr 8, s. 57 – 74. Lewandowski J., Matczak P., Monitoring wizyjny jako narzędzie prewencji kryminalnej – analiza skuteczności systemu monitoringu w Poznaniu, „Samorząd Terytorialny” 2015, nr 7 – 8, s. 126 – 143. Sienkiewicz-Małyjurek Katarzyna, Logistyka humanitarna – odpowiedź na współczesne zagrożenia, „Ekonomika i Organizacja Przedsiębiorstwa” 2011, nr 2, s. 34 – 44. Sienkiewicz-Małyjurek K., Rola samorządów lokalnych w kształtowaniu bezpieczeństwa publicznego, „ Samorząd Terytorialny” 2010, nr 7 – 8, s. 123 – 139. Sławik K., Kilka uwag o bezpieczeństwie wewnętrznym i skuteczności działań organów państwowych, „Zeszyty Naukowe Wyższej Szkoły Handlu i Prawa” 1999 (Prawo) nr 1, s. 54 – 82. Stach W., Znaczenie bezpieczeństwa publicznego i zarządzania kryzysowego w działalności państwa, „Zeszyty Naukowe Wyższej Szkoły Handlu i Usług w Poznaniu” 2009, nr 17, s. 101 – 113. Wesołowska A., Bezpieczeństwo społeczne ludzi trzeciego wieku w Polsce, „Edukacja Dorosłych” 2006, nr 1 – 2, s. 25 – 31. 130 ALICJA BIAŁKOWSKA Wierzbicka A., Żółtaszek A., Analiza bezpieczeństwa publicznego w krajach europejskich, „Wiadomości Statystyczne” 2015, nr 8, s. 66 – 80. Książki prenumerowane na platformie IBUK LIBRA Białas A., Bezpieczeństwo informacji i usług w nowoczesnej instytucji i firmie, 2007. Czaputowicz J., Bezpieczeństwo międzynarodowe. Współczesne koncepcje, 2012. Jureńczyk Ł., Shukuralieva N., Bednarz M., Kryzys w stosunkach międzynarodowych. Typy, wymiary, skutki, sposoby przeciwdziałania, 2012. Kucharski M., Bezpieczeństwo – dyscyplina w obszarze nauk społecznych, 2012. Leszczyński M., Gumieniak A., Owczarek L., Ochocki R., Bezpieczeństwo w wymiarze lokalnym. Wybrane obszary, 2013. Lewandowski A., Radomski G., Tomaszewski P., Bezpieczeństwo zewnętrzne państwa w polskiej myśli politycznej po 1989 roku. Wybór źródeł, 2012. Łoś R., Konflikty i spory międzynarodowe, t. 1, 2010. Łoś R., Konflikty i spory międzynarodowe, t. 2, 2010. Misiuk A., Instytucje bezpieczeństwa wewnętrznego w Polsce. Zarys dziejów (od X wieku do współczesności), 2011. Moczuk E., Policja. Socjologiczne studium funkcjonowania instytucji, 2013. Piekarski M., Bezpieczeństwo wewnętrzne Polski w latach 1989 – 2013 – wybrane aspekty, 2013. Raczkowski K., Bezpieczeństwo ekonomiczne. Wyzwania dla zarządzania państwem, 2012. Kuźnia R. i inni, Bezpieczeństwo międzynarodowe, 2012. Sprengel B., Policja Państwowa a organy władzy publicznej w polityce ochrony bezpieczeństwa wewnętrznego w Polsce, 2011. Stawnicka J., Wiśniewski B., Socha R., Zarządzanie kryzysowe. Teoria, praktyka, konteksty, badania, 2011. Wiśniewski B., Bezpieczeństwo w teorii i badaniach naukowych, 2011. Wojciechowska-Piskorska H., Bezpieczeństwo i higiena pracy przy wykonywaniu prac związanych z narażeniem na zranienia ostrymi narzędziami stosowanymi przy udzielaniu świadczeń zdrowotnych przez podmioty wykonujące działalność leczniczą, 2013. Żurawski vel Grajewski P., Bezpieczeństwo międzynarodowe. Wymiar militarny, 2012. PRZEBIEG PROCEDURY RECENZYJNEJ 1. Autorzy przysyłając artykuł do publikacji w „Warmińsko-Mazurskim Kwartalniku Naukowym” wyrażają zgodę na proces recenzji. 2. Nadesłane artykuły są poddawane ocenie formalnej przez redaktora tematycznego, a następnie recenzowane przez dwóch niezależnych recenzentów, którzy są specjalistami w danej dziedzinie i którzy nie są członkami Redakcji czasopisma. 3. Artykuły nie są wysyłane do recenzentów z tej samej placówki naukowej, z której pochodzi Autor oraz do osób, które mogą pozostawać z Autorem w konflikcie interesów. Za konflikt interesów uważa się: bezpośrednie relacje osobiste (pokrewieństwo, związki prawne, konflikt), relacje podległości zawodowej, bezpośrednią współpracę naukową w ciągu ostatnich dwóch lat poprzedzających przygotowanie recenzji. 4. W wypadku tekstów powstałych w języku obcym co najmniej jeden z recenzentów jest afiliowany w instytucji zagranicznej innej niż narodowość autora pracy. 5. Prace recenzowane są poufnie i anonimowo. Artykułowi nadawany jest numer redakcyjny, identyfikujący go na dalszych etapach procesu wydawniczego. 6. Recenzja musi mieć formę pisemną i kończyć się jednoznacznym wnioskiem o dopuszczenie artykułu do publikacji lub jego odrzuceniu. 7. Recenzentom nie wolno wykorzystywać wiedzy na temat artykułu przed jego publikacją. 8. Na podstawie otrzymanych recenzji redaktor naukowy podejmuje decyzję o odrzuceniu publikacji, przyjęciu jej do druku lub odesłaniu jej do Autora w celu naniesienia poprawek. W tym ostatnim wypadku Redakcja razem z kopią publikacji odsyła Autorowi tekst recenzji – po usunięciu z niej informacji o tożsamości recenzenta. Następnie możliwa jest korespondencja z Redakcją „Warmińsko-Mazurskiego Kwartalnika Naukowego” dotycząca ewentualnych uwag. 9. Przyjęte do druku artykuły podlegają korekcie redakcyjnej, każdy artykuł prezentujący wyniki badań empirycznych trafia do redaktora statystycznego. Lista recenzentów publikowana jest w „Warmińsko-Mazurskim Kwartalniku Naukowym” w każdym czwartym numerze danego roku. WSKAZÓWKI DLA AUTORÓW 1. Teksty złożone do „Warmińsko-Mazurskiego Kwartalnika Naukowego” nie mogą być wcześniej nigdzie opublikowane ani być w tym samym czasie złożone w redakcjach innych czasopism. 2. Wszystkie fragmenty tekstów, ilustracje, ryciny, schematy, tabele itp., pochodzące z innych dzieł, są chronione prawem autorskim. Umieszczenie w dziele materiałów chronionych prawem autorskim będzie możliwe pod warunkiem uprzedniego dostarczenia przez Autora do Redakcji WMKN pisemnej zgody właściciela tych praw. 3. Prosimy o przygotowanie tekstu: 12–20 stron według następujących zasad: • informacja o Autorze: imię i nazwisko, adres do korespondencji, telefon, e-mail, dane do notatki afiliacyjnej (tytuł naukowy i nazwa ośrodka naukowego – tylko jednego); • do Redakcji WMKN należy dostarczyć: wydruk artykułu z WORD-a oraz zapis w postaci elektronicznej – na przykład na płycie CD; • streszczenie w jęz. polskim – 5–7 zdań i słowa kluczowe; • lewy margines 3,5 cm, pozostałe ok. 2,5 cm; • interlinia 1,5 wiersza; • tekst główny – czcionka 12 punktów Times New Roman. 4. Bibliografia powinna być zamieszczona na końcu tekstu. Należy podać: –pozycje książkowe – nazwisko i imię autora, tytuł dzieła, wydawca, miejsce i rok wydania; –prace zbiorowe – nazwisko redaktora podaje się po tytule dzieła; –artykuły z czasopism – nazwisko i imię autora, tytuł artykułu, nazwę czasopisma ujętą w cudzysłów, rok wydania i kolejny numer czasopisma; –dane z Internetu – należy podać adres i datę dostępu; –przypisy na dole strony, numeracja ciągła. Warunkiem opublikowania tekstu są pozytywne opinie recenzentów potwierdzone decyzją redaktora naczelnego. Redakcja nie zwraca tekstów i nie wypłaca honorariów autorskich. 134 NOTATKI NOTATKI 135 Wydawnictwo Uczelniane WSIiE TWP Nakład 150 egz. Fotoskład, przygotowalnia offsetowa i druk: Studio Poligrafii Komputerowej „SQL” s.c. 10–684 Olsztyn, ul. Wańkowicza 24, tel./fax 89 542 03 39, 89 542 87 66 e-mail: [email protected] www.ksiegarnia.sql.com.pl